Kurier Plus - 18 lipca 2015

20
– W czym siê specjalizujesz? Po angielsku nazywa siê to trusts and estates, estate planning and elder law. Przet³umaczyæ to na polski jest doœæ trud- no. Takiej specjalizacji nie ma w polskim prawie, miêdzy innymi dlatego mnie to zaintrygowa³o. Zajmujê siê planowaniem i zabezpieczeniem przysz³oœci w kontek- œcie posiadanego maj¹tku i zasobów ma- terialnych. Czyli co zrobiæ ¿eby maj¹tek, który wypracowaliœmy przez lata by³ bezpieczny na wypadek ró¿nych wyda- rzeñ losowych i ¿ebyœmy my, nasze dzie- ci, czy nasi bliscy, mogli z niego korzy- staæ. Oprócz takiego planowania zajmujê siê równie¿ sprawami spadkowymi. Prze- prowadzam postêpowania spadkowe w s¹dzie, zarówno w Stanach Zjednoczo- nych jak i w Polsce, gdzie wspó³pracujê blisko z kancelari¹ prawnicz¹ prowadzo- n¹ przez mojego kolegê ze studiów. Wspó³pracujê równie¿ z polskimi nota- riuszami. Za³atwiam sprawy darowizn, wszelkich pe³nomocnictw do podejmo- wania czynnoœci prawnych w Polsce, bez koniecznoœci wyje¿d¿ania tam za ka¿- dym razem. Wœród polskich prawników w USA nie ma chyba wielu takich ja ty. Wiêkszoœæ zajmuje siê pra- wem imigracyjnym... To prawda, ale ja nie chcia³am byæ ko- lejnym prawnikiem, który bêdzie siê zaj- mowa³ imigracj¹, wypadkami i rozwoda- mi. Wydaje mi siê, ¿e jako jedna z nie- wielu, rzeczywiœcie zag³êbiam siê w sprawy finansowego planowania przy- sz³oœci, kwalifikowania na home care medicaid i nursing home medicaid, bo to wymaga w³aœnie takiego g³êbszego po- dejœcia. Staram siê zawsze najpierw po- znaæ indywidualn¹ sytuacjê ka¿dego z klientów, dlatego te¿ oferujê pierwsz¹ konsultacjê bezp³atnie. Podkreœlam, sytu- acja rodzinno-finansowa ka¿dego z nas jest inna i wymaga ró¿nych kroków z mojej strony w celu zabezpieczenia bli- skich, samych siebie oraz naszego maj¹t- ku. Najpierw muszê wiedzieæ, czy w ogóle bêdê mog³a takiej osobie pomóc. Kiedy ju¿ to wiem, mogê dopiero zdecy- dowaæ jak najlepiej zabezpieczyæ maj¹- tek. Zdarza siê, ¿e ktoœ przychodzi do mnie ¿eby tylko spisaæ testament, ale w trakcie rozmowy okazuje siê, ¿e nale¿y równie¿ sporz¹dziæ trust lub inne doku- menty w celu zapewnienia ochrony, za- bezpieczenia oraz zagwarantowania bez- piecznego przekazania maj¹tku najbli¿- szym. NEW YORK PENNSYLVANIA CONNECTICUT NEW JERSEY MASSACHUSETTS KURI ER POLISH WEEKLY MAGAZINE NUMER 10889 (1389) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 18 LIPCA 2015 Premier Izraela spróbuje je torpedowaæ przy pomocy proizraelskiego lobby w USA. Jeœli porozumienie utrzyma siê, to bêdzie naj- wiêkszym sukcesem zagranicznym prezyden- ta Baracka Obamy. Iran zgodzi³ siê na ograniczenie swych zdolnoœci budowy broni j¹drowej pod œci- s³ym nadzorem miêdzynarodowym w zamian za zniesienie sankcji gospodarczych. Zda- niem Waszyngtonu uczyni to œwiat bezpiecz- niejszym sprzyjaj¹c odwrotowi od radykali- zmu w Iranie oraz zacieœnieniu wiêzi z Za- chodem. Rz¹d amerykañski uwa¿a, ¿e Iran powinien okazaæ teraz dobr¹ wolê uwalniaj¹c trzech wiêzionych Amerykanów i pomóc w poszukiwaniu czwartego, który zagin¹³ trzy lata temu. Prezydent Obama musi teraz przekonaæ kongresmanów do poparcia uk³adu z Iranem. Kongres ma 60 dni na przestudiowanie tekstu, dopiero potem prezydent mo¿e wydaæ rozpo- rz¹dzenie o zniesieniu sankcji na³o¿onych na Iran. Obama uprzedzi³, ¿e zawetuje ka¿d¹ ustawê próbuj¹c¹ zapobiec wcieleniu uk³adu w ¿ycie. Republikanie bowiem zarzucaj¹ ad- ministracji, ¿e posz³a na daleko id¹ce ustêp- stwa wobec Teheranu. Spiker izby reprezen- tantów John Boehner stwierdzi³, ¿e Obama „porzuci³” pocz¹tkowy cel pozbawienia Iranu zdolnoœci budowy broni j¹drowej oraz zapo- wiedzia³ uczyniæ wszystko, co w mocy repu- blikanów, ¿eby nie dopuœciæ do realizacji. Na co Obama odrzek³, ¿e „twarda mowa z Waszyngtonu nie rozwi¹zuje problemów”. Prezydent zadzwoni³ do sojuszników na Bliskim Wschodzie informuj¹c o przyjê- tych warunkach powstrzymania zbrojeñ nu- klearnych Iranu. USA, Iran, Izrael: konfrontacja Porozumienie z Iranem w sprawie zakazu budowy broni j¹drowej osi¹gniête we wtorek w Genewie, miêdzy Teheranem a Waszyngto- nem i jego piêcioma partnerami, wywo³a³o gniew izraelskiego pre- miera Bibi Netanjahu. 8 Polak Niemiec dwa bratanki? – str. 5 Dopalacze, czyli walka z wiatrakami – str. 7 Makowicz i Medyna w duecie – str. 11 Striper ci wszystko wybaczy – str. 12 Atticus Finch i amerykañskie mity - str. 13 PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM Prawnik, który pomaga oszczêdzaæ pieni¹dze Joanna Gwozdz – Najpierw staram siê poznaæ indywidualn¹ sytuacjê klienta... Oficjalnie otwarto Instytut Pi³sudskiego w nowej siedzibie. To jedno z najbardziej aktywnych i goœcinnych miejsc na polonijnej nowojorskiej mapie. Przemawia konsul Alicja Tunk, pierwsza po lewej prezes Instytutu Magda Kapuœciñska. Wiêcej na str. 10. Z Joann¹ Gwozdz, prawnikiem zajmuj¹cym siê planowaniem i zabezpieczaniem finansowej przysz³oœci, prawem spadko- wym, sprawami home care medicaid i nursing home medicaid, rozmawia Tomasz Bagnowski. 6 FOTO: MAREK RYGIELSKI

description

 

Transcript of Kurier Plus - 18 lipca 2015

– W czym siê specjalizujesz?Po angielsku nazywa siê to trusts and

estates, estate planning and elder law.Przet³umaczyæ to na polski jest doœæ trud-no. Takiej specjalizacji nie ma w polskimprawie, miêdzy innymi dlatego mnie tozaintrygowa³o. Zajmujê siê planowaniemi zabezpieczeniem przysz³oœci w kontek-œcie posiadanego maj¹tku i zasobów ma-terialnych. Czyli co zrobiæ ¿eby maj¹tek,który wypracowaliœmy przez lata by³bezpieczny na wypadek ró¿nych wyda-rzeñ losowych i ¿ebyœmy my, nasze dzie-ci, czy nasi bliscy, mogli z niego korzy-staæ.

Oprócz takiego planowania zajmujêsiê równie¿ sprawami spadkowymi. Prze-prowadzam postêpowania spadkowew s¹dzie, zarówno w Stanach Zjednoczo-nych jak i w Polsce, gdzie wspó³pracujêblisko z kancelari¹ prawnicz¹ prowadzo-n¹ przez mojego kolegê ze studiów.Wspó³pracujê równie¿ z polskimi nota-riuszami. Za³atwiam sprawy darowizn,wszelkich pe³nomocnictw do podejmo-wania czynnoœci prawnych w Polsce, bezkoniecznoœci wyje¿d¿ania tam za ka¿-dym razem.

– Wœród polskich prawnikóww USA nie ma chyba wielu takich

ja ty. Wiêkszoœæ zajmuje siê pra-wem imigracyjnym...

To prawda, ale ja nie chcia³am byæ ko-lejnym prawnikiem, który bêdzie siê zaj-mowa³ imigracj¹, wypadkami i rozwoda-mi. Wydaje mi siê, ¿e jako jedna z nie-wielu, rzeczywiœcie zag³êbiam siê wsprawy finansowego planowania przy-sz³oœci, kwalifikowania na home caremedicaid i nursing home medicaid, bo towymaga w³aœnie takiego g³êbszego po-dejœcia. Staram siê zawsze najpierw po-znaæ indywidualn¹ sytuacjê ka¿degoz klientów, dlatego te¿ oferujê pierwsz¹konsultacjê bezp³atnie. Podkreœlam, sytu-acja rodzinno-finansowa ka¿dego z nasjest inna i wymaga ró¿nych krokówz mojej strony w celu zabezpieczenia bli-skich, samych siebie oraz naszego maj¹t-ku. Najpierw muszê wiedzieæ, czy wogóle bêdê mog³a takiej osobie pomóc.Kiedy ju¿ to wiem, mogê dopiero zdecy-dowaæ jak najlepiej zabezpieczyæ maj¹-tek. Zdarza siê, ¿e ktoœ przychodzi domnie ¿eby tylko spisaæ testament, alew trakcie rozmowy okazuje siê, ¿e nale¿yrównie¿ sporz¹dziæ trust lub inne doku-menty w celu zapewnienia ochrony, za-bezpieczenia oraz zagwarantowania bez-piecznego przekazania maj¹tku najbli¿-szym.

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIERP L U S

P O L I S H W E E K L Y M A G A Z I N E

NUMER 10889 (1389) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 18 LIPCA 2015

Adam Sawicki

Premier Izraela spróbuje je torpedowaæprzy pomocy proizraelskiego lobby w USA.Jeœli porozumienie utrzyma siê, to bêdzie naj-wiêkszym sukcesem zagranicznym prezyden-ta Baracka Obamy.

Iran zgodzi³ siê na ograniczenie swychzdolnoœci budowy broni j¹drowej pod œci-s³ym nadzorem miêdzynarodowym w zamianza zniesienie sankcji gospodarczych. Zda-niem Waszyngtonu uczyni to œwiat bezpiecz-niejszym sprzyjaj¹c odwrotowi od radykali-zmu w Iranie oraz zacieœnieniu wiêzi z Za-chodem. Rz¹d amerykañski uwa¿a, ¿e Iranpowinien okazaæ teraz dobr¹ wolê uwalniaj¹ctrzech wiêzionych Amerykanów i pomóc wposzukiwaniu czwartego, który zagin¹³ trzylata temu.

Prezydent Obama musi teraz przekonaækongresmanów do poparcia uk³adu z Iranem.

Kongres ma 60 dni na przestudiowanie tekstu,dopiero potem prezydent mo¿e wydaæ rozpo-rz¹dzenie o zniesieniu sankcji na³o¿onychna Iran. Obama uprzedzi³, ¿e zawetuje ka¿d¹ustawê próbuj¹c¹ zapobiec wcieleniu uk³aduw ¿ycie. Republikanie bowiem zarzucaj¹ ad-ministracji, ¿e posz³a na daleko id¹ce ustêp-stwa wobec Teheranu. Spiker izby reprezen-tantów John Boehner stwierdzi³, ¿e Obama„porzuci³” pocz¹tkowy cel pozbawienia Iranuzdolnoœci budowy broni j¹drowej oraz zapo-wiedzia³ uczyniæ wszystko, co w mocy repu-blikanów, ¿eby nie dopuœciæ do realizacji.Na co Obama odrzek³, ¿e „twarda mowaz Waszyngtonu nie rozwi¹zuje problemów”.

Prezydent zadzwoni³ do sojusznikówna Bliskim Wschodzie informuj¹c o przyjê-tych warunkach powstrzymania zbrojeñ nu-klearnych Iranu.

USA, Iran, Izrael: konfrontacjaPorozumienie z Iranem w sprawie zakazu budowy broni j¹drowejosi¹gniête we wtorek w Genewie, miêdzy Teheranem a Waszyngto-nem i jego piêcioma partnerami, wywo³a³o gniew izraelskiego pre-miera Bibi Netanjahu.

➭ 8

➭ Polak Niemiec dwa bratanki? – str. 5

➭ Dopalacze, czyli walka z wiatrakami – str. 7

➭ Makowicz i Medyna w duecie – str. 11

➭ Striper ci wszystko wybaczy – str. 12

➭ Atticus Finch i amerykañskie mity - str. 13

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

Prawnik, który pomaga oszczêdzaæ pieni¹dze

u Joanna Gwozdz – Najpierw staram siêpoznaæ indywidualn¹ sytuacjê klienta...

u Oficjalnie otwarto Instytut Pi³sudskiego w nowej siedzibie. To jedno z najbardziejaktywnych i goœcinnych miejsc na polonijnej nowojorskiej mapie.Przemawia konsul Alicja Tunk, pierwsza po lewej prezes Instytutu Magda Kapuœciñska.Wiêcej na str. 10.

Z Joann¹ Gwozdz, prawnikiem zajmuj¹cym siê planowaniemi zabezpieczaniem finansowej przysz³oœci, prawem spadko-wym, sprawami home care medicaid i nursing home medicaid,rozmawia Tomasz Bagnowski.

➭ 6

FOTO

: MA

REK

RY

GIE

LSK

I

KURIER PLUS 18 LIPCA 2015 www.kurierplus.com2

POLSKI OŒRODEK po³o¿ony nad piêk-nym jeziorem Mohican Lake w górach Cat-skills, tylko 100 mil od NYC w Upstate, NYzaprasza na wypoczynek, relaks i wakacjew otoczeniu natury. Wêdkowanie, p³ywanie,ognisko nad brzegiem jeziora, BBQ, piêknysosnowy las, góry, mikroklimat i wypoczynko-wa atmosfera.

Wypo¿yczamy ³ódki wios³owe, kajaki i rowe-ry wodne. W okolicy – szlaki leœne, rowerowe,sp³ywy pontonowe na Delaware River, parkiwodne, jazda konna, Monticello Cassino, Ka-dampa Meditation Center, koncerty w Wood-stock, targi antyków, restauracje, atrakcje.

Oferujemy 2-pokojowe mieszkania dla 1-7osób, pokoje studio dla 1-4 osób, 1-sypialniowebungalows nad samym brzegiem jeziora dla 1-4osób oraz piêkne prywatne domki (cottages)nad jeziorem dla 1-8 osób. Wszystkie mieszkaniamaj¹ w³asn¹ ³azienkê, kuchniê z du¿¹ lodówk¹,piec gazowy, mikrofalówkê, naczynia oraz A/C,TV and Wi-Fi. W oœrodku jest du¿a sala do zaba-wy, stó³ billardowy, boisko do pi³ki siatkowej,sto³y piknikowe, krzes³a, le¿aki i hamaki.

Idealne miejsce do wypoczynku poza miastemna weekend, wakacje z dzieæmi, spotkania towa-rzyskie oraz przyjêcia okolicznoœciowe na tleprzyrody dla grup do 60 osób. Akceptujemy go-œci z pieskiem. Do oœrodka mo¿na te¿ dojechaæpoci¹giem do Port Jervis, NY, oko³o 15 milod oœrodka lub autobusem do Monticello, NY.

NASZ ADRES:Mohican Lake Resort, Polski Oœrodek 97 Leers Road Glen Spey, NY 12737

Tel: 845 858-8784

POLSKI OŒRODEK nad jeziorem MOHICAN LAKE

Valerie Sokolova i jej ilustracje

Polskich seniorów posiadaj¹cychubezpieczenie Medicaid (Karta Bene-fit/Food Stamps) serdecznie zapra-szamy do udzia³u w zajêciach nasze-go klubu.

Amber od d³u¿szego czasu prowadziaktywn¹ dzia³alnoœæ skupiaj¹c¹ polonij-nych seniorów. Ka¿dego dnia czekaj¹na klubowiczów inne atrakcje. Odbywaj¹wspólne wycieczki, s³uchaj¹ pogadanekna temat zdrowia, witamin i suplementów,korzystnej w starszym wieku diety, spoty-kaj¹ siê z ciekawymi ludzmi, m.in. pisa-rzami i poetami, maj¹ w³asny kabaret, ma-luj¹, wydaj¹ w³asn¹ prozê i wiersze. Ka¿-

dy w tym klubie znajduje coœ interesuj¹-cego dla siebie.

W najbli¿sz¹ œrodê 22 lipca 2015,od godz. 9: 00 do 13: 00 organizujemydoroczn¹ letni¹ imprezê zatytu³owan¹

„Hawajski dzieñ w Klubie Amber”.W programie m.in. zabawa przy muzy-

ce hawajskiej, konkursy, poczêstunek, lo-teria fantowa oraz liczne, jak zwyklew naszym klubie, niespodzianki.

AdresKlubu: Polski Klubu SenioraAmber Health, 71 India Street, 2 piê-tro (róg Franklin St.) Greenpoint, Bro-oklyn, NY 11222. Telefon: (718) 388-8388 lub (347) 971-1938.

Od 20 lipca do 10 sierpnia 2015 r. serdecznie zapraszam do kawiarniStarbucks na wystawê ilustracji Valerie Sokolovej.

Valerie jest artystk¹ polskiego pochodzenia urodzi³a siê we Lwowie (Ukraina) wrodzinie s³ynnego architekta Stanis³awa Sokolowa. Studiowa³a grafikê i ilustracjêwe Lwowie i w Miñsku. Od wielu lat mieszka w Nowym Jorku, gdzie wyk³adaprojektowanie i ilustacjê na nowojorskim uniwerystecie CUNY. Zajmuje siêkonserwacj¹ antyków i dekoracji teatralnych oraz uczy pisania ikon w szkoleikonolografii PROSOPON. Valerie Sokolova zilustrowa³a ponad 30 ksi¹¿ek dladzieci w Stanach Zjednoczonych i za granic¹. Wiele jej ksi¹¿ek zdoby³o najwy¿szewyró¿nienia i nagrody na œwiecie.

Janusz Skowron, organizator wystawyTel. 718.609.0467

Zapraszamy do klubu seniora Amber

www.kurierplus.com KURIER PLUS 11 LIPCA 2015

Grecki parlamentpopar³ porozumieniePo burzliwej debacie grecki parlamentugi¹³ siê przed ¿¹daniami kredytodawcówi przeg³osowa³ pakiet oszczêdnoœciowy.Wi¹¿e siê to z uzyskaniem nowej po¿yczkiw wysokoœci 86 miliardów euro. Przeciw-ko przys³owiowemu zaciskaniu pasa opo-wiedzia³a siê czêœæ deputowanych rz¹dz¹-cej Grecj¹ partii Syriza. Jej zwolennicyprotestowali na ulicach Aten. W zamianza po¿yczkê rz¹d grecki musi m.in. prze-prowadziæ reformê emerytaln¹, podwy¿-szyæ VAT, podwy¿szyæ podatek dla firmi podatek od towarów luksusowych.

Putin i Obama zgodniPrezydenci USA i Rosji w rozmowie tele-fonicznej wyrazili przekonanie, ¿e porozu-mienie szeœciu mocarstw œwiatowych,w sprawie ograniczenia programu nukle-arnego Iranu jest zgodne z interesemœwiata. Piszemy o tym szerzej na str. 1

Biden o UkrainieWiceprezydent USA Joe Biden, w czasiespotkania z ukraiñskimi politykami i biz-nesmenami w Waszyngtonie powiedzia³,¿e Rosja próbuje zdestabilizowaæ Ukrainêw ka¿dy mo¿liwy sposób, tak¿e przez pró-by stworzenia warunków do jej ekono-micznego upadku.

Zdjêcia PlutonuPracownicy NASA na specjalnej konferen-cji pokazali zdjêcia Plutonu zrobione przezsondê New Horizons. Wystartowa³a onaw 2006r., podró¿ na krañce uk³adu s³o-necznego, zajê³a jej 9,5 roku.

Nowe rewelacje nt. FalentyGazeta Wyborcza informuje, ¿e Marek Fa-lenta, z którego polecenia nagrywane by³yrozmowy polityków w restauracji Sowai przyjaciele, wspó³pracowa³ jednoczeœniez ABW, CBŒ i CBA, o czym „konkurencyjne”s³u¿by mia³y nie wiedzieæ. W swojej prywat-nej firmie Falenta zatrudnia³ prowadz¹cychgo dawniej oficerów. Rzecznik rz¹du, Ma³-gorzata Kidawa B³oñska mówi¹c o ca³ej sy-tuacji stwierdzi³a – „Ktoœ szanta¿uje nie tyl-ko poszczególnych polityków, ale ca³e pañ-stwo polskie”. Falenta przypomina, ¿eo pods³uchach sam informowa³ su¿by.

Nowy „towar”W Polsce rozla³a siê fala dopalaczy, w ci¹-gu tygodnia zatru³o siê 260 osób, najwiê-cej w województwie œl¹skim. Najczêœciejs¹ to 15-19-latki. Szczególnie popularnyokazuje siê Mocarz, syntetyczna, psycho-aktywna, silnie uzale¿niaj¹ca substancja.Warto uœwiadomiæ rodzicom, ¿e dopala-cze to te¿ narkotyki i stanowi¹ œmiertelnezagro¿enie.

Protesty pielêgniarekPrzed kancelari¹ premier Ewy Kopaczprotestowa³y pielêgniarki i po³o¿ne. Do-maga³y siê podwy¿ek i kontraktowaniaus³ug NFZ. Protestuj¹ce podkreœlaja, ¿eza kilka lat polskimi pacjentami nie bêdziemia³ siê kto opiekowaæ. Œrednia wiekuw zawodzie to obecnie 48 lat.

Radwañska siódm¹tenisistk¹ œwiataW najnowszym rankingu WTA TourAgnieszka Radwañska awansowa³ao szeœæ pozycji i znajduje siê terazna siódmym miejscu w ¿eñskim tenisiena œwiecie. To zas³uga Wimbledonuw którym dotar³a do pó³fina³u. Liderk¹ po-zostaje Amerykanka Serena Williams, wi-celiderk¹ Rosjanka Anna Szarapowa.

 ŒWIAT

 POLSKA

KURIER PLUSredaktor naczelny

Zofia Doktorowicz-K³opotowska

sekretarz redakcji

Anna Romanowska

sta³a wspó³praca

Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Agata Galanis

Halina Jensen, Czes³aw Karkowski,Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel

Weronika Kwiatkowska, Katarzyna Zió³kowska

korespondenc i z Po lsk i

Jan Ró¿y ³ ³o ,E ryk P romieñsk i

fotografia

Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy

Marek Rygielski

wydawcy

John Tapper

Zofia Doktorowicz-K³opotowska

Kurier Plus, Inc .

Adres : 145 Java StreetBrooklyn, NY 11222

Tel : (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax : (718) 389-3140E-mail : [email protected] : ht tp://www.kurierplus.com

Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.

Adam Mattauszek

3

Uroczysta Mszaw rocznicê

Powstania WarszawskiegoŒwiatowy Zwi¹zek ¯o³nierzy Armii Krajowej, Odzia³ w Nowym Jorku,

z okazji 71 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, zaprasza na uro-czyst¹ Mszê Œwiêt¹, która odbêdzie siê

w niedzielê 2 sierpnia o godzinie 12 w po³udniew koœciele œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika Porozumienie z

Iranem w sprawie zakazu budowy broni j¹drowej osi¹gniête we wtorek wGenewie miêdzy Teheranem a Waszyngtonem i jego piêcioma partnerami

wywo³a³o gniew izraelskiego premiera Bibi Netanjahu.

101 E. 7 ulica (miêdzy alej¹ Ai 1-sz¹), Manhattan

Szanowni Pañstwo,Drodzy Przyjaciele,

Z g³êbokim smutkiem pragnê zawiadomiæ,¿e moja ¿ona

Jolanta Zastockazmar³a 15 lipca 2015 r.

po kilkutygodniowej walce z wyniszczaj¹cym nowotworem.

Proszê zachowaæ j¹ w ¿yczliwej pamiêci.Janusz Zastocki

Januszowi Zastockiemuwieloletniemu prezesowi Polonia Technicask³adamy wyrazy serdecznego wspó³czucia

z powodu œmierci

¯onyZespó³ Kuriera Plus

Prawdziwa gratka dla mi³oœników jaz-zu – w co drugi pi¹tek znakomity jazz-man Krzysztof Medyna gra na Greenpoin-cie.

Jazzowe mini koncerty odbywaj¹ siêw popularnej Chrystina’s Restaurantprzy 910 Manhattan Ave.

Daty najbli¿szych koncertów to: 24 lip-ca, 7 i 21 sierpnia.

Warto przek¹siæ coœ swojskiego zeszklaneczk¹ wina, w towarzystwie przyja-ció³ i muzyki w najlepszym wykonaniu.

F

Pi¹tki Krzysztofa Medynyna Greenpoincie

KURIER PLUS 18 LIPCA 2015 www.kurierplus.com

Na drogach Prawdy Bo¿ej

T e r a zw Chrystusie Je-zusie wy, którzyniegdyœ byliœciedaleko, staliœciesiê bliscy przezkrew Chrystusa.

On bowiem jest naszym pokojem; On, któ-ry obie czêœci ludzkoœci uczyni³ jednoœci¹,bo zburzy³ rozdzielaj¹cy je mur – wro-goœæ. W swym ciele pozbawi³ On mocyPrawo przykazañ wyra¿one w zarz¹dze-niach, aby z dwóch rodzajów ludzi stwo-rzyæ w sobie jednego, nowego cz³owieka,wprowadzaj¹c pokój, i aby tak jednych,jak drugich znów pojednaæ z Bogiemw jednym ciele przez krzy¿, w sobie za-dawszy œmieræ wrogoœci.

Ef 2,13-17

W czasie pielgrzymek do Ziemi œw.,przemierzaj¹c pustynne drogi Palestynymijamy stada owiec i kóz pilnowane przezpasterza. Prawdopodobnie ten obraz pa-sterza ze swoim stadem nie wiele siêzmieni³ od czasów biblijnych. Bardzo czê-sto nawi¹zywali do niego autorzy biblijnijak i te¿ sam Chrystus, ilustruj¹c relacjeBoga z cz³owiekiem. Pasterstwem trudni-³y siê znane postacie biblijne jak Abra-ham, Moj¿esz, czy król Dawid. Pasterzetroszczyli siê swoje stado, stawali w jegoobronie, a czynili to z takim oddaniemi mi³oœci¹, ¿e pasterz sta³ siê obrazem sa-mego Boga. O czym mówi Psalm 23:„Pan jest moim pasterzem, nie brak mi ni-czego. Pozwala mi le¿eæ na zielonych pa-stwiskach. Prowadzi mnie nad wody,gdzie mogê odpocz¹æ: orzeŸwia moj¹ du-szê. Wiedzie mnie po w³aœciwych œcie¿-kach przez wzgl¹d na swoje imiê. Cho-cia¿bym chodzi³ ciemn¹ dolin¹, z³a siê nieulêknê, bo Ty jesteœ ze mn¹. Twój kiji Twoja laska s¹ tym, co mnie pociesza”.Jezus sam o sobie powie: „Ja jestem do-brym pasterzem. Dobry pasterz daje ¿ycieswoje za owce”. Nieod³¹cznymi atrybuta-mi pasterza by³y kij i laska pasterska, któ-re mia³y praktyczne zastosowanie w pe³-nieniu pasterskich obowi¹zków. Pasterzlask¹ wskazywa³ owocom zielone pastwi-ska, a jednoczeœnie broni³ je przed dra-pie¿nikami. Laska pasterska sta³a siê zna-kiem mocy otrzymanej od Boga, któryprzez wybranych przez siebie ludzi pro-wadzi³ swój lud. Moj¿esz otrzyma³ laskêod Boga. W Ksiêdze Wyjœcia czytamy:„Wzi¹³ te¿ Moj¿esz ze sob¹ laskê Boga”.Przez ni¹ Moj¿esz okazywa³ moc Bo¿¹w czasie plag egipskich, przy cudownymprzejœciu przez Morze Czerwone,przy wyprowadzeniu wody ze ska³y. I taklaska pasterska, jako symbol mocy bo¿ejwpisywa³a siê w liturgiê Starego i Nowe-go Testamentu, a¿ przybra³a wspó³czesnykszta³t pastora³u biskupiego w KoœcieleChrystusowym.

Nazwa pastora³ wywodzi siê z ³aciñ-skich s³ów „baculus pastoralis” co znaczydos³ownie „kij pasterski”. W koœciele ka-tolickim jest to atrybut biskupów i opa-tów, w koœciele prawos³awnym archiman-drytów. Pierwszym opatem, który jej u¿y-wa³, by³ zmar³y w roku 615 œwiêty Ko-lumban. Pastora³u, jako znaku w³adzyu¿ywali biskupi, królowie i ksi¹¿êta.Od XI w. sta³ siê on jednym z liturgicz-nych insygniów biskupa. W dawniejszychczasach biskupi nie u¿ywali pastora³u

KS. RYSZARD KOPER

4

Kij Twój i laska pasterska

w czasie mszy œw. ¿a³obnych, co t³uma-czy³o siê tym, ¿e biskup nie ma w³adzynad zmar³ymi i ¿e w³adza biskupia te¿przemija. Kszta³t pastora³u zawiera wy-mown¹ symbolikê. Spiralne zakrzywieniepastora³u wyra¿a troskê pastersk¹ bisku-pa, który ma prowadziæ wiernych, jak pa-sterz owce do Ÿróde³ wody ¿ycia i na zie-lone pastwiska, które s¹ biblijnym obraza-mi zbawienia. Œrodkowy element symbo-lizuje pos³ugê biskupa w pog³êbianiui umacnianiu wiary Ludu Bo¿ego. Dol-na zaœ jego czêœæ ostro wykoñczona sym-bolizuje troskê biskupa o wiernych wyra-¿aj¹c¹ siê w zachêcaniu, pouczaniu, upo-minaniu, czy nawet karceniu. Zapewnewszyscy pamiêtamy pastora³ w formiekrzy¿a, którego u¿ywa³ œw. Jan Pawe³ II.Ten pastora³ zosta³ wykonany na zamó-wienie papie¿a Paw³a VI. Rozpisa³em siêo pastorale nie tylko dlatego, ¿e czytanialiturgiczne na niedzielê dzisiejsz¹ mówi¹o Bogu, który jest dobrym Pasterzem, aletak¿e dlatego, ¿e jutro to jest 20 lipcadwóch kap³anów diecezji Brooklyñskiejks. pra³at James Massa i ks. kanonik Wi-told Mroziewski przyjm¹ œwiêcenia bisku-pie. W czasie tej uroczystoœci nowi bisku-pi pomocniczy otrzymaj¹ pastora³y, znakw³adzy biskupiej, która jak ka¿da w³adzaw koœciele jest s³u¿b¹.

Piêknie o w³adzy pasterskiej mówi³ pa-pie¿ Franciszek w czasie przemówieniado nowo nominowanych biskupów: „Pa-œcie stado Bo¿e, które jest przy was, strze-g¹c go nie pod przymusem, ale z w³asnejwoli, po Bo¿emu; nie ze wzglêdu na brud-ny zysk, ale z oddaniem; i nie jak ci, któ-rzy ciemi꿹 wspólnoty, ale jako ¿yweprzyk³ady dla stada”. Te s³owa œw. Piotraniech bêd¹ wyryte w sercu! Jesteœmy po-wo³ani i ustanowieni pasterzami nie przeznas samych, lecz przez Pana, i nie aby s³u-¿yæ sobie samym, ale owczarni, która zo-sta³a nam powierzona, s³u¿yæ jej a¿ po da-nie ¿ycia jak Chrystus, Dobry Pasterz(…). Bardzo was proszê, pozostawajciepoœród waszego ludu. Trzeba pozostaæ,tak, pozostaæ... B¹dŸcie pasterzami, którzyprzyjmuj¹, idŸcie razem ze swoim ludem,z serdecznoœci¹, z mi³osierdziem, z ³agod-

noœci¹ i ojcowsk¹ stanowczoœci¹, z poko-r¹ i dyskrecj¹. Umiejcie dostrzegaæ tak¿ew³asne ograniczenia i mieæ szczyptê zdro-wego poczucia humoru. O tê w³aœnie ³a-skê powinniœmy prosiæ my, biskupi.Wszyscy powinniœmy prosiæ o tê ³askê:Panie, daj mi poczucie humoru, abym po-trafi³ patrzeæ z przymru¿eniem oka naj-pierw na siebie, a tak¿e w pewnej mierzena dotycz¹ce mnie sprawy. I pozostañciez wasz¹ owczarni¹!”. Papie¿ zwraca te¿uwagê na poprawne relacje biskupa z ka-p³anami: „W wêdrowaniu chcia³bym pod-kreœliæ ¿yczliwoœæ wzglêdem waszychksiê¿y. Wasi ksiê¿a s¹ pierwszymi bliŸni-mi; kap³an jest pierwszym bliŸnim dla bi-skupa – kochajcie bliŸniego, a pierwszymbliŸnim jest ten – nieodzowny wspó³pra-cownik, od którego oczekuje siê rady i po-mocy, o którego trzeba siê troszczyæ jakojciec, brat i przyjaciel”. Oczywiœcie tewskazania powinny tak¿e kszta³towaæ re-lacje wierni – kap³ani, którzy z woli bi-skupa ordynariusza przewodz¹ wspólno-cie parafialnej.

W tê przepiêkn¹ pieœñ o dobrym pa-sterzu wpisuj¹ siê groŸne s³owa prorokaJeremiasza, który mówi w imieniu Boga:„Biada pasterzom, którzy prowadz¹do zguby i rozpraszaj¹ owce mojego pa-stwiska”. Po tym biada prorok zapowiadasprawiedliwego pasterza: „Oto nadejd¹dni, kiedy wzbudzê Dawidowi Odroœlsprawiedliw¹. Bêdzie panowa³ jako król,postêpuj¹c roztropnie, i bêdzie wykony-wa³ prawo i sprawiedliwoœæ na ziemi”.W tym obrazie odczytujemy zapowiedŸJezusa, który jak Dobry Pasterz poprowa-dzi swój lud do zbawienia. Refren Allelu-ja na dzisiejsz¹ niedzielê mówi, ¿e rozpo-znamy Go i pójdziemy za Nim: „Mojeowce s³uchaj¹ mojego g³osu, znam je,a one id¹ za Mn¹”. Zaœ Ewangelia mówijak lud rozpoznawa³ w Jezusie ChrystusieDobrego Pasterza: „Odp³ynêli wiêc ³odzi¹na miejsce pustynne osobno. Lecz widzia-no ich odp³ywaj¹cych. Wielu zauwa¿y³oto i zbiegli siê tam pieszo ze wszystkichmiast, a nawet ich uprzedzili. Gdy Jezuswysiad³, ujrza³ wielki t³um i zdjê³a Go li-

toœæ nad nimi; byli bowiem jak owce niemaj¹ce pasterza. I zacz¹³ ich nauczaæ”.

Œw. Jan Pawe³ II z racji 25 rocznicypontyfikatu powiedzia³: „Tak te¿ w ci¹guwieków w mocy Ducha Œwiêtego nastêp-cy Aposto³ów kontynuuj¹ zadanie groma-dzenia owczarni i przewodzenia jej w dro-dze do niebieskiej chwa³y. Przez wiekitrwa w nich œwiadomoœæ, ¿e tylko przezChrystusa, z Chrystusem i w Chrystusiemog¹ tê wielk¹ odpowiedzialnoœæ wype³-niæ. Ta œwiadomoœæ towarzyszy³a tak¿emnie, gdy Pan wezwa³ mnie, bym przyj¹³misjê aposto³a Piotra w tym umi³owanymmieœcie i na ca³ym œwiecie.

Dlatego od pocz¹tku pontyfikatu mojemyœli, modlitwy i dzia³ania o¿ywia jednopragnienie: dawaæ œwiadectwo o tym, ¿eChrystus Dobry Pasterz jest obecny i dzia-³a w swoim Koœciele; ¿e wci¹¿ szuka ka¿-dej owcy, która siê zagubi³a, zab³¹kan¹sprowadza z powrotem, opatruje skale-czon¹, umacnia chor¹, a mocn¹ ochrania”.

Niedzielne refleksje w formie audios¹ umieszczone na stronie: www.ry-szardkoper.pl w sekcji Audio- Video> S³owo na niedzielê.

Katolicki Klub Dyskusyjnyzaprasza

Katolicki Klub Dyskusyjnyim. Œw. Jana Paw³a II zaprasza w niedzielê

26 lipca 2015 r. na Mszê œw. i wyk³ad na temat„Matka Bo¿a z Góry Karmel

i Jej szczególny Dar dla wierz¹cych”,który poprowadzi O. Marian Wierzchowski – pal-lotyn i proboszcz parafii Matki Bo¿ej Szkaplerz-

nej na Manhattanie.SpowiedŸ o godz. 2.30 ppo³.Msza œw. o godz. 3.00 ppo³.

Wyk³ad z dyskusj¹ o godz. 4.00 ppo³.Koœció³ œw. Stanis³awa B i M. – 101 E 7 Street

– Manhattan, pomiêdzy 1 Ave i Ave A.

inf. tel. 347 225 4860

5www.kurierplus.com KURIER PLUS 18 LIPCA 2015

Ustêpuj¹cy prezydent Bronis³aw Ko-morowski wybra³ siê do Niemiecuczciæ rocznicê – nawet nie okr¹g³¹– zamachu na Hiltera 20 lipca 1944roku.

Zamach ten zosta³ dokonany przezClausa von Stauffenberga. Grupa wy¿-szych oficerów Wermachtu próbowa³apod jego dowództwem usun¹æ wodzaIII Rzeszy, kiedy okaza³o siê, ¿e przegry-wa wojnê. Chcieli uratowaæ dla Niemiecile jeszcze mo¿na wtedy by³o, w tym gra-nicê wschodni¹ z 1914 roku, czyli Po-znañskie i Pomorze pozosta³oby po-za Polsk¹. Zamach nie uda³ siê przezprzypadek a zamachowcy zostali okrut-nie ukarani.

W¹tpliwe, ¿eby koalicjanci chcielirozmawiaæ z nowymi w³adzami III Rze-szy, gdyby zamach siê uda³. Natomiastfakt zamachu wykorzystuje obecnie pro-paganda niemiecka dla tworzenia mitujakiegoœ „ruchu oporu” w Niemczech hi-tlerowskich. Tymczasem ¿adnego ruchu

oporu nie by³o poza „Bia³¹ Ró¿¹” czyligrupk¹ studentów rozk³adaj¹cych ulotkiantynazistowskie w 1943 r. przez parêmiesiêcy. Zostali schytani i zabici. Toraczej oni s¹ bohaterami. NatomiastClaus von Stauffenberg by³ nazist¹, bra³udzia³ w najeŸdzie na Polskê we wrze-œniu 1939 roku. Z podbitego kraju pisa³do ¿ony listy o treœci obel¿ywej dla Pola-ków i ¯ydów, których postrzega³ jakobrudn¹ ale ma³o wymagaj¹c¹ si³ê robo-cz¹ dla niemieckiego rolnictwa. VonStauffenberg i jego wspó³spiskowcy s³u-¿yli wiernie Hitlerowi do pewnego czasu.Pragnêli usun¹æ wodza ludobójcê dopie-ro wtedy, kiedy okaza³o siê, ¿e nie osi¹-gnie celu poddania Europy niemieckiemuw³adaniu. Wolno wiêc uznaæ ich za zde-spoerowanych „utrwalaczy w³adzy nazi-stowskiej”.

To zrozumia³e, ¿e Niemcy czcz¹ ta-kich bohaterów antyhitlerowskich, na ja-kich ich staæ. Lecz trudno poj¹æ, dlacze-go bierze w tym udzia³ prezydent Rzecz-pospolitej Polskiej. Komorowski wNiemczech z³o¿y³ kwiaty pod tablic¹na czeœæ „przywódcy antyhitlerowskiegoruchu oporu” von Stauffenberga. Obecnyna uroczystoœci z 8 lipca Hans Poette-ring, dyrektor Fundacji Konrada Adenau-era a wczeœniej przewodnicz¹cy Parla-mentu Europejskiego powiedzia³ przy tejokazji, ¿e „nieca³e dwa tygodnie po za-machu z 20 lipca 1944 roku Armia Kra-jowa rozpoczê³a w Warszawie powstaniezbrojne przeciwko niemieckiemu oku-pantowi.” A to ci dopiero zbieg okolicz-noœci!

Czy¿by zbuntowany oficer nazistow-ski sta³ siê natchnieniem dla Polaków?

Tego nie powinno siê wykluczaæ, je¿elibraæ serio wypowiedŸ Komorowskiego.Odezwa³ siê bowiem w te s³owa: „W ja-kiejœ mierze polski zryw niepodleg³o-œciowy 1 sierpnia 1944 rokuk wpisujesiê, niezale¿nie od intencji, tak¿e w tenkalendarz wydarzeñ, w którym funkcjo-nuje tradycja 20 lipca 1944 roku, a wiêctradycja zamachu na Hitlera.” Jak to ro-zumieæ? Oto powstaje pod niemieckimpatronatem tradycja wspólnej walki ofi-cerów Wermachtu i Armii Krajowejprzeciw Hitlerowi. S³owa s³u¿¹ce za bez-pieczniki: „w jakiejœ mierze” oraz „nie-zale¿nie od intencji” maj¹ nam u³atwiæprze³kniêcie tezy wspó³czesnej niemiec-kiej propagandy historycznej wybielaj¹-cej Niemców nazistowskich.

Reduta Dobrego Imienia – Polska Li-ga Przeciwko Znies³awieniu wystosowa-³a do prezydenta Komorowskiego listotwarty, w którym czytamy m.in.Oœwiadczamy, ¿e w ostatnich dniachurzêdowania Pan Prezydent swoim czy-nem jasno pokazuje, ¿e bliskie jest muniemieckie spojrzenie na historiê II woj-ny œwiatowej, które relatywizuje niemiec-k¹ odpowiedzialnoœæ i doszukuje siê po-zytywnych bohaterów, tam gdzie ich– z polskiego punktu widzenia – zna-leŸæ nie mo¿na. Claus von Stauffenbergby³ niemieckim militaryst¹, mo¿e i pa-triot¹ z niemieckiego punktu widze-nia, ale jego cele dzia³ania i motywa-cje nie mia³y nic wspólnego z dobremPolski i jej pomyœlnoœci¹, a obchody kujego czci tak¿e z dobrem Polski (ale tak¿eogólnoeuropejskim), nic wspólnego niemaj¹. Prezydent Rzeczypospolitej wystê-puj¹cy w tych okolicznoœciach uwiary-

godnia niemieck¹ narracjê historyczn¹,której ostrze wielokrotnie by³o skierowa-ne przeciwko Polsce. Tym bardziej Pañ-ski postêpek nale¿y potêpiæ, jeœli wspo-mni siê ca³kowit¹ bezczynnoœæ Pañskiegourzêdu prezydenckiego w kwestiach co-raz czêœciej pojawiaj¹cych siê oskar-¿eñ o odpowiedzialnoœæ Polski za wy-mordowanie ¯ydów, utworzenie „pol-skich obozów koncentracyjnych” itd.Sam Pan w kontekœcie Holocaustu odno-œnie Polaków u¿y³ sformu³owania „na-ród sprawców” co ju¿ samo w sobiejest obelg¹.

List ten podpisa³o grono uczonychi publicystów, w tym prof. Andrzej No-wak, prof. Andrzej Zybertowicz, pos³an-ka PiS Krystyna Paw³owicz, TadeuszP³u¿añski, prezes Fundacji „£¹czka”i Maciej Œwirski, prezes Reduty DobregoImienia.

Europose³ PiS Kazimierz M. Ujaz-dowski wytyka z tej okazji Komorow-skiemu, ¿e przeoczy³ 50 rocznicê s³ynne-go listu biskupów polskich do biskupówniemieckich, który rozpocz¹³ pojednaniepolsko-niemieckie zawieraj¹c zdanie„Przebaczamy i prosimy o przebacze-nie”. Ujazdowski dowodzi, ¿e polscyhierarchowie, z g³ównym twórc¹ arcybi-skupem wroc³awskim Boles³awem Ko-minkiem, ju¿ wtedy myœleli i prze³ama-niu uk³adu ja³tañskiego, dziel¹cego Euro-pê miêdzy Sowietów i pañstwa zachod-niej demokracji. List ten precyzyjnieprzypomina niemieckie zbrodnie i ukazu-je polski wk³ad w europejsk¹ kulturê.Tak powinno uprawiaæ siê polsk¹ polity-kê historyczn¹.

Jan Ró¿y³³o

Polak Niemiec dwa bratanki?

Wielu z nas nie myœli o jutrze, wydaje nam siê, ¿e na wszyst-ko mamy jeszcze czas. Dopiero w momencie choroby lubzbli¿aj¹cej siê œmierci – otwieraj¹ nam siê oczy, niestety, wte-dy jest ju¿ za póŸno.

NIE POZWÓL, aby Twój maj¹tek przej¹³ dom starców, byTwoi najbli¿si byli pozbawieni spadku. NIE DOPUŒÆ, abyTwoje niepe³nosprawne dziecko straci³o œwiadczenia socjalne.

PORADY W ZAKRESIEv TESTAMENTYv TRUSTSv HOME CARE MEDICAIDv NURSING HOME MEDICAIDv POWER OF ATTORNEYv HEALTH CARE PROXYv PRAWO SPADKOWEv NIERUCHOMOŒCI

MASZ PYTANIA? W¥TPLIWOŒCI?ZADZWOÑ. CHÊTNIE UDZIELÊ

PORADY: tel. (718) 349-2300

(212) 470-2154fax: (718) 349-2332

Adres biur:

188 Eckford Street, Brooklyn, NY65 Broadway, 7th floor, New York, NY

u Maciej Œwirski twórcaReduty Dobrego Imienia.

Instytut Józefa Pi³sudskiego zaprasza

28 lipca (wtorek) o godz. 19: 00na film pt.:

„Honor miasta”

Produkcja: Elita Artistic Enterprises 2015Czas trwania projekcji: 55 min.

Dodatek 12 minut: Inscenizacja Powstania Warszawskiego.Wstêp wolny.

W spotkaniu weŸmie udzia³ re¿yser Eugeniusz Starky.

Film ukazuje jeden z najbardziej dramatycznych epizodóww historii XX wieku, najwiêksz¹ bitwê Ruchu Oporu w Europie

w czasie II wojny œwiatowej, wa¿ny militarny wk³ad narodu polskiegow walce o wolnoœæ Europy, a tak¿e heroizm, patriotyzm i poœwiêcenie

ówczesnej generacji Polaków. Powsta³ celem zaznajomienia œwiatowej widowni z rang¹

Powstania Warszawskiego oraz jego dziedzictwa.

Jedn¹ z najwiêkszych zalet filmu s¹ wypowiedzi weteranów powstaniaa tak¿e historyków i polityków. Re¿yser rozmawia miêdzy innymiz Normanem Daviesem, brytyjskim historykiem. Wypowiadaj¹ siê

tak¿e Zbigniew Brzeziñsk doradca prezydenta Carterads. bezpieczeñstwa narodowego i oraz profesor Marek Chodakiewiczz Instytutu Polityki Œwiatowej w Waszyngtonie. Poœród tych, którzy

prze¿yli powstanie zobaczyæ mo¿na Jana Nowaka Jeziorañskiego– by³ego dyrektora polskiej edycji radia Wolna Europa, dr Juliana

Kulskiego oraz dr Jana Moora Jankowskiego.Zapraszamy!

KURIER PLUS 18 LIPCA 2015 www.kurierplus.com6

– Wyt³umaczmy co to jest trust.S¹ ró¿ne rodzaje trustów. Ten, który za-

bezpieczy nasz maj¹tek przed rachunkamimedycznymi, przed utrat¹ jego czêœciw przypadku wysokich rachunków za szpi-tal czy dom starców, czy powiedzmyprzed wierzycielami, nazywa siê IrrevocableTrust. To jest rodzaj umowy np. miêdzy ro-dzicami i dzieæmi, w której obie strony s¹partnerami. W sk³ad trustu mo¿e zostaæ w³¹-czony okreœlony maj¹tek np. dom. Oczywi-œcie dalej mo¿emy w tym domu mieszkaæ,p³acimy podatki, mo¿emy pobieraæ op³atyza wynajem itd. Sytuacja w³aœcicieli domusiê nie zmienia. Co to nam daje? W przy-padku sytuacji losowej, wypadku, w wynikuktórego znajdziemy siê nagle w szpitalu lubwówczas, kiedy wymagamy sta³ej opiekimedycznej, czy mamy du¿e wydatki zwi¹-zane z leczeniem, trust zabezpiecza naszmaj¹tek przed potencjalnymi wierzycielamitak ¿e nasz maj¹tek nie jest dla nich dostêp-ny. Daje nam tak¿e mo¿liwoœæ zakwalifiko-wania siê do medicaid, czyli otrzymaniadarmowej opieki medycznej w domu pry-watnym jak i w domu starców.

Mo¿emy równie¿ ustanowiæ trust dla na-szych ma³oletnich niepe³nosprawnych dzie-ci.

– Mo¿na w ten sposób oszczêdziædu¿o pieniêdzy?

Oczywiœcie. Czasem setki tysiêcy dola-rów. W³aœnie o to chodzi. Jeœli np. naszamama lub ¿ona, czy m¹¿, znajd¹ siê w szpi-talu lub bêd¹ wymagali sta³ej opieki i trzebabêdzie korzystaæ z pielêgniarki, czy na starelata z domu opieki spo³ecznej – wydatekna tak¹ pomoc mo¿e wynieœæ dziesi¹tki ty-siêcy dolarów miesiêcznie. Nasz dom, którykupiliœmy za ciê¿ko wypracowane pieni¹-dze mo¿e w krótkim czasie przejœæ w rêceszpitala, lub domu opieki. Jeœli jest on czê-œci¹ trustu tak siê nie dzieje. Do tego co jestw truœcie tacy wierzyciele nie maj¹ dostêpui nie bierze siê tego pod uwagê przy kwalifi-kowaniu siê do medicaid home care lubnursing home pod warunkiem, ¿e odpo-wiednio wczeœnie przeprowadzi siê procesza³o¿enia trust, bowiem obowi¹zuj¹ tu bar-dzo rygorystyczne zasady i regu³y kwalifi-kowania siê na te programy. Dlatego wa¿nejest aby nie czekaæ zbyt d³ugo…

W mojej praktyce spotka³am osoby, któreca³e ¿ycie ciê¿ko pracowa³y na swój maj¹-tek i na stare lata stanê³y przed groŸb¹ jegoutraty, tylko dlatego, ¿e nie by³y odpowied-nio zabezpieczone. Wierzyciele zaczynaj¹wchodziæ na hipotekê domu, która jest ob-ci¹¿ana na 200-300 tys. dolarów. Gdybyw odpowiednim czasie utworzyli trust tegoniebezpieczeñstwa by nie by³o.

– Jakie kroki nale¿y podj¹æ ¿eby za-pobiec takiej ewentualnoœci? Jak siêzabezpieczyæ?

Zacznijmy od tego, ¿e wiek nie jest tutajnajwa¿niejszy. Mia³am klientkê, której m¹¿dosta³ zawa³u w wieku 38-lat, zmar³, zosta-wi³ j¹ i dwójkê dzieci, nie maj¹c ¿adnychdokumentów prawnych, które zabezpiecza-³yby j¹ i ich dzieci.

Ka¿dy z nas powinien mieæ: testament,power of attorney, czyli pe³nomocnictwodo wykonywania czynnoœci prawnych i he-alth care proxy, czyli pe³nomocnictwodo podejmowania decyzji medycznych,w których to dokumentach wyznaczamy bli-skie nam osoby, aby w razie potrzeby mo-g³y za nas decydowaæ, czy podejmowaæ de-cyzje.

Testament wchodzi w ¿ycie tylko w mo-mencie naszej œmierci, czyli mo¿e byæzmieniany wielokrotnie. Jest to dokument,w którym wyznaczamy osoby, które bêd¹po nas dziedziczyæ, zabezpieczamy ma³o-letnie, niepe³nosprawne dzieci, chorych ro-

dziców, ma³¿onków itp. Power of attorneyi health care proxy zaczyna dzia³aæw przypadku okreœlonej potrzeby i jestwa¿ny do momentu œmierci. Na przyk³adgdy m¹¿ mia³ zawa³. Po to by w jego imie-niu decydowaæ we wszelkich sprawachdnia codziennego i medycznych musimyzostaæ wyznaczeni przez s¹d jako prawniopiekunowie (Legal Guardian). Taka pro-cedura s¹dowa mo¿e trwaæ nawet pó³ rokuzanim s¹d podejmie decyzjê. Jeœli mamy tedokumenty mo¿emy zacz¹æ dzia³aæ od ra-zu. Wiêc to jest podstawa. Te trzy doku-menty.

Nastêpny krok to mo¿e byæ trust. Takjak mówi³am, wszystko zale¿y od indywi-dualnej sytuacji. Nie ka¿demu polecamtrust, ale jest to dobre rozwi¹zanie np. dlaosób w wieku emerytalnym. Je¿eli maj¹dzieci, na których mog¹ polegaæ, mog¹utworzyæ irrevocable trust i zabezpieczyæswój maj¹tek poprzez w³¹czenie go do te-go trustu. Jest on rejestrowany pod odpo-wiednim numerem identyfikacyjnymw IRS. Czyli np. dom, który figurowa³ ja-ko nasza w³asnoœæ, pod naszym numeremsocial security, ju¿ pod tym numerem niefiguruje, bo staje siê czêœci¹ trustu. To jesttaka nowa osoba prawna. Je¿eli s¹ osoba-mi samotnymi, i chc¹ przekazaæ swój ma-j¹tek innym osobom ni¿ ich ustawowispadkobiercy, wtedy mo¿na za³o¿yæ Revo-cable Trust.

– Co dziêki temu zyskujemy? Za³ó¿my, ¿e nasza mama lub tata s¹ ju¿

w takim wieku, ¿e wymagaj¹ sta³ej opiekitzw. home care aid. Dziêki temu, ¿e mamytrust mo¿emy siê kwalifikowaæ na ten pro-gram. Formalnie bowiem, my jako my, niemamy ¿adnego maj¹tku, stanowi on trust.Zamiast wiêc p³aciæ za taka opiekê 600 czynawet tysi¹c dolarów tygodniowo mo¿emyj¹ dostaæ za darmo.

WyobraŸmy sobie inn¹ sytuacjê. Naszamama lub tata zmarli, s¹d przeprowadza po-stêpowanie spadkowe. Wtedy szpital, czydom opieki, który pokrywa³ rachunki za le-czenie przejmie czêœæ tego spadku. Mo¿esiê wiêc okazaæ, ¿e dostaniemy tylko ma³¹czêœæ wartoœci spadku, bo reszta pójdziena pokrycie rachunków. Trust przed tymchroni.

– Czêœæ ludzi ¿eby siê zabezpieczyæna tak¹ ewentualnoœæ dokonujezmiany aktu w³asnoœci i przepisujeswój maj¹tek na dzieci. Ty tego niepolecasz?

Wszystko wymaga indywidualnego po-dejœcia, ale za³ó¿my tak¹ sytuacjê – przepi-sujemy dom na córkê. Córka ma mê¿a i np.ginie w wypadku. Kto wtedy zostaje w³aœci-cielem domu? Jej m¹¿. Przed takim obrotemsprawy równie¿ ochroni nas trust.

Trzeba te¿ pamiêtaæ o innych negatyw-nych konsekwencjach przepisania maj¹tkujak np. podatek od wzbogacenia. Powiedz-my, ¿e przepisujemy dom na dzieci dzisiaj.Umieramy za lat 20. Otrzymuj¹c ten domdzieci bêd¹ musia³y zap³aciæ podatekod wzbogacenia. Wówczas liczy siê wartoœædomu w momencie kupna, plus to co zyska³na wartoœci w ci¹gu tych lat. WeŸmypod uwagê przyk³ad Greenpointu. Przed la-ty dom kupowa³o siê tu powiedzmy za 100tysiêcy dolarów. Teraz ten sam dom jestwarty milion, czy pó³tora, czasem jeszczewiêcej. Popatrzymy jak ogromy bêdzieod tego podatek. Jeœli zabezpieczymy siêodpowiednio wczeœniej – podatek bêdziemaksymalnie zminimalizowany lub zerowy.

Inny przyk³ad. Przepisaliœmy dom na sy-na. Spowodowa³ on wypadek samochodo-wy. Poszkodowani w tym wypadku doma-gaj¹ siê odszkodowania. W momencie nie-korzystnego obrotu sprawy, zapisany na sy-na dom, albo jego czêœæ, mo¿e przejœæna poszkodowanych. Kiedy mamy trust,nasz maj¹tek nie staje siê w³asnoœci¹ sy-na i nie jest dostêpny dla jego wierzycieli.

– Masz biuro na Greenpoincie.Od kiedy je prowadzisz i co robi³aœprzedtem?

Biuro na Greenpoincie, przyotworzy³amna pocz¹tku marca. Wczeœniej prowadzi³amw³asn¹ firmê prawnicz¹, z siedzib¹ na Man-hattanie. Przeprowadzka na Greenpoint by³abardzo dobrym pomys³em. Cieszê siê, ¿emogê byæ bli¿ej polskiej spo³ecznoœci.

Zanim zaczê³am pracowaæ na w³asny ra-chunek pracowa³am w du¿ej amerykañskiejkancelarii prawniczej, która zajmuje siêg³ównie tym co teraz robiê. To mi umo¿li-wi³o zdobycie doœwiadczenia i praktykina tyle, ¿e czu³am siê pewnie otwieraj¹c

w³asn¹ kancelariê. PW amerykañskiej fir-mie prowadzi³am sprawy spadkowe, zajmo-wa³am siê elder law i w³aœnie estate plan-ning. Trwa³o to prawie siedem lat i w koñcustwierdzi³am, ¿e jestem ju¿ na tyle doœwiad-czona i mam odpowiedni¹ wiedzê i prakty-kê ¿eby zacz¹æ pracowaæ na w³asny rachu-nek.

– A jak to siê sta³o, ¿e zosta³aœ praw-nikiem?

Pochodzê z rodziny lekarzy, wiêc wybórprawa by³ trochê szokuj¹cy dlamoich bli-skich. Ale jest to przecie¿ te¿ forma poma-gania ludziom ale od innej strony. Zawszemnie to inspirowa³o i pasjonowa³o. Zda³amna prawo na Uniwersytet Marii Curie Sk³o-dowskiej w Lublinie. Tytu³ magistra prawaz Polski pomóg³ mi w Stanach, nostryfiko-wa³am go tutaj, potem zda³am egzaminprawniczy tzw. bar exam i zosta³am prawni-kiem w USA, z czego szczególnie siê cieszêbo mogê pomóc naszym rodakom z zawi³y-mi problemami, czêsto nie zrozumia³ymidla nich.

– A w Stanach nie mia³aœ w¹tpliwo-œci, ¿e kariera prawnicza to jest do-bry wybór dla ciebie?

Mia³am studia skoñczone w Polsce, i taknaprawdê nie myœla³am nawet o niczym in-nym. Powoli ale skutecznie sz³am do celu…Na pocz¹tku pracowa³am jako agentka nie-ruchomoœci, sprzeda³am kilka domów, po-tem posz³am do paralegal school, ¿eby po-znaæ lepiej jêzyk prawniczy, a¿ w koñcuzdecydowa³am siê spróbowaæ… Z³o¿y³amte¿ aplikacjê sêdziowsk¹ w Polsce, ale oka-za³o siê, ¿e przyjêli mnie tutaj na studiaprawnicze, co ostatecznie zdecydowa³o, ¿ez mê¿em postanowiliœmy zostaæ w USAna sta³e.

– Czyli ma³o brakowa³o i zosta³abyœsêdzi¹ w Polsce?

No tak, ale decyzja by³a ostateczna, i ju¿póŸniej nie by³o odwrotu, z czego bardzosiê cieszê. Lubiê Amerykê i lubiê pracowaæz Polakami.

– Dziêkujê za rozmowê.

Tomasz Bagnowski

Prawnik, który pomaga oszczêdzaæ pieni¹dze1➭

u Joanna Gwozdz przed swoim biurem na Greenpoincie.

FOTO

: MAR

EKRY

GIEL

SKI

7www.kurierplus.com KURIER PLUS 18 LIPCA 2015

Wci¹¿ roœnie iloœæ osób, które trafia-j¹ w Polsce do szpitali po zatruciudopalaczami.

W miniony czwartek by³o ju¿ 483 osóbz podejrzeniem zatrucia a ³¹czna liczbaosób hospitalizowanych wzros³a do 364.Tylko w œrodê do szpitala trafi³y 33 oso-by, piêæ z nich jest w stanie ciê¿kim. Z in-formacji uzyskanych w Centrum Zarz¹-dzania Kryzysowego w Katowicach wyni-ka, ¿e najwiêcej zatruæ by³o w³aœniew tym mieœcie a tak¿e w rejonie czêsto-chowskim, sosnowieckim i bielskim. Da-ne mog¹ byæ nieœcis³e, albowiem nie wia-domo jeszcze ilu pacjentów z objawamizatrucia dociera do szpitali samodzielnie.Najmocniejszym narkotykiem, mog¹cymprowadziæ nawet do zgonu jest „Mocarz”.Policja zatrzyma³a dziewiêæ osób podej-rzanych o handel nim, wœród nich 20-let-niego Miros³awa Schosslera z GórnegoŒl¹ska. Po z³o¿eniu wyjaœnieñ, w którychprzyzna³ siê on do zarzucanych mu czy-nów i porêczeniu maj¹tkowym w wyso-koœci 10 tys. z³. s¹d wypuœci³ go z aresztu.Prokurator nie zgadza siê z t¹ decyzj¹i bêdzie sk³ada³ za¿alenie. Minister spra-wiedliwoœci jest zdziwiony postanowie-niem katowickiego s¹du.

Premier Ewa Kopacz zapowiedzia³anasilenie walki z dopalaczami, natomiastPiS przyst¹pi³ do ataku na rz¹d i PO za-rzucaj¹c, ¿e niczego w tej sprawie dotych-czas nie zrobi³y. I w rzeczy samej. Wpra-wdzie piêæ lat temu premier Donald Tuskwyda³ spektakularn¹ wojnê handlarzomdopalaczami, to po paru pokazowych ak-cjach problem zosta³ zepchniêty na margi-nes. A tymczasem po zamkniêciu jednychsklepów z dopalaczami, parê ulic dalejpowsta³y sklepy inne. Zdarza³o siê, ¿eotwiera³ je ten sam w³aœciciel, zas³aniaj¹csiê tym, ¿e teraz sprzedaje ju¿ inne u¿yw-ki. Tymczasem by³y to nowe dopalacze,tyle, ¿e jeszcze nie przetestowane. Na niczda³a siê tzw. ustawa antydopalaczowaprzeg³osowana w Sejmie piêæ lat temu.Mia³a ona powstrzymaæ sprzeda¿ u¿ywek.Niedawny rzecznik prasowy PiS MarcinMastalerek wskaza³, ¿e w s¹siedztwieUrzêdu Wojewódzkiego w £odzi bezskrêpowania dzia³aj¹ sklepy z dopalacza-mi. Jego zdaniem, zamiast robiæ posiedze-nie rz¹du w tym¿e Urzêdzie Ewa Kopaczpowinna je przenieœæ do jednego z takichsklepów.

Jako element walki z Platform¹ PiSopublikowa³ film pt. „Dopalacze – kolej-na wizerunkowa kampania PO”. Rozpo-czyna go wypowiedŸ Donalda Tuskaz 2010 r. który po nag³ym wzroœcie za-truæ ma³o znanymi wtedy substancjamistwierdzi³, ¿e „¿arty siê skoñczy³y”.Przypomniano równie¿ s³owa ówczesnejminister zdrowia Ewy Kopacz, która za-chwala³a wprowadzone wówczas przepi-sy oraz jej zapewnienia, ¿e „ustawa o do-palaczach jest wzorem dla Europy”. Wy-

powiedzi te przeplataj¹ plansze ze staty-stykami, z których wynika, ¿e w 2010 r.by³y 562 przypadki zatruæ dopalaczami,zaœ w 2014 r. – 2513. Do akcji w³¹czy³asiê równie¿ nowa rzecznik PiS El¿bietaWitek, informuj¹c, ¿e jej partia przygoto-wa³a lepsze rozwi¹zania dotycz¹ce walkiz dopalaczami, jednak koalicja PO – PSLnie chcia³y z nich korzystaæ. Witek uwa-¿a, ¿e nowelizacja ustawy o przeciwdzia-³aniu narkomanii a tak¿e nowela kodeksupostêpowania karnego, które wesz³yw ¿ycie 1 lipca zosta³y Ÿle przygotowa-ne. – Nasi pos³owie konsultowali siêz prokuratorami, i ekspertami. Prokurato-rzy mówili, ¿e bêdzie problem, jeœli prze-pisy bêd¹ zmienione jak zaproponowa³aPO i PSL. Dziœ mamy skutki tego. Mi-mo, ¿e prokuratura stawia dilerowi nar-kotykowemu trzy powa¿ne zarzuty, wy-chodzi on na wolnoœæ – okazuje siê, ¿es¹d nie widzi w tym groŸby, ¿e bêdzieon mataczy³ – mówi³a rzecznik PiS.Przytoczy³a równie¿ przyk³ady lekcewa-¿enia przez handlarzy narkotykami wcze-œniejszych ustaw i postanowieñ s¹du.Witek zaprzeczy³a kategorycznie, ¿e PiStemat dopalaczy wykorzystuje jako ele-ment kampanii wyborczej. My korzysta-my z g³osu ekspertów od uzale¿nieñ, wy-powiedzi prokuratorów, którzy mówi¹,¿e jeœli prawo nie zostanie zmienione, toprzestêpcy bêd¹ chodziæ po ulicach, boza chwilê s¹dy i prokuratury po prostusiê zapchaj¹ – doda³a. Oceni³a, ¿e liczbaprzypadków zatrucia dopalaczami w ca-³ym kraju œwiadczy o epidemii.

W odpowiedzi na te zarzuty wicemini-ster zdrowia S³awomir Neumann przypo-mnia³, i¿ PiS, nie g³osowa³ za ustaw¹, któ-ra wesz³a w ¿ycie 1 lipca i nie chcia³wprowadzenia zaostrzonych kar. Jegozdaniem dziêki tej ustawie, ludzi, którzysprzedali „Mocarza” w Katowicach, bê-dzie mo¿na wsadziæ do wiêzienia. „Gdy-by tej ustawy nie by³o, dostaliby 20 tysiê-cy kary, byæ mo¿e” – powiedzia³. Zauwa-¿y³, ¿e teraz „za to, ¿e ktoœ je sprzedaje,od 1 lipca mo¿e iœæ do wiêzienia na 8 lat”.Poinformowa³ on tak¿e, ¿e teraz ograni-czono mo¿liwoœæ przywozu do Polskiœrodków zastêpczych oraz nowych sub-stancji psychoaktywnych, co mia³o przy-czyniæ siê to do eliminowania dopalaczyju¿ na granicach pañstwa. Wczeœniej za-kazane by³o wytwarzanie i wprowadzaniedo obrotu œrodków zastêpczych, nie by³onatomiast zakazu ich przywozu. W tymmiejscu mo¿na jednak zadaæ pytanie, któ-ry rz¹d w Europie i œwiecie poradzi³ sobiez narkotykow¹ epidemi¹ i handlarzami?W chwili kiedy truj¹ce dzia³anie dopala-czy zostanie udowodnione a ich produkcjaunicestwiona, pojawiaj¹ siê nowe substan-cje bêd¹ce pochodnymi ró¿nych narkoty-ków. Dziœ niebezpieczne produkty naj-pierw trafiaj¹ do sklepów, a potem siê jebada. A kiedy zostan¹ zakazane, zaraz po-jawiaj¹ siê nastêpne. Dotychczasowa woj-na z narkotykowymi gangami, mafiamii narkotykow¹ epidemi¹ przypomina wal-kê z wiatrakami. W pierwszej kolejnoœcipotrzebna jest ustawiczna akcja edukacyj-na i szybkie dzia³ania zapobiegaj¹ce uza-le¿nieniu siê od narkotyków. Kary za ichsprzedawanie i nabywanie powinny byætak drakoñskie, ¿eby rzeczywiœcie odstra-sza³y. Innej drogi nie ma. Ale jasno trzebazdaæ sobie sprawê z tego, ¿e wiêzieniawówczas bêd¹ przepe³nione. Nikt nie wie,jak temu zapobiec a skala narkomanii ro-œnie z roku na rok.

Eryk Promieñski

Poniedzia³ekPogodne pomniejszanie. Pogodne po-

rzucanie. Takie myœli chodz¹ mi po g³o-wie. Pomniejszanie, porzucanie siebie.Porzucanie w³asnego ego, wycofaniez poczucia w³asnej wszechmocy. Pogod-ne, bo przecie¿ nie zgorzknia³e – to natu-ralne uznawanie w³asnych ograniczeñ.Po prostu, im d³u¿ej ¿yjê, tym bardziejmam poczucie, ¿e mniej wiem. Kiedyœzabiera³em g³os na ka¿dy temat, pisa³em,m¹drali³em. Ale im dalej, tym las jestciemniejszy a ja sam mam wra¿enie, ¿ekroczê po omacku a i przecinki œwiat³acoraz rzadsze. Dlatego staram siê porzu-ciæ pretensjê, ¿e ograniam wszystko, cowoko³o mnie. M¹droœæ chcê czerpaæ zrzetelnego wykonywania obowi¹zkówi pogodnego stawiania czo³a wszystkimprzeciwnoœciom.

*Lubiê czytaæ nekrologi, zw³aszcza te

w formie krótkiej opowieœci. Ostateczniezamkniêcie ca³ego ¿ycia w kilku zdanichto wielka sztuka. Takie szeœædziesi¹t lat¿ycia, dajmy na to, 21,9 tysiêcy dni i no-cy a to z kolei 525 tysiêcy godzin. Ilez nich wykorzystanych dobrze, ile zmar-nowanych, ile wartych wzmianki... Zre-szt¹ wszystko zale¿y od punktu widze-nia: dzieci inaczej, znajomi inaczej, wro-gowie jeszcze inaczej opisz¹ nagle prze-rwan¹ œmierci¹ drogê... Wiêc czytam tenekrologi, próbuj¹c rozwik³aæ zagadkê„straconego” i „dobrze wykorzystanego”Czasu. Tu na Ziemi, tu i teraz, bez mo¿li-woœci powtórki z ¿ycia, wiêc od razutrzeba „¿yæ na czysto”, bo nie wiemyprzecie¿ kiedy ta zabawa siê skoñczy dlaka¿dego z nas z osobna. Warto przy tympowtarzaæ sobie jak¹œ m¹dr¹ sekwencjê.Ostatnio powtarzam sobie Herbertowskie„Przes³anie Pana Cogito”:

IdŸ dok¹d poszli tamci dociemnego kresu po z³ote runo nicoœci twoj¹ ostatni¹ nagrodê

idŸ wyprostowany wœród tych co na kolanach wœród odwróconych plecamii obalonych w proch

ocala³eœ nie po to aby ¿yæ masz ma³o czasu trzeba daæ œwiadectwo

b¹dŸ odwa¿ny gdy rozum zawodzi b¹dŸ odwa¿ny w ostatecznym rachunku jedynie to siê liczy

a Gniew twój bezsilny niech bêdzie jak morze ilekroæ us³yszysz g³os poni¿onych i bitych

Przy czym za najwa¿niejsze uznajê„ocala³eœ nie po to aby ¿yæ/ masz ma³oczasu trzeba daæ œwiadectwo”. W tym

sensie, ¿e wielu bardziejwartoœciowych ju¿ w¹chatrawkê od spodu, wiêc i japowinienem zrobiæ coœ po-¿ytecznego dla ogó³u.

Wtorek...a w tym wszystkim nale¿y uwa¿aæ

na jêzyk. Zw³aszcza na „z³e jêzyki”, jakje opisuje Ksiêga Syracha. A zw³aszczana „trzeci jêzyk” czyli tego, który swoj¹opowieœci¹ zasiewa niezgodê wœródw zgodzie ¿yj¹cych. Oto cytat dos³owny(Syr 28, 13-19):

Przeklinajcie potwarcêi dwujêzycznego: wielu bowiem zgubili ¿yj¹cychw zgodzie.

Trzeci jêzyk wielu uczyni³ nieszczêœliwymi i skaza³ ich na tu³aczkê od narodu do narodu, zburzy³ miasta potê¿ne i domy mo¿nych obali³.

Trzeci jêzyk oddali³ ¿ony od mê¿ów i pozbawi³ je owocu ich trudów.

Kto nastawia mu ucha, nie znajdzie spoczynku ani nie bêdzie mieszka³ spokojnie.

Uderzenie rózgi wywo³uje siñce, uderzenie jêzyka ³amie koœci.

Wielu pad³o od ostrza miecza, ale nie tylu, co od jêzyka. Szczêœliwy, kto przed nimby³ zas³oniêty, kto nie doœwiadczy³ jego z³oœci, kto nie dŸwiga³ jego jarzma i nie by³ zwi¹zany jego pêtami.

ŒrodaKomentarz do dzisiejszych czytañ.

„Aby zbli¿yæ siê do Boga i posi¹œæ praw-dziw¹ m¹droœæ, trzeba staæ siê cz³owie-kiem pokornym i nauczyæ siê prostotymi³oœci. Niewa¿ne, jak s³abi i mali jeste-œmy, wa¿ne, by Bóg by³ z nami. Patrondzisiejszego dnia, œw. Bonawentura (ok,1218-1274), franciszkanin, by³ jednym znajwybitniejszych teologów œredniowie-cza. Przez 16 lat by³ prze³o¿onym gene-ralnym swego zakonu. Umia³ postêpo-waæ roztropnie, jednocz¹c ludzi o ró¿-nych pogl¹dach i prowadz¹c wszystkichdo duchowego wzrostu. Jego m¹droœæwyp³ywa³a z pokory i bogatego ¿yciawewnêtrznego. Gdy papie¿ Grzegorz Xw 1273 roku mianowa³ go kardyna³emoraz biskupem, wiadomoœæ o nominacjizasta³a œwiêtego przy myciu naczyñ ku-chennych w klasztorze. Proœmy za jegowstawiennictwem o pokorê i prawdziw¹m¹droœæ” - Katarzyna Zieliñska, "Ore-mus" lipiec 2009, s. 66. Biskup co brud-nym naczyniom siê nie k³ania³, piêknysymbol m¹droœci i prostoty ¿ycia w zgo-dzie ze sob¹ i Bogiem…

Jeremi Zaborowski

Tydzieñ na kolanie

Zainteresownych prenumerat¹ tygodnika

KURIER PLUSinformujemy, ¿e roczny abonament

wynosi $80, pó³roczny $50, a kwartalny $30

Wystarczy zatelefonowaæ: (718) 389-3018

u El¿bieta Witek - nowa rzecznik PiS.

Dopalacze, czyli walkaz wiatrakami

Sunniccy przywódcy pañstw ZatokiPerskiej byli zaniepokojeni, ¿e zniesieniesankcji gospodarczych wzmocni szyickiIran i zachêci do poszerzania wp³ywóww regionie. Zaœ premier Netanjahu oceni³,¿e Iran nie tylko posi¹dzie broñ nuklear¹z powodu tego porozumienia, ale tak¿e zdo-bêdzie mnóstwo gotówki po zniesieniusankcji, ¿eby móg³ nadal popieraæ terro-ryzm. Sekretarz stanu John Kerry odpowie-dzia³, ¿e ok³adanie Iranu sankcjami dopókinie skapituluje nadaje siê na ca³kiem dobreprzemówienie polityczne „ale nic nie osi¹-gnie poza œwiatem fantazji”.

Porozumienie przewiduje, ¿e sankcje go-spodarcze zostan¹ zniesione dopieropo oœwiadczeniu inspektorów Miêdzynaro-dowej Agencji Energi Atomowej, ¿e Iranwype³nia warunki, a to mo¿e potrwaæ kilkamiesiêcy potrzebnych na przeprowadzeniekontroli. W przysz³ym tygodniu bêdzie przy-jêta nowa rezolucja rady bezpieczeñstwaONZ zawieraj¹ca stare sankcje gospodarczeoraz warunki ich zniesienia. Natomiast po-zostaj¹ w mocy inne sankcje nie zwi¹zanez broni¹ j¹drow¹ i zakaz handlu miêdzy Ira-nem a USA. W rozmowach z Iranem braliudzia³, obok sekretarza stanu Kerry’ego,przedstawiciele Wielkiej Brytanii, Francji,Rosji, Chin i Niemiec i Unii Europejskiej.

Iran zobowi¹za³ siê zmniejszyæ liczbêwirówek – które wzbogacaj¹ uran – z 19 ty-siêcy do oko³o szeœciu tysiêcy oraz ograni-czyæ pu³ap wzbogacania uranu do 3,67 proc.uranu jakoœci bojowej. (W wypadku budo-

wy broni j¹drowej wzbogacenie wynosi 90proc.) Ograniczenie to obowi¹zuje co naj-mniej przez 15 lat. Irañski arsena³ niskowzbogaconego uranu zostanie zmniejszonyz 10 ton do 300 kg, a ta resztka zostanieprawdodobnie kupiona przez Rosjê.

Teheran musi tak¿e usun¹æ rdzeñ reakto-ra na tzw. „ciê¿k¹ wodê” zdolnego produko-waæ paliwo z którego otrzymuje siê plutondo budowy bomby atomowej. Po przebudo-wie reaktor bêdzie produkowa³ plutondo celów pokojowych, bez w³aœciwoœci wy-buchowych. Ca³oœæ tych warunków masprawiæ, ¿e Iran potrzebowa³by co najmniejroku, by osi¹gn¹æ prze³om potrzebnydo produkcji jednej bomby j¹drowej – jeœliuda mu siê przechytrzyæ kontrolerów i ze-chce zerwaæ ten uk³ad.

Krytycy porozumienia twierdz¹, ¿e wpozosta³ych, szczegó³owych warunkachUSA posz³y na niedopuszczalny kompromisz Iranem. Premier Netanjahu nazwa³ to „hi-storyczn¹ pomy³k¹” i zagrozi³ aluzyjnie ata-kiem wojskowym na Iran. Próbowa³ nie do-puœciæ do uk³adu z Teheranem zwracaj¹c siêwprost do Kongresu USA o jego blokadê,w przemówieniu na Kapitolu na pocz¹tkubr., rzucaj¹c tym samym wyzwanie prezy-dentowi Stanów Zjednoczonych w jegow³asnej stolicy. Kiedy uk³ad zosta³ osi¹gniê-ty, premier powinien raczej uznaæ fakt do-konany i naprawiæ stosunki z Obam¹. Sta³ysiê z³e, jak nigdy miêdzy prezydentem ame-rykañskim a izraelskim premierem w ci¹guponad 30 lat.

Jednak z reakcji Netanjahu wynika, ¿eu¿yje wp³ywów lobby proziraelskiegow Kongresie, aby postawiæ na swoim. Ry-zykuje, ¿e Izrael nie bêdzie móg³ oczekiwaæprzychylnoœci Ameryki przez pó³tora roku,do koñca kandecji Obamy. A jeœli kalkuluje,¿e nastêpny prezydent bêdzie z republika-nów, którzy s¹ bardziej wojowniczy w spra-

wach zagranicznych, to mo¿e ciê¿ko siêprzeliczyæ. Efraim Halevy, by³y szef Mossa-du, izraelskiego wywiadu uwa¿a, ¿e Izraelciê¿ko zap³aci, jeœli Netanjahu bêdzie zbytagresywnie wtr¹ca³ siê amerykañsk¹ debatêpubliczn¹ na temat nuklearnego porozumie-nia z Iranem.

Adam Sawicki

KURIER PLUS 18 LIPCA 2015 www.kurierplus.com

Mój balkon zwieszaj¹cysiê nad East Village razpo raz odwiedzany jest przezkolejnych goœci. Wiosn¹ i la-tem tu w³aœnie ich podejmujê,kiedy tylko pogoda na to po-zwala. Co parê dni tocz¹ siêna nim interesuj¹ce rozmowy,a co jakiœ czas niegroŸne po-pitko. Czasem zasiadaj¹na nim osoby, które chc¹

mnie bli¿ej poznaæ, lub któremnie z jakichœ powodów inte-

resuj¹. Wówczas pytanie goni pytanie. Ja odpowiadamszczodrze, dziel¹c siê tym, co wiem na dany temat. Po-tem role siê odwracaj¹ i ja strzelam pytaniami i s³u-cham, s³ucham, s³ucham. Bywa, ¿e w odpowiedzi jestpytanie, tedy nastêpuje przeplatanka. Niekiedy trzebaprzeczekiwaæ wycie stra¿y po¿arnych i karetek pogoto-wia. W przerwach miêdzy jednym tematem a drugimmo¿na w balkonowym ogródku wdychaæ zapach zió³oraz podziwiaæ kwiaty i drzewka pielêgnowane przezoswojonego kaczysto-braunistê. Mo¿na tak¿e obserwo-waæ samoloty lec¹ce nad Wschodni¹ Rzek¹ a w godzi-nach szczytu samolociki i helikoptery na niej l¹duj¹ce.

O goœciach i przyjacio³ach, z którymi na przestrzeniostatnich 25 lat biesiadowa³em na tym¿e balkonie móg³-bym napisaæ ksi¹¿kê. I to nie tylko dlatego, ¿e by³ywœród nich fascynuj¹ce s³awy artystyczne, czy nauko-we, ale tak¿e dlatego, ¿e by³o na nim wielu m³odychidealistów, wchodz¹cych dopiero w ¿ycie i szukaj¹cychw nim swego miejsca, nie wy³¹czaj¹c moich dawnychuczniów. Zdarza³o siê ¿e rozmowy z nimi trwa³y do bia-³ego rana. Zdarzy³o siê te¿, ¿e z pewn¹ m³odziutk¹i piêkn¹ pani¹ historyk sztuki z Poznania przegadaliœmyz niewielkimi przerwami trzy doby. Mój siostrzeniecchodzi³ do pracy i z niej wraca³ a my ci¹gle na balkoniei ci¹gle, jak nie o ¿yciu, to o dzie³ach. Pani historyksztuki du¿o podró¿owa³a po œwiecie, tedy zamienia³emsiê w s³uch, kiedy mówi³a o swych kolejnych odkry-ciach. Mówiliœmy tak¿e o mi³oœci i przyjaŸni, i o kon-flikcie pokoleñ. Siostrzeniec wynosi³ ofiarnie kolejnebutelki po winie, pewnikiem dopijaj¹c resztki. On z ko-lei tak bardzo spodoba³ siê primabalerinie baletuw Marsylii, ¿e specjalnie dla niego zrobi³a szpagat zwy-k³y a póŸniej poprzeczny.

Na tym¿e balkonie pewien piêkny aktor zrobi³ takwielkie wra¿enie na znajomej literatce, ¿e dosta³a ob-

sesji na jego tle. D³ugo to trwa³o... ZaprzyjaŸnionej fil-molo¿ce, zwanej Filmotess¹, moja dzielnica, widzia-na z wysokoœci 15 piêtra, jawi³a siê jako œcieg ludzkia znany prozaik i zarazem piewca Gdañska, patrz¹cw dó³, powtarza³ raz za razem: jak tu brzydko, jakbrzydko. Niemniej wpadliœmy razem w trzydniówkêprzy irlandzkiej whiskey, któr¹ uwielbia³. Ze wspania-³ymi baletnikami z dwóch pokoleñ zespo³u „Œl¹sk”rozmawialiœmy tu o tañcu i ich wystêpach. A ile na-grañ ich wystêpów razem obejrzeliœmy! Ile¿ uk³adówchoreograficznych! Wiele siê na tym balkonie dowie-dzia³em równie¿ o muzyce chiñskiej i japoñskiejod kompozytora z Tokio, który sta³ siê cz³onkiem mo-jej rodziny. Jak¿e smakowa³a mu wódka Baczewskie-go!

Tu odbywa³y siê równie¿ k³ótnie polityczne orazœwiatopogl¹dowe ze skrajnymi prawicowcami. Wœródnich prym wiod³a wieloletnia publicystka „KurieraPlus”. Tu spotka³ siê z ni¹ konserwatywny korespon-dent „Rzeczpospolitej” i redagowanego przeze mnie„G³osu”. Tu cierpia³ z mi³oœci inny korespondent z Wa-szyngtonu. Tu tak¿e s³ychaæ by³o niejedne okrzyki za-chwytu, tu równie¿ p³ynê³y ³zy rozpaczy. Pewien publi-cysta chcia³ pope³niæ samobójstwo z powodu kolejnegonieodwzajemnionego uczucia. Nieskromnie wyznam, ¿ena balkonie zasiada³y te¿ panie, które chcia³y siê ze mn¹zwi¹zaæ na resztê ¿ycia, zatem tematów najintymniej-szych równie¿ nie brakowa³o. Zapewne uatrakcyjni³ybyone ewentualn¹ ksi¹¿kê, zw³aszcza, ¿e w tle by³ Pary¿,Warszawa, Szwajcaria i W³ochy. Problem w tym, ¿e pa-nie te by³y tak wspania³e (s¹ œwiadkowie!), i¿ na ¿adn¹nie mog³em siê zdecydowaæ. Sycylijskie wino pi³em tuz Sycylijczykami, francuskie z Francuzami a niemieckiepiwo z Niemcami. Œwie¿o parzon¹ w czajniczku herba-tê pi³em tu tak¿e z zakonnikami. Byli bez habitów, tedyi ³yk czegoœ mocniejszego te¿ siê znajdowa³. Pejsa-chówka czeka³a na takie okazje. Zawsze by³em ciekaw¿ycia w zakonach. Znam ju¿ niejedn¹ ich tajemnicê...

Oczywiœcie, wœród bywalców balkonu nie mog³o za-brakn¹æ moich sióstr bliŸniaczek, zatem rozpamiêtywañrodzinnych by³o sporo. Duchy rodziców i zmar³ychprzodków unosi³y siê nad nami. Ale ¿y³o siê g³ównietym, gdzie i jak zarobiæ. Problemy z ich dzieæmi te¿ da-wa³y siê nam we znaki. Tako¿ i zdrowotne. Boleœæprzeplata³a siê z nadziejami. A póŸniej ju¿ nadziei nieby³o.

Przed rokiem goœci³a tu œwietna wykonawczynig³ównej roli z filmie „Dziewczyna z szafy” oraz

gwiazda sceny, dyrektoruj¹ca Teatrowi „Ambassa-dor” w Waszyngtonie. Œpiewy rozlega³y siê nawetpo pó³nocy, ochoczo w³¹cza³ siê w nie znakomitytancerz z zespo³u „Mazowsze”. Bardzo lubiê, kiedyon do mnie przylatuje, bo rozjaœnia mój powa¿ny za-zwyczaj œwiat swoj¹ m³odoœci¹, tañcem i nieprawdo-podobnym wrêcz urokiem. Kilka znajomych bia³o-g³ów chcia³o go schrupaæ na miejscu. I wiek nie gra³tu ¿adnej roli! Na szczêœcie jest on wierny kolejnymwybrankom swojego serca. Ostatni¹ jego pasj¹ – po-za tañcem, rzecz jasna – jest prehistoria S³owiani ziem przez nich zamieszkanych. Jest lepszy w tejmaterii ode mnie, podobnie jak w astronomii i w paruinnych kwestiach zwi¹zanych z prapocz¹tkamiwszystkiego. Z przyjemnoœci¹ ogl¹dam jego solówkiid¹ce zawsze na wielkich brawach. Jest w nich zjawi-skowy. Z przyjemnoœci¹ te¿ s³ucham jego ró¿nychopowieœci o¿ywianych plastycznymi gestami. Na bal-konie – i nie tylko – mówimy ze sob¹ o wszystkimjak bardzo bliscy sobie ludzie. Podczas ka¿dej wizyty„ograbia” mnie z kilku wa¿nych ksi¹¿ek, ale niechtam. Skoro nie mam w³asnego syna... Encyklopedyji leksykonów braæ nie chce, bo – jak twierdzi – ma jew Google’ach.

Balkon polubi³a równie¿ pewna mistrzyni fotografiiartystycznej, wystawiaj¹ca ostatnio m.in. w Berlinie. Cojakiœ czas domaga siê, by wydaæ na nim na jej czeœæobiad lub kolacjê. Chêtnie to czyniê, bo jest wielce inte-resuj¹c¹ osobnic¹. Ponadto jest arystokratk¹ w³adaj¹c¹najwytworniejszym jêzykiem polskim i piêknie opowia-daj¹c¹. Wiedzê ma olbrzymi¹ i jest piekielnie spostrze-gawcza. Co ciekawe, lepiej wyczuwa sztukê wspó³cze-sn¹ ni¿ ja i czêœciej rozgrzesza jej twórców. Stale cho-dzi na wystawy. Co jakiœ czas sama wpada na fanta-styczne pomys³y i strasznie siê denerwuje, kiedy nie po-dzielam jej entuzjazmu. Obdarza mnie jednak niemalbezgraniczn¹ przyjaŸni¹. Tematów mamy bez liku, spo-rów te¿ nie brakuje, nie mówi¹c ju¿ o awanturach, jakiemi czasem urz¹dza. Skoro to jednak bezgraniczna przy-jaŸñ, to ma prawo je urz¹dzaæ, nie mniejsze ni¿ mój naj-bli¿szy warszawski przyjaciel, wybitny mediewista i bi-blista. On na balkonie i poza nim te¿ mi niejedn¹ awan-turê urz¹dzi³, ¿¹daj¹c mojego natychmiastowego po-wrotu do Polski, bo niby siê w tym Nowym Jorku mar-nujê. Nie on jeden tak twierdzi. Mo¿e tak jest rzeczywi-œcie?

K a r t k i z p r z e m i j a n i a

ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI

USA, Iran, Izrael: konfrontacja1➭

8

u Obama przedstawia argumenty zanuklearnym porozumieniem z Iranem.

9www.kurierplus.com KURIER PLUS 18 LIPCA 2015

Ciep³e miesi¹ce sk³aniaj¹ nas do zmiandotycz¹cych od¿ywiania, mamy wiêcej cza-su dla siebie, poza tym letnie ubrania moty-wuj¹ do odchudzania. Dlaczego dietaw tym czasie jest najskuteczniejsza? Do-wiedz siê i dzia³aj!

Latem w naszych organizmach w naturalnysposób wzrasta metabolizm. Przestajemy ma-gazynowaæ i oszczêdzaæ tkankê t³uszczow¹,wiêc jest to najlepszy czas na podjêcie decyzjio odchudzaniu. Natura dzia³a na nasz¹ ko-rzyœæ. Obfitoœæ warzyw i niskokalorycznychowoców pozwoli urozmaiciæ dietê i unikn¹æmonotonii. Na nasz¹ korzyœæ dzia³a równie¿wysoka temperatura otoczenia – w upa³ wiêk-szoœæ z nas odczuwa mniejszy apetyt.

Jako, ¿e wysokie temperatury oraz zdrowszy styl ¿y-cia dzia³aj¹ na nasz¹ korzyœæ, zostaje nam tylko zdrowosiê od¿ywiaæ i siêgn¹æ po pomocne suplementy diety.

Dziêki temu, ¿e firma Nature’s Plus od lat specjalizu-je siê w promowaniu zdrowego stylu ¿ycia, na rynku s¹dostêpne liczne produkty, które maj¹ za zadanie pomócnam zrzuciæ nadprogramowe kilgoramy oraz utrzymaæpiêkn¹ i zdrow¹ sylwetkê.

W sk³ad serii produktów, u³atwiaj¹cych odchu-dzenie wchodz¹:

1. Quick Body Lean.2. Eternal Lean.3. Mighty Lean dla Panów. Powy¿sze produkty s¹ prawdziwym prze³omem

w dietetyce, przede wszystki ze wzglêdu na ich sk³ad.Do tej pory poni¿sze sk³adniki by³y dostêpne tylko w for-mie oddzielnych suplementów, ale dziêki Nature’s Plus,mog¹ je Pañstwo dostaæ w jednej kapsu³ce:

W jej sk³adzie znajduj¹ siê:– Ketony z malin, s¹ to organiczne zwi¹zki, które

uaktywniaj¹ lipolizê, czyli rozk³ad tkanki t³uszczowej. – Wyci¹g z forskoliny: zio³o, które u³atwia uzyskanie

szczup³ej sylwetki. – SynaptaLean: zwiêksza wydzielanie neuroprzekaŸ-

ników w mózgu, które powoduj¹ uczucie kontroli, moty-wacji oraz si³y i determinacji, co jest niezbêdne dla ka¿-dej, odchudzaj¹cej siê osoby.

– InnuGuard: rodzaj b³onnika, inuliny, który nie jest tra-wiony przez enzymy trawienne w przewodzie pokarmo-wym cz³owieka, natomiast dociera do jelita grubego w nie-zmienionym sk³¹dzie, gdzie jest rozka³dane przez tzw.„dobre bakterie” i stanowi czêœæ stolca, którego wydaleniejest ³atwiejsze. Dziêki tej w³aœciwoœci, inulina nazywa-na jest równie¿ probiotykiem.

– Ekstrakt z br¹zowych wodorostów, który pobu-dza metabolizm t³uszczu w okolicy brzucha.

– Ekstrakt z ziolonej herbaty, wzmagaj¹cy metabolizm– Super CitriMax: redukuje apetyt, wyrównuje poziom cukru we krwi oraz hamu-

je produkcjê tkanki t³uszczowej.– Wyci¹g z ró¿añca górskiego, który pe³ni funkcjê tzw.

Adaptogenu, czyli naturalnego zwi¹zku, który pobudza nad-nercza do produkcji kortyzolu oraz reguluje jego metabo-lizm i poziom, tym samym przyczyniaj¹c siê do lepszej tole-rancji stresu.

– Wyci¹g z imbiru: przyspiesza metabolism tkankit³uszczowej.

Walka z „nadprogramowymi” kilogramami powin-na przebiegaæ wielopoziomowo: od diety i æwiczeñpoczynaj¹c, na suplementach diety oraz odzyw-kach koñcz¹c.

Jako, ¿e na rynku istnieje du¿a iloœæ tego typuproduktów warto wiedzieæ, które s¹ najlepszei gwarantuj¹ optymalny efekt.

Produkty firmy Nature’s Plus, pomog¹ Ciwygl¹daæ i czuæ siê lepiej. Suplementy zaró-wo dla pañ, jak i panów. Zapraszamy do Mar-kowej Apteki!This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration. Thisproduct is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease. Consult thepharmacist before taking this medication.

www.MarkowaApteka.com

57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653

✓ Bilety Lotnicze ✓ Wysy³ka pieniêdzy i paczek

✓ T³umaczenia ✓ Sprawy imigracyjne

✓ Notariusz

ANIA TRAVEL AGENCY

AM LAW FIRMAntoni Moszczynski, Esq.

tel. 718-389-8841108 Meserole Avenue, Brooklyn, NY 11222

www.aminjurylawyer.com * [email protected]

MIA£EŒ WYPADEK?Nie pozwól Twojej sprawie ZGIN¥Æ W T£UMACZENIU.Rozmawiaj z adwokatem PO POLSKU bez poœrednika.

PROWADZIMY SPRAWY:* wypadki samochodowe* poœlizgniêcia i upadki* wypadki na budowach* b³êdy lekarskie* sprawy kryminalne* kupno i sprzeda¿ nieruchomoœci* testamenty

Przyjdziemy do Twojego domu lub do szpitala.Mia³eœ wypadek? Zadzwoñ: 718-389-8841

W trosce o zgrabn¹ sylwetkê

www.BelvedereCondos.com

Dom na sprzeda¿w Warwick, NY 10990

Przestronny dom (5 sypialni i 5.5 ³azienek)po³o¿ony na 2-akrowej dzia³ce w presti¿owejdzielnicy Deer Crossing w Warwick, NY. W œrodku znaleŸæ mo¿na mnóstwociekawych detali jak kominek, bar,przechowalnia wina, sauna. Dodatkowo domma gara¿ na 3 samochody, basen i hot tub. Cena: $599,000

OdwiedŸ nasz¹ stronê lub zadzwoñ po listê dostêpnych mieszkañ

Real Estate • Property Management • Mortgages • Construction & Development

Belvedere Bridge Enterprises_ Sprzedajemy i wynajmujemy nieruchomoœci_ Kupujemy nieruchomoœci za najwy¿sze ceny_ Registered Mortgage Broker* – Pomagamy

w uzyskaniu po¿yczek hipotecznych_ Firma Budowlano-Deweloperska – Mieszkania

w³asnoœciowe w nowym budownictwie

*Mortgage Broker arranges mortgage loans with third party providers

610 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222Tel. (718) 349-9700 Fax (718) 349-1788

60-43 Maspeth Ave, Maspeth, NY 11378Tel. (718) 416-1111 Fax (718) 416-4068

Tax abatement, niskie common charges, wysoka jakoœæ wykoñczeñ.

Nowoczesne mieszkania do wynajêciaw nowym budownictwie.

Wysoki standard wykoñczeñ, tarasy, mo¿liwoœæ korzystania z dachu.

Prosimy o kontakt telefoniczny lubmailowy: [email protected]

KURIER PLUS 18 LIPCA 2015 www.kurierplus.com10

Instytut Pi³sudskiego na dobre roz-pocz¹³ dzia³alnoœæ w nowej siedzi-bie.

Nasz¹ obecnoœæ na Greenpoincie zain-augurowa³y dwie uroczystoœci: 26 czerw-ca dla specjalnie zaproszonych goœci– sponsorów i osób, które sw¹ prac¹ probono pomog³y Instytutowi w przepro-wadzce i urz¹dzeniu siê w nowym miej-scu, a 7-ego lipca celebrowanie otwarciawœród wszystkich przyjació³ i tych, którzychcieli uczciæ bardzo wa¿ne dla Instytutuwydarzenie zakoñczenia g³ównych praci rozpoczêcia zwyk³ej dzia³alnoœci.

Pierwsze spotkanie zaszczycili swoj¹obecnoœci¹: konsul Alicja Tunk, przedsta-wiciel polskiej misji przy ONZ MateuszSakowicz, przedstawiciele Polsko-S³o-wiañskiej Federalnej Unii Kredytowejna czele z prezesem Krzysztofem Matysz-czykiem, dyrektor Muzeum KardynalaKoz³owieckiego, a zarazem przewodni-cz¹cy Sejmiku Podkarpackiego BogdanRomaniuk, prezes Centrali Polskich Szkó³Dokszta³caj¹cych w Ameryce Dorota An-draka, prezes Oddzia³u Long Island Kon-gresu Polonii Amerykañskiej GrzegorzWorwa, prezes Centrum Polsko-S³owiañ-skiego Bo¿ena Kamiñska, redaktor na-czelna Kuriera Plus Zofia K³opotowska.

Na obydwu uroczystoœciach prezes drMagda Kapuœciñska podziêkowa³a zawspieranie Instytutu – za pomoc finanso-w¹, pracê oœmiu archiwistów z InstytutuPamiêci Narodowej oraz wolontariuszy.Wyrazi³a wdziêcznoœæ Polsko-S³owiañ-skiej Federalnej Unii Kredytowej, któraprzychodz¹c z pomoc¹ w krytycznymmomencie, gdy Instytut traci³ siedzibêna Manhatanie, zaproponowa³a wynajêcielokalu na dostêpnych warunkach oraz po-darowa³a wart oko³o 50 tysiêcy dolarówzestaw profesjonalnych przesuwanych re-ga³ów do archiwum. Prezes wyrazi³a te¿wdziêcznoœæ polskim instytucjom rz¹do-wym za udzielenie pomocy finansowej:Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Naro-dowego, Ministerstwu Spraw Zagranicz-nych i Bankowi Zachodniemu WBK.

Zanim zosta³a dokonana przeprowadz-ka, pomieszczenie musia³o byæ przystoso-wane do potrzeb placówki archiwalno-ba-dawczej, jak¹ jest Instytut. Dwoje archi-tektów: Beata Tatka i Wojciech Oktawieczaprojektowali pro-bono wnêtrze, a firmaVictoria Consulting, której prezesem jestDariusz Knapik, daj¹c przystêpn¹ cenê,wykona³a niezbêdne prace adaptacyjne.Du¿o emocji sprawi³o rozwieszanie obra-zów z latami budowanej kolekcji Instytu-tu. I tu przyszli z pomoc¹: Beata Tatka, Ja-nusz Skowron, Andrzej D¹browski i Mag-dalena Zawadzka, a przede wszystkim Ju-rek Œwi¹tkowski, który nie tylko mia³ po-mys³y na rozplanowanie na œcianach dzie³sztuki, ale wszystkie obrazy z cierpliwo-œci¹ i uœmiechem w³asnorêcznie zawie-sza³. Dziêki wymienionym osobom zebra-ni mogli podziwiaæ wspania³e kolekcjemalarstwa polskiego oraz blisko 40 dzie³legionisty Zdzis³awa Czermañskiego. Niema na sali pomnika Marsza³ka Józefa Pi³-sudskiego: nie zmieœci³ siê w drzwiach,i znalaz³ tymczasowe miejsce obok, w ho-lu P-SFUK przy 140 Greenpoint Avenue.Prezentuje siê tam wspaniale i wzbudzazainteresowanie klientów.

Na spotkaniu 26 czerwca g³os zabra³akonsul Alicja Tunk, która w piêknych s³o-wach gratulowa³a Instytutowi nowej sie-dziby. Nastêpnie przemawiali przedstawi-ciele Polonia Technica – Janusz Romañ-ski i Ryszard B¹k, którzy wrêczyli na rêcedr Magdy Kapuœciñskiej dyplomy gratula-cyjne i czek na sumê 1000 dolarów.

Dyrektor Iwona Korga w swoich krót-kich przemówieniach apelowa³a do goœciobydwóch spotkañ, aby wspomogli Kam-paniê na Rzecz Przysz³oœci, któr¹ Instytutpodj¹³, by kontynuowaæ swoj¹ misjê za-chowania dziedzictwa narodowego, pro-mocji i edukacji w zakresie historii i kul-tury polskiej i dzia³alnoœci w duchu ideipatriotycznych marsza³ka Pi³sudskiego.

Mi³ym akcentem na tej uroczystoœciby³o wrêczenie odznak Instytutu Pi³sud-skiego – kopii Krzy¿a Legionowego, tymktórzy w³o¿yli najwiêcej pracy pro bonow urz¹dzanie nowej siedziby. Odznacze-nia te otrzymali Beata Tatka – prowadz¹-ca firmê Interior Design, architekt WojtekOktawiec oraz Jurek Œwi¹tkowski i Ja-nusz Skowron.

Na wydarzenie 7-ego lipca, opróczlicznych goœci, przyby³ konsul MateuszSt¹siek, który w swoim przemówieniupodkreœli³ ogromn¹ rolê, jak¹ odgrywa In-stytut, znana na ca³ym œwiecie polska pla-cówka archiwalno-naukowa, dla zacho-wania dziedzictwa narodowego i promocjihistorii i kultury za granic¹. DyrektorIwona Korga odczyta³a list od pos³a naSejm RP Adama Kwiatkowskiego, w któ-rym gratulowa³ nowej siedziby i ¿yczy³dalszych sukcesów w wa¿nej dzia³alnoœciInstytutu.

Na obydwu uroczystoœciach panowa³wspania³y nastrój. Wznoszono toastyza pomyœlnoœæ i pe³n¹ sukcesów przy-sz³oœæ Instytutu.

Smaczne przek¹ski z produktów poda-rowanych przez firmy Adamba, HudsonBread oraz Kiszka Meat Market, przygo-towali pracownicy i wolontariusze. Insty-tut zosta³ obdarowany piêknymi kwiatamii dekoracyjnymi roœlinami ozdabiaj¹cymiwejœcie do siedziby (dar Kuriera Plusi Zwi¹zku Narodowego Polskiego Lod-ge 30). Pani Teresa Mazur przywioz³az Manhattanu ogromny bukiet czerwo-nych gladioli. Instytut korysta z okazji,¿eby jeszcze raz podziêkowaæ wszystkimsponsorom.

Instytut Pi³sudskiego w Ameryce, dzia-³aj¹c dla dobra polskiego dziedzictwa na-rodowego i promocji polskiej kultury, zeswoimi bogactwami polskiego malarstwa,dokumentami archiwalnymi, zasobami bi-bliotecznymi i muzealnymi, godnie repre-zentuje Polskê wœród spo³ecznoœci pol-skiej i amerykañskiej w Nowym Jorku.

Pracownicy Instytutu zapraszaj¹ wszy-stkich zainteresowanych do uczestnicze-nia w spotkaniach, odwiedzania galeriiobrazów i pami¹tek, w³¹czenia siê do cie-kawej pracy woluntarystycznej, zapisywa-nia siê na cz³onka tej godnej instytucji.

W najbli¿szym czasie planowane s¹ na-stêpuj¹ce wydarzenia:

28 lipca (wtorek), godz. 19: 00 – film„Honor Miasta” w re¿yserii EugeniuszaStarky, który bêdzie obecny na pokazie.

11 sierpnia (wtorek), godz 19: 00– prapremiera filmu o Dywizjonie 303.W tym spotkaniu bêdzie uczestniczy³twórca filmu Tomasz Magierski.

W okresie wakacyjnym Instytut jestotwarty od poniedzia³ku do pi¹tku w go-dzinach 9: 00 – 17: 00. Od 1 wrzeœnia wewtorki Instytut bêdzie czynny w godzi-nach 12: 00 – 19: 00, co umo¿liwi odwie-dzanie tej placówki osobom pracuj¹cym.

PR

Wiêcej zdjêæ z otwarcia na stronie:www.pilsudski.orgoraz wideo:www.youtube.com/watch?v=Dc-JNP4dPGM

Instytut Pi³sudskiego zaprasza

u Prezes Magda Kapuœciñska i konsul Mateusz St¹siek.

u T³umnie stawili siê sympatycy Instytutu.

www.kurierplus.com KURIER PLUS 18 LIPCA 2015

Princess ManorSpecjalizujemy siê w przyjêciach weselnych

w stylu polskim.

Najwiêksza sala bankietowa na GreenpoincieInformacje i rezerwacje z Biurze Princess Manor:

92 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222Tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com

Excellence in Catering Every Occasion

PRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊPRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊ

11

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Dr Anna DuszkaOstre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y

Badania okresowe i szkolne, szczepienia

Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

(718) 389-8585Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

Acupuncture and Chinese Herbal CenterDr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinietradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek.Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, wChinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: l katar sienny l bóle pleców l rwê kulszow¹ l nerwobóle l impotencjê l zapalenie cewki moczowej l bezp³odnoœæ l parali¿ l artretyzm l depresjê l nerwice

l zespó³ przewlek³ego zmêczenia l na³ogi l objawy menopauzy l wylewy krwi do mózgu l alergie l zapalenie prostaty itd.

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku

144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956

1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm

(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS),UHC Empire Plan

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê!Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

JOANNA BADMAJEW, MD, DO6051 Fresh Pond Road, Maspeth, NY 11378; tel. 718-456-0960

MEDYCYNA RODZINNA ✩ Badania okresowe i prewencyjne ✩ Elektrokardiogram - USG ✩ Badania laboratoryjne na miejscu ✩ Badania ginekologiczne, cytologia ✩ Planowanie rodziny ✩ Szczepienia okresowe ✩ Prowadzenie chorób przewlek³ych - cukrzyca,nadciœnienie,

astma,leczenie uzale¿nieñ ✩ Medycyna estetyczna - laserowe usuwanie ow³osienia ✩ LimeLight - leczenie zmian skórnych, tr¹dzik m³odzieñczy, ró¿owaty ✩ NOWOŒÆ TITAN - usuwanie efektów wiotczej¹cej i starzej¹cej siê skóry

Godziny otwarcia gabinetu: Pon.3-7pm / Wt.-Œr.9am-2pm / Czw. 3-8pm / Sob. 9am-2pm. Zapraszamy.

Adama Makowicza znam od lat ale za-graliœmy wspólnie dopiero w czerw-cu 2012 r. w Fundacji Koœciuszkowskiej.Prowadzi³em tam spotkanie z Adamemna temat jego biograficznej ksi¹¿ki, zaty-tu³owanej „Graæ Pierwszy Fortepian”, na-pisanej przez Marka Sztrasza.

Kilka dni przed spotkaniem Makowiczzaproponowa³ a¿ebym zagra³ wspólniez nim kilka jazzowych standardów, ponie-wa¿ zgodnie ze scenariuszem spotkanierozpoczyna³o siê mini recitalem.

Nied³ugo po tym wydarzeniu spotkali-œmy siê u Adama, który po powrociez Kanady zamieszka³ w miejscowoœci od-dalonej 20 minut jazdy samochodem odemnie. Zaczêliœmy siê spotykaæ i graæ dlaprzyjemnoœci bliskie naszym sercom stan-dardy jazzowe, które od pocz¹tku zrodze-nia siê naszych pasji muzycznych by³y na-szym natchnieniem. Od czerwca ro-ku 2013 zaczêliœmy spotykaæ siê regular-nie dwa razy w tygodniu z przerwamina wyjazdy Adama do Polski.

Stworzyliœmy formu³ê duetu fortepiano-saksofon. Takie duety s¹ niezwykle rzad-kim zjawiskiem ale nasz do tego ma swójbardzo indywidualny character. Krótkomówi¹c nie zmierzamy do „ruszenia z po-sad bry³y œwiata” tylko cieszymy siê tymco kiedyœ by³o wszechobecnym w USAjazzem, muzyk¹ dla wszystkich, w którejpiêkne podanie melodii, zarówno w tema-cie jak i w improwizacji, jest warunkiempodstawowym.

W lutym tego roku zagraliœmy koncertw Konsulacie RP w Nowym Jorku,a w maju na Central State University ofConnecticut. Nastêpne, wspólne koncertyprawdopodobnie bêd¹ mia³y miejsce do-piero w grudniu, poniewa¿ od sierpniaAdam Makowicz tradycyjnie rozpoczy-

na seriê koncertów, g³ównie z du¿ymi or-kiestrami w Polsce i Europie.

Bardzo nam zale¿a³o na tym a¿ebyprzed wyjazdem Adama nagraæ kilkautworów i stworzyæ z nich materia³na YouTube. Nagraliœmy siedem standar-dów oraz jedn¹ kompozycjê Adama, którawraz z czterema standardami jest tam do-stêpna. Niestety nie planujemy wydaniap³yty, a to ze wzglêdów czysto finanso-wych. Wydanie p³yty kompaktowej jestbardzo tanie, prawdziwy koszt stanowi¹tantiemy nale¿ne w³aœcicielom praw au-torskich amerykañskich standardówi koszty te przekraczaj¹ dalece nasze mo¿-liwoœci finansowe.

W zwi¹zku z powy¿szym zapraszamywszystkich zainteresowanych nasz¹ mu-zyk¹ do s³uchania jej na YouTube lub nastronie internetowej www.adammako-wicz.pl, w zak³adce audio/video

Krzysztof Medyna

Makowicz i Medyna w duecie

KURIER PLUS 18 LIPCA 2015 www.kurierplus.com12

...smutek zamieni ci w œmiech, striper takpiêknie t³umaczy k³amstwo, zdradê i grzech.Itd. Kobiety lubi¹ narzekaæ, ¿e mê¿czyninie rozumiej¹ ich potrzeb i za ma³o intere-suj¹ siê nimi sentymentalnie. Nie by³o na toszybkiej rady a¿ do naszych czasów, kiedypojawi³ siê zawód mêskiego striptisera, za-p³onu najdzikszych fantazji t³umi¹cych fru-stracje. W Ameryce striper sta³ siê instytu-cj¹ kulturaln¹. Kobiety lubi¹ pasaæ oczypiêknymi cia³ami w prowokuj¹cych, zmy-s³owych tañcach. Czy to triumf feminizmu?Bo mê¿czyzna zosta³ zamieniony w u¿yto-wy przedmiot erotyczny; do tej pory w ta-kiej roli by³a kobieta.

Najmocniejsz¹ scen¹ „Magic MikeXXL” jest wystêp pi¹tki kolegów na kra-

jowym zjeŸdzie tej bran¿y rozrywkowej.W ogromnej hali t³um kilkuset kobiet po-dziwia i po¿¹da mê¿czyzn, którzy w arty-stycznie symulowanych aktach erotycz-nych poniewieraj¹ partnerki wybranez widowni do wspólnego wystêpu. Teoszo³omione na estradzie wydaj¹ siêuszczêœliwione, gdy te na widowni bliskies¹ ob³êdu. Jeszcze kilka stopni wiêcej na-miêtnoœci a rozszarpa³yby performerówniczym bachantki bo¿ka Dionizosa. Mi-mo wszystko – to jednak oni panuj¹nad damskim ¿ywio³em. Nie wypadaj¹ zzasadniczo mêskiej roli dominatorówowych bachanalii.

Film ten jest sekwelem „Magic Mi-ke” sprzed kilku lat. W g³ównej roli po-

nownie wystêpuje Channing Tatum,zdumiewaj¹c sprawnoœci¹ fizyczno-ta-neczn¹. Nie jest najprzystojnieszy w tymzespole: ma za du¿e odstaj¹ce uszyi za ma³e oczy, ale te wady przybli¿aj¹go widowni zarówno damskiej – bo wy-daje siê bardziej dostêpny, jak i mêskiej– ³atwiej uto¿samiaæ siê z nim widzomprzecie¿ rzadko doskona³ym. A po-za tym jest „All American”, z wygl¹duprosty ch³opiec next door, z rolniczegoŒrodkowego Zachodu. Prawdziwym pó³-bogiem erotyki jest natomiast Joe Man-ganiello, pod wymownym pseudonimemscenicznym „Big Dick Ritchie” nieprzy-padkowym, czego nie sposób wyjaœniaæna tym miejscu. Jest to aktor w³oskiego

pochodzenia, choæ w filmie podaje siêza Ormianina. Jego komiczny taniec ero-tyczny na zakupach w przydro¿nymsklepiku pozwala rozstrzygn¹æ pewienproblem artystyczny: czy na estradziema udawaæ po staremu stra¿aka, czy ra-czej byæ sob¹?

Nieod³¹cznym motywem takiego wi-dowiska jest wciskanie striptiserombanknotów niekiedy wielodolarowychza bardziej udane prowokacje erotyczne.Na facetów ubranych ledwie w stringisypie siê deszcz pieniêdzy, parkiet zosta-je zas³any na zielono; banknoty trzebazgarniaæ miot³¹, kiedy towar wydaje siêpierwszorzêdnej jakoœci. I nikt nie jesttym za¿enowany.

Ciekawa jest dynamika wewn¹trz ze-spo³u, który po latach chce daæ ostatniw karierze wystêp. S¹ to zró¿nicowanepostaci. Jeden jest w duchu New Age,drugi weteranem pierwszej wojny w Za-toce Perskiej, jeszcze inny chce zostaækrólem jogurtu, gdy rzuci estradê. Zabaw-ne ich dialogi niekiedy autoironiczne,ukazuj¹ dystans do fachu przypominaj¹-cego najstarszy zawód œwiata, a mimo toudaje im siê zachowaæ mêsk¹ godnoœæ.Ta fabu³a jest czyst¹ fantazj¹. W ¿yciu ra-czej nie dostaje siê kabrioletu Ben-tley’a w uznaniu jednorazowych zas³ugrozrywkowych dla zamo¿nych rozwódek.

Film ma dobre tempo dziêki monta¿o-wi znakomitego sk¹din¹d re¿ysera Steve-na Soderbergha, który nie wiedzieæ cze-mu zapl¹ta³ siê tu w skromnej roli monta-¿ysty. Natomiast re¿yserem fabu³y jestGregory Jacobs w oryginalnym „MagicMicke” ledwie pierwszy asystent re¿yse-ra. Co za awans na grzbietach bezprude-ryjnych tancerzy.

Pi¹tek w kinie

Striper ci wszystko wybaczy...Krzysztof K³opotowski

Koniec lip-ca w bibliote-ce to co praw-da mniejdzieci w wie-ku szkolnym,które ju¿ po-wyje¿d¿a ³yna wakacje,ale wci¹¿ wie-

le siê dzieje. Przede wszystkim z wydzia-³u katalogowania ksi¹¿ek sp³ywaj¹ niemalcodziennie pozycje, które zakupi³am dlaPañstwa ostatnio: najnowsze krymina³yskandynawskie, romantyczne powieœcinowych polskich pisarek, bardzo du¿oksi¹¿ek historycznych, wiele ciekawychpowieœci m³odego pokolenia, t³umaczeniaamerykañskich bestsellerów. Niestety,od jakiegoœ czasu nie oznaczamy ju¿ na-lepk¹ „new” nowych ksi¹¿ek, wiêc musi-cie siê Pañstwo rozgl¹daæ po ca³ej naszejkolekcji, albo pytaæ o konkretny tytu³.Liczba nowych tytu³ów jest imponuj¹ca.Nie wszystkie zostan¹ skatalogowaneprzed wyjazdem na wakacje mojego kole-gi Tomka Kalaty, który zajmuje siêw Brooklyn Public Library polskimiksi¹¿kami, wiêc na wiele z nich trzeba bê-dzie poczekaæ do wrzeœnia, ale i w tym,co ju¿ jest mo¿na naprawdê wybraæ wieleciekawych tytu³ów.

Jak wspomnia³am, nowoœci prawie niesposób jest wyliczyæ, ale mo¿e zainteresu-j¹ Pañstwa moje sugestie.

Znany wszystkim z opisuj¹cych histo-ryczne skandale ksi¹¿ek, S³awomir Koper,wyda³ nowy tutu³ - „¯ycie prywatne elitw³adzy PRL”. Irena Dziedzic, Jerzy Putra-ment, Maciej Szczepañski – znane nazwi-ska peerelowskich dygnitarzy i ploteczkito lektura w sam raz na letnie upa³y.

Plotkarsk¹ ksi¹¿k¹ jest te¿ zapewnegruby tom „Damy z³otego wieku: praw-dziwe historie” Kamila Janickiego. Cofa-my siê tu do renesansu i poznajemy sekre-tu królowej Bony, czyli „¯mii na Wawe-lu”, Barbary Radziwi³³ówny nazywanej„Litewsk¹ WiedŸm¹” i innych pañ tamte-go okresu.

Mi³oœnikom literatury podró¿niczej po-lecam „Afrykê Nowaka” Piotra Tomzy.W kilkadziesi¹t lat po tym, jak KazimierzNowak przemierzy³ na rowerze, pieszo,czó³nem, czy konno Afrykê, wystartowa³projekt, w którym 149 podró¿ników uda³osiê jego œladami. Polecam mocno, bo toksi¹¿ka pe³na pasji o pasjonatach poszu-kuj¹cych przygód.

„Œwiêta Ziemia” Marcina Gutowskie-go, reportera radiowej Trójki to relacja zespotkañ z jerozolimskimi chrzeœcijanamii ultraortodoksyjnymi chasydami. Kibuc-nicy, Beduini, druzowie, propalestyñscy

¯ydzi i proizraelscy Arabowie, czyli mo-zaika krainy, któr¹ ka¿dy powinien razw ¿yciu odwiedziæ.

I na koniec wa¿na ksi¹¿ka Anny Janko„Ma³a zag³ada”. S³yszeliœcie o pacyfika-cjach Zamojszczyzny? To o tym jest taksi¹¿ka. Tym bardziej bolesna, bo opisu-j¹ca rodzinn¹ historiê autorki. Szczerzepolecam.

Zanim ja tak¿e wyjadê na urlop mamnadziejê spotkaæ siê jeszcze z Pañstwemna trzech programach.

Najbli¿szy z nich to bardzo atrakcyj-na propozycja dla nas wszystkich na Gre-enpoincie. Bêdziemy goœciæ RobertaAdamsa, który jest dyrektorem projekto-wym budowy nowego mostu, który zast¹pimost Koœciuszki. Jak bêdzie wygl¹da³ no-wy most, kiedy powstanie, jakich metodu¿yje siê do jego zbudowania oraz innesprawy zwi¹zane z tym niew¹tpliwie wa¿-nym dla naszej dzielnicy projektem bêd¹przedmiotem programu, na który zapra-szam 22 lipca (œroda) o godzinie 6: 30 pm.

Zanim jednak spotkamy siê z Pañ-stwem w œrodê, zapraszam na sobotêw po³udnie, a w³aœciwie na 12: 30 na kon-cert jazzowy, który bêdzie transmitowanyz Lincoln Center. Byæ mo¿e pamiêtacieubieg³oroczny wywiad, który dla Pañstwaprzeprowadzi³am z pracownikami LincolnCenter? Rozmawialiœmy z nim o sprowa-

dzaniu muzyki z sal koncertowych dotych czêœci miasta, z których trudniej jestna „¿ywy” koncert dotrzeæ. Zatem naj-wy¿szej klasy jazzowa œpiewaczka Cas-sandra Wilson zaœpiewa w sobotê dla Pañ-stwa.

I na sam koniec pracowitego rokuw ostatnim ju¿ tygodniu lipca zaproszêPañstwa na wystawê fotografii z d¿ungliamazoñskiej i film dokumentalny zreali-zowany przez Matyldê Kawkê. O dok³ad-nej dacie jeszcze Pañstwa powiadomiê.

I na koniec smutna wiadomoœæ i reflek-sja: Kilka miesiêcy temu zmar³ Pan Hen-ryk Lipka. By³ in¿ynierem telekomunika-cji, wiele lat pracowa³ dla miasta. By³ tak-¿e jednym z pierwszych naszych czytelni-ków, którzy zareagowali na zaproszeniena warsztaty seniorów w bibliotece. By³uroczym gawêdziarzem i urozmaica³ na-sze spotkania swoj¹ obecnoœci¹. Od jakie-goœ czasu przesta³ nas odwiedzaæ. Kiedyzim¹ zadzwoni³am do niego, poskar¿y³ siêna z³y stan zdrowia, a w zesz³ym tygodniudotar³a do mnie wiadomoœæ o tym, ¿e niema Go ju¿ wœród nas.

Przez prawie 13 lat jestem z Pañstwemi wielu moich czytelników odwiedza ju¿oddzia³y niebieskiej biblioteki. Mam na-dziejê, ¿e znajduj¹ tam swoich ulubionychautorów.

107 Norman Avenue

IZABELA JOANNA BARRY

Przed wakacjami

13www.kurierplus.com KURIER PLUS 18 LIPCA 2015

W mediach toczy siê dyskusja o ksi¹¿-ce Harper Lee: „Go Set a Watchman”,która jest pierwotn¹ wersj¹ powieœci pt.„Zabiæ drozda” (To Kill a Mockingbird”).Zdumienie, w jakie komentatorów wpra-wia fakt, ¿e jej g³ówny bohater, AtticusFinch, tym razem przedstawiony jest jakobigot i zwolennik segregacji rasowej, po-kazuje jak zafa³szowana by³a interpretacjapierwszej ksi¹¿ki Lee.

„Zabiæ drozda” to jedna z najwa¿niej-szych powieœci w historii amerykañskiejliteratury. Sprzedano 40 mln jej egzem-plarzy, przet³umaczono na wiele jêzyków,powieœæ jest jedn¹ z podstawowych lekturomawianych w amerykañskich szko³ach.Dodatkowo do jej znaczenia i zakorzenie-nia w amerykañskiej kulturze przyczyni³siê g³oœny film, w którym w rolê AtticusaFincha, prawnika broni¹cego Toma Ro-binsona, Afroamerykanina oskar¿onegoo gwa³t na bia³ej kobiecie, wcieli³ siê Gre-gory Peck, aktor uwielbiany przez Amery-kanów, stawiany czêsto za wzór w³aœci-wych moralnie postaw.

Ksi¹¿ka Harper Lee opublikowana 55lat temu do dziœ jest powszechnie inter-pretowana jako wezwanie do przerwanianierównoœci rasowej, jako sprzeciw wo-bec dyskryminacji Afroamerykanów. Po-staæ Atticusa Fincha sta³a siê inspiracj¹dla ca³ych rzesz prawników, którzy wkra-czali do zawodu z przekonaniem, ¿ewszyscy powinni byæ równi wobec prawa.

W powieœci „Go Set a Watchman”,która ma siê ukazaæ w sprzeda¿y w naj-bli¿szy wtorek, ten sam wielbiony AtticusFinch, symbol prawego, bia³ego Amery-kanina jest rasist¹, uczestnicz¹cym w spo-tkaniach Ku Klux Klanu, sprzeciwiaj¹cymsiê zakoñczeniu segregacji rasowej, cz³o-wiekiem pe³nym uprzedzeñ wobec czar-nych.

Wielu Amerykanów, w tym nauczycie-li wk³adaj¹cym do g³ów uczniom piêk-na legendê Atticusa prze¿ywa szok. Po-dobnie wielu krytyków literackich. Zwy-kli Amerykanie cytowani w ró¿nych pu-blikacjach omawiaj¹cych now¹ ksi¹¿kêLee wrêcz zapowiadaj¹, ¿e nie bêd¹ jejczytaæ, by nie niszczyæ w sobie obrazu tejpostaci.

Warto jednak zadaæ pytanie czy takwielbiony Atticus Finch rzeczywiœcie za-s³ugiwa³ na ten ogromny szacunek i czys³usznie znalaz³ siê na piedestale amery-kañskich cnót?

W „Zabiæ drozda” s¹ przecie¿ fragmen-ty, które wskazuj¹ na to, ¿e Finch sk³onyby³ usprawiedliwiaæ rasizm, oraz z sym-pati¹ i zrozumieniem odnosi³ siê do cz³on-ków Ku Klux Klanu.

Swoj¹ filozofiê ¿yciow¹ wyk³ada oncórce, Jean Louise, mówi¹c tak: „jeœli po-si¹dziesz pewn¹ umiejêtnoœæ bêdzieszznacznie lepiej funkcjonowaæ z innymidzieæmi i ludŸmi. Nigdy nie zrozumieszinnego cz³owieka je¿eli nie spojrzyszna sprawy z jego punktu widzenia, zanimnie wejdziesz w jego skórê”.

Co to jednak tak naprawdê oznacza?Czy mo¿na np. lepiej funkcjonowaæ z Hi-tlerem czy nazistami jeœli „wejdzie siêw ich skórê” i „spojrzy na sprawy z ichpunktu widzenia”?.

Kiedy córka pyta Fincha o Ku KluxKlan odpowiada on jej nastêpuj¹cym zda-niem: „kiedyœ w latach dwudziestych by³Klan, ale by³a to polityczna organizacja,nic wiêcej. Nie byli w stanie nikogo prze-straszyæ. W nocy manifestowali przed do-mem Sama Levy’ego, ale Sam po prostusta³ na ganku i oni wkrótce rozeszli siê za-wstydzeni”.

Taka interpretacja czym by³ i wci¹¿ jestKu Klux Klan, mo¿e dziwiæ ka¿dego ktowie cokolwiek o tysi¹cach linczów, pod-paleniach, morderstwach i szerzeniu nie-nawiœci rasowej, nie tylko wobec czar-nych, ale te¿ np. ¯ydów, którym w „Zabiædrozda” jest w³aœnie Sam Levy. AticcusFinch tego nie widzi, on wchodzi w skórêka¿dego, by zrozumieæ jego punkt widze-nia.

Taka postawa widoczna jest te¿ w mo-mencie kiedy córka pyta go o WalteraCunninghama, bia³ego farmera dowodz¹-cego grupk¹ mieszkañców Maycomb nie-maj¹cych zamiaru czekaæ na wyrok s¹duw sprawie Robinsona i udaj¹cych siêpod wiêzienie by go zlinczowaæ. Atticususprawiedliwia wobec córki postawêCunninghama mówi¹c: „generalnie to do-bry cz³owiek, który jest tyko zaœlepionyjeœli chodzi o niektórych z nas”.

Jak to mo¿liwe, ¿e te elementy ksi¹¿kiHarper Lee zosta³y przeoczone? Jak to siêsta³o, ¿e zaczêto idealizowaæ Atticusa?

Dla wszystkich chc¹cych widzieæ gojako bohatera walki o równe prawa wa¿-niejsze sta³o siê to, ¿e w ogóle podj¹³ siêobrony Afroamerykanina, ¿e by³ gotówœciskaæ rêce czarnych mieszkañców May-comb w Alabamie, gdzie dzieje siê akcja„Zabiæ drozda”, ni¿ to jak rzeczywiœciesam odnosi³ siê do segregacji i ludzi j¹ po-pieraj¹cych. Czy jednak uœciœniêcie rêkikomuœ o innym kolorze skóry czyni z naschampionów równouprawnienia? Czy to,¿e powiemy parê mi³y s³ów o ludziach in-nej rasy oznacza, ¿e nie jesteœmy rasista-mi? Czy nie sta³o siê czasem tak, ¿e po-wieœæ „Zabiæ drozda” nadinterpretowano,ponad miarê wychwalaj¹c Atticusa Fin-cha, czyni¹c z niego postaæ tak¹, jak¹chciano by by³, a nie jak¹ by³ faktycznie?

Kiedy Harper Lee przes³a³a pierwszymaszynopis swojej ksi¹¿ki do wydawnic-twa poproszono j¹ o przerobienie historii.Debiutuj¹ca pisarka zgodzi³a siê i zgodniez sugesti¹ wydawnictwa opisa³a Alabamêi Atticusa Fincha oczami ma³ej dziew-czynki, jego córki. Opis ten znamy w³aœniez ksi¹¿ki „Zabiæ drozda”. Powieœæ, którauka¿e siê we wtorek, „Go Set a Watch-man”, to pierwsza, niepoprawiona wersjatej historii. Przez lata wydawa³o siê, ¿e za-ginê³a jakiœ czas temu jednak j¹ odnalezio-no i teraz dochodzi do publikacji, za zgod¹¿yj¹cej wci¹¿, sêdziwej autorki.

W niej Atticus Finch wyraŸnie ukazanyjest jako rasista uczestnicz¹cy w spotka-niach Ku Klux Klanu przeciwnik desegre-gacji, który swojej córce mówi: „chcesz¿eby czarni byli razem z nami w autach,w szko³ach, teatrach i koœcio³ach? Chceszby byli czêœci¹ naszego œwiata?”.

To rzeczywiœcie szok, ale tylko dlatych, którzy widzieli w Finchu bohatera.Dla tych, którzy dostrzegli go w prawdzi-wym œwietle, to potwierdzenie tego kimby³ naprawdê.

W interesuj¹cym artykule, opublikowa-nym w tygodniku „New Yorker” w 2009roku, w 50-t¹ rocznicê publikacji „Zabiædrozda”, Malcolm Gladwell, z ca³¹ ostro-œci¹ ujawnia „limity” liberalizmu AtticusaFincha, zestawiaj¹c go z Jamesem Folso-nem, by³ym gubernatorem Alabamy, któ-ry znany by³ z ³agodzenia przewa¿nie nie-sprawiedliwych wyroków wobec czar-nych, który œciska³ d³onie Afroameryka-nom i d¹¿y³ do tego by widziano w nichludzi.

Gladwell wskazuje jednak, ¿e Folsontak samo jak Finch nigdy nie mówi³ o nie-równoœciach rasowych atakuj¹c ich pod-stawy, tak jak czynili to aktywiœci walcz¹-cy o równe prawa obywatelskie. By³po prostu zwolennikiem praktycznego po-dejœcia do sprawy. Wyznawc¹ pogl¹du, ¿eskoro czarni tu s¹ i bêd¹ musimy to jakoœzaakceptowaæ.

Tak samo w³aœnie w „Zabiæ drozda”przedstawiony jest Atticus. To tylko mito-logizacja tej postaci, przez krytykê i przezfilm z Gregory Peckiem sprawi³a, ¿e wi-dziano go inaczej.

Szokiem mo¿e byæ wiêc raczej co inne-go. Nie fakt, ¿e nagle objawi³a siê prawdao Atticusie Finczu, lecz to, jak mitykszta³tuj¹ amerykañsk¹ œwiadomoœæ zbio-row¹.

Dyskusja o ksi¹¿ce Harper Lee jestwa¿na nie dlatego, ¿e po wielu latach po-woduje przewartoœciowanie kultowej lite-rackiej postaci, ale dlatego, ¿e pozwala le-piej zrozumieæ inne amerykañskie mity.

Choæby na przyk³ad niez³omn¹ wiarêmilionów Amerykanów w to, ¿e kraj tenjest wielkim zwolennikiem demokracji,podczas gdy na oczach tych¿e milionówzawiera porozumienie z autorem wojsko-wego zamachu stanu w Egipcie, któryobali³ demokratyczny rz¹d. Pozwala ina-czej spojrzeæ na akceptacjê milionówAmerykanów dla wiêzienia latami ludzibez postawienia im zarzutów w obozieGuantanamo, jednoczeœnie ¿yj¹cychw przeœwiadczeniu, ¿e USA s¹ wyznawc¹zasady: „wszyscy równi wobec prawa”.Pozwala wreszcie lepiej zrozumieæ jakmo¿na akceptowaæ tortury, zabijanie cy-wilów bombami zrzucanymi z dronówi jednoczeœnie byæ przekonanym o prawo-œci i wyj¹tkowoœci narodu, najlepszegowœród wszystkich innych.

Dyskusja o ksi¹¿ce Harper Lee pokazu-je jak bardzo mityczna Ameryka zastêpujeAmerykanom prawdziwy jej obraz.

Tomasz Bagnowski www.greenpointpl.com

Atticus Finch i amerykañskie mity

u Harper Lee w 1962 roku.

KURIER PLUS 18 LIPCA 2015 www.kurierplus.com

Ich dotychczasowych osi¹gniêæ, pla-nów, ale te¿ problemów. Przyrównuje jedo tych, o których s³yszy w Szczecinie.Twierdzi, ¿e nasze s¹ inne, „na innym po-ziomie” – powtarza, wzdychaj¹c. Wy-trwale uczy siê angielskiego.

– Loniek, nie myœlisz, ¿eby tu zostaæ?– pamiêtam, ¿e do intensywnej nauki an-gielskiego zmobilizowa³a mnie decyzjao wyjeŸdzie na Zachód.

– Muszê wróciæ, by porozmawiaæz El¿biet¹, ale nie ukrywam, ¿e o tym my-œlê. A wiesz, co zrobi³o na mnie najwiêk-sze wra¿enie i skierowa³o myœli na wy-jazd?

–?– ¯ó³te autobusy! Ka¿dego dnia wo¿¹

dzieciaki do szkó³. W Kanadzie dba siêo przysz³oœæ narodu, dzieci maj¹ wspania-³e warunki do nauki, potem perspektywyi multum mo¿liwoœci.

¯yciowe decyzje nie zawsze s¹ wyni-kiem wysublimowanych rozwa¿añ.

Czêsto wyp³ywaj¹ z na pozór b³ahychsytuacji. U mnie by³a ni¹ kostka mas³a,u Zbyszka kolejka przy stacji benzynowej,ale o tym, ¿eby szkolne autobusy zawa¿y-³y na tak wa¿nej decyzji, jeszcze nie s³y-sza³am.

Czêsto spêdzamy wieczory z rodzica-mi, S³awkami i z Loñkiem. W ogródkubiesiadujemy, dopóki natarczywe komarynie zwyci꿹; tn¹ bezlitoœnie. Drapi¹cswêdz¹ce b¹ble, przenosimy siê do salo-nu, rozprawiamy do póŸnych godzin. Te-matów nie brakuje, zasadniczym jest Ka-nada.

Wci¹¿ pamiêtam, jak d³ugo po naszymtutaj przyjeŸdzie Andrzeja intrygowa³o,dlaczego Arkady Fiedler w ksi¹¿ce „Ka-nada pachn¹ca ¿ywic¹” nazwa³ to miejsce„krajem miodem i mlekiem p³yn¹cym”.P³yn¹cego miodu i mleka, poza tym ku-pionym w sklepach, nie mo¿emy siê jakoœdopatrzyæ.

Dzisiaj wpad³ w Andrzeja rêce rocznikstatystyczny. Wygrzeba³ w nim daneo krajach, producentach miodu na œwie-cie. Uzbrojony w tê informacje proponujeojcom:

– Stawiam litra, gdy zgadniecie, którykraj na œwiecie produkuje najwiêcej mio-du.

– Poka¿ butelkê – ¿artuj¹ obaj, s¹dz¹c,¿e wiedz¹ i „flaszka w kieszeni”.

Wymieniaj¹ wszystkie mo¿liwe krajez Polsk¹ w³¹cznie, a¿ w koñcu kapituluj¹niepocieszeni.

Tym krajem okazuje siê Kanada.– Niemo¿liwe! Podpuszczasz nas! Po-

ka¿, sk¹d to wzi¹³eœ.Andrzej udowadnia. Ju¿ wie, sk¹d Fie-

dler móg³ zaczerpn¹æ tê informacjê, alemusi wyjaœniæ sprawê do koñca, a zosta³ojeszcze mleko, wiêc ci¹gnie dalej:

– Kanada nie jest najwiêkszym produ-centem mleka, bo w wielu krajach maj¹o wiele wiêcej mlecznych krów ni¿ tutaj.Bior¹c jednak pod uwagê wynik na jedn¹krowê, Kanada jest znowu na pierwszymmiejscu – poucza. – Po latach prób wyho-dowano tutaj krowê olbrzyma. Taka kro-wa-fabryka ma wymiê jak stukilogramo-wy wór zbo¿a; nie dziwota, ¿e mo¿e z niejwyp³ywaæ rzeka mleka. ZaszokowanyS³awek, dobrze ju¿ nab¹bany, podnosibrwi.

– Piêkne! – wybucha œmiechem, nabi-jaj¹c siê z Andrzeja. Ojcowie ju¿ nie byli

w stanie siê skupiæ na prelekcji. Lonieki Gosik z respektem przyjmuj¹ nowe wia-domoœci. Mamy kopi¹ mnie pod sto³em,¿eby schowaæ wódkê. Uœmiecham siêpod nosem. Nie z banalnego tematu aniz tej krowy-fabryki; w takich w³aœnie sy-tuacjach zdajê sobie sprawê, jak bardzoAndrzej têskni za prac¹ na uczelni. Za-uwa¿am (nie pierwszy raz), ¿e niezwyklemu tego brakuje.

Serdecznie, gwarno i t³oczno w tym na-szym domu. Lato siê rozbuja³o, ci¹gle coœsiê dzieje. Z pracy biegiem do domu, bowiem, ¿e na mnie czekaj¹.

*Czy mo¿na byæ z ukochan¹ osob¹ i jed-

noczeœnie za ni¹ têskniæ? – od kilku dnichodzi za mn¹ to pytanie. Mimo ¿e razem,zaabsorbowani goœæmi, nie mamy chwilidla siebie. Marzê, ¿eby choæ na chwilê zo-staæ sam na sam, we dwoje…

– Porywam ciê dzisiaj – uœmiecham siêzalotnie do Andrzeja. – Po kolacji powie-my, ¿e musimy pojechaæ na zakupy.

Andrzej chwyta w mig, o co mi chodzi.– Nawet wiem, gdzie pojedziemy. Tyl-

ko za³ó¿ tê sukienkê zapinan¹ z do³udo góry na zamek – ju¿ rozbiera mniewzrokiem. W oczach migocz¹ chciwep³omyki po¿¹dania.

Po zmierzchu ze sprawunkami wyje¿-d¿amy z parkingu Bayshore ShoppingCenter. Nagle zgas³y uliczne œwiat³a.W jednej chwili zrobi³o siê ciemno. W au-cie zielone œwiate³ka i s¹cz¹ca siê z radiamuzyka nadaj¹ romantyczny nastrój. Spo-gl¹damy na siebie z uœmiechem, jakby-œmy z niebios dostali go ahead*.

– Zmiana planu. Pojedziemy bli¿ej– cieszy siê Andrzej.

W dó³ na Richmond z g³ównej ulicyskrêcamy przy kortach tenisowych.

Parking ju¿ opustosza³y. Andrzej za-trzymuje samochód najdalej od wjazdu,co rusz zerka na mnie w ten charaktery-styczny sposób. Czujê siê niczym nasto-latka, patrz¹c na jego szerokie bary, wy-piêt¹ pierœ i silnie umiêœnione ramiona.„Mój mê¿czyzna” – myœlê dumnie. Przezlata jego imponuj¹ca sylwetka dzia³ana mnie jak afrodyzjak. Przenoszê wzrokw dó³ i patrzê na jego rêkê, gdy trzyma j¹na ga³ce przerzucania biegów. „Ach, tepiêkne rêce! Najwspanialsze na œwiecie!”– otulam d³oni¹ smuk³e palce, œciskam jez mi³oœci¹. Podnoszê g³owê, rozgl¹damsiê dooko³a. Ciemnoœæ rozjaœnia bajeczniepokryte gwiazdami niebo, srebrna kulaksiê¿yca w pe³ni i reflektory przeje¿d¿aj¹-cych ulic¹ samochodów. Jest parno. Gor¹-co. Tak, jak lubiê...

*Nadszed³ wrzesieñ, w domu zrobi³o siê

cicho i dziwnie pusto. Choæ wci¹¿ ciep³o,dni staj¹ siê coraz krótsze. Nasz³o nasznu¿enie, potrzebujemy zregenerowaæ si-³y. Myœlimy o wakacjach. Floryda zjecha-na wszerz i wzd³u¿, czêœæ innych Stanówi Kaliforniê tak¿e mamy za sob¹. Kusz¹Karaiby, ale wakacyjny bud¿et jeszcze niepozwala na przelot samolotem.

– PojedŸmy zobaczyæ wschodni¹ Kana-dê. Do Jurków. Tyle razy zapraszali – za-chêca Andrzej.

PrzyjaŸñ z Jurkami podsycaliœmy wza-jemnymi wizytami. Z Montrealu do Otta-wy blisko, na brak spotkañ nie mogliœmy

narzekaæ. Tymczasem od dwóch latmieszkamy od siebie hen, hen – tysi¹cpiêæset kilometrów. Wiêzy zacieœniamytelefonicznie, dziel¹c siê prze¿yciami. Ra-doœci co niemiara, kiedy Jurek w Pratt andWhitney dochrapa³ siê stanowiska dyrek-tora. Jednak po chwili uczucia siê zmie-sza³y, ³yso siê zrobi³o na wiadomoœæ, ¿eawans wymaga³ przeprowadzki do Halifa-xu.

– Nad kanadyjski Atlantyk! Wspania³ypomys³, wakacje pod tytu³em „Poznajswój kraj”. Mówi¹, ¿e tam jest przepiêk-nie.

– No tak, „cudze chwalicie, a swegonie znacie”.

– Je¿eli pobêdziemy nad morzem, tosiê piszê. Zobaczysz, jak Patka siê ucie-szy, dawno nie widzia³a Bartka i Mate-usza. Drepcz¹c po bruku w¹skimi uliczka-mi starówki Quebec City, oddy-cham g³ê-boko. „To miasto ma duszê!” – podzi-wiam na ka¿dym kroku.

Pod górkê, po schodkach, w zau³eki znowu w dó³, wœród urokliwych ka--miennych domów mijamy spacerowi-czów. Ju¿ jesieñ, a w wielu oknach kwia-ty. W malowniczych kamienicach, wype³-nionych ¿yciem restauracjach i kafejkachpachnie smakowicie.

Jedno z najstarszych miast pó³nocnejAmeryki jest jeszcze bardziej europejskieni¿ Montreal. Nie robi wra¿enia molochu.Nic dziwnego, bo wielkoœci¹ podobnedo Ottawy. Lecz jak¿e¿ inne, diametralnieró¿ni siê od wszystkich miejsc, które wi-dzia³am w Kanadzie, koi swym urokiem.

Nawet samochody je¿d¿¹ tu wolniej,z respektem dla pieszych, doro¿ek i rowe-rzystów. Gdzieniegdzie powiewaj¹ flagi.Quebeckie, niebieskie, a nie bia³o-czerwo-ne z klonowym liœciem. Choæ jestem wew³asnym kraju, odnoszê wra¿enie, ¿e wy-jecha³am za granicê. Po czêœci znowu jaksierota, nie znaj¹c jêzyka, czujê siê, jak-bym by³a… we Francji? Gdzie nie spoj-rzeæ francuskie napisy, zewsz¹d dobiegaLe Français Québécois. Ma³o kto mówi tupo angielsku. Zupe³nie jak nie w Kana-dzie.

Nieraz s³ucha³am debat, krzyków qu-ebeckich separatystów i nie mog³am po-j¹æ, o co im chodzi. Teraz do mnie dotar-³o. Quebec to odmienna kraina o swo-istym charakterze, który chcia³abym imzostawiæ. Niech sobie pozostan¹ tacy inni.

Przed hotelem Château Frontenacna wynios³ym wzgórzu ch³odny wiatr tar-ga mi w³osy. Wokó³ wiekowe budynkiz wie¿yczkami, w dole port. Statki, sta-teczki i leniwie p³yn¹ca szeroka rzeka. Po-dziwiam widok, na którym s³oñce promy-kami maluje plamiste cienie. B³ogiewspomnienia wracaj¹ i jak k³êbiaste ob³o-ki ¿egluj¹ do Polski. Zupe³nie jakbymw Szczecinie spogl¹da³a na Odrê z Wa-³ów Chrobrego. Czy¿by nostalgia, wkra-d³a siê w moje myœli? Nie boli, nie drê-czy, w gardle nie œciska, wiêc to senty-ment. Mile rozczula, gdy wspominamswoje miasto. Chêtnie bym tam przysia-d³a, chwilê pogapi³a siê na wodê. Potemjak przed laty wpad³a do Zamku Ksi¹¿¹tPomorskich na kameralny koncert, po nimdo Zamkowej na ma³¹ czarn¹ i œmietanko-we lody.

– ChodŸcie w koñcu coœ zjeœæ! – Patkaju¿ ma dosyæ. Zerkam na zegarek i obli-czam „wychodzone” godziny.

S³oñce znika za widnokrêgiem, gdyprzez most na po³udniow¹ stronê rzekiŒwiêtego Wawrzyñca wyje¿d¿amy z Qu-ebec City. Zaczyna siê dziura na kanadyj-skiej mapie cywilizacji, jedno z wielumiejsc, gdzie diabe³ mówi „dobranoc”.Ciemno, nie ma na czym oka zawiesiæ,wiêc monotonn¹ jazdê urozmaicamy za-bawami.

– Ju¿ dawno nie odmienialiœmy przezprzypadki – mówi Andrzej. –

Patka, chcesz sobie odœwie¿yæ polsk¹gramatykê?

– ok, to fajna zabawa.– Wiêc odmieñ s³owo „uniwersytet”.– Mianownik… dope³niacz… biernik.– Po dope³niaczu jest celownik.– ok. Celownik – uniwersy… tetu czy

… tetowi?– Uniwersytetowi… – dalej nieŸle,

choæ parê czkawek.– No dobrze, a teraz trudniejsze. Od-

mieñ „przemys³”.– Mianownik – przemys³, dope³niacz

– przemyœli.– Czy ty wiesz, co to jest przemys³?– No pewnie, ¿e wiem!– Wyt³umacz mi.– No, wiesz… jak cz³owiek mocno my-

œli, myœli i myœli, to przemyœli i wtedy jestprzemys³.

– To trzeba zapisaæ! – parskn¹³ œmie-chem Andrzej i zabra³ siê za t³umaczenie.O¿ywi³o nas trochê, lecz nie na d³ugo. Ca-³y dzieñ wra¿eñ daje siê we znaki, ogarnianas zmêczenie.

– Zobacz, tam jest motel – wskazujêna d³ugi parterowy budynek przy wznie-sieniu. Pe³no ich w ca³ej Ameryce, drew-niany barakojamnik czeka na strudzonychpodró¿nych.

Nazajutrz wzd³u¿ rzeki St. Johns poko-nujemy trasê do New Brunswick. W¹ska,krêta droga, obsadzona po obu stronachdrzewami, wije siê malowniczo. Pagórko-wato, zielono, dooko³a dziewicza naturai rozleg³e farmy.

Czasami miniemy jakiœ mizerny do-mek, ubog¹ posiad³oœæ, na której po-rdze-wia³y traktor czeka na robotê, pies leni siêpod p³otem. Wierzyæ siê nie chce, ¿ew Kanadzie, kraju dobrobytu, brakuje ¿y-cia. Choæ wiem, ¿e nikomu tu biedado garnków nie zagl¹da, a wielu odpowia-da prosty styl ¿ycia blisko natury, jednakoczy mówi¹: nêdza.

– Ile niezagospodarowanej ziemi!Umar³abym ze strachu, gdybym musia³amieszkaæ na takim bezludziu – i znowuznik¹d wynurza siê licha chatka Puchatkalub podupadaj¹ca stodo³a. Obok wyroœniê-ta powy¿ej g³owy, jeszcze nieskoszona ku-kurydza. Potem busz. Lasy, lasy, a od ta-bliczek oznajmiaj¹cych, ¿e sarna czy jeleñmo¿e wyskoczyæ na drogê, a¿ gêsto.

N o w a p o w i e œ æ w o d c i n k a c h Liliana Arkuszewska

odc. 74

Czy by³o warto?

Liliana Arkuszewska Szczecinianka. Wyjecha³a z kraju z trzyletni¹

córk¹, mê¿em, siostr¹ i szwagrem;

najpierw do Francji, potem do Kanady.

W Odysei d¿insowych Kolumbów razem z ni¹

prze¿ywamy emigracyjn¹ codziennoœæ

i zastanawiamy siê – czy by³o warto?

Odyseja d¿insowych Kolumbów

14

15www.kurierplus.com KURIER PLUS 18 LIPCA 2015

To miasto pachnie jak szlugii kalafiory.* Œpiewa o War-szawie m³okos w bia³ym pod-koszulku. Bity le¿¹ dobrze.Fabu³a przêdzie siê, rozwija.To ju¿ nie udrêczony g³os blo-

kowisk. Bohaterowie nosz¹ zielone Najki i upijaj¹ siêw modnych klubach na lewym brzegu Wis³y. Kolekcjo-nuj¹ przelewy od zamo¿nych rodziców, ale to nie znaczy,¿e s¹ wolni od problemów. W tym pokoleniu, na umowie-zleceniu/ Nie gada siê o przysz³oœci, ZUS-ie, ubezpiecze-niu/ Ci ludzie nie chc¹ gadaæ o wp³atach na lokatachpremium/ I polityce, tych pozycji raczej nie mamy w me-nu. Zblazowani dwudziesto paro-latkowie kr¹¿¹ po mie-œcie tankuj¹c wódê by upiæ swoje upiory. I lubiê ten doj-muj¹cy smutek. Weltschmerz wychynaj¹cy zza wersów.¯e trochê przeœmiewczo. A trochê gwoŸdziem po szkle.A czasem ca³kiem zgrabnie i poetycko, kiedy podmiot li-ryczny deklaruje: ¿ycie to stek bzdur, z tym, ¿e ja popro-szê krwisty. Zabawa s³owem, obrazem. To zawsze dzia³a.W tomikach szacownych literatów i tekstach wyrzuca-nych ze sceny. Niewykluczone, ¿e wspó³czesny Mickie-wicz rymuje gdzieœ na klatce schodowej ba³uckiego blo-ku. ¯e na pytania o przysz³oœæ Polski odpowiedzi trzebaszukaæ w hip-hopowym s³owotoku. Nie w badaniach opi-nii publicznej. Ale tam gdzie pulsuje nerw pokolenia,które za chwile przejmie stery.

*

„Wolê polskie gówno w polu, ni¿ fijo³ki w Neapolu”napisa³ Kazimierz Przerwa-Tetmajer, a Tymon Tymañ-

ski uczyni³ mottem filmu, o którym najpierw opowiada³przez lata, by w koñcu - zebrawszy ekipê i niewystar-czaj¹c¹ iloœæ funduszy, stworzyæ obraz kompletnie wa-riacki, by nie powiedzieæ, kuriozalny. „Polskie gówno”to musical offowy przeplatany historiami krêconymiw formie paradokumentu. W jednej z pierwszych scenMarian Dziêdziel œpiewa do syna sma¿¹c jajecznicê.Potem jest jeszcze ciekawiej. Robert Brylewski, legendapolskiego punk rocka wystêpuje w roli Stana Gudeyko,permanentnie odurzonego kierowcy busa, który wieziekapelê „Tranzystory” w trasê ostatniej szansy; GrzegorzHalama - wciela siê w komornika/ seksoholika/ nieudol-nego mened¿era o zapadaj¹cym w pamiêæ nazwisku:Czes³aw Skandal, Tymañski gra siebie, czyli podstarza-³¹ gwiazdê rocka i dziej¹ siê rzeczy dziwne, œmiesznei straszne. Bohaterowie s¹ „punkami z lat osiemdziesi¹-tych, którzy zapodziali siê we wspó³czesnej polskiejrzeczywistoœci. Doœwiadczyli sowieckiego gówna, którew latach dziewiêædziesi¹tych zamieni³o siê w amery-kañskie. S¹ œwiadomi wielowarstwowej degradacji cza-sów, których doczekali - ca³y œwiat p³awi siê w über-konsumpcji i dekonstrukcji, nikt nie czeka na rewolucjê,skoñczy³a siê ideowoœæ, nikogo nie interesuje przekaz.Wróg sta³ siê trudniejszy, bo mniej oczywisty. To ju¿nie komunizm. To zatomizowany szatan konsumery-zmu, sybarytyzmu, wygodnictwa, lenistwa duchowego,odmowy rozwoju. Szatan niejasny i niedocieczony,ukrywaj¹cy siê wszêdzie i nigdzie. Na zewn¹trz i we-wn¹trz nas samych.” ** Mieæ czy byæ? Sprzedaæ siê Ba-bilonowi czy walczyæ o artystyczn¹ niezale¿noœæ? Jakajest cena, któr¹ trzeba zap³aciæ? Pytania s¹ wci¹¿ takiesame - jak œpiewa³ Lechu Janerka - i wybrzmiewaj¹

równie¿ w tym, nieco chaotycznym, niedoszlifowanym(choæ pomagali Agnieszka Gliñska i Wojciech Sma-rzowski) a nade wszystko bezpretensjonalnym obrazie,zostawiaj¹c poczucie niesmaku w ustach (patrz: sce-na z Janem Peszkiem).

*

To, czego szukam w przekazie, to autentycznoœæ. Szcze-roœæ. Tego ³aknê. Za tym wêszê. Wolê niepewnoœæ iprzyznawanie siê do s³aboœci. Ni¿ gotowe przepisy na ¿y-cie, z którymi nie wiadomo, co zrobiæ. B³¹dz¹cy i konte-stuj¹cy, byli mi zawsze bli¿si ni¿ ci, którzy wiedz¹.Strze¿cie siê ludzi nie maj¹cych w¹tpliwoœci - pisa³ po-eta. Który szuka³. I nie znajdowa³. Lub rzadko. Bo ina-czej siê nie da. Prawdziwe oœwiecenie jest udzia³em nie-wielu.

„Nie znoszê nieautentycznoœci. I udawactwa, zw³aszcza¿e siê jest kimœ m¹drzejszym. To w dzisiejszych czasachstaroœwieckie podejœcie, bo udajemy bez przerwy, alestoi za nim niechêæ do wspó³czesnoœci, która jest cywili-zacj¹ podróbek. I do k³amstwa, którego tyle jest w jêzy-ku, w mowie, ale które nie jest lingwistycznym k³am-stwem, tylko k³amstwem istnienia. S¹ zjawiska komplet-nie sk³amane, co do których mam pewnoœæ, ¿e mog³obyich nie byæ i œwiatu by siê nic nie sta³o.” ***

*Taco Hemingway

** Tymon Tymañski

*** Andrzej Stasiuk, ¯ycie to jednak strata jest. Warsza-wa 2015

Napisz do autorki: [email protected]

Podwójne ¿ycie Weroniki K.

Stek

WERONIKA KWIATKOWSKA

Lato w pe³-ni – sezono g ó r k o w y ,

wiêc mam dla pañstwa tekst trochê l¿ejszyod cotygodniowych finansowych artyku-³ów. Pomówmy o tym, jak tworzyæ sieæznajomych.

Umiejêtnoœæ zawierania znajomoœcijest wa¿na nie tylko w ¿yciu prywatnym,lecz równie¿ w pracy, biznesie i polityce.Nie bez powodu ludzie towarzyscy robi¹lepsze kariery, zarabiaj¹ wiêcej pieniêdzy.Je¿eli uwa¿asz, ¿e twoje ¿ycie towarzy-skie pozostawia trochê do ¿yczenia, czytajdalej.

Wybierasz siê na interview w pracy,spotkanie z nowym szefem, wa¿nymklientem, albo przysz³¹ teœciow¹?

To, czy ktoœ nas polubi, zale¿y czêstood podœwiadomych wra¿eñ, jakie na nimzrobimy. Zrozumienie procesu postrzega-nia i oceny nas przez innych umo¿liwinam wp³ywanie na ludzk¹ podœwiado-moœæ i stworzenie wiêzi, na której namzale¿y.

Pozytywne pierwsze wra¿enieBardzo wa¿ne jest pierwsze wra¿enie,

jakie wywrzemy na danej osobie. Jej pier-wotny os¹d rzutuje na to, czy bêdzie nasodbieraæ pozytywnie czy negatywnie. Je-¿eli ktoœ nastawi siê do nas nieprzychyl-nie, to nasze s³owa i czyny os¹dzaæ bêdziesceptycznie. Natomiast pozytywne nasta-wienie spowoduje jego przychylnoœæ. Otojak sprawiæ, by wywrzeæ pozytywne wra-¿enie.

Uœmiechaj siê. To takie proste.Uœmiech przekazuje zadowolenie, entu-zjazm i aprobatê.

Okazuj optymizm. Patrz na szklankê,

jak na w po³owie pe³n¹, a nie w po³owiepust¹. Ludzie lgn¹ do tych, którzy s¹ po-godni i pewni siebie, s¹ to bowiem cechy,których sami po¿¹daj¹.

U¿ywaj pozytywnych s³ów. Cokol-wiek byœ nie powiedzia³ w ci¹gu pierw-szych kilku minut rozmowy wp³yniena percepcjê twojej osoby. Je¿eli spotka-nie poprzedzone jest listem albo resume(jak ma to w przypadku poszukiwaniapracy), to u¿yj w nim twierdz¹cych, pozy-tywnych s³ów (energiczny, wszechstronnyitp. oraz dokona³, zrobi³, osi¹gn¹³).

Wiedz coœ o tej osobie, to jej pochlebi,a tak¿e da ci temat do rozmowy.

Kojarz siê pozytywnieSpraw, ¿ebyœ kojarzy³ siê osobie,

na której ci zale¿y, z czymœ przyjemnym.Spotkaj siê z ni¹ w mi³ych okoliczno-œciach, gdy¿ wtedy przyjemne wra¿enieprzelane bêdzie równie¿ na ciebie. Gdymasz na przyjêciu czy zebraniu podejœædo kogoœ wa¿nego, poczekaj, a¿ bêdziew dobrym humorze. Masz wspólnegoznajomego? Poproœ go, by zabawi³ tê oso-bê, po czym ciê jej przedstawi³.

Dobrym sygna³em do interakcji jestpe³ny uœmiech i bezpoœredni kontaktwzrokowy drugiej osoby. Je¿eli ktoœuœmiecha siê z przymusem, ma rozbiega-ne albo zapatrzone w dal oczy, od³ó¿ kon-takt na póŸniej.

Czy zauwa¿y³eœ, jak starannie wypra-cowan¹ powierzchownoœæ demonstruj¹dobrzy sprzedawcy? Ich ubiór, samo-chód, zachowania emanuje sukcesem, za-mo¿noœci¹ i pewnoœci¹ siebie. Ich osobi-sty sukces ma dokumentowaæ znakomit¹jakoœæ produktu, jaki sprzedaj¹ (ubezpie-czenia, systemy komputerowe itp.).

Klient te rzeczy kojarzy i sk³onny jest za-ufaæ produktowi i sprzedawcy. Œwiado-me i podœwiadome oddzia³ywaniena klienta jest sztuk¹, któr¹ najlepsisprzedawcy (a tak¿e politycy) opanowalido perfekcji.

Prawo podobieñstwaPodobieñstwo jest Ÿród³em wzajemnej

sympatii. Czy zauwa¿y³eœ, ¿e naprawdêdobrane pary ma³¿eñskie czy przyjacieles¹ do siebie trochê fizycznie podobne?Nie wiedz¹c nawet o tym, wszyscy mamytendencjê lgn¹æ do ludzi, którzy trochênas przypominaj¹. Oto skuteczne strate-gie.

Gestykuluj podobnie. Usi¹dŸ w fotelupodobnie, jak twój rozmówca, weŸ kieli-szek takiego samego wina. Gdy wyko-na pewien gest rêk¹, po chwili ty powtórzten gest.

Mów podobnie, jak twój rozmówca.Dostosuj tempo, g³oœnoœæ i ton swego g³o-su do g³osu rozmówcy. Je¿eli mówi onzrelaksowanym tonem, mów tak samo.Spieszy siê i mówi szybko? B¹dŸ zwiêz³yi szybki.

Miej podobne zainteresowania. Oso-ba, na której ci zale¿y, lubi jazz, ekspre-sjonistów, albo francuskie sery? Podci¹-gnij siê w tych dziedzinach. Gra w tenisa?WeŸ lekcje, ¿eby móc siê z ni¹ spotkaæna korcie. Spróbuj doszukaæ siê wspól-nych znajomych, kontrahentów, praco-dawców, czy miejsc zamieszkania.

Wyœwiadczaj drobne przys³ugiWyœwiadczanie drobnych przys³ug bu-

duje podstawy d³u¿szej, bli¿szej znajomo-œci i wyrabia ci opiniê mi³ej osoby. Z dru-giej strony, przyjmuj przys³ugi od innych,gdy¿ bêdziecie mieli wiêcej wspólnego(patrz prawo podobieñstwa).

Opanuj sztukê konwersacjiPracuj nad konwersacj¹, tak zaniedba-

n¹ we wspó³czesnym œwiecie. Pomo¿e ciksi¹¿ka pt. How to Start a Conversationand Make Friends, autor – Don Gabor,wydana przez Simon and Shuster. Jestzwiêz³a, praktyczna i napisana prostymjêzykiem. Mo¿na j¹ kupiæ w wiêkszychksiêgarniach lub przez Amazon.com.Wiele innych ksi¹¿ek poœwiêconych jestsztuce konwersacji. W okienku „Szukaj”witryny Amazon.com wpisz conversa-tion, a pojawi siê d³uga lista propozycji.

Miej o czym mówiæ. Prenumeruj prasê, czytaj du¿o, orientuj

siê w bie¿¹cych sprawach, by zawszemieæ coœ ciekawego do powiedzenia. Bê-dziesz mia³ gwarantowane powodzeniew towarzystwie, w pracy i w biznesie.

Jak zawieraæ znajomoœciEl¿bieta Baumgartner radzi

u El¿bieta Baumgartner.

12 lipca minê³y 53 lata od pierwszegokoncertu The Rolling Stones. Choæ na po-cz¹tku kariery Mick Jagger, lider zespo³u,twierdzi³ „¿e kariera Stonesów potrwanajwy¿ej kilka lat i nie spodziewa siê, bymogli graæ jeszcze po trzydziestce” dziœczterej stali cz³onkowie legendarnej grupymaj¹ razem 286 lat i nadal koncertuj¹.W³aœnie dobiega koñca wielkie amery-kañskie tournée, podczas którego kapelawyst¹pi³a przed pó³milionow¹ widowni¹i wzbogaci³a o kolejne 170 milionów do-larów. Dziarscy siedemdziesiêciolatkowieani myœl¹ o przejœciu na emeryturê. Ob-serwuj¹c na scenie gitarowe popisy Ri-chardsa i wê¿owe ruchy Jaggera mo¿-na odnieœæ wra¿enie, ¿e nic tak œwietnienie konserwuje, jak sex, drugs and rock’n’roll.

*Niewyczerpane pok³ady energii zdaje

siê równie¿ posiadaæ Urszula Dudziak,œwiatowej s³awy wokalistka jazzowa, któ-ra rozpoczyna dzieñ od skakania na tram-polinie i krêcenia hula-hoop. Oprócz te-go, 72-latka regularnie æwiczy jogê, upra-wia qi-gong i gra w tenisa. Artystka prze-

konuje, ¿e sprawnoœæ fizyczna i umys³o-wa, a przede wszystkim pogoda ducha, torecepta na szczêœliwe ¿ycie. W ka¿dymwieku! „Najbardziej wkurza mnie, ¿e niecenimy wieku dojrza³ego - m¹droœci, do-œwiadczenia, wiedzy. Dojrza³e kobiety po-winny byæ na œwieczniku! A co mamy?Wszechobecn¹ apoteozê m³odoœci. Jakmyœlimy o 50-letniej kobiecie? ¯e sta-ra. 60-letnia- ojejku! 70-letnia- to onajeszcze ¿yje? To skandal! Ca³y czas pod-burzam kobiety, by siê nie poddawa³y.W Szwecji ka¿da wieœ, ka¿de miasteczkoma swoje kluby. Kobiety 70 plus spotyka-j¹ siê, wyje¿d¿aj¹ na wycieczki, doceniaj¹siebie, dbaj¹ o w³asny komfort, ¿yj¹ pe³n¹par¹. W szwedzkiej telewizji prezenterkiw programach informacyjnych, publicy-stycznych to na ogó³ kobiety dojrza³e, nietylko m³odziutkie i piêkne. Jest równowa-ga. To mi siê podoba.” Wokalistka prze-konuje, ¿e nigdy nie jest za póŸno na mi-³oœæ. Od trzech lat ma nowego partnerai jest „szalenie zakochana”. Zapytana, czyw jej jêzyku wystêpuje w ogóle s³owo„staroœæ” odpowiedzia³a: „Mówiê o sobie„m³oda z d³ugim sta¿em”. A co!”

*73 lata skoñczy³ niedawno Harrison

Ford, filmowy Indiana Jones i Han Solo,który zwyk³ mawiaæ: „Nie chcê byæ gwia-zd¹ filmow¹. Chcê graæ w filmach, któres¹ gwiazdami” i zagra³. Miêdzy innymiw „Gwiezdnych wojnach”. Z okazji uro-dzin pojawi³y siê informacje o mniej zna-nych epizodach z ¿ycia aktora. Miêdzy in-nymi takie, ¿e gdy pewnego dnia jad³obiad z koleg¹, Jimmym Buffetem, pozaz-droœci³ mu kolczyka w uchu i niebawem-a mia³ ju¿ wtedy 55 lat - uda³ siê do domuhandlowego, gdzie w salonie jubilerskimsprzedawczyni przek³u³a mu ucho. W1993 roku na jego czeœæ nazwano nowoodkryty gatunek paj¹ka - Calponia Harri-sonfordi. W 2000 roku aktor uratowa³ ko-bietê, która utknê³a podczas wêdrówkipo górach w stanie Idaho, nieopodal jegorancza. Gdy Ford us³ysza³ o akcji ratunko-wej osobiœcie polecia³ po ofiarê, pilotuj¹cw³asny helikopter. Uratowana kobieta nieod razu pozna³a, kto jest jej wybawc¹.– Mia³ na sobie koszulkê i kapelusz kow-bojski. Nie wygl¹da³, jak na filmach– wspomina³a. Jak siê okaza³o - kapeluszsiê przyda³. Cierpi¹ca na chorobê lokomo-cyjn¹ pasa¿erka... zwymiotowa³a do nie-go. Ford za rolê w „Gwiezdnych Woj-

nach” otrzyma³ zaledwie 10 tysiêcy dola-rów, dziœ jego ga¿a wynosi kilkanaœciemilionów za film. Poza tym uwielbia p³y-waæ barkami i od trzynastu lat jest zwi¹za-ny z aktork¹ Calist¹ Flockhart, znan¹ z se-rialu „Ally McBeal”. A zaczyna³ jakoskromny stolarz. Kto by pomyœla³…

*„Jak nie zdziadzieæ po czterdziestce?”-

pyta Katarzyna Nosowska. –„Przedewszystkim trzeba daæ sobie prawo do wy-g³upiania siê. To nic nie kosztuje, a jestprzyjemne i œwietnie wp³ywa na samopo-czucie. Czy starsi ludzie siê gilgocz¹?Nie! A my to robimy! Poza tym tañczy-my, jeŸdzimy z plecakami do Wietnamu,no i piszemy piosenki”- mówi wokalistka.„Nie dajemy siê przygasiæ, nie uwa¿amy,¿e czegoœ nam nie wypada, jest w nasm³odzieñczy bunt, wci¹¿ jak nastolatkimówimy „nie”, wci¹¿ mamy alergiê nafa³sz.” Mo¿e dlatego zamiast – jak robi topo³owa polskiej sceny muzycznej - od-grzewaæ stare kotlety i wystêpowaæ z ka-wa³kami nagranymi 20 lat temu, zespó³Hey nagrywa nowe p³yty, które zadziwia-j¹ œwie¿oœci¹. W koñcu - jak dowodz¹wszyscy bohaterowie dzisiejszego odcin-ka - m³odoœæ to stan umys³u. ❍

KURIER PLUS 18 LIPCA 2015 www.kurierplus.com

u Rolling Stones maj¹ razem 286 lat.

G R U B E R Y B Y i P L O T K I Weronika Kwiatkowska

u Urszula Dudziak, niezmiennie promienna,mimo“d³ugiego sta¿u“.

u Harrison Ford - filmy w których granajczêœciej s¹ gwiazdami.

16

17www.kurierplus.com KURIER PLUS 18 LIPCA 2015

PijawkiPijawki medyczne stawiane na wszelkie schorzenia

Oczyœæ swoje cia³o, pozbêdziesz siê chorób.Pijawki z hodowli, stawiane tylko jeden raz.

(646) 460 4212Gabinety znajduj¹ siê w Greenpoint, NY, Garfield, NJ

Emilia’s Agency574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555

3 PODATKI INDYWIDUALNE ROZLICZENIA BIE¯¥CE I LATA UBIEG£E

3 NUMER PODATNIKA - ITIN - posiadamyuprawnienia IRS do potwierdzaniapaszportów

✓ KOREKTA DANYCH W SSA ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE ✓ OBYWATELSTWO i inne formy

✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW ✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ BILETY LOTNICZE✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK✓ EMERYTURY AMERYKAÑSKIE✓ MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)

Zapraszamy od poniedzia³ku do soboty.

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê!Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

Greenpoint Properties Inc. Real Estate

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St.www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485

WYCENA DOMÓW I MIESZKAÑWYNAJMUJEMY MIESZKANIA

NOTARIUSZ

✓ NA SPRZEDA¯:Greenpoint: Driggs Ave. - 6-rodzinny, murowanydom, jedno mieszkanie z wyjœciem na piêknyogród bedzie puste, dom w b. dobrym stanie: $2.500.000 Ridgewood: 3-rodzinny - w kontrakcie.

✓ Mamy du¿o kupców z gotówk¹ - zg³oœ dom do sprzeda¿y! Potrzebne domy na sprzeda¿

i mieszkania do wynajêcia.

Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker

Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœciGreenpoint, Williamsburg i okolice

cell. 917-608-5344

* Bilety Lotnicze* Wakacje* Notariusz* T³umaczenia

[email protected]://facebook.com/NormanTravelAgency

Tel. 718-351-6370

Lokalizacja Staten Island New York

25 latdoœwiadczenia

z biznesieturystycznym

Norman Travel Agency

Anna Bielas

Dwujêzyczne biura po¿yczkoweMaj¹c na celu uczynienie procesu kupowania domu i uzyskiwania po¿yczki jeszcze prostszym,mamy biura, których pracownicy s¹ dwujêzyczni. Ale przede wszystkim jesteœmy ekspertami

w zakresie ka¿dego aspektu kupowania domu. Mówimy po angielsku, po polsku i jêzykiem po¿yczki.

EVA GARDOCKI – Mortgage Loan Officer 917-501-1113; 877-376-3556

218-14 Northern Blvd. Bayside NY 11361, 175 Pinelawn Rd suite 200 Mellville NY [email protected], www.evagardocki.com

CARINGPROFESSIONALS, INC.

☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyti certyfikat HHA.

☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy.☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach.Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am.

Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375(718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills)

czyli wszystkie op³aty zwi¹zane z za-mkniêciem transakcji. A¿eby je do-brze zrozumieæ nale¿y je rozgrani-czyæ na:

– Op³aty bankowe – origination feejest to standardowa op³ata, która nie jestuzale¿niona od wysokoœci kredytu, wPNC $725. Je¿eli dochodz¹ POINTS(punkty), które naliczane s¹ procentowood kredytu wtedy op³aty s¹ wy¿sze. Do-chodzi koszt wyceny domu i koszt spraw-dzenia historii kredytowej.

– Op³aty dla Title company – zasprawdzenie i ubezpieczenie hipoteki,które kszta³tuj¹ siê procentowo od cenydomu i od wysokoœci po¿yczki.

– Podatki stanowe i miastowe i zare-kordowanie dokumentów recording fee.W NYC mortgage tax wynosi 1.8% odkredytu, najczêœciej jest to najwiêkszaop³ata na closingu. W innych czêœciachstanu jest 0.8%, w PA kupuj¹cy p³aci 1%transfer tax, w NJ w ogóle nie ma tego ty-pu podatków w zwi¹zku z tym koszty s¹ni¿sze.

– Przedp³aty – odsetki od dnia zam-kniêcia do koñca miesi¹ca, ubezpieczeniedomu, które p³aci siê z góry za ca³y roki podatki za nadchodz¹ce miesi¹ce.ESCROW – je¿eli tax/insurance jest w³¹-czone w miesiêczn¹ ratê, PITI (principal,interest, tax, insurance) w dniu closingubank rezerwuje 2-3 miesi¹ce za tax/insu-

rance a¿eby ustanowiæ escrow account.

– Koszty prawnika, inspekcji in¿y-niera, mapki geodezyjnej, czyli op³atyza us³ugi, które zamawia kredytobiorca.

W NYC je¿eli niep³acimy „punktów”,koszty closingu nale¿y zaokr¹gliæ na oko-³o 4.0% od wysokoœci kredytu za wyj¹t-kiem coop. Nale¿y pamiêtaæ, ¿e coop tonie jest nieruchomoœæ, tylko udzia³/sha-res; dlatego nie ma mortgage tax, nie makosztów ubezpieczenia hipoteki.

SELLER’S CONCESSION jest tociekawy koncept, który pozwala aby kosz-ty zamkniêcia by³y doliczone do po¿ycz-ki, zak³adaj¹c, ¿e dom siê odpowiedniowyceni. Je¿eli mamy ograniczone fundu-sze lepiej je przeznaczyæ na down pay-ment DWP i unikn¹æ ubezpieczenia kre-dytu/PMI a koszty zamkniêcia wliczyæw kredyt.

Ewa Gardocki

GFE – GOOD FAITH ESTIMATE – KOSZTY ZAMKNIÊCIA...

FIRMA HYDRAULICZNA zatrudnipomocnika z pozwoleniem na pracê.Maspeth, NY.Tel. 718- 326- 9090

24-GODZINNY SERVICERyszard Limo: us³ugi transportowe,wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomocjêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498

DODA BETTER HOMES andGARDENS RE - FH Realty office:Tel. 718-544-4000 mobile:

917-414-8866 email:[email protected]

Potrzebni agenci do biura podró¿yw Nowym Jorku. Preferowane osoby ze znajomoœci¹komputera, dobrym angielskim, do-œwiadczeniem, dobrze zorganizowa-ne, otwarte, przyjacielskie, ³atwo na-wi¹zuj¹ce kontakt z ludŸmi, maj¹cesiln¹ motywacjê do pracy. Resumenale¿y przysy³aæ: [email protected]

Og³oszenia drobneCena $10 za maksimum 30 s³ów

MICHA£ PANKOWSKITAX & CONSULTING EXPERT

✓ Rejestracja biznesu i licencje

✓ Konsultacje✓ Bezpodatkowa zamiana domów

✓ #SS - korekty danych

✓ Ksiêgowoœæ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualnei biznesowe, w tym samochodówciê¿arowych

Us³ugi w zakresie:

Email: [email protected]

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

ADAS REALTYDANIEL ANDREJCZUK

Licensed Real Estate BrokerBiuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

wDomy wCondo wCo-Op wDzia³ki budowlane wNotariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIATel. (718) 599-2047

(347) 564-8241 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11249

DU¯E, MA£E PRACE ELEKTRYCZNE.

Solidnie i niedrogo.Tel. 917-502-9722

289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.)BROOKLYN, N.Y. 11211;

Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042

CAFFE - PASTICCERIA

ESPRESSO - SPUMONI

GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codzienniedo 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

Fortunato Brothers

KURIER PLUS 18 LIPCA 2015 www.kurierplus.com

Nowy serwis po³¹czeñautokarowych

18

Anna-Pol Travel

821 A Manhattan Ave.Brooklyn, NY 11222Tel. 718-349-2423E-mail:[email protected]

ATRAKCYJNE CENY NA:Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat

Pakiety wakacyjne:

Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda

WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu

na naszej stronie

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

19www.kurierplus.com KURIER PLUS 18 LIPCA 2015

Doktor Anna Kundel, profesor na wydzialeChirurgii Endokrynologicznej NYU LangoneMedical Center jest wysokiej klasy specjalist¹zajmuj¹cym, siê gruczo³ami dokrewnymi takimijak: tarczyca, przytarczyce i nadnercza.Specjalizuje siê w operacjach piersi, biopsjachi niechirurgicznym leczeniu choróbendokrynologicznych.

Doktor Dmitriy Yadgarov jest wysokiej klasyinternist¹ z du¿ym doœwiadczeniemw dziedzinie chorób uk³adu oddechowego.Specjalizuje siê w leczeniu zaburzeñ snu.Pacjenci i wspó³pracownicy ceni¹ goza ogromn¹ wiedzê, profesjonalizm i troskliw¹opiekê.

Dr. Yadgarov specjalizuje siê w leczeniu zapalenia oskrzeli, astmy oskrzelowej, zapalenia p³uc,przewlek³ego kaszlu, alergii sezonowej, wczesnym wykrywaniu nowotworów p³uc i innychchorób p³uc, pomaga równie¿ w rzuceniu palenia.Lekarz przeprowadza bronchoskopiê i zwi¹zane z ni¹ biopsje, laryngoskopiê, torakocentezê,operacje op³ucnej, intubacje dychawiczn¹, specjalizuje siê równie¿ w opiece nad pacjentamipod respiratorem. Dr. Yadgarov jest ekspertem w leczeniu ró¿nego rodzaju zaburzeñ snu w tym zespo³ubezdechu œródsennego, bezsennoœci, zespo³u niespokojnych nóg, narkolepsji i innych zaburzeñ.

l Przygotowanie przedoperacyjne i operacje nowotworów tarczycy i przytarczycy,operacje gruczolaków i guzków piersi

l Ultrasonografia i biopsje tarczycy i przytarczycyl operacje nowotworów nadnerczy i leczenie gruczolaków nadnerczyl Biopsje i operacje nowotworów piersi, w tym usuwanie guzów (lumpectomia),

amputacje piersi (mastektomia) i likwidacja obrzêków limfatycznychl Rodzinne choroby endokrynologiczne – profilaktyka i leczenie

KURIER PLUS 18 LIPCA 2015 www.kurierplus.com20