po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

21
PO NAS CHOĆBY POTOP? TTIP i CETA kontra sprawiedliwość klimatyczna

Transcript of po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

Page 1: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

PO NAS CHOĆBY POTOP? TTIP i CETA kontra sprawiedliwość klimatyczna

Page 2: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

PO NAS CHOĆBY POTOP?

TTIP i CETA kontra sprawiedliwość klimatyczna

Page 3: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

SPIS TREŚCI

WPROWADZENIE:

Chcemy zmian systemowych, a nie klimatycznych! 6

Rozdział I. TTIP i CETA:

sposób na suwerenność energetyczną, czy nowe uzależnienie? 14

Rozdział II. Współpraca regulacyjna i ISDS:

korporacje naginają zasady, zmiany klimatyczne postępują. 24

Załącznik:

ISDS – bat na polityki publiczne. Przykłady spraw. 36

PO NAS CHOĆBY POTOP? TTIP I CETA KONTRA SPRAWIEDLIWOŚĆ KLIMATYCZNA

oryg. Climate or TTIP - make your choice! Autorzy: Maxime Combes i Amélie Canonne © Attac France & Aitec, Grudzień 2014 france.attac.org aitec.reseau-ipam.org Tłumaczenie: Marek Jedliński oryg. TTIP: a box of tricks for corporate climate criminalsRedakcja: Katharine Ainger Grafika: Ana Luísa Lages© Corporate Europe Observatory (CEO), Paździenik 2015 www.corporateeurope.org/Tłumaczenie: Aneta Biel, Małgorzata Bondarczuk, Marta Drozdowska, Kamil Dulanowski, Angelika Klisz, Patrycja Król, Dawid Marczyk, Katarzyna Mazur, Klaudia Mroczkiewicz, Piotr Nowicki, Robert Reisigová-Kielawski, Ewelina Szelka. © do polskiej edycji: Instytut Globalnej Odpowiedzialności, Warszawa, Listopad 2015

Redakcja i wprowadzenie: Maria Świetlik Korekta: Agnieszka Bebłowska-Bednarkiewicz Projekt graficzny i skład: Marta Przybył Fot. Piotr Skubisz z demonstracji z okazji Światowego Dnia Akcji przeciw TTIP(18 kwietnia 2015 r., Warszawa): okładka I i IV, s. 20, 26, 34mapa: KVDP na licencji CC BY-SA 3.0, s. 8s. 12-13: P. Casier (CGIAR) na licencji CC BY-NC-SA, s.18, 29: Marcellus (www.flickr.com/photos/marcellusprotest), na licencji CC BY 2.0, s. 17: TastyCakes i Jamitzky, przekazane przez autorów do domeny publicznej Dziękujemy za pomoc w przygotowaniu tej publikacji Aitec, Attac France, Corporate Europe Observatory i Greenpeace Polska

Publikacja powstała dzięki wsparciu finansowemu Unii Europejskiej

Projekt „TABLE FOR 9 BILLION: promoting Europe’s role in growing food

and climate justice worldwide“ jest finansowany ze środków Unii Europejskiej.

Ta publikacja wyraża wyłącznie poglądy autorek i autorów i Unia nie może być

pociągnięta do odpowiedzialności za żadne użycie zawartych w niej informacji.

LOGO igo

uropejskiego Roku Rozwoju

Wydawca: Instytut Globalnej Odpowiedzialności

www.igo.org.pl

ISBN 978-83-939627-3-0

System identyfikacji wizualnej

Page 4: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

6

WPROWADZENIE: Chcemy zmian systemowych, a nie klimatycznych!

Tej zimy przywódcy z całego świata spotykają się w Paryżu na oenzetowskim szczycie

klimatycznym COP21. Jak deklarują, podczas tego spotkania ma powstać nowa kon-

wencja, która skutecznie powstrzyma zmiany klimatu wywołane przez działalność

człowieka.

Zmiany klimatyczne, zwłaszcza te wywołane przez ludzi, to stosunkowo nowy i ni-

szowy temat w polskiej debacie publicznej. Niechętnie jest on podejmowany przez

media i polityków, choć to kluczowe wyzwanie przyszłości. Jeśli sprawdzą się pro-

gnozy klimatologów, jeszcze za naszego życie dojdzie do drastycznych przemian spo-

łecznych wywołanych przez klęski nieurodzaju, huragany, częstsze susze i powodzie.

Później dojdzie do zatopienia najniżej położonych osiedli ludzkich (przede wszystkim

państw wyspiarskich, ale w dalszej perspektywie wymienia się też miasta takie jak

Londyn, Szanghaj, Nowy Jork i Mombaj). Według szacunku naukowców w 2020 roku

będziemy mieć 50 mln1, a w 2050 – ponad 200 mln2 uchodźców klimatycznych...

Mimo to zmiany klimatyczne uznawane są przez wiele środowisk, także pro-

gresywnych za mało istotne ekologiczne „fiubździu” dla klasy średniej. W rzeczy-

wistości jednak problemy te doskonale odzwierciedlają stare podziały na biednych

i bogatych, zarówno w obrębie poszczególnych społeczeństw, jak i w układzie glo-

balnym. Na skutek powodzi cierpią przede wszystkim ubodzy, bo to oni budują

domy na najtańszych zalewowych terenach i mają mniejsze szanse na ochronę

przed klęskami naturalnymi, ale i kraje, tzw. rozwijające się, dotyka problem zmian

klimatu, nieproporcjonalnie do wkładu w ich powstanie.

Przede wszystkim ofiarami tych gwałtownych zjawisk pogodowych padają rolniczki

i rolnicy, których życie bezpośrednio zależy od wysokości plonów. W krajach glo-

balnego Południa odsetek ludności żyjącej z rolnictwa jest dużo większy niż w kra-

jach bogatych. Im bardziej ubodzy są, tym bardziej odczuwają skutki nieurodzaju,

1 http://phys.org/news/2011-02-million-environmental-refugees-experts.html

2 http://www.climate.org/topics/environmental-security/index.html

Chociaż za większość produkcji zanieczyszczeń

prowadzących do ocieplania się klimatu odpowiadają kraje globalnej Północy,

to koszty ich w najbardziej drastyczny sposób ponoszą

obywatelki i obywatele globalnego Południa,

nękani suszami, powodziami, czy huraganami.

Page 5: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

98

klimatu, odpowiadają kraje globalnej Północy, to

koszty w najbardziej drastyczny sposób ponoszą

obywatelki i obywatele globalnego Południa – to

pierwszy poziom klimatycznej niesprawiedliwości.

Drugi wiąże się z proponowanymi rozwiązaniami,

które nie mogą być takie same dla wszystkich

państw, bo wtedy ta konieczna zmiana, pogłębiła-

by globalne nierówności. Dlatego działacze i dzia-

łaczki z Południa oczekują, że kraje wysokouprze-

mysłowione przejdą na produkcję niskoemisyjną,

a jednocześnie wesprą kraje o słabszej pozycji go-

spodarczej nowymi technologiami i wiedzą.

Jakie procesy są kluczowe dla zmniejszenia nad-

miernej emisji gazów cieplarnianych? Przede

wszystkim ograniczenie tych powstających przy

produkcji energii. Jak się szacuje, aby powstrzymać

niebezpieczne zmiany klimatu, musimy pozostawić

co najmniej 80% paliw kopalnych, czyli ropy, gazu i węgla, w ziemi. To oznacza ra-

dykalną transformację naszych gospodarek na energooszczędne i oparte o źródła

odnawialne.

Ważne jest, oczywiście, by jednocześnie nie odbyło się to kosztem prawa do roz-

woju krajów uboższych, a także by infrastrukturalne projekty (np. budowania tam

czy megaplantacji drzew „przechwytujących” CO2) nie stały się przykrywką dla za-

właszczania ziemi czy generowania prywatnych zysków wbrew interesom lokalnych

społeczności.

By osiągnąć ten cel, niezbędna jest polityczna determinacja oraz regulacje, które

zobowiążą państwa do przeciwdziałania zmianom, a także pozwolą im zapanować

nad korporacjami inwestującymi duże środki w celu utrzymania szkodliwego statusu

quo. Temu właśnie ma służyć nowa konwencja klimatyczna.

wywołanego brakiem opadów lub ich nadmiarem. Nie mając innego zaplecza

ekonomicznego, głodują lub porzucają ziemię, przenosząc się do nieformalnych

osiedli na obrzeżach miast, gdzie z trudem wiążą koniec z końcem. A przecież

to właśnie wspieranie drobnego rolnictwa jest najskuteczniejszym narzędziem

walki ze strukturalnym głodem i niedożywieniem, co roku zbierającym okrutne

żniwo na globalnym Południu.

Z przykrością trzeba stwierdzić, że kraje Północy, w tym Stany Zjednoczone i Chiny

(najwięksi truciciele środowiska naturalnego), przez wiele lat3 wzdrygały się przed

wprowadzeniem zmian zgodnych z ideą sprawiedliwości klimatycznej. Chociaż hi-

storycznie za większość produkcji zanieczyszczeń, prowadzących do ocieplania się

3 Przełomem w tej kwestii jest porozumienie ws. ograniczenia emisji gazów cieplarnianych podpisane przez prezydentów obu krajów w listopadzie 2014 r. https://www.whitehouse.gov/the-press-office/2014/11/11/fact-sheet-us-china-joint-announcement-climate-change-and-clean-energy-c

Mapa przedstawiająca tereny najbardziej narażone na skutki zmian klimatycznych: https://en.wikipedia.org/wiki/File:Natural_disasters_caused_by_climate_change.png

huragany, pustynnienie i susze małe wyspy i delty narażone na ekstremalne warunki pogodowe/zalanie (niektóre wyspy zostaną całkowicie zatopione)

Tereny narażone na:

Page 6: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

1110

cyjnej oraz arbitraż ISDS. Oba te mechanizmy mają dać zagranicznym inwestorom

– a więc przede wszystkim amerykańskim firmom (one pozywają najczęściej wg. da-

nych UNCTAD) – szansę bezpośredniego wpływania na nowe przepisy oraz żądania

odszkodowań w przypadku, gdy zagrożą one ich spodziewanym zyskom.

Obawy związane z systemem ISDS znalazły wyraz w rezolucji5, uchwalonej w paź-

dzierniku tego roku przez Parlament Europejski, wzywającej unijną delegację na

szczyt klimatyczny w Paryżu do promowania w nowej konwencji rozdziału wyklu-

czającego stosowanie arbitrażu inwestycyjnego, tam gdzie mógłby zagrozić on dzia-

łaniom na rzecz ochrony środowiska:

„[Parlament Europejski] wzywa Komisję i państwa członkowskie do zagwaranto-

wania, że żadne środki przyjęte przez stronę porozumienia paryskiego odnoszące

się do realizacji celu stabilizacji stężeń gazów cieplarnianych w atmosferze (...) nie

będą podlegać żadnym obowiązującym lub przyszłym traktatom zawartym przez

stronę w zakresie, w jakim pozwala na rozstrzyganie sporów między inwestorem

a państwem.”

Na koniec, trzeba podkreślić, że umowy o wolnym handlu przyczynią się też do

pogłębienia problemów związanych z przechodzeniem na wysoko uprzemysłowio-

ny (a zatem wysokoemisyjny) model rolnictwa, co omawiamy w osobnej publika-

cji pt. „TTIP i CETA: Zamach na zrównoważone rolnictwo . Jak umowy o wolnym

handlu mogą wpłynąć na sytuację rolniczek i rolników oraz prawa konsumenckie”.

Po więcej informacji na temat TTIP i CETA zapraszamy na strony igo.org.pl, stop-ttip.pl,

uwagaTTIP.pl.

5 Tekst rezolucji: http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//TET+TA+P8-TA-2015-0359+0+DOC+XML+V0//PL

Niestety, zagrożeniem dla powodzenia tych planów są umowy o strefach wolnego

handlu4, takie jak umowy transatlantyckie: negocjowana obecnie przez Unię Euro-

pejską umowa ze Stanami Zjednoczonymi (TTIP, ang. Transatlantic Trade and Inves-

tement Partnership), czy czekające na ratyfikację porozumienie z Kanadą (CETA, ang.

Comprehensive Economic and Trade Agreement).

Niebezpieczeństwo to ma kilka źródeł, z których w niniejszej publikacji omawia-

my szczegółowo dwa. W Rozdziale I przedstawiamy wpływ intensyfikacji wymiany

handlowej i eksploatacji amerykańskich zasobów węglowodorów na emisję ga-

zów cieplarnianych. Rozdział II omawia natomiast zagrożenia wynikające z zawar-

tych w umowach transatlantyckich zasadach arbitrażu inwestor-przeciw-państwu

(ISDS, ang. Investor to State Dispute Settelement) oraz „współpracy regulacyjnej”.

W dyskusjach o TTIP toczących się w Polsce bardzo często podnoszony jest argu-

ment energetycznego uniezależnienia się od Rosji dzięki spodziewanemu importowi

ropy i gazu zza Atlantyku. Zdaniem osób, nawet krytycznych wobec TTIP, jest to ko-

rzyść, za którą warto zapłacić wysoką cenę - obniżenie ochrony praw konsumenckich,

pracowniczych, czy środowiska. Dlatego przedstawiamy analizę wykonaną przez ba-

daczy i badaczki z organizacji Attac (fr. Association pour la Taxation des Transactions

pour l’ Aide aux Citoyens, Obywatelska Inicjatywa Opodatkowania Obrotu Kapita-

łowego) i AITEC (fr. Association Internationale de Techniciens, Experts et Chercheurs,

Międzynarodowe Stowarzyszenie Techników, Ekspertów i Naukowców). Wyniki ich

badań wskazują, jakie są koszty finansowe, społeczne i środowiskowe transportu

kopalin przez Atlantyk. Warto też zauważyć, że jak na razie negocjatorzy TTIP ze stro-

ny amerykańskiej nie zagwarantowali, że eksport ten w ogóle kiedykolwiek trafi do

Europy. Francuska analiza przypomina także o tym, że emisja gazów cieplarnianych,

pochodzących z wytwarzania towarów i usług w ramach międzynarodowego handlu

stanowi niemal 28% światowych emisji CO2. Dlatego zwiększenie tej wymiany, będą-

ce celem umów o wolnym handlu, również pogłębi zmiany klimatyczne.

W Rozdziale II omawiamy problemy wynikającej z tego, jaki wpływ na prawo państw

(„prawo do regulacji”) do poprawiania standardów ochrony środowiska, wywrzeć

może przewidziany przez umowy transatlantyckie organ ds. współpracy regula-

4 Z krytyką działaczy na rzecz środowiska spotkała się także umowa transpacyficzna (TPP), więcej na ten temat: https://www.sierraclub.org/sites/www.sierraclub.org/files/uploads-wysiwig/tpp-analysis-updated.pdf

Page 7: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

Mohamed Fakir z rodziną (na zdjęciu) prowadzą hodowlę bydła mlecznego

w Punjabie (Indie), niestety, ze względu na zmiany klimatu, brak

wody i słabą infrastrukturę, coraz trudniej jest im się utrzymać.

Page 8: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

I. TTIP I CETA: SPOSÓB NA SUWERENNOŚĆ ENERGETYCZNĄ, CZY NOWE UZALEŻNIENIE?

Umowy handlowe, negocjowane między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi

(TTIP) oraz między Unią Europejską a Kanadą (CETA), forsują model energetyki, który

pozostaje silnie uzależniony od wydobycia, rafinowania i transportu paliw kopal-

nych. Kładzie to kres wszelkim nadziejom na powstrzymanie zmian klimatycznych.

Zaspokojenie interesów międzynarodowych korporacji sektora przemysłowego

i energetycznego oraz rozszerzenie ochrony wolnego handlu i prywatnych inwe-

stycji stoi w sprzeczności z zasadą oszczędzania energii, rozwojem odnawialnych

źródeł energii oraz z modelem współpracy obywatelek i obywateli, konsumen-

tów i społeczności lokalnych opartym na zasadzie współużytkowania i rozdziału

zasobów.

Wejście w życie umów międzynarodowych o tak ogromnym zasięgu jak TTIP i CETA

niemal doszczętnie zniweczy nadzieje na budowanie „społeczeństwa, w którym żyje

się lepiej, radośniej, solidarniej, które jest sprawiedliwsze i o bardziej ludzkim obli-

czu”1. Dlatego walka z umowami CETA i TTIP to jednocześnie walka z global-

nym ociepleniem. Od jej wyniku zależy nasza zdolność do wdrażania skutecz-

nych politycznych i praktycznych mechanizmów, których celem są ekologiczne

i społeczne transformacje.

Umowy TTIP i CETA liberalizują transatlantycki rynek energii

Pod pretekstem zapewnienia „bezpieczeństwa energetycznego” i ciągłości dostaw

paliw kopalnych Unia Europejska zamierza zliberalizować transatlantycki handel

energią oraz ograniczenia inwestycj w branży energetycznej i surowcowej. Mandat

negocjacyjny2, który Komisja Europejska otrzymała od państw członkowskich, nie

1 „Créons 10, 100, 1 000 Alternatiba en Europe” http://www.bizimugi.eu/fr/creons-10-100-1-000-alternatiba-en-europe/ (w j. francuskim); http://www.bizimugi.eu/wp-content/uploads/2013/10/Mn%C3%B3%C5%BC-my-miasteczka-projekt%C3%B3w-alternatywnych-Polski.doc (w j. polskim)

2 Państwa członkowskie UE odtajniły mandat negocjacyjny dopiero na początku października 2014 r., kiedy negoc-jacje trwały już ponad rok: http://data.consilium.europa.eu/doc/document/ST-11103-2013-REV-1-DCL-1/fr/pdf (w j. francuskim) http://data.consilium.europa.eu/doc/document/ST-11103-2013-DCL-1/pl/pdf (w j. polskim)

TTIP i CETA ustanawiają prymat

praw inwestorów nad demokracją

i przepisami o ochronie

środowiska. Ignorują konieczność

przeciwdziałania zmianom

klimatycznym.

Page 9: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

1716

Gaz łupkowy nie jest „paliwem przejściowym” na drodze do gospodarki niskoemisyjnej

Europejscy i amerykańscy politycy używają jako listka figowego argumentu, jakoby

spalanie gazu łupkowego generowało mniej gazów cieplarnianych niż spalanie ropy

naftowej i węgla. Z tego względu gaz łupkowy miałby stanowić „paliwo przejściowe”

na drodze do gospodarki niskoemisyjnej. Ten argument jest nie do przyjęcia z trzech

powodów.

Badania5 wykazują, że w całym cyklu eksploatacji – od wydobycia po spalanie –

gaz łupkowy może powodować emisję większej ilości gazów cieplarnianych niż wę-

giel. Dotyczy to szczególnie gazu przeznaczonego na eksport transoceaniczny, który

wymaga skroplenia (na czas transportu) i ponownego zgazowania. Z kolei produk-

cja ropy z piasków bitumicznych ma fatalny wpływ na klimat, gdyż wymaga użycia

znacznie większej ilości energii niż tradycyjne wydobycie ropy. Energię tę pozyskuje

się spalając niszczące klimat paliwa kopalne.

Po drugie, zważywszy na kategoryczne wymogi przedstawione przez Międzyrządo-

wy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC6) oraz na zapewnienia Unii Europejskiej, jakoby

była w awangardzie walki ze zmianami klimatu, zastąpienie jednego paliwa kopal-

5 Zobacz na przykład: http://www.springer.com/earth+sciences+and+geography/meteorology+%26+cli-matology? SGWID=0-10009-12-565099-0 (w j. angielskim) , http://www.bastamag.net/Carburants-pollu-ants-une-premiere (w j. francuskim)

6 Agenda ONZ utworzona w celu oceny ryzyka związanego z wpływem człowieka na zmianę klimatu http://www.ipcc.ch/

Zdegradowany teren działaności Syncrude Canada Ltd. - największego na świecie producent syntetycznej ropy naftowej z piasków bitumicznych.wspomina ani słowem o kryzysie klimatycznym i nie pozostawia wątpliwości: za-

daniem Komisji jest „zapewnienie otwartego, przejrzystego i przewidywalnego

otoczenia biznesowego w dziedzinie energetyki oraz nieskrępowanego i zrówno-

ważonego dostępu do surowców”. Były Komisarz UE ds. Handlu Karel De Gucht,

stwierdził, że jego zamiarem było „umożliwienie europejskim przedsiębiorstwom

importowania surowców i paliw ze Stanów Zjednoczonych3”. Potwierdzają to

również dokumenty, które w maju i czerwcu 2014 r. wyciekły do amerykańskich

mediów4: Unia oczekuje od USA zniesienia ograniczeń eksportu gazu ziemnego

i ropy naftowej. Szereg zapisów zawiera wręcz zachętę do inwestowania oraz do

udzielania europejskim i amerykańskim firmom koncesji na poszukiwanie, badanie

i wydobycie węglowodorów.

Umowy TTIP i CETA zachęcają do eksploatacji gazu łupkowego i piasków bitumicznych

Francja i Niemcy jawnie wspierają to stanowisko, argumentując, że w obliczu

kryzysu dyplomacji na linii UE – Moskwa rosyjski gaz musi zostać jak najszybciej

zastąpiony nowymi źródłami z importu. Jednocześnie oba te kraje utrzymują,

że nie zwiększyłoby to ogólnej ilości importowanego gazu. Jeśli negocjacje zakoń-

czą się po myśli UE, zachęci to północnoamerykańskich producentów ropy i gazu

do zwiększenia wydobycia ropy z piasków bitumicznych na północno-wschodnim

obszarze Kanady oraz do zintensyfikowania produkcji paliw z łupków metodą

szczelinowania hydraulicznego. Są to zarazem dwie z najsilniej zanieczyszczających

i najbardziej wyniszczających metod pozyskiwania węglowodorów znanych czło-

wiekowi – zarówno dla środowiska naturalnego jak i dla ludności zamieszkującej

obszary wydobycia. Co więcej, transport ropy i gazu przez Atlantyk wymagałby

olbrzymich inwestycji (rzędu setek miliardów dolarów), obejmujących budowę

nowych rurociągów i rafinerii oraz zakładów skraplania gazu i jego ponownej

gazyfikacji po obu stronach Oceanu.

3 Źródło: http://trade.ec.europa.eu/doclib/press/index.cfm?id=1028

4 https://france.attac.org/se-mobiliser/le-grand-marche-transatlantique/article/avec-le-tafta-l-ue-et-les-etats (w j. francuskim)

Page 10: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

19

Hollande odwiedził prowincję Alberta, aby zachęcić francuskie firmy do inwe-

stowania w wydobycie ropy z piasków bitumicznych. Pod wpływem nacisków ze

strony Unii Europejskiej i Francji, Kanada intensyfikuje godną ubolewania politykę.

Ottawa ogłosiła już, że wycofuje się z protokołu z Kioto i nie zamierza realizować

docelowych poziomów redukcji emisji gazów cieplarnianych. Co się zaś tyczy Sta-

nów Zjednoczonych, ich ostatnia, niewiążąca deklaracja (do 2025 r. redukcja emi-

sji o 26-28% w porównaniu z rokiem 200510) nie jest szczególnie imponująca.

Aby zrozumieć, jak mało ambitny jest to plan, wystarczy uświadomić sobie gwał-

towny wzrost produkcji i sprzedaży gazu łupkowego zarówno na rynku krajowym,

jak i do Europy.

Umowa TTIP spowoduje wzrost emisji gazów cieplarnianych

Wykonana na zlecenie Komisji Europejskiej ocena skutków legislacji przyznaje, że

dalsza liberalizacja handlu transatlantyckiego spowoduje zwiększenie emisji gazów

cieplarnianych od czterech do jedenastu tysięcy ton CO2 rocznie. Taki wzrost emisji,

nawet względnie ograniczony, mógłby w jakimś stopniu utrudniać działania zmierza-

jące do obniżenia emisji gazów cieplarnianych. Zamiast więc inwestować w progra-

my zachęcające do oszczędzania energii, które mogłyby zakończyć w europejskiej

gospodarce epokę paliw kopalnych, umowa TTIP podtrzymuje, a nawet zwiększa

uzależnienie krajów Europy od paliw kopalnych. A już dziś wynosi ono 60% w przy-

padku gazu i 85% w przypadku ropy naftowej.

Ujmując to ogólniej, skutkiem tego rodzaju umów ma być zwiększenie global-

nych obrotów handlowych. Umowy handlowe „nowej ery”, takie jak TTIP i CETA,

są elementem całościowego projektu gospodarczego, który, jak oczekuje Unia

Europejska, ma wynieść jej 28 krajów członkowskich do rangi światowych lide-

rów eksportu. Szacuje się, że międzynarodowy obrót towarowy (bez „kosztów”

produkcji) odpowiada obecnie za około 10% światowych emisji gazów cieplarnia-

nych. Wskaźnik ten jednak nieustannie rośnie, a polityka Unii Europejskiej przyczy-

nia się do jego intensyfikacji.

10 Chodzi o deklarację z 2014 roku https://www.whitehouse.gov/the-press-office/2014/11/11/fact-sheet-us-china-joint-announcement-climate-change-and-clean-energy-c. Nowy Clean Power Plan z sierpnia 2015 r. prezydenta Obamy zakłada redukcję 32% i jest prawnie wiążący (ale tylko w sektorze energetycznym) http://www2.epa.gov/cleanpowerplan/clean-power-plan-existing-power-plants

nego innym nie jest akceptowalnym rozwiąza-

niem. Dziś konieczne jest jak najszybsze zredu-

kowanie łącznej konsumpcji netto wszystkich

paliw kopalnych. Komisja Europejska szacuje,

że produkcja prądu w Unii Europejskiej już

w 2050 roku nie powinna prowadzić do emisji

żadnych gazów szkodliwych dla klimatu, czyli

będzie musiała obyć się bez gazu, ropy i węgla7.

Po trzecie, olbrzymie środki finansowe zainwe-

stowane – wbrew woli społeczeństw – w pro-

dukcję gazu łupkowego, to środki, których nie będzie można przeznaczyć na prze-

kształcenie systemu energetycznego w oparty o źródła odnawialne.

Umowy TTIP i CETA już dziś utrudniają walkę ze zmianą klimatu

Wejście w życie umów TTIP i CETA wymusi porzucenie standardów, które regulują

i/lub ograniczają import oraz spalanie paliw kopalnych. W świetle powyższych umów

takie standardy stanowią zbędne bariery regulacyjne, które należy wyeliminować.

Pod koniec września 2014 r. Komisja Europejska i Kanada ogłosiły zakończenie

negocjacji handlowych. Kilka dni później Unia Europejska odrzuciła8 projekt ogra-

niczenia importu ropy naftowej pozyskiwanej z piasków bitumicznych. Nie był to

zbieg okoliczności, a wręcz przeciwnie: kanadyjski premier Stephen Harper, mając

za sojuszników ponadnarodowe koncerny paliwowe, od wielu miesięcy wzmacniał

naciski polityczne9 na europejskich prawodawców. W rezultacie europejska dyrek-

tywa w sprawie jakości paliw nie zawiera żadnych zapisów, które zniechęcałyby do

wydobywania, sprzedaży czy spalania ropy pochodzącej z Kanady.

Rząd Francji określił CETA mianem „dobrej umowy”, a 2. listopada – w tym samym

dniu, w którym IPCC przedstawił podsumowanie swoich prac – prezydent François

7 Źródło: https://ec.europa.eu/energy/en/topics/energy-strategy/2050-energy-strategy

8 Zobacz: http://www.amisdelaterre.org/Sables-bitumineux-une-nouvelle.html (w j. francuskim)

9 Zobacz http://france.attac.org/nos-publications/notes-et-rapports-37/article/non-a-la-fracturation-hydrau-lique (w j. francuskim)

Page 11: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

2120

Tymczasem skuteczność działań na rzecz powstrzymania zmian klimatycznych wy-

maga właśnie podporządkowania globalnego handlu i inwestycji przepisom o pra-

wach człowieka i ochronie środowiska.

Prawo handlowe a przekształcenie systemu energetycznego

Przekształcenie systemu energetycznego wymaga rozwijania odnawialnych źródeł

energii na całym obszarze UE. Służy temu logika współpracy oraz wymiany wiedzy

i doświadczeń, która z kolei zakłada udział społeczności lokalnych, konsumentek

i konsumentów, małych i średnich przedsiębiorstw oraz spółdzielni we wspieraniu

tego procesu i w zarządzaniu nim.

Tymczasem międzynarodowe umowy o wolnym handlu znacznie ograniczają

zdolność państw i społeczności lokalnych do wspierania takich przemian. Zgod-

nie z końcową wersją porozumienia CETA żadne władze publiczne – państwowe,

regionalne, lokalne, czy na szczeblu unijnym – nie mogą wprowadzać ani utrzy-

mywać w mocy regulacji prawnych, które nakładają na inwestorów specyficzne

wymagania takie jak: minimalny wkład lokalny, obowiązek działania w ramach

partnerstwa z przedsiębiorstwem krajowym lub lokalnym, transfer wiedzy (know

how) do kraju, na obszarze którego prowadzą działalność, na przykład przez

otwarcie dostępu do tzw. własności intelektualnej, jaką stanowią technologie

lub procesy. Nie będzie również możliwe preferencyjne subwencjonowanie lo-

kalnych podmiotów gospodarczych kosztem przedsiębiorstw nastawionych wy-

łącznie na eksport.

W świetle przepisów o ochronie handlu i inwestycji takie wymagania naruszają

zasadę swobodnej konkurencji lub ograniczają działania zagranicznych inwesto-

rów. Precedensowe przypadki zaskarżania i unieważniania tego rodzaju regulacji

potwierdzają, że takie ograniczenie kompetencji władz publicznych istotnie ma

miejsce. Pod naciskiem Japonii i Unii Europejskiej kanadyjska prowincja Ontario zo-

stała na przykład zmuszona do porzucenia programu rozwoju energii odnawialnej.

Stany Zjednoczone zaskarżyły przed organem ds. rozstrzygania sporów Światowej

Organizacji Handlu program wspierania krajowej produkcji ogniw fotowoltaicz-

nych w Indiach, który nakładał na podmioty zagraniczne obowiązek kupowania

paneli słonecznych od lokalnych producentów. Więcej przykładów w załączniku.

Prawa inwestorów kontra klimat

Polityka liberalizacji stawia prawo handlowe ponad koniecznymi regulacjami

środowiskowymi. Rozszerza prawa inwestorów kosztem kompetencji władz

publicznych. W istotny sposób podważa możliwość prowadzenia polityki, któ-

ra skutecznie powściągnęłaby działalność transnarodowych koncernów wy-

dobywczych i stanowiła podstawę do przekształceń systemu energetycznego.

Kontrowersyjny mechanizm rozstrzygania sporów inwestor-przeciw-państwu

przez arbitraż (ISDS11) osłabia istniejące przepisy o ochronie środowiska zarów-

no na poziomie całej Unii Europejskiej, jak i w poszczególnych państwach oraz

na poziomie lokalnym. A co gorsza, w przyszłości będzie zniechęcać ustawo-

dawców do tworzenia regulacji prawnych w tym obszarze. Tego rodzaju posta-

nowienia – zawarte w umowie CETA i spodziewane w umowie TTIP – umożliwiły

już firmie Lone Pine Resources Canada zakwestionowanie moratorium na szcze-

linowanie hydrauliczne, jakie wprowadzono w kanadyjskiej prowincji Quebec12.

Na podstawie już istniejących, analogicznych zapisów w  dwustronnych umowach

inwestycyjnych kanadyjska firma Gabriel Resources zagroziła wytoczeniem procesu

Rumunii, która na skutek masowych protestów odstąpiła od planu rozbudowy ko-

palni złota w prowincji Roşia Montana13.

Należy podkreślić, że na podstawie ISDS ani

państwa, ani żadne instytucje publiczne, nie

mają prawa skarżyć prywatnych przedsię-

biorstw za łamanie regulacji dotyczących

ochrony środowiska. Jedynymi beneficjen-

tami ograniczeń i sankcji prawnych mię-

dzynarodowego reżimu inwestycyjnego,

jaki wzmocniłaby umowa CETA (i najpraw-

dopodobniej będzie kontynuować umowa

TTIP), są więc międzynarodowe korporacje.

11 Więcej na temat arbitrażu ISDS w Rozdziale II.

12 Les émissions importées, le passager clandestin du commerce mondial, RAC-France, kwiecień 2013 http://www.rac-f.org/IMG/pdf/EMISSIONS-IMPORTEES_RAC-Ademe-Citepa.pdf (w j. francuskim)

13 Zobacz więcej: http://www.theecologist.org/News/news_round_up/2984989/romania_faces_256bn_claim_for_failed_gold_mine.html (w j. angielskim)

Stop TTIP Warsaw 2015

Page 12: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

2322

nej części emisji, za jaką odpowiadają preferencje konsumentek i konsumentów

w bogatszych krajach, korzystających z towarów, będących przedmiotem handlu

międzynarodowego.

Wnioski: Umowy TTIP i CETA – oraz szerzej, polityka liberalizacji handlu i inwestycji – stanowią nową, instytucjonalną, prawną i ekonomiczną zachętę do rozszerzenia transatlantyckiego handlu paliwami kopalnymi. Po obu stronach Atlantyku pojawią się jeszcze silniejsze bodźce do eksploatacji węglowodorów ze źródeł niekonwencjonalnych, takich jak piaski bitumiczne. Gospodarcze uzależnienie państw europejskich od paliw kopalnych pogłębi się, a szansa na uzyskanie niezależności, opartej o czyste źródła energii, oddali.

Należy podkreślić, że tego rodzaju regulacje prawne są niezbędnymi mechanizmami

stymulowania rozwoju odnawialnych źródeł energii przez władze lokalne lub pań-

stwowe. Standardy dotyczące wkładu lokalnego lub jakości są także skutecznymi

narzędziami relokacji miejsc pracy poprzez wspieranie lokalnych produktów i kom-

petencji miejscowych pracownic i pracowników, a także mogą zachęcać inwestorów

do wdrażania najlepszych dostępnych technologii.

Globalizacja handlu ukrywa rzeczywisty poziom emisji CO2

Międzynarodowy handel towarami i usługami utrudnia rozpoznanie rzeczywistych

źródeł emisji gazów cieplarnianych. Emisje te pochodzą z wytwarzania towarów

i usług oraz wszystkich procesów pośrednich. Według szeregu badań14 stanowią

one niemal 28% światowych emisji CO2, podczas gdy w 1990 r. wynosiły jedynie

18%. Ze względu na to, że globalna wymiana towarowa rośnie szybciej niż PKB,

w dłuższej perspektywie wzrost emisji związanych z wytwarzaniem towarów, bę-

dących przedmiotem handlu międzynarodowego (średnio 4,3% rocznie w latach

2000 – 2008), jest szybszy od ogólnego tempa wzrostu emisji (3,4% globalnie).

Podobnie jak pewne kraje mają dodatni bilans handlowy, czyli eksportują więcej

towarów i usług niż importują, niektóre kraje są eksporterami netto emisji, a inne

– importerami netto. Kraje najbogatsze są zwykle importerami netto emisji. Chiny

są eksporterem netto gazów cieplarnianych, a eksportowane emisje stanowią

27% wszystkich emisji tego kraju. Sumaryczna wielkość nie byłaby tak istotna,

gdyby nie fakt, że diametralnie zmienia trendy wzrostu lub redukcji emisji w wielu

krajach. Według oficjalnych danych w latach 2000 – 2010 emisje gazów cieplarnia-

nych Francji spadły o 7% (w całej UE o 6%). Jeśli jednak wziąć pod uwagę emisje

zawarte w eksportowanych i importowanych towarach i usługach, w tym samym

okresie łączny ślad węglowy Francji wzrósł o 15% (w UE o 9%). Jak widać, mię-

dzynarodowy obrót handlowy zaniża rzeczywisty ślad węglowy niektórych krajów,

ukrywając część ich emisji, a przypisując te same emisje innym krajom, zwykle bied-

niejszym i emitującym ogółem mniejCO2. Prowadzi to do zafałszowania źródeł istot-

14 Peters, Glen, Minx Jan C., Weber, Christopher L., Edenhofer, Ottmar! (2011) „Growth in emission transfers via international trade from 1990 to 2008” (Wzrost transferów emisji w handlu międzynarodowym w latach 1990–2008) w PNAS - http://www.pnas.org/content/early/2011/04/19/1006388108.abstract (w j. angielskim)

Page 13: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

24

II. WSPÓŁPRACA REGULACYJNA I ISDS: KORPORACJE NAGINAJĄ ZASADY

USA i UE negocjują obecnie Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i In-

westycji (TTIP), które poprzez rozszerzenie praw korporacji może zdusić w zarodku

wszelkie rozwiązania prawne na rzecz powstrzymania zmian klimatu i umocnić sta-

tus quo. Prawa, które pozwoliłyby na uczciwą i sprawiedliwą transformację ener-

getyki, a dotyczące np. przepływów finansowych, efektywności energetycznej, czy

ścisłych norm środowiskowych, mogą być uznane za sprzeczne z traktatem. Choć

przyjazne dla klimatu, mogą zostać więc odrzucone, jeśli USA i UE podpiszą TTIP.

Dwa aspekty TTIP niosą szczególne niebezpieczeństwo dla transformacji syste-

mów energetycznych po obu stronach Atlantyku:

Mechanizm arbitrażowy inwestor-przeciw-państwu (ISDS) pozwoliłby korpora-

cjom na żądanie gigantycznych rekompensat w przypadku wprowadzenia nowych

regulacji, np. praw chroniących klimat, które firmy te uznają za zagrożenie dla swo-

ich zysków.

Współpraca regulacyjna miałaby służyć przyznaniu biznesowi prawa kontroli nad

istniejącymi i przyszłymi regulacjami po to, by prawo nie utrudnianiało im czerpa-

nia zysków z realizacji partnerstwa transatlantyckiego. Korporacje cieszyłyby się

przywilejami, które pozwalałyby im na współtworzenie prawa i czerpanie zysków

z hamowania zmian w polityce klimatycznej (lub każdej innej służącej interesowi

publicznemu).

To właśnie współpraca regulacyjna stanowi większe niż ISDS zagrożenie dla niezbęd-

nej polityki klimatycznej. Ponieważ jest mniej znana opinii publicznej, poświęcimy

jej tu więcej miejsca1.

„Współpraca regulacyjna” nie brzmi groźnie. Jest przedstawiana jako sposób na

ujednolicenie odmiennych systemów prawnych Unii Europejskiej i Stanów Zjedno-

1 Na temat ISDS możecie Państwo przeczytać więcej w dokumencie wydanym przez Instytut Globalnej Odpowiedzialności pt. „Kraje Europy Środkowo-Wschodniej na rozdrożu. Dlaczego rządzący powinni odrzucić zapisy o arbitrażu inwestycyjnym (ISDS) w TTIP” http://igo.org.pl/wp-content/uploads/2015/07/Policy-Brief-ISDS-w-E%C5%9A-W.pdf

TRANSATLANTYCKIE PARTNERSTWO

W DZIEDZINIE HANDLU I INWESTYCJI (TTIP)

może zahamować regulacje prawne, które pozwoliłyby

na uczciwą i sprawiedliwą transformację

energetyki.

Page 14: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

2726

czonych, tak aby nie utrudniały handlu transatlantyckiego. Jednak w rzeczywistości

jest rozwiązaniem dającym zestaw narzędzi korporacjom, w których interesie jest

dostosowanie regulacji , zarówno już istniejących, jak i przyszłych, do swoich celów,

w tym również określających redukcję spalania paliw kopalnych i przejście na nisko-

emisyjny model gospodarki. Współpraca regulacyjna w TTIP będzie nadzorowana

przez organ ds. współpracy regulacyjnej (Regulatory Cooperation Body).

Współpraca regulacyjna niesie za sobą daleko idące skutki zarówno dla klimatu, jak

i procesów demokratycznych. To nowe rozwiązanie powstało na życzenie dwóch

najpotężniejszych na świecie grup lobbingowych, Business Europe i Amerykańskiej

Izby Handlowej. Daje ono szansę korporacjom, by – jak sami to ujmują – „właści-

wie współtworzyć prawo”. Amerykańska Izba Handlowa z satysfakcją opisała nawet

współpracę regulacyjną jako „prawdziwy róg obfitości”.

Jakiekolwiek regulacje zagrażające zyskom biznesu, na przykład rygorystyczne nor-

my efektywności energetycznej, czy ograniczenia inwestycji w nieekologiczne źródła

energii, mogą być blokowane przez lobbystów, nawet zanim zostaną przedyskuto-

wane przez parlamentarzystów i społeczeństwo.

Spójrzmy na to, jak współpraca regulacyjna mogłaby działać na przykładzie kilku

prawdopodobnych scenariuszy.

Stop TTIP Warsaw 2015

Page 15: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

2928

zanim zajęłyby się nimi parlamenty, byłoby to naruszenie TTIP. Nawet

w przypadkach, gdy opinie te nie byłyby uwzględniane, to prawo do

ich przygotowywania oznacza dostęp do wstępnych wersji ustaw.

Daje to lobbystom dostatecznie dużo czasu, by przygotować strate-

gię antykampanii. Takie rozwiązania w sposób oczywisty wskazują,

że współpraca regulacyjna jest zaprojektowana, by chronić handel,

a nie interes społeczny. Szczególnie, że organ współpracy regulacyj-

nej ma działać poza demokratycznym nadzorem.

Unia Europejska mogła zakazać eksploatowania

najbardziej zanieczyszczających substancji, takich

jak piaski bitumiczne. Jednak kanadyjskie lobby

przekonało Komisję Europejską do odrzucenia tego

rozwiązania pomimo fatalnego wpływu ich wydo-

bycia na społeczności, środowisko i klimat. W celu

zwiększenia presji na unijnych decydentów, lobby-

ści wykorzystali prowadzone negocjacje w sprawie

umowy handlowej między Kanadą i UE (CETA). Zda-

niem trucicieli zakaz dotyczący piasków bitumicz-

nych stanowiłby „barierą handlową”. Niestety, UE

przystała na te żądania. Dzięki wejściu w życie zasad

„współpracy regulacyjnej”, analogiczne możliwości

staną się również dostępne dla wielkich trucicieli.

Ten rodzaj lobbingu, wymierzonego bezpośrednio

w politykę klimatyczną, może zostać wzmocniony

i zinstytucjonalizowany.

UMOWY O WOLNYM HANDLU JUŻ TERAZ WYWIERAJĄ

KATASTROFALNY WPŁYW NA REGULACJE DOTYCZĄCE ZMIAN

KLIMATYCZNYCH

Wpływ na biznes traktowany priorytetowo

Przykład: Wyobraźmy sobie, że Stany Zjednoczone chciały podnieść efek-

tywność energetyczną urządzeń elektrycznych.

Taktyka: W ramach współpracy regulacyjnej, oprócz zastosowania istniejących

procedur analizowania wpływu, USA musiałyby również zbadać, jak

ich nowe regulacje mogą oddziaływać na handel transatlantycki.

Rezultat: Ocena wpływu na handel mogłaby dostarczyć przydatną broń lobby-

stom reprezentującym biznes. Jednak, co istotniejsze, mogłaby rów-

nież w znacznym stopniu opóźnić proces, dając korporacjom więcej

czasu na przeciwdziałanie. Współpraca regulacyjna może sprawić,

że handel będzie chroniony w dużo większym stopniu niż środowisko

lub nawet interes publiczny.

Lobby ma przewagę na starcie

Przykład: Wyobraźmy sobie, że Niemcy zdecydowałyby się zmienić swoje

przepisy bankowe, aby inwestowanie w „brudny” węgiel było

bardziej kosztowne.

Taktyka: Wielki biznes związany z przemysłem wydobywczym w Stanach

Zjednoczonych miałby prawo zaopiniować negatywnie przepisy,

twierdząc że prawo to jest dobre dla klimatu, ale złe z punktu widze-

nia handlu transatlantyckiego (czytaj: biznesu). Koncerny węglowe

i finansowe mogłyby zatem wpływać na decyzje lub nowe przepisy,

uznając je za „barierę handlową”.

Rezultat: Prawo do opiniowania oznacza, że przemysł miałby możliwość po-

znania treści ustawy i wprowadzania do niej zmian zanim dotarłaby

ona do parlamentów. Jeśli firmy nie miałyby dostępu do regulacji

Page 16: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

3130

miałyby przede wszystkim służyć intensywniejszej wymianie han-

dlowej. Koncerny cementowe Stanów Zjednoczonych mogłyby

stwierdzić, że dyrektywa jest barierą dla inwestorów, a tym samym

dowodzić, że Europejski System Handlu Emisjami wraz z finansowym

wsparciem dla „innowacji” nie wymaga zmian.

Rezultat: Przemysł cementowy (jeden z największych „producentów” CO2)

uniknąłby zaostrzenia regulacji, pieniądze publiczne nadal szłyby na

niekorzystne inwestycje, a zmiany klimatu postępowałyby.

Udział biznesu we „współtworzeniu” prawa

Przykład: Przyjmijmy, że Unia Europejska zaostrza dyrektywę dotyczącą eu-

ropejskiego systemu handlu emisjami aby zmniejszyć „produkcję”

CO2 przez przemysł cementowym.

Taktyka: Wielkie firmy będą mogły zaproponować organowi ds. współpra-

cy regulacyjnej swoją własną, alternatywną wizję przepisów, które

Page 17: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

3332

Macie wątpliwości? Pozwijcie o miliony!

Przykład: Wyobraźmy sobie, że po wielkim skandalu związanym z oszustwami

producentów samochodów w testach emisji CO2, Unia Europejska

chciałaby bezzwłocznie wprowadzić bardziej rygorystyczne prze-

pisy dotyczące procedur testowania.

Taktyka: Wielki biznes mógłby zagrozić skorzystaniem z mechanizmu ISDS

w trakcie dialogu w ramach współpracy regulacyjnej, dając do zrozu-

mienia, że jeśli zostałyby wprowadzone kolejne bardziej rygorystyczne

przepisy testowania (które mogą być przez biznes postrzegane jako

bariery), przemysł motoryzacyjny mógłby uznać je za przyczynę straty

spodziewanych zysków.

Rezultat: Wstrzymanie lub opóźnienie nowych regulacji chroniących klimat.

Środkiem odstraszającym byłyby ogromne koszty związane ze sporem

arbitrażowym.

Wniosek: Korporacje, których zyski są zagrożone przez

zdecydowane działania na rzecz zatrzymania zmian

klimatu, będą miały uprzywilejowaną pozycję w procesie

tworzenia przepisów, których tak bardzo potrzebujemy.

Jest to podstawowy problem, którego nie należy bagate-

lizować, jeśli naprawdę chcemy przeciwdziałać zmianom

klimatu. Na szczęście TTIP jest wciąż w trakcie negocja-

cji, a CETA nie została jeszcze przekazana do ratyfikacji

Parlamentowi Europejskiemu. Współpraca regulacyjna

wcale nie musi być wprowadzona, jeśli sprzeciw społe-

czeny będzie wystarczająco silny.

Firmy, których działalność powinna podle-gać nowej regulacji w związku z kryzysem klimatycznym, zachęcane są do bezpośred-niego uczestnictwa w formowaniu regula-cji prawnych tak, by ich własny interes był w nich uwzględniony.

Niższe standardy bezpieczeństwa, większe zyski

Przykład: Wyobraźmy sobie, że rząd amerykański chce złagodzenia przepisów

bezpieczeństwa dotyczących szczelinowania hydraulicznego, czyli

frackingu.

Taktyka: W miejsce ciążącego dziś na europejskich firmach obowiązku udo-

wadniania nieszkodliwości produktów i przedsięwzięć, na przykład

takich jak szczelinowanie hydrauliczne, to rządy zostałyby zobowią-

zane do wykazania istniejącego w nich niebezpieczeństwa. W związku

z tym firmy zajmujące się frackingiem mogłyby poddać w wątpliwość

dotychczasowe badania oraz domagać się kolejnych.

Rezultat: Możliwość domagania się kolejnych badań i analiz nie tylko w znacz-

nym stopniu opóźniałaby wprowadzanie regulacji, lecz również

spowodowałaby, że trudno byłoby ostatecznie udowodnić, co jest

szkodliwe w sytuacji gdy, finansowane przez przemysł, badania temu

zaprzeczają. Niepokoi sytuacja, w której w Europie mogą zostać znisz-

czone podstawy prawne gwarantujące bezpieczeństwo (czyli zasada

ostrożności), ponieważ umożliwi się firmom sprzedaż produktów bez

obowiązku udowadniania, czy są bezpieczne. Bez wątpienia zmiany te

przyspieszyłyby „wyścig do dna” po obu stronach Atlantyku.

Page 18: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

35

ISDS: firmy pozywają rządyMechanizm arbitrażowy inwestor-przeciw-państwu (ISDS) jest

narzędziem, które daje korporacjom prawo pozywania rządów,

jeśli dojdą one do wniosku, że nowe regulacje zmniejszają

ich zyski. Tego rodzaju sprawy rozpatrywane są w tajemnicy

przed opinią publiczną; decyzję podejmują prywatni prawnicy

a nie sędziowie; firmy dostają wielomilionowe odszkodowania.

Zasądzane kwoty to nie tylko faktycznie poniesione straty,

lecz również straty spodziewanych zysków. Aby zrozumieć

ewentualne konsekwencje tego kontrowersyjnego

mechanizmu, wystarczy wyobrazić sobie, jak wysokie mogłyby

być roszczenia koncernu wydobywającego paliwa kopalniane,

jeśli rząd zakazałby dalszego ich wydobycia.

Wykorzystanie ISDS może nie tylko znieść obowiązujące

przepisy mające na celu większą sprawiedliwość klimatyczną,

lecz również wywołać efekt studzący decydentów (ang.

regulatory chill). Powodowałoby to, że pod groźbą roszczeń

o ogromne kwoty, rządy unikałyby wprowadzania regulacji

chroniących środowisko naturalne.

Obawy te nie są tylko przypuszczeniami. ISDS jest już

wykorzystywany przez korporacje w obowiązujących umowach

handlowych. Przykłady takich spraw zamieściliśmy na końcu tej

publikacji. Wprowadzenie go do umów transatlantyckich narazi

kraje członkowskie Unii, z których zdecydowana większość nie

ma takich umów ze Stanami Zjednoczonymi, na gigantyczne

straty – finansowe i środowiskowe.

Stop TTIP Warsaw 2015

Page 19: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

37

Koncern energetyczny VATENFALL pozwał rząd

Niemiec o odszkodowanie wysokości 1,4 mld EUR

w 2009 roku za opóźnienie w przyznaniu zezwolenia

na budowę elektrowni w Hamburgu. Zdaniem firmy

to opóźnienie powiązane było z decyzją Minister-

stwa Środowiska aby takie przedsięwzięcia nie były

sprzeczne z politykami zalecanymi przez IPCC. Rów-

nież opinia publiczna była przeciwna tej instalacji.

Po wniesieniu pozwu, Vattenfall otrzymał zezwo-

lenie na budowę, ale z dodatkowymi wymaganiami

dot. ochrony czystości wody w Łabie, nie wycofał

jednak sprawy. Aby uniknąć płacenia gigantycznego

odszkodowania, rząd poszedł na ugodę, której wy-

sokość nie jest znana, wiadomo natomiast, że musiał

się z tych dodatkowych wymagań środowiskowych

wycofać. Ta sytuacja dobrze pokazuje, że gwarancje

„prawa do regulacji”, które ma zawierać mechanizm

ISDS w TTIP w rzeczywistości są łatwe do ominięcia,

gdy dochodzi do ugody.

Gdy po katastrofie w elektrowni w Fukishimie, rząd

Niemiecki zapowiedział wycofanie się z energii nu-

klearnej, szwedzki koncern VATTENFALL powołał

się ponownie na mechanizm ISDS zawarty w Trak-

tacie Karty Energetycznej i zażądał odszkodowania

w wysokości 3,7 mld EUR. Sprawa jest w toku.

Rząd EGIPTU zniósł zakaz importu węgla

po tym, jak zagraniczny inwestor działający

w przemyśle cementowym zagroził pozwem

arbitrażowym. Perspektywa przewlekłego

i kosztownego procesu w oparciu o mecha-

nizm ISDS oraz ewentualna wypłata bardzo

wysokiego odszkodowania na rzecz zagra-

nicznej firmy wystarczyły, by zmienić prawo.

Koncern CHURCHIL MINING pozwał INDONEZJĘ

o 1 mld USD, twierdząc, że rząd naruszył między-

narodową umowę inwestycyjną z Wielką Brytanią,

po tym jak lokalne władze odebrały mu koncesję

na wydobycie węgla na Borneo w związku z podej-

rzeniem korupcji.

Dwa lata temu mieszkanki i mieszkańcy

KANADYJSKIEGO QUEBECU uchwalili

moratorium na frakcjonowanie łupków

ze względu na poważne zagrożenie dla

zdrowia i środowiska wiążące się z tą

metodą. Amerykańska firma LONE PINE

RESOURCES INC. domaga się odszkodo-

wania wysokości 203 mln USD, sprawa

jest w toku.

EKWADOR wypowiedział umowę innemu amerykańskiemu gigantowi wydobywczemu,

OCCIDENTAL PETROLEUM, po tym jak firma złamała jej warunki. Chociaż decyzja była

legalna, arbitrzy nakazali wypłatę 1,77 mld USD rekompensaty utraconych spodziewa-

nych zysków, która po wniosku Ekwadoru została zmniejszona do 1,1 mld, nadal stanowiąc

jednak „nagrodę za złe zachowanie” dla jednego z najbogatszych koncernów.”

Amerykański koncern wydobywczy,

CHEVRON, po wieloletniej batalii rdzen-

nej ludności Amazonii i tamtejszych rolni-

ków, zgodnie z decyzją ekwadorskiego

sądu powinien był wypłacić odszkodo-

wanie za zanieczyszczenie środowiska

(chodziło o 16 mld galonów toksycznych

odpadów wpuszczonych przez firmę

do rzek i strumieni, będących źródłem

wody pitnej dla lokalnych społeczności).

18 mld USD miało zostać przeznaczone

na oczyszczenie wody i ziemi oraz odszko-

dowania dla 30 tys. osób. Chevron wniósł

jednak sprawę do arbitrażu ISDS, który

nakazał prezydentowi Ekwadoru wstrzy-

manie wykonania decyzji sądu. Chevron

odszkodowania nie wypłacił ani nie usu-

nął zanieczyszczeń. Sprawa ta w porusza-

jący sposób pokazuje kolizję mechanizmu

ISDS zarówno z władzą sądowniczą, jak

i zasadą rozdziału władz.

ISDS – BAT NA POLITYKI PUBLICZNE. Przykłady spraw.

Sprawy wniesione przez zagranicznych inwestorów korzystających z mechanizmu

ISDS (system rozstrzygania sporów inwestor-przeci-państwu) dotyczące ochrony

środowiska, w tym eksploatacji nieodnawialnych źródeł energii:

Page 20: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

Instytut Globalnej Odpowiedzialności (IGO) to fundacja, która dba o perspektywę praw

człowieka w politykach rozwojowych. Zajmujemy się szerzeniem wiedzy na temat przyczyn

problemów w krajach globalnego Południa oraz promowaniem odpowiedzialnych polityk

Polski i UE skierowanych do tych państw, zwłaszcza dotyczących umów inwestycyjnych,

sprawiedliwości podatkowej, minerałów konfliktu i zrównoważonego rolnictwa.

IGO wspiera rozwiązania, które przybliżają kraje globalnego Południa do realizacji suw-

erenności żywnościowej, czyli samodzielnego definiowania swojej polityki rolnej i żywn-

ościowej, tak by zaspokoić potrzeby mieszkańców w sposób zrównoważony – z dbałością

o środowisko i ludzi. Największą przeszkodą dla takiej polityki są regulacje, które wspierają

agrobiznes i korporacje biotechnologiczne kosztem lokalnej produkcji żywności na małą

skalę. Stoją one w sprzeczności z międzynarodowymi paktami, gwarantującymi każdemu

człowiekowi prawo do żywności a społecznościom - suwerenność żywnościową.

IGO prowadzi też kampanię dot. umów o wolnym handlu Unii Europejskiej (TTIP, CETA,

TISA) zbierając podpisy pod petycję żądającą ich odrzucenia www.stop-ttip.pl

www.igo.org.pl

@IGO_PL

facebook.com/Instytut.Globalnej.Odpowiedzialnosci

Greenpeace to międzynarodowa organizacja pozarządowa, działająca na rzecz ochrony

środowiska naturalnego. Organizacja koncentruje swoje działania na najbardziej istot-

nych, zarówno globalnych jak i lokalnych, zagrożeniach dla bioróżnorodności i środowiska.

Aby zachować swoją niezależność, organizacja nie przyjmuje dotacji od rządów, partii poli-

tycznych i korporacji. Działania finansowane są dzięki wsparciu indywidualnych darczyńców.

W Polsce Greenpeace działa od 2004 roku. Siedziba biura znajduje się w Warszawie.

www.greenpeace.pl

facebook.com/greenpeacepl

@Greenpeace_PL

Page 21: po nas choćby potop? ttip i ceta kontra sprawiedliwość klimatyczna

www.igo.org.pl ǀ @IGO_PL ǀ facebook.com/Instytut.Globalnej.Odpowiedzialnosci

Zmiany klimatyczne, zwłaszcza te wywołane przez ludzi, to temat w polskiej de-

bacie niechętnie podejmowany, choć to kluczowe wyzwanie przyszłości. Jeśli

sprawdzą się prognozy, jeszcze za naszego życie dojdzie do drastycznych przemian

społecznych wywołanych przez huragany, częstsze susze i powodzie. Według na-

ukowców w 2050 będziemy mieć ponad 200 mln uchodźców klimatycznych...

Tej zimy przywódcy z całego świata spotykają się w Paryżu na szczycie klimatycz-

nym COP21, by uchwalić nową konwencję. Ma ona zobowiązać państwa do prze-

ciwdziałania zmianom klimatu, a także pozwolić im zapanować nad korporacjami,

działającymi według logiki „po nas choćby potop”.

Niestety, zagrożeniem dla powodzenia tych planów są umowy o strefach wolne-

go handlu, takie jak negocjowana obecnie przez Unię Europejską umowa ze Stana-

mi Zjednoczonymi TTIP, czy czekające na ratyfikację porozumienie z Kanadą CETA.

Porozumienia te, poprzez zwiększenie wymiany handlowej, zachętę do eks-

ploatacji piasków bitumicznych i frackingu oraz osłabienie prawa państw do

regulacji, mogą zniweczyć skuteczność nowej konwencji i zaprzepaścić szansę na

suwerenność energetyczną Europy. Dla globalnego Południa zaś oznaczać będą

jeszcze większą nie-sprawiedliwość klimatyczną.