Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf ·...

32
nr 23/864 | 4 XII 2018 | ISSN 2543-7038 Gdyńska „Kurtyna” przyciągnęła tłumy 100 lat Marynarki Wojennej RP Patriotycznie w kościele Chrystusa Króla W numerze: str. 11 str. 10 str. 23 Odpalamy Święta w Gdańsku!

Transcript of Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf ·...

Page 1: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

nr 23/864 | 4 XII 2018 | ISSN 2543-7038

Gdyńska „Kurtyna” przyciągnęła tłumy

100 lat Marynarki Wojennej RP

Patriotycznie w kościele Chrystusa Króla

W numerze:

str. 11str. 10str. 23

Odpalamy Święta

w Gdańsku!

Page 2: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

Partner Główny Cappelli Gedanensis:

100-lecie Niepodległości uczczone

Płyta

„W drodze do wolności” trafiła do serc Polaków!

14 października 2018 r. na długo pozostanie w pamięci muzyków Miejskiej Instytucji Kultury i muzycznej

wizytówki Pomorza – Cappelli Gedanensis. To właśnie tu, w siedzibie zespołu, w studiu nagrań przy ul. Nowe Ogrody, piętnastu śpiewaków pod batutą dyrygenta

Jacka Brzoznowskiego wraz z Przemysławem Mazurem rozpoczęło pracę nad tym wyjątkowym albumem.

Przy fortepianie zasiadł gość specjalny - pianista, wirtuoz, kompozytor, aranżer, pedagog i wspaniały jazzman

– Konstanty Wileński. Mając za sobą wiele już wspólnych, owacyjnie przyjmowanych projektów z zespołem, bez wahania zgodził się wziąć udział w autorskim

projekcie dyrektora Cappelli Marka Więcławka i redaktora naczelnego Dziennika Bałtyckiego Mariusza Szmidki.

Jak relacjonuje Piotr Macalak z Cappelli Gedanensis: - Materiał dźwiękowy powstał w dwa dni. Sił i inspiracji

dodawało niezwykle piękne październikowe słońce. Założenie było następujące: pracujemy nie nad zbiorem piosenek lecz tworzymy opowieść o sile, determinacji,

miłości i oddaniu.

Tym samym dzięki ogromnej pasji oraz miłości do ojczyzny i muzyki, w kulminacji obchodów 100-lecia odzyskania

niepodległości, przy wspaniałej współpracy z Dziennikiem Bałtyckim Cappella Gedanensis składa na Państwa ręce płytę „W drodze do wolności”. Albumem pragnie trafić nie tylko do Waszych serc, ale i skłonić do wspólnego śpiewania tych jakże ważnych pieśni dla nas Polaków! Wspólnego śpiewania i celebrowania niepodległości

- przez kolejne 100 lat i jeszcze więcej!

Page 3: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

3

Czy można zmienić salę rozpraw w arenę cyrkową?Panie nauczające w przedszkolu każdego dnia spotykają się z sytuacją, gdy dwóch małych podopiecznych da sobie „po głowie”. Następnie stają przed srogim obliczem wychowawczyni i zaczyna się: „On mnie kopnął!”, „A on mnie popchnął!”, „Ale to on zaczął, bo mnie przezwał”, „Ale on wcześniej zabrał mi kredki!” itd... I o ile taki cyrk w przedszkolu novum nie jest, to już w polskim sądzie takich kabaretów winniśmy nie oglądać! Żeby nie gorszyć polskich patriotów, no i dla dobra naszego zdania... „o niezawisłości sądu”.

Wiem, bo tak! A dowodów brak!Gdy taka zdarza się w sali przedszkolnej,

możemy mówić niejako o normie. Jest wów-czas bowiem jednym z elementów wycho-wania młodego człowieka. Ale kiedy takie sceny odbywają się w dorosłym życiu, między dojrzałymi ludźmi i w murach poważnej in-stytucji i do tego – za pieniądze podatników, to już istna farsa! A takie przedstawienie za-serwował niedawno Polakom sąd w Gdańsku – a konkretnie pani sędzia Weronika Klawonn (jak dostrzegli internauci aktywna uczest-niczka lewicowych pochodów i manifestacji), która przewodniczyła głośnej rozprawie z po-wództwa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego przeciwko b. prezydentowi Lechowi Wałęsie. Były przywódca „Solidarności” w jednym ze swoich błyskotliwych wpisów interneto-wych obarczył winą za katastrofę smoleńską prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w dniu tragedii miał rzekomo w rozmowach telefonicznych ze Ś.P. prezydentem Lechem Kaczyńskim nalegać na lądowanie w Smo-leńsku pomimo niekorzystnych warunków pogodowych. Dowody? Nagrania? Relacje świadków? Nic z tych rzeczy! Wałęsa po pro-stu to WIE, bo TAK MÓWI. I koniec kropka!

Przeprosiny z (PO)wrotem do przyzwoitościPozew Kaczyńskiego, który żąda przepro-

sin był łatwy do przewidzenia. I chyba dla wszystkich logicznie myślących ludzi w zupeł-ności uzasadniony, bo jak można publicznie winić o śmierć brata człowieka, który przez katastrofę smoleńską stracił najbliższego człowieka na ziemi, brata bliźniaka oraz -dziesiąt przyjaciół… Przecież na rosyjskiej ziemi walały się rozszarpane zwłoki blisko 100 osób. Jak można nie zachować szacunku wobec tej tragedii, w której zginęła głowa Państwa oraz córki, ojcowie, bracia, matki, babcie… Jak? Gdzie moralność i zwykła ludz-ka przyzwoitość?

Koguty z dwóch kurników niby jednego gospodarstwa

I tak dwóch przywódców przeciwnych obo-zów spotkało się na sali rozpraw, choć nie od razu, bo na pierwszej rozprawie żaden z panów się nie pojawił. Na drugiej stawili się obaj – Wałęsa w swojej ulubionej koszulce

z napisem „Konstytucja” i Kaczyński – z po-błażliwym uśmiechem na jej widok. Jak tylko weszli do sali pani sędzia zrobiła małe cza-ry-mary i rozpoczęła swoje przedstawienie. Choć „zachęcała” obie strony do zawarcia ugody, przesłuchanie prowadziła przy pomocy takich pytań, by media miały o czym pisać, a obywatele – czym się denerwować. Bo oto Jarosław Kaczyński musiał tłumaczyć się, że nie spowodował katastrofy smoleńskiej, podczas gdy Wałęsa – w obronie własnej zarzekał się, że to prezes PiS zaczął konflikt. Czym? Teczką TW „Bolka” i oskarżeniami, za którymi stoi „na pewno” Kaczyński chcąc pogrążyć legendę „Solidarności” i podkopać jego autorytet. Tylko czy naprawdę potrzeba było aż teczki TW „Bolka”? I bez niej autorytet Wałęsy opada coraz bardziej i to „dzięki” jego niezwykle błyskotliwym wypowiedziom – czy to za pośrednictwem portali społecznościo-wych, czy w mainstreamowych mediach. Trwający kilka godzin sądowy spektakl trwał-by zapewne kilka dni, gdyby tylko Kaczyński nie oświadczył, że z powodu obowiązków powinien już wyjechać z Gdańska. Pani sędzia musiała być rozżalona, bo zapewne miała jeszcze w zanadrzu kilka atrakcji do swojego show. Chcąc nie chcąc zakończyła rozprawę wyznaczając termin ogłoszenia wyroku na 6 grudnia.

Głupota i ignorancja zyskuje poklask… Wśród swoich!

Takie rzeczy odbywają się na salach są-dowych w największych miastach Polski, a potem wszyscy się dziwią, że Polacy są wściekli na sądy. Ich prace ruszają się w tem-pie lodowca, a do tego szalejący po świecie kryminaliści czekają na wyroki latami, bo sąd zajmuje się sprawami wagi kradzionego kotleta. Głośna przed laty ustawa o 24-go-dzinnych sądach, która miała usprawnić działanie polskiego wymiaru sprawiedliwości i przyspieszać wyjaśnienie spraw stała się kompletną abstrakcją i trafiła do sektora „ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”. Sprawy, w których wynik powinien być oczywisty naj-dalej po kwadransie trwania rozprawy ciągną się niemiłosiernie, bo sędzia pod pretekstem wysłuchania obu stron i chęci sprawiedliwego spojrzenia na sprawę zachowuje się jakby

chciał lub chciała egoistycznie pokazać kto tu ma „władzę”. Kto jest decyzyjny. Kto jest ważny i wielki. I tak zabawy w „sędziów”, którzy potrafią ukraść coś ze sklepu (być przy tym bezkarni) i dalej siedzieć na stołku trwają latami. Podobnie jak rozstrzyganie spraw, które Polaków kosztują nie tylko mnóstwo majątku, ale i zdrowia. IT

Dwutygodnik Pomorskiod 1990 roku

Redakcja i współpracownicy:dr MICHAŁ ANTONISZYN - redaktor naczelnyEWA PERŁOWSKA - redaktor prowadzący MICHAŁ WODZIŃSKI - korekta MAŁGORZATA RYPIŃSKA - dziennikarzIZABELA TRELA - dziennikarzMARIAN KUJAWSKI - fotografEWA GRABOWSKA - fotoreporterkaMAGDALENA FROŃSKA - rysownik

REDAKCJA:tel. 698 666 [email protected]@twojwieczor.plwww.wieczorpomorze.pl

www.facebook.com/twojwieczor

ADRES KORESPONDENCYJNY:ul. Andrzeja Grubby 5/11, 80-180 Gdańsk

WYDAWCA:Gdańskie Wydawnictwo PrasoweZa treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowia-da. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów tekstów i adiustacji. Tekstów nie zamó-wionych redakcja nie zwraca.

na zdjęciu: studentka Filologii Szwedzkiej,

uczestniczka Orszaku Świętej Łucji w Gdańsku, fot. Izabela Trela

„Kto się boi nie wiedząc właściwie czego, podwójnie się boi”

Ivo Andrić

Page 4: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

aktualności

Co powinien wiedzieć konsument?

To już historia! Na szczęście wciąż żywa!

Skończyło się szaleństwo zakupowe związane z tak zwanym „czarnym piątkiem”, a już przed nami szykują się kolejne promocje, super oferty i zniżki związane ze Świętami Bożego Narodzenia. Jak pewnie co roku damy się ponieść konsumpcyjnemu rauszowi. W takim gorącym okresie, nie zapominajmy jednak o uprawnieniach przysługujących nam jako konsumentom.

To chyba jedno z „najgorętszych” nazwisk w polskiej fotografii. On, skromny, uprzejmy, z dużą czarną torbą na ramieniu i burzą loków. Teraz już z elementami siwych pasm włosów... Tak... czas leci nieubłaganie, a każdy miniony dzień to już historia! Ale co zrobić, żeby ona zawsze była świeża w naszej głowie? Jak zachować wspomnienia?

W pierwszej kolejności przyjrzyjmy się co możemy zrobić w sytuacjach, gdy wymarzony prezent po odpakowaniu okazał się w jakiś spo-sób niewłaściwy (przedmiot jest uszkodzony, zepsuty, lub brak jest wszystkich elementów wskazanych na opakowaniu). Co do zasady przysługują nam dwie drogi działania. Możemy bowiem zwrócić się do sprzedawcy z tytułu tzw. „rękojmi za wady rzeczy” lub też bezpo-średnio do producenta zakupionego produktu na podstawie „gwarancji”.

Pierwsza z przedstawionych możliwości opiera się na kierowaniu swojego roszczenia do sprzedawcy. Zatem w przypadku stwierdzenia wady nabytej rzeczy zmierzamy bezpośrednio do sklepu, w którym dokonaliśmy zakupu wraz z wadliwym towarem i zgłaszamy taką okoliczność pisemnie pracownikom. Zgodnie z przepisami Kodeksu Cywilnego możemy żą-dać obniżenia ceny zakupionego towaru, bądź też od umowy odstąpić, chyba że sprzedawca dokona szybkich napraw, bądź też wymieni rzecz na nową - naturalnie już wolną od wad. Niezależnie od powyższego, najczęściej wystę-pując w roli konsumenta możemy od razu żą-dać wymiany rzeczy na nową. Co także istotne, podstawą roszczenia konsumenta mogą być również, co do zasady, wszelkie zapewnienia producentów co do właściwości, które dany towar według reklamy powinien posiadać,

a ostatecznie ich nie ma. Należy jednak pa-miętać, że wskazane roszczenie przysługuje nam tylko w przypadku stwierdzenia wady w ciągu dwóch lat od zakupu rzeczy.

Jak zostało to już zaznaczone powyżej, drugą z możliwości są uprawnienia płynące z „gwarancji”. Podstawą jednak naszych ew. roszczeń każdorazowo jest oświadczenie gwa-rancyjne producenta danego towaru. Pojawia się ono na przykład jako dołączona do opako-wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej w przypadku ujawnienia się wady rzeczy będziemy mo-gli żądać bezpośrednio u producenta zwrotu pieniędzy, wymiany rzeczy na nową bądź też naprawienia uszkodzeń. Należy mieć jednak na względzie fakt, że podstawą wszelkich naszych żądań z tytułu gwarancji jest treść oświad-czenia złożonego przez producenta. Trzeba zatem każdorazowo mieć na względzie fakt i ewentualnie jeszcze przed zakupem upewnić się, czy dany wytwórca ma określoną politykę gwarancyjną względem konkretnego towaru, który zamierzamy kupić. Co również ważne, w razie braku innych zapewnień producenta, okres gwarancji trwa dwa lata od dnia wyda-nia kupującemu rzeczy. Swoich praw możemy dochodzić za pomocą obu wskazanych wyżej sposobów jednocześnie, niezależnie od siebie.

W XXI wieku przyzwyczajamy się już jed-

nak coraz bardziej do robienia zakupów przez Internet lub za pomocą innych środków elektro-nicznych (tak zwane „umowy zawierane na odległość”). Jako konsumenci mamy w takim przypadku możliwość skorzy-stania z wyjątkowego uprawnienia, polega-jącego na możliwości odstąpienia od umo-wy w ciągu 14 dni, najczęściej od momentu doręczenia nam rzeczy. Można tego dokonać bez podania przyczyny, jedynie poprzez złoże-nie stosownego oświadczenia sprzedawcy, co skutkować będzie zwróceniem nam zapłaconej kwoty (oczywiście po przekazaniu sprzedawcy otrzymanej rzeczy). Należy mieć jednak pa-miętać, że wszystkie podane drogi działania zawierają pewne kategorie obostrzeń formal-nych, na które każdorazowo należy zwracać uwagę. Warto w takiej sytuacji skorzystać z pomocy prawnika, by wymarzony prezent nie stał się źródłem dodatkowych problemów i niepotrzebnych kosztów. Pomocy może też udzielić Państwowa Inspekcja Handlowa.

Na pomoc przychodzi nam właśnie on! Maciej Kosycarz, bo o nim mowa, -dziesiąt lat uwiecznia na swoich fotografiach Gdańsk, choć nie tylko. Zwykłą ulicę, codzienne czynności ludzi potrafi pokazać swojemu odbiorcy tak, że nagle zatrzymuje się na chwilę. I patrzy. I podziwia. Jest zachwyt. I często łzy wzruszenia. Dopiero wtedy do-strzega jakie piękno jest dookoła. Ile przegapił. Ile nie zdołał docenić! Dlatego wieść o ukończeniu kolejnego albumu z serii „Fot. Kosycarz. Niezwykłe zwykłe zdjęcia” cieszy tak bardzo! Tym razem do naszych rąk i pamięci, specjalnie od Maćka Kosycarza „dostają się” fotografie Oruni, Chełma i Siedlec. Na zdjęciu wraz z autorem prezentuje je Magdalena Wałęsa oraz Tomasz Wałęsa. Ale co w albumie?

Powojenne losy trzech południowych dzielnic Gdańska. A wszyst-ko magicznie i na stałe zaklęte w fotografiach Zbigniewa i Macieja Kosycarzy, czyli ojca, który przekazał miłość do fotografii wraz z ge-nami! Warto podkreślić, że to już trzynasty album z serii „Niezwykłe zwykłe zdjęcia”. Jego premiera odbyła się tradycyjnie w Centrum Handlowym Manhattan w Gdańsku i przyciągnęła tłumy miłośników naszego miasta. Nic w tym dziwnego, bo w albumie jest wszystko. Od zwykłych codzienności i wydarzeń, po modę, twarze z pierwszych stron gazet oraz tajemniczy nieznani. Sklepy i rozrywka, których już od dawna nie ma, a wszystko starannie opisane! Czyż to nie idealna podpowiedź świąteczna dla mikołaja?

Ignorantia iuris nocet!

aplikant adwokacki Łukasz Kłapyta z Kancelarii Adwokackiej Donata Paliszewskiego w Gdańsku

4

fot.

Krzy

szto

f Mys

tkow

ski/K

FP

Magdalena Wałęsa, Maciej Kosycarz i Tomasz Wałęsa

Page 5: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

aktualności

Bohater, o którym nie wolno zapomnieć!Kapłan niezłomny, podpułkownik Armii Krajowej, uczestnik walk o niepodległość ojczyzny, aresztowany i więziony za działalność w AK – ks. dr Józef Zator-Przytocki. Gdańszczanom szczególnie bliski, bo wiele lat swojego życia spędził w stolicy Pomorza – najpierw jako administrator parafii Najświętszego Serca Jezusowego we Wrzeszczu, później jako proboszcz Bazyliki Mariackiej, gdzie w 1978 r. zmarł podczas odprawiania mszy i gdzie został pochowany. Teraz – w 40. rocznicę śmierci został uczczony i przede wszystkim przypomniany w przepięknej wystawie, którą do końca roku można podziwiać w przedsionku Bazyliki Mariackiej.

Józef Zator-Przytocki urodził się w 1912 roku w Wicyniu (Ukraina). Porzucił studia prawnicze i wstąpił do seminarium duchownego. W 1935 r. otrzymał święcenia kapłańskie i na krótko przed wybuchem wojny dobrowolnie został kapelanem wojskowym. Po agresji ZSRR na Polskę i okupacji będąc w kolegiacie w Stanisławowie pomagał w przerzutach oficerów polskich na Węgry i do Rumunii. Później uciekając przed aresztowaniem osiadł w Krakowie, gdzie zaangażował się w działalność konspiracyjną, uczył też w tajnych gimnazjach i liceach. W 1945 r. został przeniesiony do Gdańska i mianowany administratorem parafii Najświętszego Serca Jezusowego we Wrzeszczu. Do 1948 r. odbudował zrujnowany kościół i zorganizował życie parafii. W maju 1948 r. obronił doktorat na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. W 1948 r. za działalność w AK został aresztowany przez UB i przewieziony do Warszawy, a w 1949 r. został skazany na 15 lat więzienia. W więzieniu we Wronkach spędził 6 lat. Wyszedł na wolność po amnestii w 1955 r.. W 1958 r. został proboszczem kościoła Mariackiego w Gdańsku. Poświęcił się odbudowie świątyni ze zniszczeń wojennych. Zmarł nagle, 26 listopada 1978 r. w czasie odprawiania mszy. Pochowany został w Bazylice Mariackiej. Odznaczony Orderem Virtuti Militari.

25 listopada, w przeddzień rocznicy śmierci duchownego podczas południowej mszy św. w jego intencji miała miejsce także inauguracja wystawy przygotowanej przez gdański IPN pt. „Żołnierz Kościoła. Ksiądz Podpułkownik Józef Zator-Przytocki «Cze-remosz»” autorstwa Anny Dymek. Złożono także kwiaty przy jego grobie w Krypcie Kapłanów Gdańskich w Bazylice Mariac-kiej. - Ks. Józef Zator-Przytocki będąc pro-boszczem w naszej parafii w tak trudnym czasie sprawił, że Bazylika Mariacka stała się na powrót miejscem, gdzie katolicy mogą się gromadzić, modlić się, sprawować li-turgię. Był to kapłan Niezłomny, który na drodze swego życia doświadczył wieku prób, z których wyszedł zwycięsko. W czasie tej mszy świętej pragniemy przede wszystkim dziękować Bogu za jego świadectwo życia, wiary i miłości do Boga, Kościoła i ojczy-zny – mówił ks. prałat Ireneusz Bradtke, proboszcz Bazyliki Mariackiej. Sylwetkę i biografię ks. Zator-Przytockiego przybliżył

także dyrektor gdańskiego oddziału IPN prof. Mirosław Golon.

- Ks. dr płk Zator-Przytocki w swoim ży-ciorysie ma bardzo pięknie zapisaną całą stuletnią historię Polski. W listopadzie tbr., w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości i 40. rocznicę jego śmierci jest szczególnie przypominany w całej Polsce. Nie bez powodu, bo sylwetka ks. płk. Józefa Zator-Przytockiego to wspaniały drogowskaz, jak Polak powinien postępować. Jak powi-nien być dzielny, odważny, jak powinien zachować się w każdej trudnej sytuacji i jak powinien w czasach spokojniejszych przy-czyniać się do budowania ojczyzny, bo był to wielki budowniczy, wielki organizator, mądry, wykształcony w tradycji polskiej inteligenckiej. Możemy dzisiaj bardzo wiele czerpać z tego kapłana, podtrzymywać o nim pamięć i budować wiedzę o duchownym, bez którego Gdańsk nie byłby dzisiaj taki, jaki jest. Cześć i chwała bohaterowi! - mówił prof. Mirosław Golon.

Dwujęzyczna wystawa (w języku polskim i angielskim) zawiera przede wszystkim zdjęcia z całego okresu życia ks. Józefa Zator -Przytockiego od narodzin do śmierci, także miejsc z nim związanych oraz adnotacje bio-graficzne b. proboszcza Bazyliki Mariackiej. Można ją podziwiać w przedsionku kościoła do końca tego roku.

5

W inauguracji wystawy wzięli udział m.in.: proboszcz Bazyliki Mariackiej ks. prałat Ireneusz Bradtke, autorka wystawy Anna Dymek oraz dyrektor gdańskiego oddziału IPN prof. Mirosław Golon

Kwiaty przy grobie ks. dra Józefa Zator-Przytockiego w Krypcie Kapła-nów Gdańskich w Bazylice Mariackiej składa prof. Mirosław Golon

Page 6: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

aktualności

Trochę stary, trochę nowy Zarząd Województwa PomorskiegoDruga sesja Sejmiku Województwa Pomorskiego zgromadziła w sali im. Lecha Bądkowskiego nie tylko radnych, ale też wielu gości, m.in. pomorskich samorządowców, przedsiębiorców, parlamentarzystów. Nic dziwnego – miało na niej zapaść kilka niezwykle ważnych dla Pomorza decyzji. Przede wszystkim trzeba było wybrać tych, którzy naszym województwem pokierują!

Pomorze pozostaje z doświadczeniemJedynego kandydata na marszałka – do-

tychczas urzędującego Mieczysława Struka - przedstawił w imieniu klubu radnych KO, Jerzy Kozdroń. Następnie głos zabrał sam kandydat prezentując swoją koncepcję pracy zarządu województwa na nadchodzące lata. Wśród najważniejszych zadań, jakie chce zre-alizować w nowej kadencji wymienił: przyjęcie przez sejmik Strategii Rozwoju Województwa Pomorskiego do roku 2030, realizację nowe-go budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-2027, wprowadzenie ujednoliconych płatności za przejazdy transportem publicznym (tzw. wspólnego biletu dla Pomorza), utworzenia Regionalnego Zarządu Transportu Zbiorowe-go, usamorządowienie SKM lub powołanie nowej spółki.

Opozycja „przeciw”, ale bez kandydataChoć opozycyjny klub PiS ani żadna grupa

radnych nie przedstawiła innego kandydata na to stanowisko, radni Prawa i Sprawiedliwo-ści zadając pytania kandydatowi jednoznacz-nie opowiadali się przeciwko kandydaturze Struka. Radny Roman Dambek zapytał, dla-czego w laudacji przedstawiającej kandydata nie znalazła się informacja, że Mieczysław Struk w latach 1988-1990 sprawował funkcję naczelnika Jastarni. Zarzucił także marszał-kowi współpracę z władzami komunistycz-nymi w związku z tym stanowiskiem. - Nie potrafi się pan wyrażać inaczej o niemieckim okupancie jak tylko „hitlerowcy”, nie nadaje pan imion polskich patriotów pociągom PKM, moim zdaniem nie jest pan odpowiednim kandydatem na to stanowisko – oponował radny Dambek. Z kolei radny Karol Guzi-kiewicz zapytał marszałka Struka, dlaczego ten nie reagował w trakcie strajku robotni-ków stoczni w latach '80 kiedy on sam był działaczem NSZZ „Solidarność”. - W imieniu

klubu PiS chcę powiedzieć, że tym razem nie poprzemy pana, panie marszałku, ani się nie wstrzymamy. Tym razem będziemy „przeciw”. Przed czterema laty wstrzymaliśmy się od głosu licząc na współpracę. Niestety, przez te 4 lata ta współpraca nie była dokonywana – dodał radny Jerzy Barzowski, przewodniczący radnych klubu PiS w sejmiku.

Marszałek odpowiada PiS-owi... - Rzeczywiście byłem naczelnikiem Jastar-

ni i wcale się tego okresu mojej pracy nie wstydzę. Udało mi się zrobić niezwykle dużo w tej gminie, w szczególności budowę sieci kanalizacyjnej, wodociągowej, co jest niezwy-kle ważne. W późniejszych latach już wolne samorządy mogły obficie korzystać z tej pracy. Czy ja popełniam błąd mówiąc o niemieckich hitlerowcach? Czy zna Pan włoskich lub an-gielskich hitlerowców? Zachęcam też Pana Gu-zikiewicza, żeby zapoznał się z kompetencjami

6

Swój głos wrzuca do urny – radna Agnieszka Kapała-SokalskaB. marszałkowie województwa pomorskiego, Jan Zarębski oraz Jan Kozłowski

Gratulacje i życzenia „nowemu-staremu” marszałkowi składali współpracownicy, samorządowcy i przyjaciele

Page 7: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

7

aktualności

Kto jest kim w Zarządzie Województwa Pomorskiego?

samorządu województwa, przeczytał ustawę o samorządzie, statut województwa. W kwe-stii stoczni, jakie mieliśmy kompetencje? Dlaczego pan chce z tego miejsca oskarżać o zaniedbanie samorząd regionalny? Jeśli chodzi o współpracę, deklarowałem i nadal deklaruję chęć i otwartość. Ale to musi dzia-łać w dwie strony. - odpowiadał oponentom Mieczysław Struk

Mamy marszałka! A w zarządzie… Jedna piękna i trzy bestie!

Tym razem w zarządzie województwa znalazła się płeć piękna. Na całe szczęście, bo kobiety przecież łagodzą obyczaje i czę-sto gaszą spory w zarodku. To dobrze wróży na przyszłość emocjom dla tej czwórki, ale do rzeczy! W tajnym głosowaniu na urząd marszałka radni przegłosowali kandydaturę Mieczysława Struka – 20 radnych było „za”, 13 - „przeciw”. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Wybrano także wicemarszałków i członków zarządu województwa pomorskiego. Marszałek Struk zaproponował, aby wicemarszałkami województwa zostali Wiesław Byczkowski i Ryszard Świlski, a członkami zarządu – Józef Sarnowski i Agnieszka Kapała-Sokal-ska. – Te osoby to najlepsi kandydaci. Ich dotychczasowa praca w samorządzie będzie tu najlepszą rekomendacją. Mam nadzieję, że wspólnie będziemy mogli przez najbliższe pięć lat współpracować dla dobra całego wojewódz-twa pomorskiego – mówił Mieczysław Struk. W głosowaniu wszyscy kandydaci uzyskali wymaganą większość głosów.

Wicemarszałek Wiesław Byczkowski będzie się zajmował

jak dotąd - funduszami unijnymi, Ryszard Świlski – infrastrukturą i transportem. W kompetencjach Agnieszki Kapały-Sokalskiej będą sprawy służby zdrowia i polityki

senioralnej, a Józefa Sarnowskiego - zagadnienia związane z rozwojem obszarów wiejskich oraz edukacją.

IT

Wiesław Byczkowski (PO) - urodził się w 1955 r. w Gdyni. Ukończył prawo na Uniwersytecie Gdańskim. Z samorządem związany od 1994 r. Był wiceprezydentem Gdyni, delegatem i przewodniczącym Komisji Rewizyjnej w Sejmiku Województwa Gdańskiego (w latach 1994-1998). Był też uczestnikiem prac nad Strategią Rozwoju Województwa Gdańskiego oraz Gdyni w latach 1994-1998. W kadencji 2006 - 2010 pełnił funkcję członka Zarządu Województwa Pomorskiego. Od 2010 r. jest wicemarszałkiem województwa. Jest też członkiem zarządu Baltic Sea States Subregional Cooperation BSSSC (Konferencja Współpracy Subregionalnej Państw Regionu Morza Bałtyckiego) oraz członkiem zarządu Euroregionu Bałtyk.

Józef Sarnowski (PSL) - urodził się w 1950 r. w Raciniewie. Absolwent Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie. Był radnym powiatu nowodworskiego, dyrektorem Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Gdańsku oraz prezesem „Polan" Hodowli i Nasiennictwa Roślin Ogrodniczych w Gdańsku. W poprzedniej kadencji wiceprzewodniczący sejmiku. Na I sesji VI kadencji został

wybrany wiceprzewodniczącym sejmiku, na początku II sesji SSWP zgłosił rezygnację z tego stanowiska.

Ryszard Świlski (PO, przewodniczący klubu KO w SSWP) - urodził się w 1971 r. w Gdańsku. Ukończył Uniwersytet Gdański, gdzie uzyskał tytuł magistra politologii, specjalizacja samorząd terytorialny. Był radnym miasta Pruszcz Gdański, radnym powiatu gdańskiego (przewodniczący rady powiatu). Od 2002 do 2005 r. radny powiatu gdańskiego - wicestarosta powiatu, a następnie zastępca burmistrza Pruszcza Gdańskiego. W poprzedniej kadencji był członkiem zarządu województwa pomorskiego odpowiedzialnym za infrastrukturę i transport.

Agnieszka Kapała-Sokalska (Nowoczesna) - urodziła się w 1983 r., z zawodu adwokat. Prowadzi swoją kancelarię adwokacką, jest też szkoleniowcem i społecznikiem zaangażowanym w wiele inicjatyw edukacyjnych i pomocowych realizowanych na terenie województwa pomorskiego (m.in. Program Bezpieczeństwa Ekonomicznego i Wsparcia Osób Zadłużonych i Program Edukacyjny Pomorskiej Izby Adwokackiej. Jest autorką licznych publikacji popularyzujących wiedzę prawniczą zamieszczanych na łamach prasy codziennej i fachowej. W 2016 i 2018 r. nominowana w konkursie Prawnik Pro Bono roku oraz w 2018 r. w konkursie Kobieta Adwokatury.

Na sesję przybyli tłumnie pracownicy UMWPPo sesji marszałek Struk stanął w ogniu pytań dzien-nikarzy

Page 8: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

8

Nowe oddziały, lepsze warunki dla pacjentów!Istniejący od ponad 30 lat szpital św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie posiada dziś 16 oddziałów. Już wkrótce do tej oferty szpitalnej dołączą dwa kolejne: oddział urologii i chirurgi ortopedyczno-urazowej, sala wybudzeń oraz nowoczesny blok operacyjny. Budowa trzykondygnacyjnego skrzydła szpitala właśnie wkroczyła w nowy etap.

Zgromadzonych gości powitał prezes Copernicusa Dariusz Kostrzewa. Radość z postępu prac wyrażał marszałek Mieczy-sław Struk. - Korzystając z okazji chcę bardzo gorąco podziękować władzom szpitala oraz wykonawcom za sprawną realizację tej in-westycji. Wielokrotnie już mówiłem o tym, że bardzo nam zależało na tym, aby ten szpital – który lata temu był wręcz zapuszczony pod względem technologicznym i technicznym – nie tylko z zewnątrz dobrze wyglądał, po ter-momodernizacji i wybudowaniu najwyższej kondygnacji ale też żeby nowe oblicze miały także oddziały. Wówczas od kierownictwa szpitala usłyszeliśmy wprost, że potrzebny jest blok operacyjny i na szczęście dziś on powstaje. Nasze obietnice, które składaliśmy przed 12 miesiącami realizujemy i to jest tego namacalny dowód. Mam nadzieję, że ten szpital będzie szpitalem XXI wieku – mówił marszałek Struk. Właściciel firmy Alstal – wykonawcy robót budowlanych zapewnił, że nie ma i nie będzie żadnych opóźnień

w pracach i ukończony budynek zostanie oddany do użytku w wyznaczonym terminie, tj. do końca 2019 roku.

Budowane skrzydło szpitala na Zaspie będzie mieć trzy kondygnacje. W przyziemiu znajdą się szatnie i pomieszczenia technicz-ne, na parterze - dwa oddziały szpitalne - urologiczny 29 łóżek i urazowo-ortope-dyczny 39 łóżek wraz salami zabiegowymi z wyposażeniem medycznym (m.in. RTG z ramieniem C, tor wizyjny laparoskopowy), a na pierwszym piętrze - w pełni wyposażony blok operacyjny - 8 sal operacyjnych, w tym sala hybrydowa oraz 6 stanowiskowa sala wybudzeniowa. Wszystkie sale będą wypo-sażone w nowoczesne kardiomonitory, łóżka, stoły operacyjne, aparaty do znieczulania, tor wizyjny laparoskopowy, lampy zabiegowe i operacyjne, aparaty USG, aparaty RTG, respiratory, pompy infuzyjne, defibrylato-ry, diatermie, cieplarki, aparat do krążenia pozaustrojowego, stoły operacyjne mobilne, materace grzewcze. Do dyspozycji pacjen-

tów będzie jeden z najnowocześniejszych sprzętów medycznych - angiograf sufitowy.

Dlaczego właśnie takie oddziały i sale znajdą się w nowym budynku? - Z jednej strony mamy potrzeby szpitala i pomieszcze-nia, w których te oddziały dziś się znajdują są to miejsca zdecydowanie nie spełniające oczekiwań zarówno pacjentów jak i per-sonelu, ale wpasowaliśmy się w program unijny, który zorientowany jest na politykę senioralną, czyli choroby związane ze sta-rzejącym się społeczeństwem i wychodzą-ce naprzeciw potrzebom tej właśnie grupy pacjentów – tłumaczył prezes Copernicusa Dariusz Kostrzewa. Cała inwestycja kosztuje ponad 83,3 mln zł. 46,8 mln zł pochodzi z funduszy europejskich, ok. 31,7 mln to środki z budżetu samorządu województwa, a brakujące blisko 5 mln zł to środki własne spółki Copernicus Podmiot Leczniczy.

MR

aktualności

- Witam serdecznie przybyłych gości, szczególnie przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego z panem marszałkiem Mieczysławem Strukiem. Wsparcie samorządu województwa jest nadal kluczowym aspektem, dzięki któremu te mury wzrastają. Za nami zakończony etap budowy głównej konstrukcji budynku, w którym znajdzie się duży, nowoczesny blok operacyjny oraz dwa nowe oddziały - mówił prezes Copernicus Podmiot Leczniczy Sp. z o.o. Dariusz Kostrzewa

O inwestycji opowiedzieli: prezes Copernicusa Dariusz Kostrzewa oraz marszałek Mieczysław StrukZ prawej wiceprezes Copernicus Podmiot Leczniczy Sp. z o.o Piotr Wróblewski

Budowane skrzydło szpitala będzie mieć trzy kondygnacje. W przyziemiu znajdą się szatnie i pomieszczenia techniczne, na parterze - dwa oddziały szpitalne - urologiczny 29 łóżek i urazowo-ortopedyczny 39 łóżek wraz salami zabiegowymi z wyposażeniem medycznym. Na pierwszym piętrze - w pełni wyposażony blok operacyjny - 8 sal operacyjnych, w tym sala hybrydowa oraz 6 stanowiskowa sala wybudzeniowa. Całość opatrzona będzie najnowocześniejszym sprzętem medycznym

Page 9: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

9

Czy poprawi się jakość gdańskiej telewizji?Być może. Ale na pewno poprawią się warunki kształcenia dziennikarzy i ludzi mediów na Uniwersytecie Gdańskim. Bo tam kilka dni temu otwarto nowoczesne laboratorium symulacji nagrań telewizyjnych i dokumentacji filmowej. W czasie wydarzenia nagrywany był także program „na żywo” z udziałem zaproszonych gości i władz UG.

Powstałe pracownie są jednymi z najnowo-cześniejszych laboratoriów filmowych w Pol-sce. Na stworzenie nowoczesnego studia Uniwersytet Gdański otrzymał dofinansowa-nie w ramach Regionalnego Programu Ope-racyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014 – 2020. Nowoczesne studio powstało w ramach projektu „Laboratorium symulacji nagrań telewizyjnych i dokumentacji filmo-wej Uniwersytetu Gdańskiego w Gdańsku – adaptacja oraz wyposażenie na potrzeby kierunków o profilu praktycznym”. Koszt inwestycji to ok. 5,5 mln zł, na który uni-wersytet otrzymał dofinansowanie z RPO

w wysokości ponad 4 mln zł. Pozostała kwota stanowi wkład własny uczelni. Partnerem projektu jest 2Pi Group sp. z o.o.

Laboratorium w pierwszej kolejności będzie służyło studentom dwóch kierunków o profilu praktycznym – dziennikarstwo i komunikacja społeczna oraz wiedza o filmie

i kulturze audiowizualnej. 

Historię powstania studia przybliżył ze-

branym prof. Wiktor Pepliński, współtwórca kierunku dziennikarstwo i komunikacja spo-łeczna na Uniwersytecie Gdańskim, natomiast o technicznych możliwościach wykorzystania laboratorium opowiedział jego dyrektor Woj-ciech Głodek. W czasie uroczystości otwarcia nagrywany był program „na żywo”, więc zebrani mogli od razu zobaczyć możliwości laboratorium. Clou spotkania było oczywiście symboliczne przecięcie wirtualnej wstęgi, któ-rego dokonali: rektor Uniwersytet Gdańskiego prof. Jerzy Piotr Gwizdała oraz marszałek Mieczysław Struk. Po uroczystości goście zwiedzili laboratorium.

aktualności

Laboratorium zostało wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt telewizyjny: kamery reporterskie, pracujące w rozdzielczości 4K. Studio telewizyjne ma wirtualną scenografię, nowoczesną reżyserkę, trzy stanowiska do montażu materiałów filmowych oraz dwa newsroomy z profesjonalnymi komputerami i specjalistycznym oprogramowaniem. W laboratorium można nie tylko rejestrować i montować programy telewizyjne, ale także realizować transmisje „na żywo”.

Symbolicznego przecięcia wirtualnej wstęgi, dokonali: rektor Uniwersytetu Gdańskiego prof. Jerzy Piotr Gwizdała oraz marszałek Mieczysław Struk

Podczas uroczystości nagrywany był program „na żywo”. Goście wysłuchali po raz pierwszy nagranych wiadomości Uniwersytetu Gdańskiego, które poprowadziła rzecz-niczka UG dr Beata Czechowska-Derkacz

Przemawia Piotr Kwiatkowski dyrektor firmy ALSTAL, wykonawcy inwestycji

◄ Na zdjęciu: nowa wicemarszałek Agnieszka Kapała-Sokalska, b. wicemarszałek Paweł Orłowski, wiceprzewodnicząca SWP Hanna Zych-Cisoń oraz zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej Piotr Kowalczuk

▲ Ukończenie I etapu budowy przypieczętowało uroczyste zawieszenie wiechy przez m.in. marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka, ustępującego wicemarszałka Pawła Orłowskiego, wicemarszałek Agnieszkę Kapałę-Sokalską, prezesa Copernicusa Dariusza Kostrzewę, wiceprzewodni-czącą SWP Hannę Zych-Cisoń oraz zastępcę prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej Piotra Kowalczuka

fot.

Mat

eusz

Och

ocki

/KFP

Page 10: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

10

100 lat w obronie naszej morskiej granicy!„Z dniem 28 listopada 1918 roku (rocznica bitwy pod Oliwą) rozkazuję utworzyć Marynarkę Polską, mianując jednocześnie pułkownika marynarki Bogumiła Nowotnego szefem Sekcji Marynarki Wojennej przy Ministerstwie Spraw Wojskowych” napisał w rozkazie Naczelnik Państwa Polskiego Józef Piłsudski. Dokładnie w setną rocznicę tego wydarzenia w Gdyni odbyły się całodniowe uroczystości upamiętniające początek tego rozdziału historii RP.

Rankiem na okrętach Marynarki Wojennej podniesiono wielką galę banderową. Następnie odbyła się rocznicowa msza św. w Kościele Garnizonowym MW w Gdyni Oksywiu, podczas której odsłonięto tablicę upamiętniającą 100-lecie Marynarki Wojennej. Dalsza część uroczystości miała miejsce pod pomnikiem Polski Morskiej na Skwerze Kościuszki. Po uroczystej zmianie warty i złożeniu meldunku delegacje złożyły kwiaty u stóp pomnika. Wykonano salut świąteczny w postaci 21 wystrzałów armatnich, a głos zabrali przedstawiciele sił zbrojnych oraz władze samorządowe. Dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnym gen. bryg. Jarosław Kra-szewski odczytał list okolicznościowy prezydenta RP Andrzeja Dudy. - Budowa Marynarki Wojennej, a także infrastruktury związanej z morzem i jego obroną, była jednym z najwięk-szych i najbardziej spektakularnych przedsięwzięć odrodzonej Rzeczypospolitej. Dziś, po stu latach działań w czasie wojny i w czasie pokoju, Marynarka Wojenna strzeże polskiego wy-brzeża i realizuje zadania sojusznicze w ramach NATO. Chcę dzisiaj powiedzieć, że z osiągnięć Marynarki Wojennej, z jej wierności zasadzie ciągłości, cierpliwości i tradycji możemy być dumni. (…) Życzę Marynarce Wojennej Rzeczypospolitej Polskiej kolejnych stuleci pomyślnego rozwoju i służby. Oby-śmy nie musieli nigdy – wzorem naszych przodków – bronić morskiej granicy zbrojnie.

Głos zabrali także: dowódca generalny Rodzajów Sił Zbroj-nych gen. broni Jarosław Mika i przewodnicząca gdyńskiej rady miasta Joanna Zielińska: - Zawsze powtarzałam, że Marynarka Wojenna to starsza siostra Gdyni. To dwa nierozerwalne ze sobą twory. Gdynia zawsze była z Marynarką. To tu pojawiały się pierwsze okręty, tu byli pierwsi dowódcy. Wierzę, że to, iż inspektorat wrócił do Gdyni będzie dalej świadczyło o wadze naszego miasta. Marynarzom życzę, żeby za każdym razem bezpiecznie wracali do portu czy swoich baz oraz żeby swoją służbę pełnili na najnowocześniejszych jednostkach. Życzenia polskiej Marynarce Wojennej złożył wadm. Jarosław Ziemiański: - Wszystkim nam, ludziom w marynarskich mundurach oraz pracownikom wojska, przekazuję marynarskie pozdrowienia. Życzę wszelkiej pomyślności w dalszej służbie pod biało-czer-woną i pracy na rzecz rozwoju Marynarki Wojennej, tak, aby rosła ona w siłę. A efekty naszego wspólnego wysiłku były widoczne z dnia na dzień i z dekady na dekadę. Uroczystości pod pomnikiem zakończyła defilada pododdziałów. Po południu zainaugurowano także nową wystawę stałą w Muzeum Mary-narki Wojennej pt. „Mamy rozkaz cię utrzymać”. Zwieńczeniem całodniowych uroczystości była wieczorna Gala 100-lecia Marynarki Wojennej w Teatrze Muzycznym w Gdyni, podczas której wręczono odznaczenia i wyróżnienia z okazji jubileuszu.

Podczas uroczystości pod Pomnikiem Polski Morskiej głos zabrali goście uroczystości m.in.: dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Jarosław Mika i przewodnicząca Rady Miasta Gdyni Joanna Zielińska

Clou spotkania na Skwerze Kościuszki było złożenie kwiatów u stóp pomnika Polski Morskiej

aktualności

fot.

III F

O M

W w

Gdy

ni/ s

t. ch

or. s

zt. m

ar. P

iotr

Leon

iak,

st.

chor

. szt

. mar

. Mar

cin P

urm

an, M

aria

n Kl

uczy

ński

Page 11: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

11

Pod pomnikiem Polski Morskiej na gdyńskim Skwerze Kościuszki obyła się część centralna obchodów. Po uroczystej zmianie warty i złożeniu meldunku delegacje złożyły kwiaty u stóp pomnika

100-lecie Marynarki Wojennej upamiętnił salut świąteczny w postaci 21 wystrzałów armatnich

Poranne podniesienie bandery na okrętach Marynarki Wojennej

Podczas wieczornej gali w Teatrze Muzycznym w Gdyni wręczono odznaczenia i wyróżnienia z okazji 100-lecia Marynarki Wojennej. Wśród odznaczonych znaleźli się także: metropolita gdański gen. abp Sławoj Leszek Głódź, wojewoda pomorski Dariusz Drelich oraz prezydent Gdyni Wojciech Szczurek

Podczas koncertu zainaugurowano utwór pt. Polska Marynarka 28.11.2018 w wykona-niu Joanny Gorczycy wraz z Zespołem Wokalnym Marynarki Wojennej z towarzyszeniem Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej

W Kościele Garnizonowym MW w Gdyni Oksywiu odsłonięto tablicę upamiętniającą 100-lecie Marynarki Wojennej

aktualności

Page 12: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

12

Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere Seneka mawiał „Trzeba żyć z pożytkiem dla innych, jeśli chcesz żyć z pożytkiem dla siebie”. Czyż nie robią tego artyści... Bo kto inny dostarcza nam tyle emocji, wrażeń i podziwów jak właśnie oni?

Dziś w świecie wszechobecnego internetu co rusz serwowane nam są kolejni mainstreamowi wykonawcy, piosenkarze, aktorzy, standuperzy. Zasada jest prosta. Masz dobrego managera – możesz zajść daleko! To on bowiem idąc ścieżkami przez lata wypracowanych przez siebie kontaktów jest w stanie wypromować nawet lichego artystę na „kogoś”. Jeśli ta osoba nie zasłynie z pięknego głosu, czy talentu aktorskiego to zawsze jest jeszcze do odegrania rola celebryty. Łza się oku kręci, ale co zrobić kiedy „taki mamy klimat”? Dlatego tym bardziej wspierać należy takie inicjatywy, jak ta której byliśmy świadkami niedawno w Gdyni. Mowa o młodym, ale prężnie działającym projekcie „Kurtyna”.

Historia Przeglądu Teatrów Amatorskich „Kurtyna” zaczęła się od Amatorskich Grup Teatralnych „Nazaret”

i „Przystań” działających na terenie Archidiecezji Gdańskiej wystawiających spektakle biblijne, jak, np. Misterium Męki Pańskiej. Podczas występów w różnych miejscach: szkołach,

bibliotekach w głowach zrodził się pomysł utworzenia przestrzeni dla młodych artystów-amatorów, gdzie mogliby

prezentować, ale też rozwijać swoje umiejętności, dzielić się pasją, a widzom dostarczać wrażeń i wzruszeń.

Pomysł przelano na papier jako projekt pod nazwą „I Przegląd Teatrów Amatorskich Kurtyna 2016 przy parafii Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku”. W ramach gdyńskiego programu „Przyjazna dzielnica” udało się pozyskać pieniądze na organizację pierwszej odsłony przeglądu. Impreza cieszyła się tak dużym powodzeniem i frekwencją widowni, że organizatorzy – Katolickie Amatorskie Centrum Kultury – postanowili jednorazowy projekt kontynuować. Co roku przez tydzień do Kościoła

Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku zjeżdżają amatorskie grupy teatralne i wokalne z całego kraju, by zaprezentować swoje umiejętności. Uczestnicy przeglądu są oceniani przez profesjonalne jury, które później przyznaje nagrody główne – Złotą Kurtynę oraz Kurtyny Specjalne. Swojego ulubieńca mogą też wybrać widzowie wyła-niając w głosowaniu laure-ata Nagrody Publiczności.

W tym roku „Kurtynę” utworem „Gdy odchodzisz duszo” otworzyła śpiewacz-ka Katarzyna Bierecka oraz Łukasz Reks. I to był trochę nietypowy wstęp, bowiem na scenie artystka, która

od dawna nie jest amatorką, a może śmiało inspirować i swoją pracą motywować młodszych kolegów. Ma już za sobą nie tylko ukończoną poznańską Akademię Muzyczną w klasie doskonałej pedagog prof. Małgorzaty Woltmann-Żebrowskiej, ale także występy z takimi na-zwiskami jak Maciej Miecznikowski czy Bogusław Morka. Całkiem niedawno Katarzyna Bierecka „porzuciła” Poznań i powróciła do Gdyni by tu kontynuować swoje życie zawodowe. Mamy nadzieję, że tak jak dobrze czuje się na ogólnopolskich scenach, tak dobrze zostanie przy-jęta tu na Pomorzu przez lokalne środowisko muzyczne. Przynajmniej bardzo trzymamy za to kciuki! EP

Wśród gości „Kurtyny” m.in.: mecenas kultury, partner przedsięwzięcia Jarosław Bierecki wraz z małżonką Alicją oraz reżyser projektu „Pustej Nocy” Wojciech Rybakowski

Cezary Paciorek – kompozytor, odpowiedzialny za aranżacje w projekcie „Pusta noc”

W ramach przeglądu odbywają się też liczne koncerty i warsztaty. Patronat honorowy nad przeglądem sprawuje metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź oraz prezydent miasta Gdyni Wojciech Szczurek

W tym roku „Kurtynę” utworem „Gdy odchodzisz duszo” otworzyła śpiewaczka Katarzyna Bierecka

aktualności

Page 13: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

13

Odszedł Honorowy Obywatel Miasta GdańskaDożył sędziwego wieku 94 lat, a odszedł zaledwie 7 miesięcy po swojej ukochanej żonie Barbarze. 41. prezydent Stanów Zjednoczonych George Herbert Walker Bush zmarł 30 listopada w swoim domu w Houston w obecności rodziny i najbliższych przyjaciół. Jak powiedział w mediach jego długoletni przyjaciel, ostanie słowa byłego prezydenta brzmiały „Też Cię kocham”. Skierował je do swojego syna, Georga W. Busha jr.

George H. W. Bush urząd prezydenta USA sprawował jedną kadencję – od 1989 do 1993 roku. Wcześniej, za czasów Ronalda Reagana, przez osiem lat był wiceprezydentem. Wraz z poślubioną w 1945 roku żoną Barbarą Pierce miał sześcioro dzieci: córki Dorothy i Pau-line Robinson, która zmarła w wieku 4 lat na białaczkę, oraz czterech synów: George’a juniora – 43. prezydenta USA, Johna, Neila i Marvina. W depeszy kondolencyjnej do pre-zydenta USA Donalda Trumpa w związku ze śmiercią Georga Busha seniora prezydent RP Andrzej Duda napisał m.in. „Ten znamienity amerykański mąż stanu, bohaterski weteran II wojny światowej, nieustraszony wojownik okresu zimnej wojny i honorowy obywatel mo-jego rodzinnego Krakowa, był zawsze wielkim przyjacielem Polski i Polaków.”

George Bush senior sześciokrotnie gościł w Polsce, w tym dwa razy w Gdańsku. Po raz pierwszy w stolicy Pomorza pojawił się w czerwcu 1989 roku, kilka miesięcy po ob-jęciu prezydentury. W naszym kraju docho-dziło wtedy do rewolucji ustroju. Prezydent Bush sprzyjał Okrągłemu Stołowi, wspierał moralnie i finansowo odradzającą się demo-krację w Polsce. W trakcie wizyty spotkał się z protestującymi stoczniowcami i przywódcą „Solidarności” Lechem Wałęsą pod pomnikiem Poległych Stoczniowców.

Wygłosił tam znamienne przemówienie. - Nadzieja i ciężka praca były fundamentem odrodzenia polskiej państwowości w 1918 r. Mimo wielkich przeciwności, pewność sie-bie i determinacja pozwoliły wtedy zamienić marzenie w rzeczywistość. […] Dziś do tych,

którzy myślą, że nadzieje mogą być na trwale stłamszone, mówię: niech patrzą na Polskę! Tym, którzy uważają, że wolność może być na zawsze odebrana, mówię: niech patrzą na Pol-skę! Do tych, którzy myślą, że marzenia mogą być trwale stłumione, mówię: popatrzcie na Polskę - mówił wtedy. Złożył także kwiaty pod pomnikiem Obrońców Westerplatte. Na całej trasie przejazdu był serdecznie pozdrawiany przez tysiące gdańszczan. Kolejny raz były już prezydent przyjechał do Gdańska w 1997 roku na obchody milenijne miasta. Wówczas trzech byłch prezydentów: Polski – Lech Wa-łęsa, Niemiec - Richard von Weizsäcker oraz USA – George H. W. Bush otrzymali honorowe obywatelstwo miasta Gdańska. Podczas tej wizyty gościł także w domu państwa Wałęsów.

W 1997 r. podczas obchodów milenijnych miasta Gdańska, trzech byłych prezydentów: Polski – Lech Wałęsa, Niemiec - Richard von Weizsäcker oraz USA – George H. W. Bush otrzymali honorowe obywatelstwo stolicy Pomorza

I edycja „Kurtyny” odbyła się w 2016 rokuUczestnicy przeglądu są oceniani przez profesjonalne jury, które później przyznaje nagrody główne – Złotą Kurtynę oraz Kurtyny Specjalne

aktualnościfo

t. KF

P

Page 14: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

14

aktualności

Zgodnie z wieloletnią już tradycją do stolicy Pomorza wraz z pierwszym dniem grudnia zawitał świąteczny klimat. Pod hasłem „Odpalamy Święta” po zmroku zapalone zostają świąteczne iluminacje, rozpoczyna się także Jarmark Bożonarodze-niowy. Między straganami na Długim Targu maszeruje Parada Elfów w oczekiwaniu na świętego Mikołaja, który przybędzie jak zawsze 5 grudnia, by razem z gdańszczanami odpalić świąteczną choinkę.

W pierwszych dniach grudnia Gdańsk rokrocznie gości przyja-ciół z partnerskiego miasta Kalmar w Szwecji. Delegacja przywozi i pokazuje nam piękną szwedzką tradycję – Orszak św. Łucji. Dzień upamiętniający patronkę Szwecji – 13 grudnia to także dzień światła. Tego dnia ulicami Szwecji przechodzi uroczysty pochód dziewcząt ubranych na biało z wiankami na głowie niosących świece.

Na czele pochodu idzie dziewczyna z koroną ze świec, które rozświetlają zimowy mrok. Podobny pochód od 26 lat

przechodzi ulicą Długą i Długim Targiem, by pod fontanną Neptuna dać krótki koncert szwedzkich kolęd i częstować

przechodniów tradycyjnymi szwedzkimi ciasteczkami.

W tym roku dziewczętom w pochodzie przeszkodził ulewny deszcz, ale koncert kolęd i częstowanie słodkościami i tak się odbyły – nie przy fontannie, ale w Złotej Bramie. W tym roku po raz pierwszy de-legacji z Kalmaru towarzyszyli studenci Filologii Szwedzkiej, Wyższej Szkoły Ateneum w Gdańsku. A miasto Gdańsk jak co roku na okres przedświąteczny przygotowuje wiele atrakcji towarzyszących Jarmar-kowi Bożonarodzeniowemu. Pochody, parady, spotkania z bajkowymi postaciami, dwupoziomowa karuzela, mówiący ludzkim głosem Łoś Lucek, warsztaty dla dzieci i młodzieży – to wszystko i wiele więcej czeka na mieszkańców i gości codziennie w okolicach Targu Węglo-wego aż do 24 grudnia. Na straganach jak co roku odwiedzający znajdą m.in. ozdoby i dekoracje świąteczne, rękodzieło, słodkości, produkty alkoholowe czy garmażeryjne. Dodatkowo w strefie Food Court można skosztować specjałów kuchni niemal całego świata.

W Gdańsku czuć już Święta!

Page 15: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

15

rozmowa

Gwarancją pięknego zdrowego uśmiechu jest właściwa opieka w gabinecie stomatologicznym. Taką opiekę gwarantuje NZOZ Dentical, każdemu pacjentowi, który się zgłosi do przychodni. NZOZ Dentical słynie bowiem z kompleksowego i indywidualnego podejścia do swoich pacjentów.

Czy kiedykolwiek zastanawiali się Państwo jaką rolę w procesie leczenia naszych zębów odgrywa higienistka stomatologiczna? O tę kwestię pytamy Annę Batorską, dyplomowaną higienistkę stomato-logiczną z 18-letnim doświadczeniem.

Małgorzata Rypińska: Higienistka stomatologiczna to raczej niezbyt popularny zawód w Polsce?Anna Batorska: Profesja higienistki stomatologicznej w Polsce istnieje już od 1975 r. Jednak dopiero od kilkunastu lat zawód ten został doceniony. Wręcz stał się niezbędny do uzyskania przez lekarza niezbędnych efektów leczenia.

MR: Czym w takim razie różni się zawód higienistki stomatologicznej od asystentki.AB: Higienistka stomatologiczna ma znacznie szerszy zakres czyn-ności, jakie może wykonywać. Oczywiście może też asystować leka-rzowi podczas zabiegów i zazwyczaj również wykonuje taką pracę. Oprócz asystowania higienistka może wykonywać szereg zabiegów profilaktyczno-leczniczych w jamie ustnej pacjenta oraz zajmuje się promocją zdrowia i edukacją zdrowotną. Domyślam się, że pacjenci wciąż zadają sobie pytanie: Jak to jest, że osoba, która przed chwilą asystowała lekarzowi, będzie teraz usuwać kamień?

MR: No właśnie. Jak zatem zdobyłaś uprawnienia, aby móc pracować samodzielnie w jamie ustnej pacjenta?AB: Najpierw ukończyłam roczną szkołę asystentek stomatologicz-nych następnie 2-letnie studium medyczne, na kierunku higieny stomatologicznej. W ciągu tych trzech lat edukacji odbyłam wiele praktyk w gabinetach dentystycznych o różnych specjalnościach. Tuż po ukończeniu szkoły podjęłam pracę w jednym z gdańskich gabinetów stomatologicznych. Jednocześnie pojawił się w głowie pomysł, by podjąć studia wyższe. Tak też zrobiłam i po kolejnych trzech latach stałam się absolwentką studiów pedagogicznych, o specjalności edukacja zdrowotna, na Uniwersytecie Bydgoskim. Aby jednak być dobrą w swoim fachu cały czas trzeba się szkolić. Dlatego też regularnie uczęszczam na liczne kursy i konferencje branżowe.

Wszystko to sprawia, że mam jeszcze większą motywację do pracy. Z wielką przyjemnością dzielę się również zdobytą wiedzą, nie tylko z pacjentami ale i z lekarzami.

MR: Jakie właściwie zabiegi wykonujesz u swoich pacjentów?AB: Najczęściej są to zabiegi higienizacyjne, czyli skaling (usu-wanie kamienia nazębnego) oraz piaskowanie, czyli polerowanie zębów i oczyszczanie z osadów, jak i zabiegi lakierowania zębów, które wykonuje się w celu zwalczania nadwrażliwości zębów oraz zapobiegania próchnicy. Dla osób chcących mieć piękne, białe zęby wykonujemy również zabieg wybielania. No i najważniejsza rzecz, jaką jest edukacja pacjenta. Niezmiernie istotny jest bowiem indywi-dualny dobór przyborów i środków do higieny jamy ustnej oraz nauka posługiwania się nimi. Tylko dzięki temu będzie można utrzymać efekty leczenia stomatologicznego na długie lata.

MR: No tak, ale lekarz też robi przecież tego typu zabiegi. Sama ostatnio byłam na wizycie kontrolnej u dentysty i przy okazji szybko usunął mi kamień.AB: Słuszna uwaga. Dentysta może usunąć kamień nazębny, ale nie jest w tym specjalistą. Pacjent, który przychodzi do mnie na usuwa-nie kamienia, spędza w gabinecie średnio 45 minut i nie jest to czas przeznaczony tylko na zrobienie skalingu. Niezwykle ważną częścią wizyty jest czas poświęcony na zebranie wywiadu, profesjonalne oczyszczenie zębów oraz szczegółowe omówienie celu jaki pacjent chce osiągnąć. Następnie skrupulatnie dobieram przybory i środki do zastosowania w domu przez pacjenta oraz uczę prawidłowego ich stosowania. Z całą odpowiedzialnością i szacunkiem dla dentystów mogę powiedzieć, że higienistka jest bardziej zaangażowana i lepiej przeprowadzi tego typu wizytę niż lekarz. Profilaktyka higieny jamy ustnej jest, po prostu, dziedziną stomatologii, w której się specjalizuje.

MR: NZOZ Dentical to całkiem spora przychodnia stomatologiczna. Czy to możliwe, że jedna higienistka stomatologiczna jest w stanie pomóc każdemu zgłaszającemu się do was pacjentowi?AB: Oczywiście, że nie. Dlatego oprócz mnie w NZOZ Dentical są jeszcze dwie godne polecenia higienistki Izabela Szot oraz Małgo-rzata Nowaczewska. Z Małgorzatą Nowaczewską mamy również zaszczyt asystować dr Łukaszowi Romanowskiemu podczas zabiegów wszczepiania implantów.

MR: Sposób w jaki opowiadasz o swojej pracy świadczy o tym, że jest ona dla Ciebie pasją. Życzę Ci zatem wielu sukcesów zawodowych. Dziękuję za rozmowę.

Piękne zęby to zdrowe zęby!

Implanty w ofercie NZOZ Dentical!Od początku br. NZOZ Dentical poszerzył także swoją ofertę o implanty. Jak tłumaczy nam dr Łukasz Romanowski: - Ponad rok trwały przygotowania do wdrożenia tego typu leczenia w naszej klinice. Dzięki temu nasza oferta jest jeszcze bogatsza dla pacjentów. Implant to wszczepiona do kości tytanowa śruba, do której następnie mocowana jest korona protetyczna.

Jest to najlepsze obecnie rozwiązanie pozwalające odtworzyć brakujący ząb. Nie ma konieczności piłowania innych zębów; implanty pozwalają uniknąć wyjmowanych protez, polepsza się więc komfort życia. Z góry

uprzedzam także, że nie należy bać się tego zabiegu. Leczenie jest przeprowadzone w znieczuleniu miejscowym, czyli takim jak do leczenia

zębów. Nie jest więc bolesne.

Może wystąpić dyskomfort przez kilka dni po zabiegu, ale przepisane leki przeciwbólowe pozwalają zapomnieć o niedogodnościach. I choć przewidywalność leczenia implantami wynosi ok. 95%, to nawet jeśli implant nie wgoi się, w ramach gwarancji wykonujemy ponowne wszczepienie implantu. Nie ma zatem czego się bać!

Anna Batorska, dyplomowana higienistka stomatologiczna z 18-letnim doświadczeniem

Page 16: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

16 Gazeta Wieczór Pomorze

śmietanka towarzyska

Bo jak inaczej nazwać dzieła, które powstają właśnie w taki sposób? Które porywają, pobudzają nasza wyobraźnię oraz chwytają za serce?

Na stałe już od wielu lat do gdańskiego kalendarza imprez kulturalno-towarzyskich wpisało się spotkanie opłatkowe orga-nizowane przez Stowarzyszenie Absolwentów Uniwersytetu Gdańskiego, którym kieruje kanclerz kapituły dr Henryk Jan Lewandowski. W tym roku zacne grono przyjaciół gdańskiej Alma Mater spotka się 16 grudnia, tradycyjnie w restauracji „Gdańska" w sercu starówki.

O tym nieraz mieliśmy okazję się przekonać oglądając prace ar-tystyczne dra Janusza Szelugi. A piszemy o tym nie przypadkowo, bowiem nawet podczas jego przyjęcia imieninowego, które odbyło się w Sopocie, nie zabrakło akcentów malarskich (a te na naszym zdję-ciu)! Ale wróćmy do samego wydarzenia, bo na nim elitarna grupka przyjaciół i pyszne chińskie jedzenie... oraz opowieści o dalekich po-dróżach. Na spotkaniu, przy gorącej jaśminowej herbacie nie zabrakło także „przepisu” dra Janusza Szelugi na świetną formę – i to każdego dnia! Wśród gości był bowiem Roman Barszczewski, redaktor naczelny magazynu propagującego zdrowy tryb życia i opisującego nowinki medyczne. Nie sposób było więc nie dyskutować na temat tego, co w dzisiejszych czasach może podreperować nasz organizm, szczególnie

kiedy jest przemęczony i nadmiernie eksploatowany! Choć jak znamy dra Janusza Szelugę, on do takiego stanu nie doprowadza, wszak w mediach społecznościowych co rusz raczy swoich obserwujących spacerami nadmorskimi czy pysznym, zdrowym jedzeniem! Bo czyż nie o to w życiu właśnie chodzi... A to tylko jedna z wielu bogatych sfer jego życia, wszak na co dzień pomaga ludziom. Jest znanym trój-miejskim psychiatrą, otwartym na rozmaite sposoby leczenia duszy i ciała człowieka. Krótko mówiąc – ma to czego wielu innym lekarzom brakuje, czyli holistyczne podejście do człowieka! Mamy więc nadzieję, że jego praca naukowa, jak i praktyka lekarska pozwoli innym me-dykom spojrzeć na człowieka znacznie szerzej i głębiej... I zobaczyć, że gdy cierpi dusza nawet najlepsze pastylki nie są w stanie pomóc!

Na Wigilię przybywa nie tylko brać akademicka, ale także przedstawiciele pomorskiego duchowieństwa, najwyższe władze Uniwersytetu Gdańskiego ale także stali bywalcy świata polityki i kultury. O wyjątkową atmosferę tego dnia dba właścicielka restauracji – Maria Lewandowska, która tym samym wspiera społeczność akademicką. Na spotkaniu nie brakuje także najwyższych władz województwa i rządu – tych obecnych i tych, którzy swojej funkcji już nie pełnią: np. b. ministra edukacji prof. Edmunda Wittbrodta, b. europosła i marszałka województwa pomorskiego Jana Kozłowskiego czy b. marszałka Jana Zarębskiego. Co roku cieszy oko (i serce) obecność rektorów UG: b. prof. Bernarda Lammka oraz obecnego prof. Jerzego Gwizdały. Jest także zacne grono naukowców! Clou spotkania są oczywiście wspólne życzenia świąteczne oraz łamanie się opłatkiem, jednak w tym roku nie mogło zabraknąć także szczególnego akcentu. A będzie nim wręczenie członkom Kapituły SAUG statuetki „Orła” - wyda-nego specjalnie z okazji obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. A wszystko to na naszych łamach – już w kolejnym numerze.

Kiedy pasja łączy się z talentem... kwitnie dusza!

Brać akademicka i naukowcy podzielą się opłatkiem

Dr Janusz Szeluga – w ostatnim materiale nazwany przez nas wrażliwcem i do dziś zdania nie zmieniamy! Co więcej – mamy nadzieję, że już na zawsze tak zostanie. Człowiek wielu talentów, oddany bliźniemu lekarz psychiatra. Jest autorem i współautorem ponad 50 prac naukowych. Od 2000 r. jest wykładowcą psychiatrii i psychoterapii. Prowadził i prowadzi zajęcia ze studentami w UG, GWSH. WSH, KPWSH i WSNS. W pracy zawodowej zwolennik łączenia psychoterapii z farmakoterapią oraz stosowania specjalnych metod regeneracji mózgu. „Po godzinach" artysta i podróżnik. Kocha żeglarstwo, windsurfing oraz malarstwo akwarelą.

Page 17: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

Nasza pomorska wokalistka – Natalia Szroeder ma teraz swoje pięć minut. Od kilku lat odnosi same sukcesy, czego mogła-by jej pozazdrościć niejedna rówieśniczka. Najpierw szturmem wtargnęła na polski rynek muzyczny zajmując pierwsze miej-sca na listach przebojów i w ciągu kilku lat stała się jedną z najpopularniejszych piosenkarek młodego pokolenia. W ubie-głym roku popularność pomogła jej zwyciężyć nawet w polsatowskim programie „Taniec z gwiazdami”. Niedawno mogliśmy ją też oglądać na uroczystym koncercie z okazji stulecia niepodległości Polski.

Setna rocznica utworzenia Marynarki Wojennej to piękna data szczególnie dla Pomorzan, bo to tutaj, w Gdyni polska Mary-narka ma swój główny i najważniejszy „dom”. A przy tak podniosłej rocznicy doszły do nas bardzo dobre wieści...

Niegorzej powodzi jej się w życiu prywatnym – mimo niezadowolenia wielu osób, podob-no także niechęci rodziny i przyjaciół Natalia od początku tego roku spotyka się 27-letnim raperem Kubą „Quebonafide” Grabowskim. Związek tej dwójki wzbudził sensację i szok u wielu osób. Ona - drobna, subtelna dziewczyna o delikatnym głosie, on – wytatuowany od stóp do głów dewiant z kolorowymi włosami, którego znakiem charakterystycznym stał się wyciągnięty język i satanistyczny gest. Patrząc na tę dwójkę raczej nikt nie powie, że to piękna para jak bajki, no chyba że z bajki „Piękna i Bestia”. Pozory jednak mogą mylić, o czym donoszą ostatnio plotkarskie portale. Podobno zakochany po uszy raper oświadczył wokalistce, że jest gotów się z nią ożenić choćby zaraz. Co więcej, jego znajomi przekonu-ją, że Kuba to niezwykle rodzinny typ i chciałby już nawet mieć dziecko. Aż trudno sobie wyobrazić, jakim tatą byłby kontrowersyjny raper, ale o tym na razie się nie przekonamy, gdyż – jak donoszą plotki – Natalia chłodno zareagowała na zapędy ukochanego i przez kilka najbliższych lat nie chce nawet myśleć o zakładaniu rodziny, gdyż najważniejsza jest dla niej kariera.

I choć z jednej strony zrozumiałe jest, że chce wykorzystać swoją chwilę sławy jak najlepiej, to z drugiej strony podejście 23-latki do zakładania rodziny może być zaskakujące. Natalia jest przecież Kaszubką z krwi i kości, wychowaną w tradycyjnych, katolickich wartościach, gdzie założenie rodziny stoi ponad karierą. Sama pochodzi z niemałej rodziny – ma trójkę rodzeństwa, stąd dziwi ta rozbieżność, między tym, co robi, a tym, co wyniosła z rodzinnego domu. Czy to ukochany ma na nią aż taki wpływ? Możliwe, bo tuż po tym, jak informacja o związku tych dwojga obiegła media pojawiły się też informacje, że Quebonafide odsuwa piosenkarkę od rodziny i przyjaciół, co bardzo nie podoba się jej najbliższym. Jak taka roz-bieżność wpłynie na relacje pary? Niewykluczone, że ich drogi mogą się nawet rozejść, bo odmienne pragnienia i cele życiowe rozłączyły już niejednych zakochanych.

29 listopada w Warszawie odbyły obchody Święta Podchorążego i zarazem 188. rocznicy wybuchu Powstania Listopadowego z udziałem prezydenta RP Andrzeja Dudy i ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. W trakcie uroczystości prezydent wręczył dwie nomi-nacje generalskie. Jednym z wyróżnionych był rektor-komendant Akademii Marynarki Wo-jennej w Gdyni prof. Tomasz Szubrycht, który został mianowany na stopień kontradmirała (odpowiednik generała brygady w Wojskach Lądowych). - Panowie Generałowie, jesteście nauczycielami, opiekunami. Jesteście tymi, któ-rzy prowadzą młodych w oficerskie życie, uczą ich wartości, uczą ich tego, jak być dobrymi żołnierzami Rzeczypospolitej. Cieszę się więc ogromnie, że właśnie dzisiaj mogliśmy Panom Generałom, w obliczu młodych podchorążych, te nominacje generalskie wręczyć – powiedział wręczając nominacje Andrzej Duda.

Prof. dr hab. Tomasz Szubrycht jest znawcą w zakresie bezpieczeństwa międzynarodowego i obronności państwa oraz jednym z czołowych współczesnych polskich specjalistów z zakresu

strategii sił morskich. Po ukończeniu Wydziału Nawigacji i Uzbrojenia Okrętowego Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej w Gdyni w 1987 r. rozpoczął służbę w grupie Okrętów Rozpoznaw-czych 3. Flotylli Okrętów w Gdyni. W 1996 r. został dowódcą Okrętu Rzeczpospolitej Polskiej „Hydrograf”, który w 1999 r. pod jego dowódz-twem uzyskał tytuł najlepszego okrętu MW RP. Ukończył Naval Amphibious School w San Diego oraz studia podyplomowe w Naval War College w Newport (Rhode Island). Od 2002 r. związany jako wykładowca z Akademią Marynarki Wojennej. Powszechnie szanowany i poważany wśród studentów i pracowników. Od 2015 r. sprawuje funkcję rektora-komen-danta tej uczelni. Za działalność służbową, naukową na rzecz bezpieczeństwa morskiego oraz działalność społeczną wyróżniony został m.in.: „Złotym medalem Za Zasługi dla Obron-ności Kraju”, „Złotym medalem Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny”, „Brązowym Krzyżem Zasługi”, „Srebrnym medalem za Długoletnią Służbę” i medalem „Za zasługi dla Marynarki Wojennej RP”.

Kariera – tak, welon – nie

Zaszczytna nominacja

17

śmietanka towarzyska

czytaj nas również na www.wieczorpomorze.pl

Page 18: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

Detko Band – zespół gra standardy jazzu tradycyjnego - „happy jazz", swing, dixieland, pop i muzykę taneczną całego świata od Glenna Millera poczynając, poprzez The Beatles, na własnych aranżacjach współczesnych przebojów także muzyki rockowej kończąc. Znany z wielu programów telewizyjnych, występujący na wielu eventach oraz na festiwalach jazzowych: Złota Tarka, Sopot Molo Jazz Festiwal, „Herbatka u Tadka". Leaderem zespołu jest Jurek Detko - muzyk jazzowy, saksofonista i klarnecista, w młodości lekkoatleta, wieloboista.

18

śmietanka towarzyska

Panie w sukniach i wysokich szpilach, panowie w wygodnych butach, aby kręcić na parkiecie swoimi partnerkami. Z gło-śników jazz, ale i muzyka taneczna. A na scenie oni... Detko Band z niezwykle przystojnym liderem, Jerzym Detko w całej swojej krasie!

Ale to nie pierwszy taki fajf w wykonaniu zespołu. Co jakiś czas odbywają się one w wrzeszczańskim hotelu Logos. Co je różni od innych imprez tego typu? Przede wszyst-kim - dobra muzyka! A Detko Band bywa klasycznie jazzowe i zaskakująco nietypowe, nowoczesne, taneczne... I wszystko to, aby zadowolić gusta nawet najbardziej wyma-gających słuchaczy. Ale uwaga, bo na tych wieczorach tańczyć trzeba! Nie sposób tu usiedzieć w miejscu. Hulanki na parkiecie nie mają końca, a bywalcy i wstający od stołu smakosze śpiewają i kołyszą się w rytm polskich i zagranicznych przebojów. Kolejna muzyczna uczta z Jurkiem Detko w roli głównej w ostatni piątek grudnia. To będzie taki mini sylwester dla każdego za symboliczną kwotę! Czytajcie nas uważnie, bo jeszcze Państwu o tym przypomnimy. Do zobaczenia!

Andrzejki z jazzem, klasyką i przytupem!

Piękne panie, eleganccy panowie. Tance hulanki i happy jazz!Jurek Detko i jego gość – Krzysztof Wołkowicz, właściciel Prestige Trees, firmy sprzedającej 200-letnie drzewka oliwne do wnętrz

Publiczność nie mogła odmówić sobie uwiecznienia koncertu na swoich telefonach Jurek Detko z zespołem jak zwykle dał koncert muzyki, która porusza tłumy

Detko Band – zespół gra standardy jazzu tradycyjnego - „happy jazz", swing, dixieland, pop i muzykę taneczną całego świata. Od lewej, na trąbce Marek Horewicz, na saksofonie Maciej Flont, na puzonie Adam Wiśniewski

Zespół Detko Band znany jest z wielu programów telewizyjnych. Występuje także na wielu eventach oraz na festiwalach jazzowych: Złota Tarka, Sopot Molo Jazz Festiwal, „Herbatka u Tadka". Na instrumentach klawiszowych Marek Jurski.

Page 19: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

19

odkrywamy Pomorskie

Wejherowscy uczniowie w roli elfów Świętego Mikołaja!

Jubileusze, których można pozazdrościć!

Z początkiem grudnia do wielu pomorskich miast zawitał świąteczny klimat. Na ulicach rozbłysły świąteczne iluminacje, gdzieniegdzie ruszyły też bożonarodzeniowe kiermasze. Lada dzień mieszkańcy będą też oczekiwać Świętego Mikołaja! Do Wejherowa święty z brodą zawita jak zawsze na swoje imieniny – 6 grudnia. Wówczas na Placu Jakuba Wejhera spotka się z mieszkańcami – przede wszystkim tymi najmłodszymi, rozdając słodkości. W tym roku wizycie Świętego Mikołaja będą towarzyszyć różne gry i zabawy oraz spektakl przygotowany specjalnie na tę okazję przez Teatr Pana O. pt. „Święta Maszy i Niedźwiedzia". Zostanie rozstrzygnięty konkurs na najpiękniejszą ozdobę choinkową.

Dzisiejszy materializm, konsumpcjonizm i wygodnictwo wtargnęły do naszego życia i świadomości tak mocno i tak głęboko, że nie tylko przedmioty zamiast naprawiać, z łatwością wymieniamy na nowe. To samo dzieje się w naszym życiu prywatnym. Ludzie najpierw decydują się iść razem przez życie, by już po drobnej sprzeczce niewzruszenie pójść w przeciwne strony. Brakuje konsekwencji w swoich słowach, brakuje poszanowania drugiego człowieka, brakuje miłości, które zastąpione zostały przez wygodę. Dlatego dzisiaj możemy tylko zazdrościć, z zachwytem i podziwem przyglądać się parom, które gdy raz postanowiły złączyć swoje drogi w jedną, idą nią razem do końca.

W oczekiwaniu na świętego z brodą o świą-teczne „prezenty” zadbali niczym pracowite elfy z warsztatów Mikołaja uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 6. Na specjalnych straganach w szkole można było kupić własnoręcznie przygotowane przez dzieci i rodziców dekoracje świąteczne i ozdoby choinkowe – nie tylko sta-ranne, ale i o wiele ładniejsze niż te dostępne w sklepach! Dzieci i rodzice przygotowujący przedmioty dopracowali je w najdrobniejszych szczegółach, już przy pierwszym spojrzeniu widać było masę pracy i serca włożone w de-

koracje. Na straganach dzieci i ich rodzice mogli znaleźć coś dla siebie, ale także pięk-ny, unikalny prezent do obdarowania kogoś. Świąteczne arcydzieła skusiły także odwiedza-jącego kiermasz zastępcę prezydenta miasta Wejherowa Arkadiusza Kraszkiewicza, który z SP nr 6 wyszedł z małą choinką w złotych dekoracjach. - To jest już druga edycja kier-maszu świątecznego. Pierwsza cieszyła się ogromnym powodzeniem. Zainteresowanie było ogromne zarówno ze strony nauczycieli, rodziców, jak i uczniów. Całość przedsięwzię-

cia nadzorowana jest przez Radę Rodziców wspólnie z nauczycielami. - mówił podczas kiermaszu dyrektor szkoły Piotr Litwin. W or-ganizację kiermaszu zaangażowała się cała Rada Rodziców, nauczyciele, wielu rodziców i uczniowie. Zebrane pieniądze Rada Rodziców zamierza przeznaczyć częściowo na potrzeby szkoły np. szkolny radiowęzeł lub kącik za-baw, a część środków powędruje na szczytny cel – wesprze Dom Dziecka bądź Dom Opieki Społecznej.

Takie właśnie pary z terenu Gminy Przywidz świętowały w listopa-dzie swoje piękne jubileusze: państwo Anna i Jan Podjascy z Przywidza – 50 lat, państwo Teresa i Edmund Laskowscy – 55 lat, a państwo Irena i Czesław Cieroccy – aż 60 lat. Wszystkich dostojnych jubilatów odwiedzili wójt gminy Przywidz Marek Zimakowski, przewodniczący Rady Gminy Przywidz Michał Jasiński oraz kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Aleksandra Ciecholewska. Jubilaci oprócz najserdeczniej-szych życzeń otrzymali też dyplom, kwiaty i upominek. Choć za nimi wiele długich lat, nie opuszcza ich pogoda ducha, cieszą się dobrym zdrowiem w otoczeniu najbliższej rodziny i przyjaciół. Patrząc na złotą, szmaragdową i diamentową parę niejeden może westchnąć z zazdrością, że też by tak chciał... Bo dzisiaj to rzadkość! Dostojnym jubilatom życzymy jeszcze wielu lat przeżytych razem w zdrowiu i pomyślności. I aż sami jesteśmy ciekawi, jaki jest przepis na tak udane i długotrwałe małżeństwo...

Jubilatów odwiedził, „nowy-stary”, bo niedawno zaprzysiężony wójt gminy Przywidz Marek Zimakowski

Świąteczne arcydzieła skusiły także odwiedzającego kiermasz zastępcę prezydenta miasta Wejherowa Arkadiusza Kraszkiewicza, który z SP nr 6 wyszedł z małą choinką w złotych dekoracjach

fot.

UG P

rzyw

idz

Page 20: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

20

odkrywamy Pomorskie

Kobieta jest przyszłością mężczyzny, a narodu dzieci!„Dzieci są nadzieją, która rozkwita wciąż na nowo, projektem który nieustannie się urzeczywistnia, przyszłością która pozostaje zawsze otwarta". Te słowa przyszły nam na myśl, gdy zagłębiliśmy się w działania edukacyjno-społeczne w gdańskiej gminie Trąbki Wielkie. O mocy słów św. Jana Pawła II, które przytaczamy powyżej wie doskonale włodarz gminy, wójt Błażej Konkol. Niewiele naszych dziennikarskich rozmów z gospodarzem Trąbek Wielkich odbyło się bez jego podkreślania istoty i wielkiej wartości jaka tkwi w młodym pokoleniu.

Owe przemyślenia cieszą tym bardziej, że podparte są realnymi działaniami! Pod koniec listopada wójt gminy Trąbki Wielkie Błażej Konkol i wicemarszałek Wiesław Byczkowski podpisali umowę o dofinansowanie ze środ-ków Samorządu Województwa Pomorskiego projektu pod nazwą „Upowszechnianie i pod-niesienie jakości edukacji przedszkolnej na terenie Gminy Trąbki Wielkie”.

W ramach projektu powstanie 150 nowych miejsc w 6 placówkach

przedszkolnych na terenie gminy Trąbki Wielkie. Ponadto najmłodsi będą mogli skorzystać z szerokiego

wachlarza zajęć dodatkowych, które rozwiną ich talenty i predyspozycje.

Będą to m.in.: zajęcia z robotyki i kodowa-nia, zajęcia laboratoryjne, festyny kreatyw-ności oraz wyjazdy do pomorskich instytucji kultury i edukacji. Dzieci będą mogły także uczestniczyć w zajęciach uzupełniających ich wiedzę i umiejętności (według stwierdzonych deficytów), m.in. z logopedii, rytmiki, gim-nastyki korekcyjnej. Projekt zakłada także podnoszenie kwalifikacji 26 nauczycieli w pla-cówkach gminy. Wartość przedsięwzięcia to ponad 3,6 mln zł, z czego dofinansowanie wyniesie ok. 3,06 mln zł. Pozostałe ponad

540 tys. zł pochodzić będzie z budżetu gminy. Projekt realizowany będzie przez 2 lata – od sierpnia 2018 r. do sierpnia 2020 r.

- Bardzo dziękujemy Urzędowi Marszałkow-skiemu za wsparcie w realizacji projektu oraz pomoc finansową. Jest to jeden z większych, jeśli nie największy projekt jeśli chodzi o tzw. działania miękkie, chociaż nie tylko, bo część środków jest też przeznaczone na chociaż-by nowoczesne wyposażenie i narzędzia do

nauki. - mówił wójt Błażej Konkol. - Gmina Trąbki Wielkie jest gminą intensywnie roz-wijającą się i w związku z tym mamy bardzo wiele młodych małżeństw , które chcą być aktywne zawodowo i potrzebują opieki do dzieci. Dlatego też zwiększenie miejsc w przed-szkolach aż o 150 jest dla nas z jednej strony dużym wyzwaniem, a z drugiej – dodatkową ofertą właśnie dla nowych mieszkańców – dodał wójt.

Page 21: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

odkrywamy Pomorskie

21

Mieszkańcy bezpieczni w sieci!Historia najmniejszej ojczyzny

Drodzy Mieszkańcy Gminy Trąbki Wielkie!

Trąbki Wielkie to dobry przykład samorządu, który stawia na zrównoważony rozwój. Obywa się on na wielu płaszczyznach. O edukacji piszemy powyżej. Tymczasem z gminy płyną do nas kolejne dobre wiadomości. Trąbki Wielkie mogą w kolejnej ofi-cjalnej publikacji pochwalić się swoją historią! 8 grudnia br. (w sobotę) o godz. 17.00 w Bibliotece Publicznej w Trąbkach Wiel-kich odbędzie się promocja książki: „Z dziejów sołectwa Trąbki Wielkie w gminie Trąbki Wielkie od czasów najdawniejszych do 1945 roku”.

Autorem publikacji jest Dariusz Dolatowski, który na spotkaniu opowie o swojej twórczości oraz złoży autograf. A książka ta jest

wyjątkowa bowiem zosta-ła wydana w roku jubile-uszu 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Warto podkreślić, że to nie jedyna pozycja dotycząca gdańskiej gminy! Wcześniej wydano inne z tej serii np.: „Poznajemy swoją Małą Oj-czyznę”. Nowość na rynku wydawniczym jest szóstą z kolei, po wcześniejszych publikacjach poświęco-nych sołectwom: Doma-chowo (2015 r.), Trąbki Małe (2015 r.), Mierzeszyn (2016 r.), Sobowidz (2017 r.) i Pawłowo (2017 r.).

Dziękuję za wsparcie mojej kandydatury w wyborach samorządowych 2018. Dzięki Państwa głosom ponownie

objąłem urząd włodarza gminy. Ale co najważniejsze – cieszy mnie wzrastająca na przełomie ostatnich lat aktywność

wyborcza! A to oznacza, że społeczeństwo bierze „sprawy w swoje ręce”, czyli realizuje główny cel demokracji!

Chcę podziękować jednak nie tylko za wszelkie wyrazy sympatii i dobre słowo, ale także za budującą dyskusję nt. przyszłości

naszej Gminy! Po tej jesieni wszyscy jesteśmy bogatsi o Państwa spostrzeżenia, pomysły, uwagi!

Ta kampania dała mi dużo energii i wiary, że to co wspólnie robimy dla naszej małej Ojczyzny ma ogromny sens!

Przed nami kolejne wyzwania, plany i projekty. Jak zawsze pozostaję otwarty na merytoryczną dyskusję i służę pomocą

Mieszkańcom. Oczywiście w miarę możliwości oraz przy użyciu narzędzi, którymi dysponuje wójt gminy!

z wyrazami szacunkuwójt Gminy Trąbki Wielkie

Błażej Konkol

Władze gminy Trąbki Wielkie dbają także o bezpieczeństwo mieszkańców w sieci. Niedawno ruszyła jesienna edycja szkoleń e-Mocni. W bezpłatnych warsztatach mogą wziąć udział wszyscy, którzy zgłoszą swój udział w Urzędzie Gminy. Dzięki udziałowi w szkoleniu uczestnicy poznają nowe e-usługi oraz rozwiną cyfrowe umiejętności.

Page 22: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

22

odkrywamy Pomorskie

Przy okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez Pol-skę media, administracja państwowa, ale także sektor biznesowy, przypominają o wartościach, które stanowią o naszej wolności i niezależności. Warto zatem przy tej okazji zastanowić się, czy do tych wartości należy również kapitał. Czy można stwierdzić, że kapitał ma narodowość?

Środki zainwestowane w Polsce, środki wpłacone przez firmy do budżetu państwa w postaci podatków,

wracają do nas w nowych przedsięwzięciach przyczyniających się do poprawy jakości naszego życia.

Minęły już czasy, kiedy byliśmy – jako Polacy – mamieni pustymi hasłami o uniwersalnych korzyściach płynących z wyprzedaży ma-jątku narodowego. Dzisiaj wiemy, że choć współpraca międzynaro-dowa jest ważna, musi być ona prowadzona racjonalnie i w oparciu o silne, krajowe przedsiębiorstwa, które są równymi partnerami dla swoich zagranicznych kontrahentów. Dlatego rozwój tego, co polskie, jest w biznesie szczególnie istotny. Widać to choćby na przykładzie rozwoju sektora towarzystw ubezpieczeń wzajemnych.

TUW-y to właśnie te instytucje, które ubezpieczały Polaków w okresie międzywojennym, zapewniając niezależnemu,

polskiemu społeczeństwu poczucie bezpieczeństwa. Warto wspomnieć choćby o tym, że nawet nasz największy

krajowy ubezpieczyciel rozpoczynał swą działalność właśnie w formie towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych. Dzisiaj TUW-y są instytucjami skupionymi przede wszystkim na

ludziach i dopasowaniu swojej oferty do ich potrzeb.

W całej Europie popularne TUW-y stanowią 31,5 procenta całego rynku ubezpieczeniowego. Obsługują około 430 milionów klientów i zatrudniają przeszło 460 tysięcy pracowników. Austria, Holandia, Francja czy Słowacja to kraje, w których TUW-y zagospodarowują ponad połowę całego rynku ubezpieczeniowego, a zatem cieszą się ogromną popularnością i – co ważne – bardzo dużym zaufaniem i poważaniem wśród społeczeństwa. Podobnie jest w Niemczech, Szwecji, Danii, Rumunii, Finlandii czy na Węgrzech, gdzie udział towarzystw ubezpieczeń wzajemnych w rynku przekracza 40 pro-cent. W całej Europie obecnych jest około 3 000 ubezpieczycieli wykorzystujących tę formę działalności. Często są to mniejsze firmy, kierujące swoją ofertę do bardzo konkretnych grup społecznych bądź zawodowych, ale na Starym Kontynencie działa także wielu gigantów. Wystarczy wspomnieć choćby lidera – francuską grupę Crédit Agricole Assurances czy Achmea, COVEA, Talanx Group lub bardziej znane na polskim rynku marki – SIGNAL IDUNA, UNIQA czy GOTHAER Versicherungen.

Polska pod tym względem jest rynkiem stale rozwijającym się i posiada ogromny potencjał. Obecnie TUW-y w naszym kraju mają 6,8 proc. udziału w całym rynku. Jest to więc sektor, który warto zagospodarować. TUW-y to przede wszystkim instytucje, które promują i dają szansę rozwoju lokalnym inicjatywom. Jednym z ważnych aspektów ich działalności jest prezentowany przez nie patriotyzm gospodarczy. O TUW-ach warto zatem myśleć w kontek-ście choćby samorządów, które opiekują się i administrują mieniem

publicznym. Jego zachowanie i bezpieczeństwo jest niezwykle waż-ne dla każdego, a zatem jest to doskonała przestrzeń właśnie dla towarzystw ubezpieczeń wzajemnych. Tutaj istotne są też potrzeby rolnictwa – sektora będącego fundamentem każdej gospodarki. Ma-jąc do dyspozycji instytucję znającą dogłębnie ich potrzeby, rolnicy mogą znacznie skuteczniej ubezpieczać się od potencjalnych strat, a tym samym zabezpieczać krajową gospodarkę przed wahaniami koniunktury. Warto także pamiętać o Związkach Wzajemności Członkowskiej, czyli małych wspólnotach, które zapewniają jej członkom realny wpływ na działalność ubezpieczyciela. Przykładem jest Saltus Ubezpieczenia, który wsparł ochronę majątku Kościoła, tworząc wewnątrz TUW-u właśnie taką strukturę – Kościelny ZWCz.

To właśnie jest źródłem i istotą patriotyzmu gospodarczego. Wspierając lokalne inicjatywy, promując lokalnych przedsiębiorców, TUW-y przyczyniają się do poprawy ich sytuacji, a w efekcie do wyższych wpływów budżetowych trafiających do budżetu gminy czy państwa. To prze-kłada się na jakość naszego życia – na nowe miejsca pracy, na infrastrukturę – budowę szkół, przed-szkoli, na poprawę kondycji służby zdro-wia. Wszystko to za-czyna się wśród nas, na poziomie naszym, naszych rodzin i spo-łeczności lokalnej. Wszystko to zaczyna się tam, gdzie dzia-łają TUW-y.

Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych to wyjątkowe instytucje, które są swego rodzaju archetypem towarzystwa ubezpieczeniowego. Dzisiaj TUW-y są instytucjami skupio-nymi przede wszystkim na ludziach i dopasowaniu swojej oferty do ich potrzeb.

Kapitał ma narodowość

TUW-y dla samorządów i nie tylko...Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych oferuje nie tylko ubezpieczenia dla sa-morządów, ale także dla firm, rodzin, kierowców, rolników, szkół, agrobiznesu, spółdzielni czy wspólnot. Dla firm cho-ciażby TUW przygotował ofertę trzech ubezpieczeń: Kompleksowe ubezpiecze-nie BEZPIECZNA FIRMA, Ubezpieczenie od następstwa nieszczęśliwych wypad-ków czy Odpowiedzialności cywilnej z ty-tułu prowadzonej dzialalności.

Page 23: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

23

25 listopada w gdańskim kościele pw. Chrystusa Króla Cappella Gedanensis pod batutą Rafała Kłoczki i we współpracy z wybitnym polskim skrzypkiem Konstantym Andrzejem Kulką oraz klarnecistą Szymonem Laskiewiczem wykonała utwory znamienitych rodzimych kompozytorów: Stanisława Moniuszki, Karola Kurpińskiego i Karola Lipińskiego. Publiczność z okazji 100-lecia Niepodległości Polski nie tylko usłyszała znane melodie, ale i poznała te nieco zapomniane. Druga część koncertu dała możliwość wspólnego śpiewania – artyści wykonali bowiem wachlarz najpiękniejszych polskich utworów patriotycznych w odświeżonej aranżacji. Zabrzmiały m.in. „Szara piechota”, „Czerwone Maki na Monte Cassino” i „Serce w plecaku”. Najbardziej wzruszającym momentem wieczoru było wykonanie przez solistów „Pieśni I Brygady Legionów”, podczas której cała zgromadzona widownia powstała z miejsc. W koncercie uczestniczył także metropolita gdański abp. Sławoj Leszek Głódź.

odkrywamy Pomorskie

Włączcie Polskie Radio w Wigilię!Sezon artystyczny 2018/2019 rozpoczął się na dobre, a Cappella Gedanensis jak zwykle ma „pełne ręce roboty". Chociażby nasz piękny jubileusz 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości „dodał" artystom także obowiązków...

O planach na najbliższe miesiące, ale i tym co działo się przez ostatnie miesiące mówi dyrektor zespołu Marek Więcławek: - Sezon artystyczny rozpoczął się 1 września br. i potrwa do 31 sierpnia 2019 r. Za nami już sporo koncertów i emocji, bo przecież był wyjazd do Izraela, koncert pieśni Karłowicza, koncert Niepodle-głościowy w Kościele Chrystusa Króla (o którym obok – red.). Ale co ważne – nagraliśmy płytę z pieśniami patriotycznymi, wydanie specjalne z okazji rocznicy 100-lecia niepodległej Polski. Pieśni te śpiewaliśmy więźniom w Potulicach, na melodię konfederatów barskich. 2 grudnia zagraliśmy koncert charytatywny pieśni do wierszy Tuwima, muzykę napisał kompozytor Piotr Jan Ulatowski. Był także hymn Gdańska. A cel jest jeden, niezmienny - zbiórka funduszy na rzecz hospicjum ks. Dutkiewicza. To dla nas bardzo ważne, aby pieniądze z tego koncertu wsparły znacząco budżet hospicjum. Dzień później wraz z Konstantym Wileńskim wystąpili-śmy przed publicznością w Filharmonii Kaszubskiej w Wejherowie. Na koncercie, który dedykowaliśmy ofiarom mordu piaśnickiego zaprezentowaliśmy utwory patriotyczne. Zespół jednak nie zwalnia tempa, bo zaczynają się koncerty kolędowe m.in.: Z cyklu „Mu-zyka w Nowym Ratuszu” oraz inne oprawy muzyczne związane ze świętami.

- Szczególnym koncertem będzie jednak koncert nagrywany 11 grudnia w sali Polskiego Radia im.

Władysława Szpilmana w Warszawie. Retransmitowany będzie w Pierwszym Programie Polskiego Radia w Wigilię

od godz. 20 do 22. Jest to dla nas duże wyróżnienie! Wystąpimy pod dyrekcją Rafała Kłoczki, oczywiście będą

to jego autorskie opracowania kolęd. Tytuł koncertu to: „Adeste fideles” (Przybądźcie wierni – red.).

A koncert odbywa się w 100-lecie odzyskania przez Polskę Niepodległości i 40-lecie pontyfikatu Jana Pawła II. Styczeń i luty natomiast to koncerty karnawałowe, największy z nich to ten z Vadimem Brodskim, Dominiką Zamarą, Magdą Lewandowską, całość poprowadzi Przemysław Fiugajski, zdolny dyrygent, z któ-rym mieliśmy już zaszczyt pracować – dodaje Marek Więcławek.

Na koncert z okazji 100-lecia Niepodległej Polski przybył sam metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź

Prof. Konstanty Andrzej Kulka

fot.

Paw

eł M

atus

zew

ski

Page 24: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

24

odkrywamy Pomorskie

Trzeba przyznać, że uczniowie pomorskich szkół tę lekcję pa-triotyzmu zdali na najwyższą ocenę! Np. młodzi mieszkańcy gminy Gniewino podczas uroczystej akademii jednym, głośnym chórem wykonali wszystkie zwrotki hymnu państwowego punktualnie o symbolicznej godzinie 11:11. Melodia Mazurka Dąbrowskiego popłynęła daleko poza mury szkoły na całe Gniewino! Młodzi Po-lacy w samodzielnie przygotowanych kotylionach ten moment po-traktowali bardzo poważnie i już wcześniej przygotowywali się do tego momentu – ci najmłodsi pod okiem wychowawców uczyli się na pamięć wszystkich zwrotek hymnu. Tego samego dnia odbywał się też biało-czerwony bieg niepodległości, w którym uczestniczyli uczniowie obu szkół z terenu gminy Gniewino. Wszyscy uczestnicy z flagami w rękach w asyście nauczycieli wf-u przebyli dystans 3,5

km dla uczczenia wielkiej rocznicy. I choć świętowanie było huczne i podniosłe, szybko trzeba było powrócić do szarej rzeczywistości. Bo przecież po wyborach nowi samorządowcy musieli rozpocząć pracę! Radni i wójt gminy Gniewino Zbigniew Walczak z zapałem rozpoczęli kolejną kadencję! Na pierwszej sesji spotkali się sobotniego poranka, by złożyć ślubowanie i wybrać przewodniczącego rady. W kadencji 2018-2023 podobnie jak w minionej – radą gminy kierować będzie kobieta – Judyta Smulewicz. Pozostaje nam życzyć samorządowcom z Gniewina powodzenia i samych sukcesów przez najbliższe pięć lat! O ich pracowitość nie musimy się martwić, bo już zdążyli pokazać, iż doskonale wiedzą, że praca na rzecz gminy trwa 24 godziny na dobę, nie tylko od poniedziałku do piątku.

Gdy więc w listopadzie odwiedziliśmy Bałtyckie Spotkania i Targi „Od wahadełka do gwiazd”, nie sposób było nie zwrócić uwagi na to stoisko. A na nim... niestety wielu bliżej nieznana żyworódka. Roślinę tę warto mieć na swoim parapecie. Ma ona bowiem szero-kie właściwości lecznicze, a stosuje się wewnętrznie i zewnętrznie. Działa grzybobójczo, wirusobójczo i bakteriobójczo. Zawiera mnó-stwo witaminy C, mikro i makroelementów, co powoduje jej szerokie spectrum działania. Regeneruje, działa przeciwzapalnie, zwiększa ogólną odporność organizmu. Okłady z liści żyworódki są doskonałe na bóle reumatyczne, leczą nawet trądzik, a nalewką żyworódkową ze spirytusem możemy wyleczyć choroby dróg oddechowych (1/4 szklanki soku z liści żyworodki, 1 szklanka spirytusu, w buteleczkach przechowywać w lodówce co najmniej pół roku. Jeśli nalewka ma być przeznaczona do nacierań, zamiast spirytusu spożywczego należy użyć salicylowego). Z żyworódki można zrobić także domową maść na bóle reumatyczne (roztopić 10 dag świeżego smalcu - bez soli, gdy będzie lekko ciepły dodać łyżkę soku z żyworódki i wymieszać, a maść przechowywać w lodówce). Wszystkich z Państwa, którzy chcieliby nabyć tę roślinę zapraszamy na najbliższe Bałtyckie Spotkania i Targi „Od wahadełka do gwiazd”, które już na początku 2019 r. Tam będzie można zakupić żyworódkę w doniczce do samodzielnego hodowania w domu. Zapraszamy do hali Olivia w lutym!

Listopad upłynął nam pod hasłem obchodów stulecia polskiej niepodległości. I choć nie sposób opisać wszystkich pięknych uroczystości, które odbywały się w całym województwie, warto wspomnieć jeszcze o tych najciekawszych. Najpiękniejsze i najbardziej wzruszające były obchody, w których aktywnie uczestniczyli najmłodsi – dzieci i młodzież Pomorza, przyszli, ale i obecni strażnicy historii, którzy pamięć o wielkich wydarzeniach i bohaterach przekażą następnym pokoleniom.

A nas ona szalenie interesuje! Tym bardziej, że żyjemy szybko i umieramy często na choroby, które trochę sami sobie ser-wujemy. Notoryczny stres, brak odpowiedniego odżywiania czy zbyt mało snu. Ale gdy już popadniemy w takie błędne koło warto pamiętać, że natura jest swoistą apteką i tu jak nigdzie indziej znajdziemy zioła czy rośliny, które podreperują nasz organizm.

Patriotyzm w młodych rękach!

W naturze drzemie niespotykana siła!

Samorządem gniewińskim w dalszym ciągu pokieruje wójt Zbigniew Walczak oraz przewodnicząca Rady Gminy Gniewino Judyta Smulewicz

W gniewińskiej szkole młodzi patrioci o godz. 11:11 odśpiewali hymn Polski. Nieodłącznym elemen-tem uroczystości była oczywiście biało-czerwona flaga!

Podczas Bałtyckich Spotkań i Targów „Od wahadełka do gwiazd” w Hali Olivii można kupić nie tylko żyworódkę, ale rozmaite leki i suplementy z tej rośliny

Page 25: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

W błyskawicznym tempie w nowej kadencji rozwiązała te kwe-stie gmina Kolbudy. By móc sprawnie pracować na rzecz swojej małe ojczyzny – radnym już udało się powołać nowe komisje, ich liczbę oraz skład. I choć wiele między nimi różnic, bo pochodzą z różnych komitetów, dla dobra Kolbud wszystkie te kwestie ustalili jednomyślnie. Bardzo sprawnie kadencję rozpoczął także nowy wójt gminy Andrzej Chruścicki, który nie potrzebował dłu-giego okresu wdrożeniowego, by już ruszyć z działaniami. Jedną z pierwszych kwestii, jaką podjął nowy wójt było bezpieczeństwo.

By porozmawiać o tak ważnej dla wszystkich mieszkańców gminy sprawie, wójt Andrzej Chruścicki gościł przedstawicieli 7 Pomorskiej Brygady Obrony

Terytorialnej: kmdr. ppor. rezerwy Janusza Kolesińskiego oraz szeregową, psycholog 7PBOT Katarzynę Szymańską.

Warto w tym miejscu przypomnieć, a może niektórym wyjaśnić, że Wojska Obrony Terytorialnej jako niedawno powołany piąty rodzaj Sił Zbrojnych RP zajmują się przede wszystkim sprawa-mi najbliższymi mieszkańcom, np. zarządzaniem kryzysowym w przypadku m.in. katastrof naturalnych, komunikacyjnych czy budowlanych – czyli czegoś, co może nas spotkać dosłownie w każdej chwili. Z tego powodu warto zacieśniać współpracę ze służbami, które jako jedne z pierwszych ruszą na ratunek. Wszyscy pamiętamy przecież nawałnicę sprzed roku, która przyniosła spustoszenie w dużej części naszego województwa. Oczywiście wszyscy chcielibyśmy, aby takie tragedie w ogóle nie miały miejsca, ale niestety – takie rzeczy też się zdarzają, dlatego każdy samorząd powinien być przygotowany także i na taką ewentualność.

W niektórych gminach budowa trwa w najlepsze, w niektórych się dopiero rozpoczyna, a chociażby w gminie Karsin prace już po-woli dobiegają końca! W ostatniej nieskanalizowanej części gminy - miejscowości Zamość i części wsi Osowo - Białe Błoto prace trwają w najlepsze i już w połowie przyszłego roku wszyscy mieszkańcy gminy Karsin będą podłączeni do sieci! Tempo i postęp godny po-dziwu i doskonały przykład dla innych gmin! Cieszy to, że mimo jesienno-zimowej aury budowa cały czas trwa. Jej postępów doglądał niedawno wójt gminy Karsin Roman Brunke. „Inspekcja” włodarza przebiegła jak najbardziej pomyślnie, bo wykonawca prac - firma WOD-BUD Stanisława Nilka z Karsina sprawnie i szybko radzi sobie z realizacją zadania. Przypomnijmy, że w połowie roku gmina podpisała umowę o dofinansowanie z funduszy unijnych inwestycji w postaci budowy sieci w miejscowości Zamość i części Osowa – Białe Błoto zamieszkiwanych przez ok. 300 mieszkańców. W ramach budowy ma powstać 3,3 km sieci kanalizacyjnej grawitacyjnej, 2,5 km sieci kanalizacyjnej tłocznej i 4 przepompownie. Koszt zadania wynosi 2,4 mln zł, z czego dofinansowanie unijne wyniosło 1,7 mln zł. Władze gminy Karsin zapowiadają, że jeszcze w tym roku rozliczona zostanie pierwsza część inwestycji za kwotę 442.800 zł.

Okres po wyborach samorządowych to czas, kiedy we wszystkich samorządach dominują sprawy organizacyjne: ślubowa-nia, wybory przewodniczących rad, zarządów, komisji itp. Są to oczywiście kwestie kluczowe i konieczne do rozstrzygnięcia, ale samorządowcy powinni mieć na uwadze, że zostali wybrani przez obywateli przede wszystkim do działania na rzecz swojej małej ojczyzny i na tym powinni się skupić jak najwięcej i jak najszybciej!

Sprawny system kanalizacji to podstawa! W końcu chodzi tu nie tylko o komfort mieszkańców, ale i ochronę środowiska. Wiele pomorskich samorządów jest w trakcie prowadzenia prac polegających na doprowadzeniu sieci kanalizacyjnych do każdej części swojej gminy.

Organizacja to podstawa, ale liczą się działania!

Jedni z pierwszych i jedni z najlepszych

25

Wójt Andrzej Chruścicki gościł przedstawicieli 7 Pomorskiej Brygady Obrony Teryto-rialnej: kmdr. ppor. rezerwy Janusza Kolesińskiego oraz szeregową, psycholog 7PBOT Katarzynę Szymańską

W sesji nowo wybranej Rady Gminy Kolbudy wziął udział ustępujący wójt dr Leszek Grombala

25

odkrywamy Pomorskie

fot.

UG K

olbu

dy

Page 26: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

26

Ale żeby zasłużenie pożegnać i podziękować ustępującemu wójtowi nie obyło się bez dużej uroczystości. A b. wójta Włudzika żegnała nie tylko społeczność Kosakowa, ale także samorządowcy z okolic oraz mnóstwo przyjaciół. Były występy artystyczne, podziękowania w najrozmaitszych formach oraz filmiki, na których ich bohaterowie wspominali Jerzego Włudzika, mówili jak go widzą i jakie ważne momenty połączyły ich drogi życiowe. Niektóre zabawne, niektóre bardziej poważne – łączyło je jedno – wielka sympatia do ustępującego wójta. Zresztą wszystko widać na naszych zdjęciach, a szczególnie na tym, na którym Jerzy Włudzik otrzymuje koszulkę z logo super wójta... Czyżby aż taką sympatią pałali do niego koledzy z urzędu? Najwyraźniej, a dla dziennikarzy relacjonowanie takich miłych mo-mentów to miód na serce!

Ale to już nie wróci! To już historia! Przed nami nowe. Kim jest

więc obecny włodarz Kosakowa? Marcin Majek jest magistrem inżynierem budownictwa. Ukończył

gdańską politechnikę. Posiada uprawnienia budowlane, a jego spe-cjalność to konstrukcyjno-budowlana. Pracę w samorządzie rozpoczął w 2014 r. jako radny gminy Kosakowo, wcześniej piastował stanowisko kierownicze w międzynarodowym koncernie budowlanym. Od 2017 r. był zastępcą wójta Jerzego Włudzika.

Odchodzącemu wójtowi życzymy aby czas emerytury był dla Niego czasem na realizację marzeń, na których w minionych latach nie było sposobności. Aby wspaniali przyjaciele nie odstępowali go na krok, a samorządowa pasja pozostała na zawsze w jego sercu! No i pewnie żeby następca, wójt Majek dumnie reprezentował i kontynuował to, co Jerzemu Włudzikowi przez wiele lat udało się uświetnić i zbudować!

Wybory 2018 zmieniły nieco głównych bohaterów samorządowej sceny na mapie województwa pomorskiego. W powiecie puckim, w gminie Kosakowo samorządowca z wieloletnim stażem, wójta Jerzego Włudzika zastąpił Marcin Majek.

Kosakowo pożegnało wieloletniego wójta Jerzego Włudzika Teraz czas na Marcina Majka!

Jerzy Włudzik jest mieszkańcem gminy Kosakowo od 1969 roku. W 2002 roku został pierwszym wójtem wybranym w wyborach bezpośrednich. Dzięki zaufaniu mieszkańców przez wiele lat pełnił ten urząd realizując swoje i mieszkańców marzenia o nowoczesnej gminie. W trakcie jego pracy samorządowej Kosakowo rozwinęło się zdecydowanie, ale i w sposób bardzo zrównoważony! Włudzik będąc wójtem wybudował m.in.: przedszkole, gimnazjum, sale gimnastyczne, świetlice, drogę Derdowskiego czy Port Rybacki w Mechelinkach. Jest członkiem Związku Piłsudczyków RP oraz Ochotniczej Straży Pożarnej. Zaangażowany w propagowanie szeroko pojętej kultury, przez wiele lat otrzymał szereg nagród i wyróżnień.

odkrywamy Pomorskie

Pracownicy Urzędu Gminy Kosakowo oraz samorządowi przyjaciele pożegnali wójta Jerzego Włudzika

Podziękowania i gratulacje sklada wójt gminy Kos

fot.

KCK

Page 27: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

Jak składamy życzenia?• Osobom najbliższym, także przyjaciołom

składamy życzenia wyłącznie osobiście. Jeśli nie spotykamy się z nimi na wigilii powinniśmy wygospodarować czas na spo-tkanie przed świętami.

• Życzenia powinny być spersonalizowane. Nie podchodzimy do wszystkich z tą samą formułką. To najbliższe nam osoby, więc na pewno wiemy, czego najbardziej pragną i życzmy im właśnie tego!

• Słowa to nie wszystko! Kiedy składamy życzenia szczerze i z całego serca musimy to wyrażać całym sobą: uśmiechem, po-zytywnym, radosnym głosem, uściskiem dłoni. Osoby najbliższe możemy, a nawet powinniśmy objąć, uścisnąć, ucałować.

• Życzenia dalszym znajomym składamy w rozmowie telefonicznej. To ważne – w rozmowie, nie w SMS-ie! Jeżeli nie jest to możliwe lub obawiamy się, że telefon może komuś przeszkodzić w zajęciach, życzenia wysyłamy mailowo.

• Znajomym w pracy składamy życzenia przed świętami na firmowej wigilii. Je-śli taka nie jest organizowana – możemy podejść tuż przed urlopem świątecznym i wtedy złożyć życzenia. Pamiętajmy, że to osoba wyższa rangą lub stanowiskiem inicjuje taką sytuację.

Czego nie wolno robić? • Nie traktujemy tego zwyczaju jak przy-

krego obowiązku, który po prostu trzeba „odklepać”. Nie składamy życzeń byle jak, niestarannie, jąkając się i długo zastana-wiając nad ich treścią. Warto je przygotować

„w głowie” wcześniej.• Nie składamy życzeń „naprawiających”

kogoś, jak np. „mądrości”, „odwagi”, „po-magania w domu” czy „wywiązywania się z obowiązków”

• Nie życzymy nikomu dzieci, dużej rodziny, znalezienia partnera lub co jeszcze gorsze – znalezienia partnera innego niż ma dana osoba. To bardzo grząski grunt i takim życzeniem łatwo sprawić komuś przykrość, choćby niechcący. Dlatego unikamy te-matów intymnych, nawet w przypadku najbliższej rodziny.

• Nie życzymy podwyżki, awansu, „nowej, lepszej pracy”. To, że nam się ona nie po-doba nie znaczy, że dana osoba powinna ja zmienić. Jeśli ona jest zadowolona, nic

nam do tego.• Nigdy nie używamy formułki pt. „i żebyś

w końcu...”, „i żebyś wreszcie...”. Nie jest to ani grzeczne, ani przyjemne, ani kulturalne.

• Nie wysyłamy masowych sms-ów z ży-czeniami do wszystkich w skrzynce kon-taktowej.

• Nie przepisujemy wierszyków z internetu i pod żadnym pozorem nie przekazujemy dalej życzeń-wierszyków, które sami przed chwilą otrzymaliśmy.

• Niedopuszczalne jest wstawianie życzeń na tzw. tablicę na portalu społecznościowym traktując je jako zbiorcze dla wszystkich znajomych. To znaczy, że tak naprawdę są dla nikogo.

Wbrew pozorom składanie życzeń to nie jest taka prosta sprawa, a święta już lada chwila! Wydaje nam się, że w tej kwestii nie ma już nic nadzwyczajnego do odkrycia, więc – niestety – piękny zwyczaj zniżamy do „wyklepania” standardowej for-mułki „zdrowia, szczęścia, pomyślności”. Bardzo rzadko zastanawiamy się też nad treścią życzeń i analizujemy, czy wszyst-ko to, co chcemy powiedzieć jest taktowne. Jako, że jest to jeden z najpiękniejszych i najbardziej życzliwych momentów w trakcie świąt, zadbajmy o to, by nasze życzenia dla bliskich były równie magiczne, jak świąteczna aura!

Szczerze, życzliwie i taktownie. Składajmy życzenia z kulturą!

odkrywamy Pomorskie

Symboliczna pamiątka od samorządowych kolegów. Z lewej Krzysztof Andruszkiewicz, artysta, prezenter i dyrektor Kosakowskiego Centrum Kultury

Z podziękowaniami za wieloletnią współpracę przybył przewodniczący Rady Miasta Reda Kazimierz Okrój

Page 28: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

28 Gazeta Wieczór Pomorze

Przed nami piękny okres Bożego Narodzenia. Ale poza przyjemnościami mamy także pewne po-winności. W tym wyjątkowym czasie savoir-vivre powinien być tym bardziej na piedestale!

I tak tradycyjnie pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia jest przeznaczony rodzinie. Obchodzi się go w najbliższym gronie. To czas przeznaczony na relaks, wspomnienia, wspólne pójście na mszę świę-tą, a także śpiewanie kolęd i pastorałek. Tego dnia nie wyobrażamy sobie bez przystrojonego drzewka bożonarodzeniowego. Najpiękniejsza choinka moim zdaniem jest przyozdobiona samymi jabłuszkami, które powinny być odpowiednio dobrane do wiel-kości drzewka. Oczywiście świerk można przystroić świecidełkami albo mniej lub bardziej gustownymi dekoracjami, ale po co...

Gorąco namawiam także, aby świąteczny od-poczynek spędzić bez telefonów, które lepiej wyłączyć. A już tym bardziej nie powinno się z nich korzystać siedząc przy świątecznym stole. W ten sposób dajemy bliskim do zrozumienia, że nie są w tym momencie najważniejsi, a tego przecież byśmy nie chcieli. To są delikatne niuanse, ale winniśmy na nie zwrócić szczególną uwagę. W ślad za mądrym porzekadłem – jeśli rozmawiasz z kimś rób to jakby była to jedyna osoba na świecie! Kolejny ważny temat – życzenia. Jeśli ktoś chce przysłać wam życzenia, zrobi to przy pomocy kartek świątecz-nych, a nie powielając jednakową treść sms-u „wyśle do wielu”. Uważam to za brzydki obyczaj, lekceważący i w takim wypadku lepiej żeby życzeń nie było wcale niż miałyby być byle jakie. A jeśli już wysyłam życzenia przez sms, choć radzę tego nie robić! Niech będą one opatrzone zdjęciem naszej rodziny przy choince, np. Takim świątecznym ze szczerymi pozdrowieniami i życzeniami spokoju na te nadchodzące dni. Nie wysyłajmy dziwnych wierszyków, wszak to co przystoi młodzieży – już rzadko kiedy nam dorosłym.

Obecnie jesteśmy przed „wigiliami”, „opłatkami”, „spotkaniami życzeniowy-mi”, które powinny być krótkie, tematyczne, dobrze zorganizowane, w których istotnym punktem są życzenia. Pamiętajcie aby składać je bez całowania, nawet po rękach. Tym sposobem można się bowiem zarazić opryszczką i nie tylko. Całowania w ogóle odradzam, ewentualnie można dotykać się policzkami. Dzięki temu nie pozostawimy taniego śladu szminki na policzku znajomego czy znajomej. Niestety braku „całowania” nie można dostrzec u naszej wła-dzy. Prezydent Andrzej Duda całuje po rękach i to po kolei różne panie. Mam nadzieję, ze kiedyś dostrzeże, że takich rzeczy nie robi prezydent Obama czy premier angielskiego królestwa. W Azji takie zachowanie zostałoby potrak-towane jako obraza, a w innych krajach zostałoby uznane za niedopatrzenie. A przecież grudzień i styczeń to czas spotkań świątecznych i noworocznych. Kiedy otrzymujemy zaproszenia możemy je przyjąć lub też nie. Należy o tym powiadomić zapraszających, chyba że informacja „nakazująco – prosząca” nie została umieszczona. Przy odmowie nie musimy podawać przyczyny, bo jest zupełnie nieistotna. Zamiast tego wystarczy, że powiemy np. „Serdecz-nie przepraszam, ale w tym dniu nie będę u Państwa – pozdrawiam”. Jeśli planujemy się pojawić można odpisać „Dziękujemy, będziemy”. Organizując noworoczne spotkania ważne, żeby określić datę, miejsce rozpoczęcia i godzi-nę zakończenia przyjęcia. Ta informacja będzie bardzo ważna dla osób, które nie mają umiaru w gościnności. Takie przyjęcia powinny trwać od jednej do trzech godzin. Potwierdzenie obecności na przyjęciu jest ważne także w kwestii czasu na wypisanie wizytówek przez gospodarzy. Podczas spotkań wyłączamy telefony komórkowe, każdy dzwonek i odbiór telefonu to mówiąc delikatnie nie brak kultury, a zwykłe chamstwo. Nie rozmawiamy o nieobecnych, cho-robach, tragediach, nieszczęściach itd. Jeśli ktoś przemawia, nie przerywamy mu, a jeśli sami występujemy w roli mówiącego, to przemawiamy do rzeczy, krótko, ciekawie, starając się o atrakcyjność wypowiedzi.

Warto pamiętać, że zachowanie przy stole jest ważne. Staramy się aby na rogu siedziała najważniejsza osoba w towarzystwie. Gości również obowiązuje w czasie przyjęć pewien zestaw zobowiązań wobec zapraszającego i wzajemne wobec siebie. Trzeba nauczyć się jadać estetycznie, poznać dobrze rodzaje sztućców, asortyment kieliszków i wiele towarzyskich zasad kulturowych.

Grudniowe spotkania i styczniowe noworoczne przyjęcia to bowiem okazja pokazania się jako osoby o wysokich walorach kultury, estetyki ubioru i ele-gancji, która towarzysko jest wymagana. I tego Państwu życzę!

Kultura! Nie tylko przed świętami...

dr Henryk Jan Lewandowski – pisarz, publicysta, kanclerz Kapituły Stowa-rzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Gdańskiego

• krzyże i pierścienie atlantów• wahadła • piramidki i piramidy• różdżki• generatory energii• amulety i talizmany

• remedia do feng shui• neutralizatory,

odpromienniki adr• święta geometria• anioły• literatura specjalistyczna

Grzegorz Ciszak60-175 Poznań, ul. Malwowa 34

Tel./fax. 61 867 72 [email protected]

Sklep / biurogodziny otwarcia:

pon - pt: 9.00 - 17.00sobota: 10.00 - 14.00

www.ciszak.pl

Produkcja i sprzedaż przyrządówRadiestezyjnych i różdżkarskich:

sklep internetowy: www.ciszak.pl

GABINET MEDYCYNY WSCHODNIEJBAYALAG ERDEM GONCHIG

• hirudoterapia (leczenie pijawkami)• akupunktura i masaż leczniczy• schorzenia kręgosłupa• choroby serca• bóle stawów, głowy• reumatyzm• choroby układu krążenia• nadciśnienie• zakrzepica, żylaki, hemoroidy• obrzęki nóg

Gdańsk Wrzeszcz ul. Sobótki 3/1tel. 885 813 048

GABINET MEDYCYNY WSCHODNIEJBAYALAG ERDEM GONCHIG

rozmaitości

Turystyka i obyczaje

Page 29: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

rozmaitości

„Można mówić o czymś, ale jednocześnie trudno to przejawiać. Można wiele mówić i myśleć o miłości, ale

jednocześnie jej nie przejawiać. W momencie, kiedy się ją przejawia już się o niej nie mówi, wystarczy, że

się ją czuje. Człowiek, który to zrozumiał po prostu jest miłością. Wokół niego „kwitną kwiaty – wszystko się oczyszcza.” (cytat z książki: „Moc Ducha jest w nas”)

Miłość to nie uczucie, to nie emocja. Miłość to stan ducha. Są tylko 3 stany ducha – miłość, radość i spokój. I oczywiście zawsze są razem. Jedno bez dwóch pozostałych nie istnieje.

Więc kiedy mówisz, że dajesz innym miłość – najpierw zastanów się, co w gruncie rzeczy dajesz, jakie są Twoje intencje. I czy na pewno nie mylisz tego stanu z czymś innym. Może tylko myślisz, że kochasz. W odpowiedzi pomoże powyższe zdanie, które jeszcze raz powtórzę: 3 rzeczy na raz – miłość, radość i spokój – inaczej coś jest nie tak. Radość, a więc: brak lęku, obaw, zmartwień – jest stanem ducha, a nie uczuciem polegającym na odczuwaniu względ-nego zadowolenia. Podobnie spokój, a więc: zaufanie, wiara – jest stanem ducha, a nie uczuciem względnego braku niepokoju.

W odpowiedzi pomoże także informacja, że miłość nie ocenia, nie osądza i niczego nie oczekuje. Przeciwnie akceptuje wszystko. Wszystko! To znaczy, że wszystkich innych ludzi też. Jeśli za-czniesz akceptować ludzi i wszystko, co się wokół Ciebie dzieje, sam staniesz się miłością, a miłość odnajdzie Ciebie. Wtedy właśnie spłynie na Ciebie uczucie spełnienia i lekkości – tego płynięcia, o którym wspomina Czytelnik w swoim pytaniu. Ja nazywam to harmonią. I muszę przyznać, że moje wieloletnie doświadczenie w pracy z energią polegającej na niesieniu pomocy, nie ogranicza się wyłącznie do likwidacji bólu i przyczyny choroby. Obserwuję od lat, że ludzie korzystający z mojej pomocy znacznie łatwiej re-zygnują z emocji, a co za tym idzie są w stanie otworzyć się na tę harmonię. Zmieniają się, odnajdują w sobie spokój i radość, a co za tym idzie? Miłość właśnie.

Zdaję sobie sprawę, że to nie jest łatwe, bo nasz materialny świat robi wszystko, żeby nas z tego stanu ducha wytrącić. A my z reguły

temu ulegamy. Tak łatwo jest nas wyprowadzić z równowagi. Pa-miętajmy, że każde nasze zdenerwowanie, każdy wybuch gniewu, są jak wybuch potężnej bomby. Nie tylko niszczą to, co z takim trudem udało się odbudować, ale także pozostawiają olbrzymią dziurę w naszej energetycznej osłonie. I teraz nie tylko musimy zaczynać od początku, ale wręcz cofamy się w rozwoju.

Poszukiwanie miłości – myślenie, jak ją zdobyć, gdzie ją znaleźć, jest działaniem emocjonalnym, które przyniesie dokładnie odwrotny skutek. Zobacz, jakie to proste. Jeśli niczego nie oczekujesz, wszystko co dostajesz jest przyjemną niespodzianką, a to czego nie dostajesz nie jest rozczarowaniem. Jeśli nie oceniasz – nie doznajesz zawodu i nic nie zakłóca spokoju i radości. Zatem miłość jest, nie trzeba jej przyciągać, wyglądać jej, tęsknić za nią, poszukiwać, ani na nią czekać. Miłość jest wszędzie. W nas i dookoła nas. To jest stan ducha, który trzeba w sobie wzbudzić i cały czas pielęgnować. Cały czas odnawiać. Zmienić nastawienie do wszystkiego, co nas otacza. Z miłością można wykonywać wszystkie codzienne obowiązki. Spróbuj, a w pewnym momencie odkryjesz jej genialną moc!

Zbyszek Nowak

Jak przyciągnąć więcej miłości do naszego życia?Światowej sławy bioenergoterapeuta Zbigniew Nowak odpowiada na pytanie pana Marcina: „Jak przyciągnąć do swojego życia więcej miłości? Oczywiście ją dawać innym - rzecz jasna, ale co jeszcze możemy zrobić, aby nasze życie było pełniejsze i żebyśmy czuli, że przez nie płyniemy”.

Kontrowersje

29

Page 30: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej

A to znacie?Po świętach Bożego Narodzenia do psychiatry przychodzi mały Jasio i mówi:- Panie doktorze, z moim tatą jest coś nie w porządku. Przed kilkoma dniami przebrał się za starego dziadka i twierdził, że nazywa się św. Mikołaj!

W wigilię chłop jedzie furmanką, a obok biegnie pies. Ponieważ koń biegnie leniwie, chłop bije go batem.- Jeszcze raz mnie uderzysz, to będziesz szedł piechotą! - mówi koń.- Pierwszy raz słyszę, żeby koń mówił! - dziwi się chłop.- Ja też! - mówi pies.

Przed świętami św. Mikołaj rozdaje prezenty na ulicy. Jasio po otrzy-maniu jednego z nich mówi:- Święty Mikołaju, dziękuję ci za prezent.- Głupstwo - odpowiada święty Mikołaj. - Nie masz mi za co dziękować.- Wiem, ale mama mi kazała.

Zatrzymuje policjant kierowcę na autostradzie:Nie ma pan prawa jazdy, koła są nienapompowane, niezapięte pasy, w ręku puszka piwa.- Do jutra!- Co to ma znaczyć?- Moment, panie władzo, przez telefon rozmawiam.

Burek mówi do Azora:- Już nie mogę się doczekać tych świąt!- Dlaczego?- Nie dość, że dostanę dwa worki świeżuteńkich kości, to jeszcze ludzkim głosem będę mógł powiedzieć swojemu panu, co o nim myślę!

Co to jest: długie, czerwone i często staje?- Tramwaj.

Student szuka pomocy u swojego kolegi:- Weź mi pomóż, muszę napisać rodzicom, że znowu oblałem egzamin. Wymyśl coś, żeby dobrze zabrzmiało.- To pisz: „Jestem już po egzaminie, u mnie nic nowego”.

- Panie doktorze, czy operacja się udała? - Tak. Odtąd jest pani 100% kobietą.- Ale ja miałam mieć wyrostek robaczkowy usunięty!- No masz. Babie nigdy nie dogodzisz…

- Saro, ten chłopak ma przecież zeza, jest kulawy i łysy. Nie wychodź za niego!- A mnie przystojniak niepotrzebny!- Nie o to chodzi. Zlituj się nad nim, on już swoje od życia oberwał!

Kowalska pyta męża:- Gdzie ty uzbierałeś tyle grzybów przed samą wigilią?- U Kowalskich na strychu.- To oni tam hodują grzyby?- Nie, suszą.

Mąż, zapalony myśliwy wyrusza o 3.00 w nocy na polowanie opusz-czając ciepłe łóżko.Wychodzi na dwór, a tu deszcz i zimno. Postał chwilę i rezygnuje z po-lowania. Wraca po cichu do domu, rozbiera się i wciska z powrotem pod kołdrę tuląc się do żony.- Już jesteś kochanie? - mruczy żona.- Tak, bo paskudna pogoda- odpowiada mąż.- A ten mój idiota pojechał na polowanie.

CENTRUM OFERUJE:• POZ – Poradnię Podstawowej Opieki Zdrowotnej (dorośli i dzieci)• Najlepszej jakości tomograf komputerowy i rezonans magnetyczny• USG 3D i 4D, USG Doppler• Kolonoskopię i gastroskopię• Laboratorium analityczne• Centrum Rehabilitacji• Medycynę pracy• Stomatologię• oraz szeroki wachlarz lekarzy specjalistów!

ul. Wojska Polskiego 5a83-110 Tczew

tel. 58 501 01 01, 58 501 01 00czynne w godzinach:

7.00 – 20.00

CHCESZ LECZYĆ SIĘ BEZ BÓLU?

SZUKASZ NAJLEPSZEGO SPRZĘTU MEDYCZNEGO

I WYKWALIFIKOWANYCH LEKARZY SPECJALISTÓW W TWOJEJ OKOLICY?

CHCESZ LECZYĆ SIĘ NIE RUJNUJĄC BUDŻETU DOMOWEGO?

CENTRUM DIAGNOSTYCZNO-SPECJALISTYCZNE

MEDICAL ZAPRASZA!

SPRZĘT DIAGNOSTYCZNY NAJWYŻSZEJ JAKOŚCI!

Page 31: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej
Page 32: Odpalamy Święta w Gdańsku!wieczorpomorze.pl/wp-content/uploads/2018/12/GWP_23_864_SM.pdf · wania ulotka, bądź też informacja zawarta na stronie internetowej. Najczęściej