FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI/PAP2020/05/09  · BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI/PAP 2 FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI...

17
100 LAT GOSPODARKI PORT GDYNIA Powiedziały jaskółki, że niedobre spółki? Nieprawda! W wielu przypadkach spółka kapitałowa może być dużo lepszym rozwiązaniem niż jednoosobowa działalność gospodarcza. Przetargi klubem dla wybranych. To się zmieni! Nowa ustawa o zamówieniach publicznych powinna sprawić, że mali i średni przedsiębiorcy zaczną postrzegać rynek zamówień publicznych jako szansę na dalszy rozwój. Prefabrykacja szansą dla programu Mieszkanie+ Prefabrykacja jest przyszłością budownictwa. Już w tym roku mogą rozpocząć się inwestycje w ramach programu Mieszkanie+ właśnie w tym systemie. Polska odpowiedź na wyzwania globalnej komunikacji O polskiej firmie MINDMADE, która opracowała innowa- cyjne rozwiązanie pozwalające na bezpieczne komuniko- wanie się użytkowników różnych niekomptabilnych syste- mów łączności, mówi jej prezes, Roman Musiał. #4(#9)/2019 KWIECIEŃ POLSKIEJ GOSPODARKI FORUM MOJE BIURO TO URZĄD DO ZADAŃ PERMANENTNYCH I WYJĄTKOWYCH Wywiad z Adamem Abramowiczem, rzecznikiem małych i średnich przedsiębiorców FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI/PAP

Transcript of FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI/PAP2020/05/09  · BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI/PAP 2 FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI...

  • 100 LAT GOSPODARKI PORT GDYNIA

    Powiedziały jaskółki, że niedobre spółki? Nieprawda! W wielu przypadkach spółka kapitałowa może być dużo lepszym rozwiązaniem niż jednoosobowa działalność gospodarcza.

    Przetargi klubem dla wybranych. To się zmieni! Nowa ustawa o zamówieniach publicznych powinna sprawić, że mali i średni przedsiębiorcy zaczną postrzegać rynek zamówień publicznych jako szansę na dalszy rozwój.

    Prefabrykacja szansą dla programu Mieszkanie+Prefabrykacja jest przyszłością budownictwa. Już w tym roku mogą rozpocząć się inwestycje w ramach programu Mieszkanie+ właśnie w tym systemie.

    Polska odpowiedź na wyzwania globalnej komunikacjiO polskiej firmie MINDMADE, która opracowała innowa-cyjne rozwiązanie pozwalające na bezpieczne komuniko-wanie się użytkowników różnych niekomptabilnych syste-mów łączności, mówi jej prezes, Roman Musiał.

    PARTNER STRATEGICZNY WYDANIA

    #4(#9)/2019KWIECIEŃ

    POLSKIEJ GOSPODARKI FORUM

    MOJE BIURO TO URZĄD DO ZADAŃ PERMANENTNYCH I WYJĄTKOWYCH Wywiad z Adamem Abramowiczem, rzecznikiem małych i średnich przedsiębiorców

    FOT. B

    AR

    TŁOM

    IEJ ZB

    OR

    OW

    SK

    I/PAP

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 2 FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 3POLSKA NA TORACH INNOWACYJNOŚCI

    Warto doceniać polskie innowacyjne rozwiązaniaO polskiej firmie MINDMADE, która opracowała innowacyjne rozwiązanie pozwalające na bezpieczne komunikowanie się użytkowników różnych niekomptabilnych systemów łączności, mówi jej prezes, Roman Musiał.

    s.28PARTNERZY WYDANIA

    POLSKIEJ GOSPODARKI FORUM

    www.fb.com/forumpolskiejgospodarki

    WYDAWCAFORUM SA

    02-056 Warszawa ul. Filtrowa 63 lok 43

    Magazyn Forum Polskiej Gospodarki jest dołączany do dziennika „Gazeta Polska Codziennie”

    PREZES ZARZĄDU: Grzegorz Tomaszewski

    DYREKTOR WYDAWNICZY: Małgorzata Wasilewska tel. 505-942-135 e-mail [email protected]

    REKLAMA: +48 505 942 582www.twitter.com/Forum_PG

    Spis treści WstępNiebawem minie rok od wejścia w życie tzw. Konstytucji Biznesu, czyli pięciu ustaw, których celem było (i oczywi-ście wciąż jest) zwiększenie ochrony prawnej i polepsze-nie warunków funkcjonowania małych i średnich przed-siębiorców. Ta rocznica to doskonała okazja, by nie tylko o tej konstytucji przypomnieć, ale by z bliska przyjrzeć się, jak radzi sobie w Polsce sektor MŚP. A tworzy go ponad 2,5 miliona przedsiębiorców – prawdziwa armia ludzi, którzy przecież kreują rzeczywistość gospodarczą nasze-go kraju i tworzą jego ekonomiczny fundament. Wystarczy przypomnieć, że wkład małych i średnich przedsiębiorstw w PKB wynosi ponad 60 proc., a blisko 70 proc. wszystkich zatrudnionych znajduje pracę właśnie w tym sektorze. To pierwsze z brzegu twarde dane, które uzmysławiają nam, z jak ważną grupą społeczną mamy do czynienia. Grupą, której absolutnie nie wolno lekceważyć, wręcz przeciwnie – o którą trzeba dbać. Grupą ważną, choć przez długi czas mocno rozproszoną, co sprawiało, że jej głos bardzo trud-no przebijał się do mediów i ustawodawców. Na szczęście od pewnego czasu zaczęło się to jednak zmieniać, m.in. właśnie dzięki Konstytucji Biznesu i powołaniu do życia Biura Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.Kwietniowy numer „Forum Polskiej Gospodarki”, który trzymacie Państwo w rękach, niemal w całości poświęca-my więc sektorowi MŚP i wspomnianej Konstytucji Bizne-su, na straży której dzielnie stoi Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. Minister Abramowicz w ciekawym wywiadzie, który otwiera ten numer, szczerze opowiada nam o tym, jaki to był rok z perspektywy swojego stanowiska, czyli „urzędu do spraw permanentnych i wyjątkowych”, jak sam mówi – co się zmienia, w jakim tempie i gdzie tkwią jeszcze rezerwy. A przy okazji broni swoich „rewolucyjnych” pomysłów. Lektura obowiązkowa – nie tylko dla małych i średnich przedsiębiorców. Podobnie jak i pozostałe artykuły.

    Owocnego czytania,

    POLSKIEJ GOSPODARKI FORUM

    Grzegorz TomaszewskiPrezes Zarządu Forum SA

    Urząd do zadań permanentnych... Czy ustawa ograniczająca handel w niedzielę jest przyczyną likwidacji małych placówek han-dlowych? – rozmowa z Adamem Abramowiczem, rzecznikiem małych i średnich przedsiębiorców.

    s.04

    Rzecznik dostał narzędzia i z nich korzysta Wkrótce minie rok od wejścia w życie Konsty-tucji Biznesu, czyli pięciu ustaw zawierających rozwiązania kluczowe dla prowadzenia działal-ności gospodarczej w Polsce.

    s.10

    Spółka – opcja, o której warto pomyślećW wielu przypadkach spółka kapitałowa może być dużo lepszym rozwiązaniem niż jednoosobowa działalność gospodarcza.

    s.12

    O gospodarce na forumO gospodarce warto dyskutować, a w Brukseli potrzeba głosu polskiego biznesu, by móc stanowczo artykułować nasze stanowisko i walczyć o nasze interesy.

    s.20

    Prefabrykacja szansą dla programu Mieszkanie+ Prefabrykacja jest przyszłością budownic-twa. Już w tym roku mogą rozpocząć się inwestycje w ramach programu Mieszka-nie+ właśnie w tym systemie.

    s.22

    Perspektywy rozwoju polskich... Dysponujemy potężnym potencjałem mądrych ludzi. Federacja to doskonałe miejsce dla młodych – mówi dr inż. arch. Adam Baryłka, wiceprezes Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych NOT

    s.26

    Przetargi stały się klubem dla wybranych... Nowa ustawa o zamówieniach publicznych powinna sprawić, że mali i średni przedsiębiorcy zaczną postrzegać rynek zamówień publicznych jako szansę na dalszy rozwój.

    s.16

    REDAKTOR PROWADZĄCY: Krzysztof Budka

    ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Krzysztof Budka, Kamil Goral, Waldemar Grzegorczyk

    KOREKTA: Justyna Foksowicz

    SKŁAD I OPRACOWANIE GRAFICZNE: Mariusz Troliński STUDIO

    DYREKTOR DS. ROZWOJU: Mikołaj Gomółka

    KOORDYNATOR PROJEKTU: Maciej Tomaszewski

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 4 FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 5WYWIAD NUMERU BIURO RZECZNIKA MŚP ROK PO WPROWADZENIU KONSTYTUCJI BIZNESU WYWIAD NUMERU BIURO RZECZNIKA MŚP ROK PO WPROWADZENIU KONSTYTUCJI BIZNESUFO

    T. ZBY

    SZE

    K K

    AC

    ZMA

    RE

    K/G

    AZE

    TA P

    OLS

    KA

    Urząd do zadań permanentnych

    i wyjątkowych Przyczyną likwidacji małych placówek handlowych nie jest ustawa

    ograniczająca handel w niedziele – mówi Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców,

    w rozmowie z Waldemarem Grzegorczykiem

    Adam AbramowiczNa obecne stanowisko po-wołany przez premiera Ma-teusza Morawieckiego na mocy Ustawy z dnia 6 mar-ca 2018 r. o Rzeczniku Ma-łych i Średnich Przedsiębior-ców. Do jego głównych zadań należą: opiniowanie projek-tów aktów prawnych doty-czących interesów sektora MŚP oraz zasad wykonywa-nia działalności gospodar-czej, pomoc w organizacji mediacji między przedsię-biorcami a administracją, a także ochrona praw przed-siębiorców z sektora MŚP. Wcześniej był posłem na Sejm VI, VII I VIII kadencji z ramienia Prawa i Sprawie-dliwości. Ma 57 lat, pocho-dzi z  Białej Podlaskiej. W 1985 r. ukończył studia na Wydziale Mechanicznym i Organizacji Górnictwa Po-litechniki Lubelskiej, trzy lata później studia podyplo-mowe w zakresie technolo-gii wód, ścieków i odpadów na Wydziale Inżynierii Sa-nitarnej Politechniki Wro-cławskiej. FPGPanie Ministrze, wkrótce pierw-

    sza rocznica wejścia w życie Kon-stytucji Biznesu. To akt prawny, na który czekało całe środowisko małych i średnich przedsiębiorstw, a Pan został jego głównym wy-konawcą. Jaki to był rok?

    Niesłychanie absorbujący psychicznie i wyczerpujący fizycznie. Zaczynałem jak startup – ja i teczka, mając świadomość wagi urzędu, który przyszło mi tworzyć od podstaw. Szukanie pomieszczeń na główną siedzibę Biura Rzecznika i na oddziały terenowe, kompletowanie ze-społu pracowników i współpracowników, planowanie budżetu czy rozwiązywanie wszelkiego rodzaju problemów natury organizacyjnej, co odbywało się pod okiem dziennikarzy, szukających najchętniej dziury w całym. A z drugiej strony ciężar

    świadomości, że od intensywności na-szego działania i bardzo często od szyb-kości podejmowanych interwencji zależeć będzie poprawa sytuacji tysięcy przed-siębiorców sektora MŚP.

    Co zalicza Pan do swoich naj-większych sukcesów w roli rzecz-nika małych i średnich przedsię-biorców? Co stanowiło największe wyzwania i trudności?

    Przede wszystkim nie podejrzewałem, że potrafię funkcjonować w takim tem-pie. I że po roku tego biegu z przeszko-dami będę miał dość sił i zapału, żeby planować przyspieszenie. Powołanie na urząd rzecznika traktuję jako zaszczyt i zarazem zobowiązanie do wyjątkowej działalności w roli strażnika Konstytucji Biznesu. Wolałbym nie mówić o swojej

    Zaczynałem jak startup – ja i teczka, mając

    świadomość wagi urzędu, który przyszło mi tworzyć od

    podstaw.#

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 6 FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 7

    pracy w kategorii sukcesów i porażek, ponieważ traktuję Biuro Rzecznika jako urząd do zadań permanentnych i wyjąt-kowych, których ostatecznym celem jest zmiana urzędniczej optyki i stworzenie przyjaznego środowisku przedsiębiorców otoczenia prawnego. Jeżeli mógłbym mieć jakieś specjalne życzenia, to życzyłbym sobie jeszcze większej uwagi mediów dla bieżących spraw, którymi się zajmujemy. Naturalnie, w interesie sektora MŚP, któ-ry – niestety, nie tylko za czasów PRL – traktowany był wrogo albo po macoszemu.

    Ostatnio zaproponował Pan dobro-wolność ubezpieczeń społecznych dla przedsiębiorców. Musi się Pan jednak liczyć z silnym oporem, jest wiele argumentów przeciwko ta-kiemu rozwiązaniu, przy czym mniejsze wpływy FUS ze składek to akurat najmniejszy problem. Jak odpowie Pan na zarzuty, że takie rozwiązanie to rozmontowywanie powszechności systemu emerytal-nego albo że ci, którzy nie będą płacić składek i nie będą mieć prawa do emerytury, i tak osta-tecznie wywalczą jakieś pieniądze od państwa i dostaną świadczenia sfinansowane przez tych, którzy składki jednak płacili?

    Nie znam nikogo rozsądnego, kto chciałby być pozbawiony bezpłatnej opieki zdrowot-nej, renty czy emerytury. Poznałem natomiast osobiście dziesiątki przedsiębiorców, którzy musieli zamknąć działalność, bo z powodu trudności finansowych nie było ich stać na opłacanie zusowskich składek. Dlatego już jako rzecznik MŚP z ogromną determinacją zabiegałem o wydłużenie ustanowionego na koniec stycznia urzędowego terminu przejścia na tzw. mały ZUS, by mógł z tej ulgi skorzystać każdy uprawniony przed-siębiorca. Ustanowienie prawa do „dobro-wolnego ZUS” pozwoliłoby, zwłaszcza właścicielom małych firm, na poprawę rentowności i rozwinięcie działalności. Dzi-siaj przedsiębiorca musi zarobić przynajmniej 1300 zł w miesiącu, które oddaje na ryczał-towy ZUS, aby nie wpadać w długi. Nikt jednak nie zagwarantuje, że w każdym miesiącu ten dochód się pojawi, a przecież trzeba jeszcze z czegoś żyć. W Niemczech, gdzie składki na ubezpieczenie społeczne są dobrowolne, przedsiębiorca może wybrać system państwowy, prywatny lub zabez-pieczyć się we własnym zakresie. Tam

    przedsiębiorca jest pewien, że państwo w przypadku kłopotów z zapłaceniem skład-ki nie będzie licytować jego mieszkania, aby środki ze sprzedaży przeznaczać w przy-szłości na wypłatę jego emerytury. W Niem-czech takich absurdów nie ma, bo nie ma podobnego systemu, który niszczy przed-siębiorczość i miejsca pracy.

    Niedawno przesłał Pan list do premiera Morawieckiego w spra-wie ograniczenia handlu w nie-dziele, w którym nawołuje Pan do rzeczowej dyskusji o rzeczy-wistych skutkach tego rozwiąza-nia dla małych sklepów rodzinnych. Jakie sygnały docierają do Pana w tej sprawie od małych przed-siębiorców?

    Ten list to moja reakcja na kampanię zaini-cjowaną w mediach przez przeciwników ustawy ograniczającej handel w niedziele i święta, kampanię operującą niepotwier-dzonymi liczbami i anonimowymi opiniami. Niestety – i to już jest karygodne – w tę nieuczciwą rozgrywkę dało się wciągnąć Biuro Analiz Sejmowych, firmując i upublicz-niając ocenę skutków regulacji tej ustawy. Autorzy tej kuriozalnej ekspertyzy sami w niej napisali m.in., że „krótki czas obo-wiązywania nowych regulacji (...) nie po-zwala na dokonanie pełnej i wiarygodnej oceny skutków ustawy” oraz że brakuje danych dotyczących wyłącznie małych sklepów. A mimo to ogłosili, że w małych sklepach tygodniowe obroty spadły o 20–30 proc. na podstawie artykułu w gazecie, która z kolei zacytowała opinię jednego, w dodatku anonimowego kupca spod War-szawy! To jedno zdanie stało się motywem przewodnim medialnego nacisku na pre-miera i posłów. Ponieważ znam środowisko kupieckie wyjątkowo dobrze i  jestem w sta-łym kontakcie z przedstawicielami tej gru-py, wiedziałem, że przyczyną likwidacji małych placówek handlowych nie jest ustawa ograniczająca handel w niedziele. Dlatego napisałem list do premiera, w któ-rym pokazałem fałszywe przesłanki kam-panii medialnej oraz prawdziwe przyczyny zamykania się małych i średnich sklepów.

    We wspomnianym liście wzywa Pan do przywrócenia ustawy o po-datku handlowym jako narzędzia wspierającego małe sklepy. Po-mijając już negatywne stanowisko Brukseli w sprawie wprowadzenia

    Nie podejrzewałem, że potrafię funkcjonować w takim tempie.

    I że po roku tego biegu z przeszkodami będę miał dość

    sił i zapału, żeby planować przyspieszenie.

    #

    FOT. A

    ND

    RZE

    J GR

    YG

    IEL/PA

    P.

    WYWIAD NUMERU BIURO RZECZNIKA MŚP ROK PO WPROWADZENIU KONSTYTUCJI BIZNESU WYWIAD NUMERU BIURO RZECZNIKA MŚP ROK PO WPROWADZENIU KONSTYTUCJI BIZNESU

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 8 FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 9

    tej daniny, to jednak była też ona krytykowana przez np. mniejsze polskie sieci handlowe. Czy ma Pan swoje propozycje w sprawie nowych zapisów tej ustawy?

    W interesie konsumentów i mniejszych producentów jest, aby konkurencja na rynku była jak największa. W Polsce kilka międzynarodowych korporacji handlowych zagarnęło już ok 75 proc. rynku, 25 proc. należy do sklepów i sieci z polskim kapi-tałem. Jeszcze niedawno było 50:50. Aby zatrzymać ten trend, trzeba wrócić do przyjętego przez Sejm obecnej kadencji podatku handlowego. Ustawa ta obowią-zywała od września 2016 r., ale została zawieszona, gdy Komisja Europejska we-zwała Polskę do rezygnacji z podatku handlowego, argumentując, że jego kon-strukcja faworyzowała mniejsze sklepy, co naruszało unijne zasady pomocy publicznej. We wrześniu 2017 r. nasz rząd złożył na decyzję KE skargę do Trybunału Sprawie-dliwości UE. Niestety, TSUE nie rozstrzygnął tego sporu do dzisiaj. Trzeba też zmienić ustawę o ochronie konkurencji. Obecna kompromituje Polskę w Europie. W naszym kraju można bez żadnych konsekwencji stosować dumpingowe ceny, czyli coś, co gdzie indziej jest zabronione i ścigane

    z urzędu. Polskę zalewa też fala taniego, bo niecertyfikowanego towaru z Chin. Dyskonty kontenerami ściągają artykuły przemysłowe w cenach niedostępnych dla mniejszych sklepów, o jakości, którą moż-na poczuć nosem po podejściu do kosza z produktami.

    Jesienią mają wejść w życie usta-wy o zatorach płatniczych i nowe prawo zamówień publicznych, obie wprowadzające korzystne rozwią-zania dla małych i średnich firm. Jest Pan zadowolony z ich zapisów?

    Jak skomentowała prace nad ustawą o za-torach płatniczych minister Jadwiga Emile-wicz, ta ustawa to próba zniwelowania największej bariery rozwojowej dla małych i średnich przedsiębiorców. Oni szczególnie zyskają na tym, że – pod rygorem kary administracyjnej – termin płatności zostanie skrócony do 30 dni dla administracji i do 60 dni dla relacji między dużym podmiotem a małym. To z myślą o MŚP projekt ustawy wprowadza także ulgę na tzw. złe długi, co oznacza, że firma będzie mogła zapłacić należny podatek dopiero wtedy, gdy otrzy-ma zapłatę za usługę czy transakcję. Z ko-lei celem projektu nowego Prawa zamówień publicznych, które ma wejść w życie z po-czątkiem 2020 r., jest zwiększenie dostęp-ności firm – w tym MŚP – do udziału w prze-targach oraz korzystania z  funduszy w systemie zamówień publicznych. Jednym z problemów, które ma rozwiązać nowe Prawo, jest niska konkurencyjność i zmniej-szające się zainteresowanie wykonawców rynkiem zamówień publicznych, czego dowodem jest chociażby fakt, że w 2017 r. w ok. 43 proc. postępowań złożona została tylko jedna oferta, wartość zaś wszystkich zamówień publicznych przewidzianych w Prawie zamówień publicznych stanowiła ok. 8,23 proc. PKB – 163,2 mld zł. Nie muszę chyba przekonywać, że taka skala zamówień – odpowiednio ukierunkowana i zarządzana – może w istotny sposób przyczynić się do rozwoju sektora MŚP.

    Jakie plany na najbliższą przy-szłość? Co chciałby Pan zreali-zować w kolejnych latach swojej kadencji?

    Plany są oczywiste – jak najlepiej repre-zentować małe i średnie przedsiębiorstwa i jak najpełniej wykonywać obowiązki nałożone Ustawą o Rzeczniku MŚP. FPG

    Trzeba zmienić ustawę o ochronie

    konkurencji. Obecna

    kompromituje Polskę. W naszym

    kraju można bez żadnych konsekwencji

    stosować dumpingowe ceny, czyli coś, co gdzie indziej jest ścigane

    z urzędu.#

    FOT. PAW

    EŁ S

    UP

    ER

    NA

    K/PA

    P.

    WYWIAD NUMERU BIURO RZECZNIKA MŚP ROK PO WPROWADZENIU KONSTYTUCJI BIZNESU WYWIAD NUMERU BIURO RZECZNIKA MŚP ROK PO WPROWADZENIU KONSTYTUCJI BIZNESU

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 10 FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 11ROCZNICA KONSTYTUCJI BIZNESU NA CZYM SKORZYSTAŁ SEKTOR MŚP? ROCZNICA KONSTYTUCJI BIZNESU NA CZYM SKORZYSTAŁ SEKTOR MŚP?

    Co najmniej od czasu, kiedy Bill Clinton wy-grał wybory prezydenckie w USA z wypisanym na sztandarach hasłem „Gospodarka, głup-cze”, politycy na całym świecie pamiętają, aby podkreślać, jak ważny to dla nich temat. A w gospodarce najważniejsze są zawsze dla nich małe i średnie firmy, ta sól ziemi, ciało z ciała i krew z krwi, ostoja klasy śred-niej i filar demokratycznego społeczeństwa – przynajmniej na poziomie deklaracji.Na szczęście nie każda władza na hasłach poprzestaje. Wkrótce minie rok od wejścia w życie Konstytucji Biznesu, czyli pięciu ustaw zawierających rozwiązania kluczowe dla prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Nie jest to pierwszy akt prawny mający zagwarantować prawa i swobody przedsiębiorców, odwołujący się do zasady, że co nie jest zabronione, jest dozwolone, i mający chronić biznes przed arbitralnością decyzji aparatu administracyjnego.Ciekawostką jest zresztą ewolucja nazw, formalnych czy obiegowych, pod jakimi „produkowane” były przez polityków akty prawne dotyczące przedsiębiorczości. Pierw-sza ustawa, uchwalona jeszcze w 1988 r. i doskonale znana weteranom wolnego rynku, bo to dzięki niej nastąpił wybuch przedsiębiorczości w Polsce, była skromną „ustawą o działalności gospodarczej”. Jej kolejna wersja, obowiązująca od 2001 r., miała już w nazwie „prawo”, określenie zarezerwowane dla kluczowych aktów praw-nych w danej dziedzinie. Kolejna zmiana (2004 r.) powróciła w nazwie do poziomu ustawy, ale w tytule pojawiła się za to „swo-boda” działalności gospodarczej, co podkre-ślało znaczenie tej zasady. Autorzy tych wszystkich aktów prawnych mieli jak najlepsze intencje i nie ma powo-dów, by wątpić, że nie zależało im na zapew-nieniu jak najlepszych warunków dla rozwo-ju przedsiębiorczości. Tak się jednak składało, że w zupełnie innych ustawach, kierując się – a jakże – dobrem państwa, co chwila zapisywano utrudnienia i ogranicze-nia nadanych wcześniej swobód. Stąd m.in. potrzeba uchwalania praw i wolności dla przedsiębiorców ponownie co kilka lat. Tym razem – wprawdzie nieformalnie, ale jednak – wobec nowych aktów prawnych użyto określenia „konstytucja”, przysługu-jącego ustawom o charakterze zasadniczym i naczelnym wobec innych. Czy rzeczywiście zasługują one na to miano, dopiero się oka-że. Po roku trudno jeszcze to ocenić. Wyda-je się jednak, że tym razem ustawodawcy udało się wbudować w system regulacji mechanizm zabezpieczający przed praktyką ograniczania swobody działalności i narzu-

    cania nowych obciążeń przy okazji pisania innych ustaw. A to dzięki ustanowieniu in-stytucji Rzecznika Małych i Średnich Przed-siębiorców. Wśród uprawnień Rzecznika MŚP znalazło się m.in. opiniowanie aktów prawnych do-tyczących działalności przedsiębiorców, a także inicjatywa legislacyjna w tej sferze. Ma on więc narzędzia, dzięki którym może blokować próby wprowadzania kuchennymi drzwiami niekorzystnych dla firm rozwiązań. Z kolei może forsować korzystne rozwiązania. I obecny rzecznik, minister Adam Abramo-wicz, już z tych możliwości korzysta, czego przykładem było zablokowanie uchwalenia zmian w Prawie o ruchu drogowym, przewi-dujących przekazanie nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów Dyrektorowi Transporto-wego Dozoru Technicznego. Rzecznik podjął też inicjatywę nowelizacji ustawy o „małym ZUS”, tak aby wydłużeniu uległ termin skła-dania wniosków, a także otworzył dyskusję nad wprowadzeniem dobrowolności płacenia składek na ubezpieczenia społeczne przez pewne grupy przedsiębiorców.Inne działania Rzecznika MŚP, takie jak wniosek o ukaranie naczelnika Urzędu Skar-bowego w Bartoszycach po słynnej na całą Polskę „aferze żarówkowej” czy o rozpoczę-cie postępowania dyscyplinarnego wobec urzędników skarbówki w Cieszynie i Sosnow-cu, za wszczynanie nieuzasadnionego po-stępowania karno-skarbowego w celu za-wieszenia biegu terminu przedawnienia zobowiązania, to działania może mniejszego kalibru, ale też ważne. Nie tylko dlatego, że dają satysfakcję przedsiębiorcom walczącym z samowolą urzędników, ale przede wszyst-kim z tego powodu, że pokazują urzędnikom, iż zasady zapisane w Konstytucji Biznesu ma kto egzekwować. FPG

    Rzecznik MŚP dostał narzędzia,

    dzięki którym może blokować próby wprowadzania kuchennymi

    drzwiami niekorzystnych dla

    firm rozwiązań.#

    Rzecznik dostał narzędzia i z nich korzysta

    Na pełną i rzetelną ocenę wpływu Konstytucji Biznesu na sektor MŚP pewnie jeszcze za

    wcześnie, niemniej już dziś można stwierdzić, że jedna rzecz skończyła się sukcesem.

    Tekst Waldemar Grzegorczyk FOT. A

    ND

    RZE

    J GR

    YG

    IEL/PA

    P.

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 12 FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 13 NIŻSZE PODATKI DLA MAŁYCH PRZEDSIĘBIORCÓW KIEDY SAMOZATRUDNIENIE OPŁACA SIĘ ZAMIENIĆ NA SPÓŁKĘNIŻSZE PODATKI DLA MAŁYCH PRZEDSIĘBIORCÓW KIEDY SAMOZATRUDNIENIE OPŁACA SIĘ ZAMIENIĆ NA SPÓŁKĘ

    Spółka – opcja, o której warto pomyśleć

    Powiedziały jaskółki, że niedobre spółki – mówi znane porzekadło. Tymczasem okazuje się, że w wielu przypadkach spółka kapitałowa może być dużo lepszym rozwiązaniem niż

    jednoosobowa działalność gospodarcza. Tekst Kamil Goral

    FOT. FO

    TOLIA

    Spółkę kapitałową

    może założyć praktycznie

    każdy przedsiębiorca.

    Sklepikarz, hydraulik czy fryzjer mają

    taką możliwość już teraz.

    A niekiedy taka ewentualność

    staje się niemal koniecznością.

    #

    Od pewnego czasu kierunek zmian le-gislacyjnych raczej zachęca do tej pierw-szej formy prowadzenia biznesu. Warto się zatem zastanowić, czy nie brać po-ważnie takiej opcji pod uwagę. Rozwa-żania na ten temat przeprowadzimy odnosząc się do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Co zatem daje taka forma organizacji własnego biznesu?W Polsce mamy ponad 3 mln osób pro-wadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Ponad 400 tys. przedsię-biorstw działa w postaci spółek z ograni-czoną odpowiedzialnością, 10 tys. to spółki akcyjne. W naszym kraju funkcjo-nuje także około 30 tys. spółek cywilnych. Lwia część aktywności gospodarczej

    opiera się zatem o standardowe samo-zatrudnienie. Nie ma w tym nic dziwnego. Specyfiką gospodarki wolnorynkowej jest podobna do powyższej struktura. Wynika to z kilku powodów. Po pierwsze, założe-nie jednoosobowej działalności gospo-darczej jest proste i szybkie. Nie wiąże się z poważnymi kosztami administracyj-nymi ani zawiłościami prawnymi. Dodat-kowo skala tego typu biznesów jest prze-ważnie bardzo mała, zatem rozsądniejszym wydaje się postawienie na prostotę i efek-tywność. Własną działalność można zacząć praktycznie z dnia na dzień, a koszty księgowości nie spędzają snu z powiek. Kiedy dodamy do tego, że zdecydowana większość, bo 95 proc. działających w Pol-

    sce podmiotów gospodarczych, zatrudnia nie więcej niż 9 osób, wszystko wyda nam się zupełnie oczywiste.

    Spółka dla każdego

    Są jednak argumenty za tym, aby po-święcić wygodę na rzecz czegoś bardziej skomplikowanego i jednocześnie znacz-nie bezpieczniejszego. Oczywiście nie każdy przedsiębiorca musi biec od razu do notariusza i wypytywać o spółkę ka-pitałową. Wraz z rozwojem biznesu trze-ba jednak brać taką opcję pod uwagę. W wyobrażeniach wielu osób ta forma

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 14 FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 15

    kowych oraz sporządzanie rocznego sprawozdania finansowego. To zaś ozna-cza kolejne koszty, co najmniej kilkaset złotych miesięcznie za prowadzenie ksiąg i od kilkuset do kilku tysięcy złotych za sporządzenie sprawozdania finansowego. Zebrawszy to wszystko do jednego wor-ka, wychodzi całkiem pokaźna suma. Nie wolno jednak zapominać o niezwykle ważnej zalecie, jaką mają spółki kapita-łowe, a mianowicie w ich przypadku nie występuje osobista odpowiedzialność wspólnika za zobowiązania spółki. Taka sytuacja ma miejsce również, kiedy od-nosimy się do spółki jednoosobowej. To bardzo duży plus, nieraz bowiem zdarza się, że przedsiębiorca, któremu biznes nie wyszedł, zostaje z długami, które

    obciążają jego prywatny majątek. Jeden niewłaściwy ruch, np. niespłacony kredyt, i można zgotować sobie i swojej rodzinie poważny kłopot ciągnący się przez lata. Kiedy interes się kręci, na horyzoncie mogą pojawić się poważne wydatki inwestycyjne rokujące nadzieję większego zysku w przy-szłości. To wtedy należy się zastanowić, czy nie nadszedł właściwy moment, aby zabez-pieczyć dobytek przed ewentualnym biz-nesowym niepowodzeniem. Jeśli tego nie zrobimy, komornik będzie chciał odzyskać wierzytelność nie patrząc, czy licytowany majątek lub zajmowane konto miały zwią-zek z prowadzonym przedsiębiorstwem. Wspomnieć trzeba także o innej, dosyć świeżej zalecie spółek kapitałowych – a mianowicie niższych podatkach. Od tego roku tzw. mali podatnicy mogą skorzystać z niższej stawki podatku do-chodowego od osób prawnych. Wynosi ona obecnie 9 proc., a prawo do niej mają te podmioty, podatnicy CIT, których przychód nie przekroczył w roku podat-kowym 1,2 mln euro. Oznacza to staw-kę mniejszą aż o 10 pkt proc. w porów-naniu z liniowym PIT i CIT. Jest tylko jedno ale, jeśli chodzi o spółki kapitało-we – pamiętajmy o podwójnym opodat-kowaniu, zarówno na poziomie spółki, jak i jej wspólników. Jeśli dostaniemy wypłatę z zysku spółki, trzeba będzie dodatkowo podzielić z fiskusem 19 proc. jej wysokości.

    Niech decyduje kalkulacja

    Jest zatem o czym myśleć. Każda opcja ma swoje plusy i minusy, i każdy przypa-dek rozpatrywać trzeba indywidualnie. Trudno przecież namawiać na spółkę z o.o korepetytora, który nie ma w planach otwierania własnej szkoły, bo nieźle funk-cjonuje, a uczniowie sami do niego przy-jeżdżają. Jeśli nie rozważa inwestycji większych niż ołówek, długopis i zeszyty, to lepiej, żeby spokojnie zarobkował w opar-ciu o samozatrudnienie. Gdy jednak po-myślimy np. o właścicielu zakładu fryzjer-skiego, który chce otworzyć kilka kolejnych salonów w okolicznych miejscowościach i planuje wziąć na ten cel duży kredyt, warto pomyśleć o spółce. Zawsze jednak decyzja należy do przedsiębiorcy. O przy-szłych krokach niech zdecyduje kalkulacja ekonomiczna, niekoniecznie zaś... rady jaskółek. FPG

    jest zarezerwowana dla wielkich między-narodowych korporacji lub notowanych na giełdach molochów. Tymczasem wy-starczy wziąć do ręki kodeks spółek han-dlowych, aby przekonać się, że wcale tak być nie musi. Spółkę kapitałową może założyć praktycznie każdy przedsiębiorca. Sklepikarz, hydraulik czy fryzjer mają taką możliwość już teraz. A niekiedy ewentu-alność ta staje się niemal koniecznością. Jak zaznaczono wcześniej, skupimy się w naszym rozważaniach na spółce z o.o. Dla mniejszego przedsiębiorcy jest to forma zdecydowanie bardziej przystępna niż spół-ka akcyjna, ma jednak wiele zalet tej drugiej. Kiedy warto zastanowić się nad jej powo-łaniem i jakie należy spełnić wymogi for-malne, aby ziścić ten zamiar? Na wstępie

    trzeba zaznaczyć, że sama nazwa może wydawać się myląca, przynajmniej w nie-których przypadkach. Choć podmiot, o któ-rym mowa, nazywa się spółką, to wcale nie musimy mieć wspólnika. W przypadku spółki z o.o (akcyjnej zresztą też) założy-cielem może być jedna osoba. Jeden kłopot mamy zatem z głowy. Jeśli prowadzimy biznes samodzielnie, od nikogo nie jesteśmy specjalnie zależni, to tak może pozostać także w przypadku powołania spółki.

    Jeden niewłaściwy ruch

    Kolejny element to kapitał zakładowy. Zgodnie z obowiązującym prawem nie

    może on wynosić mniej niż 5 tys. zł, a minimalna wartość udziału w spółce z o.o to 50 zł. Umowa spółki musi być zawarta w formie aktu notarialnego, chyba że korzystamy z gotowca zgodnie ze wzorcem umieszczonym w internecie. W przypadku aktu notarialnego liczyć się trzeba z kosztami usług notarialnych, wraz ze wzrostem kapitału zakładowego wysokość opłat może wynieść od kilkuset do nawet kilkunastu tysięcy złotych. W razie zawarcia umowy przy użyciu wzorca wymagany jest podpis elektro-niczny. Do tego należy uiścić opłatę związaną z wpisem do KRS (500 lub 250 zł, jeśli spółka została powołana przy użyciu wzorca umowy). Przy spółce z o.o ko-nieczne jest prowadzenie ksiąg rachun-

    FOT. FO

    TOLIA

    Od tego roku tzw. mali podatnicy

    mogą skorzystać z niższej

    stawki podatku dochodowego od osób prawnych.

    #

    Jeśli prowadzimy biznes

    samodzielnie, od nikogo nie

    jesteśmy specjalnie zależni, to tak może pozostać

    także w przypadku powołania spółki

    z o.o.#

    NIŻSZE PODATKI DLA MAŁYCH PRZEDSIĘBIORCÓW KIEDY SAMOZATRUDNIENIE OPŁACA SIĘ ZAMIENIĆ NA SPÓŁKĘNIŻSZE PODATKI DLA MAŁYCH PRZEDSIĘBIORCÓW KIEDY SAMOZATRUDNIENIE OPŁACA SIĘ ZAMIENIĆ NA SPÓŁKĘ

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 16 FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 17NOWA USTAWA O ZAMÓWIENIACH PUBLICZNYCH RYNEK PRZETARGÓW OTWORZY SIĘ NA SEKTOR MŚP NOWA USTAWA O ZAMÓWIENIACH PUBLICZNYCH RYNEK PRZETARGÓW OTWORZY SIĘ NA SEKTOR MŚP

    Mniej skomplikowane przepisy Prawa za-mówień publicznych mają zachęcić małych i średnich przedsiębiorców do częstszego stawania w postępowaniach przetargowych, bo teraz jest pod tym względem krucho. I trzeba sobie to powiedzieć wprost. Licz-ne bariery blokują wejście na ten rynek sektorowi MŚP. Te bariery usunąć ma wła-śnie nowa ustawa. Taki jest m.in. cel no-wego aktu prawnego dotyczącego zamó-wień publicznych. Część przedsiębiorców ma jednak co do tego duże wątpliwości i z niepokojem obserwuje prace związane z tworzeniem nowej ustawy. Czy słusznie? O rozwianie tych wątpliwości poprosiliśmy u źródła, czyli w Ministerstwie Przedsię-biorczości i Technologii. O projekcie nowej Ustawy Prawo zamówień publicznych roz-mawiamy z Joanną Knapińską, zastępcą dyrektora Departamentu Doskonalenia Regulacji Gospodarczych w MPiT.

    Dlaczego nowa ustawa Prawo zamówień publicznych rozrosła się aż do takich rozmiarów? Pier-wotny projekt zakładał mniej niż 700 artykułów.

    Liczba artykułów wynika w dużej mierze z tego, że dokonaliśmy podziału przepisów na mniejsze jednostki redakcyjne, bardziej czytelne. Proszę zwrócić uwagę, że mimo iż liczba artykułów znacznie się zwiększyła, to objętość całej ustawy aż tak bardzo nie wzro-sła. Bardzo ważna jest też liczba nowych rozwiązań i nowa systematyka ustawy. Projekt zawiera szereg nowych propozycji, które wymagały stworzenia nowych przepisów – np. kompleksowo uregulowana procedura uprosz-czona poniżej progów unijnych czy procedu-ra ugodowego załatwiania sporów. Nowa systematyka ustawy odzwierciedla cały proces zakupowy realizowany przez zama-wiających.

    Nie zmienia to faktu, że pojawia-ją się głosy wśród przedsiębior-ców, iż przy tak dużej liczbie ar-tykułów część przepisów będzie ze sobą sprzeczna i będzie się nawzajem wykluczać. Jak Państwo, czyli osoby odpowiedzialne za tworzenie tego aktu prawnego, skomentujecie tę kwestię?

    Nad projektem pracuje szereg specjalistów zarówno ze strony Ministerstwa Przedsiębior-czości i Technologii, jak i Urzędu Zamówień

    FOT. FO

    TOLIA

    Przetargi stały się klubem dla wybranych. Nowa ustawa

    ma to zmienićDo gigantycznych rozmiarów rozrósł się projekt nowej ustawy –

    Prawo zamówień publicznych. I choć ma ona zostać opublikowana dopiero w przyszłym roku, już budzi poważne zaniepokojenie wśród

    przedsiębiorców z sektora MŚP. A to właśnie oni mają na niej najbardziej skorzystać.

    Tekst Krzysztof Budka

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 18 FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 19

    Ogłoszenie PKO_GPC_205x280.indd 2 19.04.2019 12:37:30

    Publicznych. Zakończyliśmy właśnie proces konsultacji z wykonawcami, zamawiającymi i stroną społeczną, którzy zgłosili szereg me-rytorycznych uwag mających na celu m.in. spójność tekstu. Trwa rządowy proces legi-slacyjny projektu, którego ważnym elementem jest również dbanie o jakość tekstu ustawy. Z tych względów obawy o wewnętrzną sprzecz-ność projektu wydają się nieuzasadnione.

    Dlaczego ten akt prawny został napisany jako nowa ustawa, a nie nowelizacja poprzedniej?

    Nowa ustawa ma za zadanie zmienić sytuację niskiej konkurencyjności i efektywności za-mówień. Problem jednej oferty w ponad 40 proc. postępowań i średnia na poziomie nie-co ponad dwóch ofert pokazuje, że zamówie-nia publiczne stały się klubem dla wybranych, zamiast być postrzegane jako szansa na rozwój dla polskich firm. Zmiany, które za-proponowaliśmy w związku z tymi problema-mi, i cele, jakie sobie stawiamy: wzrost inno-wacyjności, wsparcie sektora MŚP, realizacja polityki gospodarczej i społecznej państwa, są tak duże, że zasadne stało się napisanie nowej ustawy. Poza tym dotychczas obowią-zująca ustawa z 2004 r. była nowelizowana już kilkadziesiąt razy, na skutek czego stała się mało czytelna. To również uzasadnia stworzenie nowego prawa.

    Jakie najważniejsze rozwiązania ułatwiające korzystanie z zamó-wień publicznych dla małych i śred-nich przedsiębiorstw będzie za-wierać?

    Zdecydowana większość polskich firm należy do sektora MŚP. Nowa ustawa po-winna sprawić, że mali i średni przedsię-biorcy zaczną postrzegać rynek zamówień publicznych jako szansę na dalszy rozwój. Większemu dostępowi MŚP do rynku służyć mają: obowiązek stosowania zaliczek lub częściowych płatności w dłuższych umo-wach, obowiązkowa waloryzacja w kon-traktach zawartych na ponad 12 miesięcy, wprowadzenie oddzielnej procedury uprosz-czonej w zamówieniach poniżej progów unijnych. Podobną funkcję pełni konieczność rozważenia podziału większych zamówień na części.

    Na jakim etapie są prace?

    Obecnie trwają ponowne uzgodnienia z re-sortami. Następne kroki to Komitet do Spraw Europejskich i Stały Komitet Rady Ministrów. Planowane obecnie wejście w życie nowe ustawy to 1 stycznia 2021 r. Przewidujemy zatem dość długie vacatio legis, by dać ryn-kowi możliwość dobrego przygotowania się do nowych rozwiązań. FPG

    NOWA USTAWA O ZAMÓWIENIACH PUBLICZNYCH RYNEK PRZETARGÓW OTWORZY SIĘ NA SEKTOR MŚP

    Zdecydowana większość polskich

    firm należy do sektora MŚP. Nowa ustawa

    powinna sprawić, że mali i średni przedsiębiorcy

    zaczną postrzegać rynek zamówień publicznych jako szansę na dalszy

    rozwój.#

    FOT. FO

    TOLIA

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 20

    Ważne, aby poziom tej dyskusji był wysoki, żyjemy przecież w czasach szumu informacyjnego i banalnych treści zalewających odbiorców z różnych stron. Dociera do nas cała masa prze-kazu wtórnego i powierzchownego. Podobnie jest z wątkami dotyczącym kwestii ekonomicznych, doktrynerstwo przeplata się tu ze zwykłym dyletanc-twem. Nie tędy droga, te tematy wy-magają szczególnego namysłu i roz-tropności. Ważne, aby umieć się zatrzymać nad istotnym zagadnieniem i dogłębnie je przemyśleć. Dlatego Rada Gospodarcza Strefy Wol-nego Słowa postanowiła, że będzie obec-na w kolejnym miejscu. Chcemy o kwe-stiach związanych z rozwojem naszego kraju pisać i dyskutować na forum, tym lepiej, kiedy jest to „Forum Polskiej Go-spodarki”. Stąd nasza obecność na łamach tego dodatku. Chcemy mówić o rzeczach kluczowych jak najczęściej. Nasz kraj ciągle się rozwija, ostatnio bardzo dyna-micznie – cieszmy się tym. Nie oznacza to jednak, że nie mamy palących proble-mów do rozwiązania. Ostatnio boleśnie przekonały się o tym nasze firmy trans-portowe. Mam tutaj na myśli słynny pakiet mobilności, który niedawno prze-głosowano w Parlamencie Europejskim. Polscy eurodeputowani walczyli do koń-ca o zablokowanie kuriozalnych rozwiązań zawartych w tym dokumencie. Zawoalo-wanym celem owego pakietu jest bowiem pozbawienie naszych rodzimych przed-

    siębiorstw wiodącego udziału w unijnym rynku transportowym. Warto wymienić tu aktywność takich osób jak europoseł Kosma Złotowski, ale także innych an-gażujących się w obronę polskich firm. I to jest temat, o którym trzeba mówić na forum. Głośno i wyraźnie pokazywać problem, nazywać go po imieniu oraz wskazać możliwe rozwiązania. W tym wypadku sprawa rozegrała się w insty-tucjach unijnych. Niby daleko, a jednak tak blisko naszych spraw są decyzje, które tam zapadają. Coraz więcej branż się o tym przekonuje. My, jako Rada, mówimy o tym od daw-na. W Brukseli potrzeba głosu polskie-go biznesu, musimy stanowczo artyku-łować nasze stanowisko i walczyć o nasze interesy. To nie są żarty, to kwestia fundamentalna. Skład takich instytucji jak Komisja Europejska czy Parlament Europejski nie może być przypadkowy, mają one przecież ogrom-ne kompetencje. Ważne, aby z polskiej strony trafiali tam patrioci i ludzie czy-nu. Bruksela czy Strasburg nie mogą być miejscami wygodnych synekur, to bowiem miejsca codziennych starć o prawo i regulacje. Pamiętajmy o tym, żeby potem nie płakać nad rozlanym mlekiem, zaniechania też bowiem mają swoją cenę. „Forum” to doskonałe miej-sce, aby o tym przypominać FPG

    ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY

    Z RADĄ GOSPODARCZĄ STREFY WOLNEGO SŁOWA

    NIEZALEŻNA GOSPODARKA RADA GOSPODARCZA SWS BROŃMY POLSKICH FIRM NIEZALEŻNA GOSPODARKA RADA GOSPODARCZA SWS BROŃMY POLSKICH FIRM

    Rada Gospodarcza Strefy Wolnego Słowa

    O gospodarce na forumZ zaciekawieniem i radością obserwuję, że w polskiej debacie publicznej coraz więcej miejsca poświęca się tematom ekonomicznym. To bardzo dobrze, bo o gospodarce warto dyskutować, a i ciekawych tematów przecież nie brakuje.

    Tekst Piotr Hofman

    FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 21

    FOT. M

    AT.PR

    AS

    W Brukseli potrzeba głosu

    polskiego biznesu, musimy

    stanowczo artykułować

    nasze stanowisko i walczyć o nasze

    interesy.#

    Piotr Hofman, prezes Rady Gospodarczej Strefy Wolnego Słowa

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 22 FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 23NIEZALEŻNA GOSPODARKA SEKTOR BUDOWLANY CZEKA PRAWDZIWA REWOLUCJA NIEZALEŻNA GOSPODARKA SEKTOR BUDOWLANY CZEKA PRAWDZIWA REWOLUCJA

    FOT. K

    GH

    M

    Prefabrykacja szansą dla programu Mieszkanie+

    Prefabrykacja jest przyszłością budownictwa. Zakładamy, że już w tym roku rozpoczniemy inwestycje w ramach programu Mieszkanie+ właśnie w tym

    systemie – przyznaje Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju. To bardzo dobra wiadomość dla firm z sektora MŚP, które działają w branży budowlanej.

    Tekst Krzysztof Budka

    System prefabrykacji

    wymaga intensywnej

    promocji, a wiedza z nim

    związana powinna szeroko trafiać do środowiska

    inwestorów i projektantów.

    #

    – Biorąc pod uwagę dostęp do pracy, koszty, konkurencyjną jakość oraz krótszy czas realizacji i komercjalizacji inwestycji, system prefabrykacji w porównaniu z tra-dycyjną technologią budowania jest ab-solutnie bezkonkurencyjny. Oczywiście pod warunkiem odpowiedniego zaplano-wania i zaprojektowania inwestycji – do-daje wiceminister Soboń, który z ramienia rządu sprawuje nadzór nad budownictwem, planowaniem i zagospodarowaniem prze-strzennym oraz polityką mieszkaniową.

    Ewolucja wielkiej płyty

    Czym jest system prefabrykacji? W zasa-dzie niczym nowym, bo tak naprawdę

    w Polsce ta technologia znana jest od kilkudziesięciu lat. W minionej epoce na-zywana była tzw. wielką płytą i nie da się ukryć, że wciąż kojarzy nam się niezbyt pozytywnie.– Od tych skojarzeń na razie nie ucieknie-my, bo tak naprawdę dzisiejsza prefabry-kacja to ewolucja wielkiej płyty. Tyle tylko, że pod względem jakości obie dzieli prze-paść. Materiały, system kontroli i cała technologia wytwarzania są nieporówny-walnie lepsze od tamtej. To tak jakby porównać samochody produkowane w la-tach 70. do tych z 2019 r. Nie ma sensu, bo dzieli je przepaść – tłumaczy Bartosz Dąbrowski, przedstawiciel zakładu prefa-brykacji w Sochaczewie.System prefabrykacji – czyli przeniesie-nie części pracy z budowy do zakładu

    FOT. FO

    TOLIA

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 24 FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 25

    produkcyjnego, gdzie wytwarza się go-towe elementy, np. ściany, stropy, bal-kony czy schody – to gwarancja tego, że budować się będzie szybciej, taniej i lepiej. Korzyści są oczywiste: skrócony czas realizacji inwestycji, mniejsze za-potrzebowanie na pracowników na te-renie budowy, czyli niższe koszty utrzy-mania, a  także wyższe parametry jakościowe. Nic więc dziwnego, że rząd, który wciąż stawia sobie za cel poważ-ne przyspieszenie realizacji programu Mieszkanie+, dostrzega potrzebę po-szukiwania nowych rozwiązań w budow-nictwie i nie boi się aktywnie uczestniczyć w tym procesie. Szczególnie jeśli spoj-rzymy, ile rok do roku powstaje mieszkań w tej technologii. – Zdajemy sobie sprawę, że w porównaniu z poprzednim rokiem mamy dwunasto-krotny wzrost, jeśli chodzi o liczbę miesz-kań budowanych tą technologią. To za-sługa polskich firm, które stosują ten system na naszym rynku krajowym. I ten rynek krajowy w coraz większym stopniu będzie odbiorcą inwestycji z prefabryka-cji. Dlatego nie ukrywamy, że chcielibyśmy, aby w jak największym stopniu prefabry-kacja była stosowana również do budo-wania mieszkań w ramach programu Mieszkanie+. Tym bardziej że, jak wspo-mniałem, wytwarzają ją polscy przedsię-biorcy – podkreśla wiceminister Soboń.

    Rozmrażanie środowiska

    Żeby inwestycja z prefabrykacji miała sens, od początku musi być zaplanowa-na pod tę technologię. Dlatego tak ważne jest, by rozwiązaniu temu nadać wreszcie odpowiedni bieg. Wciąż bowiem system prefabrykacji wymaga intensyw-nej promocji, a wiedza z nim związana powinna szeroko trafiać do środowiska inwestorów i projektantów. Szczególnie takich, którzy nie boją się nowoczesnych rozwiązań i zdają sobie sprawę, że bran-ża budowlana w Polsce prędzej czy później będzie musiała przejść poważną modernizację. Z wypowiedzi wiceministra Sobonia wynika, że rząd aktywnie włącza się w politykę informacyjną dotyczącą sto-sowania tej technologii w budownictwie mieszkaniowym. Będzie to niezwykle ważny głos w dyskusji, która już od ja-kiegoś czasu toczy się w środowisku związanym z branżą i nabiera coraz

    szerszego wymiaru. Bo dla większości ekspertów jasne jest, że polski sektor budowlany zaczyna się właśnie prze-obrażać i modernizować. Tego procesu zatrzymać się już nie da. Teraz chodzi o to, by jak najszybciej przyjęło to do wiadomości całe środowisko budowlane i do tej modernizacji zaczęło się nale-życie przygotowywać. Zarówno pod względem mentalnym, jak i struktural-nym.– Pod tym względem, jeśli chodzi o polskich architektów, inżynierów, deweloperów czy generalnych wykonawców, jest lepiej, niż było kilka lat temu. Natomiast nie da się ukryć, że wciąż jest jeszcze wiele do zrobienia. Każda bowiem zmiana jest trudna do przeprowadzenia. Wprowadza-jąc jakąkolwiek zmianę, trzeba całe śro-dowisko rozmrozić, tę zmianę wprowadzić, a następnie na nowo zamrozić. Nie zawsze jest to proces łatwy do przeprowadzenia. Na szczęście grupa polskich przedsiębior-ców i budowlańców, która chce tę tech-nologię poznać i zacząć z niej korzystać, jest coraz większa. To utwierdza nas w przekonaniu, że nasza branża budow-lana zaczęła już modernizację – dodaje Bartosz Dąbrowski.

    Nowa szansa, nowe możliwości

    Ta modernizacja otwiera polskim firmom budowalnym z sektora MŚP nowe możli-wości, m.in. związane z realizacją progra-mu Mieszkanie+. Jeśli rzeczywiście – jak twierdzi wiceminister Soboń – program ruszy pełną parą i jeszcze w tym roku rozpocznie się realizacja budowy zapo-wiadanych 100 tys. mieszkań, potencjał dla polskich przedsiębiorstw będzie bardzo duży – począwszy od projektowania, po-przez produkcję, dostawę, na montażu skończywszy. Byłoby idealnie, gdyby część z tych mieszkań powstała w systemie prefabrykacji. Odciążyłoby to rynek bu-dowlany, gdzie – jak wiadomo – ostatnio każda para rąk jest na wagę złota, i przy okazji wprowadziłoby na niego dodatko-wego gracza w postaci branży prefabry-kacji, która – jeśli chodzi o jakość inwe-stycji – w niczym nie ustępuje tradycyjnej technologii budowlanej, a w niektórych aspektach nawet ją przewyższa. FPG

    ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY

    Z RADĄ GOSPODARCZĄ STREFY WOLNEGO SŁOWA

    System prefabrykacji –

    czyli przeniesienie części pracy z budowy

    do zakładu produkcyjnego,

    gdzie wytwarza się gotowe elementy, np. ściany, stropy, balkony czy schody

    – to gwarancja tego, że budować

    się będzie szybciej, taniej i lepiej.

    #

    NIEZALEŻNA GOSPODARKA SEKTOR BUDOWLANY CZEKA PRAWDZIWA REWOLUCJA

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 27

    Na początku roku Rada Krajowa Federacji Stowarzyszeń Naukowo--Technicznych NOT wybrała Pana wiceprezesem. Czy w Federacji następuje zmiana pokoleniowa?

    Mój rocznik to ’78 i rzeczywiście jestem w zarządzie najmłodszy, ale mam nadzie-ję, że Rada kierowała się innymi kryteria-mi. Sądzę, że z jednej strony jestem od-bierany jako osoba, która doskonale rozumie rolę i znaczenie Federacji, z dru-giej zaś doceniono moje nowatorskie podejście. Z działalnością stowarzyszeń naukowo-technicznych jestem związany od 20 lat. Jako student zostałem skiero-wany przez swojego wykładowcę do Na-czelnej Organizacji Technicznej. NOT to marzenie dla młodego inżyniera, miejsce, w którym można spotkać wielu ciekawych ludzi związanych z szeroko pojętą tech-niką. Każdy z nich ma osiągnięcia i umie-jętności, którymi dzieli się z bracią inży-nierską. Zawsze mi to imponowało i chciałem stać się tego częścią. Po latach wejście do Zarządu Federacji było dla mnie wielkim wyróżnieniem.

    Jakie wyzwania stawia Pan sobie jako członek Zarządu Federacji?

    Po pierwsze, chodzi mi o silniejszą inte-grację naszego środowiska. Bardzo waż-ne, by Federacja wychodziła naprzeciw nowym trendom w obszarze informaty-zacji i docierała do jak najszerszej grupy odbiorców. Skoro podejmowane przez nią działania są pożyteczne, a są - bo wspie-ramy dzieci i młodzież, staramy się ukie-runkowywać młode pokolenie na świado-mość techniczną, organizujemy we współpracy z jednostkami rządowymi i samorządowymi wydarzenia naukowe, prelekcje i konkursy. W mojej ocenie klu-czowe jest zainspirowanie młodego po-kolenia, zwłaszcza że autorytetów w naszej organizacji nie brakuje.

    Te osoby są skłonne dzielić się swoją wiedzą?

    Zdecydowanie. Federacja zrzesza przeszło 120 tys. członków. W tym gronie są przedstawiciele nauki oraz praktycy. Dysponujemy więc potężnym potencjałem mądrych ludzi. To doskonałe miejsce dla młodych, którzy z czasem chcą stać się silnymi podmiotami na rynku pracy. Współpraca z uczelniami czy instytutami naukowo-badawczymi daje bardzo duże

    możliwości oraz kontakty w świecie nie tylko nauki, ale i biznesu.

    Wracając do wyborów wicepre-zesa Federacji, w środowisku doceniono organizowaną przez Pana Międzynarodową Konferen-cję Naukowo-Techniczną pt. "Pro-blemy Inżynierii Bezpieczeństwa Obiektów Antropogenicznych".

    Tak, to moja autorska inicjatywa, którą powołałem w celu stworzenia interdy-scyplinarnej platformy współpracy dla kadry naukowo-technicznej. Poszukiwa-łem tematu, który mógłby zainteresować techniczne środowisko. Stanęło na inży-nierii bezpieczeństwa obiektów antropo-genicznych, czyli wszelkich obiektów stworzonych przez człowieka dla zaspo-kojenia jego różnorodnych potrzeb, z jed-noczesnym uwzględnieniem potrzeby szeroko rozumianego bezpieczeństwa. Inicjatywa została również doceniona przez Pana Prezydenta Andrzeja Dudę. Kolejna konferencja stała się już wyda-rzeniem międzynarodowym, wspieranym przez licznych przedstawicieli rządu oraz jednostki naukowe.

    Jest Pan też jednym z inicjatorów powstania Stowarzyszenia Rze-czoznawców i Biegłych Sądowych.

    Stowarzyszenie tworzą ludzie dążący do realnego usprawnienia systemu działal-ności biegłych sądowych. Dziś biegłym może zostać osoba, która posiada ogólne kwalifikacje w danym zakresie. To nie zawsze przekłada się na dużą wiedzę. Sam jestem biegłym i zdarza się, że zo-staję kolejnym biegłym wyznaczonym przez sąd, co oznacza, że poprzedni nie udźwignęli tematu. Biegłymi powinni zo-stawać ludzie mający doświadczenie, wiedzę, którzy ciągle podnoszą swoje kwalifikacje. Chcemy, by Stowarzyszenie reprezentowało wszystkie branże, by blisko współpracowało z Ministerstwem Sprawiedliwości i pomagało przy ocenie kandydatów zarówno pod względem me-rytorycznym, jak i moralnym. Chcemy również doprowadzić do możliwości za-pewnienia odpowiednich pakietów ubez-pieczenia naszej grupy społecznej w ramach wykonywanej działalności.

    Jest reakcja ministerstwa na Pań-stwa propozycję?

    Tak, nasza propozycja współpracy zosta-ła pozytywnie przyjęta i będzie brana pod uwagę m.in. w konsultacjach publicznych procedowanych w przyszłości projektów aktów prawnych dotyczących biegłych sądowych. To budujące, bo potwierdza zasadność i potrzebę naszej pracy, zrze-szania się i wspólnego działania.

    Jakie są Pana plany zawodowe w najbliższych miesiącach?

    Pierwsze miesiące w Federacji chciałbym przeznaczyć na rozpoznanie stanu tech-nicznego Domów Technika, których jest kilkadziesiąt i które traktujemy jako pod-stawę funkcjonowania Federacji. Ustalenie słabych i mocnych stron poszczególnych ośrodków pozwoli stworzyć nową strate-gię działania i krok po kroku osiągać wy-znaczone cele. We wrześniu czeka mnie kolejna, już trzecia edycja Międzynarodo-wej Konferencji Naukowo-Technicznej pt.: „Problemy Inżynierii Bezpieczeństwa Obiektów Antropogenicznych”. W mię-dzyczasie sesja egzaminacyjna i obrony moich studentów. FPG

    ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY

    Z RADĄ GOSPODARCZĄ STREFY WOLNEGO SŁOWA

    FOT. M

    AT.PR

    AS

    .

    Federacja Stowarzyszeń

    Naukowo-Technicznych NOT zrzesza ok. 120 tys. członków, w tym przedstawicieli nauki

    oraz praktyków. Dysponujemy

    potężnym potencjałem mądrych ludzi, dlatego

    nasza Federacja to doskonałe miejsce dla młodych, którzy

    z czasem chcą stać się silnymi podmiotami na

    rynku pracy.#

    Perspektywy rozwoju polskich stowarzyszeń naukowo-technicznych O wyzwaniach stojących przed Federacją Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych

    Naczelnej Organizacji Technicznej rozmawiamy z nowo wybranym wiceprezesem, dr inż. arch. Adamem Baryłką.

    FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 26

    Adam BARYŁKADoktor nauk technicznych, inżynier budownictwa lądowego, magister inżynier architekt, absolwent Wydzia-łu Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej, Wydziału Inżynierii Chemii i Fizyki Technicznej Wojskowej Akademii Technicznej oraz Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania. Wykła-dowca akademicki w Wojskowej Aka-demii Technicznej oraz Uczelni Tech-niczno-Handlowej im. H. Chodkowskiej w Warszawie. Wiceprezes zarządu głównego Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych NOT. Prezes zarządu głównego Polskiego Stowa-rzyszenia Rzeczoznawców i Biegłych Sądowych. Wiceprezes zarządu głów-nego Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Przemysłu Materiałów Budowlanych. Prezes oddziału war-szawskiego Stowarzyszenia Inżynie-rów Mechaników Polskich (SIMP). Redaktor naczelny czasopisma „In-żynieria Bezpieczeństwa Obiektów Antropogenicznych” oraz członek rad naukowych w kilkunastu czasopismach naukowo-technicznych. Posiada upraw-nienia architektoniczne i konstruk-cyjno-budowlane bez ograniczeń, jest rzeczoznawcą budowlanym oraz rze-czoznawcą SIMP, biegłym sądowym i biegłym skarbowym. Autor 19 pu-blikacji książkowych z zakresu bu-downictwa, autor i współautor kilku-set artykułów i referatów naukowych. Od 2006 r. pracuje w Centrum Rze-czoznawstwa Budowlanego – firmie, którą założył. FPG

    NIEZALEŻNA GOSPODARKA PERSPEKTYWY ROZWOJU STOWARZYSZEŃ NAUKOWO-TECHNICZNYCHNIEZALEŻNA GOSPODARKA PERSPEKTYWY ROZWOJU STOWARZYSZEŃ NAUKOWO-TECHNICZNYCH

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 29NIEZALEŻNA GOSPODARKA RADA GOSPODARCZA SWS POLSKA ODPOWIEDŹ NA WYZWANIA GLOBALNEJ KOMUNIKACJI NIEZALEŻNA GOSPODARKA RADA GOSPODARCZA SWS POLSKA ODPOWIEDŹ NA WYZWANIA GLOBALNEJ KOMUNIKACJIFO

    T. FOTO

    LIA, M

    AT. PR

    AS

    .

    Obecnie akcja ratunkowa w wyniku

    np. katastrofy kolejowej angażuje

    policję, straż pożarną, służby techniczne kolei,

    służby ratownictwa medycznego,

    pogotowie energetyczne.

    Każda z tych służb musi ustanawiać

    własnych koordynatorów,

    którzy wymieniają się między sobą radiostacjami różnych typów

    i tak rozpoczyna się „ptasie radio”

    przekazywania informacji

    z jednego systemu łączności do innych

    #

    Warto doceniać polskie innowacyjne

    rozwiązania Polska firma, z polskimi inżynierami, bez konieczności importowania głównych komponentów, opracowała innowacyjny system łączności. – Jesteśmy z niego

    dumni, bo to rozwiązanie odpowiadające wyzwaniom, jakie niosą czasy globalnej komunikacji – mówi Roman Musiał, prezes firmy MINDMADE,

    wchodzącej w skład Grupy WB.

    FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 28

    Roman Musiał prezes zarządu MindMadeAbsolwent Wydziału Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej oraz Wydzia-łu Zarządzania Akademii Górniczo-Hut-niczej. Ma wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu przedsiębiorstwami za-równo prywatnymi, jak i państwowymi ukierunkowanymi na stosowanie nowo-czesnych technologii i oferowanie inno-wacyjnych produktów. Doświadczenie zdobywał na stanowiskach: prezesa zarządu STAR S.A. (obecnie Man-Star Trucks Sp. z o.o.), prezesa zarządu Świę-tokrzyskiej Agencji Rozwoju Regionu S.A. w Kielcach, dyrektora generalnego Za-kładów Metalowych MESKO, prezesa zarządu Polskiej Izby Producentów na Rzecz Obronności Kraju. Wysokie kwa-lifikacje i nowoczesne podejście do za-rzadzania firmą pozwoliły osiągnąć wie-le sukcesów takich jak: przeprowadzenie konsolidacji spółki ZS STAR S.A. Z Grupą MAN Nutzfahrzeuge AG czy zaplanowa-nie i przeprowadzenie procesów napraw-czych w wymienionych spółkach. Jest również inicjatorem powołania Specjal-nej Strefy Ekonomicznej Starachowice oraz współzałożycielem Międzynarodo-wego Salonu Przemysłu Obronnego i Międzynarodowych Targów „Logistyka” w Kielcach. FPG

  • FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 30 FORUM POLSKIEJ GOSPODARKI 31

    Panie prezesie, Grupa WB kojarzy się z produktami dedykowanymi wojskowym, natomiast firma MIND-MADE, wchodząca w skład tej grupy, oferuje produkty i systemy na potrzeby innych użytkowników.

    Grupa WB, na czele której stoi WB Elec-tronics SA, to nie tylko produkty dla potrzeb wojska. Oczywiście flagowymi produktami są systemy łączności i ra-diostacje, takie jak FONET, F@stnet, Comp@n i PERAD; system kierowania ogniem – TOPAZ oraz drony FlyEye, WARMATE czy ŁOŚ. Obok tego jednak firmy z naszej grupy oferują produkty i systemy dedykowane na rynek cywilny. I to jest właśnie specjalność firmy MIND-MADE, która oferuje rozwiązania infor-matyczne dla energetyki, służb reago-wania kryzysowego czy zarządców dróg i parkingów.

    Czy Państwa firma oferuje wła-sne rozwiązania, czy raczej kon-centruje się na roli integratora systemów? Krótko mówiąc, czy jesteście Państwo grupą inży-nierów potrafiącą połączyć ka-belki kilku importowanych mo-dułów, czy też opracowujecie urządzenia, gdzie patenty i wła-sność intelektualna należą do Państwa? Które z Państwa pro-duktów są dumą firmy, gdzie inżynierowie stworzyli coś z ni-czego?

    Celem spółek Grupy WB był i jest własny wyrób, za działanie którego bierzemy pełną odpowiedzialność. Tak jest w przy-padku Platformy Integracji Komunikacji (PIK). Ten produkt został opracowany i jest produkowany przez inżynierów MINDMA-DE. PIK jest rozwiązaniem odpowiadającym wyzwaniom, jakie niosą czasy globalnej komunikacji. Zapewnia bezpieczne ko-munikowanie się użytkowników różnych niekomptabilnych systemów łączności, z których jedni mają radiostacje cywilne, inni używają wojskowych, jeszcze inni systemu DMR czy TETRA, a nieliczni je-dynie telefonów komórkowych. PIK poprzez redundancję komercyjnych sieci komór-kowych (LTE), zintegrowanych z różnymi systemami łączności, zapewnia użytkow-nikom łączność głosową, sygnał wideo oraz przesyłanie plików z danymi. Komu-nikacja globalna jest kontrolowana przez systemy serwerowe PIK-u i zarządzana

    przez dyspozytora w dowolnej lokalizacji na świecie.

    Wykorzystanie komercyjnych sieci komórkowych jest bezpiecz-ne? Nie istnieje zagrożenie pod-słuchania rozmów przez osoby do tego nieupoważnione? I co z zasięgiem, przecież każdy użyt-kownik komórki spotkał się z utra-tą zasięgu? W trakcie akcji ra-tunkowej łączność musi być niezawodna!

    System PIK zabezpiecza kryptograficznie komunikację (nasze własne oprogramo-wanie) i tylko urządzenia autoryzowane mają dostęp do systemu. Niezawodność globalną połączeń zapewniają komercyj-ne sieci komórkowe dysponujące kilku-dziesięcioma tysiącami masztów – nadaj-ników, co pokrywa cały teren Polski. To, że czasami ginie nam sygnał w komórce, wynika z tego, że jesteśmy użytkownika-mi tylko jednej z kilku sieci komórkowych.

    System PIK natomiast ma łącze ze wszyst-kimi sieciami jednocześnie. Obecnie akcja ratunkowa w wyniku np. katastrofy kolejowej angażuje policję, straż pożarną, służby techniczne kolei, służby ratownic-twa medycznego, pogotowie energetycz-ne. Każda z tych służb musi ustanawiać własnych koordynatorów, którzy wymie-niają się między sobą radiostacjami róż-nych typów i tak rozpoczyna się „ptasie radio” przekazywania informacji z jedne-go systemu łączności do innych. Dzięki PIK każdy uczestnik akcji ratunkowej słyszy głos z innego typu radiostacji i je-den dyspozytor całej akcji przyłącza i odłącza każdego użytkownika.

    Rozumiem, że policja, straż po-żarna, pracownicy kolei czy ener-getyki mogliby korzystać z takie-go rozwiązania? Oni często podkreślają potrzebę posiadania tzw. wydzielonej sieci, która nie będzie obciążona rozmowami prywatnych abonentów.

    Niestety, u wielu potencjalnych użytkow-ników utarło się przekonanie, że najlepszym rozwiązaniem są własne systemy łączno-ści. Problem w tym, że każdy buduje wła-sny system. Czym to może skutkować, widać było chociażby latem 2017 r. podczas nawałnic w Borach Tucholskich, kiedy pracownicy pogotowia energetycznego jednej firmy nie mogli nawiązać łączności z pracownikami sąsiedniej firmy inaczej jak poprzez telefony komórkowe. Nie ma również potrzeby stawiania własnych masztów z nadajnikami, co generuje kosz-ty liczone w dziesiątkach, a nawet setkach milionów złotych. Zasięg działania PIK jest globalny, czego nie zapewnią wydzielone sieci jak np. DMR czy TETRA. PIK zapewnia dodatkowo szerokopasmową transmisję danych, której nie oferuje żadna sieć wła-sna. A nie powiedzieliśmy jeszcze ostat-niego słowa i jesteśmy gotowi do zaofe-rowania naszym klientom rozwiązań opartych na wydzielone sieci LTE 450 czy nawet 5G bez konieczności wymiany do-tychczas używanego sprzętu.

    Państwa system jest drogi? Dziś każdy patrzy na koszty i szuka tanich rozwiązań. Często innowa-cyjne rozwiązania to dodatkowe koszty i konieczność zastępowa-nia starego, lecz sprawdzonego sprzętu drogimi i trudniejszymi w obsłudze urządzeniami.

    Niestety, to stwierdzenie jest obarczone błędem – nie odnosi się bowiem do liczby oferowanych funkcji. Taka zawsze jest nar-racja konkurencji przy przełomowych roz-wiązaniach, których na rynku nie ma. Pro-ponuję odnieść się do setek milionów złotych kosztów budowy systemu krajowego komu-nikacji TETRA. W tym porównaniu, a takie należy zastosować, System PIK jest najtań-szym systemem komunikacji ogólnokrajowej. Dodatkowy atut ceny dla użytkownika – nic się nie zmienia, nadal ma swój dotychcza-sowy radiotelefon, a skrzynka formatu A4 załatwia za niego łączność z całym światem zewnętrznym. Nasze rozwiązanie pozwala na wykorzystanie przy PIK-u takiego systemu łączności, którym dana instytucja dysponu-je od wielu lat. Wniosek jest taki, że polska firma z polskimi inżynierami, bez ko-nieczności importowania głównych komponentów, opracowała inno-wacyjny system łączności. Ile lat pracowali Państwo na ten sukces?

    Stworzenie produktu zajęło 3–4 lata i odbyło się poprzez własne finansowanie prac. Jeste-śmy po dwóch poważnych wdrożeniach, a praktycznie wszystkie instytucje publiczne, i te w mundurach, i te z sektora komercyjne-go, miały szansę zapoznać się z naszym rozwiązaniem. Dziś, kiedy pojawiają się już zamienne namiastki tego rozwiązania – chiń-skie czy amerykańskie – niektórzy prezesi i szefowie chętniej rozmawiają o wdrożeniach. Szkoda, że tak późno, bo nie udało się w peł-ni wykorzystać atutu dobrego polskiego pomysłu w dobrym czasie. Ale co ważne, cały czas budujemy przewagi funkcjonalne, two-rząc nowe funkcje w nadziei, że następnym razem rodzime służby bardziej docenią nasze innowacyjne rozwiązania. FPG

    ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY

    Z RADĄ GOSPODARCZĄ STREFY WOLNEGO SŁOWA

    FOT. FO

    TOLIA

    NIEZALEŻNA GOSPODARKA RADA GOSPODARCZA SWS POLSKA ODPOWIEDŹ NA WYZWANIA GLOBALNEJ KOMUNIKACJI NIEZALEŻNA GOSPODARKA RADA GOSPODARCZA SWS POLSKA ODPOWIEDŹ NA WYZWANIA GLOBALNEJ KOMUNIKACJI

    Dzięki PIK każdy uczestnik akcji

    ratunkowej słyszy głos

    z innego typu radiostacji i jeden dyspozytor całej akcji przyłącza

    i odłącza każdego użytkownika.

    #

  • gpcodziennie.pl

    QR CODEWygenerowano na www.qr-online.pl