SPRAWOZDANIE Z WYJAZDU NA ERASMUSA DO MURCI ILONA J ANEK (UNIVERSIDAD DE MURCIA)

Na samym początku chciałabym zachęcić wszystkich studentów do wyjazdu na Erasmusa. Jest to program, dzięki któremu zdobywasz doświadczenie, poznajesz nową kulturę, ale jest to również esencja życia studenckiego, wspaniała zabawa i niesamowite podróże. Nowi ludzie, nowe znajomości, nieznane miasto, inny język, kultura i ludzie to wszystko odkrywasz każdego dnia na nowo będąc w innym kraju. Program LLP Erasmus umożliwia Ci poznanie tego kraju z punktu widzenia studenta, młodej osoby z aspiracjami i mnóstwem świetnych pomysłów odważnej i lubiącej wyzwania, a do tego beztroskiej pełnej energii do tworzenia czegoś nowego niezapomnianych wspomnień.

Decyzja o wyjeździe i wybór miejsca.

Na pewno na początku towarzyszy wam wiele wątpliwości: „ Jak ja sobie poradzę?”, „ Nie znam języka?”, „ A co z nauką?”, „To inny kraj inny system nauki” i wiele innych. To wszystko nie ma znaczenia, rozwiązanie zawsze jest. Dlatego, gdy macie wątpliwości należy stworzyć sobie listę tak robiłam ja i wiele moich znajomych, którzy wyjechali na Erasmusa, co więcej żadne z nich nie żałowało decyzji. Lista jest prosta, tabela z dwoma kolumnami, pierwsza kolumna to kolumna „za” i druga „przeciw”, jednak należy pamiętać, że nie zawsze wartość argumentów „za” jest równa wartości argumentom „przeciw”, dlatego dla umysłów ścisłych i osób, które mają czas na obliczenia proponuje zastosowanie wartościowania argumentów. Najważniejsze jest zakwalifikowanie się do wyjazdu oraz wybór miejsca i uczelni. Dla różnych osób, liczą się inne kryteria. Moja decyzja o wyjeździe do Murci miasto w południowo - wschodniej Hiszpanii, 55 km od morza. Tak o wyborze miasta w moim przypadku zdecydował klimat i odległość od morza. Na pierwszej liście było Porto miasto nad oceanem w Portugali, studia w języku angielskim cudownie, jednak okazało się że na uczelnie o wyższym prestiżu już były miejsca zajęte, dlatego pod uwagę wzięłam Hiszpanie. Nie przejmowałam się że nigdy w życiu nie uczyłam się hiszpańskiego i w ogóle nie miałam z nim styczności to była pestka. Początkowo chciałam jechać do Malagi jednak kontrakt z uczelnią w Maladze był w trakcie podpisywania. Więc jak już zdecydowałam się na Hiszpanie to inne miasto blisko morza i z temperaturą przez cały rok na plusie. Tym sposobem ja wraz z 3 koleżankami z uczelni z tego samego kierunku, innej specjalizacji trafiłyśmy do Murci na Universidad de Murcia na kierunek Economia.

Początki naszej przygody.

Na Erasmusa wyjechałam z 3 koleżankami z uniwersytetu, słyszałam wcześniej o nieporozumieniach z powodu znajomości wcześniejszych z osobami którymi się wyjechało i wiele osób radziło wyjazd samemu na Erasmusa, jednak w moim przypadku to się nie sprawdziło. Trafiłam na wspaniałe dziewczyny, z którymi wcześniej utrzymywałam powierzchowny kontakt na uniwersytecie, może raz spotkałyśmy się na wspólnym wyjściu grupowym. Nie znałyśmy się zbyt dobrze i nie byłyśmy bliskim koleżankami, wiec mogły powstać jakieś nieporozumienia. Jednak zamieszkałyśmy razem i to była bardzo dobra

decyzja, jeśli pojawiały się jakieś nieporozumienia choć tak na prawdę nie pamiętam ich wiele za chwilę wspólnie jak dorośli ludzie poprzez rozmowę i kompromis wyjaśniałyśmy wszystko bez żadnych niepotrzebnych niedomówień, milczenia i krzyków. Najważniejsze w dzieleniu mieszkania z kimś innym to wyjaśniać problemy na bieżąco i otwarcie mówić o tym co się lubi, co nie i szukać kompromisów. Wraz z dziewczynami wspólnie się uzupełniałyśmy, pomagałyśmy sobie i wspierałyśmy się wzajemnie. Mówiono o nas „chicas polacas”, co dosłownie oznacza „ dziewczyny polki”, ale w naszym przypadku miało to głębsze znaczenie, przyjaźni i zaufania, byłyśmy prawie ze nierozłączne. Przejdę może teraz do konkretów. Po załatwieniu wszelkich formalności z dokumentami dotyczącymi wyjazdu w biurze wymiany narodowej, formalności z zaliczaniem przedmiotów i wyborem na hiszpańskiej uczelni , otrzymałyśmy dofinansowanie w jednej kwocie 2700 euro, czyli 300 euro na miesiąc (suma za 9 miesięcy). My wyjechałyśmy będąc na 5 roku, większość przedmiotów zaliczałyśmy w wakacje oraz w przerwie świątecznej (w trybie IOS), ostatecznie mi został tylko jeden przedmiot do zaliczenia po powrocie, jednak ten przedmiot zgadzał mi się z przedmiotem w Hiszpanii, dlatego jeśli zaliczam go na uczelni partnerskiej, ocena zostaje przepisana i tak też się stało. Pozostaje tylko kwestia punktów, na moim wydziale na Politechnice Lubelskiej wymagali minimalnie 60 punktów ETCS na rok jednak z obu uczelni, jednak ta kwestia jest inna w zależności od uczelni. Pamiętajcie jednak, ze często po przyjeździe na uczelnie partnerską przedmioty się nie zgadzają, niektórych nie ma lub są inne wtedy należy wprowadzić zmiany wypełnić nowy Learning Agrement i dostarczyć po powrocie do dokumentów do rozliczenia. Najlepiej jest wybierać przedmioty „optativas” nie obowiązkowe, są łatwiejsze jednak też trzeba na nie chodzić i barć w nich udział. Strzeżcie się przedmiotów „obligatorio”, są trudniejsze. Warto wziąć udział w kursie hiszpańskiego za który na Universidad de Murcia jest 6 punktów ETCS.

Zakwaterowanie

W tej części nie mogę wiele napisać ponieważ moje koleżanki przyjechały tydzień wcześniej i to one znalazły mieszkanie. Jeśli chodzi o Murcie to mieszkań do wynajęcia jest dużo i ceny wahają się od 130 euro za miesiąc za wynajem jednego pokoju do 250 euro za miesiąc zależ od lokalizacji i wyposażenia, ale odchodzą jeszcze opłaty. Najlepiej szukać mieszkania w następujących strefach Vista Alegre , niedaleko Plaza Circular i Ronda Norte, blisko La Merced. Odradzam wynajem mieszkania w okręgu ulicy La Fama, jest to jedna z najniebezpieczniejszych stref w Murci. My wynajmowałyśmy mieszkanie w sąsiedztwie tej ulicy jednak powrót w nocy musiałyśmy zawsze organizować z obstawą lub blisko rzeki. Nie narzekałyśmy osobiście ponieważ mieszkanie było usytuowane blisko La Fica jest to miejsce w Murci gdzie organizowane są koncerty, imprezy czy też na początku września Fiesta de Murcia i znajduje się tam Feria (wesołe miasteczko). Wiec jeśli już znajdziecie mieszkanie na Vistabella to tylko jak najbliżej rzeki. Dlaczego w centrum? Otóż mieszkanie w centrum to częste wypady na miasto, wieczorne spacery po barach klubach, czy też wypady na tańce. Nie wiem jak jest na Espinardo (miasteczko akademickie) niedaleko uniwersytetu na pewno bliżej na zajęcia bo z centrum to 40 minut autobusem lub 30 tramwajem. Co więcej nie ma komunikacji nocnej w ciągu tygodnia jest tylko w weekendy, ale nigdy nie korzystałam. Przy wynajmowaniu mieszkania należy pamiętać o uiszczeniu kaucji, która w Hiszpanii jest obowiązkowa i wynosi wysokość miesięcznej opłaty za mieszkanie. Opłaty za gas, wode, Internet, prąd wahają się od 30 - 40 euro i więcej. Należy pamiętać przy szukaniu mieszkania o Internecie nie w każdym mieszkaniu jest on założony. A przy zakładaniu Internetu trzeba podpisać umowę na co najmniej rok oraz koniecznie mieć konto w banku hiszpańskim co wiąże się z dodatkowymi opłatami. W naszym mieszkaniu nie było Internetu jednak miałyśmy dobrego znajomego, który nam podpisał umowę na siebie my tylko uiszczałyśmy miesięczne opłaty.

Studia

Jak pewnie orientujecie się prawie zawsze przedmioty, które wcześniej wpisujecie w learning agrement i znajdujecie na stronach internetowych się zmieniają. Na Universidad de Murcia istnieje tygodniowy okres ochronny w czasie którego wybieracie przedmioty i uzupełniacie w learning agrement wystawionych przez ten uniwersytet, oczywiście również musicie zmienić learning agrement na uniwersytecie macierzystym ale to można załatwić po zakończeniu Erasmusa. W Murci każdy Erasmus ma swojego tutora, który koordynuje wasze sprawy i do którego możecie się zwrócić po porady. Najlepiej wybierać przedmioty optaivas bo są nieobowiązkowe i tym samym łatwiejsze. Jeśli traficie na tutora Francisco Jose Molina Castillo to jest najlepszy tutor na jakiego możecie trafić. Często jest zajęty jednak jeśli macie jakiś problem na studiach zawsze wam pomoże. Początki są trudne bo mało rozumiesz jednak w sekretariacie na parterze jest książka gdzie znajdziecie każdego wykładowcę jego pokój, a następnie musisz znaleźć profesora i zapytać czy są miejsca na dany przedmiot i czy możecie na niego chodzić. Profesorowie nie robią problemów. Dlatego później pozostaje tylko kwestia wpisania przedmiotu do learning agrement i zaniesienie wypełnionego do tutora. Jeśli chodzi o sposoby zaliczania to niestety nie ma ulg dla Erasmusów, musicie się liczyć z tym ze będziecie traktowani identycznie jak Hiszpanie. Zaliczenia kartkówki, obecności, wykłady poprawki, które są po zakończeniu semestru. W na studiach w Hiszpanii dużą uwage przywiązuje się do szczegółow i detali wiec warto się uczyć i choć 2 dni w tyg przyłożyć do poczytania notatek. Notaki czy kserówki możecie zdobyć od kolegów z grupy ale sa też dostępne na wirtualnym dziekanacie udostępnianym przez profesorów lub w ksero. Dostęp do wirtualnego dziekanatu SUMA będziecie mieli po otrzymaniu karty studenckiej, a tą otrzymacie po zapłaceniu matriculi chyba 6 euro. Jeśli chodzi o aktywność fizyczną korzystanie z basenu czy innych sportów to niestety osobiście nie korzystałam ale z tego co się dowiadywałam to niestety ale są to rzeczy płatne nie dużo z kartą studencką ale jednak. Jeśli chodzi o wygląd uniwersytetu i szkoły to jest on nieporównywalny do Polskich uniwersytetów. Wystrój jest charakterystyczny, nowoczesny, bogate wyposażenie techniczne. Na uczelni wydział ekonomii z karta studencką i hasłem możecie korzystać z Internetu i macie 100 lub więcej wydruków gratis na miesiąc w salach komputerowych. Oczywiście znajdują się też punkty ksero. Jeśli chodzi o posiłki to jest barek w którym można coś zjeść, jeśli chodzi o ceny to na warunki hiszpańskie są normalne. Jednak osobiście my bardzo często przygotowywałyśmy coś w domu i brałyśmy na uczelnie. Niedaleko wydziału ekonomii jest biblioteka generalna w której macie dostęp do wielu książek, filmów, czasopism i laptopów (nie musicie dźwigać swoich na uczelnie, gdyż nie ma problemu z korzystaniem w bibliotece z laptopów uniwersyteckich). Na uczelni i w bibliotece istnieją specjalne sale do nauki, gdzie panuje cisza i na prawdę można się pouczyć. Większość studentów hiszpańskich uczy się na uczelni nie w domu. Gorąco polecam wydział Ekonomi i zaradzania firmą na Universidad de Murcia.

Nauka języka Jeśli chodzi o naukę języka do w Murci istnieje kilka możliwości nauki hiszpańskiego. Jedną z nich jest kurs organizowany przez oddział Universidad de Murcia. Jeśli przyjedziecie do Murci na początku września bo kurs rozpoczyna się 2 września to macie możliwość uczestniczenia w specjalnym dla Erasmusie kursie hiszpańskiego za darmo. Jeśli niestety nie możecie przyjechać tak wcześnie to możecie się zapisać na normalny kurs za który również są 6 punktów ECTS za 170 euro za 5 miesiecy. 4 godziny tygodniowo. Poziom jest określany an podstawie testu pisemnego i ustnego. Jest również szkołą oficjalna nauki hiszpańskiego gdzie kurs kosztuje 90 euro (w tym roku) za rok jednak tutaj już nie ma punktów, gdyż jest to szkoła prywatna nie należy do Universidad de Murcia. Inna szkoła o której wiem, że istnieje to Instituto Hispanico, tam tez można zapisać się na kurs i też jest płatny. Osobiście ja wyjeżdżając na Erasmusa znałam tylko podstawy, które udało mi się zdobyć podczas dwu miesięcznego kursu przyspieszonego w szkole językowej przed wyjazdem. Po zakończeniu Erasmusa potrafiłam się porozumieć oczywiście robie wiele błędów jednak mój poziom jeżyka hiszpańskiego myślę, że osiągnął poziom B1-B2 mniej więcej. Najwięcej można się nauczyć poprzez rozmowy ze znajomymi ale również poprzez naukę na kolokwia no i ćwiczenia. Główny problem to przełamać się i nie bać się mówić. Hiszpanie są bardzo przyjemni i chętnie pomagają wiec nie należy się obawiać wyśmiania czy też braku akceptacji z powodu nieumiejętnego posługiwania się językiem.

Wydatki

Ta kwestia jest jedną z najbardziej interesujących. Otóż koszt życia w Hiszpanii jest o wiele wyższy niż w Polsce. Są produkty droższe, ale są również tańsze. Jeśli chodzi o wyjście ze znajomymi do baru na tapas i piwo jest o wiele drożej niż w Polsce 4 razy drożej. Jeśli chodzi o gotowanie w domu jest on podobny lub troszkę wyższy. Nie oszukujmy się nie wyjeżdżamy na Erasmusa tylko po to żeby siedzieć w domu warto próbować tradycyjnych potraw wyjść z przyjaciółmi na piwo czy na drinka, a to kosztuje. Polecam również podróże, jednak transport też jest o wiele droższy niż w Polsce np. bilet autobusowy 74 km z Alicante do Murci kosztuje 4,65 euro w jedną strone, Murcia – Barcelona 45 euro. Ceny ubrań jest zbliżony do cen w Polsce. Osobiście na początku próbowałam robić zestawienie jednak w konsekwencji nie sprawdziło się to w późniejszych miesiącach. 600 euro miesięcznie jest to kwota, która wystarczy na przeżycie podróże i używki w Hiszpanii. 300 euro stypendium i 300 euro od rodziców lub kredyt studencki lub oszczędności, oczywiście są miesiące gdzie wydasz mniej i gdzie wydasz więcej.

Tab.1. Przykładowe zestawienie wydatków.

Podsumowanie

Dla wszystkich wyjeżdżających studentów serdecznie polecam Murcie i Universidad de Murcia jestem bardzo zadowolona ze swojego wyjazdu. Każdy Erasmus jest inny jednak najważniejsze żeby jak najwięcej czerpać z tego projektu. Dlatego zwiedzajcie podróżujcie. Murcia jest poożona 74 km od Alicante gdzie znajduje się lotnisko tam możecie znaleźć bilety w bardzo niskich cenach np. za 10 euro w dwie strony podróż na Mallorce lub 14 euro w dwie strony Maroco. Podczas swojego Erasmusa zwiedziłam następujące miasta: Barcelona, Palma de Mallorca, Ibiza, Salamanca, Sevilla, Giblartar, Cordoba Porto, Fatima, Aveiro, Lisboa, Marakesz, Essaouria, Quarzazate, Zagora, Imlil, Fez, Chefchaouen i inne miasteczka blikso Murcic. To był okres w którym najwięcej podróżowałam, bilety lotnicze niedrogie, wynajem auta z rezerwacją przez Internet nie drogi dlatego na prawdę warto i gorąco polecam.

ILONA JANEK