NA grudzień 2009

52

description

2 NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 Magazyn - informacje kulturalne Zapraszamy do lektury! Orlik PLUS Sułkowice – Bolęcina 27. listopada 2009 r. Zawody rozpoczęte! Przypomina się mieszkańcom Gminy Andrychów, że: godz.11.43 godz.11.44 godz. 11.45 NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Transcript of NA grudzień 2009

Page 1: NA grudzień 2009
Page 2: NA grudzień 2009

2 NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Page 3: NA grudzień 2009

3NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

początek

Przed pierwszą gwiazdąOśrodek Wspierania Rodziny i Rada Rodziców Ogniska Pracy Pozaszkolnej zapraszają wszystkie dzieci wraz z rodzicami na spotkanie z Gwiazdką i Mikołajem, które odbędzie się 19.12.2009 r. (sobota) o godzinie 12.00 w sali „Kina Beskid” w Andrychowie, ul. Krakowska 132. Koszt spotkania 18,00 zł. W programie przedstawienie teatralne „Jasełka” oraz paczka od św. Mikołaja i Gwiazdki. Zapisy do 11.12.2009 r. (piątek) w sekretariacie Ogniska Pracy Pozaszkolnej, ul. Krakowska 69 w godz. pon. 10:00 – 18:00; wt. – śr. 8:00 – 16:00; czw. 10:00 – 18:00; pt. 8:00 – 16:00

Przypomina się mieszkańcom Gminy Andrychów, że:

- zgodnie z art. 149 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964r. (Dz. U. z 1964r. Nr 43, poz. 296 z późn. zmian.):„Właściciel gruntu może wejść na grunt sąsiedni w celu usunięcia zwieszających się z jego drzew gałęzi lub owoców. Właściciel sąsiedniego gruntu może jednak żądać naprawienia wynikłej stąd szkody”,

- zgodnie z art. 149 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964r. (Dz. U. z 1964r. Nr 43, poz. 296 z późn. zmian.): „Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia”,

- zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt. 4 ustawy z dnia 13 września 1996r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 2005r. Nr 236, poz. 2008 z późn. zmian.): „Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości; właściciel nieruchomości nie jest obowiązany do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych”,

- zgodnie z art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 13 września 1996r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 2005r. Nr 236, poz. 2008 z późn. zmian.): „Uprzątnięcie i pozbycie się błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z przystanków komunikacyjnych oraz z wydzielonych krawężnikiem lub oznakowaniem poziomym torowisk pojazdów szynowych należy do obowiązków przedsiębiorców użytkujących tereny służące komunikacji publicznej”,

- zgodnie z art. 5 ust. 4 pkt 2 i 3 ustawy z dnia 13 września 1996r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 2005r. Nr 236, poz. 2008 z późn. zmian.): „Obowiązki utrzymania czystości i porządku na drogach publicznych należą do zarządu drogi. Do obowiązków zarządu drogi należy także: 2) pozbycie się błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń uprzątniętych z chodników przez właścicieli nieruchomości przyległych do drogi publicznej; 3) uprzątnięcie i pozbycie się błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników, jeżeli zarząd drogi pobiera opłaty z tytułu postoju lub parkowania pojazdów samochodowych na takim chodniku.

Wydział Drogownictwa i Transportu Urzędu Miejskiego w Andrychowie

Orlik PLUS Sułkowice – Bolęcina 27. listopada 2009 r.Zawody rozpoczęte!

godz.11.44

godz. 11.45

godz.11.43

W numerze między innymi:Nowinki - str. 4 - 9Dlaczego rosną ceny wody - str. 12Wywiad z burmistrzem Andrychowa Janem Pietrasem - str. 14Będziemy mieli nowy most - str. 15O nowych inwestycjach w Andrychowie - str. 16 - 17Rondo skończone - str. 19Tragiczna śmierć - str. 21Obyczaje świąteczne w Andrychowie - str 22 - 23Nasza rodzina zastępcza - str. 24 - 25 Sonda „Nowin Andrychowskich” - str 26Czworaczki mają dwa latka - str 27Medialny skandal w Roczynach - str. 30Mikołaje rządzili w Andrychowie - str. 31Sport - str. 37 - 40Policja, sąd, prokuratura - str - 42 - 45Przyroda - str 46Rozrywka - str 50

Magazyn - informacje kulturalneZapraszamy do lektury!

Page 4: NA grudzień 2009

nowinki

4 NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

NEXT-CAR Sprzedaż samochodów nowych i używanych ul. Krakowska 140, Biurowiec I piętro, Andrychów, tel. 875-76-10. NEXT-CAR Wypożyczalnia samochodów osobowych i dostawczych, rezerwacje: 660-725-725. PEUGEOT 107, 207, 308, 407, PEUGEOT PARTNER, PEUGEOT BOXER

Zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia oraz

sukcesów w nadchodzącym Nowym 2010 roku wszystkim mieszkańcom

Gminy Andrychówżyczy poseł na Sejm RP

Marek Polak

Zakończyła się wymiana części okien w Szkole Podstawowej nr 2 i Gimnazjum nr 1 w Andrychowie. Inwestycja kosztowała ok. 326 tys. zł. Za tę kwotę zainstalowano w sumie 165 nowych okien i 5 drzwi. Na wiosnę przyszłego roku budynek, w którym miesz-czą się obie placówki, zostanie odmalowany.(fr)

Okna na rondo

Do 18. grudnia dyżur nocnej i świątecznej opieki lekar-skiej pełni przychodnia „Przy Basenie”, Andrychów, al. Wietrznego 3, tel. (33) 870 49 80. Od 19 do 31. grudnia dyżurować będzie NZOZ „Vena”, Andrychów, ul. Starowiejska 17 a, tel. (33) 870 56 32. Uwaga: codziennie w ambulatorium dyżur w godzi-nach: w dni powszednie od 19.00 do 23.00, w dni świą-teczne od 9.00 do 13.00 i od 19.00 do 23.00. W dni wolne od pracy zalecone zastrzyki wykonywane są w godzinach: od 9.00 do 11.00 i od 19.00 do 21.00. W najbliższych tygodniach dyżury nocne aptek wyglą-dają następująco: 11- 18. grudnia – apteka Pod Białym Orłem, ul. Rynek 32, tel. (33) 875-28-81; 18 - 25. grudnia– apteka „Cefarm Śląski”, ul. Krakowska 83e, tel. (33) 875-87-39; 25. grudnia –1. stycznia – apteka „Animar”, ul. Lenartowicza 40, tel. 33 875-91-55; 1- 8. stycznia – apteka „Medica”, ul. Rynek 26a, tel. (33) 875-90-80. Objęcie dyżurów następuje o godz. 8.00.

Dyżurują

O kulturze niezależnej opowiadali w Miejskiej Bibliotece Publicznej pracownicy IPN w Krakowie. 7. grudnia w czytelni MBP o niektórych zjawiskach kultury nieza-leżnej w PRL-u mówiła dr. Cecylia Kuta. Skupiła się przede wszystkim na krajowych i zagranicznych wy-dawnictwach bezdebitowych. Przypomniała także m.in. „Pomarańczową Alternatywę”, czasopisma mówione, np. krakowski „Nagłos”, przedstawienia teatralne i kon-certy domowe. Zebrani obejrzeli także film Dariusza Walusiaka pt. „Bibuła”, poświęcony drugiemu obiego-wi literatury i informacji. Spotkanie w andrychowskiej bibliotece zbiegło się z realizowanym obecnie przez Instytut Pamięci Narodowej projektem edukacyjnym pod nazwą: Rok Kultury Niezależnej. Zapowiedziano ko-lejne spotkania połączone z prezentacjami multimedial-nymi i filmowymi związane z historią Polski ostatnich dziesięcioleci. Zebrani mogli zaopatrzyć się w najnow-sze wydawnictwa IPN, m.in. w publikację zawierają-cą głośny ostatnio tekst P. Gontarczyka o Aleksandrze Kwaśniewskim w dokumentach SB oraz książkę C. Kuty pt. „Działacze” i „Pismaki”. Organizatorami spotkania byli: Miejska Biblioteka Publiczna w Andrychowie i Biuro Edukacji Publicznej krakowskiego oddziału IPN. Honorowy patronat nad im-prezą objęli: burmistrz Andrychowa i Przewodniczący Rady Miejskiej.(iż)

W listopadzie burmistrz Andrychowa otrzymał wyróżnie-nie dla „Gminy dbającej o finanse mieszkańców 2009” przyznanych w ramach udziału w programie „Dłużnik Alimentacyjny”. Nagrodę wręczono w Krakowie pod-czas konferencji „Planowanie i realizacja inwestycji z udziałem funduszy europejskich dla ożywienia gospodar-czego Polski”. Organizatorem sympozjum z udziałem starostów, burmistrzów, wójtów, skarbników oraz pozo-stałych decydentów samorządów i spółek komunalnych był kwartalnik Europejski Doradca Samorządowy przy współpracy z Ministerstwem Finansów. Prelekcje do-tyczyły: finansów Jednostek Samorządu Terytorialnego podczas spowolnienia gospodarczego, sposobów zmniej-szania kosztów funkcjonowania samorządu oraz zwięk-szania ich wpływów. (fr)

Wyróżnienie

Kilka tygodni temu w Andrychowie pojawiły się nowe plansze reklamowe. W przejrzysty sposób będą one popularyzować imprezy organizowane przez Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie. – Do tej pory przy ulicach w mieście stawialiśmy drewniane plansze. Funkcjonowały one przez kilka-naście lat i najwyższy czas zastąpić je czymś nowym. Zdecydowaliśmy się na plansze z wydrukiem wielko-formatowym. To atrakcyjniejszy i bardziej przejrzysty sposób na reklamowanie naszej działalności. Liczę, że dzięki nim więcej osób niż do tej pory będzie wie-działo, jaka jest oferta kulturalna w naszej gminie. Zdarza się bowiem tak, że ktoś mówi, że nic się u nas nie dzieje, a tak naprawdę problem polega na tym, że nie wie, co się dzieje – przekonuje Łukasz Dziedzic, dyrektor CKiW w Andrychowie. (as)

Idzie nowePoza cenzurą

22. listopada w święto św. Cecylii, patronki tych, którzy śpiewają oraz tworzą i wykonują muzykę koś-cielną, chór z parafii św. Macieja w Andrychowie przygotował dla wiernych miłą niespodziankę. Po mszy św. o godzinie 18 wystąpił z ponad półgo-dzinnym koncertem. Chórzyści pod kierownictwem Wiktorii Hatali, zaśpiewali m.in.: psalmy, religijne pieśni ukraińskie oraz pieśni pochwalne na cześć Chrystusa. (as)

Na święto

Dobry wynik

Klub Integracji Społecznej z Wieprza po raz kolejny, tym razem 4. i 5. grudnia, zorganizował w Andry-chowie Zbiórkę Żywności. Wolontariusze z Wieprza w czterech supermarketach zebrali 870 kg żywności. Żywność trafi do rodzin w kryzysie finansowym z Gmin Andrychów oraz Wieprz. (rob)

Page 5: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 5

nowinki

NEXT-CAR Wypożyczalnia samochodów osobowych i dostawczych, rezerwacje: 660-725-725. PEUGEOT 107, 207, 308, 407, PEUGEOT PARTNER, PEUGEOT BOXER

Jak co roku w jesiennych miesiącach, ruszają zapo-wiedzi kolejnej edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Będzie to już XVIII finał zbiórki pieniędzy na potrzeby Polaków - zwłaszcza tych najmłodszych. Po raz drugi WOŚP zagra dla dzieci z chorobami onkolo-gicznymi oraz na zaopatrzenie klinik onkologicznych w sprzęt wysokospecjalistyczny. XVIII finał zagra rów-nież w Andrychowie. Dzięki pomocy dyrekcji CKiW, siedziba sztabu będzie, jak w poprzednich latach w „Klubie Pod Basztą”. Organizujący się sztab zapewnia, że w dniu finału, tj. 10. stycznia 2010 r. wszystko bę-dzie dopięte na ostatni guzik, a wolontariusze z gmin: Andrychów, Wieprz i Osiek wyjdą kwestować na na-szych ulicach. Cały czas trwają rozmowy w sprawie andrychowskich koncertów. Zaproszony został również PCK na coroczną zbiórkę krwi. Nowością będzie poja-wienie się wolontariuszy z Andrychowa na Leskowcu przy udziale Koła PTTK „Chałupa” i przy współpracy z Szóstym Karpackim Finałem WOŚP. Aby urozmaicić dzień zbiórki, w kweście będą brały udział psy z Grupy Poszukiwawczo – Ratowniczej OSP Kęty. Szczegółowe dane i informacje o przebiegu XVIII finału podane zosta-ną w numerze styczniowym „Nowin Andrychowskich” oraz na plakatach. (mp)

Będzie się działo

W połowie listopada w budynku Ochotniczej Straży Pożarnej w Andrychowie doszło do dyskusji pub-licznej nad rozwiązaniami przyjętymi w projekcie zmiany miejscowego planu zagospodarowania prze-strzennego dla miejscowości Andrychów w zakresie części tekstowej. W debacie wzięli udział mieszkańcy Andrychowa, projektanci działający na terenie gminy, przedstawiciele PA Nova - firmy wykonującej zmianę planu, będący jednocześnie autorami kompletu pla-nów miejscowych obowiązujących na naszym terenie oraz pracownicy Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Nieruchomościami Urzędu Miasta. Podjęto temat rozwiązań drogowych wynikających z rysunku planu. Wyjaśniono problematykę alternatywnego układu ko-munikacyjnego jako strategiczną dla rozwoju miasta. Obecni zaproponowali wprowadzenie do projektu pla-nu możliwości sytuowania budynków zgodnie z warun-kami technicznymi tj. w odległości 1,5 m od granicy działki budowlanej. Dyskutowano nad obwarowanymi w obowiązującym w planie miejscowym i utrzymanymi w projekcie zmian formami dachów.(fr)

Nad planem

W tym roku „Misericordias Domini” z Zagórnika ob-chodzi jubileusz 15-lecia działalności. Jest to amatorski chór mieszany czterogłosowy. Zespół prowadzi Tadeusz Prostacki. W imieniny św. Cecylii, patronki muzyki koś-cielnej, z artystami spotkali się: burmistrz Jan Pietras i przewodniczący RM Krzysztof Kubień, którzy złożyli ar-tystom podziękowania za wkład w rozwój kultury naszej Małej Ojczyzny oraz życzenia dalszych sukcesów.(fr)

Już 15 lat

Andrychowianin Gerard Linder wygrał kolejną zawodo-wą walkę. Podczas prestiżowej Gali Muay Thai C.F.N. Champclass Fight Night w Nowej Soli (5. grudnia) po-konał jednogłośnie Marosa Pacana ze Słowacji. – Od początku kontrolowałem sytuację – mówi Black Dragon. – Już w drugiej rundzie mój przeciwnik leżał na deskach. Do udziału w turnieju zaproszono wyłącznie utytułowa-nych zawodników. W głównej walce wieczoru Tomasz Makowski wywalczył tytuł Zawodowego Mistrza Świata federacji WKN w formule K1. Polak pokonał jednogłoś-nie na punkty Patricka Carta z Włoch.(fr)

Do kolekcji

Zmiany w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Oświęcimiu, która prowadzi ewidencję wojskową mieszkańców naszego powiatu. Zgodnie z decyzją Ministra Obrony Narodowej w dniu 16. listopada stanowisko Komendanta objął ppłk Sławomir Gołota. Nowy szef WKU pochodzi z Wadowic. Zastąpił ppłk. Waldemara Sycza.(fr)

Nowy komendant

W lipcu Andrychowska Spółdzielnia Mieszkaniowa przekazała gminie pomieszczenia byłej kotłowni przy ul. Pachla. Nowym administratorem budynku został Zakład Obsługi Mienia Komunalnego. Obiekt został opróżniony z niepotrzebnych urządzeń i w listopa-dzie wydzierżawiony na potrzeby Stowarzyszenia Romów „Jamaro”. Zgodnie z umową najemca będzie opłacał zadeklarowany czynsz oraz zainwestuje w re-mont pomieszczeń. ZOMK od 1. grudnia wynajmuje również trzy pomieszczenia przy ul. Metalowców 6. andrychowskiemu hufcowi Związku Harcerstwa Polskiego. Za lokale na biura i harcówkę harcerze będą płacić symboliczną złotówkę.(fr)

Dzierżawią

30. listopada w Operze Krakowskiej podsumowano kampanię społeczną „Trzeźwa Małopolska No Promil No Problem”. Podczas konferencji Leszek Kucharski z Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Andrychowie przedstawił prezentację multimedialną z realizacji kampanii w naszym mieście. Dwie gminne szkoły: Zespół Szkół Samorządowych w Targanicach oraz Gimna-zjum nr 1 w Andrychowie zostały uhonorowane Nagrodami Głównymi za raporty z realizacji akcji na terenie szkół. Dyplomy odebrały koordynatorki akcji w macierzystych placówkach: Agata Porzycka (pedagog - ZSS Targanice) oraz Marta Makowiecka (Gimnazjum nr 1 Andrychów). Andrychowianie przywieźli również z Krakowa pierwszą nagrodę w postaci alkogogli, które ukazują patrzącemu świat widziany oczami człowieka (kierowcy) upojonego alkoholem (na fot.).(fr)

Przez pijane okulary

14. listopada miała miejsce uroczystość przekaza-nia i poświęcenia zmodernizowanej strażnicy, no-wego samochodu oraz sprzętu ratowniczego dla andrychowskiej Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej. Podziękowania za sfinansowanie zakupu hydraulicz-nych narzędzi do ratownictwa techniczno – drogo-wego otrzymał od strażaków burmistrz Jan Pietras. Andrychów wydał na ten cel 30 tys. zł. Nieco mniej, bo 25 tys. zł dołożył Wieprz. Remont strażnicy pro-wadziło Starostwo Powiatowe w Wadowicach, które z własnego budżetu wydało zaledwie 25 tys. zł na zakup części umeblowania.(fr)

Trzy w jednym

Page 6: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 20096

nowinkiNEXT-CAR Sprzedaż samochodów nowych i używanych ul. Krakowska 140, Biurowiec I piętro, Andrychów, tel. 875-76-10.

NEXT-CAR Wypożyczalnia samochodów osobowych i dostawczych, rezerwacje: 660-725-725. PEUGEOT 107, 207, 308, 407, PEUGEOT PARTNER, PEUGEOT BOXER

Austriacki periodyk Nőn zamieścił obszerny materiał o naszej gminie. Znalazła się w nim relacja z wizy-ty w Andrychowie starosty powiaty Bruck, Martina Steinhausera. Polityk był gościem tegorocznych Gminnych Dożynek. Uczestniczył również w uroczy-stym otwarciu basenu kąpielowego. Austriacy są bar-dzo zainteresowani współpracą z Gminą Andrychów. W kwietniu przyszłego roku będziemy ponownie gościć przedstawicieli Bruck an der Leitha. (fr)

Piszą o nas

Trwają prace nad dokumentacją II etapu tzw. Lokalnej Obwodnicy Andrychowa. Zajmuje się tym Pracownia Inżynierska Klotoida z Krakowa. Projekty dwóch podetapów (Włókniarzy – Starowiejska i Batorego – Biała Droga) zostały złożone w Starostwie Powiatowym w Wadowicach. Zdaniem dyrektora pracowni Mirosława Bajora, który spotkał się w li-stopadzie z burmistrzem Janem Pietrasem, uzyska-nie decyzji o zezwoleniu na realizację tej inwestycji drogowej może nastąpić w połowie przyszłego roku. Andrychowski magistrat opracowuje równocześnie montaż finansowy dla pokrycia kosztów budowy obwodnicy.(fr)

W poczekalni

Z burmistrzem Andrychowa spotkał się Senator RP, Paweł Klimowicz (Platforma Obywatelska). Gość za-deklarował, że chciałby samorządowi Andrychowa ułatwić wykonywanie codziennych obowiązków i w miarę możliwości zapewnić bardziej skuteczne działa-nie. Jan Pietras przekonywał senatora, że dla dalszego rozwoju naszego regionu niezbędna jest rozbudowa in-frastruktury komunikacyjnej. Zdaniem P. Klimowicza, potrzeba jak najszybszej budowy Beskidzkiej Drogi Integracyjnej nie budzi żadnych wątpliwości.(fr)

Senator za BDI

W Andrychowie gościli przedstawiciele miasta part-nerskiego Breclav z burmistrzem Dymo Piskulą (10. listopada). Towarzyszyli im urzędnicy z bratysław-skiej Raczy. Delegacja zwiedziła Basen Kąpielowy oraz obiekty turystyczne w Inwałdzie, Rzykach i na Kocierzu. Efektem tej wizyty jest zaproszenie dla dyrektora Centrum Kultury i Wypoczynku na roz-mowy w Breclaviu w sprawie współpracy kultural-nej obu miast. Jeszcze w grudniu Łukasz Dziedzic ustali szczegóły organizacji na Morawach „Dni Andrychowa” - cyklu imprez promujących naszą kulturą i turystykę.(fr)

W odwiedziny

19. listopada została podpisana umowa z wykonawcą zadania: „Rozbudowa budynku Szkoły Podstawowej nr 4 w Andrychowie o salę gimnastyczną wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną”. Obiekt wy-buduje Konsorcjum Firm: „Fortunet” z Krakowa i Przedsiębiorstwo Wielobranżowe „Eltar” Sp. z o.o. z Tarnowa. Wartość umowy wynosi 2 987 293,76 zł. Wykonawca zobowiązał się zakończyć pra-ce w połowie sierpnia przyszłego roku. W kil-ka dni po podpisaniu umowy rozpoczęły się prace przygotowawcze.(fr)

Już budują

Pod koniec listopada nastąpił odbiór prac wykonanych w ramach usuwania szkód powodziowych na potoku Targaniczanka. Regulacja dna i brzegów koryta na trzykilometrowym odcinku kosztowała prawie 600 tysięcy złotych. Inwestycję zlecił i sfinansował Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie.(fr)

To nie przelewki

Rozpoczęły się prace remontowe na drodze krajowej K52 na odcinku Andrychów – Bulowice. Zdaniem inwestora i zarazem zarządcy traktu czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, roboty po-winny zostać zakończone jesienią przyszłego roku. O modernizację tego fragmentu K52 od paru lat mo-nitował burmistrz Jan Pietras. Jak zapewnia Andrzej Kollbek z krakowskiego oddziału GDDKiA, remont starej drogi nie oznacza przerwania prac nad doku-mentacją Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. – Te pra-ce biegną swoim rytmem i na wiosnę przedstawimy zaakceptowane warianty przebiegu trasy – podkreśla A. Kollbek. (fr)

Remont i projekt

Z wizytą w Andrychowie przebywała delegacja z Białej, miejscowości położonej w południowo - zachodniej części województwa opolskiego nad rzeką o tej samej nazwie. Gmina Biała wchodzi w skład powiatu prudni-ckiego. Liczy około 11 tys. mieszkańców. Burmistrz Arnold Hindera oraz prezesi zakładów komunalnych byli zainteresowani powstaniem i funkcjonowaniem an-drychowskiego kąpieliska. Biała posiada otwarty basen sprzed II wojny światowej i rozważa modernizację lub budowę nowego kąpieliska otwartego. Goście spotkali się z burmistrzem Janem Pietrasem i prezesem ZGK Krzysztofem Stuglikiem. (fr)

Ten sam problem

Do wigilii muszą się uwinąć drogowcy z Zakładu Gospodarki Komunalnej z remontem łącznika ul. Dąbrowskiego i ul. Olszyny w Andrychowie. Ten gminny trakt służył jako objazd podczas budowy pobliskiego ronda. W błyskawicznym tempie został zrujnowany. Pracownicy ZGK heroicznie próbowali utrzymać jego przejezdność. Teraz pora na gruntow-ną modernizację.(fr)

Zajechany łącznik

Page 7: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 7

nowinki

NEXT-CAR Wypożyczalnia samochodów osobowych i dostawczych, rezerwacje: 660-725-725. PEUGEOT 107, 207, 308, 407, PEUGEOT PARTNER, PEUGEOT BOXER

Andrychowskie czworaczki skończyły dwa latka. Rozwój Martynki, Marysi, Joasi i Patryka można śledzić w Internecie. Strona www.czworaczki2007.republika.pl jest aktualizowana na bieżąco. Nowiny również sy-stematycznie starają się informować czytelników o wy-darzeniach z życia sympatycznej rodziny Drabczyków. Na początku grudnia prezenty od św. Mikołaja prze-kazali całej piątce rodzeństwa: burmistrz Jan Pietras i przewodniczący RM Krzysztof Kubień.(fr)

Mikołaj u czworaczków

Łącznik od ul. Krakowskiej do Jednostki Ratowniczo Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Andrychowie za ponad 205 tys. zł. jest już gotowy. Wykonawca powinien uporządkować teren do 18 grudnia. Wiosną drogowcy powrócą jednak w ten re-jon. Magistrat planuje kompleksowy remont otocze-nia przychodni lekarskiej „Medican”. Najważniejszą kwestią jest zwiększenie liczby miejsc parkingowych i ułatwienie do nich dojazdu. Wydział Drogownictwa planuje wydać na tę inwestycję około 900 tys. zł.(fr)

Na ratunek

Trwa budowa chodnika wraz z kanalizacją desz-czową w ciągu drogi wojewódzkiej w Sułkowicach i Targanicach. Wadowicka firma Comodos, która wygrała przetarg na wykonanie tej inwestycji, nie spieszyła się z rozpoczęciem prac. Wprawdzie jest to zadanie dwuletnie, ale kanalizacja powinna być wykonana przed zimą, żeby na wiosnę można było zgodnie z regułami sztuki budowlanej położyć kost-kę. W drugiej połowie listopada firma przyspieszyła prace i goni terminy. Inwestycja będzie kosztować prawie 650 tys. zł. Złożą się na nią: Zarząd Dróg Wojewódzkich i Gmina Andrychów. (fr)

Gonią terminy

7. grudnia Burmistrz Andrychowa oraz Skarbnik pod-pisali w Małopolskim Oddziale PFRON w Krakowie Umowę na realizację pilotażowego programu „Uczeń na wsi – pomoc w zdobywaniu wykształcenia przez osoby niepełnosprawne zamieszkujące gminy wiej-skie oraz gminy miejsko - wiejskie”. Program re-alizowany jest od 1 września 2009 r. do dnia 31. lipca 2010 r. przez Ośrodek Pomocy Społecznej w Andrychowie. Instytucja ta starała się o 150.675,00 zł. Dostała niewiele mniej, bo 123.056,00zł. Osoby niepełnosprawne, które złożyły wniosek, mogą otrzymane środki przeznaczyć na zakup przedmio-tów ułatwiających lub umożliwiających naukę oraz na pokrycie kosztów uczestnictwa w zajęciach mają-cych na celu podniesienie sprawności fizycznej i psy-chicznej. Z pomocy tej będzie mogło skorzystać 64 uczniów szkól podstawowych, gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych.(fr)

Będą pieniądze

Nie będzie dotacji z puli tzw. schetynówek na remont ul. Grunwaldzkiej. Drogę w fatalnym stanie przejęła w tym roku Gmina Andrychów od starostwa wadowi-ckiego. – Program rządowy preferował trakty powy-żej czterech kilometrów – mówi Jerzy Dwojak z an-drychowskiego Urzędu Miejskiego. - A to jest krótka uliczka, która nie ma nawet 300 metrów długości. Mimo to w przyszłym roku ruszamy z częściową prze-budową Grunwaldzkiej. Mamy zabezpieczone prawie 700 tys. zł. Jeśli przetargi będą tak korzystne jak w tym roku, to za tę kwotę uda się dużo zrobić.(fr)

Bez schetynówki

Ponad 380 tys. złotych kosztują nowe wiaty przy-stankowe instalowane na terenie gminy. Cztery stoją już w Roczynach, a jedna w centrum Rzyk. Dwie kolejne zostaną ustawione przy nowym rondzie koło basenu. Gdy zakończy się budowa chodnika przy ul. Solakiewicza, dwa nowe przystanki trafią do Zagórnika. (fr)

Wiaty kosztują

W grudniu zakończy się rozbudowa cmentarza komunal-nego przy ulicy Beskidzkiej w Andrychowie. – Trzy lata trwała procedura związana z tą inwestycją – mówi Ewa Rohde – Trojan z andrychowskiego magistratu. – W zeszłym roku gmina zakupiła od prywatnych właścicieli grunt i wykonała sieć wodociągową w 150-metrowej stre-fie wokół cmentarza. Udało się też uzyskać pozwolenie na budowę. Na początku grudnia wyłoniono wykonawcę. W drodze przetargu niegraniczonego został nim Zakład Gospodarki Komunalnej Spółka z o.o w Andrychowie. Koszt zadania dla zakresu określonego jako „etap I a” pozwalającego na dopuszczenie do użytkowaniu części terenu zakupionego pod rozbudowę cmentarza wynosi 198.702,91 zł. Trzy lata przygotowań. Dwa tygodnie roboty. Niech pracują w spokoju.(fr)

Wolne miejsca

20. grudnia w Andrychowie odbędzie się kolejna Gala Kick Boxingu z udziałem reprezentacji Egiptu. Imprezę przygotowuje klub Black Dragon. Prezes sto-warzyszenia Gerard Linder (na fot. ze współpracow-nikiem Michałem Jarczykiem) jest gwiazdą mediów. Film przedstawiający jego sylwetkę zrealizowany w sierpniu przez Telewizję Polską wywalczył Grand Prix w Berlinie. W listopadzie TVN wyemitowała ob-szerny reportaż z udziałem G. Lindera. Dragon był też bohaterem artykułu w Przekroju i wywiadu w Gazecie Wyborczej. Andrychowianin pracuje nad płytą i te-ledyskiem promującym wydawnictwo muzyczne. W przyszłym roku jedna z wytwórni planuje nakręcenie filmu akcji z Gerardem w roli głównej.(fr)

Gerard Super Star

W ramach modernizacji stadionu miejskiego jeden z baraków znajdujących się na jego terenie zostanie w tym miesiącu rozebrany. Likwidacja rudery będzie kosztowała prawie 15 tysięcy złotych. Drugi budy-nek jest zamieszkany i zostanie wyremontowany.(fr)

Za 15 tysięcy

Page 8: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 20098

nowinki

Zakład Gospodarki Komunalnej i PRDM z Wadowic, które wygrały przetarg na roboty drogowe w Zagórniku, położyły już krawężniki oraz nową, asfaltową nakładkę na ulicy Solakiewicza. W tym roku wybudowana będzie jeszcze kanalizacja desz-czowa wzdłuż chodnika, który ma powstać do maja 2010 r. – Niestety, nie znamy zamiarów starostwa wadowickiego w sprawie remontu kilometrowego od-cinka ul. Kilińskiego, który łączy Solakiewicza z wy-remontowaną właśnie drogą na Rzyki – mówi Jerzy Dwojak z UM. Na gminną inwestycję Andrychów wyda prawie 1,4 miliona złotych.(fr)

Rozwinęli asfalt

Jak poinformowała oficjalna strona internetowa sta-rostwa: „24 listopada br. w powiecie wadowickim dokonano odbioru (…) drogi powiatowej nr: 1737K i 1738K (Andrychów – Rzyki Jagódki i Andrychów– Rzyki Praciaki), o łącznej długości 11km. Całkowita wartość tej inwestycji wynosi 7.963.746 zł, z czego 53,5% (4.260.604 zł) stanowiła otrzymana dotacja z Unii Europejskiej”. – Uroczyste otwarcie drogi z przecinaniem wstęgi nastąpi w połowie grudnia – mówi Zofia Moskwie, wiceprzewodnicząca Rady Powiatu i jednocześnie sołtys Rzyk.(fr)

Droga gotowa

W centrum miasta stoją już dwie choinki. Jedna na Rondzie Solidarności, druga na Placu Mickiewicza. Piękne drzewka to podarunek od Adama Kubika z Rzyk, wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej. Magistrat co roku wzbogaca świąteczną iluminację miasta. W tym sezonie nowością będzie osiemdzie-siąt ledowych sznurów za 15 tys. złotych, które za-wisną na drzewach w śródmieściu.(fr)

Idą święta

Urząd Miejski w Andrychowie przygotowuje się do pozyskania dotacji unijnej na budowę sieci cieplnej na odcinku od elektrociepłowni Andropol do kotłow-ni ZGK przy ul. Metalowców. Nabór wniosków dla Działania 7.2 „Poprawa jakości powietrza i zwięk-szenie wykorzystania odnawialnych źródeł energii” zostanie ogłoszony w marcu 2010 r. Opracowanie do-kumentacji konkursowej zostało zlecone Krakowskiej Grupie Konsultingowej Łukasza Leszczyńskiego, który w listopadzie omawiał szczegóły projektu w andrychowskim magistracie. Zakładany koszt przed-sięwzięcia to około 4 miliony zł.(fr)

Kolejny wniosek

Podczas listopadowej sesji Rady Miejskiej samorzą-dowcy zdecydowali, że rondo na ul. 1 Maja otrzyma nazwę „Rondo im. Solidarności”. W miejscu tym zbiegają się: dwie drogi wojewódzkie, dwie gminne i jedna powiatowa. Z inicjatywą wystąpił burmistrz Jan Pietras. W uzasadnieniu podkreśla się cel upa-miętnienia: przemian ustrojowych, rocznicy obrad Okrągłego Stołu oraz 20 rocznicy demokratycznych wyborów. W przyszłym roku NSZZ „Solidarność” będzie obchodził 30-lecie powstania.(fr)

Rondo Solidarności

Zakończono trzeci etap wymiany ogrodzenia wokół stadionu. Estetyczny płot skutecznie okalający obiekt kosztował do tej pory prawie 250 tysięcy złotych. Na wymianę czeka jeszcze tylko betonowy mur od strony Alei Wietrznego. Na wiosnę przyszłego roku zaplanowano postawienie trybuny dla kibiców na skarpie naprzeciw głównej widowni. (fr)

Estetyczny

Ciepły listopad spowodował, że niedawno urucho-miony kompleks sportowy Orlik 2012, jest dosłow-nie oblegany przez młodzież. Wielką atrakcją jest dla młodych sportowców możliwość grania przy sztucz-nym oświetleniu. Zdaniem opiekuna i gospodarza Orlika, Krystiana Nowaka użytkownicy szanują obiekt. Zadowoleni są też starsi mieszkańcy Osiedla Lenartowicza, bo ferajna przeniosła się spod bloków na boiska.(fr)

Przy świetle

Andrychów złożył wniosek o przyznanie dota-cji na kolejnego „Orlika” 2012. Mamy poparcie z Urzędu Wojewódzkiego i czekamy na odpowiedź z Warszawy. Jeśli będzie pozytywna, ostateczną de-cyzję podejmie Zarząd Województwa na początku przyszłego roku. Kompleks sportowy bliźniaczy do andrychowskiego ma szanse powstać w Rzykach. Gmina przejmuje na ten cel część działki należącej do LKS Leskowiec.(fr)

Rzyki mają szansę

Remont obiektu sportowego w Sułkowicach – Bolęcinie w ramach programu „Orlik Plus” do-biegł końca. Za ponad 211 tysięcy złotych wykona-no m.in.: trawiastą nawierzchnię płyty treningowej i gruntowną modernizację budynku z szatniami i zapleczem. Pieniędzy starczyło na wykostkowanie placyku i chodnika oraz zamontowanie krzesełek dla kibiców. Ponad połowę kosztów pokrył Urząd Marszałkowski oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska.(fr)

Orlik Plus

Page 9: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 9

nowinki

W listopa-dzie Wojewoda Małopolski poinfor-mował Urząd Miejski w Andrychowie, iż „wniosek Rodziny Bobrowskich o wy-danie decyzji stwier-dzającej, że wszyst-kie działki znajdu-jące się w granicach adminis t racy jnych miasta Andrychów w tym działka, na której mieści się bu-dynek pałacu, nie podpadały pod dzia-łanie dekretu PKWN z 6 września 1944r. o przeprowadze-niu reformy rolnej - z uwagi na złożony charakter i konieczność uzupełnienia dotychczas zebranego materiału dowodowego zostanie rozpa-trzony w terminie do 16 kwietnia 2010 r.” Sprawa ciągnie się od lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Rok temu gmina miała nadzieję sprzedać niszczejący obiekt. Wówczas spadkobiercy wznowi-li działania w celu odzyskania budynku. Wojewoda już po raz czwarty przesuwa termin rozpatrzenia wniosku Rodziny Bobrowskich. W odpowiedzi andrychowski magistrat wystosował prośbę o przyspie-szenie tego terminu z uwagi na pogarszający się stan nieruchomości oraz położenie obiektu w centrum miasta.(fr)

Niekończąca sięZakład Gospodarki Komunalnej kupił mobilny rę-bak. Maszyna Skorpion 250 SDT kosztowała około 75 tysięcy złotych. Służy do rozdrabniania gałęzi i pni drzew. Uzyskany zrębek może zostać wyko-rzystany do bezpośredniego spalania w piecach, do produkcji kompostu, do celów dekoracyjnych oraz jako surowiec do produkcji brykietu. Wydajność zrębkowania wynosi do 18 m3/h. Urządzenie bę-dzie można wynająć. Szczegóły oferty wewnątrz tego wydania NA.(fr)

Jak burza

Szkolny parking przy nowo powstającym rondzie obok basenu wymaga gruntownego remontu. Pod asfaltową płytą przebiegały media, które zostały przebudowane i wymienione. Jeśli utrzyma się w miarę dobra pogoda, to ponad 1000 metrów kw. kostki zostanie położone w tym miejscu jeszcze w tym roku. Parking służy dwóm gminnym szkołom. Podczas wakacji zatrzymują się na nim goście basenu kąpielowego.(fr)

Parking do wymiany

Dzięki Ski Centrum Czarny Groń oraz ośrodko-wi na Kocierzu Gmina Andrychów po raz kolejny trafiła na łamy biblii amatorów białego szaleństwa czyli „Narciarskiego Atlasu Polski, Czech i Słowacji 2010”. Oprócz aktualnych informacji na temat za-plecza turystycznego w naszym regionie przewodnik wspomina także o „wyciągu zaczepowym na Groniu Jana Pawła II” czy też o „Hotelu Leskowiec” w cen-trum miasta. Narciarzu! Trzeba uważać nie tylko na trasach.(fr)

Ski Gmina

Andrychowski Ośrodek Pomocy Społecznej bez kompleksów zabiega o zewnętrzne fundusze na swoją działalność. Dzielne panie z ul. Batorego zło-żyły w grudniu w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Krakowie wniosek o dofinansowanie projek-tu „Wykorzystaj swoją szansę”. Chcą otrzymać z Europejskiego Funduszu Społecznego prawie milion złotych! (999.063,52 zł). Koszt całego przedsięwzię-cia wynosi 161.296,66 zł. Z tych pieniędzy skorzy-stają 123 osoby z naszej gminy objęte pomocą spo-łeczną. Głównym celem projektu jest przygotowanie ich do wejścia lub powrotu na rynek pracy.(fr)

Walczą o bańkę

historia

Page 10: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 200910

samorząd

Elżbieta Prus, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Andrychowie przedstawiła radnym prezentację do-tyczącą działalności tej instytucji. – Nasza działalność polega na wspie-raniu rodzin w zaspakajaniu ich pod-stawowych potrzeb. Doprowadzamy do tego, aby nasi klienci, przy wykorzystaniu własnych umiejętności, mogli samodzielnie ra-dzić sobie ze swoimi problemami – podkre-ślała kierownik OPS. W tym roku bu-dżet andrychowskie-go OPS wynosi około 13 milionów złotych, z czego 2,2 mln zł to środki własne Gminy. Największą kwotę, bo ponad siedem mln zł, Ośrodek przeznacza na realizację zadań z zakresu świadczeń ro-dzinnych, najmniejszą na świadczenia alimen-tacyjne. Najczęstszą przesłanką do udziele-nia pomocy jest bez-robocie. Inne to m.n.: długotrwała lub ciężka choroba oraz niepełnosprawność. Ale E. Prus mówiła nie tylko o pomocy ma-terialnej udzielanej przez OPS miesz-kańcom naszej gminy. W Ośrodku pracują m.in.: psycholog, mediatorzy rodzinni, pedagog, prawnik, kon-sultant ds. osób niepełnosprawnych. Przy OPS funkcjonują także: Domy Wsparcia dla Bezdomnych, Kuchnia św. Brata Alberta oraz hostel, z któ-rego mogą skorzystać osoby w nagłej sytuacji kryzysowej. – Specyfikę naszej pracy możemy zawrzeć w jednym zda-niu: Musimy pamiętać o innych, gdyż człowiek jest warty tyle, ile może po-móc innym – podsumowywała swoje wystąpienie E. Prus. Rajcy zapoznali się także z pra-cą Ośrodka Wpierania Rodziny w Andrychowie. Prezentację przedstawi-ła Marta Szrobarczyk, dyrektor OWR. Po przejęciu części zadań tej instytucji przez OPS, działalność tej instytucji koncertuje się głównie na zapewnieniu młodym osobom, które tego potrzebu-ją, wsparcia terapeutycznego a także przygotowaniu atrakcyjnej oferty spę-dzania wolnego czasu przez młodzież z naszej gminy. Przy OWR działają: Świetlica Terapeutyczna oraz Ognisko Pracy Pozaszkolnej. M. Szrobarczyk relacjonowała również pracę Gminnej Komisji Rozwiązywania

Problemów Alkoholowych. Działający przy niej Zespół Kontroli w okresie od stycznia do końca września tego roku przeprowadził 116 kontroli podmiotów prowadzonych sprzedaż alkoholu. Z kolei Zespół Orzekający, zajmujący się interwencją kryzysową w chorobie alkoholowej, rozpatrzył 199 spraw.

Na badanie przez biegłych sądowych celem stwierdzenia uzależnienia skie-rowano 81 osób, natomiast do Sądu Rejonowego w Wadowicach wysłano 77 wniosków o zastosowanie przymu-sowego leczenia. Komisja rodziny Rady Miejskiej (RM) bardzo wysoko oceniła pracę OPS i OWR. – Pracownikom i dyrek-torom obu tych instytucji należy się wielki szacunek – podkreślał z kolei Krzysztof Kubień, przewodniczący RM. – Jesteśmy bardzo wdzięczni za to, co Państwo robią. To jedne z bardziej trudnych i odpowiedzialnych działalno-ści. Spotykają się Państwo z trudnymi przypadkami, biedą, z problemami ro-dzinnymi. I starają się pomóc. Bardzo za to dziękujemy – zwracał się do E. Prus i M. Szrobarczyk przewodniczą-cy Rady.

Woda, ścieki Jan Mrzygłód, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Andrychowie przedstawił radnym obecną kondycję spółki. – W tym roku nasz Zakład znalazł się w najgor-szej od ośmiu lat sytuacji finansowej. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy był kryzys, który dotknął nas pośred-nio. Największy dostawca ścieków na oczyszczalnię znacznie obniżył produk-

cję a co za tym idzie, ilość odprowa-dzanych ścieków. Jednocześnie ten rok należał do mokrych. A to obniżyło ilość sprzedawanej przez nas wody – pod-kreślał J. Mrzygłód. – Zachowaliśmy na razie płynność finansową, ale w tym celu musieliśmy wstrzymać do końca roku inwestycje. Ograniczyliśmy też

koszty. Chciałbym przy tym podkreślić, że nasze zabiegi mają jeden ważny cel. Stoimy w przededniu ważnego zadania inwestycyjnego pod nazwą „Budowa i modernizacja systemu gospodarki wod-no – ściekowej w gminie Andrychów”. Do jego realizacji niezbędne są kredy-ty. Mając stratę, nie będziemy wiary-godnym partnerem. Dlatego musimy walczyć o to, by jej nie było – przeko-nywał prezes ZWiK. Radni jednogłośnie przyjęli uchwa-łę w sprawie zatwierdzenia taryf dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków. W przyszłym roku zapłacimy za wodę i ścieki o 11 procent więcej niż w obec-nym (o tej podwyżce więcej piszemy wewnątrz numeru).

Podatki Skarbnik Gminy Mirosław Kalota mówił na sesji o polityce podatkowej naszej Gminy. – Stawki podatków od nieruchomości i środków transporto-wych, które proponujemy na przyszły rok, są niższe od maksymalnych sta-wek wyznaczonych przez ministerstwo finansów. W przypadku podatku od nieruchomości stawki wzrosną średnio o 3,5 procenta w porównaniu z obec-nym rokiem. Jeżeli chodzi o środki transportu zmian nie będzie. Podatnicy

43. sesja Rady Miejskiej

Ile warty jest człowiek…Podczas 43. sesji Rady Miejskiej (26. listopada) radni podjęli kilka decyzji ważnych dla naszych domowych budżetów. Miny mieli przy tym niewesołe. Zdecydowali m.in. o tym, ile w przyszłym roku zapłacimy za wodę. W czasie sesji rajcy zajęli się także tematami: opieki społecznej i po-lityki prorodzinnej w naszej gminie.

AnnA SzlAgor

Sprawozdanie z prac burmi-strza za okres od 30. paź-dziernika do 25. listopada (skrót) W okresie sprawozdaw-czym burmistrz rozstrzyg-

nął 85 spraw (na kartach spraw). Z przedstawicielem Zakładu Obsługi Mienia Komunalnego (ZOMK) burmistrz rozmawiał o sprawie wydzierżawienia po-mieszczeń byłej kotłowni przy ul. Pachla na potrzeby Stowarzyszenia Romów „Jamaro”. Zgodnie z umową, najemca będzie opłacał zadeklarowany czynsz oraz zainwestuje w remont pomiesz-czeń. Jednocześnie od 1. grudnia ZOMK wynajmie trzy pomieszczenia przy ul. Metalowców 6 andrychowskiemu hufco-wi ZHP. Za lokale na biura i harcówkę harcerze będą płacić symboliczną złotów-kę. Dokonano odbioru placu manewro-wego dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Rzykach. W Andrychowie gościł członek Zarządu Województwa Małopolskiego Marek Sowa. W programie wizyty znala-zła się m.in. odwiedziny w „Milmecie”, który produkuje części do okrętowych wałów korbowych. Rozmowy w ma-gistracie dotyczyły przede wszystkim sposobów finansowania drugiego etapu tzw. Małej Obwodnicy Andrychowa. Dotychczas nie ma pozwolenia na budo-wę. M. Sowa obejrzał także kompleks sportowy Orlik 2012 przy Gimnazjum nr 2 oraz Ośrodek „Czarny Groń”. Została podpisana umowa na wykonanie zadania „Rozbudowa cmentarza komunalnego przy ulicy Beskidzkiej w Andrychowie - etap I a”. Rozpoczęła się przebudo-wa skrzyżowania ulic: Garncarskiej, Daszyńskiego, Dąbrowskiego i Wietrznego w Andrychowie. Inwestycję prowadzi Gmina razem z Powiatem. Andrychów pokrywa połowę kosztów. Rondo to wydatek ponad 1,7 miliona złotych. Jan Pietras wręczył medale „Za Długoletnie Pożycie Małżeńskie”. W sumie w tym roku odznaczono w naszej gminie 79 małżeństw. Zakończył się re-mont zaplecza sanitarnego sali sportowej przy Gimnazjum nr 2. Powiększono i całkowicie zmodernizowano szatnie i na-tryski dla chłopców i dziewcząt. Zgodnie z wytycznymi Wojewody Małopolskiego na terenie Andrychowa zostało przepro-wadzone szkolenie grupowe z zakresu zarządzania kryzysowego dla starosty, burmistrzów oraz wójtów z powiatu wa-dowickiego. Wojewoda Stanisław Kracik pisemnie podziękował burmistrzowi Andrychowa za „profesjonalne przygoto-wanie szkolenia oraz wykazane kompe-tencje”. J. Pietras spotkał się z nauczy-cielami, którzy społecznie pracowali w charakterze tłumaczy podczas Spotkania Partnerskiego w ramach programu „Europa dla Obywateli 2007-2013”. Podziękowania otrzymali: Katarzyna Fulara – Potoczny, Marta Porębska, Ewelina Matuszkiewicz, Małgorzata Targasz, Kinga Polak – Kukła, Konrad Bizoń, Ewa Kolber Di Fonzo i Kazimierz Skowron. Doceniono również zaangażo-wanie Jadwigi Malinki w organizację uro-czystości otwarcia Basenu Kąpielowego w Andrychowie. W „Twoim Radiu Andrychów” burmistrz mówił na temat bieżących inwestycji gminnych oraz za-łożeniach budżetu na 2010 rok. Prezes Stowarzyszenia Gospodyń Wiejskich Czesława Wojewodzic przedstawiła burmistrzowi harmonogram działalności organizacji na 2010 rok. W magistra-cie gościła młodzież z Raciborza zwią-zana z Klubem Olimpijczyka Sokół. Przewodnikiem i opiekunem grupy był Wojciech Nazarko, wiceprezes

Page 11: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 11

samorządmogą też liczyć na zwolnienia i ulgi – informował M. Kalota. W dalszej części sesji radni jedno-głośnie przyjęli uchwałę określającą stawki w podatku od nieruchomości na 2010 rok. Rada przegłosowała tak-że uchwałę w sprawie „zwolnienia z podatku od nieruchomości, zwolnienia w podatku rolnym oraz w podatku leś-nym” na terenie naszej gminy

Nazwy dla rond Rada zdecydowała o nadaniu nazw dwóm rondom znajdującym się na tere-

nie naszego miasta. Skrzyżowanie ulic: 1 Maja, Beskidzka, Daszyńskiego, Olszyny, Rynek będzie nosiło nazwę „Rondo im. Solidarności”, dla upa-miętniania przemian ustrojowych z 1989 roku, rocznicy obrad Okrągłego Stołu oraz 20. rocznicy demokratycz-nych wyborów. Z kolei skrzyżowanie ulic: Daszyńskiego, Dąbrowskiego, Al. Wietrznego i Garncarskiej nazwa-ne zostało „Rondem im. ks. Józefa Sanaka”. W ten sposób radni upamięt-nili postać ks. J. Sanaka, zmarłego w ubiegłym roku katechety, wychowaw-cy młodzieży. Przypomnijmy, że ks. Sanak otrzymał kilka lat temu tytuł „Zasłużony dla Gminy Andrychów”.

Inne Radni wprowadzili kolej-ne zmiany do tegorocznego budżetu. Przyjęli wieloletni plan rozwoju oraz moderniza-cji urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych dla ZWiK w Andrychowie. Przegłosowali m.in. uchwały w sprawach: ujednolicenia stawek opłaty targowej na terenie całej gmi-ny oraz udzielenia pomocy finansowej dla Województwa Małopolskiego. Rada przyjęła oświadczenie, w którym od-rzuciła wniosek pewnego mał-żeństwa dotyczący „usunięcia naruszenia prawa poprzez do-konanie zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla miejscowości Rzyki”.

Na zakręcie Radny Roman Prystacki poprosił w interpelacjach o pilne „przestawie-

nie czterech słupów telefonicznych” znajdujących się przy remontowanym odcinku drogi w Zagórniku, szcze-gólnie „na zakręcie przy kiosku, w rejonie ul. Młyńskiej”. W wolnych wnioskach radny dziękował pracowni-kom Zakładu Gospodarki Komunalnej w Andrychowie za profesjonalne wy-konanie nakładki asfaltowej oraz wy-budowanie chodnika w Zagórniku. – Takiego zaangażowania nie widziałem od dawna – chwalił radny. Również w wolnych wnioskach Tadeusz Sarlej prosił, aby „opłaty za wodę i ścieki”

zostały opublikowane w „Nowinach Andrychowskich”. Z kolei Stanisław Prus chciał, by w naszym miesięcz-niku tłustym drukiem „uwypuklić, że obcinanie gałęzi wystających na drogi publiczne należy do właścicieli tych drzew”. – Można dać adnotację, że w razie nieusunięcia tego przez właścicie-la, zrobią to firmy zewnętrzne na koszt tego właściciela – proponował radny. S. Prus pytał też burmistrza, czy nowy wojewoda małopolski podtrzymuje stanowisko poprzednika na temat bu-dowy Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Zbigniew Małecki pytał, „ile obecnie

istnieje kamer monitorujących na tere-nie miasta i gminy” i czy monitoring jest prowadzony przez 24 godziny. Prosił także, by strażnicy miejscy częś-ciej patrolowali brzeg Wieprzówki, gdyż zdarzają się tam wyłudzenia pieniędzy. Władysław Żydek podzię-

kował kierownik wydziału ochrony środowiska Urzędu Miejskiego „za to, że w Roczynach znalazły się piękne, nowoczesne kosze na śmieci”. Radny dziękował także za zamontowanie w tej miejscowości nowych wiat przystanko-wych. W. Żydek poruszył także prob-lem dróg polnych, które są własnością gminy, a przy których budowane są domy. – Ludzie czy deweloperzy budu-ją domy i od razu idą do sołtysa z proś-ba bądź żądaniem wybudowania drogi do domu. Czy my, jako Gmina mamy obowiązek budowania takich dróg – pytał radny. Wiceprzewodniczący Rady, Adam Kubik złożył „go-rące podziękowania” Radzie Powiatu Wadowickiego, Starostwu Powiatowemu w Wadowicach, bur-mistrzowi Andrychowa i „wszystkim ludziom dobrej woli” za wykonanie remontu drogi Andrychów – Rzyki Praciaki – Rzyki Jagódki. Nasi urzędnicy zwrócili się już do Telekomunikacji Polskiej o przesunię-cie słupów telefonicznych przy dro-dze w Zagórniku. Burmistrz poprosi Straż Miejską i policję o przedstawie-nie szczegółowej informacji dotyczą-cej monitoringu i jego skuteczności. Strażnicy miejscy będą częściej patro-lować okolice Wieprzówki. – Ale musi-my też więcej od siebie wymagać. Jeśli widzimy coś złego, powinniśmy szybko zawiadamiać stosowne służby – prze-konywał burmistrz Jan Pietras. Jeśli chodzi o BDI, burmistrz porozmawia na ten temat z nowym wojewodą. W „Nowinach” co roku publikowane są taryfy dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków. Nasz miesięcznik drukował już informację dotyczącą obcinania gałęzi rosnących nad drogami i chodnikami. Burmistrz oraz Urszula Odrzywolska – Mazgaj, zastępca kierownika wydziału go-spodarki przestrzennej w UM długo i szczegółowo odpowiadali radnemu Żydkowi na jego zapytanie. Gmina

może i będzie budować drogi, ale w miarę swoich możliwości finanso-wych.

Polskiego Związku Pływackiego. W Andrychowie gościli przedstawiciele

miasta partnerskiego Breclav z burmi-strzem Dymo Piskulą. Towarzyszyli im urzędnicy z bratysławskiej Raczy. Delegacja zwiedziła Basen Kąpielowy oraz obiekty turystyczne w: Inwałdzie, Rzykach i na Kocierzu. Rozpoczęły się prace przy remoncie drogi gminnej - łącznik od ul. Krakowskiej do Jednostki Ratowniczo Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Andrychowie. Inwestycja będzie kosztowała ponad 200 tys. zł i powinna zostać zakończona w grudniu. Z sołtys Rzyk, Zofią Moskwik burmistrz rozmawiał na temat planów budowy w Rzykach kompleksu w ramach rządowe-go programu „Orlik 2012”. Warunkiem koniecznym jest uregulowanie kwestii własnościowych terenu, na którym móg-łby powstać obiekt. J. Pietras uczestni-czył w konferencji „Planowanie i reali-zacja inwestycji z udziałem funduszy eu-ropejskich dla ożywienia gospodarczego Polski”. Burmistrz Andrychowa otrzy-mał wyróżnienie dla „Gminy dbającej o finanse mieszkańców 2009” przyznanych w ramach udziału w programie „Dłużnik Alimentacyjny”. J. Pietras wziął udział w uroczystości przekazania i poświęce-nia zmodernizowanej strażnicy, nowego samochodu pożarniczego oraz sprzę-tu ratowniczego dla andrychowskiej Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej. Koszt całej inwestycji wyniósł 4,4 miliona zło-tych i obejmuje również tzw. pierwsze wyposażenie obiektu. 97 proc. tej kwo-ty pochodzi z budżetu państwa a pozo-stałe 3 proc. sfinansowali: Wojewoda Małopolski (77 tys. zł), Starostwo Powiatowe w Wadowicach (25 tys. zł na zakup części umeblowania) oraz Gminy: Andrychów (30 tys. zł) i Wieprz (25 tys. zł) - samorządy tych gmin sfinan-sowały wspólnie zakup hydraulicznych narzędzi do ratownictwa techniczno-drogowego. Do Urzędu Miejskiego w Andrychowie wpłynęła informacja z Urzędu Marszałkowskiego, że wniosek „Poprawa funkcjonalności i estetyki przestrzeni publicznej centralnej części miasta Andrychów – etap II” został po-zytywnie oceniony na etapie oceny tech-nicznej i merytorycznej właściwej (dru-gie miejsce na 44 zakwalifikowane) oraz przekazany Zarządowi Województwa Małopolskiego do oceny strategicz-nej. Projekt złożony do Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego Działanie 6.1 Rozwój miast, schemat A opiewa na 8 847 637,49 zł. Gmina starała się o dofinansowanie w wyso-kości 6 193 346,25 zł. Spotkanie z pre-zesem Akcji Katolickiej Stanisławem Fąferką oraz radnym Janem Żydkiem dotyczyło potrzeb stowarzyszenia oraz zadań zaplanowanych na przyszły rok. Rozpoczęła się wymiana części okien w SP nr 2 i Gimnazjum nr 1. Koszt tej inwestycji to ok. 326 tys. zł. Z wizytą w Andrychowie przebywała delegacja z Białej, miejscowości położonej w połu-dniowo-zachodniej części województwa opolskiego nad rzeką o tej samej nazwie. Burmistrz Arnold Hindera oraz prezesi zakładów komunalnych byli zaintere-sowani powstaniem i funkcjonowaniem andrychowskiego kąpieliska. W bu-dynku Ochotniczej Straży Pożarnej w Andrychowie odbyła się dyskusja pub-liczna nad rozwiązaniami przyjętymi w projekcie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla miejscowości Andrychów w zakresie części tekstowej. Burmistrz spotkał się z przedstawicielami biura projekto-wego „Klotoida” z Krakowa. Firma

Page 12: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 200912

samorząd opracowuje dokumentację II etapu tzw. Małej Obwodnicy Andrychowa.

Projekt został złożony w Starostwie Powiatowym w Wadowicach. Wojewoda Małopolski został poinformowany, iż proces ujawniania w księgach wieczy-stych prawa własności gminy Andrychów w ustawowym terminie tj.19.11.2009r. nie został zakończony. Przewidywany termin to koniec 2011 roku. Została podpisana umowa z wykonawcą za-dania: „Rozbudowa budynku Szkoły Podstawowej nr 4 w Andrychowie o salę gimnastyczną wraz z niezbędną infrastruk-turą techniczną”. Wykonawcą zadania jest Konsorcjum Firm: „Fortunet” z Krakowa i Przedsiębiorstwo Wielobranżowe „ELTAR” Sp. z o.o. z Tarnowa. Wartość umowy wynosi: 2 987 293,76 zł. Termin realizacji - 12.08.2010 r. Prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej Krzysztof Stuglik przedstawił burmistrzowi aktualną kon-dycję firmy. J. Pietras spotkał się z kie-rownikiem Ośrodka Pomocy Społecznej. Rozmawiano o projektach realizowanych przez tę instytucję. Burmistrz wręczył nagrody laureatom XXXI „Piosturu”. Spotkanie ze Zbigniewem Mieszczakiem, przewodniczącym Rady Powiatu do-tyczyło inwestycji drogowych realizo-wanych przez Andrychów wspólnie z powiatem. Oceniono postęp prac przy rondzie przy basenie. Z Jackiem Stworą, prezesem Międzygminnego Zakładu Komunikacyjnego burmistrz rozmawiał na temat sytuacji ekonomiczno – finanso-wej spółki. Inwestycje drogowe – listopad 2009r.: w trakcie realizacji: „Budowa chodni-ka wraz z kanalizacją deszczową oraz przebudowa jezdni drogi gminnej ul. Solakiewicza w Zagórniku – etap I” - wartość całego zadania po przetar-gu: 1 384 329,41 zł; „Budowa chodni-ka wraz z kanalizacją deszczową oraz budowa dwóch zatok autobusowych w ciągu drogi wojewódzkiej nr 781 – ul. Beskidzka w miejscowości Sułkowice i Targanice” - wartość całego zadania po przetargu: 646 053,98 zł; „Przebudowa skrzyżowania ulic: Garncarskiej, Daszyńskiego, Dąbrowskiego i Wietrznego w Andrychowie na skrzyżo-wanie typu małe rondo” - wartość całe-go zadania po przetargu: 1 738 297,36 zł; „Remont drogi gminnej - łącznik od ul. Krakowskiej do jednostki ratowniczo gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Andrychowie” - wartość całego zadania po przetargu: 205 343,68 zł; nowe inwe-stycje: „Remont drogi gminnej – łącz-nik ul. Dąbrowskiego i ul. Olszyny w Andrychowie” - wartość całego zadania po przetargu: 249 054,29 zł. W okresie od dnia 29. października do 24. listopada wpłynęły trzy nowe wnioski o sprzedaż mieszkań komunalnych. W tym okresie burmistrz wydał dwa nowe zarządzenia w sprawie przeznaczenia do sprzedaży lokali mieszkalnych na rzecz ich najemców. Na dzień 24. listopada umorzenia wy-niosły: w podatkach i opłatach lokalnych 1 164,59 zł, w tym osoby prawne 115,00 zł; z tytułu odsetek w podatkach i opłatach lokalnych - 956,20 zł; mandaty - 376,26 zł; z umów cywilno prawnych - 1 000,00 zł; z tytułu odsetek za zwłokę z umów cywilno-prawnych - 13 451,74 zł; koszty procesu - 20,00 zł; koszty upomnienia - 40,80 zł; należności za usługi medyczne (dotyczy zlikwidowanego SP ZOZ) - 3 600,00 zł; z tytułu odsetek od należności za usługi medyczne (dotyczy zlikwidowa-nego SP ZOZ) - 1 378,82 zł.

Gospodarstwa domowe zapłacą za 1metr sześcienny wody i ścieków 8,65 złotych (w 2009 r. było to 7,79 zł). To oznacza, że czteroosobowa rodzina zużywająca 100 litrów wody na osobę na dobę zapłaci miesięcznie za wodę i ścieki wraz z opłatą abona-mentową niecałe 112 zł. Będzie to o nieco ponad 11 z więcej niż w 2009 roku. Skąd podwyżka? Jak mówi Jan Mrzygłód, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Andrychowie (na zdj.) jedną z przy-czyn jest wzrost kosztów działalno-ści ZWiK w przyszłym roku. Zakład więcej będzie płacił m.in. za: ener-gię elektryczną i kupowaną hurtowo wodę. Wzrośnie też opłata za korzy-stanie ze środowiska. Inny powód, dla którego w przy-szłym roku więcej zapłacimy za wodę i ścieki, wiąże się z kryzysem gospo-darczym. Otóż jeden z najważniej-szych kontrahentów ZWiK ograniczył w tym roku znacznie produkcję. W związku z tym oddawał na oczysz-czalnię dużo mniej ścieków (aż o 25 proc.). Niestety, rok 2010 zapowia-da się pod tym względem podobnie. – Jest jeszcze jeden powód podwyżki. To planowane przez nas inwestycje. W przyszłym roku musimy ruszyć z po-ważnymi przedsięwzięciami. Chodzi o rozpoczęcie realizacji zadań zapisa-

nych w projekcie „Budowa i moder-nizacja systemu gospodarki wodno – ściekowej w gminie Andrychów”. Co prawda staramy się o duże pieniądze z Unii Europejskiej na realizację tego programu, ale niestety musimy dołożyć środki z własnej kiesy. W liczbach wy-gląda to tak: staramy się o ok. 43 mi-liony złotych z UE, ale 35 mln zł musi-my sami zagwarantować. Liczymy, że ok. 15 mln zł da nam Gmina w formie dokapitalizowania ZWiK. Ok. 20 mln zł musimy pozyskać w formie kredytu. Kredyt będziemy zwracać z pienię-dzy, które uzyskamy z opłat za wodę

i ścieki – informuje prezes ZWiK. – Wszystko to składa się na konieczność podwyżki cen wody i ścieków. Nie ma innej możliwości, aby Zakład mógł dostarczać wodę o dobrej jakości i oczyszczać ścieki według ściśle okre-ślonych norm. Działania, które w tym celu prowadzimy, muszą kosztować, gospodarka przeżywa kryzys, a my nie możemy sobie pozwolić na zaniedba-nia, które w konsekwencji odbiłyby się negatywnie na usługobiorcach, czyli mieszkańcach naszej gminy – wyjaś-nia J. Mrzygłód. (as)

Będzie drożejTo nie jest dobra wiadomość. W 2010 roku za wodę i ścieki zapłacimy 11 procent więcej niż w tym roku.

Prezentacja Gimnazjum nr 1 im. Polskich Noblistów w Andrychowie zatytułowana jest „Młodość plus do-świadczenie”. Dyrektor Mirosław Pachel (na fot.) wśród kroków do sukcesu wymienia m.in.: dobrą organizację pracy w ciągu całego cyklu dydaktycznego (jak najmniej zastępstw nieefektywnych czy odwo-łań lekcji) oraz podwójne egzaminy próbne. Walorem szkoły jest wy-kształcona, zróżnicowana wiekowo kadra pedagogiczna. 70 procent gro-na stanowią nauczyciele dyplomowa-ni, 10 proc. nauczyciele mianowani, a 20 proc. kontraktowi i stażyści. Gimnazjum nr 1 może pochwalić się wybitnymi osiągnięciami w zakresie pracy z uczniami zdolnym. W latach 2003 – 2009 w konkursach przed-miotowych, organizowanych przez

małopolskiego kuratora oświa-ty szkoła miała 198 finalistów i 56 laureatów! Wiele sukcesów odnieśli też mło-dzi sportowcy z tej placówki. Strategię sukcesu Zespołu Szkół Samorządowych w Sułkowicach – Bolęcinie przedstawił w biulety-nie dyrektor Zbigniew Grabowski. Jego zdaniem placówka zapewnia uczniom, nauczycielom i rodzicom szeroki dostęp do nowoczesnych technologii. W szkole dostępne są do godziny 19.00 trzy zewnętrzne sta-nowiska, wchodzące w skład ICIM dla uczniów i środowiska lokalne-go. W ramach Szkolnej Platformy

E - Nauczania od trzech lat zajęcia prowadzone są w formie e - learnin-gu (nauczania komplementarnego), dzięki czemu uczniowie mogą poza lekcjami uzupełniać lub poszerzać swoją wiedzę przy wsparciu nauczy-ciela. Ponadto szkoła dysponuje no-woczesnymi pomocami dydaktycz-nymi. Na poziomie podstawówki i gimnazjum zajęcia prowadzone są z wykorzystaniem tablicy interaktyw-nej z innowacyjnym oprogramowa-niem. (fr)

Nasze szkoły sukcesuDwie szkoły z naszej gminy zostały za-prezentowane w grudniowym wydaniu Biuletynu Informacyjnego Kuratorium Oświaty w Krakowie. Miejskie Gimnazjum nr 1 i ZSS w Sułkowicach – Bolęcinie to szkoły sukcesu według metody EWD (Edukacyjna Wartość Dodana).

Page 13: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 13

samorząd

Zgodnie z uchwałą Rady Powiatu Wadowickiego (RPW) z 2000 roku stypendia naukowe (sięgające obecnie dwóch tysięcy złotych) przysługują uczniom, którzy wykazali się bardzo dobrymi wynikami w nauce (np. śred-nia 5.0) lub są laureatami olimpiad na szczeblu wojewódzkim albo krajowym. Do zeszłego roku wszystko funkcjono-wało bez zarzutu. Dyrektorzy szkół średnich podległych powiatowi zgła-szali kandydatów do komisji oświa-ty rady powiatu, a komisja wybiera-ła najlepszych uczniów. Ale w tym roku dyrektorzy 10 placówek (także ci z andrychowskich szkół: Liceum Ogólnokształcącego, Zespołu Szkół nr 1 i Zespołu Szkół nr 2) zbuntowali się. Uznali, że regulamin przyznawa-nia nagród jest niewychowawczy, bo uczniów z wysoką średnią czy laure-atów olimpiad trudno spotkać w szko-łach zawodowych. W efekcie nagrody dostają niemal wyłącznie wychowan-kowie liceów. Dyrektorzy nie zgłosi-li więc kandydatów do tegorocznych nagród. To najpierw mocno zdziwiło a potem równie mocno wzburzyło rad-nych powiatowych. Spór z gabinetów przeniósł się do mediów i stało się o nim głośno. Mimo to, a może właśnie dlatego, rajcy powiatowi postanowili dać dyrektorom jeszcze jedną szansę. Na listopadowej sesji przyjęli uchwa-łę, w której przedłużyli wyjątkowo w tym roku termin składania zgłoszeń do nagród do 15. grudnia (wedle dotąd obowiązującego prawa minął on 20. czerwca). Nie kryli jednak swojego oburzenia. – Czy ktokolwiek próbował zdyscyplinować dyrektorów? Jeśli re-gulamin im się nie podoba, powinni złożyć swoje propozycje poprawienia go. Jeżeli tego nie zrobili, działali na niekorzyść uczniów. Rozumiem, że w związku z tym należałoby pociągnąć

do odpowiedzialności dyrektorów. Na stan mojej dzisiejszej wiedzy, muszę powiedzieć, że przez te kilka lat, kie-dy nagrody powiatu obowiązują, nie było żadnych problemów. Dyrektorzy w większości nie zmienili się. To jak to jest: podobało się przez tyle lat, nie podoba się teraz – pytał radny Marek Drożdż. Radny Józef Kozioł zarzu-cił dyrektorom podległych powiatowi szkół „zorganizowaną niesubordy-nację”. – Bardzo źle się stało, bo na decyzji dyrektorów stracili ucznio-wie, którzy mieli osiągnięcia naukowe – mówił. Pytał też, czy w związku z całą sytuacją, w tym roku dyrekto-rzy dostali nagrody z okazji Święta Edukacji Narodowej. Inni radni przy-pominali, że stypendia rady powiatu maja być nagrodą dla najzdolniejszych

uczniów z terenu powiatu, a nie na-grodą dla najlepszych wychowanków z poszczególnych szkół. A to nie jest to samo. Chyba najostrzej wypowiadała się na sesji radna Barbara Huczyńska-Bujnicka. – W marcu tego roku ko-

misja oświaty spotkała się z dyrektorami. Wtedy dyrektorzy szkół, którzy byli niezadowole-ni z przyznania nagród za ubie-gły rok, podnosili swoje uwagi. Mówili m.in., że nagroda dla najzdolniejszych uczniów jest za wysoka w stosunku do nagród, które otrzymywali dyrektorzy. Postulowali także, aby nagrody przyznawane były po równo dla szkół. Można oczywiście tak zro-bić, tyle, że wtedy to nie będą nagrody dla najzdolniejszych uczniów w powiecie, ale najlep-szych w danej szkole. Dyrektorzy utyskiwali też, że wystawili tylko jeden wniosek z danej szkoły, a mogli więcej. Ale przecież ni-gdzie nikt nie powiedział dyrek-torom, że mają wystawiać jeden wniosek, a nie np. 30. Dyskusja z dyrektorami była bardzo burz-liwa. Zwróciłam się do nich z propozycją, aby zgłosili swo-je wnioski dotyczące systemu

przyznawania nagród. Żaden wniosek do nas nie wpłynął – relacjo-nował radna – Proszę Państwa: należy promo-wać zdolnych i wybit-nych. Jeśli nie będziemy tego robić, będziemy tacy średni. A nie o to chodzi – przekonywała B. Huczyńska-Bujnicka. Jedynym, który w jakiś sposób próbował bro-nić dyrektorów był ich bezpośredni zwierzch-nik, wicestarosta Mirosław Nowak. – Dyrektorzy czują się obowiązku dbać o swoich uczniów – tłumaczył ich po-stawę i zachęcał do kompromisu. – Ja spotkam się z dyrektorami i będę ich

prosił, aby zgłosili jednak kandydatu-ry do nagród. Myślę, że komisja także uczyni krok w ich stronę – mówił wi-cestarosta. M. Nowak przyznawał jed-nocześnie, że z okazji Święta Edukacji Narodowej, dyrektorzy otrzymali w październiku tego roku nagrody pie-niężne.

Natura 2000 a BDI Mimo, że na sesję nie przyjechał ani Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie ani jego za-stępca, radni postanowili przyjrzeć się tematowi Natury 2000 w naszym po-wiecie. Specjalną prezentację przygo-towali pracownicy wydziału ochrony środowiska Starostwa Powiatowego. Przypomnijmy, że na terenie naszego powiatu w skład obszarów chronionych wchodzą fragmenty Doliny Skawy oraz Beskidu Małego. Urzędnicy przedstawili radnym m.in. praktycz-ny wymiar ustanowienia Natury 2000 na tych terenach. – Prawo zakazuje na tych obszarach i w ich sąsiedztwie prowadzenia działań, w szczególno-ści lokalizowania obiektów, których budowa lub wykorzystanie mogłoby negatywnie wpływać na przyrodę. Potencjalny inwestor musi opracować specjalną kartę informacyjną i na jej

podstawie podejmowana jest decyzja, co do możliwości realizacji inwestycji. Zgoda może zostać wydana, ale jedy-nie pod trzema warunkami: po pierw-sze za inwestycją musi przemawiać nadrzędny interes publiczny, po drugie – nie może być rozsądnej alternatywy, po trzecie – inwestor musi zapewnić kompensację przyrodniczą – wyjaś-niali urzędnicy starostwa. To warunki trudne do spełnienia. Podobnie trudne i czasochłonne, choć nie niemożliwe do realizacji jest przesunięcie granic Natury 2000. Ale nie do wszystkich te argumen-ty przemawiają. Przewodniczący rady powiatu odczytał na sesji pismo, które otrzymał od Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Wadowickiej (SRZW). Jego członkowie poprosili radnych o to, aby ci zwrócili się do ministerstwa środowiska z propozycją przesunięcia granic obszaru Natury 2000, leżącego w gminach Wadowice i Tomice. Ich zdaniem umożliwiłoby to poprowadze-nie Beskidzkiej Drogi Integracyjnej na północ od Wadowic. Przypomnijmy. Za takim rozwiązaniem optuje cześć mieszkańców Wadowic, łącznie z niektórymi samorządowcami z tego miasta. Inna sprawa, że mieszkańcy północnej części Wadowic oraz gminy Tomice protestują przeciwko niemu. A brak zgody co do tego, którędy ma prowadzić BDI przez gminę Wadowice spowodował już ponad roczne opóź-nienie w pracach nad tą inwestycją. Radny powiatowy, członek zarzą-du powiatu a na co dzień pracownik Urzędu Miejskiego w Wadowicach - Stanisław Kotarba jasno poparł na se-sji stanowisko SRZW. – Przesunięcie granic obszaru Natura 2000 rozwią-załoby wiele problemów natury ogól-nej i rozwojowej – przekonywał S. Kotarba.

W cieniu Podczas obrad radni powiatowi wy-słuchali informacji wicestarosty wa-dowickiego o „stanie realizacji zadań oświatowych Powiatu Wadowickiego w roku szkolnym 2008/2009. Zapoznali się również z informacją dotyczącą złożonych przez siebie oświadczeń majątkowych za 2008 rok. Przyjęli kilka uchwał. W interpelacjach pytali głównie o drogi.

32. sesja Rady Powiatu Wadowickiego

Pociągnąć do odpowiedzialnościPrawdziwe gromy posypały się na głowy dyrektorów szkół średnich z naszego powiatu podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Wadowickiego (9.listopada). Poszło o nagrody dla najzdolniejszych uczniów.

AnnA SzlAgor

Page 14: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 200914

wywiad

Orlik oraz rondo u zbiegu ulic: Daszyńskiego, Dąbrowskiego, Al. Wietrznego i Gancarskiej. To dwie ważne inwestycje zakończone lub właśnie kończone. - Zgadza się. Prace przy „Orliku 2012” zakończyły się kilka tygo-dni temu. Obiekt powstał na osiedlu Lenartowicza w Andrychowie, przy Gimnazjum nr 2. Z budżetu Gminy na inwestycję przekazaliśmy prawie mi-lion złotych. Z budżetu państwa i bu-dżetu województwa dostaliśmy po 333 tysięcy zł. W skład kompleksu wcho-dzą: dwa boiska sportowe oraz budy-nek sanitarno - szatniowy. Orlik jest oświetlony. To pozwala korzystać z niego także po zmroku. Pogoda pozwo-liła, aby młodzież jeszcze w tym roku skorzystała z boisk. Zainteresowanie jest ogromne. A to najlepsze potwier-dzenie tego, że warto było budować Orlika. Jest jednak kwestia, o której musimy pamiętać. To koszty utrzy-mania kompleksu. Mówimy o sporych pieniądzach, które Gmina będzie mu-siała wydawać. Firmy zajmujące się czyszczeniem sztucznej trawy i prze-siewaniem granulatu biorą za każdą taką usługę nawet i kilkadziesiąt tys. zł. Zdaniem fachowców zabieg taki powinien być przeprowadzany co naj-mniej dwa razy w roku. Są i takie oso-by, które twierdzą, że powinno się to robić, co miesiąc. Dlatego rozważamy zakup profesjonalnego specjalistyczne-go sprzętu, który pozwoliłby Gminie samodzielnie dbać o stan boisk. Mając takie urządzenia, moglibyśmy wyko-nywać usługi na sąsiednich Orlikach. To zrefundowałoby koszt zakupu. Jeśli chodzi o rondo... To inwesty-cja, na którą czekaliśmy od dawna. Przypomnę, że w tym przypadku cho-dzi o drogi powiatowe, dlatego po-trzebna była decyzja starostwa i rady powiatu. Nie ukrywam, że mocno na-ciskałem na budowę ronda. Wszyscy dobrze wiemy, do jak wielu wypad-ków i kolizji dochodziło na tym skrzy-żowaniu. Szkoda, że prace rozpoczęły się tak późno, dopiero w listopadzie, ale stało się tak nie z naszej winy. Zamieszanie na radzie powiatu wokół uchwały dotyczącej budowy ronda, to już przeszłość, nie chciałbym do tego tematu wracać. Ważne, że w końcu na tym skrzyżowaniu będzie bezpiecz-niej. Jeśli chodzi o koszty, to mówi-my o kwocie blisko 1,8 mln złotych. Połowę tej sumy da Gmina, połowę Powiat. Gmina zapłaciła także dodat-kowo m.in. za wykonanie projektu. Inaczej mówiąc, budujemy rondo na drogach powiatowych, partycypując w ponad połowie kosztów. Ale to rondo, wbrew temu, co mówią niektórzy mal-kontenci, trzeba było wykonać. W Andrychowie tu i ówdzie słychać utyskiwania, że ta budowa powoduje

wiele utrudnień, że trzeba było zor-ganizować inaczej objazdy itd., itd.- Chciałbym przeprosić wszystkich kierowców oraz osoby, które w tym rejonie mieszkają za utrudnienia po-wstałe w związku z tą inwestycją. Ale tak przy remontach jest.. Myślę, że nikogo nie trzeba o tym przekonywać. A przynajmniej nikogo, kto cokolwiek remontuje w swoim domu. Wiemy, ile kłopotów to powoduje. A tutaj mó-wimy przecież o dużej inwestycji na skrzyżowaniu czterech ulic. Co do or-ganizacji ruchu... To nie jest tak, że burmistrz usiadł i wymyślił – puścimy ruch tędy, a tędy... O takich sprawach decyduje komisja bezpieczeństwa ru-chu drogowego. Każde z rozważanych rozwiązań miało swoje plusy i minu-sy. Ale na coś trzeba było się zdecy-dować. Szczerze mówiąc, rozumiem ludzi, którzy mieli wątpliwości i pyta-li: czemu to zrobiono tak, a nie tak... Ale nie rozumiem tych, którzy o nic nie pytali, tylko wydawali kategorycz-ne sądy. Tak najłatwiej, ale to droga donikąd. Chyba, że komuś zależy je-dynie na podgrzewaniu atmosfery.Pod koniec listopada ruszyły pra-ce przy budowie sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 4 w Andrychowie. Na ten moment cze-kaliśmy długo, nawet bardzo dłu-go...- Faktycznie. Zdobycie pozwolenia na budowę zajęło projektantom dwa lata. Jednak w końcu wydział budownictwa Starostwa Powiatowego wydał pozy-tywną dla nas decyzję. Szkoda, że tyle to trwało. Wiem, że na tę salę miesz-kańcy osiedla czekają z niecierpliwoś-cią. W tej chwili najważniejsze jest to, że prace ruszyły. Pod koniec listopada wykonawcy weszli na teren budowy. Obiekt wybuduje konsorcjum dwóch firm. Koszt budowy sali to niespełna 3 miliony zł. Sala powinna być gotowa do połowy sierpnia przyszłego roku. Rozmawiamy w kilka dni po tym, jak do Andrychowa dotarła dobra wia-domość. Gmina otrzyma niespełna 6,2 mln złotych z Unii Europejskiej na kolejny etap rewitalizacji cen-trum naszego miasta. - Nasz wniosek przeszedł pozytyw-nie przez wszystkie etapy oceny. Ostatecznie znalazł się na trzeciej po-zycji pod względem uzyskanych punk-tów. Gmina otrzyma prawie 6,2 mln zł. To bardzo ważny moment w życiu Andrychowa. Oczekiwaliśmy na niego dosyć długo. Za pieniądze z UE oraz Gminy, bo do kwoty, którą otrzymali-śmy, dołożymy ok. 2,6 mln zł, czeka nas m.in.: przebudowa alejek w parku miejskim wraz z fontanną, dokończe-nie przebudowy: ul. Floriańskiej, ul. Pachla, Placu Mickiewicza oraz wiele innych inwestycji. Rondo, Orlik, hala sportowa, czy

rewitalizacja centrum miasta, to duże inwestycje. Przysłuchując się na sesjach Rady Miejskiej sprawo-zdaniom z Pana prac, nie można nie zauważyć, że wiele pieniędzy „idzie” na te mniejsze, czy zupełnie małe...- To prawda. Nie sposób powiedzieć o wszystkich inwestycjach wykonanych w tym roku, a nawet o tych zreali-zowanych w ostatnich dwóch, trzech miesiącach. Wymienię może tylko kil-ka przedsięwzięć z ostatnich tygodni. Są to m.in.: przebudowa placu mane-wrowego przed remizą Ochotniczej Straży Pożarnej w Rzykach (koszt ok. 115 tys. zł, część pieniędzy po-zyskano z zewnątrz), wymiana czę-ści okien w Gimnazjum nr 1 i Szkole Podstawowej nr 2 w Andrychowie (326 tys. zł), przebudowa ul. Solakiewicza w Zagórniku (ok. 1 mln zł), re-mont łącznika od ul. Krakowskiej do budyn-ku Jednostki R a t o w n i c z o -Gaśniczej w A n d r y c h o w i e (ponad 200 tys. zł). Wciąż trwa jeszcze m.in. bu-dowa chodnika wraz z kanali-zacją deszczową w ciągu drogi wo j ewódzk i e j w Sułkowicach i Targanicach. Inwestycja ta bę-dzie kosztować prawie 650 tys. zł a zapłacą za nią: Zarząd Dróg Wojewódzkich i na-sza Gmina.Powiedzmy może kilka zdań o bu-dżecie Gminy na 2010 rok?- W tej chwili możemy mówić jedy-nie o planach. Ostateczną decyzję, co do tego, jak będzie wyglądał przy-szłoroczny budżet podejmą bowiem radni na sesji Rady Miejskiej pod koniec grudnia. Na pewno nie będzie to łatwy rok. Choćby dlatego, że w sytuacji kryzysu gospodarczego rząd „przerzuca” część wydatków na samo-rządy. Jest też tak, że nasze dochody uzależnione są od kondycji podmio-tów gospodarczych działających w gminie. A co w gospodarce przyniesie przyszły rok, trudno do końca powie-dzieć. Musimy mocno trzymać dyscy-plinę finansową. Z drugiej strony nie możemy odpuścić inwestycji. Według wstępnego planu wydatki w 2010 roku wyniosą ponad 110 milionów złotych, dochody – ponad 92 mln zł.

Jak już mówiłem za pieniądze z Unii Europejskiej i Gminy przeprowadzi-my kolejny etap rewitalizacji centrum Andrychowa. Do sierpnia powinna za-kończyć się budowa się hali sportowej przy SP nr 4 w Andrychowie. Jeśli tylko wydział budownictwa Starostwa Powiatowego w Wadowicach wyda pozwolenie na budowę, rozpocznie-my budowę nowej hali sportowej przy szkole w Sułkowicach-Łęgu. Chcemy też, aby w ramach budowy Lokalnej Obwodnicy Andrychowa, etap II na skrzyżowaniu z drogą wojewódz-ką (ul. Batorego) powstało rondo. Planujemy sporo pieniędzy zainwesto-wać w przebudowę dróg gminnych w sołectwach i w mieście. To tylko kilka

wybranych inwestycji. Myślę, że bę-dzie jeszcze okazja bardziej szczegó-łowo przedstawić przyszłoroczny bu-dżet. Oczywiście zdajemy sobie spra-wę, że nie wszystko uda się zrobić. I nie wszystkie oczekiwania spełnimy. Ale budżet jest, jaki jest. To tak, jak z budżetem domowym. Nie możemy zaniedbać ważnych spraw, musimy na nie znaleźć pieniądze, ale nie możemy żyć ponad stan. Na koniec zmieńmy zupełnie kli-mat rozmowy. Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Czego życzy Pan mieszkańcom swojej gminy na święta i nowy rok?- Na święta życzę tego, aby był to dla nich czas pokoju i dobrej Nowiny. I, by upłynęły w zdrowiu i szczęściu. Podobnie przyszły rok. Życzę także tego, aby otaczało ich ciepło rodzinne i aby mieli wokół siebie jak najwięcej życzliwych, dobrych ludzi. Dziękuję za rozmowę.

Z burmistrzem Andrychowa Janem Pietrasem rozmawia Anna Szlagor

Ważny czas

Page 15: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 15

samorząd

Na początku grudnia w Andrychowie przebywał dr inż. arch. Marcin Furtak, wykładow-ca Politechniki Krakowskiej i szef pracowni projektowej F 11, która wygrała przetarg na projekt mo-stu. – Zależało mi, aby Andrychów otrzymał obiekt, który będzie wi-zytówką miasta, a przy okazji i moją. Takiej konstrukcji w Polsce nie ma nigdzie. Zaprojektowaliśmy wyjątkowy most, który wpisuje się w strukturę miejską. Przetarg ogłosiła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która zdecydowała, że nie ma sensu gruntownie remonto-wać wysłużonej przeprawy. Stary most nie spełnia aktualnych norm obciążeniowych przewidzianych dla drogi krajowej. W złym sta-nie są wsporniki. Współczesne mosty budowane są bez filarów w korycie rzeki. Takie kolumny podczas powodzi zatrzymują pły-nące z nurtem drzewa, kamienie i inne przedmioty, tworzą tamy, woda występuje z brzegów lub nisz-czy przeprawę. – Do konkursu zgłosiliśmy trzy projekty – mówi M. Furtak. – Inwestor wybrał najlepszy i najładniejszy. Chcemy mieć gotową dokumentację z pozwoleniami od Wojewody Małopolskiego już za kilka miesięcy. Za rok obiekt mógłby być oddany do użytku. Jestem zadowolony z rozmów z Burmistrzem Andrychowa, który rów-nież uważa, że stara kładka dla pieszych powinna być rozebrana. Nowy most będzie miał po obu stronach siedmiometrowej jezdni szerokie dwumetrowe chodniki. Długość mostu wynosić będzie 40 metrów. Zdaniem projektanta wszystkie parametry będą lepsze w stosunku do obecnej przeprawy. Najbardziej efektownie prezentuje się jednak łuk biegnący po skosie i spinający oba końce konstrukcji. Konstrukcja opiera się na czterech poprzecznicach. W najwyższym miejscu parabola wznosi się na kilkanaście metrów powyżej pozio-mu drogi. (fr)

Jedyny taki mostNowoczesny most za 10 milionów złotych chce zafundować Andrychowowi zarządca drogi krajowej K52. Obiekt ma zastąpić przestarzały i będący w coraz gorszym stanie główny most na ul. Krakowskiej. Jeśli wiosną uda się skompletować dokumenta-cję i uzyskać pozwolenie na budowę, to konstrukcja stanie już w przyszłym roku.

Page 16: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

rewitalizacja

16

Prace rozpoczną się już za parę miesięcy. Część zadań wy-mienionych we wniosku o dota-cję została już wykonana i teraz Andrychów otrzyma zwrot ponie-sionych kosztów. – Wiemy, na co je wydać – mówi Jan Pietras. – Potrzeb jest dużo, a w przyszłym roku chcemy mocno zainwestować w poprawę stanu dróg i rozwój infrastruktury. Projekt, które-go pełna nazwa brzmi: Poprawa funkcjonalności i estetyki prze-strzeni publicznej centralnej czę-ści miasta Andrychów – etap II, obejmuje 21 zadań inwestycyj-nych. Jest on kontynuacją I etapu rewitalizacji dofinansowanego w ramach ZPORR i realizowanego w latach 2004 - 2006. Wkrótce za ponad 8 milionów złotych w śródmieściu przebu-dowane zostaną parkingi, alejki, chodniki i drogi. Dokończony zo-stanie remont Placu Mickiewicza, a w centrum staną trzy nowe fon-tanny ze św. Florianem przed bu-dynkiem ratusza. Miłośnicy przyrody nie powinni być zawiedzeni. W ramach pro-jektu przewiduje się zwiększenie powierzchni terenów do spędza-nia czasu wolnego przez miesz-kańców, a także odtworzenie ele-mentów przyrodniczych pocho-dzących z pierwotnego założenia zabytkowego Parku Miejskiego (młode drzewa w miejsce sta-rych, wyciętych) oraz wyelimino-wanie przypadkowych (samosiew gatunków lekko nasiennych) i nie przyszłościowych z uwagi na zły stan zdrowotny i techniczny oraz nikłe walory przyrodnicze i este-tyczne. Na obszarze 3,5 ha zo-stanie przeprowadzona wycinka chorych, zagrzybionych drzew, a w ich miejsce zasadzone zostaną 782 drzewa, 7884 rośliny (byli-ny, pnącza, trawy) oraz 413 krze-wów. Zadania inwestycyjne w ramach projektu prowadzić będą także do utrzymywania w parku miejskim jak najliczniejszej po-pulacji ptaków poprzez ochro-nę istniejących miejsc lęgowych (ochrona drzew dziuplastych) i rozwieszanie budek lęgowych. (fr)

Projekt obejmuje 21 zadań inwe-stycyjnych: przebudowę alejek w Parku Miejskim wzdłuż ul. Rynek, przebudowę parkingu przy pa-łacu Bobrowskich, przebudowę jezdni głównej, przebudowę chodnika wzdłuż ul. Rynek od nr 1 do 7, przebudowę chodnika i ciągu pieszojezdnego w kierunku kościoła św. Macieja, przebudo-wę parkingu przy ul. Rynek przy Urzędzie Miejskim, przebudowę parkingu w parku miejskim (za kościołem), przebudowę Placu Mickiewicza (część III), przebudo-wę łącznika ul. 1 Maja z Placem Mickiewicza, przebudowę alejki wzdłuż ul. 1 Maja, przebudowę ul. Daszyńskiego, przebudowę skrzyżowań ulic Garncarskiej, Daszyńskiego, Dąbrowskiego, al. Wietrznego na skrzyżowanie typu małe rondo, przebudowę ul. Floriańskiej wraz z parkingiem, przebudowę ul. Pachla i budo-wa parkingu przy tej ulicy, prze-budowę chodnika łączącego ul. Floriańską z ul. Pachla, przebudo-wę parkingu przy ul. Garncarskiej, zagospodarowanie zielenią cen-tralnej części miasta, remont przy-stani na Stawie Miejskim, budowę fontanny na wyspie centralnej rynku (św. Florian), budowę fon-tanny na placu Mickiewicza).

Gigantyczny remont miastaPonad 6 milionów złotych dostanie Andrychów z europejskich funduszy na rewitalizację centrum miasta. Remonty będą kosztowały prawie osiem i pół miliona. Podczas grudniowego Konkursu potraw regionalnych decyzję o przyznaniu dotacji z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego przekazał burmistrzowi Janowi Pietrasowi członek Zarządu Województwa

Page 17: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 17

samorząd

Lata 2004 - 2006 to pierwszy okres, w którym Polska korzystała ze środków funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności. Dodatkowo w okresie tym kończyła się realizacja programów finansowanych z funduszu przedak-cesyjnego Phare. Obecnie gminy ko-rzystają z trzech programów operacyj-nych: MRPO (Małopolski Regionalny Program Operacyjny), POKL (Program Operacyjny Kapitał Ludzki) i PROW (Program Rozwoju Obszarów Wiejskich). Największe pieniądze moż-na uzyskać z tego pierwszego. To właś-nie tu ulokowano dotacje na poprawę infrastruktury (drogi), przemysł, kulturę i turystykę. W połowie tego roku wice-marszałek Roman Ciepiela zapewniał, że „region Małopolski jest zdecydo-wanym liderem – zarówno pod wzglę-dem liczby jak i wartości podpisanych umów. Nasz region plasuje się rów-nież na pierwszym miejscu jeśli chodzi o ilość i wartość płatności”. Do 2015 roku z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego zostanie roz-

dane 1,3 mld euro. 600 mln

euro trafi do naszego województwa z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, a 475 mln euro z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Na drogi i rewitalizację Wydział Drogownictwa operuje największymi kwotami. Na Lokalną Obwodnicę Andrychowa - etap I” dosta-liśmy 3 073 740,80 zł z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Cała inwestycja kosztowała 4 654 362,21 zł. Na „Rewitalizację Obszarów Miejskich w Andrychowie - przebudo-wa ul. Rynek etap I” ze ZPORR uzyska-liśmy 529 243,59 zł. Budżet państwa dorzucił 88 207,26 zł, a przedsięwzię-cie kosztowało w sumie 882 072,65 zł. Do tego trzeba doliczyć 6 193 346,25 zł na „Poprawę funkcjonalności i este-tyki przestrzeni publicznej centralnej części miasta Andrychów – etap II” z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego Działanie 6.1 Rozwój miast. Razem z wkładem własnym gmi-ny inwestycje będą kosztowały 8 847 637,49 zł.

Na oświatę Gmina Andrychów realizowała za pie-niądze z UE projekty dotyczące oświaty. „Edukacja szansą na lepsze życie” to pro-jekt dofinansowany z Europejskiego F u n d u s z u Społecznego w ra-mach Sektorowego P r o g r a m u Operacyjnego - Rozwój Zasobów Ludzkich 2004 – 2006 wdrażany w okresie od marca do

grudnia 2007 r. Jego celem było rozbudze-nie świadomości edu-kacyjnej młodzieży, podniesienie motywacji do dalszego kształcenia się i podnoszenia swo-ich kwalifikacji poprzez

uczestniczenie w warszta-tach psychologicznych, warsztatach z zakresu do-radztwa zawodowego oraz w kursie języka angielskie-go. Grupą docelową było 60 uczniów z wiejskich gimna-zjów Gminy Andrychów. Wartość projektu wyniosła

70.800,00 zł. Z programu „Monitoring wizyjny w szkołach i placówkach” re-alizowanego w ramach Rządowego programu wspierania w latach 2007- 2009 w 7 placówkach oświatowych zostały zamontowane kamery. Projekt był współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Otrzymaliśmy z niego 74 472,69 zł. Aktualnie w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki Urząd Miejski w Andrychowie realizuje projekt „Dodatkowe zajęcia dydaktycz-ne i doradztwo dla uczniów Gimnazjum nr 2 w Andrychowie”. Głównym jego celem jest zwiększenie dostępu ucz-niom Gimnazjum nr 2 w Andrychowie do integralnej pomocy dydaktycznej i edukacyjno-zawodowej ukierunkowa-nej na rozwój kompetencji kluczowych. Projekt jest finansowany w 85% ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego oraz w 15% z budżetu państwa i obej-muje dwa lata szkolne 2009/2010 oraz 2010/2011. Do Andrychowa trafi 840 tys. zł.

Na rozwój i współpracę Środki unijne pozyskuje tak-że Wydział Rozwoju, Promocji i Współpracy z Zagranicą. Już w 2003 roku z programu przedakcesyjnego „Kontrakt wojewódzki” na remont i adaptację budynku dawnego Internatu przy ul. Starowiejskiej w Andrychowie na potrzeby Małopolskiego Inkubatora Przedsiębiorczości z UE otrzymaliśmy 400 tys. zł (gmina dołożyła prawie 466 tys. zł), a na Informatyczne Centrum Edukacyjne w tym samym budynku ko-lejne 74 tys. zł (wkład gminy – 122 tys. zł). Od 2004 roku wydział ten w ramach programu „Twinning Towns” (obecnie pod nazwą „Europa dla Obywateli”) uzbierał na współpracę miast partner-skich 140.441,50 zł.

Na informatyzację Wydział Informatyczny uczestni-czył w projekcie „Rozbudowa sy-stemów elektronicznej administracji w Małopolsce”, który obejmował współfinansowanie zakupu sprzętu komputerowego i oprogramowania w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Wspólne przedsięwzięcie Urzędu Miejskiego w Andrychowie oraz Województwa Małopolskiego obejmo-wało wdrożenie następujących elemen-tów dla jednostek administracji publicz-nej z terenu Małopolski: infrastruktura podpisu elektronicznego dla jednostek administracji publicznej obejmująca

budowę Centrum Certyfikacji niekwa-lifikowanego podpisu elektronicznego, Publiczne Punkty Dostępu do Internetu w Małopolsce, pozwalające na korzy-stanie z internetu osobom, które ze względów technicznych lub ekono-micznych takich możliwości są pozba-wione, elektroniczny obieg dokumen-tów w JST Małopolski oraz Platforma aukcji elektronicznej. Porozumienie w sprawie realizacji projektu zostało za-warte z Województwem Małopolskim w 2005 roku. Przekazanie dotacji przez Gminę Andrychów oraz rozli-czenie końcowe projektu nastąpiło w 2009 roku. Z UE dostaliśmy na to 95 380,92 zł (całość kosztowała 127 174,56 zł).

Na kanalizację Gmina wykorzystała środki unij-ne z SAPARD - u, czyli Specjalnego Programu Akcesyjnego na Rzecz Rozwoju Rolnictwa i Obszarów Wiejskich. W 2003 roku na budowę kanalizacji sanitarnej w Roczynach, etap V wraz z przyłączami dostaliśmy 534 437 zł, przy czym koszt całkowity zadania wyniósł 1 156 950,73 zł. rok później dzięki dotacja w wysokości 635 665 zł wybudowaliśmy kanalizację sa-nitarną w Zagórniku, etap III, część 1- 6 wraz z przyłączami za 1 461 311,87 zł. Pomiędzy czerwcem 2004 a lip-cem 2005 roku powstała kanalizacja sanitarna w Targanicach Dolnych, Sułkowicach, Brzezince Dolnej, część 1 oraz część 2 wraz z przyłączami za 1 211 296,05 zł. Z UE otrzymaliśmy 514 750 zł. W tym roku już nie Gmina Andrychów, lecz gminna spółka Zakład Wodociągów i Kanalizacji ma duże szanse na pozytywne rozpatrzenie wniosku opiewającego na 96 milionów złotych.

Na pomoc potrzebującym Ośrodek Pomocy Społecznej reali-zuje projekt „Wykorzystaj swoją szan-sę” o wartości 107.867,68 zł., z cze-go 96.541,57 zł to dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Społecznego. Biorą w nim udział osoby zameldowa-ne w Gminie Andrychów, korzystające z pomocy społecznej, niepracujące, ale w wieku aktywności zawodowej. Aktualnie OPS złożył wniosek o do-finansowanie Projektu współfinanso-wanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki na lata 2010-2012. Wartość projektu 1.161.296,66 zł, w tym dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Społecznego - 999.063,52 zł.

Miliony dla AndrychowaW ciągu ostatnich sześciu lat do dnia dzisiejszego Gmina Andrychów pozyskała z funduszy unijnych prawie 7,1 mln złotych. Wraz z własnym wkładem wykonano inwestycji i innych zadań za niemalże 11,4 mln złotych. To nie koniec. W listopadzie z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego przyznano nam 6 193 346,25 zł na rewitalizację, która będzie kosztować w sumie 8,5 miliona złotych. Podsumujmy. 13,3 mln złotych pozyskanych z funduszy europejskich i inwestycje za 20 milionów złotych. To aktualny bilans Gminy Andrychów. Jeszcze w tym roku liczymy na dotacje dla Zakładu Wodociągów i Kanalizacji oraz Ośrodka Pomocy Społecznej na przedsięwzięcia warte 97 milionów zł. A na wiosnę kolejny nabory i kolejne szanse. Nie jest źle.

FrAnciSzek PenkAlA

Page 18: NA grudzień 2009

samorząd

18 NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Nowe przepisy są mniej restrykcyj-ne. Gdyby jednak andrychowskie za-sady wprowadzić choćby w Krakowie, to należałoby zamknąć ponad 90% lo-kali i sklepów. Centrum miasta zupeł-nie by zamarło. Co ciekawe, punktów sprzedaży przybyło (aktualny limit to 90). Mimo to w Andrychowie nadal jest ich mniej niż w sąsiednich, mniej-szych Wadowicach (95) i Kętach (99). Obecnie usytuowanie punktu sprzedaży napojów alkoholowych do spożycia poza miejscem sprzedaży (sklepy), z wyjątkiem napojów o za-wartości alkoholu do 4,5% oraz piwa nie może znajdować się bliżej niż 50 m od takich obiektów jak: szkoły, przedszkola i żłobki; ośrodki kultu religijnego; punkty rehabilitacji osób uzależnionych; szpitale, dziecięce i młodzieżowe kluby osiedlowe o dzia-łalności wychowawczej i dydaktycz-nej. Uchwała sprzed trzech lat mówiła o każdym rodzaju alkoholu. Jeśli chodzi sprzedaż połączoną z konsumpcją na miejscu (lokale) to w przypadku napojów alkoholowych o zawartości alkoholu do 4,5% oraz piwa o zawartości alkoholu od 4,5% do 18% /z wyjątkiem piwa/ nie może znajdować się bliżej niż 40 m, a napo-jów o zawartości powyżej 18% alko-holu nie może znajdować się bliżej niż 100 m od wymienionych wcześniej obiektów. Do tej pory dla wszystkich trunków limit wynosił 100 metrów. Zdaniem specjalistów z zakresu profilaktyki uzależnień oraz funkcjo-nariuszy służb porządkowych, to nie liczba punktów sprzedaży i konsump-cji alkoholu jest problemem, lecz nie-dostateczna kontrola ich działalności. W Gminie Andrychów działa Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (GKRPA). Do jej za-dań należy: podejmowanie czynności zmierzających do orzeczenia o zasto-sowaniu wobec osoby uzależnionej od alkoholu obowiązku poddania się leczeniu (zespół orzekający), opi-niowanie zezwoleń na sprzedaż lub podawanie napojów alkoholowych (zezwolenia wydaje Burmistrz) oraz kontrolowanie przestrzegania zasad i warunków korzystania z zezwoleń na sprzedaż lub podawanie napojów al-koholowych (zespół kontroli). Jak to wygląda w praktyce? W skład zespołu kontroli wchodzi 8 spo-śród 16 członków GKRPA. Kontrolę w placówce sprzedającej lub poda-jącej napoje alkoholowe przepro-wadza jeden członek zespołu wraz z funkcjonariuszami Policji lub Straży Miejskiej. Kontroli podlega prawid-łowość sprzedaży lub podawania napojów alkoholowych: posiadanie

w placówce ważnego zezwolenia, umieszczenie wywieszki o szkodli-wości alkoholu w widocznym miejscu na stoisku z alkoholem, stosowanie się do art. 15. 1. ustawy zabraniają-cego sprzedaży i podawania napojów alkoholowych osobom nietrzeźwym, osobom do lat 18, na kredyt lub pod zastaw. Kontrolujący przypomina-ją sprzedawcom i barmanom, że w przypadku wątpliwości co do pełno-letności nabywcy, są oni uprawnie-ni do żądania okazania dokumentu stwierdzającego ich wiek. Natomiast

w przypadku awanturniczego zacho-wania nietrzeźwego klienta, któremu odmówiono sprzedaży lub podania alkoholu, sprzedawcy mają prawo te-lefonicznie prosić o interwencję Straż Miejską lub Policję. W kontrolowanej placówce na miejscu sporządzany jest protokół, w którym wpisuje się ewen-tualne uchybienia i określa termin ich usunięcia. Jeśli na daną placówkę były wcześ-niej zgłaszane skargi - w GKRPA, w Straży Miejskiej, czy na Policji – zespół kontroli przypomina o kon-sekwencjach nieprzestrzegania prawa. Może to być nawet cofnięcie zezwole-nia i odpowiedzialność karna. W tym miejscu warto przypomnieć, że zgod-nie z ustawą organ zezwalający cofa zezwolenie w przypadku stwierdzenia między innymi: sprzedaży i podawa-nia napojów alkoholowych osobom nieletnim, nietrzeźwym, na kredyt lub pod zastaw, powtarzającego się co naj-

mniej dwukrotnie w okresie 6 miesię-cy, w miejscu sprzedaży lub najbliż-szej okolicy, zakłócania porządku publicznego w związku ze sprzedażą napojów alkoholowych przez dany punkt sprzedaży, gdy sprzedawca nie powiadamia organów powołanych do ochrony porządku publicznego, wprowadzenia do sprzedaży napojów alkoholowych pochodzących z niele-galnych źródeł. Każda placówka kontrolowana jest przynajmniej raz w roku, chyba że mieszkańcy z jej sąsiedztwa skarżą się

na łamanie prawa, jeśli chodzi o sprze-daż alkoholu w tej placówce. W 2009 r. GKRPA skontrolowała 117 placó-wek na terenie gminy. Do końca roku zostaną skontrolowane pozostałe. Do kontroli prawidłowości sprzedaży lub podawania alkoholu uprawniona jest również Straż Miejska, której czte-ry etaty finansowane są z Gminnego Programu Profilaktyki. Jaka jest skuteczność tych kontro-li? - Ktoś powie, że słaba i jednym tchem przytoczy przykłady sprzeda-ży alkoholu nieletnim, nietrzeźwym, „na krechę” – mówi Stanisław Pytel z GKRPA. - I tu pojawia się reflek-sja, że żadna „urzędowa” kontrola nie poprawi sytuacji, jeśli będzie za-wieszona w próżni naszej, obywatel-skiej i ludzkiej obojętności. Apelujemy więc do mieszkańców. Wprowadźmy do naszego życia społecznego prostą zasadę: widzę – reaguję. Protestujmy, gdy sprzedawca podaje alkohol dzie-

cku. Mamy prawo prosić, by zażądał dokumentu potwierdzającego pełno-letność kupującego. Jeśli będziemy przymykali oczy na takie praktyki, kto nam zaręczy, że nasze dziecko w tym lub w innym sklepie nie kupi piwa, wina, czy wódki? Jeśli jesteśmy świadkami łamania prawa, zakłóca-nia porządku przez osoby nietrzeź-we, informujmy Straż Miejską lub Policję. Telefon może być anonimo-wy. Funkcjonariusze są zobowiązani podjąć interwencję. Szczególna odpowiedzialność za

przestrzeganie zasad sprzedaży lub podawania napojów alkoholowych spoczywa na sprzedawcach. Ustawa mówi, że kto sprzedaje lub podaje na-poje alkoholowe w wypadkach, kiedy jest to zabronione, albo bez wyma-ganego zezwolenia lub wbrew jego warunkom, popełnia przestępstwo. Sprzedawca podający alkohol nie-trzeźwemu lub niepełnoletniemu daje przykład, że prawo można łamać. Bierze na siebie część odpowiedzial-ności za zachowanie pijanego na uli-cy, a nieletniemu ułatwia wejście na drogę uzależnienia. - Miejmy świado-mość, że dla skuteczności profilaktyki alkoholizmu niezbędna i bardzo ważna jest aktywna postawa nas, dorosłych – uważa dyrektor Ośrodka wspierania Rodziny Marta Szrobarczyk. - Dlatego protestujmy, gdy w naszej obecności łamane jest prawo. (opr. fr)

Procenty pod kontroląWe wrześniu na sesji Rady Miejskiej w Andrychowie zostały podjęte uchwały w sprawie ustalenia liczby punktów sprzedaży napojów alkoholowych oraz określenia zasad usytuowania na terenie Gminy Andrychów miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych. Uchwały te już się uprawomocniły. Poprzednie regulacje prawne pochodziły sprzed trzech lat i nie przystawały do dzisiejszych realiów. Otwierane są nowe, eleganckie lokale, w których można dobrze zjeść (na fot. La cantina).

Page 19: NA grudzień 2009

samorząd

19

Na wniosek burmistrza Jana Pietrasa radni postanowili upamiętnić postać księ-dza Józefa Sanaka, Zasłużonego dla Gminy Andrychów. W uzasadnieniu propo-zycji uchwały czytamy: Ksiądz Józef Sanak przybył do Andrychowa w 1942 r. Jako katecheta uczył i wychowywał młodzież Andrychowa w duchu patriotyzmu, miłości do ojczyzny, przez co podczas okupacji, a także po wyzwoleniu był szyka-nowany. Był on jednym z założycieli Liceum Ogólnokształcącego. – Wielki kapłan i wielki człowiek, przyjaciel Andrychowa – wspomina Jan Pietras. – Pożegnaliśmy go w lutym ubiegłego roku, a jeszcze parę miesięcy wcześniej towarzyszył nam w pielgrzymce do Watykanu na konsystorz ks. Kardynała Stanisława Ryłko.

Rondo sfinansowane wspólnie przez starostwo i gminę to jedna z największych drogowych inwestycji zrealizowanych w tym roku. I jedna z najważniejszych. Rondo udrożni południowy objazd centrum miasta. Zdecydowanie poprawi też bezpieczeństwo w tym rejonie. - Cieszę się, że udało się zakończyć tę strategiczną inwestycję jeszcze w tym roku – mówi Burmistrz Andrychowa. – Nie jest żadną tajemnicą, że bardzo mi na tym zależało. Wykonawca solidnie ale i szybko realizował projekt. Przyjemnie było patrzeć na postęp robót. Podobnego zdania był zresztą Zbigniew Mieszczak, przewodniczący Rady Powiatu, którego często spotykałem placu budowy. Zbliża się sezon narciarski. Przed turystami udającymi się do największej w naszym rejonie stacji narciarskiej w Rzykach otwarta droga. (fr)

Rondo księdza Sanaka

Rondo im. Księdza Józefa Sanaka – to oficjal-na nazwa zbiegu ulic Daszyńskiego, Dąbrowskiego,

Wietrznego i Garncarskiej. Tak zdecydowali andrychow-scy radni podczas listopadowej sesji. Inwestycja za 1,8 milio-

na jest gotowa. Trwają tylko ostatnie prace wykończeniowe.

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Page 20: NA grudzień 2009

felieton

20

Czy widzieli Państwo Andrychów z lotu ptaka? Warto. Najlepiej z pokła-du moto, lub paralotni. Widok jest zaskakujący. W skrócie – wielka łąka z posadowionymi gdzieniegdzie budy-neczkami. Inaczej – taka duża wieś. Nic dziwnego, skoro nasza Ojczyzna, Polska to przecież też wieś, tylko gi-gantyczna. To nie żadna metafora. Poczucie, że coś tu nie gra, towarzyszyło mi od dawna. Poza ścisłymi centrami du-żych miast, a konkretnie starówkami, wszędzie w Polsce czuć ten powiew świeżości. Co tam powiew. Przeciąg. Gdy idę wzdłuż ul. Krakowskiej po-ruszam się między ścianami kamie-nic. Wystarczy jednak wejść w bramę lub wąską uliczkę, by po paru metrach znaleźć się w zieleni. Poza główną drogą krajową, większość pozostałych arterii wiedzie alejami porośniętymi drzewem wszelkim. I to ma być miasto?! A już zupełnie nie rozumiem tych domoro-słych ekologów i zielonych, co to sami na wsi mieszkając, byle drzewka, byle badyla, krzaczka, kwiatka i motyl-ka w centrum miasta pilnują i żałują. Jak ktoś chce slalom między drzewami uprawiać, to do lasu zapraszam. W Polsce dużo państwowych, można ła-zić za darmo. Ja tam w drodze do pracy przyrody nie podzi-wiam. Co najwyżej się o nią potykam. Mógłbym tak godzi-nami, ale wróćmy do tematu, a Andrychów z lotu ptaka każdy w Internecie zobaczyć może. Polecam Google Earth. Od dłuższego czasu, prze-glądając dzienniki, skupiam się na kolorowych stronach. Nie chodzi o kolorowe czasopisma plotkarskie, lecz o barwione strony z gospodarką, prawem i/lub finansami. Przyczyna prosta. Na białych same sensacje, skandale i afery. Nuda, nuda, nuda. Zdarza mi się także sięgnąć po egzo-tyczne wydawnictwa wystawiane na stoiskach w kuluarach wszelakich se-minariów, konferencji i sympozjów, gdzie każdy z ulicy (byle pod krawa-tem) wejść może i najeść się do syta za darmo (jak na weselu, gdzie goście się nie znają). W takich to właśnie okolicznościach dokonałem odkrycia przełomowego. Olśniło mnie i powa-liło. Ale po kolei. Trafił mi w ręce egzemplarz pewnego pisma. Samo się jakoś otworzyło na stronie 62. Patrzę znad kawy i widzę: „Przestrzeń upo-rządkowanej wolności”. Któż to ta-kim dziwacznym tytułem do lektury zachęca? Jacek Koziński. Nie znam gościa. I już miałem czasopismem

owym, ową bibułą nudą zadrukowaną prasnąć gdzieś w kąt, bądź pod krze-sło, gdy nagle… Coś mnie tknęło i zacząłem czytać. Wybaczą Państwo, że pocytuję tro-chę, ale kwartalnik polskich samorzą-dów i przedsiębiorstw komunalnych Europejski Doradca Samorządowy jest trudny do zdobycia, choć kosztuje (uwaga!) 30 zł. Jacek Koziński pisze: „Od domów jednorodzinnych, poprzez blokowiska, do obiektów publicznych – wszystko to są obiekty wolno sto-jące. W kategoriach przedwojennych powojenne budownictwo w miastach ma charakter wiejski! Poza strefami starej zabudowy, miasta zamieniły się w gigantyczne wsie.” Eureka! To

właśnie mnie męczyło. To poczucie, że znikają miasta. Sam nie potrafiłem tego lęku zwerbalizować. Nie umia-łem nazwać tej trwogi, zanim Jacka Kozińskiego przypadkiem na swej drodze spotkałem. Nie mogę się powstrzymać. Cytuję: „Jeszcze jeden znamienny szczegół z uregulowań przedwojennych. Jeden artykuł, a zmienił system i krajobraz. Dla terenów zurbanizowanych, miast i miasteczek, nie określano central-nie odległości budynków od granicy sąsiada. Mogły być one narzucone na poziomie prawa lokalnego. Czyli systemowo odwrotne rozwiązanie do dzisiejszego, odwrotne uporządkowa-nie reguły i wyjątków. Ta subtelna różnica zmieniła krajobraz Polski. Do dziś można poznać, czy miejscowość miała prawa miejskie przed wojną po zabudowie pierzejowej, gdzie budyn-ki są pomyślane jako ściany dla ulicy. Poza uzupełnieniami starej tkanki, nic takiego nie zbudowano po wojnie.” O

bogowie! Nie znam chłopa, ale czuję że mi brat i swat, i Węgier i bratanek, po prostu swojak, ziom. Ja niewy-kształcony czułem, że coś wokół mnie nie gra, nie zaskakuje. Iskrzy, ale nie zapala, lecz wybucha. Nie koniec to. Proszę czytać dalej. Najlepsze przed nami. Tak celnego rozpoznania, tak trafnej diagnozy nie usłyszą Panstwo w TV. Nigdzie indziej też. „Odrzucone zostały odwieczne za-sady definiujące miasto jako obszar koncentracji zabudowy. Zupełnie za-nikł najefektywniejszy, najbardziej ekonomiczny, naturalny model zabu-dowy miejskiej. Sądzę, że jest to efekt niezamierzony, skutek nieświadomej zmiany jednego, małego centralnego

przepisu. Jego skutek na skalę kra-jobrazu całego kraju jest przestrogą przed zbytnią koncentracją władzy, przed centralizacją i centralnymi eks-perymentami. We wszystkich znanych mi systemach prawnych określenie odległości zabudowy od granicy są-siada na terenach zurbanizowanych rozstrzygane jest w prawie lokalnym, a nie centralnym. Porównując ustawę z 1927 roku do dzisiejszych uregulo-wań nie można nie wspomnieć o zu-pełnie innym jej stylu i kulturze praw-nej. Lapidarna, napisana normalnym językiem. Stworzona przez ludzi nie pragnących władzy, lecz próbujących pomóc w rozwiązaniu prawdziwych problemów. (…) To jednak, co uderza w ustawie z 1927 roku, to zdumiewa-jąca powściągliwość ustawodawców. Tylko sprawy niezbędne, minimum przepisów. Wszystko co możliwe pozostawić do decyzji samorządom i administracji lokalnej. Tak by każ-de miasteczko miało własne przepisy

budowlane. Wiele artykułów miało taką konstrukcję: w takiej a takiej sy-tuacji, urzędnik ma tak a tak postą-pić – i dopisek – chyba, że są ważne przyczyny, by postąpić inaczej. Ten dodatek działa jak magiczna różdżka, ma moc odmieniania świata. W jednej chwili ten urzędnik stawał się godnym zaufania fachowcem – to ON, tam na miejscu, miał ocenić sytuację. Ale też ON odpowiadał za swoją decyzję. Gwałtownie rósł jego status społecz-ny i wymagania fachowe. Nie mógł zasłaniać się przepisami. Niemożliwe były powszechne dziś słowa wymówki urzędnika zmuszającego nas do czy-nienia absurdu: „to nie ja wymyśliłem takie przepisy”. To są systemowe

zabezpieczenia przed biuro-kracją. Podobne wrażenia płyną z lektury dzisiejszych zachodnich ustaw. Pełne są one wyjaśnień, wskazy-wania raczej celu działań, niż sztywnych procedur. Głównym aktorem są tam samorządy lokalne, a nie administracja państwa. One decydują o większości spraw poprzez prawa lokalne. Wydaje się, że w zachodnich systemach prawnych decen-tralizacja jest utożsamiana z demokracją.” Autor tych słów jest geniu-szem. Dzieciom swoim każę nauczyć się tego tekstu na pamięć zamiast fragmentów „Pana Tadeusza”. Gdybym był zawistny, do końca życia nie wybaczyłbym Jackowi Kozińskiemu, że wymyślił i napisał to przede mną. Ale nie jestem. Przeciwnie.

Zacytuję jeszcze tylko jeden smako-wity kawałeczek. Wisienka na tor-cie: „Pozbawienie gmin wydawania pozwoleń na budowę jest unikalnym polskim rozwiązaniem. Poza nieefek-tywnością jest obarczone drugą ułom-nością. Otóż niespójnym czyni sy-stem planowania przestrzennego. We wszystkich europejskich systemach pozwolenia są jednym z zasadniczych narzędzi realizacji planów. (…) Jeśli gmina ma być gospodarzem swojego terenu, to musi decydować o pozwo-leniach zarówno przed budową, jak i po jej zakończeniu. Dzisiejsze rozwią-zanie systemowo przenosi punkt cięż-kości z zagadnień merytorycznych na formalno – biurokratyczne.” A mówi się, że nikt nie jest pro-rokiem we własnym kraju. Bzdura. Jacek Koziński jest. Przynajmniej w Andrychowie. Panie i Panowie radni! Proponuję i apeluję, aby człowiekowi temu przyznać tytuł „Zasłużony dla Andrychowa”.

Felieton o wszystkim i o niczym

O wsi Andrychów

Frantic

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Page 21: NA grudzień 2009

21

wydarzenia

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Dokumenty potwierdzające rze-czywisty stan prawny nieruchomości to: odpis z Księgi Wieczystej i wypis z rejestru gruntów. Aby ustalić stan faktyczny swojej nieruchomości, nale-ży wykonać kilka kroków. Po pierw-sze, sprawdzić w posiadanym odpisie Księgi Wieczystej: w dziale I - czy powierzchnia, oznaczenie i położenie nieruchomości jest zgodne z danymi w ewidencji gruntów i budynków, a w dziale II - czy figurujemy jako właści-ciel działki i na jakiej podstawie zosta-ła nabyta nieruchomość. W przypadku braku odpisu Księgi Wieczystej można wystąpić o jej wydanie lub sprawdzić osobiście w Sądzie Rejonowym w Wydziale Ksiąg Wieczystych. W przypadku braku wy-pisu z rejestru gruntów można wystąpić o jego wydanie lub sprawdzić osobiście w Urzędzie Miejskim w Andrychowie w Referacie Geodezji, Kartografii i Katastru. Obowiązek regulacji sta-

nu prawnego spoczywa również na Gminie Andrychów, której w ustawo-wym terminie nie udało się zakończyć procesu ujawniania w księgach wieczy-stych prawa własności gruntów gmin-nych. Może to potrwać jeszcze nawet kilka lat. Do dnia 18 listopada bieżące-go roku z liczby 1340 działek - uregu-lowano 316 działek przez ujawnienie w księgach wieczystych dokumentów stanowiących podstawę do ujawnienia praw do nieruchomości. W przypad-ku 559 działek trwają postępowania w celu wydania dokumentu stanowiącego podstawę ujawnienia praw do nieru-chomości. Z tego dla 517 działek zło-żono wnioski w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim, dla 23 działek złożono wnioski o sprostowanie błędnych wpi-sów w księgach wieczystych oraz dla 19 działek złożono wnioski o zasiedze-nie do Sądu Rejonowego. Pozostało 465 działek do regulacji. - Proces regulacji stanów prawnych nierucho-

mości jest bardzo żmudny, długi, wy-magający dużej wiedzy oraz niemałych środków finansowych – mówi Wiesława Jamróz z Urzędu Miejskiego (na fot.). - Największą trudność sprawia skom-pletowanie dokumentów umożliwiają-cych złożenie skutecznych wniosków min. o stwierdzenie zasiedzenia nieru-chomości, przejęcia nieruchomości w drodze spadkobrania tj. stanowiących podstawę nabycia gruntów na rzecz Skarbu Państwa lub jednostki samo-rządu terytorialnego. Innym problemem są koszty. Ujawnianie w księgach wieczystych

prawa własności gminy wymaga na-kładu dużych środków finansowych na wypłatę odszkodowań za grunty zajęte pod drogi oraz za wpis prawa włas-ności gminy w księgach wieczystych. - Szacuję, iż na ten cel Rada Miejska winna przeznaczyć środki w wys. 600 tys. złotych, z czego około 300 tys. zło-tych na wypłatę odszkodowań i około 300 tys. złotych na dokonanie wpisów w księgach wieczystych – uważa W. Jamróz. W projekcie budżetu na 2010 r. na ten cel zarezerwowano środki w wys. 80,3 tys. złotych. (red)

Pilnuj swegoStarosta Wadowicki zaapelował do mieszkańców powiatu o zainteresowanie się własnymi księgami wieczystymi i spraw-dzenie zgodności wpisów w księgach wieczystych z rzeczywi-stym stanem prawnym. Czasami nie jest to proste.

W czwartek 3. grudnia Adaś, uczeń pierwszej klasy w Szkole Podstawowej nr 2 źle się poczuł podczas zajęć i zo-stał odebrany przed końcem lekcji przez matkę. Pediatra stwierdził grypę i za-pisał leki. Dzień później po południu chłopiec stracił przytomność. Rodzice wezwali karetkę pogotowia. Dziecko było reanimowane. Niestety nie uda-ło się go uratować. Chłopiec zmarł w piątek 4. grudnia. Pierwszą nieoficjalną informację o tej tragedii dyrektor szkoły otrzymał w sobotę. Przyczyna śmierci nie była znana. W poniedziałek 7. grudnia wadowi-cki szpital poinformował, że u chłopca wykryto wirus grypy typu A/H1N1, ale nie potwierdzono, że była to główna przyczyna śmierci. Badania zostały wy-konane w Katowicach. Zanim ta infor-macja ukazała się mediach, dyrektor SP nr 2 zdecydował, że sala, w której uczyli się koledzy Adasia zostanie zamknięta i zdezynfekowana. Pierwszaki otrzymały wsparcie ze strony psychologa i pedagoga szkolnego. Po południu Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Krakowie poin-formowała, że na dzień dzisiejszy pobyt dziecka w szkole nie stanowi większego zagrożenia zainfekowania się wirusem grypy. Do Andrychowa nadszedł faks ze

stolicy powiatu. Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Wadowicach w celu zapobiegania szerzeniu się grypy A/H1N1 wśród uczniów prosił o pod-jęcie działań w celu „wyeliminowania zagrożenia, w szczególności poprzez poinformowanie rodziców i opiekunów o konieczności wzmożonej obserwacji stanu zdrowia dzieci oraz konieczności kontaktu z lekarzem w przypadku za-obserwowania niepokojących objawów. Szczególnie istotna jest obserwacja uczniów przez nauczycieli pod kątem pojawienia się u nich objawów grypo-podobnych oraz ścisłej współpracy mię-dzy środowiskiem szkolnym, rodzicami i lekarzem. Wieczorem w szpitalu na oddziale obserwacyjno - zakaźnym w Wadowicach, przebywały dwie osoby chore na grypę A/H1N1. We wtorek 8. grudnia odbył się pogrzeb chłopca. Szkoła wystawiła sztandar. Za zgodą rodziców w ceremonii uczestni-czyli koledzy zmarłego i jego siostry. W tym dniu w szkole zanotowano rekor-dowo niską frekwencję – poniżej 50%. Andrychowski magistrat zwrócił się do Dyrektora Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Wadowicach o za-jęcie stanowiska. - Na podstawie ustawy o zarządzaniu kryzysowym poprosiliśmy

o niezwłoczne udzielenie informacji, czy śmierć 7- letniego chłopca, ucznia Szkoły Podstawowej nr 2 w Andrychowie mia-ła związek z pandemią grypy A/H1N1 – mówi Krzysztof Wójcik z Urzędu Miejskiego.- Równocześnie w imieniu burmistrza Andrychowa poprosiłem o szczegółowe informacje odnośnie pod-jętych i planowanych działań w powyż-szym zakresie, mających wpływ na funk-cjonowanie szkoły, do której uczęszczał zmarły chłopiec oraz bezpieczeństwo przebywających tam uczniów i nauczy-cieli.Do późnych godzin wieczornych nie nadeszła pisemna odpowiedź z Wadowic. W tej sytuacji, po konsultacji z lekarzami i rozmowie z dyrektorem szkoły, zde-cydowano odwołać do końca tygodnia zajęcia w klasie, do której uczęszczał zmarły chłopiec. Dyrektor skrócił rów-nież zajęcia pozostałym oddziałom w czwartek i piątek. Środa 9. grudnia. Faks z Wadowic. Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny w odpowiedzi na pismo z dnia poinformował, że „wg informacji uzyskanej telefonicznie z Laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno -Epidemiologicznej w Katowicach w materiale do badań pobranym od zmar-łego chłopca potwierdzono obecność

wirusa A/H1N1. Wszystkim osobom z najbliższej rodziny, które miały kontakt z chorym, podano profilaktycznie lek przeciwwirusowy. W czasie wywiadu epidemiologicznego przeprowadzonego przez pracownika Stacji z matką dziecka ustalono, że nikt z członków rodziny nie ma objawów chorobowych. Ponadto w dniu 7.12.2009 r. wystosowano pismo do Dyrektora Szkoły Podstawowej nr 2 z poleceniem poinformowania rodziców i opiekunów o konieczności wzmożonej obserwacji stanu zdrowia dzieci oraz konieczności kontaktu z lekarzem w przypadku zaobserwowania niepokoją-cych objawów. W załączeniu przeka-zano ulotki edukacyjno-informacyjne dot. standardów postępowania w sytu-acji narażenia na grypę opracowane w Głównym Inspektoracie Sanitarnym. Materiały edukacyjne dotyczące profilaktyki grypy zostały przeka-zane przez Tut. Inspektorat pismem z dnia 08.09.2009 r. do wszystkich Dyrektorów Szkół i Przedszkoli na terenie powiatu wadowickiego wraz z informacją, że są one dostępne na stronie internetowej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wadowicach.”(red)

Życie po śmierciTa wiadomość wstrząsnęła Andrychowem. Tragiczna śmierć siedmiolatka zarażonego wirusem grypy typu A/H1N1 wystraszyła wie-lu rodziców, którzy nie posłali swoich pociech do szkoły. W rzeczywistości do środy 9. grudnia, gdy zamykaliśmy „Nowiny”, nie wia-domo było tak naprawdę, co spowodowało tak szybką śmierć Adasia. Wiadomo jednak, że na prawdziwą pandemię grypy w Polsce nie jesteśmy przygotowani. W szpitalu i aptekach nie ma skutecznego do walki z tą chorobą leku Tamiflu. Brak jest konkretnych procedur postępowania, których nie zastąpią ulotki edukacyjne. Szwankuje komunikacja między służbami itd. Zamiast informacji – plotki. Dlatego dla odmiany trochę faktów.

Page 22: NA grudzień 2009

22

obyczaje

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

W ostatni dzień Adwentu wypa-da iść na ostatnie roraty, choćby się wcześniej na tę mszę poświęconą Maryi nie uczęszczało w ogóle. Na roraty, jak wiadomo, chadzają głów-nie dzieci. Ale w Wigilię Bożego Narodzenia idą wszyscy, a przynaj-mniej większa grupa wiernych niż w dniach poprzednich. Jeszcze niedaw-no uczestniczącymi w tej ostatniej przed Bożym Narodzeniem mszy roratniej kościoły nasze szczelnie się wypełniały, niczym w duże świę-to. Po roratach szło się na ostatnie, przedświąteczne zakupy. Dziś wy-gląda, że większa frekwencja jest w sklepach niż w kościele.

Post – nie post Nad całym wigilijnym dniem straż trzyma ścisły, to jest bardzo surowy post. Nie spożywa się po-karmów mięsnych a posiłki przy-gotowuje się tylko trzy, z czego najważniejszy - ten ostatni, wie-czorem. O zwyczaju ścisłego po-szczenia można by dziś już mówić w czasie przeszłym. Przed kilku laty bowiem w przepisach koś-cielnych pojawiła się modyfikacja, która bardzo rozluźniła dawne, surowe zasady. Siła obyczaju jest jednak potężna, dlatego nadal w wielu domach post jest przestrze-gany. Z postem i dniem wigilijnym

wiąże się stare przysłowie, słysza-ne w Andrychowie jeszcze kilka-naście lat temu: Kto kocha Jezusa i Maryję, ten się nie pyta o wiliję. - Taka właśnie wersja pochodzącego z łaciny słowa wigilia jeszcze tu i ówdzie daje się słyszeć i na naszym terenie. Starsi ludzie lubią spoży-wać wiliję lub wilję. Popularniejsza dziś jednak jest wigilia.

Jak reklama Coca - Coli Wigilia to przygotowanie do świętowania. Gospodynie piekły ciasta na święta, szykowały potra-wy na wieczerzę, czyniły ostatnie porządki domowe, przystrajały mieszkanie. Jeszcze ćwierć wie-ku temu nie było w powszechnym zwyczaju wychodzić z dekoracja-mi poza dom, do ogrodu. Potem, pod wpływem wzorów płynących z Ameryki zaczęło się najpierw przystrajanie światłem któregoś z przydomowych iglaków a następ-nie i balkonów, okien, dachów, ogrodzeń. Pojawiły się także stroiki na drzwiach wejściowych. Często można było spotkać domy jak z amerykańskich bajek czy z reklamy Coca – Coli. W ostatnich latach jednak tendencja ta jakby się nieco zatrzymała – pozdejmowano światło z domów, pozostawiając je jedynie na drzewach. W modę weszło natomiast wielkie, z coraz większym przepychem szykowane ozdabianie miast. Kolorowe świa-tełka, świecące gwiazdy, dzwonki i wszystko, co ze świętami koja-rzone pojawia się na drzewach w parkach, na słupach i nad ulica-mi. Na placach ustawia się boga-to przystrojone, wysokie choinki. Andrychów pod tym względem również nie ustępuje innym mia-stom. Duże wrażenie robią oświet-lone planty i wielka choinka na Placu Mickiewicza. Malkontenci narzekają na marnotrawstwo ener-gii elektrycznej, ale jak zadbać o odpowiedni nastrój bez prądu...

Podłaźniczka z Inwałdu Pan domu, zwany dawniej gospo-darzem musiał zadbać o choinkę, którą w naszych stronach nazywało się raczej drzewkiem. Regionalizm

ten jednak powoli zanika, ustępując przed choinką. Podobnie i nasze poczciwe bańki zastępowane co-raz częściej bywają przez bombki. Drzewko – choinka, jak wiadomo, z Niemiec do nas przybyło gdzieś z początkiem XIX w. Ale do chłop-skich chałup i mieszczańskich do-mostw Andrychowszczyzny dość długa była jego droga. Nasze bab-ki i prababki opowiadały, jak to w czasach ich dzieciństwa, jeszcze w pierwszych dziesięcioleciach wieku XX nie choinka, a podłaź-niczka ozdabiała świąteczny dom. Podłaźniczka (w andrychowskiej gwarze - połaźnicka) czyli pod su-fitem podwieszona gałąź świerko-wa lub jodłowa pięknie przybrana. I tu ciekawostka. Okazuje się, że jeszcze dzisiaj, w XXI w. są w na-szej gminie domy (spotkałem taki w Inwałdzie), w których kultywu-je się ten właśnie, prastary, polski obyczaj. Czy to jednak drzewko, czy podłaźniczka, gospodarz musiał jodłę lub świerk do domu przy-nieść. W dawnych czasach szedł do lasu i po kłopocie, potem ku-powało się w nadleśnictwie aż na-stała moda na choinki sztuczne. Dziś znowu zauważa się powrót do drzewek żywych: albo ciętych, albo w donicach rosnących, które potem w ogrodzie wysadzić moż-na. Wcześniej się jednak drzewko przystraja. Dawniej, zanim nastała era szklanych baniek, wykorzysty-wano do tego kolorowe ozdoby z bibułki własnoręcznie sporządzone, orzechy w srebrne i złote papierki zawinięte, pierniczki w rozmaitych kształtach wypieczone, jabłka, czasem jakieś figurki z drewna wy-strugane, słowem wszystko, co w gospodarstwie dostępne i z życiem rodziny związane. Światło też było naturalne, bo prądu w domach jeszcze nie było. Stąd niejedna choinka od świeczki czy lampki z dymem poszła. Potem nastały bań-ki i cały przemysł ozdób choinko-wych, ale drzewka wciąż mieniły się całą gama barw, jak ludzkie ży-cie, które symbolizowały. Ale oto w latach 90-tych zeszłego wieku nastała moda i gdzieniegdzie trwa

Andrychowskie wierzenia, wróżby i zwyczaje świąteczneNasze obyczaje związane ze świętami Bożego Narodzenia, przede wszystkim z wigilią, nie odbiegają zanadto od tych uniwersalnych, ogólnopolskich. Wiadomo: jest wieczerza wigilijna, pasterka, choinka, kolędy i rodzinne odwiedziny. Przyjrzyjmy się im jednak bliżej. Może uda się wyłuskać z nich elementy charakterystyczne dla naszych stron lub przynaj-mniej szczególnie bliskie Andrychowszczyźnie.

Page 23: NA grudzień 2009

23

obyczaje

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

do dzisiaj na choinki estetycznie wysmakowane, w jednej tonacji kolorystycznej utrzymane. Moda rodem z Ameryki. Zastanowić się należy, jakiegoż to życia sym-bolem może być tak uszykowane drzewko...

Ile kołków w płocie Rolą pana domu było także zabi-janie karpia, podstawowej ryby wi-gilijnej. Musiał on też w gospodar-stwie przygotować wszystko, by przez święta nie trzeba było wiele robić. Rąbał drewno, przynosił do obory siano i słomę, nosił wodę do domu. Pomagały i dzieci, szcze-gólnie młode panny, dla których wigilia była ważnym dniem. W wigilię panny, podobnie jak w andrzejki mogły sobie matry-monialną przyszłość wywróżyć. W Andrychowie i okolicy przesą-dów z tym związanych znano kil-ka. Pierwszy zwyczaj nakazywał, by panna, stanąwszy przy płocie, szeroko rozłożyła ramiona, by ob-jąć jak największą ilość sztachet. Potem sztachety te musiała poli-czyć i jeśli liczba okazała się pa-rzystą, wróżyć można było szyb-kie, to znaczy w najbliższym roku uskutecznione zamęście. Podobny matrymonialno – rachunkowy przesąd dotyczył drew przynoszo-nych do kuchni, na których się wi-gilijne potrawy gotowało. Trzeba je było ciągle donosić, by było czym w piecu palić. A panna w dowolnym momencie musiała te, złożone przy piecu polana zliczyć. Liczba parzysta gwarantowała suk-ces matrymonialny, nieparzysta, niestety kolejny rok panieństwa. Kiedy wróżba sprzyjała, szybkie zamęście prognozując, pozostawa-ło się jeszcze dowiedzieć, skąd się kawalera spodziewać należy. Aby tę zagadkę rozwiązać, natychmiast po wieczerzy panna z domu wyjść musiała i wsłuchać się w odgło-sy wigilijnego wieczoru. Z której strony szczekanie psa do uszu jej dobiegło, stamtąd z pewnością kandydat na narzeczonego nadej-dzie. Tak to sobie andrychowian-ki kilkadziesiąt lat temu wróżyły i wróżbom wierzyły.

Święta na cmentarzu Zanim do samej wieczerzy wi-gilijnej przejdziemy, wskazać na-leży stosunkowo nowy, a piękny obyczaj. Milczą o nim wszystkie Glogery i Bystronie, i późniejsze opracowania też o tym nie wspomi-nają. W całym zgiełku wigilijnych przygotowań nie wolno zapomnieć o zmarłych. Dlatego od dziesię-cioleci w ten dzień przynajmniej

jedna osoba z domu szła na cmentarz, jeśli śnieg, zawieja i mróz pozwalały. Szła świa-tełko zapalić i się pomodlić, z przodkami spotkać, których wieczorem przy stole zabrak-nie. Od kilkunastu lat zauważa się olbrzymi rozwój tego oby-czaju. Niczym na Wszystkich Świętych przystraja się gro-by stroikami świątecznymi, gwiazdami betlejemskimi ży-wymi lub sztucznymi w za-leżności od aury, gałązkami jodły – namiastką choinki, lampkami, których kształ-ty i kolory także do motywu Bożego Narodzenia nawiązu-ją. Rozwinął się niezmiernie przemysł bożonarodzeniowo – cmentarny. Nie inaczej jest w Andrychowie. Może nawet wystawniej, tłumniej, bar-dziej bogato niż gdzie indziej. Andrychowianie zresztą od wieków słyną z niespotyka-nego u innych kultu swoich zmarłych. (Jest do napisania praca na ten temat.)

Obiad czy kolacja Wreszcie nastaje wieczór. Aby zasiąść do wspólnego sto-łu, należy wypatrzyć na niebie przynajmniej jedną gwiazdę. Najpewniej na pamiątkę tej jed-nej, znad betlejemskiej szopy. Pojawia się w tym momencie mały problem – czy pierwsza gwiazda rozpoczyna wigilijny obiad, czy raczej wigilijną ko-lację. Ponieważ problem nie jest do rozwiązania na łamach „Nowin”, pozostańmy przy używanej od początku nazwie – wieczerza. Posiłek rozpoczyna-ła i nadal rozpoczyna modlitwa i czytanie fragmentu Pisma św. W tym celu przygotowuje się krzyż i świece. Jak nakazuje obyczaj – świec winno być tyle, ilu uczestni-czących w wieczerzy, a żadnej nie wolno gasić przed zakończeniem posiłku. Czyja by zaś świeca zga-sła wcześniej, temu to niechybną śmierć w ciągu roku wróży. - To też wróżba znana na naszym tere-nie. Pod obrus wkłada się garść siana, jako że Dzieciątko na sia-nie złożono. Dawniej jednak, jakieś pół wieku temu jeszcze w kącie izby (dziś powiemy – poko-ju) ustawiano obowiązkowo snop nieomłóconego zboża. Czynność ta miały urodzaj dobry w nowym roku zapewnić, bo ziarno z „wi-gilijnego” zboża mieszano z siew-nym. Był też zwyczaj, że się i siano, i zboże na podłodze, pod stołem rozścielało. Jeśli w domu

były małe dzieci, łatwo sobie wy-obrazić, że mieszkanie w krót-kim czasie do złudzenia musiało przypominać betlejemską staj-nię. Że zaś sprzątać w święta nie wolno było (zbyt ciężka praca na tak wielkie święto), dom w Boże Narodzenie wyglądał z pewnością inaczej niż w pozostałe dni roku.

Wolne miejsce w Andrychowie Na koniec o jeszcze jednym, stosunkowo nowym zwycza-ju. Gdzieś od czasów zaborów, zwłaszcza XIX-wiecznych po-wstań, zsyłek i emigracji utrwalił się obyczaj pozostawiania przy wigilijnym stole jednego wolnego miejsca. Zwyczaj istnieje do dziś, utrwalony przez kolejne wojny, powstania i rozstania. Wolne na-krycie ma przypominać o tych, którzy są nieobecni, a bliscy. W Andrychowie zwyczaj ten w ostat-nich dziesięcioleciach nabrał z pewnością głębokiego znaczenia.

O ile bowiem nie mieliśmy naj-pewniej zbyt licznej reprezentacji w kolejnych insurekcjach, o tyle już od czasów I wojny świato-wej sytuacja się zmieniła. Wielu mieszkańców Andrychowszczyzny walczyło w różnych armiach i gi-nęło w nieznanych często miej-scach, wielu walczyło na frontach II wojny światowej. Inni zostali wywiezieni na przymusowe ro-boty, niektórzy nie mogli wrócić po wojnie. A w ostatnich latach setki naszych bliskich znajomych emigrowało „za chlebem” wobec trudnej sytuacji ekonomicznej Andrychowa. Do dziś puste miej-sca przy andrychowskich stołach przypominają tych, którzy pracują za granicą, którzy osiedlili się tam na stałe, którym może jest tam le-piej, ale jednak z dala od ojczyzny i rodzinnego domu...

ireneuSz ŻmijA

Page 24: NA grudzień 2009

społeczeństwo

NR 11 (228), LISTOPAD 200924

Wielu rodziców, wychowując dzieci, przeżywa rozterki. Każdy etap rozwoju dziecka jest ważny, a dzieciństwo odgrywa szczególną rolę, zwłaszcza w późniejszym ży-ciu dorosłego człowieka. Niezwykle istotnym elementem w kształtowaniu osobowości u dziecka jest wzmacnia-nie poczucia bezpieczeństwa oraz mi-łości. Więzi emocjonalne pogłębiają się już w chwili przyjścia maleństwa na świat. Co o tym sądzą i jak sobie radzą rodziny zastępcze? – Przyjęte przez nas dzieci od razu stały się bardzo ważne – wyznaje pan Daniel Kopeć z Inwałdu, zawodowy rodzic zastępczy. Trafne w tym momencie wydają się słowa z Konwencji Praw Dziecka, które publikuje na swo-jej stronie internetowej Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR) w Wadowicach: „... dziecko pozba-wione czasowo lub na stałe swoje-go środowiska rodzinnego lub w przypadku, gdy ze względu na swe dobro nie może pozostawać w tym środowisku, będzie miało prawo do specjalnej ochrony i pomocy ze stro-ny państwa (...) tego rodzaju opie-ka może obejmować między innymi umieszczenie w rodzinie zastępczej, adopcję ...” O sytuacji rodzin za-stępczych wypowiada się Barbara

Pindel-Polaszek, dyrektor PCPR w Wadowicach: – W roku bieżącym na terenie Powiatu Wadowickiego funk-cjonuje 131 rodzin zastępczych, któ-re swoją opieką obejmują 220 dzieci. Jeżeli chodzi o statystykę, to wygląda ona następująco: jedna rodzina za-wodowa o charakterze pogotowia ro-dzinnego - liczba dzieci na dzień dzi-siejszy 6, sześć rodzin zawodowych niespokrewnionych z dziećmi wielo-dzietnych – liczba dzieci 31, osiem-naście rodzin niespokrewnionych z dziećmi – liczba dzieci 30, sto sześć rodzin spokrewnionych - liczba dzieci 153. Wszystkie te rodziny otrzymują z tutejszego Urzędu pomoc pienięż-ną na częściowe pokrycie kosztów utrzymania dzieci w tych rodzinach – wyjaśnia dy-rektor PCPR. Mimo iż rodzin zastępczych jest dużo, to nadal są one potrzeb-ne. – Jeszcze wiele dzieci cze-ka na otwartość naszych serc i cie-pło domowego ogniska – dodaje pani Barbara. Początkiem 2010 roku w PCPR w Wadowicach organizowane będą kursy dla rodzin zastępczych, może warto skorzystać…

Historia małżeństwa z Inwałdu, pomoże częściowo zrozumieć praw-ne i wychowawcze konsekwencje założenia jednej z takich rodzin za-stępczych.

Zaczęło się od kursu Zgodnie z definicją rodzina za-stępcza jest formą opieki nad mało-letnim dzieckiem, którego biologicz-ni rodzice nie są znani albo zostali

pozbawieni wła-dzy rodzicielskiej, albo ograniczono im władzę rodzi-cielską. Kto może zostać rodziną za-stępczą? Według

polskiego prawa może to być mał-żeństwo lub osoba samotna, ale mu-szą zostać spełnione pewne warunki. Między innymi: stan zdrowia umoż-liwiający sprawowanie opieki nad dzieckiem, stałe źródło dochodu, niekaralność, unormowane warunki

mieszkaniowe, ukoń-czone szkolenie dla rodzin zastępczych. Wszystkie te wy-mogi spełnia rodzi-na państwa Kopeć z Inwałdu. – Jesteśmy małżeństwem z dzie-sięcioletnim stażem. O rodzinie zastępczej myśleliśmy już daw-no, ale jakoś tak nie mogliśmy ostatecznie podjąć decyzji, aż do pamiętnego dnia… - relacjonuje Renata Kopeć, rodzic za-stępczy i pracownik socjalny w Szpitalu P s y c h i a t r y c z n ym w Andrychowie. – Byliśmy w trakcie budowy domu, gdy dowiedzieliśmy się o organizowanym w PCPR w Wadowicach kursie dla rodzin za-stępczych. Chcieliśmy

się dowiedzieć czegoś więcej na in-teresujący nas temat. Od początku naszym zamierzeniem było przyjęcie do rodziny jednego lub dwojga dzie-ci w wieku przedszkolnym. Wówczas nasz syn Kamil chodził do przed-szkola, córka Natalia była młodsza. Głównym zamierzeniem była chęć zrobienia czegoś dobrego dla innych – mówi R. Kopeć. Po niedługim cza-sie małżeństwo dostało propozycję przyjęcia dwójki dzieci z pięcioo-sobowego rodzeństwa. Na szczęście rodzeństwo nie zostało rozdzielone, ponieważ całą piątkę przyjęli wów-czas Kasia i Miłosz, małżeństwo z Wieprza. Kolejnej propozycji pań-stwo Kopeć nie potrafili odmówić, mimo iż był wtedy ciężki dla nich okres. - Serce od razu było na tak, rozsądek podsuwał pewne wątpliwo-ści. Nietrudno się domyśleć, co wy-grało – uśmiecha się ojciec rodziny. Decyzja została podjęta. Pani Renata odwiedziła PCPR w Wadowicach, aby zaczerpnąć więcej informacji o dzieciach i ustalić termin ich spotka-nia. Rodzeństwo w tym czasie prze-bywało w Rodzinnym Pogotowiu Opiekuńczym w Zagórniku. Rodzinne Pogotowie Opiekuńcze zapewnia dzieciom doraźną i całodobową opie-kę. Jest placówką, do której trafiają dzieci z interwencji, dzieci zmuszo-ne do natychmiastowego opuszcze-nia domu. – Potraktowaliśmy tę de-cyzję, jako nasze ziemskie powołanie – podsumowują zadowoleni rodzice zastępczy.

Niezapomniany dzień 19. czerwca 2009 roku, w pią-tek po południu, do domu państwa Kopeć zawitali: Ewelinka, Helenka, Bartosz oraz Kasia. – To było nie-samowite doznanie – wspomina pani Renata. – Od razu byliśmy dla nich ciocią i wujkiem. Tylko mała Kasia, która ma półtora roku, mówi: mama i tata. Na początku było ciężko. Dzieci rywalizowały między sobą. Kłóciły się nawet o to, kto ma być pierwszy przytulony, kto jako pierwszy ma

Sześć sercRodzic zastępczy zaliczany jest do grupy specyficznych zawo-dów, a to z racji tego, że wymaga nie tylko kompetencji, ale przede wszystkim niecodziennej misji, powołania. Rok 2009 ogłoszony był przez Sejm rokiem rodzicielstwa zastępczego. Rodzin zastępczych w naszym kraju jest wiele, a jak to się ma w naszej gminie?

Serce od razu było na tak, rozsądek podsuwał pewne wątpliwości

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Page 25: NA grudzień 2009

25

społeczeństwo/felietonczytać jedną stronę bajki – relacjo-nuje. – Dzisiaj jest zupełnie inaczej. Dziewczynki są najlepszymi przyja-ciółkami, wszyscy razem się bawią

i całkiem dobrze dogadują – dodaje D. Kopeć. Pani Renata przyznała, że duże problemy sprawiał im Bartosz. Był bardzo zamkniętym dzieckiem i często płakał. – Strasznie mnie to męczyło – nie kryje pani Renata. – Podejście mojego męża sprawiło,

że chłopiec zmienił się o 180 stopni. Teraz jest z niego „złote” dziecko, zresztą, jak i z pozostałej piątki. Nie jest nam wszystkim łatwo, ale nawet przez sekundę nie żałowaliśmy pod-jętej decyzji – dodaje szczęśliwa R. Kopeć.

Reakcja środowiska Dzieciom z rodzin zastępczych czasami ciężko jest zaakceptować otaczających ich ludzi. Niestety, przypadki braku akceptacji dzieci z rodzin zastępczych przez ludzi, są jeszcze częste. – Cała rodzina ciepło przyjęła nasze dzieci. W szkole spo-tykają się z życzliwością – mówi pan Daniel. – W pracy otrzymuję pomoc koleżeńską, sąsiedzi i przyjaciele bardzo nas wspierają. Jest to piękne ukazanie świadectwa – ile dobra jest w ludziach – dodaje jego żona.

Kilka typów Istnieje kilka typów rodzin za-stępczych. Podział jest następujący: rodziny zastępcze spokrewnione oraz rodziny zastępcze niespokrew-nione. A jeżeli chodzi o ilość przy-jętych dzieci, to: rodziny zastępcze zawodowe, które opiekują się co najmniej trojgiem dzieci przyjętych w tym samym czasie oraz rodziny zastępcze niezawodowe, opiekują-

ce się jednym lub dwojgiem dzieci. Rodziny zastępcze zawodowe posia-dają także różne formy – wielodziet-ną, specjalistyczną oraz pogotowia

rodzinnego. Państwo Kopeć reprezentują wielodzietną ro-dziną zastępczą zawodową, niespokrewnioną. Dzieci po-siadają jeszcze braci bliźnia-ków, którzy mieszkają w ro-

dzinie spokrewnionej. – Rodzeństwo jest do siebie bardzo przywiązane, dlatego często się spotykają. W od-wiedziny do Inwałdu przyjeżdżają również dziadkowie, którzy rozpiesz-czają swoje wnuki, ba nawet całą naszą szóstkę – mówi pani Renata.

Najmłodsze rodzeństwo spotyka się również ze swoim tatą w PCPR w Wadowicach. Jeżeli chodzi o zdro-wie dzieci, to mają słabą odporność. – Po dwóch tygodniach pobytu u nas troje z nich znalazło się w szpitalu w Wadowicach, tak bardzo chorowali. Jeździliśmy do nich codziennie, zosta-waliśmy z nimi w szpitalu na noc. Od razu potraktowaliśmy ich, jak nasze dzieci – opowiada pan Daniel. Dzieci zauważyły troskę swoich opiekunów, czego wspaniałym dowodem były słowa Ewelinki, wypowiedziane do pani Renaty: „ciociu, kocham Cię za to, że potrafisz kochać jednocześnie tylu ludzi”.

Pierwsza wigilia Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, czas radości i spotkań w gronie najbliższych. Będą to pierw-sze święta w takim gronie. – Nie możemy się już doczekać. Dzieci nie wiedzą jeszcze, jak u nas obchodzona jest wigilia, wspólne kolędowanie, dzielenie się opłatkiem czy składanie sobie życzeń. Ale wszystko im wy-jaśnimy. Cieszymy się razem z nimi – wyznają pp. Kopeć. Trzymamy kciuki za tę rodzinę i wszystkie inne, które dobrocią serca dają przykład innym.

„Rodzina jest w życiu opar-ciem, czymś co chroni, co daje siłę” /Zofia Loren/

Jeszcze nie tak dawno w mediach spekulowano o ograniczeniu do dwóch ka-dencji prezydentów, burmistrzów i wójtów. Pomysły takie padały także ze strony andrychowskiego posła. Doszło do tego, że wielu obywateli pomyliło te koncepty z faktami. Stąd też zapewne wzięła się plotka, że włodarze prawie wszystkich miejscowości w powiecie wadowickim nie będą mogli startować w przyszłorocz-nych wyborach samorządowych. Zmianą ustawy o samorządzie gminnym zainteresowani byli posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy wiosną tego roku złożyli w sejmie projekt ograniczający sprawowanie funkcji prezydenta, burmistrza i wójta do maksymalnie ośmiu lat. Dlaczego? Ich zdaniem: „zagrożenie zawłaszczenia tego urzędu przez określoną grupę lokalną, rodzinną czy środowisko polityczne, stwarza zagrożenie powsta-nia trudnych do przezwyciężenia powiązań i korupcji”. Sam pomysł wcale zresz-tą nie jest taki świeży. Rok wcześniej podobną koncepcję rozważali politycy SLD po aferze z prezydentem Sopotu. Dyskusję nad tym pomysłem uważam za daremną. Argumenty inicjatorów, które zakładają, że każdy samorządowiec jest z założenia szalbierzem i oszu-stwem żyjącym z korupcji, przypominają mi wywody o Wielkim (Zbrodniczym) Bracie czyli CBA. Przeciwnicy polityczni tej agendy przekonują mnie, że każdy (czyli ja też) jest narażony na podsłuch i inwigilację. Że nic nie da się ukryć, bo agenci CBA wszystko wykryją, a jak nic nie znajdą, to sprowokują do złego, zachęcą szmalem albo amorami. Nieprawda. Nieprawda. I jeszcze raz niepraw-da. Nie sądźcie mnie i wielu innych rodaków Panie i Panowie swoją miarką. Odpowiadam: a niechże mnie inwigilują, nagrywają i podsłuchują. W nosie to

mam. A niechże mnie nakłaniają, przekupują i podrywają. Kicham na to. Niech się boją ci, co mają nieczyste sumienie. I ci, co zasady, honor i uczciwość za forsę albo pozory miłości sprzedadzą. Proszę mnie do tego nie mieszać. Z góry. A jak coś zbroję, to potraktować poważnie. Ja w rękaw chlipać nie mam zamiaru. Ani szukać winnego wśród oskarżycieli. Jedna tylko konkluzja w temacie. Tylko dwie kadencje dla prezydenta, burmi-strza czy wójta oznaczają kompletny paraliż samorządności lokalnej. Ze względu na mega - biurokrację szalejącą w kraju nad Wisłą. To proste. Przez pierwszą kadencję zwycięzca wyborów nie będzie mógł nic zrobić, bo nie zdąży. A jak wygra drugą, to nie będzie musiał nic robić. Bo po co? Jak to w Polsce bywa. Z dużej chmury mały deszcz. Albo żaden. Pic na wodę, fotomontaż. Nie tylko nie zapowiada się żadna zmiana w ordynacji wyborczej, ale z ulicy Wiejskiej napływają zupełnie odmienne wieści. Otóż teraz niektó-rzy posłowie zamiast zwalczać władze samorządowe, mają ochotę je zastąpić. Własnymi osobami. W myśl nowej zasady: jeśli nie możesz z przeciwnikiem wygrać, to go zastąp. W listopadzie prasa krajowa rozpisywała się o przewidywanym eksodusie parlamentarzystów, którzy z sejmu mają zamiar „uciec” do samorządów. Padały poważne nazwiska ze wszystkich ugrupowań politycznych. Jak widać, trend to ponadpartyjny. Motywy? Niski prestiż posłów i brak realnej władzy. Niektórzy snują też dalekosiężne plany wzmocnienia swojej pozycji „pracą na dole”, by powrócić z impetem na jeszcze lepsze stołki „na górze”. Czy tendencja ta utrzyma się przez niecały rok, który dzieli nas od wyborów? Nie warto spekulować. Na pewno obecni włodarze miast i gmin dostaną kolejną szansę powalczenia o głosy wyborców. Ciekawe jednak, czy posłowie, którym do końca kadencji zostały teraz dwa lata, zaryzykują start w wyborach samorzą-dowych. I jak ta rejterada z sejmu zostanie odebrana przez obywateli, których głosami dostali się do parlamentu? Tak naprawdę, to odpowiedzi na te pytania poznamy dopiero w 2011 roku. Tylko kto wtedy będzie pamiętał, o co pytał?

Mirosław Starostecki

Wiele hałasu o picFelieton

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Marta Paczyńska

Page 26: NA grudzień 2009

sonda nowin andrychowskich

26

Wyzwania, wyrzeczenia, pracaGrudzień to czas, kiedy zaczynamy podsumowywać zbliżający się do końca rok – jaki on był, co nam się udało zrealizować, a czego nie... Z czego jesteśmy dumni, a o czym wolelibyśmy nie pamiętać. O odchodzący powoli do przeszłości 2009 rok za-pytaliśmy naszych Czytelników. Wszystkim, którzy zgodzili się na udział w sondzie, serdecznie dziękujemy.

Tadeusz Łysoń z AndrychowaPodsumowując mijający rok, mogę stwierdzić, że minął mi całkiem dobrze. Na parę dni udało mi się wyjechać w góry i odpocząć trochę od otaczają-cej mnie rzeczywistości. Nie pamiętam, aby spotkało mnie coś przykrego w przeciągu całego roku, czyli zaliczam go do udanych.

Monika Kowala z RzykW sumie nie był to taki najgor-szy rok, ale wypełniony wie-loma wyzwaniami. Minusem jest poważna awaria samocho-du. Plusy to zdrowie, praca i możliwość cieszenia się z tego wszystkiego.

Anna Pasternak z TarganicMinął mi dobrze, dziękuję. Ogólnie rok pełen zmian, wyzwań, wyrzeczeń i pracy. Mam nadzieję, że 2010 przy-niesie wiele radości.

Krystyna Rusinek z AndrychowaCzekam na nowy rok, bo nowy zawsze wnosi coś innego. Ten nie należał do najgorszych. Sporo czasu spędzałam w gro-nie moich koleżanek, przygoto-wując imprezy kulturalne w na-szym andrychowskim zamku.

Alina Gwoździewicz z InwałduRok minął mi bardzo dobrze, bez jakichś dużych zawiro-wań. Nic złego się nie wy-darzyło, ale zawsze z jakąś większą nadzieją czeka się na następny, nowy rok. Na to, co on nam przyniesie.

Krystyna Smaza z Andrychowa2009 rok pozostanie w mej pamięci, jako ten lepszy. Dostałam pracę, w której otaczam się fajnymi kole-żankami. Jestem zadowolo-na, oby przyszły był równie dobry.

Barbara Susfał z AndrychowaZ mijającego roku jestem bardzo zadowolona. Dostałam nową pracę, szefa mam wspaniałego, koleżanki również. Jeżeli chodzi o jakieś minusy, to śmiało mogę stwierdzić, że nie było ich w ogóle.

Grażyna Marek z WadowicRok był wspaniały. Atmosfera, jaka panuje w mojej pracy, godna jest pozazdroszczenia. Nic złego w tym roku mnie nie spotkało, przynajmniej o niczym takim sobie nie przy-pominam.

Krystyna Cebo z AndrychowaNie wydarzyło się nic niedo-brego. Rok 2009 minął mi bardzo spokojnie. Jasne, że nie mogę się już doczekać następnego, bo wniesie on w moje życie coś innego.

Stanisław Błasiak z AndrychowaRok minął mi tak średnio. Nie mogę zaliczyć go ani do uda-nych, ani też do najgorszych. Z niecierpliwością czekam, aż nadejdzie nowy rok, bo przy-niesie nadzieję na lepsze.

Renata Łopata i Józef Matejko – mieszkańcy AndrychowaRok minął w miarę dobrze. Jeżeli chodzi o problemy, to chy-ba każdy z nas je ma. Najważniejsze, aby umieć sobie z nimi radzić. Jesteśmy optymistycznie nastawieni do roku 2010. Nie możemy się już doczekać świąt Bożego Narodzenia.

Monika Łysoń z SułkowicJako mama dwojga dzieci uczęszczających do szkoły, jestem z nich bardzo dumna. Rok zaliczam do udanych, mimo że nie mogę się już doczekać następnego. Jakieś minusy? Hm… Nie pamiętam. Pozostaje mieć nadzieję, że nadchodzący będzie równie owocny.

Zofia Kowala z RzykBył to ciekawy rok. Właściwie to złego nic mnie nie spotkało, sporo udało mi się „odnowić” w domu. Jestem zdrowa, syn zdał eg-zamin na prawo jazdy. Oby następny rok był równie po-zytywny.

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Page 27: NA grudzień 2009

czworaczki

27

Czy dużo się zmieniło przez dwa lata? – Tak, bardzo dużo. Dzieci są już większe, potrafią same chodzić, trzeba je pilnować na każdym kroku – mówi pan Adam Drabczyk. - Moja żona jest wspaniałą matką. Wiem, że w przyszłości nasze dzieci będą jej ogromnie wdzięczne za trud, jaki wkłada w ich wychowanie – dodaje dumny tata. W opiece nad dziećmi, pani Ali pomaga jej mama – pani Joanna. Najstarszy syn Eryczek, chodzi już do przedszkola. - Jest bar-dzo kochanym wnuczkiem, pozostała czwórka jest równie kochana – przy-znaje Joanna Paczyńska, mama pani Ali. Czy będzie urodzinowy tort? -Jasne, że będzie. Bez tego nie mogło-by się obejść – mówi mama Ala. A jak wygląda dzień u czworaczków? Otóż wstają o godzinie szóstej, jedzą śniadanko i zaczyna się zabawa…, aż do godziny dziewiętnastej, z maleń-

ką przerwą na poobiednią drzemkę. Jeżeli pogoda dopisuje, to udają się ze swoją mamą i babcią na spacer. I tak, dzień za dniem. – Martynka, Marysia, Joasia i Patryk, mówią już pojedyncze wyrazy, typu: mama, tata, baba, dziadzia, daj oraz Asia – to imię spodobało im się od razu – uśmiecha się pani Ala. – Dzisiaj powiedziały nawet ciocia - dodaje. Zapytane, ile mają lat, odpowie-działy: wa (dwa). Cała rodzina nie może się już doczekać świąt Bożego Narodzenia. – W tym roku będzie to nasza trzecia wigilia z obecnością czworaczków przy stole wigilijnym – druga. Pierwszą spędziły w kra-kowskim szpitalu – przypomina pani Ala. Państwo Drabczykowie pragną podziękować wszystkim tym, którzy mimo upływu dwóch lat, nadal o nich pamiętają i wspierają. Za pomoc w

opiece nad dzieć-mi serdecznie dziękują babci Joasi, dziadkowi Aleksandrowi, cioci Bożence i przyjac io łom, przede wszyst-kim dwóm cio-ciom/sąsiadkom z klatki. – Gdyby nie pomoc mojej najbliższej ro-dziny, to byłoby nam ciężko po-radzić sobie z naszymi maleństwami – ze łzami w oczach wyznaje mama kochanych czworaczków. Do listy dobroczyńców pragną dodać: kie-rowniczkę i panią Grażynę ze sklepu „Berbeć”, które obdarowały dzieci pięknymi ubrankami, Hurtownię Warzyw, Owoców i Cytrusów

„Owoc” z Andrychowa, Intermarche Andrychów – prezesa i jego żonę, firmę Adesso S. A. Nie pozostało nam nic innego, jak dołączyć się do podziękowań wszystkim ludziom do-brej woli, a kochanym czworaczkom z okazji urodzin, życzyć dużo zdro-wia, uśmiechu od ucha do ucha oraz wszystkiego, co najlepsze. (mp)

Minęły już dwa lataAndrychowskie czworaczki mają już dwa lata. Na świat przyszły w niedzielę, 9. grudnia 2007 roku. – Jak ten czas biegnie nieubłaganie – wyznaje Ala Drabczyk, mama pięciorga dzieci.

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Page 28: NA grudzień 2009

gospodarka

28

O nowej atrakcji położonej nie-daleko Andrychowa pisaliśmy już w październikowych „Nowinach”. Przypomnijmy. W parku można spotkać m.in.: Królewnę Śnieżkę, Dziewczynkę z zapałkami, Jasia i Małgosię, a przede wszystkim św. Mikołaja, który czeka na zwiedzają-

cych w swoim magicznym domku. Wśród atrakcji wymienić można także: żywe zwierzęta (m.in. renifery), szop-kę bożonarodzeniową, zaczarowaną choinkę spełniającą życzenia, sanie z „Królową śniegu”, kino 5D, specjalny piec do spalania „złych uczynków”, „anielskie dzwoneczki”. Zwiedzający będą również mogli obejrzeć kolorową paradę postaci z bajek. Podczas oficjalnego otwarcia obiek-tu, Marta Basta – Łysoń mówiła m.in. o tym, co wyróżnia zatorski Park św. Mikołaja od innych atrakcji turystycz-nych regionu i Polski. – Mamy u siebie kino 5D. W Polsce są tylko trzy takie kina. Specjalnie dla naszego parku została wykonana bańka choinkowa – największa w kraju. W naszym parku mamy trójwymiarowe, świecące figury. Po zmroku robią one naprawdę wielkie wrażenie. Nie sposób nie wspomnieć też o naszych prawie 300 -letnim dębie, który jest oświetlony ponad 110 000 światełek. A w sumie nasz park oświet-la około trzech milionów światełek. Do nas zawitały też ze Szwecji dwa reni-fery – opowiadała gościom M. Basta-Łysoń. Park św. Mikołaja czynny będzie do 28. lutego. Więcej informacji o tym obiekcie znajdziecie Państwo na stro-nie internetowej: www.parkmikolaja.pl (as)

Bajkowe ścieżkiWłaściciele zapewniają, że drugiego takiego miejsca w połu-dniowej Polsce nie ma. 18 listopada oficjalnie otwarto Park św. Mikołaja w Zatorze.

Pierwszy raz w pełnej krasie andrychowianie ciuchcię mogli obejrzeć w niedzielę, 29. listopa-da. Poświęcenia pojaz-du, po mszy świętej dla dzieci dokonał proboszcz parafii św. Macieja w Andrychowie, ksiądz prałat Stanisław Czernik. A potem ciuchcia zabrała dzieciaki z rodzicami w przejażdżkę po naszym mieście. Oświetlana ponad sześcioma tysiąca-mi diod (!) ciuchcia jest do dyspozycji wszystkich chętnych. Jednorazowo na wycieczkę do „Mini ZOO” bądź inne-go miejsca w okolicy (do 20 km) zabrać może ponad 50 osób. – Gdy tylko ciuch-cia pojawiła się na drodze, odebraliśmy telefony z pytaniami, czy możemy ob-służyć np. wesela. Zainteresowanie jest duże, ale jesteśmy w pełnej gotowości do przyjmowania nowych zamówień. Staramy się dostosować do potrzeb na-szych klientów. Powiem od razu, że nasz pojazd jest napędzamy na cztery koła, jest więc w stanie jeździć nawet po trud-nym, górskim terenie – zapewnia Paweł Marczyński, właściciel „Mini ZOO”. Ale to nie jedyna nowość, którą pro-ponuje ośrodek w Inwałdzie. Od 26. grudnia „Mini ZOO” zaprasza do sie-bie na wspólne kolędowanie. Na go-ści czekać będzie pięknie oświetlona szopka bożonarodzeniowa z żywymi

zwierzętami i ptakami oraz specjalny program artystyczny, prezentowany w każdy weekend. Zagrają m.in.: zespół „Akolada” z Zatora, „Grupa Spadające Gwiazdy” z Andrychowa, rodzinna ka-pela Bugajskich z Kęt. Z kolei młodzież z Gimnazjum nr 1 w Andrychowie oraz Oaza Dzieci Bożych z andrychowskiej parafii św. Stanisława wystawią spek-takle. – To będą niezwykłe spotkania. Rodziny czy grupy nie tylko będą mogły obejrzeć przepiękną szopkę, ale także kolędować na dużym, otwartym oświet-lonym terenie, posłuchać grup muzycz-nych, obejrzeć przedstawienia – zapo-wiada P. Marczyński. Gospodarze zadbali także o inne na-sze potrzeby. Na terenie „Mini ZOO” będzie możliwość posilenia się pyszną grochówką, pieczoną kiełbaską, smażo-nym pstrągiem lub chlebem ze swojskim smalcem i kiszonym ogórkiem. A przy sprzyjającej aurze będzie można przy blasku ogniska zjechać z górki na wor-

kach z sianem lub dmuchanej dętce. Tradycyjnie już „Mini ZOO” go-towe jest zorga-nizować dla chęt-nych kulig. Wszystkich za-interesowanych ofertą „Mini ZOO” odsyłamy na stronę interne-tową www.agro-kucyk.pl (as)

Trochę później niż spodziewaliśmy się, ale jest. Pod koniec listo-pada w swoją pierwszą podróż po drogach Andrychowszczyzny wyruszyła ciuchcia – nowa atrakcja „Mini ZOO” w Inwałdzie. Ale to nie jedyna nowość, którą mają nam do zaproponowania właś-ciciele gospodarstwa agroturystycznego z tej miejscowości.

Rzeczy, jakich mało

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Page 29: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 29

gospodarka

W progach obiektu na gości oczekiwali jego właściciele Anita i Sławomir Rusinek. – Karczm w okolicy mamy wiele, a oberża jest jedna. Mamy nadzieję, goście będą zadowoleni z naszej oferty i będą się u nas dobrze bawić – mówił tuż przed rozpoczęciem imprezy S. Rusinek. Otwarcie Oberży było naprawdę huczne. Taniec ognia, starcie ze zbójnikami, wystrzały z armat, tańce dawne – to tylko niektóre z atrakcji przygotowanych dla gości. Było też oczywiście prze-pyszne jadło. Oberża to miejsce, gdzie nie tylko można dobrze zjeść. Znajdują się tu także sale gościnne i sala konferencyjna oraz pokoje hotelowe. Przypomnijmy, że o tej inwestycji szeroko pisaliśmy w listopadowych „Nowinach”. (as)

Już gości20. listopada w Rzykach Praciakach w ośrodku „Czarny Groń” otwarto oficjalnie nową atrakcję turystyczną w na-szej gminie – Oberżę.

Page 30: NA grudzień 2009

30

wydarzenie

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

„Fakty TVN: uczniowskie kupowanie spokoju zamiast nauki. Uczniowie gim-nazjum w Roczynach oprócz tradycyjnej „enki’, zgłaszanej kilka razy w semestrze w razie nieprzygotowania do odpowiedzi, korzystają też z zakupionych kuponów. Wystarczy złotówka, by nie musieć odpo-wiadać na lekcji. Kupony na „szczęśliwy numerek” zaproponowali uczniowie. Gdy tylko pojawiły się w szkolnej gazetce, od razu wzrosła ich sprzedaż. Podobna sytuacja panuje w Zespole Szkół nr 1 w Jastrzębiu Zdroju - zainteresowało się tym katowickie Kuratorium Oświaty.” To informacja zamieszczona na porta-lu Onet.pl wraz z materiałem filmowym nadanym przez TVN 20. listopada. Po emisji reportażu dyrektor Zespołu Szkół Samorządowych w Roczynach została za-proszona na rozmowę do magistratu, gdzie otrzymała upomnienie z rąk Burmistrza Andrychowa. - Pomysł z kuponem w płatnej gazetce nie był szczęśliwy, choćby z tego wzglę-du, że przy odrobinie złej woli można go wykorzystać wbrew intencjom autorów – wyjaśnia Leszek Kucharski, kierownik Wydziału edukacji UM. – I tak się właś-nie stało. Wykorzystano zaufanie dzieci, a dorośli nie ustrzegli młodzieży przed ak-

tem manipulacji. Pani dyrektor nie skon-sultowała się z nami przed wpuszczeniem dziennikarzy telewizyjnych na teren szko-ły. Nie dała sobie pomóc. A to właśnie gmina, zarządzana przez burmistrza, jest organem prowadzącym szkołę. To bardzo zła praktyka, że zwierzchnicy dowiadują się tego, co się w szkole dzieje, z mediów. Stąd też upomnienie dla dyrektora. Najszybciej na materiał telewizyjny za-reagowały lokalne media elektroniczne. „Mogli kupić spokój na lekcjach. Już nie mogą” i „Zwolnienie z kartkówki za zło-tówkę” – to tytuły artykułów z portali in-

ternetowych. Ich autorzy nie zadali sobie trudu sprawdzenia informacji podanych w telewizji. Poza powtarzaniem kłamstw spreparowanych przez dziennikarzy z TVN, autorzy tych materiałów drwili z uczniów. Strona www.mamnewsa.pl: „Zagościć w głównym wydaniu „Faktów” TVN – to musi być mocny temat A ucz-niom ze szkoły podandrychowskich Roczynach udał się ten wyczyn. Czym takim się zasłużyli? Na pewno nie spodo-bało się to burmistrzowi Andrychowa”. A to portal www.wadowice24.pl: „O ile Dorota Zawada poniosła, naszym zda-niem, klęskę pedagogiczną, o tyle nagro-da należy się redaktor naczelnej gazetki nauczycielce pani Wioli Obłonczek i ucz-niom z klasy II B gimnazjum tworzącym pismo szkolne. „Chwyt marketingowy”, który wymyślili, a także siła perswazji, jakiej użyli, by przekonać dyrektorkę i „ciało pedagogiczne” do swojego pomy-słu, zasługuje jednak na uznanie. Zdolna młodzież w tych Roczynach.” Dorota Zawada, dyrektor ZSS Roczyny: Wpuszczając na teren szkoły, w dobrej wierze, stację telewizyjną TVN nie przy-puszczałam, że w jednej chwili ja, moi na-uczyciele i uczniowie stracimy dobre imię, na które ciężką pracą, dobrymi wynikami

egzaminów i sprawdzia-nów oraz ciekawymi im-prezami dla środowiska lokalnego zapracowali-śmy. Problem „nieszczęs-nego kuponu” to sprawa z zeszłego roku, o czym ani telewizja, ani prasa, nie wspomniała. Tylko jeden na 420 uczniów mógł w danym miesiącu wylo-sować „szczęśliwy los”, zwalniający go z odpyty-wania, a nie, jak to przed-

stawiła prasa, „każdy w dowolnej ilości”. Zaledwie sześcioro uczniów oddało kupon do losowania. Gazetkę kupowały bowiem najczęściej osoby lubiące czytać, nie tyl-ko prasę. To, co przedstawiła TVN, to co pojawiło się w prasie oraz na stronach in-ternetowych, zszokowało całą społeczność szkolną. Nie taka była prawda, nie takie były fakty. Co więc jest bardziej niewy-chowawcze: kupon, z którego skorzystały cztery osoby, czy uczenie młodzieży, że poprzez kłamstwo i sfabrykowane infor-macje można zdobyć poczytność, rozgłos, sensację?

Oddajmy głos, a raczej łamy świadkom i uczestnikom tych wydarzeń, czyli ucz-niom. W listopadowym wydaniu gazetki „Teraz My, magazynu o uczniach i dla uczniów” opublikowany został obszerny artykuł opisujący całe zdarzenie zatytuło-

wany: Telewizja TVN kłamie! Ola B. z klasy III b pisze: „TVN - polska wiodąca, komercyjna, bezpłatna stacja telewizyjna, znana z wysokiej jakości programów roz-rywkowych oraz WIARYGODNEGO I SOLIDNEGO DZIENNIKARSTWA jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się stacji telewizyjnych w Europie.” Oto krótki fragment, który widnieje na stronie TVN - u. Jak widać, stacja ta przedstawia się w samych superlatywach, jednak to co najbardziej rzuciło nam się w oczy, to wiarygodność i solidność dziennikarstwa. My - uczniowie gimnazjum w Roczynach już wiemy, że tak nie jest, a przekonali-śmy się o tym 20. listopada, gdy został wyemitowany materiał ukazujący na-szą szkołę jako miejsce, gdzie wszyst-ko opiera się na pieniądzach. Kilka dni wcześniej pojawili się dziennikarze, mówiąc, że zaciekawił ich szczęśliwy numerek sprzedawany niegdyś w naszej gazetce. Uznali to za wspaniały pomysł godny uwagi. Ludzie ci byli bardzo mili i dowcipni, nikt nie podejrzewał złych intencji, które niestety kryły się w tych ,,wspaniałych”, ,,uczciwych” i ,,rzetel-nych” dziennikarzach. Zjawili się nie-spodziewanie, nagrali kilka wypowiedzi osób najbardziej związanych ze sprawą szczęśliwego numerka, zadawali bardzo dużo pytań, by nikt nie podejrzewał, o czym tak naprawdę chcą poinformować Polskę. To co zobaczyliśmy 20. listo-pada w wieczornych Faktach wstrząs-nęło całą społecznością szkolną. Otóż nasze gimnazjum wraz z gimnazjum w

Jastrzębiu Zdroju zostało ukazane pod hasłem: ,,Uczniowskie kupowanie spo-koju zamiast nauki”. Jesteśmy pewni, że żadna ze szkół nie zasłużyła na takie potraktowanie, zwłaszcza, że obydwie sytuacje zostały pokazane w zupełnie

innym świetle. Nasz szczęśliwy nume-rek był nagrodą losowaną tylko raz w miesiącu i obowiązywał tylko w jeden wybrany przez ucznia dzień, a pieniądze z zakupu gazetki wraz z numerkiem prze-znaczane były na utrzymanie jej, a także wsparliśmy akcję charytatywną naszej szkoły „Dar serca” oraz Orkiestrę Straży Pożarnej w Roczynach na koncercie 8 marca 2009 r. Zaś w szkole w Jastrzębiu Zdroju szczęśliwy numerek został wyli-cytowany za 50 zł., ale dziennikarze nie byli już w stanie dodać, że te pieniądze zostały przekazane na schronisko zwie-rząt, a licytacja miała miejsce tylko raz i to z okazji święta Halloween. Gdyby te informacje zostały zawarte w materiale zupełnie zmieniłyby charakter reportażu, dziennikarze TVN-u szukali tylko i wy-łącznie sensacji, a że zebrane materiały im nie wystarczyły, musieli uwieńczyć swoją pracę żałosnymi i ironicznymi komentarzami. (…) Mamy nadzieję, że ta sytuacja zostanie szybko zapomniana przez nas wszystkich. Przynajmniej teraz wiemy, na czym polega i jak działa te-lewizja.” Zakończenie artykułu Oli ma wyraź-nie dydaktyczny wydźwięk. Widać w nim dużą dojrzałość oraz całkiem dobry warsztat dziennikarski. Może więc, jak w znanym przysłowiu: wszystko dobre, co się dobrze kończy… Redakcja Nowin życzy młodszej koleżance po fachu suk-cesów w mediach. Mamy nadzieję, że duża Aleksandra nie zapomni zasad, któ-re wyznaje mała Ola. (fr)

Dostali lekcję. Medialny skandal w RoczynachSkandalem w mediach, rozgoryczeniem uczniów, ich nauczycieli i rodziców oraz upomnieniem dla dyrektora szkoły zakończyła się listopadowa wizyta reporterów TVN w Roczynach. Po materiale wyemitowanym w Faktach na długo pozostanie niesmak.

Page 31: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 31

wydarzenie

Korowód Mikołajów wystartował z Wadowic. Koło południa zawitał do naszego mia-sta. Najpierw kawalkada przejechała dumnie przez osiedle Lenartowicza, by zjawić się na Placu Mickiewicza. Tutaj na gości czekały tłumy andrychowian. Mikołaje nie zawiedli. Nie dość, że przywieźli ze sobą prezenty dla dzieci, to jeszcze pozwolili im dosiąść swo-

ich maszyn. Niestety, około godziny 13 opuścili nas. Pojechali prosto do Parku Świętego Mikołaja w Zatorze. Na pomysł zorganizowania rajdu Mikołajów wpadli członkowie wadowickiego oddziału klubu motocyklowego „Grey wolves” z Żywca. Pomogli: Park Świętego Mikołaja oraz pasjonaci jednośladów z naszego powiatu. (as)

Takiego najazdu Mikołajów Andrychów nie przeżył chyba nigdy. W niedzielę, 6. grudnia przez nasze miasto przejechała kawal-kada ponad 100 motocykli i wielośladów: skuterów oraz quadów. Większością z nich kierowali Mikołaje.

w AndrychowieMikołaje rządzili

Page 32: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 200932

rozmaitości

Dzięki pomocy dyrekcji szkoły oraz uczniom tej placówki, udało się zorga-nizować miłą zabawę dla dzieci i doro-słych z upośledzeniem intelektualnym i ruchowym. – To już trzecie spotkanie dla niepełnosprawnych, a drugie Andrzejki zorganizowane przez szkołę w Rzykach i Stowarzyszenie Dzieci Serc z miejsco-wości Radziechowy Wieprz. W tym roku po raz pierwszy na wspólną imprezę udało się zaprosić osoby niepełnospraw-ne z Rzyk – mówi Agnieszka Klimonda, nauczycielka w szkole w Rzykach i organizatorka zabawy. – Przy takich przedsięwzięciach mogę zawsze liczyć na młodzież z naszej szkoły. W tym roku pomocni okazali się również uczniowie z opiekunami Liceum Ogólnokształcącego

w Andrychowie i ze Szkoły Podstawowej w Zagórniku. Niepełnosprawni cały rok czekają na zabawę andrzejkową i gdy zbliża się wrzesień, to dopytują się, kie-dy jest zabawa, kiedy pojadą do Rzyk? Jest to dla nich zawsze wielkie przeżycie, zresztą wystarczy popatrzeć na ich ra-dosne twarze – podkreśla A. Klimonda. – Podoba mi się, jak młodzież pomaga, akceptuje niepełnosprawne osoby, jak jest przyjaźnie do nich nastawiona – dodaje Justyna Kraus, obecnie uczennica liceum w Andrychowie i absolwentka szkoły w Rzykach. Wszystkie takie imprezy poka-zują, że warto integrować osoby niepeł-nosprawne z mieszkańcami, gdyż jest to obopólna satysfakcja i radość. (mp)

Andrzejki w RzykachPomoc potrzebującym ważna jest w życiu każdego człowieka. Kiedy pomagają młodzi ludzie, jest to niesamowite uczucie, gdyż we współ-czesnym świecie ciężko zmotywować młodzież, aby poświęciła swój czas niepełnosprawnym. Ich udział w zabawie andrzejkowej, która od-była się 14. listopada 2009 r. w szkole w Rzykach, jest bezcenny.

11 listopada

Gminne obchody Święta Niepodległości miały w tym roku kameral-ny charakter. Z powodu zimowej aury nie doszło do tradycyjnego przemarszu uczestników Mszy Świętej za Ojczyznę przez miasto. Delegacje złożyły kwiaty pod Krzyżem Misyjnym.

Andrychów

Władze miasta, przedstawiciele powiatu oraz niektórych stowarzy-szeń i organizacji uczcili 91 rocznicę odzyskania niepodległości pod Pomnikiem Grunwaldzkim. Ułani ze Stanicy Hucuł i Stajni Pod Dębami zaprezentowali swoje umiejętności podczas pokazów w Inwałdzie.

W miejskim Domu Kultury z patriotycznym recitalem wystąpił pochodzący z Targanic Paweł Orkisz.

Gdy piszę te słowa, śnieżna okrywa stoków kurczy się w zastraszającym tempie. Tryliony śnieżynek składających się na powierzchnię tras narciarskich spływają w dół, do rzek, by trafić z czasem do morza. Po kilku miesiącach wrócą w góry, by pod postacią śniegu okryć je na nowo. Ale kto wie gdzie - może w Alpach, może w Tatrach. Doprawdy, same śnieżynki nie wiedzą, gdzie trafią. Jednak jedna czy dwie takie śnieżynki upadły na moje policzki, gdy leżałem w zaspie wysoko w górach, wysoko ponad wyciągiem, w ubraniu zachęcającym wręcz do długiego wylegiwania się w śniegu. Gdy otworzyłem oczy, wyrwany w ten nieoczekiwany sposób z miłego błogostanu, zobaczyłem nad sobą na tle błękitnego nieba uśmiechniętą twarz dziewczyny. Poruszyła głową i z jej włosów spadło jeszcze kilka śnieżynek. - Wszystko w porządku? - Zapytała piękność z miłym zatroskaniem w wesołym głosie. - Nic ci nie jest? Jakie ładne oczy, pomyślałem, nieduży nosek, uszy przykryte długimi wło-sami wystającymi spod kolorowej czapeczki, drobna figurka w obcisłym kom-binezonie. - Zbieram siły przed kolejnymi zjazdami - uniosłem się już na łok-ciach - Tu jest tak pięknie, lubię tu tak po prostu poleżeć. - Dziewczyna stała już wyprostowana, spojrzała na rozległą panoramę gór.- Też tu przychodzę, te widoki zostają ze mną cały rok. Patrzyła tak zamyślona, a we mnie zrodziła się chęć poznania jej. Tak zaczęła się nasza rozmowa, którą mieliśmy kontynuować za chwilę u podnóża stoku, przy gorącej czekoladzie... Zbierając się do przypinania nart, obserwowałem, jak z gracją wycina skręty w drodze do „szałasu”. Nie doje-chała. Jakiś doświadczony narciarz, wyjątkowo pechowo pozbawił ją życia, uderzając w nią z dużą prędkością i wywracając na twarde muldy. Ja stałem już gotowy do zjazdu i nie przeczuwałem najgorszego...Może za rok wróci tu znowu, mała śnieżynka, która spadła na moje policzki z włosów dziewczyny i zamieniła się w małą kropelkę pod moim okiem... Ja wrócę na pewno. Zawsze będę wracał.

Lui z andrychowskiego forum, „Nowiny Andrychowskie” nr 4 (161), kwiecień 2004

PS. Na koniec nie może oczywiście zabraknąć życzeń. Tak więc… Wszystkim bez względu na to, ile lat mają, gdzie skład-ki opłacają (ZUS czy KRUS), jakie poglądy polityczne wyznają, jaki zawód uprawiają, jak liczne rodziny mają… Zdrowych, po-godnych, rodzinnych świąt Bożego Narodzenia życzymy.

Pod choinkęGrudzień to czas obdarowywania się prezentami. „Nowiny” wpisują się w tę tradycję i naszym najwierniejszym czytelnikom i krytykom dedy-kujemy tę opowieść sprzed lat. Wszystkim spragnionym śniegu – red.

Historia jednej śnieżynki. Pamięci młodej narciarki z Warszawy

Page 33: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 33

rozmaitości

Wśród gości nie zabrakło Krzysztofa Kubienia, przewodniczącego Rady Miejskiej w Andrychowie. - Roverway jest spotkaniem przygotowanym przez WOSM (Word Organization of the Scout Movement) i WAGGGS (World Association of Girl Guides and Girl Scouts) w Europie dla młodych skautów i skautek w wieku od 16 do 22 lat – tłumaczy Sonia Kurek, uczestniczka wyprawy. - Zlot ten to okazja do nawiązania międzynarodowych przyjaźni i wzajemnego odkrywania swoich kultur. Ósemka andrychowian stanowiła mocną siłę w nielicznym polskim kontyngencie liczącym tylko 21 osób z całego kraju. Patrol w składzie: Artur Walkowiak, Sonia Zielińska, Agnieszka Kolasa, Karolina Szafrańska, Mateusz Grajny, Sonia Kurek, Monika Martin i Julita Krzanak przez dziewięć lipcowych dni penetrował Islandię wraz z Hiszpanami, Grekami, Norwegami, Kanadyjczykami i Finami. – Z tymi pierwszymi spotkamy się na pewno w kwietniu, kiedy przylecą do Polski powspominać wakacje, a także poznać okolice Andrychowa – do czego zachęciły ich zdjęcia urokliwych zakątków Andrychowszczyzny i uroczych andrychowianek – opowiada S. Kurek. Eskapadę wsparli: Stanisław Sordyl, Marek Góral, Bogdan Jodłowski, Policealna Szkoła Gloker oraz Andropol S.A., Andrychowski Urząd Miasta – Wydział Rozwoju, Promocji i Współpracy z Zagranicą.(fr)

Harcerze wrócili z Islandii9. listopada w Klubie pod Basztą andrychowscy harcerze, uczestnicy międzynarodowego zlotu i wyprawy na Islandię Roverway 2009 podzielili się z publicznością wrażeniami z tej egzotycznej imprezy.

Temat tegorocznej edycji konkursu brzmi „Piętno II wojny – los i pamięć”. Plon konkursu powinien zdaniem organizatorów odpowiedzieć na następujące pytania: Jakie piętno zostawiła II wojna w najbliższym środowisku, w rodzinie, w życiu bliskich ludzi, przyjaciół, znajomych, sąsia-dów, w mieście, na wsi? Jaki los był ich udzia-łem, jaka jest pamięć o wydarzeniach tamtych lat, co zostało ważnego z tego doświadczenia dla na-stępnych pokoleń? Praca może być przygotowana indywidualnie lub w zespołach (do 6 osób) pod opieką nauczy-ciela, innej dorosłej osoby, ale i bez tej opieki. Powinna mieć charakter twórczy – nie może być powieleniem lub kompilacją istniejących opraco-wań i opublikowanych źródeł. Praca może przybierać różne formy. Może to być np.: krytycznie opracowany dziennik, wspo-mnienie czy zbiór dokumentów, pozyskana i kry-tycznie opracowana relacja świadka (świadków) historii, zbiór zdjęć z autorskim opisem i komen-tarzem, film DVD, audycja radiowa, prezentacja multimedialna i in. Nieakceptowane są formy czysto plastyczne. Prace należy przesyłać do 1. marca 2010 roku na adres: Ośrodek KARTA, 02-536 Warszawa, ul. Narbutta 29. Dodatkowe informacje i regu-lamin konkursu na stronie www.historiabliska.pl (red.)

Historia

Ośrodek KARTA po raz czternasty ogło-sił ogólnopolski konkurs dla młodzieży szkół ponadpodstawowych pt. „Historia bliska”.Celem konkursu jest poznanie i zrozumienie historii społeczności lokal-nej, tj. rodziny, środowiska, miejsco-wości. Konkurs zawsze ma charakter badawczy i twórczy. Udział w nim bio-rą jedynie samodzielnie zgromadzone, zweryfikowane i opracowane materiały źródłowe. Mogą one pochodzić z archi-wów rodzinnych, społecznych; mogą też nimi być relacje świadków historii.

z bliska.Konkurs

Goście i zwycięzcy konkursów „Nowin Andrychowskich”

i „Twojego Radia Andrychów”

Page 34: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 200934

rozmaitości

25. listopada do Miejskiego Domu Kultury przy-byli członkowie organizacji społecznych działających na terenie Andrychowszczyzny. Gościem specjalnym spotkania był burmistrz Andrychowa, Jan Pietras. Jak co roku, pracownicy MDK zadbali o oprawę artystyczną „Jesiennej herbatki”. Przed seniorami wystąpiły mażoretki z zespołu „Talent”, działające-go przy CKiW. A do tańca gościom zagrała kapela podwórkowa „Andrusiki”. W przygotowaniu spotkania CKiW pomogli spon-sorzy: właściciele „Piekarni u Jakuba” w Rzykach: Jacek Wykręt oraz Kazimierz i Lesław Marczyńscy oraz prezes Przedsiębiorstwa Wielobranżowego „Marwex”- Paweł Harnaś. (as)

Taneczna herbatkaZgodnie z tradycją, pod koniec listo-pada Centrum Kultury i Wypoczynku zaprosiło seniorów z naszej gminy na „Jesienną herbatkę”.

- Co roku dzieci mają za zadanie przeczytać inną książkę. W tym roku były to „Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa”. Uczniowie musieli przygo-tować się do pytań ogólnych dotyczących czytelni-ctwa, jak i szczegółowych związanych z książką. Ich zadaniem było także m.in. przygotowanie rymowanek, wypracowań, prac plastycznych oraz reklamy książ-ki „Opowieści z Narnii” - mówi Anna Bizoń, obok Marty Saferny i Bożeny Gajos, główna organizatorka całego przedsięwzięcia. Nagrody przyznane zostały w trzech kategoriach. W pierwszej, teatralnej pierwsze miejsce przyznano ex aequo klasom: Vb i VIb, w drugiej i trzeciej (arty-styczna i czytelnicza) zwyciężyła klasa VIa. (as)

Kraina wiedzy

4. grudnia uczniowie klas V i VI ze szko-ły w Sułkowicach-Łęgu rywalizowali w VII Szkolnym Konkursie Czytelniczym. W tym roku mottem spotkania były słowa „Witamy w krainie fantazji” a głównym te-matem baśniowy świat Narnii.

26. listopada z wizytą w szkolnej bibliotece gościł pracownik ING BANK ŚLĄSKI Oddział Kęty oraz... lew. Staraniem „szefowej” biblioteki Anny Denisow, każde dziecko z oddziału „zerowego” oraz uczniowie klasy pierwszej otrzymali książeczkę „Lucjan. Lew, jakiego nie było” Roksany Jędrzejewskiej - Wróbel - „dar” od wspomnianego banku. Fragmenty książki dzieciom czytały panie: A. Denisow, Julia Martyniak - mama uczennicy klasy pierwszej oraz gość z ING BANK ŚLĄSKI. A lew bawił się z dziećmi przy pio-sence „Cała Polska czyta dzieciom”. (opr. as)

Razem z lwemNowy miesiąc, nowa atrakcja. Tak wygląda realizacja kampanii „Cała Polska czyta dzie-ciom” w wykonaniu pracowników Zespołu Szkół Samorządowych w Rzykach.

Program z udziałem Mateusza wyemitowany zo-stał 29. listopada, oczywiście w TVP2. Repertuar J. Steczkowskiej do łatwych nie należy. Mimo to Mateusz był zadowolony ze swojego występu. Może dlatego planuje występ w kolejnej „Szansie na suk-ces”. No i jak na muzyka przystało, marzy o wy-daniu własnego krążka. A póki co wystąpił na an-drychowskim „Piosturze” i niezmiennie śpiewa w chórze „Jubilate”. (as)

W „Szansie na sukces”To było duże wyzwanie. Mateusz Byrski, mieszkaniec Roczyn wystąpił kilka tygo-dni temu w „Szansie na sukces”. W pro-gramie przyszło mu zaśpiewać piosenkę Justyny Steczkowskiej.

To już siódma taka akcja przeprowadzona przez na-uczycielkę z przedszkola w Rzykach Jolantę Łysoń. W jej opinii współpraca przedszkola i biblioteki przynosi świetne efekty. Tym razem zebrano w sumie 173 ksią-żeczki dla dzieci (przedszkole – 91; biblioteka - 82). Oprócz nich jednak mieszkańcy naszej gminy przy-nosili zabawki, głównie maskotki, których zebrał się wielki wór, oraz ubrania. Po przeliczeniu i posortowa-niu wszystkie dary przekazane zostały 8. grudnia po-trzebującym z Domu Samotnej Matki. Organizatorzy akcji dziękują wszystkim ofiarodawcom.(iż)

Samotnej matce

W drugiej połowie listopada publiczne przed-szkole przy ZSS w Rzykach wraz z Miejską Biblioteką Publiczną w Andrychowie zorga-nizowały akcję zbierania książek na rzecz Domu Samotnej Matki w Wadowicach.

W związku z tym wydarzeniem Towarzystwo Miłośników Andrychowa (TMA) wydało folder – mapę, dzięki któremu można odbyć, jak napisano, spacer an-drychowskim szlakiem żydowskim. Ponadto przygotowa-na została prezentacja multimedialna poświęcona zagi-nionemu światu andrychowskich Żydów, którą obejrzeć można było w czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w

Andrychowie. Do zwiedzania i oglądania zaproszo-no w dniu 24. listopada młodzież szkół z naszej gmi-ny. Do biblioteki przybyły w tym dniu dwie klasy z gimnazjów w Inwałdzie i Zagórniku (w sumie ok. 50 osób). Tu przygotowaną przez siebie prezentacje przedstawili Ewelina Prus – Bizoń i Tomasz Bizoń, członkowie TMA. Prezentacja poświęcona andrychowskim Żydom została włączona do lekcji bibliotecznych, w których może uczestniczyć każda klasa po uprzednim umó-wieniu się w andrychowskiej bibliotece.(iż)

Zaginionym szlakiemW listopadzie minęła 70. rocznica spalenia i zniszczenia przez Niemców żydowskiej synagogi w Andrychowie (znajdowała się przy dzisiejszej ulicy Legionów).

Page 35: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 35

wydarzenia

Na spotkanie, zorganizowane w ParkHotelu „Łysoń” w Inwałdzie przy-jechał m.in. Marek Sowa, członek za-rządu Województwa Małopolskiego.

Byli też samorządowcy szczebla po-wiatowego i gminnego, przedstawiciele duchowieństwa, sponsorzy oraz przyja-ciele Stowarzyszenia. Wszyscy oni mo-gli skosztować potraw przygotowanych przez gospodynie. Jak na konkurs przystało, nie obyło się bez rywalizacji. W kon-kursie na najlepszy stolik (oceniano m.in. smak i oryginalność dań oraz dekorację stołu) Grand Prix otrzy-mały gospodynie z Koła Gospodyń Wiejskich w Zagórniku. Pierwsze miejsca jury przyznało KGW w: Gierałtowiczkach, Głębowicach oraz Targanicach Górnych, dru-gie gospodyniom z: Brzezinki, Frydrychowic i Osieka, a trzecie paniom z: Roczyn, Sułkowic-Łęgu i Tomic. W konkursie na najpiękniejszy stroik bo-żonarodzeniowy, zgodnie z oczekiwa-niami, najwyżej oceniono dzieło KGW w Roczynach (Grand Prix). Pierwszym miejscem uhonorowano pracę KGW we Frydrychowicach, drugim KGW

w Gierałtowiczkach, trzecim KGW w: Osieku i Zagórniku. Konkurs na najlepszą nalewkę wygrało Koło z Inwałdu. Drugą nagrodę otrzymały gospodynie z Targanic

Dolnych, zaś trzecią KGW z Tomic. – Wszystko jest wielkie, co wielkie jest przez serce. Serce okazali i goście, którzy zaszczycili nas swoją obecnością, i spon-sorzy, którzy pomogli nam kupić nagro-

dy, a przede wszystkim same gospodynie, które mają tak wiele zapału, pomysłów, werwy. Naprawdę to była uczta i dla oczu i dla żołądka – podsumowywała spotka-nie Czesława Wojewodzic, prezes SGW. Szczegółowe informacje o konkursie znajdą Państwo na stronie internetowej Stowarzyszenia. (as)

Zapał, pomysł, werwaKarp w sosie śmietankowym, ryby w galarecie, barszcz czerwony podgrzewany, sałatka kanadyjska, karp ze śliwkami, pasztet z kar-pia, pasztety grzybowe, itd., itd... Stoły pełne przysmaków to już tradycja na imprezach przygotowywanych przez Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich w Andrychowie. Nie inaczej było w przypadku X Powiatowego Konkursu Potraw Wigilijnych (5. grudnia).

Podczas spotkania odznakami „Zasłużony Honorowy Dawca Krwi” PCK I stop-nia uhonorowani zostali: Marek Biegun, Sławomir Byrski, Stanisław Byrski, Adam Bałamucki, Andrzej Kasperek, Mirosław Klyta, Marek Konopka, Dariusz Nowak, Czesław Rajda, Kazimierz Sordyl.

Odznaczenia stopnia drugiego otrzyma-li: Janusz Bury, Dariusz Cieślik, Marek Konopka, Bogusław Króliczek, Rafał Legień, Dariusz Łysoń, Bogdan Luberda, Dariusz Nowak, Marek Nowak, Damian Nowak, Piotr Kozioł, Stanisław Polak, Marek Rokowski, Mariusz Sordyl, Anna Szczurek, Marcin Wandor, Marek Zamysłowski. Aż 26 osób dostało odzna-czenia trzeciego stopnia. Byli to: Jolanta Bogucka, Józef Bizoń, Janusz Fąferko, Jadwiga Guzdek, Piotr Góralczyk, Grzegorz Grządziel, Zenon Kasperek, Małgorzata Leśnik, Jan Magiera, Piotr Moskwik, Mirosław Magiera, Łukasz Micherda, Paweł Mrzygłód, Maciej Nidecki, Jarosław Nalborczyk, Marcin Pala, Ryszard Pietera, Piotr Polak, Tomasz Pikoń, Konrad Schabowicz, Łukasz Szmeil, Wojciech Wąsik, Bartłomiej Waluś, Robert Walusiak i Łukasz Warchoł. W czasie uroczystości wręczono także prestiżowe certyfikaty – podziękowania za działalność społeczną i długoletnie od-dawanie krwi. Otrzymali je: Jan Wąsik i Piotr Madeja. Instytucje oraz osoby, które wspierają działalność andrychow-skiego oddziału PCK otrzymały specjalne podziękowania. Dyplomy trafiły m.in. do burmistrza Andrychowa, przewodniczące-go Rady Miejskiej (RM) w Andrychowie, przedstawiciela Banku Spółdzielczego w Andrychowie oraz andrychowskiej

policji. Prezes Zarządu Rejonowego w Andrychowie – A. Cieślak został uhono-rowany okolicznościowym medalem z oka-zji 90. lecia powstania PCK, nadanym mu przez Zarząd Główny PCK w Warszawie. Specjalny prezent otrzymał także od bur-mistrza Jana Pietrasa i przewodniczącego

RM, Krzysztofa Kubienia. – W tym roku tylko w 10 akcjach krew od-dało 345 osób .Pozyskano ogółem:388,650 ml. krwi. Po raz pierwszy krew oddało 40 osób – mówił m.in. w swoim wystąpieniu A. Cieślak. W przygotowaniu uroczystości z 21. listo-pada andrychowskiemu oddziałowi PCK po-mogli: Bank Spółdzielczy w Andrychowie, Stacja Paliw Wita Ziółkowskiego, MSH „Wizan”, PSS „Społem”, firma „DrukPress” z Andrychowa, zakłady

„Skawa” Wadowice, firmy: „Maspex” Wadowice, „RAJ-PIEK” z Roczyn, Adam Migdałek z Wieprza, Firma Produkcyjno-Handlowa Józefa Brzazgacza, „Piekarnia u Frysia”, Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie. Podziękowania należą się także dyrekcji i wychowankom LO w Andrychowie oraz uczniom (i ich wycho-wawczyniom) ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Andrychowie. Dzieciaki zadbały o część artystyczną spotkania. (as)

Dar krwiKilkadziesiąt osób zgromadziło się 21. listopada w hali spor-towej Liceum Ogólnokształcącego w Andrychowie. Nie przy-wiódł ich tu sport, lecz zupełnie inne wydarzenie o szczególnej randze. Honorowi Dawcy Krwi spotkali się by wspólnie uczcić jubileusz 90-lecia utworzenia Polskiego Czerwonego Krzyża.

Page 36: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 200936

rozmaitości

Jednym z uczestników tej ekspe-dycji był Grzegorz Kuśpiel – groto-łaz, podróżnik, instruktor alpinizmu oraz kustosz działu etnograficzno-podróżniczego Muzeum Miejskiego „Sztygarka” w Dąbrowie Górniczej, który za pomocą prelekcji w skrócie zrelacjonował przebieg wyprawy. Ekspedycja trwała siedem tygodni, od marca do maja 2007 roku. Grotołazi pokonali 4000 km, docierając do miejsc, w których nie stanęła jeszcze ludzka stopa. Zbadali jaskinie będące miejscem kultu ludu Wazimba, od-wiedzili rezerwat przyrody Namaroka i Narinda oraz jeden z najbardziej niedostępnych

obszarów na Madagaskarze – masyw Tsingy de Bemaraha. Tsingy to wapienne szpice, tworzące tak zwany skamie-niały las. Oprócz zdjęć, które robiły niesamowite wrażenie, G. Kuśpiel przedstawił sesję filmową z wyprawy, która to zakończyła się skomponowa-niem przez uczestników bluesa afrykańsko-polskiego. (mp)

MadagaskarO polsko-brytyjskiej wyprawie etnograficzno-speleologicznej na „czerwoną wyspę”, mogliśmy dowiedzieć się 1. grudnia w Klubie Podróżnika CKiW i Koła PTTK „Chałupa”.

– W tym roku dopisali nam głów-nie soliści. Mniej jest zespołów – mówi Dorota Janosz, główny organizator festiwalu. – Cieszymy się, że przegląd wciąż jest organizowany. Dzieci nadal czekają na niego, przygotowują się do występu już od września. To oznacza, że udało się nam zaszczepić w nich główną ideę festiwalu – przekonanie, że śpiewanie jest świętem, jest też: za-bawą, lekarstwem na nudę czy zmęcze-nie – dodaje D. Janosz. W tym roku w jury zasiedli: Wiktoria Hatala, Łukasz Mikołajko oraz Witold Niemczyk. W katego-rii klas I – III jurorzy główną na-grodę przyznali grupie z Zespołu Szkół Samorządowych w Roczynach oraz Agnieszce Talar ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Andrychowie. Drugie miejsce zajęli ex aequo: Julia Graca z ZSS w Sułkowicach-Bolęcinie oraz zespół „Wiolinki” z ZSS w Inwałdzie. Trzecie miejsce przypadło:

Maksymilianowi Mrawczyńskiemu ze Szkoły Podstawowej Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich w Brzezince oraz Alicji Noga z SP nr 2 w Andrychowie. Wyróżnienie dostał Michał Talar z SP nr 4 w Andrychowie. W kategorii klas IV – VI pierwszą nagrodę przyznano zespołowi z ZSS w Roczynach, Zuzannie Rauk z SP nr 2 w Andrychowie oraz Agnieszce Babińskiej z SP SPSK w Brzezince. Druga nagroda przypadła zespołowi „Andantino” z SP nr 4 w Andrychowie

a trzecia grupie ze szkoły w Brzezince. W kategorii: gimnazjum dwa pierwsze miejsca otrzymali: Karolina Piekarska oraz Kamil Studnicki z Gimnazjum nr 1 w Andrychowie. Drugie miejsce zajęła Justyna Gajczak z ZSS w Targanicach

a trzecie Iwona Kurzyniec z ZSS w Roczynach. Wyróżnieniami o b d a r o w a -no: Agatę Wnęczak z ZSS w Sułkowicach-Bolęcinie oraz duet z ZSS w T a r g a n i c a c h ( S t e f a n i a M r a w c z y ń s k a i Marta

Oczkowska). Organizatorami festiwal piosenki byli: ZSS w Targanicach, SP nr 2 w Andrychowie oraz Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie. Podziękowania należą się także spon-sorom: Radzie Rodziców przy ZSS w Targanicach, Radzie Rodziców przy SP nr 2 w Andrychowie oraz firmom: „ Maspex” z Wadowic i PSS „Społem” w Andrychowie, które jak co roku za-pewniły poczęstunek dla wszystkich wykonawców. (as)

Lekarstwo na nudęXII Gminny Festiwal Piosenki „Szkolny Song 2009” za nami. 13. listopada do Miejskiego Domu Kultury w Andrychowie przyjechali wokaliści i zespoły z niemal wszystkich szkół pod-stawowych i gimnazjalnych w gminie.

01.01.2010 - Noworoczne spotkanie na szczycie Leskowca - godz 13.03.01.2010 - Zimowa Magurka Wilkowicka w nowym roku24.01.2010 - Wielki Krywań w Małej FatrzeBliższe informacje i zapisy w kole PTTK „Chałupa” ul. Lenartowicza 7 w każdy poniedziałek 18-19.30, tel.602 48 68 33, 602 11 58 95,www.pttkchalupa.pl

PTTK „Chałupa” zaprasza

– Ten konkurs to jed-no z naszych sztan-darowych działań. To zadanie zostało zainicjowane przez diecezjalny Instytut Akcji Katolickiej i my przykładamy się do niego bar-dzo mocno – mówi Stanisława Jewuła, jedna z organizato-rek przeglądu. – To naprawdę ważny przegląd. Dlatego cieszy nas, że wy-konawcy przygotowali się do niego naprawdę solidnie. Raduje też to, że nie gaśnie zainteresowanie tym prze-glądem. Z roku na rok mamy coraz więcej zgłoszeń – dodaje S. Jewuła. W andrychowskich eliminacjach

wzięło udział ponad 100 wykonaw-ców. Do eliminacji na szczeblu diece-zjalnym jury zakwalifikowało: zespół wokalny „Sześciolatki” z Przedszkola nr 2 w Andrychowie (kat. przed-szkola), Michała Talara ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Andrychowie (kat. uczniowie klas I – III),

Agnieszkę Babińską z Publicznej Szkoły P o d s t a w o w e j S t o w a r z y s z e n i a Przyjaciół Szkół Katolickich w Brzezince (kat. klasy IV – VI), chór „Dysonans” z Liceum Ogólnokształcącego w Andrychowie (kat. młodzież ponadgim-nazjalna). (as)

Patriotyzm w modzie18. listopada oddział Akcji Katolickiej, działający przy parafii św. Macieja w Andrychowie zorganizował gminne eliminacje X Przeglądu Pieśni Patriotycznej.

Page 37: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 37

sport

Podczas rundy jesiennej Beskidowcom wiodło się ze zmiennym szczęściem. Ale wszystkie pechowe straty punktów sowicie wynagrodziła końcówka pierwszej części sezonu. Andrychowianie odnieśli trzy zwycię-stwa z rzędu, wszystkie w nadzwyczaj emocjonujących okolicznościach. Prawdziwie hitchcockowska końcówka rozgry-wek rozpoczęła się od wyjazdu do świętokrzyskiego Kajetanowa. Piłkarze „Beskidu” szybko zdobyli dwie bramki, ale jeszcze przed przerwą miejscowi wyrów-nali, a tuż po przerwie wyszli na prowadzenie 3:2. Podopiecznych trenera Kmiecia stać było jednak na ostateczny zryw i w samej końcówce meczu Grzegorz Derek dwoma trafieniami przechylił szalę zwycięstwa na korzyść „Beskidu” – 4:3! O dramaturgii spotkania świadczy też fakt, że arbiter pokazał trzy czerwone

kartoniki – dwa dla piłkarzy „Lubrzanki”, jeden dla Tomasza Kaczmarczyka z „Beskidu”. Kilka dni później do Andrychowa przyjechała wyżej notowana „Unia” Tarnów i starcie zakończyło się iden-tycznym rezultatem (o meczu piszemy szerzej w tym numerze). Na zakończenie jesieni Beskidowcy wyruszyli do Wieliczki na spotkanie z tamtejszym „Górnikiem”. Andrychowianie wyszli na prowadzenie po strzale z dystansu niezawodnego Grzegorza Derka. Po 40 minu-tach podopieczni trenera Kmiecia skomplikowali sobie sytuację, bo czerwony kartonik za nieprzepisową inter-wencję poza polem karnym obejrzał bramkarz Jacek Felsch. Ale mimo gry w osłabieniu, andrychowianie podwyższyli wynik, a wieliczanom pozwolili tylko na jedno trafienie i ostatecznie wygrali także ten mecz (2:1). Świetna końcówka sezonu pozwoliła podopiecznym Mirosława Kmiecia na zajęcie 6. pozycji z 28 punktami (prowadzący „Hutnik” Kraków ma na swoim koncie 41 oczek). Co warte podkreślenia, andrychowianie równie dobrze, co u siebie, zaczęli grać na wyjazdach (4 zwy-cięstwa i 3 porażki). Teraz przed piłkarzami zimowa przerwa. Start rundy wiosennej zapewne końcem marca 2010 roku. Czekamy z niecierpliwością. (gs)

Patent Na półmetku pierwszego od ponad 20 lat sezonu w III lidze andrychowianie mają się czym pochwalić. Zespół prowa-dzony przez Mirosława Kmiecia zajmuje miejsce w górnej części stawki i jest naj-lepszym z beniaminków.

na emocje

Choć najczęściej występuje w drugiej linii, na pozy-cji środkowego pomocnika, dla „Beskidu” jest równie cennym strzelcem, jak napastnicy Przemysław Knapik z Dariuszem Frysiem. Wszyscy zgodnie podzielili się bramkami – zdobyli ich jesienią po osiem. Trzeba jednak przyznać, że te najbardziej efektowne stały się udziałem Grzegorza Derka. Popularny „Dero” pognę-bił rywali w Kajetanowie. Gdy do końca pozostawały dwie minuty, miejscowa „Lubrzanka” wygrywała 3:2. Wtedy do akcji ruszył Derek, który w 88. i 91. minucie pakował futbolówkę do siatki i ustalił wynik na 4:3 dla andrychowian. Później wsławił się decydującym trafieniem w niezwy-kle emocjonującym starciu przeciwko „Unii” Tarnów. Kiedy w doliczonym już czasie utrzymywał się wynik remisowy 3:3, nikt się nie spodziewał, że któraś z dru-żyn może jeszcze ukłuć rywala. Tymczasem Derek przyjął piłkę w środkowej strefie boiska, ok. 35 me-trów od bramki. Pociągnął z nią kilka kroków i huknął potężnie w górny róg, zapewniając „Beskidowi” kom-plet punktów z bardzo trudnym przeciwnikiem. Jeszcze na dokładkę „Dero” przyczynił się do zwycięstwa an-drychowian w Wieliczce, otwierając wynik spotkania. Znów uderzył skutecznie z dystansu, tym razem po zie-mi, a „Beskid” wygrał 2:1. Tak znakomitej skuteczności trójki andrychowskich strzelców (Derek oraz wspomniani Fryś i Knapik) kibi-ce życzyliby sobie również w rundzie wiosennej. (gs)

Snajper bezlitosnyGdy końca dobiegała runda jesienna III ligi, na ustach wszystkich sympatyków andrychowskiego „Beskidu” był Grzegorz Derek. Dlaczego? Bo to właśnie ten pił-karz przyczynił się do kilku spektakular-nych zwycięstw swoimi nieprzeciętnej urody bramkami.

Spotkanie rozgrywano w dodatkowym terminie, bo wcześniej włodarze „Beskidu” złożyli w małopolskiej centrali prośbę o przełożenie meczu z powodu grypy, która zdziesiątkowała zespół. MZPN pozytywnie roz-patrzył wniosek i starcie odbyło się w trzecią środę listopada. Mimo niezbyt atrakcyjnej pory (mecz roz-począł się o godz. 13), na stadionie pojawiły się liczne rzesze fanów obu drużyn. Tarnowianie przyjechali do Andrychowa w nadziei na zwycięstwo, które da-łoby im drugą lokatę po rundzie jesiennej. Wszyscy mieli jednak w głowach poprzedni mecz „Unii” na andrychowskim stadionie, który zakończył się spekta-kularnym zwycięstwem „Beskidu” 4:0 (przed dwoma laty). Spotkanie początkowo zdominowali przyjezd-ni, którzy już w 6. minucie wyszli na prowadzenie. Podopieczni Mirosława Kmiecia szybko pokazali, że tanio nie sprzedadzą skóry – Mariusz Sobala wyrównał

w 25. minucie. Na początku drugiej odsłony niektórzy widzowie stracili nadzieję na korzystny rezultat, bo „Unia” wyszła na prowadzenie 3:1. Ale to był do-piero początek emocji, bo andrychowianie wzięli się za odrabianie strat. Najpierw z bliska, w zamieszaniu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, trafił Przemysław Knapik. Później fantastycznym golem bezpośrednio z rzutu wolnego popisał się Arkadiusz Kukuła i na tab-licy wyświetlał się wynik 3:3. Gdy sportowe emocje osiągały apogeum, bo do końca spotkania pozostawał niecały kwadrans, Arkadiusz Kukuła znów umieścił piłkę w siatce – tym razem wkręcił ją prosto z rzutu rożnego! Ale arbiter nie uznał bramki, bo faulowa-ny był tarnowski golkiper. Ale co się odwlecze… W ostatniej minucie doliczonego czasu trochę swobody na 30. metrze miał Grzegorz Derek, który zdecydo-wał się na odważne uderzenie z dystansu. Futbolówka wpadła w samo „okienko” bramki tarnowian, a przy-jezdni i kibice „Beskidu” patrzyli z niedowierzaniem na ten niecodzienny wyczyn – andrychowianie w dramatycznych okolicznościach zwyciężyli 4:3 (1:1), ucierając nosa jednemu z faworytów trzecioligowych rozgrywek. (gs)

Niech żałują sympatycy trzecioligowe-go futbolu, którzy nie widzieli starcia „Beskidu” Andrychów z plasującą się w ścisłej czołówce „Unią” Tarnów. Ostatni mecz jesieni przy ul. Kościuszki był praw-dziwą piłkarską ucztą.

Dreszczowiec

W zawodach uczestniczyło sześć drużyn, repre-zentujących szkoły średnie z naszego powiatu. Andrychów reprezentował zespół z ZS nr 1. W skład każdej z drużyn wchodziły dwie „trójki” (po dwóch mężczyzn i jednej kobiecie) oraz zawodnicy rezer-wowi. Mecze rozegrane zostały systemem „każdy z każdym”. Andrychowska placówka wystawiła re-prezentację w składzie: Barbara Talar, Magdalena Wiktor, Tomasz Bizoń, Andrzej Skóbel, Dariusz Dubel, Piotr Stach oraz Wojciech Stanek. Po podliczeniu punktów nie było wątpliwości. Pierwsze miejsce zdobyli nauczyciele z ZS nr 1 w Andrychowie. Na podium stanęły także zespoły z ZS nr 2 w Wadowicach (II m.) oraz Zespołu Szkół w Radoczy (III m). (opr.as)

„Jedynka” górąPedagodzy z Zespołu Szkół nr 1 w Andrychowie zwyciężyli w V Powiatowym Turnieju Nauczycieli w Piłce Siatkowej.

Page 38: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 200938

sport

Młodzi andrychowianie rozegrali mecz na szczycie w Trzebini. Miejscowy MKS zajmował wówczas 2. miejsce i w wypadku zwycięstwa, kosztem „Beskidu” zająłby pierwszą lokatę. Ciężar gatunkowy starcia zmo-bilizował podopiecznych Edwarda Wandzla, którzy już po pół godzinie gry prowadzili 3:0 (gole Patryka Kubickiego, Mateusza Penkali i Michała Adamusa). Później na 3:1 trafili miejscowi, ale szybko czwartą bramkę dla andrychowian zdobył Konrad Sobita. W końcówce trzebinianie zmniejszyli rozmiary porażki do 2:4, ale na więcej nie było już ich stać i to „Beskid” ostatecznie został mistrzem rundy jesiennej. Wiosną zatem andrychowianie powalczą o awans do Małopolskiej Ligi Juniorów, która jest najwyższym szczeblem rozgrywek młodzieżowych. Co warto zazna-czyć – bardzo prestiżowym, bo zmagają się tam choćby „Wisła” Kraków czy „Cracovia”. (gs)

Mistrzowie jesieniZgodnie z naszymi zapowiedziami z poprzedniego numeru „Nowin”, ekipa juniorów starszych andrychowskiego „Beskidu” zimę spędzi na szczycie tabeli I ligi Małopolski Zachodniej. Kluczowe było zwycięstwo w ostatnim starciu jesieni.

Podopieczni trenera Edwarda Wandzla rundę wio-senną zakończyli na 4. miejscu z 20 punktami w 11 meczach. Prowadzący MKS Trzebinia zgromadził 33 oczka. I to właśnie z niekwestionowanym liderem andrychowianie zanotowali jedną z porażek (0:3). Przegrywali też z pozostałymi dwiema drużynami, które wyprzedzają ich w tabeli. Trzeciej „Zatorzance” Zator ulegli 0:4, a drugiemu „Tempu” Białka 0:3. Ale młodzi andrychowianie potrafili także gromić rywali. Z „Niwą” Nowa Wieś zwyciężyli 9:1, a w Jawiszowicach trafiali aż dwunastokrotnie! Łącznie „Beskid” zgromadził na swoim koncie 34 strzelone bramki i 21 straconych. Wiosną andrychowianie po-walczą o utrzymanie kontaktu z czołówką, która w tym sezonie jest bardzo mocna. (gs)

Młodsi w czołówceEkipa juniorów młodszych andrychow-skiego „Beskidu” dzielnie stawiała czoła na szczeblu I ligi Małopolski Zachodniej. Nastoletnim futbolistom zdarzały się jednak potknięcia.

W gronie gości imprezy był członek honorowy Klubu Jan Peszek, który poprowadził aukcję obra-zów pozyskanych od artystów z andrychowskiej Grupy Twórców „My” oraz zabawę fantową. Wśród przekazanych darów znalazła się m.in. srebrna mo-neta o wadze jednej uncji, wybita przez mennicę w Australii. Takich monet na świecie jest tylko 7500. Za 15 000 złotych (!) monetę wspólnie wylicyto-wali: Paweł Łysoń - prezes „Wosany” oraz Paweł Łuczak - prezes „Pawbolu”. Cennej monety panowie

nie zostawili jednak dla siebie. Od razu przekazali ją prezesowi AKS „Beskid” Fryderykowi Walaszkowi, tak by za rok znów została wystawiona na licytacji. Do tego czasu moneta zgodnie z pomysłem Teresy Peszek będzie gościła w domach kolejnych członków Klub Stu. Każdy, kto będzie się nią opiekował, zobo-wiązał się wpłacić na rzecz „Beskidu” 500 zł. Więcej o II Balu Charytatywnm oraz Klubie Stu można przeczytać na stronie internetowej: www.klub100.pl (as)

Klub Stu dla Beskidu7. listopada członkowie Klubu Stu, działającego przy AKS „Beskid” bawili się w ParkHotelu „Łysoń” na Drugim Balu Charytatywnym. Udało się zebrać blisko 31 500 zł. Cała kwota przekazana zostanie na potrzeby „Beskidu”.

Trudno się jednak dziwić wysokiej pozycji roczy-nian, bo jesienią schodzili z boiska pokonani tylko raz – 1:3 ulegli „Żarkowi” Stronie. Poza tym zwycięstwa przeplatali remisami. Piłkarze „Stalmark Burzy” nie zawodzili swoich kibiców w spotkaniach z niżej noto-wanymi rywalami, zarówno u siebie, jak i na wyjaz-dach. W ostatnim meczu jesieni w Białce nie mieli ta-ryfy ulgowej dla miejscowego „Tempa”, pokonując je 4:1. Łupem bramkowym dzielili się niezawodni: Jacek Mikuła, Marek Kadłubicki i Łukasz Smaza (dwie). Ten pierwszy zapewnił również swojej drużynie cen-ny punkt w meczu na szczycie przeciwko liderujące-mu „Jałowcowi” Stryszawa. „Stalmark Burza” zre-misowała 1:1. W trzynastu meczach rundy jesiennej ekipa z Roczyn zgromadziła 24 punkty. Prowadzący „Jałowiec” ma jednak sporą przewagę – wyprzedza „Stalmark Burzę” o 8 oczek, mając aż 32 bramki strze-lone więcej, przy takiej samej liczbie straconych (13). W zeszłym sezonie roczynianie po znakomitej jesieni, zaliczyli słabą wiosnę. Czy ekipa Stanisława Sobali wy-ciągnie odpowiednie wnioski? (gs)

„Burza” namieszałaFutboliści „Stalmark Burzy” Roczyny, wy-stępującej na co dzień w wadowickiej klasie A, już drugi sezon z rzędu sieją spustosze-nie w górnych rejonach tabeli. Podopieczni trenera Stanisława Sobali są wiceliderami.

Wśród tych starć wyróżnić należy bardzo dobre mecze przeciwko wyżej notowanym rywalom. Targaniczanie potrafili ograć 4:0 trzeci na koniec jesieni „Strzelec” Budzów oraz zremisować z czwartą „Stanisławianką” Stanisław 2:2. Prócz tego nie zawodzili w meczach z niżej notowanymi przeciwnikami, pokonując 3:2 „Astrę” Spytkowice i 2:1 „Żarka” Stronie. Dzięki solidnej postawie targaniczanie nie muszą już, jak przed rokiem, drżeć o utrzymanie. Przezimują na miejscu piątym z 20 oczkami i jeśli wiosną ich for-ma nagle nie spadnie, to z zachowaniem statusu A-kla-sowca nie powinni już mieć problemów. (gs)

Dwa miesiące bez porażki

Futboliści A-klasowego „Halniaka” Targanice mogą się pochwalić bardzo solidnie prze-pracowaną rundą jesienną. Podopieczni trenera Zborowskiego punktowali w sześ-ciu ostatnich spotkaniach z rzędu.

Page 39: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 39

sport

W czasie trwania rundy rzyczanie mecze słabe przeplatali przyzwoitymi i ich kibice żywili nadzie-ję, że może wreszcie odbiją się od dna. Beniaminek klasy A szybko wpadał jednak w kolejne serie po-rażek, a na zakończenie jesieni uległ 0:2 liderowi ze Stryszawy. Gracze „Leskowca” nie mieli jednak czego wstydzić się przed futbolistami „Jałowca”, bo zaprezentowali się z niezłej strony. Choć obie bramki stracili już do przerwy, to w drugiej odsłonie sami stworzyli kilka sytuacji pod bramką przeciwnika. Nie zmienia to jednak fatalnej sytuacji zespołu, który do bezpiecznego miejsca w tabeli traci już 5 punktów. Wydaje się, że zarząd klubu musi podjąć odważne kroki, by drużyna zachowała A-klasowy byt. (gs)

Nie odbili sięMinionej rundy jesiennej A-klasowy „Leskowiec” Rzyki nie zaliczy do uda-nych. Podopieczni trenera Eugeniusza Fornalczyka zgromadzili ledwie 6 oczek i są czerwoną latarnią rozgrywek.

Chłopcy z rocznika 2000 walczyli w popularnym Silver Cup organizowanym w Zawoi. Obsada zawo-dów była bardzo prestiżowa, bo przyjechały takie ekipy jak „Cracovia”, „Hutnik” Kraków, „Ruch” Chorzów czy „Arka” Gdynia. W fazie grupowej młodym piłkarzom nie poszło najlepiej, bo przegrali wszystkie swoje spotkania. W dalszej części turnieju walczyli więc tylko o miejsca 7-11. Dzięki remisowi 3:3 z „Borkiem” Kraków i wysokiemu zwycięstwo 4:0 w meczu przeciwko „Skawince” Skawina, andry-chowianie uciekli z ostatniego miejsca na 10. lokatę. Tryumfował „Ruch” Chorzów, za którym uplasował się „Hutnik” Kraków i „Arka” Gdynia. Ciekawe zawody organizowane są także w oko-licach Andrychowa. W pierwszą sobotę grudnia w hali Gimnazjum nr 1 rozegrano turniej o Puchar Parku Św. Mikołaja w Zatorze. Tego samego dnia w Wieprzu zmagali się też młodzi futboliści z rocznika 1991 (m.in. andrychowski „Beskid”). O przebiegu tych turniejów napiszemy więcej w kolejnym nume-rze. (gs)

Turnieje, turnieje…Gdy coraz zimniej za oknem, piłkarze przenoszą się do hal sportowych, gdzie od połowy listopada organizowane są liczne turnieje młodzieżowe. Jeden z nich zaliczyła już m.in. szkółka piłkarska „Halnego” Andrychów.

O rezultatach osiąganych przez panów piszemy w osobnym tekście. Jednak również ich klubowe ko-leżanki nie mają się czym pochwalić. Podopieczne trenera Trojaka przegrały pięć meczów z rzędu. Po zwycięstwach z „Gryfem” Brzesko i „Iskrą” Grybów nie ma już śladu. Kolejne przegrane z „Armaturą” Kraków, „Ogniwem” Piwniczna, „Popradem” Stary Sącz, MOS-em Chrzanów, a ostatnio „Jedynką” Tarnów 1:3 (25:16, 22:25, 25:13, 25:20), spo-wodowały, że andrychowianki okupują trzecie od końca miejsce z sześcioma punktami. Przeciwko tarnowiankom MKS grał w składzie: Gieruszczak, Gwoździewicz, Czechowska, Knapek, Potępa, Zaremba, Adamczyk (libero) oraz Wojewodzic i Sasak. Młode siatkarki MKS Andrychów powoli zdo-bywają doświadczenie na seniorskich parkietach. Kibice, którzy coraz mniej licznie odwiedzają halę im. Tadeusza Szlagora, liczą, że ich sytuacja w tabeli czym prędzej ulegnie poprawie. (gs)

Nie jest dobrzeTak źle wokół andrychowskiej siatkówki na poziomie lig seniorskich nie było od daw-na. Zarówno męska, jak i żeńska drużyna od kilku tygodni notują same porażki.

Wspomniane zwycięstwo było w tym sezonie drugim i póki co, ostatnim w wykonaniu młodych andrychowian. Kolejne spotkania z wyżej notowa-nymi rywalami kończyły się porażkami do zera. Lepsze były: „Politechnika” II Kraków, „Contimax” Bochnia, a ostatnio liderujący „Kłos” Olkusz. Po ośmiu starciach MKS zajmuje trzecie od końca miej-sce z dorobkiem sześciu punktów. Aby myśleć o spo-kojnym utrzymaniu, siatkarze trenera T. Rupika jak najszybciej powinni przerwać złą passę. (gs)

Wpadli w dołek

Po wygranym 3:0 meczu z „Dobrym Wynikiem” Kraków siatkarze MKS Andrychów o dobrych wynikach już chy-ba zapomnieli. Od trzech spotkań pod-opieczni trenera Tomasza Rupika nie zdobyli nawet seta.

Początkiem listopada odbyły się w Andrychowie tur-nieje młodziczek i młodzików. Młode andrychowianki trenowane przez Renatę Adamczyk, zajęły 2. miejsce w III lidze, ustępując „Dalinowi” Myślenice tylko o jednego seta. Na 3. pozycji uplasował się „Kęczanin” Kęty. Z kolei młodzicy nie sprostali konkurencji w tur-nieju pierwszoligowym, rozegranym w Bobowej. Zajęli 4. miejsce i spadli na II szczebel. Zwyciężył „Dobry Wynik” Kraków. Od połowy października trwa także kolejna, dziesiąta już edycja popularnej Amatorskiej Ligi Piłki Siatkowej. W tym sezonie udział bierze 9 ekip: Furmani, Ogniochron, Żyrkud, Soła Łęki, ZS 1 Andrychów, Meblux, Bez Nazwy, Dream Team i MKS Andrychów. Dotychczas siedem punktów zgromadził zespół Furmani i to ta ekipa przewodzi tabeli. Obrońcą trofeum jest drużyna Ogniochronu. (gs)

Pod siatkąSezon siatkarski w pełni, więc prócz zmagań ligowych rozgrywane są liczne turnieje. Zarówno profesjonalne, jak i amatorskie, młodzieżowe i seniorskie.

7. listopada w Mistrzostwach Klubu Oyama Karate Brzeszcze w kata startowali najmłodsi sportowcy. I miej-sce oraz nagrodę dla Najbardziej Bojowego Zawodnika zdobył Kacper Kasperek. Karol Brzazgacz i Dagmara Peszel sklasyfikowani zostali na trzecich pozycjach w swoich kategoriach. Dwa tygodnie później reprezentan-ci andrychowskiego klubu przebywali w Jeleniej Górze na jednej z najbardziej prestiżowych imprez OYAMA Karate, w której startowało 200 zawodników z 34 klu-bów OYAMA KARATE i Kyokushin Tezuka Grup. W kategorii Juniorów młodszych +55 kg II miejsce zajęła Justynka Bajak, a w kategorii seniorów +90 kg jako II na podium stanął Łukasz Gumula. Poza podium uplaso-wali się Ilona Frydel oraz Michał Garlej. - Obecnie nasi zawodnicy przygotowują się do Zawodów Klubowych, które odbędą się w Wadowicach 16 grudnia – informuje sensei Jacek Kasperek. (fr)

Zawsze z tarczą

Zawodnicy Małopolskiego Klubu Karate przyzwyczaili nas do tego, że z każdej im-prezy wracają z medalami. W listopadzie podopieczni Jacka Kasperka stawali na podium w Brzeszczach i Jeleniej Górze.

Page 40: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 200940

sport

W Sułkowiacch – Dzielcu od dwóch lat funkcjonuje jedyny w powiecie obiekt z ho-mologacją. Skocznia nazywa się Beskidek K-25. Wybudowali ją członkowie Rodzinnego Towarzystwa Sportowego „Jawornica”. Teraz postanowili zainwestować w moder-nizację istniejącego obiektu. Przebudowa następuje według wskazań i uwag inżyniera homologującego skocznię. Wymianie pod-legają elementy najazdu i progu skoczni. Zmianie ulega także profil buli i zeskoku. - Mamy nadzieję, że wykonane prace przy-niosą efekt w postaci zwiększenia bezpie-czeństwa zawodów, co przyciągnie do tego sportu wielu zawodników – mówi Adam Rajda. - Najważniejszym jednak elementem jest śnieg, którego nie powinno zabraknąć do końca marca. Za pośrednictwem „NA” chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomagają i społecznie wykonują prace na Beskidku. (fr)

Chociaż organizatorzy reklamują zawody jako najstarszy amatorski cykl sportowy w gminie, to dzisiejsze turnieje bardziej przypominają profesjo-nalne rozgrywki niż spotkania zespołów trenujących pod trzepakami. Oprawa, sponsorzy, kibice i prze-stronna hala, na której jednocześnie rozgrywane są trzy pojedynki, to bieżący standard. – Od paru lat wynajmujemy też profesjonalnych sędziów – mówi Jan Szafraniec. – Wprawdzie turniej ma charakter towarzyski i zabawowy, ale gdy emocje dochodzą do głosu, lepiej sprawdzają się obiektywni arbitrzy. Wszyscy uczestnicy są też ubezpieczeni. W tym roku obyło się bez kontuzji, a jedyną ofiarą z połamanymi okularami byłem ja.

Na zawodach nie stawili się policjanci z Kęt. Wyeliminowała ich grypa. Mistrzowskiego tytułu z zeszłego roku nie broniła natomiast reprezentacja nauczycieli. Niektórzy zawodnicy leczą kontuzje, in-

nych pochłonęły obowiąz-ki zawodowe i trenerskie. Cichym faworytem tego-rocznej edycji pod ich nie-obecność byli „Policjanci” z Wadowic, którzy rok temu zdobyli srebro. W fazie grupowej stróże pra-wa wygrali bez straty seta wszystkie mecze, zaczyna-jąc od pokonania reprezen-tacji Urzędu Miejskiego w Andrychowie. Wynik ten powtórzyli z tą samą dru-żyną w walce o trzecie miejsce. Wcześniej jednak

ulegli w półfinale ostatecz-nym zwycięzcom turnieju, czyli „Przyjaciołom”. Co ciekawe, mistrzowie w fazie grupowej nie-spodziewanie przegrali z zespołem „Małolatów”, który miał być outsiderem rozgrywek. W najważ-niejszym meczu o Puchar Dyrektora SP 2 zrewanżo-wali się jednak walecznej młodzieży, wygrywając w dwóch setach. - Już teraz myślimy o następnej edycji turnieju – zapowiada dyrektor szko-ły Piotr Ptak. – Może być ciekawie, bo w przyszłym roku będą to trzynaste za-

wody rozegrane w sobotę – 13. listopada. A tak wygląda ostateczna klasyfikacja XII Turnieju Andrzejkowego w piłce siatkowej: 1. miejsce Przyjaciele, 2. Małolaty, 3. Policja Wadowice,

4. Urząd Miejski Andrychów, 5. Grupa Kęty, 6. Przyjaciele Plus, 7. Rodzice SP 2, 8. Rezerwa. „Przyjaciele” zagrali w składzie: Janusz Boczek, Grzegorz Detko, Wojtek Wawro, Piotr Wykręt,

Dominik Piwowarczyk, Krzysztof Okrzos i Jurek Wykręt. Podziękowania należą się sponsorom tego-rocznego turnieju: MSH „Wizan” w Andrychowie i firmie „Axpal” oraz Urzędowi Miejskiemu wspiera-jącemu zawody. Więcej informacji na stronie www.nowinyandrychowskie.pl/turniej/ (fr)

Najlepsi PrzyjacieleDwunastą edycję Amatorskiego Turnieju Andrzejkowego o Puchar Dyrektora Szkoły Podstawowej Nr 2 wygrała dru-żyna „Przyjaciół”. 14. listopada w gościnnych progach hali Gimnazjum nr 1 walczyło osiem zespołów. Puchar Burmistrza Andrychowa i Przewodniczącego Rady dla Najbardziej Wartościowego Gracza odebrał Piotr Wykręt.

W naszym mieście jedno-cześnie zorganizowano trzy turnieje: Ligę Mistrzostw Polski czyli LMP 2009, Mistrzostwa Polski Juniorów MPJ 2010 oraz Turniej pod Basztą. Tak, jak i z samej gry niewiele rozumiemy, tak i o wynikach boimy się pisać, by czegoś nie po-mylić. Jedno jest (prawie) pewne – Andrychów okazał gościnność i wszystkie naj-ważniejsze nagrody zgar-nęli przyjezdni zawodnicy. Zainteresowanych wynikami turniejów odsyłamy na stro-nę:www.go.andrychow.pl. (as)

Tylko śniegu brakŚniegu w Polsce jak na lekarstwo, ale Puchar Świata w skokach narciarskich ruszył pełną parą. O rozpoczęciu sezonu myślą też amatorzy z naszej gminy.

A my wolimy

szachyOd 26 do 29. listopada andrychowski „Klub pod Basztą” opanowali goiści.

Piotr Wykręt

Page 41: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 41

rozmaitości

Wystawa to plon konkursu pla-stycznego „Przeciw przemocy”, zor-ganizowanego w listopadzie. Pośród uczniów klas I – III jury najwyżej oceniło dzieła: Kasi Swakoń (I miej-sce), Agnieszki Żywioł (II m.), Izabeli Biczak (III m.) oraz Natalii Respondek

i Michała Pikonia (wyróżnienia). W gronie uczniów klas IV – VI nagro-dy otrzymali: Bogumiła Celak (I m.), Piotr Orlicki (II m.), Justyna Magiera (III m.). Wyróżnienia powędrowały do: Marcina Koniorczyka i Kacpra Rogusza. (as)

Stop przemocyKilka tygodni temu na korytarzach w Szkole Podstawowej nr 2 w Andrychowie zawisły niecodzienne prace artystyczne. Wszystkie wyszły spod ręki uczniów placówki i wszystkie mają propagować akcję „Bezpieczna szkoła”.

Etnolog Anita Czerner oraz florysta i pedagog artystyczny Anna Bodzek-Sikora przygotowały dla dzieci m.in. pokaz mul-timedialny poświęcony florze i faunie Kolumbii, zabawy relaksacyjne oraz zaję-cia artystyczne (dzieciaki m.in. malowały

tykwę). Uczniowie mogli także skoszto-wać herbaty kolumbijskiej. Następne tego typu warsztaty nauczycie-le z ZSS w Inwałdzie planują na początek przyszłego roku. Tym razem wzięłyby w nich udział starsze dzieci. (as)

W podróżyW listopadzie Zespół Szkół Samorządowych w Inwałdzie za-proponował swym najmłodszym wychowankom udział w war-sztatach artystycznych pn. „Magiczna podróż do Ameryki Południowej”.

Taką nazwę nosiła akcja porządkowa-nia opuszczonych grobów na cmentarzu w Rzykach. Zorganizowane działanie miało miejsce 30. października i było konceptem Krystyny Pietras – kierow-nik Świetlicy w Rzykach, do którego przyłączyła się również Ochotnicza Straż Pożarna (OSP) z Rzyk. – Bez pomocy strażaków z OSP w Rzykach, cała akcja nie miałaby najmniejszego sensu – przyznaje Krystyna Pietras.

Strażacy interweniowali na cmentarzu w Rzykach trzy razy. – Wycinaliśmy konary drzew, które zagrażały bezpie-czeństwu ludzi odwiedzających mogi-ły swoich bliskich – mówi Zygmunt Kołodziejczyk, komendant OSP w Rzykach. – Byliśmy zmuszeni poprosić o pomoc Państwową Straż Pożarną w Wadowicach, która posiada długą dra-binę strażacką, gdyż była ona niezbęd-na – dodaje Z. Kołodziejczyk. (mp)

Nie jesteś sam

8. listopada uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 w Andrychowie uczcili 91. rocznicą odzyskania nie-podległości przez naszą Ojczyznę. Koło teatralne zaprezentowało spe-cjalnie na tę okazję przygotowany spektakl. Wśród pieśni nie mogło

zabraknąć „Roty”, którą napisała pa-tronka placówki Maria Konopnicka. Recytowano wiele pięknych wierszy poświęconych odzyskaniu niepodle-głości przez Polskę. Aktorzy przy-pomnieli również daty związane z rozbiorami. (opr. as)

Przez historię

Page 42: NA grudzień 2009

42

policja, sąd, prokuratura

14. listopada w samo południe rozpoczęły się uroczystości związane z przekazaniem do użytku odnowionego i rozbudowanego budynku. W uroczy-stości wzięli udział liczni, zapro-szeni goście, wśród nich Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Wiesław Leśniakiewicz oraz

Zastępca Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP st. bryg. Józef Galica, posłowie na Sejm RP, samo-rządowcy i przedstawiciele admini-stracji rządowej. Tego dnia niektórzy strażacy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej z Andrychowa, Wadowic i KP PSP w Wadowicach uhonoro-wani zostali medalami za długoletnią służbę i za zasługi dla pożarnictwa oraz awansami na wyższe stopnie służbowe i nagrodami. Koszt całego

remontu strażnicy wyniósł 4,4 miliona złotych i objął również tzw. pierwsze wyposażenie obiektu. 97 % tej kwoty pochodzi z budżetu państwa, z ustawy modernizacyjnej służb mundurowych, a pozostałe 3 % wnieśli: Wojewoda Małopolski (77 tys. zł), Starostwo Powiatowe w Wadowicach (25 tys.

zł na zakup części umeblowania) oraz Gminy Andrychów i Wieprz (samorządy tych gmin sfinanso-wały wspólnie zakup h y d r a u l i c z n y c h narzędzi do ratow-nictwa techniczno-drogowego). (rob)

Nowe warunkiStrażacy z Andrychowa w końcu mogą pochwalić się odno-wioną remizą. Remont starej został rozpoczęty w 2007 roku.

Więcej miejsca na zaplecze socjalne dla strażaków, lepsze warunki pracy i przechowywania sprzętu, a także oszczędności w eksploatacji budynku

– to główne zalety zmodernizowanej strażnicy.

Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza w Andrychowie powołana została jako formacja Państwowej Straży Pożarnej w 1992 roku, a jej siedzibą został budynek byłej Zakładowej Zawodowej Straży Pożarnej AZPB „Andropol”. Budynek ten, wraz z infrastrukturą towarzyszącą, został wzniesiony w latach 50–tych ubie-głego wieku, w obowiązującym wówczas standardzie technologicznym.

Do wycieku substancji doszło naj-prawdopodobniej w wyniku niewłaś-ciwego zrzutu metanolu z cysterny do specjalnych zbiorników w maga-zynie na terenie zakładu. W chwi-li zdarzenia w zbiornikach znaj-dowało się około 20 tysięcy litrów metanolu. Ponad 300 litrów cie-czy wydostało się na zewnątrz. Strażacy bezzwłocznie zabez-pieczyli teren i odcięli prąd w sąsiednim magazynie. W akcji ratunkowej uczestniczył m.in. pluton ratownictwa chemicz-nego z Krakowa. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Nikt nie ucierpiał, ciecz udało się przepompować i przekazać do utyli-zacji. – Ponieważ substancja wyciekła wewnątrz magazynu, nie było zagro-żenia dla mieszkańców Andrychowa – zapewnia Paweł Kwarciak, komen-dant powiatowy Państwowej Straży

Pożarnej w Wadowicach. Metanol (alkohol metylowy) znany jest także pod nazwami spirytus drzew-

ny i karbinol. To silna trucizna. Picie lub wdychanie metanolu grozi nawet śmiercią. Alkohol metylowy jest sub-stancją bardziej wybuchową niż ben-zyna. Zastosowanie znajduje m.in. w przemyśle: barwników, włókien synte-tycznych, tworzyw sztucznych. (as)

Było groźnieW piątek 4. grudnia na terenie „Andropolu” doszło do wycieku niebezpiecznej dla ludzi cieczy - metanolu. Akcja ratunkowa trwała kilka godzin.

27. listopada strażacy otrzymali wezwanie do bloku przy ulicy Daszyńskiego w Andrychowie. Pomiary przeprowadzone wewnątrz jednego z mieszkań wyka-zały przekroczenie dopuszczalnych stężeń tlenku węgla w powietrzu. Pogotowie ratunkowe przewiozło dwie osoby do wadowickiego szpitala z objawami zatrucia czadem. Na miejsce wezwani zostali także kominiarze. (tem)

Czad atakujeJeszcze zima nie przyszła do nas na dobre, a czad już zaatakował.

30-latka do detalistów zaliczyć nie można. Miał on bowiem w domu dokładnie 499,61 gramów marihuany. Taka ilość wystarczy na przygotowanie około 500 działek(!).Jeśli chodzi o grzybki, to policjanci znaleźli 23,95 gramów tych środ-ków halucynogennych. - Sprawca nie jest nigdzie zatrudniony, trudni się pracą dorywczą. Był już uprzednio karany za podobne przestępstwo. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności z art. 62 ust.2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomani – mówi Elżbieta Goleniowska – Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Andrychowie. (tem)

Posiedzi za narkotyki18. listopada policjanci z Andrychowa zatrzymali 30-letnie-go mieszkańca naszego miasta. Podczas przeszukania jego mieszkania znaleziono marihuanę i grzybki halucynogenne.

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Page 43: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009 43

policja, sąd, prokuratura

23. listopada w Wieprzu o mało nie doszło do tragedii. Z samochodu ciężarowego spadły drewniane kłody. Upadły na jadący z naprzeciwka samochód dostawczy, niszcząc jego przód. Ponadto zniszczone zostało ogrodzenie prywatnej posesji. Obrażenia odniósł kierujący samochodem dostawczym. (tem)

Prosto pod koła

2. grudnia strażacy interweniowali w Wieprzu, na Kuwiku. Właścicielka domu zbyt mocno rozpaliła w piecu, ogień się rozprzestrzenił i zapaliło się drewno znajdujące się obok pieca. Zadymieniu uległa spora część mieszkania. Strażacy przyjechali na szczęście na czas. Straty oszacowano na 1000 zł. (rob)

O mały włos...

Kobieta została kilkakrotnie ugodzona nożem. Zgon nastąpił natychmiast. Według nieoficjalnych informacji o śmierci żony policjantów poinformował 49-letni mąż – sprawca morderstwa. Mężczyzna został szybko zatrzymany. Zeznania, które złożył niedługo po tym fakcie, pozwoliły postawić mu wstępne zarzuty. 13. listopada Sąd Rejonowy w Oświęcimiu zdecydował o trzymięsięcznym areszcie tymczasowym dla podejrzanego. Za zabicie żony 49-latkowi grozi nawet dożywotnie więzienie. O motywach zbrodni prokuratura nie chce wypowiadać się publicznie. Zarówno ofiara, jak i sprawca byli nauczycielami. (tem)

Morderstwo w Kętach52-letnia mieszkanka Kęt zginęła od ciosów nożem zadanych przez własnego męża. Do tragedii doszło 11. listopada ran-kiem w jednym z domów przy ulicy Krakowskiej.

Zacznijmy od własnego podwórka. W nocy z soboty na niedzielę w jed-nym z lokali w naszej gminie doszło do awantury między kilkoma klientami a właścicielem. Według relacji świad-ków, czterej mężczyźni zachowywali się agresywnie wobec innych gości. Właściciel poprosił więc ich o opusz-czenie lokalu. Doszło do ostrej wymia-ny zdań. W końcu gospodarz poprosił o pomoc ochroniarza. Awanturnicy nie odpuścili jednak. Ochroniarza po-bili. Mężczyzna trafił na obserwację do szpitala. A policja rozpoczęła poszuki-wania sprawców napaści. Do tragicznych zdarzeń doszło także poza naszą gminą. W sobotę, 21. listo-pada w Radoczy 17-latek groził swojej koleżance nożem. Mówił, że ją zabije. Nastolatka zdołała uciec i zawiadomi-ła policję. Chłopak został zatrzymany przez policję. W piątek w Wadowicach 36-la-tek wtargnął do jednego z mieszkań. Zaatakował jego właściciela i tak dłu-go „okładał” go pięściami, aż ten od-dał dokumenty i kartę bankomatową. Policja szybko zatrzymała napastnika. Chyba najgorsze wydarzenia roze-grały się jednak w Choczni. Także w piątek, podczas rodzinnej awantury 23-latek zaatakował nożem swoje-

go 19-letniego brata. Ugodził go w brzuch. Chłopak z ranami wewnętrz-nymi trafił do szpitala. Wobec sprawcy zastosowano dozór policyjny. Policja nie chciała ujawnić, co było przyczyną tragedii. W niedzielę, 22. listopada w Choczni w ruch poszły za to butelki z „koktaj-lem Mołotowa”. W sobotę w jednym z mieszkań w budynku komunalnym, podczas „spotkania towarzyskiego” doszło do awantury. W jej wyniku pewna kobieta trafiła z obrażeniami do szpitala. Jej nastoletnie dzieci po-zostały w mieszkaniu, do którego w niedzielę nad ranem wrzucono butelki z płynem zapalającym. Na szczęście jedna butelka nie wybuchła, a druga spowodowała niewielkie straty. Ogień udało się szybko ugasić. Nikt nie od-niósł ran. Kilkanaście minut po tym zdarze-niu zaczął płonąć niezamieszkały dom znajdujący się nieopodal bloku komu-nalnego. Spaleniu uległ strych i dach budynku. O oba podpalenia policja podejrzewa 35-letniego mężczyznę, który od tamtej niedzieli ukrywa się. Jeśli podejrzenia policjantów okażą się prawdziwe, będzie to już kolejny kon-flikt z prawem 35-latka. (tem)

Feralny weekendCoś bardzo złego wisiało w powietrzu w naszym powiecie w weekend 20-22. listopada. Policjanci mieli wyjątkowo dużo pracy. A działy się rzeczy wyjątkowo nieprzyjemne, nijak nie przystające do obrazu spokojnej prowincji.

Przy przejeździe kolejo-wym na ul. Fabrycznej notorycznie przewraca-ne są znaki STOP i to po obu stronach torowiska. – Miejsce jest odludne, ale tym bardziej niebez-pieczne dla przejeżdża-jących tędy kierowców – mówi Jerzy Dwojak z UM. – Kłopot w tym, że mocowanie znaków nie może być zbyt solidne, bo nie pozwalają na to

przepisy. Znak dro-gowy musi ustąpić, czyli przewrócić się po uderzeniu samo-chodu. Dlatego chu-liganom łatwo jest dewastować znaki. Urząd Miejski liczy na współpracę miesz-kańców w celu zapo-bieżenia dalszym ak-tom wandalizmu. (fr)

Stop wandalomTo już są szczyty wandalizmu – mówią pracownicy Wydziału Drogownictwa andrychowskiego magistratu. Co tak denerwu-je urzędników?

Page 44: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Ulica Krakowska, czyli miejski odcinek drogi krajowej K52, często gości w poli-cyjnych i strażackich statystykach. W ubiegłym miesiącu w ciągu dwóch dni doszło na niej na wysokości Górnicy do trzech kolizji. 24 listopada po dwóch stłucz-kach, które nastąpiły niemalże po sobie, interweniowała andrychowska Jednostka Ratowniczo – Gasnicza. Strażacy usunęli rozbite szkła i plamę olejową. Dzień póź-niej ratownicy likwidowali skutki kolizji renault clio z peugeot 307 (na fot.). (fr)

Czekając na BDIpolicja, sąd, prokuratura

Statystyki nie kłamią. W 2007 roku na terenie podległym Komisariatowi Policji w Andrychowie ujawniono 119 nietrzeźwych kierowców. Pijani uczest-nicy ruchu drogowego brali udział w 45 zdarzeniach drogowych, czyli wypad-kach i kolizjach (w 36 przypadkach byli to kierowcy, w pięciu piesi, w czterech pasażerowie). W 2008 roku andrychow-scy policjanci zatrzymali 101 nietrzeź-wych kierowców. Znajdujący się pod wpływem alkoholu uczestnicy ruchu drogowego brali udział w 47 wypadkach i kolizjach. Aż w 37 przypadkach byli to kierowcy, w sześciu piesi. I w koń-cu dane z tego roku (za okres styczeń – wrzesień). W tym czasie funkcjona-riusze naszego Komisariatu zatrzymali 64 nietrzeźwych kierowców. W 80 procentach byli to mieszkańcy naszej gminy. Odnotowano 48 kolizji i wypad-ków, w których udział brali nietrzeźwi uczestnicy ruchu drogowego. W 32 przypadkach chodziło o kierowców. Zaczęliśmy tekst, przypominając o akcji „No promil. No problem” (na zdj.

marsz trzeźwości w Andrychowie) i nią zakończmy. Oto, co można wyczytać na stronie internetowej poświęconej tej kampanii: „Jeśli ktoś powie Ci, że je-den kieliszek „za dużo” może zmienić całe twoje życie, to będzie miał rację. Konflikt z prawem może spowodować skutki, które przez lata będziesz odczu-wał. Niektóre pracowicie naprawisz. Niektórych nie z m i e -nisz już do końca s w o j e j z i e m -skiej wę-drówki. D o b r z e się za-s t a nów, bo wybór należy do Ciebie”. (as)

Kieliszek za dużo

W ubiegłym miesiącu pisaliśmy o społecznej kampanii „No promil. No problem” prowadzonej m.in. w naszej gminie i mającej na celu propagowanie trzeźwości wśród kierowców. O tym, że nietrzeźwych kierowców na naszych drogach nie brakuje, najlepiej świadczą dane udostępnione nam przez Komendę Powiatową Policji w Wadowicach.

Pod adresem poszukiwani.policja.pl można znaleźć: zdjęcia, imiona i nazwiska, informacje o pseudonimach, rysopisach, wieku i rodzaju przestępstw, za jakie dana osoba jest poszukiwana. Informacje zamieszczane w serwisie pochodzą z Krajowego Systemu Informacyjnego Policji, ale dotyczą jedynie osób, w przypadku których sąd lub prokuratura wydały zgodę na publikację danych.

Strona ma być aktualizowana codziennie. Jak tłumaczą policjanci, jej uruchomienie ma pomóc im „w dotarciu do szerszej grupy ludzi i wpłynąć na skuteczność działań”. Równocześnie z serwisem poszukiwani.policja.pl uruchomiona została strona zaginieni.policja.pl. Tutaj możemy znaleźć dane dotyczące osób zaginionych. (tem)

Kogo ścigają, kogo szukająOd kilku tygodni działa internetowy serwis zawierający dane o osobach poszukiwanych przez policję. Jego bohaterami są także mieszkańcy naszego powiatu.

Pewnie nie tak strażacy chcieli obchodzić mikołajki... 6. grudnia wieczorem interweniowali w Andrychowie na ulicach Włókniarzy i Starowiejskiej. W tym samym czasie paliły sie dwa śmietniki. Najprawdopodobniej to nie był przypadek a wyjątkowo głupi wybryk. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. (tem)

Głupi wybryk?

44

Page 45: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Materiały opracowano na podstawie informacji z KPP w Wadowicach, KP oraz JRG w Andrychowie.

3 listopada W Andrychowie 34-latek ukradł swojemu kompanowi od piwa portfel, w którym było blisko 7 tysięcy zło-tych. Pieniądze złodziej zabrał z domu poszkodowanego. Sprawcę kradzieży policjanci szybko zatrzymali i osadzili w Policyjnej Izbie Zatrzymań (PIZ) w Komisariacie Policji w Andrychowie.5 listopada Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Andrychowie interwenio-wali w Roczynach. Z przydrożnego rowu wyciągnęli samochód ciężarowy, który częściowo zablokował ruch na drodze powiatowej. 6 listopada W Inwałdzie złodziej ukradł rower górski wart 1300 zł. Przestępca pora-dził sobie z zabezpieczeniami, w które wyposażony był jednoślad. Za to nie poradził sobie z policjantami, któ-rzy go zatrzymali i osadzili w PIZ w Andrychowie. Także w Inwałdzie 42-letni złodziej włamał się do pomieszczenia biurowe-go składu materiałów budowlanych. Zabrał elementy stalowe oraz dwa ra-dioodbiorniki. I tym razem przestępca szybko „wpadł w ręce” policji. 7 listopada W Targanicach Górnych na ulicy Wawrzynówka zapaliła się stodo-ła. Pożar gasili strażacy zawodowi oraz druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych w: Targanicach Górnych, Roczynach, Sułkowicach-Łęgu oraz Targanicach Dolnych. Udało się urato-wać przed zniszczeniem sąsiedni budy-nek mieszkalny. 11 listopada W Sułkowicach na ul. Wspólnej dae-woo lanos potrącił pieszego. W Targanicach Górnych na ul. Beskidzkiej ford escort wypadł z dro-gi. Nikt z podróżujących nie zgodził się na hospitalizację. 14 listopada W Rzykach funkcjonariusze Komisariatu Policji w Andrychowie zatrzymali czterech mieszkańców na-szej gminy (w wieku od 17 do 21 lat), którzy posiadali przy sobie susz mari-huany w foliowych woreczkach. W nocy złodziej włamał się do altany

w Andrychowie. Zabrał sprzęt RTV. W Inwałdzie policjanci zatrzymali mężczyznę, który ukradł dwie butle z gazem. Sprawca osadzony został w PIZ w Andrychowie.19 listopada Kolejne oszustwo „na wnuczka”. W Andrychowie nieustalony sprawca, pod pretekstem pożyczki dla bliskiej osoby przebywającej w szpitalu, wyłu-dził od 85-letniej mieszkanki naszego miasta 800 zł. 22 listopadaW domu we Frydrychowicach wybuchł pożar w pomieszczeniu kuchennym. Zniszczeniu uległa kuchenka gazowa oraz meble.23 listopada W Rzykach 15 - letni mieszkaniec Andrychowa wspólnie z czterema nieustalonymi osobami napadł na 45-letniego mężczyznę. Napastnicy spry-skali ofierze oczy nieznaną substancją, przewrócili ją na ziemię i skopali po całym ciele. Pokrzywdzony doznał obrażeń w postaci ogólnych potłuczeń. Po uzyskaniu pomocy medycznej w szpitalu powrócił do domu. 25 listopada W Andrychowie na skrzyżowaniu ulic: Żwirki i Wigury i Krakowskiej doszło do kolizji renault clio z peugeo-tem 307. 28 listopada W Andrychowie funkcjonariusze na-szego KP zatrzymali dwóch nietrzeź-wych mężczyzn. Podczas interwencji domowej pierwszy z nich, 44 –latek, „stosował przemoc w celu zmuszenia policjantów do zaniechania interwen-cji”. Drugi, 19-latek, kopnął w twarz jednego z funkcjonariuszy. Do tego obaj panowie znieważyli słownie inter-weniujących policjantów. Tego samego dnia andrychowscy policjanci zatrzymali także 36-letnie-go mieszkańca naszego miasta, który umyślnie popchnął innego mężczyznę, tak że ofiara doznała urazu głowy. 30 listopada Policja otrzymała informację o wła-maniu do sklepu w Rzykach. Złodzieje zabrali pieniądze oraz papierosy. Łączna suma strat wyniosła 1500 zł.

policja, sąd, prokuratura

Oskarżeni zostali dwaj andrychowianie: już wcześniej karany 37-latek oraz 21-latek. Mężczyźni biesiadowali razem ze swoją przyszłą ofiarą w barze w naszym mieście. W pewnym momencie cała trójka wyszła do sklepu. Mężczyźni kupili alkohol i zaczęli raczyć się trunkiem za budynkiem. Kiedy jeden z nich próbował odejść, został zaatakowany przez 37 i 21-latka. Sprawcy pobili swego kolegę, zabrali mu 150 złotych i jak gdyby nigdy nic odeszli. Poszkodowany, gdy tylko doszedł do siebie, udał się na policję i zgłosił napaść. Ponieważ mężczyźni znali się, nie było problemów z zatrzymaniem napastni-ków. W prokuraturze 37 - i 21 - latek przyznali się jedynie do udziału w bójce. Prokurator nie dał wiary ich wyjaśnieniom, m.in. dlatego, że przeczą im zeznania świadków zajścia. (tem)

Bez refleksji24-latek z Andrychowa stanął przed sądem w Wadowicach oskarżony o kradzież z włamaniem oraz usiłowanie popełnienia przestępstwa. W nocy z 7 na 8. października tego roku andrychowian włamał się do volks-wagena golfa. Spenetrował auto i zabrał radio samochodowe. Łup ewidentnie nie zadowolił go. Mężczyzna próbował dostać się do innego auta, ale został przyła-pany przez policjantów. 24-latek był już karany. Całkiem niedawno opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności za popełnienie podobnych przestępstw. Na pobłażli-wość sądu liczyć więc nie może. (tem)

Fałszywi przyjacieleDo sądu trafił akt oskarżenia w sprawie rozboju, do którego doszło w Andrychowie na początku lipca tego roku.

Do groźnego pożaru doszło w Głębowicach 19. listopada. Paliła się stodoła i część dachu budynku gospodarczego przy budynku mieszkalnym. Spaleniu uległy dwa samochody osobowe znajdujące się obok stodoły. Obiekty były już objęte pożarem w chwili dojazdu pierwszych zastępów strażackich. Uratowano budynek mieszkalny i blaszany garaż z zaparkowanym wewnątrz samochodem. Dużym utrudnieniem był silny wiatr rozprzestrzeniający pożar ze stodoły w stronę budynku mieszkalnego. Interweniowało aż 7 jednostek straży pożarnej. (tem)

Fatalna aura

45

Page 46: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

przyroda

Z tymi gryzoniami mogą spotkać się osoby, które mieszkają w pobliżu lasu. Nie ma się jednak czego oba-wiać, bowiem gryzonie te są bardzo spokojne, nie atakują, czasami nawet nie uciekają. Z wyglądu mogą nieco przypominać myszy, gdyż tak jak one

są szarymi gryzoniami. Jednakże duże, okrągłe oczy i prawie dwa razy więk-sze rozmiary nie pozwolą nam na po-myłkę. Na zimę popielice przeniosą się z budek do dziupli w drzewach, gdzie przeczekają do wiosny. (pc)

Mysz nie myszPóźną jesienią, tuż przed zimą, powinno się czyścić budki dla ptaków, by wiosną mogły ponownie założyć w nich gniazda. Należy to robić wcześniej także dlatego, aby na wiosnę nie było już w nich naszego zapachu. Czasami, przy czyszczeniu może nas zaskoczyć dość nietypowy lokator – popielica.

Pod drogą, na głębokości paru me-trów i na długości około 50 m zako-pane są rury betonowe, którymi pły-nie niewielki potok. Rury te są nieco połamane, a pomiędzy nimi woda wypłukała jamki. To wszystko stwo-rzyło doskonałe warunki przypomina-jące klimat, jaki panuje w jaskiniach. Dzięki temu salamandry najprawdo-podobniej w ogóle nie zapadają w sen zimowy. Każdego zimowego miesiąca, gdy zaglądałem w to miejsce, u wylo-

tu, z jednej i z drugiej strony siedziało po kilka salamander. Jak do tej pory w literaturze spotkałem się jedynie z opi-sem, który mówił, że salamandry wpa-dają w zimowe odrętwienie, z którego budzą się dopiero na wiosnę. W tym przypadku jest jednak inaczej. Miejsce to jest także przykładem na to, że jeśli wykorzystamy do budowy przepustów rury betonowe, a nie PCV, to jest choć cień nadziei, że przyroda będzie miała jakiś z nich użytek. (pc)

Salamandry zimąW rejonie inwałdzkiego Wapiennika ubiegłej zimy zaobserwo-wałem, że kilkanaście salamander pomimo niskich temperatur prowadzi dość aktywne życie.

Piszę o złotooku, gdyż udało mi się znaleźć jego złożone jaja (na zdjęciu). Jaja te nie bez powodu umieszczone są na sterczących „drucikach”. Po wylęgnięciu się larwa jeszcze przez parę chwil ma pokarm, dopiero potem zaczyna szukać nowego, a w między-czasie zdąży zejść po „druciku” w dół, do liścia. Nie bez przyczyny tego owada nazy-

wają złotookiem drapieżnym. Pierwsza larwa po wylęgnięciu, widząc w pobli-żu inne jaja może je zjeść. Żarłoczność tych owadów obecnie wykorzystuje się w niektórych krajach, jako broń biolo-giczną przeciw mszycom. Hoduje się larwy złotooka a potem wypuszcza się je do szklarni, gdzie hodowcy nie chcą stosować oprysków chemicznych. (pc)

Sposób na kanibalizmZapewne każdy albo prawie każdy z nas wie, jak wygląda zło-took, owad który często spędza zimę w naszych domach przy oknie albo między kwaterami okien. Nie wszyscy jednak wie-dzą, że jego larwy są bardzo żarłoczne i to do tego stopnia, że mogą się pozjadać nawzajem.

Od październikowej okiści połamało sporo gałęzi i drzew. W niektórych miejscach leżą do dziś nieuprzątnięte, dzięki czemu możemy obejrzeć to, co zazwyczaj rośnie wysoko nad ziemią. Całkiem niedawno usuwałem gałęzie wierzby, które wspomniana już okiść połamała. Obserwowałem plechy grzy-bów lichenizujących (porostów), któ-rych spod drzewa nie sposób zauwa-żyć. Potem dopiero zwróciłem uwagę na te drobniejsze, żyjące tam organi-zmy, między innymi na grzyby, wśród których było coś, co mnie bardziej zaciekawiło. Były to skupienia maleń-kich, brązowych miseczek. Znając nie-co biologię grzybów, pomyślałem, że

to grzyb workowy. Zabrałem okaz do domu i pod mikroskopem obejrzałem w powiększeniu elementarne struktu-ry. Ku mojemu zdumieniu okazało się, że są to podstawki i zarodniki podstaw-kowe. Po dokładnym oznaczeniu gatu-nek okazał się być osięklą nierówną (na zdjęciu), którego nazwa łacińska brzmi „Merismodes anomalus”. Grzyb ten jest jednym z niewielu gatunków, których nie sposób dopasować do ja-kichkolwiek regułek. Jego rozmiary są niewielkie, pojedyncza miseczka ma od 0,5-1,0 milimetra. Tak duże powiększenie uzyskałem przy pomocy konwertera do makrofotografii. (pc)

W koronach drzew

46

Page 47: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Burmistrz Andrychowa ogłasza II-gi publiczny przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości położonych w Roczynach

Przedmiotem przetargu są nieruchomości objęte księgą wieczystą KR1W/00055849/3, położone w Roczynach, oznaczone w ewidencji gruntów jako działki nr:4049/3 o pow. 0,3868 ha - RIVb, 4049/4 o pow. 0,1883 ha - RIVb,4049/5 o pow. 0,2195 ha - RIVb, 4049/6 o pow. 0,3732 ha - RIVb. Zbywane nieruchomości są niezabudowane, położone w najdalej wysuniętej na zachód części wsi Roczyny wcinając się w ten sposób w wioski: Czaniec i Bulowice w województwie śląskim. Od granicy tych miejscowości odcina je las stanowiący własność Gminy Andrychów. Dojazd do nieruchomości od strony Roczyn drogą powiatową ul. Bielską, a następnie drogą gminną ul. Sportową częściowo utwardzoną. Dogodniejszy dojazd od strony Czańca lub Bulowic. Teren o łagodnym spadku na stronę północną w kierunku lasu. Przez działki nr 4049/4, 4049/5 i 4049/6 przebiega magistrala wodociągowa ø 500 zasilająca hydrofornię w Roczynach i przepompownię w Andrychowie. Brak urządzeń infrastruktury technicznej. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla części Gminy Andrychów w zakresie parcel położonych w Roczynach, zatwierdzonym Uchwałą Nr XLV-426-06 Rady Miejskiej w Andrychowie z dnia 25 maja 2006r. w/w działki położone są w jednostce: R 1.2/14 MN5 - „tereny zabudowy przeznaczone dla rekreacji indywidualnej”. Teren przeznaczony pod budowę domków letniskowych, mieszkalnych o pow. zabudowy do 60 m2, przeznaczenie dopuszczone MB1 - „tereny zabudowy mieszkaniowej zamieszkiwania zbiorowego usługowego” tj. hotele, motele, zajazdy, pensjonaty, domy wypoczynkowe, wraz z gastronomią, z przynależnym zagospodarowaniem terenu (budynki do wysokości 8 m i 2-ch kondygnacji). Działki znajdują się w nieprzekraczalnej linii zabudowy 20 m od strony lasu. Szczegóły MPZP dla tego terenu: www.um.andrychow.pl – plany zagospodarowania. Przetarg (licytacja) odbędzie się w dniu 8 stycznia 2010 roku godz.10.00 w budynku Urzędu Miejskiego w Andrychowie - Rynek 15, I piętro, pok. nr 112. Pierwszy przetarg odbył się w dniu 18 sierpnia 2009 roku.Cena wywoławcza do przetargu netto wynosi :

Nr działki Powierzchnia Cena wywoławcza Wadium4049/3 0,3868 ha 75.000,00 zł 8.000,00 zł4049/4 0,1883 ha 37.000,00 zł 4.000,00 zł4049/5 0,2195 ha 43.000,00 zł 5.000,00 zł4049/6 0,3732 ha 72.000,00 zł 7.000,00 zł

Do ceny sprzedaży doliczony zostanie podatek od towarów i usług w wysokości 22 proc. Wylicytowana cena sprzedaży winna być wpłacona jednorazowo przed zawarciem umowy notarialnej. Nabywca ponosi koszty zawarcia umowy notarialnej i opłat sądowych. W przetargu mogą brać udział osoby fizyczne i prawne, które wpłacą wadium w podanej wyżej wysokości w formie pieniądza: przelewem lub wpłata na rachunek bankowy Urzędu Miejskiego w Andrychowie nr 82 8110 0000 2001 0000 1225 0002 prowadzony w Banku Spółdzielczym w Andrychowie w taki sposób, aby najpóźniej w dniu 4 stycznia 2010r. wadium znajdowało się na rachunku bankowym. O wysokości postąpienia decydują uczestnicy przetargu z tym, że postąpienie nie może wynosić mniej niż 1 proc. ceny wywoławczej z zaokrągleniem w górę do pełnych dziesiątek złotych. Przed otwarciem przetargu jego uczestnik winien przedłożyć komisji przetargowej dowód wpłaty wadium oraz dowód tożsamości. W przypadku, gdy uczestnikiem przetargu jest osoba prawna, osoba upoważniona do reprezentowania uczestnika powinna przedłożyć oryginał aktualnego wypisu z Krajowego Rejestru Sądowego. Jeżeli uczestnik reprezentowany jest przez pełnomocnika należy przedłożyć oryginał pełnomocnictwa. Nabywca przejmuje nieruchomość w stanie istniejącym, a w przypadku konieczności rozgraniczenia lub wznowienia granic działki pokrywa koszty prac geodezyjnych. Cudzoziemcy (w rozumieniu ustawy z dnia 24 marca 1920 roku o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców – Dz.U.z 2004r. Nr 167, poz. 1758 z późn.zm.) w przypadku wygrania przetargu zobowiązani są przed zawarciem umowy notarialnej uzyskać zgodę Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na nabycie nieruchomości w przypadkach, gdy zgoda ta jest wymagana. Nabywca zobowiązany jest do ustalenia we własnym zakresie, czy nabycie nieruchomości będącej przedmiotem przetargu wymaga takiego zezwolenia. Uczestnikowi, który wygra przetarg wadium zalicza się na poczet ceny nabycia, a pozostałym osobom zwraca się niezwłocznie (bez odsetek) po zakończeniu przetargu, jednak nie później niż przed upływem 3-ch dni od dnia zamknięcia przetargu. Wadium ulega przepadkowi w razie uchylenia się uczestnika, który przetarg wygrał, od podpisania umowy notarialnej. Dodatkowe informacje odnośnie zbywanych nieruchomości można uzyskać w Referacie Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Andrychowie, Rynek 15 (I piętro, pok. 112 lub 114) od poniedziałku do piątku w godz. od 8-mej do 15-tej lub telefonicznie pod nr 33-842-99-55 lub 33-842-99-57. Treść ogłoszenia dostępna na stronie internetowej www.um.andrychow.pl. Burmistrz Andrychowa może odwołać ogłoszony przetarg z ważnych powodów.

– Uczniowie do konkursu z roku na rok są przygotowani coraz lepiej – podsumowuje Ewa Rohde-Trojan, kierownik Wydziału Ochrony Środowiska, Leśnictwa i Rolnictwa UM. – W tym roku chyba największą wiedzą wykazali się uczniowie klas IV – VI, co jest godne podziwu. Ich prace przygotowane są bardzo starannie, szeroko, szczegółowo – dodaje. Konkurs dla uczniów klas I-III ze szkół podstawowych stanowił test. Do zmagań przystąpiło 27 uczniów najmłodszych klas z dziewięciu szkół podstawowych z naszej gminy. Pierwsze miejsce zajął: Piotr Migdałek z Publicznej Szkoły Podstawowej Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich w Brzezince. Drugie miejsca wywalczyli: Barbara Stuglik z Zespołu Szkół Samorządowych w Inwałdzie, Szymon Nowak z ZSS w Roczynach oraz Dominik Panek z ZSS w Sułkowicach – Łęgu, natomiast trzecie: Wiktoria Maciejczyk z ZSS w Targanicach, Dawid Radwan z SP SPSK w Brzezince. Uczniowie klas IV – VI ze szkół podstawowych oraz gimnazjaliści mieli możliwość przygotowania wspólnego opracowania. Każda ze szkół miała prawo przedstawić dwie najlepsze prace, których autorami mogło być maksymalnie trzech uczniów. W kategorii klas IV – VI jury najwyżej oceniło dzieła przygotowane przez: Michała Woźniaka i Natalię Kuś ze SP nr 2 Andrychowie oraz Daniela Gondko, Macieja Kiełczewskiego i Łukasza Woźniaka z ZSS w Sułkowicach- Łęgu (I miejsce), M a g d a l e n ę Żywioł, Paulinę Orszulak, Karolinę Toka z SP nr 2 w Andrychowie (II m.) oraz Izabelę Łysoń, Klaudię Trzaska i Filipa Walczaka z ZSS w Inwałdzie (III m.). W kategorii klas gimnazjalnych pierwsze trzy nagrody otrzymali: Sylwia Wojewodzic, Kornelia Stachera, Eliza Rusinek z ZSS w Targanicach (I m.), Karolina Jóźwiak, Agnieszka Wojewodzic z ZSS w Targanicach (II m) oraz Angelika Foryś, Anna Polak, Agnieszka Rusinek z ZSS w Zagórniku. W sumie w obu grupach na konkurs przygotowano 18 prac. Sześć opracowań napłynęło z kolei do organizatorów od uczniów szkół średnich. Wyróżnienie otrzymała Sonia Bętkowska z Liceum Ogólnokształcącego w Andrychowie. Przy okazji Gminnego Konkursu Ekologicznego rozstrzygnięto III Gminny Konkurs „Zbiórka zużytych baterii” (rok szkolny 2008/2009). W kategorii indywidualnej tytuł „Eko-ucznia” zdobyła Sylwia Wiedyska – uczennica ZSS w Sułkowicach- Łęgu, która zebrała 12.000 sztuk baterii. Drugie miejsce przypadło Renacie Kudłacik z ZSS w Targanicach (3.473 sztuki) a trzecie Katarzynie Rokowskiej z ZSS w Zagórniku (1.830 sztuk). Tytuł „Eko-klasy” został przyznany klasie VI b ze szkoły podstawowej przy ZSS w Sułkowicach-Łęgu (12.600 sztuk). Z kolei tytuł „Eko-szkoły” zdobyła PSP SPSK w Brzezince (0,533 kg/ na os.). Drugie miejsce zajął ZSS w Rzykach a trzecie ZSS w Zagórniku. (as)

Wspólne dobroWoda naszym wspólnym dobrem – pod takim hasłem wydział ochrony środowiska Urzędu Miejskiego zorganizował XVI Gminny Konkurs Ekologiczny.

rozmaitości

47

Page 48: NA grudzień 2009

Zakład Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o. o. w Andrychowie, na podstawie art. 24 ust. 7 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków z dnia 7 czerwca 2001 r. D.U. z 2006 r. nr 123, poz. 858 /;

Informuje, że w dniu 26 listopada 2009 r. Rada Miejska w Andrychowie podjęła uchwałę Nr XLIII – 338 – 09 w sprawie zatwierdzenia taryf dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków stosowanych przez Zakład Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o. o. w Andrychowie.Taryfy obowiązują od dnia 1 stycznia 2010 r. do dnia 31 grudnia 2010 r.

Wysokość cen za dostarczoną wodę

Taryfowa grupa odbiorców

Wyszczególnienie Cena Jednostka miary netto z VAT

Gospodarstwa domowe

cena za 1 mdostarczonej wody

3,94 4,22 zł/m

Pozostali odbiorcyzasilani wodąz SUW Olszyny

cena za 1 mdostarczonej wody

3,47 3,71 zł/m

Pozostali odbiorcyzasilani wodą kupo-waną z P.K.”Aqua”S.A.

cena za 1 mdostarczonej wody

5,17 5,53 zł/m

Gmina Andrychówza wodę do fontann,zdroi ulicznych i na cele przeciwpożarowe

cena za 1 m3

dostarczonej wody3,47 3,71

zł/m

3

Wysokość cen za odprowadzane ścieki

Taryfowa grupaodbiorców

Wyszczególnienie Cena

Jednostka miary netto z VAT

Gospodarstwa domowe

Pozostali odbiorcy

cena za 1 modprowadzonychścieków

cena za 1m3

odprowadzonych ścieków

4,14

4,14

1)

4,43

4,43

1)

zł/m

zł/m

1) Cena dotyczy ścieków przemysłowych, których parametry odpowiadają dopuszczalnym parametrom określonym w umowie. Za przekroczenie parametrów dopuszczalnych nalicza się opłatę dodatkową wg wzoru:

gdzie: F

z - faktyczna wartość wskaźnika

zanieczyszczeń w ściekach M

z - dopuszczalna wartość wskaźnika

zanieczyszczeń w ściekach js - jednostka stężenia wg tabeli 3Uwaga: 1. Do cen określonych w kolumnach 4 tabel 1 i 2 dolicza się podatek od towarów i usług, zgodnie z § 2, pkt.9) rozporządzenia. Stawka podatku, zgodnie z obowiązującymi przepisami wynosi 7%. 2. Na podstawie art.2 pkt. 13 ustawy wyodrębniono w Tabeli 2, dwie grupy odbiorców. Po dokonaniu alokacji kosztów na powyższe grupy stwierdzono, że ceny usług są identyczne. W załączonych do wniosku obliczeniach uwzględniono więc łączne koszty i przychody obu grup taryfowych.

Podział wskaźników zanieczyszczeń na grupy, wielkościjednostkowego stężenia zanieczyszczeń oraz opłaty dodatkowe

ZA PRZEKROCZENIE JEDNOSTKOWEGO STĘŻENIA ZANIECZYSZCZEŃ

Wskaźniki zanieczyszczeń GrupaJedn. stężeniag/m3 % ceny umow. z tyt.

przyjm. ściek. za przekr.jedn. stęż. w 1m3 ścieków

Pięciodniowe biochemicznezapotrzebowanie tlenu BZT5

1 100 10

Chemiczne zapotrzebowanietlenu (ChZT-Cr)

1 100 10

Zawiesina ogólna 1 50 10Chlorki 1 100 10Siarczany 1 100 10Subst. ekstr. się eterem naft. 1 10 5Azot ogólny 1 1,0 5Fosfor ogólny 1 0,1 5Fenole lotne 2 0,05 5Substancje ropopochodne 2 0,1 10Subst. pow. czynne-anion. 2 1,0 5Ołów 2 0,1 10Rtęć 2 0,01 10Miedź 2 0,1 10Cynk 2 0,1 10Kadm 2 0,1 10Chrom 2 0,1 5Nikiel 2 1,0 10Temperatura - 1 5Odczyn pH - 0,1 5

Wysokość stawek opłat abonamentowych

Grupa odbiorców Wyszczególnienie Stawka Jednostka miary netto z VAT

2 3 4 5 6 1. Odbiorcy wody rozliczani na

podstawie wskazań wodomierza

Stawka opłatyabonamentowej za gotowość do świadczenia usług oraz za odczytwodomierza i rozliczenie należności

5,27 5,64 zł/odbiorcę /m-c

2. Odbiorcy wody rozliczanina podstawie ryczałtu

Stawka opłaty abonamentowej za gotowość do świadczenia usług

2,30 2,46 zł/odbiorcę/m-c

3. Odbiorcy usługi odprowadzania ścieków rozliczani na podstawie urządzenia pomiarowego lub wodomierza zamontowanego na własnym ujęciu wody

Stawka opłaty za gotowość do świadczenia usług oraz za odczyt wodomierza lub urządzenia pomiarowego

5,27 5,64 zł/odbiorcę /m-c

4. Odbiorcy usługi odprowadzania ścieków rozliczani na podstawie ryczałtu

Stawka opłaty abonamentowej za gotowość do świadczenia usług 2,30 2,46 zł/odbiorcę /m-c

5. Odbiorcy usługi dostawy wody i odprowadzania ścieków rozliczani na podstawie wskazań tego samego wodomierza

Stawka opłatyabonamentowej za gotowość do świadczenia usług oraz za odczytwodomierza i rozliczenie należności

7,57 8,10 zł/odbiorcę / m-c

Fz - M

z X procent

ceny za ścieki X cena 1m

3 odprowadzonych ścieków

js określony w tabeli 3

Uwaga:1.W przypadku przekroczenia stężeń w

kilku wskaźnikach grupy 1 wymiar opłaty ustala się przyjmując opłatę za ten wskaźnik grupy 1, którego przekroczenie pociąga za sobą najwyższą opłatę.

2.W przypadku przekroczenia stężeń kilku wskaźników grupy 2 – wymiar opłaty ustala się jako sumę opłat za przekroczenie wskaźników grupy 2.

3.W przypadku przekroczenia stężeń równocześnie we wskaźnikach grup 1 i 2 – wymiar opłaty ustala się jako sumę opłat za ten wskaźnik grupy 1, którego przekroczenie pociąga za sobą najwyższą opłatę i opłat za wszystkie przekroczone wskaźniki grupy 2.

Uwaga:1.Do stawek opłat określonych w

kolumnie 4 tabeli 4 dolicza się podatek od towarów i usług, zgodnie z § 2 pkt. 9 rozporządzenia.Stawka podatku, zgodnie z obowiązującymi przepisami wynosi 7%.

2.Od odbiorców usługi dostarczania wody lub odprowadzania ścieków, u których zamontowany jest więcej niż jeden wodomierz główny pobiera się stawkę opłaty abonamentowej za każdy wodomierz główny.

3

3

33

3

3

3 3

3

OGŁOSZENIE

48

Page 49: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

ogłoszenia

49

OŚRODEK POMOCY SPOŁECZNEJ w ANDRYCHOWIE

ZESPÓŁ PORADNICTWA SPECJALISTYCZNEGO

ul. Metalowców 10

PSYCHOLOG - mgr Barbara SURZYN tel. 033 875 24 29

codziennie w godzinach 7.00 – 15.00. Pierwszy kontakt: codziennie

w godz. 7.30 – 9.00

PEDAGOG – mgr Renata WRONKA tel. 033 875 24 29

codziennie w godzinach 7.00 – 15.00.

PORADY PRAWNE – mgr Beata SMOLEC

Termin po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym – tel. 033 875 33 00środa w godzinach 14.00 – 18.00

tel. 033 875 24 29

KONSULTANT ds. OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH –

mgr Iwona PIECHAponiedziałek i piątek w godzinach 7.00

– 14.00. wtorek, środa, czwartek - w godzinach

8.00 - 15.00

MEDIATOR – Marzena SZEWCZYKcodziennie w godzinach 7.00 – 15.00.

Pierwszy kontakt: codziennie w godz. 7.00 – 10.00 tel. 033 875 33 00

KONSULTANT ds. PRZEMOCY W RODZINIE – Mariusz DUBANOWICZ

poniedziałek w godz. 12.00 – 15.00KONSULTACJE INDYWIDUALNE DLA OSÓB UZALEŻNIONYCH I

CZŁONKÓW ICH RODZIN -

Mariusz DUBANOWICZwtorek w godz. 9.00 – 12.00

czwartek w godzinach 115.00 – 18.00

HOSTEL – dla osób w sytuacji kryzysowej czynny całodobowo

telefon 033 875 33 00, 664 207 889, 660 940 767

OFERTA W ZAKRESIE USŁUG OGRODNICZYCH ZGK Sp. z o.o. w Andrychowie ul. Batorego 24 oferuje kompleksowe usłu-gi związane z wycinką oraz pielęgnacją drzew i krzewów. Na życzenie klienta wykonujemy zagospodarowanie drzewa, odpadów zielonych powstałych w cza-sie wycinki przy wykorzystaniu Rębaka SKORPION 250 o wydajności zrębkowa-nia do18 m3/h. Zrębkujemy pnie, konary, gałęzie drzew i krzewów do średnicy 250mm. Po roz-drobnieniu odpady drzewne stają się standardowym biopaliwem - opałem. Mają zastosowa-nie również w ogrodnictwie. Można je wykorzystać do ozdabiania terenów zieleni, ogrodów, skwerów i rabat kwiatowych. Granulat drzewny z przeróbki drewna rębakiem nadaje się również jako doskonały wsad do przydomowych kompostowników. Podczas 1 godziny pra-cy rębak przerabia do 18 mp gałęzi itp., a uzyskany materiał posiada wartość energetyczną równą około 1 tony węgla. Cena usługi rębakiem wynosi 120zł/h netto. Do każdego zlecenia podchodzimy indywidualnie ze względu na możliwości usytuowania oraz wielkości i średnicy drzewa. Dlatego wyceny dokonujemy po oględzinach na miejscu u klienta. Zajmujemy się także usuwaniem skutków wichur, usuwając powalone, nadłamane drzewa, gałęzie. Usługę można zamówić w siedzibie firmy oraz telefonicznie pod numerem 33 875 36 61 w.12 i 28 w dniach: poniedziałek – piątek od godz. 6.00 do 15.00, fax: 33 875 31 09, e-mail: [email protected].

ZGK proponuje

Burmistrz Andrychowa informuje, że na tablicy ogłoszeń w siedzibie Urzędu Miejskiego w Andrychowie - Rynek 15, I piętro - podane zostały do publicznej wiadomości na okres od dnia 7 grudnia 2009r. do dnia 28 grudnia 2009r. następujące Zarządzenia:- Nr 1477/09 z dnia 6 listopada 2009r. w sprawie sprzedaży w drodze bezprzetargowej gruntu położonego w Roczynach, oznaczonego numerem działki 3584/1 o powierzchni 0,0382 ha, oraz sporządzenia wykazu nieruchomości;- Nr 1482/09 z dnia 10 listopada 2009r. w sprawie przeznaczenia do sprzedaży w drodze bezprze-targowej mieszkania nr 54 położonego w budynku przy ul. Metalowców 14 na rzecz jego najemcy wraz ze zbyciem ułamkowej części gruntu pod blokiem i sporządzenia wykazu nieruchomośc; - Nr 1485/09 z dnia 12 listopada 2009r. w sprawie sporządzenia wykazu nieruchomości przezna-czonej do sprzedaży w drodze przetargu położonej w Andrychowie, przy ul. Lenartowicza; - Nr 1493/09 z dnia 20 listopada 2009r. w sprawie przeznaczenia do sprzedaży w drodze bezprze-targowej mieszkania nr 27 położonego w budynku przy ul. Metalowców 16 na rzecz jego najemcy wraz z oddaniem w użytkowanie wieczyste ułamkowej części gruntu pod blokiem i sporządzenia wykazu nieruchomości;- Nr 1500/09 z dnia 24 listopada 2009r. w sprawie oddania w drodze bezprzetargowej w dzier-żawę części nieruchomości gruntowej ozn. w ewidencji gruntów nr działki 3532/10 położonej w Roczynach w rejonie ul. Sportowej i ul. Ks. Nowaka oraz sporządzenia wykazu nieruchomości;- Nr 1518/09 z dnia 3 grudnia 2009r. w sprawie przeznaczenia do sprzedaży w drodze bezprzetar-gowej mieszkania nr 16 położonego w budynku przy ul. Metalowców 14 na rzecz jego najemcy wraz ze zbyciem ułamkowej części gruntu pod blokiem i sporządzenia wykazu nieruchomości.Treść Zarządzeń na stronie internetowej: www.um.andrychow.pl.

Ogłoszenia

Burmistrz Andrychowa uprzejmie informuje, iż zgodnie z ustawą z dnia 15 marca 1933 r. o zbiórkach publicznych, udzielono zezwolenia nr GOB.5022/6/09 z dnia 20 października 2009 roku Komitetowi Organizacyjnemu z siedzibą w Andrychowie przy ul. Krakowskiej nr 146a/3, na zorganizowanie i prze-prowadzenie zbiórki publicznej w dniu 24 października 2009r. podczas koncertu charytatywnego pn.: „Dla Szymona”, który miał miejsce w Miejskim Domu Kultury w Andrychowie. Stwierdza się iż po komisyjnym przeliczeniu zebrana kwota wyniosła 4316,00 zł (cztery tysiące trzysta szesnaście złotych 00/100). Koszt zbiórki, związany z poniesieniem opłat za wydanie stosownego zezwolenia, wyniósł 82 zł. Zebrane środki finansowe zostały przeznaczone na rehabilitacje chorego dziecka.

BurmistrzAndrychowa, mgr inż. Jan Pietras

Wynajmę powierzchnię handlową w supermarkecie Intermarche

Tel. 506 014 504

Page 50: NA grudzień 2009

50

rozrywka

KONKURSTym razem pytanie brzmi: Jak nazywa się sala w Ośrodku Konferencyjno - Wypoczynkowym Kocierz, której oryginalna stylizacja nawiązuje do czasów minionych epok?Odpowiedzi prosimy nadsyłać na adres redakcji do 7. stycznia 2010 roku. Wśród osób, które nadeślą prawidłowe odpowiedzi (wraz z kuponem konkur-sowym), wylosujemy nagrodę: zapro-szenie na kolację na Kocierz.Za rozwiązanie konkursu z nume-ru listopadowego nagrodę otrzy-muje Maria Chmura z Andrychowa. Zwyciężczyni gratulujemy.

Krzyżówka dla najmłodszych

Nagrodę - słodki upominek - ufundował supermarket Intermarche

oprac. JEM

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

Litery z następujących pól utworzą rozwiązanie krzyżówki którym jest przy-słowie ludowe: H-15, J-3, B-7, P-4, M-11, K-5, E-14, F-9, M-12, R-6, L-13, J-4, K-11, R-1, G-2, B-8, H-12, C-5, A-11, P-6, L-15, G-11, C-3, I-13, K-5, D-1, I-11, F-13, N-4, H-5, R-3, J-11, E-3, K-14, B-8, R-11, O-3, L-8, I-11, M-6, C-12, L-8, O-15, D-12, O-4, L-5, M-11, F-3, H-14. Hasło należy przesłać na adres redakcji: Wśród osób, które prawidłowe rozwiązanie krzyżówki nadeślą, przyniosą do redakcji NA w terminie do 7. stycznia 2010 r., zostanie rozloso-wana nagroda - komplet pościeli ufundowany przez AZPB “Andropol” S.A. Rozwiązaniem krzyżówki z numeru listopadowego było hasło : C Z Ł O -WIEK JEST JAK DRZEWO I WIATR MUSI SIĘ WYSZUMIEĆ. Nagrodę wylosowała Iwona Majorczyk z Andrychowa. Gratulujemy!

Poziomo: A-2/ grzyb - zielonka, A-10/ część meczu koszykarskiego, B-6/ ster, C-1/ Ojciec Dyrektor Radia Maryja, C-10/ przydomek, wyzwisko, D-6/ Adam El..y, E-1/ jedna z córek Zeusa, E-10/ prezenter radiowy, sportowy itp., F-5/ dawna jednostka długości – rozpiętość rozstawionych ramion, G-2/ kłujący chwast, H-11/ niezbędny dla narciarzy, J-1/ w ręce króla, K-11/ reprezentacyjna sala wykładowa, L-7/ usterka, skaza, M-1/ waleń długopłetwiec, M-11/ fantom, duch, N-6/ Duży Lotek, O-1/ Boże Narodzenie, O-10/ burza morska, P-6/ lecz-niczy płyn, R-1/ piękna u lwa, R-10/ psie wyspy;Pionowo: 1-B/ słynne J. Kochanowskiego, 1-H/ część fajki, 2-M / muzyczny lub poetycki, 3-E/ dramatyczny utwór biblijny, 4-A/ toczył głaz na szczyt góry, 4-M/ ortograficzne lub w sztuce, 5-E/ planetoida, 6-A/ Noego, 6-M/ styl, elegancja, 8-A/ zbudowane z wyrazów, 8-L/ Główna bohaterka biblijnej Księgi, 10-A/ dawna uczniowska plama, 10-N/ czarna groźna choroba, 11-E/ bokser, 12-A/ potrzebne podejrzanemu , 12-M/ nie dzisiaj, 13-E/ część garnituru, 14-A/ w powiedzeniu z morelami, 15-E/ były prezydent USA, 15-L/ katarakta; Litery z pogrubio-

nych pól czytane pionowo od góry

utworzą hasło, którym są bohate-

rowie kreskówki z Bielska Białej.

Rozwiązania prosimy przesyłać na adres

redakcji do dnia 7.01.2010r. Rozwią-

zanie z numeru listo-padowego: DISNEY-

LAND. Nagrodę wylosowała Dianka Jończy z Sułkowic.

Gartulujemy!

1-Sylwestrowa lub karnawałowa2-Zaraz po zimie3-Zasłania okno4-Przedmiot szkolny z wzorami5-Kłujący kwiatek6-Przyjaciel7-Do zamiatania8-Rowerzysta9-Zastępują pasek 10-Tajemnica

Page 51: NA grudzień 2009

NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009

reklama

51

Page 52: NA grudzień 2009

2 NR 12 (229), GRUDZIEŃ 2009