Przedmowa - pamiec.pl

33

Transcript of Przedmowa - pamiec.pl

Przedmowa

„Jeszcze Polska nie zginęła...”

Niniejszą prace poświęcamy żołnierzom, którzy we wrześniu 1939 roku

stawili opór przeważającym siłom niemieckim w miejscowości Huta Gruszczyno i oddali to co najcenniejsze- własne życie:

1) szer. Bachorz Józef (Maciej) 2) szer. Baczewski Józef 3) szer. Bałda (Bełda) Antoni 4) szer. Batkowski Marian 5) szer. Borkowski Franciszek 6) szer. Fiłanowicz Antoni 7) szer. Ignatiuk (Ignatnik) Jan 8) szer. Jastrzębski Józef 9) szer. Kaliński Jan 10) szer. Kałs (Kauc) Bronisław 11) szer. Kochaniu Jan 12) szer. Konowałow Sawa 13) szer. Korga Władysław 14) szer. Korsak Jan 15) szer. Kowalik Stanisław 16) szer. Koźmiński Mieczysław 17) szer. Kuropacki Aleksander 18) szer. Lipiński Józef 19) szer. Marciniak Franciszek 20) szer. Osiński Edmund 21) kap. Jastrzębski Stanisław 22) kap. Muranowicz (Marmurowicz) Władysław 23) kap. Proń Bronisław 24) ppor.rezer.Florczak Kazimierz 25) ppor. Świstacki Stefan 26) ppor. Zieliński Kazimierz 27) sier. Rota Ruta Józef 28) plut. Maliszewski Jan

229) plut. Popielas Patryk (Henryk)

3

30) kapr. Łaszozuk (Łaszczuk) Michał 31) kapr. Kałuza (Kałuża) Roman 32) kapr. Stojak Stanisław 33) kapr. Wnuk Henryk 34) st. sier. Gawkowski Władysław 35) st. sier. Rola Franciszek 36) szer. Oskierko (Oskirko) Józef 37) szer. Ostrowski Józef 38) szer. Pałuska Czesław 39) szer. Pankienbaum Jerzy 40) szer. Polewaczyk Stanisław 41) szer. Pukownik Feliks 42) szer. Rabenda Władysław 43) szer. Radzim Augustyn 44) szer. Ruszniewicz (Ruszkiewicz) Stanisław 45) szer. Rutkowski Tadeusz 46) szer. Skotarek Leonard 47) szer. Sobotka Jan 48) szer. Staśkiewicz Feliks 49) szer. Szostak Stanisław 50) szer. Urban Kazimierz 51) szer. Waskowicz (Waśkowicz, Waśkiewicz) Bonifacy 52) szer. Szosowski Wojciech 53) szer. Waand Bolesław 54) szer. Wysocki Stanisław 55) szer. Zabuski Mieczysław 56) por. Małecki Muryc Aleksander 57) kapr. Misztela Stanisław 58) Tokarski Wiktor 59) Paszkiewicz (Paszkowski) Władysław 60) Rajkowski Józef 61) Pawlak Władysław 62) Pujan Stefan 63) Wierzbicki Czesław 64) Makowski Piotr 65) Wasilewski Antoni 66) Stankiewicz Piotr 67) Totarski Wiktor oraz 52 nieznanych żołnierzy

CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!

4

DZIAŁANIA WOJENNE NA ZIEMI WĘGROWSKIEJ WE WRZEŚNIU 1939 r.

Tereny położone na południu od rzeki Bug, w jego dolnym biegu, już

w XIX wieku miały bardzo ważne znaczenie w planowaniu działań wojskowych. Związane to było z ich położeniem w stosunku do Prus Wschodnich, skąd - jak przewidywało rosyjskie dowództwo - mogło wyjść uderzenie w kierunku na Brześć i Siedlce, przecinając łączność z Warszawą. Ta wizja kazała Rosjanom wzmacniać linie rzeki Narew. Wreszcie tereny te, położone w środku czworoboku rosyjskich twierdz Osowiec- Modlin- Dęblin- Brześć, mogły stać się w wypadku wojny - i tak się stało w czasie I Wojny Światowej - miejscem koncentracji odwodów armii rosyjskiej.

Znajdowały się tu bardzo ważne węzły kolejowe Małkinia, Siedlce i Łuków. Przebieg działań w czasie I Wojny Światowej potwierdził w pełni znaczenie tego terenu.

Powyższe względy, wobec dalszego istnienia niemieckich Prus Wschodnich, odegrały dużą rolę w polskich planach obronnych już w 1919 roku. Przewidywano, że należy się spodziewać silnego niemieckiego uderzenia z Prus Wschodnich. W związku z tym zakładano obronę linii rzeki Narwi, a w wypadku niemożliwości jej utrzymania wycofanie się na linię Bugu. Dowodem wielkiego znaczenia tego obszaru były zorganizowanie w okolicach Węgrowa węzła polowych lotnisk operacyjnych.

W okresie międzywojennym powiat węgrowski pod względem wojskowym należał do Okręgu Korpusu I Warszawa. Obok powiatów sokołowskiego i ostrowskiego wchodził w skład obszaru podległego Komendzie Rejonu Uzupełnień mieszczącego się w Małkini.

30 sierpnia zarządzono mobilizację powszechną. Przez pierwsze dni po wybuchu wojny na lotniskach węgrowskich nie

stacjonowała żadna jednostka. Od początku celem ataków niemieckiego lotnictwa stały się obiekty cywilne i ludność. Węgrów był bombardowany 7 i 8 września. 4 września Luftwaffe zbombardowało stację kolejową w Łochowie.

2 września w Naczelnym Dowództwie zapadła decyzja przeniesienia eskadr Brygady Bombowej na lotnisko znajdujące się bliżej linii frontu, w tym i na lotniska węzła węgrowskiego. Wobec załamania się pobliskiego frontu na Narwi, na węgrowski węzeł lotnisk zaczęły przybywać eskadry SGO NAREW.

5 września na lotnisku w Ceranowie wylądowały karasie 51 eskadry rozpoznawczej, w dwa dni później na lotnisko przyleciały myśliwce 151 eskadry myśliwskiej. W obliczu bezpośredniego zagrożenia ze strony zbliżających się jednostek niemieckich 8 września węgrowskie lotniska opuściły znajdujące się tam eskadry.

7 września został wysadzony przez saperów most w Broku. Na ziemi węgrowskiej zaczęli się pojawiać żołnierze z rozbitych jednostek SGO NAREW.

Cały czas trwały naloty bombowe, które doprowadziły do zniszczenia mostu kolejowego w Małkini.

Rankiem 8 września w rejon Broku dotarły pierwsze jednostki niemieckie, które uchwyciły przyczółek na południowym brzegu rzeki, sięgający Sadownego. Polacy próbowali odbić utracony teren, dlatego tez doszło do zażartych walk. Obie strony poniosły duże straty.

W czasie, gdy trwały walki pod Sadownem Niemcy sforsowali Bug pod Brańszczykiem. Polakom udało się zepchnąć Niemców nad brzeg rzeki. 9 września do wsi Grabiny (pod Stoczkiem) wkroczył patrol zwiadowców, który został ostrzelany przez oddział Wojska Polskiego. W odwet żołnierze Wehrmachtu zamordowali 16 osób i spalili część wsi. 10 września płk Zieleniewski zaplanował przegrupowanie wojsk w rejon Sadownego i podjęcie działań mających na celu zlikwidowanie niemieckiego przyczółka. W swym planie postanowił użyć naturalne walory leśne, które uniemożliwiłyby Niemcom rozwinięcie uderzenia. Do realizacji planu nie doszło. Tymczasem do Broku zbliżały się nowe jednostki niemieckie. Niemcy wybudowali most pontonowy, po którym zaczęły przejeżdżać pierwsze pojazdy.

10 września niemieckie czołgi pojawiły się w rejonie Lipek. Kolumna czołgów podzieliła się na dwie grupy. Pierwsza ruszyła w kierunku Stoczka, gdzie doszło do kontaktu bojowego z wojskami polskimi 114 pp. W tych dniach w rejonie między Bugiem a Węgrowem bardzo intensywnie operowało lotnictwo niemieckie, rozpoznając i bombardując będące w odwrocie wojska polskie. Niemcom udało się także wyeliminować znajdujący się w rejonie stacji Łochów pociąg pancerny. W rejonie Stoczka jedna z dwóch podzielonych grup niemieckich rozbiła II batalion 114 pp, którego żołnierze wycofali się na południe za Liwiec. Pozostałe jednostki 114 pp wycofały się w kierunku Miednika, gdzie doszło do starcia z wojskami niemieckimi. Walki w tym rejonie trwały do zmroku. W nocy polskim żołnierzom udało się wycofać w rejon Sokołowa Podlaskiego.

Maszerująca z pułkiem bateria 51 pl bez większych przeszkód wycofała się do Węgrowa. Niemcom udało się rozbić poruszający się równolegle do 114 pp 115 pp z drugą baterią pl. Podobny los spotkał inne polskie oddziały, które działały w tym rejonie. Niemcom udało się uchwycić skrzyżowanie w Paplinie i rozpocząć pościg za cofającym się wojskiem polskim. „DZIAŁANIA WOJENNE NA ZIEMI WĘGROWSKIEJ WE WRZWŚNIU 1939 r.” zostały napisane w oparciu o książki: - Arkadiusz Kołodziejczyk i Tadeusz Swat „Węgrów dzieje miasta i okolic w latach 1441-1944”, Węgrów 1991, str. 314 , 316 , 321; - Lewandowska Stanisława ,,Ruch oporu na Podlasiu 1939-1944”, Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1982. - Jerzy Pawlak „ Polskie eskadry w wojnie obronnej 1939”, Warszawa 1991, str. 126.

5

6

PRZEBIEG BITWY POD HUTĄ GRUSZCZYNO

Rano 10 września na drodze ze Stoczka w kierunku Huty Gruszczyno pojawiły się kolumny polskich żołnierzy wycofujących się przed Niemcami.

Batalion rozpoznawczy I DP wojsk niemieckich uderzył na kolumnę 115 pp, który znajdował się koło wsi Grygrów. Część polskich żołnierzy okopała się na wzgórzu we wsi Huta Gruszczyno (prawdopodobnie byli to jeszcze żołnierze z rozbitych 114 i 116 pp). Polacy, po okopaniu się na piaszczystym wzgórzu królującym nad okolicą, oczekiwali na przyjście żołnierzy niemieckich (wzgórze, na którym toczyła się bitwa wielokrotnie służył manewrom wojsk polskich w okresie międzywojennym, w latach 1937-1938 często zatrzymywały się tam jednostki wojskowe).

Dowództwo nad polską jednostką objął kpt Władysław Marmurowicz oraz kpt Bronisław Proń. Od samego rana bardzo intensywnie działało niemieckie lotnictwo. Gdy tylko opadły poranne mgły, na niebie pojawiły się niemieckie samoloty (500 - 600 rano), intensywnie ostrzeliwując okoliczne wioski, a w szczególności stanowiska polskich żołnierzy. W wyniku tych nalotów Polacy ponieśli straty w ludziach i w sprzęcie.

Do kontaktu bojowego polskich żołnierzy z wojskiem niemieckim doszło około południa. Pierwszym incydentem, który dał początek bitwie, było zniszczenie dwóch samochodów z żołnierzami niemieckimi, które poruszały się drogą od strony Majdanu w kierunku Paplina.

Polscy żołnierze ukrywający się na wzgórzu w Hucie Gruszczyno, otworzyli celny ogień, niszcząc te pojazdy. Z niektórych relacji wynika, że kilku żołnierzy ukryło się w przydrożnych krzakach, z których obrzucali granatami przejeżdżające pojazdy niemieckie, niszcząc je. W samochodach prawdopodobnie była amunicja, bo po ataku doszło do eksplozji.

Pasażerowie samochodów zginęli na miejscu (przez wiele lat podczas prac polowych w tym miejscu, można było odnaleźć pozostałości po tym wydarzeniu).

Polacy chcąc zatrzymać Niemców wielokrotnie atakowali. Świadkowie zapamiętali, że Niemcy w tej bitwie użyli czołgów. Trudno ustalić, czy nie pomylili się i widząc w oddali samochody ciężarowe lub transportery piechoty uzbrojone w broń maszynową uznali, że są to czołgi.

Żołnierze, którzy byli okopani na wzgórzu nie posiadali artylerii- tylko kilka rkm-ów i jeden lub dwa ckm, do których amunicja po bitwie została zakopana w ogrodzie Państwa Ufnalów- mieszkańców wsi Żulin. Było to ok. 6-7 taśm z amunicją. Pozostali żołnierze posiadali broń regulaminową.

Niemców częściowo udało się wypchnąć w kierunku Stoczka. Polscy żołnierze mając stanowisko na najwyższym wzniesieniu w okolicy, mieli dogodny punkt obserwacyjny, jak i doskonałe stanowiska ogniowe.

Niemcy, którzy zostali odepchnięci w kierunku Stoczka, zaczęli (prawdopodobnie z chęci zemsty za nieudaną akcję bojową) strzelać do ludności cywilnej. Jeden z oficerów niemieckich, wtargnął do domu państwa Cichockich i zabił Wiktora Cichockiego, ojca Pana Kazimierza Cichockiego.

7

Po reorganizacji sił nastąpił kontratak niemiecki. Intensywność działania niemieckiego lotnictwa spowodowała popłoch polskich żołnierzy, którzy zaczęli wycofywać się, oddając Niemcom zdobyty teren. Po ataku Niemców Polacy skoncentrowali swoje siły na wyżej wymienionym punkcie oporu (wzgórze w Hucie Gruszczyno), skąd próbowali się bronić. O zaciekłości i determinacji polskich i niemieckich żołnierzy świadczy fakt, że w wielu relacjach pojawia się wzmianka o walce na bagnety.

W wyniku tych walk zginęło wielu Polaków i Niemców. Niemcy w trakcie kontrataku na wzgórze stracili wielu żołnierzy w tym prawdopodobnie od 4 do 5 oficerów, których na krótki czas pochowano w ogrodzie przy szkole podstawowej w Grygrowie. Świadkowie podają, że został zabity wyższy rangą oficer niemiecki, którego ciało zostało włożone do drewnianej skrzyni i pochowane obok budynku szkoły. Po kilku tygodniach po zwłoki oficera przyjechała żona. Ciała pozostałych oficerów zostały wykopane po przejściu frontu (po upływie dwóch tygodni) i wywiezione przez Niemców w głąb Rzeszy. Pozostali zabici niemieccy żołnierze zostali zebrani i złożeni w budynku szkoły, gdzie ciała zostały spalone (zdarzenie to potwierdza kilku świadków).

W miejscowościach, na terenach których toczyły się działania wojenne mieszkało dużo osadników niemieckich, którzy w czasie walk sprzyjali Niemcom. Przykładem tego jest Niemiec, który prawdopodobnie nazywał się Hync i mieszkał w Żulinie. Podczas walk zabił polskiego oficera (nazwisko oraz imię nieznane), który wbiegł na jego podwórze. Oficer ten dowodził grupą żołnierzy (prawdopodobnie plutonem), którzy po stracie dowódcy zaczęli się w popłochu wycofywać.

Siły polskie pozbawione wsparcia lotnictwa i artylerii, po stracie wielu żołnierzy zaczęły oddawać pole Niemcom. W polskich oddziałach zapanował chaos, cały czas ostrzeliwani z powietrza i z ziemi, zaczęli wycofywać się w kierunku Paplina.

Nie wszystkim żołnierzom udało się wycofać na czas, część z nich została okrążona. W obawie przed dostaniem się do niewoli niemieckiej porzucali broń, zakopywali lub chowali w różnych miejscach. Niektórzy pozostawiali mundury, szukając u okolicznej ludności ubrań cywilnych.

Mieszkańcy wiosek obawiając się zemsty Niemców, za pomoc polskim żołnierzom, próbowali na własna rękę chować porzuconą broń i mundury. Wielu mieszkańców pamiętało, co wydarzyło się kilka godzin wcześniej, gdy Niemcy doszli do Huty Gruszczyno i znaleźli ukrytą ludność w dołach przeznaczonych na toalety, które znajdowały się w pobliżu szkoły (obecne boisko szkolne). Spośród dużej grupy mieszkańców przeżył tylko jeden o nazwisku Kobus. W Majdanie zostali zastrzeleni dwaj młodzi chłopcy, jeden w wieku 11 lat, a drugi 22 lat. Nazywali się Henryk Łosiewicz i Józef Wójcik. Chłopcy schowali się do studni, ale jeden z Niemców zajrzał do niej i ich zastrzelił. Koło szkoły został zastrzelony mieszkaniec Majdanu Wiktor Szymczak. ,,Strzelali do ludności cywilnej ukrytej i znajdującej się w schronach zbiorowych dla własnego bezpieczeństwa… Część ludności została zabita w momentach,

8

gdy przebywała w swoich gospodarstwach lub też na polu.” (Stanisława Lewandowska- ,,Ruch oporu na Podlasiu 1939-1944”).

Niemcy, chcąc wyłapać polskich żołnierzy, spędzili wszystkich mężczyzn na drogę w Żulinie. Polscy żołnierze przebrani w cywilne ubrania, niczym się nie wyróżniali od zwykłych mieszkańców. Nieprzyjaciel zastosował odpowiedzialność zbiorową: jesteś mężczyzną- jesteś żołnierzem. Wszystkich zabrano. Domy, które ocalały po działaniach wojennych, były sprawdzane, czy nie ukrywali, bądź nie ukrywają się w nich polscy żołnierze. Domy, gdzie odnaleziono polskie mundury były palone.

W trakcie pacyfikacji przez Niemców wsi Grygrów zastrzelono 11 osób, w Majdanie 7, w Żulinie 3.

Po zabraniu wszystkich mężczyzn z okolicznych miejscowości do niewoli, we wsiach zostały kobiety i starcy, których wykorzystano do zebrania i pochowania poległych żołnierzy polskich. Zdaniem świadka, Pani Jadwigi Ufnal, która uczestniczyła w zbieraniu i pochówku ciał poległych żołnierzy, zebrano 39 ciał, które zostały pochowane na wzgórzu. Pozostałe 9 odnalezionych ciał polskich żołnierzy pochowano około kilometr dalej w kierunku Paplina, w lesie (tzw. Konopka). Cztery ciała pochowano w miejscu obecnej Sali OSP w Grygrowie. Sześć następnych odnalezionych ciał przy skrzyżowaniu Huty Gruszczyno z Grygrowem. Pięciu polskich żołnierzy wyznania Mojżeszowego o nieznanych nazwiskach, poległych w czasie działań pod Hutą Gruszczyno, zostało pochowanych na Cmentarzu Żydowskim w Stoczku (obecnie zlikwidowany).

Po II wojnie światowej pochowanych polskich żołnierzy, którzy polegli we wrześniu 1939 roku, odkopano i pochowano na cmentarzu w Stoczku i w Starejwsi.

W 1981 roku na miejscu stoczonej bitwy mieszkańcy okolicznych wiosek postawili żelazny krzyż upamiętniający przelaną krew polskich żołnierzy. Zbudował go Pan Ryszard Trojan.

Krzyż, który góruje nad okolicą jest symbolem zwycięstwa pamięci nad zapomnieniem. Inicjatorem powstania Krzyża był Proboszcz Parafii Ks. Major Rezerwy Kapelan Małoletniaków i AK Kazimierz Potiopa. W miejscu, gdzie były okopy Polaków odprawił Mszę Polową.

Kamień z pól, gdzie były walki, razem z kamieniem z Monte Cassino i kamieniem z Katakumb w Rzymie posłużył jako kamień węgielny do budowy kaplicy w Hucie Gruszczyno. Kamień ten został osobiście poświęcony przez Ojca Św. Jana Pawła II.

9

ZAKOŃCZENIE

Przygotowując materiały do tego projektu przeanalizowaliśmy szereg dokumentów, nie zawsze związanych bezpośrednio z tematem, ale pozwalających ustalić ogólny charakter działań wojennych w naszym regionie w czasie kampanii wrześniowej.

Spotkaliśmy się ze zrozumieniem, życzliwością i pomocą wielu ludzi. Dotarliśmy do osób, które były naocznymi świadkami opisywanych zdarzeń, ich relacje ustne okazały się „żyłami złota” (trzeba zaznaczyć fakt, że coraz mniej jest ludzi pamiętających tamten czas). Mogliśmy razem z opowiadającym „przeżywać” klimat tamtych dramatycznych dni. Przydarzyła się nam również historia, która świadczy o tym, że ludzie nie zapomnieli o tamtych wydarzeniach i pamięć o nich niosą przez całe życie. Podczas wizyty na Cmentarzu w Starejwsi, kiedy odwiedziliśmy groby żołnierzy poległych w kampanii wrześniowej, podszedł do nas starszy mężczyzna i opowiedział, że był świadkiem śmierci pochowanego tam szer. Jana Korsaka. Zginął on od wybuchu bomby, niedaleko domu tego mężczyzny, a ciało zawinięte w koc zostało pochowane w rowie. Potem zwłoki przeniesiono na pobliski cmentarz.

Szczególnie chcemy podziękować: Pani Jadwidze Ufnal, Pani Barbarze Kowalczyk, Panu Stanisławowi Skórce, Panu Kazimierzowi Cichockiemu, Panu Janowi Wikłowi, Panu Józefowi Matusikowi, Panu Władysławowi Orsakowi, Panu Leonowi Wojciechowskiemu, Panu Ryszardowi Pielatowi i Panu Kazimierzowi Cierlica bez których praca ta nie powstałaby.

Liczba ludzi, którzy polegli na wzniesieniu w Żulinie oraz w pobliskich miejscowościach, przekracza 50 osób. Zginęli oni z bronią w ręku, w czasie starcia z potężniejszym wrogiem.

Nie udało nam się zidentyfikować wszystkich nazwisk poległych żołnierzy. Pomimo tego, poprzez naszą pracę chcemy oddać cześć poległym żołnierzom, jak i mieszkańcom okolicznych wsi, którzy stracili życie podczas działań wojennych.

Jednym z żołnierzy, któremu udało się przeżyć był kpr. Jan Wierzba. Dzięki jego relacji, jako uczestnika bitwy oraz Pani Jadwigi Ufnal, która brała udział w pochówku poległych żołnierzy powstał wiersz napisany przez księdza Potiopa pt.: ,,Cześć Bohaterom spod Huty Gruszczyno”. Pragniemy w tym miejscu go przytoczyć:

Cześć Bohaterom spod Huty Gruszczyno

Żołnierzy spod Huta Gruszczyno

Ginący od kuli wroga Z obmytą krwią własną winą

Szedłeś prosto do Boga

Dowództwo na Wami mieli Kapitan Murynowicz i Proń

10

Szli do ataku, ginęli W walce na białą broń

Gdy bój się zaczął w południe Był zapał wśród Was i brawura

Atakowaliście cudnie Trzykrotnie z okrzykiem ”Huraaaa”

Niemcy, faszyści się bali Bić z Wami na bagnety Dlatego czołgi wezwali

Naszych nie było niestety

Obok szeregowca Babnedy Poległ starszy sierżant Rola

I przeszedł do legendy Użyźnione krwią jego te pola

Gwizdały kule, wściekał się wróg

Zasłane rannymi pola Znów do ataku zrywa kapral Wnuk

Dowódca ich kona tam w dole

Radziwiłł Augustyn sieje kulami Dzielny, odważny to wojak

A obok niego miota granatami Kapral Stanisław Stojak

I Ty żołnierzu nieznany

Ranny, lecz z wielką ambicja Cos został tu rozszarpany

Wysadzając wóz z amunicją

A Niemcy się miotali Swych rannych w szkole spalali

Mieszkańców wsi mordowali Domy ich ogniem niszczyli

Umieraliście na tym polu

Krew w Polską ziemię wsiąkała A tam gdzieś pełna bólu Matka na Was czekała

Czekała może dziewczyna Z której listami konałeś

Całe lata tęskniła

11

A Ty na polu zostałeś

Z bronią w rękach stygnących Raport Bogu zdawałeś Że za ojczyznę zginąłeś Przysięgi nie złamałeś

Nie grały Wam surmy bojowe

Ani orkiestra wojskowa Ni salwy też pogrzebowe

Gdy polski chłop Was tu chował

We wspólnej mogile złożono Żołnierzy spod Huty Gruszczyno

Modlitwą polską uczczono Jak tych spod Monte Cassino

Tak jak szli razem przez boje Oficerowie z szeregowcami

Złożyli tu ciała swoje W mogile pod Huty piaskami

Szumiały Wam do snu sosenki

I brzozy polskie płakały Wiatr nucił wojskowe piosenki I deszcze jesienne wam łkały

I matka z ojcem płakała Wy ich nadzieją jedyną

Wiadomość o śmierci dostała Że poległ pod Hutą Gruszczyno

Żołnierzu padający w ataku

Tylko z nazwiska nam znany Bohaterski, dzielny wojaku Jesteś nam bardzo kochany

I Ty nieznany z nazwiska Nie wiemy jak wyglądałeś

Który z pobojowiska Bogu swą dusze oddałeś

Dzisiaj się tu zbieramy

Gdzie się Wasza krew lała Do apelu Was wzywamy!

12

Niech stanie kompania cała

Na mszy polowej zebrani Nie tylko ci co przeżyli

Ale i Wy kochani Chcemy byście tu byli

Ci co spośród Was ocaleli

Zostało ich niewielu Dzisiaj na apelu stanęli

Z plutonowym Wierzbą na czele

Dla Was skończyły się boje Nas często ogarnia trwoga My modły, Wy rany swoje Wznośmy razem do Boga

Aby Ojczyzna kochana

Była bezpieczna, spokojna Matce Bożej oddana

By nie groziła jej wojna

My wszyscy tu zebrani Was dzisiaj uczcić chcemy

Na miejscu, gdzie Wy kochani Polegliście- ślubujemy

Za wiarę i miłość Ojczyzny Nad wszystko przekładamy Ojców naszych spuścizny

Z serc swoich wyrwać nie damy

Że ziemi tej bronić będziemy Uroczyście ślubujemy

I wiary nie wyrwie nam wróg Tak nam dopomóż Bóg!

13

Bibliografia:

1. Jakubik Marian i Kołodziejczyk Arkadiusz ,,Żołnierska danina życia”,

Pracownia Wydawnicza Instytutu Historii AP, Siedlce 1999. 2. Lewandowska Stanisława ,,Ruch oporu na Podlasiu 1939-1944”,

Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1982. 3. Porejko Artur ,,Wrzesień 1939 r.”, artykuł. 4. Waśniewski Władysław ,,Na przedpolach stolicy 1939- 1945”,

Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1974. 5. Stolarz Jan „Powiat Węgrów w walce z okupantem”. 6. Retko Witold maszynopis ,,Kampania wrześniowa”. 7. Witt Kazimierz ,,Działalność okupanta hitlerowskiego w powiecie

Sokołów Podlaski w latach 1939- 1944”, Rocznik Mazowiecki, Warszawa 1970.

8. Zbiory własne (relacje świadków). 9. Arkadiusz Kołodziejczyk i Tadeusz Swat „Węgrów dzieje miasta

i okolic w latach 1441-1944” Węgrów, 1991. 10. Bogusław Wołoszański „Encyklopedia II wojny Światowej”, Tom II. 11. Jerzy Pawlak „Polskie eskadry w wojnie obronnej 1939”, Warszawa

1991.

Aneks:

Ks. Kazimierz Potiopa odprawiający Mszę Świętą na miejscu bitwy, 1981 rok.

Poświęcenie Krzyża na miejscu bitwy, 1981 rok.

14

Kazimierz Sapryk, Kazimierz Styś, Krzysztof Piwko, Tadeusz Cichocki, Sławomir Trojan, Ryszard Trojan, Stanisław Drużba, Zdzisław Piwko, Eugeniusz Borkowski w trakcie ostatnich prac w przeddzień uroczystości poświęcenia Krzyża na miejscu bitwy, 1981 rok.

Pan Kazimierz Styś, Pan Kazimierz Papryk, Pan Ryszard Trojan, Ks. Adam Deptuła, Pan Kazimierz Cichocki, Pan Zdzisław Piwko, Ks. Kazimierz Potiopa, Pan Antoni Drużba, Pan Henryk Trojan, Pan Bolesław Rudnik, Pan Józef Matusik po uroczystości poświęcenia Krzyża na miejscu bitwy, 1981 rok .

15

Ks. Kazimierz Potiopa, Pan Ryszard Trojan, Pan Leon Wojciechowski, Ks. Adam Deptuła po uroczystości poświęcenia Krzyża na miejscu bitwy, 1981 rok .

Ks. Kazimierz Potiopa trzyma kamień węgielny, który błogosławi Ojciec Święty Jan Paweł II.

16

Tadeusz Cichocki, Kazimierz Styś, Piotr Wojciechowski, Zdzisław Piwko, Ryszard Trojan i inni podczas stawiania Krzyża na miejscu bitwy, 1981 rok .

17

Bagnet i menażka odnalezione na polu bitwy.

Kamień węgielny. Kamień o barwie czerwonej został wzięty z Katakumb w Rzymie, biały z Monte Cassino a czarny z ,,Górki’’ gdzie toczyła się bitwa.

18

Kamień węgielny w kaplicy w Hucie Gruszczyno.

Grób Jana Wierzby- uczestnika bitwy pod Hutą Gruszczyno.

19

Las, tzw. Konopka, w którym pochowano 9 polskich żołnierzy poległych w bitwie.

Pola, na których w 1939 roku toczyły się walki.

20

Krzyż upamiętniający walki z 1939 roku.

21

Miejsce na wzgórzu, gdzie pochowano 39 poległych polskich żołnierzy.

22

Sala OSP w Hucie Gruszczyno. W tym miejscu pochowano 4 poległych polskich żołnierzy.

Ogródek przy Szkole Podstawowej w Grygrowie. Miejsce pochówku 4 (5) oficerów niemieckich .

23

Furtka do Szkoły Podstawowej w Grygrowie. Prawdopodobnie nieopodal niej w drewnianej skrzyni było złożone ciało wyższego rangą oficera niemieckiego.

24

Miejsce, gdzie Polacy zniszczyli dwa samochody niemieckie.

25

Widok na wzgórze w Hucie Gruszczyno.

26

W tym miejscu, w dołach przeznaczonych na toalety, ukrywała się ludność cywilna. Obecnie jest to teren szkoły, na którym znajduje się boisko. W tle, po prawej stronie wzgórze.

Pozostałości Cmentarza Żydowskiego w Stoczku. Pochowano na nim 5 poległych polskich żołnierzy .

27

Kapliczka w Hucie Gruszczyno- stoi w miejscu, gdzie w 1939 roku pochowano 6 poległych polskich żołnierzy.

28

Grób zbiorowy, w którym pochowano m. in. żołnierzy z bitwy pod Hutą Gruszczyno.

29

Grób nieznanych żołnierzy WP poległych w 1939 roku.

30

Grób siedmiu polskich żołnierzy poległych w kampanii wrześniowej.

31

Miejsce pochówku 18 polskich żołnierzy poległych w 1939 roku.

32

Grób sześciu żołnierzy WP poległych w kampanii wrześniowej.

Amunicja, ładownica i menażka odnalezione na polu bitwy.

33