Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

20
Festyny, wydarzenia Marianka Mroczeńska – 01.09.2012r. Baranów „Orlik” festyn strażacki niedziela – 9.09.2012 13.00 – rozpoczęcie 14.00 – pokazy zabytkowej sikawki konnej 14.30 – konkursy dla dzieci i mlodzieży 16.00 – pokazy strażaków ochotników 17.30 – konkursy dla dzieci i mlodzieży 18.00 – zabawa taneczna Łęka Mroczeńskia – 15.09 – uroczyste otwarcie sali gimnastycznej W SOBOTĘ 1 WRZEŚNIA ZAPRASZAMY DO NOWO ODDANEJ SALI GIMNASTYCZNEJ W ŁĘCE MROCZEŃSKIEJ NA DZIEŃ OTWARTY. Z OBIEKTEM MOŻNA SIĘ ZAPOZNAĆ W GODZ. 11.00-15.00 POD GRĘBANIŃSKIM JASNYM NIEBEM ZAPACHNIAŁO ŚWIEŻYM CHLEBEM W tym roku gminne Święto Plonów przygotowało sołectwo Grębanin. Dożynki 2012 w rozpoczęły się mszą świętą, którą odprawił ks. Stanisław Borowicki. Po nabożeństwie ulicami Grębanina przetoczył się szedł barwny korowód. Festyn dożynkowy odbył się na stadionie. Chwilę później słonecznym amfiladą pośród setek widzów popłynęły zaprzęgi unoszące gospodarzy i gości naszego święta. Starostami dożynek byli: Andrzej Brząkała i Magdalena Hofman z Grębanina. Nr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r. Bezpłatne Pismo Samorządu Gminy Baranów ISSN 2084-1582 Kolejny numer „Kronikarza Ziemi Baranowskiej” ukaże się za dwa miesiące. Dożynki 2012 – Grębanin

description

Bezpłatne pismo samorządu Gminy Baranów

Transcript of Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

Page 1: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

Festyny, wydarzeniaMarianka Mroczeńska – 01.09.2012r.Baranów „Orlik” – festyn strażacki

niedziela – 9.09.201213.00 – rozpoczęcie14.00 – pokazy zabytkowej sikawki konnej14.30 – konkursy dla dzieci i młodzieży16.00 – pokazy strażaków ochotników17.30 – konkursy dla dzieci i młodzieży18.00 – zabawa taneczna

Łęka Mroczeńskia – 15.09 – uroczyste otwarcie sali gimnastycznej

W SOBOTĘ 1 WRZEŚNIA ZAPRASZAMY DO NOWO ODDANEJ

SALI GIMNASTYCZNEJ W ŁĘCE MROCZEŃSKIEJ NA DZIEŃ OTWARTY. Z OBIEKTEM MOŻNA SIĘ ZAPOZNAĆ

W GODZ. 11.00-15.00

POD GRĘBANIŃSKIm JASNYm NIEBEm ZAPACHNIAŁO ŚWIEŻYm CHLEBEm

W tym roku gminne Święto Plonów przygotowało sołectwo Grębanin. Dożynki 2012 w rozpoczęły się mszą świętą, którą odprawił ks. Stanisław Borowicki. Po nabożeństwie ulicami Grębanina przetoczył się szedł barwny korowód. Festyn dożynkowy odbył się na stadionie. Chwilę później słonecznym amfi ladą pośród setek widzów popłynęły zaprzęgi unoszące gospodarzy i gości naszego święta. Starostami dożynek byli: Andrzej Brząkała i Magdalena Hofman z Grębanina.

Nr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.Bezpłatne Pismo Samorządu Gminy Baranów

ISSN 2084-1582

Kolejny numer „Kronikarza Ziemi Baranowskiej” ukaże się za dwa miesiące.

Dożynki 2012 – Grębanin

Page 2: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

2

Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

Na StarcieRefleksje nad absolutorium

Absolutorium to przyjęcie przez Radę Gminy sprawozdania wójta z wykonania budże- Qtu za miniony rok, a nie ocena całokształtu działalności włodarza. Poprzez instytucję absolutorium radni wyrażają ocenę finansowego wykonania budżetu, nie oceniając poprawności sprawowania mandatu wójta. Nie oceniają też zaangażowania w reali-zację przedwyborczych obietnic.

ROBIĘ SWOJE, BO CZAS TAK SZYBKO PŁYNIEPo decyzji rady Gminy jesteśmy jedną z nie-licznych gmin w Polsce, w której wójt ani „ma” ani „nie ma” udzielonego absolutorium. Za nieudzieleniem głosowało siedmiu rad-nych, za udzieleniem też siedmiu. Jedna oso-ba wstrzymała się od głosu. Nic to nie znaczy, niczym to nie skutkuje, ale…

Pomimo pozytywnej opi-nii RIO (Regionalna Izba Obrachunkowa) wykonanie budżetu za 2011 rok Komi-sja Rewizyjna (KR) oceniła negatywnie. Opinia KR nie miała potwierdzenia w sta-nie faktycznym, gdyż liczby tam wykazane nie odnosiły się do analizowanego roku budżetowego. I tak zda-niem KR::

na początek 2011 roku • Gmina miała zobowiązania długotermino-we w wys.252.860,-zł (faktycznie była to kwota 9.710.783,-zł)zaplanowano spłatę kredytu w wys. • 252.860, – zł (faktycznie Gmina spłaci-ła kredyt w wys. 2.095.783,-zł)na koniec 2011 roku kredyt stanowił kwo-• tę 9.710.783, – zł (faktycznie Gmina po spłacie kwoty jak wyżej na koniec roku zmniejszyła zadłużenie do kwoty 7.615.000,-zł)wystąpił deficyt na koniec 2011 roku • w kwocie 844.367,-zł (tak naprawdę rok obrachunkowy zakończył się nadwyż-ką w kwocie 2.183.905,– zł)stwierdzono zobowiązania krótko-• terminowe, które nie występowały w Gminie.I tak jeszcze wiele wiele błędów. Cała

opinia zawiera jedynie krytykę mojej dzia-łalności, natomiast nigdzie nie spotkałam się ze zdaniem, że dzięki moim działaniom Gmina zarobiła na odsetkach od lokat negocjowanych kwotę 139.868,-zł., ale za to padło od radnego pytanie: „w którym Ban-ku???…” W tym, w którym najlepiej można było zarobić!-odpowiadam

Dochody zrealizowaliśmy na poziomie 96,03%, a wydatki bieżące zostały wykonane na poziomie 88,28%. Pozytywna opinia RIO, wydatki zrealizowane na niższym poziomie

to głównie oszczędności, zaplanowane inwe-stycje zrealizowane w 97%. Jako ekonomista byłam bardzo zadowolona, ale nie spodobało się takie wykonanie budżetu Komisji Rewi-zyjnej. Z 10 zarzutów, jakie postawiła mi Ko-

misja z niezrealizowania wy-datków, RIO stwierdziło, że Komisja uzasadniła wnio-sek w czterech punktach:

Nie wykorzystano za-pisanej w budżecie kwoty 60.000, – zł przeznaczonej na budowę sali sportowej w Słupi – w związku z po-szukiwaniem optymalnych rozwiązań (był pomysł bu-dowy sali namiotowej) nie przystąpiono do projekto-wania sali w 2011 roku. Nie ma to wpływu na czas rea-lizacji, gdyż obiekt będzie

realizowany w latach 2012-2013.Mieszkania komunalne – zaplanowano

294.369, – zł, a zrealizowano 141.928,-zł. Ze względu na długotrwałe uzgodnienia z kon-serwatorem zabytków, dzięki którym udało się uzgodnić tańsze rozwiązania spowodo-wały, że zadanie będzie realizowane w 2012 roku.

Infrastruktura wodociągowa i sanitarna – zaplanowano 184.500,-zł, zrealizowano 33.301,-zł. W ramach tej kwoty zapisanej w budżecie planowane było przystąpienie do wykonania projektu budowlanego ka-nalizacji sanitarnej w Łęce Mroczeńskiej. Wykonanie tego projektu zleciły Wodociągi Kępińskie sp. z o.o.

Drogi publiczne – zakup usług remonto-wych w budżecie zostało 23.700,-zł, ponie-waż wstrzymałam zakup zimnego asfaltu. Asfalt ten się wymywa, lepiej remontować porządnie, niż byle jak – stwierdziłam. Na-tomiast na zadaniach inwestycyjnych zostało 337.518,-zł. Część tej kwoty to oszczędności po przetargach lub z unieważnionego prze-targu na budowę drogi w Mroczeniu (firma żądała większej kwoty niż mieliśmy zapla-nowane w budżecie).

Zadanie przeszło na 2012 rok za znacznie mniejszą kwotę.

Pod koniec roku nie wydawaliśmy pienię-dzy „na siłę”, gdyż wiedzieliśmy, że inwestycje

w Donaborowie, Jankowach i Słupi pochło-ną dużo środków, które będą nam potrzebne w 2012 roku.

Te w\w zarzuty, to ok. 2,8% niezreali-zowanych wydatków, a tak naprawdę to przede wszystkim oszczędności:

– działalność usługowa – 164.977,-zł– administracja (m.in. wynagrodzenia)

– 455.841,-zł– oświata i wychowanie – 339.084,-zł– ochrona zdrowia – 188.727, – zł– faktura za salę gimnastyczną w Łęce

Mroczeńskiej wystawiona w styczniu 2012 r., a więc pozostało 959.560,-zł i inne drobne oszczędności, które przy-czyniły się do zrealizowania wydatków w wysokości 88,28%, a nie 100%.

Tak więc w budżecie pozostało 2.183.905,-zł, ale w 2012 i 2013 roku czeka nas wiele inwestycji, na które te środki zostaną przeznaczone.

W swojej opinii KR pisze: „nie uzyskała ra-cjonalnego wyjaśnienia”, „znaczący wzrost”, „kwota zbyt duża”, „bezczynność niezasad-na”, „nie ma racjonalnych powodów”, „zbyt późno” – czy są to jakieś konkretne zarzu-ty? A jak pojawia się zarzut – „nie udzielono wyjaśnień”, „nie okazano dokumentów”, to z pełną świadomością oświadczam Państwu, że jest to nieprawda. Jak nieprawdą jest rów-nież to, że Gmina wypłaciła odszkodowania zwalnianym pracownikom. Wypłacono odprawy, które wynikały z przepisów Ko-deksu Pracy (nawet zaoszczędziliśmy ponad 10.000, – w związku z zawartą ugodą) i nic poza przysługującymi odprawami nie zo-stało wypłacone. A w Gminie zamiast 42 osób pracuje 31.

Ale najbardziej zagadkowy jest zarzut na temat tej właśnie gazetki, którą Państwo czytacie, cyt:

„Urząd Gminy Baranów będąc wydaw-cą pisma „Kronikarz Ziemi Baranow-skiej” nie uzyskuje dochodów z płatnych reklam zamieszczanych w tym piśmie, jak i nie ponosi kosztów wydawania tego pisma, co budzi wątpliwości Komi-sji Rewizyjnej”. I to właśnie pozostawiam bez komentarza, do Państwa własnej oceny i przemyślenia…

Podsumowując należy podkreślić, że ab-solutorium to ocena dla władzy wykonaw-czej, ale także ocena rzetelnej pracy rad-nych Gminy lub wręcz ujawnia uprawianie przez niektórych radnych politykierstwa. Ta sytuacja uwidacznia przejrzyście, że mimo pozytywnej oceny z wykonania bu-dżetu, niektórzy radni próbują wystawiać organowi władzy wykonawczej ocenę opar-tą na osobistej niechęci czy też źle pojętej samorządności.

A moja odpowiedź? ROBIĘ SWOJE, BO CZAS TAK SZYBKO PŁYNIE…

Bogumiła Lewandowska-SiwekWójt Gminy Baranów

Page 3: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

Kronikarz Ziemi BaranowskiejNr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

3W Baranowskim Urzędzie

W ciągu trzech dni realizacji programu wi-zyty grupa miała okazję zapoznać się z za-gadnieniami związanymi z oszczędzaniem energii a także pozyskiwaniem jej ze źródeł odnawialnych. Samorządowcy ze Skive na-wiązali do założeń unijnego pakietu ener-getyczno – klimatycznego. Przedstawiono sposoby na zwiększenie efektywności ener-getycznej budynków administracji publicznej na przykładzie nowego, energooszczędnego ratusza w Skive. Omówiono też założenia innowacyjnego projektu energetycznego prowadzonego w Muzeum Fur. Jego celem jest wykorzystanie w największym stopniu dostępnych źródeł energii odnawialnej. Pol-ska grupa zapoznała się też z programem do-radztwa energetycznego dla rolników oraz projektami wspomagającymi wprowadzanie ulepszeń energetycznych w domach prywat-nych. Ogromne wrażenie na uczestnikach podróży zrobiła wizyta w największej w Eu-ropie ciepłowni, w której ciepło pozyskiwane jest z gazowania brykietów a nie ich spalania. (es)

W końcu maja (20-24.05. 2012) przedstawiciele wielkopolskich samorządów mieli okazję zapoznać się z rozwiązaniami stosowanymi Qw duńskiej gminie Skive w dziedzinie oszczędzania energii i ograniczenia emisji CO2. W tych dniach odbyła się podróż studyjna pod nazwą „Doświadczenia duńskich samorządów lokalnych i regionalnych w zakresie zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich”. Jej organizatorem był Wielkopolski Ośrodek Kształcenia i Studiów Samorządowych w Poznaniu we współpracy z Sekretariatem Regionalnym Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich. Wzięło w nim udział dwudziestu pięciu przedstawicieli samorządu gminnego z Wielkopolski, w tym również p. wójt Baranowa.

DO DANII PO EKOLOGICZNE ROZWIĄZANIA

W PREZYDENCKICH OGRODACHDzień Samorządu Terytorialnego już kolejny rok jest znakomitą okazją do spotkania prezydenta RP Bronisława Komorowskiego z marszałka-mi, radnymi województw, gospodarzami gmin

i powiatów. 28 maja w Ogrodach Pałacu Prezy-denckiego zjawiło się kilkuset samorządowców z całej Polski. Wśród nich była również p. wójt Baranowa – Bogumiła Lewandowska-Siwek.

Dzień Samorządu Terytorialnego obcho-dzony jest 27 maja i upamiętnia pierwsze demokratyczne wybory do gmin.

Było to dla mnie duże przeżycie i czułam się ogromnie wyróżniona. Pan Prezydent wrę-czał nagrodzonym samorządowcom dyplo-my i medale, gościł nas polskimi potrawami

z różnych stron kraju. Można było zamienić z Panem Prezydentem Komorowskim parę zdań, podziwiałam Jego cierpliwość i stoicki spokój. Po trzygodzinnym pobycie w Pałacu Prezydenckim w Warszawie, pojechaliśmy na ul. Wiejską, gdzie czekała na nas przed sej-mem Pani Senator Andżelika Możdżanowska.

Jak zwykle pogodna, uśmiechnięta i tak ener-giczna, że trudno nam było za Nią nadążyć. Po otrzymaniu przepustek Pani Senator pokazała nam cały gmach sejmu i senatu od sal sejmo-wych i senackich (usiadłam na miejscu zna-nego reżysera i zarazem senatora – Kazimierza Kutza) po salę dla osób udzielających wywiady dla mediów czy skrytki na korespondencję.

Gościliśmy również w gabinecie wicemar-szałka Sejmu Eugeniusza Grzeszczaka – krót-ko, ale bardzo miło, wręcz przyjacielsko. Na koniec Pani Senator zaprosiła nas do sejmo-wej restauracji na obiad i kawę. Było bardzo, bardzo miło i dzieląc się z Państwem refleksją – pomyślałam sobie – jestem dumna, że An-dżelika Możdżanowską, mieszkanka powiatu kępińskiego znalazła się właśnie tam na ul. Wiejskiej w Warszawie. BLS

Page 4: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

4

Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

Gorący TematRozmowa kontrolowana

O faktach i mitach związanych z planowaną w naszej Gminie budową elektrowni wia- Qtrowych „Kronikarz Ziemi Baranowskiej” rozmawia z Zygfrydem Mosiem, przedsta-wicielem Spółki „ALPINE PRO 1”, rozwijającej projekt budowy elektrowni wiatrowych na terenie gminy Baranów.

Wiatraki w naszej gminieQCo spowodowało, że rozpoczął Pan pro-jektowanie elektrowni wiatrowych na te-renach naszej gminy?

Z problematyką wykorzystania wiatru do produkcji energii elektrycznej zainteresowa-łem się bliżej w 1998 r. Ze względu na niski stan zaawansowania technologicz-nego turbin wiatrowych w tamtym czasie swoje zainteresowania skie-rowałem głównie na obszar Pomo-rza, gdzie wiatry są najsilniejsze. Od roku 2000 nastąpił gwałtow-ny rozwój techniki przetwarzania energii wiatru w prąd elektryczny. Wysokość wież elektrowni wiatrowych wzro-sła z 40 do 100 m. Postęp technologiczny umożliwił też budowę śmigieł o długości do-chodzącej do 50 m, a nawet dłuższych. Spo-wodowało to, że budowa elektrowni wiatro-wych stała się opłacalna również na terenach, gdzie prędkości wiatrów są znacznie niższe. Pracując 12 lat przy projektowaniu farm wia-trowych na Pomorzu widziałem jakie korzy-ści finansowe przynoszą one mieszkańcom gmin, gdzie zostały wybudowane. Uznałem, że byłoby dobrze wesprzeć również miesz-kańców mojej rodzinnej wsi i gminy.QCzy nie obawia się Pan, że oprócz ko-rzyści finansowych, przyniesie Pan w ro-dzinne strony również nieznane dotąd problemy i zagrożenia?

Odpowiem wprost – nie mam najmniej-szych wątpliwości, że planowane elektrownie wiatrowe mogłyby wprowadzić jakieś nowe zagrożenia dla społeczności lokalnej. Będąc o tym przekonanym bez obaw zaplanowałem elektrownię wiatrową w odległości 526 m od mojego domu. Badania nad wpływem elek-trowni wiatrowych na środowisko trwają na całym świecie już od ponad 20 lat. Jak dotąd nie stwierdzono, aby ich negatywne oddzia-ływanie było większe niż innych wysokich budowli. Niewątpliwie śmigła elektrowni wywołują szumy akustyczne, które nie po-winny docierać do miejsc stałego przeby-wania ludzi. Dlatego planowanie lokalizacji elektrowni rozpoczyna się od upewnienia się, że szumy te nie będą docierać do okolicznych domów mieszkalnych i nie będą też ogra-niczać terenów pod planowaną zabudowę

mieszkaniową. Ze względu na swoją wyso-kość, elektrownie wiatrowe będą też wpływać na krajobraz. W tej dziedzinie trudno ustalić jakąś regułę. Wielu ludziom się to podoba in-nym – nie. Przeciwnicy elektrowni wiatro-wych argumentują ich szkodliwość na różne

sposoby. Infradźwięki, pola elektro-magnetyczne, wibracje, rozbijanie się ptaków, nietoperzy, pszczół – to niczym nieuzasadnione wymysły wynikające z różnych motywacji. Z mojego doświadczenia wynika, że najczęściej przyczyną protestów jest zwyczajna, nasza polska, „do-

brosąsiedzka” zawiść. Na drugim miejscu jest obawa przez nowymi technologiami, która wynika z niewiedzy lub braku informacji. Jest też grupa ludzi, którzy protestują dla zasady, przeciwko wszystkiemu i wszystkim. Pewną część społeczności lokalnych zdołały skupić wokół siebie i wspierać finansowo protesty zbiorowe, tak zwane „organizacje ekolo-giczne”. Ich celem jest głównie uzyskanie znacznych korzyści finansowych z wycofania protestu. W naszej gminie, w mniejszy lub większym stopniu wystąpiły wszystkie te zja-wiska. Ale jest też znacząca większość ludzi, którzy popierają energetykę wiatrową, widząc w niej sposób na zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych i zapobieganie przyspiesze-niu zmianom klimatycznym. Przejawem tych przyspieszonych zmian są pojawiające się co-raz częściej nad Polską wichury i tornada.QIle elektrowni wiatrowych planowanych jest na terenie gminy Baranów?

Miejscowe plany zagospodarowania gmi-ny Baranów przewidują dwa rejony lokalizacji elektrowni wiatrowych. Jeden z nich w rejonie Grębanina. O tym projekcie nie mam szcze-gółowych informacji, ponieważ prowadzi go inna spółka. Niemniej jestem przekonany, że i tam planowanie przebiega z zachowaniem bardzo restrykcyjnych zasad ochrony ludno-ści i środowiska. Drugi rejon, w obrębach wsi Donaborów i Jankowy oraz Olszowy w gminie Kępno, jest w obszarze zainteresowania spółki inwestycyjnej, którą reprezentuję. We wstęp-nej fazie planowanych było 8 elektrowni w re-jonie Donaborowa i dwie w rejonie Janków. Po weryfikacji uwarunkowań środowiskowych

i uwzględnieniu terenów planowanych pod budowę mieszkaniową, uzyskaliśmy zgodę w decyzji środowiskowej, na sześć elektro-wni w Donaborowie i dwie w Jankowach. Na skutek indywidualnego działania jednej z mieszkanek Donaborowa, prawdopodob-nie, ostatecznie w Donaborowie wybudujemy tylko pięć elektrowni. Brakującą do zaplano-wanych ósmą elektrownię w gminie Baranów przeniesiemy razem z pieniędzmi do Olszowy i gminy Kępno.QSkoro mowa o pieniądzach. Na jakie wpływy może liczyć wieś i gmina z tytułu wybudowania elektrowni wiatrowych?

Całkowita kwota wpływów może różnić się w poszczególnych latach. Zależy ona, bowiem od ilości wyprodukowanej energii elektrycz-nej. Jest to związane ze zwrotem do gminy części podatku dochodowego płaconego od dochodu z produkcji prądu. Na podstawie prognozowanej produkcji szacujemy, że bę-dzie to około 200 tys. zł od produkcji z jednej elektrowni. Drugim, ustawowo zagwaranto-wanym przychodem gminy, jest podatek od wartości nieruchomości. Oceniamy, że będzie to ok. 30 tys. zł od jednej elektrowni. Pani Wójt Baranowa zadeklarowała, że ten podatek przekaże do dyspozycji wsi. W sumie możemy szacować, że Donaborów może otrzymać do dyspozycji ok. 150 tys. rocznie. Zaś 30 tys. zł, należne za szóstą zablokowaną elektrownię w Donaborowie, przejdą na rzecz Olszowy i gminy Kępno. Wieś Jankowy za dwie elek-trownie, ma szansę otrzymać zadeklarowany podatek od nieruchomości w wysokości ok. 60 tys. zł. W podobny sposób można szaco-wać przychody z elektrowni wiatrowych w re-jonie Grębanina. Zwracam przy tym uwagę, że o sposobie rozdysponowania tych zagwaran-towanych prawem środków decydować będą władze gminy Baranów. Z innych korzyści dla lokalnej społeczności wymienić należy popra-wę stanu dróg – głównie polnych. W sumie, według wstępnych obliczeń, w rejonie wsi Donaborów i Jankowy, utwardzonych zosta-nie i utrzymywanych w dobry stanie tech-nicznym ok. 25 km dróg polnych. Fundusz inwestycyjny farmy wiatrowej przewiduje również inne wydatki na cele społeczne, takie jak: dofinansowanie szkół, ośrodków kultury, budowa ścieżek rowerowych, chodników itp. Sposób i zakres wykorzystania tych środków jest prawnie regulowany. Podnoszenie ryzy-ka inwestycyjnego protestami przeciwników elektrowni wiatrowych oddala możliwości ich wykorzystania.

Rozmowę prowadził: Mirosław Sokołowski.

Kronikarz Ziemi Baranowskiej. Bezpłatne pismo samorządowe Gminy Baranów, [email protected]: Urząd Gminy w Baranowie, 63-604 Baranów, Rynek 21, tel. 62 78 10 400; 62 78 10 454Redakcja: Mirosław Sokołowski red. nacz. [email protected], Marek Potarzycki [email protected],Skład i druk: Agencja Poligraficzno-Reklamowa „Kora”, Kępno, tel. 62 782 14 23Redakcja zastrzega sobie prawo do druku nadesłanych tekstów, ich redagowania i skracania. Teksty niepodpisane nie będą zamieszczane. Tekstów niezamówionych redakcja nie zwraca.

Page 5: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

Kronikarz Ziemi BaranowskiejNr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

5

oraz zabezpieczenia w odpowiedniej wyso-kości środków w budżecie na ten cel. W bu-dżecie Gminy Baranów na rok 2012 nie za-planowano takich zadań inwestycyjnych. Wobec powyższego budowa oświetlenia na ul. Sportowej i ul. Skotnica w bieżącym roku na pewno nie ruszy.

Pana / Pani głos w sprawie rozbudowy oświetlenia w Baranowie zostanie potrak-towany i rozpatrzony jako wniosek do bu-dżetu na rok 2013. Jednocześnie informuję, że nigdy nie byłem po 22 na „orliku„ i nie potrafię odpowiedzieć na tę część pytania.

2. Zauważyłem niedawno ciekawą sce-nę. Do przystanku autobusowego w Jan-kowach podjechał buldożer i unicestwił go w kilka chwil. To przypadek czy frag-ment jakiegoś planu?

Nie był to ani wypadek ani przypadek. W miejscu starego przystanku do koń-ca września stanie nowoczesna wiatka autobusowa.

Sala w Łęce Mroczeńskiej to już fakt15 września nastąpi uroczyste otwarcie sali gimnastycznej przy SP w Łęce Mroczeńskiej. „Kronikarz” towarzyszył ko-lejnym etapom inwestycji. 1 września od 13.00 do 15.00 będzie można przyjrzeć się z bliska nowej sali. Zaprasza-my więc na „Otwarte Drzwi” nie tylko mieszkańców Łęki. Tego samego dnia w pobliskiej Mariance odbędzie „Festyn Mariański”.

Gorący TematNie stygną emocje wokół projektu budowy nowego domu ludowego w Baranowie. QNa szczęście dotyczą one już tylko tempa zapowiadanych prac. Znana jest lokalizacja, powstała również wizualizacja obiektu. A więc tak może on wyglądać… A tak wygląda to miejsce w końcu sierpnia 2012 r. Za rok na pewno porównamy te obrazki.

Dom Ludowy w Baranowie. Dwa obrazki.

ZACZąŁ SIĘ REmONT CmENTARZA

W BARANOWIE

Zgodnie z uchwałą Rady Sołeckiej z 20.11.2011 r. dotyczącą remontu i modernizacji cmentarza w Ba-ranowie członkowie Rady Sołeckiej przeprowadzili w Baranowie w dniach 15.07. – 31.07 2012 r. drugą kwestę na ten cel. Po zbilansowaniu, które w obecno-ści Rady Sołeckiej nastąpiło 31.07.2012 r., okazało się, że w tym czasie zebrano kwotę 8630 zł. Pieniądze te zostały złożone na koncie Rady Sołeckiej w SBL Ba-ranów. Na to konto (89841300000406190420000001) można również wpłacać datki na rzecz cmentarza nie-zależnie od kolejnych planowanych zbiórek. Następna zbiórka planowana jest we wrześniu-październiku br. Zebrane środki pozwolą przystąpić do pierwszego etapu prac remontowych. Rada Sołecka rozpatrzyła cztery oferty firm zajmujących się taką działalnością. Wybrano ofertę Zakładu Remontowo-Budowlanego K. Wylęgi z Baranowa. Pierwsze prace powinny zostać wykonane w połowie sierpnia. Rada Sołecka dziękuje wszystkim ofiarodawcom za wyrozumiałość i szczodrość.

Sołtys Baranowa Zenon MarszałekPS. Można sprawdzić. Z cmentarza zniknęły już pniaki. Kiedy czytacie te słowa, powinny trwać już prace przy układaniu na cmentarzu chodnika

[email protected]. W Baranowie są dwa miejsca tonące

w ciemności: ul. Skotnica i ul. Sporto-wa. Pierwsza z nich kusi co noc pijaków i obszczymurków i można już w zasadzie mówić o melinie pod chmurką, druga za-pewnia anonimowość wandalom i ban-dziorom, którzy zmierzają nocą na Orli-ka. Dodatkowe pytanie brzmi co można robić nocą (po 22) na Orliku? Pomimo wielu interwencji w Urzędzie z prośbą o rozwiązanie tego problemu, nic się w tej sprawie nie robi.

Odpowiada: Artur Kosakiewicz –kierow-nik Referatu Gospodarki Przestrzennej Komunalnej i Ochrony Środowiska i Roz-woju Gminy.

Jeśli chodzi o sprawę budowy oświetlenia ulicznego wyjaśniam co następuje:

1/ Po pierwsze w okresie ostatnich dwóch lat nie wpłynęły do Urzędu Gminy oficjalne pisma w tej sprawie.

2/ Po drugie budowa oświetlenia ulicz-nego jak większość procesów budowlanych wymaga opracowania dokumentacji tech-nicznej, uzyskania pozwolenia na budowę

Ta rubryka ma wam ułatwić rozwiązanie problemów społecznych. Czekamy na sygnały Qo tym, co Was uwiera, co należy poprawić i na kiedy.

W NASZą SKRZYNKĘ PROBLEm WRZUĆ

Znajdź dwie różnice

Page 6: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

6

Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

Dzięki Waszej pomocy i zaangażowaniu w akcję tym razem udało się zebrać aż 5160 kg nakrętek. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży nakrętek zostaną przekazane na rehabilitację Mateusza.

Kolejny raz pokazaliśmy że zarówno mieszkańcy Gminy Baranów jak i okoliczni mieszkańcy tworzymy wspólnotę, która w obliczu tragedii jaka spotyka naszych sąsiadów, znajomych potrafi pomagać i to nie przez chwilę, ale przez wiele dni, miesięcy.

Mateusz, rodzina Mateusza oraz Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych Gminy Baranów z całego serca dziękują Wszystkim, którzy przyłączyli się do akcji zbierania nakrętek dla Mateusza. Pomoc dla Mateusza nie byłaby możliwa bez Waszego wsparcia. Dziękujemy za każdą na-krętkę, która dla nas jest wyrazem Waszej dobroci i chęci niesienia

pomocy potrze-bującym. Dzię-kujemy Wójtowi Gminy Baranów za okazaną pomoc w realizacji akcji.

Rehabilitacja Mateusza przy-nosi efekty, jednak nadal jest niezbędna w jego codziennym życiu, dlatego też akcja zbierania plastikowych nakrętek nadal trwa. Tym razem zostaje przedłużona do kwietnia 2013 r.

(naw)

Krok Po Kroku. PrzeglądRuszyły z kopyta prace zmierzające do wybudowania kolejnej, ale miejmy nadzieję nieostatniej w naszej gminie sali gimnastycznej. QO planach na najbliższe miesiące, postępach harmonogramie prac nad budową sali w Słupi p. Kępnem „Kronikarz” rozmawia z Ar-turem Kosakiewiczem – kierownikiem Referatu Gospodarki Przestrzennej Komunalnej i Ochrony Środowiska i Rozwoju Gminy.

BUDOWA ZACZNIE SIĘ W PAŹDZIERNIKUNa jakim etapie jest ta budowa?W chwili obecnej trwają prace projektowe.

To pozwoli później wystąpić o pozwolenie na budowę oraz przygotować projekty wy-konawcze, na podstawie których powstaną kosztorysy inwestorskie i zostanie ogłoszony przetarg na wyłonienie generalnego wyko-nawcy. Na początku lipca nastąpiło uzgod-nienie koncepcji obiektu i pełną parą ruszyły prace projektowe. Zgodnie z umową zawartą z wrocławską firmą projekt budowlany po-wstanie w okresie trzech miesięcy od uzgod-nienia koncepcji, tak więc mam nadzieję że w październiku uzyskamy pozwolenie na budowę i rozpoczniemy roboty.

Czy możemy się dowiedzieć jaki to bę-dzie obiekt? Podobno planowano budo-wę sali typu namiotowego?

Początkowo rozważaliśmy możliwość wy-budowania hali namiotowej ze względu na znacznie mniejsze koszty budowy Jednak po wizytacji kilku takich obiektów i rozmowach z ich użytkownikami władze gminy doszły do wniosku, że lepszym rozwiązaniem, choć znacznie droższym, będzie wybudowanie ty-powego obiektu w technologii murowanej. Zgodnie z zaakceptowaną koncepcją po-wstanie pełnowymiarowa sala gimnastyczna o wymiarach 12 x 24 m i wysokości w świetle 6 m, wraz z zapleczem szatniowym, w skład którego będą wchodzić między innymi dwie szatnie wraz z toaletami dla uczniów, pokój nauczyciela wychowania fizycznego, ma-gazyn sprzętu sportowego. Obiekt będzie dostosowany dla osób niepełnosprawnych. Całkowita powierzchnia zabudowy wyniesie ok 430 m2.

Czy sala będzie połączona bezpośred-nio ze szkołą?

Już na etapie wyboru projektanta zasta-nawialiśmy się czy można połączyć budynek szkoły z salą sportową. Po analizie okazało się że nie ma możliwości, by oba budynki połączyć w sposób funkcjonalny jakimś łącznikiem. Można by połączyć co prawda

salę z budynkiem przedszkola, ale wymaga-łoby to zlokalizowania sali w głębi działki. To niedobre rozwiązanie, bo po pierwsze blokowałoby teren pod ewentualną rozbu-dowę budynku, po drugie lokalizacja byłaby niekorzystna ze względu na naturalne na-słonecznienie. Dlatego też po konsultacji z dyrektorem szkoły i nauczycielem wycho-wania fizycznego zapadła decyzja o takiej lokalizacji.

Czy nie za późno przystąpiono do prac projektowych? I kiedy ma być zakończo-na budowa sali?

Zgodnie z wieloletnim planem finanso-wym zadanie ma być realizowane w latach 2012-13. Myślę, że okres budowy od paździer-nika 2012 do października 2013 roku będzie optymalny i pozwoli na sprawne zrealizo-wanie zadania, podobnie jak w przypadku sali w Łęce Mroczeńskiej. Rozpoczęcie prac projektowych mogło nastąpić wcześniej, ale

głębokiej analizy i czasu wymagały sprawy związane z technologią wykonania obiektu oraz jakości materiałów jakie mają być za-stosowane tak by obiekt spełniał oczekiwania zarówno uczniów jak i innych mieszkańców Słupi, którzy zechcą skorzystać z obiektu. Kluczową sprawą, która wpływa na koszty budowy, ale i w późniejszym okresie na kosz-ty eksploatacji budynku był wybór źródła cie-pła i sposobu ogrzewania.

Jakie rozwiązania zostaną zastosowa-ne w projekcie?

Po pierwsze zrezygnowaliśmy z rozbudo-wy instalacji pomp ciepła, z których zasilana jest szkoła i przedszkole. Sala będzie zasila-na gazem propan butan, w części wysokiej zaś ogrzewana rurowymi promiennikami gazowymi. Nawierzchnia będzie wykonana na ruszcie drewnianym wykonana z wykła-dziny sportowej odpornej na zniszczenie np. szpilki tak by na sali bez dodatkowych zabiegów można było zrobić np. wieczorek taneczny.

Jakie będą koszty budowy?Na dziś trudno odpowiedzieć ostatecznie

na to pytanie. Odpowiemy po przetargu. Założenia, jakie otrzymali projektanci, są takie, że obiekt ma być tani w eksploatacji i niedrogi w budowie, ale przy zachowaniu wysokich standardów zastosowanych mate-riałów. Dlatego nie będzie udziwnień i fajer-werków na dachach czy elewacji, bo to tylko generuje koszty. Myślę, że jeśli sytuacja na rynku budowlanym nie zmieni się, to po-winno udać się wybudować obiekt za kwotę mniejszą niż sala w Łęce Mroczeńskiej, któ-ra, przypomnę, kosztowała blisko 2 000 000 zł. Rozmawiał

(ems)

Kolejny etap akcji „Pomóżmy Mateuszowi – zbieramy plastikowe nakrętki” zakończony. W ciągu dziesięciu miesięcy zebrano Q5160 kg nakrętek. Przypomnijmy, że poprzednio udało się zebrać 1370 kg, co pozwoliło opłacić koszty dwumiesięcznej rehabilita-cji chłopca.

mATEUSZ DZIĘKUJE ZA POmOC

Page 7: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

Kronikarz Ziemi BaranowskiejNr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

7Krok Po Kroku. PrzeglądTrwają prace związane z odbudową Qnawierzchni dróg gminnych po wyko-nanych robotach związanych z budową kanalizacji sanitarnej i wymianą sieci wodociągowej w Jankowach, Donabo-rowie i Słupi.

BUDOWLANY RUCH NA DROGACH

Lato to czas na intensywne prace budowlane. Oto najświeższy meldunek Q

Wykonawcą robót na zlecenie generalnego wykonawcy firmy PBGiE „Egbud” z Bogatyni jest KPDM Kępno. Drogi gminne na terenie tych trzech miejscowości zostaną odbudowa-ne na całej szerokości nową nakładką. Więk-szość prac powinna zakończyć się do połowy października 2012 r. W ostatniej kolejności nowe nawierzchnie otrzymają ul. Kwiatowa i Słoneczna w Słupi, na których to musi jesz-cze zostać wybudowana kanalizacja deszczo-wa. Planowane zakończenie wszystkich robót powinno nastąpić do połowy listopada.

W tegorocznych planach jest rozpoczęcie w bieżącym roku budowy blisko 1600 mb. ścieżki rowerowej Jankowy – Donaborów. Planowane ogłoszenie przetargu na roboty nastąpi w drugiej połowie września. Plano-wany termin realizacji zadania to sierpień 2013 roku. Do końca września na terenie gminy Baranów zostaną zrealizowane jesz-cze trzy zadania drogowe:

– w Żurawińcu 256 mb. drogi o na-wierzchni asfaltowej

– w Mroczeniu 285 mb. drogi o na-wierzchni z tłucznia kamiennego

– w Baranowie (ul. Polna) 225 mb. drogi o nawierzchni z tłucznia kamiennego

(arko)

„PRZY TORACH” DO KOŃCA PAŹDZIERNIKA

Trwają prace związane z realizacją inwesty-cji pn. „Przebudowa ul. Przy Torach w Ba-ranowie – Etap I”. Wykonawcą zadania jest Przedsiębiorstwo Budownictwa Drogowego SA Kalisz. Wartość umowna zadania wynosi 811.859,74 zł. Na realizację zadania Gmina Baranów uzyskała dofinansowanie w wyso-kości 30% kosztów kwalifikowanych w ra-mach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Termin zakończenia robót 30 października 2012 r. W czasie prowadzo-nych robót możliwe są czasowe utrudnienia w ruchu drogowym w tym okresowe zmiany organizacji ruchu. Prosimy kierowców o za-chowanie szczególnej ostrożności podczas przejazdu w rejonie prowadzonych robót i zastosowania się do nowej organizacji ruchu.

MARIAŃSKA REMIZA PO NOWEMU

Dobiegają końca prace przy rozbudowie budynku Ochotniczej Straży Pożarnej

w Mariance Mroczeńskiej. Wykonawcą zadania jest firma Zakład Murarski – Marek Wawrzyniak z Kępna. Wartość umowna za-dania wynosi 253 796,20 zł.

NOWE SZATY MROCZEŃSKICH ULIC

Zakończone zostały prace drogowe zwią-zane z przebudową dwóch dróg gminnych w Mroczeniu. W ramach zadania drogi gminne (dz.nr 841) na długości 180 mb. oraz (dz.nr 715) na długości 248 mb. otrzymały nowe nawierzchnie asfaltowe. Wartość robót wynosi 98 857,89 zł. Wykonawcą zadania było Kępińskie Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe S.A.

NOWA DROGA W JOANCEW najbliższym okresie rozpoczną się ro-

boty związane z budową drogi gminnej (dz. 933) w Joance. Długość nowego odcinka drogi wyniesie 649 mb. Wykonawcą zadania jest firma SKAŃSKA Oddział Budownictwa Drogowego w Poznaniu. Wartość umowna robót to 110 597,82 zł. Termin realizacji 30 września 2012 r.

SALA GIMNASTYCZNA (W DOMU LUDOWYM) W BARANOWIE

PO LIFTINGUZakończono prace remontowe w Domu

Ludowym w Baranowie. Odnowiono dużą salę, szatnie, toalety i korytarz. Wykonano też drobne naprawy Ten remont przeprowa-dzono z myślą o dzieciach, które będą użyt-kować ten obiekt wyłącznie w czasie lekcji wf i uroczystości szkolnych.

NOWY DACH NA JANKOWSKIEJ SZATNI SPORTOWEJ

Trwają prace związane z wymianą po-krycia dachowego na budynku sportowym w Jankowach. Wykonawcą zadania jest Zakład Projektowo-Budowlany PROJEK-TOBUD Kępno Termin zakończenia prac 30 sierpnia 2012 r.

Uwaga!31 sierpnia nastąpi zapowiadana

wcześniej zmiana organizacji ruchu w obrębie Rynku w Baranowie

Page 8: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

8

Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

Po Godzinach

Festyn w Jankowach (7 lipca) zorganizowano w sobotę, co w warunkach wiejskich jest Qnieco ryzykowne. Początkowe obawy odnośnie frekwencji potwierdzały się. Uczestnicy schodzili się bardzo wolno więc mali artyści nie mieli zbyt licznej publiczności. Jednak po godzinie 17.00 na placu i pod namiotami przy Domu Strażaka pojawiało się coraz więcej ludzi, nie tylko dzieci, ale także dorosłych. Impreza rozkręcała się a prowadzący – Alojzy Piasecki, Daria Lewicka i Artur Kmieciński-organizowali różne zabawy indywidualne i zespołowe. Szczególnie te drugie budziły wiele emocji.

NIESTRASZNA NAM WICHURA!

MURATORNawet piekielny skwar nie zdołał odebrać chęci do zabawy na sobotnim festynie (30.06) na QMuratorze. Wystarczy powiedzieć, że ostatni tancerz zszedł z parkietu po 3 nad ranem. Or-ganizatorzy – OSP Murator –dziękują wszystkim mieszkańcom oraz przybyłym gościom za czynny udział w zorganizowanym przez nich Festynie. – Frekwencja z roku na rok jest coraz większa co niezmiernie nas cieszy, gdyż nasza praca nie idzie na marne ocenia prezes OSP Murator – Robert Seifert.

BARANÓW NIGDY NIE PRZEGRYWA!Ponad cztery godziny toczyli bój piłkarze. – My mieliśmy najdalej. Ale przyjechaliśmy z radością na zaproszenie kolegów z miejscowej straży – mówią piłkarze z Gorazdowa pod Wrześnią. W turnieju zmierzyły się zespoły reprezentujące różne jednostki OSP. W tym dwie z Baranowa. One też stoczyły tradycyjny pojedynek pod hasłem „Baranów nigdy nie przegrywa”. Równorzędne nagrody wręczyła p. wójt w asyście sołtysa Baranowa i prezesa OSP Murator. Festyn mura-torski bogaty był również w liczne atrakcje dla najmłodszych takie jak: test sprawnościowy na miasteczku ruchu drogowego, dmuchany plac zabaw dla dzieci, zajęcia sprawnościowe dla najmłodszych kandydatów na strażaka. Dodatkowymi atrakcjami przygotowanymi przez strażaków były różnego rodzaju kulinaria: grochówka, grill, potrawy regionalne. Po zakończeniu wszystkich konkurencji i zawodów odbyła się zabawa taneczna, którą umilał nam zespół Nicram (es)

ŁĘKA MROCZEŃSKAFestynowe zadanie postawione w tym roku przed sołtysami wydaje się piekielnie trudne. – Szukajcie oryginalności, starajcie się Qczymś wyróżnić – zachęcała p. wójt. W Łęce Mroczeńskiej sięgnięto do nieodległej historii wyczarowując z niej rodzimego stron-gmana. Równo 10 lat temu, gdy Robert Bodnar u szczytu kariery, zaprezentował się mieszkańcom rodzinnej miejscowości. Tamte jakże gorące emocje wróciły w niedzielę 15 lipca tego roku i nawet deszcz nie zdołał ich ostudzić. Dość powiedzieć, że w pewnej chwili jeden z widzów rzucił się na ratunek zawodnikowi zmagającemu się z ogromną oponą.

ROBERT BODNAR SHOWLiczni widzowie z zapartym tchem przez niemal pięć godzin śledzili widowisko wypełnione znojem, potem, niesłychaną ambicją i sportowym poświęceniem. Do walki o tytuł „Mo-carza Roku” stanęło sześciu walecznych mężczyzn. Łukasz Froń, Maciej Radłowski, Piotr Parzonka, Rafał Pomiankowski, Damian Froń i Piotr Froń. Różniło ich chyba wszystko: wiek, sportowe odzienie, sylwetka, wzrost i waga. Łączyła na pewno nadludzka ambicja. Pan Robert przygotował dla nich 10 konkurencji o dosyć oryginalnych nazwach. Walizeczki babuni? – proszę bardzo. 80 kilo w jednej. Spacer farmera? – jak najbardziej. Ale po drodze trzeba przetoczyć oponę od ciągnika. Na deser zaś każdy zawodnik musiał przeciągnąć Tira. Bagatela – 14 ton! W tej rywalizacji najwytrwalszy wytrwalszy okazał się Łukasz Froń, ale uznanie należy się wszystkim. I tak też mocarzy potraktowała publiczność. W antraktach między popisami siłaczy organizatorzy zapraszali widzów do spróbowania sił na strong-mańskim torze przeszkód, w konkursie tanecznym czy też hula-hop. (ems)

Festyny sołeckie

PIEKIELNY LOS STRAŻAKAPiekielny skwar towarzyszył Gmin-nym Zawodom Sportowo-Pożarniczym, które rozegrane zostały w Grębaninie w niedzielę 8 lipca. Program imprezy trzeba było na gorąco skorygować, gdy dwie jednostki – z Mroczenia i Barano-wa – wezwane zostały do akcji. Druho-wie wprost z boiska ruszyli ratować ludz-kie życie. Zgodnie z maksymą Bogu na chwałę – człowiekowi na ratunek. Taki

już los strażaka. Grębanińskie zawo-dy pełne były ambitnej walki, zwrotów akcji i niespodzianek. Losy rywalizacji w najważniejszej kategorii – senior mę-ski – ważyły się do ostatnich sekund, gdy okazało się, że ani Słupia, ani rewelacyj-ny po pierwszej serii Żurawiniec, nie zdołają wyprzedzić druhów z Baranowa, którzy w „bojówce” wprost znokautowali konkurentów.

Page 9: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

Kronikarz Ziemi Baranowskiej

9

Nr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

Po Godzinach

Wójt Gminy Bogumiła

Lewandowska -Siwekskłada

najserdeczniejsze życzenia urodzinowe seniorom,

którzy swoje święto obchodzą w lipcu i sierpniu.

Szanowni Państwo, proszę przyjąć ode mnie życzenia

zdrowia i wszelkiej pomyślności.

Jubilaci obchodzący urodziny w lipcu i sierpniu 2012 r. (powyżej 80 lat)

80 lat (ur. 1932r.)Teresa Chmielarz– MroczeńStefan Gorgolewski– DonaborówCecylia Muzaj– Łęka MroczeńskaTeresa Otremba– JoankaTeresa Pietr– MroczeńStefania Rau – Baranów

81 lat (ur. 1931r.)Marian Gruszka– Słupia pod KępnemStefan Idzi Jamroży– GrębaninJan Marian Kujawa– BaranówMarianna Nawrot– MroczeńAnna Szubert – Grębanin

83 lata (ur. 1929r.)Teresa Moś– DonaborówLudwika Nowak – Feliksów

84 lata (ur.1928)Maria Agnieszka Graczyk– JustynkaFranciszek Sztermer– BaranówStanisław Wierzbiński – Słupia pod Kępnem

85 lat (ur. 1927)Teresa Kawula– Słupia pod KępnemAnna Ostrycharczyk– Grębanin Kolonia PierwszaIdzi Parzonka– Łęka MroczeńskaLeokadia Rak– Łęka Mroczeńska

86 lat (ur.1926)Regina Durniak– DonaborówZo� a Fronia– Słupia pod KępnemBronisława Rybczyńska– Baranów

87 lat (ur. 1925r.)Stefania Jagieniak– Słupia pod KępnemAniela Helena Kwapisz– MroczeńEdmund Poleski– Marianka Mroczeńska

88 lat (ur. 1924)Janina Gała– Łęka Mroczeńska

89 lat (ur. 1923)Anna Kosińska – Łęka Mroczeńska

90 lat (ur. 1922)Marianna Lenart– MroczeńStefania Moś– DonaborówFranciszka Rubiszewska– Łęka Mroczeńska

91 lat (ur.1921)Irena Maria Iwicka– MroczeńWacław Kuropka– GrębaninJózef Możdżanowski– Grębanin Kolonia PierwszaMarianna Szewczyk– Mroczeń

93 lata (ur. 1919)Wanda Kula – Mroczeń

100 lat (ur. 1912)Franciszek Bryja– Słupia pod Kępnem

29 lipca Jubileusz Stulecia Urodzin obchodził Franciszek Bryja. Najstarszemu miesz- Qkańcowi naszej Gminy tego dnia życzenia złożyła p. Wójt Bogumiła Lewandowska-Siwek w asyście Starosty Powiatu Kępińskiego – Włodzimierza Mazurkiewicza, kie-rowniczki USC – Sylwii Adamskiej oraz przedstawicielki miejscowego GOPS-u – Kingi Sikory-Kozicy

Dziś zegar życia bije po raz setny1912. Rok ów już u zarania niósł zapowiedź czasów niezwykłych. Po 100 latach poniże-nia wstały z klęczek dumne Chiny, W wie-ku sześciu lat abdykował ostatni cesarz a 1 stycznia proklamowano Republikę Chiń-ską. Wydawało się, że świat rozpędza się ku wspaniałej przyszłości. 17 stycznia Robert Scott zdobył biegun południowy, zdobyto też

najwyższy szczyt Afryki, w marcu człowiek wykonał pierwszy skok spadochronowy. No i zwodowano największy okręt jaki widziała do tej pory historia. Czy powinny niepoko-ić takie zjawiska jak czerwcowe zaćmienie słońca w Europie, erupcja wulkanu na Alasce czy lipcowy upadek ogromnego meteorytu w Arizonie? Albo rosyjski Wielki program wzmocnienia armii? Wszystko to przyćmiła kwietniowa katastrofa „Titanica”. Czy 29 lip-ca 1912 ktoś z rodziny Bryjów sięgnął po horoskop, by sprawdzić co mówi on o przy-szłości maleństwa? „Człowiek urodzony tego dnia cechuje się otwartością wobec świata, bardzo lubi rywalizację, jest pewny siebie, cechuje go wielkie poczucie dumy, nigdy się nie poddaje. Czy życie pana Franciszka zgodne jest z tymi prze-powiedniami? Wychował trzech synów i córkę, docho-wał się sześciorga wnuków i dwanaściorga prawnuków. Wiek cały przetoczył się z hukiem nad jego głową, rewolucje, dwie światowe wojny. Gdy Piłsudski budził Polskę z koszmaru niewoli, mały Franek zbliżał się do siódmego roku życia. Dziś pan Franciszek Bryja – naj-starszy mieszkaniec Słupi

i całej Gminy – z perspektywy 100 lat z dumą może spoglądać w przeszłość. Na ręce Jubi-lata spłynęły życzenia naszych władz, które przekazali p. wójt Bogumiła – Lewandowska – Siwek, Starosta Powiatu Kępińskiego Wło-dzimierz Mazurkiewicz, kierowniczka USC w Baranowie Sylwia Adamska.

Wielce Szacowny PanieOsiągnął Pan wiek, o którym wszyscy ma-

rzymy i którego życzymy sobie wzajemnie w szczególnie uroczystych dla nas chwilach, ale który osiągają tylko nieliczni. Jest Pan jedyną taką osobą w naszej Gminie. Przeżył Pan cały wiek polskiej historii, był świad-kiem wielu przemian. Dostojnemu Jubi-latowi życzymy kolejnych stu lat przeży-tych w dobrym zdrowiu, pogodzie ducha, miłości najbliższych, życzliwości przyja-ciół i znajomych oraz radości z owoców długiego życia.Urok czasu jakiż niedyskretnydziś zegar życia bije po raz setnyi do naszego Jubilata tak powiada,nie narzekaj, bierz się do robotybo masz wiek chwalebny, złoty.Przy zachodzie słońca i cudownej porzew czynach Dobry Bóg ci dopomoże,do starości dał ci kredyt na zadatekbyś na ziemi z ludem żył jeszcze sto latek,byś wziął z natury więcej siły, wiaryi odrobił długi za pobrane dary,ponadrabiał zaniedbania, zaległościktóre ci umknęły za młodości.Aniele Stróżu spiesz więc do pomocyby się opiekować Frankiem w dzień i nocy,wstrzymaj ziemskie życia miary,lata, kalendarze i zegary,by nadrobił zaniedbane zaległościi żył 200 lat w zdrowiu, szczęściu i radości.

Wychował trzech synów i córkę, dochował się sześciorga wnuków i dwanaściorga prawnuków.

Page 10: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

10

Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

Kronika GminyW ostatnim okresie Rada Gminy Baranów uchwaliła miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego dla miejscowości: Grębanin, QSłupia pod Kępnem, Donaborów i Jankowy. Trwają prace nad zmianą planu dla Baranowa w najbliższym czasie rozpoczną się prace nad planem dla części miejscowości Mroczeń. O korzyściach płynących z posiadania planu oraz ewentualnych konsekwencjach mówi odpowiedzialny w Urzędzie Gminy w Baranowie za Planowanie Przestrzenne inspektor Bartosz Malinowski.

GmINA mUSI DBAĆ O ŁAD PRZESTRZENNYPlan zagospodarowania przestrzen-nego to dla samorządu obowiązek czy zachcianka?

Każda Gmina powinna dbać o ład prze-strzenny i w związku z tym posiadać Stu-dium uwarunkowań i kierunków zagospo-darowania przestrzennego. Na podstawie tego dokumentu opracowuje się w dalszej kolejności plany miejscowe. Studium uwa-runkowań nie jest aktem prawa ale wyraża politykę przestrzenną gminy, (zawiera na-kazy zakazy, propozycje, postulaty zalecenia czy prognozy).

Gminy powinny posiadać plany miej-scowe wynika to z ustawy o planowaniu przestrzennym jednak ze względu na duże koszty przygotowania planów oraz znaczny czas jaki jest potrzebny na ich opracowanie nie wszystkie gminy się na to decydują. Plan miejscowy stanowi podstawę planowania przestrzennego w gminie. Jest aktem prawa miejscowego. Ustanawia przepisy powszech-nie obowiązujące na danym terenie, będące podstawą choćby do wydawania decyzji o po-zwoleniu na budowę. W pewnych przypad-kach gdy nie jest możliwe ustalenie warun-ków zabudowy i zagospodarowania terenu brak planu może doprowadzić do zabloko-wania inwestycji Brak inwestycji mieszkanio-wych, usługowych czy produkcyjnych może w konsekwencji doprowadzić do wzrostu bezrobocia i w konsekwencji do znacznego zubożenia mieszkańców gminy. Dlatego też

sukcesywnie realizowane są w naszej gminie kolejne Plany miejscowe.

Kto decyduje o kształcie takiego planu?

Polityka przestrzenna gminy przy znacz-nym współudziale mieszkańców. Na etapie opracowania planów miejscowych miesz-kańcy składają wnioski oraz w późniejszym okresie mogą wnosić uwagi do powstającego planu.. W końcu to dla nich chyba najważ-niejszy akt prawa miejscowego. Plan prze-sądza na długi czas kierunki rozwoju danej miejscowości. W planie miejscowym doko-nuje się przecież np. zmiany przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierol-nicze i nieleśne. Ustalenia planu miejsco-wego, wraz z innymi przepisami, kształtują sposób wykonywania prawa własności i nie-ruchomości. Wracając do pytania – organem sporządzającym plan miejscowy jest odpo-wiednio: wójt (w gminach wiejskich), bur-mistrz (w miejskich lub miejsko-wiejskich), prezydent miasta (w miastach liczących powyżej 100000 mieszkańców lub będą-cych siedzibą województwa przed 1 stycz-nia 1999 roku). Miejscowy plan zagospo-darowania przestrzennego uchwalany jest przez radę gminy (radę miasta) i ogłaszany przez wojewodę w wojewódzkim dzienniku urzędowym. O zmiany w planie może rów-nież wnosić Urząd Gminy. Tak właśnie stało się w Baranowie, gdzie lokalizacja nowego domu ludowego wymagała zmiany z gruntu

przeznaczonego pod budownictwo jed-norodzinne na usługi publiczne.

Jak wygląda procedura powstawa-nia takiego planu?

Jak wspomniałem wszystko zaczyna się od opracowania studium. Gmina zleca przygotowanie tego dokumentu projektantowi. Praca ta jest bardzo cza-sochłonna. Może trwać nawet kilka lat, bo należy zebrać opinie różnych insty-tucji takich jak: konserwator zabytków, najbliższy oddział straży granicznej, czy … ABW. Studium jest wskazówką, na podstawie której planuje się rozwój da-nej miejscowości. Plan nie może naru-szać ustaleń studium, co stwierdza rada gminy przed jego uchwaleniem. Sam miejscowy plan zagospodarowania prze-strzennego przyjmowany w jest formie uchwały rady gminy i określa przezna-czenie, warunki zagospodarowania i za-budowy terenu jak i również rozmiesz-czenie inwestycji celu publicznego. Po prostu nakazuje, zakazuje i dopuszcza. Składa się z części tekstowej – uchwała

oraz graficznej – załącznik do uchwały. Przed uchwaleniem projekt planu wykładany jest do publicznej wiadomości. Wtedy właśnie zainteresowani mogą wnieść do niego swoje uwagi ale pomimo ogłoszeń w prasie lokalnej i na tablicy ogłoszeń jest z tym różnie. Zachę-camy wszystkich mieszkańców do czynnego udziału w procesie tworzenia planów miej-scowych gdyż zmiana planu w późniejszym terminie wymaga powtórzenia całej bardzo kosztownej i czasochłonnej procedury.

Co taki plan oznacza bezpośrednio dla mieszkańca danej miejscowości?

Przede wszystkim przyśpiesza procedury budowlane, bo z góry określa co na danym terenie może powstać. Nie ma potrzeby wnioskować o decyzję o warunkach zabu-dowy. Wiadomo gdzie są działki pod zabu-dowę mieszkaniową, produkcyjną czy na cele publiczne. Potencjalny inwestor może praktycznie od ręki dowiedzieć się gdzie na terenie danej miejscowości co można i na ja-kich warunkach wybudować np. jaka może być powierzchnia obiektu handlowego czy wysokość hali magazynowej. Mieszkaniec planujący budowę domu dowie się jaki jest dopuszczalny spadek czy nawet kolor dachu. Plan z automatu powoduje, że np. działka do niedawna rolna staje się budowlaną. Jest tu jednak pewne „ale” związane z rentą planistyczną.

Co to takiego?Jeśli w skutek uchwalenia planu wartość

działki wzrośnie bo na przykład grunty rolne zostały przekształcone na grunty budowlane bądź przemysłowe i właściciel dokona sprze-daży takiego gruntu w okresie krótszym niż pięć lat od uchwalenia planu będzie musiał wnieść do gminy opłatę, ta opłata to właśnie renta planistyczna.

Wysokość tej opłaty to różnica pomiędzy wartością gruntu rolnego i np. budowlanego. Wartość ustalana jest indywidualne przez rzeczoznawcę. Renta wyrażana jest procen-towo. i stanowi dochód własny gminy.

Jak to wygląda na terenie naszej gminy?Wysokość renty ustala w drodze uchwały

Rada Gminy. W Grębaninie jest 30%, w Słupi Jankowych i Donaborowie 15%. W Barano-wie stawka była różnicowana i np. dla zabu-dowy mieszkaniowej wynosiła 25% a usług czy produkcji 20%. Należy pamiętać, że zde-cydowana większość terenów została w Bara-nowie zmieniona przy planie w 2004 r. a to oznacza, że w związku z tym iż upłynęło pięć lat obecnie nie pobiera się już wspomnianej wyżej opłaty.

ciąg dalszy na str. 11

ogłoszenie

Page 11: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

Kronikarz Ziemi BaranowskiejNr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

11

Przy nim każdy sołtys w strachuBo najdłuższy staż ma Stachu.

Za wzorowe lata pracyDostał Stachu nasz pałacyk.

Przyjął dar ten bez oporówMa więc króla Donaborów

Śpiewał sam o sobie na niedawnych do-żynkach w Grębaninie. Donaborów jest jedną z najstarszych miejscowości w na-szej Gminie. Wspomina o nim przywilej Przecława Pogorzeleckiego, biskupa wroc-ławskiego z pocz. XIV w. W r. 1405 r. król W. Jagiełło ufundował tu kościółek, który w r. 1614 powiększono o dzwonnicę z wieżą. Kościółek modrzewiowy pod wezwaniem św. Marcina, jest dziś najstarszym w dekanacie kępińskim. – Długa historia zobowiązuje, ale

ważne, by w zgodzie również być z teraźniej-szością – mówi sołtys Donaborowa.

Stanisław Gruszka ma najdłuższy staż so-łecki w całej Gminie. – Wkrótce stuknie mi czterdziestka – uśmiecha się. To pamiętna data,

Okiem Sołtysa

Spróbujmy przybliżyć n tematykę uchwalonych niedawno planów?

W miejscowości Grebanin – postawiono głównie na rozwój terenów mieszkanio-wych.. Przewidziano też tereny pod ewen-tualne siłownie wiatrowe. Teren jest odda-lony od najbliższych zabudowań 500 m, od dróg publicznych 100 m i od lasów 200 m. W Grębaninie potencjalnie można postawić pięć wiatraków.

W Słupi …to rozszerzenie terenów przemysłowych

na działalność produkcyjną i usługową przy drodze krajowej. Ponadto plan ten powo-duje możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w tych częściach wsi gdzie do tej pory nie można było wydać pozytywnej decyzji o warunkach zabudowy. Również wprowadzono sporo terenów budowlanych szczególnie na przedłużeniu ulic Kwiatowej oraz Słonecznej.

We wsiach Donaborów, Jankowy to głownie rozszerzenie istniejących już terenów przemysłowych i usługowych oraz wyznaczenie nowych terenów pod budownictwo mieszkaniowe. Na tych terenach miejscowości plany miejscowe jeszcze nie funkcjonują owszem zostały już uchwalone ale ich publikacja nastąpiła 13 lip-ca 2012 r. więc zaczną obowiązywać w dru-giej połowie sierpnia.

Jak wygląda nasza gmina pod wzglę-dem planów w stosunku do innych w powiecie?

Jeśli chodzi o nasz powiat to jesteśmy w czołówce. Na dziesięć sołectw połowa po-siada już plany miejscowe a należy zauważyć, że plany miejscowe obejmują w Polsce tylko ok. 25% obszaru kraju. Rozmawiał (ems)

Donaborów w liczbachMężczyźni Kobiety

Wiek Liczba Wiek Liczba0-2 4 0-2 12

3 2 3 34-5 3 4-5 3

6 4 6 27 4 7 2

8-12 15 8-12 1813-15 9 13-15 1216-17 11 16-17 5

18 4 18 619-65 166 19-60 124>65 24 >60 59

Suma 246 suma 246Razem 492

Najstarszy mieszkaniec Stefania Moś ur. 19-07-1922 –90 latMarianna Waloszczyk ur. 05-01-1923 – 89 lat

OGŁOSZENIENoclegi do wynajęcia w budynku w pałacyku

w Donaborowie – 3 pokoje 2 – 3 osobowe.

Osiedle murator – 4 pokoje z łazienką, 2 – 3 osobowe 30 zł od osoby.

Sołtys Donaborowa – Stanisław Gruszka Q

Teraz najważniejsza jest odbudowa dróg

bo w jednym roku zostałem ojcem i sołtysem – wspomina. Dziś sen w z powiek spędza mu przede wszystkim problem odbudowy dróg po pracach kanalizacyjnych. Poświęca temu dużo czasu. Równie mocno angażuje się w zagospo-darowanie odnowionego niedawno pałacyku. – Szukamy sposobu, by to miejsce żyło. Z pomocą sponsorów, Urzędu Gminy i Funduszu Sołe-ckiego obiekt został umeblowany i wyposażony w sprzęt kuchenny. Można więc przyjmować tu np. grupy zorganizowane. Zapraszamy!

ciąg dalszy ze str. 10

Ochotnicza Straż Pożarna w Mroczeniu w partnerstwie z Gminą Baranów zorganizowa- Qła w dniach 1-2 sierpnia 2012 r. w sali OSP w Mroczeniu charytatywny Bank Żywności.

Dary z Banku ŻywnościArtykuły spożywcze otrzymano z Wiel-kopolskiego Banku Żywności w Pozna-niu, a ich dystrybucją zajmowały się panie z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Baranowie oraz pracownicy Urzędu za-trudnieni w ramach prac interwencyjnych. W ciągu zaledwie dwóch dni wydano 11,6 tony żywności, na którą składały się m.in. następujące artykuły: makaron, cukier, mleko, groszek z marchewką, herbatniki, masło, sery. Pomoc otrzymało ponad 500 najbardziej potrzebujących osób zamiesz-kujących teren naszej Gminy. W organizację Banku Żywności zaangażowali się również sołtysi oraz lokalni przedsiębiorcy. I tak Eu-geniusz Lempert (firma „Stolarz”) zapewnił transport darów z Poznania a Jan Konarski

(firma „Konarski”) wspomógł rozładunek użyczając sprzętu niezbędnego do rozłado-wania żywności. Wszystkim zaangażowa-nym w pomoc osobom składamy serdeczne podziękowania. (mak)

Page 12: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

12

Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

RAZEm BEZPIECZNIEJKomunikacja w grupie rówieśniczej – jak sku-tecznie się porozumie-wać z innymi? to tytuł warsztatów, w których uczestniczyli ucznio-wie klas od III do VI szkół podstawowych i uczniowie gimna-zjum z terenu Gminy Baranów.

Warsztaty odbywały się w terminie od 19 – 21 czerwca 2012 r. i prowadzone były przez trenerki z Fundacji Pedagogium z Warszawy – Magdalenę Michalską i Kamilę Szopę.

Zajęcia prowadzone były w ramach rea-lizacji projektu „Bezpieczni w szkole i poza szkołą” współfinansowanego ze środków Pro-gramu ograniczania przestępczości i aspo-łecznych zachowań „Razem bezpieczniej”.

W ramach projektu odbędą się jeszcze warsztaty dotyczące takich zagadnień jak agresja i przemoc oraz cyberprzestrzeń.

(mak)

Kronika GminyMamy z naszej Gminy świętowały w tym roku w Jankowach. Q

DLA CIEBIE, mAmO26 maja „od zawsze” należy do nich więc nawet trud-no się dziwić, że tego dnia wśród gości zaproszonych na uroczystość zdecydowanie przeważały panie: panie radne, panie sołtyski, panie przewodniczące, panie dyrektorki, panie nauczycielki, panie biznes-menki i panie dziennikarki. Im wszystkim życzenia złożyły zaś – pani wójt i pani senator. Szczególne słowa popłynęły w stronę mam najbardziej doświad-czonych. P. Cecylia Świtoń wychowała 4 dzieci, do-czekała się 15 wnuków i 30 prawnuków. P. Marianna Drelak – 5 dzieci, 9 wnucząt i 12 prawnucząt. Maria Nowak wychowuje 4 dzieci i 1 wnuczkę

Uroczystość swoim wdziękiem i talentem okrasiła dziatwa ze szkoły w Donaborowie wyczarowując najpiękniejsze słowa i sceny. A wszystko o naszych mamach.

Tegoroczną edycję XI Diecezjalnego Konkursu Recytatorskiego zakończyły przesłu- Qchania finałowe, które odbyły się 28 maja w Sali Widowiskowej Miejsko – Gminnego Domu Kultury w Raszkowie. Sukcesem okazał się występ Kasi Wierzbińskiej z Mrocze-nia, która zajęła II miejsce w kategorii gimnazjów i była o krok od zdobycia głównej nagrody konkursu, czyli wycieczki do Rzymu.

NASZA KASIA KOCHANAUczniowie startowali w trzech kategoriach wiekowych: szkoły podstawowe, gimnazja i szko-ły ponadgimnazjalne.

Finalistką konkursu została Ka-sia Wierzbińska, uczennica Gimna-zjum im. Jana Pawła II w Mrocze-niu, którą przygotowała Elżbieta Ilska. Kasia zaprezentowała dwa teksty, które nawiązywały tematycz-nie do hasła tegorocznego konkur-su, a brzmiało ono: „Kościół naszym domem”. Wyniki konkursu przed-stawione zostały podczas koncertu finałowego, który odbył się w koś-ciele parafialnym w Raszkowie.

STYPENDIA I NAGRODY WÓJTAWzruszenie i duma to słowa kluczowe do opisania atmosfery towarzyszącej uroczy-stości jaka miała miejsce 27 czerwca w mro-czeńskim gimnazjum. Wzruszenie biło od laureatów otrzymujących nagrody z rąk władz Gminy, duma zaś malowała się na twa-rzach rodziców. I trudno się temu dziwić, bo ich pociech znalazły się w elitarnym gronie najlepszych uczniów w naszej Gminie i ode-brały tego dnia nagrody za swe całoroczne szkolne osiągnięcia. (es)

Kasia Żłobińska z Baranowa napisała najlepiej w całej gminie egzamin gimnazjalny

27 maja słupska świątynia wypełniła się wiernymi i rodzinami neoprezbiterów Q

SŁUPSKIE PRYmICJE27 maja w Kościele pw. Wszystkich Świętych w Słupi p. Kępnem swoją pierwszą mszę św. odprawił ks. Michał Wysota. Święcenia kapłańskie trzy dni wcześniej przyjął on z rąk księdza biskupa Stanisła-wa Napierały w kaliskiej Katedrze św. Mikołaja. W Kościele katolickim prymicjami nazywane są pierwsze msze nowego kapłana zwykle w okresie miesiąca od daty święceń. W prymicji uczestniczy ks. proboszcz z rodzin-nej parafii. Podczas mszy prymicyjnej neoprezbiter udziela zebranym uroczy-stego błogosławieństwa, zazwyczaj poprzez nakła-danie rąk na głowę.

(anet)

Page 13: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

Kronikarz Ziemi BaranowskiejNr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

13

Nadmorskie kolonie naszych milusińskich

Urząd Gminy w Baranowie wraz z Biurem Podróży Liza S.C. zorganizował dla dzieci i mło-dzieży ze Szkół Podstawowych i Gimnazjum kolonie letnie nad morzem w Poddębiu – Ust-ka. Dzieci wypoczywały w malowniczym miejscu, nieopodal urokliwej plaży z klifowym brzegiem. W pierwszym turnusie od 28.07. – 04.08. uczestniczyło 43 dzieci, a w drugim od 04.08. – 11.08 – 40 dzieci. Program kolonii obejmował min. rejs statkiem po morzu, wycieczkę do Słowińskiego Parku Narodowego, „Neptunalia” – chrzest morski, rozgrywki sportowe, ognisko, wycieczki rowerowe, plażowanie i kąpiele, jazdę konną oraz szkolenie związane z profilaktyką dotyczącą uzależnień.

Kronika Gminy

W niedzielę 15 lipca 2012 r. odbył się piknik rodzinny „DZIEŃ PROJEKTU” zorganizowany Qprzez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Baranowie w ramach projektu systemo-wego realizowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki pod nazwą „Program aktywności społecznej w Gminie Baranów”. W pikniku wzięły udział uczestniczki projektu i pracownicy GOPS wraz z rodzinami oraz zaproszeni goście.

„DZIEŃ PROJEKTU” – PIKNIK RODZINNYSłoneczna pogoda i szereg atrakcji umi-lały czas wszystkim przybyłym gościom. Oprócz pogody dopisali też uczestnicy imprezy, którzy przybyli całymi rodzina-mi i czynnie brali udział w konkurencjach sportowych przygotowanych przez profe-sjonalnego ani-matora. Rodzice bawili się razem z dziećmi: prze-ciąganie liny, g r y w p i ł kę , jazda rikszami wspólne tań-ce oraz szereg innych zabaw dały dużo rado-ści i satysfakcji.

Dzieci miały okazję pobawić s i ę n a d m u -chanych zamkach a także zajadać się watą cukrową, lodami i popcornem. Dla star-szych zapewniony był żurek oraz pyszności z grilla.

Podczas pikniku można było zapoznać się z historią projektu systemowego re-alizowanego przez GOPS Baranów oraz

obejrzeć wystawę przedstawiającą dorobek „projektowy”.

Wspólna zabawa pozwoliła na bliższe po-znanie się i integrację klientów i pracowni-ków GOPS-u a także dała możliwość spędze-nia wolnego czasu w rodzinnym gronie.

W l i p c u uczestniczki projektu wzięły udział w zaję-ciach warszta-towych stylizacji i wizażu a także poznawały spo-soby na domową ekonomię pod-czas szkolenia „ABC zarządza-nia budżetem domowym”. W s i e r p n i u

rozpoczął się ostatni i najważniejszy etap projektu tj. kurs profesjonalnej opiekunki dziecięcej. Panie poznają zasady pielęgna-cji i żywienia małego dziecka a także tech-niki pierwszej pomocy. Zajęcia teoretyczne i praktyczne potrwają aż do października.

(nati)

Jednym z elementów realizowanego Qprzez Gminę Baranów projektu pn. „Bez-pieczni w szkole i poza szkołą” jest zakup i uruchomienie monitoringu wizyjnego w Zespole Szkół w Łęce Mroczeńskiej.

Monitoring wizyjny w szkoleJeszcze w sierpniu przed rozpoczęciem roku szkol-nego w szkole ma zostać za-montowany i uruchomiony monitoring, dzięki któremu możliwa będzie stała obser-wacja tego co dzieje się w bu-dynku szkoły oraz na tere-nie przyszkolnym. Szkoła w Łęce Mroczeńskiej została wytypowana do uruchomienia tego systemu, głównie dlatego, iż jest największą placów-ką oświatową spośród szkół podstawowych w Gminie Baranów. W dużych placówkach zdarza się, że zachowania agresywne często pozostają niezauważone, a główni sprawcy przemocy czy zachowań agresywnych często pozostają „anonimowi”, co jeszcze bardziej wzmaga takie zachowania. (mak)

Zakup i montaż monitoringu w Zespole Szkół w Łęce Mroczeńskiej

jest częścią realizowanego przez Gminę Baranów projektu

pt. „Bezpieczni w szkole i poza szkołą” współfinansowanego ze

środków Programu Ograniczania przestępczości i aspołecznych zachowań

„Razem bezpieczniej”

W dniach 17-20 sierpnia 2012 roku prze- Qbywały w Baranowie delegacje z zaprzy-jaźnionych gmin: węgierskiej Tiszanany i słowackiej Nana.

Z PRZYJACIÓŁmI NA DOŻYNKACHGoście przybyli na zaproszenie Pani Wójt Ba-ranowa, a głównym celem wizyty był udział w dorocznym świecie plonów – dożynkach. Podczas krótkiej wizyty goście mieli rów-nież okazję zobaczyć m.in. jeden z zakładów stolarskich, gospodarstwo rolne, drewniane kościoły w Donaborowie, Baranowie oraz Grębaninie, a także obiekty gminne: Zespół Szkół w Słupi i nowo wybudowaną salę gimnastyczną w Łęce Mroczeńskiej. Niedzielne popołudnie spędzili w Gręba-ninie uczestnicząc w uroczystościach do-żynkowych, które zrobiły na nich ogromne wrażenie.

(es)

Page 14: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

14

Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

W przypadku małżeństw daje się zauważyć wyraźny podział na role. Kobiety w więk-

szym stopniu odpowiedzialne są za rabaty z kwiatami a mężczyzn jak przystało na płeć brzydką częściej możemy spotkać przy łopacie. Oczywiście jest duże uogólnienie, bo w rzeczywistości często obie płcie wcho-dzą sobie w paradę. Wówczas dochodzi do sprzeczek, ale najważniejsze, że obie strony dokładnie wiedzą czego dotyczy spór.

Czego tam nie ma na tych ogródkach! Na pewno nie ma drzew bananowca. Ale mamy nasze polskie jabłonie, grusze, śliwy. No,

gorzej z wiśniami. Ciężko jest wyhodować na tej żyznej, torfowej ziemi wiśnię, bo ona

raczej lubi piaski. Rasowy działkowiec ma też warzywa. Wiadomo; musi być marchewka, cebula, ogórek, pomidor, kapusta etc. Po deszczach kapusta roś-nie jak głupia, chyba, że pada nieprze-rwanie przez dwa tygodnie. Zdarzyło się któregoś roku, że ogródki zalało. Trzeba było widzieć miny tych „bied-nych” użytkowników, niekwestiono-wanych powodzian. Woda „zabrała” uprawy, kilka ryb z oczka i nieprze-brane ilości turkuciów podjadków, które to nota bene obok nornic, kre-tów, bielinków kapustników i mszyc

nie należą do mile widzianych tu gości. Za to w słoneczne weekendy działkowcy chęt-nie zapraszają swoje rodziny oraz bliższych i dalszych znajomych.. Ogródki przypominają wówczas nie byle jaki ośrodek wczasowy. Po-twierdzają to zaparkowane od strony Kępna wypasione fury, rozbrzmiewające to tu, to tam salwy śmiechu i ten magiczny zapach dymu z grilla. Niewątpliwie hitem na grillu może jest baranowska kaszanka. Goście z Polski raz jej zasmakowawszy nie chcą już nic innego.

Ogródki Działkowe „Przed Strumykiem” w Baranowie mogłyby być rajem na ziemi gdyby nie zakusy poszczególnych rządów (i tych naszych i nie naszych) na ich suweren-ność. W niektórych przypadkach odebrano już obywatelom pracę, prawo do zasiłku dla bezrobotnych a teraz jeszcze chcą odebrać pasję, ostatni bastion człowieczeństwa.

Miejmy nadzieję, że pasja działkowców nie zamieni się w filmową „Pasję” Mela Gibsona.

Marek Paprocki

Pasje„Baranowskie Lato w Siodle” zadomowiło się na baranowskim „Muratorze” na dobre. Niepewność co do losów tej hippicznej imprezy Qjuż za nami. Kolejna jej edycja zaznaczyła się się rekordową ilością zgłoszonych do zawodów koni i jeźdźców. Przygotowano też więcej niż poprzednio konkurencji sportowych. Licznie zgromadzona publiczność przez bez mała dziewięć godzin podziwiała kunszt powożących (cztery konkurencje) oraz mistrzowskie popisy zawodników zmagających się na parkourze. Gwiazdą niedzieli była z pewnością Ola Skąpska, która triumfowała w dwóch z czterech konkursów w skokach przez przeszkody. Zawody zorganizowały wspólnie: Urząd Gminy w Baranowie oraz Stajnia Sportowa „Respekt” pp. Wylęgów z Łęki Mroczeńskiej. Część nagród ufundowało Starostwo Powiatowe w Kępnie.

ZŁOTA OLA

Liczni kierowcy opuszczający Kępno krajową jedenastką w kierunku Katowic mogą jedynie zapamiętać częste korki uliczne, o któ- Qrych głośno już w różnych zakątkach Polski. Mało kto jednak zwróci uwagę, że po lewej stronie pomiędzy łąkami a niepozorną rzeczką Jamicą znajdują się Państwowe Ogródki działkowe „Przed strumykiem”. Wiedzą o nich natomiast nieliczni użytkownicy, od lat niestrudzenie odwiedzający swoje małe, zielone królestwa. Niewtajemniczeni nie poznają ich w tłumie, ale oni znają się dobrze. Pozdrawiają się z daleka dobrze wiedząc, co w trawie piszczy. Na ogródku są sobie równi. W domu zostawiają problemy z pracą czy bezrobociem. Mało co ich dzieli a łączy wspólna pasja, która w niektórych przypadkach jest już nieuleczalnym nałogiem.

„Przed strumykiem”

Poranny deszcz i przenikliwe zimno nie nastrajały optymistycznie, pozostawało więc tylko mocniej uzbroić się w wiarę, że ogromny wysiłek włożony w przygotowa-nie tej niezwykłej imprezy nie rozpłynie się jak wczesna mgła. Mocno rozbudowa-ny program „Lata” nie pozostawiał orga-nizatorom pola na jakiś większy manewr. Zawody i tak jednak opóźniono o prawie godzinę, bo publiczność śmielej zaczęła zaglądać na „Murator” dopiero około po-łudnia. To znak, że ludzie niełatwo dają się namówić do łamania wieloletnich przyzwyczajeń. Rodzinny obiad wciąż bywa ważniejszy niż najbarwniejszy nawet prze-jazd zaprzęgu. Hippiczną niedzielę otworzy-ły popisy zaprzęgów. Przez ponad dwie go-dziny z podziwem śledziliśmy mistrzowskie

wolty, nawroty i parady. Szczególną uwagę przykuwały popisy rodzinnego duetu z Do-ruchowa. Jasiu Godek najpierw znakomicie luzakował w zaprzęgu taty, a później sam sięgnął po lejce i z powodzeniem zastąpił

pana Tadeusza na siedzeniu woźnicy. Niezwykły przebieg miały również kon-kursy skoków przez przeszkody. Dwa z pięciu trofeów zdobyła rewelacyjna nastolatka z Mroczenia. Ola Skąpska zadebiutowała „na „Muratorze” sześć lat temu dając wtedy popis arcytrudnej sztu-ki woltyżerki. W tę niedzielę obchodzą-ca niedawno dwunaste urodziny panna Aleksandra nie dała rywalkom żadnych szans. Poranne wątpliwości co do aury rozwiane zostały już w południe. Złote refleksy wplątane w końskie grzywy, sło-

neczne galopady ku sławie i burzliwa reakcja cudownej baranowskiej widowni potrafiły zatrzymać nawet czas. Te dziewięć godzin minęło jak z bicza strzelił.

(mirs)

Page 15: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

Kronikarz Ziemi BaranowskiejNr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

15

W ubiegłym roku UKS „Pionier” Baranów przeprowadził dwie tury Ogólnopolskiego turnieju Liga Mistrzów Orlika. Finał regio-nalny tak przypadł do gustu organizatorom, że przyznali malutkiemu Baranowowi prawo organizacji finału wojewódzkiego, zaś Miro-sław Sokołowski otrzymał tytuł Ambasadora Wojewódzkiego Ligi co daje prawo „pierwo-kupu” zawodów wojewódzkich w tym roku. Na starcie sobotnich zawodów stawiło się sześć zespołów – w tym aż trzy z Baranowa. Szczególne słowa uznania należą się najstar-szemu teamowi. Piłkarze „Koteya” ambitnie

walczyli do ostatniego gwizdka zabierając rywalowi ważny dla niego punkt. W bramce baranowskiej drużyny fruwał jak ptak Piotr Leśniak i wyfruwał w końcu tytuł dla naj-lepszego golkipera. Najlepszym strzelcem został niesamowity Marcin Glik z Ropeza, który ten tytuł wywalczył już w pierwszym meczu, w którym zdobył siedem sześć goli. Za najlepszego zawodnika turnieju uznany został Adam Jaroszewski z TML-u. Turnie-jowi towarzyszyła cudowna aura, która to-warzyszyła zawodnikom i kibicom również po zakończeniu zawodów bo co innego

powiedzieć o zabawie pod chmurką do póź-nej nocy? (ems)

Sportowe okruchyW rozegranym 1 lipca na wieruszowskim Orliku Turnieju Piłki Nożnej Chłopców o Puchar Burmistrza Wieruszowa – Bogdana Nawrockiego, Qdoskonale spisali się młodzi piłkarze z naszej Gminy występujący w barwach „Pioniera Baranów” i „Strażaka” Słupia. Najmłodsi (r. 2003-2005) wywalczyli drugie miejsce, a nieco starsi (2000-2002) – trzecie. Na dokładkę Filip Klepin – debiutant w baranowskiej bramce – został najlepszym golkiperem turnieju, natomiast Krystian Mikołajczyk i Emil Sibera kazali się w swojej kategorii wiekowej najskuteczniejszymi piłkarzami. W turnieju wzięły również udział dwie ekipy Strażaka Słupia. Starsi uplasowali się na piątym miejscu a młodsi – na czwartym.

UDANY DEBIUTJuż pierwszy mecz najmłodszych piłkarzy z Baranowa (r.2003-2005) był dla nich nie lada wyzwaniem, bo musieli stawić czoła gospodarzom. Pokazali się jednak z bardzo ambitnej strony a nieco przypadkowo stra-cona bramka nie załamała ich. Remis i zwy-cięstwo w kolejnych meczach dały im dru-gie miejsce. – Większość naszych chłopców zadebiutowała w takiej imprezie, a Filip na dokładkę pierwszy raz strzegł naszej bram-ki. Kiedy chłopcy odrzucili tremę, zaczęli grać jak z nut. Żywiołowy i chyba najmniej-szy w ekipie Piotruś Jarych strzelił kapital-ną bramkę po rajdzie przez całe boisko, no a wspomniany już Filip Klepin dokonywał w bramce prawdziwych cudów. Obie dru-żyny spisały się bardzo dobrze. W ostatnich spotkaniach brakowało nam sił. Decydujące spotkania rozgrywaliśmy jednak w ekstre-malnych wręcz warunkach. Upał był bardzo

uciążliwy.– ocenia kierownik zespołu – Mirosław Sokołowski.

Drugą lokatę w turnieju zajęli piłka-rze Pioniera Baranów, trzecią Strażaka Słupia, a czwartą druga drużyna gospo-darzy. Najlepszym bramkarzem został wybrany Filip Klepin z Baranowa. Naj-lepszym zawodnikiem został Sebastian Smolis z Wieruszowa, a Królem Strzel-ców – Bartosz Chwał ze Słupi.

W drugim rozgrywanym tego dnia turnieju, w kategorii 2000-2002 wy-startowało aż 6 zespołów. W wielkim finale pierwsza drużyna kępińskich Marcin-ków pokonało 2:0 AP Wieruszów. W spot-kaniu o miejsce trzecie Pionier Baranów ograł 1:0 drugi zespół Marcinków Kępno. Czwartą lokatę zajął drugi zespół Marcin-ków, piątą – strażak Słupia, a szóstą UKS AP II Wieruszów.

Najlepszym Bramkarzem turnieju wybra-no Sebastiana Kasperka z Marcinków Kępno. Najlepszym zawodnikiem został Dawid Pluta z Wieruszowa, a strzelcem Emil Sibera z Ba-ranowa. Wyróżnienie otrzymał Krystian Mi-kołajczyk z Baranowa.

(ems)

Prawdziwe. To co się stało w sobotę 28 lipca na baranowskim „Orliku” można śmiało określić terminem zaczerpniętym z klasycznego kaba- Qretu. Do ostatniej chwili ważyły się losy występu w finale regionalnym ubiegłorocznego triumfatora, świbskiego „Sokoła” i gdy wydawało się, że temat ten został już negatywnie zamknięty jednym krótkim telefonicznym „nie”, niespodziewanie zgłosił się do turnieju „Wersal”. Z ośmioma zawodnikami ze Świby. A kiedy do akcji wkroczył wersal– skończył się wersal dla rywali. Finał Regionu Ligi Mistrzów Orlika otworzyła p. Wójt Bogumiła Lewandowska Siwek, co dziwić nie powinno, bo piłkarze toczyli bój o puchar przez nią ufundowany.

PIŁKARSKIE qUI PRO qUO NA BARANOWSKIm ORLIKU

Wersal

Ta wiadomość 1 sierpnia zeelektryzowała baranowian, szczególnie tych, którzy znają bohaterów tej niezwykłej olimpijskiej historii. QPolały się łzy wzruszenia, gdy Filip Adamski zdobywał złoto w wioślarskiej ósemce.

mÓJ WNUK ZDOBYŁ OLImPIJSKIE ZŁOTO!Najbardziej przejęta była p. Zofia. – Mój Ficiuś jest złotym medalistą – krzyczała z radości babcia Filipa. W takiej chwili wydaje się, że historia zatacza jakiś magiczny krąg. Pierwsze lata życia, gdy rodzice pojechali do Niemiec za chlebem, mały Filip spędził pod opieką obu babć. I to właśnie one (druga mieszka w Kępnie) odwoziły w 2000 r. Filipa do rodziców. Nie podejrzewały, że w tym kruchym chłopięcym ciele drzemie duch olimpijskiej walki. Filip Adamski zdobył złoto dla Niemiec, ale czy dla babci ma to większe znaczenie? Pamiętamy jednak doskonale polskie spory toczące się wokół piłkarzy, którzy wybrali niemieckie albo polskie barwy. Filipowi nikt nigdy nie propono-wał występów w biało-czerwonej koszulce. Sztuki wioślarstwa nauczył się w Niemczech, tam też zdobył wykształcenie, ale w Baranowie i Kępnie zostawił serce.

W poniedziałek 6 sierpnia w Urzędzie Gminy w Baranowie babcię złotego medalisty podjęła p. Wójt Gminy. Złożyła też gratulacje telefoniczne olimpijczykowi rodem z Baranowa oraz przekazała p. Zofii list gratulacyjny oraz kwiaty. (es)

Page 16: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

16

Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5 (5) | lipiec/sierpień 2012 r.

Reklama

FABRYKA MEBLI

Fabryka Mebli "DREWMIX"Lucyna i Michał Albert sp. j.

Łęka Mroczeńska 66, 63-611 Mroczeńtel. 62 78 26 700, tel. fax 62 78 26 703

SALON FIRMOWY:Mroczeń 55 A, 63-611 Mroczeń

tel. +48 62 78 29 156, tel. kom. +48 601 570 576

www.drewmix.home.pl

Page 17: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

„Pozory mylą, dowód nie” – pod takim hasłem Komenda Główna Policji i Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Qw Polsce od 2009 r. realizują ogólnopolską kampanię edukacyjną, której celem jest ograniczenie sprzedaży alkoholu osobom niepełnoletnim oraz przeciwdziałanie spożyciu alkoholu w tej grupie wiekowej. Gmina Baranów przystąpiła do tej akcji po raz drugi. Program koordynuje Marek Potarzycki, który prosi o kontakt wszystkich chętnych do wzięcia udziału i przyłączenia do jego realizacji (tel. 62 7810402).

REAGUJ, GDY NIEPEŁNOLETNI KUPUJE ALKOHOLPolicyjne statystyki mówią same za siebie. W ramach działań profi-laktycznych w 2011 roku policjanci służby prewencyjnej w całej Polsce ujawnili 15 285 małoletnich znajdujących się pod wpływem alkoholu. Byli oni także częstymi sprawcami czynów karalnych popełnianych po alkoholu. W ubiegłym roku odnotowano łącznie 2 395 takich przypad-ków. To jednak dorośli w wielu przypadkach są odpowiedzialni za to, że nieletni wchodzą w posiadanie alkoholu. Dlatego to przede wszystkim do nich kierowany jest główny przekaz kampanii. Jeżeli jesteś sprzedawcą, zawsze proś o dowód osobę o młodym wyglądzie, jeżeli jesteś świadkiem sprzedaży alkoholu małoletniemu – reaguj! Jeżeli jesteś rodzicem – roz-mawiaj ze swoim dzieckiem o szkodliwych skutkach wczesnej inicjacji alkoholowej. Obowiązujące w Polsce prawo zakazuje sprzedaży napojów alkoholowych osobom, które nie ukończyły 18 roku życia. Łamanie tego zakazu jest przestępstwem. Popełniającemu je sprzedawcy, a także właś-cicielowi sklepu, grozi kara grzywny, orzeczenie przepadku napojów alkoholowych nawet wówczas, gdy są własnością kogoś innego, np. hur-towni lub producenta, a także odebranie zezwolenia na sprzedaż lub podawanie alkoholu. Jednocześnie „Ustawa o wychowaniu w trzeźwo-ści i przeciwdziałaniu alkoholizmowi” daje sprzedawcom narzędzia skutecznej kontroli prób zakupu alkoholu przez niepełnoletnich. Jej art. 15 ust. 2 stwierdza jednoznacznie: w przypadku wątpliwości co do peł-noletniości nabywcy sprzedający lub podający napoje alkoholowe uprawniony jest do żądania okazania dokumentu stwierdzającego wiek nabywcy.

TNS OBOP w ramach tegorocznej kampa-nii przeprowadzi badania zachowań sprzedaw-ców wobec sprzedaży alkoholu osobom niepeł-noletnim. Badania będą prowadzone metodą obserwacji uczestniczącej Tajemniczy Klient w różnych rodzajach sklepów i w różnych sytuacjach, na próbie 300 punktów sprzedaży alkoholu w sześciu województwach. Pierwsza fala badań zostanie przeprowadzona latem, a druga późną je-sienią tego roku.

Tegoroczna odsłona ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej „Pozory mylą, dowód nie” ukierunkowana jest już po raz drugi na aktywizację środowisk lokalnych. Zaangażowanie w nią samorządów, celem zbudo-wania szerokiej koalicji na rzecz ograniczenia dostępności napojów alko-holowych osobom niepełnoletnim, daje najlepsze rezultaty. W ramach kampanii, do urzędów miast i gmin oraz gminnych komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, a za ich pośrednictwem do organizacji spo-łecznych, dystrybuowane są bezpłatne pakiety materiałów edukacyjno – informacyjnych. Gminy, które zgłosiły uczestnictwo w tegorocznej edycji, będą też mogły wziąć udział w konkursie na „Odpowiedzialną Gminę 2012 roku”. W jego ramach wyłonionych zostanie dziesięciu laureatów, którzy kampanię zrealizowali najpełniej, najbardziej kompleksowo i – w szcze-gólności – z wykorzystaniem własnych inicjatyw, wykraczających poza standardowe działania. Przypomnijmy, że w 2011 r. nasza Gmina znalazła się w gronie laureatów i zyskała certyfikat „Odpowiedzialna Gmina”.

M. Potarzycki

Projekt „Dobry Start”Od września 2012 roku we wszystkich szkołach podstawowych dla których organem prowadzącym jest Gmina Baranów rozpocznie się reali-

zacja projektu pt. „Dobry start” na realizację którego Gmina pozyskała ponad 150 tysięcy złotych ze środków unijnych z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego kapitał Ludzki, Priorytet IX, Poddziałanie 9.1.2.

Projekt realizowany będzie w klasach I-III gdzie najmłodsi uczniowie i uczennice uzyskają wsparcie indywidualnego rozwoju dostosowanego do zdiagnozowanych potrzeb edukacyjnych.

W ramach realizacji projektu odbywać się będą zajęcia logopedyczne, zajęcia dla dzieci mających trudności w czytaniu i pisaniu, mających trudności w zdobywaniu umiejętności matematycznych, dla dzieci uzdolnionych zaproponowane zajęcia artystyczne oraz matematyczno-przyrodnicze, dodatkowo dla dzieci z wadą postawy zorganizowane zostaną zajęcia gimnastyki korekcyjnej.

Dodatkowo w ramach realizacji projektu zakupione zostaną do poszczególnych szkół pomoce dydaktyczne, których zadaniem będzie uła-twienie procesu edukacyjnego.

Całość projektu, tj zajęcia pozalekcyjne oraz doposażenie finansowane będzie w ramach pozyskanych środków. Obecnie trwają procedury związane z podpisaniem umowy, a także przygotowaniem specyfikacji przetargowej. (mak)

… bo dobre inwestycje to nie te w puste mury, ale przede wszystkim w ludzi QPod takim tytułem 1 września w Mariance Mroczeńskiej o godz. 15.00 rozpocznie się festyn integracyjny. Na realizację tego przedsięwzięcia Fundacja Wrota Wielkopolski pozyskała ponad 8000 zł dotacji z budżetu województwa Wielkopol-skiego z programu „Pięknieje Wielkopolska Wieś”.

Mariański FestynPartnerami projektu są Rada Sołecka Marianki Mroczeńskiej oraz Urząd Gminy w Baranowie. Punktem kulminacyjnym projektu będzie festyn. W trakcie festynu przewidujemy wiele gier i zabaw integracyjnych. Zaproponujemy uczestnikom również nową grę w boule, która nie jest jeszcze znana na naszym terenie. To bardzo prosta gra, w którą mogą bawić się osoby w każdym wieku i praktycznie w każdym miejscu. Trzeba tylko poznać jej tajniki. Kolejną, już bardziej związaną z tradycją, atrakcją będzie pokaz koła garncarskiego i możliwość lepienia w glinie. Pokaz tego jednego z najstarszych rzemiosł rękodzielniczych może być niezapomnianą podróżą w prze-szłość. Cała impreza będzie miała odpowiednią oprawę muzyczną. Ponadto przygotowany zostanie poczęstunek. (mak)

Page 18: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

„Wyprawka szkolna”Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 14 czerwca 2012 r. oraz zarządzeniem nr 45/2012 z dnia 16.07.2012 r. Wójta Gminy Baranów, uczniowie rozpoczynający naukę w klasach I-IV szkół podstawowych, którzy znajdują się w trudnej sytuacji ekonomicznej lub życiowej oraz uczniowie słabo widzący, niesłyszący, z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim oraz ucz-niowie z niepełnosprawnościami sprzężonymi, w przypadku, gdy jedną z niepełnosprawności jest niepełnosprawność wymieniona wyżej, posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, uczęszczających do szkół podstawowych i gimnazjów w roku szkolnym 2012/2013, będą mogli otrzymać pomoc w formie dofinansowania zakupu podręczników.Dofinansowanie obejmie:1) uczniów klas I szkoły podstawowej pochodzących z rodzin, w których dochód na osobę w rodzinie nie będzie wyższy niż

504 zł netto, o którym mowa w art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 28.11.2003 roku o świadczeniach rodzinnych;2) uczniów klas II, III, IV szkoły podstawowej pochodzący z rodzin, w których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza

351 zł netto, o którym mowa w art. 8 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia 12.03.2004 r. o pomocy społecznej;3) uczniów klas II, III, IV pochodzących z rodzin niespełniających kryterium dochodowego, na podstawie decyzji dyrektora szkoły,

do której uczęszcza uczeń. Liczba uczniów, którym zostanie udzielona pomoc w tym trybie nie może przekroczyć w gminie 5% ogólnej liczby uczniów klas II, III, IV szkoły podstawowej;

4) W przypadku uczniów niepełnosprawnych szkół podstawowych i gimnazjum – dofinansowanie otrzymuje się na podstawie orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego, o którym mowa w art. 71b ust.3 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty, bez względu na sytuację materialną i życiową;

Dofinansowanie zakupu podręczników wynosi:• 180 zł dla uczniów klas I-III szkoły podstawowej• 180 zł dla uczniów niepełnosprawnych klas I-III szkół podstawowych• 210 zł dla uczniów klas IV szkoły podstawowej oraz niepełnosprawnych uczniów klas IV-VI szkoły podstawowej• 325 zł dla niepełnosprawnych uczniów gimnazjum

Wnioski o dofinansowanie zakupu podręczników można pobrać w sekretariatach szkół,w ZOS w Baranowie, pok. 105, na stronie www.baranow.pl w zakładce Edukacja i Oświata. Do dnia 5 września 2012 r.

należy złożyć wniosek przez rodziców (prawnych opiekunów) z wymaganymi dokumentami u dyrektora szkoły, do której w roku szkolnym 2012/2013 będzie uczęszczać dziecko.

Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Baranowie informuje, że od września bieżącego roku planujemy

rozpocząć dożywianie dzieci w szkołach.

Wnioski o dożywianie można składać w siedzibie GOPS w Baranowie. Do wniosku należy dołączyć zaświadczenia o wszystkich dochodach netto członków rodziny za miesiąc poprzedzający złożenie wniosku,

osoby prowadzące działalność gospodarczą proszone są o zapoznanie się z art. 8 ust. 5 Ustawy o pomocy społecznej lub o bezpośredni kontakt z GOPS Baranów. Dochód uprawniający do tej formy pomocy wynosi

526,50zł na osobę w rodzinie.

Szczegółowych informacji udzielają pracownicy GOPS w siedzibie Ośrodka lub pod nr tel. 62 78 10 414, 62 70 10 413

Urząd Gminy w BaranowieInformuje, że w dniach od 01.09.2012 r. do 15.09.2012 r. można składać wnioski

o przyznanie pomocy materialnej dla uczniów na rok szkolny 2012/2013

Kryterium dochodowe zgodnie z ustawą z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz. U z 2009 r. Nr 175, poz. 1362 z późn.

zm.) wynosi 351,00 zł netto na osobę w rodzinie.Wnioski przyjmowane będą w Zespole Obsługi Szkół

w Baranowie, Rynek 21, pok. nr 105Wnioski można będzie pobrać w sekretariatach szkół, w Zespole

Obsługi Szkół w Baranowie oraz na stronie www.baranow.pl w zakładce Edukacja i Oświata

URZĄD GMINY W BARANOWIE INFORMUJE, ŻE OD DNIA 1 SIERPNIA 2012 r. DO 31 SIERPNIA 2012r MOŻNA SKŁADAĆ WNIOSKI O ZWROT PODATKU AKCYZOWEGO ZAWARTEGO W CENIE OLEJU NAPĘDOWEGO

WYKORZYSTYWANEGO DO PRODUKCJI ROLNEJ. DO WNIOSKU NALEŻY DOŁĄCZYĆ FAKTURY VAT STANOWIĄCE DOWÓD ZAKUPU OLEJU NAPĘDOWEGO W OKRESIE OD 1 LUTEGO 2012 r. DO 31 LIPCA 2012 r.WNIOSKI NALEŻY SKŁADAĆ W URZĘDZIE GMINY W BARANOWIE RYNEK 21 pok. Nr 3 (parter).

Odpady WielkogabarytoweUrząd Gminy w Baranowie uprzejmie informuje, że na terenie Gminy Baranów odbędzie się

zbiórka odpadów wielkogabarytowych w następujących terminach:29 września 2012 roku – BARANÓW, BARANÓW – MURATOR, LISINY, JANKOWY, DONABORÓW, SŁUPIA POD KĘPNEM,

MŁYNARKA6 października 2012 roku – MROCZEŃ, FELIKSÓW, JOANKA, ŁĘKA MROCZEŃSKA, MARIANKA MROCZEŃSKA, JUSTYNKA,

ŻURAWINIEC, GRĘBANIN, GRĘBANIN KOL. I i II, LIPKAOdpady wielkogabarytowe (zużyte meble, sprzęt AGD, RTV, wykładziny, dywany, elementy stolarki budowlanej oraz odpady budowlane

itp.) należy wystawiać przed posesję w dniu zbiórki. Zbiórka odbędzie się w godzinach od 7.00 do 15.00.Odpady wielkogabarytowe odbierane będą tylko od mieszkańców posiadających umowę z Urzędem Gminy w Baranowie na wywóz

odpadów komunalnych, odbiór jest bezpłatny.Zbiórka nie dotyczy innych rodzajów odpadów, np. odpadów komunalnych.

Wójt – Bogumiła Lewandowska-Siwek

Page 19: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

Naszą Gminę reprezentowali: Marek Pota-rzycki – Sekretarz Gminy, Andrzej Lamek – pracownik Urzędu, Prezes OSP w Bara-nowie, Grzegorz Grzunka – Prezes Lokal-nej Grupy Działania Wrota Wielkopolski, Artur Kosakiewicz – Kierownik Refe-ratu Gospodarki Przestrzennej, Ko-munalnej, Ochrony Środowiska i Roz-woju Gminy; Piotr Krawczyk (radny), Barbara Krawczyk członkini KGW, Irena Gruszka – członkini KGW Do-naborów, Krystyna Gruszka – człon-kini KGW Donaborów, Helena Kokot – członkini KGW Donaborów, Iwona Szczupak – sołtys Żurawińca, Arka-diusz Krawczyk – pracownik Urzę-du, członek OSP Baranów, kierowca, Szczepan Słomiany – Naczelnik OSP Jankowy, Bartosz Trąpczyński – Naczelnik OSP Baranów, Edyta Latusek – członkini KGW Żurawiniec.

Tematem wiodącym spotkania na Wę-grzech była kultura i tradycje regionalne. Pod tym właśnie kątem gospodarze skon-struowali program wizyty. Wypełniły go liczne prelekcje i prezentacje. – Przyja-ciołom z różnych stron Europy zaprezen-towaliśmy samorząd terytorialny w Polsce i ofertę turystyczną regionu kępińskiego,

a panie z naszych kół gospodyń wiejskich przygotowały pokaz swoich możliwości artystycznych. W skład delegacji z Ba-ranowa weszli też strażacy, radni oraz pracownicy Urzędu Gminy – wylicza

sekretarz Gminy – Marek Potarzycki – , który przewodził węgierskiej wyprawie – W piątek powitała nas orkiestra dęta z Szihalom. Później wzięliśmy udział w Tiszanana w sesji samorządu. Dr. Tóth József – wójt Gminy – przedstawił histo-rię i teraźniejszość samorządności w Ti-szananie, a ja funkcjonowanie i podział samorządu terytorialnego w Polsce. Go-spodarze poznali nasz punkt widzenia na ten temat. Szalárdy László, doradca d/s

rolniczych zapoznał nas z rolnictwem węgierskim w rejonie jeziora Tisza oraz przemysłem i rolnictwem. Później po-jechaliśmy na wycieczkę do Dinnyéshát nad jeziorem Tisza. Gospodarze przygo-

towali też wieczór potraw narodo-wych a później wycieczkę łodzią po jeziorze. Następnego dnia wzięliśmy udział w Kömlő w uroczystości od-dania nowej szatni sportowej. Po południu nasza ekipa wzięła udział w sesji kultury i tradycji. Villangó István przedstawił tradycje ludowe w gminie Kömlőa, a nasze Panie zorganizowały wystawę poświęco-ną tradycjom regionalnym przed-stawiając ręcznie wykonane obru-sy, hafty, serwetki, obrazy i stroiki.

Obejrzeliśmy stroje ludowe z regionu jeziora Tisza, Felvidék, Csík oraz z Uj-lőrincfalva w Siedmiogrodzie. Ostatnie-go dnia m.in. zwiedziliśmy elektrownię wodną w Kisköre oraz wzięliśmy udział w prelekcjach poświęconych turystyce, gdzie turystykę powiatu kępińskiego omówił Grzegorz Grzunka – przedstawia M. Potarzycki. – To były bardzo bogate we wrażenia dni. Zaprosiliśmy naszych przy-jaciół do odwiedzenia Baranowa. (mp)

Wśród Przyjaciół – partnerstwo gmin Baranów

(wielkopolski)Tiszanana(Węgry)

Nana(Słowacja)

Baranów(lubelski)

Baranów(mazowiecki)

W dniach 28.06.-2.07.2012 r. delegacja z Gminy Baranów odwiedziła partnerską gminę Tiszana na Węgrzech w partnerskiej Qgminie Tiszananie. Trzy pełne dni pozwoliły na zrealizowanie programu dotyczącego funkcjonowania samorządu, kultury i turystki. W spotkaniu uczestniczyły delegacje z Polski, Węgier, Słowacji, Rumuni i Ukrainy. Projekt realizowany przez gminy węgierskie był dofinansowany ze środków unijnych.

Z WIZYTĄ U WĘGIERSKICH PRZYJACIÓŁ

W dniach 17-20 sierpnia 2012 roku przebywały w Baranowie Qdelegacje z zaprzyjaźnionych gmin: węgierskiej Tiszanany i słowackiej Nana. Goście przybyli na zaproszenie Pani Wójt Baranowa. Na str. 13. pisaliśmy o wizycie naszych gości z Wę-gier i Słowacji. Tu mamy szansę ich zaprezentować.

DożYnKoWI GośCIE

W trakcie Dni Baranowa do naszej gminy przyjechało wielu gości z są- Qsiednich miejscowości. Gościliśmy również delegacje z zaprzyjaźnio-nych Gmin Baranów z województwa mazowieckiego i z lubelskiego. Delegacjom przewodniczyli wójtowie: Robert Gagoś (Wójt Gminy Ba-ranów – woj. lubelskie) i Andrzej Kolek (Wójt Gminy Baranów – woj. mazowieckie).

BARANÓW RAZY TRZYPodczas pobytu w naszej Gminie goście odwiedzili m.in. Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Słupi pod Kępnem, w którym mieli możliwość podziwiania m.in. wielu eksponatów zgromadzonych w Szkolnej Izbie Pa-mięci. Goście obejrzeli również boi-sko wielofunkcyjne jakie powstało przy szkole. Następnie udali się do siedziby OSP w Słupi oraz do Ze-społu Szkół w Łęce Mroczeńskiej, gdzie obecnie trwają prace przy bu-

dowie sali gimnastycznej i zaplecza sportowego.

Po południu w dworku w Dona-borowie odbyło się spotkanie, w któ-rym uczestniczyli przedstawiciele zaprzyjaźnionych trzech Baranowów. Po części oficjalnej goście wrócili na baranowski rynek, gdzie trwała już zabawa przy muzyce biesiadnej. Spotkanie, choć krótkie, dowodzi że wzajemne relacje będą nadal pielęg-nowane i rozwijane.

Skład delegacji z Tiszanana: Terő István, Eroélyi Károly, Fe-jes Józef, Szűcs János, Louas János, Ballók István, Blikhard Józef, Szvetenay Miklós – tłumacz. Skład delegcjai z Nana: Zuzana Matusková – burmistrz, Imrich Hopka, Ervin Hor-váth, Boglárka Gyekesová, Margita Hopková.

Page 20: Kronikarz Ziemi Baranowskiej Nr 5

Leszek Dąbrowski wydaje się być zaprzyjaźniony z całym światem. 16 lipca ruszył w kolejną rowerową eskapadę. Tym razem Qza cel obrał zaprzyjaźnione z Gminą Baranów… Baranów Lubelski i Mazowiecki. A niedawno odwiedził zaprzyjaźnione z Zie-mią Kępińską miasta węgierskie – Encs, Tiszanăna, Ujlőrincfalva i Tiszaroff oraz czeskie Trutnov. Na wyprawę zaopatrzony jest zawsze w list polecający. Tym razem od Pani Wójt Bogumiły Lewandowskiej – Siwek z prośbą o udzielenie wszelkiej niezbędnej pomocy podczas podróży.

LESZEK DĄBRoWSKI – nIEZWYKŁY AMBASADoR BARAnoWA I ZIEMI KĘPIŃSKIEJKażda wyprawa wymaga solidnych przygo-towań. Nasz bohater gromadzi niezbędne informacje, zbiera mapy, spisuje potrzebne kontakty. – Niech pan spojrzy, tu wszystko mam, całą dokumentację. A najważniejszy jest „list żelazny”. Przed wyjazdem do Ba-ranowów otrzymałem taki od p. wójt Bara-nowa, przed wyprawą węgierską dosta-łem jeszcze dokument od p. burmistrz Kępna – objaśnia prezentując pokaźny notes. Każdą wyprawę Pan Leszek stara się solidnie udokumentować. Skrupu-latnie notuje, fotografuje. Fotografia to jego kolejna życiowa pasja. Z błyskiem w oku opowiada jak to na Węgrzech próbował wywoływać duchy przeszłości na zapomnianym cmentarzu. – Było to w Tiszanana. Zwiedzałem okolicę, gdy zainteresowało mnie miejsce leżące nieco na uboczu. Tam natknąłem się na dziwną kapliczkę. Zobaczyłem otwarte okno i zrobiłem zdjęcia trumien. Lubię ro-bić zdjęcia, lubię odkrywać. Kocham przy-godę – opowiada.

Pierwszy rower sam poskładał ze znalezio-nych części. Ze smutkiem przypomina jak go stracił. – Cóż, pomagałem ojcu w polu, rower zostawiłem przy drodze, musiał się przewrócić

chyba i stratował go wóz żniwny. Od dziecka miałem smykałkę do majsterkowania. Może dlatego zostałem ślusarzem? – mówi z uśmie-chem. – W drodze rower ma prawo odmó-wić posłuszeństwa, ale powinienem być na to przygotowany. Zwykle radzę sobie z naprawa-mi samodzielnie, ale zdarzyło się też, że mu-

siałem kupować koło. Trochę zabawy miałem, bo to się zdarzyło w czeskim Trutnovie – rela-cjonuje. Na pytanie, która wyprawa była trud-niejsza – ta na Węgry czy też do Baranowów – wskazuje na pierwszą. – Bo na Mazowsze przyjechałem trzy godziny wcześniej niż było w planie. Pomógł mi przypadek, bo na rynku

natknąłem się na wójta. Rozpoznał mnie chyba po rowerze. Zaprosił na obiad. By-łem tam jeden dzień –przypomina. Umów-my się, że pana Leszka trudno nie rozpoznać. Z pewnością wyróżnia go niezwykły rower z jedynym chyba w świecie GPS-em własnej produkcji. – A na Węgrzech nie miałem po-

trzeby żeby o coś pytać. Wszystko było doskonale przygotowane, dotarłem na czas i w Encs natychmiast mnie prze-chwycono – przypomina. Swoją pasję odkrył jakieś 15 lat temu. Na rowerze przemierzył Polskę wzdłuż i wszerz. Marzy o wyprawach dalekich. – Coraz częściej myśl o Smoleńsku. Chciałbym też ruszyć szlakiem św. Jakuba – od Gniezna, przez Niemcy, Francję, do Hiszpanii, by zatrzymać się w Santa-gio de Campostela. To raptem jakieś 2000 km w jedną stronę. Pan Leszek zwraca uwagę na kwestie bezpieczeń-

stwa. – Ileż razy przekonałem się jak bardzo zwiększa bezpieczeństwo jazdy najskrom-niejsze nawet lusterko. – Bez lusterka raczej nie ruszyłbym w trasę. I nikomu nie radzę – przestrzega. Na szczęście zawsze udaje mi się wrócić zdrowo i bezpiecznie. I to, oprócz przygody, jest najważniejsze. (es)

Z wójtem Baranowa Lubelskiego

Z wójtem Baranowa Mazowieckiego

W partnerskiej Gminie Baranów (woj. mazowieckie) z okazji 400-lecia miejscowości oraz 100-lecia Parafii odbywały się Qw dniach 25-27 maja 2012 r. uroczystości jubileuszowe. W obchodach uczestniczyli również przedstawiciele naszej Gminy Baranów. W piątek, w uroczystej sesji, udział wzięła delegacja na czele z Przewodniczącą Rady Gminy Baranów Anną Brust oraz Sekretarzem Gminy Markiem Potarzyckim, natomiast w niedzielnych uroczystościach udział wzięła Wójt Gminy Baranów Bogumiła Lewandowska-Siwek. Wizyta w partnerskiej miejscowości była pierwszą, po wyborach samorządowych, okazją do zapoznania się z władzami związanych umowami partnerskimi gmin.

BARANÓW BARANOWOWIPodczas obchodów, w trakcie uroczystej sesji, zaprezentowana została bogata historia miejscowości oraz całej Gminy. Dla władz Gminy Bara-nów była to również doskonała okazja do nadania tytułu honorowego obywatela miejscowości dla najbardziej zasłużonych osób, a także wrę-czenia medali z okazji 50. rocznicy pożycia małżeńskiego wszystkim

małżonkom, którzy w roku 2012 obchodzili tę wspaniałą roczni-cę. Był również czas na gratu-lacje, życzenia od przybyłych na uroczystości zaproszonych gości. Przedstawiciele naszej Gminy w imieniu własnym oraz wszystkich mieszkańców na-szej gminy przekazali życzenia wytrwałości i sukcesów w reali-zacji zamierzeń oraz wszelkiej pomyślności i radości w życiu osobistym i społecznym wraz

z pamiątkowymi dyplomami oraz upo-minkami. Uroczysta sesja zakończyła się krótkim koncertem Młodzieżowej Or-kiestry Dętej działającej przy OSP Kaski, którą w ostatnim utworze poprowadził sam Przewodniczący Rady Pan Roman Bodych. Na zakończenie wizyty w Bara-nowie delegacja miała okazję zwiedzić nowo wyremontowany, dzięki środkom unijnym, obiekt, w którym obecnie mieści się filia Biblioteki Publicznej w Kaskach. Pani Wójt Bogumiła Lewandowska-Siwek uczestniczyła natomiast w uroczystościach niedzielnych, które zwią-zane były głównie z jubileuszem 100-lecia miejscowej parafii. Pani Wójt na ręce proboszcza parafii złożyła pamiątkowy list gratulacyjny, następnie pod tablicą upamiętniającą ten jubileusz złożone zostały kwiaty. Podczas wizyty nie zabrakło również czasu na spotkanie z Pa-nem Wójtem Andrzejem Kolkiem. Marek Potarzycki

Przewodniczący Rady Roman Bodych i Sekretarz Gminy Marek Potarzycki.

W niedzielnych uroczystoś-ciach udział wzięła Wójt Gminy Baranów Bogumiła Lewandowska-Siwek