TEODOR BUJNICKI – POETA NIE TYLKO KATASTROFICZNYgs.elaba.lt/object/elaba:1822135/1822135.pdf ·...

80
UNIWERSYTET PEDAGOGICZNY W WILNIE WYDZIAL FILOLOGICZNY KATEDRA FILOLOGII POLSKIEJ I DYDAKTYKI Renata Romejko TEODOR BUJNICKI – POETA NIE TYLKO KATASTROFICZNY Praca magisterska przygotowana pod kierunkiem doc. dr Haliny Turkiewicz Wilno 2010

Transcript of TEODOR BUJNICKI – POETA NIE TYLKO KATASTROFICZNYgs.elaba.lt/object/elaba:1822135/1822135.pdf ·...

UNIWERSYTET PEDAGOGICZNY W WILNIE

WYDZIAL FILOLOGICZNY

KATEDRA FILOLOGII POLSKIEJ I DYDAKTYKI

Renata Romejko

TEODOR BUJNICKI – POETA NIE TYLKO KATASTROFICZNY

Praca magisterska

przygotowana pod kierunkiem

doc. dr Haliny Turkiewicz

Wilno 2010

2

Slowa glebokiej wdziecznosci za zyczliwe rady, cenne dyskusje, uwagi i pomoc na wszystkich

etapach powstawania tej pracy kieruje pod adresem wielu osób, które mi pomogly, a szczególnie

pod adresem Promotora doc. dr Haliny Turkiewicz.

Serdecznie dziekuje Recenzentowi doc. dr Krystynie Syrnickiej.

3

Spis tresci:

WSTEP ................................................................................................................................... 4

ROZDZIAL I

Zyciorys Teodora Bujnickiego ................................................................................................ 9

ROZDZIAL II

Teodor Bujnicki w kregu poezji regionalnej .......................................................................... 22

ROZDZIAL III

Bujnicki - poeta katastroficzny .............................................................................................. 41

ROZDZIAL IV

Inne motywy poetyckie .......................................................................................................... 62

ZAKONCZENIE ................................................................................................................... 74

BIBLIOGRAFIA...................................................................................................................... 77

SANTRAUKA ......................................................................................................................... 79

SUMMARY.............................................................................................................................. 80

4

Wstep

Okres w historii literatury i sztuki polskiej, obejmujacy lata 1918 – 1939, zwyklo sie

nazywac epoka dwudziestolecia miedzywojennego, te lata byly czasem chaosu, niepokoju,

pamietano o I wojnie swiatowej i odczuwano, iz kolejny konflikt zbrojny jest mozliwy. Okres

miedzywojnia - wyznaczony datami 1918, czyli odzyskaniem niepodleglosci oraz 1939, czyli

wybuchem drugiej wojny swiatowej.1

Odzyskanie niepodleglosci bylo urzeczywistnieniem nadziei i tesknot wielu pokolen. Mozna

bylo juz teraz swobodnie organizowac zycie kulturalne narodu. Rola panstwa w tej dziedzinie

narazie byla niewielka. Zycie kulturalne formowalo sie w sposób samodzielny. Akcenty ulgi, ze

mozna wreszcie zerwac z klimatem narodowej zaloby, brzmialy wyraznie w wypowiedziach

mlodych poetów, którzy chcieli przyniesc nowe hasla na grunt wspólczesnej literatury. 2

Literatura Dwudziestolecia kontynuuje czesciowo wzorce modernistyczne, uksztaltowane na

przelomie wieków. Trudno jest mówic o specyficznym dla Dwudziestolecia swiatopogladzie.

Warto pamietac, ze dwudziestolecie miedzywojenne stworzylo wiele interesujacych dziel

literackich. Na ogól jednak reakcja prozy na nowe kierunki artystyczne byla nikla, dominowaly

w niej tradycje epoki minionej. Znacznie wyrazniej dazenia nowatorskie zaznaczyly sie w

poezji. Dlatego wiec pierszenstwo oddaje poezji, gdyz to wlasnie poezja byla w stanie przekazac

nastrój oraz mentalnosc epoki. Pisarze w tej epoce liczyli na demokratyzacje zycia, na

postepowe reformy spoleczne.

Wiekszosc pisarzy po odzyskaniu niepodleglosci przez Polske inaczej potraktowalo zadania

literatury oraz jej zainteresowania. Poczuli sie wolni od obowiazku, melancholijny nastrój

Mlodej Polski zastapila duza radosc oraz entuzjazm.3 W okresie Dwudziestolecia tworzylo wielu

slynnych poetów, np. B. Lesmian, J. Czechowicz, J. Przybos, J. Tuwim, K. I. Galczynski, J.

Iwaszkiewicz i inni.

Po epizodzie wojennym, zdominowanym przez postawy patriotyczne, poezja wchodzi na

nowa droge. Przewaza optymizm, witalizm, podziw dla ówczesnej cywilizacji, fascynacja

miastem. Liryka tej epoki modyfikuje wzorce wypracowane na przelomie wieków,

charakteryzujace sie odejsciem od impresjonistycznej nastrojowosci i rozchwiania obrazu, od

parnasistowskiego idealu formy skonczonej, doskonalej, statycznej, wreszcie - od samej

koncepcji wypowiedzi poetyckiej jako monologu jednostki osamotnionej. W tym okresie

powstaja liczne grupy poetyckie. Za jedna z najwazniejszych uwaza sie grupe Skamander. 1 J. Majda, Okresy literackie [w:] Dwudziestolecie miedzywojenne, pod red. W. Maciaga, Warszawa 1985, s. 286. 2 R. Matuszewski, Literatura polska lat 1918-1939, Warszawa 1970, s.71. 3 R. Matuszewski, Literatura polska w latach 1918- 1955, Warszawa 1962, s. 25.

5

W koncu lat dwudziestych w Sekcji Twórczosci Oryginalnej na Uniwersytecie Stefana

Batorego w Wilnie zaczela sie ksztaltowac grupa mlodych twórców, którzy nastepnie redagowali

dodatek literacki do Slowa. Swoje pismo nazwali Zagarami przez szacunek dla wilenskiej

tradycji, tak bowiem nazywano w dialekcie miejscowym cienkie galazki, chrust na ognisko, a

slowo to poza ich rodzinnym regionem nie bylo znane. Pismo wychodzilo od 1931 do 1934 r. 4

Stawiali przed sztuka zadania etyczne, glosili zaangazowanie sie w problemy spoleczne, w

ksztaltowanie postaw swiatopogladowych. Ich poezje cechowal katastrofizm, przekonanie o

nieuchronnej zagladzie dotychczasowego swiata, jego kultury, wartosci.

W niniejszej rozprawie mam na celu zbadanie twórczosci poety dwudziestolecia

miedzywojennego, Teodora Bujnickiego, gdyz, niestety, nie zbadano wszechs tronnie jego

dorobku. Chce udowodnic, ze dany poeta zasluguje na wieksza uwage, pragne lakonicznie

omówic caloksztalt twórczosci, gdyz jest tylko jedna wieksza praca o Bujnickim, która napisala

Anna Szawerna - Dyrszka5. Recenzje o twórczosci poety pisali, miedzy innymi, Cz. Milosz6, F.

Leski7, H. Michalski8, J. Huszcza9, J. Wyszomirski10, J. Z. Jakubowski11, W. Maciag12 i inni.

Jedynym zródlem bardziej syntetycznych sadów, wypowiedzi podsumowujacych jest, jak juz

wspominalam, praca Dyrszki oraz nieliczne fragmentaryczne wzmianki w podrecznikach

literatury. Autorami prac byli czesto recenzenci twórczosci poety, powtarzali wiec glównie swe

dawniejsze spostrzezenia, a inni przejmowali gotowe juz i ustalone w ten sposób sady.

Trzeba zaznaczyc równiez, ze nikt oprócz Anny Szawerny – Dyrszki nie podejmowal sie od

nowa badan nad caloksztaltem dorobku literackiego Teodora Bujnickiego, a takze studiów

komparatystycznych w pelniejszym chronologicznym kontekscie literackim.

Dyrszka czesc ksiazki poswiecila Opowiesci o Teodorze Bujnickim, glównie jednak kategorii

smiechu w jego twórczosci. Po pierwsze – smiech, jako zywiol radosci, radosc mlodosci, która

odzwierciedla wczesna twórczosc poety. Po drugie – smiech, jako zywiol refleksji krytycznej.

Badaczka stara sie odpowiedziec na trzy pytania: gdzie smieje sie Bujnicki, z czego i jak sie

smieje? Po trzecie – przedstawia liryczne wiersze poety tchnace nastrojem katastroficznym. W

4 A. Nasilowska, Trzydziestolecie 1914- 1944, Warszawa 1999, s. 139. 5 A. Szawerna – Dyrszka, Smiech katastrofisty, Katowice 2007. 6 Cz. Milosz, Zaczynajac od moich ulic, Wroclaw 1990. 7 F. Leski, Wspomnienia o tragicznie zmarlym poecie wilenskim [w:] To i owo, 1947, nr 21, s. 3. 8 H. Michalski, Teodor Bujnicki [w:] Atheneum, 1938, nr 4- 5, s. 758. 9 J. Huszcza, Prutkow i Pirmas [w:] Poezja, 1981, nr 5 – 6, s. 61. 10 J. Wyszomirski, Wspomnienie o Bujnickim [w:] Tydzien, 1947, nr 16, s. 10. 11 J. Z. Jakubowski, Przypominamy poetów okresu mIedzywojennego [w:] Polonistyka, 1962, nr 4, s. 59. 12 W. Maciag, Godny przypomnienia poeta dwudziestolecia [w:] Nowa Kultura, 1951, nr 30, s. 9.

6

drugiej czesci ksiazki badaczka zamieszcza wiersze oraz analizy i interpretacje niektórych

tekstów dokonane w oparciu o rózne konteksty i metodologie.

W podrecznikach jednak, jak zauwazylismy, odnajdujemy tylko rejestracyjne i

informacyjne, na ogól powsciagliwe, notki o Teodorze Bujnickim i jego twórczosci.

Równoczesnie liczba wierszy poety, zamieszczanych w antologiach, wyborach czy tez w

podrecznikach jest zbyt mala i nie mogla wplynac na zainteresowanie czytelników.

Do dzisiaj przewaza jeszcze zdanie, ze Teodor Bujnicki jest poeta zapomnianym, chociaz w

swoim czasie o nim mówiono bardzo glosno. Krytyka twórczosci Bujnickiego byla nieraz

powierzchowna, odbijaly sie w niej spory miedzy zwolennikami poezji tradycyjnej i

nowatorskiej. Podlegajac równiez panujacej w danym okresie modzie stylistycznej, recenzje

obecne obejmuja czesto upoetyzowane impresje, sa malownicze i wieloslowne, a takze brak w

nich jest argumentów i zalozen metodycznych, uporzadkowanych wniosków.

Teodor Bujnicki zostal zapomniany równiez dlatego, ze duza liczba jego utworów jest

rozproszona. Do tego przyczynily sie takze male naklady zbiorków poety, a obecnie ich ogromna

rzadkosc. Stad wynika problem, gdyz nieliczne cytaty nie moga dac nawet ogólnikowego pojecia

o jego dorobku, a ich wybór nie jest tez dostatecznie reprezentatywny.

Z przegladu wszystkich recenzji i opinii w podrecznikach literatury, do których udalo mi sie

dotrzec, wynika bezposrednio, ze jednoglosnie przyznawano Bujnickiemu doskonalosc i

muzycznosc formy13. Natomiast zastrzezenia i rozbieznosci w ocenach zaczynaja sie dopiero w

odniesieniu do tematyki, do zasiegu i bogactwa jego poetyckiego swiata, chociaz w ogólnej swej

wymowie wszystkie sady sa dodatnie. Podkreslano równiez jego umilowanie przyrody,

patriotyzm, to, ze poezja odznaczala sie swiezoscia obrazów, miala wdziek mlodosci14.

Jak juz wczesniej wspomnialam, Teodora Bujnickiego wiekszosc uwaza za poete

„zapomnianego”. Powodów do zajecia sie twórczoscia poety jest wiele, a najwazniejszym z nich

jest nie tylko wartosc jego poezji. Na korzysc Teodora Bujnickiego przemawiaja równiez inne

argumenty. Atrakcyjnosci badaniom dodaje ciekawe srodowisko, które otaczalo poete, kontakty

przyjacielskie z ludzmi z poprzedniej, wspólczesnej poecie i mlodszej generacji, a takze stosunki

rodzinne, towarzyskie i literackie.

Na przykladzie Bujnickiego mozna sledzic ogrom zaniechania czy paralizu wlasciwego

Dwudziestoleciu. Uzdolniony autor regionalny, mieszkajacy w miescie i kraju o wielkiej

obfitosci niezwyklych sytuacji, wspólistniejacych ze soba kultur, ciekawych postaci i

13 B. Tarnowska, Piesni trampów, [w:] Poezja i poeci w Wilnie lat 1920-1940, pod red. T.Bujnickiego, K.

Biedrzyckiego, Kraków 2003, s. 120. 14 Cz. Milosz, Zaczynajac od moich ulic, Wroclaw 1990, s. 175.

7

problemów, nie zostawil po sobie niemal nic, co by swiadczylo, ze umial odskoczyc i spojrzec

na zywiol, który go otaczal, z dystansu.

W niniejszej pracy chcialabym przyjrzec sie postaci Teodora Bujnickiego, zastanowic sie

nad jego twórczoscia, a takze poczynic pewne spostrzezenia, dotyczace istotnych motywów jego

twórczosci. Za przyklady beda sluzyly utwory z tomiku Wiersze zebrane, pod redakcja Tadeusza

Bujnickiego 15. Wlasnie o tym tomiku poezji Teodora Bujnickiego Jakubowski pisze:

W srodowisko wilenskie wprowadza tom ,, Wierszy wybranych” Teodora Bujnickiego.

Ksiazka pokazna i ciekawa, przynoszaca swiadectwo duzego talentu poetyckiego, który zanim

dojrzal czerpal obficie z róznych zródel. Wiersze Bujnickiego cechuje niewatpliwie duza kultura

literacka. Ta poezja, gleboko zwiazana ze srodowiskiem radykalnej mlodziezy wilenskiej,

osadzona mocno w tradycji narodowej domaga sie dokladniejszej analizy, która przyzna jej

zapewne wysokie miejsce w poezji polskiej lat trzydziestych i czasów wojny i okupacji16.

Piszac swa prace magisterska kierowalam sie dwiema metodami: opisu oraz interpretacji.

Baze materialowa beda stanowily: tomiki wierszy T. Bujnickiego oraz artykuly o jego

twórczosci.

Wychodzac z zalozenia, ze w podrecznikach szkolnych i akademickich poezja Bujnickiego

jest umieszczana glównie w nurcie katastroficznym temat niniejszej rozprawy chcialabym

sformulowac nastepujaco: Teodor Bujnicki – poeta nie tylko katastroficzny.

Rozprawa niniejsza ma na celu przynajmniej czesciowe przyblizenie sylwetki twórczej T.

Bujnickiego oraz ukazanie róznych motywów jego poezji, ze szczególnym uwzglednieniem

nurtu regionalnego i katastroficznego.

Podstawowe zadania: w miare mozliwosci przyblizyc zyciorys poety, naswietlic poruszone

przez pisarza tematy i zagadnienia, odnalezc konteksty uwypuklajace oryginalnosc poezji

Bujnickiego oraz wyeksponowac istotne cechy poetyki.

Jezeli chodzi o strukture, praca zawiera: wstep, cztery rozdzialy i zakonczenie:

Rozdzial pierwszy niniejszej pracy: Zyciorys Teodora Bujnickiego, ma byc poswiecony

naswietleniu najwazniejszych etapów krótkiej lecz tresciwej drogi zyciowej i twórczej poety.

W rozdziale drugim: Teodor Bujnicki w kregu poezji regionalnej, analizuje poezje autora W

polowie drogi o zabarwieniu regionalnym. Staram sie ukazac wyznaczniki poetyki regionalnej

oraz jej funkcje w dorobku autora.

15 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997. 16 J. Z. Jakubowski, Przypominamy poetów okresu miedzywojennego [w:] Polonistyka, 1982, nr 4, s. 59.

8

Na tresc trzeciego rozdzialu: Teodor Bujnicki – poeta katastroficzny zlozyla sie interpretacja

poezji katastroficznej. Chodzilo tu o ukazanie typowosci oraz specyfiki obrazów i rekwizytów,

wprowadzajacych nastrój katastroficzny.

W czwartym rozdziale: Inne motywy poetyckie zalezalo mi na tym, by przedstawic, ze

tematyka regionalna i katastroficzna nie wyczerpuje twórczosci T. Bujnickiego. Na tresc danego

rozdzialu sklada sie wyeksponowanie innych motywów poezji badanego autora, takich jak:

motywy milosne, autotematyczne, spoleczne etc.

Chodzi o to, ze poeta zachlannie kochal zycie, zwlaszcza zycie twórcze, aktywne.

Interesowaly go rózne dziedziny egzystencji. Swoim doznaniom i doswiadczeniom dawal zas

ujscie w poezji. Byl tez ciekawym czlowiekiem.

Fryderyk Leski pisze o Bujnickim:

Byl to zreszta dziwny czlowiek. Zycie bilo go brutalnie, on jednak chodzil usmiechniety i

pogoda swego serca jednal sobie niezliczone zastepy przyjaciól. Bylo tez inaczej. Ludzie,

czasami nawet mu najblizsi, uczyli go twardych prawidel zycia. Kazdy po swojemu.

Prawdopodobnie po to, by poznal ,,dobroc serca blizniego”17.

17 F. Leski, Wspomnienia o tragicznie zmarlym poecie wilenskim niezlomnym demokracie- Teodorze Bujnickim [w:]

To i Owo, Dodatek tygodniowy Echa, Rok I, Kraków, 25 maja 1947, nr 21.

9

Rozdzial I

Zyciorys Teodora Bujnickiego

Teodor Bujnicki urodzil sie w Wilnie 13 grudnia 1907 roku. W czasie I wojny swiatowej byl

w Petersburgu. Tam umiera mu ojciec. W roku 1921 powrócil z rodzina do Wilna i rozpoczal

nauke w Gimnazjum im. Joachima Lelewela. W roku 1926 zdal mature i, mimo przyrodniczo-

matematycznego profilu ukonczonej szkoly, rozpoczal studia na wydziale historii Uniwersytetu

Stefana Batorego 18. Dziala w organizacji mlodziezy Pet (,,Przyszlosc”), w 1927 roku powstaje w

uczelni Sekcja Twórczosci Oryginalnej Kola Polonistów, w której dziala tez Bujnicki: bierze

udzial w organizowanych przez STO wieczorach autorskich, uczestniczy w srodach literackich,

Szopce Akademickiej, redaguje „Zywa Gazetke”. Wstepuje do Akademickiego Klubu

Wlóczegów Wilenskich, przyjmujac pseudonim Dorek - Amorek.

W tymze czasie debiutuje wierszem Niepotrzebne slowa, opublikowanym w 5 zeszycie, rok

1927 „Alma Mater Vilnensis” oraz zwycieza w ogloszonym przez sekcje konkursie zglaszajac

utwór pod tytulem Na sprowadzenie zwlok Slowackiego19.

Nie nalezy, oczywiscie, ominac faktu, iz w roku 1928 Bujnicki zostaje prezesem STO az do

roku 1930, w tym okresie sekcja przezywa najwiekszy rozkwit. Mimo tej pracy poeta

rozpoczyna dzialalnosc w wilenskim radiu jako autor humorystycznej audycji „Kukulka

Wilenska”. Rok pózniej Bujnicki zostaje kierownikiem literackim „Alma Mater Vilnensis”,

zamieszcza swoje wiersze w zbiorku Patykiem po niebie20 oraz zdaje egzaminy magisterskie,

jednak pracy magisterskiej o Pawle Ksawerym Brzostowskim nie ukonczyl.

Wazny jest dla poety tez rok 1931, gdyz w tym roku w siedzibie Zwiazku Literatów odbywa

sie 119 Sroda Literacka, na której czytaja wiersze mlodzi poeci, jednym z nich jest Teodor

Bujnicki. Po tym wieczorze Bujnicki i jego przyjaciele – poeci otrzymuja propozycje od

Stanislawa Cata - Mackiewicza, dotyczaca wydawania bezplatnego dodatku do „Slowa”. W

wyniku tego powstaje w kwietniu pierwszy numer miesiecznika „ Zagary”.

W tym samym czasie poeta podejmuje prace w Instytucie Naukowo-Badawczym Europy

Wschodniej jako sekretarz tej instytucji oraz powstalej przy niej Szkoly Nauk Politycznych21.

Bujnicki od poczatku istnienia uczelni byl jej sekretarzem. Sekretarz to czlowiek, do którego

18 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997, s. 284. 19 A. Szawerna- Dyrszka, Smiech katastrofisty, Katowice 2007, s. 248. 20 T. Bujnicki, Patykiem po niebie, Wilno 1929. 21 Tamze, s. 249.

10

hurmem sypia sie studenci w sprawie indeksów, czesnego, egzaminów; on troszczy sie o

wywieszanie list, planów wykladów, o to, czy który profesor nie zachorowal, czyli troszczy sie o

wiele. Odwiedzalem co kilka dni Bujnickiego w gmachu Instytutu, na rogu Arsenalskiej i

Zygmuntowskiej, czyli Nadbrzeznej kiedy jeszcze wszystko pachnialo tam swieza farba i dopiero

pierwszy rocznik studentów wkraczal w te progi. Rozmawialismy o wierszach, ale coraz to

otwieraly sie oszklone drzwi i tych otwieran drzwi w miare rozrostu instytucji bylo coraz wiecej,

az pózniej tyle juz papierów i stukania maszyn, ze o wierszach nielatwo rozmawiac.

Wiele lat przepracowal tam Bujnicki, naturalnie mily i otoczony przyjaznia. Stamtad wracal

do domu, tez przy Zygmuntowskiej, czyli Nadbrzeznej, albo jezeli skierowal sie w inna strone,

Arsenalska dochodzil w trzy minuty do cukierni Rudnickiego na rogu, gdzie siedzac widzialo sie

fronton Katedry i obok, troche z ukosa okragla wieze, niby baszte, której grubsza dolna warstwa

pamietala podobno czasy poganskiego znicza. Kelnerzy, dobrzy znajomi, witali go usmiechem

szczerej slodyczy22.

Takie wspomnienia o Teodorze Bujnickim spotykamy na stronach ksiazki eseistycznej Cz.

Milosza. Bujnicki takze zarabia na przezycie, publikujac w pismach, a najbardziej w „Slowie”.

Jest wspólzalozycielem Klubu Intelektualistów, który skupia literatów oraz artystów23.

W roku 1932 zawiera zwiazek malzenski z Anna Stawska. W tym samym roku powstaje

drugi Klub Intelektualistów z Henrykiem Dembinskim na czele, Bujnicki jest takze czlonkiem

tej organizacji24.

Poeta nadal udziela sie jako przedstawiciel grupy poetyckiej i pisma „Zagary”.

Po zerwaniu ze „Slowem” zagarysci wspólpracuja z „Kurierem Wilenskim” oraz zmieniaja

nazwe dodatku na „Piony”. Ta wspólpraca trwala niedlugo, po jakims czasie zagarysci lacza sie

z grupa Smuga i zaczynaja wydawac miesiecznik „Zagary”.

W takich okolicznosciach powstaje debiutancki tomik Bujnickiego Po omacku25. W marcu

1934 roku wychodzi ostatni numer „Zagarów”, a w lipcu Anatol Mikulko zaczyna redagowac w

„Kurierze Wilenskim” „Kolumne Literacka”, co jest przedluzeniem „Zagarów”. W „Kolumnie”

ukazuja sie wiersze, szkice, utwory satyryczne oraz przeklady poetyckie Bujnickiego. Poeta

22 Cz. Milosz, Zaczynajac od moich ulic, Wroclaw 1990, s. 186. 23 Tamze, s. 170. 24 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997, s. 284. 25 T. Bujnicki, Po omacku, Wilno 1933.

11

anonimowo oglasza 18 ohydnych paszkwilów na Wilno i wilnian26, zaprzyjaznia sie z Ildefonsem

Galczynskim, pisza wspólnie teksty do „Kukulki Wilenskiej”27.

W roku 1935 zostaje wydany opracowany przez Bujnickiego przewodnik Pamiatki

historyczne Wilenszczyzny i Nowogródczyzny28. Rok pózniej przyjmuje stanowisko redaktora

kwartalnika Zwiazku Literatów „Srody Literackie”.

Nakladem Zwiazku Literatów w roku 1937 ukazuje sie drugi tomik poety – W polowie

drogi29. Ten zbiór wierszy przynosi ciekawy dorobek. Widoczne juz byly dazenia do

nowatorstwa poetyckiego. Poczatkujacy literat od razu tworzyl w ramach poetyki tradycyjnej,

ale nie dlugo przy tym pozostal. Nazwany zbiór mozemy zaliczyc do twórczosci dojrzalej. Po

przeczytaniu niektórych wierszy z tego zbiorku moge twierdzic, iz jest to liryka prosta, nie

nasycona madrymi, trudnymi do zrozumienia myslami. Uwazam, ze to jest liryka osobista, ale

nie brakuje takze wierszy o akcentach spolecznych, jest ich kilkanascie. Tylko w koncowych

wierszach, gdzie widzimy zwiazek poety z rodzinnym regionem, z Litwa, akcenty spoleczne

wypadaja ujmujaco.

Liryka osobista ma rózny charakter. Wieksza uwage zwraca dluzszy utwór „Dno”. Tu jest

nowe i zaskakujace to, ze u Bujnickiego dotad nigdzie nie wystepowala fantazjotwórczosc,

przeplatanie sie realnosci z fantazja. Na podstawie tego zbiorku mozemy sie przekonac, iz

Bujnicki jest stosunkowo utalentowanym poeta.

Ponadto aktywnie wspólpracuje ze „Slowem”, prawie w kazdym numerze publikuje swoje

wiersze.

Za aktywna twórcza dzialalnosc w roku 1939 poecie zostaje przyznana Literacka Nagroda

im. Filomatów oraz rozpoczyna on wspólprace z „Gazeta Codzienna”30.

Bujnicki zasilal ,,Gazete Codzienna” plodami swego pióra, i nie jest to dziwne, zwazywszy na

jego szczere ,,tutejsze” nastawienie. Paradoksalny natomiast jest sam ten ostatni podryg

przymierza miedzy obywatelami powiekszonej Litwy, tuz pod nozem gilotyny. Pismo nie bylo

lubiane, irytowalo tym, ze robilo publicznie to, co wszyscy robili prywatnie.

Bujnicki piszac do gazety, jakkolwiek najrdzenniejszy wilnianin i zawsze ,,swój”, wchodzil

troche w konflikt z publiczna opinia. Do tego konfliktu byl przyzwyczajony, zwazywszy, ze w

26 T. Bujnicki, 18 ohydnych paszkwilów na Wilno i wilnian, Wilno 1934. 27 Litwo nasza matko mila...,Wilno 1996, s. 499. 28 T. Bujnicki, Pamiatki historyczne Wilenszczyzny i Nowogródczyzny, Wilno 1935. 29 T. Bujnicki, W polowie drogi, Wilno 1937. 30 A. Szawerna –Dyrszka, Smiech katastrofisty, Katowice 2007, s. 251

12

szkolnych i uniwersyteckich przygodach nalezal do opozycji, do tych róznych malych lóz, które

chcialy ksztaltowac, wplywac i infiltrowac31.

Rok 1940 nie jest zbyt udany dla poety. Trafia do wiezienia na Lukiszkach, lecz nastepnego

dnia zostaje zwolniony. Poeta zostaje zastepca redaktora. Gdy polaczono „Gazete Codzienna”

oraz „Gazete Ludowa” (tak przemianowano „Kurier Wilenski”), powstaje komunistyczna

„Prawda Wilenska”. Teodor Bujnicki zajmuje stanowisko redaktora dzialu kulturalno-

oswiatowego. Zamieszcza wiersze, za które uzna sie go za zdrajce narodu.

Po wybuchu wojny i wkroczeniu hitlerowców do Wilna Teodor Bujnicki ukrywal sie przed

poszukujacym go Gestapo w okolicach Poniewieza oraz Polagi, poswiecajac czas wolny na

intensywne lektury i twórczosc literacka. W tekstach, które powstaly w ciagu tych lat,

pojawiaja sie pytania o mozliwosci sztuki poetyckiej i o etyke pisarska. Pisze tu Teodor Bujnicki

o sensie twórczosci i postuluje trud poetycki, chocby skazany z góry na porazke.

Pózniejsze wiersze, napisane w latach okupacji, zebrane pod wspólnym tytulem Rok i

jeszcze rok, wracaja do problematyki czlowieka przezywajacego katastrofe, która spelnia sie na

oczach poety. Ten cykl wierszy uznaje Bujnicki za gorzki rozrachunek z samym soba. Poeta

sadzi, ze wizje katastrofy zaczynaja sie spelniac, znika zagadnienie poetyzacji na rzecz czystych

formul literackich. Pojawia sie swiadomosc koniecznosci ,, wpisania sie” w rzeczywistosc

wojenna. Jeszcze powstaje wiele interesujacych wierszy, bedacych swiadectwem psychicznego

rozdarcia i dramatu zyciowego autora. W wierszach widac motywy zwatpienia nawet w wartosc

wlasnej poezji i sens wlasnego zycia.

W grudniu 1942 roku tajny Sad Specjalny RP skazal poete na kare smierci za ,,wspólprace

ze Zwiazkiem Sowieckim na szkode Polski”. Wyrok ten uwazano za niewspólmierny z wina

poety. W pazdzierniku 1944 roku Teodor Bujnicki wraca do Wilna. Podejmuje prace w Zwiazku

Patriotów Polskich, a 27 listopada zostaje zamordowany przez ,,nieznanych sprawców”32.

To wydarzenie przynioslo wiele rozpaczy, stracilismy wielkiego poete, dzialacza, przyjaciela

oraz kumpla. Takie okreslenia niepowetowanej straty czesto sie rozlegaly wsród przyjaciól i

znajomych Bujnickiego. Chce posluzyc sie, dla przykladu, slowami Fryderyka Leskiego:

31 Cz. Milosz, Zaczynajac od moich ulic, Wroclaw 1990, s.190. 32 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997, s.287.

13

Teodora Bujnickiego nie ma juz wsród nas. Zamordowano wielkie ofiarne serce. Czlowieka bez

skazy. Krew jego niech bedzie przeklenstwem dla sprawców tego mordu i dla tych, którzy ten

wyrok wykonali33.

Pogrzeb odbyl sie 30 listopada 1944 r. na wilenskim Antokolu.

Uwazam, ze nie nalezy pominac faktu, iz Teodor Bujnicki juz w gimnazjum slawil sie jako

poeta, bo drukowal wiersze w uczniowskich pisemkach Ogniwo i Siejba.

Tu przywolam slowa Czeslawa Milosza, z którymi jak najbardziej sie zgadzam:

Teodor Bujnicki byl slawnym czlowiekiem. Przede wszystkim w swoim gimnazjum Lelewela,

gdzie wszyscy schylali czolo przed jego poetyckim talentem. Równiez w gimnazjach zenskich, a

nawet u nas, u Zygmunta Augusta. Jego wiersze liryczne i satyryczne, piosenki, nieslychana

latwosc pisania pasowaly go na niemal wieszcza, a nic w nim nie krylo sie z nadetosci i

celebracji. Malutka ruchliwa kulka, okragle policzki, czuprynka granatowo- czarnych wlosów,

piwne oczy pelne smiechu. Kipial entuzjazmem, czego dotknal, stawalo sie powodem do

zachwytu i do ciagle nowych pomyslów34.

Taki obraz Teodora Bujnickiego pozostal w pamieci Czeslawa Milosza, w wielu tekstach

wspomnieniowych Noblisty nieraz spotykamy sie ze slowem malowanym portretem

Bujnickiego:

Tym tlumaczy sie pozycja Bujnickiego jako wesolego barda. Zreszta lubiany byl powszechnie

równiez za swoja latwosc obcowania z ludzmi. Trudno o bardziej towarzyskie stworzenie. Ale

moze w tym, ze dobry, mily, nigdy nie ogradzajacy sie samotniczo od innych, tkwil zarodek jego

pózniejszej kleski35.

Latwosc wspólzycia i nawiazywania kontaktów z ludzmi jest cecha charakterystyczna

Bujnickiego, tak wlasnie okreslil jego stosunek do zycia i swiata Czeslaw Milosz.

W czasie studiów Teodor Bujnicki uczestniczyl czynnie w zyciu uczelni. Byl czlonkiem

Akademickiego Klubu Wlóczegów. Jest tez nie mniej wazne, ze stal sie znanym czlonkiem

Sekcji Twórczosci Oryginalnej kola Polonistów Sluchaczów USB. Pierwsze szlify literackie

33 F. Leski. Wspomnienia o tragicznie zmarlym poecie wilenskim niezlomnym demokracie- Teodorze Bujnickim,

[w:], To i Owo, dodatek tygodniowy Echa, Rok I, Kraków, 25 maja 1947, nr 21. 34 Cz. Milosz, Zaczynajac od moich ulic, Wyd. Dolnoslaskie, Wroclaw 1990, s.170. 35 Tamze, s.174.

14

zdobywal na spotkaniach Sekcji Twórczosci Oryginalnej Kola Polonistów. Skupialo ono

piszacych oraz próbujacych pisac studentów.

Swoje utwory Teodor Bujnicki publikowal w prasie wilenskiej, czyli w Kurierze Wilenskim i

Slowie oraz w akademickim almanachu Alma Mater Vilnensis. Wiersze Teodora Bujnickiego

ukazywaly sie pod pseudonimem Billard oraz Niesciuszko. Takze nalezy nie pominac faktu, ze

w okresie dzialalnosci Zagarów uzywal, wraz z Cz. Miloszem i J. Zagórskim, pseudonimu

zbiorowego Aron Pirmas.

Jak juz wspominalam, w roku 1929 Teodor Bujnicki wydaje tomik wierszy pod tytulem

Patykiem po niebie36. Natomiast o rok wczesniej, czyli w 1928 roku, byl wydany tomik Poezje37.

Tomiki zostaly przyjete cieplo przez wilenska opinie publiczna, prezentowaly dorobek

debiutancki, znajdujacy sie pod niezwykle silna presja ówczesnej tradycji literackiej czyli

skamandryckiej, jak i poezji kregu filomackiego. Podejmowano jakby dziedzictwo twórczosci A.

Mickiewicza w atmosferze podtrzymujacej kult romantycznego Wilna literackiego. Czynnikiem

mocno spajajacym twórczosc Teodora Bujnickiego z tradycja romantyczna byla wyrazna

swiadomosc potrzeby dzialania i zmiany swiata poprzez ,,czyn”.

W tomiku Patykiem po niebie nie brak fascynacji uroda swiata i wlasna mlodoscia, jawiaca

sie jako wielka sila witalna, która moze obalic wszelkie przeszkody. Takze sa utwory

podejmujace tematyke dnia powszedniego, czlowieka z ulicy, pragnienie zanurzenia sie w

przyrode. Byla to twórczosc niejednolita, laczaca w obrebie jednego wiersza fascynacje

materialnymi znakami wspólczesnosci z zasluchaniem w smierc i niemoc wewnetrzna.

Doszlam do wniosku, ze podczas lektury tekstów Teodora Bujnickiego latwo dostrzec silny

zwiazek jego liryki z przyroda Wilna i okolic. Literackie przedstawienie pejzazu stanowi wazny

element calego dorobku poety.

W twórczosci Teodora Bujnickiego wystepuja takze akcenty katastroficzne. Katastrofizm

sie przejawia wtedy, gdy poeta wprowadza grozne postacie, mroczne motywy, które

niespodziewanie pojawiaja sie na tle pejzazu. Znakami katastrofizmu bywaja: burza, noc, pozar,

powódz i inne. Lubil podrózowac, poznawac okolice ziemi rodzinnej i w taki sposób powstal

informator turystyczny Pamiatki historyczne Wilenszczyzny i Nowogródczyzny.

Rok 1934 stal sie nowym etapem aktywnosci Teodora Bujnickiego, glównie z powodu tego,

ze zapoznal sie z talentem satyrycznym, czyli Konstantym Ildefonsem Galczynskim. To

spotkanie zaowocowalo tekstami, emitowanymi przez wilenska rozglosnie Polskiego Radia w

stalej audycji satyrycznej ,,Kukulka wilenska”. Uwazam, iz warto podkreslic, ze o ile w tekstach

36 T. Bujnicki, Patykiem po niebie, Wilno 1929. 37 T. Bujnicki, Poezje, Wilno 1928.

15

lirycznych jego pasja krytyczna i spoleczna najczesciej wyrazala sie przez refleksje ogólne, to w

dzialalnosci satyrycznej atakowal zaklamania konkretnej rzeczywistosci.

Twórczosc Bujnickiego ma niejedno oblicze. Elementy awangardowe lacza sie z

regionalnymi, wiersze sa róznotematyczne. Obok poezji powaznej, wysokiej uprawia gatunki

satyryczno - humorystyczne, wykorzystywane w Szopkach Akademickich i innych

rozrywkowych inicjatywach Wilna. Teodor Bujnicki byl zawsze w dobrym humorze, jego

humor, to cos wiecej niz nastrój, wesolosc, sklonnosc do smiechu oraz sklonnosc dostrzegania

komicznych aspektów rzeczywistosci. Uwazam, ze to wszystko w polaczeniu z lagodnoscia jego

charakteru i umilowaniem zycia zlozylo sie na postawe humorysty, dostrzegajacego wady swiata

i ludzi, ale odnoszacego sie do nich bez agresji, z wyrozumialoscia i zyczliwoscia. Wiele wierszy

odzwierciedlajacych stosunek ,,zabawowy” do zycia mozemy spotkac w zbiorowym tomiku

Sekcji Twórczosci Oryginalnej Patykiem po niebie. Jednym z wierszy, w którym sie przejawia

poezja radosna, jest wiersz My, otwierajacy tomik poezji Patykiem po niebie.

My - odwieczni giermkowie Rolanda

i odkrywcy nieznanych ziem-

zawadiacka, niekarna banda,-

przystrojona jasminem i bzem. (...)

Rozkwitamy wiosna mlodosci,

w sercach naszych jest szczerosc i Bóg-

idac z piesnia - dojdziemy najprosciej

najteczowsza, najprostsza z dróg38.

,,My” – czyli kompania mlodzienców, na nic nie zwazajacych i niczego sie nie lekajacych.

Inny wiersz niemniej widocznie pokazuje nastrój mlodzienczy. Jest to Wstep do poematu:

Mlodosc oslepia oczy wypryskiem magnezji,

pcha do czynów olbrzymich i radosnych grzechów-

slonce jest wielka bania plonacej poezji-

ziemia - grzmiaca kaskada humoru i smiechu!39

38 T. Bujnicki, Wiersze Zebrane, Bochnia 1997, s. 108. 39 Tamze, s. 109.

16

Anna Szawerna – Dyrszka pisze, ze w tym wierszu jest rozwiniety obraz radosnych

przestrzeni opanowanych, dla których zycie jest wieczna mlodoscia oraz wartoscia sama w

sobie, a ziemia wlascicielka humoru i smiechu. Wstep do poematu – to metafora

rozpoczynajacego sie zycia, traktowanego jak spontaniczna, swobodna, niezobowiazujaca

zabawa40. Zgadzam sie z taka ocena oraz uwazam, ze w wierszu przedstawione zycie nie posiada

zadnych zasad i regul, jest jakby gra, która pozostawia po sobie jedynie pustke.

Wiersz Wszystko jest najwazniejsze takze ma temat podobny: radosc zycia oraz

równouprawnienie wszystkiego i wszystkich. Nie zwazajac na klopoty i rozterki dostrzega sie

tylko pozytywny stosunek do rzeczy i swiata oraz omija sie sprawy nieprzyjemne.

Wszystko jest najwazniejsze! Powszechna równosc rzeczy!

Wszystko ma swoje wielkie i swiete prawo do glosu -

I to, co Zycie wielbi, i to, co Zyciu przeczy-

Tajemnica martwych kamieni i mistycyzm dojrzalych klosów41.

Swiat, który sie przedstawia w omawianej poezji, jest, jak i bohater, pozbawiony leku wobec

rzeczywistosci. Swiat jest zywiolowy i dynamiczny, a bohater spontaniczny i aktywny.

Wprowadzilam troche szczególów biograficznych, bo uwazam, ze sa potrzebne, aby lepiej

zrozumiec poezje autora.

Wiele osób uwaza, ze smierc Bujnickiego jest do dzisiaj zagadka. Jedni twierdza, ze byl to

wyrok podziemia za prokomunistyczne publikacje42, inni uwazaja, ze byl to fatalny zbieg

okolicznosci43.

Tu przywolam slowa Teresy Wróblewskiej, która sie wypowiada o smierci poety w taki

sposób:

Okolicznosci jego smierci sa niewyjasnione dostatecznie do dzis, sprawcy mordu nie zostali

ujeci. Ta tragiczna smierc spotkala poete w pelni jego politycznej dojrzalosci i w pelni jego

twórczych sil. Oto dlaczego karta Bujnickiego w historii naszej literatury zapisana jest tylko do

polowy44.

40 A. Szawerna – Dyrszka, Smiech katastrofisty, Katowice 2007, s. 56. 41 Tamze, s. 17. 42 R. Matuszewski, Alfabet, wybór z pamieci 90 – lat, Warszawa 2004, s. 66. 43 A. Szawerna – Dyrszka, Smiechem katastrofisty, Katowice 2007, s. 168. 44 T. Wróblewska, Przypomnienie Teodora Bujnickiego, [w:] Tygodnik Kulturalny, Rok VI, Warszawa 17 czerwca

1962, nr 24 (262), s. 6.

17

Wydaje mi sie, ze Bujnicki spelnial niemala role w swiecie literatury oraz wielka pustke

pozostawil po swoim zgonie.

Bujnicki utrzymywal kontakty nie tylko z pisarzami rówiesnymi sobie i mlodszymi, ale takze

z twórcami starszych generacji, którzy pozyskali jego szacunek, zywili entuzjazm dla jego

twórczosci. Chociaz poeta utrzymywal kontakty z twórcami starszego pokolenia, z wlasna

generacja laczyly go tez silne wiezy. Chec odrodzenia poezji, romantyczne idealy, tesknoty za

pieknem i miloscia do Wilna – wszystko to bylo bliskie jego sercu i duszy.

Nazwisko Bujnickiego zostawilo slad w historii polskiej literatury. Chce ponownie posluzyc

sie opinia, wydana przez Czeslawa Milosza:

Tak czy owak, Bujnicki do badania wewnetrznych niebios czy piekiel mial niewiele danych.

Poemat ,,Dno”, nad którym dlugo przemysliwal z jego symbolika zaczerpnieta z obserwacji

podwodnego zycia wilenskich jezior, skurczyl sie do serii krótkich wierszy, te stanowia dowód, ze

go dusilo, jezeli zabieral sie do topielczych obrazów.

Pozostaje on dla mnie, musze przyznac, nieprzejrzysty. Proze rzadko uprawial w

zasadniczych, ideologicznych czy politycznych sporach publicznie nie wystepowal. I, pomimo

wszystko, widze go nie tle dwudziestego wieku, tylko na tle ,,Pamietników kwestarza” czy

,,Pamiatek Spolicy”, czy drukujacego zabawne fraszki w ,,Wiadomosciach Brukowych” pod

pseudonimami zapozyczonymi z litewskiej mitologii. Gdzies na pierwsza polowe dziewietnastego

wieku z temperamentu, oswiecony, tolerancyjny JWP Bujnicki.

Sa tacy, co moga trwac samotnie, sa tacy, co nie moga, ich powolaniem jest spelniac funkcje

,,tkanki lacznej”. Dopóki dzialal w Klubie Wlóczegów, w S.T.O. itd., dopóki bral i dawal, dopóki

niosla go mlodosc, zawsze ladowal sie na nowo akumulator. Potem, mimo pozorów wesolosci,

osowial jak kazdy, komu odbiora zywiol jemu wlasciwy45.

Poeta bowiem byl nie tylko autorem estradowydch i radiowych tekstów oraz scenariuszy

calych audycji, ale takze ich odtwórca, aktorem.

W wierszach Bujnickiego przewijaja sie rózne tematy i motywy: poezja, wojna, przeszlosc i

przemijanie, natura, alkohol, papieros, list, pozegnanie z mlodoscia, rozmowa z przyjacielem,

relacja o czyjejs chorobie. Konkret codziennosci czesto stanowi plaszczyzne wyjsciowa dla

glebszej refleksji podmiotu nad wymienionymi tematami.

Chce kolejny raz przywolac slowa Cz. Milosza, z którymi sie zgadzam i sadze, ze zostaly

sformulowane niebezpodstawnie: 45 Cz. Milosz, Zaczynajac od moich ulic, Wroclaw 1990, s.188.

18

Poezja Bujnickiego odznaczala sie swiezoscia obrazów i miala wdziek mlodosci. U niego

uparcie powracaly te ,,regionalne” motywy, przez obecnosc w jego utworach krajobrazu albo

przez brak pewnych elementów np. z fabryk widywalismy tylko garbarnie, tartaki i huty szklane.

Bujnicki byl pilsudczykowo - lewicowy, humanitarysta, pacyfista. Pisal o Zolnierzu

Nieznanym pierwszej wojny, na ten temat - cos jak temat Oswiecimia po drugiej wojnie - ulozono

mnóstwo wierszy. W niektórych jego utworach wystepowal Nieznany Robotnik, bardzo malo

konkretny. Przenosil tez w ulice Wilna obrazy wyraznie literackie, zapozyczone, a wiec

zmieniajace sie w rekwizyty, np. lubil przedstawiac poete w kawiarni, troche z sentymentem,

troche ironicznie 46.

Nie zawsze jednak Czeslaw Milosz byl nastawiony pozytywnie wobec Bujnickiego,

rozumial, ze kazdy czlowiek popelnia bledy i posiada wady. Spotykamy takie tez zarzuty:

Za bardzo przystosowany byl do zycia w malej spolecznosci. Brakowalo mu samolubstwa i

patrzenia spode lba, arogancji, pogardy, to jest wad, które sa przykre i szkodliwe, ale nie

zawsze tak szkodliwe jak cnoty bedace ich przeciwienstwem. Czyli, ze byl za malo niezgrabny, za

malo smieszny, za malo niewypierzony47.

Liryka Bujnickiego osiagnela wówczas najpelniejsza dojrzalosc, klarownosc i prawde

prostego wzruszenia. Indywidualnosc i temperament Teodora Bujnickiego, bogactwo uczuc i

wyobrazni czynily poete podatnym na wplywy swiata otaczajacego. Osobowosc Teodora

ksztaltowala sie pod naciskiem otoczenia, natomiast wciaz szukal wlasnej drogi i

nieskrepowanej przez nikogo wolnosci.

Bujnickiego zupelnie nie pociagala egzotyka. Mimo dosc czestych i licznych podrózy

zagranicznych opiewal zawsze swojskie krajobrazy.

W poezji zachowywal tradycyjna forme artystyczna, nawiazywal do romantycznej tradycji

poslannictwa spolecznego, narodowego oraz do wspólczesnych wzorów Skamandra. Niektóre

wiersze sa skierowane przeciwko mieszczanskiemu modelowi zycia, sa tez wiersze antywojenne,

erotyki oraz liryki krajobrazowe. Wiersze Bujnickiego swiadcza o tym, ze jest poeta o wielkim

talencie, który, zanim dojrzal, czerpal z róznych zródel. Wiersze sa pelne kultury literackiej, ta

poezja jest zwiazana ze srodowiskiem mlodziezy wilenskiej oraz mocno osadzona w tradycji

46 Tamze , s. 176. 47 Tamze, s. 178.

19

narodowej. Sa to piekne wiersze, nasycone takze osobistym wzruszeniem, o charakterze

uroczystym i nie tylko.

Sztuki ukladania wierszy nie mozna sie nauczyc, poeta trzeba sie urodzic, Bujnicki poeta byl

od urodzenia. Wiedza, poznanie przyrody, otaczajacy swiat, ludzie - wszystko sluzylo za

material, który, czesto poddany krytycznemu spojrzeniu poety, skladal sie na wiersze. Dla

Bujnickiego najwiekszym przyjacielem byla poezja. Poezja wesola, beztroska, poetycki rzut oka

z humorem na zycie, lecz razem o satyrycznym zacieciu. Wiersze poety sa na tyle spokojne, jak

bieg Wilii, proste jak krajobrazy Wilenszczyzny oraz piekne jak ulice naszego miasta.

Pierwsze jego utwory cechuje biologizm, pojawiaja sie takze akcenty buntu o nieokreslonym

celu i nieokreslonym przeciwniku. Bunt ten jest niby protestem przeciwko szarzyznie i jalowosci

mieszczanskiego zycia. Wiersze sa pisane jezykiem jasnym, czytelnym, zrozumialym.

Nastepnie poeta pisze wiersze pelne watpliwosci i wewnetrznego zalamania. W tych

utworach jest duzo szczerosci uczucia. Prawda zycia inteligenckiego jest w taki sposób

przedstawiona, ze te wiersze stanowia jakby dokumenty literackie.

Nalezy takze podkreslic, ze Bujnicki szukal tradycji literackich u klasyków: Mickiewicza,

Slowackiego, Puszkina, Heinego i im zawdziecza zrozumialosc swych wierszy.

W dalszej twórczosci pojawiaja sie akcenty spoleczne, watpliwosci ideowe, kleski wojenne,

które sa przedstawione w sposób realistyczny. Z katastrofizmem laczy poete to, ze nie moze

zrozumiec przyczyn dziejacych sie wydarzen. Wojna jest dla niego bezprawiem i zbrodnia, która

zagraza calemu spoleczenstwu.

Rozczarowanie sie w samym sobie oraz inteligenckie watpliwosci sa przedstawione w

wierszach w sposób widoczny, przedstawia sie czlowieka w sposób ironiczny oraz wysmiewa sie

kruchosc humanistycznych idealów. Im bardziej wnika sie w glab poezji, tym bardziej

przejrzyste staje sie zagubienie poety oraz jego oderwanie od zycia, czesto w swej twórczosci

szuka sensu zycia w swiecie przyrody oraz wyraza protest o charakterze rewolucyjnym. Takze

Bujnicki nieraz krytykuje literatów za ich tchórzostwo oraz bezradnosc. Wszystko to sie

przejawia w twórczosci poety, on wlasciwie jest odwazny i uczciwy. Gotów isc na wszystko, aby

tylko zaszly jakies zmiany. Sama poezja jego byla wyrazista, atakowala rzad i ustrój, byla czujna

i aktualna, a on, jako poeta, zdecydowany. W wierszach przejawia sie ufnosc w zycie, poczucie

wlasnej sily oraz mlodzienczy, radosny witalizm, lecz witalizm w twórczosci Bujnickiego jest

tonem bardzo krótkotrwalym. Zmieni go katastrofizm, który sie przejawia w jego poezji,

przeczucie wojny, rozczarowanie, poczucie zagubienia, ideowej pustki i wewnetrznego

rozdarcia, sytuacji, z której nie ma wyjscia. Bujnicki napisal takze kilka wierszy o konkretnym

przeznaczeniu politycznym.

20

Trudno prawda te twórczosc oceniac od strony krytycznej badz przypisywac jej jakas

przesadna wartosc, bo sa to przeciez wiersze, napisane przez mlodego poete. Nie wiemy, co by

sie zdarzylo w pózniejszej twórczosci. Mamy tu sporo lirycznego patetyzmu i sentymentalnego

opisywactwa, wiele nawiazan do tradycji i presji kanonów poetyckich. Takze, jak wspominalam

niejednokrotnie, latwo tu dostrzec naloty romantyzmu, wiele swiezosci i pasji oraz naiwnosci w

prezentowaniu swych pierwszych doznan.

Musze stwierdzic, ze lektura wierszy sklania mnie do takiej refleksji, iz wiersze sa pelne

liryzmu i kresowej zadumy, podszyte sa cierpkim tonem niemoznosci spelnienia, poczuciem

nieokreslonego tragizmu i zagrozenia. Poprzez ich nieraz spokojna poezje przenika glos

niepokoju i rozpaczy.

Bujnicki czesto stawial sobie pytanie, w jaki sposób tworzyc poezje, aby nie tracac nic z

piekna, które jej przynalezy, wlaczyc ja w centrum zycia, jak politycznego tak spolecznego oraz

narodowego. Pragnal byc nie tylko poeta, lecz i rewolucjonista poprzez poezje. Kazdy niemal

poeta na swój sposób rozwijal te mysl. Niektórzy zaufali instynktowi i to sprawdzalo sie

najlepiej. To, co wedlug twórcy, musialo byc czynem, rozgrywalo sie w rzeczywistosci

poetyckiej.

Z caloksztaltu dokonanej tutaj analizy wynika, ze przedstawienie poezji Bujnickiego jest

dosc monolityczne. Struktura poezji opiera sie na kilku motywach o znaczeniu symbolicznym.

Motywy ziemi i wody przedstawialy w liryce Bujnickiego swiat szczesliwy, biologiczny. Jednak

te motywy takze byly bezuzyteczne, gdy w poezji musialy przemówic ukonkretnione problemy

wspólczesnej rzeczywistosci. Wtedy poezja jego sie przeksztalcala w publicystyke lub satyre. I,

jak juz nieraz wspominalam, niezadowolenie twórcy z wlasnej poezji polegalo na tym, ze

poetyka nie wystarczala do tego, aby wyrazic wszystko, co wyrazic chcial twórca o duzym

temperamencie czlowieka czynu. Uwazal, ze poezja nie wypelnia zadan, jakie stawia czas

wspólczesny. Nalezy pamietac, ze cala twórczosc Bujnickiego byla tylko ,,Wstepem do

poematu”. Do poematu, który nie powstal, bo poeta zostal zamordowany.

W rezultacie rozwazan nad twórczoscia Teodora Bujnickiego dochodzi sie do wniosku, ze

jego poezja zawiera wartosc przede wszystkim artystyczna.

Uwazam, ze Teodor Bujnicki ze wzgledu na swoja oryginalnosc twórcza powinien zajmowac

jedno z miejsc czolowych, niezaleznie od tego, iz twórczosc poety jest za malo doceniona. Poeta

swoja twórczosc ocenial bardzo krytycznie. Nieraz twierdzil, ze nie osiagnal stawianych sobie

celów.

Stanislaw Beres pisal o poezji Bujnickiego:

21

Twórczosc Bujnickiego, najbardziej utalentowanego sposród poetów tamtego czasu jest

jedna z najmniej znanych kart poezji. Pomija ja badacz Drugiej Awangardy, nie znajdujac

oczekiwanego zapisu estetycznej swiadomosci spadkobierców Peipera i Przybosia; zniecheca sie

do niej czytelnik poszukujacy efektownych formul katastroficznych i ,,baroku”. Czyms

fascynujacym bedzie ona jednak dla tych, którzy zechca odtworzyc w pamieci koloryt

zapomnianych ziem litewskich. Róznorodnosc, bogactwo i uroda tej utraconej krainy nieustannie

prowokowaly autora do prób jej literackiego utrwalenia. Dzis mozliwa jest do odtworzenia

wylacznie z kart utworów kilku generacji pisarzy tego regionu. Wsród nich jest miejsce dla

poezji Bujnickiego48.

Wlasnie to „oblicze poezji” T. Bujnickiego, zauwazone przez S. Beresia, bedzie

przedmiotem analizy w kolejnym rozdziale mojej pracy, który poswiecilam motywom

regionalnym w twórczosci autora „Ojczyzny” i innych wierszy o podobnej tematyce.

48 S. Beres, Ostatnia Wilenska Plejada, Warszawa 1990, s. 116.

22

Rozdzial II

Teodor Bujnicki w kregu poezji regionalnej

Ten rozdzial poswiecony jest motywom regionalnym w poezji Teodora Bujnickiego. W jego

twórczosci zwrot do regionalizmu, tematyki ,,malych ojczyzn” jest próba powrotu do idealnej,

pelnej harmonii, piekna i spokoju rzeczywis tosci. Poeci, korzystajac z doswiadczen osobistych, z

przynaleznosci do konkretnych regionów, narodów, preferuja czesto problematyke regionalna.

Dla regionalistów wilenskich istotna jest tak zwana „tutejszosc”. Poeci okresu miedzywojennego

opiewali piekno Wilenszczyzny, jej ludnosc, kulture, tradycje, historie. Ukazujac czasy

Mendoga, Gedymina, przywolywali piekne legendy o zalozeniu miasta, o kosciolach,

cmentarzach i o pieknej przyrodzie kraju, która podziwiali w swych wierszach i która stala sie

dla nich ucieczka w trudnych chwilach, byla ich domem, opiekunem i natchnieniem do pracy

twórczej.

Na rozwój regionalizmu mialy duzy wplyw rózne pisma, tygodniki, które niemal calkowicie

poswiecone byly zyciu kulturalnemu Wilenszczyzny. Z danych pism nalezy wymienic takie, jak:

"Wlóczega", "Tygodnik Wilenski", "Srody Literackie"i inne, w których takze dzialal T.

Bujnicki. Pisma przyblizaly zycie kulturalne i literackie, informowaly o róznych lokalnych

wydarzeniach. Niektóre artykuly udzielaly czytelnikom wiele informacji o miescie, wywolywaly

w nich dume z ziemi rodzinnej oraz pokazywaly, jak okazale i róznorodne jest zycie artystyczne

i naukowe Wilenszczyzny.

,, Nie tesknie do was morza i obce wylady...”

T. Bujnicki

Juz w najwczesniejszych wierszach mozna sie dopatrzec niektórych charakterystycznych dla

Bujnickiego tematów. Sa takze widoczne mechanizmy jego symbolizowania, typowe srodki

stylistyczne, upodobania, sklonnosci w zakresie formy i tresci, mozemy tez odnalezc glówne

motywy. We wczesnych wierszach poety widoczne sa, miedzy innymi, niektóre wplywy, gdyz

oryginalnosc i samodzielnosc twórcza jest jeszcze slaba. Bujnicki od poczatku do konca swej

przedwczesnie przerwanej twórczosci umiejetnie korzysta ze wzorów, wiec u poety stale trzeba

szukac podobienstwa z rozmaitymi pisarzami. Ta szeroka sfera powinowactw, przyswojen i

oryginalnych domieszek swiadczy o ewolucji dorobku literackiego Bujnickiego.

Wczesna poezja Teodora Bujnickiego byla bardzo prywatna, zamknieta w sobie, wyjatkowo

subtelna i dyskretna, o wysokiej kulturze literackiej. W twórczosci poety przewodnim motywem

byla swiadomosc niewspólmiernosci miedzy marzeniem a spelnieniem. Smutek nie ustepuje,

23

wywiazuje sie on z poczucia, ze wszystko, co najbardziej bezcenne, skazane jest na przemijanie,

a zarazem nabiera szczególnego uroku i piekna, stajac sie podmiotem tesknoty.

W niektórych wierszach Teodora Bujnickiego przyroda sama wypelnia tresc, w innych

równiez sluzy do wywierania nastroju, kreowania paysage mentale. Albo tez w drugich

utworach, tych, w których wspomnienie stanowi glówna nutke, przyroda jest tylko tlem. Ale jest

obecna prawie zawsze.

Przy analizie liryki Teodora Bujnickiego nie mozna pominac jego stosunku do krajobrazu

Litwy. Motyw przyrody pojawia sie niemal zawsze jako temat towarzyszacy, czasem tez staje sie

pierwszoplanowym i samodzielnym obiektem.

Przyroda niemal we wszystkich czasach i pradach literackich byla przedmiotem opisów i

przezyc lirycznych. Ale z latwoscia dostrzegamy róznice w traktowaniu tego tematu, np. w

poezji romantycznej, pozytywistycznej i modernistycznej. Trzeba sie zastanowic, czy Bujnicki w

pewnym stopniu naprawde nie podlegal wplywom wszystkich tych kierunków, czy nie przejal

jakiegos gotowego wzorca literackiego, a moze wlasciwie przekazal cos z wlasnego stosunku do

natury.

W szeregu wierszy, zwlaszcza wczesnych, nasuwaja sie jakby automatycznie banalne,

gotowe zwroty i okreslenia, powstaja obrazy znane, czerpane z powszechnie dostepnego

dorobku literatury. Bujnicki natomiast odczuwal, ze tych wzorów nie wystarcza. Mógl sie

zachwycac Slowackim, Mickiewiczem, ale podobnie patrzec i czuc nie potrafil. Chlodny

intelektualizm tez dla poety byl obcy. Mimo wszystkich zwiazków z literatura swego czasu

Bujnicki umial bardzo stanowczo sie opierac temu, co bylo sprzeczne z jego rzetelnym

widzeniem i czuciem. Teodor wchodzil w bliskie i poufale kontakty z przyroda. Zapozyczal z

natury motywy, umieszczal je w swym swiecie wyobrazni, przetwarzal na swój uzytek w

symbole uczuc i tesknot. Wspólbrzmienie z przyroda prowadzilo poete do nastrojów

melancholijnych, wzmacnialo czasem stany depresyjne, zatrzymujace sie na granicy lagodnego

rozrzewnienia, nigdy nie dochodzace do tragizmu. Bywalo tez przeciwnie: w pieknie natury

znajdowal poeta czesto ukojenie, niekiedy czerpal wlasnie stamtad radosc zycia.

Z modernistami Bujnicki byl zgodny w upodobaniu do krajobrazu jesiennego, który

przystaje do uczuc melancholijnych. Ale w jego swiecie poetyckim byly tez wiosna, lato i zima,

a przyroda nie tylko wspólbrzmiala z serdecznym cierpieniem, ale darzyla radoscia trwania,

weselem i uciecha samego zycia.

Optymistyczne, pogodne, a nawet zartobliwe akcenty pojawiaja sie u Bujnickiego wczesnie.

Takie liryki sa prostsze, niespodziewanie pojawia sie humor. Opisywane sa powaby wiosennej

przyrody, a takze radosc i mlodosc poety. Dla przykladu podaje wiersz Wiosna:

24

To niebo jest jak sztandar,

blekitny sztandar pogody;

ziemia nabrzmiewa sokiem,

pedami przyszlych lodyg.

Wygrzana czarna gleba

czeka na plodny siew;

budzi sie, burzy radosna

w tetnicach dudniaca krew.

Ze sniegiem splynelo wszystko,

splynelo z ostatnia kra.

Wiosenne cieple burze

w piersi i glowie wra. (...)49

Bujnicki w tym wierszu nawiazuje do poetyki romantycznej. Ulubionymi opisami

romantyków byly motywy przyrody, a przede wszystkim takie zjawiska, jak: burze, przepascie,

wichury i temu podobne. Natura jest przedstawiona w tym wierszu jako sila spontaniczna,

potezna oraz fascynujaca. Utwór jest pelen wdzieku, ewokuje takie przyjemne zjawiska, jak

blekitny sztandar oraz wiosenne cieple burze.

Bliskie poecie strony kraju wilenskiego bardzo czesto spotykamy na kartach jego poezji.

Chociaz mówi poeta o nich czasem niekonkretnie, latwo sie domyslic, o jakim kraju mowa,

poniewaz sie pojawiaja realia, które charakterystyczne sa glównie dla Litwy. Bujnicki strzeze

piekna i harmonii przyrody wilenskiej i dzieki poecie oraz jego spojrzeniu swiat przyrody jawi

sie jako beztroskie zycie pelne urozmaicen.

Temat Litwy poruszalo wielu pisarzy polskich, przewijal sie on przez wiele epok. Od dawna

twórcy opiewali urode Litwy, tzn. piekno pejzazu: morza, pagórków i dolin, wschodów oraz

zachodów slonca. Sa wiersze, poswiecone w calosci opisowi Litwy, ale w wielu utworach

spotykamy tez obraz Litwy obok innych motywów.

Sposób, w jaki traktowal Litwe T. Bujnicki, ma proweniencje romantyczna: nadawal jej

dusze, stosujac zasade paysage mentale opisywal subiektywnie, podkreslal wyjatkowosc

krajobrazu. Takie wlasnie zwiazki literatury z okreslonym krajem: pisanie o lokalnych tematach,

przekazywanie nastroju istniejacego w tym kraju oraz sposobu myslenia, odczuwania, slowem

pozytywny stosunek do kraju rodzinnego wyodrebnily sie w twórczosci regionalistów.

49 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997, s. 40.

25

Termin ,,regionalizm” pojawil sie w drugiej polowie XIX w. we Francji jako okreslenie

ruchu kulturalnego i spolecznego, zdazajacego do czesciowego uniezaleznienia Prowansji od

paryskiego centrum. Glównym celem bylo wprowadzenie do swiadomosci mieszkanców regionu

poczucia tozsamosci i wspólnoty.

Na Wilenszczyznie podobne zjawisko w pierwszej fazie nazywano krajowoscia.

Regionalizm zmienial zakres oraz tresc. Zwiazek literatury z okreslona przestrzenia moze byc

rozumiany dwojako. Po pierwsze, jako wplyw tej przestrzeni na swoistosc powstajacej w jej

obrebie literatury. Po drugie, jako pewien typ komunikacji literatury. To drugie rozumienie za

wyróznik przyjmuje wlasnie typ komunikacji: jesli utwór rozpowszechniony jest jedynie w

obrebie regionu, nalezy do literatury regionalnej niezaleznie od jego specyfiki i wartosci. Jesli

wchodzi do obiegu ogólnego, przestaje do niej nalezec. Uwaza sie, ze literatura regionalna

charakteryzuje sie podjeciem miejscowych tematów, spozytkowaniem okreslonych form,

nalecialosci jezyka wlasciwego dla regionu, swoista dla pewnej przestrzeni aura, kolorytem

lokalnym, sposobem odczuwania i myslenia 50.

Poeci nieraz twierdzili, ze sa nastepcami tradycji Wielkiego Ksiestwa Litewskiego, za

patrona regionalizmu w literaturze uznawali A. Mickiewicza. Wieszcz jest otaczany przez

regionalistów ogromnym szacunkiem, piszac o nim nawet czasem nie nazywaja go po imieniu,

wystarczy przywolac zastepcze slowa – symbole. Piszac o Mickiewiczu coraz to ponawiaja jego

biografie.

Wsród róznorodnych skladników w poezji Teodora Bujnickiego dosc czesto wystepuja

motywy regionalne, co podkreslal tez Czeslaw Milosz:

A jednak u Bujnickiego uparcie powracaly te regionalne motywy, przez obecnosc w jego

utworach krajobrazu albo przez brak pewnych elementów51.

W swoich wierszach Teodor Bujnicki czesto wspomina Litwe, rzadziej Polske. Do takiego

wniosku doszlam po przeczytaniu wielu utworów poety. Tu wlasnie chce przywolac fragment

najbardziej znanego wiersza:

Litwo, ojczyzno moja. Zarliwie i prosto

powtarzam slowa naszego pacierza.

Ziemio niezyzna blawatków i ostów,

bialych kosciolów na plaskich wybrzezach, 50 Literatura polska XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny, pod red. A. Hutnikiewicza, tom 2, PWN, Warszawa 2000. 51 Cz. Milosz, Zaczynajac od moich ulic, Wyd. Dolnoslaskie, Wroclaw 1990, s.171.

26

nieba smutnego i szerokich mgiel,

jezior, szumiacych trzcinami.

Litwo. Suchymi gorzkimi wargami,

którym brakuje wiary i nadziei,

szepcze i wolam twe imie twa nazwe,

a wiatr gleboki topolami chwieje

i klaszcze w liscie pochylonych drzew. (...) 52

W tym wierszu rysuje sie spójnosc z Mickiewiczem oraz tradycja romantyczna. Wiersz sie

zaczyna od inwokacji Litwo, ojczyzno moja..., panuje tu jednak nastrój katastroficzny, inny niz w

Panu Tadeuszu. Motyw Litwy dosc czesto wystepuje w twórczosci Bujnickiego, kojarzy mu sie

z tradycja Wielkiego Ksiestwa Litewskiego. Litwa jest postrzegana w twórczosci jako barwna

przestrzen pejzazowo - kulturowa, nie zawsze wyznaczana granicami, bliska sercu oraz duszy

artysty. Poeta próbowal dosc czesto w swej twórczosci pogodzic dwie tendencje: zachwyt nad

rodzinnym regionem wspólistnieje czasem z marzeniem o ,,szklanych domach”.

Wiez z Litwa jest takze widoczna w wierszu Mickiewicz. Autor wychwytuje

charakterystyczne cechy pejzazu i ludzi, zmierzajac do zwiezlych syntez. Poeta zachwyca sie

pieknem Litwy, egzotyka kraju, tradycja, kultura oraz dostrzega spustoszenia, dokonane przez

wojne.

(...) Tam nad Niemnem szeroko rozciagnione pola

i Switez jasno swieci w ciemnym borze Pluzyn.

W Soplicowie dzis pusto. Zrabano topole

i nie wrócil Tadeusz z dalekiej podrózy. (...)53

Uwazam, iz poezja romantyczna przejawia sie u poety dlatego, ze zyl na obszarze tej samej

natury, co i wielcy romantycy w okresie mlodosci. Nie musial wiec zapozyczac obrazów,

wystarczylo, ze jego wrazliwosc odbierala te same podniety. Nie nalezy wiec zapominac, ze zyl

Bujnicki w tym samym klimacie kulturowym, ze tworzyl w atmosferze wielkich poprzedników,

mógl na co dzien konfrontowac ich dawna obecnosc z jemu wspólczesna rzeczywistoscia.

Poeta jest osoba, jak juz wspominalam, bardzo wrazliwa i emocjonalna, czego swiadectwem

jest tez nastepujacy wiersz, w którym bezposrednio mówi sie o przestrzeni naznaczonej

obecnoscia wielkiego poprzednika: 52Litwo, nasza matko mila, Antologia literatury o Litwie, pod red. R.Kozeniauskiene, M. Niedzwieckiej, Vilnius 1996, s.499. 53 Tamze, s.504.

27

Mickiewicz

Snieg zawial wszystkie drogi. Stanely jeziora.

I tylko dymi czarna woda oparzelisk.

Suchy wiatr dyszy ciezko w nieruchomych borach

I bije w struny sosen prostych jak obelisk (...)54

Jeszcze wieksza trwalosc tradycji obyczajowej, mentalnosciowej ujawnia wiersz

Romantycznosc, którego sam tytul odsyla juz do ballady Mickiewiczowskiej. To przekonanie o

trwaniu przeszlosci, to narzucanie sie na siebie róznych czasów, ta bezsilnosc przeprowadzenia

okreslonej granicy miedzy wiekami XIX i XX beda towarzyszyly Bujnickiemu przez cala

twórczosc. Wiersze T. Bujnickiego maja nieraz podobne, niewyszukane raczej tytuly: Niemen,

Noc Swietojanska, Bóbr nad starym Niemnem, Lysa Góra i inne. Mniej tam charakterystycznej

dla Mickiewicza nastrojowosci, chociaz obaj poeci próbuja przekazac takze osobliwosci

pejzazowe i architektoniczne kraju. Echa Mickiewiczowskie w twórczosci regionalistów

wystepuja nie tylko w wierszach, w których sytuacje liryczna kreuje topografia wilenska. O

wiele rzadziej, ale spotykaja sie takze w tekstach, przywolujacych obraz natury, pejzaz

rustykalny. Czytajac wiersze Bujnickiego dostrzeglam, ze ojczyzna jest wspominana nie tylko

przez konkretne, wyodrebniajace szczególy krajobrazu, lecz takze nazwy topograficzne:

antokolskie góry, Niemen, Bialowieza, Soplicowo, Litwa, Narew, jezioro Kiernowo, Wilia,

Polesie, nowogródzkie ruiny, Grodno, Rukojnie i inne. Wsród tych nazw nie zabraklo tez Wilna,

które wówczas bylo natchnieniem niemal kazdego tutejszego poety, piszacego swemu miastu

wiersze, takie jak:

Wilno

Na górach antokolskich leza sine sniegi

niebo to kopula blekitnosci wypelniona po brzegi.

Koscioly koscioly wieze laskocza niebo krzyzami

to ziemia szarpie obloki ostrymi kikutami ramion

Domy sprzegly sie arkadami jak atleci na ciasnym ringu

jak rycerze póldzicy serc szukajacy w luk wyginana klinga. (...)55

54 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997, s. 268.

28

Tu pejzaz urbanistyczny jest mocno zatopiony w naturze oraz jest przedmiotem zachwytu,

chociaz miasto juz nie niesie takiego radosnego natchnienia, które czesto spotyka sie w innych

wierszach. Wiersz nie jest bogaty w srodki stylistyczne, dominuja w nim epitety, które ukazuja

prawdziwy obraz Wilna. Poeta spoglada na miasto jakoby z lotu ptaka, widzi blekitne rzeczki,

portale swiatyn, zamki, parki, szczyty gór. Poeta nie wplata do swoich utworów nazw roslin

egzotycznych, kwitnacych na obcej ziemi, a odwrotnie, znajdziemy w jego twórczosci

niezliczona ilosc nazw polnych i lesnych kwiatów, pospolitych roslin, krzewów, drzew. Jako

przyklad tutaj moze nam posluzyc urywek wiersza Wilno I:

Nigdzie nie jest tak pieknie, jak w rodzimym miescie,

gdy po mokrych ulicach przechadza sie maj,

gdy cieply oddech deszczu twarz steskniona piesci,

gdy caly wszechswiat dyszy piosnka Lorelei.

Bladze w pachnacym gaszczu czeremch po Zarzeczu,

po zaulkach zielonych od krzaków i traw

i wszedzie widze tyle nowych, dziwnych rzeczy,

i wszedzie widze tyle nieprzeczutych prawd. (...) 56

Wilno jest dla Bujnickiego czyms swoim, wlasnym, bliskim i wlasnie tym chce w swych

wierszach sie podzielic. W utworze Wilno I bohater jest jak romantyczny wlóczega, ,,zablakany

w cudnej wedrówce bez celu” po wilenskich zaulkach. W chaotycznym spacerze bladzi, lecz z

ostatnich sil kieruje kroki ku pieknej przyrodzie. Podobnie dzieje sie z bohaterem wiersza

Wakacje, który jest wesoly, ciekawy oraz wyrusza w poszukiwaniu przygód bez celu.

Uwazam, ze jest to jego ucieczka od trudnej codziennosci i zmudnych obowiazków. Bohater

omawianego wiersza bez wyrzutów sumienia gubi sie w otaczajacym go swiecie.

Wilno w wierszach sie pojawia czasem poprzez przywolanie konkretnych obiektów

architektonicznych, znanych budowli swieckich i sakralnych:

Arka Przymierza

55 Tamze, s.93. 56 Tamze, s. 16.

29

(...)

Czulismy zywe serce pod traw zwiedlych warstwa,

tetniace jeszcze w ziemi niestlonym pozarem,

czulismy, ze z Panstewka wyrasta Mocarstwo,

ze olbrzymy z gorczycznych wystrzelily ziaren.

Wieki sobie podaly ponad czasem dlonie,

ociera piersia blekit swietojanska wieza,

a z murów Poczobuta blyskawica plonie

wielki, strzelisty napis, jak Arka Przymierza.57

Swoiste piekno maja stare wilenskie ulice, które wywolywaly zachwyt poety. Bujnicki

wspominal znane ulice, które na zawsze weszly do historii naszego miasta, innym razem

przedstawial obraz jakiejs nienazwanej uliczki, która wyróznia swoista architektura oraz styl

minionego czasu. Twórcy wilenscy zachwycali sie nie tylko krajobrazem Wilna, siegali tez do

jego dalekiej przeszlosci, historii, ciekawili sie kultura i tradycja wilenska. Gdy sie przeglada

kolejno wiersze, trudno jest nie zauwazyc, ze najczestszym przedmiotem opisów poetyckich w

twórczosci regionalistów stala sie architektura Wilna. Najwieksza uwaga poetów wilenskich

cieszyla sie kaplica Matki Boskiej Ostrobramskiej oraz sama Matka Boska:

Modlitwa do Matki Boskiej

Panno Niepokalana Ty wiesz jak pragne bolesnie

Uwierzyc w Twojego Syna i prawdy tak bardzo piekne

Ty wiesz dlaczego sie zrywam i krwawie i wolam we snie

do Boga Milosiernego przez Którym boje sie kleknac. (...)58

O poezji ostrobramskiej slyszy sie przez dlugie wieki. Ciagle powstaja coraz to nowe liryki,

poswiecone Matce Ostrobramskiej.

Jak juz spostrzeglam, poeta cieplo ustosunkowuje sie do ziemi litewskiej oraz przedstawia

nam przepiekne krajobrazy Litwy. W jego poezji istnieje goraca milosc do ojczystego kraju, ból

z powodu trapiacych go trosk. Wieksza czesc poezji jest tematycznie zwiazana z Litwa, Wilnem.

Wracam do wiersza Ojczyzna, poniewaz zawiera w sobie wiele prawdziwych i drogich sercu

57 Tamze, s. 64. 58 Tobie Wilno, Antologia Poetycka, pod red. E. Feliksiak, Bialystok 1992, s. 171.

30

poety faktów, godnych wiekszej uwagi. Ten wiersz jest przejawem pozytywnego stosunku

uczuciowego do rodzinnej ziemi. Doszlam do takiego wniosku, poniewaz spotkalam w tekscie

kilka razy uzyty epitet ,, swojski”, który jest nacechowany pozytywnie. W danym utworze poeta

odrzuca innowacje, egzotyke oraz podkresla walory dobrze oswojonej przestrzeni:

Ojczyzna

Nie tesknie do was morza i obce wylady,

gdy mi stopy sie biela kurzem swojskich dróg -

Ponad basnie Sezamów i cuda Golkondy

przenosze swojskie niebo i lak swojskich smug. (...)59

Ten wiersz zawiera bogaty zestaw obrazów i rekwizytów, skladajacych sie na regionalny

pejzaz Wilenszczyzny. Teodor Bujnicki dosc czesto wchodzil w koligacje z przyroda: w róznych

nastrojach i róznych momentach zycia, w smutku i w tesknotach mlodosci, w radosnych

uniesieniach i chwilach goryczy. Wszystko w tym wierszu jest prawdziwe. Ale nie chodzi tu

tylko o fakty nazwane bezposrednio. Sa tez ukryte fakty, jak wskazanie na patrona, Adama

Mickiewicza. Poeta bezposrednio apoteozuje ojczysty kraj. Nic wiec dziwnego, ze duch Adama

Mickiewicza towarzyszy Teodorowi Bujnickiemu w czasie tworzenia wierszy. Z tego wiec

wynika, ze poezja romantyczna ujawniala sie dyskretnie i zasilala twórczosc Teodora

Bujnickiego przez caly czas. Obecnosc ta jest latwo zauwazalna, poniewaz czasem nawet

spotykamy cale cytaty lub aluzje do konkretnych dziel, przyjrzyjmy sie pewnym przykladom:

LITWO, ojczyzno moja. Zarliwie i prosto

powtarzam slowa naszego pacierza. (...)60

lub:

(...) Tam nad Niemnem szeroko rozciagnione pola

I Switez jasno swieci w ciemnym borze Pluzyn.

W Soplicowie dzis pusto. Zrabano topole

I nie wrócil Tadeusz z dalekiej podrózy. (...) 61

59 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997, s. 13. 60 Tamze, s. 174. 61 Tamze, s.268.

31

Ów wiersz mówi o przestrzeni mitycznej i sam staje sie mitem.

W wierszu Mickiewicz juz sie spostrzega rzeczywistosc przez pryzmat toczacej sie wojny, przez

straty i zniszczenia. Kontrastem do tych obrazów jest twórczosc Adama Mickiewicza: aluzje do

ballad, do Pana Tadeusza. Najbardziej przejrzyste i najciekawsze sa tu elementy obrazowania

zwiazane z poezja romantyczna, nieraz podkreslajace urode naszego kraju.

W wierszu Teodora Bujnickiego Piesn trampów pojawiaja sie bardziej egzotyczne motywy

natury: góry, skaly, stepy, puszcze, oceany, co tez jest charakterystyczne dla twórczosci

romantyków:

(...) Chcemy wielkich bezmiarów: stepów i oceanów,

Pól zbozami szumiacych, puszcz oplatanych w liany,

Snieznych równin pólnocy, skal szarpiacych obloki,

Wiecznej goraczki szukania, tesknoty bezbrzeznej, szerokiej; (...)62

Innym przykladem moze byc wiersz Nauka:

(...) Od drzew sie nauczylem, jak sie trwa i cierpi,

jak trzeba miesnie napiac zajadlym uporem-

i jak w godzine naglej a niechybnej smierci

trzeba upasc bez jeku, jak dab pod toporem.

Ziemia mie nauczyla milosci-

ukochania, co piersi przepala plomieniem-

nauczyla mie mowy wyoranych kosci

i mowy pól, szumiacych odleglym wspomnieniem. (...) 63

Poeta próbuje zglebic tajemnice przyrody, odkryc jej piekno oraz przekazac swoje doznania

w wierszach. Te utwory opiewaja piekno naszej ojczystej ziemi, ukazuja nam to, co wokól nas

niezwykle, niepowtarzalne, drogie. Poeta pragnie nauczyc nas dostrzegac te bogactwa na co

dzien, cieszyc sie nimi i bardziej je szanowac. Przesycona slonecznym swiatlem przyroda: bujne

swiete gaje, szumiace drzewa, rwace strumienie i inne elementy pejzazu przywolywane przez

poete buduja odpowiednia aure emocjonalna:

62 Tamze, s.125. 63 Tamze, s. 111.

32

(...) Do milej mojej mówi jezioro:

„ Do stóp twych klade posluszne fale,

Na których plyna odbite gwiazdy

I wielki ksiezyc drzacy srebrzyscie,

Zmieniony w dluga blyszczaca wstege,

Która cie zwiaze z wpólsenna woda.

Oto blekitny namiot wieczoru

Rozpial nad toba plaszcz gwiazdozbiorów,

Zamknal cie cala w ciemnym krysztale ...

Czy przypominasz?...”(...)64

W wierszach Teodora Bujnickiego podmiot liryczny nie ukrywa swych uczuc, lecz

eksponuje je, wyraza zachwyt, milosc, tesknote. Moim zdaniem, w poezji Bujnickiego jest

wszystko przedstawiane ze szczerym, niewymuszonym uczuciem. Nie nalezy tez ominac tego

faktu, ze ten sam pejzaz czasem sie przedstawia w sposób dosc negatywny, cechuja go czasem

takie obrazy, jak: bagniste sciezki, gaszcz zszarzalych drzew, skurczone chaty kurne, niebo

smutne, bezdroza i lesne wykroty, czarne chaty itd. Ale, niezaleznie od tego, poety nic nie

nastawia negatywnie do rodzinnego miasta, raczej odwrotnie. Dosc przejrzystym przykladem

jest tu wiersz juz nieraz przywolany w mej pracy:

* * *

Pierwsza moja ojczyzno, bliska dzis, bo cierpisz,

Dalas mi przecie skrzydla: nauczylas mowy. (...)65

Nie kazdy poeta w taki sposób jak Teodor Bujnicki mówi o ojczystym kraju, ale prawie

kazdy tutejszy poeta podziwia na swój sposób ojczyste krajobrazy, wymienia tutejsza roslinnosc

i jest pozytywnie ustosunkowany do przedmiotu opisu.

Przy pomocy ekspresyjnie zarysowanych krajobrazów i wymownych szczególów zycia

wiejskiego poeta dazyl do przekazania przezyc wspólczesnego czlowieka w obliczu kryzysów i

kataklizmów XX wieku. W utworach T. Bujnickiego tetni goraca milosc do ojczystego kraju,

wyrazone sa trwoga i niepokój o jego przyszle losy. Niektóre konkretne realia rodzimej

przestrzeni doczekaly sie osobnych wierszy. Z samych tytulów pewnych utworów Bujnickiego

64 Tamze, s. 180. 65 Tamze, s.274.

33

mozna zbudowac obraz ojczyzny. Ten pejzaz okreslaja najczesciej: Droga, Laka, Rzeka, Lesne

jezioro, Wierzba, Buki, Slowiki oraz wiele innych obrazów - rekwizytów.

Ma on nieraz konkretna lokalizacje. Swiadectwem sa takie tytuly, jak Niemen, Bóbr nad

starym Niemnem czy wplecione do tekstu realia topograficzne: Kiernowo, Narew, Antokol itd.

Litwa od zarania wieków jest ojczyzna duchowa, „Jeruzalem Pólnocy” dla róznych

narodów, jezyków i kultur. Jest takze ojczyzna Polaków, których jest tu obecnie okolo 200 tys.

Niemal kazdy poeta polski, zwiazany z Wilnem, pamieta o chlodnej przeszlosci literackiej.

Mickiewiczowska tradycja to, miedzy innymi, wyidealizowany pejzaz Litwy. Obszar raju

otoczony jest poteznymi puszczami, obfitujacymi w zwierzyne, pelnymi duchów. Jest

upiekszony przez rzeki, jeziora, lagodne wzniesienia. Mozna by powiedziec, ze kraina lat

dziecinnych i mlodzienczych Mickiewicza uksztaltowala konkretny topos pisania o ojczyznie.

Fakty z dziejów Litwy, pejzaz wilenski, litewski, mity, legendy, zwiazane z Litwa przezycia

osobiste – to tematy twórczosci Teodora Bujnickiego oraz wielu innych pisarzy, takich, jak: Z.

Bohdanowiczowa, T. Lopalewski, W. Hulewicz, Cz. Milosz i inni. W ich utworach przetrwala

historia milosci, i walki ludzi minionych czasów, pozostal ich emocjonalny stosunek do ziemi

litewskiej. Jest w nich zywa Litwa, nasz wspólny dom.

Poeci Litwy, ludzie róznych narodowosci, bez wzgledu na to, czy mówia i pisza po litewsku,

czy po polsku, sa jednakowo do niej przywiazani, czuja sie obywatelami tej ziemi i nazywaja ja

swoja Ojczyzna.

Dosc widoczna przyczyna tego zauroczenia Litwa bylo zadziwiajace piekno Wilenszczyzny,

bujnie zadrzewionej, przyciagajacej oko swa pierwotnoscia, borami, porytej przez lodowiec w

doliny i jary, pelne pagórków i uwypuklen, poprzecinanej siecia rzek i strumieni, z

fascynujacymi jeziorami, rozproszonymi posród lesnych ostepów i rojstami zapadajacymi sie

pod noga wlóczegi. Samo zreszta Wilno, umieszczone przed wiekami posród kilku wzgórz w

bagnistej dolinie u zbiegu Wilii i Wilenki z silnie eksponowana Góra Zamkowa i Trzykrzyska

stanowi swietna pozywke dla twórców.

Motywy i watki regionalne, ewokujace Wilno badz Litwe, czesto wystepuja w dorobku

literackim róznych prozaików i poetów. Lektura tekstów prowadzi do wyodrebnienia trzech

rodzajów regionalizmu.

W przypadku pierwszym sa to utwory nawiazujace do tradycji romantycznej: Rzeka,, Ryga,

Romantycznosc, Remedium Amoris, Ksiezycowy Tallin oraz wiele innych wierszy.

Inny rodzaj to niby literatura - zwierciadlo dla mieszkajacych tu ludzi, jakby wycieczka na

Wilenszczyzne. Bohaterami sa postacie z wilenskiego srodowiska: literaci, artysci, uczeni,

dziennikarze, architekci, dzialacze polityczni i kulturalni oraz ludzie, zajmujacy wazne

stanowiska w wilenskich instytucjach. Bujnicki widzi zycie wilenskie nie tylko od strony

34

pozytywnej, lecz i od strony krytycznej, wytyka niedociagniecia licznych akcji, polemiki i

klótnie, wykazuje ich absurdalnosc i bezsens. Rozpoczynajac od krytyki konkretnych faktów,

dochodzi do ukrywajacych sie za nimi systemów, pogladów i wartosci. Te utwory byly jak

dokumenty poznawcze i dydaktyczne, dla przykladu podaje kilka utworów, które mozna zaliczyc

do wierszy nazwanego typu: Wiersz o zjadaczach chleba, Port, Checiny, Lipiec 1934, Powódz

oraz wiele innych.

W przypadku trzecim wystepuja próby polaczenia motywów regionalnych z nowymi

tendencjami w ówczesnej literaturze: Sny, O pijanym ksiezycu, Muza w kawiarni.

Koloryt lokalny, wiez z regionem podkreslaja tez dedykacje do poszczególnych wierszy,

skierowane glównie do wilenskich lub w Wilnie poznanych przyjaciól, wsród których znalezli

sie: Antoni Golubiew, Czeslaw Milosz, Mieczyslaw Limanowski, Wladyslaw Gasiulis, Józef

Prueffer, Jerzy Zagórski, Jerzy Putrament, Witold Hulewicz i in.

Czasem nawet spotykamy wiersze-portrety, czego przykladem jest utwór o Witoldzie

Hulewiczu. Nie nalezy tez zapominac, ze wielonarodowosc Wilna zacheci czasem do wnikania

w losy nie tylko ludzi polskiej narodowosci, ale tez innych, np.: zydowskiej, rosyjskiej i t.p.

To sie przejawia w utworze O najpiekniejszym wierszu:

(...) Ach, zburzyc zakorzenców, ciemnych wrogów slonca,

z ziemia zrównac arkady! ich antyczny styl!

Otworzyc horyzonty na tysiace mil,

na wieczna mlodosc ziemi, na swiata bezkonce!

Wtargnac w tlum przerazony szwargoczacych Zydów,

przemoca wywiesc w swiatlo! Rozkazac im Zyc!

Rozpalic stos podniebny - swiety ognia wybuch,

rzucic tlumowi rozkaz - okrzyk: w slonce idz! -

Wejsc z cudowna fujarka w labirynty getta,

wyssac magicznym dzwiekiem dzieci z brudnych jam -

stac sie wreszcie czlowiekiem bardziej, niz poeta -

burzycielem odwiecznych skamienialych tam. (...)66

Po raz kolejny sie powtórze, ze w poezji Bujnickiego wazna role odgrywa natura, poeta

dostrzega w niej sile niezalezna od czlowieka. Natura zyje wlasnym zyciem, jest tworem

66 Tamze, s. 127.

35

tajemniczym, wiecznie zywym, ciagle odradzajacym sie na nowo. Ma ona równiez swoja dusze.

To przez nature, oczywiscie, do nas przemawia swiat metafizyczny. Wnikniecie w nature,

odczytanie znaków, jakie daje czlowiekowi, jest zblizeniem sie do tajemnicy bytu. Natura jest

ulubionym tematem poetów, dostrzegaja w niej piekno oraz groze. Najczesciej fascynuja ich

obrazy niezwykle, ujawniajace pierwotna potege swiata przyrody, dziwne zjawiska, wobec

których czlowiek staje sie bezradny. W poezji Teodora Bujnickiego, która podporzadkowana jest

symbolowi, nie spotkamy opisu jednostkowego zjawiska. Jest widoczne, ze poeta jest z natura w

kontakcie bezposrednim. Wynika to z tego, ze prawie w kazdym wierszu sa dwa motywy:

motyw wody oraz motyw ziemi, które spelniaja okreslone funkcje. Tu chcialabym przywolac

wiersz We mgle:

(...) Tak bolesnie jest wznosic slabe i zwiazane

rece którymi biodra piescilismy dziewczyn

i ustami przypadac do pobladlej rany:

do stygmatów Chrystusa, Który w dom nasz nie wszedl.

Zegnajcie przyjaciele, idacy prostymi

liliowymi drogami do zacisznych dworów.

Pachna nad wami lipy, a smuga wieczoru

wieje wam w zdrowe pluca ostrym smakiem ziemi. (...)67

Ziemia sie przejawia nieraz jako matka. U podstawy poezji Bujnickiego ukrywa sie

biologiczne widzenie swiata. To bedzie bardziej przejrzyste po przywolaniu innego motywu,

wody. Te motywy sa w wierszach jak refreny w piosenkach. Ich obecnosc swiadczy o tym, ze

swiat natury zawladnal wyobraznia poety. Motyw ziemi jest czesto spotykany. Z nia sie kojarza

rózne wydarzenia, które zagrazaja zyciu czlowieka. Poezja Teodora Bujnickiego przypomina

nastawienie Reja, Kochanowskiego, i, oczywiscie, Mickiewicza, którzy pochwalali mloda

inteligencje oraz tryb zycia wiejskiego. Uwazam, ze nie jest przypadkowe przywolanie bialego

dworku, podobnego do tego, który byl w Soplicowie. Marzeniem poety jest spokojne zycie,

które tetni na wsi. W poezji Bujnickiego znajdziemy takie wyznanie: kto tak jak ja kocha

ziemie, ten nie ma prawa milowac68.

Dostrzegamy tu wierszu jest ciekawe przedstawianie obrazów wiejskiej przyrody, opierajace

sie przykladowo na poezji romantycznej. Sa wykorzystane motywy mroczne, a kolor czarny jest

67 Tamze, s. 138. 68 W. P. Szymanski, Na wieczna mlodosc ziemi [w:] Twórczosc,1968, Nr10, s. 105.

36

ulubionym kolorem poety. Te mroczne motywy odsylaja nas do krajobrazu wiejskiego zycia.

Chce powtórzyc, ze niemal w kazdym wierszu sa dwa motywy: wody i ziemi. Przyjrzyjmy sie

niektórym tekstom:

Piesn trampów

W niebo patrzymy chlodne oczami plomiennymi-

my- ludzie, synowie ziemi, ukochalismy ziemie.

Mozemy siegnac dlonia po gwiazdy, po komet treny,

lecz one nas nie neca, nie chcemy ich, nie chcemy.

Chcemy wielkich bezmiarów: stepów i oceanów,

pól zbozami szumiacych, puszcz oplatanych w liany,

snieznych równin pólnocy, skal szarpiacych obloki,

wiecznej goraczki szukania, tesknoty bezbrzeznej, szerokiej; (...)69

Motyw ziemi w tych wierszach przejawia sie jako ziemia- matka, która daje zycie oraz

zabiera w odpowiednim czasie. Mnie sie wydaje, ze poeta marzy o wsi, gdzie pachnie zboze,

slychac powiew wiatru w puszczy. Moznaby przytaczac wielka liczbe przykladów, które sa

obrazem szczesliwego wiejskiego zycia, swiadczacym o tym, ze poeta jest zakochany w

rustykalnym modelu egzystencji.

Poeta nieraz szukal wyjscia lub ucieczki z trudnych sytuacji. Czesto te ucieczke znajdowal

na wsi. Uwazal, ze tam znajdzie sojusznika i opiekuna. O tym moge sadzic po przeczytaniu

wiersza Upal:

(...) Ta dlon bezwolna ujawszy pióro

slów juz nie sklada, kreslac litery;

drzewa pokraczne, pyski lemurów

rosna na bladych skrawkach papieru.

Brodaty aniol z dziecieca twarza,

wstretna chimera leniwych mysli-

Ach, nic nie tworzyc. Nie wyobrazac

I snu zadnego nigdy nie przysnic.

69 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997, s. 125.

37

Nieznosnie duszno. Czyz mozna dluzej?

Ta wieczna drzemka, falszywy spokój.

Kiedyz sie wreszcie niebo zachmurzy,

by nas oczyscic w piorunach burzy,

obmyc w ulewy potoku?70

Spotykamy takze wiersze, w których Bujnicki stoi po stronie chlopa i nieraz broni go przed

tymi, którzy zadaja mu krzywdy. Podam dwa przyklady: utwór Pólnoc oraz inny wiersz, który

juz wymienialam, We mgle. W pierwszym wierszu jest opisana nedza wsi, a w drugim

przedstawia sie nieudolna polityke rzadzacych. Bujnicki krytykowal militaryzm, oskarzal

niewlasciwa polityke. Zachecal spoleczenstwo do wspólpracy ze wszystkimi narodami, pragnal

pokoju oraz ladu:

(...) Slonce- madry gospodarz- w czarnej lasów studni

gasi narecza ognia zyciodajnej mocy.

Zasypiacie spokojnie pod namiotem nocy

wlasnie wtedy, gdy nam jest najtrudniej,

Gdy zdzieramy bandaze z ran nie zabliznionych

i krzyczymy, krzyczymy skamlacym skowytem;

zanim wplynie do okien ranek okrwawiony

by nowy dzien obwiescic szczesliwym i sytym71.

W twórczosci Bujnickiego poezja romantyczna istniala przez caly czas. Obecnosc ta ma

szeroka skale jawnosci, od bezposredniego cytatu do konkretnych dziel romantyków takze

poprzez zblizenia obrazowe, które sa prawie zawsze swiadectwem liryki romantycznej. W

poprzednio przytoczonym wierszu jest urywek, którego odpowiednikiem jest fragment z Pana

Tadeusza zaczynajacy sie od slów: Slonce ostatnich kresów nieba dochodzilo... Podobnie w VIII

fragmencie poematu Dno72 odnajdziemy podobienstwo z sonetem pt. Stepy akermanskie, a w

wierszu Modlitwa jesienna73 sa echa Wielkiej Improwizacji. Najbardziej istotne i najciekawsze

w poezji Bujnickiego sa zwiazki z romantyczna poetyka. W wierszach Teodora Bujnickiego

czesto powtarzajacym sie slowem jest zycie. Wedlug poety, nasze zycie nie jest od nikogo

70 Tamze, s. 161. 71 Tamze, s. 139. 72 Tamze, s. 153. 73 Tamze, s. 81.

38

uzaleznione, pomimo wszelkich klopotów, codziennych blahostek musimy cieszyc sie z kazdej

chwili oraz starac sie pozostawic pokoleniom pamiatke po sobie:

Wstep do poematu

Oto jest patos zycia szerokich przestrzeni,

okrzyk serc wiecznie mlodych niezwarzonych kleska;

jak wulkan tryskajace w góre uniesienie,

sztandary rak nad tlumem wiejace zwyciesko.

Duszne niebo chlusnelo ulewa ozonu,

przeplynelo przez pluca kwasna ostra fala-

na alarm uderzyly srebrne serca dzwonów,

blekitna blyskawica zagle chmur sie pala. (...)74

Dany wiersz nawiazuje takze do poezji Mickiewicza. Inny wiersz, Wtajemniczenia, jest niby

odbiciem w zwierciadle Ody do mlodosci. Wiersze takie, jak My oraz Wstep do poematu

nawiazuja do Piesni Filaretów. W utworach nie brakuje zachwycenia sie uroda swiata i wlasna

mlodoscia, która jest ponad wszystko, która moze obalic wszelkie przeszkody. Bujnicki

zrezygnowal w swych wierszach z konstrukcji umieszczajacych poete ponad zywiolem zycia na

rzecz postawy integrujacej owo ,,ja” liryczne z otaczajacym swiatem. Sa u Bujnickiego wiersze

o tematyce dnia powszedniego oraz czlowieka z ulicy. Nie brakowalo w jego twórczosci tekstów

zanurzajacych sie w przyrode, w jej biologiczne trwanie. Byla to twórczosc niejednolita, laczaca

nieraz w obrebie jednego wiersza fascynacje materialnymi znakami wspólczesnosci z

zasluchaniem w smierc i niemoc wewnetrzna. Nastepny nie mniej wazny symbol, odsylajacy do

tradycji literackiejtego to bialy dworek.

Mickiewicz

(...) Tropem lisim czy wilczym, przez rojsty i knieje

Posylamy swe serca czujniejsze od zwierzat,

Gdzie w zascianku Dobrzynskich kur o swicie pieje,

Gdzie jesiony i swierki szumia Bialowieza. (...)75

74 Tamze, s. 109. 75 Tamze, s.268.

39

Bialy dworek symbolizuje nie tylko zycie szczesliwe, sie lskie, ale i mówi o okreslonej

tradycji literackiej. W literaturze polskiej dworek szlachecki i zycie jego mieszkanców sa obecne

w kazdej epoce. Literatura przynosi albo zachwyt, albo ocenia ujemnie ziemianskie zycie.

Wracajac wszakze do tematu tego rozdzialu, czyli do ukazania cech regionalnych, mozna

stwierdzic, ze poezja Bujnickiego jest potwierdzeniem kontynuacji tradycji regionalnych.

Sa to wiersze, które w sposób bezposredni ukazuja piekno i niezwyklosc ziemi ojczystej,

rozmaitosc tradycji i obyczajów. A takze cieple i szczere uczucie Bujnickiego wobec ludzi,

którzy zamieszkuja obszar bylego Wielkiego Ksiestwa Litewskiego, bez watpienia, potwierdza,

iz poecie jest bardzo bliska tematyka regionalna.

Ze wzgledu na pokazny zrab jego twórczosci smialo poete mozna zaliczyc do plejady

regionalistów, takich jak W. Hulewicz, W. Niedzialkowska – Dobaczewska, K. Illakowiczówna,

H. Romer – Ochenowska i in.

Twórcy wyzej wymienieni odeszli, prawda, pózniej od tradycji regionalnych.

Regionalizm Bujnickiego polega glównie na tym, ze autor podkresla wyjatkowosc

krajobrazu macierzystego, który tchnie niepowtarzalnym pieknem, glówna jego cecha jest

obecnosc obrazów natury.

Podsumowujac spostrzezenia, poczynione w danym rozdziale, mozna stwierdzic, ze poezja

Bujnickiego jest potwierdzeniem kontynuacji tradycji regionalnych, gdyz wystepuja w tej poezji

prawie wszystkie motywy, charakterystyczne dla poezji miedzywojennnych regionalistów, lecz

niniejsza teza nie swiadczy o tym, ze mozemy zaliczyc Bujnickiego jedynie do grona

regionalistów.

Bujnicki pisal wiersze, które w sposób bezposredni ukazuja piekno i niezwyklosc ziemi

ojczystej, rozmaitosc tradycji i obyczajów. Cieple i szczere uczucia twórcy wobec ludzi, którzy

zamieszkuja obszar bylego Wielkiego Ksiestwa Litewskiego, bez watpienia, potwierdzaja, ze

poecie jest bardzo bliska tematyka regionalna.

Cechy regionalne poezji Bujnickiego zawarte w tym rozdziale sa nader oczywiste. Uzasadnienie

tego zalozenia bylo wlasnie zadaniem badawczym niniejszego rozdzialu.

S. Beres, autor jednej z nielicznych monografii, poswieconych poezj i zagarystów, wyrazil sie

nastepujaco:

Bujnicki jest najmniej podatny na awangardowe nowinki. Mocno zwiazany z pejzazem

litewskim, chetnie uciekal od spolecznych tematów i uchylal sie od rewolucyjnej frazeologii, by

kontemplowac podwilenski krajobraz i przyrode76.

76 S. Beres, Ostatnia Wilenska Plejada, Warszawa 1990, s. 97.

40

Wyzej przytoczonemu stwierdzeniu takze dodaje mocy opinia Milosza:

A jednak u Bujnickiego (u jego kolegów tez) uparcie powracaly te ,,regionalne” motywy,

przez obecnosc w jego utworach krajobrazu albo przez brak pewnych elementów np. z fabryk,

widywalismy tylko garbarnie, tartaki i huty szklane77.

Niewatpliwie moge uznac za pewne, ze te aspiracje regionalne, które towarzyszyly drodze

twórczej Bujnickiego, maja ciag dalszy we wspólczesnej literaturze wilenskiej. Spadkobiercami

tej tradycji, w wiekszym badz mniejszym stopniu, sa: W. Piotrowicz, H. Mazul, R.

Mieczkowski, A. Sokolowski, J. Szostakowski, A. Sniezko i in.

Niemal kazdy ze wspólczesnych poetów wilenskich, podobnie jak Bujnicki, opiewa swa

,,mala ojczyzne”, jej krajobraz oraz jest bliski obyczajom, tradycjom i prezentuje je czesciowo za

pomoca ,,tutejszego slownictwa”.

Wbrew opinii Milosza, Bujnicki nie zostanie zapomniany: Jego nazwisko nie zostawi sladu w

historii polskiej literatury78.

Uwazam, ze stwierdzenie Milosza jest zbyt surowe. Pózniej jakby zaprzeczyl sobie w

poemacie Gdzie wschodzi slonce i kedy zapada, zamieszczajac w nim wiersz T. Bujnickiego

Litwo, ojczyzno moja...

Obecnie mamy do czynienia niejako z renesansem twórczosci T. Bujnickiego. Swiadcza o

tym prace: Tadeusza Bujnickiego 79 oraz Anny Szawerny- Dyrszki80.

Juz dzis jestesmy swiadkami tego, jak dorobek jednego z najbardziej regionalnych

zagarystów zostawia slad w historii literatury polskiej.

77 Cz. Milosz, Zaczynajac od moich ulic, Wroclaw 1990, s. 176. 78 Tamze, s. 165. 79 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997. 80 A. Szawerna – Dyrszka, Smiech katastrofisty, Katowice 2007.

41

Rozdzial III

Teodor Bujnicki - poeta katastroficzny

Lata, w których przyszlo tworzyc Bujnickiemu, wyznaczyly wielkie wydarzenia historyczne.

Dwudziestolecie miedzywojenne, bo o nim mowa, to epoka zróznicowana, przybierajaca wielosc

barw, od optymizmu po mroczny katastrofizm. Dla literatury lat trzydziestych charakterystyczny

jest katastrofizm, najbardziej wyrazajacy sie w twórczosci mlodych poetów, którzy nawiazujac

do poetyki Awangardy Krakowskiej, a jednoczesnie siegajac do tradycji wizyjnej liryki

romantycznej tworza obrazy zblizajacej sie zaglady swiata, cywilizacji i kultury. W wyniku tego,

ze swiat zyl w ciaglym strachu, powstal nowy zbiór tendencji historiozoficzno-moralnych

zwanych katastrofizmem.

Katastrofizm jest to jeden z waznych nurtów swiatopogladowych przelomu wieków, który

pelna wyrazistosc myslowa i wszechstronne zaplecze teoretyczne osiagnie w drugiej i trzeciej

dekadzie XX wieku. Katastrofizm byl spontaniczna reakcja ówczesnej sztuki i literatury

europejskiej na kryzys cywilizacyjny, filozoficzny i etyczny, odczuwany ,,na schylku wieku”.

Znamienne, ze w polskiej literaturze wiazal sie on z powrotem do romantyzmu, odbieranego

teraz jako epoka maksymalistycznych aspiracji ludzkich, filozoficznych i artystycznych,

jaskrawo kontrastujaca z mieszczanskim ,,znizeniem idealów”, banalnoscia masowych

produktów wypelniajacych najblizsze otoczenie, obluda moralna oraz falszywoscia. Rodzi sie

potrzeba rewizji zaistnialego stanu rzeczy; konieczna okazuje sie konfrontacja swiata materialnej

metafizycznej ,,nedzy” z elementarnymi zalozeniami ewangelicznego kanonu.

W poezji powraca mysl o rychlym wygasnieciu obecnej cywilizacji, o zagladzie wartosci,

które okreslaja pozytywnie wytworzona w obrebie tej cywilizacji kulture, powstaje

pesymistyczna ocena wlasnego pokolenia, które ulega presji zmaterializowanego ,,marnego

tlumu”, które gubi sie w rzeczywistosci opuszczonej przez Boga 81.

Katastrofizm zwiazany byl z przekonaniem o nieuchronnej i bliskiej katastrofie zagrazajacej

wspólczesnemu swiatu a zwlaszcza tradycjom, instytucjom i wartosciom kultury. Przejawial sie

on nie tylko w filozofii i teorii kultury, ale takze w literaturze. Obawy te byly spowodowane

wewnetrznym rozbiciem politycznym kraju, nieporozumieniami wsród wladzy, bezwladem i

trudnosciami gospodarczymi, ale nie tylko.

Jednym z przedstawicieli katastrofistów lat trzydziestych jest Czeslaw Milosz zwiazany z

grupa Zagary. Swoje utwory z tego okresu zamieszcza w tomie „Trzy zimy”, wydanym w roku

1936. W tym zbiorze znajduja sie utwory pelne nastroju zagrozenia, leku, przedstawiajace wizje

81 A. Nasilowska , Trzydziestolecie 1914- 1944, Warszawa 1999, s. 83.

42

zaglady calego swiata. Akcenty katastroficzne silne byly takze w twórczosci Józefa

Czechowicza, jednego z czolowych przedstawicieli drugiej Awangardy. Katastrofisci, których

twórczosc przypadla na okres Dwudziestolecia, to artysci, piszacy utwory przewidujace i

zapowiadajace nadejscie katastrofy. Niewielu jednak moglo przypuszczac, ze nadejdzie ona tak

szybko. Mlode pokolenie pisarzy zostalo na rozdrozu miedzy zyciem spokojnym a zyciem

traconym ramieniem kataklizmu. Dziecinstwo niektórych zostalo przerwane wybuchem wojny,

prosto ze szkolnych lawek rzucali sie w kipiel wojny i tworzyli historie. Wielu z nich nie

ukonczylo nawet gimnazjum. Ich mlodosc zaczela walic sie wraz z murami stolicy, musieli

dorosnac i wziac na siebie ciezar walki o ojczyzne. Jednymi z glównych przedstawicieli tego

pokolenia w poezji sa, jak powyzej juz wspominalam: Czeslaw Milosz a takze Jerzy Zagórski,

Aleksander Rymkiewicz, Teodor Bujnicki, Józef Czechowicz oraz mlodsi od nich Krzysztof

Kamil Baczynski, Tadeusz Gajcy, i inni. Baczynski byl niewatpliwie najwybitniejszym poeta

okresu wojny. Zajmowal sie on tematyka filozoficzna, egzystencjalna. Glebokie pietno zostawila

na nim wojna, uksztaltowala jego swiatopoglad i zdominowala zycie, którego nie bylo mu dane

kontynuowac. Baczynski, jak nikt, potrafil oddac groze tamtych czasów. Innym

przedstawicielem tego pokolenia jest Tadeusz Gajcy. Wiele mozna pisac na temat katastrofizmu

oraz pokolenia, które tworzylo w czasie wojny, wracajmy jednak do Teodora Bujnickiego i jego

poezji.

Poezja Bujnickiego ma rózne oblicza, charakteryzuje ja zmiennosc nastrojów i wielosc

motywów. Skamandrycki optymizm, wlóczegowska beztroska przeplataja sie z romantyczna

melancholia, humor i satyra z wplywami katastrofizmu, o którym bedzie wlasnie mowa w tym

rozdziale.

Motywy katastroficzne, które wystepowaly w poezji Bujnickiego, to: groteskowy obraz

przyszlego spoleczenstwa, zgodny z jego katastroficzna wizja historii, pograzenie w

beznadziejnosci codziennego, monotonnego zycia, otepienie bezmyslna praca, ukazywanie

prawdziwego oblicza rewolucyjnych zmian, w których tak naprawde nie chodzi o czlowieka i

jego lepsze zycie, ale tylko o zmiane ludzi u wladzy. Idea jest tylko maska, srodkiem do tego, by

pociagnac rzesze, które zburza dawny porzadek i przetrza szlak do wladzy nowej elicie, czyli

przywódcom rewolucji. W kraju pograzonym w chaosie, gdzie wszelkie wartosci przestaly

istniec, panuje przekupstwo, a taki stan rzeczy staje sie normalnoscia. Jest to mala zapowiedz

upadku swiata. A takze przeczucie zblizajacej sie smierci oraz apokalipsy.

Utwory poety sa pelne nastroju zagrozenia, leku, rysuja wizje zaglady calego swiata. Cechuje

je katastrofizm, zwiazany z poczuciem kryzysu, brakiem nadziei na szczesliwa przyszlosc,

eksponowane sa motywy smierci. Twórca zaprezentowal swoje poglady w wierszach, o których

bedzie szla mowa w danym rozdziale pracy magisterskiej. Teodor Bujnicki jest uwazany za

43

poete, który tworzyl nie tylko wiersze katastroficzne. Jednakze juz we wczesnej twórczosci,

która glosi radosc mlodosci, czyli wsród zartobliwych wierszy, które tchna poetyka Skamandra,

sa takze utwory o tematyce katastroficznej, jednym z takich tekstów jest wiersz Wielka parada:

Daleko za nami – pod nami

krwia uzyzniona ziemia;

rak naszych posoka nie plami

zlej nienawisci alchemia.

Siadziemy tu bracia swietlisci,

wspólnego Ojca synowie,

niech kazdy o swoich czynach,

o swojej smierci opowie82.

Prawie kazdy poeta w zaleznosci od epoki historycznej, kultury, swiatopogladu i gloszonych

idei próbowal oswajac smierc, pojac jej zagadke. Motyw smierci wystepuje w sztuce od

poczatku jej istnienia poprzez wszystkie epoki literackie i artystyczne. Twórcy kazdej epoki

przedstawiali ludzi oczekujacych na smierc, swiadomych jej nadejscia. Mysl o smierci

towarzyszyla czlowiekowi od zawsze. Nie ominela ona takze Bujnickiego, czego swiadectwem

sa wiersze, o których idzie mowa w tym rozdziale. Róznorodnosc sposobów przedstawiania

motywu smierci i umierania jest zawsze uzalezniona od okolicznosci historycznych,

swiatopogladowych. Apokalipsa, która nadchodzila w czasie, gdy tworzyl Bujnicki, wniosla do

jego dorobku wiersze tchnace nastrojem katastroficznym, chociaz poeta nie byl nazbyt

obdarzony owa wrazliwoscia, która nazwiemy katastrofizmem. Czytajac jego wiersze

spostrzeglam, ze utworów o nastroju katastroficznym jest niewiele.

Smierc, to takie zjawisko, które jest kresem wszystkiego oraz musi spotkac kazdego. Poeta

przedstawia indywidualny problem czlowieka wobec smierci, próbe ocalenia ludzkiej godnosci

wobec sil wladajacych zyciem i smiercia. Swiadectwem tego jest wiersz Schody:

Przez zycie szare, przez zycie krótkie

idziemy slepcy za krokiem krok.

Dusze i serca przezarte smutkiem,

mgly katarakta zasnuty wzrok83.

82 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997, s. 30. 83 Tamze, s. 47.

44

Kolejny wiersz, Elegia, którego juz sam tytul daje nam pojac, ze to jest wiersz o smutnym

nastroju. Elegia jest to piesn zalobna, o tresci powaznej. Poeta rozwaza tu nad zyciem pelnym

niebezpieczenstw, czyhajacych na kazdego z nas:

Tor. A po drodze trupy.

Idzie przed siebie. Straceniec.

Telegraficzne slupy:

wyjace ramiona szubienic84.

W poezji Teodora Bujnickiego nieraz spotkamy wiersze nasycone tesknota, nieokreslonym

pragnieniem, zalem nad przemijaniem czasu i mlodosci. Jego wiersze sa nacechowane

oczekiwaniem i niecierpliwoscia. Poeta zaczyna z wolna dawac pierwszenstwo uciszone j

rezygnacji, refleksyjnemu rozrachunkowi z zyciem, a glównie problemom smierci.

Mysl o smierci nurtowala poete bardzo wczesnie, wlasciwie nalezaloby stwierdzic, ze od

samego poczatku drogi twórczej. Motyw smierci, poza sama czestoscia wystepowania, ulega l

przeobrazeniom.

Jednak trzeba tez zaznaczyc, ze glównym motywem w twórczosci staje sie nie od razu.

Niemal we wszystkich utworach, najpózniej powstalych, motyw smierci powtarzal sie na rózne

sposoby i w rozmaitych modyfikacjach. Obraz smierci w wierszach zostaje polaczony z idea

stalego odradzania sie przyrody.

Jak juz pisalam, radosc mlodosci oddaje wczesna twórczosc poety, która z biegiem czasu sie

zmienia i nabiera odcienia katastroficznego i juz pod koniec zycia dominuje mysl o smierci.

Poeta zaczyna neutralizowac lek przed smiercia, spodziewa sie po niej odpoczynku, zakonczenia

cierpien, rozwiklania, zdaloby sie, niemozliwych do rozplatania wezlów. Smierc wydaje sie teraz

pozadana, stanowi ucieczke od wszystkich klesk i rozczarowan:

Ciagnie mrok na widnokrag

- Sen o czarnej stonodze-

Sciezka brudna i mokra

Gasi gwiazdy po drodze.

Ale teraz – porazka,

Polamane sztandary.

84 Tamze, s. 143.

45

Mrok niedobry, czern straszna

Na umilklych obszarach85.

Poeta coraz bardziej zamysla sie na temat smierci i tworzy ciag liryków, w których idzie o

niej mowa. Oto wlasnie jeden z przykladów ujawniania sie w twórczosci Teodora Bujnickiego

przeczucia smierci:

Tu cichy pokój. Cieplo, swiatlo,

Zaryglowane wszystkie drzwi.

Zyc moze smutno, ale latwo

Bez glodu, smierci, lez i krwi.

Gdy swiat, jak wczoraj ten pancernik

Idzie z balansem klesk na dno86.

Smierc u Bujnickiego jest tez sila wyzwalajaca, nieugieta i wieczna. Z tych rozwazan o

smierci,

która jest dalszym ogniwem zycia, tchnie spokój.

W swoich ostatnich utworach poeta wyrazal nadzieje, ze tamten swiat, który jest naszym

przeznaczeniem, bedzie podobny do tego, zmyslowego.

Wiersze Teodora Bujnickiego sa nasycone symbolami i slowami kluczowymi. Bujnicki jest

przekonany, ze wczesnie czy pózno smierc uporzadkuje wszystkich, bo wobec niej wszyscy sa

równi. Poeta potrafil smierci nadac wymiar symboliczny, w niej widzial koniec wszystkich

cierpien, ucieczke przed skomplikowanym zyciem ziemskim:

Byle nie czekac z przerazeniem

Na koniec wolno nadchodzacy,

Byle kruchego zycia nie niesc,

Jak lichych iskier w dloniach drzacych87.

Na podstawie wierszy przywolanych w poprzednim rozdziale moge stwierdzic, ze lubianym

tematem opisu w poezji Bujnickiego byl pejzaz kraju wilenskiego. W tym rozdziale przywolam

85 Tamze, s. 200. 86 Tamze, s. 203. 87 Tamze, s. 168.

46

wiersze, w których poeta takze opisuje pejzaz, lecz juz w innym nastroju i o innych odcieniach.

Tu chce przywolac wiersz Pólnoc:

Dymia kominy czarnych chat. Wies wylegla na kartofliska.

Deszcze zgnoily pokosy. Zboze spalila rdza.

Niewody ciagna ubogi polów.

Wieczorem jeziora stygna w surowy olów.

Na laki osiada mgla. (...)88

Z tego tekstu wynika, ze pejzaz nabiera niepowabnych barw, charakteryzuja go: niedobre

niebo, wiatry szarpia, rzedy zabloconych motyk itd. Te i inne obrazy swiadcza o tym, ze wiersz

jest przepojony nastrojem katastroficznym. Inny wiersz, który juz byl przywolany w mej pracy,

swiadczy takze o poezji pelnej obrazów, nasyconych nastrojem katastroficznym, przykladem sa

takie wizerunki, jak: szare pokrzywy, w czarnej lasów studni, ranek okrwawiony. Poeta korzysta

z motywów budzacych groze, a kolor czarny wystepuje dosc czesto. Te mroczne motywy oddaja

klimat katastroficzny, na co wskazuje wiersz We mgle:

Ciezkie sny. Lwy skrzydlate, gryfy i papugi

jak jedwabne draperie nad nami sie chwieja.

Jakze trudno jest placic zaciagniete dlugi

tym, którzy musza umrzec, a zyli nadzieja89.

Juz w okresie miedzywojennym liryka Bujnickiego tchnela katastroficznym nastrojem.

Wystepujacy w niej motyw wody przybieral niepowabne oblicze, w wodzie wszystko gnije,

rozklada sie, zanika. Co sie zanurza w wodzie, nigdy sie nie wynurzy lub po wynurzeniu sie traci

wszelka wlasciwosc, historie, forme, jest poprostu podobne do niemowlecia. Niemowle

calkowicie zalezy od matki, od otoczenia, jest bez grzechu i historii. Zdolne do tworzenia nowej

historii, nowego zycia. W liryce Bujnickiego wizja katastrofy przejawia sie za pomoca motywu

„wody”, ale nie nalezy zapominac, ze motyw ten ma takze inne znaczenie: woda- zycie. Nalezy

takze dodac, ze Bujnicki laczy motyw wody z kolorem czarnym, który symbolizuje: strach,

powage, groze, tajemnice. Do nadania tego znaczenia przyczynila sie historia, znajomosc

literatury oraz wyprawy poety nad jeziora. Spostrzeglam takze, ze wyjatkowa role odgrywa

slownictwo akwatyczne, które sygnalizuje nadchodzacy kataklizm. Pierwszorzednym

88 Tamze, s. 134. 89 Tamze, s. 138.

47

zjawiskiem jest tu woda, obraz wody jest niepokojacy, szary. Tak twierdze po lekturze wielu

tekstów. Przekonalam sie jednak, ze nie tylko zjawiska atmosferyczne, pory roku decyduja o

obliczu pejzazu. Przywoluje tu wiersz Niemen:

Czekalem na ten Niemen niby na kochanke.

Snilem, ze bedzie modry, cieply, w sloncu caly.

Popoludnie przynioslo sroga niespodzianke:

Nad szarym, metnym Niemnem piesci chmur zwisaly.

Wygrazaly podbialom, rosnacym na plazy,

histerycznym rybitwom, nerwowym jaskólkom,

gdy ja lykalem zline zawiedzionych marzen

ostatnia mdla sardynke przegryzajac bulka90.

Jeszcze w innych wypadkach, zwlaszcza w wierszach z okresu zagarystowskiego, pejzaz

wodny takze odtwarza nastrój katastroficzny:

Na jeziorach i rzekach

dmie, szumi wiatr nieprzyjazny.

Dzwiga zmartwiala ton,

podnosi fale za grzywy,

uderza w burty lodzi,

przez chmury czarne i siwe

wstegi blyskawic przewleka91.

Najwyzszy stopien katastroficznego niepokoju dostrzeglam w poemacie Dno, takze

nasyconym mnóstwem róznego rodzaju konkretów pejzazowych, takze o zabarwieniu

regionalnym, jak mnóstwo wierszy Bujnickiego. W odróznieniu od problematyki przedtem

cytowanych wierszy mamy tu wielkie odrealnienie obrazu. Jest to obraz ziemi, doszczetnie

pochlonietej przez wode, w której sa stworzenia dziwaczne i fantastyczne. Tam powstaja

niepowtarzalne, zaskakujace oraz szokujace wizje. Wstrzasajacy widok zwyrodnialej,

podwodnej zbiorowosci krabów i ryb stanowi metafore skazanego na zaglade spoleczenstwa.

Spostrzeglam, ze w tym poemacie wystepuja dwa istotne watki twórczosci Bujnickiego. Jeden

90 Tamze, s. 87. 91 Tamze, s. 176.

48

jest basniowy, a drugi - przyrodniczy. Ale ten przyrodniczy nie taki jak wczesniej, tu jest

oddalony od rzeczywistosci. Tworzy tylko artystyczny wyraz uczuciowosci poety, jest reakcja na

wydarzenia, które sie dzieja w swiecie.

Wyslaly dno wodorosty: brzozy, topole i lipy,

klomby rezedy i bratków, bukiety leszczyn i tuj.

W chlodnym ogrodzie-akwarium pod parasolem polipów

plyniemy ciagnieci za wlosy – omdlaly, bezwolny rój(...)

Jak wynika z tekstu, a wlasciwie z ostatniej wzrotki, miasto, w którym powstal poemat, teraz

nie niesie mu pozytywnej podniety i ozywienia twórczego, jakie promieniuje z wczesniejszych

wierszy poety. Tu wystepuja topielcze obrazy, które swiadcza, ze cos go trapilo i wywieralo na

nim nacisk:

To wszystko napisalem w miescie. Z okien widac dziedzince i mury

i ulice dudniaca stukotem pospiesznych i wolnych kroków.

Niedawno padal deszcz. Chude nedzne dzieciaki – szczury

Puszczaja papierowe lódeczki na wezbrane wody rynsztoków 92.

Poezja Teodora Bujnickiego naladowana jest nastrojem katastroficznym, zwiazanym z

przeczuciem zblizajacej sie zaglady. Nie watpie, ze poeta czegos sie boi, moze zycia lub samego

siebie, a moze poprostu sie buntuje wobec siebie. Motyw buntu jest kolejnym

charakterystycznym pie rwiastkiem poezji katastroficznej.

W wierszu Wtajemniczenia pojawiaja sie obrazy katastroficzne, straszna wizja swiata i

tragizm pokolenia. Generacja Bujnickiego jest niewinna, ze przypadlo jej zyc w tym czasie.

Zainteresowanie tego pokolenia ziemia jest wywolane przez swiadomosc, ze to na niej moga

sie rozegrac wielkie wydarzenia, które zagroza egzystencji czlowieka. Stad umilowanie ziemi w

poezji Bujnickiego ma sile pierwotna, graniczy z umilowaniem tych, których los jest z ziemia

zwiazany. A wiec w poezj i Bujnickiego pierwsza funkcja motywu ziemi jest równoznaczna z

rozumieniem pierwotnym: ziemia- matka93.

Takze w poezji czesto wystepuje motyw nie tylko ziemi i wody, ale i motyw zycia. Juz na

podstawie wystepujacych motywów ziemi oraz zycia mozna powiedziec, ze u podstaw jego

liryki ukrywa sie biologiczne widzenie swiata:

92 Tamze, s. 153. 93 W. P. Szymanski, Neosymbolizm, Kraków 1973, s. 206.

49

Wtajemniczenia

Przysiegniesz mi po trzykroc na stal mojej szpady,

przysiegniesz mi na slonce, na Ogien, na Zloto,

ze nigdy ust nie skalasz podlym slowem zdrady,

ze na wieki sie checi wyrzekasz odwrotu.

Poprowadze cie potem przez ciemny korytarz

pod dachem skrzyzowanych tajemniczo szabel

do Kaplicy, gdzie z Ksiegi zaklecia odczytasz

pelne slów czarnoksieskich i dziwnych parabol94.

Bunt sprawia, ze czlowiek sie doskonali, powoluje do zycia nowe rzeczy, dzieki którym idzie

naprzód i nie pozostaje pasywny, zada zmian. Glównym celem buntu jest zmieniac zycie na

lepsze, choc wielu buntowników nie dociera do swoich celów, nie uda im sie pozostac na swoim.

Motyw buntu w literaturze to niekonczacy sie temat. Na podstawie wierszy, które przywolam,

wnioskuje, ze Bujnicki buntowal sie faktycznie. Sprzeciwial sie, gdyz swiat, w którym zyl, nie

wydawal mu sie pelnowartosciowy, a prawa, wedlug których zobowiazany byl postepowac, nie

zaspokajaly go. Pewnie czlowiek dosc czesto jest sklonny do sprzeciwu, zawsze znajdzie sie cos,

przeciw czemu mozna sie buntowac. Nie baczac na wszystko, poeta uwielbial i szanowal zycie:

My

Budujemy teczowe mosty,

nabijamy brukowcem slów-

slów zwyczajnych szarych i prostych,

pozbieranych z rozstajnych dróg.

Przez te mosty, pod arkad lukiem,

pod girlanda zielonych bram,

powiedziemy z krzykiem i hukiem

nasz korowód, nasz dziki klan95.

94 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997, s.114. 95 Tamze, s. 107.

50

W swej twórczosci Bujnicki widzi swiat zastany, spowodowany warunkami polityczno-

spolecznymi. Poeta rozumial, w jakiej sytuacji sie znajduje, rozumial, ze wszystkie wartosci

zycia sa zagrozone oraz trzeba ich bronic, a, z innej strony, chcial sie z dana sytuacja pogodzic,

dostosowac sie do niej. Jak juz wspominalam, Bujnicki rozumial, ze jego uczucia sa zmacone

przez przezywanie niespokojnego czasu historycznego:

Do Jerzego Putramenta

Oto chmura nadeszla, nadplynal lodowiec,

Spelzly czerwone lawy na winnice wzgórz,

Przyjacielu- poeto, cos przeczul- odpowiedz,

Czy to jeszcze preludium, czy ostatnie Juz?

Dzien rachunku nas zastal nie w jednym szeregu,

Rózne fale nas wziely na powolny grzbiet

I trudno bedzie dobic do wspólnego brzegu,

Jezeli jakis nawet wynurzy sie brzeg(...)96

Teodor Bujnicki tworzac poezje staral sie zawsze dostosowac do zmieniajacych sie

warunków politycznych, wiec byl krytykowany i oskarzany za prolitewskosc oraz ostry

krytycyzm wobec sanacyjnych rzadów97. Poecie imponowala Hiszpania jako panstwo, które sie

nie poddaje polityce hitlerowskiej. Nie zwazajac na wszystko poeta walczy z faszyzmem. Ta

problematyka sie przejawia w utworach: Godzina 2.45, Wbrew, Wiersz na rewolucje w Hiszpanii

oraz III czesc Piesni o ziemi naszej.

Utwór ten zaczyna sie od slów: Nie mówie o niej nigdy..., a konczy sie wyjawieniem

powodów tej szczególnej powsciagliwosci: Bo zbyt dumnie miluje – zbyt bolesnie wierze. Sam

wiersz jest parafraza, z której domyslic sie trzeba przedmiotu, okreslonego jednoznacznie, ale

nie wymienionego z nazwy.

Jezeli we wczesniejszych utworach Teodor Bujnicki nie porusza l watku

niepodleglosciowego, to w pózniejszej twórczosci poeta dotknie tego tematu, który dawniej byl

dla niego bolaca rana. W wierszach jest wyeksponowane uczuciowe stanowisko poety wobec

walki narodowowyzwolenczej oraz faszyzmu:

Wbrew

96 Tamze, s. 238. 97 A. Szawerna – Dyrszka , Smiech katastrofisty, Katowice 2007, s. 208.

51

Wbrew sprawiedliwym sedziom, skalpelami praw

godzacym w piersi otwarte na wolnosc,

wbrew policjantom stojacym na strazy

snu spokojnego narodów i panstw,

wbrew zapewnieniom schludnych dygnitarzy

i pism plynacych pod zaglami klamstw;

wbrew koncertowi koncernów i trustów

skarbcom na ryglach i sejfom z azbestu,

wbrew dobrym ksiezom kwitnacym w ambonach

blogoslawiacym mundury i bron,

wbrew biciu w bebny orkiestr wycwiczonych,

trabom blyszczacym miedzia tlustych slonc

wbrew ministrowi, co przyrzekl solennie

a moze- kto wie-

nawet Bogu wbrew

nie chcesz umierac na pryczy wieziennej...

Kaszel wyrzuca z pluc sczerniala krew98.

W wierszu Wbrew poeta krytykuje wszystko, co ma najmniejszy chocby zwiazek z

faszyzmem. Nie idzie tu mowa o tym, czym jest zycie, czlowiek, ale o stosunek do zagadnienia

narodowej niepodleglosci, istnienia narodowego. Poeta nie pomija policji, sadownictwa oraz

finansistów. Do nich ma nastawienie krytyczne, pisze, ze dbaja tylko o swe dobro. Pragna

zdobyc wysokie stanowisko, dbaja jedynie o swe interesy, a naród jest tylko ciemna sila robocza.

Warto takze przywolac satyryczna twórczosc Bujnickiego, tu smiech rozumiany jest jako

element spostrzezenia krytycznego, majacego odcien katastroficzny. Satyry twórcy o charakterze

tragicznym byly niby odbiciem zachowan, kultury oraz sposobem bycia spolecznosci otaczajacej

poete. Krytykuje przeszlosc, poszukuje dróg dla odrodzenia spoleczenstwa, nowej kultury i

nowego - odrodzonego czlowieka. Mozemy sie o tym przekonac ponownie po przeczytaniu

wiersza Relacja:

Samotnial coraz bardziej. Jak gdyby od ladu

Odrywala sie wyspa i czarny plat wody

Rósl w oczach, szerzal z kazdym wymienionym zdaniem,

98 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997, s. 162.

52

Nasycal sie nurtami nieprzyjaznych pradów,

Niosacymi na grzbiecie gluche bryly lodu

I wyspe mgla obcosci przed ziemia oslanial.

Stal sie gorzki, zgryzliwy, skapy. Z ludzkich uczuc

Krzewily sie w nich przykre, karlowate stwory.

Jakby chcial wszystkich skrzywdzic, kazdemu dokuczyc(...)99

Swiat jest podzielony na bedaca przedmiotem tesknoty przeszlosc i nie dajaca juz zadnych

zludzen terazniejszosc. Uwazam, iz podzial jest sprowokowany sytuacja, która istniala wówczas,

a wlasciwie granica tego podzialu byla wojna. Motyw wojny powraca wielokrotnie w utworach.

Najczesciej bohater wierszy doznaje kleski, a poeta odczuwa zal do samego siebie, poczucie

winy, marnosci (jako czlowiek i jako poeta). Taka sytuacja, w jakiej znajduje sie Bujnicki,

wywoluje potrzebe rachunku sumienia. Poeta robi rachunek sumienia piszac wiersze, które staja

sie niemal jako pamietnik, bedacy wyrazem duchowego dramatu autora. Jednak swa postawe

wobec ówczesnej wladzy chcial usprawiedliwic, jak np. w wierszu W jaskini Polifema . W tym

wierszu Polifem uosabia sile wladzy, która opierajac sie na strachu i przemocy, zniewala

jednostki i czyni je zaleznymi od siebie:

W jaskini Polifema

Nie jest tu zbyt przytulnie:

Ze sciany wilgoc kapie,

I sadze na pulapie,

I pachnie nieszczególnie.

Lecz zawsze- dach nad glowa

I lyzka cieplej warzy.

O czymze lepszym marzyc

W czas twardy i ponury(...)100

99 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997, s. 216. 100 Tamze, s. 206.

53

Jeszcze wiele wierszy, przykladów rozrachunku autora z wladza moglabym przytaczac.

Najbardziej przekonywajace sa: Epilog, Strofy o wojnie oraz na uwage zasluguja liryki o

podobnej tematyce, które laczy cykl: W jaskini Polifema oraz zbiorek poezji Rok i jeszcze rok:

Urodzila sie w jednej, zgasla w drugiej wojnie

Mlodosc, moze za wczesna, a moze spózniona.

Co za temat, poeto! Tu stary swiat kona,

Tu nowy pelnia blasków obdarza sie hojnie.

Na szranki i zawody wystapiles zbrojnie:

Kazdy ciezar gotowe podzwignac ramiona,

Wszedzie wiodla gwiazdami droga wyiskrzona,

Wszystkie cnoty i grzechy pachnialy upojnie(...)101

Bujnicki byl troche nietypowy. Zycie zadawalo czesto mu ciosy, lecz latwo sie nie poddawal,

chodzil usmiechniety i pogoda swego serca jednal sobie zastepy przyjaciól. Lecz czasem sie

zdarzalo, ze inni uczyli go twardych prawidel egzystencji. Zycie w Wilnie nie bylo latwe,

najlepsi przyjaciele nawet wyrazali pogarde, a czasem nawet unikali.

Podczas II wojny swiatowej tworzono w Wilnie ghetto, szalalo tez faszystowskie gestapo. Te

fakty pokazuja trudne warunki, w których tworzyl i zyl poeta. Miasto przezywalo ciezkie godziny

i bylo podobne do miasta, o którym Teodor Bujnicki pisal:

oszalalo biale miasto z trwogi -

Lek tak wielki, ze nie mógl ogromniec

Jedna chec sie jak bledny tli ognik

Nie czuc, nie znac - nie myslec,

Zapomniec(...)102

W roku 1928 miasto bylo w trudnej sytuacji, zaostrzonej przez swiatowy kryzys

ekonomiczny. Teodor Bujnicki o miescie pisal nastepujaco:

Zapamietac sie! Zachlysnac w orgii,

w wirze szalenstw stawic zar

101 Tamze, s.252. 102 To i owo , dodatek tygodniowy Echa, Rok I, Kraków 1947, Nr 21, s. 3.

54

goraczki -

i nie widziec zóltych desek morgi

i konduktów pogrzebowych wstazki...

Po bulwarach walesa sie trwoga

spedza tlumy z slonecznych esplanad

lsnia klepsydry zlowieszczo na rogach

i zlowieszczo sie jarzy nieb granat(...)103

Po lekturze tego wiersza zdaje sobie sprawe, ze poeta - malarz chcial nam przedstawic

wstrzasajacy obraz miasta. To widowisko jest w sposób realny przedstawione, jakby na dloni.

Zycie pod okupacja niemiecka wyzwalalo nieraz heroiczne zachowania. Kazdy niemal

konspirowal gdziekolwiek i jakkolwiek sie dalo. Ludzie pomagali sobie wzajemnie, jak tylko

byla mozliwosc oraz na ile pozwalaly zdrowie i sila. Nienawisc hitlerowska wszystko zmiotla na

swej drodze, a czym sie nie udalo zawladnac, miazdzyla nie przebierajac w srodkach. Bujnicki

uwazal wojne za zgubna sile, absurd dziejowy, jest to zjawisko rujnujace spoleczenstwo oraz

niesie ze soba mordy badz degradacje wszelkich wartosci:

Wiatr i przeciag, wiatr i przeciag na przestrzal

podskakuja dudniace podklady-

po czerwcowym goracym deszczu

cwalujemy metrami Iliady.

Cwalujemy wychyleni z okien,

pedzi z nami tlusty kurz weglowy-

proste lasy, jeziora szerokie,

na wygonach kanciaste krowy(...)104

W innym wierszu, zatytulowanym Podróz, poeta mówi:

Szlaku co szuka tak uparcie

Dworu, czy miasta, wsi czy chaty,

Gdziebysmy mogli wreszcie upasc

103 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997, s. 78. 104 Tamze, s. 167.

55

Garscia

Uschnietych

Kwiatów105.

Bujnicki uwaza, ze pokolenie, do którego nalezy, jest na rozdrozu, na granicy psychicznej

wytrzymalosci, pod presja swiata, w którym sie zyje lub istnieje, jak niepotrzebny organizm. I

nieraz czlowiek jest na tyle zmeczony, ze musi szukac wyjscia z tej trudnej sytuacji. Z

zawiklanej, pelnej krwawych czynów rzeczywistosci. Rozwazony zatem zostanie zarówno

„poetycki swiat” twórcy, jak i jego „poetycki czyn”.

Po roku 1939 poeta sporo uwagi poswieca motywom wojennym. Pod wierszem Strofy o

wojnie jest umieszczona data: Grudzien 1942. Spelnia sie apokalipsa, jest ona konkretna oraz

przejrzysta, lecz w wierszu nie spotkamy zadnego historycznego szczególu. Bujnicki

przedstawia czlowieka wobec zywiolu wojny, którego potega ogarnia przyrode, kosmos oraz

przeznaczenie. Wojna jest jak wszechpotezna sila, która opanowala swiat. Ta ludzka, kobieca

postac, która wylania sie ze strof wiersza, to wyobrazenie wojny. Wojny: groznej, poteznej,

niosacej ze soba ból, smierc badz zniszczenie.

Katastrofizm jest próba poszukiwania sensu oraz wewnetrznego ladu czlowieka. Swiat w

wielu utworach poddany jest rytmowi przemian, to przejrzyscie widoczne jest w wierszu:

Strofy o wojnie

Jak stupudowy mlot, jak gradonosna chmura

Nad meka bladych czól zawislas, zla potega,

Niosaca celny raz, nieunikniony cios.

Chcesz zlamac ramion hart, potargac w skrzydlach pióra,

Zwatpienia saczyc jad, jak grozna madra ksiega,

Pokruszyc, wdeptac w piach ostatni w polu klos.

Lecz oto zyje, trwa, ostatni zloty klos,

Samotny posród rzysk wyzywa jeszcze los,

Choc lodowaty cien juz kladzie na nim chmura.

Na jedno marne zdzblo surowych zim potega!

Ze zmagan, bólu, lez, zrodzi sie gorzka ksiega,

A moze tylko blysk lekkomyslnego pióra.106

105 Tamze, s. 131.

56

W kolejnym wierszu zostaje przedstawiony obraz wojny. Wojna kojarzy sie ze smiercia badz

tragedia. Wojna oddzialala nie tylko na ludzi, ale i na przyrode. Czlowiek czuje sie zawsze

zagrozony, ukojenia nie przynosi mu nawet sen. Ze wszystkich uczuc, jakie pozostaly,

najsilniejszy jest strach przed smiercia, bólem i gwaltem. Wydaje sie, ze utracony system

wartosci, piekne ludzkie uczucia bedzie juz trudno odtworzyc:

Ciasny i duszny swiat dlawi zbieraczy zludzen,

Ze wschodu, zachodu, pólnocy wypelza do okien i drzwi.

Krew pomieszana z blotem: grzechy i winy cudze.

To nasz, niepoprawni, plon, to z nas rzeczywistosc drwi!(...)107

Historia naruszyla prawa natury, umieraja ludzie mlodzi. Ginie to, co stworzone jest do

zycia. Wojna, w której biora udzial mlodzi ludzie, jest tylko niewielkim epizodem.. Gina nie

pozostawiajac po sobie zadnych sladów, ale mimo wszystko autor ma nadzieje, ze wojna sie

skonczy, nie baczac na wyrzadzone krzywdy. Sila ludzka oraz wspólnota jest mocniejsza od

szczeku oreza:

Ustami pelnymi krwi

Pedzi plomiennogrzywy

Rumak odwetu, los.

Nieunikniony,

Sprawiedliwy,

Celnie mierzacy cios.

Nie ocali stu sprawiedliwych

Winnego, co zaszyl sie w tlum.

Leca strzaly z jeczacej cieciwy,

Groza chmury, kolysze sie grunt(...)108

Czasu, w którym zyjemy, nie wybieramy sami, po prostu musimy go zaakceptowac. Mlodosc

poety, która minela miedzy pierwsza a druga wojna swiatowa, wyciagnela wszystkie nalezne

106 Tamze, s. 230. 107 Tamze, s.236. 108 Tamze, s. 232.

57

wnioski. Motywy ziemi i wody otrzymaja inne oblicza. Jest to juz przejrzyste w wierszu

Godzina 2.45

A moze teraz potrafie

w godzine bardzo pózna i wczesna zarazem

dopasowac najtrudniejsze wyrazy

do najprostszej tresci.

Rzeczy które sie musza dziac.

Jak powiedziec slowami to co w mowe wroslo

i nie robic plakatu i rymów na szyld.

Moze trzeba powierzyc sie rzece i wioslom

lub sluchac tylko gwizdów kwiczolów i wilg(...)109

Idzie tu mowa nie tylko o wojnie, ale takze o twórczosci. Twórczosc wystepuje na drugim

planie. Poeta na pierwsze miejsce stawia problem moralny, problem ,,czynu zbrojnego”, dreczy

go pytanie, czy sam bedzie zdolny nalezycie postapic. Widmo wojny grozi zniszczeniem

wszystkiego, co stanowi piekno i radosc zycia ludzkiego. Poeta nie traci nadziei oraz wierzy, ze

ziemia jest niezniszczalna, ze nie zwazajac na rózne kataklizmy, bedzie sie odradzac. Tak jak w

zimowej spiaczce wszystko obumiera, a wiosna od nowa sie odradza. Poeta tu jakby sie gubi w

swych uczuciach, raz jest nastawiony optymistycznie, innym razem juz pesymistycznie. Lecz nie

nalezy krytycznie oceniac twórce, gdyz ta róznorodnosc uczuc jest zrozumiala w obliczu

zblizajacych sie doswiadczen wojennych.

Chce przywolac jeszcze jeden wiersz, który tchnie atmosfera wojenna:

Epigramat

Pierwszy polegly w tej wojnie i ostatni tej wojny polegly,

To beda fundamentu dwie wegielne cegly.

Lecz nim dach sie pokryje wspanialej budowy,

Jak pocisk ja na miazge rozsadzi trup nowy(...)110

Tu widzimy swiadomosc bezsilnosci wzgledem rzeczywistosci wojny. Poeta konczy wiersz

bez nadziei, przewiduje tragiczny los i godzi sie z nim. Jest to widzenie przyszlosci, walk, które

109 Tamze, s. 145. 110 Tamze, s. 210.

58

maja nastapic. Czas leczy, na miejscach starych walk wyrosnie nowe zycie. W utworze tym

Bujnicki buntuje sie przeciwko kojarzeniu wojny, walki i obowiazku patriotycznego.

Motyw wojny towarzyszy przez dluzszy czas twórczosci Bujnickiego, swiadectwem tego jest

kolejny wiersz:

Tylko ksiezyc niespokojny

Nieskonczonosc biorac w nawias

Ostrym rogiem wyjaskrawia

Przedostatnie noce wojny(...)111

Jest to kolejny wiersz, w którym przeplataja sie obrazy wojenne, apokaliptyczne. Bujnicki

odwoluje sie do praktyki poetyckiej Drugiej Awangardy. Obrazy apokaliptyczne zostaly

skontrastowane z obrazami arkadyjskimi.

Przewijajacy sie bardzo czesto temat wojny stanowi pretekst do rozmyslan o wlasnej sytuacji

egzystencjalnej. Uczyniwszy siebie bohaterem wierszy, Bujnicki dokonuje aktu samopoznania,

analizuje swa twórczosc i krytykuje dorobek oraz postawe poety. Ta krytyka, watpliwosci oraz

zarzuty kierowane ku sobie spowodowane sa próba dostosowania sie do warunków politycznych

w czasie wojny:

Piekny zachód

Nie rozbudzi ten wiersz waszych uczuc, nie rozpeta

wyobrazni obrazem urojonym-

a przeciez oto plyna ludzie i zwierzeta,

drzewa, koscioly i domy(...)112

Poeta zdawal sobie sprawe z tej wewnetrznej rozterki, jak juz wspominalam, byl

zaniepokojony, czy czlowiek pióra moze byc, jezeli bedzie trzeba, czlowiekiem czynu -

zolnierzem. Czlowiekiem czynu jest przeciez takze dzialacz spoleczny, polityczny. Nie trzeba

dokladnie przygladac sie liryce Bujnickiego, aby zauwazyc, ze ten niepokój, jak pogodzic poete

z szeroko rozumianym czlowiekiem czynu, towarzyszyl calemu jego twórczemu zyciu. O tym

mozemy wnioskowac na przykladzie podanych wierszy oraz takich tekstów jak: O

najpiekniejszym wierszu czy Ars poetica, które jeszcze spotkamy na stronach mej pracy. Czasem

111 Tamze, s. 201. 112 Tamze, s. 173

59

wkrada sie równiez niepokój z powodu obrania niewlasciwej postawy, bycia jakby na uboczu

wielkich wydarzen, jak, na przyklad, w wierszu Upal:

Syty i pusty jak dzien niedzielny.

trawie godziny, dni i miesiace.

Zycie zasnute tlustosci bielmem,

sjesta bezbrzezna w suchym goracu(...)113

Bujnicki jest pesymista, niezbyt wierzy w to, ze nadejdzie kiedys czas, który przyniesie ze

soba przemiane na lepsze. Staje jednakze po stronie przyszlosci, ona przyniesie moze likwidacje

tego paralizujacego stanu tymczasowosci, zawieszenia miedzy dwoma swiatami. Powstaje

pytanie, miedzy jakimi swiatami? Jeden - to swiat, który ginie, a drugi, którego jeszcze nie ma,

tylko sie zapowiada. Idzie mowa o drugim swiecie, którego nadejscie opózniaja istniejace

konflikty. Swiaty te sa podzielone przez krwawe wypadki, które sie rozgrywaja w danym

momencie. Chociaz ludzkosc wierzy w lepsza przyszlosc, istnieje takze strach przed smiercia,

smiercia niejednego czlowieka. Uwazam, ze to jest cena, która musi naród zaplacic za wejscie w

nowa epoke, w nowe, lepsze zycie:

Nawet wierszy pisac juz nie umiem,

nawet krzyknac nie potrafie glosniej.

W niespokojnie zapatrzonych oczach rosnie

wizja prostych i milczacych trumien.

Wiem, ze smierc jeszcze bardzo daleko

czeka na mnie lagodna i dobra,

lecz juz serce w sniady mosiadz sie obleka

jak szczernialy bizantyjski obraz(...)114

Czas, w którym zyl Bujnicki, oddzialal znaczaco na jego poezje. Wiemy, iz poeta zyl jakby

miedzy epokami, czyli zawsze musial wybierac, po jakiej stronie stanie. On stawal zawsze po

stronie przyszlosci, bo to moglo zaspokoic jego potrzebe aktywnosci i dac odpowiedz na pytanie,

które czesto zadawal sobie: moze naprawde slowo ma jakies konkretne znaczenie?

113 Tamze, s. 161. 114 Tamze, s. 160.

60

W okresie miedzywojennym liryka Bujnickiego zblizala sie do liryki katastroficznej. To bylo

realizowane na rózne sposoby: w aspekcie ironiczno – satyrycznym, tragicznym i temu

podobnie. To sie przejawia w wymienionych poprzednio wierszach, takich jak: Upal, Piekny

zachód, Do J. P.

Niestety, nie mozna pozwolic sobie na przywolanie wszystkich utworów, ale juz z powyzej

powiedzianego mozemywywnioskowac, jaka jest poezja Bujnickiego. Jak juz wspominalam

nieraz, takze motyw wody w liryce Bujnickiego wywoluje tonacje katastroficzna, co uznal za

pewne W. P. Szymanski:

Nawet wtedy, gdy jest pierwszym nosicielem symbolu zycia, jest polaczony z kolorem czarnym,

co niesie jakas groze, tajemnice. Ten ciemny motyw wody jest spowodowany przez reminiscencje

z wycieczek Bujnickiego nad Jezioro Trockie oraz przez lekture Mickiewicza115.

Katastrofizm poety jest wzgledny, poniewaz po potopie przychodzi nowe zycie, lepsze,

moralnie odnowione i ten katastrofizm, jak spostrzeglam, laczy liryke Bujnickiego z poezja

romantyczna. Nieraz Bujnicki spostrzega, ze zycie latwe lecz smutne trudno pogodzic z zyciem,

w centrum którego stoi wojna, gdzie wydarzenia sa omyte krwia najblizszych sercu osób. Poeta

smuci sie czesto, ze staje na uboczu i nie bierze udzialu w wydarzeniach wojennych. To

wskazuje na samotnosc poety, który jest zmuszony odpowiedziec sobie na pytanie, kim jest oraz

co pozostawi po sobie.

Moglabym jeszcze dlugo wymieniac utwory, które mówia o wojnie, badz skutkach myslenia

o niej. Po przeczytaniu dziel Bujnickiego dowiedzialam sie, ze wojna wywarla na autorze duze

wrazenie, gdyz przyniosla wiele klesk oraz przyczynila duzo strat moralnych i materialnych.

Sugestywnie jest przedstawiony obraz wojny u Bujnickiego. Poeta zyl i tworzyl w czasie

apokalipsy.

Poeta opisywal czas, w którym zyl, historie swojego pokolenia, które bylo zmuszone

walczyc, a, co moze byc najgorsze, umierac. Walczac z wrogiem poeci byli oddani mowie i

pogladom, które za posrednictwem obrazów glosili w swojej poezji. Czesc wierszy Bujnickiego

mówi o katastrofie, wola Boga o pomoc oraz opisuje ludzki ból i lek przed smiercia, bunt calego

pokolenia przeciw czasom, w jakich ono musialo zyc.

Jak nietrudno zauwazyc, nurt katastroficzny jest silnie powiazany z realiami swiata,

w którym sie tkwilo. Wszelkie konflikty bedace jego elementami odbijaja sie na literaturze i

sztuce. Jest to zwiazane z sytuacja czlowieka wplatanego w wir wszelkich konfliktów, bedacych

elementami naszego istnienia. Wspólczesny czlowiek, czy jest on poeta, malarzem, rzezbiarzem

115 W. P. Szymanski, Neosymbolizm, Kraków 1973, s. 217.

61

czy po prostu czescia zwyklego, szarego tlumu, spotyka sie z przerazajaca rzeczywistoscia. XX

wiek uplynal pod znakiem dwóch wielkich wojen, rozwoju panstw totalitarnych, szerzenia

nietolerancji i upadku czlowieczenstwa. Wiek XXI natomiast nie daje nam odpoczynku – rodza

sie nowe konflikty o podlozu politycznym, etnicznym czy religijnym. Juz sam jego poczatek, rok

2001, kiedy to rozpoczela sie era nasilonego terroryzmu, dal nam dowód, ze czlowiek nie moze

czuc sie bezpieczny w swiecie, w którym zyje. Kazdy z nas jest narazony na niebezpieczenstwo.

W takim swiecie, jak ten, poczucie katastrofy nigdy nie zaginie, moze pozostac ukryte przez

jakic czas, dawac pozory zaniku, ale nigdy nie przeminie.

Z tego rozdzialu wynika, ze liryka okresu miedzywojennego bliska jest, jak przedtem

wyrazilam sie, stronie wizji katastroficznych. Realizowal poeta to w dwojaki sposób: ironiczno –

satyryczny oraz wizje zblizajacej sie zaglady ujmowal symbolicznie siegajac po motyw wody,

ziemi, ognia itp. Takie oogólnienia powstaja po lekturze wierszy Bujnickiego o tonacji

katastroficznej.

Katastrofizm jako nurt w literaturze jest wiec ponadczasowy, gdyz dotyczy nastrojów ludzi

w kazdej niemal epoce. Zycie Bujnickiego przypadlo natomiast na czas, w którym nastroje te

byly zbyt intensywne i uksztaltowaly odrebny nurt w literaturze.

Slusznie zauwazyl Wieslaw Pawel Szymanski, który o poecie oraz jego twórczosci wyrazil

sie w nastepujacy sposób:

W osobowosci Bujnickiego tkwil podzial: poeta- dzialacz. Poeta, który kochal biologicznie

zycie i o tym zyciu pisal. Dzialacz, który widzial zlo i niebezpieczenstwa zagrazajace swiatu

wspólczesnemu i który usilowal wystapic w jego obronie. A poezja nie jest zadnym orezem, jest

tylko slowem, którego zadnym zabiegiem nie da sie przemienic w czyn116.

116 Tamze, s. 222.

62

Rozdzial IV

Inne motywy poetyckie

Dorobek twórczy T. Bujnickiego – to utwory róznorodne tematycznie chociaz poeta czesto

powracal w swej twórczosci do motywów regionalnych oraz katastroficznych. Spotykamy takze

wiersze o tematyce milosnej, tesknocie do lepszej rzeczywistosci. Duzo wierszy poeta poswieca

swoim znajomym, niektóre nazwiska sa bardziej znane, na przyklad, Cz. Milosz, A. Golubiew, J.

Zagórski, Z. Abramowiczówna i inni.

Czesto wiersze sa opatrzone dedykacjami do poszczególnych osób. W tych wierszach takze

sie przejawia czasem koloryt regionalny, tutejszy. Jednym z takich utworów poetyckich jest

wiersz skierowany do Z. Abramowiczówny:

Laka

Czekaj, az zmatowieje biel oprawna w srebrze

I juz szara przedwiosnie z gród rozmieklych zedrze,

Obnazajac to zielen nikla, obumarla,

To tlusta skibe torfu wystygla i czarna.

A jeszcze, nim ostatni splynie splachec sniezny,

W perly puszystych kotków ustroja sie wierzby

I na olchach podluzne bazie jak kolczyki(...)117

Warty jest uwagi jeszcze jeden motyw w poezji T. Bujnickiego – autotematyzm. Autor

próbuje wypowiedziec sie na temat swojej poezji i twórczosci innych poetów. Stara sie

wytlumaczyc, jaka ma byc poezja oraz czemu powinna sluzyc.

Pragnienie bycia wielkim poeta czesto spotykane jest w wierszach Bujnickiego. To

pragnienie jest jak grzech popelniany przez zwyklego czlowieka, który bedzie odkupiony wtedy,

gdy sie przyzna do swej winy, do malosci, slabosci oraz ubóstwa duchowego. Poeta chce byc

malym stworzeniem, skromnym wobec poezji, ale mimo wszystko marzy o tym, aby

przynajmniej jedna strofa jego poezji trafila w przyszlosci pod strzechy, pragnie dorównac

Mickiewiczowi. W wierszu A. M. i W. G. widzimy wlasnie owo pragnienie wielkosci poety i

poezji:

117 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997, s. 218.

63

A. M. i W. G.

Woda wielka i czysta i spokój na szczytach.

Nielatwo tam pozostac i trudno tam dotrzec.

Chyba chmura samotna na cichych blekitach,

Chyba z wami, o duchy wspaniale, samotrzec(...)118

Przyjrzyjmy sie innym wierszom Bujnickiego, które swiadcza o jego rozdarciu

wewnetrznym. Tu zauwazymy niepokój, problem, jak pogodzic poete z czlowiekiem, który

pozostawi w historii wiele wspomnien, przyczyni sie do zreformowania zycia albo przynajmniej

przekaze wyglad i nastrój rzeczywistosci, w której przyszlo mu zyc:

O NAJPIEKNIEJSZYM WIERSZU

Obsiadly brudna smuge blotnego zaulka

skrzywione rachitycznie, odrapane domy-

zapomniana arkada laczy sciany strome-

- lepkie mieczaka ramie o potwornych czulkach(...)119

Bujnicki zapytuje nieraz czy w odpowiedni sposób tworzy, czy zasluguje na miano

prawdziwego poety, jak na przyklad, w wierszu Ars poetica:

(...)

Lecz nie sadz, ze juz klucze posiadles sekretu,

Siodlajac wiersz skrzydlaty, ujarzmiony wyraz.

Chociaz do rak ci dana pelnodzwieczna lira,

Spytaj siebie w pokorze: czy jestes poeta?(...)120

Czlowiek nie jest w stanie podporzadkowac sobie historii, najczesciej sam musi

przystosowac sie do warunków, które przed nim stawia spoleczenstwo. Twórcy stawiaja nieraz

przed soba zadanie tworzyc poezje czysta, piekna i zarazem podporzadkowana zyciu

spolecznemu oraz politycznemu. Bujnickiemu to udawalo sie niezbyt latwo, nie mógl pogodzic

tego, ze poezja musi sluzyc pieknu oraz zyciu politycznemu, nieraz prowadzil walke

wewnetrzna. Rozumial, ze poezja to nie orez, za pomoca którego mozna walczyc, jest ona po 118 Tamze, s. 190. 119 Tamze, s. 127. 120 Tamze, s. 187.

64

prostu slowem, którego nie da sie przemienic w czyn. Bujnicki byl niezadowolony ze swej

poezji, poniewaz nie wystarczala ona do wyrazenia tego, co pragnal poeta ujawnic. Nie

przylegala do zadan, które stawial czas wspólczesny. Nie zapomnijmy jednak o tym, ze

twórczosc Bujnickiego byla przerwana przedwczesna tragiczna smiercia poety.

Po lekturze wierszy spostrzeglam, ze Bujnicki nie ulegl zadnemu z kierunków

formalistycznych okresu dwudziestolecia. Jego poezja nawiazuje do klasyków takich, jak:

Mickiewicz, Puszkin, Blok oraz Jesienin, jest od poczatku przystepna i formalnie jednoznaczna.

Ale nie tylko ten aspekt twórczosci nas interesuje, lecz twórczosc poety w ogóle. Bujnicki

napisal mnóstwo wierszy, które przedstawiaja aktualne dla niego problemy. Wiersze te, dzieki

trafnej ocenie zjawisk spoleczno-politycznych, dzieki sile artystycznej argumentacji przetrwaly

do dzis. Pozwole sobie po raz kolejny powtórzyc, ze twórczosc Bujnickiego ma niejedno

oblicze, w wierszach nieraz odnosi sie do siebie krytycznie, jest niezadowolony ze swej

twórczosci. Taki stosunek wobec samego siebie, wobec ludzi sztuki spostrzegamy w niektórych

wierszach, na przyklad, w utworze Majakowski:

My

marynarze

pijanych okretów

pancerników

niosacych

zaglade.

Szukajacy

przygody

jak perel Orientu

niewolnicy

przekwitlej

ballady (...)121

Sa takze wiersze, w których poeta krytycznie jest nastawiony nie tylko wobec siebie, lecz

wobec calej literatury. Te wiersze chce w calosci zacytowac. Maja one niedwuznaczna wymowe,

na przyklad, Byczo jest, mój poeto i Wiersz o poecie:

Zaplatany w codzienne i dorazne sprawy

poeta- tani kuglarz i zongler frazesów

prózno szuka objawien w fusach czarnej kawy

121 Tamze, s. 136.

65

i zlotych kól wszechswiata w kregu interesów.

Z filizanka przy ustach w dymie papierosów

zegluje posród twarzy swiatel i zwierciadel.

W lagodnej prózni gwarów szuka swego glosu

i pisze cos z przejeciem jakby swiat okradal.

Lecz swiat nie czuje straty i co dzien zamyka

purpurowy leb slonca w klatke mroków burych.

A poeta palcami bebni po stoliku

i mysli ze to glowa kruszy zimne mury122.

Teodor Bujnicki w piekny artystycznie sposób opisuje stan poety i sens tworzenia poezji,

doznawanie zwyczajnego, powszedniego zycia. Poeta daje do zrozumienia, ze zasluguja na

wyslawianie takze rzeczy i zjawiska, które nas otaczaja, ze w codziennosci takze mozna

odnalezc nadzwyczajny koloryt. Szczególnym znakiem piekna sa naturalnosc oraz prostota,

czasem tez nadzwyczajna szczerosc poety:

* * *

Byczo jest, mój poeto, co w kacie kawiarni

tyjesz w slodkich ciastkach i strawnych rozmówkach.

To nic, ze twe wierszatka pisane figlarnie

o glodach i o chlodach- cuchna jak lapówka.

Wiedza dobrzy panowie, ze juz sie nie zblaznisz,

wdzieczny za ciepla strawe w przyjemnym korytku,

i nie maja ci za zle wybryków i zbytków

twoich slów napuszonych sluchajac przyjaznie(...)123

Bujnicki czasem gubil sie, jako poeta nie byl pewny w sile swego dzialania. Nie zawsze mu

sie udawalo trafnie odpowiedziec na nurtujace pytania i wtedy wiedzial, ze jest niespelnionym

poeta:

122 Tamze, s. 140. 123 Tamze, s. 163.

66

Waleta

Wiec juz odchodzisz, mlodosci-

Cóz mi zostawiasz w zamian?

Gdzie obiecane wience

I piekne skrzydla u ramion?

Za co dzis place zmarszczka,

Bialymi we wlosach nicmi,

Dlaczego kazala blaznowac

I posmiewiskiem byc mi?(...)124

W tym wierszu sie przejawia pustka, która czesto towarzyszy Bujnickiemu. Czuje sie

osierocony, bo musi odejsc od rzeczywistosci. Rozumial, na ile sa trudne reguly stawiane przez

zycie. Teodor Bujnicki zegna sie z kims bardzo bliskim, a moze nawet z czescia samego siebie

oraz z wlasna mlodoscia. Mlodosc tak szybko odchodzi, pozostawiajac jedynie zmarszczki na

twarzy, siwe wlosy, samotne oczy i, oczywiscie, to, na co zasluzylismy. Pamiatke z dobrym

odglosem lub tytul blazna. Ten tytul przynosi najwiecej bólu, ze mlode lata przebiegly na pusto,

nie powstalo nic wartego wspomnienia badz zapamietania. To rozczarowanie oraz rozpacz

wynika z ostatnich wersów wiersza. Taki rozrachunek, pelen pesymizmu, z mlodoscia jest

refleksja nie tylko nad mlodym wiekiem, lecz nad calym zyciem125.

Poeta czul sie niby zmuszony wszystko zaczac ,,od nowa”, ale wiary, ze mu sie uda, nie

bylo. Jego los byl dosc skomplikowany. Twórca musial okreslic stanowisko wobec konkretnych

grup i srodowisk narodowych oraz racji politycznych. Ten problem Bujnickiego bardzo dreczyl.

Moge twierdzic, ze poezja Bujnickiego podobnie jak w stosunku do tradycji, tak w stosunku

do natury rózni sie od twórczosci innych zagarystów. W poetyckim obrazowaniu zagarystów,

mimo ze tak silnie byli zwiazani z konkretna przyroda, nigdy prawie nie spotykamy

zindywidualizowanego opisu rzeki, jeziora, lasu, laki. Wszyskie te zjawiska wystepuja w liczbie

mnogiej i dlatego obraz natury w liryce zagarystów stawal sie obrazem natury w ogóle, nabieral

wlasciwosci w pewnym sensie symbolu, nie zatracajac równoczesnie niczego z kolorytu

okreslonego regionu. W ich twórczosci nigdzie nie spotykamy sie z opisem konkretnym Jeziora

Trockiego, spotykamy tylko niby synteze jezior trockich. A w poezji Bujnickiego, choc i ona jest

124 Tamze, s. 205. 125 A. Szawerna – Dzyrszka, Smiech katastrofisty, Katowice 2007, s. 206.

67

podporzadkowana symbolowi, chociaz i w niej nie dostrzezemy opisu jednostkowego zjawiska,

czuje sie, ze ten kto ja tworzyl, byl z natura w kontakcie bezposrednim. To wrazenie, jak sie

wydaje, jest wywolane mniejszym stopniem ekwiwalentyzacji, z drugiej strony faktem, ze w

liryce Bujnickiego ujawniaja sie dwa motywy: motyw ziemi i motyw wody. Motywy te spelniaja

funkcje refrenów. Ich obecnosc zmusza nas do uswiadomienia sobie, ze swiat natury zawladnal

wyobraznia Bujnickiego:

Piesn trampów

W niebo patrzymy chlodne oczami plomiennymi-

my- ludzie, synowie ziemi, ukochalismy ziemie.

Mozemy siegnac dlonia po gwiazdy, po komet treny,

lecz one nas nie neca, nie chcemy ich, nie chcemy.

Chcemy wielkich bezmiarów: stepów i oceanów,

pól zbozami szumiacych, puszcz oplatanych w liany,

snieznych równin pólnocy, skal szarpiacych obloki,

wiecznej goraczki szukania, tesknoty bezbrzeznej, szerokiej(...)126

Teodor Bujnicki czasem buntowal sie przeciw losowi, nie byl jakby zadowolony z bycia

poeta. Mimo wszystko poeta cenil zycie, kochal i zgadzal sie z losem, który otrzymal. Jego pióro

nie uchylalo sie od opisywania zwyklej, szarej codziennosci:

O najpiekniejszym wierszu

Obsiadly brudna smuge blotnego zaulka

skrzywione rachitycznie, odrapane domy-

Zapomniana arkada laczy sciany strome-

- lepkie mieczaka ramie o potwornych czulkach.

Nawóz miesza sie z sniegiem w zgnily dzien zimowy,

latem w kaszlace pluca plynie kurz i smród,

w skronie uderza kazde stukniecie podkowy-

mysli wchlaniaja w siebie rynsztokowy brud(...)127

126 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997, s.125.

68

Poeta swoja twórczosc ocenial krytycznie. Rozumial, ze zycie jest trudne i nie nalezy na to

narzekac, trzeba kroczyc do przodu mimo trudnosci napotykanych na drodze zyciowej. Czasem

jednak wkradaly sie watpliwosci, mnozyly sie pytania natury wrecz metafizycznej:

We mgle

Ciezkie sny. Lwy skrzydlate, gryfy i papugi

jak jedwabne draperie nad nami sie chwieja.

Jakze trudno jest placic zaciagniete dlugi

tym, którzy musza umrzec, a zyli nadzieja.

Bic sie w piersi i wolac, ze nasza jest wina?

Alez swiat nas oszukal a Bóg nas czy slucha?

Komu zdamy rachunek ze zlotych okruchów

którymi nakarmiono marnotrawnych synów(...)128

W calej liryce Bujnickiego wystepuja wiersze milosne, zwierzenia przepojone tesknota i

rezygnacja, utrzymane w tonie subtelnym, bez elementów zmyslowych, wyrazajace marzenia o

nieosiagalnym szczesciu lub przypomnienia szczesliwych chwil, spedzonych z kochana oraz

kochajaca osoba.

Poeta mówi ladnie, o swoich uczuciach pisze w sposób niezwykly i fascynujacy:

Zaproszenie na ksiezyc

W twoim oknie gwiazdy i jezioro

Kolyszace trzciny i lodzie.

W moim ksiezyc swieci nieruchomo

I luna miasta na wschodzie(...)129

W twórczosci Teodora Bujnickiego dosc czesto powtarza sie ciagly bunt wobec mglistego

uczucia, przynoszacego tylko cierpienie, a takze przywiazanie do wlasnego marzenia i

przedmiotu milosci. 127 Tamze, s. 127. 128 Tamze, s. 138. 129 Tamze, s. 182.

69

Wiemy, ze uczucie musi miec obiekt. Co prawda, nie on jest wazny dla samej poezji, lecz

jakosc opisywanych wzruszen, które sie odwoluja do ogólnoludzkich doswiadczen i bogactwo

odcieni w wywolanym nastroju. Artyzm utworu mozna wiec odczuwac i oceniac nieza leznie od

wszelkich warunków faktycznych, na których opiera sie on w czynnosci twórczej, bez

dochodzenia jego biograficznego pochodzenia. Nie wolno tylko zapominac, ze w swiecie iluzji

rzadza inne prawa niz w rzeczywistosci, ze inny jest tam stopien donioslosci i inny zasieg

przezyc:

Wystroje ciebie, ubiore

W szumiacy jedwab i atlas,

W plaszcze plynacej mory,

W suknie utkane ze swiatla.

Uszki najsliczniej rózowe

Przyozdobie w kolczyki gwiazdziste,

Dam ci diadem bezcenny na glowe,

Arcydzielo zlotnika – artysty(...)130

Milosc tutaj pozbawiona jest elementów erotyzmu. Nasuwa sie tu refleksja, ze szczesliwa dla

poety okolicznoscia bylo obranie sobie takiego obiektu, którego nieprzelotna slawa i wymiar

ludzki nie pozostaja w rozdzwieku z poetyckim pieknem wiersza.

Milosc jest pojmowana jako stwór skomplikowany. Raz milosc wydawac sie bedzie

ciezarem, zniewalajaca koniecznoscia, od której nalezy sie jak najszybciej uwolnic, kiedy indziej

zródlem wszelkich szlachetnych porywów, sila pozytywna, zachwytem, istota przepiekna,

podziwem.

W innym wierszu takze spotykamy podobna tematyke, tu wydarzenia sie rozgrywaja w

cyrku, bohater wiersza jest czlowiekiem obserwujacym akrobate, który wykonuje cwiczenia na

trapezie. Tym obserwatorem moze byc kazdy z nas. Cyrk to jest niby zycie ukladane przez nas

samych, jednak my siebie nie widzimy ze strony, umiemy tylko kogos obserwowac i

krytykowac. To sie przejawia w Znajomym z cyrku:

Swiatla u góry rozblysly-

trociny pachnialy wilgocia-

ubrany w trykot obcisly

130 T. Bujnicki, Wiersze zebrane, s. 183.

70

wbiegl promieniujac emocja.

Traby orkiestry ryknely

tuszem falszywej melodii-

skoczyl na srodek areny,

od trampoliny sie odbil.

Okrecil sie! W przepasc glowa!

Kaskada nadludzkich skoków!

Juz splywa linia wezowa

Gdzies spod sklebionych obloków(...)131

Podmiot wiersza sledzi za akrobata, jak ten wykonuje rózne cwiczenia na trapezie. Bohater

jest zatopiony w obserwacji, sledzi wnikliwie za kazdym krokiem akrobaty. W toku lektury

wiersza na pewno kazdego obejma emocje i zdarzenia, które sa spowodowane przez poete za

pomoca krótkich zdan oraz duzej liczby czasowników. Uczucie, przezywane przez akrobate

podczas wykonywania cwiczen, udziela sie widzom, którzy staja sie uczestnikami tej

niebezpiecznej zabawy, jakiej sie podjal akrobata. Doznane niebezpieczenstwo przynosi wiele

emocji oraz zwieksza atrakcyjnosc takze budzac odwage do pokonania trudnosci. Ta sytuacja,

która sie rozgrywa w cyrku, symbolizuje rzeczywiste zycie kazdego z nas, bohater jest pijany ze

szczescia, co czasem sie zdarza w zyciu. Czlowiek jest zafascynowany, zachwycony i zakochany

w zyciu, które przynosi wiele sukcesów. Bohater jest upity zyciem jak alkoholem. Motyw

radosnego pijanstwa czesto mozemy spotkac w wierszach Bujnickiego, moge jeszcze kilka

przykladów przytoczyc, gdzie sie przejawia radosne pijanstwo: Colas Breugnon pije, Piwo,

Toast, O pijanym ksiezycu i inne.

W wymienionych wierszach szla mowa o zabawach i grach, które sie odbywaja w

przedstawionym swiecie. Koncepcja poezji jako zabawy byla bliska i uprawiana przez

Bujnickiego od samego poczatku. Twórczosc poety jest przede wszystkim radoscia, radoscia

tworzenia. Dany motyw zamiera okolo roku 1930, kiedy zanika nurt radosnych wierszy. Kropke

nad i stawia wiersz Modlitwa jesienna. Od tego momentu elementy zabawowe nie pojawiaja sie

na stronach poezji Bujnickiego. Nie nalezy sadzic jednak, ze nie spotkamy sie z radoscia w

dalszej twórczosci poety. Ta radosc sie przejawia, lecz nie w taki sam sposób, w centrum uwagi

poety znajduje sie nie radosc istnienia, lecz rózne odmiany komizmu. Mamy do czynienia z

zanikiem czystej wesolosci a nasilaniem sie nurtu krytycznego. Smiech traci swój radosny ton, a

przybiera forme ironiczna, tonacje drwiny.

131 Tamze, s. 116.

71

T. Bujnicki toczy dyskusje nie tylko z rodzima tradycja literacka. Znajomosc autorów

obcych, wschodnich i zachodnich, wzbogaca zakres kulturowy, wpisany w poezje twórcy.

Wiadomo, na przyklad, ze zajmowal sie przekladami z poezji rosyjskiej: A. Puszkin, K.

Prutkow, A. Fet, S. Marszak. Doskonale znal poezje S. Jesienina. Ma w swym dorobku

zamieszczony w tomiku W polowie drogi wiersz Jesienin. Podczas lektury tego wiersza mozemy

sie przekonac, ze twórca idealnie nasladuje styl poety rosyjskiego:

Jesienin

Jarzebiny czerwienieja na ugorach,

na wygaslym niebie bialy nów –

przez plynacy z wolna cien wieczoru

dzwiecza dzwonki wracajacych krów.

Wycinane w chytry desen ganki

wybiegaja z cielska dlugich chat,

chmiel otoczyl okna szorstkim wiankiem,

chwieje szyszki ledwie znaczny wiatr(...)132

Nie nalezy takze pominac faktu, ze poeta pisal wiersze popierajace wladze radziecka. Czy

robil to ze strachu i lekkomyslnosci, ze zlosci, jak pragna inni, czy moze z naturalnego

posluszenstwa? Jakkolwiek bylo, nie byl to wybór latwy:

* * *

Nieulekli konkwistadorzy wyruszaja na podbój nowych ziem

Truchcikiem biegnie karawana przez brusse, wyrabuje

w gaszczach nowy szlak.

Konkwistadorów meczy pragnienie. Slonce prazy

morderczym tchem-

Tna potworne owady. Malaria. Chininy brak.

132 Tamze, s. 169.

72

Naprzód, naprzód! Przekrwione oczy. Obrzekle stopy. Meka rak.

Polozyc sie i umrzec. Naprzód! O droge nie dopytasz map.

Tragarze odmawiaja posluszenstwa? Smiga wielorzemienny bat.

Dwóch przeciw stu. Przeklete bydlo! Zdjac bagaze z tego,

co padl. (...)133

Juz z tego, co bylo powiedziane powyzej, wynika, ze twórczosc T. Bujnickiego mieni sie

róznymi odcieniami. Badajac dorobek twórcy nalezy jeszcze wyodrebnic niektóre cechy

charakterystyczne dla liryki poety. Wiersze Bujnickiego sa przepojone spiewnoscia, sa wsród

nich rytmiczne i rymowane, o pieknym jezyku, chociaz czasem mozna zauwazyc w jego poezji

nadmiar romantycznego patosu. Chociaz iz poeta czesto powracal w swej twórczosci do tematów

regionalnych oraz katastroficznych, spotykamy takze wiersze o tematyce milosnej,

metafizycznej, spolecznej, autotematyczne j oraz wiele wierszy, poswieconych swoim

znajomym. Tchna tez z wierszy zwierzenia przepojone tesknota i rezygnacja.

W jego poezji wystepuje bardzo czesto tradycyjnosc, jest to cecha dominujaca w twórczosci

Bujnickiego, autor nie goni za nowatorskimi srodkami. Tradycyjnosc ta, moim zdaniem,

przejawia sie w realistycznym widzeniu swiata, korzystaniu z definiowanych srodków

artystycznych.

W twórczosci T. Bujnickiego dominuja refleksyjne wiersze liryczne, które nawiazuja do

tradycji romantycznej, w utworach poeta stara sie przekazac takze przezycia wspólczesnych

ludzi w obliczu kryzysów i kataklizmów, przypadajacych na wiek XX. Nie brak w utworach

poety upojenia uroda swiata i wlasna mlodoscia, która jest jak potezna sila witalna, potrafi

pokonac wszystkie przeszkody i bariery. W utworach wre silna milosc do ojczystego kraju, ból z

powodu trapiacych go trosk oraz trwoga i niepokój o jego losy.

Niektóre utwory swiadcza o zalamaniu sie poety, o rozrachunku poety z dotychczasowym

zyciem i twórczoscia. Czasem zniechecenia zamieniaja sie w ironiczny cynizm, a rodzi sie wiara

w przyszly, powstajacy dopiero swiat. Uwazam, ze byla to twórczosc niejednolita, która nieraz

laczyla w jednym wierszu wspólny dla futurystów i skamandrytów zachwyt materialnymi

znakami wspólczesnosci z oddzwiekiem smierci i niemocy wewnetrznej. Pamietajmy tez, ze sa

wiersze, do których nie udalo mi sie dotrzec, poniewaz sa rozproszone lub spoczywaja w

szufladach osób prywatnych. Niemozliwe jest takze omówienie kazdego wiersza z osobna. 133 Tamze, s. 277.

73

Ogólnie rzecz biorac twórczosc Bujnickiego byla przeciez tylko ,, Wstepem do poematu”.

Do poematu, który nie powstal, gdyz przyszla nieprzewidziana smierc.

Jak bowiem slusznie stwierdzil Stanislaw Gudalewicz:

Dla Bujnickiego najwieksza przyjaznia byla poezja. Poezja wesola, beztroska, poetycki rzut

oka z humorem na zycie, lecz zarazem o pewnym satyrycznym zacieciu134.

Pamietajmy, ze na tym sie nie wyczerpuje poezja Bujnickiego, która, jak juz zauwazylismy,

ma niejedno oblicze.

134 S. Gudalewicz, Poeta w 60 – ta rocznice urodzin Teodora Bujnickiego, [w:] Czerwony Sztandar, Wilno 1967, nr 288.

74

Zakonczenie

Jak wynika z prowadzonych przeze mnie badan, Teodor Bujnicki jest poeta malo znanym,

nieco zapomnianym, co jest niesluszne, gdyz pod wieloma wzgledami jest reprezentatywny dla

dwudziestolecia miedzywojennego. Jest przeciez jednym z wielu wówczas wybitniejszych

katastrofistów, na przyklad, takich, jak: Józef Czechowicz, Józef Lobodowski, Cz. Milosz, Jerzy

Zagórski lub wielu innych poetów tego okresu. Dzisiaj mozemy powiedziec, ze poeta nie dal

literaturze polskiej wielu slynnych arcydziel, ale wniósl przeciez do niej cos bardzo wlasnego,

mozliwie uczynilby o wiele wiecej, lecz przyczyna przerwania dorobku bylo przedwczesne

odejscie autora ,,W polowie drogi”.

W swojej pracy juz wspominalam, ze twórczosc poetycka Teodora Bujnickiego rozwijala sie

i ewoluowala stopniowo. Mozna znalezc w jego poezji elementy powtarzajace sie takze u innych

twórców, jednak poeta potrafil je ulozyc we wzór wlasciwy tylko dla niego.

Udalo mi sie czesciowo zbadac omówione przez autora tematy i zagadnienia, pewne utwory

zostaly omówione fragmentarycznie a niektóre nawet pominiete.

Pierwszy rozdzial przybliza postac samego poety, omawiam zyciorys T. Bujnickiego.

Staralam sie zebrac wszystkie materialy, które zawieraja informacje o Bujnickim.

Wykorzystalam wszelka informacje, do której mialam mozliwosc dotrzec.

W rozdziale drugim byla poddana analizie poezja Bujnickiego o zabarwieniu regionalnym.

Zostaly ukazane cechy regionalne tej poezji, takie jak: apoteoza litewskiego krajobrazu, ukazanie

swoich zwiazków z rodzimym regionem. Poeci okresu miedzywojennego opiewali piekno

Wilenszczyzny, jej ludnosc, kulture, tradycje, historie, wspominali piekne legendy o zalozeniu

miasta, o kosciolach, cmentarzach i o przepiekna przyrode Wilenszczyzny.

Na tresc trzeciego rozdzialu zlozyly sie rozwazania o poezji przepelnionej katastrofizmem.

Poeta tworzyl w czasie tzw. apokalipsy, temat swych utworów uzaleznial od biezacych

politycznych i zyciowych uwarunkowan. Mozna jednak smialo powiedziec, ze czesc poezji

Bujnickiego jest glosem pokolenia tragicznego, na które oddzialala wojna. Wydarzenie to

wywarlo bardzo duzy wplyw na twórczosc, na tematyke wierszy, ale równiez na poglady oraz

moralne uksztaltowanie. Utwory zawarte w rozdziale trzecim sa swiadectwem pokoleniowego

katastrofizmu, pesymizmu, przekonania o nieuchronnym zblizaniu sie smierci i koncu

przedwojennego porzadku. Ta czesc twórczosci Bujnickiego wyraza wiec watek apokalipsy

dokonanej, spelnionej.

Poeta pisze o takich wartosciach, jak: patriotyzm, niezlomnosc mimo tej trudnej sytuacji,

gdyz wyczuwa zblizajacy sie kataklizm.

75

W czwartym rozdziale zalezalo mi na tym, by dowiesc, ze tematyka regionalna i

katastroficzna nie wyczerpuje twórczosci T. Bujnickiego. Na tresc tego rozdzialu skladaja sie

rozwazania nad innymi motywami poezji, takimi, jak motywy milosci, autotematyzmu, radosci

zycia, tematyka spoleczna, patriotyczna i in.

Wielosc epok, które w swoisty sposób formowaly artystyczna wizje swiata oraz ciezkie

przezycia i doswiadczenia osobiste poglebily poezje Bujnickiego i pomogly odnalezc

najwlasciwszy ton, odpowiadajacy najwierniej jego osobowosci duchowej.

Waznymi motywami twórczosci poety sa motywy przemijania czasu, motyw smierci i

milosci, a takze patriotyczny i motyw przyrody wilenskiej. Trzeba zaznaczyc, ze wszystkie te

motywy miedzy soba sie przeplata, trudno je nieraz oddzielic od siebie.

Nie moge nie uwzglednic, ze liryczny swiat Bujnickiego ma swoje okolicznosci i

ograniczenia. Swiat ten ma tez wlasna forme, koloryt oraz wdziek. Wnikajac w jego przestrzen,

napotykamy tam wiele znanych rzeczy i moze wlasnie dlatego wywolujacych zywe echo

emocjonalne i harmonijne, ale napotykamy równiez nieoczekiwane atrakcje, doznajemy

oryginalnosc uczucia oraz nietypowosc. Liryczny swiat poety pozostawiamy bez niezadowolenia

i niecheci.

Wyjatkowym urokiem poezji Teodora Bujnickiego jest wysoka kultura wyrazania mysli, a

przede wszystkim prawdziwa reprezentacyjnosc, wystepujaca w umiejetnosci tworzenia

niezwykle wyrazistych widoków.

Charakteryzowala ja najczesciej nastrojowosc. Nastroje stanowiace tresc tej liryk i byly

lagodne, sielankowe, a takze konkretne, odsylajace do poszczególnych sytuacji.

Teodor Bujnicki swoja poezja mógl nieraz zauroczyc odbiorce.

W wierszach poety panuje równiez inna, jakas odmienna aura emocjonalna. Liryka Bujnickiego

przepelniona jest tesknota, rezygnacja, a takze subtelnoscia, wdziekiem, rozczarowaniem oraz

zachwytem. W liryce tej nie brakuje tez elementów zmyslowych. Bujnicki chetnie podejmuje

klasyczne formy gatunkowe takie, jak: list poetycki, np. Do J. P., Do studenta I. K.; piesn: Piesn

o ziemi naszej; elegia: Elegia na smierc samobójcy, Elegia; oda: Na sprowadzenie zwlok

Slowackiego. Wsród wierszy spotykamy takze modlitwy: Modlitwa jesienna, Modlitwa do Matki

Boskiej, Modlitwa o przeszlosc; piosenki: Piosenka o przygodzie, Piosenka o grafomanie;

ballady: Romantycznosc; walety: Waleta; Fraszki: Na ksiazke.

Swoja prace magisterska poswiecilam przyblizeniu sylwetki Teodora Bujnickiego,

przyjrzeniu sie jego poezji oraz nadaniu rozglosu jego dorobkowi literackiemu. Zaciekawil mnie

ten temat, gdyz jest tylko jedna wieksza praca o poecie, Smiech katastrofisty, Toedor Bujnicki w

kregu Zagarów, autorstwa Anny Szawerny – Dyrszki.

76

Podczas swych badan oraz poszukiwan materialu spotkalam wylacznie krótkie artykuly i

rozprawki o twórcy. A taki poeta jak Teodor Bujnicki, moim zdaniem, powinien byc bardziej

znany i ceniony.

Uwazam, ze w spusciznie poety mozna wyznaczyc prawdziwe arcydziela literackie (np.

utwory Ojczyzna, Romantycznosc, Piesn o ziemi naszej, Dno itd.),chociaz wiersze Bujnickiego

nie doczekaly sie miana poezji wysokiej oraz wiekszej uwagi i uznania czytelników.

Jak juz wczesniej wspominalam, nie wszystkie utwory Teodora Bujnickiego zostaly

opublikowane i nie wszystkie szczególy z jego zycia sa nam dostepne oraz znane. Poeta równiez

prowadzil korespondencje, dzialal jako tlumacz, podtrzymywal kontakty z ludzmi mniej i

bardziej znanymi. Na pewno nie wszystko jest jeszcze zbadane, a wiec mozemy liczyc na

pojawienie sie innych prac, poswieconych Teodorowi Bujnickiemu oraz jego dorobkowi

twórczemu.

77

Bibliografia:

Teksty

1. T. Bujnicki, Patykiem po niebie, Wilno 1929.

2. T. Bujnicki, Poezje, Wilno 1929.

3. T. Bujnicki, Po omacku, Wilno, 1933.

4. T. Bujnicki, 18 ohydnych paszkwilów na Wilno i wilnian, Wilno 1934.

5. T. Bujnicki, Pamiatki historyczne Wilenszczyzny i Nowogródczyzny, Wilno 1935.

6. T. Bujnicki, W polowie drogi, Wilno 1937.

7. T. Bujnicki, Wiersze zebrane, Bochnia 1997.

8. Litwo nasza matko mila. Antologia literatury o Litwie, red. R. Koženiauskiene, M.

Niedzwiecka, A. Kaleda, Vilnius 1996.

9. Tobie Wilno. Antologia poetycka, pod red. E. Feliksiak, Bialystok 1992.

Opracowania o zyciu i twórczosci Teodora Bujnickiego

1. S. Gudalewicz, Poeta w 60- ta rocznice urodzin Teodora Bujnickiego[w:] ,,Czerwony

Sztandar”, 1967, nr 288.

2. J. Huszcza, Prutkow i Pirmas [w:] ,,Poezja”, 1981, nr 5-6.

3. J. Z. Jakubowski, Przypominamy poetów okresu miedzywojennego [w:] ,,Polonistyka”,

1962, nr 4.

4. F. Leski, Wspomnienia o tragicznie zmarlym poecie wilenskim [w:] ,,To i owo”, 1947,

nr 21.

5. W. Maciag, Godny przypomnienia poeta dwudziestolecia [w:] ,,Nowa Kultura”, 1951,

nr 30.

6. H. Michalski, Teodor Bujnicki [w:] ,,Atheneum” 1938, nr 4-5.

A. Szawerna- Dyrszka, Smiech katastrofisty,Teodor Bujnicki w kregu Zagarów, Katowice

2007.

7. J. Wyszomirski, Wspomnienie o Bujnickim [w:] ,,Tydzien”, 1947, nr 16.

78

Opracowania ogólne

1. S. Beres, Ostatnia Wilenska Plejada, Warszawa 1990.

2. A. Hutnikiewicz, Literatura polska XX wieku, Warszawa 2000.

3. J. Kwiatkowski, Dwudziestolecie miedzywojenne, Warszawa 2000.

4. R. Matuszewski, Literatura polska w latach 1918- 1955, Warszawa 1962.

5. R. Matuszewski, Literatura polska lat 1918- 1939, Warszawa 1983.

6. Cz. Milosz, Zaczynajac od moich ulic, Wroclaw 1990.

7. Nasilowska, Trzydziestolecie 1914- 1944, Warszawa 1999.

8. Okresy literackie, pod red. J. Majdy, Warszawa 1985.

9. Slownik literatury polskiej XX wieku, pod red. J. Slawinskiego, Wroclaw 1992.

10. Slownik literatury polskiej XX wieku, pod red. M. Pytasza, Katowice 2001.

11. W. P. Szymanski, Na wieczna mlodosc ziemi [w:] ,,Twórczosc” 1968, nr 10.

12. W. P. Szymanski, Neosymbolizm, Kraków 1973.

13. Zawada, Dwudziestolecie literackie, Wroclaw 2000.

79

SANTRAUKA

Magistrino darbas Teodoro Bujnickio poezija, susideda iš keturiu daliu:

1. Teodoro Bujnickio biografija.

2. Regionaliniai motyvai Teodoro Bujnickio poezijoje.

3. Katastrofiniai motyvai Teodoro Bujnickio poezijoje.

4. Kitokie svarbus motyvai Teodoro Bujnickio poezijoje.

Pagrindinis magistrinio darbo tikslas yra supažindinti su Teodoro Bujnickio gyvenimu ir jo

kuryba. Darbo pagrindiniai uždaviniai:

• Rasti kuo daugiau informacijos apie Teodoro Bujnickio gyvenima ir kuryba.

• Apibrežti esmines poetikos savybes.

Darba sudaro Teodoro Bujnickio gyvenimo aprašymas bei pasirinktu kuriniu analize ir

interpretacija.

Darbe yra panaudoti du metodai: aprašymo ir interpretavimo.

T. Bujnickio kurybos nagrinejimas patvirtino, kad jo poezijoje svarbia vieta užima ne tik

katastrofiniai, ypatingai pabrežti kritikoje iki šiol, motyvai, bet ir regionaliniai. Buvo poetui

artima ir autotematine srove, gvildeno ir meiles, džiaugsmo, gyvenimo prasmes temas.

Neatsižadejo ir politiniu, visuomeniniu problemu aprašymo.

Bujnickio poetika semia iš tradiciniu ir avangardiniu lobiu. Ypatingai žavi jo kuryboje

romantine literaturos srove.

Poeto lyrikoje yra ilgesys, subtilumas ir ekstaze. Bujnickio poezija semia kartais iš Adomo

Mickeviciaus kurybos tradicijos. Galima padaryti išvada, kad Teodoras Bujnickis yra vertas

musu demesio, jo kuryba gali inspiruoti ir naujas poetu kartas.

80

SUMMARY

Thesis Poetry of Teodoras Bujnickis contains four parts:

1. Biography of Teodoras Bujnickis.

2. Regional motives in Teodoras Bujnickis’s poetry.

3. Catastrophic motives in Teodoras Bujnickis’s poetry.

4. Other important motives in Teodoras Bujnickis’s poetry.

Main objective of the thesis is get to know Teodoras Bujnickis’s life and his works. Main

tasks of the work:

• To find as more as possible information about Teodoras Bujnickis’s life and his

works.

• To determinate essential characteristics of his poetics.

The work contains of Teodoras Bujnickis’s life description and analysis and analysis and

interpretation of his selected works.

Two methods are used in this work: description and interpretation. The analysis of T.

Bujnickis’s works has confirmed that not only catastrophic motives, strongly empathized in

critics up till now, take important place in his poetry, regional motives also do. The authotematic

stream was intimate to the poet; he discussed the subjects of love, joy and the purpose of life. He

did not forsake describing political and social problems.

Bujnickis’s poetics reaches from traditional and vanguard treasures. Romantic stream in his

literature fascinates the most.

In lyrics of the poet, there is longing, subtlety and ecstasy. Bujnickis’s poetry sometimes

reaches from the tradition of Adomas Mickevicius works. The conclusion can be made that

Teodoras Bujnickis is worth our attention and his works may also inspire new generations of

poets.