sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w...

21
1 sierpień – wrzesień 2013 Magazyn gospodarczy Pomorza Zachodniego sierpień – wrzesień 2013 nr 8-9 [141-142] www.swiatbiznesu.com .

Transcript of sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w...

Page 1: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

1sierpień – wrzesień 2013

Magazyn gospodarczy Pomorza Zachodniego

sierpień – wrzesień 2013 nr 8-9 [141-142]

www.swiatbiznesu.com

.

Page 2: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

2 sierpień – wrzesień 2013 3sierpień – wrzesień 2013

Czas wielkich żagli„Świat Biznesu” rozmawia z Piotrem Krzystkiem, prezydentem Szczecina.

Nie oszczędzajmy na promocjiSezon urlopowy w pełni. O aktualnych trendach w turystyce i ofercie turystycznej naszego regionu rozmawiamy z Witoldem Jabłońskim, prezesem Golf Amber Baltic, Władysławem Kiragą, burmistrzem No-wego Warpna, Zdzisławem Pawlickim, dyrektorem biura Zachodnio-pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej oraz Aleksandrą Wesołowską, specjalistą ds. public relations Unity Line. Redakcję reprezentują: Włodzimierz Abkowicz i Magdalena Szczepkowska.

Innowacyjna konewkaPoczątek czerwca należał do samorządowców, którzy na dwa dni przyjechali do Kołobrzegu. Wraz z nimi nad Bałtyk przybyli naukow-cy, przedsiębiorcy i politycy. Mówili o wyzwaniach, które stoją przed lokalnymi budżetami.

Żeby Polska była morskaPonad 600 uczestników z kraju i z zagranicy, kilkadziesiąt prezen-tacji, niezliczone dyskusje w salach wykładowych i kuluarach. Całość zakończona wnioskami i postulatami, które trafią do rządzących.

Ziemia wraca do łaskRozmowa z Jackiem Malickim, p.o. dyrektora Oddziału Terenowego Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie.

Koktajl biznesowySkładnikami koktajlu są: Otwarcie Centrum Dydaktyczno-Badawcze Nanotechnologii i Ośrodka Szkolenia Rybołówstwa Bałtyckiego AM, gala Zachodniopomorskich Nobli, tytuł Firma Roku dla Grupy Moj-siuk, fundusze unijne na ochronę środowiska w Kamieniu Pomor-skim i Łobzie, jubileusz 20-lecia Zachodniopomorskiej Szkoły Biz-nesu, otwarcie Piastów Office Center, konferencja „Awarie budow-lane”, debata o bezrobociu w Kaskadzie oraz start projektu Zegar Biznesu.

Śmierdząca sprawaBiznes bez iluzji Anety Zelek.

PSL - to lubięNa przekór Wojciecha Olejniczaka.

Sytuacja jest dynamiczna…Rozważania na czasie Stanisława Flejterskiego.

Twarze BiznesuNa pytania z naszego kwestionariusza odpowiadają Patrycja Bier-ska, dyrektor hotelu Ibis Szczecin Centrum, Hekon-Hotele Ekono-miczne S.A. i Bogusław Dmochowski, współwłaściciel i wiceprezes firmy Zapol.

Karuzela kadrowaKalejdoskop zachodniopomorskiA w nim: Opera „Robinson Crusoe”, „XV Wielki Turniej Tenorów”, Wielka Gala Północnej Izby Gospodarczej, finał konkursu Miss Polo-nia Ziemi Zachodniopomorskiej 2013 oraz Piąty Turniej Inwestorów i mistrzostwa golfowo-brydżowe w Binowie.

Wydawca ABKOWICZ PRESS

ul. Cukrowa 45-571-004 Szczecintel. 91/8854804fax 91/8854803

Członek Północnej Izby Gospodarczej

Adres redakcjiŚwiat Biznesu

pl. Hołdu Pruskiego 8

70-550 Szczecin

tel. 91/4429275

fax 91/8854803

[email protected]

Redaktor naczelnyWłodzimierz Abkowicz

tel. 91/4429275

Zespół redakcyjnyMichał Abkowicz

Mieczysław Manik

Łucja Pawłowska

Paweł Stężała

Magdalena Szczepkowska

Stali felietoniściStanisław Flejterski

Wojciech Olejniczak

Aneta Zelek

Skład kolumnMonika Gerlicka

tel. 603557311

[email protected]

Druk i naświetlanie„Rex-Druk”, ul. Dębogórska 34

71-717 Szczecin

tel. 91/4281111

Redakcja nie zwraca materiałów

niezamówionych oraz zastrzega sobie

prawo opracowania redakcyjnego

tekstów przyjętych do druku

Redakcja nie odpowiada

za merytoryczną treść

reklam, ogłoszeń

i tekstów sponsorowanych

„Świat Biznesu” w Internecie:

www.swiatbiznesu.com

Od wydawcy

Szanowni Czytelnicy!

W wakacyjnym wydaniu „Świata Biznesu” jak zwykle więcej miejsca przeznaczamy na turystykę. O atrakcyjności turystycznej regionu rozmawiamy w gronie organizatorów wypoczynku i praktyków, któ-rzy na co dzień zajmują się animacjami sportowymi i turystycznymi.

Również o turystyce, o szerzej pojętym wypoczynku i ofercie wakacyjnej stolicy województwa rozmawia-my z Piotrem Krzystkiem, prezydentem Szczecina. Za naszym pośrednictwem prezydent Krzystek zaprasza szczecinian i ich gości do udziału w międzynarodo-wych regatach The Tall Ships Races 2013 i opowiada o losach szczecińskich inwestycji na rzecz szeroko poję-tej kultury i wypoczynku oraz tych, które mają na celu poprawę wizerunku miasta.

W numerze znajdziecie także relacje z dwóch ważnych konferencji, które odbyły się w czerwcu na Pomorzu Zachodnim. Magdalena Szczepkowska przysłuchiwała się bowiem Forum Samorządowemu w Kołobrzegu, zaś Elżbieta Kubowska Międzynarodo-wemu Kongresowi Morskiemu w Szczecinie.

Obok aktualnych informacji gospodarczych prze-czytacie również na naszych łamach o dwóch poważ-nych wydarzeniach muzycznych Opery na Zamku w Teatrze Letnim oraz relację z wyborów Miss Polonia i Miss Świata… Biznesu, które odbyły się na początku czerwca w Szczecinie.

Włodzimierz Abkowicz

W numerze

rozm

owa

num

eru

perso

nalia

foru

mfe

lieto

nre

gion

i g

ospo

dark

aku

ltura

i w

ypoc

zyne

k

Na okładce: W Szczecinie 7 czerwca odbyły się wybory Miss Polonia Ziemi Zachodniopomorskiej. W trakcie wieczoru konkursowego wybraliśmy Miss Świata Biznesu 2013. Została nią 21-letnia Kamila Sudomierska, studentka logistyki spedycji międzynarodowej na szczecińskim Wydziale Ekonomicznym Wyższej Szkoły Bankowej z Poznania. Fot. Michał Abkowicz

sierpień - wrzesień 2013 · nr 8-9 [141-142]

s. 4

s. 6

s. 30

s. 31

s. 33

s. 22

s. 10

s. 11

s. 19

s. 32

s. 34

Page 3: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

4 sierpień – wrzesień 2013 5sierpień – wrzesień 2013

Piotr Krzystek:- Łączne przychody firm z tytułu

regat w 2007 r. w Szczecinie były na poziomie 245 mln zł.

Liczę, że w tym roku ta kwota będzie większa, m.in. dlatego że

biznes jest lepiej przygotowany do imprezy niż sześć lat temu.

Mamy również atrakcyjne miejsca do zwiedza-nia: katedra, Zamek Książąt Pomorskich, Wały Chrobrego. Ciekawym dodatkiem do oferty tury-stycznej jest zwiedzanie podziemi pod dworcem czy też piwnic, gdzie leżakuje starka.

- Miasto inwestuje w kulturę i rozrywkę. Mamy basen olimpijski, powstaje gmach filhar-monii, kończona jest hala widowiskowo-sporto-wa. Przydałby się jeszcze aquapark.

- To też swoiste elementy turystyki. Jeśli w fil-harmonii będą dobre koncerty, to wtedy turyści będą do nas przyjeżdżać częściej. Podobne przeło-żenie będą miały duże koncerty w hali widowisko-wo-sportowej.

Pracujemy nad taką formułą aquaparku, która będzie czymś więcej niż tylko kilkoma zjeżdżalnia-mi. Chcemy stworzyć park wodny na europejskim poziomie, który przyciągnie turystów i będzie zara-biać na bieżące utrzymanie.

- I na koniec porozmawiajmy, jak pan spędza czas po pracy. Słyszeliśmy, że lubi pan żeglować. Ale jak widzimy, nie jest to pana jedyna pasja…

- Zgadza się, wolny czas najchętniej spędzam na żaglówce lub na motocyklu. Jazda na dwóch kół-kach niezwykle mnie relaksuje, podobnie zresztą jak żeglowanie. Niestety, na motor nie zabiorę ro-dziny, zresztą moja żona tej pasji zdecydowanie nie podziela.

- Dziękujemy za rozmowę.

Czas wielkich żagli„Świat Biznesu” rozmawia z Piotrem Krzystkiem, prezydentem Szczecina

W dwa ognie

W dwa ognie zagrali: Magdalena Szczepkowskai Włodzimierz Abkowicz

- Przed nami finał regat The Tall Ships Races w Szczecinie. Jakie atrakcje czekają na uczestni-ków zlotu od 3 do 6 sierpnia?

- Ten finał regat będzie wyjątkowy z kilku po-wodów. Pierwszy raz tak duży zlot żaglowców or-ganizowaliśmy w 2007 r. i już wtedy wysoko zawie-siliśmy sobie poprzeczkę. Teraz musi być jeszcze lepiej. Z tą myślą przygotowujemy imprezę.

Finał regat sprzed sześciu lat został bardzo do-brze oceniony przez gości, którzy nas odwiedzili. Przedstawiciele Sail Training International wskazu-ją nas jako wzór organizacji finału regat. Używają przy tym nawet stwierdzenia „standard szczeciń-ski”.

W tym roku przypłynie do nas więcej jedno-stek niż sześć lat temu. Pojawi się ponownie mek-sykański Cuauhtemoc, który zawita specjalnie do Szczecina, mimo że nie bierze udziału w regatach. W poprzednim finale The Tall Ships Races zało-gę meksykańskiego żaglowca szczególnie polubili mieszkańcy Szczecina i turyści. W zlocie uczest-niczyć będą najpiękniejsze jednostki, m.in. Kru-zensztern, Mir, Dar Młodzieży, Fryderyk Chopin czy Dar Szczecina.

Będzie więcej różnych atrakcji towarzyszących regatom. Wymienię chociażby wspaniałe centrum zabaw dla dzieci, wesołe miasteczko i warsztaty ekologiczne. Przez miasto przejdzie piękna parada z uczestnikami regat, która zakończy się w Teatrze Letnim.

Nie zabraknie też dobrej muzyki. Przed nami cztery dni koncertowe. Zaczynamy już w piątek, 2 sierpnia, od koncertu muzyków Filharmonii Szczecińskiej oraz występu zespołu Voo Voo.

3 sierpnia, w dniu oficjalnego otwarcia regat i powitania, zaprosimy na galę Eska Music Awards. Wystąpią też popularni artyści polskiej sceny mu-zycznej, laureaci dorocznych nagród EMMA i Nel-ly Furtado, gwiazda światowej sceny pop. Zobaczy-my ją również w niedzielę, zaraz po koncercie Eska Music Awards. W poniedziałek, 5 sierpnia, zagra obchodzący swoje 20-lecie zespół Hey z przyja-ciółmi. Przez cały finał regat nie zabraknie muzyki szantowej.

Moim zdaniem, tegoroczne regaty odwiedzi więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi.

- Jak miasto przygotowuje się do imprezy i do tego, by Szczecin coraz bardziej przyciągał żeglarzy?

- W czasie regat Wały Chrobrego będą połączo-ne z Łasztownią dwoma mostami pontonowymi. Na początku sierpnia będziemy już spacerować wyremontowanymi nabrzeżami. Myślę o nad-odrzańskim odcinku od Trasy Zamkowej do Mostu Długiego – na Łasztowni, oraz od Trasy Zamkowej

do mostu kolejowego - na lewym brzegu Odry. Zy-skamy w ten sposób nową jakość i nową przestrzeń.

Zmienia się również sama Łasztownia. Buduje-my na wyspie marinę, która za kilka lat stanie się flagową przystanią dla żaglowców i jachtów. Roz-poczęliśmy prace projektowe zmierzające do wy-budowania wielopoziomowego węzła komunika-cyjnego z dużym rondem, które poprawi łączność drogową między centrum Szczecina a portem oraz Łasztownią. W tę inwestycję wpisana jest także bu-dowa Mostu Kłodnego, który będzie usytuowany między Trasą Zamkową a Mostem Długim. Prace budowlane ruszą na przełomie lat 2015-2016.

Na Łasztowi powstał już biurowiec Lastadia. Swoją siedzibę buduje tam również firma CSL In-ternational Spedition. Dyrektor firmy, pani Laura Hołowacz, chce przywrócić miastu Starą Rzeźnię, w której znajdzie się także część restauracyjna.

- Wróćmy do regat. Czy miasto jest przygoto-wane na przyjęcie ponad 2 mln osób? Jak wyglą-da baza noclegowa i gastronomiczna?

- Baza hotelowa w Szczecinie liczy około 4500 miejsc noclegowych. Do tego dochodzą akademi-ki, bursy i miasteczko namiotowe. To łącznie daje około 9 tys. miejsc. Jest to kropla w morzu. Dlatego noclegi będą pewnie oparte także o kwatery pry-watne oraz o znajomych i przyjaciół. Do większo-ści mieszkańców prawdopodobnie ktoś przyjedzie. Wiele osób zawita też do nas na jeden dzień, bez noclegu. W czasie regat będą uruchomione spe-cjalne pociągi znad morza oraz z Berlina. Dla gości zmotoryzowanych zorganizujemy parkingi bufo-rowe, z których do centrum miasta i zpowrotem będzie jeździć bezpłatna komunikacja autobusowa.

- Czy szczeciński biznes zarobi na regatach?- Prof. Dariusz Zarzecki, ekonomista z Uniwer-

sytetu Szczecińskiego, wyliczył, że łączne przycho-dy firm z tytułu regat w 2007 r. w Szczecinie były na poziomie 245 mln zł. Liczę, że w tym roku ta kwota będzie większa, m.in. dlatego że biznes jest lepiej przygotowany do imprezy niż sześć lat temu. Zarobią m.in. hotelarze, gastronomicy, producenci i sprzedawcy pamiątek.

Jeszcze jedna ważna rzecz: imprezę „przedłuża-my” o tydzień. W kolejny weekend, 9 i 10 sierpnia, zapraszamy szczecinian i turystów na wielki Festi-wal Fajerwerków, który organizujemy na najwyż-szym światowym poziomie. Skorzystają na tym także przedsiębiorcy, którzy przez dłuższy czas będą mieć wyższe obroty. Przy okazji tych wyda-rzeń zarobi także zatrudniona sezonowo młodzież.

- A jak miasto zamierza zdyskontować impre-zę?

- Zależy nam na trzech sprawach. Regaty pomo-gą nam w budowaniu marki miasta otwartego na

wodę i morze, miasta otwartego dla żeglarzy. Stąd też nasz program budowy marin. Za każdym razem podkreślamy, że Szczecin ma rzekę, jezioro, zalew i możliwość wyjścia w morze. Takich możliwości nie ma żadne inne miasto w Polsce.

Tego typu impreza buduje także pozytywne od-czucia mieszkańców. Trzeci aspekt dotyczy biznesu. Takie eventy pozwalają przedsiębiorcom zarobić. Chcemy, by miasto żyło wokół takich wydarzeń. To wpłynie na stworzenie przestrzeni turystycznej i powstawanie nowych miejsc pracy. Zależy nam na otwarciu się na Skandynawię i Niemcy. Dla żegla-rzy i turystów z tych państw wciąż jesteśmy atrak-cyjni cenowo i musimy to wykorzystać.

- Jaki jest budżet regat?- Wynosi on ponad 20 mln zł, nie licząc inwe-

stycji infrastrukturalnych. Budżet zlotu żaglowców porównywalny jest z budżetami miast-gospodarzy Euro 2012. Są to podobne pieniądze, podobna or-ganizacja i podobna logistyka.

- Odejdźmy teraz od zlotu żaglowców i poroz-mawiajmy chwilę o turystach indywidualnych, którzy odwiedzają Szczecin poza dużymi impre-zami. Co można robić w Szczecinie?

- Mamy wokół wodę i stawiamy przede wszyst-kim na turystów, którzy przypływają do nas, by po-żeglować lub przyjadą do nas, by wypożyczyć łódkę i też cieszyć się urokami naszych akwenów. Chce-my też, by Szczecin stał się atrakcyjnym miejscem dla rowerzystów. W przyszłej perspektywie unijnej zamierzamy wraz z partnerami z Euroregionu Po-merania stworzyć siatkę połączeń rowerowych.

Fot.

M. Ab

kowi

cz

ro

zm

ow

a

nu

me

ru

Fot.

M. Ab

kowi

cz

ro

zm

ow

a

nu

me

ru

Page 4: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

6 sierpień – wrzesień 2013 7sierpień – wrzesień 2013

Dyskusja redakcyjna

Nie oszczędzajmy na promocji

- Dyskusję rozpoczniemy od pytania: dokąd na wa-kacje zagraniczne jeżdżą mieszkańcy Pomorza Zachod-niego?

Zdzisław Pawlicki: - Od osób, które prowadzą agen-cje turystyczne, wiem, że zainteresowanie wyjazdami zagranicznymi spada w momencie, gdy w mediach pojawiają się informacje o bankructwach dużych biur turystycznych. Ludzie obawiają się o swoje pieniądze. W chwili jednak, gdy sytuacja się uspokaja, sprzedaż wycieczek zagranicznych rośnie. Popularnymi kierun-kami są basen Morza Śródziemnego i Afryka Północ-na. Od pewnego czasu, mimo kryzysu gospodarczego, większym zainteresowaniem cieszą się wyjazdy do Grecji i na wyspy greckie.

Aleksandra Wesołowska: - Jeśli chodzi o podróże do Skandynawii, bo takie mamy w swojej ofercie, to z roku na rok obserwujemy spadek wyjazdów tu-rystycznych. Wiąże się to z tym, że Skandynawia wciąż jest droga dla Polaków. Pasażerowie turystycz-ni stanowią 6 proc. wszystkich osób, które korzystają z naszych promów. Mimo że procentowo wydaje się to niewiele, to w liczbach wynosi 20 tys. turystów rocz-nie. Podróże wielu naszych pasażerów związane są z pracą w Skandynawii. Z promów korzystają także odwiedzające ich rodziny.

Wśród pasażerów turystycznych najbardziej popu-larna jest Kopenhaga. To są zazwyczaj krótkie, często jednodniowe podróże.

- Przejdźmy na lokalne podwórko. Jak zmienia się baza turystyczna w naszym regionie?

Witold Jabłoński: - Baza, która jest podstawą przyjmowania turystów z zagranicy, z roku na rok jest lepsza. Na naszym wybrzeżu od Świnoujścia do Kołobrzegu mamy 4- i 5-gwiazdkowe hotele. W Mię-dzyzdrojach, na przykład, powstał niedawno nowy hotel znanej światowej marki Golden Tulip. Także w mniejszych miejscowościach takich jak Pobiero-wo, Wisełka czy Międzywodzie pojawiają się hotele. Uzupełnieniem oferty są pensjonaty na wysokim po-ziomie. Również one za punkt honoru stawiają sobie posiadanie małego spa lub basenu. Jest to odpowiedź na oczekiwania wymagających turystów, którzy przy-jeżdżają do naszego kraju. Liczą oni na dobrą obsługę i dobre warunki pobytu.

Władysław Kiraga: - Do niedawna z Nowym Warp-nem związana była turystyka sentymentalna. Odwie-dzali nas Niemcy, którzy chcieli zobaczyć swoje stare domy. Ale to się zmienia. Od dwóch lat odwiedzają nas młodzi Niemcy, którzy przyjeżdżają do nas na wypoczynek. Nasza baza noclegowa opiera się o kilku-nastoosobowe pensjonaty. Do końca roku będziemy mieć nowy pensjonat na 60 osób. Rozwojowi turystyki

sprzyjają m.in. nowe ścieżki rowerowe, z których chęt-nie korzystają nasi zachodni sąsiedzi. W weekendy obserwujemy w Nowym Warpnie podwojenie liczby ludności. Po to, by bardziej zachęcić turystów do przy-jazdów, pracujemy nad poprawą bazy gastronomicz-nej opartej na świeżej rybie zalewowej.

Stawiamy na turystów, których interesują sporty wodne. Budujemy infrastrukturę przy wodzie. W tym roku w regatach The Tall Ships Races uczestniczy jacht Nowe Warpno Sharki. Na jednostce tej powiewa ża-giel z naszym herbem. Chcemy w ten sposób zaistnieć w świecie żeglarskim.

- Czy wiąż jesteśmy atrakcyjni cenowo dla turystów zagranicznych?

Witold Jabłoński: - Nasi goście ze Skandynawii na-leżą do klasy średniej niższej. I nasze ceny są dla nich atrakcyjne. Dotyczy to nie tylko cen w restauracjach i hotelach, także serwisu związanego z golfem. Obser-wujemy lekką tendencję spadkową i dlatego współ-pracujemy m.in. z Zachodniopomorską Regionalną Organizacją Turystyczną i innymi polami golfowymi w województwie, by pozyskiwać turystów golfowych z Niemiec.

Zgadzam się z opinią, że coraz częściej goście z za-granicy przyjeżdżają do nas ze względu na coraz lepszą infrastrukturę i niższe ceny.

- Ale Pomorze Zachodnie odwiedzają przede wszyst-kim turyści krajowi. Jakimi są klientami?

Zdzisław Pawlicki: - Polscy turyści są kapryśni i uzależniają swoje przyjazdy od dobrej pogody. Co-raz więcej osób podejmuje decyzje o krótkotrwałych wyjazdach, robią to szybko i w krótkiej perspektywie. Gdy zmienia się pogoda, potrafią odwołać swój przy-jazd.

Najczęściej odwiedzają nas turyści z Wielkopolski, Dolnego Śląska, Opolszczyzny i części Górnego Ślą-ska. Zmienia się charakter uprawianej turystyki. Lu-dzie nie przyjeżdżają już wyłącznie by leżeć na plaży. Chcą jeździć na rowerze, uprawiać sporty wodne itd.

- No właśnie, a propos sportów wodnych: czy Pomo-rze Zachodnie jest atrakcyjne dla żeglarzy?

Witold Jabłoński: - Jeszcze kilka lat temu żeglarze, którzy przybijali do brzegu, nie mieli gdzie się wyką-pać i zjeść, do tego na przystani czekały na nich brud-ne toitoie. Dzięki środkom unijnym i zaangażowaniu samorządowców powstają w regionie mariny z praw-dziwego zdarzenia. To duży sukces. Ale to dopiero pierwszy etap – tworzymy infrastrukturę. Drugim krokiem będzie ożywienie przystani Zachodniopo-morskiego Szlaku Żeglarskiego.

Zdzisław Pawlicki: - Zgadzam się, że mamy olbrzy-mi potencjał żeglarski. Łącznie na mariny w naszym

województwie jest przeznaczonych ponad 200 mln zł. Trzeba jednak jeszcze sporo zainwestować w dzia-łania promocyjne. Promocję sieci marin, jako go-towego produktu turystycznego, będzie prowadziła Lokalna Organizacja Turystyczna Zachodniopomor-skiego Szlaku Żeglarskiego. Wcześniejsze zachęcanie do korzystania z niekompletnego produktu mogłoby rozczarować turystów i zniechęcić do żeglowania po naszych akwenach.

Witold Jabłoński: - Duża jest też rola wójtów, bur-mistrzów i prezydentów, by znaleźć pomysł, jak wy-korzystać nową infrastrukturę techniczną marin na swoją promocję. To jest bardzo trudne, no bo jeśli nie będzie instrumentów finansowych, które wspomagają organizowanie np. weekendowych festiwali szanto-wych, jeśli nie będzie stoisk ze świeżymi rybami itp., to mogą być kłopoty.

Zdzisław Pawlicki: - Podam przykład mariny w Ka-mieniu Pomorskim, która została otwarta w połowie ub.r. Liczono się tam ze stratami, a okazało się, że 2012 r. zakończył się zyskiem. Marina jest często odwiedza-na, choć nie jest jeszcze wykorzystana do końca. Jest ona zbudowana na 240 miejsc. Co robią w Kamieniu Pomorskim? Organizują mnóstwo imprez wodnych.

W Kołobrzegu z kolei wybudowana marina przy-niosła co prawda w ub.r. straty, ale przygotowywana jest inwestycja na kolejne 160 miejsc vis-á-vis skanse-nu morskiego Muzeum Oręża Polskiego. W Kołobrze-gu widzą sens w tym przedsięwzięciu.

- Czy oferta turystyczna Szczecina jest atrakcyjna?Aleksandra Wesołowska: - Skandynawowie lubią

usługi oferowane w pakiecie. Lubią przedstawić swo-je oczekiwania i dostać konkretną ofertę. To nie jest klient typu japoński turysta, który w biegu strzela zdję-cie i wraca do autokaru.

Obserwujemy spadek turystyki indywidualnej na rzecz rozwoju turystyki grupowej. Wychodząc na-przeciw oczekiwaniom Skandynawów, udało się nam

Fot.

M. Ab

kowi

cz

stworzyć bardzo fajne oferty grupowe. Działa to na zasadzie: zbiera się kilkanaście lub kilkadziesiąt osób, które razem chcą przyjechać do Szczecina i mają kon-kretne potrzeby. Jedni chcą zrobić zakup w Kaskadzie i Galaxy oraz skorzystać ze spa. Inni przyjeżdżają na wieczory panieńskie lub świętują urodziny.

Szczecin, jak się okazuje, daje świetne możliwości. Mamy bardzo dużo wyjazdów aktywnych. Dużym po-wodzeniem cieszy się tor gokartowy w szczecińskim hotelu Silver, podziemia Szczecina i zwiedzanie piwnic starki połączone z degustacją.

Zdzisław Pawlicki: - Szczecin ma bardzo dużo do zaoferowania. Nie możemy jednak oczekiwać, że miasto będzie animować działalność turystyczną. Od tego są podmioty, które powinny działać w sferze gospodarki turystycznej i przygotowywać produkty turystyczne. Mamy dobre przykłady jak chociażby Miejski Szlak Turystyczny czy też wspomniane trasy podziemne.

- Do regionu można przypłynąć jachtem, a jak jest z infrastrukturą drogową, kolejową i lotniczą?

Zdzisław Pawlicki: - Połączenia kolejowe z głębią kraju są coraz słabsze. Po zmianie rozkładu jazdy po-gorszyła się komunikacja na przykład z Warszawą. Nie mówię już o tym, że z Łodzią nie ma bezpośredniego połączenia kolejowego. Dojazd z Gdańska też jest kło-potliwy.

Połączenia lotnicze do Szczecina z kraju praktycz-nie nie funkcjonują. Gdyby nie lotnisko w niemieckim Heringsdorfie, które współpracuje także z polskimi liniami, to praktycznie nie mielibyśmy połączenia lotniczego w naszym regionie, które dostarcza nam turystów.

Poprawiła się infrastruktura drogowa, najbardziej łączność południkowa. Najbardziej zależy nam na tym, żeby drogę ekspresową S3 doprowadzić do grani-cy z Czechami. Wtedy może uda się przywrócić ruch turystyczny z Czech.

Sezon urlopowy w pełni. O aktualnych trendach w turystyce i ofercie turystycznej naszego regionu rozmawiamy z Witol-dem Jabłońskim, prezesem Golf Amber Baltic, Władysławem Kiragą, burmistrzem Nowego Warpna, Zdzisławem Pawlickim, dyrektorem biura Zachodniopomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej oraz Aleksandrą Wesołowską, specjalistą ds. public relations Unity Line. Redakcję reprezentują: Włodzimierz Abkowicz i Magdalena Szczepkowska

Władysław Kiraga:- Do niedawna z Nowym

Warpnem związana była turystyka sentymentalna. Od dwóch lat

odwiedzająnas młodzi Niemcy, którzy

przyjeżdżają do nas na wypoczynek.

Fot.

M. Ab

kowi

czFo

t. M.

Abko

wicz

fo

ru

m

fo

ru

m

Fot.

M. Ab

kowi

cz

Zdzisław Pawlicki:- Łącznie na mariny w naszym

województwie jest przeznaczonych ponad 200 mln zł. Trzeba jednak

jeszcze sporo zainwestować w działania promocyjne.

Witold Jabłoński:- Mam życzenie wobec władz

samorządowych, by była konsekwentna w realizacji pewnych

pomysłów związanych z promocją województwa. Jeśli to jest żeglarstwo,

to promujmy je przez najbliższe 20 lat, jeśli wellness & spa lub golf, to też

róbmy to konsekwentnie.

Page 5: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

8 sierpień – wrzesień 2013 9sierpień – wrzesień 2013

Aleksandra Wesołowska:- Obserwujemy spadek turystyki indywidualnej na rzecz rozwoju turystyki grupowej. Wychodząc

naprzeciw oczekiwaniom Skandynawów, udało się nam

stworzyć bardzo fajne oferty grupowe.

fo

ru

m - Na zakończenie poprosimy państwa o życzenia do złotej rybki. I o rekomendację imprez, na które zaprosili-byście państwo turystów?

Władysław Kiraga: - Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Wiele rzeczy, które dzieją się w na-szym regionie, związanych jest z wodą. A więc, jeśli moż-na mieć jakieś życzenie, to do Pana Boga, by nam zsyłał lepszą pogodę.

W tym roku Nowe Warpno obchodzi 750-lecie nada-nia praw miejskich. Jubileusz połączymy z corocznym Świętem Leszcza, naszą najważniejszą imprezą, którą or-ganizujemy 17 i 18 sierpnia. Jedną z atrakcji będzie występ wirtuoza skrzypiec Vadima Brodskiego. A oprócz tego bę-dzie uczta dla ciała - zupa z leszcza, której nikt jeszcze nie pożałował, że spróbował. Będzie dużo zabawy plenerowej i ludycznej, na którą zapraszamy zespoły z górnej półki.

Aleksandra Wesołowska: - Moje życzenie dotyczy większej otwartości we współpracy z partnerami, bo przecież wszystkim nam przyświeca ten sam cel. Mamy świetny przykład współpracy z niedawno otwartym ho-telem Hampton by Hilton w Świnoujściu. To skutkuje wzrostem pasażerów ze Skandynawii, bo hotel wychodzi z inicjatywą korzystnych ofert cenowych.

Skandynawów zaprosiłabym na regaty Unity Line, które 14-17 sierpnia odbędą się w Świnoujściu.

Witold Jabłoński: - W tym roku Amber Baltic Golf Club obchodzi 20-lecie. Jest to najstarsze pole golfowe w Polsce. Pole, które dla wielu golfistów było tym, na któ-rym zaczynali swoją przygodę z tym sportem. To pole, które tak naprawdę ściągnęło Skandynawów i Niemców do naszego województwa, stało się swoistym symbolem. Jeśli w Szwecji lub Norwegii zapytamy golfistę o pole gol-fowe w Polsce, od razu wymieni Amber Baltic. Chciał-bym, żeby taka tendencja się utrzymała.

Mam życzenie wobec władz samorządowych, by była konsekwentna w realizacji pewnych pomysłów związanych z promocją województwa. Jeśli to jest że-glarstwo, to promujmy je przez najbliższe 20 lat, jeśli wellness & spa lub golf, to też róbmy to konsekwent-nie. Życzenie moje dotyczy tego, by stałe elementy promocji turystycznej województwa były obecne na imprezach targowych w Skandynawii, Niemczech i w Polsce.

Tradycyjnie zapraszam na Turniej Polonia Cup. W tym roku będzie jego 18. edycja. Trzydniowa impre-za rozpocznie się 8 sierpnia. Przyjadą na nią polonusi z całego świata. Jest to świetna impreza promocyjna dla naszego województwa. Turniej organizowany jest pod patronatem senatora Andrzeja Persona.

Szczególnie zapraszam 7 września na turniej i uroczystość z okazji 20-lecia Amber Baltic Golf Club z udziałem minister sportu i marszałka zachodniopo-morskiego. Będziemy chcieli uhonorować osoby, które wpłynęły pozytywnie na obraz golfa, jako produktu turystycznego w naszym województwie.

Zdzisław Pawlicki: - Moje marzenie wiąże się z dzie-dziną, którą zajmuje się ZROT, czyli z promocją regio-nu. Życzyłbym, by jednostki samorządu terytorialne-go oraz stowarzyszenia, które działają we współpracy z nimi, nie obcinały pieniędzy na promocję turystyki.

Impreza, na którą zaprosiłbym turystów, to Festi-wal Słowian i Wikingów w Wolinie, który odbędzie się w ostatni weekend. Jest to promocja produktu tu-rystycznego, który jest dostępny przez cały rok, a jego apogeum przypada w połowie wakacji. W tym roku Festiwal Słowian i Wikingów będzie poprzedzał finał regat The Tall Ships Races w Szczecinie.

- Dziękujemy za rozmowę.

Fot.

M. Ab

kowi

cz

Ponad 163 mln zł kosztuje nowa proekologiczna inwestycja Grupy Azoty Zakłady Chemiczne „Police” S.A. – węzeł oczyszczania spalin. To druga, po Ga-zoporcie Świnoujście, inwestycja tej skali w Zachod-niopomorskiem. W uroczystości wmurowania aktu erekcyjnego udział wzięli Jerzy Buzek; Premier RP w latach 1997-2001, Marcin Zydorowicz, Wojewoda Zachodniopomorski, Olgierd Geblewicz, Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego, Arcybiskup Andrzej Dzięga i Krzysztof Jałosiński prezes Zarządu Grupy Azoty Zakłady Chemiczne „Police” S.A.

Inwestycja jest częścią modernizacji polickiej elektrociepłowni II (ECII). Po zakończeniu prac w 2015 roku Grupa Azoty Zakłady Chemiczne „Police” S.A. znacząco zmniejszą emisję niektórych składników uwalnianych do atmosfery i spełnią wyż-sze standardy, jakie na polską energetykę nakłada Unia Europejska. Jest to jeden z elementów ważnych zmian w polskiej energetyce, która przechodzi obec-nie transformację.

- To ważna inwestycja, która będzie kosztować 163,7 mln zł i pokazuje, że Grupa Azoty Zakłady Che-miczne „Police” S.A. biorą pełną odpowiedzialność za stan środowiska naturalnego. Nowy węzeł oczyszcza-nia spalin zapewni zmniejszenie emisji tlenków siarki i azotu oraz pyłu do wyśrubowanych norm unijnych – powiedział prezes Krzysztof Jałosiński.

- Unia Europejska określa wymogi w zakresie ochro-ny środowiska, które są szczególnie ważne przy prowa-dzeniu działalności przemysłowej o dużym potencjale zanieczyszczeń – powiedział obecny na uroczystości Jerzy Buzek, Premier RP w latach 1997-2001. - Cieszę się, że tak ważna polska spółka jak Zakłady Chemicz-ne „Police” S.A. ogranicza do minimum swój wpływ na środowisko naturalne. Dzięki temu pokolenia naszych dzieci i wnuków będą mogły cieszyć się zieloną Polską – dodał.

- Grupa Azoty, której częścią są „Police” to dziś najbardziej obiecujący koncern i grupa przemysłowa w Polsce. Dla województwa zachodniopomorskiego Zakłady Chemiczne „Police” to perła w koronie. War-to o nią dbać. Aby mogła lśnić, trzeba inwestować w czyste technologie - powiedział Jerzy Buzek, członek Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Przemy-słu, Badań Naukowych i Energii w Parlamencie Eu-ropejskim.

Modernizacja istniejącej infrastruktury ECII obejmuje unowocześnienie dwóch kotłów oraz bu-dowę węzła oczyszczania spalin. W jego skład wejdą instalacja odazotowania oraz instalacja odsiarczania spalin dla kotłów.

- W ciągu najbliższych dwóch lat Grupa Azoty przeprowadzi szereg inwestycji w ekologię. Będą to przedsięwzięcia ograniczające emisję gazów cieplar-nianych, zgodnie z polityką klimatyczną Unii Europej-skiej – dodał prezes Krzysztof Jałosiński.

W latach 2013-2015 Grupa Azoty planuje zre-alizować w sumie 11 inwestycji proekologicznych.

Prezentacje 2013

Ponad 160 mln zł w ekologię

pr

om

oc

ja

Grupa Azoty Zakłady Chemiczne „POLICE” S.A

ul. Kuźnicka 1, 72-010 Policewww.zchpolice.grupaazoty.com

e-mail: [email protected]. 91 317 40 30fax 91 317 36 03

Na terenie przodujących pod względem działań na rzecz ochrony środowiska Grupy Azoty Zakłady Chemiczne „Police” S.A. rozpocznie się m.in. budo-wa instalacji do neutralizacji ścieków przemysłowych z instalacji bieli tytanowej, a także modernizacja systemu oczyszczania gazów porozkładowych. W Zakładach Azotowych w Tarnowie-Mościcach S.A. zostanie przeprowadzona modernizacja elektro-ciepłowni EC-2 oraz instalacji oczyszczania spalin w celu dostosowaniu obecnej instalacji do nowych standardów emisji. Również Zakłady Azotowe Kę-dzierzyn S.A. przeznaczą znaczne środki na inwe-stycje proekologiczne. Przeprowadzona zostanie modernizacja Mechanicznej Oczyszczalni Ścieków. Unowocześniona zostanie także instalacja elektrocie-płowniczego efektem będzie zwiększenie sprawności wytwarzania ciepła i energii elektrycznej oraz ogra-niczenie emitowanych do atmosfery zanieczyszczeń.

Waldemar Duży, dyrektor Centrum Energetyki i Krzysztof Jałosiński,

prezes Zarządu Grupy Azoty Zakładów Chemicznych

„Police” S.A.

W uroczystości wmurowania aktu erekcyjnego udział wzięli m.in. prezes Krzysztof Jałosiński,

premier Jerzy Buzek, marszałek Olgierd Geblewicz i wojewoda Marcin Zydorowicz.

Page 6: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

10 sierpień – wrzesień 2013 11sierpień – wrzesień 2013

Forum w Kołobrzegu

Innowacyjna konewka

Początek czerwca należał do samorządowców, którzy na dwa dni przyjechali do Kołobrzegu. Wraz z nimi nad Bałtyk przybyli naukowcy, przedsiębiorcy i politycy. Mówili o wy-zwaniach, które stoją przed lokalnymi budżetami.

Za nami 9. Forum Samorządowe. Osiem poprzednich edycji przeprowadzono w Szczecinie. W tym roku konfe-rencja zadebiutowała w Kołobrzegu.

Kto przyjechał?Na sali w hotelu Aquarius Spa nie zabrakło współ-

organizatorów przedsięwzięcia – marszałka Olgierda Geblewicza, prof. Edwarda Włodarczyka, rektora Uniwer-sytetu Szczecińskiego, oraz Janusza Gromka, prezydenta Kołobrzegu. Wśród ekonomistów byli m.in. prof. Piotr Niedzielski, dziekan Wydziału Zarządzania i Ekonomii Usług Uniwersytetu Szczecińskiego, oraz prof. Krystyna Brzozowska z grupą swoich doktorantów. Nie zabrakło reprezentacji sejmiku województwa. Obok radnych PO z Jarosławem Łojką na czele była także drużyna Dariusza Wieczorka z SLD. W grupie biznesmenów dostrzegliśmy: Pawła Szynkaruka, dyrektora naczelnego PŻM, Dariusza Więcaszka, prezesa Północnej Izby Gospodarczej i Mi-rosława Sobczyka, prezesa ZAPOL-u. Byli też posłowie, a wśród nich m.in.: Renata Zaremba, Magdalena Kochan i wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski. Uczest-nikiem obrad był także wicemarszałek Wojciech Drożdż, który do Kołobrzegu przyjechał ze świeżo poślubioną małżonką Joanną Tylkowską, solistką Opery na Zamku w Szczecinie.

Zadłużajmy się z głową- Czas dołączyć do krajów, które świadomie zadłużają

się w celu prorozwojowym – mówiła w Kołobrzegu Ilona Antoniszyn-Klik, podsekretarz stanu w Ministerstwie Go-spodarki.

Poza tym usłyszeliśmy, że w nowej perspektywie finan-sowej zmieni się podejście do dzielenia środków unijnych: - Nie będziemy już równo konewką podlewać dotacji. Bę-dziemy wzmacniać punktowo.

Ilona Antoniszyn-Klik mówiła również o wyzwaniach, które stoją przed naszą gospodarką.

- Polska ma wysoki poziom uprzemysłowienia, ale jesz-cze niewystarczający. Inwestycje tylko w usługi nie dają długotrwałej gwarancji wzrostu PKB. Nasz kraj musi stać się jeszcze bardziej uprzemysłowiony, by zapewnić wzrost zatrudnienia – podkreślała.

Resort będzie zachęcać biznes do otwierania się na rynki zewnętrzne. - Musimy więcej sprzedawać za granicą

i dostrzegać poza Europą inne kontynenty – mówiła Anto-niszyn-Klik.

Spojrzenie unijneWiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego,

Jacek Protasiewicz, przekonywał, że bez innowacji nie tyl-ko Polskę, ale całą Europę czekają problemy.

- Jesteśmy szóstą gospodarką Europy pod względem PKB, a dwudziestą na świecie. Ale jeśli chodzi o innowa-cyjność, to jesteśmy na szarym końcu – podkreślał Jacek Protasiewicz.

Polityk mówił, że musimy nadrabiać zaległości. W miejscu nie może też stać cała Unia Europejska.

- Ratunkiem dla europejskiej gospodarki jest gospo-darka innowacyjna – podkreślił. I dodał na pocieszenie, że nakłady wspierania badań i rozwoju w UE w ramach programu Horyzont (dawniej 7. Program Ramowy) mają wzrosnąć w latach 2014-2020 z 50 do 80 mld euro.

W Kołobrzegu była też mowa o tym, że Bruksela zmienia zasady udzielania pomocy. W nowej perspekty-wie finansowej do 2020 r. premiowani będą najsilniejsi. To samo ma dotyczyć dzielenia środków w regionach. Będą one kierowane na przedsięwzięcia, w których dane woje-wództwo zdecyduje się specjalizować.

- Musimy zidentyfikować nasze mocne strony i szukać nowych dróg rozwoju – wyjaśniał Andrzej Jakubowski, wi-cemarszałek zachodniopomorski.

Innowacje w regioniePomorze Zachodnie wyszło już z propozycją pięciu

specjalizacji regionalnych: biogospodarka, branża metalo-wa i maszynowa, działalność morska i logistyczna, usługi oparte na wiedzy oraz turystyka.

- Nie wszystko można precyzyjnie zaplanować – prze-strzegał prof. Gerald Braun z Uniwersytetu w Rostoku. Na-ukowiec podał przykład wielkich nakładów finansowych, jakie poszły w Niemczech na fotowoltaikę, technologię przetwarzania światła słonecznego na energię elektrycz-ną. Dziś okazuje się, że przemysł ten wpadł w Niemczech w poważne tarapaty, bo Chińczycy produkują taniej.

O tym, jak do innowacji podszedł region Dolnej Au-strii, mówiła Irma Priedl z tamtejszego ministerstwa go-spodarki.

- Zbadaliśmy nisze technologiczne w innych regionach, bo nie chcieliśmy dublować tego, co już gdzieś jest – mówiła Irma Priedl. - Postawiliśmy na innowacje, ale przedsiębiorcom nie wprowadzaliśmy ograniczeń. Dziś mamy większą dynamikę i przekwalifikowaliśmy się na nowe zawody – dodała.

Na sali była zgoda, że duża praca stoi przed polskimi uczelniami. Muszą one zmienić podejście do współpracy z biznesem i stać się bardziej kreatywne.

- Nie wszyscy naukowcy będą współpracować z bizne-sem. Z moich obserwacji wynika, że około 10 proc. uczo-nych chce podejmować taką współpracę – mówił prof. Artur Bartkowiak z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.

Forum zakończyła dyskusja, „Jak finansować inwesty-cje w warunkach ograniczeń budżetowych?”, którą popro-wadził Roman Młodkowski, dyrektor-redaktor naczelny TVN CNBC.

(masz)

Dyskusje toczyły się w panelach.

Fot.m

asz

re

gi

on

i

g

os

po

da

rk

a

kretne propozycje sformułowane podczas kongresu. - Jeżeli będą zrealizowane, to może Polska stanie się Pol-ską morską - stwierdził rektor.

Główni organizatorzy wystosowali do premiera list, w którym zawarli wnioski pokongresowe. Pismo włożyli do specjalnej butelki. Postulaty zgłoszone przez uczestników kongresu trafią do przedstawicieli rządu i parlamentu.

- Kongres był spotkaniem ludzi biznesu, nauki i polity-ki - podkreślił Dariusz Więcaszek, prezes PIG. - Chodzi o wymianę myśli, poglądów i wypracowanie koncepcji oraz zadań szeroko pojętej branży morskiej na następne lata. Powinniśmy to robić co roku.

W opinii Więcaszka, kongres powinien stać się za-pleczem intelektualnym m.in. dla Unii Europejskiej. - Wiele rzeczy dzieje się poza nami, a tak nie powinno być - dodał prezes PIG.

(ek)

Ponad 600 uczestników z kraju i z zagranicy, kilka-dziesiąt prezentacji, niezliczone dyskusje w salach wy-kładowych i kuluarach. Całość zakończona wnioskami i postulatami, które trafią do rządzących.

I Międzynarodowy Kongres Morski, który 13-15 czerwca odbył się w obiektach Uniwersytetu Szcze-cińskiego i Akademii Morskiej, samorządy miasta i regionu oraz organizatorzy - Północna Izba Gospo-darcza i Polska Żegluga Morska uznali za spory sukces. W pierwszym dniu kongresu wzięli udział wicepremier Janusz Piechociński i Jan Lityński, doradca prezydenta RP.

Przedstawiciele branży morskiej liczyli, że dzięki kongresowi zostanie ona bardziej doceniona, a efektem będą konkretne decyzje. - Chcemy zwrócić szczególną uwagę na nadmierną biurokrację na statkach i mamy nadzieję, że dojdzie do jej ograniczenia - mówił przed rozpoczęciem obrad kpt. ż.w. Zdzisław Niewęgłowski, główny nawigator Polskiej Żeglugi Morskiej.

To tylko jeden z całej masy problemów doskwie-rających marynarzom. Eksperci i uczestnicy panelu dotyczącego transportu morskiego apelowali o aktyw-ne wsparcie i promocję rozwoju żeglugi europejskiej, a także o wypracowanie doktryny morskiej państwa. Upomnieli się też o szczególne potraktowanie zawodu marynarza (na wzór rozwiązań przyjętych w innych krajach UE). Branża oczekuje, że stworzone zostaną mechanizmy wsparcia finansowego w związku z wej-ściem w życie od 2015 r. tzw. dyrektywy siarkowej - jej skutki mogą być zabójcze dla firm armatorskich.

Na kongresie podkreślano rolę klastrów, mówił o tym m.in. europoseł Sławomir Nitras. Przedstawicie-le portów postulowali powstanie jednolitego systemu opłat i podatków od nieruchomości. Apelowano też o przyspieszenie prac legislacyjnych dotyczących mor-skiej energetyki wiatrowej.

Środowisko uczelniane zgłosiło potrzebę budowy globalnego statku naukowo-badawczego, który służył-by wszystkim polskim ośrodkom naukowym.

Niemal wszyscy mówili o konieczności rozwoju in-frastruktury - wodnej i drogowej.

Sporo miejsca poświęcono sektorowi stoczniowe-mu.

- Kongres był bogaty tematycznie, przeprowadzono wiele paneli, a impreza dobrym echem odbiła się też za granicą - ocenił Wojciech Drożdż, wicemarszałek woje-wództwa. - To były debaty o fundamentalnym znaczeniu dla przyszłości gospodarki morskiej. Jesteśmy w okresie zmian. Przyszłość ma gospodarka morska nowoczesna, innowacyjna, kreatywna i taka też będzie decydowała o „być albo nie być” naszego regionu.

Zdaniem Piotra Krzystka, prezydenta Szczecina, or-ganizacja takiego spotkania w Szczecinie była strzałem w dziesiątkę. - Polsce potrzeba takiego forum dyskusji o gospodarce morskiej, która może być motorem rozwoju naszego kraju - powiedział. - Gratuluję organizatorom.

Zdaniem prof. Stanisława Gucmy, rektora szczeciń-skiej Akademii Morskiej, sukcesem są wnioski i kon-

I Kongres Morski

Żeby Polska była morska

Nie obyło się bez tradycyjnego morskiego chrztu kongresu.

Organizatorzy i władze samorządowe zgodnie uznali

przebieg I Kongresu Morskiego za spory sukces.

Fot.R

obert

Wojc

iecho

wski

Fot.R

obert

Wojc

iecho

wski

re

gi

on

i

g

os

po

da

rk

a

Page 7: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

12 sierpień – wrzesień 2013 13sierpień – wrzesień 2013

- Na uczelni szykuje się gorące lato. Prócz akcji rekrutacyjnej pełną parą ruszają inwestycje uni-wersyteckie.

- W czerwcu przyjęliśmy w użytkowanie budynek Centrum Dydaktyczno – Badawczego Nanotechno-logii przy al. Piastów. Od 1 października zaczynamy w nim działalność naukową i dydaktyczną. Centrum zostało sfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko przyznanych przez resort szkolnictwa wyższego, a całkowita wartość tej inwestycji wynio-sła ponad 42 mln zł.

Centrum będzie bardziej integrowało nasze śro-dowisko. Jest to budynek międzywydziałowy, zaś jego strukturę organizacyjną będą tworzyć zespoły naukowe z czterech wydziałów: Wydziału Techno-logii i Inżynierii Chemicznej, Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Mechatroniki, Wydziału Budownic-twa i Architektury oraz Wydziału Biotechnologii i Hodowli Zwierząt. W nowym obiekcie znalazła się też aula uczelniana na 500 osób wyposażona w system audiowizualny. Będzie tam można orga-nizować wykłady i uroczystości ogólnouczelniane. 30 września br. w auli Centrum odbędzie inaugura-cja nowego roku akademickiego.

- Ale to nie jedyna duża inwestycja.- Kolejną inwestycją na ukończeniu jest dosto-

sowanie budynku po byłej Danie przy ul. Jagielloń-skiej do potrzeb Regionalnego Centrum Innowacji i Transferu Technologii, które świadczy usługi proin-nowacyjne. Ta inwestycja powstaje dzięki dofinan-sowaniu ze środków UE w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Całkowita wartość pro-jektu to 23 mln zł. Znowelizowana ustawa o szkol-nictwie wyższym nakłada na uczelnie obowiązek komercjalizowania wyników badań naukowych i to jest zasadniczą przesłanką tej inwestycji. W obiek-tach RCiTT znajdzie miejsce Akademicki Inkuba-tor Przedsiębiorczości o powierzchni 1000 metrów kwadratowych, a także działy związane z ochroną własności intelektualnej i uczelniane centrum in-formatyki. Część pomieszczeń, w tym laboratoria, będą zagospodarowane przez przedstawicielstwo międzynarodowej sieci naukowo-badawczej Baltic-net – Plasmatec z siedzibą w Greifswaldzie, zwią-zanej z technologiami zimnej plazmy. Liczymy, że Centrum z ul. Jagiellońskiej zacznie funkcjono-wać od 1 października.

Dodam jeszcze, że równolegle kończymy roz-budowę Wydziału Elektrycznego ZUT przy ul. 26 Kwietnia. W ramach tej inwestycji, o łącznej warto-ści 10 mln zł, przekażemy do użytku dużą aulę oraz laboratoria specjalistyczne.

- Uczelnia znakomicie zdyskontowała mi-jający okres pozyskiwania środków unijnych

w latach 2017 -2013. A jaka jest szansa na dotacje w ramach nowej perspektywy unijnej do 2020 roku?

- Zasady przyznawania unijnych pieniędzy zmieniają się w sposób znaczący. Jesteśmy na eta-pie przygotowywania projektów. Zawarte zostały porozumienia uczelni wyższych naszego regionu z władzami samorządowymi oraz władzami mia-sta. Obserwujemy, jakie są zamierzenia resortu nauki i szkolnictwa wyższego oraz ministerstwa rozwoju regionalnego. W ramach 16 Regionalnych Programów Operacyjnych przewiduje się alokacje środków na poziomie 40 proc., z których uczelnie będą miały możliwość korzystania. Inne możliwo-ści stwarza wpisanie się w „mapę drogową”, która jest obecnie budowana, gdzie najważniejsze pro-jekty w ramach konkursu znajdą dofinansowanie z części centralnej. I tu są zawiązywane duże kon-sorcja, gdyż poszczególne uczelnie nie mają szans na uzyskanie środków z tego obszaru.

Możliwość skorzystania z obu źródeł dofinan-sowania w latach 2014-2020 jest dla uczelni zada-niem priorytetowym. Uczestnictwo w tych przed-sięwzięciach da uczelni możliwość wzbogacania bazy laboratoryjnej, a więc infrastruktury badaw-czej, a nie, jak to było do tej pory - infrastruktury budowlanej.

Chodzi o to, by potencjał uczelni znalazł swoje wykorzystanie w otoczeniu gospodarczym. Znacz-ne środki trafią więc teraz do przedsiębiorstw in-nowacyjnych, które będą mogły zawierać z uczel-niami umowy na prowadzenie badań niezbędnych dla gospodarki.

- O ile wiemy, nie siedzicie z założonymi rę-koma.

- Na Pomorzu Zachodnim współpracujemy z Urzędem Marszałkowskim i traktuję tę współpra-cę jako wzorcową. Przy marszałku zachodniopo-morskim zawiązane zostało niedawno konsorcjum uczelni Pomorza Zachodniego, w skład którego obok ZUT wchodzą wszystkie uczelnie publicz-ne. Pracujemy wspólnie nad dwoma projektami strategicznymi dla rozwoju naszego województwa. W pierwszym projekcie dotyczącym biogospodar-ki nasza uczelnia podjęła się opracowania wniosku aplikacyjnego do wspomnianej już „mapy dro-gowej”, w drugim zaś - związanym z powołaniem centrum naukowo-badawczego gospodarki mor-skiej obowiązek przygotowania projektu spoczął na Akademii Morskiej w Szczecinie. 20 czerwca przedstawiliśmy kilka projektów związanych z bio-gospodarką, które mogą być realizowane z partne-rami z otoczenia gospodarczego. A to otwiera nam drogę finansowania uczelni z funduszy unijnych RPO w perspektywie 2014-2020 r.

- Dziękujemy za rozmowę.

„Świat Biznesu” rozmawia z prof. Włodzimierzem Kiernożyckim, rektorem Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie

Prezentacje 2013

O inwestycjach i nowej perspektywie

pr

om

oc

ja

- Panie Burmistrzu, czy o Karlinie znówbędzie głośno?

Waldemar Miśko:

Centrum Nauki i Techniki"ENERGIA"

- Na jakim etapie są prace związane zrealizacją tak śmiałej koncepcji?

Od tamtego wydarzeniaminęło już ponad trzydzieści lat, ale Karlinociągle kojarzone jest z ropą. Fakt tenpostanowiliśmy wykorzystać w promocjiKarlina i regionu. I tak narodził się pomysłbudowy

. Centrum na pewno będziemiejscem, które sprawi, że o Karlinie znówbędzie głośno w całej Polsce, ale równieżpoza granicami naszego kraju.

Centrum Nauki i Techniki "Energia" mastanąć na 8-hektarowej działce w okolicachskrzyżowania drogi krajowej nr 6 Szczecin -Gdańsk i drogi wojewódzkiej nr 163 trasyKołobrzeg-Poznań. Centralnym punktemekspozycji ma być dziedziniec z wybu-chającym szybem wiertniczym - gdzie będąsię odbywały pokazy gaszenia ropy,przypominające akcję w Krzywopłotachz 1980 r.

Przedsięwzięcie to ma na celu generowanienowych miejsc pracy oraz rozwójturystycznego zaplecza nie tylko gminyKarlino, ale całego województwa za-chodniopomorskiego. Centrum będziegłówną atrakcją zarówno dla mieszkańcówgminy, jak i turystów wypoczywających nadmorzem. Obiekt ten łączy w sobie genialnynowoczesny koncept z funkcjonalnością.Z pewnością jest to innowacja i w naszymregionie nie było do tej pory takich obiektów.

15 maja 2012 oficjalnie ogłoszono wynikikonkursu architektonicznego na opraco-wanie projektu wraz z koncepcją ekspozycjiprzestrzenno-plastycznej. Celem konkursubyło uzyskanie najlepszego rozwiązaniaarchitektonicznego przy zastosowaniunajdogodniejszych rozwiązań przestrze-nnych. Ważnym czynnikiem wpływającymna ocenę projektów było przedstawienie

optymalnych wskaźników ekonomicznych iatrakcyjnych założeń programowych.Projekt, który okazał się najlepszy, zostałprzede wszystkim doceniony za: nowatorskikształt oraz ukształtowanie powierzchniterenu wokół Centrum, zainspirowanesłupami bazaltowymi; zaproponowanielogicznego merytorycznie ciągu zwiedzaniadla odbiorców w różnym wieku; propozycjęrealizacji Parku Laboratorium, będącegomiejscem lokalizacji przykładowychobiektów obrazujących pozyskiwania tzw.zielonej energii oraz możliwość budowyetapami. Autorzy zwycięskiego projektuzaproponowali architekturę obiektu orazterenu o niezwykle nowoczesnej stylistyce zzachowaniem naturalnego, geologicznegoukształtowania terenu. Dodatkowo zało-żono, że część obiektu zostanie zarezer-wowana dla przedsięwzięć komercyjnych,np. restauracji, sklepów, księgarni.

Jako element dodatkowy zaproponowanobudowę dziedzińca - amfiteatru, którystanowić będzie nie tylko miejsce prezentacjiwidowiska związanego z erupcją szybuDaszewo II, ale który pozwoli również naorganizację wydarzeń plenerowych gminyKarlino. Ponadto projekt nie narzucaszczegółowych rozwiązań, dając dużąswobodę w dalszych pracach projektowychbudynku Centrum i jego ekspozycji. Zapro-ponowane rozwiązania stanowią ciekawypunkt wyjścia do dalszych prac nadprojektem. Warto podkreślić, że podwzględem energochłonności obiekt tenbędzie całkowicie samowystarczalny.Będzie to możliwe poprzez zastosowanienajnowocześniejszych rozwiązań ener-getycznych przy użyciu odnawialnychźródeł energii.

- Pozostaje tylko życzyć powodzenia wrealizacji tak ciekawego i ogromnegoprzedsięwzięcia.

- Dziękuję i zapraszam do Karlina!

Centrum Nauki i Techniki "ENERGIA w Karlinie - innowacyjne podejscie do turystyki"

Urząd Miejski w Karlinieplac Jana Pawła II 6, 78-230 Karlino

tel. +48 94 311 72 73,fax +48 94 311 74 10

[email protected] www.karlino.pl

www.centrum.karlino.pl

9 grudnia 1980r. Polskę obiegła sensacyjna wiadomość o potężnej erupcji ropy naftowej w Krzywopłotachk. Karlina. Słup ognia sięgał wówczas 130m, a Karlino przez kilka tygodni nie schodziło z czołówekpolskich mediów. Zawiódł wówczas prewenter - głowica przeciwwybuchowa. 13 stycznia pożarugaszono, a Karlino miało stać się "drugim Kuwejtem". Nadzieje pokładane w karlińskiej ropie były duże,ale złoża okazały się niezbyt wielkie, z czasem wydobywana ropa skończyła się.

Page 8: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

14 sierpień – wrzesień 2013 15sierpień – wrzesień 2013

Szklana elewacja budynku nanotechnologii

Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.

Rekomendowane przez MG projekty to:1. Budowa drogi na terenie Parku Przemysłowego Nowoczesnych Technologii

w Stargardzie Szczecińskim (całkowita wartość wydatków - 5 557 011,42 zł, wnioskowana kwota dofinansowania - 4 723 459,69 zł);

2. Modernizacja systemu odwadniania terenów inwestycyjnych Parku Przemy-słowego Nowoczesnych Technologii w Stargardzie Szczecińskim (całkowita wartość wydatków - 2 384 569,44 zł, wnioskowana kwota dofinansowania - 2 019 176,83 zł);

3. Przygotowanie dokumentacji dla terenów przemysłowych w Stargardzie Szczecińskim - etap II (całkowita wartość wydatków - 120 000 zł, wnio-skowana kwota dofinansowania - 102 000 zł). W ramach tego projektu zrealizowane zostaną dwa zadania: wykonanie opracowania dotyczącego badań geologicznych (określenie warstw geotechnicznych, nośności gruntu, poziomu zanieczyszczeń gruntu i wód gruntowych) oraz wykonanie analizy możliwości rewitalizacji zbiornika na wody opadowe w celu zbadania możli-wości przywrócenia mu pierwotnej funkcji.

Świetne informacje napłynęły do Stargardu z Mini-sterstwa Gospodarki. Trzy nasze projekty zostały zare-komendowane do przyznania dofinansowania. Chodzi o niebagatelną kwotę blisko 7 mln zł. To kolejny sygnał, że Miasto odgrywa coraz większą rolę na niwie gospodar-czej, nie tylko w regionie. Potwierdza to również niedaw-ne zaproszenie prezydenta miasta Sławomira Pajora do Pałacu Prezydenckiego w Warszawie.

W Warszawie zorganizowano spotkanie z przedsta-wicielami samorządów terytorialnych, na terenie których zlokalizowane są Specjalne Strefy Ekonomiczne oraz z zarządami SSE. W dyskusji – jako jedyny reprezentant województwa zachodniopomorskiego - udział wziął rów-nież prezydent Stargardu.

Strefy w opinii fachowcówSpotkanie zorganizował Olgierd Dziekoński, sekretarz

stanu w Kancelarii Prezydenta RP. Celem dyskusji była wymiana poglądów na temat problemów i szans Specjal-nych Stref Ekonomicznych. Rozmawiano przede wszyst-kim o ich znaczeniu jako instrumentu realizacji polityki rozwoju regionalnego. Zaprezentowano argumenty prze-mawiające za przedłużeniem okresu funkcjonowania SSE poza rok 2020. Zastanawiano się także nad możliwością wprowadzenia zmian w systemie zachęt inwestycyjnych stosowanych w strefach.

Zwrócono uwagę na pozytywne oddziaływanie SSE na poziom bezrobocia. W wielu przypadkach ich lokalizacja na obszarach mało zamożnych i gorzej usytuowanych, była bodźcem do rozwoju. W przypadku Stargardu było podobnie, choć akurat nasza lokalizacja jest atrakcyjna dla inwestorów. - Należy powiedzieć, że już teraz na terenie Parku Przemysłowego Nowoczesnych Technologii pracę ma ponad 1000 osób i liczba ta będzie rosła. Rozbudowały się Bridgestone i Cargotec. Niebawem ruszy budowa fabryki MTU. A przecież jest jeszcze tzw. mały park, na północy miasta i kolejne kilka tysięcy zatrudnionych. Myślę, że licz-ba miejsc pracy w PPNT będzie w niedalekiej przyszłości co najmniej dwukrotnie większa. Oczywiście jeżeli wszystko potoczy się zgodnie z naszymi planami i działaniami, które aktualnie prowadzimy – zapewnia prezydent Pajor.

Wybudowanie infrastruktury technicznej na terenie PPNT kosztowało około 100 mln zł. Wiele środków po-

Prezentacje 2013

Rośnie gospodarcze znaczenie Stargardu

zyskaliśmy z Unii. Wszystko to jednak teraz procentuje kolejnymi inwestorami i miejscami pracy.

Kolejne inwestycje z dofinansowaniemW Pałacu Prezydenckim dyskutowano także o nie-

stabilności istniejących rozwiązań prawnych, a także niewystarczającym uwzględnianiu stref w niektórych wojewódzkich planach zagospodarowania przestrzen-nego. Wnioski ze spotkania mają posłużyć wypracowa-niu mechanizmów wsparcia dla SEE. Tematem stref tuż po spotkaniu w Pałacu Prezydenckim zajął się też rząd. Zbiegło się to wszystko z publikacją Ministerstwa Gospo-darki listy wniosków rekomendowanych do przyznania wsparcia na realizację projektów zgłoszonych w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, pod-działanie 6.2.2 Wsparcie działań studyjno-koncepcyjnych w ramach przygotowania terenów inwestycyjnych dla projektów inwestycyjnych. Na liście znalazło się 11 wniosków z terenu całej Polski, w tym 3 z województwa zachodniopomorskiego - wszystkie złożone przez Gmi-nę Miasto Stargard Szczeciński. Nasze projekty dotyczą rozwoju infrastruktury oraz badań geotechnicznych na terenie Parku Przemysłowego Nowoczesnych Tech-nologii. Chodzi o budowę drogi - następnego odcinka ul. Metalowej długości ok. 820 m m.in. z ciągiem pieszo-rowerowym i zatokami autobusowymi, modernizację sys-temu odwadniania terenów inwestycyjnych o powierzchni około 100 ha, a także wykonanie fachowej dokumentacji.

(RuM), (PSt)

Spotkanie w Pałacu Prezydenckimw Warszawie.

Budowa drogi na terenie Parku Przemysłowego Nowoczesnych

Technologii w Stargardzie Szczecińskim.

Wsparty teren - 63,4 ha

Przebieg planowanej drogi

23-96/33 Numer obszaru geodezyjnego

pr

om

oc

ja

Z roku na rok o 30 procent rosną obroty szczeciń-skiego oddziału firmy Erbud. O dynamicznym rozwoju przedsiębiorstwa świadczy także pełen portfel zamówień. Oddział śmiało wchodzi na wielkopolskie place budów.

Lista inwestycji, przy których pracowali inżyniero-wie i budowlani z Erbudu, jest bardzo długa.

Oddane niedawno do użytku Centrum Dydaktycz-no-Badawcze Nanotechnologii Zachodniopomorskie-go Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie już zdążyło zdobyć prestiżową nagrodę Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa.

- Projekt został zrealizowany wzorcowo. To była jedna z najlepiej przygotowanych inwestycji, z jakimi w ostat-nim czasie mieliśmy do czynienia. Inwestor, zanim wbił pierwszą łopatę, rozwiązał większość problemów. Takie standardy w zamówieniach publicznych są rzadkością – mówi Grzegorz Krzywicki, dyrektor oddziału Erbud w Szczecinie.

Kontakt z inwestorem zapewne ułatwiał fakt, że po stronie wykonawcy znaleźli się absolwenci Politechniki Szczecińskiej, poprzedniczki ZUT (oddział zatrudnia około 70 inżynierów, którzy w większości posiadają dyplomy PS), a po stronie inwestora - ich profesorowie z lat studenckich.

Erbud wyremontował niedawno zabytkowy obiekt trafostacji w Szczecinie. Zrujnowany niegdyś budynek zamienił się w nowoczesną galerię sztuki współczesnej. Firma ma na swoim koncie udaną modernizację Mu-zeum Techniki i Komunikacji (za którą otrzymała ogól-nopolska nagrodę ,,Modernizacja Roku”), Centrum Handlowo-Usługowe Turzyn czy budowę Teatru Lalek „Pleciuga” z fontanną multimedialną w Szczecinie.

Teraz firma realizuje piąty, największy etap rozbudo-wy Szpitala Klinicznego przy Unii Lubelskiej w Szczeci-nie. Etap zakończy dużą inwestycję Pomorskiego Uni-wersytetu Medycznego.

Za kilka miesięcy Erbud przekaże inwestorowi - Miastu Szczecin, halę widowiskowo-sportową, wy-buduje Komendę Policji w Stargardzie Szczecińskim

i zakończy prace przy nowym budynku Izby Celnej w Zielonej Górze.

Oddział Erbudu z sukcesem wszedł na trudny, her-metyczny wielkopolski rynek. Szczecinianie wybudują poznaniakom budynek Urzędu Marszałkowskiego i sej-miku (inwestycja warta 164 mln zł). Jeszcze większym wyzwaniem będzie budowa spalarni odpadów w Koni-nie (o wartości 364 mln zł).

- Do tej pory nikt w kraju nie stawiał tak nowocze-snych obiektów – wyjaśnia Grzegorz Krzywicki.

Firma walczy też o kolejne duże zlecenia.Lokalny patriotyzm sprawia, że dyrektor oddziału

chętnie korzysta z usług zachodniopomorskich podwy-konawców. To do nich w pierwszej kolejności przesyła-ne są zapytania ofertowe.

A jak Grzegorz Krzywicki ocenia kondycję rynku budowlanego?

- Widoczne jest załamanie. Dużo firm ma lub będzie mieć poważne problemy. Dlaczego? Bo nie wyczuły na czas nadchodzącego kryzysu, albo zapomniały, że między obecną a następną perspektywą unijną będzie kilkuna-stomiesięczna luka – analizuje dyrektor.

Informacje o Grupie ErbudGrupa Erbud działa na rynku od ponad 22 lat, za-

trudnia 1649 osób. Jest jedną z najdynamiczniej roz-wijających się polskich grup budowlanych świadczącą usługi w segmencie kubaturowym, użyteczności pu-blicznej, inżynieryjno-drogowym i energetycznym na terenie Polski oraz innych krajów europejskich. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu zdobytemu na dojrza-łym rynku Europy Zachodniej firma konkuruje dziś z międzynarodowymi graczami w branży pod wzglę-dem jakości i terminowości usług.

Na koniec marca 2013 roku Grupa Erbud posiada-ła 86,6 mln zł w gotówce oraz dostępne linie bankowe i ubezpieczeniowe na kwotę 497 mln zł. Aktualny portfel zamówień Grupy Erbud wynosi 1,6 mld zł. W samym czerwcu akcje spółki wzrosły o 23,1 % pod-czas gdy cały rynek stracił ponad 4%.

pr

om

oc

ja Prezentacje 2013

Erbud: Prestiżowe budowanie

Grzegorz Krzywicki, dyrektor oddziału Erbud w Szczecinie

ERBUD S.A. Oddział Szczecinul. Mostnika 22, 70-672 Szczecin

tel. 91 489 50 36, fax 91 489 5031www.erbud.pl

e-mail: [email protected]

Page 9: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

16 sierpień – wrzesień 2013 17sierpień – wrzesień 2013

pr

om

oc

ja

Intensywny rozwój gminy Stepnica sprawia, że coraz więcej młodych ludzi myśli o tym, by zamiesz-kać nad tą częścią Zalewu Szczecińskiego. Gmina kusi nie tylko szansą na znalezienie pracy, ale także mieszkaniami.

Trwa dobra passa gminy Stepnica. Wskaźnik bez-robocia w ostatnich dwóch miesiącach wyniósł zale-dwie 7,4 proc. Gmina się rozwija i inwestuje.

- Budujemy mieszkania komunalne. Chcemy ściągnąć do nas młodych ludzi, którzy znajdą pracę w Stepnicy lub w sąsiednim Goleniowskim Parku Prze-mysłowym – mówi Andrzej Wyganowski, wójt gminy Stepnica.

Sypnęło mieszkaniamiAktualnie gmina posiada w swoich zasobach 65

mieszkań. Ale to dopiero początek. Wraz ze wzro-stem liczby nowych mieszkań przybywa chętnych na własne „M”.

- Na dzień dzisiejszy złożonych jest około 350 wniosków o przydział mieszkania – mówi Mariola Kwiryng, sekretarz gminy Stepnica.

Prezentacje 2013

Budująca StepnicaW grudniu 2012 r. w miejscowości Łąka oddano

do użytku i przekazano klucze do nowych mieszkań 18 rodzinom. Inwestycja była współfinansowana ze środków Banku Gospodarstwa Krajowego i budże-tu gminy Stepnica. Na ukończeniu jest też budowa drugiego bloku mieszkalnego w Łące. A to oznacza kolejne 18 mieszkań. Na sfinansowanie budowy tego bloku również został złożony wniosek do BGK.

- W Stepnicy z kolei powstaje osiedle mieszkaniowe, które obejmuje budowę czterech budynków wieloro-dzinnych. Znajdzie się w nich 79 mieszkań – zapowia-da wójt Andrzej Wyganowski.

Planowany termin zakończenia prac to koniec 2013 r. Budowa bloków mieszkalnych w Stepnicy w całości realizowana jest ze środków budżetu gminy.

Szerokimi drogami20 czerwca br. została podpisana umowa na bu-

dowę drogi po byłym torowisku od Bogusławia do portu w Stepnicy. Pierwszy etap prac zakłada wy-konanie 1,4 km drogi o szerokości 6 metrów, wy-łożonej powierzchnią bitumiczną. Zaprojektowany układ komunikacyjny przebiega od skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 112 w kierunku zachodnim. W drugim etapie inwestor zmierzy się z budową oko-ło 200-metrowej jezdni pomiędzy skrzyżowaniami z ul. Mokrą po terenie zadrzewionym i podmokłym.

Oba etapy zakładają budowę kanalizacji deszczo-wej. Termin wykonania inwestycji o łącznej wartości 3 mln zł wyznaczony został na połowę listopada br.

Dla sportu i rozrywki- Kolejną inwestycją w Stepnicy będzie hala wido-

wiskowo-sportowa. Hala składa się z sali sportowej, widowni na 170 miejsc i z trójkondygnacyjnego zaple-cza socjalno-technicznego – mówi sekretarz Mariola Kwiryng.

Sala będzie mieć powierzchnię ponad tysiąca metrów kwadratowych. Pomieści pełnowymiarowe boisko do gry m.in. w piłkę ręczną, tenisa ziemnego, minipiłkę nożną i koszykówkę. Ta inwestycja będzie kosztować blisko 5 mln zł. Otwarcie hali nastąpi już 1 września.

Wiosną przyszłego roku powody do podobnej radości co stepniczanie będą mieli mieszkańcy Ra-cimierza. Przy tamtejszej Szkole Podstawowej budo-wana jest hala sportowa. Powierzchnia użytkowa hali będzie liczyć 348 metrów kwadratowych. Ta inwesty-cja pochłonie 2 mln zł.

Ekoinwestycje- Gmina Stepnica jest dziś gminą w 100 proc. ska-

nalizowaną oraz zwodociągowaną – podkreśla wójt.Najnowsza inwestycja w tym zakresie dotyczy-

ła przebudowy sieci wodociągowej na Osiedlu „Za kolejką” w Stepnicy. Wymieniono ponad 2 km rur z azbestowych na PCV. Inwestycja kosztowała 650 tys. zł. Ta inwestycja powiązana była z remontami chodników (ponad 2 km) kilku ulic, co kosztowało ponad 880 tys. zł.

Hala widowiskowo-sportowa w Stepnicy.

Gmina Stepnicaul. Tadeusza Kościuszki 4

72-112 Stepnicatel. 91 418 85 21

e-mail: [email protected]

Wielorodzinne bloki mieszkalne w miejscowości Łąka.

pr

om

oc

ja

Nowa infrastruktura turystyczna, bogaty kalendarz wydarzeń i wygodny dojazd – tymi walorami kusi tury-stów Nowe Warpno tego lata.

W letnie weekendy turyści chętnie odwiedzają od-dany w czerwcu 350-metrowy odcinek nowej prome-nady biegnącej wzdłuż południowego brzegu Półwyspu Nowowarpieńskiego wraz z efektowną wieżą widokową i pawilonami gastronomiczno-handlowymi. Przy pro-menadzie powstało strzeżone kąpielisko. Jeszcze w tym roku zostanie ogłoszony przetarg na budowę dalszych 500 m promenady oraz Wioski Żeglarskiej. Trzeci etap przewiduje m.in. budowę amfiteatru.

Tego nie można przegapićTego lata na turystów czeka wiele ciekawych wyda-

rzeń. 25 lipca odbędą się Regaty Turystyczne, a dwa dni później impreza muzyczna nad wodą „Tak Brzmi Nowe Warpno”. Od 4 sierpnia dojazd do Nowego Warpna ze Szczecina będzie o wiele szybszy dzięki oddaniu do użyt-ku wyremontowanej drogi prowadzącej z Dobieszczyna. Z tej okazji odbędzie się okolicznościowy bieg o Puchar Burmistrza Nowego Warpna i Puchar Starosty Polickiego.

Nowe Warpno ma swoich reprezentantów w presti-żowych regatach The Tall Ships Races 2013. Jacht Nowe Warpno Sharki wyruszył na trasę, która zakończy się na początku sierpnia w Szczecinie. Załogą jest 32 młodych żeglarzy, w tym 12 z Nowego Warpna, którzy najlepiej wykazali się wiedzą o swoich okolicach w konkursie zorganizowanym przez burmistrza Władysława Kiragę, a także trzy uczennice, które znalazły się w załodze za bardzo dobre wyniki w nauce: Ada Sobiecka, Dominika Hryszkiewicz i Martyna Szybka.

Najważniejszym wydarzeniem sezonu będą obcho-dy 750-lecia Nowego Warpna połączone z cykliczną imprezą Święto Leszcza. Podczas dwudniowej imprezy (17 i 18 sierpnia) wysłuchać będzie można koncertów, wśród których będą Vadim Brodski oraz Królewska Orkiestra Symfoniczna, sopranistka Joanna Tylkowska, Dżem, Eleni, Bubliczki oraz Tea Time Boogie.

Prezentacje 2013

Lato pod pełnymi żaglami

Jacht Nowe Warpno Sharki bierze udział w The Tall Ships Races

2013. Jego załogę tworzy młodzież z Nowego Warpna.

Urząd Gminy Nowe Warpnopl. Zwycięstwa 1

72-022 Nowe Warpnotel. 91 31 29 660fax 91 31 29 713

[email protected]

Zainwestuj w Nowym WarpnieNowe Warpno zaprasza też inwestorów. Gmina

oferuje atrakcyjną działkę o łącznej powierzchni ok. 1,7 ha położoną pomiędzy obecną przystanią żeglarską z bazą rybacką a Morskim Przejściem Granicznym, w bezpośrednim sąsiedztwie z Jeziorem Nowowar-pieńskim, które łączy się w sposób naturalny z wodami Zalewu Szczecińskiego. Nieruchomość ta jest wolna od obciążeń i innych zobowiązań. Gmina nie posiada uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego. W uchwalonym studium jest to strefa dominującej funkcji portowej i składowej, z infrastrukturą komu-nikacyjną i techniczną. Dopuszcza się tutaj lokalizację funkcji uzupełniającej - zabudowy i zagospodarowania terenu na potrzeby turystyki żeglarskiej oraz obiektów celu publicznego.

Page 10: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

18 sierpień – wrzesień 2013 19sierpień – wrzesień 2013

wyboru bezpiecznego produktu, jakim jest kiełbasa Siwucha oraz zadbania o zdrowie ich rodziny i najbliż-szych przyjaciół.

Warto też wspomnieć, że wysoką jakość doceniają nie tylko klienci. Nasze kabanosy i kiełbasa lisowska została w tym roku uhonorowana godłem „Doceń Pol-skie.” Wyróżnienie godłem „Doceń Polskie” przyzna-wane jest przez praktyków dobrego smaku. Przewodni-czącym grona ekspertów był pan Mirosław Drewniak. Członek Fundacji Klubu Szefów Kuchni jest znany nie tylko ze swoich przewodników kulinarnych. M. Drew-niak jest także przewodniczącym jury w konkursie „BlogerChef.” Projekt realizowany jest pod patronatem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

- Gdzie można kupić produkty marki Bohun?- Do tej pory byliśmy znani głównie na Pomorzu

Zachodnim – nasze wyroby były obecne m.in. w sie-ciach sklepów Sztuka Mięs. Jednak w 2012 roku zmo-dernizowaliśmy zakład produkcyjny i zamierzamy być obecni w całej Polsce i na rynku europejskim. We wrześniu pojawimy się w ogólnopolskich sieciach han-dlowych, tj. Alma.

- Czy nie obawia się pan konkurowania na rynku ogól-nopolskim z dużymi zakładami branży mięsnej?

- 18 lat historii naszej firmy, obecność na półkach w sklepach sieci Sztuka Mięs i opinie wielu zadowolonych klientów potwierdzają, że sprzedajemy produkty wy-sokiej jakości, zachowując atrakcyjną cenę. Nasze pro-dukty, chociaż naturalne, są tylko nieznacznie droższe od wyrobów masowych, z dodatkami chemicznymi.

- Jakie są plany firmy?- Stawiamy na rozwój poprzez wprowadzenie pro-

duktów do sieci handlowych. Ale zależy nam też na edu-kowaniu klientów. Dlatego będziemy prowadzić degu-stacje i akcje informacyjne dotyczące zdrowej, naturalnej żywności. Rozpoczęliśmy współpracę z mistrzem świata i złotym medalistą olimpijskim z Pekinu w wioślarstwie Markiem Kolbowiczem, który został ambasadorem marki Bohun. Łączy nas zamiłowanie do zdrowego stylu życia, zdrowego odżywiania, pasja i przestrzeganie zasad fair play. Od 13 września w sieci Multikino rozpocz-niemy działania promocyjne z udziałem Marka, które z pewnością będą zaskakujące dla widzów.

Nasze najbliższe plany dotyczą też wyjścia poza gra-nice Polski. Mamy biura handlowe w Niemczech i w Da-nii. Już teraz zagraniczni odbiorcy z uznaniem odnoszą się do naszych wyrobów. Współpracujemy z Wydziała-mi Promocji Handlu i Inwestycji naszych ambasad.

Staramy się o unijne dofinansowanie prezentacji na targach spożywczych, dzięki któremu w ciągu naj-bliższych dwóch lat zaprezentujemy się w Kolonii, Pa-ryżu, Moskwie, na Ukrainie, w Szanghaju, Dubaju i w Kanadzie.

pr

om

oc

ja

- Czy dziś kupno ziemi to dobra lokata?- Historycznie ziemia zawsze była traktowana

jako dobra lokata. W starych porzekadłach mówiło się, że jest to towar specyficzny, którego ogień nie spali, woda nie zabierze, a złodziej nie wyniesie. Po integracji Polski z Unią Europejską i objęciu produk-cji rolnej rozbudowanym systemem subsydiarnym, ziemia wróciła do łask. Dziś jest duże zainteresowa-nie ziemią wśród kupujących.

- Ile trzeba zapłacić za hektar ziemi rolnej w na-szym województwie?

- Ceny, które pojawiają się na naszych przetar-gach, mają tendencję do zwyżkowania. Zdarzają się stawki powyżej 50 tys. zł za hektar ziemi rolnej. Takie ceny nie mają uzasadnienia gospodarczego i przy ewentualnej dekoniunkturze w rolnictwie, ta-kie zakupy – bo pamiętajmy, że ziemia jest kupowa-na na kredyt - może się okazać pętlą dla nabywcy. Przeciętna jednak cena hektara ziemi na Pomorzu Zachodnim oscyluje wokół 20 tys. zł za hektar.

- Ile ziemi jest w zasobach Agencji Nierucho-mości Rolnych?

- Na obszarze dzisiejszego województwa zachod-niopomorskiego mieliśmy najwięcej w kraju ziemi „odziedziczonej” po Państwowych Gospodarstwach Rolnych - około 1 mln hektarów. Przez to oddział terenowy ANR w Szczecinie jest specyficzny. Do tej pory sprzedaliśmy najwięcej gruntów, bo około 600 tysięcy hektarów. I w dalszym ciągu mamy do sprzedaży ok. 300 tysięcy hektarów. Druga pod tym względem w kraju - Wielkopolska, ma w swojej ofer-cie 220 tys. hektarów. Rocznie sprzedajemy około 20 tys. hektarów.

- Kto kupuje grunty?- Jeszcze niedawno powiedziałbym, że wszyscy,

ale od stycznia 2013 r., między innymi w efekcie protestów rolniczych w Szczecinie, nastąpiła zmia-na. Przeważająca liczba przetargów, które ogłaszamy jest ograniczona. Ziemia, którą obracamy, stała się towarem reglamentowanym. Jest ona przede wszyst-kim adresowana do rolników indywidualnych. Aby kupić ziemię, ważne jest także miejsce zamieszka-nia. Rolnik może kupić grunty jedynie w swojej lub w sąsiednich gminach. Nabywca musi się też wyka-zać rolniczym wykształceniem lub praktyką rolniczą.

Mamy również zobowiązania wynikające z wcze-śniejszych umów dzierżaw, które obligują nas do sprzedaży ziemi na zasadach pierwszeństwa. W tym przypadku nie patrzymy ani na kwalifikacje, ani na miejsce zamieszkania. Organizujemy także przetargi nieograniczone.

- Są to ziemie, które kiedyś były gruntami rolny-mi, ale na przestrzeni lat, po zmianach planów za-gospodarowania przestrzennego, stały się terenami

ANR: komu i za ile?

Ziemia wraca do łaskRozmowa z Jackiem Malickim, p.o. dyrektora Oddziału Terenowego Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie

inwestycyjnymi. Są to grunty położone na obrzeżach miast i wzdłuż dróg. To także tereny pod farmy wia-trowe i pod agroturystykę. W Zachodniopomor-skiem grunty inwestycyjne stanowią kilka procent nieruchomości ANR. Są to m.in. działki położone bezpośrednio nad morzem.

- Rolnikom opłaci się kupić ziemię do końca 2013 roku. Dlaczego?

- Warunki, które oferujemy dziś w Agencji Nie-ruchomości Rolnych, są bardzo korzystne. Istnieje bowiem formuła sprzedaży na raty. Rolnik na po-czątku wpłaca 10 proc. wartości transakcji, a kolej-ne pieniądze wpłaca w ratach w okresie do 15 lat. Oprocentowanie jest wyjątkowo atrakcyjne, bo wy-nosi zaledwie 2 proc. Unia Europejska kwestionuje te warunki, jako zbyt preferencyjne. Wszystko wska-zuje na to, że po nowym roku to korzystne oprocen-towanie zostanie zlikwidowane. Pozostałe zasady nie zmienią się. Stąd wzrasta zainteresowanie zakupu ziemi w tym roku.

- Wraz z protestami rolników pojawiło się obie-gowe pojęcie „słup”. Kim jest ten „słup”?

- Są to osoby, które przystępują do ograniczonych przetargów, działając faktycznie w czyimś imieniu. Osoba taka spełnia wymogi formalne, ale za plecami ma kogoś innego.

- Czy unieważniacie przetargi, jeśli kupującym okazuje się „słup”?

- Nowa formuła sprzedaży ziemi daje Izbie Rol-niczej prawo do składania wniosków o odwołanie przetargów. Wnioski te muszą być uzasadnione i zweryfikowane przez ANR. Na wniosek Izby Rolni-czej zostało odwołanych około 50 przetargów.

- Czy rolnicy robią biznes na ziemi, którą ku-pują od ANR? Chodzi o to, czy odsprzedają ją na wolnym rynku?

- W definicji rolnika indywidualnego nie ma słowa o obrocie ziemią. Może on powiększać swoje gospodarstwo do 300 hektarów. W zasobach ANR jest dziś 10 proc. ziemi państwowej, a więc około 1,8 mln hektarów. Jeśli rolnik w okresie do 10 lat sprzeda ziemię, którą kupił od naszej agencji, to mamy na-rzędzia prawne, żeby temu się przeciwstawić. Mamy prawo pierwokupu, odkupu, a nawet i 40-procento-wej restrykcji finansowej.

- Czy po 2016 roku, gdy nastąpi liberalizacja w obrocie ziemi, grozi nam wykupienie gruntów przez obcokrajowców?

- Nie widzę takiego zagrożenia, bo choć ceny na-szej ziemi są wciąż konkurencyjne, to nie spodzie-wam się wielkiego pospolitego ruszenia po nasze grunty.

- Dziękuję za rozmowę.Rozmawiała: Magdalena Szczepkowska

Prezentacje 2013

- Proszę przedstawić firmę naszym Czytelnikom.- Bohun powstał w połowie lat 90. jako inicjaty-

wa rodzinna. Na początku, z racji tego, że rodzina nie miała doświadczenia w branży, ciężko było jej iść swo-ją drogą i przyjęła strategię naśladownictwa. Z czasem respekt wobec rynku zmalał i doszliśmy do wniosku, że nie można wiecznie być naśladowcą i należy obrać własny kierunek. Sześć lat temu przyszła mi do głowy myśl, żeby skupić się na produktach niestandardowych, z segmentu premium. Kończyłem wtedy studia pody-plomowe MBA i wybierając temat pracy dyplomowej skupiłem się na marketingowych aspektach produktów premium w przemyśle wędliniarskim. Miałem w głowie linię produktów, których wyjątkowość polegała nie tyl-ko na wysokiej cenie, co często ma miejsce, tylko rze-czywiście na najwyższej jakości i walorach smakowych. Obecnie obserwujemy trend polegający na dążeniu do zdrowego stylu życia. Dotyczy to również odżywiania. Pojawiają się programy telewizyjne w rodzaju Wiem co jem, a świadomość klientów rośnie. Mam satysfakcję, bo jest to zgodne z moimi założeniami dotyczącymi rozwo-ju naszej firmy.

- Marce Bohun towarzyszy hasło „Naturalne wędliny”. Co to znaczy?

- Oznacza to, że przy produkcji naszych wędlin uży-wamy tylko przypraw naturalnych, takich jak czosnek, majeranek, pieprz, sól kuchenna. Wróciliśmy do najbar-dziej tradycyjnych metod produkcji. Z kilograma mięsa wytwarzamy nierzadko 60 dkg wędliny, a proces pro-dukcyjny potrafi trwać nawet trzy i pół tygodnia. Natu-ralną konsekwencją tego faktu jest to, że nasze wyroby należą do segmentu premium i mają trochę wyższą cenę. Jako jedni z nielicznych w branży przyjęliśmy za-sadę, że będziemy transparentni. Oznacza to, że poda-jemy składy wędlin w katalogach i na naszej stronie in-ternetowej. Każdy, kto kupuje nasze produkty na wagę w sklepie, może w domu, przy komputerze sprawdzić ich skład, żeby mieć pewność, co je.

- Jak wygląda oferta Bohuna?- Wytwarzamy szynki wieprzowe i wołowe, schab,

kiełbasy, kabanosy, boczki, pasztet i wędzonkę paszteto-wą. Naszym najbardziej znanym produktem jest szynka Smak Natury. Dopracowanie jej receptury trwało sie-dem miesięcy. Wyprodukowana jest ze 100 proc. mię-sa, które przyprawiamy, peklujemy w zalewie i wędzi-my. Cały proces trwa około dwóch tygodni. Nowością jest kiełbasa Siwucha, którą wprowadziliśmy z myślą o zdrowym grillowaniu i smażeniu. Jest ona szara, bo zawiera zwykłą sól w miejsce peklosoli, która nadaje wędlinom różowy kolor, ale w temperaturach powyżej 130 st. Celsjusza (czyli np. na grillu, patelni czy na ogni-sku), może wytwarzać substancje rakotwórcze. Dzięki tej modyfikacji dajemy naszym klientom możliwość

Bohun: Naturalna ekspansja

Tomasz Wołcz, prezes Bohun Sp. z o.o. i Marek Kolbowicz, ambasador

marki Bohun.

Bohun Sp. z o.o.ul. Przodowników Pracy 7A

70-714 Szczecintel./fax +48 (91) 460 67 46

e-mail: [email protected]

Szczecińska firma Bohun jest jedynym na Pomorzu Zachodnim producentem naturalnych wędlin, który planuje ekspansję krajową i międzynarodową. Rozmowa z Tomaszem Wołczem, prezesem spółki

re

gi

on

i

g

os

po

da

rk

a

Fot.

M. Sz

czepk

owsk

a

Page 11: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

20 sierpień – wrzesień 2013 21sierpień – wrzesień 2013

Wygodne wielokondygnacyjne parkingi, któ-re rozluźnią postojowy tłok w centrum Szczecina, oraz wypożyczalnia rowerów miejskich – spółka Nieruchomości i Opłaty Lokalne pracuje nad no-wymi projektami. Głównym zadaniem miejskiej spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne (NiOL) w Szczecinie jest obsługa Strefy Płatnego Parkowania (SPP) oraz zarządzanie nieruchomościami związa-nymi ze służbą zdrowia.

Strefa zdała egzamin Niemal rok temu zmieniła się geografia SPP. De-

cyzją szczecińskich radnych „rozrósł się” najdroż-szy czerwony obszar strefy i wzrosły ceny abona-mentów. Czy zmiana przyniosła oczekiwane efekty? - Tak, zwiększyła się rotacja samochodów. A przez to poprawiła się dostępność miejsc postojowych w centrum Szczecina – mówi Andrzej Gajda, prezes spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne. Prezes nie wyklucza jednak, że nastąpią kolejne modyfikacje strefy. Do Rady Miasta trafiają bowiem sygnały od mieszkańców obszaru między alejami Piastów i Bohaterów Warszawy, którzy chcą ponownego ob-jęcia terenu zasięgiem SPP. Dziś są w tym miejscu poważne problemy ze znalezieniem miejsc parkin-gowych.

Parkingowce na horyzoncie Szczecińska Strefa Płatnego Parkowania liczy

około 7700 miejsc postojowych. Aktualnie NiOL pracuje nad trzema projektami, których realizacja może przynieść kierowcom dodatkowy oddech. Od roku spółka opracowuje plan budowy wie-lokondygnacyjnego parkingu przy ul. Zygmun-

Parkingowce i miejskie roweryta Duczyńskiego (lokalizacja: po prawej stronie wjeżdżając do centrum od strony Trasy Zamko-wej, obok Teatru Kana). Planuje się tu około 330 miejsc postojowych. - Po uzyskaniu wszystkich dokumentów umożliwiających realizację tego pro-jektu można zastanowić się, czy nie warto poszu-kać inwestora prywatnego, który we współpracy z miastem zrealizowałby ten projekt – zastanawia się Andrzej Gajda. Poza tym NiOL pracuje nad dwoma innymi projektami. Pierwszy z nich zakła-da budowę parkingowca przy Dworcu Głównym (to efekt informacji, że PKP przymierza się do re-montu zaniedbanego obiektu). Drugi miałby sta-nąć przy ul. Rybackiej. Tą lokalizacją zaintereso-wany jest m.in. Pomorski Uniwersytet Medyczny. - Wielopoziomowy parking, który ma sąsiadować z dworcem kolejowym, mógłby stanąć na pl. Zawi-szy Czarnego - mówi prezes NiOL. - Parkingowiec miałby pełnić podwójną rolę. Stanie się zapleczem postojowym dla pasażerów, a równocześnie skomu-nikuje użytkowników kolei, pobliskiego dworca PKS i sąsiednich stanowisk dla busów oraz transportu miejskiego – przedstawia pomysł Andrzej Gajda. Najbardziej realnym na dziś projektem jest jednak budowa parkingowca między ulicami Dworcową a Rybacką. - Budową parkingowca bardzo zaintere-sowany jest PUM, który posiada już przy ul. Rybac-kiej budynek rektoratu. W tej sprawie podpisaliśmy list intencyjny z uczelnią o współpracy przy budo-wie parkingu wielopoziomowego - wyjaśnia prezes Gajda. - Parking ten zaspokoi potrzeby także innych instytucji zlokalizowanych w pobliżu. Chcemy by one także partycypowały w kosztach budowy. Po-łożoną obok budynku PUM Książnicę Pomorską odwiedza codziennie około tysiąca czytelników. W okolicy swój wydział ma również Akademia Morska. Potrzeba nowych miejsc parkingowych jest więc duża.

- Chcielibyśmy zawiązać konsorcjum z zainte-resowanymi partnerami i wspólnymi siłami wy-budować parkingowiec – mówi Gajda. Zgodnie z założeniami parkingowiec mógłby mieć do 10 kondygnacji i zmieścić do 500 samochodów.

Miejski rower W Szczecinie zarejestrowanych jest 173 tys. sa-

mochodów. Co zrobić, by zmotoryzowani częściej korzystali z komunikacji miejskiej oraz chętniej przesiadali się na rowery? Idąc za przykładem in-nych dużych miast można uruchomić wypożyczal-nię rowerów. - Stworzyliśmy już koncepcję budowy wypożyczalni rowerów i opracowaliśmy mapę stacji rowerowych - informuje prezes NiOL. Na mapie znalazło się 41 stacji rowerowych (w tym 33 na le-wobrzeżu) na 416 rowerów. Zakłada się, że pierw-sze 20 minut korzystania z roweru będą bezpłatne, zaś za kolejne minuty korzystania z roweru użyt-kownik musiałby zapłacić.

Prezentacje 2013

Nieruchomości i Opłaty Lokalne Sp. z o.o.ul. Czesława 9

71-504 Szczecintel. 91 421 63 21

e-mail: [email protected]

pr

om

oc

ja

Niestabilne ceny paliw i nieprzewidywalny kurs złotówki to najważniejsze czynniki, które spędzają sen z oczu szefom firm transportowych. Trudno jest zapla-nować działalność firmy, gdy koszty w skali roku mogą się wahać od kilkanastu do kilkudziesięciu procent. Nic zatem dziwnego, że przewoźnicy szukają rozwiązań, któ-re przynajmniej w części pozwolą ustabilizować wydatki.

Testowanie hybrydyJednym z kierunków takich poszukiwań jest anali-

za możliwości wykorzystania w pojazdach paliw alter-natywnych lub innych rozwiązań niestandardowych. W Polsce najpoważniejszym i praktycznie niewymagają-cym dodatkowych nakładów - przynajmniej w transpor-cie miejskim - wydaje się być wykorzystanie pojazdów o napędzie hybrydowym.

Hybryda to pojazd, który oprócz tradycyjnego silnika spalinowego posiada wsparcie napędem elektrycznym. Pojazd nie jest „ładowany” z gniazdka, jak telefon komór-kowy, laptop czy typowy samochód elektryczny. Dzięki wypracowanym rozwiązaniom konstruktorom udało się wykorzystać energię kinetyczną, która w tradycyjnym pojeździe podczas hamowania zamieniana jest w ciepło. W standardowych autobusach z napędem spalinowym ciepło jest wydzielane na zewnątrz i nie ma z niego żadnej korzyści. W pojazdach hybrydowych energia kinetyczna przetwarzana jest na elektryczną i zostaje gromadzona w akumulatorach lub kondensatorach, które po naładowa-niu umożliwiają jazdę na napędzie elektrycznym. Dzięki temu pojazd zużywa znacznie mniej konwencjonalnego paliwa, emituje też znacznie mniej zanieczyszczeń do at-mosfery.

- Jesteśmy po testach takiego autobusu i rzeczywiście jest on tańszy w eksploatacji - przyznaje Kazimierz Trzciński, prezes Szczecińsko-Polickiego Przedsiębiorstwa Komu-nikacyjnego. - W zależności od linii, na którą taki pojazd jest skierowany, zużycie paliwa może być zgodnie z deklara-cją producenta mniejsze nawet o 30 proc.

Najbardziej efektywne autobusy hybrydowe są na li-niach obsługiwanych z niską prędkością eksploatacyjną, tzn. na takich, na których często hamują przed sygnaliza-cją świetlną lub na dojeździe do przystanków. W trakcie każdego hamowania kondensatory się ładują i pozwalają potem na jazdę do prędkości ok. 40 km na godz. Dopie-ro wtedy uruchamia się silnik Diesla. W optymalnych warunkach taki autobus „na prądzie” jedzie przez ok. 40 proc. codziennej eksploatacji.

- W naszej spółce na co dzień eksploatujemy 56 auto-busów. Każdy z nich musi mieć zatankowane średnio ok. 120 l paliwa - mówi prezes Trzciński. - Przy niestabilnych cenach paliw pojazdy hybrydowe mogą się okazać rozwią-zaniem, które pozwoli nie tylko obniżyć, ale także ustabili-zować koszty zmienne firmy.

Warunkiem niezbędnym jednak jest to, że takie auto-busy będą eksploatowane na liniach, na których nie ma zbyt długich „przelotów” pomiędzy przystankami - czyli w typowo miejskim ruchu, z dużą ilością skrzyżowań i gęsto zlokalizowanymi przystankami.

SPPK: Ekologia i ekonomiaPrezentacje 2013

- Autobus hybrydowy jest droższy od swojego „tradycyjne-go” odpowiednika , co nie jest żadną tajemnicą - wyjaśnia Ka-zimierz Trzciński. - Problemem jest to, czy wyższa cena zaku-pu zrekompensuje się podczas kilkunastoletniej eksploatacji.

W oczekiwaniu na wsparcie gminW SPPK takie rozwiązanie się niestety nie sprawdziło.

Specyfika linii sprawia, że oszczędności byłyby niewiel-kie, dlatego firma będzie szukać innych rozwiązań. Te-stowany w Policach MAN Lion’s City Hybrid sprawdza się m.in. w Paryżu, Monachium, Barcelonie, Mediolanie, Wiedniu i Hadze. Nie pojawi się jednak na szczecińsko-polickich liniach.

- To może być kierunek, ale nie jedyny - tłumaczy pre-zes Trzciński. - Należy pamiętać, ze część przedsiębiorstw komunikacji miejskiej w Polsce zdecydowało się na zakup pojazdów napędzanych sprężonym gazem ziemnym CNG. Takie rozwiązanie, mimo konieczności zainwestowania w niezbędną infrastrukturę, także w dłuższym okresie może przynieść wymierne korzyści. Trzeba być otwartym na no-wości i testować różne rozwiązania, by ograniczyć koszty funkcjonowania firmy nie zmniejszając zatrudnienia.

Przewoźników interesuje jednak co innego. Są w sta-nie inwestować w tabor niskopodłogowy, komfortowy, przyjazny pasażerom i środowisku. Chcieliby jednak mieć wsparcie gmin, na terenie których świadczą usługi. Muszą wiedzieć, które ekologiczne rozwiązania mogą być na danym terenie preferowane. Nie sztuką jest bowiem zainwestować w droższy od tradycyjnego tabor elektrycz-ny, hybrydowy lub o napędzie gazowym, jeśli nie pójdą za tym dodatkowe środki od zleceniodawcy. Umowy na świadczenie usług przewozowych zawierane są na 12 miesięcy. Stawka za tzw. wozokilometr jest w ostat-nich latach zazwyczaj stała, niezależnie od cen paliwa, co mocno odbiło się na kondycji wielu firm. Zleceniodawca może jednak zaproponować preferencyjne stawki w przy-padku wykorzystania pojazdów o niekonwencjonalnym napędzie. Ważne jednak, by podmioty świadczące usługi przewozowe dla setek tysięcy mieszkańców wiedziały, jaki kierunek obrać i na co mogą liczyć. A to będzie z ko-rzyścią nie tylko dla nich, bo obniżając koszty działalno-ści będą w stanie zaproponować wyższy komfort swoim klientom, czyli pasażerom.

Szczecińsko-Polickie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne Sp. z o.o.

72-010 Police, ul. Fabryczna 21tel. (091) 42 01 550fax (091) 42 01 570mail: [email protected]

www.sppk.pl

Prezes Kazimierz Trzciński:- Przy niestabilnych cenach paliw

pojazdy hybrydowe mogą się okazać rozwiązaniem, które pozwoli nie

tylko obniżyć, ale także ustabilizować koszty zmienne firmy.

pr

om

oc

ja

Page 12: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

22 sierpień – wrzesień 2013 23sierpień – wrzesień 2013

„Świat Biznesu” przy tym był

re

gi

on

i

g

os

po

da

rk

a

Centrum nanotechnologii

21 czerwca przy al. Piastów uroczyście otworzono Centrum Dydaktyczno-Badawcze Nanotechnologii Za-chodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego. Jest to bezsprzecznie jeden z najładniejszych budynków wybudowanych w ostatnich latach w Szczecinie.

Warto dodać, że generalny wykonawca obiek-tu – firma Erbud otrzymała za wybudowanie Cen-trum nagrodę II stopnia w konkursie „Budowa Roku

21 czerwca uroczyście otworzono Centrum Dydaktyczno-

Badawcze Nanotechnologii Zachodniopomorskiego Uniwersytetu

Technologicznego. Wstegę przecina prof. Włodzimierz Kiernożycki,

rektor ZUT.

Koktajl biznesowy2012”, w kategorii budynków nauki i oświaty w skali kraju, przyznaną przez Polski Związek Inżynierów i Techników Budownictwa.

Centrum jest zespołem 72 laboratoriów dydak-tycznych, w ramach których już od początku roku akademickiego 2013/2014 będą prowadzone zajęcia z zakresu nanotechnologii. W Centrum znajduje się także aula na 500 osób, pomieszczenia dydaktyczne dla studentów, czytelnia i sala komputerowa. Obiekt posiada specjalistyczne pomieszczenia o najwyższych standardach czystości, tzw. clean roomy, gdzie będą prowadzone prace badawcze na najwyższym pozio-mie. W Centrum zostaną również wdrożone najnow-sze rozwiązania ICT pozwalające na prowadzenie te-lekonferencji i stworzenie platformy e-learningowej.

Łącznie powierzchnia budynku stanowi ponad 10 tysięcy metrów kwadratowych.

Całkowita wartość projektu wynosi ponad 42 mln złotych. Centrum w dużej mierze sfinansowane zo-stało ze środków Unii Europejskiej.

Warto wspomnieć, że pomysłodawcą Cen-trum przed pięcioma laty była grupa naukowców z WTiCH, a wśród nich prof. Ryszard Kaleńczuk, ówczesny prorektor ZUT ds. nauki i prof. Mirosława El Fray, dyrektor Instytutu Polimerów i pełnomocnik rektora ds. organizacji Centrum. (wab)

Fot.

archiw

um

Wrażenie robi symulator mostka 3D statku rybackiego.

re

gi

on

i

g

os

po

da

rk

aSzkolenia na mostku 3D

Akademia Morska w Szczecinie może się po-chwalić najnowocześniejszym ośrodkiem szkole-nia rybaków w Polsce. Duże wrażenie robi symu-lator mostka 3D.

20 czerwca br. prof. kpt. ż.w. Stanisław Gucma, rektor Akademii Morskiej w Szczecinie, otworzył w Kołobrzegu Ośrodek Szkolenia Rybołówstwa Bał-tyckiego. Jest to nowa jednostka dydaktyczna AM, która wdrażać będzie nowoczesne metody szkole-niowe dla pracowników sektora rybackiego.

- W ośrodku szkoleni będą rybacy z całego kra-ju, ale nie tylko. Oferta będzie skierowana również do pracowników sektora rybołówstwa innych krajów nadbałtyckich - przypomina Bogna Bartkiewicz, rzecznik prasowy Akademii Morskiej w Szczecinie

Rybacy, marynarze, a także żeglarze będą szkole-ni zgodnie z najnowszymi przepisami. Ośrodek ma poprawić efektywność branży rybackiej, zrównowa-żyć eksploatację żywych zasobów wodnych i akwa-kultury w kontekście zrównoważonego rozwoju oraz podnieść konkurencyjność polskiego rybołówstwa morskiego poprzez poprawę poziomu wyszkolenia kadr.

Centrum jest nowocześnie wyposażone. Wraże-nie robią laboratoria, sale komputerowe, ale przede wszystkim symulator mostka 3D full mission bridge statku rybackiego. Ma on wizualizację 360 stopni – dzięki temu, będąc w zamkniętym symulatorze, z każdej strony otacza nas wirtualna rzeczywistość mostka nawigacyjnego. To najnowszy tego typu sy-mulator z taką wersją oprogramowania i wyposaże-

nia w Europie. Umożliwia on manewrowanie jed-nostkami różnej konstrukcji i wielkości oraz obsługę m.in. takich narzędzi jak system antykolizyjny, mapy elektroniczne czy radar.

Ośrodek posiada do dyspozycji nabrzeże z poli-gonem do ćwiczeń m.in. z ratownictwa i szkolenia przeciwpożarowego.

Koszt budowy ośrodka wyniósł ok. 14 mln zł. Po-łowa z tej sumy to środki z dotacji unijnych z Euro-pejskiego Funduszu Rybackiego. (am)

Page 13: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

24 sierpień – wrzesień 2013 25sierpień – wrzesień 2013

re

gi

on

i

g

os

po

da

rk

a

Nobliści z Pomorza Zachodniego

9 czerwca podczas uroczystej gali na Wydziale Ma-tematyczno-Fizycznym Uniwersytetu Szczecińskiego wręczone zostały po raz 13. „Zachodniopomorskie Noble”. Celem przedsięwzięcia jest promocja najwy-bitniejszych osiągnięć nauki naszego województwa.

- Życzę laureatom, by dzięki waszej pracy nasz region stał się jasnym punktem nie tylko na mapie naukowej, ale również mapie wdrożeniowej kraju – gratulował laureatom Wojciech Drożdż, wicemarsza-łek województwa. - Jestem przekonany o tym, że w przyszłym Programie Operacyjnym znajdą się środki do tego, aby promować i wdrażać najlepsze osiągnięcia nauki Pomorza Zachodniego w ramach naszych spe-cjalizacji regionalnych – mówił.

Konkurs Naukowy „Zachodniopomorskie Noble” jest corocznym przedsięwzięciem organizowanym przez Zachodniopomorski Klub Liderów Nauki. Co-rocznie także fundowane są nagrody marszałka wo-jewództwa dla laureatów konkursu. Nagrody przy-znawane są w poszczególnych dziedzinach nauki.

Przedstawiamy poniżej laureatów Zachodniopo-morskich Nobli za rok 2012.

W dziedzinie nauk humanistycznych kapitu-ła przyznała nagrodę dla zespołu z Uniwersytetu Szczecińskiego w składzie: dr Dariusz Chojecki, prof. Edward Włodarczyk, dr Paweł Terefenko i mgr An-drzej Giza za opublikowanie topodemograficznego atlasu gmin i obszarów dworskich Pomorza Zachod-niego w 1871 roku.

W dziedzinie nauk podstawowych wyróżniony został prof. Jerzy Ciosłowski z Uniwersytetu Szcze-cińskiego za prace obliczeniowe opisujące układy wieloelektrodowe atomów i cząstek.

W dziedzinie nauk technicznych Nobla otrzymał prof. Jacek Przepiórski z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego za badania nad na-noporowatymi sorbentami do oczyszczania środo-wiska.

W dziedzinie nauk rolniczych laureatem został dr inż. Karol Fijałkowski z Zachodniopomorskiego Uni-wersytetu Technologicznego za badania mikrobiolo-giczne i molekularne poszerzające wiedzę na temat mechanizmów interakcji bakterii i układu immuno-logicznego zwierząt.

W dziedzinie nauk medycznych kapituła wyróż-niła prof. Barbarę Dołęgowską z Pomorskiego Uni-wersytetu Medycznego w Szczecinie za cykl badań molekularnych m.in. nad układami oraz tkanką tłusz-czową w organizmach ludzkich. (w)

Laureaci Zachodniopomorskich Nobli 2012.

Fot.a

rchiw

um

Grupa Mojsiuk Firmą Roku

Tytuł Firma Roku 2013 odebrał z rąk przedstawi-cieli Środkowopomorskiej Rady Naczelnej Organizacji Technicznej w Koszalinie Kazimierz Mojsiuk.

Środkowopomorska Rada NOT wręczyła swoje nagrody podczas uroczystej gali wieńczącej 45. Ko-szalińskie Dni Techniki – Dni Techniki Pomorza Zachodniego 2013. Wydarzenie to co roku promuje potencjał gospodarczy i naukowy regionu. Kapituła pod przewodnictwem prof. Tomasza Heese, prezesa

zarządu Naczelnej Organizacji Technicznej z Kosza-lina, doceniła kompleksowość i wysoką jakość usług świadczonych przez Grupę Mojsiuk, do której należą m.in. salony i serwisy marek Mercedes-Benz, Honda i Peugeot. Pod koniec ubiegłego roku firma otwo-rzyła w Starych Bielicach koło Koszalina Mojsiuk Centrum Blacharsko-Lakiernicze SA - najnowocze-śniejszy i jednocześnie największy obiekt tego typu w Polsce. Wykorzystywane są w nim najnowsze rozwią-zania techniczne. Centrum na bieżąco współpracuje z Politechniką Koszalińską, Zachodniopomorskim Uniwersytetem Technologicznym i Wyższą Szkołą Inżynieryjno-Techniczną w Szczecinie oraz z techni-kami samochodowymi w Koszalinie i w Szczecinie. Dzięki tej współpracy Centrum zdobywa nowych pracowników o wysokich kwalifikacjach, a studenci i uczniowie odbywają w nim praktyki.

Podczas 45. Koszalińskich Dni Techniki Zachod-niopomorskim Produktem 2013 została Połczyńska Borowina, a Koszalińskim Produktem 2013 - rodzi-na stołów do masażu i rehabilitacji GALAXY firmy Meden-Inmed. Na Usługę 2013 wybrano program ELIZA – Elektroniczne Listy Zasiłków Bałtyckiego Banku Spółdzielczego w Darłowie. Inwestycją 2013 została rozbudowa firmy RGB Technology, zaś me-nedżerem Pomorza Zachodniego 2012 został Jaro-mir Kaczanowski, prezes zarządu, dyrektor handlowy browaru Fuhrmann z Połczyna Zdroju. mab

Irena i Kazimierz Mojsiukowie podczas gali wieńczącej 45.

Koszalińskie Dni Techniki – Dni Techniki Pomorza

Zachodniego 2013.

Fot.

Archiw

um Śr

odko

wopo

morsk

iej R

ady N

OT w

Kosza

linie

Środowisko pod opieką

Siedemnaście milionów złotych z funduszy euro-pejskich trafi do Kamienia Pomorskiego i Łobza na inwestycje związane z gospodarką wodno-ściekową. Całkowity koszt obu projektów przekroczy 35 mln zł.

Współfinansowane przez Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko zadania to „Rozbudowa i modernizacja systemu odprowadzania ścieków w aglomeracji Kamień Pomorski – etap I” oraz „Mo-dernizacja i rozbudowa oczyszczalni ścieków w Łob-zie”.

- Łącznie z podpisanymi ostatnio umowami Wo-jewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie wdraża 19 projektów o wartości blisko 750 mln zł, z czego dofinansowanie unijne sięga 500 mln zł – mówi prezes Jacek Chrzanowski, prezes WFOŚiWG w Szczecinie.

Obecnie Fundusz ocenia pięć kolejnych projek-tów dotyczących m.in. budowy sieci kanalizacyjnej i wodociągowej w Szczecinie oraz na Pojezierzu Drawskim.

- Jedno z zadań dotyczy ochrony brzegów morskich wybrzeża koszalińskiego, a dwa pozostałe gospodarki odpadami w regionie, m.in. w gminach należących do Związku Miast i Gmin Dorzecza Parsęty – informuje Monika Bochenko, zastępca dyrektora ds. organizacji i promocji Funduszu.

Wartość wszystkich ocenianych projektów ma przekroczyć 200 mln zł, a dofinansowanie może wy-nieść nawet około 160 mln zł.

Modernizacja oczyszczalni w Kamieniu Pomorskim i systemu odprowadzania ścieków w tamtejszej aglome-racji ma kosztować ponad 23 mln zł (w tym dofinanso-wanie unijne: 11 mln zł). Dzięki inwestycji zmieniona zostanie technologia oczyszczania ścieków, co umożliwi usuwanie związków azotu w ściekach oczyszczonych.

Łobeska inwestycja będzie kosztować 12,5 mln zł. Ponad połowę wyniesie dofinansowanie. Zmoderni-zowane zostaną obiekty oczyszczalni oraz wybudo-wane nowe, w tym reaktor biologicznego przepływo-wego usuwania związków węgla, azotu i fosforu.

Obie inwestycje mają być zakończone do 2015 roku. (mba)

re

gi

on

i

g

os

po

da

rk

a

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

w Szczecinie wdraża 19 projektów o wartości blisko 750 mln zł – mówi

Jacek Chrzanowski, prezes Funduszu (pierwszy od prawej).

Fot.

archiw

um

Page 14: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

26 sierpień – wrzesień 2013 27sierpień – wrzesień 2013

Seksowna dwudziestolatka

W końcu maja w gościnnych salach Teatru Współ-czesnego swój okrągły jubileusz świętowała Zachod-niopomorska Szkoła Biznesu. Wśród zaproszonych gości byli przede wszystkim absolwenci, wykładowcy, pracownicy, współpracownicy oraz przyjaciele jednej z pierwszych uczelni prywatnych w Polsce. Od inaugura-cji minęło już ponad 20 lat...

Od tego czasu wiele się zmieniło, ale Zachodnio-pomorska Szkoła Biznesu nie tylko uzupełniła ważną lukę w edukacji, ale także postawiła na nową jakość kształcenia. Od początku istnienia uczelnia stosowała

niekonwencjonalne metody nauczania, partnerskie relacje ze studentami, co - jak pokazała uroczystość - jest kultywowane po dziś dzień. No i co najważniejsze, bez szkody dla poziomu kształcenia.

Uczelnia rozwija również usługi dla biznesu, pro-wadzi liczne projekty aktywizujące rynek pracy i go-spodarkę. Potwierdzeniem tych osiągnięć są stale wy-sokie miejsca uczelni w ogólnopolskich rankingach szkół wyższych.

Działania projakościowe i prorozwojowe ZPSB udowodniają, że możliwy jest zachodni model finan-sowania uczelni, gdzie czesne od studentów stanowi niewielki odsetek przychodów.

W trakcie uroczystości rektor uczelni Wojciech Olejniczak ze swadą opowiadał o początkach szko-ły, zasypując słuchaczy anegdotami i ciekawostkami. Z kolei studenci błysnęli filmem dokumentalnym oraz okolicznościowym teledyskiem. To pierwsze poważ-nie traktowało o uczelni, to drugie - z przymrużeniem oka. Nudzić się było nie sposób.

- I choć zaczynaliśmy od kształcenia licencjatów ekonomii, a pierwszy rok istnienia uczelni to niespełna stu studentów, to przez 20 lat przewinęło się przez nasze progi ponad 25 tysięcy słuchaczy z kilkunastu krajów, również z odległej Azji, Afryki i Ameryki Południowej - podkreślał prowadzący galę Marcin Jarciński, absol-went ZPSB.

Było sporo śmiechu, kwiatów (jubileusz uczelni zbiegł się z 70. urodzinami prof. Olejniczaka), także łez wzruszenia, a całość została okraszona wyróżnie-niami dla najbardziej zasłużonych wykładowców oraz spektaklem w interpretacji aktorów Teatru Współcze-snego pt. „Seks dla opornych”.

(ps)

re

gi

on

i

g

os

po

da

rk

a

Podczas uroczystej gali humory dopisywały. Od lewej stoją

profesorowie: Aneta Zelek, Wojciech Olejniczak, Antoni Nowakowski i kanclerz uczelni Jan Majewski.

Fot.

Pawe

ł Stęż

ała

Stomatologia zachowawcza

Periodontologia

Chirurgia stomatologiczna

Implantologia Implantoprotetyka

Stomatologia estetyczna

Profilaktyka

Endodoncja

Ortodoncja

Protetyka

ul . Naru towicza 16a, 70-240 Szczec in

www.dr-gajda.pl91 433 07 76

reklama izba_gajda 1/2 strony 13-02-18 23:14 Strona 1

jako deweloper zleca poszczególne roboty wielu firmom z poszczególnych branż sektora budow-lanego.

ŁP

re

gi

on

i

g

os

po

da

rk

aNajemcy dopisali

Pierwszy biurowiec Piastów Office Center jest już gotowy. Budynek o łącznej powierzchni 8,5 tys. mkw. został uroczyście otwarty w czerw-cu.

Według inwestora, firmy Realkapital, budynek jest już niemal w połowie zajęty przez najemców. Firmy, które postanowiły ulokować swoje siedzi-by w biurowcu u zbiegu alei Piastów i Bohaterów Warszawy to: Calypso Fitnes, Konica Minolta Bu-siness Solutions, Money Broker, Litwiniuk Pro-perty, Aviva, IAI, Tebodin Poland, Dr Ilona Osa-dowska Medycyna Estetyczna.

Budynek A, który został oddany do użytku to dopiero pierwszy etap inwestycji. Cały kompleks biurowy będzie składał się z trzech głównych bu-dynków o łącznej powierzchni 21 tys. mkw. Do tego trzykondygnacyjny parking na 600 samo-chodów. Drugi budynek (B) będzie miał 6,8 tys. mkw. Ma być gotowy w marcu przyszłego roku. Pod koniec 2014 roku inwestor planuje rozpocząć budowę trzeciego biurowca o powierzchni 5,7 tys. mkw. Budynki będzie łączył centralny plac Piazza.

- Życie to nie tylko praca i biznes, dlatego po-wstanie tu kafeteria, sklep, myjnia samochodowa, apteka – zapowiadał podczas uroczystości otwar-cia biurowca Magnus Isaksson, prokurent spółki firmy Realkapital.

Wartość całej inwestycji realizowanej przez spółkę Realkapital to 120 mln zł. Inwestor nie powierzył budowy głównemu wykonawcy, lecz

Magnus Isaksson: - Życie to nie tylko praca i biznes,

dlatego powstanie tu kafeteria, sklep, myjnia samochodowa, apteka.

Fot.

S. Gr

acz

Page 15: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

28 sierpień – wrzesień 2013 29sierpień – wrzesień 2013

re

gi

on

i

g

os

po

da

rk

a

W Kaskadzie o bezrobociu

Co z tą pracą – taki tytuł miała debata, która 20 czerwca odbyła się w szczecińskim Centrum Handlowym Kaskada, ale także – sześciusetstronicowa monografia, wydana przez oficynę wydawniczą Zapol, która powstała pod czujnym okiem prof. Stanisława Flejterskiego, gro-madząca aż 50 autorów z różnych dyscyplin nauki.

Zarówno debata w Kaskadzie, jak i na łamach mo-nografii dotyczyła, jak przekornie zauważył prof. Flej-terski nie tyle pracy, ile jej braku, czyli bezrobocia na Po-morzu Zachodnim – wicelidera wśród województw w tej niezbyt chlubnej statystyce. Do debaty o braku pracy w Kaskadzie przyłączył się też prof. Grzegorz Kołodko, bezwzględny analityk i krytyk polskiej rzeczywistości gospodarczej. Jak zaznaczył wprowadzając do dyskusji

prof. Flejterski – gość z Warszawy obok Paula Krug-mana i Alaina Touraina był jednym z trzech mentorów autora, którzy natchnęli go do pomysłu powstania tej monografii.

Dla profesora Kołodki sposobem na bezrobocie jest ożywienie koniunktury. - Potencjał Polski umożliwia wzrost PKB na poziomie 4 proc., a nie o pół procenta, jak to ma miejsce dziś - analizował. - Ale to wymaga zmian w polityce makroekonomicznej, zarówno po stronie strukturalnej, jak i fiskalnej!

W dyskusji o bezrobociu zabierali głos ludzie mło-dzi, dla których ucieczką przed bezrobociem jest wy-jazd do pracy za granicę lub praca w telemarketingu lub innych formach sprzedaży w kraju za marne gro-sze. Zgoła inny pogląd zaprezentowała dr Magdalena Kotnis, prezes Zachodniopomorskiej Agencji Rozwo-ju Regionalnego, która dość krytycznie wyrażała się o tzw. pokoleniu Y, dzisiejszych dwudziestolatkach, którzy stają się pokoleniem roszczeniowym. - Nie po-trafią identyfikować się z firmą, w której pracują, a tym bardziej nie potrafią lub nie chcą zakładać własnych - oceniała ich postawę.

Prof. Kołodko opowiedział się za obniżeniem po-datku PIT dla najmniej zarabiających i podwyższenia go dla osób o wysokich zarobkach. To spowoduje, jego zdaniem, wzrost popytu na tańsze towary krajowe, co może przełożyć się na wzrost koniunktury.

Najsłabiej w debacie zabrzmiał głos reprezentant-ki Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Chyba dlatego, że instytucje powołane do tego, by wpływać na zmniej-szenie bezrobocia, są najsłabszym ogniwem na rynku pracy lub raczej braku pracy.

(wab)

Debata w Kaskadzie dotyczyła nie tyle pracy, ile jej braku.

Fot.

Ł.P.

Awarie nad Bałtykiem

Konferencja „Awarie budowlane” organizowa-na przez Wydział Budownictwa i Architektury Za-chodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicz-nego oraz szczeciński oddział Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa cieszy się od wielu lat niesłabnącym zainteresowaniem. W tym roku w dniach 21-24 maja do Między-zdrojów na 26. Edycję konferencji przyjechało 525 uczestników, w tym goście z USA, Japonii i Nie-miec.

Konferencja łączy ze sobą środowisko naukowców, wykonawców, projektantów oraz twórców prawa bu-dowlanego – przedstawicieli ministerstwa infrastruk-tury oraz inspektoraty nadzoru budowlanego.

- Jest to forum dyskusji bardzo szeroko rozumiane-go problemu bezpieczeństwa realizacji i użytkowania budynków – komentuje przebieg konferencji prof. Włodzimierz Kiernożycki, rektor ZUT. - Budować trze-ba dobrze, szybko, ale mądrze i bezpiecznie. Tego typu konferencje służą promowaniu kultury budownictwa.

W trakcie konferencji omawiano aktualne tematy z branży. Prof. Andrzej Ajdukiewicz wygłosił intere-sujący referat pt. „Kaskada błędów wiodąca do awa-rii – schody kaskadowe Stadionu Narodowego”. Gość z Uniwersytetu Stanforda z USA profesor Chaim Braun przedstawił problemy związane z kontrolą ry-zyka operacyjnego w elektrowniach jądrowych.

Bardzo interesujący referat „Awarie przy budowie II linii warszawskiego metra” wygłosiła w drugim dniu konferencji prof. Anna Siemińska-Lewandowska.

Po raz pierwszy odbyła się również specjalna sesja poświęcona budownictwu morskiemu w związku z realizacją największej na Pomorzu Zachodnim inwe-stycji, jaką jest baza przeładunkowa paliwa ciekłego LNG w Świnoujściu, popularnie zwana gazoportem.

Komitet Organizacyjny konferencji pracował pod przewodnictwem dr hab. inż. Marii Kaszyńskiej, zaś Komitetowi Naukowemu przewodniczył prof. Kazi-mierz Flaga z Politechniki Krakowskiej.

(ak)

Konferencja „Awarie budowlane” cieszy się od wielu lat niesłabnącym

zainteresowaniem.

Fot.

Jerzy

Und

ro

Zegar Biznesu w rytmie tanga

Zachodniopomorska Szkoła Biznesu i szczecińska firma informatyczna BTC uruchomiły portal, który łą-czy wiedzę i biznes.

Zegarbiznesu.pl to innowacyjny portal, który dzię-ki swoim funkcjonalnościom ma nie tylko promować ideę współpracy i przedsiębiorczości, ale także kom-pleksowo odpowiadać na potrzeby informacyjne instytucji naukowych i lokalnych firm, dawać możli-wość kojarzenia partnerów do współpracy, kolekcjo-nować kontakty i dobre wzorce. Zegarbiznesu.pl to także stale powiększająca się, wyjątkowa baza lokal-nych firm, instytucji i ekspertów, prezentująca regio-nalny potencjał w kontekście współdziałania i rozwo-ju województwa.

Wyjątkowym elementem portalu jest Zachodnio-pomorski Zegar Koniunktury, czyli narzędzie ekono-miczne do badania i prognozowania trendów gospo-darczych w regionie.

- To rozwiązanie nowatorskie, które bazuje na Euro-stat Business Cycle Clock, jednak po raz pierwszy zosta-ło zastosowane w skali województwa. Dane do Zegara zbierane są co kwartał wśród przedstawicieli 400 firm z naszego regionu – tłumaczy prof. Aneta Zelek, pro-rektor Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu w Szcze-cinie, współtwórczyni i pomysłodawca projektu.

Jak działa Zachodniopomorski Zegar Koniunktu-ry? Na podstawie wyników ankiet określa on w jakiej fazie cyklu koniunkturalnego są przedsiębiorstwa (wszystkie, bądź podzielone według branż lub podre-gionów). Przejścia przez fazy recesji, kryzysu, ożywie-nia i rozkwitu obserwować można na stronie Zegar-biznesu.pl w formie animowanych wykresów.

Uruchomienie portalu Zegarbiznesu.pl zainau-gurowała debata pt. „Wiedza i biznes, czyli tango na-ukowca z przedsiębiorcą”, która odbyła się 26 czerwca w hotelu Radisson Blu w Szczecinie. Wśród paneli-stów znaleźli się przedsiębiorcy: Laura Hołowacz, dy-rektor generalny firmy CSL Internationale Spedition, Maciej Kaczyński, prezes zarządu firmy BTC i Dariusz Więcaszek, prezes Północnej Izby Gospodarczej oraz naukowcy: prof. Aneta Zelek, prorektor ZPSB, prof. Leonard Rozenberg z Katedry Inżynierii Zarządzania Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicz-nego i prof. Artur Bartkowiak dyrektor Centrum Bio-immobilizacji i Innowacyjnych Materiałów Opakowa-niowych ZUT. Debatę poprowadził znany dziennikarz TVN24 Jarosław Kuźniar. (mab)

Uruchomienie Zegara Biznesu zainaugurowała debata pt. „Wiedza

i biznes, czyli tango naukowca z przedsiębiorcą”.

Fot.

Mich

ał Ab

kołw

icz

re

gi

on

i

g

os

po

da

rk

a

Page 16: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

30 sierpień – wrzesień 2013 31sierpień – wrzesień 2013

fe

li

et

on

Ostatnio moim ulubionym bohaterem jest nijaki Gula (ze Świata wg Ludwiczaka), którego z kolei ulu-bionym powiedzeniem jest „to sarkazm, ciołku”, no właśnie, to sarkazm…

Jakiś czas temu Naczelny dowalił mi, że za moc-no walę w PiS, co oczywiście nie było prawdą – nie-prawdaż? Jednak ostatnie sondaże wskazujące, że PiS może wygrać, każe mi zmienić koniunkturalnie po-glądy oraz front o 180 stopni i walić w słabszego, czyli w PSL. PSL miał swojego Witosa – biednego chło-pa bez butów z Galicji. Książkę o Nim napisała moja Córka i wręczyła paru chłopom z PEESELU po eg-zemplarzu – nawet nie podziękowali. Ojciec mój był z wykształcenia (przedwojennego) rolnikiem i wie-rzył w różne pozytywistyczne działania i organizacje na wsi. Tak jest, przed wojną było tego trochę. Ja od Ojca nauczyłem się jako paroletnie pacholę okrzyku „niech żyje Mikołajczyk” – co wykrzyczałem w obec-ności oficera KBW. Ten epizod mojej gigantycznej odwagi opiszę w pamiętnikach – jeżeli je napiszę? Od mojej Siostry, która była kustoszem Muzeum Narodowego Rolnictwa dowiedziałem się, że przed

Dr hab. Wojciech Olejniczak, informatyk, rektor Zachodniopomor-skiej Szkoły Biznesu, profesor ZPSB

Na przekór

PSL - to lubięwojną chłopi otrzymali więcej ziemi, niż w ramach osławionej reformy rolnej po wojnie. Tu zaś na Zie-miach Odzyskanych porobili dodatkowo pegeery i kołchozy.

No i co robi (pod różnymi nazwami zresztą) od 1945 roku PSL? Warto zadać te otwarte pytania:

- Co się stało z Uniwersytetami Ludowymi?- Co się stało z Kółkami Rolniczymi, na czele któ-

rych stał szalbierz?- Co się stało z Ludowymi Zespołami Sportowymi?- Co się stało ze spółdzielniami Samopomoc Chłop-

ska?- Co się stało z ziemią po pegeerach i kołchozach?

(Tu akurat wiem – stało się to, że utworzono sy-nekury).

ALE JEST TEŻ PYTANIE FUNDAMENTALNE: CO SIĘ STAŁO, ŻE PEESEL JESZCZE ISTNIEJE? I tu też znam odpowiedź: to fenomen, który wska-zuje, że peesel jest potrzebne narodowi, czyli ludowi pracującemu miast i wsi.

Wojciech Olejniczak

Śmierdząca sprawa z tą ustawą śmieciową. Już dzi-siaj śmierdzi sama ustawa jako wyjątkowo nieprzemy-ślany knot prawny, dzieło pasjonatów selekcji śmieci i ekologów z Ministerstwa Ochrony Środowiska. Śmier-dzą procedury przetargowe na wyłonienie operatorów śmieciowych w gminach i dlatego wiele przetargów zostało już oprotestowanych i/lub unieważnionych. Śmierdzą uchwały rad gmin dotyczące algorytmów kalkulacji cen wywozu nieczystości i nie mniej śmier-dzą przyjęte w różnych gminach stawki. Niezależnie od formuły obliczania śmierdzi sama „opłata za śmie-cenie”, która na mocy śmierdzącej ustawy jest de facto parapodatkiem (zasada powszechności poboru typo-wa dla opodatkowania). W samych gminach sposób poboru opłat za wywóz śmieci to bardzo śmierdząca sprawa - urzędnicy gminni już dzisiaj obawiają się tru-dów egzekucji płatności. Śmierdzi też sama koncepcja segregowania śmieci i problem przestrzegania zasad tej segregacji. Najbardziej kreatywne gminy planują mon-taż kamer w śmieciarkach, chipowanie worków, a nawet szpiegostwo urzędnicze i donosicielstwo obywatelskie.

Najbardziej śmierdzi idea zablokowania konkuren-cji na rynku odbioru odpadów i powrót do monopoli lokalnych. Śmierdzi los zniszczonych firm oczyszcza-nia miast, w tym wielu zbudowanych na bazie majątku gminnego, czyli za nasze pieniądze. Śmierdzi zagro-

żenie bezrobociem dla wszystkich, którzy w związku z tym stracą pracę.

To smrody, które rozeszły się po Polsce jeszcze przed wejściem w życie ustawy śmieciowej. A jaki smród roz-legnie się po jej wprowadzeniu?

Już wkrótce będą śmierdzieć śmieci na naszych uli-cach, a przynajmniej w tych gminach, gdzie zbiórka selektywna ma się odbywać w specjalnie oznaczonych workach, wystawianych przed posesję w dniu odbioru śmieci (doskonała jadłodajnia dla bezpańskich psów, kotów i wiecznie głodnych dzików). Śmierdzieć będzie też w naszych małych kuchniach, gdzie z trudem mieści się jeden 60-litrowy kosz na odpady, teraz trzeba będzie ulokować w nich aż 4 takie kubły. Jeszcze większy smród poczujemy na klatkach schodowych wieżowców, gdzie w przypadku braku subordynacji mieszkańców polega-jącej na mieszaniu śmieci z różnych frakcji planuje się zamykanie zsypów na śmieci (wspaniałego wynalazku architektury socjalistycznej).

Śmierdzi i śmierdzieć będzie… bo ustawodawcy to śmierdzący lenie! A miało być tak ekologicznie!

PS Nie chcę pozostawić błędnego wrażenia, że je-stem przeciw segregacji śmieci – selekcjonuję śmieci od lat bez śmierdzących zachęt zafundowanych nam w śmierdzącej ustawie śmieciowej.

Aneta Zelek

Biznes bez iluzji

Śmierdząca sprawa

Dr hab. Aneta Zelek, profesor Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu w Szczecinie, prorektor ds. rozwoju, dyrektor generalny Centrum Rozwoju Biznesu ZPSB

Restauracja Rosyjska

i inne spotkania okolicznościowe

catering, bankiety, szkolenia, konferencjeimprezy firmowe

wesela

Szczecin, ul: Jana z Kolnatel. 91 43 45 700 [email protected], www.ladoga.pl

…w pogodzie, w przyrodzie, w kulturze, w nauce, w polityce, w gospodarce… Na rynku towarów i usług, na rynkach finansowych, na rynku pracy… Wszystko się zmienia, jedyne co pewne, to ustawiczne zmiany… Niepewność, ryzyko, ekonomia wiedzy niedosko-nałej. Kłopoty analityków i komentatorów z opisem, z diagnozami, z prognozami, wreszcie z terapią, a raczej terapiami. Panaceum - dobre na wszystko i dla wszyst-kich (państw, regionów, miast, banków, przedsiębiorstw, gospodarstw domowych) - nie istnieje.

Nie istnieje też zapewne jeden prosty sposób na rene-sans czy też rozkwit polskiej gospodarki morskiej, w tym na Pomorzu Zachodnim. Rozmawiało o tym w czerwcu kilkuset uczestników I Międzynarodowego Kongresu Morskiego - imprezy inteligentnie pomyślanej (dyrektor Paweł Szynkaruk i prezes Dariusz Więcaszek ), profesjo-nalnie zorganizowanej, godnej kontynuacji w kolejnych latach. Najważniejsza jest ludzka myśl, wszystko jest bar-dziej skomplikowane niż myśli większość ludzi.

21 czerwca byłem świadkiem uroczystego otwarcia Centrum Dydaktyczno-Badawczego Nanotechnologii. To potencjalnie ważne wydarzenie, nie tylko dla ZUT. Losy Szczecina i całego Pomorza Zachodniego zależą bez wątpienia w dużym stopniu od rozwoju naszych uczelni - od profesorów, doktorów, doktorantów, stu-dentów. Nieustająco „kibicuję” prof. Mirosławie El Fray

Prof. zw. dr hab. Stanisław Flejterski, wykładowca Uniwersytetu Szczecińskiego i Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu. Specjalizuje się w problematyce finansów i bankowości.Członek Komitetu Nauk o Finansach (2007-2014).

Rozważania na czasie

Sytuacja jest dynamiczna…- gospodarzowi i współtwórczyni Międzyuczelnianego Konwersatorium Interdyscyplinarnego, nowej obiecu-jącej inicjatywy, integrującej szczecińskie środowisko naukowe.

Tego samego dnia gościł w Szczecinie światowej sławy prof. Wiesław L. Nowiński, związany z ośrodka-mi naukowymi w Singapurze i w USA, twórca trójwy-miarowych anatomicznych atlasów mózgu. Interesują-co, z pasją opowiadał o obrazowaniu biomedycznym, komputerowym wspomaganiu w diagnostyce, leczeniu, radiologii, neurochirurgii. Mówił o polityce naukowej, o szansach polskiej nauki, o idei europejskich inkuba-torów wysokich technologii, interesował się naszymi uczelniami oraz działalnością Polskiego Stowarzyszenia Programu Neurologiki, w tym naszymi Salonami Na-ukowymi „Universalia Stetinensia”. O mózgu i umyśle nigdy za wiele…

20 czerwca w gościnnych progach Galerii Kaskada promowaliśmy naszą książkę: „Co z tą pracą? Pomorze Zachodnie w perspektywie globalnej i międzynarodo-wej” (607 stron, 40 rozdziałów, 50 autorów) z udziałem prof. Grzegorza Kołodki.

Działo się… Warto pisać, warto czytać, warto my-śleć (samodzielnie!), warto mówić… I warto marzyć… Może to coś da…

Stanisław Flejterski

fe

li

et

on

Restauracja Rosyjska

i inne spotkania okolicznościowe

catering, bankiety, szkolenia, konferencjeimprezy firmowe

wesela

Szczecin, ul: Jana z Kolnatel. 91 43 45 700 [email protected], www.ladoga.pl

Page 17: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

32 sierpień – wrzesień 2013 33sierpień – wrzesień 2013

Twarze biznesu

Naprawdę jaka(i) jesteś?Mój znak zodiaku Strzelec.Moje uniwersytetyUniwersytet Łódzki, Wydział Studiów Międzynarodowych i Politologicznych,ESSEC Business School MBA International Hospitality & ACCOR Academy.Moja ulubiona postać Marilyn Monroe.Co cenię u mężczyzny Szczerość i umiejętność podejmowania decyzji.Co cenię u kobietyTakt, elegancję, poczucie humoru.Moja największa wada Łatwowierność i… perfekcjonizm.Czego najbardziej nie lubię Wulgaryzmów, pijaństwa i narzekania.Ulubione zajęcie po pracy Zabawa z synkiem, książka przed snem.Czym zachwyciłam się ostatnio Koncertem z okazji 20-lecia musicalu „Fatamorgana” w Koszalinie.O czym marzę O kolejnej wyprawie do Stanów Zjednoczonych i wędrówce Camino de Santiago – szlakiem Świętego Jakuba do Santiago de Compostela.

Mój znak zodiakuSkorpion.Moje uniwersytetyStudia inżynierskie na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Mechatroniki ZUT.Moja ulubiona postaćKaczor Donald.Co cenię u mężczyznyLojalność i punktualność.Co cenię u kobietyOpiekuńczość i poczucie humoru.Moja największa wadaCzasami o czymś zapominam.Czego najbardziej nie lubięCzosnku.Ulubione zajęcie po pracyJazda na rowerze i kibicowanie przy telewizorze.Czym zachwyciłem się ostatnioZnakomitą gra Jerzego Janowicza w Wimledonie.O czym marzęO podróży dookoła świata.

Wysłuchali: (masz) i (wab)

Patrycja Bierska,dyrektor hotelu Ibis Szczecin Centrum, Hekon-Hotele Ekonomiczne S.A.

Fot.

M. Ab

kowi

cz

Bogusław Dmochowski, współwłaściciel i wiceprezes firmy Zapol

Fot.

archiw

um

pe

rs

on

al

ia

pe

rs

on

al

ia

26 czerwca 2013 roku Rada Nadzorcza Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA, po prze-prowadzeniu postępowania kwalifikacyjnego, powo-łała nowy zarząd Spółki w następującym składzie: Ryszard Warzocha - prezes zarządu, Paweł Adama-rek- członek zarządu ds. ekonomiczno-finansowych oraz Krzysztof Sadowski – członek zarządu ds. rozwo-ju portów. Wspólna kadencja zarządu Spółki Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście rozpoczęła się 30 czerwca 2013 i potrwa trzy lata.

Ryszard Warzocha (49 lat) jest absolwentem Wyższej Szkoły Morskiej w Szczecinie. Ponadto ukończył studia podyplomowe z zarządzania oraz studia MBA w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Od 1992 roku nierozerwal-nie związany zawodowo z branżą logistyczną jako członek kadry zarządzającej. W roku 2004 potwierdzeniem jego zdolności menedżerskich oraz wieloletnie-go doświadczenia było uzyskanie tytułu „Najlepszego Menedżera Logistyki”. Ostatnio był doradcą ds. projektów w branży logistycznej Amerykańskiego Funduszu Inwestycyjnego.

Warzocha pokonał 18 innych kandydatów, w tym dotychczasowego szefa - Jarosława Siergieja. Dostał także najlepsze oceny i to zarówno od firmy dorad-czej, jak i rady nadzorczej.

Anna Marczak (36 lat) od 20 maja pełni funkcję Dy-rektora Generalnego hotelu Golden Tulip Residence w Międzyzdrojach. Golden Tulip Międzyzdroje Residen-ce to projekt spółki Qualia Development i jednocześnie pierwszy w Polsce condohotel sieciowy. Jest pierwszym obiektem zrealizowanym w ramach największej umo-wy franczyzowej ostatnich lat, podpisanej przez Qualia Development i Louvre Hotels Group.

Anna Marczak jest absolwentką Wyższej Szkoły Zarządzania Marketingowego i Języków Obcych w

Katowicach. Ukończyła też studia MBA w podparyskiej uczelni ESSEC Bu-

siness School MBA International Hospitality & ACCOR Academy. Z hotelar-stwem związana od początku kariery zawodowej, którą rozpoczęła w 2001 roku w szczecińskim hotelu Panorama. Od 2002 roku pracowała w Novotelu w Szcze-cinie. W 2007 r. awansowała na zastępcę dyrektora poznańskiego hotelu „Mer-cure”. Od września 2008 r. zatrudniona była w prywatnym hotelu Bellis Resort w Łebie. W latach 2009-2013 była dyrektorem hotelu Amber Baltic w Międzyz-drojach, należącego do sieci Vienna International Hotels&Resorts.

W kwietniu 2013 r. do sieci Vienna International do-łączyła Monika Kowalska (39 lat), nowa Dyrektor Gene-ralna Hotelu Amber Baltic. Jej ponad 20-letnia kariera zawodowa związana jest z siecią Rezidor, a dokładniej z 4-gwiazdkowym Hotelem Radisson Blu w Szczecinie, gdzie zdobywała doświadczenie w różnych obszarach funkcjonowania hotelu: dziale sprzedaży i marketin-gu, na recepcji, w dziale rezerwacji i przychodów, jak również w dziale gospodarczym. W ostatnich latach zajmowała stanowisko dyrektora Działu Pokojów odpo-

wiedzialnego za przychody hotelu. Poza pracą, przez ostatnie 5 lat wykładała również w Studium Hotelarskim przedmioty z zakresu organizacji i technik pracy.

Małgorzata Wojtczak (36 lat) absolwentka kierunku finanse i bankowość na Wydziale Nauk Ekonomicznych i Zarządzania Uniwersytetu Szczecińskiego od maja jest dyrektorem oddziału banku BNP Paribas w Szcze-cinie. Przez 13 lat związana była z Raiffeisen Bankiem. W 2000 roku podjęła pracę na stanowisku przedstawi-ciela bankowego i doszła do stanowiska dyrektora regio-nu ds. średnich korporacji. Na aktualnym stanowisku Małgorzata Wojtczak zajmuję się szerszą grupą klientów niż dotąd. Oddział BNP Paribas przy ul. Narutowicza

jest centrum finansowym, w którym obsługiwane sa korporacje, mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa oraz klienci detaliczni. (wmab)

Fot.

Maga

zyn E

uro Lo

gistic

Fot.

M. Ab

kowi

cz

Fot.

M. Ab

kowi

czFo

t. arc

hiwum

www.interglobus.pl

Page 18: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

34 sierpień – wrzesień 2013 35sierpień – wrzesień 2013

Styl życia

Operowe lato pod gołym niebem

Brawurowy „Robinson Crusoe” rozbawił szczeciń-ską publiczność do łez, a najlepsi tenorzy jak co roku zawładnęli jej sercami. Przed nami natomiast magicz-ny koncert „Tym, którzy nie powrócili z morza…” .

Na sezon letni Opera na Zamku postanowiła opu-ścić „mury” swojej obecnej siedziby i przenieść się w plener. Przygotowała z tej okazji iście letni repertuar. Mowa przede wszystkim o polskiej premierze opery komicznej Jacques’a Offenbacha – „Robinson Cru-soe”. Czyż może być coś bardziej wakacyjnego niż opowieść o niezwykłych przygodach dzielnego że-glarza i podróżnika, który porzuca swoje codzienne życie w Bristolu i wyrusza w świat ku wielkiej przy-godzie?

Szczecińskiej publiczności ten wakacyjny nastrój najwyraźniej przypadł do gustu, bo w Teatrze Letnim w trakcie premiery co rusz rozbrzmiewał gromki śmiech. Szczególnie w pierwszym akcie, w którym bohaterowie często odnosili się w swoich rozmo-wach do Szczecina. Pierwsza bohaterka roztaczała wizje miasta, jakie zachowała w pamięci: pięknego,

Kalejdoskop zachodniopomorskibogatego, rozwijającego się, rządzonego przez uczci-wych i mądrych polityków. Druga, dość bezlitośnie konfrontowała jej wyobrażenia z szarą rzeczywisto-ścią, ku uciesze publiczności. W ten sposób ciotka dowiedziała się między innymi, że w grodzie Gryfa nie ma aquaparku, a jej ukochana opera nie mieści się już w Zamku, lecz w namiocie, w którym dosko-nale słychać przejeżdżające tramwaje.

Oprócz warstwy narracyjnej „Robinson” to także wybitne dzieło muzyczne. Choć lekkie w odbiorze, jest jednak niezwykle wymagające pod względem wo-kalnym. Partię Piętaszka (jest to kolejna w dorobku kompozytora „spodenkowa” rola napisana dla kobie-ty) w szczecińskim spektaklu wykonuje brawurowo Małgorzata Kustosik. Cała zresztą obsada błyszczała, nie tylko talentem komicznym, ale przede wszystkim wokalnym. Jak zwykle kroku dotrzymywała im orkie-stra Opery na Zamku pod batutą Piotra Deptucha.

Oczywiście nie sposób nie wspomnieć o odtwór-cy głównej roli – Wojciechu Sokolnickim, na co dzień związanym z poznańskimi scenami muzycznymi. Wysiłek i zaangażowanie, z jakim artysta wcielił się w tytułową postać, szczecińska publiczność doce-niła zarówno 22 czerwca, podczas premierowego spektaklu, kiedy nagrodziła całą obsadę owacjami na stojąco, ale także tydzień później, podczas „XV Wiel-kiego Turnieju Tenorów”, który Sokolnicki, głosami publiczności, wygrał.

W szranki z nim stanęło siedmiu innych śpiewa-ków z różnych stron świata, jednak już po pierwszej rundzie można było zauważyć, że to młody tenor z kotylionem o numerze szóstym, skradł serce pu-bliczności. W czasie swojego pierwszego występu zaśpiewał arię Cavaradossiego z III aktu opery „To-sca” Giacomo Pucciniego. Na drugi występ wybrał pieśń włoską „Con te partiro” Francesco Sartoriego. Ostatecznie do kosza z jego numerem trafiło aż 631 czerwonych róż i 10 tys. zł.

Nagrody otrzymali także: Łukasz Załęski – wy-różnienie od Stowarzyszenia Miłośników Opery i Operetki dla najmłodszego uczestnika - oraz Irakli Murjikneli, wyróżniony przez orkiestrę za najlepszą współpracę. Tradycyjnie dyrektor Opery wybrała śpiewaka, który otrzyma nagrodę specjalną, czyli propozycję angażu w produkcji Opery na Zamku. I tu widzów czekała niespodzianka. Angelika Rabi-zo, nie mogąc wybrać jednego zwycięzcy, wskazała aż dwóch śpiewaków: Iraklija Murjikneli oraz Fede-rico Lepre.

Miłośników muzyki klasycznej czeka niebawem jeszcze jedno niezwykłe wydarzenie. Tradycyjnie już, w magicznej scenerii szczecińskiego Cmentarza Centralnego, 4 sierpnia o godz. 21 odbędzie się kon-cert „Tym, którzy nie powrócili z morza”. Zabrzmią dla nich dwa utwory: „Requiem” Alfreda Schnittkego i „Holzwege” Tomasza Sikorskiego.

(ŁP)

Wojciech Sokolnicki - triumfator Turnieju Tenorów.

Brawurowy „Robinson Crusoe” rozbawił szczecińską

publiczność do łez.Fo

t. Wł

odzim

ierz P

iątek

Fot.

Włod

zimier

z Piąt

ek

ku

lt

ur

a

i

wy

po

cz

yn

ek

re

gi

on

i

g

os

po

da

rk

a

Page 19: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

36 sierpień – wrzesień 2013 37sierpień – wrzesień 2013

ku

lt

ur

a

i

wy

po

cz

yn

ek

W gali uczestniczyli nie tylko biznesmeni, ale także naukowcy,

samorządowcy, politycy i dziennikarze.

Biznesmeni wśród róż

Już po raz ósmy zachodniopomorscy biznesmeni ba-wili się na Wielkiej Gali Północnej Izby Gospodarczej. W imprezie uczestniczyło około tysiąca osób.

Gości, którzy wieczorem 14 czerwca pojawili się w szczecińskim Ogrodzie Różanym, witali Dariusza Więcaszek, prezes Północnej Izby Gospodarczej, Piotr Krzystek, prezydent Szczecina oraz Olgierd Geblewicz, marszałek regionu.

W gali uczestniczyli nie tylko biznesmeni, ale także naukowcy, samorządowcy i politycy. Świat nauki repre-zentowali m.in. prof. Stanisław Flejterski i prof. Dariusz Zarzecki - ekonomiści z Uniwersytetu Szczecińskiego oraz prof. Beata Filipiak, rektor Wyższej Szkoły Ban-kowej w Poznaniu oraz prof. Marek Dylewski, dziekan Wydziału Ekonomicznego tejże uczelni w Szczecinie.

W kuluarach o świecie kondycji zachodniopomor-skiego biznesu można było porozmawiać z Barbarą Bartkowiak, prezes Polskiej Fundacji Przedsiębiorczo-ści i Magdaleną Kotnis, prezes Zachodniopomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. O sytuacji na rynku shippingowym można było podyskutować z Pawłem Szynkarukiem, dyrektorem naczelnym Polskie Żeglu-gi Morskiej, a o inwestycjach, które ratują środowisko naturalne z Jackiem Chrzanowskim, prezesem Woje-wódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospo-darki Wodnej w Szczecinie. Dopisali również politycy. Między różami przechadzała się m.in.: Renata Zaremba, posłanka PO, która konsekwentnie lansuje w Szczecinie modę na kapelusze, prof. Bogusław Liberadzki, euro-poseł (SLD) i jego kolega z brukselskich ław Sławomir Nitras (PO) oraz senator Norbert Obrycki.

Uroczystym akcentem gali było wręczenie przez marszałka Geblewicza Srebrnych Odznak Honorowych Gryfa Zachodniopomorskiego trzem biznesmenom: Krzysztofowi Bobrykowi, prezesowi spółki Transbud Szczecin, Mirosławowi Sobczykowi, prezesowi ZAPOL-u, oraz Piotrowi Tomaszewiczowi, prezesowi firmy Toma-szewicz Development.

Pieczę nad serwowanymi potrawami sprawowa-li kucharze z najlepszych polskich hoteli, m.in. Artur Grajber, szef kuchni warszawskiego Sheratona. W trak-cie wieczoru nie zabrakło atrakcji. Były pokazy mody, wokalne popisy muzyków opery itd. Największe tłumy przyciągnął pod scenę główną zespół Kombii.

(masz)

Fot.Ł

. Paw

lowsk

a

ku

lt

ur

a

i

wy

po

cz

yn

ek

k l i n i k a u r o d y

Serdecznie zapraszamy Państwa do zapoznania się z ofertą Kliniki Urody CICCO, w której oferujemy pełną gamę

zabiegów pielęgnacyjnych i leczniczych na twarz, ciało , dłonie i stopy specjalnie dostosowanych zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn.

Nasz personel dobierze indywidualny program pielęgnacyjny, a właściwie dobrana terapia oraz systematycznie wykonywane zabiegi

są gwarancją zdrowej i promiennej cery na długie lata.

O t u l i m y C i ę o d r o b i n ą p i ę k n a i l u k s u s u

w w w. c i c c o . p lgodziny otwarcia:

pn. – pt. 9.00 – 20.00 sob. 9.00 – 13.00

u l . N a r u t o w i c z a 1 6 A / 1 , S z c z e c i n , r e j e s t r a c j a 9 1 4 3 3 0 6 9 0

reklama izba_cicco 1/2 strony 13-02-18 23:12 Strona 1

Fot.

robas

Zachodniopomorska Miss dobrze liczy

Paulina Hatłas została Miss Polonia Ziemi Zachodniopomorskiej 2013. Tytuł Pierwszej Wi-cemiss przypadł Klaudii Stec, a drugą Wicemiss została Katarzyna Szymanowicz. Tytuł Miss Pu-bliczności przypadł Wioletcie Tomalak. Nasza re-dakcja jak co roku wybrała Miss „Świata Biznesu”. Została nią Kamila Sudomierska.

Laureatki poznaliśmy 7 czerwca podczas finało-wej gali konkursu w szczecińskim klubie Lulu. 18 piękności (dziewięć mieszkanek aglomeracji szcze-cińskiej i dziewięć panien z innych części wojewódz-twa) zaprezentowało się podczas wyjść w strojach kąpielowych, sukienkach koktajlowych autorstwa szczecińskiej projektantki Kasi Hubińskiej, strojach sportowych i ubraniach projektu Marty Piątkow-skiej.

Paulina uczy przyszłych kapitanówW tym roku, aby wyłonić finalistki, organizator,

agencja Dragon Event, zorganizowała precastingi w kilkunastu gminach Pomorza Zachodniego.

Na każdymz nich potencjalne przyszłe królowe pięk-ności mogły zaprezentować się podczas sesji zdjęcio-wej. 14 maja czterdzieści dziewcząt wzięło udział w „talent show” w szczecińskim klubie Liquid. Opo-wiadały tam o sobie i prezentowały swoje pasje.

Ostatecznie, po werdykcie jury, koronę Paulinie Hatłas założyła Żaklina Gnarowska z Połczyna, która wygrała konkurs w ubiegłym roku i reprezentowała nasze województwo w finale ogólnopolskim.

Tegoroczna Miss Polonia Ziemi Zachodniopo-morskiej ma 24 lata i 175 cm wzrostu. Oprócz urody może pochwalić się solidnym wykształceniem. Skoń-czyła matematykę na Uniwerystecie Szczecińskim, a oprócz tego równolegle ukończyła studia podyplo-mowe z pedagogiki i ma w planach doktorat. Aktual-nie pracuje w Akademii Morskiej w Szczecinie, gdzie prowadzi zajęcia z rachunku prawdopodobieństwa i statystyki oraz z matematyki.

- Lubię uczyć – tłumaczy Paulina, która przyznaje, że nie ma zbyt wiele wolnego czasu. - W wolne week-endy jeździmy z chłopakiem Krzysztofem nad morze, odwiedzam też rodziców w Barlinku, skąd pochodzę. Mam pięknego psa rasy york, z którym chodzę na spa-cery.

Paulina będzie reprezentowała Pomorze Zachod-nie w ogólnopolskiej edycji Miss Polonia. Oprócz tego czekają ją wygrane w konkursie: wyjazdy do Chin – na konkurs piękności – i do Londynu – na zakupy.

Ognista Miss „Świata Biznesu”Nasza redakcja, która już od dziesięciu lat patro-

nuje konkursowi, tradycyjnie wybrała Miss „Świata Biznesu”. Została nią Kamila Sudomierska, która otrzymała szarfę i komplet pereł firmy Perpol. Zdję-cie Kamili znalazło się na okładce aktualnego wyda-nia „Świata Biznesu”.

Miss ma 21 lat i mieszka w Nowogardzie, gdzie pracuje w firmie Autoneum, która produkuje ele-menty wygłuszenia samochodów. Jest na pierwszym roku inżynierskich studiów z zakresu logistyki i spe-dycji międzynarodowej na szczecińskim Wydziale Ekonomicznym Wyższej Szkoły Bankowej. Oprócz pracy i nauki Miss „Świata Biznesu” udziela korepe-tycji z języka angielskiego i matematyki.

- W przyszłości, dzięki studiom, które sama finan-suję, chciałabym osiągnąć więcej w firmie, w której pracuję – zapowiada Kamila i dodaje: - Przy oka-zji bardzo chcę pozdrowić Danusię, moją koleżankę z pracy.

Kamila ma chłopaka Sebastiana, a wśród swoich zainteresowań wymienia motocykle i kuglarstwo. - Od zawsze jeżdżę z rodzicami na zloty motocyklo-we. Moją drugą pasją jest kuglarstwo, a dokładnie machanie ognistymi lub ledowymi kulami i... plucie ogniem. Udział w tegorocznej edycji Miss Polonia to pierwszy start Kamili w konkursie piękności: - Moja mama zawsze chciała, żebym wystartowała w konkursie, ale ja miałam inne zajęcia. Ostatnio postanowiłam jednak, że nadszedł właściwy moment – mówi Miss „Świata Biznesu”. Oprócz podziwiania pięknych dziewczyn goście gali finałowej wysłuchali koncertu szczecińskiego zespołu OHO!KOKO, któ-ry zdobył uznanie i sympatię widzów programów telewizyjnych Must be the Music i Mam Talent oraz występu Damiana Ukeje.

Sylwester Gracz

Najpiękniejsze na Pomorzu Zachodnim. Od lewej: Katarzyna

Szymanowicz, Klaudia Stec, Paulina Hatłas, Kamila Sudomierska

i Wioletta Tomalak.

Kamila Sudomierska została Miss Świata… Biznesu.

Fot.

robas

Page 20: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

38 sierpień – wrzesień 2013 39sierpień – wrzesień 2013

ku

lt

ur

a

i

wy

po

cz

yn

ek

Goście z Delhi najlepsi

Piąty Turniej Inwestorów przyciągnął kilkudzie-sięciu biznesmenów, a zarazem miłośników golfa z całego świata.

Foreign Investors’ Cup skupia szefów zagranicznych firm działających lub zainteresowanych działalnością na terenie Pomorza Zachodniego. Impreza pod tą na-zwą wpisała się już na stałe w kalendarz wydarzeń pro-mujących Szczecin.

Jak co roku, przed wyruszeniem w pole odbyła się część merytoryczna przygotowana przez sponsorów.

Składa się ona przede wszystkim z prezentacji z jednej strony oferty wybranych uczestników spotkania, z dru-giej zaś ofertę inwestycyjną Szczecina, która była pre-zentowana na specjalnym stoisku. W spotkaniu wzięli m.in. udział wiceprezydent Szczecina Piotr Mync, Marek Kubik, dyrektor wydziału Obsługi Inwestorów i Biznesu oraz Leszek Siwecki, doradca prezydenta Szczecina

Mieszko Czarnecki, dyrektor Regionalny Colliers International wyjaśniał m.in. różnice między biurow-cami klasy A, a budynkami niższych kategorii. Beata Osiecka, prezes zarządu Kinnarps Polska przedstawiła system nowoczesnego zarządzania i aranżacji przestrze-ni biurowej. Uczestnicy spotkania mogli też poznać no-woczesne metody rekrutacyjne stosowane przez firmę doradztwa personalnego Segel. Obecny na spotkaniu Kaare Nordbo, właściciel firmy, jest też prezesem Skan-dynawsko-Polskiej Izby Gospodarczej.

Turniej w kategorii brutto wygrał, ze świetnym wy-nikiem 73 uderzeń, Amit Luthra, który wyprzedził o dwa punkty swojego rodaka Sumana Puri, a o cztery Sylwestra Chrzanowskiego, reprezentanta klubu Bino-wo Park. Ten ostatni najlepszy był w kategorii netto. Drugie i trzecie miejsce zajęli Matthias Waraczewski z Kolonii i Rafał Zmysłowski, prezes szczecińskiej fir-my CSV.

W kategorii drużynowej najlepszy wynik osiągnął team z Dehli w składzie: Amit Luthra, Suman Puri, Ka-pil Kathpalia i Advait Luthra.

mab

Zwycięska drużyna w składzie: Kapil Kathpalia, Suman Puri,

Advait Luthra, Amit Luthra oraz przedstawiciele organizatorów: Beata

Osiecka (Kinnarps), Kaare Nordbo (Segel) i Leszek Siwecki

(UM Szczecin).

Fot.

mab

Golf w parze z brydżem

Zwycięstwem duetu Krzysztof Kotorowicz - Jaro-sław Baran zakończyły się rozgrywane po raz drugi pod patronatem Polskiego Związku Golfa i Polskiego Związku Brydża Sportowego mistrzostwa golfowo-brydżowe.

Na starcie imprezy, rozegranej podobnie jak w roku ubiegłym na obiektach Binowo Park, stanęło 15 par podzielonych na dwie kategorie w zależności od stopnia zaawansowania. Nie oznacza to jednak, że poziom imprezy był niski. W szranki stanęli bowiem reprezentanci kraju w najszlachetniejszej z karcia-

nych rywalizacji: Krzysztof Jassem, Krzysztof Kotoro-wicz czy Konrad Araszkiewicz. Nie obyło się również bez kilku uznanych golfistów.

Mistrzostwom towarzyszyła upalna pogoda, a po kilkugodzinnych bojach na polu wszyscy zasiedli w wielkim namiocie do kart. Na półmetku, po przej-ściu 18-dołkowego pola, w grupie zaawansowanych prowadził mikst Dorota Mida - Adam Wojnarowski, z kolei wśród początkujących na czele znajdowali się Marek Migacz z Jackiem Batógiem. Jednak ani jedni, ani drudzy nie obronili prowadzenia. Tytuł mistrzów Polski zdobyli bowiem Krzysztof Kotorowicz i Jaro-sław Baran - zwycięzcy zmagań brydżowych. Obaj grają na co dzień w Asko-Techu Szczecin. Drugie miejsce zajęła Dorota Mida z Adamem Wojnarow-skim, zaś trzecie Teresa Gajczyk-Góra z Michałem Kaznochą. Z kolei zwycięzcami rywalizacji składa-jącej się z udziału w akademii golfa na 9 dołkowym polu oraz 30-rozdaniowym turnieju zostali drudzy w klasyfikacji brydżystów Ireneusz Jarosz (Słupsk) i Piotr Wasylko (Szczecin) z wynikiem 33 punkty. Na trzeciej lokacie w turnieju brydżystów sklasyfikowa-no redaktora naczelnego „Świata Biznesu” Włodzi-mierza Abkowicza, który grał w parze z Jerzym Dut-czakiem, wydawcą portalu golfmedia.pl. (para zajęła siódme miejsce w turnieju golfowym na 18 dołkach)

Gościem specjalnym imprezy był Krzysztof Jas-sem - jeden z czołowych polskich zawodników, ar-cymistrz, autor wielu poczytnych brydżowych pu-blikacji. Jednak tym razem, grając w parze ze swoją żoną Magdaleną Jassem, uplasował się na dalszych lo-katach. Cóż, wszystko wskazuje na to, że oboje ulegli urokowi binowskich krajobrazów...

(ps)

Reprezentant Polski Krzysztof Kotorowicz (na zdjęciu w czapce

golfowej) mierzy się z kolejnym trudnym kontraktem. Po prawej

stronie znany przedstawiciel temidy, sędzia Andrzej Olszewski.

Fot.

Pawe

ł Stęż

ała

st

yl

ż

yc

ia

WORLD GOLFERS

CHAMPIONSHIP 2013

www.golfpgc.pl

>> PATRONI MEDIALNI:

>> PARTNERZY:

>> PATRON:

Page 21: sierpień – wrzesień 2013swiatbiznesu.com/swiatbiznesu/sb_8_9_2013.pdf · więcej osób niż w 2007 r., kiedy to przez teren zlotu przeszło ok. 2 mln ludzi. - Jak miasto przygotowuje

40 sierpień – wrzesień 2013

The Tall Ships’ Races 2013

Zdobądź unikalny album zdjęciowyz tegorocznych regat!

The Tall Ships’ Races 2013” to 160 stron barwnych zdjęć ludzi, miasta, koncertów, zabawy i oczywiście wielkich żaglowców, które już w sierpniu odwiedzą Szczecin.

Również Ty możesz znaleźć się w naszej książce!

Firmy, które już dziś zamówią 100 egzemplarzy naszej książki będą miały moż-liwość zamieszczenia swoich wspomnień z regat The Tall Ships’ Races 2013. Sfotografujemy Twoją imprezę, Twoich gości, a zdjęcia zamieścimy w tym wy-jątkowym wydawnictwie.

Pamiętaj! Taka książka może być doskonałym prezentem dla Twoich gości biznesowych.

Kontakt:Arkadiusz Poradatel. 91 435 19 36, tel. kom. 509 251 022e-mail: [email protected]

reklama.indd 1 4/3/2013 4:13:38 PMThe Tall Ships’ Races 2013

Zdobądź unikalny album zdjęciowyz tegorocznych regat!

The Tall Ships’ Races 2013” to 160 stron barwnych zdjęć ludzi, miasta, koncertów, zabawy i oczywiście wielkich żaglowców, które już w sierpniu odwiedzą Szczecin.

Również Ty możesz znaleźć się w naszej książce!

Firmy, które już dziś zamówią 100 egzemplarzy naszej książki będą miały moż-liwość zamieszczenia swoich wspomnień z regat The Tall Ships’ Races 2013. Sfotografujemy Twoją imprezę, Twoich gości, a zdjęcia zamieścimy w tym wy-jątkowym wydawnictwie.

Pamiętaj! Taka książka może być doskonałym prezentem dla Twoich gości biznesowych.

Kontakt:Arkadiusz Poradatel. 91 435 19 36, tel. kom. 509 251 022e-mail: [email protected]

reklama.indd 1 4/3/2013 4:13:38 PM

The Tall Ships’ Races 2013

Zdobądź unikalny album zdjęciowyz tegorocznych regat!

The Tall Ships’ Races 2013” to 160 stron barwnych zdjęć ludzi, miasta, koncertów, zabawy i oczywiście wielkich żaglowców, które już w sierpniu odwiedzą Szczecin.

Również Ty możesz znaleźć się w naszej książce!

Firmy, które już dziś zamówią 100 egzemplarzy naszej książki będą miały moż-liwość zamieszczenia swoich wspomnień z regat The Tall Ships’ Races 2013. Sfotografujemy Twoją imprezę, Twoich gości, a zdjęcia zamieścimy w tym wy-jątkowym wydawnictwie.

Pamiętaj! Taka książka może być doskonałym prezentem dla Twoich gości biznesowych.

Kontakt:Arkadiusz Poradatel. 91 435 19 36, tel. kom. 509 251 022e-mail: [email protected]

reklama.indd 1 4/3/2013 4:13:38 PM