Promyczek 8 / luty 2013
description
Transcript of Promyczek 8 / luty 2013
Pr myczek
Gazetka świetlicy przy Szkole Podstawowej Nr 146
im. Janusza Korczaka w Warszawie
*MOJA NAJCIEKAWSZA PRZYGODA FERYJNA *
* GALERIA ARTYSTÓW * KĄCIK POETYCKI * * ZAGADKI I KRZYŻÓWKA *
NR 8 | LUTY 2013
Rysunek: Jakub Chabrzyński, kl. IIIc
Pr myczek Gazetka Świetlicy przy Szkole Podstawowej Nr 146 w Warszawie
Drodzy Czytelnicy!
Ferie, ferie i … po feriach! Szkoda, że tak szybko mija czas. Mamy nadzieję, że Wasz zimowy
wypoczynek był udany i bezpieczny. Zapraszamy naszych miłośników do lektury kolejnego numeru
gazetki świetlicowej, w której prezentujemy Wasze rysunki, teksty i wiersze. Tym razem bohaterką
Waszej twórczości jest zima. Prace, które zamieściliśmy w naszej gazetce zostały nagrodzone
i wyróżnione w kolejnym konkursie literacko-plastycznym naszej redakcji.
Zamiast wstępu umieszczamy wyróżniony tekst Julii Frydzyńskiej z klasy VI a – „Zimowy baśniowy
świat”. Gratulujemy!
Życzymy Wam przyjemnej lektury i czekamy na ciekawe pomysły do zaprezentowania w następnym
numerze gazetki.
Wasze propozycje możecie umieścić w skrzynce pomysłów w świetlicy szkolnej.
Z serdecznymi pozdrowieniami i zachętą do wytrwałej pracy w drugim semestrze
Redakcja
Opiekunowie redakcji: Ewa Nicał, Beata Lechnio, Ewa Szataniak - współpraca
Autorzy tekstów i rysunków:
Jakub Chabrzyński, Julia Frydzyńska, Nina Karaszewska, Adrian Kaźmierczuk,
Patrycja Kulig, Natalia Dorocińska, Tetyana Almayeva, Gabriela Minkiewicz,
Aleksander Komisarczyk, Anna Domańska, Jakub Ojrzeński, Amelia Kołodziej,
Łucja Pietrak, Jakub Uliszewski, Antoni Sucharski, Dawid Przewodowski, Olaf
Lenczewski, Zofia Stawicka, Maria Maros, Klaudia Kozioł, Wiktoria Nikrandt, Maja
Baj, Karolina Różalska, Maria Porges, Natalia Lorek, Natalia Nowakowska, Oliwia
Słoń, Piotr Dziwulski, Wiktor Kasiński, Wojciech Chwastek, Wiktoria Wójcik,
Mateusz Bochner, Antoni Nojek, Joanna Chylińska, Kacper Brewiński, Maja
Prasuła, Natalia Rawa, Michał Łukasik, Paulina Ginalska, Wiktoria Bogucka.
Pr myczek Gazetka Świetlicy przy Szkole Podstawowej Nr 146 w Warszawie
Zamiast wstępu …
„Zimowy baśniowy świat”
W pięknej krainie baśni śnieg przykrył gałązki drzew i przysypał norki zwierzątek. Z jednej z nich wychyliła się
biała główka. Myszka rozejrzała się dokoła i ze zdziwieniem spostrzegła błękitne sopelki zwisające z krzewów.
Powolutku wyszła na biały dywan, pokrywający ziemię i podreptała w kierunku strumyczka. Po pewnym czasie
dotarła nad wodę i nachyliła się, by zaspokoić pragnienie. Nagle natrafiła swoim różowym języczkiem na coś
twardego i bardzo zimnego. Podniosła się i przyjrzała dziwnie błyszczącej tafli. W końcu, zrezygnowana,
odwróciła się i … spostrzegła duże brązowe łapy. Śledziła ich właściciela, który wszedł na iskrzącą się gładką,
zimną nawierzchnię i podskoczył. Coś skrzypnęło i brzeg zalała czysta woda. Myszka powoli podeszła do
ogromnego zwierza i cieniutkim głosikiem zapiszczała:
- Dlaczego krzaki są białe, a woda twarda?
-Ponieważ jest zima – odpowiedział niedźwiedź.
- Co to jest zima? – zapytała myszka.
- Zima to czas odpoczynku dla roślin, kiedy te zrzucają swoje liście, a zwierzęta zapadają w sen – wytłumaczył.
- Czemu więc ty i ja stoimy tutaj zamiast leżeć w naszych domkach? – dopytywała się uparcie.
- Nie wiem, ale radzę ci z powrotem zapaść w sen zimowy – skwitował miś i odszedł.
Myszka wróciła do swojego domku, opatuliła się suchymi listkami i już po chwili smacznie spała, śniąc o
barwnych motylach i zielonych drzewach.
Gdy obudziła się wiosną w swojej norce, poczuła ciepłe promienie słońca, wpadające przez szpary w suficie.
Wstała, a przypomniawszy sobie ten dziwny biały świat, stwierdziła, że to był zwykły sen.
Julia Frydzyńska, kl. VI a
Rysunek: Nina Karaszewska, kl. I c
Pr myczek Gazetka Świetlicy przy Szkole Podstawowej Nr 146 w Warszawie
MOJA NAJCIEKAWSZA PRZYGODA FERYJNA
Moją najciekawszą przygodą feryjną było wyjście do Planetarium nad Wisłą. Wcześniej podeszliśmy z
mamą nad Wisłę, gdzie zobaczyliśmy coś
niezwykłego: wszystkie kry pływały po
rzece – te duże i małe – złączone w jeden
wielki „dywan”. Gdy weszliśmy do
Planetarium i kupiliśmy bilety, poszliśmy
na górę do niezwykłej okrągłej sali. Tam
usiedliśmy na swoich miejscach. Gdy
zaczął się seans, zobaczyliśmy miliardy
migoczących gwiazd i planet.
Obejrzeliśmy niezwykły film pt. „Ziemia,
Księżyc, Słońce”, ukazujący, między
innymi, jak powstaje zaćmienie Słońca i
Księżyca oraz ogrom całej galaktyki. Po
skończonym filmie wróciliśmy do domu.
Tekst i rysunek: Adrian Kaźmierczuk, kl. III c
Jak zwykle ferie zimowe spędziłam u babci w Szydłowcu. Dziadek codziennie rano wychodził nakarmić
psy. W sobotę rano, wychodząc z domu, dziadek znalazł przy bramie podrzucone szczenię. Było
malutkie, puszyste, zwinięte w kłębek i wyglądało jak
kuleczka. Wszyscy byli zdumieni, jaki był śliczny. Kiedy
ciocia Jola wróciła z pracy, zapytaliśmy, czy szczeniak
może zostać. Ciocia oczywiście się zgodziła, bo kocha
psy. Zaczęliśmy wymyślać dla niego imię. Były różne
pomysły, np. Ciapek, Azorek, Bafik, Kuleczka, Okruszek,
Reks i dużo by jeszcze wyliczać. W końcu daliśmy mu na
imię Kuleczka. Tak znalazł swój nowy dom. Nie mogę się
doczekać, kiedy go znowu odwiedzę.
Natalia Dorocińska, kl. III c
Rysunek: Patrycja Kulig, kl. III a
Moja przygoda zaczęła się na lodowisku. Nauczyciel jazdy na łyżwach zauważył moją dobrze opanowaną
sztukę jazdy. Po kilkunastu minutach
obserwowania mnie podjechał i zapytał,
czy chciałbym uczęszczać do klubu
łyżwiarskiego. Skonsultowałem się z
rodzicami. Tata oddzwonił do trenera i
wyraził zgodę. Pan Sławek (tak miał na
imię) zaprosił mnie na piątek 15 lutego i
zapytał o rozmiar stopy. Przypuszczam, że
będę jeździł na specjalnej odmianie łyżew
– panczenach (łyżwy do szybkiej jazdy).
Moim zdaniem to najciekawsza, jak dotąd,
przygoda feryjna.
Jakub Chabrzyński, kl. III c
Rysunek: Tetyana Almayeva
Pr myczek Gazetka Świetlicy przy Szkole Podstawowej Nr 146 w Warszawie
Moja ulubiona przygoda zaczęła się na początku ostatniego tygodnia ferii. Poszliśmy wtedy z moim
kolegą na łyżwy. Świetnie się bawiliśmy, jeżdżąc wkoło, ścigając się i próbując robić figury łyżwiarskie.
Potem poszliśmy do kina na film pt. „Ralph Demolka”.
Gdybyśmy mogli ocenić ten film, otrzymałby od nas
maksymalną liczbę punktów. Prosto z kina
pojechaliśmy od Muzeum Narodowego, gdzie
oglądałem wystawę eksponatów ze starożytnego
Egiptu. Najbardziej ekscytującym eksponatem była
mumia. Ostatnim punktem naszego dnia była
wyprawa na górkę saneczkową, z której zjeżdżaliśmy
z zawrotną prędkością, wyprzedzając wszystkich,
którzy chcieli się z nami ścigać. Po powrocie do
domu nie mogłem uwierzyć, że tyle rzeczy udało
nam się zrobić w jeden dzień.
Rysunek: Gabriela Minkiewicz, kl. III a Aleksander Komisarczyk, kl. III c
W tym roku pierwszy tydzień ferii
zimowych spędziłam w Zakopanem.
Bardzo lubię to miejsce, ponieważ bez
względu na pogodę jest tam zawsze co
robić. Tego dnia postanowiliśmy z
rodzicami pójść do Parku Wodnego,
aby pozjeżdżać z kilku zjeżdżalni.
Najbardziej lubię zjeżdżać z tej
zielonej, ponieważ prowadzi do
basenu umieszczonego na dworze
(temperatura powietrza wynosi kilka
stopni poniżej zera). Po drodze
przechodziliśmy koło góry Antałówki
porośniętej lasem. Ku mojemu
zaskoczeniu wśród drzew zobaczyłam dwie
kozice, które zajadały wyrastającą spod śniegu trawę. Bardzo żałowałam, że nie wzięłam aparatu, bo
zrobiłabym im piękne zdjęcia. Następnego dnia, zjeżdżając na nartach z Kozieńca, znów zauważyłam
dwie kozice, które wygrzebywały spod śniegu wysuszoną trawę. Spotkanie z kozicami było dla mnie
najfajniejszą przygodą feryjną.
Tekst i rysunek: Anna Domańska, kl. III c
Było wcześnie rano. Ktoś pukał do drzwi i
otworzyłem. To moi koledzy, którzy zapytali: - „ Kuba,
wyjdziesz? Będziemy lepić bałwana!” Szybko się ubrałem i
wybiegłem z domu. Padał gęsty śnieg. Zabraliśmy się do
pracy. Każdy lepił swoją kulę. Wszystkie były okrągłe i duże.
Ustawiliśmy jedną na drugiej, przyczepiliśmy oczy z guzików,
nos z marchewki, a na sam czubek postawiliśmy garnek.
Bałwan wyglądał śmiesznie. Umówiliśmy się, że następnego
dnia przyczepimy mu na brzuchu guziki. Bardzo się
zdziwiliśmy, gdy rano wyszliśmy na dwór, bo bałwana nie
było. Został sam garnek. Całą noc padał deszcz i bałwan się
roztopił. Z tej przygody śmialiśmy się cały dzień.
Tekst i rysunek: Jakub Ojrzeński, kl. III c
Pr myczek Gazetka Świetlicy przy Szkole Podstawowej Nr 146 w Warszawie
Ferie spędziłam z najlepszą koleżanką
Ewą, w jej domu na wsi. Zapamiętam je
szczególnie z niekończących się zabaw
na podwórku, lepienia bałwana i
robienia lodowiska do jazdy na
łyżwach. Największą przygodą był kulig,
który zorganizowali rodzice. Tata Ewy
zaprzągł do dużych sań dwa piękne
konie. Do sań przypięliśmy sanki, na
których siedzieli rodzice i znajomi. Kulig
trwał bardzo długo i był największą
przygodą moich bardzo udanych ferii.
Amelia Kołodziej, kl. III c
Rysunek: Łucja Pietrak, kl. I c
Tegoroczne ferie spędziłem u moich dziadków. Razem
ze mną był też mój cioteczny brat Olek, z którym
wymyślaliśmy różne zabawy. Często graliśmy na PS 3 lub na
komputerze. Pewnego dnia skonstruowałem razem z
dziadkiem nową zabawkę – auto. Dziadek zamontował na nim
cztery diody, żeby swoim wyglądem przypominał pojazd
kosmiczny. Babcia w drugim tygodniu ferii zabrała nas na
siłownię. Tam ćwiczyliśmy na różnych urządzeniach
gimnastycznych. Mnie najbardziej odpowiadały ćwiczenia na
rowerku. Na koniec trener nas pochwalił i zaprosił na kolejną
wizytę. Czas spędzony u dziadków minął mi bardzo szybko i
miło. Chętnie spędzę u nich ferie w przyszłym roku.
Rysunek: Antoni Sucharski, kl. III c Jakub Uliszewski, kl. III c
W tym roku ferie zimowe spędziłem u babci i
wujka na wsi. Było tam bardzo fajnie. Wraz
z kolegami lepiliśmy bałwana, a dziadek
zrobił nam kulig, ponieważ było jeszcze
trochę śniegu. Potem wujek zorganizował
nam ognisko, na którym piekliśmy kiełbaski
na długim patyku. Wieczorem babcia
opowiadała nam różne historie ze swojego
życia, między innymi o tym, jak ona
spędzała swoje ferie zimowe. Byłem też z
wujkiem w lesie i obserwowałem
zwierzęta. Widziałem sarny jedzące sianko
w leśnym paśniku. Było naprawdę miło i z
chęcią pojadę tam w następnym roku.
Dawid Przewodowski, kl. III c Rysunek: Olaf Lenczewski, kl. III d
Pr myczek Gazetka Świetlicy przy Szkole Podstawowej Nr 146 w Warszawie
Ferie rozpoczęły się 28 stycznia i trwały dwa tygodnie. W tym czasie chodziłam na akcję „Zima w
mieście” do szkoły nr 119, w której były organizowane ciekawe zajęcia. Już pierwszego dnia wyszliśmy
na boisko szkolne, gdzie lepiliśmy śnieżnobiałe bałwany oraz rzucaliśmy się śnieżkami. Następnego dnia
wybraliśmy się na basen przy ul. Polnej. Razem z koleżankami zjeżdżałyśmy z żółtej zjeżdżalni, świetnie
się przy tym bawiąc. Na basenie bardzo mi się podobało. W środę odwiedził nas w świetlicy pan z córką i
pięknymi rasowymi kotami. Na początku zwierzęta były bardzo przerażone tak dużą liczbą dzieci, jednak
po chwili oswoiły się i zaczęły do nas śmiało podchodzić.
Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych i przydatnych
rzeczy o kotach. Ostatniego dnia przyjechała pani z
teatrzyku cieni. Na tym przedstawieniu oglądaliśmy
cienie takich zwierząt, jak zimorodek, motyl, ryś.
Kolejny tydzień spędziłam z mamą. Dużo
spacerowałyśmy i rozmawiałyśmy. Czas upływał nam
bardzo przyjemnie podczas zimowych słonecznych
dni. Ostatniego dnia byłyśmy w kinie na filmie pt.
„Hobbit – niezwykła podróż”. Film bardzo mi się
podobał. To były bardzo udane ferie.
Rysunek: Zofia Stawicka, kl. III a
Natalia Rawa, kl. III c
W tym roku moje ferie nie wyglądały zbyt ciekawie. Spędziłam je w domu z moim jeszcze
nienarodzonym braciszkiem i mamusią. Była z mamą w kinie na filmie pt. „Strażnicy marzeń”. Film
bardzo mi się podobał, mojej mamie
również. Byłam też z tatą na basenie.
Radziłam sobie całkiem dobrze.
Pływałam i zjeżdżałam w rurze.
Podczas ferii mogłam korzystać z
komputera i grać w różne gry. Uczyłam
się też tabliczki mnożenia. W ostatnią
sobotę ferii odwiedzili mnie ciocia,
wujek i mój brat wujeczny Bartek, który
ma dwa lata. Cieszę się z moich ferii
takich, jakie były. Może w przyszłym
roku pojadana zimowy obóz. Już się nie
mogę doczekać.
Maria Maros, kl. III c Rysunek: Klaudia Kozioł, kl. I c
Ferie spędziłam w Warszawie. Chodziłam na
„Zimę w mieście” do szkoły nr 119. Codziennie
wychodziliśmy na różne wycieczki, np. na basen, do
Muzeum Chopina, do Królikarni i mieliśmy zajęcia w
szkole. Najbardziej podobały mi się wyjścia na basen.
Na basenie można było korzystać z dżakuzi, zjeżdżalni
i dużego basenu. Takie ferie bardzo mi się podobały.
Wiktoria Nikrand, kl. III c
Rysunek: Maja Baj, kl. III a
Pr myczek Gazetka Świetlicy przy Szkole Podstawowej Nr 146 w Warszawie
GALERIA ŚWIETLICOWYCH ARTYSTÓW (1)
WSPOMNIENIA Z FERII W RYSUNKACH
Autorzy rysunków:
Karolina Różalska (kl. III a), Oliwia Słoń (kl. III a), Natalia Lorek (kl. III b), Piotr Dziwulski (kl. II a),
Natalia Nowakowska (kl. III d), Maria Porges (kl. IIId)
Pr myczek Gazetka Świetlicy przy Szkole Podstawowej Nr 146 w Warszawie
GALERIA ŚWIETLICOWYCH ARTYSTÓW (2)
WSPOMNIENIA Z FERII W RYSUNKACH
Autorzy rysunków:
Kacper Brewiński (kl. III c), Maja Prasuła (kl. II a), Natalia Rawa (kl. III c),
Michał Łukasik (kl. II a), Paulina Ginalska (kl. II a), Wiktoria Bogucka (kl. I c)
Pr myczek Gazetka Świetlicy przy Szkole Podstawowej Nr 146 w Warszawie
…
Wystarczy trochę śniegu
i mrozu odrobina,
a moja rodzina siedzi w domu
i chwali ciepły kąt.
A ciebie już tam nie ma,
zmieniłeś się w pingwina
i zwiedzasz biały ląd.
Mateusz Bochner, kl. III b – I miejsce
„Piękna zima”
Już szadź leży na drzewach,
już śnieg puszysty spadł.
Idziemy więc na sanki
i lepimy bałwanki.
Na nartach jeździmy
i świetnie się bawimy!
Przecież zima jest w bieli zaklęta.
Zofia Stawicka, kl. III a – II miejsce
„W górach”
W górach wszystko białe.
Co się stało?
Zasypało drogi, ścieżki, dróżki i góry.
Dzieci na podwórku lepią już bałwana.
Każde dziecko śmieje się i cieszy się.
Antoni Nojek, kl. III d – III miejsce
KACIK POETYCKI 9
Rys: Wiktoria Nikrandt, kl. III c
Rys: Wojciech Chwastek, kl. II a
Rys: Wiktor Kasiński, kl. II a
Pr myczek Gazetka Świetlicy przy Szkole Podstawowej Nr 146 w Warszawie
„Nadchodzi zima”
Nadchodzi zima, a z nią ferie.
Dzieci bawią się codziennie.
Wyjmują sanie i biegną na górkę,
a bałwan spogląda przez dziurkę
Jak dzieci piszczą, biegają, skaczą,
śpiewają i się bawią.
Śnieg na okrągło widać co dzień,
przez nasze okna
Wpada do nas i wita nas
zimnym i pięknym dniem.
Sople spadają, hej, hej, hej
i też witają nowy dzień.
Joanna Chylińska, kl. III d – wyróżnienie
ZAGADKI Mają płozy, tak jak sanie,
zimą chętnie wsiadasz na nie,
potem po śniegu raźno mkniesz;
co to takiego-czy już wiesz?
Gwiazdki spadające z nieba,
które oprószają drzewa
i aż do początków wiosny
czynią świat bardziej radosnym.
W eleganckim kapeluszu,
z nosem z marchwi, lecz bez uszu
na podwórku zimą stoi,
mrozu wcale się nie boi.
Rys: Wiktoria Wójcik, kl. I c
Pr myczek Gazetka Świetlicy przy Szkole Podstawowej Nr 146 w Warszawie
KRZYŻÓWKA
1. Czerwona w czarne kropki, zjada mszyce.
2. Często stoi w parkach i pięknie tryska z niej woda.
3. Po deszczu na chodniku, lubią w nich chlapać się dzieci.
4. Zawsze się udaje, gdy masz dobrych kolegów i zabawki.
5. Zjeżdżasz na nich z górki.
6. Grał na nim Fryderyk Chopin.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Gratulujemy laureatom II edycji konkursu literackiego i plastycznego naszej gazetki!
Mamy nadzieję, że wróciliście do szkoły pełni nowych sił i zapału do wytrwałej pracy w II semestrze.
Życzymy Wam wielu sukcesów w nauce i wesołych chwil wspólnie spędzonych w szkole.
Pozdrawiamy Was nadal zimowo, ale bardzo ciepło
Do następnego słowa…
Redakcja