Próby samobójcze - wpsnz.uz.zgora.pl · wesprzeü go w trudnych chwilach. Tym bardziej, *e wi...

28
Próby samobójcze ród máodzieĪy. Problem samobójstw wĞród dzieci i má odzieĪy osi ąga coraz wi Ċkszą skal Ċ. Statystyki policyjne podaj ą zatrwaĪaj ące dane liczbowe; odnoszą si Ċ one tylko do prób samobójczych ze skutkiem Ğmiertelnym; nie ma natomiast Īadnego rejestru zachowaĔ samobójczych bez skutku Ğmiertelnego. Co ská oniá o má odego czá owieka do podj Ċcia tak tragicznego kroku? Na to pytanie nie znajdziemy odpowiedzi w statystykach policyjnych. Naszym zadaniem, jako przyszáych pedagogów, wychowawców, nauczycieli jest odpowiedzieü na to pytanie, odpowiednio wczeĞnie i umiejĊtnie zareagowaü na sygnaáy Ğwiadczące o sytuacji kryzysowej groĪącej samobójstwem. Zdaniem wybitnego polskiego znawcy problematyki samobójstw, prof. B. Hoá ysta, zwątpienie w sens wá asnego Īycia oraz niskie poczucie wáasnej wartoĞci prowadzą do wiadomienia sobie pustki egzystencjalnej oraz poczucia bezsensu istnienia. Jest to, jego zdaniem, groĨny moment w przebiegu zachowania suicydalnego, tj. wyobraĪania sobie, pragnienia, a wreszcie usi á owaĔ i dokonania samobójstw. Brak radoĞci Īycia prowadziü moĪe do obniĪenia lub caá kowitej utraty poczucia jego sensu i w efekcie do niejednokrotnie skutecznej autoagresji wĞród dzieci i má odzieĪy. Statystyki policyjne dotyczące liczby samobójstw wskazują, i Ī alarmuj ąco wzrasta liczba samobójstw wĞród dzieci i má odzieĪy. Niezwykle waĪnym zagadnieniem jest wi Ċc umiejĊtnoĞü skutecznego im zapobiegania. Samo ostrzeganie czy apelowanie do dorosáych, wspóá odpowiedzialnych za Īycie i wybór Īycia czy Ğmierci jako decyzji egzystencjalnej nie wystarczy jednak. Do podj Ċcia efektywnych przeciwdziaáDĔ wychowawczych potrzebna jest wiedza na temat psychicznych uwarunkowaĔ aktów samobójczych nastolatków, umiejĊtnoĞü rozpoznawania zapowiedzi, sygnaá ów wysyáanych przez desperata zanim podejmie ostateczny krok oraz umiejĊtne podjĊcie dziaáDĔ prewencyjnych. Wiedza ta powinna byü szeroko propagowana wĞród dorosá ych, a szczególna odpowiedzialno Ğü w tym wzglĊdzie spoczywa na rodzicach i nauczycielach, którzy jako osoby z najbliĪszego otoczenia dorastającego mogą pomóc mu w odzyskaniu wiary w sens istnienia,

Transcript of Próby samobójcze - wpsnz.uz.zgora.pl · wesprzeü go w trudnych chwilach. Tym bardziej, *e wi...

Próby samobójczeród m odzie y.

Problem samobójstw w ród dzieci i m odzie y osi ga coraz wi ksz skal . Statystykipolicyjne podaj zatrwa aj ce dane liczbowe; odnosz si one tylko do prób samobójczych zeskutkiem miertelnym; nie ma natomiast adnego rejestru zachowa samobójczych bez skutkumiertelnego. Co sk oni o m odego cz owieka do podj cia tak tragicznego kroku? Na to pytanie

nie znajdziemy odpowiedzi w statystykach policyjnych.

Naszym zadaniem, jako przysz ych pedagogów, wychowawców, nauczycieli jestodpowiedzie na to pytanie, odpowiednio wcze nie i umiej tnie zareagowa na sygna ywiadcz ce o sytuacji kryzysowej gro cej samobójstwem.

Zdaniem wybitnego polskiego znawcy problematyki samobójstw, prof. B. Ho ysta,zw tpienie w sens w asnego ycia oraz niskie poczucie w asnej warto ci prowadz do

wiadomienia sobie pustki egzystencjalnej oraz poczucia bezsensu istnienia. Jest to, jegozdaniem, gro ny moment w przebiegu zachowania suicydalnego, tj. wyobra ania sobie,pragnienia, a wreszcie usi owa i dokonania samobójstw. Brak rado ci ycia prowadzi mo e doobni enia lub ca kowitej utraty poczucia jego sensu i w efekcie do niejednokrotnie skutecznejautoagresji w ród dzieci i m odzie y. Statystyki policyjne dotycz ce liczby samobójstwwskazuj , i alarmuj co wzrasta liczba samobójstw w ród dzieci i m odzie y.Niezwykle wa nym zagadnieniem jest wi c umiej tno skutecznego im zapobiegania.Samo ostrzeganie czy apelowanie do doros ych, wspó odpowiedzialnych za ycie i wybór yciaczy mierci jako decyzji egzystencjalnej nie wystarczy jednak. Do podj cia efektywnychprzeciwdzia wychowawczych potrzebna jest wiedza na temat psychicznych uwarunkowaaktów samobójczych nastolatków, umiej tno rozpoznawania zapowiedzi, sygna ówwysy anych przez desperata zanim podejmie ostateczny krok oraz umiej tne podj cie dziaprewencyjnych.

Wiedza ta powinna by szeroko propagowana w ród doros ych, a szczególnaodpowiedzialno w tym wzgl dzie spoczywa na rodzicach i nauczycielach, którzy jako osoby znajbli szego otoczenia dorastaj cego mog pomóc mu w odzyskaniu wiary w sens istnienia,

wesprze go w trudnych chwilach. Tym bardziej, e wi kszo osób, które my o pope nieniusamobójstwa, ma postaw ambiwalentn . Nie s pewne czy chc umrze . Cz sto nastolatekpodejmuje prób samobójcz po to, aby zwróci na siebie uwag , na swoje problemy i cierpienie.

ody cz owiek w okresie dorastania prze ywa trudne chwile wynikaj ce ze specyfiki okresu, wktórym si znajduje. Stoj przed nim wa ne zadania: zako czenie procesu separacji od rodziny,okre lenie w asnej, szeroko pojmowanej to samo ci (psychologicznej, psychoseksualnej,interakcyjnej, spo ecznej), ustalenie w asnego systemu warto ci i okre lenie w asnych celówyciowych.

Znaczenia w tym czasie nabieraj rozwa ania wiatopogl dowe, sk aniaj ce doodpowiedzi na pytanie, co jest w yciu wa ne, do czego nale y d , jaka jest warto tego corobimy. To rozbudzenie sk ania do uwa nego, krytycznego przygl dania si otoczeniu,konfrontowania tego, co si pozna o, dowiedzia o, czy przeczyta o, z tym jak tocz si sprawytego wiata. I oto w otoczeniu nastolatka pojawiaj si zjawiska, których wcze niej nie dostrzega– fa sz, ob uda, brak autentyczno ci w kontaktach mi dzyludzkich. M ody cz owiek ocenia wtym czasie wszystko bardzo surowo. Nie stosuje w stosunku do ludzi taryfy ulgowej, a warto citraktuje w sposób bezwzgl dny. Doznaje skutkiem tego g bokiego rozczarowania, mo e sizdarzy , e wokó siebie nie widzi nic i nikogo warto ciowego. Widzi tylko zjawiska negatywne,ocenia wiat jako ma o warto ciowy, niegodny adnych stara . Wybiera w zwi zku z tympostaw wycofania, dystansu i yje w poczuciu g bokiego osamotnienia. To subiektywnepoczucie bywa niekiedy bardzo silne, dojmuj ce i utrudniaj ce nastolatkowi ycie do tegostopnia, e urasta w skrajnych przypadkach do roli g ównego yciowego problemu mog cegosk oni go do najgorszego, czyli samobójstwa.

Prawdopodobie stwo podj cia tego kroku zwi ksza si w zwi zku z tym, e osobowonastolatka jest bardzo chwiejna i wra liwa. Cz sto pojawia si zmienno nastrojów, chwiejnow stosunkach mi dzyludzkich i stany depresji.Stoi przed nim wiele konfliktów, które musi przezwyci :- konflikt mi dzy potrzeb samodzielno ci (pobudzon osi ganiem dojrza ci p ciowej i du ymwzrostem mo liwo ci intelektualnych), a ograniczeniami narzucanymi przez rodziców iprzed aj si zale no ci materialn ;- konflikt mi dzy potrzeb samodzielno ci, a l kiem przed odpowiedzialno ci ;- konflikt mi dzy d eniem do niezale no ci, a potrzeb oparcia (siln jeszcze z uwagi na brakwielu kompetencji i do wiadcze );- konflikt mi dzy przywi zaniem do rodziców, a rozbudzonym krytycyzmem w my leniu;- konflikt miedzy wizjami idealnymi, a realnym obrazem wiata, ludzi i siebie samego;- konflikt mi dzy poziomem rozwoju w ró nych sferach funkcjonowania („doros ci” w jednejdziedzinie np. intelektualnej czy fizycznej, towarzyszy „brak doros ci” w innych dziedzinachnp. spo ecznej czy emocjonalnej).

Wszystko to sprawia, e m odego cz owieka cechuje w tym wieku rozchwianie i brakpewno ci siebie. Potrzebuje oparcia, kogo , kto da mu si przezwyci wszystkie konflikty iproblemy. Wsparcie takie znajduje w grupie rówie niczej, gdzie uzyskuje poczucie pewno ci ibezpiecze stwa.

Niebezpiecze stwo podj cia próby samobójczej wzrasta, gdy takiego oparcia nieznajduje. Pomimo, e dorastaj cy odrzuca autorytet doros ych, krytykuje ich i ostentacyjnie si

im sprzeciwia, potrzebuje ich pomocy, aby pomy lnie przej ten burzliwy czas dorastania i stasi w pe ni ukszta towanym, doros ym cz owiekiem. To na doros ych spoczywaodpowiedzialno za to, czy proces ten zako czy si sukcesem, czy niepowodzeniem, czegotragicznym skutkiem mo e by odebranie sobie ycia. Jak m ody cz owiek poradzi sobie w tymtrudnym okresie zale y od wielu czynników: sytuacji rodzinnej, szkolnej, relacji z rówie nikami,z p ci przeciwn , z nauczycielami, które nierzadko s ród em frustracji i rozczarowa .

SAMOBÓJSTWA M ODYCH

W województwie ódzkim 11-letnia dziewczynka pope ni a samobójstwo. Powiesi a si nadrzewie. Jak wynika ze wst pnych ustale policji dziecko zosta o pos dzone o kradzie pieni dzykole ance ze szko y. Mama dziewczynki pracuje jako wo na, w tej samej szkole. Gdy dosz y doniej wie ci o domniemanej kradzie y pok óci a si z córk . Dziewczynka nie wróci a na noc dodomu. Rodzice zawiadomili o zagini ciu policj . Jednak policjanci nie odnale li dziecka. Cia o11-letniej Ani odnalaz miejscowy rolnik.

To tylko jedna depesza Polskiej Agencji Prasowej z pa dziernika zesz ego roku. Dla wi kszo ciodbiorców samobójstwo Ani pozosta o niezrozumia e. Podejmowane przez media próby, abyznale winnego tej tragedii niewiele wyja ni y. Pozosta o jedynie wra enie irracjonalno cica ego zdarzenia. Warto jednak u wiadomi sobie, e czyn Ani nie by odosobniony w jej grupiewiekowej. Dane Komendy G ównej Policji pozwalaj oszacowa , e ponad 400 m odych ludziodebra o sobie w zesz ym roku ycie. Jest to liczba zani ona, poniewa rodziny staraj si ukryw miar mo liwo ci samobójczy charakter mierci osoby bliskiej. rednio co 40 sekund kto nawiecie pope nia samobójstwo. Zamach samobójczy uznawany jest powszechnie za post pek

niegodny i sprzeczny z prawem naturalnym. Mo e zatem przynie rodzinie zmar ego dodatkoweopoty, szczególnie je li yje ona w ma ej spo eczno ci. Warto tak e mie wiadomo , e jeden

zamach samobójczy zako czony zgonem przypada na ponad 10 prób samobójczych,prowadz cych do urazów psychicznych b okalecze . Mamy zatem do czynienia zezjawiskiem znacznie powszechniejszym, ni by si mog o wydawa na podstawie relacjiprasowych. Wed ug statystyk ameryka skich, samobójstwo jest w ród m odych trzeci co doznaczenia przyczyn mierci.

Szesnastoletnia Ania planowa a samobójstwo od kilku miesi cy. Pisa a o nim w internecie.W ko cu rzuci a si z dziesi tego pi tra wie owca w Warszawie. Dwunastoletnia Sandra zPrzeciszowa pod O wi cimiem wyskoczy a z okna szkolnej toalety na drugim pi trze.Powód? Kto zrobi jej zdj cie, gdy przytula a si ze swoim ch opakiem. Dlaczego m odziludzie coraz cz ciej podejmuj próby samobójcze?

Ka dego dnia zmuszaj si , aby otworzy oczy i wsta z ka. Mimo, e kiedy pi , nic im sinie ni. O niczym nie marz , nie snuj planów na przysz . Przed niczym nie czuj l ku. Majw sobie jedynie smutek.

- Wzi am z apteczki leki i je za am. Napisa am do przyjació ek SMS-y, e zawsze sidziemy przyja ni . Zadzwoni am do mamy, mówi c e zaraz umr . My la am, e ju nie b

smutna - opowiada Sylwia, która dwukrotnie usi owa a pope ni samobójstwo.

- eby skutecznie dokona samobójstwa, trzeba mie trzy pragnienia: pragnienie mierci,pragnienie bycia zabitym, i ch zabicia - mówi prof. Andrzej Kokoszka, psychiatra.

Przeciszów - ma a miejscowo pod O wi cimiem. Nie ma tu wielu m odych ludzi. Wi kszowyemigrowa a w poszukiwaniu pracy. Ci, którzy jeszcze si ucz , te my ju o wyje dzie.Nikt nie chce targa si jednak na w asne ycie. Tak przynajmniej tu by o... do ubieg egoczwartku.

Otrzymali my informacj o zdarzeniu, które mia o miejsce w szkole w miejscowo ci Przeciszów.12-letnia dziewczyna wyskoczy a przez okno szko y. By a w ci kim stanie. Mia a obra enianóg, miednicy i g owy. Skoczy a z wysoko ci ponad 10 metrów - informuje Mariusz S omka zProkuratury Rejonowej w O wi cimiu.

Sandra ma 12 lat. Nigdy dot d nie my la a o mierci. Tydzie temu, koledzy z klasy zrobili jej"dowcip" - sfotografowali j z jej ch opakiem, a zdj cie wywiesili w szkolnej gablocie. Sandranie wytrzyma a. W przerwie mi dzy lekcjami wyskoczy a z okna szkolnej toalety.

- Na zdj ciu nie ma nic bulwersuj cego. Dwie postacie przytulaj ce si na ulicy - mówi Mariuszomka z Prokuratury Rejonowej w O wi cimiu.

- Rozpocz y si docinki, pewnie niewybredne arty. Dziewczyna poczu a si osaczona,za enowana i st d jej decyzja - dodaje Dariusz Nowak z Komendy Wojewódzkiej Policji wKrakowie.

Wed ug naukowców, ka de samobójstwo poci ga za sob kolejne. Chocia pe ne grozy, dzia a nawyobra ni . M odych ludzi poci ga w nim tajemnica. I makabrycznie rozumiany romantyzm.

- To jest romantyczne, jak ch opak umrze z mi ci za dziewczyn , albo dla niej - przekonujeSylwia, która dwukrotnie usi owa a pope ni samobójstwo.

Szesnastoletnia Ania w Warszawy o samobójstwie my la a od kilku miesi cy. Swoje zamiaryotwarcie deklarowa a w internecie. Nikt jednak nie potraktowa powa nie jej gró b. Oto fragmentzwierze , jakie Ania zamie ci a w internecie:

"Jak mo na ze wiadomo ci , e zawiod tych, którzy ci naprawd kochaj ? Nie mo na.Ju lepiej zawie ich jeszcze raz, ale nigdy nie musie patrze im w oczy. Le , patrz w sufit ik... sobie my godzinami. Wyfilozofowa am, e mierci si boj . Ale ch... z tym."

Kilka dni pó niej Ania rzuci a si z dziesi ciopi trowego wie owca. Jej skok sfotografowaprzypadkowy przechodzie . Dzi ki szybkiej pomocy, dziewczyna cudem prze a. Nie wiadomojednak, czy kiedykolwiek odzyska przytomno . Le y w szpitalu. Jest w stanie krytycznym.

Od kilku miesi cy liczba dzieci my cych o samobójstwie ro nie wr cz lawinowo. Dla wielu znich jedyny ratunek, to do wiadczony psycholog. W polskich szko ach taka osoba, to wcijednak rzadko . A nawet gdy jest, uczniowie wstydz si zwróci do niej o pomoc. *

Co sk ania m odych ludzi do samobójstwa?

Brak odpowiednich bada uniemo liwia jasne okre lenie czynników sprzyjaj cych samobójstwu.Musimy zatem przyj , e decyduj tu zarówno cechy indywidualne, jak i pewne wspó czynnikiryzyka zwi zane z wcze niejszymi prze yciami i otoczeniem. W zale no ci od tego, jak uk adasi ycie danej osoby, próg odporno ci na dzia ania samobójcze mo e zosta przekroczony, lubnie.

Cechy samobójstwa ludzi m odych ró ni je znacznie od samobójstwa osoby doros ej. Mo emie ono pod e romantyczne i idealistyczne, b by efektem impulsu, porywu gniewu, lubirytacji. Autoagresja mo e by wynikiem niskiej samooceny, ale tak e powsta z ch ci zemsty.

Istniej dwie g ówne teorie wyja niaj ce zjawisko samobójstwa. Pierwsza z nich to modeldepresyjny, uznawany przez medycyn . Zgodnie z t teori sk onno do samobójstwa jestrodzajem choroby i jako taka powinna by leczona. Z kolei model stresowy wskazuje na kontekstspo eczny i w nim szuka wyja nienia dzia samobójczych. Teoria ta zak ada, e zagro eniesamobójstwem mo na minimalizowa poprzez popraw relacji z otoczeniem. Naukowcyzgadzaj si , e w obecnych czasach m ody cz owiek nara ony jest na wiele wi ksze i bardziejró norodne stresy, ni jego równolatkowie z poprzednich pokole . Obci enia te s wywo aneproblemami z dostosowaniem si do nowoczesnego spo ecze stwa i zwi zanym z tymwymogiem posiadania wysokich kwalifikacji, czy zerwaniem wi zi w obr bie rodziny inajbli szego otoczenia. Nie bez znaczenia dla wzrostu zachowa samobójczych jest tak edost pno rodków umo liwiaj cych odebranie sobie ycia; takich jak lekarstwa, samochody,bro itp.

Inna klasyfikacja samobójstw skupia si na ich motywach:- Zemsta - z i wrogo , po czona z pragnieniem wzbudzenia w innych poczucia winy, atak e z typow dla m odych impulsywno ci .- Izolacja - osoba odizolowana spo ecznie, która czuje si niezdolna, aby dopasowa si dospo eczno ci. Uwa a, e nikogo nie obchodzi i nikt nie b dzie po niej p aka .- Beznadziejno - poczucie uwi zienia w sytuacji, nad któr cz owiek nie ma kontroli i z którejnie mo e uciec (dotyczy to np. nastolatek w ci y, m odych ludzi z rodzin w których dochodzi doprzemocy, gdzie rodzice s alkoholikami lub si rozwodz ).- Niepowodzenie - cz sto wyolbrzymione i maj ce niewiele wspólnego z rzeczywist sytuacj .- Strata - uwa ana za najpowa niejsz przyczyn samobójstw. Obiekt straty mo e by realny(osoba, która umiera lub odchodzi, zwi zek), symboliczny (poczucie w asnej warto ci, cel wyciu), b wyimaginowany.

- Depresja - wp ywa na zachowanie, emocje, sposób my lenia, czy nawet na stan fizyczny imo e wynika z przyczyn biologiczno-genetycznych, lub psychologicznych. Uwa a si , e jeston najwa niejsz przyczyn samobójstw w ród ludzi m odych. Wahania nastroju s na tyle dlanich powszechne w okresie dojrzewania, e wr cz uwa a si je typowe dla tego okresu ycia.Je eli jednak stan ten przed a si do dwóch tygodni i obserwujemy pewne typowe elementy,mo emy podejrzewa , e mamy do czynienia z depresj .

Jakie czynniki zwi kszaj ryzyko samobójstwa?

Wyodr bniono osiem czynników, których wyst powanie zwi ksza prawdopodobie stwo próbysamobójczej. Ryzyko jest tym wi ksze, im wi cej z nich wyst puje jednocze nie. S to:

- cechy osobowo ci- obci enia rodzinne- wcze niejsze zachowania samobójcze- stresuj ce wydarzenia- czynniki spo eczne i kulturowe- zaburzenia psychiczne- zachowanie- kontakt z zamachem samobójczym innej osoby

1. Cechy osobowo ciNiektóre cechy charakteru mog , w po czeniu np. z depresj , znacznie zwi ksza ryzykopope nienia samobójstwa, chocia jako takie nie s zagra aj ce. S to: wycofanie, perfekcjonizm,

aba kontrola emocji, agresja, brak zaufania, bezwzgl dno i poczucie beznadziejno ci.

2. Obci enia rodzinneWszelkie istotne problemy z dzieci stwa znacznie zwi kszaj zagro enie samobójstwem.Ryzyko zwi kszaj zarówno wydarzenia prowadz ce do rozpadu rodziny poprzez mier rodzica,rozwód, czy zwi zanie si z nowym partnerem, jak i te zwi zane z jej wadliwymfunkcjonowaniem (brak zainteresowania dzie mi, przemoc i napastowanie seksualne). Nie bezznaczenia s tak e wyst powanie w rodzinie chorób psychicznych, czy te samobójstwa w ródbliskich.

3. Wcze niejsze zachowania samobójczeJakkolwiek nie mo na stwierdzi , aby ka da osoba, która prze a zamach samobójczypróbowa a tego z powtórnie, jednak ryzyko jest powa ne.

4. Stresuj ce wydarzeniaWydarzenia budz ce negatywne emocje, takie jak poczucie odrzucenia, odrzucenia, z , wstyd,ch zemsty i odegrania si (nawet poprzez przemoc) mog zwi ksza ryzyko samobójstwa.

5. Czynniki spo eczne i kulturoweCo prawda nie wyja niaj one wprost okoliczno ci samobójstwa, jednak stwierdzono znacz cyzwi zek mi dzy ich wyst powaniem, a liczb zamachów samobójczych. S to:- wzrost przemocy przy jednoczesnym spadku zainteresowania lud mi- rozpad ma stw, powtórne ma stwa i zmiany w strukturze rodziny- niepewno , poprzez zmiany w zatrudnieniu i dost pie do edukacji- zmiana ról spo ecznych m czyzn i kobiet- powstawanie coraz wi kszych spo eczno ci przy jednoczesnym os abianiu wi zi mi dzylud mi.

6. Zaburzenia psychiczneWiele zaburze psychicznych mo e zwi kszy ryzyko samobójstwa. S to m.in. depresja, stan

maniakalno-depresyjny, zaburzenia zachowania i schizofrenia. Osoby planuj ce samobójstwozazwyczaj nie rozpoznaj swojego stanu emocjonalnego.

7. ZachowanieNast puj ce elementy zachowania mog wiadczy o zwi kszonym ryzyku zamachemsamobójczym:- stosowanie alkoholu, narkotyków i innych rodków chemicznych- pisanie listów samobójczych, wybieranie dla siebie sposobu mierci- zmiany w codziennym zachowaniu- zachowanie wskazuj ce na odczuwanie odrzucenia, upokorzenia, beznadziejno ci i izolacji- zachowanie impulsywne i inne zaburzenia zachowania w czaj c w to agresywno , z iwrogo .

8. Kontakt z zamachem samobójczym innej osobyKategoria ta jest do obszerna. Uwzgl dnia zarówno osoby, które znalaz y ofiar samobójstwa izosta y w czone w spraw przez policj , jak i te, które mia y styczno z samobójc w obr bie

asnej rodziny, grupy przyjació , uczniów lub znajomych. Ryzyko obejmuje tak e sympatykówgwiazd show-businessu, które pope ni y samobójstwo, czy wr cz wszystkich, którzy dowiedzielisi o czyjej mierci samobójczej z mediów.Czynniki ochronne:

Do g ównych czynników, które chronia przed zachowaniami samobójczymi, nale :WZORCE RODZINNE:- dobre relacje z cz onkami rodziny,- wsparcie ze strony rodziny,STYL POZNAWCZY I OSOBOWO :- dobrze rozwini te umiej tno ci spo eczne- wiara w siebie, dobre mniemanie o swojej sytuacji i osi gni ciach,- poszukiwanie pomocy, kiedy zaczynaj si trudno ci, Np w nauce szkolnej,- poszukiwanie porady innych, kiedy trzeba dokona jakiego wa nego wyboru,- otwarto na do wiadczenia innych ludzi i ich sposoby rozwi zywania problemów,- otwarto na now wiedz ,CZYNNIKI KULTUROWE I SOCJODEMOGRAFICZNE:- integracja spo eczna, np. poprzez uczestniczenie w zaj ciach sportowych,- dobre relacje z kolegami w szkole,- dobre relacje z nauczycielami i innymi doros ymi,- wsparcie ze strony odpowiednich osób.

Akt samobójczy mo e by wyrazem zemsty czy odwetu wobec osób /instytucji/,cych ród em stresu i frustracji jak i ucieczki, wycofywania si dorastaj cych z sytuacji

konfliktowych, niepokojów i l ków, a tak e potrzeby ukarania si , silnego poczucia winyPosiadanie wiedzy na temat procesów zachodz cych w m odym cz owieku w okresie dorastania,znajomo jego sytuacji rodzinnej i szkolnej, problemów, to g ówny obowi zek ka degowychowawcy i nauczyciela. Wiedza ta pozwoli na racjonalne dzia ania z potencjalnymisamobójcami.

Wobec nasilaj cych si samobójczych rozsta z yciem, coraz wi cej osób usi uje

rozwik t niewiadom , wyja ni pobudki, by w por zapobiec mierci nast pnych ofiarSamobójstwo jest drug , oprócz wypadków, przyczyn mierci uczniów szkó rednich istudentów (dane Departamentu Zdrowia i Opieki socjalnej USA, 1987). Trzeba zaznaczy , eilo samobójstw w tej grupie wiekowej wzrasta. mier m odego cz owieka, pogrzebanieniespe nionych nadziei zwi zanych z jego osoba, jest g boko prze ywan tragedia M odyBeethoven o ma o nie odebra sobie ycia tu przed skomponowaniem swej drugiej symfonii.Powstrzyma o go jedynie przekonanie, e by mo e nie stworzy jeszcze swego najlepszegodzie a.

Najcz ciej jednak, cho decyzja odebrania sobie ycia wydaje si osobie podejmuj cejracjonalna, towarzyszy jej znaczna ambiwalencja. Nieraz jest tak jak przy wypowiadaniu wojny -jeden g os mo e przewa szal . Kropl przepe niaj kielich goryczy i prowadz dosamobójczej decyzji mo e by odwo anie przez lekarza spotkania z pacjentem.Dylematy etyczne wokó problemu samobójstwa s nies ychanie trudne. Czy jednostka ma prawoodebra sobie ycia bez prób ingerencji ze strony innych, tak jak ma prawo nieskr powanegodysponowania sw w asno ci ?

Pomoc samobójcom i przeciwdzia anie samobójcom utrudniaj mity i postawyusprawiedliwiaj ce oboj tno i nieznajomo tematu. B dne przekonania i opinie na tematsamobójstw sprawiaj , e nie reagujemy na sygna y wysy ane przez m odego cz owieka lubreagujemy le. Nale do nich:

„Ludzie, którzy mówi o samobójstwie, nie odbieraj sobie ycia”Nieprawda. Wed ug licznych autorów 80 do 85% samobójców ostrzega o uprzednio swoichnajbli szych o zamiarze odebrania sobie ycia.

„Samobójstwo przychodzi bez ostrze enia”Nieprawda.Desperat zawsze komunikuje swoje zamierzenia albo w sposób werbalny u ywaj c s ów np.- „wola bym nie ”- „wola bym si nigdy nie urodzi ”- „mam ochot si zabi ”- „ju nied ugo nie b dziesz musia si o mnie martwi ”- „w tpi , czy prze yj ”- „wszystko jest bez sensu” itp.,

albo niewerbalny:- obni enie nastroju- przygn bienie- smutek- brak troski o wygl d zewn trzny, unikanie kontaktów kole skich- pilne regulowanie w asnych spraw- rozdawanie cennych przedmiotów- szukanie pojednania z dawnymi przyjació mi- pisanie testamentu- przejawianie obsesyjnych zainteresowa na temat:· mierci

· chorób miertelnych· tematów religijnych· ycia pozagrobowego- czasem zachowania hiperaktywne i nadpobudliwo itp.

„Samobójcy chc umrze za wszelk cen ”Nie wszyscy. Jedynie ci, których motywacja ma charakter autentyczny rzeczywi cie pragnumrze . Tego typu motywacji samobójczych jest ok. 51 – 65%

„Samobójcy nie chc umrze . Pragn jedynie manipulowa swoim otoczeniem”Niezupe nie. Zwróci na siebie uwag , na swoje problemy i cierpienie, uzyska pomoc poprzezprób samobójcz pragn ci, którzy chc , ale w innych, lepszych warunkach. Stanowi oni34 – 48% wszystkich suicydentów. S to tzw. samobójcy instrumentalni.

„Poprawa nastroju po kryzysie samobójczym oznacza koniec zagro enia.”Nie zawsze. Mo e ona oznacza , e m odym cz owiekiem przesta y ju targa w tpliwo ci – czy umrze ? Zdecydowanie wybra mier i to przynios o mu wewn trzny spokój i zadowolenie.

„Samobójstwu nie mo na zapobiec”Niekoniecznie. Zale y z jakim rodzajem motywacji mamy do czynienia. Je li ma ona charakterinstrumentalny, a wi c wi e si z pewnym dyskomfortem yciowym, wówczas szybkiedostrze enie zagro enia i odpowiednia na nie reakcja, mog zapobiec nieszcz ciu.

„Osoba o sk onno ciach samobójczych b dzie mie je ju zawsze”Niekoniecznie. W niektórych przypadkach sk onno ci samobójcze mog mie charakterreaktywny, sytuacyjny, mijaj zatem z chwil rozwi zania problemu. Bardziej trwa y charaktermog mie natomiast tendencje samobójcze osób posiadaj cych osobowo suicydaln /skrajniepesymistyczn /. Jednak i one mog pomy lnie przej terapi i z pomoc yczliwych, „wa nychinnych” uwolni si od problemu.

„Próby samobójcze rzadko bywaj ponawiane”Niekoniecznie. Niektórzy autorzy (np. Anthony) szacuj , e oko o 12 % niedosz ychsamobójców próby te ponawia nawet kilkakrotnie, przy czym trzecia próba jest ju zwykleudana. B. Ho yst mówi tu nawet o 60 %.

„Wszyscy samobójcy s umys owo chorzy”.Nieprawda. Wielu spo ród suicydentów cierpi co prawda na pewne zaburzenia psychiczne (np.depresj , schizofreni ), jednak odsetek ich nie pozwala na przyj cie generalnej tezy, i chorobapsychiczna czy umys owa le y u pod a ka dego samobójstwa.

„Samobójstwa pope niaj ludzie okre lonego typu”Nie zawsze. Mo na okre li tzw. grupy podwy szonego ryzyka, jednak problem samobójstwadotyka ludzi wszelkich ras, religii, ludzi w ka dym wieku i w ka dej sytuacji spo eczno –ekonomicznej.

MITYLudzie mówi cy o tym, e chc si zabi naprawd nie zabijaj si .

Samobójcy dokonywali wiadomego wyboru mierci

Cz owiek, który raz wykaza sk onno ci samobójcze na zawsze pozostanie potencjalnymsamobójcKryzys samobójczy mija, kiedy wyst puje poprawa.

Samobójstwo cz ciej zdarza si w ród bogatych.

Samobójstwo jest aktem osoby chorej.

FAKTY

Na ka de 10 osób, które odebra y sobie ycie, 8 dawa o wyra ne ostrze enia

Wi kszo jest niezdecydowana co dowyboru mi dzy yciem a mierci . Cz sto igraj ze mierci , czekaj c na ratunek ze stronyinnych.

Zwykle ludzie maj sk onno ci samobójcze tylko przez pewien czas. My li samobójcze s cz stozwi zane z depresj , która z czasem mija.

Wi kszo samobójstw ma miejsce nie w okresie, kiedy jednostka jest nadal depresyjna, ale po 3miesi cach od nadej cia \"poprawy\". W tym w nie czasie jednostka ma lepszy dost p do bronii wi cej energii, aby zrealizowa swój zamiar, ni wtedy, gdy jest w szpitalu w apogeum swejdepresji.

Samobójstwo jest równie cz sto we wszystkich klasach spo ecznych.

0 ile samobójca jest niemal zawsze g boko nieszcz liwy, o tyle niekoniecznie musi by \"chorypsychicznie\". Samobójstwo mo e by czynem racjonalnym.

My c w kategoriach powy szych stereotypów usprawiedliwiamy nasz bierno , a nawetniech do zajmowania si tym problemem. Na zapowied samobójstwa reagujemy cz sto le:

ci , irytacj , poczuciem winy; odsuwamy wi c problem, bagatelizujemy go.

Rol szko y jest nie tylko nauczanie, ale tak e wychowanie m odego cz owieka, dbanie o jegowszechstronny rozwój, dostrzeganie sytuacji kryzysowych i udzielenie fachowej pomocy.Zagubiony psychicznie nastolatek powinien przekona si i upewni , e mo e swoje yciezmieni na coraz lepsze. Nale y ujawnia i kszta towa w nim jak najwi cej pozytywnych cech,pokazywa ró ne opcje i mo liwo ci yciowe, uczy go my le w kategoriach sukcesu i oduczaliczenia wy cznie na szcz cie.Trzeba rozbudzi w nim pragnienie zmian i pomóc mu w przezwyci aniu przeszkód. Musipoczu si zauwa any, potrzebny i wa ny, to zobaczy sens ycia i optymistyczn przysz .

Takie nastawienie do ycia i siebie samego na pewno zmniejszy w du ym stopniuprawdopodobie stwo podj cia przez nastolatka próby samobójczej.

Co powinien zrobi nauczyciel, gdy ju dojdzie do sytuacji kryzysowej gro cej samobójstwem?

Ameryka ski suicydolog M. Anthony opracowa procedur 10 kroków, wed ug których nale ypost powa w sytuacji zagro enia.Ka dy nauczyciel powinien j zna i umie zastosowa .

Krok pierwszy – zbuduj pomi dzy sob , a pacjentem tzw. most:- b mocny i b oparciem dla niego, mów tonem yczliwym, ale stanowczym:

uchaj mnie, bo nie mog pomóc!

- b yczliwy, serdeczny, nie os dzaj,- okazuj zainteresowanie jego sprawami oraz umiej tnie nie pomoc, a tak e spokojn pewnosiebie,- zapewnij oparcie emocjonalne tym, e wiesz co robisz,- kiedy tylko b dzie to mo liwe, zbierz od niego informacje.

Krok drugi – otwórz drzwi i s uchaj; oznacza to, e:

- osoba w sytuacji kryzysowej potrzebuje kogo , kto j wys ucha, st d nale y d w kierunkuzrozumienia problemów, które kryj si za jej wypowiedziami,- staraj si okre li , jaki jest g ówny problem (tu nale y pami ta , e problem mo e wrzeczywisto ci nie istnie , mo e to by tylko wyobra eniowe postrzeganie rzeczywisto ci przezdan osob ),- dowiedz si , jakie wydarzenie by o bezpo redni przyczyn kryzysu,- wczuj si w to, co osoba w kryzysie prze ywa w danej chwili.

Krok trzeci – oce rzeczywisto , to znaczy:- poznaj konkretny plan (a mo e to by powracaj ca my l),- nie obiecuj zachowania tajemnicy, gdy mo na w ten sposób zap aci ludzkim yciem.

Krok czwarty – oce nat enie, to znaczy:- si i zakres emocji (czy s to powa ne my li samobójcze),- nie mów: Wszystko b dzie dobrze, we si tylko w gar ,- okazuj s owami zrozumienie problemu i osoby.

Krok pi ty – traktuj rozmówc powa nie, to znaczy:- pami taj, e minimalizowanie trudno ci i pozorny spokój mog kry g bokie poczucierozpaczy,- powiedz mu: Ludzie czasem czuj si bezradni i trac nadziej do tego stopnia, e zaczynajmy le o sko czeniu ze sob . Je li ty te czujesz si w ten sposób, nie znaczy to, e musisznaprawd tak post pi .

Krok szósty – zadaj w ciwe pytania. Przyk adowe pytania od których mo na zacz dialog:- Jak chcia to zrobi ?

- Czy ostatnio wszystko wygl da o tak le, e chcia sobie co zrobi ?- Czy masz do tego rodki?- Co chcia przez to osi gn ?- Co trzyma o ci dot d przy yciu?- Jak s dzisz, co czeka ci w przysz ci?- Czy s dzisz, e wybrana metoda naprawd spowoduje mier ? itp.

Krok siódmy – znajd i zmobilizuj system oparcia:- oce jego si y, które mog by dla niego oparciem w pokonywaniu kryzysu,- dowiedz si , kto jest najwa niejsz osob w jego yciu, kogo chcia by mie teraz przy sobie,- zapytaj o jego system oparcia (o jego przyjació , rodzin ),- zadawaj pytania typu: Kogo chcia by mie teraz przy sobie? Albo: To wa ne, ebym ci terazz kim skontaktowa . Kto to powinien by ?

Krok ósmy – podejmij dzia ania:- skoncentruj si na najwa niejszej sprawie i zastosuj metody pozytywnego opanowaniaproblemu.Uwaga: Wi kszo osób zagro onych ma tylko wst pny plan samozniszczenia. Je liuda si wyeliminowa ten plan, sytuacja cz sto rozmywa si a do punktu, gdysamobójca zechce przyj pomoc.- Je li to potrzebne, inicjatyw powinien przej pedagog, np. powinien powiedzie : B braudzia w twoim yciu, ale nie w mierci. Teraz zrobimy to i to ...

Krok dziewi ty – utrzymaj cel:- spotkaj si z tym uczniem wkrótce po pierwszej rozmowie,- zaofiaruj si jako uwa ny i zainteresowany s uchacz, zanim zapewnisz mu bardziejspecjalistyczn , d ugoterminow pomoc.

Krok dziesi ty – przeka pa eczk :- zapewnij wyspy oparcia wokó zagro onego ucznia,- przebywaj z tym uczniem tak d ugo, jak tylko b dzie to potrzebne, ale nie d ej ni tokonieczne dla zdrowia psychicznego obojga – pedagoga i ucznia.Na zako czenie chc zaznaczy jeszcze raz, e to na nas - doros ych spoczywa odpowiedzialnoza to, e m ody cz owiek podejmuje tak desperacki krok, jakim jest próba samobójcza.Wielu badaczy problematyki samobójstw obci a spo ecze stwo win za mier niejednegodesperata.„(...) mier z w asnej r ki jest niekiedy lepszym rozwi zaniem ni samotna walka z cierpieniem,napotykaj ca jedynie emocjonalny ch ód i brak zrozumienia.”Dlatego te obowi zkiem spo ecze stwa jest zapewnienie jak najlepszych warunkówwychowywania dzieci i m odzie y oraz odpowiednia profilaktyka w celu wytworzenia wspo ecze stwie postaw pozytywnych wobec osób cierpi cych.

MOTYWACJA DO SAMOBÓJSTWA

W pierwszym wspó czesnym opracowaniu po wi conym samobójstwom, socjolog

francuski Emile Durkheim (1858-1917) wyró ni trzy rodzaje motywacji do samobójstwa.Sprowadzaj si one w gruncie rzeczy do sposobu, w jaki jednostka spostrzega swoje miejsce wspo ecze stwie. Te trzy rodzaje motywów nazywane s kolejno anomicznym, egoistycznym ialtruistycznym. Samobójstwo anomiczne poprzedzone jest bolesnym zerwaniemdotychczasowych stosunków jednostki ze spo ecze stwem: poprzez utrat pracy, recesj , a nawetnag e wzbogacenie si . Samobójstwo egoistyczne ma miejsce wtedy, kiedy zbyt ubogie wi zy

cz jednostk z innymi lud mi. Wymagania spo eczne, wraz z podstawowym, daniem ycia,nie docieraj do egoistycznej jednostki. Samobójstwo altruistyczne to takie, które jestwymuszone przez spo ecze stwo. Cz owiek odbiera sobie ycie dla dobra spo ecze stwa.Wspó cze ni badacze wyró niaj dwa zasadnicze motywy samobójstw: samozag ada imanipulacja. Samozag ady chc ci, którzy po prostu poddali si . Ich rozstrój emocjonalny jest niedo zniesienia i nie widz adnego innego rozwi zania. mier , wieczny sen, nico majostatecznie po kres ich problemom. S one zwi zane z ci depresj wi kszbezradno ci i s zwykle bardziej skuteczne ni pozosta e rodzaje prób samobójczych.Drug motywacj samobójstwa jest ch manipulowania innymi lud mi. Niektórzy ludzie chcwp yn na pozosta ych umieraj c naprawd : w ten sposób maj ostatnie zdanie w k ótni,dokonuj c zemsty na swoich bliskich rujnuj c im ycie. Samobójstwa manipulacyjne to wyra newo anie o pomoc, cho oczywi cie nie wszystkie.

W opinii E. Ringela - wiatowej s awy psychiatry - samobójstwo nie jest reakcj nag ,lecz jest procesem d ugotrwa ego gromadzenia si urazów, wiod cych do zmian osobowo cicz owieka. Samobójstwo jest szczytow faz rozwoju nerwicowego. Do najcz stszych przyczynpsychologicznych wp ywaj cych na anormalne zachowanie osoby nale y zaliczy prze yciafrustracyjne, konflikty, brak poczucia bezpiecze stwa, stresy. Powoduj one ch ucieczki odycia. Decyduj cy wp yw na podj cie decyzji o samobójstwie wywieraj zaburzone stosunki

rodzinne w dzieci stwie, poniewa one okre laj pó niejszy rozwój cz owieka i jego postawywobec ycia. Do motywów wp ywaj cych na czyn samobójczy mo na zaliczy : nie zaspokojonpotrzeb bezpiecze stwa (ujawnia si w poczuciu strachu, bólu), mi ci, szacunku,samorealizacji. Ka de samobójstwo stanowi dzia anie o nie s ychanym stopniu agresywno ci.Je eli chodzi o samobójstwo - zw aszcza ludzi m odych - jest ono wo aniem o pomoc zrównoczesnym dramatycznym wyzwaniem rzuconym najbli szemu otoczeniu.

DEPRESJA I SAMOBÓJSTWA

Depresja jako czynnik predestynuj cy do samobójstwaJednostki depresyjne s grup najwi kszego ryzyka samobójstw. Mimo i odebranie sobie yciazdarza si tak e przy braku depresji, a wi kszo osób depresyjnych nie pope nia samobójstwa,depresja jest silnym czynnikiem predestynuj cym do niego. Oko o 80% samobójczych pacjentówto jednostki silnie depresyjne. Pope niaj je oko o 25 razy cz ciej ni reszta populacji.

A SAMOBÓJSTWA

Samobójstwa w ród kobiet i m czyznKobiety podejmuj próby samobójcze oko o trzy razy cz ciej ni m czy ni, jednak ci ostatni

maja na swym koncie trzy razy wi cej samobójstw zako czonych mierci . Rozbie no ci te zdajsi zaciera w ostatnich kilku latach. Wy szy wska nik prób samobójczych kobiet jest

prawdopodobnie zwi zany z faktem cz stszego wyst powania w ród nich depresji, za wy szywska nik mierci samobójczej u m czyzn ma prawdopodobnie zwi zek z wyborem metody.

Kobiety \"wol ” rodki mniej ostateczne, takie jak podcinanie i nadu ycie rodkównasennych, podczas gdy m czy ni maja tendencj do u ywania broni palnej i skoków z

wysoko ci. Wska nik samobójstw, zarówno m czyzn, jak i kobiet, jest wy szy w ród jednostekrozwiedzionych i owdowia ych. M czy ni odbieraj sobie ycie przede wszystkim z powodu

niepowodze w pracy, kobiety za z powodu kl sk w mi ci.

RÓ NICE MI DZYKULTUROWE A SAMOBÓJSTWA

Rasa, religia, narodowo wp ywaj , w pewnym sensie na sk onno do samobójstw. Wska niksamobójstw czarnych i bia ych m odych m czyzn jest zbli ony do siebie. Natomiast czarne

kobiety oraz starsi czarni m czy ni pope niaj samobójstwa rzadziej ni biali. Religia,przynajmniej w Stanach Zjednoczonych, mimo wyra nego pot pienia samobójstw, nie jest w

stanie zapobiega temu zjawisku. Wska nik samobójstw jest taki sam dla osób niewierz cych idla katolików, protestantów i ydów.

Samobójstwa a kulturaSamobójstwa zdarzaj si we wszystkich kulturach, nawet tych prymitywnych, jednak bardziej

powszechne s w spo ecze stwach uprzemys owionych. Obecnie najwy szy wska niksamobójstw zanotowano w krajach Europy centralnej (W gry,Austria i Czechos owacja) oraz

pó nocnej (Finlandia i Dania). Irlandia i Egipt maja bardzo niski wska nik samobójstw,prawdopodobnie dlatego, e uwa ane s one tam za grzech miertelny. Stany Zjednoczone

osi gaj przeci tny wska nik samobójstw.

SAMOBÓJSTWA A WIEK

Samobójstwa w ród dzieciSamobójstwo w ród dzieci jest zjawiskiem rzadkim. W Stanach Zjednoczonych rocznie odbierasobie ycie mniej ni 200 dzieci poni ej 14 roku ycia. Sk onno ci samobójcze przejawiaj tebardziej impulsywne i nad aktywne, nie okazuj ce bólu i cierpienia w przypadku krzywdy oraztakie, których rodzice stosuj przemoc lub lekcewa je.

Samobójstwa w ród m odzie yIlo samobójstw w ród m odzie y wzrasta. W ci gu ostatnich trzydziestu lat, potroi siwska nik samobójstw w grupach wiekowych odpowiadaj cych okresowi studiów. Szczególniedrastycznie wzrós wska nik samobójstw w ród ch opców w wieku 20 i 24 lat. Badania nadpsychologicznymi \"autopsjami\" m odych samobójców wyra nie wskazuj na fakt, esamobójstwa s zwykle poprzedzone nadu ywaniem rodków uzale niaj cych oraz nie leczondepresj .

Przyczyn samobójstwa mo e by fascynacja mierci . Znane s przypadki, kiedysamobójstwo pope nia cz owiek m ody, dobrze sytuowany, z widokami na przysz . Cz owieknie maj cy adnych racjonalnych powodów, aby posun si a tak daleko. Pó niej dowiadujemy

si , e ów osobnik nale do \"Stowarzyszenia Adoratorów mierci\", czy innego równiemistycznego towarzystwa. Nikt z yj cych nie wie, co czuje si umieraj c, wi c je li czyjobsesj , sensem ycia jest pozna to uczucie, to trzeba do tego doj samemu...Osoba w sytuacji presuicudalnej izoluje si od starych przyjació , od znajomych (czasami mierstarego cz owieka spostrzegana jest po kilku dniach). Zmniejsza ilo ciowo kontakty z lud mi.Stopniowo w jej najbli szym otoczeniu jest coraz mniej bliskich osób. W kra cowej sytuacjicz sto \"czepia si \" jednej osoby jak ostatniej deski ratunku. Kontakty z lud mi je li s , szdewaluowane. Relacje s powierzchowne, nie dotycz rzeczy wa nych, osobistych. Ograniczajsi do zdawkowego pozdrowienia i rozmowy o nieistotnych sprawach. Osoba taka nie jest zdolnado kszta towania nowych, prawdziwych powi za

Od wieków cz owieka intrygowa o samobójstwo. Dopatrywa si w tym akcie mrocznychtajemnic, nieczystych si , nadprzyrodzonych mocy. Zwyk y miertelnik nie potrafi zrozumie ,dlaczego z ca ego otaczaj ce go wiata przyrody tylko cz owiek podnosi na siebie r .Codziennie na ca ym wiecie ponad 1000 osób umiera mierci samobójcz . Liczba próbsamobójczych jest prawdopodobnie kilkakrotnie wi ksza. Statystyki w ró nych krajachprowadzone s w rozmaity sposób. Nie zawsze od notowywany jest fakt samobójczego zamachuna swoje ycie.

Zjawiska samobójstwa nie da si wyt umaczy w sposób jednostronny. Nie istniejebowiem tylko jeden czynnik decyduj cy o tym, e dana osoba podejmuje decyzje o odebraniu

sobie ycia. Pewne wiat o na to zjawisko rzuca dopiero interdyscyplinarne podej cie. Spojrzeniena samobójstwo z punktu widzenia psychologii, socjologii, medycyny, a tak e statystyki i religii

pozwala nieco inaczej potraktowa mier samobójcz .

ZAPOBIEGANIE SAMOBÓJSTWU W WIETLE SOCJOLOGII,PSYCHOLOGII I MEDYCYNY

Badanie problemu samobójstwa powinno si zasadniczo rozpocz od tych dziedzin,które dotychczas zajmowa y si nim w najwi kszym stopniu. Mo na by oczekiwa , e to w nieone najszybciej pomog nam wyrobi sobie w asne zdanie. Analityczne zbadanie problemuwyró nia si tym, e ani z góry nie pot pia, ani nie usprawiedliwia, ani w ogóle w aden sposóbnie ocenia samobójstwa, ale próbuje je zrozumie jako fakt rzeczywisto ci psychicznej.Psychologia koncentruje si na poszukiwaniu determinant zachowania suicydalnego w cechachosobowo ci cz owieka. Szczególn uwag koncentruje na za burzeniach osobowo ciowych iproblemach motywacyjnych. Tak e w podej ciach teoretycznych do problemu samobójstwawidoczne s ró nice. Wspólnymi cechami, niezale nie od koncepcji teoretycznej, cechamicharakterystycznymi dla potencjalnego samobójcy s : zaburzenia osobowo ci (przej ciowe lubtrwa e), niedojrza emocjonalna, ma a odporno na stres, reagowanie autoagresj na sytuacjzagro enia. Te cechy sprawiaj , e nale y baczniej przyjrze si procesowi motywacyjnemu irealizowaniu swoich celów yciowych przez ró nych ludzi. Wiadomo, e w yciu ka degocz owieka niezmiernie wa nym momentem jest odnoszenie sukcesu. Trudno jednak wyobrazisobie jednostk , która w sposób nieomylny realizuje swoje yciowe zamiary odnosz cnieustannie sukcesy. Okazuje si , e tak samo wa umiej tno ci jest dojrza e reagowanie naniepowodzenia. Te natomiast powstaj w wyniku splotu czynników osobowych, brakukompetencji, ma ej motywacji, niedojrza ci emocjonalnej i niedostatecznego uporu w osi ganiu

celów.

Niepowodzenia, a w ich wyniku frustracje, powoduj poczucie niemocy, obni ajpoczucie w asnej warto ci. Nasilenie niepowodze prowadzi za do powstania kryzysuegzystencjalne go. Wi e si on cz sto z utrat sensu ycia, wiata warto ci.

Badanie problemu samobójstwa powinno si zasadniczo rozpocz od tych dziedzin,które dotychczas zajmowa y si nim w najwi kszym stopniu. Mo na by oczekiwa , e to w nieone najszybciej pomog nam wyrobi sobie w asne zdanie. Analityczne zbadanie problemuwyró nia si tym, e ani z góry nie pot pia, ani nie usprawiedliwia, ani w ogóle w aden sposóbnie ocenia samobójstwa, ale próbuje je zrozumie jako fakt rzeczywisto ci psychicznej.Emile Durkheim, którego mo na uwa za za yciela nowoczesnej socjologii, napisa obszernedzie o na temat samobójstwa. Jest to pierwsze dog bne studium rozpatruj ce ten problem zsocjologicznego punktu widzeniaSamobójstwo staje si sta ym zjawiskiem socjologicznym, które rok w rok, z drobnymi zmianamiw poszczególnych grupach i regionach, wiedzie w asny byt. Jest ono podstawowym faktemspo ecznym

Samobójstwo jest raczej problemem socjologicznym, który daje wiadectwo stosunkompanuj cym w okre lonym spo ecze stwie. Socjologia ocenia stosunki prowadz ce dosamobójstwa zawsze negatywnie. Samobójstwo oznacza rozlu nienie struktury spo ecznej,os abienie wi zi grupowych, dezintegracj . Tym samym staje si ono przeciwie stwembazowego obrazu wyobra eniowego samej socjologii. A skoro jest zdeklarowanym wrogiemspo ecze stwa, trzeba je zwalcza i zapobiega mu.

Socjologia zajmuje si bardzo intensywnie problemem zapobiegania samobójstwom;Durkheim poczyni tu wiele propozycji podejmowanych przez innych. Glówny cel polega naprzywróceniu indywiduum do grupy, z której si wyobcowa o wskutek rozwodu, owdowienia,sukcesu lub pora ki itd., gdy to, co prowadzi do samobójstwa, to tendencja indywiduum doizolacji.

Na koniec przyjrzyjmy si jeszcze stanowisku medycyny i jej przedstawicieli. Pierwszeprzykazanie lekarza brzmi: Primum nihil nocere - \"Przede wszystkim nie szkodzi \". Jegozadanie polega na zapobieganiu i zwalczaniu chorób, diagnozowaniu, leczeniu, a tam, gdzie totylko mo liwe, przywróceniu do zdrowia; na pocieszaniu w ka dej sytuacji; na usuwaniu szkód,agodzeniu cierpie , dodawaniu otuchy; krótko mówi c: na podtrzymywaniu dobrej kondycji

fizycznej, czyli ycia.

Wytyczony cel - podtrzymywanie ycia - usprawiedliwia w oczach lekarza ka dy rodek,który przeszkodzi pacjentowi w samobójstwie. Nie jest jego spraw zastanawia si nad tym, czykroki podj te w celu obj cia dozoru nad cz owiekiem zwróconym ku samozniszczeniu, w celuuspokojenia go, izolacji i ewentualnie nak onienia do rozmowy - mog nadwer pewnewarto ci tej samej osoby, której lekarz ów stara si pomóc. Medyczny model my lowybezwarunkowo przestrzega zasady, e wszystko, co wskazuje na niebezpiecze stwosamobójstwa, ka da gro ba mierci, wymaga natychmiastowego zamkni cia, lekarstw i sta egonadzoru, czyli traktowania, jakiemu zwykle poddawani s przest pcy.Od nowoczesnego lekarza nie oczekuje si , e b dzie si zajmowa dusz pacjenta, chyba e stan

ducha zagra a zdrowiu fizycznemu. Tam, gdzie si zaleca terapi psychologiczn , nie jest onapostrzegana jako samodzielna konieczno , ale jako jeden z wielu rodków s cych lekarzowiw osi gni ciu jego celu: dobrego funkcjonowania cia a.

Modele my lowe stosowane przez trzy omówione dziedziny, które dotychczas zajmowa ysi samobójstwem w najwi kszym stopniu nie b zatem przydatne dla analityka. Wszystkieone z góry pot piaj samobójstwo, po cz ci w nie dlatego, e podwa a ono ich bazowe obrazywyobra eniowe. Wszystkie s w tym do siebie podobne. Zapobieganie samobójstwom jest dlanich ywotn kwesti , gdy ich modele cechuje l k przed mierci wynikaj cy st d, e ichschematy my lowe nie przewiduj adekwatnego miejsca dla mierci. Dla nich mier pozostajepoza yciem; nie yje w duszy, nie jest stale obecn , prowokuj do podj cia decyzjimo liwo ci . Gdyby to uzna y, musia yby si pogodzi z mo liwo ci usprawiedliwieniasamobójstwa, a w ten sposób pogrzeba yby swoj pozycj . Zarówno spo ecze stwo jak i prawo,ko ció i ycie straci yby grunt, na którym si opieraj .6

Ka da mier samobójcza porusza ca rodzin , rodzina nie mo e prze ama tej rozpaczy,wskrzeszaj c zgas e nadzieje, podsuwaj c sugestie i rady. Taka rozpacz jest ca kowita. Rodzinanie mo e uwierzy w samobójcz mier dziecka i cz sto wywieraj presj na lekarzy, by nieujawniali prawdziwej przyczyny mierci. Rodziny dotkni te tragedi , jak jest mier dziecka,musz sobie u wiadomi , e nie s odpowiedzialni za ycie lub mier drugiej osoby. Ka dycz owiek jest sam panem swojego ycia i mierci. Jeste my jednak odpowiedzialni za swojezaanga owanie.

W Polsce najbardziej zagro ona jest m odzie w wieku 15-24 lat. Ka da mier ,zw aszcza tragiczna, osoby bliskiej i kochanej wywiera zawsze wra enie wstrz saj ce. Najbli szeotoczenie nie tylko szuka przyczyn i motywów takiego dziwnego rozstania, ale przede wszystkimzadaje sobie pytanie: czy mogli my zapobiec temu samobójstwu? Wi ksze wyczulenie i otwarciesi na drugiego cz owieka stwarza powa szans uratowania wielu ludzi.

Coraz cz ciej m odzi ludzie pope niaj samobójstwa. W wielu przypadkach ich najbli sinie wiedz , dlaczego post pili tak a nie inaczej. Trudno jest jednoznacznie okre li i wskaza naprzyczyn tak desperackiego kroku jakim jest samobójstwo.Ca e spo ecze stwo yje w coraz wi kszym stresie. Odbija si to przede wszystkim na

odzie y, która cho jeszcze nie uczestniczy w pe ni w yciu zbiorowo ci to jednak ma w asneproblemy z którymi nie zawsze potrafi si upora . Wed ug 53% ankietowanych niepowodzenia wszkole maj du y wp yw na psychik m odego cz owieka. Niejednokrotnie s one przyczynmy li samobójczych (50%) i targni cia si na swoje ycie (17%). Równie zawody mi osne,

ównie u dziewczyn, wp ywaj negatywnie na m odzie - s powodem sk aniaj cym dopope nienia samobójstwa (14%dziewczyn). Bardzo wa nym aspektem jest tak e rodzina- przedewszystkim rodzice. Niestety k opoty rodzinne prowadz równie do za ama w ród m odzie y.Brak \"ciep ego k ta\" itp. staje si przyczyn my li o samobójstwie- a 5 na 11 osób przyzna o,

to by o powodem ich rozpaczy. 17% ankietowanych stwierdzi o, e nie zawsze mog liczy napomoc ze strony rodziców.

Zapominamy, e rodzina jest najwa niejsza- prowadzi to do k ótni, na ogów, rozwodów.odzie powinna mie spokój, odpocz w domu od codzienno ci, trudów w szkole, k opotów z

rówie nikami. Niestety DOM ten staje si powodem samobójstwa.

Nie ignorujmy wi c problemów nastolatków, gdy to co doros ym wydaje si g upstwem, dlaodzie y mo e sta si rzecz decyduj o yciu i mierci.

Rodzina po mierci dziecka czuje si samotna, bez szans na przysz , bez ludzi, którzy mogliby zrozumie . Szukaj pomocy u specjalistów, aby przesta wini si za mier dziecka.

Stereotyp samobójstwa - najwy szy wymiar z a, najgorszy b d, jaki cz owiek mo e pope ni .Czy jednak rzeczywi cie taki obraz tego \"grzechu\" wyznawany przez ca e rzesze ludzi przystajedo rzeczywisto ci? Czy rzeczywi cie rozstanie si z yciem z w asnej woli zas uguje na taknegatywny odzew ogó u? Czy nie kryje si za tym co wi cej, ni tylko ucieczka od zwyk ychprzyziemnych problemów? Czy samobójca zas uguje na pogard czy te powinien wzbudzapodziw? Doprawdy, mo na zada wiele pyta , wiele razy odpowiada , ale bardzo trudno zmienistosunek spo ecze stwa do tego dra liwego problemu.

YCIE RODZICÓW PO SAMOBÓJSTWIE DZIECKA

75-90% par, które straci y dziecko, prze ywa powa ne problemy ma skie. W nie w tymmomencie, gdy powinni pomaga sobie nawzajem, by dla siebie wsparciem, oni oddalaj si odsiebie, zaczynaj siebie unika . Szacuje si , e 50-75% wszystkich ma stw rozwodzi si pomierci dziecka.

mier dziecka - niezale nie od tego, w jakim by o ono wieku - pozostawia jego bliskich w stanieszoku i niedowierzania. Je eli mier dziecka przychodzi nagle, wstrz s ten mo e trwa wielemiesi cy. Cz sto objawia si on stanem odr twienia emocjonalnego, zamro eniem. Rodzice ibliscy mog pozosta w tym stanie, przed aj c w niesko czono stan oby i opó niaj c lubuniemo liwiaj c powrót do normalnego ycia.

W naszym kr gu kulturowym uwa a si , e rodzice s ca kowicie odpowiedzialni za swojedzieci. Tej odpowiedzialno ci si od nich oczekuje i je li co niedobrego przydarzy si dziecku -niezale nie od tego, czy mier dziecka by a wynikiem wypadku, czy innych okoliczno ci - torodzice s winni. Wydaje si nam, e rodzice powinni byli otoczy dziecko staranniejsz opiek ,aby nie dopu ci do nieszcz cia.To jeszcze bardziej pog bia ich poczucie winy. Bo ka dy rodzic, niezale nie od przyczynmierci dziecka, czuje si winny jego odej cia. Zawsze b dzie si zastanawia , czy zrobi

absolutnie wszystko, by uratowa dziecko, czy na pewno niczego nie zaniedba . Czy mo e by oco , co mo na by o zrobi , a czego rodzic nie zauwa .Rodzice b ca ymi godzinami analizowali najdrobniejsze fakty zwi zane ze mierci dziecka,jakby od tego zale a ich mo liwo posk adania wszystkiego w ca i zrozumieniaczegokolwiek, znalezienia jakiego sensu w tej tragedii.Rodzice czuj si winni, e oni yj , podczas gdy ich dziecko jest martwe. Naturaln kolejrzeczy jest mier rodziców, którzy wcze niej mieli okazj nacieszy si osi gni ciami swoichdzieci, którzy mogli pomaga swoim dzieciom w pokonywaniu przeszkód, w przezwyci aniuproblemów. Naturaln kolej rzeczy jest to, e dzieci grzebi rodziców, e wnuki odwiedzajgrób dziadków. Zrozpaczeni rodzice, pozostawieni samotnie po odej ciu dziecka, które odesz o z

asnej woli, nie umiej c sobie poradzi z problemami, nie wiedz c, jak poprosi o pomoc,postrzegani s jako zjawisko, które nie powinno mie miejsca.

Cel egzystencji rodziców zostaje zakwestionowany. Nie widz oni sensu dalszego ycia pomierci dziecka, wydaje im si ono nic nie warte, zupe nie bez znaczenia. Nie wierz , e

kiedykolwiek jeszcze b mogli cieszy si i mia .

W przypadku rodziców, których dziecko samo odebra o sobie ycie, poczucie winy jestgigantyczne. Wyrzucaj sobie ka de, najdrobniejsze uchybienie wzgl dem dziecka. Ka da,drobna nawet sprzeczka, urasta do rangi ogromnego problemu, który móg stanowi jedn zprzyczyn, dla której ich dziecko nie chcia o ju .Rodzice wspominaj ka dy szczegó zachowania dziecka, ka dy gest, ka zmian tonu g osu,obwiniaj c siebie samych, a potem siebie nawzajem, e co przeoczyli, e nie zauwa yli, jakbardzo cierpi ich dziecko.

A przecie bardzo trudno zorientowa si , e kto - nawet najbli szy - planuje samobójstwo.Sygna y, które wysy a, na ogó staj si czytelne dopiero po próbie samobójczej. Zazwyczajzmiany w zachowaniu osoby decyduj cej si na odebranie sobie ycia zachodz bardzo powoli isubtelnie, s trudne do zauwa enia, szczególnie, gdy nikt z bliskich nie spodziewa si , i dzieckomo e do tego stopnia czu si zagubione, e nie widzi innej drogi ni zako czenie swoichproblemów mierci .

Dodatkow przyczyn poczucia winy u rodziców jest odczuwanie z ci na dziecko. Za to, ezachowa o si tak nieodpowiedzialnie, za to, e swoim nieprzemy lanym dzia aniem sprawi onajbli szym tyle bólu i cierpienia, za to, e zamiast poprosi o pomoc, postanowi o egoistycznieodej z tego wiata, opu ci najbli szych, nie zastanawiaj c si , co z nimi b dzie. Ta z , chonaturalna, wydaje si rodzicom czym absolutnie niew ciwym, czym , czego nie wolno imodczuwa . Staraj si j t umi , dusz w sobie emocje, nie daj c im uj cia. Walcz z w asnymiuczuciami i z poczuciem winy, jakie te uczucia budz .

Tabu zwi zane z okazywaniem gniewu przez kobiety jest tak silne, e przewa nie nie wiedz onenawet, e go odczuwaj . W rezultacie zaczynaj si obawia gniewu, blokuj najbardziejnaturalny i najzdrowszy sposób ujawniania emocji, kieruj c gniew przeciwko sobie.

Z kolei od m czyzn oczekuje si spokojnego znoszenia ciosów. P acz cy m czyzna jest lewidziany, ju od dziecka ch opcy uczeni s hamowania swoich ez. Z takim prze wiadczeniemojciec, który straci dziecko, stara si by silny, twardy, co powoduje wiele nieporozumie zon , oskar aj m a o brak mi ci do utraconego dziecka lub o ca kowity brak uczu .

Zdarza si , e rodzice w mierci dziecka widz kar za swoje wcze niejsze przewinienia. Cz stomy : "Gdybym by lepszym cz owiekiem, Bóg nie ukara by mnie tak straszliwie. Gdybym niepope ni tego, czy innego b du w latach m odo ci, nie cierpia bym teraz tak straszliwie". I chotakie przekonania nie maj sensu, cho powoduj dodatkowe szkody w psychice ju i takudr czonych rodziców, s one obecne w ich my lach i nie daj im spokoju.

Badania naukowe wykaza y, e wychodzenie ze stanu oby po mierci dziecka mo e trwalatami, a cz sto nigdy nie dochodzi do ca kowitego powrotu do normalnego ycia. Jedno jestpewne: tego rodzaju bólu nie da si unikn , ani prze go w przyspieszonym tempie lub wagodniejszej formie.

Ka dy rodzic prze ywa swoj ob w inny sposób. Ka dy cierpi inaczej, ka demu wydaje si ,e to jego cierpienie jest najstraszliwsze, e to jego najbardziej boli serce i dusza po odej ciu

dziecka. Stanowi to jedn z przyczyn rozpadu znacznej liczby ma stw, które utraci y dzieci.Ma onkowie zamykaj si ka de w swoim cierpieniu, zapominaj c, e druga osoba te cierpi ie ma prawo cierpie inaczej. Ich zdolno ci rozumienia drugiego cz owieka zanikaj - zaj ci

swoim w asnym bólem odwracaj si od wiata i od swojej ony lub m a, skazuj c i jego/j isiebie na samotno w chwili, gdy tak bardzo potrzeba ciep a kogo bliskiego. Zamkni cie si wswoim w asnym bólu, bez zwracania uwagi na drug osob , brak zrozumienia dla odmienno cicierpienia wspó ma onka, powoduj e ma onkowie, zamiast dawa sobie ciep o i oparciezaczynaj oddala si od siebie, co prowadzi do rozpadu zwi zku.Matka i ojciec trac najbli sze sobie osoby: dziecko, a troch pó niej wspó ma onka. Rodzinaprzestaje istnie .

W tych bardzo trudnych chwilach niezwykle wa nym czynnikiem jest wsparcie spo eczne. Gdywiele osób okazuje serdeczno samotnym rodzicom, gdy staraj si im pomóc i dzieli ichuczucia, oba staje si atwiejsza do zniesienia.

oba mo e powodowa u osób pozosta ych przy yciu uczucie bycia napi tnowanym. Wi esi to z postrzeganiem mierci jako kary, szczególnie w przypadku mierci samobójczej dziecka.Przyjaciele i znajomi zaczynaj unika osieroconych rodziców, nie zauwa aj ich na ulicy czy wsklepie, przestaj ich odwiedza , telefonowa . Nie wynika to ze z ej woli lecz z obawy przedcierpieniem ludzi, którzy stracili swoje dziecko. Osoby te z l ku przed tym, e nie b umia ysi zachowa , e nie b wiedzia y, co powiedzie , wol unika swych niedawnych jeszczeprzyjació . Bardzo smutne jest to, e w okresie, w którym blisko yczliwych osób jest dlaop akuj cych swoj strat rodziców szczególnie wa na, czuj si oni wyrzuceni poza nawiasspo ecze stwa.Szczególnie mocno dotyczy to rodziców dzieci, które pope ni y samobójstwo. Badania wykazuj ,e s oni mniej lubiani, w wi kszym stopniu pot piani i uwa ani za osoby bardziej zaburzone ni

rodzice dzieci, które zmar y na skutek innych przyczyn. Rodzice samobójców równie samiodcinaj si od spo ecze stwa, odbieraj c sobie t mo liwo pomocy, nawet je li t skni zabliskim kontaktem z yczliwymi osobami. S dz oni, e samobójstwo to ten rodzaj mierci,któremu mogli i powinni byli zapobiec. Dlatego te maj pe ne i ca kowite poczucie przegranej.Czuj si godni pogardy i wstydu, poniewa nie zapobiegli zgubie w asnych dzieci. Sprzekonani, e nie zas uguj na to, eby si lepiej poczu , eby otrzyma jak kolwiek pomoc odinnych.

Rodzice dzieci, które pope ni y samobójstwo, czuj si przez nie okrutnie i publicznie ukarani. Imusz si samotnie, bez pomocy spo ecze stwa zmierzy z tym bólem i rozpacz .

oba po dziecku, które pope ni o samobójstwo, trwa d ugo i jest bardzo ci ka. Jest trudniejszani oba po dziecku, które zmar o w wyniku choroby lub zgin o w wypadku.I niezale nie od tego, jak w ko cu rodzice poradz sobie ze swoj tragedi , nic ju nie b dzietakie samo.

STATYSTYKI2006 rok

Liczba zamachów samobójczych zako czonych zgonem:

Rok Ogó em czy ni Kobiety2006 4090 3444 6462005 4621 3885 7362004 4893 4104 7892003 4634 3890 7442002 5100 4215 8852001 4971 4184 7872000 4947 4090 8571999 4695 3967 7281998 5502 4591 9111997 5614 4622 9921996 5334 4392 9421995 5485 4465 10201994 5538 4541 9971993 5569 4519 10501992 5453 4426 10271991 4159 3388 771

W 2006 roku odnotowano 5152 zamachów samobójczych, z których 4090 zako czy o sizgonem.

Wiek osób podejmuj cych zamachy samobójcze:

Wiek Liczba zamachów W tym zako czone zgonem9 lat i mniej 2 210 - 14 48 2615 - 19 346 19120 - 24 489 32225 - 29 428 28230 - 34 396 29235 - 39 401 30640 - 44 460 36245 - 49 637 53450 - 54 591 53155 - 59 444 399

60 - 64 238 21465 - 69 203 19070 - 74 168 15775 - 79 132 12580 - 84 89 8685 i wi cej 36 35wiek nieustalony 45 36

Sposób pope nienia zamachu:

* otrucie gazem 31 (27)* za ycie trucizny 26 (20)* za ycie rodków nasennych 187 (86)* uszkodzenie uk adu krwiono nego 140 (114)* inne samookaleczenie 116 (87)* rzucenie si z wysoko ci 366 (228)* utopienie si 104 (48)* powieszenie si 3798 (3315)* rzucenie si pod pojazd 96 (74)* zastrzelenie si 36 (36)* inny sposób 252 (139)

Cyfry w nawiasach oznaczaj m czyzn.

Przyczyny pope nienia zamachu:

Nie zawsze mo na ustali przyczyn zamachu - tak by o w 2415 (2067) zdarzeniach.

Ustalone przyczyny zamachów:

- w 841 (557) - zamachach przyczyna by a choroba psychiczna- w 571 (460) - nieporozumienia rodzinne- w 305 (241) - przewlek a choroba- w 294 (249) - warunki ekonomiczne- w 256 (210) - zawód mi osny- w 94 (82) - nag a utrata róde utrzymania- w 96 (70) - mier bliskiej osoby- w 63 (36) - problemy szkolne- w 26 (22) - trwa e kalectwo- w 3 (3) - chory na AIDS- w 0 (0) - niepo dana ci a

Cyfry w nawiasach oznaczaj m czyzn.

Stan cywilny:

* kawaler, panna - 1664 (1391)* onaty, zam na - 2156 (1793)* konkubinat - 183 (150)* wdowiec, wdowa - 339 (202)* rozwiedziony (a) - 314 (264)* separacja - 49 (42)* pozosta e zamachy - 447 (332)

Cyfry z nawiasach oznaczaj m czyzn.

Wykszta cenie osób podejmuj cych zamachy:

* podstawowe niepe ne - 99 (65)* podstawowe - 850 (648)* zasadnicze zawodowe - 860 (778)* rednie - 388 (302)* wy sze - 102 (68)* brak informacji o wykszta ceniu - 2853 (2313)

Cyfry z nawiasach oznaczaj m czyzn.

Stan wiadomo ci:

* 669 (467) - trze wi* 1.120 (993) - pod wp ywem alkoholu* 54 (38) - pod wp ywem substancji psychotropowych* 37 (20) - pod wp ywem innych rodków* 3291 (2667) - nie ustalono

Cyfry z nawiasach oznaczaj m czyzn.

ród o utrzymania:

* praca - 1180 (1019)* na utrzymaniu innej osoby - 804 (574)

* renta, emerytura alimenty - 1049 (784)* zasi ek dla bezrobotnych - 43 (38)

* bez sta ego ród a utrzymania - 607 (569)* brak danych - 1469 (1190)

Cyfry z nawiasach oznaczaj m czyzn.

Globalna sie pot guje fal samobójstw Po co zabija czas, skoro mo na si zabisamemu - g osi a reklama zegarków w Danii. Towarzyszy y jej zdj cia wisielca b m czyznyz podci tymi ami. Dzi w podobny sposób mo na by reklamowa niektóre witrynyinternetowe. Kandydat na samobójc mo e tam otrzyma szczegó owy instrukta i duchowewsparcie, a tak e znale partnera do zawi zania tzw. paktu samobójczego. W Japonii, w którejzacz o si zawieranie samobójczych porozumie w sieci, socjologowie mówi ju o epidemii.

odzi ludzie nie uj , e próbowali odebra sobie ycie. Wpisuj si tu tylko po to, abydowiedzie si jak ponowi prób . Co zrobi , aby tym razem by a skuteczna? Autor stronyudost pni im specjalny poradnik.

Sposób pierwszy: Powieszenie

"Znajd mocn belk lub hak. Kup mi kki sznur..."

Sposób drugi: Podci cie

"Ci jak na obrazku, na kilka milimetrów..."

Sposób trzeci: Pigu ki

"Odradza si ten sposób mierci. W wi kszo ci wypadków nast puj wymioty, lub mier jestdosy nieprzyjemna. Poni ej zamieszczono list lekarstw dost pnych bez recepty, którychprzedawkowanie b dzie miertelne."

Stowarzyszenie samobójców

Pakty samobójcze wymy lono wiele lat przed pojawieniem si Internetu, ale dopiero tomedium umo liwi o ich zawieranie na wielk skal . Pocz tkowo uczestnicy paktów robili to

ównie z powodów religijnych (sekty) b miertelnego zagro enia (w gettach, obozach).Adam Czaba ski, psycholog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, oszacowa , ew latach 90. XX wieku wskutek samobójczych porozumie ycie odbiera o sobie w Polscekilkana cie osób rocznie. Pakty zawi zywa y najcz ciej osoby, które si przyja ni y b dobrzezna y. W sieci mo na zawi za pakt z kim zupe nie obcym. Ta anonimowo jest niebezpieczna,bo prowadzi do eskalacji zach t.

Mieszkanka Tokio zamie ci a w jednym z portali og oszenie, e szuka towarzyszy dopope nienia samobójstwa. Kilka dni pó niej próbowa a si otru tabletkami wraz z trzemapoznanymi w sieci dziewczynami. Za y tabletki w namiocie, gdzie rozpali y ogie w piecyku

glowym. Próba si nie powiod a - yj ce desperatki znalaz a policja. Inicjatorka akcji niezrezygnowa a. Zamie ci a kolejne og oszenie, dodaj c, e ma "do wiadczenie w pope nianiu

samobójstw". Zg osi o si o mioro ch tnych. Wypo yczyli samochody, którymi wyjechali wgóry, gdzie postanowili si zabi w podobny sposób jak poprzednio. Tym razem si uda o. Tahistoria wydarzy a si w Japonii pó tora miesi ca temu.

Internetowy pakt samobójczy pos za kanw g nej sztuki teatralnej Igora Bauersimy"Norway.today". 24-letni mieszkaniec Oslo poszukiwa w sieci osoby, która razem z nimodbierze sobie ycie. Zg osi a si siedemnastolatka z austriackiego miasteczka Steyr. Razemskoczyli z 600-metrowej ska y w wody fiordu. Podobne historie udokumentowano w WielkiejBrytanii, Kanadzie i USA. Najwi cej paktów jest zawieranych w Japonii, za co obwinia siwybuchow mieszank stresu z etosem harakiri. Wiele organizacji spo ecznych w Japonii dazdelegalizowania internetowych stron dla samobójców.

Wed ug polskiego prawa, za nak anianie lub pomoc w samobójstwie, w wi zieniu mo nasp dzi do 5 lat. Tymczasem takich stron z dnia na dzie jest coraz wi cej. Wszystkie ciesz siogromn popularno ci . Tym bardziej, e w przypadku wi kszo ci z nich policja nie jest w stanienic zrobi .

kto: Basia.P.jak: nabior si jaki pastylek..albo si potn ..raz próbowa am, nie wysz o..bo: mam14lat,szko a,rodzina,wszystko mnie przerastaNigdy nie dam sobie z tym rady,nikt mnienie wys uchainfo: Basia.P. - samobójca

***kto: myszkajak: powiesz sie na drzwiachbo: mam problemy w szkoleinfo: myszka - samobójca

***kto: maja_rokitajak: czy ktos zna skuteczna i w miare szybka metode chetnie skorzystambo: bo zycie mi sie popiepszy oinfo: maja_rokita - samobójca

***kto: DOBRY DUSZEKjak: Pomoc i s owa otuchy je li chcecie...bo: gg7925542info: DOBRY DUSZEK - samobójca

***kto: Agatajak: bezbole nie - tabletki, truciznabo: ycie jest do dupy...info: Agata - samobójca

***kto: Agatajak: bezbole nie - tabletki, truciznabo: ycie jest do dupy...info: Agata - samobójca

***kto: srjcjak: nie wiem. nie chce, ale to sie mo e nagle sta .bo: odebrano mi prawo do mojego ycia.info: srjc - samobójca

***kto: Halszkajak: prosz o poradbo: Co jest lepsze, szabla czy strza ??????????mój numer GG 12891450info: Halszka - samobójca

***kto: Jarekjak: Ludzie uwierzcie ze ten wiat jest pi kny. Tylko trzeba chciec w to uwierzy a nie odrazumówi ebo: jest kulawy. Jak kto chce pogada to 561603info: Jarek - samobójca

***kto: Renatkajak: stacja kolejowa to chyba najlepsze wyjscie... ;(bo: Bo mam juz wszystkiego dosc... :(info: Renatka - samobójca

***kto: gosss.jak: zyly, tabletki na stres + bro. pasek + drzewo, stacja kolejowa.bo: niespelniona milosc... ;((info: gosss. - samobójca

***kto: eh.jak: zyly. ? tabletki na nerwy + bro. ? pasek + drzewo. ? stacja kolejowa. ? a moze okno. ?bo: niespelniona milosc. !info: eh. - samobójca

Najniebezpieczniejsze sposoby samobójstwa:

1. Skok pod poci gJest to chyba najg upsza i potencjalnie najstraszliwsza akcja na któr mo esz si zdecydowac Drogi

Desperacie. Czyta em kiedy wywiad z maszynist poci gu pod który na przestrzeni kilkudziesi ciu latrzuci o si wiele osób zdecydowanych odebrac sobie ycie. Niektórzy mieli szcz cie - umierali

natychmiast. Pozosta ych mo na okre lic mianem pechowców. Szczególnym pechowcem by m czyznaktóry rzuci si pod jad lokomotyw jednak nie zgin pod jej ko ami, lecz dosta si do tzw pud a ( jaki

element konstrukcyjny lokomotywy ). Cz owiek ten zosta zmasakrowany, jego narz dy wewn trznezosta y zgniecione. Maszynista stwierdzi e jeszcze dzisiaj ( po tylu latach od zdarzenia ) s yszy

przera liwe krzyki tego cz owieka który umiera przez oko o godzin ...

2. Skok z wysoko ciNie zawsze taki skok ko czy si natychmiastow mierci . Mo na umierac w agoni krzycz c z bóluspowodowanego zniszczeniami w obr bie narz dów wewn trznych i po amanymi ko czynami albo zostacodratowany z ca ym tego skutkiem ( kalectwo...)

3. Po czenie niektórych leków z alkocholemNie pamietam ju jakie leki s szczególnie niebezpieczne (stwarzaj ce powa ne ryzyko bolesnego

uszkodzenia organów wewn trznych), tak wi c nie jestem w stanie wyszczególnic nazw tych specyfików.Natomiast z tego co czyta em konsekwencje niektórych "mixów" mog byc naprawd okropne, gdy

po czone dzia anie alkocholu i ró nych substancji chemicznych zawartych w lekach mo e prowadzic douszkodzenia narz dów wewn trznych, nawet takiego uszkodzenia które przypomina efekty spo ycia

kwasu lub cych chemikaliów. Oczywi cie s to sytuacje dosyc skrajne natomiast regu jest e miercz przedawkowania leków nale y do kategorii nieprzyjemnych metod samobójstwa.

4. Skok pod samochódKiedy kto wykonuje skok pod nadje aj cy pojazd, mog zdarzyc si ró ne rzeczy. Cz sto dzieje sitak, e ko czyny zostaj wy amane lub w inny powa ny sposób uszkodzone, a pomimo tego mierc nie

nastepuje na miejscu. Zmasakrowanie narz dów wewn trznych mo e dac podobny efekt.

Z socjologicznego punktu widzenia samobójstwo daje wiadectwo stosunkompanuj cym w danym spo ecze stwie. Samobójstwo oznacza rozlu nienie strukturyspo ecznej, os abienie wi zi grupowej, dezintegracj , a skoro jest zdeklarowanymwrogiem spo ecze stwa, trzeba je zwalcza oraz zapobiega . Dlatego apelujemy!Miejmy oczy i uszy otwarte.

BIBLIOGRAFIA:Antonelli Ferrucio „Oblicza mierci „ wyd. Diecezjalne Kraków 1995 r

Durkheim Emile „Samobójstwa" Hillman James „Samobójstwa a przemiana psychiczna „ Warszawa 1996 Holyst Brunon „Przywróceni yciu „ PWN Jarosz Maria „Samozniszczenie" Polska Akademia Nauk Jarosz Maria „Samobójstwo, samozniszczenie , alkoholizm , narkomania „

CZASOPISMA(Jestem" nr. l (l 3) 1999 r) ..Kultura i spo ecze stwo" rok XL nr.2 1996r.) „Nieznany wiat „ nr.3 (39) 1994r.) „Nowiny psychologiczne" nr.l 1988r.) „Polityka" nr.8 1994r.) „Samobójstwa nieletnich i m odocianych" Raporty tematyczne nr.18) „Studia Socjologiczne" nr.1-2 1992r.) „Wprost" nr.18 1998r.

Opracowali:Iga LewandowskaKatarzyna Ba buraJoanna Micha owskaMarek Wi niewski