Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka)...

80
Pismo dedykowane ukochanemu Bhagawanowi Śri Sathya Sai Babie Stowarzyszenie Sathya Sai w Polsce Kochaj wszystkich, wszystkim służ

Transcript of Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka)...

Page 1: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Pismo dedykowane ukochanemu Bhagawanowi Śri Sathya Sai Babie

Stowarzyszenie Sathya Sai w Polsce

Kochaj wszystkich, wszystkim służ

Page 2: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

„SAI RAM” jest oficjalnym biuletynem Organizacji Sathya Sai w Polsce. Ukazuje się cztery razy w roku jako kwartalnik.

Ze względu na konieczność utrzymania poprawności językowej pisma, a także z powodów technicznych zastrzegamy sobie prawo dokonywania zmian i skrótów w nadsyłanych tekstach.

Wszelkie listy i artykuły prosimy kierować na adres redakcji: e-mail: [email protected]

Wpłaty na prenumeratę należy dokonywać na konto wydawcy: „Stowarzyszenie Sathya Sai” ul. Osadników 29 a, 72-020 Trzebież PEKAO S.A. 58 1240 4432 1111 0000 4734 2235

Adres sekretariatu Organizacji Sathya Sai w Polsce oraz Stowarzyszenia Sathya Sai: Stowarzyszenie Sathya Sai ul. Osadników 29a, 72-020 Trzebież tel. (091) 480 86 19

Oficjalna strona internetowa Organizacji Sathya Sai w Polsce www.sathyasai.org.pl

Cena 1 egz. „Sai Ram” – 8,00 zł (wraz z kosztami wysyłki) Nakład – 300 szt.

Magazyn redagują: Izabela Szaniawska, Bogusław Posmyk, Iwona Piotrowska, Jarosław Karwowski.

Stała współpraca: Anna Dobosz, Maria Quoos, Ewa Serwańska.

Page 3: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

Spis treściOd redakcji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4

Zwracajcie umysł ku wnętrzu, ku atmie – Sathya Sai Baba . . . . . . . . . 5

Samokontrola i samorealizacja – Sathya Sai Baba . . . . . . . . . . . 10

Manomulam idam dżagat – Sathya Sai Baba . . . . . . . . . . . . . 16

Przestrzeganie zasad wedanty jest bardzo łatwe – Sathya Sai Baba . . . . . . 21

Boskie ciało – Sathya Sai Baba . . . . . . . . . . . . . . . . . 32

Bhagawan Baba, taki jak go widziałem – Adżit Popat . . . . . . . . . . 38

Cudowna ucieczka przed katastrofą – Kapitan W. Mehta . . . . . . . . . 44

Steen Piculell pro memoria . . . . . . . . . . . . . . . . . 47

Prawo karmy — zasada filozofii indyjskiej – U. Suma . . . . . . . . . . 49

Boska miłość na Kaszubach – relacja . . . . . . . . . . . . . . . 60

Dziwne są drogi miłości – relacja . . . . . . . . . . . . . . . . 63

Życie to miłość – rozkoszuj się nim! – Maria Quoos . . . . . . . . . . . 70

Żółta wstążka – Aneta Gawlicka. . . . . . . . . . . . . . . . . 73

Dlaczego zwierzęta są ważne – Mercinini Sheratt . . . . . . . . . . . . 75

MAHAJANA – ałtajska bajeczka – Michał Konstanty Czarnowiejski . . . . . . . 79

3

Page 4: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

J Od redakcji

Piszę te słowa między dwoma najważ-niejszymi wydarzeniami w życiu polskiej Organizacji Sai. Na początku maja przez 4 dni spotykaliśmy się w Wieżycy, by inte-grować się i pogłębiać swój związek z uko-chanym Babą. W numerze znajduje się relacja z tego zjazdu, przede wszystkim ze spotkań z piosenkarką i wielką wielbicielką Sai – Daną Gillespie. A od 30 czerwca do 7 lipca odbędzie się kolejny, IX obóz „Sai służba bez granic”, znów na Podlasiu, w Dubeninkach, Żytkiejmach i innych wsiach. W tym roku będzie dużo uczestni-ków z zagranicy. Lekarze będą przyjmować pacjentów w Ośrodku Zdrowia w Dube-ninkach oraz w trakcie wizyt domowych. Będą też gabinety masażu, a ekipa remon-towa będzie budować plac zabaw w Dube-ninkach. O tych i innych działaniach napiszemy w najbliższym „Sai Ramie”.

W Dubeninkach wystąpi też nasz chór „Sarva Dharma”. Będzie to generalna próba przed występami w Indiach – w Bombaju – w Dharmakshetrze, Muddenahalli i Putta-parthi. Łącznie pojedzie ok. 70 osób.

Natomiast w kraju, w Marynie koło Radomia będzie medytacyjno-wypoczyn-kowy obóz „Nasze Prasanthi Nilayam”, od 10-17 sierpnia. Zgłoszenia przesyłajcie do Tomasza Kalko, [email protected]. A od 15 do 18 sierpnia w Łęczynie, (koło Dobiegniewa), odbędzie się II Obóz Rodzinny. W programie poranne śpiewa-nie, medytacja światła, zabawy z warto-ściami, wieczorne ognisko, przejażdżka konna i inne atrakcje. Zgłoszenia kierujcie do Beaty Jezierskiej [email protected].

Zapraszam do lektury kolejnego „SR”, który otwierają cztery dyskursy Baby, w których sporo mówi o jodze. Warto też uwagą przeczytać fragment tekstu Baby z „Sathya Sai Wahini”, tekst o prawie karmy, wykład Marii Quoos i kilka tekstów naszych wielbicieli. Niestety, musimy prze-czytać też teksty poświęcone ś.p. Steenowi Piculelowi. Dołączył do grona przyszłych towarzyszy Prema Sai.

Bogusław Posmyk

Zmiana w komitecie koordynacyjnym

Bardzo dziękujemy Beacie Czajkow-skiej-Tyc za jej pracę jako koordyna-tora duchowego Organizacji Sathya Sai. Przedstawienia, seminaria WWL, pomoc w prowadzeniu zajęć dla dzieci to m.in. jej zasługi. Teraz chce więcej czasu poświęcić rodzinie…

Nowym koordynatorem skrzydła duchowego Organizacji Sathya Sai został Stanisław Woźniakowski. Taka rola to duże wyzwanie, wymaga oddania, kre-atywności, wiedzy i doświadczenia. Jest to też szansa na własny rozwój duchowy. Nowa osoba to nowa energia i nowe pomysły.

Anna Dobosz, przewodnicząca

Organizacji Sai w Polsce

4

Page 5: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

Sathya Sai Baba mówi o jodze

Zapraszamy do lektury czterech dyskursów Baby, w których wypowiada się na temat praktyk jogi. Swami rzadko mówi o jodze, częściej uczy nas medytacji (np. w „Dhyana Wahini”), która jest najważniejszą praktyką jogi.

J Zwracajcie umysł ku wnętrzu, ku atmie

Dyskurs Bhagawana Śri Sathya Sai wygłoszony w aszramie Brindawan w Whitefield w 1973 r. w ramach letnich seminariów „Summer showers”.

Słuchanie duchowych dyskursów, rozważanie ich i przetrawianie, trzymanie się dobrego towarzystwa itd., to wiele sposobów służenia ciału. Sposoby te można nazwać praktykami zewnętrznymi. W przeciwieństwie do nich istnieją tylko dwie praktyki wewnętrzne. Jedna to pranajama, a druga – pratjahara.

Na ich temat Śankara napisał następującą strofę.

Pranajamam pratjaharam Nitja nitja wiweka wićaram Dźapjasameta samadhi widhanam Kurwawadhanam mahadawadhanam

(Śloka 30)

Pranajamę, pratjaharę, Rozróżnianie między trwałym i nietrwałym, Praktykowanie dżapy i samadhi Wykonuj z wielką uwagą

Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć, gdy uznamy, że istnieje pięć różnych życiowych tchnień (energii), mianowicie prana, apana, wjana, udana i samana. Proces opanowywa-nia tych tchnień nazywa się pranajamą, a prowadzi on do wewnętrznego wglądu. W pranajamie wyróżnia się trzy różne fazy nazywane rećaka (wydech), puraka (wdech) i kumbhaka (powstrzymanie oddechu). Rećaka i puraka odnoszą się do metod, dzięki którym można zapanować nad różnymi tchnieniami i przyjmować je. Kumbhaka służy do zatrzymywania ich wewnątrz.

Druga praktyka, pratjahara, polega na kontrolowaniu umysłu poprzez narządy zmysłów. Zmysły i umysł ciągle chcą zaj-mować się przedmiotami zewnętrznymi. Umysł rozwija zmysłowe pragnienia przez oglądanie tych przedmiotów. Na skutek takich pragnień umysł ulega splamie-niom. Pratjahara polega na skierowaniu umysłu do środka, z dala od zewnętrznych przedmiotów.

5

Page 6: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Dzisiaj wielu sadhaków (duchowych aspirantów), nie wiedząc, co robić, udaje się do niedouczonych guru po poradę i praktykuje tylko pranajamę albo tylko pratjaharę. Nie otrzymacie oczekiwanych korzyści, stosując tylko jedną z nich. Obie powinny być prowadzone razem, bo jedna jest zależna od drugiej.

Nad praną, czyli życiowymi tchnieniami, możecie zapanować tylko wówczas, gdy panujecie nad umysłem. Nad umysłem możecie zapanować tylko wówczas, gdy panujecie nad życiowymi tchnieniami. Nie można robić jednego bez drugiego. Wykonując obie te rzeczy jednocześnie możecie zwrócić umysł do wewnątrz i panować nad praną. Oto, w jaki sposób możecie zapanować nad ciałem, które nosi w sobie życie. Tą drogą możecie też doświadczyć stanu umysłu nazywanego samadhi (najwyższego stanu medytacji).

W drugim wierszu wersetu widzimy, że bardzo ważne jest dążenie do rozpoznania tego, co jest trwałe i tego, co nietrwałe. Gdy przeprowadzicie takie dociekanie, dojdzie-cie do wniosku, że trwała i prawdziwa jest atma, zaś nietrwałe i fałszywe jest ciało. Jeśli w dociekaniu pójdziecie dalej, pytając o naturę atmy, stwierdzicie, że występuje

pod tak świętymi nazwami, jak satjam (prawda), śiwam (pomyślność) i sunda-ram (piękno). Nie można zapewnić sobie pomyślności nie trzymając się prawdy. Pomyślność podąża za prawdą. Podobnie, nie można zyskać błogości i szczęścia bez pomyślności. Szczęście idzie za pomyślno-ścią. Prawda jest jak jasne światło. Właśnie dzięki temu światłu możemy oglądać ota-czającą nas przyrodę. Zdolność do wyko-rzystania światła prawdy, aby postrzegać i zrozumieć otaczającą przyrodę przynosi błogość i szczęście wyrażone w słowie sun-daram. Zatem, kompozycja satjam, śiwam i sundaram jest atmą.

Gdy już zrozumiecie te trzy szczególne aspekty, nie będziecie mieli nic innego do odkrywania, tak jak po skończonym gotowaniu nie potrzebujecie ani opału, ani pieca.

Treść trzeciego wiersza tej zwrotki odnosi się do stanu samadhi. Wiersz ten wyjaśnia, jak możemy dojść do stanu samadhi. Osiąga się go stosując pranajamę i pratjaharę. Dzięki nim będziecie w stanie porzucić wszystkie swoje pragnienia i skie-rować umysł ku atmie. Gdy to zrobicie, stwierdzicie, że całe ciało uległo bardzo znaczącym zmianom. Wszystkie te różne rodzaje energii znajdą się pod waszą kon-trolą. Pod pojęciem samadhi nie powinno się niemądrze rozumieć pustki czy ciemno-ści w umyśle. Stan umysłu, jaki towarzyszy dżapie, określono mianem samadhi. Tutaj słowo dżapa nie oznacza trzymania sznura korali i po prostu przesuwania ich po palcach. Dżapa oznacza ciągłe powtarzanie imienia Pana. To powtarzanie można robić na głos lub w duchu. Powinno się je robić przynajmniej w myślach. Takie powta-rzanie imienia Pana w myślach nazywa się dżapą. Gdy wypowiecie to słowo od

6

Page 7: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

tyłu, stanie się bhadżą. Niezależnie czy jest to dżapa, tj. wymawianie imienia Pana w myślach, czy bhadża, tj. wymawianie imienia Pana na głos, można tę czynność nazywać dżapą.

Młodzi studenci!

Samadhi różnie się interpretuje. Gdy ktoś upada nieprzytomny albo gdy wypowiada imię Pana w stanie połowicznej świadomo-ści lub zachowuje się w sposób zagmatwany i nieskładny, skłonni jesteśmy myśleć, że jest w stanie samadhi. Bycie nieprzy-tomnym, albo znajdowanie się w stanie podświadomości lub nadświadomości nie oznacza stanu samadhi. Powinniście zro-zumieć, że tylko wtedy, gdy ktoś znajduje się w swoim naturalnym stanie, a mimo to potrafi cieszyć się błogością samadhi, można mówić, że jest w stanie samadhi. Wszystkie inne stany noszą różne nazwy, takie jak histeria, atak, zasłabnięcie, stan upojenia itd. Te stany nie mają nic wspól-nego z samadhi.

Niestety, dzisiaj Hindusi nie potrafią odróżniać prawdziwego samadhi od tych dolegliwości. Dlatego nie potrafią przeka-zać świętego znaczenia samadhi. Wszystkie takie słowa jak pranajama, pratjahara, dżapa i tapa (asceza) trzeba właściwie interpretować. W tym kontekście, trzeba też znać znaczenie samego słowa samadhi. Sama znaczy równy, a dhi – buddhi, czyli umysł (intelekt). Gdy rozwiniecie zrów-noważony umysł, znajdziecie się w stanie samadhi.

Ten stan możecie bez trudu osiągać nawet w życiu codziennym, pod warunkiem, że rozumiecie, co znaczy pranajama i pratjahara. Gdy umysł jest zwrócony do wewnątrz, patrzy tylko na atmę, a nie na

zewnętrzne otoczenie. Dlatego, gdy wasz umysł jest skierowany do wewnątrz, nie zauważycie różnicy miedzy przyjemnością i bólem, smutkiem i radością, gorącem i zimnem. W rzeczy samej, umysł w ogóle nie zauważy żadnych różnic. Właśnie wtedy będziecie mogli doświadczyć jedno-ści wszystkiego.

Gdy ktoś jest w stanie samadhi, nie ma do czynienia ze światem, mimo że porusza się w świecie. Chociaż wydaje się częścią społeczeństwa, społeczeństwo nie wpływa na niego. Umysł takiej osoby zawsze jest pochłonięty czymś, co można nazwać atma driszti (atmicznym widzeniem).

Dla ilustracji tej sytuacji można przytoczyć wiele przykładów. Na robaka żyjącego w błocie, błoto w ogóle nie ma wpływu. Kobiety, które malują sobie rzęsy, nie dopuszczą do kontaktu farby z gałką oczną. Oczy są całkowicie swobodne, mimo że rzęsy mają na sobie czarną farbę. Jemy tłuste rzeczy, ale tłuszcz zostaje na ręce, ale nigdy na języku. Język pozostaje nietknięty przez tłuszcz.

Weźmy przykład lotosu. Lotos rośnie w wodzie i od niej zależy jego istnienie, ale woda nie dotyka bezpośrednio tej rośliny. Podobnie jak lotos, jak język, jak robak w błocie, jak kobiece gałki

7

Page 8: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

oczne, tak osoby w samadhi nie dotyka otaczający świat. Abyście mogli zrozumieć ten stan samadhi, ostatni wiersz wersetu mówi, że musicie rozwinąć coś, co nazywa się maha awadhanam (wielka uwaga). Nie śpieszcie się. Nie traćcie cierpliwości. Nie dopuszczajcie chwiejności umysłu. Pamiętajcie, że jeśli chcecie osiągnąć stan samadhi, musicie posiadać niechwiejny umysł. Powinniście opanować umiejętność koncentracji.

Czy możecie uzyskać owoce zaraz po zasa-dzeniu sadzonki? Sadzonka musi stać się drzewem i wtedy możecie uzyskać owoce. Albo weźmy zasiewy. Nie możecie zbierać plonów natychmiast po zasianiu ziarna. Trzeba na to stosownego czasu. Dzisiaj wszyscy sadhakowie chcą otrzymać owoce zaraz po zasadzeniu nasiona. Nie chcą czekać. W czwartym wierszu tego wersetu Śankara chciał nam powiedzieć, że nie powinniśmy się śpieszyć i że powinniśmy trwać w spokoju, wyciszeni. Jeśli takie będą wasze serca, osiągniecie stan samadhi.

Wielu poszukiwaczy prawdy i ludzi, którzy studiują ten aspekt Brahmana, często ma wątpliwości. Pytają, jak Brahmana i stwo-rzony świat, dwie niezależne rzeczy, można traktować jako jedno. Wątpią w tożsamość Brahmana z przyrodą. Oto mały przykład. To prawda, że na pozór Brahman i świat istnieją odrębnie. Weźmy przypadek

nasiona. Gdy umieścicie je w glebie, pojawi się roślina. Roślina wyrasta na wielkie drzewo, które ma kwiaty, liście, gałęzie, owoce itd. Widzicie to wszystko jako różne przejawienia pochodzące z nasiona. Jedynie zwodniczy wygląd natury sprawia, że wierzymy w to, że są różnorodne. Ale jeśli spojrzycie na te gałęzie, kwiaty, owoce i nasiono z duchowego punktu widze-nia, stwierdzicie, że wszystkie te rzeczy są różnymi przejawieniami tego samego nasiona. Wszystkie powstały dlatego, że umysł wyobraża je sobie właśnie tak. Tak samo, prakriti, czyli przyroda, która zrodzona jest z Brahmana i którą widzicie wokół, musi być tylko przejawieniem Brah-mana i niczym innym. Jeśli ktoś traktuje prakriti jako coś różnego od Brahmana, jest to tylko ułuda. Żeby móc to dostrzec, trzeba mieć czysty umysł i zdolność postrzegania prawdy.

Aby wyrobić sobie pojęcie o tej czystości umysłu, rozważmy, co stało się, kiedy Dronaćarja wzywał jednego Pandawę po drugim i kazał im strzelać do ptaka, którego przywiązał. Gdy każdy z Pandawów składał się do strzału w ptaka, Dronaćarja zadawał pytanie. Bhima jako pierwszy otrzymał pytanie, co widzi. On odpowiedział, że widzi ptaka, sznur, którym jest przywiązany i niebo za nimi. W ten sposób wezwani zostali wszyscy Pandawowie

8

Page 9: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

i wszyscy, z wyjątkiem Ardżuny, odpowiadali, że widzą wiele rzeczy. Ardżuna natomiast powiedział, że nic nie widzi oprócz ptaka. To świadczyło o koncentracji, z jaką podszedł do zadania. Jeśli pragniecie poznać jakąś rzecz, musicie wzbudzić w sobie intensywną koncentrację wyłącznie na tej rzeczy. Niestety, dzisiaj, gdy chcemy coś poznać, skupiamy się na czymś innym. Z tego właśnie powodu nie potrafimy osiągnąć naszego celu i poznać tego, co chcemy poznać.

Mahabharata daje dobry przykład także dla drugiego aspektu, tj. zdolności postrze-gania dobrych cech. Kriszna wezwał Durjodhanę z zamiarem przetestowania go. Zdarzyło się to nie po wojnie, lecz przed nią. Kriszna powiedział mu, że chciałby zrobić coś ważnego i szuka do tego jakiegoś dobrego człowieka, obdarzonego najlep-szymi przymiotami. Poprosił Durjodhanę o poszukanie takiej osoby. Durjodhana przez kilka dni szukał po całym świecie i w końcu oświadczył, że nie ma człowieka o prawdziwie dobrych cechach i jeśli trzeba kogoś wybrać, najlepszym byłby on sam (Durjodhana), gdyż jest najbliższy szukanemu ideałowi. Następnie Kriszna odesłał Durjodhanę i zaprosił Dharma-radżę. Powiedział mu, żeby poszukał człowieka, który jest bardzo zły i który ma takie cechy, że nikt inny nie ma gorszych.

Dharmaradża przeszukał cały świat. Kiedy wrócił, powiedział Krisznie, że nie mógł znaleźć nikogo o tak złych cechach, a jeśli istnieje taka osoba, to jest nią on sam (Dharmaradża). Oświadczył, że sam pasuje najlepiej do opisu podanego przez Krisznę.

Świat nie jest odpowiedzialny za to, że Durjodhana powiedział, iż jest najlepszym człowiekiem i że Dharmaradża powiedział, iż jest najgorszym człowiekiem. Odpowie-dzialne za to są posiadane przez nich cechy i sposób, w jaki postrzegają siebie i innych. Dlatego przykładamy tak wielką wagę do zdolności postrzegania dobra i odróżnia-nia go od zła. W rzeczywistości jednak, nikt nie jest w stanie ustalić, co jest dobre, a co złe. Jedynym wyjściem jest więc wiara w Boga i poprawianie własnych cech.

Tłum. Kazik Borkowski Źródło: www.sathyasai.org.pl

MIŁOŚĆ Miłość to piękno Miłość stworzył Pan Nie zmarnuj Miłości Bo inni pragną tej Miłości, by żyć, cieszyć się By po prostu móc Oddychać...

Arkadiusz Pieszak

9

Page 10: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

J Samokontrola i samorealizacja

Dyskurs Bhagawana Baby wygłoszony 29 czerwca 1989 r. w Prasanthi Nilayam.

Drodzy studenci!

Wszystkie rzeczy na świecie są darem Boga. Są przejawieniem Jego woli. Jednak niektóre z tych rzeczy muszą być używane ostrożnie. Kiedy zostaną użyte w inteligentny sposób po uprzednim zastanowieniu się, mogą służyć jak najlepsi przyjaciele i obdarzyć nas szczęściem. Jeśli jednak będziemy używać ich bez rozróżniania i lekkomyślnie, mogą stać się one naszymi najgorszymi wrogami.

Na przykład, rozważmy ogień, nóż i prąd elektryczny. Odniesiecie z nich korzyść tylko wtedy, gdy będziecie używać je we właściwy sposób. Ogień, z którym nie obchodzimy się prawidłowo, może spowo-dować wielkie szkody. Nóż jest przydatny tylko wtedy, gdy używamy go ostroż-nie. Elektryczność służy nam na wiele sposobów – dając światło w żarówkach, obracając skrzydłami wentylatorów itd. Jeśli jednak ktoś dotknie przewodu pod

napięciem myśląc, że tak wszechobecna siła jest przyjacielska, dozna wstrząsu. Podobnie jest z narządami zmysłów czło-wieka – trzeba używać ich z nadzwyczajną ostrożnością. Kiedy używa się zmysłów rozsądnie, są one ogromnie pomocne. Jednak niewłaściwy użytek może spowodo-wać wiele szkód.

Kontrola dwóch funkcji języka.

Wśród organów zmysłów język odgrywa szczególną rolę. Każdy narząd wykonuje swoją specyficzną funkcję. Ale język ma dwie role: mówienia i smakowania. Dżajadewa wychwalał język jako źródło wszelkiej słodyczy i oświadczył, że będzie go używał tylko do śpiewania imion Boga: Gowinda, Damodara, Madhawa. Nie chciał nadużywać go do nieświętych celów. „Będę używał języka wyłącznie do mówienia prawdy i głoszenia dobra” – powiedział. Podobnie Gita stwierdza, że cokolwiek chce się powiedzieć, należy to wyrazić łagodnie, zgodnie z prawdą i w dobrej intencji. Widać zatem, że język posiada święte właściwości. Używając języka powinniście zawsze zachować czujność. Może stać się on środkiem prowadzącym do wyzwolenia albo zniewolenia. Dlatego należy przyznać językowi honorowe miejsce wśród narządów zmysłów.

Starożytni mędrcy przywiązywali ogromną wagę do panowania nad zmysłami i opracowali różnorodne metody służące temu zadaniu. Na przykład, nie powinno się pozwalać językowi decydować, co ma być spożywane. Jeśli będzie się go

10

Page 11: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

rozpieszczało spełniając jego wszelkie zachcianki, ostatecznie pochłonie on człowieka.

Aby zapanować nad podniebieniem, sta-rożytni mędrcy zalecali wiele ograniczeń. Najważniejszym z nich jest Czaturmasja wrata (czteromiesięczne ślubowanie). Celem tej wraty jest narzucenie językowi surowej dyscypliny. Przestrzega się jej co roku przez cztery miesiące, począwszy od miesiąca ashada [który rozpoczyna się w czerwcu i kończy w lipcu]. Jest jeszcze inny powód tego rytuału. Ponieważ kolejne trzy miesiące są czasem ulewnych deszczy, nie jest to sprzyjający okres dla wędrówek sannjasinów [wyrzeczonych mnichów]. Dlatego zbierali się oni w jednym miejscu i praktykowali przez cztery miesiące medytację. Spędzając cztery miesiące w lesie musieli żywić się tylko owocami i korzonkami. W ten sposób język brany był w karby.

Obecnie, z powodu wypaczeń epoki kali, ten starożytny czteromiesięczny okres umartwień stał się tylko zwyczajem na pokaz. Sanjasini żebrzą o smaczne jadło. Kiedy przebywają w wiosce, oczekują, że każdy wielbiciel odwdzięczy się im ucztą. To wszystko robią w imię bhikszy – pobożnej ofiary składanej przez wielbiciela. Kiedy religijny zwyczaj zmieni swój cha-rakter, zmieni się też zachowanie ludzi.

Prawdziwy cel wraty

Współcześni sanjasini powinni zrozumieć, że prawdziwym celem tego zwyczaju jest zdobycie panowania nad

kaprysami podniebienia. Jak mogą oni spodziewać się, że dostąpią Boga, jeśli nie panują nad swoimi zmysłami? Kiedy twój dom płonie, możesz ratować się ucieczką. Ale kiedy twoje zmysły płoną, w jaki sposób miałbyś uciec? To, co obecnie dzieje się z duchowymi aspirantami, można nazwać pożarem zmysłów. Dzisiaj sannjasini i sadhakowie pozwalają swoim zmysłom płonąć w wielkim pożarze.

W świątyni w Jerozolimie sprzedawano gołębie. Jezus wszedł do świątyni i sprzeci-wił się handlowaniu ptakami w uświę-conym miejscu. Kapłani stanęli zgodnie przeciwko Jezusowi. Wówczas Jezus posłużył się następującą przypowieścią. Rolnik miał dwóch synów. Polecił star-szemu pójść na pole i doglądać żniw. Ten odparł, że nie może pójść. Ojciec poprosił o to samo młodszego syna, a ten chętnie się zgodził. Starszy, chociaż w pierwszej chwili odmówił, poczuł, że postąpił niewłaściwie odmawiając ojcu i poszedł na pole. Ale młodszy syn nie dotrzymał słowa i nie poszedł pilnować żniw. Jezus spytał kapła-nów: „Jak myślicie, który z tych dwóch synów wykonał polecenie ojca?”. „Starszy”

– odpowiedzieli – „Starszy postąpił zgodnie z poleceniem ojca, a młodszy, choć obiecał, nie zrobił tego”.

„Kapłani i nauczyciele głoszą, że przestrze-gają nakazów Pisma, ale w rzeczywistości nie robią tego. Wy wszyscy zachowujecie

11

Page 12: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

się jak ten młodszy syn” – podsumował Jezus. Kapłanów ogarnął gniew i zaczęli oskarżać Jezusa, że jego słowa przeczą przyjętej wierze i że podburza ludzi prze-ciwko ładowi społecznemu.

Prawda nie zawsze jest miła

Jest takie stare powiedzenie: „Prawda stwarza wrogów. Kłamstwo raduje wielu”. Prawda nie zawsze jest przyjemna i dlatego wzbudza wrogość. Kłamstwo i fałsz wydają się być atrakcyjne i przyjemne. Pomimo to ludzie muszą trzymać się prawdy dla wła-snego dobra. Mówienie jednego a robienie czegoś innego jest destrukcyjne dla jaźni. Jest to sprzeczne ze świętymi pismami. Powinno się praktykować co najmniej jedną lub dwie zasady, które się wyznaje.

Starożytni mędrcy udawali się do lasu, aby praktykować jogę. Czy można osiągnąć samorealizację poprzez jogę? Nie. Riszi ćwiczyli jogę, aby posiąść kontrolę nad zmysłami. Patańdżali stwierdził: Jogah czittawriiti niirodhah – joga jest opanowaniem poruszeń umysłu. Wierzy się, że dzięki opanowaniu zmysłów można przedłużyć życie. Kto powinien żyć długo? Gdy ludzie dobrzy, prawi i dobroduszni będą żyć długo, wtedy świat odniesie korzyść. Natomiast świat będzie cierpiał, gdy ludzie podli i złośliwi będą żyć długo.

Z tego powodu starożytni ustanowili zasadę, że tylko ludzie bezinteresowni i oddani mogą praktykować jogę w celu przedłużenia sobie życia. Społeczeństwo niezmiernie skorzysta z ich długowieczności. Dla osiągnięcia tego celu zalecano pewne techniki. Studenci powinni zwrócić uwagę na te techniki.

Oddychanie i długowieczność są ze sobą powiązane

Ciało fizyczne podlega różnym ogranicze-niom. Na przykład, trwa w ciele nieustanny proces wdychania i wydychania powietrza. Odkryto, że poprzez zwalnianie procesu wdychania i wydychania można przedłużyć życie. Im szybszy oddech, tym krótszy czas życia. Jak to prawo działa, możemy prze-konać się na przykładach. Słonie i ludzie oddychają 12-13 razy na minutę. Utrzymu-jąc takie tempo oddychania człowiek może oczekiwać, że dożyje 100 lat. Węże i żółwie oddychają w tempie 7-8 razy na minutę. W rezultacie ich przeciętny czas życia wynosi 200-300 lat. Małpy, psy i koty oddy-chają w tempie 30-40 razy na minutę. Stąd ich średnia długość życia nie przekracza 12-13 lat. Królik wykonuje 40-50 oddechów na minutę i żyje zaledwie 5-6 lat.

Im szybsze tempo oddychania, tym krótsze życie i na odwrót – im wolniejszy oddech, tym dłuższe życie. W jaki sposób

12

Page 13: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

kontrolować oddech? Oddech powinien być tak powolny, że kiedy przystawi się do otworów nosowych lekki puder, nie powinien on nawet drgnąć. Praktyka jogi pomaga osiągnąć taki powolny oddech.

Dharana, dhjana, samadhi

Jak należy prowadzić medytację? Pierw-szym krokiem jest dharana (koncentra-cja). Dwanaście dharan to jedna dhjana (medytacja). Dwanaście dhjan równa się jednemu samadhi. Dharana jest nieprze-rwanym, skoncentrowanym skupieniem uwagi na dowolnym obiekcie przez 12 sekund. Musicie wpatrywać się w dowolny przedmiot – płomień, obraz lub figurkę bóstwa – tylko w pełnym skupieniu, bez mrugania powiekami. To jest dharana.

Ćwiczenie dharany jest przygotowaniem do dhjany. Czas trwania dhjany to dwana-ście dharan. Znaczy to, że dhjana powinna trwać 12x12 = 144 sekundy, czyli dwie minuty i 24 sekundy. Dhjana nie wymaga siedzenia godzinami w „medytacji”. Pra-widłowo wykonana dhjana nie wymaga więcej czasu niż 2 minuty i 24 sekundy. Tylko wtedy, gdy opanuje się poprawne wykonywanie dharany, można prawidłowo praktykować dhjanę.

Dwanaście dhjan równa się jednemu samadhi. To oznacza 144x12 sekund, czyli 28 minut i 48 sekund – dużo krócej niż jedna godzina. Jeśli samadhi będzie prze-dłużane, może okazać się śmiertelne.

To są właśnie techniki praktykowane przez joginów. Nie znajdziecie ich w żadnych śastrach. Jeśli chcecie prawidłowo wykonywać te praktyki, musicie zacząć od dharany. Od dzisiaj rozpocznijcie ćwiczenie dharany przez 12 sekund dziennie. To bardzo ważne. W przeszłości tacy jogini jak Aurobindo i Ramana Mahariszi wykonywali te same ćwiczenia. Ramana Mahariszi wychodził o zmroku na taras i przez dwanaście sekund koncentrował się na wybranej gwieździe. W tym stanie umysł również był nieruchomy i spokojny.

Kontynuując tę praktykę dharany rozwi-niecie zdolność do wykonywania dhjany przez 2 minuty i 24 sekundy. Dalej ćwicząc w ten sposób dhjanę, będziecie mogli prze-bywać w stanie samadhi przez 28 minut i 48 sekund.

Prawdziwym owocem medytacji jest zrównoważenie

Jakie jest wewnętrzne znaczenie terminu samadhi? Nie jest to stan nieświadomości czy jakiś inny rodzaj świadomości. Nie jest to nic w tym rodzaju. Poprawne

13

Page 14: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

znaczenie samadhi to sama-dhi – stan, w którym intelekt osiągnął zrównoważenie. Samadhi to utrzymywanie takiego samego umysłu zarówno w przyjemności, jak i w bólu, wtedy gdy chwalą i gdy krytykują, w zysku i w stracie, gdy jest gorąco i gdy jest zimno. Na tym polega prawdziwy owoc medytacji.

Dziś jest święty dzień, w którym powin-niście rozpocząć praktykę takiej właśnie jogi. Taka praktyka wyostrzy wasz umysł i rozwinie przenikliwość waszego inte-lektu. Nigdy wcześniej nikomu tego nie wyjawiłem.

Tak więc, dhjana jest ćwiczeniem nadzwy-czaj łatwym. Samadhi jest nawet jeszcze łatwiejsze. Jednak z powodu niewłaściwego rozumienia technik, aspiranci popadają w kłopoty. Wielu wyobraża sobie, że dhjana wymaga siedzenia w padmasanie (pozycji lotosu). Jednak nie mają pojęcia, dokąd w tym czasie wędruje ich umysł. Ich koncentrację rozprasza nawet komar siedzący na nosie. Kiedy komar powtarza swoje ataki, człowiek traci cierpliwość i cały cel medytacji zostaje utracony.

Aby utrzymać podczas medytacji wycisze-nie i skupienie, niezakłócone przez żaden rozpraszający czynnik, należy praktykować dharanę. Poprzez dharanę uzyskuje się także panowanie nad zmysłami. Dharana zapewnia również czystość umysłu. Men-talna czystość umożliwia doświadczenie Boga.

Studenci! Wykonujcie dharanę i dhjanę i doświadczajcie efektów tej praktyki. Wasza radość, wasza czystość i wasza promienność wzrosną niepomiernie. Teraz wyglądacie mizernie z powodu wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń, jakie nosicie w sobie. Wasze twarze nie mają blasku. Twarzy nadaje promienność wewnętrzna czystość. Kiedy będzie w was czystość, wasze oblicza będą jaśnieć.

Mam teraz 64 lata. (W tym momencie zegar w mandirze zaczął wybijać godzinę i Swami skomentował to: „On mówi tak, tak, tak”). Spójrzcie na mnie i popatrzcie na siebie. Jesteście nastolatkami, a wyglą-dacie na zużytych. Utraciliście swoją promienność z powodu nieczystych myśli. Im bardziej będziecie czyści, tym bardziej będziecie młodzieńczy. Nie dotknie was żadna choroba. Do tego powinniście dążyć. A osiągnąć to można dzięki miłości.

Dhjana oznacza zaabsorbowanie myśli

Obecnie medytację często ogranicza się do pokoju pudży. Kiedy medytujący opuszcza to pomieszczenie, napełnia się wszelkiego rodzaju pobudzającymi myślami. Z tego powodu powiedziano: Sathatham joginah – trwaj w jodze przez cały czas. Nie oznacza to porzucenia doczesnych spraw. Kontynu-ujcie studia. Wypełniajcie swoje obowiązki. Jednak we wszystkich tych czynnościach

14

Page 15: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

używajcie swojej mocy dharany (koncentra-cji). W ten sposób rozwiniecie moce dhjany. Dhjana oznacza kontemplację skupioną na jednym obiekcie. Nawet w życiu codzien-nym, gdy ktoś jest zamyślony , pyta się go:

„Jaką dhjanę wykonujesz?”. Dhjana oznacza zaabsorbowanie myśli. Należy być skoncen-trowanym tylko na jednej określonej rzeczy. Jest to opisane w języku wedanty jako salo-kjam. To oznacza skupienie waszych myśli na tym, co pragniecie, niezależnie czy jest to rzecz, czy osoba. Jeśli jest to osoba, wasze myśli koncentrują się na niej. Sylaba „saa” obejmuje każdy aspekt boskości. Salokja to zaabsorbowanie myśli Bogiem.

Praktykując dhjanę musicie osiągnąć poczucie jedności z Bogiem. Różnorodne rodzaje medytacji, które się obecnie praktykuje, dotyczą rzeczy banalnych. Tymi metodami nie urzeczywistni się Boga. Absolutnie podstawowym wymogiem jest opanowanie kaprysów umysłu. Dopiero wtedy medytacja może być owocna.

Wyznania mogą się różnić, ale duchowy proces jest tylko jeden

Studenci muszą zacząć od praktyki dharany. Mogą wybrać sobie do tego celu dowolny obiekt koncentracji – obrazek lub przedmiot. Istnieje też metoda wewnętrzna praktykowania dharany. Kiedy zamknie-cie oczy, zobaczycie małą czarną plamkę. Możecie koncentrować się na niej przez

12 sekund, nie pozwalając jej poruszać się. To też jest sposób na rozwinięcie siły medytacji.

Praktyka medytacji prowadzi do samipjam – bliskości z Panem. Następnie do sarupjam – doświadczenia wizji Pana. Ten proces jest niczym wlewanie się rzeki do oceanu. Naj-pierw ocean stawia opór napierającej rzece. Po powtarzających się wysiłkach rzeki by złączyć się z oceanem, ten pozwala jej wodom wpłynąć w głąb siebie. W ducho-wości ten proces łączenia się dżiwatmy z Paramatmą nazywa się sajudżjam (sto-pienie z Bogiem).

Pierwszym etapem w tym procesie jest salokjam – nieprzerwana kontemplacja Boga. Myślcie o Panu w trakcie każdej wykonywanej czynności. Wtedy osiągniecie samipjam – bliskość Pana. Przybliżając się, będziecie rozwijać bliższy związek z Bogiem. Następnie osiągniecie poziom sarupjam. Rozbłyska wtedy zrozumienie, że „Ty i ja jesteśmy jednym”. Wtedy doświadcza się sajudżjam – całkowitej jedności z Bogiem.

Tę czterostopniową ścieżkę do Boga odna-leźć można w każdej filozofii i w każdej religii. Wyznania mogą się różnić, ale duchowy proces jest tylko jeden.

Tłum. Jacek Rzeźnikowski, Źródło: „Sathya Sai Speaks – 1989”.

15

Page 16: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

samorealizację, dociera wszędzie. Kluczem do czystego umysłu jest czystość myśli. Myśli istnieją w obiektywny sposób. Posiadają sześć atrybutów przysługujących przedmiotom materialnym, mianowicie wagę, kształt, jakość, rozmiar, siłę i barwę. Jeśli ktoś trzyma w ręku kwiat magnolii, jej zapach będzie mu towarzyszył wszędzie, dokąd się uda. Podobnie, jeśli będzie miał coś cuchnącego, odór również pójdzie za nim wszędzie.

Tak samo jest z dobrymi i złymi myślami. One wytwarzają wokół siebie dobre lub złe wibracje. Myśli mają tak potężną siłę, że kiedy skieruje się je na jakiś wielki cel, mogą pomóc przemienić cały świat. Kiedy umysł wypełniają dobre myśli, takie jak prawda, miłość, wyrozumiałość czy współczucie, życie człowieka napełnia się spokojem i pogodą ducha. Z drugiej strony, kiedy wpuszcza się do umysłu nienawiść, zazdrość, gniew i zarozumiałość i pozwala się im wzrastać, życie zamienia się w nie-kończące się pasmo udręk.

Myśli a życie

Twarz jest zwierciadłem umysłu. Kiedy masz złe zamiary wobec kogoś, twoja wrogość odbija się na twojej twarzy i w twoim zachowaniu. Kiedy goszczą w tobie dobre i serdeczne myśli, twoje serce wypełnia radość i doświadczasz przy-pływu szczęścia. Kiedy napełnisz serce miłością, całe twoje życie stanie się sagą o miłości. Jeśli napełnisz serce nienawiścią, zazdrością i dumą, życie stanie się jałową pustynią.

Drzewa o korzeniach głęboko wrośniętych w ziemię nie można zniszczyć, nawet gdy obetnie się mu liście i gałęzie. Podobnie, gdy złe cechy, takie jak nienawiść czy

JManomulam idam dżagat

Dyskurs Bhagawana Sai wygłoszony 31 lipca1986 r. w audytorium Uniwersytetu Sathya Sai w Prasanthi Nilayam.

Natura umysłu jest niezwykle subtelna. Źródłem energii umysłu jest pokarm. Tematem dialogu pomiędzy Uddalaką i Swetaketu w Upaniszadzie Czandogja jest związek pożywienia z umysłem. Czystość pokarmu ma istotne znaczenie dla czystości umysłu. Człowiek o czystym umyśle wypełniony jest czystymi myślami i kipi energią pochodzącą z czystej miłości. Czysty umysł rozkwita mądrością. Tylko człowiek o czystym umyśle może zapanować nad swoimi zmysłami.

Osoba posiadająca samokontrolę może oświecić swoje otoczenie przez odkrycie swojej boskiej natury. Niczym kadzidełko, którego aromat rozchodzi się we wszyst-kich kierunkach, dobre imię i reputacja człowieka o czystym sercu, który osiągnął

16

Page 17: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

zazdrość, zaatakują głębokie korzenie drzewa życia, nie będzie można pozbyć się ich przycinając konary. Tego zła nie da się wyplenić przez sporadyczne tłumie-nie złych myśli. Aby osiągnąć prawdziwy pokój, umysł musi być całkowicie oczysz-czony ze złych myśli. Każda zła myśl musi być natychmiast wyrwana z korzeniami, kiedy tylko się ujawni się w umyśle. Wojna ze złymi myślami przypomina wojnę z hordami wroga, które usiłują dostać się do twierdzy podziemnym tunelem. Kiedy tylko pojedynczy wróg wyłania się z tunelu, powinien zostać natychmiast powalony. Wszystkie narządy zmysłów – oko, język czy ucho – kiedy ulegają złej myśli schodzą na manowce i zachowują się niewłaściwie. Natomiast kiedy są pod wpływem dobrych myśli i dobrych intencji działają w taki sposób, że dostarczają radości i zado-wolenia. Kiedy oko widzi kogoś, kto jest uważany za wroga, w umyśle następuje gwałtowny przypływ złośliwości. Z drugiej strony, kiedy widzimy przyjaciela, reakcją jest miłość i sympatia.

Święte słowa tworzą moralną moc

Podobnie jak w przypadku rzeczy widzianych, to co słyszymy również może mieć dobre lub złe następstwa. Słowa nawet bardziej wpływają na umysł niż obrazy. Wielkie wedyjskie sentencje, takie jak Aham Brahmasmi – jestem Brahmanem, Tat twam asi – tym ja jestem, Ajam atma Brahma – ta atma jest Brahmanem,

inspirują do skupienia się na najwyższym celu życia. Nie powinno się ich interpretować ani używać w celu powiększenia czyjegoś ego.

Każda wypowiedź posiada wewnętrzną moc. Gdy wypowiadane słowa są święte, tworzą uświęcającą i moralną siłę. Kiedy słowa są obraźliwe i wulgarne, wywołują wzburzenie, gniew lub depresję.

Radość lub przykrość doświadczane przez umysł są wynikiem wrażeń dostarczanych przez zmysły. Wszystkie doświadczenia są wytworem umysłu. Cały świat jest pro-jekcją umysłu. Umysł może odległe rzeczy uczynić bliskimi, a rzeczy bliskie odsunąć daleko. Umysł jest źródłem przyjemności i bólu. Mędrcy ogłosili: Manomulam idam dżagat – umysł jest podstawą całego świata.

Umysł z wielkim wysiłkiem stara się zdobyć jakąś rzecz, w nadziei, że posia-danie jej sprawi mu przyjemność. Jednak tak uzyskana przyjemność nie trwa długo. A smutek wywołany utratą przedmiotu też jest niebagatelny. Samo zdobywanie rzeczy niesie zmartwienia. Posiadanie dostarcza tylko chwilowej przyjemności. Utrata przedmiotu pozostawia cień smutku. Bardzo często cierpienie wywołane utratą przewyższa przyjemność z posiadania. Bezcelowym zajęciem w życiu jest gonić za takimi ulotnymi przyjemnościami. Zrozumiawszy daremność tego rodzaju wysiłków, mędrcy praktykowali samokon-trolę jako środek do osiągnięcia trwałego szczęścia. Rozwinęli oni techniki kierowa-nia zmysłów i umysłu do wewnątrz w celu odkrycia źródła nieprzemijającej błogości.

17

Page 18: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Sadhana samokontroli

Te techniki nazywane są tantrą. Tantra zawiera różnorodne praktyki zwane mudrami. Są to: kheczari mudra, bhuczari mudra, madhjama mudra, szanmukha mudra i śambhawi mudra. Poprzez prak-tykowanie tych mudr mędrcy próbowali skierować zmysły i umysł do wewnątrz.

Kheczari mudra. Polega ona na skoncentrowaniu wzroku podczas medytacji na punkcie pomiędzy brwiami. To ćwiczenie umożliwia takie zintegrowanie widzenia, że można doświadczyć własnej, rzeczywistej prawdy. Tę mudrę można praktykować z zamkniętymi oczami, ale wzrok musi pozostać skoncentrowany na punkcie pomiędzy brwiami. Wykonywanie tej mudry z otwartymi oczami jest męczące. Dlatego zalecana jest koncentracja z zamkniętymi oczami.

Bhuczari mudra. W tym przypadku medytację prowadzi się z oczami i umysłem skoncentrowanymi na czubku nosa. Kiedy medytuje się w ten sposób nad boskością, można doświadczyć wyjątkowej radości.

Madhjama mudra. W tej mudrze oczy skupiają się na środku nosa pomiędzy jego końcem a punktem pomiędzy brwiami. W przeciwieństwie do bhuczari

mudry, w której oczy powinny być szeroko otwarte, w tej mudrze oczy są tylko na wpół otwarte. Ta mudra staje się łatwiejsza, jeśli wcześniej praktykowało się bhuczari mudrę.

Ćwiczenie kontroli zmysłów

Szanmukha mudra. Jest to szczególnie święta praktyka i zarazem bardzo trudna. Polega na zamknięciu palcami obu rąk oczu, uszu i dziurek w nosie. Przez stopniową praktykę można wydłużać czas tego ćwiczenia do siedmiu minut. Wdech powinien być wykonywany raz na siedem minut. Systematyczne ćwiczenie tej metody kontroli zmysłów może przejść w nawyk. Taka kontrola oddechu nie powinna wywoływać żadnego dyskomfortu. Poprzez taką praktykę wszystkie zmysły i umysł pochłonięte zostają badaniem wnętrza. Celem tej metody jest odwrócenie zmysłów od zdarzeń i rzeczy świata zewnętrznego.

Na przykład, kiedy uszy słyszą dźwięki płynące z zewnątrz, umysł staje się pod-ekscytowany i wpada w zachwyt. Podobnie, kiedy oczy widzą pewne rzeczy bądź osoby, w ten czy inny sposób wpływa to na umysł. Jednak przez zamknięcie oczu i uszu, umysł zostaje skłoniony by mniej myślał o świecie zewnętrznym i w ten sposób osiąga on pewien rodzaj wycisze-nia. Przez zatkanie dziurek w nosie umysł zostaje uchroniony od wpływu zapachów.

18

Page 19: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

Zatem, kiedy narządy wzroku, słuchu, węchu są pod kontrolą, umysł zwraca się do wewnątrz.

Obecnie wszystkie nasze zmysły są cał-kowicie zaabsorbowane doświadczaniem świata zewnętrznego. Słuchając plotek i dziwnych historii rozwijamy niezdrową ciekawość ludzi i rzeczy.

Patrzenie do wewnątrz

Na wszystkie nasze myśli wpływa to, co widzimy, słyszymy i wąchamy. Musimy starać się kontrolować narządy zmysłów, zwłaszcza uszy i oczy. Kiedy zamknie-cie choć na chwilę oczy, będziecie mogli usłyszeć dźwięk Om płynący z waszego wnętrza. Ten dźwięk zwany pranawą można też usłyszeć, kiedy w pokoju zamkniecie wszystkie drzwi i okna, i pozwolicie wiatrowi wiać przez małą szparkę.

Ciało jest jak dom posiadający dziesięć indrijów (narządów zmysłów i działania), z których cztery są najważniejsze – oczy, uszy, nos i usta. Kiedy zamkniecie te cztery otwory, będziecie mogli usłyszeć dźwięk Om powstający wewnątrz was. On repre-zentuje pierwotny dźwięk – nada bindu. Światło atmy świeci ponad tym pierwot-nym dźwiękiem. Dlatego Boga pozdrawia się określeniem nada bindu kalatita – ten, który wykracza ponad wszechprzenikający dźwięk nada (pranawę). Celem szanmukha mudry jest ukazanie nam wibracji dźwięku Om. Kiedy koncentrujemy się na Om, zmysły i umysł odwracają się od zewnętrz-nego świata i zwracają się ku wewnętrz-nemu światu ducha.

Kontrola umysłu jest środkiem do osiągnięcia mokszy, wyzwolenia. Pod-stawowym wymaganiem jest czystość

umysłu. Kiedy umysł jest wolny od złych myśli i wypełniają go dobre sankalpy (dobre myśli), nazywany jest czittą (świadomością).

Śambhawi mudra. Ta mudra ma na celu kontrolowanie pięciu karmendrijów (narządów działania), pięciu dżnianendrijów (narządów zmysłów) i czterech mocy psychicznych, którymi są manas, buddhi, czitta i ahamkara. Wszystkie te czternaście elementów należy skierować na drogę poszukiwań duchowych. Aham, czyli „ja” jest podtrzymywane przez ahamkarę (egoizm), czittę, buddhi i manas. Kiedy zniszczy się ahamkarę, czitta (serce) oczyści się. Czysta czitta oświeca buddhi (inteligencję, zdolność rozróżniania). Kiedy buddhi zostanie oświecone, umysł stanie się czysty. Jedynie czysty umysł może panować nad zmysłami i skierować je na właściwą drogę.

Charakterystyka osoby prawdziwie kulturalnej

Ludzkie ego może nadymać się z wielu powodów, takich jak majątek, wiedza, władza, pozycja społeczna, piękno czy inte-ligencja. Zarozumiałość jest niezmiennie związana ze złymi cechami. Jej obec-ność świadczy o dominacji zmysłów nad umysłem. Zapewne wielu ludzi ma poczu-cie dumy z powodu posiadanej wiedzy czy zdolności intelektualnych. Jednak wiedza i inteligencja bez dobrego charakteru

19

Page 20: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

i właściwego zachowania są bezwarto-ściowe. Uczenie się na pamięć zawartości książek, bez pełnego zrozumienia ich treści i bez praktykowania uzyskanej wiedzy, jest jedynie bezużytecznym, werbalnym ćwi-czeniem. Prawdziwie kulturalna osoba to taka, która rozumie, czego się uczy i czyni właściwy użytek z posiadanej wiedzy.

Co do przedstawionej wcześniej wiedzy o mudrach, niektórzy mogą próbować je praktykować. Nie ma w tym nic złego. Trzy mudry

– kheczari mudra, szanmukha mudra i śambhawi mudra – mają ogromne znaczenie w rozwijaniu kontroli umysłu. Praktykowanie tych mudr ma bezpośredni związek z przebudzeniem śadczakr (sześciu czakr) w kręgosłupie.

Rozwijajcie samodzielność, by stawić czoła problemom życia

Opanowanie umysłu jest kwintesencją Upaniszad, Gity i wedanty. Pierwszym krokiem do tego celu jest rozwijanie wiary w Boga. Bez szczerej i głębokiej wiary w Boga kompletnie bezużyteczne jest opanowanie 700 ślok Gity. To tylko obciążanie pamięci.

Recytowanie Wed lub rytualne odczyty-wanie dziesiątki razy puran może być umy-słową gimnastyką, jednak o niewielkiej

wartości duchowej. Czytanie lub słuchanie opowieści o riszich i mędrcach bez głębszego zainteresowania jest bezwar-tościowe. Tylko wtedy, gdy studiujemy je z wiarą i zaangażowaniem, mogą wywrzeć korzystny efekt na nasze myśli i czyny. Przestaną wtedy być tylko opowieściami, a staną się źródłem inspiracji i pociechą w przemianie naszego życia.

Studenci! Musicie rozwijać samodziel-ność, by umiejętnie i z hartem ducha stawić czoła problemom, jakie niesie życie. Musicie wypełnić oddaniem swoje obo-wiązki wyciągając właściwą naukę z histo-rii opisanych w eposach i puranach.

Tak jak odrzucacie złe jedzenie podczas posiłku, tak musicie odrzucać złe myśli i przyjmować do umysłu tylko myśli dobre i zdrowe. Nie noście w sobie jakiejkolwiek wrogości w stosunku do tych, którzy być może wyrządzili wam kiedyś krzywdę. W czym jesteście lepsi od nich, odpłacając złem za zło? Tylko wtedy, gdy będziecie czynić dobro nawet tym, którzy sprawili wam cierpienie, pokażecie swoją dobrą naturę. Bądź dobry, czyń dobro, dostrzegaj dobro

– oto droga do Sai!

Tłum. Jacek Rzeźnikowski „Sathya Sai Speaks – 1986”

20

Page 21: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

i jasnowidze. Później Mędrzec Wjasa podzielił tę wiedzę na trzy Wedy, miano-wicie Rigwedę, Jadżurwedę i Samawedę, aby poprzez nauki Wed ustanowić wielkie ideały w życiu człowieka. Później Jadżur-weda została podzielona na dwie części, mianowicie na Kriszna Jadżurwedę i Śukla Jadżurwedę. Czwarta Weda, mianowicie Atharwanaweda, została dodana później.

Wedy mają dziewięć nazw. Pierwszą jest śruti (zasłyszane). Nazwano je tak dlatego, że riszi otrzymali Wedy słuchając ich w stanie głębokiej medytacji. W tamtych czasach nie było papieru, książek i urządzeń drukarskich, więc wiedza wedyjska była ustnie przekazywana uczniom przez guru. Stąd Wedy nazywa się również anusrawa (to, co słyszy się wielokrotnie). Trzecią nazwą jest traji (potrójna), czwartą amnaja (przekazywana przez powtarzanie), piątą samamnaja (przekazywana z pamięci), szóstą ćhandas (święte hymny), siódmą swadhjaja (samo-wiedza), ósmą nigama (swieta nauka), dziewiątą agama (źródło nauk).

Wedy są związane z życiem człowieka w świecie zjawisk. Zajmują się dwoistością. Każda Weda ma trzy działy: Brahmany, Aranjaki i Upaniszady. Brahmany to zbiory mantr, których używa się do wykonywania jadźni, jag i innych pomyślnych obrzę-dów. Nazwa Aranjaka znaczy, że człowiek powinien studiować tę część Wed, kiedy mieszka wraz z żoną w lesie jako wanapra-sta (pustelnik), po zakończeniu swojej gri-hastha aśramy (okresu życia rodzinnego).

J Przestrzeganie zasad wedanty jest bardzo łatwe

Dyskurs Bhagawana z 31 lipca 1996 roku.

Ucieleśnienia boskiej atmy!

Od czasów starożytnych kultura indyjska krzewi zasady czterech puruszart (celów życia), a mianowicie dharmy, arthy, kamy i mokszy (prawości, bogactwa, spełnienia pragnień i wyzwolenia), jak również zasady Wed. Słowo Weda pochodzi od rdzenia ‚wid’ – wiedza. Ta wiedza uczy człowieka, jak może prowadzić znaczące i szlachetne życie wykonując dobre czyny, aby osiągnąć cztery główne cele życia.

Wedy są nieskończone

Mędrcy i jasnowidzowie otrzymali wiedzę wedyjską w stanie głębokiej kontempla-cji, bezpośrednio od Brahmana. Począt-kowo Weda była jedna. Stanowiła zbiór hymnów. Powiedziano: Ananto wai Weda (Weda jest nieskończona). Powiernikami tej bezkresnej wiedzy byli jedynie mędrcy

21

Page 22: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Zasady rządzące etapem wanaprasty są bardzo twarde. Jeśli człowiek będzie wytrwale trzymał się tych zasad żyjąc jako wanaprasta, będzie w stanie stać się sann-jasinem (osobą, która wyrzekła się świata). Mąż z żoną powinni razem opuścić swój dom i żyć jak brat i siostra w leśnej pustelni. Powinni znosić cierpliwie wszelkie trudy leśnego życia nie zważając na upał czy zimno i inne kaprysy pogody. Mało tego, powinni przestrzegać dyscypliny w jedze-niu. Od dnia pełni księżyca powinni nieco zmniejszać swoje regularne posiłki, tak żeby w dzień nowiu księżyca utrzymywać całkowity post. I ponownie od następnego dnia powinni dodawać codziennie trochę jedzenia do tego, co spożywali dzień wcze-śniej, aż do dnia poprzedzającego pełnię księżyca.

Jeśli jacyś grihasthowie chcą, powodowani współczuciem, ofiarować im jedzenie, powinni je przyjmować jedynie na liściu, a nie na talerzu. Nigdy nie powinni wcho-dzić do domu grihasthy i tam jeść.

Ludzie w tamtych czasach przestrzegali tak twardej dyscypliny życia wanaprasty. Wszystkie te cztery okresy życia, a miano-wicie brahmaćarja (okres bezżenności), gri-hastha, wanaprasta i sannjasa są związane z ziemskim życiem człowieka. Te cztery etapy są zalecane, żeby człowiek stopniowo zdobywał panowanie nad swoim umysłem. Istnieje też etap zwany maha puruszarta, będący ponad tymi czterema sposobami życia, który nazywany jest też para bhakti (najwyższym oddaniem).

Sedno i cel Wedanty

Wedanta jest ostatecznym celem, początkiem i końcem duchowości. Prowadzi ona do trzech rodzajów jogi, która ma ogromne znaczenie dla każdego. Każdy student powinien wysłuchać tego z pełną uwagą. Pierwszą jogą jest tarakam, drugą – sankhjam, a trzecią – amanaskam. Są one sednem, jak i celem Wedanty.

Czym jest tarakam? Tarakam to rozu-mienie i wykonywanie mudr (subtelnych pozycji jogicznych), takich jak kheczari, a następnie pójście dalej i skupienie się na nada bindu (miejscu między brwiami) oraz na mantrze So-ham i ostatecznie doświad-czeniu Sat-ćit-anandy (Boga). Zasadniczo tarakam znaczy połączenie umysłu czło-wieka z najwyższą zasadą Sat-ćit-anandy (Istnienia-wiedzy-błogości) i osiągnięcie pełnej mądrości.

Drugim rodzajem jogi jest sankhjam. Ponieważ zajmuje się ona sankhją (licz-bami), jest nazywana sankhja jogą. Ciało ludzkie składa się z panćakosz (pięciu powłok duszy), panćendrijów (pięciu zmysłów), panćabhutów (pięciu żywio-łów, tj. ziemi, wody, ognia, powietrza i przestrzeni), panća pran (prany, apany, wjany, udany, samany), umysłu, intelektu, ćitty (świadomość, pamięć), ahamkary (ego) i dżiwatmy (duszy indywidual-nej). To razem 25 składników. Sankhja polega na zrozumieniu, że nie jest się

22

Page 23: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

żadnym z nich i wyjściu poza nie, dzięki czemu dochodzi się do świadomości, że jest się atmą, która jest ucieleśnieniem Sat-ćit-anandy.

Trzecim rodzajem jogi jest amanaskam. Czym jest? W tym widzialnym świecie złożonym z pięciu żywiołów nie ma nic poza Brahmanem. Dlatego Wedy mówią: Ekamewa adwitiijam Brahma (Brahman jest jeden bez drugiego). Całe stworze-nie jest przejawieniem Brahmana. Nie ma żadnej drugiej istoty. Kiedy człowiek urzeczywistni w sobie tę prawdę, umysł przestanie istnieć. Jedynie wskutek myśli i przeciw-myśli swego umysłu człowiek widzi różnorodność na świecie. Kiedy uświadomimy sobie jedność w tej różnorodności, wówczas umysł zniknie. Wszystko jest Brahmanem. Cokolwiek się widzi, słyszy, myśli, mówi, robi i dokądkol-wiek się idzie, wszystko jest Brahmanem. Tylko wtedy, gdy jest jakaś inna istota, jest miejsce dla myśli i przeciw-myśli. Ale gdy jest tylko jedność i jest to Brahman, nie ma żadnej przestrzeni dla myśli i przeciw-myśli. Jest to stan amanaski, czyli stan wolny od umysłu. W tym stanie jest tylko miłość. Ta miłość jest prawdą. Tak naprawdę prawda i miłość to jedno i to samo. Kiedy prawda i miłość łączą się, świat traci dla ciebie swoją tożsamość i wszędzie widzisz Brahmana.

Miłość Radhy do Kriszny

Oto mały przykład. Kiedyś Jaśoda poszła szukać Kriszny. „Gdzie jest Kriszna, dokąd poszedł?” Szukała Kriszny, bo utożsamiała Go z Jego fizyczną postacią. Kiedy uświa-domisz sobie, że Kriszna jest wszędzie, wówczas nie będziesz musiał go szukać. Kiedy Jaśoda szukała Kriszny, przyszła Radha i Jaśoda spytała Radhę: „Czy

widziałaś moje dziecko? Czy mój Gopala przyszedł do twojego domu? Przeszuka-łam wszystkie ulice i byłam we wszystkich domach, ale go nie znalazłam. Widziałaś go?”. Radha zamknęła oczy i z sercem pełnym miłości zaśpiewała imię Kriszny. I w tej samej chwili pojawił się Kriszna. To zdarzenie otworzyło oczy Jaśodzie. Powiedziała do Radhy: „Przez cały czas myślałam, że Kriszna jest moim synem, a ja jestem jego matką. Myślałam, że nikt nie ma w sobie większej miłości do Kriszny niż ja. Byłam dumna myśląc, że na świecie nie ma nikogo, kto dałby Krisznie tak bez-graniczną miłość, jak ja. Ale nigdy dotąd nie uświadomiłam sobie, że twoja miłość do Kriszny jest znacznie większa i pełna mocy. W twojej miłości jest tyle mocy, że w chwili, gdy wspomniałaś go z miłością, On ujawnił się przed tobą”.

Jakiego rodzaju była miłość Radhy do Kriszny? Była czysta, bez skazy i wolna od ego. Dlatego Kriszna natychmiast się przed nią pojawił. Jeśli w twoim sercu jest chociażby mały ślad zanieczyszczeń i ego, Bóg nigdy nie ujawni się przed tobą, nieważne jak wiele godzin, dni czy nawet jug (eonów) będziesz się do niego modlić.

Jaśoda chwyciła Radhę za rękę i powie-działa „Byłam pod wpływem ego i nie-wiedzy. Usunęłaś je i otworzyłaś mi oczy. Na tym świecie może być wielu, którzy bardziej ode mnie kochają Krisznę. Ale ja w swej niewiedzy myślałam, że moja

23

Page 24: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

miłość do Kriszny jest największa. Zechciej nauczyć mnie ścieżki miłości, jaką idziesz”. Radha odpowiedziała: „Matko, to nie jest coś, czego może cię ktoś nauczyć albo ci dać. Gdy uświadomisz sobie własne, prawdziwe ja i będziesz miała pełną wiarę w Krisznę, miłość ta rozwinie się w tobie sama”.

Pewnego razu, gdy Kriszna wrócił do domu, Jaśoda poskarżyła mu się:

Och, Kriszno! Nie jesz tego, co podaję Ci w domu. Ale chodzisz do domów gopik i kradniesz ich masło. Och, drogi Kriszno! Psujesz nasze dobre imię.

Jaśoda powiedziała: „Kriszno, w naszym domu jest tak dużo masła, ale go nie jesz. Natomiast chodzisz do innych domów i kradniesz masło, nawet kiedy próbują cię wygnać. Jakie jest znaczenie tego, co robisz?”. Prawdziwy sens tego jest taki, że Kriszna nie kradnie masła, ale kradnie serca gopik, które są pełne miłości. Jeśli rozwiniecie w sobie czystą, bezinteresowną i wolną od ego miłość, Bóg przejawi się przed wami natychmiast. Nie będziecie czekać ani chwili. Ludzie cierpią jedynie na skutek złudzenia, powstającego z powodu ich przywiązania do własnych ciał.

Krowa to nazwa zwierzęcia. Słowo ‚krowa’ pozostaje nawet po jego śmierci. Podobnie, po śmierci człowieka, pozostaje jego imię. Gdy atma przybiera jakiś kształt, z biegiem czasu kształt ten znika, jednak atma pozo-staje na zawsze.

Materia i energia łączą się, by utworzyć ludzkie ciało

Dżumsai powiedział, że powinno się szukać prawdy. Ale skąd ta potrzeba szuka-nia prawdy, skoro ona jest wszędzie? Ciało, które wypowiada prawdę, może umrzeć, ale prawda nigdy nie zostanie zniszczona. Podobnie Brahman jest wieczny i nie-zmienny. Brahman jest wszędzie w postaci dźwięku, światła, wibracji, sumienia, świadomości itd. Jak można mu przypisać jakąś określoną postać? Prawda tkwi we wszystkich postaciach. Tej prawdy uczy Wedanta.

Wielki jogin o imieniu Brahmam, mieszka-jący w stanie Andhra Pradesh, tak wyjaśnił pojęcie tarakam:

Nie zasłaniając się brakiem pamięci, Człowiek zawsze, na jawie, we śnie i śnie głębokim, powinien stale być świadom mantry Soham, która umożliwi mu urzeczywistnienie atmatattwy.

Tarakam nie jest związane z pięcioma powłokami ciała, żywiołami czy pranami. Wszystkie te elementy są związane z ciałem fizycznym. Tarakam nie ma z nimi nic wspólnego. Brahman jest wszechprzenika-jący i obecny we wszystkich postaciach i we wszelkiej materii. Wszystko jest materią. Nawet ciało fizyczne jest materią. Ludzkie ciało jest złożone z takich składników, jak woda, żelazo, fosfor, ołów, cynk itd. Wartość tych materiałów razem wziętych

24

Page 25: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

to tylko parę rupii. Bezcenne ludzkie ciało jest zrobione z takich tanich materiałów. Nabiera ono wartości tylko wówczas, gdy obecna jest w nim wibracja. Skąd pochodzi ta wibracja? Pochodzi od Brahmana. Gdy płód w łonie matki ma cztery miesiące i dziewięć dni, wchodzi w niego ta wibracja. Przed tym wejściem wibracji płód jest tylko galaretowatą bryłą. Kiedy wchodzi w niego ta wibracja, zaczyna się obracać i przybiera owalny kształt. Jak rozpoczyna się ta wibracja? Czy wysyła ją matka? Nie jest ona przez nikogo wysyłana. Zaczyna się wewnątrz płodu, kiedy energia połączy się z materią.

Ludzkie ciało tworzy się przez połą-czenie materii i energii. To znaczy, że zarówno Brahman, jak i maja są obecne w ciele. O maji nie należy tu mówić jako o złudzeniu. Jest tylko maja. To tajemnica Wedanty. Uważamy to ciało za ludzkie, ale tak naprawdę nie należy ono do człowieka, ale do Brahmana.

Oto mikrofon. Kiedy do niego mówię, wszyscy jesteście w stanie słyszeć mój głos. Ale jeśli nie będzie elektryczności, nie będziecie mogli nic usłyszeć, nawet gdy będę do niego mówił. Ten mikrofon to materia, prąd elektryczny jest energią. Kiedy się połączyły, to słyszycie mój głos. W ten sam sposób Brahman i maja łączą się, aby przybrać postać brihatu, co oznacza zawsze ekspansywną energię.

Uświadomcie sobie swoją tożsamość z Bogiem

Ucieleśnienia miłości!

Wszyscy tu spoglądacie. A powinniście patrzeć do wewnątrz.

Paśjannapića na paśjati mudho (Głupcem jest ten, kto widzi, a mimo to nie rozpoznaje rzeczywistości). Patrząc na zewnątrz nic nie zyskujecie. Widzicie tylko zewnętrzny świat. Powinniście patrzeć do wewnątrz. Gdy skierujecie wzrok do swego wnętrza, zobaczycie swą prawdziwą postać. Dlatego musicie widzieć nie zewnętrze, ale wnętrze. Wszystko, co widzicie na zewnątrz, nie ma żadnej wartości. Właściciel domu trzyma na zewnątrz takie rzeczy jak miotły, talerze, kosze itd. Ale wartościowe rzeczy, takie jak diamenty, trzyma pod kluczem w stalowej szafie. Służący widzą tylko te rzeczy, które są na zewnątrz; nie widzą wartościowych rzeczy w stalowej szafie. Tylko właściciel domu wie, co jest w środku. Podobnie, jeśli widzisz jedynie to, co jest na zewnątrz, nie jesteś lepszy od służącego.

Większość cennych klejnotów, takich jak tarakam, sankhjam i amanaskam, jest obecna w tobie, ale nie zdajesz sobie z nich sprawy. Dlaczego? Nie wszedłeś w związek z właścicielem. Wszystkie te cenne rzeczy możesz zobaczyć, kiedy wejdziesz w związek z właścicielem. Kto jest tym właścicielem? Bóg. Co powinieneś zrobić, aby nawiązać przyjaźń z Bogiem? W pełni wyjaśnia to Wedanta. Jednak, aby dzieci to zrozumiały, schodzę do waszego poziomu, żeby to wyjaśnić. Załóżmy, że właściciel domu – Bóg – przebywa na górnym piętrze swego pałacu. Chcesz spotkać się z właści-cielem domu. Ale przed wejściem stoi maja

25

Page 26: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

w postaci dużego owczarka alzackiego, który nie pozwala ci wejść. Co powinieneś zrobić? Są dwa sposoby. Albo okaż przy-jaźń temu owczarkowi – maji, aby zapew-nić sobie wejście do domu, albo głośno wykrzyknij imię właściciela, który zejdzie na dół, żeby zabrać cię ze sobą do domu. Kiedy właściciel zabierze cię do domu, pies nie będzie już cię dręczył. Jeśli pójdziesz sam, nie pozwoli ci wejść do środka.

Bóg znajduje się na wyższym piętrze i trzyma maję jako psa podwórzowego przed wejściem do swego pałacu. Okazanie przyjaźni maji to dźnana (mądrość). Jak to zrobić? Kto trzyma maję przed wejściem? Bóg. Kiedy uświadomisz sobie własną tożsamość z Bogiem, właścicielem tego pałacu, wówczas maja nie będzie mogła powstrzymać cię przed wejściem do pałacu. Uświadomienie sobie tożsamości z Bogiem to stan adwajty. Dlatego jest powiedziane: Adwaita darśanam dźnanam (doświadczenie niedwoistości jest mądrością).

Z drugiej strony, jeśli będziesz wzywał z dołu imiona takie jak Rama, Kriszna, Gowinda, Narajana, wówczas właściciel zejdzie na dół i zabierze cię ze sobą do

środka. Kiedy będziesz już z Bogiem, maja nie będzie ci dokuczać. Dlatego, aby wejść do pałacu wyzwolenia i być z Bogiem, powinieneś zdobyć albo dźnianę, albo bhakti. Powinieneś być w stałej łączności z Bogiem we wszystkich trzech stanach: dżagrat (jawy), swapna (snu) i suszupti (głębokiego snu). Możesz się zastanawiać, jak można gotować jedzenie, robić domowe prace czy wykonywać obowiązki głowy domu, jeśli się myśli przez cały czas o Bogu. Studenci mogą się zastanawiać, jak mają studiować, zapamiętywać lekcje i zdawać egzaminy, jeśli wciąż myślą o Bogu. Nie powinno być tego rodzaju wątpliwości. Wszelką pracę, jaką wykonujecie, uważajcie za pracę Boga.

Wykonujcie wszelką pracę z boskimi uczuciami

Jeśli gotujesz jedzenie, ilość składników musi być proporcjonalna do wielkości garnka. I musi być zapewniona odpowied-nia ilość ciepła. Jeśli masz małe naczynie, wówczas powinieneś wsypać do niego jedynie pół kilo ryżu. Wtedy gotowanie będzie przebiegać właściwie. Jeśli wsypiesz do małego naczynia dwa kilo ryżu, nie będziesz mógł go ugotować. Nie dość na tym – podczas gotowania powinieneś użyć tyle ognia, ile to konieczne. Jeśli posta-wisz małe naczynie na wielkim ogniu, to przypali się. Kiedy gotujesz, powinieneś stopniowo zmniejszać ogień. W ten sposób powinieneś dociekać tego, co jest tymcza-sowe, a co stałe, w każdym aspekcie swego życia. Kiedy przepłyniesz rzekę, nie potrze-bujesz już tratwy. Tak samo, kiedy jedzenie jest już ugotowane, nie potrzebujesz ognia. Dopóki jesteś głodny, potrzebujesz jedze-nia. Kiedy twój głód jest zaspokojony, nie potrzebujesz już go. Ale to nie znaczy, że

26

Page 27: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

powinieneś marnować czy niszczyć je po zaspokojeniu swojej potrzeby.

Tak jakby palił tratwę po przepłynięciu rzeki, człowiek, gdy zostają spełnione jego pragnienia, zapomina o Bogu. Tak niewdzięczny jest współczesny człowiek.

Tratwa, która pomogła ci przebyć rzekę, powinna być trzymana w bezpiecznym miejscu, aby mogli z niej korzystać z niej inni. W ten sposób powinieneś zawsze czynić dobro. Jaki jest pożytek ze spale-nia tratwy po przepłynięciu rzeki? Gdy doświadczysz błogości rozmyślając o Bogu, powinieneś stale już być w niej zato-piony. Cokolwiek robisz, czytasz, piszesz, gdziekolwiek idziesz, cokolwiek mówisz, rób to z boskimi uczuciami. Nie oddawaj się niepotrzebnemu gadaniu, które jest bezużyteczne, bezużyteczne, bezużyteczne! Zamiast tego, dlaczego nie porozmawiasz o Bogu?

Dobrze jest spędzać czas na nauce. Czas wolny wykorzystuj na wykonywanie dobrych czynów. Oto prawdziwa świado-mość. Co znaczy świadomość? Świadomość to ćit, co oznacza wiedzę. Ale wskutek nadmiernego gadulstwa studenci nie są stanie zdobyć prawdziwej wiedzy. Mało tego, przez gadatliwość marnuje się siły wibracji i promieniowania. Twój umysł może się nie zachwiać przez takie gadanie, ale umysły innych, kiedy ciebie słuchają, mogą. Zawsze pamiętaj o uczuciach innych.

Przyglądanie się, jak ktoś popełnia grzech, jest również grzechem

Możesz powiedzieć, że ktoś obok ciebie popełnia jakiś grzech, ale ty nie robisz nic złego. Jednak przyglądasz się, jak ten czło-wiek popełnia grzech. Dlatego połowa tego grzechu spłynie na twoje konto. W Wedan-cie jest wiele takich subtelnych tajemnic.

Gdy Durjodhana próbował zhańbić Drau-padi na dworze Kaurawów, prosiła ona wtedy wszystkich: Bhiszmę, Dronaczarję, Kripaczarję, żeby ją ratowali, ale żaden z nich nie przyszedł jej na ratunek. Kriszna powiedział później Bhiszmie: „Jesteś człowiekiem wielkiej mądrości. Drona-czarja jest jednym z największych aczarjów (nauczycieli). Ale żaden z was nie otworzył ust, żeby powstrzymać Durjodhanę przed popełnieniem wielkiego grzechu. Dlatego nie tylko Durjodhana jest grzesznikiem; Wy również, bo byliście świadkami popeł-niania tego grzechu”. Kiedy wiesz, że to, co się dzieje, jest grzechem i nie próbujesz tego powstrzymać, także bierzesz udział w tym grzechu. Jeśli przyglądasz się temu, jak ktoś używa przemocy, nie uciekniesz od winy.

Ten, kto popełnia grzech, ten, kto temu się przygląda, ten, kto zachęca do grzechu i ten kto się cieszy, że jest on popeł-niany – wszyscy czterej są grzesznikami. Dlatego Dronaczarja i Bhiszma byli winni grzesznego czynu Durjodhany. Jaki był ostatecznie ich los? Bhiszma przez 56 dni musiał leżeć na łożu ze strzał, zanim w końcu umarł. Dlaczego człowieka wielkiej mądrości musiał spotkać taki koniec? Choć wiedział, że popełniany jest grzech, nie próbował tego powstrzymać. Oto przyczyna jego cierpienia. Dronaczarja był wielkim nauczycielem, który nauczył

27

Page 28: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

sztuki posługiwania się bronią zarówno Kaurawów jak i Pandawów. Co jednak się z nim stało? Gdy usłyszał, że Dharmaradża wypowiedział słowa Aśwatthama hatah kundźarah (słoń o imieniu Aśwatthama nie żyje), przywiązanie do syna sprawiło, że pomyślał, że to jego syn Aśwatthama został zabity. Wyrzucił broń i został zabity na polu bitwy.

Człowiek cierpi na trzy główne rodzaje przywiązań – dhaneśana, dareśana i putreśana (pragnienie pieniędzy, żony i potomstwa). Zostało to wyjaśnione w Wedancie. Człowiek popełnia wiele grzechów z powodu tych trzech rodzajów przywiązań. Aby urzeczywistnić tarakam, musi się od nich uwolnić.

Rozwijajcie miłość i wiarę, aby dotrzeć do Boga

Brahman jest obecny we wszystkich. Kiedy będziecie kontemplować Brahmana z poczuciem jedności, z pewnością zjednoczycie się z Brahmanem. Kriszna powiedział do Ardżuny: „Zastanawiasz się może, jak możesz myśleć o mnie pośród bitwy. Kiedy nie zapominając o mnie będziesz toczył tę bitwę, na pewno odniesiesz zwycięstwo. Kiedy będziesz o mnie pamiętał, ja zatroszczę się o wszystko”.

Człowiek powinien mieć pełną wiarę w słowa Boga. Oto mały przykład. Mówiłem to już wiele razy moim studen-tom. Wojna opisana w Mahabharacie miała rozpocząć się w dzień amawasja (nowiu księżyca). Ardżuna był zupełnie zniechę-cony i przygnębiony, kiedy w przeddzień amawasji, tj. w święto Czaturdasi zobaczył szyki wojsk Kaurawów i Pandawów. Wcześniej to Ardżuna upierał się, że chce walczyć i nie chciał, by Kriszna jechał na dwór Kaurawów w misji pokojowej. Ale wpadł w niepokój, kiedy wojna miała się zacząć. Kriszna chciał przekazać Ardżunie wiedzę Bhagawadgity, aby wpoić w niego odwagę i zapał. Jednak przed przekaza-niem tej wiedzy Kriszna chciał sprawdzić, czy Ardżuna ma pełną wiarę w Niego.

Kriszna zabrał Ardżunę do lasu, a gdy wracali, zrobiło się ciemno. Wtedy Kriszna wskazał jakiegoś ptaka, usadowionego na drzewie i rzekł: „Ardżuno, zobacz, jaki piękny jest ten paw!”. Rozpoczął tę rozmowę, aby zobaczyć, jaki jest stan umysłu Ardżuny. Ardżuna odpowie-dział, „Tak, Swami, ten paw jest naprawdę piękny”. Kriszna powiedział, „Och, pół-główku, to nie jest paw. Nie widzisz, że to orzeł?”. Ardżuna odpowiedział: „Tak, Swami, to orzeł”. Kriszna na to pokle-pał go po plecach i rzekł: „Co za głupiec z ciebie, Ardżuno, że nie potrafisz odróżnić pawia od orła. Spójrz uważnie. To gołąb”. Ardżuna odpowiedział: „Tak, Swami, to gołąb”. Udając gniew, Kriszna rzekł: „Nie masz zdrowego rozsądku? Nie potrafisz rozróżniać? Co ty sobie myślisz? Ślepo mówisz ‘tak’, cokolwiek mówię”.

Na to Ardżuna odpowiedział: „Och Kriszno! Jeśli powiem, że to nie jest paw, możesz zmienić go w pawia. Nie ma dla mnie znaczenia czy jest to orzeł czy

28

Page 29: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

gołąb, bo możesz zmienić ptaka w każde z nich. Ważne jest dla mnie Twoje słowo, a nie to, jaki to jest ptak. Kriszna był bardzo zadowolony, że Ardżuna ma tak wielką wiarę w Jego słowa. Położył dłoń na głowie Ardżuny i pobłogosławił go, mówiąc: „Teraz jesteś moim prawdziwym wielbicielem”.

Dopiero po uzyskaniu potwierdzenia, że Ardżuna ma pełną wiarę w Jego słowa, Kriszna przekazał mu wiedzę Bhagawadgity. Jaki jest pożytek z przekazania wiedzy Gity komuś, kto nie ma wiary? Podobnie, powinniście mieć pełną wiarę w nauki Wedanty. Dopiero wówczas możecie postępować stosownie do nich. Jeśli z pełną wiarą będziesz spełniał nakazy Swamiego i bezustannie będziesz o nim rozmyślać, on natychmiast objawi się przed tobą.

W ten sposób powinieneś wnikać w nauki Wedanty i rozumieć ich znaczenie. Tak naprawdę, bardzo łatwo jest pojąć Wedantę. Ludzie doznają pomieszania, bo nie są w stanie zrozumieć jej prawdziwego znaczenia. Nie ma w tym nic złego, ale niektórzy nawet wpadają w depresję i tracą równowagę umysłu. Jeśli czyni się rzeczy-wisty wysiłek, zrozumienie Wedanty jest bardzo łatwe. Prostsze nawet niż zmiażdże-nie płatka kwiatu lub kuli masła.

Studenci!

Zrozumcie to jasno. Masło jest bardzo miękkie, ale nie stopi się, chyba że się je trochę podgrzeje. Podobnie Bóg jest bardzo miękki i słodki. Aby Go jednak zaznać, potrzebujecie ognia dżniany. Można to zobrazować na przykładzie życia pewnego małżeństwa, mieszkającego w lesie na etapie wanaprasty (życia w pustelni). Żona zestawia trzy cegły tworząc piec i stawia na nim naczynie. Wsypuje do garnka ryż, wlewa wodę i zapala ogień pod naczyniem.

Jej mąż, które zawsze jest zatopiony w roz-myślaniu o Brahmanie widzi to i znajduje na to duchową interpretację. Przyrównuje te cegły do trzech gun: sattwy, radżasu i tamasu (spokoju, pasji i gnuśności), naczynie do ludzkiego ciała, ryż do pra-gnień, wodę do miłości, a ogień do ognia mądrości. Czy ryż gotuje się bezpośrednio na ogniu? Nie. Ogień wpierw ogrzewa naczynie, które z kolei ogrzewa wodę, a potem w niej gotuje się ryż. Podobnie powinieneś utrzymywać ciało w stycz-ności z ogniem mądrości, tj. blisko Boga. Wówczas woda miłości zostanie podgrzana i ugotuje ryż pragnień.

Dlatego powinieneś zawsze utrzymywać swoje ciało i umysł blisko Boga. Kiedy będziesz to robił, wszystkie twoje ziemskie pragnienia znikną. To jest sedno Wedanty. Jakże proste jest stosowanie jej w codzien-nym życiu! Nie trzeba studiować żadnych świętych tekstów ani też nie ma potrzeby wykonywania duchowych ćwiczeń. Ludzie w tamtych czasach pojmowali Wedantę w tak łatwy i prosty sposób.

Jest wiele małych słów, które przekazują wielkie prawdy Wedanty. Wziąwszy trzy słowa z Wedanty można napisać 300 książek. Jak to możliwe? W abecadle

29

Page 30: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

angielskim jest tylko 26 liter, przy pomocy których można napisać dowolną ilość książek. W skrzypcach są tylko cztery struny, które mogą wydać aż 40 dźwięków. Podobnie, jeśli tylko masz wiarę i miłość, możesz osiągnąć wszystko. Tak naprawdę, sam Bóg stanie się marionetką w twoim ręku. Kiedy będziesz miał w sobie miłość i wiarę, nie ty będziesz w rękach Boga, ale Bóg będzie w twoich rękach.

Dżumsai powiedział, że chociaż wszyscy inaczej wyglądają, to w każdym jest ta sama atma. Wszyscy są jednym, bądźcie tacy sami dla wszystkich. Powiedział, że wszyscy są dziećmi Boga. Według mnie jednak, wszyscy są nie tylko dziećmi Boga, ale samym Bogiem.

Miłość to boska esencja

Studenci!

Powiem wam coś subtelnego i istotnego. Spróbujcie to zrozumieć. Jeśli staniesz się kochankiem, możesz kochać jedną lub dwie osoby. Ale jeśli staniesz się samą miłością, możesz kochać wszystkich bez wyjątku. Będąc kochankiem zostajesz kimś niskiej kategorii. Dlatego nie bądź miłośni-kiem, ale samą miłością. Kiedy staniesz się miłością, wszyscy będą cię kochali. Potem uświadomisz sobie zasadę ekatma bhawa (poczucie jedności). W każdym jest obecna ta sama zasada miłości. Wedanta przy-kłada wielką wagę do tej zasady miłości. Jakiego rodzaju miłość powinno się roz-wijać? Ta miłość nie wiąże się z ciałem ani z umysłem. Człowiek powinien na wszelkie sposoby kochać Boga. Wówczas zostaną rozproszone wszelkie niepotrzebne przy-wiązania i dopiero wtedy doświadczycie adwajty.

Trzcina cukrowa składa się z wielu członów, ale jej sok jest jednolicie słodki. Podobnie, wasze myśli mogą być bardzo niespokojne, ale jeśli dodacie do swych myśli słodycz miłości, staną się wzniosłe. Wskazuje na to wedyjskie powiedzenie Raso wai sah (Bóg ma postać esencji). Miłość jest boska; stoi za nią Brahman. Bóg istnieje w postaci miłości i miłość jest boską esencją (rasa). Rasa jednak to nie padarasa (rtęć), ale pre-marasa (esencja miłości). Rtęć nie miesza się z niczym; zawsze pozostaje odrębna. Premarasa jednak nie jest taka – łączy się ze wszystkim i nadaje słodycz wszystkiemu, z czym wchodzi w styczność.

Można być wielce znakomitym uczonym, opanować Wedy, śastry i purany, można być wielkim cesarzem, rządzącym ogromnym królestwem, ale nikt nie może dorównać bhakcie, który poświęcił wszystko dla Pana. Bez miłości do Boga nie można osiągnąć wyzwolenia.

Dzisiaj rozpoczęliśmy naukę Wedanty. Naprawdę, każda mantra Wedanty jest brzemienna w głębokie znaczenie. Nikt poza Bogiem nie może wyjaśnić zasady Wedanty w tak prosty sposób.

Widząc moją postać możecie doznać złudzenia i pomyśleć, że jestem także czło-wiekiem, tak jak wy. Możecie mnie kochać, ale wskutek tego złudzenia możecie nie przywiązywać właściwej wagi do moich

30

Page 31: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

słów. Ale ja nie jestem ani tym ciałem, ani umysłem, ani buddhi, ani ćittą. Zobrazo-wać to można na małym przykładzie.

W tym kubku jest woda. Kubek jest nie-zbędny, żeby pomieścić wodę.

Jest tu lampa, olej i knot, czy jednak lampa może zapalić samą siebie? Czy nie powinno być kogoś, kto zapali tę lampę? Są kwiaty, igła i nici, ale czy girlanda zrobi się sama? Czyż nie potrzeba kogoś do zszycia tej girlandy?

Jest wiedza i jest inteligencja, ale czy możesz doświadczyć wiedzy, jeśli nie ma jakiegoś guru do przekazania tej wiedzy? Podobnie, to ciało przyszło, żeby dowieść, czym jest prawda: co jest mitją (nierzeczy-wistym), a co jest Brahmanem.

Uświadom sobie swoją jedność ze Swamim

Ucieleśnienia Miłości!

Nie sądźcie, że mówię z poziomu ego. Ujawniam tylko prawdę o sobie. Nie poję-liście nawet ułamka mojej rzeczywistości. Nikt nie może opisać mojej natury. Jestem mężczyzną wśród mężczyzn, kobietą wśród kobiet, dzieckiem wśród dzieci, kiedy zaś jestem sam, jestem Brahmanem. To jest moja rzeczywistość. (głośne oklaski). Postę-puję stosownie do otaczających mnie ludzi.

Kiedy jestem wśród starszych, muszę zachowywać się jak ktoś starszy. Wśród

dzieci, muszę być jak dziecko. Jeśli starzec będzie bawić się zabawkami, dzieci będą śmiały się z niego. Jeśli dziecko podpiera się laską, jak starzec, starsi będą rozbawieni. Dla starca naturalne jest podpieranie się laską, a dla dziecka bawienie się zabaw-kami. Podobnie, kiedy jestem z dziećmi, uszczęśliwiam je poprzez dawanie im tego czy tamtego. Ale kiedy ktoś przychodzi do mnie z pragnieniem wiedzy ducho-wej, nauczam go jej. Kiedy przychodzi do mnie ktoś będący głową rodziny, uczę go dharmy głowy rodziny. Uczę każdego tego, czego potrzebuje.

Po co robię to wszystko? Jedynie po to, abyś uświadomił sobie swą jedność ze Swamim. Masz tę sposobność dzięki swemu wielkiemu szczęściu. Żaden inny awatar nie zapewnił istotom ludzkim takiej możliwości (głośne oklaski). Uzyskałeś tę wyjątkową szansę i jeśli będziesz postępo-wał zgodnie z moimi naukami, twoje życie na pewno będzie uświęcone i zbawione.

Z upływem czasu zobaczycie wzrost mojej chwały i nawet ślepi ludzie i ignoranci powiedzą: „Swami jest Bogiem.” Od czasu do czasu Bóg poddaje ludzi sprawdzianom. Nie bądź ofiarą maji. Wychodź zwycięsko z testów Boga. Kiedy zanurzysz się w miłości, będziesz cieszył się testami Boga. Nikt nie może opisać, że miłość jest taka czy taka. Bardziej niż zrozumienie Wed, konieczne jest zrozumienie Wedanty. Ścieżka miłości jest dużo łatwiejsza niż stosowanie dżapy, dhjany, jogi itd.

31

Page 32: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Bóg nie interesuje się tym, ile worków ryżu czy ile sari rozdaliście biednym. Możecie wysłać tę listę rzeczy do urzędu skarbo-wego. Mnie interesują tylko wasze uczucia. Nawet jeśli wykonujecie jakiś mały czyn dobroczynny, widzę wasze uczucia stojące za nim. Nie interesuje mnie ilość sari czy worków ryżu, jakie rozdajecie. Swami ceni tylko jakość.

Rukmini zdołała zdobyć łaskę Kriszny poprzez ofiarowanie liścia tulsi. Kuczela zdołał zdobyć łaskę i miłość Kriszny poprzez ofiarowanie mu garści tłuczonego ryżu. Co uczyniła Draupadi, kiedy musiała nakarmić mędrca Durwasę i jego tysiąc uczniów, a nie miała nic przy sobie? Ofia-rowała Krisznie ziarnko ryżu, jakie pozo-stało w garnku modląc się: „Jesteś naszym jedynym schronieniem”. Kiedy Kriszna włożył sobie do ust to ziarnko ryżu, głód Durwasy i jego uczniów został natychmiast nasycony. W czasach każdego awatara są takie przykłady wielbicieli Boga zdoby-wających nieskończoną łaskę Pana przez złożenie – z miłością i oddaniem – takich małych ofiar. Pozbądź się więc splamień swego umysłu. Zniszcz swoje ego. Naucz się składać ofiary miłości. Dopiero wtedy będziesz mógł doznawać anandy.

Tłum. Grzegorz Leończuk Źródło: „Sanathana Sarathi” – maj 2013

J Boskie ciało

Ostatni rozdział książki „Sathya Sai Wahini” napisanej przez Bhagawana Sathya Sai Babę, będącej zbiorem artykułów publikowanych na łamach „Sanathana Sarathi”.

Powinniśmy dobrze zrozumieć społeczne podstawy kultury Bharatu (Indii). Ludzie podzielili się tu na cztery grupy na podstawie wrodzonych skłonności i charakterów. Nazwy tych grup to bramini, kszatrijowie, wajśjowie i siudrowie. Ten podział nie jest egoistycznym, zakłamanym spiskiem wymyślonym w tym celu, aby „lepsze” podeptało „gorsze”. Nie jest również konsekwencją zawistnej zmowy mającej utrudnić postęp ludzkości. Przeciwnie, podział ten wspiera ludzkie osiągnięcia stwarzając lepsze warunki dla dążeń i rozwoju każdego człowieka. Jest to bowiem królewska droga, która zapewnia ludzkości postęp, wspierając i regulując ludzkie postępowanie w taki sposób, aby zapewnić harmonię i dobrobyt społeczny.

Pan Kriszna, Gitaćarja, jak wiedzą czytelnicy Bhagawad Gity, powiedział: Ćathurwarnjam maja sriśtam guna karma wibhagasah tasja kartharamapi mam widdhi akartharam awjajam – Stworzyłem cztery warny (kasty): braminów, kszatrijów,

32

Page 33: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

wajśjów i siudrów, na podstawie natural-nych skłonności i powołań każdego czło-wieka. Wiedz, że jestem tego autorem, jak i nie-autorem, jestem Niezmiennym.

System kastowy powołany został na pod-stawie cech charakteru ludzi oraz rodzaju ich działalności. Na początku świat był z natury sattwiczny1, w związku z czym wszyscy byli braminami. Później, na skutek rozwoju różnych zawodów, upodobań i preferencji ludzie podzielili się na kasty. Jedyna klasa braminów, posiadająca riszich i mędrców, podzieliła się w imię społecznej sprawiedliwości i harmonii, gdy cechy ludzkich charakterów zaczęły się różnicować.

W Santhi Parwa (Mahabharata) mędrzec Bhrigu odpowiedział w wyszukany sposób na pytanie na ten temat, zadane przez mędrca Bharadwadżę. „Bramini lubiący ziemskie przyjemności, dotknięci przez egoizm, strach, żądzę i inne namiętności zostali zainfekowani przez radżogunę2, która zmieszała się z ich wewnętrzną sattwiczną naturą. Oni utworzyli klasę kszatrijów. W istocie, bramini nie mogą być wszyscy w pełni sattwiczni z natury ani oddani w pełni czystej, rytualnej działalności.

Ci, którzy nie pasowali do sattwicznego ideału prawdy i przejawiali cechy tamo-guny3 zmieszane z radżasowymi, ci którzy byli głównie tamasowo-radżasowi, zostali sklasyfikowani jako wajśjowie. Pozostali, którzy pracują w zawodach związanych z przemocą, którzy nie przestrzegają 1 Posiadający cechy sattwy albo sattwaguny. To

równowaga, dobro, prawda, czystość, spokój, światłość. Guny to nazwy trzech zasadniczych cech decydujących o zróżnicowaniu świata.

2 Albo radżas – aktywność, emocjonalność, namiętność, pasja.

3 Albo tamas – bezwolność, inercja, pasywność, ciem-ność, niewiedza, otępienie.

czystości i ugrzęźli w tamasowym sposobie życia, zostali nazwani siudrami. Tak więc, wszystkie kasty pochodzą od brami-nów, którzy zapewniają bezpieczeństwo i ochronę ludzkiego społeczeństwa. Tak twierdzą dawne pisma, czyli śruti”.

Bramini obdarzeni są sattwicznymi cechami. Kszatrijowie posiadają cechy radżasowe, dzięki którym obdarzeni są odwagą i heroizmem i mogą chronić innych przed krzywdą. Ci, którzy nie charakteryzują się męstwem ani bohater-stwem, ale mają talent do handlu i chętnie korzystają z tych umiejętności to wajśjowie. W tej klasie radżoguna i tamoguna są zmieszane ze sobą. Pozostali, którzy nie mają skłonności do ascetyzmu ani do nauki, którzy nie praktykują sadhany4,

4 Praktyki duchowej

33

Page 34: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

nie mają fizycznej wytrzymałości ani psychicznej odwagi niezbędnej do walki, którzy nie posiadają też specjalnych umie-jętności potrzebnych do handlu i rzemiosła, mają tamasową naturę i wybierają zawody tamasowe. Są to siudrowie. Spełniają się przez swoją pracę, którą przyczyniają się do dobrobytu i pokoju na świecie.

Powyższe cztery kasty są kończynami jednego ciała, nie są oddzielnymi bytami. Nie ma podstaw, by twierdzić, że jedna jest lepsza, a druga gorsza. Każda wypełnia swoje zadanie w ten sposób, żeby zapewnić zdrowie i szczęście dla ciała (społeczeństwa

– przyp. tłum.) i żeby każdy mógł osiągnąć najwyższy stan świadomości w przyjętej przez niego roli. Tak więc, starożytna wedyjska organizacja warn (kast) opiera się na tolerancji i jest zgodna z boskim planem. Plan ten objawił prawdę, że cztery kasty to cztery kończyny boskiej, kosmicznej Osoby

– Puruszy. Ta prawda stanie się jasna, gdy weźmiemy pod uwagę boską deklarację w Rigwedzie, w Purusza Sukcie.

Brahmanasja mukham asit Bahu radżanjoh krithah Uruthad asja jad waisjah Padbhjam sudro adżajatha.

Według tej deklaracji ci, którzy mają czystą, sattwiczną naturę i wyższą wiedzę albo mądrość to bramini, którzy są uznawani za twarze Kosmicznej Osoby. Natomiast ci, którzy są przeważnie odważni, silni fizycz-nie i posiadają cechy zarówno sattwiczne, jak i radżasowe to kszatrijowie – ręce Kosmicznej Osoby. Ci, u których radża-sowa natura zmieszana jest z tamasową i którzy mają zamiłowanie do handlu to wajśjowie – uda kosmicznej osoby. A ci,

którzy wykonują prace fizyczne i u których przeważają cechy tamasowe to siudrowie

– stopy Kosmicznej Osoby. Bóg jest więc opisywany w Rigwedzie jako cudowne i wspaniałe ucieleśnienie tych Jego kończyn.

Niestety, ten święty i mający głęboki sens system warn dostał się w ręce nieinte-ligentnych, egoistycznych ludzi, mają-cych ograniczony światopogląd i ideały, które wyrazili w swoich nieprawdziwych pismach. Tym samym doprowadzili do wielkich szkód na świecie. W rezultacie system warn jest dziś interpretowany jak plan stłumienia mniejszości przez większość.

Kasta to Kosmiczna Osoba przejawiająca się jako ludzkie społeczeństwo. Jest to widzialna postać Pana, której wspaniałość obecna jest w każdej Jego kończynie. Wielka szkoda, że ta prawda nie jest powszechnie znana. To wielkie szczęście tego kraju, Bharatu, że w jego wizji Pan integrując „kończyny kast” wspiera pokój i harmonię, dobrobyt i dobre samopoczucie całej ludzkości. Nieświadomi tej prawdy ludzie twierdzą, że ten system to tylko ludzka pomysłowość. Bo w rzeczywistości wszyscy ludzie są równi.

34

Page 35: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

Podstawą tego poglądu są cechy zewnętrzne i emocje związane z rasami oraz przekonaniem, że cała ludzkość jest jednym gatunkiem. Jest to, oczywiście, prawda. Ale w wyniku różnic charakterolo-gicznych i zawodowych tworzą się odrębne grupy. Jest to nieuniknione w trakcie rozwoju. Nikt nie może temu zaprzeczyć. Niewiele osób na tym ludzkim świecie ma cechy sattwiczne. Sądząc po wyglądzie nie można twierdzić, że wszyscy ludzie są tacy sami. Można wyodrębnić grupy sattwiczne, radżasowe i tamasowe albo ich różnoraką kombinację. Nikt nie może powiedzieć, że to jest złe.

Ogólnie rzecz biorąc, ci u których domi-nuje natura tamasowa to siudrowie. Wśród nich nie ma wielu, u których dominują cechy sattwiczne. Wśród tych, którzy znaleźli się w sattwicznej grupie braminów, tylko u niewielu dominują cechy tamasowe. Wedyjska religia Bharatu jasno mówi, że sam wygląd i rodzina, w której przyszło się na świat, nie może decydować o kaście. Ta musi być określona na podstawie cha-rakteru i zawodu.

Cztery warny są członkami boskiego ciała jedynego Boga. Każda jest ważna i niezastąpiona w swej roli. Celem każdej jest służenie Panu poprzez służbę dla ludzi, zgodnie z dharmą i przeznaczonym każdej warnie sposobom życia i postępowania.

Niektórzy twierdzą, że siudrowie nie mają prawa ani możliwości, aby wykonywać duchowe czy ascetyczne sadhany, bo to domena braminów. Musimy pamiętać, że

to ograniczenie związane jest z naturą siudrów, a nie z faktem urodzenia się wśród siudrów. Prawo do praktyk ducho-wych związane jest z bramińską naturą, nie zaś z faktem urodzenia się wśród braminów. Krowy są bezużyteczne jako zwierzęta do jazdy wierzchem, konie są bezużyteczne jako dawcy mleka. Te twier-dzenia nie wynikają z nienawiści czy złej woli, ale ze znajomości cech tych zwierząt. Należą wspólnie do czworonogów, ale ich cechy decydują o tym, że jedno daje mleko, a drugie służy do transportu. Kasty nie są związane z rasami ani urodzeniem, ale z wrodzoną naturą i skłonnościami oraz z wykonywanym zawodem.

Wszystkie iskry są ogniem. Jest tylko jedna kasta, kasta ludzkości. Iskry nie mogą być uznawane za odrębne ani nie należy twierdzić, że nie są odrębne. Podobnie ludzie, czyli indywidualne istoty, nie są odrębne od Brahmana albo uniwersalnego Absolutu. Nie należy też twierdzić, że nie są odrębne. Związek między Brahmanem i dżiwą nie polega na identyczności lub jedności, ale ma charakter przyczynowo skutkowy. Dopóki nie zostanie osiągnięte wyzwolenie, indywidualność jest odrębna. Gdy przychodzi wyzwolenie, znika powód bycia indywidualnością i dżiwa staje się jednym z Brahmanem. Odrębność lub jedność dżiwy i Brahmana są konsekwen-cją złudzenia, że jest się w niewoli albo uświadomienia sobie wolności.

Brahman jest źródłem światła, promienności. Nie jest przedmiotem świadomości, ale zna wszystkie przedmioty. Wszystkie rzeczy i istoty należą

35

Page 36: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

do kategorii „widzialnych” albo „postrzeganych” lub „poznawalnych”. Brahman jest widzącym, a nie widzianym. Gdy postać jest „widziana”, umysł jest „widzącym”. Gdy umysł i działania intelektu są „widziane” albo „postrzegane”, wtedy świadomość, która jest świadkiem, jest widzącym.

Ten Świadek nie może być widziany przez nikogo. Wszystkie poznawalne rzeczy to ciało atmy, nie atma. Są one połączeniem imienia i kształtu, tak jak garnki i miski z gliny. Przedmioty rzutują na świadomość, która traktuje je jako „widziane” albo łudzą ją, tak, by świadomość widziała, na przykład, srebro w macicy perłowej. Atma jest tym, co jest. Istnieje przez siebie i dla siebie. Świat jest „inny” dla innych; jest dla nich „realny” i dostępny. Ale w rzeczy-wistości świat nie ma własnej, wrodzonej realności. Jest emanacją Brahmana i jego rzeczywistość wywodzi się z rzeczywistości Brahmana, ale jest od niej niższa.

Iluzja tworzona przez magika w celu wpro-wadzenia w błąd innych nie łudzi samego magika. Podobnie, skoro wszechświat został powołany przez Brahmana, to nie może on wpływać na Brahmana.

Wszechświat, czyli dżagat, wydaje się powstawać, istnieć i rozpadać się. Wszystkie te trzy formy to tylko wyobrażenia skrywające jedną, niezmienną

rzeczywistość. Tak jak o zmroku za wyobrażeniem węża skrywa się lina. Tym wyobrażeniem jest maja, która jednocześnie ukrywa i ujawnia. Nie można jednak mówić, że maja jest nierealna. Lina zdająca się być wężem, nadal jest liną, gdy wąż znika. Ale wszechświat nie znika w ten sposób. Jego istnienie jest niewytłumaczalne. Jest to unikalne zjawisko, którego nie da się porównać z niczym innym. Nie możemy odwołać świata jako nierealnego ani uznać, że jest realny. Świat jest sat-asat, a nie asat. To znaczy, realny-nierealny, a nie nierealny.

Świat trwa przez pewien czas i dlatego jest realny. Jednak nie istnieje przez cały czas, więc jest nierealny. Przedmiot jest prawdziwy tak długo, dopóki nie stanie się czymś innym. Wszechświat pozosta-nie wszechświatem, póki znajduje się na obecnym, tymczasowym i względnym poziomie. Jest on względnie rzeczywisty. Prawda jest jedna i ma tylko jedną cechę. Natomiast świat ma wiele różnorodnych cech na skutek istnienia czasu, przestrzeni i związków przyczynowo skutkowych. Tak, jest on nierealny. To Śankara ogłosił, że dżagat, czyli wszechświat jest nierealny. Gdy pozna się najwyższą prawdę, świat objawi się jako pozór rzeczywistości, w odróżnieniu od Brahmana, który jest jej fundamentem. Skoro dżagat został przez

36

Page 37: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

umysł „nałożony” na brahmiczną prawdę, to również musi być traktowany jako zjawisko brahmiczne. Sarwam khalwidam brahmam – Wszystko to naprawdę jest Brahmanem.

W rzeczywistości, między Brahmanem a mają istnieje bliski związek. Prawda, gdy już została ustanowiona, pozostaje niezmienna i nieporuszona. Maja nie jest w swej istocie prawdą. To, czego uczymy się na podstawie zewnętrznego wyglądu, jest pseudo wiedzą. Mitja dżniana to awidja (niewiedza). Mitja, czyli awidja zniknie, gdy zaprzeczy się temu, co powierzchowne i pozna się prawdę. Maja jest ani ważna, ani nieważna. Wszechświat ujawnia się każdemu, zależnie od jego punktu widze-nia lub kąta, z jakiego patrzy. Nie ma on niezależnego bytu poza wyobrażeniami, które obserwator rzutuje na świat. Jego wsparciem i pożywieniem jest Brahman – nieruchoma przyczyna. Żaden skutek nie ma wpływu na Brahmana. Maja jest tylko skutkiem, podatnym na nieuniknione zmiany. Brahman jest jedyną najwyższą prawdą, która na skutek wpływu maji przywdziała całą różnorodność dżagatu,. Gdy Brahman „zapozna się” z mają staje się główną, materialną przyczyną dżagatu. Ist-nieje w dżagacie jako dżagat. Mówi się też, że Brahman jest pomocniczą przyczyną dżagatu, który jest pobudzany przez maję. Brahman jednak istnieje poza przyczyną i skutkiem. Nie może więc być przyczyną, ani główną ani pomocniczą.

Dżagat można opisać jako obraz, którego gładkie płótno jest Brahmanem, a pokrywające je kolory to dżagat, przejawienie Brahmana na płótnie. Ludzkie

postacie są ciemne. Dżiwa (indywidualność) doświadcza bólu i smutku na skutek swego uwikłania w dżagacie. Jest „widoczna”, „obserwowana”. Brahman jest prawdą, dżagat jest grą, pantomimą, zabawą, przejawieniem woli, która jest w Brahmanie. Rozpoznanie boskiej woli w tej grze jest znakiem osiągnięcia wyzwolenia.

Dhjana (medytacja), pudża (oddawanie czci), karma (obrzędy) i inne działania zostały ustanowione dla tych, którzy są zbyt ograniczeni, by rozpoznać boską wolę. Tylko ci, którzy potrafią wyrzec się potrój-nych owoców doczesnych dążeń mogą twierdzić, że podążają ścieżką mądro-ści (dżniany). Sadhakowie idący drogą Wedanty muszą posiadać:

1. Zdolność odróżniania tego, co przemi-jające, od tego, co wieczne.

2. Determinację do rezygnacji z ziemskich i nieziemskich przyjemności.

3. Umiejętność kontroli zmysłów, samo-kontroli, wyrzeczenia, hart ducha, wiarę i spokój umysłu.

4. Wielką tęsknotę za wyzwoleniem.

Wszystkie rzeczy powinny być postrze-gane jako wytwory boskiej woli i używane z szacunkiem i przekonaniem, że uzyskana wiedza zapłonie wewnątrz świadomości.

37

Page 38: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Ścieżki uświęconego działania i intelektualnego rozróżniania, czyli karmy i dżniany, są przeznaczone dla różnych sadhaków. Niemożliwe jest połączenie tych ścieżek i podążanie obydwoma. Droga prawości zapewnia odnowę życia; dobrobyt jest darem, jaki przynosi poznanie dharmy; wyzwolenie jest darem, jaki daje poznanie Brahmana. Świadomość Brahmana nie jest wymagana, by kontynuować sadhanę i wytrwać w praktykach. Ta świadomość nie zależy bowiem od wykonania konkretnych zadań i obowiązków.

Są dwa rodzaje wyzwolenia: natychmia-stowe i stopniowe. To pierwsze jest rezulta-tem osiągnięcia mądrości, czyli dżniany. To drugie jest wynikiem upasany5, duchowych studiów i sadhany. Dżniana jest czystym, monistycznym6 doświadczeniem. Istotą bhakti, czyli oddania Bogu jest najwyższa miłość, która przejawia się w miłości do Boga i tylko do Boga.

Tłum. Bogusław Posmyk

5 Praktyki oddawanie czci postaciom Boga.6 Zrozumieniem, że wszystko jest jednością

J Bhagawan Baba, taki jak go widziałem

Adżit Popat

Swami powiedział: „Jesteś mój, a ja jestem twój. Należysz do tego miejsca. Nie jesteś z Wielkiej Brytanii. Jesteś ode mnie. Bóg nie pracuje dla ciebie, ale z tobą”. Potem powiedział: „Umrzyj umyśle!” i machnięciem ręki stworzył dla mnie diamentowy zegarek. Gdy nałożył mi go na rękę, powiedział: „Pamiętaj patrząc na zegarek, że ja jestem panem czasu”.

„Jeśli pragniesz się ze mną widzieć, przyjedź do mnie”. Takie boskie wezwanie otrzyma-łem we śnie pięknego poranka w sierpniu 1983. Nie potrafiłem oprzeć się temu wezwaniu i już następnego dnia udałem się, po raz pierwszy, do Puttaparthi.

Miłość od pierwszego wejrzenia

Podczas tego pierwszego darszanu zakochałem się w Nim. Przybyłem, zobaczyłem

38

Page 39: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

wyrażenia swoich uczuć, nie potrafię ująć tego prościej czy wyraźniej. Kocham Go całym sercem.

Stań się taki jak ja

W grudniu 1989 roku pewien młody Anglik postanowił zabrać grupę wielbicieli Baby z Wielkiej Brytanii do Prasanthi Nilayam. Dołączyłem do tej grupy wraz żoną i córką. Święta Bożego Narodzenia w Prasanthi Nilayam były wówczas – podobnie jak są teraz – barwne, poru-szające i pełne boskiej radości. Podczas darszanu rankiem 21 grudnia Swami wypowiedział magiczne słowo ‹idźcie›, które wszyscy tak bardzo pragnęliśmy usłyszeć. Było ono dla nas znakiem, żeby pójść do pokoju rozmów. Zachęcił nas do zadawania duchowych pytań. Nie mogłem się oprzeć i spytałem: „Zawsze jesteś w stanie najwyższej błogości. Nie odczuwasz żadnego bólu. Jak więc możesz doznać mojego bólu?”. On uśmiechnął się po prostu i zapytał: „Czy naprawdę chcesz, żebym doświadczał twojego bólu?” Odpowiedziałem: „tak!”. „W takim razie stań się taki jak ja, czysty i bezinteresowny

– powiedział.

i zostałem zwyciężony przez Niego. Straciłem już rachubę swoich odwiedzin w owym boskim miejscu, w ciągu ostatnich 30 lat. Jechałem za każdym razem, gdy czułem owo boskie przyciąganie, które było pełne miłości, a mimo to natarczywe. Za każdym razem, kiedy wracałem, przeżycie było wyjątkowe i intymne.

Przebywałem wtedy w Puttaparthi przez trzy dni i przed powrotem do Londynu spotkałem się z prof. Kasturim w jego mieszkaniu. Wciąż pamiętam, co powie-dział mi tamtego dnia:

„Swami jest panem czasu. Pamiętaj o tym przez całe życie”.

Pamiętałem te słowa i nadal przybywałem do Lotosowych Stóp, gdy tylko tego chciał. Kocham Go. Nie mam innego sposobu

39

Page 40: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Jesteś mój, jestem twój

W grudniu 1990 roku Baba chciał, abym przybył do Jego lotosowych stóp jako przy-wódca grupy z Wielkiej Brytanii. Po uro-czystościach bożonarodzeniowych wezwał nas z miłością na grupowe spotkanie. Spojrzał mi w oczy bardzo uważnie i rzekł: ‘Wykonuj moją pracę.’ Powiedziałem: „Tak zrobię”. I tyle. Znalazłem nowe znaczenie swojego życia. Dostałem pierwszą praw-dziwą pracę swego życia i dziś, po tych wszystkich latach, wciąż ją wykonuję. Nie ustaję!

Przepełniała mnie radość z powodu nowo znalezionej miłości i nowej pracy. Swami rzekł: ‘Jesteś mój, a ja jestem twój. Należysz do tego miejsca. Nie jesteś z Wielkiej Brytanii. Jesteś ze mnie. Bóg nie pracuje dla ciebie, on pracuje z tobą”. Potem powie-dział: „umrzyj umyśle!” i machnięciem ręki stworzył diamentowy zegarek dla mnie. Gdy założył mi go na rękę, powiedział: „Za każdym razem, kiedy widzisz ten zegarek, przypomnij sobie, że jestem panem czasu.”

Innym razem stworzył dla mnie pierścień z dwoma diamentami w kształcie serca, mówiąc: „Nasz związek jest na poziomie serc. Taka jest prawda”.

Ten boski romans trwa do dzisiaj. Z wielką miłością sprawił On, że zrozumiałem, iż praca z Bogiem i dla Boga nie jest łatwa, a mimo to tak prosta. Bądź bezinteresowny, a służenie Bogu stanie się najłatwiejszą rzeczą na świecie.

Pierwszy lot czarterowy – 70 rocznica urodzin Bhagawana

W 1994 roku na audiencji grupowej popro-siłem Swamiego o pozwolenie na przylot lotem czarterowym (po raz pierwszy) wielbicieli z Wielkiej Brytanii na Jego 70 urodziny. Po prostu uśmiechnął się i rzekł:

„Ty przyjedź. Ja ich przywiozę.”

W tamtych czasach nie było telefonów komórkowych ani internetu i nie miałem pojęcia, jak zorganizować lot czarterowy.

„Ja ich przywiozę”. Właśnie tak powiedział i to zrobił. Przyjął pełną odpowiedzialność jako kierownik wycieczki i organizator wyprawy. Pobłogosławił wielu wielbicieli z Wielkiej Brytanii w snach, prosząc, żeby przyjechali. Sprawił, że wszystkie miejsca w tym locie były zajęte i zatroszczono się o wszelkie przygotowania. Udzielił owemu lotowi zezwolenia na wylądowanie na lot-nisku Śri Sathya Sai. Nasz ukochany Bha-gawan zorganizował to wszystko dla naszej grupy mimo że było tyle ważnych osób i setki tysięcy wielbicieli. Pozwolił nam śpiewać bhadźany w mandirze, a podczas swoich urodzin pokroił tort urodzinowy, jaki przewieźliśmy z Wielkiej Brytanii. 24 listopada pobłogosławił naszą grupę padanamaskarem.

W dniu naszego odjazdu spytał: „Czy jesteś szczęśliwy?”. Powiedziałem: „Tak, Swami, bardzo szczęśliwy!”. Później wyjaśnił mi ukryte znaczenie słowa happy [po angielsku: szczęśliwy]. „H – bądź święty [ang. holy]; A – bądź świadomy

40

Page 41: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

[ang. aware]; P – bądź cierpliwy [ang. patient]; P – bądź spokojny [ang. peaceful]; Y – bądź joginem [ang. yogi]. Wówczas zawsze będziesz szczęśliwy. Ja jestem twoją matką, zawsze gotową cię uczyć”.

Boskie loty czarterowe nadal trwają. Ostatni był w październiku 2011 roku. Każda podróż to dla mnie nowa lekcja. Jak długo żyjemy, tak długo się uczymy, a jak długo się uczymy, tak długo żyjemy.

Wyznaczanie granic pragnieniom

Kiedyś poprosił mnie o zamknięcie drzwi wewnętrznego pokoju audien-cji. Napiąłem się, użyłem pełnej siły i zamknąłem te drzwi. Od razu zareagował.

Rzekł: „Kukiełko [ang. puppet; tak Swami nazywał Popata-tł.], po co z tak dużą siłą? Nadmierna siła jest przemocą. Nie traktuj tego jako drzwi; to jest nic innego jak świadomość. Pamiętaj – energia, jedzenie, pieniądze i czas są Bogiem. Musisz nauczyć się je szanować”.

Nigdy nie zaniedbywał sposobności, aby uczyć mnie i prowadzić. Mówiąc o wyznaczaniu granic pragnieniom, powiedział kiedyś: „Kiedy patrzysz na jakąś rzecz myśląc o kupieniu jej, zadaj sobie pytanie: ‘Czy jej potrzebuję?’ Jeśli odpowiedź brzmi ‘tak,’ spytaj ponownie: ‘Czy stać mnie na

41

Page 42: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

nią?’ Jeśli odpowiedź brzmi ‘tak,’ spytaj znowu: ‘Czy mogę żyć bez niej?’ Jeśli odpowiedź brzmi ‘tak,’ nie kupuj jej”.

Czy kochasz wszystkich?

Kiedyś spytał mnie podczas rozmowy: „Co jest drogą do Boga?” Wspominając jego własne słowa, odpowiedziałem szybko:

„Kochaj wszystkich, służ wszystkim”. Uśmiechnął się i rzekł: „Czy kochasz wszystkich? Czy służysz wszystkim?” Zanim zdołałem wyrzec słowo, powiedział:

„Kochasz tylko tych, których lubisz. Twoja miłość jest warunkowa, podczas gdy moja miłość jest bezwarunkowa”.

Gdzie jest Bóg?

Innym razem podczas grupowej audiencji spytał mnie: ‘Kukiełko, gdzie jest Bóg?” Powiedziałem; „Jest wszędzie”. „Skąd wiesz?” Odpowiedziałem: „Wiem to.”

Mój ukochany Pan odpowiedział: „Nie, nie; najpierw to poczuj, potem poznaj. Doświadcz tego a potem uświadom to sobie. Nie wystarczy po prostu wiedzieć”.

Zobacz Boga w działaniu

Pewnego popołudnia Swami podszedł do mnie podczas darszanu i spytał:

„Czy chcesz zobaczyć Boga w działaniu?” Odpowiedziałem twierdząco. „Jutro rano rozpocznie się grama sewa (służba dla wsi); jedź z chłopcami, a zobaczysz Boga w działaniu”. Była to pierwsza grama sewa. W swej miłości i ogromnej łasce pozwolił mi uczestniczyć w niej od tamtej pory, co roku.

Ten boski romans przyjął znaczący obrót, gdy pewnego razu poprosił mnie w Trajee Brindawan, żebym wygłosił przemówienie o Sai Kutir (siedzibie Swamiego w Wielkiej Brytanii).

„Po prostu pilnuj, żebyś nie upadł. Resztę ja zrobię”. Nie tylko, że zrobił wszystko – przez cały czas – ale zapewnił mi również to, że nie upadłem. „Pozwól mi cię trzymać, a nie upadniesz. Ci, którzy idą z Bogiem, zawsze docierają do celu” – powiedział z naciskiem.

Nie dawaj im zbyt dużo czasu

Błogosławiąc mnie, kiedy przyjechałem z grupą 430 ludzi, powiedział: „Przypilnuj, żeby byli ciągle zajęci; nie dawaj im zbyt dużo czasu. Jesteś tu dla sadhany. Każda chwila jest droga. Żyj w pełni i ciesz się boską grą. Bądź dobrym przykładem. Bądź prostolinijny. Nie opuść tego pokoju z wąt-pliwościami. Jeśli w ogóle musisz wątpić, wątp w wątpliwości”.

Kiedyś, patrząc mi prosto w oczy, powiedział: „Nie używaj mnie jak jakiegoś przycisku do papieru. Tutaj jest diament o milionach ścianek. Nie chciej ode mnie rzeczy, jakie może dać świat. Chciej tylko tych rzeczy, których świat dać nie może. A jakie

42

Page 43: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

to rzeczy? Pokój i najwyższa błogość”.

Ostatnia rozmowa – 15 stycznia 2011 roku

Chociaż nie czuł się dobrze, po wieczor-nym arati pozwolił mi przebywać u jego lotosowych stóp w Jadżur Mandirze. Obsypał mnie ogromną miłością, co potrafi uczynić tylko On, będąc naj-czystszym z czystych i całkowicie bezinteresownym.

Pozwoliłem sobie powiedzieć: „Cała Twoja łaska, wszystkie Twoje boskie błogosławieństwa i najcudowniejsze chwile, jakich doświadczyłem u Twoich lotosowych stóp – stały się częścią mnie.” Mój ukochany Pan poprawił mnie natychmiast: „To nie stało się częścią ciebie – stało się tobą!”. Pocierając moją rękę, powiedział: ‘Kukiełko, to co musi się wydarzyć, zdarzy się. To, co trzeba zrobić, musi być zrobione”.

To było tak, jakby wzmiankował mi o tym, co miało się wydarzyć 24 kwietnia 2011 roku. Swą łaską sprawił, że 24 kwietnia 2011 roku uświadomiłem sobie, że to, co musiało się wydarzyć, zdarzyło się jako wynik Jego boskiej woli. Moją sprawą jest teraz to, co musi być zrobione. Pytanie za milion dolarów: co musi być zrobione? Długo rozmyślałem nad tym pytaniem

i w końcu znalazłem odpowiedź. Czyż nie powiedział mi 21 grudnia 1989 roku w pierwszej rozmowie – „Stań się taki jak ja – czysty, bezinteresowny i pełen bezwa-runkowej miłości”.

Cóż, trzeba to uczynić. Trzeba to zrobić, zanim zdarzy się to, co pewnego dnia mocą Jego woli musi się zdarzyć, że kukiełka spotka się ze swoim kochanym władcą lalek.

(Autor prowadzi Ośrodek Sai w swoim domu„Sai Kutir” w Londynie.)

Tłum. Grzegorz Leończuk Żródło: „Sanathana Sarathi” – czerwiec 2013

SAI Sai patrzy jak słońce, płacze przez deszcz przez słowo jakżeż piękne Sai mówi przez wiatr ptaki i burze Że kocha i kochał zawsze każdziutką ...każdziutką istotę

Arkadiusz Pieszak

43

Page 44: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

a dziura zwykle wypełnia się samorzutnie i nie potrzeba żadnego leczenia. Jednak w przypadku Sandźaja tak nie było. Dlatego prowadzono Sandźaja do różnych lekarzy, ale nie było poprawy. Lekarze twierdzili, że musi on przejść operację serca. Rodzice oczywiście uważali to za ostateczność. Kiedy ktoś powiadomił ich o nadprzy-rodzonych mocach Śri Sathya Sai Baby, zgodzili się odbyć w swoim domu sesję bha-dźanów, aby postarać się o błogosławień-stwa Sai Baby dla uzdrowienia Sandźaja.

Szwagier zadzwonił do mnie, żebym przyłączył się do ich modlitw do Baby. Niechętnie – jako że byłem oddanym zwo-lennikiem Arji Samadży – udałem się tam ze swoją rodziną. Rozpoczęły się bhadźany i każdy siedział cicho, słuchając ich. Jedna ze śpiewaczek powiedziała, że widzi jak po domu chodzi Sai Baba. Wszyscy członko-wie rodziny jedynie wymienili uśmiechy i pomyśleli w duchu, że Wszechmocny jest Wszechobecny i ona nie mówi nam nic nadzwyczajnego. Wkrótce każdy zobaczył, że na zdjęciu Sai Baby pojawiło się wibhuti, a jego ilość zaczęła się zwiększać. Było to przeżycie podnoszące wszystkim włosy na głowach. Jednak moja żona Nandini nie wzięła tego zbyt poważnie i powiedziała, że to są siddhi (moce jogiczne), a można je zdobyć przez stosowanie pewnych ćwiczeń duchowych. Sandźaj nie został uzdrowiony podczas tego spotkania i został zabrany [przez rodziców] do Puttaparthi. W Putta-parthi Swami pobłogosławił go i wkrótce pomyślnie przeszedł operację na otwartym sercu. I w pełni powrócił do zdrowia.

Deszcz wibhuti na zdjęciu Sai Baby owego wieczora w listopadzie 1975 roku był dla mnie wizytówką Swamiego i byłem całkowicie przekonany o Jego nadprzy-rodzonych mocach. Ale Nandini nie była

J Cudowna ucieczka przed katastrofą

Swami uratował mnie przed katastrofą lotniczą, choć był w tym czasie w ciele fizycznym w Puttaparthi. Nie ma przed nim żadnych barier i jest On wszechobecny. Dzisiaj nie ma Go w fizycznym ciele, ale w swojej wszechobecnej postaci nadal jest ze wszystkimi oddanymi sobie osobami i pomaga im.

Jako wychowanek Akademii Obrony w Punie w Indiach, jednej z najlepszych wojskowych instytucji szkoleniowych na świecie, zostałem już wieku 20 lat pilotem myśliwca w Indyjskich Siłach Powietrznych. W 1975 roku otrzymałem ‚wizytówkę’ Śri Sathya Sai Baby i odtąd Sai Baba prowadzi mnie, ochrania i troszczy się nie tylko o mnie, ale i o całą moją rodzinę.

Do owczarni Swamiego

Zostałem instruktorem w Narodowej Aka-demii Obrony w latach 1974-75 roku. Moja siostra i szwagier z synami bliźniakami także byli w NAO. Szwagier, prof. Basant Sibal uczył w NAO chemii przez wiele dziesięcioleci. Jeden z bliźniaków, Sandźaj, nie miał się dobrze, ponieważ miał dziurę w sercu (szmer skurczowy). Tego rodzaju problem nie jest niezwykły u niemowląt,

44

Page 45: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

przekonana. Za każdym razem, gdy roz-mawiałem z nią o zdarzeniu w domu prof. Sibala, kończyło się to poważnym sporem, czasami zaś zupełną niezgodą.

W październiku 1977 roku przyjechałem do Coimbatore na pewien kurs. Ponieważ bardzo pragnąłem otrzymać darszan Sai Baby, wziąłem krótki urlop podczas świąt Daśary i udałem się do Puttaparthi. Dostą-piłem tam błogiego darszanu Bhagawana Śri Sathya Sai Baby i szczęśliwie wróciłem do Coimbatore, żeby dokończyć kurs. W dalszym ciągu modliłem się do Pana, aby zrobił coś z brakiem wiary w niego u Nandini.

Bhagawan Śri Sathya Sai Baba łaskawie odpowiedział na moje modlitwy i w piękny sposób przemienił Nandini. Do czasu mojego powrotu do Bareilly, po kursie, Nandini się zmieniła. Sai Baba zaczął przychodzić każdej nocy do niej we snach i w tych snach była nawet w Puttaparthi. Powiedziała, że nie tylko będziemy chodzili na bhadźany, ale zaczniemy je regularnie prowadzić w naszym własnym domu. Cóż za cud! Kiedy później przyjechała do Puttaparthi, potwierdziła nawet, że są to te same miejsca, które widziała w snach. Od tamtej pory ma niezachwianą wiarę w Sai Babę i oddaje Mu cześć z całego serca.

Co ciekawe, w 1983 roku Swami podczas audiencji stworzył z powietrza piękny pierścień i włożył mi go na palec serdeczny prawej ręki. Swami oznajmił, że to dla mojej ochrony. Poza tym Sai Baba mi powiedział: „Jesteś pilotem, a ja będę pilotem twego życia”.

Natychmiastowa pomoc w nagłej potrzebie

W 1986 roku jako dowódca myśliwca ponaddźwiękowego zostałem wysłany na 2 lata do Iraku, żeby szkolić pilotów w lataniu bojowym.

Podczas swego pobytu w Iraku, podczas lotu z uczniem w Sukhoi 7 – naddźwię-kowym samolocie myśliwskim, 1 marca 1987 roku, nieumyślnie wszedłem w prawoskrętny korkociąg wskutek jakiegoś złego działania zespołu przyrządów do sterowania lotu. Samolot ten miał tylko jeden silnik, ale bardzo potężny, mogący rozpędzić samolot do ponad dwukrot-nej prędkości dźwięku. Niestety, silnik również przestał działać.

Sytuacja była tym poważniejsza, że wysokość wynosiła tylko około 10 tysięcy stóp, a samolot obniżał się z prędkością 300 stóp na sekundę. Ta wielka szybkość opadania samolotu dawała zaledwie około 30 sekund czasu do wyrycia [przez niego] dziury w ziemi. Jedynym zabezpieczeniem w takiej sytuacji jest katapultowanie się.

Jednak przed opuszczeniem samolotu zawołałem z całego serca do Sai Baby o pomoc. I pomoc Pana nadeszła natychmiast. Odczuło się, że jakaś „niewidzialna ręka” przejęła dowodzenie samolotem i zaczął

45

Page 46: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

on wychodzić z korkociągu. Teraz można było ponownie uruchomić silnik, który na ziemi potrzebuje prawie 60 sekund, aby się rozruszać. Jednak teraz zajęło to jedynie około 25 sekund. Do tego czasu samolot zszedł do wysokości zaledwie 100 stóp, ale wyszedł bezpiecznie z tej krytycznej sytuacji.

Zupełnie wstrząśnięty wykonałem lot powrotny bez żadnych dalszych kłopotów, przez całą drogę dziękując Panu. Nie ma potrzeby dodawać, że samolot ‘uziemiono’ na długo i badano oraz naprawiano, zanim ponownie wzleciał w powietrze. Władze irackie wręczyły mi list uznania.

Wszechmocny Zbawiciel

Na koniec dnia, po owym wydarzeniu, wróciłem do domu i opowiedziałem o tym zdarzeniu żonie. Oboje podziękowaliśmy Sai Babie za uratowanie mnie, ale opowieść na tym się nie kończy.

Moja kadencja w Iraku skończyła się w październiku 1988 roku i zostałem mianowany dowódcą stacji w Bazie Sił Powietrznych w Lucknow.

W styczniu 1989 roku w Puttaparthi Sai Baba udzielił audiencji mnie i mojej żonie. W pokoju rozmów położyłem się przed Sai Babą w pokłonie i podziękowałem Mu za wybawienie mnie z położenia bliskiego śmierci 1 marca 1987 roku. Swami z wielką miłością zaczął opowiadać całe to zdarze-nie, a potem nagle przestał, mówiąc: „prze-szłość to przeszłość”. Po tej rozmowie żona powiedziała, że choć będąc przez ostatnie 20 lat żoną pilota dużo dowiedziała się na temat latania, zrozumiała jednak lepiej

ten bardzo poważny nagły wypadek, gdy opowiedział o nim Sai Baba.

Swami uratował mnie w powietrzu, kiedy sam w fizycznej postaci był w Puttaparthi. Tak więc nie ma dla niego żadnych barier i jest On wszechobecny. Dzisiaj nie ma go w jego fizycznym ciele, ale w swojej wszechobecnej postaci nadal jest ze wszystkimi oddanymi sobie osobami i pomaga im.

Kapitan W. Mehta (Autor służy obecnie na lotnisku Śri Sathya Sai w Prasanthi Nilayam).

Tłum. Grzegorz Leończuk „Santhana Sarathi” – czerwiec 2013

SŁODKO Słodkie słowo słychać z oddali – nasz ukochany Sai Kriszna W formie pokoju W formie prawdy W formie miłości na wszystko patrzy

Arkadiusz Pieszak

46

Page 47: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

J Steen Piculell pro memoria

Człowiek o niezachwianej wierze

18 maja 2013 odszedł z tego świata Steen Piculell, którego nieraz gościliśmy w Polsce, gdyż przez wiele lat był koordynatorem Organizacji Sai na Europę Wschodnią, a w ostatnich latach – przewodniczącym strefy 8 krajów rosyjskojęzycznych. Wraz z żoną Inge raczył nas cudownymi opowieściami ich

doświadczeń ze Swamim, który obdarzył ich wieloma łaskami. Przedstawiamy trzy listy, jakie ukazały się zaraz po jego śmierci.

Drodzy Bracia i Siostry

Z ciężkim sercem dzielę się z Wami smutną wiadomością o odejściu naszego ukocha-nego brata, Steena Piculella, przewodni-czącego strefy 8 krajów rosyjskojęzycznych. Steen znalazł się u boskich lotosowych stóp Bhagawana Śri Sathya Sai Baby 18 maja 2013 r., gdy stan jego zdrowia nagle pogor-szył się w wyniku choroby zdiagnozowa-nej na początku stycznia. Pana Piculella bardzo kochała żona Inge i cała rodzina, która bardzo o niego dbała i służyła mu w czasie choroby. Wielbiciele z krajów rosyjskojęzycznych oraz wielbiciele Sai na całym świecie szczerze modlili się za jego duszę, aby odpoczęła w pokoju u naszego Pana Sathya Sai Baby. Każdy z nas podzi-wiał Steena za jego niezachwianą wiarę w Bhagawana, awatara tej epoki.

Steen postępował ściśle według wskazówek Bhagawana i był całkowicie oddany Swamiemu. Wszyscy będą o nim pamiętali za jego miłość i oddanie dla rozprzestrzeniania uniwersalnego przesłania Swamiego i za położenie solidnych podstaw pod kontynuację dzieła i misji Swamiego. Chociaż dotknęła go choroba, jego oddanie

47

Page 48: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

dla organizacji i misji Swamiego nie osłabło. Steen był przykładnym liderem i doskonałym wielbicielem w Organizacji Sathya Sai. Pracował bez wytchnienia dla wielbicieli Sai w Rosji i służył im z pokorą, chętnie pomagając w realizacji potrzeb i projektów. Dzięki swojemu sercu pełnemu współczucia i miłości, mógł tak dobrze utożsamiać się z rosyjską duszą i miłością wielbicieli rosyjskich dla Swamiego.

Poświęcił swój czas, energię i pieniądze, aby przemierzyć wszystkie części Rosji, inspiro-wać i służyć wielbicielom. Zaprzyjaźnił się z nimi, był prawdziwym i wielkodusznym przyjacielem. Jestem pewien, że powiedzą: «Dziękuję ci za to, że byłeś w moim życiu». Był szczery i zawsze bezpośredni w swoim przekazie. Swami zawsze kochał rosyjskich wielbicieli za ich szczerość i skromność. Steen zawsze utrzymywał tę piękną relację z naszym Panem Sai.

Proszę, dołączcie do mnie w moich modlitwach do Swamiego, aby pomógł rodzinie uporać się z ogromną stratą i dał siłę wszystkim wielbicielom, którzy mieli szczęście poznać go i pracować z nim, aby z nową energią kultywowali dziedzictwo, które pozostawił.

Narendranath Reddy Przewodniczący Rady Prasanthi

Steen był osobą posiadającą nieza-chwianą wiarę w Swamiego. Był szczery i bezpośredni w kontaktach z innymi ludźmi, a jego relacja ze Swamim na planie ziemskim wyglądała podobnie. Dla tych, którym stał się bliski, był prawdziwym

i hojnym przyjacielem i jestem pewna, że wszyscy oni powiedzą: Dziękujemy za to, że byłeś w naszym życiu. Działał z poświęce-niem, by szerzyć boskie przesłanie. Pra-cował niestrudzenie oraz z oddaniem dla Rosji i rosyjskich wielbicieli. Walczył jak lew, aby wspierać ich potrzeby i projekty. Jego zaangażowanie było godne podziwu. Dzięki swemu otwartemu i pełnemu miłości sercu mógł utożsamić się z rosyjską duszą i ich miłością do Swamiego. Jego oddanie i poświęcenie jest wielką inspi-racją dla nas wszystkich. Swami wezwał go teraz do domu, ale jestem pewna, że stało się tak, ponieważ wypełnił on swoje zadanie powierzone mu przez Pana”.

Marianne Meyer, członek Rady Prasanthi, dyrektor ESSE

(…) Razem ze swoją żoną Inge był tak aktywnie zaangażowany w wiele działań strefy 8, że stał się bardzo drogim i pełnym miłości „Rosyjskim Bratem”, głęboko rozu-miejącym rosyjskie dusze.

Z miłością dzielił się swoimi przeżyciami z awatarem tej ery, posiadał niezachwianą wiarę we wszechobecnego, wszechmocnego i wszechwiedzącego Pana. Miał zawsze poczucie humoru, czym ułatwiał zrozu-mienie, że życie to gra, w którą kochał grać.

Niech spokojnie i szczęśliwie stanie się teraz jednym ze swoim ukochanym Bogiem.

Będziemy go wspominać jako naszego dro-giego przyjaciela i brata i modlić się, aby jego rodzina poradziła sobie z wielką stratą, jakiej wszyscy doświadczamy.

Petra von Kalinowski

48

Page 49: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

J Prawo karmy — zasada filozofii indyjskiej

Uniwersytet Sai organizuje od 2012 roku 2-3-dniowe letnie kursy indyjskiej kultury i duchowości dla studentów Instytutu, wzorowane na 15-dniowych kursach Bhagawana – „Summer Showers”. W tym roku taki kurs odbył się w Prasanthi Nilayam w dniach 8-9 czerwca. Poniższy wykład pani U. Sumy, absolwentki Uniwersytetu Sai, a obecnie wykładowcy na Wydziale Handlu w filii Uniwersytetu w Anantapur, wygłoszony został 9 czerwca 2012 r.

W latach 30. XX wieku w małej polskiej wsi Prośnik żył rabin Samuel Szapiro. Zwykle rano spacerował po wsi i każdego obdarzał dobrym słowem. Codziennie spotykał nie-mieckiego rolnika Millera i zawsze serdecznie witał go słowami: „Dzień dobry, panie Miller”. W tamtych czasach narastało napięcie między Niemcami a Żydami, więc Miller odpowiadał gniewną miną. Ale nasz rabin nie rezygnował — Talmud uczył go kochać wszystkich. W rezultacie Niemiec powoli zaczął okazywać pewną życz-liwość. Gniewną minę zastąpił skinieniem głowy, a z biegiem czasu na

widok rabina zaczął też zdejmować z głowy kapelusz. Zdejmowanie kapelusza powoli przekształciło się w szorstkie: „Dzień dobry, rabinie”.

To nie koniec tych dramatycznych wydarzeń — mijały dni, Hitler rósł w siłę, a Żydów wywożono do obozów koncen-tracyjnych. Naszego rabina spotkał ten sam los. Przenoszono go z jednego obozu do drugiego, aż znalazł się w Auschwitz. Tam ujrzał żołnierza machającego pałką w prawo i w lewo. Żydzi wychodzący z transportu byli kierowani na prawo lub na lewo — nie wiedzieli, że droga w lewo prowadziła ich prosto na śmierć. Skiero-wanie w prawo oznaczało jeszcze kilka dni życia. Gdy rabin zbliżył się do żołnierza, spojrzał w górę, a żołnierz odwrócił się tak, że na kilka sekund ich oczy spotkały się. Wówczas rabin powiedział: „Dzień dobry, panie Miller”, a żołnierz wymamrotał pod nosem: „Dzień dobry, rabinie”, i bardzo wyraźnie skierował pałkę w prawo. Nasz rabin dostał jeszcze kilka dni życia.

49

Page 50: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Morał tej historii jest taki: „Co posiejemy, to zbierzemy”. Teoretycznie zgadzamy się z tym stwierdzeniem, ale wydaje się, że praktyczne doświadczenie rzadko potwierdza tę zasadę. Jesteśmy dobrzy dla wielu ludzi, ale gdy oni nie są tak samo dobrzy dla nas, czujemy się zranieni. Działamy z najlepszymi intencjami, lecz nie są one zrozumiane, więc powoli, ale systematycznie, stajemy się tak uwarunkowani, że spodziewamy się najgorszego. A wówczas żyjemy w poczuciu bycia ofiarą.

Podczas tych wykładów słyszeliśmy, że mamy wybór — możemy żyć jak ofiary albo jak mistrzowie. Jeśli mamy żyć jak mistrzowie, musimy być posłuszni prawom wszechświata. Zabawne jest to, że gdy tylko zaczniesz być posłuszny prawom wszech-świata, wszechświat staje się posłuszny tobie. Jeśli przestrzegamy praw wszech-świata, to mamy poczucie „zasługiwania”, a poczucie zasługiwania czyni człowieka potężnym. Dzisiaj przyjrzymy się jednemu z praw wszechświata — prawu karmy.

Czym jest karma? Karma to działanie, jakie muszą wykonywać wszyscy ludzie, dopóki śmierć nie uwolni ich z więzienia ciała. Człowiek nie może przeżyć ani chwili nie czyniąc karmy. Nawet gdy śpi, wykonuje ją, gdyż wówczas oddech staje się jego karmą. Karma jest przyczyną przywiązania do cyklu narodzin i śmierci.

Życie zostało dane człowiekowi po to, by uporządkował skutki uprzedniej karmy, czyli czynów wykonanych celowo podczas wielu poprzednich wcieleń, jak również w życiu obecnym. Człowiek nie może zostać wyzwolony, zanim nie uporządkuje i nie zneutralizuje wszystkich skutków karmicznych z uprzednich wcieleń i z życia obecnego tak, by ostatecznie rachunek karmiczny wynosił zero.

Baba

Kiedyś opowiadałam historię Rama-jany mojemu małemu, sześcioletniemu wówczas, kuzynowi. Małe dzieci słuchają z niezwykłą uwagą, z oczami otwartymi szeroko jak spodki, z niedomkniętymi ustami starają się zapamiętać każde słowo

— chcielibyśmy, aby uczniowie w klasie słuchali nas z taką uwagą. Rozkoszując

się jego skupieniem budowałam historię Ramajany docho-dząc do punktu kul-minacyjnego — do bitwy. Opisałam, jak wysoki i przystojny Rama podniósł łuk, napiął cięciwę, aż

50

Page 51: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

znalazła się blisko jego ust, wyrecytował mantrę i wypuścił strzałę, która siała spu-stoszenie w armii demonów. Opowiedzia-łam o szalejącym na polu bitwy tsunami ognia, a wówczas jego oczy stały się jeszcze szersze. Szeptem zapytał: „Czy Rama użył pocisku sterowanego głosem?”. Wtedy zdałam sobie sprawę z tego, że musiałam wprowadzić do mojej opowieści wiele treści technicznych, gdyż sama słuchałam Ramajany niezliczoną ilość razy, ale nigdy nie pomyślałam nawet o pociskach stero-wanych głosem.

To wydarzenie nauczyło mnie, że chcąc przekazać ponadczasową prawdę młodym, trzeba dostosować się do ich poziomu wiedzy, ponieważ brak takiego dostosowa-nia będzie stanowił przeszkodę. Mając to na uwadze, podzieliłam swoją prezentację na dwie części. W pierwszej zapoznamy się z podstawowymi zasadami prawa karmy, a w drugiej będę grać rolę zagorzałego sceptyka. Będę zadawała pytania, jakie zwykle padają w odniesieniu do prawa karmy. Swami odpowiedział na wszystkie te pytania, więc zaprezentuję wam odpo-wiedzi, jakich udzielił.

Często krija (naturalna aktywność) uważana jest za karmę. Krija to czynności naturalne wykonywane w codziennym życiu bez myślenia, stawiania pytań czy korzystania z czyichś rad. Gdy odczuwasz potrzebę fizjologiczną, natychmiast udajesz się do toalety nie myśląc ani nie konsultując się z nikim. Codziennie rano wstajesz, myjesz zęby, bierzesz kąpiel, ubierasz się, idziesz do pracy albo udajesz się do ogrodu,

ćwiczysz i wykonujesz mnóstwo różnych innych czynności. Tego rodzaju działanie to krija.

Krija nie podlega prawu karmy, czyli nie wiąże karmicznie. Karma to działanie lub działania wykonywane celowo, z pełną świadomością oraz z intencją, a także w oczekiwaniu określonych rezultatów. Taki rodzaj działania przywiązuje do przyczyn i skutków, czyli do prawa karmy.

Baba

Karma i jej różne znaczenia

Najłatwiej jest zrozumieć prawo karmy porównując je z zasadą bumerangu. Słowa karma używamy w wielu znaczeniach. Jednym z nich jest działanie, a drugim — konsekwencja, rezultat, skutek. Karma może również znaczyć przeznaczenie. Moje mówienie do was jest karmą, jaką teraz wykonuję, a to, że mnie słuchacie, stanowi waszą karmę, wasze przeznaczenie, jednak to jest dość powierzchowne rozumienie. W rzeczywistości, słowo karma ma wiele znaczeń; w ciągu następnych kilku minut postaram się je omówić.

Każde nasze działanie wytwarza pewną ilość energii. Wszechświat funkcjonuje na podstawie określonych zasad i zgodnie nimi – ta energia do nas wraca. Czy jeste-śmy tego świadomi czy nie, prawo karmy działa nieomylnie. Czy czynimy dobro, zło, czy też wcale nie działamy, wszystko to ma swoje reperkusje. Znamy zapewne z Ramajany historię Śrawany Kumara, którego Daśarata nieświadomie zabija sądząc, że jest zwierzęciem. Niewidomi rodzice Śrawany Kumara rzucają na niego

51

Page 52: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

klątwę, która się urzeczywistnia. Daśarata umiera z bólu z powodu utraty syna Ramy. W Ramajanie i Mahabharacie pełno jest takich przykładów. W jednym ze swych dyskursów Bhagawan powiedział: „Krótko mówiąc, karma to ruch, działanie, postęp, rozwój”. Swami omówił wszystkie te aspekty, więc przyjrzyjmy się im, by zgłębić sens pojęcia karma.

1. Karma jako ruch

Swami powiedział, że gdy boskość zapra-gnęła ruchu, powstało całe stworzenie. Więc to było pierwotne działanie Boga. Dlatego karma ma boskie pochodzenie. Jakie ma to znaczenie dla nas? Jeśli karma jest boska, jej rozwiązanie również jest boskie, więc zbliżenie się do boskości wyzwoli nas z karmicznego cyklu.

Skoro prawo karmy pochodzi od samego Boga, to gdy Bóg zstępuje na ziemię, przestrzega tych zasad, nie łamie ich, ponieważ jest ich Panem. Również wykonuje karmę. Jednak gdy Bóg wykonuje karmę, nie jest związany swymi czynami, ponieważ boskie czyny zawsze mają charakter ofiarowania, gdyż wykonywane są dla dobra wszystkich. Ponieważ nasza sytuacja jest nieco inna, musimy znaleźć sposoby na oczyszczanie swojej karmy.

2. Karma jako działanie

Sądzimy, że działanie ma charakter fizyczny i zawsze można je widzieć, ale tak nie jest. Nawet myśli i słowa są karmą. W rzeczywistości karmę wykonujemy nieustannie. Nawet jeśli decydujemy się nie działać, to też jest karma. Swami mówi, że nawet oddychanie jest karmą.

Czy możemy uciec od karmy? Nie, nie ma ucieczki, ale musimy to dobrze zrozumieć. Myśli prowadzą do działania, lecz nasie-niem działania zawsze jest pragnienie. Jeśli więc chcemy zmienić nasze działania, to musimy zacząć na poziomie myśli.

Swami mówi: jad dhjati tad iććati, jad iććati tad karoti, jad karoti tad bhawati — to, czym zajmuje się umysł, powoli staje się pragnieniem; gdy stanie się pragnieniem, zaczynasz działać; a gdy działasz, zaczyna się to wydarzać.

Wszechświat jest bardzo przyjazny; jakie nasiona w nim siejesz, takie ci oddaje. To nie zawsze zachodzi w czasie, w jakim byś się spodziewał, ale tak się dzieje zawsze. Czy nam się podoba, czy nie, Bóg stworzył nas na podobieństwo mistrzów — sami wybieramy czy żyjemy jak mistrzowie, czy jak niewolnicy.

3. Karma jako postęp

Jednym z aspektów karmy jest efekt następstwa. Pomyśl tylko, skoro wykonu-jemy karmę przez cały czas, to wytwa-rzamy tak ogromny jej zapas, że przelewa

52

Page 53: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

się na kolejne wcielenia. Zatem karma poczyniona w ciągu obecnego życia będzie wywierała wpływ na następne narodziny, aby stworzyć warunki do jej przepracowa-nia. Narodziny to konsekwencja karmy.

Buddyści mówią o kole karmy, o tym, że nasze kolejne wcielenia tworzą koło karmy, w którym się wciąż obracamy. Utrzymują również, że nasze przeszłe czyny determi-nują nasze kolejne narodziny. Ludzie często mówią, że jesteśmy bardzo szczęśliwi żyjąc w czasie, gdy Bhagawan przebywa wśród nas oraz że być studentem Swamiego to dobra karma. Być może nie uświada-miamy sobie tego, ale to jest prawda; dobra karma nagromadzona podczas uprzednich wcieleń sprawiła, że zasłużyliśmy na życie w bliskości Bhagawana i jego instytucji. Jeśli w poprzednich wcieleniach czyniliśmy dobrą karmę, to w kolejnych będziemy mieli warunki sprzyjające kontynuowaniu podobnego działania, gdyż tak funkcjonuje karmiczny efekt wzmacniania.

Mamy też pewien aspekt karmy związany z czasem. Sanczitakarma to posiadany przez nas ładunek karmy; przepracowanie jej zajmie nam wiele wcieleń. Prarabda-karma to karma przeznaczona do prze-pracowania w życiu obecnym, natomiast agamikarma to ta, jaką gromadzimy na przyszłość. Jeśli jesteśmy nierozważni w odniesieniu do agamikarmy, to będziemy również dodawać sobie do sanczitakarmy, a co za tym idzie także do prarabdakarmy. To brzmi nieco fatalistycznie, ponieważ bez względu na to, czy podejmujemy czynności czy nie, i tak wszystko gromadzi się i działa przeciwko nam. Pozornie wygląda to na pułapkę bez wyjścia, ale tak nie jest. W rze-czywistości prawo karmy ma charakter pozytywny, stanowi bowiem autostradę ewolucji.

4. Karma jako ewolucja

Prawo karmy działa również ze skutkiem opóźnionym. Robimy coś teraz, a otrzy-mujemy zapłatę w innym wcieleniu. Tak więc w następnym wcieleniu nie będziesz wiedział, dlaczego spotykają cię pewne szczególne okoliczności, ale będziesz wie-dział, że to ty tworzysz własne życie. Jeśli to wiesz, masz wybór. Możliwość wyboru stanowi wielką inspirację w twoim życiu. Swami często mówi: „To, co do ciebie przy-chodzi, to przeznaczenie, ale sposób, w jaki reagujesz na spotykające cię okoliczności, zależy od ciebie”.

Zastanowimy się nieco dłużej nad inspiru-jącym aspektem możliwości wyboru.

Jak mądrze reagować na karmę

Jeśli chodzi o agamikarmę, Swami podaje nam piękną procedurę, krok po kroku. Najpierw należy pomyśleć o konsekwencji swojego czynu, a następnie zastanowić się, czy Swami byłby z niego zadowolony. Gdy zaczniesz stosować takie kryterium, przerodzi się to w nawyk i twoje działania powoli będą stawać się święte.

Istnieją trzy rodzaje karmy. Karma bieżąca, która przynosi skutek na bieżąco. Np. gdy uderzasz kogoś w twarz, a on ci oddaje, albo zaoferowałeś komuś szklankę wody, a ktoś inny tobie dał szklankę wody. Jest to akcja i bezpośrednia reakcja nie pozostawiająca karmicznego salda.

Karma zbiorowa to klęski, takie jak katastrofy lotnicze, wypadki kolejowe,

53

Page 54: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

trzęsienia ziemi, powodzie lub cyklony, itp. Trzecim rodzajem jest karma opóźniona, która zawsze zdumiewa ludzi najbardziej, ponieważ skutek nie pojawia się natychmiast i bezpośrednio, ale po dłuższym czasie. Np. zanim zbierze się owoce, trzeba wysiać nasionko, użyźnić glebę i wyhodować drzewo. Zanim zajdzie cały ten proces, wszelkie wykonane w tym celu czynności zostaną dawno zapomniane; osoba zbierająca owoce nie będzie ich świadoma. Ale bądź pewny co do tego, że cokolwiek posiejesz, zbierzesz to samo. Ta zasada stosuje się również do prawa karmy.

Baba

Swami wskazał też sposób, w jaki możemy wyzwolić się z prarabdakarmy (karmy bieżącej)! Skoro mam ogromną karmę, jak mogę ją usunąć? Nawet jeśli jestem dobry, ile czasu mi to zajmie?

Swami mówi, że są trzy sposoby uwalnia-nia się od prarabdakarmy, które omówię po kolei.

J Znoś to ze stoickim spokojem. Jeśli złamałeś nogę, bez szemrania ani obwiniania siebie czy innych znoś to z niezachwianym spokojem i z takim oto nastawieniem — niech tak będzie, zniosę to.

J Przetransformuj swoje cierpienie — naucz się lekcji, jaką ci ono daje i dziel się swoim doświadczeniem z innymi, by złagodzić ich cierpienie. Postaraj się zrozumieć, czego wszechświat uczy

cię za pomocą tego doświadczenia i pomagaj innym stosując tak nabytą wiedzę.

J Wznieś się ponad cierpienie. Wszyst-kie teorie o wznoszeniu się ponad mówią o jednym: o trzymaniu się Boga i powrocie do Boga. Gdy wrócisz do Boga, wyjdziesz ponad wszelkie uwa-runkowania ciała i umysłu. W Bha-gawadgicie Kriszna mówi o osiąganiu takiej transcendencji drogą niszka-makarmy. Ardżuna jest załamany, a Kriszna mówi, że nie wolno mu zaniechać działania. Kriszna naucza Ardżunę, by nie wyrzekał się działania, lecz podejmował je w duchu wyrzecze-nia. Kriszna mówi: „Miej niewzru-szoną wiarę w atmę, mnie poświęcaj wszystkie swoje czyny; walcz bez pra-gnienia owoców, bez egoizmu i poczu-cia posiadania, bez dumy”. Te słowa określają istotę niszkamakarmy. Są dwa poziomy niszkamakarmy: pierw-szy to wyrzeczenie się owoców dzia-łania, a drugi — odrzucenie poczucia bycia tym, który czyni. Dlatego esencją wszystkich boskich nauk jest to, że człowiek powinien wszystko oddać Bogu, a także uświadomić sobie, że jest Bogiem. Tę prawdę znajdziecie we wszystkich pismach świętych.

Rezultatem niszkamakarmy jest obiektywizm

Wracając do doczesności — w czym pomoże mi praktykowanie niszkama-karmy? Niszkamakarma rodzi obiekty-wizm. Widzimy rzeczy takimi, jakie są, bez zabarwienia przez okulary ego.

Czasem karma wymaga podjęcia działania, a czasem niedziałania. Działanie doskonałe

54

Page 55: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

znajduje się w punkcie równowagi pomię-dzy tymi przeciwieństwami. Kiedyś Swami powiedział nam: „Jeśli mówicie dwa słowa

— to za dużo, jeśli mówicie jedno — to za mało, więc powinniście powiedzieć półtora słowa”, po czym dodał: „Tylko Swami może to zrobić”. Zatem jak to jest, że niszkama-karma pozwala zachować tę równowagę?

Oto przykład. W szkole miałam zna-komitego nauczyciela plastyki. Bardzo pragnął wykrzesać z nas coś dobrego, ale nasza klasa nie była chętna do współpracy. Często dawał nam ćwiczenie — mieli-śmy przerysować obrazek, który ustawiał przed nami do góry nogami. Wyjaśniał, że koncepcja tego, co przedstawia obraz, ma wpływ na nasze rysowanie. Mówił, że powinno się widzieć przedmioty takimi, jakimi one są, a nie takimi, za jakie je uważamy na podstawie naszej wiedzy. Ponadto uczył nas, że aby stworzyć obraz doskonały, trzeba zwracać uwagę także na pustą przestrzeń i rysować zarówno przed-mioty, jak i tę przestrzeń.

Weźmy przykład stołu, który, jak wszyscy wiemy, ma cztery nogi. Jeśli stół stoi w takiej pozycji, że widoczne są tylko trzy, nie możemy narysować go z czte-rema nogami. W tym przypadku nasza wiedza, że stół ma cztery nogi, przeszka-dza w wykonaniu rysunku. Istotny jest tu obiektywizm. Innym sposobem postrze-gania stołu będzie kierowanie uwagi na pustą przestrzeń, w której go nie ma. To uświadomi nam, jak względny charakter ma nasze postrzeganie.

Zastanówmy się; jeśli do tak prostej czynności, jak wykonanie rysunku, potrzebujemy obiektywizmu i spojrzenia całościowego, czyż nie potrzebujemy tego w naszym życiu? Swami mówi, że jeśli

człowiek nie jest przywiązany do owoców swoich czynów, to nawet gdy działa, czyli wykonuje karmę, praktykuje akarmę

— zaniechanie.

Przejdźmy teraz do następnej części — do pytań sceptyków.

Wszystkie pytania powstają z powodu braku pełnego zrozumienia. Alexander Pope (poeta angielski) powiedział: „Pij z głębi źródła wiedzy, ponieważ wiedza zaczerpnięta z zewnętrznej powierzchni upoi mózg, ale nie ugasi pragnienia, a wówczas będziesz musiał pić coraz więcej”. Jeśli chcesz być świadomy, zrówno-ważony, musisz czerpać z głębi.

Celem letnich seminariów jest inspiro-wanie do życia w zgodzie z wiedzą i do kontemplowania wiedzy, nawet jeśli na początku wydaje się, że to nie ma sensu. Pozostań z wiedzą, a ona powoli otworzy się przed tobą i pokaże ci sens oraz znacze-nie. Sceptyczne pytania zadawane są przez ludzi niedoinformowanych, którzy nie w pełni rozumieją te pojęcia. A oto kilka typowych pytań:

Dlaczego dobrych ludzi spotyka zło?

Zwykle sądzimy, że ludzie dobrzy powinni doświadczać dobra, a źli — zła. Ale tak się nie dzieje, co jednak nie znaczy, że wszechświat nie stosuje się do prawa karmy. Powodem jest tu opóźnienie efektu karmicznego.

Pamiętam, że kiedyś uczeń z mojej klasy Balwikas zapytał nauczyciela: „W Maha-bharacie Pandawowie musieli przez długi czas żyć w lesie doświadczając wielu nie-wygód i nieszczęść. Durjodhana był złym człowiekiem, ale żył jak król. Więc czy warto być dobrym?”. Większość ludzi myśli podobnie.

55

Page 56: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Nauczyciel Balwikas odpowiedział: „To prawda, że Pandawowie mieli ciężkie życie, ale każdej nocy kładli się spać z nadzieją i pewnością, że Bóg jest z nimi, natomiast Durjodhana nigdy nie spał spokojnie”. Powodem doświadczanych przez nas okoliczności nie są inni, ale to, co sami uczyniliśmy. Musimy zerwać z syndromem ofiary. Swami mówi, że każdy człowiek sądzi, iż doznaje cierpienia, chociaż nie zrobił nic złego. Jednak prawda jest taka, że powodem każdej naszej przyjemności i każdego cierpienia jest poczyniona przez nas karma — działanie. Każdy czło-wiek wykonuje karmę i w konsekwencji doświadcza jej owoców. Jednym z kroków w kierunku życia jak mistrz jest zaprzesta-nie obwiniania innych. Oznacza to wzięcie odpowiedzialności na siebie.

Siejesz ziarno karmy, a ono staje się owocem, słodkim lub gorzkim. Bądź pewien, że ty i tylko ty będziesz musiał ten owoc zjeść, bez względu na to czy tego chcesz, czy nie. Ponadto nikt inny nie będzie w stanie zjeść go za ciebie, nawet gdyby chciał to zrobić.

Większość ludzi błędnie sądzi, że jeśli poczynili złą karmę i zaraz zrobią coś dobrego, to w ten sposób złagodzą złe konsekwencje karmiczne. Jeżeli ktoś wyrządza innym zło, to na pewno zostanie mu ono zwrócone w taki sam sposób, dziś lub jutro, przez tę samą osobę lub inną. Analogicznie, jeśli uczynisz komuś dobro, to w taki sam sposób je odzyskasz.

Karma nie jest jak konto w banku – dziś wpłacasz 5000 rupii, jutro wycofujesz 3000 i saldo wynosi 2000 rupii; a gdy znów wpłacisz 1000, wyniesie ono 3000 rupii. Karma nie bilansuje się jak rachunek bankowy. Tu obowiązuje zasada ‘wet za wet’, ‘cios za cios’, ‘pomoc za pomoc’ – jak w III zasadzie Newtona: ‘Akcja i reakcja są zawsze równe i zwrócone przeciwnie’.

Baba

Czy wiara w karmę sprawia, że ludzie stają się bierni?

Bardzo popularne jest przekonanie, że Hindusi są bierni, ponieważ wierzą, iż odpowiedzialność za wszystkie ich czyny spoczywa w rękach losu. Brakuje im inicja-tywy. Panuje też opinia, że niezadowolenie rodzi inicjatywę.

Swami mówi: „Osoba zaangażowana w praktyki duchowe postrzegana jest jako darmozjad. Ale to jest uprzedzenie”. Swami dodaje: „To nie jest religia rezygnacji; to jest religia nadziei, pewności oraz zachęty do tego, by żyć aktywnie, być użytecznym i czynić dobro, ponieważ przyszłość jest w twoich rękach, gdyż twoje jutro kształtowane jest przez dzisiaj. Dziś zostało

56

Page 57: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

ukształtowane przez wczoraj”. Jeśli podążamy ścieżką karmy, dokonywanie wyborów stanowi twórczy aspekt naszej ścieżki. Życie może przynieść ci, co chce, ale ty możesz pokonać wszelkie przeciwności.

Aby to wyjaśnić, opowiem pewną historię. Kiedyś dwóch młodych mężczyzn udało się do mędrca. Gdy usiedli przed nim, mędrzec otworzył oczy, spojrzał na jednego z nich i powiedział: „Synu, ty będziesz królem, takie jest twoje przeznaczenie”. Młody człowiek poczuł wielką radość. Następnie mędrzec spojrzał na drugiego z nich i powiedział: „Przykro mi, synu, umrzesz w tym roku”. Obaj mężczyźni wrócili do swej wioski — jeden zrozpa-czony, a drugi nieopisanie szczęśliwy. Ten, który miał stać się królem, zaczął myśleć i żyć jak król. Wkrótce rozwinął w sobie mnóstwo wad; zaczął trwonić pieniądze i wszędzie się panoszył. Stał się bezduszny, egoistyczny, z nikim się nie liczył. Drugi mężczyzna, któremu mędrzec przepowie-dział śmierć, przez kilka dni rozpaczał, ale potem uświadomił sobie, że skoro zostało mu niewiele czasu, powinien coś zrobić. Zaczął dziękować wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób wpłynęli na jego życie, a z biegiem czasu pomagać innym. W ten sposób całkowicie zmienił swój stosunek do życia. Powoli przygotowywał się na śmierć.

Minął rok — ani pierwszy młody człowiek nie stał się królem, ani drugi nie umarł. Postanowili zobaczyć się z mędrcem i zapytać, dlaczego jego słowa nie spełniły się. Gdy podróżowali przez las, zaatakowali

ich bandyci. Ten, który miał stać się królem, był zwinniejszy. Szybko wspiął się na drzewo i ukrył w liściach, a drugi rzucił się do ucieczki. Został jednak schwytany i pobity przez bandytów. Później bandyci zakopali łup, który mieli przy sobie — szkatułkę ze złotem, pod drzewem. Tak się złożyło, że było to drzewo, na którym ukrył się pierwszy z napadniętych męż-czyzn. Gdy bandyci oddalili się, człowiek ten zszedł z drzewa, wykopał szkatułkę i odszukał przyjaciela, po czym obaj dotarli do mędrca. Zapytali, dlaczego jego przepowiednia nie sprawdziła się. Mędrzec powiedział: „Twoim przeznaczeniem była śmierć, ale z powodu dobra, jakie poczyniłeś, śmierć została zredukowana do pobicia. Ty zaś miałeś zostać królem, ale marnowałeś czas, zatem twoje królestwo zostało zredukowane do szkatułki złota”. Działania, jakie podejmujemy dzisiaj, mogą wpłynąć na nasze jutro, a nagromadzona karma może ulec zmianie.

Mówisz, że musimy być wierni sobie. Jeśli jestem wierny tylko jednemu aspektowi swojej osobowości, a innym nie, czy jestem wierny sobie? Na przykład, jeżeli w poprzednim wcieleniu oglądałem filmy i obecnie mam do tego naturalną tendencję, to czy tłumienie jej jest właściwe?

Jak wspomniałam wcześniej, Swami bardzo pięknie mówi, że to, o czym myślimy, staje się pragnieniem, a pragnienie skłania do czynu i w rezultacie następuje działanie. Dlatego Swami udziela nam nauki, że łatwo jest zapanować nad tendencją, gdy umysł zaczyna o czymś myśleć, natomiast nie można zapanować nad umysłem, gdy osiągnie etap zaślepienia.

57

Page 58: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Swami zwykle bardziej zachęcał do czy-nienia dobra, niż zakazywał czynienia zła. Mówił nam, byśmy myśleli o Bogu, a nie o innych rzeczach. Tak więc, jeżeli na etapie początkowym zapanujesz nad popędem, nie nastąpi jego eskalacja. Jeśli zaś dopuścisz do tego, że popęd osiągnie stadium zaślepienia, wówczas już go nie opanujesz. Tak więc, w świetle wiedzy o tym, jak dochodzi do zaślepienia, okazuje się, że psychologiczna teoria represji nie jest słuszna.

Swami mówi, że działanie bez przywiązania oraz niewymuszone zaniechanie prowadzi do postępu. Mówi też, że czyste myśli wzbudzą w naszych sercach ducha bezinteresownej służby. „Niszkamakarma uwalnia człowieka od zdziczenia i obdarza nieśmiertelnością”. Jeśli więc ciągle myślimy o Bogu, oddajemy Mu nasze ego i poczucie bycia wykonawcą, stajemy się nasyceni Bogiem i bestialstwo znika. A wówczas wszelkie nasze działania stają się święte i duchowe.

Czy istnieje wyjście z cyklu karmy?

Swami mówi, że jest wyjście z cyklu karmy. Wprawdzie uniknięcie konsekwencji czynów, czy to dobrych czy złych, może nie być możliwe, ale nawet wielką górę grzechu

może zdmuchnąć łaska Boga. Dlatego człowiek powinien starać się zaskarbić sobie miłość Boga, która jest wszechobej-mująca i wszechmocna. Zatem jak zdobyć boską łaskę? Swami mówi: „Umieść Boga w swoim sercu, uczyń Go podstawą wszyst-kich swych czynów, a wówczas każde twoje działanie stanie się święte”. Człowiek powinien zbudować więź z Bogiem. Gdy już ją stworzy, coraz więcej czasu będzie poświęcał jej umacnianiu.

Gdy moja siostra studiowała w koledżu w Madrasie, pewnego razu odwiedziła swojego przyjaciela. Jego matka zapy-tała ją, co będzie robić po ukończeniu nauki. Siostra powiedziała, że wróci, by służyć w szpitalu Swamiego. Kobieta była ciekawa, dlaczego nie planuje studiów podyplomowych. Bardzo często zadawano jej to pytanie. Ona rozumie prawdę, że gdy człowiek zajęty jest własnym życiem, uważa Boga za środek służący do osiągania swych doczesnych celów. Ale jeśli pracu-jesz w instytucjach Bhagawana i uczysz się kochać Boga, zaczynasz żyć zupełnie inaczej. Bóg staje się twoim celem, a docze-sne życie — środkiem służącym dotarciu do Niego. Zaczynasz myśleć, co zrobić, żeby być bliżej Boga. Takie przesunięcie uwagi stanowi esencję wiedzy, jaką masz posiąść studiując tutaj. Gdy tego dokonasz, wszystko inne przyjdzie samo.

Swami mówi, że łaska może zniweczyć karmiczne skutki. Porównuje łaskę do zastrzyku morfiny sprawiającego, że nie odczuwasz bólu. Podaje też przykład prze-terminowanego leku, który będzie niesku-teczny, nawet jeśli go zażyjesz. Moi rodzice mieli wypadek. Ale ich doświadczenie zostało nasycone miłością Pana, i dlatego moja matka powiedziała: „Swami, jeśli będę tak silnie odczuwała twoją obecność,

58

Page 59: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

to nie mam nic przeciwko drugiemu wypadkowi”. Najbardziej traumatyczne przeżycie może zostać całkowicie zneu-tralizowane przez łaskę Boga. Taka jest moc łaski i dlatego warto jest dążyć do jej zdobycia. Ale łaska może dokonać o wiele więcej. Swami mówi, że łaska Boga jest jak zapałka, która spali całą belę bawełny. Tak więc jeśli nagromadziłeś ogromną masę karmy, łaska Boga może ją spalić. Zatem warto podążać za Bogiem — nawet z wyrachowania.

Istnieją trzy rodzaje karmy — przeszła, obecna i przyszła. Karma obecna musi być kontynuowana. Jest jak ciężarówka, za którą unosi się tuman kurzu. Jeśli ciężarówka zatrzyma się, kurz osiądzie na niej. W tym momencie pojawia się wątpliwość

— czy to możliwe, by ciężarówka musiała jechać bez przerwy, aby kurz zawsze znajdował się za nią? Przecież nie zawsze musi ona podróżować po piaszczystych drogach! Może dostać się na autostradę, gdzie nie ma kurzu. Autostrada symbolizuje tu łaskę Boga.

Jest różnica między korzyścią płynącą z łaski i korzyścią płynącą z bhakti, czyli oddania się Bogu. Pacjent z bólem otrzymuje środek uspokajający, który tłumi ból. Łaskę można porównać do operacji, która całkowicie uwalnia od bólu. Nie popełnij błędu; łaska całkowicie uwalnia od karmy. Wówczas karma jest jak lek ważny np. do 1968 roku. Gdy zastosuje się go w roku 1973,

okaże się całkowicie nieskuteczny. Ciało jest jak butelka, karma w ciele to lek; Bóg wystawia datę ważności i lek traci swą skuteczność.

Baba

W jaki sposób wiara w prawo karmy może nam pomóc?

Swami mówi: „Praca wykonywana w świadomości atmy chroni życie, poszerza serce, oświeca, unicestwia ego i obdarza człowieka błogością prawdziwej jaźni. Aby uznać świętość karmy, musimy najpierw oczyścić nasze serca”. Będzie to również przydatne dla naszej codziennej praktyki. W życiu uczymy się zarówno od dobrych, jak i od złych ludzi. Dobrzy uczą nas, jacy powinniśmy być, a źli — jacy nie powinniśmy być.

Żyj z pozytywnym nastawieniem i miej dobre intencje; możemy tworzyć zarówno dobrą, jak i złą karmę. „Otrzymamy to samo, co dajemy” — tak stanowi prawo karmy.

Swami mówi: „Twoje czyny są odpo-wiedzialne za twoje dobro lub zło, sławę i niesławę, radość lub chciwość. Nie trać równowagi z powodu drobnych potrzeb i pragnień. Zatrzymaj umysł na ideałach, które są nieprzemijające”.

Tłum.: Ewa Serwańska Źródło: Heart To Heart, nr 11, maj 2013

59

Page 60: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

XXI Międzynarodowy Zjazd Wielbicieli Sathya Sai

J Boska miłość na Kaszubach

W 2006 spotykaliśmy się pod hasłem „Miłość w działaniu”, w 2008 – „Jest tylko jeden język – język serca”. Miłość już nie raz była przewodnim tematem spotkań wielbicieli Sai w Polsce.

W 2013 roku mierzyliśmy się z prawdą, tyleż oczywistą, co trudną do przyjęcia, bo dotyczącą nas bezpośrednio. Bo łatwo powiedzieć „Bóg jest miłością”, ale hasło zjazdu: „Jestem miłością” wymaga zapomnienia, że jesteśmy istotami grzesznymi od urodzenia, skazanymi na łaskę i niełaskę różnych sił, ziemskich i nieziemskich.

Hasło to wymaga akceptacji tego, że w swej najgłębszej istocie jesteśmy tym samym, co Bóg, czyli miłością. I wystarczy w to uwie-rzyć, żeby zacząć tę miłość widzieć wszę-dzie, bo wszyscy są miłością i wszystko jest Bogiem, który jest miłością. O tym, co to znaczy być miłością, mówiła w prezentacji otwierającej zajazd Beata Jezierska. Swoje bardzo życiowe refleksje na ten temat prze-kazała Maria Quoos – w numerze znajduje się jej wystąpienie.

Spotkania z Daną i koncert

Miłości uczyła nas przede wszystkim Dana Gillespie, wielka gwiazda bluesa, która jak gopika Krisznie w pełni oddała się Swamiemu, poświęcając światową karierę na rzecz krzewienia ideałów Sai na świecie. Swami długo utrzymywał ją na dystans, żeby intensywniej pracowała nad swoim rozwojem duchowym. Przeczytacie o tym w relacji z trzech spotkań z Daną, z którą spotkaliśmy się już wcześniej – w 2007

Dana Gillespie (z lewej) i Maria Quoos

60

Page 61: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

roku w górach, w Międzygórzu. Teraz przyjechała na Kaszuby i nad morze. 2 maja w Sopocie w „Zatoce sztuki”, w przepięknej sali ze szklaną ścianą z wido-kiem na morze zaśpiewała bhadżany i wiele innych pieśni dla widowni składającej się z wielbicieli Sai i osób, które ściągnął m.in. plakat koncertu. A przed jej koncertem jako support wystąpił po raz pierwszy nasz chór pod batutą Marii Quoos z nowym programem „Sarva dharma”, czyli pieśni z różnych kultur i religii głoszących chwałę Boga. A właściwie – chór międzynarodowy, gdyż dołączyli do niego przedstawiciele Litwy, Łotwy i Estonii. Oba występy spo-tkały się z dużym aplauzem, a przy końco-wej, dynamicznej pieśni Dany „Prasanna Ho” tańczyła cała widownia.

Przesłanie z Litwy i Rosji

Miłości uczyli nas również wielbiciele z Litwy, Łotwy i Estonii – zjazd ten był bowiem też III Spotkaniem Regionu 73 Krajów Bałtyckich. Wielbiciele Sai z Litwy opowiedzieli o swojej sewie – karmieniu biednych.

Hasłem przyświecającym w tym roku Organizacji Sai na Litwie jest „Miłość mym kształtem”. I pod tym hasłem służą. Służbę zaproponował Sergiej, który pochodzi z Rosji, gdzie w każdą sobotę wykonuje się w ośrodkach Sai Narajana Sewę, czyli karmienie ubogich. Sergiej brał w tym udział i na początku się bał, że bezdomni mają fatalną energię, z której trzeba będzie się potem oczyszczać. Na początku mieli problem, gdzie szukać tych ubogich? Przygotowali gar owsianki, herbatę, chleb, załadowali do samochodu i jeździli szuka-jąc kogoś do nakarmienia. Wreszcie wpadli na pomysł, że biedni powinni być przy skupie butelek. Zajechali tam rano i zaczęli

dystrybucję żywności. Po rozmowie sporządzili listę potrzebnych im lekarstw i dowiedzieli się, gdzie są inne miejsca, gdzie warto rozdawać żywność. I potem częstowali ciepłą owsianką nawet przy tem-peraturze minus 20 stopni.

– Gdy przybyłem na Litwę – mówi Sergiej – opowiedziałem o rosyjskiej sewie i zaczę-liśmy karmić ubogich. Znaleźliśmy chary-tatywną stołówkę finansowaną ze środków publicznych, gdzie karmiono biednych od poniedziałku do piątku. Zaproponowali-śmy, że będziemy przygotowywać posiłki w niedziele. Zgodzili się udostępnić kantynę za darmo. Mogliśmy karmić ludzi poświę-conym, boskim jedzeniem, które zbliża do Boga. Służba człowiekowi jest służbą Bogu.

Swami podkreśla, że aby sewa była służbą Bogu, to trzeba widzieć Boga w każdym człowieku, któremu się służy.

Służymy miłością planecie

Spotkaniom towarzyszyły warsztaty: „Komunikacja z serca do serca” prowa-dzone przez Martę Panjetę oraz „Co dalej”, które poprowadziła Ania Dobosz, przewodnicząca polskiej Organizacji Sai wraz z Kasią Andersson, koordynatorką ds. sewy. Głównym tematem tych ostatnich warsztatów był Dzień Służenia Planecie, który będzie obchodzony na całym świecie 20 października. To dzień, w którym Sathya Sai Baba ogłosił swoją misję awatara. W międzynarodowej ankiecie spośród pięciu możliwych rodzajów sewy wybrano karmienie ubogich. W trakcie warszta-tów pracowano w grupach nad różnymi projektami dożywiania i zastanawiano się nad tym, jak jednocześnie z pożywieniem przekazywać miłość. A Ania przenio-sła nas w przyszłość do 20 października

61

Page 62: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

wcielając się w rolę reportera Radia Sai i robiła wywiady z liderami grup. Oczy-wiście, wszystkie akcje się świetnie udały. Oby w realu też tak było.

Na początku warsztatów Ania Dobosz powiedziała między innymi. – To, co otrzymywaliśmy od Swamiego i po co jeździliśmy do Puttaparthi to była miłość, która z Niego promieniowała. Oczywiście jeździliśmy również po wiedzę i rozwiązanie problemów. Ta miłość, którą nam Swami ofiarował, nigdzie nie zniknęła. Ona jest w nas i nas rozświetla oraz przemienia. Daje nam siłę, byśmy mogli kontynuować Jego pracę. Siłę daje nam też wspólne działanie w celu służenia innym. Musimy pamiętać, że Swami cały czas jest z nami. Miłość jest podstawą ludzkiego życia i człowiek ostatecznie łączy się z Miłością.

Miłość wraca do miłości

Podczas zjazdu były też występy arty-styczne. Przedstawienie przygotowały dzieci, a ośrodek krakowski (ze wspoma-ganiem) przedstawił dydaktyczną baśń o Głupim Jasiu, a właściwie o rozwoju duchowym symbolizowanym przez drogę na szklaną górę. Oczywiście codziennie śpiewaliśmy bhadżany i wspominali-śmy Babę. Nie tylko słuchając opowieści Dany, ale też oglądając wzruszający film o odejściu Baby, „Odwieczny powró-cił do wieczności”. Mógł też mieć tytuł

„Miłość powróciła do miłości”. Ale my też jesteśmy miłością i naszym zadaniem, jak i wszystkich ludzi, jest odnaleźć ją w sobie i rozprzestrzeniać. I temu właśnie służyło to pełne miłości wiosenne spotkanie Sai.

Bogusław Posmyk

Radość widzów podczas koncertu Dany Gillespie

62

Page 63: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

Relacje

J Dziwne są drogi miłości

Zapraszamy na relację z trzech spotkań z DANĄ GILLESPIE, znaną wokalistką bluesową i wielbicielką Sai, która była gościem XXI Spotkania Wielbicieli Sai we Wieżycy. Po raz drugi, bo sześć lat wcześniej była na zjeździe w Międzygórzu. Spotkania z Daną tłumaczyły Maria Quoos oraz Kasia Andersson.

Jestem szczęśliwa, że mogę ponownie być z wami. Gdy przed 30 laty przechodziłam kryzys, mój znajomy dał mi do przeczy-tania książkę „Człowiek cudów” Howarda Murpheta. Nie mogłam się od niej oderwać. Czytałam ją przez 12 godzin podróży i gdy dotarłam do Wiednia wiedziałam, że muszę pojechać do Indii.

Po trzech tygodniach tak się stało. Przyje-chałam do Puttaparthi i byłam pewna, że Swami mnie przywita i powie, czekałem na ciebie. Ale nawet nie spojrzał na mnie i nie odezwał się do mnie przez 12 lat. W tym czasie przyjeżdżałam do Indii dwa razy w roku i spędzałam tam po kilka tygodni.

Siedziałam na placu darszanowym zwykle bardzo daleko od Swamiego i Swami był dla mnie jak daleki, pomarańczowy punkt. Ale byłam szczęśliwa, bo wiedziałam, że jestem we właściwym miejscu. Najpierw bardzo pragnęłam spotkania z Babą, ale po 12 latach pogodziłam się z tym, że to nie dla mnie.

Śpiewałam ze wszystkimi bhadżany i zakochałam się w nich. Po 10 latach postanowiłam je trochę przerobić, żeby je dostosować do oczekiwań ludzi Zachodu. I pod pseudonimem Third Man (Trzeci Człowiek) nagrałam płytę pt. „One to one”. Przy kolejnych płytach wróciłam jednak do swojego nazwiska.

Pierwsze spotkanie z Babą

Nagrałam płytę na kasetę z myślą, żeby dać tę kasetę Babie. Nie zwracał jednak na mnie uwagi. W ostatni dzień pobytu postanowiłam wziąć kasetę ze sobą na plac darszanowy. Owinęłam kasetę w papier i wcisnęłam do stanika, żeby nie zabrali mi jej podczas przeszukania przy wejściu na plac. I po raz pierwszy w życiu dostałam miejsce w pierwszym rzędzie.

Nikt nie wiedział, że jestem śpiewaczką. Swami zatrzymał się, spojrzał na mnie i powiedział: „O, śpiewaczka, daj mi tę kasetę”. Bardzo trudno było wyciągnąć ją z biustonosza, zwłaszcza że byłam bardzo spocona, a wszyscy się na mnie patrzyli. Baba wziął kasetę i poszedł prosto do świą-tyni. Odebrałam to jako zgodę na wydanie tej płyty. Od tego czasu wydałam 12 płyt z bhadżanami, ale wciąż jestem przede wszystkim wokalistką bluesową. Swami powiedział, ze blues to uduchowiona muzyka, bo wypływa prosto z serca.

Gdy wróciłam do Londynu, odebrałam telefon z Organizacji Sai, że zostałam przez Babę zaproszona, by zaśpiewać na Jego 70. urodzinach. Byłam przekonana, że chodzi o bhadżany z mojej pierwszej płyty, ale okazało się, że Swami chce muzyki zachodniej. To był dla mnie problem, bo wiedziałam, że nigdy śpiewak bluesowy nie występował przed taką publicznością,

63

Page 64: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

a w słowach bluesów, które zwykle śpiewa-łam w klubach, często jest dużo eroty-zmu. Miałam problem czy śpiewać takie piosenki w Puttaparthi. Pomyślałam, że jeśli słowa o miłości będę śpiewała z myślą o Swamim, nada to im inne znaczenie.

Większość moich muzyków powiedziała, że nie pojadą tam, gdzie nie można pić i palić. Patrzyli na mnie jak na wariatkę. Musiałam znaleźć trzech nowych muzyków i napisałam bluesy z tekstami specjalnie dla Śwamiego.

Koncert urodzinowy

Wcześniej w Puttapar-thi spałam najczęściej na podłodze. Tym razem dostałam duży identyfikator z napisem

„Artystka”, własny pokój i traktowana byłam jak VIP.

Na 70. urodziny Baby na stadionie i wokół niego było największe zgromadzenie w historii Puttaparthi – milion ludzi. Przez cały tydzień odbywały się koncerty. Występowali śpiewacy hinduscy, zwykle bardzo znani i nieznana Dana Gillespie, która miała zagrać muzykę, jakiej Hindusi nigdy nie sły-szeli. Czułam się skrępo-wana, a poza tym złapała mnie grypa, przez którą niemal straciłam głos. Znalazłam się na końcu listy wykonawców.

Miałam wysoką gorączkę, trzech muzyków, którzy widzieli się pierwszy raz i żadnej szansy na to, żeby poćwiczyć z piani-nem. Jakimś cudem głos do mnie wrócił, ale tylko na czas koncertu, po którym natychmiast znów ochrypłam. Niezwykła rzecz zdarzyła się, gdy śpiewałam piosenkę w stylu ugie-boogie. Swami wstał, usiadł na huśtawce (dżuli) i bujał się, gdy śpiewałam, co jest wielkim wyróżnieniem dla śpie-waka i wyglądał na bardzo szczęśliwego.

Następnego dnia powiedziano mi, że Swami bierze artystów na audiencję, więc

64

Page 65: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

mam czekać. Ale Baba zaprosił wszyst-kich muzyków oprócz mnie. Poczułam się bardzo mała i niekochana. Czułam smak krwi, bo tak mocno zaciskałam szczęki, żeby nie krzyczeć z bólu i rozpaczy. Gdy znalazłam się w pokoju wybuchłam głośnym płaczem.

I nagle coś zrozumiałam. Swami wysłuchał mojej modlitwy sprzed pięciu lat. Przy-pomniałam sobie słowa, które usłyszałam wtedy na spotkaniu grupy Sai w Londynie, że dopiero, gdy jesteśmy pozbawieni ego, to Bóg, Kriszna może zagrać na nas, jak na pustym flecie (flet ma też 9 otworów, jak człowiek) swoją boską muzykę. I każdy w swoim sercu powinien widzieć Boga bujającego się na huśtawce, bo tak powi-nien kołysać się Bóg w naszych sercach. Pomyślałam wtedy, że to takie piękne porównanie i chciałabym, żeby Bóg kołysał się na huśtawce, gdy będę śpiewać. Uświa-domiłam sobie, że Swami właśnie to dla mnie zrobił.

Być jak kociak

Poszłam na interwiew cztery miesiące później. Niewiele do mnie mówił, wiedział, że kierowała mną głównie ciekawość tego, co się dzieje w tym pokoju i że jestem nie-przygotowana na takie spotkanie. Wiem, że innerview jest ważniejsze niż interview, ale ja 12 lat czekałam na tę chwilę. Potem jeszcze kilka razy byłam na interview i nie potrafiłam zadawać pytań, bo zawsze, gdy przed nim stawałam, umysł mi się opróżniał i gdy patrzyłam w Jego oczy, to zapominałam o wszelkich problemach.

Na jakimś spotkaniu Swami sam mnie zapytał, „czy chcesz mnie o coś zapytać”. Odowiedziałam: Swami, o co chodzi w tym życiu?

Spojrzał na mnie i powiedział kilka bardzo ważnych słów: „Graj w tę grę życia i bądź szczęśliwa”. To takie proste, a my wciąż o tym zapominamy nieustannie się zamartwiając. Powinniśmy tak poddawać się Bogu, jak kociak swojej mamie, który w pełni się jej zawierza i w potrzebie miauczy, a matka wtedy przychodzi i zabiera go w bezpieczne miejsce. To takie proste, ale sama wciąż muszę sobie o tym przypominać.

Drugi koncert

Dwa lata później Swami poprosił mnie, bym zaśpiewała na jego 72 urodzinach w hali Purnaczandra. Nie było ze mną żadnych muzyków. Na szczęście miałam ze sobą taśmę z akompaniamentem muzycz-nym do piosenek. Swami zgodził się, żebym zaśpiewała 6 piosenek. I dodał: „Nie martw się, ja tam będę”. Powiedział też, że będę miała bardzo dobry sprzęt.

Okazało się, że sprzęt nagłaśniający był bardzo niskiej jakości, a mikrofon nie tylko był stary, ale miał tak krótki przewód, że praktycznie nie mogłam się poruszać. A opracowałam sobie choreografię sce-niczną. A poza tym, gdybym się ruszyła, to przestałabym słyszeć akompaniament z głośników.

Kolejnym problemem było to, że przed występem każdy śpiewak ofiarowuje różę Swamiemu. Baba siedział pod sceną i miał takie palące oczy, jasne jak oczy tygrysa.

65

Page 66: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Nie mogłam tam zejść, tym bardziej, że byłam kobietą, a po tej stronie byli tylko mężczyźni. A gdybym jednak tam poszła, to z powodu bólu kolan nie mogłabym uklęknąć. A nawet gdyby, to nie byłabym w stanie się podnieść. Wpadłam na pomysł, żeby ofiarować Swamiemu płatki róż. Stało się to odtąd moją stałą praktyką.

Gdy śpiewałam, zauważyłam w ciemności, że Swami z kimś rozmawia. Na drugi dzień podszedł do mnie Anil Kumar, którego wtedy poznałam, i zdradził, że Swami mu powiedział w czasie koncertu: „Patrz, ona nie tylko śpiewa, ale też doświadcza bło-gości”. Ale ja tego tak nie czułam. Byłam spięta i bardzo skoncentrowana, by pora-dzić sobie z ograniczeniami technicznymi i różnymi problemami. Błogość poczułam na koniec występu, gdy Swami wszedł na scenę i ofiarował mi ten naszyjnik. Bło-gości doświadczałam w czasie spotkań ze Swamim.

Myślę, że podczas koncertów Swami wyłącza moje emocje, żebym mogła dobrze wykonać swoją pracę. Widok kobiety płaczącej ze wzruszenia podczas koncertu jest naprawdę żenujący. Śpiewanie to moja praca. Zaczęłam śpiewać, gdy miałam 16 lat, teraz mam 64 i nigdy nie wykonywałam żadnej innej pracy. Na koniec zaśpiewałam pieśń „Prasanna ho”, utrzymaną trochę w rytmie disco. I bałam się, jak Swami to przyjmie, czy nie wyjdzie z sali? Swami nie wyszedł, ale zdarzyła się niezwykła rzecz. Kilku studentów wstało i zaczęło tańczyć.

Swami zaprosił mnie na następne urodziny.

Występ ze studentami Swamiego

Na trzy dni przed wyjazdem na kolejne urodziny Swamiego muzycy zespołu, z którym wtedy nagrywałam, zdecydowali,

że nie jadą do Indii. Pojechałam sama, by zaśpiewać z podkładem muzycznym z kasety. Po przyjeździe Swami zapytał mnie, „gdzie są twoi muzycy?”. „Nie przyjechali”, odpowiedziałam. „Nie martw się, przyślę ci moich chłopców”. I już tego popołudnia siedmiu wspaniałych chłop-ców przyszło na spotkanie.

Ćwiczyliśmy codziennie. Było to dla nich pierwsze doświadczenie z tego rodzaju muzyką i pierwszy raz przebywali w pokoju z białą kobietą. Byli wspaniali i słodcy.

Swami powiedział mi na darszanie, że w środę przyjdzie zobaczyć naszą próbę, ale żebym nie mówiła o tym nikomu. Powie-działam oczywiście sewakowi opiekują-cemu się tym domem oraz chłopcom, żeby się przygotowali. Przez dwa dni wszystko czyścili, szorowali, aż błyszczało. Czekali-śmy na Swamiego i czuliśmy, że się zbliża. Gdy wszedł, przestaliśmy grać. Swami usiadł w fotelu, ja obok, a chłopcy wokół.

„Co sądzisz o tym chłopcu” – wskazał na studenta, który dziś kieruje studiem nagrań, a wtedy grał na sitarze, ale bardzo słabo. No cóż, bardzo się stara – odpo-wiedziałam. Ale później ten chłopiec przyniósł srebrne pudełko z przyprawami i ofiarował Swamiemu z takim oddaniem, że poczułam ciarki na plecach, zwłaszcza gdy popatrzyłam mu w oczy. Stwierdziłam, że chłopiec jest tak wypełniony miłością, że nie ma znaczenia, że sitar nie jest nastro-jony. Ale koncert się udał, a on świetnie grał na sitarze.

75 urodziny

Uroczystości odbywały się na stadionie. Przyjechałam z zespołem, dla którego zorganizowałam jeszcze kilka koncer-tów w Indiach, żeby mieli motywację do

66

Page 67: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

przyjazdu. Cały dzień spędziliśmy na sta-dionie, ponieważ ogromne tłumy uniemoż-liwiały powrót do pokojów. Nie było gdzie się przebrać, więc skorzystałam z pokoju Swamiego, a nawet z Jego toalety.

Przed koncertem Swami przyszedł spraw-dzić, jak zwykle, czy jestem przyzwoicie ubrana, czy ruszając się na scenie czegoś nie odsłonię. Na niebie były ciemne chmury. Co jakiś czas padało. Gdy mu powiedziałam, że pada, zrobił dziwną minę i za 5 minut chmury zaczęły się rozpraszać.

Ostatnie spotkanie ze Swamim

Po raz ostatni śpiewałam dla Baby na cztery miesiące przed dniem, w którym opuścił swoje ciało. Niektórzy z was wiedzą o tym, że mam poważne problemy z nogami. Miałam trzy operacje kolana i chodzenie wiąże się u mnie z bólem. Przed koncer-tem odczuwałam ogromny ból w kolanach i ledwo chodziłam. Swami był już wówczas bardzo słaby, mało mówił i nawet, gdy pró-bował, był prawie niesłyszalny.

Po koncercie poszłam złożyć Mu pokłon, ale nie mogłam uklęknąć. Swami trzymał coś pod złotą tkaniną. Wyciągnął ten przedmiot i wyszeptał: „To dla ciebie”. Był to duży, kolorowy, szklany ptak. I nie-spodzianie powiedział mocnym głosem:

„To feniks, to jest feniks, to jest feniks”. Nie wiem, jakie miało to znaczenie, ale myślę, że chciał powiedzieć, że nie odchodzimy z tego świata, tylko nasze ciała odchodzą i odradzają się z popiołów. A może Swami mówił o sobie, o swoim powrocie?

Pochyliłam się, by dotknąć Jego stóp i zauważyłam, że były czerwone i bardzo spuchnięte. Ciężko oddychał. Byłam bardzo poruszona i dopiero, gdy znalazłam się w pokoju, zauważyłam, że zostawiłam

tego ptaka. Nie wiedziałam, co robić. Nagle ktoś zastukał do drzwi. Był to siostrze-niec Swamiego, który przyniósł feniksa w pudełku, wraz ze ślicznym, perłowo niebieskim sari. Dowiedziałam się, że sari w takim kolorze zakłada się w południo-wych Indiach na pogrzeb. Do tej pory otrzymywałam od Baby najczęściej czer-wone sari. Nigdy niebieskie. Chyba był to znak, tego, co nastąpi.

Muszę powiedzieć, że nie znosiłam chodze-nia w sari. Nawet na 75 urodziny Swamiego występowałam we własnym czerwono-

-złotym stroju, a nie w sari. Ale wkrótce potem Swami w ciągu tygodnia ofiarował mi 8 sari. Zrozumiałam, że mam być bardziej kobieca. Przed uroczystościami 80. urodzin podał mi paczkę z trzema sari. Jedno sari było ciężkie i wypadło mu z ręki. Sam je podniósł i gdy mi je wręczał, zro-zumiałam, że mam w nim śpiewać. Było bardzo kolorowe.

80 urodziny

Było dość chłodno, kropił deszcz, a nie było zadaszenia. Na 20 minut przed występem Swami podszedł do mnie, by sprawdzić jak jestem ubrana i zapytał:

„Co myślisz o tej pogodzie?”. „W Londy-nie zawsze pada, jestem przyzwyczajona”, odpowiedziałam.

Pamiętałam, że na 75. urodziny Swami popatrzył na chmury i rozwiały się. Ale nie tym razem. Tuż przed koncertem roz-stawiono bardzo niski namiot chroniący przed deszczem muzyków siedzących na ziemi. Ja jednak śpiewałam na stojąco na scenie, w deszczu, a tylko muzycy siedzieli sobie pod namiotem. Pod stopami miałam przewody elektryczne połączone na hin-duski sposób i byłam przekonana, że zaraz

67

Page 68: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

porazi mnie prąd. Dobrze, że miałam na sobie to tęczowe sari, przez które nie prze-świecało ciało, gdy przemokło.

Wcześniej Swami poprosił mnie o przy-gotowanie czterech piosenek i przed urodzinami kilkakrotnie przypominał mi o czterech piosenkach. Ale przed samym koncertem organizator polecił mi zaśpie-wać tylko dwie, bo program trzeba skrócić. Moja odpowiedź stała się sławna, „otrzy-małam zamówienie z góry, od Swamiego, nie od ciebie”.

Nie zaśpiewałam jednak czterech pieśni. Po dwóch wyłączono mi prąd. W połowie zdania.

Historia pierścienia

Dana opowiedziała historię jednego z pierścieni, jakie zmaterializował jej Swami.

Najpierw zmaterializował piękny pierścień z pięcioma diamentami. Każdy diament był

ogromny. Nigdy czegoś takiego nie widzia-łam. Siedząca obok Hinduska, zachwycona nim, chciała przyłożyć ten pierścień do swojego czoła i ciągnęła mnie, ja się trochę opierałam, bo nie chciałam chwalić się tym pierścieniem. Swami to zauważył i zapytał:

„Czy jest jakiś problem? Pierścień jest za mały?”. „Nie, jest w porządku” – odpowie-działam. Swami jednak stwierdził, że jest za mały i musiałam go mu oddać.

Przez cały czas marzyłam o pierścieniu w kolorach tęczy z dziewięcioma kamie-niami. Pomyślałam, że teraz dostanę taki pierścień, gdy Swami dmuchnął na niego dziewiąty raz. Ale Swami dmuchał dalej i zmaterializował największy i najbrzydszy pierścionek, jaki kiedykolwiek widzia-łam – czarny, kwadratowy, bardzo męski. I Swami nałożył mi go na palec. Byłam bardzo nieszczęśliwa. Nagle poczułam, że ten pierścień pali mnie w palec. Nawet jak ściągnęłam pierścionek, to palenie nadal się utrzymywało.

Następnego dnia Swami znów zaprosił mnie na interwiew i zapytał:

„jak ci się podoba pierścionek?”. Nie mogłam powiedzieć, że mi się podoba, bo bym skłamała, ale też nie mogłam powiedzieć, że mi się nie podoba, bo był to dar od Swamiego. Zapytałam więc o ten palący ból w palcu. Swami poprosił o pierścień, dmuchnął na niego 3 razy i dostałam pierścień z dziewięcioma kamieniami i portretem Swamiego, który wciąż noszę. I patrząc na pierścień myślę o Swamim.

Kilka lat później, gdy byłam w trasie z Bobem Dylanem, on zapytał, czy ten pierścień jest od Sai Baby. Dylan przyjaźnił się z Georgem Harrisonem,

68

Page 69: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

który był w Puttaparthi z Ravi Shanka-rem i powiedział Dylanowi, że Sai Baba materializuje tanią biżuterię. Cóż, indyjska biżuteria często dla ludzi Zachodu wygląda tandetnie.

Myślę, że pierścienie od Swamiego zastą-piły mi pierścionki małżeńskie. Zawsze byłam poślubiona muzyce. Mając 11 lat już komponowałam. Nigdy nie miałam dzieci, wszyscy są moimi dziećmi. Noszę 3 różne pierścienie od Swamiego. A dziś na koncercie w Sopocie będę mieć naszyjnik, który Swami zmaterializował dla mnie, aby chronił mój głos. Swami zawsze mnie chroni.

Kiedyś w Rosji ciężko zachorowałam, tak ciężko, że myślałam, że umrę i wtedy zda-rzyło się jedyny raz, że musiałam odwołać swój koncert.

Ostatniego dnia w Rosji wybrałam się mimo choroby na spotkanie bhadża-nowe. Patrzyłam na zdjęcie Swamiego i usłyszałam bardzo wyraźnie Jego głos:

„Przestań jeść cukier”. Posłuchałam i przez 15 miesięcy nie jadłam cukru, słodyczy, a nawet chleba. I czułam się bardzo dobrze. Jestem wdzięczna za to Swamiemu, bo zbyt często szukałam pocieszenia w słodyczach, a zwłaszcza w czekoladzie. Cukier jest rzeczywiście cichym zabójcą, który odbiera nam energię i wyniszcza ciało. A prawie wszystkie produkty spożywcze zawierają cukier.

Maria Magdalena

Dana opowiedziała historię, jak na początku lat 70. jako młoda dziewczyna zaangażowała się w Anglii do premierowego musicalu „Jezus Christ Super Star”. Od początku wiedziała, że chce

być Marią Magdaleną, mówił to jej głos wewnętrzny, ale zaangażowano ją do chóru, bo wykonawczyni Marii Magdaleny już została wybrana.

Miała piękny głos, ale zbyt wyćwiczony, techniczny i nie pasowała mi do tej roli, również fizycznie. Śpiewałam na próbach w chórze i myślałam, że to ja powinnam grać Marię Magdalenę. Na tydzień przed premierą poszukiwano dla niej zastępstwa na wypadek choroby i zgłosiłam się na przesłuchanie na scenie teatru w Londynie (na 3 tys. osób), gdzie siedzieli tylko reżyse-rzy i producenci.

Dana zaśpiewała fragment pieśni Marii Magdaleny.

Gdy śpiewałam, miałam wrażenie, jakbym była poza ciałem, jakby ktoś śpiewał przeze mnie. Zeszłam ze sceny ze łzami w oczach. Teraz wiem, że to Swami śpiewał przeze mnie. Potem śpiewała moja konkurentka do roli dublerki. Po pół godzinie reżyser powiedział do niej: będziesz dublerką. Nie mogłam uwierzyć, że przegrałam. A ty

– zwrócił się do mnie – będziesz Marią Magdaleną.

Zerwali kontrakt z dotychczasową solistką płacąc jej ogromne odszkodowanie. Opo-wiedziałam wam tę historię, żeby prze-kazać, jak ważne jest słuchanie swojego głosu wewnętrznego. Był wtedy u mnie bardzo silny. Swami jest zawsze z nami i mówi nam, co mamy robić, czasem cicho, a czasem bardzo głośno. W sercu mamy najczulszy radioodbiornik.

Spędziłam z wami fantastyczne chwile, powiedziała Dana na pożegnanie. Wyjeż-dżając zostawiam tu swoje serce. Pamię-tajmy o tym, że w każdym musimy widzieć Boga.

Bogusław Posmyk

69

Page 70: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

J Życie to miłość – rozkoszuj się nim!

Fragment wykładu Marii Quoos wygłoszonego na Spotkaniu Krajowym i Regionu 73 we Wieżycy

Prema Swaruparala, Embodiments of Love, Ucieleśnienia Miłości!

W ten sposób Swami rozpoczynał dzie-więćdziesiąt procent swoich wykładów.

Dlaczego?

Swami nazywał nas ucieleśnieniami miłości. Powtarzał, przypominał na wiele sposobów, abyśmy w to naprawdę uwie-rzyli. Nie wystarczy jednak, że w to wie-rzymy, że to rozumiemy. Słowa Swamiego trzeba kontemplować. Zastanawiać się, co one znaczą? Co znaczy, że jestem uciele-śnieniem miłości? Jak ja to czuję? Co dzieje się ze mną, gdy tego doświadczam? Gdy odczuwam to każdą cząstką mego ciała? Jaki wówczas zachodzi we mnie proces? Jak reaguję na otoczenie, a jak otoczenie reaguje na mnie?

Tak często wątpimy pytając siebie – Ja, ucieleśnieniem miłości? Ta świadomość niektórych z nas przeraża. Myślimy, może ktoś inny, ta czy tamta osoba, ale nie ja. A przecież Swami mówi do wszystkich – ucieleśnienia miłości. Nie mówi, że to Jarek,

Majka, Basia, Hindusi, czy Litwini, ale wszyscy! Ucieleśnienia miłości – to ty, my i oni także!

Jak można w to nie wierzyć?

Na miłość boską! Jestem miłością! Czy komuś się to podoba, czy nie! Ucieleśniam miłość!

Ale teraz, jeśli zgadzamy się z tym, że tak jest, to dlaczego tak często wyglądamy jak półtora nieszczęścia a nie jak chodząca na dwóch nogach miłość?

Wydaje mi się, że ma to związek z tym, jak odpowiemy na dwa podstawowe pytania.

Pierwsze jest dosyć proste: Czy wierzysz w Boga? Na tej sali wszyscy odpowiedzą twierdząco. Statystycznie większość oby-wateli naszego państwa też tak odpowie. Odpowiedź na drugie pytanie jest znacznie trudniejsze: Czy wierzysz Bogu? Czy Mu wierzysz? Czy wierzysz, że jeśli ci mówi, że jesteś ucieleśnieniem miłości, to nie kłamie?

Bóg jest prawdą.

I więcej, Swami często kończył swoje dyskursy słowami: „Bóg jest miłością, miłość jest Bogiem, żyjcie w miłości”. To znaczy dokładnie, żyj w Bogu, ufaj Mu! On jest prawdą. Ta Prawda mówi ci, że jesteś miłością.

70

Page 71: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

Zróbmy sobie proste ćwiczenie. Zamknijmy oczy i przez 3 minuty powtarzajmy w sobie – jestem miłością. Kontemplujmy to w ciszy i spokoju. Potem otwórzmy oczy i spróbujmy określić swoje samopoczucie.

A może powinno to się stać naszą codzienną praktyką? Może zacząć od tego każdy dzień, by z tą świadomością iść przez życie?

Pamiętając o tym, cokolwiek się wydarzy, oceniajmy to z tej właśnie perspektywy – jestem miłością. Jak zareagowałaby w tej sytuacji miłość? Miłość jest Bogiem. Jak zareagowałby Bóg?

Dlaczego tak często nam to nie wychodzi? Po prostu o tym zapominamy. Tu trzeba wytrwałej praktyki. Wiadomo, że praktyka czyni mistrza. Jednak u podstaw tego zaniechania leży też brak wiary. Nie brak wiary w Boga, ale brak przekonania, że On mówi prawdę. Że ty również jesteś uciele-śnieniem miłości.

Wszystko bierze się stąd, że jesteśmy zanurzeni w umyśle, który spekuluje nawet w kwestii oddania Bogu, a nie w sercu, które nie spekuluje, ale czuje.

Przypomina mi się moja audiencja u Swa-miego sprzed wielu lat, gdy Go poprosiłam, by mi otworzył serce. Swami śmiał się ze mnie i żartował pytając czy jestem pewna, o co proszę. Wszyscy się ze mnie śmiali. Wówczas Swami zapytał, dlaczego o to proszę? – By moje serce wypełnione było miłością – odpowiedziałam. A kochany Swami wyjaśnił – Twoje serce jest pełne miłości, ale wszystkie blokady są tu! – i wskazał na moją głowę. Powtórzył to potem wszystkim zgromadzonym, byśmy zrozumieli, że nasze serca są pełne miłości,

bo jesteśmy jej ucieleśnieniem. Blokadą jest nasz umysł.

Swami powtarzał również: „Życie jest wyzwaniem – podejmij je”. Życie tutaj to nasza droga krzyżowa, ale trzeba ją podjąć, bo po to przyszliśmy na ten świat. Uro-dziny w postaci człowieka to wyjątkowy dar – mówił Swami i dodawał – Nie zmar-nujcie tej szansy!

Dalej Baba mówił – „Życie jest marze-niem – realizuj je”. Realizuj to, o czym marzyłeś być może lata świetlne, by stać się człowiekiem. I udało się! Nie zmarnujmy tej szansy.

Swami mówił, jeśli marzysz o szczęściu, bądź nim. Bądź szczęśliwy teraz. Realizuj swoje marzenie, nie pozostawiaj tego jedynie w sferze tęsknoty. Jednak realizując swoje marzenia, nie podchodź do tego radykalnie, ale z wdzięcznością i lekkością.

Życie jest zabawą – mówi dalej Baba, baw się! Nie rozpaczaj nad przegraną, nie przywiązuje się do wygranej, To nie gra, to zabawa. Małe dzieci zapominają szybko i o porażkach, i o sukcesach. Tak łatwo cieszą się życiem.

I w końcu Swami dodaje też – „Życie to miłość– rozkoszuj się nim!”.

Kto z nas rozkoszuje się życiem? Jak to robić, gdy ono jest takie trudne? Gdy każdy dzień przynosi nowy problem?

To właśnie recepta, którą daje nam Swami.

71

Page 72: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Uwierzcie mi, mówi. Jesteście ucieleśnieniami miłości.

Jedynie z tej perspektywy, z tego ducho-wego, boskiego spojrzenia na życie, jesteśmy w stanie to wszystko pokonać. Inaczej się nie da. Inaczej można niekiedy zwariować. Jedynie spojrzenie na wszystko z duchowej perspektywy daje nam tę szansę. Jestem miłością, boskością, tym jestem w swej najczystszej formie. Każda inna identyfikacja jak: jestem gorszy, jestem lepszy, jestem nauczycielem, sprze-dawcą, dyrektorem, Polakiem, Hindusem, jestem zły lub dobry, to wszystko podocze-piane do naszej najczystszej formy różne przejawy ego. Pochodzą z umysłu.

To nie ja się złoszczę. Zapytaj siebie w takich chwilach, kto się złości? Ego się złości, ja nie. Ja jestem ucieleśnieniem miłości. Bóg nie rozpacza, nasze rozma-zane ego rozpacza. Gdy kogoś krytykujemy, by wrócić szybko do równowagi zadajmy sobie pytanie, kto krytykuje? Nie ja, to moje ego krytykuje. Taka praktyka przy-pomina nam, kim jesteśmy. Nie rozwijajmy naszego ego poprzez nadawanie mu zna-czenia. Wracajmy zawsze do świadomości, kim naprawdę jesteśmy.

Teraz, gdy ukochanego Baby nie ma już w Jego cielesnej formie, to my – jeśli praw-dziwie czujemy się Jego posłańcami, apo-stołami, jeśli chcemy ponieść w świat Jego nauki, Jego misję, musimy się niezwykle zmobilizować i zdyscyplinować. To nasze życie jest teraz Jego przesłaniem. My nie-siemy dalej światło, którym nas obdarował.

Jednak czy naprawdę je niesiemy?

Żeby miłość dać, musisz miłość mieć – mówią słowa piosenki. Nie można ofiarować czegoś, czego się nie posiada. Czego się nie zna. Gdy już to wreszcie pojmiemy i poczujemy każdą cząsteczką swego jestestwa, wówczas wszystko staje się proste. Życie staje się o wiele łatwiejsze.

Nie znaczy to, że nie pojawiają się w nim problemy, ale nasz stosunek do nich jest inny. Jest, można by powiedzieć – miękki i ciepły.

Niekiedy coś nas zaskakuje, pomyślmy wówczas – ach, to tak? Zupełnie inaczej niż spekulował i malował to mój umysł. No dobra, biorę to. Nie ma we mnie napięcia, przymusu, zawziętości. Ja nazywam to – radością badania życia.

Jeśli ktoś nas nie rozumie, pozwólmy mu na to. Ma prawo. Nie starajmy się za wszelka cenę zarzucić go naszymi mądro-ściami. Nie upierajmy się, nie złośćmy.

Niech wasza mowa będzie słodka – mówił Swami.

Zanieśmy przesłanie dobroci i miłości Swamiego do każdego miejsca na świecie, zaczynając od własnego domu i od siebie.

Maria Quoos

72

Page 73: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

J Żółta wstążka

Wspomnienia Anety Gawlickiej z jej pracy w szpitalu – z pacjentami będącymi często na granicy życia i śmierci.

Wieloletnia praca w szpitalu sprawiła, że wiele dowiedziałam się o umieraniu, a jednak wciąż są rzeczy, które mnie zaskakują.

Przyjęliśmy pacjentkę w bardzo ciężkim stanie – tętniak mózgu rozlany. Nikt nie dawał jej szans na przeżycie. Lekarze nie chcieli jej operować. Stwierdzili, że tętniak znajduje się tak głęboko, że nawet gdyby operowali, to i tak nic by z tego nie wyszło. Musieliby uszkodzić znaczną część mózgu już na początku operacji. Wkrótce doszło do zatrzymania akcji serca, ale reanimacja się powiodła. Podałam wibhuti.

Na drugi dzień lekarze doszli do porozu-mienia, że otworzą głowę i zrobią, co się da.

W nocy, kiedy siedziałam w dyżurce, nagle spadła mi na kolana żółta wstążeczka. W tym momencie monitor u pacjentki zaczął alarmować. Podeszłam, więc do niej i kiedy już poprawiłam wszystko, zawiązałam jej tę wstążeczkę na palcu stopy. To było niezwykle spontaniczne. (kto o zdrowych zmysłach zrobiłby coś takiego?).

Za jakiś czas postanowiłam ją zdjąć. Pociągnęłam wstążkę i usłyszałam wyraźnie głos mówiący „zdejmuję z ciebie

chorobę”. Rano pacjentka była już zupełnie przytomna i rozmawiałam z nią o jej rodzinie. Sama nie mogłam uwierzyć, że ma się dobrze. Miałam też inne przypadki uzdrowienia związane z wibhuti, ale nie ze wstążką.

Była trzecia w nocy. Siedziałam za biur-kiem, byłam zmęczona i nie chciało mi się wstać, żeby podać wibhuti. Naszły mnie myśli, że w zasadzie jest to bez sensu, bo pacjenci i tak nie wiedzą, co to jest wibhuti i na pewno nie ma to dla nich znaczenia. W końcu jednak przemogłam się i pode-szłam do pierwszego pacjenta. Nasypa-łam mu wibhuti na czoło i odmówiłam w myślach modlitwę. Pacjent otworzył oczy i ku mojemu ogromnemu zdziwieniu przeżegnał się i zasnął bez słowa.

Pewnego dnia przyjęliśmy 19-letniego Damiana. Uprawiał boks i po zawodach został bardzo pobity. Uderzenia spowodo-wały, że w głowie powstał krwiak. Został zoperowany i wszyscy spodziewali się, że wyzdrowieje. Po operacji odzyskał na krótko przytomność i kiedy przyszłam do pracy, powiedział do mnie:

– Zabierz mnie ze sobą.

– Dokąd – spytałam.

– Do Boga, muszę go zapytać, dlaczego tato odszedł.

Nie pamiętam, co odpowiedziałam. W każdym razie Damian niespodziewanie zmarł z powodu zatrzymania oddechu. Dowiedziałam się później, że jako dziecko stracił rodziców.

Wojtek miał 22 lata. Z powodu skoku do wody został całkowicie i nieodwracalnie sparaliżowany. Sprawna pozostała jedynie głowa. Przeraźliwie bał się spać, bo śnił

73

Page 74: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

mu się nieustanie wypadek, któremu uległ. Powtarzał, że nie wierzy w Boga. Podałam mu wibhuti i poprosiłam grupę Sai o modlitwę za niego. Na drugi dzień Wojtek opowiedział mi, że w nocy śniła mu się woda, do której skoczył. Świeciła jasnym światłem. Od tej pory już nie boi się zasypiać. Powiedziałam mu o naszej modlitwie i od tej pory czytałam mu w nocy słowa Baby, a on płakał i śmiał się na przemian. Żartował nawet, że woli się śmiać, bo sam nie może ocierać łez i wpadają mu do uszu.

Kiedy mój syn miał około 12 lat, dowie-dział się, że można wygrać w totolotka i stać się bogatym. Bardzo chciał, aby tak się stało i mówił, że jak wygra, to połowę odda biednym. Przez kilka dni stale o tym mówił, aż pewnego ranka przyszedł do mnie i powiedział:

– Mamo, przyśnił mi się Swami. Zadzwonił do mnie i powiedział, że wygrałem w totolotka. Połowę moich pieniędzy oddał biednym, a za drugą połowę opłacił moje anioły. Za każdym razem, kiedy przyjmujemy do szpitala młodego chłopca, jestem wdzięczna Swamiemu za tę opłatę.

Było wielu pacjentów, niektóre twarze pamięta się bardzo długo. Ktoś zapytał mnie kiedyś, dlaczego Swami nie opowiada historii o innych planetach, życiu po śmierci i przewodnikach dusz?

Dlaczego awatar, który przyszedł uwolnić nas od iluzji, miałby nas w nią wikłać opo-wieściami – spytałam. Nie starczyłoby Jego jednej inkarnacji na wszystkie opowieści. Naucza nas ważnej rzeczy: każda taka opo-wieść, każde ludzkie życie i sen, są jedynie kreacją umysłu, do której nie należy się przywiązywać, ale od niej się uwolnić.

Przez wiele lat mojego życia śmierć i umie-ranie niezwykle mnie interesowały. Fascy-nowało mnie, co znajduje się za granicą życia fizycznego.

Dziś jednak przychylam się do słów mistrza Iyengara: „Śmierć nie jest ważna dla jogina, jest mu wszystko jedno, kiedy umrze. Nie jest dla niego istotne, co zdarzy się po śmierci. Interesuje go wyłącznie życie – to jak może je wykorzystać dla wzniesienia rodzaju ludzkiego na wyższy poziom ewolucji”.

Aneta Gawlicka

74

Page 75: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

J Dlaczego zwierzęta są ważne

Dlaczego człowiek powinien koegzystować z naturą? Dlaczego zwierzęta są dla niego ważne? Pani Mercinini Sheratt z Wielkiej Brytanii opisuje piękno królestwa zwierząt, przytaczając bezcenne słowa Bhagawana. Jest koordynatorem duchowym regionu 6. w Wielkiej Brytanii. Opiekuje się zwierzętami i bierze udział w walce o ich prawa.

Dlaczego zwierzęta są ważne? Bhagawan często prosi nas, abyśmy nie zniżali się do poziomu naszych zwierzęcych przodków, ponieważ naszym duchowym zadaniem jest wspinać się coraz wyżej po drabinie ewolucji, to jednak mówi nam:

Dlaczego uważacie, że dzikie zwierzęta są złe? Każde zwierzę kieruje się swoją własną dharmą. Nie przekracza jej ani nie kwestionuje. Zwierzęta bardziej ze sobą współpracują i darzą się większą miłością niż ludzie. Życie człowieka może być lepsze, jeśli uczy się od zwierząt. Obecnie schodzi on nawet na niższy poziom. Gdy Bóg inkarnuje, jednym z Jego zadań jest ochrona sadhu, istot o łagodnej, dobrej naturze. Pamiętajcie, wśród zwierząt jest bardzo wielu sadhu.

Sathya Sai Baba („Peggy Mason’s Magazine”, 1996)

Zwierzęta są ważne, gdyż wśród nich są niezwykłe i piękne, prawdopodobnie stare dusze z królestwa zwierząt. Tak samo w królestwie ludzi żyją młode i stare dusze,

75

Page 76: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

co można często dostrzec patrząc w oczy. Pomyśl, na przykład, o wszystkich cierpli-wych, pełnych miłości i bezinteresownych psach-przewodnikach, które opiekują się niepełnosprawnymi ludźmi. Jednak psy nie są jedynymi sadhu w królestwie zwierząt. Wielu takich sadhu można znaleźć wśród innych gatunków zwierząt.

Poniżej widzimy zdjęcie „Matki Teresy od Psów”, uratowanego psa mieszkającego w schronisku dla zwierząt w Warwickshire w Wielkiej Brytanii.

„Matka Teresa” od psów była strasznie mal-tretowanym i zaniedbanym chartem, pozo-stawionym na śmierć gdzieś w zamknięciu. Udało się ją uratować. Wyczerpaną i trzęsącą się ze strachu suczkę zabrano do schroniska. Jednak w miarę upływu czasu, otoczona miłością i opieką, nabrała pewności siebie i została matką zastępczą w schronisku. Witała z radością wszystkich nowo przybyłych do schroniska, zapewnia-jąc ich zranionym duszom miłość i opiekę, której tak bardzo potrzebowały. Na zdjęciu widzimy różne gatunki zwierząt żyjące

razem w pokoju pod czułą, pełną miłości opieką „Matki Teresy”. Ona z pewnością kieruje się zasadą „Kochaj wszystkich, wszystkim służ”.

Zwierzęta są ważne, ponieważ tak samo jak my są to istoty uczuciowe. Wprawdzie nie potrafią mówić ludzkim językiem, ale nie znaczy to, że są pozbawionymi wszelkich uczuć robotami, jak przez wieki uważano w pewnych kręgach ‘naukowych’ i ‘filozo-ficznych’. Takie podejście spowodowało, że serca wielu ludzi stały się nieczułe uspra-wiedliwiając wszelkie okrucieństwa wobec zwierząt, zarówno w granicach prawa, jak i poza nim.

Obecnie taka postawa na szczęście powoli się zmienia, a naukowcy zajmujący się badaniem zachowania zwierząt wresz-cie zgadzają się, że zwierzęta to istoty uczuciowe i – ośmielę się to powiedzieć

– myślące, które mają złożone życie emo-cjonalne. Odczuwają radość i miłość, ból i strach, niepokój i smutek oraz poka-zują swój nastrój. Wrażliwość zwierząt została rozpoznana i jest zdumiewająca

76

Page 77: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

– dowiedziono, że byk rozpacza po śmierci swojego właściciela; odkryto, że szczury, które piszczą, gdy się je łaskocze i wracają po większą porcję pieszczot, są skłonne do poświęceń; zwykły kurczak jest zdolny do oszustwa i okazywania empatii, a indyki są tak mądre, że potrafią zatrzymać duży ruch uliczny, aby ich młode przeszły przez drogę.

W świecie ptaków nie ma czegoś takiego jak ptasi móżdżek, ponieważ wszystkie gatunki ptaków są niezwykle inteli-gentne. Nawet gołębie wykazują zdolności matematyczne porównywalne z umiejęt-nościami liczenia niektórych ssaków z rzędu naczelnych. Jeśli chodzi o papugi, to psychicznie są w wieku dziecka, które uczy się chodzić, a inteligencję mają na pozio-mie 5-latka. Wiążą się tak mocno, zarówno z przedstawicielami swojego gatunku, jak i ludźmi, że rozstanie i rozłąka wywołuje u nich wielkie cierpienie, tak duże, że prze-stają jeść i w rezultacie umierają.

Zwierzęta mają znaczenie, ponieważ wiele z nich wypełnia miłość przez wielkie

„M”. Istnieje mnóstwo dowodów, które o tym świadczą. W wielu przypadkach ich miłość wydaje się bezwarunkowa, czysta i

silniejsza od tej, którą okazują ludzie. Oto jak Bhagawan opowiada nam o swojej wizycie w Ugandzie:

Byłem naprawdę poruszony ich miłością i oddaniem. Nie mogłem opuścić tamtego miejsca. Obecnie tak wielkiej miłości nie można znaleźć nawet między ludźmi. Ludzie nienawidzą się wzajemnie. Zobaczyłem głęboką, niespotykaną miłość i równość u tych zwierząt.

Miłość jest obecna nie tylko w istotach ludzkich, ale także we wszystkich stworzeniach. W rzeczywistości, jest ona wszechobecna.

Kiedyś uratowałam małego ptaszka, którego gonił kot. Trzymając go w dło-niach, siedziałam bez ruchu z nadzieją, że to go uspokoi. Gdy wpatrywałam się w jego malutkie oczka spoglądające na mnie, ogarnęło mnie silne uczucie miłości płynącej do mnie od tej malutkiej istoty. To doznanie mnie zaskoczyło, gdyż było nieoczekiwane, lecz bezsprzeczne.

77

Page 78: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Zwierzęta są ważne, ponieważ „Jest tylko jedna królewska droga służąca do podróży duchowej – miłość, miłość, miłość do wszystkich istot jako przejawów tej samej boskości, która jest prawdziwą podstawą człowieka. (Sathya Sai Speaks, 10/1)

Jedna i ta sama atma, która płynie w nas, płynie także w każdej żywej istocie. To, w jaki sposób traktujemy zwierzęta, jest ważne, gdyż to, co im uczynimy, powraca do nas, ludzi. Dopóki maltretujemy i wyko-rzystujemy zwierzęta na wielką skalę, jak to ma miejsce obecnie, ludzkość nigdy nie zazna spokoju. W języku potocznym mówi się: „Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe” – wszyscy jesteśmy jednym istnie-niem, a Swami powiedział, że wytwarzamy ogromne ilości złej karmy źle traktując zwierzęta.

W starożytnej Grecji, w VI wieku p.n.e., Pitagoras powiedział:

„Dopóki ludzie zabijają zwierzęta, będą zabijali siebie nawzajem. Ten, kto sieje ziarna zbrodni i bólu, nie może zebrać plonu radości i miłości”.

Żródło: sathyasai.org.pl Tłum. Dawid Kozioł

WIERSZ SERCEM PISANY Za oknem śpiewa świat Om Sai Ram ...Om Szirdi Sai ...Om Sathya Sai Om Prema Sai

Arkadiusz Pieszak

78

Page 79: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Wiosna 2013

Aszram prozaików

JMAHAJANA – ałtajska bajeczka

Schodziłem ze skał.

Nawet nie wiem, jaka to była góra, może Mangulak. Tam na szczycie wśród gwiazd spędziłem noc. Mogłem ich dotykać, tak wydawały się bliskie. Nad północnym horyzontem przesuwał się z wolna Wielki Wóz, WIELKA NIEDŹWIEDZICA. Po drugiej stronie, na południu, tam dokąd zdążałem, to samo czynił Anteras w gwiaz-dozbiorze Niedźwiadka.

Tak sobie wędrowali po nocnym niebie. Ja zaś zatrzymałem się tu w swojej wędrówce po ziemi, na nieznanej górze, w przestrzeni ciszy i głuszy należnej tylko szamanom i pustelnikom.

Otuliłem się płachetką namiotu, nie sposób było go rozstawić. Rozszalała się burza pełna deszczu wiatru i błyska-wic. Ponad górami przetaczał się łoskot toczących się skał wyrwanych uderzeniem pioruna.

Gwałtowna burza minęła, gwiazdy stały się jeszcze bardziej wyraziste, bo przyszedł mróz, może z 10 stopni. Dygoczącego z zimna, przymarzniętego do skał, odna-lazło mnie słońce, gdy mrok był jeszcze w dolinach. Szybko kazało zapomnieć o zimnie. Mogłem zdjąć nawet koszulę.

Byłem szczęśliwy.

Że idę, że moje życie nie stoi w miejscu, że doświadczam. Postanowiłem przecież czegoś szukać i to jest moja droga do NIEGO, poprzez te niedostępne pustkowia.

Tylko skąd mogłem wiedzieć, że towa-rzyszy mi niewidzialny i, że to ON stawia moje kroki.

Czepiając się szczelin i występów skalnych, bez lin i czekanów w kominie skał obcią-żony prawie pustym jak na te ekstremalne warunki , ale jakże ciężkim plecakiem. Powoli w dolinie zaczęły pojawiać się nasiąkłe wodą mchy. Kępy traw i karłowate brzozy znajdowały swe miejsce na nagich skałach. Krzyk świstunki oznajmił, że i tu toczy się życie. Gdy zaczęły pojawiać się wysokie krzaki jagód, mogłem zaspokoić głód, najeść się do syta. Tajga ogrzała i nakarmiła wędrowca. Narody tych stron traktują i czczą ją jak Boga.

Stanąłem! Cedrówka ostrzegła mnie swoim wrzaskiem. Przede mną kawałek rozgrzebanej ziemi. Na środku odcisk ogromnej łapy. Był tu przed chwilą! Tak jak ja, jadł te jagody w kolorze fioletu. To był niedźwiedź, tu było jego miejsce przypisane mu przez Boga, przyrodę.

Winien byłem mu szacunek. Był częścią i jednością tego trudnego świata.

Spotkałem go na swojej drodze do celu, dostrzegłem.

Był trochę poniżej, po drugiej stronie doliny.

Zapewne wiedział, że tu jestem.

To wiedziała ona, wielka niedźwiedzica. MAHAJANA – tak ją nazwałem.

79

Page 80: Kochaj wszystkich, wszystkim służ · 2014. 2. 17. · Pranajama to sadhana (praktyka) powstrzymywania prany (energii życia związanej z oddechem). Znaczenie prana-jamy można zrozumieć,

Prowadziła pośród załomków skalnych dwoje niedźwiadków podobnych do małych pluszowych zabawek. Jeden był trochę większy i bardziej radził sobie w tym trudnym terenie. Ten mniejszy pozostawał z tyłu. Wielka niedźwiedzica oglądała się od czasu do czasu na niego i przystawała. Być może, by dać mu chwilę odpoczynku. Być może, z troską myślała o jego przyszłości.

Ułożyłem się wygodnie na miękkich trawach i patrzyłem. Mały niedźwiadek zgubił się w swoim podążaniu za matką w górach, które swym ogromem i potęgą przekraczały jego i moje możliwości.

Zaczął wrzeszczeć, krzyczeć i płakać. Echo jego przerażenia niosła woda pobliskiej burzliwej rzeki i ściany nagich skał. Niedźwiedzica jednak uparcie podążała do przodu i wydawało się, że nie zwraca uwagi na te wołania o pomoc. Wyrodna matka, tak można by pomyśleć, skazuje dziecko na śmierć w tym pełnym niebezpieczeństw kraju. Porzuca. Ona Wielka zatoczyła krąg. Znalazła się teraz tuż pode mną i zaległa na półce skalnej. Jej drugie dziecko cicho przycupnęło obok niej. Zaś mały, bezradny niedźwiadek wiercił się w kółko, bezładnie wrzeszcząc i płacząc wzywał matkę.

Patrzyliśmy na niego z góry, ona i ja, i oboje zastanawialiśmy się czy sobie poradzi. Mały opadł z sił od tego krzyku i zamilkł. Chwilę odpoczywał wtulony w kępę trawy. Potem powoli zaczął szukać. Odnalazł ukryte, niedostępne ludzkim zmysłom ślady matki. Podążył za nimi, za drogowskazem zapachu, kochanego zapachu. Niezdarnie wdrapywał się na rumowiska skalne, spadał i znów się wdra-pywał. Z uporem szukał, stawał na tylne łapki i wietrzył upragniony zapach. Gdy

wreszcie odnalazł ją Wielką i brata, wtulił się cały w jej brunatne futro. Liźnięcie sze-rokim jęzorem, zapewne było nagrodą.

Pomyślałem wtedy, że gdyby temu dziecku zagrażało realne niebezpieczeństwo, to ona Wielka Niedźwiedzica Mahajana runęłaby, jak ten piorun na szczycie góry i nic nie powstrzymałoby jej w jego obronie.

To była mądrość matki niedźwiedzicy.

To była wielka mądrość matki przyrody.

To była mądrość Boga.

To było piękne, to był prawdziwy dar miłości.

Dać wolność i możliwość wzrastania.

Dać możliwość rozwoju.

Jednocześnie być gotowym w każdej chwili nieść pomoc.

Słońce już było w zenicie, musiałem iść dalej, za tymi pasmami gór. O tysiące kilometrów stąd rozciągał się jak wschodni kobierzec kraj Mahabaratu. W nim mała wioska Puttaparthi. Tam chciałem dotrzeć. Ona Wielka też odeszła i jestem pewny, wiedziała, że tam byłem. Wiedział też o tym ON NIEWIDZIALNY….. ale to już całkiem inna historia…

Niech wszystkie istoty we wszystkich świa-tach będą szczęśliwe…

Michał Konstanty Czarnowiejski

80