Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

28

description

 

Transcript of Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

Page 1: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013
Page 2: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013
Page 3: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

Od

Red

akcj

i

Objętość nadsyłanych artykułów nie powinna przekraczać 3 stron maszynopisu o rozmiarze czcionki 12, odstęp 1,5.

Tekst powinien być wzbogacony materiałem zdjęciowym w formacie JPG. Do tekstu należy dołączyć krótką informację o autorze artykułu (zawód, miejsce pracy, miejscowość), nazwisko autora zdjęć oraz adres do kore-spondencji wraz z numerem telefonu.

Redakcja nie zwraca nadesłanych materiałów i zastrzega sobie prawo do przeredagowania tekstów, skracania oraz zmian tytułów.

Teksty i zdjęcia prosimy przesyłać na adres:Podkarpackie Centrum Edukacji Nauczycieliul. Niedzielskiego 2, 35-036 Rzeszów„Nauczyciel i Szkoła”e-mail: [email protected], [email protected]

Szanowni Państwo!

Miło nam zaprezentować kolejny numer naszego miesięcznika.

Znajdziecie w nim Państwo artykuł Potrafię prowadzić lekcję w języku obcym omawiający seminarium językowe zorga-nizowane w PCEN w Przemyślu, którego celem było promowanie znajomości języków obcych wśród nauczycieli i uczniów oraz wymiana doświadczeń między szkołami.

W artykule Biblioteka wobec wyzwań jutra znajdziecie Państwo informacje o konferencji poświęconej popularyzacji cyfryzacji szkół i placówek oświatowych.

Zachęcamy do zapoznania się z artykułem Ogólnopolska Olimpiada Wiedzy Elektrycz-nej i Elektronicznej w świetle innych osiąg-nięć szkoły omawiający osiągnięcia w pracy z młodzieżą nauczycieli Zespołu Szkół Tech-nicznych i Ogólnokształcących w Jarosławiu.

Pragniemy zwrócić uwagę na artykuł: Szkolony Teatr CAMELOT poświęcony pra-cy artystycznej z młodzieżą w Gimnazjum nr 12 w Rzeszowie. Prezentujemy zdjęcia

z inscenizacji sztuki Sen nocy letniej, wysta-wionej przez młodzież w Teatrze „Maska”.

Możecie Państwo zapoznać się z propozy-cjami Muzeum Okręgowego w Rzeszowie: wystawą Hej, hej do kniej… zorganizowaną w 90-tą rocznicę powstania Polskiego Związ-ku Łowieckiego oraz ekspozycją Galerii Malarstwa Europejskiego, której towarzyszy bogaty program edukacyjny dla młodzieży.

W dziale „z doświadczeń nauczycieli...” zamieszczamy ciekawy artykuł – Początki praktyk pedagogicznych w gimnazjach.

Polecamy również recenzję książki Rein-holda Millera Jak przeżyć w szkole.

W rubryce „ze zbiorów Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Rzeszowie”, prezentujemy wybrane nowości PBW.

Dziękujemy wszystkim, którzy przyczy-nili się do powstania kolejnego numeru pis-ma i zapraszamy nauczycieli Podkarpacia do dalszej współpracy.

Życzymy przyjemnej lekturyJanusz Ustrzycki

Zachęcamy do zapoznania się z założeniamiProjektu EduKom

realizowanego przez PCEN w Rzeszowie,adresowanego do nauczycieli i kadry zarządzającej

ze szkół wiejskich z terenu województwa podkarpackiego.www.edukom.pcen.pl

Page 4: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

� Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z działalności Podkarpackiego Centrum Edukacji Nauczycieli

Oddział przemyski Podkarpackiego Cen-trum Edukacji Nauczycieli w Rzeszowie

był po raz kolejny gospodarzem semina-rium językowego Potrafię prowadzić lekcję w języku obcym.

Organizatorami ósmej edycji, która odbyła się 18 kwietnia 2013 r., byli: Wydział Edu-kacji Urzędu Miejskiego w Przemyślu, PCEN Oddział w Przemyślu i Nauczycielskie Kole-gium Języków Obcych w Przemyślu. Celem seminarium było promowanie znajomości języków obcych wśród nauczycieli i uczniów, wymiana doświadczeń i współpraca między szkołami w zakresie nauczania tych przed-miotów oraz doskonalenie znajomości języ-ków obcych przez całe życie.

Do udziału w seminarium mogli zgłaszać się nauczy- ciele województwa podkarpackiego, którzy na co dzień nie uczą języka obcego, ale potrafią lekcję swojego przedmiotu przeprowadzić w języku obcym. Nowoś-cią w tej edycji była możliwość zaprezentowania lekcji przez uczniów, z czego skorzystało pięciu uczniów z II Liceum Ogólnokształcącego im. prof. Kazimie-rza Morawskiego w Przemyślu i jeden uczeń z Pub-

Seminarium językowe Potrafię prowadzić lekcję w języku obcym

licznego Gimnazjum nr 1 w Birczy. Udział uczniów w seminarium powstał z inspiracji metodą LdL (Lernen durch Lehren czyli uczenie się poprzez nauczanie), która podkreślając potrzebę autonomiza-cji pracy uczniów, daje im możliwość przygotowania lekcji lub jej fragmentów oraz wejścia w rolę nauczy-ciela i przeprowadzenia zajęć z kolegami i koleżanka-mi z klasy.

Wszystkich zebranych powitał wicedyrektor PCEN ds. Oddziału w Przemyślu – pan Piotr Pilch. Wśród gości honorowych seminarium pojawili się: przewod-nicząca Komisji Edukacji Rady Miejskiej w Przemy-ślu Ewa Sawicka, Damian Zabawski reprezentujący senatora RP Andrzeja Matusiewicza, a także przed-stawiciele NKJO w Przemyślu: dyrektor – Agnieszka Wojnarowicz, Agnieszka Andrzejewska i Robert Oliwa. Seminarium rozpoczął pan Oliwa krótkim wykładem na temat CLIL (Content and language integrated learning czyli zintegrowane nauczanie ję-zyka angielskiego i przedmiotu) oczywiście w języku angielskim. Seminarium miało liczną publiczność: słuchaczy NKJO w Przemyślu, pracowników PCEN, nauczycieli oraz uczniów, których nauczyciele i kole-dzy prezentowali swoje lekcje.

Lekcja wychowania fizycznego po angielsku - łatwa i przyjemna - w wykonaniu grupy z Gimnazjum nr 3 w Przemyślu

Page 5: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

3Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z działalności Podkarpackiego Centrum Edukacji Nauczycieli

Część właściwą seminarium rozpoczęła Grupa Teatralna ,,UNINVITED’’ z Publicznego Gimna-zjum nr 1 w Birczy działająca pod opieką Tamary Ryzner przedstawiając krótką sztukę Black swan na motywach zaczerpniętych z baletu Jezioro Łabędzie. Grupa ta może poszczycić się licznymi osiągnię-ciami, m.in. zajęciem I miejsca w ubiegłorocznym Wojewódzkim Konkursie Teatrów Obcojęzycznych. Ciekawą lekcję chemii, przygotowaną pod kierun-kiem Edyty Pęckowskiej, pokazał uczeń tej szkoły – Przemysław Bibow, który wykonywał doświadczenia chemiczne i pasjonująco opowiadał o nich w języku angielskim.

Wśród prezentacji można było obejrzeć dwie lekcje wychowania fizycznego, pierwszą przygotowana przez Renatę Majewską z I LO Przemyślu oraz późniejszą przedstawioną przez Barbarę Zwolińską z Gimna-zjum nr 3 w Przemyślu. Zastosowanie języka obcego w poleceniach dla ćwiczących wpłynęło na atrak-cyjność zajęć zarówno dla prowadzących, jak i ucz-niów, zrobiło też duże wrażenie na widzach. Z kolei dwie prezentacje lekcji informatyki przez nauczycieli Zespołu Szkół Elektronicznych i Ogólnokształcących w Przemyślu – Wojciecha Psika i Andrzeja Seneczko (uczestnika wszystkich edycji seminarium) utwier-dziły oglądających w przekonaniu, że użycie języka

Lekcja o kreatywności prowadzona przez Rolanda Kulińskiego z Niepublicznej Szkoły Podstawowej nr 1 im. Heleny Modrzejewskiej w Przemyślu

Matematyka odkrywana w języku angielskim przez Marcina Gawła z II LO w Przemyślu

Uczennice Barbary Zwolińskiej z Gimnazjum nr 3 w Przemyślu

Adam Woś z Zespołu Szkół Informatycznych i Mechatro-nicznych w Przemyślu - pomysłodawca seminarium języko-wego

Page 6: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

4 Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z działalności Podkarpackiego Centrum Edukacji Nauczycieli

angielskiego na tym przedmiocie jest naturalne i zro-zumiałe dla większości.

Prezentacje nauczycieli były przeplatane lekcjami w języku niemieckim przygotowanymi przez uczniów II LO w Przemyślu pod kierunkiem Agnieszki Siuty. Korzystając ze szkolnego bloga uczennice: Klaudia Sobek i Agnieszka Wajda przedstawiły tematykę zwią-zaną z problemami życia codziennego – 500 Gramm Alltag. Marianna Czajkowska i Michał Sekuła prze-prowadzili dla swoich koleżanek i kolegów lekcję o poszukiwaniu mieszkania w Niemczech. Jako ostatnia wśród uczniów wystąpiła Agnieszka Wójcik, która przy pomocy plakatów przygotowanych przez Goethe-Institut pokazała lekcję nawiązującą do baśni braci Jakuba i Wilhelma Grimm, których dwusetna rocznica wydania była bardzo uroczyście obchodzo-na w Niemczech. Należy podkreślić wysokie kompe-tencje językowe młodych uczestników seminarium, których występy sprawiły dużą radość oglądającym i ogromną satysfakcję ich nauczycielom.

Kolejnymi prezentacjami były: lekcja geometrii Marcina Gawła z II LO w Przemyślu oraz biologii Anny Zagórskiej-Sosik z ZSE w Przemyślu. Ta ostat-nia szczególnie zainteresowała żeńską część pub-liczności, poświęcona była bowiem prawidłowemu odżywianiu i zdrowemu stylowi życia. Wielu uczest-ników seminarium pojawiło się na nim po raz kolej-ny. Pierwszy raz oglądaliśmy Rolanda Kulińskiego z Niepublicznej Szkoły Podstawowej nr 1 im. Heleny

Modrzejewskiej w Przemyślu, który na swojej lekcji (w języku angielskim) zaangażował większość pub-liczności do zastanowienia się nad kreatywnością i drogami do jej rozwijania. Na koniec wystąpili stali bywalcy seminarium – Barbara Kropieniewicz z Pub-licznego Gimnazjum nr 1 w Birczy z lekcją biologii w języku angielskim oraz Adam Woś z lekcją mechani-ki o akumulatorze ołowiowym w języku niemieckim.

Pomysłodawcą seminarium i osobą szczególnie zaangażowaną w organizację przedsięwzięcia jest od lat Adam Woś, nauczyciel w Zespole Szkół Informa-tycznych i Mechatronicznych w Przemyślu, doradca metodyczny z zakresu przedmiotów zawodowych, którego z ramienia PCEN Oddział w Przemyślu wspierali: kierownik dydaktyczny – Małgorzata Blicharska i nauczyciel konsultant – Krystyna Pałka.

Podsumowując, ósmą edycję seminarium językowe-go Potrafię prowadzić lekcję w języku obcym należy uznać za bardzo udaną, a jej uczestników – zarówno nauczycieli jak i uczniów za osoby bez barier języko-wych, potrafiące bawić się i pracować wykorzystując język obcy. Wszyscy uczestnicy otrzymali pisemne podziękowania za przygotowanie i przeprowadzenie lekcji oraz atrakcyjne nagrody ufundowane przez wydawnictwa Pearson i Nowa Era.

Seminarium jest ciekawą inicjatywą promującą języki obce. Nauczycieli i uczniów chętnych do wzięcia udzia-łu zapraszamy na kolejna edycję w kwietniu 2014 r.

Opracowała: Zofia Czyżykdoradca metodyczny w Przemyślu

Bajkowa lekcja języka niemieckiego prowadzona przez uczennicę Agnieszkę Wójcik z II Liceum Ogólnokształcacego w Przemyślu

Radosna atmosfera udzieliła się prowa-dzącej seminarium Zofii Czyżyk – doradcy metodycznemu języka niemieckiego PCEN w Rzeszowie Oddział w Przemyślu oraz uczestnikom seminarium

Page 7: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

�Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z działalności Podkarpackiego Centrum Edukacji Nauczycieli

W dniu 17 kwietnia 2013 r. w przemy-skim Oddziale Podkarpackiego Centrum

Edukacji Nauczycieli w Rzeszowie odbyła się regionalna konferencję Cyfryzacja oraz wydawnictwa elektroniczne a zbiory tra-dycyjne w województwie podkarpackim. Jej organizatorami byli: Stowarzyszenie Biblio-tekarzy Polskich Oddział w Przemyślu, Prze-myska Biblioteka Publiczna im. I. Krasickiego, Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich Okręg w Rzeszowie i Podkarpackie Centrum Edukacji Nauczycieli Oddział w Przemyślu.

Patronat nad konferencją objęli Zarząd Główny Sto-warzyszenia Bibliotekarzy Polskich oraz Prezydent Mia-sta Przemyśla, natomiast patronat medialny: „Gazeta Przemyska”, „Przemyski Przegląd Kulturalny” i „Porad-nik Bibliotekarza”.

Konferencja wpisuje się jako ważne przedsięwzięcie w cykl imprez poświęconych popularyzacji wyzwań i problemów cyfryzacji oraz stworzenia miejsca do wymiany doświadczeń oraz integracji środowiska osób zainteresowanych powyższą problematyką. Cyfryza-cja jest nowym rodzajem działalności, pozwalającym na udostępnianie szerokiej grupie odbiorców zasobów bibliotek tradycyjnych. Rosnąca grupa użytkowników bibliotek cyfrowych sprawia, że są one ważnym i zauwa-żalnym ogniwem w budowaniu społeczeństwa opartego na wiedzy. Równocześnie trwa zainteresowanie zbiora-mi podstawowymi przechowywanymi w bibliotekach. Zalety jednych i drugich kolekcji są niepodważalne.

W konferencji udział wzięli Robert Choma – Prezy-dent Miasta Przemyśla; Elżbieta Stefańczyk – przewod-nicząca Zarządu Głównego Stowarzyszenia Biblioteka-rzy Polskich; dyrektorzy bibliotek, instytucji kultury i edukacji, bibliotekarze różnych typów podkarpackich bibliotek oraz przedstawicielki Obwodowej Biblioteki dla Dzieci we Lwowie.

Konferencję otworzył i zgromadzonych powitał Piotr Pilch – wicedyrektor PCEN w Rzeszowie ds. Oddziału w Przemyślu oraz Paweł Kozioł – dyrektor Przemyskiej

Biblioteki Publicznej. Konferencję prowadziła Ewa Lis – bibliotekarz Przemyskiej Biblioteki Publicznej.

Na wstępie konferencji głos zabrał Prezydent miasta Przemyśla Robert Choma. Gospodarz miasta wręczył bi-bliotekarzom odznaczenia i medale przyznane za długo-letnią pracę na rzecz bibliotekarstwa, upowszechniania kultury oraz zaangażowanie w działalność przemyskich struktur Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Złotym Medalem za Długoletnią Służbę, przyznanym przez Pre-zydenta RP Bronisława Komorowskiego, uhonorowani zostali bibliotekarze Przemyskiej Biblioteki Publicznej: Halina Galinis, Maria Grin i Zbigniew Pansewicz oraz Miejskiej Biblioteki Pub-licznej w Przeworsku – Zofia Kuźma. Brązowy medal Zasłużony Kultu-rze Gloria Artis, przyzna-ny przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowe- go Bogdana Zdrojewskie-go wręczono Ewie Lis, a Odznakę Honorową Zasłużony dla Kultury Polskiej – dr Annie Siciak.

W konferencji wzięło udział 70 uczestników. Szczegól-nie cennym punktem programu były referaty wygłoszone przez przedstawicieli Biblioteki Narodowej w Warszawie oraz podkarpackich bibliotek, w których cyfryzacja została już wdrożona, a ich doświadczenia mogą być przykładem dobrych praktyk nowoczesnego bibliotekarstwa XXI w.

W temat nowych kierunków i możliwości cyfryzacji w polskich bibliotekach wprowadził uczestników konfe-rencji pierwszy referat Cyfryzacja zbiorów bibliotecznych to potrzeba czy konieczność przedstawiony przez Elżbietę Stefańczyk, pracownika Biblioteki Narodowej. W swoim wystąpieniu prelegentka wskazała na konieczność tworze-nia kolekcji cyfrowych w oparciu o przyjęte standardy, aby były profesjonalnymi archiwami cyfrowymi i przetrwały zmiany technologiczne.

Zgłębianie tematu cyfryzacji zbiorów jest obecnie

Biblioteka wobec wyzwań jutra

Od prawej: Paweł Kozioł – dyrektor Przemyskiej Biblioteki Publicznej, Piotr Pilch – wicedyrektor PCEN Oddział w Przemyślu, Robert Choma – prezydent Miasta Przemy-śla, Elżbieta Stefańczyk – prezes SBP, pracownik Biblioteki Narodowej w Warszawie

Opracowały: Katarzyna Bednarz-Soja kierownik działu Przemyskiej Biblioteki Publicznej;

przewodnicząca Zarządu Oddziału SBP w Przemyślu Małgorzata Matwiej – nauczyciel konsultant

PCEN Oddział w Przemyślufot. M. Matwiej, A. Podulka

nieodłącznym elementem doskonalenia zawodowego bibliotekarzy. Z tego też względu celem konferencji było wskazanie na techniczne i praktyczne aspekty two-rzenia kolekcji cyfrowych, jak również na projekty, koncepcje cyfryzacji zbiorów oraz doświadczenia wynikające z ich wdrażania w podkarpackich bibliotekach.

Odznaczeni bibliotekarze

Page 8: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

� Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z życia szkół i placówek oświatowych

Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształ-cących im. Stefana Banacha w Jarosławiu

od ponad 130. lat kształci przyszłą kadrę techniczną dla potrzeb gospodarki rynkowej. Z powodzeniem współpracujemy z wieloma wiodącymi ośrodkami akademickimi w kra-ju. Efektem tej współpracy było powierzenie szkole przez Akademię Górniczo-Hutniczą im. Stanisława Staszica w Krakowie, organi-zacji XXXVI edycji Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy Elektryczneji Elektronicznej. Była to forma uznania za wielokrotne uczestnictwo w kolejnych edycjach Olimpiady i konkretne wyniki.

W ubiegłym roku uczeń Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Jarosławiu – Tomasz Szul sięgnął po najwyższy laur Olimpiady w skali całego kraju w kategorii elektronicznej.

Cele olimpiady poczynając od pierwszej jej edycji pozostają niezmienne. Należy wśród nich wymienić:

1. Rozwijanie wśród uczniów szkół ponadgimna-zjalnych zainteresowania wiedzą elektryczną i elektroniczną.

2. Współzawodnictwo pomiędzy uczniami szkoły i na poziomie międzyszkolnym.

3. Upowszechnienie kultury technicznej oraz nowych trendów i rozwiązań.

4. Wymiana doświadczeń pomiędzy nauczyciellami – opiekunami z różnych szkół oraz współ-praca pomiędzy szkołami i ośrodkami akademi-ckimi.

W obecnej edycji Olimpiady gościliśmy ok. 290 uczestników w tym, uczniów ze Słowacji i Ukrainy.

Finały II i III stopnia zostały przeprowadzone w pięciu kategoriach tematycznych:

– elektronicznej,– elektroniki medycznej,– teleinformatycznej,– elektrycznej,– mechatronicznej.Sens olimpijskich zmagań najlepiej oddają słowa

prof. Bogusława Wiśniewskiego, który zwracając się do laureatów i finalistów olimpiady powiedział: To Wy jesteście nadzieją polskiej elektroniki.[...] Być może już niedługo rozwiążecie problemy, przed którymi my stoimy dzisiaj bezradni.

Była to wspaniała okazja do promocji Jarosławia oraz całego Powiatu Jarosławskiego, nie tylko wśród uczest-ników, ale przede wszystkim w mediach, gdyż najwięk-sze firmy w Polsce i nie tylko, wykazują wielkie zain-teresowanie najzdolniejszymi uczniami w tych, jakże potrzebnych dla rozwoju gospodarki dziedzinach.

Wraz z uzyskaniem zaszczytnego tytułu laureata uczestnicy otrzymali prawo przyjęcia bez egzaminów wstępnych na dowolnie wybraną przez siebie uczelnię.

Uczestnikom Olimpiady zagwa- rantowano wiele dodatkowych wrażeń, takich jak: pokazy Cen-trum Nauki Kopernik, nocne zwiedzanie jarosławskiej Starówki wraz z jej największymi atrak-cjami turystycznymi, wycieczkę do Przemyśla, wizytę w Hucie Owens-llinois Sprzedaż i Dystrybu-cja Polska, uczestnictwo w wykła-dach w Państwowej Wyższej Szkole Ekonomiczno - Technicznej, a także naukę strzelania z łuku, czy relaks na basenie.

Ogólnopolska Olimpiada WiedzyElektrycznej i Elektronicznejw świetle innych osiągnięć szkoły

Etap pisemny XXXVI Ogól-nopolskiej Olimpiady Wiedzy Elektrycznej i Elektronicznej w Jarosławiu – 21-22 marca 2013 r..

Page 9: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

�Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z życia szkół i placówek oświatowych

Teleinformatyka

Kamil Stasiak

Adrian Radej

Michał Gędłek

Piotr Trojan

Mateusz Cianciara

Mateusz Niezgoda

Elektronika medyczna

Piotr Nawara

Szymon Judasz

Przemysław Saramonowicz

Marcin Sobas

Mateusz Stencel

Jakub Olszewski

Mechatronika

Jakub Charkiewicz

Radosław Siwiec

Mateusz Ciżewski

Tomasz Koczwara

Rafał Kaczmarczyk

Paweł Kuś

Elektryka

Filip Kalinowski

Damian Szulc

Dominik Górni

Rafał Tomaszuk-Spiridowicz

Henryk Boldys

Witold Michalak

Laureaci Olimpiady w poszczególnych kategoriach(w towarzystwie organizatorów i honorowych gości)

Elektronika

Marcin Śladowski

Tomasz Szul

Grzegorz Gajoch

Michał Świątkowski

Tomasz Flis

Wojciech Konieczkowicz

Page 10: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

8 Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z życia szkół i placówek oświatowych

Należy podkreślić, że wśród tegorocznych laureatów znajduje się uczeń naszej szkoły – Tomasz Szul, który zdobył II miejsce w kategorii elektronicznej. Nie jest to jedyny jego sukces. Tomasza śmiało możemy uznać za najlepszego w swojej dziedzinie ucznia z terenu Podkarpacia. To on wprowadził w czyn motto szko-ły: „Sapere aude” – Odważ się być mądrym! Uczeń w trzech prestiżowych konkursach zdobył potrójny tytuł laureata. Były to: XXXV Ogólnopolska Olimpiada Wiedzy Elektrycznej i Elektronicznej w Wałbrzychu, w której zdobył tytuł laureata i I miejsce w swo-jej kategorii, Regionalna Ogólnopolska Olimpiada Wiedzy o Elektronicznych Systemach Zabezpieczeń firmy Satel w Krakowie, w której wywalczył indy-widualnie I miejsce, natomiast startując w parze z Mateuszem Wojtaszkiem II miejsce. Udział w XXXVII Olimpiadzie Wiedzy Technicznej |w Ostrowcu Świętokrzyskim przyniósł kolejny suk-ces i IV miejsce.

Do tych wspaniałych sukcesów dołożył niedawno dwa kolejne tytuły laureata: w OOWEiE zajmując II miejsce w swojej kategorii oraz III miejsce w kate- gorii elektronika w XV edycji Olimpiady Wiedzy Elektrycznej i Elektronicznej przy Stowarzyszeniu Elektryków Polskich Euroelektra. Inny uczeń naszej szkoły – Dawid Kasieczka zajął VII miejsce w katego-rii elektryka i może poszczycić się tytułem finalisty.

W zakończonym niedawno Ogólnopolskim Turnieju Motoryzacyjnym – Finał Powiatowy, nasi uczniowie zajęli trzy pierwsze miejsca, natomiast dwóch innych uczestniczyło w półfinale Ogólnopolskiej Olimpiady Techniki Samochodowej.

Pragniemy podkreślić wszechstronne uzdolnienia naszych uczniów, którzy z powodzeniem rywalizują w wielu konkursach tematycznych. I tak np. uczennica klasy III LH zdobyła II miejsce w Jarosławskich Potycz-kach Ortograficznych, I i III miejsce przypadło uczniom, którzy wzięli udział w zorganizowanym pod patrona-tem posła na Sejm RP – Tomasza Kuleszy konkursie Jan Paweł II – Droga ku świętości. Nasi uczniowie

znajdują się w ścisłej czołówce podkarpackich kraso-mówców. Osiągają znakomite wyniki sportowe.

My również jesteśmy organizatorem wielu konkur-sów, np. Konkursu Wiedzy Technicznej, Maratonu Matematycznego „Banachiada”. Dużym powodze-niem wśród pasjonatów nauk ścisłych cieszy się orga-nizowany cyklicznie Piknik Naukowy.

Za promowanie Dnia Przedsiębiorczości zostaliśmy uhonorowani, po raz piąty z rzędu, nagrodą Prezy-denta RP. Możemy się poszczycić posiadaniem certy-fikatu ISO, który jest wyrazem ciągłego dążenia do najwyższych standardów kształcenia i zarządzania.

W ramach podniesienia jakości kształcenia i uatrak-cyjnienia zajęć, współpracujemy z uczelniami wyższy-mi: wspomnianą wcześniej AGH w Krakowie, Poli-techniką Rzeszowską, Uniwersytetem Rzeszowskim, PWSTE w Jarosławiu, Sądem Rejonowym w Jarosła-wiu, Urzędem Celnym w Przemyślu, COM w Jarosła-wiu oraz wieloma innymi instytucjami.

Mocną stroną szkoły jest znakomita baza dydaktycz-na, wzbogacona przy okazji organizacji Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy Elektrycznej i Elektronicznej. W 2012 r. z inicjatywy nauczycieli w ramach projek-tu Podkarpacie stawia na zawodowców powstała przy Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących im. Stefana Banacha w Jarosławiu Lokalna Akademia CISCO. Obecnie uczniowie mają możliwość uczest-nictwa w kursach: IT Essentials, CCNA Discovery, CCNA Exploration.

W ramach szkolenia realizowane są zajęcia prak-tyczne w specjalistycznym laboratorium, wykłady prowadzone są przez certyfikowanych instruktorów. Absolwenci kursów są przygotowani do uzyskania cer-tyfikatu Cisco Certified Networking Associate (CCNA). Zdobyta wiedza poparta certyfikatem, otwiera możli-wość znalezienia satysfakcjonującej pracy i jest solid-ną podstawą przyszłej kariery zawodowej.

Uczestnicy etapu praktycznego Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy Elektrycznej i Elektronicznej w Jarosławiu

Opracowała: Maria Pietruch nauczyciel w Zespole Szkół Technicznych

i Ogólnokształcących w Jarosławiu fot. T. Turoń

Page 11: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

�Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z działalności instytucji kulturalnych i naukowych Podkarpacia

Plakat wystawy Hej, hej do kniej... – w 90 rocznicę powstania Polskiego Związku Łowieckiego

Strona tytułowa pierwszego numeru „Łowca Polskiego”

Z okazji przypadającej w tym roku 90-tej rocznicy powstania Polskiego Związku

Łowieckiego, Muzeum Okręgowe w Rzeszo-wie zaprasza na wystawę zatytułowaną „Hej, hej do kniej…” – w 90-tą rocznicę powsta-nia Polskiego Związku Łowieckiego.

O ile łowiectwo w obecnym kształcie ma stosun-kowo krótką historię, o tyle historia „łowów”, czyli polowań, sięga epoki człowieka pierwotnego. Łowy stanowiły bowiem jedną z podstaw ludzkiej egzysten-cji przez wiele tysiącleci. Poczynając od około X w. łowy zaczęły być w coraz większym stopniu przywi-lejem ludzi „dobrze urodzonych”. Stanowiły także główne źródło zaopatrzenia wojsk podczas wypraw wojennych. Od tego też czasu datują się pierwsze ograniczenia w zakresie łowieckim, mające na celu przede wszystkim zabezpieczenie interesów i przywi-lejów jednostek i grup społecznych. Stosowne przepi-sy prawne wydawać zaczęli władcy, którzy posiadali nieograniczone prawa polowań, a głównym ich przy-wilejem były polowania na „grubego zwierza”.

W wieku XIII, na skutek licznych nadań łowieckich oraz przechodzenia tych uprawnień na dostojników, monopol panujących stopniowo wygasał i tak już w XV wieku, przywilej ten należał prawie wyłącznie do rycerstwa i był ściśle powiązany z własnością grun-tów. Wtedy właśnie wydane zostały pierwsze przepisy wykazujące troskę właściciela o utrzymanie pogłowia zwierzyny, zwłaszcza grubej oraz tej, której groziło wyginięcie. Wyłączność polowania możnowładców ziemskich regulowana była wieloma przepisami, nie-kiedy bardzo surowymi. Za przykład posłużyć mogą szesnastowieczne Statuty Litewskie, które utrzy-mały się aż do roku 1775, kiedy to wydano ustawę łowiecką, która była ostatnim takim aktem praw-nym przedrozbiorowej Polski. W okresie rozbiorów, w różnych częściach ziem polskich, obowiązywały pra-wa łowieckie państw zaborczych. Polowali ludzie za-możni, których stać było na wydzierżawienie terenów łowieckich, drobni właściciele majątków ziemskich i zamożniejsze warstwy społeczne. W Galicji, w 1862 r. powstało Miejskie Towarzystwo Myśliwskie we Lwo-wie, a w 1876 r. Galicyjskie Towarzystwo Łowieckie, sprawujące nadzór nad łowiskami w Małopolsce (w 1920 r. przemianowane na Małopolskie Towarzy-stwo Łowieckie we Lwowie).

„Hej, hej do kniej…”– w 90-tą rocznicępowstania Polskiego Związku ŁowieckiegoWystawa w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie

Page 12: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

10 Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z działalności instytucji kulturalnych i naukowych Podkarpacia

Logo Polskiego Zwią-zku Łowieckiego

Opracował: Łukasz Ożóg Muzeum Okręgowego w Rzeszowie

Odznaka Klubu Myśli-wych „Diana” w Łańcu-cie powstałego w 1881 r. (drugie, po rzeszowskim, koło łowieckie w Polsce)

Broszurka Towarzystwa Myśliwych w Rzeszowie powstałego w 1880 r. (najstarsze koło łowie-ckie w Polsce)

Już w niepodległej Polsce, w 1923 r. zorganizowa-no w Warszawie Walne Zebranie Myśliwych z trzech zaborów, zrzeszonych w Polskim Towarzystwie Łowie- ckim w Warszawie, w Małopolskim Towarzystwie Łowieckim we Lwowie, Towarzystwie Ziem Wschod-nich w Wilnie oraz Polskim Związku Myśliwych w Poznaniu. Efektem zebrania było powołanie Cen-tralnego Związku Polskich Stowarzyszeń Łowieckich, który w 1936 r. zmienił nazwę na Polski Związek Łowiecki.

Rola myśliwych polega przede wszystkim na zaj-mowaniu się gospodarką łowiecką, zgodnie z prawem i etyką łowiecką. Przejawia się ona troską o zagrożoną wyginięciem zwierzynę. Niektóre gatunki zniknęły-by z naszych ziem, gdyby myśliwi nie angażowali się w ich ratowanie, np. żubr, łoś czy bóbr. Ratują też obecnie to, co jest jeszcze do uratowania: zające szarki czy kuropatwy.

Prezentowana wystawa ukazać ma łowiectwo w szerszym kontekście, jako nieodłączny element ludz-kiej egzystencji od najdawniejszych czasów. Oprócz broni i oporządzenia myśliwego, na wystawie zoba-czyć można również różne zabytki związane z szeroko rozumianą kulturą łowiecką. Pamiątki i wyroby arty-styczne ozdobione motywami myśliwskimi pokazane zostały w scenerii saloniku myśliwskiego z przełomu XIX i XX wieku. Na wystawie zaprezentowane zostały

również pamiątki związane z Polskim Związkiem Łowieckim, Towarzystwem Myśliwychmw Rzeszowie i Klubem Myśliwych „Diana” w Łańcucie – najstar-szymi polskim kołami myśliwskimi. Wystawa zorga-nizowana została także w oparciu o zbiory członków rzeszowskiego oddziału Klubu Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej.

Wystawa jest udostępniona dla zwiedzających w terminie do 23 czerwca 2013 r.

Fragment ekspozycji – salonik myśliwski

Widzenie Ś w i ę t e g o H u b e r t a – haft

K. Sichulski, Scena myśliwska – litografia

Page 13: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

11Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z działalności instytucji kulturalnych i naukowych Podkarpacia

Goście zaproszeni na wernisaż zwiedzają wystawę poświęconą dziejom łowiectwa

fot. J. Ustrzycki

Wystawa w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie

Fragment ekspozycji

Page 14: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

Akt III, scena 1Tytania i Podszewka

Akt III, scena 2Liznader i Helena

Oberon i Puk

Podszewka i Elfy

Podszewka i Elfy

Tytania i Oberon

Akt ITezeusz i Hipolita

Akt II, scena 2Puk i Oberon

Sen nocy letniejWilliam

Shakespeare

Akt IIOberon Akt III,

Helena i Hermia

Page 15: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

Szkolny Teatr „CAMELOT”

Gimnazjum nr 12 w Rzeszowie

Sen nocy letniejWilliam Shakespeare

Akt V, scena zbiorowa

Akt III, scena 2Liznader i Hermia

Akt VPuk

Akt IIITytania

Monika Wolinska – opiekunka Teatru CAMELOT Bozena Zyga – dyrektor Gimnazjum nr 12 w Rzeszowie

Akt V, scena 1

Page 16: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

14 Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z działalności instytucji kulturalnych i naukowych Podkarpacia

Galeria Malarstwa Europejskiego w Muze- um Okręgowym w Rzeszowie zrywa

z przyjętym powszechnie w muzeach zwycza-jem odrębnego eksponowania obrazów każ-dej ze szkół narodowych. Potwierdzając tezę płynności rozwoju artystycznego Europy no-wożytnej, w której szkoły malarskie rozwija-ły się w dość ścisłym, wzajemnym kontakcie, chcemy pokazać ewolucję tych zjawisk arty-stycznych. Jednocześnie dzięki odmienności tradycji i warunków rozwoju, na przykładzie wybranych dzieł sztuki, staramy się znaleźć uniwersalną panoramę dawnego malarstwa europejskiego.

W ekspozycji wyodrębnione zostały poszczególne działy tematyczne. Otwiera je galeria pejzażu z liczny-mi odmianami: ze sztafażem, realistyczno-idealistycz-nym, wedutą i mariną. Następnie prezentowane są obrazy gabinetowe i salonowe o „niskich” tematach: martwe natury, przedstawienia zwierząt i sceny rodza-jowe. Ostatni człon stanowią dzieła ilustrujące najwy-żej cenioną problematykę, wielkich i małych „historii”, czyli „wysokich” tematów: biblijnych, mitologicznych, alegorycznych i literackich.

Galeria Malarstwa EuropejskiegoMuzeum Okręgowe w Rzeszowie

Martwa natura, 1794, (fragment obrazu), Johann Baptist Drechsler, Galeria Dąmbskich, Zbiory Muzeum Okręgowego w Rzeszowie

Łowy Atalanty i Meleagra – Abraham van Diepenbeeck, Galeria Dąmbskich, Zbiory Muzeum Okręgowego w Rzeszowie

Page 17: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

1�Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z działalności instytucji kulturalnych i naukowych Podkarpacia

Prezentację rozpoczyna „Pejzaż”, gatunek malarstwa, który traktuje żywą naturę, jako główny lub jedyny temat obrazu. Przedstawiony został bogaty wybór róż-norodnych wizji przyrody, motywu malarskiego, któ-ry stanowił atrakcyjną ofertę dla kolekcjonerów. Widz ma okazję zapoznać się z obrazami natury dzikiej i nieujarzmionej, w których obecność niewielkich zazwyczaj postaci podkreśla nikłość ludzkiej egzysten-cji wobec potęgi otaczającego świata.

Zobaczyć można płótna flamandzkich mistrzów, m.in. Krajobraz Jacques d’Arthois (1613-1683 Bruksela). Pełna spokoju trójplanowa kompozycja, przedstawia skraj lasu, z grupą figuralną po środku. Całość spowita subtelnym studium wibracji światła. Monumentalność form podkreśla szeroki rytm i in-tensywność koloru. Nasycone tony czerwieni i złota-wej żółci przenikają przez brązy, srebrzyste i ciemne zielenie. Podziwiać można również austriackich pej-zażystów, którzy w sposób realistyczno-idealistyczny ukazywali przestrzenną rozległość, światło i powie-trze, charakterystyczną atmosferę danej okolicy, pory roku lub doby. Twórców takich jak Michael Wutky (1739 Krems – 1822 Wiedeń) – Krajobraz ze wscho-dem słońca, Wschód księżyca, Krajobraz z mężczyzną rozkopującym grób, Lorenz Adolf Schönberger (1768 Vorslau k. Wiednia – 1847 Mainz) – Krajobraz z za-chodem słońca, Johann Christian Brand (1722 – 1795 Wiedeń) – Krajobraz z brodem oraz malarstwo z kręgu austriacko-niemieckiego. Wspomniane płót-na uzupełniają dwie weduty, nieokreślonego malarza zatytułowane Widok Petersburga.

Kolejne trzy grupy tematyczne nazwane zostały: „Martwa natura”, „Świat zwierząt” oraz „Zwierciadło obyczaju”.

Martwa natura, jako samodzielny gatunek malar-ski zaczęła wykształcać się już w końcu wieku XVI, ale dopiero w kolejnym stuleciu zdobyła popularność w całej Europie.

Termin martwa natura /nature morte/pojawia się w połowie XVIII wieku. Został wynaleziony prawdo-podobnie we Francji w kręgach akademickich i anty- barokowych. Były to dzieła, dla których inspiracji do-starczała natura nieożywiona za pomocą swoich form, brył, materii, koloru i reakcji na światło. Umiejętność malarza polegała na doborze przedmiotów i zakom-ponowaniu ich zgodnie z zasadami estetyki, na przed-stawieniu ich z iluzjonistycznym zacięciem, a często również na zawarciu w obrazie przekazu symbolicz-nego.

Do dzieł o nieprzeciętnej klasie należy obraz Kwiaty w szklanym kielichu pędzla Jean-Baptiste Monnoy-er (Lille 1636 – 1699 Londyn), francuskiego mala-rza kwiatów okresu baroku. Twórcy ukształtowanego w środowisku antwerpskim, pozostającego pod wpły-wem sztuki flamandzkiej głównie Rubensa. Kolejne dwa bliźniacze płótna zatytułowane Martwa natura z puttami, autorstwa malarskiego duetu Jana Pauwe-la Gillemansa(1651 Antwerpia – 1704 Amsterdam) i Pietera Rysbraecka (1655 Antwerpia – 1729 Brukse-la), charakteryzują się ograniczoną, ciemną paletą bar-wną, bujną kompozycją wykonaną przez pierwszego z wymienionych twórców i antykizującym pejzażem, stanowiącym tło dla owocowych girland, pędzla dru-giego mistrza. Do nie mniej ciekawych należą XVIII-wieczne przedstawienia kwiatów Johanna Baptisty Drechslera (1756 – 1811 Wiedeń) oraz naśladowcy D. Seghersa.

Ekspozycja – korytarz wschodni

Page 18: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

1� Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z działalności instytucji kulturalnych i naukowych Podkarpacia

Wystawie towarzyszy bogaty program edukacyjny: • Galeria Malarstwa Europejskiego

Ekspozycja stała Muzeum Okręgowego w Rzeszowie.• Historia Galerii Dąmbskich

Dzieje kolekcji malarstwa europejskiego skupiającejobrazy od końca XVI do początku XIX stulecia. Początki kolekcji jej losy i analiza dzieł.

• Malarstwo europejskie w epoce nowożytnej – nowespojrzenie człowieka na otaczający go świat. Zdefiniowanie pojęć: renesans, manieryzm, barok.Związki z kulturą antyczną, analiza formy i treściomawianych dzieł.

• Religia i mityWątki biblijne i alegoryczne w europejskim malar-stwie od XVI do pocz. XIX w. Literatura jako niewyczerpane źródło inspiracji.

• Wokół barokuPrzybliżenie złożoności kultury i sztuki baroku,światopoglądu, mentalności i obyczajowości.

• Poczuj się artystąAkwarela, tempera, olej – podobieństwa i różnice technik malarskich (lekcja teoretyczno – warsztatowa)

• Sekretne życie obrazówAnaliza ikonograficzna i ikonologiczna na przykładziewybranych dzieł Galerii Malarstwa Europejskiego.Zajęcia należy zamawiać pod numerem telefonu:

17 85 35 278, 17 85 36 083. Opracowała: Dorota Rucka-MarmajMuzeum Okręgowe w Rzeszowie

Muzeum Okręgowe w Rzeszowieul. 3 Maja 19

35-030 Rzeszówtel. 17 85 35 278, 17 85 36 083

fax 17 85 36 084

„Świat zwierząt” reprezentują sceny pastoralne na tle krajobrazu oraz wizerunki animalistyczne; pasące się bydło, konie, ptactwo domowe, zwierzyna osaczo-na przez psy, walki zwierząt, m. in. takich autorów jak: Carl Borromäus Andreas Ruthart (Gdańsk 1630 – 1703 L’Aquila), Philipp Ferdinand de Hamilton (Bruksela 1664 – 1750 Wiedeń), Christian Hilfgot Brand (Frankfurt 1695-1756 Wiedeń), Jan van Gool (Haga 1685-1763 Terwesten), Pieter van Laer (1599-1642 Haarlem).

„Zwierciadło obyczaju” prezentuje szeroki wybór przedstawień, których tematem są sceny z życia co-dzienego, związane ze zwyczajami, obrzędami, pracą, wypoczynkiem lub zabawą. W malarstwie rodzajo-wym /franc. peinture de genre/ bohaterami są zwy-kle anonimowe osoby, przedstawiane bez upiększeń i idealizacji, podczas wykonywania zwykłych czynności. Zobaczyć można m. in. sceny z gatunku „vita populare” zatytułowane Starzec z dzbanem i Staruszka z kotem au-torstwa malarza działającego w płn. Włoszech Giacomo Francesco Cippera zw. Todeschinim (Feldkirch 1664 – 1736 Mediolan); XVIII-wieczną kopię obrazu w ty-pie „fête galante” – Ogród miłości Petera Paula Rubensa (1577-1640).

Ostatni człon ekspozycji zatytułowany „Religia i mitologia” wywodzi się z kategorii malarstwa zwa-nego „historiami” /łac., wł. storie/. Dzieła pokazane zostały w zespołach tematycznych w celu ukazania różnorodnych typów i wątków ikonograficznych: Biblia – Stary i Nowy Testament; mitologia i alegorie; sceny historyczne. Problematyka ta, uznawana była za najwartościowszą i najtrudniejszą w realizacji, gdyż wymagała od twórcy umiejętności warsztatowych, jak również sporej dozy wiedzy teologicznej i huma-nistycznej. Co ważne dostarczała widzowi najwięcej doznań duchowo-zmysłowych. Kształtowała jego światopogląd, ubogacała intelektualnie.

Sceny Biblijne reprezentują m. in. XVIII-wieczna kopia obrazu Cristofano Alloriego Judyta z głową Holofernesa; dzieło powstałe w kręgu Guercino, Samson i Dalila; Madonna w zieleni kopia rafaelow-skiego dzieła pozostającego w zbiorach Kunsthistoris-ches Museum w Wiedniu. Sceny mitologiczne i alego-ryczne przeanalizować można na przykładach obrazów Łowy Atalanty i Meleagra Abrahama van Diepenbeecka (1596-1675), Triumf Galatei Francois Xavier Fabre (1766 – 1837 Montpelier) czy Diana i Kalisto Fran-cesco Furini (1600 – 1646 Florencja).

Triumf Galatei (frag. obrazu) – Francois Xavier Fabre, Galeria Dąmbskich, Zbiory Muzeum Okręgowego w Rzeszowie

Page 19: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

1�Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z życia szkół i placówek oświatowych

Gimnazjalny Teatr CAMELOT powstał w 2001 r. w Gimnazjum nr 12 im. Świętej Jadwigi Królowej w Rzeszowie. Opiekunem, pomysłodawcą i instruk-torem grupy oraz autorką wszystkich adaptacji jest nauczycielka języka polskiego – Monika Wolińska. Aktualnie w skład grupy wchodzi 27 uczniów z klas I-III gimnazjum. Na przestrzeni lat szkolny teatr „wychował” ponad 150 absolwentów.

Roczna praca na zajęciach prowadzi do przygotowa-nia spektaklu tradycyjnie wystawianego premierowo dla rodziców i nauczycieli na scenie Teatru MASKA w Rzeszowie, a następnie prezentowanego dla uczniów szkoły, mieszkańców osiedla i zaproszonych gości. Młodzież ma szansę realizować swoje zainteresowania w formie projektu, co stanowi obowiązkowy element edukacji gimnazjalnej.

Grupa – poszerzanjąc wiedzy o teatrze – uczestni-czyła w wycieczkach do teatrów Warszawy i Krakowa, obserwując m.in. spektakle przygotowane przez takich mistrzów jak Andrzej Wajda. W ramach za-jęć dodatkowych młodzież również systematycznie uczestniczy również w spektaklach Teatru im. W. Sie-maszkowej w Rzeszowie.

Występy grupy opisywane są na łamach lokalnej prasy, a absolwenci uzyskują wysokie miejsca w kon-kursach recytatorskich. Młodzi aktorzy realizują pro-gram autorski Świat jest teatrem, korzystają z hono-rowego patronatu Prezydenta Miasta Rzeszowa. Mimo ograniczeń związanych z wiekiem artystów przygoto-wywane spektakle mają w założeniu obejmować tytuły związane z klasyką sztuki scenicznej. W tym sensie

Teatr CAMELOT z Gimnazjum nr 12 stanowi ewe-nement na skalę województwa. Zabawa konwencją, zapoznanie z konkretną epoką i konkretnym litera-ckim dziełem i jego twórcą mają służyć wychowaniu świadomego odbiorcy sztuki – nie tylko teatralnej. Zaangażowana młodzież projektuje kostiumy, wyko-nuje zaproszenia, programy, dokumentację fotogra-ficzną i filmową, w czasie spektaklu wybrana grupa zajmuje się obsługą techniczną – światłami, muzyką.

Nazwa grupy została wybrana przez uczniów, którym zależało – poprzez nawiązanie do legendy Okrągłego Stołu – na podkreśleniu równego prawa głosu w zakresie interpretacji i przygotowania spekta-klu. Nie od rzeczy było tu również skojarzenie z kul-turą anglosaską. Teatr systematycznie przygotowuje sztuki Williama Szekspira, uczniowie często korzy-stają z kostiumów z epoki, wykorzystują charaktery-styczne rekwizyty. Wśród przygotowanych spektakli wymienić należy: Pierścień i różę na podstawie książki W. M. Thackeray’a (adaptacja: Monika Wolińska), sztuki – Poskromienie złośnicy, Wieczór Trzech Króli, Stracone zachody miłości, Dwaj panowie z Werony W. Szekspira, Ożenek M. Gogola, Krakowiaków i Górali W. Bogusławskiego.

Przedmiotem dumy grupy i jej instruktora jest to, że jeden z absolwentów kontynuuje naukę w PWST, wiążąc swoją przyszłość z zawodem aktora.

Zajęcia teatralne stanowią ciekawą propozycję eduka-cyjną dla twórczej, inteligentnej i ambitnej młodzieży.

30 kwietnia 2013 r. w Teatrze MASKA odbyła się premiera Snu nocy letniej Williama Szekspira.

Szkolony Teatr CAMELOTGimnazjum nr 12 w Rzeszowie

Page 20: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

18 Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z życia szkół i placówek oświatowych

To była dla nas wspaniała przy-goda. Wiele miesięcy przygotowań i ciężkiej pracy, ale magia panująca na każdym występie jest tego warta.

Kamila Szetela

Z wypowiedzi uczniów – aktorów

Praca nad sztuką była dla nas wiel-ką lekcją, mogliśmy wiele się nauczyć, otworzyć.

Masa przygotowań, wiele prób na-uczyły nas cierpliwości, a spektakl pozwolił nam choć na chwilę poczuć się prawdziwymi aktorami, dla nie-których było to jak jeden wielki, ma-giczny sen – nocy letniej.

Marta Malinowska

Występy w teatrze zawsze mnie interesowały, ale dopiero teraz mo-głem sam się wykazać.

Sądzę, że występ w Teatrze MASKA był najlepszy. Prawdziwa scena wprowadza „w trans” i pozwala wyrazić swoje uczucia.

Hubert Leśniak

Myślę, że dzięki temu przedstawie-niu mieliśmy szansę pokazać się z in-nej strony. Niektórzy z nas pokonali swoje lęki.

Uważam, że była to naprawdę faj-na przygoda. Joanna Popek

Występy teatralne to niesamowita przygoda, nowi znajomi i przede wszystkim zabawa. Każdego się tu-taj szanuje i dobrze czujemy się we własnym gronie.

Cieszę się, że naszą pasją możemy zadowolić różnych ludzi.

Dominik Pikiel

Przeżycia, jakich doznałam podczas prób, przygotowań i samego występu były niesamowite. Atmosfera panująca wokół nas była rewelacyjna.

Uważam, że pomimo tak młodego wieku odnieśliśmy nasz własny sukces.

Patrycja Chmiel

Młodzież z Teatru CAMELOT

podczas prezentowanego

w Gimnazjum

spektaklu Sen nocy letniej

maj 2013 r.

Najlepsze rzeczy tego rodzaju sa tylko cieniami,a najgorsze nie są takie złe, jeśli je ulepszyć wyobraźnia

W. Szekspir

Wystąpili:

Oberon – Karolina SzplittTytania – Kamila SzetelaPuk – Marta Malinowska

Podszewka (Piram) – Hubert LeśniakLizander – Adam Rząsa

Demetriusz – Dominik PikielHermia – Agnieszka Kąkol

Helena – Adrianna KiesTezeusz – Mateusz MuriasHipolita – Joanna Popek

Filostat – Sebastian SzymańskiEgeusz – Konrad Pieta

Córka Szekspira – Patrycja ChmielFranciszek Piszczała (Tyzbe) –

Mariusz LentowiczTomasz Dzióbek (Człowiek – Ściana)

– Michał ZającIgnacy Chudzina (Księżycowe

Światło) – Adrian KaczmarekFramuga (Lew) – Tomasz KorbanElfy: Pajęczynka – Alicja Murias

Paź elfów – Kamil Pacześniak Groszek – Aleksandra Kowalska

Gorczycka – Karina BębenekPyłek – Monika Woloszyn

Świetlinka – Paulina ŻuczekPerełka – Weronika Dudek

Opracowała: Monika Wolińskanauczycielka języka polskiego

Gimnazjum nr 12 w Rzeszowieopiekunka Teatr CAMELOT,

autorka adaptacji sztuki

Page 21: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

1�Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z doświadczeń nauczycieli konsultantów, doradców metodycznych i nauczycieli

W 1849 r. rozpoczęto w Austrii reformę szkolni-ctwa, której strategicznym celem było podniesienie poziomu i efektywności kształcenia. Wprowadzono wówczas szereg zmian. Gimnazja sześcioletnie zamie-niono na ośmioletnie, a po ich zakończeniu wpro-wadzono maturę, zwaną też egzaminem dojrzałości. Część pisemna składała się z sześciu wypracowań, a podczas części ustnej zdający odpowiadali na py-tania z ośmiu przedmiotów. Taka formuła egzaminu końcowego miała zapewnić solidne i wszechstronne przygotowanie absolwentów do studiów.

Aby zapewnić szkołom średnim wysokowykwa-lifikowaną kadrę, władze austriackie wprowadziły w 1856 r., wymóg ukończenia przez nauczycieli uni-wersytetu, dodatkowo zastrzegając, że studia mają trwać co najmniej siedem semestrów, w tym dwa muszą być ukończone na wydziale filozoficznym. Konsekwentna realizacja tych założeń sprawiła, że kandydaci stanu nauczycielskiego, którzy kończyli uczelnie i podejmowali pracę jako zastępcy nauczy-cieli (czyli suplenci), byli solidnie przygotowani do pracy w gimnazjach od strony merytorycznej. Szyb-ko jednak okazało się, że wielu z nich odczuwa brak praktycznego przygotowania do zawodu. Problem ten rozwiązywano na kilka sposobów. Najczęściej stoso-wany polegał na przydzieleniu podejmującemu pracę suplentowi nauczyciela-opiekuna, którego zadaniem było wdrożenie go do pracy. Nie zawsze zdawało to egzamin, gdyż nauczyciele zajęci byli swoimi lekcja-mi, poprawą licznych prac kontrolnych, a także pracą społeczną w lokalnych stowarzyszeniach i nierzadko pozostawiali zastępców nauczycieli bez systematycznej pomocy. Dostrzegli to dyrektorzy gimnazjów stołecz-nych, tj. lwowskich i krakowskich, i zaczęli corocznie przyjmować do kierowanych przez siebie placówek po kilku absolwentów uczelni jako aplikantów, hospitan-tów lub praktykantów. Zajmijmy się tą ostatnią grupą kandydatów stanu nauczycielskiego.

Pionierem w organizowaniu praktyk nauczyciel-skich był Leon Kulczyński (1847-1932). W paź-dzierniku 1887 r. mając czterdzieści lat życia i 15 lat stażu zawodowego został dyrektorem Gimnazjum św. Anny w Krakowie. Był już wówczas doktorem habili-towanym i wykładowcą pedagogiki na Uniwersytecie Jagiellońskim. W drugim roku zarządzania szkołą opracował projekt praktycznego kształcenia nauczy-cieli. Mając poparcie i pozytywną opinię ekspertów Towarzystwa Nauczycieli Szkół Wyższych, po kilku

miesiącach uzyskał akceptację Rady Szkolnej Krajo-wej. 10 grudnia 1889 r. wydała ona rozporządzenie upoważniające Kulczyńskiego do sprowadzania na lekcje do Gimnazjum św. Anny absolwentów uniwer-sytetu i studentów ostatniego roku, aby mieli możli-wość zapoznania się z metodami pracy doświadczo-nych nauczycieli. W 1892 r. Kulczyński zorganizował przy Gimnazjum św. Anny Eksperymentalny Kurs dla Przyszłych Nauczycieli, zostając jego kierownikiem. Przyjmował na niego co roku od trzech do sześciu kandydatów stanu nauczycielskiego. Po trzech latach szkolenie uzyskało pozytywną opinię autonomicznej władzy szkolnej. Pozwoliło to Kulczyńskiemu w roku szkolnym 1895/96 zorganizować Stały Kurs Praktycz-ny w Gimnazjum św. Anny dla Przyszłych Nauczycieli Gimnazjalnych. Zasadniczym celem zajęć było prak-tyczne przygotowanie do zawodu nauczyciela. Kie-rownik przyjmował na szkolenie każdego roku sześciu lub siedmiu absolwentów uniwersytetu. Doraźnie zwiększał limit do ośmiu. Wyjątkowo uczestnikami kursu mogli być studenci ostatniego roku, jeżeli prze-widywano, że w najbliższym czasie do przedmiotu, którego chcieli nauczać, będzie brakowało specjali-stów.

Każdy z praktykantów otrzymywał opiekuna, któ-rym musiał być nauczyciel rzeczywisty. Kursanci poznawali różne aspekty życia szkoły, a wszystkie czynności mieli wykonywać pod opieką i kierunkiem nauczyciela. Przez cały okres szkolenia hospitowali za-jęcia nie tylko opiekuna, ale i innych nauczycieli, zwy-kle nie więcej niż sześć godzin w tygodniu. Przez rok, rzadziej przez jedno półrocze, w wybranych klasach prowadzili od dwóch do pięciu lekcji tygodniowo. Zajęcia odbywali w jednej klasie z przedmiotu, w którym zamierzali się specjalizować. Ilość lekcji w tygodniu wynikała z siatki godzin i dlatego była zróżnicowana. W razie potrzeby praktykantom po-wierzano więcej zajęć – sześć, siedem, a nawet osiem.

W praktyce nauczyciele-opiekunowie przeciążeni innymi obowiązkami z czasem pozwalali podwład-nym na samodzielne prowadzenie lekcji. Wynikało to zwykle z wyższych konieczności, takich jak choroba opiekuna, czy też konieczność udania się opiekuna na zastępstwo za nieobecnego kolegę. Praktykanci za prowadzenie zajęć nie otrzymywali wynagrodzenia. Pozytywne zaliczenie kursu dawało natomiast inne korzyści. Najważniejszą z nich było lepsze przygoto-wanie do zawodu. Kolejną była szansa na znalezie-

Początki praktyk pedagogicznych w gimnazjach Tadeusz Ochenduszko

Page 22: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

�0 Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z doświadczeń nauczycieli konsultantów, doradców metodycznych i nauczycieli

nie pracy w bardziej renomowanym (tj. lwowskim lub krakowskim) gimnazjum, gdyż zaświadczenie o ukończeniu kursu można było dołączyć do doku-mentów składanych Radzie Szkolnej Krajowej, gdy ta ogłaszała konkursy na posady nauczycielskie. Trzecią korzyścią mogło być pokonanie kolejnego szczebla awansu zawodowego (zastępcy nauczyciela) w krót-szym terminie, gdyż zaświadczenie o ukończeniu tej formy doskonalenia można było dołączyć do podania o egzamin nauczycielski.

Ukończenie kursu mogło niekiedy stanowić argu-ment w staraniach o stypendium, celem podjęcia dodat-kowych studiów na uczelniach poza Galicją. Wyróżniający się uczestnicy kursu mogli zostać pozy-tywnie zaopiniowani Radzie Szkolnej Krajowej przez dyrektora Kulczyńskiego, gdy w ciągu roku szkol-nego w jakiejś galicyjskiej szkole średniej pojawiała się konieczność zatrudnienia zastępcy nauczyciela. W Gimnazjum św. Anny w Krakowie w ciągu 24 lat (1895/96 – 1918/19) roczny kurs dla przyszłych na-uczycieli ukończyło 136 absolwentów uczelni i stu-dentów ostatniego roku (3 z nich praktykowało przez 2 lata).

Doświadczeniami zdobytymi podczas wieloletniej pracy ze studentami, dyrektor Kulczyński podzie-lił się w artykułach zamieszczonych w „Muzeum” w 1905 r. Jak należy urządzić i rozszerzyć praktyczne wykształcenie kandydatów stanu nauczycielskiego, i w 1906 r. Praktyczny kurs kształcenia nauczycieli szkół średnich.

W publikacji pierwszej zwrócił uwagę, że najle-piej przyjmować na kurs mężczyzn po ukończe-niu studiów i zdaniu egzaminu nauczycielskiego, a tylko w wyjątkowych przypadkach przed egzami-nem lub pod koniec studiów (gdyby w gimnazjach galicyjskich brakowało sił nauczycielskich). Dostrzegł, że przygotowania do egzaminów na uczelni i do egza-minu nauczycielskiego często kolidują z codziennymi obowiązkami praktykantów.

W artykule drugim natomiast poruszył między inny-mi takie sprawy jak: błędy początkujących nauczycieli i ich przyczyny, uzasadnił konieczność praktycznego kształcenia, opisał półroczny i roczny kurs praktyczny, zwrócił uwagę na ograniczenia organizacyjne i praw-ne w pracy z kandydatami stanu nauczycielskiego i studentami oraz odniósł się do zarzutów stawianych praktykom pedagogicznym, zarówno przez nauczy-cieli jak i tzw. szeroką publiczność. Kulczyński był pomysłodawcą dzienników praktyk, które studenci – kandydaci na nauczycieli prowadzą do dnia dzisiej-szego.

Wkład Leona Kuczyńskiego dla oświaty doceniła Rada Szkolna Krajowa 21 kwietnia 1918 r. pozosta-

wiając go na stanowisku dyrektora, mimo ukończenia 70 lat. W wieku 73 lat Kulczyński udał się na urlop, a rok później przeszedł w stan spoczynku w szkolni-ctwie średnim. Na Uniwersytecie Jagiellońskim pro-wadził zajęcia do 83 roku życia.

Gimnazjum św. Anny nie było w stanie przyjąć na praktyczne kursy wszystkich chętnych. Problem ten pomógł rozwiązać Tomasz Sołtysik (1847-1916). Sołtysik zdobył doświadczenia w zarządzaniu będąc w latach 1894/95 – 1898/99 dyrektorem Gimna-zjum w Podgórzu. Później awansował na dyrektora III Gimnazjum w Krakowie uznawanego za bardziej prestiżowe. Na spotkaniach dyrektorów i na posie-dzeniach Towarzystwa Nauczycieli Szkół Wyższych postulował zwiększenie liczby posad nauczycielskich w gimnazjum z dwunastu do czternastu. Ponadto chciał, aby były one obsadzane przez osoby przygoto-wane do zawodu zarówno teoretycznie jak i praktycz-nie. Mając poparcie zarówno oddziału krakowskiego TNSW jak i Zarządu Głównego tego stowarzyszenia we Lwowie, zaproponował Radzie Szkolnej Krajo-wej zorganizowanie w III Gimnazjum w Krakowie podobnych zajęć jak te prowadzone przez Leona Kulczyńskiego w Gimnazjum św. Anny.

Na podstawie upoważnienia autonomicznej wła-dzy szkolnej z 12 lipca 1902 r., we wrześniu tego roku,Tomasz Sołtysik, otworzył Praktyczny Roczny Kurs Kształcenia dla Kandydatów na Nauczycieli Szkół Średnich. Tę formę doskonalenia zawodowe-go zaliczyło w latach 1902/03 – 1913/14, tj. w ciągu 12 lat 73 absolwentów uniwersytetu i studentów ostat-niego roku. Organizator i kierownik szkolenia podzie-lił się swoimi doświadczeniami w styczniu 1905 r., wygłaszając referat na posiedzeniu krakowskiego koła Towarzystwa Nauczycieli Szkół Wyższych, a następ-nie publikując w „Muzeum” artykuł zatytułowany Organizacja praktycznego kursu dla kandydatów sta-nu nauczycielskiego w Gimnazjum III w Krakowie. Podał w nim zasady i wskazówki, według których należy kierować lekcjami próbnymi, lekcjami popi-sowymi i samodzielną pracą praktykantów. Zalecał, aby w pierwszym miesiącu praktykanci zajmowali się wyłącznie hospitacją w wybranej klasie wszystkich za-jęć z przedmiotu, w którym się specjalizują. Propono-wał, aby od października do stycznia uczestnicy kursu prowadzili także lekcje próbne, najlepiej wszystkie zajęcia z przedmiotu w jednej klasie. Wychodził z założenia, że raz w miesiącu, ewentualnie co kilka tygodni, kursant powinien prowadzić lekcję popiso-wą, którą oprócz opiekuna obserwować będą pozosta-li kursanci, dyrektor gimnazjum i zainteresowani na-uczyciele. Twierdził, że za zgodą nauczyciela-opiekuna i dyrektora praktykant może przez część drugiego

Page 23: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

�1Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z doświadczeń nauczycieli konsultantów, doradców metodycznych i nauczycieli

półrocza samodzielnie prowadzić lekcje w wybranej klasie. Nie zwalnia go to od lekcji popisowych raz na sześć tygodni i od innych obowiązków. Sołtysik sugerował, że w przyszłości należy tak organizować kurs praktyczny, aby umożliwić jego uczestnikom hospitację i prowadzenie zajęć zarówno w gimnazjum niższym (tj. w klasach od pierwszej do czwartej) jak i w gimnazjum wyższym (w klasach od piątej do ósmej).

Doświadczenia Leona Kulczyńskiego, Tomasza Sołtysika, a także tych dyrektorów w miastach sto-łecznych, którzy przyjęli do swoich gimnazjów apli-kantów nauczycielskich i hospitantów, były relacjono-wane, dyskutowane i analizowane na posiedzeniach oddziałów krakowskiego i lwowskiego Towarzystwa

Nauczycieli Szkół Wyższych, podczas obrad Zarządu Głównego i walnych zgromadzeń tego stowarzyszenia we Lwowie, a także na konferencjach dyrektorów.

Uwagi i wnioski z obrad tych wszystkich gremiów zostały solidnie zaprotokołowane. Niektóre z tych wystąpień zostały zamieszczone w formie referatów i artykułów w organie TNSW „Muzeum”. Dzięki temu nie poszły w zapomnienie i mogły z nich korzy-stać następne pokolenia. Ponadto uczestnicy praktyk zaobserwowane metody pracy z kandydatami na na-uczycieli zastosowali, gdy sami zostali nauczycielami, profesorami, kierownikami i dyrektorami szkół śred-nich lub też wykładowcami wydziałów pedagogicz-nych wyższych uczelni.

Książka ta pojawiła się na polskim rynku wydawni-czym w 2012 r. Została wydana przez krakowskie wy-dawnictwo WAM. Publikację z języka niemieckiego przełożyli Ewa Musiał i Jerzy Zakrzewski SJ. Konsul-tacją naukową służył doktor Marek Majczyna.

Autor, Reinhold Miller, jest doświadczonym nie-mieckim dydaktykiem i metodykiem. Przez kilkana-ście lat pracował jako nauczyciel w szkole podstawo-wej i gimnazjum, a następnie jako dydaktyk relacji osobowych i trener kształcenia podyplomowego dla nauczycieli. Jego doświadczenia szkolne obejmują łącznie około sześćdziesiąt lat i charakteryzują się naj-rozmaitszymi odczuciami – począwszy od szczęścia aż po psychiczne uczucie unicestwienia.

Zamiarem autora publikacji jest pokazanie w na-der jasny sposób wszelkich trudności i niedogodności związanych z pracą nauczyciela. Miller zastanawia się nad metodami działania nauczycieli, które doprowa-dziły ich w końcu do poczucia bezsilności, a nawet zagrożenia w środowisku nauczycielskim i uczniow-skim. Pragnie wskazać, w jaki sposób można osiąg-nąć większą pewność siebie, niezależność i satysfakcję z pracy w tym trudnym zawodzie.

Problem bezradności, bezsilności czy zagrożenia na-uczycieli stał się w ostatnich latach szczególnie palący, zwłaszcza gdy media ,,serwują” nam coraz to nowe przykłady przejawów agresji wśród uczniów, nierzad-ko pochodzących przecież z tzw. dobrego środowi-ska. Dzisiaj nie tylko brak zapału do nauki staje się przyczyną nieporozumień na linii nauczyciel – uczeń, ale coraz częściej do głosu dochodzi wielce naganne zachowanie uczniów przejawiające się w używaniu

wulgaryzmów czy agresji skierowanej nie tylko wobec rówieśników, ale również nauczycieli, wychowawców i innych pracowników szkoły. Nauczyciel, właśnie dzisiaj w sposób szczególny, musi sobie poradzić z tymi problemami. Nierzadko w swoich rozterkach czuje się osamotniony – nie znajduje oparcia w rodzicach ucz-niów, współpracownikach czy nawet przełożonych.

Pomysł napisania książki zrodził się nie tylko z wielu osobistych doświadczeń Millera, ale także z doświad-czeń nauczycieli poznanych przez niego w trakcie pra-cy na stanowisku nauczyciela konsultanta i trenera. Autor przytacza słowa nauczycieli, świadczące o ich bezradności. Oto kilka wypowiedzi:

Stoję przed tablicą, plecami do uczniów… i nagle spada na mnie niezliczona ilość papierowych kul. Spontanicznie odwracam się do klasy i pytam: „czy uważacie to za właściwe?” W odpowiedzi słyszę lawinę gromkiego śmiechu. […]

Nadzoruję dziedziniec szkolny; dziewczyna i chło-pak, prawdopodobnie zaprzyjaźnieni, podchodzą do mnie i niespodziewanie pytają: „Panie B., ile razy w tygodniu uprawia pan seks?” Bez większego namysłu

Recenzja książki Reinholda MilleraJak przeżyć w szkole Paweł Spyra

Opracował: Tadeusz Ochenduszkonauczyciel historii w I LO w Rzeszowie

Page 24: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

�� Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z doświadczeń nauczycieli konsultantów, doradców metodycznych i nauczycieli

wybucham: ”To nie wasza sprawa!” Później swoja odpowiedź uznaję za zbyt opryskliwą – bo w gruncie rzeczy zachowałem się w sposób bezradny, ponieważ w tym momencie nie wiedziałem, co należałoby powiedzieć. Właściwie chciałem powiedzieć: „Chciał-bym zachować to dla siebie…” […]

„Twoja metoda jest bzdurna”, opieprza mnie kolega, który odniósł się do mojego sposobu nauczania. „Jest objawem mody, która jak wszystko inne przeminie”.1

Z powyższymi nieprzyjemnymi sytuacjami mogą wiązać się, według autora, problemy bardziej złożone:

1. Podczas procesu wyboru zawodu zbyt mało uwa-gi poświęca się ,,naświetleniu” całościowej osobowo-ści przyszłych nauczycieli (nie każdy nadaje się do tego zawodu).

2. W szkolnym procesie kształcenia główny nacisk kładzie się na przekazywanie treści poznawczych, zaś marginalizuje się kształcenie umiejętności czy przygo-towywanie do działania.

3. Praktykujący już nauczyciele otrzymują zbyt mało wsparcia.

4. Często warunki szkolne dla współczesnej pracy pedagogicznej i dydaktyczno-metodycznej nauczycie-li są przeszkodą niż wsparciem w procesie nauczania i wymagają całościowej poprawy.2

Publikacja składa się z trzech głównych części: Niezadowolenie ze szkoły i w szkole, Wołania o po-moc… - i odpowiedzi oraz Autonomiczne myślenie i działanie.

W części pierwszej Niezadowolenie ze szkoły i w szkole autor skupia się na rozmaitych aspektach ,,niezadowolenia” związanego ze środowiskiem szkol-nym. Przejawów takiego stanu może być wiele – niezadowoleni są nauczyciele, uczniowie, rodzice uczniów, dyrektorzy szkół, władze kulturalno-oświa-towe czy nawet politycy odpowiedzialni za edukację. Każda z tych wymienionych grup potrafi rościć pre-tensje i wysuwać oskarżenia pod adresem innych, nie wahając się użycia mało dyplomatycznych sposobów, aby dobitnie wyartykułować swoje racje. Ta część książki jest próbą krytycznego przyjrzenia się owemu ,,niezadowoleniu” ze szkoły i w szkole oraz wskazania sposobu wyjścia z niepożądanych sytuacji.

Drugą część Reinhold Miller zatytułował Wołania o pomoc… - i odpowiedzi. Nauczyciele często potrze-bują pomocy i wsparcia w trudnych sytuacjach. Autor wskazał dwa obszary problemów, z którymi muszą się zmierzyć.

Pierwszy obszar stanowią wszelkie bolączki zwią-zane bezpośrednio z pracą zawodową, czyli związane z uczniami, ich rodzicami, współpracownikami czy

1 R. Miller, Jak przeżyć w szkole, przeł. E. Marszał, J. Zakrzewski SJ, Kraków 2012, s. 15-16.

2 Por.: R. Miller, op. cit., s. 7-8.

przełożonymi. Nauczyciel nierzadko przytłoczony szkolną rzeczywistością ujawnia swoją bezradność, a jego misja dydaktyczno-wychowawcza przypo-mina ekstremalnie trudne balansowanie gdzieś na krawędzi…

Drugi obszar problemów obejmuje to wszystko, co wypływa z osobistych przeżyć i doznań, osobowo-ści czy historii życia. Nierozwiązane sprawy osobiste mogą niekorzystnie wpływać na relacje zawodowe dydaktyka i wychowawcy. Nie zawsze wiadomo, do kogo należy zwrócić się po fachową pomoc w patowej sytuacji. Zresztą wiele razy wołanie nauczycieli odbija się niczym głuche echo o twardą ścianę systemu…

W trzeciej części Autonomiczne myślenie i działanie autor zwraca uwagę na autonomię jako niezwykle waż-ką wartość nie tylko w procesie dydaktyczno-wycho-wawczym, ale również w codziennym życiu. Autono-mia to, według Millera, coś opozycyjnego w stosunku do bezradności i bezsilności; zakłada uwolnienie się od przymusu i zależności innych. Człowiek uczy się autonomii przez całe życie. Oznacza ona możliwość samodzielnego decydowania i działania, a ponadto w pracy nauczycielskiej przyswajania sobie wiedzy i jej praktycznego stosowania. Autonomia pod żad-nym pozorem nie może się przerodzić w mniej lub bardziej zakamuflowaną ,,wolność bez granic”. Każdy człowiek determinowany jest przez różne ,,ogranicze-nia”, z którymi się rodzi albo nabywa wraz z wiekiem. Sztuką jest, aby zachować zdolność myślenia i dzia-łania w kontakcie z samym sobą i światem zewnętrz-nym. W szkole nauczyciele i uczniowie powinni osiągnąć autonomię w myśleniu i działaniu.

Reinhold Miller już na samym wstępie ujawnia swoje trzy życzenia związane ze szkolą i pracą nauczy-cielską:

1. […] żeby uczniowie byli bardziej wspomagani i mogli rozwijać się w sposób optymalny, zgodnie ze swymi możliwościami […]

2. […] żeby nauczający otrzymywali wykształcenie ukierunkowane zawodowo, żeby mogli pracować profe-sjonalnie oraz żeby byli odpowiednio wspomagani […]

3. […] żeby odpowiedzialni politycznie i admini-stracyjnie ludzie troszczyli się o odpowiednie struktury i ogólne warunki w szkole […]

Książka może stać się bezcennym poradnikiem przede wszystkim dla młodych adeptów studiów nauczycielskich rozpoczynających pracę zawodową. Powinni też do niej sięgnąć i ci bardziej doświadczeni nauczyciele, by dowiedzieć się, w jaki sposób mogą jeszcze bardziej wzmacniać swoją pozycję w szkole i radzić sobie w trudnych i złożonych sytuacjach.

Opracpwał: Paweł Spyranauczyciel języka polskiego

Szkoła Podstawowa

Page 25: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

�3Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Rzeszowie

Anna M. Zalewska, Beata Krzywosz-Rynkiewicz,Psychologiczne portrety młodych obywateli: rozwojowe i podmio-towe uwarunkowania aktywności obywatelskiej młodzieży,Szkoła Wyższa Psychologii Spo-łecznej, Warszawa 2011, s. 282,WypRz 240331

Książka nawiązuje do debaty nad współczesnym oby-watelstwem i zachowaniami obywatelskimi, intensywnie prowadzonej w Polsce, Europie i na świecie.

Józef Binnebesel, Tanatopedagogika w do-świadczeniu wielowymiaro-wości człowieka i śmierci,„Adam Marszałek”, Toruń 2013, s. 297.978-83-7780-575-6WypRz 240333

Publikacja obejmuje wieloobszarową problematykę istoty człowieczeństwa, cierpienia, umierania i śmierci, zapoznając czytelnika z bardzo starannie dobraną tema-tyką dopełnioną wypowiedziami cierpiących chorych, w tym dzieci i młodocianych, i ich bliskich oraz własny-mi cennymi przemyśleniami Autora.

Rafał Wawer, Monika Wawer,Trwałość wiedzy w procesie kształcenia,„Difin”, Warszawa 2013, s. 211,WypRz 240334

Gwałtowny przyrost wiedzy, nieustająca konkurencja o pracę i pozycję zawodową oraz wiele innych zjawisk, zmuszają ludzi do zapamiętywania coraz większej ilości informacji. Dynamizm zachodzących zmian nie pozwala na odkładanie nauki na później. Konieczne jest wyko-rzystywanie każdej nadarzającej się okazji. Kluczowego znaczenia nabiera nie tylko sam proces permanentnego uczenia się, którego założenia dobrze oddaje idea pro-gramu „uczenie się przez całe życie” (life-long learning), ale również trwałe zapamiętanie zdobytej wiedzy. Osiąg-nięcie sukcesu w tym zakresie związane jest z wieloma czynnikami, zarówno wewnętrznymi – odnoszącymi się do osoby (np. jej motywacji, inteligencji, stylu uczenia się), jak i zewnętrznymi – związanymi ze sposobem prze-kazywania informacji. Poznanie tych uwarunkowań oraz zależności między nimi może przyczynić się do odnosze-nia sukcesów w procesie kształcenia.

Komunikacja wizualna,red. P. Francuz,„Scholar”, Warszawa 2012, s. 313.WypRz 240293

Książka jest zbiorem jedenastu oryginalnych artykułów napisanych przez autorów zarówno wywodzących się ze środowisk akademickich, jak i praktyków w dziedzinie komunikacji wizualnej. Łączy ich potrzeba głębszego zastanowienia się nad istotą różnych form komunika-cji wizualnej, pochodzeniem tych form, ich przejawami i semantyką.

Omówiono tu zagadnienia, które albo są najczęś-ciej kojarzone z komunikacją wizualną, jak malarstwo, fotografia, teatr, film, reklama czy architektura, albo wyznaczają jej granice, jak neuropoznawcze mechani-zmy odbioru przekazów wizualnych czy też komunikacja wizualna kreowana przez osoby głuchoniewidome.

DLA NAUCZYCIELI I NIE TYLKO...

Wybrane nowości ze zbiorów PBW w Rzeszowie

Page 26: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013

�4 Nauczyciel i Szkoła nr 4 (38)

Z Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Rzeszowie

Zaburzenia zachowania u dzie-ci: teoria i praktyka,Artur Kołakowski (red. nauk.),Gdańskie Wydawnictwo Psycho-logiczne, Sopot 2013,CzytR 240301, WypRz 240414

Książka w ciekawy sposób podejmuje bardzo trudną tematykę, jaką jest agresja i zaburzenia zachowania u dzieci. Całość opiera się na założeniu, że dzieci nie rodzą się złe i możemy je ochronić przed różnymi życiowymi konsekwencjami. Przedstawiono tu nie tylko wyniki ba-dań nad agresją, ale także opisano praktyczne, realizowa-ne programy terapeutyczne.

Joanna Skibska,Mnemotechniki jako czynnik optymalizujący nabywanie przez dzieci umiejętności czyta-nia i pisania,

„Impuls”; Bielsko-Biała: Akade-mia Techniczno-Humanistyczna, Kraków 2012, s. 224.978-83-7850-078-0WypRz 240325

Zaprezentowane w książce badania dotyczą analizy związków między wykorzystanymi mnemotechnikami a zapamiętaniem kształtu liter podobnych, najczęściej mylonych przez dzieci. […]

Książka nie stanowi poszukiwań uniwersalnej meto-dy ułatwiającej naukę czytania i pisania wszystkim dzie-ciom, ma jedynie pokazać sposób ułatwiający skuteczne zapamiętywanie kształtów liter podobnych. Mnemo-techniki uwzględniają odrębność, niepowtarzalność każdego dziecka oraz umożliwiają mu pokonywanie we własnym tempie trudności w czytaniu i pisaniu, któ-re wynikają z mylenia liter. W związku z tym dziecko z przyjemnością i uśmiechem podróżuje po świecie liter i skutecznie zapamiętuje ich kształt.

Natalia Minge, Krzysztof MingeTechniki samorozwoju czyli Jak lepiej zapamiętywać i uczyć się szybciej,

„Edgard”, Warszawa 2012.WypRz240410

Dzięki książce autorstwa doświadczonych psycholo-gów dowiesz się, w jaki sposób koncentrować się lepiej i dzięki temu oszczędzać czas. Poznasz metody szybkie-go czytania m.in. skanowanie slalomowe lub po prze-kątnej. Odkryjesz 16 skutecznych, przydatnych w życiu codziennym technik uczenia się, np. rymowanki liczbo-we, rzymski pokój czy akronimy. Dowiesz się, do czego służą mapy myśli i jak je samodzielnie tworzyć. Poznasz techniki wspierające kreatywność, szczególnie przydat-ne, gdy poszukujesz twórczych rozwiązań problemów.

Wiesława Aleksandra Sacher, Pedagogika muzyki: teoretyczne podstawy powszechnego kształ-cenia muzycznego,„Impuls”, Kraków 2012, s. 319.WypRz 240327

Oddana do rąk czytelnika obszerna publikacja Peda-gogika muzyki wyjaśnia w sposób usystematyzowany i szczegółowy, co daje nabierająca coraz większych „rumieńców” subdyscyplina pedagogiczna, jaką jest pedagogika muzyki. Omawiając szeroko teoretyczne podstawy powszechnego kształcenia muzycznego, pub-likacja ma na celu podniesienie poziomu kultury mu-zycznej w polskim społeczeństwie. W pięciu kolejnych rozdziałach znalazły się spostrzeżenia, które Wiesława Aleksandra Sacher oparła o wieloletnie doświadczenia ze swojej pracy nauczyciela, wykładowcy akademickiego oraz pracownika naukowo-dydaktycznego. Można więc liczyć na to, że podane treści są jak najbardziej spraw-dzone.

Zapraszamy do korzystania z naszych zbiorów i usług:Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka w Rzeszowie, ul. Gałęzowskiego 4, www.rzeszow.pbw.org.pl

Lucyna BrymoraDyrektor PBW w Rzeszowie

Page 27: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013
Page 28: Nauczyciel i Szkoła nr 4(38) 2013