nr 5 – Biuletyn Muzeum Narodowego w Gdańsku
-
Upload
muzeum-narodowe-w-gdansku -
Category
Documents
-
view
230 -
download
5
description
Transcript of nr 5 – Biuletyn Muzeum Narodowego w Gdańsku
e-biuletynm u z e u m n a r o d o w e g o w g da ń s k u
nr 52014
iSSn 2353-5040
1 . 1 . pa ł a c o pat ó w 71 . 2 . u t o p i e o pa c k i e g o pa r k u 1 51 . 3 . t e at r w pa ł a c u o pat ó w 2 71 . 4 . h i s to r i a s p i c h l e r z a z n a d b r z e g ó w p oto k u o l i w s k i e g o 3 5
2 . 1 . g d a ń s k i o k o l i c e 4 3 2 . 2 . t u r e c k i e ś l u b y m a r i a n a m o k w y 4 72 . 3 . ś l a d a m i k a n u n u 5 12 . 4 . l e t n i j a r m a r k e t n o g r a f i c z n y 5 52 . 5 . m a r s z , m a r s z p i ł s u d s k i 5 72 . 6 . b ata l i a n a p o l e o ń s k a 6 1
3 . 1 . pa ł a c o w e z a b aw y – n a t r o p i e z a g a d e k i ta j e m n i c 6 6
oliwa
ZapowiedZi wyStaw i wydarZeń
dla najmłodSZych cZytelników
i /
i i /
i i i /
oliwa
i / 1 nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
« dZ
iedZ
inie
c pr
Zed
pała
cem
, wid
ok
od
Stro
ny p
ółn
ocn
ej »
fot.
dar
iuSZ
gry
giel
7
w wielu dziełach literatury podróżopisarskiej,
jak w cytowanym początku relacji z podróży
jana papłońskiego do gdańska i okolic, można
przeczytać podobne zdania zachwytu. osobliwości sztuki
w postaci kościoła oraz klasztoru i opactwa cystersów, oto-
czonych wspaniałym parkiem, były celem odwiedzin wielu
literatów, którzy swoje wrażenia estetyczne spisali w for-
mie relacji z podróży. dawne opisy są dziś niezwykle cen-
nym źródłem wiedzy o historii tego miejsca, jak również
o wyglądzie starej oliwy, historycznych przemianach po-
szczególnych budynków, parku czy zabudowy. często są to
bardzo dokładne obrazy, rejestrujące z niebywałą staran-
nością wiele szczegółów, dzięki którym łatwiej jest nam
wyobrazić sobie „tamtą” oliwę.
magnetyzmowi oliwy ulega każda osoba, która spędzi-
ła tu chociaż parę chwil. to miejsce wyjątkowe – nie tyl-
ko z powodu szczególnego uroku malowniczego położe-
nia w dolinie potoku oliwskiego i imponujących zabytków.
o ważności tego miejsca dobitnie świadczy jego przebo-
gata historia – przeplatały się tu dzieje narodów, działy
się zdarzenia o wielkiej randze, jak zawarcie pokoju oliw-
skiego czy wizyty koronowanych głów.
początku tych wszystkich wydarzeń można upatrywać
w 1186 roku, kiedy na zaproszenie księcia pomorskiego
sambora i przybyli do oliwy cystersi z konwentu w koł-
baczu, prawdopodobnie z pochodzenia duńczycy. cystersi
oliwscy podlegali opactwu z clairvaux, dopiero w później-
szym czasie ukształtowały się polskie struktury zakonne.
opactwo oliwskie aktywnie uczestniczyło w misji chrystia-
nizacji prus, do czasów włączenia się w nią dominikanów
oraz zakonu krzyżackiego. dla mnichów przestrzegających
reguły św. benedykta służba bogu i człowiekowi wyrażała
pałac opatów w oliwie
joanna SZymula-grygiel
„Z okolic gdańSka, Słynnych Swą pięknością na świat cały, najpowabniejSZym jeSt opactwo oliwSkie, […]”1.
1 j. papłoński, Listy z zagranicy, [w:] „gazeta warszawska”, r. 1856, nr 192, 193, [za] i. fabiani-madeyska, Odwiedziny Gdańska w XIX wie-ku, gdańsk 1957, s. 146.
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
się poprzez modlitwę i pracę. asceza i surowość w życiu
zakonnym, umiłowanie prostoty w otaczającej ich prze-
strzeni (architekturę średniowiecznych kościołów i klasz-
torów cysterskich znamionowała maksymalna prostota)
nie wykluczały troski o kształcenie mnichów. stawiano na
pracę intelektualną, wykazywano dbałość o dokumento-
wanie życia zakonnego. w oliwie cystersi prowadzili za-
pisy historyczne w postaci kronik, roczników i nekrologów
od momentu fundacji do samego końca istnienia opactwa.
dzięki tym przekazom wiele historycznych faktów można
precyzyjnie określić.
wśród oliwskich opatów cysterskich było wiele wybit-
nych osobowości, znanych wśród duchowieństwa i udzie-
lających się także w polityce, między innymi michał anto-
ni hacki, józef jacek rybiński. obecność zakonu cystersów
na tym terenie miała istotne znaczenie dla rozwoju oliwy
i okolic. a było to w ówczesnej dobie ponad 40 wsi, znacz-
ne obszary leśne, kilka jezior. z czasem powstały klasztor,
kościół – późniejsza katedra, ogrody warzywno-zielarskie,
będące zaczątkiem późniejszego założenia parkowego, za-
budowania gospodarcze – młyny, spichlerze, kuźnie, pro-
chownie, tartaki i inne. cystersi dzierżawili grunty, na któ-
rych gdańscy kupcy i przedsiębiorcy lokowali owe zakłady
przemysłowe. powstawały też rezydencje letnie patrycju-
szy gdańskich, którzy upodobali sobie urokliwy teren opo-
dal gdańska.
nie oszczędzały oliwy zawieruchy dziejowe – najazdy
i grabieże dokonywane przez pogańskich prusów, krzyża-
ków, husytów, szwedów, rosjan, a nawet gdańszczan pod-
czas wojny z batorym. stacjonowały tu wojska rosyjskie,
francuskie, zwierały się ze sobą wrogie obozy elekcyjne.
ta pełna uroku miejscowość przeżywała również chwile
podniosłe, gdy odwiedzali ją tak znamienici goście, jak ka-
zimierz jagiellończyk, zygmunt iii waza z małżonką anną,
władysław iV, jan kazimierz, maria ludwika z gonzagów.
i / 1
« m. deiSch, „widok klaSZtoru oliwSkiego od Strony południowej”, ok. 1765 »
9
królową ponoć olśniły jagiellońskie arrasy zdobiące kościół
i rezydencję opata. bawili tu jan iii sobieski z królową ma-
rysieńką, ludwik burbon, książę conti – kandydat do tronu
polskiego, august ii oraz august iii. ten ostatni podejmo-
wał w tutejszym ogrodzie rosyjską carycę annę iwanownę
ucztą z okazji jej imienin. uroczystość tę przerwała gwał-
towna burza, dokończono ją jednak w rezydencji opackiej.
wymienić należy jeszcze jednego ze znakomitych gości
– biskupa warmińskiego ignacego krasickiego, który po
śmierci opata jacka rybińskiego ubiegał się o urząd opata
oliwskiego. honor ten przypadł krewnemu króla pruskiego,
który nadał godność opata biskupowi karolowi von hohen-
zollern-hechingen. warto w tym miejscu wyjaśnić, iż po
roku 1589 nominacji na urząd opata udzielał zawsze król
polski, wcześniej była to decyzja konwentu. opatem mogła
być wyłącznie osoba ze stanu szlacheckiego (wyjątkiem
był opat michał antoni hacki wywodzący się z mieszczań-
stwa) i wybór ten był zatwierdzany przez konwent cyster-
sów. po i rozbiorze polski oliwa znalazła się w granicach
państwa pruskiego, zatem nominacji dokonał król pruski.
ostatnim oliwskim opatem był bratanek karola, kanonik
józef hohenzollern-hechingen. w roku 1831 nastąpiła ka-
sata opactwa, zarządzona przez króla fryderyka wilhelma
iii. po śmierci józefa hohenzollerna budynek długo stał pu-
sty, a potem zamieszkiwała tu księżniczka z rodu hohen-
zollern, która przekazała pałac miastu. po i wojnie świato-
wej oliwa znalazła się w granicach wolnego miasta gdań-
ska, a od 1926 roku została włączona w administracyjne
granice gdańska, stając się jedną z jego dzielnic. w tym sa-
mym roku, z inicjatywy władz wolnego miasta gdańska,
powołano staatliches landesmuseum für danziger ge-
schichte z ekspozycją ukazującą dzieje ziemi gdańskiej.
w roku 1945 pałac doszczętnie spalono – pozostały głów-
nie ściany frontowe. odbudowę rozpoczęto w 1958 roku
staraniem muzeum pomorskiego (później muzeum naro-
dowego w gdańsku).
usytuowany w parku oliwskim pałac sąsiaduje od zachodu
z kościołem klasztornym (późniejszą katedrą), od wscho-
du jest okolony parkiem angielskim, od północy przyle-
ga doń reprezentacyjny dziedziniec, zaś od południa –
ogród parterowy. budynek znany nam jako pałac opatów
« pałac w 1948 r. , wł. mng »
magnetyZmowi oliwy ule-ga każda oSoba, która Spę-
dZiła tu chociaż parę chwil. to miejSce wyjątkowe – nie tylko Z powodu SZcZególne-go uroku malownicZego po-łożenia w dolinie potoku oliwSkiego i imponujących Zabytków.
fot. em
il kreSak
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
ulegał wielu transformacjom i przebudowom, zanim przy-
brał dzisiejszą formę. tworzy zespół scalonych prostopadle
dwóch budynków o historycznych nazwach: stary i nowy
pałac opacki. nowy pałac stanowi korpus założenia pała-
cowego, a skrzydło boczne, niższe od korpusu budowli, to
stary pałac opacki. oba budynki są zwieńczone dachem
mansardowym z lukarnami.
wedle przekazów, budynek stanął na miejscu dawnej sie-
dziby książąt pomorskich. wspomina o tym kronika oliw-
ska – po zniszczeniu klasztoru przez żołnierzy gdańskich
podczas wojny z batorym, w 1577 roku opat geschkau
przeniósł się do „domu książęcego, gdzie zwykli mieszkać
dawni fundatorzy klasztoru”, jednakże przekonanie to nie
znalazło dotychczas potwierdzenia.
stary pałac opacki powstał prawdopodobnie w XV wieku
w stylu gotyckim. zachowały się gotyckie sklepienia krzy-
żowe piwnic. dzisiejsza elewacja budynku odsłania tak-
że fragmenty wątku ceglanego średniowiecznego muru,
z zarysem ostrołukowych, charakterystycznych dla goty-
ku płycin okiennych (blend). w późniejszych czasach bu-
dynek był nadbudowany i wielokrotnie przebudowywany.
w pierwszej połowie XVii wieku obok starego pałacu
opackiego postawiono niską rezydencję parterową dla
opata jana grabińskiego – to w niej gościła maria ludwi-
ka gonzaga. przed rokiem 1740, za czasów opata francisz-
ka zaleskiego, w tym miejscu również wzniesiono parte-
rową budowlę.
w latach 1754–1756 na polecenie ostatniego polskiego
opata józefa jacka rybińskiego, według wskazówek ar-
chitekta efraima szregera, powstał dwukondygnacyjny
pałac. całość założenia pałacowego, na planie niepełnej
podkowy, z dziedzińcem reprezentacyjnym, z otaczają-
cym go ogrodem w stylu francuskim, naśladuje doskonałe
przykłady architektury pałacowej tego czasu.
warto nadmienić, iż wkrótce po realizacji rezydencji opac-
kiej efraim szreger związał się z dworem stanisława au-
gusta poniatowskiego i stał się jednym z najważniejszych
architektów wczesnego klasycyzmu w polsce, reprezentu-
jący jego awangardową odmianę inspirowaną architektu-
rą francuską. mimo że opat rybiński bywał na dworze au-
gusta iii i można by się spodziewać, że inspiracji dla swo-
jej rezydencji będzie poszukiwał w sztuce niemieckiego
i / 1
« oZdobna StyliZowana krata w oknach galerii południowej nowego pałacu opackiego »
fot.
joa
nna
SZym
ula
-gry
giel
11
rokoko, pałac powstał, opierając się raczej na wzorcach
francuskich. rokoko francuskie charakteryzuje szlachetna
prostota, stonowanie, elegancja i wytworność. niemiec-
ki styl przeciwstawia formom francuskim bogactwo deko-
racji, stosowanych obficie także w elewacjach budynków.
styl architektury rokoka rozwinął się w dekoracji wnętrz,
zewnętrzny kształt budowli pozostał tradycyjny – późno-
barokowy lub klasycyzujący. nowy pałac opacki powsta-
ły w tym stylu, o bryle prostej i lekkiej, założono na pla-
nie wydłużonego prostokąta. elewacje z dużymi płaszczy-
znami okien są dzielone pilastrami i płycinami o finezyjnej
rokokowej dekoracji z motywami rocaille. zgodnie z obo-
wiązującymi w architekturze tego czasu zasadami, duże
okna mają dodawać budynkom elegancji i dostojeństwa,
a skromne elewacje ze starannie przemyślanymi propor-
cjami są zdobione nieznacznie delikatnym detalem.
okna na parterze od strony południowej są zwieńczone
półkoliście, ponieważ początkowo budynek miał otwar-
tą na parterze galerię, otwierającą się arkadami ku ogro-
dowi, potem zaś arkady przeszklono. fasada ogrodowa,
z płytkim ryzalitem na osi, zakończona jest falistym szczy-
tem. w architekturze europejskiej modne było wówczas
akcentowanie środkowej części fasady w postaci ryzalitu
na planie półkola, z bogatą dekoracją (zwłaszcza w archi-
tekturze niemieckiej). urozmaicenie rokokowej architek-
tury stanowiły też balustrady, kraty i balkony. w centrum
fasady nowego pałacu opatów umieszczono dekoracyjny
ażurowy balkonik z finezyjnie wygiętymi elementami.
wnętrze pałacu zdobią stiukowe dekoracje sztukatorskie,
najbogatsze znajdują się w sali muzycznej. jej wygląd zre-
konstruowano najpełniej, z zaakcentowanymi podziałami
ścian, z panneau obwiedzionymi i wypełnionymi dekora-
cyjnymi stiukami z motywami instrumentów muzycznych,
architektonicznymi i roślinnymi, wśród których można się
dopatrzeć symboliki masońskiej.
założenie parkowe, w obrębie którego znajduje się pałac,
powstało około roku 1760. ogrody o regularnych geome-
trycznych parterach, ujętych w szpalery grabowe z dłu-
gą osią widokową utworzoną przez szeroką aleję lipo-
wą i kanał w jej przedłużeniu, w XiX wieku zostały po-
większone o część krajobrazową, z pagórkami, grotami,
sadzawkami i kaskadami.
w 1976 roku w angielskiej części parku założono galerię
współczesnej rzeźby gdańskiej, eksponując prace gdań-
skich artystów. fakt ten upamiętniono, umieszczając na pół-
nocnej ścianie starego pałacu opackiego kamienną tablicę.
« pilaStry w obramieniu portalu głównego »
fot. joanna SZym
ula-grygiel
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S kui / 1
„ona najbliższa (piechotą można dojść za mniej niż godzi-
nę), ona pierwszy raz ciągnie urokiem swojego historycz-
nego imienia, a poznana – swoim własnym wdziękiem,
tak że najczęściej rano zamierza się pójść gdzie indziej,
a po południu jakoś niechcący zachodzi się do oliwy [...]2.
dziś „niechcący zachodząc” do oliwy, by delektować się jej
pięknem, w dawnym budynku pałacu opatów zastaniemy
siedzibę oddziału sztuki nowoczesnej muzeum narodo-
wego w gdańsku. w roku 1965 w odbudowanym pałacu,
na pierwszym piętrze, została umieszczona galeria gdań-
skiej plastyki współczesnej. na parterze eksponowane były
zbiory oddziału etnografii muzeum narodowego w gdań-
sku, który w 1988 roku zyskał nową siedzibę w zabytko-
wym spichlerzu opackim z 1723 roku (datę tę wykuto na
wmurowanym nad wejściem do spichrza kartuszu herbo-
wym z herbem godziemba opata franciszka zaleskiego).
od roku 1990 ukonstytuowano w całym już budynku pałacu
oddział sztuki współczesnej – po przeniesieniu tu kolek-
cji malarstwa polskiego z XiX wieku i początków wieku XX
w roku 2008 oddział zmienił nazwę na oddział sztuki no-
woczesnej. obecnie prezentowana w galerii polskiej sztu-
ki nowoczesnej kolekcja należy do kilku stałych ekspozycji
2 s. tarnowski, Z wakacyj, t. ii – Prusy Królewskie, kraków 1888, [w:] i. fabiani-madeyska, op. cit., s. 257–265.
tego typu w kraju. można tu ujrzeć dzieła takich artystów,
jak, między innymi, piotr michałowski, olga boznańska,
tadeusz makowski, józef pankiewicz, artur nacht-sambor-
ski, józef czapski, henryk stażewski, tadeusz kantor, au-
gust zamoyski, bolesław biegas, marian wnuk, alina sza-
pocznikow, piotr uklański czy lech majewski.
bibliografia
marianne bernhard, Klasztory. Niezwykłe miejsca modlitwy i kontemplacji, warszawa 2000, s. 150.jan białostocki, Rokoko: ornament, styl i postawa, [w:] tegoż, Refleksje i syntezy ze świata sztuki, warszawa 1978, s. 158–177.adam bochnak, Historia sztuki nowożytnej, warszawa – kraków 1985, t. ii.dariusz aleksander dekański, alicja słyszewska, bogusław świtała, Cystersi na Pomorzu Wschodnim, ząbki 2005, s. 12–22.zygmunt iwicki, Oliwa wczoraj i dziś, gdańsk 2001, s. 6, 231–233.andrzej januszajtis, zbigniew jujka, Z uśmiechem przez Gdańsk, gdańsk 2003.adam kromer, Oliwa, gdańsk 2007.jerzy z. łoziński, Pomniki sztuki w Polsce, t. ii, część 1, Pomorze, warszawa 1992.franciszek mamuszka, Oliwa. Okruchy z dziejów, zabytki, gdańsk 1985.franciszek mamuszka, Gdańsk i okolice. Przewodnik, warszawa 1990.małgorzata michalska, Sztuka Gdańska w literaturze podróżopisarskiej XIX wieku, mps pracy mgr, wydział filologiczno-historyczny, gdańsk 2003.grzegorz niewiadomy, Trójmiasto. Gdańsk – Sopot – Gdynia. Przewodnik krajoznawczy, gdynia 2006.władysław tomkiewicz, Rokoko, warszawa 1988.
« dekoracja Stiukowa Sali muZycZnej »
fot.
joa
nna
SZym
ula
-gry
giel
13
fot. joanna SZym
ula-grygiel
i / 2 nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
« no
wy
pała
c o
pack
i, w
ido
k o
d St
rony
po
łudn
iow
ej »
fot.
dar
iuSZ
gry
giel
15
utopie opackiego parku w oliwie
p ark oliwski, jedno z niewielu tak dobrze zacho-
wanych i zadbanych historycznych założeń ogro-
dowych w polsce, przyciąga – dziś tak samo jak
dawniej – tłumy turystów i gdańszczan. atrakcyjna prze-
strzeń rekreacyjna parku malowniczo otocza katedrę oraz
pałac opatów i spichlerz opacki, w których mieszczą się
oddziały muzeum narodowego w gdańsku. spacerowi-
czów wabią strzyżone szpalery, kolorowe partery kwietne
i geometryczne lustra wody części parku zwanej francu-
ską oraz spiętrzone wodospady, malownicze stawy i nie-
regularne alejki części drugiej, utrzymanej w stylu parku
angielskiego. dodatkową atrakcją są egzotyczne drzewa
i krzewy, sprowadzane i aklimatyzowane w parku przez
cały XiX wiek. zmiany w nim samym i dookoła niego do-
konane w XiX i na początku XX wieku zaważyły w istot-
ny sposób na odbiorze tego świadomie kształtowanego
dzieła sztuki, posiadającego jak większość ogrodów histo-
rycznych także przesłanie ideowe – dziś zaś odbieranego
przede wszystkim jako przestrzeń ozdobna i rekreacyjna.
o niepowtarzalności tego założenia – niewyróżniające-
go się wśród innych ogrodów historycznych ani wymia-
rami, ani większą ozdobnością – stanowiły dwa rozsze-
rzenia parku, niejako łączące go z morzem i wzgórzami.
magdalena olSZewSka
jest to specjalnie skonstruowana oś widokowa z wysokim,
ciętym szpalerem wychodzącym na morze oraz później-
sze połączenie z drugim punktem widokowym na wzgó-
rzu pachołek (karlsberg), położonym już poza samym par-
kiem. rokokowy, XViii-wieczny point de vue (punkt wido-
kowy), który wprowadzał w obręb parku obraz morza uję-
tego ramą szpalerów, oraz daleki, rozległy widok na mo-
rze, na sam park i oliwę, charakterystyczny dla później-
szych, sentymentalno-romantycznych kreacji krajobra-
zowych – nie tylko wzbogacały całe założenie, ale mo-
gły otwierać je również na odpowiednie sensy metafo-
ryczne czy nastrojowe przeżycia. duch miejsca – biorący
swój początek w cysterskiej dolinie – został niewątpliwie
wydobyty i podkreślony w XViii-wiecznej kreacji ogrodu
opackiego. jest rzeczą bezsporną, iż park opacki powstał
w unikatowej przestrzeni krajobrazowej, przestrzeni już
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S kui / 2
zagospodarowanej, z wkomponowanym w nią cysterskim
kompleksem architektonicznym, opatrzonym dodatkowo
kilkuwiekową historią i tradycją.
u początków reprezentacyjnej rezydencji opata leżała
cienista dolina zagospodarowana przez cystersów, z po-
tokiem łączącym malownicze oliwskie wzgórza z brze-
giem morza w jelitkowie. ogród klasztorny, powstały na
przełomie Xii i Xiii wieku, położony na południe od za-
budowań klasztoru i otoczony murem, posiadał cały pro-
gram ogrodniczo-uprawowy i zaspokajał użytkowe po-
trzeby klasztoru, służąc jednocześnie potrzebom ducho-
wym: wypoczynkowi i kontemplacji. jednakże – zgodnie
z wymogami i duchem czasu – niezbędna dla celów re-
prezentacyjnych była świecka siedziba opata, znajdująca
się poza murami klasztoru. od roku 1577 opaci cysterscy
rezydowali w dawnym pałacu książąt pomorskich znaj-
dującym się w pobliżu opactwa, jednakże już w XVii wie-
ku wzniesiono nowy, jednokondygnacyjny budynek po-
między starym pałacem książęcym a prezbiterium kościo-
ła. obie te siedziby opackie gościły w swych murach wie-
lu znamienitych gości, w tym koronowane głowy (bywa-
li tu: zygmunt iii, władysław iV, jan kazimierz oraz maria
ludwika gonzaga).
opis uczty imieninowej, jaką w lipcu 1734 roku król au-
gust iii sas urządził w ogrodzie otaczającym pałac na cześć
swojej protektorki carycy anny iwanowny, sugeruje istnie-
nie odrębnej od ogrodu klasztornego ozdobnej przestrze-
ni wokół pałacu opackiego (choć nie do końca określonej
i niestanowiącej jeszcze zapewne przemyślanej całości
rezydencjonalnej). nie zachował się opis kształtu i wiel-
kości ogrodowego założenia, ale już same przygotowania
wśród zieleni do tejże uroczystości (zniweczonej zresztą
przez burzę) mogą przywodzić na myśl te organizowane
przez wielu ówczesnych możnowładców w ogrodach przy-
pałacowych na wzór wersalskich fet ludwika XiV.
jako projektodawców i realizatorów XViii-wiecznego par-
ku wokół rezydencji opackiej wymienia się dwóch opatów.
obaj opaci to nieprzeciętne osobowości swojego czasu,
obaj też darzyli oliwę i park szczególnymi względami.
opat józef jacek (hiacinth) rybiński zrezygnował z pro-
ponowanych mu przez augusta iii sasa biskupstw, z kolei
książę karol hohenzollern-hoechningen, kuzyn króla pru-
skiego fryderyka ii, mimo przyjętych godności biskupich
nigdy nie chciał mieszkać poza rezydencją oliwską.
szczyt świetności opactwa cysterskiego przypada na lata
1740–1782, czyli okres rządów józefa jacka rybińskie-
go, ostatniego opata polskiego w oliwie, którego znamy
z przekazów historycznych jako człowieka wykształcone-
go i pełnego elegancji znawcę sztuki. to z jego inicjatywy
i za jego rządów powstały słynne organy katedry oliwskiej.
był także twórcą pierwszej zbudowanej w pełnym kształ-
cie reprezentacyjnej rezydencji opackiej, pomyślanej jako
całość stylistyczna i, jak się wydaje, również programo-
wa. w latach 1754–1756 powstał dwukondygnacyjny pa-
łac, otoczony nową przestrzenią ogrodową w geometrycz-
nym stylu francuskim. znany matematyk i astronom jan
bernoulli w swoich relacjach z podróży wspomina wizytę
u opata cystersów w oliwie. w jego pamiętnikach rybiń-
ski jawi się jako człowiek „nadzwyczaj uprzejmy i ujmują-
cy […] niezwykle szanowany przez całe miasto, [...] mó-
wiący bardzo biegle po francusku; przed piętnastu laty
odbył on pod przybranym nazwiskiem podróż po holan-
dii, anglii, francji i niemczech”. można przyjąć za pewnik
to, że rybiński musiał znać także język niemiecki, a to ze
względu na niemiecko-polski konwent cysterski w oliwie
i wymienione kontakty z gdańskiem.
o tym, że park wokół opackiej rezydencji musiał być uroz-
maicony i złożony z kilku co najmniej wnętrz ogrodowych,
świadczy zdanie z opisu bernoulliego ze spotkania w ogro-
dzie oliwskim, z roku 1777: „po zwiedzeniu wszystkich za-
kątków parku powróciliśmy do opactwa [...]”. a były one
17
prawdopodobnie interesujące i warte obejrzenia, o czym
może świadczyć wyjątek z listu poety ignacego krasickie-
go napisany po śmierci opata: „szkoda staruszka zacnego
i grzecznego. my osobliwie ogrodnicy w żałobie po nim
chodzić powinniśmy”. ignacy krasicki, biskup warmiński,
często odwiedzał oliwskiego opata, miał też sporo do po-
wiedzenia w kwestii estetyki ogrodowej, sam bowiem był
miłośnikiem i znawcą ogrodowej stylistyki. obracał się
w kręgach dworu stanisława augusta, bywał na dworze
króla pruskiego – zatem musiał znać nie tylko ówczesne
założenia polskie, w tym najświeższe podwarszawskie
realizacje ogrodowe, ale i słynne poczdamskie ogrody
sanssouci. krasicki był też wieloletnim przyjacielem hra-
biego lendorffa ze sztynortu, z którym wspólnie czytali
najnowszą literaturę ogrodową i fascynowali się ogroda-
mi. o działaniach opata rybińskiego w zakresie kreacji
ogrodu świadczy też fakt zatrudnienia architekta i ogrod-
nika kazimierza dembińskiego z kocka. wcześniej był on
zatrudniony w wilanowie przez księcia czartoryskiego,
wojew. ruskiego, z pewnością znał niektóre warszawskie
realizacje ogrodów przypałacowych.
w roku 1782, po śmierci opata rybińskiego, król pruski
fryderyk ii przekazał tę funkcję swojemu krewnemu karo-
lowi von hohenzollern-hochningen. ten wytworny świa-
towiec opatem był jedynie nominalnie – sprawy opactwa
powierzył przeorowi, a całą swą uwagę przeniósł na zało-
żenie parkowe. można przypuścić, że bez względu na to,
jaki kształt ogrodu i jaki stan wnętrz ogrodowych zastał,
to stworzył tu interesującą i harmonijną całość, łącząc
w skromnym rozmiarami, bo 10-hektarowym założeniu,
dwa rozwiązania stylistyczne w sposób typowy dla dru-
giej połowy XViii stulecia. wykonany dla karola hohen-
zollerna w roku 1792 plan ogrodów opackich z 16 – jak
« c.l. rundt, „klaSZtor w oliwie, widok Ze wZgórZa pachołek-karlSberg”, litografia, 1829, wł. muZeum narodowe w warSZawie »
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
głosi podpis – rysunkami najpiękniejszych partii ogro-
dowych ukazuje dwie fazy stylowe: geometryczny ogród
z czasów opata rybińskiego oraz angielsko-chińską część
stworzoną przez hohenzollerna. kanwę przestrzenną
opackiego zespołu ogrodowo-pałacowego formującego
się w drugiej połowie XViii wieku stanowił najwyraźniej
dwuosiowy, niesymetryczny ogród w duchu francuskie-
go baroku z pałacem usytuowanym entre cour et jardin.
na osi głównej, przebiegającej z północy na południe, znaj-
dowały się dwa dziedzińce (w tym cour d’honour poprze-
dzający pałac) oraz najbardziej reprezentacyjna, oficjalna
przestrzeń ogrodu – salon główny ze wspaniałym parte-
rem haftowym z delikatnym rysunkiem palmety, kształ-
towany w stylu rokokowym. z dwóch stron ramowały go
i / 2
« ogród opacki w oliwie Z prZedStawieniem 16 najpiękniejSZych widoków Założenia, 1792, wł. archiwum pańStwowe w gdańSku »
19
niskie, sklepione bindaże lipowe. zakończeniem repre-
zentacyjnego parteru był duży, prostokątny basen wod-
ny. jego przedłużenie stanowiła oś kompozycyjna prosto-
padła do osi głównej, powstała jako wychodzący na morze
dukt widokowy, z ciętymi szpalerami o wysokości 15 me-
trów. dalszy ciąg alei wytyczał kanał wodny, wzdłuż któ-
rego biegły niższe, również formowane, bindaże lipowe
– dające w perspektywie wrażenie okna, przestworu wy-
chodzącego na morze. aleja ta stanowiła nie tylko o atrak-
cyjności, ale i oryginalności założenia. i była – jak moż-
na wnioskować z przekazów wizualnych – dziełem jacka
rybińskiego i jego planisty. na sztychu mateusza deischa
z roku 1765 widnieje ujęcie elewacji południowej pała-
cu z widocznym szpalerem biegnącym prostopadle do osi
głównej – w kierunku morza. joanna schopenhauer tak
opisuje swoje wrażenia tego miejsca: „jedyna w swoim ro-
dzaju aleja ze strzyżonego żywopłotu wyrosła do zawrot-
nej wysokości, jakiej nigdzie indziej nie spotkałam, odróż-
niała ten ogród od innych jemu podobnych […] najpięk-
niejsze rokoko, jakie w życiu widziałam”. do dziś ciekawe
jest, dlaczego wprowadzono tu oś poprzeczną, nie wzo-
rując się na założeniach francuskich, przedłużających nie-
mal w nieskończoność przestrzeń osi głównej. zależało to,
między innymi, od konfiguracji terenu i usytuowania pa-
łacu. na niedatowanym planie oliwy możemy zobaczyć, że
obszar ten był zajęty przez podmiejskie pałacyki patrycju-
szy gdańskich.
istotnym powodem takiego ustawienia osi widokowej była
bez wątpienia pokusa włączenia w niewielką przestrzeń
ogrodową oddalonego o niespełna trzy kilometry morza.
nieodparcie nasuwa się wspomnienie wersalu, gdzie ol-
brzymia przestrzeń ginących w oddali luster wodnych
w ujęciu strzyżonych szpalerów dawała wrażenie niekoń-
czącej się przestrzeni. jednakże wyjście alei na morze tu
w oliwie zastosowano w specyficzny sposób, jako swego
rodzaju przesłanie otwierające nas na inne, pozasensu-
alne obszary metafor, symbolicznych treści. widok prze-
stworu wyznaczonego ramą szpalerów z dalekim wido-
kiem morza i statków budzi skojarzenia z innymi kon-
strukcjami z zastosowaniem perspektywicznych zabiegów
iluzyjnych. przykładem może być okno na zakończeniu
ciętych żywopłotów – w ogrodzie przy willi medici w rzy-
mie z lat 40. XVi wieku. wśród XViii-wiecznych realizacji
niemieckich warto wymienić trejażowy tunel owalnego
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
berso w parku schwetzingen, ukazujący grotę z malowa-
nym widokiem pejzażu idealnego o znamiennym tytu-
le Koniec świata, lub rokokową rezydencję biskupów w Ve-
itshőchheim z altaną, której owalne okna otwierają się na
tworzone za pomocą ciętych szpalerów okulusy, prezentując
w geometrycznych obramieniach wybrane motywy ogrodu.
tradycja gdańskich założeń wskazuje na istnienie per-
spektyw widokowych orientowanych na morze. istot-
nym powodem dla tak ustawionej osi widokowej, również
w parku opackim, było ograniczenie zabudową od po-
łudnia, a zwłaszcza zaś efekt wizualno-estetyczny, na-
wiązujący przede wszystkim do monumentalnych zało-
żeń francuskich. w niewielkim parku uzyskanie podobnej
iluzji stało się możliwe dopiero po włączeniu do kompo-
zycji ogrodowej morza, odległego o niecałe 2 kilometry.
usypując wał ziemny za kanałem, schowano cały teren
między parkiem a morzem. rozszerzające się przy końcu
i wypełnione po brzegi lustro wodne łączyło się (złudze-
nie optyczne) z horyzontem, stwarzając wrażenie, iż mo-
rze zaczyna się tuż za ogrodem. w rezultacie uzyskano
rozległą perspektywę, a tym samym iluzję większej prze-
strzenności opackiego założenia.
iluzja w parku opackim polegała nie tyle na wyprowadze-
niu alei poza obręb ogrodu, ile raczej na wprowadzeniu
morza (lub jego obrazu!) do parku. wrażenie to było spo-
tęgowane w odpowiednich porach roku i dnia dzięki po-
rannemu spektaklowi unoszącego się nad widnokręgiem
słońca, wyłaniającego się z morza. znamiennym jest fakt,
iż cysterscy mnisi nazwali tę aleję Drogą do wieczności (lub
ku wieczności). orientacja alei na wschód mogła wywoły-
wać liczne asocjacje, przede wszystkim zaś nawiązywać do
symbolicznej wymowy orientowanych identycznie kościo-
łów – światło wschodzącego słońca miało być może sym-
bolizować chrystusa, a więc i życie wieczne.
Droga do wieczności może się kojarzyć z drogą przebywa-
ną przez człowieka w kierunku ostatecznej granicy mię-
dzy życiem na ziemi a życiem wiecznym. wymowę tak ro-
zumianego poszukiwania utopijnej rzeczywistości mo-
gły wzmacniać usytuowane wzdłuż alei widokowej dwa
wnętrza ogrodowe. jednym z nich był prostokątny, przy-
legający również do głównego parteru intymny i cienisty
salon boczny – Paradies. nazwa ta wydaje się adekwat-
na do przestrzeni z regularnymi rzędami drzew, którymi
obsadzono terasy. jeszcze dziś salon ten, choć włączony
do części krajobrazowej, poprzez swój niezatarty do koń-
ca, regularny kształt prostokątnego wgłębnika, może su-
gerować łączność z geometryczną częścią ogrodu. na jego
przedłużeniu od wschodu mamy na planie drugie wnętrze
– zbliżony w kształcie do prostokąta irrgarten (labirynt)
z drzewem życia pośrodku.
mityczny raj jako kraina wiecznej szczęśliwości, z której
ród ludzki został niegdyś wygnany, i labirynt, odczytywa-
ny wśród wielu innych znaczeń jako poszukiwanie wła-
ściwej drogi do magicznego centrum, z Arbor Vitae sym-
bolizującym nieśmiertelność, a wszystko to połączone
z orientowaną na wschód Drogą do wieczności – mogły two-
rzyć spójny, mistyczny program, zawierający symbolicz-
ne przesłanie i otwierający przestrzeń całości kompleksu
i / 2
« ogrody werSalu, XVii w. widok na fontannę latony i grand canal »
21
rezydencji opackiej na inny wymiar rzeczywistości. aleja,
zwłaszcza w opracowaniach niemieckich, była określana
jako Fűrsliche Ansicht (Ksiażęcy widok) i łączy się zapewne
z osobą księcia karola hohenzollerna. na zakończeniu alei
znajduje się altana widokowa, co sugerowałoby istnienie
punktu widokowego, wprowadzonego być może jako je-
den z elementów nowego programu księcia. widok z al-
tany tworzy nie tyle niezmierzoną przestrzeń dalekiego
otworu, co raczej charakterystyczne już dla rokokowych
scenerii „wnętrze” ze swoistym points du vue, którym jest
tu „scena” z widokiem morza i nieba. prostokątny basen
wodny zatrzymuje widza na określoną odległość, podob-
nie jak w teatrach wodnych, z naturalną barierą pomiędzy
sceną a widownią.
i choć w oliwie nie ma mowy o spektaklach sensu stric-
to, asocjacje teatralne podkreśla altana otwarta jak loża,
która pozwalała podziwiać widoki jak w teatrze natury.
kulisowa konstrukcja szpalerów oliwskich przywodzi na
myśl liczne realizacje teatrów ogrodowych, tworzonych
za pomocą strzyżonych żywopłotów naśladujących kulisy
teatralne. ciekawszym odniesieniem wydają się wszakże
XViii-wieczne scenografie teatralne: rycina teatru dwor-
skiego w wiedniu, gdzie tłem dla rozgrywającego się spek-
taklu jest bindażowa (sklepiona górą) aleja z widokiem
morza ze statkami, czy projekt scenografii teatralnej au-
torstwa holendra cornelisa troosta. podczas gdy w pierw-
szym przypadku tło może nawiązywać do narracji sztuki,
konstrukcja projektu holenderskiego artysty wydaje się
mieć istotną wymowę symboliczną. w wykadrowanym
przez kulisy strzyżonych szpalerów otworze widoczny jest
przestwór nieba i morza z pływającymi po nim statkami.
hermy stojące po obu stronach szpaleru symbolizują ter-
minusa – starożytnego boga końca, stanowiąc granicę
pomiędzy aleją – światem fizycznym a morzem – życiem
wiecznym. idea alei jako drogi życia jest podkreślona
przez posąg herkulesa, który symbolizuje właściwy wy-
bór między cnotą a występkiem. przedstawienia toposu
przejścia i wyboru drogi są częste nie tylko w malarstwie,
ale również i parkach, poczynając od ogrodów włoskich
XVi wieku, poprzez XViii-założenia angielskie i niemieckie
(także i polskie), co wskazuje na możliwe proweniencje
parku oliwskiego. słynne, renesansowe ogrody wokół
willi d’este w tivoli, jak i manierystyczne Sacro Bosco
w bomarzo posiadały wyszukany, wielowątkowy program
ikonograficzny. w obu istotną rolę odgrywała „wędrówka
człowieka poprzez pułapki i namiętności życia, aż po po-
znanie miłości bożej”. w willi d’este program ten opierał
się między innymi na postaci herkulesa – symbolu cno-
ty, siły moralnej i wyboru właściwej drogi. podobną kon-
strukcję symboliczno-formalną z herkulesem na rozdro-
żu zastosował w XViii-wiecznym parku stourhead hrabia
hoare. co ciekawe, inspiracją mógł być dla niego również
jeden z obrazów z jego kolekcji: Herkules na rozstajnych
drogach nicolasa poussina. program zawierający niemal
identyczne przesłanie moralne znamy także z XVii-wiecz-
nego wystroju malarskiego opactwa cysterskiego w lu-
biążu. świadczy to nie tylko o popularności tego topo-
su, ale i o tym, że wartości te podkreślano silnie również
w klasztorach cysterskich. jednocześnie też o tym, że
« c. trooSt, projekt Scenografii teatralnej, holandia, XViii w. »
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
filozoficzno-moralne programy XVi-wiecznych ogrodów
pejzażowych, przerwane przez arogancki dogmat baroko-
wych rezydencji skupionych na reprezentacji i apoteozie
właścicieli, zostały w XViii wieku odnowione, acz w nieco
odmiennym ujęciu.
kolejna warstwa znaczeń i kolejna utopia oliwskiego par-
ku to interpretacja niektórych jego elementów w duchu
wolnomularskim. jak pisze inessa swirida, koncepcje ezo-
teryczne dostrzec można w wielu dziełach nieodnoszą-
cych się do bezpośredniej działalności masonów, ale na-
wiązujących do nich w sferze programów ideowo-filozo-
ficznych – dotyczy to również ogrodów XViii stulecia. naj-
wybitniejsze umysły epoki hołdujące nowym ideom, wła-
ściciele parków i ich bezpośredni kreatorzy: poeci, ma-
larze, architekci – należeli do masonerii lub jej sprzy-
jali. ruch wolnomularski wykształcił się na początku
XViii wieku w anglii w tych samych środowiskach, któ-
re stworzyły koncepcję naturalnego parku angielskie-
go. podkreślano podobieństwa między kreacją ogrodo-
wą a działalnością wolnomularską, u początku których
stał bóg jako wielki architekt wszechświata i twórca raj-
skiego ogrodu w edenie. poszukiwanie światła stanowi-
ło istotę prac masońskich, a pojęcie samego światła na-
bierało specyficznego sensu właśnie w epoce oświece-
nia. jednym z najważniejszych symboli wolnomularzy
było słońce oznaczające prawdę i sprawiedliwość, zaś jego
wschód zwiastował ich narodziny. wśród zrekonstruowa-
nych sztukaterii dawnego pokoju muzycznego w pała-
cu opatów w oliwie znajduje się stylizowane słońce i ko-
lumna (również symbol masoński). nowego sensu nabie-
ra w tym kontekście aleja ze słońcem wschodzącym mię-
dzy szpalerami. wystarczy porównać tu konstrukcję osi
widokowej w arkadii heleny radziwiłłowej, gdzie słońce
i / 2
« b. belotto, teatr dworSki w wiedniu – Scena Z prZedStawienia „le turc généreuX”, akwaforta, 1759 »
23
wschodzące w oprawie kamiennego łuku oświetla świąty-
nię diany. (interesujące jest wskazanie na podobieństwa
formalne, przede wszystkim ideowe, arkadii z sentymen-
talnym ogrodem w wőrlitz).
książę karol von hohenzollern podejmując dzieło upięk-
szenia ogrodu oliwskiego, być może uzupełnił o pew-
ne rozwiązania formalne i treściowe obie geometryczne
osie, a być może wkomponował w rozwinięte i skończo-
ne założenie nową, angielsko-chińską część ogrodu o lite-
racko-filozoficznej wymowie. Droga ku wieczności wyda-
je się więc w sposób istotny „węzłem ideowym” nie tylko
w sprzężeniu z wymienionymi dwoma wnętrzami, ale
i resztą założenia, które można zinterpretować jako jej
ideowe rozwinięcie. geometryczna oś widokowa wplecio-
na jest bardzo wyraźnie w swobodnie kształtowaną część
ogrodu. wzdłuż alei od strony południowej biegnie wy-
dłużony pas przestrzeni z wijącą się wzdłuż dzikiego lasku
ścieżynką podążającą na wschód i takimż kapryśnym stru-
mykiem biegnącym równolegle do geometrycznego ba-
senu alei. ta przestrzeń to zwierzyniec, w którym umiesz-
czone na drzewach rzeźbione przedstawienia bożków, ka-
rykaturalnych zwierząt stworzyły swoiste bestiarium. mo-
żemy odczytać je jako interpretację słów erazma z rotter-
damu: „abyś z drogi cnoty nie zboczył [...] wszystkie te
widma i zjawy, które zstępują na ciebie jakby z samej ot-
chłani hadesu, musisz mieć za nic”. dzięki owemu bestia-
rium i splątanym dróżkom zwierzyniec zdaje się w zna-
czący sposób dopełniać całości programu Drogi ku wiecz-
ności. w latach 1782–1792 powstał więc park taki, jaki
znamy dziś, choć zmieniony w wiekach XiX i XX. na życze-
nie księcia hohenzollerna w ramowany osiami od zachodu
i południa geometryczny fragment ogrodu saltzmann
wpisał nową, północno-wschodnią, nieregularną część
założenia, na którą oprócz swobodnie kształtowanej ro-
ślinności składał się także program literacko-mitologicz-
ny. tę część parku moglibyśmy określić jako angielsko-
chińską. program ten, choć może nieco przeładowany,
niewątpliwie świadczy o dużej erudycji opata i w sposób
wyraźny nawiązuje do niemieckich ogrodów rokokowych.
labirynt krętych ścieżek, sentymentalne gaiki, sztuczne
wzgórki kryły wiele orientalnych budowli ogrodowych,
wśród których istotną rolę odgrywały elementy chinoise-
rie. w najdalszej północno-wschodniej części parku salt-
zmann wprowadził wzgórze chińskie z altaną na tle nie-
regularnego, dzikiego boskietu, a w jego pobliżu – gabi-
net chiński. na miejscu dzisiejszej altany nad stawem sta-
ła świątynia chińska, a na terenie obecnego ogrodu bo-
tanicznego – wyspa, której chiński charakter podkreślał
parasol otoczony nieregularnymi kamieniami. nieopo-
dal niewielki wzgórek widokowy na morze, również przy-
ozdobiony altaną w stylu chińskim. orientalną, charakte-
rystyczną dla ogrodów rokoka stylizację dopełniał pawi-
lon otomański. program obejmował także elementy an-
tyczne, jak choćby wzgórze ze świątynią wilhelma, któ-
rej klasyczna architektura, jak wiele innych w ówcze-
snych i późniejszych parkach, powtarzała motyw świątyni
w ogrodach tivoli, a obsadzenie topolami dawało efekt
włoskiego krajobrazu. mitologiczne odniesienia do wi-
zerunku nieba i otchłani piekielnych z greckich wierzeń
przywodzą na myśl: budynek elisium, stojący naprzeciw
dzisiejszej wozowni, oraz usytuowane na jego tyłach gro-
ty tartaru. w programie była jeszcze pustelnia, domek
o niepowtarZalności tego Założenia – niewy-
różniającego Się wśród in-nych ogrodów hiStorycZ-nych ani wymiarami, ani więkSZą oZdobnością – Sta-nowiły dwa roZSZerZenia parku, niejako łącZące go Z morZem i wZgórZami.
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
włoski z belwederem widokowym postawiony w pobli-
żu wodospadu, domek letni na początku alei kasztanowej
(biegnącej od dzisiejszej ul. opata rybińskiego wzdłuż pa-
łacu, aż do klasztoru). nieregularnie ukształtowany pas
przestrzeni między aleją widokową a ulicą zajmował zwie-
rzyniec z kaplicą. utworzono również sentymentalne, in-
tymne wnętrza, jak salon lipowy czy źródełko w kolistym
placyku, ukryte wśród dzikiego lasku. ozdobnie rozpla-
nowany był także ogród użytkowy, w którym urządzono
oranżerię i boskiet różany. w obu XViii-wiecznych fazach
stylowych, co zresztą nie zmieniło się i później, olbrzy-
mie znaczenie odgrywała woda, choć w realizacji pierw-
szego stylu były to raczej spokojne lustra wodne geome-
trycznych kanałów, w drugim – istotniejsze stało się pod-
kreślenie nieregularności brzegowej stawów czy dzikości
spiętrzonych wód wodospadu.
rewelacyjny zabieg optycznego powiększenia ogro-
du, zrealizowany za czasów opata rybińskiego, powta-
rza planista, być może na życzenie karola hohenzollerna,
w drugiej fazie, włączając w przestrzeń parku, już w spo-
sób rzeczywisty, wzgórze pachołek, gdzie stworzono nie-
wielką przestrzeń parkową z belwederem (pawilonem wi-
dokowym) wychodzącym na morze.
po rozbiorze polski król pruski fryderyk ii skonfiskował do-
bra klasztoru, zaś w 1831 roku nastąpiła kasacja zakonu
cystersów pomorzu, a park i pałac przeszły na własność
rodziny hohenzollernów. przez jakiś czas rezydowała tu
maria hohenzollern-hochningen. po jej śmierci pałac
przejęło miasto, park zaś, już wcześniej ogólnie dostępny,
stał się teraz parkiem publicznym i ulubionym miejscem
gdańszczan oraz licznych kuracjuszy. w 1926 roku pałac
zamieniono na muzeum.
wszystkie późniejsze działania prowadzące do istotnych
zmian w charakterze parku szły raczej w kierunku ogro-
du dendrologicznego. za czasów gustawa schöndorfa,
inspektora ogrodu zatrudnionego przez marię hohen-
zollern, w latach 1836–1881 przekształcono go na park
krajobrazowy z naturalistycznie kształtowanymi forma-
mi zielonymi. znalazły się tu rustykalne mostki, wiatrak
(za spichrzem), jak w XiX-wiecznym parku angielskim, z
elementami fermy. zaczęto zwracać większą uwagę na
piękno samej roślinności, zwłaszcza aklimatyzowanej tu
roślinności egzotycznej. w trakcie tych przemian powol-
nemu zniszczeniu uległy elementy chińskie, zatarły się też
wcześniejsze, nieregularne rozplanowania.
erich wocke, opiekun parku miejskiego na przełomie XiX
i XX wieku, w miejscu labiryntu zapoczątkował alpina-
rium, w dawnej oranżerii rozbudował palmiarnię. za jego
czasów powstały dwa nowe partery kwietne w stylu neo-
barokowym: w dawnym Raju oraz odrestaurowany przed
pałacem, ozdobiony fontanną i strzyżonymi w stożki cisa-
mi (po wojnie pozostały tylko cztery).
po wojnie założono ogród botaniczny, w którego obec-
nych granicach znajdują się palmiarnia i alpinarium. park
wrócił do swojej poprzedniej funkcji. w odbudowanym
w 1960 roku pałacu powstał oddział muzeum narodowego
w gdańsku, dziś mieści się tu oddział sztuki współczesnej,
a w odrestaurowanym spichrzu opackim – oddział et-
nograficzny. w 1976 roku powstała w parku galeria rzeź-
by współczesnej, eksponująca prace około 20 gdańskich
artystów.
park oliwski jest założeniem zadbanym i wzbudzają-
cym podziw, choć niełatwo jest dziś zobaczyć i zrozumieć
w pełni piękno parku, odczytać je nie tylko jako przestrzeń
rekreacyjną czy botaniczną, ale także, w szerszym kontek-
ście, jako świadomie kształtowane dzieło sztuki, również
z jego ideowym i artystycznym przesłaniem.
i / 2
25
« aleja oliwSka Z widokiem morZa. jeden Z widoków planu Z 1792 r., wł. archiwum pańStwowe w gdańSku »
jan bernoulli, Podróż po Polsce, [w:] Polska Stanisławowska w oczach cudzoziemców, oprac. w. zawadzki, piw 1963. gerard ciołek, witold plapis, Materiały do słownika twórców ogrodów polskich, warszawa 1968.krzysztof eysymontt, Chiński „kostium” ogrodu cysterskiego w Oliwie, kwartalnik architektury i urbanistyki, t. XXXVii, zeszyt 1, warszawa 1992. lucia impelluso, Gardens In Art, los angeles 2007.zygmunt iwicki, Oliwa wczoraj i dziś, gdańsk 2001. witold kledzik, Opactwo cystersów w Oliwie, gdańsk 1975. e. keyser, Das Schloβ Oliva, danzig 1929.wojciech lipowicz, Patrząc z Karlsbergu. Ogród Oliwski w świetle problematyki geniusz loci; magdalena olszewska, Park oliwski, genius
bibliografia
loci, genius saeculi...,czasopismo techniczne, wydawnictwo politechniki krakowskiej, 5-a/2010, zeszyt 13, kraków 2010.stanisław łoza, Słownik architektów i budowniczych Polaków oraz cudzoziemców w Polsce pracujących, warszawa 1930.longin majdecki, Historia Ogrodów, pwn warszawa 1972.joanna schopenhauer, Gdańskie wspomnienia młodości, wrocław 1958.m. szafrańska, Ogród. Forma, symbol, marzenie, warszawa 1998. małgorzata szafrańska, Parki krajobrazowe XVI wieku, [w:] Sztuka a natura, materiały XXXViii sesji naukowej shs w katowicach Sztuka a natura, red. ewa chojecka, uniwersytet śląski w katowicach wyd. oddział górnośląski shs, katowice 1991.
i / 3 nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
« la
lki Z
wyS
taw
y al
i bun
Sch.
od
SZop
ki d
o ho
ryZo
ntu,
pał
ac o
pató
w 2
013
»fo
t. m
arty
na g
roth
27
d ział teatralny przy muzeum narodowym to ewe-
nement. dokumentacją sztuki teatru, sztuki ulot-
nej i przemijającej, zajmuje się w polsce niewie-
le muzeów: najstarsze, z najbogatszymi zbiorami, to mu-
zeum teatralne w warszawie (działające przy teatrze wiel-
kim – operze narodowej), zbiory teatralne ma także in-
stytut teatralny w warszawie, muzeum starego teatru
w krakowie i centrum scenografii polskiej w katowicach
przy muzeum śląskim. w gdańsku dział teatralny istnieje
przy muzeum narodowym od 38 lat, od początku siedzibę
ma w pałacu opatów w oliwie i tu właśnie zaprezentowa-
nych było najwięcej spośród ponad 40 teatralnych wystaw.
wszystko zaczęło się na początku lat 70. XX wieku, gdy
w prasie gdańskiej zaczęły się pojawiać artykuły w to-
nie dramatycznym. tadeusz rafałowski w tekście Dopóki
nie jest za późno. Archiwum gdańskiej Melpomeny [„głos
wybrzeża”, 18–19 Xii 1971 r., nr 301] pisał: „sytuacja jest
alarmująca – sprawa dojrzała do ostatecznego jej zała-
twienia. chodzi o dokumentację życia teatralnego wy-
brzeża, o wszystko to, co związane jest z historią i roz-
wojem wybrzeżowych teatrów, a co z każdym rokiem,
z każdym miesiącem niszczeje, odchodzi w niepamięć lub
– ginie bezpowrotnie”. później spojrzano na sprawę sze-
rzej, nie tylko z perspektywy wybrzeża, ale całego kraju.
powstała inicjatywa stworzenia w gdańsku muzeum sce-
nografii, w kościele św. jana. w wyniku działań gdańskie-
go oddziału spatif (stowarzyszenie polskich artystów
teatru i filmu) w roku 1976 przy muzeum narodowym
w gdańsku powstał dział teatralny, jako zaczątek przy-
szłej, samodzielnej placówki muzealnej. pierwszą jego
kierowniczką została marta góralska (historyk sztuki),
później dział objęła mirosława kruszewska (teatrolog),
a w 1979 roku jego szefową na wiele lat została elżbieta
kościukiewicz-roeding (teatrolog).
do połowy lat 80. XX wieku trwały dyskusje nad ostatecz-
nym kształtem przyszłego muzeum scenografii, rodzi-
ły się najfantastyczniejsze plany zagospodarowania ko-
ścioła św. jana, marzono o komputerach, nowoczesnym
małgorZata abramowicZ
teatr w pałacu opatów
hiStoria dZiału teatralnego w wyStawach
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
sprzęcie oświetleniowym i nagłaśniającym, o stworzeniu
możliwości występów różnego typu teatrów, o organizo-
waniu monumentalnych wystaw, koncertów. do dyskusji
włączył się także jerzy waldorff, który uważał, że kościół
św. jana powinna przejąć gdańska filharmonia. w roku
1981 prof. zenobiusz strzelecki (scenograf, autor książek
o historii scenografii polskiej, wybitny autorytet wśród
osób parających się teatrem) przysłał do muzeum listę 30
postulatów, które według niego należało zrealizować, by
ów wymarzony przez scenografów „ośrodek scenografii
polskiej w gdańsku” (tak zaadresowany był list z 16 lip-
ca 1981) działał w nowoczesny sposób. wśród wskazywa-
nych przez profesora zadań były między innymi: apel do
scenografów o zgłoszenie prac uważanych za ważne i cen-
ne artystycznie, zakupy projektów ważnych inscenizacji
i nagrodzonych spektakli, gromadzenie fotografii szcze-
gólnie ciekawych inscenizacji, konieczność stworzenia
specjalistycznej biblioteki, nawiązywanie kontaktów, tak-
że zagranicznych, udział w sympozjach, podjęcie prac mo-
nograficznych o scenografach, stworzenie możliwości
przechowywania także dużych elementów dekoracji.
takie były wówczas plany i marzenia. ostatecznie centrum
scenografii polskiej powstało w katowicach.
kościół św. jana jest dziś miejscem, w którym odbywają
się koncerty i wystawy, pełni także funkcję sakralną. opie-
kę nad nim sprawuje nadbałtyckie centrum kultury. dział
teatralny działa przy muzeum narodowym w gdańsku (to
jedyny taki dział w strukturze muzeów narodowych w pol-
sce), jest częścią oddziału sztuki nowoczesnej, z siedzibą
w pałacu opatów w oliwie. to właśnie tu, w oliwskim par-
ku, w cieniu katedry, powstawały najważniejsze wystawy
realizowane przez trzyosobowy zespół wspomagany przez
grono współpracowników i przyjaciół.
choć pierwsza wystawa, „impresje teatralne antoniego
suchanka” była prezentowana w gmachu przy ul. toruń-
skiej 1 (luty 1979), to już na następne, realizowane z anną
litak z muzeum starego teatru w krakowie i prof. janem
ciechowiczem z uniwersytetu gdańskiego, zapraszaliśmy
do barokowych sal pałacu opatów. dzięki krakowskiemu
muzeum trafiły do nas trzy wystawy prezentujące sylwet-
ki ważnych dla polskiego teatru twórców: andrzeja waj-
dy (1986), konrada swinarskiego (1988) i karola wojtyły
(1989). były to dla nas znakomite lekcje warsztatowe, na-
uka, jak radzić sobie w często ekstremalnych warunkach.
czas był trudny, sprzęt wystawienniczy nienajlepszy, na
przykład stelaże metalowo-szklane okazały się niezbyt
stabilne, dzień przed otwarciem wystawy „świat teatru
karola wojtyły” część ich runęła. a mimo to za tę właśnie
wystawę otrzymaliśmy naszą pierwszą nagrodę (aksel
1989 – nagroda wojewody). nasze projekty były nietypo-
we, więc zawsze mieliśmy kłopoty ze sprzętem; na przy-
kład potrzebne bywały manekiny, a tych zwykle było nie-
wiele, nauczyliśmy się więc wypychać kostiumy gazeta-
mi (usztywniały), folią czy tkaninami (dawały miękkość)
lub łącząc wszystkie techniki, dzięki czemu kostium mógł
zginać rękę czy siedzieć. ważną rolę przy aranżacji odgry-
wały także druty i żyłka (widać to na zdjęciach), a białe
i / 3
« „impreSje teatralne antoniego Suchanka”, gdańSk 1979 »
fot. rySZard petrajtiS
29
prostopadłościany (tzw. kubiki) przykrywane płytami
i szklanymi taflami zastępowały gabloty, ławki stawały się
podestami.
oczywiście wszystkie te tajemnice warsztatu nie były
istotne dla gości, którzy tłumnie zaczęli przybywać na
wernisaże, przyzwyczajając się do obecności teatru w pa-
łacu opatów.
szczególnie interesujące było otwarcie wystawy poświę-
conej teatrowi karola wojtyły, bo to i bohater niezwykły,
i czas znaczący – 3 czerwca 1989 roku, a więc dzień przed
pierwszymi, częściowo wolnymi wyborami. niech więc
nie dziwią zebrani w pałacu goście, z barbarą piasecką-
johnson, wojewodą gdańskim jerzym jędykiewiczem,
arcybiskupem tadeuszem gocłowskim i księdzem henry-
kiem jankowskim na czele. lech wałęsa był zbyt zajęty, by
pojawić się w oliwie, ale przysłał list z życzeniami.
podczas pracy nad tą ekspozycją zdarzyło się także waż-
ne dla działu teatralnego spotkanie z marianem koło-
dziejem, które w przyszłości zaowocowało wieloma in-
teresującymi działaniami. wystawę merytorycznie przy-
gotowaną w krakowie, w gdańsku uzupełniliśmy o tzw.
aneks gdański, czyli zdjęcia z wizyty jana pawła ii w gdań-
sku w roku 1987. udało się także wypożyczyć tron papie-
ski z ołtarza na zaspie i rysunki mariana kołodzieja (sce-
nografa, autora ołtarza), które on sam zawieszał. w na-
stępnym roku, 17 listopada, otwieraliśmy w pałacu opa-
tów monumentalną wystawę „marian kołodziej w skali
1:20”. jej budowanie było przygodą i lekcją nie do prze-
cenienia. kilka miesięcy (tyle trwały przygotowania) mo-
gliśmy praktykować przy boku znakomitego artysty, któ-
rego wyobraźnia zapełniła bez trudu 10 sal muzealnych
(przestrzeń, na której dziś jest prezentowana wystawa
stała), tworząc labirynt zaskakujących scenografii, w któ-
re zwiedzający wchodzili jak na scenę kolejnego przedsta-
wienia. kołodziej był artystą wymagającym, jego przemy-
ślane wizje musiały być zrealizowane tak, jak to zaplano-
wał. a więc jeździliśmy po teatrach polskich (warszawa,
łódź, poznań, katowice) i zwoziliśmy zdjęcia, projekty,
kostiumy, elementy dekoracji, samochodami (Żuk, star)
« „świat teatru karola wojtyły”, pałac opatów 1989 »
fot. rySZard petrajtiS
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
i pociągami (wielkie plastikowe torby w biało-czerwono-
niebieskie pasy, w jakich wówczas przewozili towary na
handel nowi „biznesmeni”, rodził się przecież właśnie ka-
pitalizm). wdrapywaliśmy się z pędzlami na drabiny, me-
ble, fragmenty dekoracji, malując na biało i czarno wska-
zane przez kołodzieja elementy, bejcując drewniane kon-
strukcje w ulubionym przez artystę kolorze rustykalnym.
„załatwialiśmy” i dostarczaliśmy najdziwniejsze przed-
mioty potrzebne mistrzowi: polne kamienie z kaszub, wy-
pchane ptaki, fragmenty mebli i rzeźb, metalowe drabiny,
taczki, łopaty odpowiednio spatynowane, zniszczoną ka-
i / 4
roserię samochodu, motocykl, stare okna, lustra deformu-
jące odbicie. przy budowaniu tego magicznego labiryntu
pomagali nam pracownicy techniczni teatru muzycznego
i teatru wybrzeże, młodzi scenografowie (na stronie mng
można obejrzeć film jerzego boja dokumentujący wysta-
wę „kołodziej w skali 1:20” – odsłona 1).
w marcu 1991 część sal przejął józef szajna (przyjaciel
kołodzieja, obaj artyści byli więźniami kl auschwitz: ko-
łodziej miał nr 432, szajna nr 18729), który zaprezento-
wał swoje wizje plastyczne i teatralne. w czerwcu powró-
ciła wystawa kołodzieja (odsłona druga) zaaranżowana
w wielu fragmentach zupełnie od nowa. miała swoje ta-
jemnice, w największej sali wystawowej kołodziej stwo-
rzył instalację komentującą ówczesne wydarzenia po-
lityczne. wokół wysokiej drabiny umieścił karykatury
znanych postaci, złośliwie komentując ich poczynania.
ale dwa dni przed otwarciem wszystko zniknęło, koło-
dziej zbudował nowe konstrukcje, bardziej umowne, uni-
wersalne, pierwsze uznał bowiem za zbyt dosłowne. zo-
stało kilka zdjęć i schowane głęboko fragmenty ponisz-
czonych przez kołodzieja rysunków. tę wersję widział
dZiał teatralny prZy muZeum narodowym to
ewenement. dokumenta-cją SZtuki teatru, SZtu-ki ulotnej i prZemijają-cej, Zajmuje Się w pol-Sce niewiele muZeów.
« „marian kołodZiej w Skali 1:20”, pałac opatów 1990 »
fot.
ryS
Zard
pet
rajt
iS
31
« „SpoSób na SZekSpira. burZa na Scenach polSkich”, pałac opatów 2003 »
« „weSele St. wySpiańSkiego na teatralnych Scenach”, pałac opatów 2003 »
fot. rrafał rZecZko
wSki
fot. rrafał rZecZko
wSki
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S kui / 3
znakomity amerykański reżyser peter schumann (twórca
Bread and Puppet Theatre), który przebywał w 1991 roku
w gdańsku i odwiedził pałac opatów na kilka dni przed
otwarciem drugiej odsłony.
po tych pierwszych doświadczeniach już dość regular-
nie prezentowaliśmy w pałacu opatów rozmaite projek-
ty: wystawę „afanasjew z sopotu” (1993) przygotowa-
ną z aliną afanasjew, która swoim zwyczajem zapełni-
ła muzealne sale setkami zdjęć, rysunków, przedmiotów
najdziwniejszych, a na wernisaż zaprosiła znamienitych
gości; „trudne początki. Życie teatralne trójmiasta w la-
tach 1945–1949” (1996); „płaszczyzna i przestrzeń. rzecz
o scenografach wybrzeża” (1998) – pokazaliśmy wówczas
sylwetki 25 twórców, którzy od 1945 roku byli związani ze
scenami trójmiejskimi. za tę wystawę otrzymaliśmy dru-
gą naszą nagrodę – nagrodę miasta gdańska w dziedzi-
nie kultury. od roku 2001 mamy stałe miejsce w salach
pałacu opatów – cztery sale wystawowe, w których mo-
żemy prezentować nasze projekty: wystawy monograficz-
ne jednego artysty lub jednego tekstu, historyczne i zbio-
rowe. przemienialiśmy sale pałacu opatów w przestrzenie
pozwalające pokazać realizacje między innymi Burzy szek-
spira (2003) – ta wystawa i konferencja przygotowana
przez ug zamykała prowadzony przez towarzystwo szek-
spirowskie cykl poświęcony jego twórczości; Dziadów ada-
ma mickiewicza (2005) i Wesela stanisława wyspiańskie-
go (2007) oraz dramatów stanisława ignacego witkacego
(2010). zapraszaliśmy do poznania twórczości scenogra-
fów: jadwigi pożakowskiej (2002 i 2010), andrzeja mar-
kowicza i jego studentów (2006), znakomitego fotografi-
ka z gdyni, tadeusza linka, autora fotografii teatralnych
dokumentujących spektakle teatrów trójmiejskich (2007)
i niezapomnianego, charyzmatycznego dyrektora teatru
wybrzeże stanisława hebanowskiego (2003). za realiza-
cję tej wystawy otrzymaliśmy pomorską nagrodę arty-
styczną. również w pałacu opatów zrealizowaliśmy dwie
wystawy z cyklu „Żydzi gdańscy: obrazy nieistniejące-
go świata”, prezentującą ponad 300 fotografii, najczęściej
niepublikowanych wcześniej (2008), oraz „Żydzi gdańscy.
« „ali bunSch. od SZopki do horyZontu”, pałac opatów 2013 »
fot.
prZ
emyS
ław
klo
now
Ski
33
teatr”, przedstawiającą dzieje teatru żydowskiego w euro-
pie środkowej i w gdańsku (2010). trzecia wystawa z tego
cyklu (Ślady, 2010) prezentowana była przez nas przy ul.
toruńskiej.
od lat współpracujemy z muzeum teatralnym w warsza-
wie, instytutem teatralnym i instytutem sztuki pan, dzię-
ki temu mogliśmy w naszej galerii pokazać wystawy po-
święcone mistrzom polskiego teatru, na przykład ojcu sce-
ny polskiej wojciechowi bogusławskiemu (2008), wielkiej
aktorce helenie modrzejewskiej (2010) i scenografom:
karolowi fryczowi (2009), andrzejowi i zbigniewowi pro-
naszkom (2012) oraz ali bunschowi (2013).
Żywot wystaw, podobnie jak żywot spektakli teatralnych,
jest ulotny, pozostają zapisane fotografiami, artykułami
prasowymi, towarzyszą im, choć niestety nie zawsze, wy-
dawnictwa, katalogi czy albumy, czasem zapisy filmowe...
ale ich historie istnieją przede wszystkim schowane w pa-
mięci widzów i twórców.
« „żydZi gdańScy. teatr”, pałac opatów 2011 »
fot. krZySZto
f Sadow
Ski.
i / 4 nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
35
hiStoria SpichlerZa Znad brZegów potoku oliwSkiego
d o spichlerza opackiego, siedziby oddziału etno-
grafii muzeum narodowego w gdańsku, możemy
podążać, wchodząc do parku oliwskiego przez
główną bramę, znajdującą się w jego części południo-
wej, skąd dalszy kierunek wyznaczają parkowe alejki.
turystom, którzy uwzględnili w swoich planach wizytę
w oliwskiej katedrze, proponujemy wejście od strony za-
chodniej. historia tego miejsca rozpoczyna się przed wie-
kami. droga biegnie wzdłuż wysokiego muru obronnego,
stanowiącego część dawnych fortyfikacji, okalających nie-
gdyś świątynię i klasztor. uliczka doprowadzi nas do baro-
kowej bramy, przylegającej jednym ramieniem do murów
klasztornych, drugim – do ścian muzealnego spichlerza.
w pobliżu, tuż przy murze, znajdował się niegdyś domek
furtiana, który strzegł wejścia do posiadłości zakonu.
mury obronne i brama zostały wzniesione w 1608 roku.
wielowiekową przeszłość znajdujących się tu obiektów
wzbogacały ciekawe wydarzenia. być może tą samą dro-
gą podążali przebywający na terenie opactwa: król wła-
dysław iV zainteresowany sprawami morskimi i budową
floty, królowa maria ludwika gonzaga, która zatrzymała
się w oliwie w drodze z francji przez gdańsk do warszawy,
czy bawiący dwukrotnie w opactwie król jan iii sobieski
z królową marysieńką. byli tu też dostojnicy upoważnieni
do zawarcia traktatu kończącego wojny polsko-szwedz-
kie, sfinalizowane pokojem podpisanym nocą w oliwskim
opactwie, w pomieszczeniu zwanym obecnie salą pokoju,
gdzie mieści się muzeum diecezjalne, uroczyście otwarte
i poświecone przez biskupa krakowa księdza kardynała
karola wojtyłę w 1975 roku.
nieopodal spichlerza wartkim nurtem płyną wody potoku
oliwskiego o niespełna dziesięciokilometrowej długości,
nazywanego niegdyś radosną strugą. potok spływa z po-
bliskich wzgórz morenowych otaczających oliwskie lasy
i poprzez malownicze pełne uroku doliny, zasilając po dro-
dze parkowe stawy, kończy bieg w jelitkowie wpływając
do wód zatoki gdańskiej.
barbara maciejewSka
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S kui / 4
wzdłuż potoku i przy jego dopływach pracowało przez stu-
lecia ponad dwadzieścia młynów. wody strumieni poru-
szały koła klasztornych młynów zbożowych, kuźni produ-
kujących stal, miedź i żelazo, foluszy, młyna prochowego,
tartaku, wytwórni drutu i papieru, olejarni. obok młynów
zbożowych znajdowały się domy młynarzy i spichlerze.
osłabione przez czas, niszczone przez działania wojenne,
trawione przez pożary i podnoszone z ruin budowle wie-
lokrotnie zmieniały swoją funkcję. nieliczne przetrwały
dziejowe zawieruchy i dziś możemy w nich zobaczyć pracę
nadal sprawnie działających urządzeń, po innych jeszcze
pozostały namacalne ślady istnienia: mostki, przegrody,
upusty wzmacniające siłę wody, stawy, zagłębienia po
stawach, nawiązujące do przeszłości określenia topogra-
ficzne.
na terenie opactwa znajdowały się trzy budynki przezna-
czone do magazynowania żywności i zboża. historia naj-
starszego sięga czasów średniowiecza, w jego ścianie od
strony południowej widoczne były jeszcze do niedawna
ślady po zamurowanych otworach strzelniczych, co wska-
zuje na jego funkcję obronną w czasie zagrożenia. kolejny,
wzniesiony w XV wieku z przeznaczeniem na spichlerz,
pełnił na przestrzeni dziejów także rolę szafarni, apteki,
sądu klasztornego, drukarni, szkoły. obecnie w obydwu
z nich znajdują się pomieszczenia kurii biskupiej.
trzykondygnacyjny barokowy budynek spichlerza opac-
kiego, z dwuspadowym dachem pokrytym dachówką,
z charakterystycznymi niewielkimi oknami zamkniętymi
półkoliście i zabezpieczonymi okiennicami, został wzniesio-
ny na miejscu dwóch mniejszych spichlerzy średniowiecz-
nych za czasów opata franciszka mikołaja zaleskiego na po-
czątku XViii stulecia i jest obecnie placówką muzealną. jego
substancja zabytkowa jest znacznie starsza, zbudowano go
bowiem z porozbiórkowej cegły gotyckiej. data ukończenia
budowy – rok 1723 widnieje na kartuszu umieszczonym
nad łukiem wejściowym, wykuta u podstawy herbu go-
dziemba, którym pieczętowała się między innymi rodzina
zaleskich, wywodząca się ze szlachty chełmińskiej.
godziemba to herb o prastarej historii, sięgającej czasów
średniowiecza. wyobraża sosnę o trzech konarach i pięciu
korzeniach, umieszczoną w czerwonym polu. według le-
gendy herb ten został nadany rycerzowi, który pozbawio-
ny w walce oręża i konia nie stracił ducha walki i pokonał
wroga wyrwaną z pobliskiego lasu sosną.
w czasach powojennych w budynku spichlerza znajdowa-
ła się składnica konserwatorska, w której przechowywa-
no detale architektoniczne oraz elementy wyposażenia
wnętrz ocalałe z pomorskich budowli, zniszczonych pod-
czas działań wojennych. funkcję tę nadal jeszcze pełni nie-
wielki parterowy, dwuskrzydłowy budynek dawnej stajni
opackiej, wzniesionej w sąsiedztwie spichlerza opac-
kiego w XViii wieku, na niewielkiej polanie, na lewym
brzegu potoku.
prowadzone w budynku spichlerza w latach 80. prace re-
montowe i adaptacyjne umożliwiły przemieszczenie do
jego wnętrz oddziału etnografii z dotychczasowej siedziby
w pałacu opatów, co nastąpiło w maju 1988 roku. prezento-
wana w nim ekspozycja stała dotyczy kultury ludowej grup
etnicznych osadzonych na ziemiach pomorza gdańskiego.
« herb godZiemba Znajdujący Się nad wejściem do budynku SpichlerZa opackiego »
37
« fragment doliny potoku oliwSkiego »
« młyn Zbożowy prZy ul. Spacerowej /cZynny obecnie/ »
źródło
: poStcard.co
m.pl
źródło
: poStcard.co
m.pl
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S kui / 4
wystawy czasowe przybliżają różnorodne zagadnienia z za-
kresu kultury polskiej, krajów sąsiednich, jak również do-
robek cywilizacyjny społeczeństw z obszarów bardzo od-
ległych, o odmiennej kulturze i obyczajach. aktualnie jest
tu prezentowana ciekawa ekspozycja „śladami kanunu” po-
święcona kulturze albańskiej w wieloetnicznym kosowie.
Źródeł etnograficznych zbiorów można się doszukiwać
w decyzji senatu miasta gdańska z 1930 roku, obejmu-
jącej ochroną wiatraki odwadniające, zlokalizowane na
terenie wolnego miasta gdańska. w ten sposób na pola-
nę, znajdującą się po lewej stronie potoku, przeniesiono
z ostaszewa mały wiatrak typu koźlak z przełomu XViii
i XiX wieku. wyremontowany przetrwał wojnę, nieste-
ty, czasy pokoju nie okazały się dla niego bezpieczne –
w październiku 1977 roku w wyniku podpalenia spłonęła
głowica wiatraka oraz znaczna część mechanizmu obro-
towego i napędzającego. ocalałe szczątki wiatraka zna-
lazły pierwotnie schronienie na wyspie sobieszowskiej,
obecnie są eksponowane w muzeum ziemi Żuławskiej
w nowym dworze gdańskim. do planowanego wówczas
niewielkiego skansenu sprowadzono jeszcze kierat i dwie
łodzie wczesnośredniowieczne, wydobyte wtedy podczas
prac melioracyjnych na terenie oruni. zrekonstruowana
łódź „orunia i” trafiła po wojnie do muzeum archeologicz-
nego w gdańsku, jej charakterystyczne cechy konstrukcyj-
ne posłużyły za wzór budowanej na obchody tysiąclecia
gdańska łodzi św. wojciecha. elementy konstrukcyjne
drugiej znajdują się w narodowym muzeum morskim w
gdańsku.
w latach 70. ubiegłego stulecia w nawiązaniu do bogatej
historii i wyjątkowego charakteru doliny potoku oliw-
skiego odżyła idea utworzenia muzeum na wolnym po-
wietrzu. plany zakładały powstanie miejskiego skansenu
prezentującego dziedzictwo kulturowe związane z historią
« kuźnia wodna w dolinie radości »
« wiatrak odwadniający Z oStaSZewa w parku oliwSkim / lata 60. XX w. »
źró
dło
: dan
Zig-
onl
ine
(źródło
: ww
w.daw
naoliw
a.pl Zbiory pio
tra leżyńSkiego)
39
oliwskiego rzemiosła. jego zasięg miał objąć ochroną
domki czeladników i rzemieślników, szczęśliwie ocalone
przed rozbiórką przez profesora politechniki gdańskiej je-
rzego stankiewicza, usytuowane przy biegnącej wzdłuż
potoku ulicy kwietnej, jednej z najstarszych ulic oliwy.
skansen miał być miejscem schronienia dla eliminowa-
nych z życia miasta gazowych latarni ulicznych, bram
i ogrodzeń z kutego żelaza, miejskich pomp wodnych z tak
charakterystycznym dla ubiegłego wieku zdobnictwem.
niestety, ta wspaniała idea pozostała niespełnionym za-
miarem ludzi próbujących ocalić ślady przeszłości, a prze-
cież mogła być atrakcyjną propozycją spędzenia wolne-
go czasu z dala od zatłoczonych i gwarnych ulic wielkie-
go miasta, zawłaszczanego przez betonowo-szklaną za-
budowę, rażące swą natarczywością reklamy czy rozcina-
jące miasto estakady.
od niedawna uwagę spacerujących przyciągają ekspono-
wane przy budynku spichlerza prace pomorskich artystów
ludowych, wykonane podczas odbywającego się tu ple-
neru, malownicze kapliczki z umieszczonymi w ich wnę-
trzach figurami świętych oraz kilka uli figuralnych. czyżby
zakorzeniona przed laty idea nieustannie powracała? może
sprawia to charakter tego miejsca, specyficzny klimat, to,
co najtrafniej ujmuje się w słowach genius loci.
« barokowa brama Z 1608 r. , najStarSZe wejście do parku oliwSkiego »
źródło
: poStcard.co
m.pl
ZapowiedZi wyStaw i wydarZeń
i i / 1 nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
43
27.07.2014 – 14.09.2014
gdańSk i okolice 1793–1914
Z apraszamy do spaceru po XiX-wiecznym gdańsku na wystawie „gdańsk i okolice 1793–1914. miasto – ludzie – wydarzenia w rysunku i grafice”. ku-
ratorki – pani krystyna jackowska (pan bg) i pani alicja andrzejewska-zając (mng) wybrały 340 rycin i rysunków ze zbiorów muzeum narodowego i biblioteki gdańskiej polskiej akademii nauk, w większości nigdy wcześniej niepokazywanych publicznie.
intencją twórców wystawy było pokazanie ulic, dzielnic, przedmieść gdańska, których często już nie ma lub całko-wicie się zmieniły, a także przypomnieć najważniejsze dla miasta osoby i wydarzenia.
ekspozycja została podzielona na dwie części. pierwsza obejmuje okres od 1793 do około 1855 roku, druga – pra-
ce powstałe w latach 1855–1914. w zasadniczych zrębach podział ten odpowiada sytuacji politycznej miasta i proce-sowi jego zespolenia z państwem pruskim. poza treścia-mi historycznymi ukrytymi w graficznym i rysunkowym obrazie miasta tego czasu można prześledzić zmieniającą się stylistykę i sposób patrzenia na miasto przez kolej-nych twórców lokalnych bądź odwiedzających gdańsk. rozległa, wielowarstwowa ekspozycja, budująca zarys ikonografii XiX-wiecznego gdańska i okolic, jest pierwszą tego typu próbą, podjętą przez obie instytucje, a bogaty materiał ilustracyjny ujęty w katalogu otwiera pole do dalszych badań zarówno nad obrazem miasta, jak i funk-cją wypowiedzi artystycznej w służbie polityki i kultury historycznej.
o d d z i a ł z i e lo n a b r a m adługi targ 2480-828 gdańsk
+48 58 307 59 12 [email protected]
k u r a t o r k i w y s t a w y :alicja andrzejewska-zając, mngkrystyna jackowska, pan biblioteka gdańska
w s p ó ł p r a c a :pan biblioteka gdańska
p a t r o n i h o n o r o w i :Małgorzata Omilanowska, minister kultury i dziedzictwa narodowegoMieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiegoPaweł Adamowicz, prezydent miasta gdańsk
m e c e n a s w y s t a w y :Bank Millennium
miasto – ludzie – wydarzenia w rysunku i grafice.
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S kui / 2
« prZedproża prZy ulicy piwnej, johann carl SchultZ, wł. mng »
« wySpa na raduni prZy wielkim młynie, johann carl SchultZ, 1859, wł. mng »
45
« kośció
ł św. św
. piotra i paw
ła, j.g.b. greth, w
ł. pan bg »
i i / 2 nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
« m
aria
n m
okw
a, „
Star
y ka
SZu
b”, 1
923,
wł.
pry
wat
na »
47
tureckie ślubymariana mokwy01.07.2014 – 31.08.2014
o d d z i a ł s z t u k i n o w o c z e s n e jpałac opatów w oliwiecystersów 1880-330 gdańsk
+48 58 552 12 [email protected]
k u r a t o r w y s t a w y :wojciech zmorzyński
m e c e n a s w y s t a w y :remontowa holding
s p o n s o r w y s t a w y :zarząd morskiego portu gdynia sa
p a r t n e r w y s t a w y :centrum kultury tureckiej w warszawie
wystawa „tureckie śluby mariana mokwy” to prezentacja
twórczości jednego z najwybitniejszych polskich maryni-
stów – mariana mokwy (1889–1987). odbędą się dwie
odsłony wystawy: jedna w oddziale sztuki nowoczesnej
muzeum narodowego w gdańsku (termin: od 21 czerwca
do 31 sierpnia 2014) i druga w the istanbul naval mu-
seum/İstanbul deniz müzesi (termin: październik 2014).
głównym celem wystawy jest promocja sztuki wybrzeża,
zarówno samego gdańska, którego związki z turcją liczą
600 lat, jak i młodej, nowoczesnej gdyni, która w okresie
międzywojennym nawiązała kontakty handlowe z turcją,
goszcząc wystawę tureckiego przemysłu.
dzięki współpracy muzeum narodowego w gdańsku
z katarskim muzeum orientalistyki w doha przygotowano
w 2012 roku wystawę akwarel ze sztambucha (datowa-
nego na 1590 r.) będącego zapisem podróży do turcji
gdańskiego rajcy i burmistrza, bibliofila i kolekcjonera
bartholomäusa schachmanna. ten unikatowy album sta-
nowi swoistą klamrę łączącą tak dwa odległe światy, jak
gdańsk i turcja.
marian mokwa (1889–1987) to wybitny malarz pochodzą-
cy z kaszub. właśnie w czasie pobytu w stambule w latach
1911–1914 ukształtował się jego indywidualny styl. to
wtedy malarz złożył symboliczne śluby, poświęcając swo-
ją przyszłą twórczość polskiemu morzu. w czasie wojen
bałkańskich miał możliwość odbywania rejsów na okrę-
tach floty tureckiej, jako rysownik pracował dla muzeum
wojska w stambule – zyskał wówczas miano akwarelisty
orientu. o związkach mariana mokwy z turcją świadczy
też historia rodzinna artysty. jego pradziadek fryde-
ryk kuczkowski (feryk pasza moukhils), major artylerii
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
pruskiej, przeniósł się w 1860 roku do stambułu i służył
w armii tureckiej w stopniu pułkownika. w czasie i woj-
ny światowej marian mokwa był rysownikiem wojennym.
od początku lat 20. XX wieku mieszkał w sopocie. to tu
zaczął wypełniać złożone w turcji śluby – rozpoczął pracę
nad cyklem 44 obrazów historycznych pt. Apoteoza Polski
Morskiej ukazujących ważne wydarzenia z polskiej historii
związane z morzem. w 1934 roku otworzył w gdyni gale-
rię morską prezentującą obrazy marynistyczne, które była
jedną z nielicznych wówczas na świecie prywatnych galerii
sztuki. w czasie ii wojny światowej galeria, jak i zgroma-
dzone w niej obrazy zostały zniszczone.
po wojnie artysta nadal tworzył. malował pejzaże maryni-
styczne, widoki miast portowych, stoczni, osad rybackich,
prezentował flotę handlową, wojenną i rybacką, przed-
stawiał także sceny rodzajowe z życia rybaków, portow-
ców, stoczniowców, portrety ludzi morza.
na wystawie zaprezentujemy prace z muzeum narodowe-
go w warszawie, muzeum narodowego w szczecinie, mu-
zeum wojska polskiego w warszawie, muzeum marynarki
wojennej w gdyni, muzeum miasta gdyni, centralnego
muzeum morskiego w gdańsku, muzeum historycznego
gdańska, muzeum okręgowego w toruniu, muzeum okrę-
gowego w bydgoszczy, a także z kolekcji prywatnych oraz
przedsiębiorstw związanych z gospodarką morską, jak na
przykład przedsiębiorstwo „dalmor”, „szkuner” we włady-
sławowie, polskie linie oceaniczne.
i i / 2
«marian mokwa, „port gdyńSki”, 1930, wł. muZeum miaSta gdyni »
49
« „w porcie rybackim w helu”, ok. 1953, wł. jagoda i mario wachowiakowie »
i i / 3 nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
51
15.03. – 22.09.2014
śladami kanunu
ś ladami kanunu. kultura albańska w wieloet-
nicznym kosowie” to wystawa poświęcona pro-
blematyce wielokulturowości, dziedziczenia
i przekazywania tradycji oraz współczesnym przemianom
tożsamości etnicznej mieszkańców kosowa.
wystawa ta jest pierwszą tego typu w europie. prezentuje
gromadzoną od ponad 40 lat, największą w polsce i jedną
ze znaczących na naszym kontynencie kolekcji muzeum
narodowego w poznaniu / oddziału etnografii, która liczy
ponad 260 zabytków wywodzących się z terenu kosowa
i albanii. eksponaty pochodzą głównie z połowy XX wieku.
są to obiekty o unikatowej wartości, dokumentujące dzie-
dzictwo kulturowe tego regionu utracone bezpowrotnie
w wyniku działań wojennych w latach 1998–1999 oraz
gwałtownie postępującej globalizacji.
o d d z i a ł e t n o g r a f i ispichlerz opackicystersów 1980-330 gdańsk
+48 58 552 12 [email protected]
a u t o r k a w y s t a w y : dr joanna minksztym
k u r a t o r k a w y s t a w y : wiktoria blacharska
kultura albańska w wieloetnicznym kosowie
poprzez prezentację artefaktów kultury materialnej na
wystawie ukazano kulturę tradycyjną, a za pomocą fo-
togramów – oparte na tradycji elementy kultury współ-
czesnej. w tych dwóch kontekstach – kultury tradycyjnej
i współczesnej, przedstawiamy także funkcjonowanie
zasad prawa zwyczajowego (na podstawie Kanun Leka
Dukagjiniego) oraz ściśle z nim związane zasady ho-
noru, gościnności, tolerancji religijnej, podziału pracy
i obowiązków w ramach rodziny. poruszana tematyka ma
walory uniwersalne, a szczególnie aktualna jest w chwili
obecnej, wobec wielu kontrowersji na arenie międzynaro-
dowej dotyczących kosowa.
na wystawie umieszczone zostały pochodzące z połowy
XX wieku stroje ludowe z terenu albanii. prezentowane
są także niezwykle bogato zdobione złotym i srebrnym
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
haftem oraz kunsztowną inkrustacją i filigranem zabytki
z XiX i początku XX wieku należące do kultury miejskiej.
uwagę widza skupia ich orientalny przepych, kapryśna li-
nia wzorów, kontrasty i gra kolorów, połyskliwość złotych
ozdób, precyzja wykonania haftów i biżuterii, niezwykłość
kroju. centrum wystawy stanowi symboliczny kamień
węgielny kultury albańskiej – Kanun Leka Dukagjiniego,
księga prawa zwyczajowego, najbardziej znany z wielu
kanunów obowiązujących na terenie kosowa i północnej
albanii. ekspozycję podzielono na cztery części odpowia-
dające trzem najważniejszym aspektom kultury albańskiej
znajdującym swe odbicie w Kanunie: prawu gościnności,
pozycji i roli mężczyzny wraz z prawem dziedziczenia oraz
pozycji i roli kobiety, a ponadto różnorodności religijnej
i kulturowej wynikającej z historii tego obszaru. cytaty
z Kanunu stanowią najważniejszą część oszczędnej nar-
racji wystawy i dobrane zostały tak, aby możliwie najsze-
rzej scharakteryzować poszczególne zagadnienia. wiel-
koformatowe fotografie prezentowane na zewnętrznych
ścianach sali wykonano w ciągu ostatnich lat w kosowie
i stanowią one współczesne dopowiedzenie czterech głów-
nych wątków tematycznych tej części ekspozycji.
pragnieniem autorki koncepcji wystawy dr joanny min-
ksztym jest wzbudzenie zainteresowania, postawy tole-
rancji i otwartości w stosunku do kultury innej niż rodzima,
o silnych wpływach muzułmańskich, co w europie jeszcze
wywołuje wiele negatywnych konotacji. realizacja tego
projektu ma na celu otwarcie dialogu międzykulturowego
oraz pogłębienie w społeczeństwie polskim wiedzy o me-
chanizmach kształtowania i podtrzymywania tożsamości
kulturowej (m.in. opartych na prawie zwyczajowym) oraz
o przyczynach determinujących dawniej i obecnie powsta-
wanie nowych państw w europie i na świecie.
wystawa cieszy się życzliwym wsparciem generalnego
konsula honorowego republiki albanii w polsce pana ja-
rosława rosochackiego.
« zdjęcia z wystawy, fot. k. sadowski »
i i / 3
53
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S kui i / 4 nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
55
letni jarmarketnograficZny
o d d z i a ł e t n o g r a f i ispichlerz opackicystersów 1980-330 gdańsk
+48 58 552 12 [email protected]
01.06. – 14.09.2014
w weekendy zapraszamy na letni jarmark et-
nograficzny do ogrodu przy spichlerzu opac-
kim w parku oliwskim. tradycyjnie już orga-
nizowany latem przez oddział etnografii muzeum naro-
dowego w gdańsku jarmark jest formą upowszechnienia
sztuki ludowej, rękodzieła i folkloru. umożliwia regional-
nym twórcom promocję ich wyrobów. jarmark jest jednak
przede wszystkim okazją do poznania sztuki ludowej ka-
szub, kociewia, powiśla i Żuław – tradycyjnego rzemiosła,
rękodzieła i działalności artystycznej. przestrzeń jarmarku
jest otwarta dla projektantów etnodizajnu oraz przedsta-
wicielek kół gospodyń wiejskich.
w tym roku wraz ze stowarzyszeniem trójmiejska zapra-
szamy na potańcówki z kapelą przewłockiego do nasze-
go ogrodu oraz na naukę tradycyjnych tańców: polki, obe-
rka i mazurków. przygotowaliśmy kiermasz książek o re-
gionach oraz pokazy twórczości ludowej.
jarmark trwa do 14 września 2014 i odbywa się w każdy
weekend w godz. 10.00–18.00.
14 września 2014, godz. 15.00–17.00
finisaż letniego jarmarku etnograficznego z potańcówką
z kapelą przewłockiego.
serdecznie zapraszamy wystawców i osoby zainteresowa-
ne regionalną wytwórczością i pokazami.
i i / 5 nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
57
18.05.2014 – 31.08.2014
marSZ, marSZpiłSudSki
m uzeum hymnu narodowego w będominie pre-
zentuje wystawę czasową pt. „marsz, marsz
piłsudski. w setną rocznicę powstania legio-
nów polskich. 1914–2014”, zorganizowaną dla uczcze-
nia przypadającej w 2014 roku 100. rocznicy utworzenia
legionów polskich. wystawa ma na celu ukazanie histo-
rii powstania legionów polskich, ich udziału w walkach
podczas i wojny światowej, a także rolę, jaką odegrały le-
giony i ich twórca – józef piłsudski – w odzyskaniu przez
polskę niepodległości w 1918 roku. na wystawie prezen-
w setną rocznicę powstania legionów polskich. 1914–2014.
towane są obrazy olejne, grafiki, umundurowanie, broń
biała i palna, medale, orzełki wojskowe, odznaki, plakie-
ty oraz archiwalne karty pocztowe. eksponaty pochodzą
ze zbiorów muzeum narodowego w krakowie, muzeum
historycznego miasta krakowa, muzeum okręgowego
w toruniu, muzeum hymnu narodowego w będominie
oraz z kolekcji prywatnych: andrzeja sas-jaworskiego
z gdańska, konstantego siekierskiego i ireneusza dojasa
z gdyni oraz mieczysława filipczaka z sopotu.
k u r a t o r k a w y s t a w y : aniela agata wawrzyk
p a t r o n a t h o n o r o w y :mieczysław strukmarszałek województwa pomorskiego
o d d z i a ł m u z e u m h y m n u n a r o d o w e g o w b ę d o m i n i ebędomin 1683-422 nowy barkoczyn
+48 58 687 71 83 [email protected]
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S kui i / 5
« karta pocZtowa, piłSudSki Ze Swym SZtabem w kielcach, Ze Zbiorów mng »
« karta pocZtowa, w rowie StrZeleckim, Ze Zbiorów mng »
59
« karta pocZto
wa, brygadyer jó
Zef piłSudSki, Ze Zbio
rów
mng »
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S kui i / 6
61
15–17.08.2014
batalia napoleońSka
o d d z i a ł m u z e u m h y m n u n a r o d o w e g o w b ę d o m i n i ebędomin 1683-422 nowy barkoczyn
+48 58 687 71 83 [email protected]
p a t r o n a t h o n o r o w y :mieczysław strukmarszałek województwa pomorskiego
c hcących spędzić ciekawie czas w dniach 15–17 sierpnia 2014 roku zapraszamy do muzeum hym-nu narodowego w będominie. rekonstrukcja bi-
twy z okresu kampanii napoleońskiej będzie okazją do do-brej zabawy i poznania realiów XiX-wiecznej wojny.
już po raz dziewiąty na polach w będominie żołnierze na-poleońscy toczyć będą potyczki w ramach widowiska hi-storycznego „batalia napoleońska”. współorganizatorami widowiska historycznego są muzeum narodowe w gdań-sku, towarzystwo przyjaciół muzeum hymnu narodowego oraz urząd gminy nowa karczma.
batalia napoleońska będzie wiernym odwzorowaniem wojennych realiów okresu napoleońskiego. organizato-rzy pamiętali, że o kształcie ówczesnej wojennej rzeczy-wistości decydowały nie tylko wielkie bitwy, ale również
potyczki i starcia, patrole i zwiady oraz życie obozowe. formuła widowiska stworzy niepowtarzalną okazję do podpatrzenia mechanizmów XiX-wiecznej machiny wo-jennej, ówczesnej taktyki, działań sztabu, funkcjonowania szpitala polowego, kuźni wojskowej, musztry piechoty, pokazów artylerii i kawalerii oraz autentycznych reakcji żołnierzy. będzie to tym ciekawsze, że, tak jak na praw-dziwej wojnie, nie będą oni do końca wiedzieli, co ich czeka. to, czy zwyciężą, zależy tylko od ich poświęcenia i sprawności dowódców.
zwiedzający obóz będą mieli okazję poznania warunków codziennego, niełatwego życia żołnierzy, ze wszystkimi jego urokami i niedogodnościami. goście, którzy zawitają w dniach 15–17 sierpnia do będomina, będą mieli okazję zobaczyć także scenki teatralne osadzone w epoce napo-leońskiej, w których wystąpią znane postaci historyczne.
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
niewykluczone, że widzowie zobaczą samego cesarza na-poleona bonaparte wizytującego obóz wojskowy.
józef wybicki, twórca polskiego hymnu narodowego, wraz z generałem janem henrykiem dąbrowskim, był aktyw-nym uczestnikiem kampanii napoleońskiej. słowa hymnu nawiązują bezpośrednio do wydarzeń z lat, kiedy polska odzyskiwała niepodległość, jak się później okazało – w raczej ograniczonym wymiarze. będomin to szczególne miejsce dla każdego polaka, tu bowiem urodził się józef wybicki, a dziś w jego rodzinnym dworku możemy odwie-dzać muzeum hymnu narodowego.
dla gości przybywających na „batalię napoleońską 2014” przygotowano 400 miejsc parkingowych (parking usytu-owany jest na terenie przed wejściem do muzeum hym-nu narodowego).dla osób niepełnosprawnych przeznaczono 10 miejsc po-stojowych bezpośrednio przy drodze prowadzącej do mu-zeum (50–80 m od bramy wjazdowej).dla dzieci przygotowano atrakcje: – sprzedaż zabawek i figurek żołnierzyków z epoki napo-leońskiej,– teatrzyk „napoleoński” – scenki z życia z epoki napole-ońskiej,przez cały czas trwania imprezy czynne będzie muzeum hymnu narodowego w będominie.
i i / 6
program:
piątek | 15.08.
16.00–19.00 – zakładanie obozowisk wojsk polskich i prusko-rosyjskich 19.00 – sesja popularnonaukowa Rekonstrukcje napoleońskie na Pomorzu – Teoria i praktyka
Sobota | 16.08.
7.30–11.00 – służba patrolowa, apel garnizonu, odprawa11.00 – uroczyste otwarcie widowiska historycznego11.30 – służba patrolowa – zwiady12.00 – i starcie12.45 – opieka medyczna garnizonu13.15–14.00 – koncert orkiestry dętej gminy stężyca14.00–16.00 – wyjazd części rekonstruktorów do kościerzyny na paradę wojskową (przemarsz ulicami miasta)14.15–17.00 – kuźnia wojskowa 14.30 – pokaz artylerii15.00 – pokaz kawalerii15.30 – pokaz piechoty16.00–17.00 – scenki teatralne o tematyce napoleońskiej (wizyta cesarza napoleona bonaparte)17.00–17.30 – sąd wojenny, zwiady18.00 – walka o garnizon
przez cały dzień będą organizowane wspólne ogniska dla „żołnierzy” i gości oraz czynne stoiska handlowe i gastronomiczne
niedZiela | 17.08.
9.00–13.00 – zwiedzanie obozowiska, prezentacja broni, pokazy musztry, działoczyny artylerii, stoiska handlowe i gastronomiczne
63
pałacowe Zabawyna tropie Zagadek i tajemnic
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
Będąc w Parku Oliwskim, mOżesz Odwiedzić Palmiarnię wraz z Pięknym OgrOdem, graniczącą z nimi katedrę Oliwską, a Przede wszystkim nasze Oddziały; Oddział sztuki nOwOczesnej – Pałac OPatów i Oddział etnOgrafii – sPichlerz OPacki. zaPraszamy dO zaBawy, POdczas której Będzie mOżna zOBaczyć interesujące eksPOnaty, dOwiedzieć się wielu ciekawych infOrmacji, a na kOniec zdOByć nagrOdy!zaBawa trwa dO kOńca września 2014 rOku.
67
hasło konkursowe ukryło się w odpowiedziach, by je odszukać należy spisać ko-lejno wskazane przy zadaniach litery. następnie w kasie oddziału Sztuki nowo-czesnej – pałac opatów lub oddziału etnografii – Spichlerz opacki, należy podać hasło konkursowe, by odebrać niespodziankę.
oddZiał SZtuki nowocZeSnejpałac opatów
* co odpowiada kobieta na obrazie jacka staniszew-skiego pochodzącej z cyklu Dread and Vision na słowa mężczyzny: „kochanie, świat pogrążony jest w chaosie”? (1. litera odpowiedzi)* jak brzmi tytuł obrazu autorstwa hugona laseckie-go, na którym został namalowany m.in. fioletowy wózek dziecięcy? (3. i 9. litera)* podaj imię autora obrazu, na którym pies je posiłek przy stole. (2., 3. i 1. litera)* podaj imię i nazwisko szyjącej kobiety o rudych wło-sach sportretowanej przez stanisława wyspiańskiego. (3. litera)* jak brzmi nazwisko autora Portretu czeszącej się kobie-ty? (1. litera)* w co grają mężczyźni na obrazie władysława lama? znajdź obraz, na którym sportretowane zostało afrykań-skie dziecko. podaj tytuł tego dzieła. (3. litera)
park oliwSki
* jak nazwano dąb, posadzony na pamiątkę 250. roczni-cy urodzin wolfganga amadeusza mozarta z okazji inau-guracji festiwalu mozartiana w 2006 r.? (6. litera)* czyje imię nosi park oliwski? (15. litera)
oddZiał etnografiiSpichlerZ opacki
* jak nazywa się przedmiot służący do ręcznego wytwa-rzania masła? (4. litera)* jak nazywają się końskie buty? (3. i 4. litera)* jaka data znajduje się nad wejściem do spichlerza opackiego, w którym znajduje się obecnie oddział etno-grafii?
nagrodami Są drobne upominki, które można odebrać w kaSie oddZiału SZtuki nowocZeSnej – pałac opatów lub oddZiału etnografii – SpichlerZ opacki. do 30 wrZeśnia 2014 roku należy podać haSło konkurSowe.
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S kui i i
muZealna wykreślanka – ćwicZ umySł!w naSZej wykreślance „Schowało Się” 9 wyraZów dotycZących muZeum i SZtu-ki. ukryte Słowa mogą być ZapiSane pionowo albo poZiomo. wydrukuj wykre-ślankę i poSZukaj Słów!
poszukiwane wyrazy: cyna, ceramika, rzeźba, grafika, malarstwo, meble, tkanina, złotnictwo, rysunek.
M ac u ZM ny Z e
ź ńa A Nd ef S S
Z ww t oo er g r
a rp I Ca lk A N
n no A Wo wM I K
r aM r łu ng o d
b uk N IM bi Z U
e ir k tc Ma a y
Z aM N TS ea P E
a Sl t oM ra w e
69
pokoloruj świat SZtukiprZygotowaliśmy dla ciebie dwie kolorowanki obraZów Znajdujących Się w oddZiale SZtuki nowocZeSnej – pałac opatów i jedną rZeźby Ze Zbiorów od-dZiału etnografii – SpichlerZ opacki. pokolorować świat SZtuki możeSZ albo drukując kolorowanki, albo beZpośrednio na naSZej Stronie internetowej http://mng.gda.pl/gry/pokoloruj/
jan rubczak, Zatoka w Chassis, 1913–1914, olej na płótnie, oddział sztuki nowoczesnej – pałac opatów
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S kui i i
kazimierz ostrowski, Noc, 1973, akryl na płótnie, oddział sztuki nowoczesnej – pałac opatów
71
tadeusz szałkowski, Wesele, 1992, rzeźba drewniana, oddział etnografii – spichlerz opacki
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
konkurS plaStycZny na portret opata jacka rybińSkiego
w pałacu opatów nigdZie nie ZnajdZieSZ portretu opata jacka rybińSkiego. był on opatem, cZyli prZełożonym klaSZtoru. funkcję tę pełnił w oliwie w la-tach 1740–1782. był to cZaS najwiękSZego roZkwitu klaSZtoru. to dZięki niemu po-wStały: pałac opatów w oliwie i park oliwSki. SfinanSował również prZebudowę kościoła św. jakuba i doprowadZił do wypoSażenia dZiSiejSZej archikatedry we wSpaniałe organy. StwórZ jego portret!
na prace będziemy czekać do 30 września 2014 roku. portrety powinny być przygotowane na powierzchni płaskiej (malarstwo, grafika, rysunek, collage i in.) o formacie nie mniejszym niż a4 i nie większym niż a1. prosimy o podanie pełnego imienia i nazwiska autora wraz z wiekiem oraz tytułu pracy.
prace plastyczne zostaną zaprezentowane na naszej stronie internetowej. należy je przesłać lub dostarczyć na adres:
Muzeum Narodowe w Gdańskudział edukacji muzealnejul. toruńska 180-822 gdańsk z dopiskiem „Konkurs plastyczny na portret opata Jacka Rybińskiego”
i i i
konkurSy
73
konkurS literacki – muZealne opowieści
w oddZiale SZtuki nowocZeSnej oraZ w oddZiale etnografii możeSZ ZobacZyć wiele ciekawych ekSponatów. wybierZ jeden Z nich i napiSZ krótką hiStoryjkę, której głównym bohaterem będZie wybrany prZeZ ciebie ekSponat.
na prace (maksymalnie 1800 znaków) będziemy czekać do 30 września 2014 roku. prosimy o podanie pełnego imienia i nazwiska autora wraz z wiekiem oraz tytułu pracy.
„muzealne opowieści” zostaną zaprezentowane na naszej stronie internetowej. prace należy przesyłać na adres:
Muzeum Narodowe w Gdańskudział edukacji muzealnejul. toruńska 180-822 gdańsk
lub na adres [email protected] z dopiskiem „Konkurs literacki – Muzealne opowieści”
konkurS rZeźbiarSki – rZeźba [od]ZySkana
w oddZiale SZtuki nowocZeSnej oraZ w prZeStrZeni parku oliwSkiego preZento-wane Są rZeźby. StwórZ rZeźbę Z materiałów pochodZących Z recyklingu. temat pracy dowolny, licZy Się użycie wtórne materiałów, takich jak butelki, puSZki, plaStikowe talerZyki itp.
na prace będziemy czekać do 30 września 2014 roku. prosimy o podanie pełnego imienia i nazwiska au-tora wraz z wiekiem oraz tytułu pracy.
prace rzeźbiarskie zostaną zaprezentowane na naszej stronie internetowej. należy je przesłać lub dostarczyć na adres:
Muzeum Narodowe w Gdańskudział edukacji muzealnejul. toruńska 180-822 gdańsk z dopiskiem „Konkurs rzeźbiarski – Rzeźba [od]zyskana”
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
o liwa powstała w Xii w. jako wieś przy klasztorze cystersów (cystersi byli zakonem, który powstał we francji w Xi w.). początkowo zabudowania wsi
koncentrowały się wokół rynku, dzisiaj zwanego starym rynkiem oliwskim. przez lata wieś powiększyła swoje tereny o kolejne majątki ziemskie, lasy, także jeziora. w 1874 r. oliwa otrzymała prawa miejskie, tzn. że uzy-skała status miasta, a w 1926 r. stała się jedną z dzielnic gdańska.
cystersi zostali na te tereny zaproszeni przez księcia po-morskiego sambora i w 1186 r. na miejscu jego daw-nego zamku myśliwskiego, w którym zatrzymywał się władca podczas polowań, zbudowali klasztor. czy wiesz, że pierwsi zakonnicy, którzy zamieszkali w klasztorze w Xii w. byli z pochodzenia duńczykami?
są dwie historie tłumaczące pochodzenie nazwy oliwa. jedna z nich wskazuje, że wywodzi się ona od przepły-wającego nieopodal potoku – oława, druga zaś mówi o tym, że miano oliwa nadali temu miejscu cystersi, któ-rzy w swoim herbie mieli drzewko oliwne.
ciekawoStki o pałacu i parku oliwSkim
największą atrakcją oliwy jest piękny kościół klasztor-ny – dzisiejsza archikatedra. archikatedra cieszyła się uznaniem już od czasów średniowiecznych. w jej podzie-miach są pochowani pomorscy książęta, m.in. subisław i świetopełk ii. najcenniejszym zabytkiem w archikate-drze są organy, które były budowane przez blisko 25 lat przez johanna wilhelma wulffa, który po ukończeniu dzieła sam wstąpił do zakonu cystersów. organy mają aż 5100 piszczałek!
zaczątkiem parku był prawdopodobnie niewielki ogród, w którym cystersi uprawiali zioła lecznicze, warzywa i drzewka owocowe. w XViii w. opat jacek rybiński zlecił wykonanie nowego projektu ogrodu. jego realizatorem był kazimierz dębiński z kocka, który przebudował wcze-śniej m.in. park w wilanowie pod warszawą. głównymi elementami parku są aleja lipowa, grota szeptów, trzy stawy i cieniste aleje zwane bindażami. w drugiej połowie XiX w. park został udostępniony dla wszystkich chętnych (wcześniej służył tylko klasztorowi).
i i i
75
Spichlerz opacki powstał w 1723 r. i przez długie lata przechowywano w nim m.in. zapasy żywności, np. zboże. w latach 1945–1980 budynek pełnił funkcję
magazynu, w którym składowano m.in. elementy kamie-niarskie, drewniane czy fragmenty rzeźb, wymagające konserwacji. po remoncie w 1988 r. stał się siedzibą od-działu etnografii muzeum narodowego w gdańsku.
wspaniałe zabytki oraz okolica sprawiły, że niemiecki przyrodnik i podróżnik aleksander von humboldt, twórca nauk o krajobrazie, oceanografii i geografii roślin, żyjący w latach 1769–1859, uznał oliwę za trzecie co do piękno-ści miejsce na świecie.
z oliwy miał się rozciągać wspaniały widok na morze. było to możliwe dzięki pomysłowości zakonników. pomiędzy szpalerem drzew utworzono kanał, za którym wybudowa-no wał. jego pochylenie zasłaniało cały teren znajdujący się pomiędzy parkiem a morzem tak, że stojącym nad ka-nałem wydawało się, że morze jest bardzo blisko. obecnie zasłonięte przez wysokie budynki oraz drzewa, morze jest już niewidoczne z tego miejsca.
28 Xi 1627 r. na wodach zatoki gdańskiej miała miejsce bitwa pomiędzy polską a szwedzką flotą, nazwana bi-twą pod oliwą, choć sama oliwa nie brała w niej żadne-go udziału. o bitwie tej mawiano, że tego dnia pod gdań-skiem „słońce zaszło w południe”. nawiązywało to do za-topienia w walce okrętu solen, po szwedzku oznaczające-go „słońce”.
w 1660 r. w oliwie podpisano traktat (umowę o zawarciu pokoju) pomiędzy polską a szwecją (wojnę między tymi krajami w literaturze określa się często mianem potopu szwedzkiego). na czas rokowań dwór króla polskiego za-mieszkał w gdańsku, szwedzi rozlokowali się w sopocie, a w oliwskim klasztorze rezydowali francuscy rozjemcy (osoby pośredniczące w sporze). tzw. pokój oliwski pod-pisano nocą 3 maja 1660 r. w klasztorze.
nr 5 / e-biuletyn mu Zeum narodowego w gdań S ku
„Sobota w muZeum” 2014/20157. edycja warSZtatów rodZinnych
nieprzerwanie od sześciu lat prowadzimy pro-gram warsztatowy dla rodzin „sobota w muzeum”. od października do czerwca w jedną sobotę mie-siąca w oddziale sztuki dawnej spotykamy się, by poznać historie skrywane przez muzealne ekspo-naty czy też przenieść się w czasie do XVii-wiecz-nego gdańska, by zatańczyć na balu u gdańskiego patrycjusza.
terminy Spotkań:
11.10.2014, 22.11.2014, 06.12.2014, 24.01.2015, 21.02.2015, 21.03.2015, 25.04.2015, 23.05.2015 i 20.06.2015
informacje praktycZne o warSZtatach:
odbywają się w oddziale sztuki dawnej, przy ulicy toruńskiej 1 w gdańsku. adresowane są do dzieci w wieku od 5 do 8 lat. trwają półtorej godziny – od godz. 11.00 (6.12.2014 wyjątkowo o godz. 10.00).
uczestnicy biorą udział w całym cyklu zajęć. opłata: 200 zł przy jednym dziecku, przy dwójce (i więcej) 250 zł(płatność przelewem lub w kasie muzeum po październikowych zajęciach)
„muZealne SZtucZki”Sobotnie warSZtaty rodZinne
czy zwiedzając nasze muzeum, zastanawialiście się, z jakiego powodu struś trzyma w dziobie klucz? po co gdańskiej szafie pięć nóg? do czego służył tajemniczy, złoty przedmiot przyczepiony do paska patrycjuszki? a co dzieje się w spiżarni? jeśli tak, to serdecznie zapraszamy na sobotnie warsztaty. o wszystkim opowiemy, pokażemy, a na koniec stworzymy wyjątkowe dzieła!
20.09. – co dziej się w spiżarni paula de Vosa?Spiżarnia paula de Vosa to jeden z największych obrazów w galerii malarstwa flamandzkiego, jednak to nie z tego powodu budzi tak duże zainteresowanie. sprawiają to jego bohaterowie! jeśli chcesz się dowiedzieć, kim oni są, przyjdź na nasze zajęcia!
warSZtaty w kolejnych mieSiącach:
18.10. – „struś w muzeum!”15.11. – „sztuka mierzenia czasu”13.12. – „zimowe opowieści pędzlem malowane”
informacje praktycZne o warSZtatach:
odbywają się w oddziale sztuki dawnej, przy ulicy toruń-skiej 1 w gdańsku. adresowane są do dzieci w wieku od 5 do 8 lat. trwają półtorej godziny (od godz. 11.00).
udział dziecka kosztuje 1 zł, opiekunowie płacą bilet ulgo-wy. prosimy o zapisanie się na listę uczestników. można zapisać się na pojedynczy warsztat lub na cały cykl.
ZapowiedZi warSZtatów rodZinnych
iii
77
zgłoszenia przyjmujemy telefonicznie:58 301 70 61 wew. 216 i 252 lub na adres:[email protected]
redaktor nacZelny: dyrektor wojciech boniSławSki
redakcja: ZeSpół
projekt i Skład: agnieSZka gawędZka
korekta: hanna negowSka
wydawca: ©muZeum narodowe w gdańSku