Prawo procesowe I

41
wykład 8: prawo procesowe II Prawo procesowe I

description

Prawo procesowe I. wykład 8 : p rawo procesowe II. Proces legisakcyjny. Gai 4.11. - PowerPoint PPT Presentation

Transcript of Prawo procesowe I

Page 1: Prawo procesowe I

wykład 8:

prawo procesowe II

Prawo procesowe I

Page 2: Prawo procesowe I

Proces legisakcyjny

Page 3: Prawo procesowe I

Gai 4.11

Powództwa, które mieli w użyciu przodkowie, nazywały się powództwami ustawowymi (legis actiones) albo dlatego, że były wytworzone przez ustawy, ponieważ wtedy edykty pretora, którymi wprowadzono bardzo wiele powództw nie były jeszcze w zastosowaniu, albo dlatego, że były one dostosowane do słów samych ustaw i dlatego uchodziły za tak samo niezmienne jak ustawy.

Page 4: Prawo procesowe I

Gai 4.11 zd. 2

Z tego powodu ten, kto był wystąpił ze sporem w sprawie wycięcia winorośli w ten sposób, że w postępowaniu wymienił winorośle, przegrywał sprawę, ponieważ powinien był wymienić drzewa z tego powodu, że ustawa XII tablic, na podstawie której przysługiwało powództwo z tytułu wycięcia winorośli, mówiła ogólnie o wyciętych drzewach.

(actio de arboribus succissis – Tab. VIII.11)

Page 5: Prawo procesowe I

Typy rzymskiego procesu

legisakcyjny do leges Iuliae iudiciariae z 17 r. przed Chrystusem

formularny od lex Aebutia (199-123 r. przed Chrystusem) do

konstytucji Konstancjusza II i Konstansa z 342 r.

kognicyjny (cognitio extra ordinem) od panowania Oktawiana Augusta

Page 6: Prawo procesowe I

D. 1.2.2.6

Pomponius libro singularii enchiridii. Później, niemal w tym samym czasie, z ustaw tych ułożono powództwa, którymi ludzie mogli między sobą prowadzić spory. Po to, by lud nie wszczynał ich dla kaprysu, postanowiono, żeby powództwa były ścisłe i uroczyste. Ta część prawa została nazwana powództwami ustawowymi (legis actiones), to jest powództwami opartymi na ustawach. I tak, w tym samym niemal czasie, powstały trzy rodzaje praw: ustawa dwunastu tablic, prawo cywilne, które zaczęło się z niej rozwijać, oraz powództwa ustawowe, które w oparciu o nią ułożono. Cała jednak wiedza dotycząca interpretacji praw i znajomość powództw strzeżone były przez kolegium pontyfików. Z pontyfików ustanawiano corocznie jednego, zajmującego się sprawami prywatnymi. Praktyka ta stosowana była przez lud prawie przez sto lat.

Page 7: Prawo procesowe I

Gai 4.12

Lege autem agebatur modis quinque:

sacramento,per iudicis postulationemper condictionem,per manus iniectionem,per pignoris capionem.

Page 8: Prawo procesowe I

Gai 4.13

Postępowanie (z ustanowieniem) zakładu było ogólne. W tych bowiem sprawach, co do których w ustawie nie postanowiono, że należy prowadzić spór inaczej, prowadzono spór przez sacramentum. […] Ten, kto przegrywał, uiszczał sumę tytułem kary, ta zaś przypadała skarbowi publicznemu […].

Page 9: Prawo procesowe I

Gai 4.14

Kara zaś z sacramentum była (w wysokości) albo pięciuset, albo pięćdziesięciu (asów), w sprawach bowiem (o wartości) tysiąca albo więcej asów prowadzono spór pięciuset asów, w sprawach zaś o mniejszą (wartość) – pięćdziesięciu asów, bo tak postanowiono w ustawie XII tablic.

Page 10: Prawo procesowe I

Gai 4.14 cd.

A jeżeli spór dotyczył wolności człowieka, (to) choćby człowiek był najdroższy, postanowiono w tej samej ustawie, że należy spór prowadzić jednakże z sacramentum pięćdziesięciu asów, oczywiście przez przychylność dla wolności (favor libertatis), żeby nie obciążać jej obrońców.

Page 11: Prawo procesowe I

Gai 4.16

Jeżeli prowadzono postępowanie względem rzeczy, oto ruchomości i rzeczy ożywione, jakie tylko można było przynieść albo doprowadzić do pretora, dochodzone były przed pretorem w taki sposób: ten, kto władztwa dochodził, trzymał laskę; następnie chwytał ręką samą rzecz, na przykład niewolnika,

Page 12: Prawo procesowe I

Gai 4.16 cd

i tak mówił: „Twierdzę, że ten niewolnik jest według prawa Kwirytów mój zgodnie z jego położeniem. Tak jak powiedziałem, patrz, oto położyłem laskę”, a równocześnie kładł na niewolnika laskę. Przeciwnik mówił i czynił to samo podobnie. Gdy obaj oznajmili władztwo, pretor mówił: „Puśćcie obaj niewolnika!”, oni (zaś) puszczali. Ten, kto pierwszy był oznajmił władztwo, tak drugiego zapytywał: „Żądam, byś powiedział, na jakiej podstawie oznajmiłeś władztwo?”, tamten odpowiadał: „Wykonałem prawo tak, jak położyłem laskę”. Następnie ten, kto pierwszy był oznajmił władztwo, mówił: „Skoro oznajmiłeś władztwo bez podstawy prawnej, wzywam cie do ustanowienia sacramentum pięciuset asów”, przeciwnik także mówił: „A ja ciebie”. […]

Page 13: Prawo procesowe I

Gai 4.16 cd

Laską zaś posługiwali się jak gdyby zamiast włóczni, pewnego znaku prawnej własności, gdyż uważali, że najbardziej swoje z tytułu prawnej własności jest to, co zabrali wrogom. Stąd też przy sprawowaniu sądów przez stu mężów jest wystawiana włócznia.

Page 14: Prawo procesowe I

Cic. pro Murena 26

Tok rozprawy mógł doskonale wyglądać następująco: „Grunt sabiński należy do mnie, więc jest mój”. Potem zapadałby wyrok sądu. Nie życzyli sobie tego prawnicy. „Grunt – stwierdza prawnik – który leży w ziemi noszącej nazwę sabińskiej”. Dość dużo gadaniny. Dobrze. Co dalej? „Stwierdzam, że na podstawie prawa Kwirytów należy on do mnie”. Co dalej? „Wobec tego wzywam cię tam, abyśmy zgodnie z przepisem prawa dotknęli go ręką”. Pozwany nie wiedział co odpowiedzieć tak gadatliwemu pieniaczowi.

Page 15: Prawo procesowe I

Cic. pro Murena 26 cd.

W tym momencie prawnik, jak fletnista, przechodzi rzymskim zwyczajem na drugą stronę mówiąc: „Odwołuję cię stamtąd, dokąd ty mnie wezwałeś dla dotknięcia ręką zgodnie z przepisem prawa”.

Także dla pretora, żeby nie uważał się za nietykalnego i nie orzekał niczego na własną rękę, ułożono formułę pod każdym względem niedorzeczną, szczególnie jednak wskutek zdania: „Obu obecnym tu stronom wskazuje drogę. Idźcie!” W pobliżu stał ów mądry prawnik, który miał prowadzić tą drogą. „Wracajcie!” – mówił pretor. I strony wracały z tym samym przewodnikiem. Myślę, że już naszych brodatych przodków śmieszył zwyczaj nakazujący ludziom, którzy dopiero co zatrzymali się w jakimś miejscu, wracać natychmiast tam, skąd wyruszyli. […]

(przeł. Julia Mrukówna)

Page 16: Prawo procesowe I

Gai 4.17

Jeżeli jakaś rzecz była taka, że bez niewygody nie mogła być przyniesiona lub doprowadzona przed pretora, powiedzmy, jeśliby to była kolumna albo okręt, albo stado jakiegokolwiek bydła, brano z niej pewną część i ona była przynoszona przed pretora, po czym odbywała się windykacja względem owej części tak, że jak gdyby względem całej znajdującej się tam rzeczy. Tak więc ze stada albo doprowadzano jedną owcę tudzież kozę, albo nawet brano sierść z nich i przynoszono przed pretora; z okrętu zaś i kolumny odłamywano jakąś część.

Page 17: Prawo procesowe I

Gai 4.17 cd.

Podobnie, jeśli był spór o grunt albo budynki, albo spadek, brano z nich jakąś część i przynoszono przed pretora i w stosunku do tej części tak, jak gdyby względem całej znajdującej się tam rzeczy, dokonywane było oznajmienie władztwa; z gruntu, na przykład, brano grudę ziemi, a z budynków – dachówkę, a jeżeli był spór o spadek, tak samo, jak poprzednio, brano z niego jakąś rzecz lub cząstkę rzeczy.

Page 18: Prawo procesowe I

GAIUS

Page 19: Prawo procesowe I

Rzym

Page 20: Prawo procesowe I

Madryt

Page 21: Prawo procesowe I

Washington, D.C.

Page 22: Prawo procesowe I

1675-1755

Scipione Maffei

Page 23: Prawo procesowe I

Gai 4.17a (rękopis znaleziony w Kairze w 1933 roku)

Prowadzono postępowanie per iudicis postulationem, jeżeli ustawa nakazywała, co do jakiejś sprawy, żeby spór był prowadzony w taki sposób, jak ustawa XII tablic co do tego, czego się dochodzi na podstawie sponsio. Odbywało się to tak mniej więcej. Ten, kto wszczynał postępowanie, mówił tak: „Twierdzę, że z tytułu sponsio jesteś winien dać mi dziesięć tysięcy sesterców. Żądam tego, byś potwierdził albo zaprzeczył”. Przeciwnik mówił, że nie jest winien. Powód mówił: „Skoro ty zaprzeczasz, żądam od ciebie, pretorze, byś wyznaczył sędziego albo arbitra”.

Page 24: Prawo procesowe I

Gai 4.17a cd.

Tak więc w tym rodzaju postępowania każdy zaprzeczał podstawie żądania bezkarnie. Podobnie w sprawach o dział spadku pomiędzy współspadkobiercami nakazała ta sama ustawa, żeby spór był prowadzony przez zażądanie sędziego (→actio familiae erciscundae). To samo czyniła lex Licinnia, jeśliby prowadzono postępowanie o podział jakiejś rzeczy wspólnej (→actio communi dividundo). Przeto po określeniu sprawy, z jakiej wynikało postępowanie, od razu domagano się arbitra.

Page 25: Prawo procesowe I

Gai 4.12

Lege autem agebatur modis quinque:

sacramento,per iudicis postulationemper condictionem,per manus iniectionem,per pignoris capionem.

Page 26: Prawo procesowe I

Gai 4.17b

Prowadzono postępowanie per condictionem w taki sposób: „Twierdzę, że jesteś winien dać mi dziesięć tysięcy sesterców. Żądam tego, byś potwierdził albo zaprzeczył”. Przeciwnik mówił, że nie jest winien. Powód mówił: „Skoro ty zaprzeczasz, zapowiadam (condico) ci termin na dzień trzydziesty, byśmy otrzymali sędziego”. Następnie, w trzydziestym dniu, powinni byli stawić się, aby otrzymać sędziego. „Zapowiadać” (condicere) zaś znaczy w dawniejszym języku „powiadamiać z góry”.

Page 27: Prawo procesowe I

Gai 4.18

To postępowanie przeto słusznie było nazywane było nazywane postępowaniem z zapowiedzeniem (condictio), powód bowiem z góry powiadamiał przeciwnika, że ma się stawić w dniu trzydziestym, żeby otrzymali sędziego. Natomiast teraz nazywamy condictio niewłaściwie takie powództwo in personam, przez które zmierzamy do wykazania, że coś powinno być nam dane, z tego bowiem tytułu nie ma obecnie żadnego powiadomienia z góry (denuntiatio).

Page 28: Prawo procesowe I

Gai 4.19

Ta zaś legis actio została ustanowiona przez lex Silia oraz lex Calpurnia, to jest przez lex Silia o ściśle określoną sumę pieniężną (→condicto certa [creditae] pecuniae), natomiast przez lex Calpurnia o wszelką ściśle określoną rzecz (→condicto certae rei).

Page 29: Prawo procesowe I

Gai 4.20

Dlaczego zaś to postępowanie okazało się potrzebne, skoro o to, co powinno być nam dane można było prowadzić postępowanie albo w legisactio sacramento, albo per iudicis postulationem, jest bardzo sporne.

Page 30: Prawo procesowe I

Gai 4.21

Per manus iniectionem prowadzono spory również tylko o to, co do czego ustawa jakaś stanowiła, że postępowanie należy prowadzić w taki sposób, na przykład ustawa XII tablic co do należności z zasądzenia (iudicatum). To postępowanie było takie. Ten kto wszczynał postępowanie, mówił tak:

Page 31: Prawo procesowe I

Gai 4.21 cd.

„Ponieważ ty na moją rzecz osądzony” (quod tu mihi iudicatus) lub „zasądzony zostałeś (damnatus es) na dziesięć tysięcy sesterców, skoro nie zapłaciłeś, z tego powodu ja z tytułu zasądzenia (iudicati) na dziesięć tysięcy sesterców na tobie kładę rękę (ego… manus inicio)” i jednocześnie ujmował ręką jakąś część jego ciała. Osądzonemu (iudicatus) zaś nie było wolno odpychać ręki od siebie i prowadzić legisactio samemu, ale dawał on obrońcę (vindex), który prowadził sprawę zwykle w imieniu własnym. Ten, kto nie dawał obrońcy, był odprowadzany przez powoda do domu i krępowany.

Page 32: Prawo procesowe I

Gai 4.22

Później niektóre ustawy dały możliwość stosowania manus iniectio jak w stosunku do osądzonego także z innych powodów, jak na przykład lex Publilia poręczycielowi (sponsor) w stosunku do tego, za kogo zapłacił (dependisset →actio depensi), gdyby w ciągu sześciu najbliższych miesięcy od daty zapłacenia za niego nie uiścił długu poręczycielowi […].

Page 33: Prawo procesowe I

Gai 4.23

Lecz inne ustawy wprowadziły pewne postępowanie przez manus iniectio z jakichś powodów, lecz w czystej jednakże postaci, to znaczy nie tak jak na osądzonym (pro iudicato); na przykład lex Furia testamentaria – przeciw temu, kto z tytułu zapisów albo darowizny na wypadek śmierci wziął więcej aniżeli 1000 asów, choć nie był objęty przez ustawę wyjątkiem, żeby mu było wolno wziąć więcej; takoż lex Marcia przeciwko lichwiarzom nakazała, żeby, jeśli ściągnęli odsetki, prowadzono z nimi postępowanie o ich zwrot per manus iniectionem.

Page 34: Prawo procesowe I

Gai 4.24

[…] A nie uchodzi mej uwagi, że w formularzu opartym na lex Furia testamentaria jest wtrącony zwrot: „jak na osądzonym (pro iudicato)”, choć w samej ustawie go nie ma. Wydaje się, że to zrobiono bezpodstawnie.

Page 35: Prawo procesowe I

Gai 4.26

Per pignoris capionem lege agebatur w niektórych sprawach na podstawie zwyczajów, w niektórych na podstawie ustawy.

Page 36: Prawo procesowe I

Gai 4.27

Przez zwyczaje zostało ono wprowadzone w sprawach wojskowych. I z tytułu żołdu bowiem wolno było żołnierzowi zabrać zastaw (pignus capere) od tego, kto wypłacał spiż, jeśliby go nie dał. A nazywały się spiżem żołnierskim te pieniądze, które dawano z tytułu żołdu. Wolno było zabrać zastaw także z powodu takich pieniędzy, za które miał być kupiony koń – te nazywały się spiżem jezdnym. Również z powodu takich pieniędzy, za które miał być zapewniony jęczmień dla koni – te pieniądze nazywano spiżem jęczmiennym.

Page 37: Prawo procesowe I

Gai 4.28

Przez ustawę zaś zostało wprowadzone zabieranie zastawu na przykład w ustawie XII tablic przeciw temu, kto kupił zwierzę ofiarne i wypłacił ceny; takoż przeciw temu, kto nie uiścił wynagrodzenia za takie zwierzę juczne, które ktoś oddał w najem, by uzyskane stąd pieniądze wydać na ucztę sakralną, to znaczy na ofiarę; takoż w umowie zawieranej przez cenzorów zostało dzierżawcom podatków publicznych ludu rzymskiego przyznane prawo zabierania zastawu przeciw tym, którzy na podstawie jakiejś ustawy są zobowiązani do podatków.

Page 38: Prawo procesowe I

Gai 4.29

Ze wszystkich zaś tych powodów zabierano zastaw przy użyciu ściśle określonych słów i dlatego większość uważała, że i to postępowanie jest legisactio.

Page 39: Prawo procesowe I

Gai 4.29 cd.

Niektórzy zaś uważali, że to nie jest legisactio przede wszystkim dlatego, że zabrania zastawu dokonywano poza urzędem (extra ius), to jest nie przed pretorem, najczęściej nawet pod nieobecność przeciwnika, podczas gdy innymi formami można było posługiwać się jedynie przed pretorem w obecności przeciwnika; ponadto dlatego, że zastaw mógł być zabrany także w dniu złowróżbnym (nefasto die), to jest takim, w jakim nie wolno było prowadzić legisactio.

Page 40: Prawo procesowe I

Gai 4.30

Lecz wszystkie te legisactiones popadły stopniowo w znienawidzenie, z powodu bowiem nadmiernej drobiazgowości dawnych prawników, którzy wtedy utworzyli fundamenty prawa, doszło do tego, że choćby ktoś pomylił się w najmniejszym stopniu, spór przegrywał. Toteż przez lex Aebutia i dwie leges Iuliae te legisactiones zostały zniesione i spowodowano, że prowadzimy spory za pomocą ułożonych słów (per concepta verba), to znaczy za pomocą formuł.

Page 41: Prawo procesowe I

Gai 4.31

Tylko z dwóch powodów jest dozwolone prowadzenie legisactio: z powodu zagrażającej szkody (damnum infectum) i jeśli wyrok ma być wydany przez sąd centumwiralny. Oczywiście, gdy się idzie do kolegium stu mężów, prowadzi się przedtem legisactio sacramento przed pretorem miejskim albo peregrynów. […]