01/2013 Luty

17
Temat numeru: START ! W NUMERZE: Niezwyczajni wywiad z nominowanym phm. Arturem Grendzickim Zapowiedź Rajdu Kopernikańskiego Relacja z finału WOŚP w Toruniu Globalizacja a ZHP

description

Pierwsze wydanie odmienionego miesięcznika Hufca Toruń!

Transcript of 01/2013 Luty

Page 1: 01/2013 Luty

Temat numeru:

START ! START !

W NUMERZE:

Niezwyczajni – wywiad z nominowanym phm. Arturem Grendzickim

Zapowiedź Rajdu Kopernikańskiego

Relacja z finału WOŚP w Toruniu

Globalizacja a ZHP

Page 2: 01/2013 Luty

W NUMERZE:

DZIAŁ: Wywiady

Niezwyczajny phm. Artur Grendzicki

DZIAŁ: Bez cukru, proszę

Pozwólcie nam troszkę odejść

DZIAŁ: Gdzie nas nogi poniosą

Czuwka, a Ty idziesz na Kopernikański?

DZIAŁ: Gdzie nas nogi zaniosły

Płomień jedności

DZIAŁ: Recenzje

Co w mediach piszczy? - czyli co się mówi

o harcerzach

DZIAŁ: Co ludzie powiedzą?

Jaki był ten WOŚP?

DZIAŁ: Mądrze na różne tematy

Globalizacja a ZHP część I

Po harcersku wydobyć się z tego upadku

Dziesiąte Prawo Harcerskie wczoraj i dziś

Od redakcji…

Drodzy czytelnicy, oto macie przed sobą nowy, jeszcze

bardziej atrakcyjny i pełen nowych informacji

Miesięcznik Hufca Toruń „Chówiedz”!

Po kilkumiesięcznej przerwie w publikacjach Chówiedza

kilku instruktorów doszło do wniosku, że ogromną

stratą byłoby nie kontynuować działań poprzednich

naczelnych i ich redakcji. Potem już wszystko działo

się szybko. Stworzenie dokumentów, zorganizowanie

akcji naborowej, wybór redaktorów i rozpoczęcie pracy.

Przed Wami nasz pierwszy numer, pierwszy dowód

rewolucji w miesięczniku, bo jak powiedział Platon

„Najważniejszy w każdym działaniu jest początek”.

Mamy ogromną nadzieję, że spodoba się Wam to,

co zaproponujemy w tym i kolejnych numerach.

W bieżącym numerze przygotowaliśmy dla Was wiele

ciekawych artykułów, jest to min. wywiad

z nominowanym w plebiscycie „Niezwyczajni”

phm. Arturem Grendzickim.

Polecamy również artykuł phm. Zuzanny Reif,

która pochyla się nad tematem mediów i ich wpływu

na wizerunek Związku.

Przez cały czas zapraszamy Was do udziału

w konkursach, do odbierania drukowanych gazet

w Komendzie Hufca, oraz do śledzenia naszego profilu

na facebooku: http://www.facebook.com/Chowiedz

Redaktor Naczelna

pwd. Aniela Bożejewicz

REDAKCJA:

Redaktor Naczelna:

pwd. Aniela Bożejewicz

e-mail:

[email protected]

KOREKTA:

sam. Izabela Malinowska

e-mail: [email protected]

REDAKTORZY I DZIAŁY:

DZIAŁ: "Wywiady"

Redaktor działu pwd. Monika Bukowska

e -mail: [email protected]

DZIAŁ: "Bez cukru proszę"

Redaktor działu sam. Aneta Chmielińska

e-mail: [email protected]

DZIAŁ: "Gdzie nas nogi poniosą"

Redaktor działu pwd. Joanna Babis

e-mail: [email protected]

DZIAŁ: "Gdzie nas nogi zaniosły”

Redaktor działu sam. Jagoda Dutkiewicz

e-mail: [email protected]

DZIAŁ: "Recenzje"

Redaktor działu dh. Jagoda Źurawska

e-mail: [email protected]

DZIAŁ: "Co ludzie powiedzą?"

Redaktor działu trop. Agnieszka

Śmigielska

e-mail: [email protected]

DZIAŁ: "Co u drużyn piszczy?"

Redaktor działu dh. Weronika Ucińska

e-mail: [email protected]

STALI WSPÓPRACOWNICY:

pion. Klaudia Koseda

e-mail: [email protected]

GRAFIKA:

phm. Michał Sawicki

e-mai: [email protected]

FOTO:

ćw. Aleksander Siedlecki e-mail:

[email protected]

dh Dawid Chylewski e-mail:

chylewskiphotography

@gmail.com

ćw. Maciej Ziętarski e-mail:

[email protected]

KONTAK Z REDAKCJĄ:

adres: ul. Rynek Staromiejski 7

87-100 Toruń

e-mail:

[email protected]

WYDAWCA:

Hufiec ZHP Toruń

www.torun.zhp.pl

OKŁADKA NUMERU:

Kaja Marulewska

Paulina Rzepa

OKŁADKA ZDJĘCIE:

Maciej Ziętarski

OKŁADKA POMYSŁ:

Michał Sawicki

MASZ POMYSŁ

NA TEMAT

ARTYKUŁU

NAPISZ DO NAS

redakcja.chowiedz

@gmail.com

Page 3: 01/2013 Luty

Niezwyczajnyphm. Artur Grendzicki

Niezwyczajni - to plebiscyt instruktorski, który

w swoim zamyśle ma promować i motywować

kadrę ZHP. Plebiscyt jest realnym dowodem

na realizację strategii rozwoju naszej organizacji

w tym punktu trzeciego: motywowanie

i promowanie kadry ZHP.

(www.strategia.zhp.pl)

Po raz drugi kapituła i internauci wybiorą

„Niezwyczajnych” – instruktorów Związku

Harcerstwa Polskiego, którzy w roku 2012

osiągnęli szczególne efekty w swej

harcerskiej służbie.

Plebiscyt został podzielony pięć kategorii:

- NA NIEPRZETARTYM SZLAKU,

- PONAD GRANICAMI,

- INNOWACJA PROGRAMOWA,

- AKTYWNOŚĆ SPOŁECZNA,

- PRACA Z KADRĄ.

Jakiś czas temu nasz Hufiec odwiedziła telewizja

ZHP 360, aby nakręcić wywiad z phm. Arturem

Grendzickim - świeżo nominowanym w plebiscycie

Niezwyczajni ZHP w kategorii Innowacja Programowa.

Jak widać na zdjęciu Artur prezentował numery

kwartalnika programowego.

Nasza redakcja postanowiła zrobić wywiad

z najmłodszym podharcmistrzem Hufca ZHP Toruń.

W trakcie wywiadu do ZHP 360 W blaskach fleszy i kamer

Page 4: 01/2013 Luty

Specjalnie dla naszych czytelników wywiad z phm. Arturem Grendzickim.

Redakcja: Artur, jaka była Twoja reakcja, kiedy dowiedziałeś się, że jesteś zgłoszony do Niezwyczajnych ZHP? A. G.: Rytualnie, jak każdego dnia, sprawdzałem maila. Od razu w "Odebranych" rzucił mi się nagłówek wiadomości."Zostałeś zgłoszony do Plebiscytu ZHP Niezwyczajni 2012!". Na tym etapie było to duże zaskoczenie, niemniej pozytywne. Kiedy otworzyłem wiadomość i zacząłem czytać uzasadnienie osoby zgłaszającej, zaskoczeniu ustąpiło niebywałe miłe uczucie graniczące ze wzruszeniem. To samo w sobie zostało dla mnie nagrodą. Zaskoczenie wróciło, kiedy po przewinięciu wiadomości na dół, zobaczyłem treść kolejnych dwóch zgłoszeń. W finale dostałem skrzydeł, które towarzyszyły mi potem przez cały dzień.

Redakcja: W jakiej kategorii bądź kategoriach zgłosili Ciebie nasi instruktorzy w Niezwyczajnych ZHP? A. G.: W kategoriach, które są dla mnie gniazdem w naszej organizacji - programie i pracy z kadrą.

Redakcja: Za jakie konkretnie działania zostałeś zgłoszony do Niezwyczajnych ZHP?

A. G.: Głównie dzięki powstaniu Kwartalnika Programowego "Wskazówka". Cieszę się, że został doceniony już na początkowym etapie. Zaczynając od ziarenka piasku wraz z całą Redakcją "Wskazówki" udało stworzyć się jej obecny kształt. A przed kwartalnikiem jeszcze wiele do osiągnięcia, bo wciąż ewoluuje.

Na zdjęciu numery kwartalnika programowego

WKAZÓWKA, który stał się narzędziem inspiracji

dla naszych instruktorów.

Chcesz przeczytać wszystkie numery

wskazówki w pliku PDF wejdź na:

http://torun.zhp.pl/czuwaj/index.php?id=0,127&k

at=18

Polub również stronę na Facebooku:

http://www.facebook.com/KPWskazowka

?ref=ts&fref=ts

Page 5: 01/2013 Luty

Redakcja: Praca instruktora ZHP jest dla Ciebie… ?

A. G.: Obszarem o rozległej perspektywie samorozwoju. Przepełnioną wyzwaniami ścieżką, gdzie wszystko ma swój cel, sens i służy ludziom. To właśnie kontakt z ludźmi - swoimi podopiecznymi, na których oddziałuje się wychowawczo; przełożonymi, którzy pomagają wspinać się coraz wyżej oraz całej rzeszy osób, z którymi wymienia się doświadczenia, pasje. Wytwarza się przy tym mnóstwo wspomnień, śmiechu i przemyśleń. To służba, w której wiele daje się od siebie, ale nieprzeliczalnie wiele uzyskuje się profitów. Redakcja: Przy plebiscycie Niezwyczajnych ZHP dużo mówi się o wspieraniu pracy drużynowego. Jak myślisz, czego jeszcze brakuje naszej organizacji we wspieraniu drużynowych? A. G.: Obecnie wiele mówi się i działa ku temu, by w większym zakresie wspierać pracę drużynowych. Najważniejsze, by cenne wnioski i indukujące je pomysły na pracę z nimi były konsekwentnie i systematycznie realizowane. Jeśli konsekwencji i systematyczności nie zabraknie, to przy wielkim potencjale pomysłów, drużynowi będą objęci rzetelną opieką. Redakcja: Ostanie pytanie. Niezwyczajny to osoba? A. G.: Jest zwyczajną osobą, jedną z wielu innych wartościowych osób, rozpalająca płomień, przy której osoby te gromadzą się i razem tworzą coś, co jest niezwyczajne. Redakcja: Artur, bardzo dziękujemy, że poświęciłeś czas na nasz wywiad i w imieniu redakcji życzę wielu głosów w plebiscycie niezwyczajnych, oddanych przez naszych instruktorów i harcerzy.

Ekipa telewizyjna ZHP 360 w pracy

Artur sam był zdziwiony zgłoszeniem

do plebiscytu niezwyczajnych

Page 6: 01/2013 Luty

Opis naszego Kandydata w plebiscycie Niezwyczajnych ZHP:

Programowiec Hufca ZHP Toruń. Motywator, drużynowy, mentor. Młody chłopak, bo w przyszłym roku kończy 21 lat, osoba o wszechstronnych zainteresowaniach, znajdujący czas na wszystko. Świeżo upieczony podharcmistrz, wolontariusz, student UMK w Toruniu. Jest programowcem Hufca Toruń. Prawie rok temu powołał do życia kwartalnik programowy "Wskazówka", zbudował redakcję ok. 10 aktywnych osób. Artur w kwartalniku współpracuje z wszystkimi namiestnikami hufca, sama idea narodziła się w jego głowie, za pomysł i realizację gazetki jest odpowiedzialny on sam. Poradnik spotyka się z wieloma pozytywnymi opiniami i korzysta z niego wielu drużynowych. Był inicjatorem Tygodnia Harcerskiego, w trakcie które mieszkańcy miasta mogli poznać harcerstwo na własnej skórze. W ramach tego programu odbyła się gra miejska, gra terenowa, oraz spektakularne wydarzenie w ramach którego harcerze i mieszkańcy miasta otoczyli harcerskim kręgiem toruński ratusz. Chcesz oddać głos na phm. Artura Grendzickiego? To proste: Rozpoczęliśmy etap głosowania w Plebiscycie ZHP Niezwyczajni 2012! Od 1 do 22 lutego będzie można oddać swój głos poprzez stronę internetową www.facebook.com/niezwyczajni. Poznaj kandydatów i doceń największe osiągnięcie w każdej z 5 kategorii! Już po pierwszej dobie system naliczania głosów dobił do sumy 1260! Udział w głosowaniu składa się z następujących kroków:

1. Zapoznanie się z profilami kandydatów (zakładka Profile nominowanych).

2. Oddanie głosu na swojego kandydata (zakładka Głosowanie). 3. Potwierdzenie oddania głosu mailowo (należ kliknąć w link

aktywacyjny).

Wejdź na profil Niezwyczajni na Facebooku i włącz się do wielkiej harcerskiej akcji wybierania najlepszych z najlepszych 2012.

Artykuł stworzony na podstawie: www.niezwyczajni.zhp.pl

Wywiad z phm. Arturem Grendzickim

przeprowadził phm. Michał Sawicki

Fotografie do artykułu: phm. Agata Grzywacz

Page 7: 01/2013 Luty

Pozwólcie nam troszkę odejść

Nie miałam czasu na zbiórki, biwaki ani obozy.

Zamknęłam Was w domu na miliony kłódek i wyjechałam.

Dom za rzeką się rozmył.

12.00, przejście podziemne w Warszawie.

Już z daleka słychać głośny tupot nóg. Zza rogu wyłania

się radosna grupa harcerzy. Tabun harcerzy. Obwieszonych

jak wielbłądy. Bardzo sympatyczne zwierzątka. Małe okazy,

które jeszcze nie wiedzą, że elektryczna szczoteczka

i suszarka nie są niezbędne. Duże okazy, które już wiedzą,

ale prostownice zabrały i tak. Cała zgraja przetaczająca

się przez wąskie przejście podziemne.

Wypełniając je sobą do granic możliwości.

Na krótką chwilę centrum uwagi spieszących się do metra,

które i tak za trzy minuty przyjedzie znowu. Grajków,

którzy z nostalgią spoglądają na futerały ich gitar, tęskniąc

za młodzieńczą radością grania. Dzieci prowadzonych

do przedszkola i zafascynowanych tymi dziwnymi flagami

na kijkach. Szarych ludzi w szarym mieście, które nagle,

zajaśniało czymś tak bliskim. Tak naturalnym, że mijająca

ich studentka miała ochotę wtopić się w ten radosny tłum.

Wyjąć gitarę w autobusie i beztrosko nucić szanty,

które ma się ochotę śpiewać wszędzie,

tylko nie nad morzem.

Nie odzywać się przez dobę i tłumaczyć potem zwykłym

ludziom, jakie to wyjątkowe. Usiąść z nimi przy ognisku

i jeszcze raz poczuć to co kiedyś. To, co teraz zatrzymuje

ją w pół kroku i każe wrócić.

Bo czasem trzeba pozwolić nam na samotną wędrówkę.

Pozwolić na tupnięcie nogą, obrażenie się na Was i odejście.

Daliście nam kompas. Jeśli nauczyliście go też używać,

wrócimy. Odnajdziemy własną drogę do ogniska i wrócimy.

Autor artykułu:

sam. Aneta Chmielińska

[email protected]

Page 8: 01/2013 Luty

Czuwka, a Ty idziesz

na Kopernikański?

Trzydziesty Rajd to będzie…

Jubileuszowy. No i w Toruniu,

najpiękniejszym gotyckim mieście.

Co organizatorzy przygotowali na

tegoroczną edycję imprezy? O trasach

i atrakcjach mówią komendanci

i organizatorzy.

Zuchy. Nasi najmłodsi milusińscy

staną się detektywami z przyszłości.

W 2917 roku będą musieli wybudzić

królową Katarzynę ze śpiączki

za pomocą piernika w płynie.

Kto by nie chciał być tak słodko

budzony? Oby zuchy dały radę i znalazły

wymagany specyfik! Atrakcją, jaką

zdradziła nam komendantka, jest wizyta

w miejscu, gdzie zuchy zobaczą wiele

gwiazd i dowiedzą się mnóstwa

ciekawych rzeczy w temacie nieba.

Prócz toruńskich gromad spotkamy

się również z najmłodszymi z Chorągwi

Ziemi Lubuskiej, Stołecznej

czy też Łódzkiej.

Harcerze, którzy przyjadą

do Akademii Pana Kleksa, będą

reprezentowali świat bajek. Każdy

patrol wcieli się w innych bohaterów.

Spotkamy postacie z Myszki Miki,

Muminków, Shreka czy Madagaskaru.

Akademia przewiduje wielki Tęczowy

Bal, na którym odbędzie się festiwal

piosenki stworzonej przez uczestników,

a także konkurs przywiezionych

smakołyków. Nie zabraknie świetnej

zabawy i wielu atrakcji! Poza toruńskimi

środowiskami przyjadą również harcerze

z Międzyrzecza (Chorągiew Ziemi

Lubuskiej).

Harcerze Starsi zmierzą się na

trasie przygotowanej przez druha, który jest

nominowanym w kategorii Innowacje

Programowe w plebiscycie ZHP Niezwyczajni

2012. To wyróżnienie podpowiada od razu,

że trasa SH będzie niezwykła. - Jeśli ktoś

do tej pory narzekał na brak porywistego

wiatru w swojej egzystencji, teraz przyjdzie

mu się zmierzyć z huraganem doznań.

Uczestnicy trasy spotkają się z sytuacjami,

które wymagać będą od nich sprawnego

podejmowania decyzji, poprawnego

wyciągania wniosków, a przede wszystkim-

jak najrzetelniejsze podejście do historii,

w jakiej się znajdą. Będą musieli na czas

rajdu uświadomić sobie, że to prawdziwe

życie, które jest kształtowane przez nieznane

im czynniki, a nie rajd. - zdradził nam

komendant. Na trasę wybierają się harcerze

starsi ze Świecia, Włocławka, a także Łukowa

czy Zakrzewia. Nie zabraknie też toruńskich

reprezentacji.

Page 9: 01/2013 Luty

Wędrownicy zaś będą

eksperymentowali.

Ich przedrajdowym zadaniem

jest bowiem przeprowadzenie

wybranego eksperymentu

i opracowanie wniosków. Znajdą

się w ośrodku zdrowia i sami

wezmą udział w doświadczeniu.

Staną się bowiem grupą

obserwatorów – lekarzy,

psychologów, którzy będą musieli

zmierzyć się z zagadkami miejsca,

w którym się znajdą. Do Torunia

od lat przyjeżdżają wędrownicy

z całej Polski. Spotkamy się

z harcerzami z Włocławka,

Morąga, Skierniewic, Gdańska,

Szczecinka czy Świecia, a także

Łodzi – Górnej czy Szamotuł. -

Dodatkowo atmosfera, w którą

uczestnicy zostaną wprowadzeni,

będzie balansowała między fikcją,

a faktami, z którymi będą

się zmagać podczas dwóch

dni. Na trasie nie zabraknie

szaleństwa, takiego dosłownego

i w przenośni. Same patrole będą

musiały wykazać się precyzją

w ocenie sytuacji oraz logicznym

myśleniem w rozwiązaniu jej. –

zdradziła komendantka.

XXX Ogólnopolski Rajd

Kopernikański będzie też pełen

niesamowitych wydarzeń dla uczestników.

Zdradzono nam, że duża niespodzianka nastąpi

tuż po apelu końcowym Rajdu – warto więc zostać

do samego końca! Patronat nad imprezą objęła

Druhna Naczelniczka ZHP hm. Małgorzata Sinica.

Ponadto prawie wszystkie trasy organizowane

są przez namiestników danych metodyk

– to również gwarancja znakomitej zabawy

dostosowanej do wieku uczestników.

Do zobaczenia już 22 lutego!

Autor artykułu:

pwd. Joanna Babis

[email protected]

Page 10: 01/2013 Luty

Rozpalenie Światła z Betlejem przez Prezydenta Miasta

Torunia , Przewodniczącego Rady Miasta Torunia, Wicerektora

Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu

Prezydent Miasta Torunia odebrał Światło z Betlejem

od harcerzy

Nasze spotkanie przy ogniu zakończyliśmy wspólnym

kręgiem harcerskim

Zwykliśmy śpiewać:

"Zwyczaj to stary jak świat.". Od lat ogień łączy ludzi. Przemierza tysiące kilometrów z Groty Narodzenia Pańskiego, aby zagościć w ten szczególny czas nie tylko

na wigilijnych stołach, ale również w naszych sercach.

Do bram Torunia Betlejemskie Światło zawitało dwudziestego pierwszego grudnia, kiedy to hufcowe środowiska spotkały się, by przekazać ogień w ręce mieszkańców miasta. Uroczystości na Rynku Staromiejskim poprzedziła Msza Święta, odprawiona przez ks. Marcina Staniszewskiego. Wygłoszone Słowo Boże pokrzepiło nie tylko harcerskie serca, ale również osoby niezrzeszone.

Główna część uroczystości, czyli przekazanie Betlejemskiego Światła Pokoju, miała miejsce na Starym Rynku, gdzie na harcerzy i torunian czekał już komendant wydarzenia, druh Aleksander Siedlecki oraz trzymający rękę na pulsie phm. Michał Sawicki.

W samym centrum Starego Miasta rozbłysło symboliczne ognisko rozniecone przez Pana Michała Zaleskiego, Prezydenta Torunia oraz przedstawicieli Hufca. Każdy chętny mógł zabrać betlejemski płomień do domu, który mimo zimna rozgrzewał ludzkie serca.

Zwieńczeniem tej magicznej chwili, była iskra przyjaźni. Ten piękny gest przekazali sobie nie tylko harcerze, ale również władze miasta i wszyscy goście. Poprzez symboliczny uścisk dłoni pokazali łączącą ich jedność, którą można było poczuć również za pośrednictwem lokalnych mediów. Natomiast do nieobecnych przedstawicieli instytucji i urzędów, ogień trafił bezpośrednio z rąk harcerzy.

Światło w Betlejem płonie bez ustanku.

Sprawmy, żeby równie nieustannie płonęło

w nas samych. Bez względu na to, jak przykra

może być rzeczywistość, spróbujmy być

światłem dla innych.

Otwórzmy się na drugiego człowieka

i odważmy się czynić dobro!

Autor artykułu:

sam. Jagoda Dutkiewicz

[email protected]

Page 11: 01/2013 Luty

Co w mediach piszczy? – czyli co się mówi o harcerzach

Ostatnimi czasy wiele się w mediach mówi o poczynaniach Związku Harcerstwa Polskiego,

a w szczególności władz. Bywa, że aż huczy od mrożących krew w żyłach informacji pogarszających

nadszarpniętą już opinię społeczeństwa o harcerzach. Najświeższym ze znalezionych przeze mnie

skandali jest sprawa stworzenia dla każdego zucha i harcerza, kart członkowskich mogących także

służyć za karty płatnicze. Przekazanie danych osobowych bez zgody naszej i rodziców odbiło

się szerokim echem w całej Polsce i zmniejszyło zaufanie do organizacji. Kolejnym kłopotem ZHP

są długi. Wyśmiewane z każdej strony zagrażają naszemu istnieniu i dobremu samopoczuciu.

Przypadkowi klienci hipermarketów zaczepiali harcerzy pakujących zakupy przy kasach żartując,

że zbierają na pokrycie zobowiązań Głównej Kwatery. Doświadczyłam tego na własnej skórze.

Pocieszający w tej sprawie jest fakt, iż nasza, Kujawsko-Pomorska Chorągiew, jako osobny podmiot

prawny, ma się dobrze i funkcjonuje bez finansowych problemów, co na szczęście zostało zauważone

przez dziennikarzy. Te dwie sprawy zdominowały media, mocno zatrzęsły całą organizacją i bardzo

zaniepokoiły zwłaszcza instruktorów, ale czy to powód by przestać zauważać wymieniane w prasie

czy Internecie pozytywy?

Z okazji jubileuszowego Zlotu ZHP w Krakowie w sierpniu 2010 roku pojawiło się wiele

reportaży pokazujących radosną stronę harcowania. Przedstawiano interesujące zajęcia programowe,

uroczystości i wizytę Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego. Zresztą

o odwiedzinach polityków na ważniejszych harcerskich imprezach, np. minister Hall na Zlocie Kadry

w zeszłym roku, wspomina się często. Wytwarza to pozytywną atmosferę wokół Związku, dzięki czemu

może być nam łatwiej trafić jesienią do rodziców naszych przyszłych podopiecznych. Nasze szczęście,

że latem mówi się bardziej o naszych mocnych niż słabych stronach.

Zastanawiając się nad opinią, jaką kreują o nas media, warto zajrzeć na szczebel lokalny.

Telewizja Bydgoszcz stworzyła, w ostatnim miesiącu, serię krótkich programów „Harcerskie abecadło”

pokazujących sposób działania drużyn i obozów harcerskich. Jest to doskonała zachęta dla rodziców,

by zechcieli zapisać swoją pociechę do któregoś z kujawsko-pomorskich środowisk. Na stronie

internetowej tej samej stacji pojawiły się także informacje o zbiórce żywności i przedmiotów

codziennego użytku dla powodzian w 2010 roku oraz koloniach, na które przyjęto dzieci z rodzin

dotkniętych powodzią. To, że angażujemy się społecznie i rzeczywiście, nie tylko na papierze,

pomagamy potrzebującym sprawia, że odzyskujemy twarz.

A co o harcerzach mówi się w Toruniu? Na oficjalnym portalu miejskim dość regularnie

pojawiają się informacje o ważniejszych wydarzeniach z działalności hufca. Zamieszczane są krótkie

relacje z Rajdów Kopernikańskich, Przekazania Betlejemskiego Światełka Pokoju oraz wzmianki

o naszym uczestnictwie w obchodach różnych świąt. Ważnym artykułem był reportaż o wyborze

nowych władz hufca i ich wizycie u Prezydenta miasta Michała Zaleskiego. Widać, że Gród Kopernika

interesuje się harcerzami, wspiera nas i docenia.

Także Druhny i Druhowie, wydaje mi się, że pomimo ciężkich czasów, jakie przechodzi

Związek Harcerstwa Polskiego, przynajmniej w świetle mediów, warto zadbać o wizerunek na własnym

podwórku. Współpraca z organami samorządu lokalnego uczy nas życia w otaczającej rzeczywistości,

obycia z urzędami i daje korzyści w postaci pozytywnej opinii, a to przecież jest niezwykle istotne

dla rozwoju toruńskich środowisk. Autor artykułu:

phm. Zuzanna Reif

Źródła: [email protected] http://torun.pl/index.php?offset=0&status=1&news_id=11515&nde=1340143200&nds=1262300400&tit=&txt=harcerze http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/harcerze-tona-w-dlugach,164742.html

http://www.polskieradio.pl/Portal/Search.aspx?q=zhp

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/328589,ZHP-zbankrutuje-Harcerze-z-kujawskopomorskiego-chca-przejac-dlugi

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/422242,Hall-na-zlocie-harcerzy-warto-sie-angazowac

http://www.tvp.pl/bydgoszcz/aktualnosci/spoleczne/zhp-na-bankrutuje-ale-nie-w-regionie/4155144

ww.tvp.pl/bydgoszcz/aktualnosci/spoleczne/300-dzieci-powodzian-u-nas-na-koloniach-zhp-a-na-poludnie-jada-kolejne-dary/1985002

Page 12: 01/2013 Luty

Jaki był ten 21 Finał WOŚP? W tym roku naprawdę zagraliśmy

z niezłą pompą !

W niedzielę 13.01.2013 roku odbył

się XXI Finał Wielkiej Orkiestry

Świątecznej Pomocy. Toruńskie

sztaby razem zebrały ponad 262

tysiące złotych, a kwota nie jest

jeszcze ostateczna. Dopiero

na początku marca zostaną

podliczone wszystkie zebrane

pieniądze z licytacji oraz

kwestowania.

Graliśmy nie tylko w Polsce, ale także

za granicą. Między innymi w Wielkiej

Brytanii, Irlandii, Stanach

Zjednoczonych, Kanadzie

i Afganistanie dla polskiego

kontyngentu wojskowego.

Hasło przewodnie tegorocznej zbiórki

brzmiało: ,,Gramy dla ratowania życia

dzieci i godnej opieki seniorów''.

Oczywiście, jak co roku,

organizowane było wielkie szkolenie

dla wolontariuszy, dzięki któremu

każdy z kwestujących mógł lepiej

zaznajomić się z procedurami

dotyczącymi zbierania oraz

dowiedzieć się, jak lepiej zadbać

o swoje bezpieczeństwo.

W tym wyjątkowym dla wszystkich

dniu mogliśmy skorzystać z różnego

typu atrakcji, takich jak: Wielka

ściskawa, światełko do nieba, czy też

koncert znanego zespołu LOMBARD.

W akcje zaangażowała się również

szkoła tańca- Jagielski Dance Project.

Przez prawie cały dzień można było

przyjść na bezpłatny kurs tańca Hip-

Hop, Salsy lub Jazzu. W zamian

uczestnicy wrzucali datek do puszek

Wielkiej Orkiestry Świątecznej

Pomocy.

Na głód także nie można było narzekać. Kamilgotuje.pl częstował nas zupą piernikową, a Browar Staromiejski Jan Olbracht czerwonym barszczem. Te oraz inne atrakcje kulinarne były za drobny datek do puszek wolontariuszy.

Każda złotówka może uratować komuś życie. Dzięki małym datkom udało nam się uzbierać wiele.

Autor Artykułu

dh. Jagoda Żurawska

Foto ćw. Dawid Chylewski

Page 13: 01/2013 Luty

Sonda uliczna o WOŚP

Zapytaliśmy przechodniów toruńskiej starówki co sądzą o XXI finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej

Pomocy w naszym mieście.

1. Jak pan/ pani ocenia tegoroczną Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy w Toruniu?

Pan Andrzej, 74 lata

- Podobało mi się. Jak co roku wolontariusze uśmiechnięci, gotowi do tego, by pomagać. Robiłem zdjęcia

do swojej prywatnej kroniki i było co fotografować. Nie podobała mi się jedynie muzyka. Była zbyt głośna,

a wokaliści nie śpiewali wyraźnie.

Dominika,16 lat

- Uważam, że było świetnie. Jak co roku nie mam żadnych zastrzeżeń.

Muzyka, jak zawsze porywająca. Jestem zadowolona z zebranej sumy pieniędzy.

Pani Renata, 54 lata

- Mogłoby być lepiej ze względów muzycznych. Było zbyt hałaśliwie. Poza muzyką atmosfera była przyjazna.

Jak co roku nowe atrakcje dla dzieci. Mój wnuk mógł się najbardziej nacieszyć pojazdami wojskowymi.

Karolina, 18 lat

- Jako, że byłam wolontariuszką mogłam zaobserwować jak ludzie na nas reagowali. Chętnie wrzucali

pieniądze do puszki. Do organizacji nie mam żadnych zastrzeżeń.

2. Czy podobała się pani/panu praca wolontariuszy ?

- Tak - 100%

- Nie wszystkich - 0%

- Nie - 0%

3. Czy jest pani/pan zadowolona, że Toruń zebrał największą sumę pieniędzy

ze wszystkich miast w województwie?

- Tak, to duży sukces - 70%

- Tak, ale mogło być lepiej - 30%

- Nie - 0%

4. Bierze pani/pan co roku udział w WOŚP ?

- Tak - 40%

-Staram się - 60%

-Nie - 0%

5. Czy pani/pana zdaniem XXI Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej

Pomocy w naszym mieście był lepszy od poprzednich?

-Tak - 80%

-Nie wiem - 20%

-Nie - 0% Autor sondy ulicznej:

trop. Agnieszka Śmigielska

Page 14: 01/2013 Luty

Globalizacja a ZHP cz.1

Globalizacja to charakterystyczne i dominujące w końcu XX i na początku XXI w. tendencje

w światowej ekonomii, polityce, demografii, życiu społecznym i kulturze, polegające na rozprzestrzenianiu

się analogicznych zjawisk, niezależnie od kontekstu geograficznego i stopnia gospodarczego

zaawansowania danego regionu

( źródło: Encyklopedia PWN).

Globalizacja obejmuje cały świat, jednakże w różnym stopniu i tempie. Wydarzenia na jednym

kontynencie powodują zmiany na pozostałych. Często słuchając wydarzeń o zmianach w dalekich

zakątkach świata, machamy ręką, mówiąc „nas to nie dotyczy”. Jednak musimy pamiętać, że warto je znać,

gdyż nie wiemy tak naprawdę na ile one wpłyną na nasz kraj. Niekoniecznie tu i teraz, ale kiedyś... Jednym

z obszarów obejmujących cały świat są problemy społeczno-gospodarcze (bezrobocie, głód, korupcja,

ubóstwo, przemyt, wyż demograficzny, choroby migracje, pogłębiające się różnice społeczne).

Jak wiadomo, problem przeludnienia dotyczy krajów słabo rozwiniętych, gdzie zamieszkuje

przeszło trzy czwarte ludności świata. Tam przyrost naturalny jest najwyższy, sięga nawet 3–4 proc.

Rocznie. Przeludnienie w tych krajach stanowi główną przeszkodę w rozwoju gospodarczym.

Co za tym idzie rośnie popyt na żywność. Panuje tam głód, choroby , szerzy się przemyt . Mimo

nadprodukcji żywności w krajach takich jak Ameryka Północna, Australia czy Europa Zachodnia,

wciąż panuje głód na obszarze 50–70 proc. Naszego globu. W krajach uprzemysłowionych, w odróżnieniu

od krajów zacofanych, występuje niskie tempo przyrostu ludności, a w niektórych – ujemny przyrost

naturalny. Młodzi ludzie coraz później decydują się na posiadanie dzieci oraz na mniejszą ilość. Często

najpierw chcą ugruntować swoją pozycję zawodową.

Jak to ma się do ZHP?

Starzenie się ludności jest zjawiskiem powszechnym w większości krajów europejskich,

w tym także w Polsce, co jest następstwem ograniczenia śmiertelności dzieci, a tym samym przedłużania

przeciętnego trwania życia oraz zmniejszenia przyrostu naturalnego (płodności).

Aktualnie w szkołach jest zdecydowanie mniej dzieci niż w latach 90-tych, co wpływa bezpośrednio

na liczebność naszych drużyn. Pogoń za wykształceniem, nauką języków, kursami i szkoleniami

wszelakimi, by w przyszłości mieć pracę spowodowała, iż dla rodziców harcerstwo ma mniejszą wartość.

Innym problemem jest dostępność do wachlarza zajęć poza lekcyjnych, które z punktu widzenia rodzica

są bardziej przyszłościowe dla dziecka, a także same dzieci, które nie wiedzą co daje harcerstwo,

wybierają zajęcia taneczne, sportowe, plastyczne czy też muzyczne.

Harcerstwo, niestety, coraz rzadziej jest postrzegane, jako ważny czynnik wychowawczy w życiu młodego

człowieka. Nie każdy zauważa, iż ZHP kształtuje wiele pożądanych zachowań (odpowiedzialność,

pracowitość, rzetelność, zaradność, zaangażowanie itp.) oraz umiejętności (organizatorskich, biurowych,

współpracy, dowodzenia grupą), jakże oczekiwanych przez przyszłych pracodawców. Wiele rzeczy, które

robimy w ZHP można później wykorzystać w pracy zaczynając od prowadzenia zastępu (dowodzenie

grupą), poprzez organizowanie imprez masowych (umiejętność wyszukania i interpretowania przepisów,

redagowanie pism, szukanie sponsorów, kontakty interpersonalne, szeroki pogląd na wiele spraw).

Na szczęście już teraz wiele kursów i szkoleń harcerskich ma swoje certyfikaty, które są zrozumiałe

dla pracodawców.

Autor artykułu:

hm. Agnieszka Karykowska

[email protected]

Page 15: 01/2013 Luty

Po harcersku wydobyć się

z tego upadku!

Każdy z nas potrzebuje autorytetów.

Dla niektórych są to rodzice i bliscy przyjaciele, osoby żyjące i te,

które odeszły już na wieczną wartę. Czasami na nowo staramy

się przypomnieć o autorytetach w harcerstwie w różnych formach takich

jak: zdobywanie imienia, zbiórka poświęcona autorytetom, czy Rok

Patrona. Chciałbym skupić się nad jednym ze znanych nam autorytetów

i patronów harcerskich, jakim jest Błogosławiony ks. phm. Stefan

Wincenty Frelichowski. Sylwetka i męczeńska śmierć księdza jest nam,

harcerzom znana, ale czasami warto sięgnąć do pamiętnika patrona

harcerstwa.

Druh Wicek pisał:

19 Czerwca 1935r. ,,Jestem dziś nieskończenie smutny. Przygnębiony

zupełnie. Wola moja w ostatnim czasie tak słaba… Gdzie się podziała moja

energia i jasny sąd gdzie moja usilna pobożność i stałe kontrolowanie

dążenia do postępu… Nie jestem taki, jaki powinienem i jakim chciałbym

być… otrząsnąć się chce z tego stanu… Wyrwać się z niego. Stać się

człowiekiem, być użytecznym. Chcę być innym. Chcę być prawdziwym

harcerzem. Postępować tak w życiu jak mi nakazuje myśl i sumienie…

po harcersku wydobyć się chce z tego upadku duchowego…”

W wypowiedzi patrona widać toczącą się w nim walkę. Jak postąpić

kiedy nam się tak na prawdę nie chce, brak nam energii i zapału do

działania i pracy nad sobą? Ks. Frelichowski wskazuje nam rozwiązanie:

po harcersku wydobyć się z tego upadku.

Co to znaczy po harcersku ? Poprzez zadania, które pozwolą nam

pracować nad sobą. Pomagają nam w tym stopnie i sprawności.

Ważny jest rozwój duchowy, nad którym druh Wicek pracował

całe swoje życie i zachęca nas do tego samego.

,,Być człowiekiem to przezwyciężyć siebie” motto patrona towarzyszące

mu podczas życia świeckiego, kapłańskiego i harcerskiego. Rok Patrona

Harcerstwa pozwala nam wyjść z upadku po harcersku. Przypomnienie

sylwetki patrona, sprawność Druha Wicka i Odznaka Patrona

Harcerstwa. To niektóre propozycje rozwoju duchowego naszych

harcerzy i instruktorów. Stwarzać sobie i swoim harcerzom możliwość

rozwoju. Czasami bywa to trudne w pracy harcerskiej. Często

spotykałem się tylko z udziałem w Mszy Świętej. Ale nie brakuje nam

form rozwoju duchowego innych niż religia. Samo dążenie do bycia

dobrym i życie w zgodzie z drugim człowiekiem jest istotą. Poznanie

postaci druha Wicka męczennika, harcerza, jego postępowania ukazuje

nam świadomość duchowości człowieka.

Page 16: 01/2013 Luty

Jak pracować z duchowością? Warto pomyśleć w pracy harcerskiej

w jaki sposób chcę dbać o rozwój duchowy harcerzy. To klucz

świadomego wychowawcy i opiekuna, jakim jest instruktor ZHP.

Instruktorze, stwarzaj możliwości rozwoju duchowego,

a efekty poznasz po latach.

Rozwój duchowy w harcerstwie podzieliłbym na dwie sfery: poprzez

religię – relacje z Bogiem oraz postępowania w zgodzie z drugim

człowiekiem. Przeżywając Rok Patrona i jego działania w pracy

drużyny obydwie sfery można zrealizować z harcerzami.

,,Umiałeś dotrzeć w człowieku to co w nim najlepsze, nie samo zło”,

jak mówią słowa jednej z piosenek o patronie ZHP. Obóz zagłady

w Dachau, w którym został przedstawiony obraz świata, gdzie

człowieczeństwo jest zatarte. Druh Wicek nie dał się sprowadzić

do stanu bezradności. Pokazał, że bycie człowiekiem to dotrzeć

w człowieku co w nim lepsze i nie popaść w nienawiść.

Świat, który nas otacza pełen jest nienawiści. Warto pamiętać,

że człowiek z natury nie jest skłonny do zła, lecz jego otoczenie stwarza

mu sytuacje do podejmowania takich, a nie innych działań.

Kiedy prowadzimy drużyny harcerskie w danym środowisku,

czy to miejskim czy wiejskim, stwarzamy podstawy do rozwoju dobra

i człowieczeństwa. Warto mieć tego świadomość . Druh Wicek uczy

nas tego poprzez swoje życie, które upłynęło mu w czasach wojny

oraz poprzez męczeńską śmierć w gronie współwięźniów i katów,

w których do końca widział człowieczeństwo.

Czy warto zgłębić w życiorys patrona? Uważam, że za każdym razem,

gdy poznajemy życiorys i twórczość patrona, możemy odnaleźć nowy

kierunek rozwoju. Każdy z nas potrzebuje mentorów, życiowych

drogowskazów. Nasz upadek to nie tylko nasze niepowodzenia,

ale też i słabości w drodze do stania się lepszym harcerzem czy

instruktorem. Zachęcam do zapoznania się z biografią patrona

harcerstwa. Pozwala nam na to: strona na Facebooku oraz strona roku

patrona harcerstwa www.frelichowski.zhp.pl .

Autor artykułu:

phm. Michał Sawicki

[email protected]

Page 17: 01/2013 Luty

Dziesiąte Prawo Harcerskie kiedyś i dziś

Każdy harcerz, który złożył Przyrzeczenie Harcerskie przysiągł, że będzie posłuszny Prawu

Harcerskiemu,

lecz czy każdy z nas dobrze je rozumie? W tym miesiącu chcemy Ci przedstawić interpretację

dziesiątego punktu, który brzmi: „Harcerz jest czysty w myśli, w mowie i uczynkach; nie pali

tytoniu i nie pije napojów alkoholowych.”. Choć Prawo Harcerskie ewoluowało, przesłanie

zawarte w tym punkcie towarzyszy mu nieustannie od 1914 roku. Być może ta data kojarzy

Ci się z innym wydarzeniem – pierwszą wojną światową. Wbrew pozorom te fakty są ze sobą

nieco powiązane.

W Polsce, pod zaborami działało wiele organizacji patriotycznych. Jedną z nich było

powstałe w 1902 roku „Eleusis”. Miało ono duży wpływ ideowy na powstałe później harcerstwo.

Do tego stowarzyszenia należał Andrzej Małkowski - założyciel harcerstwa na ziemiach polskich.

„Eleusis” szerzyło ideologię, która opierała się na wstrzemięźliwości od alkoholu, tytoniu, hazardu

i rozpusty. Andrzej Małkowski wierzył, że właśnie dzięki tej wstrzemięźliwości kształtuje się

charakter i tylko ona może odbudować „elitę kraju”.

Czy w naszych czasach te wartości są nadal aktualne? Czy my przestrzegamy dziesiątego punktu

Prawa Harcerskiego tylko na zbiórkach, biwakach i obozach, czy naprawdę wprowadzamy

je w życie codzienne? Nie oszukujmy się. W tym prawie nie chodzi tylko o spożywanie napojów

alkoholowych czy palenie tytoniu lub branie narkotyków, chodzi również o wszelkie nałogi,

łącznie z uzależnieniem od internetu, kofeiny czy nawet czekolady. Jako harcerze mamy stać

się „elitą kraju” i jak powiedział sam Robert Baden – Powell „zostawić ten świat trochę lepszym

niż go zastaliśmy”, czy nie powinniśmy więc zawrzeć w tym prawie również zniewolenia

językowego? Jesteśmy tylko ludźmi, rozumiemy, że czasem nie można się pohamować,

gdy mamy zły dzień lub gdy coś lub ktoś nas naprawdę zdenerwuje, ale czy musimy używać

„tych słów”?

Wcale nie trzeba z nich korzystać, by wyrazić swoją irytację, zdenerwowanie

lub inne złe emocje. Nasz język jest piękny i mamy wiele innych określeń, które mogą zastąpić

„brzydkie wyrazy.” Wystarczy tylko przez chwilę zastanowić się, czy jako harcerz chcę używać

takich słów, czy użyłbym/ użyłabym takich zwrotów w stosunku do podopiecznych? Czy chcę

obrażać innych ludzi w taki (lub inny) sposób? Nie jest to jednak największy problem harcerzy,

mimo tego każdy powinien sobie zadać jedno ważne pytanie:

Czy chcę ulegać presji środowiska i otoczenia? Czy moje złe zachowanie w takim przypadku

nie świadczy źle o ludziach, którzy mnie otaczają, a nie bezpośrednio o mnie?

Zarówno Robert Baden-Powell jak i Andrzej Małkowski wiedzieli, że harcerz musi umieć

nad sobą panować, nie może on ulegać tej presji społeczeństwa. To, że „Harcerz jest czysty

w MYŚLI, MOWIE I UCZYNKACH, nie pali tytoniu i nie spożywa napojów alkoholowych.” nie

znaczy tylko, że ma powstrzymywać się od palenia, picia, „brania” jak i przeklinania, harcerz

musi potrafić panować nad tym co robi, musi być cierpliwy, opanowany i musi potrafić ponosić

konsekwencje swojego zachowania, będąc przy tym czystym w myśli, mowie i uczynkach.

Próbujmy więc mimo wszystko zostać sobą, nie ważne gdzie i z jakimi osobami na co dzień

przebywamy, ale próbujmy także nad są pracować, aby „spełnić to, czego chciał Bi-Pi”.

Autor artykułu:

trop. Paulina Jagura

[email protected]