Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków...

19

Transcript of Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków...

Page 1: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały
Page 2: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

KOMITYWA

Spis treści

-Wiadomości-Z życia szkoły................................................2Osiągnięcia, sukcesy, wyróżnienia..................3

-Felietony-Czarny humor...............................................5Ile jest horroru w horrorze.............................7

-Podróże-Kenia - oko w oko z „wielką piątką”..............9 Co skrywa w sobie „nasza okolica”?.............10Wspomnienia z Paryża - wycieczka szkolna.11Paryż – wywiad z uczestniczkami.................13 Zabytki na wyciągnięcie ręki-Zamek w Lipowcu..................................................14

-Muzyka-Czesław Śpiewa w Szufladzie.......................15

-Z otchłani szuflady... -Powrót Dzieci Niebios.................................16

To TY jesteś współtwórcą gazetki! Masz realny wpływ na jej kształt, to co zrobisz zadecyduje o jej przyszłości!

Możesz przeczytać fragment, skrytykować i więcej nie zajrzeć, ale skoro coś Ci się nie podoba, czegoś brakuje lub jest w niewłaściwym miejscu, zasugeruj zmiany albo weź sprawy (pióro) w swoje ręce i napisz o tym co Cię interesuje, fascynuje, a może boli, irytuje, wzbudza emocje.

Jeżeli chciałbyś umieścić jakiś obrazek lub zdjęcie, to szepnę Ci słówko, że potrzebny jest jakiś „art” na okładkę kolejnej „Komitywy”... a następna też nie powinna być naga...

Więcej informacji na stronie 18.

Tadzin

1

Page 3: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

WiadomościInformacje zawsze na czasie

-Z życia szkoły-

8 września 2010r.„Oblicza Kenii” - spotkanie klas pierwszych

i drugich z misjonarzem Marcinem Karwotem. Podczas niezwykłej podróży po

różnych rejonach tego egzotycznego państwa uczniowie mieli okazję poznać różnorodne

obrzędy plemienne nomadów oraz zmierzyć się z językiem suahili, w którym odmówiona

została modlitwa zamykająca spotkanie.

16 września 2010r.Powiatowy mityng sportowy nauczycieli

szkół średnich. Pedagodzy niemalże wszystkich szkół ponadgimnazjalnych

regionu zmierzyli się ze sobą, rywalizując w wielu, często nietypowych dyscyplinach,

wśród których znalazły się m.in.: bieg z przeszkodami z jajkiem, rzutki, scrabble, piłka nożna, piłka siatkowa, tenis stołowy,

szachy.

21-25 września 2010r.Wycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków architektury Paryża oraz najważniejszych muzeów paryskich (min. Luwru). Jedną z

atrakcji był dzień spędzony w największym parku rozrywki w Europie –

Euro Disneylandzie.

31 października 2010r.Kabaret żydowski w Urzędzie Stanu

Cywilnego. Uczniowie ZST przygotowali przedstawienie artystyczne o charakterze kabaretowym, które włączone zostało

w obchody Tygodnia Kultury Żydowskiej. Skecze, scenki, anegdoty przeplatały się

z pieśniami. Uczniowie przygotowali tradycyjny barszcz, wieczór uświetniło, wkomponowane w część artystyczną,

wystąpienie Barrego Smerina.

10 listopada 2010r.Projekt „Patriotyzm jutra”.

W Wodzisławskim Centrum Kultury przeprowadzony został powiatowy konkurs wiedzy historycznej „II wojna światowa. Polacy na frontach II wojny światowej”.

Dziesięciu uczniów wyłonionych w kwalifikacjach zmierzyło się ze sobą w finale na deskach WCK. Konkursowi

towarzyszyły: wykład pracownika Instytutu Pamięci Narodowej, prezentacja broni przez członków grupy rekonstrukcyjnej, wystawa unikatowych fotografii z II wojny światowej

oraz wystawa modelarska miniatur samolotów bojowych z okresu konfliktu.

10 listopada 2010r. Akademia z okazji Narodowego Święta

Niepodległości. Z okazji 92 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę

2

Page 4: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

KOMITYWA

uczniowie klasy IIIb technikum budowlanego przygotowali program

artystyczny upamiętniający to wydarzenie.

-Osiągnięcia, sukcesy, wyróżnienia...-

„Szkolna Liga Lekkoatletyczna”

Chłopcy z Zespołu Szkół Technicznych po raz drugi z rzędu zdobyli Puchar Śląskiego

Kuratora Oświaty, zajmując I miejsce w „Szkolnej Lidze Lekkoatletycznej”

Skład zwycięskiej drużyny:

– 100m - Hałasek Paweł, Hanzel Mateusz

– 400m - Szymaszek Bartosz, Mielańczyk Przemysław, Piechaczek Kamil

– 1500m - Konsik Mateusz, Markiewicz Sebastian

– skok w dal – Łachacz Przemysław, Piechaczek Mateusz

– - pchnięcie kulą - Czech Paweł, Łagoda Michał

Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały się na wysokim VI miejscu.

„Technik Absolwent 2010”W regionalnym konkursie „Technik

Absolwent 2010”zorganizowanym przez Naczelną Organizację techniczną NOT W Bielsku-Białej nagrodami wyróżnieni

zostali:

– Marcin Pypeć (uzyskał tytuł SUPERABSOLWENTA)

– Edyta Lazar (zdobyła II miejsce w branży budowlanej)

Rajd turystyczno-historyczny dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych:

„W 70. Lecie wysiedleń z Żywiecczyzny”

Reprezentacja ZST zajęła I miejsce. Skład zwycięskiej drużyny:

– Łukasz Tołodziecki

– Krystian Zygmunt

– Dawid Krak

Stypendia Prezesa Rady Ministrów w roku szkolnym 2010/2011 dla uczniów szkół

ponadgimnazjalnych za osiągnięcia w nauce otrzymali:

– Dominika Lewczuk z klasy II a III Liceum Ogólnokształcącego

– Agnieszka Kopka z klasy III a III Liceum Profilowanego

– Anna Warok z klasy II c Technikum Nr 3

Konkurs fotograficzny "Siła i czar zabytków techniki"

Dagmara Kuligowska, uczennica klasy III liceum ogólnokształcącego, zajęła drugie

miejsce w konkursie zorganizowanym przez Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu

Śląskim w ramach XVIII edycji Europejskich Dni Dziedzictwa "Od pomysłu do

przemysłu".

3

Page 5: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

„Dni Honorowego Krwiodawstwa w Polsce”

W ogólnopolskiej klasyfikacji generalnej Zespół Szkół Technicznych zajął:

– II miejsce w kategorii I Szkół Ponadgimnazjalnych „Wskaźnik Aktywności”VII Edycji Ogólnopolskiego Turnieju „Młoda Krew Ratuje Życie”

– III miejsce w kategorii I Szkół Ponadgimnazjalnych „Najlepsza Promocja” VII Edycji Ogólnopolskiego Turnieju „Młoda Krew Ratuje Życie”,

– III miejsce w kategorii I Szkół Ponadgimnazjalnych „Wyróżnienie za największą ilość krwi” VII Edycji Ogólnopolskiego Turnieju „Młoda Krew Ratuje Życie”,

Więcej informacji na stronie ZST.Zajrzyj do galerii!!!

4

Page 6: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

KOMITYWA

FelietonyWasze refleksje i przemyślenia

Romek

Czarny humor

Przychodzi czarnoskóry żyd bez ręki i nogi do lekarza homoseksualisty, i mówi…

Niestety dalszej części nie poznacie, gdyż mogłoby się to skończyć dla mnie źle. Chociaż, tak naprawdę, nie byłbym w stanie dokończyć takiego kawału, gdyż poprzeczka, postawiona przez wprowadzenie, jest bardzo wysoko. Ci z Was, Drodzy Czytelnicy, którzy są zaznajomieni w takiego typu żartach, na pewno sami w myślach dokończyli sobie ten niesmaczny i jakże bulwersujący kawał. Ale, tak właściwie, skąd w ogóle wzięły się tego typu dowcipy? Co w nich takiego jest, że, pomimo swojej obrzydliwej formy i obraźliwej dla wszystkich wokół treści, są tak często wygłaszane na forum rówieśniczym? Cóż, może nie odpowiem wprost na te pytania, bo to by było za łatwe, ale postaram się przybliżyć temat rasistowskiego, antysemickiego, czarnego i homofobicznego poczucia humoru, które na potrzeby tego felietonu będę określał jednym słowem – mięso (żeby było przejrzyście, a ludziom żyło się lepiej).

Na początku jednak, przypomnijmy sobie te pierwsze kawały z piaskownicy. Dowcipy o Jasiu, blondynkach, czy policjantach szły w dziesiątki. Potem, w podstawówce zaczynały się troszkę ostrzejsze kąski, w których głównie chodziło o wymówienie jakiegoś słowa będącego częścią tabu między dziećmi a ich rodzicielami.

W międzyczasie, na zjazdach rodzinnych, podchmielony wujek, zachęcany przez promile swoje i innych gości, rozpoczynał sesję dowcipów o seksie. Jednak, znając zasady budowania tych żartów, potrafimy je mniej więcej trafnie dokończyć w myślach, nim zrobi to na głos osoba, która w tym momencie nam je opowiada. Dlatego kawały o Jasiu, blondynkach, itd. stają się wtórne, przez co nieśmieszne. Owszem, zdarzą się jeszcze perełki, ale to kropla w morzu potrzeb zwiększania poziomu endorfiny w naszych organizmach.

Z pomocą przyszło gimnazjum, w czasie którego wartości wdrażane przez rodziców w umysły ich dzieci zaczęły być odbijane przez rozwijające się i dojrzewające ów potomstwo (czasem jest to nazywane okresem buntu). Poza deprawowaniem, okres ten otworzył przede mną i pewnie przed wieloma z was, Drodzy Czytelnicy, furtkę do czegoś nowego, w dziwny sposób i nie do ogarnięcia, wspaniałego. Kawały mięsne szły w setki, przez cały czas szokując i doprowadzając do łez. Łez spowodowanych śmiechem, niewyobrażalnym przy innych żartach. Dowcipy te niszczyły bariery dobrego smaku i wyrachowania, stawiając na podium śmierć, prześladowanie rasowe, gwałty i inne, równie „ciekawe” sposoby spędzania wolnego czasu. Holokaust i zagłada ludności semickiej, kiedyś

5

Page 7: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

kojarząca się z bólem, strachem związanym z powrotem tych wydarzeń i współczuciem wobec tych, którzy przez to piekło przeszli bądź nie zdołali przeżyć, teraz jest obiektem żartów i mięsnych anegdot. Moglibyście się spytać: „Romku, skąd taka zmiana w postrzeganiu tak straszliwego okresu w dziejach historii świata? „. Otóż według Romka, nie jest to zmiana postrzegania, lecz zmiana użycia. Ktoś musiał być na tyle chory, żeby użyć holokaustu do rozmieszania ludzi. I to, niestety, lub stety, się udało. Zdaję sobie sprawę, że sam pomysł żartowania z takich rzeczy gorszy i może prowokować część z Was, Drodzy Czytelnicy. Ale, hej!, żyjemy w czasach Internetu! Bez problemu możemy w nim znaleźć film nakręcony przez nastolatków z Dniepropietrowska pastwiących się nad bezdomnym. Młodzież traci wrażliwość i niewinność widząc jak kreskówkowi mieszkańcy lasu zabijają się wzajemnie w efektywny sposób.

Przykłady te są dowodem na to, że zatracają się wartości społeczne, wypracowane przez dziesiątki lat, po to, by zrobić miejsce dla nowych. Może to po prostu chwilowy trend. Ale co, jeśli przez te chamskie i męskie dowcipy, drastyczne filmy rozpowszechniane za pomocą Internetu i zatracanie się idei i wartości, nastanie nowa epoka, wolna od tematów tabu, czy norm moralno-etyczno-społecznych?

Ave,Romek

6

Page 8: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

KOMITYWAlittle decoy

O tym dlaczego ptaki latają nad lasem w Blairi ile jest horroru w horrorze, czyli jak bardzo lubimy się bać.

Strach. Pojęcie abstrakcyjne jak miłość, nienawiść, szczęście czy zazdrość. Tak samo silne, a jednak trochę bardziej przyziemne, jakby bardziej swojskie. Faktycznie, w strach, który odczuwam nie muszę się angażować, poświęcać. On po prostu jest – przychodzi i odchodzi, czuwa. Ale czy na pewno jest tylko przechodniem?

Jakiś czas temu razem z dwoma przyjaciółmi wybrałem się na spacer po mieście. Była już dość późna pora, ciemno i cicho, kiedy postanowiliśmy wybrać się do wodzisławskiego lasu trasą Amadeus – Balaton – Baszta – Amadeus. Zapowiadało się ciekawie. Już na początku naszej wycieczki zaczęliśmy polemizować (trudne słowo) na tematy adekwatne do naszego położenia (ciemny las, światło latarki i księżyca, głucha cisza wokół). Nakręcaliśmy się różnymi przerażającymi motywami, aż w końcu doszło do tego, że naprawdę ogarnął nas strach. Z Balatonu wróciliśmy trasą na Wilchwy – droga na Basztę okazała się zbyt dużym wyzwaniem z powodu szelestu liści pod krokami psychopatycznego mordercy i pojawiającego się znikąd kota-widmo.

Gdzieś podświadomie każdy z naszej trójki

lubi się bać, traktuje strach jako swego gościa. Ja osobiście uwielbiam ten dreszcz, który przebiega po całym ciele, kiedy zobaczę oczyma wyobraźni twarz nieboszczyka za oknem mrocznej kostnicy. Podobnie jest, kiedy człowiek ogląda horrory w TV bądź (co jest niesamowitym przeżyciem) w kinie. Oczywiście mam tu na myśli tePRAWDZIWE horrory, które rzeczywiście straszą, nie „pełnokrwiste” masakry w stylu siedmiu (!) odsłon „Piły” (chociaż jedynka jest niczego sobie). Ilość horroru w masakrze jest porównywalna do zawartości mięsa w parówce, czyli praktycznie żadna. Niestety większość masowego konsumenta i odbiorcy myśli, że parówka naprawdę jest parówką. Ubolewam nad marną ilością dobrych straszących nowości, ale cóż na to poradzę...

Lubimy się bać, bo strach dostarcza tak upragnionej dawki adrenaliny. A adrenalina to w gruncie rzeczy podnieta. Więc, nawiasem mówiąc, lepiej zażywać narkotyk w postaci projekcji filmowej arcyklasyka Hitchcocka „Ptaki”, megaprzerażającego „Blair Witch Project”, nieco psychodelicznego „Pikniku pod wiszącą skałą”, bądź znakomitego w swym paskudztwie „Obcego” niż niszczyć organizm

7

Page 9: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

białym proszkiem i dziurawić się strzykawą...

Oczywiście, mówiąc że lubimy się bać, mam na myśli całkiem sporą grupę ludzi, którzy rzeczywiście podniecają się dreszczykiem, ale co powiedzą ci, których samo słowo strach doprowadza do omdleń i niechęci? Zapytają: po co w ogóle komu strach? Otóż owo uczucie jest nieraz swego rodzaju granicą między dobrem

a złem. Jeśli boisz się kary, konsekwencji morderstwa, nie popełnisz go. Jeśli ktoś niczego się nie boi, nie jest już człowiekiem.

Strach można oswoić, ale nie warto z nim walczyć. Należy po prostu go tolerować, lub się dobrze z nim bawić. Bo strach ma tylko wielkie oczy...

8

Page 10: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

KOMITYWA

PodróżeAż po ostateczną granicę...

Kamcia

Kenia - oko w oko z „wielką piątką”

Wschód słońca – początek nadchodzącego dnia, „wielka piątka” budzi się do życia. Moja pasja to podróże po świecie. Postaram się wam przybliżyć moje wrażenia z miejsc w których byłam. Na początek wspomnienia z podróży życia, na czarny ląd – Kenia.

Przed wyjazdem byłam przekonana, że warunki jakie zastaniemy będą trudniejsze. Afryka była czymś znanym mi tylko z telewizji, książek i opowiadań innych ludzi. Po przyjeździe do Afryki okazało się, że miejsca noclegowe to domki tzw. lodże, których komfort dorównywał europejskim standardom. Jednak miały swój urok i egzotyczny klimat, patrząc przez kominek, w nocy można było dostrzec gwieździste niebo. Główną atrakcją było safari i pobyt nad jeziorem Bogoria – rezerwacie wielu ptaków. Poznaliśmy „wielką piątkę” (bawoły, nosorożce, lwy, słonie i lamparty). Zwierzęta podchodziły do naszego dżipa tak blisko, na wyciągnięcie ręki (lecz groziło to utratą kończyn).

Wielkie wrażenie zrobiły na nas także małpy i szympansy, które przez tubylców nie były lubiane, ponieważ to miejscowi złodzieje. Byliśmy świadkami takich rabunków. Turyści również byli narażeni na kradzieże, ponieważ zwierzęta robiły przegląd naszych pojazdów i bagaży podręcznych. W Elsamer poznałam Elzę, nową odmianę czarno-białej małpy-columbus. Elza pochodziła z afrykańskiego buszu ale była wychowywana przez rodzinę Adamsów.

Natura jaką tam widziałam była urzekająca. Gatunki zwierząt, które dotąd mogłam oglądać na żywo co najwyżej w zoo, w swoim środowisku wyglądały o wiele lepiej, a obserwowanie ich zachowań było nowym przeżyciem.

Odwiedzaliśmy także tubylców i ich wioski – legendarne i waleczne plemię Masajów. Mieszkańcy tej ziemi zafascynowali mnie swoim stosunkiem do życia, pełnym optymizmu i poczuciem wolności. Masajowie potrafią cieszyć się szczęściem , które nic nie kosztuje. Ich życzliwości i bezinteresownej pomocy doświadczyliśmy podczas safari, gdy mieliśmy usterkę w samochodzie. Z przydrożnych chaszczy wyłonili się Masajowie w tradycyjnych strojach i ozdobach, mieli ze sobą… narzędzia i części! Tak, przyszli pomóc w wymianie opony. Trudno ocenić czy to ich jedyna rozrywka na tych pustkowiach, czy po prostu lubią pomagać.

To na tyle w pierwszym wydaniu moich artykułów na temat podróży.

9

Page 11: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

Tadzin

Co skrywa w sobie „nasza okolica”?

,,Okolica jest nudna. Wszystko jest szare, nieciekawe. Nie ma nic do roboty. Żeby zobaczyć jakieś ciekawe miejsce, trzeba gdzieś pojechać, najlepiej gdzieś daleko.." - zgadzasz się z tym? To może warto zmienić zdanie...

Zdecydowaną większość życia spędziłem w Wodzisławiu Śląskim. Nie czuję się jakoś naprawdę przywiązany do tego miejsca, chociaż traktuję je jako swego rodzaju małą ojczyznę. Odkąd pamiętam, zawsze uwielbiałem sprawdzać co może być za następnym zakrętem, może to jeden z czynników, które określają wrodzoną ciekawość świata?

I nadszedł taki czas, gdy myślałem, że tutaj nie ma nic co mogłoby mnie zainteresować, że może za jakiś czas, kiedy zmienię miejsce zamieszkania lub dorwę się do jakiegoś szybkiego środka transportu... okazało się że wystarczył rower i dobry przyjaciel, by zacząć odkrywać urodziwe i ładne miejsca. W pobliżu. Małym nakładem sił

Zastanawiałeś się kiedyś co może kryć okolica, w której żyjesz? Gdy idziesz do szkoły, to czy pod twoimi stopami jest tylko warstwa chodnika czy innej nawierzchni, grunt i ewentualnie wiązki kabli i kila rur? A może jest tam coś więcej? Jak może wyglądać twoja okolica o 2 w nocy, lub o innych porach roku? Możliwe, że gdy śnieg pokryje wszystko, to zobaczysz rzeczy, które do tej pory umykały twojej uwadze. A gdyby tak wsiąść na rower i pojechać przed siebie w losowym kierunku...

Postaram się opisywać różne ciekawe miejsca w okolicy, które nie każdy zna, a które mogą kogoś zainteresować. Może rozwiniemy wspólnie dział o takiej tematyce w naszej gazetce? Proszę pisać własne artykuły, razem wyeksploatujmy temat do cna!

10

Page 12: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

KOMITYWAAneta LenarcikPaulina Duda

Wspomnienia z Paryża – wywiad z Bożeną Polkowską.

Z tego co nam wiadomo w wycieczce do Paryża uczestniczyli uczniowie z różnych klas, czy łatwo było zintegrować tak różnorodną grupę?

Do Paryża jechali uczniowie z wielu klas, tworzyliśmy pięćdziesięcioosobową grupę, wydawać więc się może, że ta liczba może zagrażać integracji. Uczestnicy wyjazdu zostali podzieleni na grupy przyporządkowane czteremwychowawcom. P. Oldze Serwotce, P. Grzegorzowi Kamińskiemu, P.Sławkowi Kicce oraz mnie. Kierownictwo objęła P. Ewelina Seget – pomysłodawczyni i organizatorka wyjazdu.

Część uczniów oraz wychowawcy znali się, gdyż spotkali się na zajęciach lub na korytarzach szkolnych. Dobra i sympatyczna atmosfera odczuwalna była już w autobusie. Te relacje w trakcie wyjazdu jeszcze się oczywiście rozwinęły.

Jaki obraz Paryża pozostał w Pani pamięci?W samym Paryżu byłam trzeci raz

i uważam, że to jedno z najładniejszych miast europejskich. Do najbardziej znanych atrakcji Paryża należy z całą pewnością Wieża Eiffla, która została wybudowana w 1889 roku na Wystawę Światową. Widok miasta z górnego tarasu to jeden z widoków, który pozostał mi w pamięci. Kolejną atrakcją Paryża jest wspaniała, gotycka Katedra Notre-Dame, która stała się znana między innymi dzięki powieści francuskiego pisarza Viktora Hugo „Dzwonnik z Notre Dame”. Innym miejscem, które wspominam jest Łuk Triumfalny, stoi on na placu Charles`a de Gaulle`a i jest ważnym elementem paryskiej architektury; stanowi zakończenie perspektywy Pól Elizejskich.

To miejsce jest dla mnie ważne ze względu na fakt, iż na ścianie filara znajdują się miasta znane z kampanii napoleońskiej a wśród nich jest Ostrołęka. Z miejscem tym łączą mnie więzi emocjonalne.

Innym miejscem, które zostało w mojej pamięci jest wzgórze Montmartre, gdzie błyszczy bielą wspaniała Bazylika Sacre-Coeur. Ze szczytu kopuły rozciąga się niezwykły widok na panoramę Paryża oraz tereny oddalone o 30 km.

Co podobało się Pani najbardziej, a co mniej?Będąc w Paryżu trzeba obowiązkowo

zwiedzić na lewym brzegu Sekwany wybudowany z inicjatywy Ludwika XIV wielki kompleks budynków Les Invalides. Duże wrażenie robi oczywiście Luwr, który jest jednym z największych muzeów sztuki na świecie. Zachwycona jestem Ogrodami Tuilerii, gdzie w otoczeniu rzeźb można fajnie wypoczywać na pięknie zadbanych trawnikach. Trudno przytoczyć przykłady, które zakłóciłyby wspaniałe wspomnienia.

Nie podobały mi się jedynie kolejki za biletami pod wieżą Eiffla, gdyż to obrazki źle mi się kojarzą, oraz to, że nie mogliśmy ze względu na strajk zobaczyć wielu ciekawych dla mnie eksponatów w Luwrze, ale to nie było zależne od nas.

Polecałaby Pani to miejsce na wycieczkę, wakacje?

Stolica Francji zachwyca, inspiruje i przyciąga artystów i marzycieli oraz turystów z całego świata. Do Paryża najlepiej przyjechać

11

Page 13: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

w ciepłe miesiące, gdyż wtedy można docenić piękno licznych parków, bulwarów i ogrodów, o których już wspominałam. Koneserom sztuki odradzam wyjazd na weekend, gdyż ilość galerii i muzeów jest przytłaczająca, dzieła w nich zgromadzone zbyt liczne na tak krótki czas.

Na wycieczkę polecam, wakacje, to zależy jak lubimy wypoczywać. Ja w upalne miesiące raczej unikam dużych miast, wolę kontakt z naturą.

Czy wróciłaby Pani tam kolejny raz?Bardzo chętnie, gdyż nie zobaczyłam

jeszcze np. Muzeum Impresjonistów. Wspominałam, iż to był mój trzeci raz w Paryżu i oglądałam z przyjemnością te miejsca, które zostały mi w pamięci z poprzednich wycieczek, poznawałam też zupełnie nowe, spoza programu poprzednich wyjazdów.

Jacy są paryżanie?Nie mieliśmy zbyt dużo okazji, aby im się

przyglądać ze względu na napięty program. Chyba nie śpieszą się tak jak my. Mają czas na poranną kawę w fajnych klimatycznych kawiarenkach i poranną prasówkę. Są na pewno kontrowersyjnymi kierowcami, sprawiają wrażenie, że ich nie obowiązują przepisy ruchu drogowego.

Czy jest coś, co chciałaby Pani przenieść z Paryża do naszego kraju?

Klimatyczne restauracje i kawiarnie, w których można przeczytać książkę, gazetę lub pogapić się na przechodniów.

Jakie są ogólne wrażenia?Nie wspominałam o jeszcze jednej atrakcji

Euro Disneylandu. Na samym początku zaznaczę, że naprawdę warto wybrać się do tego miejsca, ponieważ można spędzić tu niezapomniany dzień, pełen rozrywki i zabawy.

Atrakcje parku wbrew opiniom, przygotowane są w większości nie dla dzieci, ale dla nieco starszych turystów. Park jest bardzo rozległy i proponuje różnorodne formy rozrywki dla każdej grupy. Architektura tego miejsca jest niezwykle różnorodna. Pierwszą rzeczą, którą zobaczymy po przekroczeniu bramki jest pałac oraz ulica z pamiątkami i kawiarniami, a po południu przechodzi tędy parada wszystkich postaci z kreskówek Disneya (niezwykle barwne przedstawienie- polecam wszystkim). W każdej krainie tematycznej jest kilka głównych punktów, które koniecznie trzeba zobaczy.

12

Page 14: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

KOMITYWAJolanta DrąszczKlaudia Kasprzyk

Paryż – wywiad z uczestniczkami

Co was skłoniło, aby pojechać do Paryża?-Ania Krakowczyk: Bardzo chciałam poznać kulturę tego miasta.-Sandra Sanecznik: Zawsze marzyłam, aby pojechać do Disneylandu.

Na co zwróciłyście szczególną uwagę? Jak oceniacie Paryż jako miasto i zachowanie Paryżan?-AK: Szczególna uwagę zwróciłam na zabytki. Paryż jest wspaniałym miastem pełnym ciekawych miejsc. Natomiast Paryżanie są bardzo przyjaźni, mili i sympatyczni.-SS: Przede wszystkim rzuciło mi się w oczy to, że ludzie tam są bardzo otwarci i przyjaźni.

Jaka atmosfera panowała w grupie?-AK: Nasza grupa była bardzo zgrana i świetnie się dogadywaliśmy. Mamy bardzo dużo miłych wspomnień.-SS: Grupa była bardzo zgrana, mimo że byliśmy z różnych klas.

Każdy, kto zwiedził wieżę Eiffla jest pod jej wielkim wrażeniem. Czy na was miała również taki wpływ?-AK: Tak, wieża Eiffla jest ogromna i ciekawie skonstruowana.-SS: Tak, niesamowite widoki sprawiły, że nigdy tego nie zapomnę.

Czy została wam jakieś szczególnie wspomnienia?-AK: Tak, mamy bardzo dużo miłych wspomnień związanych z Paryżem jak i z samymi Paryżanami.-SS: Najmilsze wspomnienia mam z Disneylandu. Spełniłam swoje marzenie - zobaczyłam wszystko na własne oczy.

Co waszym zdaniem trzeba koniecznie zwiedzić, będąc w Paryżu?-AK: Moim zdaniem warto zwiedzić Luwr, Disneyland oraz Panteon.-SS: Na pewno wieżę Eiffla i Disneyland.

Czy planujecie jeszcze raz zwiedzić Paryż bądź udać się w inny zakątek Francji?-AK: Bardzo chciałabym jeszcze raz zwiedzić Paryż, ale co z tego będzie to czas pokaże.-SS: Tak, chciałabym jeszcze raz wszystko zwiedzić, ale poświęciłabym na to trochę więcej czasu.

13

Page 15: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

Dingo

Zabytki na wyciągnięcie ręki-Zamek w Lipowcu

Zamek Lipowiec znajduje się 10 km na południe od Chrzanowa. Został wzniesiony w końcu XIII w. przez biskupa Jana Muskatę. Obiekt ten w chwili obecnej należy do Muzeum Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego.

Wielkie ruiny stoją na zalesionym wzgórzu o wysokości 362 m. Z obiektem tym wiąże się wiele legend, m.in. o biskupie Oleśnickim, który w 1430 r. zamieszkiwał ów zamek. Legenda głosi, iż duch biskupa ukazywał się o północy przy mocnym, porywistym wietrze. Na podzamczu pojawiał się cień czarnej karety, ciągniętej przez sześć par czarnych koni, z której wychodził biskup, w purpurze wkraczający na dziedziniec. Za nim wstępowali strażnicy szarpiący skazańca. Następnie kat podnosił miecz i wówczas uderzał piorun, zapadała się ziemia a zjawy znikały.

Zamek w stylu gotyckim, który był niegdyś zamkiem obronnym dziś ukazuje się nam jako piękna monumentalna zabudowa. W obiekcie możemy zaobserwować piękne nadproża wykonane z cegły. Fascynujące schody wewnątrz

wieży, które rozciągają się na wysokość 30 m prowadząc na taras widokowy. Ze szczytu wieży można podziwiać malownicze okolice Babic i Wygiełzdowa oraz wierzchołki drzew otaczających zamek. Najbardziej zaskakującym elementem była jednak dziura w stropie w jednym z pomieszczeń, która pokazywała w jaki sposób są ze sobą połączone poszczególne fragmenty obiektu.

Zwiedzanie tego zamku sprawiło mi ogromną frajdę… mogłam chwilę pobyć „sam na sam” z kawałkiem historii. Budowla ta znacznie różni się od innych np. zamku Książ czy Czocha. Surowość ścian i możliwość podziwiania odrestaurowanych sklepień doprowadzały mnie do stanu euforii, który po dziś dzień powoduje wzruszenie i chęć powrotu w to magiczne miejsce.

Pisząc ten test doszłam do wniosku, że w okresie „złotej polskiej jesieni” warto by tam pojechać jeszcze raz. Zobaczyć nagie, białe mury pośród złotych liści. Widok ten byłby pewnie magiczny.

14

Page 16: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

KOMITYWA

MuzykaKlaudia Kurant

Czesław Śpiewa w Szufladzie

Jest środa – 3 listopada. Otwieram drzwi do muzycznej przygody. Niedawno otwarty klub już od progu zachęca swoim stylowym designem. Wokół pełno ludzi czekających na koncert artysty.

Na scenę wchodzi Czesław Mozil witany wielkimi oklaskami. Od samego początku żartuje z realiów polskiej sceny muzycznej – na co publiczność reaguje śmiechem i brawami. Zaczyna się koncert. Czesław wyczarowywuje muzykę, która bawi, a jednocześnie wzrusza. Co pewien czas opowiada anegdoty ze swojego życia lub też prawi „czesławowe”, urzekające monologi. Po udanym koncercie artysta schodzi ze sceny – jednak rozentuzjazmowana publiczność nie daje mu tak łatwo odejść. Czesław nie zawodzi. Po koncercie jesteśmy pozytywnie nastawieni do życia i po raz kolejny wierzymy, że jesteśmy – jak to określił Mozil - „hepi szajni pipul”.Zachwycona fenomenem osobowości Czesława zadałam mu kilka pytań.

Po 22 latach pobytu w Danii wróciłeś do Polski. Była to zasługa patriotyzmu?Kocham obydwa kraje – lecz zawsze będę czuł się Polakiem. Wyjechałem z Polski jako sześcioletni dzieciak i choć większość życia mieszkałem w Danii, zawsze marzyłem o powrocie do ojczyzny na stałe.

Twój utwór „Maszyna do świerkania” długo utrzymywał się w czołówce listy przebojów w radiu. Płyta na której była ta piosenka zyskała status platyny. „Boom na Czesława” mnie zdziwił, ale nie odbiło mi od tego wszystkiego. Show-business, media, głupkowate programy – to mnie nie podnieca. Gram od małego i zależy mi tylko na muzyce.

Uważasz się za gwiazdę?Nie jestem gwiazdą,bo nie ma mnie na Pudelku. I nigdy nie będę, bo kiedy zacznę się lansować i imprezować, to zniszczę swoją karierę albo będę musiał rozwalić cały show-business – a nie chcę ani tego, ani tamtego. Show-business jest dla osób, które mniej osiągają – więc muszą pokazywać się w mediach bez majtek, aby zabłysnąć.

Skąd pomysły na takie kontrowersyjne, a jednak prostolinijne teksty?Większość tekstów była pisana zazwyczaj przez internautów na czacie – poskładał je Michał Zabłocki i moim, jakże skromnym, zdaniem – najlepsze teksty są wtedy, gdy tworzą je ludzie z różnych sfer kulturowych. Lecz są także moje życiowe przygody i emocje.

Dzięki wielkie za rozmowę – życzę Ci, aby spełniły się Twoje marzenia i aby sława nigdy nie zawróciła Ci w głowie.

15

Page 17: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

Z otchłani szuflady...Słowo- i obrazo- twórstwo

little decoy

Powrót Dzieci Niebios

W korytarzu, do którego wpadła młoda dziewczyna, panował przenikliwy chłód. Szybko wydychane przez nią powietrze momentalnie zamieniało się w parę.

Ona, ubrana jedynie w cienką nefralową koszulę nocną, trzęsła się z zimna. Objęła się ramionami, starając się rozgrzać i ochłonąć. Znalazła się w ciemnym, nieznanym miejscu, całkiem sama i to tak nagle! Parę chwil temu stała w ciepłym pokoju, słuchając rozmów dygnitarzy. Potem rozległy się krzyki i miała wrażenie, że wszyscy zwrócili na nią swój wzrok. Zdążyła tylko usłyszeć głos wściekłości przed sobą i stłumiony okrzyk: uciekaj...! Jakiś łomot za jej plecami, masywna dłoń na ramieniu, zwalające z nóg pchnięcie i przeszywający chłód. Trzask przed nią, wrzawa, ciche uderzenie...

Stała w mroku, próbując dosłyszeć cokolwiek, co pomogłoby jej wydostać z miejsca, w którym się znalazła. Cisza.

Dziewczyna wyciągnęła drżącą rękę przed siebie, chcąc dosięgnąć do ściany lub czegokolwiek, co wskazałoby jej położenie. Jej palce w końcu dotknęły lodowatego kamienia znajdującego się bezpośrednio przed nią. Powoli zbliżyła się w tym kierunku. Przylgnęła plecami do twardej, zimnej powierzchni, a po karku przebiegł jej dreszcz. Zaczęła przesuwać się z wolna wzdłuż ściany. Pod dłonią przyciśniętą do muru czuła każdą nierówność, lecz nadal był to tylko kamień. Żadnych drzwi.

Korytarz łagodnie zakręcił, zrobiło się w nim jakby trochę cieplej. Dziewczyna ciągle drżała z zimna, jedną ręką przesuwając po ścianie, drugą zaś przyciskając do piersi, próbując się ogrzać. Jej oddech nadal był nierówny, nie potrafiła się do końca uspokoić, drżała. Przystanęła na moment, wydało jej się, że w głębi korytarza słychać głos. Wytężyła słuch. Cisza.

Szła dalej, ciągle nasłuchując i wyszukując drzwi w ścianie. Wtem uderzyła stopą w kamienną belkę ułożoną w poprzek korytarza. O mało się nie wywróciła, zachwiała się wyciągając obie ręce w przód, jednak zdołała utrzymać równowagę. Schyliła się, przesuwając dłonią po belce. Za nią była kolejna, wyższa. Schody.

Dziewczyna niepewnie postawiła stopę na

16

Page 18: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

KOMITYWApierwszy stopień, a drugą odszukała kolejny. Skulona wpół wspięła się czym prędzej po kamiennych schodach, sięgając na oślep przed siebie. Lewą ręką sięgała do stopni, próbując się nie potykać, prawą nerwowo asekurowała się od wpadnięcia na jakąś przeszkodę. Nagle uderzyła końcami palców w drewnianą powierzchnię. Serce zabiło mocniej w jej piersiach. Wstrzymała oddech, jednym skokiem pokonując ostatnie dwa stopnie. Dopadła do drzwi, przykładając do nich obie dłonie. Odnalazła metalową, chłodną klamkę. Zawahała się przez moment. Przycisnęła ucho do powierzchni drzwi, nasłuchując, czy czasem ktoś nie znajduje się za nimi. Ktoś, kto chciałby ją schwytać.

Usłyszała ciche szuranie, głuchy łomot, tłuczone szkło. Znów szuranie, jakby ciągnięto coś ciężkiego po dywanie. Po chwili jeszcze jakiś stukot, donośny trzask zamykanych drzwi i cisza. Dziewczyna odczekała, po czym, nie słysząc nic niepokojącego, nacisnęła klamkę.

Drzwi ustąpiły niezwykle łatwo, tak, że wpadła do pokoju, chwiejąc się na nogach. Stanęła, łapiąc równowagę i oddech. W jej nozdrza uderzył zapach drogiego alkoholu. Drgnęła, czując ciepły powiew letniego wiatru na twarzy. Zapewne okno było otwarte. Dziewczyna przykucnęła i na czworakach zaczęła iść przed siebie, wyciągając jedną rękę w przód. Ominęła obity materiałem mebel i drewniany regał, poszukując kolejnych drzwi, które częściowo zwróciłyby jej wolność.

Poczuła pod sobą miękki dywan, po którym ciągnięto coś ciężkiego, najpewniej skrzynię. Pod palcami przemykały jej bruzdy pozostawione przez kufer. Nagle w dłoni, którą miała na ziemi poczuła ból. Przenikliwy, nagły ból, pulsujący także w jej prawym kolanie. Natychmiast uniosła rękę i przechyliła się w tył, siadając. Sięgnęła palcami do skaleczonej dłoni i skrzywiła się, czując powbijane w skórę odłamki szkła. W ten sam sposób miała zranione kolano.

Skrzywiła się, wciągając przy tym zapach alkoholu, który najpewniej znajdował się w rozbitym naczyniu. Dziewczyna delikatnie zaczęła wyjmować kawałeczki szkła z dłoni. Spod zamkniętych powiek popłynęły jej łzy. Przygryzła dolną wargę, pozbywając się kolejnych szkiełek. Wytarła skaleczoną dłoń w dywan, czując że jest cała zakrwawiona. Zręcznie pozbyła się odłamków z kolana, drżąc z bólu.

Wtem gdzieś z zewnątrz pokoju, w którym się znalazła, rozległ się tupot szybkich kroków. Dziewczyna podniosła głowę, oblewając się zimnym potem.

-Tylko nie tu – szepnęła.Kroki ucichły na wprost niej. Tam musiały

być drzwi, których szukała. Szczęk zamka. Dziewczyna zamarła. Nie wiedziała, co robić. Serce łomotało jej w piersiach, nie mogła się poruszyć.

Usłyszała, jak ktoś wchodzi i pośpiesznie zamyka za sobą drzwi. Drgnęła na dźwięk stłumionego męskiego głosu.

-Ach! Co TY tu robisz? - Wydało jej się, że już słyszała wcześniej ten głos, całkiem niedawno. -Przecież kazałem ci uciekać! Wszyscy cię szukają, Arcont szaleje, chce mnie dorwać, a ty przesiadujesz w MOJEJ komnacie! Zrozum, dziewczyno, że ja także muszę uciekać, a w ten sposób mi tego nie ułatwiasz!Dziewczyna odetchnęła z ulgą, poruszyła się nerwowo i wstała. Odwróciła się w stronę mężczyzny, przyciskając ramiona do boków.

c d n

17

Page 19: Komitywa - zstwodzislaWycieczka szkolna do Paryża. Program imprezy obejmował zwiedzanie zabytków ... Czech Paweł, Łagoda Michał Na tych samych zawodach dziewczyny ZST uplasowały

tozespół redakcyjny w składzie:

Aleksander Bartel Paulina Duda

Bartłomiej ChwołaJolanta Drąszcz

Klaudia KasprzykKamila KowalskaKlaudia KurantAneta LenarcikDorota Rojek

Krzysztof RomanowskiDominika Sierny

oraz opiekunowie:

Lucyna JendrysikMarek Gryt

Waldemar Olszewski

Dołącz do nas Podziel się swoimi refleksjami na dowolny temat, poszerz horyzonty

naszej gazety, stwórz z nami odważne i nowoczesne czasopismo młodzieżowe.

Nie bądź bierny!Skontaktuj się z zespołem redakcyjnym!!

Dołącz do KOMITYWY!!!

18