KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

92
airport-free-wifi TAKE YOUR FREE COPY MAGAZYN MAZOWIECKIEGO PORTU LOTNICZEGO WARSZAWA-MODLIN / MASOVIA WARSZAWA-MODLIN AIRPORT MAGAZINE KATARZYNA ZDANOWICZ 05 / 2015 (20)

Transcript of KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

Page 1: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

airport-free-wifi

TAKE YOUR FREE COPY

MAGAZYN MAZOWIECKIEGO PORTU LOTNICZEGO WARSZAWA-MODLIN

/ MASOVIA WARSZAWA-MODLIN AIRPORT MAGAZINE

KAT

ARZ

YN

A Z

DAN

OW

ICZ

05 / 2015 (20)

Page 2: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 3: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 4: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 5: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 6: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 7: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 8: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

28

WŁAŚCIWY KURSRIGHT PATH

Odkryte na nowoDiscovered anew

WYDAWCA / PUBLISHER

asz-reklama.euul. Kościuszki 61, 81-703 Sopote-mail: [email protected].: 58 719 23 25; fax: 58 719 39 20

LOTNISKOWA PLATFORMA MEDIALNAwww.anywhere.pl

WYDAWCA: Marcin Ranuszkiewicz

REDAKTOR NACZELNY: Jakub Milszewski

DYREKTOR ARTYSTYCZNY: Michał Witucki

GRAFIK: Katarzyna Gnacińska

TŁUMACZENIE: Paulina Chojnowska, Stanisław Sipowicz

ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Sylwia Gutowska, Agnieszka Mróz, Katarzyna Szewczyk, Mateusz Kołos

DZIAŁ REKLAMY: Magdalena Słomka−Stażewska ([email protected]), Dagmara Zielińska ([email protected]), Iwona Szczykowska ([email protected])

Redakcja nie zwraca niezamówionych tekstów i mate-riałów redakcyjnych oraz nie ponosi odpowiedzialności za treść nadesłanych ogłoszeń reklamowych. Redakcja zastrzega sobie prawo do redagowania i skracania tekstów.

DRUK: Artdruk Zakład Poligraficzny w Kobyłce

PARTNERZY / PARTNERSNASZ MAGAZYN MONITOROWANY JEST PRZEZ INSTYTUT MONITOROWANIA MEDIÓW

NA ZLECENIE / AT REQUEST

Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin Sp. z o.o.

ul. gen. Wiktora Thommee 1a05-102 Nowy Dwór Mazowieckiwww.modlinairport.pl

ZDJĘCIE NA OKŁADCE: Monika Szałek

8

10

22

66

73

NAW

IGAC

JAN

AVIG

ATIO

N

TOWARZYSZ PODRÓŻYFELLOW TRAVELLER

Katarzyna Zdanowicz. Tańcząca z wilkamiKatarzyna Zdanowicz. Dances with wolves

WŁAŚCIWY KURSRIGHT PATH

Rozważne i romantyczneSense and sensibility

36

GUSTTASTE

Cieszanów Rock Festiwal 2015Cieszanów Rock Festiwal 2015

PORT LOTNICZYAIRPORT

MalagaMalaga

83

MODAFASHION

Pilot’s girlPilot’s girl

42

Page 9: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 10: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

10

TOW

ARZY

SZ P

ODR

ÓŻY

FELL

OW

TRA

VEL

LER

KATARZYNA ZDANOWICZ

TAŃCZĄCA Z WILKAMI

Page 11: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

TOW

ARZY

SZ P

ODR

ÓŻY

11

FELL

OW

TRA

VEL

LER

ENG L ISH TEX T

STA RTS AT PAG E 17

KATARZYNA ZDANOWICZ

TAŃCZĄCA Z WILKAMI

Page 12: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

12

TOW

ARZY

SZ P

ODR

ÓŻY

FELL

OW

TRA

VEL

LER

MAKE –UP: ANNA AMPULSKAWŁOSY: EWA PIECZARKASTYLIZACJA: JOANNA DADASMODELE: PIOTR BIAŁKOWSKI, BARTOSZ GARWOLIŃSKI

MIEJSCE: HOTEL RIALTO, WARSZAWA

Page 13: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

Spóźniła się. Godzinę. Wiedzieliśmy że tak będzie, bo kiedy prowadzisz na żywo program w TVN24 to musisz się liczyć z tym, że tego dnia nic już nie będzie ważne. Ani rodzina. Ani umówione spo-tkania, ani plany. Że będzie musiała wytrzymać. Nie rozkleić się. Nie pogubić. Wytrwać.

Nie mieliśmy żalu. No bo jak? Nie wiedzieliśmy jak zacząć. Bo jak zacząć rozmowę po

takim dniu jak dziś?

Często bywa tak, że przychodzisz do pracy i musisz być gotowa na wszystko?Zawsze. Czasami jest taki dzień, że jest spokojnie. Czasami taki jak dziś. I nie wiesz co się wydarzy ani kiedy się wydarzy, czy będziesz miała minutę żeby się pozbierać, czy usłyszysz w słuchawce coś strasznego kiedy już jesteś na wizji. Tak jak dziś – wydawca mówi do ucha: „była tragedia. Zagraniczne stacje już o tym mówią. Szyj!”.

I co wtedy?Wtedy wiem, że muszę powiedzieć przynajmniej jedno złożone zdanie, żeby wydawca zyskał trzydzieści – czterdzieści sekund na zdobycie materiałów. To jedno zdanie trzeba powiedzieć na dwadzieścia różnych sposobów, dodając, że zbieramy informa-cje, że za chwilę połączymy się z kimś, kto pomoże nam odpo-wiedzieć na pytania. Ze strzępków informacji muszę zbudować rzetelny przekaz. Z drugiej strony jest to uczucie, że jesteś w cen-trum wydarzeń. Że będziesz wiedzieć pierwsza. I że właśnie ty musisz powiedzieć widzowi, który siedzi przed telewizorem co się dzieje i dlaczego to jest istotne. Musisz powiedzieć tak, żeby to zrozumiał. Nie możesz się jąkać, nie możesz pozwolić sobie na zbyt trudną terminologię, a pytania muszą trafić w sedno.

O czym myślisz kiedy tak jak dziś słyszysz „katastrofa”, czy „tragedia”. Nie myślę o katastrofie. Próbuję ogarnąć teraźniejszość. Sku-piam się. Myślę sobie, że za chwilę będę musiała rozmawiać z ekspertem, a nie mam dość informacji, nie znam jeszcze tre-ści depesz. Muszę działać szybko ale i spójnie. Bywa tak, że w odsłuchu słyszę dwie osoby jednocześnie – eksperta, który mówi mi swoją opinię i wydawcę, który zdobył nowe fakty. Na początku było to trudne, ale już się tego nauczyłam – słu-chać dwie osoby na raz. Wtedy włącza się adrenalina. Adre-nalina pomaga w koncentracji.

A co z emocjami?Są nieuniknione, ale staram się opanować. Jestem jak lekarz: idziesz na blok operacyjny i masz zadanie do wykonania. Nie

ma znaczenia, czy pacjent ma 19 czy 79 lat. Trzeba to zrobić dobrze. Mam podobnie. Kiedy włącza się adrenalina, prze-staję myśleć o wszystkim oprócz zadania. Zapominam. Ale po zejściu z anteny zaczynam analizować – czy wszystko po-wiedziałam, czy dobrze zadałam pytanie – powoli zaczyna do mnie docierać to co się stało. Dajesz radę mówić o tragedii i uniknąć takich zwykłych ludzkich emocji?Może to zabrzmi dziwnie, ale na wizji zachowujemy się czasami jak automaty. Wchodzi się w  ten „tryb adrenaliny” i nie myśli się o tym jak tragiczna jest sytuacja. Robisz swoje. W drodze do domu, za kierownicą dociera do mnie, że taka tragedia może dotknąć każdego z  nas, stojąc na światłach przyglądam się ludziom w  samochodach. Wciskam gaz do dechy… Uciekam do mojego synka. Ale są wyjątki: katastro-fa w  Smoleńsku czy wybuch gazu w  kamienicy w  Katowi-cach, w którym zginął reporter „Faktów” i jego rodzina. Nie dało się powstrzymać emocji, bo przecież znałam tych ludzi

– łamał się głos… Po katastrofie smoleńskiej pierwszy raz po-dziękowałam mojemu mężowi, że przestał być operatorem. Przecież często latał rządowym samolotem.

A inne emocje? Kiedy masz prowadzić program a tu mó-wią ci, że TVN został sprzedany…Nie było emocji. Nie było paniki. Jesteśmy najlepsza stacją informacyjną w Polsce, to się szybko nie zmieni. Nasze py-tania dotyczyły raczej tego, czy jeśli będą zmiany to nadal będziemy pracować w tym samym składzie, z tymi samymi

Może to zabrzmi dziwnie, ale na wizji

zachowujemy się czasami jak automaty.

Wchodzi się w ten „tryb adrenaliny” i nie myśli się o tym jak tragiczna

jest sytuacja. Robisz swoje. W drodze do

domu, za kierownicą dociera do mnie, że taka tragedia może

dotknąć każdego z nas, stojąc na światłach

przyglądam się ludziom w samochodach.

TOW

ARZY

SZ P

ODR

ÓŻY

13

FELL

OW

TRA

VEL

LER

Tata przekonał ją, że warto wziąć się w życiu za coś ważnego. Podjąć się misji. Bo wtedy wiesz, że dlatego warto pokonać w sobie strach. I niemoc. Wtedy potrafisz dołożyć wszelkich starań, żeby wygrać. I rozumiesz, dlaczego cena musi być taka wysoka.

GRZ

EGOR

Z K

APLA

MON

IKA

SZAŁ

EK

Page 14: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

FELL

OW

TRA

VEL

LER

ludźmi – a może ktoś zrezygnuje. Spędzamy ze sobą czas po kilkanaście godzin dziennie – człowiek się przywiązuje.

No tak, ale od emocji operatora kamery niewiele zależy, a od twoich już tak.Problemy w  pracy łatwo od siebie odsunąć. Trudniej odepchnąć problemy rodzinne. Ale czy mojego widza in-teresuje, że mam kłopoty? Wszyscy je mamy. Dla wielu telewizja jest źródłem nie tylko wiedzy czy informacji, jest też odpoczynkiem. Ważny jest profesjonalizm, ale też i  zaangażowanie, szczerość. Albo cię ludzie kupują w całości, albo wcale.

Dlaczego pracujesz po kilkanaście godzin dziennie?Mogłabym krócej, ale po pierwsze lubię, po drugie mam program, za który czuję się odpowiedzialna. Z  zewnątrz to wygląda tak, że przyjdzie jakaś pani, przeczyta kilka informacji i idzie do domu. Ale nie po to tyle lat studiujesz i pracujesz, żeby się ograniczyć do roli panienki, która ma ładnie wyglądać, ładnie siedzieć i przeczytać bez gubienia końcówek. Nie wyznaję zasady „ważne by być sexy, nie ważne czy jesteś mądry”. Walczę z  takim postrzeganiem roli kobiet w  telewizji. Wstaje po szóstej. Śledzę wszyst-kie media. Szukam ważnych, ciekawych tematów. Potem jadę na kolegium. Rozmawiam z  wydawcą, reporterami. Analizujemy – zastanawiamy się – robimy ten temat czy nie. Współtworzę ten program! Lubię dostawać to co chcę.

O jakich informacjach mówisz: „nie, tego nie robimy”?Nie ma jakieś kategorii. Zawsze zadajemy sobie pytanie, czy warto. Co chcemy pokazać, powiedzieć. Czasami temat jest bardzo fajny, ale kończy się na leadzie i nie ma nic więcej do dopowiedzenia, albo przy zdobywaniu materiałów okazuje się, że sprawa wygląda inaczej niż się wydawało.

Masz swoje ulubione tematy?Mnóstwo. Oczywiście polityka – bo to nasz kraj, ale jestem też wyczulona na sprawy społeczne – bo dotyczyć mogą każdego z  nas. Widz włącza rano telewizor szukając informacji o  po-godzie, korkach i ważnych tematach dnia. W pracy ma tylko kontakt z internetem, gdzie informacje są chaotyczne. Poza tym nie ma za dużo czasu więc przegląda nagłówki. Po południu zaj-muje się swoimi sprawami i obowiązkami, a wieczorem siada ponownie przed telewizorem, żeby odpocząć i dowiedzieć się co się dziś wydarzyło. My jesteśmy od tego, żeby wziąć go za rękę i oprowadzić po kraju i  świecie. W takim programie jak nasz powinny więc znaleźć się informacje najważniejsze, ludzkie hi-storie, a na koniec dla równowagi i oddechu coś, co da nam moż-liwość zrelaksowania się. W sumie życie jest piękne. Jak mówi moja mama, czasami aż pięknie nieznośne.

Konkurencja jest poważna.Tak. Szczególnie w  Internecie i  w  mediach społecznościo-wych. Ale telewizja nie powinna się od tego odcinać, bo tego się już nie zatrzyma, można jedynie to uporządkować. To tak jak z księgarnią – czasami człowiek idąc tam nie do końca wie, co powinien wybrać, bo jest bałagan. Telewizja według mnie powinna informacje poukładać i rzetelnie przekazywać.

Wszystko zależny od interpretacji.Nie ukrywajmy: każdy z nas ma poglądy i prawo do własnej oceny. Ktoś powiedział, że dziennikarstwo to nie zawód, to charakter, dlatego trzeba tak sprzedawać newsy, żeby móc spojrzeć widzowi w oczy – nie stracić jego zaufania. Bez ma-nipulacji, fałszywych emocji i gestów.

No tak, zaufanie buduje się latami a traci w ułamku sekundy. Był taki czas, kiedy myślałaś o tym, co bę-dziesz robić w przyszłości, kiedy dopiero chciałaś być dziennikarką. To nie było tak dawno, ale to jesz-cze były inne media.Marzeniem mojego ojca było to, żebym została dziennikar-ką. Wpajał mi to od urodzenia. Ale mnie tez ciągnęło do telewizji. Była inna, bardziej kolorowa niż to co miałam za oknem. To był lepszy świat – kobiety, które wtedy wystę-powały, miały to coś, klasę, dużą kulturę osobistą – to nie była pani z sąsiedztwa. To był profesjonalizm wypracowany wieloletnim doświadczeniem. Dziś zawód ten – podobnie jak inne – trochę się zdewaluował. Dziennikarzem może być każdy. Dlatego przed sporym wyzwaniem stanęły stacje ko-mercyjne – bo dziś liczy się nie tylko to co się pokazuje, ale też słupki oglądalności. Ważna jest umiejętność znalezienia złotego środka, pozostania w zgodzie ze sobą, a jednocześnie sprzedawania atrakcyjnego produktu.

Często się mierzysz z takim dylematem?Na szczęście nie. Ale zdarzają się sytuacje, kiedy na kolegium mówię: „nie robimy tego, to jest przegięcie”. Albo „dość chamstwa, promowania przemocy czy nietolerancji”.

Zabawa zaczyna się wtedy, kiedy nie możesz odpuścić.W latach 80-tych Neil Postman napisał, że każda informacja jest rozrywką. Miał rację. Infotaiment – info rozrywka – dla jednych jest łatwym sposobem dotarcia do widza, dla innych narzędziem obnażającym brak profesjonalizmu. Dlatego waż-ne jest jak podana jest informacja – jeśli zachowa się równo-wagę to forma jest dopełnieniem i nie przykrywa treści. Nie szukam tanich sensacji. Te walkę z bylejakością można wygrać jeśli gra zespołowa toczy się pod okiem mądrego lidera.

Ale to prowadzi do traktowania wszystkiego jak perfor-mansu. A skoro to jest show, nie musimy niczego napraw-dę przeżywać.Nie zgadzam się z tym. Telewizja to show i gra emocji. Identy-fikujemy się z nimi i przeżywamy. Tylko że stacje informacyjne stały się dziś bardziej platformą do wymiany poglądów, niż przekazywania wiedzy. Niekiedy wkracza w to bylejakość – bo mówić może każdy, nawet banały jeśli zdoła przytrzymać na trochę widza. Ja staram się informować tak by widz sam mógł sobie wyrobić zdanie, chcę skłonić go do myślenia. Chcę za-trzymać uwagę na dłużej – jeśli widz zapamięta o czym mówi-liśmy na drugi dzień, znaczy, że dobrze podaliśmy informację, że nie była to tania sensacja, która umarła już przy kolacji.

A co z odpowiedzialnością? Jak sobie z tym radzisz? Nie możesz przecież analizować każdego słowa, które wy-powiadasz, bo to jest na żywo.Robię tak, by nikogo nie skrzywdzić. Czasami nie wszystko jest czarno-białe, niekiedy jest szare. Trzeba być ostrożnym. Łatwo jest wydać opinię, ale czasami można nie trafić. A jak raz się przypnie komuś łatkę, trudno ją odkleić. W naszym społeczeństwie trzeba na to uważać – lubimy szufladkować.

Dlaczego tata chciał, żebyś była akurat dziennikarką?On zawsze marzył, żebym była w dziennikarstwie stricte infor-macyjnym. Jak się urodziłam mój tata miał ponad 50 lat, przy-kładał do dziennikarstwa miarę ogromnej odpowiedzialności. Był z tego pokolenia, które wnikliwie interesowało się tym, co się dzieje. On nie oglądał jednego dziennika a trzy, żeby móc lepiej zrozumieć i wyrobić sobie zdanie. A dziennikarstwo było przez niego postrzegane jako coś bardzo ważnego i odpowie-

14

TOW

ARZY

SZ P

ODR

ÓŻY

Page 15: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

FELL

OW

TRA

VEL

LER

dzialnego. Teraz to się zmieniło. Wkrada się bylejakość. Nie ważne jak zrobisz, ważne, że w ogóle ruszyłeś tyłek. Zamiast rzetelnej wiedzy masz wyszukiwarkę Google. Ja mówię temu nie. Może dlatego, że jestem z  pokolenia wyścigu szczurów, z tego pokolenia, które o wszystko musiało walczyć, nikt nic nie podał nam na tacy. To nauczyło mnie nie tylko asertywno-ści, odpowiedzialności, ale też podejmowania decyzji i pokory.

Jak to się stało, że trafiłaś do TVN-u?Zatoczyłam koło i ponownie wróciłam do TVN – wcześniej byłam tam producentką. Widocznie musiałam przejść jesz-cze kilka szczebli, popracować w  radiu, gazecie, by stać się prowadzącym. A ponieważ wychodzę z założenia, że rozwijać się można tylko pracując z najlepszymi, wróciłam do stacji. Cieszę się że w takim momencie – bo dojrzałam. Z dziewczy-ny zmieniałam się w kobietę, która wie dokąd chce iść i czego chce. Mam nadzieje, że widzowie to doceniają.

Żyjemy w czasach, w których przewartościowuje się wszystko.Wiem i w niektórych aspektach mnie to martwi. Bycie sexy jest ważniejsze od bycia mądrym. A  potrzebna jest równo-waga. Utarło się, że facet jest od wiedzy, a my od wyglądu

– a przecież atrakcyjne kobiety też mają wiele do powiedzenia. Te, które o  tym wiedzą, egzekwują swoje prawa, podejmu-ją decyzję – efekt jest taki, że niezauważalnie stają się silne, a mężczyźni stają się coraz bardziej niezdecydowani – mają problem z podjęciem decyzji.

W życiu też ci się udaje uzyskać balans między pracą a domem?Staram się, ale to trudne. Nie potrafię wyjść z pracy, wrócić do domu i całkowicie się od niej odciąć. Po programie mam w  sobie jeszcze adrenalinę, potrzebuję się wygadać. Dopie-ro wtedy jestem w  stanie normalnie funkcjonować. To jest pasja. Żyję tym. Na szczęście mam w domu wyrozumiałych mężczyzn, którzy to jeszcze znoszą. Zawsze im powtarzam, że będziemy razem bo tak rzadko się widujemy, że nie mamy czasu się sobą znudzić. Jedno jest pewne – jestem szczęściarą. W takim świcie, przy takiej pracy mam męża, synka, niedłu-go będziemy mieli psa. Jestem z tego gatunku na wymarciu.

To twój mąż bez oglądania telewizji przez cały dzień i tak wie wszystko, co wydarzyło się od rana do wieczora!Ma ze mną ciężko (śmiech). Często go jeszcze proszę, żeby coś obejrzał i przeanalizował.

Tego się obawiałem. A oglądasz swoją stację jak wracasz do domu?Chwilowo nie mam telewizji, ale często tak robiłam. Teraz wracam o 23, więc jedyne o czym marzę to chwila dla rodziny.

Jak siebie widzisz za 10 lat?Widzę spełnioną, stabilną emocjonalnie, atrakcyjną kobietę, która dała radę w męskim świecie. My kobiety dobrze pracu-jemy, działamy, ale w pewnym momencie odpuszczałyśmy, bo zmieniały się priorytety. A mężczyzna szedł dalej, bo kobieta zdjęła z niego część obowiązków w życiu. Dziś kobiety stanęły na nogi. Nauczyły się godzić swoje obowiązki i obarczać nimi swoich facetów. Żeby pracować w telewizji trzeba mieć silną osobowość i silne łokcie… Nikt ci za darmo niczego nie da.

A na czym ci zależy?Na szczęściu, przełamaniu stereotypów, na spełnieniu zawo-dowym bo wierzę w sens tego co robię.

TOW

ARZY

SZ P

ODR

ÓŻY

15

Może to zabrzmi dziwnie, ale na wizji

zachowujemy się czasami jak automaty.

Wchodzi się w ten „tryb adrenaliny” i nie myśli się o tym jak tragiczna

jest sytuacja. Robisz swoje. W drodze do

domu, za kierownicą dociera do mnie, że taka tragedia może

dotknąć każdego z nas, stojąc na światłach

przyglądam się ludziom w samochodach.

Page 16: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 17: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

TOW

ARZY

SZ P

ODR

ÓŻY

17

FELL

OW

TRA

VEL

LER

Myślałem, że powiesz „na prawdzie”.Odpowiedzialność jest kluczem do prawdy. Szukamy jej na co dzień. Czasami trzeba się o nią bić – zabawne, ale nieraz słyszę „nie za wysoka, szczupła, blondynka, raczej nie podnie-sie głosu, odpuści”. Jest inaczej. Nienawidzę szufladkowania.

Ale tego się nie da uniknąć.Wiem to. Ale znam swoją wartość.

ENGLISH

KATARZYNA ZDANOWICZ. DANCES WITH WOLVES Her father managed to convince her to do something important in life, take on a mission. This is when you know that it’s good to fight your inner fears and feeling of helplessness. This is when you’ll do whatever it takes to win. And this is when you understand why the price is this high

She was late. An hour late. We knew this was bound to hap-pen - if you come in live on TVN24 you have to keep in mind that nothing is going to be important on this particular day. Neither family, nor plans and meetings. You’ll have to make it through, keep yourself together. Survive.

We weren’t mad, why should we?We didn’t know how to begin. How do you begin a conver-

sation on a day like this?

Is it often that you come to work and have to be pre-pared for anything?Always. There are calmer days, of course. Sometimes it’s like today. You don’t know what and when is going to happen. Will you have a minute to get yourself together or will you hear about something terrible happening when you’re already on-air. Just like today, when the editor whispered in my ear-phone: “there’s been a  tragedy. It’s already on the foreign news. Get to it!”.

What then?Then I know that I have to say something relevant for at least 30-40 seconds to let the editor gather some materials. This one sentence has to be uttered in twenty different ways, by adding that we are gathering new information, we will be talking to someone who will be able to help as answer some questions. From bits and pieces of information I have to cre-ate a reliable picture of a situation. On the other hand, there’s the feeling of being in the middle of things, that I’m going to be the first to know. And that I am the person who will be responsible for communicating to the viewers what has transpired and why it is important. You have to say all this in a way that will be understandable to everyone. You can’t stammer, you can’t allow yourself to use sophisticated lan-guage and the questions need to be straight to the point.

What do you think about, when, like today, you hear words such as “catastrophe” or “tragedy”?I  don’t think about catastrophes, I  try to hold my grip of here and now. I  focus. I  think that in a minute I’m going to be speaking to an expert but I  lack information, I don’t know the contents of wires. I need to act quickly but at the same time - coherently. It’s not uncommon to hear two peo-ple talking at once in my ear-phone: the expert stating his opinion and the editor who has some new facts. At first it was

difficult, to listen to two people at once, but I learned to do it. The adrenaline rush helps concentrate.

And what about expressing your emotions?They’re inevitable but I try to contain them. I’m like a doctor: when you operate, there is a task at hand and it doesn’t matter if the patient is 19 or 79. You have to do it right. It works this way in my case, too. When adrenaline rushes in I stop think-ing about anything, but my task. I forget. But after getting off-air I begin to analyse: did I say everything, did I ask the right question? Slowly, I begin to realise what has happened.

How do you manage to speak of a tragedy and avoid these ordinary human emotions?It may sound strange, but sometimes on-air we act like robots. You enter the “adrenaline mode” and don’t think about the scope of a tragedy. You do your job. When I go back home, in the car, I realise that such tragedy can be part of anyone’s life. At the traffic lights I watch people in their cars. I let it rip... And run to my son. But there are exceptions: Smolensk plane crash or gas explosion in a house in Katowice in which

“Fakty” news reporter and his family were killed. It’s not pos-sible to hide your feelings - I knew these people, my voice was shaking... After the Smoleńsk tragedy I thanked my husband for the first time for quitting the job of cameraman. He used to fly on government planes quite a lot.

And what about other feelings? When you are to go on-air and you hear that your station has been sold...There were no feelings involved. No panic. We are the best news channel in Poland and it’s not going to change anytime soon. What concerned us more was connected with some-thing else. We were wondering if, after being sold, we would work in the same team of people, or would anyone resign? We spent the greater part of day together, it’s only natural that people get attached to one another.

That’s true, but a cameraman’s emotions at a particu-lar moment don’t influence what is going on on-air and yours do.Problems at work are relatively easy to set aside. Family prob-lems, on the other hand, are a completely different story. But is the viewer interested in my problems? We all have problems and for many people, TV isn’t only a source of information or knowledge, but also a form of relaxation. It’s important to keep things professional and at the same time to be dedicated and honest. People will only buy you as a whole.

Why do you work so many hours a day?I could work less. But, firstly, I like my job and secondly - I run a show that I feel responsible for. On the outside it may look as if a  lady came in, read a  bunch of news and went home. But you don’t study and work so many years to be reduced to the role of a good-looking doll that can sit correctly and pro-nounce the words properly. I don’t follow the “it’s important to be sexy, not smart” rule. I fight such perception of women on television. I wake up after 6 a.m., I follow all the media and search for important, interesting topics to cover. Then there is the editorial board, during which I  talk to the editor and reporters. We analyse a topic and decide whether to do it, or not. I co-create this programme! And I like to get what I want.

What are the “no, we’re not going to do that” kind of news in your book?There’s no particular category. We always ask ourselves if it’s

Page 18: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

18

TOW

ARZY

SZ P

ODR

ÓŻY

FELL

OW

TRA

VEL

LER

worth doing a given piece. What to show and say. Very often a topic would be gripping but in the end there’s only lead and nothing more to say. Or while collecting material it turns out that the story is completely different that anyone thought.

Is there any topic you like to cover in particular?There’s plenty of them. Politics, obviously, because it’s about our country. But I’m also sensitive to social affairs, anyone could relate to them. People turn on the TV in the morn-ing to find news about the weather, traffic and top stories. At work, they only have these information via the Internet, where chaos dominates. Besides, they don’t have too much time so they just scan the headlines. In the afternoon they take care of their own business, to once more sit in front of the TV in the evening to relax and receive an update on what happened during the day. We’re there to take their hands and take them for a journey around the country and the world. In a programme such as ours there should only be the most sig-nificant stories about people and in the end, to catch a breath, a story that will allow to relax. Life is beautiful. As my moth-er sometimes says: “beautifully annoying”.

Competition is fierce.Yes, particularly on the Internet and in social media. And television industry can’t pretend that it’s no real competi-tion, because it’s snowballed into a  powerful media and

to an extent there is no way of stopping it. You can only bring order to the chaos. It’s like a bookshop: sometimes you go there and you’ve no idea what to choose because of the mess on the shelves. Television should, in my opinion, segregate the news and present them with impartiality.

Everything depends on interpretation.Let’s get one thing straight: everyone’s got some views and the right to express their opinions. Someone said that jour-nalism isn’t a profession, but a character. Therefore, you need to serve the news to the viewers in a way that will later allow you to look them in the eye and not lose their trust. Without manipulation, false emotions and gestures.

Well, yes, because it takes years to built up trust and only seconds to lose it. There was a time when you were think-ing about the future, when you had just realized that you wanted to become journalist. It wasn’t that long ago, yet it was different media back then.My father dreamed of me becoming journalist. He put it in my head from day one. But I was attracted to television anyway, it was different, more colourful than the world outside the window. It was a  better world: women who appeared on television had a spark in them, class and man-ners; they were no ordinary ladies from the neighbour-hood. It was pure professionalism, hardened by years of

Page 19: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 20: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

experience. Today this profession has, as many others, deprecated a  bit. These days, anyone can be a  journalist. It’s quite a  challenge for commercial broadcasters since nowadays it’s not only important what you present, but also how many people you attract. It’s important to find the middle ground: remain true to yourself and, at the same time, sell an attractive product.

Are you often faced with choices like that?Fortunately, no. But there are situations during the editorial board when I say: “we’re not doing this, it’s way over the line”

, or: “enough rabble, promoting violence or intolerance”.

The fun begins when you can’t let go.In the 1980s, Neil Postman wrote that every form of in-formation is entertainment. He was right. Infotainment for some is an easy way of reaching viewers and for oth-ers - a tool for exposing lack of professionalism. This is why the way of breaking the news is vital; if you keep the bal-ance then the form just complements the content, without completely covering it up. I don’t look for cheap sensational stories. This war with slapdash journalism can be won only if teamwork goes on under supervision of wise team leaders.

But this leads to reducing everything to a performance. And if it’s a show, then we don’t need to really experience anything.I don’t agree. Television is a show and a game of emotions. We identify ourselves with them and we experience them. The problem is that news channels have become more of platforms of viewpoint exchange, rather than instruments for spreading knowledge. This sometimes leads to mediocrity - anyone can go out there and say basically anything. If they can hold the viewers in front of TV screens. I try to inform people so they can make their own judgments, I want to make them think. I want to keep their attention. If the next day viewers remember what we said, it means that we did a good job in presenting the news and it wasn’t some cheap piece of news that dies off after dinner.

And what about responsibility? How do you manage this? After all, you can’t analyse every single word that you say live on-air.I try to do it so I don’t hurt anyone. Not everything’s black and white, there are shades of gray. You have to thread lightly. It’s easy to voice an inaccurate opinion. If you label someone once it’s hard to take it back later. In our society you have to be extremely careful with these things - we tend and like to pigeonhole people.

Why did your father want you to become journalist?He always envisioned me being a pure information journal-ist. When I was born he had already turned 50, and journal-ism meant great deal of responsibility to him. He was from the generation that was deeply interested in what was going on around. He didn’t watch one news programme, but three of them to understand better and have his own opinion on things. To my father, journalism was considered extremely important and responsible. Now this has changed, slapdash-ness is creeping in. It doesn’t matter how you do it, what’s important is that you’ve moved your butt at all. Instead of sound knowledge, there is Google. I say no to it all. Maybe it’s because I’m from the rat race generation - the generation that had to fight for everything and didn’t have everything given on a plate. It taught me not only assertiveness and re-sponsibility, but also decision making and humility.

How did you end up in TVN?I’ve come full circle and returned to the network - I used to be a producer here. It seems I had to move up the ladder a bit, work in the radio and a newspaper to become an anchor. And since I’ve always assumed that in order to develop you need to work with the best, so I returned. I’m glad in happened in such a mo-ment - I’ve matured. From being a girl I turned into a woman who knows what she wants. I hope the viewers appreciate this.

We are living in a time in which everything tends to be overrated.I know that and it bothers me to some extent. Being sexy is more important than being witty. And what we need is bal-ance between these two. It’s a common viewpoint that men are wise and women good looking. But attractive women also have something to say. These that are aware of it fight for their rights, make decisions. In effect, they imperceptibly be-come stronger and men are having more and more problems when it comes to decision making.

Do you manage to maintain the balance between work and family in your life as well?I try, but it’s difficult. I can’t just come back home from work and completely shut it out. After the show there still adrenaline rush-ing in my veins, I need to let off steam. Only then can I function normally. It’s my passion, my life. Luckily, there are two men at home that still can cope with this. I always tell them that we will be together because we don’t see each other often enough to be-come bored of ourselves. One thing is for sure: I’m extremely lucky. In a world like this I have a husband, a son and soon we will have a dog. I’m one of those species nearing extinction.

So your husband doesn’t need to turn on the TV to know what happened during the day!He has it rough with me (laughter). I often ask him to watch something and analyse it.

I was afraid you’d say that. Do you watch your own sta-tion after coming home?Right now I don’t have a TV set, but I used to do that a lot. Now I come back at 11 p.m., so the only thing I think of is a moment for the family.

Where do you see yourself in 10 years time?I  see myself as a  fulfilled, emotionally stable, attractive woman who made in a man’s world. We, women, work well and are active, but at some point we used to let go because of changing priori-ties. And men carried on because women took some of life’s re-sponsibilities off them. Today, women are back on their feet, they learned to combine their duties and delegate some of them to men. To work in television industry you have to have strong personality and determination... Nobody’s going to give you anything for free.

What do you care about?Happiness. Also, challenging the stereotypes and job satisfac-tion, because I believe that what I do has some meaning.

I thought you were going to say: “truth”.Responsibility is key to truth. We all search for it every day. Sometimes you have to fight for it. It’s funny, I often her that a  small, thin blonde won’t raise her voice, she’ll let go. It’s different. I hate pigeonholing.

Yet you can’t avoid it.I know that. But I know my value.

20

TOW

ARZY

SZ P

ODR

ÓŻY

FELL

OW

TRA

VEL

LER

Page 21: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 22: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

ROZWAŻNEI ROMANTYCZNE

WŁA

ŚCIW

Y K

URS

RIG

HT

PATH

22

Jeśli lądujemy w jednym z północnych portów lotniczych Londynu (Stansted, Luton), to do Cambridge dostaniemy się szybciej niż pod Big Bena. A warto, bo miasto oferuje nam kontakt z wielką historią i nauką, ale i powiew prowincjonalnej Anglii rodem z powieści Jane Austen. Większość turystów odwiedza oczywiście uniwersytet, którego zbiory, jak i same budynki są największym skarbem Cambridge. Jest tu jednak wiele prawdziwych perełek, które nie są takie oczywiste. A wiele moglibyśmy stracić, gdybyśmy przegapili takie oto atrakcje Cambridge...

ŁUK

ASZ

TAM

KUN

ALEK

SAN

DRA

WÓJ

CIK

, ŁUK

ASZ

TAM

KUN

Page 23: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

The Orchard Tea GardenNajsłynniejszy lokal w Cambridge nie jest lokalem i nie jest w Cambridge. Jest to faktycznie sad w pobliskiej miejscowości Grantchester, do której jednak można dojść na piechotę w pięt-naście minut przez pobliskie pola. Są tam rozłożone leżaki, można też zamówić herbatę (kawa jest opcją, ale umówmy się, że w takim miejscu nie wchodzi w grę) i ciasto i porozmawiać o  mądrych rzeczach. Czegokolwiek jednak byśmy tam nie wymyślili, wypadnie blado przy osiągnięciach innych stałych bywalców. A wśród nich: Alan Turing, Virginia Woolf, Ber-trand Russel, Stephen Hawking, Ludwig Wittgenstein, A. A. Milne czy David Attenborough. I wielu innych. Legenda głosi,

ROZWAŻNEI ROMANTYCZNE

RIG

HT

PATH

2323

WŁA

ŚCIW

Y K

URS

ENG L ISH TEX T

STA RTS AT PAG E 26

Warto jednak obejść uniwersytet i zwie-

dzić miasto od strony wody. Można to zrobić

na dwa sposoby. Pierw-szy z nich to spływ

Cam, który nie należy do rozrywek tanich, ale

warto, bo atmosfera jest niezwykle roman-

tyczna i leniwa zara-zem. Przepływanie pod wierzbami płaczącymi

na tyłach gotyckich budynków uniwersyte-

tu jest niezapomnianym przeżyciem.

Page 24: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

że drzewa słuchają ich rozmów i chłoną wiedzę. Wychodząc nie mogłem więc nie zerwać jabłka. Kwaśne.

Kettle’s YardTo możliwość zwiedzenia domu Jima i Helen Ede. Jim był kuratorem w Tate i kolekcjonował sztukę młodych artystów. Para, po licznych perypetiach osiadła w  latach 60-tych w Cambridge, gdzie postawili sobie dom z dużym ogrodem i  nawet przydomową kapliczką. Dziś, po ich śmierci, stał się wyjątkową galerią sztuki. Przedstawia bowiem całą ich kolekcję tak, jak ją pozostawili, z drobnymi zmianami oczy-wiście. Wchodzi się tam więc nie jak do galerii, ale faktycz-nie do domu, gdzie gospodarze mają wyjątkowo wyszukany gust. Jest to nie tylko inspiracja do urządzenia własnego apartamentu lub domu, ale i również zapis ciekawej historii, w  której Jim walczył z  konserwatywnymi władzami Tate, ostatecznie zabierając prace niezrozumianych wówczas artystów do domu. Pośród autorów dzieł, które zagościły w Kettle’s Yard, znajdują się Henri Gaudier-Brzeska, Benja-min Nicholson, czy też William Congdon.

Rzeka CamCambridge zawdzięcza jej swą nazwę, a  przynajmniej po-łowę. Warto jednak obejść uniwersytet i  zwiedzić miasto od strony wody. Można to zrobić na dwa sposoby. Pierw-szy z nich to spływ Cam, który nie należy do rozrywek ta-nich, ale warto, bo atmosfera jest niezwykle romantyczna i leniwa zarazem. Przepływanie pod wierzbami płaczącymi na tyłach gotyckich budynków uniwersytetu jest niezapo-

WŁA

ŚCIW

Y K

URS

RIG

HT

PATH

24

Jest to faktycznie sad w pobliskiej miejsco-wości Grantchester,

do której jednak moż-na dojść na piechotę

w piętnaście minut przez pobliskie pola. Są

tam rozłożone leża-ki, można też zamó-

wić herbatę (kawa jest opcją, ale umówmy się, że w takim miejscu nie wchodzi w grę) i ciasto

i porozmawiać o mą-drych rzeczach.

Page 25: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

RIG

HT

PATH

2525

WŁA

ŚCIW

Y K

URS

mnianym przeżyciem. Drugi sposób na zwiedzanie miasta to jeden z  dziesiątków mostów w  mieście. Jest tutaj kon-strukcja na każdą okazję. Niewątpliwie warto choć zobaczyć most matematyczny, który dla miasta jest tym, czym wieża Eiffela dla Paryża. Legenda głosi, że został zaprojektowany przez samego Isaaca Newtona bez użycia ani jednego gwoź-dzia. Rzeczywistość jest tylko nieco bardziej banalna, a jego niemal doskonała konstrukcja do dziś zadziwia inżynierów. Najbardziej urokliwa jest jednak para mostów – Bridge of Sighs oraz Kitchen Bridge. Pierwszy jest zwykle tłem dla licznych romantycznych zdjęć robionych z  drugiego. Jeśli zdecydujemy się tam wybrać, musimy przygotować się na bycie świadkami czyichś oświadczyn.

Page 26: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

Tea Garden. These include: Alan Turing, Virginia Woolf, Ber-trand Russell, Stephen Hawking, Ludwig Wittgenstein, A. A. Milne and David Attenborough. And many more. Legend has it that the trees listen to these conversations and soak up knowl-edge. So I just had to pick an apple on leaving. It was sour.

Kettle’s YardA chance to visit the house of Jim Ede and his wife Helen. Jim was a  curator at the Tate Gallery and collected works created by young artists. After various twists and turns of their lives, the couple settled in Cambridge in the 60s and built a house with a large garden and even a chapel. Today, after their death, it has become a unique art gallery, which presents their collection just as they left it (naturally with minor changes). So as a matter of fact you enter not a gallery but a house whose hosts had a particularly sophisticated taste. It is not only an inspiration for furnishing one’s own house or apartment, but also a  record of a  very interesting story of Jim fighting with the conservative authorities of the Tate and finally taking the works of then unappreciated artists to his house. The artists whose works were gathered in Kettle’s Yard include for example Henri Gaudier-Brzeska, Benjamin Nicholson or William Congdon.

River CamCambridge owes its name (or at least a half of it) to the River Cam. It is worth walking around the university and explor-ing the city from the water. There are two ways of doing this. Firstly, you can take a boat trip on the River Cam, which – although not necessarily cheap – is a great attraction because of the lazy and at the same time very romantic atmosphere. Cruises under weeping willows at the rear of Gothic univer-sity buildings are unforgettable. Secondly, you can explore Cambridge focusing on dozens of bridges located in the city. If offers structures for every occasion. The Mathematical Bridge is definitely a must. It serves the same function for Cambridge as the Eiffel Tower for Paris. According to leg-ends, the bridge was designed by Sir Isaac Newton himself without the use of a nail. Reality is only slightly more banal, but the almost perfect structure of the bridge has been as-tonishing engineers to this day. The most charming bridges, however, are the Bridge of Sighs and the Kitchen Bridge. The first one is usually the background for many romantic pho-tographs taken from the second one. And if you decide to go there, be ready to witness someone’s proposal.

ENGLISH

SENSE AND SENSIBILITY If you land at one the northern London airports (Stansted or Luton), you can get faster to Cam-bridge than to Big Ben. And it is really worth it because the city offers not only contact with great history and science, but also a whiff of Austin-like provincial England. Most tourists of course visit the university, whose collection and buildings themselves are the most precious treasures of Cambridge. But there are many probably less obvious gems in the city. And we could lose a lot if we missed such attractions of Cambridge as...

The Orchard Tea GardenThe most famous restaurant in Cambridge is neither a restaurant nor in Cambridge. It is actually an orchard and a tea room in Grantchester located nearby. Taking a walk across the fields, you will reach the village in fifteen minutes. You can sit on a deck-chair, order a cup of tea (coffee is also available, but let’s face it

– it’s out of question in this place) and cake and talk about smart things. But whatever you come up with will always give a weak performance compared to the achievements of regular guests at

WŁA

ŚCIW

Y K

URS

RIG

HT

PATH

26

Page 27: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 28: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

WŁA

ŚCIW

Y K

URS

RIG

HT

PATH

28

ENG L ISH TEX T

STA RTS AT PAG E 31

ODKRYTE

Są w każdym mieście dzielnice, których opisów nie znajdziemy w przewodnikach i do których nie zaprowadzą nas mieszkańcy. Część z nich straciła dawny blask i zyskała złą sławę. Inne nigdy dobrą opinią się nie cieszyły. Władze miasta, a często także ich mieszkańcy, powiedzieli dość i dzięki podejmowanym inicjatywom nadają im nowy blask.

AGN

IESZ

KA

MRÓ

Z

ŹRÓD

ŁO: E

N.W

IKIM

EDIA

.ORG

Page 29: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

29

RIG

HT

PATH

29

WŁA

ŚCIW

Y K

URS

Pomimo doskonałej lokalizacji i pięknej architektury nie były atrakcjami turystycznymi. Rzadko odwie-dzane były nawet przez mieszkańców innych części miasta. Los taki był jeszcze do niedawna udziałem m.in. Dolnego Wrzeszcza w Gdańsku, poznańskich

Jeżyc i  krakowskiego Kazimierza. W  przypadku każdej ze wskazanych dzielnic zaszły zmiany, które sprawiły, że miejsca te z radością i ciekawością odkrywane są na nowo, często stając się jednymi z najatrakcyjniejszych na mapie miasta.

Często pierwszym krokiem do zmiany są oddolne ini-cjatywy. Zapomniane dzielnice, ze względu na niższe niż w  centrum koszty, stają się przestrzenią realizacji inicjatyw artystycznych: powstają galerie, miejsca spotkań kultural-

nych. Naturalną konsekwencją są powstające klubokawiarnie i restauracje. Idealnie, gdy oddolnym inicjatywom towarzyszą zmiany infrastrukturalne: odnowa budynków, nawierzchni, tworzenie zielonych przestrzeni. Najlepsze efekty przynosi bo-wiem połączenie tych dwóch elementów: działań na poziomie społecznym i wspierającym je działaniom infrastrukturalnym. Równie ważna jest zmiana wizerunku miejsca. Często wspiera-na jest poprzez większe otwarte wydarzenia kulturalne, które zachęcają do jej odwiedzenia i poznania nowego oblicza.

Dzielnica wieczorową porąW gdańskiej dzielnicy Dolny Wrzeszcz jeszcze kilka lat temu wieczorem ciężko było spotkać żywą duszę, dziś ciężko zna-

FOT.: MARTIN KÜNZEL

FOT.: HILTON TEPER

Page 30: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

WŁA

ŚCIW

Y K

URS

RIG

HT

PATH

30

leźć wolne miejsce w klubokawiarniach. Podobnie krakowski Kazimierz stał się nie tylko miejscem wycieczek osób zainte-resowanych jego bogatą historią i kulturą żydowską. Obecnie, dzięki licznym klubom i sklepom, w których znajdziemy uni-katowe produkty hand made, stanowi konkurencję dla Rynku Głównego. Wieczorem ulicę wypełnia muzyka i gwarne roz-

mowy, które trwają do wczesnych godzin porannych. Dzieje się także w poznańskich Jeżycach, dzielnicy doskonale znanej z cyklu książek Małgorzaty Musierowicz pt. „Jeżycjada”. Nie tylko odnawiane są budynki, nie tylko powstają ciekawe lokale, lecz także podejmowane są liczne inicjatywy mające na celu integrację mieszkańców. Zarówno większe jak np. Chce Jeżyce, której przyświeca hasło „Poznajemy i  integrujemy dzielnicę”, jak i mniejsze, zorganizowane na lokalnych forach interneto-wych i grupach na portalach społecznościowych.

Bardzo ważny obiektCzęsto katalizatorem zmian jest budowa dużych obiektów sportowych lub kulturalnych. Był to istotny element rewi-talizacji gdańskiej Letnicy, gdzie w  związku z  Euro 2012 wybudowano stadion, czy też warszawskiej Pragi, w której w pofabrycznym budynku stworzono kompleks kulturalny Fabryka Trzciny. Podobne doświadczenia ma amsterdam-ska dzielnica Bijlmer. Na pierwszych stronach gazet znala-zła się na początku lat 90-tych po tym, gdy transportowy Boeing uderzył w  jeden z  bloków mieszkalnych. Zaintere-sowanie miejscem i jego problemami nie było jednak chwi-lowe. Okazało się, że jest to osiedle, w którym można spać, lecz nie za bardzo da się żyć. Podjęto decyzję o działaniach rewitalizacyjnych. Jednym z kluczem jej sukcesu było wła-śnie stworzenie obiektów sportowych (stadion Ajaxu) i kul-turalnych (Heineken Music Hall), które wprowadziły do dzielnicy życie. Niezwykle ważne okazało się usprawnienie lokalnego transportu i  zapewnienie dobrego połączenia dzielnicy z  innymi częściami Amsterdamu. Wyburzono część wielkich bloków, a na ich miejscu stanęła niższa zabu-dowa, dzięki czemu dzielnica zasiedlona została także przez osoby lepiej sytuowane, co pozytywnie wpłynęło na całą lokalną społeczność. Dziś w dzielnicy mieszka ponad 100 tys. osób reprezentujących ponad 150 narodowości.

W dialogu z mieszkańcamiJednym z  fundamentów udanej rewitalizacji jest jej wdraża-nie z udziałem mieszkańców. Przykładem tego mechanizmu jest Kreuzberg – berlińska dzielnica, która przeszła drogę od dzielnicy zapomnianej do kultowej. W zasadzie od początku, czyli XIX wieku, owiana była złą sławą. Kreuzberg był bo-wiem skrajnie przeludnioną dzielnicą robotniczą. W  latach

W gdańskiej dzielnicy Dolny Wrzeszcz

jeszcze kilka lat temu wieczorem ciężko

było spotkać żywą duszę, dziś ciężko

znaleźć wolne miejsce w klubokawiarniach. Podobnie krakowski

Kazimierz stał się nie tylko miejscem

wycieczek osób zainteresowanych

jego bogatą historią i kulturą żydowską.

FOT.: ARTUR ANDRZEJ

Page 31: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

RIG

HT

PATH

60- i  70-tych także nie miała szczęścia. W  ramach rewita-lizacji postanowiono, że bloki mieszkalne zostaną wyburzo-ne, a  w  ich miejsce postawione zostaną apartamentowce. W efekcie planu mieszkańców wysiedlono, a budynki przez lata stały puste. Sukcesem okazał się dopiero wypracowany wspólnie przez władze i  mieszkańców na przełomie lat 70- i 80-tych plan zrównoważonej rewitalizacji. Zakładał on, że pierwszeństwo w  podejmowaniu decyzji mają mieszkańcy. Zainwestowano w odnowienie i modernizację budynków. Ci,

którzy sami zaczynali remontować budynki, otrzymywali niższe czynsze. Powstawały lokalne sklepy i firmy. Mieszkań-cy bloków zaczęli współpracować na rzecz swojej wspólnoty. Zmiany zaczęły przyciągać do Kreuzbergu osoby o  specy-ficznym nastawieniu: otwarte na różnorodność i  aktywne. Nie ma w Europie dzielnicy, w której średnia wieku jest tak niska jak w Kreuzbergu. Jak podkreślają mieszkańcy, rewita-lizacja, która rozpoczęła się 30 lat temu, cały czas trwa. Nie jest bowiem kończącym się projektem, a ciągłym procesem. Kluczem do sukcesu okazało się zrozumienie, że rewitalizacja to znacznie więcej niż nowe elewacje – to przede wszystkim zmiany społeczne.

ENGLISH

DISCOVERED ANEW There are districts in every city that can’t be found in guides and that no local citizen will show to you. Some of them have lost their former charm and became infamous, others have always enjoyed the reputation of being shady . The authorities, and very often the citizens themselves, have said

“enough is enough”. Thanks to many different initia-tives they are trying to make them shine again.

Despite their perfect location and astonishing architecture, these districts were never considered tourist attractions. Rarely were they visited by other inhabitants. Until recently, such was the fate of Dolny Wrzeszcz in Gdańsk, Jeżyce in Poznań or Kazimierz in Kraków. In each case, changes took

3131

WŁA

ŚCIW

Y K

URS

FOT.: GEORG SLICKERS

FOT.: MARTIN KÜNZEL

Page 32: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

WŁA

ŚCIW

Y K

URS

32

place that caused people to rediscover them. Often, these changes transformed the districts in some of the most ap-pealing places to visit.

The first step to change is, not uncommonly, local initia-tive. Thanks to lower upkeep, forgotten districts often become space for artistic expression, with galleries and meeting places. Naturally, clubs, cafes and restaurants appear as a result. Ide-ally, all this would accompanied by infrastructural changes: renovation of buildings, roads, creation of urban open spaces. The best results can be reached by combining two elements: lo-cal activities on the level of a community with infrastructural works. Changing the image of a place is equally important; very often the process is supported by large cultural events that encourage visits and exploration.

District by nightNot a soul was to be found in the evenings in the district of Dolny Wrzeszcz in Gdańsk. Today, it is hard to come across a free table in one of many cafes. Similarly, the Kazimierz dis-trict in Kraków has become not only a place of interest for nu-merous tourists who seek information about rich Jewish histo-ry and culture, but also, thanks to many cafes and shops with unique hand made accessories, the district has become a strong competition for the Main Market. In the evenings, the streets

are filled with music and chatter that last until the break of day. The same thing goes on in Jeżyce, Poznań, a district well-known from the book series “Jeżycjada” by Małgorzata Musie-rowicz. Not only are there buildings being renovated; not only new, interesting places are being opened, but also numerous plans are being put into motion to integrate the local com-munity - both larger ones, such as Chce Jeżyce initiative, pro-moted by the slogan: “Discovering and promoting the district”, as well as smaller ones, organised by local internet forums and social media groups.

Very Important BuildingQuite often, a catalyst for change is construction of a major sports or cultural building. These were the focal points of revitalisation of Letnica district in Gdańsk where, because of EURO 2012, a stadium had been constructed, and of the district of Praga in Warsaw where a cultural complex Fabry-ka Trzciny had been constructed in a former factory build-ing. Another example: the Amsterdam district of Bijlmer, which hit the front pages in the beginning of the 1990s when a transport Boeing hit one of the block of flats in the area. The interest in this place and its problems wasn’t tem-porary. It turned out that it is a district which could serve as a gigantic “city’s bedroom”, but that was difficult to simply live in. Decision was made to revitalise the area. One of the keys to its success was the construction of sports and cul-tural facilities (the Ajax stadium and the Heineken Music Hall) , which made the district come to life. An extremely important factor was improving local transportation and providing good connection with other parts of Amsterdam. A  significant portion of huge blocks of flats had been de-molished and, in their place, low-rise buildings were placed that encouraged more well-off people to settle down in the district. This had positive impact on the local community and today the district is populated by more than 100.000 people representing more than 150 nationalities.

Citizens in the loopOne of the fundamentals of a successful revitalisation is engag-ing the local community. An example of this mechanism is the Berlin district of Kreuzberg, which went from being forgotten to becoming cult. Since the beginning, that is the 19th century, it was notorious for being an overcrowded industrial district. The 1960s and the 1970s also were an unfortunate time period for the place - in the course of revitalisation it had been de-cided to demolish the blocks of flats and construct apartment buildings in their place. As a  result, the inhabitants were ex-pelled and the buildings stood abandoned for quite some time. The next successful plan of sustainable development appeared at the turn of the 1970s, as a joint undertaking of the authori-ties and citizens. It was established that the citizens would have the decisive vote in the district’s development. Money was in-vested in modernisation of buildings in the area and rents were lowered for those who did construction works. Local shops and enterprises began opening and the inhabitants started co-operating with one another for the betterment of the com-munity. These changes drew in active people who were open to diversity. There is no other city district in the whole of Europe in which the average age would be lower than in Kreuzberg. As the inhabitants keep on saying, the revitalisation process that began 30 years ago is continuing, as it is not a project with a deadline but a continuous process. The key to success turned out to be understanding of the fact that revitalisation is much more than new building fronts. Most of all, it’s about igniting social changes.

RIG

HT

PATH

FOT.: ALFISTI GD

Page 33: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 34: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

GUS

T

PIOTR METZ POLECA:

Lord Huron

Strange Trails Niezwykły, mieszający gatunki projekt Bena Schneidera, który wychował się nad inspirującym nazwę grupy słynnym jeziorem, a do zespołu zaprasza kolejnych przyjaciół z dzieciństwa. Kontrabas w elektrycz-nym rockowym składzie przypomina tu często czasy wczesnego Presleya i Carla Perkinsa. Szalenie stylowa-,mocno korzenna płyta a drugim muzycznym dnem. WYD. MYSTIC

ENGLISH Ben Schneider’s unique project mixes styles, and the author himself grew up by the famous lake the group was named after and invites his friends from his childhood to the band. Double bass in this electronic rock line-up often resembles the times of the early Presley and Carl Perkins. An extremely stylish album that goes back to the roots. And there’s more to it than meets the eye. RELEASED BY MYSTIC

Blur

The Magic Whip Takie powroty po długiej przerwie z wywindowanymi w kosmos ocze-kiwaniami rzadko się w udają. Tym większy ukłon w stronę zespołu i ich nadwornego producenta, że sprostali wyzwaniu dodając jeszcze do zestawu klasycznych brzmień Blur z całego okresu działalności wyraźne odnie-sienia do solowych podróży zespołu, co oczywiste najbardziej ciążące w stronę m.in. operowych wycieczek śpiewającego teraz zupełnie inaczej Damona Albarna i psychodelicznego folku Grahama Coxona. Ciekawe, co teraz wymyślą. WYD. WARNER

ENGLISH Such comebacks after long breaks with extremely height-ened expectations are rarely suc-cessful. The band and their court producer thus deserve even deeper bows because they not only met the challenge but also supplemented the set of classic Blur’s sounds from the whole time of its activities with clear references to solo journeys of the band, including for example operatic trips of Damon Albarn, who sings completely differently today, and the psychedelic folk of Graham Coxon. I wonder what they’re going to come up with next. RELEASED BY WARNER

Zbigniew Wodecki + Mitch&Mitch Orchestra and Choir

1976: A Space Odysseywyd. Lado ABC Jedno z najbardziej niezwykłych i naładowanych pozytywnie eklektycz-ną energią zdarzeń w polskiej muzyce popularnej XXI wieku doczekało się wreszcie wydawnictwa. Rewelacyjnie przyjęta koncertowa wersja z OFF Fe-stiwalu w znakomitej akustyce Studia Lutosławskiego i poszerzonym składzie orkiestry jest mniej rozwichrzona ale wydobywa z oryginalnych aranży kiedyś w zasadzie całkowicie autorskie-go projektu Zbigniewa Wodeckiego jego ponadczasowość i alternatywność. Rejestracja jednego z tych jakże rzad-kich momentów, w których wszyscy wykonawcy i publiczność mają wiszącą wręcz w powietrzu świadomość uczest-nictwa w czymś niezwykłym, choć jednorazowym. WYD. LADO ABC

ENGLISH One of the most extraor-dinary and positively charged events in Polish popular music of the 21st century has been finally released in an album. The enthusiastically re-ceived concert version from OFF Fes-tival with the excellent acoustics from Lutosławski Studio and the larger orchestra is less wild but brings their timelessness and alternativeness out of the original arrangements of the project that once used to be run by Zbigniew Wodecki himself. It is a re-cord of one of those exceptionally rare moments when all musicians and fans have such intense awareness of taking part in something unique though un-repeatable that it seems to be floating in the air. RELEASED BY LADO ABC

WOJ

CIEC

H D

USZE

NKO

34

TAST

E

Page 35: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 36: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

– muzyk zaprezentuje się zatem w  trzech odsłonach: jako Pablopavo i  Ludziki oraz wraz z  zespołami Zjednoczenie Sound System i Vavamuffin. To wszystko w ciągu łącznie czterech dni plenerowej imprezy na dwóch scenach.

To rzecz jasna nie wszystko – organizatorzy wciąż mają pewnie kilka asów w rękawie.

Tak czy inaczej będziemy tam i mamy nadzieję, że wy też wpadniecie. Jeśli słowa was nie przekonują to rzućcie okiem na kilka fotek z zeszłego roku. A potem pakujcie namioty, śpiwory i gitary i bukujcie bilety do Cieszanowa.

ENGLISH

CIESZANÓW ROCK FESTIVAL 2015 Don’t call or email us in the last but one weekend of August. We will be in Cieszanów..

Cieszanów is a town in the rural and urban Cieszanów Com-mune, Lubaczów County, Podkarpackie Voivodeship. It is situated on the Tarnogród Plateau by the Brusienka river. For several days in the summer, this charming town turns into a huge festival field dominated by a stage located right by the lake. And year by year the stage features greater and greater stars and increasingly interesting events. Cieszanów Rock Festival is no picnic.

C ieszanów – miasto w woj. podkarpackim, w po-wiecie lubaczowskim, siedziba gminy miejsko-

-wiejskiej Cieszanów. Położony na Płaskowyżu Tarnogrodzkim, nad rzeką Brusienką. Urokliwe miasteczko, które na kilka wakacyjnych dni za-

mienia się w  wielkie pole festiwalowe, nad którym góru-je scena, ustawiona zresztą tuż przy zalewie. A  na scenie z roku na rok większe gwiazdy i ciekawsze wydarzenia. Cie-szanów Rock Festiwal to nie przelewki.

W ciągu pięciu lat Cieszanów Rock Festiwal rozrósł się do pokaźnych rozmiarów. Po raz pierwszy zawitaliśmy tam przed rokiem i wiemy, że będziemy tam też w dniach 20-23 sierpnia 2015. Na festiwalowiczów czeka już kilka ogłoszo-nych wydarzeń: jedyny polski koncert niemieckiej legendy heavy metalu Helloween, Pidżama Porno, która zagra płytę wybraną przez fanów, Coma z repertuarem z albumu „Za-przepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków”, brytyj-ska legenda The Animals & Friends czy weterani polskiego punk rocka Dezerter z albumem „Ile procent duszy?”. Nie obędzie się bez tradycyjnego już monograficznego wydarze-nia „3x...”, które w tym roku poświęcone będzie Pablopavo

36

GUS

TTA

STE

W przedostatni weekend sierpnia nie dzwońcie do nas ani nie ślijcie maili. Będziemy w Cieszanowie.

JAK

UB M

ILSZ

EWSK

ICIESZANÓW ROCK FESTIWAL 2015

Page 37: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

Within five years the Festival has reached enormous propor-tions. We visited the place for the first time last year and know that we’ll certainly be there between 20 and 23 August 2015. The organizers have already announced several events awaiting the audience: the only Polish concert of Helloween, a German leg-

end of heavy metal; Pidżama Porno, who will perform an album chosen by its fans; Coma with a repertoire from the album Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków; the British legend The Animals & Friends and Dezerter, veterans of Polish punk rock, with their album Ile procent duszy? The festival will ob-viously include also the traditional monographic event

“3x...”, this year devoted to Pablopavo. The musician will appear in three versions: as Pablopavo i Ludziki and to-gether with the bands Zjednoczenie Sound System and Vavamuffin. And all that will take place on two stages during four days of the open-air event.

But it’s of course still not everything.Anyway, we will be there and hope you will al-

ways visit the place. And if words are not enough to convince you, take a look at several photos from last year. And then pack your tents, sleeping beds and guitars and book tickets to Cieszanów.

37

TAST

EG

UST

Page 38: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

DEST

INAT

ION

: PO

MO

RSK

IEDE

STIN

ATIO

N: P

OM

ORS

KIE

38

Czy wiecie, że Gdańsk posiada jedno z dwóch najważniejszych dzieł sztuki znajdujących się w polskich zbiorach? Czas, by dzieło Memlinga stało się żywą ikoną miasta. Są ku temu nowe powody.

„S ąd Ostateczny” Hansa Memlinga można oglądać w tutejszym Muzeum Narodowym, które planu-je nowe drogi promocji swojego skarbu. Dzieło ma pełen kapitał, by wprowadzić województwo pomorskie przed szereg europejskich ośrodków

kultury. Jest zatem szansa, by tryptyk, który od początku był przedmiotem pożądania, zyskał należytą mu sławę wśród wszystkich odwiedzających Gdańsk.

Między niebem a ziemiąTo arcydzieło XV-wiecznego malarstwa religijnego przed-stawia odwieczny motyw walki dobra ze złem. Choć do malowania tego obrazu mistrz Memling z całą pewnością kierowany był boskim natchnieniem, historia wokół roze-grała się na ziemskim padole targanym przez ludzkie na-miętności. Tryptyk powstał między 1467 a 1471 rokiem na zamówienie brugijskiego bankiera dla kościoła Badia Fiesolana we Florencji. W  1473 roku podczas transpor-tu do Italii został przechwycony przez gdańskiego kapra Pawła Beneke, który dowodził karaką o  nazwie „Piotr z Gdańska”. Przy podziale łupów obraz trafił do Kościoła Mariackiego. To nie koniec przygód! W  czasie II wojny światowej obraz przechwycili Rosjanie, a po powrocie do Polski w latach 50. odbył on jeszcze dwie podróże, które wzbudziły kontrowersje wśród ekspertów ze względu na możliwość zniszczenia delikatnego dzieła (wielkoformato-wy obraz namalowany jest na desce). Gdy w zeszłym roku

SYLW

IA G

UTO

WSK

A

ŹRÓD

ŁO: M

UZEU

M N

AROD

OW

E W

GDA

ŃSK

U

SPOTKAJMY SIĘ PRZED „SĄDEM OSTATECZNYM”

Page 39: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

DEST

INAT

ION

: PO

MO

RSK

IEDE

STIN

ATIO

N: P

OM

ORS

KIE

po długiej dyskusji dzieło nie dotarło w końcu na wystawę w  Rzymie, włoscy organizatorzy zamieścili ironiczny na-pis o tym, dlaczego w ogóle znajduje się ono w Polsce. A co kierowało samym autorem?

Choć Hans Memling jest uznany za czołowego przedsta-wiciela wczesnego renesansu niderlandzkiego, z pochodze-nia był Niemcem. Przed przybyciem do Brugii pracował w warsztatach malarzy w Moguncji lub Kolonii, następnie u  mistrza Rogiera van der Weydena. Nie wiadomo, czy z rozsądku, czy pasji, ale w latach 60. XV w. przeniósł się do Brugii, gdzie rynek sztuki znajdował się w pełnym rozkwi-cie. Na ten temat stworzono potem legendę, według której malarz służył w armii burgundzkiego władcy, Karola Śmia-łego. Będąc ranny, miał odnaleźć schronienie w kościele św. Jana w Brugii i, aby odwdzięczyć się za ratunek, resztę życia poświęcić tej właśnie instytucji. W ten sposób w XVIII stał się idolem wczesnych romantyków tamtych terenów. Po-dobno w każdej legendzie jest ziarno prawdy. Faktem jest, że pod koniec życia Memling był jednym z  najzamożniej-szych obywatelu Brugii.

Podniebny mecenat24 marca 2015 roku Prezes Zarządu Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy, Tomasz Kloskowski i dyrektor Muzeum Na-rodowego w  Gdańsku, Wojciech Bonisławski złożyli pod-pisy pod umową sponsorską. Lotnisko przekazało 100 tys. zł na promocję arcydzieła Hansa Memlinga. Jak Muzeum rozdysponuje tą kwotą?

– Lotnisko dało nam wolną rękę. – mówi Małgorzata Po-sadzka, rzecznik prasowy MNG. W planach jest wydanie fol-deru lub projekt multimedialny, co do którego Muzeum nie chce jeszcze zdradzać szczegółów.

Objęcie mecenatem „Sądu Ostatecznego” to pierwszy etap współpracy tych dwóch instytucji. Jak mówi Michał Dargacz, rzecznik lotniska, w planach jest stworzenie czegoś na kształt oddziału Muzeum Narodowego w Gdańsku w Porcie Lotni-czym. Koncepcja ta zakłada umiejscowienie części ekspona-tów na terminalu, tak jak ma to miejsce w innych miastach europejskich, na przykład w Atenach. Taka procedura może odbyć się oczywiście dopiero po konsultacjach z ekspertami.

– Początkowo mówiliśmy o  hali odlotów, ale ponieważ niedługo otwiera się hala przylotów, ta opcja byłaby dla nas o wiele bardziej interesująca. Moglibyśmy zainteresować na-szym muzeum tych gości, którzy dopiero przylatują do mia-sta – mówi Małgorzata Posadzka.

Plan działania jest na razie w  fazie idei. O  tym, która z koncepcji zostanie zrealizowana, rozsądzi czas.

ENGLISH

LET’S MEET IN FRONT OF “THE LAST JUDGMENT”Did you know that Gdansk has one of the two most important works of art that are in Poland’s collection? It is time for Memling’s painting to become a living icon of the city. There are reasons for that.

“The Last Judgment” by Hans Memling is exhibited in the local National Museum, which plans to promote its treasure in new ways. The masterpiece has maximum potential for placing the Pomorskie region among the leading European cultural centres. So there is a chance for the triptych, which has been an object of desire from the very beginning, to gain the fame it desires among all those who visit Gdansk.

Between Heaven and EarthThe masterpiece of the 15th-century religious art depicts the eternal struggle between good and evil. Although Memling was definitely provided with God’s inspiration when he was painting the triptych, the whole story took place on Earth, torn between conflicting emotions. The triptych was painted between 1467 and 1471. It was commissioned by a Bruges banker for the Badia Fiesolana church in Florence. In 1473, when the painting was being transported to Italy, it was cap-tured by Paweł Beneke, a privateer from Gdansk, who was commanding a  carrack named “Peter from Gdansk”. After the spoils had been divided, the painting got to St. Mary’s Church in Gdansk. But that was not the end of its adven-tures! During World War II, the painting was captured by the Russians, and after it had returned to Poland in the 50s, it went on two more trips that aroused controversy among experts because of the risk of destroying the fragile work (the large-format triptych is painted on wooden planks). When, following a  long discussion, the painting did not reach an exhibition in Rome last year, its Italian organizers wrote an ironic commentary doubting that it should remain in Poland at all. And what was the author himself guided by?

Although Hans Memling is considered the leading repre-sentative of Early Netherlandish painting, he was a German by descent. Before he came to Bruges, he had worked in painters’ workshops in Mainz and Cologne and then under Rogier van der Weyden. It is not really clear whether he did it out of convenience or passion, but in 1450s he moved to Bruges, where the art market was in full bloom. A later legend said that the painter served in the army of Charles the Bold, the Duke of Burgundy. When he was hurt, he al-legedly found refuge in St. John Church in Bruges. To repay for his rescue, he devoted the rest of his life to that particu-lar institution. This way, he became in the 18th century the idol of the early romanticists from the area. They say there is a grain of truth in each legend. What is definitely true is that Memling was one of the richest citizens of Bruges towards the end of his life.

Aerial patronageTomasz Kloskowski, Chairman of the Board of Gdansk Lech Walesa Airport, and Wojciech Bonisławski, Director of the National Museum in Gdansk, signed a  sponsorship agree-ment on 24 March 2015. The airport offered PLN 100,000 for the promotion of Hans Memling’s masterpiece. How is the Museum going to allocate the sum?

“The airport has given us a free hand,” says Małgorzata Po-sadzka, spokeswoman for the Museum. It plans to publish a brochure or carry out a multimedia project, the details of which the Museum prefers not to disclose yet.

Establishing a  patron of The Last Judgment is the first stage of cooperation between the two institutions. As ob-served by Michał Dargacz, spokesman for the airport, their plans include the opening of something like a branch of the National Museum in Gdansk at the airport. The idea is to place a part of the museum exhibits at the terminal, just like in other European cities, for example Athens. Such a process can be obviously started only after consultations with experts.

“At first, we were talking about the departure hall, but since the arrivals hall will be opened soon, the latter option is a lot more interesting to us. We could get those visitors who have just come to the city interested in our museum,” says Małgorzata Posaczka.

The plan is still in the initial phase. Time will tell which version will be implemented.

39

Page 40: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 41: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 42: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

MO

DAFA

SHIO

N

42

PILOT’SGIRL

FOTOGRAF/PHOTOGRAPHER: Dorota Czoch / www.dorotaczoch.comMODELKA/MODEL: Kinga ŁukasikMAKIJAŻ/STYLIZACJA/MAKE-UP/STYLIZATION: Sylwia SanderaMIEJSCE/LOCATION: Muzeum Lotnictwa Kraków

Page 43: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

PILOT’SGIRL

FASH

ION

43

MO

DA

Page 44: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

MO

DAFA

SHIO

N

44

Page 45: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

FASH

ION

45

MO

DA

Page 46: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

MO

DAFA

SHIO

N

46

Page 47: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

FASH

ION

47

MO

DA

Page 48: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

MAR

CIN

KĘD

RYN

A

ŹRÓD

ŁO: M

AT. P

RASO

WE

ENG L ISH TEX T

STA RTS AT PAG E 50ZEGAREK

EKSTREMALNY

WWW.PRACOWNIACZASU.PL

„Meccaniche Veloci”. Z włoskim u mnie słabo, ale się domyślam, że znaczy to „mechaniczna szybkość”.

48

GUS

TTA

STE

GUS

T

Page 49: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

Człowiek, który – jak ja – pamięta czasy PRL, na-tychmiast przypomni sobie dowcip, że radziec-kie zegarki są najszybsze na świecie. Ale pamię-tających tamte czasy jest coraz mniej. Większość normalnych ludzi widząc zegarki tej firmy na-

tychmiast skojarzy je z motoryzacją. W wersji ekstremalnej – bardzo sportowej.

Meccaniche Veloci to młoda jak na zegarki firma. Dzięki temu, że jest młoda, może sobie pozwolić na pewne rozwią-zania, do których tradycyjni zegarmistrzowie podeszliby z re-zerwą. Tyle że to nie dla zegarmistrzów robi się zegarki.

Tak się ostatnio składa, że większość zegarmistrzowskich firm, które opisujemy, stara się korzystać z ducha wyścigów samochodowych. Meccaniche Veloci robi to w  sposób eks-tremalny. Pierwszą kopertę, jaką zaprojektowała i zrobiła (co jeszcze ciekawsze – razem z  Brembo, firmą, którą wszyscy chłopcy i niektóre dziewczynki znają z hamulców) stylizując na tłok. Cztery koronki – jak cztery zawory. Quattro Valvole

– zegarek z czterema oddzielnymi automatycznymi mechani-zmami – czyli tak właściwie cztery zegarki w jednej kopercie. Koperta ze spieków węglanowo-ceramicznych (robiona przez Brembo). Tarcze malowane lakierami z  konkretnych samo-chodów. Mógłbym jeszcze wymieniać.

Dla większości ludzi w Polsce zegarek ma przede wszyst-kim zastosowanie użytkowe. W przypadku zegarków Mecca-niche Veloci pokazywanie czasu jest zdecydowanie wartością dodaną. Najważniejsze jest w nich to, że robią wrażenie. Na-prawdę niezłe. Być może dlatego kupuje je tak wiele kobiet. Nawet tych, które w kopercie nie widzą wpływu tłoka.

TAST

E

49

GUS

T

Dla większości ludzi w Polsce zegarek ma

przede wszystkim za-stosowanie użytkowe.

W przypadku zegarków Meccaniche Veloci poka-

zywanie czasu jest zdecy-dowanie wartością dodaną.

Page 50: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

ENGLISH

EXTREME WATCH“Meccaniche Veloci”. I speak rather poor Italian but guess it means “mechanical speed”.

A man like me, who remembers the times of the Polish Peo-ple’s Republic, will immediately remember the joke that So-viet watches are the fastest ones in the world. But there are fewer and fewer people who remember those times. When they see watches produced by this company, most normal people will associate them with the automotive industry. In its extreme, sports version.

Meccaniche Veloci is quite young for a company produc-ing watches. And thanks to its youth, it can take the liberty of adopting solutions traditional watchmakers would treat with reserve. Except that watches are not made for watchmakers.

It has recently so happened that the majority of watch manufacturers we write about try to refer to the spirit of motor racing. Meccaniche Veloci goes to extreme in it. The first case it designed and made (what is interesting, in coop-eration with Brembo, which is known to all boys and some girls from brakes) resembled a piston. Four crowns like four valves. Quattro Valvole, a  watch with four separate auto-matic mechanisms, was in fact like four watches in one case. The case was made of carbon-ceramic material (produced by Brembo). The dials were painted with paint from specific cars. And I could go on.

The majority of Poles use watches mainly out of prac-tical reasons. In the case of Meccaniche Veloci watches, showing time is definitely only an additional value. The most important thing about them is that they are impres-sive. They’re really good. Perhaps this is why so many women buy them. Even those who don’t see the influence of a piston in their case.

50

GUS

TTA

STE

GUS

T

Najważniejsze jest w nich to, że robią

wrażenie. Naprawdę niezłe. Być może dlatego kupuje je tak wiele kobiet.

Nawet tych, które w kopercie nie widzą

wpływu tłoka.

Page 51: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 52: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

MAR

CIN

KĘD

RYN

AZAWSZE PODKREŚLA, ŻE NA SAMOCHODACH SIĘ JAKOŚ SPECJALNIE NIE ZNA. NIE PRZESZKADZA MU TO W PISANIU O NICH, BO PRZEZ DWADZIEŚCIA LAT PONIEWIERKI PO RÓŻNYCH MEDIACH SIĘ NAUCZYŁ, ŻE DO PISANIA WIEDZA NIE JEST PRZYDATNA. BA, WSKAZANA. ZRESZTĄ, CZY TYLKO W MEDIACH?

MAT

. PRA

SOW

EZD

JĘCI

E M

ARCI

NA

KĘD

RYN

Y: JA

CEK

PIĄT

EK

SUBIEKTYWNYPRZEGLĄD DÓBR

ENG L ISH TEX T

STA RTS AT PAG E 5 4

Page 53: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

Rzeczywistość wirtualna dla prawie każdegoO wirtualnej rzeczywistości słyszymy od tak dawna, że nie pamiętamy jak dawna. Widzieliśmy to w  filmach, progra-mach popularno-naukowych, serialach. Czytaliśmy w książ-kach. W  końcu możemy zobaczyć o  co chodzi. Na rynek trafił Gear VR. Co to jest? To coś, co po włożeniu w to smart-fona Galaxy S6 staje się hełmem do wirtualnej rzeczywistości.

Pięciocalowy wyświetlacz AMOLED świetnie się sprawdza w grach, wyświetlaniu filmów czy aplikacjach edukacyjnych.

Gear VR powstał we współpracy z  firmą Oculus, dzięki czemu użytkownicy mają dostęp do treści ze sklepu tej firmy.

Wirtualna rzeczywistość trafia pod strzechy. Ale tylko te, pod którymi są już smartfony Galaxy S6.

Wiaderko prąduSamochody elektryczne mają jedną zasadniczą wadę. Są na prąd. Jest to również ich największa zaleta, ale przez chwilę nie będziemy się tym zajmować. Prąd ma to do siebie, że nie da się go nabrać wiaderkiem. Więc, jeśli go braknie – jest słabo.

No i tego boją się najbardziej potencjalni właściciele elek-tryków. Stacji szybkiego ładowania zasadniczo nie ma, te ładowania wolniejszego niekoniecznie muszą być po drodze. Samochód elektryczny z rozładowanym akumulatorem użyt-kowo przypomina altankę. Deszcz na łeb nie pada, ale chyba nie o to chodzi.

Jak więc uchronić elektryczne auto przed takim niebez-pieczeństwem? Dołożyć mu coś, co w razie czego prąd zrobi. Czyli motorek.

BMW i3 REX. REX nie pochodzi od króla po łacinie, tylko od Range Extendera – silnika od skutera, który napędza ge-nerator produkujący prąd.

i3 sam w  sobie to świetny samochód. Jeżeli tylko mamy możliwość ładowania go w miejscu nocnego postoju jego za-

53

TAST

EG

UST

Samochody elektryczne mają jedną zasadniczą wadę. Są na

prąd. Jest to również ich największa zaleta...

Page 54: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

sięg rozwiązuje większość problemów komunikacyjnych nor-malnego człowieka. Range Extender przydaje się, gdy trzeba pojechać gdzieś dalej bądź nie chce się myśleć o tym, czy na pewno będzie kiedy samochód naładować.

Mało kto pamięta, że 100 lat temu budowano już samo-chody działające na podobnej zasadzie.

Byłem tym autem na prawie 1000-kilometrowej wycieczce. Kiedy był prąd – jechało na prąd. Kiedy nie – paliło 5 litrów na 100 kilometrów. Jedynym minusem był zbiornik paliwa, do którego nie udało mi się nigdy wlać więcej niż osiem li-trów. Ale czy to taki minus?

ENGLISH

SUBJECTIVE SURVEY OF GOODSVirtual reality for almost everyoneWe’ve been hearing about virtual reality for so long that we can’t remember how long it’s been. We’ve seen it in films, popular-science programmes and TV series. We’ve read about it in books. And now we can finally see what it’s all about. Gear VR has just hit the market. What is it? It’s something that, when connected to a Galaxy S6 smartphone, becomes a helmet to virtual reality.

The 5-inch AMOLED screen is excellent for games, film screening and educational applications.

Gear VR was produced in cooperation with Oculus, thanks to which its users have access to content available in the company’s store.

Virtual reality is becoming accessible. But only to those who already have a Galaxy S6.

Bucket of electricityElectric cars have one basic drawback. They’re powered by electricity. It is also their main advantage, but I’m not going to write about it now. The thing about electricity is that it can’t be scooped up with a bucket. So if you run out of it, it gets bad.

And this is what the would-be owners of electric cars fear the most. There are basically no fast-charging stations, and the slow-charging ones are usually somewhere too far. As far as its usefulness is concerned, an electric car with a dead bat-tery is like a garden house. It prevents rain from falling over your head, but I guess it’s not the point.

So how can we protect an electric car against such a dan-ger? We can add something that will produce electricity to it. A motor.

The BMW i3 REX. “REX” doesn’t come from the Latin for “king” but from Range Extender, a scooter engine that drives a power generator.

The i3 is a great car in itself. If you have a chance to charge it throughout the night, its range solves most communication problems of an ordinary man. Range Extender is useful when you have to go somewhere farther or don’t want to worry if you’ll have a chance to charge the car.

Few remember that cars operatingon a similar basis were built already 100 years ago.

I  drove the car during an almost 1000-kilometre trip. When there was electricity, it was powered by electricity. And when there wasn’t, it used up 5 litres per 100 kilome-tres. Its fuel tank was the only drawback. I  never man-aged to pour more than eight litres inside. But is it really a problem?

54

GUS

TTA

STE

Page 55: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

OMEGA Pilzno ITiS Godawski & Godawski Sp. z o.o.

ul. Kraszewskiego 44,39-220 Pilznowww.omega-pilzno.com.pltel. (+48 14) 670 71 24, (+48 14) 672 20 23fax (+48 14) 672 19 94e-mail: [email protected]

GRUPA OMEGA PILZNODYNAMICZNY OPERATOR LOGISTYCZNY

Ponad 20 lat doświadczenia

Najwyższe standardy obsługi

Kompleksowe usługi logistyczne

Obsługa na terenie całej Polski i Europy

Najnowocześniejsze zaplecze transportowo-logistyczne i spedycyjne

1000 pracowników

Page 56: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

prognozy jednoznacznie wskazują, że jest to rynek, który jeszcze przez długie lata będzie się dynamicznie rozwijał. Co do zasady, wearables powstają, aby ułatwić nam funk-cjonowanie. Mają przy tym wtapiać się w nasze otoczenie. Największą popularnością wśród znanych marek cieszą się smartwatche oraz opaski na rękę, którym nadawane są róż-norakie funkcjonalności (przy czym prym wiodą te związa-ne z monitorowaniem aktywności fizycznej). Smartwatche z kolei umożliwiają nam bardziej komfortowe korzystanie z  funkcjonalności dostępnych na telefonach. Pierwszą ja-skółką prawdziwej rewolucji były Google Glass – okulary rozszerzonej rzeczywistości. Na początku 2015 roku wstrzy-mano jednak ich sprzedaż, zapewniając równocześnie, że prace nad rozwojem produktu trwają.

Urządzenia przyszłościUrządzeń przyszłości szukać możemy na platformie crowd-fundingowej Kickstarter. To za jej pośrednictwem marzy-ciele i  innowatorzy próbują pozyskać środki na realizację swoich śmiałych pomysłów. Wiele rozwiązań nie odnosi się do problemów już zdiagnozowanych lecz do tych, któ-rym dopiero przyjdzie stawić czoła. Jednym z prężniej roz-wijających się gałęzi są przedmioty rozwiązujące problemy zdrowotne. Ciekawą koncepcją, choć u wielu powodującą w pierwszej chwili uśmiech, jest D Free. D Free to niewiel-kie urządzenie, które analizuje pracę jelit i  przesyła infor-macje na nasz smartfon, kiedy prawdopodobnie będziemy musieli iść do toalety. Brzmi jak pomysł dziwny i zbędny? Nie, gdy pomyślimy o  osobach starszych i  niepełnospraw-

GDY ONLINE ŁĄCZY SIĘ Z OFFLINE

Wearables sprawiają, że granica pomiędzy online a offline zaciera się. Urządzenia stają się częścią naszego codziennego funkcjonowania. Dzięki nim mamy szansę lepiej poznać nasz organizm i sprawić, że załatwianie codziennych spraw będzie łatwiejsze.

AGN

IESZ

KA

MRÓ

Z

Wearables to przedmioty naszpikowane nowo-czesną technologią, które nosimy na sobie. Pierwszym skojarzeniem są Google Glass oraz smartwatche. Tak naprawdę stanowią jednak wierzchołek góry lodowej i choć pro-

mowane są na szeroka skalę, niekoniecznie są najoryginal-niejszymi pomysłami. Wielkie koncerny zgodnie zadeklaro-wały, że wearables staną się alternatywą dla smartphonów i pozwolą wielu z nam wyzwolić się ze szponów uzależnie-nia od telefonu. Niezależnie od tego, czy teza to znajdzie potwierdzenie w rzeczywistości, niemal pewne zdaje się, że coraz liczniejsze grono z nas będzie ich posiadaczami.

Klasyka gatunkuCiężko znaleźć firmę technologiczną, która nie bierze udziału w  wyścigu o  prym na rynku wearables. Nie ma w  tym nic dziwnego, zważywszy na fakt, że wszystkie

ŹRÓDŁO FOT.: SENSORIA FITNESS SOCK MATERIAŁY PRASOWE

Page 57: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

nych, wymagających asysty. Zgoła inny problem próbują rozwiązać twórcy słuchawek do spania Kookon. Słuchawki potrafią określić w jakiej fazie snu jesteśmy i w zależności od tego dobrać odpowiednią muzykę, która albo pomoże nam zasnąć, albo łagodnie wybudzi ze snu, podnosząc tym samym jakość wypoczynku. Do tego, jak deklarują twórcy

,słuchawki są wygodne i nie będą nam przeszkadzać we wtu-laniu się w poduszkę.

Sport pod kontroląTematem dominującym w pomysłach na wearables jest sport. Twórcy urządzeń chcą pomóc z nam w dążeniu do treningu idealnego. Jesteśmy w stanie monitorować wszystko. Kąt pod jakim wykonujemy ćwiczenia na brzuch, rozłożenie nacisku na stopy podczas biegu, czy też pracę serca. Wiele z urządzeń to opaski z odpowiednimi sensorami połączone z aplikacja-mi. Czasem opaska to jednak za mało. Do takiego wniosku doszli m.in. twórcy Sensoria Fitness Socks – skarpet, które w  połączeniu ze specjalną opaską oraz aplikacją informują nas, czy nasz trening biegowy przebiegał odpowiednio. Z ko-lei firma Nike wypuściła na rynek buty do gry w koszykówkę Hyperdunk+, które dzięki sensorom przekazują informacje o każdym wykonanym podczas gry ruchu.

Łatwiej i przyjemniejCzęsto wykorzystanie technologii w przedmiotach codzienne-go użytku rozwiązuje nasze problemy lub dostarcza nam do-datkowej wartości. Na zagorzałych zwolenników mogą liczyć portfele, w  których wykorzystano nowoczesne technologie. Woolet nie tylko jest elegancki i wykonany z dbałością o naj-drobniejszy szczegół, lecz przede wszystkim dzięki połączeniu z  aplikacją bez problemu możemy go odnaleźć nawet w naj-bardziej zabałaganionym pokoju. iWallet z kolei, dzięki syste-mowi skanowania linii papilarnych chroni nie tylko gotówkę i karty, które mamy w portfelu, ale także nasze dokumenty. Na tej samej technologii oparto iPassport – specjalne etui na nasz paszport. Coś dla siebie znajdą także melomani. Archos Music Beny to czapka z wmontowanymi głośnikami, która łączy się za pośrednictwem Bluetooth z telefonem. Szczególnie zadowo-leni będą wszyscy, którzy uprawiają sport w chłodniejsze dni. Gdy za oknem mróz, zastosowanie znajdą także Bloototh Glo-ves, dzięki którym będziemy mogli rozmawiać przez telefon nie wyciągając go z  torby. Specjalne rękawice BearTek stwo-rzono także z myślą o motocyklistach. Nie tylko umożliwiają sterowanie telefonem lecz mają również wmontowaną kamerę.

Z wieloletnią historią w tlePo nowoczesne technologie sięgają również dobrze znane w  świecie marki. Firma Svarowski zdecydowała się na wy-puszczenie na rynek biżuterii pełniącej równocześnie funkcję dysków USB. Tommy Hilfiger swoim nazwiskiem firmuje kurtkę z  wmontowanymi bateriami słonecznymi, pełniącą tym samym funkcję ładowarki do wszelkich urządzeń mo-bilnych. Najlepiej z wyzwaniem poradził sobie Ralph Lauren. Jego dziełem jest inteligentna koszulka polo. Sensory wszyte w materiał odczytują informacje o pracy naszego serca, układu oddechowego i poziomu stresu. Wszystkie informacje przeka-zywane są do „czarnej skrzynki” znajdującej się na ramieniu.

Piękno połączone z technologiąWearables mają być nie tylko pomocne, lecz także piękne. Najbardziej oczywistym rozwiązaniem zdaje się być w tym kontekście biżuteria. MICA, czyli My Intelligent Commu-nication Accessory to rozwiązanie zaproponowane przez firmę Intel. Pokryte 18-karatowym złotem bransoletki

umożliwiają odpowiadanie z  wykorzystaniem szablonów na wiadomości. Dostępna jest także funkcja geolokalizacji. Co zaskakuje, urządzenie nie jest kompatybilne ze smart-phonem. Na prawdziwą rewolucję zapowiada się Ring Zero firmy Logbar Inc. Jest to pierścień, którego można nauczyć odpowiednich gestów. Wykonując je potem w  powietrzu jesteśmy w stanie uruchomić konkretne funkcje w naszym telefonie bądź kontrolować podłączone do systemu urzą-dzenia w domu. Idealnie sprawdzi się także podczas zmiany slajdów w prezentacji i grach komputerowych.

ENGLISH

WHEN ONLINE CONNECTS WITH OFFLINEWearables make the line between online and offline become thinner. Devices are becoming part of our everyday lives. They give us a chance to get to know our organisms better, as well as make everyday chores easier to manage.

Wearables are devices crammed with top-notch technology, which we can wear. First things that come to mind are Goog-le Glass and smart watches. These, however, are only the tip of the iceberg and despite aggressive marketing they aren’t necessarily the most original of the ideas. Large companies declared in unison that wearables would become alternative

57

TAST

EG

UST

ŹRÓDŁO FOT.: SENSORIA FITNESS SOCK MATERIAŁY PRASOWE

ŹRÓDŁO FOT.: SENSORIA FITNESS SOCK MATERIAŁY PRASOWE

Page 58: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

for smart phones and they would allow to escape from the clutches of phone addiction. Regardless of whether this state-ment turns out to be true, one thing is certain: more and more of us will come into possession of one of those.

The top of the heapIt’s difficult to name a  technology company that doesn’t take part in the race for gold on the market of wearables. It’s not surprising, since all numbers point to a conclusion that this market will enjoy dynamic growth for years to come. In principle, wearables have been invented to make our everyday lives easier and at the same time blend into our environment. Among the biggest brands, the most popular gadgets are smart watches and smart bands, which come 58

GUS

TTA

STE

with a  wide range of different functions (especially these related to monitoring body functions). Smart watches allow us to utilise some of the functions of our phones in a more comfortable manner. The first step towards real revolution was supposed to be the Google Glass, an augmented reality system. In the beginning of 2015, however, the sales were stopped with a  assurance that works on further develop-ment of the product would be on their way.

The technology of the futureThe technology of the future can be found on a crowdfund-ing website, Kicktarter. It helps dreamers and innovators raise money for their bold dream projects. Many of the solutions don’t address the already known issues but, rather, try to an-ticipate future ones. One of the most rapidly growing sectors is the items designed to resolve health problems. A particu-larly interesting idea, though seemingly laughable at first, is D Free. It’s a small device that analyses the work of intestines and transfers the data to our smart phones whenever we need to go to the bathroom. Seems weird and redundant? Not necessarily, if we think about the elderly and people with dis-abilities who require assistance. A completely different idea lies behind Kookon sleeping headphones. They can antici-pate our sleep phase and select appropriate music accordingly, to either help us fall asleep or gently wake us up, thus raising the quality of our sleep. What’s more, the headphones are comfortable and the producers claim that they won’t stand between the pillow and our head.

Tamed sportsThe theme that dominates among the wearable ideas is sports. Creators of the devices want to help us reaching

www.marekkondrat.pl

Wino to opowieść, historia człowieka i emocje. Odkrywamy je teraz na nowo.Wine is a story, a history of a human being and emotions. We explore it all over again now.

Zakupy przez internet, Sklep stacjonarny, Oferta B2B, Szkolenia i eventy

Online shopping, Retail shop, B2B offer, Trainings and events

KONDRAT Wina WybraneWybieramy i pomagamy w wyborze

KONDRAT Selected WineWe choose and help choosing

ŹRÓDŁO FOT.: LOGBAR.JP

ŹRÓDŁO FOT.: LOGBAR.JP

Page 59: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

the goal of the ultimate training session. We can monitor basically any parameter we want to. The angle of abdomi-nal exercises, feet pressure distribution during a running session or heartbeat. Many of these devices are sensor-crammed bands, connected to applications. Sometimes a band is not enough, though. Such was the conclusion of the creators of Sensoria Fitness Socks, socks that in com-bination with a special band and application let us know if our running training session went properly. Nike, on the other hand, released basketball shoes Hyperdunk+ that are equipped with sensors that provide us with informa-tion about every movement we made during a game.

Better and easierVery often using technology in everyday items solves some of our problems or proves to add value to our lives. Wallets crammed with electronics have some die-hard support-ers. Woolet, for instance, is not only elegant and made with attention to even the most minute detail, but most of all because of its application it can be found even in the messiest place imaginable. iWallet, on the other hand, thanks to a fingerprint scanning system protects not only cash and cards that we carry around, but also our docu-ments. The same technology is the foundation of iPassport, a  special passport case. Music lovers will also find some-thing to their liking: Archos Music Beny is a  cap with built-in speakers that connects to the phone via Bluetooth. There’s some particularly happy news for those who like to exercise outside on a colder day. Bluetooth Gloves will be particularly useful in cold weather, they let you use your smart phone without taking it out of the bag. Spe-

cial BearTek gloves have been created with motorcyclists in mind. Not only do they allow to access your phone, but also have a built-in camera.

Years of legacyModern technology is also a  more and more common choice of well-established brands. Svarowski decided to release on the market jewelry that at the same time served the purpose of a  flash drive. Tommy Hilfiger gave his name to a solar-panel jacket, which at the same time can serve as a charger to various mobile devices. Ralph Laruen was the one to best stand up to the challenge, though. He is the author of an intelligent polo t-shirt. Sensors sewed into the material read information about our heart, res-piratory system and stress levels. All data are uploaded to the “black box” located on the arm.

Technology and beauty combinedWearables are not only to be helpful, but also beautiful. In this context, the most obvious solution seems to be the first one that comes to mind: jewelry. MICA, or My Intelligent Communication Accessory, is a solution by Intel. Bracelets coated with 18-karat gold allow to answer messages using templates. A GPS function is also available. What might be surprising, the device isn’t compatible with smart phones. A  step towards real revolution seems to be Ring Zero by Logbar Inc. It’s a  ring that can be “taught” different ges-tures. Later, making these gestures can turn on particular functions in our phone or control home devices connected to the system. It also seems perfect for presentations and computer games.

REKLAMA

www.marekkondrat.pl

Wino to opowieść, historia człowieka i emocje. Odkrywamy je teraz na nowo.Wine is a story, a history of a human being and emotions. We explore it all over again now.

Zakupy przez internet, Sklep stacjonarny, Oferta B2B, Szkolenia i eventy

Online shopping, Retail shop, B2B offer, Trainings and events

KONDRAT Wina WybraneWybieramy i pomagamy w wyborze

KONDRAT Selected WineWe choose and help choosing www.marekkondrat.pl

Wino to opowieść, historia człowieka i emocje. Odkrywamy je teraz na nowo.Wine is a story, a history of a human being and emotions. We explore it all over again now.

Zakupy przez internet, Sklep stacjonarny, Oferta B2B, Szkolenia i eventy

Online shopping, Retail shop, B2B offer, Trainings and events

KONDRAT Wina WybraneWybieramy i pomagamy w wyborze

KONDRAT Selected WineWe choose and help choosing

Page 60: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

60

GUS

TTA

STE

Wiosna już w pełni i choć na upały musimy pewnie jeszcze trochę poczekać, to zaczynamy snuć marzenia o letnim wypoczynku. Najlepiej rozpocząć go w najlepszym polskim kurorcie, w restauracji o adekwatnej nazwie.

SYLW

IA G

UTO

WSK

A

KAR

OL K

ACPE

RSK

I

Z PLAŻYna drinka

R estauracja Morska mieści się tuż obok główne-go deptaka w Sopocie, ulicy Bohaterów Monte Cassino, przy ulicy Morskiej. Serwowane tam dania to głównie kuchnia śródziemnomorska, duży wybór ryb, a także dania mięsne. Jest też

szeroka gama win. Do Morskiej warto przyjść nie tylko na pyszną kolację, ale również na popołudniowego drinka, a  nawet weekendowy „before” przed imprezą. Dlaczego? Przyjazna atmosfera na pewno pozwoli nam się zrelak-sować, a  wybór alkoholi i  profesjonalna sekcja barowa sprawi, że poczujemy wakacyjny klimat. W  karcie drin-ków znajdziemy tradycyjne tropikalne koktajle, takie jak caipirinha i caipiroska, a także te bardziej kosmopolitycz-ne. Skupmy się na tych dwóch klasykach rodem z Brazylii. Caipirinha to drink przygotowywany na bazie destylowa-nego alkoholu z  trzciny cukrowej o  nazwie cachaca. Al-kohol mieszany jest z  sokiem z  limonki, cukrem trzcino-wym i  kruszonym lodem. Inną wersją podobnej wariacji jest caipiroska, w które skład wchodzi – zamiast cachaci

– wódka. Innym orzeźwiającym napojem alkoholowym na ciepłe dni jest poncz, który barmani Restauracji Morskiej przygotowują nie tylko na specjalne okazje. Można tak-że zamówić dzbanek dla dwóch osób lub grupki przyja-ciół spontanicznie. Pamiętajcie, że w  weekendy kuchnia w Morskiej otwarta jest do 23:00, a restauracja do północy. W sam raz na wprawienie się w wyśmienity nastrój przed wyjściem do klubu.

Pantone 647 C

RESTAURACJA MORSKAUL. MORSKA 9 WWW.MORSKA.COM.PLTEL.: 58 351 3555

ENGLISH

FROM THE BEACH FOR A DRINKIt is already the height of the spring, and although we will probably still have to wait a bit for the heat, we start dreaming about the summer rest already now. The best way to start it is to visit an excellent restau-rant in the best Polish resort.

Morska Restaurant is located at Morska street, right by Bohaterów Monte Cassino street, the main promenade in Sopot. It serves mainly Mediterranean cuisine and of-fers a wide selection of fish and meat dishes. There is also a  broad range of wines on its offer. It is worth coming to Morska not only for delicious dinner but also for an afternoon drink or even a  weekend before party. Why? The friendly atmosphere will surely help you relax, and the choice of alcoholic drinks and the professional bar section will make you feel as if the summer season has already be-gun. The drink menu features not only traditional tropical cocktails like Caipirinha or Caipiroska but also more cos-mopolitan ones. But let us focus on the two classics from Brazil. Caipirinha is a  distilled alcoholic beverage made with sugar cane called cachaça. Alcohol is mixed with lime juice, cane sugar and crushed ice. Caipiroska is a sim-ilar beverage which, instead of cachaça, contains vodka. Punch is another refreshing alcoholic beverage ideal for hot days. Bartenders from Morska Restaurant prepare it not only for special occasions. You can order a jug for two or a  group of friends spontaneously. Remember that the kitchen in Morska is open until 11 pm and the restaurant until midnight at weekends. Perfect for cheering yourself up before clubbing.

Page 61: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 62: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

Mytaxi, pionier wśród aplikacji do zamawiania tak-sówek przy użyciu smartfona, łączy bezpośrednio kierowcę z pasażerem, bez pośrednictwa centrali. Atutem takiego rozwiązania jest przejrzystość –

pasażer rozpoznaje kierowcę dzięki zdjęciu, imieniu i  na-zwisku, numerowi telefonu. Od razu może też ustalić koszt

przejazdu, na jaki się zgadza, poprzez wybór stawki za km. Po złożeniu zamówienia, na bieżąco może śledzić przyjazd taksówki na ekranie swojego telefonu, a  po skończonym kursie może ocenić podróż i kierowcę za pomocą gwiazdek. Dodatkowo, jeśli kierowca mu odpowiadał – może dodać go do swoich ulubionych, aby na przyszłość aplikacja wy-szukiwała go dla niego w pierwszej kolejności. Zamawiając taksówkę z mytaxi mamy również pewność, że przyjedzie po niego licencjonowany kierowca. Taksówkarzom system ten pomaga budować bazę stałych klientów, a  pasażerom gwarantuje usługi na najwyższym poziomie, ponieważ kie-rowcom, bardziej niż w  tradycyjnej korporacji, zależy na świadczeniu jak najlepszego serwisu. Przekłada się to na zadowolenie klientów, a tym samym przyznawane kierowcy oceny. Kierowcy otrzymujący niskie oceny lub negatywne komentarze są weryfikowani przez mytaxi i podejmowane są wobec nich odpowiednie kroki.

Mytaxi działa obecnie w Niemczech, Hiszpanii, Austrii, Szwajcarii, Włoszech i  oczywiście w  Warszawie. Jeszcze w tym roku planuje uruchomić nowe miasta w Polsce. Apli-kacja dostępna jest do pobrania za darmo na systemy opera-cyjne iOS, Android i Windows Phone.

WWW.MYTAXI.COM

ENGLISH

MYTAXI APP – SAFETY AND COMFORT Need a taxi from or to the airport? Are you afraid that you will be cheated? There is a solution for that

– the mytaxi app. Thanks to it you can directly order a favourite driver, choose a fare and pay with your smartphone.

Mytaxi, a  pioneer among taxi applications, connects di-rectly the driver with the passenger, without going through a dispatch company. The advantage of this solution is trans-parency – a  passenger recognizes the driver through the photo, full name and phone number. When ordering the ride, the fare can be established by selecting the maximum price per km. Besides that, he can live-track the driver on the mobile phone screen, and after the course rate the driver and journey with stars. If he likes the driver – he can add him to favourites, for the future the application will search him in the first order. When ordering mytaxi one can be assured that the service will be provided by licensed taxi driver. This system helps the taxi drivers to build up a base of regular customers, and give the passengers the highest level of service, because the drivers, more than in a  tradi-tional dispatch, are committed to provide the best possible service. It makes the customers more pleased with the ser-vice and makes them more likely to rate the drivers. Drivers who receive low ratings or negative comments are identified by mytaxi and if this is necessary – they end the coopera-tion with mytaxi.

Mytaxi currently operates in Germany, Spain, Austria, Switzerland, Italy and of course in Warsaw. Later this year, mytaxi plans to launch new cities in Poland. The applica-tion is available to download for free on iOS , Android, and Windows Phone.

APLIKACJA MYTAXI BEZPIECZEŃSTWO I WYGODA

Potrzebna Ci taksówka na lotnisko? Boisz się, że zostaniesz oszukany? Jest na to rozwiązanie

– aplikacja mytaxi. Dzięki niej bezpośrednio zamówisz ulubionego kierowcę, sam wybierzesz stawkę przejazdu, a nawet będziesz mógł zapłacić bezpośrednio z poziomu smartfona.M

AT. P

RASO

WE

62

GUS

TTA

STE

Page 63: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

STAŁY DODATEK MAZOWIECKIEGO PORTU LOTNICZEGO WARSZAWA-MODLIN / REGULAR SECTION OF WARSAW-MODLIN MAZOVIA AIRPORT

Page 64: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

Nowa trasa biegnie z  Bydgoszczy do Warszawy, z przystankami przy obu warszawskich lotniskach. Autokary zatrzymują się także na przystankach w Toruniu, Włocławku, Płocku i oczywiście przy lotnisku Warszawa-Modlin. Linię obsługują auto-

kary Scania Touring z zainstalowanym unikatowym systemem rozrywki pokładowej – w każdym fotelu na pasażerów czeka 9-calowy monitor dotykowy, na którym można obejrzeć jeden z ponad 100 filmów i seriali, ale także skorzystać z Internetu, posłuchać muzyki czy zagrać w grę. Ponadto autokary oferują wygodne regulowane fotele ze skórzaną tapicerką, bezpłatne WiFi, klimatyzację oraz gniazdka elektryczne.

– Planując trasę z  Bydgoszczy do Warszawy chcieliśmy zaoferować komfort podróży niespotykany do tej pory na naszych drogach, zachowując przy tym bardzo korzystne ceny. Jestem przekonany, że nam się to uda i już niebawem pasażerowie będą mogli sprawdzić w praktyce jak wygląda największa przyjemność podróżowania – powiedział Tomasz Sadowski, przedstawiciel przewoźnika ModlinBus.

Trasa Bydgoszcz-Toruń-Włocławek-Płock-Modlin-Warszawa Centrum-Okęcie obsługiwana jest codziennie, cztery razy w  ciągu dnia, w  godzinach dostosowanych do rozkładu lo-tów obu lotnisk. W  przeciwieństwie do innych przewoźni-ków ModlinBus zatrzymuje się w samym centrum Warszawy, przy Pałacu Kultury i Nauki.

Bilety na połączenie można rezerwować za pośrednictwem strony modlinbus.pl. Ich ceny zaczynają się już o 9 zł. Trasa zostanie uruchomiona w połowie maja, ale system rezerwa-cyjny działa już dzisiaj.

ENGLISH

ModlinBus increases range On the 20th of May, coach operator ModlinBus that provides the most convenient transportation to War-saw-Modlin airport opened a  new connection. This will allow the citizens of Bydgoszcz, Toruń, Włocławek and Płock to enjoy comfortable transit as well.

The new route goes from Bydgoszcz to Warsaw, calling at Chopin Airport. The coaches also stop in Toruń, Włocławek and Płock and, of course, at Warsaw-Modlin airport. The connection is supported by Scania Touring coaches equipped with a unique entertainment system. Each head restraint has been fitted with a 9-inch touch screen that allow to view more than a 100 movies and TV series, as well as surf the Internet, listen to music or play games. In addition, the coaches are fitted with comfortable, adjustable leather seats, free Internet over Wi-Fi, air-conditioning and electrical sockets.

- While planning the Bydgoszcz-Warsaw connection we set out to provide journey comfort that had been previous-ly unavailable on our roads and at the same time maintain affordable prices. I’m certain that we will succeed and our passengers will be able to feel for themselves how a com-fortable journey looks like - says Tomasz Sadowski, Mod-linBus representative.

The coaches on Bydgoszcz-Toruń-Włocławek-Płock-Mod-lin-Warsaw City Centre-Okęcie route depart four times a day everyday, in the hours adjusted to the flight schedule of both Warsaw airports. Unlike other operators, Modlin-Bus coaches stop in the heart of Warsaw, next to the Palace of Culture and Science.

Tickets are available on our website, www.modlinbus.pl. The prices start from 9 PLN. The connection will be made available in the second half of May, but booking system has already been activated.

AKTU

ALN

OŚC

IN

EWS

64

ModlinBus zwiększa zasięgModlinBus, przewoźnik autokarowy zapewniający najwygodniejszy dojazd do lotniska Warszawa-Modlin 20 maja uruchomił nową trasę. Dzięki temu na podwarszawskie lotnisko bez problemu będą mogli dostać się także mieszkańcy Bydgoszczy, Torunia, Włocławka i Płocka.

Page 65: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

Dokładnie 232 125 pasażerów zostało obsłużonych w  kwietniu 2015 na lotnisku w  podwarszawskim Modlinie w  ramach 1460 startów i  lądowań. Te liczby oznaczają 27,78%-owy wzrost liczby podróż-nych w  porównaniu do marca i  aż 62,69%-owy

wzrost w  stosunku do kwietnia 2014. Jednocześnie jest to najlepszy miesięczny wynik portu.

Mamy nadzieję, że to jednak nie koniec. Prognozy zakła-dają, że do końca 2015 roku Ryanair przewiezie 2,5 miliona pasażerów. Jeśli założenia się potwierdzą, będzie to oznaczało o 45% pasażerów dla lotniska więcej niż w całym 2014 roku.

Takie wyniki możliwe są dzięki prężnej współpracy lotni-ska z  liniami Ryanair, ale także z  przewoźnikiem autokaro-wym ModlinBus, dzięki któremu na lotnisko bez problemu i w komfortowych warunkach mogą dotrzeć pasażerowie z ca-łego Mazowsza, a nawet z całej Polski.

Dzieje się również na samym lotnisku. – Nie zapomina-my o  pozalotniczych atrakcjach dla naszych gości odwie-dzających lotnisko. Z myślą o ich komforcie systematycznie rozwijamy ofertę gastronomiczną i  handlową portu. Swo-ją działalność rozpoczął już grillowy ogródek letni przed terminalem, a  w  wakacje będzie otwarta pizzeria. Mamy nadzieję, że od jesieni będziemy mogli również zaoferować pasażerom skorzystanie z saloniku biznesowego. Poza tym wkrótce uruchomimy dodatkowe, piąte przejście kontroli bezpieczeństwa, dzięki czemu odprawa będzie jeszcze szyb-sza – mówi Prezes portu, Piotr Okienczyc.

KWIETNIOWE STATYSTYKI:Ruch krajowy (Wrocław, Gdańsk): 31 758 pasażerówRuch zagraniczny: 200 367 pasażerówRuch ogółem: 232 125 pasażerów i 1 460 operacji lotniczych

DO MALAGI Z RYANAIREMW zimowej siatce połączeń lotniska Warszawa/Modlin pojawi-ła się właśnie kolejna nowa destynacja: słoneczna Malaga.

Loty do Malagi odbywać się będą dwa razy w tygodniu (we wtorki i soboty). Po raz pierwszy samoloty na tej trasie wzniosą się w niebo 27 października.

Ceny biletów do Malagi zaczynają się już od 129 zł w  jedną stronę i  są już w  sprzedaży. Poza Malagą polscy klienci linii lotniczych Ryanair mogą wybierać spośród 29 połączeń uruchomionych z  Warszawy/Modlin na se-zon zimowy 2015 r. oraz czerpać przyjemność ze wszelkich wprowadzonych dla nich udogodnień, takich jak przy-dzielane miejsca, druga darmowa mniejsza torba podręcz-na, zmniejszone opłaty, nowa strona internetowa, nowa aplikacja mobilna i mobilne karty pokładowe, jak również pakiet usług dla rodzin Family Extra.

ENGLISH

April has been the best April, 2015, has turned out to be the best month in the history of Warsaw/Modlin airport!

Exactly 232,125 passengers were handled at the Warsaw/Modlin airport in April in 1460 flight operations. This means a 27.78% increase in the number of passengers com-pared to March, and a 62.69% increase compared to April, 2014. At the same time, it has been the best monthly result in the history of the airport.

We hope that this is not the end, though. Our progno-sis assumes that until the end of 2015 Ryanair will have handled 2,5 milion passengers. If these are correct, it will mean a 45% increase in passenger load for the airport com-pared to the whole of 2014.

Such figures are possible only because intensive co-opera-tion of the airport with Ryanair airlines, as well as with coach operator ModlinBus, which allows passengers from all Ma-zowsze region and the rest of the country to reach the airport comfortably and without any problem.

There is also a lot going on at the airport itself. - We aren’t forgetting about any extra attractions for the airport’s guests. With their comfort in mind, we systematically develop our gas-tronomic and trade offers. Summer barbecue garden in front of the terminal has already been opened and a pizzeria will be opened during the holidays. We hope that since autumn our passengers will have a business lounge at their disposal. What is more, we will open an additional, fifth security control gate, which will render check-in even faster - says Piotr Okienczyc, the CEO of the airport.

APRIL’S FIGURES:Domestic traffic (Wrocław, Gdańsk): 31,758 passengersInternational traffic: 200,367 passengersTotal traffic: 232,125 passengers and 1,460 flight operations

WITH RYANAIR TO MALAGAThe winter connection network from Warsaw/Modlin air-port has just been expanded with a  new destination: the sunny Malaga.

Flights to Malaga are going to depart two times a week (Tuesdays and Saturdays). The first planes will take off on the 27th of October.

Ticket prices begin from 129 PLN one way and have al-ready been made available for sale on-line. Apart from Mal-aga, Polish Ryanair customers can choose from 29 different connections opened for 2015 winter season from Warsaw/Modlin. Our customers can also enjoy all benefits such as assigned seats, second free handbag, lower fees, new website and mobile app and mobile boarding passes, as well as Fam-ily Extra service package.

AKTU

ALN

OŚC

IN

EWS

65

Kwiecień jest najlepszy

Kwiecień 2015 roku okazał się najlepszym miesiącem w historii Portu Lotniczego Warszawa/Modlin!

Page 66: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

WH

AT’S

NEW

?

źródło fot.: allfree-download.com

źródło fot.: allfree-download.com

NO

WO

ŚCI N

A LO

TNIS

KU

66

Być może słyszeliście kiedyś nazwę „Costa del Sol”, zapewne skojarzyła wam się ze słońcem i wakacjami. Słusznie. Costa del Sol to w dosłownym tłumacze-niu „Wybrzeże Słońca”. A  szukać go należy w  An-

daluzji. Jednym z  głównych ośrodków Costa del Sol jest właśnie Malaga.

Słońce świeci tu przez 320 dni w roku. Dla wielu jest to wystarczająca rekomendacja, żeby w czasie polskich szarobu-rych miesięcy wybrać się do Malagi. Temperatura zimą nawet w nocy raczej nie spada poniżej zera, a za dnia utrzymuje się w  okolicy kilkunastu stopni. W  listopadzie jest tam mniej więcej tak, jak u nas na przełomie maja i czerwca. Ale uwa-ga – to, że jest cieplej, nie znaczy, że zawsze jest superciepło. A  tutejsze mieszkania nie posiadają ogrzewania. Weźcie to pod uwagę planując zimową podróż.

Oczywiście można do Malagi polecieć po to, żeby pogrzać się trochę w słoneczku, ale przy okazji można i nacieszyć czymś oczy i rozum. Malaga to bowiem miasto stare, założone gdzieś w  okolicy VIII w. p.n.e. przez Fenicjan. Od tego czasu mia-sto przechodziło z  rąk do rąk – od Fenicjan do Greków, od Greków do Rzymian, od Rzymian do Bizantyjczyków, od Bi-zantyjczyków do Wizygotów, od Wizygotów do muzułmanów Tarika i Musy, a potem jeszcze Nasrydów, aż w końcu do ka-tolickiej Hiszpanii. Wszystkich tych władców Malaga pamięta, a najlepiej pamięta zapewne panowanie muzułmańskie, które wychodziło jej przez lata na dobre. Teraz jednak szczególnie mocno kultywowane są tutaj wszystkie katolickie święta, a na każdym roku, w sklepach, cervezeriach i innych miejscach pu-blicznych znaleźć można wizerunki katolickich świętych.

Ślady wszystkich tych zmian i  wolt kulturowo-religijnych można znaleźć niemal na każdym rogu. Najważniejszymi za-

Słoneczne miasto na samym południu Hiszpanii. Miejsce narodzin Pablo Picasso i Antonio Banderasa. Idealna lokalizacja, by zażyć nieco słońca podczas polskiej jesiennej pluchy.

Malaga

Page 67: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

źródło fot.: allfree-download.com

bytkami Malagi są ruiny twierdzy Alcazaba, nigdy nieukoń-czona katedra oraz ruiny zamku Gibralfaro.

Na początku XI wieku członkowie panującej w mieście ber-beryjskiej muzułmańskiej dynastii Hammudid wybudowali fortyfikację Alcazaba na wzgórzu w  samym centrum miasta. Wcześniej były tu ruiny rzymskiego teatru. Samo słowo „al-cazaba” pochodzi z  arabskiego i  oznacza nic inego, jak cyta-delę. Dzisiaj służy już nie do obrony, a do zwiedzania i podzi-wiania widoków – to stąd rozciąga się widok na całe miasto i na wybrzeże. Warto zabrać ze sobą aparat. Innym świetnym punktem widokowym są mury zamku Gibralfaro, położone-go u podnóża Alcazaby, żeby ją chronić. Obie twierdze łączy zresztą przejście chronione linią murów. Z rampy umieszczo-nej na szycie muru przy odrobinie szczęścia można zobaczyć Gibraltar. Kolejny obowiązkowy punkt podczas zwiedzania to renesansowa Katedra, również wchodząca w skład zabudowań otoczonych arabskim murem, razem z Alcazabą i Gibralfaro. Kościół budowany był przez ponad 200 lat według planów Diego de Siloe, ale na dobrą sprawę nigdy nie została ukoń-czona. W planach znajdowały się bowiem dwie wieże, ale brak funduszy pozwolił na wybudowanie tylko jednej (mieszkańcy z tego powodu często nazywają katedrę „jednoręką kobietą”).

O wiele nowszym punktem na planie wycieczki powinno się stać Muzeum Picassa. Mówi się, że odwiedzenie go potrafi od-wrócić sposób postrzegania prac mistrza o 180 stopni. Można tu prześledzić kolejno wszystkie etapy jego twórczości. War-to też wstąpić do Museo-Casa Natal, czyli rodzinnego domu Picassa, gdzie wystawione są m.in. portrety, które stworzył w wieku nastoletnim.

Jeśli mało wam Malagi i macie duszę podróżników, to po-winniście zdać sobie sprawę, że lotnisko im. Picassa to ostatni port lotniczy przed wrotami Afryki. Dwie godziny drogi od miasta leży miejscowość Algeciras, skąd można przeprawić się promem do Maroka. Dlatego też sama Malaga to tygiel religij-no-etniczny. Pełno tu ciemnoskórych emigrantów z Czarnego Lądu i wpływy Afryki są równie wyraźne, co muzułmańskie czy świata zachodu.

Do Malagi już od 27 października można polecieć samolo-tami linii Ryanair bezpośrednio z lotniska Warszawa/Modlin.

ENGLISH

MalagaA sunny city in the far south of Spain. Birthplace of Pablo Picasso and Antonio Banderas. Perfect place to get some sun during the wet Polish autumn.

You might have heard the name “Costa del Sol”. You prob-ably associated it with sun and holidays. You weren’t wrong. Translated literally, Costa del Sol means “Coast of the Sun” or “Sun Coast” and to find it you need to go Andalusia. One of the centres of Costa del Sol is Malaga.

The sun in Malaga shines for 320 days in a  year. For many it’s enough recommendation to visit it during the Pol-ish “grey season”. The temperature in winter, even at night,

NO

WO

ŚCI N

A LO

TNIS

KU

67

WH

AT’S

NEW

?

źródło fot.: allfree-download.com

Page 68: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

REKLAMA

er with the coast. You should definitely take a camera with you. Another great observation point is the ruins of Gibral-faro castle, built at the foot of Alcazaba in order to defend it. Both strongholds are connected by a passage protected with a wall. From a ramp at the top of the wall you can see the Gibraltar. If you’re lucky, that is. Another must-see on the list is a Renaissance cathedral that, together with Alcazaba and Gibralfaro, is also part of the complex surrounded by the Muslim-built walls. The church was being built for more than 200 years, according to the blueprints by Diego de Siloe, but it was never finished. The blueprints included two tow-ers but money shortage allowed for construction of only one (which earned the cathedral the name “one-handed woman” among the local population).

A newer point on the map would be the Picasso Museum. It is said that visit to the museum can turn one’s viewpoint on the master’s work upside down. You can follow all stages of his work in here. Family home of Picasso, the Museo-Casa Natal, is also worth checking out. It displays, among other things, portraits that he created when he was a teenager.

If you haven’t had enough of Malaga and you’re a traveller by nature, you should be made aware that the Picasso airport is the last airport before the gateway to Africa. Two hours drive from the city lies Algeciras, a town from which you can take a ferry to Morocco. This what makes Malaga a real melt-ing pot of religions and cultures. There are plenty of immi-grants from Africa and the influence of the African continent is as visible as of the Muslim and Western civilisations.

From the 27th of October a  direct connection via Ry-anair airlines to Malaga will be made available from War-saw/Modlin airport.

doesn’t rather drop below zero and during the day it’s around comfortable 13 degrees centigrade. November feels like the turn of June in Poland. But be warned - the fact that it’s warmer doesn’t mean it’s always super-warm, and local flats don’t have central heating. Take it into consideration when planning a winter trip.

Of course, you can visit Malaga just to sunbath but, while your there, why not feed your eyes and brain as well? The city is ancient, established in the 8th century B.C. by Phoenicians. Since then, it was passed from hand to hand: from Phoe-nicians to Greeks, from Greeks to Romans, from Romans to Byzantines, from Byzantines to Visigoths, to Tarika and Musa Muslims and then, later to Nasrid dynasty and, finally, to the Catholic Spain. All these rulers are remembered in Malaga and the Muslim reign must be a particularly pleasant memory. It was during that period that the city flourished for years. Nowadays, Catholic holidays are the ones cultivated here the most. At every corner, in shops, pubs and basically all public places you will find images of Catholic saints.

Traces of all these cultural and religious changes can be found on every step. The most important monuments in Malaga are: the ruins of Alcazaba stronghold, unfinished ca-thedral and the ruins of Gibralfaro castle.

In the beginning of the 11th century, members of the Mus-lim Berber Hammudid dynasty that ruled the city built the Alcazaba fortifications on a hill located in the heart of the city. Before that, the place had been occupied by ruins of a  Roman theatre. The word “alcazaba” comes from Arabic and means no more, no less than “citadel”. It is no longer used for defensive purposes, but for sightseeing and admiring the view: from this place, you can see the whole city, togeth-

Page 69: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

PA7

MAPA POŁĄCZEŃ

Page 70: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

NO

WO

ŚCI N

A LO

TNIS

KU

WH

AT’S

NEW

?

70

NOWE CENY PARKINGÓWParkingi PA1 i PA7 od 23 września mają nowe ceny. Warto skorzystać, bo za 3 dni na parkingu przed terminalem zapłacimy tylko 50 złotych, a za cały tydzień jedynie 100 zł. Z kolei na parkingu długoterminowym PA7 w ramach promocji za 100 złotych nasz samochód poczeka na nas aż do 15 dób.

Page 71: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

PA7

Page 72: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 73: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

YOUR PARTNER

IN BEAUTYPr e lud ium d o la ta…

Page 74: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

2

G I O R G I O A R M A N I

Cate Blanchett w każdą rolę wciela się brawurowo.  Za pierwszoplanową kreację  w filmie Woody'ego Allena „Blue Jasmine” otrzymała  w 2014 roku Oscara.  I choć to już drugi Oscar  w dotychczasowej karierze australijskiej gwiazdy,  wśród jej życiowych priorytetów niezmiennie pozostają rodzina i...  mówienie życiu „S�”!

CtaeUtalentowana, fascynująca i piękna. Zmysłowa w sposób,

który nie pozwala o niej zapomnieć. I choć można by tak

wyliczać w nieskończoność, wszystko zamyka się w jednym:

muza Giorgio Armaniego Zdję

cie: G

iorg

io A

rman

i

Page 75: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

cych, tak jak kreacje stworzo-ne przez Giorgio Armaniego. Rano, kiedy po nie sięgam, czuję, że jestem pewna siebie i silniejsza.

Skąd wzięło się u Pani umi-łowanie elegancji w wyda-niu Armaniego?Armani to kwintesencja ele-gancji, która jest współczesna i nie przemija. Klasyczne linie z odrobiną ekstrawagancji. Dla Armaniego, jak i dla mnie, styl ten jest niewymu-szony i naturalny. Siła i deli-katność, czerń i jasne barwy – to nieodzowne czę-ści jego projektów.

Zapach Sì też jest stworzo-ny z przeciwieństw?Sì to harmonijna całość. Zmysłowa, luksusowa, świeża i kobieca. Ciepłe nuty kojarzą mi się z domem rodzinnym, babcią, mamą. To były dla mnie zawsze ujmu-jące nuty, które wiązały się z poczuciem bez-pieczeństwa.

Zdję

cia:

Gio

rgio

Arm

ani (

3)

Co dla Pani oznacza bycie kobietą nowoczesną?Identyfikuję się z wizją kobie-cości, jaka przyświecała maestro Armaniemu podczas projektowania Sì. W pełni utożsamiam się z kobietą Sì, zarówno pewną tego, co chce osiągnąć, jak i delikatną. Odważną, zmysłową i z pozy-tywnym stosunkiem do świa-ta, który ją otacza. Jestem i chcę być taką kobietą.

Rozumiem, że życiu także mówi Pani „Sì”?Staram się nie robić tego pochopnie. Szczególnie kiedy moja decyzja ma wpływ na życie innych. Nie oznacza to jednak, że nie jestem sponta-niczna. W mojej rodzinie wszyscy lubią przygody i wyzwania, więcczęściej mówię „tak” niż „nie”.

Bycie twarzą Sì jest wła-śnie taką przygodą?To dla mnie przede wszystkim ogromna nobilitacja. Obydwa zapachy Sì idealnie oddają styl i ducha marki. Stanowią mie-szankę cech męskich i kobie-

PRZEZNACZENIE? Cate Blanchett od zawsze ceniła kunszt Giorgio Armaniego. Swoją pierwszą gażę wydała na garni-tur zaprojektowa-ny właśnie  przez niego

24/7 – Kupuj także online na www.douglas.pl

Szczegółowe informacje i regulamin serwisu dostępne

na www.douglas.pl

WIOSENNIE Gruszka, czarna

porzeczka i nuty szyprowe, Sì,

woda toaletowa, 50 ml – 329 zł,

nr 841330

Udało się Pani stworzyć rów-nie bezpieczny dom?Mam nadzieję. Moim trzem synom wciąż przygotowuję śnia-danie. Często wspominam swój dom w Australii. Zwłaszcza te chwile, kiedy z mamą i babcią piekłyśmy chleb. Dziś sama to robię. To daje mi szczęście.

Większe niż odebranie Oscara?Nie można tego porówny-

wać. W momencie odbie-rania nagrody czułam nie-

wiarygodne wręcz, ogromne emocje. Radość, która obez-władnia. I takim wła-

śnie chwilom mówię „Sì” bardzo głośno!

W najnowszej produkcji „Kopciuszek” aktorka wcieliła się w rolę macochy. Na konferencji prasowej Cate Blanchett żartowała, że po prostu była zbyt dojrzała na to,  aby zagrać Kopciuszka

Duet idealny Cate Blanchett jest tym typem kobiety, która oszałamia już przy pierwszym kon-takcie. Podobnie jak zapach S� autorstwa Giorgio Armaniego – szyprowy i kwiatowy. Kompozycja tak szla-chetna i dopracowana, że trudno nie zakochać się w niej od pierwsze-go spojrzenia. Połączenie absolutu

liści czarnej porzeczki, zmysłowej paczuli i słodkiej wanilii uwodzi od pierwszej chwili. Perfumeryjna finezja zamknięta w eleganckim, minimalistycznym flakonie jest kolejnym dzie-łem potwierdzającym geniusz Giorgio Armaniego. Kolejna nowość – S�, woda toaletowa – jeszcze bardziej w tym przeko-naniu utwierdza.

Natchnienie mistrzów

Giorgio Armani nieprzypadkowo wybrał Cate Blanchett na ambasadorkę

zapachu S�. Kreator szukał bowiem gwiazdy, która będzie zmysłowa, ale

zarazem wystarczająco odważna, by sta-wiać czoła życiowym wyzwaniom i odpo-

wiadać im „S�”. Takiej, która w pełni odda jego wizję kobiety spełnionej.

Gwiazda nigdy nie ukrywała, że byci ambasadorką zapachu sygnowanego

nazwiskiem Armani jest dla niej ogrom-ną nobilitacją.

Page 76: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

Zdję

cia: D

ougl

as (7

), Sh

owbi

t (2)

Ż YC I E M A K IJ A Ż

Tego lata bogowie są nam łaskawi

i spowijają nas w klasyczne suknie oraz nieziemskie

złote dodatki. Douglas proponuje,

aby uzupełnieniem tego trendu był

połyskujący makijaż

PIĘKNA HELENA

Olśniewająca Grecja Helena, córka boga Zeusa, nie tylko w starożytnej Grecji uchodziła za najpiękniejszą kobietę swoich czasów. Mit o jej urodzie w tym sezonie zainspirował też projektantów. Na wybiegach od Paryża po Nowy Jork królowały zwiewne, lejące tkaniny, sandały z rzemyków na modłę antyczną, stylowe ozdoby we włosach i lśniąca złocistym blaskiem cera... Panie i panowie, przedstawiamy najbardziej „złoty” trend roku!

WPROST Z OLIMPU Ekskluzywna kolekcja Douglasa Greek Princess zasłużyła na złoty laur:1. Kredka do oczu (biała), nr 861269, kredka do oczu (złota), nr 861270, każda kredka: 5,1 g – 39 zł 2. Lakier bazowy i nawierz-chniowy z brokatem, 9,5 ml, nr 861275, lakier do paznokci (złoty), 10 ml, nr 861278, każdy lakier: 29 zł 3. Puder złoty, 17 g – 55 zł, nr 861271 4. Złocisty puder brązujący, 25 g – 65 zł, nr 861272

4

3

NOWOŚCI W

DOUGLAS

24/7 – Kupuj także online na www.douglas.pl

Szczegółowe informacje i regulamin serwisu dostępne na www.douglas.pl

4

2

1

Page 77: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 78: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

Zdję

cia: I

max

tree/

Free

(2);

Artd

eco

(2),

Esté

e La

uder

(5),

Pupa

(4),

Revlo

n (1

)

Ż YC I E M A K IJ A Ż

Najlepsze światowe marki: Estée Lauder, Pupa, Artdeco, Revlon i Dior

przygotowały letnie wersje makijaży. Zainspiruj się!

NASYCONE KOFEINĄ

Słodki karmel na powiekach doprawiony kroplą zmysłowego karminu na ustach. Oto przepis na makijaż doskonały.

CERAJeśli chcesz osiągnąć efekt promiennej cery, zacznij od bazy pod makijaż Illuminating Perfecting Primer. Następnie zastosuj unikatową technikę Estée Lauder o nazwie Kwiat Podkładu. Wyobraź sobie, że nos jest środkiem kwiatu i podziel twarz na pięć części tak, jakby czoło, policzki i broda były „płatkami” kwiatu. Dzięki tej technice unikniesz efektu maski. Nakładaj podkład kolejno na „płatki”. Zmieszaj serum Advanced Night Repair Eye z odrobiną korektora Double Wear BB Highlighter i wyrównaj kolor skóry wokół oczu. W zewnętrznym i wewnętrznym kąciku oka nałóż dodatkową kroplę korektora, aby oko wydawało się jeszcze większe. Sypki puder Perfecting Loose Powder nałóż pędzlem i sięgnij po puder brązujący. Pędzlem z pudrem brązującym omieć połowę twarzy na kształt litery E.

OCZYRozpocznij od nałożenia tuszu do rzęs Sumptuous Mascara Black Extreme. Rozetrzyj rozświetlający cień dokładnie na całych powiekach. Następnie użyj palety Pure Color Envy Sculpting EyeShadow 5-Color Palette. Kredką Double Wear Eye Pencil narysuj kreskę wzdłuż górnej linii rzęs i przeciągnij linię na zewnątrz. Obrysuj nadany kształt ciemnym, połyskującym cieniem.

USTARozetrzyj jasny cień z palety Pure Color EyeShadow nad łukiem Kupidyna. To nada wargom piękny kształt. Następnie dokładnie obrysuj kontur ust na zewnątrz za pomocą rozświetlacza Double Wear Brush-On Glow BB. Podkreśl usta konturówką. Nałóż Pure Color Envy Lipstick Shine. Środkową część ust podkreślbłyszczykiem Pure Color Gloss.

TUSZ DO RZĘS Estée Lauder,

Sumptuous Mascara Black Extreme,

8 ml – 140 zł, nr 569549

IDEALNY KREM BB

Estée Lauder, Double Wear BB Glow Intensity 2.0,

30 ml – 175 zł, nr 798476

CIENIE DO POWIEK

Estée Lauder, Pure Color Envy Sculpting EyeShadow

5-Color Palette, Shade Ivory Power,

8,5 g – 230 zł, nr 816543POMADKA Estée Lauder, Pure Color Envy Shine Heavenly, 3,1 g – 135 zł, nr 842420

KOREKTOR Estée Lauder, Double Wear BB Highlighter 2W Light Medium (Warm), 2,2 ml – 146 zł, nr 798669

Subtelne macchiato

ookiLAl

bert

a Fe

rret

ti

6

Page 79: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 80: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

wieżośćŚB E AU T Y COACH

Dlaczego nie wykorzystać promieni słonecznych do

podkreślenia swojej

urody?

Połączenie złota i soczystej czerwieni

ust sprawi, że podbijesz każdą letnią imprezę.

Pupa, Like a Doll, rozświetlacz do twarzy, 10 g

79,90 ZŁDior, Diorskin Nude air, Serum de Teint, podkład, 30 ml

229 ZŁ

Dior, Diorshow,

tusz do rzęs

155 ZŁ

Revlon, błyszczyk Ultra HD, nr.1547F93/ Revlon Ultra HD, błyszczyk do ust

49 ZŁ

Artdeco, puder brązujący

nr 2, 8,5 g

77,90 ZŁ

Revlon, Brow Fantasy Dark

Blonde, dwustronna kredka do brwi, 1,8 ml

39,90 ZŁ

ZAPRASZAMY DO PERFUMERII DOUGLAS NA INDYWIDUALNE SPOTKANIE Z EKSPERTEM, KTÓRY ZDRADZI TAJEMNICE PROFESJONALNEGO MAKIJAŻU, WPROWADZI W ŚWIAT NAJNOWSZYCH TRENDÓW I DOBIERZE KOLORYSTYKĘ PODKREŚLAJĄCĄ KAŻDY TYP URODY.

PERFUMERIE DOUGLASWarszawa: Wola Park, Ul. Górczewska 124, tel. 22/ 533 42 90, tel. 22/ 533 42 92;Perfumeria Douglas, ul. Chmielna 1/3, tel. 22/ 692 88 10, tel. 22/ 692 88 11;Galeria Mokotów, ul. Wołoska 12, tel. 22/ 852 29 56;Centrum Handlowe Arkadia, al. Jana Pawła II 82, tel. 22/ 331 25 72, tel. 22/ 331 25 73;Złote Tarasy, ul. Złota 59, tel. 22/ 222 02 49, tel. 22/ 222 02 50;Blue City, Al.Jerozolimskie 179, tel. 22/ 311 79 73, tel. 22/ 311 79 74;KEN Center, ul. Ciszewskiego 15, tel. 22/ 319 38 4, tel. 22/ 319 38 41;

C,H. Gocław, ul. Gen. Emila Fieldorfa 41; tel. 22/ 671 05 30, tel. 22/ 671 05 70CH Promenada, ul. Ostrobramska 75 C, tel. 22/ 611 34 57, tel. 22/ 611 34 58;Targówek, ul. Głębocka 15, tel. 22/ 675 40 07, tel. 22/ 675 40 09;Warszawa-Ursus: Centrum Skorosze, ul. Gen. Felicjana Sławoja-Składkowskiego 4, tel. 22/ 882 73 70Piaseczno: Auchan, ul. Puławska 46, tel. 22/ 711 28 87, tel. 22/ 711 28 89

8

Page 81: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

kórę odświeżamy tonikiem Do-uglas Beauty System i nakładamy lekki krem nawilżający Gel Creme Douglas Beauty System.

Tak przygotowaną cerę ujednolicamy niewielką ilością podkładu Dior Serum Dsk NudeAirPti, zaczynając od środka twarzy do zewnątrz. Na okolice oczu i ust nakładamy rozświetlacz do twarzy Pupa Like a Doll, który nada naszemu spojrzeniu świeżości, a ustom lekkości. Całość utrwalamy pra-sowanym sypkim pudrem Douglas 1. Na szczyt kości policzkowych nakładamy róż puder brązujący Artdeco. Dzięki niemu cera zyska zdrowy wygląd.

Owal twarzy modelujemy bronzerem Estee Lauder. Brwi podkreślamy kredką Revlon,

MAKIJAŻYSTKA DOUGLASKarolina Kalata

Perfumeria DouglsCH Riviera Gdynia

MODELKA

Natalia Uryniuk

ZDJĘCIAMagdalena Czajka

kredka do brwi Brow Fantasy Dark Blonde. Na powieki nakładamy bazę pod cienie do powiek NYX 2.

Żółto-złoty cień Chanel 114 Admiration aplikujemy na ruchomą powiekę. Przy linii rzęs nakładamy brązową kredkę Douglas 1 soft bronze i rozcieramy. Same rzęsy warto

podkreślić tuszem Dior Diorshow. W za-łamaniu modelujemy brązowym cieniem Douglas 17 Eye Pouch.

Kontur ust obrysowujemy konturówką Douglas 1 Lady Marmelade i wypeł-niamy soczystym kolorem błyszczyka Revlon Ultra HD.

9

S

C,H. Gocław, ul. Gen. Emila Fieldorfa 41; tel. 22/ 671 05 30, tel. 22/ 671 05 70CH Promenada, ul. Ostrobramska 75 C, tel. 22/ 611 34 57, tel. 22/ 611 34 58;Targówek, ul. Głębocka 15, tel. 22/ 675 40 07, tel. 22/ 675 40 09;Warszawa-Ursus: Centrum Skorosze, ul. Gen. Felicjana Sławoja-Składkowskiego 4, tel. 22/ 882 73 70Piaseczno: Auchan, ul. Puławska 46, tel. 22/ 711 28 87, tel. 22/ 711 28 89

Page 82: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 83: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

75

INWESTORinvestor

Page 84: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

ZD

JĘC

IA: M

AR

TA B

OG

AC

Z, 1

23

RF

Finanse i Inwestycje

Wejściesmoków

Pimco, Lone Star, Starwood… Wielkie fundusze wchodzą na polski rynek nieruchomości.

Największy apetyt mają te z USA i Niemiec. Efektowne transakcje to tylko kwestia czasu.Kilka tygodni temu Echo Investment, jed-na z największych polskich spółek de-weloperskich, zmieniła właściciela. Na tę transakcję rynek czekał od wielu miesię-cy. Wprawdzie nie wiadomo, ile założy-ciel spółki Michał Sołowow dostał za 41,55 proc. udziałów w firmie, ale z pewnością była to jedna z największych tego typu transakcji w historii rynku deweloper-skiego. Cała spółka wyceniana jest przez rynek na prawie 2,8 mld zł. Akcje nabył Griffin Real Estate zasilany w znacznym stopniu przez amerykański Oaktree Capi-tal Group, wespół z Pacific Investment Ma-nagement Company (Pimco). Ten globalny fundusz zarządzający na całym świecie ak-tywami wartymi 1,2 bln dol. zaliczył tym samym debiut na naszym rynku. Z wal-ki o Echo ustąpił inny pochodzący z USA fundusz – Starwood Capital Group.

Wkrótce po tych rozstrzygnięciach rynek obiegła kolejna wieść – Lone Star, kanadyjski fundusz private equity posiadający w swo-im portfelu aktywa warte łącznie 45 mld dol., ogłosił wezwanie na 33,5 proc. akcji Globe Trade Center, notowanej na giełdzie spółki zarządzającej m.in. warszawskim centrum handlowym Galeria Mokotów. I choć nie jest przesądzone, czy uda mu się przejąć udziały w tej spółce, to pierwszą próbę wejścia na nasz rynek ma już za sobą.

Zdaniem analityków kolejne duże deale to tylko kwestia czasu, bo cały polski rynek nieruchomości przyciąga uwagę global-nych funduszy inwestycyjnych. Na sprze-

daż trafia praktycznie wszystko: od bloków mieszkalnych przez realizujące projekty spółki celowe i deweloperskie po obiekty komercyjne. – Spodziewamy się napływu kolejnych funduszy – mówi Tomasz Trzó-sło, dyrektor zarządzający JLL w Polsce. Tłumaczy, że projekty na rynkach Europy Zachodniej są po prostu droższe i oferują niższą stopę kapitalizacji. – Dlatego niektó-re fundusze mające do dyspozycji znaczne środki chcą ulokować je właśnie u nas – na stabilnym gospodarczo i politycznie naj-większym rynku regionu Europy Środko-wo–Wschodniej. Udział Polski raczej pozo-staje na stabilnym poziomie, ale może się zwiększać z czasem, gdyż niektóre fundu-sze chcą najpierw nabyć aktywa w Europie Zachodniej, a Polska powinna stać się ce-lem zakupów w kolejnym kroku – opowia-da Tomasz Trzósło.

– Polska zyskała w ciągu paru ostatnich lat status rynku „core”. To znaczy, że nie-mal wszyscy liczący się inwestorzy alokują dzisiaj część zarządzanego przez siebie ka-

pitału w Polsce, obok rynku niemieckie-go, brytyjskiego czy francuskiego – mówi Przemysław Krych, założyciel i prezes Griffin Real Estate. I wymienia jeszcze je-den ważny aspekt: branża nieruchomo-ściowa jedną nogą jest już w strefie euro – wyceny nieruchomości, transakcje, a na-wet czynsze liczone są właśnie we wspól-nej walucie. – Wprowadzenie euro jako waluty w Polsce spowoduje dalszy wzrost inwestycji – prognozuje Krych.

Griffin Real Estate, który po Echo Inve-stment chce przejąć spółkę Qualia z grupy PKO BP, przygląda się jeszcze trzem ko-lejnym deweloperom. Jednocześnie chce inwestować w kolejne nieruchomości. – Przybliżona kwota wszystkich tegorocz-nych transakcji, o ile uda nam się zreali-zować plany w 100 proc., może wynieść nawet 800 mln euro – szacuje Przemysław Krych. Jego zdaniem w najbliższych la-tach, obok przejęć spółek w dobrej kon-dycji, może dojść również do wysypu upa-dłości. Po te podmioty również ustawi się kolejka chętnych. – Spodziewam się bankructw wśród deweloperów, szczegól-nie tych, którzy mają dużą ekspozycję na obiektach biurowych w Warszawie i tych, którzy źle skalibrowali swoje projekty – mówi Przemysław Krych. – Wszystko za-leży od cierpliwości banków, a ta może wyczerpywać się szybciej, niż to miało miejsce do tej pory – dodaje. Wg Krycha przyczynić się mogą do tego słabsze wpły-wy banków, które stopniały wraz ze stopa-

Tyle mld euro warte były transakcje na rynku nieruchomości w Polsce w ubiegłym roku.

3

Page 85: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

mi procentowymi, a także konieczność utrzymywania wyższych współczynni-ków adekwatności kapitałowej, co z kolei wiąże się z niższą zdolnością do finanso-wania bardziej ryzykownych aktywów. – Jednocześnie utrzymywanie się scena-riusza japońskiego, czyli długotrwałej deflacji w otoczeniu niskich stóp procen-towych, może łagodzić skutki błędów de-weloperów – zaznacza Krych.

Obok przejęć firm nie zabraknie w tym roku dużych transakcji, których przedmio-tem będą konkretne budynki i projekty nie tylko w stolicy, lecz i miastach regio-nalnych. Wg firmy DTZ wartość transak-cji inwestycyjnych dotyczących obiektów komercyjnych w całej Europie Środkowo–Wschodniej w I kwartale 2015 roku była na podobnym poziomie co rok temu, czyli ok. 1,4 mld euro. Na Polskę przypada jed-na trzecia tej kwoty. W pierwszych trzech miesiącach tego roku wydano 0,46 mld euro. To mało, zważywszy, że w ubiegłym roku kwoty te przekroczyły 3 mld euro. – W tym roku najwięcej transakcji i umów o najwyższych wartościach będzie doty-czyć powierzchni handlowej – zapewnia Łukasz Maciak, dyrektor w Zespole Ryn-ków Kapitałowych w DTZ. – Mimo gor-szych rezultatów I kwartału zapowiada się kolejny dobry rok dla inwestorów w Pol-sce, co potwierdza duże zaangażowanie doradców sektora nieruchomości w bieżą-ce transakcje – dodaje.

Kapitał płynie głównie z zagranicy – polskie fundusze, po porażkach sprzed kilku lat, podchodzą z dystansem do nieruchomości. W ubiegłym roku domi-nowały podmioty amerykańskie i nie-mieckie, które wydały w naszym kraju niemal 1,8 mld euro, odpowiadając tym samym za ponad 60 proc. wartości trans-akcji inwestycyjnych w Polsce. I choć największymi kwotami sypią fundusze obecne tu od lat, nowi gracze z rozma-chem zaznaczają swoją obecność.

Starwood Capital, choć zrezygnował z walki o Echo, zasłynął inną transakcją. Za jednym zamachem kupił trzy biurowce w Warszawie i Katowicach, za co zapłacił 200 mln euro. Z kolei inny amerykański de-biutant, Amstar, choć wydał o wiele mniej, ok. 60 mln euro, zakupił jeden z najtrud-niejszych projektów na rynku – aparta-mentowiec Złota 44, którego nie udało się skomercjalizować poprzedniemu właścicie-lowi, czyli Orco Property Group. Do grona debiutantów w tym roku dołączył Rock Ca-stle, który nabył centrum handlowe Solaris w Opolu. – Nowe budynki nie narzekają na brak zainteresowania i to właśnie one są najczęściej przedmiotem obrotu. Jeże-li dodatkowo projekt powstaje w unikal-nej, bardzo dobrej lokalizacji i jest w pełni długoterminowo wynajęty, jak np. Atrium 1 w Warszawie, z pewnością znajdzie na-bywcę jeszcze w trakcie budowy. Skanska w ubiegłym roku sprzedała ten biurowiec za 94 mln euro – zauważa Łukasz Maciak.

Przemysław Krych uważa, że skala transakcji na polskim rynku nieruchomo-ści będzie się zwiększać. Nic nie wska-zuje na zwyżkę stóp procentowych, czy też szybką ścieżkę wyjścia z dołka de-flacyjnego. – Taki scenariusz wyraźnie funduje nam Europejski Bank Centralny. Do niedawna mówiło się: „cash is king” [ang. gotówka jest królem], teraz to raczej „liability” [ang. wierzytelność]. Rządom i bankom trzeba dzisiaj często płacić za „przechowywanie” pieniądza. Nierucho-mości, jako jedna z niewielu klas akty-wów, oferują relatywnie interesującą sto-pę zwrotu – uważa Krych.

Sytuacja na rynku nieruchomości jest na tyle dobra, że deweloperzy nie oba-wiają się budować spekulacyjnie. A to znacznie ożywia rynek. Gorzej z obiekta-mi, które mają już za sobą lata świetności, z krótkimi umowami najmu. – W takiej sytuacji często oczekiwania sprzedającego i kupującego rozmijają się i w efekcie nie dochodzi do zawarcia transakcji – mówi Łukasz Maciak. – Ponadto część aktywów nabytych wcześniej przy agresywnych stopach kapitalizacji jest obecnie wyce-niana poniżej ceny zakupu, co generuje stratę dla inwestorów. Jeśli nie mają oni obowiązku lub konieczności ich sprze-daży, nie dojdzie do transakcji ze stratą. Akurat w tym kontekście część bardzo dobrych nieruchomości nie będzie w naj-bliższym czasie przedmiotem obrotu, co niewątpliwie blokuje rozwój rynku inwe-stycyjnego – uważa Łukasz Maciak.

W tym inwestycyjnym peletonie polskie fundusze (PZU, Reino czy Octa-va) na razie wypadają miernie. W ubie-gły m roku polski kapitał stanowił 8 proc. wszystkich zawartych na naszym rynku komercyjnym transakcji. – Jest to znacz-

nie mniej niż udział rodzimych kapitałów w rynkach Europy Zachodniej. I nie ma co się spodziewać znaczącego wzrostu udziału polskiego kapitału w ogólnej war-tości transakcji inwestycyjnych w najbliż-szym czasie – prognozuje Tomasz Trzósło. Wynika to częściowo z ograniczeń legisla-cyjnych – fundusze emerytalne mogą loko-wać środki w nieruchomościach w nie-wielkim procencie, ale i ilość środków do nich napływających uległa zmniejszeniu. Trzósło sądzi, że większe pieniędzy w nie-ruchomości lokować będą fundusze ubez-pieczeniowe, mogą pojawić się też polskie fundusze inwestujące w nieruchomo-ści, ale będzie to trend widoczny dopiero w dłuższej perspektywie.

W ostatnim czasie powstał tylko jeden nowy fundusz nieruchomości zarządzany przez PKO TFI – PKO Nieruchomości Komer-cyjnych FIZ AN, który stawia na długotermi-nowy wzrost wartości nieruchomości i liczy na stabilne dochody z najmu powierzchni handlowej. – Pozostałe dwie duże grupy ka-pitałowe, czyli BZ WBK TFI oraz BPH TFI, wystawiły lub już sprzedały część swoich aktywów, aby w zamierzonym terminie zli-kwidować zarządzane przez siebie fundusze – mówi Łukasz Maciak.

– Na uaktywnienie się polskich fun-duszy emerytalnych liczymy w długim terminie – mówi Trzósło. – Alokowanie części swoich środków w inwestycje w nieruchomości dywersyfikuje ich ryzy-ko i jest w interesie przyszłych emery-tów, oczywiście przy założeniu przemy-ślanych inwestycji w nieruchomości.

— Dorota KaczyńskaJednym słowem: Atrakcyjne stopy zwrotu z inwestycji w polskie nieruchomości przyciągają na nasz rynek wielkie zagraniczne fundusze.

„Polska zyskała w ciągu paru ostatnich lat status rynku »core«. To znaczy, że niemal wszyscy liczący się inwestorzy alokują dzisiaj część kapitału w Polsce, obok rynku niemieckiego, brytyjskiego czy francuskiego”.

Branża nieruchomości

weszła już do strefy euro – wyceny,

transakcje i czynsze liczone są

we wspólnej walucie.

Page 86: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

ZD

JĘC

IA: P

AP/

MA

RC

IN B

IEL

EC

KI

GazoportJest termin,ale chcą dopłaty

Polityka i Biznes

Firma Saipem, która buduje polski gazoport, podaje termin jego oddania. To lato.

Rządowi stawia jednak warunek – dopłata. Gra toczy się o kilkaset milionów.

Saipem, stojący na czele konsorcjum budującego terminal na skroplony gaz w Świnoujściu, pierwszy raz od wielu miesięcy oficjalnie podał termin zakoń-czenia inwestycji.

– Terminal LNG będzie gotowy do przy-jęcia pierwszych ładunków już latem, zakładając, że konsorcjum otrzyma od-powiednie wsparcie od Polskiego LNG i zo-stanie zapewnione finansowanie pełnych operacji terminalu w następnych miesią-cach – informuje Camilla Palladino z biura prasowego koncernu.

Włosi nie precyzują, jak wysokie powinno być finansowanie potrzebne do zakończenia ostatnich prac przy termina-lu LNG (testów, odbiorów technicznych, wykończeń itp.) i jego funkcjonowania do czasu przypłynięcia do Polski pierwszego statku z katarskim gazem.

Zgodnie z ostatnim aneksem gazoport miał być gotowy do końca 2014 roku i kosz-tować 2,4 mld zł. W związku z przekrocze-niem terminu mogą być naliczane kary umowne. Z naszych informacji wynika, że Włosi chcą nie tylko ich darowania, ale i dodatkowej zapłaty. Łącznie jest to kwota kilkuset milionów złotych.

– Kwota ta zawiera zarówno kary umowne, które wykonawcy mieliby uiścić za opóźnie-nia inwestycji, jak i wcześniej składane przez nich roszczenia – mówi nam osoba zbliżona do negocjacji prowadzonych z konsorcjum.

Kontrolowane przez resort skarbu Pol-skie LNG, które jest właścicielem termina-lu, podaje, że w lutym stan zaawansowania prac na budowie przekroczył 96,3 proc. Do-stawy i montaż urządzeń zostały zrealizo-wane w 100 proc. Obecnie gros prac to pró-by i czynności związane z odbiorami oraz czynności przygotowawcze do rozruchu.

Nasz rozmówca przekonuje, że Saipem, jeśli tylko będzie chciał, może inwestycję zakończyć dość szybko. Ale równie dobrze może ją dalej opóźniać, o czym świadczą żądania Włochów.

– Co jakiś czas proponują różne termi-ny zakończenia inwestycji za coraz inne pieniądze – twierdzi nasz informator. Za-znacza, że włoski wykonawca od początku realizacji projektu nie traktował kontraktu jako wiążącego. Prawnicy Włochów mie-li szukać możliwości uzyskania wyższego wynagrodzenia i przedłużenia terminu za-kończenia budowy.

Nasz rozmówca uważa, że to element ogólnej strategii przyjętej przy realizacji gazoportu. Ma ona polegać na podejmo-waniu bezustannych działań kreujących nowe roszczenia.

– Saipem, składając nowe propozycje, posuwa się do swoistego szantażu po-litycznego, gdyż wie, że w tym roku są w Polsce wybory prezydenckie i parla-mentarne – mówi nasz rozmówca.

To niejedyne elementy presji. Wyko-nawca świetnie sobie zdaje sprawę z kon-sekwencji kryzysu na Ukrainie grożącego przerwami dostaw gazu z tamtego kie-runku oraz z tego, że PGNiG bez termina-lu nie jest w stanie odbierać zakontrakto-wanego LNG z Kataru.

Resort skarbu pytany przez nas o tę sytuację przyznaje, że trwają negocjacje

Tyle mld zł miał kosztować gazoport w Świ- noujściu. Miał być oddany w 2014 roku.

2,4

Page 87: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

z włoskim wykonawcą, który wysuwa do-datkowe roszczenia finansowe częściowo nieuznawane przez stronę polską.

„Jesteśmy zainteresowani jak najszyb-szym zakończeniem inwestycji, przy czym w obecnych warunkach znacznego wzro-stu bezpieczeństwa energetycznego Pol-ski, jaki miał miejsce w ostatnich latach, niezmiernie ważne jest, aby inwesty-cja była wykonana w najwyższej jakości i w określonych przez stronę polską wa-runkach finansowych” – pisze Minister-stwo Skarbu w komunikacie.

Według naszych rozmówców Saipem, do-magając się odpowiedniego wsparcia, tak naprawdę przyznał, że chce zwiększenia wynagrodzenia. Poza tym pierwszy raz ofi-cjalnie łączy termin zakończenia inwestycji z uzyskaniem dodatkowych przychodów.

Eksperci nie widzą zbyt dużego pola ma-newru do dalszych ustępstw. – Kontrakt jest realizowany w formule EPC, czyli pod klucz, co jest jednym ze standardów przy dużych projektach inwestycyjnych – mówi Paweł Nierada, ekspert Instytutu Sobie-skiego. Jego zdaniem jest to rozwiązanie korzystne z uwagi na przeniesienie na wy-konawcę większości ryzyk, z ryzykiem osiągnięcia rezultatu końcowego włącznie.

Kontrakty tego typu są zamknięte i nie zakładają żadnych dodatkowych kosztów. – W takiej formule nie jest czymś zrozu-miałym, a tym bardziej praktykowanym, jeżeli wykonawca warunkuje zakończenie inwestycji od osiągnięcia dodatkowych korzyści finansowych, w pewnym sensie posuwając się do swego rodzaju szantażu – twierdzi Nierada. Jego zdaniem, jeżeli in-westor jest pewny zgłaszanych roszczeń, powinien dochodzić swoich praw w arbi-trażu, a inwestycję po prostu dokończyć.

– Myślę, że obecne żądania Saipemu są już ostatnimi, jakie zgłaszają. Budowa jest na ukończeniu i zapewne to ostatnia szansa, aby coś jeszcze wytargować – mówi Robert Zaj-dler, ekspert Instytutu Sobieskiego. Jego zda-niem obecne ruchy Włochów przypominają grę psychologiczną, w której może być wy-korzystywany fakt zbliżających się wyborów parlamentarnych. W tej sytuacji zdaniem Zajdlera ważne jest, aby dać Saipemowi jasny przekaz, że nie będziemy dopłacać, nawet je-śli mieliby opóźniać prace do końca roku.

– Nie wiem, jakie są kulisy negocjacji prowadzonych z Włochami i kto odpowia-da za opóźnienia. Zacznijmy jednak od siebie, zanim zaczniemy rozliczać innych – mówi Andrzej Sikora, prezes Instytutu Studiów Energetycznych. Jego zdaniem gazoport to ważna inwestycja w nasze bez-pieczeństwo i gdyby polscy politycy robili to, co zapowiadali w tej sprawie, byłaby już dawno zrealizowana.

Sprawy nie chce komentować Polskie LNG. – Spółka konsekwentnie nie komen-tuje aktualnie prowadzonych rozmów handlowych z wykonawcą – mówi Maciej Mazur, dyrektor biura komunikacji korpo-racyjnej Polskiego LNG.

Z kolei wiceminister skarbu Rafał Baniak podkreśla, że ministerstwo nie może się zgodzić na dyktat i szantaż żadnego z part-nerów procesu inwestycyjnego. – Wszystkie działania wykonawcy powinny zbliżać go do celu, jakim jest zakończenie inwestycji.

To na konsorcjum, w tym na włoskiej firmie Saipem, ciąży pełna odpowiedzialność za jej realizację – zauważa Baniak.

Minister skarbu Włodzimierz Karpiński mówił wcześniej, że wprawdzie gazoport musimy wybudować szybko, ale „nie może-my za niego przepłacać”. Polskie LNG i resort skarbu są otwarci na dialog z wykonawcą, ale tylko w zakresie faktycznych i udokumento-wanych dodatkowych kosztów. Saipem ma jednak nieuzasadnione żądania, którym stro-na polska nie zamierza ulegać.

Z naszych informacji wynika, że Polskie LNG wszystkie płatności na rzecz wyko-nawcy reguluje na bieżąco. Nasi rozmów-cy twierdzą, że w niektórych sytuacjach przyspiesza nawet część płatności, jeżeli ma to wpływ na płynność finansową pro-jektu. Nie wychodzi jednak ponad to, co jest w umowie.

— Tomasz Furman, Hubert KoziełJednym słowem: Włoski wykonawca wykorzystuje zbliżające się wybory, by za inwestycję wynegocjować więcej pieniędzy.

Techniczne możliwości importu gazu do Polski, w mld m3

*WIRTUALNY REWERS NA ZASADACH CIĄGŁYCH I PRZERYWANYCH, **PO ODDANIU DO UŻYTKU, ŹRÓDŁO: GAZ-SYSTEM

Gazociąg jamalski* (Niemcy)

Wysokoje (Białoruś)

Terminal LNG w Świnoujsciu**

Drozdowicze (Ukraina)

Gazociąg jamalski (Białoruś)

Lasów (Niemcy)

Cieszyn (Czechy)

8,25,4

4,33,2

1,50,5

5,0

Producenci gazu LNG – maksymalne zdolności eksportowe wybranychkrajów, w mld m3, w 2013 roku ŹRÓDŁO: POLSKIE LNG

Kat

ar

Indo

nezj

a

Aus

tral

ia

Mal

ezja

Alg

ieria

Nig

eria

Egi

pt

Om

an

Ros

ja

Jem

en

Bru

nei

ZE

A

Ang

ola

Per

u

Nor

weg

ia

Trin

idad

i Tob

ago

Gw

inea

Rów

niko

wa

48

34

34

33

31

22 17 15 13 10 10 8 7 6 6 5

108

Gazoport ma nowego prezesa

Na stanowisku prezesa Polskiego LNG doszło już do zmiany. Został nim Jan Chadam, dotychczasowy szef Gaz–Systemu. To on będzie teraz odpowiedzialny za dokończenie budowy terminalu. Na początku marca NIK opublikowała raport, z którego wynika, że Polska nie może uruchomić gazoportu, bo spółki Gaz–System oraz Polskie LNG nieprawidłowo realizowały część swoich zadań. „Przez opóźnienia istnieje ryzyko utraty środków z UE”

– pisze NIK w raporcie.

Page 88: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

ZD

JĘC

IA: 1

23

RF

Uliczny chaos, skrzyżowania, ronda, tunele, wjazdy na autostradę, nieostrożni przechodnie…

Oto pierwsze sztuczne miasto dla aut bez kierowców. Pieszych zastąpią w nim roboty.

Technologie

Page 89: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

ZD

JĘC

IA: ©

20

15 B

Y B

LOO

MB

ER

G L

.P. A

LL

RIG

HT

S R

ES

ER

VE

D

Matka z wózkiem nieuważnie wchodzi na ruchliwą ulicę. Jest częściowo zasłonięta przez autobus, nie widzi, że w jej kierunku mknie rozpędzone auto. Kobieta wprowa-dza brzeg wózka na jezdnię i nim zdąży się rozejrzeć… Czy samochód zatrzyma się w ostatniej chwili, czy raczej przejedzie przechodzącą matkę z dzieckiem? Praw-dę mówiąc, w tym przypadku nie ma to większego znaczenia. Matka jest bowiem robotem, a auto pędzi po sztucznej ulicy w sztucznym miasteczku. I nie ma kierow-cy – to pojazd bezobsługowy.

Witamy w Mcity, minimetropolii przy amerykańskim Uniwersytecie Michigan. Miasto zajmuje teren ponad 93 tys. m2, jego otwarcie planowane jest na 20 lipca. Producenci aut będą tutaj mogli przetesto-wać swoje autonomiczne samochody, by przygotować je do ery pojazdów bezobsłu-gowych, która zdaniem wielu ekspertów może się rozpocząć za ok. 10 lat. Projekt ten jest wynikiem współpracy uniwersy-teckiego Instytutu Badań nad Transpor-tem, Departamentu Transportu w stanie Michigan oraz wielkich producentów sa-mochodów, takich jak np. Ford Motor, Ge-neral Motors czy Toyota Motor.

Mcity ma odzwierciedlać chaos panu-jący we współczesnych miastach – korki uliczne, nieprzewidywalni piesi, lawiru-jący między samochodami rowerzyści… Producenci aut już teraz ustawiają się w kolejce, by móc przeprowadzić tam swo-je testy. – Jesteśmy wprost zalewani zapy-taniami o możliwość odwiedzin i demon-stracji – mówi Peter Sweatman, menedżer nadzorujący sztuczne miasto.

Dotychczas pojazdy autonomiczne były testowane na państwowych drogach lub na prywatnych poligonach. W Dolinie Krzemowej widok toyot prius z radara-mi laserowymi na dachach już nikogo nie dziwi – wiadomo, że to eksperymenty Go-ogle’a. Inni producenci sprawdzają swoje samochody autonomiczne na opuszczo-

nych torach testowych. Wystarczy to np. do określenia, jak szybko dany pojazd jest w stanie pokonać okrążenie lub jak sobie radzi, kiedy za kierownicą siedzi prawdzi-wy człowiek. Niestety, takie miejsca nie stanowią kontrolowanego środowiska, w którym możliwa byłaby ocena, jak auto, które prowadzi się samo, poradzi sobie z codziennymi niedogodnościami praw-dziwych kierowców.

Mcity mieści się na przedmieściach De-troit w Ann Arbor, rzut beretem od labora-toriów wielu producentów samochodów. Inwestycja kosztowała 6,5 mln dol. Obiekt zostanie wyposażony w 40 fasad budyn-ków, nierównorzędne skrzyżowania, ron-da, most, tunel, drogi szutrowe i wiele róż-nych częściowo zasłoniętych elementów. Jest tam również czteropasmowa autostra-da z wjazdami, które pozwolą sprawdzić, jak samochód dostanie się na taką auto-stradę bez pomocy kierowcy.

Wchodzący od czasu do czasu na jezd-nie „robopiesi” przetestują sprawność czujników i hamulców pojazdów autono-micznych – okaże się, czy samochód za-reaguje odpowiednio szybko i nie potrąci przechodnia. Zupełnie jak na planie filmu w Hollywood, położenie fasad budynków można przearanżować tak, by dodatkowo spotęgować motoryzacyjny chaos na uli-cach. A wszystko to bez ofiar w ludziach.

Według planów na ulice Mcity wyjadą setki pojazdów, by sprawdzić się o różnych porach roku i w różnych warunkach pogo-dowych. – Nigdy nie przeprowadzilibyśmy żadnych niebezpiecznych testów na dro-gach publicznych, dlatego to miasteczko będzie idealnym miejscem na wprawienie w ruch nowych technologii – mówi Hide-ki Hada, główny kierownik ds. układów elektronicznych w Toyota Technical Cen-ter w Ann Arbor. – Wielkim wyzwaniem są skrzyżowania, ponieważ krzyżują się tam drogi pojazdów, pieszych i rowerów, nie wspominając już o złożonej infrastruktu-rze w tle. Dlatego to jest takie ważne.

Wizjonerzy autonomicznej motoryza-cji uważają, że pewnego dnia samochody bezobsługowe, poruszające się w harmonii z innymi pojazdami tego typu i z otaczają-cym je środowiskiem, zredukują przeciąże-nie na drogach i przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa. Autonomiczne taksów-ki mogłyby jeździć bliżej siebie i przewo-

Audi A7, koncepcyjny model autonomicznego samochodu pokazany podczas CES 2015 w styczniu. Wkrótce wyjedzie na ulice Mcity.

Jazda bez trzymankiPrzewidywana światowa sprzedaż pojazdów autonomicznych w ciągu kolejnych 20 lat (w mln szt.)

ŹRÓDŁO: BOSTON CONSULTING GROUP

0

8

16

24

32

2035

Częściowo autonomiczne

W pełni autonomiczne

Page 90: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z

zić więcej pasażerów przy mniejszej liczbie pojazdów. Mogłyby również wzmagać wy-dajność osób podróżujących do pracy, po-przez umożliwienie im wykonywania wielu zadań jednocześnie. To wyzwania gardło-we – szacuje się bowiem, iż większość ludzi na całym świecie przeniesie się do wielkich miast w ciągu kolejnych 25 lat. Przy obec-nym modelu ruchu samochodowego me-tropoliom grozi więc paraliż.

Według ekspertów firmy doradczej Bo-ston Consulting Group (BCG) do 2025 roku wartość rynku technologii dla pojazdów bezobsługowych – od czujników antykoli-zyjnych do mikrochipów umożliwiających pojazdom podejmowanie w ułamku sekun-dy decyzji, od których może zależeć czyjeś życie – wzrośnie do 42 mld dol. rocznie. A do 2035 roku samochody bezobsługowe mogą stanowić jedną czwartą całej sprze-daży aut. Tłumaczy to, dlaczego nie tylko Ford, GM i Toyota, ale też Honda Motor i Nissan Motor użyczają Mcity swojej wiedzy technologicznej. Z tego samego po-wodu giganci Doliny Krzemowej, tacy jak Apple czy Google, pracu-ją nad własnymi samochodami bezobsługowymi.

W nadchodzących latach amerykańskie organy federal-ne, stanowe i lokalne (a także ich odpowiedniki w innych kra-jach) będą musiały zdecydować, w jaki sposób należy planować, oświetlać i kontrolować drogi, po których jeżdżą pojazdy autonomiczne. Czy sygnalizacja świetlna i znaki drogowe będą jeszcze po-trzebne? Co się stanie w momencie awarii zasilania? Chęć poznania odpowiedzi na te pytania skłoniła Departament Trans-portu w stanie Michigan do pokrycia 3 mln dol. nakładów na Mcity. Resztę sfinan-sował uniwersytet.

Producenci aut nie zwlekają. Tego lata Te-sla Motors planuje wypuścić samosterują-cą się wersję swojego sedana Model S, a GM zapowiada, że w ciągu dwóch lat wyposaży Cadillaca w technologię, dzięki której samo-chód ten będzie się poruszał po zwykłych autostradach bez konieczności trzymania przez kierowcę rąk na kierownicy. W stycz-niu dyrektor generalny Forda powiedział, że pierwsze całkowicie bezobsługowe pojazdy w normalnym użytku pojawią się na amery-kańskich drogach państwowych prawdopo-dobnie już w ciągu pięciu lat.

Według BCG Mercedes–Benz Daimlera już ma w ofercie układ, który sam prowa-dzi samochód na drodze szybkiego ruchu – na razie na wszelki wypadek kierowca musi trzymać jeszcze rękę na kierownicy. Ale do 2016 roku koncern ma wprowadzić system pełnej automatycznej obsługi po-jazdu, zupełnie uwalniający ręce szofera. Honda, Hyundai Motor i Lexus ze stajni Toyoty już oferują funkcje ułatwiające au-tomatyczne kierowanie i zatrzymywanie ich samochodów.

Toyota posiada własne miasto testowe, odwzorowujące warunki jazdy w Japo-nii. Mcity umożliwi jednak producentom pojazdów autonomicznych wypróbowa-nie technologii w bardziej chaotycznych warunkach, jakie panują w USA. Ponadto Toyota będzie tam mogła prowadzić testy wraz z innymi producentami aut autono-micznych, co w opinii wielu ekspertów branżowych znacznie przyspieszy przyję-cie wspólnych standardów dla takich po-jazdów. – Dużym plusem jest to, że Mcity jest otwarte nie tylko dla państwowych badaczy, ale też dla tych prywatnych – mówi Hideki Hada. – To świetna okazja.

Co więcej – ośrodek testów Michigan leży na północy USA, głęboko za tzw. pa-sem śnieżnym. Zimą jego personel pozo-stawi dokoła wiele zaśnieżonych elemen-tów, by odzwierciedlić to, co się dzieje w dużych północnych miastach po opa-dach. Śnieg i deszcz są generalnie zabój-cze dla elektroniki i czujników, więc dzia-ły badawczo–rozwojowe producentów aut będą mogły je sprawdzić i tak udosko-nalić, by te „widziały” przez oślepiającą zimową wichurę i zamieć. – Prowadze-nie testów w ekstremalnych warunkach pogodowych przyniesie wiele korzyści – mówi Ron Szabo, dyrektor ds. projekto-wania oprogramowania w firmie Delphi Automotive dostarczającej wyposażenie elektroniczne dla samochodów.

Już teraz Uniwersytet w Michigan, koncerny motoryzacyjne i amerykański Urząd ds. Bezpieczeństwa Ruchu na Dro-gach Krajowych testują 3 tys. pojazdów połączonych z internetem na zwyczaj-nych drogach w Ann Arbor, sprawdza-jąc przy tym ich zdolność reagowania na przeciążenie ruchu i lokalne warunki po-godowe. Mcity pozwoli wreszcie tym sa-mosterującym się samochodom wyczuć siebie nawzajem. – W warunkach kontro-lowanych możemy sprawdzić, co się sta-nie np. w przypadku awarii sygnalizacji świetlnej – mówi Szabo. – W prawdziwym mieście czegoś tego takiego na pewno nie moglibyśmy zrobić.

— Keith Naughton, Jeff GreenJednym słowem: Producenci samochodów autonomicznych będą testować je w sztucznym mieście, zbudowanym kosztem 6,5 mln dol.

Technologie

Wizualizacja ruchu w Mcity. Zimą dodatkowym

utrudnieniem dla samosterujących się aut będą śnieg

i zamiecie.

To na tym terenie powstaje sztuczne

miasto. Zajmuje obszar

ponad 93 tys. m2

Page 91: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z
Page 92: KA T A R Z YN A Z D A NO W IC Z