TarNowa Kultura 6/2011 (66)

12
BEZPŁATNY INFORMATOR GMINNEGO OŚRODKA KULTURY „SEZAM” W TARNOWIE PODGÓRNYM nr 6 (66) czerwiec 2011 www.tarnowakultura.pl KTO ZOSTANIE MISS? W NUMERZE M. IN.: DNI GMINY TARNOWO PODGÓRNE • WYWIAD Z KS. IGNACYM KARGE • LETNIE WARSZTATY ARTYSTYCZNE • TURNIEJ RYCERSKI • PODSUMOWANIE DZIAŁALNOŚCI KÓŁ I ZESPOŁÓW GOK „SEZAM” • SZKOŁA MUZYCZNA CORAZ BLIŻEJ!

description

TarNowa Kultura - bezpłatny informator Gminnego Ośrodka Kultury "SEZAM" z siedzibą w Tarnowie Podgórnym.

Transcript of TarNowa Kultura 6/2011 (66)

BEZPŁATNY INFORMATOR GMINNEGO OŚRODKA KULTURY „SEZAM” W TARNOWIE PODGÓRNYM

nr 6 (66) czerwiec 2011www.tarnowakultura.pl

KTO ZOSTANIE MISS?

W NUMERZE M. IN.: DNI GMINY TARNOWO PODGÓRNE • WYWIAD Z KS. IGNACYM KARGE • LETNIE WARSZTATY ARTYSTYCZNE• TURNIEJ RYCERSKI • PODSUMOWANIE DZIAŁALNOŚCI KÓŁ I ZESPOŁÓW GOK „SEZAM” • SZKOŁA MUZYCZNA CORAZ BLIŻEJ!

2 TarNowa Kultura • czerwiec 2011 AKTUALNOŚCI

W Przeźmierowie i Tarnowie Podgórnym działa kilkanaście kół artystycznych, kół zaintereso-wań i zespołów, które skupione są przy GOK „SEZAM”. Należą do nich dzieci, młodzież, jak i dorośli. Podejmują one wiele ciekawych wyzwań, niektóre na skalę daleko wykraczającą poza gminę i woje-wództwo. Dzięki temu zdobywają liczne prestiżowe nagrody i wy-różnienia, prezentują swój kunszt i zyskują uznanie także za granicą. Efekty kolejnego roku pracy po-szczególnych kół będziemy mogli zobaczyć 13 czerwca w Domu Kul-tury w Przeźmierowie, a 15 czerw-ca w Domu Kultury w Tarnowie Podgórnym. Serdecznie zaprasza-my!

Zuzanna Kupsik

Wielkie podsumowanie

Młodzieżowa Orkiestra Dęta Gmi-ny Tarnowo Podgórne wybiera się na Litwę. I to nie byle gdzie, bo do naszej partnerskiej gminy So-leczniki. Podopieczni Pawła Joksa spędzą na Litwie 10 dni między 27 czerwca a 8 lipca. W programie wyjazdu – oprócz ćwiczeń na in-strumentach – także zwiedzanie Wilna, Troków, udział w Przeglą-dzie Orkiestr Dę-tych w Poniewieżu, wspólne koncerty z orkiestrą z Solecznik oraz obowiązkowy czas na zabawę i re-laks.

Kinga Kuźniak

Orkiestra jedzie na Litwę

Zobacz „Króla”!Najlepszy spektakl jesiennego festiwalu teatralnego Arlekinada, „Król Ubu” według grupy teatral-nej Zamiast, zostanie pokazany w Tarnowie Podgórnym. Przed-stawienie, które w Inowrocławiu zrobiło furorę zdobywając nie tyl-ko Grand Prix, lecz także nagrody za najlepszą rolę męską, najlepszą rolę kobiecą, reżyserię i scenogra-fię, rozpocznie się 10 czerwca o 18 w Domu Kultury w Tarnowie Pod-górnym. Wstęp wolny.Grupa teatralna Zamiast działa w strukturach GOK „SEZAM”. Instruk-torem zespołu jest Gra-żyna Smolibocka.

Jarek Krawczyk

Po zamkach - drewniane kościołyW ubiegłym roku Gminny Ośro-dek Kultury „SEZAM” zaprosił dzieci do zwiedzenia wielko-polskich zamków, pałaców i skansenów. Tym razem pro-ponujemy piękne, drewniane kościółki. Na jednodniowych wycieczkach dla dzieci szkol-nych nie zabraknie też innych atrakcji, takich jak kąpiele i wi-zyty w ZOO.Wycieczki adresowane są do dzie-ci w wieku od 10 lat. Uczestnicy jednodniowych wyjazdów będą mieć zapewnioną fachową opie-kę, pilota oraz obiad. Wszystkie wycieczki będą trwały od godz. 10 do 18. Odpłatność za udział w imprezie wynosi 25 zł, a zapisy przyjmujemy:- w siedzibie GOK SEZAM - Tarno-wo Podgórne, ul. Poznańska 96, pok. nr.24 (od godz. 8 do 15)- w Domu Kultury w Przeźmiero-wie – ul. Ogrodowa 13 (od godz. 10 do 17). Rodzice chętni, by ich pociechy spędziły wakacyjny czas w cie-kawy, pouczający i przyjemny sposób muszą się jednak śpieszyć - ilość miejsc na każdą z wycieczek jest ograniczona!

Jarek Krawczyk

WYCIECZKI JEDNODNIOWE DLA DZIECI SZKOLNYCH„Ocalić od zapomnienia - drewniane kościółki Wielkopolski”PROGRAM:

WYCIECZKA I - 19.07.2011- zwiedzanie kościoła w Kicinie (na zdjęciu)- pobyt w osadzie traperskiej w Bolechówku- obiad- kąpiel w basenie w Swarzędzu

WYCIECZKA II - 26.07.2011- zwiedzanie kościoła w Sokolnikach- kąpiel na basenie w Gnieźnie- obiad- pobyt w gospodarstwie agroturystycznym w Pawłowie (mini zoo)

WYCIECZKA III - 2.08.2011- podróż kolejk po nowym ZOO w Poznaniu- kąpiel na basenie w Suchym Lesie- obiad- zwiedzanie kocioła w Chludowie

WYCIECZKA IV - 9.08.2011- pobyt w parku wilczym w Stobnicy- zwiedzanie kościoła w Obornikach- obiad- kąpiel na basenie w Szamotułach

Wszystkich mieszkańców naszej gminy (i nie tylko!) zapraszamy na Dni Gminy Tarnowo Podgórne. Jak pisaliśmy miesiąc temu – główną atrakcją pierwszego dnia i najwięk-szą gwiazdą całej imprezy będzie legendarna grupa Dżem. Ciekawie zapowiadają się także wybory Międzynarodowej Miss Gminy Tarnowo Podgórne, do któ-rych staną dwie przedstawicielki naszej gminy - Natalia Fiszer i Ane-ta Relewicz. O tytuł będą z nimi konkurować reprezentantki gmin partnerskich zza granicy: Līga Ge-duša z Łotwy, Nikol Kudrnáčová z Czech i dwie przedstawicielki Litwy: Augustė Grainyte z Ukmerge oraz Katarzyna Wiereszko z Solecznik.Na głównej scenie wystąpią ponad-to: Mażoretki, Młodzieżowa Orkie-stra Dęta, „Modraki”, „Swingulance” i „Teatr Tańca Sortownia”, a imprezę poprowadzi Wojciech Bernard.Drugiego dnia obchodzić będziemy Gminny Dzień Dziecka – na scenie w namiocie wystąpią przedszkolaki i uczniowie podstawówek i gimna-zjów z całej gminy.Obszerna relacja z imprezy znajdzie się w numerze lipcowym TarNowej Kultury.

czerwiec 2011 • TarNowa Kultura 3AKTUALNOŚCI

KINO ZIELONE OKO ZAPRASZA

• Trzynastego kwietnia 45 słucha-czy UTW uczestniczyło w wyciecz-ce do Berlina. Głównym jej celem było zwiedzanie Muzeum Historii Naturalnej i panoramiczne mia-sta (z okien autokaru). Uczestnicy dziękują GOK „SEZAM” za pomoc w organizacji wyjazdu. Wbrew pogodzie, humory wszystkim dopisywały i już myślimy o na-stępnym wypadzie. Zarząd składa podziękowanie panu Pawłowi Su-jak za przygotowanie programu wycieczki i pełnienie funkcji pilota.• W dniu beatyfikacji Jana Paw-ła II mieliśmy zaszczyt i ogromną przyjemność uczestniczyć w nie-powtarzalnym koncercie dedyko-wanym naszemu Wielkiemu Ro-dakowi. Koncert f-moll F. Chopina i „Msza Koronacyjna” W. A. Mozarta wieńczyły jednocześnie X-lecie cy-klu „Lusowskie Poranki Muzyczne”.• W sobotę, 14 maja, 21-osobo-wa grupa naszych słuchaczy brała udział w II Wielkopolskich Spotka-niach Sportowych Uniwersytetów Trzeciego Wieku „Sieraków 2011”. Odbyły się one w ośrodku spor-towym nad jeziorem Jaroszew-skim. Mieliśmy okazję wykazać się sprawnością fizyczną w rywalizacji sportowej, zabawić się przy muzy-ce i obejrzeć miasto podczas prze-jażdżki bryczką.• Sekcja turystyczna UTW infor-muje, że 15 czerwca (środa) odbę-dzie się jednodniowa wycieczka do Kłodawy – koszt 56 zł od oso-by. Zainteresowanych odsyłamy do biura UTW po szczegółowe informacje. W piątek, 3 czerwca, o godzinie 16.15 odbędzie się w pokoju 25 przy ul. Poznańskiej 96 w Tarnowie Podgórnym spotkanie członków sekcji.• Zarząd UTW podaje do wiado-mości, że 29 czerwca o godzinie 17.00 w sali GOK „SEZAM” (wejście od ulicy Ogrodowej) odbędzie się Walne Zebranie członków UTW. Prosimy o liczny udział.

Maria Zgoła

Wiosenna aktywność

W imprezie weźmie udział prawie 200 uczestników, w tym poczty ry-cerskie z Będzina, Lublina, Łomży, Kołobrzegu, Legnicy, Elbląga, War-szawy, Gdańska, Inowrocławia, Recza i Poznania. Plac „U księdza za płotem” odwiedzą także rze-mieślnicy, którzy na pewno zdra-dzą kilka tajemnic swojego fachu. Będzie też można kupić od nich artykuły związane ze średniowie-czem. Publiczność będzie mogła zwiedzać obóz rycerski w godzi-nach 10 – 18.Cały turniej jest osadzony histo-rycznie w roku 1278, gdy książę Przemysł postanowił wyłonić do-wódcę swoich wojsk ruszających na Śląsk, a następnie do Czech. Wyprawa, do której rycerze się szykują, jest efektem udziału księ-

cia w zwołanym przez czeskiego króla Ottokara II zjeździe w Opa-wie w 1277 roku.Organizator imprezy, Bractwo Rycerskie Chorągiew Tarnowska, dziękuje ks. kanonikowi Ignace-mu Karge za gościnę oraz wój-towi gminy Tarnowo Podgórne,

Tadeuszowi Czajce za wsparcie finansowe imprezy. Przypomina także, iż rozgrzewką przed lipco-wym turniejem będą Dni Gminy Tarnowo Podgórne – na 29 maja nasi rycerze również przygotowali sporo atrakcji.

Jarek Krawczyk

Poczty rycerskie w LusowieKto zostanie dowódcą wojsk książęcych? O tym rozstrzygną rycerskie pojedynki, do jakich dojdzie 2 i 3 lipca podczas Turnieju Rycerskiego XIII w Lusowie. W programie walki rycerzy ciężkozbrojnych, „piątek” lekkozbrojnych i ciężkozbrojnych, turniej łuczniczy, pokazy kon-ne i mnóstwo innych atrakcji.

W roku szkolnym 2010/11 nauczyciele języków obcych podjęli się realizacji międzyszkolne-go projektu motywującego uczniów do nauki słownictwa i poprawy umiejętności komuni-kacyjnych „Word Gobblers” (połykacze słów). Został on zaakceptowany i realizowany przez pedagogów naszej gminy, zarówno w szkołach podstawowych, jak i w gimnazjach.

„Europa na języku” uczniów

Jednym z zadań był konkurs na jak najlepszą znajomość słówek prezentowanych na specjalnej ta-blicy. Nawiązaliśmy współpracę ze szkołą językową „Bell” w Poznaniu, która zorganizowała dla naszych uczniów „Cooking Classes”. Dzięki temu mogli oni nie tylko posze-rzyć swoje słownictwo, ale także przygotować (razem z lektorem) tradycyjne potrawy związane ze świętem Dziękczynienia i Bożym Narodzeniem. Ponadto szkoły, w

ramach projektu, tworzyły komiks dotyczący życia ich szkoły, plakaty albo przygotowywały przedsta-wienie w języku angielskim lub niemieckim. Efekty pracy uczniów i nauczycieli zobaczymy w widowisku „Euro-pa na języku”, które odbędzie się 10 czerwca 2011 o godzinie 11 w Sali Widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury „SEZAM” w Tarno-wie Podgórnym. Będziemy mogli podziwiać umiejętności aktorskie

i językowe uczniów ze wszystkich szkół podstawowych i gimnazjów z naszej gminy. Przedstawią oni szekspirowski dramat „Romeo i Julia”, inscenizację muzyczną „Grease”, piosenki i krótkie dra-my. Zobaczymy także niemiec-kojęzyczną wersję „Czerwonego Kapturka”.

Nauczyciele języków obcych z gminy Tarnowo Podgórne

„Od bardzo dawna czekałem na okazję, by zrealizować film o miejscu kobiet we współcze-snym społeczeństwie i rodzinie. Chciałem osiągąć ton zwario-wanej komedii, ale jednocze-śnie mocno trzymać się realiów otaczającej nas rzeczywistości” – tak o swoim najnowszym dziele mówi francuski reżyser François Ozon. „Żona doskonała”, bo o tym filmie mowa, będzie ostat-nim przed wakacjami obrazem, jaki pokaże Kino Zielone Oko.

Film, w którym zagrały takie sławy francuskiego kina, jak Ca-therine Deneuve, czy Gerard Depardieu swoją premierę miał na festiwalu w Wenecji, gdzie spotkał się z entuzjastyczną re-akcj krytyki. Potem stał się wiel-kim przebojem francuskich kin. Jest też powrotem reżysera do lekkiej, komediowej konwencji, dobrze znanej z jego najwięk-szego przeboju „8 kobiet”.

Doskonałe pożegnanie

Jarek Krawczyk

4 TarNowa Kultura • czerwiec 2011 AKTUALNOŚCI

23 czerwca Dziecięcy Zespół Pieśni i Tańca „Modraki" wyjeżdża do Hiszpanii na Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny ”MAKFOLK” w miejscowości Calella. Uczestniczyć w nim będzie ponad 20 zespołów z Euro-py. Do wyjazdu przygotowujemy się od dłuższego czasu i z niecier-pliwością czekamy na możliwość zaprezentowania naszej kultury w Katalonii.

Przedtem mamy jeszcze kilka kon-certów, które są dla nas równie ważne i na których chcemy się dobrze zaprezentować przed pol-ską publicznością. W najbliższym czasie będzie można nas zoba-czyć na scenie w parku 700-lecia w Tarnowie Podgórnym podczas Dni Gminy (28.05), na Jarmarku Świętojańskim w Poznaniu (10.06), na Festynie Antoniańskim w Prze-źmierowie (12.06) oraz w Sielinku (19.06). Zapraszamy!

Agnieszka Dolata

W Wielkopolsce i Katalonii

Nowe twarze w redakcji

Poszerza się grono autorów „Tar-Nowej Kultury”. Niedawno do zespołu dołączył fotograf Marek Kromski, a na ostatnim kolegium pojawiły się dwie nowe osoby: Kinga Kuźniak i Kasia Sztuba. Obie uczą się w gimnazjum w Tarnowie

Podgórnym, obie także udzielają się artystycznie w zespołach GOK „SEZAM”: Kinga w Młodzieżowej Orkiestrze Dętej, a Kasia - w grupie Mażoretek.Przypominamy, że Koło Dzienni-karskie pozostaje cały czas otwarte - wystarczy skontaktować się z nami (tel. 61 895 92 95, e-mail [email protected]) i przyjść na spotkanie. Wszystkich chętnych zapraszamy do współpracy!

Jarek Krawczyk

fot. Andrzej Piechocki

Wiele wskazuje na to, że 1 września 2011 rozpocznie działalność Samo-rządowa Szkoła Muzyczna w Tar-nowie Podgórnym, z siedzibą w bu-dynku Szkoły Pod-stawowej imienia Jana Pawła II.

Spotkanie informacyjne w tej waż-nej sprawie odbyło się na począt-ku maja. Przybyli nań: wójt gminy Tadeusz Czajka, przedstawiciel Zespołu Szkół Muzycznych w Po-znaniu Luigi Michalski, dyrektor tarnowskiej podstawówki Maria Stachowiak, a także dyrektor GOK „SEZAM” Szymon Melosik. Formalności związane z realiza-cją tego pomysłu są w toku. W Ministerstwie Kultury i Dziedzic-twa Narodowego złożony został wniosek o pozwolenie na działal-ność szkoły muzycznej I stopnia w

Tarnowie. Resort odniósł się do niego przychylnie. Dzieci do lat dziesięciu miałaby obowiązywać sześcioletnia nauka, powyżej dzie-siątego roku życia – czteroletnia. Podczas spotkania wystąpiły dzie-ci uczące się w poznańskim Ze-spole Szkół Muzycznych. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, szkoła, jak zapowiada wójt gminy, rozpocznie działal-ność już za kilka-naście tygodni – 1 września.

Kasia Sztuba

W Tarnowie także muzyczna!

Niedawno zachęcaliśmy do fotografowania ciekawych zakątków na-szej gminy. Pierwsze zdjęcia (powyżej jedno z nich) przesłał Marek Ka-niewski. W lipcowo-sierpniowym wydaniu „TK” opublikujemy kolejne. Wakacje sprzyjają fotografowaniu, więc czekamy na następne prace. Prosimy je przesyłać na adres [email protected].

W niedzielę, 12 czerwca, odbędzie się na placu przed kościołem w Przeźmierowie doroczny Festyn Antoniań-ski. W dalszym ciągu trwa zbiórka fantów na loterię, rękodzieł arty-stycznych na aukcję i książek do antykwariatu.Podczas imprezy nie zabraknie

występów artystycznych. Wśród wykonawców znajdą się m. in. zespół „Swingulance” oraz grupa Mażoretek. Wszystkim życzymy udanej nie-dzieli, pysznej waty cukrowej i wielu niespodzianek. Kto wie - może ks. Krzysztof znów zaprezen-tuje się w kostiumie Shreka?

Sandra Kubalewska

Mażoretki, Swingulance i Shrek?

czerwiec 2011 • TarNowa Kultura 5WYWIADTak życzliwe środowisko rzadko się zdarzaROZMOWA Z KSIĘDZEM KANONIKIEM IGNACYM KARGE

- Obchodzić Ksiądz będzie jubileusz 50 – le-cia kapłaństwa. Jak będą wyglądały te ob-chody?- Nie lubię oficjalnych uroczystości.. Byłem kie-dyś na jubileuszu kolegi i byłem zdegustowany tymi wielkimi przemówieniami. Dlatego chcia-łem ten jubileusz ukryć. Ale niestety, koledzy mi przypominali. Mam tu pomocnika, ekonoma Ar-chidiecezji Poznańskiej, księdza Henryka Nowa-ka, który właśnie tym wszystkim kieruje. I on jest wszystkiemu winien. Przyjąłem taką formę uroczystości, że nie zapra-szałem nikogo imiennie. Wystosowałem zapro-szenie ogólne. Nie będzie żadnych uroczystości w kościele. Będzie tam msza św., kazanie wygłosi starszy kapłan, ksiądz Włodzimierz Okoniewski. On był wikariuszem w Opalenicy, za jego czasów przygotowywałem się do Pierwszej Komunii Św., także do sakramentu Bierzmowania, a gdy by-łem w szkole średniej był moim prefektem. Był na wszystkich moich uroczystościach, zaprosi-łem go więc, przyjął to zaproszenie, oświadczył że faktycznie niektóre rzeczy z mojego życia pamięta. Poprosiłem więc, by przy okazji jubile-uszu mówił tylko o tych dobrych rzeczach, a nie o złych. Po zakończeniu mszy, która będzie trwała może z godzinę, nie więcej, wszystkie inne uroczysto-ści będą „U księdza za płotem”. Będą tam takie stoiska, jak na dożynkach i tam będzie można się posilić. Wszystkie posiłki będą za darmo, finansu-je to nasza parafia. I tam będzie ustawiona scena i kto będzie chciał gadać, to będzie gadał.Nie chcę żadnych kwiatów. Po co mi kwiaty? Tymi kwiatami będą dla mnie moi parafianie i goście obecni na uroczystościach. Również żad-nych prezentów - w tym wieku ja już nic nie po-trzebuję oprócz zdrowia. Niewiele wiem co się będzie tam działo, bo wszystko starają się trzymać przede mną w ta-jemnicy. Ale wiem, że będzie Młodzieżowa Or-kiestra Dęta, którą prowadzi nasz parafianin – Pa-weł Joks, Chór im. Feliksa Nowowiejskiego...- Jakie momenty tych 50 lat były dla księdza najważniejsze?- W moim życiu było tak, że albo w danej parafii byłem bardzo długo, albo bardzo krótko. Jak by-łem krótko, to tłumaczyłem to tym, że dobrego księdza każda parafia chce. Jak byłem długo – znaczyło, że kuria o mnie zapomniała. Po święceniach byłem na takim dłuższym za-stępstwie w Farze, trwało to 7 miesięcy, potem biskupi postanowili, że muszę iść trochę na pro-wincję. Moja pierwsza parafia była w Wielicho-wie, małym miasteczku między Grodziskiem a Wolsztynem. Były to czasy komunistyczne, trud-ne. Dojeżdżałem motorem Simson do wiosek, zarzucano mi, że uczę w sali gospodyń wiejskich. Musiałem się tłumaczyć z tego, że dzięki temu dzieci nie muszą chodzić 4 km na lekcje religii. Dawało mi to pewną satysfakcję, że mogę do tych dzieciaczków pojechać. Później na Starołęce byłem zaangażowa-ny w budowę nowego kościoła, było wte-dy trudno o materiały, a dziś jest tam pięk-ny kościół św. Antoniego. Potem byłem zaangażowany w różnych nocnych duszpa-sterstwach. Na przykład w jednostce wojsko-wej w Śremie. Żołnierze, w dużej części po-

chodzący z rejonów o dużej tradycji katolickiej, mieli powiedziane, że jeśli wezmą ślub cywil-ny, bez kościelnego – będą mogli starać się o mieszkanie itd. Urządzaliśmy więc nocne, tajne śluby. To mi dawało satysfakcję, że mogę służyć tym ludziom. Potem w Poznaniu na Głównej angażowałem się z kolei w sport. I tu znów były śluby udzielane w nocy, tym razem zawodnikom i zawodniczkom Olimpii. Ci ludzie potem się od-wdzięczali. Pod koniec mojego wikariatu dostałem propo-zycję wyjazdu do Stanów Zjednoczonych. Po raz pierwszy zaproszono mnie na parafię Wilming-

ton, pod Filadelfią. Jeździłem tam na dłuższe wakacje – pół roku, potem innym razem po dwa miesiące. Poznałem więc to miejsce dość do-brze. U nas było wtedy jeszcze szaro, tam było kolorowo i pięknie. Zresztą Ameryka przeżywała za prezydenta Reagana boom gospodarczy – wszystko tam było nowe. Odnalazłem tam też przodka – generała Józefa Karge, brata mojego pradziadka, który walczył w wojnie secesyjnej – odpierał Anglików od strony wschodniej. Za każdym razem odwiedzałem jego grób na za-bytkowym cmentarzu profesorów – bo potem był profesorem i wykładał języki słowiańskie i europejskie. Dzięki Stanom Zjednoczonym w ogóle jeszcze żyję, ponieważ miałem czerniaka – raka skóry. Leczyłem się w Poznaniu i w Dortmundzie, jed-nak przy okazji wizyty w USA spotkałem chirur-ga i onkologa – dra Kagensa, który jako znajomy tamtejszego proboszcza – Alexa Górskiego, zo-perował mnie i skutecznie wyleczył. Druga rzecz, jaką zawdzięczam Stanom Zjednoczonym, to fakt, że przestałem palić papierosy. Spotkałem tam takiego Polaka, który był bardzo bogaty i powiedział: „jak przestaniesz palić – dostaniesz wielką nagrodę”. I faktycz-nie rzuciłem palenie, 6 lub 7 lipca 1976 roku.Później już byłem na pro-bostwie w Lusowie od 1977 roku i było mi już trudniej parafię zostawić,

ale arcybiskup Stroba mi powiedział: „Panie, mo-żesz pan jechać do Ameryki, ale tylko na miesiąc, żeby inni księża nie powiedzieli, że księdzu Kar-gemu wszystko wolno”.Zacząłem jeździć do stanu New Jersey, do księ-dza Marciniaka – kapłana polskiego pochodze-nia. Bywałem często w Nowym Jorku, zwiedzi-łem chyba wszystkie muzea i wiele pięknych kościołów. Na wieży World Trade Center, która została zburzona byłem miesiąc przed tymi wy-darzeniami. Ksiądz Marciniak zmarł w 2003 roku.Jako proboszcz parafii w Lusowie organizowa-łem też pielgrzymki do sanktuariów europej-skich. Byliśmy w Santiago de Compostela, w Fatimie, w La Salette, w Lourdes…Zwiedziłem więc kawał świata. Każdego roku wakacje poświęcałem na zwiedzanie.- Interesuje się Ksiądz sportem- Tak. Gdy byłem na Głównej, było tam dużo ro-dzin piłkarzy Polonii Poznań i Olimpii. Było też kilku zawodników z Lecha i do dnia dzisiejszego mam kontakty w tym środowisku. Mam też kar-net na Lecha, jeśli tylko czas pozwala jeżdżę na mecze. Ostatnio byłem np. na bardzo pięknym spotkaniu Lech – Borussia. Taki mecz na żywo to duże przeżycie, zupełnie coś innego niż w tele-wizji. A jak nie mogę być na stadionie, to oddaję bilet ministrantom.- Z kulturą też Księdzu po drodze. Udostęp-nia Ksiądz zarówno kościół, ale i plac „U księdza za płotem” na wydarzenia kultural-ne, niekoniecznie sakralne.- Ale zawsze jest podtekst religijny. Każdy kon-cert rozpoczyna się „Śpiewajmy Panu”. Wynio-słem to z Florydy, tam widziałem w kościołach galowe, niedzielne msze święte, z chórami i różnymi występami. I już wtedy myślałem, żeby coś takiego zrobić. Ale fundamentem jest tu dy-rektor Szymon Melosik. Gdy objął stanowisko, zaczęło się coś dziać. Zaproponował mi koncerty i chętnie na to przystałem, zresztą od samego początku były to znakomite koncerty. A ostat-ni koncert, z okazji beatyfikacji Jana Pawła II, to było naprawdę coś, kościół był zapełniony, ludzie mi potem dziękowali. Mówili że to było wielkie przeżycie.- Parafia w Lusowie się nieustannie rozrasta za sprawą coraz większej liczby mieszkań-ców. Czy to nie jest problem?- Nie, my mamy szczególny układ: Lusowo, Lu-sówko i Sierosław. Tu jest teren ciszy, nie może być głośnego przemysłu itd. Tu są same rezy-dencje. Lusowo to jedno z najpiękniejszych za-kątków w okolicy. Gdybyśmy mieli porównać się z małymi miastami wielkopolski – mamy tu choćby więcej profesorów niż tam. I to wpływa na pozostałych. Ludzie są bardzo aktywni, sto-warzyszają się i robią fantastyczne rzeczy. Wspo-mnę choćby o zespole „Lusowiacy”. Tak życzliwe środowisko jak tutaj rzadko się zdarza.

rozmawiał:Jarek Krawczyk

6 TarNowa Kultura • czerwiec 2011 RELACJE

W tym szczególnym dniu, w tym dostojnym wnętrzu, z taki repertuarem i z takimi wykonawcami nie mogło być inaczej. Lusowski kon-cert w dniu beatyfikacji Jana Pawła II można uznać za wy-darzenie kulturalne najwyż-szej rangi. „Stajemy przed Państwem, by powiedzieć pokrótce o dwóch geniuszach, z dwóch różnych biegunów. Pierwszy to Fryderyk Chopin, drugi – Wolfgang Ama-deusz Mozart. Każdy z innej epoki, każdy innego rodzaju. Obaj żyli krótko, jak na geniuszy przystało”. Tymi słowami Antoni Hoffmann zapowiedział koncert, w które-go programie znalazły się dwa arcydzieła muzyczne: „II Koncert fortepianowy f-moll” Fr. Chopina i „Msza Koronacyjna” KV 317 W. A. Mozarta.W pierwszej części przy fortepia-nie zasiadł Sergei Podobedov, który debiutował przed polską publicznością. Ten amerykański artysta rosyjskiego pochodzenia po raz pierwszy zagrał z orkiestrą w wieku 12 lat. Co ciekawe, wy-konał wówczas ten sam koncert. Później został stypendystą królo-wej Elżbiety. Koncertował m. in. w Wigmore Hall w Londynie, San Francisco Herbst Theatre oraz Sali Koncertowej Konserwatorium im. Piotra Czajkowskiego w Moskwie. Podczas występu w Lusowie uka-

zał swój kunszt, grając ze sporym – tak ważnym w muzyce Chopina – wyczuciem.Towarzyszyła mu założona przez Tadeusza Żmijewskiego orkiestra „Le Quattro Stagioni”. Całością dy-rygował Szymon Melosik, pomy-słodawca tego koncertu, jak i ca-łego cyklu „Lusowskich Poranków Muzycznych”.Koncert Chopina zabrzmiał do-stojnie i z klasą, „Msza Koronacyj-na” wykonana została brawurowo. Do orkiestry dołączył 40-osobowy chór Teatru Wielkiego w Poznaniu oraz soliści: Barbara Gutaj (sopran), Jan Jakub Monowid (kontratenor), Michał Marzec (tenor) i Artur Janda (bas). Pogłos lusowskiej świątyni, a także jej zdobny ołtarz przydały jeszcze większego blasku temu monumentalnemu dziełu. Wraże-nie potęgowały słowa Ojca Świę-tego, które słyszeliśmy pomiędzy kolejnymi częściami utworu.Były owacje na stojąco i bisy – ze słynnym „Alleluja” Haendla włącz-nie. Koncert zwieńczyła ulubiona pieśń Jana Pawła II - „Barka”, wyko-nana przez chór, orkiestrę i… pu-bliczność. Trudno wyobrazić sobie bardziej wzruszające zakończenie.Organizatorzy składają serdeczne podziękowania firmom: „Danmar”, „Strima”, „Schattdecor”, „Matbet”, „Strauss Cafe” i „Nico” za finansowe wsparcie tego wydarzenia.

Jarek Krawczykzdjęcia: Antoni Hoffmann

„Barka” zwieńczyła wielki koncert

GOK „SEZAM” DZIĘKUJE SPONSOROM KONCERTU:

Jak co roku największa miejsco-wość gminy Tarnowo Podgórne obchodziła swoje święto - Dni Przeźmierowa. 6 maja przy tej oka-zji odbyły się finałowe spektakle projektu „Teatr w Każdej Wiosce” (więcej na str. 8). Dzień później, w Parku im. S. Kanikowskiego - do-roczny festyn.Jedną z głównych atrakcji były zawody sportowe - mistrzostwa Strongman Amator 2011 o Puchar Wójta Gminy Tarnowo Podgórne. Dla dzieci i młodzieży przygoto-wane zostały gry i zabawy. Na scenie też działo się sporo: im-prezę zwieńczył występ zespołu The Medley, a wcześniej mieliśmy okazję zobaczyć wspólny występ

Mażoretek i orkiestry Da Capo, po-kaz tańca grupy Jast, czy pokazy artystyczne dzieci ze Szkoły Pod-stawowej im. A. Fiedlera. Wśród imprez dodatkowych zna-lazło się sporo gier i zabaw dla dzieci, turniej kopa, a także pokaz starej motoryzacji.Niestety tak uroczy dzień po godz. 21 zakłóciły wydarzenia, które wy-magały kilku interwencji policji. Po wypiciu alkoholu, grupa młodzie-ży zaczęła wszczynać bójki, doko-nano też kilku aktów wandalizmu.

Sandra Kubalewska

Do godziny 21bez zakłóceń

czerwiec 2011 • TarNowa Kultura 7RELACJE

Ósma edycja, cieszących się sporą popularnością, Dni Kultury Żydowskiej i Izraelskiej w Wielkopolsce swoją inaugurację miała w Przeźmierowie. 29 kwietnia odbył się tutaj koncert zespołu „Shalom”.

„Shalom” zachwycił publiczność

Publiczność zapełniła salę Domu Kultury do ostatniego rzędu. Wysłuchała znakomitego koncertu, do którego zalet zaliczyłbym nie tyl-ko świetną muzykę, ale i niezwykłą atmosferę.Zabrzmiały tradycyjne melodie klezmerskie, pieśni w jidysz i po polsku. Usłyszeliśmy klasyki, takie jak „Hava Nagila”, jak i współczesne utwory

napisane przez poznańskich autorów i kompo-zytorów. Nastroje się zmieniały. Grupa w sku-pieniu śpiewała o bolesnych doświadczeniach narodu żydowskiego, by chwilę później zapre-zentować najbardziej rozrywkowe formy mu-zyki klezmerskiej. A wszystko przeplatane było monologami Bogusława Łowińskiego, które

przybliżały widzom specyficzną i niezwykle bogatą kulturę żydowską. Nie zabrakło także stereotypowych dowcipów.Oprócz wirtuozersko wykonanej muzyki, była jeszcze jedna atrakcja. Do Przeźmierowa, wraz z zespołem, przyjechała wystawa fotografii „Izrael w obiektywie”. Jarek Krawczyk

Zakończyła się tegoroczna edycja Gminnego Przeglądu Dzieci Śpie-wających. Uczestnicy podzieleni byli na 3 grupy wiekowe, w naj-młodszej – przedszkolaki, w naj-starszej – gimnazjaliści. Na tej im-prezie nie ma nagród, natomiast wszyscy uczestnicy otrzymują dyplomy.Jury, pod przewodnictwem zna-nej wokalistki Haliny Benedyk, zwróciło jednak szczególną uwa-gę na kilkoro uczestników. W grupie I byli to: Martyna Wenzel, Oliwia Baksalary, Dominika Grze-

siak i Stanisław Skirzewski, a także „Przyjaciele Kubusia Puchatka”. W grupie II szczególnie dobrze za-śpiewali: Przemysław Bączkowski, Monika Sztukiewicz i chór „Ama-deo”. W III grupie wyróżnili się: chór „Allegro” oraz Dominik Nowak. Niewykluczone, że niektórzy z wy-mienionych powyżej wykonaw-ców będą reprezentować naszą gminę na konkursach wokalnych. Na www.goksezam.pl można obejrzeć fotorelację z Przeglądu.

Jarek Krawczyk

Dyplomy dla wszystkich

fot. Marek Kromski

8 TarNowa Kultura • czerwiec 2011 RELACJE

W ciągu dwóch dni obejrzeliśmy 10 spekta-kli przygotowanych przez dziecięce i mło-dzieżowe zespoły uczestniczące w projekcie „Teatr w Każdej Wiosce”. To był prawdziwy maraton. Tytuł tegorocznego finału brzmiał „Inspiracje”, a grupy z dziewięciu miejsco-wości gminy Tarnowo Podgórne sprawiły, że przenieśliśmy się w inny, czasem bajkowy, a czasem mroczny świat. Momentami na-prawdę zapominaliśmy, że występują przed nami młodzi aktorzy-amatorzy.Relację można by zacząć od słów: „6 maja w Prze-źmierowie widziałem dramatyczne sceny”. Bo fak-tycznie, w pierwszych spektaklach krew się lała, a i trupów nie brakowało. Już pierwszy spektakl, „Anty-gona”, nie należy przecież do najłatwiejszych. Grupa z Jankowic, pod opieką Izabeli Buksy, klasyczny dramat przedstawiła w oryginalny sposób. Nie zmieniając tekstu, wprowadziła kilka ciekawych urozmaiceń, m. in. ruchomą scenografię, którą byli sami młodzi akto-rzy. Znakomicie dobrana muzyka podkreślała nastrój i problem z jakim borykała się Antygona. Z jednej strony chciała pochować zmarłego brata, z drugiej musiała zmierzyć się z tyranią Kreona. Jak zakończyły się losy Antygony, wiemy wszyscy.„Czy boisz się ciemności” – to spektakl stworzony we-dług własnego scenariusza przez grupę z Sadów pod opieką Mateusza Kosteckiego. Spektakl z wyczuwal-ną nutą z „Ojca chrzestnego” w tle. Sceny uśpionego miasta, aktorów w płaszczach i kapelusikach, skrada-jących się po ulicach, śmieszyły, a jednocześnie cie-kawiły. Widzowie w napięciu oczekiwali, co będzie dalej. Gangsterskie porachunki, broń i pieniądze to domena uśpionego miasta. Świetnie została zagrana postać wciąż uśmiercanego mężczyzny, na coraz to bardziej wymyślne sposoby.Kolejny spektakl przygotowała grupa z Ceradza Kościelnego. „Na niby” to historia wyreżyserowana przez Annę Kasperek na podstawie sztuki Andrzeja Lenartowskiego Mroczna historia o mieszaniu fikcji i rzeczywistości, przyjaźni i zbrodni, o nudzie prowa-dzącej do tragedii.Na koniec zobaczyliśmy spektakl gospodarzy pierw-szego dnia finału – grupy z Przeźmierowa. Stworzyła ona, pod opieką Katarzyny Grajewskiej, spektakl „Ro-dzina Strzebrzeszyńskich albo Inspiracjo Przybądź”. Zabawna, momentami absurdalna historia o zwario-wanej rodzince i oczekiwaniu na Ciotkę Inspirację z Pizzy. Przedstawienie nieco rozluźniło napięcie zbu-dowane przez poprzednie grupy. Na scenie zagościło więcej optymizmu.Drugi dzień finału w Tarnowie Podgórnym rozpo-częła grupa z Sadów, prowadzona przez Grzegorza Babicza. Tytułowy „Sen” to zderzenie znienawidzonej szkoły, trudnych relacji dzieci z rodzicami z rzeczy-wistością wojenną. Tym samym nasuwa się pytanie: czy jeżeli żyjemy w czasach pokoju, dzieci nie mają prawa narzekać?„Gazeciaki” – to sympatyczny tytuł spektaklu Kata-rzyny Ksenicz i nie mniej sympatycznych maluchów z Lusówka. Najmłodsza chyba grupa już dziś radzi sobie nieźle ze sztuką teatralną i nie zdziwię się, jeśli

Inspirujący maratonFINAŁ PROJEKTU TEATR W KAŻDEJ WIOSCE

Gdybym miał podsumować spekta-kle w trzech słowach, napisałbym: „brawo, brawo, brawo”. Pierwszy raz widziałem finał projektu „Teatr w Każdej Wiosce”. Mimo że spodzie-wałem się wysokiego poziomu, nie zdawałem sobie sprawy, iż grupy dzieci i młodzieży potrafią stworzyć porywające przedstawienia. Pewnie spektakle nie byłyby tak efektowne, gdyby nie oprawa mu-zyczna i scenografia, które odpo-wiednio wzmacniały wrażenia u widzów. Jednak na nic one by się zdały, gdyby nie całoroczny wysiłek instruktorów, a przede wszystkim młodych aktorów uczestniczących w projekcie. Zaangażowanie i trud, jaki wkładają w swoją pracę owo-cują przedstawieniami na wysokim poziomie. Aż dziwne, że tak niewielu rodziców postanowiło na własne oczy zoba-czyć imponujące efekty pracy swo-ich dzieci.

Jarek Krawczyk

Porywające spektakle

wkrótce stanie się równie zgranym zespołem aktorskim, jakie tworzą ich starsze koleżanki i ko-ledzy.„Gdzie jest król” – to pytanie, jakie postanowiła Anna Dzięcioł i grupa z Rumianka. Podczas zwy-kłej zabawy na podwórku odbywa się koronacja, która uruchamia wszystkie mechanizmy walki o władzę, a także… ujawnia przywary władzy. Przedstawione z perspektywy dziecka, przybiera-ją wyjątkowo groteskową formę.Kolejnym spektaklem był „Tymoteusz Rymcimci” według Jana Wilkowskiego, przygotowany przez grupę z Batorowa pod opieką Reginy Piszcz. Mały niedźwiadek przeżywa w nim wiele perypetii w fantastycznym, pochodzącym wprost z dziecię-cej wyobraźni, lesie.Przedostatnie przedstawienie to „Diabełek Wi-dełek” w reżyserii Izabeli Buksy, opracowane na podstawie (opowiadania, bajki?????) Pierre’a Griparriego i w wykonaniu grupy z Sierosławia. Miłość Diabła i Anielicy w zabawny sposób na-prowadzała publiczność na to, czym jest prawda. Historia oczywiście zakończyła się happy endem.Na koniec IX finału grupa z Tarnowa Podgórnego zaprezentowała spektakl „Razem czy osobno?” w reżyserii Anny Dzięcioł. To historia dzieci, których nic nie łączy, a które są na siebie skazane (na cały wakacyjny turnus?). To również opowieść o rygo-rze i buncie, który na końcu połączy niechętnych sobie bohaterów.

Zuzanna Kupsik, Jarek Krawczyk

fot. Agnieszka Gierach

czerwiec 2011 • TarNowa Kultura 9KĄCIK POETYCKITOMASZ JAKUBIAK: ERATO, MOJA MUZO

Czekam na Państwa maile z propozycjami tematów do „Erato, moja muzo…”, życzę dni, w których będzie czas na przeczytanie chociaż jednego wiersza albo kilku stronic książki… I serdecznie pozdrawiam!

Tomasz Jakubiak

2011 rok został ogłoszony Rokiem Czesława Miłosza. W tym roku właśnie mija setna rocznica urodzin znanego na całym świecie poety, eseisty, tłumacza i wielkiej postaci mijającej epoki. W czasie Roku Miłosza ukażą się nowe wydania jego utworów, biografia, wznowienia, a także organizowane są liczne konferencje, dyskusje i wystawy. W maju, w Krakowie, odbyła się druga edycja Festiwalu Miłosza. Chciałbym zachęcić Państwa do prze-czytania kilku wierszy laureata Nagrody Nobla, a potem do sięgnięcia po jego książki.

Pierwszy wiersz przypomina o tym, że z każ-dym dniem kończy się świat. Czy i Państwo dostrzegają kończący się świat każdego dnia?

PIOSENKA O KOŃCU ŚWIATA

W dzień końca świataPszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,Rybak naprawia błyszczącą sieć.Skaczą w morzu wesołe delfiny,Młode wróble czepiają się rynnyI wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.

W dzień końca świataKobiety idą polem pod parasolkami,Pijak zasypia na brzegu trawnika,Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywaI łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwaI noc gwiaździstą odmyka.

A którzy czekali błyskawic i gromów,Są zawiedzeni.A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,Nie wierzą, że staje się już.Dopóki słońce i księżyc są w górze,Dopóki trzmiel nawiedza różę,Dopóki dzieci różowe się rodzą,Nikt nie wierzy, że staje się już.

Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,Powiada przewiązując pomidory:Innego końca świata nie będzie,Innego końca świata nie będzie.

Kolejny wiersz Miłosza jest moim ulubionym. Dźwięczy w nim walc, powtarzający się rytm, przeszłość łączy się z teraźniejszością wypa-trującą przyszłości.

WALC

Już lustra dźwięk walca powoli obraca I świecznik kołując odpływa w głąb sal. I patrz: sto świeczników we mgłach się zatacza,Sto luster odbija snujący się bal.

I pyły różowe, jak płatki jabłoni,I skry, słoneczniki chwiejących się trąb.Rozpięte szeroko jak krzyże w agoniiSzkło ramion, czerń ramion, biel ra-mion i rąk.

I krążą w zmrużone swe oczy wpatrzeni,A jedwab szeleści o nagość, ach cyt...I pióra, i perły w huczącej przestrzeni,I szepty, wołanie i zawrót, i rytm.

Rok dziewięćset dziesięć. Już biją zegary,Lat cicho w klepsydrach przesącza się piach.Aż przyjdzie czas gniewu, dopełnią się miaryI krzakiem ognistym śmierć stanie we drzwiach.

A gdzieś tam daleko poeta się rodzi.Nie dla nich, nie dla nich napisze ich pieśń.Do chat drogą mleczną noc letnia podchodziI psami w olszynach zanosi się wieś.

Choć nie ma go jeszcze i gdzieś kiedyś będzie,Ty, piękna, nie wiedząc kołyszesz się z nim.I będziesz tak tańczyć na zawsze w legendzie,W ból wojen wplatana, w trzask bitew i dym.

To on wynurzony z odmętu historii,Tak szepce ci w ucho i mówi: no patrz.A czoło ma w smutku, w dalekich lat gloriiI nie wiesz, czy śpiewa tak walc, czy twój płacz.

Stań tutaj przy oknie i uchyl zasłony,W olśnieniu, widzeniu, na obcy spójrz świat.Walc pełza tu liśćmi złotymi stłumionyI w szyby zamiecią zimowy dmie wiatr.

Lodowe pole w brzasku żółtej zorzyW nagle rozdartej nocy się otworzy,Tłumy biegnące wśród śmiertelnej wrzawy,Której nie słyszysz, odgadujesz z ust.

Do granic nieba sięgające poleWre morderstwami, krew śniegi rumieni,Na ciała skrzepłe w spokoju kamieniDymiące słońce rzuca ranny kurz.

Jest rzeka na wpół lodami przykrytaI niewolnicze na brzegach pochody,Nad siną chmurę, ponad czarne wodyW czerwonym słońcu, błysk bata.

Tam, w tym pochodzie, w milczącym szeregu,Patrz, to twój syn. Policzek przeciętyKrwawi, on idzie, małpio uśmiechnięty,Krzycz! W niewolnictwie szczęśliwy.

Rozumiesz. Jest taka cierpienia granica,Za którą się uśmiech pogodny zaczyna,I mija tak człowiek, i już zapomina,O co miał walczyć i po co.

Jest takie olśnienie w bydlęcym spokoju,Gdy patrzy na chmury i gwiazdy, i zorze,Choć inni umarli, on umrzeć nie możeI wtedy powoli umiera.

Zapomnij. Nic nie ma prócz jasnej tejSali I walca, i kwiatów, i świateł, i ech.Świeczników sto w lustrach kołysząc się pali,I oczy, i usta, i wrzawa, i śmiech.

Naprawdę po ciebie nie sięga dłoń żadna,Przed lustrem na palcach unosząc się stań.Na dworze jutrzenka i gwiazda poranna,I dzwonią wesoło dzwoneczki u sań.

I jeszcze jeden krótszy wiersz o książ-kach, które nie przeminą…

Ale książki będą na półkach, prawdziwe istoty,Które zjawiły się raz, świeże, jeszcze wilgotne,Niby lśniące kasztany pod drzewemw jesieni,I dotykane, pieszczone trwać zaczęłyMimo łun na horyzoncie, zamków wylatujących w powietrze,Plemion w pochodzie, planet w ruchu.Jesteśmy - mówiły, nawet kiedywydzierano z nich kartyAlbo litery zlizywał buzujący płomień,O ileż trwalsze od nas, których ułomne ciepłoStygnie razem z pamięcią, rozprasza się, ginie.Wyobrażam sobie ziemię kiedy mnie nie będzieI nic, żadnego ubytku, dalej dziwowisko,Suknie kobiet, mokry jaśmin, pieśń w dolinie.Ale książki będą na półkach, dobrze urodzone,Z ludzi, choć też z jasności, wysokości.

10 TarNowa Kultura • czerwiec 2011 TO I OWOC z e r w i e c n a p o z n a ń s k i c h s c e n a c h

…czyli błyskawiczny tłum. Tak określa się zjawisko, które polega na tym, że w miejscu publicz-nym gromadzą się ludzie w celu wywołania krótkotrwałego zda-rzenia, zazwyczaj zaskakującego dla przypadkowych świadków. Uczestnicy, na ogół sobie niezna-ni, znają jedynie termin, miejsce i planowane działanie. Wcześniej komunikują się za pośrednictwem internetu lub sms – ów.Pomysł zorganizowania flash mo-bów narodził się w Nowym Jorku. Jedną z pierwszą tego rodzaju akcji przeprowadziła na początku 2003 roku osoba lub organizacja określająca się jako Mob Project. Zabawa polegała na zgromadze-niu się w sklepie Macy’s i dopyty-waniu sprzedawców o „dywanik miłości dla komuny”. Kolejne akcje polegały na oddawaniu pokłonów

pluszowemu dinozaurowi w skle-pie z zabawkami na Times Square, klaskaniu wewnątrz ekskluzywne-go hotelu albo obserwacji fikcyj-nego przedstawienia. Pomysł na flash mob szybko roz-powszechnił się w wielu krajach świata, także w Polsce. W pierwszą rocznicę powstania tego ruchu odbył się tak zwany Drugi Global-ny Flash Mob, którego scenariusz nawiązywał do nowojorskiego „dywanika miłości dla komuny”. Jedną z grup działających u nas jest Warszawski Front Abstrakcyj-ny, który powstał osiem lat temu. Kolejną był FLOB. Natomiast jed-nym z pierwszych polskich miast, w którym odbył się flash mob, był Radom, gdzie sześćdziesiąt osób zachwycało się doskonałością bu-łek z serem.

Najważniejszym celem spotkania kilkuset ludzi w jednym miejscu jest dobra zabawa. Liczy się przy tym spontaniczność. Jest to także dobra okazja do zawarcia nowych znajomości. 21 maja o godz. 12 flash mob odbył się na poznańskim Starym

Rynku pod Pręgierzem. Tym ra-zem chodziło o to, aby w połu-dnie jak największa liczba osób robiła bańki mydlane. Organizato-rem była Studencka Rada Miasta Poznania. Bańki puszczało ponad 7000 osób.

Zuzanna Kupsik

Flash mob…

Teatr Wielkiul. Fredry 9Bilety: 061 65 90 280, 061 65 90 228www.opera.poznan.pl

1, 2, 3, 4: Piotruś i wilk1: Carmen1: Operowy dzień dziecka2: Black & White3: Tosca4: La Sylphide5: The Fairy Queen11: Skrzypek na dachu22, 24, 25, 26: Plac Wolności: Mandagora. Nieznany Szymanowski

Teatr Nowyul. Dąbrowskiego 5Bilety: 061 847 24 40, 061 847 86 24www.teatrnowy.pl

4, 5: Kolacja na cztery ręce7, 8, 9, 10: Ożenek14, 15: Don Juan17, 18, 19, 21, 22: Bestia

Teatr Polskiul. 27 Grudnia 8/10Bilety: 061 852 05 41, 061 852 56 28www.teatr-polski.pl

2, 3, 4, 5: Trup4, 5: Józef i Maria7, 8: Amadeusz9, 14, 15, 16, 18, 19, 30: Ściananaświat10, 11, 12, 30: Chłopiec malowany11, 12: Bobok26, 28, 29: Samobójca

Teatr Animacjiul. Św. Marcin 80/82Bilety: 061 6465218www.teatranimacji.pl

4, 5: Pastorałka dla Woła i Osła7, 8, 9, 11, 12: Pan Kuleczka13, 14, 15, 16, 18, 19: Poznańskie Koziołki20, 21, 22, 23, 25: Najmniejszy Bal Świata26, 27, 28: Szałaputki29, 30: Pan Kuleczka

Teatr Muzycznyul. Niezłomnych 1eBilety: 061 8522927www.teatr-muzyczny.poznan.pl

1: Królowa śniegu2, 3, 4: Face to face5, 13: Złote pióro6: Goło i wesoło7, 8, 9: Sceny z życia smoków7, 8, 9: My Fair Lady10, 11, 12: Mayday14: Gdzie jest Marika?19, 20: Powrót Rajskiego ptaka

Filharmonia Poznańskaul. Św. Marcin 81Bilety: 061 8536935www.filharmoniapoznanska.pl

10: 100. Koncert Targowy17: Zakończenie sezonu

BARANOWO: • Gimnazjum im. Polskich Noblistów; • Hotel Edison; • Przedszkole „Mali Odkrywcy”; • Sklepy spożywcze przy ul. Przemysława; BATOROWO: • Sklep spożywczy Marta; CERADZ KOŚCIELNY: • Szkoła Podstawowa; • Sklep spożywczy na pl. Harcerskim; CHYBY: • Zielone Osiedle; JANKOWICE: • Sklep „Lewiatan” ul. Nowa, • Sklep spożywczy ul. Wiśniowa; KOKOSZCZYN: • Sklep spożywczy, ul. Lipowa; LUSOWO: • Kiosk „U Tadzia”; • Sklep „Lewiatan” ul. Lipowa; • Szkoła Podstawowa im. gen. J. Dowbora Muśnickiego; • Przedszkole „Chatka Kubusia Puchatka”; LUSÓWKO: • Przedszkole; • Sklep spożywczy ul. Jankowicka; • Sklep spożywczy „Konsum” ul. Tarnowska; • Szkoła Podstawowa; PRZEŹMIEROWO: • Dom Kultury i Biblioteka ul. Ogrodowa; • Medlux; • Pasaż ul. Rynkowa; • Przedszkole Publiczne ul. Leśna; • Przedszkole „Pod Mucho-morkiem”; • Sklep „Chata Polska” ul. Rynkowa; • Sklep Bajcik; • Szkoła Podstawowa; RUMIANEK: • Sklep spożywczy; SADY: • Sklep spożywczy „ABC” ul. Kobylnicka; SIEROSŁAW: • Sklep spożywczy ul. Bukowska; SWADZIM: • Sklep spożywczy „ABC” ul. Poznańska; TARNOWO PODGÓRNE: • Dom Kultury ul. Ogrodowa; • Gimnazjum; • Księgarnia ul. Szkolna; • GOK „Sezam” ul. Poznańska; • Hotel 500; • Kiosk „Rolkon” ul. Poznańska; • Księgarnia ul. Szkolna; • Liceum Ogólnokształcące; • Ośrodek Zdrowia; • Przedszkole „Chatka Kubusia Puchatka”; • Przedszkole „Pod Wesoła Chmurką”; • Sklep „Andi”; • Sklep „Chata Polska”; • Sklep „Hubert Czarny”; • Sklep „Jaga”; • Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II; • Urząd Gminy; WYSOGOTOWO: • Delikatesy; • Piekarnia.

Tu na początku każdego miesiąca znajdziesz TarNową Kulturę

fot. lepszyPOZNAN.pl / Piotr Rychter

czerwiec 2011 • TarNowa Kultura 11TO I OWO

Któż z nas każdego dnia nie korzysta z portali społecznościowych. Czy wie-my o nich wszystko?Nasza-klasa - pierwowzorem był zało-żony w 1995 roku portal classmates.com W listopadzie 2006 studenci informatyki na Uniwersytecie Wrocławskim, Maciej Popowicz wraz z Pawłem Olchawą, Michałem Bar-toszkiewiczem i Łukaszem Adzińskim, utworzyli portal nasza-klasa.pl. Nazwa nawiązywała do tytułu piosenki Jacka Kaczmarskiego. W czerwcu 2010 na-sza-klasa.pl zmieniła się w nk.pl. Celem jej powstania było umożliwienie użyt-kownikom odnalezienia koleżanek i kolegów z lat szkolnych i nawiązanie z nimi kontaktu. W ubiegłym roku na nk.pl zarejestrowanych było 14 mln użytkowników (ok. 6% stanowią kon-ta fikcyjne). Strona ta jest na ósmym miejscu pod względem popularności w Polsce.Facebook – serwis społecznościowy przeznaczony dla użytkowników, któ-rzy po zarejestrowaniu mogą tworzyć sieci i grupy, dzielić się wiadomościa-mi i zdjęciami oraz korzystać z apli-kacji będących własnością Facebook. Wszystko zaczęło się 4 lutego 2004 na Uniwersytecie Harvarda w stanie Mas-sachusetts. Serwis był początkowo przeznaczony przede wszystkim dla uczniów szkół średnich i studentów szkół wyższych. Jego głównym au-torem jest Mark Zuckerberg. Pierwot-nie portal nazywał się TheFacebook. W lipcu 2010 na FB zarejestrowanych było 500 mln użytkowników z całego świata. Jego autor został jednym z najmłodszych miliarderów. W Polsce zarejestrowało się 9,9 mln osób. W ubiegłym roku powstał film opowia-dający o stworzeniu tak potężnego serwisu społecznościowego pt. The Social NetworkTwitter – darmowy serwis społecz-nościowy umożliwia użytkownikom wysyłanie oraz odczytywanie tak zwanych tweedów, czyli krótkich, nie przekraczających 140 znaków, wiado-mości tekstowych. Oryginalna nazwa serwisu to Twttr. Na pomysł wpadł Amerykanin Jack Dorsey w 2006, my-śląc o daniu możliwości internautom publikowania krótkich wpisów w czasie rzeczywistym. Hasło przyświe-cające idei serwisu jest następujące: „Najlepszy sposób, aby dowiedzieć się, co nowego dzieje się na świecie” (“The best way to discover what’s new in your world”). Na całym świecie jest ponad 145 mln użytkowników i wciąż ich przybywa.

Zuzanna Kupsik

NK, FB i TwitterCIEKAWOSTKI

Już niedługo... Jest coraz cieplej, kolejne dni są słoneczne i bez-deszczowe. Idzie lato, a to ozna-cza, że zbliżają się upragnione WAKACJE. Coraz trudniej wysiedzieć w szkolnych ławkach. Budzi się w nas... leniwiec. Wiadomo, szko-ła jest potrzebna, nawet papier toaletowy wie, że trzeba się rozwijać. Kochamy ją jednak naj-bardziej, gdy jest daleko, a więc podczas wakacji. Przed nami czas wolny od obo-wiązkowych zajęć. Żegnaj ciężki roku nauki, żegnajcie poranne pobudki i szykowanie się do szkoły. Mało kto jest w stanie oprzeć się tej przyjemnej wizji.

Wakacje. Wiadomo, wyjazdy, po-dróże, totalny luz. Jedziemy z ro-dziną odkrywać świat. Jedni za granicę, inni nad polskie morze, jeziora, w góry, na wieś. Część z nas ma swoje ulubione miejsca, które odwiedza każdego roku,

część rusza w nieznane. Ów czas wolny i beztroski upły-wa przyjemnie. Niestety, za szybko…

Sandra Kubalewska,Patrycja Świergiel

Budzi się w nas… leniwiec

fot. Elżbieta Majchrowicz

Franciszek Jurasz, uczeń klasy IV c, ze Szkoły Podstawowej im. Dowbora Muśnickiego w Lusowie, zdobył maksymalną liczbę punk-tów w tegorocznej edycji konkur-su matematycznego „Kangurek”. W nagrodę pojedzie z początkiem czerwca do Legolan-du w Billund (Dania).

- Franciszku, lubisz chodzić do szkoły?- Zależy jaki to będzie dzień. W czwartek jest najwięcej moich ulubionych zajęć. W piątek jest przyroda, którą lubię…- A które lekcje lu-bisz najbardziej?- Matematykę, tech-nikę, informatykę…- Twoją pasją są klocki LEGO. Gdzie się nauczyłeś konstruować z nich tak skomplikowane po-jazdy?- Zacząłem budować, gdy mia-łem pięć lat i budowałem coraz większe pojazdy. Moją największą konstrukcją jest samochód z dźwi-giem. A ten tutaj (na zdjęciu), to Ferrari. W wersji podstawowej, z napędem tylko na tylne koła, nie miał resorów, ale twarde zawie-szenie. Próbowałem zrobić napęd na przednie koła, jednak dwa razy pomyliłem wysokość zawieszenia. Za trzecim razem mi się udało, a na dodatek zrobiłem miękkie za-wieszenie bez użycia sprężyn.- W jaki sposób połączyły się w minionych tygodniach Twoja pasja do LEGO i matematyka?- W marcu brałem udział w kon-kursie matematycznym „Kangu-

rek”, którego nagrodą główną był wyjazd do Legolandu w Danii. Żeby ją wygrać należało rozwiązać bezbłędnie cały test!- Kto pomagał Tobie przygoto-wać się do „Kangurka”?- Pani Kasia Kurowska, moja na-

uczycielka od matematyki. Po-znałem wiele nowych sposobów liczenia…- W domu też się przygotowy-wałeś?- Tak! Godzinę dziennie. W „Kan-gurku” brałem udział dwa razy. Pierwszy raz w drugiej klasie i już od wakacji liczyłem zadania z poprzednich lat, no i poszło tak średnio… Nie było maksymalnie. W tym roku poszło bardzo dobrze.- W tym roku też dużo praco-wałeś?- Tak. Rozwiązywałem dużo za-dań. Mama kupiła mi taką żółtą książkę i pomagała… Mam dużo takich książek z zadaniami. Mam nawet książkę z V klasy. Przepisuję zadania do zeszytu i tam je roz-wiązuję.- Jak wspominasz dzień testu?- Pamiętam, że w II klasie dener-

wowałem się. Teraz, w IV klasie, już nie. Wiedziałem, jak wszystko rozwiązać.- Na lekcji matematyki chyba trochę się nudzisz.- Tak trochę… Jak rozwiązuję za-dania do przodu, to czasem roz-

mawiam z Brunem, ale tak cicho, żeby Pani nie słyszała.- Do czego Ci się może przydać w ży-ciu LEGO?- Będę konstruował mechanizmy do prawdziwych samo-chodów. Z LEGO, to tak jakby był zmniej-szony model.- Chcesz zostać kon-struktorem?- Tak. Już wymyśliłem, co zrobić, żeby cię-żarówki były lżejsze!

Ale mama mówi, że muszę się nauczyć jeszcze wielu języków.- W jakim języku będziesz roz-mawiał w Legolandzie?- Uczę się angielskiego i francu-skiego, ale tam chyba po angiel-sku.Franek przyznał się, że gdy miał 7 lat, problem sprawiało mu skonstruowanie mechanizmu z dwóch kół zębatych. Teraz potrafi z łatwością skonstruować sprzę-gło czy skrzynię biegów… Na razie z elementów LEGO. Franek mówi: „Trzeba tylko chcieć.” Życzymy Ci, Franciszku, niezapo-mnianych chwil w Legolandzie i wielu sukcesów w przyszłości. Dziękuję za miłe spotkanie.

Rozmawiała: Katarzyna

Trawińska-Jakubiak

Wymarzony Legoland

CZERWCOWE SEZAMKI12 TarNowa Kultura • czerwiec 2011 KALENDARIUM

28, 29.05 Tarnowo Podgórne DNI GMINY TARNOWO PODGÓRNE

29.05Lusowo

Występ Chóru im. F. Nowowiejskiego i Młodzieżowej Orkiestry Dętejna jubileuszu 50-lecia kapłaństwa ks. kanonika Ignacego Karge

31.05 godz. 18Dom Kultury w Przeźmierowie

Spektakl Grupy Teatralnej „Senioritki” Koła Seniora w Przeźmierowiept: „Powróćmy jak za dawnych lat”

1.06 godz. 9 Przeźmierowo godz. 10.30 Tarnowo Podgórne

Dzień Dziecka w „Sezamie” : przedstawienie dla dzieci pt.:„Baśń o królewnie Śmieciuszce i zaczarowanym kapeluszu”

1.06 godz. 20Poznań, Blue Note

Występ zespołu „Swingulance”

3.06Nowy Tomyśl

Udział zespołu „Swingulance”w XVI Big Band Festiwal

7.06 godz. 8.15, 10Przeźmierowo

Dziecięca Akademia Filmowa zaprasza:„Don Chichot”

10.06 godz. 11Tarnowo Podgórne

„Europa na językach”- widowisko uczniów szkół podstawowych i gimnazjów

10.06 godz. 16.30Poznań

Występ zespołu „Modraki”na Jarmarku Świętojańskim

10.06 godz. 18Przeźmierowo

Kino Zielone Oko zaprasza:„Żona doskonała”

10.06 godz. 18Tarnowo Podgórne

Spektakl „Król Ubu” (reż. Grażyna Smolibocka)w wykonaniu teatru „Zamiast”

12.06Przeźmierowo

Występ Mażoretek i zespołu „Swingulance”na Festynie Antoniańskim

13, 14, 15, 16.06Baranowo, Tarnowo Podgórne, Lusowo, Przeźmierowo, Ceradz Kościelny

Mezzoforte - koncerty edukacyjne dla szkółpt: „Muzyka Ameryki Południowej”

16.06 godz. 10, 17Przeźmierowo

Przedstawienie baletowept.: „Kopciuszek”

19.06 godz. 10Przeźmierowo

Forum TeatrówGminy Tarnowo Podgórne

19.06Sielinko

Występy zespołów„Modraki” i „Lusowiacy”

23 - 29.06Wuppertal (Niemcy)

Wyjazd Chóruim. Feliksa Nowowiejskiego

23.06 - 4.07Calella (Hiszpania)

Udział Dziecięcego Zespołu Pieśni i Tańca „Modraki” wFestival Internacionale de folklore „Alegria”

27.06 - 8.07Soleczniki (Litwa)

Wyjazd Młodzieżowej Orkiestry DętejGminy Tarnowo Podgórne

30.06 - 10.07Świnoujście

Wyjazdowe warsztaty artystyzcne dzieci z projektu„Teatr w Każdej Wiosce”

Dom Kultury w Tarnowie Podgórnym, Galeria w Rotundzie – Tarnowo Podgórne, ul. Ogrodowa 14Dom Kultury w Przeźmierowie, Kino Zielone Oko – Przeźmierowo, ul. Ogrodowa 13

TarNowa Kultura ISSN 1895-5460 Wydawca: Gminny Ośrodek Kultury „Sezam” Instytucja Kultury • Dyrektor – Szymon Melosik• ul. Poznańska 96 • 62-080 Tarnowo Podgórne • tel. 061 895 92 28 • faks 061 814 61 19 • • www. goksezam.pl • e-mail: [email protected] • Gadu-Gadu: 10657520 Kolegium redakcyjne: Zuzanna Kupsik, Marta Maciejewska, Sandra Kubalewska, Patrycja Świergiel, Arkadiusz Dobrzyński, Jarek Krawczyk (zastępca red. naczelnego), Andrzej Piechocki (redaktor naczelny), Dawid Lemanowicz., Tomasz Jakubiak, Kasia Sztuba, Kinga Kuźniak

Skład: PROJEKT, tel. 061 8161 159, [email protected] , Druk: Poli Druk Poznań, tel. (061) 814 47 40.Nakład: 3500 egz. Numer zamknięto: 24.05.2011, www.tarnowakultura.pl

Redakcja zastrzega sobie prawo skrótu i adiustacji tekstów. Nie zwracamy dostarczonych materiałów.

* - omówienie wewnątrz numeru

**

**

*

*

**