Jeep Compass Prapremiera FCA Powertrain · 2017-02-22 · W tym momencie dochodzi do czegoś, co...

68
Czasopismo pracowników Grupy FCA w Polsce • Rok XX/6 • Numer 125 • Grudzień 2016 CZASOPISMO PRACOWNIKÓW GRUPY FCA • GRUDZIEŃ 2016 PIERWSZY SUV W HISTORII MARKI ALFA ROMEO STELVIO Prapremiera Jeep Compass Udany audyt FCA Powertrain

Transcript of Jeep Compass Prapremiera FCA Powertrain · 2017-02-22 · W tym momencie dochodzi do czegoś, co...

Cza

sop

ism

o p

raco

wni

ków

Gru

py

FC

A w

Po

lsce

• R

ok

XX

/6 •

Num

er 1

25 •

Gru

dzi

eń 2

016

CZASOPISMO PRACOWNIKÓW GRUPY FCA • GRUDZIEŃ 2016

PIERWSZY SUVW HISTORII MARKI

ALFA ROMEO STELVIO

PrapremieraJeep Compass

Udany audytFCA Powertrain

3FCA wokół Nas

WWraz z wpisaniem Grupy na Climate „A” List w ramach inicjatywy przygotowanej przezmiędzynarodową organizację pozarządową CDP (Carbon Disclosure Project) firma FCAzostała ponownie uznana jednym z globalnych liderów w walce ze zmianami klimatu. CDP to organizacja non-profit, która udostępnia firmom i inwestorom jedyny na świeciesystem do mierzenia i dzielenia się najważniejszymi informacjami na temat środowiska,dotyczącymi między innymi emisji dwutlenku węgla, zużycia wody i utrzymywanianaturalnych rezerw leśnych. Do inicjatywy CDP przystąpiło tysiące firm, ale zaledwie9 procent z nich wpisano na tak zwaną Listę „A”. Spośród najważniejszych osiągnięć FCAw ubiegłym roku należy wymienić: czołową pozycję Grupy w Europie pod względemprodukcji pojazdów zasilanych metanem, ograniczanie wpływu jej zakładów na środowisko(23,4 procent CO2 mniej na wyprodukowany samochód w porównaniu z rokiem 2010),oszczędność wody na poziomie 2,3 mld metrów sześciennych w zakładach całego świataoraz zaangażowanie 225 dostawców w program Supply Chain CDP, którego założeniemjest dzielenie się najlepszymi praktykami w zakresie zrównoważonego rozwoju w ramachcałego łańcucha dostaw.

FCA WALCZYZE ZMIANAMI KLIMATU

ZRÓWNOWAŻONY ROZWÓJ

SHUT

TERS

TOCK

5FCA wokół Nas

FCA walczy ze zmianami klimatu 3

Ze świata FCA 6

Alfa Romeo Stelvio 8

Jeep Compass – idealna kalibracja 14

Nowe wersje Fiata Tipo na targach Fleet Market 17

Test Fiata Tipo w wersji sedan 20

Na pierwszym planie 24

Wizyta Mikołaja 26

Wyjątkowy styl Jeepa 28

FCA Powertrain Poland coraz bliżej szczytu 32

Spotkanie PCK i HDK przy FCA Poland 36

Zapomniana polska Myszka 40

Każdy silnik ma swój olej 46

Marek Żaba: multisportowiec 49

Moda na gotowanie 52

Nowości 58

Poradnik: odmrożenie czy wychłodzenie 59

Książki 60

Kuchnia 62

Cennik 64W N

UM

ER

ZE

1432 36 40

FCA wokół NasGRUDZIEŃ 2016

rok XX/6 • numer 125

WydawcaFiat Chrysler Polska Sp. z o.o.

Odpowiedzialny za edycję w Grupie FCAClaudio D’Amico

Redaktor NaczelnyFilippo Gallino

Z-ca Redaktora NaczelnegoFrancesco Novo

Redakcja Satiz Poland Sp. z o.o.

Mirosława MalichJakub Wężyk

Studio graficzneIrena Nycz-ImielskaMaciej Feodorów

ReklamaGabriela Kolonkotel.: 33 [email protected]

Opracowanie, łamanie i przygotowanie do druku

Satiz Poland

SATIZ POLAND Sp. z o.o.ul. Sempołowskiej 1943-300 Bielsko-Biała

www.satiz.ple-mail: [email protected]

DrukDimograf

Bielsko-Biała

Nakład11.600 egz.

Oddano do druku 22 grudnia 2016 r.

17 26

6 FCA wokół Nas

ZE ŚWIATA FCA

Wyjątkowy salon sprzedażyJeep nigdy nie przestanie zadziwiać. W Wielkiej

Brytanii marka przygotowała pierwszy na świecietymczasowy „salon sprzedaży” dostępny tylko dla

samochodów 4x4. Jest to obiekt o długości dziewięciumetrów i masie około trzech i pół tony, który zostałprzyholowany przez Jeepa Grand Cherokee aż na

Robin Hood’s Bay – słynny klif nad brzegiem MorzaPółnocnego – pokonując wcześniej surowe tereny

parku narodowego North York Moors.

WIELKA BRYTANIA

Duży sukces marki JeepUSA

Po dwóch dniach prób na drodze asfaltoweji w terenie 72 dziennikarzy TAWA (Texas Auto

Writers Association) wybrało spośród 82modeli samochodów te, które zapewniały

najlepsze osiągi podczas testów na Texas TruckRodeo. Modele FCA otrzymały aż siedem

nagród: tylu wyróżnień nie zdobył podczas tejimprezy żaden inny producent. Pick-upy Ram,

Jeep Grand Cherokee, Wrangler, Cherokeei Renegade zwyciężyły w swych kategoriach,

a Uconnect firmy FCA zdobył nagrodę zanajlepszy system multimedialny. Jeep Grand

Cherokee Summit EcoDiesel i Ram 1500 Rebelzostały nagrodzone również podczas trzynastej

edycji „Active Lifstyle Vehicle” Competition(ALV) w Arizonie: odpowiednio jako „Green ALV”

i „Best Value Off-Road”.

Fiat Strada nadal aktualnyBRAZYLIA

Od 15 lat lider w swoim segmencie, pick-up Stradaprezentuje – jeszcze bogatsze pod względemwyposażenia – nowe wersje na 2017 rok. Wśród nichuwagę przyciąga Fiat Strada Adventure 1.8 16V Flexz długą i podwójną kabiną, będący najlepszą wersjąw gamie. Klienci mają tym samym do wyboru osiemdostępnych opcji tego modelu, idealnego zarówno dopracy, jak i do spędzania czasu wolnego. To kompletnai zróżnicowana oferta, a dzięki doskonałej relacji jakoścido ceny coraz bardziej konkurencyjna.

Liczne nagrody dla modelu GiuliaPrzy okazji popularnego konkursu „Złota kierownica” Alfa Giulia zostałaokrzyknięta przez czytelników Auto Bildi Bild AM Sonntag „Najpiękniejszymsamochodem”. Tak samo oceniło ją juryekspertów. Wyróżnienie to jest kolejnąnagrodą po prestiżowej „EuroCarBody 2016”, którą ten urzekającysportowy sedan zdobył za projekt nadwozia. Giulia w tym rokuuzyskała także tytuł „Auto Europa 2017”. Przyznało jej go stuspecjalistów z Włoskiego Związku Dziennikarzy Motoryzacyjnych,którzy zagłosowali na Giulię po dwóch dniach testów na drodze i na torze. Sprawdzeniu poddanych zostało wówczas 21 modeliwytypowanych jako najlepsze samochody produkowane na naszymkontynencie w liczbie przynajmniej 10 tysięcy sztuk, a sprzedawanew okresie od 1 września 2015 do 31 sierpnia 2016.

NIEMCY

Świętowanie nowego silnikaPierwszy silnik 1.4 Turbo Fire Multi-Air2 – „Silnik roku” w Europie – zjechał z linii montażowejzakładu silników GAC FCA w Changsha. Tokolejny, po uruchomieniu produkcji silników 1.4 T-Jet i Tiger Shark, kamień milowy dlachińskiej fabryki. Nowa jednostka będzienapędzać wszystkie produkowane w ChinachJeepy Compassy. Pod koniec wrześniaw zakładzie tym zainaugurowano także pierwsząMTA (Manufacturing Training Area Academy)bazującą na filarach programu WCM. Jejzadaniem będzie szkolenie nowych pracownikówi zwiększenia kompetencji technicznych orazwiedzy dotychczasowej załogi.

CHINY

Pod znakiem skorpiona29 października był dla wszystkich pasjonatów marki pamiętną datą.

Na torze „Tazio Nuvolari” w Pawii i na trzech innych torach europejskich –Nürburgring (Niemcy), Silversione (Anglia) i Navarra (Hiszpania) – miał miejsceAbarth Day 2016. W imprezie uczestniczyło ponad 3500 uczestników i 1100samochodów marki Abarth. Można było podziwiać nową gamę pojazdów orazwiele Abarthów z dawnych lat. Próby na torze i poza nim, wręczenie różnego

typu nagród Abartha, konkursy i parady to tylko kilka przykładów atrakcji tegodnia pełnego emocji i adrenaliny. A wszystko to zgodnie z filozofią „The

Scorpionship”, pierwszej oficjalnej społeczności tego producenta, która liczysobie już ponad 52 000 członków. Abarth Day był również okazją do

zaprezentowania nowego Abartha 124 Rally, który w przyszłym roku wystartujew pucharze jednomarkowym w ramach Rajdowych Mistrzostw Włoch.

WŁOCHY, HISZPANIA, WIELKA BRYTANIA, NIEMCY

Kiedy patrzyłem na szefa Alfy Romeo,Reida Biglanda i słuchałem jego słówpadających ze sceny w Los Angeles,

nie miałem żadnych wątpliwości: ten człowiek wie, co mówi. A mówił,

że właśnie zaczyna się zupełnie nowa era w historii motoryzacji.

Co istotne, wcale nie użył tych słów – ale właśnie to powiedział.

Maciej Pertyński

WYZWANIEALFA ROMEO STELVIO

8 FCA wokół Nas

9FCA wokół Nas

Los Angeles, 16 listopada 2016. Ogromny namiotna placu North Plaza przy ulicy Figueroa. Ranek,8:45. Choć to spory kawałek od głównego wej-

ścia, od godziny tłum kłębiący się przed namiotem blo-kuje ruch przed całym Convention Center West Hall,uniemożliwiając dojście nawet do specjalnie wysunię-tych stanowisk akredytacyjnych Salonu Samocho-dowego Los Angeles International Auto Show2016. W ścisku co chwilę migają mi znajome twarzedziennikarzy z całego świata, wśród nich są także tenajbardziej znane. Wygląda na to, że mamy do czynieniaz wyjątkową sytuacją, kiedy żaden status VIP nie po-może – wszyscy muszą stać w kolejce. Mało: wszyscymuszą walczyć o wejście!

Nie, wewnątrz nie czeka na pierwszego szczęściarzaCharlize Theron. O 9:15 ma się rozpocząć światowapremiera nowego modelu Alfy Romeo, pierwszegoSUV-a w historii marki – Stelvio. Od razu, żeby nie przeciągać iście hitchcockowskiegonapięcia, powiem, że nie pomogły i vipowskie zapro-szenia. Kiedy otwarto wejście, do środka weszli (wdarlisię) tylko ci, którzy nie cofnęli się przed rozwiązaniamisiłowymi… Ale zdecydowanie było warto!)Pojawia się Reid Bigland, szef Alfy Romeo i Maserati,prezes, dyrektor generalny i szef ds. sprzedaży FCAw USA i Kanadzie, i dominuje scenę swą potężną syl-wetką niegdysiejszego quarterbacka w reprezentacjiUniwersytetu British Columbia. Spokojnym, wyważonym

przypomniałem, to się pojawia samo, wychyla sięgdzieś z tyłu głowy i po prostu nagle całym sobą CZUJĘsłowa „la Meccanica delle Emozioni”. Trudno lepiejnazwać to, co widzę i trudno znaleźć lepszą ilustracjędo tych słów.Stelvio to naprawdę nowa era w motoryzacji. I abyto pojąć, wystarczy zobaczyć ten samochód – opis pa-rametrów i oczekiwań (510 KM z silnika 2.9 V6 Bi-Turbo opartego konstrukcyjnie na jednostce z Ferrari458, 3,9 do „setki”, ceramiczne hamulce, idealnybalans masy między osiami, superinteligentny napędna 4 koła Q4 z preferencją tylnej osi, spodziewany czaspokonania Północnej Pętli Nürburgringu – poniżej 8minut, najszybszy SUV świata) nie są konieczne,choć wiele wyjaśniają. Sądząc po reakcji widzów, wła-ściwie wszystko jest jasne. Alfa Romeo Stelvio. Niecałe 4,7 m dynamitu. Nawetjak stoi, to pędzi, ciągnąc za sobą zachwycone spoj-rzenia. Nagle zdaję sobie sprawę, że w mojej wyobraźnidokonuje się błyskawiczne przeszeregowanie. Auta,które uważałem za ikony, za niedościgłe cuda motory-

10 FCA wokół Nas

Reid Biglandprezentuje AlfęRomeo Stelvio

w wersjiQuadrifoglio.

Na bokuwyróżnia się

obniżenieprogu

w kolorzenadwozia,

przyozdobionewłóknem

węglowym

głosem, ze świetną dykcją i modulacją, bez niepotrzeb-nej emfazy mówi rzeczy okropne dla każdego pracow-nika każdej marki spoza Fiat Chrysler Automobiles. ŻeAlfa Romeo definitywnie powróciła do elity. Mało:że wszyscy, którzy się w tej elicie zakotwiczyli i uważaliswą pozycję za daną na zawsze, mają przed sobą ostat-nie chwile spokoju przed otrzymaniem od swych klien-tów pożegnalnych listów…Dalej następuje krótkie, ale niesłychanie emocjonalneopowiadanie o historii marki Alfa Romeo, jej modelach,ludziach, największych sukcesach. I o genezie słynnegologo Quadrifoglio. I… I zaproszenie na scenę auta,które już zdążyło zawładnąć wyobraźnią i marze-niami fanów motoryzacji na całym świecie.Zza pleców prezesa Biglanda z głuchym dudnieniempoczwórnego wydechu i podwójnie doładowanych6 cylindrów silnika stworzonego przez geniuszy z Ferrariwyjeżdża na scenę Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio.Publiczność zamiera, częściowo z zachwytu, czę-ściowo w konsternacji: nie ten model miał być nascenie! Ale Bigland wyjaśnia, że tu Giulia występujezaledwie jako coś (ktoś?) w rodzaju współprowa-dzącego, który ma dopiero wprowadzić „na salony”prawdziwą gwiazdę. I rzeczywiście, chwilę później, po krótkim przypomnieniu,dlaczego to właśnie ten model wstrząsnął fanami sa-mochodów, Giulia znika niczym dobry konferansjeroczyszczając przedpole dla divy. W tle narastapełna napięcia muzyka i… Ogromny ekran, na którymwyświetlano filmy ilustrujące opowieści Biglanda, od-chyla się, muzyka nagle się urywa, a na środek scenywtacza się ona – Alfa Romeo Stelvio.W tym momencie dochodzi do czegoś, co jest ogromnąrzadkością na tego typu imprezach: zapada totalnacisza. Przez 3-4 sekundy nie słychać nawet charakte-rystycznego trzasku migawki aparatu fotograficznego.Za to potem…Burza to mało powiedziane! Niby wszyscy już wiedzieli,jak ma wyglądać, a jednak… Czuję nie tyle emocje,co już właściwie uniesienie. Auto jest po prostu nie-prawdopodobnie piękne. To nie tak, że sobie coś

Trudno znaleźćlepszą ilustrację do słów „laMeccanica delle Emozioni”

zacji – Porsche Macan, BMW X4, Jaguar F-Type –bledną. Wtapiają się w tło. Nagle zaliczają się po prostudo tłumu samochodów, takich zwykłych.I już wiem, że i dla mnie wszystko się zmieniło, że rze-czywiście to jest nowa era. Bo teraz nie uspokojęsię, póki nie doczekam pierwszych testów Stelvio.Wszystko jedno tak naprawdę, czy będzie w wersjiQuadrifoglio, czy nawet w zupełnie bazowej – a ta, jakpowiedział Reid Bigland w rozmowie po prezentacji,będzie także dostępna jako auto z napędem wy-łącznie na tylne koła, z silnikami benzynowym 2.0i wysokoprężnym 2.2. Generalnie bowiem Stelvio będziekorzystać z tych samych jednostek napędowych, co

Giulia, ale w zupełnie innej konfiguracji – topoweQuadrifoglio wyłącznie z napę-

dem Q4 i automatyczną, 8-stopniową skrzynią ZF,pozostałe (w tym 280-konny silnik 2.0 BiTurbo orazdwie wersje turbodiesla) w pełni do wyboru nabywcy. Ale do pierwszych testów jest jeszcze bardzo daleko.Za to wyzwanie, które Włosi rzucili całemu światu, jużtu jest. Nie ma natomiast na razie nikogo, kto by sięodważył je podjąć.Przynajmniej taki wniosek nasuwa mi się, gdy dużopóźniej, chodząc po salonie, widzę ponownie Stelvio –wciąż otoczone tłumem zachwyconych twarzy,kłębiącym się jak mrówki na lizaku upuszczonym przezdziecko – już na stoisku Alfy Romeo. Mieści się ononaprzeciwko stoiska BMW, gdzie w odległości 15 mod Stelvio stoją bok w bok modele X3 i X4. Widać jedoskonale, bo nie ma tam ani jednego zwiedzającego…

11FCA wokół Nas

Silnik 2.9 V6biturbo 510 KM

opartykonstrukcyjniena jednostcez Ferrari 458

Stefania Castano

Pierwszy SUV w ponad stuletniej historii marki Alfa Ro-meo powstał w nowoczesnym ośrodku inżynieryjnymAlfy w Modenie, w samym sercu włoskiej „Motor Val-ley”, a produkowany będzie w fabryce w Cassino. Stelvio kontynuuje zapoczątkowaną w 2015 roku przezGiulię równowagę pomiędzy dziedzictwem marki,szybkością i pięknem, dostosowując do nowej ka-tegorii samochodów właśnie te elementy, które przy-czyniły się do sukcesu sedana, jakim jest Giulia. A mowao sportowym stylu, absolutnie doskonałych osiągachoraz wyposażeniu technologicznym i technicznym,które w tym segmencie samochodów nie mają sobierównych. To wszystko znajdzie się również w nowym

kompaktowym SUV-ie o wymiarach 468 cm (długość),216 cm (szerokość) i 165 cm (wysokość).Oferowany w najmocniejszej wersji silnik to ta samajednostka, która występuje w supersportowej wersjisedana: 2.9 V6 BiTurbo benzyna o mocy 510 KM,zainspirowana technologiami i kompetencjami tech-nicznymi Ferrari. Aby zmniejszyć masę samochodu,cały silnik wykonany jest z aluminium, dziękiczemu może zapewnić rewelacyjne wręcz wartości mo-mentu i mocy. Poza tym jest wyjątkowo efektywny podwzględem zużycia paliwa, co uzyskano po zastosowaniuelektronicznie sterowanego systemu dezaktywacjicylindrów. Ośmiostopniowa, automatyczna skrzyniabiegów ZF optymalizuje – w zależności od trybu usta-wionego za pomocą przełącznika Alfa DNA Pro – płyn-ność jazdy, komfort i łatwość prowadzenia we wszyst-kich warunkach użytkowania.Aby zapewnić maksymalną kontrolę, w Stelvio Quadri-foglio zastosowano system Q4, który oferuje wszystkiemożliwości związane z korzystaniem z napędu na czterykoła, a jednocześnie ogranicza zużycie paliwai zwiększa szybkość reakcji samochodu. Układ tenstale monitoruje liczne parametry, aby zagwarantowaćw czasie rzeczywistym najlepszy rozdział momentumiędzy obie osie w zależności od danego przeznaczeniasamochodu i przyczepności jego kół do nawierzchnidrogowej. Dzięki temu kierowca może czerpać przy-jemność z prowadzenia samochodu z napędemna tylne koła, gdy nie ma potrzeby napędzania wszyst-kich czterech kół.

Wnętrzew sportowym

stylu,zaprojektowane

z myśląo kierowcy

DWUKROTNIEWIĘKSZE EMOCJE

Technologia Torque Vectoring podkreśla sportowycharakter modelu: dwa sprzęgła umieszczone w tyl-nym mechanizmie różnicowym umożliwiają odrębnekontrolowanie momentu w każdym kole. W ten sposóblepiej przekazywana jest moc również w sytuacjachdynamicznej jazdy na granicy przyczepności kół.Daje to kierowcy poczucie bezpieczeństwa i czerpaniafrajdy z jazdy, i nie zmusza nigdy systemów kontrolują-cych stabilność samochodu do zbyt inwazyjnego inter-weniowania. Do niesamowitych wrażeń z jazdyi jednoczesnej wygody przyczyniają się również za-wieszenia, dwuwahaczowe z półwirtualnym drążkiemkierowniczym na osi przedniej (patent marki Alfa Romeo)i zawieszenie wielowahaczowe z tyłu pojazdu. Wisienkąna torcie jest innowacyjny układ elektromechanicznyIntegrated Brake System (IBS) – stosowany jużw modelu Giulia – który łączy w sobie kontrolę stabilizacjitoru jazdy z tradycyjnym wspomaganiem układu hamul-cowego w celu znacznego skracania drogi hamowania.

TYPOWO WŁOSKI STYLNie tylko mechanika samochodu robi wrażenie, aletakże jego styl. Wyczucie proporcji, prostota, dba-łość o jakość wykończenia – Stelvio jest doskonaływ każdym z tych aspektów. Patrząc na bok samochodu,widzimy płynnie poprowadzoną linię biegnącą przezcały pojazd, która idealnie oddziela jego proporcje i koń-czy się u podnóża pochylonej szyby tylnej zwieńczonejspojlerem, zapewniającym doskonałą aerodynamikę.Styl Alfy Romeo wyróżnia się wysoką jakością materia-łów i dbałością o szczegóły oraz eksponuje posągowykształt nowego SUV-a, podkreślający grę świateł i cieni.Trzecim aspektem stylu Alfy Romeo jest prostota w pro-jektowaniu samochodów, której wyrazem jest natu-ralna linia modelu, podkreślająca elegancję jego formi wyrafinowany styl made in Italy. Stelvio to pojazd o sil-nej tożsamości, zauważalnej dzięki zaledwie kilkuprostym cechom. Począwszy od legendarnego trój-kątnego logo z przodu, tak łatwo rozpoznawal-nego w tłumie innych samochodów, skoń-czywszy na charakterystycznym, „ścię-tym” tyle (wyróżnik najbardziej spor-towych Alf Romeo z dawnych lat),który od razu przyciąga wzrokswymi czterema koń-cówkami wydechu.

13FCA wokół Nas

Te same sportowe inspiracje można znaleźć we wnętrzuSUV-a, „skupionego” wokół kierowcy, z ukośnym tu-nelem i lekko pofalowaną deską rozdzielczą. Przejrzystewnętrze, zawierające to, co niezbędne dla tego typu sa-mochodów, wykonane zostało według najlepszych wło-skich zasad z rzemieślniczą dbałością o szczegółyi zastosowaniem cennych materiałów: włókna węglo-wego, drewna i harmonijnie ze sobą skomponowanychtkanin, tak by zauważalne było ręczne wykonanie.

DO CZEGO NAWIĄZUJE NAZWA?Jest taka alpejska droga, która stała się prawdziwą le-gendą. Przebiega przez Stelvio, najwyższą prze-jezdną przełęcz we włoskich Alpach i drugą naj-wyższą w Europie. Dwadzieścia kilometrów zapierają-cych dech w piersiach widoków, ponad 75 serpentyn,szybka i znaczna różnica wysokości, aż do 2758 mn.p.m. Od lat na tej niezwykle krętej drodze rywalizująze sobą mistrzowie sportów motorowych i kolarstwa.Pokonanie jej SUV-em Alfy Romeo będzie czystąprzyjemnością dzięki doskonałemu rozkładowimas pomiędzy dwiema osiami samochodu,optymalnemu stosunkowi wagi do mocyi wyjątkowej konstrukcji zawieszeń Alfa -Link, potrafiących zapewnić natu-ralną i instynktowną jazdęw każdej sytuacji.

Naturalna linia modelu podkreśla elegancjęjego form

14 FCA wokół Nas

Generalnie kompas ma pokazywać, gdziejest północ. Ale są busole i busole: bywają

i takie, na wskazaniach których możnaoprzeć całą strategię. To takie, które

bezbłędnie pokazują kierunek, bo zostałyodpowiednio wykonane – i perfekcyjnie

skalibrowane. Takim perfekcyjniedopasowanym do potrzeb urządzeniem

jest nowy Jeep Compass.

IDEALNAKALIBRACJA

Maciej Pertyński

Prezentacja najnowszegosamochodu spod znaku 7-szczelinowego grilla,

modelu Compass 2017, odbyłasię w Los Angeles, w drugi dzieńprasowy Salonu Samochodowego.Mogliśmy wówczas zobaczyć, jaknowy Jeep wjeżdża bez najmniej-szego trudu pod drastyczniestromą rampę, pokonuje półmetro-wej głębokości bajorko, nie prze-wraca się, choć właściwie już jedziena boku oraz krzyżowo „łamie”zawieszenie w sposób, na samwidok którego zabolały mnie stawybiodrowe... Miałem jednak to szczę-ście, że dokładnie sobie obejrzałemto auto już w przeddzień, kiedy toprzypadkowo (ha ha, dziennikarzi taki przypadek!) znalazłem się tam,gdzie się nikt mnie nie spodziewał:za kulisami przygotowań do de-biutu. Mało brakowało, żebym teżnowym Compassem sam wjechałna tę rampę, na której go nazajutrzpodziwialiśmy już wszyscy oficjalnie.Ale akurat jak się do tego przymie-rzałem, ktoś z obsługi coś wreszciezaczął podejrzewać i w efekcie dośćdelikatnie, ale bardzo stanowczomnie stamtąd usunięto.Ale zdążyłem przedtem dowiedziećsię wiele o tym samochodzie. Wie-działem już wcześniej i jak wygląda(oficjalnie pokazano tego Jeepa jużmiesiąc wcześniej w fabryce, w któ-rej powstaje – w Meksyku – z któ-rej to uroczystości dziesiątki zdjęćzalały internet), i mniej więcej, jakajest jego geneza oraz jakie są wobecniego oczekiwania ze strony sze-fostwa FCA. Ale obejrzany „na żywo”i z bliska, sprawdzony dotykiemi węchem, okazał się autem nie tylkointeresującym stylistycznie, aleteż po prostu bardzo dobrym jako-ściowo, ergonomicznie i – chybajednak przede wszystkim – nie-zwykle starannie przemyślanym.Nowy Jeep Compass jest SUV-emz segmentu kompaktowego, obec-nie stanowiącego najbardziej dyna-

micznie rozwijający się segmentrynku. Auta tej klasy mają przedsobą tak ogromną górę zadań i wy-mogów do spełnienia, że właściwieniemożliwe jest zaproponowaniejednego pojazdu zdolnego zaspo-koić każdego klienta. Nie? Chal-lenge accepted!Wszyscy już od 2-3 miesięcy żon-glowali określeniem, że nowyCompass zastępuje dwa star-sze modele: Compass i Patriot.Nikt jednak chyba tego do końcanie rozumiał. A rzecz okazała sięprozaicznie prosta: zamiast dwóchopartych na identycznej technice,ale zupełnie różnych charakterolo-gicznie „nie-tak-do-końca-SUV-ów”, które swym spokojnym cha-rakterem (może należy użyć słowa„cywilnym”?) nie do końca się ko-jarzyły z legendą i etosem Jeepajako marki, koncern FCA postanowiłzaproponować jeden samochódo charakterze idealnie zestro-jonym z tym, co każdy fan markiuważa za typowe dla Jeepa. Po-wstało auto już na pierwszy rzut oka„bojowe”, terenowe – musku-larne, ale nie anaboliczne, prak-tyczne, nowoczesne, przestronne,wygodne, ergonomiczne i… I oczy-wiście dzielne.Zaś pomysłem na zaspokojenie po-trzeb tych zróżnicowanych grupklientów, których nie do końcaprzekonały poprzedni Compassi Patriot, było po prostu zapropo-nowanie wyrazistych odmian,

zarówno specyfikacyjnych, jaki charakterologicznych. Czyli, reasumując, w sposób do-skonały wykorzystano możliwości,jakie stworzyła platforma podwo-ziowa „small wide 4x4 architec-ture”, użyta po raz pierwszy doskonstruowania modelu Renegade.Tu w wersji LWB (z długim rozsta-wem osi) umożliwiła perfekcyjnepołączenie typowych dla legendyJeepa możliwości pozaszosowychze znakomitym prowadzeniem i wy-sokim komfortem resorowania nadrodze, także krętej. Ale nie tylko.Jeep Compass 2017 z pewnościąnie jest pierwszą konstrukcją, którąstworzono z myślą o takim uniwer-salnym pojeździe. Ale wszystkowskazuje na to, że jeśli nawet takimpojazdem nie jest w 100%, to naj-bardziej ze wszystkich aut w seg-mencie zbliżył się do tego ideału.Bo po pierwsze, jest już na pierwszyrzut oka Jeepem, a nabywcy chcąmieć wyraziste auta.Po drugie, jest Jeepem takżew sensie użytkowym, bo nawetw zupełnie bazowej wersji, z naj-słabszym silnikiem i napędem tylkona przednią oś, dzięki wielkiemu

15FCA wokół Nas

Prezentacjanowego Jeepa

Compassaw Los Angeles

Nowy Jeep jestidealnie zestrojonyz tym, co typowedla marki

niejszych tarapatów… Ale nie tylko„jeepowość” jest w cenie. I dlategotak ważne są kolejne w tej wyli-czance cechy nowego Compassa.Po trzecie więc, ten co najmniejdzielny terenowo samochód okazujesię aż szokująco komfortowyw sensie resorowania. Jest tow dużej mierze zasługą najnowszejgeneracji w pełni mechanicznychamortyzatorów Koni, które Jeepjako pierwszy producent aut na

świecie postanowił zastosowaćseryjnie. Są one wy-

posażone w bardzo

sprytny system mechanicznych za-worów, które działają w zależnościod częstotliwości drgań, jakiema wygaszać amortyzator. I całko-wicie samoczynnie dostosowującharakterystykę tak, że twardośći skok amortyzatorów zapewniająoptymalne resorowanie. Ale nie bezznaczenia jest i sama konstrukcjaukładu jezdnego – nowoczesna,wielowahaczowa, skomplikowana,ale trwała i niezawodna. Świetnepołączenie, doskonała kalibracja...

A teraz wyobraźcie sobie, że do takstarannie i precyzyjnie zaprojekto-wanej konstrukcji dołożono nowo-czesne silniki i skrzynie bie-gów (łącznie aż 17 możliwychkombinacji!) oraz kabinę, która nietylko spełnia najbardziej wyśru -bowane wymogi ochronne, ale jestteż bardzo dobrze wykończona,przestronna, ergonomicznai wyposażona we wszystkie nowo-czesne systemy łączności multime-dialnej oraz ułatwienia i systemywsparcia kierowcy. A sam kokpitjest bardzo podobny do znakomicieocenianego kokpitu w większymmodelu Cherokee.I jak wam się podoba ten obraz?Na mnie zrobił ogromne wrażenie.To ewidentnie doskonale skalib-rowany kompas – wskazuje opty-malny kierunek…

prześwitowi i świetnie zaprojekto-wanemu zawieszeniu oraz elektro-nice rozpoznającej rodzaj podłożai tryb jazdy, potrafi poza utwardzonąszosą zawstydzić wiele aut 4x4uważanych za dzielne terenowo.Natomiast w wyższych wariantach,napędzanych na 4 koła znakomitymsystemem Jeep Active Drive(z automatycznie dołączaną tylnąosią), jest to po prostu „prawdziwyJeep”. Wszędołaz. A przecież jestjeszcze topowa, iście hardcorowaspecyfikacja Trailhawk. Tu napęd4x4 występuje w wersji Jeep ActiveDrive Low – ze skrzynką rozdzielcząi reduktorem, przez co możliwe jesttzw. pełzanie – przy 20-krotniezmultiplikowanym przełożeniu. Tak,Trailhawk jest gotów wspinać sięna niemal pionowe ściany.Niezależnie jednak od typu napędu4x4, Jeep Compass potrafi w raziepotrzeby przerzucić 100% siły na-pędowej na jedno koło. To, którema przyczepność. I wówczas wy-ciągnie się z naprawdę najstrasz-

Kabina spełnianajbardziej

wyśrubowanewymogi

ochronne, alejest też bardzo

dobrzewykończona,przestronna,

ergonomicznai wyposażonawe wszystkienowoczesne

systemyłączności

Nowe Tipo, przedstawionepodczas Fleet Marketw towarzystwie znanej już

wersji tego modelu, czyli sedana,bardzo efektownie prezentowały sięw białym wystroju stoiska GrupyFCA. Po uroczystym odsłonięciu autzgromadziły się przy nich tłumygości odwiedzających targowehale Expo przy ul. Prądzyńskiego.I to gości bardzo ważnych dla pro-

ducentów i dostawców pojazdów.W tych ogólnopolskich targachmotoryzacyjnych i biznesowychuczestniczą przecież ich obecni orazpotencjalni klienci, przedstawicielenajróżniejszych firm zainteresowa-nych ofertami flotowymi pojazdów.„Nieprzypadkowo więc wybraliśmyte targi na miejsce polskiej premierykolejnych modeli Tipo – mówił Ra-fał Grzanecki, Country Manager

Fiat i Abarth FCA Poland. – Roktemu tu właśnie, na Fleet Market2015, pokazaliśmy po raz pierwszysedan Tipo i samochód ten od-niósł wielki sukces handlowy.Na nowe wersje tego modelu czekawiększość klientów flotowych. Wrazz prezentacją hatchbacka i kombirozpoczęliśmy też przyjmowanie za-mówień na te samochody w siecisprzedaży Fiata”.

17FCA wokół Nas

Fiaty Tipo w wersjach hatchback i StationWagon miały swoją polską premierę dla

klientów flotowych podczas odbywającychsię w Warszawie targów Fleet Market 2016.

POWRÓT DO GRY

Anna Borsukiewicz, zdjęcia: Jerzy Kozierkiewicz, Ireneusz Kaźmierczak

Znane są już ceny obu modeli.Pięciodrzwiowy Tipo hatchbackkosztuje od 49 900 zł brutto, nato-miast cena wersji Station Wagon(kombi) zaczyna się od 53 400 złbrutto. Klienci, którzy zamawiająhatchbacka, będą wyjeżdżać z sa-lonów Fiata już w pierwszym kwar-tale 2017 r., natomiast kombi po-jawi się w nich w połowie roku.

ZMIANA WIZERUNKU„Dzięki tym nowym wersjom Tipomożemy zmienić postrzeganiemarki Fiat jako dostawcy aut dlaprzedsiębiorstw – mówi BartłomiejBrzozowski, szef sprzedaży floto-wej Grupy FCA. – Teraz mamy at-rakcyjne samochody z najwięk-szego i najważniejszego na rynkuflotowym segmentu C, czyli autkompaktowych, który stanowi pra-wie 30% całego rynku nowych po-jazdów osobowych w kraju (ponad100 tysięcy egzemplarzy rocznie).Powracamy więc dynamiczniena ten rynek. Już pojawienie sięsedana Tipo wywołało na nim zain-teresowanie, ale na rynku flotowymliczą się przede wszystkim dwiewersje nadwoziowe: hatchbacki kombi”. Ważny jest także poziom wyposa-żenia aut flotowych, który, jak pod-kreślał Bartłomiej Brzozowski, stalesię podnosi. „Kiedyś klienci naby-wając auta dla swoich pracowni-ków, zwracali uwagę głównie naceny – mówi. – Teraz zbliżamy siędo obyczajów rynków zachodnich,na których korporacyjni pracodawcy

kupują samochody przyzwoicie wy-posażone, zwracają uwagę naich bezpieczeństwo. Równieżtzw. klienci mali i średni, którzy sa-mochodów flotowych używajączęsto także do celów prywatnych,wybierają auta z większym kom-fortem. Dlatego największym za-interesowaniem wśród kupowanychflotowo Tipo powinny być ich wersjePOP i Easy”. Zainteresowanie nowymi wers-jami Tipo wśród klientów flotowychbyło widoczne jeszcze przed ichoficjalną prezentacją. Jak opo-wiadał nam Bartłomiej Brzozowski,już na wrześniowej prezentacji pro-duktowej FCA dla klientów floto-wych model Tipo wzbudził bardzo

duże zainteresowanie. Przedstawi-ciele firm flotowych deklarowalichęć zakupu tych samochodów, nieznając jeszcze ich cen. Równieżpodczas targów Fleet Market odbyłosię wiele konkretnych rozmów,zebrano wizytówki potencjalnychklientów, dla których przygotowanotestowe jazdy nowymi Tipo.

STUPROCENTOWY WZROSTSPRZEDAŻY FLOTOWEJPlany na 2017 rok są bardzo am-bitne. Zakładają podwojenie wolu-menu w kanałach sprzedaży floto-wej. „Głównym jej „koniem pocią-gowym” mają być modele Tipo” –powiedział Bartłomiej Brzozowski.Plany sprzedaży nakładają więc nadział sprzedaży flotowej FCA wieledodatkowych zadań. Wiążą sięone zarówno ze stałą współpracąz dealerami, którzy zajmują się ob-sługą klientów flotowych (główniemałych i średnich firm), jak i z sa-modzielną działalnością pozyskiwa-nia klienta, polegającą m.in. na wy-szukiwaniu, rozmowach i podpisy-waniu umów z dużymi przedsiębior-stwami czy korporacjami. Polegająteż na koordynacji kilku kana-łów dystrybucji, obejmującychrównież sprzedaż samochodów do

Po prawej: Tipohatchback.

Poniżej:BartłomiejBrzozowski

firm wynajmu długo i krótkotermi-nowego, klientów korporacyjnych,przetargów publicznych.Dlatego pięcioosobowy „flotowy ze-spół” FCA zostanie w 2017 rokupowiększony o dwie osoby. Ich za-daniem będzie zajęcie się nie tylkosprzedażą aut nowych, ale i uży-wanych. „Powracamy do dawnegofiatowskiego programu Autoex-pert, który uporządkuje handel ta-kimi pojazdami – podkreśla Bartło-miej Brzozowski. – Pozwoli on pod-nieść wartość rezydualną naszychsamochodów, przyniesie korzyścizarówno dealerom jak i klientom”.

CORAZ WAŻNIEJSI MALI KLIENCIPoważnym zadaniem dla działu jestrealizacja powstałego w Turynieprogramu o nazwie Fleet Busi-ness Center, dla którego wybranospecjalną grupę dealerów. Liczy onajuż 15 placówek, w przyszłym rokuwzrośnie do 20, a nawet 25.U każdego z nich jest wyznaczonaosoba zajmująca się tylko klientamiflotowymi, ich pozyskiwaniem,sprzedażą i obsługą aut. ProgramFBC ma pozwolić dotrzeć do lokal-nych firm – małych i średnich (po-czynając od jednoosobowej działal-ności gospodarczej po firmy zatrud-niające do 50 osób), a takich w Pol-

sce jest 90%. Dotychczas były małodostrzegane, choć ich potencjałjako klientów jest ogromny. Różniąsię one jednak wymaganiami oddużych firm. Do nich adresowane są zarównonowe Fiaty Tipo, jak i pozostałe mo-dele samochodów z Grupy FCA.Dlatego na jej stoisku podczas tar-gów Fleet Market pokazano też AlfęRomeo Giulia, Jeepa Renegadei Fiata Talento w wersji osobowej. „Giulie są postrzegane jako autaprestiżowe, dla menedżerów śred-niego i wysokiego szczebla – pod-kreśla Bartłomiej Brzozowski. –

W tym segmencie konkurencja róż-nych firm i marek samochodowychjest bardzo silna i musimy walczyćo nasz model. W przyszłym roku nietylko zintensyfikujemy jego pro-mocję, ale będziemy starać się in-dywidualnie docierać do przyszłychklientów i proponować im jazdy tes-towe. Wiemy przecież, że kto prze-jedzie się Giulią, nie chce jużz niej wysiadać...”.Natomiast Jeep Renegade zrobił„flotową karierę” wśród małychi średnich klientów – zarówno ta-kich, którzy potrzebują auta do jazdw trudnym terenie, jak i tych, którzypragną się wyróżniać wizerunkowo.Model ten stanowi większość sprze-

daży marki Jeep, a spośród tej ilościaż 70% stanowią zakupy flotowe.„Pomimo ograniczonych możliwości– podsumowuje Bartłomiej Brzo-zowski – w całości realizujemyplany sprzedażowe 2016 roku.Oprócz Tipo sedana, pomogły namw tym inne auta Grupy FCA. Zna-leźliśmy klientów na modele Punto,różne wersje „500”, Jeepa Rena-gade. Dzięki nowym wersjom nad-woziowym Tipo oraz zapowiedzikolejnych premier samochodóww Grupie FCA nasza oferta w 2017roku staje się atrakcyjna i wracamydo gry na rynku flotowym.

19FCA wokół Nas

Po lewej: Tipow wersji

Station Wagonoraz JeepRenegade.

Powyżej: AlfaRomeo Giulia

20 FCA wokół Nas

Z pierwszym Fiatem Tipo zetknąłem sięw 1989 r., kiedy na zaproszenie

austriackiego autoklubu dziennikarzypojechałem z kilkoma kolegami do

Grazu i Wiednia. Na jedno ze spotkańmiejscowy dziennikarz przyjechał

testowym Tipo, modelem uhonorowanymtytułem Car of the Year 89.

IDEALNY NIE TYLKO DLA RODZINY

Tekst i zdjęcia: Jerzy Kozierkiewicz

Otestowaniu samochodóww tamtych czasach pol-scy dziennikarze mogli

tylko marzyć. Tymczasem austriackiżurnalista nie zaproponował namwtedy przejażdżki. Ale dokładnieobejrzałem samochód. I bardzo misię spodobał.Tak więc na drugie spotkanie z Fia-tem Tipo przyszło mi czekać ponadćwierć wieku. Siadłem za kierow-nicą auta w wersji Sedan Lounge,czyli z najbogatszym wyposażeniemi z benzynowym silnikiem 1.4o mocy 95 KM. Po pokonaniu kil-kuset kilometrów mogę spokojniepowtórzyć ocenę sprzed lat – bar-dzo mi się podoba nowa generacjamodelu.

WE WŁOSKIM STYLUCzęsto o tym, jak postrzegamyi oceniamy dany przedmiot, decy-duje efekt pierwszego kontaktu. FiatTipo wychodzi z takiej konfrontacjizwycięsko. Auto ma bardzo ładną,spokojną linię nadwozia, z nie-wielkimi przetłoczeniami nadają-cymi jej dodatkowej elegancji. Sporygrill z wydłużonymi przednimi re-flektorami i wielkim logo firmy pod-kreśla dynamikę samochodu. Jegosolidność widać także z tyłu wozu– zwraca uwagę oryginalna liniaświateł, masywnie wyglądający ba-gażnik. Generalnie w wyglądzie ze-wnętrznym „czuje się” design Cen-tro Stile Fiat. To „coś” w linii nad-wozia, czego w ostatnim okresiebrakowało miłośnikom tej marki.Podobne odczucia mamy wsiadającdo Tipo. Jeśli nabywcą auta będziewcześniejszy użytkownik Fiata, tonatychmiast poczuje się „jakw domu” (dotyczy tych, co lubiąwłasny dom). Zauważy wnętrzez dużą przestrzenią dla czterechdorosłych osób. A i piąta też sięzmieści. Wygodne, profilowane sąwszystkie fotele, z dobrze prezen-tującą się tapicerką materiałową.Pasażerowie tylnej kanapy mają

sporo miejsca na nogi. To ogromnyatut tego modelu, bo nawet w wy-ższych klasach aut bywa z tyłumało komfortowo. Projektancizadbali o kierowcę. Fotel z du-żym zakresem ustawień plus re-gulowana w dwóch płaszczyznachkierownica umożliwiają osobnikowikażdych rozmiarów znalezienie wy-godnej pozycji.

CZYTELNIEI ERGONOMICZNIEKokpit zaprojektowano ergonomicz-nie. Czytelne, dobrze widoczne ze-gary, pomiędzy nimi komputer po-kładowy z bogatym zestawem in-formacji. W głównej konsoli pięcio-calowy, dotykowy ekran wyświetlaaudio, telefon i inne informacje. Bar-dziej wymagający twierdzą, że po-winien on być większy, bo np. małoczytelna jest nawigacja. Fakt, obec-nie panuje moda na coraz większeekrany. Mam jednak w tej sprawieodmienne zdanie. Ta wielkośćekranu bardzo dobrze harmoni-zuje z ogólnym designem kokpitui jest wystarczająca dla odczytu ob-sługiwanych urządzeń. A odnośnienawigacji firmowej – to sprawa in-dywidualnej decyzji kupującego.

W tym wnętrzu o włoskim stylu,szczególnie jeden element nawią-zuje do światowego charakteru pro-ducenta, czyli Grupy FCA. Jest towielofunkcyjna kierownica, zesposobem rozmieszczenia przyci-sków i obsługi komputera stosowa-nym przez markę Jeep (identycznekoła kierownicy ma Fiat 500X i JeepRenegade). Podsumowując „zwie-

dzanie” wnętrza, warto zaznaczyć,że zastosowane w nim tworzywasą miłe w dotyku, miękkie i do-brze się prezentują. A ponadto wi-dać dobrą jakość montażu.Bagażnik Tipo, to jeden z ważnychatutów modelu. Pojemność 520 lstawia auto z segmentu C w czo-

21FCA wokół Nas

Atut Tipo: duży bagażniko pojemności

520 litrów.Na poprzedniej

stronie: Tipow Jeruzalu –

filmowychWilkowyjach

z serialu„Ranczo”

Marka Fiatpowróciła do tradycjiefektownych aut za rozsądnepieniądze

łówce listy. Jest on foremny i jak nasedana z dużym otworem załadow-czym. Pokrywę bagażnika możnaotworzyć na trzy sposoby: tradycyj-nie przyciskiem w klapie, przyci-skiem w kluczyku i z wnętrza auta.Dzięki gazowemu amortyzatorowi,pokrywa podnosi się sama. Bar-dzo to wygodne. Co prawda przypełnym zapakowaniu przeszkadzaćmogą trochę zawiasy, ale bądźmyrealistami – gdzieś trzeba było zna-leźć ograniczenia kosztów produk-cji. Poniżej jest wnęka mieszczącapełnowymiarowe koło zapasowe, cobywa coraz większą rzadkością. Abyposiąść taki zapas, trzeba zapłacić400 zł. Jednak ci, co mieli do czy-nienia z modnym obecnie zesta-wem naprawczym, wybiorą raczejopcję z dopłatą.

POCZUCIEBEZPIECZEŃSTWAJak się jeździ Fiatem Tipo? Możnaokreślić krótko – bardzo dobrze.Wspomniany benzynowy silnikwspółpracuje z manualną, sześcio-biegową skrzynią. Jest to jednostkaznana z wcześniejszych modeli. Dosprawdzonych rozwiązań sięgniętoteż w innych elementach konstruk-cji, na przykład zawieszenia.Z przodu zastosowano ko-lumny McPhersona, z tyłubelkę skrętną. Tanio, ale jak sku-tecznie. W efekcie autem podróżujesię wygodnie, zawieszenie dobrzetłumi nierówności, nie ma gwał-townych przechyłów na zakrętach.Kierowca ma poczucie stabilnościi bezpieczeństwa. Jest także dobrewyciszenie kabiny.

Dla miłośników lekko obracającejsię kierownicy podczas manewro-wania w mieście na środkowej kon-soli auta ulokowano przycisk „City”.Także „miejską zaletą” jestprześwit – spokojnie wjeżdżamyna wyższe krawężniki. Choć na codzień poruszam się mocniejszymsamochodem, okazało się, że 95koni mocy było wystarczające. Tiponie jest dla ścigantów, a bardziejceniona jest jego ekonomia, czylizużycie paliwa. Po przejechaniu kil-kuset kilometrów, średnie zużyciebenzyny wyniosło 7,1 litra na100 km – w mieście było w grani-cach 8 litrów, na szosie między 5,8a 6,2 litra. W mojej ocenie silnik„wolał” jazdę szosową, na co bezwątpienia miała wpływ sześciobie-gowa przekładnia.

22 FCA wokół Nas

Wygodnei dobrze

wykonanewnętrze Fiata

Tipo

POZYCJONOWANIE TIPONiektórzy mogą mieć problemz oceną Fiata Tipo w pozytywnymznaczeniu. Zachodzi bowiem takasytuacja, jak np. z podświadomymwymaganiem więcej od wyrośnię-tego nastolatka niż od jego rówieś-nika, ale niewielkiego wzrostu.Dzięki wyglądowi i elegancji,wizualnie pozycjonujemy ten sa-mochód wyżej, lokując go międzymodelami droższymi i bogaciej wy-posażonymi. Tipo jest samochodemumieszczonym przez producentaw segmencie C, czyli klasie autbardzo u nas popularnej. Z powo-dzeniem walczy z bezpośrednimikonkurentami, a nawet może po-kusić się o rywalizowanie z niektó-rymi „kolegami klasy wyższej”.W testowanym przeze mnie aucie

23FCA wokół Nas

Rafał GrzaneckiCountry manager Fiat&Abarth

Fiat w Polsce rośnie,w 2016 r. sprzedaliśmyponad 9000 sztuksamochodów osobowychnaszej marki, niemal 2000więcej niż w rokuubiegłym. Duży wpływ naosiągnięty sukces miałoczywiście model Tipo sedan, który pojawił się narynku w lutym 2016 r. i do końca rokuponad 3000 tych samochodów wyjechało napolskie drogi. Uważam to za sukces, oferując tenmodel przez niecały rok, z ograniczoną podażąproduktową, osiągnęliśmy 3. miejsce na rynkuw segmencie kompaktowych sedanów. Plany na 2017 r. mamy jeszcze bardziej ambitne.Chcemy poprawić zdecydowanie wynikzeszłoroczny, a osiągniemy to bazując namodelach z rodziny Tipo oraz rodziny Fiata 500.Bardzo liczymy na sukces kolejnych wersjinadwoziowych Tipo – hatchbacka i kombi.W grudniu, podczas pierwszego dnia odpojawienia się modelu na rynku, zebraliśmyponad 1000 zamówień, a niebawem dołączy dotego wersja kombi, czyli Tipo Station Wagon.Bardzo ważnym modelem w naszej strategiiwzrostowej jest nasza „pięćsetka”. Dziękiinnowacyjnym programom sprzedażowym udajenam się z sukcesem zwiększać sprzedaż tegomodelu oraz pozostałych dwóch modeli z familii500, tj. rodzinnego 500L i świetnego crossovera500X. Rozwijamy również w Polsce markę Abarth.W 2016 roku do sieci dołączyło dwóch nowychdealerów i podwoiliśmy sprzedaż marki nadWisłą. Kierunek rozwoju dla marek Fiat i Abarthw tym roku zakłada dalszy wzrost sprzedaży.Mamy w ofercie świetne nowe modele, planujemyintensywne działania reklamowe i rozwijamynaszą sieć handlową.

było trochę gadżetów uprzyjemnia-jących eksploatację, takich jak na-wigacja, kamera cofania, tempomatczy automatyczna klimatyzacja. Beztego można się jednak obejść. Tipoma dobre wyposażenie jużw swoim podstawowym poziomie,m. in. manualną klimatyzację, sys-temy bezpieczeństwa jazdy, bocznekurtyny powietrzne, kierownicę re-gulowaną w dwóch płaszczyznach,czujnik temperatury zewnętrznej,radio UConnect z portami USBi AUX, światła do jazdy dziennej. Jakim więc samochodem jest FiatTipo, który opisałem? Na pewnorodzinnym, bo ma przestronnewnętrze, łatwy dostęp dośrodka, pojemny bagażnik, do-bre właściwości jezdne. Do tegoelegancki wygląd i sprawia wraże-nie posiadania pojazdu z wyższegosegmentu. A skoro niebagatelnymczynnikiem na decyzję zakupu macena, to najbardziej atrakcyjnie pre-zentuje się Tipo w wersji POP z sil-nikiem benzynowym. Nie przekra-czając bowiem wydatku 50 tys. zło-tych otrzymujemy dobrze wyposa-żony samochód z wymienionymiwcześniej zaletami.Według mnie tym modelem Fiat po-wrócił do swojej wieloletniej, spraw-dzonej tradycji – produkcji funkcjo-nalnych i efektownych aut za roz-sądne pieniądze.

24 FCA wokół Nas

NA PIERWSZYM PLANIE

Współpraca przemysłu i nauki7 grudnia zawarto kolejne, XVIII już porozumienieo współpracy pomiędzy FCA Poland S.A.i Politechniką Śląską w Gliwicach. Porozumieniepodpisali ze strony FCA Poland inż. Antonii Greńdyrektor Zakładu Tychy oraz mgr Agnieszka Sip,odpowiedzialna za Rozwój, Kształcenie, Komunikacjęi Organizację, a ze strony Politechniki Śląskiej prof.dr hab. inż. Arkadiusz Mężyk rektor Politechniki.Nowe, wybrane w tym roku władze PolitechnikiŚląskiej w osobie rektora, prorektorów i dziekanówobecnych na ceremonii podpisania porozumienia,która odbyła się w Sali Senatu Politechniki Śląskiej,podkreśliły znaczenie dotychczasowej współpracyoraz zdeklarowały chęć jej dalszego rozwoju.Zwiedzanie laboratoriów Wydziału Mechanicznego –Technologicznego, które miało miejsce popodpisaniu umowy, było okazją do poznaniapotencjału naukowego Politechniki i możliwości jegowykorzystania we wspólnych projektachodpowiadających potrzebom FCA Poland.

Pożegnanie Joanny Lipy 12 listopada 2016 r. zmarła Joanna Lipa, lekarz chorób wewnętrznych,specjalista medycyny pracy, kierownik Przychodni VIA-MED w Tychach. Od 10 lat z wielkim zaangażowaniem troszczyła się o zdrowiepracowników spółek FCA w Polsce. Dała się poznać jako wspaniałylekarz i człowiek. Pełna zapału i optymizmu zawsze służyła swojąpomocą i rozległą wiedzą, nie tylko medyczną.Jej ciepło i dobre serce pomogło wielupacjentom przetrwać trudne chwile chorobyi uwierzyć w powrót do zdrowia. Pracowałanawet wtedy, kiedy sama była już ciężkochora i potrzebowała pomocy. Do końca nie umiała pozostawić swoichpacjentów i współpracowników,znosząc swoją chorobę z odwagąa czasem i z humorem. Jejoptymizm udzielał się wszystkim,z którymi się zetknęła. Jejodejście spowodowało wielkismutek i pustkę. Pozostanie w naszej pamięcina zawsze. Współpracownicy z VIA-MED

Fiat Cinquecento ma już 25 lat! Na początku grudnia minęło ćwierć wieku odrynkowej premiery Fiata Cinquecento. Prezentacjanastępcy Fiata 126p miała miejsce w Rzymie,9 grudnia 1991 roku, a tydzień później w hoteluVictoria w Warszawie. By móc produkowaćnastępcę Fiata 126p, tyska fabryka musiałaodmienić swoje oblicze. Oznaczało to napływnowoczesnej technologii, kluczowej dla rozwojuzakładu. Tłocznię wyposażono w nowoczesnei automatyczne maszyny, w spawalni i namontażu zainstalowano 90 robotów Comaui wózków podwieszanych do transportupodzespołów. W kwietniu 1992 roku oddano doużytku nową linię lakierniczą. Pod koniecroku 1998 model ten został zastąpiony FiatemSeicento, którego z kolei wyprodukowanodo 2010 roku 1 328 973 egzemplarzy.

Już drugi rok z rzędu mały SUV Jeep Renegade zdobył tytuł„Samochód Terenowy Roku 2017” przyznawany przez jednoz najsłynniejszych na świecie czasopism specjalistycznych –brytyjski 4x4 Magazine. Pismo potwierdziło zwycięskie cechymałego SUV-a, który znajduje się w czołówce sprzedażyw Europie i nadal zdobywa liczne nagrody i wyróżnienia nacałym świecie. W tym samym konkursie, Renegade zająłtakże pierwsze miejsce w kategorii „SUV średniej wielkości”,legendarny Jeep Wrangler został, po raz piąty, zwycięzcąw kategorii „Hardcore”, natomiast Jeep Cherokee wygrałw grupie „Top-Range SUV”.

przygotowane przez redakcję

Doblò Cargo i Fiorino triumfują w Wielkiej Brytanii

Kolejnym nagrodzonym modelem z gamy FiataProfessional jest nowy Fullback, który zdobył tytuł „Pick-up of the Year 2017” w pierwszym konkursiezorganizowanym przez francuski magazyn „4x4Magazine” (Editions Larivière). To prestiżowe wyróżnieniezostało przyznane 19% głosów czytelników, którzy oddaliswoje głosy na stronie internetowej magazynu(www.4x4mag.com). Nowy pick-up Fiata Professionalmoże poszczycić się dużą pojemnością przedziałuładunkowego, ładownością ponad 1000 kg i maksymalnąmasą ciągniętej przyczepy przekraczającą trzy tony. Dozwycięskich cech należą również: napęd integralny 4x4oraz elektroniczny selektor trybu napędu 4WD, którypozwala dotrzeć do obszarów położonych daleko od drógasfaltowych lub poruszać się po trudnych terenowychszlakach. Gama oferuje dwie konfiguracje (Kabinaprzedłużona, Podwójna kabina) i poziomy wyposażeniadla każdego rodzaju zastosowania.

Jury prestiżowego „What Van? Awards 2017”, konkursuorganizowanego przez największy brytyjski magazynspecjalizujący się w poradach w zakresie zakupui sprzedaży samochodów dostawczych, wyróżniło modeleDoblò Cargo i nowe Fiorino tytułami (odpowiednio):„Light Van of the Year” i „Small Van of the Year”.Dwa wyróżnione modele wraz z kultowym Ducato oraznajnowszymi modelami Fullback i Talento, tworzą całkowicieodnowioną w ciągu ostatnich dwóch lat gamę FiataProfessional, która jest odpowiedzią na wszelkie potrzebyzwiązane z transportem, ponieważ obejmuje wszystkiesegmenty, proponuje każdy rodzaj nadwozia, ładownościi pojemności przedziału ładunkowego, oferuje kompletnywybór wariantów rozstawu osi, długości i wysokości orazmoże poszczycić się wydajnymi silnikami o różnym zasilaniu(benzyna, olej napędowy, LPG i metan).

Fullback „Pick-upem of the Year 2017”

Marka Jeep® wyróżniona przezbrytyjski 4x4 Magazine

25FCA wokół Nas

Jak co roku Mikołaj miał pełne ręce roboty, bo-wiem na obdarowanie czekało przeszło 8 tys.dzieci pracowników wszystkich spółek Fiat

Chrysler Automobiles w Polsce. Jak co roku także nie-oceniona okazała się spółka Gestin Polska, która zajęłasię organizacją większości imprez mikołajkowych i za-kupem podarków dla najmłodszych. W Bielsku-Białej, w Tychach i w Sosnowcu 4 grud-nia w spotkaniach z Mikołajem uczestniczyło 3691dzieci pracowników FCA Poland, FCA Powertrain Poland, FCA Services Polska, FCA Group PurchasingPoland, Sadi Polska, Sirio Polska, Comau Poland, Fenice

26 FCA wokół Nas

NIEDZIELA ZMIKOŁAJEM

Mikołaj. Ulubieniec maluchów. Postać znana niemal każdemu. Jego

długa broda od wieków budzi dziecięcezaciekawienie, a widok czerwonego stroju

rozgrzewa malutkie serca.

Tychy

Tychy

Marta Wandzel, zdjęcia: I. Kaźmierczak, Magneti Marelli Poland i Satiz Poland

Sosnowiec

27

Poland, Denso Thermal SystemsPolska, Flexider Poland, Marpol,Magneti Marelli SuspensionSystems Bielsko, Magneti Ma-relli Poland, Magneti Marelli Af-termarket, Plastic ComponentsFuel Systems Poland, PlasticComponents And Modules Po-land i Gestin Polska. Wszyscyzaproszeni mieli okazję obej-rzeć zabawne disnejowskie wi-dowisko filmowe „Vaiana:Skarb oceanu” – w Bielsku-Białej w Kinie Helios, w Ty-chach w kinie Multikino orazw Sosnowcu, dla dzieci pracowników spółek z GrupyMagneti Marelli, także w kinie sieci Helios. Po zakoń-czeniu projekcji miał miejsce najbardziej oczekiwanymoment – spotkanie z Mikołajem, podczas któregodzieci zostały obdarowane upominkami rzeczowymii słodyczami. Dla najmłodszych i najstarszych – dzieciz roczników 2001-2004 i 2013-2016 – prezenty ode-brali rodzice w zakładzie pracy. 4 grudnia Mikołaj odwiedził także pociechy pracownikówTeksid Iron Poland zapro-szone przez spółkę do TeatruElektrycznego w Skoczowie.W spotkaniu uczestniczyło305 dzieci, z których każdeotrzymało starannie przygoto-waną przez firmę paczkę: sło-dycze i – w zależności odwieku – odpowiednią zabawkę.Wśród mikołajkowych pre-zentów przeważały tutaj hulaj-nogi oraz bony do sklepów Em-pik dla dwóch najstarszych grupwiekowych. Tego dnia Mikołaj

zagościł w skoczow-skim teatrze dwarazy: pierwszy – pobajce „Bolek i Lolek”na którą zaproszonomaluchy (do piątegoroku życia), a drugi –

po emitowanym dla dzieci w wieku 5-9 lat filmie ry-sunkowym „Trolle”. Najstarsze dzieci (10-14 lat) obej-rzały natomiast film „Magiczne święta”. Każde ze spotkań z Mikołajem przyniosło dzieciakomwiele pozytywnych emocji i niezapomnianychwspomnień. Radość na twarzach dzieci jest bezcenna– oby pozostała tam jak najdłużej!

FCA wokół Nas

Radość natwarzach

dzieci mówiławszystko

Sosnowiec

Skoczów

Bielsko-Biała

Skoczów

Bielsko-Biała

28 FCA wokół Nas

Charakterystyczne elementy designuJeepa, jak osłona chłodnicy z siedmioma

pionowymi wlotami powietrza czytrapezoidalne nadkola, już od 75 lat

wyróżniają modele tej marki.

WYJĄTKOWYSTYL JEEPA

Po tych specyficznych komponentach każdyrozpozna wśród terenówek prawdziwegoJeepa. Prawdziwego, bo nazwa ta w potocz-

nym języku zastępuje często określenie każdego po-jazdu sprawnie poruszającego się po bezdrożach.Świadczy to też o sile marki Jeep w ogólnym po-strzeganiu aut terenowych.

ZACZĘŁO SIĘOD WILLYSA-OVERLANDA MACharakterystyczne elementy designu Jeepa mają długą,bo aż 75-letnią tradycję. Sięgają pierwszego modeluauta – Willysa-Overlanda MA z początku lat czterdzie-stych ubiegłego wieku. Trwała II wojna światowa, gdyw lipcu 1940 roku Departament Obrony USA ogłosiłprzetarg na konstrukcję i produkcję lekkiego samo-chodu terenowego ogólnego przeznaczenia („GeneralPurpose”) z napędem na cztery koła. Przystąpiły doniego firmy American Bantam Car Manufacturing Com-pany, Ford Motor Company oraz Willys-Overland,które w rekordowym tempie stworzyły prototypy i zostałyupoważnione do produkcji próbnych egzemplarzy aut.

Kolejne testy i oceny skłoniły armię do wybrania Willysajako głównego producenta.W modelu Willys-Overland MA (później, po modyfika-cjach oznaczono go symbolem MB), uznanym za krokmilowy i protoplastę wszystkich następnych modeliJeepa, znajdowały się trapezoidalne nadkola,okrągłe reflektory, a osłona chłodnicy składała sięz pionowych wlotów.

29FCA wokół Nas

WspółczesnemodeleJeepa.

Od lewej:Renegade, Cherokee,Wrangler

oraz GrandCherokee.

Obok: Willys MA

z 1941 roku

13 - 9 - 7Początkowo w Willysie było ich 13. Natomiast Fordw swoich prototypowych modelach samochodu wpro-wadził 9-wlotową osłonę chłodnicy wykonaną z praso-wanej stali. Armia amerykańska wybrała tę ostatniąwersję i stała się ona standardem we wszystkich mo-delach MB i Ford GP.Gdy po wojnie Willys-Overland wprowadził swój samo-chód do użytku cywilnego i w 1945 roku wyprodu-kował jego model CJ-2A, auto otrzymało osłonę chłod-nicy z 7 pionowymi wlotami. Wynikło to z wymogówlicencyjnych dotyczących cywilnych modeli Jeepa –jednym z nich były reflektory większe niż te stosowanew modelu wojskowym. Aby znaleźć dla nich miejsce,po prostu usunięto zewnętrzne wloty i w osłoniechłodnicy pozostało ich siedem. Od tamtej pory wszyst-kie modele CJ mają osłonę chłodnicy z 7 wlotami. Na-tomiast wiele innych klasycznych modeli Jeepa, w tymWillys Wagon, pick-up Jeepa, Wagoneer i Cherokee,miało od 8 do 13 pionowych wlotów. Jedynymi wyjąt-kami były seria FC i modele Jeepster z lat 1966-1973wyposażone w 7 szczelin. Od 1998 roku we wszyst-kich modelach Jeepa stosowana jest osłona chłod-nicy z 7 wlotami.

Miłośnicy tych samochodów uważają ją za element„kultowy”. Powstało również bardzo wiele legend do-tyczących 7-szczelinowego grilla Jeepa. Niektóre z nichpodają, że jest to nawiązanie do siedmiu cudów świata,według innych chodzi o siedem mórz lub siedem zdo-bytych szczytów. Są też wersje, że symbolizuje to sie-dem filarów mądrości, siedem kolorów tęczy lub siedemkierunków: góra, dół, prawo, lewo, przód, tył i środek.

TRAPEZOIDALNE NADKOLATo również charakterystyczna cecha designu Jeepa,bardzo przydatna podczas jazdy po bezdrożach. Dziękizastosowaniu trapezoidalnych nadkoli koła mająwystarczająco dużo przestrzeni, aby pokonywać tere-nowe trasy, wspinać się po skałach lub pokonywaćnajbardziej ekstremalne przeszkody.

30 FCA wokół Nas

WnętrzeWillysa MB1941-1945. Pośrodku: historyczne

modele marki.Obok Willys

CJ-2A - model,który jakopierwszyotrzymałosłonę

chłodnicy z 7 wlotami

Nazwa Jeep zostałanadana Willysowi

przez amerykańskich żołnierzy w czasie II WŚ

Trapezoidalne nadkola sięgają okresu powstania sa-mochodu. Pierwsze Willysy nie miały osłon, co po-wodowało, że pasażerowie siedzący z tyłu auta bywalipodczas jazdy narażeni na fontanny błota i piasku lubbombardowani kamieniami. Według pewnej anegdoty trapezoidalne nadkola ewo-luowały z blaszanej osłony Willysa, a ich pomysłodawcąbył pewien amerykański żołnierz „złota rączka”. Zespa-wał parę ręcznie składanych osłon, inspirując proje -ktantów do skonstruowania tego elementu nadwozia.

FORMA PODĄŻA ZA FUNKCJĄTa zasada to stały element DNA Jeepa. Widać ją w wielumodelach tej marki. Np. we Wranglerze pasy regulu-jące otwarcie drzwi nie są metalowe, lecz z tkaniny.Ponieważ drzwi Wranglera są wyjmowane, inżynierowiemusieli znaleźć inne rozwiązanie. Także kute zawiasymaski silnika są charakterystycznym elementem de-signu Jeepa. We Wranglerze nadal się je stosuje i niestanowią one jedynie ozdoby lub dekoracji. Są ele-mentem technicznym o ściśle określonej funkcjii działają dokładnie tak samo jak 75 lat temu.Tradycyjne elementy designu Jeepa znajdujemy równieżw jego najnowszym modelu Renegade, który masiedmioszczelinowy przedni grill z okrągłymi lampamii nadkola o trapezoidalnym kształcie. Wystrój auta bo-gaty jest też w detale nawiązujące do historii, takie jakchociażby charakterystyczne tylne lampy ze stylowymmotywem wojskowego kanistra. Znajduje się onrównież na otwieranym, dwuczęściowym dachu MySky.Natomiast logo grilla z 7 szczelinami umieszczono naprzednich fotelach, obok głośników drzwiowych i lu-

PowyżejCherokee XJ.

U dołu:Renegade

w specjalnejedycji 75thAnniversary

sterka wstecznego. Napis „Since 1941” oznaczającyrok produkcji pierwszego Jeepa Willysa nadrukowanona przedniej konsoli Renegade, a w gumowanymschowku umiejscowionym za centrum mediów – foto-graficzną mapę Moab, legendarnego off-roadowegoszlaku entuzjastów marki Jeep. W specjalnej edycjiRenegade 75th Anniversary, którą Jeep uczcił swójjubileusz, samochód ma „wojskową” kolorystykę nad-wozia nawiązującą do pierwszego Willysa. Emblematz jego zarysem i datą 1941 oraz tekstem „SeventyFive Years” umieszczono na drzwiach auta powyżejbrązowo-pomarańczowego napisu „Renegade” .

DBAŁOŚĆ O TRADYCJĘ Terenówka Willysa stała się najpopularniejszym pojaz-dem drugiej wojny światowej. Upowszechniła się teżnazwa Jeep, nadana pojazdowi przez amerykańskichżołnierzy. W 1950 roku producent zastrzegł ją jakomarkę i tak rozpoczęła się jej cywilna kariera.Ta dbałość o tradycję jest w Jeepie wciąż kultywo-wana, a spójność marki widać również w tym, żeelementy stylistyki jej samochodów są stosowane jużponad 75 lat.

32 FCA wokół Nas

CORAZ BLIŻEJ SZCZYTU

FCA Powertrain Poland w Bielsku-Białej jest w ścisłej czołówce

zakładów realizujących WCM.Ostatni audyt pokazał, że załoga tej

fabryki nie zwalnia tempa.

Jakub Wężyk, zdjęcia: Satiz Poland

Kiedy zakład rozpoczynawdrażać system zarządza-nia WCM, wówczas po-

siada potencjalnie duże możliwo-ści wykonania popraw i ulep-szeń (kaizeny), i może zostać od-powiednio wysoko ocenionym przezaudytora – mówi Jarosław Stra-domski, koordynator WCM w biel-skim zakładzie. – Dla naszej fabryki,która osiągnęła poziom Gold Leveli nieustannie dąży do uzyskania po-ziomu World Class wymaganiai kryteria, a co za tym idzie uzyska-nie kolejnych punktów są niesły-chanie trudne. Dlatego ostatni audytWCM, który w dniach 7-8 listopadaprzeprowadzili audytorzy: Carlo Ma-terazzo oraz Umit Orkun, zakończyłsię przyznaniem nam jednego do-datkowego punktu dla filaru za-rządzeniowego: Level of Detail. Tenwynik bardzo nas cieszy, bo ozna-cza, że wciąż potrafimy znaleźćw naszej działalności obszary wy-magające poprawy. W chwili obec-nej zakład FCA Powertrain Polandposiada zatem 79 punktów, a tostawia go w ścisłej czołówce w ran-kingu całej grupy FCA” – mówi.

KOLEJNY KROKW PRZYSZŁOŚĆBielska fabryka silników, któraotrzymała złoty medal WCM w 2012roku, jest coraz bliżej uzyskania po-ziomu World Class (przyznawanyprzy 85 punktach). Przyczyniają siędo tego m.in. młodzi inżyniero-wie, autorzy projektów poprawy po-szczególnych obszarów fabryki. Na-leżą do nich Kamil Rusinek i Ma-riusz Jagosz. Spośród siedmiu pro-jektów dotyczących silnika 0.9Twin Air i ośmiu związanych z silni-kiem 1.3 SDE to właśnie prezenta-cje tych dwóch inżynierów zyskałyuznanie audytorów podczas ichostatniej wizyty w zakładzie. Każdaz nich dotyczyła poprawy procesuprodukcyjnego silnika 1.3 SDE. „Za-prezentowałem audytorom dwa

projekty – mówi Mariusz Jagosz. –Dotyczyły one innowacyjnych roz-wiązań, które nasz zakład stosujew procesie produkcyjnym, cozwiększa jego konkurencyjność.Obie propozycje mają na celu wy-dłużenie czasu pracy poszcze-gólnych komponentów maszyn –związane są zatem z filarem Pro-fessional Maintenance. Pierwszyprojekt polega na wykorzystaniutzw. rozszerzonej rzeczywistości

33FCA wokół Nas

Po lewej: nawyświetlaczu

pokazywane sądodatkoweinformacje

o podzespołachdanej maszyny.

Poniżej:Jarosław

Stradomski –w bielskimzakładziepracuje od

2004 r. Od 2 lat jest

liderem filaruEPM (Early

ProductManagement)

WCM. W marcu br.objął funkcjękoordynatora

WCMw fabryce

(Augmented Reality) pomocnejw diagnostyce utrzymania ru-chu. Ten system pozwala nałożyćna rzeczywisty obraz widziany przezobiektyw tabletu czy smartfonu ele-menty wygenerowane kompute-rowo. W naszym przypadku są nimimodele 3D komponentów dla nowejstacji (komponenty elektrycznew szafie elektrycznej). Do tej pory,w razie wystąpienia awarii, pracow-nik Utrzymania Ruchu musiałsprawdzać, czy wszystkie sygnałystacji posiadają odpowiedni status,aby zdiagnozować problem. Zwa-żywszy na fakt, że takie urządzenieskłada się z kilkunastu modułów,

a każdy z nich posiada osobną do-kumentację, pracownik zmuszonybył przeglądnąć setki stron, by zi-dentyfikować usterkę. Wymagało toczasu, który, w przypadku zatrzy-mania maszyny, powoduje dużestraty w procesie produkcyjnym.Wykorzystanie technologii Aug-mented Reality pozwala na wy-świetlenie w jednym miejscu wy-branych sygnałów i ich statusuw czasie rzeczywistym. Umożliwiarównież nałożenie na wygenero-wane modele 3D ich nazw, a takżepodpięcie do nich dokumentacji,która wyświetla się po kliknięciuw odpowiedni moduł. Zdecydowa-

nie ogranicza to czas poszukiwaniaodpowiednich informacji niezbęd-nych do wyeliminowania problemu”– wyjaśnia Mariusz Jagosz. Drugaczęść tego projektu także dotyczyłarozszerzonej rzeczywistości. Zasto-sowano ją do wygenerowaniamodelu 3D robota i chwytakaw taki sposób, by przy maszyniemieć dostęp do odpowiednich ry-sunków i procedur wymiany naj-

szybciej zużywających się podzes-połów. Takie rozwiązanie nie wy-maga przeprowadzania dodatko-wych, cyklicznych szkoleń i poszu-kiwania informacji w sytuacji, gdyoszczędność czasu jest głównymwyznacznikiem. Ostatni projekt za-prezentowany przez Mariusza Ja-gosza związany jest z wydłużeniemżywotności elementów układów na-pędowych maszyn. „W naszym za-kładzie wiele urządzeń posiada na-pęd łańcuchowy, który z czasem sięzużywa. Do tej pory nie byliśmy jed-nak w stanie precyzyjnie określićmaksymalnego stopnia wydłuże-nia łańcucha, który kwalifikował

34 FCA wokół Nas

Autorzy wyróżnionych projektów

Mariusz JagoszPracownik Inżynierii Utrzymania Ruchu,

w zakładzie pracuje od czerwca 2014 roku,absolwent Wydziału Inżynierii Mechanicznej

i Robotyki na Akademii Górniczo-Hutniczejw Krakowie, kierunek Automatyka i Robotyka.

Kamil Rusinek Pracownik Technicznego Wsparcia Zakładu,

w fabryce pracuje od marca 2015 roku, studentostatniego roku studiów magisterskich na

Wydziale Budowy Maszyn Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej, kierunek

Zarządzanie i Inżynieria Produkcji.

U góry:Mariusz Jagosz

przedstawiazastosowanierozszerzonej

rzeczywistościw zakładzie.Po prawej:

Kamil Rusinekprezentuje

swoje projektyaudytorom

go do wymiany. Zmuszeni byliśmywymieniać zużyte łańcuchy wcześ-niej niż było to konieczne, co po-wodowało straty – mówi MariuszJagosz. – Zaprezentowaliśmy au-dytorom niebieski laser, który za-stosowaliśmy do pomiaru stopniawydłużenia wspomnianego łańcu-cha. Ten laser, służący do detekcjipowierzchni dwuwymiarowej, jestbardzo skupiony – posiada długość

fali równą 405 nanometrom. Jegowłaściwości pozwalają dokonywaćniezwykle dokładnych pomiarówbez konieczności zatrzymywania li-nii. Dzięki zastosowaniu tej metodyzaoszczędzony zostaje zarównoczas potrzebny do dokonania po-miarów jak i koszt łańcuchów po-przez wzrost jego żywotności” – wy-jaśnia inżynier.

NIEZAWODNE NARZĘDZIAProjekt zaprezentowany na tego-rocznym audycie przez drugiego in-żyniera, Kamila Rusinka, związanyjest z filarem Focus Improvementi dotyczy sfery narzędziowej

w bielskim zakładzie. „Głównymjego celem było zmniejszeniekosztu jednostkowego wiertłaMQL, wiercącego kanały olejowew wale korbowym silnika SDE –mówi Kamil Rusinek. – Projekt skła-dał się z trzech etapów: analizy pun-ktu przetwarzania wraz z bench-markingiem, analizy innowacyjnychrozwiązań narzędzi oraz analizy mi-krogeometii narzędzia. Ten ostatnielement zrealizowany przy pomocyinnowacyjnego mikroskopu 3Dpozwolił wyodrębnić i zaobserwo-wać wpływ 3 ważnych charaktery-styk wiertła na jego żywotność.Pierwszą z nich jest wielkość fazynaroża ostrza, która przy kontakcieze stalową powierzchnią pozwalarozłożyć siłę powstałąprzy skrawaniuna większymobszarze, coz kolei eliminujewykruszenia ma-teriałowe. Kolej-nym zaobserwowa-nym przez nas czyn-nikiem była symet-ryczność honowania(wygładzania) krawędziostrza która powinna być ideal-nie symetryczna – ma to bezpo-średni wpływ na opory przy skra-waniu oraz pośrednio na kształtwióra i ilości powstałego ciepła przyjego tworzeniu. Ostatnim czynni-kiem zaobserwowanym w naszejanalizie była chropowatość w row-kach wiórowych, która odpowiadaza sprawne i szybkie wyprowadze-nie wiórów ze strefy obróbki. Mato duży wpływ na zużycie ostrzaskrawającego. Zasugerowana przeznas modernizacja procesu wy-kańczania wiertła u producentapozwoliła poprawić nam ww. cha-rakterystyki, co w konsekwencjizwiększyło trwałość wiertła MQLdo 1000 detali i zredukowałoo 60 % pierwotny koszt” – wyjaś-nia Kamil Rusinek.

35FCA wokół Nas

Nowe inwestycje w bielskim zakładzie

Zakład FCA Powertrain Polandw Bielsku-Białej produkujeobecnie dwa rodzaje silników:benzynowy 0.9 TwinAir orazwysokoprężny 1.3 SDE. Obiejednostki, ze względu na swojąbezawaryjność i efektywnośćpracy, cieszą się dużym uznaniemna rynku motoryzacyjnym.Potwierdzeniem tego jest fakt, że oba te silnikiotrzymały prestiżowy tytuł Engine of The Year (1.3 SDE w 2005 roku, a 0.9 TwinAir w 2011 roku).

Z uwagi na doświadczenie osób pracującychw bielskim zakładzie oraz sukces, jaki

odniosły obie wyżej wymienionejednostki, Grupa FCA zainwestujew produkcję nowych zaawansowanychtechnicznie silników, którą powierzyfabryce w Bielsku-Białej. Nowainwestycja przewiduje produkcję

3-cylindrowego silnika o pojemności1 litra oraz 4-cylindrowego silnika

o pojemności 1.3 litra. Oba silniki należą do nowej, globalnej rodzinymałych silników FCA o nazwie FireFly. Te małe, alemocne jednostki charakteryzują się najwyższymw swoich segmentach momentem obrotowym,niskim zużyciem paliwa oraz zredukowaną emisjąCO2. Silniki te będą stanowiły kolejny etapw rozwoju i unowocześnianiu rodziny jednostekbenzynowych oferowanych przez FCA. Nowyprojekt przewiduje wykorzystanie nowoczesnychlinii produkcyjnych FCA Powertrain w Bielsku-Białej, co wraz z zastosowaniem najnowszychdostępnych technologii oraz know-how GrupyFCA, zapewni wysoką jakość orazkonkurencyjność nowych silników,respektujących obowiązujące i przyszłeproekologiczne normy europejskie.

Koło Polskiego CzerwonegoKrzyża i Klub HonorowychDawców Krwi przy FCA

Poland działa już 41 lat. Tylko odpoczątku tego roku krwiodawcyzrzeszeni w obu tych stowarzysze-niach oddali ponad 450 litrów krwi.

ŻYCIOWE REKORDY Maria Górowicz, Łukasz Soboli Grzegorz Rosiński – swoją wyjąt-kową postawą zasłużyli na odznakiZasłużonego Honorowego DawcyKrwi, przyznane przez Śląski Zarząd

Okręgowy PCK w Katowicach i wrę-czone uroczyście podczas listopa-dowej gali, podsumowującej kolejnyrok działalności PCK HDK przy FCAPoland. Każde z nich w służbiekrwiodawstwu oddało po 18 lit-rów bezcennego płynu. Wyróżnie-nia odebrali również Michał Cielecki,Łukasz Kuczek oraz Michał Klim-czak, którzy do tej pory oddali po 6litrów krwi. Żadna z odznaczonychosób nie uważa, że jest bohaterem. Marię Górowicz do krwiodawstwaprzekonał 10 lat temu mąż, pra-

36 FCA wokół Nas

BEZCENNY DAR Dzielą się tym, co najcenniejsze.

Krew oddana przez pracownikówFCA Poland w Tychach uratowała już

niejedno zdrowie i życie. Anna Szafrańska, zdjęcia: Satiz Poland

cownik spawalni w FCA Poland,który oddał już 40 litrów krwi. MariaGórowicz w punkcie krwiodawstwapojawia się regularnie, co trzy mie-siące. „Czuję, że w ten sposób po-magam innym ludziom. Jestemszczęśliwa, że mogę komuś ura-tować życie. Jeżeli jest się osobązdrową, to powinno się oddawaćkrew. Ja zachęcam do tego swoichznajomych” – podkreśla. Dodaje,że czynnym krwiodawcą będzie takdługo, jak pozwoli jej zdrowie. Żywitakże nadzieję, że w przyszłości synDawid weźmie przykład z rodzicówi też będzie dzielił się tym bezcen-nym lekarstwem z innymi ludźmi. Michał Cielecki, pracownik DelfoPolska SA spontanicznie krew zacząłoddawać osiem lat temu. „Byłemciekaw, jak będę się czuł po pierw-szym razie. Przekonałem się, że tonie powoduje żadnych uszczerbkówna zdrowiu. Czułem się bardzo do-brze i dlatego postanowiłem robićto regularnie. Mam satysfakcję, żemogę w ten sposób pomagać cho-rym” – podkreśla. Michał Klim-czak, choć nie jest pracownikiemFCA Poland, należy do działającegotu koła PCK. Przyznaje, że krew tojeden z najważniejszych darów, jakimożna ofiarować drugiemu człowie-kowi. „Być może ja też kiedyś będępotrzebował takiej pomocy i wtedyuratuje mnie inny krwiodawca” –podkreśla. Bezinteresowność to cecha charak-terystyczna dla honorowych krwio-dawców. Łukasz Sobol, pracownikPlastic Components Fuel SystemsPoland krew oddaje od 2008 roku.Często zachęca do tego równieżkolegów z pracy. „Tłumaczę im,żeby nie bali się igły. To nie jeststraszne przeżycie, za to ma sięogromną satysfakcję, że robi sięcoś wyjątkowo dobrego” – przeko-nuje. Dodaje, że krwiodawcówwspierają w spółce przełożeni, któ-rzy nie robią żadnych trudności, gdypracownik prosi o wolne, które przy-

sługuje w dniu, kiedy oddaje siękrew. Podobnie jest w Fenice Po-land, gdzie pracuje Paweł Boj-czuk. Od 1990 roku należy do PCKHDK w FCA Poland. Przez 20 latoddał 37 litrów krwi. Z radością, aleteż ogromnym zaskoczeniem naniedawnej gali w Domu Przyjęć„Victoria GP” w Tychach, odebrałKryształowe Serce, najwyższe wy-różnienie, przyznawane za wybitnezasługi dla rozwoju Ruchu Hono-rowego Krwiodawstwa Pol-skiego Czerwonego Krzyża.„Pierwszy raz oddałem krew, gdyzachorowała córka mojego kolegi.To był 1986 rok. Cztery lata późniejzacząłem to robić regularnie, boczułem taką potrzebę. Od pięciu latnie mogę być czynnym krwiodawcą,bo mam nadciśnienie. Działając na-dal w PCK staram się przekonywaćdo idei krwiodawstwa innych pra-cowników” – mówi Bojczuk. Pracownicy FCA Poland, którzyzrzeszeni są w działającym tu kolePCK HDK zgodnie przekonują, że

37FCA wokół Nas

Na poprzedniejstronie: Maria

Górowicz.Obok, od góry:

MichałCielecki,Michał

Klimczaki Łukasz Sobol

Dzięki nim ktośbędzie mógłświętowaćkolejne urodzinyi przeżyć pięknechwile w życiu

oddawanie krwi jest bezpieczne dlazdrowia, a wszelkie informacjeo tym, iż prowadzi do osłabienialudzkiego organizmu, to bzdura.Sylwester Kozieł, pracownik FCAPoland podkreśla, że bycie krwio-dawcą dopinguje do zdrowego trybużycia. Krew oddaje od 30 roku życiai do tej pory oddał już 40 litrów.„Trzeba o siebie dbać, aby krewbyła pełnowartościowa. Utrzymujęwięc dobrą formę fizyczną, nie palępapierosów, nie nadużywam alko-holu, dobrze się odżywiam. Dziękitemu, że oddaję krew, jestemzdrowy” – przekonuje.

WAŻNE WSPARCIE Włodzimierz Galas specjalista HRw FCA Poland podkreśla, że nie-wiele firm w Polsce może pochwalićsię klubem krwiodawców, któryprężnie działa już tyle lat. „Cała ini-cjatywa dotycząca działalności kołaPCK HDK leży przede wszystkim postronie jego członków. To oni po-trafią zapalić do tej idei kolejneosoby. My, jako pracodawca mo-żemy dawać oparcie honorowymkrwiodawcom i na pewno będziemyto robić nadal” – wyjaśnia Galas.

Zdaniem Andrzeja Lisa, któryod 38 lat jest przewodniczącym kołahonorowych krwiodawców w tyskiejfabryce, to właśnie dobra współ-praca z pracodawcą sprawia, że lu-dzie chcą udzielać się w działającymtu stowarzyszeniu. Z inicjatywy Lisadyrekcja zakładu zgodziła się, abypracownik uprzedzał kierownikówo dniu wolnym na cztery dni przedplanowanym oddaniem krwi. „W za-

kładzie możemy działać dzięki przy-chylności szefostwa. Nie było przy-padku, aby stawiano przeszkodyosobie, która idzie oddać krew.Znam krwiodawców z innych pry-watnych firm i wiem, że mają z tymproblemy. Nasz pracodawca nasszanuje”– podkreśla Lis. Na początku działalności do klubuPCK przy tyskim FSM należało1500 osób. Obecnie 350, ale jakpodkreśla Andrzej Lis, wielu z nichto ludzie młodzi, którzy chętniebiorą także udział w akcjach pro-mujących oddawanie krwi. W za-kładzie zawsze można znaleźć wy-dawane przez zarząd główny PCKulotki, gazetki, a także filmy o ideikrwiodawstwa. Organizowane sątakże prelekcje w szkołach śred-nich. „Tłumaczymy młodzieży,że nie należy się tego bać” –podkreśla Lis. Jego zdaniem każdy,kto oddaje krew, ma moralną sa-tysfakcję, że podzielił się cząstkąsiebie, aby kogoś uratować. Ci, któ-rzy chcą to dopiero zrobić powinniuświadomić sobie, że krwi nie dasię zastąpić żadnym innym lekar-stwem. „Dlatego warto ją oddawać,bo to bezcenny dar” – wyjaśnia Lis.

38 FCA wokół Nas

Na dole:Sylwester

Koziełi Włodzimierz

Galas

BEZPIECZNESPOŁECZEŃSTWO Aleksandra Dyląg, kierownikdziału organizacyjnego Regional-nego Centrum Krwiodawstwai Krwiolecznictwa w Katowicach niema najmniejszych wątpliwości, żeczłonkowie klubu PCK HDK przyFCA Poland uratowali już wielupotrzebujących. „Najważniejszejest to, że będą to robić dalej” –podkreśla Dyląg. Przypomina, żepomimo ogromnego postępu me-dycyny nie udało się do tej porystworzyć substancji, która mogłaby

w pełni zastąpić ludzką krew. Tenżyciodajny płyn potrzebny jest co-dziennie dla osób poszkodowanychw wypadkach komunikacyjnych,przy różnych operacjach, przy prze-szczepach narządów. Jedynymźródłem tego bezcennego lekarstwasą zdrowi ludzie. Od dawcy pobierasię około 8 procent krwi krążącejw jego organizmie. Oddanie takiejczęści tego wyjątkowego płynuustrojowego nie stanowi żadnegozagrożenia dla zdrowia. Regionalne CKiK w Katowicach za-opatruje w krew 167 szpitali i klinik

na Śląsku. Aby jej nie zabrakło, co-dziennie krew powinno oddać przy-najmniej 500 osób. „Odpowiednia,stała rezerwa to bezpieczeństwonas wszystkich, gdyż nigdy niewiadomo, w którym momencie bę-dziemy zmuszeni sami lub ktośz naszych bliskich skorzystaćz banku krwi” – podkreśla Dyląg. Od dłuższego czasu można zaob-serwować stały wzrost zapotrzebo-wania na to wyjątkowe lekar-stwo. Związane jest to z szybkimrozwojem współczesnej medycyny,starzejącym się społeczeństwem,ale także wzrostem zachorowalnościna nowotwory. Dlatego każdy, ktonie ukończył jeszcze 65 roku życia,czuje się zdrowy, waży nie mniej niż50 kilogramów może zgłosić się dolekarza z prośbą o wykonanie badańlaboratoryjnych. Dopiero na ich pod-stawie można oddać krew. „Osoba,która otrzymuje krew jest dawcy nie-znana, ale łatwo się domyślić, że toczyjeś dziecko, ojciec, matka, babciaczy dziadek. Dzięki temu darowi bę-dzie mógł świętować kolejne uro-dziny, przeżyć kolejne, piękne chwilew życiu. Dlatego krwiodawstwoto posłannictwo” – mówi Dyląg.

39FCA wokół Nas

Trochę statystykiRocznie na świecie pobiera się ponad 54 mln litrówkrwi, natomiast w Polsce ponad 700 tysięcy litrów.Katowickie Centrum Krwiodawstwai Krwiolecznictwa rocznie pobiera ponad 52 tysiącelitrów tego życiodajnego płynu.Krew od najdawniejszych czasów była otaczanaszacunkiem i w sposób szczególny absorbowałaludzką uwagę. Faraonowie, wodzowie i królowiestosowali lecznicze kąpiele z krwią. Wielkimzwolennikiem krwioupustów był Francois Broussais,który na przełomie XVII i XVIII wieku zalecałprzykładanie pijawek. Ta metoda leczenia cieszyłasię taką popularnością, że w ciągu jednego rokusprowadzono do Francji 40 milionów pijawek.

Od lewej:Andrzej Lis

i PawełBojczuk

40 FCA wokół Nas

ZAPOMNIANA POLSKA MYSZKA

Jednym z zabytkowych samochodówprezentowanych podczas minionego

Dnia Rodzinnego w tyskiej FCA Polandbył Fiat 500, zwany popularnie Topolino.

Wielu oglądających Myszkę mówiło,że takie auto widzą po raz pierwszy.

Anna Borsukiewicz

Topolino został w Polsce za-pomniany, mimo że przedwojną był produkowany

również u nas. Myszki powstawałyna licencji Fiata w Warszawie,dlatego z powodzeniem można tenmodel nazwać „dziadkiem” najpo-pularniejszego u nas przed laty„malucha”, czyli Fiata 126p.

MA OSIEMDZIESIĄT LATProdukcję najmniejszego samo-chodu osobowego, zaprojektowa-nego przez słynnego DantegoGiacosę, rozpoczęto w tu-ryńskiej fabryce Fiataw Lingotto w 1936 roku.Do 1955 r. z fabryk wy-jechało ponad półmiliona egzem-plarzy różnychodmian Topo-lino. Do Polskipierwsze samo-chody trafiły bar-dzo szybko. I to nietylko z Włoch. Powsta-wały również w Warszawie przy ul.Sapieżyńskiej 6, a potem i ul. Bel-wederskiej. Przy Sapieżyńskiej, gdzie znajdo-wała się wzorowa stacja obsługi sa-mochodów Fiat i Polski Fiat, utwo-rzono dla Topolino oddzielną linięmontażową. Miesięcznie zjeżdżałoz niej 50 samochodów. Wedługreklam spółki Polski Fiat S.A. byłyone montowane z zagranicznychzespołów „przy zastosowaniulicznych materiałów krajo-wych”. Samochodziki te, jak po-kazuje zdjęcie zamieszczonew książce „Automobilizm w War-szawie do roku 1939”, wykorzysty-wała również stołeczna poczta.Andrzej Glajzer, dziennikarz mie-sięcznika „Automobilista”, udostęp-nił nam tekst swojego artykułu,w którym Zdzisław Przygodzki, pra-cujący przed wojną w stacji przy ul.Sapieżyńskiej, opowiadał kilka lattemu o tym zakładzie. Czytamy

samochodów, wyłącznie modeliFiat 500 i 1100 (montaż modelu1100 rozpoczęto w roku 1938),które montowano na przemian”.Pod koniec II RP średnia płaca wy-kwalifikowanego robotnika wynosiłaok. 95 zł, a urzędnika państwowegook. 250 zł. Za Topolino trzeba byłow Polsce zapłacić 3 800 złotych. Towcale niemało w porównaniu z cenąnajpopularniejszego u nas osobo-wego Polskiego Fiata 508. Z dwu-drzwiową karoserią kosztował on5400 złotych, a od 1938 roku cenata spadła w związku z wprowadze-niem 20 procentowej ulgi podatko-wej. Prawdopodobnie staniałoby też

i Topolino, ale... nie zdążyło.Produkcję i montażsamochodów prze-rwał wybuch II wojnyświatowej.

41FCA wokół Nas

Poniżej:linia

montażowaTopolino

w Warszawieoraz budynekprzedwojennej

stacji Fiataprzy ul.

Belwederskiej(zdjęcie

współczesne).Na poprzedniej

stronie:Salon

samochodowyPolskiego Fiata

przyKrakowskimPrzedmieściuw Warszawie

w nim: „Siedzibą firmy Polski FiatSpółka Akcyjna był gmach usy-tuowany na wschodniej częścidziałki między ulicami Zakro-czymską, Konwiktorską, Sapieżyń-ską i Franciszkańską. [...] Po prze-kroczeniu bramy utwardzona drogaprowadziła nieco w dół i po kilku-dziesięciu metrach wjeżdżało się nateren warsztatów [...]. Biura dyrektorów, buchalterówi urzędników znajdowały się na pięt-rze, natomiast cały parter budynkuzajmowała stacja obsługi, po-mieszczenie będące recepcją i po-czekalnią dla klientów oraz bardzodobrze zaopatrzony magazyn nie-zbędnych do dokonywania naprawczęści zamiennych i hala gdzie znaj-dował się wyposażony w obrabiarkidział mechaniczny. [...]Murowany płot oddzielający placfirmy od ulicy Konwiktorskiej stano-wił tylną ścianę boksów garażowych,w których mieściła się montownia

42 FCA wokół Nas

U góry, poprawej:

Topolino-Simca5 wita gości

wchodzącychdo Muzeum

Techniki.Obok:

Topolino nawyposażeniu

Poczty Polskiej

czątkowy odcinek ulicy – aż do za-krętu. Hale montażowe mieściłysię jednak w głębi posesji i było donich równie blisko od zaplecza ul.Zakroczymskiej, gdzie znajdowałosię drugie wejście”.Andrzej Glajzer, który również po-szukiwał na tym terenie śladów sta-cji Polskiego Fiata, podpowiedziałnam, że sąsiadujący z kościołemo.o. Franciszkanów budynek, to tensam obiekt, który zaczęto wznosićna początku stycznia 1921 roku po-mimo braku jednego piętra. Odwró-

cony tyłem do ulicy Zakroczymskiejw Warszawie, stanowił pierwszą za-budowę powstałej w lutym 1920roku spółki Polski Fiat S.A.Rzeczywiście na tyłach kościołaznaleźliśmy taki budynek, a właści-wie jego opuszczone szczątki z tab-liczką Zakroczymska 3c. Mimo na-pisu na ścianie „Obiekt chroniony”nic nie zapowiada, by uratował sięon przed rychłą rozbiórką.Większym sukcesem zakończyło sięposzukiwanie kompleksu budynkówz lat trzydziestych XX wieku uloko-wanych między ulicami Belwederskąa Nabielaka. Mieściły one niegdyśstację samochodową i warsztatyChryslera, a niedługo przed wojnąobiekty zostały przejęte przez Fiata.Obecnie zajmuje go komisariat po-licji i serwis aut policyjnych.

ZATARTE POLSKIE ŚLADYTOPOLINOPróbowaliśmy znaleźć ślady potamtej produkcji. Zakłady przy ul.Sapieżyńskiej 6 nie istnieją. Pod-czas Powstania Warszawskiego to-czyły się tam zacięte walki i terenfiatowskich warsztatów zostałzniszczony. Po wojnie szczątki zruj-nowanych budynków rozebrano,a na przełomie lat pięćdziesiątychi sześćdziesiątych XX wieku po-wstało na tym terenie osiedle No-winiarska z niskimi blokami miesz-kalnymi, część terenu zajęła szkoła.

Na dodatek obecna numeracja bu-dynków nie zgadza się z przedwo-jenną, która też była zagmatwana.Jak wynika z lektury książki Juliu-sza Kuleszy o powstańczej Sta-rówce: „Strona nieparzysta [ul. Sa-pieżyńskiej – dop. aut.] miała przedPowstaniem bardziej zwartą zabu-dowę, a jej posesjom odpowiadałozaledwie 12 po stronie parzystej.Wynikało to też z faktu powstaniaw latach 30. pod numerem 6montażowni samochodowejFiata, zajmującej prawie cały po-

Przedwojenne Fiaty są terazeksponatamimuzealnymii ozdobami

prywatnych kolekcjisamochodów

Zabudowania nie przypominająw niczym eleganckiego obiektu,który przedwojenny miesięcznik„Auto” określał tytułem „Nowo-czesna architektura i nowoczesneurządzenia”. Budynek od ul. Bel-wederskiej jest obdrapany i oszpe-cony dobudówkami. Tylko za mu-rem można dostrzec zarysy dużejhali warsztatowej, w której kiedyśobsługiwano Fiata i montowano To-polino. Lepiej widoczna jest ona z tyłu, odul. Nabielaka, gdzie wciąż istniejeprowadząca do hali brama – terazzamknięta i pobazgrana. Tam zna-leźliśmy jedyny „włoski ślad” natym budynku – napis „Juventus Tu-ryn”. Na pewno nie powstał on zewzględu na Topolino.

WIĘKSZOŚĆ ZAGINĘŁAWojnę przetrwały w Polsce tylkonieliczne samochody, a te, któreocalały, zostały z czasem zajeżdżonei w większości z powodu braku czę-ści trafiały na złom lub dokonywałyżywota gdzieś pod płotem. Taki losspotkał też Topolino. Również te,które, jak twierdzi Jerzy Kossowski,naczelny redaktor magazynu „Au-tomobilista”, były tuż po wojniesprowadzone z Włoch do Polskii sprzedane głównie lekarzom z pro-wincji. Możliwe, że niektóre z autposiadanych obecnie przez pol-skich kolekcjonerów pochodząwłaśnie z tych dostaw.

Zaginęła też większość dokumen-tacji. Trudne jest więc ustalenie, czydany samochód pochodzi z Włoch,czy też z polskiej montowni(a sprawę komplikuje jeszcze fakt,że najmniejsze Fiaciki produkowanona licencji również we Francji jakomodel Simca 5 i w Niemczech –pod marką NSU). „Ani w naszym archiwum, aniw bibliotece nie mamy materiałówdotyczących Topolino – mówi namPiotr Mady, dyrektor warszawskiegoMuzeum Techniki i PrzemysłuNOT. – Dysponujemy jedynie takimpojazdem, zresztą niekompletnym,bo m.in. bez jednego fotela i jednejklamki w drzwiach. Mamy też jegodokumentację. Wynika z niej, że jestto auto z 1936 roku produkcjifrancuskiej, a więc Simca 5 wytwa-rzana na licencji fiatowskiej. Zostałakupiona do muzeum od osoby pry-watnej w 1978 roku”.Czerwony samochodzik z czarnymibłotnikami może obejrzeć każdy, ktow Pałacu Kultury odwiedzi MuzeumTechniki. Auto stoi po prawej stroniew holu wejściowym.Dwa Fiaty Topolino ma też w swojejkolekcji prywatne Muzeum Mo-toryzacji i Techniki w Otrębusachkoło Warszawy. Oba są w dobrymstanie, jeżdżące i znajdują się naekspozycji. „To czerwone ma napewno włosko-polskie pochodze-nie, czyli jest Polskim Fiatem –twierdzi Patryk Mikiciuk, dzienni-

43FCA wokół Nas

Z prawem do nazwy FiatTo już 95 lat! Tyle trwają związki polskiegoprzemysłu samochodowego z turyńskim Fiatem –czasami pełne zawirowań, a czasami bardzo bliskie,co uwidoczniło się w nazwie Polski Fiat przyznanejpojazdom powstającym u nas na włoskichlicencjach. Była to pierwsza w historii Fiata umowalicencyjna i jedyny przypadek, gdy koncern tenprzekazał innej firmie prawo używania własnejnazwy. A tak to wszystko się zaczęło...

Pierwsza z dat to 10 stycznia 1921 roku. Zachowałsię akt erekcyjny upamiętniający położenie przyul. Zakroczymskiej 1 w Warszawie kamieniawęgielnego „pod budowę pierwszej w kraju fabrykisamochodów”. Inwestorem było działającew stolicy przedstawicielstwo handlowe „Polski FiatSA”. Porozumienie licencyjne, zawarte na okresdo 1941 r., przewidywało uruchomienie produkcjisamochodów osobowych i ciężarowych pod markąPolski Fiat. Włoska firma zapewniała projekt fabryki,dostarczenie jej wyposażenia i przeszkolenie załogi.Planów tych nie udało się zrealizować. Później przyZakroczymskiej powstała stacja obsługi Fiatów,w której od 1937 r. montowano również samochody,między innymi Fiaty 500, czyli Topolino.

W 10 lat później, konkretnie 21 września 1931 roku,podpisano kolejną umowę licencyjną z Fiatem.Poprzedziły ją długotrwałe negocjacje, równieżz Fordem, Škodą, Citroënem i Renaultem. Najlepsząofertę przedstawił jednak Fiat, zarówno z punktuwidzenia kosztów (niższe należności licencyjne,niższe prowizje ze sprzedaży), jak i ze względu namożliwości finansowania (udzielanie wyższychpożyczek z niższym oprocentowaniem).Wytwórnię Polskich Fiatów, czyli FabrykęSamochodów Osobowych i Półciężarowych PZInż.wybudowano na warszawskiej Pradze, przyul. Terespolskiej w rekordowym czasie 2 lat.

Umowa licencyjna zawarta między Fiatema Państwowymi Zakładami Inżynieryjnymiprzewidywała produkcję popularnego,

4-osobowego samochodu Fiat 508 IIIz 4-cylindrowym silnikiem benzynowymo pojemności 995 cm³ i mocy 24 KM (w Polscenosił nazwę Junak) oraz większego,5-osobowego Fiata 518 z 2-litrowym silnikiem

o mocy 45 KM. Dotyczyła również produkowaniafurgonu typu 618 o ładowności 1 t,

44 FCA wokół Nas

Jacek Balickiswoją

„topolinkę”odbudowywałprzez wiele lat

karz motoryzacyjny rodzinnie zwią-zany z muzeum. – Co do pocho-dzenia drugiego, beżowego, możebyć to NSU lub Simca”.

W RĘKACHKOLEKCJONERÓWIle sztuk Topolino jest obecniew Polsce? Na to pytanie też trudnoodpowiedzieć, bo ich liczba sięzmienia, a wśród ogłoszeń motory-zacyjnych pojawiają się ofertysprzedaży tych samochodów, z któ-rych część może pochodzić zza gra-nicy, również wschodniej. Ceny teżsą różne. Znaleźliśmy auto za nie-całe 10 tys. zł, które, sądząc pozdjęciu, wymagało poważnych pracrekonstrukcyjnych. Były również eg-zemplarze po ponad 20 tys. zł, a zanajdroższy samochód, wyglądającyna fotografii jak z fabryki, sprzeda-jący „zaśpiewał” sobie prawie…75 tys. zł.Jacek Balicki, znany kolekcjonerz Bielska-Białej, wiceprezes Auto-mobilklubu Beskidzkiego ds. pojaz-dów zabytkowych i szef tamtejszego

Muzeum Motoryzacji twierdzi,że w Polsce przedwojennychFiatów 500 jest niewiele, chybaokoło 20. „Jeżdżący model maw Warszawie p. Krzysztof Popław-ski, chyba największy kolekcjonerFiatów, w Pleszewie p. ZdzisławSierecki, a w Chrzanowie państwoMaria i Ryszard Kramarczykowie –wymienia. – W Osobnicy koło Jasłajest specjalista od „topolinek” –p. Stanisław Majewski. Miał taki sa-mochód, który odrestaurował,a w swoim warsztacie produkujeróżne części zamienne do zabytko-wych wozów, w tym do polskichFiatów”.

SZCZĄTKI SPOD DRZEWAJacek Balicki w swoich zbiorach teżma ponad 30-letnie Topolino.„Odwiedziłem w Chrzanowie mojegokolegę ze studiów. Przy tej okazjizobaczyłem u niego w ogrodzieFiata 500. Stał pod drzewemsmutny i opuszczony – wspomina.– To były właściwie szczątki auta.Miało wprawdzie prawie kompletne

Topolino „jak nowe”

po renowacji.Poniżej:

Jacek Balicki

45FCA wokół Nas

wyposażonego w ten sam silnik co model 508,a także samochodów ciężarowych 621 L i Ro ładowności 2,5 t, napędzanych 6-cylindrowymisilnikami o pojemności skokowej 3000 cm³.Zgodnie z umową, na bazie tych modeliprodukowano również różne typy pojazdówwojskowych.

Fiat jako licencjodawca zobowiązywał się doopracowania projektu fabryki, przekazaniadokumentacji konstrukcyjnej i technologicznej orazdostarczenia wyposażenia niezbędnego douruchomienia produkcji. Gwarantował też pomoctechniczną, włączając w to szkolenia pracownikóww Polsce i w Turynie. Przewidziano równieżstopniowe przechodzenie od fazy montażusamochodów z importowanych, włoskich częścido fazy finalnej, w której produkcja odbywałaby sięcałkowicie w Polsce. Nastąpiło to w ciągu kilkukolejnych lat. Później w ramach tego kontraktuuruchomiono montaż modeli Fiat 1100, 1500,2800 i 500.

Polsko-włoska spółka w krótkim czasiezdominowała rynek (mając ponad 50% udziałuw sprzedaży samochodów osobowych i 70%w sprzedaży ciężarówek), który był chronionyprzez polski rząd należnościami celnymi za importtowarów. Sprzedaż na rynku szybko rosła.Wynosiła1500 samochodów w 1934 r., 2 tysiącew 1935, 5 tysięcy w 1936, 10 tysięcy w 1937 i jużblisko 14 tysięcy sztuk w roku 1938. 

Ostatnie z przedwojennych Fiatów powstającychw Polsce to modele 1100 i najmniejszy 500, zwanypopularnie Topolino. Ten najmniejszy wówczas,produkowany seryjnie samochód na świecie byłmontowany w Warszawie, w pierwszymz zakładów Fiata, przy ul. Sapieżyńskiej 6 (drugi jego adres, to ul. Zakroczymska 1).

We wrześniu 1939 r., podczas bombardowaniaWarszawy, Fabryka Samochodów Osobowychi Półciężarowych przy ul. Terespolskiej, gdzie byłyprodukowane Polskie Fiaty, została całkowiciezniszczona. Podczas Powstania Warszawskiego,w sierpniu 1944 r., w gruzy obrócił się drugiz fiatowskich zakładów – ten przy

ul. Zakroczymskiej. Żaden z nich nie zostałodbudowany. Powojenna historia Fiataw Polsce trafiła po latach już na inne terenyi nie tylko do Warszawy.

przyjaźnionej firmy w Czechach. Tamteż zdobyłem gaźnik i aparat zapło-nowy do auta, natomiast kompletnysilnik dolnozaworowy udało mi siękupić w Poznaniu, a opony „piętna-stki” dopasowałem z Citroëna 2CV. W odbudowie pomogła mi doku-mentacja, którą zgromadziłemprzed laty w antykwariatach – do-daje Jacek Balicki, prezentując ka-talog części do Fiata 500 wydanyw Turynie w sierpniu 1939 roku. –Poza instrukcją włoską mam także

angielską, a przede wszystkim pol-ską. Gdy je kupowałem, nie sądzi-łem, że kiedyś będę rekonstruowałTopolino”.Dziś auto Jacka Balickiego wyglądajak nowe, a jego właściciel szczycisię nim nie tylko w Polsce. Nie-dawno był tym autem w Czechach,gdzie uczestniczył w Jeseniki Tro-feo 2016, corocznej imprezie dlastarych samochodów. „Topolino

było w niej najmniejszym z pojaz-dów, ale dzielnie przejechałotrasę z pięciokilometrowym podjaz-dem pod górę. Pokonałem go na 1biegu” – opowiada Jacek Balicki.Topolino było w swoim czasie naj-mniejszym samochodem osobo-wym świata. Jeszcze dziś auta tewzbudzają podziw swoją wielko-ścią, a właściwie maleńkościąi zgrabnym kształtem. Warto więcpamiętać, że w ich historii jest rów-nież znaczący polski epizod.

nadwozie i ramę, ale brakowało jed-nego fotela, a z silnika były resztki.Odbudowywałem „topolinkę”długo. Obiecałem ją córce w pre-zencie na osiemnastkę, a dostałaje, gdy skończyła 28 lat. Trwało tyleczasu, bo do tego auta nic nie pa-suje i trzeba było szukać. Wszystkieczęści są maleńkie. Niektóre niety-powe, jak panewki wlewane w kor-bowody, więc jeżdżę z nimi do za-

To historia udanej współpracy i okazjado opowiedzenia o wyjątkowej relacji,

która łączy markę Petronas z FCA oraz przypomnienia głównych etapów

badań nad olejami i silnikami.Paola Ravizza

KAŻDY SILNIK MA SWÓJ OLEJ

SHUTT

ERSTO

CK

47FCA wokół Nas

Tony oleju zużyte w silnikach dzielą spółkę FiatLubrificanti z 1912 roku, zlokalizowaną przyCorso Dante 31 w Turynie, od obecnej firmy

Petronas, której siedziba mieści się w noszących jejnazwę bliźniaczych wieżach (Petronas Twin Towers)w Kuala Lumpur, w stolicy Malezji. To długa droga,którą do 2000 roku firma olejowa kroczyła wspólniez Grupą Fiat, a później samodzielnie już jako FL Sele-nia. Ale to również historia pełna zwycięstw samocho-dów sportowych wykorzystujących jej oleje i dowodówna to, jak mocne i wyjątkowe relacje łączą FCA i Petro-nas. Inicjatorem tego wszystkiego był Giovanni Agnelli,którego pragnieniem było opracowanie i wyproduko-wanie oleju najbardziej nadającego się do silników sa-mochodów produkowanych w jego zakładach. Obecniejednym z głównych ośrodków tej firmy wciąż są Włochy.W Villastellone, na przedmieściach Turynu, Petronasposiada zakład zatrudniający 400 osób, w tym 60w nowoczesnym centrum badawczym, w którymopracowuje się oleje do nowych silników. „W naszymzespole – mówi Giovanni Cecconello, technik z ze-społu zajmującego się przygotowaniem olejów do sa-mochodów Grupy – gromadzimy informacje techniczne,na podstawie których będą projektowane nowe oleje.To proces, który – od fazy projektu, poprzez testy,a skończywszy na sprzedaży – trwa od roku do czterechlat. W tym czasie skupiamy się głównie na: nieza-wodności produktu, osiągach i kosztach. Próbyprowadzone z FPT Industrial, wykonywane są zwyklena silnikach wcześniejszej generacji, a dopiero późniejna tych najnowszych”.Inną niezwykle istotną cechą w procesie tworzeniaśrodka smarnego jest jego stabilność. „Olej – konty-nuuje Cecconello – musi przez cały okresu użytkowaniapozostawać jednolity i utrzymywać lepkość, dla ja-kiej go zaprojektowano. Gdy jego żywotność się kończy,olej zaczyna gęstnieć, ponieważ coraz więcej jest w nimcząsteczek generowanych przez spalanie. Wówczaskonieczna jest jego wymiana”.Data przydatności oleju widniejąca na opakowaniu po-daje ważność oleju w sytuacji, gdy jest on hermetyczniezamknięty w pojemniku, w którym opuszcza fabrykę:to nawet dziesięć lat w zależności od warunków prze-

Petronas Poland Spółka FL Poland (Fiat Lubricants Poland) pojawiła się w Polsce 22 lata temu, stanowiąc filię międzynarodowej grupy FL Selenia.W 2008 roku malezyjski koncern naftowy Petronas zakupił FLSelenia i od tego czasu polska spółka nosi nazwę PetronasLubricants Poland. Obecnie zatrudnia 31 osób.PLP jest firmą handlową, która w naszym kraju i na rynkachpaństw Europy Środkowo-Wschodniej zajmuje się dystrybucjąproduktów takich jak oleje silnikowe, przekładniowe i hydraulicznedo samochodów osobowych, ciężarowych oraz maszyn rolniczych,smary, płyny eksploatacyjne, a także produkty chemii warsztatoweji kosmetyki motoryzacyjne. Na polskim rynku PLP sprzedajenajwięcej produktów do maszyn rolniczych i budowlanych orazolejów do samochodów osobowych. Szacuje się, że spółkakontroluje ok. 3% tego rynku. W ostatnich latach PLP odnotowaławzrost o 1%. Jej najbardziej znaną marką olejów silnikowych sąoleje Selenia.Głównymi odbiorcami produktów Petronas Lubricants w Polsce sąnajwiększe w kraju koncerny produkujące oraz dostarczającesamochody i maszyny rolnicze. To przede wszystkim FCA Poland,CNH Industrial oraz Iveco. Odbiorcami PLP są także dealerzy tychmarek. Trafia do nich ok. 75% produktów, jakie Petronas sprzedajew Polsce. Spółka rozwija kanał sprzedaży detalicznej, w ramachktórego działa ok. 1,5 tys. odbiorców: sklepów i warsztatów.W ostatnich latach ich liczba wzrosła dwukrotnie.

Branża olejów dotrzymuje kroku

obecnie sektorowisilnikowemu

48 FCA wokół Nas

Olej uniemożliwia komponentom metalowym ocieraniesię o siebie i rozprasza ich ciepło. Różnica między jed-nym produktem a drugim związana jest z osiągami.W 1912 roku, kiedy powstała sekcja Fiata poświęconaśrodkom smarnym, istniał tylko jeden rodzaj oleju nabazie ropy naftowej. Rozpylany był w okolicy rozrząduza pośrednictwem niewielkiej pompy i wytrącał się

w ruchu. Dlatego konieczne było powtarzanie tej ope-racji więcej razy. Przez długi czas istniał tylko jeden typoleju nadający się do wszystkich silników, niemniejw okresie I i II wojny światowej opracowano noweśrodki smarne, między innymi do silników lotniczychi motocyklowych. „W tamtych czasach olej miał tylkojedną klasę – dodaje Giovanni Cecconello – czyli jedenna wszystkie sezony, dlatego tracił on swoją skutecz-ność w szczytach sezonów. Zimą był zbyt lepki, a latempowodował problemy z ciśnieniem”.W okresie powojennym wiele się zmieniło pod wzglę-dem konstrukcji i materiałów, z jakich wykonuje sięsilniki, oraz szybkości i działań, jakim je poddawano.Potrzebne były bardziej wydajne oleje. W latach 60.zaczęły się pojawiać oleje o różnych klasach – natamten czas zupełna nowość technologiczna, którazapewniała inne parametry lepkości substancji latem,a inne zimą. Wiele osób pamięta pewnie oznaczenie15W40, pierwszego z tego typu olejów, który – wy-stępując w niezliczonych kombinacjach formuł w za-leżności od zastosowania pojazdu – pozostawał „nascenie” przez ponad dwadzieścia lat. Od tamtego mo-mentu, co wydaje się naturalne i zarazem oczywiste,badania wielkimi krokami poszły naprzód i do formułdołączyły jeszcze bazy syntetyczne „a – jak dodajetechnik – ropa naftowa, ze względu na jej dostępnośći koszty, nadal pozostaje ulubionym przez producentówolejów materiałem”.

chowywania. W codziennym użytkowaniu natomiastnależy go wymieniać zależnie od czasu przebiegu po-jazdu, „nawet jeśli z samochodu korzysta się rzadko”.Chociaż firmę Petronas i Grupę FCA łączą bliskie relacje,opracowywanie olejów i silników w tym samym czasienie zawsze szło w parze. Ostatnio jednak powróconodo tej tradycji, by sprostać coraz to nowszym rodzajomsilników. „Każde paliwo wymaga odpowiedniegosmarowania – dodaje Cecconello. – Olej do diesla,na przykład, musi być bogaty w środki dyspergujące,aby utrzymywał w formie zawieszonej cząsteczki, które

mają tendencję do gromadzenia się w płynie. Corazwiększa liczba pojazdów zasilanych gazem naturalnymi LPG wymusiła natomiast opracowanie produktówo specjalnym przeznaczeniu, ponieważ ten typ paliwapowoduje, że silnik pracuje w suchym otoczeniu i przytemperaturach wyższych od benzyny”. Poza tym równieżnormy środowiskowe mają ogromny wpływ na badania,które ukierunkowuje się w stronę coraz bardziej eko-logicznych rozwiązań.

Nowe centrumbadawcze

w Villastellone. Obok bank prób. Na poprzedniej

stronie silosy domagazyno wania

płynów

OSIĄGI PRZEDEWSZYSTKIM

Jednoz laboratoriówbadawczych

Triathlon to moja pasja. W nim się odnajdujęi realizuję. To trudna dyscyplina. Hektolitry wy-lanego potu, męczące treningi i towarzyszący

temu ból. A jednak to mój sposób na życie i moje ma-rzenia, także te związane ze startami w największejimprezie – Mistrzostwach Świata na Hawajach. To cel,dla którego warto się poświęcić” – podkreśla sportowiec.

SPORT WE KRWIMarek Żaba ma 32 lata i nie wyobraża sobie życia bezsportu. Jest on wpisany w jego kod DNA. „W młodościchodziłem do klasy sportowej o profilu siatkarskim.Później reprezentowałem barwy szkoły średniej w róż-nych zawodach, m.in. w biegach i siatkówce. Już w do-rosłym życiu związałem się trochę z hokejem” – mówi.

Kolejną jego pasją była wspinaczka górska. Trzy latatemu wszedł na dach Europy, Mont Blanc. „Dziś brakujemi trochę wspinania. Musiałem je jednak poświęcićdla triathlonu. Z rzadka nawet uda mi się wyjść w Tatry.Wyprawy w Kaukaz, wspięcie się na Kazbek czy Elbrusna razie są w sferze marzeń” – powiada.

A MOŻE TRIATHLON…O zainteresowaniu triathlonem zdecydował przypadek.Marek Żaba dużo biegał, to pomagało mu we wspi-naczce. Pewnego dnia nie wytrzymało jednak kolano.Kontuzja ograniczyła niektóre formy aktywności. Trzebabyło znaleźć inne, bo bez sportu pan Marek nie potrafinormalnie funkcjonować. Zaczął pływać. Wtedy jedenz kolegów podrzucił mu pomysł: a może triathlon?

49FCA wokół Nas

Triathlonista to człowiek, któremu niewystarcza uprawianie jednego sportu. Taki

jest Marek Żaba, spawacz z sosnowieckiegozakładu Magneti Marelli Exhaust Systems.

Anna Szafrańska, zdjęcia: arch. Marka Żaby

MULTISPORTOWIEC

Czemu nie? W 2014 r. zapisał się na zawody w Suszu(warmińsko-mazurskie), polskiej stolicy tej dyscypliny.Do pokonania miał połowę morderczego dystansu Iron-mana. Do przepłynięcia 1,9 km, potem 90 km jazdy narowerze i na koniec 21,97 km biegu. Przygotowanianie były łatwe, a obawa przed startem rosła. „W akciedesperacji zapisałem się nawet na kurs pływania” –wspomina. Musiał się także przesiąść z roweru MTBna szosowy. Pierwszy kontakt z nowym sprzętem niebył udany. Pokonał nim trasę do Żywca i z powrotem,w sumie 150 km. „Pożyczyłem rower od wyższego odemnie kolegi. Miałem problem z dosięgnięciem kierow-nicy. Plecy bolały mnie przez tydzień” – mówi.

CZAS NA START„W Suszu miałem tylko jeden cel: ukończyć zawody.Na starcie byłem przerażony i – jak wspomina mój ko-lega – bardzo blady. Potem przez 5 godz. i 48 minwalczyłem ze zmęczeniem. W ostatniej chwili ukoń-czyłem odcinek pływacki. Na „sztywnych” nogach prze-kroczyłem metę. Zająłem 180 miejsce w stawce 301startujących. Dokonałem tego!” – wspomina.Zawody w Suszu okazały się przełomowe. Od tego mo-mentu Marek Żaba chciał więcej! Zapisał się na zawodyw Malborku. Był to już pełny dystans Ironman. Trzebabyć naprawdę człowiekiem z żelaza, by: przepłynąć3,86 km, przejechać na rowerze 180,2 km i przebiecmaraton – 42 km i 195 m. Pół doby morderczego wy-siłku dało mu 51. miejsce. Krótko potem wystartowałw Silesia Marathon. Wśród ponad 1,2 tys. biegaczyzajął 71. lokatę z czasem 3 godz. 10 min.

Po pierwszych sukcesach postanowił potraktowaćtriathlon poważnie. „Zacząłem poszerzać wiedzę teo-retyczną. Związałem się też z drużyną Triathlon X-Team,która zrzesza ludzi z pasją. Trenerem jest w niej SylwesterKuster, 10-krotny mistrz Polski, laureat Pucharu Światai Europy, który prawdopodobnie będzie reprezentantemPolski w Igrzyskach w Tokio. Klub to utytułowani za-wodnicy: Kaja Delewska, Ewa Papla, Anna Sosnowiki Andrzej Nowak. To ludzie, z których emanuje miłośćdo sportu. Wśród nich czuję się wspaniale” – mówi.Wraz z przystąpieniem do klubu zaczęły się też poważnetreningi. Mięśnie człowieka nieźle radzą sobie z obcią-żeniami każdej z triathlonowych dyscyplin. Trudnościwystępują jednak w fazach przejściowych. Pojawia sięzdezorientowanie zmianą tempa przemieszczania,a także wrażenie, że nogi są sztywne. Marek Żaba za-czął stosować metodę tzw. treningu zakładkowego, łą-czącego dwie dyscypliny; najczęściej rower i bieg.

DZIEŃ TRIATHLONOWCADzień Marka Żaby rozpoczyna przed świtem, by o 5:30stawić się na basenie. Jeśli porannej aktywności nieda się pogodzić z pracą, wówczas trening odbywa siępo południu. Potem drugie śniadanie i jazda na rowerze,bieganie lub „zakładka”. Zimą, gdy aura uniemożliwiaporuszanie się po drogach, pedałuje w domu. „Treningikolarskie zazwyczaj trwają od 3 do 6 godz., a biegoweod 1 do 3 godz. Dochodzi do tego jeszcze rozciąganiei gimnastyka siłowa. Tygodniowo poświęcam na triathlonok. 30 godzin. Trening i praca zajmują więc tyle, żewłaściwie nie mam już wolnego czasu. Udało mi się

50 FCA wokół Nas

Powyżejprzełomowe

zawodyw Suszu. Po prawej Bieg Fiata

2016

jednak wybrać z kolegą rowerem nad Bałtyk. 618 kmpokonaliśmy w dwa dni” – opisuje.Ciężka praca zaczęła przynosić owoce. „Rok 2016 byłdla mnie naprawdę dobry. Stawałem czterokrotnie napodium. Główną imprezą sezonu był Ironman w Mal-borku. Próbą generalną stały się zawody Volvo Series ½Ironman w Chodzieży, w których byłem 15., poprawiającwynik z pierwszego startu w Suszu o ponad 1 godz.Wśród pań zwyciężyły moje klubowe koleżanki. W Mal-borku 10 godz. i 41 minut przyniosło mi 15. miejscew klasyfikacji open i drugie w kategorii wiekowej. Towynik, o którym niedawno mogłem pomarzyć. Starto-wałem też w innych zawodach, jak np. Bieg Fiata.W klasyfikacji pracowników spółek Grupy FCA zająłemIII miejsce wśród mężczyzn. „Dziesiątkę” w Żorachukończyłem z czasem 36 min. 46 sek. na 24. miejscuw stawce 1 tys. biegaczy, a półmaraton w Gliwicach,w którym startowało 1,5 tys. osób, na 9., wygrywającswoją kategorię z czasem 1 godz. 20 min” – podkreśla.

PLANYW przyszłym sezonie głównym celem będą zawodyIronman w Bydgoszczy, które są też Mistrzostwami Pol-ski. Marek Żaba nie ukrywa, że podium na takiej im-prezie byłoby dla niego czymś wyjątkowym. Zamierzateż wrócić do Suszu i wystartować w 25. Biegu Fiata,gdzie liczy na wygraną w klasyfikacji pracowników.„Myślę też o ekstremalnej odmianie triathlonu: DiablakBeskid Extreme Triathlon z trasą w Beskidach. To 3,8km w Jeziorze Żywieckim, 180 km na rowerze z prze-łęczami Kubalonka i Salmopol na trasie, a także 44 kmbiegu górskiego na szczyt Babiej Góry. To najtrudniejszezawody w Polsce” – podkreśla.

MARZENIANajwiększym marzeniem Marka Żaby są jednak Mist-rzostwa Świata Ironman na Hawajach. „Kiedyś chciał-

51FCA wokół Nas

bym tam wystartować. Chciałbym też wystartowaćw Kopenhadze, Barcelonie i na Majorce” – mówi. Aby marzenia stały się realne, potrzeba sporych pie-niędzy, m.in. na dobry rower. „Oszczędzam, choć tozadanie niełatwe. Rowery są jednak niezbędne doosiągnięcia lepszych wyników. Futurystyczny wyglądpowoduje, że radykalnie poprawia się aerodynamika,a to przekłada się na lepsze czasy. Można osiągnąćmetę nawet o 40 minut szybciej” – mówi.

TYLKO TRIATHLONWielki wysiłek, duże poświęcenie, spore koszty. Czywarto? Marek Żaba nie ma wątpliwości, że tak. Dziśnie wyobraża sobie życia bez triathlonu. „W chwilachzwątpienia, podczas treningu czy też na zawodach za-wsze mogę liczyć na przyjaciół z klubu” – dodaje. Totakże dzięki nim wie, że triathlon jest właśnie tym, cochce uprawiać.

Czym jest triathlon?Triathlon jest kombinacją pływania, jazdy na rowerze i biegania.Pierwsze zawody w tej dyscyplinie zostały rozegrane w 1974 r.w San Diego w USA. Zawodnicy mieli do pokonania dystansniespełna 460 m płynąc, jadąc ponad 8 km na rowerze i biegnącniemal 10 km. W Polsce pierwszy zawody odbyły się 10 lat później.W 2000 r. triathlon zadebiutował na Igrzyskach Olimpijskichw Sydney. Najtrudniejszą próbą jest ultraman triathlon nadystansach (odpowiednio): 10 km, 421 km i 84 km.

Po lewej Marek Żaba w drodze naMont Blanc

52 FCA wokół Nas

POLSKA WKUCHNI

W telewizji możemy kilka razy dziennieoglądać kulinarne show, liczbę blogów

o gotowaniu trudno zliczyć, a w mediachspołecznościowych częściej się gotuje,niż np. protestuje. Co więcej – wszyscy

dookoła chwalą się przygotowanymipotrawami, polecają restauracje i dzielą

się przepisami. Skąd się wzięła u nasmoda na gotowanie?

Anna Lubertowicz-Sztorc

53

Trudno jednoznacznie stwierdzić, od czego za-czął się w Polsce ten trend. Być może przy-czyniła się do tego pierwsza edycja „Kuchen-

nych rewolucji” Magdy Gessler. A może wpływ na tomiały emitowane niewiele później i cieszące się niemniejszym zainteresowaniem programy „Hell’s Kitchen:Piekielna kuchnia”, „Ugotowani” czy kolejne edycjeprogramu „Top Chef” i „MasterChef”. Poza tym corazczęściej odwiedzamy egzotyczne kraje, po powrociez których chcemy powielać nowe smakowite potrawyo oryginalnie brzmiących nazwach. Towarzyszy namteż potrzeba zdrowego odżywiania i życia w zgodziez ekologią. Wreszcie nieustannie się odchudzamy,a więc oglądamy produkty spożywcze z każdej strony– czy zawierają cukier lub konserwanty, gluten, jakimają indeks glikemiczny itd. W każdym razie przeby-wanie w kuchni i mieszanie chochlą w garnku stałosię zajęciem nobilitującym, a nie jak dawniej – niecowstydliwym.

KTO, CO I DLACZEGO?Odcinki kulinarnych programów przyciągają przedekrany miliony widzów, a ponadto są szeroko komen-towane w mediach. Ogromną popularność zdobywająrównież jurorzy popularnych show o gotowaniu. Prymwe wszelkich tego typu rankingach wiedzie MagdaGessler – w ciągu jednego miesiąca pojawia się o niejkilka tysięcy wzmianek, a jej fanpage na Facebookuma ponad 1 mln polubień! Magdę można i kochać,i nienawidzić, ale trzeba przyznać, że zmieniła obliczepolskiej gastronomi. Zdanie (wypowiedziane lub napi-sane): „jesteśmy po rewolucjach Magdy Gessler” przy-ciąga do restauracji tłumy. To niewątpliwie najbardziejrozpoznawalna restauratorka w Polsce, od kilku lattakże jurorka kolejnych edycji programu „MasterChef”.Często oglądani są również Ewa Wachowicz – byłamiss, rzeczniczka rządu Waldemara Pawlaka w latach1993-1995 (od lat posiada własny program „Ewa go-tuje”), Wojciech Modest Amaro – zdobywca polskiejgwiazdki kulinarnego przewodnika Michelin, czy Grze-gorz Łapanowski – niestrudzony poszukiwacz nowychsmaków. Reklamy jednej ze znanych w Polsce siecispowodowały, że Pascal Brodnicki i Karol Okrasa to jużnie tylko kucharze, ale również celebryci. Ten pierwszyprowadzi program „Smakuj świat z Pascalem”, drugi– „Okrasa łamie przepisy”. Dzięki urodzie i roli sędziegow MasterChefie wśród kulinarnych sław znalazła sięnieznana kilka lat temu Ania Starmach, krakowianka,autorka książek kucharskich i portalu kulinarnego. Po-dobnie – sympatyczny Michel Moran. Robert Makłowiczw „Podróżach kulinarnych” od lat nie musi już zabiegaćo sponsorów – to oni starają się namówić go do wspól-

FCA wokół Nas

Moda na gotowanieod dawna lansowanajest w mediach.Polacy edukują siękulinarnie dziękiprogramom i radomznanych kucharzy

nych działań. W swoich programach pokazuje różnezakątki świata i charakterystyczne dla nich smaki. Na-tomiast dwie dziewczyny – Olga Kwiecińska i AgataZiemnicka namawiają do kuchennych eksperymentóww „Szczypcie smaku”, a Omena Mensah opowiada,jak spędzić miło czas w kuchni w towarzystwie dzieci.

W DOMU CZY W RESTAURACJI?Kulinaria to obecnie tak ważny temat, że zajmuje sięnim nawet Główny Urząd Statystyczny. Z jego badańwynika, że  na jedzenie poza domem Polacy wydająrocznie 2,5 proc. swoich dochodów, a do restauracjichodzą raz na tydzień. Sprawdzono również, gdzie ja-

damy poza domem. Raport podaje, że Polacy najchętniejodwiedzają restauracje sieciowe (42 proc.) i preferująkuchnię europejską (10 proc.) lub egzotyczną (9 proc.).Jedzenie w restauracji stanowi inspirację do gotowaniaw domu, a to stało się ostatnio bardzo modne. W pol-skich domach dominuje tak zwany „home cooking”.A więc: gotujemy wspólnie z rodziną lub przyjaciółmi,przygotowujemy zdrowe posiłki sobie do pracy i dzie-ciom do szkoły, chwalimy się kuchennymi osiągnięciamiw sieci, na blogach, w książkach. Często spotykamysię w gronie przyjaciół zwyczajnie po to, by wspólniecoś upichcić. Raz są to pączki i faworki, innym razemmarcińskie rogale, jeszcze innym – domowe przetwory,

54 FCA wokół Nas

Kulinarneprogramy

przyciągająprzed ekrany

miliony widzów

Gotowanie toeksperymentowanie

– szukanie nowychsmaków, sprawdzanie

nowych przepisów

najczęściej jednak – kolacja z wyrafinowanymi daniami.Przy stole potrafimy nie tylko degustować i smakowaćpotrawy, ale również długo o nich dyskutować, wymie-niać uwagi, analizować smaki. Tak bardzo polubiliśmygotowanie, że ponad połowa z nas (67 proc.) prawiecodziennie przygotowuje posiłki w domu. Z przepro-wadzonych badań wynika, że to zajęcie sprawia namprzyjemność (50 proc.), ale także relaksuje (12 proc.),a poza tym zacieśnia więzy rodzinne (10 proc.). Nie-mniej, nadal prawie połowa z nas twierdzi, że staniew kuchni przy garach jest koniecznością (47 proc.)albo przykrym obowiązkiem (10 proc). Trudno jednaknie przyznać, że gotowanie w domu ma swojeogromne zalety – jest świeże, zdrowe i kolo-rowe. Najpierw bowiem starannie wybieramyskładniki, dbając o ich jakość, potem dopra-wiamy potrawę wedle naszych upodobań,wreszcie – staramy się estetycznie ją za-serwować. W zależności od upodobań, stylużycia i czasu wybieramy kuchnię azjatycką,śródziemnomorską, indyjską, amerykańską.Jeżeli zaś jesteśmy na diecie (a to obecniewszechobecny trend)- ważymy, dzielimyi sprawdzamy posiłki.

Częstopragniemyudowodnić,że potrafimygotować takjak kulinarne

gwiazy, dlategochętnie

uczestniczymyw różnego

rodzajuwarsztatach

BLOGOWANIE – GOTOWANIE Ogromną popularnością cieszą się internetowe pro-gramy kulinarne. Youtube aż kipi od takich filmów.Każdy znajdzie coś dla siebie. Gotują młodzi mężczyźni,siostry zakonne, dziewczyny, ich mamy i babcie. Równiedużym powodzeniem cieszą się Fanpage’e na portalachspołecznościowych poświęcone kulinariom i zdrowemuodżywianiu. Popularne jest również gotowanie w „sieci”,czyli nagrywanie filmików pokazujących przygotowaniekonkretnej potrawy. Blogi kulinarne cieszą się zresztąw Polsce największą oglądalnością. Jest ich kilkaset.Kwestiasmaku.com, kotlet.tv, mojewypieki.com – toabsolutna czołówka. Daleko w tyle pozostają zaś blogimodowe, lifestylowe i technologiczne. Niekwestiono-wany numer jeden we wspomnianym rankingu, kwes-tiasmaku.com, miesięcznie notuje 709 tysięcy realnychużytkowników. Autorka przedstawia tam przepisy nietylko na potrawy polskie, ale także dania z kuchni za-granicznej: włoskiej, orientalnej, hiszpańskiej, francu-skiej. Jej kuchnia łączy rozmaite style, smaki, technikigotowania oraz pokazuje, jak je podawać. Blog moje-wypieki.com Doroty Świątkowskiej ma 294 tysięcy real-nych użytkowników, a autorka umiejętnie łączy nowo-czesną formę z przepisami „ze starego zeszytu”.

BABA Z KUCHNI, A… FACET GOTUJE Właściwie trudno powiedzieć, która płeć królujew kuchni. Na ekranie telewizora czy w sieci za kuchen-nym blatem najczęściej stoi mężczyzna. W powszechnejopinii panowie są również lepszymi kucharzami. Dla-czego? Może dlatego, że mężczyźni mają o 60 proc.więcej kubków smakowych niż kobiety. Zazwyczaj teżlepiej „sprzedają siebie” i swoje zamiłowanie do kuchni.Robert Makłowicz potrafi przykładowo z ogromną pasjąopowiadać o gotowaniu, równie fascynująco swoją wie-dzę o nowych smakach przekazują Karol Okrasa czyPascal Brodnicki. Podczas nagrywania programów ku-linarnych poza pasją liczy się też oryginalność. WitekMarciński przyciąga na przykład uwagę, gotując zeswoim psem – buldogiem francuskim. Swojskościąi domowością internautów zjednuje natomiast blog ku-linarny kotlet.tv, prowadzony przez Michała  i PaulinęStępień. Okazało się, że młode małżeństwo lepiej za-rabia gotując w sieci, niż pracując w korporacji, którąporzucili. Odwaga opłaciła się – ich kulinarny blogogląda miesięcznie prawie pół miliona realnych użyt-

kowników. Recepta na udany program jest bar-dzo prosta – państwo Stępień pokazują mate-

riały, które w jasny i klarowny sposób wyjaśniają,jak przygotować daną  potrawę. Niemniej zgodnie

twierdzą, że to pasja do gotowania, a nie chęć zyskuprzeniosła ich ze szklanego wieżowca do kuchni.

Przy stolepotrafimy nie

tylkodegustowaćpotrawy, aleteż o nich

dyskutować,analizowaćsmaki itp.

EDUKACJA – WIEM, CO JEM Za sprawą wielu programów kulinarnych jak np. „Wiem,co jem” stajemy się coraz bardziej świadomymi kon-sumentami, zwracamy uwagę na skład kupowanychproduktów, wybieramy zdrową żywność. Poza tym poz-najemy nowe kuchnie i dania. Tęsknimy za coraz bar-dziej urozmaiconymi posiłkami (64 proc.), chcemy poz-nawać nowe smaki (50 proc.), a ponad 10 procentz nas lubi popisywać się nowymi umiejętnościami przedbiskimi i znajomymi. Celebryci próbują zostać kucha-rzami, wcielając się w role mistrzów kulinarnych. Takbyło w np. w serialu „Przepis na życie”, gdzie pichcą-cego amanta zagrał Borys Szyc, czy  w „Śniadaniudo łóżka”, w którym podobna rola przypadła TomaszowiKarolakowi. Emitowany ostatnio serial „Na noże” wy-lansował kilku mało znanych aktorów jako… kucharzyi pokazał, jak kręci się show biznes zwany kuchnią.Śladami gotujących gwiazd podążamy i my – pragniemyudowodnić, że też tak potrafimy, a nawet jesteśmylepsi. Z tego też względu chętnie uczestniczymy w róż-nego rodzaju kursach kulinarnych czy warsztatach. Wy-bieramy szkolenia specjalistyczne dotyczące np. robie-nia sushi czy filetowania ryb, ale także te, które ucząprzygotowania kilku dań, np. kuchni chińskiej czy wło-skiej. Podczas imprez integracyjnych, spotkań świą-tecznych, różnorodnych prezentacji atrakcją jest goto-wanie z mistrzem kuchni – może to być uczestnik pro-gramu telewizyjnego lub znana kulinarna twarz. W trak-cie takich zajęć można zadawać pytania, porównaćswoje umiejętności z innymi uczestnikami kursu i odkryćw sobie talent lub pasję do gotowania. Warsztaty sąkilkugodzinne lub kilkudniowe i – jeśli nie są sponso-rowane – trzeba za nie czasem sporo zapłacić: od 200do nawet 1000 złotych, w zależności od formuły i ro-dzaju używanych produktów.

57

JAK SKONSUMOWAĆ SUKCES?Najwięcej zarabia się na programach telewizyjnych –w tym przypadku korzyść marketingowa jest oczywista.Każdy odcinek najpopularniejszego w Polsce realityshow „MasterChef” średnio przyciąga przed telewizoryponad 2 miliony widzów – to już wymierna wartość.Nie mniej osób ogląda „Top Chefa”, „Kuchenne Rewo-lucje” czy program „Ugotowani”, w którym posiłki przy-gotowują zwykli amatorzy. Dzięki modzie na gotowanienastał doskonały czas dla firm spożywczych – mogąteraz „przebierać” w kulinarnych gwiazdach i wykorzy-stywać ich wiedzę, autorytet oraz wizerunek. Budowaniepotęgi marki przy pomocy czyjegoś autorytetu okazujesię bardzo trafionym działaniem. Wystarczy spojrzećna przykład sklepów Lidla, który za sprawą kampaniiz Pascalem Brodnickim i Karolem Okrasą wpłynął nazmianę wizerunku swojej marki, co znów znalazło od-zwierciedlenie we wzroście przychodów. Skorzystali natym także bohaterowie kampanii – ich wartość rynkowaogromnie wzrosła. Znane z kulinarnych osiągnięć twarzereklamują nie tylko produkty spożywcze, ale równieżtelefony i sieci komórkowe, elektronikę, a nawet mate-riały budowlane – Modest Amaro np. lansuje farbydo malowania ścian. Zainteresowanie gotowaniem wykorzystują również wy-dawnictwa, które nie boją się publikować książek i po-radników kucharskich, jest bowiem na nie ogromy po-pyt. Dlatego wydawcę znajdą nawet nieznani nikomujeszcze kilka miesięcy wcześniej laureaci programu„MasterChef”. Książki i przewodniki po ciekawych ku-linarnych miejscach autorstwa Magdy Gessler rozcho-

dzą się jak ciepłe bułeczki, podobnie publikacje GordonaRamseya czy Nigelli Lawson. Wydaje się, że moda na gotowanie wypełnia lukę pokotletach schabowych z kapustą, bigosie, rosole czykartoflance. Jak każdy trend na pewno niebawem sięskończy, ale zyskaliśmy już i tak bardzo dużo: świado-mość zdrowego, pełnowartościowego jedzenia, umie-jętność przyrządzania posiłków, radość wspólnego spę-dzania czasu w kuchni. Kiedy już nasycimy się, nastaniezapewne moda na inne zainteresowania. Ale na raziewznieśmy kielichy i wypijmy „na zdrowie!” koktajlemz ogórka, jarmużu, jabłka, pietruszki i imbiru.

FCA wokół Nas

Internetoweblogi kulinarne

oglądamiesięcznie

wielu realnychużytkowników

58 FCA wokół Nas

KSIĄŻKI

CIEKAWOSTKIO HISZPANII

Trzeci tom serii „Świat dladociekliwych”. Pełenkolorów i zapachówprzewodnik po Hiszpanii.Dzieci dowiedzą się z niegom.in., co Hiszpanie jedząna śniadanie, skąd wzięłysię przekąski tapas. Dziękitej książce maluchypoznają geografię i historięHiszpanii, a takżegenealogię słynnej bitwypomidorowej i mistrzostww drzemaniu. Będą miałytakże okazję wirtualnie

zwiedzić Barcelonę czy Andaluzję, a także poznaćhiszpańskich bohaterów narodowych – Don Kichota,Carmen i kochliwego Don Juana. ¡Olè! Hiszpania dla dociekliwych Monika Bień-Königsman, ilustracje: Maria DekWydawnictwo Dwie Siostry.Warszawa 2016

SŁOWNIK OBRAZKOWY DLA MALUCHÓWPaństwo Mizielińscy znowu w akcji! Ich twórczość ma jużwśród rodziców i dzieci prawdziwych wyznawców. „Jedendzień” to ich propozycja dla najmłodszych czytelników.

Książeczka składasię z tekturowychkart, a na każdejz nich znajdują sięrysunki czynnościlub przedmiotówkojarzących sięz codziennymiaktywnościamimalucha. Uroczapropozycja napierwszą książkęw bibliotece.

Przeglądanie „Jednego dnia” z dzieckiem będzie z pewnościąźródłem prawdziwej uciechy dla rodzica. Jeden dzień Aleksandra i Daniel MizielińscyWydawnictwo Dwie Siostry. Warszawa 2016.

DLA MAŁYCH I DUŻYCH ŁASUCHÓWTen zaskakujący mariaż najsłynniejszego francuskiego szefakuchni Alaina Ducasse’a oraz słodkiego małego chłopczyka –Mikołajka zaskoczył chyba wszystkich. Ducasse bierze nawarsztat ulubione przekąski Mikołajka – bułeczki z czekoladą,pachnący jabłecznik upieczony przez mamę, a nawet…kanapkę Alcesta. Dowcipna i urocza książkakulinarna, ciekawostka dlamiłośników przygód małychłobuziaków. NazwiskoDucasse’a jest wyznacznikiemwysokiego poziomuprzygotowywanych potraw,a jednocześnie autor obiecuje,że nie są one trudnew wykonaniu. Mikołajek i słodkie przekąski Alain DucasseWydawnictwo Znak.Kraków 2016.

KULISY SŁYNNEGO SERIALU

Serial „Twin Peaks” nakręconyw 1989 roku przez DavidaLyncha oraz Marka Frosta byłprawdziwym fenomenem.Pierwszy odcinek obejrzało35 milionów ludzi, co do dzisiajpozostaje rekordemoglądalności stacji ABC.O serialu znowu zaczęło byćgłośno, gdy David Lynch po

latach uległ namowom dotyczącym nakręcenia kontynuacjiserialu. Prawdziwi fani są pełni obaw, ale na pewno nieopuszczą okazji obejrzenia nowej serii. Książka „Sekrety TwinPeaks” jest o tyle ciekawa, że opowiada o kulisach serialu,a także powstania kluczowych scen i postaci. Okazuje się, żewiększość najbardziej udanych pomysłów powstałaz zupełnego przypadku! Sekrety Twin Peaks Mark Frost Wydawnictwo Znak. Kraków 2016.

58

ODMROŻENIECZY WYCHŁODZENIEPojawiają się, gdy temperatura otoczenia spada poniżej zera.Odmrożenia mogą dotknąć każdego, bez względu na wiek. Ich skutkimogą być bardzo poważne dla naszego zdrowia. Radzimy, jak się przednimi ustrzec, a także jak leczyć miejscowe zmiany na skórze,spowodowane działaniem niskiej temperatury, wilgoci i wiatru. Kończyny najbardziej narażone na odmrożenia: palce u rąk i stóp, uszy,nos, policzki oraz broda.

I stopień – zmiana barwy skóry na sinoniebieski, mrowienie,lekki obrzęk

– odmrożone miejsce jest twarde w dotyku i zdrętwiałe

II stopień – skóra jest sina– pojawiają się pęcherze wypełnione

krwistym płynem 

III stopień – następuje martwica, skóra staje się purpurowa– początkowo pojawia się silny obrzęk wykraczający poza

granice– zanika czucie

IV stopień – skóra jest obrzęknięta, przybiera brunatny lub czarny kolor – uszkodzone zostają mięśnie, nawet kości– należy zgłosić się na pogotowie

– uszkodzonej skóry nie wolno nacierać śniegiem i polewać zimną wodą– należy wejść do ciepłego, nie gorącego pomieszczenia– trzeba ogrzać odmrożone miejsce ręcznikiem, wodą o temperaturze

30 stopni C– nie wolno przykładać odmrożonych rąk do gorących kaloryferów – nie wolno przekłuwać pęcherzy, należy nałożyć opatrunki z wyjałowionej

gazy– nie wolno pocierać i masować odmrożonych miejsc

– posmaruj tłustym kremem miejsca szczególnie narażone na zimno– elementy ubioru nie mogą być zbyt obcisłe, niedostateczne krążenie

krwi w naczyniach przyspiesza powstawanie tych urazów– buty powinny mieć w palcach lekki luz– tkaniny przylegające do ciała powinny być z naturalnych materiałów

np.: bawełna lub najlepiej z tzw. inteligentnych, które zatrzymują ciepło,a jednocześnie odprowadzają pot, chroniąc ciało przed wilgocią

– ubierz czapkę, przez nieosłoniętą głowę ucieka 30 procent ciepła– nie dopuść do przemoczenia butów i ubrania – zjedz posiłek, wypij ciepły napój, w ten sposób utrzymujesz stałą

temperaturę ciała – nie pij alkoholu i nie pal papierosów

Na silnym mrozie odsłonięta część ciała szybko staje sięzaczerwieniona, opuchnięta i bolesna. Jednak o tym, z jak dużymstopniem odmrożenia mamy do czynienia, przekonamy się dopierow ciepłym pomieszczeniu. Paradoksalnie przy lekkim odmrożeniunatychmiast poczujemy silny ból. Z kolei poważne odmrożenia nie bolą,co dla wielu osób może być mylące.

Joanna LasekPORADNIK

O DZIAŁANIACH ROSYJSKIEGO WYWIADU Długo oczekiwana powieśćSeverskiego – autora świetnieprzyjętej trylogii szpiegowskiej„Nielegalni”, „Niewierni”,„Nieśmiertelni”. Starzybohaterowie – Konrad i Sarapowracają na karty książki, bystawić czoła politycznejzawierusze, która wybuchłapo ich powrocie z Rosji.Konrad i Sara dowiadują się,że ich oddział zostałrozwiązany, zbierają więcstarą ekipę do ostatniej akcji.Działając poza prawem,starają się rozbić siatkę wpływów, która próbuje sięwyklarować i przejąć władzę nad światem. NiepokorniVincent V. Severski Wydawnictwo Czarna Owca. Warszawa 2016.

OPOWIEŚĆO DORASTANIU

„Wiktorio, I love you” tomądra i potrzebna książka.Mała Wiktoria porozwodzie rodzicówmieszka z mamą i nie mazbyt wielu przyjaciół. Jejkoleżanki z podwórkarozmawiają głównieo ciuchach, a ona lubi sięuczyć łaciny. Wszystkoodmienia się, kiedyw sąsiedztwie zamieszkujebibliotekarka – parkuje

ona swój książkobus na podwórku, gdzie mieszka Wiktoriai tak zaczyna się ich przyjaźń – małej dziewczynki i dorosłej,lecz oryginalnej kobiety. To świetna szkoła dla rodziców –mówi, że nie zawsze nasze oczekiwania i pomysły sązgodne z tym, czego pragnie nasze dziecko. Wiktorio, I love you Maja HjertzellWydawnictwo Zakamarki. Poznań 2016.

JAK UNIKAĆ ODMROŻEŃ

OBJAWY ODMROŻEŃ

NATYCHMIASTOWA POMOC

NAWILŻY I OCZYŚCIPOMIESZCZENIAZima to ciężki czas dla naszej skóry i dróg oddechowych.Skóra i śluzówka są przesuszone z powodu centralnegoogrzewania, braku odpowiedniego wietrzenia itd. Ratunkiemmoże okazać się dobry nawilżacz powietrza. AHS601 firmyBlaupunkt ma wbudowany jonizator oraz funkcjęaromaterapii. Nawilżacz pozwala na utrzymanie wilgotnościpowietrza w zakresie od 40 do 80%,w zależności od preferencji,dzięki czemu ogranicza dominimum podatność nainfekcje i inne dolegliwości,a także rozwój grzybów i pleśni.Wbudowany jonizator ujemniejonizuje powietrze, coskutecznie niweluje szkodliwywpływ telewizorów,komputerów itd. Urządzeniesłuży jednocześnie doaromaterapii. Wbudowanywyświetlacz LCD informujeo aktualnej temperaturzei wilgotności w pomieszczeniu.

NOWOŚCI

WODA DLA NAJMŁODSZYCHUdowodniono, że picie wody to jedna z najlepszych rzeczy,jakie możemy dać naszemu ciału. Dobrze, aby od pierwszychmiesięcy wyrobić ten nawyk u maluchów. Woda zamiastsłodkiego soku to na pewno dobry wybór. Z myśląo dzieciakach powstała nowa odsłona znanej i lubianejCisowianki. Pojemność 0,33 litra i ergonomiczna butelkasprawią, iż napój zmieści się do każdego plecaka czy tornistra.Aby uatrakcyjnić wodę, każda ma na etykiecie wizerunekjednego z dwunastu dziecięcych bohaterów. Korek jest takzaprojektowany, aby maksymalnie ułatwić picie. Dobrze jestprzekonać nasze pociechy do spożywania wody zamiastsłodkich i gazowanych napojów.

Odmrożenia są jednym z objawów WYCHŁODZENIA organizmu,które następuje wtedy, gdy temperatura naszego ciała spada poniżej36,6 stopni Celsjusza. Im niższa temperatura ciała, tym objawy sądotkliwsze. Przy 28 stopniach C niezbędna jest już interwencja lekarska,bowiem taka sytuacja stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia.Dłuższe przebywanie na mrozie, ale także w zimnej wodzie, sprzyjawychłodzeniu organizmu.

PIERWSZA POMOC PRZY HIPOTERMII:

WYCHŁODZENIE

* poziom obciążenia cieplnego organizmu oceniany jest na podstawie wskaźnika UTCI(Universal Thermal Climate Index) uwzględniającego temperaturę, wilgotność powietrza,prędkość wiatru i ciśnienie. Wartość UTCI nie jest tożsama z wartością temperatury powietrza

kategoria wartości UTCI* obciążenia i rekomendacje

-1 od +9°C do 0°CMARZNĄCE RĘCE

NIEWIELKIE• wskazana ochrona dłoni i używanie nakrycia

głowy

-2od 0°C do –13°C

SZCZYPANIE W POLICZKI

UMIARKOWANE• wskazana zwiększona aktywność fizyczna

oraz ochrona kończyn i twarzy przed wychłodzeniem

-3od –13°C do –27°C

DRĘTWIENIE SKÓRY TWARZY

SILNE• zalecana zwiększona aktywność fizyczna

oraz ochrona kończyn i twarzy przedwychłodzeniem

• zalecana zwiększona termoizolacyjnośćodzieży

• zalecane ograniczenie pobytu w terenieotwartym dzieci i osób starszych oraz chorych

-4od –27°C do –40°CPRAWDOPODOBNE

ODMROŻENIA, DRESZCZE

BARDZO SILNE• konieczna zwiększona aktywność fizyczna

i ochrona części ciała narożnych naodmrożenie

• wskazane ograniczenie czasu przebywaniaw terenie otwartym

-5

poniżej −40°CDUŻE RYZYKOODMROŻENIA OBNIŻANIE SIĘ

TEMPERATURY CIAŁAo 0,3°C/GODZINĘ

EKSTREMALNE• konieczne ograniczenie do minimum czasu

przebywania w terenie otwartym • niewskazany pobyt w terenie otwartym dzieci,

osób starszych oraz osób ze schorzeniamiukładu krążeniowo-oddechowego

POZIOM ZAGROŻENIA I REKOMENDACJE

– w miarę możliwości zdejmij mokre ubranie– stopniowo rozgrzewaj ciało, przykryj plecy, szyję, głowę i uda ciepłym

kocem, śpiworem– nie masuj – zimna krew może dostać się do serca i zatrzymać jego pracę– nie wykonuj gwałtownych ruchów– pij słodkie, ciepłe, nie gorące płyny– reanimuj, gdy nie wyczuwasz pulsu osoby w hipotermii– nie czekaj z wezwaniem pomocy – w skrajnych przypadkach

wychłodzenie może spowodować śmierć

NUMERY ALARMOWE: 999 (pogotowie) lub 112601 100 300 lub 985 (ratunek w górach)

37°C | | 34 | | | | | | 27 | | | | | | 20|dreszcze,uczuciemarznięcia, zawroty głowy

|ból, brakwrażliwości nabodźce, skurczemięśni, zaburzeniaświadomości

|wzrastająca sztywnośćmięśni, postępującautrata świadomości,nikłe oddychanie,wolny puls

|śmierć

Treść autoryzowana przez przychodnię zakładową Via-Med

SPADEK TEMPERATURY CIAŁA I JEGO SKUTKI

Joanna Lasek

ROBOT DLA DZIECII MŁODZIEŻYJimu Robot to zestawy klocków do budowania robotów.Na każdym etapie budowy, można korzystać z interaktywnejinstrukcji 3D (dostępnej na smartfony oraz tablety z aplikacjąAndroid oraz IOS), która pozwala obejrzeć przyszłego robota.W skład każdego robota wchodzi jednostka główna –mikrokomputer odpowiedzialny za sterowanie robotem,serwomotory, czyli silniki elektryczne odpowiedzialne zaporuszanie robota, bateria litowo-jonowa zasilająca całośćoraz kilkaset klocków do budowy. Po złożeniu następujenastępna fascynująca część – programowanie lub zabawa.Jimu Robot to propozycja dla dzieci i młodzieży, które mogąw przyszłości wzbogacić go o dodatkowe funkcje.

BEZPIECZNEODKURZANIEOdkurzacz Protecto firmy Zelmer został zaprojektowanyspecjalnie z myślą o ochronie naszych mebli. Podczaspospiesznego odkurzania często zdarza się, iż urządzeniezaczepia o narożniki, co może grozić uszkodzeniemdelikatnych politur, drewna czy samego odkurzacza,Projektanci Zelmera zaprojektowali szerokie protektory.Dzięki bezprzewodowemu sterowaniu w rękojeści, możnazmienić natężenie mocy bez schylania się, a także wyłączyćlub włączyć urządzenie. Kabel ma 11 metrów długości, możnawięc odkurzyć dużą przestrzeńbez przełączania.Zmywalny filtr Hepazatrzymuje 99,95%zanieczyszczeń.Design urządzeniaspodobał się natyle, iż zostałnominowany dokonkursu DobryWzór 2016.

NAWILŻANIE CIAŁAAA Ethnic Beauty to nowaseria firmy Oceanic, opierającasię na roślinnych składnikachobecnych w egzotycznychkrajach. Balsam do ciałaJapanese Ritual opiera się naOleju Tsubaki – bogatymw kwasy Omega 6 i 9, którezapewniają właściwe nawilżeniei odżywienie ciała. Ma teżw swoim składzie wyciągiz zielonej herbaty, którejzbawienne działanie jest już oddawna znane na rynkuspożywczym i kosmetycznym.Producenci zadbali takżeo zmysłowy zapach, aby JapońskiRytuał w pełni skutecznie zadziałał.Przyda się zwłaszcza zimą porozgrzewających kąpielach, kiedynasze ciało spragnione jestnawilżenia.

WYGODNE, NOWOCZESNE I ŁADNEBlack Red White to renomowany producent mebli,a w salonach pojawiła się właśnie nowa linia mebliwypoczynkowych Comfort. W skład kolekcji wchodzi 12 meblitapicerowanych, wśród nich 6 narożników z funkcjąspania, 4 sofy oraz 2 fotele. Cała kolekcja została takzaprojektowana, aby wygodny odpoczynek szedł w parzez nowoczesnym i ładnym designem. Narożniki mająregulowane zagłówki, co pozwala na wygodne podparciegłowy i szyi oraz ruchomy podłokietnik, zapewniającyoptymalne oparcie ramion. Sofy i fotele z serii Comfortsprawdzą się doskonale w mieszkaniach o większymmetrażu. Do wyboru są dwie opcje kolorystyczne.

KUCHNIA

LEKKIE DANIA PO ŚWIĘTACH

Katowice, ul. Roździeńskiego 191Awww.terramare.pl

Czas świąteczny już za nami. Na pewno obfitował w przepyszne dania przygotowywane wspólnie, rodzinnie,dania przekazywane bardzo często z pokolenia na pokolenie. Tradycja to cudowna rzecz, zwłaszcza tabożonarodzeniowa, ale przyznajmy – okres świąteczny to również czas, w którym jemy zdecydowanie za dużo.Nadszedł okres powrotu do normalności. Zaproponuję Państwu kilka lekkich, ale smacznych dań, które spowodują, że nasz obciążony przysmakamiżołądek odpocznie i pozwoli nam, bez bólu, powrócić do wcześniejszej formy.Na koniec życzę Państwu wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, spełnienia najskrytszych marzeńi cudownych doświadczeń kulinarnych!

WŁOSKA TERRINAZ SZYNKĄ I SZPARAGAMI

1 kg szparagów, mogą być mrożone,300 g szynki gotowanej w plastrach,2 jajka surowe i 2 ugotowane na twardo,2 kromki chleba tostowego namoczonego w occie winnym,2 cukinie,zielona pietruszka,1 łyżka kaparów,2 ogórki konserwowe,oliwa z oliwek, sól, pieprz.Gotujemy szparagi. Miksujemy 400 gram z 2 jajkami surowymii szczyptą soli. Formę na terrinę smarujemy oliwą. Cukinie kroimyw cieniutkie plasterki, najlepiej obieraczką do jarzyn, grillujemyi wykładamy nimi terrinę. Na dno kładziemy warstwę szynki,warstwę szparagów w całości, warstwę szparagów zmiksowanychi powtarzamy wszystko, kończąc warstwą szynki. Zakładamy wystającą cukinią. Przykrywamy formę folią aluminiowąi pieczemy w kąpieli wodnej ok. 30 min. w temperaturze 180 st.Przed podaniem terrinę należy dobrze wystudzić. Podajemy jąz zielonym sosem, który wykonujemy, miksując natkę pietruszkiz kaparami, ogórkiem, jajkami na twardo, namoczonym chlebemi oliwą. Doprawiamy solą i pieprzem.

OWOCE I WARZYWA DO PICIAW oczyszczeniu organizmu i powrocie doformy na pewno pomogą nam koktajleowocowe i warzywne. To nic trudnego...Miksujemy po prostu ulubione składniki

i pijemy na zdrowie!Przepyszny jest koktajl ze zmiksowanych

pomidorów i papryki z kilkoma kroplami tabasco.Możemy również zmiksować dynię z sokiempomarańczowym, grejpfrut z selerem naciowym...Po prostu to, na co mamy ochotę!

KREM Z FASOLI Z PĘCZAKIEM400 g ugotowanej drobnej białej fasoli,120 g pęczaku,1 cytryna, świeży tymianek,oliwa z oliwek, sól, pieprz, słodka papryka.Gotujemy pęczak. W międzyczasie miksujemy fasolę,dodajemy łyżkę oliwy, odrobinę soli, pieprzu, paprykii kilka gałązek tymianku. Jeśli konsystencja wydajenam się zbyt gęsta, możemy ją rozcieńczyć wywaremwarzywnym. Odcedzamy kaszę i rozkładamy ją natalerzach w okrągłych foremkach, które ściągamy.Wlewamy delikatnie krem z fasoli, dekorujemycząstkami cytryny, świeżym tymiankiem i oliwą.

62 FCA wokół Nas

Agnieszka Kudłacik, zdjęcia: Dino Trentin

63FCA wokół Nas

PASECZKI KURCZAKA „STRACCETTI”W CURRY1 pierś z kurczaka pokrojona w paski,1 żółta papryka, 1 cukinia, 1 marchewka,mąka, curry, białe wino, oliwa z oliwek, sól. Warzywa kroimy w słupki. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oliwyi podsmażamy warzywa przez 3 minuty, muszą pozostać chrupkie.Dwie łyżki zwykłej mąki mieszamy z łyżką curry i obtaczamyw tym kawałeczki kurczaka. Na tej samej patelni, na którejsmażyliśmy warzywa, podsmażamy kurczaka, podlewamy winemi odparowujemy. Delikatnie solimy. Łączymy z warzywamii podajemy od razu z grzankami. Zamiast wina możemy użyć octupomarańczowego, jestem w nim po prostu zakochana.

NALEŚNIKOWE GNIAZDKA Z SEROWO-ZIOŁOWYM FARSZEM

Ciasto na naleśniki:200 ml mleka, 100 g mąki zwykłej,60 g mąki z ciecierzycy,50 g śmietanki, 2 jajka,oliwa z oliwek, sól, pieprz.Farsz i sos:700 g pomidorów, 500 g grillowanego bakłażana, 250 g ricotty, 150 g mozzarelli,Parmigiano Reggianoświeże zioła: tymianek, pietruszka, majeranek, bazylia.1 ząbek czosnku, oliwa z oliwek, sól, pieprz.Przygotowujemy ciasto na naleśnikii smażymy je. Grillowane bakłażanykroimy w paseczki, dodajemy ziołai oba rodzaje serów. Doprawiamy soląi pieprzem. Przygotowujemy sospomidorowy: parzymy pomidory, obieramyje ze skórki i miksujemy z odrobiną oliwy, solii pieprzu. Mieszamy z ziołami. Każdy naleśnik smarujemyfarszem, posypujemy Parmigiano Reggiano, rolujemy i kroimy nagniazdka o wysokości ok. 3 cm. Serwujemy je na sosie pomidorowym,posypane świeżymi ziołami. Możemy też je zapiec w piekarniku. Donatłuszczonej formy wylewamy odrobinę sosu pomidorowego,nakładamy gniazdka, polewamy sosem i krótko zapiekamy.

KREWETKI W SOSIE SŁODKO-KWAŚNYM „AGRODOLCE”12 obranych i wyczyszczonych krewetek,1 papryka czerwona i 1 żółta, 1 cukinia,kiść winogron, ocet jabłkowy lub pomarańczowy,oliwa z oliwek, sól, pieprz, rukola.Papryki czyścimy i kroimy razem z cukinią w kostkę,a winogrona na połówki. Wyczyszczone krewetkisolimy, pieprzymy i skrapiamy oliwą. Szybkoprzesmażamy je na rozgrzanej patelni po 2 minutyz każdej strony i odparowujemy, podlewając octemjabłkowym. Ja użyłam octu pomarańczowego, któryprzywiózł mi niedawno z wyjazdu do Włoch mój mąż.Przyznam, że jest wyśmienity. Następnie dodajemywarzywa i winogrona i szybko podrzucamy na patelnijeszcze przez kolejną minutę. Serwujemy gorące.

TRUSKAWKOWE KRĄŻKICiasto:75 g cukru,75 g mąki,15 g kakao,2 jajka,cukier puder, masło i mąka do przygotowania formy.Farsz: 500 g lodów truskawkowych,konfitura truskawkowa, świeża mięta.W misce ubijamy jajka z cukrem. Następnie dodajemymąkę i kakao. Formę o wymiarach 26x35 cmsmarujemy masłem i obsypujemy mąką. Wylewamy

ciasto i pieczemy je w temperaturze 180 st. Cprzez ok. 8 minut. Po upieczeniu przekładamy

ciasto na papier do pieczenia wcześniejposypany cukrem pudrem i zostawiamydo wystygnięcia przykryte formą do

pieczenia. Na cieście rozsmarowujemy lodyi zawijamy w rulon używając papieru do

pieczenia. Zamykamy jak cukierek i wkładamy dozamrażarki na minimum 2 godziny. Na talerzwykładamy konfiturę truskawkową i kładziemyplaster ciasta. Dekorujemy świeżą miętą.

64 FCA wokół Nas

CENNIK RABATOWY DLA PRACOWNIKÓW GRUPY FCA

Oferta dotyczy samochodów z roku produkcji 2016

WYMIARY (cm)355/163/149

BAGAŻNIK185 LITRÓW500/500C

RABAT 15%* PLN poj. KM km/h l/100km miejsca500 1.2 8V POP 37 315 1242 69 160 5,1 4500 1.2 8V LOUNGE 41 565 1242 69 160 5,1 4500 0.9 TWINAIR 8v LOUNGE 46 665 875 85 173 4,1 4500 0.9 TWINAIR 8v LOUNGE 48 365 875 105 173 3,4 4500C 1.2 8V LOUNGE 52 615 1242 69 160 5,1 4500C 0.9 8V TWINAIR LOUNGE 59 415 135 105 188 4,2 4

WYMIARY (cm)415/178/167

BAGAŻNIK400 LITRÓW500L

RABAT 12% PLN poj. KM km/h l/100km miejsca1.4 16V POP 46 992 1368 95 178 5,0 51.4 16V T-JET POP 52 272 1368 120 189 5,4 51.4 16V POP STAR 50 952 1368 95 178 6,2 50.9 8V TWINAIR POP STAR 53 592 875 105 180 4,8 51.4 16V T-JET POP STAR 56 232 1368 120 189 6,9 51.6 MULTIJET II 16V POP STAR 64 152 1598 120 189 4,0 51.4 16V LOUNGE 57 112 1368 95 178 6,2 50.9 8V TWINAIR LOUNGE 59 752 875 105 180 4,8 51.4 16V T-JET LOUNGE 62 392 1368 120 189 6,9 51.6 MULTIJET II 16V LOUNGE 70 312 1598 120 189 4,0 5

WYMIARY (cm)427/180/167

BAGAŻNIK400 LITRÓW500L Trekking

RABAT 12% PLN poj. KM km/h l/100km miejsca1.4 16V TREKKING LITE 54 472 1368 95 165 5,0 51.4 16V TREKKING 57 992 1368 95 165 6,4 50.9 8V TWINAIR TREKKING 60 632 875 105 173 5,1 51.4 16V T-JET TREKKING 63 272 1368 120 183 7,0 51.6 MJET II 16V TREKKING 71 192 1598 120 183 4,0 5

WYMIARY (cm)424/179/160

BAGAŻNIK350 LITRÓW500X

RABAT 12% PLN poj. KM km/h l/100km miejsca1.6 E-TORQ 16V 4X2 POP STAR 57 640 1598 110 180 6,4 51.4 MAIR II 16V 4X2 POP STAR 65 560 1368 140 180 6,0 51.4 MAIR II 16V 4X2 DDCT POP STAR 70 840 1368 140 190 4,9 51.3 MJET II 16V 4X2 POP STAR 64 680 1348 95 172 3,8 51.6 MJET II 16V 4X2 POP STAR 68 200 1598 120 186 4,1 51.6 E-TORQ 16V 4X2 LOUNGE 66 440 1598 110 180 6,4 51.4 MULTIAIR II 16V 4X2 LOUNGE 74 360 1368 140 180 6,0 51.4 MAIR II 16V 4X2 DDCT LOUNGE 79 640 1368 140 190 4,9 51.3 MULTIJET II 16V 4X2 LOUNGE 73 480 1348 95 172 3,8 51.6 MULTIJET II 16V 4X2 LOUNGE 77 000 1598 120 186 4,1 51.4 MULTIAIR II 16V 4X2 CROSS 69 080 1368 140 180 6,0 51.4 MAIR II 16V 4X2 DDCT CROSS 74 360 1368 140 190 4,9 51.4 MAIR II 16V 4X4 AT9 CROSS 82 280 1368 170 200 5,7 51.6 MJET II 16V 4X2 CROSS 71 720 1598 120 186 4,1 52.0 MJET II 16V 4X4 CROSS 77 880 1956 140 190 5,5 52.0 MJET II 16V 4X4 AT9 CROSS 86 680 1956 140 190 5,5 51.4 MAIR II 16V 4X2 DDCT CROSS PLUS 83 160 1368 140 190 4,9 51.4 MAIR II 16V 4X4 AT9 CROSS PLUS 91 080 1368 170 200 5,7 52.0 MJET II 16V 4X4 CROSS PLUS 86 680 1956 140 190 5,5 52.0 MJET II 16V 4X4 AT9 CROSS PLUS 95 480 1956 140 190 5,5 5

WYMIARY (cm)365/164/156

BAGAŻNIK225 LITRÓWNowa Panda

RABAT 15%* PLN poj. KM km/h l/100km miejsca1.2 8V EASY 33 320 1242 69 164 5,2 4/51.3 MJET 16V EASY 44 370 1248 75 168 3,9 4/51.2 8V LOUNGE 37 570 1242 69 164 5,2 4/50.9 8V TWINAIR LOUNGE 44 370 875 85 177 4,2 4/50.9 8V TWINAIR 4X4 54 570 875 85 167 4,9 4/51.3 MJET 16V DPF 4X4 58 820 1248 95 167 4,4 4/50.9 TWINAIR 90KM CROSS 4X4 62 220 875 90 167 4,9 4/51.3 MJET 16V DPF CROSS 4X4 66 470 1248 95 168 4,4 4/5

* rabat 10% – przy wyborze darmowego pakietu ubezpieczeniowego (w przypadku 500X – rabat 7%)

DPF – filtr cząstek stałych (dla silników diesla), S&S – system Start&StopZużycie paliwa podano w cyklu mieszanym. Wymiary podano w kolejności: długość, szerokość, wysokość.

65FCA wokół Nas

WYMIARY (cm)453/179/149

BAGAŻNIK520 LITRÓWTipo Sedan

WYMIARY (cm)440/183/184

BAGAŻNIK750 LITRÓWNowy Doblò

WYMIARY (cm)403/169/149

BAGAŻNIK275 LITRÓWPunto

RABAT 15%* PLN poj. KM km/h l/100km miejsca1.2 8V EASY 5D 36 550 1242 69 156 5,4 51.4 EASY 5D 38 590 1368 77 165 5,7 5

RABAT 15%* PLN poj. KM km/h l/100km miejsca1.4 8V ACTIVE 42 160 1368 77 155 6,9 51.4 8V DYNAMIC 47 260 1368 77 155 6,9 51.3 MULTIJET 16V DYNAMIC 58 310 1248 75 155 4,5 5

WYMIARY (cm)396/172/174

BAGAŻNIK330 LITRÓWQubo

RABAT 15%* PLN poj. KM km/h l/100km miejsca1.4 16V POP 53 125 1368 95 161 7,2 51.4 16V EASY 56 865 1368 95 161 7,2 51.4 T-JET 16V EASY 61 965 1368 120 172 7,4 51.6 MULTIJET 16V EASY 71 230 1598 95 161 7,4 51.6 MULTIJET 16V EASY 72 080 1598 120 172 7,2 51.4 T-JET 16V LOUNGE 66 215 1368 120 172 7,4 51.6 MULTIJET 16V LOUNGE 76 415 1598 120 160 5,2 51.6 MULTIJET 16V TREKKING 78 030 1598 95 172 5,2 51.6 MULTIJET 16V TREKKING 78 880 1598 120 160 5,2 5

* rabat 10% – przy wyborze darmowego pakietu ubezpieczeniowegoDPF – filtr cząstek stałych (dla silników diesla), S&S – system Start&StopZużycie paliwa podano w cyklu mieszanym. Wymiary podano w kolejności: długość, szerokość, wysokość.

RABAT 15%* PLN poj. KM km/h l/100km miejsca1.2 8V START&STOP GOLD 43 945 1242 69 163 5,1 50.9 START&STOP GOLD MTA 51 595 875 85 176 4,2 51.2 8V START&STOP PLATINUM 49 640 1242 69 163 5,1 50.9 START&STOP MTA PLATINUM 57 316 875 85 176 4,2 5

WYMIARY (cm)384/167/151

BAGAŻNIK248 LITRÓWYpsilon

Ceny z rabatem dla pracowników Grupy FCA i CNH Industrial zawierają VAT i są aktualne w momencie zamknięcia numeru. Firma zastrzega sobie

możliwość dokonania w każdej chwili zmiany cen i wyposażenia. Poniższe ceny dotyczą modeli w wykonaniu standardowym i są cenami

maksymalnymi w sieci sprzedaży. Przy zakupie samochodów z dodatkowym wyposażeniem obowiązują dopłaty wg cennika opcji.

Pracownicy spółek Grupy FCA i CNH Industrial mogą alternatywnie skorzystać z opcji z darmowym pakietem ubezpieczeniowym.

Kompletny wykaz wyposażenia i dostępnych opcji można otrzymać w salonach sprzedaży. Oferta nie łączy się z innymi promocjami.

Oferta jest dostępna w Centrum Sprzedaży FCA Poland, ul. Katowicka 24, Bielsko-Biała. Centrum Sprzedaży FCA Poland • tel. 033 813 44 42

RABAT 8/10/15% PLN poj. KM km/h l/100km miejsca1.4 16v TIPO 41 952 1368 95 185 5,7 51.6 E-TORQ 16v AT6 TIPO 48 392 1598 110 192 6,3 51.3 MULTIJET 16v TIPO 51 152 1248 95 180 4,1 51.6 MULTIJET 16v TIPO 56 672 1598 120 199 4,2 51.4 16v POP 44 640 1368 95 185 5,7 51.6 E-TORQ 16v AT6 POP 50 940 1598 110 192 6,3 51.3 MULTIJET 16v POP 53 640 1248 95 180 4,1 51.6 MULTIJET 16v POP 59 040 1598 120 199 4,2 51.4 16v EASY 45 560 1368 95 185 5,7 51.6 E-TORQ 16v AT6 EASY 51 520 1598 110 192 6,3 51.3 MULTIJET 16v EASY 54 060 1248 95 180 4,1 51.6 MULTIJET 16v EASY 59 160 1598 120 199 4,2 51.4 16v LOUNGE 49 810 1368 95 185 5,7 51.6 E-TORQ 16v AT6 LOUNGE 55 760 1598 110 192 6,3 51.3 MULTIJET 16v LOUNGE 58 310 1248 95 180 4,1 51.6 MULTIJET 16v LOUNGE 63 410 1598 120 199 4,2 5

66 FCA wokół Nas

CENNIK RABATOWY DLA PRACOWNIKÓW GRUPY FCA

Oferta dotyczy samochodów z roku produkcji 2016

RABAT 15%* PLN poj. KM km/h l/100km miejsca1.4 8V MITO 48 875 1368 78 165 5,6 4/50.9 TWINAIR MITO 54 825 875 105 184 4,2 4/51.3 MJET 16v MITO 61 625 1368 85 174 3,5 4/51.4 8v SUPER 55 250 1368 78 165 5,6 4/50.9 TWINAIR SUPER 61 200 875 105 184 4,2 4/51.4 TB MAIR 16v SUPER TCT 72 250 1368 140 209 5,4 4/51.3 MJET 16v SUPER 68 000 1368 95 174 3,5 4/51.4 TB MAIR 16v TCT VELOCE 78 200 1368 170 219 5,4 4/5

WYMIARY (cm)406/172/145

BAGAŻNIK270 LITRÓWMiTo WYMIARY (cm)

435/180/147BAGAŻNIK350 LITRÓWGiulietta

RABAT 15%* PLN poj. KM km/h l/100km miejsca1.4 TB 16v 64 430 1368 120 195 6,2 51.4 TB MULTIAIR 16v 67 065 1368 150 210 5,5 51.4 TB MULTIAIR 16v TCT 76 585 1368 170 218 4,9 51.6 JTDM 16v 120 KM 74 630 1598 120 195 3,9 51.6 JTDM 16v TCT 81 430 1598 120 195 3,9 52.0 JTDM 16v 78 285 1956 150 210 4,2 51.4 TB 16v 70 805 1368 120 195 6,2 51.4 TB MULTIAIR 16v 73 440 1368 150 210 5,5 51.4 TB MULTIAIR 16v TCT 82 960 1368 170 218 4,9 51.6 JTDM 16v 81 005 1598 120 195 3,9 51.6 JTDM 16v TCT 87 805 1598 120 195 3,9 52.0 JTDM 16v 84 660 1956 150 210 4,2 52.0 JTDM 16v TCT 94 010 1956 175 219 4,3 51750 TBI 16v TCT 104 550 1742 240 244 6,8 5

* rabat 10% – przy wyborze darmowego pakietu ubezpieczeniowego(w przypadku Renegade – rabat 7%)

Zużycie paliwa podano w cyklu mieszanym.

WYMIARY (cm)426/180/166

BAGAŻNIK351 LITRÓWRenegade MY2016

RABAT 12%* PLN poj. KM km/h l/100km miejsca1.4 TMAIR LONGITUDE M6 FWD S&S 73 832 1368 140 181 6 51.4 TMAIR LONGITUDE A6 DDCT FWD S&S 80 784 1598 120 178 4,6 51.6 MJET LONGITUDE M6 FWD S&S EU6 80 608 1598 120 178 4,6 52.0 MJET LONGITUDE M6 4WD S&S 87 648 1956 140 182 5,7 51.4 TMAIR LIMITED M6 FWD S&S 79 904 1368 140 181 6 51.4 TMAIR LIMITED A6 DDCT FWD S&S 86 768 1368 140 181 6 51.4 TMAIR LIMITED AT9 4WD S&S 99 528 1368 170 196 6,9 51.6 MJET LIMITED M6 FWD S&S EU6 86 680 1598 120 178 4,6 52.0 MJET LIMITED M6 4WD S&S 97 416 1956 140 182 5,1 52.0 MJET LIMITED AT9 4WD LOW S&S 106 744 1956 140 182 5,7 52.0 MJET TRAILHAWK AT9 4WD LOW S&S 112 464 1956 170 196 5,8 5

WYMIARY (cm)435/180/147

BAGAŻNIK350 LITRÓWGiulia

RABAT 15%* PLN poj. KM km/h l/100km miejsca2.0 TB 16v AT8 RWD GIULIA 126 650 1995 200 230 5,9 52.2 TURBO DIESEL 16v MT6 RWD GIULIA 125 100 2143 150 220 4,2 52.2 TURBO DIESEL 16v AT8 RWD GIULIA 134 100 2143 150 220 4,2 52.0 TB 16v AT8 RWD SUPER 132 175 1995 200 230 5,9 52.2 TURBO DIESEL 16v MT6 RWD SUPER 130 950 2143 150 220 4,2 52.2 TURBO DIESEL 16v AT8 RWD SUPER 139 950 2143 150 220 4,2 52.2 TURBO DIESEL 16v MT6 RWD SUPER 137 970 2143 180 230 4,2 52.2 TURBO DIESEL 16v AT8 RWD SUPER 146 970 2143 180 230 4,2 52.9 BI TB 24v V6 MT6 RWD QUADRIFOGLIO 305 150 2891 510 307 8,5 52.9 BI TB 24v V6 AT8 RWD QUADRIFOGLIO 313 650 2891 510 307 8,5 5

WYMIARY (cm)462/185/166

BAGAŻNIK412 LITRÓWCherokee MY2016

RABAT 12%* PLN poj. KM km/h l/100km miejscaLongitude 2.0 MJD M6 FWD 127 952 1956 140 187 5,3 5Limited 2.0 MJD M6 AWD 157 432 1956 140 189 5,6 5Limited 2.2 MJD A9 AWD 177 848 2184 200 204 5,7 5Limited 2.2 MJD A9 AWD 184 008 2184 200 204 6,1 5Limited 75th Anniv. 2.2 MJD A9 AWD 188 496 2184 200 204 5,7 5Limited 75th Anniv. 2.2 MJD A9 AWD 194 656 2184 200 204 6,1 5Limited V6 3.2L Pentastar A9 AWD 177 848 3239 272 192 10 5Trailhawk V6 3.2L Pentastar A9 AWD 172 568 3239 272 192 10 5

* rabat 10% – przy wyborze darmowego pakietu ubezpieczeniowego S&S –system Start&Stop, TCT – automatyczna skrzynia biegów Alfa TCT

Zużycie paliwa podano w cyklu mieszanym. Wymiary podano w kolejności: długość, szerokość, wysokość.

al. Wyścigowa 6 (Catalina Bldg., VII piętro)02-681 Warszawa, tel. (22) 6074350Prezes Zarządu: Alfredo Altavilla

ul. Grażyńskiego 141, 43-300 Bielsko-BiałaTel. (33) 8132100, Fax (33) 8132036 Prezes Zarządu: Alfredo Leggero

ul. Ciężarowa 49, 43-430 SkoczówTel. (33) 8538200, Fax (33) 8532964Wiceprezes Zarządu: Marek Kanafek

ul. Gen. M. Zaruskiego 11, 41-200 SosnowiecTel. (32) 2960111, Fax (32) 2960333Prezes Zarządu: Adriano Fontana

ul. Grażyńskiego 141, 43-300 Bielsko-BiałaTel. (33) 8132199, Fax (33) 8132955Prezes Zarządu: Adriano Fontana

Plac pod Lipami 5, 40-476 KatowiceTel. (32) 6036107, Fax (32) 6036108

ul. Gen. M. Zaruskiego 11, 41-200 SosnowiecTel. (32) 3681200, Fax (32) 2930839Prezes Zarządu: Adriano Fontana

ul. Jedności 44, 41-200 SosnowiecTel. (32) 3681200, Fax (32) 2930839Prezes Zarządu: Adriano Fontana

ul. Turyńska 100, 43-100 TychyTel. (32) 2179404, Fax (32) 2179440Dyrektor, Wiceprezes: Andrew Lloyd

ul. Węglowa 72, 43-346 Bielsko-BiałaTel. (33) 8132182, Fax (33) 8134108Wiceprezes Zarządu: Ettore Actis Goretta

ul. Grażyńskiego 141, 43-300 Bielsko-BiałaTel. (33) 8132549, Fax (33) 8126988Członek Zarządu: Roberto Barge

ul. Konwojowa 51, 43-346 Bielsko-BiałaTel. (33) 8135323, Fax (33) 8134113Wiceprezes Zarządu: Ettore Actis Goretta

ul. Grażyńskiego 141, 43-300 Bielsko-BiałaTel. (33) 8132485, Fax: (33) 813 5333Prezes Zarządu: Filippo Ricciarelli

ul. Grażyńskiego 141, 43-300 Bielsko-BiałaTel. (33) 8132452, Fax (33) 8132451Dyrektor Generalny: Davide Guerra

reprezentacja i koordynacja działalności Grupy Fiat w Polsce

produkcja samochodów osobowych

produkcja odlewów żeliwnych dla przemysłu samochodowego

produkcja części samochodowych – oświetlenie i układy wydechowe

produkcja części samochodowych – zawieszenia

handel częściami zamiennymi

produkcja komponentów samochodowych z tworzyw sztucznych– deska rozdzielcza, zderzaki

produkcja komponentów samochodowych z tworzyw sztucznych– systemy zasilania paliwem, zbiorniki

produkcja i obsługa urządzeń dla przemysłu samochodowego

administracja księgowa, personalna i płace

zakupy ma te ria łów pośrednich i bezpo śred nich do produkcji samochodów

usługi celne

ochrona osób, mienia i ochrona przeciwpożarowa oraz transport

produkcja silników do samochodów

ul. Grażyńskiego 141, 43-300 Bielsko-BiałaTel. (33) 8132272Prezes Zarządu: Jan Maślorz zarządzanie i utrzymanie nieruchomości

ul. Otolińska 25, 09-407 PłockTel. (24) 2679600, Fax (24) 2679605Dyrektor Zakładu: Werner Ballieu

Al. Wyścigowa 6, 02-681 WarszawaTel. (22) 5784300, Fax (22) 5784318Dyrektor Generalny: Daniel Wolszczak

produkcja maszyn rolniczych

import i sprzedaż samochodów dostawczych i ciężarowych

stan na 15 grudnia 2016 r.

Spółki joint venture

Spółki koncernu CNH Industrial

Spółki Grupy Fiat Chrysler Automobiles

al. Wyścigowa 6, 02-681 WarszawaTel. (22) 6074990, Fax (22) 6074879Prezes Zarządu: Grażyna Portas usługi bankowe

al. Wyścigowa 6, 02-681 WarszawaTel. (22) 6074800, Fax (22) 6074982Prezes Zarządu: Lucyna Bogusz

leasing samochodów, usługi finansowei leasingowe

1. Fiat Chrysler Polska Sp. z o.o.

2. FCA Poland S.A.

3. Teksid Iron Poland Sp. z o.o.

4. Magneti Marelli Poland Sp. z o.o. 5. Magneti Marelli Suspension Systems Bielsko Sp. z o.o.

6. Magneti Marelli Aftermarket Sp. z o.o.

7. Plastic Components and Modules Poland S.A. 8. Plastic Components Fuel Systems Poland Sp. z o.o.

9. Comau Poland Sp. z o.o.

10. FCA Services Polska Sp. z o.o.

11. FCA Group Purchasing Poland Sp. z o.o.

12. Sadi Polska – Agencja Celna Sp. z o.o.

13. Sirio Polska Sp. z o.o.

14. FCA Powertrain Poland Sp. z o.o.

15. Gestin Polska Sp. z o.o.

1. FCA-Group Bank Polska S.A.

2. FCA Leasing Polska Sp. z o.o.

1. CNH Industrial Polska Sp. z o.o.

2. Iveco Poland Sp. z o.o.

Giulia Q4_197x270.ai 1 19/12/16 15:52