Gazeta Mysłowicka #21

24
Jolanta Charchuła, Platforma Obywatelska: Polityczne przechwałki i partyjne prze- ciągnie liny w Mysłowicach to moim skromnym zdaniem strata czasu. W swo- ich działaniach powinnyśmy się skupić na tym, co najważniejsze: na rozwoju miasta i poprawie warunków życia mieszkańców. Dla tego właśnie celu w 2012 r. w Mysło- wicach, w mieście – jak sądzi wielu – utra- conych szans, bez perspektyw i nowych możliwości, powstało Stowarzyszenie Wspierania i Rozwoju Przedsiębiorczości. Na przekór pesymizmowi i niepokoją- cym tendencjom politycy, przedsiębior- cy i zwykli mieszkańcy zwarli szyki, by wspólnie budzić Mysłowice. Chcemy wy- wołać wir pozytywnych zdarzeń dla mia- sta i regionu, dla przedsiębiorców i miesz- kańców. Bo tylko razem jesteśmy w stanie przełamać niemoc. W niewiele ponad rok, dzięki wspól- nym działaniom bardzo wielu osób, udało się w naszym mieście przeprowadzić serię bezpłatnych badań dla kobiet, zachęcić mysłowiczan do nauki języków obcych, zaproponować szkołom programy zdro- wego żywienia, w końcu przyznać trzy sty- pendia dla najlepiej rokujących uczniów szkół zawodowych. Stowarzyszenie stało się również ciałem opiniującym uchwały wnoszone przez radnych i prezydenta. Sprzeciwiliśmy się podnoszeniu podat- ków, a także bierzemy udział w rozmo- wach o rewitalizacji terenów pokopalnia- nych. W kwietniu tego roku zaprosimy do miasta znanych i cenionych ekspertów, by porozmawiać o sytuacji małych i średnich przedsiębiorstw podczas I Forum sektora MŚP. Przyszłość miasta leży w naszych rękach i wspólnie musimy wziąć za nią odpowiedzialność. Leon Kubica, Sebastian Roncoszek, Ruch Autonomii Śląska: Pierwsza połowa kadencji nie przynio- sła zbyt wiele zmian. Zadłużenie Miejskie- go Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kana- lizacji doprowadziło miasto do niemałych kłopotów finansowych, czego dowodem jest budżet inwestycyjny ok. 4% na drogi, podczas gdy powinno być to 12%, żeby można było rozpocząć na szerszą skalę remonty dróg, bo tego oczekują mieszkań- cy. Uporządkowanie finansów w mieście pozwoli w przyszłości na zwiększenie fi- nansowania inwestycji drogowych, czego dowodem są rozpoczęte inwestycje np. na ulicach: Katowickiej z rondem, Mikołow- skiej, Obrzeżnej Zachodniej czy rondzie przy ul. Pukowca. Najważniejszym zada- niem w drugiej połowie kadencji będzie przedstawienie przez zarząd dalszych oszczędności w dziale kultury i oświaty, co pozwoli na zwiększenie środków na róż- norakie inwestycje. Michał Makowiecki, Platforma Obywa- telska: Jako opozycyjny klub radnych mamy ograniczone pole manewru. Większość pomysłów i alternatywnych rozwiązań dla naszego miasta, które wychodzą z na- szej inicjatywy, uznawane są za ataki po- lityczne. Koalicja rządząca nie tylko nie bierze pod uwagę merytorycznych uwag, ale często nawet nie ma ochoty słuchać, co mamy do powiedzenia. Mimo to nie odpuszczamy i mocno patrzymy władzy na ręce. Bezradność prezydenta występu- je w tak kluczowych tematach dla miasta, jak tragiczna sytuacja finansowa MPWiK, spóźnione i źle przygotowane działania w spółce Lokator, które doprowadziły do dramatu kilkuset mieszkańców czy wreszcie przespane dwa lata dotyczące re- witalizacji terenów po kopalni Mysłowice. To tylko nieliczne tematy, które podejmo- waliśmy na sesjach rady miasta. Działania władz i radnych koalicji opierają się na tzw. strategii gaszenia pożarów, od prob- Katowice torpedują projekt DTŚ gazetamyslowicka.com MARZEC 2013 NR 21 G A Z E T A B E Z P Ł A T N A » STRONA 11 | MAGAZYN » STRONA 04 | AKTUALNOŚCI KIEDY W MYSŁOWICACH KWITŁ HANDEL LUDŹMI CZ. III O WIELKANOCY Z KSIĘDZEM KASZĄ AKTUALNOŚCI »06 SPORT » 22 REKLAMA » 12-13 Górnik Wesoła w Opolu Gazetka promocyjna Społem AKTUALNOŚCI » 2 PONADTO W NUMERZE R E K L A M A ŚWIĄTECZNY KIERMASZSTARE MIASTO MA SWOJĄ RADĘZAPROSZENIE NA MUZEALNE CZWARTKI JAK OCENIAJĄ SWOJĄ PRACĘ? CIĄG DALSZY NA STRONIE 3 REKLAMA Zapytaliśmy mysowickich radnych o to, jak oceniają obecną kadencję, czyli także pracę swoją i swoich klubów. Odpowiedzi były czasem zaskakujące. Czy rzeczowe i zgodne z rzeczywistością? Ocenę pozostawiamy czytelnikom. FOT. UM MYSŁOWICE w Przewiązce? Muzeum miasta

description

Marcowy numer Gazety Mysłowickiej. Przeczytacie w nim m. in. o tym, jak radni podsumowują swoje dotychczasowe działania w tej kadencji, o restauracji McDonald’s, która powstanie niebawem w naszym mieście czy o przygotowaniach sześciolatków do pójścia do szkoły. Jest wielkanocna rozmowa z ks. Kaszą, jest o mysłowickich drogach, torach i ścieżkach rowerowych.

Transcript of Gazeta Mysłowicka #21

Page 1: Gazeta Mysłowicka #21

Jolanta Charchuła, Platforma Obywatelska:Polityczne przechwałki i partyjne prze-

ciągnie liny w  Mysłowicach to moim skromnym zdaniem strata czasu. W swo-ich działaniach powinnyśmy się skupić na tym, co najważniejsze: na rozwoju miasta i poprawie warunków życia mieszkańców.

Dla tego właśnie celu w 2012 r. w Mysło-wicach, w mieście – jak sądzi wielu – utra-conych szans, bez perspektyw i  nowych możliwości, powstało Stowarzyszenie Wspierania i Rozwoju Przedsiębiorczości. Na przekór pesymizmowi i  niepokoją-cym tendencjom politycy, przedsiębior-cy i  zwykli mieszkańcy zwarli szyki, by wspólnie budzić Mysłowice. Chcemy wy-wołać wir pozytywnych zdarzeń dla mia-

sta i regionu, dla przedsiębiorców i miesz-kańców. Bo tylko razem jesteśmy w stanie przełamać niemoc.

W  niewiele ponad rok, dzięki wspól-nym działaniom bardzo wielu osób, udało się w naszym mieście przeprowadzić serię bezpłatnych badań dla kobiet, zachęcić mysłowiczan do nauki języków obcych, zaproponować szkołom programy zdro-wego żywienia, w końcu przyznać trzy sty-pendia dla najlepiej rokujących uczniów szkół zawodowych. Stowarzyszenie stało się również ciałem opiniującym uchwały wnoszone przez radnych i  prezydenta. Sprzeciwiliśmy się podnoszeniu podat-ków, a  także bierzemy udział w  rozmo-wach o rewitalizacji terenów pokopalnia-

nych. W kwietniu tego roku zaprosimy do miasta znanych i cenionych ekspertów, by porozmawiać o sytuacji małych i średnich przedsiębiorstw podczas I Forum sektora MŚP.

Przyszłość miasta leży w  naszych rękach i  wspólnie musimy wziąć za nią odpowiedzialność.

Leon Kubica, Sebastian Roncoszek, Ruch Autonomii Śląska:

Pierwsza połowa kadencji nie przynio-sła zbyt wiele zmian. Zadłużenie Miejskie-go Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kana-lizacji doprowadziło miasto do niemałych kłopotów fi nansowych, czego dowodem

jest budżet inwestycyjny ok. 4% na drogi, podczas gdy powinno być to 12%, żeby można było rozpocząć na szerszą skalę remonty dróg, bo tego oczekują mieszkań-cy. Uporządkowanie fi nansów w  mieście pozwoli w  przyszłości na zwiększenie fi -nansowania inwestycji drogowych, czego dowodem są rozpoczęte inwestycje np. na ulicach: Katowickiej z rondem, Mikołow-skiej, Obrzeżnej Zachodniej czy rondzie przy ul. Pukowca. Najważniejszym zada-niem w  drugiej połowie kadencji będzie przedstawienie przez zarząd dalszych oszczędności w dziale kultury i oświaty, co pozwoli na zwiększenie środków na róż-norakie inwestycje.

Michał Makowiecki, Platforma Obywa-telska:

Jako opozycyjny klub radnych mamy ograniczone pole manewru. Większość pomysłów i  alternatywnych rozwiązań dla naszego miasta, które wychodzą z na-szej inicjatywy, uznawane są za ataki po-lityczne. Koalicja rządząca nie tylko nie bierze pod uwagę merytorycznych uwag, ale często nawet nie ma ochoty słuchać, co mamy do powiedzenia. Mimo to nie odpuszczamy i  mocno patrzymy władzy na ręce. Bezradność prezydenta występu-je w tak kluczowych tematach dla miasta, jak tragiczna sytuacja fi nansowa MPWiK, spóźnione i  źle przygotowane działania w  spółce Lokator, które doprowadziły do dramatu kilkuset mieszkańców czy wreszcie przespane dwa lata dotyczące re-witalizacji terenów po kopalni Mysłowice. To tylko nieliczne tematy, które podejmo-waliśmy na sesjach rady miasta. Działania władz i  radnych koalicji opierają się na tzw. strategii gaszenia pożarów, od prob-

Katowice torpedują projekt DTŚ

gazetamyslowicka.comMARZEC 2013 • NR 21 G A Z E T A B E Z P Ł A T N A

» STRONA 11 | MAGAZYN » STRONA 04 | AKTUALNOŚCIKIEDY W MYSŁOWICACH KWITŁ HANDEL LUDŹMI CZ. III O WIELKANOCY Z KSIĘDZEM KASZĄ

AKTUALNOŚCI »06 SPORT » 22 REKLAMA » 12-13

Górnik Wesoław Opolu

Gazetka promocyjnaSpołem

AKTUALNOŚCI » 2

PONADTO W NUMERZE

R E K L A M A

• ŚWIĄTECZNY KIERMASZ• • STARE MIASTO MA SWOJĄ RADĘ•

• ZAPROSZENIE NA MUZEALNE CZWARTKI •

JAK OCENIAJĄ SWOJĄ PRACĘ?

CIĄG DALSZY NA STRONIE 3REKLAMA

Zapytaliśmy mysowickich radnych o  to, jak oceniają obecną kadencję, czyli także pracę swoją i swoich klubów. Odpowiedzi były czasem zaskakujące. Czy rzeczowe i zgodne z rzeczywistością? Ocenę pozostawiamy czytelnikom.

FOT.

UM

MYS

ŁOW

ICE

w Przewiązce?Muzeum miasta

Page 2: Gazeta Mysłowicka #21

02MARZEC 2013 • NR 21/2013

gazetamyslowicka.comAKTUALNOŚCI

Mysłowickie ścieżki rowerowe liczą łącznie około 50 km. Problem w  tym, że idealnie nadają się do weekendowych wy-padów za miasto w celach rekreacyjnych. Jeśli chodzi o przemieszczenie się do pra-cy, to takich tras przy głównych arteriach miejskich praktycznie nie ma. Gdyby ze ścieżek rowerowych zaczęli korzystać tyl-ko mieszkańcy Mysłowic podróżujący dotychczas do pracy samochodami, to z pewnością zauważylibyśmy znaczną po-prawę przepustowości kluczowych odcin-ków drogowych. Jazda rowerem to również poprawa naszego stanu zdrowia i dbałość o środowisko.

Głównym argumentem, który jest przedstawiany jako przeszkoda w realizacji takiego projektu, są jak zawsze fundusze. Jednak podczas przebudowy lub remontu chodników można zadbać o  miejsce dla rowerzystów wydzielając dla nich specjal-ne pasy lub, jak w  katowickim Ochojcu, poprowadzić ścieżkę wzdłuż głównej ulicy przy krawędzi chodnika. Nie koliduje ona z  ruchem pieszych i  nie pogarsza jakości poruszania się kierowców.

W  ostatnim czasie w  naszym mieście coraz głośniej mówi się o potrzebie budo-wy tego typu infrastruktury. Będą na to potrzebne spore środki finansowe, gdyż trasy rowerowe w  centrum miasta trzeba będzie budować od podstaw. Jak mówi rad-ny Michał Makowiecki: – Mysłowice pod względem dróg rowerowych to taki rowe-rowy trzeci świat. Świadczy o tym polityka miejska, gdzie na przestrzeni ostatnich lat

w żadnym z wykonanych projektów na re-monty dróg nie uwzględniono pasa ruchu dla rowerów, niestety skutki to brak pasów ruchu dla rowerów przy wykonywanych remontach, jak ulicach Katowickiej czy Obrzeżnej Zachodniej. – W kilku miastach Polski rady miast wprowadziły zasadę obowiązku budowania dróg rowerowych w trakcie poważnych remontów dróg. Będę dążył, aby takie rozwiązanie przyjęło rów-nież miasto Mysłowice – dodaje.

27 marca odbyła się w  urzędzie mia-sta debata dotycząca istoty budowania ścieżek rowerowych w  naszym mieście. Kamila Szal z  mysłowickiego magistra-tu mówi: – Głos uczniów, wśród których przeprowadzono ankietę na temat ścieżek rowerowych, był jednoznaczny - ścieżek rowerowych jest zbyt mało i  jest taka po-trzeba by powstawały nowe, a stare zostały wyremontowane.

– Prezydent Edward Lasok podkreślił, iż rozmowy na temat budowy ścieżek rowe-rowych trwają już od dawna. Między inny-mi planuje się przyłączenie do Metropoli-talnego Systemu Infrastruktury Rowerowej realizowanego przez Górnośląski Związek Metropolitalny, a  także prowadzone są rozmowy z  Wyższą Szkołą Techniczną w Katowicach. Ponadto w zmianach doty-czących struktury organizacyjnej urzędu miasta planuje się powołanie pełnomoc-nika ds. ścieżek rowerowych – dodaje Szal.

28 marca odbyła się kolejna sesja rady miasta. Poruszano na niej tematy, takie jak sprawa bonifikat przy sprzedaży mieszkań oraz uchwały śmieciowe.

Obrady rozpoczęły się od uhonorowa-nia strażnika miejskiego Sebastiana Sta-chonia, który 12 marca wziął udział w ak-cji ratowania życia starszego mężczyzny w Brzezince.

Przyjęto sprawozdanie dyrektor Miej-skiego Ośrodka Pomocy Społecznej Sylwii Komraus z realizacji Gminnego Programu Wspierania Rodziny, Powiatowego Pro-gramu Rozwoju Pieczy Zastępczej oraz z realizacji Miejskiego Programu Przeciw-działania Narkomanii i Miejskiego Progra-mu Profilaktyki i Rozwiązywania Proble-mów Alkoholowych za zeszły rok.

Na sesji przypieczętowano także de-cyzję o  utworzeniu zespołu Szkolno--Przedszkolnego nr 3 w dzielnicy Larysz, z  połączenia Przedszkola nr 2 i  Szkoły Podstawowej nr 11.

Zadecydowano również, że w budżecie miasta zostaną wyodrębnione środki na dofinansowanie doskonalenia zawodowe-go nauczycieli oraz na nagrody dla mysło-wickich sportowców.

Mnóstwo emocji wywołała uchwała związana z  ustaleniem zasad sprzedaży lokali mieszkalnych w  budynkach stano-wiących własność gminy Mysłowice i wa-runków udzielania bonifikat i  wysokości stawek procentowych przy sprzedaży lokali mieszkalnych na rzecz ich najem-ców. W  latach 2004-2011 mogli oni wy-kupić swoje mieszkania za 5% wartości rynkowej, jednak nie mogli ich sprzedać w okresie 5 lat pod groźbą zwrotu różnicy w uzyskanych zyskach.

Jednym ze zwolenników likwidacji bonifikacji był radny PiS Piotr Oślizło. Za jego przykładem poszli także m.in. Michał Makowiecki z  PO oraz Joanna Plewa z  MPS. Przeciwnicy bonifikaty ar-gumentowali swoją postawę m.in. tym, że doprowadziła ona do sprzedaży mieszkań o najwyższym standardzie za niską kwotę pozbawiając miasto wartościowych lokali. Inne stanowisko przedstawiali natomiast radni lewicy. – Jedni mieszkańcy mogli wykupić swoje lokale za 5% wartości, inni zostali pozbawieni takiej możliwości. To moim zdaniem niesprawiedliwe działanie. – mówił Edmund Sawicki.

Radny Tomasz Szewczyk próbując znaleźć złoty środek złożył natomiast wniosek dotyczący zmniejszenia o  20% upustów zaproponowanych w  poszcze-gólnych paragrafach. Wniosek nie został poddany głosowaniu. Radni zadecydowali natomiast, że nie będzie już bonifikat przy sprzedaży mieszkań.

Po omówieniu zasad sprzedaży lokali rada wyraziła zgodę na połączenie Miej-skiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz Miejskiego Przedsiębior-stwa Ulic i Mostów. Decyzja spotkała się ze sprzeciwem Bernarda Pastuszki, który za-rzucił radnym działanie na szkodę miasta. W  odpowiedzi wiceprezes MPWiK Ma-riusz Gorycki przedstawił korzyści finan-sowe, wynikające z fuzji obu spółek. Dys-kusja przerodziła się w godzinną kłótnię. Pastuszka zagroził zarządowi MPWiK, że złoży zawiadomienie do organów ścigania.

Mysłowickie muzeum mieści się w tej chwili w  wynajmowanej przez Central-ne Muzeum Pożarnictwa hali wysta-wienniczej przy ul. Stadionowej. Umo-wa najmu wygasa już za 2 lata.

– Pomimo sporego udziału miasta w budowie i wyposażeniu hal CMP nie wiemy jakie będą nasze dalsze losy – mówi Adam Plackowski, dyrektor pla-cówki. CMP, będąc wydziałem Komen-dy Głównej Państwowej Straży Pożarnej w  Warszawie, podlega Ministerstwu

Spraw Wewnętrznych i  Administracji, a Muzeum miejskie Ministerstwu Kul-tury.

– Największym poparciem cieszy się obecnie propozycja zaanektowania Przewiązki pod nową siedzibę placówki. Wykorzystanie fragmentu terenów po kopalnianych, czy też obecnej strażnicy są planami o  wiele bardziej odległymi w  czasie - zaznacza obecny dyrektor muzeum miejskiego.

W  żywotnym interesie muzeum jest

poszukanie dla niego własnej siedzi-by. Plackowski proponuje, aby miasto zdecydowało się na budynek dawnego hotelu emigrantów i  mieszczącej się obok Przewiązki – obiektu o ogromnym znaczeniu historycznym, w którym nie-gdyś działała stacja emigracyjna Maxa Weichmanna.

Dzisiaj część budynku jest wynajmo-wana, a drugą zajmuje Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Dyrektor Plackowski w pogodzeniu interesów sportu i historii nie widzi konfliktu. Z taką też propozy-cją dyrektor MOSiR Elżbieta Zając wy-szła już rok wcześniej.

Podczas obrad poniedziałkowej komi-sji kultury rektor Górnośląskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej na temat przejęcia przez muzeum budynku również wypo-wiadał się pozytywnie.

– To ostatnia szansa dla Mysłowic na utworzenie centrum kulturowego, gdzie odbywała by się aktywna dzia-łalność edukacyjno-kulturowa – mówi Plackowski. – Bliskość, uczelni wyższej, byłego obozu zagłady oraz terytorial-na możliwość rozwoju tego obszaru, łącznie z parkowym kompleksem, aleją przy Źródełku Trzech Cesarzy, klubem Lechia 06 i ulicą Portową aż do Trójką-ta Trzech Cesarzy stworzyłby swoisty skansen kulturowy. Promenada to teren, na którym muzeum kiedyś rzeczywiście istniało – przypomina dyrektor i dodaje; że powinno tam powrócić. Jest mnóstwo ciekawych projektów studentów archi-tektury, z  wykorzystaniem tego terenu. Kwestie finansowe można rozwiązać jeszcze do końca roku w  ramach rewi-talizacji infrastruktury kultury, z  nie-wielkim udziałem miasta. Ministerstwo Kultury daje bowiem pieniądze na tego typu przedsięwzięcia. Wystarczy napisać prawidłowo dobry wniosek.

g a z e t a m y s l o w i c k a . c o m

Wydawca: ARAmediaul. Mikołowska 29, 41-400 Mysłowice

Druk: Polskapresse Sp. z o.o.Sosnowiec, ul. Baczyńskiego 25a

Redaktor naczelny: Bogumił StoksikZ-ca red. naczelnego: Bartosz KondziołkaSkład i opracowanie graficzne: skizze.pl

Biuro reklamy: +48 32 750 56 [email protected]

Dział redakcji: +48 32 750 55 67 Redakcja: [email protected]

Zasięg: MysłowiceNakład: 10 000 sztuk

Zespół redakcyjny: Damian Chojnacki, Agnieszka Czarnota, Anna Czarnota, Leonard Czarnota, Magdalena Gawlas, Agnieszka Januszewicz, Maciej Januszewicz, Krzysztof Korus, Aleksandra Latos, Aleksandra Nocoń, Aleksandra Olszewska, Redakcyjna Wróżka, Magdalena Sus, Marlena Szulc, Adam Wojciechowski, Grażyna Wojciechowska, Mateusz Ziółkowski, Patrycja Żurek

Numer zamknięto 28 marca 2013 r.„Gazeta Mysłowicka” jest prawnie zarejestrowanym czasopismem wpisanym do Sądowego Rejestru Dzienników i Czasopism pod poz. PR 2398.

Na postawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych ARAmedia zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Gazecie Mysłowickiej” jest zabronione bez zgody wydawcy.

Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam, nie zwraca nie zamówionych tekstów i zdjęć, zastrzega sobie prawo do skracania otrzymanych materiałów i zmiany ich tytułów.

Partnerzy Gazety Mysłowickiej:

Śląski TBS kilka lat temu opracował dokumentację budowlano-wykonawczą dotyczącą budowy nowych mieszkań w miejsce dzisiejszego kina Piast. Według planu zagospodarowania tamtejszego te-renu, wykonawca miałby wybudować od podstaw budynek mieszkalny, który skła-dałby się z 13 mieszkań oraz pomieszczeń dla Sądu Rejonowego w Mysłowicach, któ-re będą umiejscowione w  części parteru i  podziemiach budynku. - Po uzyskaniu akceptacji przez Sąd Rejonowy i wstępnej zgody banku na udzielenie kredytu dla Śl.

TBS sprawa zostanie przedłożona Radzie Miasta Mysłowice – mówi Kamila Szal, rzecznik Urzędu Miasta Mysłowice. Po za-twierdzeniu przez radę projektu, dotych-czasowa konstrukcja zostanie rozebrana, a w jej miejsce wybudowany zostanie bu-dynek, który według zaleceń konserwato-ra zabytków w Mysłowicach będzie musiał być dostosowany wizualnie do otaczają-cych go innych budynków.

Koszty inwestycji szacowane są na niecałe 5 mln zł. – Po przeliczeniu przez Urząd Miasta wartość kosztorysowa netto

wynosi około 4,7 mln zł – mówi rzecz-niczka UM. Finansowanie będzie odbywa-ło się z trzech źródeł. 35% zapłaci gmina, kolejne 35% środków będzie pochodziło z kredytu udzielonego przez Bank Gospo-darstwa Krajowego, część usługową w wy-sokości pozostałych 30% pokryje Śląski TBS w Mysłowicach.

– Budynek będzie miał 3 kondygnacje, wejścia będą od strony rynku i  od tyłu od strony parkingu. Dodatkowo jedno mieszkanie będzie przystosowane do po-trzeb osoby niepełnosprawnej, tak aby maksymalnie ułatwić korzystanie z niego i poruszanie się wewnątrz. Z  tyłu będą 2 klatki schodowe podzielone po 6 miesz-kań – mówi Elżbieta Szymala ze Śląskiego TBS. – Wielkość lokali ustalona będzie od 50 m 2 do ponad 70 m 2 – dodaje.

Magdalena Gawlas

Mateusz Ziółkowski

Damian Chojnacki

Damian Chojnacki

NA RYNKU POWSTANĄ NOWE MIESZKANIA

CZAS NA ROWER. TYLKO GDZIE?

KIEDYŚ MIEJSCE SPOTKAŃ WIELU MŁODYCH, JAK I  TEŻ TYCH TROCHĘ STARSZYCH LUDZI. DZISIAJ TO MIEJSCE, KTÓRE LATA SWOJEJ ŚWIETNOŚCI MA DAWNO ZA SOBĄ. MOWA O  KINIE PIAST, KTÓREGO „RESZTKI” MAŁO EFEKTOWNIE WPASOWUJĄ SIĘ W  KRAJOBRAZ NASZEGO RYNKU. JEST JEDNAK PLAN ZAGOSPODAROWANIA TAMTEJ PRZESTRZENI.

NOWA SIEDZIBA MUZEUM MIASTA PRZEDŚWIĄTECZNA SESJA RADY MIASTAPOMYSŁÓW NA NOWĄ SIEDZIBĘ MUZEUM MIASTA MYSŁOWICE JEST WIELE. TEMAT ZAŚ POWRACA ŚREDNIO CO ROKU. AKTUALNIE ROZWAŻA SIĘ TRZY PROPOZYCJE: PRZEWIĄZKI, BUDYNKU OBECNEJ KOMENDY MIEJSKIEJ PSP ORAZ TERENÓW POKOPALNIANYCH. DECYZJĘ W TEJ SPRAWIE PODJĄĆ MUSZĄ WŁADZE MIASTA.

PRZEWIĄZKA MOGŁABY BYĆ SYMBOLEM MUZEUM FOT. ARAMEDIA

Page 3: Gazeta Mysłowicka #21

03MARZEC 2013 • NR 21/2013

AKTUALNOŚCI

CIĄG DALSZY ZE STRONY 1WIADOMOŚCI W SKRÓCIE

ZLIKWIDUJĄ SZKOLNE BIBLIOTEKI?Michał Boni, Minister Administracji i Cyfryzacji, ogłosił projekt założeń ustawy o  poprawie warunków świadczenia usług przez Jednostki Samorządu Tery-torialnego. 26 lutego autor wprowadził zmianę do projektu, która umożliwia likwidację bibliotek zarówno szkolnych, jak i publicznych, poprzez łączenie ich funkcji bez określenia jakichkolwiek ograniczeń i przesłanek. Projekt ma na celu oszczędności dla samorządów, zezwala więc np. na łączenie kilku bibliotek przez różne gminy w jedną, zastąpienie biblioteki publicznej i szkolnej w danej gminie jedną biblioteką publiczną itd., w  dowolnych konfiguracjach. Choć minister-stwo zaprzecza chęciom likwidacji, z prostego rachunku wynika, że z połączenia dwóch instytucji w jedną, w konsekwencji druga nie istnieje. Więcej informacji na stronie www.stoplikwidacjibibliotek.pl. Na podanej stronie istnieje również możliwość poparcia protestu poprzez kliknięcie „Poprzyj protest”.

MYSŁOWICE WRÓCIŁY DO GZMW wyniku pomyłki miejskich radnych z końcem ubiegłego roku Mysłowice wystąpiły z  Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. Korekty w  statucie związku dotyczące m.in. zmiany nazwy tej organizacji na Górnośląsko-Za-głębiowską Metropolię Silesia miały być przegłosowane przez radę miasta bezwzględną większością głosów, a mysłowiccy rajcy przyjęli uchwałę zwy-kłą większością, co poskutkowało utratą członkostwa w GZM. Podobnie było w Rudzie Śląskiej i Piekarach Śląskich. We wtorek zgromadzenie GZM przyjęło naszą gminę z powrotem do związku. Oznacza to, że Mysłowice będą mogły wziąć udział w grupowym przetargu na zakup tańszej energii elektrycznej, który pozwoli naszemu samorządowi na zaoszczędzenie nawet 8 mln zł.

NOWY ZAKŁAD ZA 16 MLN ZŁOTYCHJapońska firma Denso w  sierpniu, kosztem ponad 16 mln zł, otworzy w  Mysłowicach zakład produkcyjny. W  fabryce wytwarzane mają być podzespoły dla motoryzacji - zestaw wskaźników deski rozdzielczej sa-mochodu. Mysłowicka fabryka docelowo w 2016 r. ma zatrudniać ok. 70 osób. Całkowita powierzchnia fabryki wyniesie ok. 4,5 tys. m2

Denso to jeden z wiodących na świecie producentów komponentów dla motoryzacji. Klientami grupy są wszyscy najwięksi producenci samo-chodów na świecie.

lemu do problemu. Brak przejrzystej wizji miasta, brak działań mających na celu po-zyskanie nowych inwestorów w  mieście, brak dialogu z  mieszkańcami to tylko część grzechów obecnej ekipy rządzącej miastem. Mimo to, każdy z radnych klubu Platforma Obywatelska mocno postawił na działania oddolne i  małymi krokami zmienia oblicze naszego miasta.

Marcjanna Mądry, Mysłowickie Porozu-mienie Samorządowe:

Obecna kadencja samorządu przypadła na bardzo trudny okres w  życiu gospo-darczym zarówno kraju, jak i  naszego miasta. Działania i decyzje podejmowane przez prezydenta oraz radę miasta często miały charakter wymuszony, wynikający z  zastanej sytuacji zarówno w  budżecie miasta, jak i w jednostkach budżetowych i spółkach miejskich. Zamiast, wzorem są-siednich miast, kierować środki finansowe na nowe inwestycje, należało często „gasić pożary” i  przekazywać znaczne środki budżetowe na niedofinansowane przed-sięwzięcia poprzednich kadencji, w  tym zwłaszcza szpitale i  MPWiK. Mimo mi-zerii finansowej oraz konieczności nadro-bienia zaległości w stosunku do sąsiednich miast oblicze Mysłowic ulega stopniowej poprawie. Udało się prezydentowi pozy-skać dodatkowe środki zewnętrzne na dofinansowanie jakże ważnych inwestycji drogowych, w tym przebudowy ul. Kato-wickiej z  dwoma rondami, remonty ulic Obrzeżnej Zachodniej i  Mikołowskiej, budowę ronda na Morgach. Stopniowo na prostą wychodzi Szpital nr 2 , który dzięki zmianie zarządzania całkowicie zmienił swoje oblicze. Podejmowane są działania zmierzające do reorganizacji i racjonaliza-cji kosztów w mysłowickiej oświacie. Jest to jednak obszar bardzo wrażliwy społecz-nie i próby wszelkich zmian spotykają się z  dużym, często negatywnym odzewem społecznym. Bardzo istotny jest również fakt zmiany wizerunku medialnego My-słowic, które nie są już kojarzone ze zjawi-skami negatywnymi, takimi jak wyłącza-nie światła na ulicach.

Piotr Oślizło, Prawo i Sprawiedliwość:Dwa ostatnie lata mojej działalno-

ści samorządowej nie da się ocenić jako spełnionej. Fatalny stan finansów miasta przejętych po poprzednim prezydencie,

będący rezultatem jego nieodpowiedzial-nych poczynań, ale i  uwarunkowań ge-nerowanych na szczeblu państwowym, jak i Unii Europejskiej, koszmarny i stale rosnący dług publiczny, czego lokalnym odpryskiem są nakładane na samorządy nowe zadania bez zabezpieczania środ-ków finansowych – to fakty, które istot-nie redukują możliwości mysłowickiego samorządu. W świetle ustawy o samorzą-dzie gminnym za prawidłową gospodar-kę finansową gminy odpowiedzialny jest prezydent. Obecny co najwyżej pozoruje działania mające wywołać wrażenie, że się finansami miasta przejmuje.

Niewątpliwym osiągnięciem prezyden-ta jest skokowy wzrost dochodów miasta za 2012 r. w stosunku do 2011 r. o blisko 20%, ale już podział tej nadwyżki niewiele zmienił w  najbardziej zaniedbanych ob-szarach gospodarki komunalnej i nie po-prawił dziwacznych proporcji wydatków między poszczególnymi działami budżetu.

Od początku obecnej kadencji rady angażowałem się w  wyciąganie z  finan-sowego i  materialnego bagna MPWiK, którego przychody ze sprzedaży usług nie bilansowały nawet kosztów działalności operacyjnej, a należało jeszcze spłacać po-życzki, kredyty i inne długi zaciągnięte na realizację projektu „Gospodarka wodno--ściekowa w  Mysłowicach”. Dzięki efek-tywnej pracy pracowników MPWiK pod wodzą prezesa Jana Chmielowskiego uda-ło się znaczącą część zadłużenia zrestruk-turyzować, większość przeterminowanych zobowiązań spłacić, osiągnąć wymagane efekty ekologiczne i uzyskać płatność koń-cową. Ponadto emisja obligacji złagodziła dotychczasowe napięcia finansowe spółki, a  nawet okazała się swoistym kołem ra-tunkowym dla prezydenta. W nagrodę za to prezes Chmielowski został odwołany.

Tomasz Szewczyk, Mysłowice 2010 Plus:Połowa kadencji upływa na pracy po-

legającej na wydobywaniu miasta z  kry-zysu, w czasie coraz bardziej widocznego kryzysu naszego kraju. Żmudna praca bez fajerwerków, ale też bez większych nie-powodzeń. Dla mnie najważniejsze jest, co prawda powolne, ale konsekwentne stabilizowanie finansów miasta. Stopnio-we wyprowadzanie Szpitala nr 2 ze stanu agonalnego, kontynuowanie reformowa-nia potwornie drogiego systemu edukacji

oraz rozpoczęcie prac nad dokumentami strategicznymi, które są warunkiem nie-zbędnym do aplikowania o środki unijne w  latach 2014-2020. Śladowym optymi-zmem powiewa z rejonów MPWiK, choć do końca likwidowania skutków błędnej decyzji z poprzedniej kadencji minie kil-ka, a nawet kilkanaście lat, a z kasy miasta „wypłynie” wiele milionów złotych.

Z niepokojem oczekuję na efekty rewo-lucji śmieciowej, a  z  prawdziwym zaże-nowaniem obserwuję coraz brutalniejszy styl prowadzenia dyskusji na komisjach i sesjach rady miasta. To nie porażka, ale prawdziwa klęska.

Dariusz Wójtowicz, Wspólnie dla My-słowic:

Moja ocena ostatnich dwóch lat dzia-łalności samorządu nie może być pozy-tywna. Radni tzw. koalicji usankcjonowali szkodliwą współpracę z firmą faktoringo-wą Elektus, a  następnie pozwolili na kil-kudziesięciomilionowe poręczenia i  kre-dyty dla mysłowickich wodociągów. To działanie położyło na wiele lat mysłowicki budżet na dwie łopatki, a MPWiK stał się finansowym kamieniem u szyi, przez po-lityczne i  nieodpowiedzialne decyzje po-przedniego prezesa zarządu.

Zezwala się na partactwo i  nieodpo-wiedzialne zarządzanie miejskim mająt-kiem. Wystarczy spojrzeć na stan dróg, chodników czy terenów zielonych, na których były prowadzone prace ziemne. Zdewastowane i nieodtworzone otoczenie ukazuje obraz nieodpowiedzialnych decy-zji inspektorów nadzoru, których nikt nie pociąga do odpowiedzialności.

Miasto zaprzepaściło szansę na pozy-skanie terenów po kopalni Mysłowice. Oszukano dzieciaki ze Szkoły Sportowej. Miała tam powstać sala gimnastyczna, a  pozostał niesmak. Nie są na bieżąco konserwowane i  naprawiane nowe boi-ska wielofunkcyjne, na które mieszkańcy wyłożyli grube miliony, nie są ogrodzone place zabaw dla dzieci, nie są budowane drogi rowerowe.

Pozytywnie natomiast oceniam prezy-denckie decyzje związane z utrzymaniem czystości w mieście.

Klub Lewicy działał w  tej kadencji na rzecz najsłabszych grup społecznych, a za największe sukcesy można uznać uratowa-nie przed likwidacją Szkoły Podstawowej nr 6 i Przedszkola nr 6. Radni Lewicy bio-rą udział w największej ilości interwencji w terenie. Klub utrzymuje dobry kontakt z  mieszkańcami nie tylko podczas dyżu-rów i spotkań dzielnicowych, ale również poprzez portal społecznościowy. Radni klubu opierają działalność na bezpośred-nim kontakcie z  mieszkańcami. Składają interpelacje w opariu o informacje otrzy-mane nich.

BĘDĄ NOWE WIATY PRZYSTANKOWEUrząd miasta podpisał kolejną umowę z firmą Art Marketing Syndicate S.A., na podstawie której w Mysłowicach stanie 30 nowych wiat przystankowych. Nowa umowa obejmuje budowę kolejnych, które staną na przystankach autobuso-wych: Mysłowice Bończyka – 2 wiaty, Mysłowice Kopalnia – 2, Mysłowice Kato-wicka – 2, Mysłowice Kościół – 2, Mysłowice Tesco – 2, Mysłowice Targ Miejski – 2, Mysłowice Komenda Policji – 1, Mysłowice Chopina – 2, Mysłowice Cmentarz – 2, Brzęczkowice Kościół – 2, Brzezinka Centrum – 2, Kosztowy Rynek – 2, Bończyk Osiedle Tuwima – 2, Ćmok Rondo – 5. W skład wyposażenia wiat wejdą: ławka dla pasażerów, tablica informacyjna z nazwą przystanku, wolnostojący kosz na śmie-ci oraz maksymalnie dwa podświetlane panele reklamowe. Umowa podpisana została na okres 10 lat od 30 czerwca. Do obowiązków inwestora należało bę-dzie utrzymanie zamontowanych wiat w należytym stanie technicznym, doko-nywanie niezbędnych napraw, a w przypadku uszkodzeń naprawa lub wymiana uszkodzonych elementów oraz utrzymanie ich należytego stanu estetycznego.

Bartosz Kondziołka, Bogumił Stoksik

REKLAMA

FOT. ARAMEDIA

Page 4: Gazeta Mysłowicka #21

04MARZEC 2013 • NR 21/2013

gazetamyslowicka.comAKTUALNOŚCI

Bogumił Stoksik: Wielkanoc jest waż-niejsza od Bożego Narodzenia?Ks. Krzysztof Kasza: W  zmartwychwsta-niu mieści się istota naszej religii. Gdyby nie było zmartwychwstania, nic w  naszej wierze nie miałoby najmniejszego sensu. O  wiele ważniejszymi świętami są zatem Święta Wielkanocne. Jednakże i  Boże Na-rodzenie i Wielkanoc przynaglają nas, aby-śmy wnikali w istotę związaną z tajemnicą wiary zapisaną w tych świętach.

Dużo huczniej obchodzi się Boże Naro-dzenie.Boże Narodzenie to święta na wskroś ro-dzinne. Mają uwrażliwić człowieka na tajemnicę świętości życia i  narodzin. Naj-ważniejsze jest, by nie rozmywać się na czy-sto ludzkich sprawach. Na pewno komer-cjalizacja nie ułatwia przeżyć związanych z  tajemnicą wiary. Niestety dajemy się tej komercjalizacji wchłonąć. Kiedyś dekora-cje bożonarodzeniowe robiło się na same

święta. Teraz Boże Narodzenie pojawia się z końcem listopada. Trzeba się chronić przed tym, żeby to nie stało się istotą świę-towania. Ponad sprawy duchowe często stawia się dekoracje. W  Wielkim Poście największy akcent kładzie się na przemianę serca. Czy jednak ta przemiana jest wielka, skoro w  Niedzielę Zmartwychwstania we Mszy św. uczestniczy około 4,5 tys. wier-nych, a  kilka niedziel później już tylko 3 tys.? W miarę upływu czasu człowiek gaś-nie.

Wielkanoc też się komercjalizuje. Naj-większą popularnością cieszy się chyba wielkanocne święcenie pokarmów, a ko-szyczki z  roku na rok są coraz bardziej wyszukane. Ksiądz wie, skąd wzięła się tradycja święcenia pokarmów?Nie pamiętam dokładnie, ale na pewno jajko to symbol życia, a  chleb to symbol chleba, który przemienił Chrystus stając się pokarmem dla człowieka. W związku z po-święceniem pokarmów w  Wielką Sobotę pamiętam zdarzenie sprzed kilku lat. Otóż ktoś pojawił się w  kościele z  koszyczkiem po ostatnim święceniu pokarmów, poroz-glądał się, podszedł w końcu do kropielnicy, zanurzył rękę, pokropił pokarmy wielka-nocne i poszedł. Podczas święcenia znajdą się tacy, którym ta kropelka wody święco-nej zawsze musi spaść na koszyczek. Trzeba pamiętać, że najistotniejsza przy święceniu pokarmów jest modlitwa, którą odmawia kapłan, a kropelka wody to tylko symbol.

Jak ksiądz obchodził Wielkanoc w dzie-ciństwie, w Pszczynie?

Chodziliśmy na Msze święte rano, na godzi-nę 07:30. Liturgia sprawowana była jeszcze po łacinie. Niewiele pamiętam. Do kościoła mieliśmy daleko, bo prawie 3 km. Chodzili-śmy zawsze całą rodziną, a święta domowe przeżywaliśmy u dziadków.

Wielkanoc to pracowity okres na parafii, ale księża też świętują.Mamy wspólną wieczerzę w Wielką Sobotę, w  Niedzielę Zmartwychwstania śniadanie i obiad, a po południu księża wyjeżdżają do swoich rodziców i  rodzeństwa. Jeśli mają świąteczny dyżur, to w  drugi dzień świąt jadą do swoich rodzin. W  drugie święto zawsze jadę do domu rodzinnego w Pszczy-nie, ale w tym roku przypada 30-lecie moje-go kapłaństwa więc rodzina będzie ze mną. 31 marca 1983 r., w  Wielki Czwartek, ks. biskup Herbert Bednorz udzielił naszemu rocznikowi święceń kapłańskich. Rocznica tej daty wypada w  tym roku w  pierwsze święto, Będzie Msza św. z tej okazji. Z domu przyjadą, by się ze mną modlić.

Czego ksiądz chciałby życzyć mysłowi-czanom?Radości, że Pan Jezus zmartwychwstał. By ta radość objawiała się nieustannym zbli-żaniem się do Pana Boga w miłości, która zdolna jest do poświęcenia i ofiary. Składa-nia Panu Jezusowi ofiary z siebie, ze swoich trudów, krzyża, cierpienia, ale też radości i zadowolenia, żeby umieć być blisko Pana Jezusa. Życzę też umiejętności zaufania Panu Bogu. Skoro Pan Bóg od nas czegoś wymaga, to dla tego, że nas bardzo kocha i kochać nie przestanie.

Bogumił Stoksik: Sześciolatki zyskają na wcześniejszym pójściu do szkoły?Beata Szubert-Bajda: Odpowiedź na to pytanie otrzymamy zapewne za jakiś czas. Dzieci sześcioletnie rozpoczynają naukę w  szkole w  większości krajów europej-skich. Mamy pewnie ambicję, by i Polska znalazła się w tej grupie. Nie znam wyma-gań edukacyjnych, jakie stoją przed pierw-szoklasistami innych krajów, ale z uwagą śledzę prace naszych władz oświatowych w tym zakresie.W  2014 r. Ministerstwo Edukacji Naro-dowej możliwość rozpoczynania nauki szkolnej w wieku lat sześciu zmieni w obo-wiązek. Aktualna podstawa programowa wychowania przedszkolnego zakłada kształtowanie gotowości dziecka do peł-nienia roli ucznia, a podstawa programo-wa edukacji wczesnoszkolnej stopniowo i łagodnie przeprowadzi dziecko z kształ-cenia zintegrowanego do nauczania przed-miotowego. To wszystko z  myślą o  jego późniejszym, pełnym uczestnictwie w ży-ciu społecznym.

O czy należy pamiętać posyłając dziecko do szkoły?Jego rozwój przebiega w sposób indywidu-alny. Poszczególne sfery – fizyczna, rucho-wa, intelektualna, społeczna, emocjonal-na – mają swoją dynamikę. Dzieci różnią się między sobą ciekawością poznawczą, predyspozycjami, pamięcią, zdolnością koncentracji uwagi, motywacją do zdo-bywania wiedzy i umiejętności. Czynniki te decydują o poziomie rozwoju. Nie bez znaczenia jest również udział środowiska rodzinnego, w jakim dziecko wzrasta i wy-chowuje się oraz środowiska zewnętrzne-go – przedszkola, w szczególności oddzia-ływań nauczyciela-mistrza.

Wcześniejsze pójście do szkoły wiąże się z  potrzebą specjalnego przygotowywa-nia swoich pociech przez rodziców?

Podobnie jak nauczyciel-mistrz rodzice z  talentem, żartobliwie mówiąc, są gwa-rancją sukcesu swoich pociech i nie tylko w kontekście sześciolatka w szkole. A  je-śli mówić o  specjalnym przygotowaniu dzieci przez rodziców do pełnienia roli ucznia, to istotne jest rozbudzanie cieka-wości poznawczej i  wzbogacanie wiedzy o  otaczającym świecie. Ważne jest także kształtowanie samodzielności, wytrwało-ści i systematyczności w wykonywaniu po-wierzonych zadań. Częste rozmowy z dzie-ckiem gwarantują nie tylko dobry kontakt, ale będą okazją do uczenia się formułowa-nia poprawnych wypowiedzi słownych, a  w  przyszłości pisemnych. Stwarzanie okazji do rysowania, malowania, lepienia, wycinania zapewni odpowiedni kształt kreślonych przez pierwszoklasistę liter i  cyfr. Niezbędne jest również rozwijanie spostrzegawczości oraz pamięci słucho-wej i wzrokowej. Rodzicu, jeśli masz wąt-pliwość jak to zrobić, zapytaj specjalistę! Doskonalenie umiejętności matematycz-nych możliwe będzie dzięki wykształconej sprawności wykonywania przez dzieci drobnych zakupów, znajomość symboli, odpowiedników cyfr, przeliczanie zaku-pionych towarów, ważenie, mierzenie. Wspólne spacery, wycieczki, wyjazdy po-prawią orientację nie tylko w  schemacie ciała, ale i w przestrzeni, nauczą planowa-nia, współdziałania i  odpowiedzialności. Poprzez rozwijanie wrodzonych zdolności oraz akceptację ograniczeń dziecka, za-pewniając pełne wsparcie w pokonywaniu pojawiających się trudności, zrodzi się sukces teraz i w przyszłości.

Co jeśli sześciolatek nie będzie wyka-zywał gotowości do podjęcia nauki w szkole?Refleksje na temat sześciolatka w  szkole snujemy już jakiś czas. Aktualnie wszyscy zainteresowani zadają sobie pytanie, czy 1 września 2014 r. sześciolatki zostaną ucz-

niami klas pierwszych, czy może po raz kolejny ministerstwo ustali nową datę dla obowiązku, o którym mowa.Odkąd sięgam pamięcią do mysłowickiej poradni zgłaszali się rodzice, którzy roz-ważali możliwość wcześniejszego posła-nia swoich latorośli do szkoły. Wykonanie diagnozy psychologicznej, pedagogicznej i logopedycznej pozwalało na sformułowa-nie opinii, z adnotacją o pełnym lub nie-pełnym przygotowaniu do nauki w szkole. Decyzja o przyjęciu dziecka do szkoły na-leżała do dyrektora szkoły. Podstawą było stanowisko zespołu badawczego, wyrażo-ne w opinii.

Jak to wygląda dzisiaj?Aktualnie diagnoza sześciolatka w porad-ni i  przedszkolu określa jego gotowość do podjęcia nauki w  szkole. Ostateczną

decyzję podejmuję rodzice z pomocą spe-cjalistów i nauczycieli przedszkola. Wśród wymienianych wcześniej czynników wa-runkujących powodzenie w nauce bardzo ważnym, jeśli nie najważniejszym, jest doj-rzałość emocjonalno-społeczna dziecka. To dzięki tej, prawidłowo ukształtowanej sferze możliwe będzie pełne wykorzysta-nie posiadanych zdolności, pokonywanie ograniczeń i  trudności przy wsparciu rodziców i  wszechstronnej stymulacji ze strony nauczycieli.

Jak przebiegały konsultacje dla rodzi-ców? O co najczęściej pytali? Konsulta-cje cieszą się zainteresowaniem?Temat sześciolatka w  szkole budzi wiele kontrowersji. Ministerialna kampania ma swoich zwolenników i przeciwników. Nie prowadzimy badań, która z  grup jest sil-niejsza. Natomiast prowadzimy otwarty dialog ze środowiskami, które uczestniczą w życiu sześciolatków. Konferencja „Sześ-ciolatek idzie do szkoły”, organizowana wspólnie z  Urzędem Miasta Mysłowice, pokazała, że jest on potrzebny. Mówi się o  przygotowaniu szkół na przyjęcie sześciolatków. I  wszyscy wiemy, że od-powiednia baza lokalowa i  dydaktyczna sprzyja organizacji działań edukacyjnych

i wychowawczych na wysokim poziomie. Ale najistotniejsze jest przygotowanie nas, dorosłych, przede wszystkim rodziców i  nauczycieli, do podjęcia wyzwania, po-mimo „prawnych niedoskonałości”. Chy-ba warto nie zapominać, że „szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek”, jak powiedział Jean-Paul Sartre. Człowiek do-świadczając szczęścia odnosi sukces.Z myślą o sześciolatkach poradnia zorga-nizowała dni otwarte.Tak, we wszystkich mysłowickich szko-łach. W  tym czasie specjaliści z  poradni udzielali zainteresowanym konsultacji i prowadzili prelekcje na temat gotowości szkolnej. Poradnia Psychologiczno-Pe-dagogiczna zorganizowała swój dzień ot-warty 23 marca. Organizowane przez nas konsultacje zawsze cieszą się dużym zain-teresowaniem adresatów. Ponieważ diag-noza gotowości szkolnej jest w  poradni nadal prowadzona, na jej ostateczny rezul-tat przyjdzie jeszcze zaczekać. Będziemy nadal służyć radą i doświadczeniem tym rodzicom, którzy są jeszcze na etapie po-dejmowania decyzji. Zapraszamy.

SZEŚCIOLATKI PÓJDĄ DO SZKOŁYCZY 1 WRZEŚNIA 2014 R. SZEŚCIOLATKI ZOSTANĄ UCZNIAMI KLAS PIERWSZYCH? O  PLANACH MINISTERSTWA EDUKACJI NARODOWEJ MÓWI BEATA SZUBERT-BAJDA Z  PORADNI PSYCHOLOGICZNO-PEDAGOGICZNEJ W MYSŁOWICACH.

REKLAMA

WIELKANOC Z TAJEMNICĄ WIARY31 MARCA KS. KRZYSZTOF KASZA OBCHODZI 30-LECIE KAPŁAŃSTWA. Z  PROBOSZCZEM PARAFII NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA W MYSŁOWICACH ROZMAWIAMY O OBCHODACH ŚWIĄT WIELKIEJ NOCY.

MIEJSKA DROGA KRZYŻOWA FOT. ARCHIWUM PARAFII

Osiedle nie miało jej przez dwa lata. 14 marca udało się zgromadzić kworum, czyli ponad 60 mieszkańców potrzeb-nych do przeprowadzenia wyborów.

Spośród 63 przybyłych na spotkanie mieszkańców dzielnicy do rady zgłosi-ło się 15 osób, czyli tyle, ile było trzeba. Wszyscy otrzymali mandaty i  są teraz członkami Rady Osiedla Stare Miasto. W jej skład weszli: Mariola Sandomier-ska, Małgorzata Wróblewska, Dawid Hajduga, Barbara Szymańska, Artur Główka, Marcin Lipiński, Katarzyna Kruszyńska, Grażyna Wojciechowska, Agnieszka Szczepańska, Ewa Gutmann, Stanisława Hodalska, Renata Marekwia, Agnieszka Brzozowska, Agnieszka Bie-rońska i Kamil Łuczak.

20 marca na przewodniczącą rady wybrano Katarzynę Kruszyńską, jej za-stępcą została Mariola Sandomierska. W  skład zarządu weszli: przewodni-czący – Dawid Hajduga, wiceprzewod-nicząca – Agnieszka Brzozowska, se-kretarz – Małgorzata Wróblewska oraz członkowie – Ewa Gutmann i  Kamil Łuczak.

Siedziba nowego organu mieściła się będzie w Mysłowickim Ośrodku Kultury przy ul. Grunwaldzkiej 7.

STARE MIASTO MA JUŻ SWOJĄ RADĘ

Aleksandra Olszewska

Page 5: Gazeta Mysłowicka #21

05MARZEC 2013 • NR 21/2013

AKTUALNOŚCI

RYNEK WTÓRNYUżywane mieszkanie może posiadać

ukryte wady, począwszy od drobnych usterek, a  na kosztownych remon-tach skończywszy. Zaciągając kredyt na taki lokal będziemy musieli często w niego inwestować, a w trakcie spła-ty takiego kredytu nie mamy pewno-ści, czy mieszkanie nie będzie znowu w  rozsypce. Pamiętaj, że mieszkania nie młodnieją z czasem! Ich jakoś nie poprawi się po kolejnych lokatorach, a wręcz przeciwnie…

CO PRZEMAWIA ZA KUPNEM NOWEGO

MIESZKANIA?

Osiedle Prezydenckie oferuje nam mieszkania, które można w  dowolny sposób dostosować do swoich potrzeb. Bardzo istotny jest fakt, że możliwa jest własna aranżacja wnętrz! Mieszkanie urządzamy wedle swojego upodobania i gustu. Nie musimy się obawiać kosztow-nych remontów, krzywych ścian, zacie-ków, zagrzybienia lub popsutej instalacji elektrycznej. Nawet jeżeli wystąpią jakieś drobne usterki, mamy gwarancję ich na-prawy poza kosztami nabywcy w  ciągu początkowego okresu eksploatacji. Ko-

lejną zaletą kupna mieszkania na rynku pierwotnym są niskie koszty transakcyj-ne. Nie płacimy podatku od czynności cywilnoprawnych czy kosztów pośred-

nictwa. Nabywając nieruchomość od dewelopera ponosimy tylko koszty taksy notarialnej i opłat około bankowych.

NIEZWYKŁA TRWAŁOŚĆ

Osiedle Prezydenckie gwarantuje wysoką jakość swoich mieszkań, któ-re tworzone są z  myślą o  kolejnych pokoleniach. Ich stabilna i  solidna konstrukcja zapewnia niezwykłą trwałość wzorowaną na Górze Rus-hmore, jednej z  najbardziej rozpo-znawalnych obiektów USA, przedsta-wiającej wykutych w  skale czterech amerykańskich prezydentów. Archi-tekci projektujący budynki chcieli, aby przetrwały one wiele długich lat, dlatego postawili na solidną stalowo--betonową konstrukcję. Żelbetono-wa płyta fundamentowa o  grubości 40 cm zbrojona stalowymi prętami, ściany fundamentowe zewnętrzne i  wewnętrzne betonowe zbrojone o  grubości 25 cm, ściany zewnętrzne wykonane z  pustaka ceramicznego o  grubości 25 cm – to tylko niektóre z  parametrów technicznych zapew-niających stabilność budynków i  ich

trwałość na wiele pokoleń przyszłych mieszkańców.

WYSOKI STANDARD

Wybierając mieszkanie z  rynku pier-wotnego sam decydujesz o  wielu istot-nych kwestiach. Po pierwsze nawiązujesz współpracę z  deweloperem, a  to tworzy możliwość negocjacji ceny mieszkania, uzyskania rabatu lub zadowalającej pro-mocji. Po drugie sam możesz rozplano-wać układ pomieszczeń i ogólny wygląd mieszkania. W trakcie realizacji inwesty-cji masz więcej czasu na zastanowienie się, przejrzenie odpowiedniej dokumen-tacji i podjęcie najlepszej decyzji. Osiedle Prezydenckie swoim lokatorom zapewnia garaże oraz pomieszczenia gospodarcze i techniczne. Wszystko to z myślą o wy-godzie i  zadowoleniu swoich lokatorów! Zatem nie zwlekaj już dłużej, postaw na nowe mieszkanie o wyższym standardzie, które nie przysporzy takich problemów, jakie sprawiają używane mieszkania. Już dziś zapoznaj się z wspaniałą ofertą Osiedla Prezydenckiego!

Wolontariusze Stowarzyszenia Malar-stwa Emocjonalnego Placek oraz studenci Górnośląskiej Wyższej Szkoły Pedagogicz-nej postanowili wesprzeć talenty dzieci i  młodzieży z  Ośrodka Wychowawczego Sióstr Boromeuszek i Domu Dziecka w My-słowicach, uczestniczących w zajęciach pra-cowni prowadzonej przez stowarzyszenie. W tym celu zorganizowali dwutygodniowy kiermasz prac młodych artystów. Dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony w cało-ści na funkcjonowanie „Kolorowej Pracow-ni”, mieszczącej się przy ul. Grunwaldzkiej 22. Tu, pod okiem prowadzących młodzież, uczy się m.in. rysować, malować, robić bi-żuterię, drobnego rzemiosła, gry na instru-mentach oraz matematyki. Kiermasz odby-wa się w holu głównym Górnośląskiej WSP im. Kardynała Augusta Hlonda w  Mysło-wicach przy ul. Powstańców 19. Wszystkie prace można nabywać tam do 7 kwietnia w godzinach aktywności uczelni. Taki gest niewiele nas kosztuje i może posłużyć jako piękny, oryginalny świąteczny prezent, a dla dzieci będzie to ogromna satysfakcja, że ich trud i wysiłek włożony w przygotowywane prace, został doceniony. Kiermasz trwa od 22 marca, ale artyści nadal nie przestają tworzyć, na bieżąco powstaje nowa piękna biżuteria, kartki okolicznościowe i inne wy-twory sztuki. Stowarzyszenie nie otrzymuje pomocy ze strony miasta oraz prywatnych sponsorów, co spowodowane jest być może wszechobecnym kryzysem, dlatego zmu-szone jest do działania na własną rękę. Dzięki umowie i współpracy z Górnośląską WSP udało się zorganizować akcję, w którą wszyscy wolontariusze bardzo mocno się zaangażowali. Wśród nich znaleźli się m.in. studenci powyższej uczelni, a także Akade-mii Muzycznej im. Karola Szymanowskie-go w Katowicach.

Dzieci z  Akademii przywitały wiosnę na Wesołej równo o godz. 14. Gdy wybiła godzina zero, posypało się kwiatowe kon-fetti, a  podopieczni Akademii rozpoczęli rozgrzewkę, którą poprowadziła dla nich Joanna Cieleban.

– Pogoda im dziś nie sprzyja, ale widać, że wiosna jest w nich. Rynek jest tak ko-lorowo przystrojony, że człowiekowi od razu robi się cieplej – komentowali prze-chodnie.

Podopieczni Akademii rozdawali kwia-ty oraz cukierki z  numerem KRS Stowa-rzyszenia Wiosna. W zamian prosili jedy-nie o  namalowanie promyków słońca na specjalnych konkursowych kartonikach.

– Mamy nadzieję, że dzieci uzbierają tak dużo promyków słońca, żeby zrobiło się od razu cieplej i  bezchmurnie – mó-wiła Dominika Krutysza-Kmiecik, ko-

ordynatorka Akademii w  Mysłowicach. Najbardziej jednak cieszy zaangażowanie naszych milusińskich, którzy namawia-ją na przekazanie 1% na Akademię. To część podatku, którą każdy Polak może zadysponować według uznania, nic przy tym nie tracąc. Stowarzyszenie Wiosna dzięki temu bardzo wiele zyskuje, a przede wszystkim może pomóc jeszcze większej liczbie dzieci uwierzyć w siebie.

Zachęcamy wszystkich do przekazania 1% podatku dochodowego na Akademię Przyszłości, wpisując numer KRS 00 00 05 09 05 na swoim zeznaniu podatkowym. Na stronie www.kupindeks.pl można ściągnąć darmowy program do rozliczeń podatkowych PIT 2012.

Od wielu lat prawami dziecka oraz po-mocą najmłodszym zajmuje się między-narodowa organizacja UNICEF. Co roku organizowanych jest wiele projektów, nie tylko edukacyjnych, aby wspomóc naj-bardziej potrzebujące dzieciaki z  całego świata. Zbierane są pieniądze dla dzieci pozbawionych dostępu do wody, lekarstw, nauki i  innych potrzebnych rzeczy, które my posiadamy na co dzień. Mysłowice także starają się pomóc w tym programie. W listopadzie 2012 r. Młodzieżowy Dom Kultury przystąpił do drugiej edycji akcji UNICEF „Wszystkie kolory świata”, która jest odpowiedzią na dramatyczną sytuację dzieci m.in. w Czadzie.

Projekt polega na własnoręcznym wykonaniu przez uczniów materiałowej laleczki i  sprzedaży jej. Zebrane w  ten sposób pieniądze przeznaczone są na gło-dujące oraz umierające z  powodu wielu chorób dzieci w Czadzie (m.in. na zakup szczepionek).

– Do współpracy przy projekcie zapro-

siliśmy zaprzyjaźnione z nami szkoły pod-stawowe nr 1, 3, 12, 13 oraz Gimnazjum nr 4 w Mysłowicach – mówi Joanna Kar-czewska, dyrektor MDK.

– Popularność projektu oraz powo-dzenie w  sprzedaży wykonanych przez uczniów lalek przerosła nasze najśmielsze oczekiwania – twierdzi Joanna Karczew-ska. – W  projekt włączyły się nie tylko dzieci, ale również całe rodziny, a szmacia-ne laleczki szybko znalazły swoich nowych właścicieli, „opiekunów”.

W sumie udało się zebrać 1 370 zł, które UNICEF przeznaczy na zakup szczepionek dla dzieci w krajach afrykańskich. Co roku ponad 1,5 mln dzieci umiera z  powodu chorób, którym można zapobiec. Miejmy nadzieję, że dzięki takim projektom i  lu-dziom, którzy biorą w  nich udział, głod-nych i  chorych dzieci będzie na świecie coraz mniej.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

RYNEK PIERWOTNY – WIĘCEJ MOŻLIWOŚCI DLA CIEBIE!

JEDEN Z BUDYNKÓW OSIEDLA PREZYDENCKIEGO FOT. ARAMEDIA

Monika Marian, Aleksandra SzoenMagdalena Gawlas Aleksandra Nocoń

UDANY START DO WIOSNY POMAGAMY DZIECIOM W CZADZIEW  PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY NA RYNKU NA WESOŁEJ POJAWIŁY SIĘ PIERWSZE ŻONKILE I  BALONY. ATMOSFERA BYŁA NAPRAWDĘ GORĄCA. WSZYSTKO TO DZIĘKI STARANIOM STUDENTÓW AKADEMII PRZYSZŁOŚCI W MYSŁOWICACH.

WIOSENNA ROZGRZEWKA FOT. ARAMEDIA

UCZESTNICY AKCJI FOT. MDK MYSŁOWICE

Świąteczny kiermasz

ZAPEWNE NIE ZDAJEMY SOBIE SPRAWY Z  TEGO, ILE DZIECI MOŻEMY URATOWAĆ WYKONANIEM ZWYKŁEJ SZMACIANEJ LALECZKI I  JEJ PÓŹNIEJSZĄ SPRZEDAŻĄ.

KUPUJĄC MIESZKANIE DOKONUJEMY WYBORU: NABYĆ NOWE LOKUM CZY UŻYWANE? OCZYWISTE JEST, ŻE RYNEK PIERWOTNY DAJE WIĘCEJ MOŻLIWOŚCI I ZAPEWNIA ZUPEŁNIE NIEUŻYWANE MIESZKANIE. OBECNIE NOWE WCALE NIE OZNACZA DROŻSZE, DLATEGO NALEŻY SIĘ DOBRZE ZASTANOWIĆ.

MG Creative Sp. z o.o.Siedziba pl. Wolności 6 lok. 5

kom. [email protected]

Page 6: Gazeta Mysłowicka #21

06MARZEC 2013 • NR 21/2013

gazetamyslowicka.comAKTUALNOŚCI

Oprócz przebudowy nawierzchni kolejowej – wymiany torów i  izolacji pod torami na wiaduktach – rewita-lizacja obejmie odnowę rozjazdów,

odbudowę bocznych rowów celem odwodnienia podtorza, regulację sieci trakcyjnej na długości przebudowy-wanego toru oraz wymianę sygnaliza-

torów i  napędów zwrotnicowych oraz odnowę znajdujących się na tej trasie obiektów inżynieryjnych – mostu i wiaduktów, w tym wiaduktu znajdu-jącego się przy Trójkącie Trzech Cesa-rzy.

Z powodu złego stanu technicznego toru, na odcinku Mysłowice-Sosno-wiec Jęzor obowiązuje ograniczenie prędkości do 60 km/h, a  są miejsca, gdzie pociągi jeżdżą z  prędkością za-ledwie 20 km/h. Rewitalizacja tego odcinka ma umożliwić pociągom jazdę z  prędkością 100-120 km/h, co z  pewnością poprawi wygodę podró-żowania.

– Obecnie nie przewidujemy od-woływania pociągów pasażerskich na rewitalizowanym odcinku linii kolejowej, jedynie pociągi towarowe będą kierowane drogami okrężnymi – mówi Jacek Karniewski z  Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK S.A. – Rozpoczęcie prac planowane jest 1 lip-ca, natomiast zakończenie inwestycji planujemy do końca sierpnia. Przewi-dywany szacunkowy koszt rewitaliza-cji szlaku Mysłowice-Sosnowiec Jęzor to ok. 9,5 mln zł – dodaje.

W  tym roku remont obejmie jeden tor, w przyszłym roku rewitalizowany ma być drugi – na szlaku Mysłowice--Sosnowiec.

REKLAMA

– Nie jest to kwestia drugorzędna, ale po prostu nie priorytetowa w  mo-mencie przebudowy centrum miasta i budowy Strefy Kultury – mówi Jakub Jarząbek, kierownik biura prasowego UM Katowice. – Przekazaliśmy wstępną sugestię, czy nie lepiej byłoby, zarówno dla Mysłowic, jak i Katowic, rozpocząć tę budowę od strony wschodniej, w kie-runku Katowic. Sama przebudowa ul. Bagiennej będzie kosztowała, ze wzglę-du na ukształtowanie terenu, szacun-kowo między 300 a 400 mln zł. W przy-padku unijnego dofinansowania i  tak ok. 150 do 200 mln zł byłoby po stronie wydatków z  urzędu miasta. Sama rea-lizacja odcinka katowickiego nie zmie-niłaby ani komunikacji w Katowicach, ani tym bardziej w  Mysłowicach. Ka-towice nie wycofują się z tej inwestycji, tylko chcą ją zrealizować możliwie naj-bardziej racjonalnie. Nasza sugestia zo-stała przedstawiona na razie urzędowi marszałkowskiemu i  będziemy na ten temat rozmawiać.

Rzecznik Urzędu Miasta Mysłowice Kamila Szal nie pozostawia złudzeń. – Brak decyzji, co do połączenia uli-cy Bagiennej z  Obrzeżną Zachodnią

w Mysłowicach przekreśla jakiekolwiek szanse na otrzymanie dofinansowania na budowę DTŚ. Sugestia, by budowę rozpocząć od strony wschodniej jest więc nie do zaakceptowania. Ponadto budowa DTŚ Wschód nie jest nowym tematem, który zaskoczył Katowice, bo rozmowy na ten temat trwają już od dawna i wiele miast na różny sposób się do tego przygotowuje. Skąd więc teraz taka postawa? Nieprawdą jest, że inwe-stycja ta nie zmieni komunikacji w My-słowicach. Przede wszystkim przy-spieszy dojazd mieszkańców Mysłowic i miast ościennych do miejsc pracy oraz w znaczący sposób odciąży zakorkowa-ne w godzinach szczytu ulice.

Póki co szanse na połączenie Mysło-wic, a  także Sosnowca, Dąbrowy Gór-niczej i Jaworzna z górnośląską częścią aglomeracji stoją pod znakiem zapyta-nia. Szacowany koszt połączenia tych miast z  Katowicami – DTŚ miałaby kończyć się przy węźle z trasą S1 w Dą-browie Górniczej – to 2,7 mld zł.

Aleksandra Olszewska

WŁADZE KATOWIC NIE WIDZĄ PILNEJ POTRZEBY PRZEBUDOWY UL. BAGIENNEJ I  POŁĄCZENIA JEJ Z  DROGOWĄ TRASĄ ŚREDNICOWĄ W STRONĘ MYSŁOWIC I DĄBROWY GÓRNICZEJ.

DTŚ POD ZNAKIEM ZAPYTANIA

Aleksandra Olszewska

Aleksandra OlszewskaMateusz ZiółkowskiAgnieszka Czarnota

REWITALIZACJA MYSŁOWICKICH TORÓW

FOT. ARAMEDIA

W  LIPCU I  SIERPNIU OK. 5,3 KM TORÓW NA SZLAKU KOLEJOWYM MYSŁOWICE-SOSNOWIEC JĘZOR ZOSTANIE ZREWITALIZOWANYCH. GŁÓWNYM POWODEM REMONTU JEST OPŁAKANY STAN TOROWISKA NA TYM ODCINKU, KTÓRY POWODUJE, ŻE POCIĄGI OSIĄGAJĄ TAM PRĘDKOŚĆ 20-60 KM/H ZAMIAST 100 KM/H.

25 marca w  restauracji Carpe Diem gościł Andrzej Rozenek.

W  lokalu obecni byli również: poseł Jerzy Borkowski, przewodnicząca za-rządu okręgu 31 Katowice Monika Mika oraz zarząd i członkowie mysłowickiego klubu Ruch Palikota.

Na wstępnie Rozenek krótko przed-stawił cele i program partii. Podkreślił, że członkowie Ruchu nie są typowymi politykami, wcześniej byli przedsiębior-cami lub zajmowali się czymś innym niż polityka. Według posła wyróżnia to Ruch spośród innych partii.

Ruch Palikota, zdaniem jego człon-ków, to partia patrząca w  przyszłość i  będzie do tego namawiać wszystkich Polaków. – Na naszych oczach dzieją się rzeczy niebywałe. Mam na myśli np. odnawialne źródła energii. W  Ru-dzie Śląskiej, w jednej ze szkół, powstał kierunek technik urządzeń i  systemów techniki odnawialnej, który wykształci młodych ludzi do zawodu przyszłości. I takie rzeczy popieramy – mówił poseł.

– W dniu dzisiejszym nasi przywódcy sprowadzają swoją rolę do zarządzania, a nie do planowania przyszłości – mówił Rozenek.

Poseł mówił o perspektywie budżeto-wej UE na najbliższe lata. Zdaniem Roz-enka przede wszystkim trzeba zrobić wszystko, aby tych środków nie zmar-nować. Dobrze byłoby, aby pieniądze ze-szły na poziom gminy lub powiatu – to oni wiedzą najlepiej czego im potrzeba. Trzeba zrobić wszystko, aby inwestować u nas dając miejsca pracy. To może za-trzymać falę wyjazdów i pracy na rzecz zagranicznych koncernów.

Według posła PO kruszy się. Dzisiaj to, że rządząca partia chroni nas od PiS, już nie wystarczy, żeby wygrać kolejne wybory.

Zdaniem Rozenka musimy zapewnić krajowi rozwój, polityk musi myśleć do przodu, a nie tylko o tym, co tu i  teraz i  o  swoich interesach. – Ruch Paliko-ta może nie jest formacją idealną, ale mamy pomysł na Polskę. My nie przyło-

żyliśmy ręki do tego, żeby coś do tej pory zepsuć w Polsce. Cechuje nas uczciwość. Dla nas nie ma zasady, że ktoś jest równy czy równiejszy – mówił poseł.

Na spotkaniu zgromadziło się blisko 40 osób, z  których większość chciała zadać pytanie. Z  powodu ograniczone-go czasu, a  także wyczerpujących od-powiedzi posła tylko część z nich udało się przedyskutować. Dyskusja dotyczyła m.in.: poglądu Ruchu Palikota na Koś-ciół, współpracy z  Aleksandrem Kwaś-niewskim, zwolnień w firmie Fiat, Kolei Śląskich, bezrobocia, zawodu notariusza (pakietu deregulacyjnego Gowina), ob-niżenia składek ZUS dla przedsiębior-ców i samorządności regionów.

Po zakończonym spotkaniu można było zamienić kilka słów z posłem oraz członkami mysłowickiego klubu.

SPOTKANIE Z POSŁEM RUCHU PALIKOTA McDonald's stanie w Mysłowicach

26 marca weszła w życie uchwała pod-jęta przez radnych na styczniowej sesji, a  dotycząca zmiany zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulic Katowickiej, Obrzeżnej Północnej i potoku Bolina. Tuż obok hipermarketu Real ma stanąć nie-bawem centrum handlowe. Firma Hol-dimex, właściciel terenu, może już starać się o  pozwolenia na budowę i  wszelkie stosowne decyzje, które pozwolą na roz-poczęcie prac. Ale o terminach i szczegó-łach przedsięwzięcia mówić jeszcze nie chce. – Mamy w  tej chwili deklaracje na zagospodarowanie 50% powierzchni cen-trum handlowego, druga połowa ciągle jest do rozdysponowania – tłumaczy Da-nuta Huniak z  Holdimexu. – Natomiast podpisaliśmy już umowę z  McDonald’s, więc restauracja tej sieci na pewno stanie obok centrum handlowego przy skrzy-żowaniu ulic Katowickiej i  Obrzeżnej Północnej – dodaje. Nie wiadomo jesz-cze, kiedy ruszą prace.

Mysłowiczanin nagrodzony w konkursie „Etyka w Finansach”

28 lutego w warszawskim Klubie Ban-kiera odbyła się gala wręczenia nagród w Konkursie Komisji Etyki Bankowej przy Związku Banków Polskich Etyka w Finan-sach – Nagroda Robina Cosgrove. Wśród zgromadzonych gości znaleźli się m.in.wi-ceprezesi Związku Banków Polskich Jerzy Bańka oraz Mieczysław Groszek.

Tegoroczna edycja konkursu była pierwszą polską edycją. Jury postanowiło przyznać 4 nagrody, w czym dwie drugie oraz dwie trzecie. Wszystkie nagrodzone prace zostaną przetłumaczone i przekaza-ne na międzynarodową edycję konkursu.

Trzecią nagrodę zdobył mysłowicza-nin Marcin Stroiński, za pracę pt. „Plany sprzedażowe jako podstawowa determi-nanta łamania etyki w  sektorze banko-wości i  finansów”. Maciej Stroiński na co dzień pracuje w  jednym z  banków komercyjnych w  Katowicach. Prócz tego pełni rolę przewodniczącego Rady Osiedla Brzęczkowice i Słupna.

Page 7: Gazeta Mysłowicka #21

gazetamyslowicka.com 07Reklama

Page 8: Gazeta Mysłowicka #21

08MARZEC 2013 • NR 21/2013

gazetamyslowicka.comAKTUALNOŚCI

Zgłoś problem dzielnicyLOKATORZY „LOKATORA” DALEJ W SYTUACJI PATOWEJCO SŁYCHAĆ W

Oczami mieszkańców…Batalia o ich byt i o ich pieniądze wy-

daje się być walką z wiatrakami. Są ofia-rami ciągu zdarzeń, kryjącego w  sobie, jak podejrzewamy, jeszcze niejedną ta-jemnicę. Słowem wstępu nie zaprzecza-my, że są tacy na ulicach Reja, Brzeziń-skiej czy budynku zwanego potocznie Bauvereinem, którzy nie płacą, a  brak możliwości wyeksmitowania ich jest związany z  brakiem lokali socjalnych w  zasobach gminy. Jednak skupmy się na tych, którzy systematycznie pokry-wają swoje zobowiązania. Kto chciałby być na ich miejscu? W sytuacji, kiedy nie wiedzą, gdzie podziały się ich pieniądze z wpłaconych kaucji? Gdy są świadomi, że za parę dni, gdy oficjalnie zakończy się sezon grzewczy, w  mieszkaniach mogą mieć ziąb, a  w  kranach zimną wodę? Co mają robić? Kto może się za nimi wstawić? Sami wynajęli prawnika. Jednak takie działania to koszty, których opłacenie ciężko wyegzekwować. Proś-ba do gminy o wsparcie nie spotkała się

z aprobatą. Mieszkańcy czekają…Oczami prezesa „Lokatora”…

„Lokator” powstał z inicjatywy Pawła Dyla oraz gminy Mysłowice. Efektem było przygotowanie ponad 300 miesz-kań pod wynajem. Tytułem wtrącenia kaucja mieszkańców Bauvereinu prze-znaczona została na remont budynku. Prezes „Lokatora” w  2009 r. zaangażo-wał się w  projekt rewitalizacji terenów po KWK Mysłowice. Powstaje spółka PCI. Od 2011 r. nic już nie jest proste. Dlaczego w  relacjach między wspo-mnianymi spółkami pojawia się słowo „komornik”? Co dzieje się z wartym ok. 400 mln zł projektem na temat rewita-lizacji? Dlaczego do tej pory gmina nie wykupiła zasobów „Lokatora”? Czy coś w tym temacie jest jednoznaczne do wy-tłumaczenia? Nie.

Więcej na www.myslowice.net.

W KOŃCU ZAINTERESOWALI SIĘ "NIENORMALNYMI" MIESZKAŃCAMI

Ulica Topolowa stała się niezwykle sławnym tematem ostatnich tygodni. Podczas wizji lokalnej, zainicjowanej nagłośnieniem na łamach portalu Mys-lowice.net warunków, w  jakich żyją mieszkańcy, usłyszeli oni, że nie są „normalni”, natomiast mniej dowiedzie-li się o  samych ewentualnych remon-tach budynków czy utwardzeniu drogi dojazdowej. Okazało się, że ludzie żyją w  urągających warunkach, a  przy oka-zji ich życie i  zdrowie codziennie jest w narażone na zagrożenia ze względu na opieszałość tak służb mundurowych, jak i urzędników miejskich. Budynki i teren wokół nich należą do spółdzielni, która od wielu lat pozostaje głucha na prośby i interwencje.

We wtorkowy poranek na począt-ku marca na ul. Topolowej pojawili się przedstawiciele MPWiKu z  nowym prezesem Janem Siczkiem na czele, przedstawiciele spółki mieszkaniowej, wiceprezydent Jan Wajant, naczel-nik Wydziału Gospodarki Komunal-nej Urzędu Miasta Urszula Dyla wraz z  podległymi jej kierownikami zespo-łów, lokalne media w postaci ITVM, „Co Tydzień”, a także czwórka radnych: Tere-sa Bialucha, Wiesław Tomanek, Michał Makowiecki i Dariusz Wójtowicz. Radni

postawili na nogi niemal wszystkie służ-by miejskie, a nawet prokuraturę. Rad-ny Wójtowicz wyraźnie podkreślał, że należy pomóc tym ludziom, gdyż czują się traktowani, jak mieszkańcy gorszej kategorii, na których interwencje nikt do tej pory nie reagował. Wtórowała mu radna Bialucha, zapewniając, że będą działać, dopóki sprawa nie zostanie roz-wiązana.

Można już widzieć efekty interwen-cji. Drzewa zagrażające bezpieczeństwu zostały w  większości wycięte, dzikie wysypisko zostało uprzątnięte, a  ciężki sprzęt usunął zwały ziemi i zrobił nasyp odgradzający zbiornik wodny. Te prace porządkowe wykonał MPWiK, pozy-tywnie zaskakując swoją aktywnością. Wcześniej gruz i ziemia walały się na te-renie należącym do spółdzielni. Dariusz Wójtowicz z  Wiesławem Tomankiem stwierdzili z uznaniem, że nowy prezes mysłowickich wodociągów w  okresie dwóch tygodni zrobił dla mieszkańców Topolowej więcej niż jego poprzednik przez okres dwóch lat.

Więcej na www.myslowice.net.

Joanna Frysztacka

REDAKTOR NACZELNA

[email protected]

Sandra Jędrzejas

REDAKCJA

[email protected]

Anna Sorek

REDAKCJA

[email protected]

Redakcja Redakcja

FOT. MYSLOWICE.NET

Po mroźnej zimie warto zadbać o okna, które posiadamy. Dobrze utrzy-mane okna pozwolą nam cieszyć się ich skuteczną ochroną przed chłodem w  zimie i  przed gorącym powietrzem latem. Dla chcących nabyć nowe okna bardzo interesującą ofertą mogą być okna pasywne, które pozwalają za-oszczędzić energię cieplną, którą po-przez nieszczelności w naszych oknach bezpowrotnie tracimy, a co za tym idzie pozwalamy tym samym na wzrost na-szych wydatków na ogrzewanie.

Ciekawą propozycją dla osób chcą-cych wziąć kredyt na nowy dom lub mieszkanie, będą z pewnością dopłaty do projektów energooszczędnych, fi-nansowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i  Gospodarki Wodnej. NFOŚiGW chce dopłacać osobom, które budują dom albo kupią mieszkanie, ale w  budynkach, które są nisko energochłonne albo wręcz pasywne, czyli takie, które potrzebują bardzo niewiele energii ze źródeł ze-wnętrznych, po to, by w domu było cie-pło . Kwoty dopłat wahają się w  przy-padku mieszkań od 11 tys. zł do 16 tys. zł. Jeśli chodzi o domy, które będą za-liczone do energooszczędnych lub pa-sywnych wysokość dofinansowania jest w przedziale od 30 tys. zł do 50 tys. zł.

W  związku z  projektem firma nie-zwykłeokna.pl oferuje wysokiej jako-ści okna do domów z  serii Salaman-

der BluEvolution o zabudowie 92 mm posiadają system 3 uszczelek , jedna z  uszczelek zamocowana jest na ob-wodzie ościeżnicy, druga na przyldze skrzydła, trzecia uszczelka umiesz-czona jest w  środkowej części wrębu skrzydła. Uszczelki przyczyniają się w  znaczący sposób do poprawy para-metrów użytkowych całych okien: wo-doszczelności, izolacyjności termicznej i  akustycznej. Parametry te są zdecy-dowanie lepsze przy zastosowaniu sy-stemów z  uszczelnieniem środkowym

(poprzez potrójną szczelność). Dodat-kowo w  oknach BluEvolution zasto-sowano pakiet z potrójną szybą , która również polepsza izolacyjność okna, ponieważ przez jej konstrukcję i  gaz argon uzyskujemy parametr U=0,5 . Profile te idealnie nadają się i spełniają wszystkie wymogi do domów pasyw-nych.

Salamander PassiveTech to system skierowany do właścicieli mieszkań, którym zależy na komforcie użytko-wania, praktyczności oraz nietuzin-

kowej estetyce. 76 mm zabudowa ze stalą ocieploną pianką, okucia Maco Multi-Matic oraz najnowsza technolo-gia klejenia szyb DSG, składają się na wyrafinowany system okien pozwa-lający ograniczyć straty ciepła, a  co z a tym idzie również nasze pieniądze. Dodatkowo wykorzystano przy ich bu-dowie wysokiej klasy materiały PCV ła-twe w utrzymaniu czystości, a szeroka gama kolorystyczna zadowoli niejed-nego malkontenta. W tych oknach rów-nież zastosowany został pakiet z  po-trójną szybą, co pozwala na uzyskanie jednego z najniższych współczynników izolacyjności termicznej całego okna na poziomie Uw=0,8 W/m2K.

Jako nieliczni proponujemy wykona-nie okien SALAMANDER w 9 kolorach standardowych: Złoty dąb, Mahoń, Orzech, Antracyt, Tiama, Oregon, Me-ranti, Antracy satynowy oraz Montana bez żadnej dopłaty. Takie okna z pew-nością doskonale wpasują się w  nasze oczekiwania oraz poprawią wizualną

oprawę naszego mieszkania. Jako do-datkowy atut można wymienić możli-wość wykonania stolarki okiennej SA-LAMANDER w nowoczesnym designie HFL – łączenia naroży pod kątem 90°, czyli wizualnie daje nam wrażenie okien drewnianych , standardowo okna PCV łączone są pod kątem 45° , jak również klejeniu szyb w  technologii DGS.

Podsumowując okna z  systemu Sa-lamander to solidna konstrukcja, no-woczesne technologie, gdzie bez do-datkowych opłat otrzymują Państwo: okucia MACO Multi-Matic, klamki Roto-Swing, potrójne szyby o wysokiej szczelności, blokadę błędnego położe-nia klamki, ciepłą ramkę czy zaczepy antywyważeniowe WK1 . Wszystkie te dodatki sprawiają, że jest to oferta god-na polecenia.

Więcej informacji na www.niezwykleokna.pl

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

NIEZWYKLEOKNA – NOWOCZESNA TECHNOLOGIA ENERGOOSZCZĘDNOŚCIMIMO, ŻE W KALENDARZU MAMY JUŻ WIOSNĘ, TO AURA BARDZIEJ SPRZYJA WSPOMINANIU ZESZŁEJ WIOSNY NIŻ TEJ NADCHODZĄCEJ BARDZO MAŁYMI KROKAMI. JEDNAK TAKA POGODA POZWOLI TEŻ NA OCENĘ STANU NASZYCH OKIEN, BO JAK WIADOMO GDY OKNA SĄ NIESZCZELNE TO I W DOMU ATMOSFERA NIECO SIĘ OCHŁADZA.

ul. Oświęcimska 7, Mysłowicetel. 32 223 75 28, 696 459 327

fax. 32 363 81 51email: [email protected]

www.niezwykleokna.pl

BLUEVOLUTION

OKNO ZE ZGRZEWEM HFL BLUEVOLUTION

Page 9: Gazeta Mysłowicka #21

09MARZEC 2013 • NR 21/2013

KULTURA

Po ogromnym sukcesie pierwszej edycji, 11 kwietnia rusza druga edy-cja mysłowickiego festiwalu AlterFest. Podczas ośmiu koncertów w  naszym mieście usłyszymy szesnastu artystów wykonujących różnorodną muzykę al-ternatywną.

Gospodarzami koncertów odbywa-jących się między 11 a  20 kwietnia w  ramach AlterFest będą Mysłowicki Ośrodek Kultury, kościół ewangelicki, pub Wiking oraz pub Kalosz. Zapro-szeni muzycy pochodzą z całej Polski - również z Mysłowic - oraz z Francji.

Będzie więc można usłyszeć wyko-nawców utożsamiających się z  mu-zyką alternatywną znanych szerszej publiczności, ale i  tych stawiających swoje pierwsze kroki na scenie alter-natywnej.

Informacje na temat biletów oraz samego festiwalu można znaleźć na oficjalnym profilu festiwalu AlterFest na Facebooku – www.facebook.com/alterfest.myslowice.

Mysłowicki Ośrodek Kultury przy ul. Grunwaldzkiej zaprasza 5 kwietnia o godz. 18 na wernisaż wystawy świętochłowickie-go artysty.

Ekspozycja liczy ok. 30 obrazów, w któ-rych autor połączył magię ze śląskimi kli-matami. Bez problemu można rozpoznać architekturę charakterystyczną dla poszcze-gólnych miast – Katowic, Zabrza czy Świę-tochłowic. Artysta zapowiedział, że wybiera się również do Mysłowic, by uwiecznić na swoich obrazach nasze miasto.

Jarek Kassner co roku wystawia swoje prace na wystawie Art Naif Festiwal w Ga-lerii Szyb Wilson na Nikiszowcu. Organiza-torzy mysłowickiej wystawy – MOK i Sto-warzyszenie Ślōnsko Ferajna – serdecznie zapraszają na kwietniowy wernisaż. Ekspo-zycję będzie można oglądać do 30 kwietnia.

REKLAMA

„CIEMNO WSZĘDZIE, GŁUCHO WSZĘDZIE…”

Tymi słowami 20 marca w  Mysłowi-ckim Ośrodku Kultury rozpoczęło się wi-dowisko artystyczne oparte na motywach dramatu „Dziady” Adama Mickiewicza, które przygotował zespół artystyczny „Tota Anima” Górnośląskiej Wyższej Szkoły Pe-dagogicznej im. Kardynała Augusta Hlon-da w  Mysłowicach z  udziałem Bernarda Krawczyka w roli wieszcza.

Teatralno-muzyczne przedstawienie zostało zainspirowane II częścią „Dzia-dów” oraz poezją Adama Mickiewicza, dlatego aktorzy cytowali różne fragmenty jego utworów. Atmosfera była niesamo-wita, tajemnicza i  mroczna. Salę osnuła ciemność rozświetlona jedynie świecami, a w powietrzu unosił się zapach kadzidła. Taka aranżacja nastrajała do przemyśleń nad sensem życia, istnienia i  przemija-nia. Momentami słowa poety dogłębnie wstrząsały widownią, wywołując dreszcze emocji i  lęku. Dodatkowych atrakcji do-starczały efekty świetlne, oprawa muzycz-na, wprowadzająca odpowiedni nastrój, a także elementy taneczne.

Widowisko bardzo dobrze wpasowało się w okres Wielkiego Postu, bo to czas za-stanowienia się nad własnym życiem, jego sensem i kierunkiem, w którym zmierza. Postacie pojawiające się na scenie zasta-nawiały się, tak jak to czynił Mickiewicz, co zwycięży: dobro czy zło? Oraz gdzie ostatecznie zawędruje miotająca się dusza człowieka. Widzowie mogli na czas trwa-nia przedstawienia przenieść się do kapli-cy, w której pojawiały się duchy oraz wid-ma i  wraz z  nimi „przeżywać cierpienia, uczyć się szczerości, pokory i wybaczenia”.

Aleksandra Nocoń Aleksandra Olszewska Aleksandra Olszewska

„ŚLŌNSKIE INSPIRACYJE” JARKA KASSNERA

FOT. ŚLŌNSKO FERAJNA

ZNAKOMITA ALTERNATYWA PROGRAM ALTERFEST

11 kwietnia godz. 19 - WikingBeAllEarsCrab Invasion

12 kwietnia godz. 19 - Mysłowicki Ośrodek KulturyArgentyńskie PsyLewe ŁokcieSnowman

13 kwietnia godz. 19 - Kościół ewangelickiPeter J. BirchNatalie Loves You

14 kwietnia godz. 19 - WikingPlanktonModern Lies

17 kwietnia godz. 20 - WikingJanek Samołyk

18 kwietnia godz. 19 - Mysłowicki Ośrodek KulturyKorbowódRoboty Na Wysokościach

19 kwietnia godz. 20 - KaloszŁagodna Pianka

20 kwietnia godz. 19 - Mysłowicki Ośrodek KulturyPCTVFair Weather FriendsKumka Olik

PETER J. BIRCH FOT. BARTOSZ KONDZIOŁKA

Page 10: Gazeta Mysłowicka #21

10MARZEC 2013 • NR 21/2013

gazetamyslowicka.comKULTURA

Brzęczkowice to dzielnica, której dzi-siejszy krajobraz tworzą przede wszystkim blokowiska, które „wyrosły” tu szczególnie na przełomie lat 80. i 90. XX w. Zapewne dlatego trudno wyobrazić sobie, że pej-zaż ten wyglądał kiedyś zupełnie inaczej. W XIX w. zaczęły tu powstawać najbardziej znaczące kopalnie, m.in. Teodor – założo-na przez Mieroszewskiego w 1800 r. i ko-palnia Leopoldyna z 1805 r., którą założyli pruscy urzędnicy górniczy. Prócz kopalni zaczęły również pojawiać się huty: Stani-sław – działająca od 1821 r. oraz powstała rok później huta Justyna. Ciekawostkę sta-nowi fakt, iż w Brzęczkowicach znajdowała się również jedyna na Górnym Śląsku ału-niarnia Lukrecja, powstała w 1808 r.

Jednym z  najbardziej charakterystycz-nych historycznych miejsc znajdujących się na granicy dwóch dzielnic Brzęczkowic i  Słupnej jest Trójkąt Trzech Cesarzy. To

właśnie tutaj w latach 1846-1915 zbiegały się granice trzech mocarstw: Prus, Austrii i Rosji. Wówczas Brzęczkowice należały do Prus.

Zapewne jednym z  najstarszych zabyt-ków w Brzęczkowicach jest kapliczka Suł-kowskich usytuowana przy miejscowym cmentarzu. Trudno jednak ustalić, jaka jest dokładna data jej wzniesienia. Żadne dokumenty nie potwierdzają krążącej le-gendy, wedle której kapliczka miałaby mieć już ok. 750 lat. Najstarszą znaną datą po-twierdzającą jej istnienie jest rok 1811, kie-dy to został przy niej pochowany trzyletni członek rodu Sułkowskich – Ludwik. Na przestrzeni lat była ona kilkakrotnie odna-wiana. Prawdopodobnie w 1895 r., podczas jednego z remontów obiektu, Paweł Tosza ufundował dla niej obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, który do dzisiaj znajduje się wewnątrz kapliczki.

Pod koniec XIX w., w związku z rozwo-jem Brzęczkowic i powiększeniem się ilo-ści mieszkańców, pojawił się pomysł, aby oddzielić dzielnicę od gminy parafialnej w Mysłowicach i utworzyć własną, samo-dzielną parafię rzymskokatolicką. Działa-nia te jednak rozpoczęły się dopiero w la-tach 30. XX w. Budowa kościoła z powodu wielu czynników przedłużała się. W 1939 r. powstał tymczasowy kościółek w budynku po gospodzie, który otrzymał wezwanie św. Anny. Ogromny udział w powstawaniu no-wego budynku kościoła w Brzęczkowicach miał ks. Franciszek Maroń. To właśnie on szukał odpowiedniego projektanta, któ-rym został Henryk Gambiec, a  następnie zamówił w Monachium stworzony według jego projektów ołtarz główny, chrzcielnicę oraz ambonę. Dodatkowo ks. Maroń pełnił również funkcję budowniczego. Autorem wystroju kościoła był zakopiański artysta-

-rzeźbiarz Henryk Burzec. Prawdopodob-nie do budowy schodów kościoła wykorzy-stano kamień ze zburzonej w 1937 r. wieży Bismarcka. Wzniesienie kościoła wymaga-ło wiele trudu i starań, co też wpłynęło na decyzję o wyborze jego wezwania – Matki Boskiej Bolesnej.

Niewątpliwie, jak każda dzielnica, Brzęczkowice mają swoje charakterystycz-

ne elementy, do których można by zaliczyć np. istniejący do niedawna oryginalny czołg radziecki, znajdujący się w  osiedlo-wym parku przy pomniku powstańców. Czołg ten został odsłonięty w 1977 r. i po-siadał znamienny napis „Chwała bohate-rom Armii Radzieckiej”.

Warto jednak nadmienić, iż historię Brzęczkowic tworzą nie tylko wyjątkowe miejsca, ale również ludzie, którzy tu się urodzili i wychowali. Na uwagę zasługuje znana każdemu mieszkańcowi postać Au-gusta Hlonda, który urodził się w Brzęcz-kowicach 5 lipca 1881 r. W 1925 r. został on pierwszym biskupem śląskim, a już rok później prymasem. Funkcję tę pełnił aż do roku 1948. Od 1992 r. trwa jego proces be-atyfikacyjny.

Trudno przybliżyć wszystkie wyjątkowe, czasem ukryte elementy składające się na losy Brzęczkowic. Powszechna opinia doty-cząca osiedla nie jest pochlebna. Dla wielu jest to mało inspirująca przestrzeń o  nie-gościnnym charakterze. Zapewniam jed-nak, że każdy kto poświęci chociaż chwilę na spacer po okolicy, odnajdzie miejsca historyczne, tajemnicze i fascynujące.

REKLAMA

MUZEALNE CZWARTKI TRWAJĄMuzealne Czwartki, które odbywają się

w Muzeum Miasta Mysłowice, są już sta-łym punktem oferty kulturalnej instytu-cji. W każdy pierwszy czwartek miesiąca o  godz. 17 w  siedzibie muzeum przy ul. Stadionowej mają miejsce wykłady, spot-kania, pokazy filmów czy otwarcia wy-staw. Zbliżające się wydarzenia kultural-ne zapowiadają się ciekawie. Propozycja skierowana do publiczności związana jest z zagadnieniami historycznymi, z muzyką i sztuką.

Kwiecień rozpocznie się zarówno hi-storycznie, jak i muzycznie. W tym roku przypada 100 rocznica powstania żeń-skiego chóru „Harmonia”, który wpisał się w  historię Mysłowic. Harmonia jest jednym z najstarszych towarzystw śpiewa-czych na Śląsku. Zespół powstał 24 marca 1913 r., a  jego pierwsza nazwa brzmiała „Słowiczek”. Chór zrzesza osoby zainte-resowane muzyką i  śpiewem, koncertuje i wzbogaca wydarzenia artystyczne w mie-ście i poza nim. 4 kwietnia 2013 r. o godz. 17 w  Muzeum Miasta Mysłowice odbę-dzie się spotkanie z  chórem Harmonia. Podczas Muzealnego Czwartku zostanie otwarta wystawa jubileuszowa oraz będzie można wysłuchać koncertu przygotowa-nego przez chórzystki. W  kwietniu (10 kwietnia, godz. 12) odbędzie się promocja nowej publikacji wydanej w Mysłowicach, zatytułowanej „Tradycje i  współczesność edukacji mysłowickiej”. Autorem książki jest dr Mirosław Wójcik, rektor Górno-

śląskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Kardynała Augusta Hlonda w  Mysłowi-cach.

Z kolei w maju zostanie przedstawiony temat historii komunikacji miejskiej z re-gionu Górnośląskiego Okręgu Przemysło-wego. Gościem Muzealnego Czwartku (9 maja, godz. 17) będzie prezes Klubu Mi-łośników Transportu Miejskiego w  Cho-rzowie Batorym Piotr Wiśniewski, który wygłosi wykład.

Ważnym punktem podczas wydarzeń kulturalnych w  mieście będzie Noc Mu-zeów. Po raz kolejny muzeum weźmie udział w Europejskiej Nocy Muzeów, która przypada 18 maja. Ekspozycja zostanie udostępniona dla zwiedzających bezpłat-nie. W  przygotowywanym na ten dzień programie znajdzie się na pewno pokaz filmów produkcji muzeum oraz zajęcia plastyczne i historyczne dla dzieci i mło-dzieży.

Czerwcowy Muzealny Czwartek bę-dzie miłą niespodzianką dla fanów aktora Bernarda Krawczyka. 6 czerwca o  godz. 17 w muzeum odbędzie się premiera fil-mu zatytułowanego „Bernard Krawczyk”, przygotowanego przez pracownika mu-zeum Marka Blauta. Gościem spotkania będzie bohater filmu – Bernard Krawczyk. Zapraszamy!

Luiza RotkegelM M Mysłowice

POMYSŁOWA GALERIA

Najnowszy projekt „poMysłowych” po raz kolejny skupiony jest wokół sztuki. Tym razem mysłowiczanie będą mieli okazję zwiedzić „poMysłową Galerię”, która, tak jak ostatnio organizowany przez stowarzyszenie festiwal Old School, ulokowana zostanie w  budynku niefunkcjonującej już szkoły podstawowej

na Brzezince. Otwarcie wystawy 7 kwietnia o godz. 9.

– Stowarzyszenie poMysłowi to nie tylko organizacja imprez dla młodzieży – mówi Karolina Matlachowska, członkini stowarzyszenia. – Tym razem nasz projekt skierowany jest do wszystkich. Miło nam będzie, jeżeli w  tę niedzielę odwiedzą

nas całe rodziny, łącznie z  dziećmi czy dziadkami. Nasza galeria będzie się różniła nieco od tradycyjnych wystaw. Pozytywna atmosfera, którą pragniemy zapewnić gościom, będzie miłą alternatywą spędzenia nieco inaczej tego dnia.

W  szkolnych murach wywieszone zostaną nie tylko prace z zakresu malarstwa, grafiki czy rysunku. Zwiedzający zobaczyć będą mogli również ekspozycje witrażu, ceramiki oraz wyrobów ze szkła. Swoje miejsce odnajdą tu także miłośnicy fotografii, a  dzięki współpracy z  Muzeum Miasta Mysłowice także miłośnicy historii, którzy z pewnością znajdą tu coś dla siebie.

Wśród zapowiedzianych artystów nie zabraknie twórców z  artystycznej strefy „Old School”. Ponadto prace swe zaprezentują również wychowankowie mysłowickiego domu dziecka, studenci Akademii Przyszłości oraz uczniowie Młodzieżowego Domu Kultury.

Podczas wydarzenia o godz. 18 odbędzie się również licytacja wybranych prac. Dodatkowo przy reszcie prac postawione zostaną pudełka, do których będzie można wrzucać kartki wraz z proponowaną kwotą zakupu pracy oraz kontaktem do osoby zainteresowanej jej kupnem.

Wstęp do „poMysłowej Galerii” będzie bezpłatny.

Magdalena Gawlas

Sabina Rotowska

WYSTAWA PODCZAS OSTATNIEGO PROJEKTU „POMYSŁOWYCH” FOT. ARAMEDIA

RUSZA KOLEJNY PROJEKT STOWARZYSZENIA „POMYSŁOWI”. JUŻ 7 KWIETNIA BUDYNEK STAREJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ PRZY UL. KOŚCIELNEJ 7 ZNOWU TĘTNIĆ BĘDZIE ŻYCIEM.

OBLICZA MYSŁOWICKICH DZIELNIC. BRZĘCZKOWICEMYSŁOWICKIE DZIELNICE, CHOĆ NA POZÓR NIE SĄ MIEJSCAMI O  „CUKIERKOWYM” CHARAKTERZE, Z  PEWNOŚCIĄ KRYJĄ CIEKAWĄ I  WYJĄTKOWĄ HISTORIĘ. KAŻDA Z  NICH MA OGROMNY WKŁAD W  DZIEJE MIASTA ORAZ STANOWI ICH NIEZWYKLE ZNACZĄCĄ CZĘŚĆ.

POMNIK POWSTAŃCÓW FOT. S. ROTOWSKA

Page 11: Gazeta Mysłowicka #21

11MARZEC 2013 • NR 21/2013

HISTORIA

ZEZNANIA GŁÓWNEGO OSKARŻO-NEGO SAMUELA LUBELSKIEGO

W  pierwszym dniu procesu, po odczy-taniu aktu oskarżenia wyjaśnienia składał Samuel Lubelski. Nie przyznał się on do winy i uważał się za niewinnego. Na ławie oskarżonych miał się znaleźć z powodu do-niesień jego pomocniczych agentów Gold-berga i Kagana, którzy usiłowali się zemścić za niepowodzenia w interesach emigracyj-nych.

Lubelski wyjaśnił, że od 1895 r. pracował dla agentury emigracyjnej w  Archangiel-sku, skąd po wydaleniu go przez władze rosyjskie, kierował emigrantów z  Warsza-wy do Torunia. W 1910 r. wraz z rodziną zamieszkał w sąsiadującym z Mysłowicami Jęzorze w zaborze austriackim. Jednocześ-nie miał na stałe wynajęte pokoje w kilku mysłowickich hotelach: Hotel „Interna-tional”, Hotel „Cohna” i Hotel „Weiss”. Jego działalność w  Mysłowicach polegała na przejmowaniu przechodzących przez gra-nicę rosyjską emigrantów, których następ-nie prowadził do stacji emigracyjnej spedy-tora Maxa Weichmanna. Do pomocy miał jedenastu agentów pochodzenia żydow-skiego, którzy werbowali na terenie Rosji, Ukrainy i Królestwa Polskiego chętnych do wychodźstwa oraz kierowali ich do granicy państwowej pod Mysłowicami. Następnie sześciu przemytników, po przekupieniu ro-syjskiej straży granicznej, przeprowadzało emigrantów nielegalnie, tzn. bez paszpor-tów przez granicę.

Lubelski przyznał, że od jednego emi-granta otrzymywał gratyfikację w  wyso-kości 12 rubli, z  których po potrąceniu wydatków związanych z  noclegiem i  wy-żywieniem pozostać miał mu 1 rubel. Do-dał, że jego pomocniczy agenci płacili mu dodatkowo 30 rubli tygodniowo. Lubelski przyznał, że rocznie zarabiał ponad 40 000 marek. Na zapytanie sądu, czy często gościł komisarza mysłowickiej policji Sellego, dał odpowiedź potwierdzającą, jednakże nego-wał, by wręczał komisarzowi prezenty.

ZEZNANIA KORONNEGO ŚWIADKA OSKARŻENIA FUNK-CJONARIUSZA POLICJI KRYMI-

NALNEJ HALEMBY

Następnie zeznania składali: wachmistrz policji kryminalnej Halemba, rabin my-słowickiej gminy żydowskiej dr Winter. W  pierwszym dniu procesu koronnym świadkiem był wachmistrz Halemba. Oskarżył on Lubelskiego przed sądem o uprawianie handlu dziewczętami. Zeznał, że widział oskarżonego na ulicach i w  re-stauracjach Mysłowic w towarzystwie mło-dych, obcych dziewcząt. Oświadczył także, iż było publiczną tajemnicą w Mysłowicach, że Lubelski był handlarzem dziewcząt, który bez potrzeby doprowadzania dziewcząt do stacji emigracyjnej wywoził je dalej. Zwykle nie informował dziewczyn, gdzie i w jakim celu je wywozi. Halemba poinformował sąd, że obawiał się komisarza policji Selle-go, który ochraniał Lubelskiego oraz dwu-krotnie się świadkowi wygrażał. Przytoczył też wcześniej wspomniany fakt o podróży spedytora Maxa Weichmanna, krótko po aresztowaniu Lubelskiego, do Hamburga, by skłonić generalnego dyrektora Towa-rzystwa Okrętowego HAPAG – Ballina do wizyty u  ministra spraw wewnętrznych Rzeszy Niemieckiej i  spowodowanie „za-wieszenia w czynnościach służbowych zbyt dociekliwego wachmistrza (Halemby) z po-granicznych Mysłowic”. Co też wkrótce na-stąpiło. Halemba uznał zarzuty o jego pracy dla dobra właścicieli hoteli „Cohn” i „Weiss”

za bezpodstawne. Poinformował także sąd, że otrzymał kilka listów z pogróżkami, zaś syn napadnięty został przez nieznanych napastników. Potwierdził jednak, że prowa-dził bez upoważnienia władz zwierzchnich dochodzenia związane ze sprawą handlu dziewczętami na terenie Modrzejowa i Oświęcimia. Halemba zaprzeczył, jakoby miał nakłaniać dwóch świadków z  Kró-lestwa Polskiego do złożenia zeznań nie-korzystnych i  obciążających oskarżonego Samuela Lubelskiego. Na pytanie obrony, czy napisał i wysłał do władz austriackich anonimowe doniesienie na Lubelskiego, w którym oskarżał go o handel dziewczę-tami i  przekupywanie straży granicznej, Halemba początkowo wstrzymywał się od odpowiedzi. Dopiero pod naciskiem pierw-szego prokuratora oświadczył, iż jest moż-liwe, by sporządzał takie notatki, lecz listu do władz nie wysyłał. Sąd postanowił więc anonimowe pismo sprowadzić i  przepro-wadzić konfrontację. Halemba przytoczył też powody, dla których rabin mysłowickiej gminy żydowskiej dr Winter wyprowadził się z  Mysłowic: „nie zgadzał się rzekomo z zachowaniem Lubelskiego”.

ZEZNANIA RABINA DR. WINTERA I FUNKCJONARIUSZY MYSŁOWI-

CKIEJ POLICJI

Zaprzeczył temu zeznający jako na-stępny przed sądem dr Winter, który na proces przyjechał aż z aktualnego miejsca zamieszkania – Hamburga. Jako przedsta-wiciel żydowskiego Komitetu Pomocy zaj-mował się emigrantami, którzy przybywali do Mysłowic bez odpowiednich środków pieniężnych. Jednakże dodał, że kiedy w to-warzystwie rosyjskiego przedstawiciela To-warzystwa Pomocy spotkał na ulicy w My-słowicach Samuela Lubelskiego, stwierdził, że został on skazany przez sąd w Warszawie o uprawianie handlu dziewczętami. Rabin Winter próbował na własną rękę fakt ten zbadać, lecz nie przyniosło to efektu. Zdołał jedynie ustalić, że Lubelskiego wydalono pod zarzutem przemycania emigrantów do Mysłowic. Rabin Winter potwierdził jed-nak, że wydaleni z  Mysłowic pomocniczy agenci Lubelskiego – Kagan i Goldmann – donieśli mu o sprzedaży przez Lubelskiego dwóch sióstr o  nazwisku Kronenberg do Argentyny. Nie potwierdził opinii wachmi-strza Halemby, by wyprowadził się z Mysło-wic z  powodu niewłaściwego zachowania Lubelskiego. Nigdy też nie odnosił wraże-nia, by poprzez stację emigracyjną Maxa Weichanna uprawiano handel dziewczęta-mi.

Z  kolei zeznawali funkcjonariusze my-słowickiego komisariatu policji. Sekretarz policji Borath stwierdził, że jemu i  wielu

mieszkańcom Mysłowic wydawało się już dawno podejrzane odbieranie przez Lubel-skiego na granicy ludzi, których prowadził do stacji emigracyjnej. Sierżant Tuschinski zaś poinformował sąd, że w 1912 r. złożył na Lubelskiego donos o prowadzeniu han-dlu dziewczętami. Gdy jednak na polecenie prokuratury miano przedstawić jej trzech żydów rosyjskich, którzy złożyli Tuschin-skiemu zeznania, okazało się, że zniknęli oni z  aresztu. Spowodował to komisarz Selle dla dobra Lubelskiego. Ponownie przed sądem stanął wachmistrz Halemba, który oskarżał Lubelskiego także o  szpie-gostwo. Lubelski pracował dla wojskowego wywiadu i  z  tego powodu był uznawany przez władze Królewskiej Rejencji w Opolu, która miała się rzekomo wstawić za Lubel-skim i  zalecić prowadzącym śledztwo, by do sprawy Lubelskiego podchodzili z dużą ostrożnością.

WYJAŚNIENIA USUNIĘTEGO Z PO-LICJI WACHMISTRZA HALEMBY

W drugim dniu rozprawy Sąd Królewski w  Bytomiu przyjmował zeznania mysło-wickich funkcjonariuszy policji. Ponownie przystąpiono do przesłuchania koronnego świadka oskarżenia wachmistrza Halemby w  sprawie wysłanego listu anonimowego do Krakowa, informującego o działalności Lubelskiego. Można było odnieść wrażenie, że zamierzano obciążyć Halembę. Halemba przyznał, że był autorem anonimu wysła-nego do Cesarsko-Królewskiej Dyrekcji Policji w  Krakowie. Napisał go w  oparciu o  materiał dostarczony przez mieszkają-cego w Królestwie Polskim Zuckermanna, który miał być zainteresowany w jego wy-słaniu. Koperta zawierająca anonimowy donos zniknęła z biurka wachmistrza Ha-lemby. Wraz z przesłuchiwanym w tej spra-wie asystentem policji Wloką stwierdził, że w mysłowickim komisariacie policji często ginęły pisma urzędowe. Halemba przyznał się do przyjęcia od Weichmanna pożyczki w wysokości 75 marek, którą oddał jednak po dwóch miesiącach. Halemba podkreślił, iż z powodu złożenia doniesienia na Lubel-skiego został usunięty ze służby w  policji i w związku z tym poniósł znaczne szkody i upokorzenia. Wówczas sąd zwrócił uwagę na fakt, że wachmistrzowi Halembie w za-sadzie nie podano przyczyn zawieszenia w czynnościach służbowych i  relegowanie z policji, a także, że zabroniono mu prowa-dzenia dochodzeń w sprawie handlu dziew-czętami. W tej sprawie oświadczenia złożyć miał w następnym dniu burmistrz miasta Mysłowic – dr Josef Heuser.

ZASTRASZENI PRZEZ WEICH-MANNA I UZALEŻNIENI OD NIEGO

FUNKCJONARIUSZE POLICJI

W swoim zeznaniu funkcjonariusz poli-cji Wloka określił pozycję Maxa Weichman-na. W tej sytuacji trudno było urzędnikowi policyjnemu niższego szczebla wystąpić przeciw Weichmannowi. Stwierdził on, że Weichmann jako bogaty człowiek cieszy się w  mieście dużym społecznym uznaniem. W tej sytuacji trudno było urzędnikowi po-licyjnemu niższego szczebla wystąpić prze-ciw Weichmannowi. Mając to na uwadze opuścił biuro w komisariacie policji w cza-sie ostrej wymiany zdań pomiędzy Weich-mannem i Halembą, gdyż obawiał się być świadkiem tego zdarzenia. Dopiero w na-stępnym dniu złożył raport burmistrzowi miasta Mysłowic dr. Josefowi Heuserowi o tym wydarzeniu.

Sekretarz policji Borath przyznał przed sądem, że przed 16 laty pożyczył od Weich-manna w  zamian za weksel 350 marek. Pożyczki tej nie tylko nie zwrócił, ale nawet powiększył ją do 1 500 marek. Dopiero po kilku latach zwrócił tylko 800 marek i za-proponował wierzycielowi oddanie pod zastaw swoich mebli.

OBCIĄŻENIE LUBELSKIEGO, KOMISARZA POLICJI I BURMISTRZA

MYSŁOWIC PRZEZ WŁAŚCICIELA HOTELU „COHN”

Obszerne zeznanie złożył właściciel hote-lu i restauracji Cohn. Oświadczył on, że po jednej ze sprzeczek Lubelski wyprowadził się bez wypowiedzenia z  jego hotelu. Po-twierdził fakt przyprowadzania do pokoju hotelowego jednej do dwóch dziewcząt z grupy emigrantów, którą podejmował na granicy rosyjsko-niemieckiej. Często towa-rzyszyli Lubelskiemu agenci przemycający emigrantów przez granicę. Od jednego z  agentów dowiedział się, iż dwaj agenci z  Warszawy przyprowadzili Lubelskiemu dwie dziewczyny, które następnie wysłał do Argentyny. O zdarzeniu tym poinformował komisarza mysłowickiej policji Sellego, który nie podjął jednak żadnych czynno-ści służbowych z powodu braku dowodów winy. Cohn wskazał na ścisłe kontakty Sel-lego z Lubelskim oraz poinformował o spo-żywanych przez nich kolacjach w  pokoju hotelowym. Złożył on donos na ręce ko-misarza Sellego o posiadaniu od 2 lat kon-cepcji na prowadzenie działalności w ruchu emigracyjnym przez obcokrajowca. Ponie-waż donos pozostał bez odpowiedzi, Cohn zwrócił się w tej sprawie do burmistrza He-usera. Oświadczył on jednak, że Selle prze-stał być komisarzem policji. Cohn posądzał z tego powodu Weichmanna o interwencję u dr. Heusera i spowodowanie zabrania mu koncesji na prowadzenie hotelu. Nie pomo-gło też odwołanie Cohna do władz rejencji opolskiej, która utrzymywała niekorzystną dla Cohna decyzję.

Zeznający ponownie rabin dr Winter uznał właściciela hotelu Cohna za człowie-ka prawego, niezdolnego do krzywoprzysię-

stwa i nie tolerującego w swoim hotelu nie-rządu. Podkreślił też, że kontrola państwa nad mysłowicką stacją emigracyjną była niedostateczna. Wynikało to z faktu pozo-stawienia stacji w rękach prywatnych oraz wykonywaniu nadzoru nad nią przez orga-ny niższego szczebla. Byłoby lepiej – dodał rabin dr Winter – gdyby nadzór nad nią sprawowały władze wyższego szczebla, co spowodowałoby zburzenia „potęgi Weich-manna”. Świadek stwierdził, że z  powodu zdarzeń w  stacji rejestracyjnej dochodziło między nim a Weichmannem do częstych sporów.

BURMISTRZ DR HEUSER OBCIĄŻA WACHMISTRZA HALEMBĘ I ODCIĄ-ŻA WEICHMANNA I LUBELSKIEGO

W  trzecim dniu procesu wezwano do złożenia zeznań burmistrza miasta Mysło-wic dr. Josefa Heusera, który odpowiadał na zarzuty wachmistrza Halemby. W złożo-nych pod przysięgą zeznaniach burmistrz Heuser dążył do zdyskredytowania, a nawet obciążenia głównego świadka oskarżenia wachmistrza Halemby. Jako przyczynę za-wieszenia Halemby w  czynnościach służ-bowych Heuser podał, że z jego zachowania służbowego nie był zadowolony, wskazując na nieznośność i  zarozumiałość Halemby. Toteż, gdy do wglądu otrzymał anonim wysłany do Krakowa i  przekonał się, że jego autorem był Halemba, uznał wachmi-strza za nieprzydatnego do służby w policji kryminalnej. Z  tego powodu przeniesiono Halembę do pracy w  innym urzędzie, zaś sprawę dyscyplinarną miano wytoczyć Ha-lembie po zakończeniu procesu Lubelskie-go. Dr Heuser poświadczył, że doniesiono mu o  pracy Halemby i  właściciela Hotelu „Cohn” dla dobra zagranicznych towa-rzystw okrętowych. Umyślnie nie ujawnił wcześniej Halembie sprawy anonimowej przesyłki do Krakowa, ani przyczyny za-wieszenia w  czynnościach służbowych. Burmistrz Heuser oświadczył, że nie wie-dział nic o sprawach związanych ze stacją emigracyjną oraz że Weichmann nigdy nie podejmował wobec jego osoby prób prze-kupstwa. Zaprzeczył też, jakoby przyjął od Weichmanna gratisowo karty okrętowe na przejazd do Ameryki. Dr Heuser podkreślił, że dla jego osoby proces Lubelskiego stał się pretekstem do podjęcia zaostrzonych rygo-rów w stosunku do właściciela hotelu Coh-na, który miał werbować świadków prze-ciw Lubelskiemu. Kilkakrotnie na Cohna i Halembę skargi składał Weichmann. Jed-nocześnie burmistrz zaprzeczał rzekomej plotce, jakoby w Mysłowicach było publicz-ną tajemnicą uprawianie przez Weichman-na lub Lubelskiego handlu dziewczętami. Uważał to zresztą za działalność, którą można by bez większego ryzyka prowadzić.

MYSŁOWICCY POLICJANCI I EMIGRANCI NA WSPÓLNEJ FOTOGRAFII PRZY DWORCU KOLEJOWYM. MOŻE JEDEN Z POLICJANTÓW TO WACHMISTRZ HALEMBA?

MYSŁOWICE CENTRALNYM OŚRODKIEM MIĘDZYNARODOWEGO HANDLU DZIEWCZĘTAMI W LATACH 1894-1914 CZ. IIIBYŁO PUBLICZNĄ TAJEMNICĄ W  MYSŁOWICACH, ŻE LUBELSKI BYŁ HANDLARZEM DZIEWCZĄT, KTÓRY BEZ POTRZEBY DOPROWADZANIA DZIEWCZĄT DO STACJI EMIGRACYJNEJ WYWOZIŁ JE DALEJ. ZWYKLE NIE INFORMOWAŁ DZIEWCZYN, GDZIE I W JAKIM CELU JE WYWOZI.

REKLAMA

Alfred Sulik

Page 12: Gazeta Mysłowicka #21

12MARZEC 2013 • NR 21/2013

gazetamyslowicka.comGAZETKA PROMOCYJNA SPOŁEM

Page 13: Gazeta Mysłowicka #21

13MARZEC 2013 • NR 21/2013

GAZETKA PROMOCYJNA SPOŁEM

Page 14: Gazeta Mysłowicka #21

14MARZEC 2013 • NR 21/2013

gazetamyslowicka.comMAGAZYN

– Wszystko to w  trosce o  naszych pacjentów, dla ich wygody, komfor-tu – tłumaczy właścicielka ProMed--u, Anna Nowak. W  przychodni przy Powstańców zaczęło brakować miejsca na kolejne gabinety lekarskie, a chorzy

musieli tłoczyć się w  poczekalniach. Od 2 kwietnia będzie inaczej.

W nowo wyremontowanym budyn-ku przy ul. Grunwaldzkiej 22 mieścić się będą gabinety specjalistyczne. Będzie się tam można udać do reu-

matologa, geriatry, a także do gastroe-nterologa - bo należy podkreślić, że ProMed jest jedyną w naszym mieście placówką, w  której można odwiedzić gastroenterologa i zapisać się na bada-nia endoskopowe. Co ważne, zarówno

na te badania, jak i  na wizyty u  wy-mienionych specjalistów przychodnia ma podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Od kwietnia prywatnie skorzystać będzie można także z  kolonoskopii z  polipektomią, czyli natychmiastowym wycięciem ewentualnych zmian w  jelicie gru-bym. Zakupiono w  tym celu sprzęt najnowszej generacji - wideokolono-skop i  wideoendoskop. Badania tymi urządzeniami mogą być wykonywane ze znieczuleniem. ProMed dysponuje również ultrasonografem i  własnym laboratorium medycznym.

W  nowej placówce otwarte zostaną także nowe gabinety - dermatochirur-ga, endokrynologa, chorób metabo-licznych i diabetologa. Póki co, odwie-dzić je będzie można tylko na własny koszt. – Dopiero jesienią będziemy mieli możliwość starać się w  NFZ o kontrakty na nowe usługi i gabinety, ale zapewniam, że będziemy o nie wal-czyć – mówi Anna Nowak. – W miarę upływu czasu planujemy też poszerze-nie zakresu usług naszej przychodni - chcielibyśmy zatrudnić proktologa, kardiologa i ginekologa, bo wiemy, że w  Mysłowicach jest zapotrzebowanie na tych lekarzy – dodaje.

Wszystko to wymaga czasu, bo Anna Nowak doskonale zna potrzeby

pacjentów ProMedu i  na pierwszym miejscu stawia sobie satysfakcję z ofe-rowanych w  przychodni usług. Szuka zatem lekarzy kompetentnych, lekarzy z  powołania, których chorzy obdarzą zaufaniem.

Od początku kwietnia w  „starym” oddziale ProMedu mieścić się będzie już tylko poradnia rodzinna, co spo-woduje łatwiejszy dostęp do lekarzy pierwszego kontaktu. W sumie można się tam leczyć u  czterech lekarzy ro-dzinnych - w tym u dwóch pediatrów. Oznacza to, że pacjentami ProMedu mogą być całe rodziny - od ich naj-młodszych, do najstarszych członków.

Budynek przy Powstańców 2 czeka w tym roku gruntowny remont, zatem cały ProMed będzie placówką nowo-czesną i  na najwyższym poziomie, włączając w  to jakość świadczonych tam usług. Do lekarzy specjalistów już teraz można się rejestrować pod numerami telefonu: 503 929 660 oraz 32 222 45 91. Rejestracja do lekarzy pierwszego kontaktu możliwa jest pod numerami: 515 077 404 i 32 710 43 81.

Chcielibyśmy podziękować dyrekcji oraz pracownikom MZGK za pomoc i  duże wsparcie przy realizacji tego projektu.

Anna i Janusz Nowakowie

Wyjątek tu może jedynie stanowić po-głębiająca się patologia, istniejąca w kon-kretnych relacjach, bez szansy jej zatrzy-mania. Stąd też bardzo ważnym jest, aby decyzji o  rozwodzie nie podejmować zaraz po awanturach lub po innych emocjo-nalnych incyden-tach, ponieważ do podjęcia słusznej decyzji potrzebny jest czas na wiele przemyśleń i  roz-mów. Decyzję o  roz-wodzie trzeba podjąć j a k najchłodniej. Gruntownie należy zasta-nowić się, czy można jeszcze małżeństwo uratować, co należy zrobić, aby było lepiej.

Warto porozmawiać z  bliskimi nie po to, aby doradzili, jaką decyzję podjąć, ale by zmniejszyć napięcie, posłuchać siebie. Taka rozmowa daje dystans i  możliwość przyjrzenia się małżeństwu. Jeżeli jednak nie widać szans nad dalszą wspólną przy-szłość i zdecydowaliśmy się na rozwód, to pozew o rozwód powinien zostać złożony w formie pisemnej w wydziale cywilnym w  sądzie okręgowym. Może go złożyć każdy z  małżonków. W  postępowaniu o  rozwód występują dwie strony: powód (małżonek, który wnosi pozew) i pozwany (małżonek, z którym powód chce się roz-wieść). Sąd może nie orzec rozwodu, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro

wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z  innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z  zasadami współżycia społecznego. Ponadto rozwód nie jest również dopuszczalny, jeżeli

żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chy-

ba, że drugi małżonek wy-razi zgodę na rozwód, albo

że odmowa jego zgody na rozwód jest w  da-

nych okolicznościach sprzeczna z  zasada-

mi współ- życia społecznego.Określenie sądu. W pozwie należy okre-

ślić sąd, do którego składany jest pozew o rozwód. Jest to sąd okręgowy, w którego okręgu małżonkowie mieli ostatnie wspól-ne miejsce zamieszkania, jeśli chociaż jed-no z nich tam nadal przebywa. W innych przypadkach pozew należy wnieść do sądu okręgowego właściwego dla miejsca zamieszkania pozwanego, a gdy i tej pod-stawy nie ma, to do sądu właściwego dla miejsca zamieszkania powoda.

Przedmiot pozwu. W  pozwie powód wyszczególnia, czego jeszcze domaga się od sądu, oprócz rozwiązania małżeństwa. Sprawy te dotyczą m.in.: 1) alimentów na rzecz wspólnych małoletnich dzieci, 2) ali-mentów na drugiego małżonka, 3) władzy rodzicielskiej, 4) kontaktów z  dzieckiem, 5) wzajemnych obowiązków małżonków przyczyniania się do zaspokojenia potrzeb

rodziny, 6) sposobu korzystania ze wspól-nego mieszkania, 7) podziału mieszkania lub przyznania go jednemu z małżonków, 8) sposobu korzystania ze wspólnego mieszkania na czas wspólnego zamieszki-wania po rozwodzie, 9) podziału majątku.

W  wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzyga o  władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków oraz orzeka, w jakiej wysoko-ści każdy z małżonków obowiązany jest do ponoszenia kosztów utrzymania i wycho-wania dziecka. Sąd może powierzyć wy-konywanie władzy jednemu z  rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Jeżeli mał-żonkowie zajmują wspólne mieszkanie, sąd w wyroku rozwodowym orzeka także o sposobie korzystania z tego mieszkania przez czas wspólnego w  nim zamiesz-kiwania rozwiedzionych małżonków. W  wypadkach wyjątkowych, gdy jeden z małżonków swym rażąco nagannym po-stępowaniem uniemożliwia wspólne za-mieszkiwanie, sąd może nakazać jego eks-misję na żądanie drugiego małżonka. Na zgodny wniosek stron sąd może w wyroku orzekającym rozwód orzec również o po-dziale wspólnego mieszkania albo o przy-znaniu mieszkania jednemu z małżonków, jeżeli drugi małżonek wyraża zgodę na jego opuszczenie bez dostarczenia lokalu zamiennego i pomieszczenia zastępczego, o ile podział bądź jego przyznanie jedne-mu z  małżonków są możliwe. Orzekając o  wspólnym mieszkaniu małżonków sąd uwzględnia przede wszystkim potrzeby dzieci i małżonka, któremu powierza wy-konywanie władzy rodzicielskiej.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

PORADY PRAWNE. POZEW O ROZWÓD CZ. IJAK POZNAĆ, ŻE MAŁŻEŃSTWO SIĘ ROZPADA? MYŚLĄC O  ROZWODZIE Z  PEWNOŚCIĄ NIE JEST ŁATWO ROZRÓŻNIĆ, CZY PEWNE SYMPTOMY SKŁADAJĄ SIĘ TYLKO NA PRZEJŚCIOWY BRAK WZAJEMNEGO ZAINTERESOWANIA, CZY TO JUŻ TRWAŁY I ZUPEŁNY ROZKŁAD POŻYCIA NA PŁASZCZYŹNIE UCZUCIOWEJ, FIZYCZNEJ I EKONOMICZNEJ.

Marek Feliks

SZUKASZ POMOCY PRAWNEJ?Telefon: 605 517 309www.marekfeliks.plImielin ul. Br. Alberta 93

Mysłowice ul. Mikołowska 29

BRAK PIT-U A ZEZNANIE ROCZNEObowiązkiem każdego pracodawcy jest

przekazanie swoim pracownikom informa-cji o  dochodach osiągniętych w  ubiegłym roku. Ustawa o PIT przewiduje na to czas do końca lutego. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy czas rozliczeń dobiega końca, a PIT-11 nadal do nas nie dotarł?

Pozostał jeszcze miesiąc na oddanie deklaracji podatkowej w  urzędzie skarbo-wym. To najwyższy czas, aby wyegzekwo-wać od pracodawcy prawo do otrzymania informacji rocznej o  osiągniętych docho-dach. Jeśli PIT-u  nie ma na poczcie, księ-gowa milczy, a szef obiecuje, że lada dzień przekaże nam dokument, nie czekajmy na ostatnią chwilę. Zwróćmy się z  żądaniem o jego wydanie. Najlepiej zróbmy to w for-mie pisemnej, bo wówczas otrzymujemy potwierdzenie, które może się nam przydać przy składaniu deklaracji. Gdy pracodawca twierdzi, że wysłał druk za pośrednictwem poczty – możemy poprosić o kopię lub du-plikat dokumentu. Szef ma obowiązek wy-dać go w razie zaginięcia oryginału.

Jeżeli nasze prośby nie odnoszą skutku, warto zgłosić sprawę w  urzędzie skarbo-wym. Zgłoszenie do skarbówki jest o  tyle ważne, że dzięki niemu możemy niejako uświadomić pracodawcy nasze prawo do otrzymania informacji PIT-11. Wprawdzie urząd siłą nie wydrze niesfornemu szefowi PIT-u  (i  nie może go zmusić do jego wy-

dania), ale z  pewnością nałoży na niego grzywnę za brak wystawienia deklaracji.

Nieotrzymanie informacji PIT-11 nie zwalnia nas z obowiązku złożenia zeznania rocznego w terminie, czyli do końca kwiet-nia. Pamiętajmy, że to my, jako podatnicy, ponosimy pełną odpowiedzialność za to, co znajdzie się w naszej deklaracji podatkowej. Jeżeli więc wykażemy zaniżony dochód i wyliczymy źle nasze zobowiązania, może nam grozić odpowiedzialność karno-skar-bowa. Dlatego trzeba obliczyć szacunkowe kwoty na podstawie tych dokumentów, któ-re posiadamy. Mogą to być druki RMUA, listy płac, paski z wynagrodzeniem, wycią-gi bankowe czy chociażby umowa o pracę. W  internecie dostępne są kalkulatory wy-nagrodzeń, które pomogą w  bezbłędnym wypełnieniu zeznania.

Gdy nasz PIT będzie już gotowy, rozlicz-my się z  fiskusem. Do zeznania rocznego obowiązkowo załączmy informację, że z  winy pracodawcy (nieprzekazania przez niego PIT-11) byliśmy zmuszeni do uzu-pełnienia deklaracji na podstawie własnych danych. Jeśli posiadamy kopię pisma wzy-wającego pracodawcę do wydania nam in-formacji rocznej, możemy również załączyć ją do wiadomości urzędu.

PROMED - Z MYŚLĄ O PACJENTACHCIESZĄCY SIĘ BARDZO DOBRĄ OPINIĄ WŚRÓD MYSŁOWICZAN NIEPUBLICZNY ZAKŁAD OPIEKI ZDROWOTNEJ PROMED, MIESZCZĄCY SIĘ PRZY UL. POWSTAŃCÓW 2, BĘDZIE MIAŁ NIEBAWEM KOLEJNĄ, DRUGĄ JUŻ PRZYCHODNIĘ, GDZIE PRZYJMOWAĆ BĘDĄ SPECJALIŚCI RÓŻNYCH DZIEDZIN MEDYCYNY.

NOWOCZESNA PRACOWNIA ENDOSKOPOWA FOT. ARAMEDIA

PromedUl Grunwaldzka 22

Rejestracja do lekarzy specjalistów:503 929 660 i 32 222 45 91

Rejestracja do lekarzy pierwszego kontaktu515 077 404 i 32 710 43 81

Agnieszka JanuszewiczMarek Feliks

Page 15: Gazeta Mysłowicka #21

15MARZEC 2013 • NR 21/2013

MAGAZYN

Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach kupiło osiem nowych am-bulansów. Po jednym otrzymają Rejonowe Stacje Pogotowia z Mysłowic, Świętochło-wic, Gliwic, Tychów i  Jastrzębia-Zdroju, a trzy zostaną w Katowicach.

Wszystko kosztowało 2,6 mln zł – 164 tys. zł każdy ambulans, a drugie tyle wy-posażenie. W  dwóch z  ośmiu wysokiej klasy nowiutkich mercedesów znalazły się tzw. inwektory prądu stałego 12 V na zmienny 230 V. Dzięki temu możliwe bę-dzie podłączenie urządzeń do natleniania pozaustrojowego i  przewóz pacjentów, którzy np. czekają na przeszczep płuc.

Od studniówki już trochę czasu upły-nęło. Już tylko parę tygodni dzieli was od jednego z najważniejszych, jak nie najważ-niejszego egzaminu w życiu, czyli matury! Wyniki egzaminu idą za wami w  świat, a od ilości zdobytych punktów zależy, na jaką uczelnię zostaniecie przyjęci. Z kolei to ma wpływ na waszą życiową przyszłość!

Choć ilości godzin poświęconych nauce nie zastąpi niczego, medycyna również w tym przypadku może co nieco pomóc.

Dostępne w  aptekach preparaty mogą wspomóc pamięć i  koncentrację. Naj-częściej są to mieszanki ziół, wyciągów roślinnych, np. z  miłorzębu, yerba mate, żeń-szenia, guarany, brahmi itp. Ponadto preparaty z  lecytyną, witaminami z  gru-py B, mikroelementami. Ogólnie można powiedzieć, że tego typu środki zaleca się przyjmować w okresie wzmożonej aktyw-ności umysłowej, gdy zachodzi koniecz-ność utrzymania maksymalnej koncentra-cji. Lecytyna wspomaga procesy nerwowe w mózgu, dostarcza substancje budulcowe dla kory mózgowej. Środki takie pomagają również zwalczać stres i wyczerpanie ner-wowe. Oczywiście popijajmy sobie też przy nauce poczciwą herbatkę, która skutecznie wspomaga walkę z wszechogarniającą nas sennością.

Ważna jest również pora, w jakiej nale-ży się uczyć. Wiadomo, że rano umysł jest wypoczęty. To dobra pora na opanowywa-nie nowej partii materiału, ale również na powtórkę z wczoraj. Bez powtórek mate-riał się nie „poukłada”. Fajnie też „wcho-dzi” wiedza po północy, bo wtedy nastaje cisza, nie rozprasza nas nic z  zewnątrz i można dobrze się skoncentrować (ja tak lubiłem). W kwietniu i w maju, jak usły-szycie nad ranem śpiew ptaków za oknem,

to znak, że trzeba się kłaść do łóżka! Życzę powodzenia!

Pamiętajcie jeszcze o  jednym. Jak już się dostaniecie na te wybrane, wymarzo-ne studia, to na pierwszym roku jest na-prawdę dużo nauki. To „niezła jazda”. Na najbardziej obleganych kierunkach „wy-starczy zakuwać” po kilkanaście godzin dziennie, przez siedem dni w  tygodniu, aby być w miarę na bieżąco. Ale wierzcie mi – opłaca się bardzo!

REKLAMA

PORADY LEKARZA JAK POPRAWIĆ ODPORNOŚĆ?

PORADY LEKARZA DLA MATURZYSTÓW

REKLAMA

Aby poprawić swoją odporność na zachorowania infekcyjne nie tyl-ko grypowe – wirusowe, ale także te, za które odpowiedzialne są bak-terie, jak anginy, zapalenia oskrzeli itp. – można próbować zastosować odpowiednie, stworzone do tego celu szczepionki. Preparaty te można za-sadniczo stosować przez cały rok. Przyjmuje się je najczęściej przez ok. 3 miesiące, najlepiej 2 razy w  roku. Szczepionki, mówiąc najbardziej zrozumiale, zawierają wyciągi z bak-terii, którymi najczęściej jesteśmy atakowani w czasie infekcji. Są to np. paciorkowce, gronkowce w  różnych odmianach itp., łącznie kilkanaście różnych szczepów bakteryjnych. Przyjmowane są najczęściej wygod-

ną i  niebolesną drogą doustną. Są dostępne dla dorosłych i  dla dzie-ci. Koszty kuracji kształtują się od kilkudziesięciu złotych (te starszej generacji), do powyżej stu złotych. Należy jednak mieć świadomość, że leków całkowicie uodparniających na dzień dzisiejszy nie wyprodukowano. Pozostałe preparaty ogólnie dostępne na rynku mają już właściwie działa-nie tylko wspomagające. Mocno re-klamowane preparaty rutyny i  wita-miny C cudów nie zdziałają! Ważne jest również dobre odżywianie z dużą ilością warzyw i  owoców oraz tzw. zdrowy styl życia z ruchem i sportem.

dr Narcyz Wojtowicz

dr Narcyz Wojtowicz Aleksandra Olszewska

DR NARCYZ WOJTOWICZ FOT. ARAMEDIA

NOWY AMBULANS

Page 16: Gazeta Mysłowicka #21

16 Reklama gazetamyslowicka.com

REKLAMA

NIECH TEGOROCZNA WIELKANOC BĘDZIE WYJĄTKOWA!PRZED NAMI WIELKANOC. KAŻDA GOSPODYNI NA PEWNO CHCIAŁABY UCZYNIĆ TE ŚWIĘTA NIEZAPOMNIANYMI I OBDAROWAĆ NAJBLIŻSZYCH WSZYSTKIM, CO NAJLEPSZE. JEŚLI WZGLĘDY FINANSOWE NIE POZWOLĄ NA REALIZACJĘ WSZYSTKICH PLANÓW, PO POMOC WARTO ZWRÓCIĆ SIĘ DO SPÓŁDZIELCZEJ KASY OSZCZĘDNOŚCIOWO - KREDYTOWEJ „MYSŁOWICE”.

Wielkanocne lukrowane baby, kru-chutkie mazurki, faszerowane jaj-ka, aromatyczne zupy - chrzanowa, żurek czy biały barszcz, pachnące pasztety, świeżutkie wędliny, a  także czekoladowe kurczaki i  cukrowe ba-ranki - bez tego wszystkiego nie wy-obrażamy sobie świąt wielkanocnych. Na niektóre z  tych potraw czeka się cały rok, dlatego nie sposób ich od-mówić najbliższym, zgromadzonym przy świątecznym stole. Jeśli jednak obawiamy się, że nie na wszystko może nam wystarczyć, warto po-myśleć o  jednej z  pożyczek w  SKOK „Mysłowice”. „Chwilówki”, pożyczki konsumpcyjne czy „na każdą okazję” pozwolą nam nie tylko na zapełnienie lodówek i spiżarni przed Wielkanocą, ale i na zakup wspaniałych prezentów czy fantastyczną, wielkanocną deko-rację mieszkania. Warunek jest je-den - musimy się pospieszyć, a święta z pewnością będą udane i wyjątkowe.

Rodzinne spotkania i długie rozmowy przy wielkanocnym stole często są źród-łem wielu ciekawych pomysłów i inspi-racji. Może wreszcie zdecydujesz się na coś, co planujesz od dłuższego czasu, a ciągle brakowało ci czasu, motywacji, pieniędzy? Długo odkładany remont czy zakup nowego samochodu? Na takie okazje SKOK „Mysłowice” oferuje po-życzki długoterminowe!

Marzec i kwiecień to miesiące, w któ-rych zaczynamy już także coraz inten-sywniej myśleć o  nadchodzącym lecie i wakacjach. Być może rok 2013 to właś-nie ten rok, w  którym spełnisz swoje marzenia i wybierzesz się w podróż ży-cia? By udać się na afrykańskie safari, przejechać się koleją transsyberyjską, poznać nieodkrytą Amerykę Łacińską czy ponurkować na Malediwach czy Ga-lapagos potrzebna Ci będzie z pewnoś-cią nieco większa gotówka, ale przecież SKOK „Mysłowice” proponuje pożyczki nawet na 5 do 10 lat! A  może wyślesz

dzieci na obóz, na przykład sportowy albo językowy - za granicę? Wszystko zależy od Twoich potrzeb i  od Twojej fantazji.

Spółdzielcza Kasa Oszczędnościo-wo - Kredytowa „Mysłowice” zapewnia fachowe doradztwo swojego persone-lu i  ofertę, w  której każdy znajdzie coś dla siebie - niezależnie od tego, na co potrzebne mu pieniądze. A  wszystko to w  aż trzech placówkach na terenie naszego miasta - możesz odwiedzić oddział w  centrum Mysłowic przy ul. Świerczyny 3, w Brzęczkowicach przy ul. gen. J. Ziętka 69c albo na Wesołej przy ul. Kopalnianej 5 (w budynku fi rmy Pu-rus). Wszystko to dla Twojej wygody!

Szczegółowe informacje dotyczące oferty Spółdzielczej Kasy Oszczędnoś-ciowo - Kredytowej „Mysłowice” do-stępne są także na stronie internetowej www.skok-myslowice.pl.

Święta tuż, tuż - serdecznie zapraszamy!

Page 17: Gazeta Mysłowicka #21

17MARZEC 2013 • NR 21/2013

MAGAZYN

W  2007 r. na rynku pojawił się nowy kompaktowy model Toyoty tylko w wersji hatchback. Nadano mu nazwę Auris od łacińskiego aurum, czyli „złoto”. Chciano tym podkreślić odrębność tego modelu od pozostałych.

Obecna generacja złotka różni się od swojego poprzednika, ale wpisuje się w ak-tualną linię stylistyczną japońskiego pro-ducenta. Wygląd jest intrygujący, co dało się zauważyć podczas jazdy testowej, kiedy to wielu innych kierowców obserwowało Aurisa z zaciekawieniem. Ponadto karose-ria została zaprojektowana tak, by popra-wić aerodynamikę auta oraz zmniejszyć hałas. To zdecydowanie się udało. Przy prędkości 120 km/h można było usłyszeć tylko lekkie szumy w okolicach przednich szyb.

W  życiu ludzi lubiących samochody istnieje moment, kiedy ukochane auto muszą zamienić na nudny rodzinny wóz. Nowy Auris może być lekiem na to zło. W  tym aucie każdy znajdzie coś dla sie-bie. Kobiety – bezpieczeństwo, łatwość prowadzenia i ekonomiczność. Mężczyźni natomiast mogą być zadowoleni z  dyna-miczności, dźwięku auta i  ulepszonych podzespołów.

Dzięki uprzejmości salonu Toyota Kato-wice miałam okazję przetestować Aurisa

z silnikiem 1.6 Valvematic 130 o mocy 132 KM, osiąganej przy 6 400 obr./min. Mak-symalny moment obrotowy tego silnika to 160 Nm przy 4 400 obr./min. i jest to moc-no odczuwalne podczas jazdy. Kiedy prze-kraczamy granicę tych obrotów na minutę, silnik budzi się do życia i ochoczo wkręca się na jeszcze wyższe obroty. Natomiast poniżej 4 000 obr./min. auto jest spokojne, idealne wręcz do miasta.

Silnik ten zapewnia Aurisowi dobrą dy-namikę przy rozsądnym zużyciu paliwa. Średnio jest to 6 l na 100 km.

Dodatkowo od wersji silnika zale-ży rodzaj montowanego zawieszenia. W  silnikach Dual VVT-i  100 oraz D-4D 90 z  tyłu montowana jest belka skrętna, a w silnikach mocniejszych podwójne wa-hacze. Podczas testu z  premedytacją nie omijałam dziur, a Auris nawet nie dał po sobie poznać, jak bardzo pracuje jego za-wieszenie. Auris jest szczególnie zwrotny, za czym stoi nowy system wspomagania kierownicy. Do tego jest też stabilny przy nagłych zmianach kierunku jazdy, co jest efektem usztywnienia nadwozia.

Gama wyposażeniowa Aurisa jest rów-nie obszerna, co zasoby Biblioteki Śląskiej. W tym modelu możemy wybierać spośród pięciu wersji wyposażenia i również pięciu pakietów dodatkowych.

W  teście uczestniczyła najbogatsza wersja wyposażeniowa, czyli wariant Prestige, w  którym z  ciekawszych rzeczy mamy światła LED do jazdy dziennej, które włączają się automatycznie po ru-szeniu. Światła posiadają również system opóźnionego wyłączania się „Follow me home”, który pomaga znaleźć drogę do celu w ciemnościach. Mamy elektrycznie regulowane, składane – i co ważne w zimę – podgrzewane lusterka z kierunkowska-zami. Chromowana końcówka rury wy-dechowej może ucieszyć tych, którzy chcą, aby auto miało trochę sportowego charak-teru, bo to ona zapewnia miły dla ucha po-mruk, a czujniki deszczu i zmierzchu oraz system inteligentnego kluczyka znacznie ułatwiają codzienne użytkowanie auta.

Pakiet Tech zawiera skrętne lampy biksenonowe oraz tempomat. Natomiast w  pakiecie Comfort znajdują się co naj-mniej trzy bardzo funkcjonalne rozwiąza-nia. Pierwsze to podgrzewanie przednich foteli – bardzo przydatne dla zmarzlu-chów. Drugie to podwójna podłoga bagaż-nika, dzięki której zyskujemy dodatkową przestrzeń bagażową, przydatną przy za-kupach lub rodzinnych wyjazdach poza miasto.

Ostatnie rozwiązanie w pakiecie Com-fort to system automatycznego parkowa-nia równoległego SIPA. Dzięki ultradźwię-kowym czujnikom parkowania z  przodu i z tyłu samochód odczytuje swoją pozycje względem innych. Aby Auris mógł sam zaparkować, potrzeba zaledwie 30-40 cm odstępu z  każdej strony, czyli naprawdę niedużo. Podczas parkowania z  tym sy-stemem kierowca operuje jedynie gazem i hamulcem. W miastach ubogich w wolne miejsca parkingowe, jak Katowice, system wydaje się być zbawienny.

Dodatkowo z systemem dostajemy ka-merę cofania. Zwolenniczką takich baje-rów nie jestem, ale w tym aucie ma to pra-wo bytu, bo tylna szyba jest tak wysoko, że ciężko byłoby opierać się na widoku z niej podczas cofania.

Toyota w tym modelu stawia na jakość

i bezpieczeństwo i ma to odzwierciedlenie nawet w najuboższej wersji wyposażenia. Zawarte są w niej wszystkie dostępne sy-stemy bezpieczeństwa, jak i siedem podu-szek powietrznych. W  testach zderzenia czołowego Euro NCAP Toyota Auris do-stała pięć gwiazdek. Ochrona dorosłego uzyskała wartość 92%, a dziecka 84%. Mi-nimalnie zmniejszona ochrona kierowcy występuje w  okolicach klatki piersiowej i  prawego podudzia, natomiast pasa-żer z  przodu może się obawiać jedynie zmniejszonej ochrony prawego podudzia.

Dzięki modelowi Auris japoński pro-ducent chciałby podbić nasze serca. Może mu się to udać, biorąc pod uwagę, że cena tego auta zaczyna się od 59 900 zł, bez-pieczeństwo mamy w  standardzie, jest

w czym wybierać, jeśli chodzi o wersje wy-posażenia, a zawsze też istnieje możliwość urozmaicenia auta dzięki dodatkowym pakietom.

Nowa generacja Aurisa pojawi się rów-nież w  wersji kombi. Auto zostało już zaprezentowane na Targach Motoryzacyj-nych 2013 w Genewie i niebawem pojawi się w sprzedaży. Druga generacja nie wy-piera całkiem tej pierwotnej. Poprzednik będzie nadal w sprzedaży pod nazwą Au-ris Classic.

Więcej na ten temat na stronie www.gazetamyslowicka.com.

Na pierwszy ogień weźmy propozycję Amerykanów, czyli Chevroleta. Przy-znam się bez bicia, że nie jestem zbytnio fanem produktów tej marki na europej-skim rynku. Gdzieś głęboko w  świado-mości pozostaje mi myśl, że to jednak dalej jest Daewoo. Amerykanie próbują walczyć z tym stereotypem, wprowadza-jąc na rynek Camaro, Cruze oraz naszego bohatera Aveo 4D. Wiem, że zestawienie tych samochodów obok siebie jest nieco niefortunne, ale przyznacie mi racje, że Aveo 4D podbudowuje reputacje amery-kańskiej firmie. Skupiamy się głównie na pieniądzach, więc przejdźmy do rzeczy. Za cenę, jaką założyliśmy na początku możemy dostać samochód w wersji wy-posażeniowej LS+ z silnikiem 1.2 o mocy 86 KM, czyli w  mieście pojeździmy, a  poza nim, na krótszej trasie, też. Do-datkowo, prócz standardowych wygód, tj. radia, CD, MP3 i lampki w bagażniku, by zmieścić się w naszym budżecie, możemy

domówić sobie dowolny kolor nadwozia oraz manualną klimatyzację. Całkiem przyzwoicie i to wszystko za 45 590 zł.

Drugi samochód to reprezentant Azji. Przyznam się, że cenowo było ciężko, by

za podobne pieniądze znaleźć tak wy-posażony samochód z  tamtych stron. Wybrałem Kie Rio. Kia również, jak Chevrolet, przeżywa renesans. Wszystko za sprawą pewnego Europejczyka. Peter

Schreyer, bo właśnie o nim mowa, tchnął życie w  nowe modele Kii. Schreyer jest byłym projektantem grupy Volkswagena, więc zna się na rzeczy i w końcu nauczył Koreańczyków projektować. Jednym z jego najsłynniejszych modeli jest Audi TT czy Volkswagen New Beetle. Schreyer jest teraz głównym projektantem koncer-nu Kia. To on wymyślił charakterystyczny grill dla modeli tej marki, przypominają-cy tygrysi nos. Przynajmniej tak twierdzi Kia. Azjaci cenią swoje samochody, więc za wyposażenie identyczne z  tym, które proponuje nam Chevrolet, zapłacimy 46 590 zł. Warto nadmienić, że jest to ha-tchback, czyli może się lepiej sprawdzić w mieście, niż proponowane wyżej Aveo.

Na koniec zostawiłem sobie gwóźdź programu. Nową Dacię Logan. Głów-nym problemem poprzedniej generacji tych samochodów nie była montowana w nich stara technologia. Tak miało być, gdyż użyto sprawdzonych części, co po-wodowało trwałość modelu oraz dużą gamę zamienników. Najwięcej złego przysporzyło wnętrze rumuńskiego sa-mochodu. Wnętrze nowej Dacii przesta-ło mieć urok wiadra na węgiel. Nie jest już tandetne, jak było kiedyś. Mamy do dyspozycji tanią elegancję. Dacia Logan II to tak naprawdę zmodyfikowane Re-nault Clio poprzednich generacji, z  do-datkowym czymś od siebie i  nie mam tu na myśli tylko znaczka. Wnętrze jest

schludne, a  srebrne listewki w  środku dodają lekkiego uczucia „ta Dacia to wca-le nie taka taniocha”. Z  zewnątrz też się poprawiło. Przód samochodu upodobnił się do Sandero, a tył stał się bardziej do-stojny. Zatem, jak cenowo wypada na tle konkurencji rumuński sedan? Całkiem nieźle. Gdyż za 46 300 zł mamy prawie wszystko, czego nam dusza zapragnie. Do dyspozycji mamy również silnik 1.2, jed-nak nieco słabszy, bo o mocy 75 KM, jed-nakże mamy instalacje gazową (w ofercie dostępne w późniejszym terminie). Wy-posażenie dodatkowe jest bardzo boga-te: nawigacja z mapą Europy, Bluetooth, klimatyzacja manualna, tempomat oraz felgi aluminiowe.

Krótko podsumowując można zna-leźć dobrze wyposażony samochód za niewielkie pieniądze. Na dodatek nie muszą być to miejskie puszki, ale pełno-wymiarowe samochody dla niewielkiej rodziny. Przedstawione samochody są różne i każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie. Podane ceny są sugerowanymi da-nymi z cenników, zawsze można trafić na jakąś promocje.

NOWY NA PRAWIE KAŻDĄ KIESZEŃRYNEK NOWYCH SAMOCHODÓW W  CZASACH PROBLEMÓW FINANSOWYCH ŚWIATA TO ISTNE POLE BITWY. LUDZIE MAJĄ CORAZ MNIEJ PIENIĘDZY, WIĘC NIECHĘTNIE KUPUJĄ NOWE SAMOCHODY. JEDNAKŻE MOŻNA ZNALEŹĆ TANIE I  W  MIARĘ DOBRZE WYPOSAŻONE MODELE. DZIŚ POSZUKAMY SAMOCHODU ZA OKOŁO 45 TYS. ZŁ Z 3 RÓŻNYCH KONTYNENTÓW.

DACIA LOGAN FOT. RENAULT

Bogumił Stoksik

Krzysztof Korus

Magdalena Sus

CHCĄ UCZYĆ BEZPIECZNEJ JAZDYGórniczy Klub Motorowy „Mysło-

wice” jest klubem o  długoletniej tra-dycji i  bogatej historii. Działa od 1975 r. Zrzesza na zasadzie dobrowolności członków, których szkoli, organizuje im treningi i  wyjazdy na zawody. Sam też organizuje imprezy sportowe. Jednym z zadań klubu na 2013 r. jest start kilku-osobowej ekipy w cyklu rozgrywek Mi-strzostw Polski i Pucharu Polski w mo-tocrossie.

– Od lat na ternach osiedli sąsiadują-cych z klubem motorowym mieszkańcy obserwują jeżdżących po okolicznych ścieżkach, polach i  co gorsze, po uli-cach w całej dzielnicy młodych ludzi na crossowych motocyklach. Na dodatek nie przestrzegają oni przepisów ruchu drogowego. Szaleją na swych motorach o każdej godzinie dnia, budząc ogromny niepokój mieszkańców. Czasem tłuma-czą mieszkańcom, że działają legalnie

w  ramach naszego klubu. To nie jest prawdą – mówi Piotr Górka, były za-wodnik i jeden z założycieli motocrossu w  Mysłowicach. – Chcemy tych ludzi zaprosić i  pomóc w  uzyskaniu odpo-wiednich uprawnień, żeby nie stwarzali zagrożenia dla siebie i innych – dodaje.

Wielkim marzeniem działaczy klubu jest reaktywacja klubowego motocrossu, miejsca gdzie możliwe będzie bezpiecz-nie uprawianie takich dyscyplin jak motocross, supercross i  quad. Poprzez popularyzację i  upowszechnianie mo-toryzacji, członkowie próbują zmieniać ogólnie przyjęty niekorzystny stereotyp motocyklisty.

Serdecznie zapraszamy zaintereso-wanych na spotkanie informacyjne 5 kwietnia o godz. 17.30 w siedzibie klubu przy ul. Ptasiej 27 na Laryszu.

REKLAMATOYOTA AURIS. ZŁOTO DLA WYTRWAŁYCHNA NASTĘPNĄ GENERACJĘ SAMOCHODU BYŁO NAM DŁUGO CZEKAĆ. PO 5 LATACH NA SALONIE SAMOCHODOWYM W PARYŻU ZADEBIUTOWAŁ NOWY AURIS, KOMPLETNIE INNY OD SWOJEGO POPRZEDNIKA. TYM MODELEM TOYOTA CHCE PODBIĆ SERCA POLAKÓW. CZY TO SIĘ UDA?

TOYOTA AURIS FOT. TOYOTA MOTOR POLAND

Page 18: Gazeta Mysłowicka #21

18MARZEC 2013 • NR 21/2013

gazetamyslowicka.comROZRYWKA

Tradycyjnie już, raz w  miesiącu, w wybraną środę panie spotykają się w kinie, nie tylko po to, aby zobaczyć dobry film, ale też po prostu dobrze się bawić.

Powodów i okazji jest zawsze wiele: porady kosmetyczne, zabiegi i  ma-saże, pilling dłoni, pokazy biżuterii, makijaż i  fryzury, kawa i  słodki po-częstunek, porady kosmetyczki, bra-fitterki oraz konsultantki erotycz-nej, pamiątkowe zdjęcia z  fotobudki, a  przede wszystkim muzyczne i  ta-neczne konkursy na sali z  cennymi nagrodami. Na atrakcje zapraszamy już od godz.17.30, natomiast część filmowo-konkursowa rozpocznie się na sali o godz. 18.30.

Tajemnicze słowo „brafitting” sta-nie się hasłem przewodnim kwiet-niowego babskiego wieczoru. Do-brze dobrana bielizna, to nie tylko kwestia wyglądu, ale także źródło dobrego samopoczucia. To angielskie słowo oznacza po prostu profesjo-nalny dobór biustonosza. Mimo że zagadnienie wydaje się oczywiste, to jeszcze kilka lat temu statystki były niepokojące. Ponad połowa pań nie wiedziała, jaki jest jej właściwy roz-miar bielizny, a  najbardziej popu-larny rozmiar – 75 C – obejmował zarówno drobne, jak i  pełne kształty pań. Dziś wiemy, że tabela rozmiarów sięga bardziej odległych liter alfabe-tu, a  niegdyś egzotyczny rozmiar 65 FF dotyczy po prostu szczupłej pani o kobiecych kształtach.

Nadchodząca wiosenna pogoda sprawia, że mamy ochotę poczuć się bardziej „fit”. Miłośniczki zdrowego trybu życia będą mogły wziąć udział w  konkursach ruchowych rodem z zajęć fitness.

„Zamieszkajmy razem” to tytuł, który spodoba się nie tylko paniom, które polubiły „Hotel Marigold”. W  filmie, który pokazany zostanie 17 kwietnia, jest ich pięcioro, znają się 40 lat i w końcu postanawiają za-mieszkać razem. Różne temperamen-ty, ścierające się charaktery i energia, która jest między nimi, składają się na wybuchową mieszankę. Gdy wpro-wadza się do nich student antropolo-gii, który prowadzi badania na temat starości, rozpocznie się dla wszyst-kich bohaterów zupełnie nowa ży-ciowa przygoda, bo jak mawiał Mark Twain: „Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić”. W rolach głównych zmierzą się dwie ikony kina Jane Fonda oraz Geraldine Chaplin.

Mamy dla państwa dwa podwój-ne zaproszenia na dowolny seans do kina Helios przy ul. Uniwersyteckiej 13 w  Katowicach, ważne do końca kwietnia. Wystarczy wysłać na adres [email protected] ha-sło „Kwiecień w  kinie”, podając jed-nocześnie swoje imię i nazwisko.

Odpowiedzi prosimy nadsyłać na adres siedziby redakcji:ARAmedia (z dopiskiem: „Gazeta Mysłowicka”)ul. Mikołowska 2941-400 Mysłowice

Zwycięzcy z poprzedniego numeru: Wioletta Kruzel, Jadwiga Marcinia, Karolina Prusaczyk

*Nagroda nie podlega wymianie na ekwiwalent pieniężny.

Na rozwiązanie krzyżówki czekamy do 26 kwietnia. Spośród wszystkich nadesłanych odpowiedzi, wylosujemy 3 osoby, które podadzą popraw-ne rozwiązanie. Zwycięzcy otrzymają nagrodę w postaci zaproszenia na dużą pizzę dla dwojga w pizzerii Da Grasso, w Mysłowicach ul. Kacza 2.

REKLAMA

„KINO KOBIET” W HELIOSIEZAPRASZAMY PANIE I  TYLKO PANIE NA NAJBLIŻSZY SEANS Z  CYKLU. TYM RAZEM SPOTYKAMY SIĘ 17 KWIETNIA PRZY OKAZJI FILMU „ZAMIESZKAJMY RAZEM”.

Anna Czarnota

Mysłowice ul. Kacza tel. 322232824

Page 19: Gazeta Mysłowicka #21

19MARZEC 2013 • NR 21/2013

ROZRYWKA

Z  pewnością spotka Cię coś dobrego, musisz jednak być czujna i uważać, by nie dać się

podejść komuś sprytnemu. U Panien urodzonych w II dekadzie zna-ku odżyją wspomnienia kogoś z przeszłości i zaczniesz ku temu czynić starania. Możesz z powodzeniem zajmować się pracą twórczą, zaliczać egzaminy czy też przedstawiać swoje zalety na rozmowach kwalifika-cyjnych. W  okresie przedświątecznym nie bierz na swoje barki zbyt dużo obowiązków. Przy wielkanocnym stole unikaj sytuacji doprowa-dzających do konfrontacji czy też stawiania spraw na ostrzu noża.

Miesiąc zapowiada się dla większości Baranów dość cie-kawie. Nie zastanawiajcie się

zbyt długo przed podjęciem ważnych decyzji. Osoby pozostające w mało satysfakcjonujących związkach zapragną dokonać zmiany. W  okresie przedświątecznym Barany urodzone w III dekadzie znaku niech uważają za kierownicą. Największymi szczęściarzami mogą okazać się osoby uro-dzone w II dekadzie znaku, albowiem jakimś cudem otrzymają pieniądze lub coś, czego pragnęli. Uważaj na swoją wagę i jedz tylko to, co ci służy, szczególnie że, przed nami świąteczne obżarstwo.

Baran (21.03 – 19.04)Miesiąc sprzyjał będzie snuciu śmiałych i  precyzyjnych pla-nów na przyszłość, dla których

pozyskacie przychylność i aprobatę planet. Warto zatem zaprezentować swe pomysły na szerszym forum, zwłaszcza w pierwszej połowie mie-siąca. Okres przedświąteczny dla wszystkich Byków okaże się bardzo aktywny i  może wprowadzić bardzo duże zamieszanie, nawet w  zu-pełnie prozaicznych kwestiach. Początkiem miesiąca uważaj na swoje zdrowie i  samopoczucie, bądź także wyjątkowo ostrożny na drodze. W tych dniach unikaj także załatwiania wszelkich spraw formalnych.

Byk (20.04 – 22.05)Początek miesiąca może przynieść dużą aktywność zawodową. Wielu z  was od-

czuje duży niepokój, który niestety może znaleźć ujście w pracy lub w ży-ciu osobistym. Jednakże taka aktywność dobrze zrobi osobom chcącym znaleźć nowe zajęcie, gdyż będą do siebie przekonywać nowych ludzi właśnie swoją niespożytą energią i siłą. Dla tych, którzy bardziej cenią sobie sprawy osobiste, miesiąc zapowiada się bardzo sympatycznie. Na pewno nie zabraknie ciekawych spotkań towarzyskich i krótkich wyjaz-dów. Początek miesiąca może być niekorzystny dla zdrowia.

Bliźnięta (23.05 – 21.06)

Dopisze ci doskonała forma in-telektualna i fizyczna. W życiu Koziorożców, zwłaszcza gru-

dniowych pojawi się więcej emocji, szczególnie związanych z życiem uczuciowym. Ważne decyzje osobiste najlepiej podejmować na począt-ku miesiąca. W okresie przedświątecznym czeka cię sporo obowiązków w  domu. Być może planujesz jakieś spotkania rodzinne, a  przygoto-wania zajmą ci sporo czasu. Poproś o pomoc. Wiele satysfakcji czeka osoby, których praca jest życiową pasją. Możecie mieć skłonność do podrażnień układu pokarmowego i alergii na niektóre produkty.

Koziorożec (22.12 – 19.01)Będzie cechować cię rzutkość i elastyczność. Większość de-cyzji podjętych w tym miesią-

cu okaże się strzałem w dziesiątkę. Przygotuj się na niekontrolowane , impulsywne zmiany w zachowaniu wielu osób z twojego otoczenia. Zafundujesz sobie generalne przedświąteczne porządki, a być może nawet zmianę wystroju całego mieszkania. Po zimowym zastoju miły ci będzie ruch i wszelka gimnastyka. Uważaj jednak na kontuzje i nie szarżuj zanadto. Warto też zadbać o zdrowie lub przypilnować lecze-nia domowników. Pamiętaj, że lepiej zapobiegać niż leczyć.

Wodnik (20.01 – 18.02)Dla większości Ryb miesiąc będzie bardzo łaskawy. Nie-które Ryby postanowią albo

wreszcie przeprowadzą się do nowego mieszkania, inne z kolei będą przymierzały się do wyjazdu za granicę, by szukać tam pracy i urządzać swoje życie na nowo. W związkach partnerskich zapanuje harmonia i wzajemny szacunek. Początek miesiąca będzie sprzyjał Rybom szu-kającym partnera. Nową miłość możecie spotkać tam, gdzie spotykają się ludzie mający swoją pasję. Eksperymenty u fryzjera, wizyta u kos-metyczki lub zakup nowej garderoby okaże się strzałem w dziesiątkę.

Ryby (19.02 – 20.03)

Jeśli planujesz zmianę wystroju mieszkania czy też wizerun-ku zabieraj się za te działania

na początku miesiąca. W  domach rodzinnych zapanuje prawdziwa sielanka i nic nie zmąci przyjemnej atmosfery świąt. Dzięki swojej in-tuicji każdą sprawę załatwisz tak, aby nikt nie poczuł się urażony czy pokrzywdzony. Jeżeli właśnie zmieniłaś posadę, szybko przyzwyczaisz się do nowych warunków i współpracowników. Spodziewaj się małego zastrzyku finansowego, dzięki czemu będziesz mogła sobie pozwolić na rzeczy luksusowe, które dotychczas były nieosiągalne.

Waga (23.09 – 22.10)Ten miesiąc pozwoli ci do-świadczyć mocy twórczej i siły przebicia. W  drugiej połowie

miesiąca twoją uwagę mogą przyciągać finanse oraz konieczność pew-nych inwestycji. Polegaj na swojej intuicji. Szczególnie Skorpiony uro-dzone w II dekadzie znaku powinny szczególnie być wyczulone na swój wewnętrzny głos. Człowiek nie żyje tylko pracą. Okres świąt to dla cie-bie przede wszystkim uczta duchowa, wreszcie odpoczniesz, spotkasz się z rodziną i z przyjemnością oddasz się rozważaniom duchowym. Osoby wolne mogą w tym czasie poznać kogoś czarującego.

Skorpion (23.10 – 21.11)W pierwszym tygodniu mar-ca nie zastanawiaj się zbyt długo przed podjęciem de-

cyzji, zarówno tej dotyczącej spraw zawodowych, jak i  sercowych. Tworzone teraz przez was związki partnerskie staną się głębsze, ra-dośniejsze i więcej w nich będzie prawdziwej bliskości. W czasie spot-kań towarzyskich nie staraj się na siłę robić wrażenia na innych, nie przechwalaj się swoją wiedzą i osiągnięciami. Dla poprawy nastroju otaczaj się pięknymi przedmiotami, kup sobie coś ładnego czy też wy-jedź na krótki weekend. Święta będą bardzo aktywne i towarzyskie.

Strzelec (22.11 – 21.12)

Jeśli chcesz ten miesiąc zaliczyć do udanych, wykaż się cierpli-wością. W  pierwszej połowie

miesiąca nie startuj z  nowymi pomysłami. W  drugiej połowie twoje samopoczucie i  aktywność znacznie wzrośnie, zaczniesz snuć śmiałe plany zawodowe. W miłości również śmiało zaczniesz sobie poczynać. Zwrócisz uwagę na osoby, które jeszcze niedawno wydawały ci się nie-osiągalne. W przyjaźni czeka cię niemiła sytuacja, bo ktoś może wyja-wić twój największy sekret. Nawet jeśli zauważysz, że pieniądze wycie-kają ci, bądź dobrej myśli, bo wkrótce nadejdzie pomoc.

Rak (22.06 – 22.07)Od połowy miesiąca będziesz w fantastycznym nastroju. Po-staraj się wykorzystać sprzyja-

jący okres i nie zostawiaj niczego na później, bo możesz nie dać sobie z tym wszystkim rady. Otoczenie zacznie cię postrzegać bardzo przy-jaźnie i  tym samym sprzyjać twoim wszystkim przedsięwzięciom. Lwy, które mają dorastające dzieci, będą musiały liczyć się z wydatka-mi finansowymi. Jeśli masz komuś coś oddać, staraj się to zrobić jak najszybciej. Jeśli przyplącze ci się jakieś przeziębienie, nie możesz go przechodzić, tylko od razu kładź się do łóżka.

Lew (23.07 – 23.08) Panna (24.08 – 22.09)

REKLAMA

Page 20: Gazeta Mysłowicka #21

20MARZEC 2013 • NR 21/2013

gazetamyslowicka.comMAGAZYN

Kiedyś idąc na targ kupowało się jajka, zwracając jedynie uwagę na ich wielkość. Dziś więcej czynników pozwala nam określić skąd trafiły na nasz stół. Najważniejszą informacją jest pierwsza cyfra na jajku, gdyż in-formuje ona o  warunkach, w  jakich kura znosiła jaja.

Cyfra 3 – to chów klatkowy. Ozna-cza to klatki jedna na drugiej, umiesz-czone w  hali ze sztucznym światłem, które ma otępiać kury. Ptak nie może się obrócić, ani wyprostować skrzydeł. Obcina im się dzioby, aby nie raniły się wzajemnie. W takich warunkach kura jest w stanie znosić jaja przez rok, ale można przedłużyć jej eksploatację do dwóch lat pozbawiając ją światła i pa-szy na kilka dni.

Cyfra 2 – chów ściółkowy. Kury są trzymane w  halach, bez możliwości wychodzenia, lecz mogą się poruszać swobodnie oraz mieć swoje grzędy, co daje większe możliwości dla ich natu-ralnych zachowań.

Cyfra 1 – wolny wybieg. Ptaki opuszczają kurnik, a  ich zagęszczenie na metr kwadratowy jest mniejsze niż w poprzednich przypadkach.

Cyfra 0 – chów ekologiczny. To tra-dycyjna wiejska kura, karmiona żyw-nością ekologiczną.

Jak sprawdzamy świeżość jaj? Jest kilka sposobów. Jeden z  nich to wło-żenie jajka do szklanki z  wodą – jak opadnie na dno, znaczy, że jest świe-że. W  sklepie zwracamy uwagę na skorupkę – jeżeli jest chropowata i matowa, to dobrze; gładka i  świecą-ca oznacza jajko stare. Warto również zwrócić uwagę na konsystencję białka. Rozlewające się i oddzielone od żółtka świadczy o  jego starości. Ostatecznie o świeżości poinformuje nas nos, któ-rego warto używać za każdym razem, gdy do potrawy ma trafić więcej jaj.

Gdy w  dawnych czasach piekły się baby, rozmawiano szeptem. Twierdzo-no, że hałas może im przeszkadzać i cia-sto może „upaść”. Mazurki natomiast przygotowywano na kilka dni przed Wielkanocą, aby blaty mogły zmięknąć i żeby można było je w spokoju udeko-rować. W  średniowiecznych legendach istnieją również wzmianki o sękaczach, czyli tradycyjnych ciastach z  Suwal-szczyzny. Choć dzisiejsze panie domu nie przywiązują już tak wielkiej wagi do ludowych porzekadeł, każda pragnie, aby świąteczne ciasta cieszyły się powo-

dzeniem wśród domowników i gości.Pierwsze mazurki wypiekano na Ma-

zowszu już przed kilkoma stuleciami. Nazwa pochodzi od słowa „Mazur”, któ-rym dawniej określano mieszkańców tego regionu. Mazurek jest najczęściej zrobiony z  cienkiego kruchego ciasta, które jest bardzo łatwe w  wykonaniu. Na gotowy blat nakłada się masę baka-liową, czekoladową, dżem lub powidła, a następnie dekoruje lukrem albo czeko-ladą. To, jak ozdobimy mazurka, zależy tak naprawdę tylko od naszej inwencji twórczej i przeznaczonego nań budżetu.

Baby od czasów średniowiecznych są chlubą polskich stołów w okresie Wiel-kanocy. Wbrew powszechnemu przeko-naniu nie są wcale takie łatwe do wyko-nania. Wprawdzie ilość składników jest niewielka, ale ze względu na dość dużą liczbę żółtek ciasto jest bardzo delikatne i łatwo „siada”. W dodatku drożdże mu-szą być świeże i mieć temperaturę poko-jową, w przeciwnym razie babka się nie uda. Ciasta drożdżowego nie należy też pod żadnym pozorem zostawiać w prze-ciągu, gdyż łatwo o katastrofę (ciasto nie wyrośnie). Gotową babę można przy-ozdobić lukrem i owocami kandyzowa-nymi lub bakaliami.

Sękacze goszczą co roku na stołach mieszkańców pogranicza polsko-litew-skiego. Do upieczenia sękacza potrzeba około czterdziestu jajek (źródła ludowe podają liczby z przedziału od trzydziestu do pięćdziesięciu). Ciasto jest pieczone na specjalnym walcu, który obraca się nad paleniskiem. To dlatego na sęka-czu pojawiają się „sęki” i  stąd też jego nazwa.

Puchowe czy drożdżowe, a może kru-che, z  bakaliami, konfiturą lub lukrem – wielkanocne wypieki to coś, na co czekamy cały rok i  zamierzam włożyć w przygotowanie moich ciast całe serce. A wy?

Agnieszka Januszewicz

Przysmaki z jajem w roli głównejStoły wielkanocne zdominowały jaja na twardo, podawane z  różnymi sosami. Jeżeli chcielibyśmy trochę urozmaicić tę tradycję, polecam jaja mar-murkowe. Po ugotowaniu rozbija się skorupkę, nie obierając jajka. Gotuje się je po raz kolejny z  gwiazdkami anyżu, herbatą, kilkoma łyżkami octu, goździkami i cynamonem.Jajko w  koszulce to najbardziej wykwintna po-trawa, jaka może zawitać na stole wielkanocnym. Wbijamy jajko na wrząca wodę z dodatkiem octu i gotujemy dwie i pół minuty, delikatnie pomaga-jąc łyżką białku, aby otoczyło zgrabnie żółtko. So-limy dopiero po wyjęciu. Świetnie smakuje pola-ne masłem, na którym wcześniej podsmażyliśmy kapary.Do wielkanocnych pasztetów i  szynek polecam Stimson Estate Cellars Merlot, ze stanu Waszyng-ton (Centrum Wina: 39,90 zł). Aromaty letnich owoców i  znikoma kwasowość doskonale pod-kreślą również potrawy z drobiu. Wspaniale sma-kuje także samo w sobie. Polecam!

WIELKANOCNE WYPIEKI SPĘDZAJĄ SEN Z POWIEK NIEJEDNEJ GOSPODYNI. NIE JEST BOWIEM TAJEMNICĄ, ŻE CIASTO – OPRÓCZ DOBREGO PRZEPISU – POTRZEBUJE TAKŻE ODROBINY UCZUCIA I ZACHOWANIA PEWNYCH RYTUAŁÓW.

FOT. FOTER

REKLAMA

SŁODKOŚCI NA WIELKANOC

Maciej Januszewicz

O JAJACH SŁÓW KILKAZBLIŻAJĄCE SIĘ ŚWIĘTA WIELKANOCNE SKŁANIAJĄ DO BLIŻSZEGO PRZYJRZENIA SIĘ ICH NIEODZOWNEMU SYMBOLOWI, CZYLI JAJKU.

Przepis na najprostszego mazurka

Składniki na ciasto: kostka margaryny lub masła, 1/2 kg mąki, szklan-ka cukru i 2 jaja. Składniki na górę: 5 białek, szklanka cukru, 10 dag orzechów włoskich.Wykonanie: Mąkę i cukier mieszamy, dodajemy miękki tłuszcz i jajka. Zagniatamy ciasto i  wkładamy na godzinę do lodówki. Po wyjęciu układamy na blasze i pieczemy na złoty kolor w temperaturze 200°C (ok. 30-40 min.). Na ciepły placek kładziemy cienką warstwę dżemu lub konfitury. Z białek ubijamy pianę na sztywno, dodajemy cukier i rozkładamy masę na placku z dżemem. Posypujemy orzechami i za-piekamy przez chwilę w temperaturze 110°C. Smacznego!

Page 21: Gazeta Mysłowicka #21

21MARZEC 2013 • NR 21/2013

SPORT

W  dniach 16-17.03.2013r w  Sos-nowcu - Milowicach odbył się IIIOgól-nopolski Turniej Kwalifikacyjny Mło-dziczek w  tenisie stołowym. Kolejne udane zawody rozegrała tam zawodnicz-ka KTS MOSiR Mysłowice Julia Braś, czym sprawiła ogromną radość licz-nie dopingującej jej mysłowickiej i  śląskiej publiczności. W  pierwszym dniu zawodów widać było u  Jul-ki ogromną tremę. Nie udało jej się awansować do turnieju głównego z  rozgrywek grupowych i o awans mu-siała walczyć w  turnieju dodatkowym. W  pierwszym pojedynku pokonała 3:0 zawodniczkę MKS Cieszko Cieszyn Agatę Paszek, a  drugim zwycięstwem (również 3:0) nad reprezentantką UKS Warta Kostrzyn nad Odrą Eweliną Kaszuba przypieczętowała swój awans do turnieju głównego. Niestety, słab-szy występ w  turnieju grupowym spo-wodował, iż w  tabelce rozgrywek gier

finałowych trafiła już w  pierwszym meczu na zawodniczkę rozstawioną z  numerem 2 w  zawodach -Agatę Za-krzewską, reprezentującą klub SSCK Hals Warszawa. Jednak Julia pokazała wszystkim, iż potrafi walczyć i sprawiła kibicom dużą niespodziankę, pokonu-jąc w  trudnym i pełnym emocji meczu wyżej rozstawioną zawodniczkę 3:2. W  ćwierćfinale zawodniczkę KTS MOSiR Mysłowice pokonała 3:1 mło-dziczka LUKS Chełmno Sandra Kocoń i ostatecznie Julia została sklasyfikowa-na w  turnieju na wysokim 8 miejscu. Bardzo dobre występy w całym sezonie spowodowały, iż Julia bez konieczności eliminacji zagra w Mistrzostwach Polski Młodziczek. Gratulujemy !

W  miniony weekend najlepsi polscy tenisiści stołowi z rocznika 2002 i młod-si rywalizowali w  Turniej o  Puchar Przeglądu Sportowego i  PZTS w  Tcze-wie. Województwo śląskie w  kategorii żaczek reprezentowały Julia Tomecka i Klaudia Franaszczuk, obie zawodnicz-ki KTS MOSiR Mysłowice i  uczennice Zespołu Szkół Sportowych w  Mysłowi-cach. Pierwszego dnia zawodów my-słowiczanki wygrały wszystkie swoje pojedynki w  fazie grupowej awansując tym samym do turnieju głównego. Ko-lejnego dnia zmagań Klaudia uległa jedynie Martynie Lis z  Bogorii Gro-dzisk Mazowiecki po bardzo wyrów-nanej grze, natomiast we wszystkich trzech pozostałych pojedynkach, nasza tenisistka odniosła zwycięstwo. Warto dodać, iż Klaudia pokonała jedną z czo-łowych zawodniczek, Zuzannę Kozioł ze Skrzyszowa. Ostatecznie mysłowiczanka zajęła 9 miejsce. Turniej okazał się uda-ny również dla Julii Tomeckiej, która do

domu wróciła z  pucharem i  brązowym medalem. Julka, podobnie jak klubo-wa koleżanka, poniosła tylko jedną porażkę i  także w  zaciętym pojedynku (z Dominiką Gilewską UKS TS Ósemka Białystok). Mysłowiczanka odniosła 8 zwycięstw podczas zawodów, pokonu-jąc  m.in. Milenę Chrabąszcz z  Brzegu Dolnego rozstawioną w  turnieju z  nr4. Zajęcie 3 miejsca w turnieju ogólnopol-skim żaczek (turnieju rangi Mistrzostw Polski) z pewnością jest dla Julii Tome-ckiej motywacją do dalszej pracy, a tre-nerki Beaty Nowak również satysfakcją. Miejmy nadzieję, że nasze młode teni-sistki będą wzorem dla młodzieży, iż sy-stematyczne treningi pozwalają rozwi-jać umiejętności, kształtować charakter a  także dają nam możliwość przeżycia wspaniałych chwil podczas ceremonii dekoracji na tak ważnych imprezach.

PUCHAR PRZEGLĄDU SPORTOWEGO I PZTS

III OTK MŁODZICZEK W TENISIE STOŁOWYM

Beata Nowak

Grażyna Wojciechowska Tomasz Nowak

FOT. SPORTOWEMYSLOWICE.PL

DRUŻYNOWE MISTRZOSTWA MŁODZIKÓW W PŁYWANIUW  dniach 22-23.03.2013 odbyły

się w  Gliwicach Międzywojewódzkie Drużynowe Mistrzostwa Województw Młodzików 13 lat. W  zawodach wy-startowało 30 klubów z  województwa śląskiego i opolskiego. MOSiR Mysło-wice reprezentowała grupa czterech zawodników trenujących pod okiem Aleksandra Kentzera i  Tomka Nowa-ka. Najlepsze, III miejsce zajęła Anna Zawadzka na dystansie 100 m stylem dowolnym osiągając czas 1:07,93 oraz VI miejsce na dystansie 400 m stylem dowolnym z czasem 5:15,10. Jej kole-żanka klubowa Natalia Koślicka zajęła VI miejsce na dystansie 200m stylem grzbietowym z czasem 2:45,65 oraz V miejsce na dystansie o  połowę krót-szym z czasem 1;16,67.

Dwa dni wcześniej dzieci z rocznika 2001 rywalizowały w Radlinie w Mię-dzywojewódzkich Drużynowych Mi-strzostwach Województw Młodzików 12 lat. Najlepsze rezultaty osiągnęły

Weronika Szlachta VIII miejsce na 100 motylkowym z  czasem 1,29,22 i  Paulina Karlińska VIII miejsce na 200 m stylem klasycznym z  czasem 3,27,78.

FOT. TOMASZ NOWAK

FOT. GRAŻYNA WOJCIECHOWSKA

TURNIEJ PIŁKI HALOWEJ „SALOS CUP 2013”

ENERGETYK  ponownie okazał się najlepszy w  rozgrywkach orga-nizowanych przez P.S.S. SALOS, po triumfie w rozgrywkach o Puchar Pre-zesa O.S.P. organizowanych w  stycz-niu 2013r. tym razem w  SALOS CUP 2013 również nie miał sobie równych. W  finale po zaciętym pojedynku po-konał aktualnego mistrza ligi halo-wej SALOS - Divingtech Mysłowice 3 do 1. Zespół z  Mysłowic w  rozgryw-kach grupowych mógł wyeliminować Energetyka z  dalszych rozgrywek, ale zagrał fair play i na 7 sekund przed za-kończeniem spotkania z 

Ab-Tech zdobył bramkę na 4:5 co dało promocję do półfinałów Energe-tykowi kosztem zespołu Ab-Tech.

Najlepszym bramkarzem SALOS CUP 2013 został wybrany Mateusz

Bruś z  Energetyka, najwięcej bramek (po 5) w  turnieju strzelili Mateusz Bryk i  Arkadiusz Kępa z  Divingtech, króla strzelców wyłoniły dodatkowe rzuty karne, które lepiej wykonywał Mateusz Bryk.

Wyróżniony został również naj-młodszy zawodnik turnieju dwuna-stoletni Adrian Krajewski.

Po meczach półfinałowych został rozegrany konkurs rzutów karnych dla najmłodszych, gdzie wśród 6 uczest-ników najskuteczniejszy okazał się Kuba, który wykorzystał dwa na dwa rzuty karne.

Rafał Gaweł

FOT. RAFAŁ GAWEŁ

W  dniu 16.03.2013r w  Mysłowi-cach rozegrano pierwszy turniej eliminacyjny z  cyklu Streetballo-wych Mistrzostw Śląska – 2013. W  zawodach zagrało siedem drużyn. Wygrał zespół z Dąbrowy Górniczej „No Name”. Drugie miej-sce zajęli mysłowiccy „Sąsiedzi” w składzie: Bartosz Wiczyński, Ar-tur Szymański i Grzegorz Rogiński.

Juniorki Silesii Volley zostały finalistkami Mistrzostw Pol-ski w  siatkówce. Podczas roz-grywanych w  dniu 8.03.2013r w  Bydgoszczy półfinałowów drużyna trenowana przez Rafa-ła Kalinowskiego zajęła drugie miejsce i znalazła się w gronie 8 najlepszych zespołów w Polsce, które w  dniach 10-14.04.2013r w Jarosławiu powalczą w Fina-le Mistrzostw Polski Juniorek.

W  rozegranym w  dniu 2.03.2013r w Sosnowcu Milowi-cach III Wojewódzkim Turnieju Kwalifikacyjnym Kadetek w te-nisie stołowym bardzo dobrze zaprezentowała się Claudia Brudniok. Reprezentantka KTS MOSiR Mysłowice przegrała tylko jeden półfinałowy mecz i  zakończyła zmagania w  tur-nieju na trzecim miejscu.

Uczniowie Gimnazjum Sporto-wego w  Mysłowicach wygrali miejskie zawody w  pływaniu, zarówno w  kategorii dziewcząt, jak i  chłopców. Srebrne medale zdobyły pływaczki Gimnazjum nr 3 z Brzęczkowic, a miejsce trzecie zajęły i  medale brązowe otrzy-mały dziewczęta Gimnazjum nr 1 z Bończyka. W kategorii sztafet chłopięcych drugi rezultat zawo-dów uzyskali gimnazjaliści „jedyn-ki”. Brązowy medal zdobyli gimna-zjaliści „piątki” .

SPORT W SKRÓCIE

Page 22: Gazeta Mysłowicka #21

22MARZEC 2013 • NR 21/2013

gazetamyslowicka.comSPORT

MIĘDZYWOJEWÓDZKIE MISTRZOSTWA W BIEGACH PRZEŁAJOWYCH

8 marca w  Korfantowie odbyły się Międzywojewódzkie Mistrzostwa w  bie-gach przełajowych. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Opolski Okręgowy Związek Lekkiej Atletyki, wespół z zarzą-dem wojewódzkim Ludowych Zespołów Sportowych, Opolską Federacją Sportu i  Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Kultury, Sportu i Rekreacji.

Trener MOSiR Józef Szendera zabrał do Korfantowa siedmiu najlepszych biegaczy sekcji lekkoatletycznej.

Znakomicie spisała się uczennica I  Li-ceum Ogólnokształcącego Katarzyna Ro-sikoń, która w  biegu juniorek (roczniki 1994-1995) na dystansie 3 000 m wywal-czyła złoty medal.

Milena Pyka, która na 41. Crossie My-słowickim zdobyła tytuł Wicemistrzyni Śląska w  kategorii dzieci (roczniki 2000 i  młodsze), na 1 000 m zdobyła srebrny medal.

Pozostałe medale dla Mysłowic z  Kor-fantowa przywieźli chłopcy. W  biegu na 3 000 m młodzików na trzecim miejscu przybiegł uczeń Gimnazjum nr 1 Mario Waleczko. Również trzecie miejsce w bie-gu na 4 000 m juniorów wywalczył Da-mian Kowalik, na Crossie Mysłowickim otrzymał puchar dla najlepszego mysłowi-czanina w zawodach.

Mateusz Ziółkowski

GRAND PRIX W JUDO MYSŁOWICE 201317 MARCA W  HALI SPORTOWEJ MOSIR-U  MYSŁOWICE PRZY UL. JASIŃSKIEGO ODBYŁA SIĘ PIERWSZA RUNDA GRAND PRIX W JUDO MYSŁOWICE 2013. W ZMAGANIACH UDZIAŁ BRAŁO 268 ZAWODNIKÓW Z 31 KLUBÓW.

Zawodnicy rywalizowali w  czterech kategoriach wiekowych: U-9 (roczniki 2005-2006), U-11 (2003-2004), U-13 (2001-2002) oraz U-15 (1999-2000). Bardzo dobrze zaprezentowała się liczna reprezentacja judo z Mysłowic. Łącznie mysłowiczanie zdobyli 21 medali, co dało im trzecie miejsce w  tabeli meda-lowej.

Nad całością zawodów czuwał sędzia międzynarodowy Czesław Garncarz. Druga runda Grand Prix odbędzie się 28 kwietnia.

W kategorii U-9 trzecie miejsca zajęli: Wiktor Witek (21 kg), Wojciech Gowa-rzewski (27 kg) oraz Igor Kozik (30 kg). Kamil Hulin (27 kg) zajął piąte miejsce.

Kategorii U-11 mysłowiczanie zapre-zentowali się świetnie. Ewelina Toja (36 kg) zajęła pierwsze miejsce, Martyna Sędłak (39 kg) drugie, a Marcin Włoka (36 kg) i Bartosz Jasiulek (27 kg) trzecie. Michał Polak (36 kg) uplasował się na siódmym miejscu.

W  kategorii U-13 wszyscy startujący mysłowiczanie zdobyli medale. Oskar Dębowski (51 kg) w  swojej kategorii wagowej. Mateusz Kwietniewski (27 kg) przegrał dopiero w walce finałowej, zdo-bywając srebro. Na trzecich miejscach uplasowali się: Daniel Dytko (27 kg), Alicja Gowarzewska (30 kg), Nadia Cze-pek (+54 kg) i Michał Huzior (57 kg).

Najwięcej reprezentantów Mysłowic

było w  kategorii U-15. Również w  niej wszyscy uzyskali medale. Sara Jarząb (44 kg), Karolina Hulin (57 kg) i  Ma-teusz Osiak (42 kg) pewnie wygrali wszystkie swoje pojedynki, zdobywając złote medale. Srebra zdobyli Jakub Maj-chrzak (50 kg), Kamila Jasik (70 kg) oraz Kamil Długosz (73 kg). Brązowe medale wywalczyli Wojciech Jędyk (73 kg) i El-żbieta Krupa (57 kg).

W  klasyfikacji medalowej MOSiR Mysłowice uplasował się na trzecim miejscu, zdobywając 5 złotych medali, 5 srebrnych oraz 11 brązowych.

Mateusz Ziółkowski

FOT. RYSZARD DZIEWULSKI

TRZECI TURNIEJ O „ZŁOTE BATKI” ZAKOŃCZONY24 marca w  pubie Wiking odbyła

się III edycja turnieju w  piłkarzyki barowe o „Złote Batki”.

W  turnieju rywalizowało 12 dwu-osobowych zespołów. Zostały roz-losowane do czterech grup po trzy drużyny. W  grupach drużyny grały ze sobą dwa razy, awans uzyskiwali zwycięzcy grup. Mecze kończyły się w  momencie, gdy suma bramek obu zespołów wynosiła 16.

Do półfinału awans uzyskały dru-żyny: „FC Kalosz”, „Dream Team”, „Piosek” oraz zwycięzcy pierwszej edycji turnieju „Żurawiki”. Zasko-czeniem było odpadnięcie w  grupie zespołu „Wiking”, który triumfował

przed rokiem.W  pierwszym półfinale naprze-

ciw siebie stanęły „Piosek” i  „Żu-rawiki”. W  pierwszym meczu padł remis 8:8, w  rewanżu „Piosek” wy-grał 9:7. W  drugim półfinale spot-kały się „Dream Team” i „FC Kalosz”. W  pierwszym meczu minimalnie le-piej zaprezentował się „Dream Team” wygrywając 9:7. W  drugim meczu „FC Kalosz” zwyciężył 10:6, tym sa-mym awansując do finału. W  meczu o  brązową statuetkę „Dream Team” po zaciętym meczu pokonał „Żurawi-ki” 10:6 i  po raz trzeci z  rzędu zajął trzecie miejsce w turnieju.

Finał pomiędzy „Pioskiem” i  „FC

Kalosz” nieco rozczarował. „Piosek” szybko wypracował sobie przewagę i  ostatecznie zwyciężył 11:5. Zwy-cięzcy, którzy wystąpili w  składzie Szczepan Piotrowski i  Paweł Monka, otrzymali pamiątkową statuetkę oraz „Złote Batki”. W  drużynie „Dream Team” wystąpiła nasza redakcyjna koleżanka Magdalena Gawlas. Jej partnerem był Marek Kubica.

Dochód z  turnieju zostanie prze-znaczony na zakup karmy dla psów z pobliskiego schroniska.

Mateusz Ziółkowski

Podopieczni Wojciecha Grzyba swój pierwszy wiosenny mecz rozgrywali w  stolicy województwa opolskiego, Opo-lu. Niewiele brakowało, gdyż w  związku z  nieustępującą zimą Opolski Związek Piłki Nożnej zastanawiał się nad przełoże-niem meczu na inny termin. Jednak obie drużyny chciały rozegrać spotkanie w ter-minie, dlatego tez opolski ZPN po piśmie złożonym przez kierownictwo klubu Odry zdecydował o  umożliwieniu rozegrania meczu.

Na stadionie przy ul. Oleskiej znie-cierpliwieni długą przerwą od ligowych zmagań kibice obu drużyn byli ciekawi, co zaprezentują zespoły. Był to też poważny sprawdzian dla stosunkowo „świeżego” trenera „Górników”. Miał on ponad 120 dni na przygotowanie ekipy z Wesołej do walki o punkty i poprawienie ligowej po-zycji.

Pierwsza połowa meczu rozgrywana była pod dyktando mysłowickich piłkarzy. Kontrolowali oni grę oraz stwarzali sobie sytuacje zagrażające bramce gospodarzy. Skuteczna gra w  obronie i  pomysłowość w  przedniej formacji doprowadziły do prowadzenia. Przepięknym strzałem po-pisał się Andrzej Buchcik, który zdobył bramkę, jakiej nie powstydziliby się pił-karze z  wyższej półki. Nie zastanawiając się długo „huknął” z  23 metra, a  piłka z  dużą siłą wpadając w  okienko bramki zatrzepotała w  siatce. Do przerwy wynik

nie uległ zmianie i  goście schodzili do szatni w lepszych humorach. Po przerwie mecz się wyrównał i ekipa z Wesołej miała większe problemy z  kreowaniem dogod-nych sytuacji. Rywal uszczelnił obronę, a dodatkowo piłkarze znad Odry wypro-wadzali szybkie kontrataki na bramkę przyjezdnych. Podopieczni Dariusza Żurawia w  drugiej połowie rozgrywali piłkę z  większym animuszem, co dało efekt w 53 minucie. Wbiegający z pra-wej strony pola karnego Sebastian Deja oddał piękny i przede wszystkim precy-zyjny strzał, przy którym Maciejowski musiał wyciągać piłkę z siatki.

Gospodarze mieli jeszcze kilka dogod-nych sytuacji na przechylenie szali zwycię-stwa na swoją stronę, z których nie skorzy-stali. Swoją szansę mieli też podopieczni Grzyba. W  72 minucie sam na sam wy-szedł Adrian Lesik, ale nie zdołał pokonać bramkarza Odrzan. Mecz zakończył się podziałem punktów, z  którego trenerzy powinni być zadowoleni, gdyż obie dru-żyny stworzyły sobie sytuacje z  których mogły paść bramki zwycięskie.

Kolejnym przeciwnikiem Górnika Wesoła będzie Odra Wodzisław. Mecz odbędzie się 10 kwietnia na stadionie na Wesołej.

Damian Chojnacki

WESOŁA ZNOWU W GRZEPO ZIMOWEJ PRZERWIE PRZYSZEDŁ CZAS NA SPRAWDZENIE EFEKTÓW CIĘŻKICH TRENINGÓW. PIŁKARZE GÓRNIKA WESOŁA JAKO JEDNI Z  NIELICZNYCH DOSTALI POZWOLENIE NA ROZEGRANIE ICH MECZU W OPOLU Z TAMTEJSZĄ ODRĄ. WIĘKSZOŚĆ MECZÓW III LIGI REGIONU ŚLĄSKO-OPOLSKIEGO ZOSTAŁA ODWOŁANA Z  POWODU ZŁYCH WARUNKÓW ATMOSFERYCZNYCH.

FOT. ARAMEDIA

Page 23: Gazeta Mysłowicka #21

gazetamyslowicka.com 23Reklama

Page 24: Gazeta Mysłowicka #21

24 Reklama gazetamyslowicka.com