MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele...

16
Będą nowe tory? Czy pociągi osobowe ponownie pojadą do Międzychodu, Gostynia i Śremu oraz z Wągrowca przez Rogoźno do Czarnkowa? A może pojawi się nowa linia do Turku? Samorząd województwa stara się o pieniądze z rządowego programu „Kolej Plus”. A na co liczymy z Krajowego Planu Odbudowy? u str. 3 i 14 Nie czekam na pochwały Marszałkini czy pani marszałek? Szef-siekiera czy brat-łata? Co dalej z rapowaniem? Na nasze pytania odpowiada wybrana przez sejmik w lipcu na członka zarządu województwa Paulina Stochniałek. I deklaruje, że nie potrzebuje pochwał, więc nie obawiała się objąć trudnej sfery służby zdrowia. u str. 7 Tarcza rozchwytywana „Covidowe” granty samorządu województwa dla przedsiębiorców cieszyły się wyjątkowym zainteresowaniem. Do rozdania z funduszy unijnych było niespełna 100 mln zł, a 50 tysięcy chętnych aplikowało o 1,7 mld zł. W tej sytuacji prowadzony przez spółkę WARP nabór wniosków musiał wywołać wiele emocji. u str. 2 wrzesień 2020 nr 9 (232) rok XX ISSN 1642-0918 Dla szynobusów W Wągrowcu trwa budo- wa nowoczesnej bazy do obsługi wojewódzkiego taboru kolejowego. Za kil- kanaście miesięcy będą tam garażowane i oporządzane samorządowe szynobusy. u str. 5 Ważny człowiek Jak pieniądze unijne w Wielkopolsce wspoma- gają funkcjonowanie tzw. przedsiębiorczości społecz- nej? Jak radzą sobie tego typu podmioty w czasach pandemii? u str. 6 Katownia przy alei Polskiej Spośród miejsc kaźni Polaków w Kraju Warty szczególnie ponurą sławę zyskał obóz zorganizowany w dawnym Forcie VII, na Woli. Dr Marek Rezler przy- bliża historię tego ważnego miejsca na mapie Poznania. u str. 10 Ważne rocznice Władze województwa uczci- ły (w Poznaniu oraz w Gdań- sku) 40. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych i 81. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Marszałek przypomina też o pamięci dotyczącej Polskiego Pań- stwa Podziemnego. u str. 11 Inna strona samorządu Dlaczego jedna radna czoł- gała się w błocie, a druga zdobyła prawo jazdy na ciągnik? Łokciem, żółwikiem czy „na kwiatka” – jak złożyć gratulacje w czasie pande- mii? Czy i dokąd sejmikowa komisja wybierze się na grzyby? u str. 16 FOT. ARTUR BOIŃSKI FOT. ARCHIWUM TEATRU WIELKIEGO W POZNANIU Z powodu modernizacji scena główna w Teatrze Wielkim w Poznaniu będzie wyłączona z użytku przez dwa najbliższe lata. Kultura z rozmachem Muzea na Lednicy i w Lewkowie, Polski Teatr Tańca, poznańska Opera, Centrum Kultury i Sztuki w Koninie – to przykłady instytucji samorządu województwa realizujących warte ponad 165 mln zł inwestycje. K ultura zawsze odgry- wała znaczącą rolę w budżecie wielko- polskiego samorządu. Wielo- krotnie na łamach „Monito- ra” prezentowaliśmy zarówno małe zadania (artystyczno- -kulturalne lub inwestycyj- ne), jak i duże projekty, rea- lizowane w naszych placów- kach. Skala i rozmach tych przedsięwzięć nigdy nie były jednak tak duże, jak zadania zaplanowane w latach 2019- -2022. Przykłady? Potężny zastrzyk finanso- wy na zadania inwestycyjne w placówkach kultury zapla- nowano w ramach Wielko- polskiego Regionalnego Pro- gramu Operacyjnego 2014+. Łączna wartość tylko sześciu przedsięwzięć dofinansowa- nych z Unii Europejskiej wy- nosi niemal 116 mln zł. Wśród nich są: budowa no- wej siedziby Polskiego Teatru Tańca, rozbudowa Centrum Kultury i Sztuki w Koninie (Domu Kultury Oskard), mo- dernizacja Wojewódzkiej Bi- blioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Pozna- niu, rewaloryzacja Zespołu Pałacowo-Parkowego w Lew- kowie, rozbudowa infrastruk- tury w Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy oraz eks- pozycji w Muzeum Młynar- stwa i Wodnych Urządzeń Przemysłu Wiejskiego w Ja- raczu. Źródłem finansowania tych projektów jest (oprócz eurofunduszy) dotacja z bu- dżetu województwa w wy- sokości 60,8 mln zł. Tylko w 2020 roku samorząd prze- znaczył na ten cel 37,7 mln zł, a plan na 2021 rok zakła- da dotacje na poziomie 11 mln zł. – Te i wiele innych przed- sięwzięć nie tylko podnoszą atrakcyjność dóbr kultury i samego regionu, ale mogą też przyciągnąć do naszych placówek nowych widzów, słuchaczy, miłośników hi- storii – podkreśla marszałek Marek Woźniak. Pozostałe zadania inwesty- cyjne z dziedziny kultury uję- te są w tzw. wieloletniej pro- gnozie finansowej regionu na rok 2020 i lata następne. To modernizacja sceny głównej Teatru Wielkiego im. Stani- sława Moniuszki w Poznaniu, remont i wyposażenie siedzi- by orkiestry Amadeus, kom- pleksowa konserwacja i mo- dernizacja Muzeum Okrę- gowego Ziemi Kaliskiej oraz tzw. oddymianie klatek scho- dowych w spichlerzu i zamku Muzeum Okręgowego w Ko- ninie. Łączna wartość tych czte- rech przedsięwzięć sięga 50,5 mln zł, w tym dotacja z bu- dżetu województwa wynosi 38,4 mln zł. Pozostałe pie- niądze pochodzą ze: środków własnych tych instytucji, do- tacji z ministerstwa kultury, funduszy z Polskiego Radia współfinansującego orkiestrę. Publiczność i artyści zyska- ją nowoczesne przestrzenie; także cenne eksponaty znaj- dą swoje miejsce. Co jeszcze się zmieni dzięki tym inwe- stycjom? u str. 8-9

Transcript of MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele...

Page 1: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

1MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.pl AKTUALNOŚCIBędą nowe tory?Czy pociągi osobowe ponownie pojadą do Międzychodu, Gostynia i Śremu oraz z Wągrowca przez Rogoźno do Czarnkowa? A może pojawi się nowa linia do Turku? Samorząd województwa stara się o pieniądze z rządowego programu „Kolej Plus”. A na co liczymy z Krajowego Planu Odbudowy? u str. 3 i 14

Nie czekam na pochwałyMarszałkini czy pani marszałek? Szef-siekiera czy brat-łata? Co dalej z rapowaniem? Na nasze pytania odpowiada wybrana przez sejmik w lipcu na członka zarządu województwa Paulina Stochniałek. I deklaruje, że nie potrzebuje pochwał, więc nie obawiała się objąć trudnej sfery służby zdrowia. u str. 7

Tarcza rozchwytywana„Covidowe” granty samorządu województwa dla przedsiębiorców cieszyły się wyjątkowym zainteresowaniem. Do rozdania z funduszy unijnych było niespełna 100 mln zł, a 50 tysięcy chętnych aplikowało o 1,7 mld zł. W tej sytuacji prowadzony przez spółkę WARP nabór wniosków musiał wywołać wiele emocji. u str. 2

wrzesień 2020nr 9 (232)

rok XX

ISSN 1642-0918

Dla szynobusówW Wągrowcu trwa budo-wa nowoczesnej bazy do obsługi wojewódzkiego taboru kolejowego. Za kil-kanaście miesięcy będą tam garażowane i oporządzane samorządowe szynobusy.

u str. 5

Ważny człowiekJak pieniądze unijne w Wielkopolsce wspoma-gają funkcjonowanie tzw. przedsiębiorczości społecz-nej? Jak radzą sobie tego typu podmioty w czasach pandemii? u str. 6

Katownia przy alei PolskiejSpośród miejsc kaźni Polaków w Kraju Warty szczególnie ponurą sławę zyskał obóz zorganizowany w dawnym Forcie VII, na Woli. Dr Marek Rezler przy-bliża historię tego ważnego miejsca na mapie Poznania.

u str. 10

Ważne roczniceWładze województwa uczci-ły (w Poznaniu oraz w Gdań-sku) 40. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych i 81. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Marszałek przypomina też o pamięci dotyczącej Polskiego Pań-stwa Podziemnego.

u str. 11

Inna strona samorząduDlaczego jedna radna czoł-gała się w błocie, a druga zdobyła prawo jazdy na ciągnik? Łokciem, żółwikiem czy „na kwiatka” – jak złożyć gratulacje w czasie pande-mii? Czy i dokąd sejmikowa komisja wybierze się na grzyby? u str. 16

FOT.

ART

UR

BOIŃ

SKI

FOT.

ARC

HIW

UM

TEA

TRU

WIE

LKIE

GO

W P

OZN

AN

IU

Z powodu modernizacji scena główna w Teatrze Wielkim w Poznaniu będzie wyłączona z użytku przez dwa najbliższe lata.

Kultura z rozmachemMuzea na Lednicy i w Lewkowie, Polski Teatr Tańca, poznańska Opera, Centrum Kultury i Sztuki w Koninie – to przykłady instytucji samorządu województwa realizujących warte ponad 165 mln zł inwestycje.

Kultura zawsze odgry-wała znaczącą rolę w  budżecie wielko-

polskiego samorządu. Wielo-krotnie na łamach „Monito-ra” prezentowaliśmy zarówno małe zadania (artystyczno--kulturalne lub inwestycyj-ne), jak i duże projekty, rea-lizowane w naszych placów-kach. Skala i  rozmach tych przedsięwzięć nigdy nie były jednak tak duże, jak zadania zaplanowane w latach 2019--2022.

Przykłady?Potężny zastrzyk finanso-

wy na zadania inwestycyjne w placówkach kultury zapla-

nowano w ramach Wielko-polskiego Regionalnego Pro-gramu Operacyjnego 2014+. Łączna wartość tylko sześciu przedsięwzięć dofinansowa-nych z Unii Europejskiej wy-nosi niemal 116 mln zł.

Wśród nich są: budowa no-wej siedziby Polskiego Teatru Tańca, rozbudowa Centrum Kultury i Sztuki w Koninie (Domu Kultury Oskard), mo-dernizacja Wojewódzkiej Bi-blioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Pozna-niu, rewaloryzacja Zespołu Pałacowo-Parkowego w Lew-kowie, rozbudowa infrastruk-tury w Muzeum Pierwszych

Piastów na Lednicy oraz eks-pozycji w Muzeum Młynar-stwa i  Wodnych Urządzeń Przemysłu Wiejskiego w Ja-raczu.

Źródłem finansowania tych projektów jest (oprócz eurofunduszy) dotacja z bu-dżetu województwa w  wy-sokości 60,8 mln zł. Tylko w 2020 roku samorząd prze-znaczył na ten cel 37,7 mln zł, a plan na 2021 rok zakła-da dotacje na poziomie 11 mln zł.

– Te i wiele innych przed-sięwzięć nie tylko podnoszą atrakcyjność dóbr kultury i samego regionu, ale mogą

też przyciągnąć do naszych placówek nowych widzów, słuchaczy, miłośników hi-storii – podkreśla marszałek Marek Woźniak.

Pozostałe zadania inwesty-cyjne z dziedziny kultury uję-te są w tzw. wieloletniej pro-gnozie finansowej regionu na rok 2020 i lata następne. To modernizacja sceny głównej Teatru Wielkiego im. Stani-sława Moniuszki w Poznaniu, remont i wyposażenie siedzi-by orkiestry Amadeus, kom-pleksowa konserwacja i mo-dernizacja Muzeum Okrę-gowego Ziemi Kaliskiej oraz tzw. oddymianie klatek scho-

dowych w spichlerzu i zamku Muzeum Okręgowego w Ko-ninie.

Łączna wartość tych czte-rech przedsięwzięć sięga 50,5 mln zł, w tym dotacja z bu-dżetu województwa wynosi 38,4 mln zł. Pozostałe pie-niądze pochodzą ze: środków własnych tych instytucji, do-tacji z ministerstwa kultury, funduszy z Polskiego Radia współfinansującego orkiestrę.

Publiczność i artyści zyska-ją nowoczesne przestrzenie; także cenne eksponaty znaj-dą swoje miejsce. Co jeszcze się zmieni dzięki tym inwe-stycjom? u str. 8-9

Page 2: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

2 MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.plAKTUALNOŚCI

KULTURA KRZEPIJak wiadomo nie od dziś, w trudnych czasach kultura ma za-zwyczaj ważną rolę do odegrania. Ale krzepią nie tylko działa-nia podejmowane przez artystów. Równie podnoszące na du-chu może być to, jak wiele inwestycji jest przeprowadzanych w instytucjach zajmujących się tą dziedziną, a podległych sa-morządowi województwa. W okresie pandemii, wywołanego nią wyhamowania gospodarki i idącego za tym spadku docho-dów budżetowych, można było wpaść na pomysł ogranicze-nia wydatków akurat na tę sferę. Na szczęście tak się nie stało, a inwestycyjny rozmach w instytucjach kultury, który opisuje-my w tym numerze, rzeczywiście cieszy. I krzepi, bo daje jakąś perspektywę normalności w przyszłości…

Na zakończenie kilku z tych remontów i budów czekam oso-biście z prawdziwym zaciekawieniem. Jak będą się prezento-wały na Lednicy w nowej odsłonie skarby związane z począt-kami naszej państwowości? Jak operowi realizatorzy wyko-rzystają pełnię nowych możliwości technicznych po przebu-dowie zaplecza scenicznego Teatru Wielkiego? Jakiego ducha tchnie Polski Teatr Tańca w miejsce przy ulicy Taczaka, które mi akurat kojarzy się z dziecięcymi wizytami u stomatologa tak zwanej kolejowej służby zdrowia – do ubogo wyposażo-nego gabinetu trzeba było dojść po straszliwie (w każdym znaczeniu tego słowa, mając na uwadze kontekst czekających malucha mało przyjemnych dentystycznych doznań) skrzy-piących schodach… z

NA WSTĘPIE

Artur Boiński

Lednicki Orzeł Piastowski dla pani archeologProfesor Hanna Kóčka--Krenz została tegoroczną, dwunastą w historii, laure-atką wyróżnienia, którym honorowani są naukowcy zasłużeni dla badań nad pierwszą polską dynastią królewską.

Honorową nagrodę Led-nickiego Orła Piastowskie-go ustanowiono uchwałą za-rządu województwa w 2009 roku. Jest przyznawana co roku przez marszałka woje-wództwa „za wybitne osiąg-nięcia w dziedzinie badań na-ukowych i upowszechniania wiedzy o  roli dynastii pia-stowskiej w  historii Polski i Europy oraz ochrony pia-stowskiego dziedzictwa kul-turowego”. Laureata wskazu-je kapituła, w której zasiada-ją arcybiskupi gnieźnieński i poznański, rektor UAM, dy-rektor Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy, Wielko-polski Wojewódzki Konser-wator Zabytków, prezes Sto-warzyszenia Naukowego Ar-cheologów Polskich, prezes Polskiego Towarzystwa Hi-storycznego i  sekretarz ka-pituły. Jako pierwszy Ledni-ckiego Orła Piastowskiego otrzymał jedenaście lat temu prof. Gerard Labuda.

Tegoroczna laureatka jest absolwentką archeologii i hi-storii sztuki na Uniwersyte-cie im. Adama Mickiewicza w  Poznaniu i  z  tą uczelnią związała także praktycznie całe swoje życie zawodowe. Prof. Hanna Kóčka-Krenz jest autorką wielu prac na-

ukowych i  popularyzator-skich, kierowała licznymi badaniami archeologiczny-mi. Większość osób kojarzy ją przede wszystkim ze spekta-kularnymi efektami prac pro-wadzonych na terenie Ostro-wa Tumskiego w Poznaniu.

– Laureatka poświęca się nie tylko pracy dydaktycz-nej, ale efekty badań w do-skonały sposób populary-zuje, mając bezpośredni kontakt z mediami, a swoją wiedzę przekłada także na działalność wystawienniczą i konsultacyjną – podkreśla w uchwale kapituły konkur-su jej przewodniczący, dy-rektor MPP prof. Andrzej Marek Wyrwa.

Uroczyste wręczenie na-grody zaplanowano na 16 września w Poznaniu. ABO

FOT.

PIO

TR N

AM

IOTA

Profesor Hanna Kóčka-Krenz nagrodę odbierze 16 września.

Francuski konsul honorowy

Wielkopolski korpus kon-suli honorowych od kilku dni ma w swoim gronie nową osobę.

3 września konsulem ho-norowym Francji w Poznaniu został prof. Igor Kraszewski, historyk z UAM. Akt powoła-nia wręczył mu przebywający tego dnia w stolicy Wielko-polski ambasador Republiki Francuskiej w Polsce Frédéric Billet.

Uroczystość odbyła się w Domu Bretanii na poznań-skim Starym Rynku. Nawią-zał do tego uczestniczący w wydarzeniu wicemarszałek Wojciech Jankowiak, przypo-minając historię i obecny roz-wój współpracy międzyregio-nalnej Wielkopolski i Bretanii oraz dobre relacje z poprzed-nimi konsulami honorowymi Francji w Poznaniu – profe-sorami Markiem Ziółkow-skim i  Tomaszem Schram-mem.

Warto zaznaczyć, że to właśnie w poznańskim Domu Bretanii znajduje się francu-ska agencja konsularna. ABO

Mają wiedzę o ekologii27 sierpnia w Urzędzie Marszałkowskim w Pozna-niu nagrodzono laureatów XXXV Olimpiady Wiedzy Ekologicznej.

Departament Środowiska UMWW od kilkunastu lat jest organizatorem okręgo-wego etapu Olimpiady Wie-dzy Ekologicznej. Ze względu na zagrożenie epidemiczne, wywołane koronawirusem SARS-CoV-2, tegorocz-ną edycję wydarzenia, któ-rą uroczyście otworzył Jacek Bogusławski z zarządu woje-wództwa, przeprowadzono w zmienionej formule, bo fi-nał wojewódzki był zarazem rozstrzygnięciem rywalizacji.

Wszyscy uczniowie zakwa-lifikowani do etapu okręgo-wego przygotowywali pracę badawczą na temat: „Oceń i  wskaż, która dziedzina ochrony środowiska w miej-scu twego zamieszkania wy-maga pilnych działań oraz podaj praktyczny plan na-prawczy, zmierzający do ko-rzystnych zmian”. Po etapie podstawowym w konkursie

pozostało 73 uczniów z  39 szkół, a do etapu okręgowego przystąpiło 35 uczniów z 25 wielkopolskich szkół.

Komisja konkursowa po przeprowadzonej ocenie prac wyłoniła ostatecznie siedmiu laureatów XXXV Olimpiady Wiedzy Ekologicznej z Wiel-kopolski, którzy tym samym zyskali prawo wstępu na wy-brane uczelnie wyższe w kra-ju bez postępowania kwalifi-kacyjnego.

Zwycięzcami są: Jaromir Nagły z I LO im. Rodu Lesz-czyńskich w Lesznie, Paweł

Wawrzynowicz z  LO im. Marii Skłodowskiej-Curie w Wolsztynie, Sebastian Lu-bik z LO im. Jarosława Dą-browskiego w  Międzycho-dzie, Aleksandra Zielińska z  VIII LO im. Adama Mi-ckiewicza w Poznaniu, Ga-briela Kubera z II LO w Ze-spole Szkół im. St. Staszica w Pile, Zofia Płócienniczak z  III LO im. Mikołaja Ko-pernika w Kaliszu oraz Piotr Fedorowicz z LO im. Adama Mickiewicza w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Tech-nicznych w Kleczewie. RAK

FOT.

ARC

HIW

UM

UM

WW

Zwycięzcy Olimpiady Wiedzy Ekologicznej zyskali wstęp na wy-braną uczelnię.

Tarcza rozchwytywanaGranty dla przedsiębiorców od samorządu województwa na kapitał obrotowy cieszyły się rekordowym zainteresowaniem.

Jak informowaliśmy w  „Monitorze” w  sierp-niu, samorząd wojewódz-

twa przeznaczył 100 mln zł z Wielkopolskiego Regional-nego Programu Operacyjne-go na lata 2014+ na wsparcie dla mikro i małych przedsię-biorców. Granty miały uzu-pełnić kapitał obrotowy firm, uszczuplony w dobie pande-micznego kryzysu. Projekt, nazywany Wielkopolską Tar-czą Antykryzysową, realizuje w naszym regionie samorzą-dowa spółka – Wielkopolska Agencja Rozwoju Przedsię-biorczości w Poznaniu.

24 sierpnia o  godz. 9.00 ogłoszono elektroniczny na-bór wniosków: wystarczy-ło kliknąć w specjalny link, który system informatycz-ny WARP przesłał e-mailem każdemu z wnioskodawców po uprzednim wypełnieniu wniosku w  elektronicznym generatorze. Minutę później, o godz. 9.01, nabór się zakoń-czył, bo wyczerpała się pula pieniędzy.

Prezes Wielkopolskiej Agencji Rozwoju Przedsię-biorczości Krzysztof Urba-niak poinformował pod-czas konferencji prasowej (24 sierpnia, przed siedzibą spółki), że w pierwszych kil-ku sekundach przedsiębiorcy złożyli 50 tys. wniosków na łączną kwotę 1,7 mld zł. Osta-

tecznie do wsparcia zakwali-fikowało się ponad 3 tys. firm.

Taki obrót spraw zaniepo-koił wielu przedsiębiorców, którzy zapowiadając wnie-sienie protestów, zakwestio-nowali m.in. regulamin kon-kursu, wydajność serwerów, udział tzw. botów.

Krzysztof Urbaniak tłuma-czył, że konkurs o grant prze-prowadzono w sposób trans-parentny, zgodnie z kryteria-mi określonymi przez rząd i  zaakceptowanymi przez Komisję Europejską. Mówił: – Wynajęliśmy profesjonalną firmę, która przeprowadziła

postępowanie na zewnętrz-nych serwerach. Z wyprze-dzeniem uruchomiliśmy ge-nerator wniosków. Nie było też możliwości złożenia wniosku przed godz. 9.

Te wyjaśnienia nie przeko-nały jednak przedsiębiorców, którzy zapowiedzieli złoże-nie wniosków do prokura-tury. Powiadomienie CBA, NIK-u i prokuratury obiecał też wojewoda.

Kompleksową kontrolę konkursu, na wniosek mar-szałka Marka Woźniaka, przeprowadzą też eksperci z Poznańskiego Centrum Su-

perkomputerowo-Sieciowe-go, specjalizujący się w audy-tach bankowych.

– Mam nadzieję, że efek-ty tej pracy przyniosą odpo-wiedź na wszystkie pytania, które napływają głównie od przedsiębiorców. Chcemy sprawdzić cały przebieg pro-cesu: od momentu napływu wniosków, szeregowania ich w listę, aż po ogłoszenie za-mknięcia listy z powodu wy-czerpania alokacji – zapowie-dział marszałek 28 sierpnia podczas briefingu prasowe-go w UMWW. – Bardzo nam zależy na szybkim wyjaśnie-niu, czy wszystko odbyło się uczciwie, ponieważ wielko-polscy przedsiębiorcy czekają na tę pomoc.

Do czasu wyjaśnienia spra-wy wstrzymano wypłatę pie-niędzy, co z kolei wywołało głosy niezadowolenia wśród tych firm, którym udało się zakwalifikować do wsparcia.

Podobna sytuacja z unijny-mi grantami, jak w Wielko-polsce (choć u nas alokacja w konkursie była najwyższa), miała też miejsce w  innych województwach. Regulamin, w którym obowiązywała zasa-da „kto pierwszy, ten lepszy”, spowodował, że zawieszały się serwery (Lublin), odwoła-no nabór (Kielce), oprotesto-wano krótki czas przyjmowa-nia wniosków (Szczecin). RAK

FOT.

ARC

HIW

UM

WA

RP

Do czasu wyjaśnienia sprawy wstrzymano wypłatę pieniędzy z Wielkopolskiej Tarczy Antykryzysowej.

Page 3: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

3MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.pl WYDARZENIA

Rynek pracy odczuwa pandemięStopa bezrobocia w Wiel-kopolsce nieznacznie wzrosła przez ostatnie pół roku, a bez pracy pozosta-je obecnie ponad 60 tys. osób.

Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o  najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią i zamroże-niem przez rząd gospodarki, wskaźnik ten wynosił w na-szym regionie 3,1 proc. To oznaczało, że bez pracy po-zostawało wówczas około 50 tysięcy osób.

Niestety, koronawirus zmienił wiele aspektów na-szego życia, a  największe piętno odciska na gospodar-ce. Przypomnijmy, że wiosną stanęły niektóre fabryki, częś-ciowo zamarł handel i trans-

port (morski, lotniczy, dro-gowy, kolejowy). Opustoszały lotniska, porty, hotele, restau-racje, miejsca wypoczynku i rekreacji.

– Straty firm, niezrealizo-wane kontrakty, opóźnienia w  dostawach wpływają na kondycję biznesu, a także na zwolnienia części pracowni-ków – wyjaśnia dyrektor Wo-jewódzkiego Urzędu Pracy w Poznaniu Barbara Kwapi-szewska.

Co wynika z  oficjalnych statystyk zgłoszonych do po-wiatowych urzędów pracy?

– Wzrosła liczba osób bezrobotnych, a dodatkowo firmy zgłaszają coraz częś-ciej zamiar przeprowadze-nia zwolnień grupowych. Na koniec marca w Wielkopol-sce bez pracy pozostawało

50 tys., a na koniec sierpnia – ponad 60 tys. osób – wy-licza Barbara Kwapiszewska. – To oznacza stopę bezrobo-cia na poziomie 3,7 proc.

Wzrost liczby osób bezro-botnych o 10 tys. przez pół roku jest spory, ale niższy niż zakładały pesymistyczne prognozy, mówiące o nawet 10-procentowej skali bezro-bocia. Z  danych Głównego Urzędu Statystycznego wyni-ka, że w Polsce od 3 miesię-cy (czerwiec, lipiec, sierpień) stopa bezrobocia nie wzrasta i utrzymuje się na poziomie 6,1 proc.

W  związku z  pandemią spadła jednak znacząco licz-ba ofert pracy. Łącznie w Po-znaniu w lipcu pojawiło się 1,5 tys. ofert, a rok temu było ich aż 4 tysiące. RAK

Królewskie lądowanie na ŁawicyOd 25 października Kró-lewskie Holenderskie Linie Lotnicze KLM rozpoczną codzienne połączenia mię-dzy Poznaniem i Amster-damem.

Embraer E175 pomie-ści 68 pasażerów w  klasie ekonomicznej i  20 w  kla-sie biznes. Wystartuje co-dziennie ze stolicy Holandii o 14.40 (na Ławicy wylądu-je o 16.20), a z Wielkopolski o 16.50 (przylot do Amster-damu o 18.35).

W czasach pandemicznej zapaści w ruchu lotniczym to – z kilku powodów – dobra wiadomość dla Ławicy, któ-rej zarząd od dłuższego cza-su zabiegał o pozyskanie ko-lejnego „tradycyjnego” prze-woźnika. Latającym z  Po-znania przybywa bowiem

nie tylko bezpośrednie po-łączenie w rejon Beneluksu. Warto przypomnieć, że Am-sterdam Schiphol to jedno z największych europejskich lotnisk. Dla KLM holender-ska stolica to hub, z którego w przedkoronawirusowych czasach jego samoloty star-towały do ponad 160 miast na 5 kontynentach.

Nowy przewoźnik z  tak szeroką ofertą zwiększa moż-liwości podróży lotniczych dla Wielkopolan, którzy do-tąd dalsze loty mogli wybie-rać z oferty Lufthansy (z prze-siadkami w Monachium lub Frankfurcie) oraz w mniej-szym zakresie LOT (przez Warszawę) lub SAS (przez Kopenhagę). ABO

FOT.

ART

UR

BOIŃ

SKI

Na pojawienie się KLM na Ławicy czekano już od dawna.

SEJMIKOWE PYTANIAt

ZARZĄD ODPOWIADAt

W okresie międzysesyjnym

wpłynęła od radnych jedna pisemna interpelacja.

Adam Bogrycewicz (PiS) pytał, powo-łując się na uwagi zgłasza-ne do niego

przez przedsiębiorców oraz na doniesienia medialne, o wyjaśnienie działalności Wielkopolskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w kontekście prowadzone-go przez tę spółkę naboru wniosków w ramach Wielko-polskiej Tarczy Antykryzyso-wej. ABO

Przedstawiamy wyciąg z odpowiedzi

udzielonych na wcześniejsze

interpelacje i zapytania radnych.

Członek zarządu województwa Paulina Stochniałek– w związku z zapytaniem

Filipa Kaczmarka przekazała, że Urząd Marszałkowski nie ma informacji o podpisy-wanych przez Ministerstwo Zdrowia umowach na zakup respiratorów, a tym samym szczegółowej wiedzy w zakresie terminów dostaw i ich ewentualnego rozdys-ponowania do jednostek znajdujących się na terenie województwa wielkopolskie-go. ABO

Będą nowe tory?Samorząd wojewódz-twa zgłosił pięć projektów z Wielkopolski do rządo-wego programu „Kolej Plus”.

„Kolej Plus” ma uzupełnić sieć kolejową o  połączenia do miast liczących powyżej 10 tys. mieszkańców. Zdarza się np., że funkcjonuje mię-dzy nimi ruch towarowy, ale nie jeżdżą pociągi pasażer-skie. Albo tory istnieją, ale są zaniedbane i wymagają mo-dernizacji.

Takie remonty, budowę no-wych odcinków lub inwesty-cje punktowe (nowe przy-stanki, mijanki, łącznice ko-lejowe) można było zgłaszać do 26 sierpnia. Zgodnie z za-łożeniami, jeśli zadania znaj-dą się na liście wybranych do dofinansowania, państwo pokryje 85 proc. ich kosztów, a 15 proc. dołożą JST.

Samorząd województwa zgłosił pięć projektów. Cztery z nich dotyczą modernizacji jednotorowych, niezelektry-fikowanych linii kolejowych. Wśród nich są: rewitalizacja trasy nr 236/390 Wągrowiec – Rogoźno – Czarnków (oko-ło 65 km, szacunkowy koszt inwestycji to 400 mln zł); re-

witalizacja linii kolejowej nr 368 Szamotuły – Międzychód (około 56 km, koszt to oko-ło 350 mln zł); rewitalizacja trasy nr 360 na odcinku Go-styń – Kąkolewo (około 22,5 km, koszt szacunkowy – 140 mln zł) oraz rewitalizacja li-nii kolejowej nr 369 na od-cinku Śrem – Czempiń (oko-ło 21,6 km, koszt to 200 mln zł). Piąty zgłoszony projekt dotyczy budowy nowego po-łączenia kolejowego na od-cinku Turek – Konin (oko-ło 40 km trasy ma kosztować 550 mln zł).

Łączna wartość tych projek-tów sięga 1,6 mld zł, a budżet całego programu wynosi 6,6 mld zł. Samorządy i PKP PLK zgłosiły do programu „Kolej Plus” niemal 100 przedsię-wzięć, które czeka ocena pod względem formalnym. Ten etap potrwa do grudnia 2020 r., a jeśli dany projekt zakwa-lifikuje się, samorządy będą miały 12 miesięcy na opraco-wanie studium planistyczno--prognostycznego.

Przypomnijmy też, że trzy z  tych zadań zgłoszono do Krajowego Planu Odbudo-wy, o czym piszemy na stro-nie 14. RAK

FOT.

PIO

TR R

ATA

JCZA

K

Samorządy zgłaszały do programu remonty linii, budowę no-wych odcinków lub inwestycje punktowe.

Rondo i przebudowyJak toczą się inwestycje na drogach wojewódzkich w pobliżu Poznania?

Trwają zaplanowane na ten rok prace na dwóch drogach woje-

wódzkich zlokalizowanych na zachód i południe od Po-znania. O tym, jaki jest po-stęp tych inwestycji, mógł przekonać się wicemarszałek Wojciech Jankowiak, który w sierpniu wizytował miejsca robót w towarzystwie miej-scowych samorządowców.

11 sierpnia włodarze poja-wili się na odcinku DW 306 między Stęszewem a Dyma-czewem Nowym. Od wios-ny trwa tam modernizacja 8 kilometrów trasy od no-wego połączenia z ekspreso-wą „piątką” do skrzyżowania z DW 431. Nowa nawierzch-nia jezdni oraz budowa chod-

ników i ścieżek pieszo-rowe-rowych ma kosztować ponad 27 mln zł (z czego ponad 22 mln zł to dofinansowanie unijne z WRPO 2014+). Pra-ce są na tyle zaawansowane, że można liczyć, iż – zgodnie z planem – ich zakończenie nastąpi do końca roku.

Jak informuje Wielkopol-ski Zarząd Dróg Wojewódz-kich, jest też szansa, by jesz-cze w tym roku rozpoczęła się przebudowa tej trasy w prze-ciwnym kierunku – chodzi o  12-kilometrowy odcinek prowadzący od S5 do Buku. Trwają formalności związa-ne z uzyskaniem zezwolenia na realizację  tej inwestycji.

17 sierpnia z kolei samorzą-dowcy wizytowali drogę wo-

jewódzką nr 307. Na jej prze-biegu prowadzone są prace w Niepruszewie. Chodzi o ru-chliwe skrzyżowanie ulic Po-znańskiej, Leśnej i Jodłowej. Po przebudowie to miejsce będzie bezpieczniejsze, m.in. dzięki zainstalowaniu sygna-lizacji świetlnej. Skrzyżowa-nie w nowej odsłonie ma być gotowe już w listopadzie.

Tego samego dnia Woj-ciech Jankowiak wziął udział w  symbolicznym otwarciu nowo powstałego ronda na DW 307 koło Więckowic. Ta przebudowa stanowiła część inwestycji, w ramach której prywatny inwestor wybuduje w pobliżu nowego ronda no-woczesne centrum logistycz-ne. ABO

FOT.

ARC

HIW

UM

WZD

W

Jadący od Poznania drogą wojewódzką nr 307 napotkają nowe rondo przed Więckowicami.

Page 4: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

4 MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.plZ REGIONU

POLECAMYt

Legendy o zwierzętach

Do 31 października w Muze-um Przyrodniczo-Łowieckim w Uzarzewie (oddział mu-zeum w Szreniawie) można oglądać wystawę pt. „Zwie-rzęta leśne w przesądach i zabobonach w kulturze lu-dowej”. Jak piszą organizato-rzy tej nietypowej ekspozy-cji, jej celem jest ukazanie wyjątkowości i bogactwa polskiej kultury ludowej, wzbudzenie zainteresowania dawnym systemem wierzeń, zabobonami, przesądami lu-dowymi i rolą, jaką odgrywa-ły w nich zwierzęta leśne.

Kryminał z pałacu

Znana pisarka Joanna Jodeł-ka publikuje w odcinkach kryminał, którego akcja dzie-je się w pałacu w Winnej Gó-rze. Kolejne odsłony przygód bohaterów pojawiają się na prowadzonym przez samo-rząd województwa portalu kulturaupodstaw.pl. To kolej-na propozycja, która ma od-kryć przed czytelnikami Wiel-kopolskę, pokazać ciekawe miejsca i niebanalne historie, także fabularyzowane.

Portrety w plenerze

Centrum Kultury i Sztu-ki w Koninie zaprasza do udziału w plenerze foto-graficznym, który odbędzie się 20 września w Ciążeniu. Już sama przestrzeń pałacu w stylistyce późnego baroku i rokoka oraz przepiękny ota-czający go park wystarczą, by znaleźć mnóstwo powodów do fotografowania. Atrakcją będą warsztaty z fotografem Filipem Kowalkowskim. RAK

POLECAMYt

Festiwal sztuki

Teatr im. Wojciecha Bogu-sławskiego w Kaliszu zapra-sza widzów na 60. Kaliskie Spotkania Teatralne – Festi-wal Sztuki Aktorskiej. Jubile-uszowe wydarzenie (plano-wane początkowo w maju, ale odwołane ze względu na pandemię) odbędzie się w mieście nad Prosną w dniach od 19 do 26 wrześ-nia. Oprócz tradycyjnej ry-walizacji młodych artystów zaplanowano muzyczne kon-certy, recitale, spotkania z ak-torami. Repertuar KST do-stępny jest na stronie www.kaliskie.org.

Wieś podczas wojny

Do 30 listopada w Muzeum Narodowym Rolnictwa i Prze-mysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie można obejrzeć wystawę pt. „STRENG VERBO-TEN. Wielkopolska wieś w la-tach 1939-1945”. Lata okupa-cji niemieckiej to jeden z naj-tragiczniejszych okresów w dziejach Polski. Mieszkań-com zagrabiono majątek, do-szło do gigantycznej migracji ludności, a działania okupan-ta wpłynęły na gospodarkę: rolnictwo, przemysł i handel.

Archiwum ruchu

Artyści z Polskiego Teatru Tańca prezentują w interne-cie materiały w ramach pro-jektu „Archiwum ruchu w 3 częściach”. Pierwszy z nich: „Truciznę” wyemitowano 30 sierpnia. 13 września o godz. 20 na profilu Facebook i na kanale YouTube teatru od-będzie się premiera doku-mentu „Fabula rasa”, a na 11 października o godz. 20 za-planowano premierę filmu „No more tears”. Tancerze odkrywają przed widzami ta-jemnice warsztatu i procesu twórczego oraz opowiadają o emocjach wywołanych te-matem tytułów. RAK

WIĘCEJ PROPOZYCJI INSTYTUCJIKULTURY SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA:

www.umww.pl/kulturat

Wolica dziękuje

Wojewódzki Specjalistycz-ny Zespół Zakładów Opie-ki Zdrowotnej Chorób Płuc i Gruźlicy w podkali-skiej Wolicy symbolicznie podziękował tym, którzy wsparli placówkę w czasie pandemii.

Uroczystość zorganizowa-no 17 sierpnia w Gołuchowie. Specjalne dyplomy i podzię-kowania samorządowcom, przedsiębiorcom i  dzienni-karzom przekazali Paulina Stochniałek z zarządu woje-wództwa i dyrektor szpitala Sławomir Wysocki.

Przypomnijmy, że placówka w Wolicy przez dwa wiosenne miesiące pełniła funkcję tzw. szpitala jednoimiennego, zaj-mując się wyłącznie chory-mi na COVID-19. Dostała wsparcie od samorządu wo-jewództwa, któremu podle-ga, ale też od wielu osób, któ-re pospieszyły z pomocą z po-

trzeby serca. Dziękowano też personelowi jednostki, który z oddaniem służył pacjentom w trudnych warunkach.

– Jestem szczęśliwa, że mo-żemy liczyć na zespoły ludzi, na dyrektorów, którzy cały czas z pasją, energią, odda-niem robią to, co najważniej-sze, czyli dbają o pacjentów i mieszkańców. To było bar-dzo budujące i  wzruszają-ce doświadczenie – mówiła Paulina Stochniałek.

– Świadomość, że nie po-zostaliśmy sami z  naszymi problemami, dodawała nam sił w tym trudnym czasie – przyznał Sławomir Wysocki.

W  uroczystości w  Gołu-chowie uczestniczył też wice-marszałek Krzysztof Grabow-ski – jeden z grona samorzą-dowców (obok m.in. marszał-ka Marka Woźniaka), którym szpital w Wolicy postanowił szczególnie podziękować. ABO

Święta Góraznów rozmuzykowanaNa przełomie września i października w gostyń-skiej bazylice odbędzie się XV już edycja festiwalu Musica Sacromontana.

26 i 27 września oraz 3 i 4 października to weekendowe dni, które melomani powin-ni sobie zarezerwować na od-wiedzenie Świętej Góry w Go-styniu. W tamtejszej bazyli-ce odbędą się wówczas cztery koncerty (w soboty o 19.30, a w niedziele o 18.30) w ra-mach tegorocznej odsłony Festiwalu Muzyki Oratoryjnej Musica Sacromontana. Warto zaznaczyć, że wstęp na wszyst-kie wydarzenia jest bezpłatny.

Co w tym roku proponują organizatorzy? Pierwszy wie-czór wypełni „Mistyczna ra-dość”: utwory Pergolesiego, Łukaszewskiego i Beethove-na wykona orkiestra Amade-us. Kolejnego dnia zajrzymy

do „Skarbów biblioteki świę-togórskiej”, z której tym ra-zem wyciągnięto dzieła na-pisane przez Alfonsa Szczer-bińskiego. Pierwszy koncert październikowy poświęcony będzie 100-leciu urodzin św. Jana Pawła II, a wystąpią do-skonale znane zespoły Trebu-nie Tutki i Affabre Concinui. Podczas ostatniego festiwa-lowego wieczoru, na koncer-cie „Ars Divina – piękno mu-zyki religijnej”, przekonamy się natomiast, jak brzmi po-łączenie głosów śpiewaków z dźwiękiem (niedawno od-restaurowanych) świętogór-skich organów oraz… sak-sofonu.

Tradycyjnie już „Monitor Wielkopolski” jest jednym z patronów medialnych festi-walu, o którym więcej wiado-mości można znaleźć na stro-nie www.jozefzeidler.eu. ABO

FOT.

ARC

HIW

UM

SZP

ITA

LA W

 WO

LIC

Y

Wyrazy wdzięczności dobrodziejom szpitala przekazano pod-czas spotkania zorganizowanego w Gołuchowie.

FOT.

ARC

HIW

UM

ORG

AN

IZAT

ORÓ

W

Festiwalowe wydarzenia to zawsze połączenie niezwykłej mu-zyki i przepięknych wnętrz.

„Medyk” od pół wiekuJubileusz Wielkopolskiego Samorządowego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Koninie.

Popularny koniński „Me-dyk” (pierwotnie Lice-um Medyczne Pielęg-

niarstwa, a  obecnie prowa-dzony przez samorząd wo-jewództwa jako WSCKZiU) działa w tym mieście już od pięćdziesięciu lat. Przekłada-ny przez pandemię jubileusz udało się ostatecznie zorgani-zować 28 sierpnia.

W Konińskim Domu Kul-tury i na terenie szkoły spot-kali się dawni i obecni nauczy-ciele oraz słuchacze, a  tak-że przyjaciele tej placówki. W gronie osób, które składały gratulacje jubilatowi, znalazły się też członek zarządu woje-wództwa Paulina Stochnia-łek i dyrektor Departamen-tu Edukacji i Nauki UMWW Dorota Kinal. Wśród licznych wyróżnień wręczanych tego dnia były również nagrody zarządu województwa przy-znane nauczycielom koniń-skiego WSCKZiU, w tym dy-rektorowi Wojciechowi Szym-czakowi.

Swoje wyróżnienia instytu-cjom i osobom z nią współ-

pracującym przekazała też sama szkoła. Statuetki „Za-służony dla Wielkopolskie-go Samorządowego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Koninie” rada pedagogiczna szko-ły przyznała m.in. marszał-kowi Markowi Woźniakowi

i Departamentowi Edukacji i Nauki UMWW.

Podczas części oficjalnej nie mogło zabraknąć wystę-pów artystycznych, a na za-kończenie – urodzinowego tortu. Dalsze obchody jubi-leuszu odbyły się na terenie szkoły i  były połączone ze

zwiedzaniem wyremonto-wanego budynku, prezenta-cją kronik szkolnych i zdjęć obrazujących aktualne kie-runki kształcenia, wystawą „7 grzechów głównych osób pełnosprawnych”, wspomnie-niami i  spotkaniami po la-tach. ABO

FOT.

ARC

HIW

UM

SZK

OŁY

Świętowaniu w Koninie towarzyszyła efektowna oprawa muzyczna.

Page 5: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

5MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.pl Z REGIONU

R E K L A M A

Myjnia i warsztat dla szynobusówW Wągrowcu trwa budowa nowoczesnej bazy do obsługi wojewódzkiego taboru kolejowego.

Należąca do samorządu województwa spółka Koleje Wielkopol-

skie buduje w Wągrowcu za prawie 50 milionów złotych tzw. punkt utrzymania tabo-ru spalinowego. Serwisowane tam będą szynobusy, bo po-ciągi elektryczne mają już po-dobne zaplecze w Zbąszyn-ku. Przypomnijmy, że kilka-naście miesięcy temu, 9 maja 2019 roku, Koleje Wielkopol-skie otrzymały na tę inwesty-cję unijne dofinansowanie z Wielkopolskiego Regional-nego Programu Operacyjne-go 2014+ w wysokości ponad 34 milionów złotych.

Tabor za miliard– Po restrukturyzacji linii ko-lejowej do Piły to największy tego typu projekt dofinanso-wany przez nas z programu regionalnego – podkreśla marszałek Marek Woźniak. A  wicemarszałek Wojciech Jankowiak tłumaczy: – Ta-bor kolejowy, który jest lub lada moment będzie własnoś-cią województwa, ma wartość przekraczającą miliard zło-tych! To olbrzymi majątek,

o który trzeba podczas eks-ploatacji właściwie dbać.

Dlaczego zdecydowano się na Wągrowiec? Marek Nit-kowski z zarządu Kolei Wiel-kopolskich wyjaśnia, że przed remontem linii z Poznania do tego miasta i zakupem nowego taboru pociągami na tej trasie podróżowało około ośmiuset

osób na dobę, a przed pande-mią było ich nawet pięć ty-sięcy. Te dane potwierdza też prezes spółki Włodzimierz Wilkanowicz, który wylicza, że praca eksploatacyjna i licz-ba pasażerów na liniach ob-sługiwanych trakcją spalino-wą wzrosły w ciągu ostatnich 7 lat o ponad 70 procent.

Wyprzedzają harmonogramJak obecnie wygląda ta bu-dowa? Prace są bardzo za-awansowane. Przedstawiciele głównego wykonawcy (firmy Alstal) twierdzą, że obecnie wyprzedzają harmonogram prac o około 2 miesiące. To o  tyle istotne, że realizacja

inwestycji nie należy do ła-twych, ponieważ jest zloka-lizowana na podmokłym te-renie i wymagała odpowied-niego przygotowania podło-ża oraz stabilizacji gruntu za pomocą pali.

– Zgodnie z  kontraktem oddanie obiektu do użyt-kowania ma nastąpić do 15 stycznia 2022 roku, ale już na tym etapie przewidujemy, że uda nam się go ukończyć znacznie wcześniej – dekla-ruje kierownik budowy Da-riusz Karczewski. – W hali głównej jesteśmy obecnie na etapie ukończenia stanu su-rowego, natomiast w  przy-

padku hali postojowej mamy już gotową całą konstrukcję.

4 września w obecności wi-cemarszałka Wojciecha Jan-kowiaka i Jacka Bogusław-skiego z zarządu wojewódz-twa zawieszono tam wiechę.

W swoim nowym „domu” szynobusy będą mogły „no-cować” i  być oporządzane, co oznacza mycie, sprząta-nie, przygotowywanie toa-let, podgrzewanie lub schła-dzanie, podstawowe naprawy i przeglądy, tankowanie pa-liwa. Powstanie też specjal-ny symulator służący szkole-niu maszynistów oraz obsługi pociągów. RAK

Od niedzieli 30 sierpnia wróciły kolejne połączenia (na trasy, które wcześniej czasowo zawieszono lub skrócono) realizo-wane przez spółki Koleje Wielkopolskie oraz POLREGIO. To odpowiedź na wnioski podróżnych oraz efekt rosnącej fre-kwencji w pociągach. Wracają np. wszystkie pociągi na linii Leszno – Głogów, pociągi międzywojewódzkie oraz składy regionalne (dowożące i odwożące) do pracy i szkoły w go-dzinach szczytu komunikacyjnego, w których było najwię-cej podróżnych. Aby uniknąć niespodzianek, pasażerowie proszeni są o zapoznanie się z rozkładem jazdy na stronach przewoźników albo na www.portalpasazera.pl.

WIĘCEJ POCIĄGÓW

FOT.

PIO

TR R

ATA

JCZA

K

Nowa baza dla szynobusów powstaje w Wągrowcu przy ul. Leśnej.

Page 6: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

6 MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.pl

Izolacja i zamrożenie gospo-darki dotkliwie odbiły się na stanie firm. Przedsiębiorczość społeczna nie jest tutaj wyjąt-kiem. Zajrzeliśmy do Funda-

cji Supersprawni i Spółdzielni So-cjalnej FURIA, by zobaczyć, jak przetrwały trudny okres lockdow-nu.

Kocham, więc wspieramFundacja Supersprawni. Wcześ-niej: narady, spotkania, urywające się telefony. Dziś: kilka osób w sie-dzibie, pozostali na łączach. Prezes organizacji Marta Lemańska-Ciu-pak, mimo tak dużych zmian w co-dziennej działalności, nie traci po-gody ducha. Zaraża uśmiechem, po-zytywnym nastawieniem, energią.

– Okres zamknięcia był dla nas trudnym doświadczeniem, ale trzeba być dobrej myśli. Nie moż-na się załamywać – podkreśla. Wie, co mówi, gdyż od kilku lat walczy o najlepszą opiekę dla Aleksandra – swojego niepełnosprawnego syna. To właśnie Olek jest motorem, któ-ry napędza ją do działania. – Na-rodziny syna bardzo zmieniły moje życie. Olo urodził się z  poważną wadą wrodzoną, którą tak napraw-dę udało się zdiagnozować dopiero pół roku temu. Okazało się, że cier-pi na rzadki zespół genetyczny ser-cowo-twarzowo-skórny, który cha-rakteryzuje się szeregiem złożonych objawów. Olo nie chodzi, nie mówi, nie rośnie – opowiada, trzymając emocje na wodzy.

I  dodaje: – Początkowo był to dla nas cios. Czułam się zagubio-na. Nie miałam nikogo, kto by mi doradził, co robić, gdzie szukać po-mocy... W Poznaniu nie było żad-nego żłobka terapeutycznego, który przyjąłby Olka, abym mogła wrócić

do pracy. Zostaliśmy sami. Musie-liśmy stawić czoła tej sytuacji. Stąd pomysł, by założyć fundację. A że jestem pracoholiczką i zawsze uda-wało mi się zrealizować założone cele, wiedziałam, że trzeba zakasać rękawy i działać.

Supersprawni ruszyli w paździer-niku 2016 r. Wcześniej pani Mar-ta przeszła cykl szkoleń dla orga-nizacji pozarządowych, organizo-wanych przez Wielkopolską Radę Koordynacyjną, dzięki czemu do-wiedziała się, jak napisać statut i biznesplan fundacji oraz jak sku-tecznie poruszać się po rynku pod-miotów ekonomii społecznej. Sko-rzystała też ze wsparcia Fundacji Pomocy Wzajemnej Barka, prowa-dzącej przy wsparciu WRPO 2014+ Wielkopolskie Centrum Ekonomii Solidarnej.

– Udało nam się pozyskać fun-dusze na organizację trzech miejsc pracy i dzięki temu mogliśmy ru-szyć z działalnością. Dziś zatrudnia-my dwadzieścia osób. Prowadzimy żłobek integracyjny, w którym dzie-ciaki świetnie się odnajdują. Malu-chy nie zważają na to, czy ktoś jest sprawny czy niepełnosprawny, po prostu cieszą się swoją obecnością – mówi pani Marta. – Drugim fila-rem naszej działalności jest przed-szkole, adresowane do dzieci z nie-pełnosprawnościami sprzężonymi, a więc takich, u których występu-je kilka rodzajów dysfunkcji. Pro-wadzimy też rehabilitację indywi-dualną.

Zawalczyć o jutroFundacja od początku aktywnie pracowała na rzecz swoich pod-opiecznych. Pandemia z  dnia na dzień przerwała świadczoną pomoc.

– Koronawirus sprawił, że musieli-śmy zamknąć nasze placówki. Prze-stawiliśmy się na pracę zdalną i kon-sultacje telefoniczne dla rodziców.

Każdego dnia wysyłaliśmy im wia-domości z propozycjami zabaw i za-jęć ruchowych. Ciągłość rehabilitacji jest bardzo ważna, dlatego do dyspo-zycji rodziców byli też specjaliści – opowiada pani prezes. – Dziś powoli wracamy do normalności, choć jest trudno. Wielu rodziców nie posy-ła swoich dzieci do żłobka, bo albo straciło pracę, albo siedzą z  nimi w domu, bojąc się o ich zdrowie.

Pandemia bezlitośnie odbiła się na poziomie finansowym organi-zacji. Działając jako fundacja i dys-ponując dotacją oświatową, Super-sprawni mieli ograniczone możli-wości w ubieganiu się o pomoc fi-nansową. Udało się jedynie uzyskać umorzenie połowy składek do ZUS, a także otrzymać wsparcie pomosto-we w ramach Wielkopolskiego Cen-trum Ekonomii Solidarnej, prowa-dzonego ze środków unijnych przez „Barkę”.

– Korzystamy także z ich wsparcia merytorycznego i webinariów. Tak naprawdę najtrudniejszy okres do-piero przed nami. Nie wiemy, jak rozwinie się pandemia jesienią, czy żłobki i przedszkola będą otwarte, a  to główna oś naszej działalno-ści. Zastanawiamy się też, czy uda nam się zrekrutować kolejne malu-chy do żłobka. Niestety, nie wszyscy rodzice chcą posyłać dzieci do in-tegracyjnej placówki, uważając, że ich pociechy nabiorą złych nawy-ków lub mówiąc wprost „zarażą” się chorobą… Takie głosy są dla mnie bardzo bolesne… Nie wiem, jak na nie reagować... – milknie pani Marta. – Na szczęście nie zdarza-ją się zbyt często. Większość rodzi-ców cieszy się, że ich dzieci mogą nauczyć się empatii i zrozumienia dla inności.

Plany na przyszłość– Działamy i będziemy działać. Fun-dacja to całe moje życie. Olek chodzi

dziś do przedszkola. Praktycznie jest ze mną cały czas. W planach mamy stworzenie Ośrodka Rehabilitacyj-no-Edukacyjno-Wychowawczego. Rozmawiamy z dwiema gminami z okolic Poznania w sprawie wspól-nej realizacji tej inwestycji. Chcemy też zorganizować warsztaty terapii zajęciowej. Fundacja będzie rozwi-jać się wraz z dojrzewaniem mojego syna. Chcę mu zapewnić jak najlep-szą przyszłość – mówi, a w jej gło-sie słychać niezwykłą determinację.

I apeluje: – Kiedyś nie zdawałam sobie sprawy, jak ważną rolę odgry-wają podmioty sektora ekonomii społecznej. To one w dużej mierze pomagają odnaleźć się osobom, któ-re doświadczyły życiowych drama-tów. Znam wiele mam, które w ob-liczu choroby zostały same. Z chwi-lą diagnozy choroby dziecka stały się wykluczone społeczne i zdane na siebie… Ekonomia społeczna to często dla nich jedyna droga i szansa na normalne życie, dlatego nie zo-stawiajcie nas samych...

Łączy nas FURIAZ nowymi wyzwaniami, jakie przy-niosła pandemia, poradzić musi so-bie Spółdzielnia Socjalna FURIA, zatrudniająca osoby ze spektrum autyzmu i niepełnosprawnością in-telektualną. Zgrany zespół na co dzień zajmuje się szyciem gadże-tów i toreb z filcu, haftem maszy-nowym i aplikacjami wykonywany-mi ręcznie. Poznańska pracownia, pełna materiałów, maszyn do szycia, projektów krawieckich, przypomina wzięty dom mody.

– Czas izolacji był dla nas bar-dzo ciężki – przyznaje na wstępie Anna Janiak, prezeska spółdzielni. – Trudno było mi wytłumaczyć pra-cownikom, że nie mogą przyjść do pracowni i muszą zostać w domu. Dla nich bowiem praca to nie tylko zawodowe czynności, ale okazja do spotkania, a także poczucie przyna-leżności do grupy. Nie było jednak wyjścia, musieliśmy ich chronić. Pracowali zdalnie. Fakt, że może nadejść nowa fala, przepełnia nas

lękiem. W dużej mierze jesteśmy za-leżni od stanu przedsiębiorstw i sa-morządów. Jeśli ich sytuacja eko-nomiczna się pogorszy, nasza rów-nież. Już dziś trudno znaleźć nam nowych klientów. Nasze produkty nie są bowiem pierwszą potrzebą...

Czas na maseczkiAby przetrwać trudny czas, FURIA zaczęła szyć maseczki. Tylko w for-mie wolontariatu uszyła ich ponad 1,5 tysiąca!

– W ramach tarczy antykryzyso-wej wzięliśmy preferencyjny kredyt, by zabezpieczyć płynność finanso-wą. Skorzystaliśmy też z możliwo-ści zamrożenia składek ZUS na trzy miesiące w ramach wsparcia OWES. I to tyle, jeśli chodzi o wsparcie, na

jakie mogliśmy liczyć... Choć nie znamy przyszłości, wiem, że prze-trwamy. Nie wyobrażam sobie in-nego scenariusza – zaznacza Anna Janiak. – Od początku działalności elastycznie podchodzimy do po-trzeb rynku. Dziś zajmujemy się nie tylko szyciem, ale również projek-towaniem graficznym czy tworze-niem unikatowych produktów. Or-ganizujemy warsztaty i realizujemy projekty społeczne. Mam naprawdę wyjątkowy zespół. Choć różni nas wszystko, łączy nas FURIA. Musi-my trwać, bo spółdzielnie socjalne to miejsca, które tworzą przestrzeń zawodową dla osób, które w aktual-nych warunkach rynkowych nigdy nie dostałyby szansy.

Z FURIĄ od wielu lat związany jest Przemysław Kuczyński. Zdeter-minowany, pracowity, precyzyjny 48-latek, przerywa na chwilę pracę:

– Zanim zacząłem pracę w FURII, podejmowałem się różnych zajęć, głównie prac sezonowych w ogrod-nictwie. W spółdzielni pełnię funk-cję pomocy krawieckiej. Wycinam z materiałów różne kształty według szablonu, z których potem szyjemy torby. Przycinam też pasy na tor-by, nabijam napy, takie zatrzaski – tłumaczy. – Wykonuję też różnego rodzaju rozetki i ręcznie wycinam dekoracje filcowe. O, proszę spoj-rzeć. Co jest dla mnie najważniej-sze? Oprócz tego, że zarabiam pie-niądze, to kontakt z ludźmi, z któ-rymi się tu spotykam. Dzięki temu życie staje się jakieś takie bardziej urozmaicone. W pracy można spró-bować nowych rzeczy, sprawdzić się i dowiedzieć, czy to właśnie moje powołanie, czy chciałbym mieć taką pracę, aż do emerytury.

Spółdzielcza działalność bez resz-ty pochłania też Jerzego Janiaka, energicznego 28-latka. Współpra-cownicy mówią o  nim: kreatyw-ny, odpowiedzialny, oddany spół-dzielni.

– Z wykształcenia jestem pedago-giem. Przed związaniem się ze spół-dzielnią pracowałem jako nauczy-ciel wspomagający w jednej z po-znańskich szkół. Szukałem jednak dla siebie czegoś innego – chciałem wspierać w pracy naszych przyjaciół z Fundacji FIONA, gdzie od wielu lat byłem wolontariuszem. Równie ważne jest też to, że odkryłem w so-bie zamiłowanie do tworzenia, szy-cia – mówi Jerzy. – Aktualnie jestem kierownikiem do spraw produkcji i usług. Zajmuję się w spółdzielni zarówno produkcją, jak i koordy-nacją zadań dla pracowników oraz współpracą z naszymi partnerami. Przychodzę do pracy jako pierwszy i wychodzę ostatni: szyję, projektu-ję, wykrawam, odbieram telefony. Ważny dla mnie jest fajny zespół, możliwość poznawania nowych, ciekawych ludzi, często też pasjo-natów. Panuje tu spokój, nikt z nas nie bierze udziału w wyścigu szczu-rów. Ta praca to przygoda. z

*** Reportaż ukazał się w  e-maga-

zynie „Nasz Region”. Projekt Wiel-kopolskie Centrum Ekonomii Soli-darnej, prowadzony przez funda-cję „Barka”, pozwala na tworzenie miejsc pracy w przedsiębiorstwach społecznych. Koszt przedsięwzięcia to ponad 18,3 mln zł, z czego dofi-nansowanie z WRPO 2014+ wynio-sło ponad 17,6 mln zł.

REPORTAŻ

Łukasz Karkoszka

Ważny jest człowiekFundacja Supersprawni i Spółdzielnia Socjalna FURIA to miejsca, które dają nadzieję mierzącym się z chorobą, wykluczeniem, niezrozumieniem.

Choć nie znamy przyszłości, wiem, że przetrwamy. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza

t

FOT.

DO

MIN

IK W

ÓJC

IK

Maluchy mają w żłobku zapewnioną najlepszą opiekę i wsparcie specjalistów.

Page 7: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

7MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.pl ROZMOWA MONITORA

Przestała pani rapować?– To był jednorazowy incydent

w szczytnym celu. Jeżeli cel będzie równie szczytny, to nie obiecuję, że tego nie powtórzę, natomiast na razie nie planuję kolejnych wy-stępów.Zadeklarowała pani po swoim wyborze wolę współpracy także z sejmikową opozycją. Wcześ-niej w filmiku, który wywołał tyle emocji, dosadnie wyraziła pani, co sądzi o PiS. Z kolei z ust rad-nych tej partii padły na sesji sło-wa o „tragikomedii” i „poziomie rynsztoka” w kontekście pani osoby. Tak z ręką na sercu – ta deklaracja współpracy to kurtua-zja czy realna możliwość?

– Należy oddzielić pewne kwestie. Czym innym są pewne rozgrywki polityczne, które odbywają się na se-sji, spowodowane pewnie tym, że obrady są transmitowane i to do-bra okazja dla opozycji do zaistnie-nia, a czym innym to, co tutaj tak naprawdę robimy na co dzień. Kie-dy kończy się sesja sejmiku, zaczy-na się normalna, rzetelna praca na rzecz samorządu. Na pewno nie je-stem osobą, która przywiązuje nad-mierną wagę do takich happenin-gów politycznych, jakie nam PiS tu-taj regularnie, co miesiąc stara się urządzać w sali sesyjnej. Mam jed-nak swoje zdanie o tej formacji po-litycznej i ono się nie zmienia: to są szkodnicy systemowi, którzy krok po kroku brutalnie niszczą osiąg-nięcia samorządności i demokracji w Polsce, które udało nam się poko-jowo wypracować.I gdzie tu pole do współpracy?

– To jest moja opinia dotyczą-ca szeroko rozumianej polityki, natomiast mówimy o współpracy przy konkretnych działaniach i za-daniach. Są przecież takie projek-ty uchwał sejmiku, które są jedno-głośnie opiniowane przez radnych tak koalicji, jak i opozycji, a więc ta merytoryczna współpraca jest moż-liwa i ona się odbywa.

Rozmawiamy miesiąc po pani wyborze do zarządu wojewódz-twa. Coś panią zaskoczyło pod-czas pierwszych tygodni pracy na tym stanowisku?

– Wcześniej byłam radną dość bli-sko współpracującą zarówno z po-szczególnymi członkami zarządu, jak i z dyrektorami tych departa-mentów urzędu, których zakres działania pokrywał się z obszara-mi zainteresowań komisji, których byłam członkiem. Większość tych osób znałam już od dwóch lat, więc tu żadnych zaskoczeń być nie mo-gło. Ceniłam tych ludzi za współ-pracę i ich merytorykę i to się po-twierdziło. Odwiedziłam podległe mi departamenty i wszędzie spot-kałam uśmiech pracowników oraz chęć wspólnego realizowania celów, które sobie postawiliśmy. Byłam w siedzibie Regionalnego Ośrod-ka Polityki Społecznej i jestem pod wrażeniem, jak wiele jest tam osób niesamowicie zaangażowanych w to, co robią. To ważne, potrzeb-ne i bardzo budujące, że jest z kim współpracować.Nie sposób nie zapytać tu o De-partament Zdrowia UMWW. Duża rotacja jego pracowników była jednym z zarzutów wysuwa-nych – przede wszystkim przez opozycję – wobec pani poprzed-niczki Marzeny Wodzińskiej. Jaka jest pani diagnoza sytuacji w tej komórce? Co z obsadą stanowi-ska jej dyrektora?

– Przede wszystkim poprosiłam o stosowną analizę dwoje obecnych zastępców dyrektora departamentu: czym się zajmują pracownicy de-partamentu, czym mogliby się zaj-mować, czy są potrzebne tam jakieś zmiany wewnętrzne. Dziś mogę po-wiedzieć, że nie planujemy żadnych zwolnień, został już roztrzygnięty konkurs i od początku paździer-nika będziemy mieli pełną obsa-dę dyrektorską. Zastępcy dyrekto-ra Hanna Włodarczak i Wojciech Balicki zadeklarowali chęć dalszej

współpracy, co przyjęłam z zado-woleniem, bo uważam ich za oso-by kompetentne i z dużym poten-cjałem.Jakim jest pani szefem? Siekiera czy brat-łata?

– Ani jedno, ani drugie. Jestem z natury osobą uprzejmą, więc sze-fem też jestem uprzejmym, choć wymagającym. Jestem otwarta na dialog, lubię otaczać się ludźmi mą-drymi lub nawet mądrzejszymi od siebie w poszczególnych obszarach i delegować na nich różne kompe-tencje. Myślę, że jestem szefem de-mokratycznym, ale o to trzeba by zapytać moich pracowników, a było ich trochę na przestrzeni lat…Dlaczego to właśnie pani mar-szałek Marek Woźniak zapropo-nował kandydowanie do zarządu województwa po przyjęciu re-zygnacji Marzeny Wodzińskiej?

– Mogłabym właściwie powie-dzieć, że o to należy zapytać pana marszałka, ale tu nie ma żadnej ta-jemnicy, bo mówił o tym wielokrot-nie publicznie i taki sam przekaz ja otrzymałam. Myślę, że postawił na merytorykę, na moje dosyć szero-kie i rzadko spotykane połączenie doświadczeń zawodowych zarówno ze sfery budżetowej, jak i bizneso-wej; w służbie zdrowia, w oświacie, w technologiach informatycznych. To idealnie pokrywa się z dziedzi-nami, które teraz mam nadzoro-wać. Ja potraktowałam to jako wy-zwanie na kolejną część mojej drogi zawodowej – po zamkniętej części biznesowej, z której byłam bardzo zadowolona – i muszę przyznać, że szczerze cieszę się każdym kolejnym dniem tutaj.Nie miała pani obaw przed obję-ciem, uważanego za „gorący kar-tofel”, obszaru służby zdrowia? To dział, gdzie nie można spo-dziewać się pochwał i sukcesów, za które będzie się oklaskiwa-nym, a raczej należy wkalkulo-wać, że będą padały kolejne razy z różnych stron…

– Obawa z pewnością nie jest sło-wem, które mi towarzyszy. Powie-działabym raczej, że przyjęłam to wyzwanie z pełną pokorą i z chęcią wykorzystania całej wiedzy i moż-liwości, jakie mam. Nie zgodzę się też, że nie będzie okazji do pochwał. Chociażby Wielkopolskie Centrum Zdrowia Dziecka, które powinno do końca przyszłego roku zacząć przyj-mować pierwszych pacjentów, bę-dzie powodem do naszej dumy i ra-dości. Także inne prowadzone lub planowane projekty powinny przy-nieść satysfakcję. Czy dostanę za nie pochwały? Nie wiem. Nie liczę na nie i ich nie oczekuję. Nie potrzebu-ję ich do funkcjonowania. Skupiam się na zrealizowaniu zadań w termi-nie i założonym budżecie. Wierzę, że dialog i rozmowa ze wszystkim środowiskami w służbie zdrowia to jest klucz, który pozwoli nam po-prawnie funkcjonować w tej nieła-twej materii, przy niedoszacowaniu finansowym i złej centralnej organi-zacji tej sfery.A w roli strażaka dobrze się pani czuje? Myślę tu o gaszeniu takich pożarów, jak „bunt” części per-sonelu przeciwko dyrektorowi szpitala w Kaliszu.

– Jedną z moich pierwszych decy-zji było wyposażenie Departamentu Zdrowia w odpowiednie kompeten-cje. Na pierwszej linii ognia są więc dyrektorzy departamentu i to oni mają gasić na bieżąco takie pożary. Oczywiście, cały czas jestem w kon-takcie z departamentem i z dyrekto-rem szpitala w Kaliszu, monitoruję sytuację. Uważam jednak, że po to każdy ma przypisany zestaw kompe-tencji i uprawnień, żeby z nich ko-rzystać. To dyrektor szpitala jest za niego odpowiedzialny, więc liczę, że skorzysta z tej odpowiedzialności i wyjaśni sytuację.Podczas lipcowej sesji zapowie-działa pani przeprowadzenie akcji edukacji obywatelskiej. Na czym miałaby ona polegać?

– Chodzi mi o prowadzenie edu-kacji, która schodzi do poziomu go-spodarstw domowych przy użyciu jak najprostszego języka. Pokażmy, że jako radni i zarząd jesteśmy go-spodarzem na terenie Wielkopolski. Tak jak wójt czy burmistrz na tere-nie miasta, miasteczka i wsi. Tego gospodarza wybierają mieszkańcy, a więc to oni decydują o tym, w ja-kim duchu województwo ma się rozwijać, jakimi wartościami ma się kierować, na co wydawać duże pieniądze. To powinno być powią-zane z działaniami ROPS, a więc też z edukacją społeczną, budującą społeczeństwo otwarte, tolerancyj-ne, wyczulone na biedę i wyklucze-nie, na obszary, w których należy wspomagać ludzi. Przyznam, że trochę inaczej to zrozumiałem, gdy mówiła pani o tej edukacji w kontekście roz-strzygniętej dzień wcześniej II tury wyborów prezydenckich…

– Bardzo bym nie chciała, żeby program edukacji obywatelskiej miał jakiekolwiek barwy politycz-ne. Chodzi mi o wyposażenie ludzi w świadomość, jak ważne jest to, kogo wybierają, jaki to ma wpływ na ich bezpośrednie otoczenie. Chcia-łabym, żeby wybory były przez lu-dzi dokonywane w sposób świado-my, żeby nie podlegali oni manipu-lacjom z jakiejkolwiek strony.Kilka ugrupowań w Polsce prze-grało już na tym, że ich prze-kaz był odbierany tak: „społe-czeństwo jest niedojrzałe, my, elity lepiej wiemy, jak powinni-ście myśleć”. Nie obawia się pani tego?

– To kto inny powiada, że „ciem-ny lud to kupi”… Osobiście na pew-no nie uważam, że społeczeństwo jest niedojrzałe czy głupie. Jeżeli już, to że – zwłaszcza poza dużymi ośrodkami miejskimi – jest podda-wane ogromnej manipulacji, przed którą nie każdy potrafi się obronić. My nie chcemy mówić obywatelom, jak mają myśleć, ale wyposażyć ich w wiedzę, jak podejmować decyzje w sposób świadomy. Niech każdy człowiek wybiera jakąkolwiek op-cję, tylko niech ma świadomość, co stoi za tym jego konkretnym wybo-rem. To oczywiście o wiele trudniej-sze zadanie niż prosta manipulacja mająca na celu pozyskanie elektora-tu, ale przecież my, Wielkopolanie mamy dobre tradycje w wieloletniej pracy u podstaw. Czy jest coś z tego, co i jak robiła Marzena Wodzińska, co chciała-by pani przejąć, naśladować?

– Gdybym była osobą bardzo młodą i mało doświadczoną, może potrzebowałabym jakiegoś wzorca. Myślę jednak, że ćwierć wieku pra-cy zawodowej odpowiednio mnie ukształtowało. Zapewne będą ta-kie rzeczy, które będę wykonywała w sposób podobny, ale będą i takie, które zrobię radykalnie odmiennie. Absolutnie jednak moją intencją nie jest porównywanie się czy odnosze-nie do mojej poprzedniczki. Nie in-teresują mnie rankingi czy oceny, że kiedyś było lepiej albo gorzej. Inte-resuje mnie jedynie to, co tu i teraz. Najbardziej zależałoby mi, żeby każ-dy mój pracownik był zadowolony, żeby przychodził do urzędu, bo lubi tu pracować, a nie dlatego, że to jest tylko jego źródło utrzymania i nie ma innego wyjścia.Pani marszałek czy marszałkini? Członek czy członkini zarządu województwa?

– Nie jestem w tym względzie or-todoksyjna. Oczywiście rozumiem osoby, które chcą być określane za pomocą feminatywów, mają do tego pełne prawo. Jestem jednak przeko-nana, że problem dyskryminacji ko-biet w Polsce nie przejawia się głów-nie na poziomie języka. Kobiety są dyskryminowane na rynku pracy przez to, że wykonują zawody naj-gorzej opłacane. To są nauczyciel-ki, pielęgniarki, przedstawicielki zawodów wspierających, opiekuń-czych. I, umówmy się, te zawody są wykonywane głównie przez kobie-ty nie dlatego, że one są do nich ja-koś szczególnie predestynowane, ale dlatego, że zazwyczaj mężczyzna nie byłby w stanie za pensję w tym za-wodzie utrzymać rodziny. I to jest prawdziwy problem. Ja na pieczątce i wizytówce mam wpisane „członek zarządu”. z

FOT.

MA

RIA

OLS

ZAK

Nie czekam na pochwałyZ Pauliną Stochniałek, nowym członkiem zarządu województwa, rozmawia Artur Boiński

Jestem szefem demokratycznym; uprzejmym, choć wymagającym

t

Page 8: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

8 MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.plTEMAT MONITORA

Kultura zawsze odgry-wała znaczącą rolę w  budżecie wielko-

polskiego samorządu. Wielo-krotnie na łamach „Monito-ra” prezentowaliśmy zarówno małe zadania (artystyczno--kulturalne lub inwestycyj-ne), jak i duże projekty, rea-lizowane w naszych placów-kach. Skala i  rozmach tych przedsięwzięć nigdy nie były jednak tak duże, jak zadania zaplanowane w latach 2019--2022.

Przykłady?

Unia inwestuje w kulturęPotężny zastrzyk finanso-wy na zadania inwestycyjne w placówkach kultury zapla-nowano w ramach Wielko-polskiego Regionalnego Pro-gramu Operacyjnego 2014+. Łączna wartość tylko sześciu przedsięwzięć dofinansowa-nych z Unii Europejskiej wy-nosi niemal 116 mln zł.

Wśród nich są: budowa nowej siedziby Polskiego Te-atru Tańca (wartość zada-nia to 21,3 mln zł); rozbudo-wa Centrum Kultury i Sztu-ki w Koninie (Dom Kultury Oskard, 26,7 mln zł); moder-nizacja Wojewódzkiej Biblio-teki Publicznej i  Centrum Animacji Kultury w Pozna-niu (13,4 mln zł; pisaliśmy o tej inwestycji kilka miesięcy temu); rewaloryzacja Zespołu Pałacowo-Parkowego w Lew-kowie (prawie 27,7 mln zł); rozbudowa infrastruktury Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy (26,3 mln zł); roz-budowa ekspozycji Muzeum Młynarstwa i Wodnych Urzą-dzeń Przemysłu Wiejskiego w Jaraczu (411 tys. zł, część zadania finansowana jest

z Programu Rozwoju Obsza-rów Wiejskich).

Źródłem finansowania tych projektów jest (oprócz eurofunduszy) dotacja z bu-dżetu województwa w  wy-sokości 60,8 mln zł. Tylko w 2020 roku samorząd prze-znaczył na ten cel 37,7 mln zł, a plan na 2021 rok zakła-da dotacje na poziomie 11 mln zł.

Pozostałe zadania inwesty-cyjne z dziedziny kultury uję-te są w tzw. wieloletniej pro-gnozie finansowej regionu na 2020 rok i następne lata. To modernizacja sceny głównej Teatru Wielkiego im. Stani-sława Moniuszki w Poznaniu, remont i wyposażenie siedzi-by orkiestry Amadeus, kom-pleksowa konserwacja i mo-dernizacja Muzeum Okrę-gowego Ziemi Kaliskiej oraz tzw. oddymianie klatek scho-

dowych w spichlerzu i zamku Muzeum Okręgowego w Ko-ninie.

Łączna wartość tych czte-rech przedsięwzięć sięga 50,5 mln zł, w tym dotacja z bu-dżetu województwa wynosi 38,4 mln zł. Pozostałe pie-niądze pochodzą ze: środków własnych tych instytucji, do-tacji z ministerstwa kultury, funduszy z Polskiego Radia współfinansującego orkiestrę.

Tyle o  kosztach, pienią-dzach i  dotacjach. Czas na konkrety, co się dzięki nim wkrótce zmieni?

PTT ma swój dom– Polski Teatr Tańca jako jed-na z niewielu instytucji kul-tury w  Polsce nie posiadał własnej siedziby. Od począt-ku swojego istnienia współ-dzieliliśmy salę prób z Ogól-nokształcącą Szkołą Baletową

im. Olgi Sławskiej-Lipczyń-skiej w Poznaniu, a pracow-nicy innych działów niż arty-styczny korzystali z pomiesz-

czeń rozrzuconych po całej placówce – wyjaśnia dyrek-torka teatru Iwona Pasińska.

Kilka lat trwały poszukiwa-nia odpowiedniej lokalizacji, w której mogliby rozwijać się artyści. Ostatecznie wybrano budynki położone w Pozna-niu przy ul. Taczaka 8, gdzie kiedyś mieściła się przychod-nia kolejowa i  mieszkania. Rozpoczął się ich gruntow-

ny remont oraz rozbudowa, której efektem ma być nowo-czesny i niezwykle funkcjo-nalny obiekt. 4 marca 2020

roku wmurowano tu kamień węgielny, a pod koniec listo-pada nowa siedziba PTT ma być gotowa.

W kamienicy przy ul. Ta-czaka powstanie studio do-stosowane do grania regu-larnych spektakli. Znajdzie się też mała sala na spotka-nia i wernisaże, a także gar-deroby i zaplecze dla tance-rzy oraz pomieszczenia ad-

ministracyjne i magazynowe. Plany zakładają też m.in. stu-dyjną salę prób „wiszącą” nad podwórzem.

Dyrekcja i  artyści z  PTT chcą przyciągnąć nowych widzów. Stąd poszerzo-na i wzbogacona oferta dla publiczności: spektakle tea-tru tańca dla najmłodszych widzów, warsztaty ruchowe dla dzieci i ich opiekunów, za-jęcia artystyczne zapewniają-ce rozwój widowni, utworze-nie pracowni edukacyjnych dla osób współpracujących z teatrem, panele dyskusyj-ne, wystawy, pokazy filmo-we, konkursy. Te działania uzupełni szersza oferta onli-ne, tj. cyfrowa platforma tań-ca z transmisjami wydarzeń i spektakli PTT.

Wizytówka Wielkopolski15 listopada 2019 roku roz-poczęto prace budowlane w Muzeum Pierwszych Pia-stów na Lednicy, gdzie po-wstaje nowy pawilon, naj-większa jak dotąd inwestycja placówki. 21 lutego wmuro-wano tu akt erekcyjny, a do końca września budowa bę-dzie na etapie tzw. podstawo-wego stanu surowego. Obec-nie trwają prace związane z  budową pierwszego pię-tra i  jego stropu, wielkiego holu wejściowego oraz tara-su widokowego na historycz-ną przestrzeń Ostrowa Led-nickiego. Zakończenie całej budowy zaplanowano na ko-niec 2021 roku.

– Celem projektu, finan-sowanego ze środków Unii Europejskiej i  samorządu województwa, jest stworze-nie nowoczesnej infrastruk-tury muzealnej, umożliwia-jącej pełnienie przez Muze-um Pierwszych Piastów na Lednicy funkcji kluczowe-

Milionowe inwestycje w wielkopolską kulturę, historię i sztukęMuzea na Lednicy oraz w Lewkowie, Polski Teatr Tańca, poznańska Opera, Centrum Kultury i Sztuki w Koninie – to przykłady instytucji samorządu województwa realizujących – dzięki wsparciu m.in. z budżetu regionu oraz z funduszy Unii Europejskiej – warte ponad 165 mln zł przedsięwzięcia.

Piotr Ratajczak

FOT.

ARC

HIW

UM

CKI

S KO

NIN

Dom Kultury Oskard w Koninie zyska nowy blask i nowoczesną fasadę.

FOT.

ARC

HIW

UM

MPP

NA

LED

NIC

Y

Wizualizacja nowego pawilonu w MPP na Lednicy wygląda efektownie.

FOT.

PIO

TR R

ATA

JCZA

K

Remont sceny głównej w Teatrze Wielkim w Poznaniu potrwa dwa lata.

Kultura zawsze odgrywała znaczącą rolę w budżecie wielkopolskiego samorządu

t

Page 9: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

9MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.pl TEMAT MONITORA

Milionowe inwestycje w wielkopolską kulturę, historię i sztukęMuzea na Lednicy oraz w Lewkowie, Polski Teatr Tańca, poznańska Opera, Centrum Kultury i Sztuki w Koninie – to przykłady instytucji samorządu województwa realizujących – dzięki wsparciu m.in. z budżetu regionu oraz z funduszy Unii Europejskiej – warte ponad 165 mln zł przedsięwzięcia.

FOT.

AN

DRZ

EJ G

RABO

WSK

I

W tym roku zakończą się prace przy nowej siedzibie Polskiego Teatru Tańca.

FOT.

ARC

HIW

UM

MU

ZUEM

W L

EWKO

WIE

Prace konserwatorskie w Lewkowie objęły wnętrza i elewację pałacu.

go w skali kraju, centralne-go ośrodka naukowo-wy-stawienniczo-edukacyjnego, związanego z  początkami państwa polskiego, dynastii piastowskiej i  początkami chrześcijaństwa w  Polsce – wyjaśnia dyrektor placówki prof. Andrzej Marek Wyrwa.

Co zaplanowano? Powsta-nie obiekt o  powierzchni użytkowej 3300 m2, a w nim: pracownie archeologiczne, konserwatorskie i naukowe, biblioteka i  archiwum, sale edukacyjne, m.in. sale ki-nowe dla prezentacji filmów o Ostrowie Lednickim i po-czątkach państwa polskiego, pomieszczenia magazynowe, sale ekspozycyjne oraz kon-ferencyjne. Obiekt po roz-budowie będzie dostosowa-ny do potrzeb osób niepełno-sprawnych ruchowo i niewi-dzących.

Dyrektor muzeum zapew-nia, że od dłuższego czasu trwają też prace nad koncep-cją nowej wystawy stałej pt. „Tajemnice początków Pol-

ski – Ostrów Lednicki”, któ-ra będzie prezentowana na powierzchni ponad 900 m2 parteru modernizowanego budynku.

– To muzeum powinno być wizytówką Wielkopolski i Polski – podkreśla Andrzej Marek Wyrwa.

Pałac z pomysłemInną wizytówką naszego re-gionu może stać się wkrót-ce muzeum w  Lewkowie i  tamtejszy Zespół Pałaco-wo-Parkowy. Do 30 czerwca 2021 roku trwa tam bowiem kompleksowa rewaloryzacja i  konserwacja pałacu oraz otoczenia.

Najpierw przeprowadzono żmudne prace konserwator-skie przy zabytkowych poli-chromiach i  sztukateriach, zarówno wewnątrz, jak i na elewacjach pałacu. Przypo-mnijmy, że do czasu rozpo-częcia remontu na parte-rze znajdowały się ekspozy-cje muzealne. Po zakończe-niu prac zostanie zachowana

tam funkcja ekspozycyjna, ale na piętrze powstanie no-woczesne „Centrum Eduka-cji Historycznej” z wykorzy-staniem najnowszych instala-cji multimedialnych (działal-ność edukacyjna).

W piwnicach zostanie urzą-dzona ekspozycyjna kuchnia ziemiańska oraz kawiarenka. Stała ekspozycja muzealna zaaranżowana będzie także w zabytkowej lodowni w par-ku. Docelowo w dwóch oficy-nach powstaną w przyszłości miejsca hotelowe (w ramach projektu remontowana jest tylko oficyna zachodnia).

W Lewkowie odtworzony będzie tzw. kompleks przy wozowni. Od podstaw wy-budowano dawną stajnię cu-gową, w  której znajdować się będzie sala ekspozycyj-na wystaw czasowych wraz z zapleczem. Wozownia bę-dzie pełnić natomiast funkcje komercyjne: kuchenną i ca-teringową.

Kompleksowej rewitaliza-cji, z zachowaniem wszelkich wymogów konserwatorskich (nowe nasadzenia, alejki par-kowe, oświetlenie i mała ar-chitektura), poddano też zabytkowy park. Ponadto wokół pałacu odtworzono nawierzchnie dróg dojazdo-wych, wytyczono chodni-ki, założono kwietne klom-by oraz rosarium. Podczas prac archeologicznych od-kryto w pobliżu zabytkową XIX-wieczną studnię, która też będzie odpowiednio wy-eksponowana.

Oskard w nowej odsłonieDobiega końca (teren robót przekazano generalnemu wy-konawcy w lutym 2019 roku) największa od lat inwestycja w infrastrukturę kulturalną w  subregionie konińskim,

tj. przebudowa i rozbudowa Centrum Kultury i  Sztuki w Koninie – Domu Kultury Oskard.

– Oskard zaprojektowa-no na przełomie lat 60. i 70. XX wieku. Unikatowy, sześ-ciokątny obiekt, będący dzie-dzictwem kulturowym regio-nu i  ciekawym przykładem architektury modernistycz-nej opisano m.in. w „Księdze zachwytów” Filipa Springera. Dziś, dzięki modernizacji, bu-dynek zyska nowy blask, no-woczesną fasadę (jedną z naj-ładniejszych w Koninie) oraz dodatkową funkcjonalność za sprawą m.in. dobudowanych pomieszczeń (sala kinowa na 48 miejsc, sala wielofunkcyjna

dla 100 osób, klubokawiarnia dla 150 osób) przeznaczonych do prowadzenia działalności kulturalnej – wymienia Joan-na Szydłowska, zastępca dy-rektora CKiS w Koninie.

Cały obiekt wyposażono w nowoczesną infrastrukturę: udogodnienia dla osób z nie-pełnosprawnościami, sprzęt oświetleniowy i  nagłośnie-nie, mechanikę sceniczną, pętle indukcyjne, system au-diodeskrypcji.

– To pozwoli zapropono-wać odbiorcom ofertę kul-turalną na najwyższym po-ziomie, a także zdecydowa-nie szerszy wachlarz usług kulturalnych, m.in koncerty, prezentacje, warsztaty, wy-stawy, spektakle, poszerzoną ofertę kinową. Wydarzenia będą mogły mieć charakter

wielodniowy i symultanicz-ny, co nie będzie kolidowało – z racji nowej funkcjonalno-ści budynku – z równoczes-ną realizacją innych przed-sięwzięć – zapewnia Joanna Szydłowska. – Nowością bę-dzie też pobliski Park Rzeźb, tworzący spójną całość z no-wym wyglądem Oskardu.

Opera przez 2 lata bez scenyPrzez dwa najbliższe lata z użytku zostanie wyłączona scena główna w Teatrze Wiel-kim w Poznaniu. Rozpoczy-na się tam właśnie gruntow-ny, warty 40 mln zł remont, który pozwoli zdemontować i wymienić wszystkie urzą-

dzenia sceniczne. Poprzednia modernizacja z lat 1989/1990 miała mniejszy zakres, bo obejmowała m.in. przebudo-wę konstrukcji nośnej sceny, wykonanie nowej drewnianej podłogi, budowę czterech za-padni scenicznych czy pod-wieszenie na stropie dwóch mostów oświetleniowych.

– Najważniejsze są kwe-stie bezpieczeństwa. Urzą-dzenia są stare, wyeksplo-atowane, nie spełniają wy-mogów i standardów z XXI wieku. Podam przykład sztankietów (belek umożli-wiających dźwiganie dekora-cji), które mają nośność 180 kg, podczas gdy standardem jest dziś 500 kg – informuje zastępca dyrektora ds. tech-nicznych poznańskiej opery Jacek Wenzel.

To sprawia, że część spek-takli wymaga zmiany deko-racji, bo nikt nie chce ryzy-kować wieszania ciężkich elementów nad głowami ar-tystów. Scenarzysta czy reży-ser próbują negocjować z dy-rekcją teatru, ale najczęściej konieczny jest kompromis, z którego i  tak nie wszyscy są zadowoleni.

Nieprecyzyjne i awaryjne są stare mechanizmy zapad-ni, brakuje dokumentacji dla części instalacji przemysło-wych, zmieniły się też przepi-sy w zakresie przewietrzania i oddymiania pomieszczeń.

Inwestycja zakłada kom-pleksową wymianę tych wszystkich elementów (sztan-kietów, zapadni, napędów), wymianę podłogi, montaż elektronicznego systemu ste-rowania urządzeniami. Poja-wi się też nowe oświetlenie, instalacja multimedialna, elektroakustyczna, wentyla-cyjno-klimatyzacyjna.

– Paradoksalnie dla widza niewiele się zmieni albo zo-baczy te zmiany tylko pośred-nio, poprzez bardziej rozbu-dowaną scenografię czy efek-ty sceniczne. Te nowe urzą-dzenia są przede wszystkim dla artystów i pracowników teatru, dla ich komfortu oraz bezpieczeństwa – dodaje Ja-cek Wenzel.

***Niektóre z  opisanych in-

westycji zakończą się za kil-ka miesięcy. Publiczność czy artyści zyskają nowoczes-ne przestrzenie; także cen-ne eksponaty znajdą swoje miejsce. Miejmy nadzieję, że te przedsięwzięcia (w połą-czeniu z pomysłami dyrekcji oraz pracowników naszych placówek) pozwolą przyciąg-nąć czy zaintrygować kulturą, historią i sztuką nowe, szersze grono odbiorców. z

Marek Woźniak,marszałek województwa wielkopolskiego:– Wielkopolska jest jednym z najważniejszych miejsc na kulturalnej mapie Polski. Nie tylko Po-znań, ale i mniejsze miejscowości naszego wo-jewództwa mają się czym pochwalić. Przecież

to tutaj: w Poznaniu, Gnieźnie i na Lednicy rodziła się polska państwowość. Mamy bogate dziedzictwo kultury material-nej w postaci zabytków architektury sakralnej i świeckiej. Stan techniczny wielu tych cennych obiektów wymaga jednak in-westycji. Stąd np. decyzje o wsparciu dla muzeów na Lednicy czy w Lewkowie. Samorząd województwa od wielu lat konse-kwentnie wspiera rozwój kultury w regionie. Teraz, korzystając m.in. z dotacji Unii Europejskiej, budujemy nową siedzibę Pol-skiego Teatru Tańca, modernizujemy Centrum Kultury i Sztuki w Koninie (Dom Kultury Oskard), remontujemy Wielkopolską Bibliotekę Publiczną i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu. Te i wiele innych inwestycji nie tylko podnoszą atrakcyjność dóbr kultury i samego regionu, ale mogą też przyciągnąć do na-szych placówek nowych widzów, słuchaczy, miłośników historii.

t

Przedsięwzięcia pozwolą zaintrygować kulturą, historią i sztuką nowe, szersze grono odbiorców

t

Page 10: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

10 MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.plCO ZA HISTORIA

Katownia przy alei PolskiejOsiemdziesiąt jeden lat temu Niemcy stworzyli obóz koncentracyjny w poznańskim Forcie VII.

Spośród miejsc kaźni Polaków w Kraju Warty szczególnie po-nurą sławę zyskał obóz zorga-

nizowany w dawnym Forcie VII na Woli.

Nowa twierdzaW  latach siedemdziesiątych XIX wieku przeprowadzono moderni-zację twierdzy poznańskiej, two-rząc w oddaleniu od centrum pier-ścień dziewięciu głównych i tyluż pośrednich fortów, połączonych ze sobą nie wałem (jak w poprzedniej, poligonalnej twierdzy), lecz syste-mem ognia. Na Woli, pomiędzy dzi-siejszymi ulicami Bukowską i Dą-browskiego, przy alei Polskiej, po-wstał Fort VII, nazwany imieniem generała Friedricha von Colomba, niegdyś dowodzącego 5. Korpusem Armijnym stacjonującym w Wiel-kopolsce. Po otwarciu w  pobliżu lotniska wojskowego w forcie tym znajdował się magazyn amunicji. Z chwilą odzyskania przez Polskę niepodległości Fort VII otrzymał imię Floriana Dąbrowskiego, bo-haterskiego dowódcy obrony obo-zu w Książu w kwietniu 1848 roku. Obiekt przez cały czas pozostawał w gestii wojska.

Było tak aż do najazdu niemie-ckiego na Polskę w 1939 roku.

Zlikwidować elityJuż wcześniej zaplanowano opera-cję Tannenberg, zakładającą fi zycz-ne zlikwidowanie polskich elit przy-wódczych, w miarę zajmowania ko-lejnych terenów Polski. Nie brano pod uwagę pochodzenia społeczne-go i zawodu danej osoby, lecz rze-czywisty wpływ na otoczenie i rolę odgrywaną w polskim środowisku. W październiku 1939 roku pod ku-lami plutonów egzekucyjnych na ulicach wielkopolskich miasteczek zginęło wielu polskich przywódców duchowych.

W Poznaniu też wcześniej przy-gotowano miejsca dla odosobnienia przedstawicieli polskich elit przy-wódczych i intelektualnych, którzy mieli być poddani śledztwu, a po-tem eliminacji. W Domu Żołnierza ulokowano siedzibę poznańskiej ko-mórki gestapo, z przejściowym wię-zieniem, aresztowanych osadzano też w więzieniu przy ulicy Młyń-skiej. Ale szczególne miejsce zaj-mował obóz zorganizowany w daw-nym Forcie VII przy alei Polskiej. Początkowo, nawet zgodnie z ofi -cjalną nazwą, był to obóz koncen-tracyjny (Konzentrationslager), ale w rzeczywistości był to obóz kar-no-śledczy, a niekiedy wykorzysty-wano go jako miejsce wykonywa-nia egzekucji. Pierwszym komen-dantem niemieckiego obozu był SS--Sturmbannführer Herbert Lange.

Obóz obozowi nierównyNależy podkreślić, że z czasem do-szło do nieporozumień terminolo-

gicznych. Obóz koncentracyjny nie był równoznaczny z obozem zagła-dy (jak w Chełmnie nad Nerem). Z „kacetu” można było wyjść, pod-czas gdy obóz zagłady z założenia przeznaczony był do eksterminacji więźniów – najczęściej osób pocho-dzenia żydowskiego.

Położenie obozu w Forcie VII było wyjątkowo dogodne dla miejscowej placówki gestapo: fort niemożliwy do sforsowania (choć zdarzył się przypadek ucieczki), położony poza centrum miasta, z dogodnym dojaz-dem prostą i wygodną ulicą Bukow-

ską. Więźniów „na fory” (jak ma-wiano w Poznaniu) zawożono cię-żarówkami pod eskortą. Kazamaty fortu dostosowano do potrzeb cel więziennych. Od samego począt-ku też więźniów traktowano bru-talnie, a niekiedy znęcano się nad nimi, na porządku dziennym były uciążliwe, upokarzające „ćwicze-nia” i wykonywanie prac, połączo-ne z pozbawianiem życia więźniów,

którzy fi zycznie nie byli w stanie im podołać. Kontakt z rodzinami był możliwy przez przekazywanie pa-czek kontrolowanych przez załogę. Specyfi czna rola Fortu VII polegała także na zadaniu sobotnio-niedziel-nego „wychowywania leniwych Po-laków” lub tych, którzy przeciwsta-wili się niemieckim zwierzchnikom.

Pierwsze ofi aryJuż w  październiku 1939 roku w Forcie VII dokonano ekstermina-cji (za pomocą gazów spalinowych) 400 pacjentów i personelu szpita-

la psychiatrycznego w Owińskach oraz oddziału szpitala psychiatrycz-nego przy ulicy Grobla w Poznaniu.

Jednak od początku był to obóz przejściowy głównie dla przedsta-wicieli polskich elit, przewidzia-nych do wysiedlenia i miejsce od-osobnienia Polaków uznanych za osoby szczególnie groźne dla Rze-szy. Byli to przeważnie politycy, przedstawiciele administracji, in-

telektualiści, działacze społeczni i organizacji weterańskich, zwłasz-cza związani z Powstaniem Wielko-polskim. W forcie znęcano się nad nimi, a po brutalnym przesłuchaniu w Domu Żołnierza poddawano szy-kanom. W miarę upływu czasu co-raz więcej cel w Forcie VII zajmowa-li członkowie ruchu oporu, których los na ogół był przesądzony. Wyroki śmierci wykonywano w celach i pod ścianą straceń, często też więźniów wywożono poza Poznań i rozstrze-liwano w miejscach, których do dziś nie znamy.

Już 25 października 1939 roku w Forcie VII został zamordowany Mikołaj Kiedacz, wiceprezydent miasta Poznania, działacz społecz-ny i polityczny. Ale pierwsza wiel-ka fala egzekucji polskich działaczy w Forcie VII nastąpiła w styczniu 1940 roku. Zginęli wtedy między in-nymi: Stefan Cybichowski – archi-tekt, radny miasta Poznania, profe-sor Stanisław Kalandyk – dziekan Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Poznańskiego, doktor Roman Kon-kiewicz – powstaniec wielkopolski, prezes Zarządu Wojewódzkiego Polskiego Związku Zachodniego, Tadeusz Kuczma – wiceprokura-tor Sądu Okręgowego w Poznaniu, pułkownik Wincenty Nowaczyński, prawnik Romuald Paczkowski, pro-fesor Uniwersytetu Poznańskiego, doktor Nikodem Pajzderski, dyrek-tor Muzeum Wielkopolskiego, pro-fesor Stanisław Pawłowski, słynny geograf, artysta malarz i  powsta-niec wielkopolski Leon Prauziński, doktor Celestyn Rydlewski – lekarz, działacz narodowy i uczestnik kon-ferencji pokojowej w Paryżu.

W styczniu 1940 roku w Forcie VII został zamordowany lojalny wo-bec władzy polskiej Gustaw Mani-tius, senior diecezji wielkopolskiej Kościoła ewangelickiego.

Znani więźniowieWięźniem Fortu VII w 1942 roku był Adolf Bniński, główny delegat rządu na ziemie wcielone do Rze-szy. Po torturach został przewiezio-ny na Cytadelę, a potem zamordo-wany pod Stęszewem.

Od grudnia 1940 roku w forcie więziony był Mścisław Frankow-ski, powstaniec wielkopolski, dzia-łacz Narodowej Organizacji Bojo-wej, stracony w 1942 roku w wię-zieniu Plötzensee.

Szczególnie tragiczny był los członków komórki Związku Odwe-

tu, kierowanej przez doktora Fran-ciszka Witaszka. Grupa ta zajmo-wała się dywersją i likwidowaniem szczególnie niebezpiecznych agen-tów i funkcjonariuszy niemieckich. Wszyscy (30 osób) zostali areszto-wani, osądzeni i skazani na śmierć. Wyrok wykonano przez ścięcie w Forcie VII 8 stycznia 1943 roku. Członkiem tej grupy był kelner Ma-rian Schlegel, który wykonywał wy-roki śmierci wydane przez Związek Odwetu, podając wytypowanej oso-bie truciznę. Jako jedynemu z więź-niów udało mu się uciec z fortu.

W Forcie VII zginęli też między innymi: Stefan Balicki, literat, felie-tonista, powieściopisarz i krytyk li-teracki, werbista o. Ludwik Mzyk, błogosławiony i męczennik Kościo-ła katolickiego, Jan Skrzypczak, ko-mendant poznańskiej chorągwi Sza-rych Szeregów, mecenas Jan Wojkie-wicz, przewodniczący Klubu Naro-dowego radnych w Radzie Miejskiej Poznania, delegat Rządu Polskiego w Londynie.

W  Forcie VII więziony był też Florian Marciniak, pierwszy na-czelnik Szarych Szeregów, zamor-dowany później w obozie koncen-tracyjnym w Gross Rosen.

Pamięć o tysiącachW 1943 roku obóz w Forcie VII zo-stał zlikwidowany, a  jego funkcję przejął obóz karno-śledczy i „wy-chowawczy” w Żabikowie. Na do-tychczasowym miejscu umiesz-czono montownię zakładów Tele-funkena. Do dziś jednak na ścia-nach dawnych cel fortu zachowały się wstrząsające napisy i  świade-ctwa więźniów, a przede wszystkim wspomnienia byłych więźniów, któ-rzy niekiedy doświadczyli gehenny.

Przyjmuje się, że przez obóz w Forcie VII przeszło około 18-20 tysięcy więźniów, z których około 2500 pozbawiono życia; jednak do-kładna liczba ofi ar do dziś jest nie-znana. Przypomina o ich losie Mu-zeum Martyrologii Wielkopolan, będące fi lią Wielkopolskiego Mu-zeum Niepodległości. Warto dodać, że obecnie – dzięki wielomiliono-wemu dofi nansowaniu przekaza-nemu przez samorząd wojewódz-twa z Wielkopolskiego Regionalne-go Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 – w tym miejscu realizo-wany jest duży projekt „Renowacja i adaptacja Fortu VII w Poznaniu dla zachowania dziedzictwa kultu-rowego”. z

Marek Rezler

Przyjmuje się, że przez obóz w Forcie VII przeszło około 18-20 tysięcy więźniów, z których około 2500 pozbawiono życia; jednak dokładna liczba ofi ar do dziś jest nieznana

t

Już w październiku 1939 roku w Forcie VII dokonano eksterminacji (za pomocą gazów spalinowych) 400 pacjentów i personelu szpitala psychiatrycznego w Owińskach oraz oddziału szpitala psychiatrycznego przy ulicy Grobla w Poznaniu

t

FOT.

ART

UR

BOIŃ

SKI

O losie ofi ar obozu w Forcie VII przypomina Muzeum Martyrologii Wielkopo-lan, będące fi lią Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości.

Page 11: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

11MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.pl CO ZA HISTORIA

Cztery dekadyod Porozumień SierpniowychPrzedstawiciele samorządu województwa wzięli udział w rocznicowych uroczy-stościach organizowanych 31 sierpnia w Poznaniu i w gdańskiej kolebce „So-lidarności”.

– Miałem okazję złożyć kwiaty przed pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970, wysłuchać Lecha Wa-łęsy, wziąć udział w  sym-bolicznym otwarciu histo-rycznej Bramy nr 2 – rela-cjonował marszałek Marek Woźniak, który uczestniczył w gdańskich obchodach na zaproszenie prezydent mia-sta Aleksandry Dulkiewicz. – Solidarność i Porozumienia Sierpniowe były fundamen-tem polskiej demokracji. Dla mojego pokolenia to był wiel-ki początek!

Gdańskie Święto Wolno-ści i Demokracji, z udziałem m.in. samorządowców z całe-go kraju, zorganizowano pod hasłem „Solidarność na nowe czasy”. W jego ramach odby-ły się też różnorodne panele dyskusyjne. Marszałek Marek Woźniak uczestniczył w de-batach dotyczących idei so-lidarności w obecnym funk-cjonowaniu polskich samo-rządów.

W poznańskich obchodach Dnia Wolności i Solidarności w 40. rocznicę podpisania Po-rozumień Sierpniowych wła-dze regionu reprezentował wicemarszałek Wojciech Jan-kowiak. Na zorganizowane przez wielkopolską „Solidar-ność” uroczystości złożyła się m.in. okolicznościowa msza św. w kościele oo. Dominika-nów oraz składanie kwiatów przy pomniku Poznańskiego Czerwca 1956. ABO

FOT.

MA

REK

WO

ŹNIA

K

W  Gdańsku świętowano przy historycznej bramie stoczni i  stojącym nieopodal pomni-ku Poległych Stoczniowców 1970 (na zdjęciu).

Wrzesień w pamięciWielkopolanie w 81. rocznicę wybuchu II wojny światowej.

Jak co roku w wielu miej-scach regionu przywo-łano pamięć o wydarze-

niach (i  ich ofi arach), któ-re rozpoczęły się 1 września 1939 roku.

Organizowane przez woje-wodę wielkopolskie obchody upamiętniające 81. rocznicę wybuchu II wojny świato-wej rozpoczęły się 1 wrześ-nia po południu przy mogi-le Nieznanego Żołnierza na poznańskiej Cytadeli. Na-stępnie modlono się podczas mszy św. odprawionej w koś-ciele oo. Karmelitów Bosych. Na zakończenie uczestnicy uroczystości przeszli przed pobliski pomnik Armii Po-znań, by złożyć hołd obroń-com kraju. Samorząd woje-wództwa reprezentował pod-czas tych ceremonii wicemar-szałek Wojciech Jankowiak.

Z  kolei przebywający w  tych dniach w  Gdańsku marszałek Marek Woźniak upamiętnił ofi ary wojny i od-dał hołd obrońcom ojczyzny na Westerplatte. – To miej-sce – symbol waleczności polskiego żołnierza, miejsce święte dla nas, Polaków. Tu, w  rocznicę napaści o  4.45,

świętowanie jest najbardziej przejmujące! – mówił mar-szałek. 1 września o  świcie wziął on udział w ceremonii organizowanej przez władze państwowe. Jej elementami były m.in. zapalenie Znicza Pokoleń przez kombatan-tów, harcerzy, weteranów i  żołnierzy oraz odczytanie przez skautów przesłania Westerplatte dla następnych pokoleń. Po raz pierwszy wybrzmiał też, skompono-

wany specjalnie z okazji 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej, Marsz Bohaterów Westerplatte. Nie zabrakło też apelu pamięci i wojsko-wej salwy honorowej.

Dzień wcześniej Marek Woźniak uczestniczył rów-nież w obchodach zorganizo-wanych przez miasto Gdańsk – modlitwie, złożeniu wień-ców i  zapaleniu zniczy na Cmentarzu Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte. ABO

FOT.

FA

CEB

OO

K

Wczesnym rankiem 1 września odbyły się uroczystości na Wester-platte, w których wziął udział m.in. marszałek Marek Woźniak.

Cud sprzed wieku13 sierpnia w Poznaniu sa-morządowcy wzięli udział w obchodach Święta Woj-ska Polskiego i 100. rocz-nicy Bitwy Warszawskiej, przypadającej 15 sierpnia.

Ze względu na trwający stan epidemii uroczystość miała charakter symboliczny. Goście (samorząd naszego re-gionu reprezentowała Pauli-na Stochniałek z zarządu wo-jewództwa) spotkali się przy tablicy pamiątkowej, poświę-conej marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu, która znajduje się na Wieży Zegarowej Cen-trum Kultury Zamek w Po-znaniu.

W programie wydarzenia znalazły się m.in. przemówie-nia przedstawicieli władz wo-jewódzkich, samorządowych i środowisk kombatanckich, złożenie kwiatów i zniczy pod tablicą oraz śpiewy pieśni pa-triotycznych. W ten sposób oddano hołd Wielkopola-nom, ofi arom wojny polsko--bolszewickiej.

Podczas uroczystości wspo-mniano m.in. znaczący udział wielkopolskiej armii w wal-ce o niepodległość ojczyzny: w  samej tylko zwycięskiej Bitwie Warszawskiej (nazy-wanej „cudem nad Wisłą”) udział wzięły trzy wielkopol-skie dywizje i jedna brygada rezerwowa. RAK

Page 12: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

12 MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.plPROMOCJA BEZPECZEŃSTWAMonitor Wielkopolski | październik 2018www.monitorwielkopolski.pl promocja bezpieczeństwa

15

RReeddaagguujjee zzeessppóółł:: Sławomir Brandt, Ryszard Fonżychowski, Wojciech Głuszak, Maciej Bednik, Piotr Monkiewicz, Marek Szykor, Dariusz Fleischer AAddrreess rreeddaakkccjjii:: WORD, 61-623 Poznań, ul. Wilczak 53, tel. 61 829-01-88

WOJEWÓDZKA RADA BEZPIECZEŃSTWA RUCHU DROGOWEGO W POZNANIUwww.brd.poznan.pl

PPiięęćć wwoojjeewwóóddzzkkiicchh oośśrrooddkkóóww rruu--cchhuu ddrrooggoowweeggoo ccyykklliicczznniiee ddoo--ppoossaażżaa ww nniieezzbbęęddnnyy sspprrzzęętt jjeedd--nnoossttkkii oocchhoottnniicczzeejj ssttrraażżyy ppoo--żżaarrnneejj,, ppoolliiccjjii oorraazz ssłłuużżbb rraattuunn--kkoowwyycchh..

Poznański WORD w ramachswojej działalności wypraco-wuje środki finansowe, które w części przeznaczone są napoprawę bezpieczeństwa ru-chu drogowego. Wydatki te sązatwierdzane przez Woje-wódzką Radę BezpieczeństwaRuchu Drogowego w Pozna-niu, której przewodniczy mar-szałek województwa wielko-polskiego.

Jednostki ochotniczej strażypożarnej są niejednokrotniepierwszymi drużynami na miej-scu wydarzenia, przyjmując cię-żar niesienia pierwszej pomocyofiarom wypadków, zanim przej-mą je odpowiednie służby ra-townicze. Jednocześnie stra-żacy z OSP borykają się częstoz problemami finansowymi, a coza tym idzie, z brakiem odpo-wiedniego wyposażenia ratow-niczego.

Mając na uwadze potrzebyOSP, 18 września w DolskuWojciech Jankowiak, wicemar-szałek województwa, przeka-zał miejscowej jednostce ochot-

niczej straży pożarnej nowo-czesny sprzęt do działań narzecz zapewnienia bezpieczeń-stwa na drogach i udzielaniapierwszej pomocy. Dolscy stra-żacy otrzymali, kupiony z fun-duszy poznańskiego WORD, ze-staw ratownictwa drogowegoPSP R1 z deską ortopedycznąi szynami Kramera.

Podobnie było w Kruchowie26 września, gdzie miejscowaOSP otrzymała taki sam zestawratownictwa PSP R1, który wrę-czył strażakom Piotr Grusz-czyński, dyrektor Wojewódz-kiego Ośrodka Ruchu Drogo-wego w Poznaniu.

Jesteśmy pewni, że przeka-zany sprzęt usprawni niesieniepomocy osobom poszkodowa-nym w wyniku różnego typuzdarzeń oraz pomoże ratowni-kom szybko i efektywnie działaćna miejscu kolizji i wypadków nawielkopolskich drogach.

Warto też podkreślić, że dru-howie z jednostek OSP częstoprowadzą działania edukacyjnew miejscowych placówkachoświatowych i szkołach, propa-gując zasady i umiejętnościudzielania pierwszej pomocy,szczególnie wśród najmłodszychuczestników ruchu drogowego.

MMaarreekk SSzzyykkoorr WWOORRDD PPoozznnaańń

Wielkopolskie jednostki OSP z nowym sprzętem

Wicemarszałek Wojciech Jankowiak w otoczeniu strażakówochotników.

FOT.

T. F

RĄC

KOW

IAK

Żeby senior był widoczny!Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Poznaniu dba o bezpieczeństwo nie tylko najmłodszych.We Wrześni i w Gnieźnie rozpoczął się pilotażowy projekt skierowany do seniorów.

Edukacja dzieci i młodzie-ży w zakresie bezpie-czeństwa ruchu drogo-

wego jest stałym punktem na li-ście działań wielu instytucji.Obecność w szkołach funkcjo-nariuszy policji, straży miej-skiej, pracowników WORD-ównikogo już nie dziwi. Statystykiwypadków w naszym regionienie są jednak zbyt optymi-styczne i skłaniają do podej-mowania bardziej intensywnychdziałań, skierowanych nie tylkodo najmłodszych uczestnikówruchu drogowego.

Wojewódzki Ośrodek RuchuDrogowego w Poznaniu wewspółpracy z policją i strażąmiejską dostrzegł także ko-nieczność objęcia edukacją in-nej, równie ważnej grupyuczestników ruchu drogowe-go, jaką są osoby starsze. Jestto szczególnie ważne z punktuwidzenia bezpieczeństwa nadrodze. Częstokroć seniorompowierzamy swoje pociechy,by zostały bezpiecznie odpro-wadzone lub odwiezione doprzedszkoli, szkół, na zajęciadodatkowe itd. Na osobachtych ciąży więc podwójna od-powiedzialność za zdrowie i ży-cie swoje i najbliższych.

Dlatego też wraz z władzamipowiatów gnieźnieńskiego i wrzesińskiego WojewódzkiOśrodek Ruchu Drogowego w Poznaniu zorganizował pilo-tażowy program edukacyjny dla

seniorów, pod nazwą „Seniorwidoczny = senior bezpieczny”.

Spotkania miały miejsce 26września we WrzesińskimOśrodku Kultury oraz 28 wrze-śnia w Gnieźnie, w Szkole Pod-stawowej nr 9. Przy udzialepolicjantów z wydziału ruchudrogowego i prewencji komendpowiatowych policji, straży miej-skiej, przedstawicieli PCK orazuczniów III Liceum Ogólno-kształcącego w Gnieźnie przed-stawiono problematykę zagro-żeń, jakie mogą spotkać se-niorów na drodze.

Omówiono też sposoby ichuniknięcia, między innymi po-przez zwiększenie widocznościniechronionych uczestnikówruchu, zwłaszcza pieszych i ro-werzystów. A za teorią poszłapraktyka: przedstawiciele po-znańskiego WojewódzkiegoOśrodka Ruchu Drogowego wy-posażyli wszystkich uczestnikówspotkania w elementy odbla-skowe, tj. kamizelki i kolorowezawieszki.

Uczestnicy spotkań mieliokazję do odświeżenia wiedzy o obowiązkowym wyposażeniu

jednośladów. Tematykę tę przy-bliżyli funkcjonariusze policji z wydziału ruchu drogowego,którzy szczegółowo przedstawiliwpływ poszczególnych ele-mentów wyposażenia roweru

na poziom bezpieczeństwa ro-werzystów. Ponadto prowa-dzący omówili również proble-matykę ścieżek rowerowych i zasady prawidłowego poru-szania się po nich (m.in. kon-trapasy i śluzy rowerowe).

Ogromnym powodzeniem cie-szyły się pokazy wolontariuszywspółpracujących z PolskimCzerwonym Krzyżem, którzyprzeprowadzili dla uczestnikówkrótką symulację zdarzeń w za-kresie udzielania pierwszej po-mocy przedmedycznej. Zdoby-tą wiedzę można było sprawdzićw praktyce, ćwicząc na fanto-mie.

W miarę upływu lat reflekskażdego człowieka ulega osła-bieniu, a czas reakcji na bodź-ce wydłuża się. Ponadto spraw-ność fizyczna jest mniejsza,co wynika z wieku, nabytychchorób i innych czynników.

Zmiana sprawności psycho-ruchowej ma kapitalne zna-czenie dla bezpieczeństwa se-niorów oraz innych uczestnikówruchu drogowego. Dzięki pro-stym testom każdy senior mógł

sprawdzić swoje możliwości w tym zakresie. Swój czas re-akcji oraz koordynację wzroko-wo-ruchową można było prze-testować za pomocą urządze-nia zwanego aparatem Piór-kowskiego, które cieszyło sięogromnym powodzeniem.

Można też było zmierzyć sięz minitorem przeszkód, którynależało przebyć z założonymina oczy alkogoglami imitujący-mi nasze postrzeganie po spo-życiu alkoholu. Dodatkowo se-niorzy, który przybyli na spo-tkanie swoim rowerem, mogligo oznakować i zarejestrowaćw bazie danych policji lub stra-ży miejskiej.

WORD w Poznaniu zadbałteż o to, by każdy gość spo-tkania otrzymał na koniec upo-minki zwiększające widocznośćw ruchu drogowym podczaszłej pogody lub po zmroku: ka-mizelki i elementy odblaskowe.Organizatorów akcji zaskoczy-ła bardzo wysoka frekwencja,na każdym spotkaniu, co świad-czy o ogromnym zaintereso-waniu seniorów zagadnieniamibezpieczeństwa na drodze.

Bazując na doświadczeniachprogramu pilotażowego, Woje-wódzki Ośrodek Ruchu Drogo-wego w Poznaniu planuje ko-lejne edycje spotkań dla grupstarszych uczestników ruchudrogowego na terenie naszegowojewództwa.

MMaarreekk SSzzyykkoorr WWOORRDD PPoozznnaańń

Spotkanie z seniorami w gnieźnieńskiej szkole.

FOT.

M. S

ZYKO

R

W miarę upływu lat refleks każdegoczłowieka ulega osłabieniu, a czas reakcji na bodźce wydłuża

się. Ponadto sprawność fizyczna jestmniejsza, co wynika z wieku, nabytychchorób i innych czynników.

Uczymy się zasad bezpieczeństwa na drodzePrezentujemy najnowszą publikację dla dzieci ze szkół podstawowych.

Wojewódzki Ośrodek Ru-chu Drogowego w Poznaniu od lat wspomaga edukację najmłodszych, której celem jest bezpieczeństwo na dro-gach. Nasze działania skiero-wane są na rozbudzenie za-interesowania dzieci prob-lematyką bezpieczeństwa i motywacji do poznawania przepisów.

Jednym ze sposobów osiągnięcia tego celu jest ini-cjowanie przez nasz ośrodek opracowywania i wydawania publikacji edukacyjnych, za-wierających wiadomości do-pasowane do potrzeb i moż-liwości percepcyjnych dzieci. Nasze książeczki opracowane są zgodnie z zasadami meto-dyki nauczania i psychologii rozwojowej, by były wiary-godnym źródłem informa-cji, a  zarazem podobały się

najmłodszym czytelnikom.Wszystkie te zalety ma

wydawnictwo pt. „Uczymy się zasad bezpieczeństwa na drodze z  Dorotą, Markiem i Kubą”, które ukaże się już we wrześniu. Jego tytułowi bo-haterowie (kilkuletnie dzieci) przygotowują się do udziału w  przedstawieniu, którego tematem jest problematyka bezpieczeństwa na drodze. Uczą się piosenek i wierszy-ków, poznając jednocześnie, jak zachować się w różnych sytuacjach na drodze oraz co oznaczają niektóre znaki drogowe. Bawią się, spiera-ją ze sobą, rozmawiają, a jed-nocześnie uczą się popraw-nych zachowań na chodniku i drodze.

Książeczka jest bogato ilu-strowana. Rysunki zawierają komunikaty zrozumiałe na-wet dla tych odbiorców, któ-rzy nie posiedli jeszcze w peł-ni umiejętności czytania.

Publikacja jest kontynuacją programu edukacji najmłod-szych, zapoczątkowanego w  książce pt. „Znaki drogo-we są jak dobre wróżki, czy-li o bezpieczeństwie na dro-dze”, towarzyszącej najmłod-szym już od 14 lat. Wzboga-cono ją jednak o informacje związane z  nowymi przepi-sami i  przygotowano zgod-nie z najnowszymi trendami nauki dzieci w wieku przed-szkolnym. Wierzymy, że Doro-ta, Marek i Kuba staną się bo-haterami, których mali czytel-nicy będą chcieli naśladować na co dzień.

Przy okazji chcemy zachę-cić nauczycieli do zmierzenia się z wyzwaniem, jakim jest wykorzystanie tej metody do nauczania zasad bezpie-czeństwa. W  związku z  tym ogłaszamy konkurs na sce-nariusz przedstawienia o te-matyce związanej z zasada-mi bezpieczeństwa na drodze

dla najmłodszych. Uważamy bowiem, że metoda dramy (uczestnictwa w przedstawie-niu przede wszystkim w cha-rakterze „aktora”, lecz także w charakterze widza) aktywi-zuje dzieci i sprawia, że przy-swajają sobie one treści oraz nabywają pożądane umiejęt-ności w sposób niewymuszo-ny, spontaniczny i trwały. Re-gulamin konkursu opubliku-jemy wkrótce na naszej stro-nie internetowej.

Szkołom, które wezmą udział w  konkursie, przeka-żemy nieodpłatnie egzem-plarze publikacji „Uczymy się zasad bezpieczeństwa na dro-dze z Dorotą, Markiem i Kubą”. Najlepsze scenariusze będą prezentowane na naszej stro-nie internetowej, a ich auto-rzy otrzymają nagrody ufun-dowane przez dyrektora Wo-jewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Poznaniu.

Marek Szykor WORD Poznań

FOT.

ARC

HIW

UM

WO

RD W

 PO

ZNA

NIU

Książeczka jest bogato ilustrowana.

Jak kształcić się podczas epidemii COVID-19Nowy rok szkolny już się rozpoczął, a my żyjemy w niepewności, jak będzie wyglądać edukacja w kolejnych tygodniach.

Czy uczniowie będą cho-dzić do szkoły normal-nie, jak przed pande-

mią? A może będzie to system nauki hybrydowej? W chwili pisania materiału nie znali-śmy jeszcze odpowiedzi na te pytania.

Uczniowie klas IV oraz V, którzy w ubiegłym roku szkol-nym nie mogli przystąpić do egzaminu na kartę rowerową, nadal nie wiedzą, czy będą mogli skorzystać z możliwo-ści przystąpienia do organizo-wanych przez szkoły egzami-nów i uzyskać swoje pierwsze w życiu prawo jazdy. O ile na-uczanie zdalne pozwala przy-swoić i zweryfikować wiedzę z wielu przedmiotów, to uzy-skanie karty rowerowej wy-maga przeprowadzenia eg-zaminu praktycznego oraz teoretycznego w warunkach rzeczywistych.

Do tej pory wiedza o prze-pisach ruchu drogowego przekazywana była bezpo-średnio podczas lekcji wy-chowania komunikacyjne-go, a także spotkań funk-cjonariuszy policji i  straży miejskiej oraz pracowników

WORD Poznań z przedszkola-kami i uczniami szkół podsta-wowych. Tak było do marca tego roku, gdy z dnia na dzień trzeba było zamknąć placów-ki edukacyjne.

W panujących warunkach obostrzeń sanitarnych należa-ło wypracować inne sposoby nauczania: tak, by nie rodziło to dla nikogo niebezpieczeń-stwa infekcji koronawirusem, a z drugiej strony, by nie za-niechać edukacji w tak ważnej

dziedzinie, jaką jest wychowa-nie komunikacyjne.

Wychodząc naprzeciw ocze-kiwaniom wszystkich zainte-resowanych oraz biorąc pod uwagę sytuację pandemii, Wo-jewódzki Ośrodek Ruchu Dro-gowego w Poznaniu przygo-tował materiały dydaktyczne, zarówno w  formie wydaw-nictw, jak i filmów edukacyj-nych pokazujących zastoso-wanie przepisów w praktyce. Szczegółowo informowaliśmy

o tym w czerwcowym wyda-niu „Monitora”. Dzięki współ-pracy ze Strażą Miejską Mia-sta Poznania i wykorzystaniu infrastruktury miasteczka ru-chu drogowego przy ulicy Warszawskiej powstało do tej pory 7 odcinków, które – wy-korzystane przez nauczycieli – mogą być świetnym uzupeł-nieniem materiału na lekcjach wychowania komunikacyjne-go w klasach IV i V szkół pod-stawowych.

Planowana jest produkcja kolejnych filmów, w których będą omawiane konkretne sytuacje na drogach nasze-go miasta. Fachowy komen-tarz do materiału filmowego zapewni przedstawiciel Wy-działu Ruchu Drogowego Ko-mendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Dział Bezpieczeństwa Ru-chu Drogowego WORD Po-znań przygotował też tego-roczne wydanie kieszonko-wego „Kodeksu rowerzysty”, który jest doskonałym narzę-dziem do nauki przepisów ruchu drogowego. To kom-pendium wiedzy, którą trze-ba mieć, by bezpiecznie poru-szać się po mieście. Gości ono w szkołach od lat i pozwala uczniom solidnie przygoto-wać się do egzaminu na kar-tę rowerową. Jest też dosko-nałym narzędziem pomocni-czym do prowadzenia lekcji wychowania komunikacyjne-go. Szkoły, które są zaintereso-wane otrzymaniem naszych wydawnictw, prosimy o kon-takt z naszym działem.

Ponadto Wojewódzki Ośro-dek Ruchu Drogowego w Po-

znaniu przy współpracy z Pol-skim Związkiem Motorowym opracował i  wydał broszurę o zasadach udzielania pierw-szej pomocy przedmedycz-nej. W sposób bardzo czytel-ny, krok po kroku, pokazuje ona,  jak udzielić pierwszej po-mocy ofiarom wypadku i za-bezpieczyć poszkodowanych do czasu przyjazdu służb me-dycznych. Warto mieć tę ulot-kę w samochodzie, bo w kry-tycznej sytuacji ta wiedza może uratować czyjeś życie.

Obecnie pracujemy nad książeczką przeznaczoną dla seniorów. Będzie zawierała in-formacje, które pomogą oso-bom starszym bezpiecznie poruszać się po ulicach oraz zapewnią bezpieczeństwo oddawanych często pod ich opiekę dzieci.

Mamy nadzieję, że opisa-nymi działaniami WORD po-możemy nabyć i  ugrunto-wać wiedzę w zakresie bez-pieczeństwa w ruchu drogo-wym i  minimalizować skalę oraz skutki wypadków dro-gowych z udziałem najmłod-szych i seniorów.

Marek Szykor WORD Poznań

FOT.

MA

REK

SZYK

OR

Miasteczka ruchu drogowego, których mamy w Wielkopolsce coraz więcej, są (dzięki egzaminom i regularnym ćwiczeniom) najlepszym sprawdzianem umiejętności dla młodych cyklistów.

Page 13: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

13MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.pl PROMOCJA PROW

Stronę redagują: Adrian Kapuściński, Marta Jachimowska – Departament Programów Rozwoju Obszarów Wiejskich Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiegoal. Niepodległości 34, 61-714 Poznań, tel. 61 626 60 00, fax 61 626 60 04, e-mail: [email protected], www.dprow.umww.pl

„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”.Publikacja opracowana przez Departament Programów Rozwoju Obszarów Wiejskich Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu, Instytucja Zarządzająca PROW 2014-2020 – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Publikacja współfinansowana jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020.

PROW stopka:Makieta 1 2020-02-11 17:07 Strona 1

Wiejska rekreacja rozwija się dzięki PROWFundusze unijne z  Progra-mu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 zmieniają wygląd wielkopol-skiej wsi. Szereg inicjatyw ukierunkowanych jest na ak-tywny wypoczynek i szeroko rozumianą rekreację.

– Rekreacja na wsi to spo-sób na spędzanie wolnego czasu dla osób, które lubią aktywny wypoczynek. Dzię-ki Programowi Rozwoju Ob-szarów Wiejskich na lata 2014- -2020 na obszarach wiejskich powstała nowoczesna infra-struktura sportowa, rekreacyj-na i kulturalna, a pojawiające się nowe ścieżki pieszo-rowe-rowe, promenady, parki, boi-

ska, place zabaw czy siłownie pod chmurką stają się wizy-tówkami małych miejscowo-ści – podkreśla wicemarsza-łek województwa Krzysztof Grabowski.

Z dofinansowania w ramach PROW 2014-2020 skorzystała m.in. gmina Kraszewice, reali-zując projekt pt. „Rozwój infra-struktury rekreacyjno-kultu-ralnej poprzez modernizację ścieżki zdrowia z elementami siłowni terenowej – miejsca re-kreacji mieszkańców”.

Projekt zakładał przystoso-wanie do celów integracyjno--rekreacyjnych ścieżki pieszo- -rowerowej w Kraszewicach, która jest połączeniem ulic

Ciasnej i Kwiatowej. Wykona-no nawierzchnię asfaltową, przy ścieżce powstała mała architektura oraz zamonto-wano urządzenia siłowni te-renowej.

Elementem innowacyjnym, poszerzającym aspekt rekrea-cyjny o rozwój kulturalny, jest umieszczenie tablic eduka-cyjnych, stolików do gier typu szachy i warcaby oraz gier tere-nowych. Dzięki zainstalowaniu oświetlenia przestrzeń stała się miejscem przyjaznym i  bez-piecznym, zarówno dla miesz-kańców, jak i dla turystów.

W ramach dotacji z PROW gmina pozyskała na tę inwe-stycję kwotę 78 tys. zł.

Smaczne warzywa na stoły 872 tysiące złotych może trafić do partnerów KSOW z Wielkopolski w 2020 roku.

Pieniądze zostaną wy-korzystane na zadania nieinwestycyjne, przy-

czyniające się do poprawy wiedzy i  aktywności miesz-kańców wsi w naszym regio-nie. Samorząd Wojewódz-twa Wielkopolskiego 16 lip-ca 2020 roku opublikował zaktualizowaną listę operacji partnerów Krajowej Sieci Ob-szarów Wiejskich, które będą realizowane w ramach dwu-letniego planu operacyjnego KSOW. Pula środków została podzielona na sześć działań, w ramach których partnerzy zgłaszali projekty.

– Rosnące z  roku na rok zaangażowanie partnerów KSOW w realizację zadań i sta-rania, aby na te przedsięwzię-cia pozyskać fundusze z Unii Europejskiej, spowodowa-ły, że w 2020 roku zwiększo-no pulę środków na ten cel o ponad 200 tysięcy złotych – mówi wicemarszałek Krzysz-tof Grabowski.

Wśród projektów wyłonio-nych do realizacji znalazło się zadanie Wielkopolskiej Izby Rolniczej pn. „Nasze regional-ne bogactwo na stoły!”. Mo-tywem przewodnim spotkań (zaplanowanych na okres let-ni) są najpopularniejsze lokal-ne warzywa: ogórek, pieczar-ka, pomidor oraz burak. Do organizacji imprez zaproszo-no partnerów, lokalnych pro-ducentów i przetwórców spe-

cjalizujących się w poszcze-gólnych produktach.

Spośród czterech zaplano-wanych wydarzeń dotychczas zorganizowano dwa. Pierwsze z nich odbyło się 18 lipca w Mi-chalczy (powiat gnieźnieński) z motywem ogórka, drugie na-tomiast – 25 lipca w Wielicho-wie (powiat grodziski) z pie-czarką w  roli głównej. Obu przedsięwzięciom towarzyszył jarmark lokalnych produktów oraz konkurs kulinarny skiero-wany do kół gospodyń wiej-skich i organizacji działających w środowisku wiejskim.

– Była to okazja do spotkania się producentów, przetwór-ców i konsumentów produk-tów lokalnych, a jednocześnie ich promocja oraz tworzenie sieci powiązań pomiędzy kon-trahentami – powiedział Piotr Walkowski, prezes Wielkopol-skiej Izby Rolniczej.

Ogórek bohateremMichalcza oraz gmina Kłecko w  powiecie gnieźnieńskim to niekwestionowane zagłę-bie ogórka. Miejscowi rolnicy zrzeszeni w Grupie Producen-tów Owoców i Warzyw „Chro-bry” zaprezentowali, na czym polega uprawa ogórka m.in. w pokazach polowych, które cieszyły się dużym zaintere-sowaniem odwiedzających. Ogórek stał się bohaterem konkursu kulinarnego, skiero-wanego do organizacji działa-

jących na terenach wiejskich. Startujący musieli przygo-

tować różnorodne potrawy, pokazując wszechstronne za-stosowanie ogórka w kuchni wielkopolskiej. Stąd na sto-łach pojawiły się chłodniki, muffinki, zupy, kremy, sałatki i pikle. Komisja konkursowa, pozostając pod wrażeniem kreatywności startujących, postanowiła przyznać rów-norzędne nagrody wszystkim uczestnikom konkursu. Wyda-rzeniu w Michalczy towarzy-szyły degustacje produktów przygotowanych z  sezono-

wych owoców i warzyw oraz różne atrakcje dla najmłod-szych.

Pieczarka – biała królowa Wielichowo w powiecie gro-dziskim nazywane jest „nie-koronowaną stolicą pieczarki”. Mieszkańcy są bardzo dumni z tego produktu, dlatego bar-dzo często określają pieczarkę „białą królową”. W ramach wy-darzenia pn. „Nasze regionalne bogactwo na stoły – pieczar-ka” przygotowano stoiska ze strefą do konsultacji i dysku-sji. Zorganizowano degusta-cję potraw przygotowanych przez koła gospodyń wiej-skich, a także konkurs kulinar-ny na najlepszą potrawę z pie-czarek. Na stołach pojawiły się zupy, pierogi, makarony, sałat-ki oraz smakowite przystawki.

Uczestnicy wydarzenia wzięli też udział w jarmarku produktów spożywczych, wy-tworzonych w ramach grup producentów rolnych, oraz mogli odwiedzić stoiska lo-kalnych producentów i prze-twórców pieczarek.

Z  kolei Wielkopolska Izba Rolnicza jako współorganiza-tor imprezy przygotowała sto-isko oraz punkt informacyjny, w ramach którego stworzono platformę do wymiany do-świadczeń na temat prowa-dzenia działalności grup pro-ducentów rolnych.

FOT.

ARC

HIW

UM

GM

INY

KRA

SZEW

ICE

W ramach PROW 2014-2020 w gminie Kraszewice powstała ścieżka rowerowa wraz z infrastruk-turą rekreacyjno-kulturalną.

Pyszności z ogórków nie mogło zabraknąć na stoisku gospoda-rza imprezy, tj. Koła Gospodyń Wiejskich w Michalczy.

FOT.

2X

WIE

LKO

POLS

KA IZ

BA R

OLN

ICZA

W konkursie kulinarnym startowały lokalne koła gospodyń wiejskich, prezentując walory „białej królowej” – pieczarki.

Page 14: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

14 MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.plPROMOCJA WRPO

Zgłosiliśmy 17 projektów Wielkopolska walczy o środki z Krajowego Planu Odbudowy. Jakie ma szanse?

Miesiąc temu informo-waliśmy o porozumie-niu szefów państw na

lipcowym szczycie Unii Euro-pejskiej w  Brukseli. Jednym z kluczowych ustaleń było po-wołanie nowego narzędzia fi-nansowego, które ma pomóc państwom członkowskim wy-chodzić z kryzysu „covidowe-go”. Mowa o „Instrumencie na Rzecz Odbudowy i Zwiększa-nia Odporności”, z którego Pol-ska ma otrzymać 57 mld euro. Środki te mają być inwestowa-ne w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO), który po-wstaje w Ministerstwie Fun-duszy i Polityki Regionalnej.

W dokumencie zostaną za-pisane inwestycje o znacze-niu ponadlokalnym, zgłoszo-ne przez poszczególne mini-sterstwa i regiony. Jest zatem o co walczyć. Wybrane przed-sięwzięcia mają szansę na na-wet 100-procentowe finanso-wanie unijne.

Po konsultacjachWielkopolska również zgło-siła swój akces w wyścigu po wielkie unijne pieniądze. Wła-dze województwa skierowały do ministerstwa propozycje realizacji 17 zadań na łączną kwotę prawie 6,5 mld zł.

Proces wyboru kluczowych przedsięwzięć dla regionu był starannie opracowany. Został poprzedzony konsultacjami społecznymi, które odbywa-ły się w  okresie 9-14 sierp-nia za pośrednictwem stro-ny wrpo.wielkopolskie.pl. Na specjalnym formularzu uwag można było odnieść się do wstępnych propozycji kilku-nastu projektów zgłoszonych przez władze regionu.

Wpłynęło 51 zastrzeżeń, które miały zróżnicowany charakter: postulowano m.in. zgłoszenie kolejnych projek-tów do KPO, ale także rozsze-rzenie zakresu przedsięwzięć, które już zaproponował zarząd województwa. Były też głosy poparcia dla tych znajdują-cych się na wstępnej liście.

– Rozpatrzyliśmy wszyst-kie zgłoszone postulaty, uwzględniając część z  nich w zakresie poszerzenia pro-jektów, część jednak z uwagi np. na ich lokalny charakter, nieprzystający do schematu Krajowego Planu Odbudowy,

odrzuciliśmy – podkreśla mar-szałek Marek Woźniak.

Rzeczywiście, nie wszyst-kie inwestycje (choć ważne lokalnie) mogły zostać zgło-szone do KPO. Musiały one być zgodne z zaleceniami re-sortu funduszy europejskich. Przede wszystkim „mają słu-żyć przywróceniu potencjału wzrostu polskiej gospodarki, osłabionej w następstwie kry-zysu spowodowanego epide-mią COVID-19, tak aby w dłuż-szej perspektywie wróciła na ścieżkę zrównoważonego i stabilnego wzrostu” – czyta-my w dokumentach.

Ministerstwo zwraca uwa-gę, że projekty powinny od-

powiadać wymogom stawia-nym w projektach rozporzą-dzeń unijnych, być gotowe do szybkiego uruchomienia oraz wykonalne (czyli zreali-zowane do 2026 roku). Istotny był również kontekst strate-giczny dla regionu i trwałość efektów.

Na co postawiliśmy?Propozycje projektów z Wiel-kopolski (które przedstawia-my w tabeli) spełniają te wy-magania. Z  drugiej strony trzeba sobie jasno powie-dzieć, że w wyścigu po środki unijne nie będzie łatwo. „Kon-kurencja” jest ogromna. Np. strona rządowa (tj. poszcze-gólne ministerstwa) przedsta-wiła około 2 tys. projektów do KPO (nie wliczając regionów).

Jakie są atuty projektów z Wielkopolski? Są różnorod-ne tematycznie i  odpowia-dają na wyzwania regionu. Spełniają również wymogi UE związane ze zmianą kie-runków na „zieloną” oraz cy-frową gospodarkę, wzmacnia-ją potencjał wzrostu i tworze-nie nowych miejsc pracy.

O tym, które projekty zosta-ną wybrane do ostatecznej re-alizacji, zadecyduje w pierw-szej kolejności międzyresor-towy zespół ds. funduszy Unii Europejskiej, działający przy Ministerstwie Funduszy i Poli-tyki Regionalnej. Zajmie się on oceną projektów na poziomie krajowym.

Na tej podstawie powsta-nie Krajowy Plan Odbudowy, który polski rząd wyśle do Ko-misji Europejskiej. Z regulacji unijnych wynika, że Krajowy Plan Odbudowy może zostać przedstawiony KE najwcześ-niej od 15 października 2020 r. (wraz z projektem budżetu) do 30 kwietnia 2021 r. KE ma 2 miesiące na ocenę i podję-cie decyzji o wsparciu finan-sowym KPO.

***Funduszu odbudowy Eu-

ropy (na którego bazie po-wstanie KPO) nie można łą-czyć z budżetem unijnym na lata 2021-2027, z którego bę-dzie finansowany m.in. RPO dla Wielkopolski. Jest to od-rębny budżet, nadzwyczajne rozwiązanie, które ma odbu-dować gospodarkę Europy po pandemii. MARK

 

 

Tytuł projektu Szacunkowa wartość projektu w PLN

HPC4Poland – Rozwój infrastruktury i usług węzła innowacji cy-frowych (DIH) na rzecz wzmocnienia gospodarki i przemysłu 4.0 65 000 000

Dostosowanie opieki onkologicznej do standardów poepide-micznych – rozbudowa zakresu i adaptacja sposobów udzielania świadczeń onkologicznych

230 000 000

Zwiększenie Bezpieczeństwa Epidemiologicznego Pacjentów w Województwie Wielkopolskim 18 000 000

Program rozwoju ścieżek rowerowych 300 000 000

Program budowy obwodnic 413 500 000

Poprawa mobilności przestrzennej mieszkańców Wielkopolski w publicznym transporcie zbiorowym poprzez zakup nowego taboru kolejowego

960 000 000

Poprawa dostępności obszarów wykluczonych komunikacyjnie poprzez:1. Modernizację linii kolejowej nr 368 Szamotuły – Międzychód2. Modernizację ciągu komunikacyjnego na liniach 236/390 Wą-

growiec – Rogoźno – Czarnków3. Modernizację linii kolejowej nr 369 na odcinku Śrem – Czempiń

  

350 000 000 400 000 000

  200 000 000

Budowa dwóch nowych linii kolejowych nr 554 i 555 na odcinku Poznań Wschód – Poznań Główny wraz z przebudową infrastruk-tury na istniejących liniach kolejowych

921 000 000

Zbiornik Wielowieś Klasztorna na rzece Prośnie 1 000 400 000

Poligon energii wielomodalnej 109 600 000

Produkcja zielonego wodoru z wykorzystaniem infrastruktury powęglowej Zespołu Elektrowni Pątnów – Adamów – Konin („ZE PAK”)

395 000 000

Czas zawodowców – nowoczesne kształcenie w Wielkopolsce 80 000 000

Nowoczesna i bezpieczna szkolna infrastruktura teleinformatycz-na Województwa Wielkopolskiego 312 000 000

Cyfrowa Szkoła Wielkopolsk@ 2030 140 000 000

Kompetencje przyszłości: Dostosowanie edukacji młodzieży i dorosłych do dynamiki wielkopolskiego rynku pracy 150 000 000

Rewitalizacja śródmieścia miasta Poznania ze szczególnym uwzględnieniem budowy Centrum Muzyki 350 000 000

Zwiększenie mobilności wielkopolskiej służby zdrowia poprzez cyfryzację badań obrazowych oraz rozwój telemedycyny 80 000 000

  

Projekty z Wielkopolski zgłoszone do Krajowego Planu Odbudowy

DOFE 2020 w internecie Chcesz poznać np. historię osadnictwa olenderskiego i  zrewitalizowany folwark w Prusimiu albo dowiedzieć się, w jaki sposób fundacja Barka pomaga wykluczo-nym społecznie? Zaprasza-my do udziału w 7. edycji Dni Otwartych Funduszy Euro-pejskich, podczas których będzie można zajrzeć do miejsc odmienionych dzięki wsparciu UE. Bądź z nami od 25 do 27 września! Tym ra-zem online.

Wielkopolską specjalnoś-cią będą wejścia antenowe „na żywo”, które będzie moż-na zobaczyć w internecie, ale również na kanale poznań-skiej telewizji WTK. Odwie-dzimy m.in. Olandię, zajrzy-my na warsztaty z rękodzieła albo weźmiemy udział w za-jęciach ruchowych. Reporte-rzy w specjalnych wejściach (w  godzinach od 11 do 21) pokażą najciekawsze unijne przedsięwzięcia zrealizowane przy wsparciu WRPO 2014+.

Tegoroczne DOFE to rów-nież konkurs „Bliżej, niż my-ślisz”, w którym możesz wziąć udział. Wystarczy, że prześlesz krótki film ukazujący zmiany, jakie zaszły w twoim najbliż-szym otoczeniu dzięki fundu-szom europejskim. Najlepsze realizacje wybiorą internau-ci w  głosowaniu. Zwycięz-ca otrzyma nagrodę główną w wysokości 5 tys. zł, laure-at drugiego miejsca – 3 tys. zł, a za trzecie miejsce – 2 tys. zł.

Organizatorzy przygoto-wali też konkurs „Pokaż swój projekt”, adresowany do re-alizatorów unijnych przed-sięwzięć. Aby wziąć w  nim udział, beneficjenci proszeni są o przesłanie do 18 września na adres: [email protected] krótkiego amatorskie-go filmu, prezentującego pro-jekt realizowany przy wspar-ciu z funduszy UE.

Zwycięzca otrzyma możli-wość nagrania profesjonal-nego materiału audiowizu-alnego promującego przed-sięwzięcie, który następnie będzie promowany kanałami Ministerstwa Funduszy i Poli-tyki Regionalnej. Laureat dru-giego miejsca otrzyma kame-rę, a trzeciego – profesjonalny aparat fotograficzny.

Dni Otwarte Funduszy Euro-pejskich to ogólnopolska ak-cja promocyjna, organizowa-na przez Ministerstwo Fundu-szy i Polityki Regionalnej we współpracy z regionami. MARK

FOT.

PIO

TR R

ATA

JCZA

K

Wśród wielkopolskich planów są modernizacje linii kolejowych.

Page 15: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

15MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.pl

Rehabilitacja dla pięćdziesięciolatków. Zgłoś się!W Wielkopolsce można sko-rzystać ze specjalnego pro-gramu rehabilitacyjnego dla osób w  wieku przed-emerytalnym.

Szacuje się, że 100 mln Eu-ropejczyków cierpi na prze-wlekłe bóle mięśniowo-szkie-letowe, z czego ponad 40 mln pracowników zatrudnionych w krajach Unii to osoby cho-re, co stanowi blisko połowę wszystkich odnotowywanych tam zaburzeń zdrowotnych związanych z  pracą. Koszty społeczne związane z wystę-powaniem schorzeń układu mięśniowo-szkieletowego wynoszą od 0,5 do 2 proc. pro-duktu krajowego brutto (PKB).

Równie ważny jest aspekt profilaktyki. Chroniczne bóle kręgosłupa i stawów są czę-stym powodem przedwczes-nego opuszczania przez pra-

cowników rynku pracy. Stąd tak ważna jest ich rehabilita-cja, a w szczególności dotyczy to osób w wieku przedeme-rytalnym. Do nich adresowa-ny jest projekt „Rehabilitacja dla Ciebie – terapia, eduka-cja, działanie”, polegający na rehabilitacji osób aktywnych zawodowo po 50. roku życia. Realizowany jest przez kon-sorcjum składające się z Cen-trum Medycznego Enel-Med SA, poznańską AWF oraz Fun-dację Medycyna i Sztuka.

Pierwsze zabiegi ruszyły w listopadzie 2019 roku. Do tej pory udział w  projekcie zakończyło około 500 osób. U ponad 90 proc. pacjentów w badaniu końcowym stwier-dzono osiągnięcie wymierne-go efektu terapeutycznego, który sprowadzał się do ogra-niczenia ich dolegliwości bó-

lowych. Po przerwie spowo-dowanej pandemią projekt rusza ponownie, oczywiście z  zachowaniem wszystkich ograniczeń sanitarnych.

Do programu są kwalifiko-wane osoby, które mieszkają w województwie wielkopol-skim. W przypadku kobiet to

wiek od 50 do 59 lat, a męż-czyzn od 50 do 64 lat. Wszy-scy muszą być aktywni zawo-dowo. Trzeba mieć aktualne skierowanie na zabiegi fizjo-terapeutyczne, wydane przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej lub lekarza spe-cjalistę.

Więcej informacji o progra-mie można uzyskać m.in. na stronie internetowej: www.rehabilitacja-dla-ciebie.pl oraz pod numerami telefo-nów: 505 602 003 lub 502 438 068.

Projekt otrzymał 12,4 mln zł dotacji z WRPO 2014+. MARK

PROMOCJA WRPO

u Jarocin: w miejscu zbu-rzonego amfiteatru powsta-nie nowy, choć w zupełnie innym stylu. Ma wkompo-nować się w przestrzeń za-bytkowego parku. Inwesty-cja jest częścią większego projektu z obszaru dziedzi-ctwa kulturowego regionu, na który Muzeum Regio-nalne w Jarocinie otrzyma-ło prawie 7,5 mln zł z WRPO 2014+. Oprócz amfiteatru, renowacji i adaptacji zosta-nie poddany Pałac Rado-lińskich oraz ruiny kościoła pw. św. Ducha.u Czerwonak: przebudo-wa ul. Gdyńskiej (na odcin-ku od granicy miasta Pozna-nia do zjazdu do Centralnej Oczyszczalni Ścieków w Ko-ziegłowach) jest coraz bliżej końca. W planach jest, aby już we wrześniu na tym od-cinku wprowadzić docelową organizację ruchu. W wyni-ku rozpoczętej pod koniec października ubiegłego roku przebudowy około 1,2- km odcinek ul. Gdyńskiej będzie składał się z dwóch niezależnych jezdni, a każ-da z nich będzie miała po dwa pasy ruchu. Inwestycja otrzymała prawie 41 mln zł dotacji z UE.u   Poznań: Ortopedycz-no-Rehabilitacyjny Szpital Kliniczny im. Wiktora Degi przeprowadzi bezpłatne turnusy rehabilitacyjne dla ponad 1000 pacjentów po udarze mózgu. Pierwsze z nich rozpoczną się w listo-padzie, mogą się na nie zgło-sić osoby między 18. a 64. rokiem życia z Wielkopol-ski, u których udar zdiagno-zowano w ostatnich 12 mie-siącach. Projekt potrwa do czerwca 2023 roku i otrzy-mał prawie 10 mln zł dofi-nansowania unijnego.u Liszkowo: w miejscowości położonej w gminie Łobżeni-ca zmodernizowano oczysz-czalnię ścieków. Obiekt po roku prac został w  całości oddany do użytku. To jedna z  największych inwestycji w historii gminy. Kosztowa-ła 13 mln zł, z czego 4 mln zł pochodziły z WRPO 2014+.u  Września: przy Samo-rządowej Szkole Podsta-wowej nr 6 powstanie Cen-trum Edukacji Ekologicznej. W obiekcie znajdzie się m.in. kilka stref ogrodów tema-tycznych, tj. roślin pożytecz-nych dla owadów i łąk kwiet-nych, wydm i borów sosno-wych, recyklingu czy relak-su. Inwestycja otrzymała 2,2 mln zł z WRPO 2014+. MARK

WRPO 2014+na skróty

Pakiet wsparcia obejmu-je trzy konsultacje fizjote-rapeutyczne oraz pierwsze spotkanie z rehabilitantem przed rozpoczęciem zabie-gów fizjoterapeutycznych. Łącznie w całym cyklu pa-cjenci otrzymują 100 zabie-gów z obszaru fizykoterapii, kinezyterapii i metod spe-cjalnych w fizjoterapii.

Sto zabiegów

FOT.

ARC

HIW

UM

Do tej pory udział w projekcie zakończyło około 500 osób.

Piękniejszy Ostrów Wlkp. Jesienią zakończy się rewitalizacja śródmieścia, a z efektów tej inwestycji mieszkańcy już chętnie korzystają.

Dla ludzi i  wspólnie z nimi. Tak z założenia powinna przebiegać

każda rewitalizacja terenów zdegradowanych w  Polsce. Zdaje się, że władze Ostrowa Wlkp. wzięły sobie tę zasadę do serca i wdrażają ją w prak-tyce. Centrum miasta wypięk-niało, a mieszkańcy chętnie korzystają z nowych miejsc.

Jednym z nich jest amfite-atr, który otwarto 26 czerw-ca. Od tego czasu przez całe wakacje ostrowianie uczestni-czyli w koncertach i seansach kina plenerowego, odbywa-jących się w zrewitalizowanej przestrzeni.

Ale to nie jedyne zada-nia, które już udało się zre-alizować władzom miasta ze środków unijnych. Innym miejscem są ogródki jorda-nowskie, które od lat wpisa-ły się w krajobraz miasta. Te-raz to obiekt, który ma służyć różnym grupom społecznym: od rodzin z  dziećmi przez młodzież, po seniorów. To wszystko dzięki specjalnym strefom, które dostosowa-no do wieku użytkowników. Na ostrowskich „jordankach” znajdziemy zjeżdżalnie i pia-skownice dla najmłodszych, boisko wielofunkcyjne czy ze-staw do wspinania dla nieco starszych, urządzenia siłowni „pod chmurką” i strefę relaksu dla rodziców i dziadków.

Zmiany widoczne są rów-nież w budynku sali sesyjnej przy alei Powstańców Wielko-polskich. W wyniku moderni-zacji powstało tutaj nie tylko nowoczesne miejsce służące do organizacji sesji Rady Mia-sta, ale także Centrum Aktyw-ności Lokalnej. Mogą z niego korzystać bezpłatnie miej-scowe organizacje społecz-ne i stowarzyszenia. Została również usunięta jedna z ba-rier architektonicznych, czyli

brak windy. Dzięki jej zamon-towaniu osoby z  niepełno-sprawnościami mogą dostać się do magistratu bez prob-lemu.

Wciąż jeszcze trwają pra-ce przy przebudowie traktu przebiegającego przez śród-mieście. Po zakończeniu inwe-stycji powstanie niezwykle re-prezentacyjna część Ostrowa Wlkp., w której mają odbywać się spotkania integracyjne, fe-stiwale czy wystawy.

Rewitalizacja Ostrowa Wlkp. została wsparta dotacją z WRPO 2014+ w wysokości 9,2 mln zł. Przypomnijmy, że podobne przedsięwzięcia re-witalizacyjne (w oparciu o po-moc z UE) są realizowane w kil-kudziesięciu miejscowościach w Wielkopolsce. Zarząd woje-wództwa przeznaczył na ten cel łącznie około pół miliarda złotych (mowa o  dotacjach z działania 9.2 WRPO i pożycz-kach z JESSICA 2). MARK

FOT.

ARC

HIW

UM

BEN

EFIC

JEN

TA

Jeszcze tej jesieni śródmieście Ostrowa Wlkp. wypięknieje.

Które inwestycje drogowe i kulturalne są w budowie? Na jaką pomoc unijną w na-szym regionie mogą liczyć pacjenci z chorobami psy-chicznymi, onkologicznymi czy po udarze mózgu?

O tym piszemy w dwuna-stym numerze e-magazynu WRPO „Nasz Region”. Tworzy-my go z myślą o czytelnikach, którzy szukają aktualnych in-formacji o  tym, jak zmienia się Wielkopolska dzięki fun-duszom europejskim. Czy-taj bezpłatnie e-magazyn na stronie wrpo.wielkopolskie.pl oraz kilkunastu portalach lokalnych.

Polecamy szczególnej uwadze reportaż „Gdy życie mówi: sprawdzam”. Poznacie w nim niezwykle przejmują-ce historie 7-letniego Kuby i 14-letniego Adriana, którzy zmierzyli się z nowotworem. W tekście kolejny raz przypo-minamy, jak ważna jest profi-laktyka onkologiczna wśród najmłodszych, i  jak niezwy-kle potrzebną pracę wykonu-je w tym względzie Fundacja Pomocy Dzieciom z Choroba-mi Onkologicznymi w Pozna-niu, która od dwóch lat jest wspierana z  pieniędzy unij-nych. MARK

Nowy numer e-magazynu

Page 16: MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesieę 2020 1 AKTUALNOąCIMonitor...Wielkopolska od kilku lat jest na czele rankingów, je-żeli chodzi o najniższy po-ziom bezrobocia. W marcu, przed pandemią

16 MONITOR WIELKOPOLSKI wrzesień 2020

www.monitorwielkopolski.plINNA STRONA SAMORZĄDU

MONITOR WIELKOPOLSKI – MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA

Wydawca: Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego – Kancelaria Sejmikual. Niepodległości 34, 61-714 Poznań, tel. 61 62 67 030, fax 61 62 67 031Rada Programowa: Adam Cukier, Zbigniew Czerwiński (sekretarz), Marek Gola, Krzysztof Grabowski (zastępca przewodniczącego), Zofi a Itman, Tatiana SokołowskaRedakcja: Artur Boiński (redaktor naczelny), Piotr Ratajczak (sekretarz redakcji)Adres redakcji: al. Niepodległości 34, 61-714 Poznań, pokój 842, tel. 61 62 67 036, fax 61 62 67 031, e-mail: [email protected], www.monitorwielkopolski.plMateriałów nie zamówionych nie odsyłamy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń. Projekt grafi czny: Zofi a Komorowska Skład: Rafał Otocki

u  Bliscy mówią na mnie… po imieniu – Krystyna.u  W samorządzie najbardziej lubię… to, że mam realny

wpływ na celowość wydawania pieniędzy podatników, któ-rych tutaj reprezentuję.

u  Bycie Wielkopolaninem oznacza… dumę, że jestem człon-kiem tej społeczności, ale to zobowiązuje do pracowitości, go-spodarności i pracy organicznej u podstaw.

u  Polityka to dla mnie… sztuka kompromisu. No i jest się bli-sko ludzi, dla których można dużo zrobić.

u  Gdybym musiała zmienić zawód… Tylko prawnik!u  Gdy skończyłam 18 lat… zdałam egzamin i uzyskałam pra-

wo jazdy (obowiązkowe) na ciągnik i motocykl, a to na samo-chód było prezentem urodzinowym od rodziców.

u  Na starość… mieć wielu przyjaciół, dobrą kondycję umysło-wą i � zyczną.

u  Żałuję, że… doba ma tylko 24 h.u  Moim największym atutem jest… uczciwość, pracowitość,

odpowiedzialność i doświadczenie.u  Moja największa słabość to… to, że jestem zbyt ufna, a tak-

że ciągła gonitwa z powodu braku czasu.u  Nikomu dotąd nie mówiłam, że… Każdy człowiek ma swoje

sekrety i niech tak zostanie.u  Wierzę, że… samorządy przetrwają – są największą zdoby-

czą RP.u  Mam nadzieję na… zostanie prababcią, ponieważ wnuk ma

7 lat, a co to jest 20 lat?u  Kocham… córkę Anię, wnusia Boryska, dobrą muzykę, sztu-

kę, podróże.

Krystyna Kubicka-Sztul u ur. 22 kwietnia 1953 r., Środa Wlkp.u  kierownik Biura Powiatowego Wielkopol-

skiej Izby Rolniczej w Środzie Wlkp.u  wybrana z listy SLD-Lewica Razem

w okręgu nr 3u 1953 głosy

Krystyna Kubicka-Sztul:

Na osiemnastkęprawo jazdy na ciągnik

MONITORUJEMY RADNYCH

RYS.

MA

REK

GRE

LA

NAJLEPSZE KAWAŁKI Z INNEJ STRONY SAMORZĄDUt

www.monitorwielkopolski.pl

PODSŁUCHANEUBŁOCONE

Zbliżająca się dużymi kroka-mi jesień to najlepszy czas na grzybobranie. Nic więc dziw-nego, że już w lipcu (podczas ostatnich przed wakacyjną przerwą obrad sejmikowych komisji) radni województwa zastanawiali się, gdzie wybrać się do lasu, by zbiory były jak największe. Zaczęło się od „informacji o  lasach”, którą przedstawił członkom komi-sji nowy szef Regionalnej Dy-rekcji Lasów Państwowych w Poznaniu Jan Banacki.

– Dziękuję za wyczerpujący materiał, ale zabrakło w nim jednej ważnej informacji. Gdzie jesienią wybrać się na grzyby? – zapytała z uśmie-chem wiceprzewodnicząca

sejmikowej Komisji Ochro-ny Środowiska i Gospodarki Wodnej Zofi a Szalczyk.

– Polecam tereny Nadleś-nictwa Grodziec, nieopodal Kalisza. Tam są odpowied-nie warunki do grzybobra-nia – błyskawicznie zareago-wał szef poznańskiej leśnej dyrekcji.

– Zapraszam do siebie, we wschodniej Wielkopolsce też nie brakuje lasów i prawdziw-ków – dodał rozbawiony rad-ny Robert Popkowski.

– To już wiadomo, że na-stępne posiedzenie komi-sji będzie… wyjazdowe, po-łączone z grzybobraniem – podsumował żartem dysku-sję radny Andrzej Pichet.

Czego szukamy podczas wakacji? Jedni odpoczynku i  pięknych pejzaży, inni – adrenaliny, sportów ekstre-malnych. Do tego drugiego grona należą też… radni. Jak informuje na swoim fa-cebookowym profi lu Tatiana Sokołowska, przewodniczą-ca sejmikowej komisji zdro-wia, w sierpniu zapisała się na bieg Runmageddon, od-bywający się na hipodromie Wola. „Jak przeżyję, napi-szę jak było…” – zaznaczyła asekuracyjnie przed startem, ale po przygodach w błocie, na ścianach, łańcuchach itp. dodała równie krótko: „No i udało się! Do zobaczenia za rok”.

FOT.

FA

CEB

OO

K

Tatiana Sokołowska po biegu.

Jak w niełatwych czasach pandemii pogratulować koleżance radnej, która właśnie została wybrana na członka zarządu woje-wództwa? Różne metody (mniej lub bardziej zbieżne z zaleceniami trzymania dystansu społecznego) podpatrzyliśmy na lip-cowej sesji sejmiku, gdy koledzy z miłymi słowami podchodzili do Pauliny Stochniałek.

PODPATRZONE

Zdecydowanie najpopularniejszy okazał się stary, dobry „żół-wik” (tu w klasycznym wykonaniu Przemysława Ajchlera…

Równie sprzyjającą prewencji metodę łokciowania wybrał z kolei Zbigniew Czerwiński.

Klasycznie, choć raczej nieco ryzykownie do zagadnienia podszedł Jarosław Maciejewski.

Zupełnie niepandemiczny bliski kontakt postanowił zaliczyć Marek Gola.

A jak ocenić sposób „na kwiatka” zastosowany przez Henryka Szopińskiego?

…a  tutaj w  koronawirusowej wersji ultrabezpiecznej – czyli w rękawiczkach – do której przymierza się Marek Woźniak

FOT.

6X

ART

UR

BOIŃ

SKI