Miś 12/2004

28
12 cena 4 zł 50 gr (w tym 7% VAT) Pismo ukazuje się od 1957 roku (numer 1137) czerwiec 2004 INDEKS 365 386 ISSN 0137-7698 www.mis.edu.pl PROMOCJA PRENUMERATY szczegóły na stronie 2 narysował Piotr Rychel Bezpieczeństwo na drodze, str. 26

description

Archiwalny numer dwutygodnika dla dzieci

Transcript of Miś 12/2004

Page 1: Miś 12/2004

12

cena 4 zł 50 gr (w tym 7% VAT)

Pism

o uk

azuj

e si

ę od

195

7 ro

ku (n

umer

113

7)

c zerwiec 2004

INDEKS 365 386IS

SN

013

7-76

98

ww

w.m

is.e

du

.pl

PROMOCJA PRENUMERATYszczegóły na stronie 2

nary

sow

ał P

iotr

Ryc

hel

Bezpieczeństwo na drodze, str. 26

Page 2: Miś 12/2004

s p i s t r e ś c i

MIŚ NR 12/2004, rok XLVIII, ISSN 0137-7698, indeks 365 386. © Redakcja „Miś” Warszawa. Adres Redakcji: 00-158 Warszawa, ul. Nalewki 8 lok. 27, tel. (0-22) 636 07 40, faks (0-22) 636 29 02. Redaktor naczelny: Piotr Rychel. Promocja: Agata Marek. Wydawca: TISE SA, 00-158 Warszawa, ul. Nalewki 8 lok. 27, tel. (0-22) 636 07 40, e-mail: [email protected], www.mis.edu.pl.Sprzedaż numerów bieżących i archiwalnych „Misia” bez umowy kolportażowej z wydawcą jest zabroniona i sprzeczna z prawem. Redakcja nie zwraca niezamówionych tekstów i ilustracji. PISMO ODZNACZONE MEDALEM KEN, istnieje od 1957 roku.

OD CZERWCA PRENUMERATA „MISIA” NA PREFERENCYJNYCH WARUNKACH: Zaprenumeruj „Misia” na rok (lub przedłuż prenumeratę), a jeden kwartał dostaniesz za darmo. Możesz wybrać, czy chcesz zaprenumerować dodat-kowy kwartał dla siebie, czy zrobić prezent znajomemu dziecku i zaprenu-merować „Misia” od czerwcowego numeru.

Takijedensmokstr. 5

Florkai szczęście str. 10

Zygzyg, Marchewka

str. 6

ZąbekWojtusiastr. 8

Klub Ciekawskichstr. 13 List

z podróżystr. 18

W pokoiku smokastr. 22

KółkoGRANNIASTEstr. 16

Wiersz dla Tatystr. 17

Robimypudełkostr. 20

Sygnalizacjaświetlnastr. 26

PrzygodaMisiastr. 27

2

Page 3: Miś 12/2004

wymyślił i narysował Marcin Bruchnalski3

Page 4: Miś 12/2004

W wielgaśnej dziurze,w olbrzymiej górze

mieszkał smok.Zbierał róże

i przy wtórzeskrzeku srok

i śpiewu wróżekścierał kurze

i pił sok.Po lekturze

nie mył nóżek...czesał lok.

A nad podwórzem,nad dziurą w górze

(i smokiem w dziurze)zapadał zmrok.

Taki jeden smoknapisała Magdalena Wosik

zdję

cie

Piot

r Ry

chel

Wakacje to czas odpoczynku i zabawy. Ciocia Logopedia nie będzie Was męczyła nowymi ćwiczeniami, ale żeby całkiem nie wyjść z wprawy, możecie od czasu do czasu zrobić jakąś głupią minę.

4

Page 5: Miś 12/2004

ilust

racj

a Ja

nusz

Kle

kot

5

Page 6: Miś 12/2004

Mar

chew

ka i

smok

i

6

Page 7: Miś 12/2004

wym

yślił

a M

agda

lena

Wos

ik, n

arys

ował

Pio

tr R

yche

l

7

Page 8: Miś 12/2004

Pewnego dnia Wojtek poczuł coś dziwnego. Nie bolało,

tylko jeden z ząbków na dole dziwnie się zachowywał.

„Może to przejdzie”, pomyślał Wojtek i zapomniał. Ale

nie przeszło i w dodatku ząbek chwiał się coraz bardziej.

Wojtek postanowił, że tę straszną rzecz utrzyma w tajemni-

cy, a wtedy pewnie sama przejdzie. Jednak nie przeszła.

Któregoś dnia mama spojrzała na Wojtka i przypatrzyła mu się:

– Wojtku, zaczekaj chwilkę, otwórz buzię. Czy ci się czasem ząb nie rusza?

Lecz przerażony Wojtek zasłonił usta i uciekł z okrzykiem:

– Nie! Nie pokażę!

Mama podeszła do swojego synka, przytuliła go i powiedziała, żeby

się nie martwił, bo to jest normalne. Najpierw rosną dzieciom malut-

kie ząbki, które się nazywają mleczne. One wypadają, ale nie wszystkie

naraz, kiedy dzieci mają pięć, sześć lat. Na to miejsce wyrastają nowe,

duże i mocne stałe zęby. Jednak Wojtkowi się to wcale nie spodobało.

Lubił swoje ząbki i nie chciał nowych. Bardzo go cała sprawa z zębami

zdenerwowała. Nikomu nie pokazywał teraz buzi. I nie wiadomo, jak by

się to wszystko skończyło, gdyby nie telefon. Zadzwonił, odebrała mama

i po chwili mówi:

– Wojtku, dzwoniła mama Kalinki, wrócili już od babci. Przywieźli

pyszne jabłka z sadu, a Kalinka nie może się doczekać, kiedy

przyjdziesz. Chce ci coś ważnego powiedzieć.

– Dobrze, to idę! – zawołał Wojtek, zasłaniając buzię, bo ząbek

wyczyniał różne psoty i teraz sobie po prostu leżał. Straszne.

Rusza się!

8

Page 9: Miś 12/2004

A tu spotkała go niespodzianka! Kalinka już na progu rozdziawiła buzię

i z dumą pokazała Wojtkowi:

– Zobacz, nie mam zęba! Naprawdę!

A Michaś pokazał mu ten ząbek, przechowywany w pudełku po kre-

mie. Wojtek nie wiedział, co odpowiedzieć. Jak można się cieszyć z cze-

goś takiego?! Wszedł szybko do pokoju, przywitał się z mamą Kalinki

i został poczęstowany owocami. Szybko wziął jabłko, ugryzł, chrupnęło

i... Wojtek zawołał radośnie: „Mój ząb, mój ząb!”. Biegał po pokoju i po-

kazywał wbity w jabłko mały ząbek. Okazało się nawet, że na jego miej-

scu rośnie już nowy! Jaki śliczny! I kiedy porównywali z Kalinką swoje

wypadnięte ząbki, Wojtek usłyszał, jak mały Michaś pyta mamę:

– Mamuś, a kiedy mi wypadnie ząb?

napi

sała

Elż

biet

a Pa

łasz

, nar

ysow

ał P

aweł

Paw

lak

9

Page 10: Miś 12/2004

Poniedziałek

Byłyśmy dziś z koszatniczkami na

spacerze w lesie. I tam, na słonecz-

nej polance robiłyśmy wianki. I ja

znalazłam... czterolistną koniczy-

nę! Wszystkie inne miały trzy listki,

a moja cztery!!! „Ona przynosi szczę-

ście!” – powiedziały koszatniczki. Wiedziałam, że mi zazdroszczą.

Ale byłam dumna.

Wtorek

Całą noc ściskałam w łapce koniczynkę, żeby nikt mi jej nie za-

brał. Trochę się przez to wymiętoliła. Mama poradziła, żebym wło-

żyła ją do książki. Nie mogłam się zdecydować, do której, taka waż-

na koniczynka nie może leżeć byle gdzie. No i musi mieć siły, żeby

przynieść mi szczęście. Na pewno będzie ogromne!

Środa

Pytałam się rodziców, czy znaleźli kiedyś czterolistną ko-

niczynkę. Powiedzieli, że nigdy im się to nie zdarzyło. To

straszne! Tak mi ich żal. Podzielę się z nimi moim szczę-

ściem, jak już je dostanę.

Czwartek

Grałyśmy dziś w klasy. „Ale mam szczęście!” – zawołała

nagle Michalina i podniosła z piachu pieniążek. Kupiła

Florka i szczęście

10

Page 11: Miś 12/2004

za niego cztery lizaki. Mój był taki, jak lubię –

cytrynowy. Ale wcale mi nie smakował. To prze-

cież ja miałam mieć szczęście, a nie Michalina.

Piątek

Chciałam poważnie porozmawiać z koniczynką

na temat tego szczęścia, co mi go wciąż nie przyno-

si. To się nazywa reklamacja. Jak tata kupił kiedyś radio, co miało

grać, a tylko charczało, to poszedł je zareklamować. I dali mu inne.

Dobre. Ale moja reklamacja się nie udała. Zapomniałam, do której

książki włożyłam koniczynkę! Przeszukałam wszystkie i nic. Jestem

taka nieszczęśliwa!

Sobota

Coś mi się tu nie zgadza. Wszyscy naokoło są zadowoleni – mama

podśpiewuje w ogrodzie, tata gwiżdże w garażu, koszatniczki też

cieszą się z byle czego. Tylko ja jestem smutna przez to czekanie na

11

Page 12: Miś 12/2004

napi

sała

Rok

sana

Jęd

rzej

ewsk

a-W

róbe

l, na

ryso

wał

a Jo

anna

Jun

g

szczęście. A to przecież ja znalazłam koniczynkę! Zmieniłam zda-

nie. Z nikim się nie podzielę szczęściem, jak mi je w końcu koni-

czynka przyniesie. Wszystko zatrzymam dla siebie. I już.

Niedziela

Minął tydzień, a szczęścia nie ma. „Ona nigdy mi go nie przynie-

sie” – rozpłakałam się przy śniadaniu. Tata zrobił wielkie oczy (wy-

glądały zupełnie jak spodki pod filiżanki) i zapytał, czy ja napraw-

dę uwierzyłam w to, że jakiś zielony listek może przynieść szczę-

ście. Ale potem nic już nie mówił, bo mama spojrzała na niego jesz-

cze większymi oczami (takimi jak talerzyki na ciasto), pocałowała

mnie i powiedziała, że nie mam się już martwić żadną głupią koni-

czynką, bo przecież jestem... owocem ich szczęścia.

12

Page 13: Miś 12/2004

Triceratops nary

sow

ał P

iotr

Ryc

hel

13

Page 14: Miś 12/2004

Dinozaury żyły na Ziemi przed wieloma milionami lat.

Były różnej wielkości, od całkiem małychpo ogromne, trzydziestometrowe kolosy.

W starożytnych Chinach powszechne było przekonanie, że znajdowane olbrzymie szkielety to szczątki legendarnych stworzeń – smoków.

Stegozaur

Diplodok

14

Page 15: Miś 12/2004

nary

sow

ał P

iotr

Ryc

hel

O ich wyglądzie i zwyczajach dowiadujemy się ze skamieniałych szczątków wykopanych z ziemi.Naukowcy, którzy je badają to paleontolodzy.

Nazwa „dinozaur” pochodzi z języka greckiego i znaczy tyle co „straszny jaszczur”.

Ptaki są bliskimi krewnymi dinozaurów.

Naukowcy do dziś spierają się o przyczynę wyginięcia tych niezwykłych zwierząt.

Tyranozaur

15

Page 16: Miś 12/2004

Za

ga

dki

Sm

oka

Ob

ibo

kaDopasuj odpowiedni rysunek do zagadki.

Zagadki Marka Bartkowicza i rysunki Beaty Batorskiej są częścią gry „Zagadki Smoka Obiboka”, wydanej przez firmę GRANNA.

16

Page 17: Miś 12/2004

Drżyjcie smoki, baby-jagi,

Tata uczy mnie odwagi.

Dzisiaj razem, ja i Tata,

wyruszamy na skraj świata.

W cieniu liści kakaowca

dościgniemy nosorożca.

Skarb piratów całkiem spory

przywieziemy łódką z kory.

A na księżyc i z powrotem

polecimy... TATOLOTEM!

Dla Naszego Taty – Ewa i Paweł

Wiersz dla Taty

napisał Paweł Pawlak, ilustrację zrobiła Ewa Kozyra-Pawlak17

Page 18: Miś 12/2004

poczytaj

z tatą

napi

sała

Mag

dale

na W

osik

, nar

ysow

ał P

iotr

Ryc

hel

Czy uwierzycie? Dotar³em do kraju,

w którym siê trzy ¿yczenia

ka¿demu spe³niaj¹...

Kochani!

pod warunkiem ¿e jest rybakiem,

z³ot¹.Szewcy tu

co z³owi³

szyj¹ ludziom

oraz .

Po ulicach biegaj¹

wna g³owie,

bo Tatusiami tych panien s¹ sami

.

A gdy balonem lec¹c, omijam ob³oki,co chwila mnie pozdrawiaj¹

18

Page 19: Miś 12/2004

najprawdziwszei

(naz turbodopa

laczem);

w nocy pewnie i z Twardowskim

zobaczê.Na leœnej polance zaraz zrobiê postój krótki...Tu czujê siê jak wielkolud .

Zapachnia³o mi miodem z dziupli

- wszêdzie

...

Ju¿ po chwili wk³ada³em tam ³apkê... lecz nie wiem,

co by³o dalej i przypomnieæ nie chcê sobie nawet we œnie.

tak¿e w bajkach

Wasz Misiek

gdzieœ na

Jedno wiem - k¹saj¹ boleœnie.

19

Page 20: Miś 12/2004

1.

2.

3.

4.

5.

Pudełko na prezent

Przygotuj dwie kwadratowe kartki z kolorowego papieru. Jedna kartka musi być nieznacznie mniejsza od drugiej. Długość boków naszychkartek to 20,5 cm (kartka pomarańczowa) i 21 cm (kartka zielona).

Robimy zagięcia wzdłuż przekątnych.

Następnie rogi zaginamy do środka.

Wzdłuż boków zaginamy do środka, tak jakby to były drzwi do szafy. Obracamy kartkę i ponownie robimy zagięcia wzdłuż boków.

Zagięcia dzielą naszą kartkę na mniejsze kwadraty.

20

Page 21: Miś 12/2004

6.

7.

8.

9.

10.

Odginamy przeciwległe rogi na zewnątrz.

Robimy cztery nacięcia.

Po złożeniu kartki, tak jak na zdjęciu obok, otrzymujemy górną część pudełeczka.

W taki sam sposób robimy dolną część pudełka z pomarańczowej, trochę mniejszej kartki.

Pudełeczko już jest, teraz można je dowolnie przystroić. Duże oczy, zębiska – smok jak żywy.

W pudełku możemy dać Tacie mały upominek, ale można też przechowywać w nim swoje skarby, na przykład mleczne zęby.

21

Page 22: Miś 12/2004

Czasy się zmieniają, smoki nie boją się już rycerzy. Małe smoczki bawią się rycerzykami, nie wiedząc nawet, jakimi byli kiedyś wrogami. Nasz milusiński bawi się w turniej rycerski. Nadciągają właśnie uczestnicy z czterech królestw.Czy potrafisz wskazać rycerzy, którzy przyjechali z tego samego kraju?

nary

sow

ała

Ewa

Pokl

ewsk

a-K

ozie

łło

22

Page 23: Miś 12/2004

23

Page 24: Miś 12/2004

Smoki też mają swoje krasnoludki, a właściwie krasnosmoczki. Bawią się one właśnie w kuchni w chowanego. Możesz bawić się z nimi – jeśli zobaczysz ukrytego smoczka, to go pokoloruj. Najlepiej, jeśli każdy z nich będzie miał inny kolor. Kto powiedział, że smoki muszą być zielone?

nary

sow

ała

Ale

ksan

dra

Maj

Page 25: Miś 12/2004

Przysyłacie do nas ciągle swoje prace. W następnym numerze rozstrzygniemy kon-kurs na rysunek smoka i na portrety Waszych bliskich. Dostaliśmy też trochę spóźnio-nych rysunków z Waszymi ulubionymi bohaterami i rysunków-odpowiedzi na zagad-ki. Te konkursy co prawda rozstrzygnęliśmy miesiąc temu, ale w najbliższym numerze „Misia” rozlosujemy jeszcze kilka nagród dla tych, których prace nie zdążyły na czas. A tymczasem prezentujemy parę naprawdę niezwykłych smoków.

Kinga, 6 lat

Mateusz, 7 lat

Page 26: Miś 12/2004

Teks

t: M

ałgo

rzat

a Li

szyk

-Koz

łow

ska

Ode

tnij

i zaw

ieś

w d

omu,

prz

edsz

kolu

, prz

ycho

dni.

Wsz

ędzi

e ta

m, g

dzie

dzie

ci!

SYGNALIZACJA ŚWIETLNA czyli bardzo ważna gra „w kolory”

Gdy zielone światło świeci,wchodzą na jezdnię dorośli i dzieci.

Gdy światło czerwone się zapali, stają na chodniku i duzi, i mali!

Zapamiętaj!– to jest kolor

czerwony jak

i jak . . . . . . . . . . . . . . . . .

– to jest kolor

zielony jak

i jak. . . . . . . . . . . . . . . . . .

– to jest kolor

pomarańczowy jak

i jak. . . . . . . . . . . . . . . . . . (może Twoja piżama albo przytulanka?)

www.fundacjanadzieja.pl www.mis.edu.pl

nary

sow

ał P

iotr

Ryc

hel

Page 27: Miś 12/2004

KRAJOWA PRENUMERATA REDAKCYJNA to możliwość zaabonowania pisma od dowolnego numeru. Prenumeratę można zamówić, dokonując wpłaty gotówkowej na rachunek wydawcy na poczcie lub przelewem z konta bankowego. Na poleceniu wpłaty lub przelewu należy wpisać, czy jest to prenumerata kwartalna, półroczna czy roczna i od którego numeru.

Wydawca: TISE SA, ul. Nalewki 8 lok. 27, 00-158 Warszawa.Nr rachunku odbiorcy: 43 1370 1037 0000 1605 4013 4201.

Ponadto szczegółowych informacji o prenumeracie krajowej udzielają jednostki kolportażowe RUCH SA, urzędy pocztowe i listonosze, a o prenumeracie za granicą – RUCH SA, Oddział Krajowej Dystrybucji Prasy, Warszawa, tel. (22) 532 87 31, faks (22) 532 87 32, e-mail: [email protected], www.ruch.pol.pl.

Koszt prenumeraty: kwartalnej ........... 24 zł półrocznej........... 48 zł rocznej................ 96 zł

wy

my

ślił

a i

na

ryso

wa

ła M

ag

da

len

a W

osi

k

PROMOCJA PRENUMERATY – szczegóły na stronie 2

Page 28: Miś 12/2004

narysował Bohdan Butenko