Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka...

65
Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka Ma³opolska

Transcript of Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka...

Page 1: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

Mieczys³aw CzumaLeszek MazanMarcin ¯erañski

S³owacka Ma³opolska

Page 2: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

Słowacka Małopolska

Mieczysław CzumaLeszek Mazan

Marcin Żerański

Słowacka Małopolska

Pracownia na PastwiskachCieszyn 2014

Page 3: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

Słowacka Małopolska

Spis treści

Witajcie w Małopolsce 7

Wspólna historia 13

Kalendarium wybranych wydarzeń 15Historia zbliżyła nas do siebie już przed wieloma wiekami… 15 • Mała wojna w wielkiej wojnie 23 • Ku-rierskie szlaki 26 • Do Polski na skrzydłach 29 • Żeliwne słupki 32

Słowackie ślady w Krakowie 37Stare Miasto 39 • Małopolskie i słowackie klejnoty gotyckiej rzeźby 39 • Burmistrz Krakowa z Lewo-czy 44 (Miedź ze Spisza 45) • Pałac Spiski 47 • Cypserowie – spiski ród pod Wawelem 49 • Ojcze nasz po słowacku 51 (Nabożeństwa ewangelickie dla Słowaków 51) • Bursa młodzieży zza południowej granicy 52 (Słowacka młodzież w protestanckim gimnazjum 54) • Kazimierz 55 • Kaplica „króla Sło-wacji” 55 • Swoszowice 57 • Fedrowali tu gwarkowie zza Karpat 57 (Dla zdrowia – swoszowickie wody siarczane 58) • Łagiewniki 59 • Słowacka kaplica Matki Boskiej Siedmiobolesnej 59

Słowackie ślady w Małopolsce 63Wielkanoc koło Miechowa 65

Król Madagaskaru 65 • Tu, gdzie Maurycy Beniowski ślubował 67Wieliczka 69

Znad Wagu i Orawy po wielicką sól 69 (Goście w kopalni 70)Tarnów 71

Gotycki mistrz z Bardiowa 71Tropie 73

Święty Świerad, patron Słowaków i Polaków 73Gorlice 77

Słowaccy kalwiniści nad Ropą 77 • Dom Polsko-Słowacki im. Dušana Jurkoviča 78 (Dom Polsko-Sło-wacki w Czyrnej koło Krynicy-Zdroju 78)

Okolice Gorlic 79Architekt ludzkiej pamięci 79 (Małopolskie cmentarze wojenne zaprojektowane przez Dušana Jurko-viča 80)

Słowacka Małopolska

TekstMieczysław Czuma, Leszek Mazan, Marcin Żerański

Konsultacja merytorycznaVlasta Juchniewiczová

Projekt typograficzny, skład i łamanie oraz rysunki i mapkiMarcin Żerański

ZdjęciaMarcin Żerański

Redakcja i korektaMonika i Marcin Żerańscy

WydawcaPracownia na Pastwiskach, ul. Wiewiórcza 11, 43-400 Cieszyn, tel.: 695 758 720, 605 433 693e-mail: [email protected], www.napastwiskach.pl

Druk i oprawaDrukarnia Wydawnictwa „Arka”, Cieszyn (www.arkadruk.pl)

Książka została złożona pismem Myriad Pro i Futuratee, a wydrukowana na papierze Alto 90 g/m2 (wkład)i Premium Box 250 g/m2 (okładka)

Publikacja powstała na zlecenie Województwa Małopolskiego

Wydanie pierwszeISBN 978-83-939300-0-5

Copyright © by Mieczysław Czuma, Leszek Mazan, Marcin Żerański, 2014Copyright © by Pracownia na Pastwiskach, 2014

All rights reserved. Wszystkie prawa zastrzeżone.Żadna część ani całość tej publikacji nie może być bez pisemnej zgody Wydawcy powielana, reprodukowana, przenoszona na inne nośniki, bądź przechowywana w jakiejkolwiek bazie danych.

Page 4: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

Słowacka Małopolska

Zdynia 81Watra Łemków ze wszystkich stron świata 81

Andrzejówka, Leluchów i Bogusza 82Ikony Wiktora Zompha z Bardiowa 83

Pieniny i Sromowce Niżne 84Tyżeś to, bracie Cyprianie…? 84 • Dunajec – wspólna rzeka – wspólna sprawa 89

Nowy Targ 89Nowotarskie okno na Słowację 89 (Mosty przyjaźni 90) • Lutować, reperować garnki, rondle… 91 Transgraniczny Trakt Tradycji – Cezhraničná cesta tradícií 92

Tatry i Zakopane 94O Słowaku, co króla na Wawel wodził 94 (Nad Tatrami błyska się, gromy dziko biją… 95)

Kalwaria Zebrzydowska, Wadowice, Limanowa 99Słowacy w polskiej Jerozolimie 99 • W mieście rodzinnym św. Jana Pawła ii 100 • Międzynarodowa Pielgrzymka Romów do Limanowej 101

Marcyporęba koło Wadowic 102Dom polsko-słowacki na polsko-słowackim szlaku 102

Kęty 103Bratysławskie korzenie duchowe baptystów z Kęt 103

Między Kętami a Oświęcimiem 105Słowacki malarz narodowy na małopolsko-śląskim pograniczu 105 (Obrazy Petera Michala Bohúniaw małopolskich świątyniach 106)

Oświęcim 108Pierwsze przywieziono Słowaczki… 108 • Album słowackiej żydowskiej dziewczyny 109

Spisz i Orawa 111Mniejszość słowacka na Spiszu i Orawie 111 (Miejscowości w polskich częściach Spisza i Orawy 112 Msze rzymskokatolickie w języku słowackim w polskich częściach Spisza i Orawy 112) • Na Spi-szu 113 (Michal Dočolomanský 115) • Na Orawie 116 (Mária Medvecká 116 • Ján Vojtaššák 117 • Emil Zaitz 118) • Biskup spod Popradu – pierwszy wśród małopolskich ewangelików 119 (Spiska ojczyzna pastora Hönela 119)

Bibliografia 121

Skorowidz osób 123

Witajcie w Małopolsce!Z całą pewnością pobyt na tej ziemi będzie dla Was miłym przeżyciem i dostarczy wszyst-kim niezapomnianych wrażeń. To przecież region, który na całej swojej południowej gra-nicy sąsiaduje ze Słowacją, pielęgnuje liczne ślady wzajemnych związków historycznych, daje także świadectwo dynamicznych obopólnych kontaktów współczesnych.

Małopolska to region niezwykle urozmaicony i to zarówno pod względem różno-rodności występujących tu krajobrazów, jak i nagromadzonego na tym obszarze wielo-wiekowego dziedzictwa kultury. Na jej obraz składają się pasma Karpat ukoronowane szczytami Tatr, nadwiślańskie równiny z królewskimi ostępami Puszczy Niepołomickiej, kredowe jurajskie skały skrywające ruiny średniowiecznych zamków. Tutejsze opactwa i klasztory pełne są świadectw bogactwa duchowego, a także nawarstwiających się przez wieki dokonań cywilizacyjnych zamieszkujących tę ziemię pokoleń. Leżące na dawnych ruchliwych szlakach handlowych wioski, miasta i miasteczka pielęgnują odziedziczone po przodkach oryginalne obyczaje i tradycje znajdujące swoje odbicie w strojach, tańcach, muzyce, a także w niezliczonych smakach regionalnych potraw.

Małopolska przyjmuje swoich gości w coraz to bardziej komfortowych warunkach, z każdym rokiem wzbogaca o nowe atrakcje swoją ofertę turystyczną kierowaną do wciąż rosnącej rzeszy przybyszów (to już ponad 13 milionów osób rocznie). Rozwija się więc sieć turystycznych szlaków, zarówno tych tradycyjnych, czyli pieszych, rowerowych czy wod-

Page 5: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

Słowacka Małopolska

nych, jak też i tych bardziej ekskluzywnych, ale też i coraz to bardziej popularnych, prze-mierzanych w siodle. Przybywa ścieżek prowadzących przez warte poznania ekosystemy przyrodnicze, coraz to nowe atrakcje oferują skanseny, parki krajobrazowe i rezerwaty przyrody. Pielęgnuje się zabytki sztuki i kultury, przywraca urodę pamiętającym prze-szłość dworom i pałacom, zabezpiecza ruiny wpisanych w historię zamków. Prawdziwym skarbem są wiekowe drewniane kościoły, ale też nie da się przejść obojętnie obok nowo-czesnych wież widokowych wyrastających w szczególnie uczęszczanych miejscach, nie da się pominąć czynnych latem i zimą wyciągów oraz kolejek górskich.

Województwo małopolskie zajmuje obszar 15 190 km2, to jest około 5% powierzch-ni całego kraju (w średniowieczu, a i w czasach późniejszych, Małopolska była o wiele

rozleglejsza, sięgała aż po Radom i Lublin), a mieszka-ją tu 3 miliony 354 tysiące osób (to 8,7% ludności Pol-ski). Jest to jeden z najbardziej atrakcyjnych regionów turystycznych tej części Europy. Ukryte w ziemi i bo-gate w cenne pierwiastki mineralne wody wypływają tu na powierzchnię w znanych uzdrowiskach (Rabka, Szczawnica, Piwniczna, Muszyna, Żegiestów, Krynica, Wapienne, Wysowa i Swoszowice w Krakowie), a rzeź-ba powierzchni terenu i uroda krajobrazów sprawiają, że podziwiać w tych stronach można liczne parki na-rodowe (Gorczański, Babiogórski, Magurski, Ojcowski, Pieniński i Tatrzański).

Szczególne miejsce na mapie Małopolski zajmu-je Kraków, przez kilka stuleci (do końca xvi wieku)

stolica Polski, miasto uniwersyteckie od 650 lat, centrum nauki (obecnie na tutejszych wyższych uczelniach kształci się ponad 200 tysięcy studentów), siedziba licznych muze-ów i instytucji kultury, miasto papieża św. Jana Pawła ii. Jego położone w obrębie Plant staromiejskie centrum, z nienaruszonym od roku 1257 rysunkiem placów i ulic, a także Kazimierz, dawna dzielnica żydowska, oraz pobliska kilkusetletnia kopalnia soli w Wie-liczce – wszystko to trafiło już w roku 1978 na pierwszą Listę Światowego Dziedzictwa

regionhistorycznyMa³opolska

regionhistorycznySpisz

Warszawa

Bratys³awa

Kraków województwoma³opolskie

RadomLublin

regionhistorycznyOrawa

S£OWACJA

POLSKA

Kulturowego i Naturalnego unesco. Obecnie tę światową listę Małopolska wzbogaca jeszcze o kopalnię soli w Bochni i Muzeum Żup w Wieliczce, o były obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, o manierystyczny zespół klasztorny w Kalwarii Ze-brzydowskiej oraz o osiem unikatowych drewnianych świątyń z terenów górskich – czte-ry kościoły (Binarowa, Dębno, Lipnica Murowana, Sękowa) i cztery cerkwie (Powroźnik, Owczary, Kwiatoń, Brunary Wyżne).

Granica pomiędzy Polską a obszarami zamieszkałymi przez ludność słowacką prze-biegała zawsze szczytami Karpat i Tatr. Zawiłe koleje wypadków dziejowych sprawiły, że wszystko to, co znajdowało się po południowej stronie gór, przez długie stulecia nosiło nazwę Górnych Węgier. Ale kontakty pomiędzy mieszkańcami po obu stronach granicy zawsze były ożywione. Przez karpackie przełęcze wożono na południe sukno, zarówno to sprowadzane z Flandrii, jak i miejscowe, wytwarzane nad Wisłą. Dużym powodze-niem cieszyły się nad Dunajem także i inne małopolskie towary: wydobywany w Olkuszu i Sławkowie ołów oraz bocheńska i wielicka sól kamienna. Z południa na północ przy-wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry. Towary te często wędrowały da-lej drogą lądową do Torunia, skąd zabierały je w świat pełnomorskie statki. Kontaktom handlowym towarzyszyła też wymiana kulturalna. A wszystkiemu sprzyjała oparta o słowiańskie korzenie wspólnota językowa.

Popularne przysłowie: „Polak, Węgier – dwa bratanki i do szabli, i do szklanki”, ma swoją wielowiekową tradycję. Szczególnie popularne stało się w xviii stuleciu, kiedy po-konani przez Moskali powstańcy, jakimi byli konfederaci barscy, znaleźli schronienie za południową granicą. Ale sojusze i wspólne rycerskie biesiady odnotowują kroniki już w wieku xiii (tak było podczas zaprzysiężenia wieczystego pokoju na zjeździe spiskim w roku 1214, gdy podpisywano układ w sprawie Rusi Halicko-Włodzimierskiej).

Niezwykle ciekawą tezę na temat tego głęboko zakorzenionego w polskiej (a także i węgierskiej) świadomości powiedzenia przedstawił Martin Homza, profesor w katedrze historii Słowacji na Uniwersytecie Komeńskiego w Bratysławie. Otóż uzasadnia on, że Polacy poza swoją południową granicą nie stykali się przecież z etnicznymi Węgrami, ale z Uhorcami, to jest obywatelami państwa węgierskiego (uhorskiego). A tymi byli za-mieszkujący te tereny Słowacy, z którymi ze względu na podobieństwo językowe zawsze

Witajcie w Małopolsce!

Page 6: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

�0

Słowacka Małopolska

��

łatwo można było się porozumieć. I to właśnie z nimi polska szlachta – bez pomocy tłu-maczy – mogła sięgać i do szabel, i do szklanek.

Bliskie są nie tylko nasze języki, pokrewne są też tradycje i obyczaje, wspólne są źród-ła początków tej samej religii, łączy nas kult tych samych bohaterów. Już na początku xi wieku, Świerad, pustelnik z małopolskiego Tropia powędrował do Nitry, aby tam wstąpić do klasztoru i stać się potem patronem nitrzańskiej diecezji. Od xiv stulecia grzbietami Karpat, w kilku emigracyjnych falach, wędrowały kolejne plemiona wołoskie, zaprowadzając po obu stronach granicy tę samą kulturę pasterską. Wywodząca się ze Spi-sza familia Turzonów dała stołecznemu Krakowowi dwóch znakomitych burmistrzów; z kolei ród spiskich Cypserów zapisał się w dziejach podwawelskiego grodu działalnością rajców miejskich, wydawców książek, budowniczych i przedsiębiorców (to jeden z nich wprowadził w 1855 roku w Krakowie jednokonne kryte dorożki). A leżąca na Via Magna, to jest na szlaku łączącym Adriatyk z Bałtykiem, spiska Lewocza pośredniczyła w cza-sach odrodzenia w handlu pomiędzy Krakowem i Wenecją. Jednakowo zachwycają świat dzieła Wita Stwosza i Pawła z Lewoczy. Akademia Krakowska kształciła na przełomie xv i xvi stulecia pochodzących ze Słowacji żaków, tak jak i działające w xvi wieku w Krakowie gimnazjum ewangelickie, a w czasach kontrreformacji wywodzący się z ar-chidiecezji krakowskiej księża głosili na Spiszu i Orawie kazania w języku słowackim, przyczyniając się przez to do budzenia tam narodowej świadomości. W pierwszej poło-wie xix stulecia Ľudovít Štúr, nauczyciel liceum w Preszburgu (obecnie Bratysława), ko-dyfikator literackiego języka słowackiego, propagował twórczość polskich romantyków oraz krzewił znajomość historii Polski wśród młodzieży słowackiej.

Dziś miastami partnerskimi są Kraków i Bratysława, województwo małopolskie współpracuje z krajami (słowackimi województwami) preszowskim i żylińskim, liczne i zażyłe kontakty zawiązały pomiędzy sobą poszczególne miasta powiatowe, powiaty, po-mniejsze miejscowości, a także i gminy.

Publikacja ta oprowadza po miejscach powiązanych ze Słowacją na terenie Mało-polski, podąża po słowackich śladach odciśniętych w polskiej obyczajowości i kulturze. Autorzy nie unikają również tematów trudnych, nie uchylają się przed ukazywaniem wza-jemnych zadrażnień i konfliktów. Takie też zdarzały się między sąsiadami. Dochodziło

do nich na przykład w czasie sporów o przebieg granicy na Spiszu i Orawie po pierwszej i drugiej wojnie światowej. Polaków boleśnie dotyka zaangażowanie Słowacji po stronie hitlerowskich Niemiec we wrześniu 1939 roku. Nad Wisłą pamięta się jednak i o tym, że słowaccy patrioci walczący z faszystowskim państwem księdza Tiso wstępowali do for-macji polskiego ruchu oporu. Szacunkiem otacza się pamięć o słowackich uczestnikach powstania warszawskiego (1.08–3.10.1944). Międzynarodowy oddział, w którym walczyło 28 Słowaków, 6 Gruzinów, 3 Węgrów, Czech, Ukrainiec i 18 Polaków, nazwano „plutonem Słowaków”. Dowodził nim Słowak, podporucznik Mirosław Iringh (pseudonim „Stan-ko”), którego imieniem nazwany został warszawski skwer u zbiegu ulic Wilanowskiej i Czerniakowskiej. W czasie składania tam wieńców w 2013 roku pod głazem upamięt-niającym ten oddział ambasador Republiki Słowackiej w Warszawie Vasiľ Grivna powie-dział: „Walcząc w szeregach Armii Krajowej, przeciwko hitlerowskim Niemcom, Słowacy bronili honoru naszego narodu i ojczyzny”. Towarzystwo Słowaków w Polsce poświęciło bohaterom zza Karpat publikację Słowacy w Powstaniu Warszawskim (Kraków 1994), wy-daną z okazji 50. rocznicy wybuchu powstania.

Podziw i szacunek budzić musi naród słowacki, który pozbawiony przez tysiąc lat własnej państwowości potrafił nie tylko przechować swój język i kulturę, ale też przez cały ten czas obecny był poprzez swoje dokonania na europejskiej arenie. Wielu bohate-rów urodzonych na południe od Tatr trafiło także do tradycji i literatury polskiej, stało się trwałą cząstką tutejszej kultury. Należy do nich Juraj Janosik, którego postać stała się natchnieniem dla epopei i wierszy Kazimierza Przerwy-Tetmajera, utworów Jana Kasprowicza. Jest nim Maurycy Beniowski, Słowak z urodzenia, Polak z wyboru, jedna z najbarwniejszych osobowości xviii-wiecznej Europy. Jego nieprawdopodobnie barwna biografia zafascynowała Wacława Sieroszewskiego, a Juliusz Słowacki, jeden z wieszczów polskiego romantyzmu, imieniem tego bohatera zatytułował swój wspaniały, napisany w formie powieści, poemat historyczny.

Od kiedy Polska i Słowacja znalazły się w Unii Europejskiej, znikły bariery na grani-cy, biegnącej od tysiąca lat grzbietami Beskidów i Tatr. Staliśmy się sobie bardziej bliscy, niż kiedykolwiek wcześniej. Warto więc, czytając tę publikację, poznać się wzajemnie jeszcze lepiej.

Witajcie w Małopolsce!

Page 7: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Rzeźby górników z kopalni soli na Rynku Górnym w Wieliczce

Wspólna historia

Page 8: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Kalendarium wybranych wydarzeńi w. p.n.e. – ii w. n.e. – część obszaru obecnej Słowacji zamieszkiwali celtyccy Kotyno-wie (Kotyni), którzy w rejonie dzisiejszej Wieliczki eksploatowali sól (patrz: Znad Wagu i Orawy po wielicką sól, str. 69).

vi w. – na obecnej ziemi słowackiej osiedliły się plemiona słowiańskie.

Początek ix w. – początek x w. – istniało Państwo Wielkomorawskie, które za rządów Świętopełka (871–894) obejmowało między innymi obszar Słowacji, Czech i Małopolski.

Historia zbliżyła nas do siebie już przed wieloma wiekami…Małopolskę i Słowację historia zbliżyła i połączyła już w odległych stuleciach, bo ponad tysiąc lat temu. W pierwszych latach IX wieku na dzisiejszych terenach Słowacji, Czech i Węgier powstało jedno z najstarszych państw słowiańskich jakim była Wielka Morawa. W pewnym okresie do tego organizmu przyłączone zostało także i plemienne państwo Wiślan, obejmujące ziemie dzisiejszej Małopolski. Tak więc naszym przodkom już wte-dy przynależeć przyszło do tej samej państwowej wspólnoty. Co więcej, jedni i drudzy w tamtych właśnie czasach zostali ochrzczeni w oparciu o szczególny rytuał. Przyjęli mianowicie chrześcijaństwo według obrządku staro-cerkiewno-słowiańskiego.

Tallinn

RygaMoskwa

Miñsk

Wilno

Kijów

Gdañsk

Budapeszt

Berlin

Praga

Wiedeñ

Lublana Zagrzeb

Bukareszt

Lwów

Austria

Tereny pod panowaniemprzedstawicieli rodu Jagiellonówod koñca XIV w. do koñca XVI w.

Granice wspó³czesnej S³owacji

(wg J. Tazbir )

Podano wspó³czesne nazwy miast

Sybin

Pecz

Debreczyn

Atlas wspólnoty europejskiej

Kraków

Bratys³awa

Koszyce

Warszawa

Kiszyniów

Belgrad

W I E L K I E

K S I Ê S T W O

L I T E W S K I E

K O R O N A

SiedmiogródWêgry

Inflanty

Kurlandia

Litwa Bia³oruœ

Ruœ Czarna

RuœCzerwona

Ukraina

Podole

Wo³yñMa³opolska

WielkopolskaMazowsze

Mo³dawia

Prusy

Œl¹sk

Morawy S³owacja

Chorwacja

Morze Czarne

Morze Ba³tyckie

MorzeAdriatyckie

RZECZPOSPOLITA

Pomorze

Page 9: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Ten religijny wybór miał wagę doniosłej decyzji politycznej. Władca wielkomo-rawski Rościsław I szukał sposobu jak ochronić swoją słowiańską wspólnotę przed ros-nącym naporem niemieckim, wspomaganym przez zakonników zaprowadzających obrządek łaciński. Zwrócił się więc w roku 863 do cesarza bizantyjskiego Michała III z prośbą o przysłanie do jego państwa słowiańskich misjonarzy. Władca z Konstantyno-pola chętnie spełnił życzenie, które otwierało przed nim możliwość pozyskania wpły-wów w tej części Europy. Wyprawił na Morawy doświadczonych już w takim posłanni-ctwie braci Cyryla i Metodego z Salonik, zakonników, którzy wcześniej ochrzcili księcia bułgarskiego Borysa I. O wyborze tej pary nade wszystko jednak zdecydowało to, że obaj duchowni posługiwali się mową Słowian (podobno ich matka była Słowianką).

Prowadzona w państwie wielkomorawskim działalność misyjna wywołała zdecy-dowany sprzeciw biskupów Pasawy i Salzburga. Hierarchowie niemieccy ten sposób wyznawania wiary uznali za bałwochwalstwo i nie ustawali w nieprzejednanym tę-pieniu słowiańskich praktyk. Na szczęście papież Hadrian II przyjął w 867 roku braci z Salonik, dał się przekonać o potrzebie wprowadzenia języka słowiańskiego do litur-gii, a napisany głagolicą mszał poświęcił i z całą czcią ucałował.

Po śmierci w 869 roku w Rzymie Cyryla Metody mianowany został przez Hadriana II arcybiskupem niedawno pozyskanych wiernych zasiedlających ziemie dzisiejszej Słowacji, Węgier, wschodniej Austrii i Czech. Zmarł w roku 885. Tradycja mówi, że stało się to w Welehradzie, stolicy Wielkich Moraw (dzisiejsze południowo-wschodnie Cze-chy). Tam też miał zostać pochowany.

Następcą Rościsława został Światopełk I. W czasach jego panowania (871–894) znacznie poszerzył się obszar tego słowiańskiego państwa. W granicach Rzeszy Mo-rawskiej znalazły się tereny Śląska, Rusi Zakarpackiej i Łużyc. Wtedy też częścią tej wspólnoty stała się i zamieszkała przez plemię Wiślan dzisiejsza Małopolska.

Przyłączenie ziem położonych po północnej stronie Karpat do państwa Świato-pełka udokumentowane zostało na kartach tzw. legendy panońskiej, czyli w żywocie Metodego, spisanym już po śmierci tego apostoła przez jego ucznia. Zapisano tam:

„Bardzo silny książę pogański panujący we Wisłach urągał chrześcijanom i wyrządzał im szkody”. Dalej kronikarz odnotowuje, że Metody powodowany troską słał posłów na północ z dobrą radą: „Dobrze byłoby synu, abyś się dobrowolnie ochrzcił na swojej ziemi, wówczas nie będziesz wzięty do niewoli i pod przymusem ochrzczony…” Książę Wiślan nie posłuchał życzliwych rad apostoła i Światopełk najechał w roku 874 na zie-mie położone na północ od Karpat. Tak przodkowie Małopolan znaleźli się w jednym państwie z przodkami Słowaków i przyjęli ten sam chrzest.

Najwiêkszy zasiêg pañstwaw latach 80. IX w.(wg J. Steinhübla)Podano wspó³czesne nazwy miast

Wroc³aw

Katowice

U¿horod

KrakówO³omuniec

Praga

Drezno

Lipsk

CzeskieBudziejowice

Zagrzeb

Segedyn

Oradea

DebreczynBudapeszt

Kielce

Brno

KoszycePoprad

Nitra

Pecz

Opole

Pasawa

Ostrzyhom

Trenczyn

Balaton

Wag

Wis³a

Belgrad

Wiedeñ

Bratys³awa

Tarnów

NowyS¹cz

Lublin

granicawojewództwama³opolskiego(od 1999 roku)

granicaregionuhistorycznegoMa³opolska

granica RepublikiS³owackiej

(od 1993 roku)

Państwo wielkomorawskie

Wspólna historia

Page 10: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Słowiańscy głosiciele dobrej nowiny wzorowo wypełniać musieli swoją misję. A to dlatego, że Theotmar, arcybiskup Salzburga, w roku 900 skarżył się papieżowi, że cały wschód jest już nawrócony przez uczniów Cyryla i Metodego, a w związku z tym bawarscy misjonarze nie mają tam czego szukać. Po wiekach pochodzący z Ma-łopolski papież Jan Paweł II docenił dzieło braci z Salonik i w roku 1980 uczynił Cyryla i Metodego patronami Europy.

W roku 907 Bawarczycy, w zmowie z pogańskimi koczownikami madziarskimi, uderzyli z dwóch stron na Wielką Morawę i położyli kres tej wspólnocie. Sprawujący tam kościelne zwierzchnictwo Gorazd (uczeń i następca Metodego) schronił się po północnej stronie Karpat. Madziarzy nie przekroczyli gór, za to rychło skierowali się na swoich poprzednich sojuszników. Bawaria zapewniała im bogatsze łupy niż kraj Wiślan. I to właśnie wtedy kościołem katedralnym starej słowiańszczyzny miał być nie-istniejący już przybytek św. Michała na Wawelu.

Jeżeli dziś niełatwo przychodzi zdobywać kolejne dowody na jednoznaczne potwierdzenie tych faktów to dlatego, że tacy polscy dziejopisarze jak Gall Anonim, Wincenty Kadłubek czy Jan Długosz, doskonale znający siłę i skalę cyrylo-metodiani-zmu, konsekwentnie zacierali po nim wszelkie ślady, to znaczy starannie i z uporem latynizowali ten obrządek. Tymczasem liczne wykopaliska architektoniczne świadczą o obecności niełacińskiego chrześcijaństwa nad górną Wisłą (i nie tylko) już w drugiej połowie IX stulecia.

W Wiślicy (na północny-wschód od Krakowa) odkopano w roku 1954 szczątki niewielkiego kościółka z epoki przedromańskiej, uderzająco podob-nego do świątyni z tego samego okresu odnalezionej na terenie Starégo Města na Morawach. Pod kościołem Najświętszego Salwatora na krakowskim Zwie-rzyńcu (ul. św. Bronisławy 9) odkryto w 1961 roku podobną do tej wiślickiej świątyni czworokątną budowlę z absydą. Z tym samym kręgiem kulturowym coraz śmielej wiąże się też rotundę Najświętszej Marii Panny (od XIV wieku noszącą wezwanie św. św. Feliksa i Adaukta) na Wawelu. Znakomity znawca epoki prof. Józef Mitkowski użyty w żywocie Metodego zwrot „bardzo silny książę pogański panujący we Wisłach” objaśnia tym, że siedziba tego władcy

mieściła się w licznych rozwidleniach Wisły opływających wawelskie wzgórze. To tutaj więc wyprawił się ze swymi wojami wielkomorawski Światopełk.

O wyjątkowej pozycji Krakowa w tamtym czasie świadczy wreszcie odkryty w 1979 roku przez pochodzącego z Orawy archeologa Emila Zaitza (patrz: biogram E. Zaitza, str. 118) zbiór płacideł, czyli grzywien z IX wieku. Skarb ten znajdował się w oficynie ka-

mienicy przy ulicy Kanoniczej 13 w Krakowie. Dziś tę niezwykle rzadką kolekcję oglą-dać można w Muzeum Archeologicznym przy ul. Senackiej. To największe europejskie znalezisko tej formy pieniądza (4 000 wykonanych z żelaza dymarkowego siekierek o łącznej wadze 3,5 tony) jednoznacznie wskazuje na kluczowe znaczenie nadwiślań-skiego grodu w systemie ówczesnego handlu w tej części kontynentu, a także na ścisłe powiązania Krakowa z Wielką Morawą. Takie właśnie żelazo produkowano bowiem w Mikulčicach w państwie wielkomorawskim (dziś w Czechach).

Wszystkie te wydarzenia oddalone są od nas o przeszło tysiąc lat. Trudno je do-kładnie odtworzyć z powodu nielicznych i zatartych już przekazów historycznych, ale warto o tym wszystkim pamiętać, aby mieć świadomość tego, jak bardzo byli sobie bliscy Małopolanie i Słowacy przed wiekami.

x w. – Słowacja na blisko tysiąc lat znalazła się pod panowaniem Węgrów.

Około 980 – w Małopolsce urodził się św. Świerad, patron miasta Nitra na Słowacji, die-cezji nitrzańskiej i młodzieży słowackiej (patrz: Święty Świerad, patron Słowaków i Pola-ków, str. 73).

1003–1018(?) – w czasach rządów polskiego księcia Bolesława Chrobrego tereny dzisiej-szej Słowacji należały do Polski.

xiii w. – na zniszczony przez Tatarów Spisz sprowadzono osadników niemieckich (patrz: Spiska ojczyzna pastora Hönela, str. 119).

1209 – w dokumencie króla węgierskiego Andrzeja ii znalazła się pierwsza wzmianka o Spiszu.

xiv–xvi w. – całe pogranicze polsko-słowackie (Karpaty) objęła kolonizacja wołoska.

xiv/xv w. – właścicielem dużej części zachodniej i środkowej Słowacji został Polak Ści-bor ze Ściborzyc (patrz: Kaplica „króla Słowacji”, str. 55).

Wspólna historia

Rotunda Najświętszej Marii Panny (św. św.

Feliksa i Adaukta)w Krakowie

Page 11: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

�0

Słowacka Małopolska

��

1412 – z szesnastu miast leżących na Spiszu utworzono starostwo spiskie z siedzibą w Starej Lubowli. Terytorium to było zastawem, będącym zabezpieczeniem spłaty po-życzki, jaką u polskiego króla Władysława Jagiełły zaciągnął król węgierski Zygmunt Luksemburski (patrz: Pałac Spiski, str. 47).

1464 – przy ulicy Brackiej (dziś nr 5) w Krakowie powstała Bursa Węgierska, będąca przez prawie sto lat schronieniem młodzieży z Królestwa Węgierskiego, przybywającej na studia do tutejszej Akademii (patrz: Bursa młodzieży zza południowej granicy, str. 52).

1477 – wywodzący się z bogatej familii spiskiej Jan Turzon, zajmujący się kopalnictwem miedzi oraz handlem tym metalem, pełnił urząd burmistrza Krakowa (patrz: Burmistrz Krakowa z Lewoczy, str. 44).

1494 – w Lewoczy odbyło się tajne spotkanie jagiellońskich władców Polski, Litwy, Czech i Węgier oraz prymasa Polski.

1525 – do południowo-wschodniej Małopolski przybył z Bardiowa malarz Teofil Stancel (patrz: Gotycki mistrz z Bardiowa, str. 71).

1526 – Słowacja (wraz z Węgrami) stała się częścią monarchii habsburskiej.

Pierwsza połowa xvi w. – na Słowację dotarł luteranizm, który w drugiej połowie te-go stulecia przyjęło dwie trzecie obywateli tego kraju. W przyszłości wielu słowackich luteran (duchownych, artystów, robotników i przedsiębiorców) będzie żyło i działa-ło w Małopolsce (patrz: Cypserowie – spiski ród pod Wawelem, str. 49; Fedrowali tu gwarkowie zza Karpat, str. 57; Król Madagaskaru, str. 65; Tu, gdzie Maurycy Beniowski ślubował, str. 67, Architekt ludzkiej pamięci, str. 79; Słowacki malarz narodowy na mało-polsko-śląskim pograniczu, str. 105; Biskup spod Popradu – pierwszy wśród małopolskich ewangelików, str. 119).

1558 – pierwsza znana informacja o Jabłonce, najstarszej wsi na polskiej Orawie (patrz: Na Orawie, str. 116).

1565 – Krzysztof Trecy otworzył w Krakowie pierwsze gimnazjum dla młodzieży ewan-gelickiej. Wśród zagranicznych uczniów dominowała młodzież z Królestwa Węgierskie-go (patrz: Słowacka młodzież w protestanckim gimnazjum, str. 54).

xvi/xvii w. – po zasiedleniu prawie całego terytorium Górnej Orawy między wsiami orawskimi a małopolskimi wytyczono dokładną granicę polsko-węgierską.

1642 – Lubomirscy założyli w Podolińcu w starostwie spiskim kolegium Pijarów, nazy-wane spiskim Oxfordem (patrz: Pałac Spiski, str. 47).

1688 – w Terchovej na słowackim Podtatrzu urodził się Juraj Jánošík, Janosik (patrz: O Słowaku, co króla na Wawel wodził, str. 94).

1768 – w małopolskiej wsi Wielkanoc osławiony Maurycy Beniowski z miasteczka Vrbo-vé wziął ślub z panną Hönsch ze Spiskiej Soboty (patrz: Tu, gdzie Maurycy Beniowski ślubował, str. 67).

1769 – cesarzowa Maria Teresa Habsburg, królowa Węgier, zagarnęła polskie starostwo spiskie, przyłączając je do Węgier bez zwrotu długu króla Zygmunta Luksemburskiego (patrz: Pałac Spiski, str. 47).

1770 – pod pretekstem ustawienia kordonu sanitarnego Austria rozpoczęła okupację po-łudniowych części starostw czorsztyńskiego, nowotarskiego i sądeckiego w Małopolsce.

1772 – po pierwszym rozbiorze Polski wcielono do Austrii część Małopolski (bez Krako-wa) i część Rusi Czerwonej.

Wspólna historia

Page 12: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

1788–1869 – na Akademii Górniczej w Bańskiej Szczawnicy na Słowacji studiowało oko-ło 120 Polaków (patrz: Fedrowali tu gwarkowie zza Karpat, str. 57).

1848 – Ľudovít Štúr (pisarz, kodyfikator języka słowackiego, filozof, propagator polskiej literatury i historii wśród Słowaków) ogłosił niepodległość narodu słowackiego i wezwał Słowaków do powstania przeciw Węgrom.

1863 – w mieście Turczański Święty Marcin (dziś Martin) na Słowacji powstała Macierz Słowacka (Matica Slovenská).

1865 – w małopolskim Lipniku zamieszkał Orawianin Peter Michal Bohúň (patrz: Słowa-cki malarz narodowy na małopolsko-śląskim pograniczu, str. 105).

1870 – zwierzchnikiem ewangelickiego Kościoła Galicji i Bukowiny został ksiądz Jakob Hönel pochodzący z Mlynicy koło Popradu (patrz: Biskup spod Popradu – pierwszy wśród małopolskich ewangelików, str. 119).

1876 – Austriackie Koleje Państwowe oddały do użytku linię kolejową z Tarnowa przez Nowy Sącz, Leluchów i Słowację na Węgry.

1916–1918 – Dušan Jurkovič zaprojektował i zrealizował w okolicach Gorlic 35 cmentarzy wojskowych (patrz: Architekt ludzkiej pamięci, str. 79).

18 października 1918 – w Waszyngtonie proklamowano niepodległą Republikę Czecho-słowacką, a 30 października w Turczańskim Świętym Marcinie Słowacka Rada Narodo-wa ogłosiła odłączenie się Słowacji od Węgier i dobrowolne złączenie z Czechami.

Listopad 1918 – północny Spisz i północną Orawę zajęło wojsko polskie, które w styczniu kolejnego roku musiało się wycofać, pod naciskiem Ententy. Na ich miejsce wkroczyli żołnierze czechosłowaccy.

28 lipca 1920 – Rada Ambasadorów przyznała Polsce kilkanaście wsi orawskich wokół Jabłonki i kilkanaście wsi spiskich wokół Łapsz (patrz: Mniejszość słowacka na Spiszu i Orawie, str. 111).

1924 – Polska przekazała Czechosłowacji wsie Głodówka i Sucha Góra na Orawie w za-mian za część orawskiej wsi Lipnica Wielka (druga jej część należała do Polski od 1920 roku).

1938 – do Polski przyłączono wsie Jaworzyna Tatrzańska i Leśnica, a także niewielkie fragmenty terytoriów należących do miejscowości Szwaby Niżne, Szwaby Wyżne, Go-lembark i Lechnica, wszystkie położone w słowackiej części Spisza. Ze słowackiej Ora-wy Polska wzięła wsie Głodówka i Sucha Góra oraz fragmenty terytoriów wsi Bobrów i Orawska Półgóra. Do Polski przyłączono także przygraniczny skrawek regionu Kysuce.

14 marca 1939 – powstała oficjalnie niepodległa, w rzeczywistości całkowicie satelitarna wobec iii Rzeszy Republika Słowacka.

1 września 1939 – wojsko słowackie, u boku niemieckiego, weszło w okolicach Starej Wsi Spiskiej na terytorium państwa polskiego. Wkrótce Niemcy przekazali Słowacji polskie części Spisza i Orawy. Także 1 września 1939 roku prezydent rp Ignacy Mościcki wydał dekret powołujący Legion Czechów i Słowaków, wchodzący w skład Armii Polskiej.

Mała wojna w wielkiej wojnieNa cmentarzyku wojskowym w Załużu koło Sanoka jest pięknie utrzymany przez miejscową ludność grób żołnierzy słowackich. Pochowane są tu przeniesione z Woli Sękowej prochy żołnierzy batalionu szturmowego „Kalinčak” Armii Polowej „Berno-lák”, którzy polegli we wrześniu 1939 roku w czasie słowackiego ataku na Polskę. Wraz z nimi w mogile spoczywają zwłoki słowackich chłopców, którzy zginęli w lecie 1941 roku, walcząc ramię w ramię z Niemcami o przełamanie sławnej radzieckiej Linii Mo-łotowa. I wreszcie – ich koledzy z walczącej po stronie Armii Czerwonej Czechosłowa-

Wspólna historia

Page 13: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

ckiej Samodzielnej Brygady Desantowej, polegli przy przełamywaniu frontu niemie-ckiego w roku 1944.

Losy którego narodu są bardziej poplątane – polskiego czy słowackiego?

1 września 1939 roku, godzina piąta rano. Atak sprzymierzonych z Hitlerem wojsk sło-wackich na Polskę.

Niby – po co o tym gadać? – Było – nie ma. Ludzie zapomnieli albo nie chcą pamię-tać, żyją ze sobą przez granicę zgodnie, po gospodarsku. Oficjalnie temat przez pół wieku nie istniał. Potem pojawił się w mediach po obu stronach granicy, rozpatrywa-ny w rożnych aspektach. Słowacja była jedynym sojusznikiem III Rzeszy w agresji na Polskę. Z drugiej strony przypomnijmy, że jedyną sprzymierzoną jednostką, która we wrześniu 1939 roku stanęła do walki w obronie Polski był Legion Czechów i Słowaków. Że słowacki premier i przyszły prezydent ksiądz rzymskokatolicki Józef Tiso skutecznie wyhamował zachłannych na jak największe zdobycze terytorialne członków swego gabinetu. Że słowacki poseł w Warszawie Ladislav Szathmáry robił wszystko, by nie dopuścić do wojny jego kraju z Polską, a już 1 września zdecydowanie i głośno prote-stował przeciwko tej agresji.

W niczym nie może to zmienić oceny wrześniowych wydarzeń na naszej południo-wej granicy. Ale trzeba o nich wiedzieć.

15 marca 1939 roku w miejsce Czechosłowacji powstał Protektorat Czech i Moraw oraz oficjalnie niepodległa, w rzeczywistości całkowicie satelitarna wobec III Rzeszy, Republika Słowacka. Na mocy układu Berlin–Bratysława z 23 marca 1939 roku Niemcy podjęły się ochrony niepodległości i integralności Słowacji, otrzymując prawo budo-wania baz wojskowych w tzw. strefie ochronnej w zachodniej Słowacji (do linii Wag–Czadca). To właśnie stąd – jak się później okazało – zaatakowały Polskę od południa armie niemieckie.

Przez kolejne trzy miesiące stosunki polsko-słowackie układały się w miarę po-prawnie. Ba! placówki dyplomatyczne w Bratysławie i Warszawie informowały swe rządy o konstruktywnych próbach zbliżenia i współpracy wojskowej. – „Współpracę z Niemcami uważamy za smutną konieczność, z której należy wynieść możliwie naj-większe korzyści przy minimum ofiar” – cytował słowackiego ministra obrony narodo-wej generała Ferdinanda Čatloša w depeszy do polskiego Ministerstwa Spraw Zagra-nicznych nasz chargé d’affaires w Bratysławie Mieczysław Chałupczyński.

Berlin jednak naciskał coraz mocniej. 17 czerwca 1939 roku odbyło się w Braty-sławie wspólne posiedzenie rządu słowackiego, przedstawicieli rządu Rzeszy oraz

wyższych oficerów niemieckich. Słowacja zobowiązała się do udzielania przygoto-waniom do inwazji na Polskę jak najdalej idącej pomocy. W Spiskiej Nowej Wsi – tuż nad granicą polską – zgromadzono 6 wagonów 500-kilogramowych bomb lotniczych i 200 tysięcy litrów benzyny. Oddziały armii słowackiej miały pomagać przy ochronie i obsłudze 70 niemieckich bombowców, które właśnie stąd, z baz w miejscowościach Spiska Nowa Wieś, Vinné i Pieszczany wystartowały wczesnym rankiem 1 września na Kraków i Warszawę.

Równocześnie – zgodnie z precyzyjnie opracowanym słowacko-niemieckim pla-nem, oficjalna propaganda nasiliła kampanię antypolską. Nie było to trudne: Słowa-cy nie mogli pogodzić się z zajęciem przez Polaków w 1938 roku skrawków terenu w okolicy Czadcy, na Spiszu i Orawie o łącznej powierzchni 220 km2 z około 4,5 tysiąca ludności. Dodatkowego argumentu dostarczył poseł słowacki w Warszawie Ladislav Szathmáry: chcąc za wszelką cenę nie dopuścić do wojny polsko-słowackiej informo-wał swe MSZ, powołując się na wymyślone przez siebie „źródło”, iż rząd polski po zwy-cięstwie nad Niemcami zamierza – wraz z Węgrami – dokonać całkowitego rozbioru Republiki Słowackiej. Lepiej więc już teraz stawiać na Warszawę, niż Berlin…

„W nadchodzącym konflikcie nie ma dla Polski ratunku” – pisał tygodnik „Slovák”, kończąc artykuł zapowiedzią, iż oto „nadchodzi godzina sądu i sprawiedliwości”. I choć owe nawoływania miały słabą „przekładkę” na nastroje, to propolskie lobby z dnia na dzień traciło w rządzie księdza Józefa Tiso wpływy i znaczenie. Choć niektórzy (gen. Augustín Malár) mieli jeszcze wątpliwości, 2 sierpnia słowackie ministerstwo obrony zatwierdziło już konkretny plan operacji. Wojska słowackie miały całkowicie podpo-rządkować się rozkazom Wehrmachtu. Celem wspólnych z jednostkami niemieckiej Grupy Armii „Południe” działań bojowych miało być wsparcie manewrem oskrzydla-jącym z Moraw i Śląska ataku na tyły polskich sił zbrojnych, broniących się przed na-cierającym z zachodu przeciwnikiem. Manewr przeprowadzić miała nowo utworzona 51-tysięczna Armia Polowa (właściwie korpus) „Bernolák” złożona z trzech wspartych pociągiem pancernym, artylerią i lotnictwem dywizji piechoty pod dowództwem mi-nistra generała I rangi Ferdinanda Čatloša, do którego Niemcy oddelegowali generała Erwina Engelbrechta. Pierwsza dywizja „Jánošík” miała uderzyć na linii Zakopane–Ja-worzyna–Niedzica–Ochotnica, druga – „Škultéty” – obsadzić Krynicę, Piwniczną i No-wy Sącz, trzecia, o kryptonimie „Rázus”, działająca na kierunku bieszczadzkim, miała zająć linię Jasło–Krosno–Sanok.

Planowana agresja na Polskę nie we wszystkich politykach słowackich budziła en-tuzjazm. W nocy z 19 na 20 sierpnia 1939 roku ambasador Rzeczypospolitej Polskiej

Wspólna historia

Page 14: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

w Rzymie Bolesław Wieniawa-Długoszowski spotkał się z posłem Republiki Słowacji przy Watykanie Karolem Sidorem i przybyłym właśnie z Bratysławy słowackim działa-czem politycznym, znanym polonofilem Pavolem Čarnogurskim. Karol Sidor poinfor-mował polskiego dyplomatę, że przed miesiącem szef Sztabu Generalnego pułkownik Augustín Malár zupełnie niespodziewanie zaprezentował następujący plan: w dogod-nym strategicznie i politycznie momencie wojsko słowackie otworzy blok frontu na granicy karpackiej. W dolinie rzeki Wag powstanie luka, umożliwiająca armii polskiej oskrzydlenie Niemców. – „Ekscelencjo – odpowiedział z westchnieniem Wieniawa

– doceniam szlachetność intencji i pana mocodawców. Ale musimy przyjąć do wiado-mości fakt tragiczny, lecz nieodwracalny: zanim Anglia i Francja zgromadzą i skie-rują do bliskiej już walki swe wojska, cały ciężar wojny spoczywać będzie wyłącz-nie na Polsce. Z wszystkimi tego konse-kwencjami. Czy wyrażam się jasno?”.

Sidor przekazał natychmiast tę in-formację do Bratysławy. Rozpatrywany alternatywny manewr w dolinie Wagu tracił sens.

W nocy z 22 na 23 sierpnia sfanaty-zowany tłum, złożony głównie z człon-ków organizacji profaszystowskich, zde-molował mieszkanie polskiego chargé d’affaires w Bratysławie. Następnej nocy oddział słowacki napadł na tunel kolei Łupków–Cisna. 24 sierpnia niemiecko-słowacki oddział dywersyjny Abwehry zaatakował należący do Polski tunel i sta-cję kolejową Mosty na Przełęczy Jabłon-kowskiej na Zaolziu (dziś czeskie Mosty u Jablunkova).

28 sierpnia 1939 roku niemieckie jednostki pancerne, piechota i dywizje górskie, pod pozorem „zapewnienia Sło-wacji obrony przed Polską”, wkroczyły

do zachodniej Słowacji pod Tatry, w doli-nę Orawy i na Spisz. W tym samym dniu premier Tiso podjął ostateczną decyzję o wojnie z Polską po stronie „zaprzyjaź-nionej armii niemieckiej”, ogłosił mobi-lizację oraz wprowadził stan gotowości bojowej armii słowackiej i paramilitarnej formacji Gwardia Hlinki.

Niektórzy słowaccy historycy i pa-miętnikarze twierdzą, że dowództwo armii słowackiej nie znało dokładnego terminu ataku. Zaskoczony generał Čat-loš odmówił wykonania poleceń nie-mieckich, żądając oficjalnego rozkazu premiera i kapitulując dopiero przed przyłożoną mu do głowy lufą niemieckie-go pistoletu. Sam premier Tiso po wojnie, w czasie swego procesu oświadczył, że o przygotowaniach swej armii nie wie-dział nic, a o przekroczeniu granicy pol-skiej dowiedział się z depeszy generała Čatloša. Sąd nie dał temu wiary, co stało się jednym z powodów, dla których Tiso trafił na szubienicę.

Słowacja mogła wypowiedzieć woj-nę jedynie za zgodą parlamentu; warunku tego Tiso nie dotrzymał. 1 września 1939 roku o godzinie piątej w okolicach Starej Wsi Spiskiej jako pierwsza na terytorium pol-skie weszła 1. Dywizja Piechoty gen. Antona Pulanicha, walcząc u boku niemieckiej 14. Armii i aż do 5 września wchodząc w głąb Polski od 25 do 30 kilometrów. To właśnie ta słowacka jednostka zajęła Jaworzynę, Czorsztyn, Krościenko i Zakopane.

Słowacy nie napotkali większego oporu. Na atak odpowiedziała ogniem tylko polska straż graniczna. Polskie siły zbrojne nie zdążyły się odpowiednio przygotować na cios z południa. W 350-kilometrowym pasie obrony operowała utworzona dopiero 11 lipca 1939 roku Armia „Karpaty”: 26 batalionów piechoty, 8 dział, 20 samolotów roz-poznawczych i obserwacyjnych. Armia słowacka szła jak nóż w masło.

Kurierskie szlakiPierwsi zbiegowie przeprowadzani przez zieloną granicę zmie-rzali na północ, do Polski. Byli to czescy i słowaccy żołnierze, pragnący walczyć z Niemcami niezależnie od polityki swych rzą-dów. We wrześniu 1939 roku na górskich trasach pojawili się żoł-nierze polscy, którzy chcieli jak najszybciej dostać się do polskiej armii we Francji. Potem, aż do lata 1944 roku, przeprowadzano przez góry – w obie strony – zmierzających do Londynu kurierów polskiego podziemia i rządu polskiego na emigracji.

Legendarna trasa przerzutowa wiodła z Nowego Sącza przez Piwniczną do Starej Lubowli, stamtąd przez Kieżmark i Nową Wieś Spiską do Budapesztu. Natomiast punktami wyjściowymi dla kurierów na Podhalu były głównie Zakopane, Chochołów i Waksmund. Z Zakopanego kurierzy wędrowali najczęściej przez Tatry (np. przez Przełęcz pod Kopą Kondracką), z Chochołowa przez Tatry lub Orawę, a z Waksmundu przez Spisz.

Szli z Polski – kraju okupowanego przez Niemców, przez Sło-wację – będącą państwem sojuszniczym Rzeszy, którą przemie-rzali najczęściej koleją lub autami z zaufanymi Słowakami. Nie wszystkim się udało: aresztowanych kurierów przekazywano najczęściej władzom niemieckim, a pomagających im Słowaków ładowano do więzień i obozów. A jednak te słowackie ścieżki, najważniejsze dla utrzymania stałej łączności okupowanej Polski z wolnym światem, funkcjonowały bez przerwy.

Do legendy tamtych dni należą liczne miejsca po obu stronach granicy: karczma i stodoła na przedmieściu Starej Lu-bowli, gdzie dyskretnie kwaterowano setki uciekinierów z Polski; Kosarzyska pod Piwniczną, gdzie w domu Michała Korala ucieki-nierzy przygotowywali się do przekroczenia słowackiej granicy, a kurierzy odpoczywali po wędrówce z Węgier; miejsca przepraw przez graniczny Poprad czy Dunajec. Są też nazwiska, np. Róbert Pavlovský, który wraz ze szwagrem kierował współpracującą z polskim ruchem oporu podziemną kurierską grupą słowacką w Starej Lubowli.

Jeden z polskich kurierów, Jan Podstawski, dzięki pomocy sło-wackiego podziemia (Vojtech Ščurka, Pavol Žifčák, Ján Gumuľák i inni) przemierzył trasę na Węgry ponad 200 razy. Eduard Laincz z muzeum w Starej Lubowli dokumentującego historię stosun-ków słowacko-polskich szacuje, że dzięki trwającej całą wojnę współpracy słowacko-polskiej udało się do końca stycznia 1940 roku przeprawić przez Słowację około 2 tysięcy Polaków. Dalsze 6 tysięcy uciekinierów, w tym wielu Żydów, dotarło na Węgry w latach późniejszych.

Kurierom w paśmie Małych Pienin poświęcona jest stała wy-stawa w Muzeum Pienińskim im. J. Szalaya w Szlachtowej koło Szczawnicy (patrz: Muzea w Małopolsce i na polskim Spiszu na TTT, str. 93).

Wspólna historia

Page 15: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Plany operacyjne wszystkich trzech dywizji słowackiej Armii Polowej „Bernolák” ule-gły zasadniczym zmianom (nie doszło m.in. do ataku na Nowy Sącz i Gorlice). W przeci-wieństwie do oddziałów pozostających pod bezpośrednią kontrolą niemiecką, atakują-cych w rejonie Spisza i witanych w niektórych wioskach jako wyzwolicieli, żołnierze tych trzech dywizji walczyli – jak piszą pamiętnikarze – bardzo niechętnie, a generał Čatloš zmuszony był wydać specjalny rozkaz wzywający ich do boju i dyscypliny. Oficjalna pro-paganda przedstawiała inny obraz „bohaterskich walk”, akcentując fakt narodzin „nie-miecko-słowackiego, złączonego wspólnie przelaną krwią, braterstwa broni”.

Oto dlaczego nieszczęsna wojna z Polską w 1939 roku jest dziś nawet w najbar-dziej nacjonalistycznych kołach słowackich rzeczą z gatunku tych, „o których nie mówi się przy paniach”.

W Zakopanem na Równi Krupowej generał Čatloš odebrał paradę zwycięstwa nad Polską. Hitler w oficjalnym oświadczeniu bardzo wysoko ocenił postawę i zasługi wojsk słowackich, szczególnie w walkach o Ochotnicę. Generałowie Čatloš i Pulanich oraz pułkownik Malár otrzymali Krzyże Żelazne. W rozmowie ze słowackim ambasa-dorem w Berlinie Führer oświadczył: „Wasze zachowanie się i okazana naszym armiom pomoc ostatecznie zadecydowała o losach słowackiego państwa. Od dziś dnia Niem-cy nigdy i nikomu nie pozwolą naruszać praw Słowacji”.

Wszystkie oddziały słowackie wycofano z terenów polskich okupowanych przez Niemcy do połowy września. 23 tegoż miesiąca zarządzono demobilizację. W wojnie z Polską zginęło 18 żołnierzy słowackich, 46 zostało rannych, 11 uznano za zaginionych. Straty te słowacki historyk Vladislav Šmihula przypisuje raczej trudom wojennym, a nie bezpośrednim walkom. Słowackie jednostki wzięły do niewoli 1 200 polskich żołnierzy.

Terytorium Republiki Słowackiej powiększyło się o przekazane zgodnie z decyzją rządu w Berlinie wioski na Spiszu i Orawie – w sumie 770 km2 (0,1% powierzchni pań-stwa polskiego) z 34 509 mieszkańcami. „Niemcy – pisze w swych pamiętnikach Čatloš

– proponowali Bratysławie znacznie więcej: granica z Generalnym Gubernatorstwem miała biec po północnej stronie Wysokich Tatr, od Dunajca na wschodzie aż po Babią Górę. Zdaniem generała byłoby to historycznie uzasadnione, gdyż już w roku 1918 udowodniono, iż Zakopane, Nowy Targ, Spisz i Orawa, będąc terenami słowackimi, na-leżały do Węgier; powinny więc znaleźć się w granicach niepodległej Słowacji.” Tym koncepcjom terytorialnym sprzeciwił się ksiądz Tiso. Do Słowacji przyłączono jedynie tereny, które Polska „zagrabiła” w latach 1920 i 1938.

W roku 2009 słowacki wicepremier Dušan Čaplovič złożył oświadczenie: „Dzi-siejsza Republika Słowacka nie jest prawnym ani historycznym następcą wojennego

państwa słowackiego, ale przeprasza i wyraża skruchę za agresję z roku 1939. Owa agresja była wyrazem skomplikowanych losów historycznych obu narodów w okresie międzywojennym”.

Udział Słowacji w wojnie przeciw Polsce miał charakter symboliczny, był jednak przyjęty z entuzjazmem przez znaczną część społeczeństwa słowackiego, złagodzo-nym przez wyraźną niechęć niektórych żołnierzy. Umocnił na dobrych kilka lat społecz-ne przekonanie o słuszności wiązania losów narodu słowackiego z losami zwycięskich Niemiec. Przekonanie to zmieniły dopiero coraz liczniejsze doniesienia o tragicznych losach słowackich oddziałów walczących u boku Hitlera na froncie wschodnim.

Do Polski na skrzydłach15 marca 1939 roku Republika Czechosłowacka rozpadła się na dwa państwa: Pro-tektorat Czech i Moraw oraz Republikę Słowacką. Najbliższym państwem, w którym obywatele tych krajów, niezgadzający się z polityką swych rządów, mogli kontynuo-wać walkę z Niemcami, była Polska. Uciekali do niej głównie przez masyw Babiej Góry lub drogą powietrzną nad Karpatami. W sumie wiosną i latem 1939 roku przybyło do Małopolski blisko 10 tysięcy uchodźców, w tym 4 tysiące wojskowych, wśród których było tysiąc lotników. Ciągnęli do Krakowa, gdzie nadal przy ul. Potockiego 8 pracował Konsulat Republiki Czechosłowackiej i gdzie ukazywała się gazeta „Přehled Informací Věstník Československý v Polsku”.

W miarę zaostrzania się sytuacji międzynarodowej wypadki dezercji żołnierzy sło-wackich i ich ucieczek do Polski stawały się coraz częstsze. Od marca do sierpnia 1939 roku zbiegło 95 żołnierzy, najczęściej pełniących służbę w 3. Pułku Lotniczym im. gen. M. R. Štefánika ze sztabem w Pieszczanach. Ten trzon słowackiego lotnictwa tworzyło 220–230 samolotów różnych typów odziedziczonych po dawnym lotnictwie czecho-słowackim. 82 z nich były gotowe do walki. Personel latający liczył około 80 pilotów i obserwatorów, a swe doświadczenia bojowe zdobył już w marcu 1939 roku w walce z niechcącymi opuścić terytorium nowo powstałej Republiki wojskami węgierskimi.

7 czerwca 1939 roku, w święto Bożego Ciała, ośmiu lotników z 64. Eskadry Roz-poznawczej i Eskadry Technicznej 3. pułku wystartowało z lotniska w Pieszczanach i odleciało do Polski. Trzy samoloty rozpoznawczo-bojowe typu Letov Š. 328 o nume-rach 155, 342 i 344 po trzygodzinnym locie wylądowały, serdecznie witane, na lotni-sku Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie. Załoga czwartej maszyny

– samolotu szkolno-treningowego typu Aero Ab-101 numer 15 – wylądowała na lot-

Wspólna historia

Page 16: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

�0

Słowacka Małopolska

��

nisku 2. Pułku Lotniczego w podkrakowskich Rakowicach. Uciekinierami byli sierżant mechanik Ľudovít Ivanič, plutonowy strzelec pokładowy František Knotek, plutonowy pilot Josef Káňa, kapral pilot Ján Lazar, kapral Josef Hrala, kapral pilot Imrich Gablech, radiotelegrafista kapral Josef Řehák i szeregowy Karel Valach. Wszyscy po wylądowa-niu zadeklarowali gotowość wstąpienia do polskich sił zbrojnych, co stało się możliwe po odpowiednich decyzjach rządowych od 27 lipca. Po ucieczce grupy pieszczańskiej wydany został zakaz startów lotników słowackich, jednak 27 czerwca 1939 roku doszło do kolejnej, tym razem nieudanej próby ucieczki do Polski.

30 czerwca w Krakowie powstał zalążek pierwszej czechosłowackiej jednostki wojskowej poza granicami kraju. Jej dowódcą został podpułkownik (przyszły generał i prezydent Czechosłowacji) Ludvík Svoboda, który do Polski wjechał nielegalnie. Jed-nostka działała przy współpracy z krakowską czechosłowacką placówką konsularną, opiekującą się punktami zbornymi uchodźców w Krakowie i Katowicach.

Żołnierze, których w szybkim tempie w Krakowie przybywało (zwłaszcza czeskich i słowackich lotników), zostali przeniesieni do obozu w Bronowicach Małych, a potem do słynnej „Szkoły Orląt” w Dęblinie. Wielu zgłosiło chęć wyjazdu na Zachód i dzięki pomocy władz polskich drogą morską (potem także lądową via Rumunia) trafiło tam 1 212 żołnierzy i oficerów. Z portu w Gdyni wypłynęło do Francji łącznie 490 czecho-słowackich lotników, z których 93 (w tym 8 Słowaków) trafiło potem, najczęściej w An-glii, do Polskich Sił Zbrojnych. Wcześniej wydarzył się godny zapamiętania incydent: 26 lipca 1939 roku z grupy 190 lotników, gotowych do odpłynięcia z Gdyni, trzynastu zrezygnowało w ostatniej chwili, gdyż chcieli walczyć u boku Polaków.

1 września 1939 roku prezydent RP Ignacy Mościcki wydał dekret powołujący Le-gion Czechów i Słowaków, wchodzący w skład Armii Polskiej. Czekała go bardzo długa i krwawa droga od Ojczyzny.

20 września 1969 roku w Krakowie na budynku przy ulicy Westerplatte 8 (dawniej Potockiego) odsłonięto tablicę pamiątkową: „W tym domu w 1939 roku, w siedzibie czechosłowackiego konsulatu działał sztab czechosłowackiej grupy wojskowej pod dowództwem Ludwika Svobody”. Tablica istnieje do dziś.

1942 – do Auschwitz przywieziono słowackie Żydówki z Popradu, pierwszy transport więźniów zarejestrowany w obozie kobiecym (patrz: Pierwsze przywieziono Słowaczki…, str. 108). W Niedzicy urodził się aktor Michal Dočolomanský (patrz: Na Spiszu, str. 113).

29 sierpnia – 28 października 1944 – słowackie powstanie narodowe skierowane prze-ciw iii Rzeszy.

1945 – przywrócono przebieg granicy polsko-czechosłowackiej z 1924 roku.

1955 – Orawski Park Etnograficzny w Zubrzycy Górnej otworzył przed zwiedzającymi swoje podwoje (patrz: Na Orawie, str. 116).

1958 – rządy Polski i Czechosłowacji podpisały porozumienie zatwierdzające na Spiszu i Orawie granicę ustaloną w roku 1924. W Polsce ukazał się pierwszy numer słowackiego miesięcznika „Život” (patrz: Mniejszość słowacka na Spiszu i Orawie, str. 111).

1961 – powstało Czechosłowackie Stowarzyszenie Kulturalne w Polsce, od 1996 roku To-warzystwo Słowaków w Polsce (patrz: Mniejszość słowacka na Spiszu i Orawie, str. 111).

1974 – Kraków zawiązał partnerstwo z Bratysławą.

1976 – korekta granicy polsko-czechosłowackiej: Czechosłowacja przekazała Polsce 0,25 km² swego terytorium koło Łysej nad Dunajcem (obecnie część Starej Wsi Spiskiej), a Polska w zamian dała obszar o takiej samej powierzchni w Wojkowej (gmina Muszyna).

17 lipca 1992 – po decyzji premierów Czech i Słowacji obie republiki uzyskały samodziel-ność państwową, która faktem stała się 1 stycznia 1993 roku.

1999 – w Gorlicach i Czyrnej koło Krynicy-Zdroju otwarto domy polsko-słowackie (patrz: Dom Polsko-Słowacki im. Dušana Jurkoviča, str. 78).

2002 – papież Jan Paweł ii poświęcił Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Ła-giewnikach. Jedna z kaplic w tej świątyni, pod wezwaniem Matki Bożej Siedmiobolesnej, jest darem Kościoła słowackiego (patrz: Słowacka kaplica Matki Boskiej Siedmiobolesnej,

Wspólna historia

Page 17: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

str. 59). W muzeum Auschwitz-Birkenau otwarto wystawę poświęconą słowackim Ży-dom (patrz: Pierwsze przywieziono Słowaczki…, str. 108).

2003 – w kościele Św. Krzyża w Krakowie wprowadzono msze z liturgią w języku słowa-ckim (patrz: „Ojcze nasz” po słowacku, str. 51). Otwarcie Konsulatu Generalnego Republi-ki Słowackiej w Krakowie (patrz: jw.). Otwarcie Ośrodka Współpracy Polsko-Słowackiej w Nowym Targu (patrz: Nowotarskie okno na Słowację, str. 89). Województwo małopol-skie zawiązało partnerstwo z krajami preszowskim i żylińskim na Słowacji.

2005 – korekta granicy polsko-słowackiej (oba państwa wymieniły pomiędzy sobą tery-toria o identycznej powierzchni – 2 969 m², czyli 0,30 ha) – w Małopolsce w pobliżu wieży widokowej na Przełęczy Dukielskiej i na dwóch wyspach na rzece Dunajec w Sromow-cach oraz na Śląsku Cieszyńskim w rejonie Jaworzynki.

21 grudnia 2007 – Polska i Słowacja weszły do strefy Schengen. Na polsko-słowackich przejściach granicznych górale z obu państw uroczyście przecięli szlabany graniczne.

2011 – w Marcyporębie koło Wadowic otwarto Dom Polsko-Słowacki i wytyczono ścież-kę przyrodniczą polsko-słowacką (patrz: Dom polsko-słowacki na polsko-słowackim szla-ku, str. 102). W spisie powszechnym 3 240 obywateli Polski zadeklarowało narodowość słowacką (patrz: Mniejszość słowacka na Spiszu i Orawie, str. 111).

2013 – w Sromowcach Niżnych otwarto Izbę Historii Flisactwa – polskiego i słowackiego (patrz: Dunajec – wspólna rzeka – wspólna sprawa, str. 89).

Żeliwne słupkiW powiecie tatrzańskim, na prawym brzegu rzeki Białki leży licząca prawie tysiąc mieszkańców sławna wieś Jurgów (patrz: Na Spiszu, str. 113). Jurgów jest stary, zało-żył go w 1546 roku dowodzący dwunastoosobową drużyną zbójnik Zbigniew Jurko.

Składu personalnego bandy nie znamy, pewnikiem, jak to w tych stronach bywało, na-leżeli do niej Polacy i Słowacy, Węgrzy, Ukraińcy czy Niemcy, chłopi często nie umie-jący określić swojej narodowości. Historia nie traktowała Jurgowa zbyt surowo, co nie oznacza, że podtatrzańska wioska nie doświadczyła nieraz bardzo gorzkich proble-mów pogranicza.

Ich z lekka zardzewiałym symbolem są sterczące z matki ziemi, tuż za miejscowym tartakiem i w innych częściach wsi, żeliwne słupki graniczne. Tu, nad Białką, kończyły się ongi Ziemie Korony św. Stefana (a więc Węgry, w skład których wchodził tzw. Gór-ny Kraj – Słowacja) a zaczynały zabrane w 1772 roku Polsce przez Austrię tereny tzw. Galicji i Lodomerii, podległe bezpośrednio Wiedniowi. Wszystko to razem stanowiło aż do roku 1918 monarchię austro-węgierską. 28 lipca 1920 roku decyzją Rady Amba-sadorów przyznano Polsce kilkanaście spiskich wsi, w tym Jurgów (patrz: Miejscowości w polskich częściach Spisza i Orawy, str. 112). We wrześniu 1939 roku Jurgów zajęły woj-ska Republiki Słowackiej; w marcu 1945 roku przywrócono granicę sprzed wojny i wieś wróciła do Polski.

Podtatrzański odcinek polsko-słowackiego sąsiedztwa był przez sto lat granicą na kółkach. Zmieniały się – językowo i programowo – lekcje w szkołach, zmieniały się języki urzędowy i ten z ambony, wciąż coś innego w życiorysach warte było na-grody albo kary. Rosły magazyny wzajemnych pretensji. Trudno się dziwić, że jeszcze w latach czterdziestych, a nawet pięćdziesiątych ubiegłego wieku, jak chce anegdo-ta, wielu mieszkańców „uważało się za Madziarów, rozmawiało ze sobą i modliło się w domach po polsku, a śpiewało w kościele po słowacku”.

Ze wszystkich granic polskich ta południowa nigdy nie ulegała większym zmia-nom. Być może rację mają historycy, że Małopolska, ściślej: państwo Wiślan, zostało w IX wieku przyłączone do Rzeszy Wielkomorawskiej (patrz: Historia zbliżyła nas do siebie już przed wieloma wiekami…, str. 15). Przyłączone i ochrzczone, co stanowi dziś dla Małopolan szczególne źródło satysfakcji: zostali chrześcijanami kilkadziesiąt lat wcześniej niż inne plemiona polskie.

Rzesza Wielkomorawska upadła na skutek walk wewnętrznych i wejścia Madzia-rów w 896 roku, którzy dotarli do łuku Karpat. Małopolskę zaś zagarnęli Czesi i byli w niej aż do roku 990. W Małopolsce panował wtedy syn Mieszka I, późniejszy król Bolesław Chrobry. Jak pisze polski kronikarz Gall zwany Anonimem: „książę Bolesław odebrał Małopolskę Czechom i wcielił ją do państwa Piastów”, a potem „wielokroć po-konał w bitwie Węgrów i cały ich kraj”. Mało to prawdopodobne, bo Madziarzy byli wtedy potęgą, ale część ich terytorium – sięgającą po Dunaj Słowację – mógł przy-

Wspólna historia

Page 18: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

łączyć do swego księstwa. Oznaczałoby to, że jeszcze przed 1000 rokiem dwukrotnie byliśmy – Słowacy i Polacy – w jednym państwie. Po raz trzeci przydarzyło się to nam pod koniec XVIII wieku, kiedy w wyników rozbiorów Małopolska stała się, jak wcześ-niej Słowacja, częścią Austrii.

Na początku XIII wieku południowa Małopolska, zwłaszcza tereny od Beskidów po kamienne zbocza Tatr, była w dużej części krainą słabo zamieszkałą (najazdy tatarskie zrobiły swoje), w dodatku nikt nie mógł dokładnie określić, gdzie kończy się nasza władza, a zaczynają Węgry. Dzikie pustkowia trzeba było zasiedlić i obronić. Z biegiem lat docierała tu cywilizacja z północy i południa, a nadania królów i książąt powodo-wały, że malała ilość ziem niczyich. Granice wielkich majątków często wyznaczały lub korygowały granice państw. Przez wieki odpowiadały one zresztą logice: biegły linią gór i rzek.

Granica oddzielała Słowację należącą do Królestwa Węgier od Małopolski zwanej Galicją, a podporządkowanej Austrii. Oba kraje, które postawiły na swych wspólnych rubieżach żeliwne słupki, wchodziły w skład czarno-żółtej monarchii austro-węgier-skiej. Odpowiedź na pytanie o narodowość była nieraz – po obu stronach granicy

– dość trudna, zważywszy na wspólne dziedzictwo kulturowe, językowe i historyczne. Jak się szacuje, od połowy XVI wieku do połowy XIX wyemigrowało „na Węgry” (jak

wtedy mówiono) aż 2 miliony 300 tysięcy Polaków, głównie chłopów pańszczyźnia-nych albo rzemieślników szukających pracy. Liczna również była emigracja z powo-dów politycznych lub religijnych. W tym samym czasie i z tych samych powodów przy-jeżdżali do Galicji Słowacy. W roku 1918 na Spiszu, Orawie i w okolicach Czadcy mówiło po polsku (najczęściej gwarą góralską) 100 tysięcy osób.

Spory graniczne oczywiście się zdarzały (pamiętny, wygrany przez Polaków pro-ces sądowy o Morskie Oko), ale miały charakter incydentalny. W 1920 roku wytyczono

– nie bez ostrych, czasem dramatycznych sporów – przy pomocy arbitrażu międzyna-rodowego polsko-czechosłowacką granicę państwową. Z wyników dyplomatycznych ustaleń żadna ze stron – co było nieuniknione – nie była zadowolona. W 1938 roku Polska zajęła słowacki obszar 226 km2, zamieszkały przez około 4 tysiące ludzi; w rok później nowo powstała Republika Słowacka odbiła sobie tę stratę z nawiązką. Po dru-giej ze światowych wojen powrócono do granic sprzed roku 1938. Dzisiejsza, ustalona po rozpadzie Czechosłowacji 1 stycznia 1993 roku granica między Polską a Republiką Słowacką liczy 541 km, biegnie od Jaworzynki przez Przełęcz Zwardońską, Babią Górę, dolinę Orawy, grzbietem Tatr, doliną Białki, potem doliną Dunajca przez Pieniny, doli-nę Popradu i Muszynę do szczytu Krzemienieckiego.

Obie strony nie zapewniają się nawzajem (jak w czasach słusznie minionych) o „dozgonnej, braterskiej przyjaźni”. Wiedzą, że przyjaźń to duże, zobowiązujące sło-wo i trzeba na nie wzajemnie zasłużyć. Najpierw się bliżej poznać. Potem polubić. Zro-zumieć. Zacząć szanować. I wreszcie – zaprzyjaźnić.

Zaczyna się to wszystko na poziomie sąsiadujących ze sobą gmin, miast, powiatów, regionów. Przećwiczyły to już inne europejskie narody. Teraz my. To właśnie umożli-wia Unia Europejska.

A żeliwne słupki graniczne w Jurgowie są coraz bardziej egzotycznym zabytkiem, o słabo czytelnej, osobliwie dla młodego pokolenia, symbolice.

Wspólna historia

Słupek graniczny w Jurgowie

Page 19: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Kraków

Słowackie ślady w Krakowie

Page 20: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Stare MiastoCzęść dzielnicy i Stare Miasto, centralnej dzielnicy Krakowa

Małopolskie i słowackie klejnoty gotyckiej rzeźby

Ktokolwiek znajdzie się na krakowskim Rynku (to największy średniowieczny rynek w Europie o wymiarach 210 × 212 m, o powierzchni 4 ha 3 ary i 34 m2) koniecznie od-wiedzić musi królujący nad tym placem kościół Mariacki. We wnętrzu tej bazyliki pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny znajduje się bowiem sławny ołtarz ukazujący scenę zaśnięcia patronki świątyni, arcydzieło sztuki gotyckiej. Ta rzeźba Wita Stwosza z całą pewnością szczególne zainteresowanie wzbudzi u Słowaków. A to dlatego, że tak wiele łączy tę monumentalną pracę z dziełem Pawła z Lewoczy, to jest z głównym ołtarzem tamtejszego kościoła św. Jakuba. Ci dwaj mistrzowie dłuta – Wit Stwosz i Paweł z Lewoczy – żyjący w tych samych czasach, pozostawili po sobie dorobek, który na za-wsze zapewni im miejsce w gronie najwybitniejszych twórców sztuki europejskiej.

O życiu Pawła z Lewoczy wiadomo niewiele. Większość przekazów dokumentujących losy artysty spłonęła w czasie wielkiego pożaru miasta w roku 1550. Miał on się urodzić między rokiem 1470 a 1480, zmarł około roku 1540. Wiele wskazuje na to, że był członkiem

Stare MiastoRynek G³ówny Mariacki

Pa³ac Spiski

œw. Marcina(ewangelicki)

UniwersytetJagielloñski

Planty

Planty

Planty

konsulat

pa³ac

koœció³

kamienica

hostel

uniwersytet

numer strony52

Basztowa

Straszewskiego

Dunajew

skiego

œw. G

ertrudy

Floriañska

Grodzka

Koœció³ Bo¿ego Cia³aKaplica œw. Moniki (Wêgierska)

na Kazimierzuna Kazimierzu

a

a

aPozosta³oœci kopalni siarki

Kaplica s³owackaw Swoszowicach

w £agiewnikach

PodGruszk¹

BursaWêgierska

39, 49

52

47

52

44

67

49555759

Œw. Krzy¿a51hostel

51Konsulat GeneralnyRepubliki S³owackiej51

kamienicaMolendowska

54

Zak³ad Filologii S³owackiejna Uniwersytecie Jagielloñskim

(ul. Bydgoska)52

Wawel

Polsko-S³owacka IzbaPrzemys³owo-Handlowa

(ul. Œwiêtokrzyska)89

Towarzystwo S³owakóww Polsce(ul. œw. Filipa 7) 111

Page 21: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

�0

Słowacka Małopolska

��

waccy powątpiewają w taką możliwość, uzasadniając swoje zdanie tym, że obaj twórcy byli sobie bliscy wiekiem. Najnowsze badania wskazują jednak na to, że tak nie było, Wit Stwosz był starszy. Potwierdza to Zoltán Gyalókay, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego, w wydanej niedawno pracy Paweł z Lewoczy. Rzeźbiarz ze Spisza, między Krakowem a Norymbergą. Różnice poglądów nie zmieniają jednak faktu, że po obu stronach Tatr obejrzeć możemy najprawdziwsze arcydzieła. Dla-tego Słowacy, którzy mają u siebie swój własny klejnot sztuki gotyckiej, powinni bliżej zapoznać się także i z tym krakowskim ołtarzem oraz z jego twórcą.

W roku 1442 w kościele Mariackim wydarzyło się nieszczęście. Podczas trzęsienia ziemi zawaliło się sklepienie nad prezbiterium (odbudował je Mistrz Czipser; patrz: Cy-pserowie – spiski ród spod Wawelem, str. 49). Spadający z wysoka grad cegieł i kamieni zniszczył wnętrze świątyni. Ołtarz główny przestał istnieć. Kraków był wtedy stolicą potężnego państwa rozpiętego pomiędzy Bałtykiem i Morzem Czarnym, tutejsi kupcy prowadzili ożywiony handel z miastami niemieckimi, francuskimi i włoskimi. Byli bo-gaci i w różnoraki sposób starali się dawać wyraz wysokiej pozycji swego stanu, budować prestiż i autorytet swoich familii. I oto właśnie nadarzyła się ku temu jakże dogodna okazja. Zdecydowano, że w Krakowie powstanie ołtarz, jakiego do tej pory nie oglądała jeszcze Europa.

Wit Stwosz (niem.: Veit Stoß) pochodził ze Szwabii. Urodził się w miasteczku Horb nad Neckarem około roku 1448. Jego nauczycielem był Mikołaj Gerhardt z Lejdy, pra-cujący dla cesarza Fryderyka iii. Niderlandzki mistrz nauczył go szacunku dla reali-zmu, skłonności do patosu, umiejętności wyrażania ekspresji i niestronienia od ironii. Zaproszenie z Krakowa dotarło do Stwosza w czasie, kiedy samodzielnie już pracował w Norymberdze. Nad Wisłę przybył w roku 1477. Panujący na Wawelu król Kazimierz Jagiellończyk ofiarował artyście płaszcz, symbol monarszej opieki. W stolicy Polski miał spędzić twórca dwadzieścia lat, z czego dwanaście zajęła mu praca nad ołtarzem. Dzieło swojego życia ukończył mistrz w roku 1489. Ta rzeźba dała mu bogactwo, wprowadziła do nieśmiertelności, zapewniła liczną klientelę z dworami królewskimi włącznie.

Ołtarz dedykowany jest Matce Boskiej, patronce świątyni. Olbrzymi gotycki poliptyk wysoki jest na 13 i szeroki na 11 metrów. Głównym akcentem znaczeniowym i kompozy-

krakowskiego cechu rzeźbiarzy, ponieważ był to wtedy cech najbliższy Lewoczy (kolejne mieściły się w Budzie i w Wiedniu). W tamtych czasach związki Lewoczy z Krakowem były zresztą niezwykle ożywione. Przez to spiskie miasto prowadziła wtedy słynna Via Magna, droga łącząca Budę ze stolicą Polski. W roku 1494 odbyli tu tajną naradę dyna-styczną związaną z przygotowaniami do obrony przeciw Tatarom i Turcji rządzący wtedy tą częścią Europy czterej bracia Jagiellonowie: król Polski – Jan Olbracht, król Czech i Węgier – Władysław, przyszły król Polski – Zygmunt oraz późniejszy kardynał i prymas Polski – Fryderyk. Pamiątką tego spotkania jest ufundowany przez nich ołtarz Matki Boskiej Śnieżnej znajdujący się w lewej nawie kościoła św. Jakuba. Lewocza pośredniczyła też w kontaktach handlowych pomiędzy Krakowem i Wenecją. Mistrz Paweł, chociaż jego życiowym powołaniem była rzeźba i malarstwo, nie gardził także i innymi zajęciami. Tak jak wielu mieszczan był kupcem, sprzedawał do Polski wino.

Ołtarz w kościele św. Jakuba – najwy-bitniejsze dzieło artysty – powstał w latach 1507–1517. Trzy główne rzeźby przedstawiają Madonnę z Dzieciątkiem, św. Jakuba, pa-trona świątyni, i św. Jana Apostoła. Figury te mają ponad dwa metry wysokości, każda z nich wykonana została z jednego kawałka drzewa lipowego. Są jeszcze postacie pozo-stałych apostołów, obrazy biblijne, sceny z żywotów świętych. Ołtarz wypełnia całe prezbiterium, jest monumentalny, a przy tym lekki i ażurowy, ma kształt gotyckiej monstrancji. To najwyższy ze wszystkich gotyckich ołtarzy na świecie, wznosi się na wysokość 18 metrów i 62 centymetrów.

Paweł z Lewoczy mógł zetknąć się z Wi-tem Stwoszem, a nie wykluczone, że trafił do jego pracowni. Niektórzy badacze sło-

Kościół Mariacki

Słowackie ślady w Krakowie

Page 22: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Nie inaczej jest i na płaskorzeźbach. Zwłaszcza tych, jakie ogląda się przy zamkniętej szafie. Tematyka religijna nie przeszkodziła mistrzowi w ukazaniu kultury materialnej Polski u schyłku piętnastego stulecia. Nakrycia głowy, trzewiki, płaszcze, broń, naczy-nia codziennego użytku, sprzęty domowe są tu takie same, jakie spotykało się wówczas na krakowskich ulicach i w tutejszych mieszkaniach. Nawet świat nadwiślańskich roślin przedstawiony został z podziwu godną wiernością.

Dzieło Pawła z Lewoczy przez całe stulecia nie opuszczało kościoła św. Jakuba, świą-tyni, dla której zostało stworzone. Inaczej było z rzeźbą Wita Stwosza, jej losy były o wiele bardziej burzliwe. Kiedy na początku września 1939 roku pierwsze niemieckie bomby spadły na Kraków, ołtarz w obawie przed zniszczeniem usunięto z kościoła. Wielkie fi-gury ze sceny głównej załadowano na barki i spławiono z biegiem Wisły do Sandomierza. Po zajęciu Polski przez wojska hitlerowskie gotycki zabytek uprowadzony został przez okupantów do Berlina i ukryty w skarbcu Banku Rzeszy. Na usilne prośby nadburmi-strza Norymbergii sam Adolf Hitler podjął decyzję, aby ołtarz mógł trafić do tego właśnie miasta, w którym w roku 1533 na cmentarzu św. Jana pochowano artystę. Olbrzymi goty-cki poliptyk próbowano umieścić w którymś z tamtejszych kościołów, ale norymberskie świątynie okazały się zbyt małe, aby w którejkolwiek z nich można było przedstawić całe piękno krakowskiego ołtarza. Zrabowany skarb pozostał więc w skrzyniach. Ukryto go w bunkrze wykutym w skale góry zamkowej. Tam leciwe drewno zaatakowane zostało przez wilgoć i robactwo. Do Krakowa praca Wita Stwosza powróciła w opłakanym stanie. Konserwatorzy pochylali się nad rzeźbami prawie przez cztery lata.

Kiedy ołtarz jest zamknięty górna kwatera na prawym ruchomym skrzydle przedsta-wia scenę Ukrzyżowania. Tam właśnie, w rogu, artysta wyrzeźbił swój autoportret. Stoi zamyślony, odziany jest w płaszcz otrzymany w darze od króla, na głowie ma wysoki ka-pelusz z wygiętym na kształt kapuzy rondem. Budzi sympatię i zaufanie. Takim właśnie pamiętają go krakowianie. Aż czterokrotnie wybierano go w tym mieście na starszego cechu malarzy i snycerzy. Stwosz miał do pomocy czeladników, uczniów, stolarzy, pozłot-ników. Ale najwięcej pracy włożył w swoje dzieło sam. Otrzymał za to wynagrodzenie w wysokości 2 808 florenów. Była to suma olbrzymia. Równała się rocznemu budżetowi miasta, można była za nią nabyć kilka okazałych kamienic.

cyjnym jest scena przedstawiona w szafie środkowej. Oparta jest na Złotej legendzie Jaku-ba de Voragine, pozycji poczytnej w średniowieczu. Według tego apokryfu śmierć Marii nastąpiła w otoczeniu apostołów, w oczekiwaniu na przyjście Chrystusa, który zabrać miał Matkę do nieba. Wokół pełnej liryzmu postaci Madonny zgrupował artysta wszyst-kich świadków Jej zaśnięcia. Omdlewającą Bogurodzicę podtrzymuje święty Jakub, na którego twarzy maluje się rozpacz i ból. Czytający księgę święty Piotr nie dostrzega jesz-cze bliskiego dramatu. Nie zdaje sobie z niego sprawy także spoglądający w stronę klęczą-cej Madonny święty Jan. Zaś święty Maciej w przeczuciu tego, co za chwilę nastąpi, ułożył swe ręce na kształt baldachimu nad głową rodzicielki Chrystusa. Pozostali apostołowie kierują swe spojrzenia ku górze. Ponad głowami dostrzegają już scenę Wniebowzięcia. Matkę i Syna unosi tam ku niebu grupa ośmiu aniołów.

Figury apostołów są prawie trzymetrowej wysokości (285 cm). Artysta wyrzeźbił te postacie z jednolitych kloców lipowych. Tak grube pnie mogły mieć tylko pięćsetletnie drzewa. Zatem to drewno liczy sobie już przeszło tysiąc lat! Gdy ołtarz jest otwarty, pła-skorzeźby na ruchomych skrzydłach przedstawiają sześć radości Marii: od Zwiastowania po Zesłanie Ducha Świętego. Po zamknięciu szafy odsłania się natomiast aż dwanaście scen ilustrujących w ujęciu chronologicznym życie Marii i Chrystusa. Wszystkich figur jest ponad dwieście.

Późnośredniowieczne dzieło Wita Stwosza powstało w czasie, kiedy w sztuce tej części Europy coraz wyraźniej odciskały się wpływy włoskiego renesansu. W krakowskim ołta-rzu religijny mistycyzm sąsiaduje więc z naturalistycznym niemal realizmem. Ścisłe pod-porządkowanie się kościelnym dogmatom nie stoi w sprzeczności z afirmacją ziemskiego życia w całym jego bogactwie. Idealistycznie wyobrażona postać Marii zbudowana jest w oparciu o kanony średniowiecznego piękna, ale otaczający ją apostołowie mają rysy współczesnych artyście krakowian. Figury te są mocno zindywidualizowane, a Stwosz nie waha się pokazywać pewnych defektów ich ciał. Z pasją przedstawia wszelkie szcze-góły: gęste sploty zarostów, łysiejące czaszki, pęczniejące żyły na nogach, zdeformowane reumatyzmem dłonie, brodawki w fałdzie nosa. Realizm dzieła jest tak doskonały, że profesor dermatologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, Franciszek Walter, ogłosił w roku 1933 pracę naukową zatytułowaną Wit Stwosz. Rzeźbiarz chorób skórnych.

Słowackie ślady w Krakowie

Page 23: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

w spiskich kopalniach Turzonowie. Kiedy zamieszkali w kamienicy Pod Gruszką, zaopa-trywali stąd w miedź Europę.

Podwaliny pod świetność rodu położył Jerzy, kupiec i przedsiębiorca z Lewoczy. On pierwszy nawiązał kontakty handlowe z Małopolską i swoją córkę Martę wydał za Jana Tesznara, żupnika z Olkusza (miasta położonego 40 km na północny-zachód od Krako-wa) parającego się wydobywaniem rudy ołowiu. Rzeczywistym twórcą potęgi Turzonów stał się urodzony w Lewoczy w roku 1437 Jan, brat Marty, który został wysłany przez ojca na studia do Padwy i Wenecji w celu zdobycia wiedzy o hutnictwie. Po powrocie z Włoch rozwijał rodzinny interes, doglą-dając wydobycia rud ołowiu, srebra, złota i miedzi w Olkuszu, a także w Kutnej Ho-rze w Czechach oraz w Górach Złotych na Dolnym Śląsku. Stosowana przez nie-go nowatorska metoda odciągania srebra z rud miedzi przy pomocy ołowiu przyno-siła mu ogromne dochody.

W roku 1463 Jan osiadł w Krakowie i w imieniu węgierskiego króla Macieja Korwina nadzorował prace w kopalniach rud miedzi na terenie dzisiejszej Słowacji, m.in. w rejonie Bańskiej Bystrzycy, Novej Bani oraz Kremnicy. Wydobywany tam surowiec przywoził do Krakowa, skąd rozprowadzał go po całej Europie. W roku 1469 założył hutę miedzi i srebra w niedalekiej Mogile. Dwukrotnie żenił się z córkami wpływowych kra-kowskich patrycjuszy. W roku 1477, kiedy na polecenie rady miasta Wit Stwosz rozpoczął prace nad budową nowego ołtarza w kościele Mariackim (patrz: Małopolskie i słowackie klejnoty gotyckiej rzeźby, str. 39), objął urząd burmistrza Krakowa. Był człowiekiem nie-zwykle wpływowym, cieszył się powszechnym poważaniem, posiadał liczne zagraniczne kontakty, mówił biegle po polsku, niemiecku, włosku, znał też łacinę.

Jan Turzon zgromadził olbrzymi majątek. Obok kamienicy Pod Gruszką był właści-cielem domów przy ulicach Grodzkiej i Szewskiej, posiadał okazały folwark po północ-nej stronie miasta, na Prądniku. Do końca życia (zmarł w roku 1508, pochowany został

Po dwudziestoletnim pobycie w stolicy Polski powrócił Wit Stwosz do Norymbergii. Łaskawa do tej pory fortuna przestała mu sprzyjać. W Niemczech popadł w poważne kło-poty, podrobił weksel na cudze nazwisko, groziło mu za to spalenie na stosie. Przed tym najsurowszym wyrokiem schronił się w klasztorze Karmelitów. Ostatecznie skazano go na publiczne napiętnowanie, wypalono mu znaki na czole i policzkach. Artysta przeżył po tym jeszcze parę trudnych lat. Stracił pracownię, odeszli od niego uczniowie. Dopie-ro po pewnym czasie, w roku 1506, ułaskawił mistrza sam cesarz Maksymilian. Wraz z odzyskaniem praw obywatelskich powrócił Stwosz do swego twórczego powołania. Rzeźbił ołtarze, nagrobki, otrzymywał zlecenia z cesarskiego dworu. U schyłku życia oślepł. Zmarł w roku 1533, dożywając niemal dziewięćdziesięciu lat.

Lewocza i Kraków oddalone są od siebie zaledwie o dwieście kilometrów. Opisywane tu ołtarze to prawdziwe klejnoty gotyckiej rzeźby. Ich bliskie sąsiedztwo sprawia, że tę część Europy, właśnie Małopolska i Słowacja wzbogacają o dzieła sztuki na najwyższym światowym poziomie.

Burmistrz Krakowa z Lewoczy

Domem tym władali na przełomie XV i XVI wieku Jan i Jerzy Turzonowie, krakowscy przedstawiciele wybitnego patrycjuszowskiego rodu ze Spisza, radni i burmistrzowie Krakowa, prekursorzy przemysłu hutniczego i założyciele huty w pobliskiej Mogile.

Taki napis w języku polskim i słowackim przeczytać można na kamienicy Pod Grusz-ką przy ulicy Szczepańskiej 1 (róg ul. Sławkowskiej). Turzonowie wywodzili się z miej-scowości Betlanovce na dzisiejszym słowackim Spiszu (ich renesansowy pałac podziwiać można przy rynku w Lewoczy pod numerem 7), ale w znacznym stopniu to właśnie Kra-ków umożliwił im zdobycie czołowej pozycji w życiu gospodarczym Europy. Ówczesna stolica Polski należała do Hanzy, związku kupieckiego przeszło dwustu miast położo-nych w strefie Bałtyku oraz Morza Północnego. W wyniku podziału zadań w tej organi-zacji Kraków posiadał monopol na handel miedzią, a to przecież ten metal wydobywali

Miedź ze Spisza

Ten miękki różowy metal był materiałem bezcennym. Służył do wy-robu naczyń, ozdób i broni. Kryto nim dachy, był składnikiem stopów (mosiądz, brąz), arkusze miedzianych blach poprzez odpowiednie wyklepywanie mistrzowie młotka zamieniali w okazałe płaskorzeź-by i ołtarze. Europa płaciła za ten poszukiwany wszędzie towar wy-sokie ceny. Kraków miał wyłączność na handel tym wydobywanym na Spiszu skarbem.

Informacje dodatkowe:

Bazylika Mariacka, Rynek Główny, zwiedzanie:

poniedziałek–piątek – godz. 11.30–18.00 (uroczyste

otwarcie Ołtarza Wita Stwosza – godz. 11.50), niedziele i świę-

ta – godz. 14.00–18.00

Słowackie ślady w Krakowie

Page 24: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Pałac SpiskiOkazały budynek przy Rynku 34 to pałac Spiski. Skąd w samym sercu Krakowa nazwa tej malowniczej krainy historycznej położonej po południowej stronie Pienin? Ma to zwią-zek z wieloletnimi właścicielami tej rezydencji, familią Lubomirskich. Twórca potęgi te-go magnackiego rodu, Sebastian Lubomirski, starosta sądecki i sandomierski, burgrabia krakowski, niewyobrażalnie wielkich pieniędzy dorobił się na handlu wielicką solą. Stać go było na to, aby w roku 1593 za sumę 24 tysięcy zło-tych kupić należące do polskiego króla dobra na Spi-szu. Nic więc dziwnego, że krakowskiej siedzibie rodu nadano nazwę związaną z nowymi posiadłościami.

Ale związki Spisza z Małopolską są jednak o wie-le wcześniejsze. Cesarz Zygmunt Luksemburski, pia-stujący także godność króla Czech i Węgier, pożyczył w roku 1412 od polskiego monarchy Władysława Ja-giełły prawdziwą górę pieniędzy: 37 tysięcy kop groszy praskich (to 7,5 tony czystego srebra). Ta olbrzymia suma miała dopomóc w rozwiązaniu najpilniejszych cesarskich potrzeb. Zygmunt Luksemburski w sporze polskiego króla z Krzyżakami trzymał stronę Zako-nu i po klęsce grunwaldzkiej w roku 1410 zmuszony był wziąć na siebie spłatę znacznej części nałożonych na niemieckie rycerstwo wojennych kontrybucji. Po-nadto na jego ziemie nad środkowym Dunajem coraz częściej zapuszczały się zagony tureckiego sułtana, a w dodatku cesarskie armie sposobić się musiały także i do wojny z Wenecją. Pieniądze posłużyć więc miały nie tylko do kupienia tak bardzo potrzebnego sojuszu z Polską, ale i do zlikwidowania kłopotów na pozostałych frontach.

w Lewoczy) zasiadał w krakowskiej radzie miejskiej. Swoich synów kształcił na tutejszym uniwersytecie: pierworodny Jan v, dwukrotny rektor Akademii Krakowskiej, został bi-skupem wrocławskim (tamtejszą katedrę kazał pokryć blachą miedzianą), Stanisław był biskupem Ołomuńca na Morawach, Aleksy sędzią na dworze węgierskim (patrz: Bursa młodzieży zza południowej granicy, str. 52).

Głównym spadkobiercą olbrzymiej fortuny został inny z braci, Jerzy (urodzony w Krakowie w roku 1467). Zarządzał komorą górniczą w Kremnicy, sprawował urząd żupnika zwoleńskiego, kierował hutą miedzi w Mogile pod Krakowem, eksploatował złoża miedzi i srebra na Spiszu, a także zasoby ołowiu w Maczkach i Długoszynie w za-chodniej Małopolsce (dziś dzielnice Sosnowca i Jaworzna). Ojciec doprowadził do jego małżeństwa z córką Ulryka Fuggera, Anną, a także wydał za mąż swoją córkę, Katarzynę, za Rajmunda Fuggera. Fuggerowie z Augsburga byli bankierami książąt, królów, papieży i cesarzy. Fuzja tych dwóch rodów sprawiła, że spółka ta zmonopolizowała niemal cały przemysł związany z wydobyciem i wytopem miedzi oraz handel tym towarem w ów-czesnej Europie.

Jerzy Turzon dwukrotnie (w latach 1509 i 1511) pełnił funkcję burmistrza Krakowa. Pod koniec życia przeniósł się z rodziną do Augsburga, gdzie zmarł w roku 1521. Spo-krewnieni z nim Turzonowie mieszkali jeszcze przez pewien czas przy ulicy Brackiej i trudnili się handlem drewnem cisowym pozyskiwanym na Węgrzech. Ale cały ten ród zszedł z historycznej sceny w wieku xviii. Natomiast Fuggerowie długo jeszcze prowa-dzili rozliczne i dochodowe interesy, uzyskiwali nawet tytuły hrabiów i książąt Rzeszy Niemieckiej. Jedna z ich linii to Fukierowie z Warszawy, którzy przy Rynku Starego Mia-sta 27 przez wiele lat prowadzili składy win. Ostatni z nich, Henryk Maria Fukier, zmarł bezpotomnie w 1959 roku.

W krakowskiej kamienicy Pod Gruszką warto obejrzeć położoną na pierwszym pię-trze, pochodzącą z początków xviii wieku, okazałą salę ozdobioną stiukami i holender-skimi kafelkami. To dzieło Baltazara Fontany, wybitnego włoskiego sztukatora, rzeź-biarza i architekta, który w Krakowie pozostawił po sobie jeszcze wiele innych miejsc wartych zobaczenia.

Eksklawy Polskistanowi¹ce starostwo spiskie

Podano wspó³czesnenazwy miejscowoœci

(wg: Wikipedia: Zastaw spiski)

STARALUBOWLAsiedziba starosty)(

Podoliniec

Gniazda

Bia³aSpiska

Lubica

NowaWieœSpiska

Poprad Stra¿eRusznikowce

Gelnica

Lewocza

Niedzica

Wielka

SpiskiePodgrodzie

Spiskie W³ochy

Twaro¿ne

Nowy Targ

Stara WieœSpiska

JaworzynaTatrzañska

Mlynica

Krompachy

Œwit

Jurgów

CzerwonyKlasztor

Piwniczna--Zdrój

123

Spiskie starostwo grodowe 1412–1769

granica polsko--s³owacka

(od 1993 roku)

1. Maciejowice(obecnie czêœæPopradu)

2. Spiska Sobota

3.

(obecnie czêœæPopradu)Wierzbów

zamekspiski

Kie¿mark

Czorsztyn

Muszyna

Zakopane

Słowackie ślady w Krakowie

Page 25: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

W roku 1883 zamek w Lubowli kupił polski arystokrata Andrzej Zamoyski. Założył tu muzeum historii tej warowni, zorganizował szkołę z polskim językiem nauczania. Za-służona familia władała tym miejscem do wybuchu drugiej wojny światowej. Ostatnim właścicielem zamku był hrabia Jan Zamoyski, żonaty z hiszpańską księżniczką Izabelą de Bourbon.

Położony w centrum Krakowa pałac Spiski często zmieniał właścicieli i był miejscem wielu ważnych wydarzeń. Gościł w swych murach króla Jana iii Sobieskiego, w ostat-nich latach xviii wieku był siedzibą publicznego teatru, w wieku xix słynął ze spotkań uniwersyteckiej profesury, znanych pisarzy i filozofów. Obecnie większość pomieszczeń zajmują sale wykładowe, pracownie i gabinety instytutów Wydziału Filozoficznego i Le-karskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Cypserowie – spiski ród pod Wawelem

Znana krakowska rodzina Cypserów (pisanych też jako Cipcerowie, Cipserowie, Cyp-cerowie, a nawet Czipserowie) przybyła do Małopolski w średniowieczu ze Spisza, który w języku niemieckim zwie się Zipsem. Wśród nich znalazło się kilku muratorów: Jan Czipser z synem Mikołajem wznosili w latach 1385–1405 korpus kazimierskiej fary, czyli kościoła Bożego Ciała, a murator Czipser o nieznanym imieniu odbudował sklepienie kościoła Mariackiego po silnym trzęsieniu ziemi, jakie nawiedziło Kraków w 1442 roku (był to najsilniejszy z odnotowanych na ziemiach polskich wstrząsów, zginęło wtedy kil-kadziesiąt osób). Czipser ów był mieszkańcem Kazimierza, wówczas odrębnego miasta.

Na przełomie xv i xvi stulecia na karty historii Krakowa wpisał się kartownik Paweł Czipser. Był on reprezentantem nowej profesji o enigmatycznie dziś brzmiącej nazwie, a chodziło po prostu o ręczne malowanie kart do gry czy raczej pisanie kart, gdyż tak to rzemiosło zwano przed stuleciami.

W dziejach Miasta Królów Polskich zapisał się także Stanisław Cypser (przed 1489–1540), który był nie tylko kupcem handlującym między innymi z niegdysiejszymi pół-nocnymi Węgrami, czyli obecną Słowacją, ale także rajcą krakowskim (od 1522 roku),

Pożyczka miała zostać zwrócona tam, gdzie ją wypłacono, to jest na zamku w Niedzi-cy nad Dunajcem. Pod zastaw przekazanych sum weszły ziemie należące wcześniej, od x wieku do połowy xiii wieku, do Polski: Stara Lubowla, Gniazda i Podoliniec. Polskiemu królowi przekazano ponadto 13 innych warowni i miast spiskich. Były to: Biała Spiska, Poprad i cztery jego obecne dzielnice: Maciejowce, Spiska Sobota, Wielka i Straże oraz Lubica, Wierzbów, Twarożne, Rusznikowce, Spiskie Podgrodzie (bez zamku), Nowa Wieś Spiska i Spiskie Włochy. Z tych terytoriów (maleńkich „wysp” otoczonych przez Króle-stwo Węgierskie) utworzono starostwo grodowe z siedzibą na zamku w Lubowli.

W ciągu prawie czterech stuleci w Lubowli rezydowało trzydziestu kilku polskich starostów. Był wśród nich sławny Zawisza Czarny z Garbowa, zwycięzca niezliczonych turniejów rycerskich, uczestnik bitwy pod Grunwaldem. Aż przez pięć pokoleń rządy sprawowali tu (po wykupieniu tej królewszczyzny w roku 1593) właściciele pałacu Spi-skiego w Krakowie. Lubomirscy byli wzorowymi gospodarzami. Rozbudowali lubowel-ski zamek, wzmocnili mury warowni, postawili kolejne baszty i bramy, wznieśli kaplicę. W pobliskim Podolińcu założyli słynne kolegium Pijarów. W czasie najazdu szwedzkiego (1655–1661) w Lubowli przechowywano polskie regalia. Zamek gościł w tamtych trudnych dla Polski wojennych latach króla Jana Kazimierza, przyjmował też później w swoje progi powracającego z wiedeńskiej wiktorii w 1683 roku króla Jana iii Sobieskiego.

Ponieważ pożyczone pieniądze nigdy nie zostały Polsce zwrócone, polskie rządy na Spiszu trwały równo 357 lat. W 1769 roku bezprawnie zagarnęła te eksklawy Polski cesarzowa Maria Teresa, aby pojmać chroniących się na zamku w Lubowli konfedera-tów barskich, to jest szlacheckich bojowników walczących po północnej stronie Karpat z naporem moskiewskim. W kolejnym roku zagarnięto jeszcze starostwo czorsztyńskie, nowotarskie i sądeckie. Ten krok cesarzowej poprzedził o trzy lata pierwszy z rozbiorów Polski, którego dokonały Austria, Rosja i Prusy.

Warto dodać, że założone przez Lubomirskich w roku 1642 kolegium Pijarów w Po-dolińcu długo cieszyło się zasłużoną sławą, nazywano je zaszczytnie spiskim Oxfordem. Kadrę profesorską tej uczelni stanowili Polacy. Wykładał tam m.in. Stanisław Konarski, współtwórca polskiego Oświecenia, a jednym z absolwentów kolegium był ksiądz Józef Stolarczyk, legendarny pierwszy proboszcz Zakopanego.

Słowackie ślady w Krakowie

Page 26: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

�0

Słowacka Małopolska

��

Również w xix wieku żył w Krakowie Józef Wincenty Cypcer (1817 – po 1881), księgarz i wydawca. W latach 1839–1842 prowadził księgarnię przy ulicy świętej Anny (obecnie kamienica nr 5), którą przeniósł do kamienicy Wosińskiej przy Rynku Głównym (dziś nr 37). Własnym nakładem Cypcer wydał w 1843 roku album z autorskimi rycinami Aleksandra Płonczyńskiego zatytułowany Groby i pomniki królów oraz sławniejszych mę-żów polskich w świątyniach krakowskich, a w 1844 roku przewodnik Kraków i jego okolice Ambrożego Grabowskiego, historyka rodem z Kęt, który przywrócił świadomości Pola-ków zapomniane imię rzeźbiarza Wita Stwosza (patrz: Małopolskie i słowackie klejnoty gotyckiej rzeźby, str. 39).

Ojcze nasz po słowacku

W centrum Krakowa, przy placu św. Ducha, warto odwiedzić wczesnogotycki kościół św. Krzyża. To jedna z najstarszych krakowskich świątyń, jej początki sięgają xii wieku. Była to siedziba duchaków, zakonników prowadzących skupione w tej części miasta przy-tułki dla ubogich i szpitale. Obecny kościół parafialny pochodzi z roku około 1300 i jest przykładem niezwykle rzadko spotykanego rozwiązania architektonicznego. Unikalne wnętrze robi niezwykłe wrażenie przez to, że wspaniały palmowy gotycki strop wsparty jest tylko na jednej stojącej pośrodku świątyni kolumnie.

W tym zabytkowym przybytku od roku 2003, nieprzerwanie, w każdy ostatni wto-rek miesiąca o godzinie 16.30 odprawiana jest msza z liturgią w języku słowackim. Jest to inicjatywa Janki Burianovej, któ-ra była pierwszym konsulem generalnym Republiki Słowackiej w Krakowie. Słowa-cki konsulat (ul. św. Tomasza 34) znajduje się właśnie na terenie parafii św. Krzyża. Nabożeństwa odprawia ksiądz proboszcz

a później nawet burmistrzem stołecznego wówczas miasta. Będąc jego włodarzem, a czując jednocześnie wspólnotę ze społecznością niemiecką, stanął w 1536 roku wraz z niemiecką częścią rady miejskiej w obronie utrzymania kazań w języku niemieckim w kościele Ma-riackim. Stanisław Cypser posiadał liczne nieruchomości, między innymi na rogu Rynku Głównego i placu Mariackiego (kamienica Czynciela, nr 4) oraz przy ulicach Grodzkiej, Brackiej, Mikołajskiej, Żydowskiej (obecnie świętej Anny) i Świniej (dziś Świętego Krzyża), a także na Kleparzu. W 1532 roku król Zygmunt i Stary potwierdził nadane mu przez cesa-rzy rzymsko-niemieckich Maksymiliana i Habsburga i Karola v Habsburga szlachectwa (o co się Stanisław bardzo u tych monarchów starał) przypieczętowane herbem własnym Cypser, podkreślającym nazwą spiskie korzenie tego krakowskiego rodu.

Żyjący wiek później Serwacy Cypser był stolarzem i członkiem krakowskiego zboru ewangelickiego, skupiającego także zamieszkałych pod Wawelem ewangelików z ówczes-nych Węgier, a więc także Słowaków oraz Niemców i Węgrów z terenu dzisiejszej Słowa-cji. O istnieniu Serwacego wiemy z kronik zborowych: w 1641 roku wraz z bliskimi padł on ofiarą nienawiści wyznaniowej. Pod naporem tłumu ucierpiał dom Cypserów, ale oni sami uszli z życiem. Główni winowajcy trafili na rok i sześć niedziel za kraty, gdzie poży-wienie donosili im… wielkiego miłosierdzia krakowscy protestanci.

Inny z Cypserów, Gottlieb Józef, był w połowie xix wieku właścicielem linii omnibu-sowej w Krakowie. Przedsiębiorca ten połączył królewskie miasto z uzdrowiskiem w Swo-szowicach (dziś krakowską dzielnicą; patrz: Dla zdrowia – swoszowickie wody siarczane, str. 58), a wzorem Wiednia czy Berlina wprowadził w Krakowie w 1855 roku jednokonne kryte dorożki, zwane cypcerówkami. I słusznie, bo okazało się, że od tej pory jeden koń bez trudu wykonywał tę samą posługę, co wcześniej para.

„Kraków bez dorożki, fiakra czy dryndy – to tak jak Wenecja bez gondoli” pisał po-nad wiek później Antoni Wasilewski, dziennikarz, publicysta i rysownik – krakowski, ale rodem z kresowego Stryja. Prawda to najprawdziwsza. Docenił ten środek lokomocji także Konstanty Ildefons Gałczyński. Ten warszawski poeta, przebywając po wojnie pod Wawelem, lubił korzystać z dryndy Jana Kaczary, rymującego fiakra. Uwiecznił go więc w słynnym wierszu zatytułowanym Zaczarowana dorożka. Kaczara nosił czarny melonik, który z czasem stał się znakiem firmowym krakowskich fiakrów.

Nabożeństwa ewangelickie dla Słowaków

Przy plebani kościoła Świętego Krzyża, u zbiegu ulic Świętego Krzy-ża i św. Marka, wznosił się niegdyś kościół św. Scholastyki, siedziba sióstr benedyktynek. W drugiej połowie XVIII wieku, gdy świątynia stała nieużytkowana, pozwolono gromadzić się w niej raz w roku na nabożeństwo krakowskim ewangelikom. Wśród nich byli także przy-bysze z północnej części monarchii węgierskiej: Słowacy, Węgrzy i Niemcy. Dziś w miejscu kościoła stoi XIX-wieczna eklektyczna ka-mienica mieszcząca City Hostel Kraków (ul. Św. Krzyża 21).

Słowackie ślady w Krakowie

Page 27: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

litana, ale i ta kształciła studentów jedynie do roku 1472. Tak więc słowacka młodzież udawała się tam, gdzie było najbliżej, do Krakowa.

Przy ulicy Brackiej 5 zachował się pochodzący z xiii wieku budynek, w którym od roku 1476 mieściła się Bursa Hungarorum (Bursa Węgierska), o czym przypomina umieszczona na ścianie domu pamiątkowa tablica. Akademia Krakowska nabyła tę ka-mienicę w roku 1464 od możnego rodu Melsztyńskich i przeznaczyła ją na schronienie dla młodzieży zza południowej granicy pobierającej nauki na tutejszej akade-mii. Mieściły się tu nie tylko kwatery mieszkalne, było to także jeszcze jed-no kolegium uniwersyteckie, miej-sce wykładów i uczonych dysput. Za sprawą króla Zygmunta Starego tutej-si lokatorzy, studenci i profesorowie, otrzymywali sól z kopalni w Wieliczce, a w zamian zobowiązani byli do śpie-wania pieśni Gaude Dei genitrix, Virgo Immaculata (Ciesz się rodzicielko Bo-ga, Dziewico Niepokalana) za zdrowie władcy. Z bursą tą związana jest postać pochodzącego spod Würzburga Konrada Celtisa, jednego z wybitnych prekursorów humanizmu, miłośnika Platona i Horacego, założycie-la Sodalitas Litteraria Vistula (Nadwiślańskiego Towarzystwa Literackiego). W Krako-wie studiował on astronomię i matematykę, a jednocześnie w budynku bursy prowadził wykłady z poetyki i retoryki. Do stowarzyszenia literackiego powołanego przez Celtisa należał m.in. Szwajpolt Fiol, który około roku 1490 wraz z rajcą krakowskim Janem Tu-rzonem z Lewoczy (patrz: Burmistrz Krakowa z Lewoczy, str. 44) założył pierwszą w Kra-kowie drukarnię do tłoczenia ksiąg liturgicznych czcionką cyrylicką.

Na przełomie xv i xvi wieku Akademia Krakowska wykształciła około tysiąca studen-tów z całego Królestwa Węgierskiego. Znaczna część tej młodzieży pochodziła ze Słowacji. Bogata familia Turzonów, przedsiębiorców i kupców ze słowackiego dziś Spisza, nie na

Paweł Kubani, który jeszcze jako diakon był na praktyce duszpasterskiej w Wyżnych Rużbachach koło Starej Lubowli na Słowacji, a posługę wikarego pełnił na Orawie, w Jabłonce. Sam ma zresztą korzenie słowackie. Na msze chętnie przychodzą pobierający naukę na krakowskich uczelniach studenci zza południowej granicy, pracownicy słowa-ckich firm, mieszane etnicznie małżeństwa, turyści.

W świątyni tej swoje msze mają także zwolennicy rytu trydenckiego (mszy tryden-ckiej), artyści oraz dzieci.

Przy okazji warto zwrócić uwagę na znajdującą się obok kościoła (ul. Św. Krzyża 23) siedzibę parafii. To obiekt zbudowany z tak zwanego dzikiego kamienia (nieregular- ne bryły białego wapienia z Jury Krakowsko-Częstochowskiej) i czerwonej gotyckiej cegły. Takimi właśnie domami mieszkalnymi zabudowany był cały wczesnośrednio-wieczny Kraków.

Bursa młodzieży zza południowej granicy

Zażyłe kontakty intelektualne pomiędzy Słowacją i Małopolską rozpoczęły się wraz z powstaniem nad Wisłą pierwszego polskiego uniwersytetu. 12 maja 1364 roku król Ka-zimierz Wielki za zgodą papieża Urbana v powołał do życia Studium Generale, placówkę nazwaną w dokumencie fundacyjnym „nauk przemożnych perłą”. W ślady Krakowa po-spieszył wkrótce Wiedeń (w roku 1365) i węgierski Pecz (w roku 1367).

Ale w wiekach xv i xvi to właśnie uczelnia krakowska przeżywała okres swojej świet-ności, przyciągała rzesze wykładowców z różnych krajów Europy. Wtedy też pobierali tu nauki liczni przybysze spoza polskich granic, szczególnie zaś wielu scholarów przybywa-ło tu z ziem położonych po południowej stronie Karpat. A było to spowodowane także i brakiem innych możliwości zdobywania przez nich wiedzy. Ufundowany przez króla Ludwika Wielkiego uniwersytet w Peczu zaprzestał swojej działalności około roku 1400. Także i uczelnia założona przez Zygmunta Luksemburskiego w Budzie (obecnie dzielni-ca Budapesztu) w roku 1389 okazała się nietrwała. Jeszcze i Maciej Korwin w roku 1467 powołał w Pożoniu (dzisiejsza Bratysława) szkołę wyższą pod nazwą Academia Istropo-

Informacje dodatkowe:

Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie,

ul. św. Tomasza 34,tel. +48 12 425 49 70,

www.mzv.sk/cgkrakow,czynny: wtorek–czwartek

– godz. 9.30–12.00

Collegium Maius

Słowackie ślady w Krakowie

Page 28: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

zagrożeniem tureckim. Leonard Coxe, angielski humanista, absolwent uniwersytetów w Cambridge i Oxfordzie, przyjaciel i entuzjasta Erazma z Rotterdamu, po studiach w Krakowie również trafił na Słowację. Był rektorem szkoły w Lewoczy.

Po bitwie pod Mohaczem w roku 1526, kiedy to Turcy zawładnęli prawie całym obsza-rem Królestwa Węgierskiego, kontakty pomiędzy Słowacją i Krakowem znacznie osłabły, zmalał napływ studentów zza południowej granicy. Bursa Węgierska przy ulicy Brackiej istniała prawie sto lat, do 1541 roku. W roku 1558 Akademia Krakowska podjęła decyzję o likwidacji w tej kamienicy internatu dla młodzieży uczącej się w Krakowie.

Dziś język słowacki wciąż pobrzmiewa na krakowskiej Alma Mater. Tym razem w Instytucie Filologii Słowiańskiej, najstarszej slawistyce w Polsce (liczącej dwa stulecia), gdzie studentów kształci Zakład Filologii Słowackiej.

KazimierzOd xiv wieku do ostatnich lat xviii wieku odrębne miasto, założone przez króla Kazimierza iii Wiel-kiego, obecnie część dzielnicy i Stare Miasto, na południowy-wschód od Wawelu

Kaplica „króla Słowacji”

Na Kazimierzu, na rogu ulic Augustiańskiej i Skałecznej, stoi jeden z najlepiej zachowa-nych przykładów gotyckiej architektury sakralnej w Polsce, kościół św. Katarzyny Alek-sandryjskiej i św. Małgorzaty. Od strony nawy południowej do fasady tej xiv-wiecznej świątyni przylega kaplica św. Moniki, od xvi wieku zwana też Kaplicą Węgierską. Ufun-dował ją w latach 1402–1405 sławetny szlachcic Ścibor ze Ściborzyc (1347–1414) z przezna-czeniem na kaplicę grobową dla swojej rodziny. Na uwagę zasługuje gotyckie sklepienie żebrowe wsparte na jednym ośmiobocznym filarze. Głównym elementem ołtarza jest malarski wizerunek Matki Boskiej Dobrej Rady, której święto przypada na 26 kwietnia. Tylko w tym dniu kaplica otwarta jest dla wiernych i zwiedzających, w pozostałe służy

darmo wysyłała swych synów na nauki do Krakowa. Wszyscy zrobili wspaniałe ka-riery. Stanisław dostąpił godności biskupa ołomunieckiego, Aleksy został sędzią na dworze węgierskim, a Jerzy przedsiębiorcą górniczym w Kremnicy. Najwięcej tytu-łów i zaszczytów zgromadził jednak Jan. Dwukrotnie dzierżył berło rektora kra-kowskiego uniwersytetu, piastował urząd kustosza kapituły katedralnej na Wawelu, w roku 1506 został biskupem wrocławskim, a w roku 1516 koronował młodego Lu-dwika Jagiellończyka na króla czeskiego. Powiodło się także Janowi Antoniemu z Koszyc. Ten został nadwornym lekarzem potężnych Jagiellonów.

Wielu Słowaków po ukończeniu stu-diów i uzyskaniu naukowych stopni pozo-stawało w Krakowie i prowadziło wykłady na tutejszym uniwersytecie, głównie na wydziale sztuk wyzwolonych. Także i wie-lu krakowskich uczonych, nie tylko Pola-

ków, udawało się na Słowację, aby tam wypełniać swoje zawodowe powinności. Wybitny polski matematyk i astronom Marcin Bylica (uniwersytetowi krakowskiemu przekazał w testamencie astrolabium mauretańskie z 1054 roku, które oglądać można w muze-um Collegium Maius) przez kilka lat wykładał w Academia Istropolitana. Walenty Eck z Bawarii, wędrowny humanista, twórca podręczników do poetyki, autor wierszy po-chwalnych na cześć króla Zygmunta Starego, przeniósł się w roku 1517 do Bardiowa. Tam został rektorem miejscowej szkoły, gdzie dane mu było uczyć i wychowywać córkę Aleksego Turzona. W swoich pracach nawoływał do jedności kraju i przestrzegał przed

Informacje dodatkowe:

Uniwersytet Jagielloński,Wydział Filologiczny,Instytut Filologii Słowiańskiej,Zakład Filologii Słowackiej,ul. Bydgoska 19b, pokój 15,tel. +48 12 363 50 07.

Stare Miasto

Kazimierz

Słowacka młodzież w protestanckim gimnazjum

Młodzi poddani węgierskiego monarchy dominowali wśród zagra-nicznych uczniów gimnazjum ewangelickiego w Krakowie, które działało w latach 1565–1591 przy ul. Floriańskiej (obecnie nr 17), w kamienicy nazywanej dziś Molendowską. Nie powinno to dziwić, bowiem reformacja znalazła w Królestwie Węgierskim sprzyjające warunki rozwoju, a kontrreformacja nie zdołała zupełnie wyrugować świeżo zakorzenionych „nowinek religijnych”. Nawet dziś co dziesiąty spotkany na ulicy Słowak jest protestantem, co czyni z jego ojczyzny państwo z najliczniejszą mniejszością protestancką w środkowej Eu-ropie, a parafie luterańskie i reformowane, a także powstałe później protestanckie zbory baptystyczne czy zielonoświątkowe rozsiane są po całej Słowacji.

Założycielem krakowskiego gimnazjum ewangelickiego był Krzysztof Trecy, Trecjusz (sekretarz królewski na dworze Stefana Ba-torego i działacz reformacyjny), który nauki pobierał między innymi w słynnym ewangelickim gimnazjum w Kieżmarku na Spiszu (absol-wentem tej szkoły był też słowacki malarz narodowy Peter Michal Bohúň – patrz: Słowacki malarz na małopolsko-śląskim pograniczu, str. 105, a także ksiądz Jakob Hönel – patrz: Biskup spod Popradu – pierw-szy wśród małopolskich ewangelików, str. 119).

Słowackie ślady w Krakowie

Page 29: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

SwoszowiceJedyne w Krakowie prawnie wydzielone osiedle, część dzielnicy x Swoszowice, na południe od Podgórza

Fedrowali tu gwarkowie zza Karpat

Ech, nie zrodziłaby się legenda o smoku wawelskim, gdyby w podkrakowskich Swoszo-wicach nie odkryto siarki. Toż to właśnie tutejszą siarką szewczyk Skuba nafaszerował barana, którego podał znienawidzonemu przez mieszkańców nadwiślańskiego grodu smokowi! Co było dalej, wszyscy, nie tylko krakowianie, wiemy.

W Swoszowicach działało wiele kopalń siarki. Były niewielkie, a o ich ilości mo-że świadczyć mapa z końca xviii stulecia, ukazująca około 600 hałd, z których wiele zachowało się do dziś w postaci zadrzewio-nych pagórków. Największe to „Teresa” (ul. Jeździecka) i „Karol” (ul. Stawisko), nato-miast mniejsze ukryte są w parku Zdrojo-wym. Nie licząc pamiątkowych nazw ulic (Szybisko, Siarczki, Siarczanogórska, Sta-wisko, Moczydło, Topiarnia), zwałowiska odpadów przemysłowych są ostatnimi śla-dami tych kopalń. Nie zachował się żaden z licznych szybów. Pewnie mało kto wie, że kopalnia w Swoszowicach była pierwszą i najdłużej działającą kopalnią siarki w Polsce, eksploatacja złóż trwała tu od około 1425 roku do 1884.

Wydobycie rudy siarkowej prowadzono techniką szybowo-chodnikową, a na po-wierzchni ziemi działały piece służące do wytapiania siarki z pozyskanej rudy. Zatrud-

jako oratorium siostrom augustiankom, które ponoć szczodrze wspierał finansowo Ści-bor ze Ściborzyc. Z klasztorem Augustianek kaplicę św. Moniki łączy kryte przejście nad ulicą Skałeczną.

Ród Ścibora wywodził się z małopolskich Ściborzyc koło Miechowa, które to jego przodkowie sprzedali w roku 1252 cystersom ze Szczyrzyca. Sam Ścibor stał się sławny, pełniąc niezliczone godności: starosty brzeskiego, wojewody siedmiogrodzkiego, księ-cia halickiego oraz żupana żup (województw) bratysławskiej, trenczyńskiej, nitrzańskiej i bańskobystrzyckiej. Był też jednym z najbardziej wpływowych mężów na naszym kon-tynencie. Służył Ludwikowi i Węgierskiemu, królowi Węgier, a także doradzał swojemu przyjacielowi królowi węgierskiemu i niemieckiemu Zygmuntowi Luksemburskiemu, późniejszemu cesarzowi rzymskiemu. Tłumiąc bunty przeciwko Zygmuntowi Luksem-burskiemu na Węgrzech na początku xv stulecia, nie dopuścił do utraty przez niego wę-gierskiego tronu, a w bitwie z Turkami pod Nikopolis nad Dunajem w 1393 roku podobno uratował królowi życie.

Ścibor ze Ściborzyc był najzamożniejszym wielmożą na Słowacji i jednym z najbogat-szych w Europie. W dolinie rzeki Wag posiadał 300 wsi i 18 zamków. Z jednego z nich, Beckova koło Trenczyna, uczynił siedzibę swego rozległego majątku. W rękach żupana z Polski znajdowała się znaczna część środkowej i zachodniej Słowacji, stąd jego przy-domki „pan Poważa” i „król Słowacji”.

Ciało Ścibora nie zostało pochowane w krakowskiej kaplicy św. Moniki, lecz naj-prawdopodobniej spoczęło w największej nekropolii królewskiej na Węgrzech, katedrze w Białogrodzie Królewskim (Székesfehérvár) koło Budapesztu. W 1601 roku świątynię tę zniszczyli Turcy, a płyty nagrobne wykorzystali do budowy murów obronnych wokół miasta, przy których w xviii i xx wieku znaleziono pokruszone fragmenty nagrobka polskiego szlachcica.

„Król Słowacji” był ponoć mądrym i dobrym gospodarzem na Poważu, dbającym o swych poddanych, lecz legendy podają, że tyle było w nim dobra, co i zła. W 2014 roku minęło już sześć wieków od śmierci Ścibora ze Ściborzyc, któż więc dziś o tym pamięta, jaki on naprawdę był?

Swoszowice

Stare Miasto

Słowackie ślady w Krakowie

Page 30: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

ŁagiewnikiCzęść dzielnicy ix Łagiewniki-Borek Fałęcki, na południe od Podgórza

Słowacka kaplica Matki Boskiej Siedmiobolesnej

Sanktuarium w krakowskich Łagiewnikach to światowe centrum Bożego Miłosierdzia. Każdego roku odwiedzane jest przez wielotysięczne rzesze pielgrzymów, wśród któ-rych nie brak przedstawicieli tak odległych i egzotycznych krajów jak Tajlandia, Filipiny, Uganda, Madagaskar, Wietnam, Korea czy liczne wyspy Oceanu Spokojnego. Nie brak oczywiście Włochów, Niemców, Węgrów, Hiszpanów, Francuzów, Irlandczyków, Ukra-ińców. Ale wśród ponad dziewięćdziesięciu nawiedzających to miejsce narodowości naj-liczniejszą grupę (poza Polakami) stanowią Słowacy. Każdego roku przybywa ich tu oko-ło 40 tysięcy.

Łagiewniki znalazły się w ostatnim czasie pośród trzydziestu najliczniej odwiedza-nych miejsc kultu wszystkich światowych religii. Katolików, grekokatolików i prawosław-nych przyciąga tu kult Bożego Miłosierdzia, którego gorącą orędowniczką była siostra Faustyna Kowalska. Ta zaliczana do największych mistyków w historii Kościoła zakon-nica pięć lat swojego klasztornego życia spędziła w tutejszym Zgromadzeniu Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Tu zmarła 5 października 1938 roku, tu została pochowana, najpierw w zbiorowym grobowcu, potem w klasztornej kaplicy. To jej dane było zobaczyć darzony dziś czcią w najdalszych zakątkach świata obraz Jezusa Miłosiernego. Zapisała w swoim dzienniczku: „Wieczorem, kiedy byłam w celi ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a dru-gi blady […]. Po chwili powiedział mi Jezus: wymaluj obraz według rysunku, który wi-dzisz, z podpisem Jezu ufam Tobie”. Tę wizję urzeczywistnili później artyści. Obraz, który umieszczony został nad prochami siostry Faustyny, jest dziełem krakowskiego malarza Adolfa Hyły.

nienie znajdowali tu także słowaccy górnicy, o czym wiemy z xix-wiecznych raportów zborowych parafii ewangelickiej w Podgórzu (kościół stał tu – między obecnymi ulica-mi Krakusa, Limanowskiego, św. Benedykta i Rękawka – od lat osiemdziesiątych xviii wieku do 1838 roku). Ćwierć setki słowackich gwarków wyznania ewangelickiego skupił

w swym zborze ksiądz Jacob Krenis, od 1806 roku podgórski proboszcz luterański, rodem Meklemburczyk, który nad Wisłę przybył po zakończeniu posługi duszpa-sterskiej na Spiszu.

W Swoszowicach pracowali także pol-scy absolwenci słynnej Akademii Górni-czej w Bańskiej Szczawnicy na Słowacji. W latach 1788–1869 studiowało na niej około 120 Polaków, którzy po powrocie ze słowackiej uczelni pracę otrzymywali nie tylko w kopalni siarki w Swoszowicach, ale we wszystkich małopolskich kopalniach

– soli i węgla, a także w górnictwie i hutni-ctwie rud żelaza.

O Polakach studiujących w Bańskiej Szczawnicy przypomina napis w holu głównym Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie (ul. A. Mickiewicza 30), przy pomniku Stani-sława Staszica, patrona uczelni. Listę zagranicznych miast, w których górniczego fachu uczyli się nasi rodacy, otwiera właśnie Bańska Szczawnica, odnotowana tu w języku nie-mieckim jako Schemnitz. Co ciekawe, krakowska agh powstała w 1919 roku, gdy bań-skoszczawnicką Akademię Górniczą przenoszono akurat do miasta Sopron na Węgrzech. Słowacka uczelnia była pierwszą wyższą szkołą górniczą w Europie, a zarazem najstarszą wyższą uczelnią techniczną na świecie – założono ją w 1763 roku, a w roku 1770 podwyż-szono do rangi akademii.

£agiewniki

Stare Miasto

Dla zdrowia – swoszowickie wody siarczane

Zanim rozpoczęto eksploatację swoszowickiej siarki, tutejsze wody siarczane wykorzystywano dla celów leczniczych. Jednak leczenie na większą skalę rozpoczęto dopiero po wybudowaniu w 1811 roku domu zdrojowego i łazienek, co czyni ze Swoszowic jeden z najstar-szych polskich kurortów. Oprócz domu zdrojowego o „złotym okre-sie” uzdrowiska przypominają wille „Szwajcarka” (ul. Kąpielowa 70) i „Słońce” (ul. Piłkarska 3).

Zdrowotna woń siarkowodoru wciąż unosi się nad parkiem Zdro-jowym – uzdrowisko trwa, lecząc schorzenia reumatologiczne i na-rządów ruchu, świadcząc kąpiele siarczkowe i zabiegi borowinowe. Wciąż czynne są tu źródła wody mineralnej – zdrój Główny i zdrój Napoleon. (Uzdrowisko Kraków Swoszowice, ul. Kąpielowa 70).

Słowackie ślady w Krakowie

Page 31: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

�0

Słowacka Małopolska

��

i ukraińskich diecezji greckokatolickich). Darem kościoła słowackiego jest kaplica Matki Bożej Siedmiobolesnej.

W centralnej części kaplicy znajduje się trawertynowy ołtarz, relikwiarz w kształcie zarysu mapy Słowacji, krzyż i ambona. Po lewej stronie ołtarza zwraca uwagę przejmu-jąca Pieta, dzieło artysty rzeźbiarza Jána Lesňáka. Na prawej ścianie wypisane zostały fragmenty hymnu Magnificat. Można je przeczytać w języku greckim, łacińskim, he-brajskim, staro-cerkiewno-słowiańskim i słowackim. Tylną i lewą ścianę opasują har-monijnie połączone kolorowymi wstęgami obrazy przedstawiające boleści Maryi: pro-roctwo Symeona wypowiedziane w czasie ofiarowania Jezusa w świątyni jerozolimskiej, ucieczka do Egiptu przed prześladowaniami Heroda, poszukiwanie Jezusa zgubionego w czasie pielgrzymki do Jerozolimy, dźwiganie krzyża, ukrzyżowanie i śmierć na krzyżu. Za ołtarzem, na szklanej ścianie, przedstawiona została jeszcze jedna scena ewangeliczna, siódma boleść Maryi, mianowicie złożenie Jezusa do grobu. Nad sceną pogrzebu ukazany został zmartwychwstały Chrystus. A wszystkiemu przypatrują się z boku święci Cyryl i Metody, którzy przed ponad tysiącem lat jako pierwsi ochrzcili przodków dzisiejszych Słowaków.

Kaplicę, której wystrój zaprojektował Marián Sitarčík, w czasie dorocznej pielgrzym-ki Słowaków 19 kwietnia 2008 roku poświęcili: przewodniczący Episkopatu Słowacji bi-skup František Tondra, władyka Ján Babjak, arcybiskup greckokatolicki Preszowa, oraz metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz. Na uroczystość przybyło wówczas ponad 20 tysięcy Słowaków.

W każdą drugą niedzielę miesiąca w słowackiej kaplicy odbywa się o godz. 15.30 msza w języku słowackim.

Po wyjściu ze świątyni warto wjechać windą na szczyt przykościelnej wieży (76 m wysokości), skąd roztacza się wspaniały widok na Kraków, a w pogodne dni podziwiać można także panoramę Tatr.

Pod koniec swojego pontyfikatu papież Jan Paweł ii dokonał aktu beatyfikacji sio-stry Faustyny (18 kwietnia 1993 roku), a niedługo potem zaliczył ją do grona świętych (30 kwietnia 2000 roku). Ta ostatnia uroczystość odbyła się w dwóch miejscach jedno-cześnie: na placu św. Piotra w Rzymie i przy prochach zmarłej w Łagiewnikach.

Rosnący napływ turystów sprawił, że pojawiła się potrzeba wybudowania nowej, du-żej świątyni. Powstała ona w ciągu niespełna trzech lat. Pomieścić może przeszło 5 tysięcy wiernych. Jan Paweł ii poświecił ją 17 sierpnia 2002 roku, tytuł bazyliki mniejszej otrzy-mała 6 marca następnego roku. W obszernym, przeszklonym wejściu, po lewej stronie, umieszczony został kamień węgielny z Golgoty.

Świątynia zbudowana została według projektu Witolda Cęckiewicza. Kształtem i aranżacją wnętrza przypomina okręt zanurzony w wodach oceanu. Podkreśla to ko-lorystyka witraży utrzymana w odcieniach głębin morskich, granatowo-niebieskich, rozjaśnianych ku górze. Witraż na chórze ma powierzchnię 148 m2 i przedstawia świetlisty krzyż na tle ogromnego słońca. To symbol zwycięstwa nieskończonej miło-ści Boga. Prezbiterium oświetlone jest promieniami światła przebijającego się przez przeszklony dach. Ołtarz kuty jest z jednego kamienia, tabernakulum ma kształt kuli ziemskiej z zarysem wszystkich kon-tynentów. Rozwichrzone gałęzie krzewu symbolizu-ją targany wszelkimi namiętnościami świat i miota-nego różnymi porywami pojedynczego człowieka. A ponad wszystkim unosi się Jezus Miłosierny, który ukazał się Faustynie.

W dolnej części dwupoziomowej bazyliki znaj-dują się kaplice, dary Kościołów różnych krajów europejskich: Świętej Siostry Faustyny (włoska), Krzyża Świętego (niemiecka), Świętych Obcowania (węgierska), Świętego Andrzeja Apostoła (polskich

Informacje dodatkowe:

Sanktuarium BożegoMiłosierdzia w Krakowie-

-Łagiewnikach,ul. Siostry Faustyny 3,www.milosierdzie.pl; zgłaszanie grup pielgrzym-kowych, rezerwacja terminów mszy, udział grup w adoracji Najświętszego Sakramentu, zwiedzanie wieży widokowej i kaplic – tel. +48 12 252 33 11, e-mail: [email protected]

Sanktuarium BożegoMiłosierdzia w Łagiewnikach

Słowackie ślady w Krakowie

Page 32: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Kościół świętych Pustelników Andrzeja Świerada i Benedykta w Tropiu nad Jeziorem Czchowskim

Słowackie ślady w Małopolsce

Page 33: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Wielkanoc koło MiechowaWieś w powiecie miechowskim, na Wyżynie Miechowskiej, nad potokiem Gołczanka, około 35 km na północ od Krakowa drogą numer 7 i dalej lokalnymi

Król Madagaskaru

Trochę Słowak, trochę Węgier, z wyboru Polak. Bohater jednej z najbardziej szalonych biografii, jaką kiedykolwiek udało się spreparować. Spisane przez niego Pamiętniki zrobi-ły zawrotną karierę, przetłumaczone zostały na prawie wszystkie europejskie języki, były najpoczytniejszą lekturą na przełomie xviii i xix stulecia. Inspirowały pisarzy i kompo-zytorów. Nie mało tam fantazjowania i pospolitej blagi, ale też autor tak układa swoje losy, aby co krok podziwiać można było jego odwagę, pomysłowość, spryt i bohaterstwo. Mau-rycy Beniowski. Żołnierz i konspirator, awanturnik i obieżyświat. Za udział w polskim powstaniu trafił na Kamczatkę, skąd rozpoczęła się jego odyseja po lądach i morzach.

Urodził się w 1746 roku w miasteczku Vrbové koło Trnavy na Słowacji, u podnóża Małych Karpat. W dzieciństwie złamał nogę, na którą utykał już do końca życia. Od dzieciństwa mówił po słowacku, bo jak inaczej wytłumaczyć to, że tak szybko i biegle udało mu się potem opanować język polski i rosyjski? Z polskim zetknął się już w gim-

Kraków

WielkanocKRAKÓW

TarnówOœwiêcim Wis³a

Dunajec

Bia³aRaba

Wieliczka

AndrzejówkaLeluchów

GorliceLimanowa

Wis³a

CzaniecKobiernice

Bielsko--Bia³a

Bielany

Kêty

PolankaWielkaBrzeszcze

Jawiszo-wice

CzerwonyKlasztor

Tropie

Zakopane

Nowy Targ

Wielkanoc

Marcyporêba

Wadowice

KalwariaZebrzydowska

B e s k i dS ¹ d e c k i

Bogusza

CzyrnaSromowceNi¿ne

MorskieOko

Ropa

71

numer strony52

69

73

Zdynia

65, 67

77

78

81

8282

82

84

84

84

89

94

95

102

103, 105

108

105

111

111

G o r c e

B e s k i dW y s p o w yB e s k i d

M a k o w s k i

Pieniny

w o j e w ó d z t w o

m a ³ o p o l s k i e

ZubrzycaGórna

Orawka

Jab³onkaNiedzicaKrempachy

CzarnaGóraJurgów

105

105

105

1 2 34 5

678

1011 12

1314

15

16

17 18

19 20

212223

1. Uœcie Gorlickie2. Przys³up3. Prze³. Ma³astowska4. G³adyszów5. Banica6. Krzywa7. Smerekowiec8. Regietów

9. Zdynia10. Konieczna11. Lipna12. Czarne13. D³ugie14.

Wysowa-Zdrój16. Blechnarka

Radocyna15.

17. Wola Ciekliñska18. Nowy ¯migród19. Desznica20. £ysa Góra21. Krempna22. Grab23. O¿enna

województwoœl¹skie

województwoœwiêtokrzyskie

województwopodkarpackie

79

9

T a t r y Cmentarze wojenne zaprojektowane przez D. Jurkovièa:

Beskid Niski

99

9999

Page 34: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Paryż wita Beniowskiego jak bohatera, ucieczka z Kamczatki staje się głośna nawet na dworze króla Ludwika xv. Przybysz dowodzi Francuzom, że Madagaskar powinien stać się perłą w koronie ich zamorskich posiadłości. Idea zyskuje poparcie króla, który ob-darza dzielnego wędrowca tytułem gubernatora nowych ziem i rozkazuje mu założenie kolonii na tej afrykańskiej wyspie. 14 lutego 1774 roku Beniowski wraz z grupą żołnierzy i cywilów przybija do brzegów zatoki Antongila, aby spełnić polecenie tronu.

Szybko zawiera przymierze z wodzami poszczególnych plemion, którzy obwołują go w 1776 roku królem wyspy. Beniowski powołuje coś na kształt sejmu, ustanawia minister-stwa, dzieli kraj na województwa, organizuje armię, projektuje sztandary.

Po pewnym czasie wraca do Paryża, gdzie Ludwik xv przyznaje mu stopień generała i odznacza orderem św. Ludwika. Władca Madagaskaru przedstawia projekt rozwoju go-spodarczego kolonii pod swoimi rządami, ale to nie zyskuje aprobaty Francuzów. Musi więc szukać nowych opiekunów. Próbuje przekonać austriackiego cesarza Józefa ii, na-mawia Benjamina Franklina, ambasadora Stanów Zjednoczonych w Paryżu. Daremnie. Słuchają go jedynie kupcy z Baltimore, którzy zakładają tam swoje faktorie.

Beniowski jeszcze raz powraca na Madagaskar. Spotyka go jednak wrogie przyjęcie ze strony Francuzów. W 1786 roku w czasie potyczki ginie od zabłąkanej kuli.

W centrum stolicy wyspy Antananarywie ma ulicę swojego imienia (lalana Benyow-ski), a przy niej tablicę opatrzoną drobnym konterfektem i taką pod nim treścią: „1741–1786. Maurycy August Hrabia Beniowski. Magnat Królestwa Polski i Wgier”.

Nazwisko króla Madagaskaru, który był mistrzem gry w szachy, uwiecznione zostało w polskiej nazwie mata zduszonego – usunięciu króla przeciwnika (otoczonego przez własne bierki) przez samotnego skoczka. Ten ruch to właśnie mat Beniowskiego.

Tu, gdzie Maurycy Beniowski ślubował

Wjeżdżających do małej wsi Wielkanoc nieopodal Miechowa wita tablica o zaskakującej treści: „W 1768 r. ślub tutaj wziął legendarny podróżnik Maurycy Beniowski”. Rzeczy-wiście, ten słynny podróżnik wywodzący się ze Słowacji, obwołany przez mieszkańców

nazjum pijarów w miejscowości Svätý Jur koło Bratysławy, gdzie nauczycielami byli też i ojcowie z Krakowa. Braciszkowie nie umocnili go jednak zanadto w rzymskokatolickich praktykach, bo szybko stał się ewangelikiem. Przeszedł na luteranizm w czasie kłopotli-wych sporów z licznym rodzeństwem o podział majątku. Wydziedziczony przez bliskich zdecydował swoje losy związać z wojaczką.

Zanim to się stało, poznał w Spiskiej Sobocie piętnastoletnią pannę z dosyć zamoż-nego domu, Annę Zuzannę Hönsch. Niedługo potem (20 kwietnia 1768 roku) wziął z nią ślub w kościele luterańskim we wsi Wielkanoc, na terenie Małopolski (patrz: Tu, gdzie

Maurycy Beniowski ślubował, str. 67).A w tym czasie część polskiej szlachty zawiązuje tzw. konfederację bar-

ską, która staje się zbrojnym ruchem skierowanym przeciwko Rosji. Be-niowski szybko trafia w szeregi powstańców. Walczy pod dowództwem Kazimierza Pułaskiego, późniejszego bohatera walk o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Trafia do rosyjskiej niewoli. Osadzony zostaje w Kazaniu, skąd ucieka i nie bez kłopotów przybywa do Petersburga. Tu próbuje dostać się na pokład holenderskiego statku. Wydany przez kapitana władzom rosyjskim zesłany zostaje na krańce imperium, do nieistniejącej już miejscowości Bolszerieck na Kamczatce.

Tam, na końcu świata, wkrada się w łaski gubernatora. Dochodzi do tego, że najstarszą ze swoich córek gubernator chce mu oddać za żo-

nę. Przygotowuje więc ucieczkę. Zabiegi te szybko zostają wykryte i Be-niowski, aby ratować swoją skórę, podrywa innych zesłańców, w większości

Rosjan, do ogólnego powstania (maj 1771 roku). Buntownicy zabijają guberna-tora, zdobywają galeon i uciekają na nim z Kamczatki. Załoga chce żeglować do Europy przez morza arktyczne, ale kiedy okręt utknie w lodach Cieśniny Beringa zwracają się ku Południu. Trafiają na niezamieszkałą wyspę, gdzie decydują się pozostać na stałe. Męska część załogi chce się jednak zaopatrzyć w większą liczbę kobiet.

Żeglują więc do Japonii, później do holenderskiej kolonii Makao u wybrzeży Chin, gdzie sprzedają okręt. Tu Beniowski dostaje się na francuski statek i płynie do Europy. Po drodze ogląda Madagaskar, który go zachwyca.

Słowackie ślady w Małopolsce

Mada-gaskar

MaurycyBeniowski

Page 35: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

nad główną drogą (przed domem nr 22). Złożono pod nim szczątki pochowanych tu ludzi, znalezione u schyłku xx wieku podczas budowy pobliskiego domu. W drugiej połowie xvii wieku na tutejszym cmentarzu pochowano kilku członków reformowanej rodziny Reyów, potomków pisarza Mikołaja Reja, patronów wielkanockiego zboru.

WieliczkaMiasto powiatowe, na Pogórzu Wielickim; sąsiaduje z x i xii dzielnicą Krakowa; prawa miejskie od 1290 roku; 21 tysięcy mieszkańców

Znad Wagu i Orawy po wielicką sól

W czasach panowania dynastii Andegawenów w Królestwie Węgierskim (xiv wiek) roz-winął się handel zagraniczny tej monarchii. Rozkwitł szlak kupiecki, wiodący z węgier-skiej Budy przez Koszyce i Spisz do Ma-łopolski. Kupcy zza Karpat wywozili nim z ziemi krakowskiej ołów potrzebny w re-jonach górniczo-hutniczych na Słowacji i sól niezbędną właściwie w całym króle-stwie. Przywozili natomiast do Małopolski srebro i miedź. Ta transkarpacka wymia-na handlowa przyspieszyła rozwój miast spiskich.

Ale mało kto wie, że to nie poddani węgierskiego monarchy pierwsi zaintere-sowali się skarbami małopolskiej ziemi. Wyprzedzili ich Kotynowie (Kotyni). To

Madagaskaru jego królem, pojął w miejscowym kościele ewangelickim za żonę Annę Zu-zannę Hönsch, luterankę ze Spiskiej Soboty (sam także poprzez konwersję stał się lutera-ninem, ale więcej o Beniowskim tu: Król Madagaskaru, str. 65).

Wielkanocki kościół służył wówczas krakowskim protestantom, którzy swój dom modlitwy przy ul. św. Jana utracili podczas tumultu wywołanego w 1591 roku przez nieto-lerancyjnych mieszkańców Krakowa. Przyjeżdżali więc do Wielkanocy na nabożeństwa, chrzty, śluby i pogrzeby luteranie oraz reformowani: Polacy, Słowacy, Węgrzy, Niemcy, a nawet mieszkający pod Wawelem Szkoci.

Kościół w Wielkanocy wybudował około 1613 roku właściciel wsi Stanisław Wielowiej-ski. Była to „murowana synagoga z wieżą, z której dzwony hałasują na Gołczy, przeszka-dzając katolikom” – grzmiał proboszcz sąsiedniej parafii rzymskokatolickiej. Wielkanocki Przybytek Pański wymurowany był z wapienia i piaskowca wybieranego z miejscowego kamieniołomu. Po rozwiązaniu parafii i rozbiórce kościoła w 1848 roku księgi i utensylia przeniesiono do parafii ewangelicko-augsburskiej na Starym Mieście w Krakowie. Tu też trafiły dwie płyty nagrobne, które zostały wmurowane w południową elewację ewange-lickiego kościoła św. Marcina (ul. Grodzka 58; płyty można obejrzeć w godzinach pracy kancelarii: poniedziałek–czwartek, godz. 10.00–16.00, niedziela, godz. 11.00–15.00). Sie-dem innych płyt, upamiętniających Szkotów, przewieziono do lapidarium przy kościele ewangelicko-reformowanym w Żychlinie koło Konina. Znacznie bliżej trzeba jechać, by zobaczyć wielkanocką chrzcielnicę z czarnego dębnickiego marmuru. Znajduje się ona w kościele rzymskokatolickim św. Małgorzaty w Bydlinie koło Wolbromia (ul. Legionów 6). Kupiła ją tamtejsza parafia, której wcale nie przeszkadzał umieszczony na chrzcielnicy napis fundacyjny: Zelus habitanti[um] Cracoviæ Magnor[um] Britannor[um] religionis reformatæ hoc opus fecit A[nno] D[omini] 1707 d[ie] 20 mai. W naszej mowie znaczy to:

„Gorliwość mieszkających w Krakowie Brytyjczyków religii reformowanej sprawiła to dzieło 1707, 20 maja”. Owymi krakowskimi Brytyjczykami byli Szkoci, którzy określili siebie mianem Brytyjczyków, a było to 20 dni po zawarciu przez Anglię i Szkocję Aktu Unii powołującego do życia Wielką Brytanię.

Jedynym śladem wielkanockich protestantów w samej Wielkanocy jest ostatek cmen-tarza, na którym stał kościół ślubny Beniowskiego: żeliwny krzyż na niewysokiej skarpie

0 100 m

œw. Kle-mensa

Mickie-wicza

szybDani³owicza

szybGórsko

sanatorium

szybœw. Kingi

Zamek¯upny

KS Górnik

WieliczkaRynek

Kopalnia Soli„Wieliczka”

staw

parkœw. Kingi

Przychockich

Ogród¯upny

Planty

JanaPaw³a II

RynekGórny

Dembowskiego

Górsko

Wieliczka

urz¹dmiejski

szybRegis

zabytkowalokomotywa

nasypkolejowy

tê¿niasolankowa

wie¿awidokowa

doTa

rnow

a

do Krakowa

Kraków

Wieliczka

Słowackie ślady w Małopolsce

Page 36: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

�0

Słowacka Małopolska

��

stę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego Ludzkości unesco, jako rozszerzenie wpisu dotyczącego kopalni soli), znajduje się największy zbiór grafik (ponad 400) Władysława Skoczylasa (1883–1934), artysty rodem z Wieliczki, wykształ-conego w Krakowie, Wiedniu, Lipsku, we Francji i we Włoszech, uważanego za twór-cę polskiej szkoły drzeworytniczej. Jego ulubionymi motywami były Tatry, górale i zbójnicy (m.in.: Janosik z frajerką, Głowa Janosika, Zbójnicy z kotlikiem, Pochód zbójników, Pejzaż z zamkiem orawskim).

Nie odwiedzić Wieliczki, będąc w Krakowie, położonej ledwie kilka kroków od nie-go…, no cóż, to byłby grzech, a co najmniej wielka szkoda.

TarnówMiasto na prawach powiatu, na styku Niziny Nadwiślańskiej i Płaskowyżu Tarnowskiego z Pogórzem Ciężkowickim, w pobliżu ujścia rzeki Białej do Dunajca; 90 km na wschód od Krakowa autostradą a4; prawa miejskie od 1330 roku; 112 tysięcy mieszkańców

Gotycki mistrz z Bardiowa

W wymurowanych w xvi wieku kamienicach przed katedrą w Tarnowie mieści się Mu-zeum Diecezjalne. Jeden z budynków, zwany Academiolą, zajmuje galeria sztuki średnio-wiecznej, gdzie godne miejsce znalazło pewne niezbyt okazałe rozmiarami, ale ważne dla nas dzieło malarskie – tryptyk koronacji Marii. Namalowane ono zostało w 1525 roku na

celtyckie plemię żyło między i wiekiem przed naszą erą a ii wiekiem naszej ery, kilka stuleci przed Słowianami (którzy na ziemiach słowackich pojawili się w vi wie-ku), w Średniogórzu, głównie w dolinach rzek Wag i Orawa. Kotynowie zapędzali się aż za Karpaty, by w rejonie dzisiejszej Wieliczki eksploatować sól. (Pierwsze śla-dy produkcji soli w Wieliczce, a zarazem najstarsze w Europie, pochodzą sprzed sześciu tysięcy lat). Przybysze znad Wagu i Orawy otrzymywali sól, odparowując so-lankę czerpaną ze słonych źródeł. Sól wa-rzona, jako produkt z odsalania wycieków kopalnianych, nadal jest produkowana w Wieliczce, mimo zaprzestania w 1996 roku eksploatacji soli kamiennej, której początki przypadają na xiii wiek, gdy od-kryto ją właśnie w postaci kamiennej i wy-

kopano pierwsze szyby – „Na zamku” i „Goryszowski” (wkrótce, w 1290 roku, Wieliczka otrzymała prawa miejskie frankońskie).

Przy tej okazji należy przypomnieć postać Jana Mieroszewskiego, dyrektora górni-ctwa Wolnego Miasta Krakowa i kopalń w Wieliczce, a także autora broszury pod wszyst-ko wyjaśniającym tytułem Wywód Ogólny o Użyteczności i Sposobach zaprowadzenia Górnictwa porządnego i trwałego w Krajach Rzeczypospolitej. Zanim Mieroszewski został fachowcem w dziedzinie górnictwa, nauki pobierał na Akademii Górniczej (absolwent z 1792 roku) w Bańskiej Szczawnicy na Słowacji. Była to pierwsza wyższa szkoła górnicza w Europie (patrz: Fedrowali tu gwarkowie zza Karpat, str. 57).

Wieliczka ma jeszcze jeden słowacki szczegół – w zbiorach Muzeum Żup Krakow-skich „Wieliczka”, zorganizowanego w Zamku Żupnym (w 2013 roku wpisanego na Li-

Goście w kopalni

Kopalnia Soli „Wieliczka” (od 1978 roku na liście UNESCO – jako jeden z pierwszych dwunastu obiektów na świecie, od 1994 roku także po-mnik historii Polski i narodu polskiego) jest najchętniej odwiedzaną kopalnią na świecie. Co roku przybywa tu ponad milion gości z oko-ło 150 państw. Po Polakach, którzy stanowią połowę zwiedzających, pierwszą dziesiątkę zagranicznych turystów otwierają Brytyjczycy, za którymi plasują się Włosi, Niemcy, Francuzi, Hiszpanie, Koreańczy-cy, Amerykanie, Rosjanie, Węgrzy i Szwedzi. W 2014 roku milionowy gość zjechał pod ziemię już we wrześniu, dlatego szacuje się, że do końca roku kopalnię zwiedzi około 1 milion 300 tysięcy osób. Gości w wielickich podziemiach przybywa z roku na rok, a pierwsi zostali odnotowani już pod koniec XV wieku (byli to niemiecki humanista Konrad Celtis i prawdopodobnie Mikołaj Kopernik). W 1774 roku za-łożono Księgi Zwiedzających, rejestrujące gości.

W 1964 roku w wielickiej kopalni otworzono podziemny szpital uzdrowiskowy „Kinga”, pierwszą tego typu placówkę na świecie.

Informacje dodatkowe:

Kopalnia Soli „Wieliczka”:Szyb Daniłowicza, ul. Daniło-

wicza 10, tel. +48 12 278 73 02;Szyb Regis, pl. Kościuszki 9,

tel. +48 12 278 75 70; czynne: 1 kwietnia – 31 października

– godz. 7.30–19.30, 2 listopada – 31 marca – 8.00–17.00;

www.kopalnia.pl (serwisw językach: polskim, angiel-

skim, niemieckim, francuskim, włoskim i rosyjskim)

Kraków

Tarnów

Słowackie ślady w Małopolsce

Informacje dodatkowe:

Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka, ul. Zamkowa 8,tel. +48 12 278 58 49,www.muzeum.wieliczka.pl,czynne: godz. 8.30–15.30 (oprócz poniedziałków)

Muzeum ŻupKrakowskich

Page 37: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

TropieWieś w powiecie nowosądeckim, na Pogórzu Rożnowskim, nad Dunajcem i Jeziorem Czchowskim, 80 km na południowy-wschód od Krakowa autostradą a4 i drogą nr 75 (z Wytrzyszczki promem przez Jezioro Czchowskie wprost do kościoła w Tropiu)

Święty Świerad, patron Słowaków i Polaków

Na północ od Nowego Sącza na skalistych pagórkach stromo zbiegających w stronę Du-najca leży niewielka wioska Tropie. I to właśnie z tą miejscowością związana jest postać św. Świerada, jednego z największych ascetów w historii Kościoła, pierwszego polskie-go misjonarza i świętego. Ten świadek początków chrześcijaństwa w tej części Europy już przed tysiącleciem połączył oba nasze narody, polski i słowacki. Najpierw uprawiał swoją pokutniczą i pustelniczą posługę w Tropiu oraz w okolicach pobliskiego miasteczka Czchowa. Drugą część swoje-go świątobliwego życia spędził na Słowacji. Tam wstąpił do klasztoru św. Hipolita na górze Zobor koło Nitry, gdzie przyjął imię zakonne Andrzej. Potem znów podjął ży-cie pustelnicze, najpierw w grocie skalnej niedaleko klasztoru, a później także i w ja-skini na Skałce koło Trenczyna, nad rzeką Wag. Dziś patronuje diecezji nitrzańskiej i tarnowskiej, jest także patronem słowa-ckiej młodzieży.

Położone w dolinie Dunajca osady, ta-kie jak Naszacowice w okolicach Starego Sącza czy Zawada Lanckorońska koło Za-

zlecenie proboszcza parafii św. Bartłomieja Apostoła w Wójtowej koło sławetnego Biecza i znajdował się w tamtejszym drewnianym kościele, dziś już nieużytkowanym. Malo-widło to charakteryzuje się bardzo jaskrawymi, wręcz ognistymi barwami, co jest cechą typową dla warsztatu malarskiego Teofila Stancela (Theofila Štancela).

Mało wiemy o domniemanym twórcy tryptyku: żył w latach 1470–1531, pochodził z Bardiowa w słowackim regionie Szarysz, był Niemcem, malował w swoich stronach – na Górnych Węgrzech, a po 1525 roku także w południowo-wschodniej Małopolsce i na za-chodnich kresach Rusi Czerwonej. Kilka dzieł Stancela zgromadziła też Lwowska Galeria Obrazów – są one najstarszymi zabytkami w dziale malarstwa polskiego tej galerii.

Nie tylko tryptyk z Wójtowej przypisuje się malarzowi z Bardiowa, lecz również pierwszą lub jedną z pierwszych znanych malarskich sylwet polsko-słowackich Tatr. Au-tor odwzorował panoramę gór widzianą z Mlynicy koło Popradu na Spiszu, gdzie ponoć współpracował w 1517 roku z Pawłem z Lewoczy, rzeźbiarzem wiązanym z krakowskim mistrzem Witem Stwoszem; gdzie też przyszedł na świat ksiądz Jakob Hönel, zwierzch-nik małopolskich luteran i kalwinistów (patrz: Biskup spod Popradu – pierwszy wśród ma-łopolskich ewangelików, str. 119). Stancelowski wizerunek Tatr jest elementem krajobrazu na dwóch tablicach z przedstawieniami ukrzyżowania i zmartwychwstania Chrystusa umieszczonych na ołtarzu kościoła św. Jakuba w Lewoczy (patrz: Małopolskie i słowackie klejnoty gotyckiej rzeźby, str. 39). Warto tu dodać, że w tym samym stuleciu ukazała się bodaj pierwsza mapa, na której pojawiła się nazwa Tatry (Tatri Montes). A była to mapa Polski opracowana przez rzymskokatolickiego księdza Wacława Grodeckiego (Grodziec-kiego) z Grodźca na Śląsku Cieszyńskim, wydana około 1562 roku, podczas jego studiów na Akademii Krakowskiej.

W zbiorach Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie znajduje się jeszcze jedno dzieło malarza rodem ze Słowacji – przedstawienie Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny pędzla Petera Michala Bohúnia, co podajemy w artykule Słowacki malarz narodowy na małopolsko-śląskim pograniczu (str. 105).

Informacje dodatkowe:

Muzeum Diecezjalne w Tarnowie, pl. Katedralny 6,

tel. +48 14 621 99 93, www.muzeum.diece-

zja.tarnow.pl; czynne: dni powszednie – godz. 10.00–

12.00 i 13.00–15.00, niedziele i święta – godz. 9.00–12.00

i 13.00–14.00 (oprócz ponie-działków)

KrakówTropie

0 300 m0 Tropie

cmentarzcholeryczny

zamekTropsztyn

Wytrzyszczka

Tropie

Dunajec

œwiêtych PustelnikówAndrzeja Œwierada

i Benedykta

pustelniaœw. Œwierada

Ÿród³oœw. Œwierada

cmentarzparafialny

JezioroCzchowskie

Brzesko

Nový Sonè

Słowackie ślady w Małopolsce

Page 38: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

uczał i wiódł swoje pustelnicze życie w lesie, pod skałą, kilkaset metrów od obecnego sanktuarium.

Miał w tych stronach licznych naśladowców. Dwóch spośród nich zostało świętymi. Jeden to Urban z pobliskiej Iwkowej, który potem wraz ze swym nauczycielem trafił do Nitry i tam otrzymał zakonne imię Benedykt. Drugim był Just Jodok z niedalekiej Tęgo-borzy, który utrwalał swoim postępowaniem kult bretońsko-celtyckiego kapłana Jodocu-sa Justusa, patrona wędrujących po Europie iroszkockich zakonników-pielgrzymów.

Około roku 1018 Świerad wraz ze swym towarzyszem z Iwkowej udał się do Nitry. Tam, w zakonie św. Hipolita spełniał rozmaite posługi. Zasłynął z ascezy: co drugi dzień pościł, a w czasie czterdziestodniowego wielkiego postu codziennie posilał się tylko jednym wło-skim orzechem. Zgodnie z regułą zakonu wraz z Urbanem (Benedyktem) udawali się co tydzień do odległej o pół dnia drogi pustelni (tam każdy z nich w samotności zajmował się karczowaniem lasu), a na sobotni wieczór i całą niedzielę wracali do wspólnoty.

Do legendy przeszły tortury, jakie Świerad zadawał samemu sobie. W celach kanoni-zacyjnych opisał je biskup węgierskiego miasta Pecz, błogosławiony Maurus:

Natomiast po całodziennej pracy zezwalał ciału na taki tylko odpoczynek nocny, któ-ry bardziej zasługiwał na miano tortury i udręki, niż odpoczynku. Mianowicie równo obcięty pniak dębowy otoczył plecionką, przez którą ze wszystkich stron powbijał za-ostrzone kolce z trzciny. Siadał więc na tym pniu jak na krześle, aby dać odpoczynek członkom. Gdy jednak, przypadkiem, zmorzone sennością ciało przechylało się w któ-rąś stronę, ostrym kolcem boleśnie ukłute, powracało do czuwania. Ponadto na swoją głowę nakładał wykonaną z drzewa koronę, do której z czterech stron zawieszał cztery kamienie, aby uderzały go po głowie, gdyby senna przechylała się w którąś stronę.

Świerad zmarł w grocie koło Trenczyna około roku 1030. Wraz z Benedyktem (ten poniósł śmierć męczeńską w roku 1034) pochowani zostali najpierw w kościele opackim, potem ich prochy przeniesiono do katedry św. Emerama w Nitrze. Biskupi ogłosili ich świętymi już w roku 1064, papież Grzegorz vii wyniósł ich na ołtarze w roku 1083.

Tropie pielęgnuje ślady obydwu eremitów. Niewielki kościół, obecnie pod wezwaniem świętych Pustelników Andrzeja Świerada i Benedykta (zwiedzanie możliwe jest po zapo-

kliczyna, utrzymywały zażyłe kontakty z przodującymi gospodarczo, politycznie i kultu-ralnie ośrodkami państwa wielkomorawskiego. Świadczą o tym znajdowane w tych miej-scowościach, a pochodzące z południowej strony Karpat artefakty. Kontakty te sprzyjały wczesnemu przenikaniu chrześcijaństwa w ten rejon doliny Dunajca. Pierwsi przybyli tu z klasztorów bawarskich mnisi zwani Iroszkotami. Pochodzili z francuskiej Bretanii, Irlandii, a także ze Szkocji. Znad górnego Dunaju wyprawiali się na tereny obecnych Czech, Słowacji i Węgier, aby pełnić posługę misyjną wśród Słowian. Kiedy jednak wład-cy państwa wielkomorawskiego przyjęli u siebie Cyryla i Metodego i zaprowadzili obrzą-dek staro-cerkiewno-słowiański, zaczęto usuwać ich z ziem położonych na południe od Karpat. Doliną Popradu powędrowali więc na północ.

Zachowało się wiele śladów pobytu Iroszkotów w tych stronach, zwłaszcza greckich i celtyckich nazw. I tak na przykład miejscowość Tropie ma źródłosłów trope (to po gre-cku „zwrot”, „obrót”), a trzeba wiedzieć, że Dunajec wykonywał tu kiedyś jeden i drugi gwałtowny skręt. Do dziś zresztą ta miejscowość to dla wielu jej mieszkańców po prostu Zawrot. Często spotykane w tych stronach nazwisko Szot, to nic innego jak skrócona i uproszczona wersja słowa Szkot. Natomiast założyciel pobliskiej wsi Iwkowa miał na imię Jan, a w wersji celtyckiej to Iwo.

W późniejszych czasach Metody wysyłał z Wielkich Moraw posłańców do władcy Wi-ślan z apelem, aby ten wraz ze swym ludem dał się dobrowolnie nawrócić i przyjął chrzest. Pogański książę nie posłuchał jednak dobrych rad i jego kraj najechany został w roku 874 przez wojów Światopełka. Wtedy trafiło tu chrześcijaństwo w obrządku staro-cerkiew-no-słowiańskim. Jeszcze później, po upadku w roku 907 państwa wielkomorawskiego, zjawili się na tych ziemiach przybysze z południa i wypełniali swoją misyjną posługę.

Wyrastał więc Świerad na chrześcijańskiej już małopolskiej glebie. Przyszedł na świat około ro-ku 980. I choć ascezę i cierpienie uczynił swoim powołaniem, to jego imię poświadcza, że był czło-wiekiem szczęśliwym (Świerad to po staropolsku

„wsze rad”, „zawsze rad”). Tradycja mówi, że na-

Słowackie ślady w Małopolsce

Święty Świerad

Page 39: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

GorliceMiasto powiatowe u stóp Beskidu Niskiego, nad rzeką Ropą, 130 km na południowy-wschód od Krakowa drogami numer: a4 – 75 – 980 – 977; prawa miejskie od 1354 roku; 28 tysięcy mieszkańców

Słowaccy kalwiniści nad Ropą

Reformacyjne „nowinki religijne” do Gorlic dotarły w drugiej połowie xvi wieku głów-nie za sprawą kupców przybywających traktem węgierskim z Bardiowa. Miasto to, jak wiadomo, zdominowane było przez Niemców, którzy przebywając poza swoją ojczyzną zazwyczaj pierwsi przyjmowali nowe idee religijne płynące z Rzeszy i Helwecji, a potem zapładniali nimi miejscowe dusze i umysły. Gorlice doby reformacji uważane były za naj-bardziej sprotestantyzowane miasto powiatu bieckiego; do ewangelików należały pier-wotnie rzymskokatolickie kościół i szkoła. Do lat pięćdziesiątych xvii wieku większość gorliczan była kalwinistami, a duży wpływ na charakter tej społeczności mieli osiadli na stałe w Gorlicach liczni protestanci pochodzenia słowackiego.

Nie ma dziś w Gorlicach zboru ewangelickiego, są za to trzy ewangeliczne, z których jeden założyli polscy zielonoświątkowcy przybyli na pogranicze Beskidu Niskiego i Biesz-czad z Czechosłowacji w latach sześćdziesiątych xx wieku, przywiedzeni tu proroctwem. Czy świadomie na miejsce niedzielnych spotkań wybrali budynek stojący obok dworu Karwacjanów…? To w nim cztery stulecia wcześniej odbywały się nabożeństwa reformo-wane, gdy jedyny kościół w mieście wrócił do katolików.

Wznoszący się opodal kościoła farnego dwór Karwacjanów był siedzibą rodu przyby-łego w xiv wieku z Francji lub Włoch. To oni założyli Gorlice, a następnie byli właści-cielami miasta. Potomkowie pierwszych gorlickich Karwacjanów przyjęli pod swój dach kalwinistów zza Karpat. Tu, gdzie się przed wiekami modlili, mieszczą się dziś muzeum i galeria sztuki Dwór Karwacjanów, dokumentujące lokalną historię, sztukę i etnografię. Oprócz zbiorów można zobaczyć xvi-wieczne relikty architektoniczne dworu, podnie-sionego z ruin na początku lat dziewięćdziesiątych xx wieku.

wiedzeniu się), ufundował król Kazimierz Odnowiciel w roku 1045. To jedna z najstar-szych wczesnoromańskich świątyń w Małopolsce, wśród wielu historycznych pamiątek można tu zobaczyć także freski z wieku xii. Część barokowych murów dobudowano w roku 1634. Relikwie małopolskiego pustelnika przysłano tu z Nitry w roku 1959.

Na stoku poniżej kościoła zachował się pień dębu, z którym związana jest stara le-genda. Otóż, kiedy Świerad zaczynał misyjną posługę na tej ziemi, nikt nie chciał go nakarmić, ani udzielić mu gościny. I wtedy właśnie pękł pień tego potężnego drzewa, aby w swoim wnętrzu dać pustelnikowi schronienie. Świerad uznał, że okoliczni mieszkańcy mają jeszcze serca pogańskie i dlatego nie może stąd odejść, dopóki nie naprowadzi ich na właściwą drogę. Żywił się więc żołędziami dębu i nawracał bliźnich.

Obok cmentarza ścieżką w górę można dojść do wyżłobionej w skale kaplicy na miej-scu dawnej pustelni. W sąsiedztwie jest źródło, z którego woda – jak twierdzą tutejsi mieszkańcy – ma pomagać w leczeniu chorób oczu. Przez cały rok przybywają tu liczne pielgrzymki. Coraz więcej jest także Słowaków.

W średniowieczu z Nitry do parafii w Tropiu co roku przysyłano na ozdobnym wozie dar mszalnego wina na znak wdzięczności za tak wielkiego świętego. Ten obyczaj prze-rwany został w 1563 roku, kiedy to kontrolę nad kościołem przejęli arianie (bracia polscy) z położonego na drugim brzegu Dunajca zamku Tropsztyn. Obecnie znów powrócono do tamtych średniowiecznych praktyk. Wino przywożą ze Słowacji pielgrzymi, którzy corocznie przybywają tu na wspomnienie liturgiczne tego patrona (w diecezji tarnow-skiej ma ono rangę wspomnienia obowiązkowego) w dniu 13 lipca. Na Słowacji to święto obchodzone jest 17 lipca.

Święci Świerad i Benedykt są też patronami polsko-słowackiego braterstwa kościołów i szkół. Współpracę taką zawiązały już m.in. sanktuarium w Tropiu, katedra św. Emera-ma w Nitrze i najstarsze na Słowacji miejsce pielgrzymkowe w Skalce nad Wagiem ko-ło Trenczyna. Natomiast spośród szkół małopolskie szkoły podstawowe w Witowicach Dolnych koło Tropia, Wytrzyszczce koło Czchowa oraz słowackie w Nitrze, Trenczynie i Skalitem koło Czadcy.

Informacje dodatkowe:

Muzeum i galeria sztukiDwór Karwacjanów, Gorlice,ul. Wróblewskiego 10a,tel. +48 18 35 35 618,www.muzeum.gorlice.pl, czynne: godz. 8.00–18.00

Kraków

Gorlice

Słowackie ślady w Małopolsce

Page 40: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Okolice GorlicBeskid Niski; 130–160 km na południowy-wschód od Krakowa drogami numer a4 – 75 – 980 – 977 i dalej lokalnymi

Architekt ludzkiej pamięci

Tuż przy szosie z Gorlic do Koniecznej, cudownie wkomponowany w pejzaż Beskidu Ni-skiego, na Przełęczy Małastowskiej leży doskonale utrzymany cmentarz żołnierzy po-ległych w pierwszej ze światowych wojen. Ściślej: w pierwszych dniach maja 1915 roku, kiedy armie cara Mikołaja były bliskie wkroczenia na Nizinę Węgierską. Odepchnęła je na wschód za linię Sanu ofensywa połączonych wojsk pruskich i austro-węgierskich.

Opasany ogrodzeniem z grubych drewnianych bali cmentarz ma numer 60, mieści groby 174 żołnierzy różnych narodowości, obywateli czarno-żółtej monarchii austriackiej. Jego zdjęcia figurują we wszystkich światowych almanachach sztuki funeralnej. Zapro-jektował go do najdrobniejszego szczegółu jeden z najwybitniejszych architektów Europy Środkowej przełomu wieków Słowak Dušan Jurkovič.

Zaraz po wybuchu wojny, latem 1914 roku przy Komendzie Garnizonu w austriackim wtedy Krakowie powołano Kriegsgräber-Abteilung K.u.K. Militär-Kommando Kra-kau, czyli krakowski Oddział Grobów Wojennych. Tuż po tzw. operacji gorlickiej, gdy na polach, lasach, w wąwozach i zagajnikach Małopolski leżały w większości niepogrze-bane lub pogrzebane bardzo płytko trupy kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy, oddział ten energicznie przystąpił do pracy. Wschodnią Małopolskę podzielono na dziesięć okręgów cmentarnych. Na czele każdego stał malarz, rzeźbiarz lub architekt, realizujący swą wizję z pomocą służb technicznych. Przy grzebaniu zwłok pracowali jeńcy rosyjscy, pomagając również przy pracach ciesielskich. Jeńcom włoskim przypadło w udziale kamieniarstwo.

„Gdy dzielono teren, nikt nie miał ochoty na pograniczne Karpaty – wspominał Dušan Jurkovič. Dałem sobie przydzielić górską krainę […] Podczas gdy moi wiedeńscy koledzy lokowali cmentarze w bezpośredniej bliskości cmentarzy ogólnych, miast i osad,

Dom Polsko-Słowacki im. Dušana JurkovičaW podwórzu xviii-wiecznego gorlickiego ratusza (w xix wieku aptekę prowadził tu wy-nalazca lampy naftowej Ignacy Łukasiewicz), skrywa się niska fasada naznaczona trzema flagami – polską, słowacką i Unii Europejskiej. To Dom Polsko-Słowacki im. Dušana Jurkoviča, „dziecko” nawiązanej w 1999 roku współpracy Gorlic i Krynicy-Zdroju ze słowackim Bardiowem; ośrodków, które od wieków łączą kontakty handlowe i migracje obywateli. Gorlicki Dom Polsko-Słowacki wraz z bliźniaczymi placówkami w Bardiowie i Czyrnej koło Krynicy-Zdroju chronią i promują dziedzictwo obu sąsiadujących ze sobą narodów. Troszczą się też o atrakcyjność turystyczną wspólnego pogranicza. Organizo-wanym w tutejszych salach spotkaniom, konferencjom i warsztatom towarzyszą wystawy polskich i słowackich artystów plastyków.

Patronujący instytucji Dušan Jurkovič był słowackim architektem, który pozostawił po sobie wiele śladów w okolicach Gorlic (patrz: Arichitekt ludzkiej pamięci, str. 79).

W Gorlicach warto też wejść na taras widokowy usytuowany na wieży zegarowej ratu-sza (poniedziałek – 8.00–16.00, wtorek–piątek – 7.30–15.30) oraz obejrzeć zrewitalizowany Rynek i wstąpić do ukrytego w jego płycie Pawilonu Historii Miasta – Tygla Kulturowego,

pełniącego także rolę centrum informacji i wystaw czasowych.

(Patrz też: Dom polsko-słowacki na pol-sko-słowackim szlaku, str. 102).

Informacje dodatkowe:

Dom Polsko-Słowacki im. Dušana Jurkoviča, Gorlice,

Rynek 1, otwarty: wtorek–piątek – godz. 8.00–17.00, sobota – godz 8.00–16.00

Pawilon Historii Miasta – Tygiel Kulturowy, Gorlice,

Rynek 2 (przed ratuszem), tel. +48 18 355 12 80,

www.gorlice.pl; czynny: godz. 9.00–17.00

Dom Polsko-Słowacki w Czyrnejkoło Krynicy-Zdroju

W położonej w południowo-zachodniej części Beskidu Niskiego wsi Czyrna (30 km na południe od Gorlic, 150 km na południowy-wschód od Krakowa) powstał w 1999 roku Dom Polsko-Słowacki. Mieści się w budynku szkoły z 1900 roku. Jego atrakcją jest interaktywne mu-zeum regionalne pogranicza polsko-słowackiego (otwarte w dni na-uki szkolnej w godz. 8.00–13.00, w wakacje w godz. 9.00–13.00).

W Czyrnej znajduje się też drewniany kościół rzymskokatolicki Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny, dawniej cerkiew łemkowska św. Paraskewy Męczennicy. Świątynię zbudowano w 1893 roku według projektu austriackiego architekta Delavo.

Kraków

Słowackie ślady w Małopolsce

Gorlice

Czyrnado Krynicy-Zdroju

do Krakowado

Krak

owa

JezioroKlimkówka

NowyS¹cz

5 km0

75

28

981

28

87

Informacje dodatkowe:

Cmentarz nr 60 na PrzełęczyMałastowskiej znajduje sięna Szlaku Frontu Wschod- niego I Wojny Światowej w województwie małopol-skim. Szlak ten prowadzi po miejscach, które w latach 1914–1915 były świadkiem walk na froncie wschodnim.www.szlakpierwszejwojny.visitmalopolska.pl

Page 41: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

�0

Słowacka Małopolska

��

dowa podsuwały mu wciąż nowe, uzupełniające słowackie doświadczenia pomysły, zaś stanowisko szefa okręgu z siedzibą w Nowym Żmigrodzie – dużą samodzielność i moż-liwości wykonawcze. Opracowywał nie tylko założenia przestrzenno-kompozycyjne ne-kropolii, ale także ich najmniejsze szczegóły: od krzyży pomnikowych i kaplic (czasem zastępowanych gontynami słowiańskich bóstw) do ogrodzeń i nagrobków. Najlepiej czuł się „w drewnie” i tego materiału, zachowanego dziś w różnym stanie, używał najczęściej.

Dušan Jurkovič przebywał w Małopolsce cztery lata. Prócz beskidzkich cmentarzy została po nim jeszcze skromna, ale kiedyś piękna, drewniana willa w dolnej części wsi Wierchomla Wielka nad Popradem, zaprojektowana w 1918 roku dla Stanisława Stohan-dla. Drugim jego dziełem jest budynek stojący za Domem Zdrojowym w Żegiestowie.

ZdyniaWieś w powiecie gorlickim, w Beskidzie Niskim, nad rzeką Zdynią, 155 km na południowy-wschód od Krakowa drogami numer a4 – 75 – 980 – 977

Watra Łemków ze wszystkich stron świata

Niespełna półtora kilometra od Słowacji, wzdłuż drogi do Bardiowa rozłożyła swe zabu-dowania Zdynia. Ta niewielka wioska, w języku łemkowskim nazywana Ждыня (Żdy-nia), raz w roku w lipcu zamienia się w centrum łemkowskiego świata. Nad potokiem Jachniacze u stóp beskidzkich wierchów płonie wtedy watra (ognisko), symbol Łemkow-skiej Watry, od trzech dekad największego w Polsce święta kultury łemkowskiej. Na to nadzwyczajne wydarzenie zjeżdża do Zdyni kilka tysięcy Łemków rozrzuconych po całej Polsce, Łemków (Rusnaków) z beskidzkich obszarów Spisza, Szarysza i Zemplina na Sło-wacji, Łemków z ukraińskiego Zakarpacia, a także emigrantów rozproszonych po całej Europie, ba! całym świecie.

ja wybierałem odległe wzgórza, strome stoki, a przede wszystkim miejsca najbardziej zaciekłych walk […] Postanowiłem umieszczać swe cmentarzyki w naturalnym pięknie lasów karpackich, jak gdyby wytworzyły je tam niewidzialne ręce miejscowej tradycji ludowej”.

Jurkovič zaprojektował i zrealizował w Beskidzie Niskim i okolicach aż 31, rozrzuco-nych najczęściej po zboczach i wierzchołkach gór, cmentarzy wojskowych, w których zło-

żono 60 829 ciał – bez różnicy: Austriaków, Polaków, Niemców, Włochów, Węgrów, Słowaków, Żydów. Niektóre bezpowrotnie zapadły się w matkę ziemię, ale te, co oca-lały, sprawiają niezapomniane wrażenie cichym majestatem smutnej żołnierskiej śmierci…

Skąd się wziął w tych stronach świetny słowacki architekt?

Dušan Jurkovič (1868–1947) urodził się na pograniczu słowacko-morawskim, w protestanckiej rodzinie z ogromnymi tradycjami patriotycznymi. Studiował ar-chitekturę w Wiedniu, a po powrocie ze studiów tworzył projekty wskazujące na jego coraz większą fascynację słowacką kulturą ludową (był w Europie Środkowej pionierem muzealnictwa skansenowego),

którą badał w czasie wieloletnich wędrówek. Rezultaty owych wędrówek widoczne są do dziś w architekturze i drewnianych detalach małopolskich cmentarzy.

W roku 1915 Dušan Jurkovič zgłosił się jako ochotnik do armii austriackiej. Przydzie-lony do Oddziału Grobów Wojennych współpracował w Krakowie z polską śmietanką artystyczną: z Wojciechem i Jerzym Kossakami, Henrykiem Uziębłą, Włodzimierzem Tetmajerem… Ogromne wyczucie krajobrazu beskidzkiego i góralska architektura lu-

Kraków

Zdynia

Małopolskie cmentarze wojenne zaprojektowaneprzez Dušana Jurkoviča (mapka – str. 64)

W województwie małopolskim – w gminie Sękowa: nr 43 w Ra-docynie, nr 44 w Długiem, nr 45 w Lipnej, nr 53 w Czarnym, nr 54 w Krzywej, nr 60 na Przełęczy Małastowskiej, nr 62 w Banicy; w gminie Uście Gorlickie: nr 46 i 47 w Koniecznej, nr 48 w Regietowie (na górze Jaworzynka), nr 49 w Blechnarce, nr 50 w Wysowej-Zdro-ju, nr 51 w Regietowie (na górze Rotunda), nr 52 w Zdyni, nr 55 w Gładyszowie, nr 56 w Smerekowcu (rys. ), nr 57 w Uściu Gorlickim, nr 59 w Przysłupie, nr 61 w Gładyszowie-Wirchnem, nr 58 w Przysłu- pie (na Magurze Małastowskiej).

W województwie podkarpackim – w gminie Krempna: cmentarze nr 1, 2 i 3 w Ożennej, nr 4 i 5 w Grabie, nr 6 w Krempnej; w gminie Nowy Żmigród: nr 7 w Desznicy, nr 8 w Nowym Żmigrodzie, nr 9 w Łysej Górze, nr 10 i 11 w Woli Cieklińskiej.

Słowackie ślady w Małopolsce

Page 42: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Ikony Wiktora Zompha z BardiowaW Andrzejówce, w dawnej drewnianej cerkwi łemkowskiej z drugiej połowy xix wieku (obecnie kościele rzymskokatolickim Najświętszej Maryi Panny) znajduje się xix-wiecz-ny ikonostas wielorzędowy (w Polsce spotykany głównie na Podkarpaciu). Przemalował go w 1874 roku Wiktor Zomph, malarz, który do Galicji przybył z Bardiowa leżącego w słowackim regionie Szarysz. Tam w 1841 roku przyszedł na świat w rodzinie Alojzego i Elżbiety z domu Zátorszky, familii najpewniej pochodzenia węgierskiego, a na pewno wyznania katolickiego.

Obrazy Zompha nie należą do dzieł wybitnych pod względem artystycznym, a choć zachowują schematy typowe dla ikon, stylistycznie bliższe są przedstawieniom rzymsko-katolickim. Uwagę badaczy malarstwa i życia bardiowianina, a także zwiedzających cer-kiew w Andrzejówce przykuwa obszerna inskrypcja fundacyjna, jaką artysta umieścił na ikonie chramowej (patrona cerkwi) Wniebowzięcia Najświętszej Panny Marii, od strony prezbiterium:

Za casu za obstarańe ozdobeńe Welmozneho Pana Yictor Zegesztovsky kanonika krenickig pribivajci, cerkev nova vireżana a pomalovana Do [?] patronat Pan Prepośt Josef Hanićakovsky v Miliku vinakladala a ceska są uskładała cala Gmina Andrejovska i starost mali Michał Holovać richtar, Stefan Holovać pri:, Jan Hokwać pri:, Gmitro Sem-ciszak do [?] Jacko Dzurbel cerkovnik v roku 1874 pinxit Vic: Zomph Bartfæ.

Wiktor Zomph zapewne nie znał ani języka staro-cerkiewno-słowiańskiego ani mowy łemkowskiej, przypisanych tutejszym cerkwiom, więc posłużył się słowackim, językiem najłatwiejszym do odczytania przez miejscowych grekokatolików, którym – jak widać

– sam z łatwością nie władał. Chociaż bardzo ułomny to zapis, jest unikatowy, gdyż inne-go w tym języku w cerkwiach na polskiej Łemkowszczyźnie jeszcze nie odkryto.

Artysta z Bardiowa działał również w Leluchowie, gdzie namalował w 1873 roku ikony do miejscowej cerkwi (dziś kościoła rzymskokatolickiego Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny), wzniesionej z drewna w 1861 roku. Oprócz niezaprzeczalnych podobieństw malowideł leluchowskich do obrazów w Andrzejówce, wskazujących na autorstwo tego

Spotkanie koncentruje się wokół amfiteatru, w którym odbywają się występy arty-styczne. Na równi z zespołami prezentującymi tradycyjny folklor łemkowski stają łem-kowskie kapele rockowe. Do Zdyni przybywają łemkowskie grupy artystyczne z całego świata, w tym, i to całkiem licznie, ze Słowacji. Wszystkich zgromadzonych na Watrze łączy pochodzenie etniczne, związana z nim zazwyczaj przynależność do Kościołów gre-ckokatolickiego lub prawosławnego i język zwany łemkowskim lub rusińskim, oficjalnie uznany za język mniejszości w Polsce, na Ukrainie i na Słowacji (w języku tym nadawane są audycje w publicznych mediach słowackich, odbierane także w pasie przygranicznym w Polsce).

Łemkowska Watra w Zdyni to także spotkania z twórcami, warsztaty, wystawy i po-kazy tradycyjnych rzemiosł.

Równolegle z oficjalnym zjazdem toczą się niezliczone zjazdy rodzinne, gdyż dla wy-siedlonych przez komunistyczną władzę po wojnie z polskich Beskidów (od okolic Kry-nicy-Zdroju do Cisnej) i rozrzuconych po kraju Łemków zdyńskie święto nierzadko jest jedyną okazją do spotkania. Większość z przeszło dziesięciu tysięcy polskich Łemków od kilkudziesięciu lat mieszka na ziemiach przyłączonych do Polski w 1945 roku, głównie na Dolnym Śląsku, gdzie w Michałowie koło Lubina organizowana jest Łemkowska Watra na Obczyźnie.

Zdynia nie jest jedynym miejscem na polskiej Łemkowszyźnie skupiającym ten naród. Co dwa lata Rusini i Łemkowie z całego świata spotykają się w Krynicy-Zdroju na Bien-nale Kultury Rusińskiej (Łemkowskiej). Obraduje wtedy Światowa Rada Rusinów.

Andrzejówka, Leluchów i BoguszaAndrzejówka i Leluchów – wsie w powiecie nowosądeckim, przy granicy ze Słowacją, w Beskidzie Sąde-ckim, nad rzeką Poprad; 155 i 160 km na południowy-wschód od Krakowa drogami numer a4 – 75 – 971.Bogusza – wieś w powiecie nowosądeckim, 18 km na wschód od Nowego Sącza, w Beskidzie Niskim; 130 km na południowy-wschód od Krakowa drogami numer a4 – 75 i lokalnymi

Kraków

AndrzejówkaLeluchów

Bogusza

Słowackie ślady w Małopolsce

Page 43: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

w Pieniny. Ale mówią, że i w czasie tłumionych przez szum przełomu Dunajca zbioro-wych modłów i przy pracy zielarskiej uciekał grzesznie wzrokiem za okno, na rozparte nad Dunajcem Trzy Korony, a potem na drugą, południową stronę, na Tatry.

Brat Cyprian ze słowackiego Czerwonego Klasztoru prosił codziennie Pana Boga, co-raz bardziej gorąco i niecierpliwie, by dał mu skrzydła. I dostał je, i pofrunął z Trzech Koron do Morskiego Oka.

Klasztor, zwany później od barwy swego budulca Czerwonym, stoi od początków xiv wieku w Pieninach, po słowackiej stronie drugiego przełomu Dunajca. Powstał jako kara za grzech morderstwa: w czasie madziar-skich swarów po wygaśnięciu dynastii Ar-padów niejaki Kokosz Berzeviczy napadł i zabił Fryderyka – syna spiskiego grafa Arnolda z rodu Hrhovskych (Györgów). Wyrokiem sądu w Lewoczy musiał za to pan Kokosz między innymi ufundować sześć klasztorów. Jeden z nich stanął na zboczu pienińskiej góry, a osiedli w nim w roku 1319 kartuzi – mnisi pustelnicy o arcysurowej regule. Braciszkowie mieli koncentrować się wyłącznie na modlitwie, nabożnych rozmyślaniach, lekturze uczo-nych a miłych Bogu ksiąg i manualnych pracach. Rozmowy były zakazane. Nie jadali mięsa, a w czasie adwentu odmawiali sobie nawet potraw mlecznych. Ich odzież składała się z białego habitu i wkładanej na gołe ciało koszuli ze zwierzęcej sierści…

Po bitwie pod Mohaczem w roku 1526 i późniejszej wojnie domowej w Królestwie Wę-gier Czerwony Klasztor – wielokrotnie łupiony – popadł w ruinę. Dawne cele mnichów służyły podróżnym za gościniec. Dopiero w 1711 roku przybyli nad Dunajec inni biali mnisi: kameduli. Odbudowali i rozbudowali klasztor, założyli bibliotekę, aptekę, szpital. Do Czerwonego Klasztoru trafiali coraz częściej ojcowie i bracia starzy i chorzy – wyma-

samego twórcy, zapewnia o tym sygnatura, jaką Zomph złożył na ikonie namiestnej Bo-gurodzicy. I możliwe, że nie tylko ikonostas jest jego dziełem, ale również zawieszona na wschodniej ścianie prezbiterium Pieta, przedstawiająca na tle Tatr Matkę Boską trzyma-jącą na kolanach martwego Jezusa Chrystusa. Znawcy artysty przypuszczają, że orna-ment zdobiący ikonostas i samą drewnianą konstrukcję ikonostasu mógł wykonać także Zomph lub jego pomocnicy, których malarz mógł wziąć ze sobą z Bardiowa.

Jednak najwybitniejsze dzieło Wiktora Zompha, Złożenie do Grobu, znajduje się w drewnianej cerkwi z 1858 roku w Boguszy w pobliżu Nowego Sącza, gdzie malarz pra-cował w latach 1872–1873. Tu bardiowianin namalował obraz ołtarzowy przedstawiający Koronację Marii przez Trójcę Świętą, przemalował także ikonostas i ikonę św. Michała Archanioła z 1654 roku. Spod jego pędzla wyszły również malowidła na ścianach i stro-pach wszystkich trzech cerkwi, które umieszczono na Szlaku Architektury Drewnianej w Małopolsce.

Pieniny i Sromowce NiżnePieniny – pasmo górskie w łańcuchu Karpat, najwyższy szczyt – Trzy Korony (982 m n.p.m.)Sromowce Niżne – wieś w powiecie nowotarskim, w Pieninach, nad Dunajcem; 120 km na południe od Krakowa drogami numer e77 – 47 – 969 i dalej drogami lokalnymi

Tyżeś to, bracie Cyprianie…?

W słowackim Czerwonym Klasztorze w Pieninach i na dłubankach polskich flisaków mieszka legenda łącząca obie strony Dunajca: opowieść o wspaniałym zielarzu, lekarzu i konstruktorze machiny latającej, pozwalającej poszybować aż do Morskiego Oka.

Był mnichem w białym kamedulskim habicie, dzielił czas między modlitwę i uprawę ziół w klasztornym ogródku. Za zgodą przeora wyruszał za leczniczymi ziołami daleko

0 500 m0

CzerwonyKlasztor

Szczawnica

SromowceNi¿ne

SromowceWy¿ne

Pieniñski Park Narodowy

Pieninský národný park

przystañflisacka

przystañflisacka

przystañflisacka(s³ow.)przystañ

flisacka (s³ow.)

przystañflisackaK¹ty(pol.)

przystañflisacka (pol.)

przystañflisacka(s³ow.)

przystañflisacka(s³ow.)

S ³ o w a c j a

P o l s k a

Pieniny

Trzy Korony(982)

MuzeumTurystykiGórskiej

ruiny zamkupieniñskiego

Zamkowa GóraSokolica(747)

Izba HistoriiFlisactwa

do Kroœcienka

doSzlachtowe

jdo

Ve¾kieg

oLipníka

do Ve¾kiego Lipníka

doNow

egoTargu

Dunajec

Kraków

Morskie Oko

SromowceNi¿ne

Pieniny

Słowackie ślady w Małopolsce

Informacje dodatkowe:

Szlak ArchitekturyDrewnianej w Małopolsce

tworzy ponad 250 najcenniej-szych drewnianych zabytków:

kościołów, cerkwi, dzwonnic, dworów, willi i skansenów,

w tym 8 obiektów wpi-sanych na listę UNESCO.

www.drewniana.malopolska.pl

Page 44: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

1768 skoczyć w przepaść z naj-wyższego szczytu Trzech Ko-ron i – słuchajcie, słuchajcie!

– poszybować nad nowotarską równiną ku Tatrom, ku ciemnej plamie Morskiego Oka, poko-nując 35 kilometrów i różnicę wzniesień 1 000–1 300 metrów.

Bóg go nie ukarał, nie strącił na ziemię, nie nakazał słońcu, by opaliło mu skrzydła… Za-konnik doleciał. Wylądował nad brzegiem tatrzańskiego jezior-ka, u stóp iglicy skalnej zwanej dziś Mnichem, na południowy zachód od jeziora, na prawo od Mięguszowickich Szczytów. Tu ściągnął z obolałych ramion drewniane skrzydła.

– Opis owych skrzydeł za-chował się tylko w ustnym przekazie – twierdził ksiądz dziekan Jozef Vojtas (1906–1977) z Białej Spiskiej, ale urodzony w Jurgowie. – Do naszych cza-sów przetrwał jedynie doku-ment wydany przez biskupa Nitry, a zakazujący bratu Cyprianowi dalszych lotów na skrzydłach.

Ksiądz dziekan znał ów dokument jedynie ze słyszenia. Jego zdaniem znajduje się on w archiwum któregoś z kościołów w okolicach Nitry, ale nie może on być dowodem na

gający opieki. Otrzymywali ją wraz z dającym nowe siły pienińskim powietrzem i przy-wracającym pogodę ducha widokiem na Tatry. Rewanżowali się przywożonymi księgami, wiedzą, siłą tajemnych zaklęć – niezbędnych, przy całym szacunku dla boskiej mocy – do poznania świata.

W 1756 roku przybył nad Dunajec brat Cyprian. Mówiono, że był wiejskim sierotą Marcinem, którego wzięli pod opiekę mnisi, zmieniając mu imię na Cyprian (jak na Spiszu nazywa się sieroty). Wysłany został do szkoły w Lewoczy, gdzie pobierał nauki u chirurga J. M. Choisa i skąd po latach wrócił do klasztoru. Od roku 1981 wiadomo, że naprawdę nazywał się Franz Ignatz Jäschke, urodził się zaś 28 lipca 1724 roku w Polko-wicach na Śląsku. Wiedzę medyczną, farmaceutyczną, botaniczną i alchemiczną posiadł w czasie studiów w Brnie, Częstochowie, Wrocławiu i na uczelniach włoskich. Mówił po słowacku, polsku, niemiecku i po łacinie. Śluby zakonne złożył w kamedulskim klaszto-rze u podnóża góry Zobor koło Nitry 21 października 1752 roku. Pod Trzy Korony trafił już jako doświadczony lekarz zielarz. Za zgodą przeora leczył wywarami ze swych ziół chorych z całej okolicy – z Czorsztyna, Starej Lubowli, obu Sączów…

Wolno mu było sprzedawać leki i kupować mądre księgi. Pisał je również sam. Wydał dzieło o cudownych właściwościach 283 ziół, których nazwy podał w pięciu językach: greckim, łacińskim, niemieckim, słowackim i polskim. Herbarium brata Cypriana – naj-starsze zachowane na Słowacji – znajduje się w Muzeum Nauk Przyrodniczych w Braty-sławie. Mnisi szeptali jednak do siebie – w tajemnicy przed przeorem i Panem Bogiem, że brat Cyprian „kamedułą jest jeno z przypadku”, mało: że chętnie pokumałby się nawet z samym diabłem, byleby móc dorwać się do lektury przeklętej Księgi Twardowskiego uczącej, jak człowiek może latać…

Zdarzyło się około 1760 roku w Pieninach – o czym po obu stronach Dunajca mówi się do dziś – że na ostry szczyt wzgórza Korona wspiął się biały mnich z Czerwonego Klasztoru i – mając przyczepione do ramion skrzydła – rzucił się z urwiska w dół. Nie machał jeszcze owymi skrzydłami: nie potrafił. Opadał jedynie powoli, lekko spychany przez wiatr, lądując na kamiennym brzegu Dunajca. Rozzuchwalony tym sukcesem kradł potem przez kilka lat Panu Bogu kolejne godziny, które – zgodnie z regułą – na pobożne rozmyślania lub zbieranie ziół miał poświęcić, by wreszcie pewnego dnia roku pańskiego

Słowackie ślady w Małopolsce

Page 45: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Dunajec – wspólna rzeka – wspólna sprawaW Zespole Placówek Oświatowych w Sromowcach Niżnych mieści się Izba Historii Flisactwa. Powstała w 2013 roku w ramach polsko-słowackiego przedsięwzięcia szkół w Sromowcach Niżnych i Starej Wsi Spiskiej oraz gminy Czorsztyn pod hasłem „Duna-jec – wspólna rzeka – wspólna sprawa”. Izba upamiętnia historię polskiego i słowackie-go flisactwa na granicznej rzece, a także działalność Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich.

Ekspozycję, na którą składają się stroje i akcesoria flisackie, dokumenty i publikacje oraz współczesne i archiwalne fotografie (najstarsze z lat trzydziestych xx wieku), uzu-pełnia multimedialna prezentacja.

Nowy TargMiasto powiatowe na Podhalu, w Kotlinie Orawsko-Nowotarskiej, przy ujściu Białego Dunajca do Du-najca; 85 km na południe od Krakowa drogami numer e77 – 47; prawa miejskie od 1346 roku; 33 tysiące mieszkańców

Nowotarskie okno na Słowację

Kto w Polsce nie zna smaku wafelków Góralki? A ziołowych cukierków Verbena? Któż po północnej stronie Karpat nie tankował benzyny na stacji paliw slovnaft ni razu?

A kto wie, że produkty te, przez wielu Polaków uważane za polskie, przywędrowały do naszego kraju ze Słowacji, gdzie należą do najpopularniejszych marek? Dystrybutor wspomnianych słodkości – i.d.c. Polonia, polski oddział i.d.c. Holding, największego na Słowacji producenta słodyczy – na swoją siedzibę wybrał podkrakowski Libertów, a fir-ma slovnaft polska s.a., importująca paliwo z bratysławskiej rafinerii slovnaft a.s.,

to, że mnich latał rzeczywiście: biskup mógł domagać się jedynie przerwania prac nad konstrukcją aparatu, który ściągał do Czerwonego Klasztoru ciekawskich z obu brzegów Dunajca.

Więcej szczegółów można znaleźć w czeskim czasopiśmie „Mladý letec” (nr 4/1931/1932), w zapiskach anonimowego „magistra z Rimawskiej Soboty” z roku 1753. Tenże magister miał być obecny na rynku w Białej Spiskiej w dniu, gdy na rozkaz biskupa Nitry spalono tam publicznie „diabelskie skrzydła brata Cypriana”:

Widziałem na własne oczy, jak z rozkazu biskupa Ladislava Mattyasovszkiego z Mar-kušoviec stał się pastwą płomieni wóz diabelski, dzieło fratra Cypriana z lechnickiego klasztoru, nazywanego dzięki kolorowi cegieł Czerwonym. Palenie czartowskiego wo-zu ściągnęło wielu ludzi, wśród których byli i dostojni kanonicy spiskiej kapituły. Frater Cyprian przypiął sobie diabelski aparat na górze Trzy Korony i z jego pomocą doleciał aż do Morskiego Oka. JE ksiądz biskup przy spaleniu nie był obecny; nie było również mnicha, którego odprowadzono do miejsca, z którego nie widać gór i gdzie nic go już nie skusi, by znowu latał.

Słowaccy flisacy pienińscy historii zniszczenia szatańskich skrzydeł nie znają; wiedzą jedynie „od zawsze”, że brat Cyprian wykorzystał w swym locie przeciwny wiatr, i że skrzydłami machał oszczędnie, by starczyło sił. Według zgodnej opinii górali pieniń-skich był biały mnich pierwszym historycznym lotniarzem.

Kroniki Czerwonego Klasztoru odnotowują jedynie, że brat Cyprian zmarł 16 kwiet-nia 1775 roku. Nikt nie potrafi wskazać jego grobu. Po pożarze w roku 1907 kameduli odeszli znad Dunajca. Klasztor popadł w ruinę, w latach pięćdziesiątych xx wieku za-mieniono go w muzeum. Tu, w jednym z korytarzy, stoi wyrzeźbiona w drewnie figura białego mnicha.

Tyżeś to, bracie Cyprianie? Ha, dowodów nie ma żadnych. Ale…Ale czy naprawdę chcielibyśmy je poznać? Czy nie lepiej – siedząc jesienią na flisackiej

przystani i tłumiąc ciągnący od Dunajca chłód ziołową „herbatą brata Cypriana” – pa-trzeć na słowacką stronę, na Pieniny i widzieć szybującą nad nimi w stronę Morskiego Oka szczupłą sylwetkę białego mnicha?

Informacje dodatkowe:

Sezon flisacki na Dunajcu trwa od 1 kwietnia do 31 paź-

dziernika. Spływ po stronie polskiej rozpoczyna się

na przystani w Sromowcach--Kątach, a kończy w Szczaw-nicy (18 km, 2 godz. 15 min.)

lub w Krościenku (23 km, 2 godz. 45 min.);

www.flisacy.com.pl

Nowy Targ

Kraków

Słowackie ślady w Małopolsce

Informacje dodatkowe:

Izba Historii Flisactwa(w szkole w Sromowcach Niżnych), czynna: w wakacje, poniedziałek–piątek

– godz. 8.00–12.00,tel.: +48 18 262 96 35

Page 46: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

�0

Słowacka Małopolska

��

Mikułasz i Kieżmark. Zimą bitumiczna ścieżka będzie służyła narciarzom jako trasa biegowa.

Wszystkie te polsko-słowackie dzia-łania, a też i niezliczone aktywności tutaj nie wymienione, dziwić nie mo-gą, bowiem trudno nie współpracować z sąsiadem, z którym łączy pokrewny język i kultura, a oddziela niewidoczna już granica, bez kordonu posterunków. A był czas, aż do wybuchu pierwszej wojny światowej, gdy południowa Małopolska i północna Słowacja stanowiły jeden, choć wewnętrznie zróżnicowany, organizm go-spodarczy, dlatego po obu stronach gór wszystko ulegało nieustannej wymianie, o czym przypomina Antoni Kroh, znaw-ca dziejów ludów wokółtatrzańskich, au-tor artykułów o Słowakach w materiałach edukacyjnych z cyklu „Małopolska Wielu Kultur” (Kraków 2008).

Lutować, reperować garnki, rondle…

Gliniane, kamionkowe, porcelanowe i porcelitowe garnki niezbędne w każdym gospo-darstwie domowym miały jedną paskudną cechę: wystarczyło upuścić je na podłogę czy klepisko i już można było o nich mówić wyłącznie w czasie przeszłym. Chyba, że pojawił się druciarz. Najlepiej słowacki. Bo nie był to prosty rzemieślnik, lecz artysta.

Druciarzy było wielu, na początku xx wieku podobno aż pięć tysięcy. Pochodzili naj-częściej z północno-zachodniej części Słowacji, gdzie zawód druciarza od pokoleń prze-

funkcjonuje w stolicy Małopolski. Obie firmy zlokalizowały swoje biura przy trasie wylotowej na Słowację.

W nawiązywaniu współpracy gospo-darczej pomiędzy firmami polskimi i sło-wackimi pomaga od ćwierćwiecza Polsko-Słowacka Izba Przemysłowo-Handlowa, mieszcząca się od 2005 roku w Krakowie. Inna tego typu instytucja funkcjonuje w Nowym Targu. To Ośrodek Współpracy Polsko-Słowackiej, otwarty w 2003 roku w kamienicy Herza i Laura na rogu Rynku i ulicy Sobieskiego (bliźniacza placówka powstała cztery lata później w Kieżmarku na Słowacji). Ośrodek ten prowadzi tak-że działalność informacyjną, kulturalną i edukacyjną. W tej samej kamienicy od roku 2013 działa Europejskie Ugrupowanie Współpracy Terytorialnej tatry, powstałe,

by rozwijać polsko-słowacką współpracę transgraniczną. Partnerem Ugrupowania jest Euroregion „Tatry”, utworzony w 1994 roku, którego biuro mieści się także w kamienicy Herza i Laura. Członkami tego związku są polskie i słowackie miasta i gminy otaczające Tatry, ale też te odleglejsze, położone pomiędzy Dolnym Kubínem a Uściem Gorlickim. Euroregion chroni na swym międzynarodowym terytorium środowisko naturalne, ale troszczy się też o gospodarkę euroregionu, a także o jego kulturę, organizując między innymi Biennale Sztuki Naiwnej i Art Brut Pogranicza Polsko-Słowackiego im. Edwarda Sutora (nowotarskiego rzeźbiarza).

Jednym z przedsięwzięć zainicjowanych przez Euroregion jest ponad 250-kilometro-wy historyczno-kulturowo-przyrodniczy szlak rowerowy wiodący przez Podhale, Spisz, Liptów i Orawę – wokół Tatr. Połączy on między innymi miasta Nowy Targ, Liptowski

Spišský Štvrtok (2003), Stara Lubowla (2005), Sulín (2002), Vyšné Ružbachy (2001), Trnové – dzielnica Żyliny (2008), Lipany – Związek Miejscowości Górnej Torysy (2005), związek miejscowości przygra-nicznych leżących nad rzeką Poprad po stronie słowackiej (2002), Nižné Repaše – Związek Mikroregionu Lewockie Wierchy (2005), Ľubotín – Związek Mikroregionu Minčol (2005), Ľubotín – Związek Wsi Mirkoregionu Minčol (2008); Nawojowa – gmina Nižná (2007); Nowy Sącz – Preszów (1992), Stara Lubowla (1995); Nowy Targ – Kież-mark (1996), Liptovský Hrádok; Ropa – Hažlín (2002); Rytro – Podoli-niec; Siepraw – Spiski Czwartek (2007); Skawina – Turčianske Tepli-ce (1999); Spytkowice (powiat nowotarski) – Blatnica (2006); Stary Sącz – Lewocza (1995), Liptovský Hrádok (2001), Liptowski Mikułasz; Szczawnica – Leśnica (1998), Biała Spiska (1979); Tarnów – Trenczyn (1997); Tuchów – Detva (2000); Tymbark – Necpaly, Spiskie Włochy (2001), Wierzbów (2002); Uście Gorlickie – Hervartov, Kvakovce (2009), Stebník, Šiba; Wierzchosławice – Varín (2006); Zabierzów – Hruštín (1998); Zakopane – Poprad (1993), Wysokie Tatry (2003); Zator – Boj-nice, gmina Terchová.

Informacje dodatkowe:

Ośrodek Współpracy Polsko--Słowackiej (www.eurore-

gion-tatry.eu), Europejskie Ugrupowanie Współpracy Terytorialnej TATRY (www.

euwt-tatry.eu), Euroregion „Tatry” (www.euroregion-

-tatry.eu), Nowy Targ, ul. Sobie-skiego 2, tel. +48 18 266 69 53;

czynne: poniedziałek–piątek – godz. 8.00–16.00

Mosty przyjaźni i współpracyWojewództwa (kraje): woj. małopolskie – kraj preszowski (2003), kraj żyliński (2003). Powiaty: Dąbrowa Tarnowska – Stara Lubowla (2008); Nowy Sącz – Preszów (2006); Stara Lubowla (2005); Sucha Beskidzka – Namiestów (2000). Miasta i gminy: Bobowa – Raslavice (2005); Bochnia – Kieżmark (1994); Brzeźnica – Divina (2009); Bukow-no – Rudňany (2008); Dobczyce – Šarišské Michaľany (1997); Gorlice

– Bardiów (1999); Grybów – Wielki Szarysz (2006); Jabłonka – Trzciana (2007); Kalwaria Zebrzydowska – Lewocza (2003); Kamienica – Smiža-ny (2004), Świt (2005); Kęty – Turzówka (2003); Kościelisko – Twardo-szyn (2000); Kraków – Bratysława (1974); Krościenko nad Dunajcem

– Leśnica (2005), Lubica (2002); Krynica-Zdrój – Bardiów (1999); Lima-nowa – Dolný Kubín (1998), Oravská Poruba (2001); Łabowa – Sečo-vská Polianka (2003); Mszana Dolna – Nižná, Žakovce (2008); Mu-charz – Ochodnica; Muszyna – Arnutovce (2003), Bardiów (2007), Čirč (2003), Dubovica (2008), Kamenica (2008), Legnava (2005), Lenartov (2008), Lipany (2005), Litmanová (2003), Ľubotín (2008), Malý Lipník (2005), Preszów – Związek Czysta Torysa (2005), Rožkovany (2005),

Słowackie ślady w Małopolsce

Informacje dodatkowe:

Polsko-Słowacka Izba Przemy-słowo-Handlowa, Kraków, ul. Świętokrzyska 12 pokój 4, tel. +48 12 633 57 67, www.polskoslowackaizba.pl

Page 47: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

chodził z ojca na syna. Wędrowali po całej Małopolsce, dokąd wyprawiali się za chlebem z uczniami zwanymi džarkami na 2–3 lata. Pierwsza wzmianka o słowackich druciarzach na polskich drogach pochodzi z połowy xviii wieku. Oplatali rozbity garnek silnie ściąg-niętą siatką ochronną, a na prośbę gospodyni lutowali również wiadra, rondle, sprzeda-wali własnego wyrobu sita, czerpaki, pułapki na myszy, klatki na ptaki, wieszaki itp. Nic więc dziwnego, że słowaccy rzemieślnicy pojawiali się nie tylko w większych wioskach, miasteczkach i miastach, ale i w polskich utworach literackich, a także podwórkowych i ulicznych piosenkach, ba! jeden z nich trafił nawet do polskiej kolędy i bożonarodzenio-wej szopki. „Drutować, reperować, wiadra, rondle!” – ten dobiegający ongi z podwórka komunikat powtarzają jeszcze dziś babcie wnukom.

Druciarze zniknęli z polskiego pejzażu – nie od razu, sukcesywnie, ale definityw-nie – po drugiej ze światowych wojen, wraz ze spadkiem cen wyrobów ceramicznych. Na szczęście po obu stronach granicy, w polskich oraz słowackich muzeach i skansenach, można oglądać stare fotografie druciarzy, naprawione garnki, wyroby z drutu – arty-styczne i codziennego użytku. Najpiękniejsza chyba ekspozycja muzealna znajduje się w słowackim muzeum na zamku w Budatínie (dziś dzielnica miasta Żylina), które orga-nizuje liczne wystawy w podobnych placówkach na terenie Małopolski i Śląska.

Transgraniczny Trakt Tradycji – Cezhraničná cesta tradícií

Słowaccy druciarze wciąż działają, choć dziś drutu użwają tylko do celów dekoracyj-nych: ozdabiają nim jajka, oplatają naczynia ceramiczne, wykonują biżuterię i rzeźby. Pracownia taka znajduje się w słowackim Namiestowie i jest jednym z kilkudziesięciu warsztatów rzemieślniczych na polsko-słowackim Transgranicznym Trakcie Tradycji. Skupieni wzdłuż szlaku rzemieślnicy (a trzeba zaznaczyć, iż są to rzemieślnicy pierwszej wody) swe umiejętności wywodzą ze wspólnego dla Polaków i Słowaków tradycyjnego rękodzieła podtatrzańskiego. Dziś już nie wędrują od wsi do wsi ze swoimi produktami i usługami; ich pracownie otwarte są dla kupujących i zwiedzających, którzy mogą u nich obstalować odznaczające się pietyzmem wykonania stroje oraz przedmioty dekoracyjne,

Transgraniczny Trakt Tradycji – Cezhranièná cesta tradícií

NamiestówOravskáJasenica

Zázrivá

Ru¿omberk

OrawskiePodzamcze

Szczyrba

NovLesn

áá

Poprad

Betlanovce

Vydrník

SpiskaNowaWieœ

O¾šavicaKie¿mark

Zdiar

MatiašovceJurgów

Zakopane

Lewocza

StaraLubowla

NowyTarg

Ostrowsko

SieniawaChabówka

Rabka-Zdrój

CzarnyDunajec

Ciche

Niedzica Szczawnica

BukowinaTatrzañska

S £ O W A C J A

P O L S K Awarsztat rzemieœlniczymuzeum

Chocho³ów NoweBystre

S p i s z

O r a w a

Szlachtowa

Muzea w Małopolsce i na polskim Spiszu na TTT:Bukowina Tatrzańska: Bukowiańskie Centrum Kultury „Dom Ludowy”, ul. Kościuszki 87,tel. +48 18 207 72 21, www.domludowy.pl; działa tu Bukowiańska Szkoła Ginących Zawodów,Folkloru i Sztuki Ludowej. Niedzica-Zamek (patrz str. 116). Nowy Targ: Muzeum Podhalańskieim. Cz. Pajerskiego, Rynek 1 (w ratuszu), tel. +48 18 266 77 76, www.muzeum.nowytarg.pl; czynne:poniedziałek – godz. 10.00–18.00, wtorek–piątek 8.00–16.00, soboty po uzgodnieniu; ekspozycja: ceramika, kuśnierstwo, tkactwo, bednarstwo, snycerstwo, szewstwo, kapelusznictwo, stolarstwo i kowalstwo. Rabka-Zdrój: Muzeum im. W. Orkana, ul. Sądecka 6, tel. +48 18 267 62 89, www.muzeum-orkana.pl; czynne: maj–wrzesień – godz. 9.00–17.00, październik–kwiecień – godz. 9.00–16.00 (oprócz poniedziałków i świąt); ekspozycja: warsztaty garncarski i ciesielski, pasterstwo, strój ludowy oraz dawna rzeźba ludowa. Szlachto-wa: Muzeum Pienińskie im. J. Szalaya, ul. Łemkowska 37, tel. +48 18 262 22 58, www.muzeum.sacz.pl; czynne: maj – 15 października

– godz. 10.00–17.30, 16 października – 30 kwietnia – godz. 10.00–15.30 (oprócz poniedziałków i świąt); ekspozycja: urządzenia do ob-róbki lnu i wełny, wyroby kowalskie, bednarskie i stolarskie, figura druciarza, dłubanki z Dunajca. Zakopane: Muzeum Tatrzańskie im. T. Chałubińskiego, ul. Krupówki 10, tel. +48 18 201 52 05, www.muzeumtatrzanskie.pl; czynne: wtorek (tylko we wrześniu) 9.00–17.00, środa–sobota – godz. 9.00–17.00, niedziela 9.00–15.00; ekspozycja: wyroby garncarskie, kowalskie, bednarskie, kołodziejskie, strój podhalański, instrumenty muzyczne i malarstwo na szkle. Zubrzyca Górna: Orawski Park Etnograficzny (patrz: str. 118)

Warsztaty rzemieślniczew Małopolsce i na polskim Spiszu na TTT

Bukowina Tatrzańska: wyrób sań, spinkarstwo, kierpciarstwoChabówka: lutnictwoChochołów: malarstwo na szkleCiche: pantoflarstwoCzarny Dunajec: rymarstwoJurgów: snycerstwoNowe Bystre: rzeźba w drewnie, snycerstwoNowy Targ: kuśnierstwo, rzeźba, kapelusznictwoOstrowsko: stelmachRabka-Zdrój: ceramika, garncarstwoSieniawa: tkactwoSzczawnica: malarstwo na szkleZakopane: kowalstwo

Słowackie ślady w Małopolsce

Page 48: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Juraj Janosik (Juraj Jánošík) urodził się w 1688 roku w Terchovej na słowackim Pod-tatrzu. Niedawno przeprowadzona w Czechach analiza psychotroniczna wykazała, że

„miał stan zapalny w okolicach śledziony, co odbijało się na całym układzie nerwowym i sprawiało, że reagował w sposób nietypowy. Nieprzeciętnie inteligentny i odważny, któ-re to cechy zaczął objawiać od trzynastego roku życia”.

W 1708 roku spotykamy dezertera z cesarskiej armii – Janosika wśród hajduków pil-nujących złapanych zbójników w lochach zamku w Bytczy. Ułatwia ucieczkę niejakiemu Tomášowi Uhorčíkowi, a trzy lata później, 29 września 1711 roku, zostaje zaprzysiężony jako nowy – po Uhorčiku – „kapitan” bandy rabusiów, albo, jak mówili prości ludzie, oddziału zbójników.

Nie nazbójował się zbyt długo: niecałe półtora roku. Na Orawie i Spiszu, Morawie i Śląsku obrobił ze swymi ludźmi kilka dworów, kilka plebanii, oskubał paru kupców, wiozących głównie sukno, na orawskich gościńcach kilkanaście razy „obrał z juk” or-szaki magnackie. Co zdobył, to i z kamratami przehulał, albo – również zbójnicką mo-dą – zakopał. Na mękach w Liptowskim Mikułaszu puścił nieco farbę: „schowałem w Cesarskich Górach, po prawej ręce, na grani, w wykrocie, naprzeciw którego stoi buk z wyrzezanym znakiem dłoni”.

Złapany przez hajduków liptowskich stanął Janosik w marcu 1713 roku przed sądem w Liptowskim Mikułaszu. O jego zachowaniu się na torturach wiemy sporo, ale wersje są różne. Pierwsza mówi, że sy-pał wszystkich. Druga – że młody harnaś wymienił tylko nazwiska osób nieżyjących, a „w temacie: skarby” nie zdradził żadnych istotnych szczegółów. Wersja trzecia twier-dzi wreszcie, że sławny hetman zbójnicki nie powiedział ni słowa, jeno smętnym, łzą zaszklonym okiem spozierał ku nieodle-głym Tatrom.

a i zupełnie użytkowe, bo przecież takimi są naczynia, kosze czy sanie. Rękodzielnicy uczestniczą w konkursach, wystawach i kiermaszach, a druciarze, których fach był szcze-gólnie rozpowszechniony wśród mieszkańców Słowacji, spotykają się co roku na zjazdach druciarzy na zamku Budatin w Żylinie na Słowacji.

Tatry i ZakopaneTatry – najwyższe pasmo w łańcuchu Karpat, podzielone na dwa mezoregiony: Tatry Wschodnie i Tatry Zachodnie; najwyższy szczyt w granicach Polski – Rysy (2 499 m)Zakopane – miasto powiatowe na Podhalu, w Rowie Podtatrzańskim, przy ujściu kilku potoków do rze-ki Zakopianki; 105 km na południe od Krakowa drogami numer e77 – 47; prawa miejskie od 1933 roku; 27 tysięcy mieszkańców

O Słowaku, co króla na Wawel wodził

W Zakopanem, u zbiegu ulic Chałubińskiego i Zamoyskiego stoi odsłonięty w 1903 ro-ku cokół a na nim popiersie człowieka, który uczynił Tatry sławne – doktora medycyny Tytusa Chałubińskiego. U stóp cokołu siedzi stary góral i gra na gęślikach. To Jan Sabała Krzeptowski (1809–1894) – legendarny tatrzański myśliwy, przewodnik, muzykant, ga-wędziarz, filozof, towarzysz i przyjaciel zjeżdżającej do Zakopanego w końcu xix wieku polskiej śmietanki intelektualnej. Pierwszy, który wypromował po północnej stronie Tatr, a potem i w całej Polsce malowniczą postać słowackiego zbójnika Janosika.

Do dziś mówi się o nim „tatrzański Rambo” i skrupulatnie nicuje jego życiorys. Prze-sławny zbójnik był najprawdopodobniej agentem przygotowującego antyhabsburskie powstanie Franciszka ii Rakoczego, zwane w literaturze węgierskiej i słowackiej powsta-niem kuruców. W Polsce nie zawracamy sobie głowy tymi faktami, traktując Janosika nieomalże jako urodzonego na Krupówkach honorowego obywatela Zakopanego.

Nad Tatrami błyska się, gromy dziko biją…

W marcu 1844 roku w Lewoczy na Spiszu Janko Matúška, poeta, na-uczyciel i urzędnik na Orawie, miłośnik Ballad i romansów Adama Mi-ckiewicza, zaproponował nowe słowa do starej jak świat słowackiej piosenki Kopała studzienkę, zaglądała do niej (słow. Kopala studienku, pozerala do nej). Nowa wersja wywoła entuzjazm: kilkanaście słów, każde jak iskra. Chyba jednak nikt z uczestników premierowego wy-konania nie przypuszczał, że piosenka zatytułowana Ponad Tatrami (tytuł szybko zmieniono na Nad Tatrami się błyska) będzie kiedyś hymnem samodzielnej Słowacji. Polaków, osobliwie z sąsiedniej Ma-łopolski, głęboko wzrusza, kojarząc się z góralską balladą o Janosiku (Kie Janicka wiedli do Levoce), śpiewaną na melodię bardzo zbliżoną do Kopała studzienkę…

Kraków

Tatry

Zakopane

Słowackie ślady w Małopolsce

Page 49: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

z armii austriackiej i uczestnik powstania przeciw Habsburgom. Hak wbity przez kata w bok Janosika miał stanowić groźne memento dla wszystkich potencjalnych uciekinie-rów i innych przestępców politycznych.

Taki bohater ludowy był ogromnie potrzebny i Słowakom, i ich północnym sąsiadom. W roku 1841 polski literat i wydawca Kazimierz Wójcicki napisze, że obrazy sławiące czyny Juraja Janosika wiszą we wszystkich karczmach tak wschodnich, jak i zachodnich Tatr, Janosik z kociołkiem złota, Janosik jako wódz zbójników. Jeszcze wcześniej – chyba jako pierwszy – podobną relację zaprezentuje polskim czytelnikom Seweryn Goszczyń-ski, pisząc o szacunku, jakim wśród ludności Podtatrza cieszą się zbójnicy. Nie mordercy, łupieżcy i złodzieje, ale właśnie zbójnicy. W roku 1860 duże story O Janosiku Zbójniku ogłosi w Krakowie Bogusz Zygmunt Stęczyński.

Z roku na rok obdarzony siłami nadprzyrodzonymi Juraj Janosik stawał się dla sło-wackiego ludu coraz większym „obrońcą uciskanych”, „mścicielem krzywd”, „niezwycię-żonym bohaterem” i, co już nie podlegało dyskusji – człowiekiem który zabiera bogatym i rozdaje biednym. I o takim właśnie Janosiku opowiadał swym polskim, ogromnie spragnionym tatrzańskich legend słuchaczom, zakopiański Sabała.

Nic, tylko brać, przystosowując, oczywiście do polskich realiów. Nieważne, że zbój z Terchovej najprawdopodobniej nigdy na ziemiach polskich nie pracował, a jego kontak-

ty z Polakami ograniczały się do zatrud-nienia na pełne etaty (większość bandy Janosika stanowili „dochodzący”) nie-jakiego Gabora z polskiej wsi Sól w po-wiecie żywieckim oraz Satory, Wawrzka i Orzeszka. Apologetów sławnego i wciąż jeszcze słowackiego harnasia – malarzy, pisarzy, kompozytorów – posłusznych zainteresowaniom i konwencjom arty-stycznym Młodej Polski z roku na rok przybywało, wszelkie rekordy (artystycz-ne i objętościowe) bił jednak pod koniec

Zgodnie z wyrokiem z 14 marca 1713 Ju-raj Janosik „za te tak bardzo złe uczynki i przekroczenie przykazań ma być na hak w lewym boku wbity i tak dla przykładu innych takich złoczyńców powieszony”. Wyrok wykonano na miejscu straceń nad brzegiem Wagu, w Liptowskim Mikułaszu, gdzie dziś stoi hotel „Jánošík”. Czekając na zgon, nieszczęsny Juraj wypalił (tu wszyst-kie wersje są zgodne) funt tabaki. Nim po raz ostatni zamknął oczy, wypił szklankę wody podaną przez litościwą niewiastę. Ciekawa sprawa: na Śląsku Cieszyńskim twierdzą, że Janosika mógł od śmierci uratować inny zbójnik, przesławny On-draszek. Nie skorzystał on jednak z takiej możliwości: okrutna zazdrość o niezrozu-miałą sławę, a równocześnie pogarda dla chłopa, „który co najwyżej kradł babom prześcieradła”.

Dlaczego właśnie Janosik, a nie inny słowacki zbójnik o znacznie barwniejszym życiorysie doczekał się tak wielkiej sławy i chwały? Najprawdopodobniej – twierdzą historycy po obu stronach Karpat – zade-cydował młody wiek i urok osobisty pro-

wadzonego na miejsce egzekucji zbója, fakt że w przeciwieństwie do swych kompanio-nów nikogo osobiście nie zabił i nigdy nie był okrutny, że „świat równał”, czyli swym (nader siermiężnym, ale zawsze) majątkiem potrafił podzielić się z ubogimi oraz – bar-dzo ważne! – że sądzony był nie tylko jako łupieżca, ale przede wszystkim jako dezerter

Słowackie ślady w Małopolsce

Wiersz Nad Tatrami się błyska liczył sześć zwrotek, ale śpie-wali je w całości, bodaj jako jedyni, uczestnicy formującego się w Lewoczy Ruchu Młodej Słowacji oraz powstańcy antyhabsbur-skiego powstania w 1848 roku. Od 1920 roku pierwsza zwrotka re-prezentowała naród słowacki w oficjalnym hymnie Czechosłowacji, a potem również po jej odbudowie po drugiej ze światowych wojen. Od 1 stycznia 1993 roku dwie początkowe zwrotki wiersza są hym-nem Republiki Słowackiej:

Nad Tatrami się błyska

Nad Tatrami błyska sięgromy dziko biją.Wstrzymajmy je, bracia,z pewnością przestaną,Słowacy ożyją.

Ta Słowacja naszamocno do dziś spała.Ale błyski gromukrzyczą głośno do niej,aby się zbudziła.

Rękopis Matúški nie zachował się, a w Słowackim Narodowym Muzeum Literatury w Martinie jest tylko pierwsza wersja zapisana przez pisarza i polityka Viliama Pauliny’a-Tótha.

Page 50: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��

Słowacka Małopolska

��

Kalwaria Zebrzydowska, Wadowice, LimanowaKalwaria Zebrzydowska – miasto w powiecie wadowickim, na styku Pogórza Wielickiego i Beskidu Ma-kowskiego, w pobliżu rzeki Skawinki; 35 km na południowy-zachód od Krakowa drogami numer e77 – 52; prawa miejskie w latach 1617–1896 i od 1934 roku; 4,5 tysiąca mieszkańcówWadowice – miasto powiatowe na Pogórzu Wielickim, nad Skawą; 50 km na południowy-zachód od Kra-kowa drogami numer e77 – 47; prawa miejskie od 1430 roku; 19 tysięcy mieszkańcówLimanowa – miasto powiatowe w Beskidzie Wyspowym, przy ujściu potoku Mordarka do Potoku Staro-wiejskiego; 65 km na południowy-wschód od Krakowa drogami lokalnymi; prawa miejskie od 1565 roku; 15 tysięcy mieszkańców

Słowacy w „polskiej Jerozolimie”

Ulubionym miejscem pielgrzymek katolików słowackich była i jest małopolska Kalwaria Zebrzydowska w powiecie wadowickim, jedyny na świecie, rozrzucony po pagórkach ze-spół kaplic symbolizujących stacje Męki Pańskiej. W Polsce tradycje wznoszenia kalwarii sięgają początków xv wieku: przemierzenie z modlitwą i pokutą szlaku kaplic umożli-wiało – podobnie jak wyprawa do Ziemi Świętej – uzyskanie odpustu zupełnego.

„Polską Jerozolimę” – łączącą kult Chrystusa Cierpiącego z kultem Matki Boskiej – ufundował w 1602 roku krakowski wojewoda Mikołaj Zebrzydowski. W okolicy góry Żar, na przestrzeni sześciu kilometrów wytyczono w przepięknym krajobrazie ścież-ki pielgrzymie długości pięciu kilometrów, budując przy nich kościółki i kaplice. Przy Dróżkach Pana Jezusa upamiętniających Jego pojmanie, mękę i zmartwychwstanie stoi 28 stacji; przy Dróżkach Matki Bożej – 24. Rokrocznie w Wielkim Tygodniu odbywają się tu, przy ogromnym zainteresowaniu wiernych, Misteria Męki Pańskiej.

Kalwarię Zebrzydowską odwiedza rocznie przeciętnie milion pielgrzymów. Wśród modłów i śpiewów tysięcy przybyszów z całego świata szczególnie często i głośno brzmi język słowacki, zaś wśród licznych wotów są i dary słowackich wiernych, najczęściej z Preszowa, Żyliny, Lewoczy i Nitry.

xix wieku bez reszty zauroczony Tatrami i skalnym Podhalem wspaniały pisarz Kazi-mierz Przerwa-Tetmajer. Zaczął od powtórzenia Sabałowej wersji żywota „pierwszego harnasia” Janosika, „który panom zabiera, a biednym daje, woły nędznym kupuje wieś-niakom, mierzy sukno od buka do buka”, a przyjaźni się z polskim królem i cesarzową. Potem, w ii części Legendy Tatr Janosik (ściślej: wymyślony przez poetę Janosik Nędza Litmanowski z Kościeliska) jest już – uwaga! – „polskim hetmanem zbójników z Podta-trza”, który wprowadza „królewskiego gazdę na gazdostwo wawelskie”, a ze słowackimi chłopami idzie walczyć o słowacką niepodległość.

Po obu stronach Tatr powstawały książki i książeczki, wiersze i poematy, śpiewogry i piosenki (patrz: biogram Michala Dočolomanskiego, str. 115). W Polsce w czasie okupa-cji niemieckiej imię „Janosik” wybierane było często jako partyzancki pseudonim – nie-zależnie od przekonań politycznych „chłopców z lasu”. Po drugiej wojnie romantyzm zbójeckiego zawodu harnasia przytłaczany był obowiązkiem służenia ludowi, za którego społeczną sprawiedliwość oddał życie. Widowisko teatralne o Janosiku do dziś należy do żelaznego repertuaru Ochotniczych Straży Pożarnych i Kół Gospodyń Wiejskich. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku jednym z najczęściej oglądanych seriali były przygody legendarnego zbója (bez wskazania narodowości) z popularnym polskim akto-rem, wielkim wzrostem i talentem Markiem Perepeczką w roli tytułowej. W roku 2009 w koprodukcji polsko-słowacko-czesko-węgierskiej powstał film Janosik. Prawdziwa hi-storia w reżyserii Agnieszki Holland i Kasi Adamik, według scenariusza Evy Borušovičo-vej. Postać Janosika kreował 31-letni czeski aktor Václav Jiráček, a u jego boku wystąpił Słowak Ivan Martinka jako Uhorčík.

Nazwę „Janosik” noszą dziesiątki małopolskich barów, restauracji i kawiarni. Wi-zerunki Janosika i tatrzańskich zbójników znajdują się w Muzeum Żup Krakowskich w Wieliczce (patrz: Znad Wagu i Orawy po wielicką sól, str. 69).

Romantyczny mit karpackich hajduków ma swoje odzwierciedlenie w małopolskich nazwach topograficznych takich jak Zbójnicki Skok w Pieninach, czyli legendarne miej-sce przeskoczenia przez Janosika Dunajca, Zbójnicka Góra koło Skomielnej Białej i Zbój-nicki Plac na Polanie Średniak w Gorcach, Zbójnickie Okna i Zbójnicka Turnia w Dolinie Kościeliskiej, czy Zbójnicka Dziura w Dolinie Chochołowskiej w Tatrach.

Kraków

LimanowaWadowice

KalwariaZebrzy-dowska

Informacje dodatkowe:

Konsulat Honorowy Repu-bliki Słowackiej w Zakopanem,

Zakopane, ul. Kościuszki 19, tel. +48 18 202 45 16,

www.mzv.sk/varsava

Słowackie ślady w Małopolsce

Page 51: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

�00

Słowacka Małopolska

�0�

św. Jana Pawła ii, zwanej Papieską, w której na mensie ołtarza znajduje się relikwiarz z kroplą krwi świętego.

Słowacy spacerują też wadowickim Szlakiem Karola Wojtyły, na którym znalazł się m.in. dom rodzinny papieża przekształcony w muzeum. Nie odmawiają sobie „papie-skich” kremówek, serwowanych przez wadowickie kawiarnie i cukiernie. Rozsławił je sam Karol Wojtyła, zwierzając się podczas pielgrzymki do rodzinnego miasta: „A tam była cukiernia. Po maturze chodziliśmy na kremówki. Że myśmy to wszystko wytrzyma-li…, te kremówki po maturze”. Spośród innych budowli znajdujących się na szlaku pa-pieskim na szczególną uwagę zasługuje Muzeum Miejskie przy ulicy Kościelnej. Kształt budynku, nawiązujący do dworków, wyróżnia go spośród okolicznej zabudowy, a wy-jątkowości dodaje fakt, że przed wojną działała w nim mleczarnia, w której stołował się mały Karol wraz ze swoim ojcem. Nad mleczarnią mieszkał Słowak z Lewoczy Alojzy Machej, sierżant 12. Pułku Piechoty k.u. Landwehry i uczestnik walk we wrześniu 1939 ro-ku w Brygadzie Strzelców Karpackich. Przy muzeum mieści się informacja turystyczna.

Opuszczając Wadowice, pątnickie ścieżki wiodą Słowaków do byłego obozu hitlerow-skiego Auschwitz-Birkenau (patrz: Pierwsze przywieziono Słowaczki…, str. 108; Album słowackiej żydowskiej dziewczyny, str. 109). Ale głównym celem każdej pielgrzymki zza Tatr jest Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach (patrz: Słowacka kaplica Matki Boskiej Siedmiobolesnej, str. 59).

Międzynarodowa Pielgrzymka Romów do Limanowej

Od 1986 roku podczas wrześniowego Wielkiego Odpustu Maryjnego ulice Limanowej przemierza niecodzienna, ponad tysiącosobowa pielgrzymka. Organizują ją Romowie, wśród których liczną grupę stanowią obywatele Słowacji. Barwny pochód pątników z zabytkowymi bryczkami i wozami cygańskimi wyrusza sprzed Ośrodka Kultural-no-Religijnego dla Romów w Limanowej-Łososinie Górnej. Tu znajduje się kaplica ich patrona, pierwszego błogosławionego Roma, Zefiryna Giméneza Malli z Hiszpanii (be-atyfikował go w 1997 roku papież Jan Paweł ii). Celem pięciokilometrowej wędrówki

Małopolskie miejsce pątnicze stało się popularne na Słowacji, zwłaszcza północnej, głównie za sprawą najpierw odwiedzających Galicję tamtejszych handlarzy olejkami, a potem druciarzy, blacharzy i dekarzy wędrujących po południowej Polsce. Bodaj pierw-szy raz transparenty informujące o obecności grup słowackich pojawiły się nad rozmodlo-nym tłumem w 1979 roku, w czasie wizyty w Kalwarii Zebrzydowskiej papieża Jana Pawła ii, dla którego sanktuarium pasyjno-ma-ryjne było zawsze ulubio-nym miejscem skupienia i modlitwy.

Od 1999 roku zespół kalwarii, bazylika i budyn-ki przeniesionego ze Lwo-wa Wyższego Seminarium Duchownego ojców Ber-nardynów znajdują się na Liście Światowego Dzie-dzictwa Kultury unesco.

W mieście rodzinnym św. Jana Pawła II

Po wizycie w kalwaryjskim sanktuarium pielgrzymi ze Słowacji docierają zazwyczaj do Wadowic, by modlić się w bazylice Ofiarowania Najświętszej Marii Panny. To tutaj w 1920 roku ochrzczony został Karol Wojtyła, o czym przypomina kamienna chrzcielnica w Kaplicy Świętej Rodziny. W tym właśnie kościele dziewięć lat później przyszły papież przystąpił do pierwszej komunii świętej, a w 1938 roku otrzymał sakrament bierzmowa-nia. Przybywający do bazyliki wierni najczęściej wznoszą intencje modlitewne w kaplicy

Informacje dodatkowe:

Bazylika Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, Wadowice, pl. Jana Pawła II,tel. +48 33 873 20 96; msze: dni powszednie – godz.: 6.00, 6.45, 7.30, 8.00, 12.00, 16.30, 18.00, niedziele i święta

– godz.: 6.00, 7.30, 9.00, 10.30, 12.00, 13.30 (wrzesień–czerwiec), 18.00, 19.00 (maj–sierpień)

Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II,Wadowice, ul. Kościelna 7,kasa biletowa: pl. Jana Pawła II 1tel. +48 33 823 35 65,www.domjp2.pl, otwartecodziennie: 1 maja – 30 wrześ- nia – godz. 9.00–19.00 (ostat- nie wejście o 17.40), 1 listopada – 31 marca – godz. 9.00–16.00 (ostatnie wejście o 14.40), w kwietniu i paździer- niku – godz. 9.00–18.00 (ostat- nie wejście o 16.40)

Muzeum Miejskie, Wadowice, ul. Kościelna 4, tel. +48 33 873 81 00, www.wck.wadowice.pl; otwarte od 1 maja do 30 września – poniedziałek– piątek – godz. 9.00–17.00, sobota–niedziela – godz. 10.00–16.00, od 1 października do 30 kwietnia – codziennie oprócz sobót, w godz. 9.00–16.00, w niedziele 10.00–16.00

Słowackie ślady w Małopolsce

Informacje dodatkowe:

Sanktuarium Pasyjno-Maryjne, Kalwaria Zebrzydowska,

ul. Bernardyńska 46, tel. +48 33 876 63 04,

www.kalwaria.eu; msze: niedziele i święta – godz.: 6.00,

7.00, 9.00, 11.00, 13.00, 15.00, 17.00 i 19.00. Minimum 15-oso-

bowe grupy mogą zwiedzać z przewodnikiem w języku polskim (rezerwacje dzień

przed przybyciem) lub w językach angielskim, wło-

skim, niemieckim i francuskim (rezerwacje 4 dni przed

przybyciem).

Wesel¹cych siêPatriarchów

GóraMoria

J E R O Z O L I M A

Góra Syjon

GóraOliwna

Ogrojec

Golgota

UmieszczeniaTronuœw.

Rafa³a

Bazylika Matki Bo¿ejAnielskiej i klasztor

BernardynówMatki Bo¿ejBolesnej

Aposto³ówTriumfuj¹cych

œw. JanaNepomucena

AnielskiPo¿egnanieChrystusaGrobu

Matki Bo¿ej¯ydowin

Ogrójec

PojmanieWniebowst¹pienia

Pana Jezusa

naCedronie

BramaWschodnia

Betsaida

ZgromadzeniaAposto³ów

UwielbieniaDuszy Maryi

Anio³ówWieczernik

Domek Matki Bo¿ej

DomKajfasza

OmdlenieMatki Bo¿ej Dom

Annasza

DrugiegoUpadku

Pa³acHeroda

œw. WeronikiCyrenejczyk

RatuszPi³ata

Serca MaryiPierwszego UpadkuW³o¿enia Krzy¿aŒwiête Schody Gradusy

linia kolejowaKalwaria Zebrzydowska – Sucha Beskidzka

P³acz¹cychNiewiast

TrzeciegoUpadku

PustelniaPiêciu BraciPolakówz kaplic¹œw. MariiMagdaleny

Pustelnia œw. Helenyz kaplic¹ Znalezienia Krzy¿a

Obna¿enia

GróbPanaJezusa

Ukrzy¿owania

Nama-szczenia

0 200 m

Dró¿ki Pana JezusaDró¿ki Matki Bo¿ej

klasztor

koœció³

kaplica

most

do centrum Kalwarii Zebrzydowskiej do Kalwarii Zebrzydowskiej

Kalwaria Zebrzydowska – Dró¿ki Pana Jezusa i Matki Bo¿ej

Page 52: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

�0�

Słowacka Małopolska

�0�

warii Zebrzydowskiej), przełęcz Zapusta (380 m n.p.m.), Górę Jurczakową (414 m n.p.m.; w pobliżu ślady xiii-wiecznej warowni Radwanitów) do Draboża, przysiółka wsi Stani-sław Dolny położonego na wschód od góry o tej samej nazwie (432 m n.p.m.), w sumie osiem kilometrów pośród iście bukolicznego krajobrazu. Na obu krańcach trasy usytuo-wano drewniane altany, a co półtora kilometra ławki.

Niemal na całej długości ścieżki stykają się z nią szlaki – piesze i rowerowe – łączą-ce Kraków z Kalwarią Zebrzydowską, Wadowicami i Lanckoroną, wśród nich Szlak Pa-pieski „Nie lękajcie się!” (św. Jan Paweł ii wędrował tędy, jeszcze jako biskup, w latach pięćdziesiątych, nie mniej niż dwa razy). A przed Domem Polsko-Słowackim przechodzi jeszcze jeden szlak – gminna trasa nordic walking.

To wszystko skupiło się na obrzeżach Marcyporęby, a w jej centrum warto obejrzeć drewniany kościół św. Marcina z 1670 roku, znajdujący się na małopolskim Szlaku Archi-tektury Drewnianej. Jednym z najcenniejszych zabytków kościoła jest gotycki krucyfiks z początku xv wieku.

(Inne placówki polsko-słowackie: Dom Polsko-Słowacki im. Dušana Jurkoviča, str. 78, Dom Polsko-Słowacki w Czyrnej koło Krynicy-Zdroju, str. 78).

KętyMiasto w powiecie oświęcimskim, na Podgórzu Wilamowickim, nad rzeką Sołą; 70 km na zachód od Krakowa drogami numer e77 – 52; prawa miejskie od 1277 roku; 19 tysięcy mieszkańców

Bratysławskie korzenie duchowe baptystów z Kęt

Nie tylko małopolskich luteran i reformowanych łączą więzy ze Słowacją, lecz także wy-wodzących się z tych wyznań baptystów. Ich zbór w Kętach (ul. 3 Maja 20) powstał za pośrednictwem bratysławskich braci w wierze. A było to tak.

jest sanktuarium Matki Bożej Bolesnej. Przed jej tronem cygańscy pątnicy spowiadają się, chrzczą dzieci, przystępują do pierwszej komunii świętej, bierzmowania i zawierają związki małżeńskie (podczas wszystkich limanowskich pielgrzymek pobrało się około stu par). Po mszy z liturgią częściowo odprawianą w języku romskim odbywa się przed Limanowskim Domem Kultury przegląd cygańskich zespołów folklorystycznych.

W województwie małopolskim funkcjonuje w Tarnowie (ul. Krakowska 10) Muzeum Etnograficzne, prezentujące historię i kulturę Romów.

Marcyporęba koło WadowicWieś w powiecie wadowickim, na Pogórzu Wielickim; 35 km na południowy-zachód od Krakowa drogami numer e40 – 44 i dalej drogami lokalnymi

Dom polsko-słowacki na polsko-słowackim szlaku

Między Krakowem a Słowacją, choć bliżej tego pierwszego, wytyczono polsko-słowacką pieszą trasę i otwarto polsko-słowacką placówkę. Obydwa zaskakujące w tym miejscu obiekty (wszak do granicy stąd jeszcze kilkadziesiąt kilometrów) są efektem współpracy, jaką nawiązała podwadowicka gmina Brzeźnica ze słowacką gminą Divina koło Żyliny.

Dom Polsko-Słowacki otwarto w 2011 roku w dawnej szkole w Bachorowicach (przy-siółek Marcyporęby) należących do gminy Brzeźnica. W budynku tym utworzono eks-pozycję tradycyjnych przedmiotów używanych niegdyś przez mieszkańców obu part-nerskich gmin, przygotowano też dwadzieścia miejsc noclegowych. Pokoje gościnne z pewnością się przydadzą, gdyż przed budynkiem rozpoczyna się ścieżka przyrodni-cza polsko-słowacka. Wyznaczono ją w 2013 roku na Paśmie Draboża – wiedzie przez Trawną Górę (421 m n.p.m.; widok na dolinę Wisły i klasztor Kamedułów na Bielanach), Niedźwiedzią Górę (426 m n.p.m.; widok na Beskidy i klasztor Bernardynów w Kal-

Kraków

Kêty

Kraków

Marcyporêba

Słowackie ślady w Małopolsce

Informacje dodatkowe:

Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej, Limanowa, ul. Jana

Pawła II 1, tel. +48 18 337 22 64, www.bazylika-limanowa.pl;

msze: dni powszednie – godz.: 6.00, 6.30, 7.00, 7.30, 8.00,

11.00, 18.00, niedziele i święta – godz.: 6.00, 7.30, 9.00, 10.30,

12.00, 13.30, 16.00, 19.00, 20.00 (czerwiec–sierpień)

Page 53: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

�0�

Słowacka Małopolska

�0�

(Stryjeczny wnuk księdza Ludwika Miksy, Mateusz Otremba, wraz z żoną Natalią Niemen, córką muzyka Czesława Niemena, są znanymi w Polsce wykonawcami muzyki chrześcijańskiej).

Przy okazji warto wspomnieć, że pierwszą baptystką w Krakowie była niejaka Petro-vá, wdowa, która w 1926 roku przybyła z dziećmi z Czechosłowacji. Ziarno zasiane przez obywatelkę Czechosłowacji pośród krakowian wciąż przynosi plon: w Krakowie działają już cztery zbory baptystyczne (zbór Petrovej: i Zbór Chrześcijan Baptystów, ul. Wyspiań-skiego 4).

W Kętach jest jeszcze jeden akcent słowacki – w tutejszym kościele farnym znajduje się obraz pędzla Petera Michala Bohúnia (patrz: Słowacki malarz narodowy na małopol-sko-śląskim pograniczu, str. 105).

Między Kętami a OświęcimiemKęty – prawa miejskie od 1277 roku, 19 tysięcy mieszkańców; Brzeszcze – prawa miejskie od 1962 roku, 11 tysięcy mieszkańców; Jawiszowice, Polanka Wielka i Bielany – wsie; wszystkie miejscowości w powiecie oświęcimskim, w Dolinie Górnej Wisły i na Podgórzu Wilamowickim, nad Sołą i Wisłą; około 75 km na zachód od Krakowa drogami numer 780 – 949 i 948

Słowacki malarz narodowyna małopolsko-śląskim pograniczuPeter Michal Bohúň urodził się w 1822 roku w Veličnej (wsi żyjącej ongiś z handlu solą z Wieliczki) koło Dolnego Kubína na Orawie. Był synem, wnukiem i zięciem ewangeli-ckich proboszczów. Uczył się filozofii i prawa w ewangelickich liceach w Lewoczy i Kież-marku na Spiszu, a następnie zgłębiał tajniki malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Pradze. Już w szkole ludowej zainteresował się historią i kulturą Słowacji, a jako li-

Skuszony ogłoszeniem prasowym ślusarz z Kęt Ludwik Miksa, katolik, pojechał w 1904 roku do Bratysławy (do 1919 roku nazywanej Pożoniem i Preszburgiem), by pra-cować tam w warsztacie ślusarskim. Za pośrednictwem swojego szefa, z nacji Czecha, zetknął się z miejscowymi niemieckojęzycznymi baptystami. Pod ich wpływem wyznał osobiście wiarę Jezusowi Chrystusowi i przyjął chrzest przez zanurzenie w Dunaju (bez chrztu nie mógł zostać członkiem zboru). Wkrótce w Dunaju w Bratysławie ochrzczeni zostali trzej bracia Ludwika, którzy specjalnie w tym celu przybyli z Kęt. Zostali po-tem pierwszymi misjonarzami baptystycznymi w rodzinnym mieście. Do tworzącej się w Kętach wspólnoty baptystycznej dołączyła w kolejnych latach reszta rodziny Miksów, w większości także ochrzczona w Bratysławie.

Przywiezione ze Słowacji prawidła nowego chrześcijańskiego wyznania przyjęły się nie tylko w Kętach, ale również w pobliskiej małopolskiej Białej i sąsiednim, śląskim, Bielsku. Dziś prym pośród baptystów na pograniczu Małopolski i Śląska wiedzie właśnie zbór w Bielsku-Białej, założony w 1911 roku między innymi w efekcie działalności kęckich baptystów.

Sam Ludwik Miksa został duchownym sprawującym w międzywojniu funkcję prezesa Naczelnej Rady Kościoła Słowiańskich Baptystów w Polsce, czyli zwierzchnika Kościoła tworzonego głównie przez Polaków, Ukraińców, Białorusinów i Czechów. Podlegały mu także zbory małopolskie w Kętach, Krakowie, Tarnowie, Krynicy-Zdroju i Wapiennem koło Gorlic. W 1925 roku założył do dziś wydawane w Polsce czasopismo baptystycz-ne „Słowo Prawdy”. Tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej uczestniczył w Świa-towym Kongresie Baptystów w Stanach Zjednoczonych, skąd do Polski już nie wrócił. Objął urząd pastora polskiego zboru w Chicago. Następnie, czerpiąc zapewne z doświad-czeń zdobytych w młodości w Bratysławie i podczas sprawowania „biskupiej” opieki nad Czechami w polskich zborach, został pastorem zboru czechosłowackiego w kanadyjskim Winnipeg. Po wojnie przewodził z kolei zborom polskiemu i czechosłowackiemu w No-wym Jorku, gdzie zmarł w 1956 roku i został pochowany.

Z tak ciekawą i bogatą, a nawet budującą – jakby rzekli bracia w Chrystusie – biografią Ludwik Miksa, pastor z duchowymi korzeniami w Bratysławie, trafił do encyklopedii i tomów opisujących historię chrześcijaństwa w Polsce.

Kraków

Słowackie ślady w Małopolsce

Page 54: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

�0�

Słowacka Małopolska

�0�

nich małopolscy i śląscy proboszczowie, głównie rzymskokatoliccy, zamawiający obrazy o tematyce religijnej, ale czasem także portrety. Dzięki tym pracom Bohúň mógł utrzymać rodzinę i doskonalić się ar-tystycznie.

Ustabilizowane życie i rozwijająca się kariera malarska trwały zaledwie czterna-ście lat. Zapalenie płuc, na które zapadł ar-tysta, doprowadziło do jego śmierci w 1879 roku. Peter Michal Bohúň pochowany został na cmentarzu ewangelicko-augsburskim w Białej, przy dzisiejszej ulicy marszałka Piłsudskiego (mogiła jego usytuowana jest nie-opodal furty).

Sześć lat później spoczął na tym samym cmentarzu pastor Jakob Hönel, któremu ma-larz zawdzięczał osiedlenie się w Galicji i poprawę bytu.

Z kilkudziesięciu zidentyfikowanych w Polsce dzieł Petera Michala Bohúnia dwa-dzieścia obrazów znaduje się w muzeum na zamku Sułkowskich w Bielsku-Białej. Po stro-nie małopolskiej, w powiecie oświęcimskim, słowacki artysta zostawił po sobie obrazy w kościołach i na plebaniach (nie zawsze widoczne dla zwiedzających) w pięciu podo-święcimskich miejscowościach. Dzieła Bohúnia zawędrowały również do kościołów w Czańcu, Kobiernicach, Bielsku-Białej (w świątyni Opatrzności Bożej), Bielsku-Białej-Straconce i Bielsku-Białej-Lipniku. Wszystkie te miejscowości, choć małopolskie, znala-zły się w 1999 roku pod administracją wojewody śląskiego.

Najdalej od Bohúniowego Lipnika dzieło malarza – Wniebowzięcie Najświętszej Ma-rii Panny – trafiło do katedry w Tarnowie, zamówione przez zarządców tejże świątyni. Potem przeszło ono do kościoła w Porąbce Uszewskiej koło Brzeska, by ostatecznie zna-leźć się w tarnowskim Muzeum Diecezjalnym (informacje o muzeum: str. 72).

Inne obrazy słowackiego malarza narodowego zgromadziła Liptowska Galeria P. M. Bohúnia w Liptowskim Mikułaszu na Słowacji.

cealista brał udział w demonstracjach narodowych. Podczas Wiosny Ludów w roku 1848 wzywał swoich rodaków do określenia tożsamości narodowej, a w 1863 roku był współzałożycielem Macierzy Sło-wackiej (Matica slovenská), organizacji o charakterze narodowo-patriotycznym. Doświadczenia te wpłynęły na jego wybór artystyczny: pierwsze kompozycje histo-ryczne namalował jeszcze w czasie Wios-ny Ludów.

Gdy sytuacja ekonomiczna na słowa-ckim Liptowie, gdzie Bohúň mieszkał, pogorszyła się, jego znajomi z galicyjskie-go miasta Biała (dziś część Bielska-Białej) namówili go, by się osiedlił w ich sąsiedz-twie. Tymi znajomymi byli Salomon Kraus, fotograf i malarz oraz proboszcz parafii luterańskiej Jakob Hönel, który ukończył w Kieżmarku tę samą szkołę ewangelicką, co Bohúň (patrz: Biskup spod Popradu

– pierwszy wśród małopolskich ewangeli- ków, str. 119).

W 1865 roku Peter Michal Bohúň został obywatelem wsi Lipnik koło Białej. Wśród zamożnych mieszkańców małopolskiej Białej i śląskiego Bielska szybko znalazł mecenasów sztuki: bogaci mieszczanie i przemysłowcy zlecali mu malowanie swoich portretów. Rychło dołączyli do

Obrazy Petera Michala Bohúniaw małopolskich świątyniach

W parafii św. Małgorzaty i św. Katarzyny w Kętach (ul. Mickiewicza 4) znajduje się portret honorowego obywatela Kęt księdza kanonika i wicedziekana oświęcimskiego Franciszka Schotka. Do XIX-wiecz-nego klasycystycznego kościoła św. Macieja Apostoła (Sanktuarium Chrystusa Cierpiącego) w podkęckich Bielanach nad Sołą (ul. Solna 2) Bohúň namalował stacje Drogi Krzyżowej oraz wizerunki świę-tych: Urbana, Jana Nepomucena i Stanisława Biskupa. W drewnianej świątyni z XVII wieku, pw. św. Marcina, w pobliskich Jawiszowicach (pl. św. Marcina 1) zobaczyć można Bohúniowe przedstawienie Naj-świętszego Serca Jezusa i portret papieża Piusa IX. W XIX-wiecznym neobarokowym kościele św. Urbana w sąsiednich Brzeszczach (ul. Kościelna 2) Słowak namalował Wniebowzięcie Najświętszej

Marii Panny, Matkę Boską Różańcową ze świętymi Dominikiem i Katarzyną Sieneńską, świętego Urbana, a także Objawienie Serca Jezusowego świętej Małgorzacie Marii Alacoque. W nieużytkowa-nym kościele św. Mikołaja w Polance Wielkiej (ul. Długa 1), ostat-niej podoświęcimskiej miejscowości, w której Bohúň zrealizował zlecenie, znajdują się Droga Krzyżowa oraz obrazy przedstawiające Najświętsze Serce Jezusa, Matkę Boską Apokaliptyczną, świętego Antoniego z Dzieciątkiem, świętego Jana Nepomucena i świętą Ka-tarzynę Aleksandryjską.

Słowackie ślady w Małopolsce

Kościół św. Mikołajaw Polance Wielkiej

Page 55: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

�0�

Słowacka Małopolska

�0�

kobiecego – wyruszył 26 marca 1942 roku do Auschwitz z Popradu. Był to pierwszy trans-port zarejestrowany przez Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy w ramach realizacji planu „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”. Na miejscu więźniarki otrzyma-ły mundury po zamordowanych jeńcach radzieckich, a umieszczone zostały na terenie męskiego obozu w Auschwitz, w dziesięciu blokach oddzielonych od reszty nowo wznie-sionym murem. W tym samym dniu do Słowaczek dołączyło 999 więźniarek przywiezio-nych z obozu w Ravensbrück – prawie wyłącznie zdegenerowanych kryminalistek, mają-cych – po przeniesieniu w sierpniu wszystkich kobiet do Birkenau – pełnić funkcje kapo.

Martyrologię słowackich Żydów prezentuje od roku 2002 stała wystawa na parterze bloku numer 16 w obozie Auschwitz – przy placu apelowym, obok zrekonstruowanej szu-bienicy: całokształt polityki represyjnej rządu w Bratysławie, naciski Niemców, Holocaust w Republice Słowacji i południowej części Węgier, deportacje do obozów pracy, relacje więźniów, udane ucieczki Słowaków z obozu, pomoc, jaką udzielała im ludność polska i słowacka. Osobną część ekspozycji stanowi zbiór 700 kopii legitymacyjnych fotografii słowackich Żydów, przekazany przez Radę Żydowską w Bratysławie.

Ekspozycję ogląda rocznie przeciętnie 40 tysięcy Słowaków (głównie młodzież), czyli – po Polakach i Izraelczykach – najwięcej ze wszystkich zwiedzających (500 tysięcy rocz-nie) ze wszystkich krajów świata.

Album słowackiej żydowskiej dziewczyny

Z okien esesmańskiej wartowni nad bramą główną obozu Auschwitz ii-Birkenau rozpo-ściera się widok na tereny obozowe przecięte linią kolejową. Dzięki niej w Czasach Po-gardy bydlęce wagony podjeżdżały pod krematorium. Na rampę wysypywał się tłum nie-ludzko zmęczonych ludzi. Żydzi. Kobiety, mężczyźni, dzieci. Selekcja. Nieliczni zdatni do pracy trafiali do obozu. Reszta, nieświadoma swego losu, gnana była do komór gazowych. Po dwóch godzinach jedynym śladem transportu był tylko dym z komina krematorium.

Na parapecie okna wartowni leżą duże fotografie, dzięki którym możemy to zobaczyć. Jedyne w dokumentacji Holocaustu. Ocalały cudem. Odnalazła je i udostępniła – dając

OświęcimMiasto powiatowe, w Kotlinie Oświęcimskiej, przy ujściu Soły do Wisły; prawa miejskie od 1272 roku; 40 tysięcy mieszkańców; 65 km na zachód od Krakowa drogami numer a4 – 933

Pierwsze przywieziono Słowaczki…

Okrutnie poplątane, nieraz tragiczne a dziś nadal mało znane, są wojenne dzieje wielu oby-wateli słowackich, zwłaszcza tych pochodzenia żydowskiego. W utworzonej w 1939 roku Pierwszej Republice Słowackiej mieszkało ich 136 tysięcy. Rząd w Bratysławie po zarekwi-rowaniu dziesięciu tysięcy żydowskich majątków przekazał ograbionych wraz z rodzinami w ręce niemieckie. – Zapewniano mnie, że wszyscy jadą na tereny polskie wysuszać bagna

Mazowsza – mówił na swym powojennym procesie prezydent Słowacji ksiądz Jozef Ti-so. „Nauka zawodu” i droga pod niemiecką eskortą na „błota Mazowsza” kosztowała rząd słowacki 500 marek od Żyda, a wiod-ła prosto do obozów zagłady, w większo-ści do Auschwitz. Do końca czerwca 1942 roku do wszystkich niemieckich obozów koncentracyjnych wywieziono 52 tysięcy słowackich Żydów, Romów i komunistów. Do końca października 1942 roku w sumie 70 tysięcy, z czego 67 tysięcy stanowili Ży-dzi. 26 601 zginęło w Auschwitz. Liczba ta nie uwzględnia przywożonych w roku 1944 z transportami Żydów węgierskich.

Transport 999 Żydówek słowackich – kierowany do nowo powstającego obozu

Informacje dodatkowe:

Miejsce Pamięci i MuzeumAuschwitz-Birkenau, wejścieod ul. S. Leszczyńskiej 11,zwiedzać można codziennie(oprócz 1 stycznia, 25 grudniai w pierwszego dnia ŚwiątWielkanocnych): grudzień–luty – godz. 8.00–15.00,marzec i listopad – godz. 8.00–16.00, kwiecień i paź-dziernik – godz. 8.00–17.00, maj i wrzesień – godz. 8.00–18.00, czerwiec–sierpień

– godz. 8.00–19.00; czas zwie-dzania – do 3,5 godziny.Zwiedzanie obejmuje wystawy stałe i teren obozu Auschwitz I oraz relikty obozu Auschwitz II-Birkenau93

393

3

Miejsce Pamiêcii MuzeumAuschwitz-Birkenau(obóz Auschwitz I)w Oœwiêcimiu

domkomendanta

biurakomendantaobozu

biuraadministracji

obozuszpital SS

budynekprzyjêædo obozu

bramawejœciowa(z napisem

„Arbeitmacht frei”)

kuchnia

komora gazowai krematorium

magazyn rzeczyodebranych wiêŸniom

¿wirownia

miejsceorkiestryobozowej

pralnia SS

wartowniakierowników

bloku

œcianaœmierci

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

M

0 80 m

plac apelowy

blok nr 16– wystawas³owacka

bloknr 16

M – blokimieszkalneW – wie¿ewartownicze

W

W

W

W

W

W

W

W

W

szubie-nica

doda

wneg

oob

ozuA u

schw

itz-Birk

enau

do centrum Oœwiêcimia

do Pszczyny

Słowackie ślady w Małopolsce

Kraków

Oœwiêcim

Page 56: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��0

Słowacka Małopolska

���

zdjęć zrobionych przez ruch oporu nie istnieją żadne inne. Z wyjątkiem tych znalezio-nych przez Lili Jacob.

Odnaleziona dokumentacja przeszła do historii Holocaustu. Kilka kopii zdjęć z al-bumu wykonało w 1946 roku Muzeum Narodowe w Pradze; ukazały się one trzy lata później w bratysławskim opracowaniu Tragedia Żydów słowackich. Lili Jacob, nosząca już nazwisko Zelmanovic, w 1980 roku przekazała całość albumu do izraelskiego Instytutu Pamięci Yad Vaschem. W tym samym roku „Album Lili Jacob” ukazał się we Francji, rok później w Stanach Zjednoczonych. W roku 2012 Państwowe Muzeum Auschwitz-Bir-kenau wydało wspólne opracowanie Piotra Cywińskiego i Pawła Sawickiego Auschwitz-Birkenau. Miejsce, na którym stoisz… Po raz pierwszy spośród 189 zdjęć z „Albumu Lili Jacob” 31 czarno-białych fotografii esesmańskich zestawiono z dzisiejszym wyglądem miejsc i obiektów.

Spisz i OrawaSpisz – polska część regionu historycznego na Pogórzu Spisko-Gubałowskim i w Pieninach; 100 km na południe od Krakowa drogami numer e77 – 47 – 49 i 969Orawa – polska część regionu historycznego w Kotlinie Orawsko-Nowotarskiej, Beskidzie Orawsko-

-Podhalańskim i na Działach Orawskich; 80 km na południe od Krakowa drogą numer e77Między obydwoma obszarami położony jest region kulturowy Podhale, będący częścią regionu historycz-nego Małopolska

Mniejszość słowacka na Spiszu i Orawie

Zamieszkujący Spisz i Orawę Słowacy znaleźli się w Polsce w 1920 roku, gdy północne części obu regionów na mocy decyzji Rady Ambasadorów przyłączono do nowo powstałej Rzeczypospolitej. Wcześniej obszary te w całości należały do Austro-Węgier, a przedtem

niepodważalne świadectwo niemieckim zbrodniom – Lili Jacob, 18-letnia słowacka Ży-dówka ze wsi Biłky na Rusi Zakarpackiej (dziś ukraińskie Білки – Biłki).

Lili przywieziono do Birkenau via getto w Berehovie transportem zakarpackich Ży-dów 26 maja 1944 roku. Po selekcji na rampie i definitywnym – jak się okazało – po-żegnaniu z rodzicami, braćmi i ciotką, na ramieniu wytatuowano jej numer a 10 862 i skierowano wraz z innymi kobietami do baraku numer 16. Tłok panował upiorny, trwa-ła deportacja 430 tysięcy Żydów z terenów całych ówczesnych Węgier, nie nadążano z gazowaniem i paleniem zwłok. Trzeba było budować w Birkenau nowe krematorium.

Spośród wszystkich osób przywleczonych z miejscowości Biłky przeżyła tylko Lili Jacob. Jej ojciec i trzej bracia, ocaleli z selekcji, zginęli w obozie. Żadnych szczegółów nie znamy. Po ewakuacji kl Auschwitz-Birkenau Lili trafiła – przeraźliwie wychudzona

– do obozu koncentracyjnego Dora-Mittelbau. Obóz wyzwolili Amerykanie. 9 kwietnia 1945 roku, szukając w poesesmańskim baraku jakiegoś cieplejszego okrycia, Lili znalazła w szafie zwinięty obozowy pasiak, a w nim album ze zdjęciami. Na zdjęciach zobaczyła upiorną rampę Birkenau, esesmanów, selekcję. I – rzecz niewiarygodną: własną rodzinę czekającą na przejście do komory gazowej. Na jednej z fotografii rozpoznała także siebie.Album nosił tytuł „Wysiedlenie Żydów węgierskich”.

Około dwustu profesjonalnie wykonanych zdjęć, pełna dokumentacja ostatnich go-dzin transportu z Rusi Zakarpackiej, posegregowana tematycznie: „Przybycie transpor-tu”, „Selekcja”, „Mężczyźni niezdolni do pracy”, „Kobiety i dzieci niezdolne do pracy”,

„Przed rozbieralnią”… Łatwo rozpoznawalne postacie i twarze esesmanów. Kilku Żydów holenderskich w obozowych pasiakach. Fotograficzny zapis urywa się dopiero przy wej-ściu do komory gazowej.

Ostatnia część albumu poświęcona jest wizycie w Auschwitz Heinricha Himmlera.Autorami zdjęć byli najprawdopodobniej esesmani Bernhard Walter i oficjalny foto-

graf obozowy Ernst Hoffman, zajmujący się na co dzień głównie pobieraniem odcisków palców od więźniów skierowanych do pracy w obozie.

Ich album wykonany został zapewne na polecenie komendantury kl Auschwitz, ści-ślej: samego komendanta, bez którego zezwolenia nikomu nie wolno było niczego w obo-zie fotografować. Zakazu przestrzegano tak rygorystycznie, że prócz kilku nieostrych

Kraków

SpiszOrawa

Słowackie ślady w Małopolsce

Page 57: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

���

Słowacka Małopolska

���

Interesy mniejszości słowackiej reprezentuje Towarzystwo Słowaków w Polsce. Sie-dzibą władz naczelnych Towarzystwa jest Kraków, a koła tsp działają niemal we wszyst-kich miejscowościach polskiego Spisza i polskiej Orawy. Głównymi zadaniami Towa-rzystwa są: podtrzymywanie związków z macierzą, organizowanie amatorskiego ruchu artystycznego, czytelnictwa i nauki języka słowackiego (w roku szkolnym 2012/2013 języ-ka słowackiego uczyło się w 12 placówkach 202 uczniów należących do mniejszości sło-wackiej). Ponadto Towarzystwo organizuje imprezy kulturalne, m.in. Przegląd Orkiestr Dętych, Ostatky – Fašiangy, Dni Kultury Słowackiej w Małopolsce (na Orawie, Spiszu i w Krakowie), Konkurs Poezji i Prozy Słowackiej im. Františka Kolkoviča, konkurs Po-znaj Słowację – Ojczyznę Swoich Przodków, i Letnie Obozy Językowe Młodzieży Słowa-ckiej na Słowacji.

Towarzystwo Słowaków w Polsce prowadzi na Spiszu i Orawie osiem świetlic, zespoły folklorystyczne („Spiš” w Nowej Białej i „Hajduki” w Łapszach Wyżnych), kilka kapel i orkiestr dętych (w Kacwinie, Nowej Białej i Podwilku), a w Krakowie Galerię Sztuki Słowackiej. Towarzystwo zbudowało Centrum Kultury Słowackiej w Nowej Białej i Dom Kultury Słowackiej w Kacwnie, a planuje budowę Słowackiego Centrum Kultury w Ja-błonce.

Towarzystwo publikuje tytuły omawiające dzieje Spisza i Orawy oraz Słowaków w Polsce, ale ogłasza też polską i słowacką literaturę piękną. Tomy te wychodzą z działa-jącej w Krakowie drukarni należącej do Towarzystwa. Od 1958 roku wydawany jest mie-sięcznik „Život” (od 1993 roku w Krakowie, od 1996 roku przez tsp), obecnie w nakładzie ponad dwa tysiące egzemplarzy, a od 1993 roku także almanach „Słowacy w Polsce”.

Na Spiszu

Pierwszą od południa wsią na polskim Spiszu jest Jurgów (ponad 900 mieszkańców), lo-kowany w 1546 roku w dolinie rzeki Białki. W północnej części osady skrywa się za drze-wami drewniana rzymskokatolicka świątynia św. Sebastiana z 1675 roku. Na południe od kościoła znajduje się xix-wieczna zagroda słowackiej rodziny Sołtysów, która jest filią

do Królestwa Węgierskiego. Jedynie północne fragmenty Orawy i Spisza w dobie Piastów oraz drobne enklawy tworzące starostwo spiskie w latach 1412–1769 stanowiły część pań-stwa polskiego. Uwzględniając odrębność orawskich i spiskich miejscowości z obu nie

przylegających do siebie obszarów utwo-rzono w 1920 roku powiat spisko-orawski z siedzibą w Nowym Targu na Podhalu, który po pięciu latach został zlikwidowany. Podczas drugiej wojny światowej obydwa rozdzielone wcześniej regiony ponownie stanowiły całość w ramach uzależnionej od iii Rzeszy Pierwszej Republiki Słowa-ckiej. Po wojnie przywrócono granicę pań-

stwową z 1924 roku. Współczesny podział administracyjny kraju przydzielił polski Spisz gminom: Bukowina Tatrzańska, Łapsze Niżne i Nowy Targ, a polską Orawę gminom: Czarny Dunajec, Jabłonka, Lipnica Wielka i Raba Wyżna. (Więcej o historii Spisza: Że-liwne słupki, str. 32, Pałac Spiski, str. 47; Spiska ojczyzna pastora Hönela, str. 119).

W spisie powszechnym przeprowadzonym w 2011 roku 3 240 obywateli Polski zade-klarowało narodowość słowacką, a 765 osób podało, że w kontaktach domowych posłu-guje się językiem słowackim. Najwięcej Słowaków w Polsce mieszka w województwie

małopolskim – w 2002 roku były to 1 572 osoby. Największe skupiska Słowaków od-notowano wówczas w gminach Nowy Targ (3,25% obywateli), Bukowina Tatrzańska (2,84%) i Łapsze Niżne (2,64%) na Spiszu oraz w gminach Jabłonka (1,25%) i Lipnica Wielka (0,53%) na Orawie. Mniejsze gru-py Słowaków mieszkają w Krakowie oraz w województwach śląskim i mazowieckim. Większość Słowaków w Polsce należy do Kościoła rzymskokatolickiego.

Informacje dodatkowe:

Towarzystwo Słowaków w Polsce, Kraków,ul. św. Filipa 7, tel. +48 12 634 11 27, www.tsp.org.pl; czynne: poniedziałek–piątek

– godz. 8.00–16.00

Galeria Sztuki Słowackiej,Kraków, ul. św. Filipa 7, I piętro,kontakt: jak wyżej

Miesięcznik społeczno--kulturalny „Život”, redakcja:Kraków, ul. św. Filipa 7/7,tel. +48 12 633 36 88

Miejscowości w polskich częściach Spisza i Orawy

Spisz: Czarna Góra, Dursztyn, Falsztyn, Frydman, Jurgów, Kacwin, Krempachy, Łapszanka, Łapsze Niżne, Łapsze Wyżne, Niedzica, Nie-dzica-Zamek (wieś powstała w roku 2014), Nowa Biała, Rzepiska, Trybsz. Orawa: Bukowina-Osiedle, Chyżne, Harkabuz, Jabłonka, Ki-czory, Lipnica Mała, Lipnica Wielka, Orawka, Piekielnik, Podsarnie, Podszkle, Podwilk, Zubrzyca Dolna, Zubrzyca Górna.

Msze rzymskokatolickie w języku słowackimw polskich częściach Spisza i Orawy

Spisz: Krempachy – kościół św. Marcina, niedziele i święta, godz. 10.30; Niedzica – kościół św. Bartłomieja Apostoła, niedziele i święta, godz. 7.45; Kacwin – kościół Wszystkich Świętych, niedziele i święta, godz. 9.15; Nowa Biała – kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej, nie-dziele i święta, godz. 11.00; Jurgów – kościół św. Sebastiana, niedziele i święta, godz. 11.00; Łapsze Wyżne – kościół św. Piotra i Pawła, godz. 7.30. Orawa: Jabłonka – kościół Przemienienia Pańskiego, niedziele i święta, godz. 8.00.

Słowackie ślady w Małopolsce

Page 58: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

���

Słowacka Małopolska

���

no malarskie przedstawienie Sacra Con-versazione – rozmowy trzech świętych

– Stanisława, Walentego i Mikołaja. Jest to środkowy obraz z tryptyku pochodzącego z poprzedniego, drewnianego kościoła.

Lokalne koło Towarzystwa Słowaków w Polsce współorganizuje w lutym prze-gląd słowackich zespołów, solistów i kapel pod nazwą Ostatki – Fašiangy, a w lecie Dni Kultury Słowackiej w Małopolsce. Ję-zyk słowacki nauczany jest w szkole pod-stawowej i gimnazjum, a w kościele św. Marcina odprawiane są msze słowackie.

Niedzica (i wydzielona z niej w 2014 ro-ku wieś Niedzica-Zamek; w sumie ponad 1,6 tysiąca mieszkańców) położona jest w Pieninach Spiskich, nad potokiem Nie-dziczanka (a wieś Niedzica-Zamek nad Je-ziorem Czorsztyńskim). Pierwsza pisemna wzmianka o wsi pochodzi z 1320 roku.

Niedzica ma rzymskokatolicki kościół św. Bartłomieja z początku xiv wieku. W jego pokrytym w następnym stuleciu freskami wnętrzu znajduje się tryptyk z 1452 roku, przedstawiający życie i mękę św. Bartłomieja. Niedzica-Zamek ma nato-miast, co oczywiste, zamek – dawną włas-ność rodu Berzeviczych. Wznosi się on od xiv wieku na skale, która do ostatnich lat

Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem. Po drugiej stronie drogi stoi dawna remiza stra-żacka z 1943 roku z napisem w języku słowackim: „dhs v jurgove bohu na slavu – lu-dom na pomoc”, użyczająca dziś swe wnętrza na potrzeby wystaw. W południowej części wsi, opodal tartaku z połowy xx wieku (nad kanałem Młynówka) znajduje się żeliwny słupek, wskazujący dawną granicę między Węgrami a Galicją (patrz: Żeliwne słupki, str. 32). Jeszcze dalej na południe, przy ujściu Jaworowego Potoku do Białki (na polanie Pod Okólne), przy granicy ze Słowacją, stoi kilkadziesiąt szałasów pasterskich. Ich widok na tle Tatr, wcale nie tak częsty w tej okolicy, może być udziałem wszystkich, którzy wdrapią się na przeciwległą polanę (u stóp Górkowego Wierchu), zimą zamienianą w nartowisko.

Słowacy z Jurgowa zrzeszeni są w miejscowym kole Towarzystwa Słowaków w Polsce i uczestniczą we wszystkich wydarzeniach organizowanych przez Zarząd Główny tsp. W tutejszej szkole publicznej nauczanie odbywa się po polsku i słowacku, a w kościele niektóre msze odprawiane są po słowacku.

W założonej pod koniec xvi wieku w pobliżu Białki Tatrzańskiej Czarnej Górze (ponad 1,6 tysiąca mieszkańców) zachowała się (na Zagórze) drewniana zagroda zamożnej sło-wackiej rodziny Korkošów (Korkoszów). Dziś jest to filia Muzeum Tatrzańskiego, przy-pominająca jak wyglądało przed wojną bogate gospodarstwo spiskie. Wśród eksponatów znajduje się wciąż używany warsztat tkacki, są też narzędzia do obróbki lnu i – co cieka-we – drewniane urządzenie służące do podnoszenia chałupy w celu wymiany podwaliny lub fundamentu.

W Czarnej Górze działają dwa koła Towarzystwa Słowaków w Polsce.

Pierwsze informacje o Krempachach (ponad 1,3 tysiąca mieszkańców) pochodzą z dru-giej połowy xiv wieku. Nazwa wsi wywodzi się z języka niemieckiego, w którym Krumm-bach oznacza kręty potok. W centrum wsi, na długim zielonym placu, przeciętym wzdłuż przez Dursztyński (Kręty) Potok, wznosi się rzymskokatolicki kościół św. Marcina. Mu-rowana świątynia z wieżą zwieńczoną hurdycją i renesansową attyką pochodzi z pierw-szej połowy xvi wieku. Na cmentarzu (przy drodze do Nowego Targu) stoi drugi kościół, św. Walentego. Bezwieżowy, murowany, z roku 1761. Na ołtarzu głównym umieszczo-

W budynku dawnej szkoły (dziś przedszkole) obok kościoła w Niedzi-cy urodził się Michal Dočolomanský (1942–2008), popularny słowa-cki aktor teatralny i filmowy. W słowackiej wersji polskiej śpiewogry Ernesta Brylla i Katarzyny Gärtner Na szkle malowane (słow. Na skle maľované) grał nie kogo innego jak Janosika. W latach 1974–2002 musical ten nie schodził z afisza Słowackiego Teatru Narodowego w Bratysławie. Dočolomanský jest też głosem Misia Uszatka i jego przyjaciół w dubbingowanym dla słowackich dzieci polskim serialu animowanym Miś Uszatek (słow. Macko Uško). Prochy aktora zostały rozsypane po Spiszu, a jedynym jego pomnikiem jest tablica pamiąt-kowa na fasadzie szkoły w Niedzicy.

Informacje dodatkowe:

Zagroda Korkoszów, Czarna Góra, ul. Zagóra 86, kontakt i

godz. otwarcia: jak wyżej

Informacje dodatkowe:

Zagroda Sołtysów, Jurgów 215, tel. +48 18 201 52 05 (Muzeum

Tatrzańskie w Zakopanem), www.muzeumtatrzanskie.pl;

czynne: środa–niedziela,godz. 10.00–14.00

Kościół św. Marcinaw Krempachach

Słowackie ślady w Małopolsce

Page 59: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

���

Słowacka Małopolska

���

W Liceum Ogólnokształcącym prowadzone są fakultatywne zajęcia z języka słowackie-go, a w kościele odprawiane są msze po słowacku. Planowana jest budowa Słowackiego Centrum Kultury.

Na północ od Jabłonki położona jest Orawka (blisko tysiąc mieszkańców), założona w 1585 roku. Przez miejscowość przepływa rzeka Czarna Orawa i przebiega droga mię-dzynarodowa e77, przy której wznosi się najcenniejszy zabytek na Orawie i jeden z naj-cenniejszych drewnianych kościołów na południu Polski. To kościół Jana Chrzciciela, zbudowany z drewna w latach 1651–1657 (najstarszy na polskiej Orawie), z wieżą z 1901 ro-ku. Murowana jest jedynie kaplica Matki Boskiej Bolesnej, dobudowana do prezbiterium w 1728 roku. Na uwagę zasługuje polichromia, ukazująca sceny z życia św. Jana Chrzci-ciela, wizerunki węgierskich błogosławionych i świętych oraz Dekalog (na balustradzie chóru), zilustrowany scenami obyczajowymi z Orawy. Na belce z Grupą Ukrzyżowania umieszczono w 1711 roku słowa pieśni pasyjnej w języku polskim.

Świątynia znajduje się na Szlaku Architektury Drewnianej w Małopolsce, a w 2000 roku była nawet wytypowana do wpisu na listę Światowego Dziedzictwa Kultury unesco. Przeszkodą do jej umieszczenia w tym prestiżowym gronie zabytków była modernizacja kościoła, jaką przeprowadzono w xx wieku.

Obok kościoła stoi xviii-wieczny budynek farbiarni płócien, którego piwnice wyko-rzystywane były jako magazyny na szlaku handlowym łączącym Polskę z Węgrami.

Mniejszość słowacka z Orawki skupio-na jest w miejscowym kole Towarzystwa Słowaków w Polsce.

W założonej na początku xvii wieku Zu-brzycy Górnej (3 tysiące mieszkańców), przy drodze do Zawoi, znajduje się Oraw-ski Park Etnograficzny. Od 1937 roku gro-madzone są tu obiekty i przedmioty obra-zujące życie mieszkańców Górnej Orawy

poprzedniego stulecia unosiła się nad wąskim Dunajcem (rzeka ta nadała nazwę zamko-wi), a dziś wynurza się z szerokiego Jeziora Czorsztyńskiego. Niedaleko warowni powstał niedawno Park Miniatur, w którym zgromadzono modele zabytkowych obiektów ze Spi-sza, Orawy i Podhala, także tutejszy zamek.

We wsi zachował się piętrowy spichlerz z murowaną piwnicą z xviii wieku i kilka tradycyjnych spiskich chałup. W jednej z nich Józef Iwańczak założył prywatne muzeum etnograficzne.

Miejscowi Słowacy skupieni są w kole Towarzystwa Słowaków w Polsce. W szkole podstawowej odbywają się lekcje języka słowackiego, a w kościele msze po słowacku.

Na Orawie

W samym środku polskiej Orawy położona jest wieś Jabłonka (ponad 4,7 tysiąca miesz-kańców), która jest głównym ośrodkiem tego maleńkiego regionu, tak jak Czarna Orawa, nad którą Jabłonka leży, jest jej główną rzeką. Miejscowość powstała na szlaku solnym z Wieliczki na Węgry, dziś jego śladem wiedzie droga międzynarodowa e77. Najstarsza

wiarygodna wzmianka o osadzie pocho-dzi dopiero z roku 1558, gdy przybył tu pierwszy osadnik, Sebastian Jabłonowski ze Śląska Cieszyńskiego, a niepewna in-formacja mówi o istnieniu komory celnej w Jabłonce już w roku 1368. W klasycy-stycznym rzymskokatolickim kościele Przemienienia Pańskiego (z lat 1802–1817) znajduje się Droga Krzyżowa z opisami w językach słowackim i węgierskim.

Dziś gminna wieś Jabłonka jest cen-tralnym ośrodkiem mniejszości słowackiej na Orawie. Działa tu koło Towarzystwa Sło-waków w Polsce, które w lecie współorganizuje Dni Kultury Słowackiej w Małopolsce.

Na początku XX wieku posługę wikariusza w rzymskokatolickich parafiach w Zubrzycy Górnej i sąsiednim Podwilku pełnił ksiądz Ján Vojtaššák (1877–1965). Duchowny urodził się na Orawie we wsi Zákamenné koło Namiestowa. Od 1921 roku do śmierci sprawował funkcję biskupa diecezji spiskiej z siedzibą w Spiskim Podgrodziu. Był też słowackim politykiem: sygnował deklarację Słowackiej Rady Narodowej (tzw. deklarację martinską) z 30 października 1918 roku, głoszącą prawo narodu czechosłowackiego do samostanowienia, a w latach 1940–1945 był członkiem i wiceprzewodniczącym Rady

Przed wojną nauczycielką rysunku w Jabłonce była Mária Medvecká (1914–1987), malarka wykształcona w Bratysławie, Wiedniu i Pradze, która życie i pracę związała z Orawą. Malując i rysując, uwieczniała rodzinne krajobrazy i mieszkańców regionu. Urodziła się w starej szlacheckiej rodzinie mieszkającej w klasycystycznym XIX-wiecznym dworze Medvedzie nad rzeką Orawą (dziś część miasta Twardoszyna, ul. Pod Velingom), w którym od 1979 roku czynna jest Galeria Márii Medveckiej (oddział Galerii Orawskiej w Dolnym Kubíne). Zgroma-dzono tu 266 obrazów olejnych i rysunków artystki. Rok 2014 na sło-wackiej Orawie jest Rokiem Márii Medveckiej.

Słowackie ślady w Małopolsce

Informacje dodatkowe:

Zamek Dunajec, Niedzica-Zamek, tel. +48 18 262 94 89,

www.zamek-w-niedzicy.pl; zwiedzanie: maj–wrzesień

– godz. 9.00–19.00 (codziennie), październik–kwiecień – godz.

9.00–16.00 (oprócz poniedział-ków i świąt); do obejrzenia

także izba spiska z obrazami o tematyce religijnej z napisami

w języku słowackim

Page 60: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

���

Słowacka Małopolska

���

W skansenie nakręcono niektóre sceny do polskiego serialu telewizyjnego z 1973 roku pod tytułem Janosik.

W Zubrzycy Górnej działa koło Towarzystwa Słowaków w Polsce.

Biskup spod Popradu – pierwszy wśród małopolskich ewangelikówW 1870 roku na czele galicyjskich ewangelików – Polaków (zwłaszcza na zachodzie Małopol-ski i w Krakowie), ale także Niemców (głównie potomków wiejskich kolonistów józefińskich w centrum i na wschodzie regionu) – stanął ksiądz Jakob Hönel z Białej, zwanej w między-wojniu Krakowską (obecnie Biała jest częś-cią Bielska-Białej i administracyjnie należy do województwa śląskiego). Ów człowiek, superintendent luterańskiego i reformo-wanego Kościoła Galicji i Bukowiny, czyli w dzisiejszej nomenklaturze ewangelickiej biskup całego Kościoła krajowego, przybył ze Spisza. Urodził się w 1810 roku w Mlynicy koło Popradu (wsi graniczącej ze starostwem spiskim, należącym w latach 1412–1769 do Polski) w rodzinie niemieckiego kowala. W tej samej wsi, będący pod wpływem Wi-ta Stwosza, Paweł z Lewoczy stworzył (lub uczyniła to jego strzecha budowlana) jeden ze swych gotyckich ołtarzy (patrz: Małopolskie i słowackie klejnoty gotyckiej rzeźby, str. 39), a być może to sam mistrz Teofil Stancel wycza-rował tu pierwszą znaną malarską sylwetę polsko-słowackich Tatr (patrz: Gotycki malarz z Bardiowa, str. 71).

Jakob Hönel ukończył słynne liceum ewangelickie w Kieżmarku na Spiszu, w któ-rym uczyli się i słowacki malarz Peter Michal Bohúň (patrz: Słowacki malarz narodowy

od xviii do xx wieku. Pierwsze zbiory udostępniono gościom w 1955 roku. Dziś zwiedzający mogą obejrzeć kilkadziesiąt budynków i obiektów małej architektury. Jest tu dwór szlacheckiej rodziny Monia-ków z xviii wieku, jest zagroda Paś-Filipka (z wystawą xix-wiecznego tkactwa), także chałupa Dziubka (z ekspozycją weselną), i chałupa Omylaka z drugiej połowy xix wieku (z wystawą poświęconą Piotrowi Borowemu, filozofowi z Orawy), do tego dwie zagrody in situ – Misińców z prze-łomu xix i xx wieku (z kuźnią i piwnicą

ziemną) oraz Kowalczyków (z dzwonnicą), jest zagroda z Chyżnego (z wystawą makatki orawskiej), również chałupa z Piekielnika (z ekspozycją stolarstwa, kołodziejstwa i snycer-stwa), a i zagroda Mirajów z początku xx wieku (z wystawą obrazującą życie powojenne), są tu też dwie bacówki z wyposażeniem, kościół z Tokarni, dzwonnica z xvii-wiecznym dzwonem, ale też wystawa biograficzna poświęcona pisarce z Orawy Annie Przemyskiej. O umieszczeniu tu innych chałup i wielu budynków gospodarczych, takich jak olejarnia, tartak czy kuźnia, tylko sygnalizujemy.

Spiska ojczyzna pastora Hönela

Po spustoszeniach dokonanych w XIII wieku przez Tatarów na Spisz sprowadzono kolonistów niemieckich. Przybyli oni głównie z Nadre-nii, Śląska i Saksonii, dlatego zwano ich Sasami spiskimi. Kolonizacja ta wpłynęła na rozwój gospodarczy regionu.

Gdy nastała reformacja, spiscy Niemcy zmienili konfesję na lu-terańską. Podstawą doktrynalną luteranizmu na Spiszu było ułożo-ne w Bardiowie wyznanie wiary pięciu słowackich miast Confessio Pentapolitana: Bardiowa, Koszyc, Lewoczy, Preszowa i Sabinova. Ko-lejne miasta i regiony słowackie konstruowały swoje wyznania wiary w oparciu o Confessio Pentapolitana.

Informacje dodatkowe:

Muzeum – Orawski Park Etnograficzny, Zubrzyca

Górna, tel. +48 18 285 27 09 wew.23, www.orawa.eu;

zwiedzanie: listopad–marzec: 8.30–14.30, kwiecień,

październik 8.00–16.00, maj, czerwiec, wrzesień 9.00–17.00,

lipiec–sierpień 9.00–19.00

Państwa Republiki Słowackiej, państwa utworzonego przez III Rzeszę. Po wojnie przez wiele lat więziła go i męczyła władza ko-munistyczna. Od 1996 roku trwa rozpoczęty przez papieża Jana Pa-wła II proces beatyfikacji biskupa, którego działalność wzbudza na Słowacji niegasnące spory.

W pobliskiej Zubrzycy Dolnej urodził się w 1948 roku Emil Zaitz, ab-solwent liceum ze słowackim językiem nauczania w Jabłonce, arche-olog w Muzeum Archeologicznym w Krakowie, odkrywca najwięk-szego w Europie skarbu grzywien wielkomorawskich (patrz: Historia zbliżyła nas do siebie już przed wieloma wiekami…, str. 15), znawca średniowiecznego Krakowa, członek Społecznego Komitetu Odno-wy Zabytków Krakowa, były konserwator zabytków w tym mieście.

Słowackie ślady w Małopolsce

0 50 m

Zubrzyca GórnaOrawski Park Etnograficznydo centrum

Zubrzycy Górnej do Zawoi

CzarnaKarczma

lamusi bramawjazdowa

cha³upaA. Dziubka

pasieka

ch³aupaPaœ-Filipka

dwórMoniaków

olejarnia

cha³upaDziurczaka

cha³upaOmylaka

koœció³

cha³upaWontorczyka

zagrodaMa³ysów

sza³asy pasterskie

cha³upaŒwietlaka

cha³upaA. Pawlak zagroda

J. Moniak

zagrodaMirajów

zagrodaCzarniakówszko³a

cha³upaF. Kota

folusztartak

kuŸniaBia³aKarczma

cha³upabiedniacka

dzwonnica

zagrodaMisiñców

Page 61: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

��0

Słowacka Małopolska

���

na małopolsko-śląskim pograniczu, str. 105), i działacz reformacyjny z Krakowa Krzysztof Trecy (patrz: Słowacka młodzież w protestanckim gimnazjum, str. 54). Superintendentowi ze Słowacji podlegały małopolskie zbory parafialne i należące do nich zbory filialne, ale też diasporalne grupki ewangelików, na przykład w Andrychowie i Wadowicach, które nie były ujęte w ramy prawne, nie posiadały też kościołów. W 1858 roku Jakob Hönel, będąc jeszcze proboszczem w Białej, wydał wraz z proboszczem Karlem Schneiderem ze śląskiego Bielska niemieckojęzyczny śpiewnik dla galicyjskich i śląskoaustriackich pro-testantów pod tytułem Evangelisches Gesangbuch für Gemeinde und Haus. On też za-kończył w Białej odprawianie luterańskich nabożeństw w języku polskim. W 1870 roku świeżo upieczony superintendent przewodził zgromadzeniu senioratu zachodnio-gali-cyjskiego w kościele luterańskim św. Marcina w Krakowie przy ulicy Grodzkiej (patrz: Tu, gdzie Maurycy Beniowski ślubował, str. 67).

To właśnie ksiądz Jakob Hönel namówił swego słowackiego krajana i współwyznawcę Petera Michala Bohúnia z Orawy do osiedlenia się w małopolskim Lipniku.

Następcą pochowanego na cmentarzu w Białej „słowackiego” księdza superintenden-ta został w 1885 roku ksiądz Karol Gustaw Zipser, dawniej proboszcz w Sarnowie koło Mielca, wsi małopolskiej, ale leżącej dziś w województwie podkarpackim. Samo nazwi-sko tego bielszczanina wskazuje na jego spiskie pochodzenie. Tak było w istocie – przod-kowie protestanckiego duchownego przybyli do Bielska w średniowieczu ze słowackiego Spisza (w języku niemieckim: Zips), a działali głównie jako przemysłowcy po obu stro-nach granicy śląsko-galicyjskiej – w Bielsku i Białej – zakładając w tym drugim mieście jedną z najstarszych w Małopolsce fabryk włókienniczych.

Podlegające w xix wieku „słowackim” biskupom urzędującym w Białej i wizytowa-ne przez nich ewangelickie kościoły i kaplice w Krakowie (ul. Grodzka 58), Wieliczce (ul. Gdowska 41) i Nowym Sączu (ul. Pijarska 21) wciąż są ewangelickie, a drewniane świątynie w Gawłowie koło Bochni i Sarnowie koło Mielca służą rzymskim katolikom. Natomiast drewniany kościół z 1809 roku z podnowosądeckich Stadeł trafił w 2003 roku do sektora kolonistów józefińskich w Sądeckim Parku Etnograficznym w Nowym Sączu i od 2008 roku ponownie, choć tylko okazjonalnie, służy sądeckim luteranom.

Informacje dodatkowe:

Sądecki Park Etnograficzny, ul. Lwowska 226 (wejście

przez Miasteczko Galicyjskie), tel. +48 18 444 35 70,

www.muzeum.sacz.pl; czynne: 1 maja – 15 paździer-

nika – wtorek–niedziela, godz. 10.00–18.00, 16 października

– 30 kwietnia – środa–niedziela, godz. 9.00–15.00

BibliografiaBednarczyk Krzysztof, Historia zborów baptystów w Polsce do 1939 roku, Warszawa 1997.Cywiński Piotr M. A. (koncepcja), Auschwitz-Birkenau. Miejsce, na którym stoisz…,

album, Oświęcim 2012.Czajka Iwona (opr.), 450 lat reformacji pod Wawelem, Kraków 2008.Czuma Mieczysław, Mazan Leszek, Pępek świata nazywa się Kraków, Kraków 2000.Ćmiech Andrzej, Dawno temu w Gorlicach i okolicach, Kraków 2012.Encyklopedia Krakowa, Kraków 2000.Górecki Jerzy, Szwed Edyta, Swoszowice pachnące siarką, „Prace Naukowe Instytutu

Górnictwa Politechniki Wrocławskiej”, nr 111/2005.Hapanowicz Piotr, Niezabitowski Michał, Passowicz Wacław (red.), Zagadkowy Kraków,

Kraków 2013.Ikonografia Tatr. Tom referatów z konferencji, Kežmarok 2011.Kmietowicz Frank, Kiedy Kraków był trzecim Rzymem, Białystok 1994.Kondracki Jerzy, Geografia regionalna Polski, Warszawa 2001.Kopaliński Władysław, Słownik mitów i tradycji kultury, Warszawa 2003.Kościelak Lech, Historia Słowacji, Wrocław 2010.Kronika zboru ewangelickiego krakowskiego przez X. Wojciecha Węgierskiego,

mdcli [1651], Kraków 2007.Luboński Paweł (red.), Cerkwie drewniane Karpat. Polska i Słowacja – przewodnik,

Pruszków 2003.Majeriková-Molitoris Milica, Molitoris Ľudomír, Smondek Marián, Tajné Dejiny Hornej

Oravy / Tajne Dzieje Górnej Orawy, Kraków 2012.Małopolska Wielu Kultur. Słowacy. Materiały edukacyjne, Kraków 2008.More Maiorum. Pierwszy polski periodyk genealogiczny online, nr 2/2014.Oszczęda Waldemar Ireneusz, Zagadka miejsca pochówku Ścibora ze Ściborzyc,

„Almanach Muszyny”, 2007.Paryscy Zofia i Witold, Wielka Encyklopedia Tatrzańska, Poronin 2004.Pinkwart Maciej, Północna Słowacja. Przewodnik krajoznawczy, Zakopane 2001.

Page 62: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

���

Słowacka Małopolska

���

Poczet sołtysów, wójtów, burmistrzów i prezydentów miasta Krakowa (1228-2010),Urząd Miasta Krakowa, Kraków 2010.

Przewodnik turystyczny po Zamagurzu Spiskim, Kraków 2014.Purzycka Iwona (red.), Peter Michal Bohúň w kolekcji Muzeum w Bielsku-Białej,

Bielsko-Biała 2004.Ronikier Joanna (red.), Na Rynku w Krakowie, czyli o sprawach ważnych i mniej

ważnych, które się tu wydarzyły w latach 1257–1939, Kraków 1978.Roszko Janusz, Awanturnik nieśmiertelny, Katowice 1989.Rożek Michał, Przewodnik po zabytkach i kulturze Krakowa, Warszawa – Kraków 1997.Sienkiewcz Witold, Olczak Elżbieta (red.), Dzieje Polski. Atlas ilustrowany,

Warszawa 2008.Siepak Elżbieta, Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, Kraków 2014.Słowacja i Słowacy w zbiorach Uniwersytetu Jagiellońskiego od czasów najdawniejszych

do roku 1918, katalog wystawy w Bibliotece Jagiellońskiej 9–28 października 2006.Sondel Jerzy, Zawsze wierny. Uniwersytet Jagielloński a Kościół rzymskokatolicki,

Kraków 2006.Święch Zbigniew, Skarby tysiąca lat, Kraków 1992.Towarzystwo Słowaków w Polsce, www.tsp.org.pl.Trajdos Tadeusz Mikołaj, Polichromie Wiktora Zompha. Bogusza, Andrzejówka,

Leluchów, „Almanach Muszyny”, 2005.Wikipedia. Wolna encyklopedia, www.pl.wikipedia.org.Wolska Dominika, Ceklarz Katarzyna, Transgraniczny Trakt Tradycji – Cezhraničná

cesta tradícií. Przewodnik po pracowniach rzemieślniczych Podtatrza,Nowy Targ 2010–2011.

Zagożdżon Paweł P., Madziarz Maciej (red.), Dzieje górnictwa – element europejskiegodziedzictwa kultury, t. 2, Wrocław 2009.

Zakrzewski Leszek, Dzieła słowackiego architekta Dušana Jurkoviča w Polsce.W 90. rocznicę bitwy pod Gorlicami, „Almanach Muszyny”, 2005.

Żerański Marcin, Bielsko-Biała i powiat bielski. Na styku Śląska i Małopolski,Cieszyn 2013.

Skorowidz osóbNie obejmuje informacji praktycznych i map

Adamik Kasia 98Andegawenowie 69Andrzej ii 19Arpadowie 85

Babjak Ján 61Beniowski Maurycy 11, 21, 65–67Berzeviczy, ród 115Berzeviczy Kokosz 85Bohúň Peter Michal 22, 54, 72, 105, 119, 120Bolesław Chrobry 19, 33Borowy Piotr 118Borušovičová Eva 98Borys i 16Bourbon Izabela de 49Bryll Ernest 115Burianová Janka 51Bylica Marcin 54

Čaplovič Dušan 28Čarnogurský Pavol 26Čatloš Ferdinand 24, 25, 27, 28Celtis Konrad 53, 70Cęckiewicz Witold 60Chałubiński Tytus 94Chałupczyński Mieczysław 24Chois J. M. 86Coxe Leonard 55Cypcer Józef Wincenty 51Cyprian, brat → Jäschke Franz IgnatzCypser Gottlieb Józef 50Cypser Serwacy 50Cypser Stanisław 49, 50Cypserowie, Cipcerowie, Cipserowie, Cypcerowie,

Czipserowie 10, 49, 50Cyryl, święty 16, 18, 74Cywiński Piotr 111Czipser Jan 49Czipser Mikołaj 49Czipser Mistrz, murator 41, 49Czipser Paweł 49Delavo 78

Długosz Jan 18Długoszowski-Wieniawa Bolesław 26Dočolomanský Michal 30, 115Dziwisz Stanisław 61

Eck Walenty 54Engelbrecht Erwin 25Erazm z Rotterdamu 55

Fiol Szwajpolt 53Fontana Baltazar 46Franciszek ii Rakoczy 94Franklin Benjamin 67Fryderyk iii 41Fryderyk Jagiellończyk 40Fugger Anna 46Fugger Rajmund 46Fugger Ulryk 46Fuggerowie 46Fukier Henryk Maria 46Fukierowie 46

Gablech Imrich 30Gabor 97Gall Anonim 18, 33Gałczyński Konstanty Ildefons 50Gärtner Katarzyna 115Gorazd 18Goszczyński Seweryn 97Grabowski Ambroży 51Grivna Vasiľ 11Grodecki (Grodziecki) Wacław 72Grzegorz vii 75Gumuľák Ján 27Gyalókay Zoltán 41

Habsburgowie 97Hadrian ii 16Himmler Heinrich 110Hitler Adolf 24, 28, 29, 43Hoffman Ernst 110Holland Agnieszka 98Homza Martin 9Horacy 53Hönel Jakob 22, 72, 106, 107, 119, 120Hönsch Anna Zuzanna 21, 66, 68Hrala Josef 30

Page 63: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

���

Słowacka Małopolska

���

Hrhovský (György) Arnold 85Hrhovský (György) Fryderyk 85Hyła Adolf 59

Iringh Mirosław 11Ivanič Ľudovít 30Iwańczak Józef 116

Jabłonowski Sebastian 116Jacob (Zelmanovic) Lili 110, 111Jagiellonowie 54Jakub de Voragine 42Jan iii Sobieski 48, 49Jan Kazimierz 48Jan Olbracht 40Jan Paweł ii (Wojtyła Karol), święty 8, 18, 60, 100

101, 103Janosik (Jánošík) Juraj 11, 21, 94–98, 115Jäschke Franz Ignatz (Cyprian, Marcin) 86–88Jiráček Václav 98Józef ii Habsburg 67Jurko Zbigniew 32Jurkovič Dušan 22, 78–80Just Jodok 75

Kaczara Jan 50Káňa Josef 30Karol v Habsburg 50Karwacjanie 77Kasprowicz Jan 11Kazimierz Jagiellończyk 41Kazimierz i Odnowiciel 76Kazimierz iii Wielki 55Knotek František 30Konarski Stanisław 48Kopernik Mikołaj 70Koral Michał 27Kossak Jerzy 80Kossak Wojciech 80Kowalska Faustyna, święta 59, 60Kraus Salomon 106Krenis Jacob 58Kroh Antoni 91Krzeptowski Jan, Sabała 94, 97Kubani Paweł 52Laincz Eduard 27Lazar Ján 30

Lesňák Ján 60Lubomirscy 21, 47, 48Lubomirski Sebastian 47Ludwik Jagiellończyk 54Ludwik i Węgierski 56Ludwik xv 67Ludwik Wielki 52

Łukasiewicz Ignacy 78

Machej Alojzy 101Maciej Korwin 45, 52Maksymilian i Habsburg 44, 50Malár Augustín 25, 26, 28Malla Zefiryn Giménez 101Maria Teresa Habsburg 21, 48Martinka Ivan 98Mattyasovszky Ladislav 88Matúška Janko 95Maurus, błogosławiony 75Medvecká Mária 116Metody, święty 16, 18, 74Michał iii 16Mickiewicz Adam 95Mieroszewski Jan 70Mieszko i 33Mikołaj, car 79Mikołaj Gerhardt z Lejdy 41Miksa Ludwik 104, 105Mitkowski Józef 18Mościcki Ignacy 23, 30

Niemen Czesław 105Niemen Natalia 105

Ondraszek 96Orzeszek 97Otremba Mateusz 105

Pauliny-Tóth Viliam 96Pavlovský Róbert 27Paweł z Lewoczy 10, 39, 40, 43, 72, 119Perepeczko Marek 98Petrová 105Piastowie 112Platon 53Płonczyński Aleksander 51

Podstawski Jan 27Przemyska Anna 118Pulanich Anton 27, 28Pułaski Kazimierz 66

Řehák Josef 30Reyowie 69Rej Mikołaj 69Rościsław i 16

Satora 97Sawicki Paweł 111Schneider Karl 120Ščurka Vojtech 27Sidor Karol 26Sieroszewski Wacław 11Sitarčík Marián 61Skoczylas Władysław 71Słowacki Juliusz 11Šmihula Vladislav 28Stancel Teofil (Štancel Theofil) 20, 72, 119Štancel Theofil → Stancel TeofilStęczyński Bogusz Zygmunt 97Stohandel Stanisław 81Stolarczyk Józef 48Štúr Ľudovít 10, 22Stwosz Wit 10, 39, 41–45, 51, 72, 119Svoboda Ludvík 30Szathmáry Ladislav 24, 25

Ścibor ze Ściborzyc 19, 55Światopełk i 16, 18, 74Świerad (Andrzej Świerad), święty 10, 19, 73–76

Tesznar Jan 45Tetmajer Kazimierz Przerwa 11, 98Tetmajer Włodzimierz 80Theotmar 18Tiso Jozef 11, 24, 25, 27, 28, 108Tondra František 61Trecy Krzysztof, Trecjusz 21, 54, 120Turzon Aleksy 46, 54Turzon Jan 20, 44, 45, 53, 54Turzon Jan v 46Turzon Jan Antoni 54Turzon Jerzy 44–46, 54Turzon Katarzyna 46

Turzon Marta 45Turzon Stanisław 46, 54Turzonowie 10, 44–46, 53

Uhorčík Tomáš 95Urban v 52Urban (Benedykt), święty 75, 76Uziębło Henryk 80

Valach Karel 30Vojtas Jozef 87Vojtaššák Ján 117

Walter Bernhard 110Walter Franciszek 42Wasilewski Antoni 50Wawrzek 97Wielowiejski Stanisław 68Wincenty Kadłubek 18Władysław ii Jagiellończyk 40Władysław Jagiełło 20, 47Wojtyła Karol → Jan Paweł iiWójcicki Kazimierz 97

Zaitz Emil 18, 118Zamoyski Andrzej 49Zamoyski Jan 49Zawisza Czarny z Garbowa 48Zebrzydowski Mikołaj 99Zipser Karol Gustaw 120Zomph Alojzy 83Zomph (Zátorszky) Elżbieta 83Zomph Wiktor 83, 84Zygmunt i Stary 40, 50, 53, 54Zygmunt Luksemburski 20, 21, 47, 52, 56

Žifčák Pavol 27

Skorowidz opisanych w książce nazw miejscowości w Małopolsce i obiektów w Krakowie znajduje się na mapkach na stronach 38 i 64

Skorowidz osób

Page 64: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

���

Słowacka Małopolska

���

788393 930005

Mie

czys

³aw C

zum

a • L

esze

k M

azan

• M

arci

n ¯e

rañs

ki

S³ow

acka

Ma³

opol

ska

KRAKÓW

Nowy S¹cz

Tarnów

Limanowa

D¹browaTarnowska

Oœwiêcim

Chrzanów

Zakopane

NowyTarg

Wis³a

So

³a

Bia³a

Ra

ba

Ropa

BochniaWadowice

Myœlenice

SuchaBeskidzka

Miechów

Olkusz

Tuchów

Biecz

Krynica--Zdrój

Bia³kaTatrzañska

Witów Poronin

Bia³yDunajec

Rabka-Zdrój

Wiœniowa

Dobczyce

Sêkowa

Andrychów

Trzebinia

Wygie³zów

KalwariaZebrzydowska

Wieliczka

OchotnicaGórna

MAŁOPOLSKA

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Stolica regionu: KrakówWiększe miasta: Tarnów, Nowy Sącz, OświęcimPowierzchnia: 15 190 km2 (ok. 5% powierzchni Polski)Liczba mieszkańców: 3,35 mln osób (8,7% ludności Polski)Krajobraz: najwyższy szczyt – Rysy: 2 499 m n.p.m.,góry – Tatry, Beskidy, Pieniny, Gorce,pogórza – Pogórze Karpackie, wyżyny – Wyżyna Krakowsko-Częstochowska, niziny – Nizina Nadwiślańska (Dolina Wisły),główne rzeki – Wisła, Dunajec, Poprad, Raba, Skawa, Biała, zbiorniki wodne: Czorsztyński, Rożnowski, Czchowski, Dobczycki, Klimkówka, najwyżej położone, najczystsze jeziora: Morskie Oko, Czarny Staw, jeziora Doliny Pięciu Stawów, największa i najgłębsza jaskinia – Jaskinia Wielka Śnieżna – ponad 22 km korytarzy, 824 m głębokości.

Dlaczego Małopolska:dla ducha i świadomości – 14 miejsc UNESCO: Stare Miasto w Kra-kowie, Królewskie Kopalnie Soli w Wieliczce i Bochni (w tym Muzeum Żup w Wieliczce), Kalwaria Zebrzydowska: manierystyczny zespół ar-chitektoniczny i krajobrazowy oraz park pielgrzymkowy, Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940–1945), Drewniane kościoły południowej Małopolski: Binarowa, Dębno, Lipnica Murowana, Sękowa, Drewniane cerkwie w polskim i ukraińskim rejonie Karpat: Powroźnik, Owczary, Kwiatoń, Brunary Wyżne;dla zdrowia i urody – 9 miejscowości uzdrowiskowych: Rabka-Zdrój, Szczawnica, Piwniczna-Zdrój, Żegiestów-Zdrój, Muszyna, Krynica--Zdrój, Wysowa-Zdrój, Wapienne, Kraków-Swoszowice;dla zachwytu pięknem i naturą – 6 parków narodowych: Babiogór-ski, Gorczański, Magurski, Ojcowski, Pieniński, Tatrzański;dla relaksu – 4 baseny geotermalne: Bukowina Tatrzańska, Białka Ta-trzańska, Szafl ary, Zakopane;dla zaznania nowych doświadczeń – spływ Przełomem Dunajca;dla wiedzy i zmysłów – liczne ekspozycje muzealne, ponad 4 250 km szlaków tematycznych, m.in. Szlak Architektury Drewnianej;dla krzepy i rekreacji – ponad 2 600 km szlaków rowerowych;dla treningu i zachwytu pięknem – ponad 4 500 km turystycznych szlaków pieszych;dla przyjemności i wygody – ponad 50 wyciągów i ośrodków nar-ciarskich;dla przyjemności i sprawności fi zycznej – około 250 km tras nar-ciarskich;dla ducha rywalizacji – 2 pola golfowe: Paczółtowice koło Krzeszo-wic i Ochmanów koło Wieliczki.

KRAKÓW

Warszawa

WYBRANE PUNKTY MAŁOPOLSKIEGO SYSTEMUINFORMACJI TURYSTYCZNEJ

KrakówInfoKraków, ul. Powiśle 11, tel.: +48 513 099 688, +48 12 417 58 10e-mail: [email protected]; www.infokrakow.pl;InfoKraków, ul. św. Jana 2, tel.: +48 12 421 77 87e-mail: [email protected];InfoKraków, ul. Józefa 7, tel.: +48 12 422 04 71e-mail: [email protected];InfoKraków Sukiennice, Rynek Główny 1/3, tel.: +48 12 433 73 10e-mail: [email protected];InfoKraków, ul. Szpitalna 25, tel.: +48 12 432 01 10e-mail: [email protected];InfoKraków Pawilon Wyspiańskiego, pl. Wszystkich Świętych 2tel.: +48 12 616 18 86, e-mail: [email protected];InfoKraków Międzynarodowy Port Lotniczy w Balicachtel.: +48 12 285 53 41, e-mail: [email protected] Sącz, ul. Szwedzka 2tel.: +48 18 444 24 22, e-mail: [email protected]ów, Rynek 7tel.: +48 14 688 90 90, e-mail: [email protected], ul. Kościelna 4tel.: +48 33 873 23 65, e-mail: [email protected]święcim, ul. St. Leszczyńskiej 12tel.: +48 33 843 00 91, e-mail: [email protected], ul. Kościeliska 7tel.: +48 18 201 20 04, e-mail: [email protected]

Więcej informacji praktycznych: www.visitmalopolska.pl

MAŁOPOLSKA

••• ••• •

••

••

ISBN 978-83-939300-0-5

9 7 8 8 3 9 3 9 3 0 0 0 5

Publikacja ta, prezentując obecność Słowaków w Małopolsce, przybliżając polsko-słowackie powiązania w dziedzinie nauki, kultury i obyczajowości, ma stanowić zachętę do odwiedzania tej bliskiej Słowakom części Polski i przysłużyć się do głębszego poznania wspólnych dziejowych epizodów łączących oba narody.

MIECZYSŁAW CZUMA (urodzony grubo ponad pół wieku temu w Krakowie, w miejscu gdzie Wisła wpada do Rudawy) – autor i współautor książek o Krakowie, zbiorów reportaży, poeta. Napisał m.in.: Przyczynek do epopei (wiersze, 1971), Siód-

my kontynent (reportaże, 1988), Tylko w Krakowie, czyli 21 powodów, dla których należy odwiedzić to miasto (2002), Poczet serc polskich (2005), Węgierska Małopolska (2011), Krakowskie abecadło (2012).

Były dyrektor programowy telewizji Kraków (1968–1973), wieloletni redaktor naczelny tygodnika „Przekrój” (1973–2000), członek-założyciel Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa (od 1978). Był inicjatorem pierwszej na świecie pa-rady jamników (1973), jest praktykującym krakauerologiem, to jest wyznawcą nauki o wyższości Krakowa nad resztą świata. Maksyma życiowa: „Postępuj tak, abyś nie musiał zmieniać nazwiska (np. na Czóma)”.

LESZEK MAZAN (ur. w 1942 r. w Nowym Sączu; były redaktor „Przekroju” i „Pegazu” oraz korespondent PAP w Pradze) sympatie do nieboszczki Austrii odziedziczył po swoim dziadku Janie Wędrychowskim, który na manewrach pod Jasłem wyciągnął z błota powóz arcyksięcia Karola. Ten właśnie dziadek, frajter w stanie spoczynku, zaraził wnuka swym uwiel-bieniem Szwejka. I tak już zostało.

Jest założycielem i liderem Polskiej Partii Łysych (od 1993), Profesorem Szwejkologii Stosowanej Czeskiej Akademii Haszkologicznej (od 1997), Honorowym Hejnalistą Mariackim (od 1998), współtwórcą krakauerologii, tj. nauki o wyższości Krakowa nad resztą ziemskiego Padołu Łez (2000). Twierdzi, że Praga jest dziewiątym cudem świata, bo miejsce ósme zajmuje właśnie Kraków. Jego maksyma życiowa brzmi: „Ciepłe piwo jest gorsze niż zimna Niemka”.

Napisał kilkanaście książek, m.in.: Wy mnie jeszcze nie znacie (1992), Polska Praga, czyli dlaczego Matejko lubił knedle (2007), To jest Kraków, mości Książę! (2007), Kraków na słodko (2010), Czeska Małopolska (2011), Kraków dla początkujących (2011).

Mieczysław Czuma i Leszek Mazan są autorami książek: Austriackie gadanie, czyli Encyklopedia Galicyjska (1998), Pępek świata nazywa się Kraków (2000), Maczanka krakowska, czyli świat z pawim piórem (2004), Madame, wkładamy dziecko z powrotem (2009).

MARCIN ŻERAŃSKI – z urodzenia (co wydarzyło się 40 lat temu) Mazur właściwy, to jest z Mazowsza, z wyboru (od kilku-nastu lat) Ślązak cieszyński, z namiętności (od chwili otrzymania od ojca 30 lat temu albumu Kraków w fotografi i Henryka Hermanowicza) krakowianin dojazdowy. W 2001 r. został nawet kandydatem na rysownika „Przekroju” (ale pismo to było już warszawskie). Spełnia się jako autor tekstów, map, rysunków i wydawca. Miłośnik środkowej Europy, przestrzeni miast, geografi i historycznej i geografi i religii.

Jest autorem kilkunastu książek, m.in.: Kurpie. Puszcza Zielona (2008), Ewangelicy w Węgrowie (2009), Cieszyn i Czeski Cieszyn. Śladem tramwaju (2011), Szlak ewangelicki w Słupsku (2011), Śląsk Cieszyński. Od Bielska-Białej do Ostrawy (2013), Bielsko-Biała i powiat bielski. Na styku Śląska i Małopolski (2013). Ponadto wydał m.in.: Czeską Małopolskę i Węgierską Mało-polskę (2011) oraz Průvodce po Praze 3 aneb Žižkov s kouskem Vinohrad Pavla Trojana (2014).

Patronat honorowy:

Mieczys³aw CzumaLeszek MazanMarcin ¯erañski

Slováci v Malopo¾sku

788393 930005

Mie

czys

³aw C

zum

a • L

esze

k M

azan

• M

arci

n ¯e

rañs

ki

S³ow

acka

Ma³

opol

ska

KRAKÓW

Nowy S¹cz

Tarnów

Limanowa

D¹browaTarnowska

Oœwiêcim

Chrzanów

Zakopane

NowyTarg

Wis³a

So

³a

Bia³a

Ra

ba

Ropa

BochniaWadowice

Myœlenice

SuchaBeskidzka

Miechów

Olkusz

Tuchów

Biecz

Krynica--Zdrój

Bia³kaTatrzañska

Witów Poronin

Bia³yDunajec

Rabka-Zdrój

Wiœniowa

Dobczyce

Sêkowa

Andrychów

Trzebinia

Wygie³zów

KalwariaZebrzydowska

Wieliczka

OchotnicaGórna

MAŁOPOLSKA

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Stolica regionu: KrakówWiększe miasta: Tarnów, Nowy Sącz, OświęcimPowierzchnia: 15 190 km2 (ok. 5% powierzchni Polski)Liczba mieszkańców: 3,35 mln osób (8,7% ludności Polski)Krajobraz: najwyższy szczyt – Rysy: 2 499 m n.p.m.,góry – Tatry, Beskidy, Pieniny, Gorce,pogórza – Pogórze Karpackie, wyżyny – Wyżyna Krakowsko-Częstochowska, niziny – Nizina Nadwiślańska (Dolina Wisły),główne rzeki – Wisła, Dunajec, Poprad, Raba, Skawa, Biała, zbiorniki wodne: Czorsztyński, Rożnowski, Czchowski, Dobczycki, Klimkówka, najwyżej położone, najczystsze jeziora: Morskie Oko, Czarny Staw, jeziora Doliny Pięciu Stawów, największa i najgłębsza jaskinia – Jaskinia Wielka Śnieżna – ponad 22 km korytarzy, 824 m głębokości.

Dlaczego Małopolska:dla ducha i świadomości – 14 miejsc UNESCO: Stare Miasto w Kra-kowie, Królewskie Kopalnie Soli w Wieliczce i Bochni (w tym Muzeum Żup w Wieliczce), Kalwaria Zebrzydowska: manierystyczny zespół ar-chitektoniczny i krajobrazowy oraz park pielgrzymkowy, Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940–1945), Drewniane kościoły południowej Małopolski: Binarowa, Dębno, Lipnica Murowana, Sękowa, Drewniane cerkwie w polskim i ukraińskim rejonie Karpat: Powroźnik, Owczary, Kwiatoń, Brunary Wyżne;dla zdrowia i urody – 9 miejscowości uzdrowiskowych: Rabka-Zdrój, Szczawnica, Piwniczna-Zdrój, Żegiestów-Zdrój, Muszyna, Krynica--Zdrój, Wysowa-Zdrój, Wapienne, Kraków-Swoszowice;dla zachwytu pięknem i naturą – 6 parków narodowych: Babiogór-ski, Gorczański, Magurski, Ojcowski, Pieniński, Tatrzański;dla relaksu – 4 baseny geotermalne: Bukowina Tatrzańska, Białka Ta-trzańska, Szafl ary, Zakopane;dla zaznania nowych doświadczeń – spływ Przełomem Dunajca;dla wiedzy i zmysłów – liczne ekspozycje muzealne, ponad 4 250 km szlaków tematycznych, m.in. Szlak Architektury Drewnianej;dla krzepy i rekreacji – ponad 2 600 km szlaków rowerowych;dla treningu i zachwytu pięknem – ponad 4 500 km turystycznych szlaków pieszych;dla przyjemności i wygody – ponad 50 wyciągów i ośrodków nar-ciarskich;dla przyjemności i sprawności fi zycznej – około 250 km tras nar-ciarskich;dla ducha rywalizacji – 2 pola golfowe: Paczółtowice koło Krzeszo-wic i Ochmanów koło Wieliczki.

KRAKÓW

Warszawa

WYBRANE PUNKTY MAŁOPOLSKIEGO SYSTEMUINFORMACJI TURYSTYCZNEJ

KrakówInfoKraków, ul. Powiśle 11, tel.: +48 513 099 688, +48 12 417 58 10e-mail: [email protected]; www.infokrakow.pl;InfoKraków, ul. św. Jana 2, tel.: +48 12 421 77 87e-mail: [email protected];InfoKraków, ul. Józefa 7, tel.: +48 12 422 04 71e-mail: [email protected];InfoKraków Sukiennice, Rynek Główny 1/3, tel.: +48 12 433 73 10e-mail: [email protected];InfoKraków, ul. Szpitalna 25, tel.: +48 12 432 01 10e-mail: [email protected];InfoKraków Pawilon Wyspiańskiego, pl. Wszystkich Świętych 2tel.: +48 12 616 18 86, e-mail: [email protected];InfoKraków Międzynarodowy Port Lotniczy w Balicachtel.: +48 12 285 53 41, e-mail: [email protected] Sącz, ul. Szwedzka 2tel.: +48 18 444 24 22, e-mail: [email protected]ów, Rynek 7tel.: +48 14 688 90 90, e-mail: [email protected], ul. Kościelna 4tel.: +48 33 873 23 65, e-mail: [email protected]święcim, ul. St. Leszczyńskiej 12tel.: +48 33 843 00 91, e-mail: [email protected], ul. Kościeliska 7tel.: +48 18 201 20 04, e-mail: [email protected]

Więcej informacji praktycznych: www.visitmalopolska.pl

MAŁOPOLSKA

••• ••• •

••

••

ISBN 978-83-939300-0-5

9 7 8 8 3 9 3 9 3 0 0 0 5

Mieczys³aw CzumaLeszek MazanMarcin ¯erañski

S³owacka Ma³opolska

Publikacja ta, prezentując obecność Słowaków w Małopolsce, przybliżając polsko-słowackie powiązania w dziedzinie nauki, kultury i obyczajowości, ma stanowić zachętę do odwiedzania tej bliskiej Słowakom części Polski i przysłużyć się do głębszego poznania wspólnych dziejowych epizodów łączących oba narody.

MIECZYSŁAW CZUMA (urodzony grubo ponad pół wieku temu w Krakowie, w miejscu gdzie Wisła wpada do Rudawy) – autor i współautor książek o Krakowie, zbiorów reportaży, poeta. Napisał m.in.: Przyczynek do epopei (wiersze, 1971), Siód-

my kontynent (reportaże, 1988), Tylko w Krakowie, czyli 21 powodów, dla których należy odwiedzić to miasto (2002), Poczet serc polskich (2005), Węgierska Małopolska (2011), Krakowskie abecadło (2012).

Były dyrektor programowy telewizji Kraków (1968–1973), wieloletni redaktor naczelny tygodnika „Przekrój” (1973–2000), członek-założyciel Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa (od 1978). Był inicjatorem pierwszej na świecie pa-rady jamników (1973), jest praktykującym krakauerologiem, to jest wyznawcą nauki o wyższości Krakowa nad resztą świata. Maksyma życiowa: „Postępuj tak, abyś nie musiał zmieniać nazwiska (np. na Czóma)”.

LESZEK MAZAN (ur. w 1942 r. w Nowym Sączu; były redaktor „Przekroju” i „Pegazu” oraz korespondent PAP w Pradze) sympatie do nieboszczki Austrii odziedziczył po swoim dziadku Janie Wędrychowskim, który na manewrach pod Jasłem wyciągnął z błota powóz arcyksięcia Karola. Ten właśnie dziadek, frajter w stanie spoczynku, zaraził wnuka swym uwiel-bieniem Szwejka. I tak już zostało.

Jest założycielem i liderem Polskiej Partii Łysych (od 1993), Profesorem Szwejkologii Stosowanej Czeskiej Akademii Haszkologicznej (od 1997), Honorowym Hejnalistą Mariackim (od 1998), współtwórcą krakauerologii, tj. nauki o wyższości Krakowa nad resztą ziemskiego Padołu Łez (2000). Twierdzi, że Praga jest dziewiątym cudem świata, bo miejsce ósme zajmuje właśnie Kraków. Jego maksyma życiowa brzmi: „Ciepłe piwo jest gorsze niż zimna Niemka”.

Napisał kilkanaście książek, m.in.: Wy mnie jeszcze nie znacie (1992), Polska Praga, czyli dlaczego Matejko lubił knedle (2007), To jest Kraków, mości Książę! (2007), Kraków na słodko (2010), Czeska Małopolska (2011), Kraków dla początkujących (2011).

Mieczysław Czuma i Leszek Mazan są autorami książek: Austriackie gadanie, czyli Encyklopedia Galicyjska (1998), Pępek świata nazywa się Kraków (2000), Maczanka krakowska, czyli świat z pawim piórem (2004), Madame, wkładamy dziecko z powrotem (2009).

MARCIN ŻERAŃSKI – z urodzenia (co wydarzyło się 40 lat temu) Mazur właściwy, to jest z Mazowsza, z wyboru (od kilku-nastu lat) Ślązak cieszyński, z namiętności (od chwili otrzymania od ojca 30 lat temu albumu Kraków w fotografi i Henryka Hermanowicza) krakowianin dojazdowy. W 2001 r. został nawet kandydatem na rysownika „Przekroju” (ale pismo to było już warszawskie). Spełnia się jako autor tekstów, map, rysunków i wydawca. Miłośnik środkowej Europy, przestrzeni miast, geografi i historycznej i geografi i religii.

Jest autorem kilkunastu książek, m.in.: Kurpie. Puszcza Zielona (2008), Ewangelicy w Węgrowie (2009), Cieszyn i Czeski Cieszyn. Śladem tramwaju (2011), Szlak ewangelicki w Słupsku (2011), Śląsk Cieszyński. Od Bielska-Białej do Ostrawy (2013), Bielsko-Biała i powiat bielski. Na styku Śląska i Małopolski (2013). Ponadto wydał m.in.: Czeską Małopolskę i Węgierską Mało-polskę (2011) oraz Průvodce po Praze 3 aneb Žižkov s kouskem Vinohrad Pavla Trojana (2014).

Patronat honorowy:

Újszandec(Nowy S¹cz)

Tarnów

Limanowa Gorlice

D¹browaTarnowska

Chrzanów

Zakopane

Nowy Targ

Visztula

So

³a

Dun

ajec

Bia³a

Ra

ba

Ropa

WieliczkaBochniaWadowice

Myœlenice

SuchaBeskidzka

Miechów

ProszowiceOlkusz

Brzesko

lengy.

KRAKKÓOœwiêcim

Kra

kkó

és

Kis

-Len

gye

lors

zág

KIS-LENGYELORSZÁG RÉGIÓ

GYAKORLATI INFORMÁCIÓK

A régió fővárosa: KrakkóNagyobb városai: Tarnów, Újszandec (Nowy Sącz), OświęcimTerülete: 15 190 km2 (Lengyelország területének kb. 5%-a)Lakosság száma: 3,28 millió fő (Lengyelország lakosságának kb. 8%-a)Domborzat:legmagasabb csúcs – Rysy: 2499 m t.sz.f.mhegyek – Tátra, Beszkidek, Pieninek, Gorcedombok – Karpáti dombságfennsíkok – Krakkó-Częstochowai fennsíksíkságok – Visztula-menti síkság (a Visztula völgye)főbb folyók – Visztula, Dunajec, Poprád, Raba, Skawa, Białavíztározók: Czorsztyni, Rożnowi, Czchowi, Dobczycki, Klimkówkaa legmagasabban fekvő, legtisztább tavak – Morskie Oko, Czarny Staw, a Lengyel Öt Tó Völgye (Dolina Pięciu Stawów) tengerszemeia legnagyobb és legmélyebb barlang – Jaskinia Wielka Śnieżna bar-lang – mélysége 824 m, a folyosók száma több mint 22 km

Miért éppen Kis-Lengyelország?szellemi és lelki táplálék – 8 UNESCO listán szereplő világörökség: a krakkói óváros, a műemlék Wieliczkai Sóbánya, Kalwaria Zebrzy-dowska: manierista építészeti és parkosított tájkomplexum vala-mint zarándokpark, Auschwitz-Birkenau: német náci koncentrációs és haláltábor (1940–1945), Kis-Lengyelország déli részének fatemplo-mai: Binarowa, Dębno, Lipnica Murowana, Sękowaegészség-, és szépségmegőrzés – 9 gyógyfürdőhely: Rabka-Zdrój, Szczawnica, Piwniczna-Zdrój, Żegiestów-Zdrój, Muszyna, Krynica--Zdrój, Wysowa-Zdrój, Wapienne, Swoszowicetermészetrajongóknak – 6 nemzeti park: Babiogórski, Gorczański, Magurski, Ojcowski, Pieniński, Tatrzańskipihenni vágyóknak – 4 geotermikus fürdő: Bukowina Tatrzańska, Białka Tatrzańska, Szafl ary, Zakopanekalandkeresőknek – tutajozás a Dunajec folyónkulturális örökség és ismeretanyag – számos múzeumi tárlat, több mint 4 250 km tematikus útvonal, többek között a Faépítészeti Útvonalmozgás és rekreáció – több mint 2 600 km kerékpár-útvonaltestedzés és élmény – több mint 3 360 km hegyi túraösvényszórakozás és kényelem – kb. 300 sífelvonószórakozás és testedzés – kb. 250 km sípályaa versenyszellem jegyében – 2 golfpálya: Paczółtowice Krzeszowice mellett, Ochmanów Wieliczka mellett

TURISZTIKAI INFORMÁCIÓS PONTOKKrakkóHelyi Információs Hálózat (Sieć Informacji Miejskiej)www.infokrakow.plWyspiański Pawilon (Pawilon Wyspiańskiego), WszystkichŚwiętych tér 2, tel.: +48 12 616 18 86Sukiennice, Főtér (Rynek Główny) 1/3, tel.: +48 12 433 73 10Balice Nemzetközi Repülőtér, tel.: +48 12 285 53 41Łagiewniki Isteni Irgalmasság Bazilika, Siostry Faustyny u. 3,tel.: +48 12 263 60 64Powiśle u. 11, tel.: +48 513 099 688Szpitalna u. 25, tel.: +48 12 432 01 10św. Jana u. 2, tel.: +48 12 421 77 87Józefa u. 7, tel.: +48 12 422 04 71Słoneczne lakótelep 16, tel.: +48 12 643 03 03A helyi információs pontok közös e-mail címe: [email protected]Újszandec (Nowy Sącz)Turisztikai Információs Központ, Szwedzka u. 2, tel.: +48 18 444 24 22, e-mail: [email protected]ówTarnówi Információs Központ, Főtér (Rynek) 7, tel.: +48 14 688 90 90, e-mail: [email protected] Turisztikai Információs Központ, Kościelna u. 4, tel.: +48 33 873 23 65, e-mail: [email protected]święcimHelyi Turisztikai Információs Pont, Leszczyńskiej u. 12, tel.: +48 33 843 00 91, e-mail: [email protected] Információs Központ, Kościeliska u. 7, tel.: +48 18 201 20 04, e-mail: [email protected]ábbi gyakorlati információk: www.visitmalopolska.pl

KIS-LENGYELORSZÁG (lengy. Małopolska)

••• ••• • •

••

•• •• •

•••

•••••

ISBN 978-83-933109-6-8

9 7 8 8 3 9 3 3 1 0 9 6 8

Katarzyna SiwiecMieczys³aw Czuma

Krakkóés Kis-Lengyelországmagyar szemmel

A könyv felett Kiss Róbert varsói magyarnagykövet vállalt fővédnökséget.

Hosszú évszázadokon keresztül Kis-Lengyelország és Magyarország közvetlen szomszédságát a Külső-Kárpátok és a Tátra fő hegygerincén át húzódó közös határ jelölte ki. Érdemes hozzáfűzni, hogy ez volt Európa egyik talán legtartósabb határa. Kedvezett az élénk kulturális és kereskedelmi kapcsolatoknak, de elősegítette a Visztula-, és Duna-menti uralkodók közti közeli dinasztikus viszonyok kialakulását is.

Lengyelország egyetlen más régiója sem rendelkezik a magyar jelenlét ennyi tanújelével, mint a Kárpátok és Tátra lábainál fekvő Kis-Lengyelország, amely nem csupán az ország déli kapuja volt, de egyben a magyaroknak is utat nyitott a Balti-tenger felé. Az itteni hágókon keltek át a diplomáciai delegációk és királyi küldöttségek, és erre vezettek a legfontosabb kereskedelmi útvonalak, karavánok is.

E kiadvány a magyar jelenlét nyomait igyekszik bemutatni Kis-Lengyelországban, illetve a magyar-lengyel tudományos, kulturális és társadalmi kötelékekre kívánja felhívni a fi gyelmet, mintegy kedv-csinálóul e hazánkhoz oly közeli lengyelországi régió felfedezéséhez, és a két nemzetet összekötő közös történelmi epizódok behatóbb megismeréséhez.

KATARZYNA SIWIEC – A Jagelló Egyetem egykori diákja (polonista), újságíró, számos könyv szerzője és társszerzője, többek között: Kochajmy się (Szeressük egymást, 1997), Uśmiech Rabki (Rabka mosolya, 2003), Miękinia, nasze gniazdo (A mi fészkünk, Miękinia, 2008), Andrusów król (A huncutok királya, 2010), Uśmiech Pana Boga, czyli opowieść o Szczyrzycu (Az Úristen mosolya, avagy elbeszélés Szczyrzycről, 2011). Magánemberként Mieczysław Czuma, a könyv társszerzőjének a leánya.

MIECZYSŁAW CZUMA (jóval fél évszázaddal ezelőtt született Krakkóban, azon a helyen, ahol a Visztula a Ru-davába ömlik) – egy sereg Krakkóról szóló könyv és riportkötet szerzője és társszerzője, költő. Többek között a Przyczynek do epopei (Hozzájárulás az eposzhoz, versek, 1971), Siódmy kontynent (A hetedik kontinens, riportok, 1988), Austriackie gadanie, czyli Encyklopedia Galicyjska (Osztrák szóbeszéd, avagy Galíciai Enciklopédia, 1998), Pępek świata nazywa się Kraków (A világ közepét Krakkónak hívják, 2000), Tylko w Krakowie, czyli 21 powodów, dla których należy odwiedzić to miasto (Kizárólag Krakkóban, avagy 21 ok, amiért e várost fel kell keresni, 2002), Maczanka krakowska, czyli świat z pawim piórem (Krakkói maczanka, avagy a pávatollas világ, 2004), Poczet serc polskich (Lengyel szívek listája, 2005) szerzője. A Krakkói Televízió egykori programigazgatója (1968–1973), évekig a „Przekrój” című hetilap főszerkesztője (1973–2000), a Krakkói Műemlék-felújító Társadalmi Bizottság (Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa) alapító elnöke (1978-tól). A világ első tacskófelvonulásának kezdeményezője (1973), gyakorló krakkóista, azaz Krakkónak a világgal szembeni felsőbbrendűségét hirdető tudományág képviselője. Hitvallása: „Élj úgy, hogy ne kelljen nevet változtatnod”.

KRAKKÓ

Varsó

A könyv a Krakkói Magyar Centrumajánlásával jelent meg.

KIS-LENGYELORSZÁG (lengy. Małopolska)

Kata

rzyn

a Si

wie

c • M

iecz

ys³a

w C

zum

a W

êgie

rska

Ma

³op

ols

ka

KRAKÓW

Nowy S¹cz

Tarnów

Limanowa Gorlice

D¹browaTarnowska

Oœwiêcim

Chrzanów

Zakopane

Nowy Targ

Wis³a

So

³a

Dun

ajec

Bia³a

Ra

ba

Ropa

WieliczkaBochniaWadowice

Myœlenice

SuchaBeskidzka

Miechów

ProszowiceOlkusz

Brzesko

KATARZYNA SIWIEC – absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego (polonistka), uprawia dziennikarstwo praso-we, jest autorką i współautorką kilku tytułów książkowych i wydawnictw albumowych, m.in. Kochajmy się (1997), Uśmiech Rabki (2003), Miękinia, nasze gniazdo (2008), Andrusów król (2010), Uśmiech Pana Boga, czyli opowieść o Szczyrzycu (2011). Prywatnie córka Mieczysława Czumy.

MIECZYSŁAW CZUMA (urodzony grubo ponad pół wieku temu w Krakowie, w miejscu gdzie Wisła wpada do Ruda-wy) – autor i współautor książek o Krakowie, zbiorów reportaży, poeta. Napisał m.in.: Przyczynek do epopei (wiersze, 1971), Siódmy kontynent (reportaże, 1988), Austriackie gadanie, czyli Encyklopedię Galicyjską (1998), Pępek świata na-zywa się Kraków (2000), Tylko w Krakowie, czyli 21 powodów, dla których należy odwiedzić to miasto (2002), Maczankę krakowską, czyli świat z pawim piórem (2004), Poczet serc polskich (2005). Były dyrektor programowy telewizji Kraków (1968–1973), wieloletni redaktor naczelny tygodnika „Przekrój” (1973–2000), członek-założyciel Społecznego Komi-tetu Odnowy Zabytków Krakowa (od 1978). Był inicjatorem pierwszej na świecie parady jamników (1973), jest prak-tykującym krakauerologiem, to jest wyznawcą nauki o wyższości Krakowa nad resztą świata. Maksyma życiowa: „Postępuj tak, abyś nie musiał zmieniać nazwiska (np. na Czóma)”.

Katarzyna Siwiec, Mieczysław Czuma i Leszek Mazan są autorami książki o dziejach krakowskiej medycyny Madame, wkładamy dziecko z powrotem (2009).

cena 30 zł

MAŁOPOLSKA

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Stolica regionu: KrakówWiększe miasta: Tarnów, Nowy Sącz, OświęcimPowierzchnia: 15 190 km2 (ok. 5% powierzchni Polski)Liczba mieszkańców: 3,28 mln osób (ok. 8% ludności Polski)Krajobraz: najwyższy szczyt – Rysy: 2499 m n.p.m.,góry – Tatry, Beskidy, Pieniny, Gorce,pogórza – Pogórze Karpackie, wyżyny – Wyżyna Krakowsko-Częstochowska, niziny – Nizina Nadwiślańska (Dolina Wisły),główne rzeki – Wisła, Dunajec, Poprad, Raba, Skawa, Biała, zbiorniki wodne: Czorsztyński, Rożnowski, Czchowski, Dobczycki, Klimkówka, najwyżej położone, najczystsze jeziora: Morskie Oko, Czarny Staw, jeziora Doliny Pięciu Stawów, największa i najgłębsza jaskinia – Jaskinia Wielka Śnieżna – ponad 22 km korytarzy, 824 m głębokości.

Dlaczego Małopolska:dla ducha i świadomości – 8 miejsc UNESCO: Stare Miasto w Krako-wie, Zabytkowa Kopalnia Soli w Wieliczce, Kalwaria Zebrzydowska: manierystyczny zespół architektoniczny i krajobrazowy oraz park pielgrzymkowy, Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940–1945), Drewniane kościoły południo-wej Małopolski: Binarowa, Dębno, Lipnica Murowana, Sękowa;dla zdrowia i urody – 9 miejscowości uzdrowiskowych: Rabka-Zdrój, Szczawnica, Piwniczna-Zdrój, Żegiestów-Zdrój, Muszyna, Krynica--Zdrój, Wysowa-Zdrój, Wapienne, Swoszowice;dla zachwytu pięknem i naturą – 6 parków narodowych: Babiogór-ski, Gorczański, Magurski, Ojcowski, Pieniński, Tatrzański;dla relaksu – 4 baseny geotermalne: Bukowina Tatrzańska, Białka Tatrzańska, Szafl ary, Zakopane;dla zaznania nowych doświadczeń – spływ Przełomem Dunajca;dla wiedzy i zmysłów – liczne ekspozycje muzealne, ponad 4250 km szlaków tematycznych m.in. Szlak Architektury Drewnianej;dla krzepy i rekreacji – ponad 2600 km szlaków rowerowych;dla treningu i zachwytu pięknem – ponad 3360 km szlaków gór-skich;dla przyjemności i wygody – około 300 wyciągów narciarskich;dla przyjemności i sprawności fi zycznej – około 250 km tras nar-ciarskich;dla ducha rywalizacji – 2 pola golfowe: Paczółtowice koło Krzeszo-wic, Ochmanów koło Wieliczki.

KRAKÓW

Warszawa

WYBRANE PUNKTY INFORMACJI TURYSTYCZNEJKrakówSieć Informacji Miejskiej – www.infokrakow.plPawilon Wyspiańskiego, pl. Wszystkich Świętych 2, tel.: 12 616 18 86;Sukiennice, Rynek Główny 1/3, tel.: 12 433 73 10;Międzynarodowy Port Lotniczy Balice, tel.: 12 285 53 41;Sanktuarium w Łagiewnikach, ul. Siostry Faustyny 3, tel.: 12 263 60 64;ul. Powiśle 11, tel.: 513 099 688;ul. Szpitalna 25, tel.: 12 432 01 10;ul. św. Jana 2, tel.: 12 421 77 87;ul. Józefa 7, tel.: 12 422 04 71;os. Słoneczne 16, tel.: 12 643 03 03.Wspólny adres e-mail dla punktów informacji miejskiej: [email protected] SączCentrum Informacji Turystycznej, ul. Szwedzka 2, tel.: 18 444 24 22, e-mail: [email protected]ówTarnowskie Centrum Informacji, Rynek 7, tel.: 14 688 90 90, e-mail: [email protected] Centrum Informacji Turystycznej, ul. Kościelna 4, tel.: 33 873 23 65, e-mail: [email protected]święcimMiejski Punkt Informacji Turystycznej, ul. Leszczyńskiej 12, tel.: 33 843 00 91, e-mail: [email protected] Informacji Turystycznej, ul. Kościeliska 7, tel.: 18 201 20 04, e-mail: [email protected]

Więcej informacji praktycznych: www.visitmalopolska.pl

MAŁOPOLSKA

Przez długie stulecia bezpośrednie sąsiedztwo Małopolski i Węgier wyznaczała wspólna granica, biegną-ca głównym grzbietem Karpat Zewnętrznych i Tatr. A warto dodać, że była to chyba najtrwalsza granica w Europie. Sprzyjało to ożywionym kontaktom kulturalnym i handlowym, a także powstawaniu bliskich związków dynastycznych pomiędzy władcami znad Wisły i znad Dunaju.

Żadna inna część Polski nie posiada tylu świadectw węgierskiej obecności, jak właśnie ta, usytuowana u stóp Karpat i Tatr. Małopolska była bramą dla Polski w kierunku południowym, a jednocześnie Węgrom otwierała drogę na północ w stronę Bałtyku. Przez tutejsze górskie przełęcze przeprawiały się dyplomatycz-ne poselstwa i królewskie orszaki, tędy prowadziły najważniejsze szlaki kupieckich karawan.

••• ••• •

••

••

••

•••••••••

ISBN 978-83-933109-9-9

Katarzyna SiwiecMieczys³aw Czuma

WêgierskaMa³opolska

9 7 8 8 3 9 3 3 1 0 9 9 9

Publikacja ta, prezentując ślady węgierskiej obecności w Małopolsce, przybliżając polsko-wę-gierskie powiązania w dziedzinie nauki, kultury i obyczajowości, ma stanowić zachętę do odwie-dzania tej bliskiej Węgrom części Polski i przysłużyć się do głębszego poznania wspólnych dzie-jowych epizodów łączących oba narody.

KRAKÓW

Nowy S¹cz

Tarnów

Limanowa Gorlice

D¹browaTarnowska

Oœwiêcim

Chrzanów

Zakopane

Nowy Targ

Wis³a

So

³a

Dun

ajec

Bia³a

Ra

ba

Ropa

WieliczkaBochniaWadowice

Myœlenice

SuchaBeskidzka

Miechów

ProszowiceOlkusz

Brzesko

LESZEK MAZAN (ur. w 1942 r. w Nowym Sączu; były redaktor „Przekroju” i „Pegazu” oraz korespondent PAP w Pradze) sympatie do nieboszczki Austrii odziedziczył po swoim dziadku Janie Wędrychowskim, który na manewrach pod Jasłem wyciągnął z błota powóz arcyksięcia Karola. Ten właśnie dziadek, frajter w stanie spoczynku, zaraził wnuka swym uwielbieniem Szwejka. I tak już zostało.

Jest założycielem i liderem Polskiej Partii Łysych (od 1993), Profesorem Szwejkologii Stosowanej Czeskiej Akademii Haszkologicznej (od 1997), Honorowym Hejnalistą Mariackim (od 1998), współtwór-cą krakauerologii, tj. nauki o wyższości Krakowa nad resztą ziemskiego Padołu Łez (2000). Twierdzi, że Praga jest dziewiątym cudem świata, bo miejsce ósme zajmuje właśnie Kraków. Jego maksyma życio-wa brzmi: „Ciepłe piwo jest gorsze niż zimna Niemka”.

Leszek Mazan jest autorem kilkunastu książek, m.in. Wy mnie jeszcze nie znacie (1992), Austriackie gada-nie, czyli Encyklopedia Galicyjska (1998), Pępek świata nazywa się Kraków (2000), Maczanka krakowska, czyli świat z pawim piórem (2004), Polska Praga, czyli dlaczego Matejko lubił knedle (2007), To jest Kraków, mości Książę! (2007), Kraków na słodko (2010).

cena 30 zł

MAŁOPOLSKA

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Stolica regionu: KrakówWiększe miasta: Tarnów, Nowy Sącz, OświęcimPowierzchnia: 15 190 km2 (ok. 5% powierzchni Polski)Liczba mieszkańców: 3,28 mln osób (ok. 8% ludności Polski)Krajobraz: najwyższy szczyt – Rysy: 2499 m n.p.m.,góry – Tatry, Beskidy, Pieniny, Gorce,pogórza – Pogórze Karpackie, wyżyny – Wyżyna Krakowsko-Częstochowska, niziny – Nizina Nadwiślańska (Dolina Wisły),główne rzeki – Wisła, Dunajec, Poprad, Raba, Skawa, Biała, zbiorniki wodne: Czorsztyński, Rożnowski, Czchowski, Dobczycki, Klimkówka, najwyżej położone, najczystsze jeziora: Morskie Oko, Czarny Staw, jeziora Doliny Pięciu Stawów, największa i najgłębsza jaskinia – Jaskinia Wielka Śnieżna – ponad 22 km korytarzy, 824 m głębokości.

Dlaczego Małopolska:dla ducha i świadomości – 8 miejsc UNESCO: Stare Miasto w Krako-wie, Zabytkowa Kopalnia Soli w Wieliczce, Kalwaria Zebrzydowska: manierystyczny zespół architektoniczny i krajobrazowy oraz park pielgrzymkowy, Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940–1945), Drewniane kościoły południo-wej Małopolski: Binarowa, Dębno, Lipnica Murowana, Sękowa;dla zdrowia i urody – 9 miejscowości uzdrowiskowych: Rabka-Zdrój, Szczawnica, Piwniczna-Zdrój, Żegiestów-Zdrój, Muszyna, Krynica--Zdrój, Wysowa-Zdrój, Wapienne, Swoszowice;dla zachwytu pięknem i naturą – 6 parków narodowych: Babiogór-ski, Gorczański, Magurski, Ojcowski, Pieniński, Tatrzański;dla relaksu – 4 baseny geotermalne: Bukowina Tatrzańska, Białka Tatrzańska, Szafl ary, Zakopane;dla zaznania nowych doświadczeń – spływ Przełomem Dunajca;dla wiedzy i zmysłów – liczne ekspozycje muzealne, ponad 4250 km szlaków tematycznych m.in. Szlak Architektury Drewnianej;dla krzepy i rekreacji – ponad 2600 km szlaków rowerowych;dla treningu i zachwytu pięknem – ponad 3360 km szlaków gór-skich;dla przyjemności i wygody – około 300 wyciągów narciarskich;dla przyjemności i sprawności fi zycznej – około 250 km tras nar-ciarskich;dla ducha rywalizacji – 2 pola golfowe: Paczółtowice koło Krzeszo-wic, Ochmanów koło Wieliczki.

KRAKÓW

Warszawa

WYBRANE PUNKTY INFORMACJI TURYSTYCZNEJKrakówSieć Informacji Miejskiej – www.infokrakow.plPawilon Wyspiańskiego, pl. Wszystkich Świętych 2, tel.: 12 616 18 86;Sukiennice, Rynek Główny 1/3, tel.: 12 433 73 10;Międzynarodowy Port Lotniczy Balice, tel.: 12 285 53 41;Sanktuarium w Łagiewnikach, ul. Siostry Faustyny 3, tel.: 12 263 60 64;ul. Powiśle 11, tel.: 513 099 688;ul. Szpitalna 25, tel.: 12 432 01 10;ul. św. Jana 2, tel.: 12 421 77 87;ul. Józefa 7, tel.: 12 422 04 71;os. Słoneczne 16, tel.: 12 643 03 03.Wspólny adres e-mail dla punktów informacji miejskiej: [email protected] SączCentrum Informacji Turystycznej, ul. Szwedzka 2, tel.: 18 444 24 22, e-mail: [email protected]ówTarnowskie Centrum Informacji, Rynek 7, tel.: 14 688 90 90, e-mail: [email protected] Centrum Informacji Turystycznej, ul. Kościelna 4, tel.: 33 873 23 65, e-mail: [email protected]święcimMiejski Punkt Informacji Turystycznej, ul. Leszczyńskiej 12, tel.: 33 843 00 91, e-mail: [email protected] Informacji Turystycznej, ul. Kościeliska 7, tel.: 18 201 20 04, e-mail: [email protected]

Więcej informacji praktycznych: www.visitmalopolska.pl

MAŁOPOLSKA

Na północ od Karpat nie ma ziemi równie pięknej jak Małopolska. Leży po obu stronach górnej i średniej Wisły, między Tatrami i Beskidem na południu, Śląskiem na zachodzie, Górami Świętokrzyskimi na północy i Wyżyną Lubelską na wschodzie. W czarodziejski, łagodnie pofałdowany podkarpacki pejzaż wpisał człowiek nie tylko malownicze miasta i miasteczka, zamki, klasztory, kościoły, dwory, mogiły, baszty, ruiny obronnych murów, ale i kominy fabryk, asfaltowe drogi czy osiedla mieszkaniowe. Nie zepsuł jednak pierwotnego uroku tych terenów, zachwycającego piękna przyrody w sześciu parkach krajobrazowych, romantyki skał, wąwo-zów, pięciu rzek o długości ponad 100 km, górskich strumieni, fl ory i fauny.

Najpierw było tu potężne państwo pogańskich Wiślan. Wiślan podbili i ochrzcili wojownicy wielkomo-rawskiego księcia Świętopełka. Na początku X wieku przyszli nad Wisłę Czesi…

••• ••• •

••

••

••

•••••••••

ISBN 978-83-933109-5-1

9 7 8 8 3 9 3 3 1 0 9 5 1

KRAKOV

Nowy S¹cz

Tarnov

Limanowa Gorlice

D¹browaTarnowska

Osvìtim

Chrzanów

Zakopane

Nowy Targ

Visla

So

³a

Dun

ajec

Bia³a

Ra

ba

Ropa

VelièkaBochniaWadowice

Myœlenice

SuchaBeskidzka

Miechów

ProszowiceOlkusz

Brzesko

MALOPOLSKÉ VOJVODSTVÍ

PRAKTICKÉ INFORMACE

Hlavní město regionu: KrakovDalší velká města: Tarnov, Nowy Sącz, OsvětimRozloha: 15 190 km2 (přibl. 5% rozlohy Polska)Počet obyvatel: 3,28 milionu (přibl. 8% obyvatel Polska)Geografi e: nejvyšší hora – Rysy: 2499 m. n. m.pohoří – Tatry, Beskydy, Pieniny, Gorcepodhůří – Karpatské podhůřívrchoviny – Krakovsko-čenstochovská vrchovinanížiny – Poviselská nížina (údolí Visly)hlavní toky – Visla, Dunajec, Poprad, Raba, Skawa, Białavodní nádrže – Czorsztynská, Rożnovská, Czchovská, Dobczycká, Klimkówkanejvýše položená a nejčistší jezera – Mořské oko, Černé pleso, jezera v Údolí pěti jezernejvětší a nejhlubší jeskyně – Velká sněžná jeskyně – více než 22 km chodeb, 824 m hluboká

Proč právě Malopolsko:pro mysl a ducha – 8 památek UNESCO: Staré město v Krakově, historický solný důl ve Veličce, Kalwaria Zebrzydowska – manýris-tický architektonický a krajinný komplex a významné poutní místo; Auschwitz-Birkenau – nacistický koncentrační a vyhlazovací tábor (1940–1945); dřevěné kostely v jižním Malopolsku: Binarowa, Dębno, Lipnica Murowana, Sękowapro péči o zdraví a krásu – 9 lázeňských oblastí: Rabka-Zdrój, Szczawnica, Piwniczna-Zdrój, Żegiestów-Zdrój, Muszyna, Krynica--Zdrój, Wysowa-Zdrój, Wapienne, Swoszowicepro přírodní krásy – 6 národních parků: Babohorský, Gorczańský, Magurský, Ojcovský, Pieninský a Tatranskýpro relaxaci – 4 geotermální koupaliště: Bukowina Tatrzańska, Białka Tatrzańska, Szafl ary, Zakopanepro zcela nové zážitky – plavba údolím Dunajce na pltíchpro vědomosti a vzdělání – řada muzejních expozic, více než 4 250 km tematických tras, např. Trasa dřevěné architekturypro utužení těla a pro potěchu očí – více než 3 360 km horských traspro trénink a rekreaci – více než 2 600 km cyklistických stezekpro potěšení a pohodlí – kolem 300 lyžařských vlekůpro potěšení a fyzickou zdatnost – kolem 250 km lyžařských sjez-dovekpro soutěživého ducha – 2 golfová hřiště: Paczółtowice u Krzeszo-wic, Ochmanów u Veličky

VYBRANÁ TURISTICKÁ CENTRAKrakovOfi ciální stránky města – www.infokrakow.plPavilon Wyspiańského, nám. Wszystkich Świętych 2, tel.: +48 12 616 18 86Sukiennice, Hlavní náměstí – Rynek Główny 1/3, tel.: +48 12 433 73 10Mezinárodní letiště Balice, tel.: +48 12 285 53 41Svatyně v Łagiewnikách, ul. Siostry Faustyny 3, tel.: +48 12 263 60 64ul. Powiśle 11, tel.: +48 513 099 688ul. Szpitalna 25, tel.: +48 12 432 01 10ul. św. Jana 2, tel.: +48 12 421 77 87ul. Józefa 7, tel.: +48 12 422 04 71sídliště Słoneczne 16, tel.: +48 12 643 03 03Společná e-mailová adresa městských infocenter: [email protected] SączTuristické informační centrum, ul. Szwedzka 2tel.: +48 18 444 24 22, e-mail: [email protected]é informační centrum, Náměstí – Rynek 7tel.: +48 14 688 90 90, e-mail: [email protected]é turistické informační centrum, ul. Kościelna 4tel.: +48 33 873 23 65, e-mail: [email protected]ětimMěstské turistické informační centrum, ul. Leszczyńskiej 12tel.: +48 33 843 00 91, e-mail: [email protected]é informační centrum, ul. Kościeliska 7tel.: +48 18 201 20 04, e-mail: [email protected]

Více praktických informací na stránkách: www.visitmalopolska.pl

MALOPOLSKÉ VOJVODSTVÍ

Na sever od Karpat se nenajde země krásnější než Malopolsko. Rozprostírá se po obou stranách horního a středního toku Visly, mezi Tatrami a Beskydy na jihu, Slezskem na západě, Svatokřížskými horami na severu a Lublinskou vrchovinou na východě. Do čarokrásné, jemně vlnité krajiny člověk vtiskl svou stopu v podobě malebných měst a městeček, hradů, zámků, klášterů, kostelů, šlechtických sídel, strážních věží, zřícenin, mohyl, ale také továrních komínů, asfaltových silnic a sídlišť. Nepodařilo se mu však zničit původní kouzlo této oblasti, dechberoucí krásu přírody v šesti chráněných krajinných oblastech, romantické skály a úžlabiny, pět řek dlouhých více než 100 km, horské potoky, faunu a fl óru.

Nejprve zde vznikl mocný stát pohanských Vislanů. Vislané byli poraženi a pokřtěni válečníky velko-moravského knížete Svatopluka. Na počátku 10. století do Malopolska vkročili Češi…

Tato publikace, která přibližuje české stopy v Malopolsku a polsko-české vazby v oblasti vědy, kultury a zvyků, je pozvánkou k návštěvě Čechům tak blízkého polského regionu a zároveň by měla sloužit k hlubšímu poznání společných historických událostí, spojujících oba národy.

LESZEK MAZAN (nar. 1942, Nowy Sącz); bývalý redaktor týdeníku „Przekrój“ a televizního magazínu „Pegaz“, mnohaletý zpravodaj Polské tiskové agentury (PAP) v Praze. Zálibu v bývalém Rakousku-Uhersku zdědil po svém dědečkovi Janu Wędrychowském, který během manévrů u Jasla vytáhl z bláta kočár arcivévody Kar-la. Byl to právě dědeček, svobodník ve výslužbě, kdo vnuka provždy nakazil svým nadšením pro Švejka.

Mazan je zakladatel a lídr Polské strany plešatých (od r. 1993), profesor aplikované švejkologie (titul zís-kal na České haškologické akademii v r. 1997), Čestný mariánský hejnalista (od r. 1998), spolutvůrce krakaue-rologie, tj. nauky o nadřazenosti Krakova nad zbytkem bezútěšného světa (2000). Prohlašuje Prahu za devátý div světa, protože osmé místo samozřejmě patří Krakovu. Jeho životní motto zní: „Teplé pivo je horší než studená Němka.“

Leszek Mazan je autorem mnoha knih, mj. Wy mnie jeszcze nie znacie (1992), Austriackie gadanie, czyli Encyklo-pedia Galicyjska (1998), Pępek świata nazywa się Kraków (2000), Maczanka krakowska, czyli świat pawim piórem (2004), Polska Praga, czyli Matejko lubił knedle (2007), To jest Kraków, mości Książę! (2007), Kraków na słodko (2010). V českém překladu vyšly Příhody ze života našeho Mocnáře (Radix, 2004) a Polská Praha (BVD, 2008).

.

••• ••• •

••

•• ••

•••••••••

ISBN 978-83-933109-2-0

9 7 8 8 3 9 3 3 1 0 9 2 0

Jana Sechtera,velvyslance České republikyv Polsku.

KRAKOV

Varšava

Anny Olszewské,generální konzulky Polské republikyv Ostravě.

Kniha vychází pod záštitou:

Pracownia na Pastwiskach • www.napastwiskach.pl

Małopolska Wielu Kultur

KRAKÓW

Warszawa

MAŁOPOLSKA

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Stolica regionu: KrakówWiększe miasta: Tarnów, Nowy Sącz, OświęcimPowierzchnia: 15 190 km2 (ok. 5% powierzchni Polski)Liczba mieszkańców: 3,35 mln osób (8,7% ludności Polski)Krajobraz: najwyższy szczyt – Rysy: 2 499 m n.p.m.,góry – Tatry, Beskidy, Pieniny, Gorce,pogórza – Pogórze Karpackie, wyżyny – Wyżyna Krakowsko-Częstochowska, niziny – Nizina Nadwiślańska (Dolina Wisły),główne rzeki – Wisła, Dunajec, Poprad, Raba, Skawa, Biała, zbiorniki wodne: Czorsztyński, Rożnowski, Czchowski, Dobczycki, Klimkówka, najwyżej położone, najczystsze jeziora: Morskie Oko, Czarny Staw, jeziora Doliny Pięciu Stawów, największa i najgłębsza jaskinia – Jaskinia Wielka Śnieżna – ponad 22 km korytarzy, 824 m głębokości.

Dlaczego Małopolska:dla ducha i świadomości – 14 miejsc UNESCO: Stare Miasto w Kra-kowie, Królewskie Kopalnie Soli w Wieliczce i Bochni (w tym Mu-zeum Żup w Wieliczce), Kalwaria Zebrzydowska: manierystyczny zespół architektoniczny i krajobrazowy oraz park pielgrzymkowy, Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940–1945), Drewniane kościoły południowej Małopolski: Binarowa, Dębno, Lipnica Murowana, Sękowa, Drewniane cerkwie w polskim i ukraińskim rejonie Karpat: Powroźnik, Owczary, Kwia-toń, Brunary Wyżne;dla zdrowia i urody – 9 miejscowości uzdrowiskowych: Rabka-Zdrój, Szczawnica, Piwniczna-Zdrój, Żegiestów-Zdrój, Muszyna, Krynica-

-Zdrój, Wysowa-Zdrój, Wapienne, Kraków-Swoszowice;dla zachwytu pięknem i naturą – 6 parków narodowych: Babio-górski, Gorczański, Magurski, Ojcowski, Pieniński, Tatrzański;dla relaksu – 4 baseny geotermalne: Bukowina Tatrzańska, Białka Tatrzańska, Szaflary, Zakopane;dla zaznania nowych doświadczeń – spływ Przełomem Dunajca;dla wiedzy i zmysłów – liczne ekspozycje muzealne, ponad 4 250 km szlaków tematycznych, m.in. Szlak Architektury Drewnianej;dla krzepy i rekreacji – ponad 2 600 km szlaków rowerowych;dla treningu i zachwytu pięknem – ponad 4 500 km turystycz-nych szlaków pieszych;dla przyjemności i wygody – ponad 50 wyciągów i ośrodków nar-ciarskich;dla przyjemności i sprawności fizycznej – około 250 km tras nar-ciarskich;dla ducha rywalizacji – 2 pola golfowe: Paczółtowice koło Krzeszo-wic i Ochmanów koło Wieliczki.

KRAKÓW

Nowy S¹cz

Tarnów

Limanowa

D¹browaTarnowska

Oœwiêcim

Chrzanów

Zakopane

NowyTarg

Wis³a

So³a

Bia³a

Raba

Ropa

BochniaWadowice

Myœlenice

SuchaBeskidzka

Miechów

Olkusz

Tuchów

Biecz

Krynica--Zdrój

Bia³kaTatrzañska

Witów Poronin

Bia³yDunajec

Rabka-Zdrój

Wiœniowa

Dobczyce

Sêkowa

Andrychów

Trzebinia

Wygie³zów

KalwariaZebrzydowska

Wieliczka

OchotnicaGórna

MAŁOPOLSKI SYSTEM INFORMACJI TURYSTYCZNEJWYBRANE PUNKTY INFORMACJI TURYSTYCZNEJ

KrakówInfoKraków, ul. Powiśle 11, tel.: +48 513 099 688, +48 12 417 58 10e-mail: [email protected]; www.infokrakow.pl;InfoKraków, ul. św. Jana 2, tel.: +48 12 421 77 87e-mail: [email protected];InfoKraków, ul. Józefa 7, tel.: +48 12 422 04 71e-mail: [email protected];InfoKraków Sukiennice, Rynek Główny 1/3, tel.: +48 12 433 73 10e-mail: [email protected];InfoKraków, ul. Szpitalna 25, tel.: +48 12 432 01 10e-mail: [email protected];InfoKraków Pawilon Wyspiańskiego, pl. Wszystkich Świętych 2tel.: +48 12 616 18 86, e-mail: [email protected];InfoKraków Międzynarodowy Port Lotniczy w Balicachtel.: +48 12 285 53 41, e-mail: [email protected] Sącz, ul. Szwedzka 2tel.: +48 18 444 24 22, e-mail: [email protected]ów, Rynek 7tel.: +48 14 688 90 90, e-mail: [email protected], ul. Kościelna 4tel.: +48 33 873 23 65, e-mail: [email protected]święcim, ul. St. Leszczyńskiej 12tel.: +48 33 843 00 91, e-mail: [email protected], ul. Kościeliska 7tel.: +48 18 201 20 04, e-mail: [email protected]

Więcej informacji praktycznych: www.visitmalopolska.pl

MAŁOPOLSKA

Page 65: Mieczys³aw Czuma Leszek Mazan Marcin ¯erañski S³owacka ...pliki.visitmalopolska.pl/slowacka-malopolska-pl-internet.pdf · wożono natomiast miedź, żelazo, wina, futra i skóry.

���

Słowacka Małopolska

Patronat honorowy:

Marek SowaMarszałek Województwa Małopolskiego

Ivan ŠkorupaKonsul Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie

9 788393 930005

ISBN 978-83-939300-0-5

ISBN 978-83-939300-0-5

9 7 8 8 3 9 3 9 3 0 0 0 5

Publikacja ta, prezentując obecność Słowaków w Małopolsce, przybliżając polsko-słowackie powiązania w dziedzinie nauki, kultury i obyczajowości, ma stanowić zachętę do odwiedzania tej bliskiej Słowakom czę-ści Polski i przysłużyć się do głębszego poznania wspólnych dziejowych epizodów łączących oba narody.

MIECZYSŁAW CZUMA (urodzony grubo ponad pół wieku temu w Krakowie, w miejscu gdzie Wisła wpada do Rudawy) – autor i współautor książek o Krakowie, zbiorów reportaży, poeta. Napisał m.in.: Przyczynek do epopei (wiersze, 1971), Siódmy kontynent (reportaże, 1988), Tylko w Krakowie, czyli 21 powodów, dla których należy odwiedzić to miasto (2002), Poczet serc polskich (2005), Węgierska Małopolska (2011), Krakowskie abecadło (2012).

Były dyrektor programowy telewizji Kraków (1968–1973), wieloletni redaktor naczelny tygodnika „Przekrój” (1973–2000), członek-założyciel Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa (od 1978). Był inicjatorem pierwszej na świe-cie parady jamników (1973), jest praktykującym krakauerologiem, to jest wyznawcą nauki o wyższości Krakowa nad resztą świata. Maksyma życiowa: „Postępuj tak, abyś nie musiał zmieniać nazwiska (np. na Czóma)”.

LESZEK MAZAN (ur. w 1942 r. w Nowym Sączu; były redaktor „Przekroju” i „Pegazu” oraz korespondent PAP w Pradze) sympatie do nieboszczki Austrii odziedziczył po swoim dziadku Janie Wędrychowskim, który na manewrach pod Jasłem wyciągnął z błota powóz arcyksięcia Karola. Ten właśnie dziadek, frajter w stanie spoczynku, zaraził wnuka swym uwiel-bieniem Szwejka. I tak już zostało.

Jest założycielem i liderem Polskiej Partii Łysych (od 1993), Profesorem Szwejkologii Stosowanej Czeskiej Akademii Haszkologicznej (od 1997), Honorowym Hejnalistą Mariackim (od 1998), współtwórcą krakauerologii, tj. nauki o wyż- szości Krakowa nad resztą ziemskiego Padołu Łez (2000). Twierdzi, że Praga jest dziewiątym cudem świata, bo miejsce ósme zajmuje właśnie Kraków. Jego maksyma życiowa brzmi: „Ciepłe piwo jest gorsze niż zimna Niemka”.

Napisał kilkanaście książek, m.in.: Wy mnie jeszcze nie znacie (1992), Polska Praga, czyli dlaczego Matejko lubił knedle (2007), To jest Kraków, mości Książę! (2007), Kraków na słodko (2010), Czeska Małopolska (2011), Kraków dla początkujących (2011).

Mieczysław Czuma i Leszek Mazan są autorami książek: Austriackie gadanie, czyli Encyklopedia Galicyjska (1998), Pępek świata nazywa się Kraków (2000), Maczanka krakowska, czyli świat z pawim piórem (2004), Madame, wkładamy dziecko z powrotem (2009).

MARCIN ŻERAŃSKI – z urodzenia (co wydarzyło się 40 lat temu) Mazur właściwy, to jest z Mazowsza, z wyboru (od kilku-nastu lat) Ślązak cieszyński, z namiętności (od chwili otrzymania od ojca 30 lat temu albumu Kraków w fotografii Henryka Hermanowicza) krakowianin dojazdowy. W 2001 r. został nawet kandydatem na rysownika „Przekroju” (ale pismo to było już warszawskie). Spełnia się jako autor tekstów, map, rysunków i wydawca. Miłośnik środkowej Europy, przestrzeni miast, geografii historycznej i geografii religii.

Jest autorem kilkunastu książek, m.in.: Kurpie. Puszcza Zielona (2008), Ewangelicy w Węgrowie (2009), Cieszyn i Czeski Cieszyn. Śladem tramwaju (2011), Szlak ewangelicki w Słupsku (2011), Śląsk Cieszyński. Od Bielska-Białej do Ostrawy (2013), Bielsko-Biała i powiat bielski. Na styku Śląska i Małopolski (2013). Ponadto wydał m.in.: Czeską Małopolskę i Węgierską Mało-polskę (2011) oraz Průvodce po Praze 3 aneb Žižkov s kouskem Vinohrad Pavla Trojana (2014).