O wyższości płatności mobilnych nad bankowością mobilną grzegorz hansen - 01072013 - pr...

4
O wyższości płatności mobilnych nad bankowością mobilną Lip 1, 2013, 2:11 po południu Płatności mobilne wchodzą powoli na polski rynek. Aplikacje do płacenia komórką są jeszcze zdecydowanie mniej popularne i zaawansowane niż mobilna bankowość. Jednak to płacenie komórką niesie dużo większy potencjał rozwojowy niż indywidualne aplikacje bankowości mobilnej. Docelowy system płacenia telefonem musi bowiem być powszechny: międzybankowy i co najmniej ogólnokrajowy. Jako taki, stać się może dużo popularniejszy od różnych aplikacji bankowości mobilnej poszczególnych banków. Dlatego właśnie banki czynić będą wszystko, by funkcję płacenia komórką zintegrować ze swoimi aplikacjami zapewniającymi dziś dostęp do rachunku bankowego. Jeśli powstanie powszechny, zarządzany przez banki system płatności mobilnych, nie będzie on zapewne dostępny z jednej, uniwersalnej aplikacji. Płacenie telefonem a bankowość mobilna Na obecnym etapie rozwoju rynku płatności elektronicznych wyraźnie odróżniamy od siebie płatności mobilne od mobilnej bankowości. Płatności mobilne, czyli płacenie z użyciem telefonu komórkowego mogą, ale nie muszą, być udostępniane klientom przez banki. W innych krajach oferują je zwł. operatorzy telekomunikacyjni, jak również konsorcja telekomów i organizacji płatniczych. Bankowość mobilna, czyli dostęp do rachunku i usług bankowych za pośrednictwem mobilnego Internetu pozostają, naturalnie, domeną banków. Nie musi tak jednak być koniecznie w przyszłości. Do Polski docierają już rozwiązania stosowane w innych krajach, pozwalające na dostęp do rachunku w banku z poziomu aplikacji dostarczonej przez podmiot pozabankowy. Na naszym rynku pierwszym i niejako modelowym przykładem tego rozwiązania jest oferta SOFORT Banking niemieckiej firmy SOFORT AG. Firmie tej, klienci różnych banków powierzają swoje poufne kody (loginy i hasła) dostępu do rachunków bankowych po to, by - wykorzystując jedną mobilną aplikację firmy SOFORT - móc dokonywać płatności za zakupy internetowe bez samodzielnego logowania się do bankowości mobilnej, wypełniania zlecenia płatniczego itp. Nadto, jeśli klient ma rachunki w kilku bankach, może - korzystając z SOFORT Bankingu - płacić z nich bez pamiętania loginów i haseł do poszczególnych bankowych aplikacji.

description

 

Transcript of O wyższości płatności mobilnych nad bankowością mobilną grzegorz hansen - 01072013 - pr...

Page 1: O wyższości płatności mobilnych nad bankowością mobilną   grzegorz hansen - 01072013 - pr news-pl

O wyższości płatności mobilnych nad bankowością mobilnąLip 1, 2013, 2:11 po południu

Płatności mobilne wchodzą powoli na polski rynek. Aplikacje do płacenia komórką są

jeszcze zdecydowanie mniej popularne i zaawansowane niż mobilna bankowość. Jednak

to płacenie komórką niesie dużo większy potencjał rozwojowy niż indywidualne aplikacje

bankowości mobilnej.

Docelowy system płacenia telefonem musi bowiem być powszechny: międzybankowy i co najmniej

ogólnokrajowy. Jako taki, stać się może dużo popularniejszy od różnych aplikacji bankowości

mobilnej poszczególnych banków. Dlatego właśnie banki czynić będą wszystko, by funkcję płacenia

komórką zintegrować ze swoimi aplikacjami zapewniającymi dziś dostęp do rachunku bankowego.

Jeśli powstanie powszechny, zarządzany przez banki system płatności mobilnych, nie będzie on

zapewne dostępny z jednej, uniwersalnej aplikacji.

Płacenie telefonem a bankowość mobilna

Na obecnym etapie rozwoju rynku płatności elektronicznych wyraźnie odróżniamy od siebie

płatności mobilne od mobilnej bankowości. Płatności mobilne, czyli płacenie z użyciem telefonu

komórkowego mogą, ale nie muszą, być udostępniane klientom przez banki. W innych krajach

oferują je zwł. operatorzy telekomunikacyjni, jak również konsorcja telekomów i organizacji

płatniczych. Bankowość mobilna, czyli dostęp do rachunku i usług bankowych za pośrednictwem

mobilnego Internetu pozostają, naturalnie, domeną banków.

Nie musi tak jednak być koniecznie w przyszłości. Do Polski docierają już rozwiązania stosowane w

innych krajach, pozwalające na dostęp do rachunku w banku z poziomu aplikacji dostarczonej przez

podmiot pozabankowy. Na naszym rynku pierwszym i niejako modelowym przykładem tego

rozwiązania jest oferta SOFORT Banking niemieckiej firmy SOFORT AG. Firmie tej, klienci różnych

banków powierzają swoje poufne kody (loginy i hasła) dostępu do rachunków bankowych po to, by -

wykorzystując jedną mobilną aplikację firmy SOFORT - móc dokonywać płatności za zakupy

internetowe bez samodzielnego logowania się do bankowości mobilnej, wypełniania zlecenia

płatniczego itp. Nadto, jeśli klient ma rachunki w kilku bankach, może - korzystając z SOFORT

Bankingu - płacić z nich bez pamiętania loginów i haseł do poszczególnych bankowych aplikacji.

Powierzanie niebankowej firmie loginów i haseł do rachunków w bankach wymaga od klienta

wielkiego zaufania, nie zawsze uzasadnionego. Przez lata, polskie banki ostrzegały swoich klientów

przed takimi praktykami z uwagi na to, iż stąd właśnie brała się spora część defraudacji środków z

rachunków klientów. Niemniej jednak, ostra konkurencja pomiędzy bankami i na rynku usług

Page 2: O wyższości płatności mobilnych nad bankowością mobilną   grzegorz hansen - 01072013 - pr news-pl

finansowych doprowadziła do złamania zasady nie udostępniania przez właściciela rachunku kodów

dostępu do rachunku bankowego innym podmiotom.

Przyzwyczajenie motorem popularności

Raczkujące dziś praktyki płacenia telefonem (płatności mobilne), w pierwszym rzędzie zastąpią

operacje dokonywane w chwili obecnej kartami. Do najważniejszych spośród nich należeć będą:

wypłaty z bankomatów, które obecnie dokonujemy głównie kartami debetowymi oraz transakcje w

sklepach, realizowane dziś kartami kredytowymi lub debetowymi. Oba, wymienione, typy operacji

kartowych są najczęściej realizowanymi transakcjami bezgotówkowymi. Aktywni użytkownicy kart

sięgają po ten instrument wielokrotnie częściej, niż zaglądają na swój rachunek bankowy. Tym

samym, przyzwyczajenie, codzienna praktyka korzystania z karty płatniczej są - u aktywnych

płatników - silniejsze, niż zwyczaj bezpośredniego korzystania z rachunku bankowego.

Wraz z upowszechnianiem usług płatniczych inicjowanych mobilnie, kluczowe stanie się pytanie o

to, którą z mobilnych aplikacji użytkownicy będą częściej wykorzystywać do realizacji transakcji:

aplikację mobilnej bankowości, czy aplikację płatności mobilnych? Większość ekspertów w tej

dziedzinie nie ma najmniejszych wątpliwości: dużo częściej sięgać będziemy po telefon by użyć go

do zapłaty w sklepie lub do wypłaty gotówki, niż po to, by w tradycyjny sposób zlecić przelew z

rachunku bankowego.

Co więcej, przelewy z rachunku, do których inicjacji najczęściej wykorzystujemy bankowość

mobilną, nierzadko wypierane są np. przez systematyczne obciążenia poleceniem zapłaty. Tym

samym, gdyby nie rozwój zakupów w sklepach internetowych, gdzie wśród krajowych

mechanizmów zapłaty króluje polecenie przelewu, nasza skłonność do korzystania z serwisu

transakcyjnego bankowości mobilnej, utrzymywałaby się na niewysokim poziomie, bez tendencji do

wzrostu.

Z drugiej strony, płatności mobilne wykazują - jak dotychczas - spory potencjał do asymilacji części

drobnych transakcji realizowanych dotychczas gotówką: zakupu biletów komunikacji miejskiej i

kolejowej, biletów do kina, zapłaty za parking, transferów niewielkich sum pomiędzy osobami

fizycznymi Nawet jeśli nie są to - w porównaniu z zakupami towarów - transakcje o dużej wartości,

istotne jest to, że przyzwyczajają one jeszcze silniej użytkowników telefonów komórkowych do

płacenia mobilnie.

Internetowe kombajny banków

Page 3: O wyższości płatności mobilnych nad bankowością mobilną   grzegorz hansen - 01072013 - pr news-pl

W tej sytuacji, nieprzypadkowo, najnowsze przedsięwzięcia z kategorii detalicznej bankowości

internetowej (w tym: mobilnej), takie jak Alior Sync, czy Nowy mBank, sprowadzają się - w istotnym

stopniu - do stworzenia zintegrowanych "kombajnów" funkcjonalno-usługowych posadowionych w

jednej aplikacji. Te "kombajny", chronione ujednoliconym "kodem dostępu", oferują klientowi - w

zasięgu jednego menu - jak najwięcej serwisów i czynności, bynajmniej nie tylko finansowych.

Chodzi tu m.in. o to, by bank (reprezentowany coraz częściej przez swą mobilną aplikację) nie

kojarzył się wyłącznie z nudną koniecznością weryfikacji salda, zlecania przelewu i przeglądania

historii operacji, ale by stał się ciekawszym, bardziej atrakcyjnym i częściej odwiedzanym

usługodawcą. Nie chodzi przy tym bynajmniej o odwiedziny tradycyjne (wizytę w oddziale), ale o

mobilny kontakt z bankiem: im częstszy, tym lepiej.

Tendencja do integrowania w aplikacjach bankowości internetowej coraz większej liczby funkcji i

usług, bierze się nie tylko z chęci doganiania lub wyprzedzania bankowej konkurencji. Stoi za nią

także świadomość banku konkurowania o uwagę i lojalność klienta z tymi wszystkimi podmiotami,

które - pod postaciami mobilnych aplikacji - walczą o jego atencję. Szczególne zagrożenie stwarzają

te aplikacje konkurentów, które dostarczają treści lub usług finansowo-płatniczych.

Kto zdąży pierwszy?

W tych warunkach, aplikacje płatności mobilnych, udostępniane klientom przez zewnętrzne wobec

banków podmioty (telekomy, instytucje płatnicze, integratorów serwisów internetowych), niosą ze

sobą istotne ryzyko dla banków. Chodzi przy tym nie tylko o to, że emisję instrumentu płatności

mobilnych, "sprzątnie im sprzed nosa" sektor pozabankowy.

Nie mniej istotne jest zagrożenie biorące się z potencjalnej przewagi częstotliwości korzystania z

aplikacji płatności mobilnych nad częstotliwością używania mobilnej bankowości. Jeśli bowiem

pozabankowy podmiot skutecznie świadczyłby w Polsce konsumentom usługi płatności mobilnych, z

wykorzystaniem odpowiedniej aplikacji na telefon komórkowy, stałby się on preferowanym

kandydatem dla świadczenia klientom także usługi mobilnego dostępu do rachunków bankowych.

Zaoferowanie przez taki podmiot klientom banków tego, co dotychczas oferował wspomniany wyżej

SOFORT AG, byłoby naturalną kontynuacją sukcesu mobilnego systemu płatności i aplikacji, która

służyłaby do ich realizacji. Wielu klientów, przywiązanych bardziej do komórkowej aplikacji

płatnościowej, niż tej, która służyłaby dostępowi do rachunku bankowego, woleliby, aby ta pierwsza

miała także podstawowe funkcje tej drugiej. Gdyby zatem w Polsce konsorcjum operatorów

telekomunikacyjnych zdołało zdominować rynek płatności mobilnych - np. z pomocą tzw. mobilnego

portfela, powiązanego z kartą SIM - wówczas ich mobilne narzędzia płatnicze mogłyby - długofalowo

- zagrozić popularności i atrakcyjności aplikacji, w które banki inwestują dziś kolosalne sumy.

Page 4: O wyższości płatności mobilnych nad bankowością mobilną   grzegorz hansen - 01072013 - pr news-pl

Dlatego właśnie, świadome wspólnego zagrożenia, banki będą się starać, pomimo konkurencji i

różnic, stworzyć możliwie powszechny, ogólnokrajowy system płatności mobilnych. System taki,

choć jeden, byłby dla klientów tych banków dostępny z poziomu indywidualnych, zintegrowanych

mobilnych aplikacji każdego z banków-uczestników. Pretendentów do stworzenia takiego

dominującego krajowego systemu jest w tej chwili kilku, ale upływ czasu i świadomość umacniania

się pozabankowej konkurencji skłania niezdecydowanych do przyspieszonej selekcji.

Grzegorz Hansen

Autor jest dyrektorem ds. strategii i rozwoju w Departamencie Bankowości Transakcyjnej BRE Bank

SA. Prezentowane tezy odzwierciedlają indywidualne opinie autora.