MIR Luty 2011

40
CORK DUBLIN LIMERICK GALWAY BELFAST NR 13 luty 2011 ISSN 2009-3802 Media w Polsce FAŁSZUJĄ OBRAZ POLSKIEJ EMIGRACJI AT YOUR SERVICE Call-centre w Irlandii S. 8-9 BABCINY DESANT nasze mamy na Wyspie S. 12-13 JAK ZOSTAĆ OBYWATELEM IRLANDII - poradnik S. 16 SPÓŁKI LTD - cała prawda S. 22

description

MIR Luty 2011

Transcript of MIR Luty 2011

Page 1: MIR Luty 2011

CORK DUBLIN LIMERICK GALWAY BELFAST

NR 13 luty 2011

ISSN

2009

-380

2

Media w PolsceFAŁSZUJĄ OBRAZ POLSKIEJ EMIGRACJI

AT YOUR SERVICECall-centre w Irlandii

S. 8-9

BABCINY DESANT

nasze mamy na Wyspie

S. 12-13

JAK ZOSTAĆOBYWATELEM

IRLANDII- poradnik

S. 16

SPÓŁKI LTD- cała prawda

S. 22

Page 2: MIR Luty 2011

6

10

12

28

34

Page 3: MIR Luty 2011

strona 3 styczeń 2011 | mir

W N

UM

ERZ

E:

WWyyddaawwccaa::Mir Press Limited2 nd Floor Offi ce,4 Washington StreetCorktel. (021) 427 83 49083 319 15 36

RReeddaakkccjjaa:: e-mail:[email protected]

RReeddaakkttoorr nnaacczzeellnnyy::Dariusz Trela

RReekkllaammaa:: e-mail:[email protected]

ZZeessppóółł rreeddaakkccyyjjnnyy::Anita OlszewskaAnna GacekArkadiusz GlinieckiAnna BobkoPiotr SłotwińskiŁukasz Ślipko

SSttuuddiioo ggrraaffiicczznnee:: e-mail: [email protected]

RReeddaakkccjjaa ii sskkłłaadd::czarnystudio.pl

MIR Press LTD nie po no si od po wie dzial no ści za treść ogło szeń, re klam i in for ma cji. Re dak cja nie zwra ca ma te ria łów nie za mó wio nych i za strze ga so bie pra wo do skra ca nia i re da go wa nia tek stów. Nad e sła ne ma te ria ły prze cho dzą na włas ność re dak cji, co jed no cześ nie ozna cza prze nie sie nie na re dak cję „Mir Press LTD”praw au tor skich z pra wem do pu bli ka cji w każ dym ob sza rze. Przed ruk ma te ria łów pu bli ko wa nych w ma ga zy nie „Mir Press LTD” moż li wy tyl ko za zgo dą re dak cji.

OD RE DAK CJI:

Z ra do ścią od da je my do Pań stwa rąk ko lej nynu mer ma ga zy nu MIR. Mi ło nam, że rów nieżw tym ro ku po zo sta li Pań stwo z na mi, bywspól nie śle dzić bie żą ce wy da rze nia. Po dob -nie jak w po przed nich wy da niach, obie cu je -my, że war to bę dzie się gać co mie siąc poko lej ne nu me ry ma ga zy nu MIR.No wy rok roz po czy na my kil ko ma no wo ścia mi,któ re – ma my na dzie ję – przy pad ną Pań stwudo gu stu. Już na pier wszy rzut oka wi dać, żeto wy da nie róż ni się nie co sty lem od po przed nich – po sta no wi liś my wpro wa dzićno wo czes ny de sign, ma ją cy wy róż niać naszma ga zyn nie tyl ko za war to ścią ale i „opa ko -wa niem”.A co no we go w tym nu me rze? W sta łych dzia -łach mo że cie Pań stwo prze czy tać ar ty ku łyulu bio nych fe lie to ni stów – Piotr Sło twiń skiujaw nia ca łą praw dę o tym, jak Me dia w Pol -sce fał szu ją ob raz pol skiej emi gra cji, a Łu kaszŚlip ko opi su je jak wy glą da pra ca w Call Cen- tre „od kuch ni”.Czym są Wa len tyn ki? Je śli chce cie po znać na -szą opi nię za pra sza my do lek tu ry na 6 stro nie.Dro gie Panie – od kry liś my Wa sze naj skryt szepra gnie nia w od nie sie niu do... sa mo cho dów– i na stro nach 10/11 przed sta wia my 10 mo- de li sa mo cho dów – naj bar dziej po żą da nychprzez ko bie ty.Ży cie z da la od ro dzin ne go do mu nie jest ła twe, zwłasz cza gdy na świat przy cho dzą na szepo cie chy i cięż ko po go dzić pra cę z opie ką naddziec kiem. Na szczę ście w trud nych chwi lachz od sie czą przy by wa BAB CIA – a jak wy glą da ży -cie z nią na co dzień i czy moż na „do ga dać” sięz te ścio wą – o tym na stro nach 12/13.W dzia le Me dy cy na nie za brak nie zdro we gopo dej ścia do... śmie chu! O tym, jak jest waż nyw ży ciu każ de go z nas i o je go wła ści wo ściachlecz ni czych moż na po czy tać na 20 stro nie.W po przed nim nu me rze wpro wa dzi liś my no wy dział SPORT, któ ry spot kał się z en tu zja -stycz nym przy ję ciem ze stro ny na szych czy tel- ni ków. W tym nu me rze do wia du je my się, naczym po le ga fe no men pol skich bram ka rzy,gra ją cych w za gra nicz nych klu bach.ZZaa pprraa sszzaa mmyy ddoo lleekk ttuu rryy!!!!!! !

W OBIE STRONY

Media w Polsce fałszuja s. 4

obraz polskiej emigracjiPlastikowe walentynki s. 6At Your Service s. 810 najbardziej s. 10pożądanych samochodów Babciny desant s. 12

PRZYBORNIK

Jak zostać obywatelem s. 16

Irlandii

MEDYCYNA I ZDROWIE

Śmiejmy się na zdrowie s. 20

BIZNES

Założenie spółki s. 24

w Irlandii

BĘDZIE SIĘ DZIAŁO

Wydarzenia kulturalne s. 28

KULTURA CAFE

Recenzje książek, filmów s. 30

i nie tylko

SPORT

Polskie charaktery, s. 34

czyli nasi bramkarze

na Wyspach

6

10

12

28

34

Page 4: MIR Luty 2011

mir | styczeń 2011 strona 4

W O

BIE

STR

ON

Y

Pooll sskkoo jjęę zzyycczz nnee mmee ddiiaa ww PPooll sscceeoodd kkiill kkuu llaatt pprroo wwaa ddzząą ppoo llii ttyy kkęęzzaa kkłłaa mmaa nniiaa oobb rraa zzuu ppooll sskkiiee ggooeemmii ggrraann ttaa.. CCzzyy rroo bbiiąą ttoo bbyy ppoo-- pprraa wwiićć nnaa ssttrróójj ttyymm,, kkttóó rrzzyy zzoo ss--ttaa llii –– cczzyy nnaa ppoo llii ttyycczz nnee zzaa mmóó --wwiiee nniiee??

Kil ka dni te mu na por ta lu jed ne go z opi -nio twór czych, wy da wa nych w Pol scedzien ni ków, na tkną łem się na ar ty kuł opa -trzo ny wiel kim ty tu łem: „Po la cy ucie ka jąz Ir lan dii!”

Skąd au tor wy snuł ta ki wnio sek? Stąd,że w ubieg łym ro ku po no wy nr PPS zgło -si ło się o 37% Ro da ków mniej niż w ro kupo przed nim. Jak to się ma do ty tu łu? Kom- plet nie się nie ma.

Z in for ma cji o przy dzie lo nych nr PPSmoż na tyl ko wy wnio sko wać, że – ewen tu -al nie – w ubieg łym ro ku o 37% mniej Ro da- ków przy je cha ło do Ir lan dii niż w ro kupo przed nim.

To wszyst ko. Oczy wi ście, nie są bra nipod uwa gę np. bab cie i dziad ko wie, któ- rzy co raz czę ściej przy jeż dża ją na Zie lo nąWy spę po móc swo im dzie ciom w opie cenad ich dzieć mi, a swo i mi wnu ka mi, uro- dzo ny mi już w Ir lan dii. Oni o przy zna nienr PPS nie wy stę pu ją, a jest ich co raz wię- cej bo i co raz wię cej dzie ci Po la ków ro dzisię w Ir lan dii, a nie w Pol sce. Skąd więcty tuł że „Po la cy ucie ka ją z Ir lan dii!”?Z brud ne go pal ca pol skie go dzien ni ka rzy -ny, pra cu ją ce go dla nie miec kiej- pol sko ję -zycz nej ga ze ty wy da wa nej w Pol sce.Praw da jest ta ka, że jak wy ni ka z in for ma -cji za miesz czo nej na tym por ta lu, po mi motrud nej sy tu a cji eko no micz nej w Ir lan dii,Po la cy cią gle do niej emi gru ją. Ale o tym– sza...

Ja kiś czas te mu głoś no by ło o re por ta żujed nej z pol sko ję zycz nych sta cji te le wi zyj -nych z Pol ski, któ rej re por te rzy przy je cha -li do Dub li na na krę cić ma te riał o pol skichemi gran tach. Oczy wi ście – do z gó ry po sta- wio nej te zy. W tym ce lu od na le źli m.in. że -brzą ce go Po la ka, któ ry za pa czkępa pie ro sów na tle dub liń skiej „Szpi li” po- wie dział im przed ka me rą wszyst ko, co chcie li usły szeć, czy wręcz, co mu sa mipod yk to wa li. Wia do mo: że bie da, nę dza,brak per spek tyw, etc.

I ta ki ma te riał wraz ze sto sow nym ko- men ta rzem i prze sła niem wy e mi to wa now Pol sce.

Ty le, że Po la cy miesz ka ją cy w Dub li niezna ją te go je go mo ścia: to na rko man któ -ry że brze na uli cy od lat. To jest rze tel nare la cja? Sko ro tak, to w każ dym wię kszymmie ście w Pol sce moż na na krę cić ta kich re-

por ta ży po kil ka dzien nie, udo wad nia jącdo wol ną te zę...

Ko lej na in for ma cja: w Ir lan dii lu dziomgłód za glą da w oczy, dla te go Ko mi sja Eu ro- pej ska sfi nan so wa ła za kup 53 ton se raz nad wy żek żyw no ści do dy stry bu cji wśródpo trze bu ją cych. Rę ce opa da ją. Ta kie ak cjema ją miej sce co ro ku, by ło tak rów nieżw okre sie pros pe ri ty, tyl ko że wte dy niktsię o tym na wet nie za jąk nął. Co ro kuprzed świę ta mi w Ir lan dii roz da wa ło sięmnó stwo żyw no ści. W tym ro ku zwy cię ży -ło lob by pro du cen tów se ra, któ rzy – spry -cia rze – op chnę li nad wyż ki te go, co wy pro du ko wa li za pie nią dze eu ro pej -skich po dat ni ków.

Ale za to te raz jest news i pi ra mi dal nabzdu ra.

Idzie my da lej: in for ma cje o ma so wejemi gra cji z Wy spy przez wy kształ co nych Ir lan dczy ków. Wia do mo, bie da, lu dzieucie ka ją z to ną cej wy spy, patrz cie Ro da cyw Pol sce -jed nak wca le nie jest go rzej niżw Ir lan dii... Ża den dzien ni ka rzy na na wetsię nie za jąk nie, że emi gra cja to u Ir lan -dczy ków tra dy cja, emi gro wa li za wszei pew nie na dal emi gro wać bę dą.

W okre sie naj wię ksze go roz kwi tu ir lan -dzkiej gos po dar ki co trze ci (jesz cze raz po- wtó rzę: co trze ci!) wy kształ co ny Ir lan dczykwy jeż dżał na dłuż szy lub krót szy okres zagra ni cę.

Po nad 30% wy kształ co nych Ir lan dczy -ków wy je cha ło z Ir lan dii w okre sie gos po -dar cze go bo o mu! Ale pod nie sie niein for ma cji o wy ja zdach te raz wraz z in for -ma cja mi o bez płat nym se rze roz da wa nymgłod nym lu dziom, o „uciecz ce Po la ków”,itp. po ka zu je to wszyst ko w in nym świet -le. Ty le – że fał szy wym.

Na ko niec ca ła „praw da” o pol skiej emi- gra cji – na jed nym z por ta li w tek ście pt.:„Al ko hol, agre sja, seks – tak ży ją pol scyemi gran ci?” czy ta my: „Al ko hol, bi ja ty ki,przy pad ko wy seks – sku tek nie speł nio nychocze ki wań pol skich emi gran tów. Za gu bie -ni, bied ni, od cię ci od bli skich, któ rzy zo s-ta li w kra ju, co raz czę ściej sta ją sięofia ra mi emi gra cji. Agre sja wśród Po la kówpra cu ją cych za gra ni cą, to co raz po waż -niej szy prob lem.” Przez ko lej ne dwie stro -ny ano ni mo wy au tor (bo dwie li ter ki podtek stem trud no uznać za pod pis) prze ko -nu je nas, że za gra ni cę wy je cha ła skoń czo -na pa to lo gia, któ rej je dy nym za ję ciem jestpi cie cze go po pad nie, bi cie ko go po pad niei seks z kim po pad nie. Ta kie tek sty są zresz -tą pi sa ne taś mo wo, po ich co dzien nej lek- tu rze oby wa te le Prze naj święt szejRzecz pos po li tej na bie ra ją prze ko na nia że są praw dzi wy mi szczę ścia rza mi mo gą -cy mi miesz kać w kRA Ju ta nim wi nemi sztucz nym mio dem pły ną cym. Szko da, że nikt nie ro zej rzy się po swo im naj bliż -szym oto cze niu i nie za da so bie tru du po li -cze nia ży ją cych wca le nie tak od leg łymsą siedz twie al ko ho li ków, mę żów bi ją cychżo ny, żo ny bi ją ce dzie ci, dzie ci krad ną ce co po pad nie, etc. Ta kie pol skie do ku men tyjak „Ari zo na” czy „Cze ka jąc na so bo tę”– nie wzię ły się prze cież zni kąd...

O róż nych bred niach kol por to wa nychprzez pol sko ję zycz ne me dia w Pol sce moż -na by dłu go, tyl ko po co? Już ks. Jó zef Tisc -hner na pi sał swe go cza su dość do bit nie,że: „są w ży ciu tyl ko trzy praw dy: świę tapraw da, tysz praw da i gów no praw da”.I ob raz pol skie go emi gran ta kształ to wa nyprzez pol sko ję zycz ne me dia na le ży do tejosta t niej ka te go rii.

Me dia w Pol sce fał szu ją ob raz pol skiej emi gra cji

Page 5: MIR Luty 2011

strona 5 styczeń 2011 | mir

W O

BIE STRO

NY

Po zo sta je jed nak py ta nie: w ja kim ce lupol sko ję zycz ne me dia w Pol sce fał szu ją ob -raz pol skiej emi gra cji? Pier wszą na su wa -ją cą się od po wie dzią jest cy nicz na chęćpod nie sie nia na kła du, oglą dal no ści lublicz by klik nięć. Wia do mo że Ro da cy w kra -ju chęt niej prze czy ta ją in for ma cję o tym,jak to „wy je cha nym” jest źle, jak oczy wy -pła ku ją za Oj czyz ną, do któ rej nie mo gąwró cić, bo na bi let nie ma ją, jak bez ro bot -ni sta cza ją się na sa mo dno, niż o tym, że w Ir lan dii nikt głod ny i ob dar ty nie cho- dzi, że ir lan dzki urzęd nik w po rów na niu do urzęd ni ka pol skie go ma do pe ten ta nie- bo tycz ny sza cu nek, że na Zie lo nej Wy spiepo li cjant jest po to że by słu żyć oby wa te -lom, itp. To nud ne, to się nie sprze da je, to lu dzi de ner wu je, a jak to śpie wał przedla ty Woj ciech Mły nar ski, „po co bab cię de- ner wo wać? niech się bab cia cie szy!” Tenutwór Mły nar skie go jak zna lazł pa su jezresz tą do ca łej sy tu a cji pol sko ję zycz nychme diów w Pol sce, prze czy taj my choć by je -go frag ment:

Ko ci-łap ci, ki ci-ki ci, ole-ole jan ko,zaj mu je my ra zem z bab cią uro cze miesz kan ko,my miesz ka my na par ter ku, bab cia w ofi cyn ce.Drep ce żąd na in for ma cji o ca łej ro dzin ce.Lecz choć u nas trwa od ra na z so dom ką go mor ka,bab ci o tym się nie mó wi, by by ła w hu mor ku.(...)Ta ta za się man ko w ka sie miał i sie dzi w ki ciu,by ły o tym wzmian ki w pra sie, w Eks pre siei w Ży ciu.Ale fakt ten się nie sta nie dla bab ci udrę ką,bo wiem się dru ku je dla niej osob ne pi sem ko.Na do mo wej dru ka ren ce wszyst ko się wy łusz czai w ogó le się ba bu ni na par ter nie wpusz cza.

Pol skie spo łe -czeń stwo jestw sy tu a cji tej bab ci: dru ku je się dla nie gospe cjal ne pi sem ka, w któ rych in for ma cje sątak prze two rzo ne, że by „bab ci” nie de ner -wo wać. Tak, niech się bab cia cie szy... Alewy star czy że „bab cia” wy su nie nos spo zaswo jej ofi cy ny i wte dy, jak to stwier dził bo- ha ter fil mu „Kil ler” zwa ny Sia rą: „i ca ły mi -ster ny plan w p...” – prze padł, zna czy się...Ty le że „babć” jest tak wie le, że z pew no ściąnie wszyst kie wy jdą ze swo jej ofi cy ny.

A szko da...Dru gą od po wie dzią na py ta nie o po -

wód fał szo wa nia ob ra zu pol skiej emi gra -cji przez pol sko ję zycz ne me dia w Pol scejest po pro stu dzia ła nie na po li tycz ne za- mó wie nie. Tak, wiem że brzmi to jak ko- lej na spi sko wa te o ria w ro dza ju tych że El vis ży je i był wi dzia ny w Puł tu sku, alejed nak wca le bym jej nie od rzu cał. W nie -za leż ność pol sko ję zycz nych me diów jużchy ba nikt z nas nie wie rzy. Już sa mo to,że są pol sko ję zycz ne, a nie po pro stu pol- skie – mó wi sa mo za sie bie. No nie ste ty,nie moż na na zwać pol ski mi me dia mi tych,któ re na le żą do za gra nicz nych wła ści cie li,w swo im ma cie rzy stym kra ju pła cą po dat -ki oraz czę sto tam dru ku ją ko lej ne nu me -ry (po za dzien ni ka mi, któ rych nie da ło bysię na czas do wieźć) a tu taj za trud nia ją je- dy nie pol skich dzien ni ka rzy, któ rych je dy -ny mi atu ta mi jest to, że zna ją do brze ję zykpol ski oraz są bez gra nicz nie po słusz niswo im pa nom.

W trak cie ca łej po li tycz no-me dial nej za- wie ru sze, ja ka się roz pę ta ła po 10 kwiet- nia ubieg łe go ro ku, wszy scy chcąc niechcąc, uczest ni czy liś my w me dial nym pra- niu po li tycz nych bru dów i do wie dzie liś my

się, w czy ich rę kach są po szcze -gól ne ka na ły te le wi zyj ne, jakprze bie ga po li tycz ny po działwśród ty tu łów pra so wych, któ -re por ta le in ter ne to we da rząsym pa tią tą, a któ re in ną po li tycz ną par tię. Sko ro

już wie my że upo li tycz nie niei upar tyj nie nie me diów jest pol-

ską nor mą, to lo gicz nym te go skut kiemjest to, że te me dia mu szą wy peł niać po le- ce nia par tyj nej wier chusz ki. Po le ce nia niemu szą być na wet wer ba li zo wa ne, wy star -czy sa ma świa do mość, ja kie są ocze ki wa -nia, a już znaj dzie się ca ły ta bunsprze daj nych dzien ni kar skich hien go to -wych na pi sać każ de kłam stwo.

Po co ta czy in na po li tycz na par tia mia -ła by wy sy łać do pod leg łych so bie me diówzle ce nia stwo rze nia fał szy we go ob ra zuemi gra cji? To po pro stu ty po we dzia ła niaPR-owe: sko ro nie u dol ny rząd nie po tra fispra wić że by Po la kom w Pol sce ży ło się le piej, to pró bu je przy naj mniej stwo rzyćilu zję te go, że Po la kom po za Pol ską ży je sięgo rzej. Sam cią gle mam przed ocza mi re- kla mo wy klip pew nej par tii, któ ra – w okre -sie gdy z Pol ski właś nie wy je cha ło po nad 2 mln osób zwal nia jąc spo ro miejsc pra cy– prze ko ny wa ła te le wi dzów że: „za na szychrzą dów zma la ło w Pol sce bez ro bo cie”.Oczy wi ście nie do da jąc, że sta ło się to niewsku tek po wsta nia no wych miejsc pra cy,tyl ko wsku tek ma so wej emi gra cji.

No cóż, „Show Must Go On” jak śpie wałzes pół Qu e en. Waż ne jest tyl ko, że byś mywie dzie li, kie dy jest show a kie dy re a li ty. Bojed no z dru gim nie ma nic wspól ne go... !

PPiioottrr SSłłoo ttwwiińń sskkiiwww.piotr slo twin ski.com

Me dia w Pol sce fał szu ją ob raz pol skiej emi gra cji

Page 6: MIR Luty 2011

mir | styczeń 2011 strona 6

W O

BIE

STR

ON

Y

Wrraazz zz nnaa ssttaa nniieemm ppiieerr ww--sszzyycchh ddnnii lluu ttee ggoo,, wwyy ssttaa --wwyy sskkllee ppóóww zzmmiiee nniiąąsswwoo jjee jjeesszz cczzee bboo żżoo nnaa rroo --ddzzee nniioo wwee ddee kkoo rraa ccjjee,, aa nnaasszzaa llee jjee pprraaww ddzzii wwaa ffaa llaa wwaa-- lleenn ttyynn kkoo wwyycchh sseerrcc.. NNiieeddoośśćć,, żżee bbęę ddąą wwyy gglląą ddaaććzzzzaa kkaażż ddeejj wwii ttrryy nnyy,, uuśśmmiiee --cchhaaćć ssiięę nnaa ooppaakkoo wwaa nniiaacchhccuu kkiieerr kkóóww,, ttoo nnaa ddoo ddaa tteekkzzaa ssyy ppiiąą sseett kkąą nniiee ppoo ttrrzzeebb --nnyycchh wwiiaa ddoo mmoo śśccii nnaa sszząąsskkrrzzyynn kkęę ee--mmaa ii lloo wwąą.. WWaa-- lleenn ttyynn kkii ppoo ttrraa ffiiąą bbyyććpprraaww ddzzii wwąą zzmmoo rrąą..

14 lu te go na uli ce wy jdą ty sią ce za ko -cha nych par, o zgro zo, nie u stan nie pa trzą -cych so bie w oczy i na zy wa ją cych sięna wza jem ga tun ka mi zwie rząt, ro ślini wszyst kie go co wpad nie do pi ja nej mi ło -ścią gło wy. Niech nie przy jdzie Ci na myśl,aby w tym cza sie wy brać się do ki na czy ko- la cję do cen trum mia sta, gdyż wszyst kiemniej lub bar dziej atrak cyj ne miej sca wy- peł nią za ko cha ni. Tłu my wpa trzo nychw sie bie par, ni czym na ma ni fe sta cji prze- ma sze ru ją przez mia sto, swo im ha słemprze wod nim czy niąc wy zna nie mi ło ści.

Czy Wa len tyn ki to wy łącz nie dzień ocie- ka ją cy ob łu dą?

Kie ru jąc się pol ską tra dy cją na dzień za- ko cha nych na le ża ło by wy brać Noc Ku pa ły,któ ra przy pa da z 21 na 22 czer wca. Właś- nie wte dy, daw ny lud Sło wian czcił świę tomi ło ści. Nie ste ty, jak w wię kszo ści przy- pad ków, sta ro pol skie zwy cza je zo sta ły wy- par te przez ich za chod nie od po wied ni ki.W związ ku z tym, rów nież w Pol sce, to właś nie 14 lu te go ob cho dzi my dzień za- ko cha nych. Nie któ rzy uzna ją to za prze jawame ry ka ni za cji spo łe czeń stwa oraz przy ję -cia kon sum pcyj ne go sty lu ży cia.

Tra dy cja ob cho dze nia Wa len ty nek po- cho dzi od bi sku pa ka to lic kie go, świę te goWa len te go. To właś nie on w III wie ku na- szej ery udzie lał po ta jem nych ślu bów za- ko cha nym, któ rych ro dzi ny nie wy ra zi łyzgo dy na ich zwią zek. Pięk na idea zo sta łaznacz nie znieksz tał co na przez wie ki.

Obec nie tra dy cja ob cho dze nia te go dniajest bar dzo po wszech na i wią że się z na pę -

dza niem ogrom ne go prze my słu wa len tyn -ko we go. Rok rocz nie za ko cha ni wy ku pu jąze skle pów wszyst ko, co kształ tem przy po- mi na ser ce lub na da je się na pre zent dlauko cha nej oso by. Jest to swe go ro dza ju mi -łość na po kaz, któ ra do pie ro wy krzy cza naca łe mu świa tu ma pra wo by tu.

Czy nie le piej by ło by za miast szum nieob cho dzić Wa len tyn ki, przy go to wać mi łąko la cję w do mu i spę dzić czas na roz mo -wie?

Dzień za ko cha nych nie po wi nien sta no -wić je dy ne go cza su, w któ rym ma ni fe stu -je się uczu cia. Kwia tek dla żo ny bez oka zjizo sta nie przy ję ty z tym wię kszym en tu -zjaz mem, im mniej był ocze ki wa ny.

Mło dzi za ko cha ni, w wię kszo ści bar dzoprzy go to wu ją się na Wa len tyn ki, obo wiąz -ko wa jest czer wo na bie liz na, ró ża dla dziew- czy ny oraz wyj ście w ja kieś eks klu zyw nemiej sce. W opo zy cji sto ją sin gle, któ rzy dzieńten od bie ra ją nie zwy kle ne ga tyw nie. Co ruszor ga ni zo wa ne są ak cje in ter ne to we, ma ją cena ce lu pro mo wa nie an ty wa len ty nek.

Nad miar za wsze szko dzi. Wa len tyn kimo gą być pięk nym świę tem, je że li bę dądo ty czyć praw dzi wej mi ło ści, a jej oka zy -wa nie nie bę dzie ogra ni cza ło się do jed ne -go dnia ro ku. Pla sti ko wą i ame ry kań skąwer sję te go wy da rze nia zo staw my tym,dla któ rych 14 lu te go li czy się tyl ko ogrom -ny bu kiet róż oraz udo wod nie nie ca łe muświa tu swo ich uczuć. Jak już wie le mą -drych osób stwier dzi ło prze de mną, praw- dzi wa mi łość nie po trze bu je do wo dów. !

MMaarrttaa LLiicchhaajj

Walentynki- plastikowe

święto z Ameryki?

Page 7: MIR Luty 2011
Page 8: MIR Luty 2011

mir | styczeń 2011 strona 8

W O

BIE

STR

ON

Y

Jeeddnnyymm zz nnaajjbbaarrddzziieejj rroozzwwiinniięęttyycchhww IIrrllaannddiiii sseekkttoorróóww ggoossppooddaarrkkii jjeessttoobbssłłuuggaa kklliieennttaa,, cczzyyllii ttzzww.. ccuussttoommeerrsseerrvviiccee.. TToo rróówwnniieeżż ddoommeennaa eemmii--ggrraannttóóww.. ŻŻaaddeenn sszzaannuujjąąccyy ssiięę oobbyy--wwaatteell ZZiieelloonneejj WWyyssppyy nniiee bbęęddzziieessiieeddzziiaałł oossiieemm ggooddzziinn pprrzzeedd kkoommppuu--tteerreemm ii nnaa tteelleeffoonniiee,, ooddppoowwiiaaddaajjąąccnnaa ggłłuuppiiee ppyyttaanniiaa..

Jeden nie będzie, bo nie będzie a dru-giemu się po prostu nie chce. Poza tymakcent, zwłaszcza cork accent jest takspecyficzny, że biedni Amerykanie po dru-giej stronie słuchawki nie są w stanie po-wiedzieć, czy rozmawiają z Irlandią, czyz Singapurem. Customer service to rów-nież obce języki – stąd irlandzkie call cen-tre to prawdziwa wieża babel. Francuzicisną się koło Włochów, Niemcy siedzą nagłowach Hiszpanom a Polacy chowają siępo kątach. Polacy tym się różnią od in-nych nacji, że ich narodowy język nie jestspecjalnie potrzebny. Mamy w kraju zamało milionerów, którzy rezerwowalibypokoje w najdroższych hotelach (sieciMarriott lub Starwood) czy też kupowaliluksusowe sprzęty od Apple’a czy Della.Praca jest wyjątkowo nudna i mono-tonna. Laski siedzą w boksach, poiryto-wane, że headsety- czyli mikrofony zesłuchawkami – psują ich fikuśne fryzury.Całymi godzinami potrafią piłowaćszpony i przerzucać kartki magazynów,poświęconych modzie. Narodowość niema tu znaczenia, bo wszyscy są tak samoznudzeni, zmęczeni i poirytowani, nieza-leżnie od języka, koloru skóry, wyznania– wszyscy chcieliby odejść z call – centre,ale są zbyt leniwi, żeby porwać się na taki

czyn. Płaca nie jest zła, chociaż bez rewe-lacji, ale przynajmniej nie trzeba harowaćjak ten wół.

Frimy mają szereg sposobów na uszczęś-liwianie pracowników. Ci, którzy wykażąsię najlepszymi wynikami mogą naprzykład wziąć udział loterii, która wyłaniazwycięzcę. Oznacza to, ni mniej, ni więcej,że możesz być w czymś najlepszy, ale toi tak nie jest żadną gwarancją nagrody, po-nieważ twój bonus zostaje poddany podwładzę ślepego losu. Prawdopodobnie mastąd płynąć jakaś ukryta lekcja, że choćbyśnie wiem jak się starał, pocił i gimnastyko-

wał – nigdy do końca nie jesteś panemswojego losu.

Nieważne o co pyta klient, masz obo-wiązek zawsze agresywnie przystępowaćdo sprzedaży. Ktoś zawsze cię podsłuchuje,nagrywa i ocenia twoją ekwilibrystykę, zu-pełnie jak w Rozmowach kontrolowanych.Pod pozorem dbania o jakość zmusza sięagentów do napadania na klientów, za po-mocą pytań w stylu „Jaki jest numer pań-skiej karty kredytowej”. Wszystko po to,żeby biznes się kręcił.

Istnieją oczywiście komitety stworzonedla poprawy atmosfery i nastrojóww pracy, ale nie są one warte funtakłaków. To tylko listek figowy, mającyukryć machiavelliczne relacje władzyw miejscu pracy. Ludziom z managementupomieszały się epoki. Wydaje im się, że sąpatrycjuszami w starożytnym Rzymie alboco najmniej w renesansowej Wenecji.Tutaj nie obowiązuje demokracja, prze-jrzystość, jasność działań i interesów. Prze-kraczając wrota budynku call-centrew Irlandii, wchodzisz do pierwszego kręgupiekła dla kapitalistów.

Demokracja zostaje za drzwiami. W bu-dynku obowiązują wszystkie możliwe za-sady związane z pojęciem „łańcuchadowodzenia” oraz „porządku dziobania”.Każdy próbuje uszczknąć odrobiny tejwładzy, nawet jeżeli miałoby to oznaczaćpadlinożerstwo.

Mówią Ci, że możesz do nich przyjść i po-rozmawiać, wyrazić wątpliwości – tylkospróbuj! Dostaniesz takiego kopa w tyłek,że wylądujesz na bruku. Jedyne uwagi jakiemożna mieć, muszą być „konstruktywne”,co – jak wiadomo – jest eufemi- stycznymokreśleniem „podlizywania się”. Jak ma-

CALL-CEN TRE W IR LAN DII. PRZE KRA CZA JĄC WRO TA BU DYN KU, WCHO DZISZ DO PIER WSZE GO KRĘ GU PIE KŁA DLA KA PI TA LI STÓW

At Yo ur Ser vi ce...

WSZYST KIE PROB LE MY ZRZU CA SIĘ NA PRA COW NI KÓW.

Wszyst kie nie ści sło ści, bzdu ry i cu dze nie kom pe ten cje; zła ko muni ka cja po mię dzyróż ny mi od dzia ła mi fir my;wszyst ko to spo czy wa na bar kach tych przy ku tychdo ze sta wów słu chaw ko wychbie da ków, któ rym w do dat kuka że się uda wać, że sie dzą w swo ich włas nychbiu rach a nie w bok sach,w któ rych led wie mie ści siękom pu ter i te le fon

Page 9: MIR Luty 2011

strona 9 styczeń 2011 | mir

W O

BIE STRO

NY

wiał Alessandro Profumo, były szef UniC-redit – „Kiedy zgłaszasz mi porblem, zasta-nów się, czy przychodzisz z gotowymrozwiązaniem, czyn też sam jesteś częściąproblemu”.

Wszystkie problemy zrzuca się na pra-cowników. Wszystkie nieścisłości, bzduryi cudze niekompetencje; zła komunikacjapomiędzy różnymi oddziałami firmy;wszystko to spoczywa na barkach tychprzykutych do zestawów słuchawkowychbiedaków, którym w dodatku każe się uda-wać, że siedzą w swoich własnych biuracha nie w boksach, w których ledwie mieścisię komputer i telefon.

Tego typu organizacje zawsze funkcjo-nują na zasadzie delegowania odpowie-dzialności, co najczęściej objawia sięspychaniem na kogoś dodatkowych obo-

wiązków. Zarząd nie jest zainteresowany„jak”, ale jedynie „kiedy” i „czy” coś się dazrobić. Od „jak” są menadżerowie śred-niego szczebla. Szczegóły są tutaj absolut-nie drugorzędną kwestią. Jeżeli szeregowypracownik, albo nie daj Boże, menadżerbędzie zbyt często przychodził z proble-mami, firma znajdzie sobie takiego, któryprzychodził nie będzie. „Góra” nie maczasu na takie duperele. „Góra” maważniejsze rzeczy na głowie.

Reklamy na stronach internetowych sąw umyślny sposób na tyle ogólne i małokonkretne, żeby przyciągnąć jak najwięcejklientów. Produkt może być niedostępny,pokoje wyprzedane, cena nieco inna etc.Klient się denerwuje a ty musisz być twarząfirmy i twardo bronić jej polityki, mimo żeczasem jest dla ciebie niezrozumiała.

Dzi siej szy świat nie róż ni się spe cjal nie odte go sprzed ty sią ca lat. Lu dzie na dal ma ją swo -je ma łe krwio żer cze po trze by, wy na le źli jed- nak ty siąc spo so bów na ukry wa nie przed so bąsa mym swo ich rze czy wi stych pra gnień, rządzi am bi cji. Za pie nią dze moż na dzi siaj ku pić tewszyst kie przy wi le je, któ re kie dyś by ły do stęp -ne je dy nie eli tom. Pie nią dze po tra fią za ła twićto, co po zor nie jest do brem nie do stęp nymw na szym dzi siej szym de mo kra tycz nym świe- cie. Po tra fią uczy nić czło wie ka „rów niej szym”.Ist nie ją go ście ze spe cjal nym sta tu sem, dlaktó rych za wsze mu si sie zna leźć miej sce w ho -te lu, co naj wy żej wy rzu ci się na bruk ja kie gośbie da ka, al bo prze ko na ko goś do re zy gna cjiz re zer wa cji. To jest nor mal na han dlo wa prak- ty ka, o któ rej na co dzień nie wie my i chy bateż nie bar dzo chce my wie dzieć. !

ŁŁuukkaasszz ŚŚlliippkkoo

Na ro do wość nie ma tu zna cze nia, bo wszy scy są tak sa mo znu dze ni, zmę cze ni i po i ry to wa ni, nie za leż nie od ję zy ka, ko lo ru skó ry, wy zna nia– wszy scy chcie li by odejść z call – cen tre, ale są zbyt le ni wi, że by po rwać się na ta ki czyn

Page 10: MIR Luty 2011

mir | styczeń 2011 strona 10

W O

BIE

STR

ON

Y

PPoo ddoobb nnoo kkoo bbiiee ttyy nniiee iinn ttee rree ssuu jjąą ssiięę ssaa mmoo cchhoo ddaa mmii ii nniiee ssąą ddoo bbrryy mmii kkiiee-- rrooww ccaa mmii.. CCzzyy ttoo pprraaww ddaa?? JJaa kkoo pprrzzeedd ssttaa wwii cciieell kkaa żżeeńń sskkiieejj cczzęę śśccii ppoo ppuu --llaa ccjjii mmuu sszzęę ssttaa nnooww cczzoo zzaa pprrzzee cczzyyćć.. WWśśrróódd nnaass jjeesstt ssppoo rraa ggrroo mmaa ddaappaa ssjjoo nnaa tteekk mmoo ttoo rryy zzaa ccjjii oorraazz mmii łłoośś nnii cczzeekk ddoo bbrryycchh ssaa mmoo cchhoo ddóóww.. KKoo-- cchhaa mmyy zzaa rróóww nnoo ttee mmaa łłee ii ttee dduu żżee.. GGddyy bbyyśś mmyy mmoogg łłyy kkoo lleekk ccjjoo nnoo wwaa łłyy --bbyyśś mmyy jjee jjaakk ttoo rreebb kkii ii uużżyy wwaa łłyy ww zzaa lleeżż nnoo śśccii oodd nnaa ssttrroo jjuu..

Ja kie au ta po do ba ją się szcze gól nie ko bie tom? Po ni żej li sta dzie się ciu mo de liuwa ża nych przez nas za naj pięk niej sze.

JA GU AR XF

Dy na micz ny de sign sa mo cho du wy wo łu je gę sią skór kę. Wię kszość ko biet za ko- cha ła się w nim od pier wsze go wej rze nia. Jest to mo del, któ ry wręcz sym bo li zu jeuo so bie nie si ły, pręd ko ści oraz pięk na. Fan ta stycz ne po łą cze nie kla sy, luk su sui spor to we go wy glą du. Śmia ło moż na przy znać mu pier wsze miej sce, je śli cho dzio wspa nia łą pre zen cję.

LAM BOR GHI NI DIAB LO

To nie praw da, że nie lu bi my szyb kich aut. Moż na po wie dzieć, że każ da z nasma rzy o tym, że by kie dyś mieć oka zję po pro wa dzić ta kie mo to ry za cyj ne cac ko.Sa mo w so bie jest zna kiem luk su su i nie o kieł zna nej szyb ko ści. Są to zde cy do wa -nie bar dzo in try gu ją ce ce chy, któ re na rów ni ze spor to wym wy glą dem przy cią ga -ją nie jed ną panią. Po sia da nie ta kie go eg zem pla rza w swo im ga ra żu, to jed noz nie speł nio nych ży czeń wię kszo ści z ko biet, tych ma łych i wię kszych.

MIT SU BIS HI LAN CER

Spor to wa wer sja te go sa mo cho du, wręcz ma gne ty zu je spoj rze nia. Ni czym przy- cza jo ny ty grys wy ła nia się zza za krę tu. W wię kszo ści przy pad ków jest to mi łość odpier wsze go wej rze nia. Co waż niej sze, oprócz wy glą du, to cał kiem nie źle dzia ła ją -cy po jazd, któ ry za pew nia szyb ką i kom for to wą ja zdę.

SMART

Jak sa ma na zwa wska zu je,to bar dzo spryt na ma szy na. Ma ły, zwrot ny i nie za -wod ny, zwłasz cza pod czas ja zdy miej skiej. Bar dzo cie ka wy wy da je się rów nież de- sign, przy po mi na odro bi nę kos micz ną kap su łę. Mo że nie jest przy kła demkla sycz nej sa mo cho do wej pięk no ści, jed nak że przy padł do gu stu wszyst kim pa-niom. Cho ciaż wy da je się nie prak tycz ny, to po mi mo nie wiel kich roz mia rów po- mie ści każ de za ku py i bę dzie kom for to wym środ kiem trans por tu. Po nad to na wetw naj bar dziej za tło czo nym mie ście znaj dzie się dla nie go ja kieś miej sce par kin -go we, a skom pli ko wa ne ma ne wry za wra ca nia w je go przy pad ku prak tycz nie nieist nie ją.

TO Y O TA YA RIS

Ni skie spa la nie, zwin ność, ma łe roz mia ry- cze go wię cej chcieć od au ta? Ko bie -ty po ko cha ły To y o tę Ya ris za cie ka wą sty li sty kę oraz wy so ki kom fort uży wa nia.Pre zen tu je się ono do sko na le w każ dej sy tu a cji, ni czym do bre bu ty jest sa mo -cho dem na każ dą oka zję. Sym bo li zu je no wo czes ną ko bie tę.

10 naj bar dziej po żą da nych sa mo cho dów dla ko biet

Page 11: MIR Luty 2011

strona 11 styczeń 2011 | mir

CA BRIO LET A4 AU DI

Każ dej z nas ma rzy się prze jaż dżka ka brio le tem w ciep ły, let ni wie czór. Mo żewy da wać się to nad er na iw ne i ro man tycz ne, jed nak że zde cy do wa nie jest to typsa mo cho dów, któ ry po cią ga wię kszość pań. Zde cy do wa nym plu sem bę dzie tuteż ko lor. Czer wo ny.

FIAT 500 C

Ko lej ny ma ły, spryt ny i szyb ki sa mo cho dzik, któ ry ma rze sze wier nych fa nek.Raz po raz wy gry wa w ran kin gach na ulu bio ny ko bie cy po jazd. Za co go tak ce- ni my? Prze de wszyst kim plu sem jest tu fun kcjo nal ność, ni skie spa la nie oraz cie- ka wa sty li sty ka. Jest on jak by me cha nicz ną wer sją to reb ki, ślicz ną i za wszedo stęp ną.

SU ZU KI SWIFT

Nie jest on na zy wa ny ty po wym ko bie cym sa mo cho dem, jed nak że na le ży dona szych fa wo ry tów. To sto sun ko wo nie du żych roz mia rów au to, jest wy ko na nez gu stem. Cie ka wa li nia przy cią ga wie le ko biet, któ re ce nią do bry wy gląd w przy -pad ku po ja zdów. Speł ni on swo je za da nie za rów no ja ko au to ty po wo miej skie,a tak że na każ dą bab ską wy pra wę.

NIS SAN MU RA NO

Po do ba nam się po łą cze nie sa mo cho du te re no we go z eks klu zyw ną li mu zy ną.Cho ciaż ce na mo że tro chę prze ra zić, to nie strasz ne bę dą z nim na wet pol skie,dziu ra we dro gi. A co wię cej bę dzie się za wsze do sko na le pre zen to wał. Przy ta kiejsty li sty ce nikt nie za u wa ży, je śli za kie row ni cą za sią dzie nie u ma lo wa na ko bie taw dre sie. Praw dzi wy ide ał.

TO Y O TA RAV 4

Ro dzin ne au to, ja kim jest Rav 4 mar ki To y o ta po do ba się szcze gól nie ko bie -tom, któ re ma ją spo rą ro dzi nę. Wspa nia ła sty li sty ka to nie tyl ko je dy ny atut te -go sa mo cho du. Ta spo rych roz mia rów ma szy na, bez prob le mu po mie ści wszel kiepa kun ki i ba gaż w pod ró ży wa ka cyj nej czy wię kszych za ku pach. Co naj waż niej -sze bez piecz nie za wie zie wszyst kich człon ków ro dzi ny na miej sce.

Mó wi się, że ko bie ty nie lu bią du żych sa mo cho dów. Mo gę je dy nie stwier dzić,że ko cha my pięk ne au ta. Ta kie, któ re za wio zą nas do pra cy, na spot ka nie ze zna- jo my mi czy po dziec ko do przed szko la i rów no cześ nie bę dą się wspa nia le pre- zen to wać. Nie mu szą pa so wać nam do ko lo ru szpi lek, lecz mi łe jest to,je śli bezprob le mu pro wa dzi my je na wet na wy so kich ob ca sach. Waż ne jest tak że, że bybez prob le mu po mie ści ło wszyst kie po trzeb ne za ku py, któ re ro bi my do syć czę -sto. Istot ną kwe stią jest tak że sty li sty ka, z na tu ry je steś my estet ka mi, więc wy- bie ra my de si gner skie i cie ka we mo de le. Co naj waż niej sze,po win ny pa so wać dona szej oso bo wo ści i sty lu by cia. To chy ba jest właś nie naj waż niej sza ce cha ko bie- ce go sa mo cho du, któ ry dla każ dej z nas osob no bę dzie naj pięk niej szym. !

MMaarrttaa LLiicchhaajj

naj bar dziej po żą da nych sa mo cho dów dla ko biet

W O

BIE STRO

NY

Page 12: MIR Luty 2011

mir | styczeń 2011 strona 12

W O

BIE

STR

ON

Y

Bab ci ny de sant

Page 13: MIR Luty 2011

strona 13 styczeń 2011 | mir

W O

BIE STRO

NYW

yycchhoo wwaa nniiee ddzziieecc kkaa bbeezzbbaabb ccii ttoo rrzzeecczz nniiee ppoo jjęę ttaa..WW PPooll ssccee bbaabb ccii nnaa ppoo mmooccttoo wwłłaa śśccii wwiiee nnoorr mmaa.. NNaaeemmii ggrraa ccjjii sspprraa wwaa mmoocc nnoossiięę kkoomm ppllii kkuu jjee,, ccoo wwccaa lleenniiee zznnaa cczzyy,, żżee iicchh ttuu ttaajj nniieemmaa.. NNiiee ttyyll kkoo ssąą,, aalleeii śśwwiieett nniiee ssoo bbiiee rraa ddzząą..

BAB CIA RA TOW NIK

Ania ni gdy nie za mie rza ła tu zo stać. DoBel fa stu przy je cha ła z roz sąd ku, że by od -ło żyć na lep szy start w Pol sce. Mło da,ener gicz na, z nie złym an giel skim, szyb kozna laz ła pra cę w jed nym z pu bów na Bo ta- ni cu. Tam po zna ła Mar ci na. Nie zdą ży li sięso bą na cie szyć, gdy Ania za szław cią żę. Obo je uzna li, że do -brze się sta ło, bo w koń cui tak się ko cha ją. Kie dyuro dzi ła się Agat kaspra wy wy mknę łysię jed nak spodkon tro li. „Nie -przes pa ne no cei ciąg ły płaczAgat ki da ły sięnam moc nowe zna ki. By łospo ro ner wówi kłót ni” – opo -wia da Ania. Spra -wy za szły takda le ko, że my śle lina wet o roz sta niu. At-mo s fe ra w miesz ka niusta wa ła się nie do znie sie nia.Na szczę ście we wszyst ko wmie sza -ła się ma ma Mar ci na. Z roz mów te le fo -nicz nych wy czu ła, że coś nie do bre go wi siw po wie trzu. Że by wy je chać na mie siąc dosy na, mu sia ła na kła mać swo je mu pra co -daw cy w Pol sce. Jej przy jazd oka zał sięstrza łem w dzie siąt kę. „Nie oszu kuj my się.Ba liś my się przy ja zdu mo jej ma my. Ba liś -my się, że za cznie nas usta wiać po ką tachi da wać mą dre ra dy. Te go byś my nie wy- trzy ma li”. Te ścio wa szyb ko zo rien to wa łasię w sy tu a cji i po sta no wi ła dzia łać. Na- tych miast od cią ży ła An kę z mat czy nychobo wiąz ków. Ania mia ła wię cej cza su dlasie bie i Mar ci na. Je dy ną rze czą, któ ra za- przą ta ła jej gło wę by ło kar mie nie pier sią.„Ma ma na praw dę nam po mog ła. W koń -cu mo gliś my odes pać i zro bić po rzą dekz na szym ży ciem” – zwie rza się. Bab cia nie

tyl ko zaj mo wa ła się Agat ką, ale też pra ła,go to wa ła, ro bi ła za ku py. W tym cza siemło dzi mo gli od re a go wać ro dzi ciel skiestre sy. Jej po byt, choć krót ki, po zo sta wiłpo so bie nie za tar ty ślad.

BAB CIA EMI GRANT

Pa weł i Goś ka przy je cha li do kra i nyUlste ru ra zem z bab cią, ma mą Goś ki. Dzia- dek zmarł 3 la ta te mu na ra ka. Ma ma moc -no to prze ży ła. Ca ła trój ka przy by ła tu zachle bem spod sa mej Ło dzi. W kra ju ni gdyim się nie prze le wa ło. Tak się zło ży ło, żera zem tra fi li do jed nej fa bry ki pod Bel fa -stem. Wy da wa ło się, że ciąg łe prze by wa -nie w swo im to wa rzy stwie zro dzi ma sęprob le mów. „My śla łem, że z te ścio wą bę-

dzie Saj gon, bo w Pol sce zda rza łysię ostre spię cia. Ale tu taj,

to in na bab ka. Wy lu zo -wa na, do ra ny przy -

łóż” – mó wi.Przez tych kil ka

lat zdo łał uło -żyć so biezdro we re la -cje z te ścio -wą. Dziśmó wią so -bie po imie- n i u .

Twier dzą, żeto znacz nie

skra ca dy stans.„Je steś my już na

ta kim eta pie, żezna my się jak ły se ko -

nie”. Z Goś ką ma ma mia łaza wsze świet ny kon takt, ni gdy

nie ża ło wa ła de cy zji, że wy je cha ły ra zem.Wręcz prze ciw nie, zwłasz cza po tym, gdyza szła w cią żę. „Obec ność ma my przy po- ro dzie to by ła su per spra wa. Wie dzia łam,że mo gę na nią li czyć” – przy zna je. Tak jestdo dzi siaj. Bab cia każ dą wol ną chwi lę po- świę ca pół to ra rocz ne mu Mi cha sio wi. Dlanie go go to wa rzu cić się w ogień. „Bab ciato bab cia. Od te go jest że by po móc. Cza- sem na ma cham się rę ko ma w ap te ce, aleswo je za ła twię” – mó wi wy raź nie roz ba -wio na. Pa trząc na ca łą czwór kę ma sięwra że nie, że emi gra cja zbli ży ła ich jesz czedo sie bie. W Pol sce mu sie li by dłu go prze- ska ki wać przez mur ro dzi mych kon we nan -sów, te go co wy pa da i nie wy pa da wewłas nym to wa rzy stwie. Tu taj obo wią zu jąin ne za sa dy gry. Emi gra cja zmie nia punkt

cięż ko ści, odzie ra lu dzi z oby cza jo wychgor se tów. „Miesz ka my ra zem, pra cu je my,ma my na wet wspól nych zna jo mych, więcchy ba nic dziw ne go, że mó wię do niej Be -a ta, za miast ma mo” – żar tu je Pa weł.

BAB CIA DO MA TOR

Na myśl o wy jeź dzie do Ir lan dii Pół noc -nej ma ma Ka ro la do sta wa ła gę siej skór ki.Mi mo wie lo krot nie po dej mo wa nych prób,nie da wa ła się prze ko nać. Nie tra fia ły doniej żad ne ar gu men ty. Z na tu ry po god nai uśmiech nię ta, nie prze pa da ła za dłu gi miwy pa da mi za mia sto. O wy cie czkach za gra- nicz nych nie chcia ła na wet sły szeć. Przezla ta mi ster nie bu do wa ła włas ny świat, zło -żo ny z se ria li te le wi zyj nych, pra cy na dział -ce i wi zyt u przy ja ció łek z blo ku. Niebar dzo chcia ła bu rzyć ten świę ty po rzą dek.Wy da wa ło się, że na ro dzi ny pier wsze gownu czka na ob czyź nie zmie nią wszyst ko.Nie ste ty, świe żo upie czo na bab cia, twar doob sta wa ła przy swo im. „Wiem, że ma mamia ła strasz ne po czu cie wi ny. Moc no toprze ży wa ła, ale nie mog ła się prze móc”– uspra wie dli wia za cho wa nie ma my Ka rol.Sy tu a cja sta wa ła się tym bar dziej nie zręcz -na, że wszy scy zna jo mi Ka ro la i Asi mie liwo kół sie bie bab cie i nie po tra fi li zro zu -mieć, gdzie le ży prob lem. Nie o cze ki wa nie,prze łom na stą pił pod czas let nich wa ka cjiw Pol sce. Sied mio mie sięcz ny Ke vin roz ko -chał w so bie bab cię do sza leń stwa. Zresz -tą ze wza jem no ścią. „Ke vin od po cząt kubył za bab cią. Chwi la mi by łam za zdros na,tak się do niej tu lił” – wspo mi na Asia. Ke -vin stał się jej oczkiem w gło wie. Nic dziw- ne go, że cięż ko prze ży ła je go po wrót doBal ly me ny. Po kil ku dniach roz łą ki sa maza czę ła prze bą ki wać coś o przy jeź dzie. Napo cząt ku w for mie żar tu, po tem cał kiemse rio. „Wpa dliś my na ge nial ny po mysł.Za mó wi liś my bi let bez jej wie dzy. Niemog ła od mó wić” – nie kry je sa tys fak cjiKa rol. Te ra pia szo ko wa przy nio sła po żą da -ny efekt. Jak by te go by ło ma ło, bab ciazna ko mi cie od na laz ła się w ob cym kra ju.„W na szej oko li cy miesz ka spo ro Po la ków,więc ła two na wią zać ja kąś zna jo mość”– prze ko nu ją obo je. I tak też się sta ło.„Faj nie, że tu je stem. Oni pew nie ma jąmnie już dość, ale ja na ra zie ni gdzie sięnie wy bie ram” – par ska śmie chem bab cia.Ka rol i Asia spe cjal nie dla niej za ło ży li teżCyf ro wy Pol sat. Dzię ki te mu ła twiej bę dzieją tu za trzy mać. !

TToommaasszz KKuurrkkoowwsskkii

”Nie oszu kuj my się. Ba liś my się przy ja zdu

mo jej ma my. Ba liś my się, że za cznie nas usta wiać

po ką tach i da wać mą dre ra dy. Te go byś my

nie wy trzy ma li”

Page 14: MIR Luty 2011
Page 15: MIR Luty 2011

Polskie biuro prawne i tłumaczenioweJesteśmy ekspertami w dziedzinie:- prawa pracy (stawki, nadgodziny, premie, przerwy, kontrakty, zwolnienia i odprawy, itp.)- wypadków i odszkodowań (wypadki w miejscu pracy, wypadki drogowe, wypadki w miejscach publicznych)

- tłumaczeń pisemnych i ustnych

Na co dzień zajmujemy się też:- prawem rodzinnym (alimenty, rozwody, seperacje, prawnicy z urzędu)- prawem cywilnym (konflikty w relacjacji konsument-firma, odzyskiwanie długów od pracodawców, firm i osób prywatnych)

- sprawami socjalnymi (zasiłki i zapomogi, przedłużająca sie praca urzędu socjalnego, odwołania itp.)

- sporami z firmami ubezpieczeniowymii (nie wypłacanie odszkodowań, zbyt niskie kwotyodszkodowań, przedłużające sie oczekiwanie na decyzję)

- sporami z landlordem i sprawami mieszkalnymi (niewypłacenie depozytu, nieodpowiedniewarunki, zbyt wysoki czynsz, mieszkanie socjalne, dopłaty do czynszu, itp.)

Serdecznie zapraszamy do naszego biura oraz do zapoznania się z naszą stroną internetową

9 Liberty Street, Corktel. 021 242 9531, 021 239 5280087 4100 412e-mail: [email protected]

Jacek RycharskiProprietortel. 087 986 8893

Świadczymy usługi w zakresie:- naprawy samochodów osobowych, dostawczych, vanów, 4x4,- naprawy skrzyń biegów manualnych- rozrządy- naprawy w zakresie - silniki, zawieszenia- profesjonalny przegląd klimatyzacji + czyszczenie + nabicie a także wiele innych usług....

Serdecznie zapraszamy!!!!

PROFESJONALNE PODEJŚCIE DO KLIENTA PROFESJONALNE WYPOSAŻENIE WARSZTATU

Unit 8, Ballycurreen Ind. Est., Kinsale Rd., Frankfield, Cork Citypn.-pt. 9:30-19:00 www.v-max.iesobota 10:00-14:00 e-mail:[email protected]

Page 16: MIR Luty 2011

mir | styczeń 2011 strona 16

PRZ

YBO

RN

IK Jak zo stać oby wa te lem Ir lan dii

oso by bę dą ce w związ ku mał żeń skim z oby wa te lem Ir lan dii

oso by ow do wia łe, któ rych mał żo nek był oby wa te lem Ir lan dii

oso by po ni żej 18 ro ku ży cia (apli ka cję skła da w ich imie niu opie kun)

200 € 200 €

200 €

Page 17: MIR Luty 2011

strona 17 styczeń 2011 | mir

PRZ

YBO

RN

IK

O oby wa tel stwo ir lan dzkie mo że wy stą -pić każ da oso ba peł no let nia, bez kry mi nal -nej prze szło ści, zdol na za pew nić utrzy ma niew Ir lan dii so bie oraz swo jej ro dzi nie.

Wa run kiem ko niecz nym jest tak że by ciere zy den tem Re pub li ki Ir lan dzkiej przezokres 9 lat, z cze go 4 la ta mu si wy no sić mi- ni mal ny czas nie przer wa ne go za miesz ki -wa nia te ry to rium te go kra ju. Po dob nieca ły rok po prze dza ją cy zło że nie wnio skuo oby wa tel stwo oso ba ubie ga ją ca się o niemu si prze by wać w Ir lan dii. W prak ty ceoso by za miesz ku ją ce tam przez okres 5 lat,któ re mo gą ten fakt oraz ciąg łość po by tuudo ku men to wać, mo gą już sta rać sięo oby wa tel stwo. Sza cu je się, że w ro ku2009 po wyż sze kry te rium speł nia ła wię k-szość Po la ków za miesz ku ją cych wy spę.

Aby zo stać oby wa te lem Ir lan dii na le żyoprócz speł nie nia po wyż szych wa run kówzło żyć de kla ra cję wier no ści i lo jal no ści wo -bec no wej oj czyz ny, a tak że wnieść od po -wied nią op ła tę apli ka cyj ną.

Wnio ski na le ży skła dać w the Ci ti zen -ship Se tion (Na tu ra li sa tion) of De par tmentof Ju sti ce, Equ a li ty nad Law Re formwww.ju sti ce.ie.

For mu la rze Pasz por to we są do stęp ne wewszyst kich po ste run kach po li cji, urzę dachpo czto wych, w bi bio te kach, Cen trum Po -rad Oby wa tel skich (Ci ti zens Ad vi ce Cen- tres), a tak że w biu rach pasz por to wychw Dub li nie i Cork. W tych miej scach moż narów nież sko rzy stać z usłu gi Pas sport Ex press. Wnio sek na leży złożyć w lo kal nym

Biu rze Pasz por to wym – Pas sport Of fi cew Dub li nie lub Cork. Je śli miesz kasz za gra- ni cą apli ka cje można prze słac do naj bliż szejpla ców ki dy plo ma tycz nej lub kon su la tu.

UUrrzzęę ddyy,, zz kkttoo rryy mmii mmoożż nnaa ssiięę kkoonn ttaakk ttoo --wwaaćć ww DDuubb llii nniiee ii CCoorrkk::

Pas sport Of fi ce Dub linTel.: Dub lin Tel Pas sport Of fi ce, 00 353 1 671 1633 or Lo Call 1890 426 88800 353 1 671 1633 lub in fo li nii 1890 426 888

Pas sport Of fi ce Cork Tel.: Pas sport Of fi ce Cork 00 353 21 494 4700 or Lo Call 1890 426 90000 353 21 494 4700 lub in fo li nii 1890 426 900

Ze wzgle du na du żą licz bę po łą czeń czasocze ki wa nia na po łą cze nie mo że się wy -dłu żyć.

DDoo kkuu mmeenn ttyy,, kkttóó rree nnaa llee żżyy ddoo łłąą cczzyycc ddooffoorr mmuu llaa rrzzaa ppaasszz ppoorr ttoo wwee ggoo::

wszyst kie czę ści for mu la rza wy pełnić po- praw nie i czy tel nie. Na le ży zło życ pod pisw le wym dol nym ro gu.

do łą czyć czte ry zdję cia pasz por to we dołączyć wypełnioną część przeznaczoną

na dane i podpis świadka, razem z dwomazdjęciami podpisanymi i „ostemplowa-nymi” przez oficera Gardai (dotyczy apli-kacji składanych na terenie Irlandii)

w przy pad ku wnio sku o przed łu że niepasz por tu, na le ży do apli ka cji za łą czyć po- przed ni pasz port (ory gi nał, ko pie nie są ak- cep to wa ne)

PPRRIIOO RRYY TTEE TTOO WWEE RROOZZ PPAA TTRRYY WWAA NNIIEE WWNNIIOO-- SSKKÓÓWW:: Dla osób, któ re pla nu ją w pod różw krót kim cza sie od zło że nia wnio skuo pasz port, ist nie je moż li wość roz pa trze niago w tem pie eks pre so wym. Je śli pe tentprzed sta wi do wód pla no wa nej pod ró ży, toza do dat ko wą op ła tą wnio sek mo że zo staćroz pa trzo ny w cią gu trzech dni.

Jak zo stać oby wa te lem Ir lan dii

Naattuu rraa llii zzaa ccjjaa.. TToo ww jjęę zzyy kkuu pprraaww-- nnyymm uuzzyy sskkaa nniiee oobbyy wwaa tteell ssttwwaakkrraa jjuu,, kkttóó rryy nniiee jjeesstt nnaa sszząą oojj cczzyyzz nnąą.. PPoo llaa ccyy pprrzzee bbyy wwaa jjąą ccyynnaa eemmii ggrraa ccjjii ww IIrr llaann ddiiii mmoo ggąąoottrrzzyy mmaaćć iirr llaann ddzzkkii ppaasszz ppoorrtt,,ssttaa jjąącc ssiięę ppeełł nnoo pprraaww nnyymm oobbyy-- wwaa ttee lleemm ttee ggoo kkrraa jjuu.. JJaa kkiiee kkrryy-- ttee rriiaa mmuu sszząą ssppeełł nniićć??

in ne oso by wy żej nie wy mie nio ne

950 €

bezopłatuchodź cy oraz oso by

nie po sia da ją ce żad ne go oby wa tel stwa

Page 18: MIR Luty 2011
Page 19: MIR Luty 2011

kupo

n na

1 g

odzi

ne ja

zdy* !!

* szczególy na stronie www.stop-naukajazdy.com

Page 20: MIR Luty 2011

mir | styczeń 2011 strona 20

ZD

ROW

IE/M

EDYC

YN

A

SŁÓW KIL KA O ŚMIE CHUZna ne wszyst kim po wie dze nie gło si:

śmiech to zdro wie, ile w tym praw dy?Współ czes ne ba da nia na u ko we po-

twier dza ją ten wy świech ta ny już nie cozwrot. śmiech jest zwy kłą re ak cją na pew -ne ro dza je sty mu la cji nie za leż ne od da nejkul tu ry. Pod wpły wem bodź ca (do wci pu,śmiesz ne go wy da rze nia) w na szym mó zgupo wsta je im puls ner wo wy, do cie ra doprze po ny, a ona za czy na drgać i uno sić się.Po wie trze jest gwał tow nie wy dy cha nez płuc, prze cho dzi przez krtań i wte dywłaś nie roz le ga się śmiech. „Przy zwo i tadzien na daw ka śmie chu mo że dać efek typo rów ny wal ne z od dzia ły wa niem na sy s-tem ser co wo-na czy nio wy ćwi czeń fi zycz -nych” – po wie dział kie ru ją cy ba da nia mi drMi cha el Mil ler z uni wersytetu w Ma ry lan -dzie. Nie zna czy to, że na le ży gim na sty kęza stą pić śmie chem, lecz śmiać się trze baczę sto. „Trzy dzie ści mi nut ćwi czeń trzy ra -zy w ty god niu i 15 mi nut śmie chu dzien niew spo sób za sad ni czy po pra wią stan wa sze -go zdro wia i sy ste mu krwio noś ne go” – za -zna czył dr Mil ler. To oczy wi ste, że śmiechwpły wa na na sze sa mo po czu cie i roz ła do -wu je na pię cie. Ja ki ma to jed nak wpływ nazdro wie? Pod czas śmie chu zmu sza my doin ten syw nej pra cy oko ło 80 mięś ni. Popier wsze dzia ła na nasz układ krą że nia.Gdy się śmie jesz, Twój mię sień ser co wykur czy się czę ściej i z wię kszą si łą, a na czy -nia krwio noś ne roz sze rza ją się. W cią gumi nu ty krew 4-6 ra zy (nor mal nie 1-2 ra zy)do cie ra do wszyst kich ko mó rek cia ła,a wraz z nią tlen i sub stan cje od żyw cze.

Gdy się czę sto śmie je my, sta je my się bar- dziej od por ni. Śmiech wzmac nia układ im- mu no lo gicz ny. Szyb ciej krą żą ca krewwy chwy tu je i wy da la z or ga niz mu wię cejszko dli wych bak te rii, ja dów, wi ru sów czytok syn. Śmiech zwię ksza też licz bę tzw. ko- mó rek żer nych, któ re ata ku ją wi ru syi wszel kie ob ce ko mór ki osła bia ją ce od por- ność.

Śmiech po ma ga też do tle niać or ga nizm.Wię kszość z nas od dy cha nie pra wi dło wo,wdy cha jąc nie wiel ką ilość po wie trza tyl kogór ną czę ścią płuc. Śmiech, wpra wia jącw ruch klat kę pier sio wą, wy mu sza dwa ra -zy dłuż szy wdech niż wy dech. Za miast pół li -tra po wie trza do płuc tra fia pół to ra li tra.Oczy wi ście pod czas śmie chu w ruch zo sta jąwpra wio ne mięś nie twa rzy- to dla nichświet ny ma saż. Dzię ki nie mu na sza skó rasta je się jędr niej sza. Nie na le ży się więc baćzmar szczek! Do dat ko wo pod czas śmie chuw or ga niz mie zwię ksza się wy dzie la nie en- dor fi ny – hor mo nu szczę ścia. Ła go dzi on do- le gli wo ści bó lo we zę bów, gło wy czy mięś ni.Z do świad czeń wy ni ka, że po 10 mi nu tachin ten syw ne go śmie chu ból przez 2 go dzi nymi ja lub sta je się ła god niej szy. Pod czasśmie chu gru czo ły do krew ne wy dzie la ją wię- cej in ne go hor mo nu – ace ty lo cho li ny.

W sy tu a cjach stre so wych dzię ki te mu ła -twiej uda je się za cho wać spo kój. Śmiechspra wia rów nież, że or ga nizm szyb ciej wra -ca do rów no wa gi po stre su ją cych prze ży -ciach. War to go za tem sto so wać ja kofor mę re ha bi li ta cji po stre su ją cym wy da -rze niu. Ma my też in ną ra dę: je śli chceszschud nąć, to na we so ło! Np. co dru gi

dzień oglą daj ko me dię. Drga ją ca pod czasśmie chu prze po na ma su je żo łą dek, przy- spie sza ruch ro ba czko wy je lit, po pra wiapra cę wą tro by i pę che rzy ka żół cio we go.Wte dy szyb ciej spa lasz ka lo rie i za pa sytłusz czu. Ser decz ny wy buch śmie chu to ty -le, co 3 mi nu ty ae ro bi ku. Je śli za śmie jeszsię 10 ra zy, spa lisz ty le ka lo rii, co pod czas10 min wio sło wa nia. Śmie jąc się, do star -cza my do or ga niz mu wię cej tle nu, co przy- spie sza me ta bo lizm i spa la nie tłusz czu. Sąteż in ne za le ty by cia we so łym.

Oso by ra dos ne rza dziej chra pią, gdyżśmiech roz wi ja mięś nie pod nie bie nia i gar -dła. I do bra wia do mość dla ak to rów, pio- sen ka rzy i in nych osób pra cu ją cych gło sem– śmiech poz wa la zwię kszyć kon tro lę nadgło sem. Hu mor wpły wa też na pa mięć.Szyb ciej za pa mię tu je my we so łe tek sty niżpo waż ne i nud ne.

JAK KO RZY STAĆ Z DA RU ŚMIE CHU?

Dzię ki śmie cho wi zy sku je nie tyl ko cia ło,ale też i du sza. Ba da nia wska zu ją, żeśmiech sprzy ja suk ce so wi, w sfe rze pry- wat nej i za wo do wej. Oka zy wa nie ra do ścizmniej sza nie śmia łość, ła go dzi lę ki, zjed- nu je ak cep ta cję oto cze nia. Lu dzie śmie ją -cy się ła twiej zjed nu ją so bie in nych,spra wia ją wra że nie mil szych, bar dziejotwar tych i pew nych sie bie.

Oso by z po czu ciem hu mo ru są bar dziejkre a tyw ne, ma ją lep sze re la cje z in ny mioso ba mi w pra cy. 96% ame ry kań skich sze- fów firm ma wię ksze za u fa nie do osóbz po czu ciem hu mo ru i chęt niej je za trud -nia. W Eu ro pie Za chod niej pra co daw cy co -

ŚMIECH JEST LE KAR STWEM, KTÓ RY KAŻ DY MO ŻE SO BIE PRZE PI SAĆ

Śmiej my się na zdro wie...

Page 21: MIR Luty 2011

strona 21 styczeń 2011 | mir

ZD

ROW

IE/MED

YCYN

A

raz czę ściej or ga ni zu ją dla pra cow ni kówkur sy roz wi ja ją ce po czu cie hu mo ru, bo jaksię oka zu je uśmiech i po czu cie hu mo ru po- ma ga w zdo by wa niu klien tów.

Cu dow ne wła ści wo ści zdro wot ne śmie- chu dla na sze go cia ła i du szy są już wy ko -rzy sty wa ne. Na tu ral na te ra piawy ko rzy stu ją ca śmiech zwa na jest ge lo to -lo gią (po grec ku ge los ozna cza śmiech).Twór cą pier wszej „te ra pii śmie chem” jestin dyj ski do ktor Ma dan Ka ta ria. W po ło wielat dzie więć dzie sią tych za czął or ga ni zo waćw In diach Klu by Śmie chu.

W tej chwi li ist nie ją one w wie lu kra- jach. Człon ko wie ta kich klu bów co dzien niera no przed pra cą spo ty ka ją się i wspól nieśmie ją się, wy ko nu ją ćwi cze nia od de cho -we i roz cią ga ją ce. Se sje ta kie to świet naza ba wa i re laks, poz wa la ją ca na od stre so -wa nie się i zdy stan so wa nie do prob le mów.Każ da se sja te ra pe u tycz na trwa oko ło 30mi nut i skła da się z na stę pu ją cych eta pów.Roz grzew ka za wie ra: ma saż twa rzy, ćwi- cze nia od de cho we, ćwi cze nia roz cią ga ją -ce. Se sja wła ści wa skła da się z ćwi czeńi za baw po bu dza ją cych do in ten syw ne gośmie chu. Na za koń cze nie wy ma wia ją róż -ne po zy tyw ne afir ma cje oraz dzię ku ją so -bie na wza jem za udział w se sji. Je śliuczest ni cy ma ją ocho tę, to po se sji opo- wia da ją so bie jesz cze do wci py.

W „te ra pii śmie chem” wy ko rzy stu je siętak że…ła skot ki. Pa cjent kła dzie się np. nałóż ku i jest na stęp nie ła sko ta ny po ca łymcie le.

Czę sto po pro stu sto su je się oglą da nieśmiesz nych ko me dii lub pro gra mów, któ -re mo gą nas roz ba wić.

Te ra pia śmie chem sto so wa na jestw wie lu kra jach na od dzia łach szpi tal nych.W Pol sce te ra pię śmie chem sto su je np.Fun da cja „Do kto ra Clow na”. Pra cu ją w niej

psy cho lo go wie, pe da go dzy i le ka rze, któ- rzy cho dzą do szpi ta li na od dzia ły dzie cię -ce prze bra ni za kla u nów, gdzie ba wiąi roz śmie sza ją dzie ci.

CO NAS ŚMIE SZY?

War to od po wie dzieć so bie na to py ta -nie, że by sku tecz nie do star czać so bie po- wo dów do śmie chu. Tą kwe stiąza in te re so wał się już świat na u ki. Gru pabry tyj skich na u kow ców pod prze wod nic -twem pro fe so ra Ri char da Wi se ma na z Bry -tyj skie go Sto wa rzy sze nia Po stę pu Na ukza sta no wi ła się nad od po wie dzią na na- stę pu ją ce py ta nia: Czy męż czyź ni i ko bie tyśmie ją się z te go sa me go? Czy po czu ciehu mo ru zmie nia się z wie kiem? O ja kiejpo rze dnia naj le piej opo wie dzieć do wcip?Czy po czu cie hu mo ru za le ży od na ro do -wo ści? Ogól ne zdzi wie nie wy wo łał faktwy ni ka ją cy z ba dań, iż naj wię kszym po- czu ciem hu mo ru wy ka za li się Niem cy! Da -lej pla so wa li się Fran cu zi, Duń czy cy,Bry tyj czy cy, da lej Au stra lij czy cy i Ir lan -dczy cy, Bel go wie i Ame ry ka nie. Na su wasię jed nak wąt pli wość, czy ba rie ra ję zy ko -wa nie by ła prze szko dą dla wy ka za nia sięhu mo rem przez oso by na ro do wo ści nie-an glo ję zycz nych. Oka za ło się, że Bry tyj -czy cy i Ir lan dczy cy pre fe ru ją żar ty opar tena grze słów, Ame ry ka nie – opar te nasche ma cie mą dry głu pi, nie o cze ki wa nychzmia nach ról. Miesz kań cy kon ty nen tu lu -bią ob śmie wać te ma ty trud ne. Niem cy na-to miast…śmie ją się ze wszyst kie go. In necie ka wost ki z ba dań: naj le piej opo wia daćdo wcip w środ ku mie sią ca, naj bar dziejwska za na jest go dzi na 18.03 i naj le piej,że by do wcip skła dał się ze 103 słów. Naj- bar dziej spraw dza ją cym się w do wci pachzwie rzę ciem jest ka czka.

Na u kow cy od kry li, że za po czu cie hu- mo ru od po wie dzial ny jest frag ment mó -zgu zwa ny pła tem czo ło wym. Frag mentten pra cu je naj moc niej pod czas oglą da -nia te go, co nas śmie szy. U osób z de pre -sją nie pra cu je on pra wie wca le. Zaro zu mie nie i in ter pre ta cję do wci pu jestod po wie dzial ny ob szar mó zgu w tyl nejczę ści pła ta czo ło we go. Po twier dzi ły toba da nia do wo dzą ce, że lu dzie z uszko dze -nia mi tej czę ści mó zgu utra ci li po czu ciehu mo ru. Ist nie je wie le te o rii tłu ma czą -cych dla cze go coś nas śmie szy. Jed naz nich to te o ria wyż szo ści – lu bi my czućsię lep si od bo ha te ra do wci pu czy zda rze -nia. In na to „te o ria nie do pa so wa nia”– śmie je my się z cze goś,co jest nie namiej scu, dziw ne, ab sur dal ne, z cze goś coza ska ku je. Te o ria psy cho a na li tycz na Zyg- mun ta Fre u da gło si m.in., że po czu cie hu- mo ru jest me cha niz mem oswa ja nia lę ku.Stąd po pu lar ność do wci pów na te matśmier ci, cho ro by, czy na wet…mał żeń -stwa.

Pod su mo wu jąc, war to do ko nać au to dia -gno zy: co na praw dę spra wia mi ra dość i wy -wo łu je mo ją we so łość? Ja ki typ hu mo ru miod po wia da? A póź niej bez ro bie nia so biewy rzu tów, że mar nu je się czas pójść naśmiesz ną ko me dię lub po słu chać do wci pówi so lid nie się po śmiać. Nie tyl ko te ra pieśmie chem, ale też zwy kłe spot ka nia z przy -ja ciół mi po ma ga ją ła twiej zno sić tru dy dniaco dzien ne go. Z ba dań wy ni ka, że w sa mot -no ści śmie je my się 30 ra zy rza dziej. W gru -pie we so łość wy bu cha od ra zu. Mo że na le żyprze by wać czę ściej wśród lu dzi, któ rzy sąwe se li. Jest jas ne, że róż ni my się i nie każ -de go jest rów nie ła two roz śmie szyć. Jed naknie za leż nie od te go śmiech ja ko me to da le- cze nia jest wy jąt ko wy: nie ma dla nie goprze ciw wska zań. !

REKLAMA

Page 22: MIR Luty 2011
Page 23: MIR Luty 2011
Page 24: MIR Luty 2011

mir | styczeń 2011 strona 24

BIZ

NES

Gddyy ppaa rręę llaatt ttee mmuu DDoo nnaalldd TTuusskkcchhcciiaałł bbuu ddoo wwaaćć „„ddrruu ggąą IIrr llaann --ddiięę””,, nniiee wwiiee ddzziiaałł,, żżee kkrryy zzyyss ddoo-- ttkknniiee „„ZZiiee lloo nnąą WWyy ssppęę”” ssiill nniieejjnniiżż iinn nnee kkrraa jjee EEuu rroo ppyy.. NNiiee zzmmiiee-- nniiaa ttoo ffaakk ttuu,, żżee IIrr llaann ddiiaa nnaa ddaalljjeesstt mmiieejj sscceemm,, ggddzziiee pprroo wwaa ddzzee --nniiee ddzziiaa łłaall nnoo śśccii ggooss ppoo ddaarr cczzeejjjjeesstt wwyy jjąątt kkoo wwoo łłaa ttwwee..

We dług co rocz nie spo rzą dza ne go przezame ry kań ską or ga ni za cję The He ri ta ge Fo- un da tion ran kin gu wol no ści gos po dar czej(in dex of eco no no mic fre e dom), Ir lan diazaj mu je pod tym wzglę dem pią te miej scena świe cie. Za ło że nie biz ne su w for miespół ki z ogra ni czo ną od po wie dzial no ściątrwa tu śred nio 13 dni, a naj wyż sza staw -ka po dat ku CIT (cor po ra te in co me tax) wy- no si 12,5% (w Pol sce 19%)

Pro wa dze nie dzia łal no ści gos po dar czejw for mie spół ki Li mi ted (z ogra ni czo ną od- po wie dzial no ścią) za wsze mia ło prze wa gęw po rów na niu do sa mo za trud nie nia (selfem plo y ment) czy pro wa dze nia spół ki par -tner skiej (par tner ship). Naj wię kszą za le tąjest fakt, że po sia da jąc oso bo wość praw nąmoż na sko rzy stać z wię kszej licz by udo- god nień w za kre sie pra wa po dat ko we gow sto sun ku do osób fi zycz nych pro wa dzą -cych dzia łal ność gos po dar czą.

No do brze, ale co da lej? Jak już ma sięta ką spół kę za re je stro wa ną? Tu taj trze baso bie uzmy sło wić, na czym po le ga kon- cep cja pro wa dze nia spół ki Li mi ted, a mia -no wi cie, że spół ka ta ka jest od ręb nymby tem praw nym w sto sun ku do wła ści cie -li, czy za rzą dza ją cych ta ką spół ką. Ma to

istot ne kon sek wen cje po dat ko we w przy -pad ku np. wy na gro dzeń wła ści cie li ta kiejspół ki, niż gdy by po bie ra li te sa me pie nią -dze pro wa dząc dzia łal ność gos po dar cząja ko sa mo za trud nie ni, nie za leż nie czy ja -ko so le tra der (in dy wi du al na dzia łal nośćgos po dar cza) czy par ter w spół ce par tner -skiej.

A cho dzi prze cież o to, aby w ra machpra wa za pła cić jak naj mniej po dat ku.

Dzię ki mi ni mal nej biu ro kra cji za ło że nieLi mi ted jest pro ste i dość płyn ne. Do za -ło że nia spół ki po trzeb ne są 2 oso by fi zycz -ne lub praw ne do fun kcji dy rek to rai se kre ta rza, tj. mi ni mal ne wy ma ga niepraw ne do za ło że nia Li mi ted Com pa ny.Oprócz te go po trzeb ny jest sha re hol der,co jest od po wied ni kiem pol skie go wspól- ni ka/udzia łow ca.Sha re hol der mo że byćrów no cześ nie dy rek to rem lub se kre ta -rzem.

Spół ka mo że no sić ja ką kol wiek na zwę,je śli nie zo sta ła już wy ko rzy sta na przez in -ną spół kę al bo je śli nie na ru sza praw in- nych osób. Nazw ta kich jak Po li ce, Bank,Qu e en itp. wol no użyć tyl ko za ze zwo le -niem. Do da tek „Li mi ted” al bo „Ltd” jestobo wiąz ko wy, ma zwró cić uwa gę na ogra- ni czo ną od po wie dzial ność spół ki.

For ma Li mi ted (Pri va te Com pa ny Li mi -ted By Sha res) od po wia da pol skiej sp.z o.o. Ir lan dzki sy stem praw ny nie zna mia- no wi cie for my praw nej sp. z o.o., ale tyl kopu blicz ną i pry wat ną spół kę.

PODATKI

Spół ka LTD zo bo wią za na jest od zy skuod pro wa dzić po da tek do cho do wy

od osób praw nych – cor po ra tion tax. Do wy li cze nia na leż nej su my sto su je sięde kla ra cje po dat ko wą Form CT. Każ daspół ka mu si zło żyć ta ką de kla ra cję poza koń cze niu ro ku fi nan so we go naj póź -niej 12 mie się cy po za koń cze niu ro ku fi- nan so we go. Nato miast na leż ny po da tek(cor po ra tion tax) na le ży wpła cić naj póź -niej dzie więć mie się cy i jed nym dniu po za koń cze niu ro ku fi nan so we go (np.: za rok fi nan so wy od 1 stycz nia do 31 grud nia 2010, cor po ra tion tax na- le ży za pła cić naj póź niej do 1 paź dzier ni -ka 2011). Staw ka pro cen to wacor po ra tion tax to 12,5%.

Spół ka LTD nie jest au to ma tycz nie re je -stro wa na na VAT. W Ir lan dii re je stra cja jestobo wiąz ko wa,je że li ob ro ty fir my (bezwzglę du na for mę dzia łal no ści) w da nymro ku fi nan so wym prze kro czą 75,000. W po -zo sta łych przy pad kach re je stra cja jest do- bro wol na.

Re je stra cja mo że oka zać się ko niecz na,w przy pad ku dzia łal no ści han dlo wej na te- re nie Unii Eu ro pej skiej (w ce lu do ko ny wa -nia za ku pów z ze ro wą staw ką VAT). Je że lifir ma za re je stro wa na jest na VAT, roz li cze -nia VAT do ko nu je się za zwy czaj co trzy mie- sią ce (kwar tal nie), w okre ślo nych przezurząd skar bo wy – Re ve nue – mie sią cach.

ZA TRUD NIA NIE PRA COW NI KÓW

Ja ko spół ka mo żesz za trud niać pra cow -ni ków. Pra co daw ca zo bo wią za ny jest do za -pła ty wy na gro dze nia za wy ko na ną pra cę.Pra cow ni cy roz li cza ją się w sy ste mie PAYE.Ozna cza to, że pra co daw ca na li cza od wy- na gro dze nia brut to na leż ny po da tek do-

Za ło że nie spół ki w Ir lan dii

strona 24 styczeń 2011 | mir

Page 25: MIR Luty 2011

cho do wy oraz skład ki ubez pie cze nio we(kla sa A PRSI). Pra co daw ca w imie niu pra- cow ni ków od pro wa dza na li czo ne skład kido Re ve nue, do 14 dnia każ de go mie sią ca.Na pra co daw cy cią ży obo wią zek po in for -mo wa nia Re ve nue o przy ję ciu no we go pra- cow ni ka, zwol nie niu. Do Re ve nue na le żyrów nież zło żyć raz do ro ku spra wo zda nieP35 pod su mo wu ją ce roz ra chun ki z pra cow -ni ka mi, in for mu ją ce o wy so ko ści do cho duoraz op ła co nym po dat ku i skład kach spo -łecz nych dla każ de go z pra cow ni ków.

RYCZAŁTY I DIETY

Pro wa dze nie spół ki Li mi ted stwa rzarów nież moż li wość efek tyw ne go zmniej- sze nia po dat ku w sy tu a cji, kie dy uży wa my

pry wat ne go sa mo cho du. Po za szcze gól ny -mi przy pad ka mi, jak na przy kład w przy -pad ku spó łek pro wa dzą cych dzia łal nośćbu do wla ną i dys po nu ją cych au ta mi do- staw czy mi, któ re war to za księ go wać ja kośro dek trwa ły fir my – to w po zo sta łychprzy pad kach au ta oso bo we war to trzy maćpo za włas no ścią spół ki. Da je to ko rzy ścipo dat ko we. Dy rek tor uży wa ją cy swój włas -ny, pry wat ny sa mo chód dla ce lów spół kiLi mi ted, któ rej jest wła ści cie lem i pra cow -ni kiem, ma pra wo wy pła cać so bie ry czałtMo ro ting ex pen ses we dług usta lo nychprzez Re ve nue sta wek.

In ny mi ko rzy ścia mi po dat ko wy mi dla dy- rek to rów bądź też pra cow ni ków są die ty zawy ja zdy służ bo we (Sub si sten ce Ra tes). !

strona 24 styczeń 2011 | mir

BIZ

NES

WA DY I ZA LE TY FIR MY LTD

ZALETY:odpowiedzialność właścicielijest ograniczona do wniesionego wkładumożliwość pozyskania obcego kapitału (kredyty, nowi akcjonariusze)najpopularniejsza formadziałalności w Irlandiifirma znajduje się w rejestrzefirm, kontrahenci mogą upewnić się co do rzetelnościprzedsiębiorcyochrona nazwy firmy – Companies RegistrationOffice nie zarejestruje innejfirmy z taką samą nazwąbrak ograniczeń co do minimum kapitału założycielskiegokorzyści podatkowespółka LTD ma renomę międzynarodową, forma tej działalności jest rozpoznawana na całym świecie

WADY:obowiązki w stosunku do Companies RegistrationOfficeobowiązki w stosunku do Revenue wzrastają koszty administracyjne prowadzeniatakiej spółki tj. koszty księgowe istnieje obowiązek posiadaniaprawnika, który reprezentowaćbędzie spółkę w różnych spornych sytuacjachobowiązek ścisłych rozrachunków wpływów na konto i wypływów z konta

DIETY SŁUŻBOWE. STAWKI OBOWIĄZUJĄCE OD 05/03/2009DDiieettyy zzaa wwyyjjaazzdd ddłłuużżsszzyy DDiieettyy ddzziieennnnee((nnoocc ppoozzaa ddoommeemm))

Normal Reduced Detention 10 godzin 5 godzin Rate Rate Rate lub więcej ale mniej

niż 10 godzin

Class A 108.99 100.48 54.48 33.61 13.71

Class B 107.69 92.11 53.87 33.61 13.71

RYCZAŁT SAMOCHODOWY. STAW KI OBO WIĄ ZU JĄ CE OD 05/03/2009

SSttaaww kkii MMoo ttoorr TTrraa vveell PPoo jjeemm nnoośśćć PPoo jjeemm nnoośśćć PPoo jjeemm nnoośśćć ww rroo kkuu kkaa lleenn ddaa rrzzoo wwyymm ssiill nnii kkaa:: ssiill nnii kkaa:: ssiill nnii kkaa::

ddoo 11,,220000 cccc oodd 11,,220011 cccc oodd 11,,550011 cccc ddoo 11,,550000 cccc ii ppoo nnaadd

Do 6,437km 39.12 cen ta 46.25 cen ta 59.07 cen ta

6,438km i po wy żej 21.22 cen ta 23.62 cen ta 28.46 cen ta

Page 26: MIR Luty 2011
Page 27: MIR Luty 2011

!!

!!

!!

Page 28: MIR Luty 2011

mir | styczeń 2011 strona 28

BĘD

ZIE

SIĘ

DZ

IAŁO

Acid DrinkersAcid Drinkers po ponad 20 latach na scenie stał się prawdziwą legendą - ikoną rocka i metalu - absolutnym władcą tej sceny. Najbardziej rozpoznawalny band trash-meta-lowy w Polsce, znany z rewelacyjnych płyt takich jak "Are You a Rebel?", "Infernal Conection" czy "Versess of Steel". Kwasożłopy to prawdziwi mistrzowie sztuki koncertowej- zawsze na żywo, grają z ogromną pasją i energią, od lat gromadzą pod sceną tłumy.Już wkrótce będziemy mogli zobaczyć ich na żywo.Savoy, 20.02.2011 Cork, godz 19.00Bilety od €17Organizatorem koncertu jest Stowarzyszenie My cork

Boyzone– irlandzki boysband założony w 1993 w Dublinie.

Dwa la ta póź niej, przez ma ga zyn „Smash Hits”, zo stał okrzyk nię -ty naj bar dziej obie cu ją cym zes po łem ro ku. Po cząt ko wo Bo y zo newy ko ny wa li co ve ry prze bo jów z lat 70., któ re umiesz cza li w czo -łów kach list prze bo jów. Ich pier wszy lon gplay „Sa id and Do ne”uka zał się w 1995 ro ku. Gru pa wy da ła czte ry pły ty, z któ rych każ -da sta ła się nu me rem je den (sprze da ne na świe cie w po nad 12 mi lio nach eg zem pla rzy); 16 to po wych sin gli, z któ rych sześćzna laz ło się na 1 miej scu list prze bo jów; zes pół za grał dzie siąt kiwy prze da nych tras po Wiel kiej Bry ta nii i zy skał so bie mi lio nywiel bi cie li. Dy sko gra fię Bo y zo ne za my ka krą żek „By Re qu est”z 1999 ro ku. Zes pół two rzy li: Ro nan Ke a ting, Mi key Gra ham, Sha ne Lynch, Step hen Ga te ly i Ke ith Duf fy. Ga te ly i je go ko le dzyz zes po łu po wró ci li do wspól nej pra cy w ro ku 2008, aby przy go -to wać się do sce nicz ne go po wro tu. W so bo tę 10 paź dzier ni ka2009 ro ku zmarł wo ka li sta zes po łu Step hen Ga te ly.

Kon cer ty: 15 Ma rzec The O2 Are na Dub lin – godz 18:3016 Ma rzec INEC – Gle ne a gle Ho tel Kil lar ney – godz 20:0017 Ma rzec Ro y al The a tre and Event Cen tre Cast le bar – godz20:0018 Ma rzec Od ys sey Are na – Bel fast – godz 20:00BI LE TY – od € 44.50

źród

ło:

acid

-dri

nke

rs.c

om,

auto

r zd

jęć:

Kob

aru

Page 29: MIR Luty 2011

USHERUUsshheerr jjeesstt ppiioosseennkkaarrzzeemm,, ttaann ccee rrzzeemm ii aakk ttoo rreemm.. PPoodd ssttaa wwąą jjee ggoo mmuu zzyy kkii jjeesstt RR&&BB,, aallee nniiee ooggrraa nnii cczzaa ssiięę ddoo ttee ggooggaa ttuunn kkuu.. 2255--lleett nnii aarr ttyy ssttaa jjeesstt oobbeecc nniiee jjeedd nnąą zz nnaajj cchhęętt nniieejj oogglląą ddaa nnyycchh ggwwiiaazzdd mmuu zzyy kkii..Usher Ray mond zo stał za u wa żo ny jesz cze w cza sach szkol nych, na kon kur sie ta len tów, przez jed ne go z dy rek -to rów wy twór ni La Fa ce. Nie dłu go póź niej mło dy mu zyk z At lan ty wziął udział w prze słu cha niach przed współ -za ło ży cie lem wspom nia nej wy twór ni, L.A. Re i dem. Mu zyk miał wów czas 14 lat i w kie sze ni umo wę z La Fa ce.Już wte dy za czął na gry wać i wy stę po wać ja ko Usher. Pły to wy de biut Ushe ra, za ty tu ło wa ny po pro stu „Usher”,uka zał się w 1994 ro ku. W pro duk cję ma te ria łu za an ga żo wa ny był Se an „Puf fy” Combs. Na suk ces nie trze baby ło dłu go cze kać, bo od niósł go już pier wszy sin gel, „Think Of You”. Dzię ki te mu po ja wi ło się wie le pro po zy -cji współ pra cy pod adre sem ar ty sty i lu kra tyw nych zle ceń (m.in. jin gle dla Co ca-Co li). Usher był wśród kil ku -na stu ar ty stów R&B, któ rzy na gra li pod szyl dem Black Men Uni ted sin gel „You Will Know”.

Kon cer ty: 26 i 27 Lu ty – O2 Are na Dub lin – godz 20:00Bi le ty od € 44.20

KYLIEKy lie Mi no gue uro dzi ła się 28 ma ja 1968 ro ku w Mel bo ur ne, w Au stra lii. Jest naj star sząz trój ki dzie ci. Ka rie rę roz po czę ła wspól nie z ro dzeń stwem od wy stę pów w te le wi zyj -nych ope rach my dla nych. Jej sio stra, Dan nii, re gu lar nie wy stę po wa ła w pro gra mie „Yo -ung Ta lent Ti me” i to właś nie tam Ky lie po raz pier wszy za pre zen to wa ła swo jaumie jęt no ści wo kal ne. Mia ło to miej sce w 1983 ro ku. Pier wszym po waż nym suk ce sempio sen kar ki był wy stęp w se ria lu „Ne ig hbo urs” (1986), w któ rym Ky lie wcie li ła się w ro -lę Char le ne Mit chell (w po stać jej chło pa ka wcie lił się jej ów czes ny par tner, Ja son Do- no van). Dzię ki tej ro li, Mi no gue zdo by ła aż czte ry Lo gie Awards (na gro dy au stra lij skie goprze my słu te le wi zyj ne go).W 1987 ro ku Ky lie wy stą pi ła wraz z ak to ra mi z „Ne ig hbo urs” pod czas kon cer tu cha ry -ta tyw ne go. Za śpie wa ła wów czas pio sen kę „The Lo co-Mo tion” z re per tu a ru Lit tle Evy.Wy stęp za pew nił jej kon trakt z wy twór nią Mus hro om Re cords, któ ra zde cy do wa ła sięwy dać sin gel z pio sen ką (zmie nio no jed nak jej ty tuł na „Lo co mo tion”). Utwór przez sie- dem ty god ni utrzy my wał się na szczy cie au stra lij skiej li sty prze bo jów, a dzię ki je go suk- ce so wi ar tyst ka wy je cha ła do Lon dy nu. De biu tan cka pły ta Mi no gue, za ty tu ło wa na popro stu „Ky lie”, tra fi ła do skle pów 4 lip ca 1988 ro ku. Pły ta sprze da ła się w licz bie 7 mlnsztuk, do cie ra jąc na pier wsze miej sce list prze bo jów m.in. w Wiel kiej Bry ta nii. Koncerty: Trasa koncertowa Aphrodite 'les Folies' 201122 i 23 Marzec – O2 Arena Dublin – godz 20:00Bilety od € 59.80

WESTLIFEHi sto ria West li fe za czę ła się pod ko niec lat 90. w Sli go w Za chod niej Ir lan dii.Trzej szkol ni ko le dzy Kian Egan, Mark Fe e hi ly i Sha ne Fi lan za ło ży li zes pół, któ ry naj pierw na zy wał się 6 as 1, a po tem zmie nił na zwę na I.O.YOU. Nie ba wem gru pa wy da ła w Ir lan dii sin giel „To ge ther Girl Fo re ver”, po czym mat ka jed ne go z wo ka li stów skon tak to wa ła się z me na dże rem Bo y zo ne, Lo u i sem Wal shem. On nato miast do pro wa dził do współ pra cy z Ro na nem Ke a tin giem z Bo y zo ne, któ ry zgo dził się być współ me na dże rem no wej gru py. W tym cza sie do zes po łu do łą czy li Nic ky Byr ne i Bry an McFad den. W ten spo sóbna ro dził się West si te, po źniej szy West li fe, choć w pier wszym ar ty ku le na ich te mat w bry tyj skiej pra sie pi sa no o nich jesz cze ja ko o I.O.YOU. W li sto pa dzie 1998 ro ku chłop cy ja ko West si de od by li to urnée po Ir lan dii i Wiel -kiej Bry ta nii u bo ku Bo y zo ne. Wi dow nia przy ję ła ich bar dzo do brze, o czymświad czy ła na gro da Best New To ur Act. 1999 ro ku gru pa za ist nia ła wresz cie ja -ko West li fe, przy pie czę to wu jąc ten no wy roz dział swo jej hi sto rii pier wszym sin- glem, „Swe ar it Aga in”. Pio sen ka na tych miast zna laz ła się na pier wszychmiej scach ir lan dzkich i bry tyj skich list prze bo jów. Był to rów nież naj le piej sprze- da ją cy się de biu tan cki sin giel w hi sto rii ir lan dzkie go prze my słu mu zycz ne go.

Koncerty: 2, 3, 8, 9 i 10 Kwiecień - O2 Arena Dublin – godz 18:30 5 i 6 Kwiecien – Belfast – Oddyssey Arena – godz 20:00

Bilety od €54

strona 29 styczeń 2011 | mir

BĘD

ZIE SIĘ D

ZIA

ŁO

Page 30: MIR Luty 2011

mir | styczeń 2011 strona 30

Do ro ta Te ra kow skaTAM, GDZIE SPA DA JĄ ANIO ŁY

Każ dy czło wiekw swo jej wę drów ceprzez ten pa dół pła -czu mu si się kie dyśza sta no wić nad me- cha niz ma mi, któ rekie ru ją je go lo sem.Co po wo du je, żezwy kły dzień, za czy -

na ją cy się jak każ dy in ny, mo że cał ko -wi cie nie spo dzie wa nie za mie nić sięw TEN DZIEŃ? Co po wo du je, że pi ja nykie row ca wy bie rze aku rat tę sa mą uli -cę, przez któ rą mam przejść? Że naprzy ję ciu, na któ re wca le nie mia łemocho ty pójść, spo ty kam oso bę, z któ rąspę dzę resz tę ży cia? Ta kie wy da rze niaka żą po wąt pie wać w cią gi przy czy no -wo-skut ko we i mą dro ści prze ko nu ją ce,że „każ dy jest ko wa lem włas ne go lo -su”. Po czu cie bez rad no ści wo bec lo suto wa rzy szy jed nost kom ludz kim odpier wszych prze bły sków dzie cię ce gomy śle nia i sta no wi pew nie część pod- sta wy ro dzą cej się re li gij no ści. Nie przy- pad ko wo więc pier wsza mo dli twa,ja kiej uczą się pol skie dzie ci, skie ro -wa na jest do te go, któ ry jest bez poś -red nim gwa ran tem na sze gobez pie czeń stwa: „Anie le Bo ży stró żumój....”. Ale na wet dzie ci wie dzą, żenie szczę ścia się zda rza ją. Gdzie byłwte dy Anioł? To na rzu ca ją ce się pro stepy ta nie jest pun ktem wyj ścia dla roz- wa żań naj waż niej szych, od no szą cychsię do na tu ry Do bra i Zła, po rząd kuŚwia ta. Po wieść Do ro ty Te ra kow skiej„Tam gdzie spa da ją Anio ły” sta no wiod waż ną pró bę zmie rze nia się z po -wyż szy mi ar cy prob le ma mi.

Clarissa Pinkola EstesBIEGNĄCA Z WILKAMI. ARCHETYPDZIKIEJ KOBIETY W MITACH I LEGENDACH

Ko bie ta z jej we- wnętrz nym ży ciem,drze mią ca w niej po- tęż na si ła, moctwór cza i od wiecz namą drość jest tre ściąświa to we go best sel -le ra Cla ris sy Estes.Jego na pi sa nie po-

chło nę ło au tor ce, do kto ro wi psy cho -lo gii et no kli nicz nej po nad dwa dzie ścia

lat, lecz po wsta ła książ ka, któ ra nie- po dziel nie przy ku wa uwa gę nie tyl koumy słów, ale nade wszyst ko serci dusz. Trze ba ją czy tać wciąż i wciążod no wa, gdyż za każ dym ra zem od- naj du je się no we zna cze nia praw dy,któ ra nie tyl ko rzu ca czy tel ni ko wi wy- zwa nia, ale rów nież ra du je, roz bu dzai uzdra wia. Ty tuł ni niej szej książ ki,„Bie gną ca z wil ka mi. Ar che typ Dzi kiejKo bie ty w mi tach i le gen dach” na wią -zu je do ba dań au tor ki nad psy chi kądzi kich zwie rząt, głów nie wil ków. Do -syć od waż nie wy szu ku je wspól ne ce -chy psy chicz ne zdro wych wil kówi zdro wych ko biet: ogrom na zdol nośćdo po świę ceń, do cie kli wość, si ła i od -por ność. Tro ska o po tom stwo, par tne- rów i sta do to wręcz in tu i cyj ne,naj waż niej sze ce chy obu ga tun ków.A jed nak to właś nie te ce chy spo wo -do wa ły ich bez li tos ne tę pie nie przeztych, któ rzy nie po tra fi li ich zro zu -mieć. Książ ka jest peł na opo wie ści,któ re au tor ka gro ma dzi ła przez ca łeży cie z nie zwy kłą pa sją. To wy bór opo- wie ści o ko bie tach, do bra nych tak,aby ko bie tom do dać śmia ło ści w po -szu ki wa niu ich włas ne go ar che ty puDzi kiej Ko bie ty. Aby go od na leźć ko bie -ty mu szą po wró cić do in styn któw, dowszyst kie go w du szy, co jest pier wot -ne i tak bli skie wil czym spo łecz no -ściom.

Doris BrettBAJKI, KTÓRE LECZĄ

Na sze ma lu chy, takko cha ne i cu dow ne,cza sem ma ją prob le -my, o któ rych trud noim mó wić. Jesz czetrud niej wy tłu ma -czyć dziec ku, ze je golę ki nie łą czą się z re -al nym za gro że niem,

że przed szko le wca le nie mu si byćkosz ma rem i że zda rza ją się w ży ciuchwi le bó lu i cier pie nia, ale z ni mi teżmoż na so bie po ra dzić. Kie dy na szedziec ko cze goś się boi lub czymś mar- twi, a my wła ści wie nie bar dzo wie my,jak mu po móc, do sko na łym środ kiemoka zu je się spe cjal nie skon stru o wa neopo wia da nie.

Do ris Brett po ka zu je, w ja ki spo sóbna wią zać kon takt z dziec kiem, sto su -jąc me to dę, któ ra nie tyl ko roz wią zu jeprob le my dziec ka, ale też umac niawięź po mię dzy nim a je go ro dzi ca mi.Do nich właś nie adre so wa na jest ta

książ ka (choć jej lek tu rę moż na po le -cić wszyst kim oso bom, któ re pra cu jąz dzieć mi). Za miesz czo ne w niej opo- wia da nia au tor ka wy my śli ła kie dyśdla włas nej cór ki. Każ de z nich moż najed nak bez tru du prze kształ cić i do sto -so wać do po trzeb swo je go dziec ka,któ re z ra do ścią przyj mie opo wia da niestwo rzo ne spe cjal nie dla nie go.

Mons KallentoftOFIARA W ŚRODKU ZIMY

Szwe cja w lu tym,sku ta lo dem i mro -zem, gdzie słu pekrtę ci w ter mo me -trach oscy lu jew dol nych gra ni -cach -30. Co dzien newyj ścia z do mu dopra cy, szko ły czy

gdzie kol wiek ja wią się bo ha ter stwem,a cia ło ludz kie wro giem sta wia ją cymopór. I w ta kiej mroź nej sce ne rii, narów ni nie Östergötland, w po bli żu mia -sta Linköping zo sta je od na le zio ne cia -ło męż czyz ny, po wie szo ne go nadrze wie, na gie go i moc no oka le czo ne -go. Śledz two po pro wa dzi zes pół miej- sco wej po li cji mia sta Linköping,z ko mi sarz Ma lin Fors na cze le.

Au tor po wie ści, bez wy sił ku do trzy -mu je kro ku Man kel lo wi, Lar sso no wiczy La pi du so wi, zna ko mi cie wpa so -wu je się w kry mi nal ny nurt i pły niecał kiem do brym sty lem. In te re su ją -cym za bie giem, któ ry oswa ja łamw trak cie lek tu ry, to mo no lo gi we- wnętrz ne bo ha te rów, moż na rzec, żepo wieść mo no lo ga mi stoi. Ale naj bar -dziej wstrzą sa ją cym w swo jej wy mo -wie jest głos mar twe go męż czyz ny.Gość zda je so bie spra wę, że jest tru- pem w do słow nym zna cze niu, ale pil- nie śle dzi po czy na nia po li cji, sta ra siępo móc, ma swo je prze my śle nia, su ge -stie i my śli.

Mons Kal len toft, okrzyk nię ty no -wym kró lem skan dy naw skiej po wie ścikry mi nal nej, uro dził się w ro ku 1968.Do ra stał w ma łym mia ste czku Linkö-ping. Do ka rie ry pi sa rza do cho dziłprzez pra cę w re kla mie i dzien ni kar -stwo. De biu to wał w ro ku 2000 po wie -ścią Pe se tas, za któ rą otrzy małna gro dę Ka ta pul tpri set, przy zna wa nąprzez Zwią zek Pi sa rzy Szwedz kich. Po -tem na pi sał jesz cze kil ka do brze przy- ję tych przez kry ty kę ksią żekoby cza jo wych, m.in. po wieść Fo od No -ir. Ofia ra w środ ku zi my po wsta ła

CZYTELNIA

Page 31: MIR Luty 2011

w ro ku 2007 i na tych miast zdo by łauzna nie kry ty ków oraz czy tel ni kówi tra fi ła na pier wsze miej sca list best- sel le rów.

Naomi KleinDOKTRYNA SZOKU

Na o mi Kle in w książ -ce „Do ktry na szo ku”opi su je zja wi sko wy- ko rzy sty wa nia przezkon cer- ny i rzą dykry zy sów spo łecz -nych i klęsk ży wio ło -wych do osią ga niawłas nych ce lów.

Kle in roz po czy na książ kę od od pi sa niapseudo naukowych eks pe ry men tów,któ re mia ły na ce lu wy ma- za nie pa- mię ci pa cjen tów (przy uży ciu bar dzodra stycz nych me tod) i wy kształ ce niew nich no wych wzor ców za cho wań.Ba da nia nie przy nio sły re zul ta tów,a do pro wa dzi ły je dy nie do znisz cze niapsy chicz ne go i fi zycz ne go wie lu osób.CIA wy ko rzy sta ło je do stwo rze nia„ofi cjal ne go” pod ręcz ni ka prze słu -chań, któ re go pun ktem cen tral nymsta ło się wy war cie szo ku i wy ko rzy sta -nie go.

Lu dzie za ję ci wal ką o ży cie by li za- wsze zbyt sła bi i zde zo rien to wa ni, abyob ro nić swo ich praw i wol no ści. Kie dy„opa dał pył” oka zy wa ło się, że jest zapóź no i mu szą przy jąć na rzu co ne imwa run ki – odejść z pra cy, opu ścić swo -ją zie mię, za pom nieć o wol no ści sło -wa i pra wach oby wa tel skich.

Au tor ka sta wia bar dzo od waż ną te -zę, że „kom pleks ka pi ta liz mu ka ta kliz -mo we go” na u czył się już jed nak, żenie war to cze kać na klę ski, ale war toje sa mo dziel nie wy wo ły wać. Kle inprzy ta cza tu taj m.in. bar dzo in te re su -ją ce i szo ku ją ce fak ty do ty czą ce roz po- czę cia woj ny w Ira ku i Cze cze nii, któ repoz wa la ją są dzić, że zo sta ły one wy- wo ła ne w in nym ce lu niż ofi cjal niegło szo ny.

Książ ka koń czy się na szczę ście po- zy tyw nym ak cen tem. Kle in po ka zu je

bo wiem, że wie le kra jów, któ re pa dłoofia ra mi „te ra pii szo ko wej” fi nal niepod ję ło z nią zwy cię ską wal kę.

Fal lo ut New Ve gasWy da na w 2008 ro ku przez fir mę

Be thes da gra Fal lo ut 3 zo sta ła okrzyk- nię ta grą ro ku a za ra zem jed ną z naj -lep szych pre mier w ga tun ku RPGw ogó le. Te raz, dwa la ta póź niej Fal lo -ut po wra ca w no wej od sło nie, pró bu -jąc po wtó rzyć suk ces po przed ni ka.

Fal lo ut New Ve gas ze zruj no wa nychwoj ną nu kle ar ną ulic Wa szyn gto nuprze no si nas na pu sty nię Mo ja ve doty tu ło we go mia sta grze chu, któ re ja- kimś cu dem osta ło się z ato mo wej po -żo gi.

Tu taj gracz ma oka zję, że by po czućsię jak praw dzi wy po sta po ka lip tycz nywę dro wiec, zma ga ją cy się z bra kiemżyw no ści, ra dio ak tyw no ścią, zmu to -wa ną fa u ną (i flo rą) oraz hor da mi zde- ge ne ro waych dzi ku sów za miesz ku- ją cych ten zruj no wa ny świat.

Gracz wcie la się w ro lę ku rie ra, któ -ry zo sta je na pad nię ty, ob ra bo wa ny,po strze lo ny i za ko pa ny w gro bie. Jaksię oka zu je grób ten jest dla nas zbytpłyt ki i z odro bi ną szczę ścia zo sta je myod na le zie ni przez po moc ne go ro bo tai po sta wie ni na no gi za po mo cą kil kustim pa ków. Tu za czy na się na sza przy- go da. Ma my za za da nie do wie dzieć

się, kto nas za ła twił, po co i dla cze go.No i oczy wi ście do paść zło czyń cę i wy -mie rzyć spra wie dli wość.

Fal lo ut New Ve gas ofe ru je jesz czebar dziej roz bu do wa ny sy stem roz wo -ju po sta ci z no wy mi per ksa mi. Li staumie jęt no ści, któ re moż na roz wi jać zapo mo cą pun któw do świad cze nia po zo -sta je nie zmie nio na, do da no tyl ko doniej sur vi val skill zna ny z pier wszeji dru giej czę ści gry, w cza sach, kie dyFal lo ut był jesz cze RPGiem w rzu cieizo me trycz nym. Mo że my więc te razroz pa lić ogni sko i piec kieł ba ski, je że -li trze ba bę dzie uzu peł nić re zer wu arener gii.

Sil nik gra ficz ny w za sa dzie się niezmie nił, gra wy glą da mo że nie co ład- niej, z pod ra so wa ny mi tek stu ra mi, aleten en gi ne praw do po dob nie nie po ja -wi się już w żad nej na stęp nej czę ścigry. Mi mo kil ku błę dów i szwan ku ją cejod cza su do cza su sztucz nej in te li gen -cji, co po wo du je, że w trak cie wal ki na -si wro go wie (al bo co gor sza – na sito wa rzy sze bro ni) krę cą się bez sen suw kół ko, Fal lo ut New Ve gas jest so lid -ną grą, z ogrom ną ma pą do eks plo ra cjii nie zli czo ną ilo ścią qu e stów, na któ retrze ba po świę cić po nad 100 go dzin.

Pod su mo wa jąc, Fal lo ut New Ve gasnie jest re wo lu cją, ale to bar dzo po- rząd na pro duk cja, któ ra mi mo swo ichkil ku wad za pew ni roz ryw kę na dłu -gie, zi mo we wie czo ry. Przy mu so wy za -kup dla wszyst kich fa nów fran sz-czyz ny. !

GRAMY

strona 31 styczeń 2011 | mir

Page 32: MIR Luty 2011
Page 33: MIR Luty 2011
Page 34: MIR Luty 2011

AArrttuurr BBoo rruucc,, ŁŁuu kkaasszz FFaa bbiiaańń-- sskkii,, TToo mmaasszz KKuusszz cczzaakkii WWoojj cciieecchh SSzzcczzęęss nnyy –– ccoołłąą cczzyy ttyycchh bbrraamm kkaa rrzzyy??OOpprróócczz ppooll sskkiiee ggoo ppaasszz-- ppoorr ttuu ii sszzaa ccuunn kkuu kkii bbii ccóówwmmaa jjąą tteeżż ssiill nnee cchhaa rraakk ttee rryy..DDzziiee llii iicchh jjeedd nnaakk zznnaacczz nniieewwiięę cceejj..

Mó wią, że bram karz mu si być świ- rem. Przy kła dów gol ki pe rów, któ rymod bi ja ła pal ma nie trze ba prze cież dłu -go szu kać – był Cam pos w ka nar ko -wych stro jach, roz pra sza ją cychuwa gę, był Re ne Hi gu i ta, bro nią cystrza ły tzw. skor pio nem, jest też oczy- wi ście Ar tur Bo ruc.

Po prze no si nach ze Szko cji doWłoch „Bo ru bar” nie co się uspo ko ił,ale wciąż w gło wach Bry tyj czy kówwid nie je ob raz bram ka rza z Pol ski,

któ ry zda wał się przy le cieć na Wy spytyl ko po to, by zro bić za mie sza nie.

To jed nak nie je dy na na sza wi zy -tów ka w Zjed no czo nym Kró le stwie.Pol ska szko ła bram kar ska za pew ni łaWy spia rzom ca łą ga mę gol ki pe rów– świ rów jak Bo ruc, moc nych w gę biejak To masz Kusz czak i Woj ciech Szczęs -ny, ale też grzecz nych jak Łu kasz Fa- biań ski.

BAM BI FI KA

W BRAM CE AR SE NA LU

Wbrew – wca le nie krzyw dzą ce mu– ste re o ty po wi, obec nie naj lep szewra że nie spra wia właś nie naj grzecz -niej szy z na szych bram ka rzy na Wy- spach. Łu kasz Fa biań ski na twar dzie lawpraw dzie nie wy glą da, ale w rze czy -wi sto ści jest praw dzi wym męż czyz ną,któ ry po tra fi wal czyć o swo je. Eks per -

ci z TVP zwy kli na zy wać ta kich za wod -ni ków „fig hte ra mi.

Fa biań ski od lat miał pod gór kę – naza u fa nie tre ne rów przy cho dzi ło mucze kać za wsze dłu żej od resz ty. W Le giiprzez la ta był w cie niu Ar tu ra Bo ru ca,a gdy tra fił do Ar se na lu Lon dyn zde cy -do wa nie wy żej sta ły ak cje Jen sa Leh- man na i Ma nu e la Al mu nii.

Nie miec skoń czył już ka rie rę, aleHisz pan wciąż upie ra się, że nie po- wie dział jesz cze osta t nie go sło wa. Nara zie gó rą jest Fa biań ski, któ ry wresz- cie za pra co wał so bie na uzna nie Ar se -na Wen ge ra. Fran cu ski szko le nio wiec„Ka no nie rów” lu bi ry zy ko wać i sta -wiać na mło dych pił ka rzy, ty le tyl ko,że ta re gu ła do ty czy ra czej za wod ni -ków z po la. Bram karz po wi nien byćosto ją spo ko ju. To on nie mo że po peł -nić ani jed ne go błę du. Po licz cie so biekie dyś pod czas oglą da nia me czu, ilekik sów no tu ją po moc ni cy i na past ni cy– mnó stwo!

Je śli jed nak strze lą bram kę lub wy -jdzie im ja kieś cu dow ne po da nie, niktnie pa mię ta wpa dek. U bram ka rzychęt niej za pa mię tu je my błę dy.

Łu kasz Fa biań ski w Le gii na zy wa nybył „Bam bim” i trze ba przy znać, że napier wszy rzut oka ten pseudo nim pa- su je do nie go jak ulał. W rze czy wi sto -ści jed nak jest zgo ła ina czej. To nie ktoin ny, tyl ko właś nie Fa biań ski po tra fiłpew ne go ra zu przed ka me ra mi dać dozro zu mie nia wi dzom, co my śli o in te li -gen cji Grze go rza La ty, pre ze sa PZPN-użar tu ją ce go w pry mi tyw ny spo sób.

SZCZĘS NY DO BEC KHA MA:

JAK MASZ NA IMIĘ?

Na dru gim bie gu nie jest in ny Po lakz Ar se na lu – Woj ciech Szczęs ny. Na ra -zie Ar se ne Wen ger kon sek wen tnie po- ka zu je sy no wi Ma cie ja Szczęs ne gomiej sce w sze re gu, ale z każ dym je gowy stę pem w me czu pu cha ro wym (lubna wet li go wym, gdy kon tu zjo wa nyjest „Bam bi”) mło dy gol ki per wy sy łasy gnał do Wen ge ra: „Ha lo, po staw namnie!”.

Ko men ta to rzy w An glii nie ma jąwąt pli wo ści, że ta kie go ta len tu daw -

Pol skie cha rak te ryczy li na si bram ka rze na Wy spach

ŁUKASZ FABIAŃSKI

mir | styczeń 2011 strona 34

Page 35: MIR Luty 2011

no w oko li cach Lon dy nu nie by ło.Oczy wi ście, An gli cy ma ją nie co spa czo -ne spoj rze nie – u nich w ogó le do brychbram ka rzy (po za Joe Har tem z Man -che ste ru Ci ty) nie ma. Na wet jed nakz ich per spek ty wy moż na do strzec, ja -ka róż ni ca dzie li Szczęs ne go od zwy -kłe go so lid ne go bram ka rza.

Szczęs ny lu bi udzie lać so czy stychwy wia dów, w któ rych odzna cza się niela da bu tą i pew no ścią sie bie. Czy toźle? Na ra zie na pew no jesz cze mu nieza szko dzi ło. Choć by ło bli sko – kie dyś,gdy z pił ka rza mi Ar se na lu tre no wałDa vid Bec kham, mło dy Po lak pod szedłdo gwia zdo ra i – dla żar tu – przed sta -wił się Bec kha mo wi, po czym za py tał,jak się na zy wa. Wie lo let ni ka pi tan re- pre zen ta cji An glii był po noć bli ski wy- mie rze nia cio su.

Na plus Woj cie cho wi Szczęs ne mutrze ba od dać, że sam przy zna je się doswo ich bra ków. – „Mam prob le myz do kład ny mi wy bi cia mi pił ki „- po wta -rzał wie lo krot nie.

KUSZ CZAK W STAJ NI

Z MO U RIN HO I RO NAL DO

Nie złą ga du łą jest też To masz Kusz- czak z Man che ste ru. Pry wat nie, bar- dzo sym pa tycz ny gość. Służ bo wo? Nabo i sku lu bi krzyk nąć, świet nie spi su jesię też na li nii. Ma chy ba naj lep szy re-f leks w hi sto rii pol skie go fut bo lu. Mateż jed nak je den prob lem. Na zy wa sięon Ed vin van der Sar. Ho len der skibram karz przez 5 lat udo wad niał Ale- xo wi Fer gu so no wi, że nie po trze bu jein ne go gol ki pe ra. Kusz czak przy da wałsię mu wy łącz nie wte dy, gdy van derSar był kon tu zjo wa ny lub Man che stergrał o mniej zna czą ce la u ry.

To masz Kusz czak rów nie chęt nie coSzczęs ny udzie la wy wia dów. Nie ste ty– mó wi w nich wciąż to sa mo: że mu sipo waż nie po roz ma wiać z tre ne rem. Nara zie z je go roz mów nic nie wy ni ka.

Pier wszym bram ka rzem na Old Traf- ford pew nie ni gdy nie zo sta nie, ale nabrak ofert nie bę dzie mógł na rze kać.Dość po wie dzieć, że je go agen tem jestJor ge Men des, Por tu gal czyk, któ ry re- pre zen tu je in te re sy m.in. Jo se Mo u -rin ho i Cri stia no Ro nal do.

Do dat ko wym atu tem Kusz cza ka jestpo nad 50 wy stę pów w bar wach Man- che ste ru Uni ted i led wie kil ka drob- nych wpa dek. Ogól ny bi lans na pew nonie znie chę ci kup ców.

DER BY GLAS GOW BEZ BO RU CA

– TO NIE TO SA MO!

Przy go dę z Wy spa mi za koń czył jużAr tur Bo ruc. Nie ozna cza to jed nak, żemiej sco wi ki bi ce o Po la ku za pom nie li.Der by Glas gow już ni gdy nie bę dą ta -kie sa me. Je go Cel tic za cza sów świet- no ści Po la ka, nie tyl ko wy gry wał nabo i sku, ale rów nież po za nim...

Ki bi ce „Cel tów” z pew no ścią ko ja rząBo ru ca z pew nej gry na kra jo wym po-d wór ku i Li dze Mi strzów. Swe go cza su

mó wi ło się na wet, że by łym bram ka -rzem Le gii za in te re so wa ny był AC Mi -lan.

Ko niec koń ców, Bo ruc tra fił doWłoch. W Fio ren ti nie wie dzie mu sięróż nie. Ra czej się nie wy bi ja i pew nietęsk ni za Wy spa mi. To tu taj miałwszyst ko: sła wę, pie nią dze i wiel kąfor mę.

Miał też emo cje. Tak bar dzo po- trzeb ne każ de mu bram ka rzo wi, któ ryma rzy o ka rie rze nad Ta mi zą! !

ŁŁuu kkaasszz SSaa wwaa llaa

TOMASZ KUSZCZAK

ARTUR BORUC

strona 35 styczeń 2011 | mir

Page 36: MIR Luty 2011

PRA

CA PRACA CORK

PRACA NA STANOWISKU KELNER/KELNERKA Restauracja w centrum Cork poszukuje osób na stanowiska Kelner/Kelnerka. WWyymmaaggaannee:: minimum 4-Letnie doświadczenie na podobnym stanowisku. Mile widziane doświadzenie na stanowisku supervisor. Praca w pełnym wymiarze godzin – 39 tygodniowo, 7,5 godziny dziennie. CV prosimy przesyłać na adres [email protected]

GRAFIK KOMPUTEROWY – LITTLE ISLAND, CORKMagazy RSVP który jest nr 1 w Irlandiijeżeli chodzi o magazyn o celebrytach poszukuje grafika komputerowego. Praca na pełny etat – kontrakt. Oferta kierowana jest do osób, które posiadają zamiłowanie do stylu, mody i innowacyjnego wzornictwa zgodnego z prowadzonym przez magazyn. CV wraz z listem motywacyjnym prosimy przesylać do: Michael Mulcahy,[email protected]

SPRZEDAWCA W MALLOWPraca na 1/2 etatu, ok 10 godzin tygodniowo, elastyczny czas pracy.Godziny pracy mogą obejmować weekendy. Doświadczenie na podobnym stanowisku mile widziane, ale nie wymagane. DDoo oobboowwiiąązzkkóóww pprraaccoowwnniikkaa nnaalleeżżyy::obsługa klienta, obsługa kasy, wykładanie towaru itp.WWyymmaaggaannaa bardzo dobra znajomość języka angielskiego. CV prosimy składać osobiście lub listownie: THE CARRY OUT, Old Cork Road, Mallow, CO Cork lub na adres e mail: [email protected]

PRACA DUBLIN

SPRZEDAWCA (doświadczenie w salonie fryzjerskim)Dundrum-Dublin 14Hairspray poszukuje energicznych osóbna stanowisko sprzedawcy w Dundrum w salonie fryzjerskim. Kandydat musi być

wykfalifikowanym fryzjerem lub praktykantem. WWyymmaaggaannaa umiejętność przedłużaniawłosów i kręcenia loków metodą ghd. CV prosimy przesyłać na adres e-mail: [email protected]

Potrzebujesz Boga w swoim życiu?Jeśli pragniesz odmiany, chcesz czegoś nowego, wierzysz, że jest coś więcej,przyjdź na spotkanie Polskiej Grupy Biblijnej. Doświadcz obecności Boga i mocy Jego Słowa w swoim życiu. Dowiedz się, kim jest Bóg. Jaki jest Jego charakter. Z Bogiem wszystko jest możliwe!!! Kontakt i dalsze informacje: Artur 0857872277 Monika 0857727340Zapraszamy

PRACA DUBLIN

SPRZATACZKA, DUBLIN 2Guesthouse w centrum Dublina poszukuje osób do sprzątania. DDoo oobboowwiiąązzkkóóww należy ogólny poziomutrzymania porządku oraz pomoc przyobsłudze podczas śniadania. WWyymmaaggaannee minimum 2- 3-letnie doświadczenie w 3 lub więcej gwiazdkowym hotelu. Wymagany komunikatywny angielski. Praca 4-5 dniw tygodniu, 20-30 godzin tygodniowo, 4-6 godzin dziennie. CV prosimy kierować do: Ms Carla Boscona adres: Trinity Lodge, 12 South Frederick Street, Dublin 2.FAX 01 6170999 E-MAIL: [email protected]

NIGHT PORTER, DUBLIN 1Praca na 1/2etatu. Do obowiązków należy: przyjmowanie gości, obsługa klienta, przygotowanie jadalni na śniadania. WWyymmaaggaanneejakiekolwiek doświadczenie. CV prosimy składać do: Majella Hilliard NA ADRES E-MAIL: [email protected]

LIMERICK

Zarudnie fryzjerkę damsko-meską LimerickPoszukuję kreatywnej fryzjerki damsko-męskiej z językiem angielskim do pracy w salonie w Limerick od zaraz. CV PROSZE KIEROWAC NA ADRES E [email protected]

MECHANIK SAMOCHODOWY, CO.DOWNPraca na stanowisku mechanik samochodowy. WWyymmaaggaannaa dobra wiedzana temat pasków rozrządu oraz sterowania silnikiem. Wymagane 5 lat doświadczenia. Prosimy o kontakt z: Thomas Magee, na nr tel. 07778853620 lub 02897512893

OFERTA STAŻU – KUCHARZ, CO. ANTRIMPraca na pełny etat, 40 godzin tygodniowo. Wcześniejsze doświadczenie nie jest wymagane, pełne szkolenie zostanie przeprowadzone. Jeżeli potrzebujesz więcej informacji lub chcesz umówić się na rozmowę kwalifikacyjną zadzwoń: 02892638256

KSIĘGOWY, CO.ANTRIMWymagane odpowiednie kwalifikacjeoraz doświadczenie na podobnym stanowisku. Do obowiązków należeć będzie: fakturowanie, rozliczenia vat,payroll, itp. CV proszę kierowaĆ na email:[email protected] LUB VIA NA EMAIL:www.jobcentreonline.com

PRACA NA DELI. NEWRY, CO.DOWNWymagane minimum 1 rok doświadczenia na podobnym stanowiskuoraz Food Hygiene Certyficate. Praca w pełnym wymiarze godzin. Proszę o wypełnienie jobcentre application form dostępnego w najbliższym biurzeJobs and Benefits oraz Social Welfare, a następnie o przesłanie go do: John Tinnelly, Ghann Filling Station, 43 Warrenpoint Road, Rostrevor, BT34 2PS

CAŁA IRLANDIA

ZOSTAN KONSULTANTKA ORIFLAME...Współpracę z Oriflame możesz traktowaćjako podstawowe zajęcie lub jako sposóbna zasilenie domowego budżetu. Możeszteż kupować taniej dla siebie, swojej rodziny I znajomych. Pracujesz wtedy,kiedy masz czas I ochotę - ta praca dostosowuje się do Twoich potrzeb!Nie musisz zamawiać co katalog ani za określoną kwotę, zarabiasz od 23-35%.Naprawde warto. Prezent ode mnie: KOSMETYKI O WARTOSCI50¤ otrzymasz absolutnie za darmo zarazpo drugim minimalnym zamowieniu:-)Zapraszam, Kasia 087 12 68 336

mir | styczeń 2011 strona 36

Page 37: MIR Luty 2011

INFO

RM

ATO

R

strona 37 styczeń 2011 | mir

WAŻNE TELEFONY:

AAmmbbaassaaddaa RRzzeecczzyyppoossppoolliitteejj PPoollsskkiieejjww DDuubblliinniiee5 Ailesbury Road, Ballsbridge, Dublin 4tel. (+353-1) 283 08 55fax (+353-1) 269 83 09Godziny urzędowania: pon.-pt.: g. 8.30-16.30Adresy e-mail:Sekretariat: [email protected]:[email protected] polityczny:[email protected]łł KKoonnssuullaarrnnyy AAmmbbaassaaddyy RRPP4-8 Eden Quay, Dublin 1tel. (+353-1) 871 80 20fax (+353-1) 872 77 92TELEFON ALARMOWY: 087 22 77 085wyłącznie do zgłaszania przypadków nadzwyczajnych(zgony, aresztowania, szpitale etc.)Godziny przyjęć:pon., śr., pt.: g.9.00-14.00wt., czw.: g. 3.00-18.00Godziny przyjęć w dziale wizowym:pon. - nieczynnewt., czw.: g. 14.00-17.00śr., pt.: g. 9.00-12.00Linie telefoniczne: pon., śr., pt.: g. 13.30-16.30wt., czw.: g. 10.00-13.00Adresy e-mail:Sekretariat: [email protected] wizowe: [email protected] paszportowe: [email protected] SSttaattiioonnAnglesea Street, Cork City Co. Cork, Tel.: +353 21 452 2000FFAASS ((iirrllaannddzzkkii uurrzząądd pprraaccyy))Tel.: 1800 33 34 25Tax Office RevenueTel.: 021 602 7000MMeecchhaanniikkaa SSaammoocchhooddoowwaa ((CCoorrkk))Tel.: 087 986 88 93PPoorraaddnniiaa ŻŻyycciiaa RRooddzziinnnneeggoow kościele St. Augustines- Washington St., CorkZapisy do poradni - osobiście lub SMS (0876951913)DDuusszzppaasstteerrssttwwoo PPoollsskkiiee ww IIrrllaannddiiii14, High Street, Dublin 8Tel.: 087 239 32 35PPoorraaddyy ssooccjjaallnnee ii kkssiięęggoowweeTel.: 021 427 83 49

NIEZALEŻNY ZWIĄZEK PRACOWNIKÓW – INDEPENDENT WORKERS UNION SEKCJA POLSKA9 LIBERTY STREET, CORK 021 242 9531, 021 239 5280 [email protected] www.union.ie/polska

ZNAJ SWOJE PRAWA W PRACY! SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI – ZAPISZ SIĘ DO ZWIĄZKÓW!

DLACZEGO IWU? · Jako jedyny związek mamy osobne polskie biuro dedykowane Polakom i pracownikom z EuropyWschodniej

· Nie odmawiamy pomocy (w przeciwieństwie np. do SIPTU) osobom indywidualnym i małym grupompracowników, każda sprawa jest dla nas ważna

· Od 2005 roku pomogliśmy już ponad 3 tys. Polakówbronić swoich praw w pracy i robimy to nadalkażdego dnia, mamy największą ilość polskichspraw na południu Irlandii, jesteśmy stale polecani przez członków związku nowym osobom

· Znaczna większość ze spraw przez nas prowadzonych kończy się ugodą dzięki naszej renomie wśród sędziów i reprezentantów pracodawców oraz dzięki naszej praktyce, doświadczeniu i znajomości prawa pracy

SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO KONTAKTU Z NASZYM BIUREM.

Page 38: MIR Luty 2011
Page 39: MIR Luty 2011
Page 40: MIR Luty 2011