Odpowiedzialność za pośrednie naruszenie autorskich ... magisterska Ewy Laskowskiej... ·...
Transcript of Odpowiedzialność za pośrednie naruszenie autorskich ... magisterska Ewy Laskowskiej... ·...
Uniwersytet Jagielloński
Wydział Prawa i Administracji
Instytut Prawa Własności Intelektualnej
Odpowiedzialność za pośrednie naruszenie
autorskich praw majątkowych
Ewa Laskowska
Praca magisterska napisana
pod kierunkiem
prof. dr hab. Ryszarda Markiewicza
Kraków 2011
Ewa Laskowska
2
Spis treści
Wykaz skrótów ....................................................................................................................3
Wstęp ....................................................................................................................................5
Rozdział I: Pojęcie pośredniego naruszenia autorskich praw majątkowych...................7
Rozdział II: Odpowiedzialność za pośrednie naruszenie autorskich praw majątkowych w systemie prawa niemieckiego ...............................................................19
Wprowadzenie ...............................................................................................................19
Zakres podmiotowy odpowiedzialności za pośrednie naruszenie praw autorskich w prawie niemieckim .....................................................................................................21
Koncepcja sprawstwa pośredniego w prawie niemieckim .........................................23
Odpowiedzialność pomocnika i podżegacza za (bez)pośrednie naruszenie autorskich praw majątkowych ......................................................................................32
Wnioski ...........................................................................................................................33
Rozdział III: Pośrednie naruszenie autorskich praw majątkowych w polskim porządku prawnym ...........................................................................................................35
Podstawa prawna odpowiedzialności ..........................................................................35
Problem analogicznego stosowania określonych postanowień kodeksu cywilnego na gruncie prawa autorskiego. ......................................................................................44
Rozdział IV: Postacie pośredniego naruszenia autorskich praw majątkowych ............55
Wprowadzenie ...............................................................................................................55
Podżeganie ......................................................................................................................58
Pomocnictwo ..................................................................................................................69
Odpowiedzialność za świadome skorzystanie ze szkody ..........................................93
Zakończenie ...................................................................................................................... 112
Bibliografia ....................................................................................................................... 114
Ewa Laskowska
3
Wykaz skrótów
Akty prawne i publikatory
Dz.U. Dziennik Ustaw Rzeczpospolitej Polskiej
pr. aut. ustawa z dn. 4 lutego 1994 r. o prawie
autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. Nr
24, poz. 83 z póź. zm.)
k.c. ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks
cywilny (Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93 z późn.
zm.);
u.z.n.k. ustawa z dnia 16 kwietnia 1993 roku
o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U.
z 1993 roku, Nr 47 poz. 211 z późn. zm.);
TRIPS porozumienie w sprawie handlowych
aspektów prawa własności intelektualnej;
załącznik do Porozumienia ustanawiającego
Światową Organizację Handlu (Dz. U. z 1996
roku, załącznik do Nr 32 poz. 142)
u.ś.d.e. ustawa z dn. 18 lipca 2002 r. o świadczeniu
usług drogą elektroniczną (Dz. U., Nr 144,
poz. 1204 z późn. zm.)
k.k. ustawa z dn. 6 czerwca 1997 r. – Kodeks
karny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 z póź. zm.)
UrhG niemiecka ustawa o prawie autorskim
i prawach pokrewnych z dnia 9 września
1965 r., (BGBl. I S. 1273), z ostatnimi
zmianami z dn. 17. Dezember 2008 (BGBl. I S.
2586);
Czasopisma
AcP Archiv für die civilistische Praxis
BGHZ Entscheidungssammlung des
Ewa Laskowska
4
Bundesgerichtshof
Biul. SN Biuletyn Sądu Najwyższego
GRUR Gewerblicher Rechtschutz und Urheberrecht
(ew. GRUR Int. – Internationales Teil)
IPIP International Protection of Industrial
Property
KPP Kwartalnik Prawa Prywatnego
MMR Multimedia und Recht
Mon. Prawn. Monitor Prawniczy
NP. Nowe Prawo
OSN Orzecznictwo Sądu Najwyższego
OSNC Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izby
Cywilnej
OSP Orzecznictwo Sądów Polskich
OSPiKA Orzecznictwo Sądów Polskich i Komisji
Arbitrażowych
PPH Przegląd Prawa Handlowego
PiP Państwo i Prawo
Zeszyty Naukowe UJ IPWI Zeszyty Naukowe Uniwersytetu
Jagiellońskiego, Prace Instytutu Prawa
Własności Intelektualnej
ZUM Zeitschrift für Urheber- und Medienrecht
Inne
BVerfG Bundesverfassungsgericht
BGH Bundesgerichtshof
SA sąd apelacyjny
SN Sąd Najwyższy
TK Trybunał Konstytucyjny
WIPO Światowa Organizacja Własności
Intelektualnej
Ewa Laskowska
5
Wstęp
Tematyka odpowiedzialności cywilnoprawnej za pośrednie naruszenie
autorskich praw majątkowych jest zagadnieniem skomplikowanym – wobec
braku jednoznacznej i klarownej wypowiedzi ustawodawcy lub ukształtowanej
linii orzeczniczej. W kontekście nieprawdopodobnego rozwoju i postępu
technologicznego, ułatwionego dostępu do informacji, czy kształtowania się
społeczności internetowych, problem ten nabiera coraz większego znaczenia.
Powodem podjęcia próby analizy tego tematu, jak i refleksji nad racjonalnością
obecnie obowiązujących przepisów prawa autorskiego – zarówno polskiego, jak
i niemieckiego – były niepokojące doniesienia prasowe odnośnie prób
zaostrzenia przesłanek odpowiedzialności podmiotów świadczących usługi
drogą elektroniczną na płaszczyźnie prawa międzynarodowego, jak i również
wnioski sformułowane przez rzecznika generalnego przy Trybunale
Sprawiedliwości Unii Europejskiej1.
W niniejszej pracy magisterskiej, składającej się z pięciu rozdziałów,
podejmuję próbę zanalizowania problemu podstaw, zasad i przesłanek
odpowiedzialności podmiotu pośredniczącego we wkroczeniu w autorskie
prawa majątkowe, staram się przedstawić możliwie obiektywnie proponowane
w judykaturze, jak i w piśmiennictwie, koncepcje zastosowania konstrukcji
prawnych przedstawiając argumenty zarówno za, jak i przeciw wskazanym
poglądom doktryny, jak również prezentuję własną ocenę w zakresie
przedmiotu pracy.
Analizę tematu rozpoczynam od zdefiniowania pojęcia pośredniego
naruszenia autorskich praw majątkowych. W kontekście przedstawianych
koncepcji doktrynalnych staram się przyjąć możliwie najlepszą definicję
przedmiotowego zachowania. W rozdziale drugim niniejszej pracy prezentuję
rozwiązanie dogmatyczne pośredniego naruszenia autorskich praw
1 Por. opinia rzecznika generalnego P. Cruza Villalóna w sprawie C-70/10 Scarlet Extended/Société belge des auteurs compositeurs et éditeur (Sabam), dostęp: http://euzine.eu/2011/04/schlussantrage-des-generalanwalts-in-der-rechtssache-c-7010-scarlet-extended-societe-belge-des-auteurs-compositeurs-et-editieurs-sabam/ [dostęp na dzień 24 czerwca 2011 r.].
Ewa Laskowska
6
majątkowych na gruncie prawa niemieckiego. Badania w tym zakresie podjęłam
w czasie pobytu w ramach uczelnianego programu stypendialnego wymiany
zagranicznej na Uniwersytecie w Heidelbergu. Uzasadnieniem dla
wprowadzenia wspomnianego rozdziału do niniejszej pracy, było podobieństwo
między porządkiem polskim a niemieckim, jak i interesująca koncepcja
sprawstwa pośredniego rozwinięta na podstawie § 97 ustawy prawnoautorskiej
niemieckiej. W kolejnym rozdziale przechodzę do analizy podstaw
odpowiedzialności sprawcy pośredniego w porządku polskim, jak i staram się
podjąć refleksję nad kształtem aktualnie obowiązujących przepisów prawa.
Hipotezą przyjętą na cele niniejszej pracy jest pełne dopasowanie norm prawa
autorskiego do realiów współczesnego świata. W końcu podejmuję próbę oceny
całokształtu polskiej regulacji.
Niniejsza praca magisterska niewątpliwie nie wyczerpuje, jak i nie może
wyczerpać całego zagadnienia pośredniego naruszenia autorskich praw
majątkowych, w szczególności w zakresie przesłanek (kwestie zawinienia,
akcesoryjności), jak i zakresu odpowiedzialności pośrednika (a dokładniej
odpowiedzi na pytanie, jakie roszczenia – oraz w jakiej konstelacji przysługują
podmiotowi uprawnionemu z tytułu autorskich praw majątkowych). Wynika to
z faktu, że poruszane zagadnienia są stosunkowo nowe dla, zarówno
teoretyków, jak i praktyków, a łączą się z wieloma problemami
niepodejmowanymi jak dotąd przez orzecznictwo czy doktrynę.
Chciałabym również serdecznie podziękować mojemu Promotorowi,
Panu Profesorowi Ryszardowi Markiewiczowi, za bezcenne uwagi
i spostrzeżenia, jakie od niego otrzymałam w ramach prowadzonych badań do
niniejszej pracy magisterskiej, jak i wyrozumiałość dla niezdecydowania
związanego z kierunkiem pracy lub przyjętą koncepcją. Stoję na stanowisku, że
bez tego merytorycznego wsparcia wyniki mojej pracy nie byłyby
satysfakcjonujące.
Ewa Laskowska
7
Rozdział I: Pojęcie pośredniego naruszenia autorskich praw
majątkowych
Wkroczenie w sferę monopolu autorskiego podmiotu uprawnionego
implikuje możliwość podniesienia roszczeń wskazanych w art. 79 ustawy
o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wobec braku wypowiedzi
ustawodawcy polskiego problematycznym pozostaje jednakże zdefiniowanie
samego pojęcia naruszenia autorskich praw majątkowych, stanowi to bowiem
niezbędny element przy rozważaniu zakresu odpowiedzialności
cywilnoprawnej za takie działanie.
Wskazanie elementów definicyjnych naruszenia autorskich praw
majątkowych nieczęsto pojawiało się w literaturze przedmiotu. Wskazać należy
jednak na zajęte przez J. Bartę oraz R. Markiewicza stanowisko, że ustawodawca
rozumiał przez to takie działanie, które można kwalifikować jako wkroczenie
w zakres cudzego prawa majątkowego (tj. monopolu eksploatacyjnego)2. Każde
inne bezprawne zachowanie, które wyrządza szkodę podmiotowi autorskich
praw majątkowych, należy zdaniem Autorów oceniać już na podstawie zasad
odpowiedzialności wyrażonych w kodeksie cywilnym. Podobne stanowisko
zajmuje J. Błeszyński uznając za naruszenie takie zachowanie wkraczające
w monopol eksploatacyjny zastrzeżony dla podmiotu uprawnionego, które nie
znajduje podstawy ustawowej lub wykracza poza ramy wskazane przez
ustawodawcę3. We wskazanych wypowiedziach charakterystycznym jest
przyjęcie bardzo szerokiego zakresu definicyjnego pojęcia „naruszenia”.
W konsekwencji prowadzić musi do wniosku, że co do zasady
odpowiedzialnością będzie obarczone każde takie zachowanie, które tylko
spełnia przesłankę nieuprawnionego wkroczenia w sferę monopolu autorskiego.
Należy jednakże mieć na uwadze fakt, że wobec treściowo różnych rodzajów
naruszeń, istotnym jest jakościowe oddzielenie od siebie pojęć pośredniego od
2 J. Barta, R. Markiewicz (w:) J. Barta, M. Czajkowska-Dąbrowska, Z. Ćwiąkalski, R. Markiewicz, E. Traple, Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych – komentarz, wydanie IV, str.593. 3 J. Błeszczyński, (w:) J. Barta (red.), System Prawa Prywatnego. Tom 13. Prawo autorskie, Warszawa 2008, wydanie II, s. 633
Ewa Laskowska
8
bezpośredniego wkroczenia w sferę autorskich praw majątkowych w sposób
nieuprawniony. Nie ulega bowiem wątpliwości, że esencjalnie różny jest stopień
naruszenia w przypadku zachowania polegającego na opublikowaniu utworu
bez zgody podmiotu uprawnionego (art. 6 ust. 1 pkt. 1) od działania osoby
umożliwiającej jedynie takie zachowanie: nie tylko pod względem czasowym4,
ale również pod względem podmiotowym – pośredni naruszyciel pozostaje
osobą trzecią, której to zachowanie przyczyniło się do bezprawnego działania
bezpośredniego naruszyciela. Zachowanie podmiotu pośredniczącego
w naruszeniu autorskich praw majątkowych sprowadza się zatem do działania
umożliwiającego naruszenie bezpośrednie lub nakłaniającego do realizacji
przesłanek bezpośredniego zaatakowania dobra prawnego podmiotu
uprawnionego – nie zawsze jednak do pośrednika należy ostateczna decyzja
i podjęcie zachowania zmierzającego wprost do wkroczenia w monopol twórcy.
Z drugiej zaś strony nie sposób pominąć faktu, że osoba taka powinna ponieść
odpowiedzialność za samo, przykładowo, umożliwienie czy też nakłonienie
podmiotu bezpośrednio naruszającego autorskie prawa majątkowe. Należy
bowiem wziąć pod uwagę, że bez włączenia się takiej osoby zwykle niemożliwe
lub też niezwykle utrudnione byłoby w ogóle rozpoczęcie ciągu zdarzeń
zmierzających do naruszenia praw autorskich. Ponadto, działanie takiej osoby
mieści się w szerokiej definicji naruszenia, zaprezentowanej na wstępie
powyższych rozważań. Nie ma również powodów do wyłączenia takiej
odpowiedzialności. Ponadto podnieść należy, że wskazane zachowanie nie
mieści się w zakresie dozwolonego użytku i jako takie ma na celu
doprowadzenie do naruszenia praw własności intelektualnej. Wobec
powyższego uzasadnionym jest podjęcie próby zdefiniowania i odgraniczenia
od siebie obu wskazanych pojęć.
Kolejnym argumentem przemawiającym za przyjęciem rozróżnienia między
bezpośrednim a pośrednim naruszeniem autorskich praw majątkowych
dostarczają ustalenia dokonane na gruncie ustawy niemieckiej. Zgodnie z § 97
4 Zasygnalizować należy problem, jaki wyłania się w związku z koniecznością wykazania momentu naruszenia w przypadku pośredniego wkroczenia w monopol autorski, przy czym nie pozostawia wątpliwości określenie czasu bezpośredniego ataku na dobro prawne.
Ewa Laskowska
9
UrhG5 za naruszenie autorskich praw majątkowych (Verwertungsrechte)
uznawane będzie każde takie zachowanie, które narusza ich treść lub wkracza
w ich sferę bez stosowanego zezwolenia podmiotu uprawnionego; a contrario
przykładem działania prawnie irrelewantnego z punktu widzenia ochrony
prawnoautorskiej są zachowania niezaprzeczające, czy też niedotykające istoty
uprawnień wskazanych w ustawie6. W związku z powyższym, wyróżnia się
cztery dodatkowe kategorie zachowań, których podjęcie nie implikuje roszczeń
o ochronę prawnoautorską: działania przeciwko uprawnieniom twórcy podjęte
już po wygaśnięciu ochrony, działania w ramach dozwolonego użytku
osobistego (tzw. freie Benutzung), działania w ramach umów autorskich
(o charakterze jedynie zobowiązaniowym), jak i działania, co prawda
naruszające autorskie prawa majątkowe, ale podjęte w ramach przyzwolenia
ustawodawcy (a dopuszczalne po spełnieniu przesłanek testu trójstopniowego,
np. w ramach dozwolonego użytku osobistego)7. Podkreśla się, że § 97 UrhG
statuuje roszczenia deliktowe, kierowane przeciwko każdemu, kto wkroczy w
sferę monopolu autorskiego8. Niemniej jednak, ze względu na treściowo różne
rodzaje zachowań osób jedynie pośredniczących w procesie naruszenia
autorskich praw majątkowych, jak i też wobec surowego charakteru
podnoszonych roszczeń wobec naruszyciela, istnieje potrzeba rozróżnienia tego
typu działań od zachowania wprost dotykającego sfery uprawnień twórcy. Nie
bez znaczenia są tutaj również stanowiska wypracowane na gruncie
niemieckiego kodeksu cywilnego, które uzasadniają rodzajowo różną
odpowiedzialność podżegacza i pomocnika od bezpośredniego naruszyciela
konstytucyjnymi gwarancjami poszanowania godności człowieka
i przypisywania odpowiedzialności tylko za czyny, które samemu się podjęło9.
W związku z powyższym, na gruncie prawa niemieckiego powszechnie
5 tj. Gesetz über Urheberrecht und verwandte Schutzrechte z dnia 9 września 1965 r. (BGBl. I str. 1273), dalej oznaczona jako UrhG. 6 Nordemann/Czychowski, Gewerblicher Rechtsschutz, herausgegeben von Gordian N. Hasselblatt, Münchener Anwalts Handbuch, 3. wydanie, str. 515 i nast. 7 Ibidem, str. 561. 8 Por. Dreyer/Kotthoff/Meckel, Urheberrecht, Kommentar, Heidelberg 2004. 9 Por. Mestmäcker/Schulze, Urheberrechtskommentar, część 1.2, 53. wydanie, sierpień 2010; Palandt, Kommentar zum BGB, 57. wydanie.
Ewa Laskowska
10
akceptowanym przez judykaturę, jak i piśmiennictwo jest konstrukcja tzw.
sprawstwa pośredniego, rodzajowo różna od bezpośredniego naruszenia dobra
prawnego, a charakteryzująca się własnymi przesłankami odpowiedzialności,
odpowiadająca stopniowi przyczynienia się pośrednika do naruszenia
spowodowanego przez bezpośredniego naruszyciela10. Do konstrukcji tej
powrócę jeszcze w ramach swoich rozważań.
Polski ustawodawca nie zdecydował się na sprecyzowanie pojęcia
naruszenia pośredniego, trudno również o jego kompleksowe opracowanie
w literaturze polskiej. Próbę zdefiniowania tego pojęcia podjął F. Zoll wskazując
na to, że w zachowaniu pośrednika brak jest elementu wkroczenia w monopol
eksploatacyjny zastrzeżony dla podmiotu uprawnionego; zarówno pomocnik,
jak i pośrednik ani czynem ani słowem nie przeczą prawom uprawnionego11.
Z kolei J. Barta oraz R. Markiewicz wskazali na to, unikając jednak podania
definicji, że odpowiedzialność za naruszenie praw autorskich ponosić będą
również pomocnik, podżegacz, a także ten, kto świadomie skorzystał ze szkody
bezprawnie wyrządzonej podmiotowi prawa autorskiego przez osobę trzecią12.
W innym miejscu jednakże cytowani Autorzy podejmują próbę zdefiniowana
pośredniego naruszenia w sposób negatywny – jako przeciwieństwo
bezpośredniego wkroczenia w monopol eksploatacyjny13. Z kolei interesujący
pogląd prezentuje Anna-Maria Niżankowska uznając za pośrednie naruszenie
prawa do integralności utworu takie działania, które wprawdzie nie modyfikują
ani formy, ani treści utworu, ale sprawiają, że zostaje on zaprezentowany
w niewłaściwy sposób przedstawiający jego zafałszowany obraz odbiorcom.
Warto podkreślić, że co prawda pogląd ten nie wiąże się bezpośrednio
z tematyką niniejszej pracy, niemniej jednak zauważenia wymaga, że
problematyka „niebezpośredniego” naruszenia dóbr prawnych pojawia się
również w kontekście autorskich praw osobistych. Autorka zwraca jednak
10 Dreyer/Kotthoff/Meckel, Urheberrecht..., op. cit., str. 309. 11 F. Zoll, Polska ustawa o prawie autorskim i konwencja berneńska, Warszawa – Kraków – Lwów – Poznań 1926, str. 128. 12 J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, Warszawa 2010, str. 178. 13 J. Barta, R. Markiewicz, Przechowywanie utworów na stronach internetowych, Zeszyty Naukowe UJ IPWI 3/2009, str. 22 i nast.
Ewa Laskowska
11
uwagę, że na gruncie prawa polskiego takie zachowanie będzie kwalifikowane
raczej jako nierzetelne wykorzystanie utworu z odwołaniem się do art. 16 pkt 3
infine pr. aut.14. Podsumowując powyższe stanowiska należy wnioskować, że
budowana w doktrynie definicja pośredniego wkroczenia w monopol
eksploatacyjny zastrzeżony dla podmiotu uprawnionego ma charakter
negatywny, zawsze w odniesieniu do bezpośredniego ataku na dobro prawne.
Przyjęcie takiego wniosku prowadzi w dalszej kolejności do spostrzeżenia, po
pierwsze, że nie sposób zakwalifikować danego zachowania za pośrednie
naruszenie autorskich praw majątkowych bez znajomości wyznaczników
bezpośredniego naruszenia. Po drugie, pośredniemu naruszeniu co do zasady
towarzyszyć będzie zawsze naruszenie bezpośrednie praw wyłącznych.
W konsekwencji, co do zasady, konstytutywnym elementem odpowiedzialności
pośrednika będzie zarzucalność wkroczenia w monopol eksploatacyjny osobie
bezpośrednio atakującej dobro prawne, jakim są prawa autorskie15. Do
pośredniego naruszenia monopolu autorskiego dojdzie zatem w związku
z naruszeniem bezpośrednim, przy czym podstawą podjętego zachowania przez
sprawcę bezpośredniego będzie działanie pośrednika16. Nie sposób zatem
sformułować definicji pośredniego naruszenia autorskich praw majątkowych in
abstracto. Każdorazowo bowiem będzie się ona odnosić do konkretnego –
bezpośredniego – wkroczenia w monopol prawnoautorski podmiotu
uprawnionego. Należy jednakże podkreślić, że każdorazowo podstawą
odpowiedzialności pośrednika będzie art. 79 pr. aut.17
Niemniej jednak ponownego wskazania wymaga, że dokonane
rozróżnienie wynika ze sposobu, w jaki podmiot odpowiedzialny podejmuje
działanie bezprawne wobec chronionego dobra prawnego. W przeciwieństwie
do sprawcy bezpośredniego, nie atakuje on „wprost” autorskich praw 14 Anna-Maria Niżankowska, Prawo do integralności utworu, Warszawa 2007, str. 185. 15 Poprzez pojęcie „zarzucalności” rozumiem tutaj spełnienie przesłanek odpowiedzialności przez sprawcę bezpośredniego; niekoniecznie jednak niezbędnym elementem skutecznego kierowania roszczeń do pośrednika będzie brak lub ograniczony zakres, w jakim odpowiadać będzie bezpośredni naruszyciel. 16 P. Cepl, Die unmittelbare Urheberrechtsverletzung, Berlin 2005. 17 Ustawodawca bowiem przyjął odpowiedzialność osoby, która „narusza” autorskie prawa majątkowe rezygnując przy tym z rozróżnienia między naruszeniem pośrednim a bezpośrednim w tekście ustawy.
Ewa Laskowska
12
majątkowych, jego zachowanie zewnętrzne nie stanowi nawet najmniejszego
wkładu w realizację przesłanek naruszenia majątkowych praw autorskich18.
W sposób istotny jednak przyczynia się do określonego stanu rzeczy,
niepożądanego z punktu widzenia ustawodawcy. To właśnie realne
oddziaływanie na ciąg przyczynowo-skutkowy, prowadzące w konsekwencji do
realizacji przesłanek bezpośredniego wkroczenia w monopol eksploatacyjny
twórcy, stanowi element niezbędny do przyjęcia odpowiedzialności za
pośrednie naruszenie autorskich praw majątkowych. Jest również podstawą
aksjologiczną wprowadzenia odpowiedzialności osoby, która pośrednio
doprowadza do naruszenia autorskich praw majątkowych.
Należy jednak wziąć pod uwagę również wątpliwości pojawiające się
w kontekście uznania za pośrednie naruszenie autorskich praw majątkowych,
także zachowania osoby, która świadomie skorzystała z wyrządzonej szkody
przez sprawcę bezpośredniego. Problematyka ta szerzej będzie omawiana
w kolejnych rozdziałach niniejszej pracy, należy jednak wstępnie przyjąć
hipotezę, że nie ma podstaw do apriorycznego wyłączenia tych kategorii osób
spoza kręgu pośrednich naruszycieli.
Przyjmując za słuszną wspomnianą definicję trzeba wskazać na elementy
bezpośredniego naruszenia oraz podjąć próbę wyznaczenia granicy między tymi
dwoma rodzajami zachowań. W doktrynie przeważa konstrukcja pojęcia
bezpośredniego wkroczenia w monopol prawnoautorski w oparciu o definicję
sprawstwa wyrażoną w art. 18 § 1 k.k.:19 Chodzi tutaj o takie „techniczne”
korzystanie z utworu w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach
pokrewnych jak np. rozpowszechnianie czy zwielokrotnienie lub też dotyczyć
może i takich sytuacji, w których istnieją podstawy do stwierdzenia
współsprawstwa20. Implementując zasady odpowiedzialności prawnokarnej na
18 P. Kardas, Teoretyczne podstawy odpowiedzialności karnej za przestępne współdziałanie, Kraków 2001, str. 278. 19 J. Barta, R. Markiewicz, Przechowywanie..., op. cit., str. 29. 20 J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 240.
Ewa Laskowska
13
płaszczyznę prawa autorskiego J. Barta i R. Markiewicz stwierdzają, że
bezpośrednim wkroczeniem w autorskie prawa majątkowe będzie takie
zachowanie podmiotu, który swoim działaniem sam zrealizował wszystkie
przesłanki czynu niedozwolonego (sprawstwo pojedyncze), kierował
zachowaniem osoby podejmującej takie działanie (sprawstwo kierownicze) lub
też polecił takie zachowanie innej osobie (sprawstwo polecające); jak również
wtedy, gdy działał on wspólnie i w porozumieniu z inną osobą
(współsprawstwo), przy czym dopuszczana tu jest jedynie możliwość tzw.
współsprawstwa dopełniającego, tj. takiego, gdy samodzielne zachowanie osób
odpowiedzialnych nie stanowiłoby naruszenia praw autorskich (lub też nie
w takim stopniu), a dopiero łączna suma ich zachowań daje podstawy do
pociągnięcia ich do takiej odpowiedzialności. Podobne stanowisko zajęła
również B. Lewaszkiewicz-Petrykowska w odniesieniu do odpowiedzialności za
czyn niedozwolony na gruncie kodeksu cywilnego: ze współsprawstwem mamy
do czynienia wtedy, gdy zachodzi wzajemne dopełniające się zachowanie kilku
osób, a elementem go cechującym jest wzajemne porozumienie – więź
podmiotowa, która pozwala na przypisanie sprawstwa pojedynczego kilku
osobom, które niezależnie od siebie, bez porozumienia, dokonały czynu
niedozwolonego21. Z kolei W. Czachórski rozróżnia między sytuacją, w której
kilka osób w porozumieniu (tj. przy istnieniu swoistej więzi podmiotowej)
podejmuje różne czynności zmierzające do wyrządzenia szkody (i tutaj Autor
przyjmuje, że mamy do czynienia ze współsprawstwem) od sytuacji, w której
kilka podmiotów podejmuje to samo zachowanie niezależnie od siebie i albo
każde z nich prowadzić wprost do wyrządzenia szkody albo dopiero suma tych
czynności immanentnie związana jest z powstawaniem szkody (tzw.
współsprawstwo równoległe w rozumieniu kodeksu karnego nie stanowi
podstawy wg cytowanego Autora do przyjęcia odpowiedzialności za
współsprawstwo na gruncie kodeksu cywilnego)22. Tę teorię uzupełnia
21 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, Warszawa 1978, str. 33. 22 W. Czachórski (w:) Z. Radwański (red.) System prawa cywilnego, tom III, część I Prawo zobowiązań – część ogólna, Ossolineum 1981, str. 551-552
Ewa Laskowska
14
o sprawstwo kierownicze również P. Machnikowski przyjmując, że ponosi
odpowiedzialność także ten, kto ułożył plan działania, zlecił lub też rozkazał
podjęcie zachowania zmierzającego do wyrządzenia szkody innym osobom23.
Konkludując wskazane powyżej możliwości zdefiniowania pojęcia
bezpośredniego naruszenia autorskich praw majątkowych, należy zwrócić
uwagę, że po pierwsze – nawiązują one w dużej mierze do terminologii
wypracowanej przez doktrynę i orzecznictwo na gruncie prawa karnego, po
drugie – podkreślają istnienie strony podmiotowej jako elementu
konstytutywnego dla bezpośredniego naruszenia autorskich praw majątkowych.
Nie ulega jednak wątpliwości, że na gruncie prawa własności intelektualnej,
wiedza i wola osoby wkraczającej w monopol autorski jako sprawcy
bezpośredniego wpływać będzie jedynie na zakres odpowiedzialności, ponieważ
wina24 sama w sobie nie jest elementem konstytutywnym naruszenia autorskich
praw majątkowych w przypadku roszczeń o odszkodowanie. Wpływa ona na
wymiar „sankcji” wymierzanej osobie, która w sposób nieuprawniony dopuściła
się naruszeń. Inaczej natomiast może się to kształtować wobec pośredniego
naruszenia autorskich praw majątkowych.
W powyższym kontekście nieodzownym jest również zdefiniowanie
pojęcia autorskich praw majątkowych, przy czym podkreślić należy, że na
gruncie polskiej ustawy przeważa stanowisko opowiadające się za systemem
dualistycznym, tj. rozdzieleniem autorskich praw osobistych od majątkowych25.
Nie podejmując dalszych rozważań w tym zakresie (które to znacznie
przekroczyłoby ramy niniejszej pracy) należy zauważyć, że ustawodawca
zdefiniował autorskie prawa majątkowe jako wyłączne prawa do korzystania
z utworu i rozporządzania nim na wszelkich polach eksploatacji oraz do
wynagrodzenia za korzystanie z utworu (art. 17 pr. aut.). Problemy związane ze
szczegółową treścią tych praw – mimo niewątpliwie ich skomplikowanego
23 P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, Warszawa 2009, str. 420. 24 Na gruncie cywilnoprawnym wina jest utożsamiana ze stroną podmiotową; inaczej w prawie karnym, A. Zoll (w:) A. Zoll (red.), Komentarz do kodeksu karnego, Warszawa 2007, str. 104 i nast. 25 E. Traple (w:) J. Barta (red.), System prawa prywatnego, tom 13: Prawo autorskie, wydanie 2, str. 117 i nast.
Ewa Laskowska
15
charakteru – nie stanowią tematu niniejszej pracy, dlatego też zostaną omówione
tylko kwestie relewantne dla zakresu odpowiedzialności z tytułu pośredniego
wkroczenia w monopol twórcy.
Autorskie prawa majątkowe mają charakter uprawnień bezwzględnych,
skutecznych erga omnes, i w tym zakresie też przypominają prawo własności26.
Ich specyfika sprowadza się jednak do przyznania podmiotowi uprawnionemu,
czy to twórcy, czy to nabywcy tych praw, możliwości decydowania o formach
eksploatacji utworu, oraz o osobach do tego upoważnionych27. Możność
postępowania względem utworu w dowolny, niewyłączony przez przepis
szczególny, sposób stanowi cechę charakterystyczną autorskich praw
majątkowych. Interpretacja treści art. 17 pr. aut. pozwala na stwierdzenie, że
zawarte w nim uprawnienia mają charakter zarówno pozytywny, jak
i negatywny (treść „wyłączne prawo do korzystania z utworu” implikuje
również możliwość zakazania innym podmiotom korzystania z utworu na
danym polu eksploatacji); potwierdza to również charakter roszczeń
wynikających z art. 79 pr. aut. (np. żądanie zaniechania naruszeń). Wyłączne
prawo do korzystania z utworu może zatem przejawiać się jako prawo
pozytywne (przykładowo jako upoważnienie do korzystania na określonym
polu eksploatacji) lub jako możliwość zakazania wskazanego zachowania innym
podmiotom bez uzyskania zgody osoby uprawnionej. Z kolei prawo do
rozporządzania utworem utożsamiane jest często z podejmowaniem wszelkich
czynności prawnych zmierzających do umożliwienia innych osobom
eksploatacji dzieła i do czerpania przez podmiot uprawniony z tego tytułu
korzyści ekonomicznych, przy czym bez znaczenia jest, czy są to czynności
o charakterze stricte rozporządzającym, czy też są to również stosunki
zobowiązaniowe, jak też niezależnie od tego, czy objęte czynnością prawną są
jedynie uprawnienia, czy też chodzić może o całość utworu jako dobra
26 Ibidem, str. 118 i nast. ; por. także E. Traple (w:) J. Barta, M. Czajkowska-Dąbrowska, Z. Ćwiąkalski, R. Markiewicz, E. Traple, Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych – komentarz, op. cit., str. 247. 27 J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 109 i nast.
Ewa Laskowska
16
niematerialnego28. Spornym pozostaje charakter prawa do wynagrodzenia
twórcy – czy ma ono charakter prawa bezwzględnego, czy też, jak to zauważył
w wyroku Sąd Najwyższy, nie ma ono takiego charakteru29, co z kolei prowadzi
do niedopuszczalności zasądzenia na korzyść twórcy jego podwójnej lub
potrójnej wysokości w przypadku naruszenia tego prawa, także pośredniego.
Dalsza ocena prawna natury tego uprawnienia nie jest relewantna z punktu
widzenia tematyki niniejszej pracy. Poza tym, trzeba zauważyć, że każde ze
wskazanych tutaj ogólnie uprawnień dotyczy wszelkich pól eksploatacji, nie
tylko tych wskazanych w ustawie, ale również tych nieznanych, a które mogą
pojawić się wraz z rozwojem technologicznym, zwłaszcza wobec
niespodziewanego rozwoju internetowych sieci społecznościowych30.
Podsumowanie powyższych rozważań może prowadzić do wniosku, że
mimo racji wprowadzenia odpowiedzialności podmiotu pośrednio
naruszającego autorskie prawa majątkowe, ustawodawca nie zdecydował się na
ich normatywne sprecyzowanie – podstawą odpowiedzialności pośrednika
pozostaje odpowiednia norma kodeksu cywilnego w związku z art. 79 pr. aut.,
ponieważ w pojęciu „kto, narusza” mieścić się może zarówno pośrednie, jak
i bezpośrednie wkroczenie w monopol autorski. W związku z powyższym, nie
sposób sformułować konstytutywnych elementów definicyjnych takiego
zachowania in abstracto, tj. w oderwaniu od przesłanek bezpośredniego
wkroczenia w monopol autorski, co w konsekwencji prowadzić może do stanu
niepewności prawa. Niemniej jednak, ze względu na stopień naruszenia, wagę
podjętego zachowania, jak i biorąc pod uwagę, że ostateczna decyzja
o zainicjowaniu działania nie należy do ocenianej osoby pośredniego
naruszyciela, stwierdzić należy, że istnieje potrzeba wyraźnego rozgraniczenia
tych dwóch pojęć. Jak wskazano powyżej, definicja bezpośredniego naruszenia
28 E. Traple, (w:) J. Barta (red.), System prawa prywatnego…, op. cit., str. 128 i nast. 29 Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 1999 r., I CKN 1139/97, OSNC 2000, nr 1, poz. 6 str. 81-83, z glosami J. Barty, R. Markiewicza i M. Czajkowskiej-Dąbrowskiej, OSP 2000, nr 2, poz. 24, oraz T. Hellwiga, Mon. Praw. 2000, nr 3 poz. 166. 30 J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 85 i n.
Ewa Laskowska
17
autorskich praw majątkowych odnosić się będzie w dużej mierze do ustaleń
dokonanych na gruncie prawa karnego. Najważniejszym jednakże wnioskiem
pozostaje obszerny zakres potencjalnych zachowań stanowiących pośrednie
wkroczenie w monopol autorski ze względu na szeroką definicję autorskich
praw majątkowych, obejmującą m.in. pola eksploatacyjne nieznane w chwili
zawierania umowy z podmiotem uprawnionym. W kontekście braku
możliwości sprecyzowania wszystkich niezbędnych przesłanek
odpowiedzialności pośrednika, jak i szerokiego zakresu definicyjnego autorskich
praw majątkowych, istnieje zatem realna możliwość zaistnienia stanu
niepewności prawa.
Na samym końcu rozważań odnośnie pojęcia naruszenia autorskich praw
majątkowych warto zwrócić jeszcze uwagę na orzeczenie Sądu Najwyższego31
w kwestii możliwości podnoszenia roszczeń z art. 79 pr. aut. przeciwko osobie,
która zawarła umowę licencyjną, mimo że nie była do tego uprawniona. Wyrok
ten został poddany krytyce doktryny32. Słusznie bowiem zauważa się, że
konstrukcja art. 79 pr. aut. dopuszcza zarówno odpowiedzialność za pośrednie,
jak i bezpośrednie naruszenie autorskich praw majątkowych, a także, że samo
dokonanie czynności zobowiązującej nie stanowi wkroczenia w monopol
autorski, ponieważ osoba trzecia nie nabywa żadnego prawa33. Zawarcie
umowy licencyjnej, z natury wywołującej jedynie skutek zobowiązujący,
upoważnia do korzystania z utworu jedynie w takim zakresie, w jakim
licencjodawca sam jest uprawniony. Należy jednak podkreślić, że wobec użycia
przez ustawodawcę słowa „narusza” w normie art. 79 pr. aut., do pomyślenia
jest jeszcze możliwość przypisania osobie udzielającej licencji, mimo braku do
tego stosownego uprawnienia, odpowiedzialności za pośrednie naruszenie
autorskich praw majątkowych. Słusznie bowiem podnosi się, że osoba taka nie
wkracza (bezpośrednio) w monopol twórcy, de facto jednak nakłania do
31 wyrok SN z dnia 18 czerwca 2003 r., II CKN 269/01, OSNC nr 9/2004, poz. 142. 32 Por. w tej kwestii glosa E. Traple do wspomnianego orzeczenia: E. Traple, Utwór jako przedmiot umowy o dzieło, Glosa nr 2/2005, str. 79 i nast. 33 Ibidem, str. 88.
Ewa Laskowska
18
podjęcia zachowania realizującego przesłanki bezpośredniego naruszenia.
Właśnie to swoiste wkroczenie w ciąg przyczynowo-skutkowy prowadzący do
naruszenia bezpośredniego jest istotą sprawstwa pośredniego. Nie wdając się
w ocenę stanu faktycznego cytowanego orzeczenia Sądu, podkreślić wypada
jednak, że oczywiście kwalifikacja prawna takiego zachowania jako pośredniego
naruszenia autorskich praw majątkowych w tym wypadku możliwa jest dopiero
po spełnieniu przesłanek wyrażonych w normach kształtujących
odpowiedzialność podżegacza.
Ewa Laskowska
19
Rozdział II: Odpowiedzialność za pośrednie naruszenie autorskich
praw majątkowych w systemie prawa niemieckiego
Wprowadzenie
Podobnie jak polski ustawodawca, tak i na gruncie prawa niemieckiego nie
ma przepisu szczególnego kształtującego w sposób odrębny zasady
odpowiedzialności podmiotu pośrednio wkraczającego w monopol
prawnoautorski. Zarówno niemieckie orzecznictwo, jak i doktryna wyraźnie
wskazują jednak na potrzebę ich sformułowania, a także na konieczność
wskazania różnic w stosunku do zasad odpowiedzialności bezpośredniego
sprawcy w związku z jakościowo różnym zakresem przyczynienia się do
naruszenia autorskich praw majątkowych obu kategorii sprawców34. Wobec
braku wypowiedzi ustawodawcy temat ten pozostaje mimo wszystko, także na
gruncie niemieckiego prawa własności intelektualnej, do dziś sporny35.
Zasadnicze znaczenie ma § 9736 UrhG37 konstytuujący odpowiedzialność
każdego, kto naruszy prawa autorskie lub inne chronione ustawą prawa
34 P. Cepl, Die mittelbare Urheberrechtsverletzung, Berlin 2005, str. 12 i nast. 35 Por. R. Döring, Die Haftung für eine Mitwirkung an fremden Wettbewerbsverstößen, Urheberrechts-, Marken-, Patent-, Gebrauchsmuster- und Geschmacksmusterverletzungen. Eine kritische Untersuchung zu der Notwendigkeit einer „Störerhaftung" im gewerblichen Rechtsschutz und Urheberrecht, Frankfurt/Main 2008; ; Palandt, Kommentar..; Ch. Baldus, (w:) Ch. Baldus (red.): Münchener Kommentar zum. BGB, 5. wydanie, 2009 36 W oryginale przywoływany przepis brzmi: § 97 Anspruch auf Unterlassung und Schadensersatz (1) Wer das Urheberrecht oder ein anderes nach diesem Gesetz geschütztes Recht widerrechtlich verletzt, kann von dem Verletzten auf Beseitigung der Beeinträchtigung, bei Wiederholungsgefahr auf Unterlassung in Anspruch genommen werden. Der Anspruch auf Unterlassung besteht auch dann, wenn eine Zuwiderhandlung erstmalig droht. (2) Wer die Handlung vorsätzlich oder fahrlässig vornimmt, ist dem Verletzten zum Ersatz des daraus entstehenden Schadens verpflichtet. Bei der Bemessung des Schadensersatzes kann auch der Gewinn, den der Verletzer durch die Verletzung des Rechts erzielt hat, berücksichtigt werden. Der Schadensersatzanspruch kann auch auf der Grundlage des Betrages berechnet werden, den der Verletzer als angemessene Vergütung hätte entrichten müssen, wenn er die Erlaubnis zur Nutzung des verletzten Rechts eingeholt hätte. Urheber, Verfasser wissenschaftlicher Ausgaben (§ 70), Lichtbildner (§ 72) und ausübende Künstler (§ 73) können auch wegen des Schadens, der nicht Vermögensschaden ist, eine Entschädigung in Geld verlangen, wenn und soweit dies der Billigkeit entspricht. 37 Niemiecka ustawa o prawie autorskim z dnia 9 września 1965 r., (BGBl. I S. 1273), z ostatnimi zmianami z dn. 17. Dezember 2008 (BGBl. I S. 2586); ze względów stylistycznych w dalszej części pracy określana jako UrhG.
Ewa Laskowska
20
w sposób bezprawny. Osoba aktywnie legitymowana może wówczas żądać
zaniechania naruszeń (niem. Unterlassungsanspruch), usunięcia ich skutków
(niem. Beseitigung der Beeinträchtigung), a w przypadku zawinionego działania
(tutaj: z zamiarem lub wskutek niedbalstwa; niem. vorsätzlich lub fahrlässig)
istnieje także możliwość domagania się odszkodowania od sprawcy.
W piśmiennictwie podkreśla się także, że norma § 97 UrhG ma charakter
skutkowy, bowiem sankcjonowany jest każdy sposób działania, którego
następstwem jest powstanie niepożądanego z punktu widzenia ustawodawcy
skutku, tj. naruszenia w sferze prawnej podmiotu uprawnionego.
W piśmiennictwie niemieckim wyciąga się zatem wniosek, że wskazana norma
obejmuje swoim zakresem zastosowania zarówno bezpośrednie, jak i pośrednie
wkroczenie w autorskie prawa majątkowe, bez stosowanego zezwolenia
podmiotu uprawnionego38. Niemniej jednak, zasady odpowiedzialności
w odniesieniu do obu wskazanych form naruszeń są zupełnie różnie
kształtowane w judykaturze, jak i w piśmiennictwie niemieckim.
W pierwszej kolejności wskazać należy na różnice w definiowaniu
przesłanek odpowiedzialności po stronie przedmiotowej39. Bezpośrednie
naruszenie autorskich praw majątkowych rozumiane jest bowiem jako
nieuprawnione wkroczenie w monopol autorski lub zaprzeczenie istocie
któregoś z wymienionych w ustawie uprawnień40. Zachowanie polegające na
umożliwieniu warunków do wkroczenia w autorskie prawa majątkowe, czy też
przyczyniające się do niego, jest definiowane z kolei jako pośrednie naruszenie
monopolu autorskiego41. Wskazuje się, że w tym przypadku do naruszenia
dochodzi „drogą okrężną”, poprzez działanie innej osoby, jednocześnie jednak
elementem konstytutywnym tak rozumianej odpowiedzialności jest konieczność
wykazania, że przedmiotowe zachowanie wcale nie odnosi się wprost do
38 Por. Dreyer/Kotthoff/Meckel, Urheberrecht..., op. cit. 39 Na gruncie prawa niemieckiego rozumianej jako konstytutywny opis zachowania implikującego podniesienie roszczenia. 40 Nordemann/Czychowski, Gewerblicher Rechtsschutz, Münchener Anwalts Handbuch, 3. wydanie; M. Loewisch, Deliktsfolgen und Grundgesetz, 1970. 41 Dreyer/Kotthoff/Meckel, Urheberrecht..., op. cit.
Ewa Laskowska
21
autorskich praw majątkowych42, a np. nakierowane jest na działanie lub
zaniechanie sprawcy bezpośredniego. W związku z powyższym należy
podkreślić, że zakres potencjalnych zachowań spełniających wskazaną
przesłankę jest szeroki; logicznym wnioskiem jest zatem, że przepis kształtujący
potencjalne roszczenia podmiotu uprawnionego jest tzw. normą skutkową 43
(niem. erfolgsbezogene Norm), w przeciwieństwie do normy sankcjonującej dany
sposób zachowania (niem. handlungsbezogene Norm). W konsekwencji
dopuszczalne jest zatem przyjęcie, że wolą ustawodawcy nie jest
wyeliminowanie z obiegu konkretnego rodzaju zachowań, ale bliżej
niesprecyzowanych działań, niezależnie od ich rodzaju czy sposobu realizacji,
które w jakikolwiek sposób prowadzą do niepożądanego z punktu widzenia
ustawodawcy skutku, a mianowicie naruszenia autorskich praw majątkowych.
Przy rozważaniu problemu pośredniego naruszenia autorskich praw
majątkowych na gruncie ustawy niemieckiej większego znaczenia nabiera
jednakże problem związany z zakreśleniem kręgu osób legitymowanych biernie.
Zakres podmiotowy odpowiedzialności za pośrednie naruszenie praw
autorskich w prawie niemieckim
Nie stanowi problemu wskazanie podmiotu odpowiedzialnego za
bezpośrednie wkroczenie w sferę monopolu autorskiego podmiotu
uprawnionego: jest nim albo sprawca bezpośredni albo którykolwiek ze
współsprawców. W prawie niemieckim rozróżniane są jednakże dwie różne
postacie współsprawstwa: wielosprawstwo (w tym wypadku każdy
z uczestników sam realizuje przesłanki konstytutywne dla naruszenia, jednakże
istnienie wspólnego porozumienia, jak i zamierzonego dążenia do naruszenia
dobra prawnego kwalifikuje takie zachowanie jako wielosprawstwo ze skutkiem
42 P. Cepl, Die mittelbare…, op. cit. 43 Na gruncie polskiego prawa karnego analogiczne rozróżnienie następuje na etapie podziału czynów zabronionych na przestępstwa materialne (skutkowe) oraz formalne (bezskutkowe), por. A. Zoll (w:) A. Zoll (red.), Komentarz do kodeksu karnego, op. cit.
Ewa Laskowska
22
szerokiego zakresu odpowiedzialności poszczególnych uczestników) oraz
współsprawstwo dopełniające (w tej postaci zachowanie pojedynczego sprawcy,
oceniane samodzielnie, w oderwaniu od zachowań pozostałych uczestników
zdarzenia, nie stanowiłoby o jego odpowiedzialności lub też nie w takim
stopniu; dopiero całokształt działań wszystkich uczestników uzasadniania
zastosowanie normy kształtującej odpowiedzialność za bezpośrednie naruszenie
praw autorskich)44.
W przeciwieństwie do powyższego, ustalenie kręgu podmiotów
pośrednio wkraczających w autorskie prawa majątkowe już na gruncie
poprzedniej ustawy niemieckiej budziło wątpliwości, przy czym nie odnoszą się
one do instytucji podżegania i pomocnictwa, ukształtowanych na podstawie
§ 830 BGB45, ale do zasad odpowiedzialności osoby, która przyczyniła się do
naruszenia bezpośredniego zrealizowanego przez inny podmiot46.
W poprzednim uregulowaniu bowiem brak było normy skutkowej,
sankcjonującej doprowadzenie do określonego, niepożądanego stanu rzeczy,
zatem podstawy prawnej doszukiwano się w analogicznym zastosowaniu
§ 1004 BGB (tzw. Störerhaftung)47. Wobec podnoszonych w doktrynie zastrzeżeń
do takiego stanu rzeczy, ustawodawca niemiecki zdecydował się na
ukształtowanie odpowiedzialności pośrednika w oparciu o koncepcję sprawstwa
pośredniego (tzw. mittelbare Täterschaft).
44 Por. G. Schwarz, M. Wandt, Gesetzliche Schuldverhältnisse, München 2009. 45 tj. Bürgerliches Gesetzbuch z dnia 18 sierpnia 1896 r., ujednolicony i znowelizowany z dnia 2 stycznia 2002 (BGBl. I str. 42, 2909; 2003 I str. 738), z ostatnimi zmianami z dnia 17 stycznia 2011 r. (BGBl. I str. 34) 46 Por. w tej mierze zwłaszcza wyrok BGH z dn. 15 października 1998 r., I ZR 120/96, GRUR 1999, 418 – Möbelklassiker. 47 Herrmann, Der Störer nach § 1004 BGB, Berlin, 1987.
Ewa Laskowska
23
Koncepcja sprawstwa pośredniego w prawie niemieckim
Konstrukcja sprawstwa pośredniego, unikalna w europejskim systemie
prawa48, powstała pierwotnie na gruncie niemieckiego kodeksu karnego: § 25
ust. 1 infine ustawy karnej niemieckiej wskazuje na odpowiedzialność tego, kto
„przez inną osobę” realizuje znamiona typu czynu zabronionego. Przesłanką
skutecznego podnoszenia roszczeń wobec takiego podmiotu jest wola i wiedza
o wykorzystaniu innej osoby do urzeczywistnienia znamion typu czynu
zabronionego, przy czym sporne w literaturze przedmiotu pozostaje, jak daleko
wiedza o zachowaniu wykorzystywanego podmiotu ma sięgać (podobnie
w stosunku do woli sprawcy)49. Najbardziej zbliżonym odpowiednikiem
polskim do wskazanej instytucji są formy sprawstwa kierowniczego oraz
polecającego na gruncie polskiego kodeksu karnego.
Na potrzebę wprowadzenia zbliżonej odpowiedzialności na gruncie
prawa autorskiego wskazał niemiecki BGH już w wyrokach w sprawie
magnetofonów kasetowych50, jak i – aktualnie – internetowych serwisów
aukcyjnych51. Nie pozostawiają bowiem wątpliwości, zdaniem Sądu,
konsekwencje działania pozwanego – producenta i sprzedawcy magnetofonów -
opierające się na umożliwieniu naruszycielom bezpośrednim podjęcia
zachowania na szkodę powoda, podmiotu uprawnionego na gruncie UrhG.
W pierwszym, ze wskazanych wyroków52 BGH jednocześnie wykluczył
podstawę odpowiedzialności w postaci pomocnictwa, a to ze względu na
niespełnienie przesłanek strony podmiotowej po stronie sprawcy (m.in. ze
względu na brak możliwości wykazania zamiaru bezpośredniego53).
48 Pewne nawiązania wykazać można na gruncie kodeksu cywilnego austriackiego. 49 Roxin, Claus, Täterschaft und Tatherrschaft, 7. wydanie 2000. 50 Wyrok BGH z dn. 26 czerwca 1963r., Ib ZR 127/62, BGHZ 42, 118 – Personalausweise (dostępne też w: GRUR 1965, 94); wyrok BGH z dn. 21 stycznia 1960 r., I ZR 41/58, BGH GRUR 1960, 340 – Werbung für Tonbandgeräte; wyrok BGH z dn. 30 czerwca 1976 r., I ZR 63/75, BGH GRUR 1964, 91, 92 i nast. – Tonbänder-Werbung; wyrok BGH, 29 maja 1964 r., Ib ZR 4/63, BGH GRUR 1964, 94 – Tonbandgeräte-Händler; wyrok BGH z dn. 23 marca 1995 r., I ZR 92/93, BGH GRUR 1984, 54, 55 – Kopierläden. 51 Por. w tej mierze wyrok BGH z dn. 12 lipca 2007 r., I ZR 18/04, BGH GRUR 2007, 890 i nast., Nb. 36 – Jugendgefährdende Medien bei eBay. 52 Cytowany wcześniej wyrok BGH z dn. 26 czerwca 1963r., Personalausweise. 53 Creifelds (red.), Rechtswörterbuch, 19. wydanie 2005.
Ewa Laskowska
24
Uzasadnieniem zastosowania na gruncie prawa autorskiego
prawnokarnej konstrukcji sprawstwa pośredniego jest ogólna dyrektywa
niemieckiego prawa deliktowego, że podmiot, który swoją działalnością
zwiększa ryzyko naruszeń sfery prawnej osoby trzeciej i z tego względu jego
pozycja staje się lepsza, zobowiązany jest do podjęcia wszelkich adekwatnych
działań uniemożliwiających, lub przynajmniej zmniejszających ryzyko
nieuprawnionego zachowania przez osoby trzecie. Ponadto, jak wskazano
przedtem, podobnie jak i na gruncie prawa polskiego, ustawodawca niemiecki
kształtuje odpowiedzialność za naruszenie prawa autorskiego w oparciu
o konstrukcję norm skutkowych, zatem odpowiedzialność podmiotu, którego
zachowanie pozostaje w związku przyczynowo-skutkowym z wkroczeniem
w sferę uprawnień twórcy znajduje swoją podstawę prawną w przepisie
§ 97 UrhG. W przeciwnym wypadku, tj. przy odrzuceniu możliwości
zastosowania normy § 97 UrhG w takim stanie faktycznym, osoba taka
odpowiadałaby, jeśli przedmiotowe zachowanie można było uznać za
wkroczenie bezpośrednie lub też było zamierzone, tzn. spełniało przesłanki
przypisania odpowiedzialności za pomocnictwo lub podżeganie (podstawą
odpowiedzialności byłby bowiem § 830 BGB). W konsekwencji, wobec
niemożliwości przypisania sprawstwa bezpośredniego lub braku wykazania
zamierzonego działania, jedynym dopuszczalnym środkiem obrony podmiotu
uprawnionego byłoby roszczenie o zaniechanie (niem. Unterlassungsanspruch), co
z kolei pozostaje w sprzeczności z założeniami aksjologicznymi ustawodawcy
niemieckiego, jak i zobowiązaniami międzynarodowymi54.
Odpowiedzialność sprawcy pośredniego na gruncie ustawy niemieckiej
jest brana pod uwagę, jeśli istnieje adekwatny, kauzalny ciąg przyczynowo-
skutkowy między podjętym przez niego zachowaniem a skutkiem w postaci
naruszenia sfery uprawnień autorskich55. Skrótowo ujmując zasady
54 Por. szerzej na temat przyjęcia konstrukcji sprawstwa pośredniego znaleźć można w: P. Cepl, die unmittelbare…, op. cit.; Fraenkel, Teilhabe und Verantwortung, Drezno 1986, str. 15 i nast.; Larenz, Festschrift Dölle, Berlin 1963, str. 169 i nast. 55 P. Cepl, Die mittelbare Urheberrechtsverletung…, op. cit.
Ewa Laskowska
25
przypisywania skutku w prawie cywilnym należy wskazać w tym kontekście, że
zachowanie sprawcy musi być warunkiem koniecznym wystąpienia
sankcjonowanego skutku (zgodnie z teorią conditio sine qua non należy dokonać
operacji myślowej polegającej na wyeliminowaniu z łańcucha przyczynowego
przedmiotowego zachowania, co pozwala na sprawdzenie, czy można je uznać
za warunek konieczny zaistniałego skutku56). W przypadku zaniechania
rozważania przebiegają na płaszczyźnie normatywnej: zachowanie sprawcze
spełnia wskazaną przesłankę, o ile podjęcie ustawowego lub umownego
obowiązku doprowadziłoby, zgodnie z doświadczeniem życiowym i dużym
prawdopodobieństwem, do niewystąpienia skutku57. Teoria warunku
koniecznego ma jednak tę wadę, że na jej podstawie możliwe jest ustalenie
wartości kauzalnej zachowania, a nie stwierdzenie, czy osoba podejmująca takie
zachowanie może być uznana za sprawcę określonego skutku. Ponadto, opiera
się ona na prawach empirycznych, nie zawsze prawnie relewantnych z punktu
widzenia odpowiedzialności cywilnej. W celu zredukowania kręgu podmiotów,
których zachowanie jest na podstawie koncepcji warunku właściwego kauzalne
(innymi słowy: aby ograniczyć zasięg zastosowania norm sankcjonujących),
drugą przesłanką przypisania odpowiedzialności sprawcy pośredniemu jest,
zgodnie z teorią ekwiwalencji, ustalenie, czy podjęte przez niego działanie jest
na podstawie ogólnych praw logicznych adekwatne do wystąpienia
niepożądanego skutku, tzn. zachowania kauzalne, które przyczyniły się do
naruszeń ze względu na wyjątkowy, bardzo mało prawdopodobny ciąg
przyczynowo-skutkowy lub które wywołały niestandardowe konsekwencje, nie
są i nie mogą być sankcjonowane. Nie można bowiem wymagać od adresata
norm prawnych podjęcia działań przekraczających jego możliwości fizyczne
i psychiczne. Teoria ekwiwalencji (inaczej określana również teorią
adekwatności) jest zatem redukcją zachowań uznanych za kauzalne na gruncie
teorii warunku koniecznego58.
56 innymi słowy, skutek nie wystąpiłby, gdyby nie podjęte przez sprawcę działanie. 57 Por. wyrok BGH z dn. 9 lipca 1985r., VI ZR 71/84, BGHZ, 34, 206, 215; Schwarz/Wandt, Gesetzliche Schuldverhältnisse…, op. cit. 58 Schwarz/Wandt, Gesetzliche Schuldverhältnisse…, op. cit.
Ewa Laskowska
26
Kauzalność zachowania sprawcy wymaga również wykazania, że taki
sposób działania jest objęty zakresem ochronnym normy prawnej. Wobec
skutkowego charakteru przepisu ustawy nie pozostawia wątpliwości, że co do
zasady każde zachowanie sprawcze spełnia tę przesłankę, niemniej jednak
w każdym wypadku należy dokonać wyważenia interesów poszkodowanego
i sprawcy, aby nie dopuścić do sytuacji, w której ochrona praw autorskich staje
się ochroną absolutną.
Norma kształtująca podstawy odpowiedzialności za naruszenie
autorskich praw majątkowych wymaga również, aby zachowanie sprawcze było
nieuprawnione. Bezprawność zachowania jest definiowana jako każde działanie,
które narusza autorskie prawa majątkowe, tzn. jest urzeczywistnieniem
przesłanek opisanych w ustawie. W przypadku zaniechania dodatkową
przesłanką umożliwiającą podniesienie roszczeń z § 97 ust. 1 UrhG jest istnienie
obowiązku konkretnego zachowania, którego to sprawca nie podjął. Obowiązek
taki może być określony umownie w drodze zgodnego porozumienia stron,
wskutek wcześniejszej ingerencji sprawcy i sprowadzenia niebezpieczeństwa na
dobro prawne (tj. na mocy prawomocnego orzeczenia sądu ustalającego
obowiązek naprawiania szkody i zaniechanie naruszeń w przyszłości), z ustawy
lub też z rozwiniętej w orzecznictwie instytucji obowiązku zapewnienia
bezpieczeństwa w obrocie prawnym (niem. Verkehrssicherungspflicht)59.
Szczególnego znaczenia w kontekście odpowiedzialności sprawcy pośredniego
nabiera ta ostatnia możliwość, bowiem istnienie obowiązku zapewnienia
bezpieczeństwa w obrocie prawnym uzasadnia się tym, że sprowadzenie
niebezpieczeństwa na konkretne chronione prawnie dobro i czerpanie z tego
powodu korzyści materialnych, choćby z przyczyn słusznościowych, nie może
łączyć się z brakiem odpowiedzialności takiego podmiotu. Osoba, która stwarza
stan zagrożenia lub przynajmniej zwiększa szansę podjęcia działania
naruszającego autorskie prawa majątkowe przez osoby trzecie (np. poprzez
59 wyrok BGH z dnia 6 lutego 2007 r., VI ZR 274/05; Schwarz/Wandt, Gesetzliche Schuldverhältnisse…, op. cit.; v. Bar, Verkehrspflichten, Köln, Berlin, Bonn, München, 1980.
Ewa Laskowska
27
dostarczanie środków wykorzystywanych do naruszeń autorskich praw
majątkowych) ma obowiązek podjęcia takich środków ochronnych, które
z jednej strony, będą co najmniej minimalizować ryzyko wkroczenia w sferę
prawną innego podmiotu, a które z drugiej strony są adekwatne i niezbędne
w odniesieniu do konkretnej osoby. Dodatkowym argumentem za przyjęciem
istnienia obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa w obrocie prawnym jest fakt,
że sama działalność sprawcy pośredniego nie pozostaje co prawda
w sprzeczności z porządkiem prawnym, niemniej jednak opierając się na
dopuszczalności przez prawo takiego zachowania, osoba taka umożliwia innym
podjęcie zachowania bezprawnego w stosunku do podmiotu uprawnionego60.
Nie ma również ustawowego nakazu zaprzestania takiej działalności. Z drugiej
strony pojawić się może problem granic obowiązku podjęcia środków
ostrożności przed naruszeniami dóbr prawnych, tj. ustalenia, jaki rodzaj
środków przedsięwziąć powinien pośrednik, aby możliwe było wyłączenie jego
odpowiedzialności. Doktryna niemiecka podnosi jednakże, że obowiązek taki
ustalany jest zawsze w odniesieniu do konkretnego stanu faktycznego,
a miernikiem jego wyznaczenia jest adekwatność podjętych działań
zmierzających do eliminacji ryzyka naruszeń. Oznacza to przede wszystkim, że
podjęte działania powinny zmierzać do usunięcia stanu ułatwiającego
naruszenia, a także, że pośrednik zobowiązany jest do wykazania się należytą
starannością wymaganą od niego jako podmiotu profesjonalnie uczestniczącego
w obrocie gospodarczym61. Takie rozumienie obowiązku wyłącza stan
niepewności prawa związany z brakiem podstawy ustawowej. W konsekwencji
prowadzi to do wniosku, że kryterium adekwatności przedsięwziętych działań,
zmierzających do – co najmniej – zminimalizowania ryzyka naruszeń praw
autorskich, stosowane w kontekście wykazywania bezprawności zachowania
sprawcy pośredniego stanowi z jednej strony kryterium konstytutywne
przypisana odpowiedzialności przedmiotowemu sprawcy, z drugiej jednak
może być również czynnikiem ograniczającym zakres jego odpowiedzialności
60 v. Bar, Verkehrspflichten…, op. cit. 61 Ibidem.
Ewa Laskowska
28
(lub całkowicie je wykluczającym) w sytuacji, gdy zostanie wykazane, że podjęte
przez niego środki bezpieczeństwa były adekwatne, tj. podjęte z należytą
starannością wymaganą w obrocie profesjonalnym, nie zapobiegły one jednak
w pełni naruszeniu bezpośredniemu. W przeciwnym wypadku, naruszenie
wskazanego obowiązku prowadzi do uznania zachowania pośrednika za
bezprawne62.
Ostatnią przesłanką przypisania odpowiedzialności sprawcy
pośredniemu jest, w przypadku roszczenia o odszkodowanie na podstawie § 97
ust. 1 zdanie pierwsze UrhG, zawinienie - rozumiane zgodnie z treścią
przepisów § 276 i n. BGB. W tym zakresie bowiem ustawodawca, nie
wprowadzając odmiennej regulacji w ustawie autorskiej, odsyła do ogólnych
przepisów niemieckiego kodeksu cywilnego63. Jako wina rozumiane są tutaj
zamiar (określany jako bezpośredni lub ewentualny), jak i świadoma
nieumyślność (tj. niedbalstwo w przypadku prawnego obowiązku podjęcia
konkretnego działania, § 276 ust. 2 BGB). Kluczową rolę odgrywać będzie w tym
kontekście wiedza sprawcy pośredniego o tym, że oferowane przez niego
towary lub usługi mogą służyć potencjalnym odbiorcom do zachowań
sprowadzających się do naruszenia bezpośredniego praw autorskich.
W przypadku pośredniego wkroczenia w autorskie prawa majątkowe
konieczne jest wykazanie, że pośrednik chciał urzeczywistnienia swojej woli
poprzez działanie sprawcy bezpośredniego, jak i też był świadomy, że takie
zachowanie doprowadzi do naruszenia monopolu autorskiego. Należy jednakże
zauważyć, że sprawca pośredni swoim zachowaniem nie wkracza w autorskie
prawa majątkowe, do niego nie należy również ostateczna decyzja o realizacji
przesłanek bezpośredniego naruszenia praw podmiotu uprawnionego. Niemniej
jednak, bez zachowania sprawcy bezpośredniego nie dojdzie do naruszenia
autorskich praw majątkowych. W tym też kontekście konieczne jest wskazanie,
że odpowiedzialność sprawcy pośredniego jest akcesoryjna do
62 Ibidem. 63 Por. Nordemann/Czychowski, Gewerblicher Rechtsschutz…, op.cit.; Schack, Urheber- und Urhebervertragsrecht, 5. wydanie 2010.
Ewa Laskowska
29
odpowiedzialności bezpośredniego naruszyciela: w przypadku, gdy ten drugi
nie urzeczywistni woli pierwszego, nie dojdzie do naruszenia, a zatem i nie
zaktualizują się podstawy do skutecznego podnoszenia roszczeń wobec obu
podmiotów64. Należy jednakże podkreślić, że tak rozumiana akcesoryjność nie
oznacza, że w przypadku wyłączenia odpowiedzialności sprawcy
bezpośredniego (np. ze względu na działanie w ramach § 226 BGB lub § 227
BGB) naruszyciel pośredni również nie poniesie odpowiedzialności.
Podsumowując powyższe uwagi dotyczące odpowiedzialności sprawcy
pośredniego podkreślić należy, że roszczenia z § 97 UrhG kierowane być mogą
przeciwko temu, kto poprzez wpływ na osobę bezpośrednio wkraczającą
w monopol prawnoautorski, narusza sferę uprawnień aktywnie
legitymowanego. Najczęściej przywoływanym w literaturze przykładem takiego
zachowania jest produkcja i dystrybucja magnetofonów kasetowych,
kserokopiarek i nagrywarek dźwięku, czy obrazu65. Wydawać się może jednak,
że w tym wypadku sankcjonowane zachowanie polega na działaniu w postaci
umożliwienia czy też dostarczenia narzędzi niezbędnych do naruszenia
bezpośredniego praw autorskich. Nawiązując jednakże do wcześniejszych
wywodów należy podkreślić, że przyjęcie takiego stanowiska prowadziłoby do
przypisania odpowiedzialności za pomocnictwo66, a nie za sprawstwo
pośrednie, ponieważ w tym wypadku nie dochodzi do naruszenia autorskich
praw majątkowych przez inną osobę – nie jest objęte ani wolą ani wiedzą
dystrybutora czy producenta sprzętu wkroczenie w monopol autorski. Osoba
taka może ponieść jednak odpowiedzialność za zaniechanie, nie podejmuje ona
bowiem środków uniemożliwiających lub co najmniej zmniejszających ryzyko
naruszeń, które uznane mogą być za adekwatne w kontekście wymaganej
staranności przez podmiot aktywnie uczestniczący w obrocie gospodarczym.
Ponadto, nie jest celem ustawodawcy sankcjonowanie zachowania polegającego
64 P. Cepl, die mittelbare…, op. cit., str. 79 i nast.; Stoll, AcP 162 (1963), str. 203 i nast. 65 Schwarz/Wandt, Gesetzliche Schuldverhältnisse…, op. cit., str. 317 i nast. 66 Pomocnictwo nie jest bowiem uznawane w prawie niemieckim za postać sprawstwa pośredniego; szerzej na ten temat w kolejnym rozdziale.
Ewa Laskowska
30
na dystrybucji nowych technologii, ale właśnie niepodjęcie wymaganych
ustawowo środków minimalizujących zagrożenie naruszeń. Z tego też powodu
wskazać trzeba na wykształconą i ugruntowaną w orzecznictwie europejskim 67
tezę o istnieniu obowiązku podjęcia adekwatnych działań zmierzających do
ograniczenia naruszeń bezpośrednich. Obowiązek taki może wynikać z ustawy
lub z umowy. Już w wyrokach z 30.01.1902 i z 23.02.1903 Sąd Rzeszy68
zauważył, że co prawda nie istnieje ogólny, ustawowy obowiązek podjęcia
działań zmierzających do ochrony cudzego dobra prawnego, jednakże w razie
prowadzenia działalności umożliwiającej osobom trzecim naruszenie cudzej
sfery prawnej, podmiot taki ze względów słusznościowych zobowiązany jest do
zastosowania środków ochronnych. Obowiązek podjęcia działań
zapobiegawczych dotyczy tego, kto swoim zachowaniem zwiększa
ponadprzeciętnie (tj. wykracza poza ryzyko życia codziennego) możliwości
wkroczenia w cudzą sferę prawną. Nadając temu stanowisku moc zasady
prawnej BGH podkreślał jednak wielokrotnie, że charakter oraz typ działań, do
jakich zobowiązany jest taki podmiot, należy zawsze oceniać w odniesieniu do
konkretnej osoby, jej możliwości fizycznych, psychicznych, jak i ekonomicznych,
zdobytego na rynku doświadczenia zawodowego, ad casu69. W przypadku
sprawstwa pośredniego podstawę obowiązku podjęcia działań
zapobiegawczych wyprowadzić można z ogólnego wniosku, że zachowanie
takie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowo-skutkowym
z bezpośrednim naruszeniem dóbr prawnych. Co prawda samo działanie
pośrednika jest co do zasady prawnie dopuszczalne, nie pozostawia jednak
wątpliwości, że opierając się o poczynione przez niego działania bezpośredni
sprawca narusza autorskie prawa majątkowe. Koncepcja istnienia niem.
Verkehrspflicht znajduje również zastosowanie na gruncie prawa autorskiego: co
67 Np. Wyrok w sprawie GEMA przeciwko The Pirate Bay, wyrok OLG Düsseldorf, wyrok z dn. 22 marca 2010 r., Az. I-20 U 166/09. 68 Wyrok Sądu Rzeszy z dn. 30 października 1902 r., RGZ 52, str. 373 i nast., wyrok Sądu Rzeszy z dn. 23 lutego 1903 r., RGZ 54, S. 53 i nast. 69 Por. wyroki BGH z dn. 28 kwietnia 1952 r., IV ZR 99/ 51 NJW 52 780, 15 czerwca 1954 r., 1 StR 526/53; 30 grudnia 1954 r., III ZR 79/53, NJW 1955, 298, 30 stycznia 1961 r., II ZR 98/59, NJW 1961, 1066, 18 grudnia 1972 r., III ZR 121/70, NJW 1973, 579, 1 marca 1988 r., VI ZR 190/87, NJW 1988, 2667, 25 lutego 1993 r., VII ZR 24/92, BGHZ 121, 378, 391.
Ewa Laskowska
31
prawda § 97 UrhG stanowi lex specialis w stosunku do ogólnych przepisów
prawa cywilnego jednakże, wobec braku wypowiedzi ustawodawcy co do
poszczególnych zasad odpowiedzialności, oraz ze względu na to, że przepis ten
jest normą prawa deliktowego, słusznym jest twierdzenie, że obowiązek
podjęcia środków eliminujących lub co najmniej zmniejszających ryzyko
naruszeń dotyczy również podmiotu pośrednio wkraczającego w autorskie
prawa majątkowe70.
Stąd też, należy jeszcze raz stanowczo podkreślić, że sprawca pośredni
odpowiadać może i za zaniechanie – nie przedsięwziął on bowiem konkretnych,
adekwatnych środków w celu minimalizacji zagrożenia, a miał wiedzę o tym, że
oferowane przez niego towary lub usługi mogą służyć potencjalnym odbiorcom
do naruszenia bezpośredniego. Podobną linię orzeczniczą można zauważyć
również na gruncie prawa patentowego71; wyraźnie jest również akcentowane
na gruncie odpowiedzialności na podstawie § 1004 w związku z § 823 BGB
(niem. Störerhaftung). Nadmienić należy jednakże, że przyjęcie za słuszne
stanowiska o istnieniu ogólnego obowiązku działań zapobiegawczych może
także mieć wpływ na ograniczenie odpowiedzialności sprawcy pośredniego –
chociażby wobec uznania, że podjęte przez niego środki były adekwatne
i wystarczające, a w pozostałym zaś zakresie nie można było zapobiec
naruszeniom praw autorskich przez osoby trzecie.
W doktrynie niemieckiej znaleźć można jednakże również pogląd, że
podstawą prawną roszczeń o zaniechanie wobec sprawcy pośredniego będzie
§ 97 UrhG w związku z § 1004 I BGB (tzw. Störerhaftung). Wskutek nowelizacji
ustawy autorskiej pogląd ten jednak stracił na znaczeniu72.
70 P. Cepl, Die mittelbare…, op. cit., str. 85 i nast. 71 P. Mührung, K. Nicolini, Urheberrechtsgesetz, Berlin 2000, str. 307 i nast. 72 Szerzej na ten temat por. . R. Döring, Die Haftung für eine Mitwirkung…, op. cit.
Ewa Laskowska
32
Odpowiedzialność pomocnika i podżegacza za (bez)pośrednie naruszenie
autorskich praw majątkowych
Przedmiotowy problem odpowiedzialności za pośrednie naruszenie autorskich
praw majątkowych jest rozwiązywany na gruncie polskiej ustawy w oparciu
o model podżegania, pomocnictwa oraz świadomego skorzystania ze szkody na
podstawie art. 422 k.c. w związku z art. 79 pr. aut. W odniesieniu jednak do
prawodawstwa niemieckiego, analogiczne - z nazwy – konstrukcje dogmatyczne
zaliczane są do kategorii bezpośredniego wkroczenia w cudzą sferę prawną,
z tego względu, że co prawda, norma § 97 UrhG ma charakter skutkowy,
obejmuje zatem hipotetycznie swoim zakresem zastosowania również przypadki
świadomego ułatwiania, jak i nakłaniania do realizacji naruszenia, niemniej
jednak, zakres odpowiedzialności wskazanych podmiotów odpowiada
zakresowi odpowiedzialności współsprawców. Innymi słowy, na podstawie
§ 830 ust. 2 BGB zarówno pomocnik, jak i podżegacz do naruszenia autorskich
praw majątkowych na gruncie prawa niemieckiego traktowani są „jak”
współsprawcy, czyli de facto sprawcy bezpośredni naruszenia. W związku
z taką regulacją doktryna niemiecka nie rozpatruje tych sytuacji w kontekście
pośredniego wkroczenia w autorskie prawa majątkowe. Zarówno podstawowe
zasady komparatystyki prawniczej73, jak i zakres tematyczny niniejszej pracy
zmuszają jedynie do zasygnalizowania wskazanego zagadnienia.
73 R. A. Tokarczyk, Komparatystyka prawnicza, Warszawa 2008.
Ewa Laskowska
33
Wnioski
Skrótowe ujęcie podstaw odpowiedzialności za pośrednie naruszenie
autorskich praw majątkowych na gruncie prawa niemieckiego, jak i też
dogmatyczna konstrukcja sprawstwa pośredniego, pozwala zauważyć
podobieństwa i różnice w konstrukcjach normatywnych w stosunku do
porządku polskiego. Wobec braku jednoznacznej wypowiedzi ustawodawcy
i sporów doktrynalnych może to mieć duże znaczenie dla oceny zakresu
odpowiedzialności sprawcy pośredniego z punktu widzenia innego porządku
prawnego.
Przede wszystkim wskazać należy na to, że podstawa prawna dla
odpowiedzialności sprawcy pośredniego ma charakter skutkowy, tzn.
sankcjonowany jest nie sam rodzaj działalności, ale (dopiero) jego efekt.
Konsekwentnie przyjąć zatem należy, że w zakresie objętym ochroną normy
prawnej mieścić się będzie wiele możliwych zachowań, zarówno działanie (np.
poprzez psychiczne wykorzystanie innej osoby – np. wydanie polecenia
zwielokrotnienia utworu), jak i zaniechanie. W tym drugim przypadku
relewantnym staje się istnienie umownego lub ustawowego obowiązku
działania. Z przyczyn słusznościowych, jak i wynikających z ogólnych zasad
prawa deliktowego w orzecznictwie niemieckim rozwinięto instytucję
obowiązku podjęcia adekwatnych środków bezpieczeństwa uzasadniając ją tym,
że nie może zostać w żaden sposób wyłączona odpowiedzialność podmiotu,
który swoją działalnością sprowadza lub co najmniej zwiększa szansę naruszeń –
poza dopuszczalne granice wyznaczone przez ryzyko życia codziennego –
pewnego dobra prawnego. Z tej też przyczyny osoba taka odpowie nie za
działanie, ale właśnie zaniechanie podjęcia określonego – w odniesieniu do
konkretnego stanu faktycznego – obowiązku podjęcia środków
minimalizujących naruszenia bezpośrednie. Dalszym argumentem dla przyjęcia
takiego stanowiska jest przesłanka bezprawności zachowania – nie można
bowiem za nielegalne uznać działalności gospodarczej polegającej na hostingu
lub sprzedaży magnetofonów kasetowych i to nie tylko z racji stricte
konstytucyjnych zapewnienia swobody działalności gospodarczej. Nie ulega
Ewa Laskowska
34
jednak wątpliwości, że takie zachowanie stwarza i tak wysokie ryzyko
zwielokrotniania chronionych prawem autorskich utworów, a zatem – mimo że
pośrednio – nakierowane jest przeciwko podmiotom z tego tytułu
uprawnionym. Logicznym zatem wydaje się przyjęcie, że pośrednik nie podjął
odpowiednich środków zapobiegawczych, chroniących przed naruszeniem;
penalizowane jest zatem jego zaniechanie. Warto w tym kontekście zauważyć, że
przesłanka ta spełnia równocześnie funkcję ograniczającą odpowiedzialność
sprawcy pośredniego w przypadku uznania, że podjęte przez niego starania
były adekwatne, pomimo faktu, że do naruszenia doszło. Na marginesie dodać
należy, że taka konstrukcja dogmatyczna może być sprzeczna
z postanowieniami dyrektywy, jednakże zgodnie z argumentacją BGH
przedmiotowy akt prawny wiąże co do celu; środki, jakimi posługuje się
ustawodawca niemiecki pozostają zaś w jego zakresie swobody74.
Przyjęcie, że środki podjęte przez sprawcę pośredniego powinny być
adekwatne, odpowiednie do rozwoju technologicznego, a także jego możliwości
ekonomicznych, pozwala również na dokonanie ewentualnej korekty na
dalszym etapie ustalania związku przyczynowo-skutkowego ze względu na
zastosowanie teorii ekwiwalencji.
Jednocześnie zauważyć należy, że autorskim prawom majątkowym
odmówiona jest ochrona absolutna ze względu na wymóg badania, czy
konkretne zachowanie sprawcy jest objęte zakresem zastosowania normy z § 97
UrhG.
74 Por. m.in. wyrok BGH z dn. 5 lutego 1998 r., I ZR 211/95, BGHZ 138, 55; wyrok BVerfG z dnia 7 czerwca 2000 r., tzw. Bananenmarktverordnung-Entscheidung, BVerfGE 102, 147; wyrok BGH z dn. 11 stycznia 1996 r., IX ZR 56/95, NJW 1996, 930; wyrok BGH z dn. 19 stycznia , III ZR 243/87, NJW 1989, 1024 i dalsze powołane we wskazanych wyrokach orzeczeniach.
Ewa Laskowska
35
Rozdział III: Pośrednie naruszenie autorskich praw majątkowych w polskim porządku prawnym
Podstawa prawna odpowiedzialności
W odniesieniu do podstaw odpowiedzialności za pośrednie naruszenie
autorskich praw majątkowych oraz zgodnie z ogólnymi zasadami
komparatystyki prawniczej75 wymaga opisania nie takie rozwiązanie na gruncie
polskiego porządku prawnego, które odpowiada nazwą, przyporządkowaniem
do danej gałęzi prawnej czy sposobem regulacji rozwiązaniu niemieckiemu, ale
takie, które wskazuje w sposób wyczerpujący podstawy, przesłanki, jak i zakres
odpowiedzialności. Z tego względu, a także wobec braku wypracowania na
gruncie polskim koncepcji sprawstwa pośredniego, należy podjąć próbę
odpowiedzi na zasadnicze pytanie, jak należy rozstrzygnąć wskazany problem,
choćby na przykładzie podmiotów prowadzących działalność gospodarczą
polegającą na oferowaniu usług internetowych (ang. Intermediary Service
Provider – ISP), tj. usługodawców, którzy przekazują, przechowują
i udostępniają informacje w internecie76. Ich rola w naruszeniu praw autorskich
polega na pośredniczeniu w przesyle informacji między osobami trzecimi. Dane
stanowiące przedmiot oferowanych przez nich świadczeń nie pochodzą bowiem
od nich, a od użytkowników końcowych, nie mają oni zatem zwykle większego
wpływu na to, jaki rodzaj informacji zostaje publicznie udostępniony za ich
pośrednictwem77. Jak zatem ilustruje przykład założyć można, że takie
zachowanie najbardziej zbliżone jest do instytucji pomocnictwa unormowanej
w art. 422 k.c.
Rozstrzygnięcie tego problemu ściśle połączone jest jednakże z przyjęciem
jednej z reprezentowanych w doktrynie koncepcji odnoszących się do
stosowania na gruncie prawa autorskiego postanowień ogólnych kodeksu
cywilnego.
75 R. A. Tokarczyk, Komparatystyka prawnicza, op. cit. 76 X. Konarski, Komentarz do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, Warszawa 2004 , str. 121-122. 77 D. Kasprzycki (w:) P. Podrecki (red.), Prawo Internetu, Warszawa 2004, str. 514.
Ewa Laskowska
36
Pierwsza z nich zakłada, że zastosowanie art. 422 k.c. na płaszczyźnie
prawa autorskiego nie jest w ogóle dopuszczalne. Zwolennicy tej tezy 78
podkreślają przede wszystkim, że ustawodawca polski nie przewidział
normatywnej podstawy takiej konstrukcji – ustawa o prawie autorskim jest
bowiem ustawą o charakterze kompleksowym i, co prawda niemożliwa jest
regulacja zupełna, niemniej jednak brak jest jakiegokolwiek odesłania do
kodeksu cywilnego czy to w przepisach przejściowych, czy wprowadzających.
Ustawodawca w sposób wyczerpujący sformułował przesłanki
odpowiedzialności za każdą postać naruszeń79. Ponadto, prawo autorskie jako
prawo bezwzględne, tzn. wyposażające podmiot uprawniony w pozycję niemal
absolutną wobec osób trzecich, reguluje zasady odpowiedzialności w art. 79 pr.
aut.. Wobec braku innego przepisu szczególnego stanowi to jedyną podstawę
odpowiedzialności – warunkiem przypisania odpowiedzialności pośrednikowi
jest zatem uznanie jego zachowania za niedozwoloną eksploatację utworu.
W. Machała używając tego argumentu podnosi, że przesłanka ta jest spełniona,
o ile pośrednik czerpie materialne korzyści z udostępniania użytkownikom
narzędzi ułatwiających naruszenia80, ponieważ w ten sposób jego działanie nie
mieści się w ramach dozwolonego użytku prywatnego, a zatem jest bezprawne .
W przeciwnym wypadku, według zwolenników tej koncepcji, norma wyrażona
w art. 79 pr. aut. byłaby niepotrzebna. J. Barta i R. Markiewicz, nie opowiadając
się za przytoczoną tezą, stwierdzają81 ponadto, że stanowisko zasługuje o tyle na
uznanie, o ile wskazuje na szczególny reżim odpowiedzialności. Prawo
autorskie konstytuuje surowsze niż w kodeksie cywilnym przesłanki
odpowiedzialności na korzyść podmiotu uprawnionego, wobec których szeroka
interpretacja przepisu art. 79 pr. aut. prowadzić może do niesprawiedliwego
rozwiązania. Wobec powyższego, uzasadnionym byłoby przyjęcie, że cała
78 Por. W. Machała, R. M. Sarbiński, Wymiana plików muzycznych za pośrednictwem Internetu a prawo autorskie, PiP 2002, z. 9, str. 77 ; W. Machała, Specyfika roszczenia odszkodowawczego z art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, SC XLVII/2007. 79 W. Machała, Specyfika roszczenia…, op. cit..
80 Ibidem; W. Machała, R. M. Sarbiński, Wymiana plików…, op. cit.; 81 J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit.
Ewa Laskowska
37
regulacja ochrony autorskich praw majątkowych zamyka się w art. 79 i nast.
ustawy, czyli przepisu surowszego, ale obejmującego równocześnie znacznie
węższy krąg osób odpowiedzialnych, gdyby pominąć w zupełności aspekty
natury systemowej, jak i aksjologicznej. Wyciąga się ponadto wniosek82, że
naruszenie prawa autorskiego jest naruszeniem prawa bezwzględnego
zbliżonego do prawa własności, a nie czynem niedozwolonym, zatem w całości
wyłączona jest regulacja tytułu IV kodeksu cywilnego. Wobec niespełnienia
przesłanek odpowiedzialności takich osób z art. 79 pr. aut., zwolennicy
przedstawionego poglądu opowiadają się konsekwentnie za wyłączeniem
możliwości „subsydiarnego” powoływania się na przepis art. 422 k.c.83 Przyjęcie
autonomicznego charakteru normy art. 79 pr. aut. nie pozwala bowiem na
zastosowanie, nawet odpowiednie norm prawa deliktowego.
Koncepcja ta nie zasługuje jednak na aprobatę.
Przede wszystkim wskazać należy, że zupełnie nietrafnym jest argument
odnoszący się do braku podstawy normatywnej. Co prawda ustawa o prawie
autorskim ma charakter kompleksowy, ale jest i pozostaje nadal częścią prawa
cywilnego, jej interpretacja nie może zatem być zupełnie oderwana od
unormowań ogólnych. Jeśli uznać za słuszne postulaty wąskiej wykładni
relatywnie restrykcyjnych przepisów statuujących surową odpowiedzialność za
naruszenie autorskich praw majątkowych, to i tak nie zamyka to możliwości
szerokiej interpretacji słowa „narusza” obejmującej również i pośrednie
wkroczenie w monopol autorski. Punktem wyjściowym zwolenników
zaprezentowanej koncepcji jest ograniczenie zakresu – a najlepiej całkowite
wyłączenie – odpowiedzialności podmiotu pośredniczącego w naruszeniu, ze
względów słusznościowych. Konsekwencją przyjęcia takiego poglądu – wobec
możliwości szerokiej wykładni słowa „narusza”84 , jest – w przeciwieństwie do
głoszonych postulatów – pociągnięcie do odpowiedzialności sprawcy
pośredniego w znacznie surowszym zakresie, bo na zasadach odpowiedzialności
82 W. Machała, Specyfika roszczenia…, op. cit. 83 Ibidem, str. 192. 84 Przy przyjęciu, że pojęcie „naruszenie” obejmuje zarówno bezpośrednie, jak i pośrednie wkroczenie w sferę uprawnień twórcy.
Ewa Laskowska
38
sprawcy bezpośredniego. Z kolei uzależnienie przypisania odpowiedzialności
od uzyskania materialnych korzyści przez podmiot pośredniczący jest
argumentem sztucznym, nieznajdującym poparcia w ustawie85 - zresztą
przyjęcie takiego stanowiska implikuje uznanie za naruszone wyłącznego prawa
do wynagrodzenia, a to z kolei, zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego,
nie jest naruszeniem prawa bezwzględnego86.
Nawet przyjmując za trafne założenia przedstawionej koncepcji nie może
ulec wątpliwości, że skutkiem byłoby uznanie prawa autorskiego za
uregulowanie o charakterze autonomicznym, do którego to w ogóle nie znajdują
zastosowania przepisy kodeksu cywilnego, a takie rozwiązanie prowadziłoby
z kolei do powstania wielu luk w prawie, jak np. dotyczące wykładni
oświadczeń woli. Również względy natury aksjologicznej uzasadniające
przypisanie odpowiedzialności sprawcy pośredniemu przemawiają za tym, aby
jego sytuację prawną zróżnicować w stosunku do pozycji podmiotu
bezpośrednio wkraczającego w monopol prawnoautorski. Wątpliwości co do
zakresu tej odpowiedzialności przemawiają w dalszej kolejności za
stwierdzeniem, że ustawodawca nie unormował w sposób zupełny ochrony
praw autorskich.
Warto wskazać również na niekonsekwencję w stwierdzeniach
zwolenników tej koncepcji – z jednej strony bowiem wykluczone zostaje
zastosowanie przepisów ogólnych o czynach niedozwolonych, de facto części
ogólnej zobowiązań kodeksu cywilnego, niemniej jednak z drugiej strony
dopuszcza się sięgnięcie do przepisów ogólnych odnośnie pojęcia szkody czy też
związku przyczynowego (tej samej części kodeksu cywilnego!). Argumentacja
opierająca się o tezę, że naruszenie prawa bezwzględnego nie jest czynem
niedozwolonym87 jest nietrafna: dla zastosowania norm prawa deliktowego nie
ma bowiem znaczenia to, jaki rodzaj praw oraz w jaki sposób został naruszony,
tym bardziej, że i przepisy art. 79 i nast. pr. aut. zaliczyć należy do przepisów
85 Ibidem. 86 Co z kolei pozostaje sporne, nie łączy się jednak z głównym tematem pracy; por. wyrok SN z dnia 20 maja 1999 r., I CKN 1139/97, OSNC 2000, nr 1, poz. 6. 87 Por. W. Machała, Specyfika roszczenia…, op. cit., str. 192.
Ewa Laskowska
39
kształtujących odpowiedzialność z tytułu czynów niedozwolonych88. Elementem
konstytutywnym przypisania odpowiedzialności pozostaje fakt naruszenia,
powstanie szkody oraz związek przyczynowy między zachowaniem sprawcy
a szkodą89. Nawet uznanie przedstawionej przez W. Machałę koncepcji za trafną,
co i tak w świetle powyższych rozważań, jak i orzecznictwa Sądu Najwyższego90
dopuszczającego stosowanie subsydiarne kodeksu cywilnego na gruncie prawa
autorskiego pozostaje wątpliwe, nie wyjaśnia wszystkich problemów,
związanych choćby z kwestią, jakie roszczenia przysługują podmiotowi
uprawnionemu wobec sprawcy pośredniego naruszenia, ani też, do jakich zasad
ogólnych odsyła norma art. 79 ust. 1 pkt 3 ppkt a pr. aut., jeśli nie są to przepisy
ogólne kodeksu cywilnego91.
Reasumując powyższe rozważania stwierdzić należy, że koncepcja
odrzucająca zastosowanie norm ogólnych prawa cywilnego na gruncie prawa
autorskiego wydaje się niezgodna z założeniami systemowymi, jak
i aksjologicznymi.
Problem stosunku ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych
i kodeksu cywilnego w ogóle nie pojawia się wobec przyjęcia za trafną koncepcji
wyrażonej przez P. Steca92 oraz – alternatywnie do koncepcji bezpośredniego
stosowania kodeksu cywilnego – J. Barty i R. Markiewicza93, a polegającą na
przeniesieniu w całości rozstrzygnięcia odpowiedzialności pośrednika na
płaszczyznę przepisów kodeksu cywilnego. Pośrednie wkroczenie w monopol
autorski byłoby rozumiane jako delikt prawa cywilnego w rozumieniu art. 415
k.c. W przypadku naruszenia możliwa byłaby zatem dwutorowa ochrona:
88 Por. J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cyt., str. 241. 89 P. Stec, Zasady i funkcje odpowiedzialności z tytułu naruszenia własności intelektualnej, KPP 2007, z. 2. str. 439; W. Czachórski (w:) Z. Radwański (red.) System prawa cywilnego, op. ci., str. 542 i nast. 90 wyrok SN z dnia 10 maja 1982 r., Rw 317/82, OSNKW 1982, z. 10/11, poz. 72; wyrok SN z 16 października 1987 roku, I CR 148/87 (niepubl.), wyrok SN z dnia 30 kwietnia 1974 r.; II CR 161/74; OSPiKA 1975, z. 10, poz. 212.; por. także S. Ritterman, Komentarz do ustawy o prawie autorskim, Kraków 1938, str. 309. 91 Słabość wspomnianej konstrukcji zdaje się również zauważać sam Autor, por. W. Machała, Specyfika roszczenia…, op. cit., str. 193 i nast. 92 P. Stec, Zasady i funkcje odpowiedzialności…, op. cit. 93 J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit.
Ewa Laskowska
40
wobec bezpośrednich sprawców czy też współsprawców – w oparciu o art. 79
pr. aut., natomiast wobec sprawców (i współsprawców) pośrednich – na
podstawie norm prawa cywilnego dotyczących czynów niedozwolonych94.
Powyższą koncepcję argumentuje się względami systemowymi95: art. 422 k.c.
kształtuje odpowiedzialność osób, które przyczyniły się do powstania szkody po
stronie podmiotu legitymowanego czynnie, przy czym prawnie irrelewantne
pozostaje to, jakie rodzaj praw został naruszony. Uzasadnienie
odpowiedzialności leży w samym fakcie wyrządzenia szkody oraz istnieniu
związku przyczynowego między podjętym zachowaniem sprawców
wymienionych w art. 422 k.c. a wyrządzoną szkodą96. Stanowi to równocześnie
podstawę do przyjęcia bezprawności zachowania sprawców. P. Stec podkreśla
przy tym, że istotnym warunkiem przypisania odpowiedzialności podżegaczowi
lub pomocnikowi jest fakt wyrządzenia szkody przez naruszenie praw na
dobrach niematerialnych97; ich odpowiedzialność jest zatem w świetle
przedstawionej koncepcji akcesoryjna do odpowiedzialności sprawcy lub
współsprawców bezpośrednich.
Również i ta teoria, mimo prostoty rozwiązania, nie może zostać uznana
za trafną.
Przede wszystkim wskazać należy, że w przedstawianych przez
zwolenników tej koncepcji argumentach brak jest w ogóle odniesienia do normy
art. 79 pr. aut. Jak zostało bowiem wcześniej wskazane, norma ta swoim
zakresem zastosowania obejmuje również wkroczenie pośrednie w monopol
autorski. Przyjęcie zatem za podstawę odpowiedzialności jedynie art. 422 k.c.
jest sprzeczne z zasadami wykładni literalnej norm prawnych i wymaga
szczególnego uzasadnienia98. Ponadto, przeniesienie w całości rozstrzygnięcia
odpowiedzialności pośrednika na płaszczyznę norm ogólnego prawa cywilnego
łączy się konsekwentnie ze złamaniem zasady lex specialis. Nie może bowiem
ulegać wątpliwości, że ustawa o prawie autorskim jest w pewnym stopniu
94 Ibidem. 95 P. Stec, Zasady i funkcje odpowiedzialności…, str. 439. 96 Argumentacja za: P. Stec, ibidem. 97 Ibidem. 98 L. Morawski, Wykładnia w orzecznictwie sądów – komentarz, Toruń 2002.
Ewa Laskowska
41
unormowaniem szczególnym wobec przepisów prawa cywilnego. Wobec
możliwości zastosowania art. 422 k.c. choćby per analogiam nie można uznać za
wystarczające argumentów wcześniej przytoczonych. Otwartą kwestią pozostaje
oczywiście katalog roszczeń przysługujących podmiotowi uprawnionemu –
dwutorowość ochrony wcale nie przewiduje, aby przysługiwały mu takie same
roszczenia wobec podżegacza i pomocnika, jak wobec sprawcy
i współsprawców bezpośrednich. Nawet uznanie opisanej teorii za słuszną
prowadzi do pytania, czy możliwe jest, a jeśli tak, to w jaki sposób, wobec zbiegu
odpowiedzialności podżegacza i sprawcy bezpośredniego, zastosowanie art. 441
k.c. oraz przepisów dotyczących pojęcia szkody w prawie cywilnym.
Zaprezentowana koncepcja nie rozwiązuje zatem w ogóle stosunku między
prawem autorskim a przepisami kodeksu cywilnego. Odrzucenie tej koncepcji
uzasadnione jest również względami historycznymi – o ile pod rządami ustawy
z 1926 r. obowiązywał osobny przepis kształtujący odpowiedzialność za
wyrządzoną szkodę osoby, która w zakres cudzego autorskiego prawa
majątkowego nie wkroczyła99, z osobnej regulacji zrezygnowano w ustawie
z 1952 r. Takie pominięcie było nie tylko reakcją ustawodawcy na wiele głosów
krytycznych odnoszących się do zbędności przepisu art. 61, ale wywołało spore
wątpliwości, gdzie szukać podstawy prawnej odpowiedzialności osoby
pośrednio naruszającej autorskie prawa majątkowe. Wyrażono wówczas zdanie,
budzące swoją drogą wiele wątpliwości interpretacyjnych, że trafnym będzie
zastosowanie art. 56 pr. aut. (w ustawie z 1952 r.), nie zaś przepisów kodeksu
cywilnego, także w tych sytuacjach, w których „dochodzi do naruszeń praw
autorskich bez wkraczania w nie”100.
Dominującą w doktrynie koncepcją pozostaje nadal twierdzenie, że
możliwe jest bezpośrednie zastosowanie przepisu art. 422 k.c. na gruncie prawa
autorskiego. Podzielając zdanie dotyczące stosowania przepisów kodeksu
cywilnego w prawie autorskim, skrótowo przedstawię jedynie najważniejsze
99 Chodzi o art. 61 ustawy o prawie autorskim z 1926 r. 100 S. Grzybowski, A. Kopff, J. Serda, Zagadnienia prawa autorskiego, Warszawa 1973, str. 237.
Ewa Laskowska
42
argumenty przemawiające za tym twierdzeniem. Według zwolenników tej
koncepcji, prawo autorskie jest ustawą szczególną wobec przepisów kodeksu
cywilnego, co implikuje stosowanie w zakresie nieuregulowanym prawem
autorskim normy ogólne, w tym wypadku dotyczące czynów
niedozwolonych101. Takie stanowisko częściowo odpowiada również przyjętej
linii orzeczniczej Sądu Najwyższego102. Mimo kompleksowego zakresu regulacji,
prawo autorskie czerpie z prawa cywilnego, z czego też wynika, że część
instytucji o bardziej ogólnym charakterze nie została wprowadzona przez
ustawodawcę na grunt prawnoautorski ze względu na postulat maksymalnej
kondensacji tekstu prawnego103. Jak najbardziej uzasadnione jest w konsekwencji
sięganie do przepisów kodeksu cywilnego. Ponadto, ograniczenie zakresu
odesłania jedynie do części wskazanej przez zwolenników pierwszej
z przedstawionych koncepcji nie byłoby uzasadnione również nawet przy
przyjęciu poglądu, że prawo autorskie konstruuje odpowiedzialność absolutną,
tj. bez możliwości egzoneracyjnych. Takie ograniczenie nie wystarczyłoby dla
rozstrzygnięcia wielu nieuregulowanych ustawą kwestii doniosłych dla oceny
roszczeń podmiotu uprawnionego, choćby w sytuacji zbiegu podstaw
odpowiedzialności lub zakresu odpowiedzialności w przypadku
wielosprawstwa104. Oparcie zasad ochrony prawa autorskiego o metodę
cywilistyczną odpowiada również ideom wyrażonym w projekcie F. Zolla
z 1926 r.105
Nie sposób skrytykować twierdzenia, że normy ogólne znajdują
zastosowanie na gruncie prawa autorskiego, zwłaszcza wobec odrzucenia
pierwszej z przedstawianych teorii. Wątpliwości budzić może jednak sposób,
101 J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit.; M. Późniak-Niedzielska, J. Szczotka, M. Mozgawa, Prawo autorskie, 2007, str. 173, J. Błeszyński (w:) J. Barta (red.), System prawa prywatnego, tom 13: Prawo autorskie, op. cit., str. 627 i nast.; na gruncie ustawy z 1926 odpowiednio: S. Ritterman, Komentarz…, op. cit., str. 296. 102 Por. wcześniej przywołane orzeczenia, przypis nr. 86. 103 J. Błeszyński (w:) J. Barta (red.), System prawa prywatnego, tom 13: Prawo autorskie, op. cit., str. 630. 104 Odpowiednio co do stosunku ust. wynalazczej a kodeksu cywilnego: Gawlik w: Grzybowski, Prawo wynalazcze: zagadnienia wybrane, red. Grzybowski, Kopff, Warszawa 1978, str. 339 i nast. 105 Por. F. Zoll, Prawo autorskie w projekcie, Kraków 1920.
Ewa Laskowska
43
w jaki ma się to odbywać. Zakwestionowanie bezpośredniego zastosowania
norm prawa cywilnego wiąże się ściśle z propozycją użycia wykładni art. 422
k.c. per analogiam, tj. z ostatnią z możliwych koncepcji prezentowaną
w niniejszej pracy, a to ze względu na specyfikę działania sprawcy pośredniego
przy naruszeniu autorskich praw majątkowych. Szczegółowa analiza koncepcji
odpowiedniego stosowania art. 422 k.c. nastąpi w dalszym rozdziale pracy.
Alternatywnym do przedstawionych powyżej teorii jest założenie, że
wobec zakwestionowania możliwości zastosowania art. 422 k.c. na gruncie
prawa autorskiego należy przyjąć odpowiedzialność podżegacza i pomocnika
poprzez szeroką interpretację pojęcia sprawcy na gruncie art. 79 pr. aut., swoim
zakresem obejmującą osobę pośrednio naruszającą autorskie prawa majątkowe.
Zastosowanie tej koncepcji może służyć subsydiarnie, w przypadku
odrzucenia wyżej przedstawionych argumentów przemawiających za
zastosowaniem przepisów kodeksu cywilnego w prawie autorskim.
Wreszcie, ostatnia z przytaczanych w doktrynie koncepcji, ale nabierająca
coraz większego znaczenia106, opiera się o stwierdzenie, że art. 422 k.c. stosuje się
per analogiam do pośredniego naruszenia autorskich praw majątkowych.
Koncepcja ta zostanie poddana szczegółowej analizie w dalszej części
pracy.
106 O samej koncepcji wspominają: J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 241; za przyjęciem tej koncepcji: J. Barta, R. Markiewicz, Internet a prawo, Kraków 1998, str. 224, B. Widła, Odpowiedzialność za naruszenie majątkowych praw autorskich przez stosowanie odesłań (linków) internetowych, Zeszyty Naukowe UJ. Prace z Prawa Własności Intelektualnej nr 4(110)/2010, s. 51-93, J. Ożegalska-Trybalska, Adresy internetowe - zagadnienia cywilnoprawne, Kraków 2003, str. 264.
Ewa Laskowska
44
Problem analogicznego stosowania określonych postanowień kodeksu
cywilnego na gruncie prawa autorskiego.
Trudność interpretacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych,
jak i innych aktów normatywnych z zakresu prawa własności intelektualnej
polega na tym, że nie zawiera ona przepisów ogólnych umożliwiających
jednoznaczne przyporządkowanie ich do jednej gałęzi prawa. Z historycznego
punktu widzenia nieodzownym elementem każdej polskiej ustawy
prawnoautorskiej były bowiem przepisy o charakterze cywilnym, karnym, jak
i administracyjnym107. Niemniej jednak trzon każdej ustawy oparty był na
metodach cywilistycznych108, co uzasadniało posiłkowe stosowanie przepisów
prawa cywilnego w przypadku braku regulacji. I tak przykładowo w ustawie
z 1926 r. ochrona autorskich praw majątkowych oparta została na zasadach
analogicznych do rzymskich actio in rem oraz action in personam109, przy czym
podmiotowi uprawnionemu przysługiwały roszczenia zarówno na gruncie art.
55 i nast. ustawy, jak i te, przewidziane przez postanowienia kodeksu
zobowiązań odnośnie czynów niedozwolonych110, chociaż ani ustawa, ani
kodeks nie przewidywał żadnych przepisów odsyłających111. Niemal identyczna
sytuacja rysowała się na gruncie późniejszej ustawy112.
Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1994 r. również nie
zawiera żadnego odesłania do przepisów kodeksu cywilnego. Dodatkową
trudność sprawia fakt, że z konstytucyjnego punktu widzenia oba akty są
równorzędne – w polskim porządku prawnym nie funkcjonuje bowiem pojęcie
107 Por. F. Zoll, Prawo autorskie…, op. cit., także F. Zoll, Polska ustawa o prawie autorskiem - komentarz, Kraków 1926; również na gruncie ustawy z 1952 r.: S. Grzybowski, A. Kopff, J. Serda, Zagadnienia prawa autorskiego.., op. cit. 108 F. Zoll, Prawo autorskie…, op. cit., str. 7. 109 Ibidem; także F. Zoll, Polska ustawa o prawie autorskiem…, op cit. 110 Por. F. Zoll, Polska ustawa o prawie autorskiem…, op. cit., str. 127 i nast. (odnośnie odpowiedzialności na naruszenie praw autorskich „bez wkraczania w nie”: tamże, str. 139); przy czym relewantne jest, że F. Zoll wprost uznaje naruszenia autorskich praw majątkowych za rodzaj czynów niedozwolonych i dopuszcza stosowanie przepisów kodeksu zobowiązań wprost. 111 Por. przepisy art. 70 i nast. ustawy. 112 W tym zakresie.: S. Grzybowski, A. Kopff, J. Serda, Zagadnienia prawa autorskiego.., op. cit, str. 223 i nast., przy czym problem ten dotyczył stosowania przepisów o czynach niedozwolonych, jak i odnośnie bezpodstawnego wzbogacenia.
Ewa Laskowska
45
ustawy organicznej, tj. nadrzędnej w stosunku do innych aktów normatywnych
z określonej gałęzi prawa113. Ponadto, z punktu widzenia techniki
kodyfikacyjnej, w przypadku prawa autorskiego ustawodawca zdecydował się
na model tzw. ustawy kompleksowej, tj. pewnego zespołu norm regulującego
kompleksy zagadnień z danej dziedziny działalności ludzkiej114.
W konsekwencji ustawa ta posługuje się przepisami prawnymi o różnorodnym
charakterze, z których jedynie część stanowi normy cywilnoprawne115. Pomimo
bowiem postulatu zupełności i jednolitości systemu prawa, taka technika
regulacji uzasadniona jest faktem, że włączenie prawa własności intelektualnej
do postanowień kodeksu cywilnego wiązałoby się z jego znaczną rozbudową,
jak i zaburzeniem wewnętrznego porządku.
Mamy tu zatem do czynienia z problemem relacji między poszczególnymi
instytucjami prawnymi o charakterze cywilnoprawnym, znajdującymi się
w dwóch, równorzędnych sobie aktach normatywnych. Już na tym etapie
konieczne staje się zatem rozważenie, jak skonstruowany jest model ochrony
autorskich praw majątkowych, aby możliwe było stwierdzenie, w jakim
stosunku pozostaje on do postanowień kodeksu cywilnego, tzn. czy jest on
zbliżony do odpowiedzialności za czyny niedozwolone.
Specyfika wszystkich praw na dobrach niematerialnych polega na tym, że
stanowią one przykład praw podmiotowych przysługujących twórcom, ich
następcom prawnym lub innym podmiotom uprawnionym przez określone
normy prawne116. Wyróżniają się one nie tylko majątkowym charakterem, czy
skutecznością erga omnes – co niewątpliwie zbliża je do praw rzeczowych – ale
także niematerialnym charakterem przedmiotu prawa117. W przeciwieństwie
zatem do praw rzeczowych możliwe jest jednoczesne korzystanie i czerpanie
113 M. Safjan (w:) M. Safjan (red.), Prawo cywilne - część ogólna. System Prawa Prywatnego. T. 1. 114 Z. Radwański, Prawo cywilne – część ogólna, Warszawa 2008, str. 5. 115 A. Kopff, Prawo cywilne a prawo dóbr niematerialnych, Zeszyty Naukowe UJ, 1975, nr 5, str. 9 i nast. 116 Ze względu na zawężenie tematyczne niniejszej pracy problematyka koncepcji monistycznej i dualistycznej może zostać jedynie zasygnalizowana; więcej na ten temat E. Traple (w:) J. Barta (red.), System prawa prywatnego, tom 13: Prawo autorskie, wydanie 2, str. 117 i nast. 117 Wyróżnienie za: A. Kopff, Prawo cywilne a prawo dóbr niematerialnych, op. cit., str. 17.
Ewa Laskowska
46
pożytków z jednego dobra niematerialnego – co w konsekwencji musi wywrzeć
wpływ na zasady ochrony przed osobami dopuszczającymi się naruszeń.
Autorskie prawa majątkowe powstają z momentem ustalenia utworu (co z kolei
przedkłada się również na moment aktualizacji roszczeń podmiotu
uprawnionego) oraz nie wygasają po śmierci twórcy. Odpowiada to również
pierwotnym założeniom F. Zolla konstrukcji praw autorskich, bezwzględnych,
opartych na modelu prawa podmiotowego, ponieważ nie trzeba już „wysilać się
na określanie i wyliczanie czynów bezprawnych, gdyż sprzecznymi z prawem
(bezprawnymi) są wówczas wszelkie czyny, obrażające uznane w ustawie prawo
podmiotowe”118. Samo wkroczenie w sferę monopolu autorskiego implikuje
uznanie zachowania za bezprawne.
Te wszystkie skrótowo przedstawione cechy autorskich praw
majątkowych prowadzą do konstatacji, że jako bezwzględne, majątkowe prawa
podmiotowe związane są ze szczególnym modelem ochrony, wymuszonym
przede wszystkim ich specyfiką. Nie może bowiem ulegać wątpliwości, że
w swojej charakterystyce bliskie są prawom rzeczowym, jednakże ich
immanentna cecha, tj. brak władztwa nad dobrem niematerialnym,
uniemożliwia przyjęcie wniosku o ewentualnym przyznaniu ochrony na wzór
przepisów art. 222 i nast. k.c. Tym samym, najbardziej podobną konstrukcją
cywilistyczną, odpowiadającą przedstawionej charakterystyce autorskich praw
majątkowych, jest odpowiedzialność za czyny niedozwolone na gruncie art. 415
k.c. Bowiem w myśl ogólnej reguły wyrażonej we wskazanym przepisie,
roszczenie kierowane jest przeciwko osobie, która swoim zachowaniem
wyrządziła szkodę w jakiejkolwiek normie prawa majątkowego
pokrzywdzonego, przy czym prawnie irrelewantne pozostaje, jaki rodzaj dóbr
naruszono oraz w jaki sposób do tego doszło, byleby między zachowaniem
sprawczym a wyrządzoną szkodą istniał adekwatny związek przyczynowy.
W świetle powyższego, a ponadto dlatego, że skoro zarówno jeden, jak
i drugi model ochrony ma na celu zagwarantowanie podmiotowi
uprawnionemu (pokrzywdzonemu) możliwości dochodzenia odszkodowania
118 F. Zoll, Polska ustawa o prawie autorskiem…, str. 26.
Ewa Laskowska
47
w drodze postępowania cywilnego, stwierdzić należy, że odpowiedzialność za
naruszenie autorskich praw majątkowych jest oparta na modelu
cywilistycznym, podobnym do konstrukcji odpowiedzialności deliktowej.
Odpowiada to pierwotnym założeniom twórców wcześniejszych ustaw
prawnoautorskich, jak i konstrukcji przedmiotu ochrony, tj. autorskich praw
majątkowych jako bezwzględnych praw podmiotowych. Podobieństwo tych
dwóch instytucji, treść, jak i metoda regulacji prawnej pozwala zatem uznać –
w myśl art. 1 § 1 k.c. – że kodeks cywilny stanowi dla norm prawa autorskiego
lex generalis119. Wniosek ten potwierdza również bliższa analiza przedmiotu
ochrony, przysługujących roszczeń pokrzywdzonemu, jak i zasad
odpowiedzialności wyrażonych w art. 79 ustawy o prawie autorskim –
podmiotowi uprawnionemu przysługuje bardziej różnorodny katalog środków
prawnych przeciwko osobie naruszającej jego prawa bez zezwolenia, jak i też
zasady odpowiedzialności są znacznie surowsze niż te wyrażone
w postanowieniach kodeksu cywilnego.
Samo jednak stwierdzenie, że prawo autorskie jest (w pewnym zakresie)
ustawą szczególną wobec unormowań kodeksu cywilnego nie wystarczy, aby
problem wzajemnych relacji konstrukcji prawnych odnoszących się do ochrony
pewnych dóbr prawnych został rozwiązany. Co prawda, zgodnie z wyrażoną
w paremii rzymskiej zasadą lex specialis derogat legi generali, w przypadku kolizji
szczegółowe unormowania „wyłączają” zastosowanie stojących z nimi
w sprzeczności przepisów ogólnych, może budzić wątpliwości, czy
w przypadku ochrony autorskich praw majątkowych wyłączona zostaje sama
podstawa odpowiedzialności, dyspozycja normy czy też całkowicie
zmodyfikowane będą zasady przypisywania odpowiedzialności naruszycielom,
tzn. w oderwaniu od postanowień kodeksu cywilnego120. Kwestią
problematyczną pozostaje również, w jaki sposób stosowane będą przepisy
119 A. Kopff, Prawo cywilne a prawo dóbr niematerialnych, Zeszyty Naukowe UJ, op. cit., str. 33. Podobnie zresztą wypowiada się także Z. Ziembiński, Problematyka ogólna zbiegu przepisów prawnych, (w:) Z. Radwański (red.), Studia z prawa zobowiązań, Warszawa-Poznań 1979, str. 333 i nast. 120 Szerzej na temat wątpliwości co do skutków zastosowania wyrażonej zasady prawnej: J. Preussner-Zamorska, Stosunek ustaw szczególnych do kodeksu cywilnego, SC 1971, tom XVIII, str. 37 i nast.
Ewa Laskowska
48
ogólne w zakresie nieuregulowanym ustawą o prawie autorskim. Ze względu
jednak na związanie tematyką pośredniego naruszenia autorskich praw
majątkowych, szczegółowa analiza dotyczyć będzie jednak relacji między art. 79
ustawy oraz przepisu konstruującego zasady odpowiedzialności za podżeganie,
pomocnictwo i świadome skorzystanie ze szkody, tj. art. 422 k.c.
Z punktu widzenia logiki formalnej porównać należy zakresy hipotez obu
przepisów, aby ustalić, czy oraz w jakim zakresie art. 79 wyłącza stosowanie
sprzecznych ze swoimi postanowień kodeksu cywilnego odnośnie naruszenia
pośredniego. Na tym etapie podkreślić należy, że porównaniu podlegać będzie
zakres hipotezy nie samego art. 422 k.c., ale normy zdekodowanej z kompilacji
przepisów art. 415 oraz art. 422 k.c., ponieważ zgodnie z techniką legislacyjną
polegającą na kondensacji i rozczłonkowaniu tekstu prawnego podstawy
odpowiedzialności za podżeganie, pomocnictwo oraz świadome skorzystanie ze
szkody określone zostały w sposób zrębowy w art. 422 k.c. i ich treść musi zostać
uzupełniona o przesłanki zawarte w przepisie ogólnym określającym
odpowiedzialność za wyrządzenie szkody121. Dopiero po zdekodowaniu normy
kształtującej przesłanki odpowiedzialności wskazanych osób za pośrednie
wyrządzenie szkody można przystąpić do porównania zakresu hipotez obu
przepisów.
Szczegółowa analiza obu norm pozwala na wyciągnięcie dwóch istotnych
wniosków.
Po pierwsze, art. 79 pr. aut. jest przepisem szczególnym w stosunku do
normy wynikającej z treści art. 415 i 422 k.c., ponieważ konstruuje ochronę nie
przed jakimkolwiek naruszeniem dobra prawnego, ale skupia się na
odpowiedzialności za naruszenie określonych majątkowych praw
podmiotowych. Natomiast przepisy ogólne o czynach niedozwolonych
w większości przypadków stanowią podstawę do ochrony praw względnych,
których to naruszenie wyrządziło szkodę122. Ponadto, przepis ten umożliwia
121 Podobnie na gruncie kodeksu karnego, por. P. Kardas w: A. Zoll (red.), Komentarz do kodeksu karnego, op. cit., str. 320 i nast. 122 Naruszenie praw bezwzględnych podmiotowych jest zwykle normowane przez przepisy szczególne, zatem ochrona na gruncie art. 415 i nast. k.c. nie jest potrzebna. Por.
Ewa Laskowska
49
bardziej zróżnicowany wybór środków ochrony spośród roszczeń nie zawsze
uzależnionych od udowodnienia winy naruszyciela. Najbardziej istotną różnicą
jest jednak fakt, że art. 79 pr. aut. nie wymaga wyrządzenia szkody podmiotowi
uprawnionemu do podniesienia roszczeń, np. o wydanie uzyskanych korzyści,
w przeciwieństwie do art. 415, gdzie szkoda jest elementem konstytutywnym
decydującym o możliwości przypisania odpowiedzialności. Zobowiązanie
z tytułu czynu niedozwolonego nie powstanie zatem tak długo, dopóki nie
zostanie zrealizowany cały fakt będący zdarzeniem cywilnoprawnym, łącznie –
i przede wszystkim – ze szkodą, a także związkiem przyczynowym, którego
końcowe ogniwo kauzalne stanowi szkoda123.
We wskazanym zakresie art. 79 pr. aut. jest zatem przepisem szczególnym
i modyfikuje normę zdekodowaną z treści przepisów art. 415 i 422 k.c.
Po drugie, art. 79 pr. aut. nie przewiduje szczególnych, uzasadnionych
choćby względami aksjologicznymi, przesłanek odpowiedzialności podżegacza,
pomocnika, czy osoby, która świadomie skorzystała z wyrządzonej szkody.
Co prawda, wydaje się dopuszczalna argumentacja zgodna z wykładnią
literalną przepisu, a opierająca się na stwierdzeniu, że pod pojęciem „osoby,
która narusza” autorskie prawa majątkowe rozumieć można zarówno podmiot
bezpośrednio, jak i pośrednio wkraczający w monopol autorski. Za takim
wnioskiem przemawia również argument, że wolą ustawodawcy było
zrównanie sytuacji prawnej podżegacza i pomocnika w stosunku do osoby,
która bezpośrednio – wskutek namowy lub pomocy – naruszyła autorskie prawa
majątkowe, zwłaszcza, że ustawa z 1926 r. przewidywała dla odpowiedzialności
takiego podmiotu odrębny przepis. Przyjęcie takiego stanowiska miałoby jednak
za skutek udzielenie podmiotowi uprawnionemu ochrony absolutnej
w stosunku do osób pośrednio wkraczających w jego monopol autorski.
Odpowiedzialność absolutna – mimo ostatnio coraz częściej podnoszonych
P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, Warszawa 2009, str. 380. 123 J. Śmieja (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, Warszawa 2009, str. 339 i nast.
Ewa Laskowska
50
wątpliwości124 - bez możliwości egzoneracji podmiotu z tego tytułu
zobowiązanego nadal pozostaje wyjątkowym rozwiązaniem legislacyjnym
w polskim systemie prawa125 i w związku z tym nie ma podstaw do
doszukiwania się jej poza wyraźnym wskazaniem ustawodawcy. Ponadto, nie
do pominięcia są względy natury aksjologicznej przemawiające za odrzuceniem
tego stanowiska – zupełnie niesłusznym byłoby bowiem zrównanie sytuacji
prawnej podmiotu, który swoim zachowaniem co prawda wpływa na
konstrukcję związku przyczynowego, nie do niego jednak należy ostateczna
decyzja o podjęciu zachowania bezprawnego, ani nie od zależy, w jaki sposób
chronione dobro zostanie naruszone. Również względy systemowe nie mogą
zostać pominięte w tym zestawieniu – skoro ustawodawca uregulował osobno
podstawę odpowiedzialności podżegacza, pomocnika, jak i osoby, która
świadomie skorzystała ze szkody w przepisach ogólnych o czynach
niedozwolonych, to niejako wskazał kierunek wykładni polegającej na
rozróżnieniu sytuacji prawnej podmiotu bezpośrednio i pośrednio wkraczającej
w cudzą sferę uprawnień bez zezwolenia. Niemałą rolę odgrywa również
ukształtowana linia orzecznicza Sądu Najwyższego opowiadająca się za
zastosowaniem odpowiednim postanowień kodeksu cywilnego co do
odpowiedzialności podmiotu pośrednio naruszającego bezwzględne prawa
podmiotowe126.
Reasumując powyższe rozważania przypomnieć należy, że poza
zakresem regulacji art. 79 pr. aut. znalazły się przesłanki, zasady, jak i zakres
odpowiedzialności podżegacza, pomocnika oraz osoby, która świadomie
skorzystała z naruszenia praw autorskich. Dopiero taki wniosek upoważnia do
zastosowania postanowień kodeksu cywilnego na gruncie prawa autorskiego.
Oczywiście, nie zawsze brak regulacji w ustawie szczegółowej łączyć się będzie
z automatycznym zastosowaniem przepisów ogólnych – powinno ono być raczej
nacechowane ostrożnością przy pełnym uwzględnieniu specyfiki konkretnych
124 Por. W. Machała, Specyfika roszczenia…, op. cit. 125 B. Gawlik w: A. Kopff, S. Grzybowski (red.), Prawo wynalazcze: zagadnienia wybrane, Warszawa 1978, str. 339 i nast. 126 Por. przywołane wcześniej orzeczenia, przypis nr 86.
Ewa Laskowska
51
instrumentów prawnych, ratio legis przepisów normujących dane instytucje, jak
i potencjalnych konsekwencji zastosowania innych konstrukcji
dogmatycznych127. Z tego względu nie sposób pominąć pierwszego
z wyciągniętych wniosków, a odnoszącego się do charakterystyki ochrony
autorskich praw majątkowych i tego, jak bardzo różna jest ona od
odpowiedzialności za czyny niedozwolone. Rzutować to musi na sposób
zastosowania postanowień kodeksu cywilnego na gruncie prawa autorskiego.
Błędem byłoby bowiem pominięcie specyfiki praw autorskich skonstruowanych
jako bezwzględne prawa podmiotowe. W kontekście wcześniej ogólnie
przedstawionych koncepcji sposobów zastosowania postanowień kodeksu
cywilnego słusznym wydaje się zatem przyjęcie stanowiska, że przepisy ogólne,
tj. art. 422 k.c., powinny być stosowane odpowiednio na gruncie prawa
autorskiego. Dopiero ostrożna ich wykładnia przy jednoczesnym dopasowaniu
dyspozycji norm do specyfiki autorskich praw majątkowych może dać
zadowalający efekt pozwalający na wzajemne wyważenie interesów obu stron:
podmiotu uprawnionego, jak i osoby, która pośrednio wkroczyła w monopol
autorski bez zezwolenia. Takie też stanowisko zajął Sąd Najwyższy128; nie jest
ono również obce doktrynie129.
Konsekwentnie przyjąć zatem należy, że co prawda art. 79 pr. aut. jako lex
specialis wyłączy zastosowanie art. 415 k.c. i nast., ale jedynie co do podstawy
odpowiedzialności130. Formalną podstawą dochodzenia roszczeń
przewidzianych w ustawie będzie zatem art. 79 pr. aut., ale rozpatrywany
w związku z art. 422 k.c. stosowanym odpowiednio. Przyjęcie takiej koncepcji
łączyć się będzie konsekwentnie z merytoryczną modyfikacją ogólnych
przesłanek odpowiedzialności podżegacza, pomocnika, jak i osoby, która
świadomie skorzystała z wyrządzonej szkody w wyniku naruszenia autorskich
praw majątkowych. Skutkiem takiej wykładni norm prawnych będzie
127 A. Kopff, Prawo cywilne a prawo dóbr niematerialnych, op. cit., str. 33 i nast. 128 Por. wyrok SN z dnia 30 kwietnia 1974 r.; II CR 161/74; OSPiKA 1975, z. 10, poz. 212 129 J. Barta, R. Markiewicz, Internet a prawo.., op. cit., str. 224 i nast.; B. Widła, , B. Widła, Odpowiedzialność za naruszenie majątkowych praw autorskich przez stosowanie odesłań (linków) internetowych, op. cit.; J. Ożegalska-Trybalska, Adresy internetowe, op. cit., str. 264. 130 J. Preussner-Zamorska, Stosunek ustaw szczególnych do kodeksu cywilnego, op. cit., str. 69.
Ewa Laskowska
52
konstatacja, że – w przypadku podżegania131 – konstytutywną przesłanką
odpowiedzialności takiej osoby będzie nie „nakłanianie do szkody”, ale
„nakłanianie do naruszenia autorskich praw majątkowych”132, co przekładać się
będzie z kolei na badanie nastawienia psychicznego sprawcy pośredniego
nakierowanego nie na wyrządzenie szkody, ale na wkroczenie w cudzy
monopol autorski bez stosowanego zezwolenia – przyjęcie odmiennego
stanowiska, tj. odniesienie znamienia subiektywnego podżegania jedynie do
szkody mogłoby nadmiernie ograniczać ochronę podmiotu uprawnionego;
szczególnego znaczenia nabierać będzie wskazana przesłanka w kontekście
rozważań o odpowiedzialności właścicieli portali internetowych za dane
zamieszczone na ich stronie przez użytkowników końcowych. Ponadto,
podmioty wymienione w art. 422 k.c. odpowiadać będą nie „za szkodę”, ale za
„naruszenie autorskich praw majątkowych” – ze względów konstrukcyjnych, za
wyjątkiem świadomego skorzystania ze szkody133, co w konsekwencji prowadzić
będzie do możliwości podniesienia wobec nich roszczeń nie tylko
o odszkodowanie, ale również i tych wymienionych w art. 79 oraz art. 80 pr.
aut., jak np. wydania uzyskanych korzyści. Oczywiście, problematycznym staje
się na tym etapie, że skuteczność części z roszczeń przysługujących podmiotowi
uprawnionemu jest niezależna od winy naruszyciela. W przypadku
odpowiedzialności w ramach czynów niedozwolonych zawinienie natomiast
wynika wprost z treści art. 415 k.c. W związku z tym jednak, że
odpowiedzialność sprawców rozważana jest na gruncie przepisów
szczególnych, można twierdzić, że skoro na tej płaszczyźnie odpowiedzialność
131 Wskazane skutki mają również zastosowanie do pomocnictwa, jak i świadomego skorzystania ze szkody. 132 Takie sformułowanie znaleźć można m.in. w: J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 241 – niemniej jednak przywołani Autorzy opowiadają się za zastosowaniem art. 422 k.c. wprost. 133 W przypadku tej ostatniej grupy sprawców „pośrednich” przyjąć należy jednakowoż, że koniecznym elementem skutecznego podnoszenia roszczeń, jest zaistnienie szkody. Wynika to bowiem z ratio legis wprowadzonej odpowiedzialności takiego podmiotu – jak zostanie jeszcze rozwinięte w niniejszej pracy, osoba taka ponosi odpowiedzialność jedynie ze względu na szczególnie naganną ocenę zachowania w postaci korzystania z już wyrządzonej (czynem niedozwolonym) szkody, brak bowiem możliwości wykazania adekwatnego związku przyczynowego między jej zachowaniem a szkodą. Z przyczyn konstrukcyjnych zatem należy przyjąć za element konieczny przypisania odpowiedzialności takiej osobie powstanie szkody; szerzej na ten temat w rozdziale IV niniejszej pracy.
Ewa Laskowska
53
za naruszenie autorskich praw majątkowych ma charakter absolutny, zwłaszcza
w odniesieniu do obowiązku naprawienia szkody, można także odpowiadać za
niezawinione podżeganie. Konstrukcja taka byłaby jednak nie tylko absurdalna,
ale na dodatek w sposób zbyt daleko idący rozciągałaby ochronę
prawnoautorską. W doktrynie przyjmuje się zatem, że w tym wypadku
koniecznie jest wykazanie winy umyślnej, mimo że przeczy to wykładni
literalnej przepisu134. Kolejną modyfikacją zasad ogólnych na płaszczyźnie
prawa autorskiego dotyczyć będzie konstrukcji i badania związku
przyczynowego – aktualizacja roszczenia za bezprawne zachowanie
w przypadku czynów niedozwolonych następuje z chwilą powstania szkody.
W sytuacji naruszenia autorskich praw majątkowych – przypomnieć należy, że
powstają one z chwilą ustalenia utworu (art. 1 pr. aut.) – momentem powstania
roszczenia jest także moment ich ustalenia. Co do zasady zatem podjęcie
zachowania bezprawnego samo w sobie stanowić będzie już o aktualizacji
roszczenia, a w dalszej kolejności badaniu podlegać będzie, czy pozostaje ono
w związku przyczynowym z wkroczeniem w zakres cudzego monopolu
autorskiego, choćby nawet nie doszło do wyrządzenia szkody.
Opowiedzenie się za którąkolwiek z zaprezentowanych w niniejszym
rozdziale koncepcji stosunku norm prawa autorskiego do norm ogólnych prawa
cywilnego łączy się oczywiście z akceptacją pewnych słabości danej konstrukcji.
W przypadku koncepcji analogicznego zastosowania przepisów kodeksu
cywilnego na płaszczyźnie prawa autorskiego jest to stan niepewności prawa
wobec dość „uznaniowego” charakteru przesłanek i zasad odpowiedzialności
sprawcy pośredniego. W związku z powyższym dalsza analiza i wykładnia
norm statuujących odpowiedzialność takiego podmiotu musi być dokonywana
w sposób ostrożny i przy jednoczesnym wyważeniu interesów obu stron:
zarówno podmiotu uprawnionego, jak i sprawcy pośredniego. Wydaje się
jednakże za właściwym opowiedzenie się za ostatnią z zaprezentowanych
134 J. Barta, R. Markiewicz, Prawo..., op. cit., str. 179; B. Widła, Odpowiedzialność za naruszenie majątkowych praw autorskich przez stosowanie odesłań (linków) internetowych, op. cit.
Ewa Laskowska
54
koncepcji, a to ze względu na jej dopasowanie do specyfiki działania sprawcy
pośredniego, tj. jego ograniczonego wpływu na związek przyczynowy.
Reasumując krótko powyższe rozważania podkreślenia wymaga
ponownie, że konsekwencją przyjęcia jednej ze wskazanych w niniejszej pracy
koncepcji stosowania postanowień kodeksu cywilnego na gruncie prawa
autorskiego co do zasady wiązać się będzie z odpowiednią modyfikacją
przesłanek odpowiedzialności podżegacza, pomocnika, jak i osoby, która
świadomie skorzystała ze szkody wyrządzonej naruszeniem autorskich praw
majątkowych.
Ewa Laskowska
55
Rozdział IV: Postacie pośredniego naruszenia autorskich praw
majątkowych
Wprowadzenie
Ustawodawca nie zdecydował się na sformułowanie jednoznacznych
przesłanek odpowiedzialności osób wymienionych w treści art. 422 k.c.135
W związku z tym, w doktrynie często prezentowane jest twierdzenie
o konieczności stosowania konstrukcji karnistycznych odnośnie podżegania
i pomocnictwa wykształconych na podstawie art. 18 § 2 i § 2 k.k.136. Silnie
akcentowane jest jednak i zdanie przeciwne argumentowane zupełnie innym od
karnistycznego charakterem odpowiedzialności cywilnoprawnej, w stosunku do
której zastosowanie reguł z art. 18 §§ 2-3 k.k. znacznie utrudniałoby dochodzenie
roszczeń przez pokrzywdzonego – zgodnie z tym poglądem należy zatem
zastosować reguły ogólne, tj. art. 415 k.c.137 Takie stanowisko jest jednak
niewystarczające zważywszy na brak regulacji przesłanek odpowiedzialności
podżegacza i pomocnika w ustawie, w związku z czym przyjęcie za punkt
wyjściowy stosowanych w prawie karnym konstrukcji normatywnych
i odpowiednie zmodyfikowanie ich w kontekście zasad rządzących stosunkami
cywilnoprawnymi wydaje się być najbardziej trafnym z przedstawionych
rozwiązań; zyskuje ono również coraz większe poparcie w doktrynie138.
Ustawodawca skonstruował w art. 422 k.c. odpowiedzialność osoby, która
nakłoniła inną osobę do wyrządzenia szkody, osoby, ułatwiła sprawcy
bezpośredniemu dokonanie naruszenia autorskich praw majątkowych, jak
i osoby, która świadomie skorzystała z wyrządzonej szkody wkroczeniem
135 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit., str. 106. 136 zob. W. Dubis (w:) E. Gniewek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. 2, Warszawa 2006, str. 705; B. Widła, Odpowiedzialność za naruszenie majątkowych praw autorskich przez stosowanie odesłań (linków) internetowych, op. cit. 137 G. Bieniek (w:) G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, Warszawa 2008, str. 440. 138 Zob. B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 106; B. Banaszczyk w: H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania, Komentarz, str. 1329; Z. Masłowski, Kodeks cywilny - Komentarz, t. II, Warszawa 1972, str. 1026.
Ewa Laskowska
56
w monopol prawny twórcy. Przesłanki, jak i zasady odpowiedzialności każdej
ze wskazanych osób wykazują się pewnymi cechami szczególnymi, które to
w dalszej kolejności podlegają pewnym modyfikacjom na gruncie prawa
autorskiego. Na tym etapie rozważań należy jednak wskazać na ich cechy
wspólne, które będą miały wpływ na całokształt odpowiedzialności za
pośrednie naruszenie autorskich praw majątkowych.
Wszystkie osoby wymienione w art. 422 k.c. nie uczestniczą bezpośrednio
w zachowaniu bezprawnym (w kontekście prawnoautorskim będzie to się
odnosiło do naruszenia autorskich praw majątkowych, nie do samego
wyrządzenia szkody139). Ich działalność mieści się jednak w pojęciu szeroko
rozumianego czynu niedozwolonego140 z tego względu, że podstawa określenia
ich zachowania za bezprawne wynika z unormowania art. 422 k.c. Motywem
legislacyjnym wskazanej normy, jak i też uzasadnieniem wprowadzenia
odpowiedzialności jest zatem szczególna – z punktu widzenia ustawodawcy –
naganność postępowania mającego wpływ na podjęte przez sprawcę
bezpośredniego działanie naruszające cudze prawa majątkowe141. Uczestnictwo
„jakby” w cudzym czynie niedozwolonym pozostaje zatem z jednej strony
w dość „luźnym” związku ze stanem faktycznym opierającym się na wkroczeniu
w monopol autorski bez stosowanego zezwolenia przez inny podmiot, z drugiej
strony wymaga zawsze badania, czy obowiązek odszkodowawczy znajduje
dostateczne uzasadnienie etyczne w związku przyczynowym z naruszeniem142.
Zależnie od stanu faktycznego podżegacz, pomocnik czy też osoba, która
świadomie skorzystała z naruszenia, mogą odpowiadać samodzielnie lub
wspólnie ze sprawcą. W świetle obowiązujących przepisów możliwe jest
bowiem wyłączenie odpowiedzialności sprawcy bezpośredniego ze względu na
139 Zgodnie z wcześniejszymi rozważaniami art. 422 k.c. powinien zostać zastosowany odpowiednio na gruncie prawa autorskiego; dalsze rozważania w niniejszej pracy odnosić się będą zatem już tylko do naruszeń autorskich praw majątkowych. 140 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit. 141 Por. B. Banaszczyk w: H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania…, op. cit., str. 1328; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit. 142 Chodzi tutaj o: z jednej strony – nie do takiego podmiotu należy ostateczna decyzja, z drugiej strony trzeba badać m.in. związek przyczynowy między, de facto, nie jego zachowaniem a naruszeniem. Por. B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit.; A. Szpunar, Wyrządzenie szkody przez kilka osób, PiP 1957, Nr 2, str. 285.
Ewa Laskowska
57
np. przepisy dotyczące dozwolonego użytku prywatnego – pod uwagę wziąć
wówczas należy mimo wszystko możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności
sprawcy pośredniego143.
Wskazane reguły ogólne odnoszące się do wszystkich trzech kategorii
sprawców pośrednich muszą ulec dalej idącym modyfikacjom ze względu na
specyfikę ochrony prawnoautorskiej, jak i też w związku z różnicami
w konstrukcji odpowiedzialności tych osób. Posiłkowo jednak dopuszczalne jest
odnoszenie się do orzecznictwa, jak i ustaleń doktryny na gruncie art. 136 k.z.,
wobec praktycznie niezmienionej treści obu norm144.
143 Problematycznym może stać się wówczas uzasadnienie dla takiej odpowiedzialności – czy faktycznie doszło do naruszenia, jeśli podmiot korzystał z utworu w ramach dozwolonego użytku prywatnego? 144 B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania…, op. cit., str. 1328; pośrednio również wyrok SN z dnia 21 lipca 1970 r., III CR 141/70, Monitor Prawniczy 2008/10/537.
Ewa Laskowska
58
Podżeganie
Z odpowiedzialnością podżegacza praktyka sądów cywilnych spotyka się
nader rzadko145, co w konsekwencji prowadzić może do pomijania tej formy
sprawczej przy zajmowaniu się problematyką ochrony autorskich praw
majątkowych. Do pomyślenia są jednak takie przykłady z życia codziennego,
gdzie jedyną podstawą odpowiedzialności za naruszenie stają się właśnie
przepisy art. 79 pr. aut. w związku z art. 422 alternatywa pierwsza k.c. Za
przykład może służyć choćby sytuacja udzielenia upoważnienia osobom trzecim
do korzystania z utworu bez stosowanej podstawy prawnej, np. w drodze
umowy licencyjnej146.
W świetle wcześniejszych rozważań punktem wyjściowym dla dalszej
analizy problematyki jest stwierdzenie, że przesłanki podżegania konstrukcyjnie
(techniczno – legislacyjnie) odczytywać należy z łącznego zastosowania norm
art. 79 pr. aut. oraz art. 422 k.c. stosowanego odpowiednio. Przesądza to, że
podżeganie zostało skonstruowane przez ustawodawcę w sposób zrębowy, dla
zdekodowania wszystkich jego przesłanek niezbędne jest bowiem
wykorzystanie dwóch jednostek tekstu prawnego147.
Rozpocząć należy od samej definicji podżegania, przy czym wartym
podkreślenia jest różnorodność prezentowanych w doktrynie propozycji ujęcia
tej formy sprawczej. Nawiązując do osiągnięć nauki prawa karnego za punkt
wyjścia uznać należy ujęcie podżegania jako takie oddziaływanie na sferę
wolitywną wykonawcy, które prowadzi do skłonienia go do określonego
działania lub zaniechania będącego zarazem realizacją znamion czynu
zabronionego148. Definicję tę rozwija z kolei doktryna prawa cywilnego
proponując uznanie za podżeganie zachowania, które wpływa na sferę
motywacyjną sprawcy bezpośredniego dążąc do wywołania u niego zamiaru
145 Por. G. Bieniek (w:) G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, op. cit., str. 441. 146 Przykład za: J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 244. 147 Podobnie na gruncie prawa karnego, P. Kardas w: A. Zoll (red.), Komentarz do kodeksu karnego…, op. cit., str. 299 i nast. 148 Tak np. P. Kardas (w:) A. Zoll (red.), Komentarz do kodeksu karnego…, op. cit., str. 301.
Ewa Laskowska
59
podjęcia zachowania bezprawnego lub utwierdza go w tym zamiarze149, przy
czym podkreśla się często, że podżeganie samo w sobie odróżnić należy od
zwykłego dostarczenia pomysłu150. Chodzi tutaj zatem o takie działanie sprawcy
pośredniego, który z racji sytuacji czy stosunków, w jakich się znajduje
w stosunku do sprawcy bezpośredniego naruszenia (za Machnikowskim151 może
tutaj w grę wchodzić przykładowo szczególny szacunek, którym podżegacz jest
obdarzany), daje impuls do podjęcia działania bezpośrednio naruszającego
autorskie prawa majątkowe. Na tym etapie rozważań należy jednak wskazać na
to, że wątpliwym jest jednak przyjęcie w definicji, że podżegacz również
„umacnia sprawcę w powziętej decyzji”152 z tego względu, że takie utwierdzanie
w podjętej już decyzji sprawczej powinno być – wzorem ustalonej w prawie
karnym linii orzeczniczej153 – uznane za pomocnictwo psychiczne.
Konsekwentnie bowiem przyjmuje się w dalszej kolejności możliwość
pociągnięcia do odpowiedzialności jako pomocnika (w tym wypadku –
psychicznego) wobec wykazania jedynie świadomej nieumyślności takiej osoby,
natomiast w przypadku podżegania jednoznacznie wskazuje się na wymóg
udowodnienia zamiaru bezpośredniego lub ewentualnego sprawcy. Ponadto,
Sąd Najwyższy stwierdził, że odpowiada za podżeganie jedynie ten, „kto inną
osobę zachęca do wyrządzenia drugiemu szkody i udziela porady co do sposobu
sprzecznego z prawem działania”154. Wobec różnych zasad odpowiedzialności155
149 Por. P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 421. ; B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania…, op. cit., str. 1329; Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania – część ogólna, Warszawa 2008, str. 201; J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 244; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit., str. 107. 150 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit., str. 108. 151 P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 420 152 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit.; P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 421; B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania…, op. cit., str. 1329; Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania – część ogólna, 8 wydanie, Warszawa 2008.; J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 244. 153 Por. wyrok SN z dnia 10 maja 1982 r., Rw 317/82, OSNKW 1982, z. 10/11, poz. 72; wyrok SN z dn. 3 kwietnia 2006 r., V KK 316/05 (w:) A. Zoll (w:) K. Buchała, A. Zoll, Kodeks karny. Komentarz. Część ogólna, t. I, Zakamycze 1998, str. 181-182; odmiennie wyrok SA w Krakowie z dn. 20 września 2001 r., II Aka 204/01, KZS 2001, z. 11, poz. 28. 154 wyrok SN z dn. 6 grudnia 1972 r., I PR 212/72, LexPolonica nr 317639.
Ewa Laskowska
60
należy zatem zaznaczyć wyraźnie granicę między wskazanymi formami
sprawczymi. W dalszej części pracy teza ta będzie jeszcze rozwinięta.
Na wstępie rozważań odnoszących się do przesłanek odpowiedzialności
za podżeganie należy zastanowić się, zwłaszcza w kontekście prawoautorskim,
nad odpowiedzią na pytanie, co jest skutkiem realizacji tego rodzaju czynu
niedozwolonego. Na gruncie prawa karnego zagadnienie, czy podżeganie jest
przestępstwem formalnym czy skutkowym pozostaje do dziś sporne, zarówno
w literaturze, jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego156, natomiast nie było ono
jak dotąd podjęte w kontekście stosunków cywilnoprawnych. Dość
enigmatycznie zauważa jednak Lewaszkiewicz-Petrykowska, że działanie
podżegacza musi być skuteczne, tzn. aby „doprowadziło do powzięcia decyzji
przez sprawcę, rozwiało jego wahania, umocniło zamiar, itp.”157. Twierdzenie
takie należy jednak odrzucić – nie tylko ze względów dowodowych –
niewątpliwie utrudnione byłoby bowiem wymaganie choćby
uprawdopodobnienia przez pokrzywdzonego, że doszło do naruszenia
pośredniego poprzez podżeganie w ten sposób, że sprawca podjął zamiar
naruszenia (przy uznaniu za słuszne takiego stanowiska badaniu podlegałoby
jedynie nastawienie psychiczne sprawcy bezpośredniego). Warto jednakże
zauważyć, że nakłanianie innej osoby do czynu niedozwolonego samo w sobie
na gruncie ogólnego prawa cywilnego jest legalne, tzn. o ile nie prowadzi do
wyrządzenia szkody. Trafnie również podnosi A. Szpunar158, że w przypadku
działalności podżegacza, pomocnika, czy osoby, która świadomie skorzystała ze
szkody, podstawą uznania za bezprawne ich zachowania jest art. 422 k.c.
Prowadzi to do wniosku, że możliwe jest pociągnięcie wskazanych osób do
odpowiedzialności jedynie po realizacji wszystkich przesłanek, tj. m.in.
wyrządzenia szkody159. Odnosząc wspomniane uwagi do prawa autorskiego
należy zająć stanowisko, że do realizacji przesłanek podżegania uzasadniających
155 o których w dalszej części rozważań. 156 Por. P. Kardas, (w:) A. Zoll (red.), Komentarz…, op. cit., str. 330 i nast.; W. Wróbel, A. Zoll, Polskie prawo karne. Część ogólna, Kraków 2010. 157 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit., str. 107. 158 A. Szpunar, Wyrządzenie szkody przez kilka osób, op. cit., str. 284 i nast. 159 Ibidem.
Ewa Laskowska
61
przypisanie odpowiedzialności osobie nakłaniającej dojdzie dopiero wraz
z faktycznym naruszeniem autorskich praw majątkowych przez sprawcę
bezpośredniego160. W tym też kontekście nie do podważenia staje się konkluzja,
że odpowiedzialność sprawców pośrednich jest o tyle akcesoryjna, o ile
uzależniona jest od wystąpienia skutku w postaci naruszenia monopolu
autorskiego podmiotu uprawnionego. Oznacza to, że możliwe będzie
kierowanie roszczeń przez podmiot uprawniony wobec sprawcy pośredniego
z tego względu, że sprawca bezpośredni zrealizował wszystkie przesłanki
konieczne do wykazania naruszenia. Wyłączenie odpowiedzialności sprawcy
bezpośredniego, np. w przypadku skutecznego powołania się przez niego na
przepisy o dozwolonym użytku prywatnym, nie będzie miało wpływu na fakt
odpowiedzialności sprawcy pośredniego. Przyjęcie takiego stanowiska rzutuje
również na ocenę, od kiedy roszczenia podmiotu uprawnionego stają się
wymagalne oraz kiedy ulegają przedawnieniu161.
Ustawodawca nie wymaga posiadania przez podżegacza cechy
szczególnej, aby możliwe było pociągnięcie go do odpowiedzialności za
pośrednie naruszenie autorskich praw majątkowych. Prowadzi do wniosku, że
odpowiada on za własny czyn, niezależnie od zasad odpowiedzialności sprawcy
bezpośredniego. Do pomyślenia są jednak przypadki, w których dojdzie do
naruszenia autorskich praw majątkowych przez sprawcę bezpośredniego
ulegającego wpływom podżegacza, ale jedynie ze względu na cechę szczególną
wykonawcy nie zajdą przesłanki wyłączające odpowiedzialność,
a w konsekwencji również możliwe będzie podniesienie roszczeń przeciwko
osobie nakłaniającej – przykładem (akademickim) może być wpływanie przez
podżegacza na przedsiębiorcę, który pod naciskiem zleca zwielokrotnienie
utworu i wykorzystuje go w swojej działalności gospodarczej – w tej sytuacji nie
160 Tak również J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 242; podobnie w sytuacji pośredniego naruszenia patentu na gruncie prawa wynalazczego także B. Czachórska-Jones (w:) red. J. Szwaja, A. Szajkowski, System prawa własności intelektualnej, tom III, Prawo wynalazcze, Warszawa 1990, str. 291. 161 Por. art. 129 § 1 k.c. i nast., czyli od momentu, w którym doszło do naruszenia autorskich praw majątkowych przez sprawcę bezpośredniego.
Ewa Laskowska
62
sposób przyjąć działania w ramach dozwolonego użytku prywatnego ze
względu na cechę szczególną sprawcy bezpośredniego. Problematycznym staje
się wówczas możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności sprawcy
pośredniego na podstawie art. 79 pr. aut. w związku z art. 422 k.c.
per analogiam162.
Normatywna istota podżegania sprowadza się do oddziaływania
nakłaniającego na psychikę bezpośredniego sprawcy w celu skłonienia go do
podjęcia określonego zachowania naruszającego autorskie prawa majątkowe.
Konsekwentnie przyjąć należy, że w grę wchodzi tutaj działanie ukierunkowane
na wywołanie u wykonawcy decyzji - jako pewnego zjawiska psychicznego –
oraz jej realizację w odniesieniu do konkretnego przedmiotu ochrony prawa
autorskiego. Wykluczyć zatem należy możliwość podżegania przez zaniechanie,
skoro wykładnia słowa „nakłania” implikuje pewną aktywność po stronie
sprawcy. W doktrynie zgodnie podkreśla się, że prawnie irrelewantne pozostaje,
w jakiej formie wpływa się na sprawcę163, byleby tylko z zachowania
nakłaniającego można było odczytać zamiar nakierowany na oddziaływanie na
wykonawcę czynności w zgodzie z intencją podżegacza. Możliwe jest zatem
użycie pośredniego, jak i bezpośredniego wpływu na wykonawcę, a środki
perswazji same w sobie mogą być dozwolone lub nie164, zauważalne dla sprawcy
bezpośredniego lub nie (np. wypowiedzi niesugerujące, ale wywierające
psychiczny nacisk w kierunku podjęcia decyzji zgodnej z intencją podżegacza).
Do pomyślenia są zatem wypadki nakłaniania słowem, pismem, gestem, mową
niewerbalną, w postaci prośby, polecenia, rady, propozycji. Ustawowe pojęcie
nakłaniania jest tak pojemne i syntetyczne, że możliwe jest również podżeganie
poprzez aprobatę propozycji złożonej przez sprawcę bezpośredniego, o ile
162 Problematycznym w tym sensie, że wymagałoby to każdorazowo badania, czy osoba nakłaniająca miała wiedzę, o tym, kim jest osoba, na którą oddziałuje, oraz czy miała wolę takiego działania. W literaturze nie była jak dotąd podejmowana kwestia tego, jak dalece powinna sięgać świadomość sprawcy pośredniego wobec sprawcy bezpośredniego. 163 Tak: B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1329; J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 244; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 108; P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 421 i nast. 164 Por. B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit.
Ewa Laskowska
63
łączyć się to będzie z nakierowaniem wykonawcy na realizację konkretnego
rodzaju działań zmierzającego do naruszenia autorskich praw majątkowych.
Poza oceną prawną pozostaje również fakt, czy proces decyzyjny sprawcy
bezpośredniego przebiegał bez anormalnych zakłóceń. Niemniej jednak
stwierdzić należy, że granicą dla przyjęcia odpowiedzialności za podżeganie
będzie użycie groźby lub nakazu, ponieważ łączyć się to będzie z uznaniem, po
pierwsze, że wykonawca znalazł się w atypowej sytuacji motywacyjnej
wykluczającej przypisanie mu odpowiedzialności, po drugie natomiast, osoba
grożąca mogłaby zostać uznaną za sprawcę bezpośredniego, jeśli jej zachowanie
mieściło się w związku przyczynowym z naruszeniem165.
Konstrukcja prawna podżegania zakłada sprecyzowanie autorskich praw
majątkowych, do których naruszenia nakłaniany jest sprawca bezpośredni,
tj. wymóg działania przez podżegacza w sposób świadomy wyklucza
teoretycznie możliwość nakłaniania do naruszenia bliżej nieokreślonego
przedmiotu ochrony praw autorskich. Taki wniosek wynika z wykładni
literalnej ustawy. Do wyobrażenia są jednak przypadki nakłaniania odnośnie
konkretnego przedmiotu ochrony prawnoautorskiej, przy jednoczesnym
pozostawieniu sprawcy bezpośredniemu decyzji co do pola eksploatacji, jak i też
sytuacje namawiania do naruszenia praw majątkowych co do bliżej
nieokreślonych utworów z kolekcji danego autora. W każdym jednak z tych
wypadków, podżegacz obejmuje swoją świadomością w pewien sposób
identyfikowalny przedmiot ochrony prawnoautorskiej. Nie jest natomiast
konieczne, aby potrafił on określić precyzyjnie, o jaki utwór chodzi lub też kto
jest jego autorem.
W świetle poczynionych rozważań wskazać należy zatem na fakt, że
przesłanki odpowiedzialności osoby nakłaniającej odrywają się również od
zachowania bezpośredniego sprawcy. Sposób naruszenia autorskich praw
majątkowych nie ma bowiem wpływu na przypisanie odpowiedzialności
165 Tak P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 421; przeciwnie: B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 108 oraz B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1329.
Ewa Laskowska
64
podżegaczowi; poza zakresem obowiązywania normy dekodowanej z treści
art. 79 pr. aut. w zw. z art. 422 alternatywa pierwsza k.c. znajduje się zatem
zachowanie bezpośredniego wykonawcy – prawnie relewantnym jest samo
zdarzenie w postaci wkroczenia w monopol autorski bez stosowanego
zezwolenia. Podżeganie nie określa bowiem technicznego sposobu, w jaki
dochodzi do naruszenia, ani też na jakim polu eksploatacji podmiot uprawniony
doznał uszczerbku w swojej sferze prawnej, lecz stanowi podstawę do
przypisania odpowiedzialności osobie, która nakłoniła do realizacji czynu
niedozwolonego.
Ustawodawca nie wymaga ponadto, aby osoba nakłaniana miała
świadomość naruszenia (zwłaszcza, że zgodnie z treścią art. 79 pr. aut. wina
sprawcy bezpośredniego nie jest przesłanką skuteczności podnoszonego
roszczenia) ani tego, że działa pod wpływem impulsu zainicjowanego przez
podżegacza166. Niemniej jednak osoba (lub grupa osób) taka musi być
zindywidualizowana przez nakłaniającego, tj. celowe działanie podżegacza musi
odnosić się do konkretnej osoby lub grupy osób. Bez znaczenia pozostaje, czy
osoba taka jest nakłaniającemu znana z imienia i nazwiska. Z tego też powodu
nie może zostać uznane za podżeganie samo dostarczenie pomysłu ad incertam
personam167.
Istotą podżegania jest zatem taki oddziaływanie na osobę (nawet tego
nieświadomą), które w konsekwencji prowadzi do podjęcia przez nią decyzji
o podjęciu zachowania bezprawnego oraz realizację tej decyzji w postaci
naruszenia autorskich praw majątkowych. Z chronologicznego punktu widzenia
podżegacz wkracza więc „od początku”; w przeciwieństwie do pomocnika,
który to umacnia sprawcę w jego zamiarze, utwierdza go w przekonaniu
o słuszności podjętej decyzji. To ze strony podżegacza wychodzi inicjatywa,
impuls do działania sprawcy bezpośredniego. W jego intencji leży wpłynięcie na
166 Podobnie na gruncie prawa karnego, por. P. Kardas, Teoretyczne podstawy odpowiedzialności karnej za przestępne współdziałanie, op. cit., str. 488. 167 Por. B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 108 oraz B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1330; A. Szpunar, Wyrządzenie szkody przez kilka osób, op. cit., str. 288.
Ewa Laskowska
65
inną osobę, zmianę jej nastawienia wolitywno-decyzyjnego168, celem naruszenia
praw autorskich. Przyjęcie takiego stanowiska wyklucza zatem uznanie za trafną
zaprezentowanych na początku definicji doktrynalnych ujmujących podżeganie
m.in. za umacnianie w decyzji sprawcy. Uważam, że zachowanie takie jest
bezprawne, ale powinno być raczej kwalifikowane jako pomocnictwo
psychiczne, a ze względu choćby na różnice w ocenie strony podmiotowej
granicę między wskazanymi formami sprawczymi należy wyraźnie zaznaczyć.
Pomocnictwo psychiczne zbliża się w swojej konstrukcji do podżegania, z tą
jednak modyfikacją, że dostarczenia impulsu do dokonania określonego czynu
nigdy nie można przypisać pomocnikowi169.
Sformułowanie przepisu art. 422 k.c., jak i też jego zastosowanie
odpowiednie na gruncie prawa autorskiego przemawiają za przyjęciem, że
odpowiedzialność podżegacza powstaje wyłącznie wówczas, gdy jego działanie
charakteryzuje się umyślnością i jest zawinione170. Czynność nakłaniania
implikuje bowiem celowość działania nakierowaną na wywołanie określonej,
bliżej sprecyzowanej i odpowiadającej intencjom podżegacza decyzji co do
podjęcia zachowania naruszającego autorskie prawa majątkowe i jej realizacji.
Jak trafnie ujął to Machnikowski, rozszerzenie odpowiedzialności na sprawców
pośrednich znajduje dodatkowe uzasadnienie etyczne wówczas, gdy
zachowaniu temu przypisać można zły zamiar, a nie tylko nieostrożność 171.
Nawet w kontekście naruszenia autorskich praw majątkowych, gdzie
ustawodawca konstruuje odpowiedzialność absolutną podmiotów
wkraczających w monopol prawnoautorski, wyjściem zupełnie absurdalnym
168 Por. P. Kardas, (w:) A. Zoll (red.), Komentarz…, op. cit., str. 308. 169 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 109; B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1330; 170 Por. A. Szpunar, Wyrządzenie szkody, op. cit., str. 287; : B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 107; P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 421; Barta, Markiewicz, Prawo autorski, op. cit., str. 244; B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1329; Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania – część ogólna, op. cit., str. 202; przeciwnie G. Bieniek (w:) G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, op. cit., str. 362. 171 P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 421.
Ewa Laskowska
66
byłoby uznanie roszczenia podmiotu uprawnionego w stosunku do
nieumyślnego podżegacza. Z punktu widzenia celowościowego przychylić
należy się do stanowiska zakładającego wymóg udowodnienia podżegaczowi
winy umyślnej w postaci zamiaru bezpośredniego lub wynikowego (jeśliby
dopuścić tutaj terminologię karnistyczną). Podkreślenia wymaja jednak fakt, że
zamiar sprawcy pośredniego odnosić się ma jedynie do naruszenia autorskich
praw majątkowych, tj. do faktu podjęcia czynu niedozwolonego172. Poza
zakresem, jaki nakłaniający powinien obejmować swoją świadomością i wolą,
znajdować się może wyrządzenie szkody lub jej rozmiar, a także to, na jakim
polu eksploatacji doszło do wyrządzenia uszczerbku podmiotowi
uprawnionemu. Ponadto, to elementy subiektywne wyznaczać będą również
granice odpowiedzialności podmiotu nakłaniającego – ewentualny eksces
sprawcy bezpośredniego w stosunku do tego, do czego był podżegany nie
będzie wpływać niekorzystnie na sytuację prawną nakłaniającego,
a odpowiedzialność w zakresie przekraczającym umyślność podżegacza ponosić
będzie jedynie sprawca bezpośredni. Wymaga to zatem każdorazowo badania
zakresu strony podmiotowej.
Samo dostarczenie pomysłu w tym kontekście nie może zostać zatem
uznane za spełnienie przesłanek koniecznych do pociągnięcia do
odpowiedzialności jako podżegacza173.
Zgodnie z ogólnymi zasadami, do przyjęcia odpowiedzialności
jakiegokolwiek podmiotu na płaszczyźnie prawa cywilnego co do zasady
niezbędne jest wykazanie istnienia związku przyczynowego z powstałą
w rezultacie działania sprawcy szkodą174. W kontekście prawnoautorskim
przyczynowość zachowania odnosić się będzie jednak do zdarzenia w postaci
naruszenia autorskich praw majątkowych. Związek taki zachodzi, jeśli
możliwym jest przyjęcie, że zachowanie sprawcy bezpośredniego wkroczenia
172 Tak np. B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1330; P. Dubis (w:) E. Gniewek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, op. cit., str. 707; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 108. 173 Ibidem. 174 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 108
Ewa Laskowska
67
w monopol podmiotu uprawnionego stanowi normalne następstwo jego decyzji
powziętej wskutek starań podżegacza175. Należy wskazać zatem na specyficzną
budowę tej konstrukcji normatywnej: między zachowaniem podżegacza
a zachowaniem sprawcy istnieć musi normalny, adekwatny związek
przyczynowy, a ponieważ działanie nakłaniającego zamyka się co do zasady
w psychicznym oddziaływaniu na inny podmiot, powiązanie to przebiega na
płaszczyźnie psychologicznej, co oczywiście implikuje daleko idące problemy
dowodowe. Ponadto, sytuacja ta jest o tyle zmodyfikowana, że przy określeniu
adekwatności związku przyczynowego, de facto rozumianej zgodnie
z wykładnią normy art. 361 § 1 k.c., bierze się pod uwagę indywidualną
predyspozycję sprawcy bezpośredniego, jego podatność na wpływy ze strony
osoby nakłaniającej, jak i stopień relacji, w jakich te dwa podmioty pozostają ze
sobą176. Tak daleko idąca indywidualizacja, zarówno po stronie wykonawcy, jak
i też podżegacza wiązać się może z wieloma komplikacjami na tle dowodowym.
Problematycznym staje się już sytuacja, w której wykazania wymaga istnienie
związku przyczynowego między zachowaniem podżegacza a zachowaniem
sprawcy bezpośredniego, a także równocześnie między działaniem podjętym
przez sprawcę bezpośredniego, a szkodą, jaka została wyrządzona. Przykładem
akademickim pozostanie niewątpliwie możliwość tzw. łańcuszkowego
podżegania, tj. „podżegania do podżegania”177 w związku z trudnością
wykazania istnienia kolejnego związku przyczynowego między wskazanymi
zachowaniami. Niemniej jednak nie ma podstaw do wykluczenia takiej
możliwości. Pewnym ułatwieniem przy ustalaniu istnienia związku
przyczynowo-skutkowe może być oparcie się o stwierdzenie, czy działanie
podjęte przez podżegacza zgodnie z wszelkim prawdopodobieństwem i wiedzą
175 Ibidem; również A. Szpunar, Wyrządzenie szkody przez kilka osób, op. cit., str. 285. 176 ibidem; B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1331. 177 Taką możliwość dopuszcza doktryna prawa karnego, jak i orzecznictwo Sądu Najwyższego, por. P. Kardas, Teoretyczne podstawy…, op. cit., str. 278.
Ewa Laskowska
68
życiową prowadzić mogłoby do takiej decyzji sprawcy bezpośredniego
połączonej z jej realizacją w postaci naruszenia autorskich praw majątkowych178.
Wobec dość płynnej granicy między podżeganiem a pomocnictwem
intelektualnym dopuścić należy możliwość zbiegu tych dwóch podstaw
odpowiedzialności; skutkiem przyjęcia takiego stanowiska jest zmiana zakresu
odpowiedzialności takiej osoby w stosunku wewnętrznym wobec innych
sprawców kierujących przeciwko niej roszczenia regresowe.
178 Por. G. Schwarz, M. Wandt, Gesetzliche Schuldverhältnisse, op. cit.
Ewa Laskowska
69
Pomocnictwo
Rozszerzenie zakresu odpowiedzialności na sytuacje, w których dochodzi
do pośredniego naruszenia autorskich praw majątkowych obejmuje również
pomocnictwo uregulowane w art. 422 alternatywa druga k.c. Na tym tle
dochodzi bardzo często w doktrynie i orzecznictwie do różnorodnych sporów
odnoszących się do przesłanek, jak i zasad odpowiedzialności.
Rozszerzenie zakresu odpowiedzialności na tę postać dokonania czynu
niedozwolonego miało miejsce już na gruncie poprzedniego stanu prawnego.
Wobec jednakowego brzmienia przepisów art. 136 k.z., jak i art. 422 k.c.
uzasadnione jest nawiązanie do wcześniejszych ustaleń w piśmiennictwie, jak
i w orzecznictwie Sądu Najwyższego179. Zaliczane do sprawstwa pośredniego
pomocnictwo jest jednak rozumiane szeroko, jako jedna z form
współsprawczego uczestniczenia w realizacji przesłanek czynu
niedozwolonego180.
W pierwszej kolejności omówić należy wątpliwości interpretacyjne
występujące na tle definicyjnym. Ustawodawca bowiem zrezygnował
z bliższego uregulowania zasad i przesłanek odpowiedzialności pomocnika
zostawiając tym samym szerokie pole do wykładni orzecznictwu.
W piśmiennictwie częstokroć zatem podnosi się, że pod pojęciem pomocnika
należy rozmieć osobę, która swoim zachowaniem wspierała sprawcę
intelektualnie lub fizycznie181. Początkowo dominowała w piśmiennictwie
179 Por. m.in. wyrok SN z dn. 6 grudnia 1972 r., I PR 212/72, LexPolonica nr 317639; jak i B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1328. 180 Tak np. M. Pazdan, Odpowiedzialność deliktowa pomocnika (w:) Współczesne problemy procesu karnego i wymiaru sprawiedliwości, Katowice 2003, str. 339 i nast.; G. Bieniek (w:) G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania…, op. cit., str. 441; L. Bełza, Dopuszczalność stosowania odpowiedzialności in solidum w ramach czynów niedozwolonych, PiP 1995, Nr 7, str. 57 i nast.; Z. Masłowski, Kodeks cywilny - Komentarz, t. II, op. cit., str. 1024 181 Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania – część ogólna, op. cit.; J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 243; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit., str. 109; W. Czachórski (w:) Z. Radwański (red.) System prawa cywilnego, tom III, część I Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 551-552.; B. Czachórska-Jones (w:) red. J. Szwaja, A. Szajkowski, System prawa własności intelektualnej, tom III, Prawo wynalazcze, Warszawa 1990, str. 291; M. Pazdan, Odpowiedzialność deliktowa…, op. cit., str. 337;
Ewa Laskowska
70
definicja podawana przez R. Longchamps de Berier, który to za pomocnika
uznawał również osobę, która w ogóle nie przeszkadza dokonaniu czynu
niedozwolonego, choć obowiązek taki na niej spoczywa, przy czym unikał
zarazem sprecyzowania, o jaki rodzaj obowiązku chodzi182. Odnosząc
przedstawione stanowisko do aktualnego stanu prawnego wskazać należy, że
pomocnictwo samo w sobie polega co prawda na braku uczestnictwa w czynie
niedozwolonym (w tym wypadku w naruszeniu autorskich praw majątkowych),
ale stwarza warunki ułatwiające jego popełnienie, powoduje, że , z punktu
widzenia sprawcy bezpośredniego, sytuacja jest bardziej korzystna, pewniejsza,
tj. istnieje wysokie prawdopodobieństwo uniknięcia przez niego
odpowiedzialności183, nie zapominając oczywiście, że w niektórych przypadkach
dzięki pomocnikowi popełnienie czynu niedozwolonego jest w ogóle możliwe.
Takie działanie ułatwiające naruszenie autorskich praw majątkowych
kwalifikuje się jako współsprawstwo w szerokim znaczeniu184. Jak słusznie
jednak zauważa K. Włodarska, jest to tylko pośrednie uczestnictwo w realizacji
czynu niedozwolonego i stanowi podstawę odpowiedzialności pomocnika za
własny czyn; pomocnik może „przyłączyć się” do sprawcy bezpośredniego na
każdym etapie trwania naruszenia185. W świetle powyższego słuszne staje się
zatem nawiązanie do definicji podawanej na gruncie poprzedniego porządku
prawnego i uznanie za pomocnika każdego, „kto innej osobie dostarcza środków
do wykonania czynu, powodującego powstanie szkody, kto usuwa przeszkody,
uniemożliwiające lub utrudniające wykonanie takiego czynu i w ogóle kto
w jakikolwiek sposób przykłada się do tego, aby czyn tym pewniej był
spełniony”186. Przyjęcie wskazanej definicji implikuje przychylenie się do
B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1331. 182 Jak słusznie zauważyła B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit., str. 109; R. Longchamps de Berier, Zobowiązania, Lwów 1939, str. 254. 183 P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 422. 184 L. Bełza, Dopuszczalność stosowania…, op. cit., str. 64. 185 K. Włodarska, Naruszenie prawa do wizerunku w Internecie przez podmiot stosujący tzw. głębokie odesłania, Zeszyty Naukowe UJ. Prace z Prawa Własności Intelektualnej, Nr 100, Kraków 2007, str. 613. 186 Za: J. Korzonek, I. Rosenblüth, Kodeks zobowiązań, tom I, Kraków 1934, str. 278 i nast.
Ewa Laskowska
71
stanowiska, że pomocnictwo ujęte jest na gruncie prawa cywilnego w sposób
szeroki, obejmujący wiele różnorodnych przypadków, w związku z czym
konieczne jest zawsze zakreślenie granic odpowiedzialności takiej osoby.
Niemniej jednak konkludując powyższe wywody nieodzownym staje się
wskazanie na to, że pomocnik odpowiadać będzie za własny czyn niedozwolony
w postaci stworzenia warunków umożliwiających lub ułatwiających naruszenie
autorskich praw majątkowych.
Przedstawione w poprzednim rozdziale rozważania odnoszące się do
skutkowości podżegania mają również zastosowanie w stosunku do
pomocnictwa187. W kontekście szerokiego zakresu odpowiedzialności osoby
ułatwiającej (lub umożliwiającej) naruszenie autorskich praw majątkowych
podkreślić nadto trzeba, że ustalenie samego faktu pomocnictwa jest
niewystarczające do skutecznego podniesienia roszczeń w stosunku do takiego
podmiotu na podstawie art. 79 pr. aut. Jak słusznie bowiem zauważa L. Bełza,
w art. 422 k.c. ustawodawca nie uregulował osobnych przesłanek
odpowiedzialności pomocnika, ich odczytywanie może się odbywać tylko
w nawiązaniu do art. 415 k.c.188, co w konsekwencji przyjęcia odpowiedniego
stosowania powyższej normy na płaszczyźnie prawa autorskiego prowadzi do
wniosku, że dopiero zdarzenie w postaci wkroczenia w sferę prawną podmiotu
uprawnionego bez stosownego zezwolenia łączyć się będzie z aktualizacją
odpowiedzialności pomocnika.
Ustalenie przesłanek odpowiedzialności pomocnika zależy od tego, czy
jego zachowanie zakwalifikować należy jako działanie czy zaniechanie. W tym
pierwszym przypadku, podobnie jak przy podżeganiu, brak jest bowiem
wymogu posiadania cechy szczególnej po stronie osoby ułatwiającej lub
umożliwiającej naruszenie autorskich praw majątkowych. W tej kwestii
uzasadnione jest również ponowne odesłanie do rozważań wcześniej
zaprezentowanych w niniejszej pracy w związku z problematyką podżegania.
W piśmiennictwie dopuszcza się jednak możliwość pomocnictwa przez
187 Zob. rozdział wcześniejszy dot. podżegania. 188 L. Bełza, Dopuszczalność stosowania..., op. cit., str.64.
Ewa Laskowska
72
zaniechanie189. Jak dość enigmatycznie zauważa Machnikowski190, pomocnictwo
przez zaniechanie ma miejsce wtedy, gdy nie można przyjąć świadomości
o realizacji czynu niedozwolonego po stronie osoby zobowiązanej i wkład jej
zaniechania jest na tyle „uboczny”, że niemożliwe jest przypisanie jej statusu
sprawcy bezpośredniego. Takie stanowisko jednak nie znajduje podstawy
normatywnej: istotność wkładu pomocnika nie ma bowiem przełożenia na
możliwość pociągnięcia go do odpowiedzialności. Ponadto, nie wyjaśnia ono
kwestii, jaki rodzaj obowiązku spoczywać ma na osobie dopuszczającej się
zaniechania. Wobec powyższego wskazać należy dominujący w doktrynie
pogląd o konieczności normatywnej konkretyzacji wspomnianego obowiązku191:
to od decyzji ustawodawcy zależeć ma zatem, czy, oraz jaki rodzaj działań
podjąć ma podmiot dopuszczający się zaniechania. W starszym piśmiennictwie
stanowisko takie było uzasadnione innym stanem prawnym – świadome
tolerowanie niezgodnego z prawem stanu rzeczy, pod pewnymi warunkami,
rodziło społeczny obowiązek przedsięwzięcia środków zapobiegawczych
wynikający z art. 77 Konstytucji PRL192. W obecnym stanie prawnym jedynie na
gruncie prawa karnego ustawodawca wprowadza wymóg, aby przy
przestępstwach dokonanych z zaniechania badaniu podlegało, czy istniał
prawny, szczególny obowiązek podjęcia zachowania po stronie sprawcy (por.
art. 2 k.k.). Przypisanie decyzji ustawodawcy w tej kwestii znajduje również
oparcie w zasadzie pewności prawa.
Nie sposób polemizować z zaprezentowanym twierdzeniem dotyczącym
konieczności normatywnej konkretyzacji obowiązków podmiotów prawa
cywilnego, zwłaszcza, że znajduje ono uzasadnienie we wspomnianym
wcześniej posiłkowym stosowaniu konstrukcji prawa karnego, niemniej jednak
zadać należy pytanie, czy jedynym źródłem takiego obowiązku może być tylko 189 Por. P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 422; 190 Ibidem. 191 A. Szpunar, Wyrządzenie szkody przez kilka osób, op. cit., str. 287-288; M. Pazdan, Odpowiedzialność deliktowa…, op. cit., str. 338; B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1330; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit., str. 109-110. 192 Ibidem, a także wyrok SN z dn. 15 września 1958 r., I CR 883/57 (niepubl.); A. Szpunar, Wyrządzenie szkody przez kilka osób, op. cit., str. 288
Ewa Laskowska
73
i wyłącznie regulacja ustawowa, zwłaszcza wobec braku takiego przykładu na
płaszczyźnie prawa autorskiego. Ponadto, wobec szybkiego postępu
technologicznego, przede wszystkim w zakresie możliwości błyskawicznego
i anonimowego publicznego udostępniania chronionych prawnie utworów,
nawet regulacja odpowiedzialności podmiotów świadczących usługi za
pośrednictwem internetu mogłaby nie oddawać w pełni interesów obu stron.
Podkreślenia wymaga również orzeczenie Sądu Najwyższego stanowiące, że do
pomocników zaliczyć należy również (w wyjątkowych wypadkach) i te osoby,
które zachowywały się biernie, gdy konkretny obowiązek na nich wprawdzie
nie ciążył, lecz szczególne okoliczności uzasadniają przypisanie im winy193. Na
podobnym stanowisku stanął również R. Longchamps de Berier obejmując
definicją pomocnictwa także osoby, które nie miały obowiązku działania,
niemniej jednak nie przeszkodziły dokonaniu czynu niedozwolonego194.
W świetle powyższego zadać należy pytanie, czy charakter obowiązków,
których nie podjął się pomocnik, może wynikać tylko i wyłącznie z ustawy.
W tym kontekście wskazać należy na zaprezentowane w niniejszej pracy
osiągnięcia doktryny niemieckiej odnośnie konstrukcji sprawstwa pośredniego
i istnienia obowiązku podjęcia adekwatnych środków co najmniej
zmniejszających ryzyko naruszeń autorskich praw majątkowych (niem.
Verkehrspflichten). Skrótowo przywołując wcześniejsze ustalenia, niemieckie
orzecznictwo i doktryna jednogłośnie przyjmują, że co prawda nie istnieje
ogólny, ustawowy obowiązek podjęcia działań zmierzających do ochrony
cudzego dobra prawnego195, jednakże stworzenie potencjalnego źródła naruszeń
sfery prawnej osoby trzeciej i prowadzenie w tym zakresie działalności
gospodarczej, jak i pobieranie z tego tytułu pożytków uzasadnia, ze
słusznościowego punktu widzenia, przyjęcie, że koniecznym jest jednoczesne
podjęcie adekwatnych środków co najmniej minimalizujących ryzyko
nieuprawnionego wkraczania w monopol prawnoautorski. Obowiązek taki
193 Wyrok SN z dnia 15 września 1958 r., I CR 883/57 (niepubl.). 194 cytat za: B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit., str. 106. 195 Por. wyrok Sądu Rzeszy z dn. 30 października 1902 r., RGZ 52, str. 373 i nast. oraz wyrok Sądu Rzeszy z dn. 23 lutego 1903 r., RGZ 54, S. 53 i nast.
Ewa Laskowska
74
dotyczy każdego, kto swoim zachowaniem zwiększa ponadprzeciętnie,
tj. wykraczając poza ryzyko życia codziennego, możliwość naruszenia
autorskich praw majątkowych, z czym też nie mogą się liczyć potencjalni
uczestnicy obrotu. W tym kontekście chronione jest zatem równocześnie
zaufanie osób trzecich do innych podmiotów oferujących i korzystających
z usług na rynku. Jednocześnie jednak należy zauważyć, że adekwatność
wspomnianych środków zapobiegawczych zależy każdorazowo od przypadku,
uwzględniając dostępność narzędzi na rynku, zaplecze finansowe pośrednika,
jak i jego stopień profesjonalizmu.
Odnosząc wspomniane reguły do porządku prawnego wskazać należy, że
istnienie takiego obowiązku po stronie osoby ułatwiającej lub umożliwiającej
naruszenie autorskich praw majątkowych mogłoby zostać uzasadnione
zasadami współżycia społecznego, jeśli nie, tak jak w prawie niemieckim,
względami słusznościowymi.
Zdając sobie sprawcę z możliwości sprzeczności w tym względzie
z dyrektywą internetową, jak i z kontrowersyjności wspomnianego poglądu,
można poprzeć takie stanowisko następującymi argumentami.
Po pierwsze, jak już wcześniej wspomniano, pomocnictwo samo w sobie
polega na stworzeniu warunków umożliwiających lub ułatwiających naruszenie
autorskich praw majątkowych. O tym jednak, że samo udostępnienie narzędzi
lub środków służących podmiotom bezpośrednio wkraczającym w sferę prawną
osób trzecich bez stosownego upoważnienia jest zdarzeniem niepożądanym
z punktu widzenia zaufania do obrotu, jak i zwiększającym niebezpieczeństwo
naruszeń, wspominano już wcześniej w piśmiennictwie polskim szukając
rozwiązania m.in. w możliwości wprowadzenia na gruncie prawa patentowego
niemieckiej konstrukcji sprawstwa pośredniego196. Stanowisko przedstawione
przez B. Gawlika spotkało się jednak z krytyką w doktrynie197, słusznie
podkreślającą, że nie spełnia wymogów adekwatnego związku przyczynowo –
196 B. Gawlik, The So Called Indirect Infringement of patent, IPIP 1980, str. 22 i nast. 197 Tak np. B. Czachórska-Jones (w:) red. J. Szwaja, A. Szajkowski, System prawa własności intelektualnej, tom III, Prawo wynalazcze, op. cit., str. 292.
Ewa Laskowska
75
skutkowego samo otworzenie źródła naruszenia, jak i też uniezależnienie
odpowiedzialności sprawcy pośredniego od zdarzenia w postaci naruszenia
bezpośredniego. Trzeba równocześnie przyznać także, że wystarczającą
podstawą odpowiedzialności jest art. 422 k.c., nawet w formie zmodyfikowanej
na płaszczyźnie prawa autorskiego, i dlatego też nie ma potrzeby implementacji
konstrukcji sprawstwa pośredniego do porządku prawnego. Niemniej jednak
trafnie podnosił B. Gawlik, że przy ocenie odpowiedzialności takiego podmiotu
nie sposób pominąć zasady współżycia społecznego, na podstawie której nie
powinno się osiągać korzyści, z którymi wiąże się szkoda innych podmiotów 198.
Implementacja konstrukcji niemieckiej sprawstwa pośredniego do polskiego
porządku prawnego jest jednak niepotrzebna, ponieważ wystarczające w tym
względzie staje się odpowiednie stosowanie przepisu art. 422 k.c. na
płaszczyźnie prawa autorskiego. Podsumowując powyższe wywody, wartym
zauważenia jest to, że urzeczywistnienie wspomnianej przez B. Gawlika zasady
współżycia społecznego mogłoby nastąpić nie przy sztucznej implementacji
konstrukcji normatywnych, ale przy przyjęciu, że na podmiocie czerpiącym
korzyści z otworzenia źródła naruszeń ciąży obowiązek jednoczesnego
wprowadzenia środków lub narzędzi uniemożliwiających lub co najmniej
minimalizujących ryzyko naruszeń autorskich praw majątkowych przez
użytkowników końcowych, tj. sprawców bezpośrednich.
Po drugie, o możliwości wprowadzenia obowiązków dyskutowano już
w związku z dostosowywaniem polskiego prawa do ustawodawstwa
unijnego199, zwłaszcza dyrektywy internetowej200. Najczęstszym przypadkiem
bowiem, gdy dochodzi do naruszenia autorskich praw majątkowych w postaci
pomocnictwa są usługi hostingowe w formie określonej przez art. 12-14 ustawy
198 B. Gawlik, The So Called…, op. cit., str. 23. 199 Por m.in. J. Barta, R. Markiewicz, Przechowywanie utworów na stronach internetowych, Zeszyty Naukowe UJ - IPWI, zeszyt 3 (105) 2009, str. 14.; G. Rączka, Prawne zagadnienia hostingu, PPH 4/2009, str. 31 i nast.; D. Kot, Dyrektywa Unii Europejskiej o handlu elektronicznym i jej implikacje dla prawa cywilnego, KPP 2001/1, s. 93; G. Pacek, P. Wasilewski, Pomocnictwo w ujęciu cywilistycznym odpowiedzialność dostawców usług hostingowych – dwugłos w sprawie, PPH 7/2008, str. 26 i nast. 200 tj. dyrektywy 2001/29/WE z 22 maja 2001 r.
Ewa Laskowska
76
o świadczeniu usług internetowych201. Wspomniana ustawa reguluje jednakże
przesłanki wyłączenia odpowiedzialności usługodawców – z punktu widzenia
problematyki niniejszej pracy pomocników w naruszeniu autorskich praw
majątkowych – przy czym sporna w piśmiennictwie pozostaje kwestia, jak
daleko sięga zastosowanie art. 14 u. ś. d. e.202 Wspomniane przepisy ustawy
zwalniają wymienione kategorie dostawców z obowiązku filtrowania
udostępnianych przez użytkowników końcowych treści, nawet tych
naruszających autorskie prawa majątkowe203. Tym samym zatem ustawodawca
zrezygnował z możliwości nałożenia szczególnego obowiązku monitorowania
konkretnych miejsc w sieci lub też konkretnych dostawców treści zgodnie
z nr 47 preambuły do dyrektywy o handlu elektronicznym204. Taka regulacja
spotkała się z krytyką doktryny205, prowadzić może bowiem do fasadowości
ochrony podmiotów uprawnionych – wobec braku istnienia obowiązków
zapobiegawczych usługodawcy wskazani w ustawie mogą uzyskać zwolnienie
„absolutne” i czerpać korzyści (w tym majątkowe) z ułatwiania osobom trzecim
naruszenia bezpośrednie. W związku z tym nabiera coraz większego znaczenia
pogląd doktryny, że nawet przy przyjęciu horyzontalnego wyłączenia
odpowiedzialności podmiotów wskazanych w cytowanej ustawie, biorąc pod
uwagę treść nr 47 i nr 48 dyrektywy internetowej, jak i pkt 59 preambuły do
dyrektywy o prawie autorskim w społeczeństwie informacyjnym206, możliwe jest
wprowadzenie nakazu podjęcia aktywnych działań w celu zapobiegania
201 Ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną z dnia 18 lipca 2002 r., Dz.U.2002.144.1204, dalej określana jako „u.ś.d.e.”. 202 M.in. czy obejmuje również roszczenia prawnoautorskie; por. m.in. G. Pacek, P. Wasilewski, Pomocnictwo w ujęciu cywilistycznym…, op. cit., str. 26 i nast.; X. Konarski, Komentarz do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, op. cit., str.138 i nast. 203 G. Rączka, Prawne zagadnienia hostingu, op. cit., str. 35; natomiast DMCA zobowiązuje wprost wskazane podmioty do podjęcia takiej działalności monitorowania udostępnianych treści (tzw. monitoring obligation), jeśli istnieje „podejrzenie”, że przechowywane dane „mogą” stanowić naruszenie praw osób trzecich, w tym praw autorskich. 204 Dz. Urz. WE Nr 2000/31. 205 Por. G. Rączka, Prawne zagadnienia hostingu, op. cit., str. 36; o niezgodności całego uregulowania z krajowym porządkiem prawnym także G. Pacek, P. Wasilewski, Pomocnictwo w ujęciu cywilistycznym…, op. cit., str. 26 i nast.; podobnie, ale nie odnośnie prawa polskiego: M.R. Just, Internet File–sharing and the Liability of Intermediaries for Copyright Infringement: A Need for International Consensus, Journal of Information Law and Technology, Nr 2003/1; 206 Dz. Urz. WE L 167 z 22.06.2001 r.
Ewa Laskowska
77
naruszeniom praw autorskiego207. Przede wszystkim bowiem, w orzecznictwie
sądów zagranicznych dochodziło do zapadania wyroków uzasadniających
konieczność podjęcia odpowiednich środków chroniących przed naruszeniami,
mimo jasnego sprecyzowania ustawodawcy europejskiego o zakazie nakładania
obowiązku uprzedniego generalnego filtrowania sieci208. Wspomniane
orzeczenia opierały się bowiem na stwierdzeniu, że niespełnione są przesłanki
wyłączenia odpowiedzialności usługodawcy przewidziane w art. 14
wspomnianej dyrektywy – przyjąć można przecież, że podmiot taki ma
świadomość o stworzeniu potencjalnego źródła zagrożenia, zdaje sobie sprawę
z tego, w jaki sposób dochodzi do naruszeń i jaką rolę odgrywają udostępniane
przez niego narzędzia, jest zatem możliwe do przyjęcia, że ma on wiarygodne
informacje o tym, że uczestniczy (pośrednio) w działalności o bezprawnym
charakterze209. Nie sposób również pominąć faktu, że odnoszą oni sukces
komercyjny odgrywając aktywną rolę w dostarczaniu narzędzi służących do
naruszeń prawa autorskiego, co z kolei przeczy celom dyrektywy propagowania
i nieograniczania takiej działalności gospodarczej w internecie, która służyć ma
rozwojowi społeczeństwa informacyjnego210. Z kolei sądy niemieckie zgodnie
stanęły na stanowisku, że dyrektywa europejska wiąże ustawodawcę co do celu,
jaki jej przyświeca, nie musi on zatem implementować wszystkich konstrukcji
normatywnych, jeśli zapewnia w inny sposób pełne wyważenie interesów
prawnych uczestników obrotu211 - ukształtowany zatem obowiązek podjęcia
środków zapobiegawczych znajduje zastosowanie do podmiotów świadczących
207 Tak np. Barta, Markiewicz, Przechowywanie utworów…, op. cit., str. 17 oraz literatura tam cytowana. 208 Por. np. W orzeczeniu Sądu Paryża z 10.10.2007 r. w tzw. sprawie Tranquility Bay uznano, że przechowujący, aby uchylić się od odpowiedzialności, po notyfikacji musi „ścigać” wszystkie pozostałe i w przyszłości zamieszczane na jego serwerze kopie danego utworu, co w konsekwencji przesądza o obowiązku uprzedniego filtrowania przechowywanej zawartości; por. także wyrok w sprawie Dailymotion; lub orzeczenie sądu pierwszej instancji w Brukseli z 26.11.2004 r. w sprawie SABAM v Tiscali; cytat za: J. Barta, R. Markiewicz, Przechowywanie utworów…, op. cit., str. 18-19. 209 Lubitz, Die Haftung der ISP für Urheberrechtsverletzungen: ein Vergleich von US-amerikanischem und europäischem Recht, GRUG Int. 2001, str. 283 i nast.; Decker, Haftung für Urheberrechtsverletzungen im Internet, MMR 1999, str. 7 i nast.; Gabel, die Haftung für Hyperlinks im Lichte des neuen UWG, WRP 2005, str. 1102 i nast.; Jürgens, von der Provider- zur Medienhaftung, CR 2006, str. 190-192. 210 Por. Decker, Haftung…, str. 9. 211 Por. wyrok BGH, z dn. 30 stycznia 1961 r., II ZR 98/59, NJW 1961, 1066.
Ewa Laskowska
78
usługi w internecie wobec przyjęcia, że zdają oni sobie sprawę z tego, jaką rolę
odgrywają w procesie naruszenia praw autorskich.
Ponadto, podjęcie środków zapobiegających naruszeniom prawa
autorskiego z punktu widzenia podmiotu świadczącego wspomniane usługi jest
znacznie korzystniejsze ze względu na ograniczenie niepewności prawnej
i zakresu jego potencjalnej odpowiedzialności wobec podmiotów uprawnionych
– znane są w praktyce przypadki wykazania dobrej woli i należytej staranności
serwisów internetowych w związku z niedopuszczeniem do ewentualnego
procesu sądowego. Zaczyna dominować tendencja podejmowania środków
zapobiegawczych przez usługodawców z własnej inicjatywy oraz ustanawiania
zasad filtrowania udostępnianych treści w porozumieniu ze środowiskami
podmiotów uprawnionych212.
Po czwarte w końcu, warto z góry odpowiedzieć na możliwy argument
przeciwników prezentowanego stanowiska, jakoby ustalenie obowiązku
podjęcia środków zapobiegawczych miałoby ograniczać wolność działalności
gospodarczej, byłoby niedostosowane do błyskawicznie rozwijającej się sieci, czy
też prowadziłoby do zwiększenia i tak daleko idącej niepewności prawnej
odnośnie zasad odpowiedzialności podmiotów pośredniczących w naruszeniu
autorskich praw majątkowych. Nie sposób oczywiście zaprzeczyć, że przyjęcie
prezentowanego stanowiska wiązać się będzie z narzuceniem dodatkowych
działań podmiotom świadczącym usługi w sieci internetowej. Należy jednakże
zauważyć, że nie dość, że staranność, jakiej oczekiwać można od
profesjonalistów prowadzących działalność gospodarczą, jest na wyższym
poziomie w porównaniu do potencjalnego uczestnika obrotu, to stanowi to
jednak lepsze rozwiązanie w stosunku do przyjętych we wskazanych powyżej
orzeczeniach sądów zagranicznych konstruujących abstrakcyjny obowiązek
zapewnienia środków minimalizujących naruszenia autorskich praw
majątkowych – w tym bowiem przypadku chodzi tylko o takie narzędzia, które
212 Por. w tej kwestii Recommendation CM/Rec(2008) 6 of the Committee of Ministers to member states on measures to promote the respect for freedom of expression and information with regard to Internet filters (Adopted by the Committee of Ministers on 26 March 2008 at the 1022nd meeting of the Ministers’ Deputies).
Ewa Laskowska
79
są adekwatne. Spełnienie przesłanki adekwatności oceniane może być, wzorem
niemieckiej konstrukcji, każdorazowo zależnie od przypadku, biorąc pod uwagę
faktyczne, dostępne na rynku narzędzia zapobiegawcze, jak i również pozycję
finansową podmiotu świadczącego usługi w taki sposób, aby i jego interesy
prawne zostały wzięte pod uwagę zarazem nie ograniczając wolności
działalności gospodarczej. Dopiero odpowiednie wyważenie interesów stron
może zagwarantować dostosowane do potrzeb rynkowych zakreślenie ram
odpowiedzialności za naruszenia pośrednie. Należy również podkreślić, że
zapewnienie odpowiedniej równowagi między poszczególnymi prawami
podstawowymi osób uczestniczących w obrocie jest jednym z założeń, których
nie można pominąć przy wykładni i implementacji do porządku krajowego
dyrektyw europejskich213. Przyjęcie prezentowanego poglądu łączy się również
z ominięciem problemów wynikających ze stosowania (czy też niedopasowania)
u. ś. d. e., a odnoszących się do m.in. kwestii tego, czym jest „wiarygodna
informacja” w rozumieniu art. 14, jak i możliwości przypisania winy
podmiotowi świadczącemu usługi drogą elektroniczną214.
Podsumowując powyższe rozważania i odnosząc je do problematyki
przesłanek pomocnictwa w naruszeniu autorskich praw majątkowych
stwierdzenia wymaga, że możliwe jest ułatwienie lub umożliwienie
bezpośredniego wkroczenia w monopol autorski zarówno poprzez działanie, jak
i zaniechanie. W pierwszym przypadku w grę wchodzić będzie aktywne
zachowanie podmiotu, przy czym ustawodawca nie wymaga w tym względzie
posiadania przez niego jakiejś cechy szczególnej umożliwiając tym samym
skuteczne podnoszenie roszczeń z art. 79 pr. aut. także w przypadku, gdy
posiadanie określonej właściwości przez sprawcę bezpośredniego będzie
implikowało dokonanie naruszenia. w przypadku pomocnictwa przez
zaniechanie możliwe jest przyjęcie odpowiedzialności sprawcy pośredniego
w sytuacji, gdy ciążył na nim pewien określony obowiązek działania, przy czym
213 Por. w tej kwestii Postanowienie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (Ósma Izba) z 19.02.2009 r. w sprawie LS G-Gesellschaft zur Wahrnehmung von Leistungsschutzrechten GmbH v Tele2 Telecommunication GmbH (C-557/07) 214 Więcej na temat problematyki stosowania u. ś. d. e., X. Konarski, Komentarz do ustawy..., op. cit., str. 138 i nast.
Ewa Laskowska
80
może on wynikać zarówno z ustawy, jak i z orzeczenia sądowego lub – przy
przyjęciu wskazanego powyżej poglądu – z zasady współżycia społecznego.
Godzi bowiem w (społeczne) odczucie słuszności osiąganie korzyści ze źródła,
które jednocześnie stanowi przyczynę szkody innych podmiotów.
W doktrynie przyjmuje się rozróżnienie między fizycznym (lub:
technicznym, aktywnym) a psychicznym (intelektualnym) ułatwieniem
dokonania czynu niedozwolonego215. Pomocnictwo aktywne może polegać na
czynnościach związanych z przedmiotami materialnymi216 i opierać się będzie
o dostarczenie narzędzi lub środków ułatwiających lub umożliwiających
realizację przesłanek czynu niedozwolonego, przy czym pojęcie „narzędzi” (lub
„środków”) rozumieć należy szeroko jako każdy przedmiot sprawiający, że
popełnienie czynu staje się pewniejsze lub w ogóle możliwe dla sprawcy
bezpośredniego)217. Prawnie irrelewantne pozostaje przy tym forma prawna
takiego udostępnienia; możliwe jest również zatem ułatwienie per facta
concludenta. Jako przykład służyć może pomocnictwo aktywne poprzez
ułatwienie dostępu do miejsca, w którym dochodzi do naruszeń
bezpośrednich218. Problematyczny staje się jednak, podnoszony przez
Lewaszkiewicz-Petrykowską219, wymóg kontaktu psychicznego pomocnika
aktywnego ze sprawcą bezpośrednim. Autorka uzasadnia swoje stanowisko
tym, że możliwa jest tylko pomoc innej, zindywidualizowanej osobie, pomocnik
musi zatem wiedzieć, że działający korzysta z jego ułatwień – co znajduje
odzwierciedlenie w związku przyczynowo-skutkowym. O ile nie do
podważenia jest argument, że w przypadku pomocnictwa, podobnie, jak to
miało miejsce i przy podżeganiu, koniecznym jest odejście od reguł ogólnych
215 Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania – część ogólna, op. cit., str. 201-202; M. Pazdan, Odpowiedzialność deliktowa.., op. cit., str. 337; J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 243; P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 422; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 109; B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1331. 216 Por. zwłaszcza w tej mierze: P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 422. 217 P. Kardas w: A. Zoll (red.), Komentarz do kodeksu karnego…, op. cit., str. 299 i nast. 218 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 109; 219 Ibidem.
Ewa Laskowska
81
przy ustalaniu związku przyczynowo-skutkowego, tak jednak wniosek, jaki
Autorka stąd wysuwa jest zbyt daleko idący. Należy bowiem dokonać
rozróżnienia między stroną podmiotową pomocnictwa, czyli kwestią
świadomości i woli pomocnika a stroną przedmiotową, czyli interpretacją
pojęcia „ułatwienia realizacji czynu niedozwolonego”. Problematyka
świadomości pomocnika będzie jednak jeszcze podnoszona w niniejszej pracy.
Niemniej jednak aktywne pomocnictwo polegać będzie na obiektywnym
ułatwieniu bezpośredniego naruszenia autorskich praw majątkowych, przy
czym należy już w tym miejscu z pełną stanowczością podkreślić, że naruszenie
takie byłoby możliwe, ale z pewnością trudniejsze bez działań podjętych przez
pomocnika220.
W przypadku pomocnictwa intelektualnego wchodzi w grę wszelkie
psychiczne wsparcie udzielone sprawcy o analogicznym znaczeniu do tego, jaki
realizują czynności podjęte przy pomocnictwie fizycznym. Do pomyślenia są
sytuacje udzielenia sprawcy bezpośredniemu informacji, rad, wskazówek np. co
do sposobu naruszenia, lub takie, w których pomocnik służy doświadczeniem221.
Udzielone wsparcie musi jednak być na tyle istotne, aby znalazło
odzwierciedlenie w związku przyczynowym, tzn. mieć obiektywy charakter. Na
gruncie prawa karnego za pomocnictwo intelektualne uważany jest nawet
szczególnie sugestywny sposób manifestowania solidarności ze sprawcą
bezpośrednim222. Również i w odniesieniu tej formy wsparcia sprawcy
podkreślić trzeba, że działanie pośrednika ma stanowić obiektywne ułatwienie
realizacji czynu niedozwolonego – bez psychicznego umacniania sprawcy w jego
decyzji obiektywnie oceniając nie doszłoby do naruszenia autorskich praw
majątkowych. W piśmiennictwie podkreśla się przy tym, że pomocnictwo
intelektualne różni od podżegania również to, że pomocnik nie ma wpływu na
220 Tak L. Bełza, Dopuszczalność stosowania…, op. cit., str. 64. 221 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 109, M. Pazdan, Odpowiedzialność deliktowa…, op. cit., str. 341. 222 Tak P. Kardas w: A. Zoll (red.), Komentarz do kodeksu karnego…, op. cit., str. 318.
Ewa Laskowska
82
decyzję sprawcy – nie od niego pochodzi inicjatywa, impuls do naruszenia sfery
prawnej osoby trzeciej223.
Nie podlega wątpliwości, że pomocnictwo ma miejsce co do zasady przed
naruszeniem autorskich praw majątkowych224, najpóźniej jednak w trakcie
działania sprawcy bezpośredniego. Niemniej jednak w doktrynie sporną kwestią
pozostaje możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności na podstawie art. 422
alternatywa druga k.c. tzw. poplecznika, czyli osoby, której zachowanie ułatwia
sprawcy bezpośredniemu uniknięcie odpowiedzialności, lub też której działanie
podjęte zostało już po dokonaniu naruszenia i przyczynia się do zwiększenia
szkody po stronie podmiotu uprawnionego. Należy bowiem zauważyć, że osoba
taka wkracza w ciągu przyczynowo-skutkowym dopiero po realizacji czynu
niedozwolonego przez sprawcę bezpośredniego. Niekiedy wysuwa się zatem
w doktrynie tezę, że odpowiedzialność takiego podmiotu zależy od tego, czy
jego zachowanie przyczyniło się w sposób istotny do wyrządzenia lub
zwiększenia już istniejącej szkody po stronie podmiotu uprawnionego225.
Kwestia ta pozostawała w orzecznictwie Sądu Najwyższego jedną z najbardziej
spornych w zakresie prawa deliktów. Początkowo bowiem reprezentowano
stanowisko, że pomocnikiem jest „nie tylko ten, kto sprawcy szkody z góry
przyrzeknie, że ukryje lub zatrze ślady popełnionego czynu wyrządzającego
szkodę, lecz także ten, kto w taki sam sposób okaże pomoc sprawcy szkody po
jej wyrządzeniu”226. Pogląd ten został podtrzymany również w następnym
orzeczeniu227, w którym to przyjęto, że pomocnictwo nie musi odnosić się
jedynie do zdarzenia w postaci wyrządzenia szkody, ale wystarczające do
skutecznego podniesienia roszczeń wobec poplecznika jest fakt jego pomocy
w uchyleniu się sprawcy od wszelkiej odpowiedzialności za szkodę i „dlatego
też pomocnik powinien odpowiadać za szkodę na równi ze sprawcą”. Przyjęte
rozwiązanie stanowiło niewątpliwie wyjście poza treść normatywną wówczas
223 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 109, M. Pazdan, Odpowiedzialność deliktowa…, op. cit., str. 341. 224 Por. orzeczenie SN z 6 grudnia 1972 r., I PR 212/72, niepubl., LexPolonica nr 317639. 225 Tak np. G. Bieniek (w:) G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, op. cit., str. 442. 226 Wyrok SN z dnia 21 lipca 1960 r., III CR 839/59, OSPiKA 1961, nr 9, poz. 264. 227 Zob. wyrok SN z dnia 19 września 1962 r., I CR 738/61, OSPiKA 1963, nr 5, poz. 112.
Ewa Laskowska
83
obowiązującego art. 136 k.z., stąd też uległo pewnej modyfikacji jeszcze pod
rządem kodeksu zobowiązań. W orzeczeniu z dnia 30 października 1965 r.228 Sąd
Najwyższy stanął bowiem na stanowisku, że do skuteczności podnoszonych
roszczeń przeciwko pomocnikowi (czy też poplecznikowi) niezbędnym jest
ustalenie związku przyczynowego między jego zachowaniem a dalszym
działaniem sprawcy skutkującym powiększeniem pierwotnie powstałej
szkody229. Ta linia orzecznicza została po raz kolejny zmodyfikowana przez Sąd
Najwyższy w orzeczeniu z 13 listopada 1969 r.230 poprzez rozstrzygnięcie, że nie
może odpowiadać jako pomocnik osoba, która ułatwiła sprawcy ukrycie
szkody231, „chyba że jeszcze przed wyrządzeniem szkody zapewniła sprawcę
o gotowości udzielenia pomocy do jej ukrycia”. Ostatecznie, po pewnych
wahaniach232, w orzeczeniu z dnia 23 stycznia 2007 r.233 stanowisko to zostało
w pełni podtrzymane i zaaprobowane także w piśmiennictwie234.
Podsumowując powyższe wątpliwości wyrażone w odmiennych
stanowiskach Sądu Najwyższego stwierdzić należy, że problem możliwej
odpowiedzialności poplecznika odnosi się do tego, że jego działanie ma miejsce
już po wyrządzeniu szkody, nie pozostaje zatem w związku przyczynowym ze
szkodą (a z ukryciem się sprawcy, ułatwieniem uchylenia się przez niego od
228 Wyrok SN z dnia 30 października 1963 r. II PR 363/65, NP 1966, nr 6, str. 805 z glosą K. Marowskiego, tamże. 229 Por. B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 110. 230 Wyrok SN z dn. 13 listopada 1969 r., III PZP 39/69, OSPiKA 1970, nr. 7-8, poz. 150. 231 Warto zauważyć, że chodzi tutaj o „ukrycie szkody”, a nie „uchylenie się od odpowiedzialności” lub „ukrycie śladów” – niezrozumiałość przyjęcia takiej kwalifikacji przemawia zatem za odrzuceniem tego stanowiska. 232 Tj. np. w orzeczeniu SN z 21 lipca 1970 r., III CRN 141/70, OSNPG 1971, nr 1, poz. 9, M.Prawn. 2008/10/537, LEX nr 376346, w którym to Sąd Najwyższy zupełnie nietrafnie przyjął tezę o możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności poplecznika na takich samych zasadach, jak pod rządami kodeksu zobowiązań, tzn. jeśli pomógł sprawcy w ukryciu wyrządzonej szkody lub (!) w uchyleniu się od odpowiedzialności. 233 Wyrok SN z dn. 23 stycznia 2007 r., III CSK 338/06, OSNC 2007, nr 12 poz. 187, M. Prawn. 2008/10/534.; LEX nr 259787. 234 G. Bieniek (w:) G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, op. cit., str. 442; W. Czachórski (w:) Z. Radwański (red.) System prawa cywilnego, tom III, część I Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 559; M. Pazdan, Odpowiedzialność deliktowa pomocnika…, op. cit., str. 340 P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 422; J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 243; L. Bełza, Dopuszczalność stosowania…, op. cit., str. 64; a także na gruncie poprzedniego orzeczenia B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit., str. 110.
Ewa Laskowska
84
odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę, a nie jak zauważył wcześniej
nietrafnie Sąd Najwyższy z „ukryciem szkody”), niemniej jednak jest ono co
najmniej tak samo naganne w świetle społecznych ocen moralnych jak
zachowanie pomocnika umożliwiającego lub ułatwiającego sprawcy
bezpośredniemu naruszenie cudzej sfery prawnej jeszcze przed realizacją czynu
niedozwolonego. Ponadto, podkreślenia wymaga, że działanie poplecznika
sprowadza się co do zasady do uniemożliwienia realizacji uprawnień w postaci
skutecznego podnoszenia i kierowania wobec sprawcy bezpośredniego roszczeń
przysługujących podmiotowi uprawnionemu. Z tych też przyczyn
odpowiedzialność poplecznika jest jak najbardziej uzasadniona. Na marginesie
powyższych rozważań dodać należy, że problem ten nie dotyczy materii prawa
karnego wobec wprowadzenia odpowiedzialności za osobne przestępstwo z art.
239 k.k. Problematycznym staje się jednak ustalenie podstaw odpowiedzialności
poplecznika. Wątpliwym bowiem jest przyjęte przez Sąd Najwyższy
i zaaprobowane w doktrynie stanowisko, że będzie on ponosił
odpowiedzialność tylko wówczas, jeśli zapewnił sprawcę bezpośredniego przed
wyrządzeniem szkody o gotowości udzielenia pomocy do jej ukrycia. W świetle
wskazanego wcześniej rozróżnienia na formy fizycznego lub intelektualnego
umacniania sprawcy w podjętej decyzji, można bowiem przyjąć, że takie
zachowanie należałoby w pewnych wypadkach zakwalifikować raczej jako
pomocnictwo psychiczne, ponieważ bez takiego zapewnienia sprawca
bezpośredni nie podjąłby zachowania naruszającego uprawnienia osoby trzeciej.
W takim wypadku, problem braku związku przyczynowego w ogóle się nie
pojawia – zachowanie pomocnika pozostaje bowiem w swoistej relacji
z zachowaniem sprawczym, miało wpływ na podjętą przez niego decyzję 235.
W pozostałych wypadkach, tj. wtedy, gdy podmiot taki wkracza już po realizacji
naruszenia bez wcześniejszego zapewnienia o gotowości pomocy (lub też
w sytuacji, w której jego zapewnienie nie mieści się w związku przyczynowym
z dokonanym naruszeniem albo nie miało tak istotnego wpływu na sprawcę) nie
235 Oczywiście, jak w każdym przypadku, relacja musi zostać ustalona przed przypisaniem odpowiedzialności pomocnikowi.
Ewa Laskowska
85
sposób przypisać mu odpowiedzialności za całość naruszenia (np. za całość
szkody). Charakterystycznym przykładem takiej sytuacji jest np. dostarczenie
sprawcy bezpośredniemu udostępniającego publicznie utwór chroniony prawe
autorskim programu komputerowego uniemożliwiającego wykrycie danych
ułatwiających jego identyfikację lub też wykluczającego szansę wycofania z sieci
rozpowszechnionego utworu bez stosownej zgody podmiotu uprawnionego.
W tym bowiem przypadku podmiot taki nie zapewnił sprawcy bezpośredniego
o gotowości pomocy, niemniej jednak jego zachowanie jest oceniane za równie
naganne, prowadzi także do zwiększenia szkody po stronie podmiotu
uprawnionego. Przyjąć zatem należy, że osoba taka będzie ponosiła
odpowiedzialność za pomocnictwo (fizyczne, poprzez udostępnienie narzędzi),
jednakże z uwzględnieniem, że jej działanie ma miejsce w trakcie dokonywania
naruszenia236, nie będzie ona zatem ponosiła odpowiedzialności w takim samym
zakresie jak sprawca bezpośredni, ale w takim, jaki odpowiadać będzie jej
udziałowi w związku przyczynowym237.
Reasumując powyższe rozważania stwierdzić należy, że co prawda
znajduje uzasadnienie odpowiedzialność poplecznika, niemniej jednak nie ma
potrzeb kreowania sztucznych konstrukcji normatywnych, aby ustalić jej zasady.
W świetle obowiązujących reguł ogólnych prawa deliktów ograniczyć się można
bowiem jedynie do ich wykładni i dokładnej analizy stanu faktycznego.
Szerokie ujęcie pomocnictwa na gruncie prawa cywilnego łączyć się
będzie również z koniecznością badania związku przyczynowego między jego
zachowaniem a skutkiem w postaci naruszenia autorskich praw majątkowych.
Podobnie jak w przypadku podżegania, związek ten będzie ulegał pewnym
modyfikacjom z tego względu, że rola pomocnika „nie ma znaczenia
236 Trzeba bowiem zauważyć, że naruszanie autorskich praw majątkowych nadal „trwa”. 237 Należy jednak dokonać w tym punkcie zastrzeżenia, że do pomyślenia są przypadki, w których podmiot taki najpierw zapewnia o gotowości pomocy, potem udostępnia odpowiednie narzędzia – odpowiedzialność taka będzie zatem równa odpowiedzialności sprawcy, ponieważ w tym wypadku pomocnik ma swój istotny udział jeszcze przed naruszeniem autorskich praw majątkowych.
Ewa Laskowska
86
podstawowego”238 we wkroczeniu w monopol prawnoautorski. Do pomyślenia
są bowiem nie tylko przypadki, gdy czyn pomocnika może sam w sobie być
warunkiem koniecznym dla zaistnienia naruszenia, ale również takie sytuacje,
w których naruszenie i bez działania pomocnika byłoby możliwe, choć znacznie
utrudnione239. Należy przy tym podkreślić, że na płaszczyźnie prawa
autorskiego przyczynowość zachowania odnosić się będzie jednak do zdarzenia
w postaci naruszenia autorskich praw majątkowych. Związek taki zachodzi, jeśli
możliwe jest przyjęcie, że zachowanie sprawcy bezpośredniego wkroczenia
w monopol podmiotu uprawnionego stanowi normalne następstwo ułatwienia
dokonanego przez pomocnika240, tzn. koniecznym jest, aby sprawca bezpośredni
skorzystał ze środków lub narzędzi udostępnionych przez osobę ułatwiającą.
Należy wskazać zatem na specyficzną budowę tej konstrukcji normatywne j:
między zachowaniem pomocnika a zachowaniem sprawcy istnieć musi
normalny, adekwatny związek przyczynowy, a ponieważ niekiedy działanie
pomocnika może polegać na psychicznym wsparciu sprawcy bezpośredniego,
zdarzyć się może, że określenie tej relacji przebiegać będzie na płaszczyźnie
psychologicznej241. Odróżnić jednak należy pomocnictwo od współsprawstwa
między innymi za pomocą ustalenia, czy zachowanie pomocnika było jedynie
warunkiem ułatwiającym, przyspieszającym naruszenie autorskich praw
majątkowych242. Elementem odróżniającym obie formy wkroczenia w monopol
autorski jest zatem ustalenie, czy bezpośrednie naruszenie – bez zachowania
pomocnika – byłoby trudniejsze, ale nie niemożliwe. W przeciwnym wypadku,
wobec uznania, że stworzenie sytuacji ułatwiającej było warunkiem koniecznym
do naruszenia praw autorskich, jedynym elementem odróżniającym te dwie
formy sprawcze jest ustalenie, czy po stronie osoby ułatwiającej istniała wola
wspólnego działania przejawiająca się np. w porozumieniu ze sprawcą
bezpośrednim co do sposobu realizacji czynu niedozwolonego. Jest to o tyle
238 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit., str. 110. 239 Por. P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 442. 240 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób, op. cit., str. 108; A. Szpunar, Wyrządzenie szkody przez kilka osób, op. cit., str. 286. 241 Czyli podobnie jak w przypadku podżegania. 242 L. Bełza, Dopuszczalność stosowania…, op. cit., str. 65.
Ewa Laskowska
87
istotne, że współsprawstwo jest formą sprawstwa bezpośredniego, pomocnictwo
natomiast – pośredniego.
Specyfika związku przyczynowego w przypadku pomocnictwa rzutuje
również na zakres jego odpowiedzialności: zgodnie z orzecznictwem Sądu
Najwyższego, pomocnik jest bowiem odpowiedzialny tylko o tyle, o ile
działaniem swoim ułatwił wyrządzenie szkody243 – i tylko w takim zakresie.
Konkludując powyższe rozważania należy zatem stwierdzić, że
modyfikacja związku przyczynowego w przypadku pomocnictwa do naruszenia
autorskich praw majątkowych polega na ustaleniu relacji między zachowaniem
pomocnika a zachowaniem sprawcy oraz zachowaniem sprawcy a naruszeniem
monopolu prawnoautorskiego, przy czym podkreślenia wymaga, że bez
działania pomocnika naruszenie stałoby się trudniejsze, ale co do zasady nadal
możliwe244. Również podobnie jak w przypadku podżegania nie ma podstaw do
wykluczenia tzw. łańcuszkowego pomocnictwa, tj. stworzenia sytuacji
ułatwiającej kolejne pomocnictwo, niemniej jednak ze względu na złożoność
w tej sytuacji związku przyczynowego pozostawać to może jedynie w sferze
teoretycznej.
Przypisanie odpowiedzialności za pomocnictwo, podobnie jak przy
podżeganiu, wymaga ustalenia strony podmiotowej. Ma to szczególne znaczenie
zwłaszcza w kontekście odpowiedzialności za naruszenie autorskich praw
majątkowych, gdzie ustawodawca uniezależnia skuteczność niektórych roszczeń
od winy sprawcy. Nadto, w piśmiennictwie, jak i orzecznictwie – wobec braku
sprecyzowania przesłanek przypisania odpowiedzialności podmiotom
wymienionym w art. 422 k.c. – pozostaje kwestią sporną ustalenie, jakim
rodzajem winy charakteryzuje się strona podmiotowa pomocnictwa.
W doktrynie prezentowane są trzy propozycje rozwiązania tego problemu.
243 Wyrok SN z dnia 19 sierpnia 1975 r., II CR 404/75, niepubl.; por. G. Bieniek (w:) G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, op. cit., str. 440; B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1331; . 244 Por. B. Czachórska-Jones (w:) red. J. Szwaja, A. Szajkowski, System prawa własności intelektualnej…, op. cit., str. 291.; L. Bełza, Dopuszczalność stosowania…, op. cit.
Ewa Laskowska
88
W piśmiennictwie przeważa pogląd, że pomocnictwo w ujęciu samego
art. 422 k.c. z istoty swojej zakłada winę umyślną sprawcy245. Uzasadnieniem
przyjęcia takiego stanowiska miałby być argument, że brak jest normatywnych
podstaw do rozszerzenia zakresu takiej odpowiedzialności246, inaczej bowiem
prowadziłoby to do objęcia zakresem osób, które nie miały świadomości
o istnieniu sprawcy ani o fakcie, że były pomocne przy naruszeniu autorskich
praw majątkowych247. Takie stanowisko grozi wręcz paraliżem życia
społecznego i nie liczy się brzmieniem art. 422 k.c.248 Jak zauważa
B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, tzw. obiektywne pomocnictwo, niezależne od
umyślności sprawcy, jest pomocnictwem w potocznym tego słowa znaczeniu, bo
co prawda stanowiło obiektywne ułatwienie sprawcy dokonania czynu
niedozwolonego, niemniej jednak pozostaje prawnie irrelewantne, ponieważ dla
tej konstrukcji normatywnej charakterystyczna ma być „pewna kierunkowość,
celowość zabiegów podjętych przez pomocnika”249. Konkludując zatem
powyższe wywody podkreślić należy, że zwolennicy tego poglądu całość swojej
argumentacji opierają co do zasady na stwierdzeniu, że pomocnik musi wiedzieć
o sprawcy, jak i o tym, że ułatwia mu realizację przesłanek czynu
niedozwolonego, musi obejmować swoją świadomością fakt bycia pomocnym
konkretnym osobom250.
245 Tak np. M. Pazdan, Odpowiedzialność deliktowa…, op. cit., str. 340; G. Bieniek (w:) G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, op. cit., str. 440; B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1331; Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania…, op. cit., str. 202; D. Kasprzycki (w:) P. Podrecki (red.), Prawo internetu, op. cit., str. 605-606; G. Pacek, Problematyka prawna stosowania tzw. głębokich połączeń w sieci www (deeplinking) w: Międzynarodowa konferencja prawa autorskiego. Dokąd zmierza prawo autorskie we współczesnym świecie, Kraków 2005, str. 110; z pewnymi modyfikacjami również B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 110; 246 D. Kasprzycki (w:) P. Podrecki, Prawo…, op. cit., str. 605. 247 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 109; M. Pazdan, Odpowiedzialność deliktowa…, op. cit.; 248 M. Pazdan, tamże. 249 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 112. 250 B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1331.
Ewa Laskowska
89
Poza wymogiem ustalenia winy umyślnej pomocnika niektórzy ze
zwolenników251 zaprezentowanego poglądu wymagają ponadto, aby pomocnik
być świadomy współdziałania ze sprawcą bezpośrednim, ponieważ „tylko w ten
sposób można nadać działaniu piętno pomocnika”252. Stanowisko to
uzupełniane jest argumentem, że udzielić pomocy można do konkretnego
czynu, konkretnej osobie253. Związek jest zauważalny zarówno przy
pomocnictwie fizycznym, jak i intelektualnym254. Trafnie podkreślają
zwolennicy tego stanowiska, że przecież pomocnictwo jest (pośrednim)
uczestniczeniem w realizacji czynu niedozwolonego, musi być zatem do
pewnego stopnia sprzężone z tym zdarzeniem – bez tej przesłanki bowiem
istnieje niebezpieczeństwo przypisania statusu pomocnika osobie zupełnie
przypadkowej255.
Powyższym zapatrywaniom przeciwstawiany jest pogląd podkreślający,
że nie ma podstaw normatywnych, aby zawężać odpowiedzialność pomocnika
jedynie do winy umyślnej. Zastosowanie znajdują w tej kwestii przepisy ogólne,
tj. art. 415 k.c. i nast., które to nie formułują żadnego ograniczenia możliwości
objęcia zakresem pomocnictwa również stanów faktycznych charakteryzujących
się nieumyślnością działania256. Za przyjęciem takiego poglądu opowiada się
również Sąd Najwyższy argumentując, że wyraźnie z treści art. 422 k.c. wynika,
że ułatwienie w dokonaniu czynu niedozwolonego jest samo w sobie osobnym
czynem niedozwolonym, w konsekwencji zatem uznać je należy za bezprawne.
Zdaniem Sądu implikuje to uznanie, że konieczna do przypisania
odpowiedzialności w takim wypadku jest wina pomocnika, nie ma jednak
żadnych przeciwwskazań, aby dokonać zawężenia jedynie do winy umyślnej.
251 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 111; M. Pazdan, Odpowiedzialność deliktowa…, op. cit.; str. 338. 252 A. Szpunar, Wyrządzenie szkody przez kilka osób, op. cit., str. 287 253 Tak M. Pazdan, Odpowiedzialność deliktowa…, op. cit.; str. 338-339. 254 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 111. 255 Ibidem; ponadto M. Pazdan, Odpowiedzialność deliktowa…, op. cit., str. 338 i nast. 256 L. Bełza, Dopuszczalność…, op. cit., str. 64. Niemniej jednak pogląd ten należ odrzucić, ponieważ znacznie wykracza poza treść art. 422 k.c. Ponadto, wymóg świadomości współdziałania ze sprawcą bezpośrednim prowadziłby raczej do uznania takiego działania za współsprawstwo, nie za pomocnictwo.
Ewa Laskowska
90
Wystarczy zatem każde niedbalstwo257. Jednocześnie jednak stawiane jest często
pytanie, czy nie stanowi to nadmiernego rozszerzenia zakresu
odpowiedzialności za pomocnictwo – objęte nim są bowiem również przypadki
charakteryzujące się brakiem świadomości (tj. wskutek niedbalstwa)258. Z drugiej
strony jednak, słusznie zauważają Barta i Markiewicz, że nie ma podstaw
normatywnych, aby posiłkować się konstrukcjami prawa karnego w tej kwestii,
ponieważ zasady odnoszące się do tej gałęzi prawa nie znajdują takiego
zastosowania na płaszczyźnie stosunków cywilnoprawnych259.
Jak wskazuje K. Włodarska, ustawodawca wprowadza w art. 422 k.c. trzy
rodzaje zjawiskowe popełnienia deliktu – podżeganie, pomocnictwo oraz
paserstwo (świadome skorzystanie ze szkody)260. Pierwsze z nich, jak już
wcześniej zostało wspomniane, wymaga ustalenia winy umyślnej podżegacza
do skuteczności podnoszonych przeciwko niemu roszczeń. Paserstwo z kolei,
zgodnie z wykładnią literalną przepisu, zakłada co najmniej świadomość
działania sprawcy. Z kolei zwrot „udzielać pomocy” nie wiąże się w języku
potocznym z psychicznym, kierunkowym nastawieniem na określone działanie,
tak jak podkreślała to Lewaszkiewicz-Petrykowska, brak jest tutaj podstaw do
wykładni analogicznej jak przy podżeganiu zakładającej celowość działania
pomocnika261. Należy interpretować ten zwrot jako „ułatwienie dokonania”
pewnej czynności, irrelewantna pozostaje wola osoby pomagającej. Ponadto,
warto podkreślić, że założenie racjonalności działania ustawodawcy wymaga
uznania, że skoro art. 422 k.c. nie stawia pomocnikowi wymagania świadomości
działania, tak jak wyraźnie zostało to zaznaczone w przypadku paserstwa lub
też wobec wykładni pojęcia „nakłania” odnośnie podżegania, nie ma podstaw
257 wyrok SN z dnia 10 lipca 1975 r., I CR 399/75 (niepubl.), LEX nr 7726; por. również wyrok SN z 3 kwietnia 1998 r., III CKN 441/97, niepubl.; wyrok SN z dnia 17 lipca 2003 r., III CKN 29/01, OSP 2005, nr 5, poz. 59; a pod rządem k.z. również wyrok SN z dnia 19 sierpnia 1958 r., RPEiS nr 3/1959, str. 340 i nast.; 258 K. Włodarska, Naruszenie…, op. cit., str. 616 259 J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 243. 260 K. Włodarska, Naruszenie…, op. cit., str.613 i nast.; podobnie również L. Bełza, Dopuszczalność stosowania…, op. cit., str. 64. 261 K. Włodarska, tamże.
Ewa Laskowska
91
do zawężania jego odpowiedzialności tylko do przypadków winy umyślnej 262.
Niemniej jednak przyznać trzeba również i przeciwnikom tej teorii, że
przypisanie odpowiedzialności osobie, która w ogóle nie była świadoma swojej
roli w procesie naruszenia, jest zbyt daleko idące. Trafnie zatem wskazuje
P. Machnikowski263, że świadomość osoby udzielającej pomocy jest kluczowym
elementem konstrukcji pomocnictwa, nie przesądza jednak jeszcze o tym, czy
możliwa jest odpowiedzialność tylko za winę umyślną. W doktrynie bowiem
dokonuje się wyróżnienia świadomości możliwości działania bezprawnego
(inaczej: lekkomyślnością działania), która przy braku zamiaru (ewentualnego)
kwalifikowana być powinna jako wina nieumyślna264. W odniesieniu do prawa
autorskiego oznaczałoby przyjęcie odpowiedzialności osoby, która nie chciała,
a nawet nie godziła się na dokonane naruszenie, niemniej jednak uzasadnione
jest twierdzenie, że zdawała sobie sprawę z tego, że jej działalność umożliwia
komuś realizację naruszenia autorskich praw majątkowych, ale błędnie
przewidywała, że do tego nie dojdzie. Pogląd ten ściśle koresponduje również
z argumentami wysuwanymi przez przeciwników tej koncepcji – jako że
w swojej argumentacji podnoszą oni, że sprzecznymi z zasadami porządku
prawnego jest przypisywanie odpowiedzialności osobie nieświadomej tego,
komu oraz w jaki sposób udzieliła pomocy265. Warto również podkreślić, że
stanowisko takie stanowi wyważenie interesów podmiotu uprawnionego
z tytułu prawa autorskiego, którego to roszczenia – w porównaniu do sytuacji
sprawcy bezpośredniego – zostaną ograniczone, jednakże nie aż do takiego
stopnia, niż gdyby przy uznaniu wymogu winy umyślnej po stronie pomocnika.
Ponadto, rozwiązanie to koresponduje z przyjętą konstrukcją wyłączenia
262 Tak na gruncie prawa wynalazczego, B. Czachórska-Jones (w:) red. J. Szwaja, A. Szajkowski, System prawa własności intelektualnej…, op. cit., str. 291-292. 263 P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 423. 264 ibidem; W. Czachórski (w:) Z. Radwański (red.) System prawa cywilnego, tom III, część I Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 554. 265 Jak słusznie zauważa P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 423
Ewa Laskowska
92
odpowiedzialności ISP na gruncie u. ś. d. e.266 oraz z orzecznictwem wokół tej
problematyki267.
Analogicznie jak w przypadku podżegania, w dopuścić należy
możliwość zbiegu tych dwóch podstaw odpowiedzialności; co też skutkować
będzie przyjęciem zmiany zakresu odpowiedzialności takiej osoby w stosunku
wewnętrznym wobec innych sprawców kierujących przeciwko niej roszczenia
regresowe.
266 Co do przesłanek wyłączenia odpowiedzialności tzw. service providerów na gruncie u. ś. d. e., X. Konarski, Komentarz do ustawy…, op. cit., str. 146 i nast. 267 m.in. orzeczenie A&M Records Inc vs. Napster Inc, 239 F.3d 1004 (9th Cir. 2001).
Ewa Laskowska
93
Odpowiedzialność za świadome skorzystanie ze szkody
Ostatnią postacią odpowiedzialności, jaką konstruuje norma art. 422 k.c.,
jest tzw. świadome skorzystanie ze szkody wyrządzonej czynem
niedozwolonym. Znajduje ona również zastosowanie na gruncie prawa
autorskiego – zgodnie z wcześniej poczynionymi zastrzeżeniami – w sposób
odpowiedni, dostosowany do wymogów konstrukcyjnych na gruncie prawa
własności intelektualnej. W porównaniu do poprzednich dwóch postaci
pośredniego naruszenia autorskich praw majątkowych, forma ta łączy się
wieloma rozbieżnościami interpretacyjnymi.
W pierwszej kolejności wskazać należy, że mimo pierwotnych zamierzeń
legislacyjnych, art. 422 k.c. obejmuje swoim zakresem normowania nie tylko
paserstwo, jak początkowo wskazywano w doktrynie268, ale również i inne
postacie skorzystania, jak np. odmowę spadkobiercy przyjęcia spadku
w sytuacji, w której razem ze spadkodawcą korzystał z majątku będącego masą
spadkową i pochodzącego z czynu niedozwolonego269. W swoich założeniach,
art. 422 infine k.c. recypuje treść normatywną wyrażoną w § 1301 k.c.
austriackiego. Wspomniana norma prawa austriackiego wyraża zasadę
odpowiedzialności wielu podmiotów, jeśli do powstania szkody przyczyniły się
w sposób bezpośredni lub pośredni poprzez nakłonienie, groźbę, polecenie,
jakąkolwiek pomoc, zaniechanie, a także ukrycie przedmiotu będącego
elementem majątku poszkodowanego270. Przyczynienie się do powstania,
zwiększenia lub utrwalenia istniejącej już szkody na gruncie prawa
austriackiego dało asumpt do skonstruowania w prawie polskim
268 Tak np. W. Czachórski (w:) Z. Radwański (red.) System prawa cywilnego, tom III, część I Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 556; G. Bieniek (w:) G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, op. cit., str. 443. 269 Por zwłaszcza orzeczenie SN z dn. 28 stycznia 1975 r., I PR 187/74, OSN 1975, Nr 9, poz. 141; A. Szpunar, O skorzystaniu z wyrządzonej drugiemu szkody, PiP 1982, nr 7, str. 56 i nast.; M. Pazdan, Odpowiedzialność cywilna za świadome skorzystanie ze szkody wyrządzonej przez osobę trzecią, NP 1968, nr 4, str. 538 i nast. 270 L Stecki, Korzystanie ze szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym [w:] Studia z prawa zobowiązań pod red. Z. Radwańskiego, Warszawa-Poznań, 1979, str. 118.
Ewa Laskowska
94
odpowiedzialności za wyrządzenie szkody czynem niedozwolonym271.
Jednocześnie norma art. 422 infine k.c. w sposób pełny recypuje treść
normatywną wyrażoną w art. 136 k.z., wobec czego wypowiedzi doktryny, jak
i orzecznictwo sądowe ukształtowane na tej podstawie znajdują zastosowanie
i do obecnego stanu prawnego. Jak słusznie zauważa również L. Stecki,
odpowiedzialność korzystającego ze szkody272 na płaszczyźnie cywilnoprawnej
koresponduje z konstrukcją czynów zabronionych poplecznictwa z art. 215 i 216
k.k.273
Norma wyrażona w art. 422 infine k.c. spełnia dwie funkcje: kształtuje
odpowiedzialność określonego podmiotu – osoby, która skorzystała
z wyrządzonej czynem niedozwolonym szkody – jak i typizuje elementy
przedmiotowe sankcjonowanego zachowania274. W kontekście wcześniejszych
rozważań odnośnie przesłanek odpowiedzialności podżegacza i pomocnika,
należy zatem stwierdzić, że podmiot korzystający ze szkody odpowiada za
własny czyn niedozwolony, którego przesłanki zostały sformułowane przez
ustawodawcę w sposób niezależny od dwu wcześniejszych postaci pośredniego
wkroczenia w autorskie prawa majątkowe275, zaś norma dekodowana
z zestawienia przepisów art. 79 pr. aut. w związku z art. 422 infine k.c. stanowi
samodzielną podstawę odpowiedzialności wskazanego podmiotu. Osoba, która
skorzystała z wyrządzonej szkody, nie uczestniczy w realizacji czynu
niedozwolonego (podstawowego)276, popełnia własny czyn. Regulację tę należy
zatem uznać za wyjątkową277, co w konsekwencji implikować będzie
konieczność stosowania zawężającej wykładni normy. Mimo jednakże braku
271 L. Stecki, Korzystanie ze szkody…, op. cit., str. 119; L. Domański, Uzasadnienie projektu kodeksu zobowiązań, t. I, Warszawa 1936, str. 198 i nast. 272 Ze względów stylistycznych uzasadnione jest użycie sformułowania „korzystającego ze szkody”, niemniej jednak każdorazowo chodzi o zdarzenie przeszłe skorzystania ze szkody. 273 L. Stecki, Korzystanie ze szkody…, op. cit., str. 117. 274 B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1332; 275 Tak m.in. P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 423; L. Stecki, Korzystanie ze szkody…, op. cit., str. 120; A. Szpunar, O skorzystaniu..., op. cit., str. 53. 276 Stąd też wątpliwości, czy należy uznać jej zachowanie za pośrednie wkroczenie w monopol prawnoautorski – kwestia ta będzie przedmiotem późniejszych rozważań. 277 A. Szpunar, O skorzystaniu..., op. cit., str. 56 i nast.; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 113.
Ewa Laskowska
95
możliwości uznania działania podmiotu korzystającego z wyrządzonej szkody
za formę współsprawstwa, przyjąć należy, że jego odpowiedzialność jest
równorzędna do konstrukcji pośredniego naruszenia autorskich praw
majątkowych wyrażonej w pierwszej i drugiej części art. 422 k.c.278 – wynika to
bowiem ze ukonstytuowania podstaw odpowiedzialności w tym samym
przepisie. Uzasadnione jest zatem twierdzenie, że podnoszenie roszczeń wobec
podmiotu korzystającego z wyrządzonej szkody nie ma charakteru
subsydiarnego w stosunku do roszczeń wobec sprawców bezpośrednich, jak
i pośrednich279. Na wstępie poniższych rozważań nie można jednak pominąć, że
zachowanie korzystającego pozostaje w swoistej zależności faktycznej od
dokonanego naruszenia280.
Ustawodawca nie wymaga szczególnej kwalifikacji podmiotowej
korzystającego z wyrządzonej szkody. Możliwe jest zatem przyjęcie
odpowiedzialności zarówno osoby fizycznej, jak i prawnej281. Podmiot taki
popełnia własny czyn niedozwolony, kwestia jego odpowiedzialności nie może
być zatem rozstrzygana akcesoryjnie w stosunku do odpowiedzialności sprawcy
bezpośredniego: w przypadku wykluczenia możliwości kierowania roszczeń
wobec drugiego z nich, nie zostaje automatycznie wyłączona szansa domagania
się odszkodowania od podmiotu korzystającego282.
Ze względów konstrukcyjnych, jak i w związku z wykładnią literalną
przepisu stwierdzić należy, że czyn bezpośrednio wyrządzający szkodę (lub
zdarzenie je wywołujące283) musi wyprzedzić pod względem czasowym
zachowanie osoby, która z wyrządzonej szkody skorzystała284. Sama szansa
podjęcia sankcjonowanego zachowania jest zatem jednak w tym znaczeniu
278 Por. L. Stecki, Korzystanie ze szkody…, op. cit. 279 M. Pazdan, Odpowiedzialność cywilna za świadome skorzystanie...., op. cit., str. 538 i nast. 280 Podobnie L. Stecki, Korzystanie ze szkody…, op. cit., str. 119., A. Szpunar, O skorzystaniu..., op. cit., str. 56 i nast.; 281 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 112; B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1332; 282 P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 424. 283 Jako że szkoda może powstać na długo po podjęciu zachowania przez sprawcę bezpośredniego. 284 M. Pazdan, Odpowiedzialność cywilna za świadome skorzystanie...., op. cit., str. 538 i nast.
Ewa Laskowska
96
akcesoryjna do działalności sprawcy bezpośredniego, jako że bez tego ostatniego
do skorzystania ze szkody nigdy nie dojdzie285. Jest to jednak jedyny przejaw
akcesoryjności w konstrukcji art. 422 infine k.c.
Problematyczne w orzecznictwie, jak i w doktrynie stało się określenie
związku przyczynowego przy konstruowaniu odpowiedzialności osoby
korzystającej z naruszenia. zarówno na gruncie starego, jak i nowego porządku
prawnego wyróżniano dwa zasadnicze stanowiska. Według pierwszego z nich,
art. 422 infine k.c. stanowi wyraz penalizacji zachowania korzystającego,
ponieważ związku przyczynowego rozumianego wg normy art. 361 § 1 k.c. nie
sposób określić w tym stanie faktycznym286. Po pierwsze bowiem, obiektywnie
istnienie szkody deliktowej w sferze majątkowej poszkodowanego jest
warunkiem koniecznym dopiero powstania możliwości podjęcia zachowania
realizującego przesłanki czynu niedozwolonego z art. 422 infine k.c. W tym też
znaczeniu działalność podmiotu korzystającego ze szkody nie ma charakteru
przyczynowego. Czy pasera nie polega na udziale w wyrządzeniu szkody przez
sprawcę bezpośredniego287. Jak podkreśla Lewaszkiewicz-Petrykowska, osoba
korzystająca włącza się już po powstaniu szkody, a skutkiem jej działania jest co
najwyżej utrzymanie lub utrwalenie już powstałego, aczkolwiek niepożądanego
z punktu widzenia ustawodawcy, stanu faktycznego w postaci naruszenia288.
Wobec powyższego, zwolennicy przedstawionego stanowiska określają normę
art. 422 infine k.c. jako szczególny wypadek odpowiedzialności bez istnienia
związku przyczynowego289. Występuje tu – jak się podkreśla w doktrynie –
między działaniem korzystającego a wyrządzoną wcześniej szkodą jedynie
związek o charakterze normatywnym, a omawiana regulacja jest przykładem
285 P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 424. 286 Tak m.in. G. Bieniek (w:) G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, op. cit., str. 443; B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1332; A. Ohanowicz, Glosa do orzeczenia SN z dn. 17 II 1964 r., OSPiKA 1966, poz. 90; A. Kubas, J. Szwaja, glosa do wskazanego orzeczenia, OSPiKA 1966, z. 10 str. 432-436; L. Stecki, Korzystanie ze szkody…, op. cit., str. 119; 287 Tak A. Ohanowicz, ibidem. 288 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 118. 289 Ibidem; A. Ohanowicz, Glosa do orzeczenia SN z dn. 17 II 1964 r., op. cit.
Ewa Laskowska
97
penalizacji odpowiedzialności cywilnej290. Uzasadnieniem takiej regulacji jest
szczególnie negatywna ocena moralna zachowania korzystającego ze szkody
polegająca na profitowaniu z wyrządzonego czynu niedozwolonego291. Takie
rygorystyczne stanowisko ustawodawcy uniezależniające odpowiedzialność
cywilną od istnienia adekwatnego związku przyczynowego ze szkodą uważane
jest jednocześnie jako gwarancja możliwości kompensacji szkody wyrządzonej
przez sprawcę bezpośredniego od podmiotu łatwiej osiągalnego z punktu
widzenia położenia procesowego strony poszkodowanej292. Na gruncie
poprzedniego porządku prawnego dodatkowych argumentów za przyjęciem
takiego stanowiska dostarczała potrzeba zapewnienia ochrony mienia
społecznego293. Niemniej jednak, brak konieczności dowodzenia adekwatnego
związku przyczynowego ze szkodą uzasadniany był również funkcją
prewencyjną odpowiedzialności – zwłaszcza – pasera, aby tym samym uniknąć
czynników sprzyjających wyrządzeniu szkody294. Na powyższe stanowisko nie
miał również wpływu pogląd wyrażony przez jednego z twórców kodeksu
zobowiązań, R. Longchamps de Berier, który to dowodził, że jednak występuje
związek między zachowaniem korzystającego a szkodą, ale o charakterze
„pośrednim, i ze względów społecznych, bardziej doniosły, niż między czynem
samego złodzieja a szkodą: złodziej często dlatego kradnie, bo wie, że znajdzie
odbiorcę na kradzione rzeczy”295. Pogląd ten został uznany w doktrynie nie za
przyjęcie związku przyczynowego, ale za ujęcie motywów, jakimi się kierowano
przy kształtowaniu w ustawie odpowiedzialności cywilnej pasera296.
290 B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1332; także G. Bieniek (w:) G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, op. cit., str. 347 291 P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 435. 292 Ibidem. 293 L. Stecki, Korzystanie ze szkody…, op. cit., str. 119; A. Szpunar, O skorzystaniu..., op. cit., str. 56 i nast.; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 118; P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 424; 294 Ibidem. 295 R. Longchamps de Berier, Zobowiązania, op. cit., str. 253. 296 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 118;
Ewa Laskowska
98
Pogląd powyższy jest najczęściej prezentowany przez przedstawicieli
doktryny, również na gruncie obecnego stanu prawnego.
Należy jednocześnie podkreślić, że nieobce doktrynie polskiej jest również
stanowisko przeciwne, doszukujące się związku przyczynowego w swoistej
łączności faktycznej między zachowaniami korzystającego a wyrządzoną
wcześniej szkodą297.Jak, poniekąd słusznie, zauważa A. Szpunar, konieczność
zaistnienia adekwatnego powiązania przyczynowo-skutkowego wynika wprost
z art. 361 § 1 k.c., którego to zastosowania art. 422 infine k.c. wprost nie wyłącza.
Ponadto, przyjmując świadomość działania korzystającego możliwe jest
przyjęcie, że aprobuje on w pewien sposób zaistniały stan rzeczy, a w ujęciu
uproszczonym poprzez swoje działania utrwala go uniemożliwiając trwałe
zaprzestanie naruszeń wobec poszkodowanego. Samo zaś pojęcie szkody nie
może być traktowane statycznie – podlega ono różnorodnym czynnikom
społecznym w obrocie gospodarczym – a zatem możliwe staje się przyjęcie, że
korzystający poprzez swoje zachowanie co do zasady zwiększa wysokość
powstałej szkody. Ponadto, również zwolennicy poglądu pierwszego
dostrzegają warunkowanie kauzalne między działaniem korzystającego
a wyrządzoną szkodą298. Zdaniem autora prezentowanego poglądu, nie ma
podstaw do traktowania odmiennie tej kategorii osób od podżegaczy
i pomocników, choćby ze względu na wykładnię gramatyczną przepisu.
Przyjęcie powyższego stanowiska prowadzi w konsekwencji do uznania, że
odpowiedzialności osoby korzystającej z wyrządzonej drugiemu szkody nie
powinna mieć charakteru czysto represyjnego299.
Transponując powyższe rozważania na płaszczyznę prawa autorskiego
nie jest możliwe uniknięcie odpowiedzi na pytanie odnośnie istnienia (lub jego
braku) związku przyczynowego między zachowaniem korzystającego a szkodą.
Z jednej strony bowiem nie ulega wątpliwości, że podmiot odpowiedzialny na
podstawie art. 422 infine k.c. wkracza dopiero po wyrządzeniu szkody przez
sprawcę bezpośredniego. Nie jest zatem realnie możliwe dowodzenie jego
297 Tak np. A. Szpunar, O skorzystaniu..., op. cit., str. 56 i nast.; 298 Tak np. B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 119. 299 Por. A. Szpunar, O skorzystaniu..., op. cit., str. 57-58.
Ewa Laskowska
99
współudziału w realizacji przesłanek czynu niedozwolonego jeszcze przed tym
zdarzeniem300. Nie do pominięcia są jednakże z drugiej strony uwagi natury
techniczno-prawnej o braku wyłączenia stosowania art. 361 § 1 k.c. Byłoby
jednak sprzeczne z wykładnią literalną, jak i całą konstrukcją odpowiedzialności
podmiotu korzystającego doszukiwanie się jego udziału przed wyrządzeniem
szkody. Za uzasadnione wydaje się również stanowisko, że zachowanie
korzystającego przyczynia się do utrwalenia szkody. Ma to doniosłe znaczenie
zwłaszcza w kontekście naruszenia autorskich praw majątkowych – przy
współczesnym postępie technologicznym i rozwoju portali społecznościowych
w sieci internetowej najczęstszym tego typu problemem będzie sytuacja, w której
publiczne udostępnienie utworu przez jednego użytkownika końcowego samo
w sobie nie będzie stanowić o aż takiej wysokości szkody, niż w sytuacji, gdy
odesłanie (hiperłącze) do takiego utworu udostępniać zaczną kolejni
użytkownicy (np. poprzez odesłanie do odesłania stworzona zostanie sieć
powiązań do konkretnego, udostępnionego publicznie utworu bez zgody
podmiotu uprawnionego). W tym kontekście teoretycznie możliwa staje się
odpowiedzialność za skorzystanie z wyrządzonej szkody przez kolejnych
użytkowników końcowych udostępniających hiperłącza do utworu.
Jednocześnie, bez ich zachowania wysokość szkody nie byłaby aż tak wielka.
Reasumując powyższy wywód wydaje się uznanie za trafne stanowiska
pierwszego przyjmującego, że nie ma konieczności dowodzenia istnienia
adekwatnego związku przyczynowego między szkodą a zachowaniem
podmiotu korzystającego, z tego względu, że osoba taka wkracza dopiero po
wyrządzeniu szkody. Jednocześnie zastrzec należy, że zastosowanie art. 361 § 1
k.c. nie jest wyłączone przy określaniu przesłanek odpowiedzialności tej
kategorii osób, ale odnosić się będzie ono nie do zachowania przed
wyrządzeniem szkody, a do działania dopiero po tym zdarzeniu. Innymi słowy,
ocenie podlegać będzie, czy, oraz w jakim zakresie, działanie korzystającego
przyczyniło się do zwiększenia lub utrwalenia powstałej szkody w sferze
300 O możliwości zbiegu podstaw odpowiedzialności będzie mowa w niniejszej pracy poniżej.
Ewa Laskowska
100
autorskich praw majątkowych. W konsekwencji rzutować to będzie na wysokość
ewentualnych roszczeń regresowych do innych sprawców szkody.
Jak wskazano powyżej, warunkiem koniecznym przyjęcia
odpowiedzialności korzystającego jest powstanie szkody w sferze autorskich
praw majątkowych. Ma to o tyle istotne znaczenie, że ustawodawca nie zawarł
tego wymogu w normie art. 79 pr. aut., jednakże ze względu na odpowiednie
stosowanie przepisu art. 422 infine k.c. na płaszczyźnie prawnoautorskiej
przyjąć należy, że dopiero wykazanie szkody po stronie podmiotu
uprawnionego otwiera możliwość podnoszenia roszczeń wobec korzystającego.
Stanowisko to uzasadnione jest również koniecznością zawężającej wykładni art.
422 infine k.c. wynikającej z jej wyjątkowego charakteru w stosunku do zasad
ogólnych. Szkoda winna w związku z tym powstać wskutek realizacji
przesłanek jakiekolwiek czynu niedozwolonego, przy czym wyklucza się
w doktrynie sytuację wyrządzenia szkody wskutek niewykonania lub
nienależytego wykonania zobowiązania301, w pozostałych wypadkach prawnie
irrelewantna pozostaje podstawa powstałej szkody. Równie rzeczą obojętną jest
fakt, czy korzyść została uzyskana od sprawcy bezpośredniego lub w inny
sposób302 – między tymi podmiotami nie jest konieczne zaistnienia
porozumienia, aby możliwe było przypisanie odpowiedzialności na gruncie art.
422 infine k.c.303. Elementem konstytutywnym odpowiedzialności
korzystającego jest obiektywne istnienia szkody deliktowej w sferze
majątkowych praw autorskich, jego dalsze zachowanie musi oprzeć się
o element wyrządzenia szkody304. Z tych też względów możliwe jest zatem
sformułowanie reguły ogólnej, że odpowiedzialność osoby, która skorzystała
z wyrządzonej szkody jest nieakcesoryjna wobec odpowiedzialności sprawcy
bezpośredniego, ale akcesoryjna wobec zdarzenia wywołującego szkodę.
301 P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 425 302 Ibidem; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 119; B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1332. 303 M. Pazdan, Odpowiedzialność cywilna za świadome skorzystanie...., op. cit., str. 538 i nast. 304 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 120.
Ewa Laskowska
101
W piśmiennictwie podkreśla się niekiedy, że stanowi to przykład uzależnienia
od następstwa czasowego między szkodą a skorzystaniem z niej305.
Kolejną przesłanką konstytutywną odpowiedzialności na podstawie art.
422 infine k.c. jest fakt skorzystania z wyrządzonej szkody. Wykładnia literalna
słowa „korzystanie” wymaga dopuszczenia możliwości realizacji tej przesłanki
zarówno przez działanie, jak i zaniechanie306, niemniej jednak trudno wyobrazić
sobie przykład skorzystania na wyrządzeniu szkody poprzez nieczynienie
konkretnego obowiązku. A priori jednak nie można wykluczyć i takiej
sytuacji307, wydaje się jednak, że należy to jedynie do rozważań akademickich.
W piśmiennictwie podnosi się również często, że samo słowo „skorzystanie”
należy rozumieć potocznie, jako zwiększenie aktywów, zmniejszenie
pasywów308 lub nawet uniknięcie zmniejszenia aktywów309, przy czym wyraźnie
podkreśla się, zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie, że prawnie
relewantnym momentem na określenie, czy doszło do skorzystania jest chwila
szeroko rozumianego nabycia przedmiotu lub prawa, nie zaś moment
podniesienia roszczenia310 - następcza utrata korzyści pozostaje bez znaczenia
305 G. Bieniek (w:) G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, op. cit., str. 443. 306 Inaczej, acz nietrafnie: L. Stecki, Korzystanie ze szkody…, op. cit., str. 121; M. Pazdan, Odpowiedzialność cywilna za świadome skorzystanie...., op. cit., str. 538 i nast. – żaden jednak ze wspomnianych autorów nie uzasadnia stanowiska, dlaczego skorzystanie na wyrządzeniu szkody możliwe jest jedynie w drodze działania. 307 Należałoby bowiem przyjąć, że na korzystającym z wyrządzonej szkody ciążył konkretny obowiązek działania wynikający z ustawy lub zasad współżycia społecznego, a w skutek realizacji przesłanek czynu niedozwolonego przez sprawcę bezpośrednio, nie dość, że obowiązku tego nie wykonał, to jeszcze zaistniała sytuacja wiązała się z uzyskaniem przez niego korzyści. 308 Tak m.in. P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 426; B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1332; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 120. 309 Por. B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1332. Ten ostatni przykład sugeruje także, że teoretycznie możliwe jest skorzystanie przez zaniechanie, jeśli obowiązek działania łączył się z nakładami po stronie podmiotu korzystającego ze szkody. 310 Por. orzeczenie SN z dn. 7 stycznia 1970 r., II PR 540/68, OSN 1970, Nr 11, poz. 198; por. również G. Bieniek (w:) G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, op. cit., str. 443, A. Szpunar, O skorzystaniu..., op. cit., str. 56 i nast.;
Ewa Laskowska
102
dla odpowiedzialności tej kategorii osób311. Wątpliwości budzi jednakowoż
uznanie za „skorzystanie ze szkody” przeżycie przyjemności związane
z nabyciem danego przedmiotu, jak i wszelkie czynności faktyczne związane
z tym przedmiotem lub prawem, ale nieodzwierciedlające się w sferze
majątkowej podmiotu korzystającego312. Za przyjęciem w tym wypadku
korzystania przemawia argument, że ocena powinna być dokonywana z punktu
widzenia osoby, która korzyść otrzymuje313, a wykładnia literalna przepisu nie
ogranicza pojęcia „korzyści” jedynie do waloru majątkowego w tym sensie, że
miałaby oznaczać jedynie efektywne powiększenie majątku – w takim bowiem
wypadku ustawodawca posłużyłby się zwrotem „zysku”314. Przy takiej
interpretacji dopuścić należy odpowiedzialność podmiotu, który nabył jedynie
władztwo faktyczne nad rzeczą, a skorzystał z niego w ten sposób, że przyniósł
mu jedynie pozytywne odczucia. Trafnie podkreśla zatem L. Stecki, że wchodzą
tutaj w grę postaci faktycznych stosunków międzyludzkich, a także mało
uchwytne powiązania rodzinne315. Niedoskonałością przyjętego rozwiązania jest
oczywiście kwestia ustalenia wymiaru odszkodowania, niemniej jednak
możliwe jest jej określenie przy założeniu, że osoba taka nabyłaby wskazany
przedmiot lub prawo w cenie odpowiadającej jego rynkowej wartości.
Reasumując krótko powyższy wywód należy stwierdzić, że w wielu sytuacjach
nie sposób co prawda mówić o pojęciu skorzystania ze szkody w znaczeniu
techniczno-prawnym, jednakże zwłaszcza w kontekście postępu
technologicznego i wielości przypadków naruszeń autorskich praw
majątkowych w sieci internetowej, takie stanowisko jest uzasadnione.
Pojęcie szkody w polskim prawie cywilnym dzieli się na dwie kategorie:
damnum emergens i lucrum cessans. O ile w tym pierwszym wypadku, nie
podlega wątpliwości, że skorzystanie z faktycznych strat po stronie podmiotu
poszkodowanego łączyć się będzie co do zasady z odpowiedzialnością osoby
311 Por. przywołane wcześniej orzeczenie SN, sygn. II PR 540/68. 312 Przeciwny takiemu traktowania skorzystania jest M. Pazdan, Odpowiedzialność cywilna za świadome skorzystanie...., op. cit., str. 542. 313 B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 120; A. Ohanowicz, Glosa do wyroku…, op. cit. 314 Por orzeczenie SN z dn. 7 listopada 1979 r., II CR 360/79, OSN 1980, Nr 7-8, poz. 142. 315 Por. L. Stecki, Korzystanie ze szkody…, op. cit., str. 133.
Ewa Laskowska
103
wskazanej w art. 422 infine k.c., o tyle w przypadku skorzystania z utraconych
korzyści poszkodowanego spotkać się można z interesującym pytaniem, czy
możliwa jest w ogóle przyjęcie takiej odpowiedzialności. Z jednej strony
przyjmuje się bowiem skorzystanie poprzez użycie przedmiotu, który
poszkodowany uzyskałby, gdyby nie wyrządzono mu szkody316. Wydaje się
jednak, że przyjęcie odpowiedzialności w takim wypadku jest zbyt daleko idącą
interpretacją normy art. 422 infine k.c. niedopuszczalną ze względu na
wyjątkowy charakter tej regulacji. Oceniając konkretny stan faktyczny możliwa
staje się również odpowiedź i na tak postawione pytanie: gdy określona osoba
skorzystała z publicznego udostępnienia programu komputerowego
skierowanego do z góry określonego kręgu adresatów i używającego podobnych
funkcji algorytmicznych, jak program komputerowy nieudostępniony przez
poszkodowanego jedynie wskutek działań sprawcy bezpośredniego.
Oczywistym wydaje się poszukiwanie podstaw odpowiedzialności pierwszej
osoby na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji – o ile spełnione
zostaną przesłanki wskazane w tym akcie normatywnym. Nie ma co prawda
przepisu wyłączającego możliwość dochodzenia roszczeń w takiej sytuacji na
podstawie art. 79 pr. aut. w zw. z art. 422 infine k.c., niemniej jednak w pełni
gwarantują kompensację szkody przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej
konkurencji. Nie ma podstaw zatem do doszukiwania się podstaw
odpowiedzialności w argumentacji, że skorzystanie ze szkody obejmuje również
postać utraconych korzyści. Trafnie ponadto argumentuje L. Stecki317, że
wyjaśnienie tej kwestii wymaga także rozróżnienia między zakresem
odpowiedzialności oraz zakresem pojęcia szkody, z jakiej skorzystano. Zakres
pojęcia szkody, obejmujący co do zasady zarówno damnum emergens, jak
i lucrum cessans, jest ograniczony z wcześniej wskazanych względów na gruncie
art. 422 infine k.c. jedynie do tego, co poszkodowany faktycznie utracił. Zakres
316 Tak np. P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 421; L. Stecki, Odpowiedzialność cywilna za skorzystanie ze szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, Warszawa 1971, str. 50 i nast. 317 W swojej wcześniejszej pracy, L. Stecki, Korzystanie ze szkody…, op. cit., str. 128; w późniejszych wypowiedziach Autor ten jednak odszedł do prezentowanego stanowiska, por. zwłaszcza L. Stecki, Odpowiedzialność cywilna za skorzystanie…, op. cit., str. 50 i nast.
Ewa Laskowska
104
odpowiedzialności podmiotu korzystającego z damnum emergens obejmować
może jednak i faktyczną stratę poszkodowanego, jak i możliwe utracone
korzyści, w zakresie, w jakim poszkodowany faktycznie skorzystał ze szkody318.
Mimo niewątpliwie słusznej argumentacji, Autor ten w tym samym miejscu
jednak dopuszcza wyjątkową możliwość objęcia zakresem skorzystania ze
szkody również utraconych korzyści319. Niekonsekwencję uzasadnia
szczególnymi okolicznościami danego stanu faktycznego320.
Równie interesującym zagadnieniem w kontekście pojęcia skorzystania ze
szkody, a immanentnie związanym z prawem własności intelektualnej, jest
kwestia – szeroko pojętego – nabycia przedmiotu lub prawa w cenie
obiektywnej, odpowiadającej wartości rynkowej. W doktrynie wyrażono
bowiem zdanie, że nawet w takim wypadku uzasadnione jest przyjęcie
odpowiedzialności na podstawie art. 422 infine k.c.321, ponieważ inaczej do
transakcji w ogóle by nie doszło322. Jako kontrargument powołuje się często
stanowisko, że korzystający nie jest w ogóle wzbogacony wskutek wyrządzenia
szkody osobie trzeciej. Nie ulega jednak wątpliwości, że pogląd ten nie zasługuje
na aprobatę z dwóch względów. Po pierwsze, instytucja odpowiedzialności
świadomego skorzystania ze szkody należy do prawa deliktów, nie nawiązuje
w żaden sposób do konstrukcji bezpodstawnego wzbogacenia, dlatego też
niczym nie uzasadnione jest podnoszenie, że korzystający nie jest w takim
wypadku wzbogacony. Po drugie, nabycie przedmiotu lub prawa pochodzącego
z czynu niedozwolonego stanowi samo w sobie korzyść, ponieważ w miejsce
substratu pieniężnego wchodzi element majątkowy (lub niemajątkowy),
nieosiągalny wcześniej, gdyby nie zachowanie sprawcy bezpośredniego. To
właśnie ta szczególna naganność zachowania podmiotu korzystającego ze
szkody, niezależnie od tego, czy nabył on prawo lub przedmiot po cenie
rynkowej, stanowiła motyw legislacyjny wprowadzonej konstrukcji
318 O zakresie odpowiedzialności będzie mowa poniżej niniejszej pracy. 319 L. Stecki, Korzystanie ze szkody…, op. cit., str. 129-130. 320 Ibidem, str. 130. 321 A. Szpunar, O skorzystaniu..., op. cit., str. 57; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 121; 322 M. Pazdan, Odpowiedzialność cywilna za świadome skorzystanie...., op. cit., str. 544.
Ewa Laskowska
105
normatywnej, zatem jej wyłączenie z tego tylko powodu, że obiektywnie osoba
taka zapłaciła należną cenę nie jest uzasadnione z punktu widzenia aksjologii
systemu prawa. Ponadto, otrzymane świadczenie wzajemne podmiotu
korzystającego trafiło nie do podmiotu uprawnionego, ale, co do zasady, do
majątku sprawcy bezpośredniego. Przyjęcie takiego stanowiska nie wyłącza
również ochrony osoby, która skorzystała z wyrządzonej szkody – może ona
bowiem kierować roszczenia regresowe wobec swojego kontrahenta.
Ustawodawca wymaga, aby po stronie osoby korzystającej z wyrządzonej
czynem niedozwolonym skody wykazana została „świadomość” działania.
Zagadnienie to do dziś pozostaje sporne, zarówno w piśmiennictwie, jak
i w judykaturze. Problematycznym stało się bowiem związanie sądu
powszechnego ustaleniami wydanymi w postępowaniu karnym prawomocnego
wyroku skazującego co do faktu popełnienia przestępstwa, jeśli takim czynem
zabronionym było przestępstwo z art. 216 k.k., czyli nieumyślne paserstwo323.
Kwestia prejudycjalności orzeczeń karnych stała się również przedmiotem
rozważań Sądu Najwyższego w wielokrotnie powoływanym wyroku z 17 lutego
1964 r324. Zdaniem Sądu, wyrok skazujący za paserstwo nieumyślne sam w sobie
nie wyłącza odpowiedzialności danej osoby za wyrządzoną szkodę –
odpowiedzialność taka zachodzi, jeśli „podejrzenia nabywcy, iż przedmiot
pochodzi z wyrządzonej drugiemu szkody, były na tyle poważne i uzasadnione,
że zignorowani ich stanowiło rażące niedbalstwo”325. Jednocześnie Sąd
stwierdził, że samo pojęcie „świadomie” jest niejednoznaczne, obejmuje ono
bowiem swoim zakresem nie tylko wiedzę o pewnych okolicznościach
faktycznych, ale również stopień pewności, czy dane zdarzenie miało miejsce.
Orzeczenie to zostało poddane dotkliwej krytyce. Zwolennicy poglądu, że
odpowiedzialność z art. 422 infine k.c. wymaga winy umyślnej, podnoszą, że
323 Na problem ten wskazują m.in. Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania – część ogólna, op. cit; P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 421; A. Szpunar, O skorzystaniu..., op. cit., str. 55; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 121; B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1332; 324 Wyrok SN z dn. 17 lutego 1964 r., I CR 30/63, OSPiKA, 1966, nr 4, poz. 90, wraz z glosą A. Ohanowicza oraz J. Szwaji i A. Kubasa, tamże. 325 Por. uzasadnienie do wskazanego orzeczenia SN.
Ewa Laskowska
106
wykładnia dokonana przez Sąd Najwyższy jest interpretacją rozszerzającą
zakres zastosowania normy, co z punktu widzenia wyjątkowości tej regulacji,
nie jest dopuszczalne326. Ponadto, podnosi się, że ustawodawca z reguły używa
pojęcia „świadomie” dla określenia pozytywnej, rzeczywistej wiedzy – sama
możliwość powzięcia wiadomości jest zatem niewystarczająca327. Stanowisko to
przyjęto w doktrynie – oraz transponowano na płaszczyznę prawa własności
intelektualnej328.
Warto jednak zaprezentować i pogląd przeciwny wypracowany przez
Machnikowskiego329. Autor ten odwołuje się do ustaleń w zakresie rozróżnienia
między poszczególnymi postaciami winy wypracowanymi na gruncie prawa
karnego. Zarówno bowiem w prawie karnym, jak i w prawie cywilnym,
umyślność działania przyjmuje się wobec wykazania zamiaru bezpośredniego
lub ewentualnego, a zatem woli po stronie sprawcy podjęcia określonego
działania (z różnym jednak skutkiem – przy wykazaniu zamiaru ewentualnego,
sprawca bierze pod uwagę możliwość realizacji przesłanek uzasadniających
odpowiedzialność, przy zamiarze bezpośrednim, sprawca chce takiej realizacji).
Czym innym jest natomiast świadomość działania, zakładająca pozytywną
wiedzę o właściwościach danego stanu faktycznego, określana w prawie karnym
jako strona intelektualna. Równie trafnie zauważa dalej Autor, że są przecież
takie postacie strony podmiotowej, które zakładają istnienie świadomości po
stronie sprawcy, ale nie wymuszają jednocześnie wykazywania woli realizacji
przesłanek czynu niedozwolonego (czyli tzw. świadoma nieumyślność, na
gruncie prawa cywilnego określana jako rażące niedbalstwo). Przypisanie osobie
takiej strony podmiotowej będzie możliwe w przypadku wykazania, że
326 Tak A. Ohanowicz w przywoływanej glosie do wyroku. 327 Tak B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 116. 328 J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 244. Zdecydowanie bardziej restryktywne podejście prezentuje jednak P. Stec uznając, że samo skorzystanie ze szkody wyrządzonej naruszeniem autorskich praw majątkowych jest równoważne przyjęciu wkroczenia w sferę monopolu podmiotu uprawnionego (por. P. Stec, Zasady i funkcje odpowiedzialności z tytułu naruszenia własności intelektualnej, op. cit., str. 440) – trudno jednakże znaleźć podstawy normatywne dla tak daleko idącej odpowiedzialności pasera, dlatego też pogląd ten został poddany krytyce doktryny, por. J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op. cit., str. 244; B. Widła, Odpowiedzialność za naruszenie…., op. cit. 329 P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 426 i nast.
Ewa Laskowska
107
wiedziała ona o źródle pochodzenia przedmiotu lub prawa, zakładała jednak, że
nie skorzysta z wyrządzonej szkody330. Nie do pominięcia jest również
argument, że – zakładając racjonalność ustawodawcy – sformułowanie art. 422
infine k.c. nie wskazuje wprost na „umyślne skorzystanie”, ale właśnie na
„świadome skorzystanie”. Przyjęcie takiego mniejszościowego stanowiska
eliminowałoby również problem prejudycjalności orzeczeń sądu karnego,
a także odzwierciedlałoby również rygorystyczną odpowiedzialność podmiotów
naruszających autorskie prawa majątkowe.
Mimo jednak, niewątpliwie trafnych uwag Autora, nie można przychylić
się do zaprezentowanego poglądu z kilku przyczyn.
Po pierwsze, kwestia prejudycjalności orzeczeń sądu wydanych
w postępowaniu karnym na podstawie art. 11 k.p.c. odnosi się jedynie do faktu
popełnienia przestępstwa. Zgodnie z ukształtowanym orzecznictwem Sądu
Najwyższego331, ustalenie nieumyślności działania sprawcy w czasie
wypełniania znamion czynu zabronionego nie wyłącza możliwości przypisania
mu umyślności działania na gruncie prawa cywilnego. Reasumując zatem
powyższe rozważania, stwierdzić należy, że w przypadku skazania danej osoby
za paserstwo nieumyślne (art. 216 k.k.), nie jest wykluczona również jej
odpowiedzialność cywilna na podstawie art. 422 infine k.c., przy czym
koniecznym jest wykazanie jej winy umyślnej. Ponadto, podkreślić należy, że
jednym ze znamion wskazanych w art. 216 k.k. jest celowość działania sprawcy
nakierowana na osiągnięcie korzyści majątkowej. Tymczasem, na gruncie prawa
cywilnego koniecznym elementem jest co prawda świadomość takiej osoby,
jednakże ma ona dotyczyć faktu pochodzenia danej rzeczy (innego przedmiotu
majątkowego) z wyrządzonej drugiemu szkody jakimkolwiek czynem
330 Przykład taki podaje Machnikowski, tamże, str. 427; podobnie również A. Szpunar, O skorzystaniu..., op. cit., str. 56 i nast. 331 Por. m.in. wyrok SN z dn 10 lipca 1975 r., I CR 399/75 (niepubl.), wyrok SN z dn. 17 lipca 2003 r., III CKN 29/01, OSP 2005, Nr 5, poz. 59.
Ewa Laskowska
108
niedozwolonym. Inny jest zatem w obu wypadkach punkt odniesienia
przesłanki świadomości332.
Po drugie, względy celowościowe i słusznościowe przemawiają za
przyjęciem stanowiska, że skorzystanie z wyrządzonej szkody może mieć
miejsce jedynie w przypadku wykazania winy umyślnej. Odpowiedzialność
skonstruowana w oparciu o art. 422 infine k.c., jak zostało już wcześniej
wspomniane, wykracza poza ramy „typowej” odpowiedzialności deliktowej,
sankcjonowane zachowanie nie jest bowiem przyczynowe dla szkody, a brak jest
dodatkowych argumentów natury teleologicznej, aby rozciągać zakres
zastosowania tej normy na przypadki rażącego niedbalstwa ze strony
korzystającego.
Po trzecie w końcu, trafnie zauważa Lewaszkiewicz-Petrykowska, że
skoro osoba taka ma charakteryzować się „świadomością korzystania”, musi ona
zdawać sobie sprawę z tego, że przedmiot lub prawo, z którego chce skorzystać,
pochodzi z czynu niedozwolonego, ale nie podejmuje jednocześnie działań
zmierzających do uniknięcia naruszenia. Przyjąć należy, że de facto w sposób
konkludentny popiera ona zaistniały stan rzeczy333.
Niemniej jednak, zastrzeżenia uczynione przez Machnikowskiego
zasługują na uwagę. Wydaje się, że jednoznaczna wypowiedź ustawodawcy
w tym względzie mogłaby przyczynić się do ostatecznego rozwiązania
problemu.
Nie jest konieczne, aby korzystający z wyrządzonej szkody potrafił
zidentyfikować osobę sprawcy, podmiotu uprawnionego z tytułu autorskich
praw majątkowych, jak i czas i miejsce realizacji przesłanek czynu
niedozwolonego. Koniecznym elementem jest jednak wykazanie, że obejmował
332 Tak trafnie zauważa M. Pazdan, Odpowiedzialność cywilna za świadome skorzystanie...., op. cit., str. 546. 333 Por. B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 117.
Ewa Laskowska
109
on swoją świadomością źródło pochodzenia przedmiotu lub prawa, jakim był
czyn niedozwolony w postaci naruszenia autorskich praw majątkowych334.
Zgodnie z dominującym poglądem wyrażonym w doktrynie, zakres
odpowiedzialności osoby, która skorzystała z wyrządzonej szkody dotyczy
jedynie takich rozmiarów, w jakich osoba taka odniosła korzyść335. Jest to
stanowisko słuszne, jak i uzasadnione spostrzeżeniem, iż osoba taka odpowiada
za swój własny czyn, na podstawie samoistnej podstawy wyrażonej w art. 422
infine k.c. Jednocześnie gwarantuje kompensacyjny charakter odpowiedzialności
odszkodowawczej w prawie cywilnym. Niczym nieuzasadnione jest natomiast
rozszerzenie zakresu tej odpowiedzialności na całość szkody, również tej,
wyrządzonej przez sprawcę bezpośredniego, zwłaszcza, że nie jest warunkiem
koniecznym skutecznego podniesienia roszczenia istnienie nici porozumienia
między korzystającym a sprawcą bezpośrednim. Wskazuje się jednakże przy
tym, że nie ma podstaw do różnego traktowania poszczególnych grup osób
wymienionych w art. 422 k.c., a nie podlega wątpliwości, że zarówno podżegacz,
jak i pomocnik odpowiadają za całą szkodę. Zdaniem zwolenników wskazanego
poglądu, uzasadnione jest on również interesem poszkodowanego, jak
i względami represji i prewencji na płaszczyźnie prawa cywilnego336. Należy
jednak mieć na względzie, że art. 422 infine k.c. stanowi autonomiczną podstawę
odpowiedzialności w tym względzie, że odrywa się ona od „typowego”
rozumienia związku przyczynowego ze szkodą, co samo w sobie umożliwia już
pełną ochronę interesów poszkodowanego, nie ulega bowiem wątpliwości, że
podnoszenie roszczeń w stosunku do końcowego użytkownika danego utworu
jest z punktu widzenia procesowego znacznie ułatwione, zwłaszcza pod
334 Por. P. Machnikowski (w:) A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań – część ogólna, op. cit., str. 423; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody…, op. cit., str. 118; M. Pazdan, Odpowiedzialność cywilna…, op. cit., str. 549 i nast.; przeciwne stanowisko prezentuje A. Szpunar, O skorzystaniu..., op. cit., str. 56 i nast.; 335 Zob M. Pazdan, Odpowiedzialność cywilna…, op. cit. str. 549 i nast., W. Czachórski (w:) Z. Radwański (red.) System prawa cywilnego, tom III, część I Prawo zobowiązań – część ogólna, Ossolineum 1981, str. 552 i nast.; A. Szpunar, O skorzystaniu..., op. cit., str. 56 i nast.; P. Dubis (w:) E. Gniewek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. 2, Warszawa 2006, s. 711; Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania – część ogólna, op. cit.; 336 Stanowisko takie reprezentują A. Kubas i J. Szwaja w przywoływanej już glosie do orzeczenia SN z dn. 17 lutego 1964 r., OSPiKA 1966, nr 10, poz. 212; a także Z. Masłowski, Kodeks cywilny - Komentarz, t. II, op. cit., str. 1027.
Ewa Laskowska
110
względem dowodowym. Z kolei również, przenoszenie ciężaru
odpowiedzialności za całą szkodę na korzystającego przeczy konstrukcji
normatywnej, że odpowiada on jedynie za własny czyn.
Reasumując powyższe wywody stwierdzić należy zatem, że zakres
odpowiedzialności podmiotu określonego w art. 422 infine k.c. będzie
w rozmiarach, w jakich osoba ta utrwaliła szkodę, tj. za taką część szkody,
z jakiej swoim własnym zachowaniem skorzystała. Pomocne przy określaniu
wysokości odszkodowania może okazać się unormowanie zawarte
w art. 322 k.p.c.
Analogicznie jak w przypadku dwóch pierwszych postaci naruszenia
autorskich praw majątkowych dopuścić należy możliwość zbiegu tych podstaw
odpowiedzialności; co też skutkować będzie przyjęciem zmiany zakresu
odpowiedzialności takiej osoby w stosunku wewnętrznym wobec innych
sprawców kierujących przeciwko niej roszczenia regresowe. Należy mieć na
uwadze jednak, że w przypadku takiego zbiegu norm wobec jednej osoby,
podmiotowi uprawnionemu z tytułu autorskich praw majątkowych
przysługiwać będzie jedno roszczenie na gruncie art. 79 pr. aut. w zw. z art. 422
k.c. (jest to alternatywny, a nie kumulatywny zbieg norm337).
W doktrynie punktem spornym pozostaje do dziś kwestia możliwości
kumulatywnego stosowania przepisów art. 422 infine k.c. oraz konstrukcji
bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405 k.c. i nast.)338. Wydaje się, że nie ma
podstaw do wyłączenia takiej możliwości339, ponieważ ustawodawca nie określa
reguł rozstrzygających w taki sposób wskazany zbieg norm. Należy jednak
podkreślić, że wysokość zasądzonego odszkodowania będzie wówczas
miarkowana ze względu na przyznane świadczenie.
337 Tak M. Pazdan, Odpowiedzialność cywilna za świadome skorzystanie...., op. cit., str. 552. 338 Odrzuca taką możliwość G. Bieniek (w:) G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, op. cit., str. 443. 339 B. Banaszczyk (w:) H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania.., op. cit., str. 1333; P. Dubis (w:) E. Gniewek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. 2, Warszawa 2006, s. 709.
Ewa Laskowska
111
Na samym końcu powyższych rozważań warto ponownie rozważyć
przyjętą na wstępie niniejszej pracy hipotezę, że świadome skorzystanie ze
szkody mieści się w pojęciu pośredniego naruszenia autorskich praw
majątkowych. W piśmiennictwie spotkać się można z poglądem odrzucającym
takie stanowisko340. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że pośrednie naruszenie
autorskich praw majątkowych nie jest wkroczeniem wprost w sferę monopolu
twórcy, czerpie ono swoje podstawy z zaistnienia określonego stanu faktycznego
w postaci realizacji przesłanek czynu niedozwolonego. Z kolei ten, z punktu
widzenia ustawodawcy niepożądany, stan rzeczy powstał w związku
z zachowaniem sprawcy pośredniego: czy to poprzez nakłonienie lub udzielenie
pomocy przy realizacji przesłanek przez bezpośredniego naruszyciela. Nie ulega
wątpliwości, że konstrukcja normatywna świadomego skorzystania
z wyrządzonej szkody nieco odbiega od zaprezentowanych tutaj w skrócie
właściwości przypisywanych pośredniemu naruszeniu autorskich praw
majątkowych. Należy jednak również zwrócić uwagę na fakt, że zachowanie
korzystającego jest na tyle naganne w ocenie moralnej, jak i sprzyjające kolejnym
naruszeniom, że z punktu widzenia aksjologicznego przyjęcie takiej
odpowiedzialności jest w pełni uzasadnione. Również i konstrukcyjnie instytucja
ta znajduje swoją rację bytu – wykluczając z ciągu przyczynowo-skutkowego
zachowanie osoby, która świadomie skorzystała z wyrządzonej szkody, stopień
naruszenia autorskich praw majątkowych w przeważającej ilości wypadków nie
byłby tak wielki. Korzystający przyczynia się zatem do utrwalenia, jak i również
zwiększenia rozmiaru szkody po stronie podmiotu uprawnionego, mimo braku
bezpośredniego oddziaływania na sferę uprawnień twórcy. Z tego punktu
widzenia, moim zdaniem konstrukcja ta stanowi przykład pośredniego
naruszenia autorskich praw majątkowych.
340 M. Pazdan, Odpowiedzialność cywilna za świadome skorzystanie...., op. cit., str. 549.
Ewa Laskowska
112
Zakończenie
Hipotezą niniejszej pracy było stanowisko, że aktualnie obowiązujące
przepisy prawa autorskiego odpowiadają potrzebom współczesnych adresatów
tych norm. W kontekście zaprezentowanych powyżej problemów wynikających
z niepewności odnośnie podstawy prawnej, przesłanek, jak i zasad
odpowiedzialności, stanowisko to nie daje się obronić.
Punktem wyjścia niniejszej pracy było przyjęcie definicji pośredniego
naruszenia autorskich praw majątkowych jako rodzajowo różnego od
bezpośredniego wkroczenia w cudzą sferę prawną bez stosowanego zezwolenia,
charakteryzujące się własnymi przesłankami odpowiedzialności oraz
odpowiadające stopniowi przyczynienia się pośrednika do naruszenia
spowodowanego przez bezpośredniego naruszyciela. Wobec braku
jednoznacznej wypowiedzi ustawodawcy oraz braku klarownej linii orzeczniczej
przyjęłam, choć nie bez wątpliwości, że zachowanie pośrednika mieści się
w sformułowaniu przepisu art. 79 pr. aut., tj. w „naruszeniu”, co w konsekwencji
prowadzi do wniosku, że podstawy prawnej odpowiedzialności takiej osoby
szukać należy w uregulowaniach prawa autorskiego. Na tej płaszczyźnie z kolei
podkreślić trzeba skutkowy charakter przywołanego przepisu, a zatem
uprawniony będzie wniosek, że wolą ustawodawcy sankcjonowany jest nie
sposób zachowania, ale skutek, jaki niesie ze sobą podjęcie jakiegokolwiek
działania (lub zaniechanie, w przypadku istnienia obowiązku działania
w określonym kierunku).
Zaprezentowałam również w niniejszej pracy niemiecką konstrukcję
sprawstwa pośredniego, której ciekawym przejawem jest przyjęcie
odpowiedzialności Internet Service Prividerów nie w oparciu o wykazanie
działania, ale zaniechania uzasadnionego istnieniem ogólnego obowiązku
podjęcia adekwatnych środków bezpieczeństwa wykluczających lub co najmniej
minimalizujących ryzyko naruszeń autorskich praw majątkowych. Podkreślenia
wymaga ponownie przesłanka adekwatności wspomnianych środków, która
sama w sobie jest z jednej strony elementem koniecznym skutecznego
podnoszenia roszczeń przez podmiot uprawniony, z drugiej zaś ogranicza
Ewa Laskowska
113
zakres odpowiedzialności sprawcy pośredniego. Ukształtowane w orzecznictwie
BGH, obowiązki podjęcia środków ostrożności uzasadniane są przede
wszystkim względami słusznościowymi, jak i założeniami aksjologicznymi
systemu prawa niemieckiego.
Niewątpliwie kontrowersyjnym zagadnieniem związanym z tematyką
odpowiedzialności za pośrednie naruszenie autorskich praw majątkowych jest
stosowanie (odpowiednie) norm ogólnych prawa cywilnego na płaszczyźnie
prawnoautorskiej. Nie ulega wątpliwości, że wśród zaprezentowanych
poglądów odnośnie stosunku przedmiotowych ustaw, żadna nie jest
pozbawiona słabości konstrukcyjnych. Stoję jednak na stanowisku, że normy
prawa cywilnego znajdują jedynie odpowiednie zastosowanie na płaszczyźnie
prawa autorskiego jednocześnie podkreślając, że rodzić to może stan
niepewności prawa, niepożądany z punktu widzenia ustawodawcy, jak
i adresatów norm prawnych. Niemniej jednak, możliwe wyeliminowanie tego
zagrożenia poprzez zdroworozsądkową wykładnię przesłanek i zasad
odpowiedzialności sprawcy pośredniego na gruncie prawa polskiego,
uwzględniające cechy konstrukcyjne każdego z trzech podmiotów określonych
w art. 422 k.c. (tj. podżegacza, pomocnika, jak i osoby, która świadomie
skorzystała z wyrządzonej szkody wskutek naruszenia autorskich praw
majątkowych), stanowić może o powodzeniu zastosowania tej koncepcji.
Reasumując skrótowo powyższe rozważania, chciałabym podkreślić
potrzebę uregulowania tego obszaru prawa autorskiego, nie ulega bowiem
wątpliwości, że w najbliższej przyszłości będzie on zyskiwał na znaczeniu,
w szczególności wobec planowanych zmian w prawie międzynarodowym z
jednej strony, a z drugiej zaś, w kontekście postępu technologicznego i rozwoju
gospodarczego.
Ewa Laskowska
114
Bibliografia
Pozycje książkowe
Ch. Baldus (red.): Münchener Kommentar zum. BGB, 5. wydanie, 2009
J. Barta (red.), System Prawa Prywatnego. Tom 13. Prawo autorskie, Warszawa
2008, wydanie II
J. Barta, Czajkowska-Dąbrowska, Z. Ćwiąkalski, R. Markiewicz, E. Traple,
Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych – komentarz, wydanie IV
J. Barta, R. Markiewicz, Internet a prawo, Kraków 1998
J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, Warszawa 2010
G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia.
Zobowiązania. Tom 1, Warszawa 2008
P. Cepl, Die unmittelbare Urheberrechtsverletzung, Berlin 2005
Creifelds (red.), Rechtswörterbuch, 19. wydanie 2005
R. Döring, Die Haftung für eine Mitwirkung an fremden Wettbewerbsverstößen,
Urheberrechts-, Marken-, Patent-, Gebrauchsmuster- und
Geschmacksmusterverletzungen. Eine kritische Untersuchung zu der
Notwendigkeit einer „Störerhaftung" im gewerblichen Rechtsschutz und
Urheberrecht, Frankfurt/Main 2008
Dreyer/Kotthoff/Meckel, Urheberrecht, Kommentar, Heidelberg 2004.
Fraenkel, Teilhabe und Verantwortung, Drezno 1986
E. Gniewek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. 2, Warszawa 2006
S. Grzybowski , A. Kopff, J. Serda, Zagadnienia prawa autorskiego, Warszawa
1973
S. Grzybowski, Kopff (red.), Prawo wynalazcze: zagadnienia wybrane,
Warszawa 1978
Herrmann, Der Störer nach § 1004 BGB, Berlin, 1987
P. Kardas, Teoretyczne podstawy odpowiedzialności karnej za przestępne
współdziałanie, Kraków 2001
Ewa Laskowska
115
X. Konarski, Komentarz do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną,
Warszawa 2004
J Korzonek, I. Rosenblüth, Kodeks zobowiązań, tom I, Kraków 1934
Larenz, Festschrift Dölle, Berlin 1963
B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez wiele osób,
Warszawa 1978
M. Loewisch, Deliktsfolgen und Grundgesetz, 1970
R. Longchamps de Berier, Zobowiązania, Lwów 1939
Z. Masłowski, Kodeks cywilny - Komentarz, t. II, Warszawa 1972
Mestmäcker/Schulze, Urheberrechtskommentar, część 1.2, sierpień 2010
L. Morawski, Wykładnia w orzecznictwie sądów – komentarz, Toruń 2002
P. Mührung, K. Nicolini, Urheberrechtsgesetz, Berlin 2000
Anna Maria Niżankowska, Prawo do integralności utworu, Warszawa 2007
Nordemann/Czychowski, Gewerblicher Rechtsschutz, herausgegeben von
Gordian N. Hasselblatt, Münchener Anwalts Handbuch, 3. wydanie
A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań –
część ogólna, Warszawa 2009
A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego, tom 6: Prawo zobowiązań –
część ogólna, Warszawa 2009
Palandt, Kommentar zum BGB, 57. wydanie
H. Pietrzykowski, Kodeks cywilny, Księga trzecia, Zobowiązania, Komentarz,
P. Podrecki. (red.), Prawo Internetu, Warszawa 2004
P. Podrecki, Środki ochrony praw własności intelektualnej, Warszawa 2010
M. Późniak-Niedzielska, J. Szczotka, M. Mozgawa, Prawo autorskie, 2007
Z. Radwański (red.) System prawa cywilnego, tom III, część I Prawo zobowiązań
– część ogólna, Ossolineum 1981
Z. Radwański (red.) System prawa cywilnego, tom III, część I Prawo zobowiązań
– część ogólna, Ossolineum 1981
Z. Radwański (red.), Studia z prawa zobowiązań, Warszawa-Poznań 1979
Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania – część ogólna, Warszawa 2008
Z. Radwański, Prawo cywilne – część ogólna, Warszawa 2008
Ewa Laskowska
116
S. Ritterman, Komentarz do ustawy o prawie autorskim, Kraków 1938
Roxin, Claus, Täterschaft und Tatherrschaft, 7. wydanie 2000
M. Safjan (red.), Prawo cywilne - część ogólna. System Prawa Prywatnego. Tom
pierwszy
Schack, Urheber- und Urhebervertragsrecht, 5. wydanie 2010
G. Schwarz, M. Wandt, Gesetzliche Schuldverhältnisse, München 2009
J. Szwaja, A. Szajkowski (red.), System prawa własności intelektualnej, tom III,
Prawo wynalazcze, Warszawa 1990
R. A. Tokarczyk, Komparatystyka prawnicza, Warszawa 2008
v. Bar, Verkehrspflichten, Köln, Berlin, Bonn, München, 1980
W. Wróbel, A. Zoll, Polskie prawo karne. Część ogólna, Kraków 2010
A. Zoll. (red.), Komentarz do kodeksu karnego, Warszawa 2007
F. Zoll, Polska ustawa o prawie autorskiem - komentarz, Kraków 1926
F. Zoll, Prawo autorskie w projekcie, Kraków 1920
F. Zoll, Polska ustawa o prawie autorskim i konwencja berneńska, Warszawa –
Kraków – Lwów – Poznań 1926
Artykuły
J. Barta, R. Markiewicz, Przechowywanie utworów na stronach internetowych,
Zeszyty Naukowe UJ IPWI 3/2009
L. Bełza, Dopuszczalność stosowania odpowiedzialności in solidum w ramach
czynów niedozwolonych, PiP 1995, Nr 7
Decker, Haftung für Urheberrechtsverletzungen im Internet, MMR 1999
L. Domański, Uzasadnienie projektu kodeksu zobowiązań, t. I, Warszawa 1936
Gabel, die Haftung für Hyperlinks im Lichte des neuen UWG, WRP 2005
B. Gawlik, The So Called Indirect Infringement of patent, IPIP 1980, str. 22 i nast
Jürgens, von der Provider- zur Medienhaftung, CR 2006
A. Kopff, Prawo cywilne a prawo dóbr niematerialnych, Zeszyty Naukowe UJ,
1975, nr 5
D. Kot, Dyrektywa Unii Europejskiej o handlu elektronicznym i jej implikacje dla
prawa cywilnego, KPP 2001/1
Ewa Laskowska
117
A. Kubas, J. Szwaja, Glosa do orzeczenia SN z dn. 17 II 1964 r., OSPiKA 1966,
zeszyt nr 10
Lubitz, Die Haftung der ISP für Urheberrechtsverletzungen: ein Vergleich von
US-amerikanischem und europäischem Recht, GRUG Int. 2001, str. 283 i nast
M.R. Just, Internet File–sharing and the Liability of Intermediaries for Copyright
Infringement: A Need for International Consensus, Journal of Information
Law and Technology, Nr 2003/1
W. Machała, R. M. Sarbiński, Wymiana plików muzycznych za pośrednictwem
Internetu a prawo autorskie, PiP 2002, z. 9, str. 77
W. Machała, Specyfika roszczenia odszkodowawczego z art. 79 ustawy o prawie
autorskim i prawach pokrewnych, SC XLVII/2007.
A. Ohanowicz, Glosa do orzeczenia SN z dn. 17 II 1964 r., OSPiKA 1966, poz. 90
J. Ożegalska-Trybalska, Adresy internetowe - zagadnienia cywilnoprawne,
Kraków 2003
G. Pacek, P. Wasilewski, Pomocnictwo w ujęciu cywilistycznym
odpowiedzialność dostawców usług hostingowych – dwugłos w sprawie,
PPH 7/2008
G. Pacek, Problematyka prawna stosowania tzw. głębokich połączeń w sieci
www (deeplinking) w: Międzynarodowa konferencja prawa autorskiego.
Dokąd zmierza prawo autorskie we współczesnym świecie, Kraków 2005
M. Pazdan, Odpowiedzialność cywilna za świadome skorzystanie ze szkody
wyrządzonej przez osobę trzecią, NP 1968, nr 4
M. Pazdan, Odpowiedzialność deliktowa pomocnika (w:) Współczesne
problemy procesu karnego i wymiaru sprawiedliwości, Katowice 2003
J. Preussner-Zamorska, Stosunek ustaw szczególnych do kodeksu cywilnego, SC
1971, tom XVIII
G. Rączka, Prawne zagadnienia hostingu, PPH 4/2009
P. Stec, Zasady i funkcje odpowiedzialności z tytułu naruszenia własności
intelektualnej, KPP 2007, z. 2
L. Stecki, Korzystanie ze szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym [w:]
Studia z prawa zobowiązań pod red. Z. Radwańskiego, Warszawa-Poznań,
Ewa Laskowska
118
1979
A. Szpunar, Wyrządzenie szkody przez kilka osób, PiP 1957, Nr 2
A. Szpunar, O skorzystaniu z wyrządzonej drugiemu szkody, PiP 1982, nr 7
E. Traple, Utwór jako przedmiot umowy o dzieło, Glosa nr 2/2005
B. Widła, Odpowiedzialność za naruszenie majątkowych praw autorskich przez
stosowanie odesłań (linków) internetowych, Zeszyty Naukowe UJ. Prace
z Prawa Własności Intelektualnej nr 4(110)/2010
K. Włodarska, Naruszenie prawa do wizerunku w Internecie przez podmiot
stosujący tzw. głębokie odesłania, Zeszyty Naukowe UJ. Prace z Prawa
Własności Intelektualnej, Nr 100, Kraków 2007
Orzecznictwo
wyrok BGH z dnia 11 stycznia 1996 r., IX ZR 56/95, NJW 1996, 930
wyrok BGH z dnia 12 lipca 2007 r., I ZR 18/04, BGH GRUR 2007, 890 i nast.,
wyrok BGH z dnia 15 października 1998 r., I ZR 120/96, GRUR 1999, 418 –
Möbelklassiker.
wyrok BGH z dnia 19 stycznia , III ZR 243/87, NJW 1989, 1024
wyrok BGH z dnia 21 stycznia 1960 r., I ZR 41/58, BGH GRUR 1960, 340 –
Werbung für Tonbandgeräte
wyrok BGH z dnia 23 marca 1995 r., I ZR 92/93, BGH GRUR 1984, 54, 55 –
Kopierläden.
wyrok BGH z dnia 26 czerwca 1963r., Ib ZR 127/62, BGHZ 42, 118 –
Personalausweise
wyrok BGH z dnia 30 czerwca 1976 r., I ZR 63/75, BGH GRUR 1964, 91, 92 i nast.
– Tonbänder-Werbung
wyrok BGH z dnia 5 lutego 1998 r., I ZR 211/95, BGHZ 138, 55
wyrok BGH z dnia 9 lipca 1985r., VI ZR 71/84, BGHZ, 34, 206, 215;
wyrok BGH z dnia 6 lutego 2007 r., VI ZR 274/05
wyrok BGH, z dnia 29 maja 1964 r., Ib ZR 4/63, BGH GRUR 1964, 94 –
Tonbandgeräte-Händler;
wyrok BGH, z dnia 30 stycznia 1961 r., II ZR 98/59, NJW 1961, 1066
Ewa Laskowska
119
wyrok BVerfG z dnia 7 czerwca 2000 r., tzw. Bananenmarktverordnung-
Entscheidung, BVerfGE 102, 147
wyrok OLG Düsseldorf, wyrok z dnia 22 marca 2010 r., Az. I-20 U 166/09.
wyrok SA w Krakowie z dnia 20 września 2001 r., II Aka 204/01, KZS 2001, z. 11,
poz. 28
wyrok Sądu Rzeszy z dnia 23 lutego 1903 r., RGZ 54, S. 53 i nast
wyrok Sądu Rzeszy z dnia 30 października 1902 r., RGZ 52
wyrok SN z 16 października 1987 roku, I CR 148/87 (niepubl.)
wyrok SN z 21 lipca 1970 r., III CRN 141/70, OSNPG 1971, nr 1, poz. 9
wyrok SN z 3 IV 1998 r., III CKN 441/97, niepubl.
wyrok SN z dn. 6 grudnia 1972 r., I PR 212/72, LexPolonica nr 317639
wyrok SN z dn. 13 listopada 1969 r., III PZP 39/69, OSPiKA 1970, nr. 7-8, poz.
150
wyrok SN z dn. 15 września 1958 r., I CR 883/57 (niepubl.);
wyrok SN z dn. 17 lutego 1964 r., I CR 30/63, OSPiKA, 1966, nr 4, poz. 90
wyrok SN z dn. 23 stycznia 2007 r., III CSK 338/06, OSNC 2007, nr 12 poz. 187
wyrok SN z dn. 3 kwietnia 2006 r., V KK 316/05 (w:) A. Zoll (w:) K. Buchała, A.
Zoll, Kodeks karny. Komentarz. Część ogólna, t. I, Zakamycze 1998
wyrok SN z dn. 7 stycznia 1970 r., II PR 540/68, OSN 1970, Nr 11, poz. 198
wyrok SN z dnia 10 lipca 1975 r., I CR 399/75 (niepubl.), LEX nr 7726
wyrok SN z dnia 10 maja 1982 r., Rw 317/82, OSNKW 1982, z. 10/11, poz. 72
wyrok SN z dnia 18 czerwca 2003 r., II CKN 269/01, OSNC nr 9/2004, poz. 142
wyrok SN z dnia 19 sierpnia 1975 r., II CR 404/75, niepubl
wyrok SN z dnia 20 maja 1999 r., I CKN 1139/97, OSNC 2000, nr 1, poz. 6.
wyrok SN z dnia 21 lipca 1970 r., III CR 141/70, Monitor Prawniczy
2008/10/537.
wyrok SN z dnia 30 kwietnia 1974 r.; II CR 161/74; OSPiKA 1975, z. 10, poz. 212.
wyrok SN z dnia 30 października 1963 r. II PR 363/65, NP 1966, nr 6, str. 805
wyrok SN z dnia 17 lipca 2003 r., III CKN 29/01, OSP 2005, nr 5, poz. 59
wyrok SN z dnia 19 sierpnia 1958 r., RPEiS nr 3/1959, str. 340 i nast.;