II Niedziela Adwentu, Rok C, I „Przygotujcie drogę...

8
9 XII 2018 nr 197/2018 II Niedziela Adwentu, Rok C, I „Przygotujcie drogę Panu” Ewangelia: „Było to w piętnastym roku rządów Tyberiusza Cezara. Gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei, brat jego Filip tetrarchą Iturei i kraju Trachonu, Lizaniasz tetrarchą Abileny; za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza, na pustyni. Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów, jak jest napisane w księdze mów proroka Izajasza: „Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego; każda dolina niech będzie wypełniona, każda góra i pagórek zrównane, drogi kręte niech staną się prostymi, a wyboiste drogami gładkimi. I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże”. ” Łk 3,1-6 Przygotowanie Boże Narodzenie jest czasem radości przeżywanym zwykle wśród najbliższych, ale przede wszystkim to ważne wydarzenie religijne, które wymaga od nas duchowego przygotowania. Jeśli go zabraknie, może się zdarzyć, że rozminiemy się z przychodzącym Panem. Dlatego w czasie Adwentu słyszymy wołanie Jana Chrzciciela: „Przygotujcie drogę Pana! Wyprostujcie Jego ścieżki!” (Łk 3, 4). Papież Franciszek przypomina, że odpowiadamy na te słowa, „kiedy dokonujemy rachunku sumienia, gdy badamy nasze postępowanie, by usunąć grzeszne postawy,

Transcript of II Niedziela Adwentu, Rok C, I „Przygotujcie drogę...

9 XII 2018 nr 197/2018

II Niedziela Adwentu, Rok C, I

„Przygotujcie drogę Panu”

Ewangelia: „Było to w piętnastym roku rządów Tyberiusza Cezara. Gdy Poncjusz Piłat był

namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei, brat jego Filip tetrarchą Iturei i kraju

Trachonu, Lizaniasz tetrarchą Abileny; za najwyższych kapłanów Annasza

i Kajfasza skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza, na pustyni.

Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia na

odpuszczenie grzechów, jak jest napisane w księdze mów proroka Izajasza: „Głos

wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego;

każda dolina niech będzie wypełniona, każda góra i pagórek zrównane, drogi kręte

niech staną się prostymi, a wyboiste

drogami gładkimi. I wszyscy ludzie ujrzą

zbawienie Boże”. ”

Łk 3,1-6

Przygotowanie

Boże Narodzenie jest czasem radości

przeżywanym zwykle wśród

najbliższych, ale przede wszystkim to

ważne wydarzenie religijne, które

wymaga od nas duchowego

przygotowania. Jeśli go zabraknie, może się zdarzyć, że rozminiemy się

z przychodzącym Panem. Dlatego w czasie Adwentu słyszymy wołanie Jana

Chrzciciela: „Przygotujcie drogę Pana! Wyprostujcie Jego ścieżki!” (Łk 3, 4).

Papież Franciszek przypomina, że odpowiadamy na te słowa, „kiedy dokonujemy

rachunku sumienia, gdy badamy nasze postępowanie, by usunąć grzeszne postawy,

które nie pochodzą od Boga: sukces za wszelką cenę, władza kosztem

najsłabszych, pragnienie bogactwa, przyjemności za wszelką cenę”.

Maryjo Panno, pomóż mi przygotować się do spotkania z miłością, którą przynosi

mi Jezus Chrystus.

(Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2018”, O. Jarosław Krawiec OP, Edycja Świętego

Pawła)

Cytat tygodnia:

„Gdy sam siebie okradasz z modlitwy, to czynisz tak, jakbyś wyciągał rybę z wody. Jak dla niej woda jest gwarantującym życie elementem, tak dla Ciebie jest nim modlitwa!”

św. Jan Chryzostom

MARYJA czyli powiedzieć Bogu -TAK

Nie lękaj się!

„Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć

to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś

bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz

i porodzisz Syna, któremu nadasz imię

Jezus. Będzie On wielki i zostanie

nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg

da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie

panował nad domem Jakuba na wieki,

a Jego panowaniu nie będzie końca». ” Łk 1, 29-33

W dalszym fragmencie Ewangelii

opisującej Zwiastowanie, widzimy

pierwszą reakcje Maryi na Boży plan

wobec Niej. Najświętsza Panna, nie

zadaje tysięcy pytań, nie wymawia się

byle wymówkami lecz, jak czytamy:

„zmieszała się na te słowa”. Co oznacz

owo zmieszanie Maryi? Czy jest zwykłym strachem, może lękiem lub

niedowierzaniem w to co właśnie się dokonuje? Miała przecież pełne prawo nie

wierzyć w to co mówi jej tajemnicza zjawa, mogła się przestraszyć i po prostu

uciec w popłochu, była przecież prostą zwyczajną dziewczyną. Ona jednak nie

ucieka, ponieważ wierzy i co chyba ważniejsze kocha! Wierzy z całej mocy, że to

co spotyka ją w życiu pochodzi z ręki dobrego Stwórcy, a przecież Panu Bogu się

nie odmawia!

Pomyślmy co my zrobilibyśmy w podobnej sytuacji, czy podobnie tak jak Ona

skończylibyśmy na zwykłym zmieszaniu? Maryja z tej sceny zwiastowania jest dla

nas wielkim zapytaniem od Boga: czy potrafisz Mi tak ufać? Czy wierzysz Mi tak

bezgranicznie jak Ona? Archanioł dostrzega to zakłopotanie Dziewicy i właśnie dla

tego zaczyna zwiastowanie od zapewnienia: „Nie bój się, Maryjo”. Zwraca się do

Niej po imieniu, także jest zrozumiałym, iż nie może być mowy o żadnej pomyłce,

to przesłanie jest z całą pewnością dla Niej. Nie bój się – Bóg Cię wybrał –

powołał do ważnej misji – a skoro tak z całą pewnością będzie z tobą, nie opuści

Cię na tej drodze.

Zdaje się że, Maryja doskonale rozumie ten zwrot anioła, rozumie dlaczego nie

musi się obawiać. Ta scena jest zapewnieniem także dla nas, jeśli decydujemy się

wkroczyć na drogi z Panem Bogiem – nie musimy się obawiać, On sam będzie

miał o nas staranie. Tu sama nasuwa się myśl, którą pięknie wyraziła św. Teresa

z Avila: „Nie trwóż się, nie drzyj, Wśród życia dróg, Tu wszystko mija, Trwa tylko

Bóg. Cierpliwość przetrwa Dni ziemskich znój, Kto Boga posiadł Ma szczęścia

zdrój: Bóg sam wystarcza.”. Jest to dokładnie to, co wyraziła swoją postawą

zawierzenia Maryja podczas Zwiastowania - niczego nie muszę się obawiać, bo

Bóg sam wystarczy – jeśli podam się Jego woli, moje życie z pewnością będzie

wygrane i spełnione. Lecz nie jest to wcale łatwe! Potrzeba z naszej strony

naprawdę ogromu zawierzenia i pokornej ufności, szczególnie w sytuacjach gdy w

naszym życiu wszystko się „wali”, by w takich okolicznościach umieć zgodzić się

na wszystko z Bożą wolą. Bóg mówiąc człowiekowi: Nie bój się – potwierdza

jednocześnie pamiętaj ja zawsze jestem z tobą. Jednak Stwórca jest wierny swemu

słowu i raz danej człowiekowi wolności nigdy nie ograniczy, dlatego wchodzi

w życie człowieka na tyle na ile sam człowiek mu pozwoli.

Maryja pomimo zmieszania, nie zawahała się, wejść w ta relacje i chciejmy

dostrzec co od tego momentu Pan zrobił w Jej życiu – choć nie łatwą drogą –

jednak pewną doprowadził do pełni chwały – uczynił ostatecznie królową nieba

i ziemi. Archanioł Gabriel mówi wyraźnie: nie bój się bo – „znalazłaś łaskę

u Boga”. Pan Cię wybrał i jeśli tylko się zgodzisz, to Jego łaska ogarnie Cię całą!

Znaleźć łaskę Boga -to znaleźć pełnie szczęścia, my powiedzielibyśmy dzisiejszym

językiem: nie da się wykupić lepszej polisy na życie – tylko z Nim i Jego łaską

możemy osiągnąć szczyty. I chciejmy zobaczyć jak jest cena owej łaski? Ile nas to

będzie kosztować? Zaufanie!!! – aż tyle i tylko tyle – danie Panu Bogu wolnej ręki

w naszym życiu, a w zamian dostaniemy wszystko – pełnie miłości,

nieprzemijającego szczęścia i co najważniejsze zbawienie czyli wieczne

królowanie z Bogiem. Maryja usłyszała: „znalazłaś łaskę u Boga” - módlmy się

i tak starajmy się przeżywać nasze życie, byśmy i my mogli kiedyś usłyszeć owe

słowa skierowane do nas!

I spójrzmy jeszcze na ostatnie zdania dziś rozważanego fragmentu Ewangelii

Zwiastowania – mówią one o samym sednie Bożego przesłania do Maryi: „Oto

poczniesz i porodzisz Syna” i dalej anioł kontynuuje mówiąc wyraźnie kim będzie

to dziecię. Pomijając całą już i tak nieziemską sytuacje w której znalazła się ta

nazaretańska dziewczyna, te dalsze obietnice mogą powalić z nóg! „Będzie On

wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego

praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego

panowaniu nie będzie końca” - czyli mówiąc krótko archanioł informuje Marię iż

ma porodzić Boga.

Nie wiem czy jest na ziemi drugi człowiek, któremu w takim momencie i po takich

wiadomościach w najlepszym razie nie odebrało by mowy! A Matka Boża

wsłuchuje się w to przesłanie i może do końca jeszcze nie rozumie, ale przyjmuje

je, zgadza się z nim bez protestów bo wie że jeśli tak chce Bóg to jest to najlepszy

plan na Jej życie. Od nas Stwórca wymaga o wiele mniej, a i tak w 99% zaczynamy

kombinować i udowadniać Bogu że my wiemy lepiej i prościej potrafimy ułożyć

sobie życie, niż On by to wymyślił. Maryja nie wymyśla swoich wersji zostawia

wszystko Bogu, a On w osobie Jezusa nie tylko staaje obok człowieka, ale staje się

człowiekiem. To Jego dołączenie się do ludzkiej rzeczywistości napełniło świat

niezwykłymi mocami – bo oto Bóg wszedł fizycznie w ludzką przestrzeń. Jezus,

Syn Maryi i Syn Boży, mocy tych dostarczył - przekazał je ludziom, polecił z nich

korzystać.

I nie należy zapominać, że ta nowa era ludzkości,

rozpoczęła się oznajmieniem Maryi z Nazaretu, że

pocznie i porodzi Syna, który będzie Synem

Najwyższego. Poprzez Jej ufne przyzwolenie, by Jego

wola w Niej mogła się oblec w ciało, Przedwieczny

Bóg obdarzył ludzi hojniejszymi darami niż przy

pierwszym ich stworzeniu. Pamiętajmy o tym nie tylko

„od święta”, ale zwłaszcza wtedy gdy nachodzą nas

różnorakie trudności, problemy, niepowodzenia. Jeśli

idziemy przez życie z Bogiem - On sam je

zabezpiecza i powtarza ciągle tak jak Maryi - Nie bój

się, Ja jetem z tobą, błogosławie Ci na wszystkie twe

drogi, ponieważ Mi zaufałeś i nie odrzucasz mojej propozycji na twe życie!

Opracowanie: Patryk Zwardoń

12 grudnia - Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe

12 grudnia 1531 roku Matka Boża ukazała się Indianinowi, św. Juanowi Diego. Mówiła w jego ojczystym języku nahuatl. Ubrana była we wspaniały strój: w różową tunikę i błękitny płaszcz, opasana czarną wstęgą, co dla Azteków oznaczało, że była brzemienna. Zwróciła się ona do Juana Diego: "Drogi synku, kocham cię. Jestem Maryja, zawsze Dziewica, Matka Prawdziwego Boga, który daje i zachowuje życie. On jest Stwórcą wszechrzeczy, jest wszechobecny. Jest Panem nieba i ziemi. Chcę mieć świątynię w miejscu, w którym okażę współczucie twemu ludowi i wszystkim ludziom, którzy szczerze proszą mnie o pomoc w swojej pracy i w swoich smutkach. Tutaj zobaczę ich łzy. Ale uspokoję ich i pocieszę. Idź teraz i powiedz biskupowi o wszystkim, co tu widziałeś i słyszałeś". Początkowo biskup Meksyku Juan de Zumárraga

nie dał wiary Indianinowi. Ten poprosił więc Maryję o jakiś znak, którym mógłby przekonać biskupa. W czasie kolejnego spotkania Maryja kazała Indianinowi wejść na szczyt wzgórza. Chociaż w Meksyku w grudniu kwiaty nie kwitną, rosły tam przepiękne róże. Madonna poleciła Juanowi nazbierać całe ich naręcze i schować je do tilmy (był to rodzaj indiańskiego płaszcza, opuszczony z przodu jak peleryna, a z tyłu podwiązany na kształt worka). Juan szybko spełnił to polecenie, a Maryja sama starannie poukładała zebrane kwiaty. Juan natychmiast udał się do biskupa i w jego obecności rozwiązał rogi swojego płaszcza. Na podłogę wysypały się kastylijskie róże, a biskup i wszyscy obecni uklękli w zachwycie. Na rozwiniętym płaszczu zobaczyli przepiękny wizerunek Maryi z zamyśloną twarzą o ciemnej karnacji, ubraną w czerwoną szatę, spiętą pod szyją małą spinką w kształcie krzyża. Jej głowę przykrywał błękitny płaszcz ze złotą lamówką i gwiazdami, spod którego widać było starannie zaczesane włosy z przedziałkiem pośrodku. Maryja miała złożone ręce, a pod stopami półksiężyc oraz głowę serafina. Za Jej postacią widoczna była owalna tarcza promieni. Właśnie ów płaszcz Juana Diego, wiszący do dziś w sanktuarium wybudowanym w miejscu objawień, jest słynnym wizerunkiem Matki Bożej z Guadalupe. Na obrazie nie ma znanych barwników ani śladów pędzla. Na materiale nie znać upływu czasu, kolory nie wypłowiały, nie ma na nim śladów po przypadkowym oblaniu żrącym kwasem. Oczy Matki Bożej posiadają nadzwyczajną głębię. W źrenicy Madonny dostrzeżono niezwykle precyzyjny obraz dwunastu postaci. Płaszcz z wizerunkiem Maryi w dniu 24 grudnia 1531 r. w uroczystej procesji biskup przeniósł ze swojej rezydencji do kaplicy wybudowanej w pobliżu wzgórza Tepeyac, spełniając tym samym życzenie Maryi. Obecnie jest to największe sanktuarium maryjne świata, gdzie przybywa co roku około 12 milionów pielgrzymów. 3 maja 1953 roku kardynał Miranda y Gomez, ówczesny prymas Meksyku, na prośbę polskiego Episkopatu oddał Polskę w opiekę Matki Bożej z Guadalupe. Do dziś kopia obrazu z meksykańskiego sanktuarium znalazła się w ponad stu kościołach w Polsce. Polacy czczą Madonnę z Guadalupe jako Patronkę życia poczętego, ponieważ przedstawiona jest na obrazie w stanie błogosławionym. Opracował: Wojciech Wrona, na podstawie: materiałów "Godziny Różańcowej" z 16.12.2001,

brewiarz.pl, sanctus.pl, Adonai.pl

Modlitwa o pomyślność szczytu klimatycznego

W dniach 3 -14 grudnia 2018 roku

w Katowicach odbywa się szczyt

klimatyczny ONZ (COP24).

Konferencja Episkopatu Polski

zwraca się z uprzejmą prośbą

o odmawianie we wszystkich

parafiach w dniach 25 listopada do

14 grudnia br. modlitwy

o pomyślność szczytu klimatycznego.

Jan Paweł II w 1990 roku powiedział: „Efekt cieplarniany osiągnął

krytyczne rozmiary na skutek ciągłego rozwoju

przemysłu, wielkich aglomeracji miejskich

i zwiększonego zużycia energii. Odpady przemysłowe,

gazy produkowane przy spalaniu kopalin,

niekontrolowane wycinanie lasów - wszystko to, jak

wiadomo, ma szkodliwy wpływ na atmosferę i na całe

środowisko naturalne. Kryzys ekologiczny - powtarzam - jest problemem

moralnym."

Módlmy się tak, jak Papież Franciszek nauczał nas w adhortacji „Laudato

Si” - Pochwalany Bądź Panie…

Boże ojcze, prowadź nas. Pomóż nam działać z miłością

i odwagą. W Twoje imię, O Panie, Pomóż nam spełnić nasz

obowiązek ochrony Ziemi, naszego wspólnego domu. Oto

wołanie Ziemi i wołanie ubogich. Boże Ojcze, otocz nas swoją

mocą i światłością, pomóż nam chronić każde życie

i przygotować się na lepszą przyszłość, na nadejście Twojego

Królestwa równości, pokoju, miłości i piękna. Który żyjesz

i królujesz na wieki wieków. Amen.

INTENCJE MSZALNE 10.12 – 16.12.2018r. Poniedziałek 10.12 6.45 1) + Jan Cader z żoną Marią i dziećmi 2) + Krystyna z córką i rodzicami 17.00 + Agata Janiszewska w rocz. śm. Wtorek 11.12 6.45 1) o zdrowie i bł. Boże dla Edwarda w 70 rocz. urodzin z podziękowaniem za otrzymane łaski 2) + Tadeusz Dobija w 2 rocz. śm. z siostrą Martą 17.00 + Ryszard Waluś Środa 12.12 6.45 1) + Genowefa Gołąbek z mężem Ludwikiem 2) + Jan Laskowski 17.00 + Rozalia i Bolesław Brzuchańscy z rodzicami Czwartek 13.12 6.45 1) + Maria Kumor w 50 rocz. śm. 2) + Rudolf Kubica 17.00 w int. IX Róży Kobiet o zdrowie dla członkiń i ich rodzin oraz opiekę M. Bożej Piątek 14.12 6.45 1) + Józef Boraca z żoną Anielą 2) + Ewa Janusz w 4 rocz. śm. z ojcem Józefem 17.00 intencje pogrzebowe Sobota 15.12 6.45 1) + Maria Dobija z mężem Władysławem 2) + Piotr Ciężak 17.00 1) o bł. Boże oraz opiekę Matki Bożej dla rodziny Wronów 2) + Wendelin Knapczyk Niedziela 16.12 7.00 1) z prośbą do Dzieciątka Jezus o szczęśliwe przeżycie Świąt Bożego Narodzenia dla rodzin naszej parafii - OPNSPJ 2) + Stanisław Misik z żoną i synami 9.00 1) + Roman Fabia w 25 rocz. śm. 2) + Rudolf Wrona z żoną Marią i synami Wincentym i Stanisławem 3) + Józef Górny z żoną Rozalią i synem Markiem 11.00 1) za parafian 2) o bł. Boże w rodzinie 3) + Tomasz z żoną Wiktorią i zmarli z rodziny 16.00 + Teresa Ryłko w rocz. śm. z synem Piotrem i ojcem Augustynem

1. Dzisiejsza liturgia słowa napełnia nas ufnością i kieruje wzrok ku przyszłości- Liturgia eucharystyczna jest objawieniem Bożej sprawiedliwości, miłosierdzia, radości i pokoju. To światło nadziei w świecie, gdzie ma miejsce tyle katastrof, wojen, dramatów i rozlega się sporo hiobowych wieści. Bóg jest naszą przyszłością, ponieważ jako zwycięzca śmierci i cierpienia, zapewnia nas: Wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże (Łk 3, 6). Doświadczamy łaski zbawienia już teraz, bowiem Jezus Chrystus obiecał nam swoją obecność, gdy gromadzimy się w Jego imię.

Modlitwą i ofiarą materialną (składka do puszek) wspieramy Kościół

na Wschodzie.

2. Liturgiczne obchody tygodnia: a) w czwartek, 13 grudnia - wspomnienie Św. Łucji, dziewicy i męczennicy, b) w piątek, 14 grudnia - wspomnienie Św. Jana od Krzyża, prezbitera i doktora Kościoła. 3. W zakrystii do nabycia poświęcone opłatki na stół wigilijny oraz świece CARITAS, z których ofiara przeznaczona jest na wsparcie mniej zamożnych rodzin naszej parafii. 4. W przyszłą – III niedzielę miesiąca składka przeznaczona na gospodarcze potrzeby naszej parafii. Strona internetowa: www. parafiarybarzowice.pl, e-mail: [email protected]

REDAKCJA: ks. proboszcz Władysław Urbańczyk, ks. Rafał, Patryk Zwardoń, Wojciech Wrona, Patryk Bartosik, Źródła: Kalendarz Liturgiczny, niedziela.pl,gość.pl,brewiarz.pl