Głos Gazeta Powiatowa nr 13

16
Fortuna kołem się toczy Odcinek 9 na str. 10 Ile płacą za maliny str. 2 STAL znów bez prezesa? -str. 15 Realizujemy szkolenia z zakresu prowadzenia dzialalności gospodarczej, kadr i plac, obslugi komputera, kursy językowe itp 04.07.2012 r. Nr 13 (551) ISSN 1895-1260 Indeks 322202 Cena 2,5 zł w tym 8% vat Spółdzielnia Mieszkaniowa „Metalowiec” w Kraśniku INFORMUJE, ŻE POSIADA DO SPRZEDAŻY LOKALE MIESZKALNE I UŻYTKOWE tel. 81 825 36 14 ZAKLAD OPTYCZNY KRAŚNIK ul. Krasińskiego 11a KOMPUTEROWE BADANIE WZROKU SOCZEWKI KONTAKTOWE REALIZACJA RECEPT ZNIŻKOWYCH OKULISTA lek.med. Grażyna Kuźmicka-Michalak pon., wtorek, środa, piątek - od 16.00 STOMATOLOG Malgorzata Wilczopolska-Krzysztoń pon., śr., pt. 15.00-18.00, wt. czw. 10.00-13.00 ul. Krasińskiego 11a tel. 884-66-16 Zapraszam do nowo otwartego punktu ul. Urzędowska 6 Po zalewie kraśnickim pływały pojazdy z napędem spalinowym, a nie powinny Burmistrz Włodarczyk powinien zapłacić mandat czytaj str. 3 Opłaty za wodę i ścieki (na razie) nie wzrosną Radni przeciw podwyżkom czytaj str. 3 Kraśnik. 10% uprawnionych już formalnie odebrało swoje udział w fabryce FŁT od miesiąca wydaje akcje Na stragany pod fabrykę więcej str. 5 szczegóły str. 5

description

Wydanie z dnia 4.07.2012

Transcript of Głos Gazeta Powiatowa nr 13

Page 1: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

Fortuna kołem się toczyOdcinek 9 na str. 10

Ile płacą za maliny str. 2

STAL znów bez prezesa? -str. 15

Realizujemy szkolenia z zakresuprowadzenia działalności gospodarczej,

kadr i płac, obsługi komputera, kursy językowe itp

04.07.2012 r.Nr 13 (551)

ISSN 1895-1260 Indeks 322202Cena

2,5 zł w tym 8% vat

Spółdzielnia Mieszkaniowa „Metalowiec” w Kraśniku

INFORMUJE, ŻE POSIADA DO SPRZEDAŻY LOKALE MIESZKALNE I UŻYTKOWE

tel. 81 825 36 14

ZAKŁAD OPTYCZNY

KRAŚNIK ul. Krasińskiego 11aKOMPUTEROWE BADANIE WZROKU

SOCZEWKI KONTAKTOWE

REALIZACJA RECEPT ZNIŻKOWYCH

OKULISTA lek.med. Grażyna Kuźmicka-Michalakpon., wtorek, środa, piątek - od 16.00

STOMATOLOG Małgorzata Wilczopolska-Krzysztońpon., śr., pt. 15.00-18.00, wt. czw. 10.00-13.00

ul. Krasińskiego 11a tel. 884-66-16

Zapraszam do nowo otwartego punktu ul. Urzędowska 6

Po zalewie kraśnickim pływały pojazdy z napędem spalinowym, a nie powinny

Burmistrz Włodarczyk powinien zapłacić mandat

�� czytaj str. 3

Opłaty za wodę i ścieki (na razie) nie wzrosną

Radni przeciw podwyżkom�� czytaj str. 3

Kraśnik. 10% uprawnionych już formalnie odebrało swoje udział w fabryce

FŁT od miesiąca wydaje akcjeNa stragany pod fabrykę

��więcej str. 5

�� szczegóły str. 5

Page 2: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 2 G. Gazeta Powiatowa 4 lipca 2012

Czy w Kraśniku można ciekawie spędzić wakacje?naszasonda

Mikrofonu przy tym nie byLo

Sławomir, bezrobotnyRaczej tak. Można pospacerować, pozwiedzać miasto. Sporą atrakcją na pewno jest zalew. Przyciąga on dużo ludzi. Dużo ludzi spędza tam swój wolny czas w niedzielę. W końcu przecież można tam pospacerować, czy popływać. Pewnie nieco gorzej wyglą-da to w deszczowe dni, ale jak jest słonecznie i ciepło to dużo ludzi jest nad zalewem, bo można tam wypocząć. Młodych mogą jeszcze przyciągać imprezy plenerowe, choć wydaje mi się, że w tym miejscu powinno ich jeszcze więcej.

Dorota, pracownik biurowyPrawdę powiedziawszy to w Kraśniku mieszkam dopiero 5 lat, ale jakoś ostatnim czasem nie spędzam tu ciekawie czasu wolnego. Wprawdzie nad zalew czasem jeździmy, ale nie można się tam pokapać, bo nie jest czysto. Jedynie można się poopalać, pojeździć rowe-rem, czy pochodzić z kijkami wokół zalewu. Jeśli natomiast chodzi o kąpiel to na pewno nie weszłabym do wody i nie pozwoliłabym na to moi dzieciom. Odnośnie basenu to moje dziecko chodziło tam, ale zimą. Latem jeszcze nie byliśmy na basenie. Być może się wybierzemy, bo słyszałam w miarę dobre komentarze, ale musiałaby się przekonać osobiście. Wydaje mi się też, że w mieście powinno być więcej festynów, były takie czasy, że mieliśmy tych imprez plenerowych dużo. Teraz niestety teraz nie wygląda to ciekawie. Nawet jakieś imprezy dla dzieci też kiedyś były organizowane, czy to w przedszkolach, czy przy bibliotece. Teraz o czymś takim nie słyszę. Dlatego wydaje mi się, że po prostu brakuje gdzieś tej informacji.

Dominika, uczennicaRaczej tak. Mamy zalew, czy basen w Kraśniku Fabrycznym. Gorzej może być w niepogo-dę. Osobiście jednak na odpoczynek wybieram Włochy, gdzie jeżdżę co roku. Choć mie-siąc wakacji spędzam w Kraśniku. Wydaje mi się, że szczególnie dla młodzieży powinno być organizowanych więcej imprez plenerowych, nawet nad zalewem na naszej plaży. Słabo też jest z informacją o organizowanych imprezach, bo informacja w samym inter-necie to chyba za mało.

Romuald, pracuje w firmie ubezpieczeniowej Ja mam 58 lat i tylko raz w życiu byłem na wakacjach. W naszym mieście letnich atrakcji na pewno nie ma. No może jedynie zalew. W Starej dzielnicy dzieci i młodzież nie mają nic do robienia, bo na Fabrycznym to jeszcze na basen mogą wyjść. Dla starszych też nie ma atrakcji. Zachęcające mogłyby być imprezy plenerowe, których kiedyś za dawnego burmistrza było dużo, a w tej chwili nic się nie dzieje.

Oliwia, studentkaNie jestem z Kraśnika, ale na wakacje tu bym nie przyjechała. Ponieważ nic tu nie ma. W prawdzie jest zalew, ale pozostawia on jeszcze wiele do życzenia. Same palmy to za mało, powinno być więcej atrakcji. Może powinno być więcej imprez bardziej głośniej-szych i znanych nie tylko na lokalnej ziemi. Przecież są tu jakieś muzea, czy inne zabytki, ale jest to mało nagłośnione, wiedzą o nich tylko tutejsi mieszkańcy. Wydaje mi się, że za mało jest o tym informacji, powinno to być bardziej nagłośnione.

Sposobów na upalne słońce jest wiele...

Tegoroczne malinowe żni-wa dla plantatorów są trudne nie tylko ze względu na niską cenę w skupach, ale również na fakt, że brakuje rąk do pra-cy przy zbiorze owoców. Niska cena nie jest bowiem zachęca-jąca dla osób, które w ten spo-sób w okresie letnim dorabiali sobie do domowego budżetu. Potwierdzają to plantatorzy, którzy by zwabić do siebie tzw. rwaczy prześcigają się w pomysłach zapłaty za wyko-naną pracę.

- Na zbieraniu malin dora-biam sobie już od wielu, wie-lu lat – mówi pani Barbara z Urzędowa. – Jednak, jak pamiętam, zawsze płacono ustaloną kwotę od zebranej łubianki – dodaje.

W tym jednak roku ze wzglę-du na niskie ceny malin w sku-pach, propozycji, które niejako mają zachęcić do podjęcia tejże pracy, pojawiło się wiele. Nie-którzy plantatorzy zostali przy starym systemie, czyli płacą ustaloną kwotę od urwanego koszyczka, inni oferują stawkę dzienną, jeszcze inni zaś płacą od urwanego kilograma.

I tak jak wiele pomysłów na zapłatę, tak też różne kwo-ty są tu oferowane. Jeśli cho-dzi o stawkę dzienną mówi się o kwocie 70-80 zł, przy płaceniu rwaczowi od kilogra-ma wymieniana jest kwota od 0,70 zł do złotówki. Różne stawki padają też przy syste-mie łubiankowym: mówi się o kwocie 2-3 zł, lecz tu kwoty są zróżnicowane ze względu na to, czy plantator-pracodawca oferuje pracownikowi wyży-wienie czy też nie.

Tu pojawia się następny problem, bo plantatorzy, któ-rzy dotychczas w większości zapewniali swoim rwaczom posiłki w ciągu dnia, teraz z powodu, jak mówią koniecz-nych cięć, by coś zarobić, czę-ściej niż dotychczas z nich rezygnują, bądź proponują tylko suchy prowiant. Na taki stan rzeczy lokalni chęt-ni do pracy rwacze jeszcze przystają, co innego z tymi zza wschodniej granicy. Nikt bowiem nie zaprzeczy, że to

przede wszystkim Ukraińcy dotychczas stanowili i dalej stanowią siłę, która planta-torom owoców miękkich przy-nosiła zyski. A tu pojawia się więc kolejny problem. Ukra-ińcom trzeba bowiem nie tylko zapewnić żywność, ale i dach nad głową – co oczywi-ście wiążę się z jeszcze więk-szymi wydatkami.

- Maliny skupują w cenie około 2 zł, ja rwaczom zapro-ponowałem kwotę 2,50 zł za koszyczek - to im nie paso-wało. Chcieli po 3 zł – mówi pan Andrzej z Kozarowa, któ-ry ma 5 hektarową plantację malin. – Jeszcze trzeba dać im jeść, to co mi z tych malin zostanie? – pyta.

Tego typu pytania zadaje sobie zapewne nie tylko pan Andrzej, ale wielu plantato-rów. I nie ma się co dziwić zdenerwowaniu, bo wiadomo, że plantatorzy chcą zarobić, tym bardziej, że mając plan-tację malin trzeba w nią sta-le inwestować oraz poświęcić jej dużo pracy w ciągu roku. Jednak ktoś kto pracuje przy zbiorze malin cały dzień, nieraz od świtu do zmierz-chu, zbiera te maliny w róż-nych, często niesprzyjających warunkach atmosferycznych - również chce zarobić. Roz-wiązanie jest jedno - wyższa cena skupu.JD

Powiat. Nie chcą rwać, więc…

Różnie płacą za zbiór malin

Tegoroczny sezon jest trudny dla plantatorów i zbieraczy malin.

Page 3: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 3 G. Gazeta Powiatowa4 lipca 2012

W niedzielę 24 czerwca nad Zalewem Kraśnickim zor-ganizowany został pikniku rodzinny, na który zgodnie z informacją, jaka pojawiła się na plakatach anonsujących tę imprezę, mieszkańców zapro-sił burmistrz Mirosław Wło-darczyk. Burmistrz zresztą sam w tej imprezie uczestni-czył i skorzystał z przygotowa-nych atrakcji. Pływał między innymi skuterem z silnikiem spalinowym, czyli pojazdem, które mają zakaz wstępu na nasz zbiornik.

Zakaz taki - przed rokiem - wprowadziła Rada Miasta Kraśnik, uchwalając regula-min korzystania z naszego akwenu. Urzędnicy chcieli jedynie, by osoby korzystają-ce z zalewu nie używały jed-nostek pływających napędza-

nych silnikami spalinowymi jedynie w godz. 19.00 – 9.00. Jednak radny Piotr Iwan wnioskował, by wykreślić z regulaminu przedział godzi-nowy, co skutkowałoby cał-kowitym zakazem poruszania się takim sprzętem.

- Chciałbym aby wykreślo-ne zostały godziny, a w regu-laminie zawarty został ogólny

zakaz używania takich jedno-stek. Rzecz jest bardzo istot-na, ponieważ w tym momencie dopuszczamy pojazdy spali-

Po zalewie kraśnickim pływały pojazdy z napędem spalinowym, a nie powinny

Burmistrz Włodarczyk powinien zapłacić mandat

Burmistrz Włodarczyk, pływając po Zalewie Kraśnickim na podobnym sprzęcie, złamał przepisy. Foto sxc.hu

§ 3. pkt. 5. Osobom korzystającym z Zalewu nie wolno: Używać jednostek pływających napędzanych silnikami spalinowymi (Regulamin korzystania z akwenu wodnego „Zalew Kraśnicki”)

Ostatnią sesję zdomino-wała tematyka wody i ście-ków. Nic dziwnego – aż trzy punkty dotyczyły tego tema-tu a dokładniej Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Najważniejszym był ten o podwyżkach cen wody i ścieków. Radni odrzucili pro-ponowane przez burmistrza i KPWiK stawki. Jednak praw-dopodobnie nie na długo. Wie-le wskazuje na to, że uchwała ta zostanie zakwestionowana przez nadzór wojewody a w takim przypadku nowe stawki wejdą w życie. Wszystko to za sprawą ustawy o zaopatrze-niu w wodę, która praktycznie ubezwłasnowolnia Radę Mia-sta w tym temacie.

Na początku sesji radny Misiak zaproponował, żeby punkt o podwyżkach w ogóle wycofać z obrad by dokładniej je przeanalizować, zapoznać się ze szczegółowymi anali-zami. Jednak większość rad-nych była temu przeciwna – za wycofaniem głosowali tylko koledzy i koleżanki radnego Misiaka z PiS. Argumento-wano, że komplet materiałów dotyczących podwyżki wszy-scy radni otrzymali dużo wcze-śniej, dyskutowano ten temat także na komisji Gospodarki (komisja zaopiniowała pod-wyżki negatywnie) a czas ma także niebagatelne znaczenia, bo gdy radni nie zmieściliby się w 45 dniach od złożenia wniosku o zmianę taryf wtedy

weszłyby one automatycznie, bez dyskusji i wyrażenia zda-nia przez radnych.

Dyskutowano więc na ten temat, który był trzecim, po dyskusji nad sprawozdaniem z działalności KPWiK za ostatni rok oraz planem roz-woju i modernizacji KPWiK na najbliższe dwa lata.

Spółka argumentowała podwyżki wzrostem kosztów produkcji wody i oczyszczania ścieków, wzrostem podatków i opłat w 2012 roku, wzrostem wynagrodzeń oraz tym, że firma powinna przynieść 2% zysk.

Większość radnych nie zgadzała się z podwyżką. Radny Piotr Iwan propono-wał szukania oszczędności w samej firmie, eliminując chociażby straty wody oraz racjonalniej gospodarować pieniędzmi. Poza tym radny zauważył, że po każdej pod-wyżce spada ilość zużywanej przez odbiorców wody, co tak-że jest argumentem przeciw podwyżce. Kolejny to sytuacja finansowa spółki, która jest dobra, bowiem za 2011 rok spółka miała ponad 200 tys. zł zysku.

Inni radni – głównie z opo-zycji - powoływali się także na argumenty socjalne i trud-ną sytuację finansową wielu kraśniczan, których dotknie kolejna podwyżka zapropo-nowana przez burmistrza Włodarczyka i podległą mu

spółkę.Pojawił się także problem

prawny. Radni w przypadku taryf za wodę i ścieki nie mają za bardzo na nie wpływu: mogą stawki albo zatwierdzić, albo odrzucić, jeśli znajdą błędy w ich przygotowaniu. Przy odrzuceniu stawek mają oni obowiązek dołączenia w uchwale błędów jakie wg. rad-nych znajdują się w taryfie. Tego kraśniccy radni nie zro-bili. Nikt ich o tym nie poin-formował – ani burmistrz, ani nikt z przedstawicieli spółki. Taką uchwałę najprawdopo-dobniej odrzuci nadzór woje-wody i nowe, wyższe stawki za wodę i ścieki wejdą w życie.

Jak ważny jest to temat może świadczyć to, że grupa 9 radnych złożyła wniosek o imienne głosowanie w tym temacie. Oto jak głosowali poszczególni radni:1. Jan Albiniak - radny wstrzymał się 2. Tadeusz Bartoś - radny był przeciwko 3. Zbigniew Bartysiak - radny wstrzymał się 4. Anna Bień - radna wstrzy-mała się 5. Tadeusz Członka przewod-niczący RM - radny był prze-ciwko 6. Mariusz Depta - radny był przeciwko 7. Piotr Iwan - radny był prze-ciwko 8. Anna Jaszowska - radna była przeciwko

9. Piotr Krawiec - radny był przeciwko 10. Wioletta Kudła - radna była przeciwko 11. Krzysztof Latosiewicz - radny był przeciwko 12. Agnieszka Lenart - radna była przeciwko 13. Agnieszka Lis - radna wstrzymała się 14. Jacek Madejek - radny był przeciwko 15. Zbigniew Marcinkowski wiceprzewodniczący - radny był przeciwko 16. Jerzy Misiak - radny wstrzymał się 17. Tomasz Saj - radny wstrzymał się 18. Marzena Siejewicz - rad-na była przeciwko

Na sesji nieobecni byli: Paweł Świderski, Dorota Posyniak i Jacek Zając.

Ostatecznie, głosami rad-nych Platformy Obywatel-skiej, Lubię Kraśnik, Lewicy i Jacka Madejka odrzucono proponowane taryfy. Prezes Fijałka nie był z tego powo-du zadowolony, choć naj-prawdopodobniej podwyżka kraśniczan nie ominie. Rad-

ni gminy Dzierzkowice, do której wodę dostarcza tak-że KPWiK zatwierdzili już nowe stawki.

Giejot

nowe, przez co płoszone jest ptactwo, a my narażeni jeste-śmy na hałas, wycieki ben-zyny czy ropy. Wiele miast w Polsce od razu zastrzega, że nie dopuszcza poruszania się pojazdami spalinowymi, a szczególnie modnymi sku-terami wodnymi. Preferujmy sporty dostępne dla kraśni-czan typu kajak czy żaglów-ka - apelował wówczas Iwan.

Mimo głosów sprzeciwu ze strony urzędników magi-stratu, propozycja Iwana przeszła. Od tamtego czasu regulamin zmieniony nie został, a więc wciąż obowią-zuje i wszyscy powinni się do niego stosować. Niestety, organizatorzy pikniku nad

zalewem najwyraźniej o tym zapomnieli. Zapomniał też sam burmistrz, który nie tylko dopuścił, by skutery z napędem spalinowym po zalewie pływały, ale też w towarzystwie córki takim pojazdem się przepłynął. Biernie zachowała się w tej sytuacji też kraśnicka straż miejska. Zgodnie z przepi-sami KAŻDEMU łamiące-mu regulamin korzystania z zalewu powinna wystawić mandat lub przynajmniej udzielić pouczenia. Burmi-strzowi Włodarczykowi też. Z tego co wiemy tak się w tym przypadku nie stało.

Paweł Bieleń

Opłaty za wodę i ścieki (na razie) nie wzrosną

Radni przeciw podwyżkom

Prezes Tadeusz Fijałka nie przekonał radnych do podwyżek cen wody i ścieków.foto Grzegorz Jankowski

To co zrobili radni miej-scy to raczej manifestacja swojego zdania niż decyzja mająca wpływ na rzeczywi-stość. Pokazali oni burmi-strzowi i mieszkańcom co sądzą o kolejnych podwyż-kach, wskazali na miej-sca, gdzie spółka mogłaby szukać oszczędności. To także małe wotum nieuf-ności w stosunku do sposo-bu zarządzania tą spółką przez burmistrza, gdzie przewinęło się już trzech prezesów za nowej kaden-cji władz miasta a dopiero ten ostatni jest fachowcem w swojej dziedzinie.

.kom

Page 4: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 4 G. Gazeta Powiatowa 4 lipca 2012

Na

sygnale01.07.2012 r. Gościeradów Folwark.Marek W. lat 46 (zam.

Lublin), kierując samocho-dem osobowym Volvo, naje-chał na pieszego Zbigniewa M. lat 30 (zam. gm. Gościera-dów), który leżał na jezdni. W wyniku doznanych obrażeń ciała Zbigniew M. zmarł w drodze do szpitala.

22.06.2012 r. Kraśnik ul. Kwiatkowskiego. Nieustalony sprawca, przy

użyciu podrobionej karty bankowej, z konta bankowe-go Pawła Sz. lat 46 wypłacił i skradł pieniądze w kwocie 2 tys. zł.

22.06.2012 r. Kraśnik al. Niepodległości. Nieznany sprawca ukradł

rower pozostawiony na placu CKiP. Pokrzywdzony Miro-sław K. oszacował straty na kwotę około 550 zł.

23.06.2012 r. Kraśnik ul. Chopina. Nieznany sprawca, wyko-

rzystując chwilową nieuwa-gę, dokonał kradzieży port-fela z pieniędzmi, dowodem osobistym i prawem jazdy. Pokrzywdzony Sławomir Z. oszacował straty na kwotę 3892 zł.

24.06.2012 r. Kraśnik ul. Fabryczna.Nieznany sprawca po

przecięciu łańcucha zabez-pieczającego bramę z terenu posesji dokonał kradzieży 1500 kg cementu o wartości 800 zł na szkodę Zbigniewa N.

26.06.2012 r. Kraśnik ul. Ks. Zielińskiego. Nieznany sprawca z

budynku sklepu dokonał kra-dzieży kamery zewnętrznego monitoringu o wartości 332 zł na szkodę Mariusza W.

28.06.2012 r. Kraśnik ul. Kolejowa.Zbigniew B. lat 58, ze

swoim synem Jarosławem B. lat 22, dostali się na teren Punktu Skupu Złomu, skąd dokonali kradzieży koła do kombajnu o wartości około 500 zł. Zbigniew B. w trakcie zatrzymania i doprowadzania do radiowozu poprzez szar-panie za mundur i kopanie naruszył nietykalność ciele-

Pierwsza ofiara wodyW ostatni dzień czerwca 59-letni mieszkaniec Rzeczycy w

nieznanych dotąd okolicznościach utopił się w stawie. Biegły lekarz sądowy wykluczył działanie osób trzecich, zwłoki prze-kazano rodzinie. Okres letni to wzrost liczby tego typu zda-rzeń, dlatego nad wodą trzeba zachować wzmożoną czujność.

sną policjantów. Skradzione mienie odzyskano.

25.06.2012 r. Kraśnik ul. Kościuszki. Grzegorz W. lat 46 kie-

rował rowerem po drodze publicznej, będąc w stanie po użyciu alkoholu oraz wbrew prawomocnemu zakazowi prowadzenia rowerów orze-czonemu przez Sąd Rejonowy w Kraśniku.

Strażacy ochotnicy pracu-ją społecznie, ale za ich służ-bę, która czasami wymaga narażania zdrowia lub życia, otrzymują ekwiwalenty pie-niężne. Podczas majowej sesji gościeradowscy radni uzna-li, że pieniądze, jakie z tego tytułu trafiają do OSP, są zbyt małe. Równocześnie zde-cydowano o zróżnicowaniu stawki, jeżeli chodzi o udział w szkoleniach i akcjach pożarniczych. Na większe pieniądze strażacy będą musieli jednak poczekać, bo radni będą musieli poprawić uchwałę.

Temat ten został wprowa-dzony pod obrady na wniosek komisji budżetu i finansów, która nad tą sprawą dysku-towała na prośbę naczelnika OSP w Gościeradowie Pawła Babirackiego. Podczas obrad komisji radni byli w zasa-dzie zgodni w tym, że ekwi-walent należy podnieść. Do tej pory (od grudnia 2008 roku) był on na poziomie 8 zł za godzinę. Radny Mirosław Mostrąg zaproponował, by wspomniany ekwiwalent pod-wyższyć do poziomu 10 zł za godzinę. Grzegorz Latawiec z kolei zasugerował, że nale-ży go zróżnicować. Ekwiwa-lent za udział w szkoleniach pozostawić na dotychczaso-wym poziomie, a za udział w akcjach podwyższyć do 12 zł za godzinę i ten pomysł zyskał akceptację większości.

- Obserwując to co dzieje się w innych gminach, cho-ciażby naszych ościennych, to stawki godzinowe nasi stra-żacy mieli najniższe. Stawki w innych samorządach były zróżnicowane w zależności od kategorii wyjazdów i docho-dziły nawet do 18 zł (przy-

kład z Annopola w tabeli obok dod. red.). U nas było to więc w pewnym stopniu demora-lizujące i zniechęcające do społecznego działania – uza-sadniał swoją propozycję już podczas sesji radny Latawiec.

Zanim doszło do tej sesyj-nej dyskusji, zrobiło się jed-nak spore zamieszanie w tym temacie podczas wprowadza-nia go do porządku obrad. Projekt uchwały przedstawio-ny radnym miał bowiem inną treść, niż to proponowała komisja. Potrzebna więc była przerwa i poprawki.

Później większość radnych uwag co do zasadności pod-wyżki nie miała. Jedynie rad-ny Sylwester Wilczak przeko-nywał, że jednorazowy wzrost stawki o 50% to zbyt dużo. W głosowaniu 12 radnych było za przyjęciem uchwały, a 3 głosowało przeciw.

Co trzeba przy tym temacie podkreślić w gmi-nie Gościeradów pieniądze z tytułu ekwiwalentu nie trafiają do kieszeni samych strażaków. We wszystkich tutejszych OSP podjęte są uchwały, że środki te pozo-stają do dyspozycji jednostek.

Strażacy ochotnicy z tere-nu gminy Gościeradów za udział w akcjach ratowni-czych po decyzji Rady mogli-by więc liczyć na większe pieniądze za udział w akcjach ratowniczych. Na podwyżkę muszą jednak jeszcze chwi-lę poczekać. Podjętą uchwa-łę zakwestionowali bowiem prawnicy wojewody. Nie zapi-sano w niej, że dokument żeby wszedł w życie musi być opu-blikowany w dzienniku urzę-dowym województwa. Nowa uchwała ma zostac przyjęta jeszcze w tym miesiacu. PB

Gościeradów. Radni zróżnicowali wysokość ekwi-walentu dla strażaków ochotników

Więcej za akcję, mniej za szkolenie

Smsowy system powiada-miania strażaków o pożarze – taki od niedawna funkcjo-nuje na terenie Gminy Sza-starka. Dotyczy on głównie strażaków-ochotników sku-pionych w dwóch gminnych jednostkach OSP: w Szastar-ce Stacji oraz w Blinowie. Zakup wspomnianego syste-mu lokalnemu samorządowi w kwocie 2,5 tys. zł dofinan-sował Powszechny Zakład Ubezpieczeń. Sam samorząd na ten cel wyłożył około 500 zł, z tym, że teraz opłaca jesz-cze umowę abonamentową.

- Na terenie naszej gminy mamy dwie jednostki OSP, które należą do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśni-czego (KRSG). To właśnie Blinów i Szastarka Stacja – informuje Tomasz Mular-czyk, wójt Gminy Szastar-ka. – Strażacy z tych właśnie jednostek zostali włączeni do systemu, który powiadamia ich o pożarze poprzez SMS, którego otrzymują na tele-fon – dodaje wójt, który rów-nież jako włodarz tejże gminy został włączony w ten system.

System, który funkcjonuje dzięki jednemu z operatorów sieci komórkowej działa na tej zasadzie, że informacja z wiadomością SMS automa-tycznie przekazywana jest na kilkanaście zadeklarowanych w podpisanej umowie nume-rów telefonów.

- W dzisiejszych czasach często tak bywa, że zajęci wła-sną pracą strażacy nie słyszą wycia syreny. Tym bardziej nie słychać jej w budynkach ze szczelnymi oknami, któ-re są obecnie w większości domostw, a telefon każdy ma gdzieś obok siebie – mówi wójt Mularczyk. – Dosta-jąc taką informację strażacy wiedzą, że jest jakiś alarm i mogą wtedy szybko zareago-wać – dodaje wójt.

Mamy nadzieję, że dzię-ki temu systemowi strażacy z Gminy Szastarka zawsze będą pierwsi na miejscu zda-rzenia, przynajmniej na tere-nie swojej gminy. Jednakże życzymy im jak najmniej takich alarmujących wiado-mości.

justi

Gm. Szastarka. Strażacy szybciej otrzymują infor-mację o zagrożeniach

Do pożaru po smsie

Page 5: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 5 G. Gazeta Powiatowa4 lipca 2012

Przez pierwszy miesiąc wydawania akcji Fabryki Łożysk Tocznych odebrało je 700 osób. W kolejce jest jeszcze dziesięć razy tylu obecnych i byłych pracowników zakładu, ale całe przedsięwzięcie przebiega bardzo sprawnie. Wszyscy uprawnieni do odbioru akcji mają na to czas do 24 maja 2014 roku, ale zakładowa administracja przewiduje, że proces ten skończy się o wiele szybciej.

Przypomnijmy, że koniecz-ność nieodpłatnego przeka-zania akcji byłym i obecnym pracownikom wynika z prze-pisów ustawy o komercjaliza-cji i prywatyzacji oraz precy-zujących ją ministerialnych rozporządzeń. Weszły one w życie w związku w wniesie-niem przez Skarb Państwa akcji spółki Fabryki Łożysk Tocznych Kraśnik na pod-wyższenie kapitału zakłado-wego Agencji Rozwoju Prze-mysłu. Nastąpiło to w dniu 23 lutego tego roku. Upraw-nionym do otrzymania akcji jest ten, kto w chwili komer-cjalizacji zakładu (miała ona miejsce 2 stycznia 1995 roku) był pracownikiem fabryki lub emerytem albo rencistą, który przepracował w fabry-ce minimum 10 lat i do 19 listopada 1997 roku złożył oświadczenie woli o nabyciu akcji. Akcje mogą otrzymać także spadkobiercy osób, któ-re już nie żyją, a miałyby pra-wo do otrzymania akcji.

- Uprawnionych do otrzy-mania akcji jest sumie 7730 osób. Chcieliśmy żeby proces ich wydawania przebiegał sprawnie, żeby nie wszyscy zgłosili się po nie jednego

dnia, co spowodowałoby spo-re zamieszanie, dlatego opra-cowaliśmy harmonogram, według którego w kolejności alfabetycznej zapraszamy po odbiór akcji. Oczywiście ci, którzy nie zgłoszą się po nie w zaproponowanym przez nas terminie, nie powin-ni mieć powodów do obaw. Muszą jednak to zrobić do 24 maja 2014 roku. Jak na razie wszystko przebiega sprawnie – zapewnia Wiesław Woło-szyn, dyrektor pracowniczy i administracyjny FŁT Kra-śnik S.A.

W ten sposób kolejnymi akcjonariuszami fabryki staje się około 60-70 osób dziennie. Kwestia podziału akcji mię-

dzy poszczególne grupy pra-cownicze uzgodniona została ze związkami zawodowymi. Grup tych jest 10, a cezurą je dzielącą są lata pracy w zakładzie. Dla przykładu oso-by uprawnione do bezpłatne-go nabycia akcji otrzymują ich od 12, w przypadku osób które pracowały w FŁT od roku do 3 lat, przez 52 (osoby ze stażem pracy 12-15 lat), do 123 akcji, dla osób które prze-pracowały powyżej 24 lat. I właśnie ta grupa z najwięk-szym stażem pracy jest wśród uprawnionych największa, bo liczy 4915 osób.

Biorąc pod uwagę nomi-nalną wartość 1 akcji, czyli 10 zł, to osoby które je otrzy-mały nie „obłowiły się”. Jaka jest ich rzeczywista wartość? W tej chwili bardzo trudno powiedzieć. Zgodnie z prze-pisami ustawy o komercjali-zacji i prywatyzacji nie mogą być one przedmiotem obrotu przed upływem dwóch lat od dnia zbycia przez Skarb Państwa pierwszych akcji na zasadach ogólnych, a akcje nabyte przez pracowników pełniących funkcję członków zarządu spółki – przed upły-wem trzech lat od dnia zbycia przez Skarb Państwa pierw-szych akcji na zasadach ogól-nych.

Co stanie się później, czy będą chętni na kupno akcji? Wszystko będzie zależeć od tego co do tego czasu stanie się z fabryką, czy będzie ona miała prywatnego właścicie-la, czy wprowadzona zostanie na giełdę. Ewentualny nowy właściciel może na przykład chcieć skupić akcje od pra-cowników.

Paweł Bieleń

Kraśnik. 10% uprawnionych już formalnie odebrało swoje udział w fabryce

FŁT od miesiąca wydaje akcje

Dyrektor Wołoszyn prezentuje jak wyglądają akcje FŁT. Foto PB

123– taką maksymalnie liczbę akcji FŁT dostaje jedna osoba.

To coraz bardziej realny pomysł. Wszystko wskazuje na to, że jeśli nie popełniono formalnych błędów przy przy-gotowywaniu dokumentów, to kraśnicki samorząd otrzy-ma unijną dotację na budo-wę nowego targowiska. Taką lokalizację już kilka lat temu proponował burmistrz Piotr Czubiński.

Sprawę lokalizacji targo-wiska w fabrycznej dzielnicy Kraśnika poruszaliśmy już wielokrotnie, bo też od wielu lat trwa na ten temat zażarta dyskusja. Plac targowy przy ul. Balladyny jest o wiele za mały, by pomieścić wszyst-kich kupców. Szczególnie w czasie weekendów. Dlatego kilka lat temu zdecydowano o tym, by na soboty i niedziele dla potrzeb handlu zamknąć ul. Inwalidów Wojennych. Od samego początku mówiło się jednak, że to rozwiązanie tymczasowe.

Kwestia pokonania „baza-rowego problemu” stała się jeszcze bardziej paląca, gdy miasto sprzedało swoją dział-kę zlokalizowaną między ale-ją Niepodległości i ulicami Urzędowską oraz Inwalidów Wojennych. Inwestor, który buduje tam market budow-lany, wjazd na swoją pose-sję ma od ulicy Inwalidów Wojennych i raczej nie można się spodziewać, że jeśli sklep ruszy, to pozwoli dalej zamy-kać tę trasę na weekendy.

Na szczęście wybawieniem dla Kraśnika może być rzą-dowy program „Mój rynek” zakładający współfinanso-wania ze środków Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007–2013 inwesty-cji polegających na budo-wie, przebudowie, remoncie lub wyposażeniu targowisk. Skierowany jest on do miej-scowości liczących do 50 tys. mieszkańców, a więc nasz samorząd miał możliwość, by o takie wsparcie aplikować i z niej skorzystał. Nowe targo-wisko miałoby być zlokalizo-wane na 40-arowej miejskiej działce na „skrzyżowaniu FŁT”, czyli około 300 metrów od obecnej lokalizacji.

Jeśli dojdzie do realiza-cji przedsięwzięcia, zarówno handlowcy jak i kupujący otrzymają w końcu należyte warunki. Zgodnie z wytycz-nymi modernizowane lub budowane targowisko powin-no być: utwardzone, oświe-tlone, przyłączone do sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i elektroenergetycznej, wypo-sażone w sanitariaty, a co najmniej połowę powierzchni handlowej powinny zajmo-wać zadaszone stoiska. Co ważne, musi być też podzielo-ne na sekcje, w których będą sprzedawane danego rodzaju towary, a produkty rolno-spożywcze powinny zajmo-wać co najmniej połowę jego powierzchni handlowej.

Maksymalna wysokość pomocy na realizację projek-tów dotyczących targowisk w jednej gminie w okresie realizacji programu nie może przekroczyć 1 000 000 zł. Pomoc jest przyznawana w formie refundacji części kosz-tów (dokładnie 75% kosztów kwalifikowanych) związa-nych z realizacją inwestycji.

O wsparcie na takich warunkach, obok miasta Kraśnik, zwróciło się pra-wie 20 samorządów z terenu Lubelszczyzny. Jeżeli złożone wnioski przebrną ocenę for-malną, to pieniędzy jest na tyle, że wystarczy dla wszyst-kich. Lubelski Urząd Mar-szałkowski, który aplikacje ocenia, ma na ten cel ok. 17,3 mln zł, a gminy wnioskują w sumie o około 800 tys. zł mniej.

Kraśnik stara się o mak-symalne możliwe wsparcie. Ze swojej strony ma zabezpie-czone na budowę targowiska 400 tys. zł. Listę rankingową projektów skierowanych do realizacji mamy poznać jesz-cze w tym miesiącu. bub

Kraśnik. Miasto ma bardzo duże szanse, by dostać unijną dotację na budowę targowiska

Na stragany pod fabrykę

1 mln zł– taką dotację z programu „Mój rynek” może dostać miasto Kraśnik.

Page 6: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 6 G. Gazeta Powiatowa 4 lipca 2012

A dokładnie na jego moder-nizację. Tę bardzo dobrą wia-domość dla naszej placówki przywiózł w ubiegłym tygo-dniu marszałek województwa lubelskiego Krzysztof Het-man. Dzięki środkom unij-nym przekazanym naszemu szpitalowi odsunięta zostanie groźba poważnego ogranicze-nia możliwości działania pla-cówki.

Komputeryzacja i zakup sprzętu medycznego, między innymi tomografu kompu-terowego i aparatów rent-genowskich, modernizacja przychodni szpitalnej, moder-nizacja Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, termomoderni-zacja szpitalnych budynków - to inwestycje, które Szpital Powiatowy zrealizował w ostatnich latach, a które nie-możliwe byłyby bez pozyska-nia środków zewnętrznych. Potrzeby są jednak wciąż ogromne.

- Koniec 2016 roku to osta-teczny termin dostosowa-nia budynków i pomieszczeń

ochrony zdrowia do wyma-gań określonych w rozporzą-dzeniu ministra zdrowia. To oznacza, że jeśli całego nasze-go szpitala nie dostosujemy, nie będziemy mieli odpowied-niego wyposażenia, wymaga-nych odległości kaloryferów od ścian, wymiarowych okien i drzwi, to szpitala w Kraśni-ku nie będzie. Zrobiliśmy już w tym zakresie bardzo dużo, ale przed nami nie mniej pra-cy. Bez środków zewnętrz-nych nie będzie to możliwe – mówił podczas ubiegłotygo-dniowego spotkania dr Marek Kos, wicedyrektor kraśnic-kiego SP ZOZ.

Na szczęście placówka już wie, że może liczyć na kolej-

Kraśnik. ZOZ dostanie kolejną unijną dotację w ramach RPO WL

Są pieniądze dla szpitalaną dotację, która pozwoli zre-alizować niezmiernie ważne zadanie – przebudować blok operacyjny, tak by dostoso-wać go do ministerialnych wymogów.

- Jestem pod dużym wra-żeniem tego co dzieje się tutaj w szpitalu i trzeba złożyć gra-tulacje dla obu panów dyrek-torów za to jak pozyskują środki zewnętrzne. Nie było-by też tego, gdyby nie Zarząd Powiatu, który jasno postawił kierunki działania i powie-dział, że rozwijamy się pozy-skując środki zewnętrzne. Chciałbym żeby każdy szpital wojewódzki był tak skutecz-ny w pozyskiwaniu środków – komplementował placówkę i władze powiatu Krzysztof Hetman. - Tym bardziej miło mi poinformować, że troszkę pogłówkowaliśmy w Urzędzie Marszałkowskim i przebu-dowa bloku operacyjnego w państwa szpitalu już jest fak-tem. 5 czerwca cały zarząd województwa lubelskiego podjął decyzję o dofinanso-

Modernizacja bloku operacyjnego to krok w kierunku realizacji planu restrukturyzacji szpitala - mówił starosta Tadeusz Wojtak.foto Paweł Bieleń

4,85 mln zł– taką dotacje na przebudowę bloku operacyjnego otrzyma kraśnicki szpital.

waniu tej inwestycji i trafi tu blisko 5 mln zł – dodał mar-szałek województwa.

To niezwykle ważna infor-macja, bo jak podkreślał podczas spotkania starosta Tadeusz Wojtak, moderniza-cja bloku operacyjnego to nie tylko szansa na dostosowanie się do ministerialnych wymo-gów, ale także ważny krok w realizacji planu restruktury-zacji placówki. A ten zakłada koncentrację usług medycz-nych w starej dzielnicy Kra-śnika, przy ul. Szopena.

Dyrektor SP ZOZ Piotr Krawiec zwracał z kolei uwa-gę na fakt, że zmodernizo-

wany blok operacyjny to w znacznym stopniu „być albo nie być” dla szpitala w takiej formule, w jakiej działa on dzisiaj.

- Gdyby nie było takie decyzji to sanepid jeszcze tego lata mógłby nam zamknąć blok operacyjny. To ozna-czałoby likwidację oddziałów chirurgii zabiegowej, chirur-gii urazowej, SOR nie miał-by możliwości kontraktowa-nia. Pozostalibyśmy tylko z oddziałami zachowawczymi – wyjaśniał dyrektor Krawiec.

Paweł Bieleń

Już po raz dziewiąty, 23 czerwca, na annopolskim brzegu Wisły miały miejsce Nadwiślańskie Spotkania Sobótkowe. Ich główny orga-nizator – Centrum Kultury w Annopolu – przy wspar-ciu władz miasta, powiatu i Związku Miast Nadwiślań-skich, zadbał o to, by uczest-nicy festynu na brak atrakcji nie narzekali. Dobrej zabawie sprzyjała wspaniała tego dnia pogoda.

Świętowanie „Nocy Kupa-ły” rozpoczął barwny koro-wód, który przeszedł z anno-polskiego rynku pod dawną stanicę nad Wisłą. Tu zapre-zentowali się soliści, kapele

i zespoły ludowe, w sumie kilkadziesiąt osób rywalizu-jących w konkursach pieśni, obrzędów i wianków.

Kategorię pieśni sobótko-wych wygrał zespół „Cyga-nianki” z Cygan, a laury za najpiękniejszy wianek powę-drowały do Gminnego Klu-bu Aktywnego Seniora z CK w Annopolu. Wianki zostały później oczywiście puszczone na Wisłę.

Zanim jednak do tych pre-zentacji doszło, nadwiślań-ską scenerię wykorzystano do wręczenia podziękowań tym, którzy przysłużyli się do modernizacji wałów w Dolinie Janiszowskiej. Trafi-

Annopol. Kolejne nadwiślańskie Sobótki za nami

Wisłą popłynęły wianki

Konkurs sobótkowego wianka wygrał Gminny Klubu Aktywnego Seniora z CK w Annopolu. foto Agnieszka Kowalczyk

ły one do Dariusza Prażmo, Andrzeja Pichli (obaj panowie z Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wod-nych), Zbigniewa Andrzejczu-ka (lubelski oddział Regio-nalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie) oraz Jerzego Kowalczyka (urzęd-nik magistratu w Annopolu).

Gwiazdą wieczoru był Cygański Zespół Pieśni i Tań-ca „Roma”, a na finał sobót-kowej zabawy organizatorzy przygotowali pokaz fajerwer-ków. red

Przełom czerwca i lipca to rozkwit sezonu malinowe-go. 1 lipca odbyło się kolejne malinowe święto zorganizo-wane przez Starostwo Powia-towe i Gminę Urzędów, tym razem w Bobach.

Rozpoczęto mszą św. w kościele w Bobach, później był czas na część oficjalną, wystę-py zespołów z terenu gminy Urzędów jak i całego powiatu. Nie zabrakło także wystaw-ców i stoisk gminnych. Dzia-łała mała gastronomia.

Dla dzieci atrakcją było wesołe miasteczko.

Podsumowano powiatowe konkursy na „Najładniejszy ogród przydomowy”, „Najbar-dziej zadbane gospodarstwo rolne”, „Najładniejszy rodzin-ny ogród działkowy”, „Najład-niejszą działkę rekreacyjną w

ROD” i „Najładniejszą działkę warzywno- rekreacyjną ROD” oraz rozstrzygnięto „Konkurs na potrawę z malin”.

Chętni mogli wziąć tak-że udział w zorganizowanym wyścigu kolarskim uliczkami Urzędowa o puchar starosty kraśnickiego i „Malinowego Mistrza MTB”. Członkowie Kraśnickiego Klubu Kolek-

Święto Malin za namicjonera pokazali swoje zbiory i zaprezentowali dawny spo-sób wyrobu masła.

Ale Święto Malin to nie tylko zabawa. Podczas impre-zy można było zarejestrować się w bazie dawców szpiku kostnego. Gwiazdą wieczoru była Paulla której koncert przyciągnął sporą widownię.

Wicestarosta dr Jarosław Czerw z nagrodzonymi podczas Święta Malin prezesami ogródków działkowych.

Gwiazdą Święta Malin była Paulla.foto Grzegorz Jankowski

Page 7: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 7 G. Gazeta Powiatowa4 lipca 2012

na idelcu

rubry

ka

saty

rycz

na

ë Jak się okazuje, radni powiatowi i miejscy z PiS to dwa różne „gatunki”. Na ostatniej sesji powiatowej tuż przed obradami radni otrzymali uchwały, które mieli przegłosować. Radni PiS, głównie Marzec i Bijak, zaprotestowali, że jak to tak, że w ostatniej chwili, że chcieliby zapoznać się wcześniej z dokumentami, że nie chcą głosować w ciemno itd. To co zrobiły władze powiatu to pikuś w porównaniu do akcji burmistrza Włodarczyka i Stawiarskiego. Otóż na sesji na której dyskutowane były podwyżki opłat za przedszkola radni otrzymali rewolucyjne autopoprawki burmistrza praktycznie już w trakcie rozpatrywania tego punktu przez radnych. A na ostatniej sesji radni miejscy otrzymali cztery nowe

uchwały, które burmistrz wniósł pod obrady. Nie słyszeliśmy słowa protestu ze strony radnych PiS, że za późno, że podrzutek. Zagłosowali, przegłosowali i nie było problemu. Nie dziwimy się więc, że radny Marzec postanowił strącić ze stołka pełnomocnika Jarosława Stawiarskiego.

ë I znów wracamy do duetu Marzec-Stawiarski. Wiesław Marzec był kiedyś wicestarostą i to w czasach gdy starostą był Jarosław Stawiarski. Później ten ostatni awansował do sejmu i był wakat na stanowisku starosty. Marzec tak usilnie bronił tego stołka, że aż w korytarzu prowadzącym do swojego gabinetu za pieniądze podatników postawił ochroniarza, który miał za zadanie m.in. niewpuszczania do tej części starostwa dziennikarzy. Oczywiście Marzec ostatecznie poniósł klęskę i pożegnał się ze stanowiskiem a dziennikarze mogą od tego czasu swobodnie poruszać się po urzędzie. Jak będzie teraz? Czy po ew. zmianie opcji w PiS-ie Marzec znów zawezwie ochroniarzy, którzy nie wpuszczą

„niewłaściwych” ludzi do gabinetu Najważniejszego Członka PiS w Powiecie?

ë Sołtysowe podejrzenia o konspirację. Ta zaś dotyczy konkursu na Sołtysa Roku. Jak udało się nam ustalić podczas ostatnich obrad Rady Gminy Urzędów, niektórzy sołtysi z terenu tej gminy podejrzewają nieprawidłowości odnośnie sołtysowego konkursu, którego organizatorem jest kraśnicka Lokalna Grupa Działania, a którego finał miał miejsce podczas Festynu Sołtysa w Dzierzkowicach na początku czerwca. Jak komentowali niektórzy gospodarze wsi, cały ten konkurs przeprowadzono poza plecami sołtysów, a niektórzy kandydaci i kandydatki powinni raczej uczestniczyć w konkursie piękności niż w tym sołtysowym. Ciekawe? W czym tutejszym sołtysom przeszkadza osobiste piękno tegorocznych laureatów tego konkursu. Nic przecież nie stoi na przeszkodzie, by sołtys, czy też sołtyska, oprócz tego, że dobrze wykonują swoją funkcję byli również piękni, czy też glamour.

W miniony czwartek, 28 czerwca, odbył się IV Powia-towego Zjazdu Delegatów Polskiego Stronnictwa Ludo-wego. Jego zadaniem była ocena działań powiatowych władz tejże partii w ostat-nich 4 latach i wybór nowego zarządu na kolejną kadencję. Decyzja delegatów prezesem Zarządu Powiatowego PSL został Andrzej Maj.

Delegaci pozytywnie oce-nili działalność powiatowych władz PSL-u na przestrzeni ostatnich 4 lat, ale równo-cześnie zdecydowali też o zmianie na stanowisku pre-zesa organizacji na szczeblu powiatowym. O funkcję tą rywalizowali dotychczasowy prezes – starosta Tadeusz Wojtak oraz Andrzej Maj. W tajnym głosowaniu kilka gło-sów więcej otrzymał Maj.

- Najważniejszy cel jaki jest przed nami to mobiliza-cja do pracy w terenie i na to będziemy chcieli uczulić nasze organizacje gminne, oraz przygotowanie do wybo-rów. Najpierw do Parlamen-tu Europejskiego, a później samorządowych. Jeżeli cho-dzi o samorząd powiatowy, to po okresie inwestycji przed nami trudny czas, bo by je zrealizować konieczne było zaciąganie zobowiązań. Moim

zdaniem koalicja z Platformą Obywatelska się sprawdza i nic w tym zakresie nie powin-niśmy zmieniać – przekonu-je Andrzej Maj, nowy szef powiatowego zarządu PSL.

Także w 27-osobowym zarządzie powiatowym PSL uległy pewne zmiany, ale w dużej mierze jest on w podob-nym składzie. Nowy prezes jest już w trakcie konsultacji zmierzających do wyboru pre-zydium zarządu.

Andrzej Maj to doświad-czony samorządowiec. W przeszłości był między inny-mi przewodniczącym Rady Gminy Kraśnik, a teraz jest radnym powiatowym i człon-kiem Zarządu Powiatu Kra-

Andrzej Maj szefem „chłopskiej partii” w powiecie kraśnickim

Zmiany we władzach PSL-u

śnickiego. Zawodowo od wielu lat związany jest z Agencją Restrukturyzacji i Moder-nizacji Rolnictwa. Od kilku lat jest w jej strukturach zastępcą dyrektora lubel-skiego oddziału regionalnego ARiMR.

Reprezentantem naszego lokalnego PSL na kongres partii w Warszawie wybra-no podczas zjazdu dr. Marka Kosa. Kongresowa delegacja może uzyskać większą liczbę działaczy z naszego terenu, ale muszą o nich zabiegać podczas zjazdu wojewódzkie-go partii.

PB

Andrzej Maj (w środku) został Prezesem Zarządu Powiatowego PSL. Foto PB

Władze powiatowe ugru-powania Prawo i Sprawie-dliwość zadecydowały przed dwoma tygodniami o zmianie na stanowisku pełnomocnika partii w naszym regionie. Ze stanowiskiem tym pożegnał się były poseł, wiceburmistrz Jarosław Stawiarski. Zastą-pił go radny Rady Powia-tu Kraśnickiego Wiesław Marzec.

Jak mówi się nieoficjal-nie, przegrana Stawiarskiego w wyborach jest wynikiem konsolidacji jego oponentów i poparcia jakiego udzielił im senator Grzegorz Czelej. Rywalizacja o przywództwo w partii na szczeblu lokalnym

jest jeszcze jednak daleka od rozstrzygnięcia. Choć podjęta decyzja pokazuje, że dużemu gronu lokalnych działaczy nie podoba się sposób w jaki Jarosław Stawiarski rządził w PiS, a pewnie też i jego decyzje jako wiceburmistrza Kraśnika. Były już pełnomoc-nik wciąż jednak pozostaje ważnym urzędnikiem w mie-ście i skarbnikiem partii w regionie lubelskim. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że wielu radnych, czy to na szczeblu powiatu czy miast i gmin, jest jedynie sympaty-kami Prawa i Sprawiedliwo-ści, a nie jej członkami.

red.

Zmiana na stanowisku pełnomocnika PiS w powie-cie kraśnickim

Marzec za Stawiarskiego

Wszystko za sprawą komentrza na portalu face-book do artykułu umiesz-czonego na stronie www.krasnik24.pl dotyczącym zmiany pełnomocnika powia-towego PiS. Radny Jacek Madejek skomentował to tak: „Kraśnik odbity Judaszowi! Łysy pakuj się...” Jarosław Stawiarski uznał, że komen-tarz dotyczy jego osoby:

- Nie chodziło mi o to, że jestem łysy, bo jestem i nie wstydzę się tego, ale w naszej tradycji judeo-chrześnijańskiej słowo Judasz ma zdecydowanie

Za wpis w internecie

Burmistrz pozywa radnegonegatywne konotacje. W naj-bliższych dniach wnoszę do sądu prywatny akt oskarże-nia przeciwko Jackowi Madej-kowi o zniewagę - powiedział na sesji 28 czerwca wicebur-mistrz Stawiarski.

Radny Madejek chwi-lę później oświadczył, że on także jest łysy a słowa, które zacytował wiceburmistrz nie były o nim.

Jesli sprawa trafi do sądu będzie to pierwszy proces w Kraśniku wywołany interne-towym komentrzem.

GJ

Page 8: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 8 G. Gazeta Powiatowa 4 lipca 2012

Wydarzy się

Następny numer ukaże się 18 lipca

X Festwial Orkiestr Dętych. Już za niespełna dwa tygodnie, 15 lipca, odbędzie się jubile-uszowym Międzypowiatowym Festiwalu Orkiestr Dętych. Tradycyjnie miejsce impre-zy będzie stadion sportowy w Polichnie Czwartej (gmina Szastarka). Impreza już na stałe wpisała się do kalendarza letnich festynów i przyciąga miłośników orkiestr dętych i nie tylko z gminy i powiatu, ale także z odleglejszych terenów Lubelszczyzny. Gwiazdą tego-rocznej edycji festiwalu będzie zespół De Mono, ale oprócz zna-nej popowej grupy będzie moż-na też zobaczyć na żywo jak na scenie prezentuje się zespół Jarzębina, który wylansował piosenkę „Koko Koko Euro Spo-ko”. Oficjalne otwarcie festiwa-lu zaplanowano na niedzielne południe (15 VII).

wakacje w mieście. Przerwa od szkolnej nauki dla dzieci i mło-dzieży pozostającej w Kraśniku wcale nie musi oznaczać nudy. Starają się o to miejskie pla-cówki. Dla przykładu Centrum Kultury i Promocji zaprasza codziennie w godzinach 10.00-13.00 na zajęcia taneczne, gry i zabaw oraz zajęcia plastycz-ne (na przemian). Codziennie zaplanowane są również seanse z bajkami dla dzieci. Atrakcje dla dzieci przygotowała również Miejska Biblioteka Publiczna. Tu zajęcia również będą się odbywać codziennie, od ponie-działku do piątku w godz. od 10:00 do 14:00. Ich uczestnicy będą mogli korzystać z interne-tu oraz brać udział w zajęciach teatralnych, plastycznych, edukacyjnych, kulinarnych i muzycznych. MOSiR zaprasza przede wszystkim na basen, który czynny jest w godzinach 10.00-18.00. Bilet normalny to koszt 6,00 zł, a ulgowy 4,00 zł. Bilet jest całodniowy, ale tylko w ramach jednego wejścia na basen. Tradycyjnie z wakacyj-nymi propozycjami wyjdą też pewnie kraśnickie orliki. Szcze-góły w samych placówkach i na ich stronach internetowych.

Ułani pOświętUją. Na sobotę i niedzielę 7 i 8 lipca zaplano-wano kolejne Święto 24 Pułku Ułanów. W sobotę rozpocznie się o 17 zbiórką przy kościele p.w.WNMP, potem przemarsz pod byłą wartwonię (dziś USC) a tam apel poległych i odsło-nięcie tablicy pamiątkowej. W niedzielę o g.9 w Muzeum 24 P.U. otwarta zostanie wystawa okolicznościowa, potem odbę-dzie się msza św., a później wspólny żołnierski obiad w SP 2 oraz zebranie Koła 24 Pułku Ułanów. Od g. 9 na Słonecznej Polanie odbędą się zawody kon-ne o Memoriał 24 Pułku Uła-nów.

Gdzie ksiądz został przeniesiony?

Przeprowadzam się do Lublina. Będę pełnił obo-wiązki prefekta w Liceum Ogólnokształcącym im. Unii Lubelskiej, czekają mnie więc zajęcia z młodzieżą w szkole, oraz obejmuję obo-wiązki prezesa Katolickiego Stowarzyszenia „Agape”. Ze względu na miejsce zamiesz-kania będę przypisany do parafii p.w. św. Pawła, ale będę zwolniony z obowiązków liturgicznych. Wolą arcybi-skupa oraz za radą i sugestią mojego promotora dano mi czas żebym dokończył dokto-rat. I to jest w zasadzie głów-ny powód moich przenosin. Z jednej strony więc ciężko rozstać się z Kraśnikiem, z ludźmi z którymi się tutaj zżyłem. Spędziłem tu prze-cież 5 ostatnich lat. Z drugiej jednak strony obowiązków i zajęć miałem bardzo wiele i trudno było mi kontynuować pracę naukową.

Co w tej sytuacji z tym, czym ksiądz zajmował się w Kraśniku? Co z fundacją, klubem parafialnym?

To że ja odchodzę z Kra-śnika nie znaczy, że to wszystko się kończy. Fun-dacja i klub są dobrze zor-ganizowane, na pewien czas zabezpieczone też finansowo. Są ludzie zaangażowani w ich działalność, którzy świet-nie poradzą sobie z ich pro-wadzeniem. Jest jeszcze spo-ro ciekawych pomysłów, są warunki do rozwoju zarówno klubu, jak i fundacji. Przez

pewien czas dalej będę nimi kierował, tak ustalił ksiądz proboszcz, a mam nadzieję, że z czasem znajdzie się ksiądz, który mnie zastąpi.

Zupełnie kontaktów z Kraśnikiem więc ksiądz nie zrywa.

Oczywiście, że nie i nie chodzi tylko o moją pra-cę w Fundacji „Za Bramą”. Z księdzem dziekanem Zamor-skim związany jestem już od 11 lat, wcześniej był moim prefektem, mam tu wielu znajomych, przyjaciół. Takich kontaktów się nie zrywa ze względu na zmianę miejsca zamieszkania. A jak coś cie-kawego będzie działo się w Kraśniku, to zawsze na pew-no chętnie tu przyjadę.

Co księdzu z tych pięciu kraśnickich lat najbardziej zostanie w pamięci?

Najmilej będę wspominał otwartość ludzi i to, że w każ-dej sytuacji mogłem liczyć na osoby, które mnie wspiera-ły. Zawsze moje mieszkanie było pełne ludzi. Zwłaszcza w niedzielę po mszy świętej na kawie. Nigdy nie było z niczym problemu, jeśli się o coś kogoś poprosiło. Zarów-no jeśli rozmawiało się ze zwykłymi ludźmi, ale też w kontaktach z władzami samo-rządowymi czy firmami, do których nie raz pukaliśmy o pomoc. Dzięki temu wiele udało się zrobić. Jednak życie ma również to do siebie, że wielu osób które tutaj spo-tkałem na swojej drodze nie-stety nie ma już wśród nas. Na pewno pozostaną w mojej

pamięci.

To wsparcie, otwartość były bardzo ważne dlatego, że przeżywał ksiądz również bardzo trudne chwile.

Po pół roku od sprowadze-nia się do Kraśnika zmarła moja mama i też ci ludzie stąd najwięcej pomogli mi w tej sytuacji. Ta dramatycz-na chwila, trudne przeżycia były ponadto motorem napę-dowym do pewnych działań. Co trochę symboliczne w dniu pogrzebu był pierwszy trening bokserski Parafial-nego Klubu Sportowego „Za Bramą”. Z tych przeżyć, z inicjatywy ludzi których tu spotkałem, zrodziła się rów-nież Fundacja. W Kraśniku powstały między innymi bar-dzo różne, ale bardzo ważne

Najmilej będę wspominał otwartość ludzi- mówi ksiądz Rafał Pastwa, założyciel i prezes Fundacji „Za Bramą” i Parafialnego Klubu Sportowego, który opuszcza Kraśnik.

dla mnie książki. Pierwsza - „Razem z Mamą” - była moja reakcją na stratę ukochanej osoby. Pokazała, że cierpienie i ból są bardzo uniwersalne. „Pan Kiciuś”, czyli książeczka dla dzieci, to z kolei pewnego rodzaju fenomen skoro malu-chy nie chcą bez niej zasypiać. Tego wszystkiego zapomnieć się nie da.

Rozmawiał Paweł Bieleń

Fundacja prowadzona przez ks. Rafała Pastwę pozyskiwała pieniądze m.in. poprzez aukcje charytatywne. foto Paweł Bieleń

SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA “POMOC” W KRAŚNIKU UL. KOSZAROWA 12 A

TEL. 81 884 36 57

OGŁASZA PRZETARG NIEOGRANICZONYNA WYKONANIE N/W zamówienia,

KTÓRY ODBĘDZIE SIĘ W DNIU 18.07.2012r. Zakup okien do Osiedlowego Domu Kultury

MATERIAŁY PRZETARGOWE DO POBRANIA W BIURZE SPÓŁDZIELNI UL. KOSZAROWA 12A W POK. NR 5Warunki przystąpienia do przetargu:1. Złożenie pisemnej oferty zgodnie z wymogami określonymi w SIWZ. 2. Wpłacenie wadium.OFERTY NALEŻY SKŁADAĆ W TERMINIE DO 18.07.2012r. DO GODZ. 9:00 W SIEDZIBIE ZARZĄDU SPÓŁDZIELNI PRZY UL. KOSZARO-WEJ 12 A pok. nr 5.SM POMOC ZASTRZEGA SOBIE PRAWO DO UNIEWAŻNIENIA PRZETARGU BEZ PODANIA PRZYCZYN.

Page 9: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 9 G. Gazeta Powiatowa4 lipca 2012

Wydarzyło się53. rOcznica walki O kOściół i krzyż. Obchody związane z tym wydarzeniami miały miej-sce we wtorek 26 czerwca. Przed siedzibą Archiwum Pań-stwowego przy ul. Kardynała Wyszyńskiego 2 można było oglądać wystawę pod tytułem "Nadzieja … - walka o kościół Kraśnika Fabrycznego". O godz. 19:00 pod znajdującym się tam pomnikiem, poświęconym wydarzeniom sprzed ponad pół wieku, odbyły się oficjalne uro-czystości rocznicowe. Zwieńczył je koncert Jacka Kadisa poświę-cony ofiarom represji. Niestety, uczestniczyła w nich jedynie harcerze i kilkunastoosobowa grupa kraśniczan.

więcej pienięDzy na kOlektOry słOneczne. Komitet Monitoru-jący Regionalnego Programu Operacyjnego dokonał przesu-nięć w planowanym podziale środków z Regionalnego Pro-gramu Operacyjnego. O 16 mln euro więcej będzie teraz na inwestycje ekologiczne, a w te wpisują się chociażby wnioski o wsparcie na zakup kolektorów słonecznych dla mieszkańców. O środki na ten cel stara się ponad setka gmin z Lubelszczy-zny, w tym prawie wszystkie z naszego powiatu. Pula zabez-pieczonych pierwotnie środ-ków wystarczyłaby jednak na spełnienie oczekiwań tylko co szóstej. Teraz szanse rosną, ale konkurencja wciąż jest bardzo duża. Przypomnijmy że prekur-sorem w takich przedsięwzię-ciach na naszym terenie jest gmina Kraśnik.

zarząD pOwiatU kraśnickiegO z absOlUtOriUm. Przeciwko udzie-leniu absolutorium Zarząd Powiatu za wykonanie budżetu w 2001 roku, było tylko dwóch radnych. Roman Bijak i Wie-sław Marzec zarzucali zarządo-wi przede wszystkim przerost administracji, wzrost zatrud-nienia w powiatowych jednost-kach i zadłużenie powiatu. W odpowiedzi starosta Tadeusz Wojtak przekonywał, że kredy-ty i owszem są, ale dzięki nim udało się zrealizować wiele inwestycji oczekiwanych przez mieszkańcówTe argumenty tra-fiły do 13 radnych, którzy zagło-sowali za udzieleniem absoluto-rium, a 5 radnych wstrzymało się od głosu.

Kilka miesięcy trwała zabawa fotograficzna do któ-rej uczniowie kraśnickiego Zespołu Szkół nr 2 zosta-li zaproszeni przez dwóch nauczycieli: Tomasza Gręb-skiego i Andrzeja Łukasika. Wraz z końcem roku szkol-nego przyszedł czas podsu-mowań. Po zliczeniu punk-tów przyznawanych przez jurorów w poszczególnych etapach plebiscytu wyszło, że najlepiej z postawionych zadań fotograficznych wywią-zała się Aleksandra Niezgoda z klasy Ia.

Zadaniem uczestników zabawy było wykonanie mak-symalnie 3 zdjęć na określo-ny temat. Tematy w trakcie trwania konkursu zmieniały się, a dołączyć do niego moż-na było w każdym momencie.

Wśród tematów jakie orga-nizatorzy zaproponowali lice-alnym fotografom znalazły się między innymi: „Makro – dziwny świat”, „Wiosna”,

„Zwierzyniec”, „Mokry papa-razzi” „Portret w plenerze” czy „Moja (szalona) klasa”. Wyzwanie podjęło ponad 20 uczniów „Reja”. Jury konkur-sowe miało trudne zadanie, bo oceniało ponad 200 prac. Po zliczeniu głosów oddanych przez jurorów okazało się, że tegoroczną edycję konkursu wygrała Aleksandra Niezgo-da z klasy 1a.

Kolejne miejsca na podium przypadły Patrycji Skorupie z 3c i Lenie Kożuch z 3e. Wyróżnienia trafiły do Katarzyny Kowalskiej (1AT), Justyny Lipiec (3b), Sylwi Szymuli (2g), Konrada Stęp-nia (2b), Pauliny Zapalskiej (3b).

Sponsorami nagród byli: Rada Rodziców ZS nr 3, Wydawnictwo Helion, Cen-trum komputerowe Instalnet i przedszkole „Dawid i Julia”, a patronat medialny nad kon-kursem sprawowała nasza gazeta. PB

Finał konkursu fotograficznego „Podglądaj z Rejem”

Laury dla Aleksandry Niezgody

Na zdjęciu zwyciężczyni konkursu Aleksandra Niezgoda w towarzystwie organizatorów zabawy Tomasza Grębskiego i Andrzeja Łukasika. foto PB

A stało się to za sprawą młodzieży – animatorów kul-tury, która brała udział w pro-jekcie zorganizowanych przez Centrum Aktywizacji Lokal-nej “Za Bramą”. Ich zwień-czeniem był event filmowy pt: POLA.REAKTYWACJA. Motywem przewodnim całego

wydarzenia był problem emi-gracji i bezrobocia.

- Całe to zamieszanie spo-wodowane jest realizowanym projektem unijnym, który miał na celu aktywizowanie młodych bezrobotnych osób. Założyliśmy sobie nie tylko, że jego uczestników w teorii

nauczymy pewnych rzeczy, ale że będą mogli to prze-ćwiczyć. Każda z grup, któ-re szkoliliśmy, kończy swoją pracę eventem. Streetworke-rzy przygotowywali go na dzień dziecka, a animatorzy wymyślili sobie wydarzenie filmowe. Co ważne, wszystkie pomysły pochodziły od nich. My tylko dostarczyliśmy im środków, żeby mogli je zreali-zować – wyjaśnia Katarzyna Szafran z CAL „Za Bramą”.

- Praktycznie przez pół roku zastanawialiśmy się co mogłoby zainteresować kra-śniczan, mogłoby być tema-tem przewodnim spotkania, które chcieliśmy zorganizo-wać. Doszliśmy do wniosku, że mógłby to być problem bezrobocia i emigracji, który dotyka wielu z nas. Chcieli-śmy zrobić to poprzez prezen-tację kilku filmów, w których przewijają się te motywy – wyjaśnia animatorka Magda-lena Pyzik.

Przy okazji młodzież zaprosiła też uczestników tego wydarzenia w swego rodzaju podróż do przeszłości dla młodszych kraśniczan, a podróż sentymentalną dla tych, którzy z kinem w starej dzielnicy miasta kiedyś się zetknęli. Były więc atrakcje dla starszych i najmłodszych: zabawy na placu przed daw-nym kinem i projekcje bajek już w środku. Wśród zapre-zentowanych filmów znalazł się m.in. obraz „Benek”, po którego projekcji miało miej-sce spotkanie aktorem grają-

Kraśnik. Ciekawy finał projektu realizowanego przez CAL “Za Bramą”

Kino Pola na chwilę odżyło

cym w nim główna rolę - Mar-cinem Tyrolem i dyskusja na temat problemów z jakimi styka się teraz młodzież a więc bezrobociem i emigracją.

Niewątpliwie ciekawym punktem eventu był też spacer po kinie z dawnym kinooperatorem Wiktorem Dolińskim jako przewodni-kiem. Były też prezentacja dawnych fotografii Kraśnika oraz pokaz zdjęć pt. „Kraśnik wczoraj i dziś”, a na koniec koncerty. PB

Filmy w dawnym kinie Pola zagościły po raz pierwszy od ponad 10 lat. Foto PB

Konie na Słonecznej PolanieZapraszamy na kolej-

ne Zawody Regionalne w Skokach przez Przeszkody. Odbędą się one w najbliższą niedzielę 8 lipca. Organiza-torem jest Miasto Kraśnik i Ośrodek Jeździecki Stajnia FaMaGusta.

W tym roku po raz pierw-szy zawody odbędą się w dzielnicy fabrycznej na tere-nie Słonecznej Polany. Orga-nizatorzy zaplanowali sześć konkursów od klasy LL wyso-kość przeszkód 70 cm aż do klasy N, gdzie drągi zawieszo-ne są na wysokości 120 cm.

Oczywiście jak co roku do rywalizacji przystąpią rów-nież zawodnicy z Kraśnika, których będziemy szczególnie gorąco dopingować. prf

Page 10: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 10 G. Gazeta Powiatowa 4 lipca 2012

Page 11: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 11 G. Gazeta Powiatowa4 lipca 2012

Porady u specjalistów takich jak urolog, kardiolog, czy reumatolog można było zasięgnąć w nowo wybudo-wanym Ośrodku Zdrowia w Stróży. Niestety, specjaliści ci przyjmowali tylko 24 czerw-ca w ramach akcji, jaką zor-ganizowano z okazji oddania do użytku wspomnianego już nowego budynku przychodni. Na co dzień jednak mieszkań-cy gminy Kraśnik w pachną-cym jeszcze nowością ośrodku zdrowia będą mogli skorzy-stać z opieki lekarzy pierw-szego kontaktu, tak jak funk-cjonowało to dotychczas w starym budynku przychodni.

Władze gminy podkre-ślają jednak, że tego typu akcja, jak ta zorganizowana na otwarcie przychodni, nie będzie ostatnią.

- Będziemy bowiem starali się co jakiś czas organizować tego typu konsultacje, gdyż zauważyliśmy, że nasi miesz-kańcy tego właśnie oczekują – obiecuje Mirosław Chapski, wójt Gminy Kraśnik, który nie ukrywa faktu z zadowole-nia przebiegu nie tylko czerw-cowej „Białej niedzieli”, ale przebiegu całej budowy nowe-go Ośrodka Zdrowia w Stróży.

Przypominamy, budowa nowego budynku dla lokalnej przychodni zdrowia wynikła z konieczności dostosowania tego typu obiektów do stan-

dardów unijnych. Przeprowa-dzone przez tutejszy samo-rząd kalkulacje wykazały, że lepszym ze względów finan-sowych rozwiązaniem będzie budowa nowej siedziby niż generalny remont budynku, w którym dotychczas funkcjo-nował ośrodek. I tak w ubie-głym roku lokalni radni zde-cydowali o rozpoczęciu prac budowlanych. Początkowe plany odnośnie tego, że przy-chodnia powstanie w rok nie zostały dotrzymane. Osta-tecznie inwestycja powstała w przeciągu dwóch lat.

- To i tak bardzo szybko – mówią pacjenci, którzy już od jakiegoś czasu na wizytę do lekarza przychodzą do nowe-go ośrodka.

Koszt tego zadania to kwota około 550 tys. zł, któ-re Gmina Kraśnik wyłożyła z własnego budżetu. Budynek nowej przychodni ma około

Gm. Kraśnik. Mieszkańcy tej gminy na wizytę do lekarza…

Idą do nowej przychodni

160 metrów kwadratowych, a zastosowane w nim rozwiąza-nia są zadowalające nie tylko dla personelu medycznego, ale również dla pacjentów.

- Jest to nowoczesny budy-nek, który spełnia wszystkie wymagania, jakie nałożone zostały na tego typu placówki przez ministra zdrowia – mówi wójt Chapski. – Myślę, że przez kilkanaście lat nasz samorząd na pewno nie będzie tu nicze-go zmieniał, ani dokładał żad-nych funduszy – dodaje.

A co z sąsiadującym sta-rym budynkiem ośrodka zdrowia, opustoszałym przy-najmniej w części, gdyż na piętrze mieszka lekarz? Czy zostanie sprzedany, czy zago-spodarowany na inne cele? Nad tym na najbliższej sesji Rady Gminy Kraśnik mają zastanowić się tutejsi radni.

Justyna Cieślicka

Pacjenci z gminy Kraśnik do lekarza rodzinnego chodzą już do nowej przy-chodni. foto Justyna Cieślicka Rozbudowa kanalizacji

sanitarnej to jedna z najważ-niejszych i najbardziej kosz-townych tegorocznych inwe-stycji realizowanych przez nadwiślański samorząd. Jak na razie prace idą ciężko. Problem tkwi jednak nie w przeszkodach terenowych, a we właścicielach części pose-sji, przez które instalacja ma przebiegać i które mają być do niej podłączone.

- Część problemów wyni-ka z tego, że dokumentacja tej inwestycji była robiona jeszcze w 2005 roku. Niektó-re posesje, których właści-ciele chcieliby się podłączyć, nie są w niej ujęte. Z drugiej strony są też takie miejsca, gdzie wcześniej była zgoda na budowę kanalizacji, a teraz mieszkający tam ludzie się rozmyślili – wyjaśnia Wie-sław Liwiński, burmistrz Annopola.

Urzędnicy przekonują jed-nak, że nie dopuszczą do sytu-acji, że ktoś do kanalizacji się nie podłączy, a nie będzie potrafił udokumentować tego

co się dzieje ze ściekami z jego posesji.

- Kanalizację buduje-my między innymi po to, że zmniejszyć zanieczyszczenie ziemi i wód gruntowych. Mie-liśmy już kiedyś zagrożenie zamknięcia wodociągu na pewnym odcinku, bo normy czystości wody zostały prze-kroczone. Problem wynikał z tego, że niestety są tacy, któ-rzy mają nieszczelne szamba, albo co gorsza zanieczyszcze-nia wylewają na pola – wyja-śnia Wiesław Liwiński.

Dlatego magistrat zapo-wiada wzmożenie kontroli w tym zakresie.

Na szczęście mimo trudno-ści na razie w budowie kana-lizacji nie ma zbyt dużych opóźnień. PB

Annopol. Problemy z najważniejszą tegoroczną inwestycją – rozbudową systemu kanalizacji

Budowa idzie jak po grudzie„Ci, którzy korzystają z szamb, będą częściej kontrolowani - zapowiadają władze Annopola.

Łany to niewielka miej-scowość położona w gminie Gościeradów. Jej główną atrakcją były do tej pory prze-piękne źródliska zasilające rzekę Tuczyn. Teraz, dzięki włączeniu się gościeradow-skiego samorządu w działa-nia Stowarzyszenia „Szlak Jagielloński”, do tejże wioski i do całej gminy turystów mają przyciągnąć nie tylko atrakcje przyrodnicze, ale też historia.

W Łanach ma bowiem powstać park historyczno-turystyczny. Miejsce na jego utworzenie nie jest przy-padkowe. O walorach przy-rodniczych tego terenu już wspomnieliśmy. Pozostałe dwa powody mają źródło w historii. Po pierwsze, nazwa miejscowości pochodzi od łanu, czyli jednostki pomia-ru powierzchni stosowanej w danej Polsce. Po drugie, zie-mia gościeradowska leży na

trasie dawnego gościńca Kra-ków – Lublin – Wilno. Ważnej drogi, w szczególności za cza-sów Rzeczypospolitej Obojga Narodów, często przemierza-nej przez orszaki królewskie, kupców, urzędników, rycerzy, duchownych, uczonych itd. Teraz za sprawą Organizacji Turystycznej „Szlak Jagiel-loński” i współpracujących z nią samorządów podążać nią mają turyści.

W Łanach docelowo ma powstać miejsc, gdzie prezen-towane będą dawne jednostki miar powierzchni czyli różne-go rodzaju łany. Będzie moż-na również dowiedzieć się jak je odmierzano. Ma być tu tak-

że miejsce gdzie będzie moż-na odpocząć podczas podróży, czy zorganizować spotkanie integracyjne. Park Łany ma być też pretekstem do zachę-cenia turystów do zapoznania się z wieloma innymi cieka-wostkami i atrakcjami jakie kryje ziemia gościeradowska.

To w dużej mierze na razie plany, które dopiero są wciela-ne w życie. Jeszcze w ubiegłym tygodniu miejsce przyszłego parku, otoczenie źródlisk w Łanach, zbyt zachęcająco nie wyglądało. Raczej przypo-minało ono plac budowy niż miejsce, w którym warto się zatrzymać, odpocząć, delekto-wać się przyrodą i zasięgnąć nieco historii. Tymczasem już 7 lipca mają tu zago-

Gm. Gościeradów liczy na przyciągniecie turystów

Łany na Szlaku Jagiellońskim ścić uczestnicy wyprawy pod nazwą „Podróż do przeszłości 2012 – 1432” zorganizowanej z okazji 480. rocznicy Unii Grodzieńskiej. W Łanach zaplanowane jest plenerowe śniadanie wraz z oglądaniem źródlisk, a później ma nastą-pić spotkanie z mieszkańcami przy kościele parafialnym w Gościeradowie.

Przedstawiciele gminy odpowiedzialni za promocję i turystykę jednak zapewniają, że do tego czasu prace zakoń-czą się. Kładki, ławki, wiata, postawione tu kilka lat temu, uległy dewastacji i konieczna jest ich odbudowa. Będzie tu także przygotowane miejsce na ognisko, uporządkowany parking. PB

Jeszcze w ubiegłym tygodniu otoczenie źródlisk w Łanach zbyt atrakcyjnie nie wyglądało. Foto PB

Page 12: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 12 G. Gazeta Powiatowa 4 lipca 2012

Ogłoszenia drobne

OWOCZESNE

GRZEWANIE

23-200 Kraśnik ul. Strażacka 13tel. 825 21 92, kom. 0502 283 169

[email protected]

• kotły gazowe, wielopaliwowe

• grzejniki, grzejniki łazienkowe

• węże do gazu

• ceramika, kabiny, baterie

• materiały instalacyjne do c.o.

wod-kan i gazu

• usługi instalacyjne

• klimatyzacja - montaż, serwis

• kolektory słoneczne

Systemy ratalne - Niskie ceny - Transport w cenie

• Autoryzowany serwis Beretta, Ferroli, Wolf• Autoryzowany instalator Junkers, Vaillant, Buderus, Beretta, Ferroli,

Zapraszamypon.-pt 8-17sob. 8-13

AUTOSZYBY

Szy

bex

Poszybuj

z namiSzyby samochodowe

Busy: szklenie

Klejenie pęknięć

Naprawa szyberdachów fabrycznych: VW, ford, opel

Szyberdachy, luki dachowe

PHU Szybex, Kraśnik ul. Kolejowa 4(vis a vis stacji Shell)

tel. (081) 825 22 55, 0 605 645 633

AS- sklep dla zwierząt

Strzyżeniepsów i kotówKrasnik, ul. Urzędowska 16

tel. 693 029 515

tel. 81 884 35 44

Zarząd Dróg Powiatowych w KraśnikuUl. Kolejowa 6 (Tel. 81 8264126)

informuje, że w Biuletynie Zamówień Publicznych oraz na stronie internetowej www.powiatkrasnicki.pl

i na tablicy ogłoszeń tut. Zarządu zostało zamieszczone ogłoszenie o przetargu nieograniczonym na

„Wykonanie przebudowy drogi powiatowej nr 2708 L

Huta-Księżomierz na odcinku

długości 373 m w miejscowości Huta

oraz odbudowa drogi powiatowej nr 2709L w miej-

scowości Wymysłów na odcinku długości 200 m od

drogi wojewódzkiej nr 854 w gm. Annopol.”

Specyfikacja istotnych warunków zamówienia na ww. przetarg dostępna jest w siedzibie tut. Zarządu lub w wersji elektronicznej na stronie internetowej: www.powiatkrasnicki.pl .Termin składania ofert: 9.07.2012 r. do godz. 10.00. Otwarcie ofert odbędzie się dnia 9.07.2012 r. o godz. 10.10 w świetlicy ZDP w Kra-śniku ul. Kolejowa 6.

Powiatowy Urząd Pracy w Kraśniku infor-muje, że posiada aktualne oferty pracy w następujących zawodach:- przedstawiciel handlowy- kierowca samochodu ciężarowego – kat. C+E- operator maszyn do produkcji okien z tworzyw sztucznych- główny księgowy- informatyk- kelner- kucharz- pracownik biurowy – oferta dla kandy-datów niepełnosprawnych- kamieniarz- sprzedawca- monter stolarki otworowej – okna, drzwi- spawacz metodą MIG- ankieter- diagnosta samochodowy- telemarketer- główny księgowy- informatyk- doradca klienta- blacharz – lakiernik samochodowy- mechanik samochodów osobowych- rozbieracz - wykrawacz mięsa- handlowiec – magazynier- monter okien- kosmetyczka- mechanik samochodów osobowych - oferta dla kandydatów niepełnospraw-nych- operator walca drogowegoOferty stażu:- elektromechanik- sprzedawca- kelnerBliższych informacji udzielają osobiście pośrednicy pracy (pokój nr 5 Urzędu) lub telefonicznie t.(081) 826-18-19.Telefo-nicznie udzielamy informacji o ofertach pracy tylko osobom zarejestrowanym w PUP w Kraśniku. Osoby bezrobotne lub poszukujące pracy zarejestrowane w innych urzędach pracy mogą uzyskać informacje WYŁĄCZNIE osobiście po przedstawieniu zaświadczenia lub decy-zji o zarejestrowaniu w innym urzędzie pracy.Oferty pracy za granicą w ramach sieci EURES:Oferty pracy za granicą są również dostępne na stronie Powiatowego Urzę-du Pracy w Kraśniku - http://www.pup.krasnik.pl/ , w zakładce Oferty pracy za granicą.Serwisant sprzętu elektronicznego - Niemcy Górnik - Niemcy Inżynier górnictwa - Niemcy Starszy programista aplikacji - Wielka Brytania Programista aplikacji - Wielka BrytaniaŚlusarz / Spawacz - NiemcyElektryk - NiemcyOperator cnc / frezer cnc - NiemcyŚlusarz / Spawacz MIG MAG - NiemcyMonter instalacji sanitarnych - NiemcyPracownik na farmie świń - BelgiaSerwisant ramp przeładunkowych - NiemcyDekarz - SłowacjaOperator wózka widłowego bocznego - Holandia Murarz - Norwegia Barman, DJ - Norwegia Analityk IT - Polska - Wielka Brytania

Nieruchomości:

�� Sprzedam działkę budowlaną 60 ar, możliwość podłączenia mediów, 1,5 kilometra od trasy Kraśnik-Lublin. Kolonia Ostrów. 1300zł/ar Tel. 721 337 670

�� Sprzedam mieszkanie dwupoziomowe na osiedlu Piaski, Kraśnik. Tel. 724 060 673

Różne:

��Maliny, sadzonki z matecznika, duży wybór odmian letnich i jesiennych, transport i doradztwo gratis. te. 664-366-193

Page 13: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 13 G. Gazeta Powiatowa4 lipca 2012

Miniony weekend to ważny czas dla siatkarzy. W Lublinie odbył się XVIII Festiwal Piłki Siatkowej i Minisiatkówki, w którym udział wzięło ponad 100 dru-żyn. Na 40 boiskach usytu-owanych na stadionie Startu mecze rozgrywało przeszło 700 uczestników, rywalizu-jących w trzech kategoriach wiekowych.

Jak co roku udział w tej imprezie wzięli udział zawod-nicy MKS Kraśnik. Wystar-towali w trzech kategoriach rozgrywek.

Dziewczęta startowały w kategorii „Krasnale” (klasy V) i zajęły odpowiednio: 11 miejsce MKS I oraz 22 miej-sce MKS II. Startowało w tej kategorii 28 zespołów.

Chłopcy startowali w kategorii „Krasnale” oraz w

kategorii „Młodzik” osiągając bardzo dobre wyniki w obu kategoriach.

I tak „Krasnale” zajęli odpowiednio:

III miejsce - MKS Kraśnik I (Lejko Anatol, Nowak Mate-usz, Markiewicz Michał, tre-ner Rakuś Krzysztof)

IV miejsce - MKS Kraśnik II (Szwed Andrzej, Mazur Adrian, Myszka Aleksander,

VIII miejsce MKS III.W tej kategorii startowało

25 zespołów.W kategorii „Młodzik”

chłopcy zajęli II miejsce wygrywając w zasadniczej fazie rozgrywek wszystkie mecze. Grano systemem „każ-dy z każdym” (6 zespołów). Jednak o zwycięstwie w tur-nieju decydował na zakończe-nie turnieju dodatkowy mecz

Siatkarze na festiwalu zespołów z dwóch pierwszych miejsc. Po zaciętej walce siat-karze z Unina zrewanżowali się za porażkę dzień wcze-śniej i zakończyli turniej na I miejscu.

II miejsce - MKS Kraśnik (Czarnota Kacper, Czubiń-ski Jan, Kasak Łukasz, Rola Marcin, Paleń Jan, Głasiec, Damian, Bąk Daniel, Sza-ja Michał, Matuszkiewicz Michał, Bednarczyk Jakub, Kozłowski, Mateusz, Rajzyn-gier Przemysław, opiekun Gołofit Tadeusz)

Szkoda że nie mogliśmy wystawić zespołów w kate-gorii „Skrzaty”. Są to ucznio-wie klas 6 i tego dnia mieli w swojej szkole bal absolwen-tów. A szkoda bo w tej kate-gorii zarówno dziewcząt jak i chłopców mogliśmy liczyć na medal. To uczestnicy odby-wających się nie tak dawno baraży ogólnopolskich Kinde-r+Sport.

Witold Bober

SPORT SPORT SPORT

Nadaj imię Orlikowi

Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz filia nr I Miej-skiej Biblioteki Publicznej zapraszają do udziału w kon-kursie. By stać się jego uczest-nikiem trzeba tylko wymyślić nazwę dla kompleksu boisk sportowych mieszczących się przy Szkole Podstawowej nr 5 w Kraśniku.

Pisemne propozycje wraz z imieniem, nazwiskiem i tele-fonem kontaktowym i autora należy składać w bibliotece przy ulicy Zielińskiego 3 lub u instruktorów z orlika przy SP 5. Konkurs trwa do 10 lip-ca. Przewidziane atrakcyjne nagrody. red

Sukces w ujeżdżeniu

Sukcesem zakończył się pierwszy start w zawodach ujeżdżeniowych, zawodniczek Klubu Jeździeckiego Baskil FaMaGusta z Ostrowa Kolonii.

Krystyna Kozłowska i Daisy oraz Zuzanna Pękalska i Alabama, na co dzień pilnie trenujące skoki postanowiły sprawdzić swoje siły w ujeż-dżeniu. Podczas Eliminacji do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży i Zawodach Regio-nalnych w Białce w dniu 20 czerwca 2012, Zuzanna w klasie L była pierwsza, zaś w klasie P czwarta. Z kolei Krystyna w klasie L zajęła II miejsce, by pokonać klubowa koleżankę w klasie P i zająć ostatecznie miejsce III.

Dziewczyny ciężko pra-cowały pod okiem tegorocz-nej Mistrzyni Województwa Lubelskiego w Ujeżdżeniu

Młodych Jeźdźców Katarzyny Wójcickiej, również trenują-cej w KJ Baskil FaMaGusta.

prf

Przynajmniej w części, bowiem jedno z najważ-niejszych zadań, jakim jest kanalizacja w Zakościelnym, do którego właśnie szykuje się samorząd Gminy Urzę-dów, nie obejmuje całości wspomnianej miejscowości. Z dobrodziejstwa, jakim jest posiadanie podłączenia do sieci kanalizacyjnej już w przyszłym roku (ze względu na dwuletni cykl realizacji tej inwestycji) będą mogli się cie-szyć zamieszkujący do nume-rów 123 oraz 154 mieszkańcy Zakościelnego. Do tej części miejscowości planowane jest - przynajmniej jak na razie, bo na tyle pozwala uzyska-ne z Unii dofinansowanie do tej inwestycji - dociągnięcie głównej sieci kanalizacji.

- W tej chwili szykujemy się do ogłoszenia przetargu, który ze względu na ważność inwestycji wymaga dokładne-go i precyzyjnego przygotowa-nia – mówi Jan Woźniak, wójt gminy Urzędów i dodaje, że ma nadzieję, iż w okresie let-nich wakacji wybrany zosta-nie wykonawca tego zadania, który już jesienią będzie mógł przystąpić do robót w terenie.

A będzie przy czym pra-cować, bowiem w planie jest pociągnięcie blisko 3,5 km sieci kanalizacyjnej z rurami o średnicy 200 oraz prawie kilometr z rurami o średnicy 160 oraz wybudowanie jednej przepompowni.

- Kanalizacja w Zako-ścielnym będzie budowana w zupełnie innej technologii

niż ta, którą niedawno wyko-nywaliśmy w Bęczynie. W tym przypadku jest to kana-lizacja grawitacyjna, czyli taka w której ścieki płyną po prostu z siłą grawitacji. Przy tego typu kanalizacji nie są potrzebne indywidualne przepompownie, jak miało to miejsce w Bęczynie – tłuma-czy Stanisław Tompolski z Urzędu Gminy Urzędów. - Tu powstanie tylko jedna prze-pompownia – dodaje.

Warto podkreślić, że lokal-ny samorząd jest wykonaw-cą sieci główniej. Przyłącza, których planowanych jest około stu, będą finansowane przez prywatnych właścicie-li. Jak ten etap prac będzie realizowany - tego jeszcze nie wiadomo. Samorządowcy na zorganizowanym zebraniu sołeckim zachęcali do tego, by indywidualne przyłącza wykonywać w podobny spo-sób, jak miało to miejsce przy budowie kanalizacji w Bęczy-nie. Robił to wówczas urzę-dowski Zakład Gospodarki Komunalnej na zasadzie soli-daryzmu społecznego, czyli za jednakowe dla wszystkich, uśrednione pieniądze.

Wartość kosztorysowa tego zadania to kwota około 3,5 mln zł. Jednakże faktycz-ny koszt będzie dopiero zna-ny po zakończeniu przetargu. Ciekawą sprawą jest fakt, że wniosek skierowany do unijnego programu składany był przez Zakład Gospodarki Komunalnej. Takie rozwią-zanie dla tutejszych inwesto-rów jest dużo korzystniejsze,

gdyż ZGK z racji, że sprzedaje usługi odbioru ścieków będzie miał możliwość odliczenia 23% podatku VAT. Z kwoty ponad 3 mln zł to również będą spore fundusze, które niejako pozostaną w gmin-nym budżecie. Zakończenie inwestycji planowane jest na wrzesień 2013 roku. Po jej zakończeniu gminna oczysz-czalnia ścieków, która znaj-duje się na ul. Wodnej, będzie obsługiwała już ponad 350 dostawców ścieków. JD

Gm. Urzędów. Samorząd szykuje już przetarg

Skanalizują Zakościelne

Przed miesiącem informo-waliśmy o tym, że członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej „Metalowiec” dali zgodę na wprowadzenie opłat za posia-danie psa. Już wiadomo, że, tak jak prognozowaliśmy, będzie to kwota w wysokości 4 zł miesięcznie. Równocze-śnie jednak zaproponowano zastosowanie systemu „kija i marchewki”.

Opłaty za posiadanie psa mają być wliczone w czynsz. Sprawa ta dotyczy właścicie-li około 300 lokali z zasobów SM „Metalowiec”. Będzie można ich uniknąć, ale pod

warunkiem, że podpisze się deklarację sprzątania po swo-im pupilu, trzymania na smy-czy podczas wyprowadzania i przestrzegania obowiązko-wych szczepień.

Spółdzielnia przekonuje, że poprzez takie postawienie sprawy chce uczulić miesz-kańców na problem psich odchodów, a nie dodatkowo wyciągać pieniądze z ich kie-szeni. Równocześnie admini-stracja „Metalowca” zapowie-działa też nasilenie kontroli, jeżeli chodzi o sprzątanie po psach. PB

Kraśnik. SM „Metalowiec” daje alternatywę właści-cielom czworonogów

Sprzątaj po psie albo płać

Kraśnik. Sanepid zba-dał wodę w zalewie

Czysto, więc można się kąpać

Na pewno z tej informacji ucieszą się wielbiciele odpo-czynku nad wodą. Tym bar-dziej, że pogoda w ostatnich dniach zachęcała do częstego schładzania się, a w przed-ostatni weekend czerwca odbyło się oficjalne rozpoczę-cie sezonu nad zalewem.

Komunikat Państwowe-go Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Kraśniku o jakości wody w miejscu wyko-rzystywanym do kąpieli zlo-kalizowanym w zalewie kra-śnickim wydany 15 czerwca mówi o przydatności wody do kąpieli. Czytamy w nim rów-nież, że woda spełnia wyma-gania określone zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 8 kwietnia 2011 roku, które dotyczy prowa-dzenia nadzoru nad jakością wody w kąpieliskach i miej-

scu wykorzystywanym do kąpieli.

Przypominamy, że przy naszym zalewie nie funkcjo-nuje kąpielisko, tylko wła-śnie takie - wspomniane wyżej - miejsce przeznaczone do kąpieli. Zgodnie ze zno-welizowanymi przepisami organizator takiego miejsca, poza oznakowaniem go, ma obowiązek wykonać badanie jakości wody na dwa tygodnie przed rozpoczęciem sezonu. Drugie badanie powinno być

wykonane przynajmniej raz w trakcie sezonu.

Dyrektor kraśnickiego oddziału PSSE Anna Strzyż zapewnia, że woda w kraśnic-kim zbiorniku będzie bada-na w miarę często. Wszyst-ko po to, by wypoczywający na tutejszej plaży amatorzy kąpieli mogli to robić nie mar-twiąc się już o nic, jak tylko o dobrą pogodę.

JD

Page 14: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 14 G. Gazeta Powiatowa 4 lipca 2012

SPORT SPORT SPORT

Od 24.06 do 25.06.2012 r. na krytej pływalni w Zamo-ściu odbyły się Międzywoje-wódzkie Drużynowe Mistrzo-stwa Młodzików 12-letnich w Pływaniu. Zawody te zastą-piły Mistrzostwa Polski Mło-dzików przyjmując formułę rywalizacji drużynowej. Roz-grywane są w dwóch run-dach: I-wszej – wojewódzkiej (marzec) i II-giej (czerwiec), gdzie rywalizacja łączy ze sobą po dwa województwa.W Zamościu wystąpili pływa-cy z dziesięciu klubów: AVIA Świdnik, FALA Kraśnik, LUKS Orlik Lublin, ORKA Zamość, SKARPA Lublin, UKS 51 Lublin, ŻAK Bia-ła Podlaska (lubelskie) oraz JUVENIA Białystok, OLIM-PIJCZYK Suwałki i WODNIK Bielsk Podlaski (podlaskie).

W zawodach wzięła udział 12-osobowa drużyna UKP „FALA” Kraśnik – 4 dziewczynki i 8 chłopców. Podopieczni trenera Mariu-sza Kwietniewskiego zawody mogą uznać za bardzo udane. „FALA” zdecydowanie zwy-ciężyła w klasyfikacji druży-nowej zdobywając 9084 pkt. Drugie miejsce zajęła JUVE-NIA Białystok (7298 pkt.), zaś trzecie OLIMPIJCZYK Suwałki (7171 pkt.). Również w klasyfikacji medalowej Kra-śniczanie byli bezkonkuren-cyjni zdobywając 15 medali (6 złotych, 4 srebrne i 5 brą-zowych). Podczas zawodów, niemal w każdym wyścigu zawodnicy UKP „FALA” Kra-śnik poprawiali swoje rekor-dy życiowe osiągając bardzo dobre wyniki punktowe. Na szczególne wyróżnienie zasłu-gują: Maria Bryczek (złoto – 100 m stylem dowolnym, sre-bro – 400 m stylem dowolnym, brąz – 100 m stylem motylko-

wym i IV m-ce – 200 m stylem zmiennym), Julia Hajdenra-ich (złoto – 200 m stylem kla-sycznym, brąz – 200 m stylem zmiennym, IV m-ca – 100 m stylem klasycznym i 400 m stylem dowolnym), Martyna Rynkowska (dwukrotnie VI m-ce – 100 m st. grzbietowym i 100 m st. dowolnym), Piotr Krakowiak (2 złote medale – 100 m i 200 m st. klasycznym oraz 2 brązowe medale – 100 m i 200 m st. grzbietowym), Jakub Mazur (2 srebrne medale – 100 m i 200 m st. grzbietowym oraz VI m-ce – 100 m st. dowolnym), Nata-niel Jargiło (srebro – 100 m st. klasycznym i IV m-ce – 200 m st. klasycznym), Franciszek Włodarczyk (brąz – 400 m st. dowolnym i IV m-ce – 200 m st. zmiennym), Mateusz Masiak (VI m-ce – 400 m st. dowolnym), Gabriel Majewski (VI m-ce – 100 m st. grzbietowym). Pozostali: Paulina Szymczyk, Jakub Kowalski i Gabriel Pałyga poprawiali rekordy życiowe i zajmowali miejsca w drugiej dziesiątce.

W ostatnią niedzielę czerwca swój ostatni mecz w tym sezonie zagrała występu-jąca w klasie okręgowej Wisła Annopol. Wyjazd do Toma-szowic, gdzie miało miejsce spotkanie z GKS Dąbrowi-ca, zakończył się remisem. Wynik ten jest dobrym pod-sumowaniem, całego ostat-niego sezonu w wykonaniu annopolskich piłkarzy. Kiep-skie występy jesienią i dobra postawa wiosną dała im bez-pieczne miejsce w środku tabeli. A jakie są zamiary na przyszły sezon?

Podopiecznym trenera Marcina Wróbla na ostat-ni swój mecz w tym sezonie jechali już bez presji wyniku. „Wisełka” po dobrych wystę-pach wiosną ulokowała się w bezpiecznie w środku tabeli. Z drugiej jednak strony zale-żało im pewnie na tym, by nieco podbudować morale po wysokiej przegranej z Opola-ninem Opole Lubelskie.

W mecz o wiele lepiej weszli jednak gospodarze, którzy szybko wyszli na pro-wadzenie. Ten zimny prysz-nic na szczęście podziałał mobilizująco na wiślaków. Jeszcze przed przerwą jedną z bramek odrobił Artur Węska. Piłkarze z Annopola musieli w przerwie usłyszeć od trene-ra trochę cierpkich słów, bo w drugich 45 minutach grali już zdecydowanie lepiej. To prze-łożyło się na zdobycze bram-kowe. Ich autorami byli Artur Węska, po strzale z rzutu karnego, i Damian Kwieciń-ski, który ustalił wynik spo-tkania na 3:3.

- Myślę, że nasz końco-wy rezultat jeżeli chodzi o miniony sezon można uznać za sukces, szczególnie run-dę rewanżową. Mamy już

szkielet drużyny na podsta-wie którego, po niewielkich korektach, można powalczyć o wyższe cele. Jeśli zostanę w drużynie to tego właśnie bym chciał. Jesteśmy goto-wi do tego także pod wzglę-dem organizacyjnym. Mamy odnowiony stadion, działacze z prezesem na czele stają na wysokości zadania, przyjazne jest nam miasto i burmistrz. Sam więc też czekam na decy-zję co dalej, bo nie ukrywam, że od tego będą uzależnione moje dalsze kroki – powie-dział nam tuż po ostatnim mecz trener Marcin Wróbel.

GKS Dąbrowica - Wisła Annopol 3:3

Obecnie annopolanie są trakcie 2-3 tygodniowej prze-rwy. Około 10 lipca mają wró-cić do treningów. W jakim składzie i z jakim postawio-nym celem na przyszły sezon? Wygląda na to, że o to kibice mogą być spokojni. Zespół ma walczyć o czub tabeli, a jeśli wszystko będzie się układać jak w większości meczów minionej wiosny, to o awans do IV ligi

- Jak na razie wszyscy zawodnicy zadeklarowali chęć pozostania w Wiśle co nas bardzo cieszy. To tyczy się również Rafała Kodyry i Artura Węski oraz trenera Marcina Wróbla. Niewyklu-czone, że będą też wzmocnie-nia. Jedno jest już pewne, bo wraca do nas z Wisły Sando-mierz Marcin Stępień. Mamy w naszych planach wsparcie ze strony miasta i burmistrza, pozytywnie oceniliśmy wynik drużyny z minionego sezonu i doszliśmy do wniosku, że jest potencjał, by powalczyć o coś więcej – deklaruje Wie-sław Tokarski, prezes MGKS Wisła Annopol. Paweł Bieleń

Piłkarze odpoczywają, działacze się zastanawiają

Wisła Annopol już na wakacjach

Artur Węska (biało-czerwony strój) zostaje w klubie i ma pomóc w walce o czub tabeli okręgówki, a może i o awans. Foto PB

Drużynowo „Fala” najlepsza

Zawodnicy ze swoim trenerem.

Dzięki dobrym startom aż roiło się o d kraśniczan w kla-syfikacji najlepszych zawod-ników (za wszystkie starty) – wśród dziewcząt III byłą Maria Bryczek , IV – Julia Hajdenraich. Wśród chłopców V lokatę zajął Piotr Krako-wiak, a VI by Jakub Mazur. Rewelacyjnie spisały się również zespoły sztafetowe. Zarówno sztafeta 4x50 m st. dowolnym (Bryczek, Mazur, Hajdenraich, Włodarczyk), jak i 4x50 m st. zmiennym (Mazur, Jargiło, Włodarczyk, Bryczek) zdobyły złote meda-le.

Zawody te rozgrywane były w całej Polsce korespon-dencyjnie (niemal jednocze-śnie jeszcze w 10 miastach). Oznacza to, że wyniki prze-syłane są do Polskiego Związ-ku Pływackiego, który na ich podstawie przedstawi ran-king ogólnopolski. Po I run-dzie UKP „FALA” Kraśnik zajmowała 17 miejsce w gro-nie 173 drużyn z całej Polski. Odpowiedź na pytanie czy pozycja ta nie ulegnie zmia-nie poznamy już niebawem.

SKB na biegowych trasach

Kamil Jastrzębski zwycięża w V Mityngu LOZLA w Zamościu.

W niedzielę 17 czerwca w Zamościu odbył się V Mityng LOZLA .

Bardzo dobrze zaprezen-towali się zawodnicy SKB Kraśnik. Kamil Jastrzęb-ski – zwyciężył w biegu na 5km przed kolegą klubowym Pawłem Raczyńskim. Był to najlepszy wynik mityngu w biegach długich.

Bardzo dobrze zaprezen-towała się Alicja Wrona – w

biegu na 200 m .-24.87 sek. to nowy rekord życiowy i II wynik w Polsce w 2012 roku w kategorii U- 18 . Z tym wynikiem - wychowanka trenera Mariana Sarny jest jedną z kandydatek do meda-lu w biegu na 200 m na 18 Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Krakowie w dniach 20-22 lipiec.

Michał Biały i Paweł Raczyński zwyciężają w IV Biegu Sokoła

W niedzielę 24 czerwca w Sokołowie Podlaskim odbył się IV Bieg Sokoła na dystan-sach 5 i 10 km.

Bardzo dobrze zaprezento-wali się zawodnicy SKB Kra-śnik. Wychowanek trenera

Piotra Białego - Michał Biały zwyciężył w biegu na 10 km a Paweł Raczyński w biegu na 5 km.

Alicja Wrona (SKB).

Page 15: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 15 G. Gazeta Powiatowa4 lipca 2012

SPORT SPORT SPORT

Letnia przerwa między sezonami powinna być wyko-rzystywana przez piłkarski zespół na spokojne przygoto-wywanie się do nowych roz-grywek. Do spokoju w przy-padku Stali Kraśnik jednak bardzo daleko. Ogromne pro-blemy finansowe powodują, że mimo iż do początku roz-grywek zostało coraz mniej czasu, to wciąż nie wiadomo na jakim froncie Stal będzie się prezentować i czy w ogóle wystartuje.

- Nasza sytuacja jest potwornie skomplikowana. Po pierwsze rozwiązaliśmy wszystkie kontrakty z zawod-nikami, bo one w wielu przy-padkach były kosmiczne. Dla przykładu w kontraktach dla Brazylijczyków były wpisa-ne zakupy biletów lotniczych do ich ojczyzny przez klub. A taki bilet kosztuje ponad 4 tys. zł. Na dodatek tylko w niewielkiej części umowy te były spisane na papierze, a większość rzeczy ustalono

na przysłowiowa gębę – wyja-śnia Krzysztof Łach, prezes Stali Kraśnik.

Jak przekonują przedsta-wiciele klubu byli zmuszeni do podjęcia tak drastycznych kroków, ponieważ po prostu nie mają czym płacić. Z zawod-nikami pierwszej drużyny podpisane zostały umowy o stypendia. Piłkarze dostali pieniądze, sporo mniejsze niż obiecywano im przy angażu do zespołu, i jedynie za czas pracy nowego zarządu. Zale-głości z poprzednich miesię-cy nie zostały uregulowane, dlatego część zawodników już poskarżyła się na klub do wydziału gier i dyscyplin w LZPN.

- Spłaciliśmy część najpil-niejszych długów stosunku do osób prywatnych. Długi insty-tucjonalne niestety zostały, a to są duże kwoty. Są to przede wszystkim należności wobec ZUS-u i Urzędu Skarbowe-go. Konta mamy zablokowa-ne, a w kasie klubu brakuje

Rozmowy z trenerem w trakcie, piłkarze na wolontariat, braki w kasie, konta zablokowane

Stal na bardzo ostrym zakręcie

ponad 60 tys. zł. Poprzedni prezes twierdzi, że pieniądze te zostały wydane na Stal, ale w klubie nie ma na to doku-mentów. Poprosiliśmy go o dostarczenie faktur. Jeśli ich nie otrzymamy, to będzie-my prosić biegłego rewiden-ta o niezależne sprawdzenie finansów Stali, a wyniki tej kontroli będą determinować nasze kolejne kroki, włącznie z doniesieniem do prokuratu-ry – zapowiada prezes Stali. - Na klub niestety obrażeni są wszyscy, tymczasem bez wsparcia ten obłożnie cho-ry pacjent nie ma szans na przeżycie. Chcielibyśmy żeby miasto wspomogło nas dodat-kową dotacją, która nie była wcześniej ustalona, ale żeby równocześnie wprowadził do klubu swojego obserwatora (kuratora) – przedstawiciela Rady Miasta, który będzie sprawdzał jak są tu wydawa-ne pieniądze - dodaje Łach.

Sprawy finansowe mają bezpośrednie przełożenie na

kwestie sportowe i na start w nowych rozgrywkach. Ze względu na pustki w kasie piłkarzom nie proponuje się żadnego wynagrodzenia. To spowodowało, że wielu zawodników podstawowego składu z minionego sezonu szuka sobie innych klubów. Wśród nich są między innymi obaj Brazylijczycy – Eduar-do i Carlos, Marcin Nowak, Tomasz Ryczek, Rafał Szcza-wińskiego, Tomasz Prasnal, Daniel Szewc, Damian Pie-troń. i obaj bramkarze - Karol Kurzępa i Tomasz Zapał,

- Teraz dopiero widać skutki polityki poprzedniego Zarządu. Skończyły się pie-niądze, więc rozjechali się „najemnicy”, a wychowan-ków brak zarówno w pierw-szej drużynie jak i drużynie juniorów starszych. Jaki był więc sens wydawania pienię-dzy kraśnickich podatników nie umiem odpowiedzieć. Ofi-cjalnie nie wycofaliśmy się z rozgrywek III ligi, ale nie jest pewne czy, jeśli w ogó-le znajdziemy na to pienią-dze, będziemy mieli kim w niej grać. Jak na razie z obu drużyn Stali chęć reprezento-wania klubu na warunkach przez nas zaproponowanych zadeklarowało jedynie 9 zawodników – wyjaśnia pre-zes Łach.

Co gorsze „sypią się” też zespoły młodzieżowe. Pra-wie 10 młodych zawodników szuka sobie klubów w innych miastach, gdzie będą mogli się rozwijać. Wielu z nich kusi

na przykład Wisła Puławy, gdzie mogliby liczyć na jakieś stypendia i lepsze warunki.

- Musimy teraz szukać sympatyków. Nie stać nas, żeby na starcie piłkarzom czy trenerom zaproponować jakieś premie. Jeśli będą wyniki, pojawią się sponso-rzy, to dopiero wtedy moż-na myśleć o jakichś stypen-diach – podsumowuje prezes Krzysztof Łach.

Jedyny jaśniejszy element wśród informacji dotyczących Stali Kraśnik to kwestia doty-cząca ewentualnego nowego trenera. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, w tej kwestii toczone są rozmowy z Mar-kiem Pastuszką, szkoleniow-cem z doświadczeniem II ligo-wym z KSZO Ostrowiec Św. Warunkiem tej kandydatury jest jednak pozyskanie spon-sora, który weźmie na siebie jego wynagrodzenie. Jednym z najważniejszych zadań nowego trenera, oprócz zaję-cia się seniorskim zespołem, miałaby być ścisła współpra-ca z trenerami drużyn mło-dzieżowych.

Paweł Bieleń

Z Krzysztofem Łachem roz-mawialiśmy w poniedziałek. Tymczasem wczoraj tuż przed wysłaniem gazety do druku dotarła do nas informacja, że złożył rezygnację z funkcji pre-zesa Stali Kraśnik. Niestety nie udało nam się potwierdzić tej informacji u niego osobiście.

Możliwe że nikogo z tego zdjęcia w Stali już nie zobaczymy, foto PB/archiwum

W dniach 18 – 21 czerwca w Głuchołazach (woj. opol-skie) odbył się Finał Ogól-nopolskich Igrzysk Młodzie-ży Szkolnej w Piłce Nożnej Chłopców. Lubelszczyznę reprezentowała podczas tej imprezy drużyna z kraśnic-kiej Szkoły Podstawowej nr 5 i to reprezentowała bardzo dobrze, bo kraśniczanie do domów wrócili z brązowymi medalami, a o włos brakowa-ło, by były to krążki srebrne.

Podopieczni trenera Kon-rada Szmyrgały, mistrzowie Lubelszczyzny, w igrzyskach zaprezentowali się w skła-dzie: Daniel Karczewski, Albert Pluder, Przemysław

Pietruszka, Bartosz Kowal-ski, Emil Zieliński, Krzysztof Szymański, Jakub Dudek, Patryk Kozak, Konrad Dudek, Ernest Skrzyński i Jakub Zieliński. Ich przeciw-nikami było 7 drużyn z całej Polski: SP Sternelice (woj. opolskie), SP 2 Prabuty (woj. pomorskie), SP Filipów (woj. podlaskie), SP 8 Oława (woj. dolnośląskie), SP. 18 Tar-nów (woj. małopolskie), SP 1 Ostróda (woj. warmińsko-ma-zurskie), i SP 10 Jastrzębie (woj. śląskie).

Turniej rozegrano syste-mem każdy z każdym i o koń-cowej klasyfikacji decydowała liczba zdobytych punktów.

Kraśniczanie wygrali 4 mecze oraz zanotowali jeden remis i dwie porażki. To dało im w sumie 13 punktów i brązowe medale. Taki sam dorobek uzbierali srebrni medaliści z Filipowa, ale o miejscach na podium zdecydował wynik bezpośredniego meczu, który nasi piłkarze przegrali.

- Nasi chłopcy osiągnęli historyczny sukces. Warto zaznaczyć, iż w całym kraju w rozgrywkach eliminacyjnych na poziomie gmin, miast, powiatów, rejonów i woje-wództw wystąpiło blisko 4 tysiące szkół podstawowych. Wszyscy brązowi medaliści Mistrzostw Polski na co dzień

trenują w MUKS Kraśnik – mówi trener Szmyrgała.

Młodzi piłkarze z SP5 trzecią drużyną w Polsce

Na zdjęciu brązowi medaliści Mistrzostw Polski wraz z opiekunami Konra-dem Szmyrgałą i Danielem Szewcem.

Mistrzem Polski w katego-rii szkół podstawowych został zespół z Jastrzębia. red.sport.

Page 16: Głos Gazeta Powiatowa nr 13

str. 16 G. Gazeta Powiatowa 4 lipca 2012

�� Głos Gazeta Powiatowa. Wydawca: GŁOS s.c G. Minik i G. Jankowski, redakcja: ul. Mostowa 2, 23-200 Kraśnik tel. (81)825 25 00, email: [email protected], www. gazeta.wkrasniku.pl, Redaktor naczelny- Grzegorz Minik, Druk: Media Regionalne Sp. z o.o.

`

NAJLEPSZE CENY W POWIECIE

Zapraszamy codziennie w godz. 8.00-16.00 sob 8.00-13.00

SZYKUrzędów Rynek 2tel. 81 82 25 812

NAJNOWSZE WZORY

PRZYJEDŹ I SPRAWDŹ

BOGATY WYBÓR

SKLEP ODZIEŻOWY

ODZIEŻY ZNANYCH POLSKICH FIRM

Wójt Gminy Zakrzówek

OGŁASZAdrugi przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż niżej wymienionych nieruchomości , stanowiących własność Gminy Zakrzówek:

1) Nieruchomość oznaczona w ewidencji gruntów i budynków jako działka nr 1026/1 o pow. 0,1634 ha zabudowana budynkiem magazynowym, położona w obrębie geodezyjnym Bystrzyca, dla której Sąd Rejonowy w Kraśniku V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą KW 48474. Bezpośredni dojazd do działki drogą utwardzoną asfaltową, infrastruktura w tej części miejscowości jest wyposażona w wodę i energię.

W planie zagospodarowania przestrzennego Gminy Zakrzówek działka leży na terenach usług komercyjnych – B1 UC.

- Cena wywoławcza nieruchomości wynosi 39 000,00 zł netto ( słownie: trzydzieści dziewięć tysięcy złotych)

- Wysokość wadium wynosi 3 900,00 ( słownie: trzy tysiące dziewięćset złotych)

2) Nieruchomość oznaczona w ewidencji gruntów i budynków jako działka nr 697 o pow. 0,4810 ha zabudowana budynkiem magazynowym, położona w obrębie Bystrzyca, dla której Sąd Rejonowy w Kraśniku V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą KW LU1K/00077838/3.Bezpośredni dojazd do działki drogą utwardzoną asfaltową, infrastruktura w tej części miejscowości jest wyposażona w wodę, kanalizację i energię.

W planie zagospodarowania przestrzennego Gminy Zakrzówek działka leży na terenach usług komercyjnych z dopuszczeniem zabudowy mieszkaniowej – B2 UCm.

- Cena wywoławcza nieruchomości wynosi 65 000,00 zł netto (słownie: sześćdziesiąt pięć tysięcy złotych)

- Wysokość wadium wynosi 6 500,00 (słownie: sześć tysięcy pięćset złotych)

3) Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 11 marca 2004 roku o podatku od towarów i usług (Dz.U. z 2011 Nr 177 poz. 1054) do ceny osiągniętej w przetargu nieruchomości wymienionych w

punktach 1 i 2 niniejszego ogłoszenia zostanie doliczony 23 % podatek VAT.

4) Przetarg odbędzie się w dniu 30 lipca 2012 roku o godz.10.00 w siedzibie Urzędu Gminy Zakrzówek, ul. Żeromskiego 24 (sala konferencyjna)

5) Warunkiem przystąpienia do przetargu jest wpłacenie wadium w pieniądzu w wysokości podanej powyżej, odpowiednio do poszczególnej działki (z podaniem numeru),

w nieprzekraczalnym terminie do dnia 25 lipca 2012 r. na rachunek bankowy Gminy Zakrzówek Nr 06 8717 1048 2003 3000 1485 0014

6) Warunkiem przystąpienia do przetargu jest okazanie komisji przetargowej przed otwarciem dowodu tożsamości oraz dowodu wpłaty wadium w pieniądzu.

7) Wpłacone wadium przez osobę, która wygra przetarg, zaliczone zostanie na poczet ceny nabycia nieruchomości. Pozostałym osobom wadium zwraca się w terminie 3 dni od dnia odpo-

wiednio odwołania, zamknięcia, unieważnienia lub zakończenia przetargu wynikiem negatywnym (należy podać numer konta, na które powinno być wadium zwrócone).

8) Przetarg będzie ważny bez względu na liczbę uczestników, a rozstrzygnięcie jego pozytywne, jeżeli przynajmniej jeden uczestnik zaoferuje co najmniej jedno postąpienie powyżej ceny

wywoławczej.

9) O wysokości postąpienia decydują uczestnicy przetargu z tym, że postąpienie nie może wynosić mniej niż 1% ceny wywoławczej, z zaokrągleniem w górę do pełnych dziesiątek złotych.

10) Osoba wyłoniona w przetargu jako nabywca nieruchomości jest zobowiązana wpłacić wylicytowaną cenę nabycia nieruchomości przed zawarciem umowy notarialnej.

11) Zawiadomienie o terminie i miejscu zawarcia umowy notarialnej nastąpi w ciągu 21 dni od daty zamknięcia przetargu. Jeżeli osoba ustalona jako nabywca nieruchomości nie stawi

się bez usprawiedliwienia w miejscu i terminie podanym w zawiadomieniu przez sprzedającego w celu podpisania umowy, oznaczać będzie odstąpienie od zawarcia umowy, a

wpłacone wadium nie podlega zwrotowi. Koszty umowy notarialnej ponosi nabywca.

12) Zastrzega się prawo odwołania przetargu z ważnych powodów (uzasadnionej przyczyny), z podaniem informacji o jego odwołaniu do publicznej wiadomości.

13) Szczegółowe informacje dotyczące przedmiotowych nieruchomości można uzyskać w Referacie Gospodarki i Rozwoju Urząd Gminy Zakrzówek, ul. Żeromskiego 24 (pok. 4D, tel. 81 82

15 088).

14) Ogłoszenie zostanie umieszczone w prasie o zasięgu obejmującym co najmniej powiat, na terenie którego położone są zbywane nieruchomości, ukazującej się nie rzadziej niż raz w

tygodniu, opublikowane zostanie w internecie na stronie www.zakrzowek.lubelskie.pl, wywieszone zostanie na tablicy ogłoszeń Urzędu Gminy Zakrzówek, a także na tablicy ogłoszeń w

miejscowościach Bystrzyca i Lipno.