r_biz

13
OBNIŻKA CENY TO NIEJEDYNY SPOSÓB POZYSKANIA KLIENTA ROLA PROMOCJI W SPRZEDAŻY Nr 1 (16) magazyn klientów Raiffeisen Bank Kolejne firmy z Premią Technologiczną z UE R INDIE MIESZANKA WYBUCHOWA JACEK WASILEWSKI BIZNES NA JĘZYKU R B iznes

description

magazyn biznesowy raiffeisen bank polska

Transcript of r_biz

Page 1: r_biz

OBNIŻKA CENY TO NIEJEDYNY SPOSÓBPOZYSKANIA KLIENTA

ROLA PROMOCJIW SPRZEDAŻY

Nr 1 (16) magazyn klientów Raiffeisen Bank

Kolejne firmyz Premią

Technologicznąz UER

INDIEMIESZANKAWYBUCHOWA

JACEKWASILEWSKIBIZNESNA JĘZYKU

RBiznes

Page 2: r_biz

w numerze:

01234567890123456789

PPolska gospodarka, choć uniknęła recesji, zanotowała

znaczące osłabienie tempa wzrostu gospodarczego. Wpły-

nęło to negatywnie na kondycję finansową przedsiębiorstw

i budżety gospodarstw domowych. W tych niezwykle

trudnych warunkach rynkowych Raiffeisen Bank Polska

postawił na efektywne zarządzanie ryzykiem, zapewnienie

optymalnej płynności ze wzmocnieniem bazy kapitałowej

oraz ograniczenie kosztów. Zakończyliśmy ten rok odnoto-

wując zysk netto na poziomie 117,7 mln złotych.

Do pozytywnego bilansu zaliczamy również wprowadzenie

Internetowej Platformy Transakcyjnej R-Dealer, kredytu

technologicznego i nowej, wyjątkowej na polskim rynku

multipartnerskiej karty kredytowej Class&Club. Raiffeisen

Bank Polska powrócił także na pozycję największego fak-

tora na krajowym rynku, zwiększając obroty o 11% do re-

kordowego poziomu 10,2 mld zł. Tematy, stanowiące oś

naszej działalności w 2009 roku powracają w wiosennym

numerze magazynu R-Biznes. Przedstawiamy Państwu

„Program Faktoringowy”, nową ofertę dla średnich i du-

żych firm posiadających rozproszona sieć dostawców.

Kontynuujemy także opowieść o tym, jak rośnie popular-

ność kredytu technologicznego, unikalnej formy

finansowania służącej unowocześnianiu i zwiększaniu

konkurencyjności firm poprzez rozwój technologii.

Ze szczególną przyjemnością polecam Państwu wywiad

z dr. Jackiem Wasilewskim, specjalistą komunikacji spo-

łecznej na temat języka biznesu. Przez kilka godzin

codziennej pracy zanurzamy się w mowie nasyconej żar-

gonem branżowym, technicznym, kalkami z angielskiego.

Niepostrzeżenie język ten zaczyna utrwalać się w polsz-

czyźnie, dostarczając jej nowych, niepięknych

słów i wyrażeń. Niektóre z tych zmian są nieuniknione,

jednakże warto zadbać o jakość naszego języka i utrzyma-

nie własnej kompetencji językowej na wysokim poziomie,

która przejawia się w bogactwie polszczyzny, a nie w licz-

bie zastosowanych uproszczeń pochodzących z języka

angielskiego.

Życzę Państwu Miłej lektury,

PPiioottrr CCzzaarr nneecc kkii

Pre zes Za rzą du Ra if fe isen Bank Pol ska S.A.

W OCZE KI WA NIU NAPRAW DZI WĄ WIO SNĘ POD SU MO WU JE MY ROK 2009. DO PO ZY TYW NE GOBI LAN SU ZA LI CZA MY PLAT FOR MĘ R -DE ALER, KRE DY T TECH NO LO GICZ NYI KAR TĘ CLASS&CLUB.

WWyyddaawwccaa:: Raiffeisen Bank Polska S.A.,

ul. Piękna 20, 00-549 Warszawa

RReeddaakkttoorr nnaacczzeellnnaa:: Małgorzata Maj

RReeddaakkccjjaa,, pprroodduukkccjjaa:: Novimedia Content Publishing, www.novimedia.pl

ZZeessppóółł NNoovviimmeeddiiaa CCPP::

RReeddaakkttoorr pprroowwaaddzząąccyy:: Rafał Modzelewski, [email protected]

GGrraaffiikk pprroowwaaddzząąccyy:: Piotr Śliwiński

FFoottooeeddyyttoorr:: Hania Danielczyk

PPrroojjeekktt ggrraaffiicczznnyy:: Tomasz Chwinda

RReekkllaammaa:: Content Media, tel. 0502.499.456

FFoottoo nnaa ookkłłaaddccee:: Shutterstock

FFoottoo wwee wwnnęęttrrzzuu nnuummeerruu:: Shutterstock, Novimedia CP, Raiffeisen Bank

Indiemieszankawybuchowa

18Jacek

Wasilewski:Język biznesu

14

Wysokapoprzeczkaw promocji

6

NIEJEDNYM SŁOWEM

Wyciąg kwartalny – aktualności z banku i nie tylko 4-5

Class&Club – nowi partnerzy w programie

R-raport – Wysoka poprzeczka w promocji 6-9

Przedstawiamy paletę technik promocyjnych

Jak w banku – programy faktoringowe 10-11

Byliśmy najlepsi w 2009 roku

W kolejce po kredyt technologiczny 12

IMS S.A. i PAK Sp. z o.o.

Marta Petka-Zagajewska: komentarz ekonomisty 13

Udając Greka

Jacek Wasilewski: Język mówiący człowiekiem 14-15

Biznes a język potoczny

After party – Komórka za milion 16-17

Dlaczego aparat kosztuje 1,4 mln dolarów?

After party – Cyfrowe rewolucje 20-21

Historia efektów specjalnych

Page 3: r_biz

O D 1 L U T E G O B R . D O O F E R T Y T R A N S A K C Y J N E J Ban ku

do łą czy ły trzy atrak cyj ne pa kie ty ra chun ków – Srebr ny, Zło ty oraz

Pla ty no wy. W ra mach jed nej umo wy ofe ru je my PA KIET pro duk -

tów i usług, dzię ki któ rym ma ją Pań stwo moż li wość spraw ne go

za rzą dza nia fi nan sa mi fir my.

Głów ny mi za le ta mi pro po no wa ne go roz wią za nia są:

• sze ro ki wy bór ra chun ków roz li cze nio wych (15 wa lut),

• bez płat na kar ta de be to wa Vi sa Bu si ness,

• atrak cyj nie opro cen to wa ne ra chun ki oszczęd no ścio we

w PLN, USD i EUR,

• bie żą cy do stęp do ra chun ku po przez Elek tro nicz ne Ka na ły

Do stę pu ta kie jak: Ra if fe isen on -li ne czy Mo bil ny Bank,

• moż li wość ko rzy sta nia z in ter ne to wej plat for my trans ak cyj nej

R -De aler.

Gwa ran tu je my bez płat ną ob słu gę pa kie tu, gdy śred nie mie sięcz ne

sal do na ra chun ku bie żą cym jest więk sze lub rów ne 40 000 PLN.

No we pa kie ty są ele men tem stra te gii dzia ła nia Ban ku w ob sza rze

seg men tu Ma łych Przed się biorstw. Ich wpro wa dze nie jest kro kiem

w kie run ku two rze nia jak naj bar dziej przej rzy stej i atrak cyj nej ce no wo

ofer ty pro duk to wej, któ ra umoż li wi zbu do wa nie trwa łych re la cji

z ban kiem.

Z P R Z Y J E M N O Ś C I Ą I N F O R M U J E M Y, Ż E R A I F F E I S E N B A N K P O L S K A , któ ry w ubie głymro ku zo stał Part ne rem Stra te gicz nym stwo rzo ne go przezGPW ryn ku ob li ga cji Ca ta lyst, zo stał na gro dzo ny za pro -

pa go wa nie moż li wo ści in we sty cyj nych zwią za nych z ryn kiem Ca ta lyst oraz po dej mo wa nie dzia łań ma ją cychna ce lu roz sze rze nie ofer ty pro duk to wej ryn ku w 2009 r.

Wy róż nie nie ode brał ŁŁuu kkaasszz JJaa nnuu sszzeeww sskkii, czło nek za rzą du Ban ku, pod czas ga li pod su mo wu ją cej ry nek

gieł do wy w 2009 r.

Z

n

KO RZY ŚCI ZE WSPÓŁ PRA CYZ IFGCzłon ko stwo w In ter na tio nalFac tors Gro up zde cy do wa nieuła twia ofe ro wa nie fak to rin gupeł ne go (z prze ję ciem ry zy ka)na kon tra hen tów za gra nicz -nych, po nie waż oce ny ry zy kajak i mo ni to rin gu płat no ścido ko nu je fak tor, któ ry dzia ław kra ju dłuż ni ka. Ta ki spo sóbwspół pra cy za pew nia rów nieżsku tecz niej szą win dy ka cjękon tra het na na te ry to riumkra ju, w któ rym pro wa dzidzia łal ność.Po nad to dzię ki współ pra cyz fak to ra mi z kra jów o bar -dziej roz wi nię tym ryn ku usługfi nan so wych Ra if fe isen Bankmo że szyb ciej wpro wa dzaćdo ofer ty pro duk ty, któ re zdo -by ły po pu lar ność na in nychryn kach.

N A S Z B A N K W M A R C U 2 0 0 9 R . S TA Ł S I ĘC Z Ł O N K I E M I N T E R N A T I O N A L FA C T O R S G R O U P.IFG, obok or ga ni za cji Fac tors Cha in In ter na tio nal, jestpierw szą, pre sti żo wą i naj waż niej szą mię dzy na ro do wą or ga -ni za cją fak to rin go wą, za ło żo ną w 1963 ro ku.Bel gij ska or ga ni za cja IFG zrze sza obec nie po nad 100 człon -ków z bli sko 60 kra jów na świe cie. Or ga ni za cja wspie ramię dzy na ro do wą wy mia nę do świad czeń, or ga ni zu je kon fe -ren cje, se mi na ria oraz za pew nia swym człon kom do stępdo plat for my IT, umoż li wia jąc re ali za cję trans ak cji w ra machfak to rin gu mię dzy na ro do we go w mo de lu dwóch fak to rów.Ra if fe isen Bank Pol ska S.A. jest człon kiem IFG od mar -ca 2009 ro ku.

MO DEL DWÓCH FAK TO RÓWZgod nie z kry te rium za się gu te ry to rial ne go, sys tem dwóchfak to rów, na zy wa ny też sys te mem dwu fa zo wym, do ty czyfak to rin gu mię dzy na ro do we go. Fak to ring mię dzy na ro do wyce chu je to, że fak tor, fak to rant lub dłuż nik dzia ła ją w róż -nych kra jach. Mo del dwóch fak to rów po le ga na tym,że w trans ak cji fak to rin go wej uczest ni czą dwaj fak to rzy. Je -den w kra ju eks por te ra – fak tor eks por to wy(trans gra nicz ny). Dru gi w kra ju im por te ra – fak tor im por to -wy. IFG dzia ła ja ko fak tor eks por to wy, gdzie w kra judo staw cy zaj mu je się fi nan so wa niem, za rzą dza niem środ ka -mi kre dy to wy mi i pro wa dze niem roz li czeń zwią za nych zesprze da żą. Z ko lei czło nek IFG – fak tor im por to wy zaj mu jesię za bez pie cze niem kre dy tu i dzia ła nia mi win dy ka cyj ny mina te ry to rium kra ju dłuż ni ka.

Cytat numeru

CHRISTIAN D. LARSONRAIFFEISEN CZŁONKIEM IFG

01234567890123456789

CLASS&CLUB

NOWI PARTNERZY W PROGRAMIE

Chcesz wiedziećwięcej?

Więcej szczegółów nahttp://www.classandclub.plD

D O P R O G R A M U C L A S S & C L U B D O Ł Ą C Z Y L I N O W IPA R T N E R Z Y: de li ka te sy Al ma i Kra kow ski Kre dens; De niCler, Vi stu la i Wól czan ka z bran ży odzie żo wej; ju bi ler ski W. Kruk; pro du cent ga lan te rii skó rza nej Wit t chen oraz skle py z odzie żą i sprzę tem spor to wym Qu ik si lver Ros si gnol Shops.Trwa no wy kon kurs dla po sia da czy kart Class&Club, a w mar -cu ru sza ko lej na lo te ria.

Pre sti żo wy pro gram Class&Club, do któ re go do stęp da je kar takre dy to wa Ma ster Card World Class&Club, wzbo ga cił się o ko -lej nych Part ne rów, któ rzy za pew nia ją pro mo cyj ne wa run kisko rzy sta nia ze swo jej ofer ty. Zniż ki dla po sia da czy kar tyClass&Club, któ rych Ra if fe isen Bank Pol ska wy dał już oko ło13 ty się cy, się ga ją od 3 do 12%. Do do tych cza so we go gro -na pię ciu Part ne rów do łą czy li ostat nio:• Al ma De li ka te sy, Al ma 24 oraz Kra kow ski Kre dens;• De ni Cler;• Qu ik si lver Ros si gnol Shops;• Vi stu la i Wól czan ka;• W. Kruk;• Wit t chen.

Do koń ca lu te go trwa kon kurs dla po sia da czykar ty Class&Club. Na gro dę otrzy ma 50 osób,któ re od 1 do 28 lu te go do ko na ją naj więk szejlicz by trans ak cji, przy czym płat no ści do ko na -ne u Part ne rów Pro gra mu li czą się po trój nie.Zwy cięz cy otrzy ma ją bo ny Won der box o war to -ści 500 zł. Bo ny te za mie nić moż naw skle pie won der box.com.pl na nie zwy kłe pre zen ty, jak lot ba -lo nem, ele ganc ką ko la cję dla dwoj ga czy wy jąt ko we za bie giSPA. Zwy cięz ca mo że zre ali zo wać pre zent sa m, bądź ofia ro -wać go do wol nej oso bie.

Wkrót ce wy star tu je też ko lej na lo te ria dla użyt kow ni ków kartClass&Club. W koń cu stycz nia na gro dy w po sta ci luk su so wychsa mo cho dów Au di Q5 ode bra ło czte rech lau re atów lo te rii trwa -ją cej je sie nią.

Kar ta Class&Club zo sta ła uzna na za naj ład niej szą pol ską kar tę(na gro da pu blicz no ści) pod czas kon fe ren cji Cen tral Eu ro pe anElec tro nic Card pod su mo wu ją cej ry nek kart płat ni czych w 2009 r.

POŚWIĘCAJ TYLE CZASU NA ULEPSZANIE SIEBIE, BYŚNIE MIAŁ GO NA KRYTYKĘ INNYCH.

ZMIA NY W OFER CIE RA CHUN KÓWDLA MA ŁYCH PRZED SIĘ -BIORSTW

wyciàgkwartalny

RaiffeisenWYRÓŻNIONYPRZEZ GPW!

Chcesz wiedzieć więcej?

Za chę ca my Pań stwa do za po zna nia się ze szcze gó ło wą ofer tą do stęp ną na stro niewww.ra if fe isen.pl.

01234567890123456789

Page 4: r_biz

WW D Z I S I E J S Z Y C H C Z A S A C H , gdy re kla ma jest przez od bior -

ców co raz czę ściej igno ro wa na, fir my mu szą szu kać bar dziej

wy myśl nych spo so bów do tar cia do klien ta. Stąd ro sną ca po pu lar -

ność naj róż niej szych me tod pro mo cji sprze da ży. Jej za da niem jest

skło nie nie klien ta do te go, by spo śród wie lu ofert do stęp nych na

ryn ku, zde cy do wał się wła śnie na tę kon kret ną. – Pro mo cja ozna cza,

że przez krót ki czas klient mo że do stać przy za ku pie coś eks tra.

Z ta ki mi dzia ła nia mi ma my do czy nie nia w punk tach sprze da ży

– mó wi Grze gorz Bon der, dy rek tor za rzą dza ją cy fir my Li nea Rec ta,

któ ra spe cja li zu je się w kam pa niach pro mo cyj nych.

W prze ci wień stwie do re kla my, ta kie dzia ła nia od no szą nie mal na -

tych mia sto wy, mie rzal ny sku tek i czę sto są zde cy do wa nie tań sze.

Dzię ki po łą cze niu z tech ni ka mi pro mo cji efek ty wy ni ka ją ce z re kla -

my wzra sta ją na wet do sied miu ra zy.

Sza cu je się, że ok. 60 proc. Po la ków ko rzy sta na co dzień z ja kichś

form pro mo cji. Trud no się te mu dzi wić, w koń cu na każ dym kro ku

spo ty ka my dwa pro duk ty w ce nie jed ne go, lo te rie z atrak cyj ny mi na -

gro da mi al bo ho stes sy, któ re czę stu ją nas zu peł nie no wym ser kiem.

To wszyst ko za li cza się do tech nik pro mo cji sprze da ży. Jed nak to, co

pol skie go klien ta by ło w sta nie prze ko nać jesz cze kil ka lat te mu, dziś

nie ma już ta kiej mo cy. Wpraw dzie we dług ba dań fir my ARC Ry nek

i Opi nia wciąż naj wię cej kon su men tów, bo aż 83 proc., z me tod pro -

mo cji zna przede wszyst kim krót ko ter mi no we ob niż ki cen pro duk tu,

ale na ta kie dzia ła nia nie pa trzy my już bez kry tycz nie. Ro dzi mi klien -

ci do strze gli bo wiem, że czę sto pro mo cja ce no wa al bo sprze da wa nie

dwóch pro duk tów w ce nie jed ne go ozna cza ni ską ja kość lub koń -

czą cy się nie ba wem ter min przy dat no ści. Ocze ku je my więc bar dziej

wy su bli mo wa nych ofert, by sku sić się na ja kiś pro dukt. Prze ja wem

więk szej ra cjo nal no ści Po la ków jest ro sną ce za in te re so wa nie ku po -

na mi ra ba to wy mi, któ re da ją po czu cie więk sze go wy bo ru niż

w przy pad ku ob niż ki cen tyl ko kon kret nych to wa rów.

WAL KA NIE TYL KO CE NO WA

Tech ni ki pro mo cji sprze da ży moż na po dzie lić na te zwią za ne z ce ną

oraz me to dy po za ce no we. Do tych pierw szych za li cza się nie tyl ko

sprze da wa nie pro duk tu ta niej niż za zwy czaj, ale tak że np. ofe ro wa -

nie więk sze go opa ko wa nia w ce nie mniej sze go. Ta kie tak ty ki

po zwa la ją szyb ko za in te re so wać klien ta pro duk tem i uzy skać zna -

czą cą po pra wę sprze da ży w krót kim okre sie, jed nak nie bu du ją

lo jal no ści wo bec mar ki. Dla te go co raz chęt niej mar ke te rzy się ga ją

po po za ce no we ro dza je pro mo cji. A tych jest ty le, ile po my -

słów w gło wach osób od po wie dzial nych za sprze daż. Mo że my więc

spo tkać się z upo min kiem do da wa nym do ku po wa nej rze czy, jak

choć by al ko mat do łą czo ny do bu tel ki wód ki czy kra wat ofe ro wa ny

przy za ku pie gar ni tu ru.

0123456789012345678901234567890123456789

R-raport

Wysokapoprzeczka

DLAPROMOCJI

CHOĆ TECH NI KI PRO MO CJISPRZE DA ŻY WCIĄŻ DZIA ŁA JĄ

NA KLIEN TA LE PIEJ NIŻ RE KLA MA, DZIŚ NIE ZA WSZE

JUŻ WY STAR CZA PRO STA OB NIŻ KA CEN.

SZA CU JE SIĘ,ŻE OK. 60 PROC.PO LA KÓWKO RZY STA NA CODZIEŃ Z JA KICHŚFORM PRO MO CJI.TRUD NO SIĘ TE MUDZI WIĆ, W KOŃ CUNA KAŻ DYM KRO KU SPO TY KA MY DWA PRO DUK TYW CE NIE JED NE GO,LO TE RIE Z NA GRO DA MI AL BO HO STES SYCZĘ STU JĄ CE NO WYM SER KIEM

Page 5: r_biz

0123456789012345678901234567890123456789

R-raport

Czę sto mo że my też spo tkać się z ssaamm pplliinn ggiieemm, czy li wrę cza niem

pró bek to wa rów. Mo gą być one do łą czo ne do in ne go pro duk tu, wkle -

jo ne w cza so pi śmie lub roz da wa ne przez ho stes sy. Czę stą me to dą

przy zwy cza ja nia klien ta do ja kie goś pro duk tu są pro mo cje, za kła da -

ją ce wy mia nę pa ra go nów za za ku py al bo ko dów wy cię tych z kil ku

opa ko wań to wa ru na na gro dę. Wie le firm de cy du je się też na lloo ttee rriiee

i kkoonn kkuurr ssyy, w któ rych wy grać moż na rze czy uwa ża ne po wszech nie

za luk su so we, jak do bry sa mo chód, za gra nicz ne wa ka cje czy miesz -

ka nie. Jed nak, jak po ka zu je naj now szy ra port BTL Mo ni tor fir my ARC

Ry nek i Opi nia, kon kur sy sta ją się w na szym kra ju co raz mniej po pu -

lar ne. Za le d wie 25 proc. Po la ków de kla ru je udział w te go ty pu

pro mo cjach, a brak za in te re so wa nia czę sto wy ja śnia ny jest bar dzo

pro sto – „jesz cze ni gdy w ży ciu nic nie wy gra łem”. – Te go rocz ny spa -

dek za in te re so wa nia udzia łem w kon kur sach i lo te riach

pro mo cyj nych moż na tłu ma czyć pro stą kal ku la cją kon su menc kich

zy sków i strat. Mar ki, któ re or ga ni zu ją kon kur sy, oce nia ne są czę sto

przez klien tów ja ko droż sze, a na gro dy w nich ofe ro wa ne nie war te

za an ga żo wa nia. Dla te go udział w kon kur sie czy lo te rii pro mo cyj nej to

dla prze cięt ne go kon su men ta in we sty cja ener gii, któ ra się nie zwra ca

– sko men to wał wy ni ki ba da nia dr Adam Czar nec ki, wi ce pre zes za -

rzą du ARC Ry nek i Opi nia. Aż 31 proc. re spon den tów stwier dzi ło,

że po pro stu nie chce się im zbie rać i wy sy łać opa ko wań po ku po wa -

nych to wa rach. Czy w związ ku z tym moż na mó wić o zmierz chu tej

for my pro mo cji? Nie ko niecz nie. – W sy tu acji po głę bia ją ce go się znie -

chę ce nia do kon kur sów war to za sta no wić się nad skró ce niem

dy stan su od za ku pu pro duk tu do wzię cia udzia łu w lo te rii pro mo cyj -

nej. Sprzy ja ją te mu na pew no no we tech no lo gie. W tym ro ku ba da ni

wy jąt ko wo przy chyl nie trak to wa li zgła sza nie się do kon kur sów bądź

lo te rii po przez wy sy ła nie ko du w for mie SMS -a lub wpi sa nie go

na stro nach www – wy ja śnia Ma rze na Bia ła sek, ko or dy na tor ka ba da -

nia. Ta kie na rzę dzia da ją nie ogra ni czo ne moż li wo ści dzia łań

pro mo cyj nych. Te le fo ny już te raz są bom bar do wa ne set ka mi

SMS -ów o moż li wo ści wzię cia udzia łu w kon kur sie, a oso by za pi sa ne

na in ter ne to we new slet te ry swo ich ulu bio nych skle pów od cza su

do cza su otrzy mu ją ku po ny ra ba to we.

DLA KAŻ DE GO COŚ IN NE GO

O żad nej tech ni ce pro mo cji nie moż na po wie dzieć, że jest zła.

Wszyst ko za le ży bo wiem od ce lów, ja kie chce osią gnąć fir ma oraz

od klien ta, do któ re go kie ru je swe pro duk ty. Je śli jed nak me to da zo -

sta nie źle do bra na do pro duk tu i ocze ki wań kon su men tów,

mo że przy nieść wię cej szkód niż ko rzy ści. – Naj sku tecz niej sze roz -

wią za nia pro mo cyj ne są do kład ną od po wie dzią na prze ana li zo wa ne

po trze by kon su men tów. Ofer ta mu si tra fić do nich w od po wied nim

cza sie i mieć me cha nizm ak cep to wal ny przez gru pę do ce lo wą. Mu si

też zo stać za ko mu ni ko wa na w jak naj mniej „in wa zyj nej” for mie – wy -

ja śnia Grze gorz Bon der, Dyrektor Zarządzający Li nea Rec ta Polska.

– Naj le piej za py tać o ocze ki wa nia bez po śred nio gru pę do ce lo wą.

Mo że my to zro bić przez fo kus tej gru py, ba da nia we wła snym za kre -

sie lub sko rzy stać ze wspar cia spe cja li stów z do świad cze niem

w zwięk sza niu sprze da ży – do da je. Je go zda niem na le ży jed nak trzy -

mać się zło tej za sa dy „ke ep it sim ple”, czy li za cho wa nia jak

naj prost szej for my i uni ka nia skom pli ko wa nych roz wią zań.

W za leż no ści od ce lu, ja ki fir ma chce osią gnąć, mo że wy bie rać sto -

sow ne roz wią za nia pro mo cyj ne. Sprze da wa nie dwóch

szam po nów w ce nie jed ne go jest do sko na łym roz wią za niem, gdy

w ma ga zy nach trze ba zro bić miej sce na no we to wa ry. Ob ni żo na ce -

na mar ko we go jo gur tu za chę ca klien ta do wy pró bo wa nia pro duk tu

i je śli przy pad nie mu on do gu stu, być mo że w przy szło ści wy bie rze

go spo śród in nych, cza sem na wet tań szych jo gur tów. Z ko lei zbie ra -

nie ko dów z opa ko wań chu s te czek do no sa mo że przy zwy cza ić

kon su men ta do bra nia z pół ki kon kret nej mar ki. Je śli zaś pro du cent

chce wpro wa dzić na ry nek no wą mar kę kre mu, mo że prób kę te go

pro duk tu umie ścić w cza so pi smach ko bie cych lub do łą czyć ją

do bal sa mu, któ ry ma już w ofer cie.

Nie zwy kle wy szu ka nym spo so bem na po zy ska nie wier no ści klien ta

jest z ko lei stwo rze nie pro gra mu lo jal no ścio we go. Mo że on opie rać

się na ra ba tach, któ re ro sną wraz z każ dym ko lej nym za ku pem al bo

po le gać na prze li cza niu na punk ty pie nię dzy wy da wa nych w skle pie.

Klient, ma jąc do wy bo ru kil ka punk tów han dlo wych, z chę cią zde cy -

du je się na ten, któ ry ofe ru je mu atrak cyj ne zniż ki lub na gro dy

za lo jal ne do ko ny wa nie za ku pów.

We dług eks per tów klien ci wo lą po za ce no we me to dy pro mo cji, po nie -

waż dzię ki nim zy sku ją ja kąś war tość do da ną, a nie tyl ko nie co

tań szy pro dukt. Dla or ga ni za to ra pro mo cji jest to rów nież roz wią za nie

tań sze i po zwa la ją ce na nie ogra ni czo ną kre atyw ność. Cza sem pre -

zent nie mu si na wet być dla klien ta przy dat ny, waż ne jest bo wiem to,

by zwra cał uwa gę. Tak jest cho ciaż by w przy pad ku al ko ho li sprze da -

wa nych w spe cjal nie za pro jek to wa nych opa ko wa niach,

przy po mi na ją cych kurt kę lub ce ki no wy ko stium.

Istot ną ro lę w kształ to wa niu pro mo cji od gry wa też… ka len darz. Na -

wet naj bar dziej kre atyw na fir ma mu si w grud niu przy go to wać

spe cjal ne ze sta wy pre zen to we, a w lu tym do dać do pro duk tu drob ny

wa len tyn ko wy po da ru nek lub zor ga ni zo wać kon kurs, w któ rym na -

gro dą bę dzie ro man tycz na ko la cja. Pro mo cje do sto so wy wa ne są też

do pór ro ku, po nie waż ze staw przy praw do grza ne go wi na ma ra cję

by tu tyl ko zi mą, a tac ki do gril la la tem.

Nie za leż nie od wy bra nej me to dy, pro mo cja po win na do star czać

klien to wi ele men tów za ba wy i da wać mu po czu cie, że coś zy skał, ku -

pu jąc wy bra ny pro dukt.

BBee aattaa KKrroo wwiicc kkaa

DzieńbezVAT

WWIIOO LLEETT TTAA BBAA TTÓÓGG, rzecz nik MMee ddiiaa SSaa ttuurrnn HHooll ddiinngg PPooll sskkaa.

Klien ci sta ją się co raz bar dziej wy ma ga ją cy, a sprze daw cy sta ra ją się

na róż ne spo so by za chę cić ich do za ku pów. W na szych skle pach Me -

dia Markt i Sa turn sto su je my pro mo cje sprze da ży po przez ogra ni cze nie

asor ty men tu lub cza su do stęp no ści. Przy kła dem mo że być dzień bez

VAT na kon kret ny asor ty ment. Jest to bar dzo ko rzyst na ofer ta pro mo cyj -

na dla klien ta, któ ry pła ci za sprzęt znacz nie mniej niż za zwy czaj. Wią -

że się to jed nak z na tu ral nym wy wo ły wa niem pre sji cza so wej. Ofer ta

spe cjal na pod par ta sil ną re kla mą da je wra że nie wy jąt ko wo ści i na wet

oso by, któ re twier dzą, że są zu peł nie nie za leż ny od ja kich kol wiek tech -

nik sprze da ży, ule ga ją im w mniej szym lub więk szym stop niu. Jest to

naj sku tecz niej sza me to da, a je że li do cho dzi do te go ogra ni cze nie cza -

so we, jej efekt jest sil niej szy.

Oczy wi ście za le ży nam, że by klient wró cił do nas, więc sto so wa ne tech -

ni ki mu szą gwa ran to wać sa tys fak cję dłu go ter mi no wą. Na byw ca mu si

mieć prze ko na nie, że to by ła rze czy wi ście naj lep sza ofer ta na ryn ku,

i nie ża ło wać de cy zji za ku po wej.

O ŻADNEJ TECHNICEPROMOCJI NIE MOŻNAPOWIEDZIEĆ, ŻE JEST ZŁA.WSZYSTKO ZALEŻYBOWIEM OD CELÓWFIRMY

Chcesz wiedzieć więcej?

Julian Cummins, Roddy Mullin „Promocja sprzedaży”, One Press 2004.

Arnold Pabian, „Promocja Nowoczesne środki i formy”, Difin 2009.

Jim Blythe, „Komunikacja marketingowa”, PWE 2002.

Jacek Kall, „Promocja sprzedaży, czyli jak sprzedać więcej”,Business Press 1999.

Page 6: r_biz

Ijakwbanku

0123456789012345678901234567890123456789

PP O M I M O T R U D N E J S Y T U A C J I G O S P O D A R C Z E J i znacz nie

ogra ni czo nej w ubie głym ro ku ak tyw no ści przed się bior ców

Ra if fe isen Bank Pol ska osią gnął 11-proc. wzrost ob ro tów fak to rin go -

wych do re kor do wej w je go hi sto rii war to ści 10,2 mld zł. Licz ba

sku pio nych wie rzy tel no ści zwięk szy ła się o po ło wę do 380 tys.

sztuk.

– Ry nek fak to rin go wy prze ży wał zwłasz cza na po cząt ku 2009 r. trud -

ne chwi le, gdyż z po wo du moc ne go ogra ni cze nia po py tu

w go spo dar ce oraz ro sną ce go ry zy ka nie wy pła cal no ści przed się bior -

stwa ogra ni czy ły wy mia nę ze swo imi kon tra hen ta mi. Z dru giej jed nak

stro ny fir my, ma ją ce pro ble my z do stę pem do źró deł fi nan so wa nia,

po trze bo wa ły środ ków na bie żą cą dzia łal ność. Chęt nie więc ko rzy sta -

ły z na szej ofer ty, tym bar dziej że wpro wa dzi li śmy no we pro duk ty

ide al nie pa su ją ce do zmie nio nej sy tu acji go spo dar czej. Dzię ki te mu

po zy ski wa li śmy do współ pra cy fir my nie tyl ko spo śród do tych cza so -

wych klien tów ban ku – po wie dział Pa weł Kac przak, dy rek tor ds.

fak to rin gu w Ra if fe isen Bank Pol ska.

Naj więk szy wzrost ob ro tów bank za no to wał w czwar tym kwar ta le, gdy

za rów no w li sto pa dzie, jak i w grud niu war tość sku pio nych fak tur

prze kra cza ła 1 mld zł. To po kło sie efek tyw ne go przy cią ga nia klien -

tów w po przed nich dwóch kwar ta łach, gdy fir my naj moc niej

od czu wa ły pro ble my ze ścią ga niem na leż no ści.

– To rów nież sy gnał, że go spo dar ka po wo li wy cho dzi z doł ka. Dla te go

opty mi stycz nie pa trzy my na roz po czę ty rok. Moż na się spo dzie wać

stop nio we go oży wie nia w bran ży fak to rin go wej, a na sze ob ro ty po -

win ny na dal ro snąć w dwu cy fro wym tem pie. Na le ży też pa mię tać,

że fak to ring to nie tyl ko fi nan so wa nie, ale rów nież do sko na łe na rzę -

dzie do dys cy pli no wa nia kon tra hen tów i za bez pie cza nia so bie

płat no ści, a da ne po ka zu ją, że licz ba upa dło ści w Pol sce jesz cze

przez ja kiś czas utrzy ma się na pod wyż szo nym po zio mie – do da je

Pa weł Kac przak.

Na po cząt ku 2009 r. bank wpro wa dził in ka so fak to rin go we, któ re za -

pew nia ewi den cję i mo ni to ring wie rzy tel no ści, płat no ści i opóź nień

oraz moż li wość sko rzy sta nia z po śred nic twa ban ku w mięk kiej win dy -

ka cji. Ci przed się bior cy, któ rzy nie chcą sko rzy stać z ce sji

wie rzy tel no ści na bank i je go usług win dy ka cyj nych, otrzy mu ją ra por -

ty nt. mo ni to rin gu płat no ści w ra mach asy sten ta na leż no ści. Da je im

to moż li wość za rzą dza nia płyn no ścią fir my i kon tro lą kon tra hen -

tów bez ko niecz no ści an ga żo wa nia do dat ko wych pra cow ni ków.

Ra if fe isen Bank Pol ska zaj mo wał 1. miej sce pod wzglę dem wiel ko ści

ob ro tów fak to rin go wych w la tach 2006-2007, a w ro ku 2008 upla so -

wał się na 2. po zy cji, bę dąc jed no cze śnie li de rem fak to rin gu wśród

ban ków. Je go udział w kra jo wym ryn ku na ko niec ubie głe go ro ku

prze kra czał 20 proc.

Ob ro ty fak to rin go we Ra if fe isen Bank Pol ska S.A. War tość (mln zł)

Zmia na (%, rok do ro ku) 2005 2884,7 – 2006 3942,9 37

2007 7548,6 91 2008 9243,7 22 2009 10.246,7 11

RA IF FE ISEN BANK POL SKA, PO ROCZ NEJPRZE RWIE, WRÓ CIŁ NA PO ZY CJĘ LI DE RA

RYN KU FAK TO RIN GO WE GO. W 2009 R. ZA NO TO WAŁ 11-PROC. WZROST OB RO TÓW,

DZIĘ KI CZE MU WAR TOŚĆ SKU PIO NYCH WIE RZY TEL NO ŚCI WY NIO SŁA RE KOR DO WE

10,2 MLD ZŁ. BANK OCZE KU JE, ŻE W 2010 R.OB RO TY RÓW NIEŻ BĘ DĄ RO SŁY

W DWU CY FRO WYM TEM PIE.

Bank sku pił fak tu ry za po nad 10,2 mld zł

JesteśmyLIDEREM

W FAKTORINGU

PRO GRAM FAK TO RIN GO WY– no wy rok, no we

moż li wo ści fi nan so wa nia

KO RZY ŚCI DLA INI CJA TO RA PRO GRA MU (DŁUŻ NI KA):

• wy dłu że nie ter mi nów płat no ści dla Do staw ców,

• zmniej sze nie kosz tów ob słu gi kre dy tów ob ro to wych,

• po pra wie nie wskaź ni ków bi lan so wych,

• uzy ska nie od Ban ku do dat ko we go okre su fi nan so wa nia bez

pod pi sy wa nia umo wy kre dy to wej i bez po sia da nia za bez pie czeń

ma jąt ko wych.

KO RZY ŚCI DLA BE NE FI CJAN TA PRO GRA MU (DO STAW CÓW DŁUŻ NI KA):

• do stęp do szyb kie go fi nan so wa nia bez ko niecz no ści ba da nia je go

kon dy cji fi nan so wej,

• otrzy ma nie peł ne go za kre su da nych (sys tem R -Fak tor),

nie zbęd nych do sku tecz ne go za rzą dza nia fir mą,

• uzy skanie zgo dy przez Bank, w imie niu Do staw cy, na ce sję

wie rzy tel no ści od Dłuż ni ka,

• prze ję cie ry zy ka nie wy pła cal no ści Dłuż ni ka w przy pad ku umo wy

fak to rin gu peł ne go.

– Bank pod pi sał już pierw szą umo wę z sie cią han dlo wą Me dia Sa -

turn Hol ding. W ra mach struk tu ry „Pro gra mu Fak to rin go we go” Bank

otrzy mu je po twier dze nie każ dej fi nan so wa nej wie rzy tel no ści przez

Dłuż ni ka, co w przy pad ku sie ci jest roz wią za niem nie spo ty ka nym

na ryn ku. Po twier dze nie od by wa się za po mo cą in ter ne to we go sys te -

mu R -Fak tor, do któ re go Dłuż nik do sta je do stęp po pod pi sa niu

umo wy. Ta ka for ma po twier dze nia jest ab so lut ną no wo ścią na ryn ku

fak to rin go wym, co do dat ko wo wzmac nia na szą po zy cję wśród kon ku -

ren cji – mó wi au tor Pro gra mu Pa weł To ma la, Spe cja li sta ds.

Klien tów Stra te gicz nych w De par ta men cie Fak to rin gu i Fi nan so wa nia

Struk tu ry zo wa ne go.

W ra mach struk tu ry umo wy pod pi sa nej z Me dia Sa turn Hol ding zo -

stał wy ko rzy sta ny je den z wa rian tów Pro gra mu Fak to rin go we go, któ ry

za kła da, że wszel kie kosz ty ob słu gi pro duk tu po no si Do staw ca, a jed -

no cze śnie Dłuż nik otrzy mu je od Do staw cy wy dłu że nie ter mi nu

płat no ści.

Pro gram Fak to rin go wy to pro dukt do sto so wa ny do spe cy fi ki dzia ła nia

nie tyl ko sie ci han dlo wych, ale rów nież każ dej z firm, któ ra po sia da

roz pro szo ną sieć do staw ców bądź do staw ców, któ rym sy tu acja

fi nan so wa nie po zwa la otrzy mać fi nan so wa nia – pod kre śla Pa weł

To ma la.

MMaagg ddaa llee nnaa KKuu ppiisszz

PRO GRAM FAK TO RIN GO WY TO NO WY PRO DUKT FAK TO RIN GO WY W OFER CIE RA IF FE ISENBANK. SKIE RO WA NY JEST DO KLIEN TÓW KOR PO RA CYJ NYCH BAN KU (MCB, LCB),

DO FIRM PO SIA DA JĄ CYCH ROZ PRO SZO NĄ SIEĆ DO STAW CÓW. PRZY GO TO WA NY JEST DLA FAK TO RIN GU PEŁ NE GO I NIE PEŁ NE GO, GDZIE W OBU PRZY PAD KACH RY ZY KO

ZA WIE SZO NE JEST NA DŁUŻ NI KU. BANK PRZED STA WIA OFER TĘ „PRO GRA MU FAK TO RIN GO WE GO” DŁUŻ NI KO WI, A NA STĘP NIE POD PI SU JE Z NIM UMO WĘ.

Page 7: r_biz

OO G R E C J I C H Y B A N I G D Y nie mó wio no aż tak du żo, jak w okre -

sie ostat nich ty go dni. Na ra sta ją cy dług pu blicz ny, wy so ki de fi cyt

bu dże to wy i ry zy ko, że za brak nie chęt nych do ku po wa nia grec kich

ob li ga cji przy cią ga ją uwa gę in we sto rów, po li ty ków, ale tak że zwy kłych

oby wa te li państw stre fy eu ro, z któ rych po dat ków po ten cjal nie przy -

szło by ra to wać Gre cję. Pro ble my Gre cji wy wo ła ły (nie po raz

pierw szy) dys ku sje od no śnie szans prze trwa nia stre fy eu ro ja ko unii

go spo dar czo -wa lu to wej i jej wy po sa że nia w me cha ni zmy obron ne

przed po wtór ką ta kich sy tu acji. W mo rzu ko men ta rzy po ja wi ły się ta -

kie, któ re przy pa dek Gre cji wska zu ją ja ko do wód nie moż li wo ści

po łą cze nia na dal sto sun ko wo róż no rod nych państw wspól ną po li ty ką

pie nięż ną i wa lu tą, a sa mo wej ście Gre cji do stre fy eu ro upa tru ją ja ko

jed ną z przy czyn jej obec ne go trud ne go po ło że nia. Czy słusz nie?

Oba wy o si łę eu ro pej skiej wa lu ty, na któ rą wpły wa kon dy cja wszyst -

kich państw two rzą cych stre fę eu ro, to wa rzy szy ły wie lu pań stwom

jesz cze przed jej po wsta niem. Naj sil niej sze by ły chy ba w Niem czech,

któ re moc no przy wią za ne do sta bil nej i po wa ża nej mar ki oba wia ły się

po rzu ce nia jej dla wa lu ty, któ ra cie szyć się bę dzie du żo mniej szym

za ufa niem in we sto rów. To wła śnie Niem cy by ły jed nym z ini cja to -

rów zbu do wa nia me cha ni zmów chro nią cych eu ro pej ską wa lu tę

przed „nie od po wie dzial no ścią” któ re goś z po słu gu ją cych się nią

państw. Me cha nizm ten po wstał wraz z Pak tem Sta bil no ści i Wzro -

stu. O kry te riach z Ma astricht, z któ rych dwa od no szą się do kon dy cji

fi nan sów pu blicz nych mó wi się w Pol sce bar dzo wie le. In for ma cja,

że chcąc wejść do stre fy eu ro na le ży ogra ni czyć swój de fi cyt sek to ra

fi nan sów pu blicz nych do mak sy mal nie 3% PKB, oraz dług pu blicz ny

do mak sy mal nie 60% PKB nie jest no wo ścią. Du żo mniej mó wi się

jed nak o tym, że wy ma ga nia te na le ży speł nić nie tyl ko na star cie, ale

usta no wić z nich prio ry te ty na ca łą dal szą przy szłość w unii wa lu to -

wej. Pakt Sta bil no ści i Wzro stu to w du żym skró cie wła śnie

zo bo wią za nie państw do te go, aby nie do pusz cza ły do nad mier nych

de fi cy tów i do nie bez piecz ne go przy ro stu dłu gu pu blicz ne go i sche -

mat sank cji, za nie wy peł nia nie te go zo bo wią za nia. Bez piecz ny

po ziom de fi cy tu i dłu gu pu blicz ne go po wi nien być waż ny dla każ de -

go pań stwa, nie za leż nie od te go, czy po słu gu je się wła sną wa lu tą,

czy znaj du je się w unii. W przy pad ku państw po wią za nych wspól nym

pie nią dzem kwe stia ta jest jed nak du żo istot niej sza. Do wy pi cia przy -

sło wio we go pi wa na wa rzo ne go przez jed no nie po kor ne pań stwo,

ła two zmu szo ne być mo gą wszyst kie in ne po wią za ne z nim kra je.

Wy so kie za dłu że nie to wy so kie po trze by po życz ko we. Wy so ki po pyt

na kre dyt ozna cza je go wyż szą ce nę, a ta jest prze cież w unii wspól -

na. Wy so kie po trze by fi nan so we to tak że z du żym

praw do po do bień stwem po trze ba ścią ga nia ka pi ta łu spo za unii mo ne -

tar nej, a więc na pływ ka pi ta łu, pre sja na umoc nie nie jej wa lu ty

i w kon se kwen cji ry zy ko zmniej sze nia kon ku ren cyj no ści wszyst kich

po słu gu ją cych się nią państw. No i wresz cie wy so ki de fi cyt i dług to

ry zy ko, że w pew nym mo men cie kre dy to wej spi ra li nie da się już

kon ty nu ować i je dy nym roz wią za niem po zo sta je nie wy pła cal ność. Ta -

ki sce na riusz (czę sto ry so wa ny w sto sun ku do Gre cji) to ca ła ga ma

pro ble mów dla wszyst kich państw unii z wyż szą pre mią za ry zy ko

i gwał tow nym osła bie niem wa lu ty na cze le.

Aby efek tyw nie chro nić się przed po wyż szy mi ry zy ka mi, two rząc pakt sta bil no ści i wzro stu roz wa ża no,

aby 3%-owy de fi cyt bu dże to wy do pu ścić je dy nie w sy tu acji pro ble mów go spo dar czych, a w okre sie ko -

niunk tu ry wy ma gać zrów no wa żo nych bu dże tów, al bo na wet ge ne ro wa nia nad wy żek. Co wię cej

za zła ma nie re guł pro po no wa no bar dzo bo le sne ka ry fi nan so we. To ra dy kal ne po dej ście nie zy ska ło jed -

nak wy star cza ją ce go po par cia. Nie chęć rzą dów państw stre fy eu ro do zbyt nie go wią za nia so bie rąk

po przez ogra ni cze nia de fi cy tu i dłu gu wy raź nie wi docz na by ła przez ca łe la ta funk cjo no wa nia pak tu. Swo -

je apo geum osią gnę ła w 2003 r., kie dy re fe ren cyj ne war to ści prze sta ły speł niać Fran cja i Niem cy. W do bie

mi zer ne go wzro stu go spo dar cze go w ca łej stre fie eu ro dwóch wi no waj ców z ła two ścią zbu do wa ło so jusz

z in ny mi pań stwa mi, nie do pusz cza jąc do te go, aby wdro żyć prze ciw nim pro ce du rę nad mier ne go de fi cy -

tu. Pakt usta na wia ją cy re gu ły, któ rych zła ma nie ni gdy nie po cią gnę ło za so bą za kła da nych kon se kwen cji,

po grą żo ny zo stał jesz cze bar dziej, a w ga ze tach po ja wi ły się ty tu ły mó wią ce, że jest po pro stu mar twy. Ko -

lej ne la ta (2005) przy nio sły no we mo dy fi ka cje unij nych za sad, ale zmia ny te nie szły w kie run ku ich

za ostrze nia, a ra czej „uela stycz nie nia”. Moż na więc po wie dzieć, że po czę ści kry zys grec ki jest kry zy sem,

któ ry po wstał na wła sne ży cze nie państw stre fy eu ro. Eli mi na cja krót ko ter mi no wych kosz tów, któ re po cią -

ga ło by za so bą prze strze ga nie i sto so wa nie pak tu, wie lo krot nie na prze strze ni lat i w oczach wie lu państw

prze wa ża ła nad dłu go ter mi no wą ko rzy ścią sta bil no ści, któ rą pakt miał gwa ran to wać. Moż na oczy wi ście

wska zy wać, że kry zys grec ki to tak że grec kie oszu stwa księ go we i upięk sza nie rze czy wi ste go sta nu tam -

tej szych fi nan sów pu blicz nych. Nie wąt pli wie uspra wie dli wia nie Gre cji by ło by nad uży ciem. Wie lo let nie

dzia ła nia państw stre fy eu ro otwo rzy ły jed nak Gre cji furt kę do ta kie go dzia ła nia. Sze ro ko cy to wa ne ostat -

nio ostre sło wa kry ty ki i od mo wy wspar cia dla Gre cji ze stro ny Nie miec czy Fran cji brzmią nie co fał szy wie,

zwa żyw szy że po cho dzą z państw, któ re ja ko pierw sze po ka za ły, że re gu ły nie ko niecz nie są po to, by ich

prze strze gać. Obec ne wy da rze nia na dłu go po win ny po zo stać na ucz ką, że po dej mo wa nie dłu go ter mi no -

we go ry zy ka dla krót ko ter mi no wych ko rzy ści jest grą nie war tą świecz ki. Grec ki kry zys to szan sa dla

wzmoc nie nia pak tu i im puls do wzmoc nie nia ca łej stre fy eu ro.

Nie udającGREKAIST NIE JĄ PRZE SŁAN KI, NA POD STA WIE

KTÓ RYCH MOŻ NA PRZY PU ŚCIĆ, IŻ GREC KI KRY ZYS ZO STAŁ WY WO ŁA NY NA WŁA SNE

ŻY CZE NIE EU RO PY.

MMaarr ttaa PPeett kkaa --ZZaa ggaa jjeeww sskkaa / eko no mist ka w Ra if fe isen Bank Pol ska S.A.

AARR TTUURR CCZZEE SSZZEEJJ KKOO --SSOO CCHHAACC KKII,

CZŁONEK RADY NADZORCZEJ IMS S.A., W SKŁAD KTÓREJ

WCHODZI M.IN. FIRMA TECH CAVE SP. Z O.O.

Na sze fir my po sta wi ły na in no wa cyj ne roz wią za nie do star cza nia klien tom

kom ple men tar nych usług i pro fe sjo nal ne go ser wi su. To są no we me dia

w miej scach sprze da ży (skle py, ga le rie han dlo we, sie ci skle pów); re kla -

ma au dio, re kla ma wi deo, a tak że for ma ty mu zycz ne. Re kla ma w ra diu

i te le wi zji czę sto prze szka dza i draż ni, na to miast w miej scach sprze da ży

– jak wy ka zu ją ba da nia, na któ rych się opie ra my – jest przez klien tów po -

żą da na, bo po ma ga im w pod ję ciu de cy zji za ku pu. Star tu jąc, mu sie li śmy

się zmie rzyć z sil ną kon ku ren cją świa to wych kor po ra cji. Pro fe sjo na lizm,

in no wa cyj ność tech no lo gii, na któ rych się opar li śmy, a tak że no wa tor skie po dej ście do świad czo nych usług po -

zwo li ły nam od bić ry nek za gra nicz nej kon ku ren cji. Dziś je ste śmy li de rem w Pol sce. Po trze bu je my środ ków na dal -

szy roz wój, na stwo rze nie sie ci wi deoin for ma cji dla klien tów ga le rii han dlo wych, sie ci su per - i hi per mar ke tów itp.,

a tak że na stwo rze nie sys te mu pre zen to wa nia in for ma cji re kla mo wej na ekra nach roz miesz czo nych w tych miej -

scach sprze da ży, naj pierw w kra ju, a po tem, być mo że, tak że w sie ciach han dlo wych w Eu ro pie. Szu ka jąc wspar -

cia fi nan so we go uzna li śmy, że kre dyt i pre mia tech no lo gicz na są wręcz de dy ko wa ne dla stra te gii re ali zo wa nej

przez na sze spół ki. Roz ma wia li śmy z kil ko ma ban ka mi, ale Ra if fe isen Bank oka zał się naj le piej przy go to wa ny, bar -

dziej ela stycz ny od in nych, po tra fią cy zro zu mieć spe cy fi kę na szej dzia łal no ści. W efek cie zbu du je my no wy no śnik

re kla mo wy w ramach dynamicznie rozwijającego się rynku di gi tal si gnage.

jakwbanku

0123456789012345678901234567890123456789

Z SUKCESEMPO KREDYT TECHNOLOGICZNY

Profesjonalnyserwis

ZimneUV

KK R E D Y T T E C H N O L O G I C Z N Y do stęp ny jest od po ło wy ubie głe -

go ro ku. Wte dy to wła śnie ru szył pro gram pro wa dzo ny przez Bank

Go spo dar stwa Kra jo we go, słu żą cy uno wo cze śnia niu i zwięk sza niu

kon ku ren cyj no ści firm przez za kup lub wdro że nie wła snych no wych

tech no lo gii. Kre dy tu tech no lo gicz ne go udzie la ją ban ki ko mer cyj ne

z wła snych środ ków, zaś BGK spła ca je go część w for mie pre mii

tech no lo gicz nej. Wśród ban ków ko mer cyj nych, któ re pod ję ły współ -

pra cę z BGK, naj le piej przy go to wa ny oka zał się Ra if fe isen Bank

Pol ska. Je go klien ci, IN EA S.A. oraz Wiel ko pol ska Te le wi zja Ka blo -

wa Sp. z o.o., pierw si w kra ju, w paź dzier ni ku ub.r., pod pi sa li

umo wy o kre dyt tech no lo gicz ny. Za ni mi po dą ża ją in ne przed się bior -

stwa współ pra cu ją ce z Ra if fe isen Bank Pol ska, w tym grupa In ter net

Me dia Se rvi ces S.A. oraz wchodząca w jej skład firma TECH CAVE

Sp. z o.o. Kre dyt i pre mię tech no lo gicz ną otrzymała rów nież fir ma

han dlo wo -pro duk cyj na PAK sp. z o.o., pro du cent opa ko wań i na dru -

ków na te opa ko wa nia dla prze my słu spo żyw cze go.

KKrrzzyysszz ttooff KKaa lliińń sskkii

Ka len da rium:• 1 8 S T Y C Z N I A 2 0 1 0 fir ma PAK Sp. z o.o. z To ru nia pod pi sa ła

z BGK „Umo wę o pre mię tech no lo gicz ną” na kwo tę 1 104 600

PLN na re ali za cję pro jek tu in we sty cji tech no lo gicz nej pt. „Druk

na pod ło żach ter mo kurcz li wych zim nym UV z za sto so wa niem ra kli

ko mo ro wych i po wle ka nych wał ków pro wa dzą cych”, Ra if fe isen

Bank Pol ska S.A. fi nan su je ten pro jekt kre dy tem tech no lo gicz nym

w wy so ko ści 1 578 000 PLN

• 1 9 L U T E G O 2 0 1 0 fir ma TECH CA VE Sp. z o.o. z War sza wy

otrzy ma ła z BGK „Pro me sę pre mii tech no lo gicz nej” na kwo tę

1 192 414 PLN na re ali za cję pro jek tu in we sty cji tech no lo gicz nej

pt. „Wdro że nie in no wa cyj nej tech no lo gii Sys te mu Lo ka li za tor -

Mul ti me dial ny, In te rak tyw ny Stand In for ma cyj no -Re kla mo wy”; Ra -

if fe isen Bank Pol ska S.A. udzie lił na fi nan so wa nie te go pro jek tu

kre dy tu tech no lo gicz ne go w wy so ko ści 1 987 357 PLN

• 1 5 M A R C A 2 0 1 0 fir ma IMS S.A. z War sza wy otrzy ma ła z BGK

„Pro me sę pre mii tech no lo gicz nej” na kwo tę 1 397 250 PLN na re -

ali za cję pro jek tu pt. „Wdro że nie naj no wo cze śniej sze go Sys te mu

Vi de omar ke tin gu Di gi tal Si gna ge Pre mium w wio dą cych

ga le riach”; Ra if fe isen Bank Pol ska S.A. pod jął de cy zję o fi nan so -

wa niu te go pro jek tu kre dy tem tech no lo gicz nym

w wy so ko ści 3 493 125 PLNChcesz wiedzieć więcej?Strefa Obsługi Biznesu Raiffeisen Bank Polska S.A.: tel. 022 585 39 99, e-mail: [email protected]

„TY IN WE STU JESZ, SPŁA CA MY RA ZEM” – TAK BRZMISLO GAN RE KLA MO WY BAN KU GO SPO DAR STWA

KRA JO WE GO ZA CHĘ CA JĄ CY PRZED SIĘ BIOR CÓWDO UBIE GA NIA SIĘ O KRE DYT I PRE MIĘ

TECH NO LO GICZ NĄ, BĘ DĄ CĄ NAJ NOW SZYM IN STRU MEN TEM WSPIE RA NIA IN NO WA CYJ NO ŚCI

Z WY KO RZY STA NIEM ŚROD KÓW UNIJ NYCH.

ZZBBII GGNNIIEEWW RROO GGOOWW SSKKII,

DY REK TOR HAN DLO WY PAK SP. Z O.O.

Chce my wdro żyć in no wa cyj ną tech no lo gię dru ku na pod ło żach ter mo -

kurcz li wych tzw. „zim nym UV” z za sto so wa niem ra kli ko mo ro wych i po -

wle ka nych wał ków pro wa dzą cych. Wdro że nie apli ko wa nych tech no lo gii

bę dzie re ali zo wa ne po przez za kup szwaj car skiej ma szy ny Gal lus EM 280

He idel berga. Wy stą pi li śmy o kre dyt tech no lo gicz ny do Ra if fe isen Ban k,

z któ rym od lat do sko na le się nam współ pra cu je. Wdro że nie „zim ne go

UV” po zwo li nam na szyb sze wy ko ny wa nie na dru ków, ob ni ży kosz ty pro -

duk cji opa ko wań i nie bez zna cze nia bę dzie dla ochro ny śro do wi ska.

Page 8: r_biz

JJ E S T E Ś M Y O T O C Z E N I J Ę Z Y K I E M M A R K E T I N G O W Y M .

J A K A J E S T J E G O I S T O TA ? J Ę Z Y K A N T Y K U L T U R Y ?

Mó wi my o re kul tu ra cji – kul tu ra kor po ra cyj na, któ ra jest za pro jek to -

wa na w ce lu osią ga nia ce lów biz ne so wych, nie to le ru je in nych kul tur

obok sie bie, gdyż nie ule ga ją one stan da ry za cji, wy my ka ją się po -

mia rom i pro gno zom. Są nie prze wi dy wal ne i gro żą po wsta wa niem

ry zy ka.

CY TU JĄC PO RA DY FA CHO WE: „JĘ ZYK MAR KE TIN GO WY MU SI BYĆ DO SAD -

NY, ALE NIE LI TE RAC KI. MU SI RO DZIĆ SKO JA RZE NIA. PRZY KŁAD SŁO WA

NIE WŁA ŚCI WE GO: TRANS AK CJA. SFORMUŁOWANIE WŁA ŚCI WE: WY PRÓ -

BO WA NY RE ZUL TAT”.

Trans ak cja ozna cza in te rak cję, a więc pew ną nie ja sność wy ni ku.

Z ko lei wy pró bo wa ny re zul tat ozna cza wy stan da ry zo wa ne dzia ła nie,

pro wa dzą ce do naj więk szej efek tyw no ści.

ZE WSPO MNIA NYCH MA TE RIA ŁÓW: „SŁO WA, KTÓ RYCH PO TĘ GA ZA KO DO -

WA NA JEST W NA SZYM UMY ŚLE: GWA RAN TO WA NY, SZO KU JĄ CY, BIZ NES,

DO BRO BYT, SEKS”.

Wy ra że nia te słu żą wła śnie po bu dza niu pra gnień. Bez piecz ne jest

to, co jest gwa ran to wa ne. Świat wo kół jest nie pew ny, więc pod świa -

do mie mu si my dą żyć do bez pie czeń stwa. Gwa ran to wa na sa tys fak cja

jest zbli że niem sfer sek su i za ku pów. Pod nie ce nie za ku pa mi łą czy

się z bez pie czeń stwem kar ty kre dy to wej – że nam star czy sił fi nan -

so wych, co słu ży po bu dza niu ape ty tu na wię cej. Fa scy nu ją ce jest

po łą cze nie zim ne go wy ra cho wa nia we wnątrz kor po ra cji z erup cją

emo cji w re kla mie na ze wnątrz.

JĘ ZYK BIZ NE SU ROZ LE WA NAM SIĘ NA WSZEL KIE OB SZA RY ŻY CIA. CZY

NIE ULE GA MY MU BEZ WOL NIE, PO WIE LA JĄC ZESTAWIENIA TY PU: „DE DY -

KO WA NE ROZ WIĄ ZA NIA, AD RE SO WA NIE PRO BLE MU”?

Kal ki ję zy ko we ist nia ły od za wsze. Z Czech przy szły ra zem z chrze ści -

jań stwem: ko ściół i msza. Po tem pojawiły się sło wa z Nie miec: np.

bur mistrz, ry nek, maj ster. In spi ro wa li śmy się ję zy kiem fran cu skim, na -

stęp nie wpły wał na nas ro syj ski. Te raz jest to an giel ski – to zu peł nie

zro zu mia łe, bo jest to ję zyk ko mu ni ka cji glo bal nej. Ma być przede

wszyst kim sku tecz ny i po wszech ny. Czę sto nie ma cza su na ada pta -

cję: przy kła dem jest „pa ger” – za nim zdą ży li śmy na zwać to

urzą dze nie po pol sku, ono już znik nę ło. Fir mom uda je się wpro wa dzić

sło wa do na sze go ję zy ka: od na zwy fir my Ro ver przy ję li śmy sło wo „ro -

wer” – nie mó wi my „bi cykl”. Mó wi my „adi da sy”, a nie „obu wie

spor to we”. No i walk man. I to jest w po rząd ku. Go rzej, je że li ję zyk ten

za czy na być uży wa ny przez oso by o ni skiej kom pe ten cji ję zy ko wej,

któ re nie wie dzą, że są pol skie od po wied ni ki. Je śli nikt ni gdy ni ko mu

nic nie de dy ko wał, to uży je ze sta wie nia: de dy ko wa ne roz wią za nia.

OTRZY MA ŁEM KIE DYŚ PROŚ BĘ O „SPO ST PO NO WA NIE SPO TKA NIA”.

Tu taj ję zyk za to czył jak by ko ło, kie dyś sło wo „post po no wać” zna czy ło wła śnie z ła ci ny „od kła dać, od ra -

czać”. Sło wo o źró dło sło wie ła ciń skim wra ca te raz do nas po przez ję zyk an giel ski z dzi wacz ną wy mo wą.

Z dru giej stro ny sło wo „pa sjo nat” nas nie ra zi, a ono pier wot nie ozna cza ło sza leń ca (z ła ci ny: cier pieć,

mę ka), a nie ko goś po zy tyw ne go. Ta ka szew ska pa sja to nie by ło we so łe hob by. Cza sa mi po ja wia ją się

sło wa ab sur dal ne, np. „au di tor”, nie wia do mo po co pró bu ją cy wy pie rać „au dy to ra”, któ ry w daw nych

wie kach był kimś, ko mu czy ta no księ gi ra chun ko we. Pro blem w tym, że ję zyk ogól ny nam się roz dwa ja.

Lu dzie o róż nym za ple czu za wo do wym czy in te lek tu al nym mo gą uży wać te go sa me go sło wa w zu peł nie

róż nych zna cze niach.

DZIŚ NIE ZDA JE MY SO BIE SPRA WY, ŻE SŁO WA „SA MO CHÓD” I „SA MO LOT” ZO STA ŁY WY ŁO NIO NE W DRO DZE KON -

KUR SU W LA TACH 20. XX WIE KU. CZY PRZY PAD KIEM NIE KAL KU JE MY TE RAZ BEZ RE FLEK SYJ NIE?

Re flek sja ta do ty czy eko no mii: ze ro wy sił ku to do bry re zul tat. „Po li ty ka” ogła sza ła kon kur sy na no we sło -

wa, np. e-ma il.

„LI STEL” SIĘ NIE PRZY JĄŁ...

Z sa mo cho da mi oneg daj po szło du żo ła twiej – by ło ich bar dzo ma ło. „Ma ila mi” zo sta li śmy wręcz za sy pa -

ni w wie lu miej scach jed no cze śnie. Kto miał by mieć taki dziś au to ry tet, że by to zmie nić? Je ste śmy tak

zwią za ni z kul tu rą ame ry kań ską, że nie wi dzę moż li wo ści, że by za ko rze nia ły się no we od po wied ni ki pol -

skie – sło wa wci ska ją się zbyt wie lo ma szcze li na mi. Je dy ną szan sę wi dzę w mo dzie, sno bi zmie

ję zy ko wym na bo ga tą pol sz czy znę prze ciw sta wio ną mię dzy na ro do wej rą ban ce. Że by od róż nić „su per ac -

co un ta” od zwy kłe go „sa les as si stan ta”.

WSPO MNIE LI ŚMY O KOM PE TEN CJI JĘ ZY KO WEJ. CO ONA OZNA CZA NA CO DZIEŃ?

Zgod nie z teo rią Ba si la Bern ste ina, mo że my po ro zu mie wać się ko dem roz wi nię tym lub ko dem ogra ni czo -

nym. W ko dzie roz wi nię tym mo że my ję zy kiem opo wie dzieć wszyst ko i zmie ścić w nim ca ły kon tekst

zda rzeń, od czuć, abs trak cji. Kod ogra ni czo ny ma za sto so wa nie w pro stych sy tu acjach ro dzin nych czy

za wo do wych: „weź to, tak nie rób”, trud no nim jed nak pi sać po wie ści.

KTÓ RE MU Z OWYCH KO DÓW JĘ ZY KO WYCH – ROZ WI NIĘ TE MU CZY OGRA NI CZO NE MU – SPRZY JA EKS PAN SJA JĘ ZY -

KA BIZ NE SO WE GO?

Jest on na kład ką na ję zyk, któ ra ma na ce lu uprasz cza nie opi sów rze czy wi sto ści i re du ko wa nie ich

do mo de li moż li wych do za rzą dza nia, tym sa mym nie sprzy ja roz wo jo wi sze ro kiej kom pe ten cji ję zy ko wej.

Kie dy ma się śru bo kręt, wszyst ko trak tu je się jak śrub ki. Jest to o ty le szko dli we, że przy więk szych kom -

pe ten cjach ję zy ko wych ła twiej do cie rać do nie stan dar do wych klien tów. W tym tkwią ogra ni cze nia

sys te mu...

OB RAZ WY ŁA NIA SIĘ DOŚĆ CZAR NY, A PRZE CIEŻ MU SZĄ BYĆ TEŻ JA KIEŚ PO ZY TY WY.

Ję zyk mar ke tin go wy jest try um fem hu ma ni sty ki w tym sen sie, że uczy nas cze goś o nas sa mych. Jest

sku tecz ny, wpły wa na lu dzi i kreu je na szą rze czy wi stość spo łecz ną. Czy zre zy gno wa li by śmy z na szej pra -

cy, pen sji, wy stan da ry zo wa nych skle pów na rzecz idyl licz nej wol no ści, w któ rej za drze wem czai się

ty grys?

MY KSZTAŁ TU JE MY JĘ ZYK, ALE JĘ ZYK TEŻ KSZTAŁ TU JE NAS. CZY NIE GRO ZI NAM IN STRU MEN TA LI ZA CJA ZWY -

KŁYCH RE LA CJI MIĘ DZY LUDZ KICH?

To już się dzie je. Ja oso bi ście je stem w sta nie wię cej za pła cić sprze daw cy, któ ry jest szcze ry, au ten tycz ny

i nie pró bu je róż nych sztu czek. In na spra wa, że ja te za bie gi po tra fię wy kryć i zde fi nio wać, a zwy kły klient

mo że mieć z tym pro blem.

PU EN TU JĄC: TRE NUJ MY WSZECH STRON NOŚĆ, UŻY WAJ MY JĘ ZY KA ZRÓŻ NI CO WA NE GO, DBAJ MY O DU CHA JĘ ZY KA,

ŚWIA DO MIE ANA LI ZUJ MY RZE CZY WI STOŚĆ I NIE ULE GAJ MY WPŁY WOM MASS ME DIÓW...

A je że li oglą da my już „Ta niec z gwiaz da mi”, to dla rów no wa gi obej rzyj my TVP Kul tu ra. I od wrot nie.

RRoozz mmaa wwiiaałł WWoojj cciieecchh KKwwii lleecc kkii

Krótkiedossier

JJAA CCEEKK WWAA SSII LLEEWW SSKKII – spe cja li sta ko mu ni ka cji spo łecz nej. Ab sol went Wy -

dzia łu Dzien ni kar stwa i Na uk Po li tycz nych na Uni wer sy te cie War szaw -

skim oraz Łódz kiej „Fil mów ki”. Pra cow nik w In sty tu cie Dzien ni kar stwa

UW oraz w Za kła dzie Ko mu ni ko wa nia i Me diów Wyż szej Szko ły Psy cho lo -

gii Spo łecz nej, go ścin nie rów nież na Uni wer sy te cie Gdań ski m i Ja giel loń -

skim. Zaj mu je się re to ry ką i ery sty ką oraz funk cjo no wa niem

ko mu ni ka tów w prze strze ni pu blicz nej. Au tor re klam, kam pa nii PR, fil -

mów do ku men tal nych dla TVP 2, pro gra mów te le wi zyj nych w TVP 1 oraz

róż ne go ro dza ju prze mó wień pi sa nych dla oso bi sto ści ży cia pu blicz ne go.

Chcesz wiedzieć więcej?

Jacek Wasilewski, „Retoryka dominacji”, Trio 2006.Praca zbiorowa, „Komunikacja w biznesie”, Mt Biznes 2007.

„JĘZYK MARKETINGU TO NA KŁAD KA NA ZWY KŁY JĘ ZYK.TO JĘ ZYK-NA RZĘ DZIE, DZIĘ KI KTÓ RE MU WSZYST KO

MOŻ NA NA ZWAĆ PRO DUK TEM I UMIE ŚCIĆ W KON TEK ŚCIE RYN KO WYM”

0123456789012345678901234567890123456789

pe∏nyportfel

FOTO

: Nov

imed

ia C

P, K

rzys

ztof

Gut

kow

ski

ROZ MO WA Z DR. JAC KIEM

WA SI LEW SKIM, SPE CJA LI STĄ

KO MU NI KA CJISPO ŁECZ NEJ

JĘZYK MÓWIĄCY

CZŁOWIEKIEM

Page 9: r_biz

MKomórka ZA MILION 1120 BRY LAN TÓW W OBU DO WIE ZE ZŁO TA, WPIS DO KSIĘ GI

RE KOR DÓW GU INNES SA W KA TE GO RII „NAJ DROŻ SZY TE LE FONŚWIA TA” I JE DY NIE TRZY RĘCZ NIE WY PRO DU KO WA NE

EG ZEM PLA RZE MO DE LU GOL DVISH PIE CE UNI QUE... KO MÓR KI TO JUŻ NIE TYL KO PRZED MIOT CO DZIEN NE GO

UŻYT KU. TO CO RAZ CZĘ ŚCIEJ TAK ŻE ATRY BUT LUK SU SU, POD KRE ŚLA JĄ CY STA TUS SWO JE GO WŁA ŚCI CIE LA.

0123456789012345678901234567890123456789

afterparty

Za nim jed nak spró bu je my od po wie dzieć na py ta nie, co skła nia klien tów do wy da nia rów no war to ści nie złe -

go sa mo cho du na nie wiel ki przed miot, któ ry w za ło że niu miał słu żyć do dzwo nie nia i wy sy ła nia SMS-ów,

mu si my się gnąć do źró deł ryn ku luk su so wych te le fo nów ko mór ko wych.

LUK SU SO WY SUK CES

Czło wie kiem, któ ry zre wo lu cjo ni zo wał my śle nie o ko mór kach, jest Frank Nu ovo. Wie lo let ni pro jek tant

No kii i oj ciec cha rak te ry stycz ne go sty lu fiń skich te le fo nów po my ślał kil ka lat te mu: dla cze go nie za ło żyć

wła snej fir my i nie za ofe ro wać klien tom cze goś, cze go ry nek do tej po ry nie wi dział?

I cho ciaż kie row nic two No kii uzna ło je go po mysł za sza lo ny, to nie chcąc stra cić uta len to wa ne go de si gne -

ra, po sta no wi ło sfi nan so wać po wsta nie no wej fir my. Tak na ro dzi ło się Ver tu, pierw szy na świe cie

pro du cent eks klu zyw nych ga dże tów do dzwo nie nia. Za ło że nie biz ne so we? Stwo rzyć wy jąt ko we apa ra ty,

któ rych klien ci nie bę dą ku po wać w dys kon cie z elek tro ni ką lub na eBay’u, ale ra czej u ju bi le ra na naj -

droż szej uli cy w mie ście.

M I Ę D Z Y N A R O D O W E F O R U M E K O N O M I C Z N E w Sankt Pe -

ters bur gu. Ban kie rzy, eko no mi ści i przed się bior cy dys ku tu ją

o świa to wym kry zy sie, tym cza sem w ku lu arach je den z ope ra to -

rów ko mór ko wych wła śnie otwie ra sto isko, w któ rym za mie rza

sprze da wać luk su so we te le fo ny. Wśród sprze daw ców pa nu je nie pew -

ność. Czy w tych trud nych cza sach znaj dą się chęt ni na apa ra ty,

z któ rych naj tań szy kosz tu je 22 tys. do la rów? Pod ko niec dnia mo gą

już ode tchnąć z ulgą. Na byw ców zna la zło aż dzie sięć te le fo nów mar -

ki Gol dvish i cho ciaż naj droż szy z nich kosz to wał aż 150 tys. do la rów,

to je den z han dlow ców nie wa ha się pod kre ślić, że ten prze dział ce -

no wy to je dy nie seg ment „eko no micz ny” naj bar dziej luk su so wych

ko mó rek świa ta. Bio rąc pod uwa gę ce nę Pie ce Uni que (mi lion eu ro),

trud no nie przy znać mu ra cji.

UDE RZE NIE W JU BI LE RÓW

Gdy w po ło wie 2002 r. pierw szy mo del Ver tu Si gna tu re funk cjo no wał

już bez za rzu tu, przed han dlow ca mi fir my sta nę ło no we wy zwa nie:

wpro wa dzić apa rat do od po wied nio pre sti żo wych ka na łów sprze da ży.

Sie ci ju bi ler skie jed nak nie do koń ca po waż nie trak to wa ły te le fo ny wy -

ko ny wa ne przez przed sta wi cie li Ver tu. Pro po zy cję sprze da ży ko mó rek

obok ze gar ków i bi żu te rii z bry lan ta mi bra no naj czę ściej za żart,

a w naj lep szym wy pad ku za nie do koń ca prze my śla ny po mysł.

Po mo gły do pie ro bez po śred nie i nie za po wie dzia ne wi zy ty sprze daw -

ców Ver tu w sa lo nach. Gdy wła ści cie le zo ba czy li na wła sne oczy

no wą pro po zy cję, usta le nie szcze gó łów współ pra cy by ło już tyl ko for -

mal no ścią. Ręcz nie skła da ne ko mór ki Ver tu za do mo wi ły się

w bu ti kach Mo skwy, Du ba ju i Lon dy nu, a od nie daw na są do stęp ne

ofi cjal nie tak że w sa lo nach ju bi ler skich w Pol sce.

OFER TA ZA AU TO

Za naj tań szy mo del, Ver tu Con stel la tion, przyj dzie klien to wi za pła cić

ok. 16 tys. zł. W za mian otrzy ma te le fon w obu do wie wy ko na nej ze sta li

szla chet nej i skó ry, bez apa ra tu fo to gra ficz ne go, za to z ba te rią zdol ną

czu wać przez 400 go dzin. To ni by nie wie le, ale jak pod kre śla pro du -

cent, je go apa ra ty – oprócz wy róż nia nia się de si gnem – ma ją słu żyć

przede wszyst kim do dzwo nie nia. W droż szym Ver tu Ascent Ti mo że my

li czyć tak że na apa rat fo to gra ficz ny o roz dziel czo ści 3 me ga pik se la, ale

przede wszyst kim na obu do wę wy ko na ną z ty ta nu. Sto sun ko wo póź no

ry nek eks klu zyw nych apa ra tów do strze gli po pu lar ni pro du cen ci ko mó -

rek, ta cy jak So ny Erics son czy Mo to ro la. Ich ofer ta jest zde cy do wa nie

skrom niej sza od te go, co pro po nu je Ver tu czy Gol dvish. Ta pierw sza fir -

ma za pro po no wa ła bo ga tym klien tom na przy kład mo del Black

Dia mond w ce nie 300 tys. dol., któ ry ma co praw da tyl ko je den dia -

ment wto pio ny w obu do wę, za to du ży. Wróć my jed nak do py ta nia,

dla cze go nie któ rzy klien ci są go to wi za pła cić za ko mór kę ty le, co

za do bre au to. Cóż, nie któ rzy po pro stu lu bią błysz czeć. Tak jak ich wy -

sa dza ne dia men ta mi te le fo ny.

KKrrzzyysszz ttooff GGaarr sskkii

Najdroższekomórkiświata:TOP5

1. GGOOLL DDVVIISSHH PPIIEE CCEE UUNNII QQUUEE (1,4 mln dol.)

We dług Księ gi Re kor dów Gu innes sa po pro stu naj droż szy te le fon świa ta.

2. TTHHEE DDIIAA MMOONNDD CCRRYYPP TTOO SSMMAARRTT PPHHOO NNEE (1,3 mln dol.)

Dziec ko ro syj skiej fir my JSC An cort, oprócz 50 dia men tów na obu do wie mo że po chwa lić się ze sta wem apli ka cji

szy fru ją cych da ne

3. VVEERR TTUU CCOO BBRRAA (0,31 mln dol.)

Pro jekt au tor stwa Ver tu i pa ry skie go do mu ju bi ler skie go Bo uche ron. Ota cza ją ca obu do wę ko bra zo sta ła

wy ko na na z czte rech dia men tów i po nad 400 ru bi nów.

4. BBLLAACCKK DDIIAA MMOONNDD (0,3 mln dol.)

Wspól ne dzie ło So ny Erics son i szwaj car skiej ma nu fak tu ry VIPN prze ko nu je sto no wa ną ele gan cją.

Nie znaj dzie my tu dia men tów, a je dy nie su per wy trzy ma łą obu do wę z ty ta nu i z sze ro kim ekra nem.

5. VVEERR TTUU SSII GGNNAA TTUU RREE (81 tys. dol.)

943 ręcz nie umiesz czone dia men ty na obu do wie i mo del, któ ry przy niósł Ver tu świa to wy roz głos.

2 3

54

LUK SUS W DE TA LACHDia mond Cryp to Smart pho neCe na: 1,3 mln dol.A CO W ŚROD KU? W środ ku te le fo nu znaj dzie my pro ce sorMo to ro la MX21, sys tem ope ra cyj ny Win dows CE, ekran do ty ko wy (242 tys.ko lo rów), książ ka te le fo nicz na na 4 tys.wpi sów, łą cza USB i Blu eto oth. Zgod nieze swo ją na zwą te le fon umoż li wia tak że wy sy ła nie szy fro wa nych SMS-ówi e -ma ili.

LO GO AN CORT:18-ka ra to we zło to to kru szec uży ty dopro duk cji ta blicz ki z lo go fir my

OBU DO WA:Obu do wa

te le fo nu zo sta ła wy ko na na z pla ty ny

(pró ba 950)

BOCZ NE LI NIE Z DIA MEN TÓW:Bo ki te le fo nu ozdo bio ne są sy me trycz nie50 dia men ta mi

PRZY CISK NA WI GA CYJ NY:Te le fo nem ste ru je sięza po mo cą zło te go przy ci sku ozdo bio ne go28 dia men ta mi

EKRAN:Ekran nie przy pad ko woza wie ra zdję cie Krem la.Ro sja nie chęt nie ku pu ją naj droż sze ko mór ki świa ta

KLA WIA TU RA:Kla wia tu ra

z pla ty ny z ręcz nie gra we ro wa ny mi

cy fra mi i li te ra mi

DREW NIA NE ELE MEN TY Z BO KU:Eg zo tycz ne drew nopo kry te sied mio mawar stwa mi spe cjal ne go la kie ru

Wysokacena,wysokajakość

VVEERR TTUU TTII

Ce na: 21,5 tys. zł

Ekran: Ekran wy ko na ny zo stał z sza fi ro we go szkła, któ re

jest wy jąt ko wo od por ne na za ry so wa nia

Obu do wa: Ty tan i na tu ral na skó ra (do stęp na w ko lo rach

czar nych lub brą zo wym i czar nym) to ma te ria ły, z któ -

rych wy ko na na zo sta ła obu do wa

Kla wia tu ra: Kla wi sze ło ży sko wa ne są syn te tycz nym

ru bi nem, co gwa ran tu je wie lo let nią i bez a wa ryj ną

eks plo ata cję kla wia tu ry

Przy cisk u gó ry po pra wej stro nie obu do wy:

Wy star czy na ci snąć ten przy cisk, by po łą czyć się

z dzia ła ją cym 24 h na do bę cen trum Con cier ge.

AA CCOO WW ŚŚRROODD KKUU??

To pierw szy te le fon Ver tu, któ ry wy po sa żo no w ka me rę.

Ja ko je dno z nie licz nych do stęp nych urzą dzeń,

mo że pra co wać w nie mal wszyst kich kra jach świa ta,

gdyż pro du cent przy sto so wał go do pra cy w wie lu

czę sto tli wo ściach. Apa rat działa pod sys te mem

Sym bian i po sia da 4GB wbu do wa nej pa mię ci

oraz łą cza USB i Blu eto oth.

Page 10: r_biz

MIESZANKAWYBUCHOWA

„IN DIE NIE IST NIE JĄ. TA KA KOM BI NA CJA PO PRO STU NIE MO ŻE DZIA ŁAĆ. JEST NIE ZBOR NA. MIE ŚCI W SO BIE TY LE PO ZIO MÓW SPO ŁECZ NYCH, TA KIE

KOM PLI KA CJE MEN TAL NE, TY LE RE GUŁ JAW NYCH I UTA JO NYCH, TY LE RZE CZY WI STO ŚCI URO JO NYCH, TY LE PRZE SZŁO ŚCI OBEC NEJ W TAK

OSO BLI WEJ TE RAŹ NIEJ SZO ŚCI, ŻE ZŁO ŻE NIE TE GO W JA KĄŚ SPÓJ NĄ CA ŁOŚĆ GRA NI CZY Z KO SMICZ NYM CU DEM”.

„AL FA BET ZA KO CHA NE GO W IN DIACH” JE AN -CLAU DE CAR RIE RE

0123456789012345678901234567890123456789

afterparty

rza ją cy. O ile na mum baj skich uli cach do mi nu ją męż czyź ni, któ rzy ma so wo przy jeż dża ją tu taj w ce lach

za rob ko wych, o tyle w mia stecz kach sto su nek ten jest wy rów na ny. Tra dy cyj ny strój dam ski – wie lo barw ne

sa ri – to sta ły ele ment „ko lo ru ją cy” kra jo braz. Po ziom wy kształ ce nia jest sil nie zróż ni co wa ny re gio nal nie

i po mię dzy gru pa mi re li gij ny mi. I choć czy tać nie po tra fi ok. 35 proc. In du sów, to w ję zy ku an giel skim

mó wią kil ku let nie dzie cia ki. Licz ba dia lek tów i ich od mien ność wy mu si ły ta ki stan rze czy.

Bia ły czło wiek ko ja rzo ny jest z jed nym – z pie nią dzem. Każ dy chce uszczk nąć od nie go coś dla sie bie,

od bić się w je go ala ba stro wej skó rze, wy że brać bank not, po wą chać, jak pach nie. Na pie ra ją cy tłum mo -

że wy da wać się groź ny. Nic bar dziej myl ne go. „Nie” ak cep to wa ne jest bez agre sji. W In diach „bia li” mo gą

czuć się bez piecz nie.

MIE SZAN KA KLI MA TYCZ NA

In die są ogrom ne – to fakt. W mie sią cach zi mo wych kli mat na te re nie ca łe go kra ju róż ni się dia me tral nie.

Kie dy na pół no cy w oko li cach Hi ma la jów moż na od da wać się nar ciar skim sza leń stwom, na po łu dniu go -

ań skie pla że wi ta ją 30-stop nio wym upa łem. O tej po rze ruch tu ry stycz ny zna czą co się wzma ga. Nie tyl ko

tu ry ści z Eu ro py i Ame ry ki, ale tak że In du si sztur mu ją nad mor skie ku ror ty. W kwiet niu tem pe ra tu ra osią -

ga 45°C i sta je się praw dzi wym utra pie niem. Po wie trze jest wów czas gę ste i su che, tak że wszyst ko wi dzi

się jak przez mgłę. Maj nie sie pięt no nad cho dzą ce go mon su nu – jest wil got no, burz li wie i wie ją sil ne wia -

try, uno szą ce tu ma ny ku rzu. Wte dy naj le piej schro nie nia szu kać w gó rach.

MIE SZAN KA RE LI GIJ NA

Ogrom ną ro lę w dzie jach ludz ko ści speł nia ły i speł nia ją re li gie. Kształ tu ją świa do mość lu dzi oraz ich po -

sta wy ży cio we. I choć każ dy ste reo typ jest dość męt ny to In die ja wią się ja ko kraj nie zli czo nych ob rzę dów,

świą tyń i ry tu ałów. Dla te go nie dzi wi fakt, że zli cze nie wszyst kich pa nu ją cych tu taj re li gii gra ni czy z cu -

dem. Hin du izm, is lam, si khizm, bud dyzm, dźi nizm, chrze ści jań stwo, ju da izm, zo ro astryzm to

naj waż niej sze z nich. Jak je roz róż nić? Te go nie wie dzą sa mi In du si. W od róż nie niu od bud dy zmu czy is -

la mu do mi nu ją cy hin du izm (ok. 80 proc.) nie wy kształ cił się z na uk jed ne go czło wie ka. Re li gia ta jest

gi gan tycz nym kon glo me ra tem roz ma itych i czę sto sprzecz nych ze so bą wie rzeń, nie po sia da ją cych jed no -

li te go ka no nu. W związ ku z czym trud no jest okre ślić, kto jest hin du sem i ja kie są szcze gó ły je go wia ry.

Nic bar dziej cha rak te ry stycz ne go dla In dii – coś ist nie je, ale nie wia do mo po co, jak dzia ła i jak to się sto -

su je w prak ty ce.

MIE SZAN KA CY WI LI ZA CYJ NA

Po mi mo iż cy wi li za cja z opo rem na zna czy ła sub kon ty nent swo imi osią gnię cia mi, to zie mia ta cią gle za -

ska ku je słod kim tra dy cjo na li zmem i nie stan dar do wy mi roz wią za nia mi. Lu dzie ży ją tu taj za wsze w chwi li

obec nej, hi sto ria In dii to „pięć ty siąc le ci chwil”. Kraj ten mo że za chwy cać, cza sem szo ko wać, mo że przy -

pra wić o za wrót gło wy – uczu cia te mie sza ją się sta le. Więk szość do mów nie po sia da ka na li za cji, dla te go

wzdłuż ulic pły ną rynsz to ki. Lu dzie bo gat si nie ma ją pra lek, gdyż zle ca ją tę czynność bied niej szym.

Ci pio rą ręcz nie przy uży ciu pro stych na rzę dzi: ka mie nia i ki ja. Po mi -

mo po żyw ki sprze da wa nej w Bol ly wo od, ja ką jest mi łość

ro man tycz na, wszel kie mał żeń stwa są aran żo wa ne przez ro dzi -

ców pań stwa mło dych. Na uli cach moż na spo tkać bud ki ofe ru ją ce

te leu słu gi – roz mo wy z te le fo nów pa mię ta ją cych la ta 80. i kar ty star -

to we do wszyst kich sie ci ko mór ko wych. A czas? Tu taj ma zu peł nie

in ny wy miar. Nikt się nie spie szy – nie da się prze cież wy ko ny wać

dwóch czyn no ści na raz. Mi nu ta to go dzi na, dwie, trzy...

I mi mo, że tu byl cy mo gą wy da wać się nam nie oby ty mi dzi ku sa mi, to

ich nie zwy kła du cho wość sta wia na war to ści „być” nie „mieć”. Dzie le -

nie się z in ny mi to gest na tu ral ny w tak prze lud nio nym kra ju. Spo kój

du cha i bo ga te ży cie we wnętrz ne spra wia ją, że po mi mo pro sto ty i ubó -

stwa lu dzie są zgod ni i szczę śli wi. Z dru giej stro ny – w In diach wszyst ko

ma dwie stro ny – bo ga ta du cho wość nie prze szka dza nie ogra ni czo nej

ko rup cji, któ ra wy stę pu je nie tyl ko w urzę dach, ale na wet na lot ni skach!

Co cie ka we, oso by star sze nie są wy rzu ca ne na mar gi nes spo łecz ny, nie

zamyka się za nimi drzwi. Bę dąc naj bar dziej do świad czo ny mi ży cio wo,

są waż ny mi skarb ni ca mi wie dzy.

CU DOW NA MIE SZAN KA

W trak cie trzę sie nia zie mi w sta nie Gu dża rat za wa lił się mur wię zie nia.

Zbie gło 180 więź niów. – Nie moż na mó wić o uciecz ce. Po szli so bie,

bo oba wia li się o swo je ży cie – sko men to wał wy da rze nie dy rek tor wię -

zie nia. Ta ka lo gi ka to dzień po wsze dni w in dyj skim spo łe czeń stwie.

Nikt nie do szu ku je się złych in ten cji, dru gie go dna. Dla te go In dii nie

na le ży z ni czym po rów ny wać – nie ma ją in nych od nie sień niż one sa -

me. Po dej ście zmy sło we i wzro ko we jest naj waż niej sze. Patrz, słu chaj,

wą chaj i do zna waj, ale nie przy kła daj do te go swo ich miar czy ka te go -

rii. In die są cu dow ne bez szu flad i ocen!

EEwwaa CChhmmiiee llaarrzz

W 2008 R. W IN DIACH WY PRO DU KO WA NO

934 FIL MY. PRZY NIO SŁYONE 1,4 MLD DO LA RÓW

ZY SKU. KRAJ ZAJ MU JE TEŻPIERW SZE MIEJ SCE

POD WZGLĘ DEM LICZ BY SPRZE -DA NYCH BI LE TÓW –

3,1 MLD, DWA RA ZY WIĘ CEJNIŻ W HOL LY WO OD.

We dług Ban ku Świa to we gow 2005 r. 42 proc.

In du sów (456 mln) ży ło po ni żej gra ni cy ubó stwa.

Jed no cze śnie po nad100 tys. po sia da ma ją tek

war ty po nad mln do la rów!

Kto nie ko cha lu dzi, niech nie je dzie do In dii

IN DIE TO WY ZWA NIE DLA ZMY SŁÓW I RO ZU MU: TY LE LU DÓW, JĘ ZY KÓW, ZWY CZA JÓW, WIE RZEŃ I KO LO RÓW

Chcesz wiedzieć więcej?

Louise Nicholson, „Indie”, National Geographic 2003.Chakravarthi Ram-Prasad, „Indie. Życie, legendy i sztuka”, National Geographic 2007.Panikkar Kavalam Madhawa, „Dzieje Indii” ,PWN 1965.

AA JED NAK ! IN D I E SĄ . . . KRA J EM PRZE CUD NYM, w któ rym

kra jo braz wy peł nia ga ma ży wych ko lo rów, po mie sza nych z eg zo tycz -

ną przy ro dą i du szą cy mi za pa cha mi ka dzi deł, in ten syw nych

przy praw i... smro du. Trud no jed nak pi sać o in dyj skim pej za żu bez

uwzględ nie nia czyn ni ka ludz kie go. Ten tu taj jest do mi nu ją cy. Lu dzie

wdzie ra ją się wszę dzie, uczest ni czą we wszyst kim, za le wa ją każ de

miej sce, są wszech obec ni!

MIE SZAN KA SPO ŁECZ NA

In die za miesz ku je ok. 1,1 mld lu dzi, co sta no wi 1/6 po pu la cji ca łe go

świa ta. Róż ni ce w ich wy kształ ce niu, za moż no ści i sty lu ży cia są

ude rza ją ce. W du żych mia stach, tj. Mum bai, Deh li czy Kal kucie

ogrom ne bo gac two prze mie sza ne jest z nie by wa łą bie dą. Ci, któ rzy

ob słu gu ją miesz kań ców eks klu zyw nych apar ta men tow ców, ży ją

w slum sach mo zol nie uwi tych tuż pod drzwia mi chle bo daw ców. Wie -

czor ny spa cer po miej skiej dżun gli to prze chadz ka swo istym to rem

prze szkód, w któ rym śpią ce na chod ni kach ro dzi ny, ich do by tek, kro -

wy, psy i in ne go ro dza ju stwo rze nia to ko lej ne za wa li dro gi. Tuż

nad ich gło wa mi śmi ga ją naj now sze mo de le lśnią cych sa mo cho dów.

Sy tu ację tę po twier dza ją sta ty sty ki (ram ka).

Mniej sze mia stecz ka (do mln miesz kań ców!) są oa za mi spo ko ju. Tu -

taj lu dzie ży ją w zgo dzie z ryt mem na tu ry, z da la od miej skie go

zgieł ku. Tu taj też po dział miesz kań ców we dług płci nie jest tak ude -

Page 11: r_biz

0123456789012345678901234567890123456789

afterparty

APRAW DO PO DOB NIE JE STE ŚMY ŚWIAD KA MI JED NE GO Z NAJ WIĘK SZYCH PRZE ŁO MÓWTECH NO LO GICZ NYCH W KI NIE OD CZA SU PO JA WIE NIA SIĘ DŹWIĘ KU. TO DO BRA OKA ZJA, BY PRZY PO MNIEĆ SO BIE, JA KĄ DRO GĘ PRZE SZŁY FIL MO WE EFEK TY SPE CJAL NE OD SWO ICH PO CZĄT KÓWDO PO WSTA NIA RE WO LU CYJ NE GO „AVA TA RA” JA ME SA CA ME RO NA.

A B Y Z R O Z U M I E Ć P R O C E S , w któ rym bie rze my udział, mu si my

cof nąć się o po nad sto lat. Wte dy wła śnie od by ły się pio nier skie pró -

by stwo rze nia fan ta stycz nych świa tów na ta śmie fil mo wej. Geo r ges

Mélies, pierw szy wi zjo ner ki na, po ka zał w 1902 ro ku „Po dróż

na Księ życ” – peł ną efek tów spe cjal nych hi sto rię wy pra wy gru py

uczo nych na Srebr ny Glob. Na pla nie zdję cio wym zna la zły się gwiaz -

dy i pla ne ty ule pio ne z gli ny i gu mo we stro je złych ko smi tów.

Nie sa mo wi te nie gdyś wi do wi sko dziś mo że bu dzić je dy nie szy der czy

uśmiech. Ta ka sa ma re ak cja gro zi każ de mu, kto spró bu je za po znać

się z „Za gi nio nym świa tem” Har ry’ego Hoy ta z 1925 ro ku. Fi gur ki di -

no zau rów ani mo wa ne me to dą po klat ko wą wy wo ła ły wiel ki za chwyt

ów cze snej pra sy, któ ra gło si ła, że re ży ser mu siał od na leźć praw dzi we

wiel kie ga dy sprzed ty się cy lat.

KLA SYCZ NA ERA

Wbrew po zo rom pierw sza re wo lu cja tech no lo gicz na w ki nie nie przy -

szła od stro ny twór ców efek tów spe cjal nych. Wiel kim wy da rze niem

oka za ła się za to pre mie ra „Śpie wa ka z jazz ban du” z 1927 r. – po raz

pierw szy ob raz zo stał po łą czo ny z na gra nym wcze śniej dźwię kiem.

Od tej chwi li moż li we sta ły się nie wy obra żal ne do tąd rze czy – ak to rzy

za czę li mó wić! Do szło do ogrom nych zmian w ję zy ku fil mo wym, na to -

miast efek ty spe cjal ne by ły opar te na tych sa mych za bie gach jesz cze

przez dzie się cio le cia.

Naj więk sze osią gnię cia „kla sycz nej ery FX” przy pa da ją na prze łom lat sie dem dzie sią tych i osiem dzie sią -

tych. Tak zwa ne ki no „No wej Przy go dy” wy ko rzy sta ło wszyst kie moż li wo ści, ja kie da wa ła wte dy tech no lo gia.

Pierw szy epi zod „Gwiezd nych wo jen” Geo r ge’a Lu ca sa za pie rał swe go cza su dech w pier siach. Du że wra -

że nie ro bi ły po ru sza ją ce się w nie zna nych ga lak ty kach re al nie wy glą da ją ce stat ki ko smicz ne.

Do naj słyn niej szych se kwen cji z wy ko rzy sta niem tra dy cyj nych efek tów spe cjal nych trze ba za li czyć rów -

nież na ro dzi ny mor der czej kre atu ry z „Ob ce go – ósme go pa sa że ra No stro mo”. Ten mo ment był po dob no

tak re ali stycz ny, że na pla nie zdję cio wym nie po in for mo wa ni ak to rzy krzy cze li ze stra chu.

CY FRO WE ŚWIA TY

W koń cu do tar li śmy do lat dzie więć dzie sią tych – cza su, kie dy roz po czy na się pro ces pro wa dzą cy do cy -

fro wej re wo lu cji. Jed ną z pierw szych prób wpro wa dze nia no wych tech no lo gii do ki na pod jął nie kto in ny

jak Ja mes Ca me ron. W 1991 ro ku na krę cił „Ter mi na to ra 2”, w któ rym użył pio nier skiej tech ni ki mor phin -

gu, czy li prze kształ ca nia jed ne go ob ra zu w dru gi. Cy borg T -1000 po tra fił płyn nie zmie niać swo ją for mę

wła śnie dzię ki uży ciu kom pu te rów.

O krok da lej po szedł Ste ven Spiel berg w „Par ku Ju raj skim”. Uda ło mu się przed sta wić nie zwy kle re al ną

wi zję wskrze sze nia di no zau rów. Na de szła chwi la, kie dy obiek ty wy wo łu ją ce eu fo rię wi dzów ist nia ły wy łącz -

nie na twar dych dys kach w stu diach Si li con Gra phics.

Nie trze ba by ło dłu go cze kać na efekt śnież nej ku li. Wi do wi sko we wi zje na jaz du ob cych („Dzień Nie pod -

le gło ści”), ekra ni za cje ko mik sów o su per bo ha te rach („Spi der man”) czy wiel kie spek ta kle ka ta stro ficz ne

(„Po ju trze”) ko rzy sta ły z co raz le piej do pra co wa nych, trój wy mia ro wych mo de li. Czę sto jed nak wi dać by ło

róż ni cę mię dzy świa tem wy kre owa nym cy fro wo a tym re al nym. Do pie ro Gol lum z „Wład cy pier ście ni” wy -

zna czył dal szą dro gę roz wo ju. Zo stał po wo ła ny do ist nie nia dzię ki po łą cze niu naj no wo cze śniej szej

ani ma cji kom pu te ro wej z za awan so wa ną tech no lo gią od wzo ro wa nia ru chu.

SY MU LA CJE RZE CZY WI STO ŚCI

„Ava tar” to ko niec dłu giej cy fro wej re wo lu cji. Z jed nej stro ny po pu la -

ry zu je ki no trój wy mia ro we – praw do po dob nie wkrót ce wszyst kie

spek ta ku lar ne fil my bę dzie my oglą dać w oku la rach 3D. To pierw sza

z wiel kich zmian, któ re dzie ją się na na szych oczach. Naj waż niej sze

jest jed nak to, że jesz cze ni gdy tech ni ka nie by ła tak bli sko stwo rze -

nia to tal ne go złu dze nia rze czy wi sto ści.

Ja mes Ca me ron do pra cy nad cy fro wym świa tem za pro sił spe cja li -

stów z We ta Di gi tal, stu dia za ło żo ne go przez Pe te ra Jack so na. Za cel

po sta wił so bie udo sko na le nie sto so wa nych przez nich me tod. Ob le pił

ak to rów czuj ni ka mi ru chu i mi ni -ka me ra mi, któ re mia ły re je stro wać

naj drob niej szy skurcz mię śni i prze twa rzać go w zdi gi ta li zo wa ną po -

stać. Na zwał ten sys tem emo tion cap tu re. Za le ża ło mu na tym, by

kom pu te ry zre kon stru owa ły nie tyl ko re al ne ce chy fi zycz ne, ale tak -

że ludz kie emo cje. Człon ko wie ple mie nia Na’vi fak tycz nie są

naj do sko nal szym do tej po ry wy two rem tech no lo gii w ki nie.

Po „Ava ta rze” co raz trud niej bę dzie nam od róż nić to, co ży we i fak -

tycz nie ist nie ją ce w ota cza ją cym nas świe cie od tego, co jest tyl ko

sy mu la cją. Zna ny fran cu ski fi lo zof i pro rok post mo der ni zmu, Je an

Bau dril lard (bra cia Wa chow scy ko rzy sta li z je go my śli, two rząc „Ma tri -

xa”), ostrze ga przed świa tem, w któ rym fik cja sta je się praw dą. Ja mes

Ca me ron po ka zał wszyst kim, że to moż li we. Sy mu la cja jest już tak sa -

mo re al na jak rze czy wi stość. Bu du je my wła śnie swój wła sny „Ma trix”.

AAddaamm PPii ssaa rreekk

Cy fro weRE WO LU CJE 152TY LE SAL WY PO SA ŻO NYCH

W TECH NO LO GIĘ PO ZWA LA JĄ CĄ NA

WY ŚWIE TLA NIE FIL MÓW 3DZNAJ DU JE SIĘ W POL SCE

Uwaga!Oszustwo!

Świę cą ca dzi siaj trium fy w ki nach tech no lo gia 3D opie ra się na pro stym

oszu stwie optycz nym. Wy star czy za re je stro wać sce nę przy po mo cy

dwóch róż nych ka mer znaj du ją cych się w nie znacz nej od le gło ści

od sie bie i na ło żyć na sie bie ob ra zy. Dzię ki oku la rom z od po wied ni mi

szkła mi ca łość na bie ra głę bi. Ta tech no lo gia słu ży ła do two rze nia ste reo -

sko po wych zdjęć 3D już w XIX wie ku. W fil mie mia ła swo ją pierw szą

„zło tą erę” w dresz czow cach z lat 50-tych. Za sto so wał ją na wet Al fred

Hitch cock w słyn nym „M jak mor der stwo”.

Page 12: r_biz

p01234567890123456789

afterpartyKSIĄŻKA

W Ł A D Y S Ł AW B A R T O S Z E W S K I – wię zień Oświę ci mia, świa -

dek upad ku Po wsta nia War szaw skie go, któ ry sześć lat spę dził

w ko mu ni stycz nych wię zie niach, mó wi o so bie, że jest opty mi stą.

„Czy by ło ła two? Nie. Ale w ja kim mo ral nym, hi sto rycz nym lub spo -

łecz nym ko dek sie jest po wie dzia ne, że ży cie czło wie ka, na ro du,

a na wet ludz kie go ga tun ku ma być ła twe? Otóż ży cie nie mu si być

ła twe. Go rzej, je śli jest nud ne” – po wie dział Bar to szew ski w jed nym

z wy wia dów. W no wej książ ce Bar to szew ski opo wia da o okre sie

swe go ży cia od dzie ciń stwa po po czą tek lat 80. Wy da wać by się

mo gło, że o Wła dy sła wie Bar to szew skim na pi sa no już wszyst -

ko. I że on sam o so bie wszyst ko już opo wie dział. Oka zu je się

jed nak, że w bio gra fii Pro fe so ra jest jesz cze wie le nie zna nych, a fra -

pu ją cych mo men tów. I że wciąż po tra fi on za sko czyć

nie kon wen cjo nal ny mi opi nia mi.

„Ży cie trud ne, lecz nie nud ne” Wła dy sław Bar to szew skiZnak

FILM

„Co nas krę ci, conas pod nie ca”, Wo ody Al lenKi no Świat

PŁYTA

„Go” Jón ThorBirgissonEmi Mu sic Pol ska

P O P O D R Ó Ż Y D O E U R O P Y, K T Ó R A W O P I N I I C Z Ę Ś C I

W I D Z Ó W I K R Y T Y K Ó W wpły nę ła ożyw czo na twór czość re ży se ra, Wo ody

Al len wra ca do No we go Jor ku. Na Man hat ta nie roz gry wa się hi sto ria pew nej

zna jo mo ści. „Co nas krę ci, co nas pod nie ca” to hi sto ria Bo ri sa (w tej ro li ko -

mik Lar ry Da vid, wy ka pa ny Al len), eks cen trycz ne go no wo jor czy ka, któ ry

przy gar nia znacz nie młod szą od sie bie, przy pad ko wo po zna ną Me lo die (Ra -

chel Evan Wo od). Wkrót ce na gło wę neu ro tycz ne go sześć dzie się cio lat ka

„zwa la się” ro dzi na pro sto li nij nej dziew czy ny z Po łu dnia (m.in. jej mat ka gra -

na przez Pa tri cię Clark son). A to mo że ozna czać tyl ko ma sę kło po tów,

szcze gól nie że Me lo die nie jest obo jęt na Bo ri so wi...

„ A K U S T Y C Z N A ” N I E J E S T P I E R W S Z Y M O K R E Ś L E N I E M , K T Ó R E P R Z Y -

C H O D Z I N A M Y Ś L P O D C Z A S S Ł U C H A N I A P ŁY T Y „ G O ” . Ra czej – ra do sna,

upa ja ją ca i od waż na. Al bo – eks ta tycz na, dra ma tycz na i peł na ży cia. To pły ta peł na dzi -

kie go roz ma chu, a nie oso bi stych re flek sji, choć w pierw szej wer sji opie ra ła się

na aku stycz nej gi ta rze, for te pia nie i fis har mo nii. Swój osta tecz ny kształt za wdzię cza wy -

bra nym przez Jón sie go no wa tor skim współ pra cow ni kom.

„Za czą łem two rzyć ka me ral ny, aku stycz ny al bum, ale gdzieś po dro dze mu zy ka po pro -

stu eks plo do wa ła. Na pi sa łem przez te la ta mnó stwo utwo rów, któ re nie pa so wa ły

do re per tu aru ze spo łu, więc odło ży łem je do róż nych szu fla dek – elek tro nicz ne, aku -

stycz ne, am bient, pop – by wy ko rzy stać je w przy szło ści. Gdy bym wie dział, że al bum

przy bie rze ta ki kształt, pew nie po wy cią gał bym ka wał ki z jesz cze kil ku ka te go ri” – mó wi

Jón Thor Bir gis son, wy ja śnia jąc za ska ku ją cy prze łom w pra cy nad so lo wym de biu tem

po po nad de ka dzie li de ro wa nia is landz kiej gru pie Si gur Rós.

Page 13: r_biz