KUKUŁKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

download KUKUŁKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

of 111

Transcript of KUKUŁKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    1/111

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    2/111

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 2

    Indeks: 00157/2014/12/K_02

    Opracowanie edytorskie: Jawa48

    na podstawie egzemplarza ze zbiorw prywatnych

    Tylko do uytku wewntrznego i osobistego bez prawa przedruku i publikacji

    tak w czci jak i w caoci.Grudzie2014

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    3/111

    Prawa autorskie

    nale do autora autorw tumaczenia

    i ilustracji Wydawnictwa

    ISKRY

    ich spadkobiercw oraz innych osb fizycznych

    i prawnych majcych lub roszczcych sobie takie pra-

    wa.

    Materiay wykorzystane w opracowaniu stanowi rdo danych o na-

    szej kulturze i historii stanowi wasno publiczn a ich rozpo-

    wszechnianie suy dobru oglnemu.

    Wykorzystywanie tylko do uytku osobistego, tak jak czyta si ksik wypoyczon

    z biblioteki, od ssiada, znajomego czy przyjaciela.

    Wykorzystywanie w celach handlowych, komercyjnych, modyfikowanie, przedruk i tym

    podobne bez zgody autora edycji zabronione.

    Niniejsze opracowanie suy wycznie popularyzacji tej ksiki i przypomnienia zapo-

    mnianych pozycji literatury z lat szkolnych.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    4/111

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 4

    Powie ukazaa si w 1969 roku w cyklu EWA WZYWA 07

    jako pozycja nr 79

    Wydawnictwo ISKRY

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    5/111

    Ewa wzywa 07 Ewa wzywa 07 Ewa

    wzywa 07

    79

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    6/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 6

    SPIS ROZDZIAW

    ROZDZIA I str. 7

    ROZDZIA II str. 20

    ROZDZIA III str. 36

    ROZDZIA IV str. 53

    ROZDZIA V str. 91

    ROZDZIA VI str. 102

    Nota edytorska str. 109

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    7/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 7

    ROZDZI I

    Postanowia przyrzdzi na kolacje saatk taka, jak bardzo lubi

    Jurek. Wdzona makrela, drobno pokrojona papryka, pietruszka, jajka na

    twardo i to wszystko przyprawione majonezom

    Wanie zabraa sie do obierania makreli kiedy zadwicza dzwo-nek. Czyby Jurek zapomnia kluczy? Pospiesznie wytara rce, zdja fartu-

    szek i wybiega do przedpokoju.

    To nie by Jurek. To bya pani Krajnowska. Elbieta z trudemzdobyasi na powitalny umiech.

    O! Dzie dobry.

    Czy mona do pani na chwileczk? Nie przeszkadzam?

    Ale skd. Prosz bardzo, niech pani wejdzie

    Starsza dama byskawicznie znalaza si w przedpokoju i zacza

    obcaowywa Elbiet.

    Dobry wieczr, kochanie, dobry wieczr. Strasznie dawno nie w i-

    dziaymy si. Co sycha? wietnie pani wyglda. Zawsze taka modziutka,taka wieutka, taka apetyczna..A czy pan Jureczek w domu?

    Nie. jeszcze nie wrci odpara Elbieta, nieco zaskoczona tniezwyk serdecznoci.

    Moe to i lepiej.

    Nie rozumiem

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    8/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 8

    Widzi pani. kochana pani Eluniu, wol przeprowadzi t rozmo-w z pani w cztery oczy. S pewne sprawy...

    Elbieta poczua nagy niepokj. Nie lubia takich wstpw. Otwo-rzya drzwi pokoju.

    Prosz. Przecie nie bdziemy tu rozmawiay.

    Krajnowska szybko zlustrowaa cale mieszkanie. Zajrzaa to tu, to

    tam, dotkna firanek, kwiatw stojcych na oknie, a wreszcie opada zwestchnieniem na fotel

    Bardzo przyjemnie urzdzilicie si. Strasznie dawno u was by-am Chyba jakie dwa lata temu. a moe jeszcze dawniej? Wtedy byymyrazem z Wandeczk. Pamita pani? Take jako na wiosn. Pocignapalcem po politurowanym stoliku. Okropnie si kurzy w tej Warszawie. Co

    makabrycznego. Ledwie czowiek sprztnie, a tu ju...

    Rzeczywicie, bardzo si kurzyprzyznaa Elbieta, zadowolona,

    e wanie dzi rano przejechaa odkurzaczem swoje M-3. Wprawdzie niespodziewaa si goci, ale tak j nagle ogarna dza sprztania. O tym sto-

    liku oczywicie zapomniaa.

    Czy mona pani poczstowa herbat?

    Krajnowska energicznie zamachaa rkami.

    Nie, nie, licznie dzikuj. Lekarz poleci mi unika pynw. Zresz-

    t ja tylko na chwileczk. Chciaam z pani porozmawia. Nieche pani sia-

    da, pani Eluniu.

    Elbieta usiada i niespokojnie spojrzaa na swojego gocia.

    Sucham?

    Widzi pani... Nie chciaabym zrobi pani przykroci, ale uwaamto sobie za swj obowizek... Zdecydowaam si pani odwiedzi, eby po-

    mwi o Wandeczce.

    O mamie? A co si stao?

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    9/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 9

    Nie, nie... Jeszcze si nic nie stao Krajnowska znowu zatrzepo-taa rkami. Tylko... tylko uwaame musimy si wsplnie zastanowi...

    Nad czym mamy si zastanawia?

    Chodzi o to, e powinna pani mamusi zaprowadzi dolekarza

    Mama bya nie tak dawno u lekarza. Przepisa jej jakie zastrzyki.

    Ja nie mam na myli internisty. Krajnowska zniya gos i ro-zejrzaasi, jakby w obawie, e kto jmoe podsucha. Tutaj chodzio-

    by o psychiatr.

    O psychiatr?

    Tak kochana pani Eluniu. Wanie mamie potrzebny jest psy-

    chiatra, dobry psychiatra.

    Ale dlaczego? Nie rozumiem.

    Krajnowska wyja z torebki lusterko, puderniczk. szmink i zacz-a sobie z zapaem poprawia maquillage.

    Czy Wandeczka... czy mamusia nigdy nie wspominaa pani o tychzjawach ?

    Ach, o tym pani mwi rozemiaa si Elbieta. Owszem,opowiadaa mi te dziwne historyjki, ale przecie nie braam tego powanie.

    Nie ma siz czego mia powiedziaa nieco uraona Krajnow-ska. To s bardzo powane sprawy. Mamusia pani od czasu mierci wi-

    tej pamici Michaa bezustannie mwi o tym widmie, o tych jakich zja-wach. To s stany obsesyjne. Ona yje w cigym stracha w cigym przer a-eniu. Wczoraj musiaam u niej nocowa. Prosia mnie o to. Bagaa, ebym

    jej nie zostawiaa samej.

    No i co? Widziaa pani ducha? spytaa Elbieta.

    Krajnowska zgarna do torby przybory toaletowe.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    10/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 10

    Widz, moja zota, e pani jest usposobiona artobliwie. Wobectego nie zabieram czasu. egnam.

    Elbieta zatrzymaa ja energicznym ruchem rki.

    Nieche si pani nie obraa. PrzepraszamAle musi pani przyzna,

    e trudno te historie o duchach bra powanie.

    Przecie nie chodzi o duchyzniecierpliwia si Krajnowska. Chodzi o psychiczny stan Wandeczki. Wydaje mi si, e pani powinna sibardziej zainteresowa swoja matk.

    Dotychczas mama bya osoba a nazbyt samodzieln powie-dziaa Elbieta.

    I w dalszym cigu jest samodzielna, tylko te niezwykle wizje, ktre j przeladuj... Zaczynam si o ni ba. Dlatego przyszam do pani.

    Elbieta pokiwaa gowa.

    Dobrze. Zadzwoni do mamy i umwi si. Bardzo dzikuj, epani mnie o tym powiadomia.

    Uwaaam to za swj obowizek. Krajnowska wytara chus-teczk okrg,pucoowat twarz i wstaa. Niech pani tylko nie wspomi-na Wandeczce o naszej rozmowie. To mogoby popsu stosunki midzy na-

    mi.

    Moe paru by zupenie spokojna - zapewnia z oywieniem El-biet. Zachowam cakowit dyskrecj. I jeszcze raz dzikuj, e mnie paniodwiedzia dodaa odprowadzajc swojego gocia do przedpokoju.

    Wrcia do saatki.

    Ta baba popsua mi dobry nastrj mylaa, drobno siekajc jaj-

    ka.

    Teraz przypomniaa sobie dokadnie ostatnie spotkanie z matk. B y-a wtedy zajta zupenie czyni innym i jednym uchem suchaa opowieci o

    zjawach z tamtego wiata. Zreszt przywyka ju od dawna, waciwie od

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    11/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 11

    dziecistwa do wrb, seansw spirytystycznych, co talerzykw, tacz-cych stolikw, kaba. Mama uwielbiaa kontaktowa si z przybyszami z za-

    wiatw, a kiedy nawet prbowaa i czarnej magii. Tote pojawienie si

    ducha niedawno zmarego Michaa nie wydawao si spraw specjalniesensacyjn.

    Skoczya przyrzdza saatk i posza do telefonu. Nakrcia nu-mer. Po chwili posyszaa podniecony glos mamy.

    To ty, EIuniu? Wyobra sobie, e znowu by.

    Kto?

    No jak to kto? Micha. Ja chyba zwariuj. To jest ponad moje siy.

    Mamo! Na mio bosk powiedziaa energicznie Elbieta przesta si sugerowa tymi bzdurami. Przecie nic moesz bra na serio

    takich rzeczy. Zlituj si! Nie myl o tym

    atwo ci mwi. Jake ja mog nie myle, kiedy ja go widz? P o-

    jawia si. Nic nie mwi i znika. To jest kara. EIuniu, to jest kara.

    Gupstwa pleciesz, mamo. Jaka znowu kara? Za co?

    Przecie wiesz, e pragnam jego mierci.

    Daje spokj zdenerwowaa si Elbieta. Nie wmawiaj wsiebie podobnych bredni. Zajmij si czym. Poczytaj co. Id do ktrej z

    tych twoich kum albo wybierz si do kina. A propos. Moe pjdziemy jutrodo Skarpy"? Kupi rano bilety i zadzwoni do ciebie.

    Rozmowa z matk nie poprawia Elbiecie humoru. Krajnowska mia-a racj. To jednak nie wygldao dobrze. Trzeba byo co postanowi. MoeJurek ma jakiego zaprzyjanionego psychiatr? A w ogle dlaczego on jesz-

    cze nie wrci? Gdzie si znowu wczy? Ostatnio zrobi si nieznony z ty-mi wieczornymi powrotami do domu. Mgby chocia zadzwoni; e spnisi na kolacj.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    12/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 12

    Przyszed dopiero okoo dziesitej. Twarz mia chmurn i czu byood niego alkohol

    Znowu pie stwierdzia Elbieta obojtnie.

    Spotkaem koleg.

    Czy ty nie za czsto spotykasz kolegw? Zjesz troch saatki? Zro-

    biam tak, jak lubisz.

    Skrzywi si.

    Dzikuj. Nie jestem godny. Moe pniej...

    Ju dziesita. Pniej pjdziemy spa.

    Wzruszy ramionami i wczy telewizor. To by najlepszy sposb naprzerwanie niewygodnej rozmowy.

    Zostawia go w spokoju. Wiedziaa, e to nie jest odpowiedni m o-ment do robienia wymwek. Posza do kuchni i wstawia saatk do lod w-

    ki. I ona take stracia apetyt. Rozmowa z Krajnowsk, potem telefon domamy a teraz znowu podpity Jurek... Sia zego na jednego. Stanowczo nie

    uda si ten wieczr, ktry mia by bardzo miym wieczorem

    Nazajutrz poszy do ..Skarpy" Przed kinem spotkay si w Nowymwiecie". Elbieta chciaa porozmawia z mam.

    Pani Wanda zjawia si punktualnie. Bya jak zwykle dosy ekstra-wagancko, aczkolwiek niezbyt schludnie ubrana. Jaki historyczny abot,

    koronki przy rkawach; dua broszka z prawdziwymi turkusami, naszyjnik

    z Jablonexu a do tego wszystkiego fantazyjnie powyginany kowbojski kape-

    lusz. Popielaty kostium by moe kiedy elegancki, ale obecnie domaga si

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    13/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 13

    gwatownie usug pralniczych. Maquillage starszej pani rwnie po-zostawia wiele do yczenia.

    Siadaj, mamo powiedziaa troch nerwowo Elbieta, pragncjak najprdzej odwrci uwag kawiarnianych bywalcwod ich stolika. I

    bagam ci,zdejmij ten kapelusz.

    Czego ty chcesz od mojego kapelusza? Moe nieadny?

    Ale... owszem, bardzo adny, tylko... tylko troch nazbyt orygi-nalny.

    Teraz si wanie takie nosi powiedziaa pani Wanda, ale kape-lusz zdja, odsaniajc rzadkie, ufarbowane na fioletowo wosy.

    Chciaam z tob, mamo,pomwi. Bo wanie...

    Wyobra sobie, e teraz przychodzi prawie codziennie prze-rwaa jej pani Wanda. To jest bardzo denerwujce. W glosie jej wy-

    czuwao si nie tyle niepokj, co ekscytacj, wywoan sensacyjnym zdarze-

    niem- Ale ty mi oczywicie nie wierzysz.

    Posuchaj, mamo. Elbieta przybraa ton agodnej, cho sta-

    nowczej perswazji. Tak dalej by nie moe. Musisz zda sobie spraw ztego, e ulegasz jakim halucynacjom To jest chorobliwe. Powinna pora-

    dzi si lekarza neurologa.

    Przypuszczasz, creczko, e zwariowaam?

    Elbieta potrzsna gow.

    Nie przypuszczam To znaczy... jeszcze nie. Ale jestem zaniepoko-jona. Mwi zupenie powanie. To s stany obsesyjne. Powinna pj dodobrego lekarza. Koniecznie.

    Doskonale wiesz, e ja wycznie mam zaufanie do doktora Bu-czyskiego powiedziaa stanowczo pani Wanda i z zapaem zacza spo-

    ywa sernik wiedeski.

    A bya u doktora Buczyskiego?

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    14/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 14

    Byam Par dni temu.

    Mwia mu o tych twoich przywidzeniach?

    To nie s adne przywidzenia zirytowaa si pani Wanda. A

    na ten temat nie rozmawiaam z doktorem Buczyskim poniewa on jest

    stuprocentowym materialist. Z nim w ogle nie mona mwi o tychsprawach.

    A jak z twoim sercem? spytaa Elbieta.

    Doktor Buczyski stwierdzi znaczn popraw. Powiedzia, e

    elektrokardiogram zupenie dobry. Nawet by zdziwiony. Przepisa mi tylkojakie kropelki i powiedzia, ebym unikaa gwatowniejszych wzrusze.atwo mu mwi...

    Bardzo ci prosz, mamo,id do neurologa. Albo jeeli chcesz, ja

    porozmawiam z doktorem Buczyskim

    Ani si wa! Nie mieszaj Buczyskiego do tych spraw.

    Elbieta bezradnie spojrzaa na matk.

    Ale co przecie trzeba zrobi. Trzeba co konkretnego przedsi-wzi. Nie mog ci tak zostawi.

    Pani Wanda umiechna si i w przypywie czuoci pogadzia cr-k po doni.

    Dzikuj ci, kochanie, e tak si o mnie troszczysz. Ale nikt mipomc nie moe,aden doktor. aden. Nikt. Absolutnie nikt.

    Jednak tak duej y niepodobna. W staym napiciu... upiera-a si Elbieta.

    Szkoda, e mi nie wierzysz westchna pani Wanda i woyakapelusz. Chodmy ju.Spnimy si do kina.

    Film by zupenie niezy i bawiy si dobrze. Po skoczonym seansie

    pani Wanda zacza wykazywa objawy zdenerwowania.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    15/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 15

    Odprowadzisz mnie do autobusu?

    A moe zanocujesz u nas? zaproponowaa mikko Elbieta.

    Nie, nie. Pojad do siebie. Wiesz przecie, e Jurek bardzo nie lubi.

    jak ja u was nocuj. Odprowad mnie tylko do przystanku.

    Zaledwie przeszy na drug stron Marszakowskiej, nadjecha po-

    spieszny autobusA". Pani Wanda mieszkaa na Malczewskiego.

    Elbieta wolnym krokiem wracaa do domu.

    Co robi? mylaa zafrasowana. Zdawaa ju sobie spraw, enatychmiastowa interwencja psychiatry, dobrego, mdrego psychiatry jest

    konieczna. Ale przede wszystkim gdzie takiego znale, a po wtre jak zmu-

    si mam do odwiedzenia lekarza, ktry by nie by doktorem Buczyskim?

    Pogrona w niewesoych rozmylaniach znalaza si na Wilczej.

    Jurek wyjtkowo pilnowa domowego ogniska. By zupenie trzewy.Przygotowa kolacj, posa tapczan wyrzuci miecie. Cale jego zachowaniecechowaa serdeczna uprzejmo. Najwyraniej przeywa okres skruchy.

    Elbieta pochwalia kolacj, umiechna si sympatycznie do ma izaproponowaa, eby wczeniej poszli spa. Przyj t inicjatyw z praw-dziwym entuzjazmem Dawno ju si porzdnie nie wyspa. Kiedy si roz-

    bierali, spyta:

    Jak film?

    Bardzo przyjemny. Szkoda, e z nami nie poszede.

    Nie mogem Wiesz przecie, e umwiem si ze Stefanem. Byaz mam?

    Tak.

    Jak zdrowie mamy?

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    16/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 16

    Zawahaa si. Postanowia jednak naradzi si z Jurkiem Opowie-dziaa mu o wizycie Krajnowskiej i o rozmowie z matk.

    Sucha uwanie. Kiedy skoczya, powiedzia z przekonaniem

    Wybacz, mamusia ma tgiego szmergla.

    Ale co robi? Porad.

    Wzruszy ramionami

    C tu mona radzi?

    Zrobia obraon min.

    Ciebie to w ogle nic nie obchodzi, a ja naprawd si martwi. Tojednak moja matka.

    Przepraszam ci. Po prostu...

    Zadzwoni telefon

    To ja, EIuniu. Czy wiesz, e znowu przyszed?! Widziaam go...

    Przysigam ci, e go widziaam. To nie bya adna halucynacja. Naprawdgo widziaam. Moesz mi wierzy.

    Czy masz co na uspokojenie? spytaa Elbieta. Mam rela-nium, neospasmin i walerian.

    To zayj relanium i po si spa.

    Uspokj si, mamo. Prosz ci. A moe chcesz, ebym do ciebie

    przyjechaa?Nie, nie, nie trzeba. Ju go nie ma. auj, e ci tu ze mn nie byo.

    Zobaczyaby na wasne oczy. Dobranoc, creczko. Zadzwo do mnie rano.

    Elbieta wolno odoya suchawk. Caa ta historia zaczynaa j co-

    raz bardziej denerwowa.

    Jurek przycign j dosiebie.

    Chod szepn, dotykajc wargami jej wosw.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    17/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 17

    Odsuna si od niego.

    Zostaw. Nie mam nastroju.

    O co ci chodzi? Cigle mama?

    Taka jestem niespokojna. Chyba zadzwoni do niej jeszcze raz.

    To dzwo mrukn ze zoci. Przewrci si na drugi bok isign po ksik lec na stoliku.

    Elbieta nerwowo nakrcia numer. Nikt nie odbiera telefonu. Po-

    wtrnie sprbowaa si poczy. Cisza. Odczekaa chwil i znowu podnio-

    sa suchawk.

    Mama si nie zgasza... powiedziaa wreszcie.

    Jurek wzruszy ramionami.

    Moe si kpie. Zaczekaj.

    Elbieta odczekaa pl godziny i ponowia prb. W dalszym cigu

    nikt nie podchodzi do telefonu.

    Co si chyba stao. Moe zasaba? Musz jecha.

    Pewnie po prostu aparat jest uszkodzony. Zadzwo do biura na-prawy.

    Poinformowano j,e zgoszony aparat jest w najlepszym porzdku .Na linii nie ma adnego uszkodzenia.

    Musz jecha powtrzya Elbieta i zacza si ubiera.Jurek westchn i niechtnym ruchem sign po spodnie. Nie mg

    jej przecie samej wypuci w nocy na miasto. Szmerglowa" teciowa za-czynaa go ju nuy.

    Takswk pojechali na Malczewskiego. Jurek z blem serca zapaciza nocny kurs.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    18/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 18

    Duszy czas bezskutecznie dobijali si do mieszkania matki. Dzwo-nili, stukali, walili. Obudzili najbliszych ssiadw. Ten i w wyjrza przez

    uchylone drzwi, klnc szpetnie i groc wezwaniem milicji.

    Co robi? spytaa Elbieta ze zami w oczach.

    Trzeba wyama zamki.

    Ale jak? Nie mamy narzdzi.

    Jurek pomyla chwil.

    Zaczekaj tu na mnie. Skocz do telefonu i zadzwoni do Stefana.

    Musi nam pomc.

    Bdziesz go budzi o tej porze?

    Trudno. Wyamanie zamkw powinno si odby w obecnoci mi-licji. Wol,eby tu by Stefan anieli jaki inny, nieznajomy facet.

    Downar ju spa.

    Przepraszam ci,Stefan e tak pno dzwoni, ale mam kopoty z

    teciowusprawiedliwia si Jurek.

    A kto nie ma kopotw z teciow? mrukn zaspany Downar.

    O co ci waciwie chodzi?

    Jurek wyjani, co si stao i w jakiej znaleli si sytuacji.

    Raz jeszcze bardzo ci przepraszam ale nie wiem,co dalej robi.

    Zadzwo do pogotowia powiedzia przytomniejszym gosemDownar. Ja zapi jaki radiowz i zaraz do was przyjedam

    Nadjechali prawie rwnoczenie z pogotowiem ratunkowym. Mili-cjanci szybko wyamali zamki.

    Pani Wanda siedziaa nieruchomo w gbokim wolterowskim foteluW szeroko otwartych oczach zastygo przeraenie. Dolna szczka opada,

    odsaniajc zote i srebrne zby. Na maym stoliczku staabutelka z jakim

    lekarstwem i kieliszek.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    19/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 19

    Nie yjestwierdzi lekarz pogotowia.

    Elbieta wybuchna paczem i przypada do ng matki .

    Jurek machinalnie sign po kieliszek z resztkami lekarstwa.

    Downar powstrzyma go energicznie.

    Nie ruszaj tego!

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    20/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 20

    ROZDZI I

    Waciwie nie wiadomo, dlaczego Downarod razu wyczu, e co tu

    nie jest w porzdku. Moe zadziaaa wieloletnia rutyna milicyjna, a moe

    tak zwany sidmy zmys. Na pozr wszystko wygldao zupenie normal nie.Zgon nastpi w wyniku ataku serca. Lekarz pogotowia nie mia adnych

    wtpliwoci.A jednak...

    Krtka rozmowa z Elbiet utwierdzia Downara w przekonaniu, e

    jego intuicja i tym razem go nie zawodzi.

    Mamusia zupenie dobrze sie czua mwia Elbieta, ocierajc

    zapakane oczy Jeszcze dzisiaj byymy razem w kinie. Na nic si nieskarya. Mwia, e nie tak dawno bya u swojego zaprzyjanionego lek a-

    rza. Powiedzia e z sercem znaczna poprawa, e elektrokardiogram zupe-nie dobry, e oglny stan dobry, tylko z nerwami nie w porzdku. Ale nerwyto przez tego ducha.

    Przez jakiego ducha? zdumia si Downar.

    Daj e spokj, Eluniu wtrci si Jurek. Nie opowiadaj tychbredni. Nikogo to nie interesuje. Zwaszcza teraz...

    Downar jednak by innego zdania. Owiadczy e go to bardzo inte-resuje i e chciaby posysze historie o duchach.

    Elbieta dosy chaotycznie opowiedziaa o halucynacjach matki.Troch trudno byo z jej sw zorientowa si, o co chodzi, ale Downar na

    razie nie chcia zadawa zbyt wielu pyta. Zadzwoni do komendy i popro-

    si, eby przysali technikw dochodzeniowych. Poleci wykona szereg

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    21/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 21

    zdj sytuacyjnych, zebra moliwie jak najdokadniejszy materia daktylo-skopijny, zabezpieczy butelk z lekarstwem oraz kieliszek z resztk py nu.

    Zwoki zabrano, zamki doprowadzono do porzdku, zamknito iopiecztowano mieszkanie.

    Czy bd robili... sekcj? spytaa cicho Elbieta, kiedy znalelisi na ulicy.

    Obawiam si,e to konieczne odpar Downar, a zwracajc sido Jurka powiedzia: Chciabym, eby wpad do mnie do komendy.

    Kiedy? Teraz?Nie. Teraz idcie si przespa. Wpadnij do mnie okoo poudnia.

    Dobra. Rano zajrz do redakcji a potem jestem do twojej dyspozycji.

    Radiowz podwiz ich na Wilcz. Weszli do mieszkania w ponurym

    nastroju. Elbieta usiada na tapczanie i zacza pochlipywa. Jurek bez-mylnie krci si po pokoju, dotykajc niepotrzebnie rnych przedmio-

    tw. W gruncie rzeczy by bardzo wraliwy i tylko lubi si zgrywa naczowieka bez nerww. Jak to si czsto zdarza, on sam rni si diame-

    tralnie od typu mczyzny, ktry by jego ideaem.

    Moe napiaby si koniaku? zaproponowa, eby przerwa tonieznone milczenie. Skina gow.

    Jak masz to daj.

    Poszed do szafy z ubraniami. Spomidzy starych kapci wygrzeba

    p butelki armeskiego koniaku, ktry chowa na czarn godzin. Obecnsytuacj mona byo potraktowa jako ow czarn godzin. Przynis zkuchni kieliszki i nala.

    Wypij. To ci dobrze zrobi.

    Biedna mama westchna Elbieta i wypia koniak.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    22/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 22

    Ca noc spdzili bezsennie. Elbieta cigle popakiwaa. Jurek usi-owa si zdrzemn, ale mu to zupenie nie wychodzio. Wreszcie zrezy-

    gnowa. Poszed do azienki i zacz si goli.

    Za pitnacie dziewita ju by w redakcji. Koledzy zdumieli si.

    C to? Cierpisz na bezsenno?

    Dowiedziawszy si, e teciowa rozstaa si z tym wiatem chcieli

    mu zoy gratulacje, ale pospny wyraz twarzy Jurka ostudzi ich zapay.

    W redakcji nie siedzia dugo. Porozmawia z naczelnym Obieca

    przygotowa materia na pitek i wyszed, nie zwracajc tym razem uwagina powczyste spojrzenia panny Stefy.

    Postanowi troch si przej, odetchn wieym powietrzem Poje-cha do Saskiego Ogrodu. Usiad w socu na awce.

    Czego chce ode mnie Stefan? zastanawia si. Przecie

    wszystko jest jasne. Staruszka wykorkowaa na serce i nie ma o czym m-wi.

    Byo ciepo i cicho. Myli zaczy kry coraz leniwiej, coraz bar-

    dziej bezadnie. Cale ciao ogarnia z wolna rozkoszny bezwad. Powieki sta-y si dziwnie cikie. Nie sposb byo utrzyma otwartych oczu.

    Zbudzi go pacz dziecka. Poderwa si i spojrza na zegarek. Docho-dzia dwunasta.

    Zdyszany wpad do komendy. Downar przyj go natychmiast.

    Co tak ziajesz?

    Nie chciaem si spni. Prosie, ebym by o dwunastej.

    Siadaj Downar wskaza krzeso. Napijesz si kawy?

    Jeeli dasz, to zrozkosz.

    Dymicy dzbanek stana bocznym stoliku. Downar napeni filianki

    i posun po blacie biurka cukiernic.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    23/111

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    24/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 24

    czyna. Jedzia, podrowaa, szmuglowaa. Cztery razy wychodzia za m.Co prawda, ostatnio dostaa fioa na punkcie ducha swojego czwartego m-

    a ale nie byo w tym nic z samobjczych nastrojw. Wykluczone.

    Powiadasz, e szmuglowaa?

    Jeszcze jak! Teraz, kiedy ju nie yje, mog ci w zaufaniu powie-dzie, e robia to bardzo zgrabnie. Jedzia na szmugiel do Bugarii, na W-gry, do Czechosowacji, a ostatnio bya w Turcji Podobno tam zoto bardzo

    tanie.

    To teciowa musiaa by osob zamon.

    Mysie, e tak. O ile si orientuj, miaa sporo waluty, zota, ksi-eczki samochodowe i takie na wikszy procent.

    Gdzie to wszystko trzymaa?

    Nie wiem. Chyba w swoim mieszkaniu.

    Trzeba bdzie sprawdzi powiedzia cicho, jakby do siebie,Downar. Wic stanowczo uwaasz, e to nie byo samobjstwo?

    Stanowczo.

    A czy mgby mi co powiedzie na temat tego tajemniczego du-

    cha?

    Jurek niechtnie wzruszy ramionami.

    No c... Popada w jakie stany maniakalne. Jeli chodzio kontak-

    ty z nieboszczykami, matka Elbiety miaa silnego fioa.Od dawna?

    Chyba od bardzo dawna. Zawsze przejawiaa cigoty w kierunkulatajcych stolikw, wirujcych talerzykw. Wrya, stawiaa kaba, laa

    wosk na wod,co tam kombinowaa z fusami. Podobno uwaano j za do-bre medium

    Kim waciwie bya z zawodu? Czy w modoci nie pracowaa?

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    25/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 25

    Bya piewaczk w operetce. Nie adna sawa, ale mwiono, eglos adny.

    Pod jakim wystpowaa nazwiskiem?

    Wanda Mielecka. To jej nazwisko panieskie. Obecnie uywaa,

    nie wiadomo zreszt dlaczego, nazwiska swojego pierwszego ma, ktrynazywa si Woczewski. Wanda Woczewska.

    A ten m. ktry pojawia si w charakterze ducha?

    Micha Sztyro. Umar niedawno na raka puc.

    I to wanie on przybywa z tamtego wiata w odwiedziny.

    No c... Szmergiel. Skleroza.

    Downar zamyli si. Po chwili spyta:

    Ten duch pokazywa si podczas seansu spirytystycznego czy te

    tak bez adnych zabiegw?

    Bez niczego. Ostatnio teciowa widziaa go wczoraj wieczorem.

    Telefonowaa do Elbiety.

    Baa si?

    Bo ja wiem. Chyba niespecjalnie. Uwielbiaa togo rodzaju sensa-

    cje. Troch si oczywicie i baaale jednoczenie jako j to pocigao.

    I nikt inny nie widzia owego ducha?

    Niby w jaki sposb? Przecie to by wytwr chorej wyobrani. Czasami zdarzaj si takie zbiorowe psychozyumiechn si

    Downar. Jak si zbierze par starych histeryczek nigdy nie wiadomo, comog zobaczy. A jak sobie jeszcze troch wypij, to ho, ho. Suchaj. Jurecz-

    ku, miabym dowas prob.

    Mw miao.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    26/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 26

    Widzisz... Chodzi o to, e w tej sytuacji chciabym przeszukamieszkanie twojej teciowej. Wczoraj nie byo na to czasu. Bardzo by mi d o-

    gadzao, gdybycie oboje byli obecni przy tej operacji. Czy uwaasz, e dzi

    ju mona o to prosi twoj on?

    Chyba tak. Jest dosy roztrzsiona, ale myl, e pojedzie.

    To dobrze. Wolabym to zrobi jak najprdzej. Odpowiada ci dzi-

    siejsze popoudnie?

    Tak

    Zadzwoni jeszcze do was, a ty si porozum z on. I jeszcze jednasprawa. Czy wiesz, u kogo leczya si teciowa?

    U doktora Buczyskiego. To kardiolog, ktry obecnie rozszerzytroch swoj dziaalno i jest teraz take internist. Podobno bardzo zdo l-

    ny lekarz.

    C on mwi na lemat owego ducha?

    Nie wiem Nie orientuj si, czy teciowa w ogle rozmawiaa znim o tej sprawie. Moe Elbieta bdzie co wiedziaa. Chcesz si zobaczy z

    tym lekarzem?

    Byoby to wskazane.

    Doktor Buczyski by troch zaskoczony wizyt oficera milicji. Za-

    prowadzi Downara do pokoju lekarzy, gdzie akurat, w tym momencie niebyo nikogo.

    Prosz, mech pan siada, panie majorze. Czym mog suy?

    Syszaem e pani Wanda Woczewska bya pask pacjentk.

    Jak to bya"? Co si stao?

    Zmara wczoraj wieczorem

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    27/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 27

    Na twarzy lekarza pojawi si wyraz szczerego zdumienia.

    Zmara? Nieprawdopodobne. Przecie... przecie badaem j par

    dni temu. Bya w zupenie dobrej formie. Nie rozumiem. Serce?

    Downar skin gow.

    Tak. Serce. Ale niech si pan nieprzejmuje, panie doktorze. Paska

    diagnoza co do stanu zdrowia pani Woczewskiej bya zupenie prawido-

    wa. To byo otrucie. Blokada serca. Zaya digitalis razem ze strofantyn.

    Jezus Maria! Ale to daje piorunujcy efekt. Samobjstwo?

    Nie wiem. panie doktorze. Samobjstwo albo jaka fatalna po-myka. Co pan ostatnio zapisa pani Woczewskiej?

    O ile dobrze pamitam, to wanie digitalis. Ale na pewno nie z a-

    pisywaem jej strofantyny. Mog przysiga.

    A czy strofantyn mona kupi bez recepty? spyta Downar.

    Wykluczone. To lek bardzo silnie dziaajcy.

    Czy pan sdzi panie doktorze, e pani Woczewska radzia sijeszcze jakiego innego lekarza?

    Buczyski potrzsn gow.

    Nie wydaje mi si. Nie mog mie oczywicie stuprocentowej

    pewnoci ale od wielu lat bya pod moj opiek i wiem e cieszyem si jejcakowitym zaufaniem. Jestem doprawdy wstrznity tym co si stao.

    Jeszcze jedno pytanie, panie doktorze. Czy pani Woczewskawspominaa panu kiedy o jakich zjawach, ktre przychodz do niej z tam-

    tego wiata?

    Nie. Kiedy, bardzo dawno temu rozmawialimy zdaje si na te-

    mat spirytyzmu, ale ja waciwie nie interesuj si tymi zagadnieniami Mamzbyt duo konkretnych, realnych spraw na gowie.

    Czy pana zdaniem Woczewska bya typem samobjczyni?

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    28/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 28

    Absolutnie nie. Pena temperamentu, niesychanie jak na swjwiek ywotna. Zawsze miaa bardzo wiele planw na przyszo. Bya

    oczywicie troch zdziwaczaa, jak to si czsto zdarza u starzejcych si

    aktorek ale o tendencjach samobjczych nie ma mowy. Ja osobicie abso-lutnie wykluczybym tak ewentualno.

    Wic...

    Doktor Buczyski uwanie przyjrza si swemu rozmwcy.

    Podejrzewa pan zbrodni, panie majorze?

    Nie wiem

    Par minut po czwartej milicyjna Woga zatrzymaa si na ulicy Ma l-

    czewskiego. Downar wyskoczy pierwszy i pomg wysi Elbiecie. Za ni

    wygramoli si Jurek. Towarzyszy im porucznik Olszewski, ktry siedziakoo kierowcy.

    Zaczeka, towarzyszu majorze? spyta Sikora.

    Zaczekajcie. Albo nie. Wracajcie do komendy. To moe duej po-

    trwa. Damy sobie jako rad.

    Weszli na trzecie pitro. Downar uwanie sprawdzi pieczcie nadrzwiach. W porzdku.

    Kiedy znaleli si w mieszkaniu matki. Elbieta zacza paka. Dow-

    nar by speszony. Dotkn ramieniaJurka.

    Moe lepiej odwieziesz on do domu i potem wrcisz?

    Nie. nie zaoponowaa energicznie Elbieta. - Zostan z wami.

    Ju mi przeszo.

    Zabrali si do szczegowego przeszukiwania mieszkania, ktre do

    dawno nie byo sprztane. Downarowi to byo na rk , ale Elbieta mimo

    woli czua troch pretensji do mamy.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    29/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 29

    Tyle razy j prosiam, eby wzia jak sprztaczkpomyla-a. Byo jej nieprzyjemnie, e obcy ludzie widz taki baagan i brud.

    Pracowali w pocie czoa. Przeszukali szafy pki, szuflady, walizkiantresole, zagldali za kaloryfery.

    Czego ty waciwie szukasz? spyta cicho Jurek.

    Skarbwodpar powanie Downar. Nie artuj.

    Wcale nie artuj. Przecie sam mi mwie, e twoja teciowa

    posiadaa wiksze iloci obcej waluty, wyroby zote, moe nawet i szlachet-

    ne kamienie. A w- mieszkaniu nie ma nic z tych rzeczy.

    Podejrzewasz rabunek?

    Nie moemy chyba wykluczy takiej ewentualnoci Czy mwie

    ju onie o...?

    Tak Wie o wyniku analizy.

    Dobrze. To nam uatwia sytuacj. Downar podszed do Elbie-

    ty. Czy mgbym poprosi pani o chwil rozmowy w cztery oczy?

    Przeszli do ssiedniego pokoju, w ktrym czu byo naftalin zmie-

    szan z kroplami walerianowymi. Dawno tu nie wietrzono.

    Downar otworzy okno,nastpnie usiad na biedermeierowskiej ka-

    napie i spojrza na blad, znuon twarz Elbiety.

    Bardzo mi przykro, e w takich chwilach nie daj pani spokoju,

    ale...

    Nie potrzebuje si pan tumaczy przerwaa mu z pewnym

    zniecierpliwieniem To przecie zrozumiae. Musi pan wyjani t okrop-

    n spraw.

    To prawda. Musz wyjani spraw powtrzy. Wic Jurekmwi ju pani o lekarstwie...

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    30/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 30

    Tak. Zupenie tego me rozumiem Mama przy caym swoim roz-targnieniu, bya bardzo ostrona, jeeli chodzi o lekarstwa. A strofantyna i

    digitalis... Dla kadego, kto ma choby minimalny kontakt z lekami naser-

    cowymi nie ulega wtpliwoci e to jest zabjcza mieszanka.

    Pani wie o tym?

    Oczywicie. Przecie koczyam stomatologi. Jakie pojcie mamo tych rzeczach.

    I sdzi pani, e mama moga si orientowa, jakie skutki wywou-

    je tego rodzaju poczenie lekarstw.

    Tego nie wiem... Chocia... Zaraz... zaraz. Co sobie przypominam.Chwileczk. Ale tak! Rozmawialimy na ten temat. To znaczy...

    Kto rozmawia? Niech pani sobie przypomni nalega Downar.

    To byo dosy dawno. Par miesicy temu. Jeszcze chyba w zimie.Mama zaprosia znajomych i wtedy... Tak. Teraz ju sobie dokadnie przy-

    pominam. Taki dawny adorator mamy, farmaceuta, opowiada, jak w czasie

    okupacji wykaczali gestapowcw i konfidentw za pomoc takiej waniemieszanki. Niemiec umiera na serce i nikogo za to nie przeladowano. Nie

    byo w zwizku z tymadnych egzekucji.

    Jak si nazywa ten farmaceuta?

    Pan Michalski Antoni Michalski.

    Zna pani jego adres?

    Nie znam ale chyba musi gdzie by w notatkach mamy.

    Czy to przyjcie, o ktrym pani wspomniaa, odbyo si przed

    mierci ma mamy, czy te po jego mierci?

    Micha jeszcze wtedy y. Umar niedawno. W zeszym miesicu.To poszo bardzoszybko. Nikt si nie spodziewa.

    Czy pani sobie przypomina kto by obecny na tamtym przyjciu?

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    31/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 31

    Mama zaprosia wtedy sporo osb. Dokadnie nie pamitam Takierne jej dawne przyjaciki no, wanie pan Michalski chyba Lucyna...

    Kto to jest Lucyna?

    Crka Michaa z pierwszego maestwa. Tak. Teraz sobie przy-

    pominam e bya. Razem z mem Przysza take Krajnowska.

    Jaka kuzynka?

    Nie. adna rodzina. Przyjacika mojej mamy. Bya nawet u mnie

    par dni temu.

    Miaa konkretny interes? Przepraszam, e tak pani o wszystkowypytuj, ale musze si troch zorientowa w rodowisku...

    Rozumiem. Pani Krajnowska przysza do mnie w sprawie mamy.

    Bya zaniepokojona tymi jej przywidzeniami. Radzia, ebym zaprowadziamam do jakiego lekarza specjalisty, do psychiatry.

    Hm.. Downar uwanie przyjrza si Elbiecie. A pani...?

    Mwiam na ten temat z mam, ale nie mogam tak bardzo na-stawa. Pan rozumie?

    Oczywicie. Dosyniezrczna sytuacja. Prosz mi powiedzie, pa-

    ni Elbieto, ale tak zupenie szczerze, czy mama pani bya osob zamon?

    Chyba tak. Myl nawet, e bya bardzo bogata, chocia nie zwie-

    rzaami si z tych spraw, a ja si nie dopytywaam Mama miaa zdolnocido interesw.

    Wspomina mi Jurek, e duo podrowaa i zajmowaa si han-dlem.

    Mama do czsto wyjedaa za granic.

    Podobno ostatnio bya w Turcji.

    Tak.

    I przywioza sporo zota, zotych wyrobw.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    32/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 32

    Mwia mi o tym, ale zoto wolno przywie, trzeba tylko opacijakie stosunkowo niewielkie co. Mama je z pewnoci zapacia.

    Sprawy celne w ogle mnie nie interesuj umiechn siDownar. Czy podr do Turcji odbya przedmierci ma?

    Tak.

    Czy pani sdzi, e owe przywiezione zote wyroby mama moga

    ju sprzeda?

    Chyba nie. Mwia mi, e tego nie chce sprzedawa, e to zoto

    traktuje jako swoje zabezpieczenie.

    Miaa take i dolary jako zabezpieczenie?

    Miaa.

    Duo?

    Dokadnie nie wiem Chyba dosy duo.

    Wobec tego, czym to sobie pani tumaczy, e nie znalelimy w

    mieszkaniu mamy ani zota, ani dolarw, ani w ogle niczego cenniejszego?

    Elbieta wzruszya ramionami

    Nie mam pojcia.

    Pani nie dawaa mama nicna przechowa nie?

    Nie. Jako... Nie, nic mi nie dawaa na przechowanie.

    A jak ukaday si stosunki pomidzy matk pani a Jurkiem?

    rednio. Nienadzwyczajnie.

    Czy mama pani podrowaa zawsze samotnie, czy te w towa-

    rzystwie?

    Rnie. Czasem jedzia sama, a czasem z pani Krajnowsk,z Lu-

    cyn, ze Stef.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    33/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 33

    Kto to jest Stefa?

    Siostrzenica Michaa.

    Czy pan Sztyro mia z pierwszego maestwa jeszcze jakie

    dzieci oprcz tej Lucyny?

    Mia syna, ale on od dawna mieszka gdzie za granic, zdaje si, e

    w Argentynie czy w Urugwaju. Dobrze nie wiem. Nigdy si tym nie inter e-

    sowaam

    Wspomniaa pani, e wtedy na przyjciu bya obecna Lucyna ze

    swoim memTak.

    Orientuje si pani czym si zajmuje m Lucyny?

    Jest lekarzem.

    Czy istnieje moliwo, e mama zasigaa jego porady?

    Elbieta energicznie potrzsna gow.

    To wykluczone. Uwaaa go za kompletnego ignoranta, jeli cho-

    dzi o medycyn. W ogle miaa o nim bardzo kiepskie wyobraenie.

    Downar wsta i przeszed si po pokoju.

    Wrmy jeszcze do sprawy zota i dolarw. Czy pani nie wieo ja-kich schowkach w tym mieszkaniu?

    Nie. Moe tajemnicza skrytka za ktrym z obrazw? Nie mwi

    oczywicie o tym ogromnym ptnie w drugim pokoju. Mama by go nie ru-szya z miejsca. Same ramy wa chybaprzeszo dziesi kilo.

    Ten obraz by jeszcze wasnoci mojego dziadka. Dziwnym tra-fem ocala. W czasie okupacji dziadkowie nie mieszkali w Warszawie.

    Downar mia zamiar skoczy ju rozmow, ale jeszcze spyta:

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    34/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 34

    Po mierci pana Sztyronia prawdopodobnie zaatwiono jakosprawy spadkowe.

    Elbieta skrzywia si niechtnie.

    Chyba to jeszcze nie zostao zakoczone. Wiem e mama miaa

    pewne kopoty z rodzin Michaa.

    Wyobraam sobie mrukn do siebie Downar. Spojrza na El-

    biet i zrobio mu si jejal.Wymczyem pani powiedzia ze skru-ch. Przepraszam

    Wrcili do duego pokoju. Wanie Jurek i Olszewski wieszali nacianie w wielki obraz.

    Zagldalimy wszdzie, zbadalimy te posadzk powiedziaporucznik. Ani ladu adnej skrytki.

    Downar wskaza na wp uchylone drzwi.

    Jeszcze tamten pokj.

    Na zakoczenie przeszukali azienk, kuchni, przedpokj, raz jesz-cze zajrzeli do szaf i szuflad. Bez rezultatu.

    Odwieli Jurka i Elbiet na Wilcz i wrcili do komendy. Downar

    wczy elektryczny czajnik i wyj z biurka paczk Madrasu".

    No, co o tym sdzisz? spyta, szukajc w szufladzie soika z cu-

    krem.

    Identycznie to samo co i ty umiechn si Olszewski.To znaczy, e kto jednak zaatwi starsz pani.

    Olszewski pokiwa gow.

    Co do tego chyba jestemy zgodni. Teraz tylko naley odpowie-

    dzie na pytanie: kto?

    Mam nadziej, e ci tonie sprawi specjalnej trudnoci zauwa-

    y powanie Downar.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    35/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 35

    Obawiam si, e sprawi odparowa z rwn powag OlszewskiWiesz, co by nas urzdzao? ebymy mogli zdoby wszystkie recepty na

    strofantyn, jakie w ostatnich czasach zostay zrealizowane.

    Ba Downar wzi dwie szklanki z okna i postawi je na biurku. Musielibymy chyba zaangaowa do tego puk piechoty, a i to nie na

    wiele by si zdao. Nie moemy mie pewnoci czy recepta zostaa zreali-zowana w Warszawie.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    36/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 36

    ROZDZI I

    Nazajutrz Downar zadzwoni do Jurka i poprosi go o rozmow. Spo-

    tkali si na neutralnym gruncie w Stowarzyszeniu Dziennikarzy. Wypili po

    jednej wdce, zaksili ledziem w mietanie, potem co gorcego, piwko.Przez cay czas gawdzili na obojtne tematy. Dopiero przy czarnej kawie

    Jurek powiedzia:

    Czy cigne mnie tutaj wycznie po to, eby dyskutowa na

    tematy meteorologiczne?

    Downar umiechn si.

    Niezupenie. Chciaem si od ciebie dowiedzie jeszcze czego owitej pamici" Michale Sztyroniu.

    Interesuje ci m mojej teciowej? Sdzisz, e to on, w charakte-

    rze upiora, przyrzdzi t mordercz mieszank?

    Tak daleko nie siga mj talent ledczyodpar Downar.

    Skin na kelnera i kaza poda dwa koniaki radzieckie.

    Jurek spojrza na niego zdziwiony.

    O, widz, e usiujesz mnie przekupi. No. trudno... Pytaj.

    Moe by mi w krtkich sowach scharakteryzowa tego czowie-ka0

    winia.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    37/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 37

    Hm Charakterystyka rzeczowa, ale nieco lakoniczna. Czy mgbytroch szerzej potraktowa temat?

    Jurek umoczy wargi w koniaku i odchrzkn.

    Wprawdzie nie powinno si le mwi o nieboszczykach, ale sko-

    ro nalegasz... To by facet, ktry y z kobiet.

    Sutener?

    No. nie. Nie przesadzajmy. Czarowa, zreszt w sposb dosy

    prymitywny gupie bogate baby, ktre ulegay romantycznym nastrojom i

    oyy na jego utrzymanie. Moja witej pamici teciowa nigdy nie grze-szya nadmiarem inteligencji. Bez trudu poddaa si urokowi tego prowin-

    cjonalnego Don Juana. Miosne westchnienia, wymowne spojrzenia, dekla-macje, liryki, Stepy Akermaskie". Wszystko to zrobio due wraenie na

    starszej pani. Zostaa podbita i zdobyta.

    A facet zdoby grubsz fors.

    Jurek energicznie potrzsn gow.

    Wanie tutaj si naci, fatalnie si naci. Teciowa bya bardzo

    chtna do miosnych wzlotw, ale jeeli chodzi o fors, to nie ma mowy. Zchwil kiedy w gr wchodziy dobra materialne, koczy si romantyzm.

    Trafia przysowiowa kosa na kamie. Nie ulega wtpliwoci, e Michakozupenie inaczej wyobraa sobie to maestwo.

    Czy on mia jaki konkrety zawd? spyta Downar.

    Podobno skoczy medycyn, ale nie sadz, eby kiedykolwiek

    praktykowa jako lekarz. Zreszt nie znam takiego, kto by widzia jego dy-plom

    A co robi po caych dniach? Czymsi zajmowa?

    Bardzo lubi pogra sobie w co prdkiego, najchtniej w pokerka.

    Skd bra na to pienidze?

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    38/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 38

    Nie interesowaem si specjalnie. Co tam widocznie kombino-wa. Teciowa dawaa mu je ale nic poza tym.

    I nastpi rozkad maestwa.

    Cakowity. Zaczli si nienawidzi. Doszo nawet do tego, e te-

    ciowa marzya o tym,eby si go jako pozby z mieszkania.

    I zapewne nie rozpaczaa zbytnio po mierci maonka?

    Przypuszczam, e bya zachwycona. Ten czowiek zatruwa jej y-

    cie. Miaa chyba potem wyrzuty sumienia, ktre doprowadziy do tego, e

    zaczjej si pokazywa duch Michaka. Zwariowana historia.Ale kiedy jeszcze y, musiaa si przecie powanie liczy z tym,

    e ktrego piknego poranka mulek podgrandzi jej zoto, walut, bryla n-ty i odejdzie w sin dal.

    Oczywicie przytakn Jurek. Musiaa bra to pod uwag.

    Chyba si jako zabezpieczya.

    Nie wiem Zupenie si nie orientuj.

    Downar skoczy pi koniak i zamylisi. Po chwili spyta;

    Czy nigdy nie proponowaa wam, e u was zdeponuje chobycz swych bogactw?

    Nie. Przyznaj, e do mnie take nie miaa zbytniego zaufania. Nieprzepadalimy za sob.

    Ale do crki...

    Elbiecie nigdy tego nie proponowaa.

    Ciekawe, co zrobia z tymi swoimi skarbami? zastanawia si

    gono Downar. Byo tego sporo. Musiaa je gdzie ulokowa. Chyba e...

    Chyba e kto j okrad podpowiedzia Jurek.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    39/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 39

    Wanie. Okrad i, eby nie naraa si na nieprzyjemne rozmowy,podsun starszej pani kropelki.

    Moe raczej spreparowa sam mieszank.

    Idc po linii tego rozumowania mwi dalej Downar musi-

    my zaoy, e to by kto,kogo twoja teciowa dobrze znaa. Ty by mi tupasowa znakomicie.

    A wiesz, e to jest pierwszorzdny pomys zapali si Jurek. W powieci kryminalnej to byaby dopiero wolta! aden z czytelnikw nie

    podejrzewaby mnie.

    Niby dlaczego nie? umiechn si Downar. Ale wracajmy do

    rzeczy. Powiedz mi tak zupenie szczerze, czy ty kogo podejrzewasz o tzbrodnie?

    No wiesz, dobry jeste. Nie mog na nikogo rzuca nie uzasadnio-nych podejrze. To za dua odpowiedzialno.

    Downar poklepa przyjaciela po ramieniu.

    Daje spokj. Nic dam od ciebie, eby na kogo rzuca podej-

    rzenie czy kogo oskara. Po prostu chciabym, eby mi wytypowa osoby,ktre ewentualnie mogyby wchodzi w gr w wypadku, gdyby na przy-

    kad pisa powie kryminaln na ten temat. Zreszt caa nasza rozmowama charakter najzupeniej prywatny i wszystko, co mwimy, w adnymstopniu nie jest obowizujce. Ja przecie nie znam zupenie tego rodowi-

    ska, a tyje znasz i dlatego...

    Jurek skrzywi si.

    No c... Jeeli stawiasz spraw na paszczynie literackiej, to jabym szuka mordercy wrd rodziny Michaa. To niezbyt ciekawi ludzie Za-

    strzegam si, oczywicie, e nic konkretnego nie wiem

    Co ty si zrobi nagle taki szalenie ostrony? rozemia si

    Downar.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    40/111

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    41/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 41

    Pani Lucyna westchna.

    Biedna Wandeczka. Taka bya zawsze pena ycia.

    Czy orientuje si pani. w jakich okolicznociach zmara pani Wo-

    czewrska?

    Syszaam, e si pomylia i zaya jakie nieodpowiednie lekar-

    stwo.

    Od kogo pani to syszaa?

    Chyba od pani Krajnowskiej. Ju dobrze nie pamitam

    Downar pokiwa gow.

    Tak. To rzeczywicie byo bardzo nieodpowiednie" lekarstwo.Pani Woczewskazostaa po prostu otruta.

    Otruta? Pan sdzi, e...?

    ...e kto zapragn przypieszy jej odejcie na tamten wiat

    uzupeni Downar.

    To straszne. Kto to mg zrobi?

    Wanie usiuj toustali i licz na pani pomoc.

    Na moj pomoc? C ja...

    Pani jako crka ma pani Woczewskiej...

    Ale ja nic nie wiem Nie mam pojcia. Co pan sobie wyobraa?

    Wyobraam sobie powiedzia spokojnie Downar e pani za-

    pewne lepiej jest zorientowana w rodowisku pani Woczewskiej anieli ja.

    Dlaczego pan si nie skontaktuje z jej crk? Ona chyba jest najle-

    piej zorientowana. W ogle nie rozumiem czego pan ode mnie chce!

    A ja znowu nie rozumiem dlaczego si pani tak denerwuje.

    Ja si denerwuje? Nic podobnego.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    42/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 42

    Takie odnosz wraenie.

    Rozleg si trzask otwieranych drzwi.

    O, to pewnie mj m wrci. On panu najlepiej wszystko wyjani

    Wszed doktor Mielczak. redniego wzrostu, krpy, o okrgej, ru-mianej twarzy, z ktrej atwo byo wyczyta zamiowanie do smacznie

    przyrzdzanego poywienia.

    Przywita si z Downarem uwanie wysucha, o co chodzi i usiad

    O, widz, e upieka szarlotk powiedzia z zadowoleniem

    wskazujc talerzyk Downara.

    Pani Lucyna umiechna si do ma.

    Chcesz kawaek?

    Co za pytanie? A dlaczego tylko jeden kawaek? Twoje szarlotki s

    zawsze wymienite.

    Naoya mu potn porcj.

    ona dba o moj linipowiedzia pogodnie, spogldajc na go-

    cia.

    Downar pomyla e troska o lini nie daje podanych rezultatw.

    Nie podzieli si jednak swoimi refleksjami.

    Czy mona wiedzie, jak specjalno pan reprezentuje, panie

    doktorze?

    Specjalizuj si w zagadnieniach zwizanych z racjonalnym y-

    wieniem odpar Mielczak, przeknwszy ogromny kawa szarlotki. Pracuj w Instytucie Higieny.

    Pan si zapewne orientuje, jakie efekty daje poczenie digitalisu

    ze stroiantyn?

    Nie radz. To bardzo ciko strawna mieszanka.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    43/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 43

    Tak mieszank zaya pani Woczewska.

    O! Chyba jakie fatalne nieporozumienie, jaka pomyka.

    Downar potrzsn gow.

    Nie sdz, eby to bya pomyka. Wszystko wskazuje na to, e pa-ni Woczewskazostaa zamordowana, otruta. Prowadz dochodzenie w tej

    sprawie.

    Sdziem e pan przyszed do nas na szarlotk rozemia si

    doktor Mielczak. A tu widz, e wizyta urzdowa.

    Nie chciaem pastwa fatygowa do komendy i dlatego...

    Bardzo susznie, bardzo susznie. O wiele przyjemniej gawdzi siprzy herbatce z czym sodkim Lucynko, kochanie, daj e mi jeszcze kawa-

    ek tego wybornego ciasta. O, tak. Dzikuj. Wic pan przypuszcza, paniemajorze, e kto podsun t fataln mieszank pani Woczewskiej. I chcia-

    by si pan czego od nas dowiedzie.

    Wanie.

    Tylko e my, niestety, niewiele informacji moemy panu udzieli, bowaciwie c... Jak by tu powiedzie... Faktycznie to my nic nie wiemy naten temat. Pyszna ta szarlotka.

    Czy pan wypisywa jakie recepty pani Walczewskiej ? spytaDownar.

    Niech Bg broni Nigdy adnych recept jej nie wypisywaem Miaa

    swojego lekarza.

    Ale od czasu do czasu, sporadycznie mogo si zdarzy.

    Doktor Mielczak energicznym ruchem odsun talerzyk z nie doje-dzon szarlotk.

    Ani sporadycznie, ani nie sporadycznie si nie zdarzao! Nie ro-

    zumiem do czego pan zmierza?

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    44/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 44

    Pragnsi dowiedzie, od kogo pani Woczewska dostaa receptna strofantyn.

    Niech si pan zapyta jej lekarza.

    Doktor Buczyski przepisa jej tylko digitalis i twierdzi z ca sta-

    nowczoci, e strofantyny nie przepisywa.

    Rne rzeczy twierdzi si z ca stanowczoci, panie majorze.

    Downar spojrza z zainteresowaniem

    Co pan chce przez to powiedzie?

    Nic. absolutnie nic. Po prostu wydaje mi si,e wszyscy ludzie somylni, a i pami nie kademu dopisuje.

    Downar sign po szklank i wypi reszt herbaty, ktra ju wysty-ga.

    Jaka jest pana opinia o witej pamici pani Woczewskiej?

    Mielczak nieznacznie wzruszy ramionami.

    Nie lubi mwi o zmarych. A poza tymi bardzo sabo znalem t

    kobiet. Wydaje mi si. e nie bya cakiem normalna.

    Chodzi panu o te historie z duchami?

    Nie tylko o to. W ogle bya troch dziwna.

    Co pan ma na myli?

    Chorobliwe skpstwo. Na tym tle przecie wynikay cige awan-tury midzy ni a jej mem, moim teciem.

    To ich maestwo le si ukadao?

    Nie chciaa tatusiowi da ani zotwki wtrcia si Lucyna. To bya potwornie skpa baba. Nigdy nikomu nic nie daa z tych swoichskarbw".

    Taka bya zamona?

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    45/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 45

    No chyba. Waluta, zoto, brylanty. Na ksieczkach PKO miaapewnie par milionw.

    A skd pani o tym wie? spyta z niewinn min Downar.

    Zmieszaa si.

    No wiem.. Kiedy mi pokazywaa... chwalia si.

    Takie miaa do pani zaufanie?

    Zaufania moe nie miaa, ale...

    Co ty opowiadasz Lucynko? wtrci si Mielczak,ktremu naj-wyraniej nie spodoba si wystp ony.

    A gdzie ona trzymaa te wszystkie swoje skarby? spyta prd-ko Downar.

    Lucyna spojrzaa najpierw na ma,potem na szarlotk.

    Nie wiem.

    Downar nie nastawa.Postanowi zmieni temat rozmowy.

    Chciabym jeszcze pastwa o co zapyta. To jest taka troch de-

    likatna sprawa, o ktrej niezrcznie mi byo mwi z crkpani Woczew-skiej. Chodzi mianowicie o to, czy pani Woczewska miaa jakiego adorato-

    ra? To bya oczywicie ju starsza kobieta, ale podobno jeszcze dosy atrak-cyjna. A poza tym te dolary i to zoto take mogy by bardzo atrakcyjnenawet dla znacznie modszego od niej mczyzny.

    Lucyna poruszya si niespokojnie.

    Mw, mw, Lucynko zachci j Mielczak. Panu majorowi

    trzeba wszystko szczerze powiedzie. Najwidoczniej chcia troch zatu-szowa niekorzystne wraenie, jakie zapewne zrobiy na przedstawicielu

    wadzy jego poprzednie sowa.

    Jeeli pani co wie na ten temat, to prosz, suchamumiechn

    si Downar.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    46/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 46

    No, by taki chopak... Przychodzi do niej.

    W celach romantycznych?

    Tego nie mog twierdzi z ca pewnoci. Takich rzeczy nikt nie

    wie na pewno. Ona mwia, e jej pomaga w sprawach handlowych.

    Czy pani widziaa tego modego czowieka?

    Tak. Kiedy go u niej spotkaam To znaczy... w przedpokoju. Wy-chodzi, a ja akurat weszam.

    Ojca pani wtedy nie byo?

    Tatu lea w szpitalu.

    Czy pani wie jak nazywa si ten modzieniec?

    Nie mam pojcia. Moe Krajnowska go znaa? Przyjaniy si

    przecie.

    A czy pani Woczewska rozmawiaa z pani kiedy na temat du-

    cha pani ojca, ktry jakoby ukazywa si jej?

    Tak. Opowiadaa mi. I tobie take o tym mwia, kochanie.

    Mwiamrukn niechtnie Mielczak. Ale ja si nie interesu-j duchami.

    Czy podawaa jakie blisze szczegy dotyczce tej zjawy?

    Lucyna pokrcia gow.

    Chyba nic specjalnego. Boja wiem. Proponowaa, ebym przyszato zobaczy, ale ja nie chciaam Ja si boj...

    Czy wspominaa moe, w ktrymmiejscu mieszkania ukazuje si

    w duch?

    Tak. Opowiadaa, e na tym fotelu, na ktrym tatu lubi siedzie.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    47/111

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    48/111

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    49/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 49

    Czy chce pani przez to powiedzie, e pani Woczewska popeniasamobjstwo?

    No chyba. Wszystko na to wskazuje, nieprawda?

    Jakie mogy by ewentualne motywy takiego desperackiego kro-ku?

    Po mierci Michaa, to znaczy ma, Wandeczka popada w de-presyjne nastroje. Poza tym ten duch...

    Wic pani Woczewska i pani opowiadaa o tej dziwnej zjawie?

    Ale oczywicie. Wiele razy rozmawiaymy na ten temat. Stara-am si j uspokoi, ale prosz mi wierzy to nie byo atwe. Obsesja.Pan rozumie. Myl, e biedaczka miaa troch wyrzutw sumienia i moe dlatego...

    Wyrzuty sumienia? Na jakim tle?

    Jakby tu panu powiedzie...? Nie chciaabym.. Wogle nie lubimwi o zmarych... Bo to tak jako...

    Niech pani mwi miao zachci j Downar. Nasza rozmo-wa nie wyjdzie poza ten pokj.

    Bo widzi pan.. To nie byo udane maestwo. Powiem wicej, tobyo bardzo nieudane maestwo. Z pocztku wydawao si, e jako im

    si uoy, ale im dalej, tym sytuacja si pogarszaa. No c... przed lubem

    trudno przewidzie. Ja sama miaam trzech mw. Panie wie nad ich du-szami. I wiem e maestwo to trudna rzecz. aden z moich mw nie

    speni pokadanych w nim nadziei. Ale o czym to ja mwiam?

    O wyrzutach sumienia pani Woczewskiej.

    Wanie. Wic tak... Rzeczywicie mogy j drczy pewne wyrzu-ty sumienia, bo prawd mwic, mier biednego Michaa przyniosa jej du-

    ulg. Waciwie... nie moga si doczeka. Bo eby jej dal rozwd... Ale niechcia. No c... zatruwa jej ycie to trzeba przyzna, ale... By moe dla-

    tego pniej wydawao jej si, e widzi jego ducha. Rozmawiaam nawet z

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    50/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 50

    Eluni na ten temat i mwiam, e... e trzeba by matk do jakiego specja-listy, do psychiatry...

    O ile si orientuj, pani Woczewska stale leczya si u doktoraBuczyskiego.

    Tak. Czsto skarya si na serce. Bya nawet jaki czas na obser-wacji w szpitalu.

    Ale w notatniku pani Woczewskiej znalelimy take numer tele-fonu doktora Lucjana Kozielskiego. Czy pani zna tego lekarza?

    Krajnowska signa do torebki i przez chwil pracowicie pudrowa-a sobie nos.

    Oczywicie, e znam Dobry gastrolog. A e od lat niedomagam nawtrob, czasami chodz do niego na kontrol. Czyby i pan major?... Jeeli

    to polecam Solidny lekarz.

    Pani wie zapewne, epani Woczewskazmara na skutek spoy-

    cia mieszanki pewnych lekw? spyta Downar. podchodzc do okna i

    uchylajc je nieco. Do pokoju wtargn natychmiast uliczny haas.

    Co wspominaami Eluniaale dokadnie si nie orientuj.

    To bya mieszanka strofantyny z digitalisem.

    Krajnowska zapaa si za gow.

    Jezus Maria!

    Co pani tak przerazio?Przez chwil gwatownie wachlowaa si chusteczk. Potrzsaa

    gow jak kto, kto nie moe uwierzy w posyszan wanie nowin.

    Niech pan sobie wyobrazi powiedziaa wreszcie cichym go-

    sem e ktrego dnia przyszado mnie Wandeczka i prosia, ebym jejsi wystaraa o recept na strofantyn. Twierdzia, e doktor Buczyski wy-

    jecha czy te zachorowa, a ona potrzebuje koniecznie tego leku. Niczego

    nie podejrzewaam. Mj Boe! Poszam do Kozielskiego i poprosiam go o

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    51/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 51

    recept. Uwaaam za swj obowizek pomc Wandzi w kopocie. Czy mo-gam przypuszcza... Nigdy sobie tego niedaruj...

    Zastanawiamy si z koleg, skd pani Woczewska wiedziaa, epijc strofantyn w poczeniu z digitalisem mona popeni samobjstwo?

    Zaraz... Zaraz. A wie pan, e kiedy rozmawialimy na ten temat zpanem magistrem Michalskim. To taki stary znajomy Wandzi. Nieraz u niej

    bywa. Przypominamsobie, e to on opowiedzia wanie o takiej mieszan-

    ce, ktra zabija.

    Czy to nie dziwne, e w mieszkaniu pani Walczewskiej nie znale-

    limy opakowania po strofantynie ani nawet pustych ampuek?

    Krajnowska rozoya rce.

    Rzeczywicie dziwne. Nie wiem jak to sobie wytumaczy.

    Czy pani Woczewska bya osob zamon?

    Raczej tak. Miaa pewne oszczdnoci.

    Dolary, zoto podpowiedzia Downar.

    Zabezpieczaa si na stare lata. Trudno si dziwi.

    Niech pani sobie wyobrazi e ani zota, ani adnej waluty, ani wogle nic wartociowego nie znalelimy w mieszkaniu pani Woczewskiej.

    Musiaa gdzie to pochowa. Nieraz mi mwia, e si boi e jejma wszystko zabierze.

    Nie orientuje si pani gdzie moga schowa te swoje skarby"?

    Nie mam pojcia. Kiedy po powrocie z Rumunii przyniosa domnie na przechowanie kilka drobiazgw, ktre juoddaam Eluni. Ale cozrobia z innymi rzeczami tego nie wiem

    Czy syszaa pani o tym e Wanda Woczewska bya w kontakcie zpewnym modym czowiekiem ktry pomaga jej w transakcjach handlo-

    wych?

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    52/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 52

    Tak. Wiem e miaa jakiego porednika...

    Jak si onnazywa?

    Nigdy si tym nie interesowaam.

    Widziaa go pani kiedy?

    Chwileczk, zupenie przelotnie.Spotkaam go na schodach, aku-rat wychodzi od Wandeczki. Spytaam j, kto to taki. Powiedziaa, e odczasu do czasu pomaga jej sprzedawa pewne drobiazgi.

    Czy sdzi pani e pani Woczewsk i tego modzieca czyy

    wycznie sprawy handlowe?

    Krajnowska zarumienia si wstydliwie.

    Och panie majorze, ja si do takich cile osobistych spraw niewtrcam nawet jeeli chodzi o moj serdeczn przyjacik. Nic panu niemog powiedzie na ten temat.

    Szkoda Downar pokiwa gow. No c... Bardzo dzikujemy

    za informacje i nie bdziemy ju pani duej zatrzymywa.

    Zostali sami. Downar odetchn z widoczn ulg i spojrza na O l-

    szewskiego.

    Co o tym wszystkim mylisz?

    Myl, e trzeba szerzej otworzy okno odpar Olszewski Teperfumy...

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    53/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 53

    ROZDZI I

    V

    Zwoki znaleziono w lesie w okolicy Otrbus. Komendant posterun-

    ku natychmiast zawiadomi Warszaw. Na miejsce zdarzenia przyjechaa

    grupa operacyjno-dochodzeniowa z porucznikiem Olszewskim na czole.

    Ju wstpne ogldziny terenu pozwoliy stwierdzi, e denat zostaprzejechany przez osobowy samochd. Na mikkiej ziemi lady opon byyzupenie wyrane.

    Odwrcie go powiedzia Olszewski, a kiedy speniono polece-nie, pochyli si nad nieyjcymmczyzni przez chwil przyglda mu si

    uwanie. lady bienikw opon widoczne s rwnie na paszczu. Trzeba

    sfotografowa i przekaza ten kawaek materiau do Zakadu Kryminalisty-

    ki Kto waciwieodnalaz zwoki?

    Dzieci odpar sierant Tomczyk.

    Nie zauwaylicie w lesie adnego wozu?

    Nie.

    Olszewski spojrza na lekarza.

    To chyba stao si niedawno, panie doktorze.

    Bardzo niedawno. Stenie zwok jeszcze niecakowite.

    To nie wypadek powiedzia sierant.

    Oczywicie, e nie. Na lenej drodze kierowca nie mg mie ta-

    kiej szybkoci

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    54/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 54

    Chyba e by pijanyzauway lekarz.

    Olszewski potrzsn przeczco gow.

    Niech pan spojrzy na lady, doktorze. Przejecha faceta, wrci i

    jeszcze raz go przejecha Chcia mie pewno. To morderstwo. Znalelicieprzy denacie jakie dokumenty?

    Tak sierant Tomczyk poda dowd osobisty.

    Downar bardzo rzadko poddawa si nagym emocjom ale wiado-mo o zbrodni w Otrbusach zelektryzowaa go.

    Suchaj,Stachu! wykrzykn potrzsajc trzymanym dowodemPrzecie z dokumentw zamordowanego wynika, e w Zdzisaw Czar-nowski mieszka w tym samym domu co i Woczewska na Malczewskiego!

    Olszewski z udanym spokojem pokiwa gow.

    Tak, wiem powiedzia flegmatycznie. Ju zabezpieczyemmieszkanie. Facet nie tylko mieszka w tym samym domu ale by najbli-szym ssiadem Woczewskiej, przez cian. To jednak jeszcze nie dowodzi,

    e obydwie zbrodnie maj ze sob jaki zwizek.

    Oczywicie, e nie dowodzi przytakn Downar. Ale jest to

    przedziwny zbieg okolicznoci. Czy zorientowae si ju czym on si zaj-mowa?

    By fotografikiem. Musimy jak najszybciej przeszuka jego mieszkanie. Trzeba na-

    tychmiast wystpi o to do prokuratora: Ty jeste zdania, e to byo mor-derstwo?

    Absolutnie tak. Na wasne oczy widziaem wyrane lady opon.Przejecha go raz, potem zawrci i przejecha drugi raz. Miejmy nadziej,

    e uda nam si zidentyfikowa wz.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    55/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 55

    Ju nazajutrz otrzymali wiadomo z Zakadu Kryminalistyki, e pra-ce nad zbadaniem ladw bienikw opon na nieprzemakalnym paszczuzostay zakoczone i ewentualna identyfikacja podejrzanego pojazdu me-

    chanicznego nie nastrcza trudnoci.

    Ba! powiedzia Downar. Teraz tylko naley zdoby podej-

    rzany pojazd mechaniczny. Drobiazg.

    Moe na razie udalibymy sina Malczewskiego niepodejrzanym

    pojazdem mechanicznym zaproponowa Olszewski. Warto pogaw-dzi choby z dozorc.

    Dozorca okaza si czowiekiem zniechconym do wiata i ludzi.

    Spowodowane to byo zapewne zym funkcjonowaniem wtroby. Twarzmia pok, potne worki pod oczami Przyj przedstawicieli wadzybez entuzjazmu.

    Chcielibymy z panem porozmawia zacz Downar.

    Niech panowie siadaj.

    Usiedli i rozejrzeli si po skromnie umeblowanym pokoju, ktrego

    ciany zawieszone byy oleodrukami o treci religijnej.

    Chodzi o pana Zdzisawa Czarnowskiego.

    Nie daj Boe powiedzia cicho dozorca.

    Downar spojrza na niego ze zdziwieniem

    Nie rozumiem

    Nie daj Boe eby si dosta do wizienia, bo mu daem zadatek

    wyjani dozorca. Mia dla caej rodziny sfotografowa grb nie-boszczki matki. Pocztwkowy format.

    Z tych fotografii chyba nic nie bdzie. Pan Czarnowski nie yje.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    56/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 56

    Matko wita! A co si stao? Przecie to mody chopak.

    Wypadek samochodowy. Czy pan dobrze zna pana Czarnowskie-

    go?

    Znalem go. Kadego lokatora po trochu musz zna.

    Jaki to byl czowiek?

    Dozorca wzruszy ramionami.

    Bo ja wiem jaki? Zwyczajny.

    Lubi si zabawi?

    Jak to mody.

    Odwiedzay go jakie kobiety?

    Tego mu nie mogem zabroni.

    Czy pan moezauway e przychodzia najczciej jaka jedna?

    Zauwayem Taka czarnula. Postawna dziewucha..

    Nie wie pan, jak si nazywa?

    Nie wiem Syszaem tylko, e mwi do niej Lola.

    Czarnowski pi?

    Kady pijedopki moe westchn dozorca. Potem zaczyna

    nawala serce, wtroba. Ju nie ma ycia.

    Czy pan Czarnowski mia samochd?

    Wartburga.

    Gdzie go garaowa?

    Trzyma na podwrzu. Nie mia garau.

    A w tej chwili jest ten wz na podwrzu ?

    Nawet nie zauwayem.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    57/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 57

    Wyszli przed dom

    Nie ma powiedzia dozorca, rozejrzawszy si dokoa.

    Jakiego koloru jest ten Wartburg?

    Zielony.

    A wczoraj sta na podwrzu?

    Nie powiem, bo nie pamitam.

    Kiedy ostatni raz widzia pan Czarnowskiego?

    Par dni temu. Dokadnie nie przypominamsobie.

    Panie Piotrowski powiedzia na zakoczenie Downar.

    Mieszkanie Czarnowskiego jest opiecztowane. Nikt tam nie ma prawawej, choby nawet mia klucze. Prosz tego dopilnowa. I niech pan lepiej

    z nikim nie rozmawia o tym, e Czarnowski nie yje.

    Az kime ja mam rozmawia:? Nie do rozmowy mi.

    Kiedy wsiadali do wozu, Downar powiedzia:

    Jeeli kto bdzie si chcia koniecznie dosta do rodka I takwszystko pozrywa. Nie sdzjednak, eby tu chodzio o coco znajduje siw tym mieszkaniu.

    Po powrocie do komendy natychmiast zawiadomili wszystkie pod-

    warszawskie komisariaty, e poszukiwany jest zielony Wartburg. Nastpnie

    Olszewski sprawdzi rejestracje wozu Zdzisawa Czarnowskiego i do-

    datkowo przekaza t informacj.

    Na rezultat nie czekali dugo. Ju w godzinach popoudniowych ko-

    misariat w Wawrze zameldowa, e znaleli zielonego Wartburga i e n u-mery rejestracyjne zgadzaj si.

    A teraz powiedzia Downar trzeba porwna bieniki opontego samochodu ze ladami odczytanymi na paszczu denata.

    Olszewski wydawa si troch zaskoczony.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    58/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 58

    Sdzisz, e...?

    Wanie tak sdzumiechn si Downar. Musimy natych-

    miast cign ten wz i jutro z samego rana ci z Zakadu Kryminalistykibd mieli troch roboty.

    Przypuszczenia Downara sprawdziy si. Opony zielonego Wartbur-ga pasoway jak ula do ladw pozostawionych na nieprzemakalnym

    paszczu.

    To znaczy, e Czarnowskiego zabi jego wasny wz Dowie-

    dzia Olszewski.

    Rozumowanie najzupeniej logiczne umiechn si Downar. Teraz naley tylko odpowiedzie na pytanie, kto wwczas siedzia zakierownic.

    Zapewne jaki czowiek niechtnie usposobiony do modego fo-tografa.

    Genialne spostrzeenie. Stachu. Ciekawe, co oni mogli robi w tym

    lesie?

    Moe po prostu pojechali na wycieczk? Chyba nie popenimybdu, jeeli zaoymy, e obaj siedzieli w tym wozie, ofiara i morderca.

    Tak... Myl, e masz racj. Razem pojechali do lasu. W pewnymmomencie zatrzymali si. Czarnowski wysiad, eby na przykad zaatwi

    pilny interes, a kiedy wraca do wozu, tamten nacisn gaz. Czarnowski

    oczywicie niczego nie podejrzewa.

    To musia by kto zaprzyjaniony z nim zauway Olszewski.Ciekawe, jaki by motyw zbrodni Przy Czarnowskim znaleziono pi ty-sicy zotych, wic rabunek musimy raczej wykluczy.

    Downar skrzywi si sceptycznie.

    Z tym bym si nie pieszy Nie zapominaj, e czowiek dowiad-czony, dziaajcy z premedytacj, moe celowo zostawi pi tysicy zo-

    tych, zabierajc na przykad sto tysicy dolarw albo kolibrylantow war-

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    59/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 59

    t miliony. To znany chwyt, zmierzajcy do tego , ebymy wanie wyklu-czyli rabunek.

    Rozumowanie Downara nie bardzo trafio Olszewskiemu do przeko-nania.

    Trudno przypuci, eby facet wozi ze sob sto tysicy dolarwalbo bezcenne klejnoty z carskiej korony. To mi wyglda raczej albo na ja-

    kie porachunki, albo na zemst zdradzonej kochanki. Postanowi j rzuci i

    pojechali na poegnalny spacerek. Jak ci si podoba taka wersja?

    Downar machn niecierpliwie rk.

    Daj spokj. Przernych wersji mona tworzy dziesitki przyodrobinie fantazji. To nas do niczego nie doprowadzi. Proponuj, ebymysobie troch uporzdkowali materia, ktry zdobylimy do tej pory.

    Jeste skonny czy ze sob te dwie zbrodnie? spyta Olszew-ski.

    Na razie nie odpar Downar. Nie chciabym si sugerowa.

    Dotychczas nie mamy adnych podstaw, eby przypuszcza, e istnieje jakizwizek pomidzy nimi Obydwie ofiary mieszkay wprawdzie w tym sa-mym domu, nawet na tym samym pitrze, ale to przecie niczego nie dowo-dzi.

    Zadzwoni telefon.

    Downar podnis suchawk, przez chwil trzyma j przy uchu. po-

    wiedzia Tak, tak, dzikuj i zwrci si do Olszewskiego:

    Jedziemy.

    Dokd?

    Na Malczewskiego oczywicie. Mamy ju nakaz prokuratora. Ro-zejrzymy si po tej pracowni fotograficznej. Zabierzemy Paku. On lubi so-

    bie poszpera i dobrze to robi. Trzeba te zawiadomi dozorc. Niech b-dzie obecny przy przeszukaniu.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    60/111

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    61/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 61

    Fotografia tego starszego pana staa na etaerce w mieszkaniuWoczewskiej. Czekaj, czekaj... I te negatywy, ktre przed chwil ogldaem..

    Kukuka! zawoa nagle Pakua.

    Spojrzeli na niego zdziwieni

    Sierant trzyma wrku maego, drewnianego ptaszka. Kukuka.

    Znalazem ja w kuchni, w szafce pod oknem

    Dlaczego przepuszczacie, e to kukuka? umiechn si Dow-

    nar.

    No jak to dlaczego? Bo przecie to kukuka. Taka od zegara. Tendzibek. Rusza si. Opada do dou. Na pewno od zegara.

    Downar wzi do rki drewnianego ptaszka.

    Rzeczywicie. Macie racj. To kukuka od jakiego starego zegara.A gdzie ten zegar? Pakua wzruszy ramionami.

    Ani ladu, towarzyszu majorze.

    Po diabla mu bya kukuka bez zegara?

    A bo ja wiem Rne ludzie maj dziwactwa.

    Moe to jaka rodzinna pamitka powiedzia Olszewski

    Downar obraca w palcach kukuk i przyglda jej si uwanie.

    Czekajcie. Tak mi si zdaje, jakby tutaj bya jaka rysa. a nawet

    wyglda to na... Spojrzyj. Stachu.Olszewski pochylisi.

    Masz racj. Tak wyglda, jakby kto w tym miejscu kukuk zaa-

    ta. A moe zobaczylibymy, czy nie ma czego w rodku?

    To samo chciaem powiedzie odezwa si Pakua. Wypa-troszymy ptaszka.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    62/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 62

    Troch co prawda szkoda Downar stan w obronie kukuki. Stara rzecz, antyk...

    Pakua wyj z kieszeni scyzoryk.

    Antyk nie antyk, towarzyszu majorze, a zajrze warto. Jeszczem

    nigdy nie widzia eby kto kukuk bez zegara trzyma.

    Sierant mia due zdolnoci do robt rcznych. Bardzo zgrabnie po-

    sugiwa si scyzorykiem Mogo si zdawa, e w yciu nic innego nie robitylko patroszy drewniane kukuki I nagle wyda triumfalny okrzyk:

    A co! Mwiem e to dziwne.Wewntrz ptaszka kto umieci trzy piercionki Nie trzeba byo

    wybitnego fachowca, eby si zorientowa, i brylanty byy bardzo cenne.

    Olszewski wyj z kieszeni szko powikszajce, ktre zawsze ze so-b zabiera na tak akcj.

    Pikne kamieniepowiedzia z uznaniem Niezwykle pikne.Nie jestem znawc, ale to chyba blauwcissy. A i oprawki te ekstra, starywyrb. Teraz si czego takiego nie widuje. Ta kukuka warta jest majtek.

    Downar w zamyleniu obejrza piercionki. Nastpnie znowu zaczobraca w palcach drewnianego ptaszka.

    Chciabym znale zegar, w ktrym urzdowaa ta kukuka. Mo-

    goby to by bardzo interesujce.

    A mnie jeszcze bardziej interesuje, czyje piercionki tak zmylnie

    ukryto zauway Olszewski. Bo jeeli okazaoby si, e...

    To wtedy poczyyby si nam dwie sprawyuzupeni Downar.

    Moe fotograf tak zgrabnie zadekowa rodzinn biuteri? wtrci si Pakua Chocia za bardzo mi si nie widzi Cay ten majdanzabierzemy do komendy, towarzyszu majorze?

    Moe nie cay ale sporo zabierzemy. Trzeba bdzie to wszystko

    spokojnie i fachowo zbada. Materiau jest niemao.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    63/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 63

    Wrcili do przerwanej pracy. Downar w dalszym cigu przegldafotografie, bony i klisze. Pakua zaj si azienk, ktra bardziej chyba su-

    ya do wywoywania zdj anieli do mycia. Olszewski za sign do ksi-

    ek i obrazw, ktre zdejmowa ze cian, opukiwa ramy, szuka zamasko-wanych schowkw. Kukuka nafaszerowana brylantami zrobia na nimnajwidoczniej due wraenie. W pewnej chwili powiedzia:

    Chod no... Zobacz.

    Downar unis gow znad stosu fotografii, po czym podszed dociany, przy ktrej stal porucznik.

    Co tam znowu odkry?

    Tu wisia obraz powiedzia Olszewski.

    Wisia. I co z tego?

    Widzisz t janiejsz plam?

    Wyglda, jakby kto to miejsce niedawno zamalowa

    Wanie. wiea farba. A czy wiesz, co znajduje si za t cian?

    Oczywicie. Mieszkanie Woczewskiej.

    Interesujce, prawda?

    Nie bardzo chwytam, co masz na myli powiedzia Downar.

    Chwileczk. Zaraz ci co przypomn. W mieszkaniu witej pa-

    mici pani Woczewskiej wisi po drugiej stronie tej ciany wielki olejny ob-

    raz. Pastuszkowie, owieczki, pieski wszystko na ciemnym tle.

    Downar pokiwa gow.

    Pamitam Zdejmowae to ptno.

    Ot to. Zdejmujc zauwayem pod nim kolek wbity w cian.Wtedy mylaem e po prostu Woczewska pocztkowo chciaa powiesi

    ten obraz niej i kazaa niej wbi kolek. Teraz ju tak nie myl. Rozu -

    miesz?

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    64/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 64

    Downar nie odpowiedzia. Zawoa Paku i kaza mu scyzorykiemposkroba cian. Sierant z zapaem zabra si do dziea. Po kilku minu-

    tach wycign dugi drewniany patyk, bardzo dokadnie dopasowany do

    otworu.

    Znakiem tego facet podglda babk przez t dziur oznajmi

    Ale e mu si chciao tyle pracy w to woy. Przecie to bya stara baba.Poza tym nic nie wida. Na tamtej cianie musi co wisie.

    I wisi przytakn Olszewski bardzo stary obraz. Ptno po-pkane. Wtym obrazie kto wyci keczko, ale zapewne tak, e ptna nie

    oderwa tylko przyczepi do niego na przykad nylonow niteczk. Poci-gn za niteczk, klapka si odginaa i widzia co si dz ieje w mieszkaniu

    ssiadki.

    Pakua by szczerze zdziwiony

    To nie do uwierzenia, eby mody chop tak si zachwyca sta-ruszk. Chyba jaki zboczeniec.

    aden zboczeniec umiechn si Olszewski. Lepszy cwa-niak.

    Downar bez sowa wzi z biurka projektor i przystawi go do otwo-ru w cianie.

    Pasuje, jak ulapowiedzia Sprytnie pomylane.

    Staranne przejrzenie i posegregowanie fotografii, znalezionych w

    atelier Zdzisawa Czarnowskiego, przynioso nadspodziewanie interesujcerezultaty. Na przykad pani Lucyna Mielczakowa, zupenie naga, w towarzy-

    stwie jakiego modego czowieka, rwnie w stroju adamowym Ten samrozebrany modzieniec w czuej pozie z tgaw blondynk, bardzo oszczd-

    nie przyodzian. Pani Lucyna, cigle jak j Pan Bg stworzy, miejca sizalotnie do ognistej brunetki itd. itd. Wszystko to razem robio wraenie

    fotoreportau z kolonii nudystw. Sporo byo rwnie tamy fimowej pa-

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    65/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 65

    sujcej do projektora, ktry znakomicie by przystosowany do owego otwo-ru w cianie. Na jednej tamieznajdowao si szereg zdj jakiego starsze-

    go mczyzny.

    Downar nie namyla si dugo. Natychmiast posa Olszewskiego po

    pani doktorow Mielczakow. Zadecydowa e ta rozmowa musi si odby

    na terenie komendy.

    Sprowad j tutaj tak, eby jej m nie zorientowa si, gdzie je-

    dzie i w jakim celu. Nie pozwl jej take zostawi kartki Na razie nie chcia-bym go miesza do tej sprawy.

    Olszewskiemu najwidoczniej ekspedycja powioda si bez wikszychtrudnoci, poniewa niebawem wrci w towarzystwie piknej pani Lucyny.

    Bya w szampaskim humorze. Zapach francuskich perfum miesza si zledwie zauwaalnym aromatem rwnie francuskiego koniaku.

    Downar gboko wcign w nozdrza powietrze, pomyla..Courvoisieri uprzejmym gestem wskazakrzeso stojce przed biurkiem.

    Prosz, pani bdzie askawa spocz.

    Usiada, wyja z torebki kosmetyczk i w nieco kokieteryjny sposb

    poprawia maquillage.

    Jako bardzo czsto spotykamy si ostatnio z panem panie majo-rze...

    Cala przyjemno po mojej stronieumiechn si Downar.

    Przykro mi e zmuszeni jestemy pani niepokoi, ale pewne sprawy wy-

    magaj wyjanienia.

    Z najwiksz chci. Wszystko wyjani, co trzeba.

    Downar wyj z tekturowej teczki fotografi starszego pana, ktregotwarz uwieczniona zostaa rwnie na tamie filmowej.

    Czy to moe ojciec pani? spyta posuwajc odbitk po blaciebiurka.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    66/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 66

    Ale oczywicie. Mj tatu. Skd pan ma jego zdjcie?

    Komu pani daa t fotografi ojca?

    Zrobia zdumion min.

    Ja? Nikomu nie dawaam fotografii tatusia.

    Niech paru sobie dobrze przypomni.

    Ale zapewniam pana, panie majorze, e nikomu nie dawaam

    adnego zdjcia, a tym bardziej zdjcia mojego ojca. W ogle w jakim celumogabym zrobi tak rzecz?

    Wanie. W jakim celu?powtrzy Downar.

    Uwanie przyjrza si pani Lucynie, ktra pod tymspojrzeniem po-

    ruszya si niespokojnie. Po chwili spyta:

    Czy pani zna niejakiego Zdzisawa Czarnowskiego ?

    Czarnowskiego? Zdzisawa? Nie znam. Nawet nigdy o kim takim

    nie syszaam

    Z kolei zdumia si Downar.

    Czy by moe? Byem przekonany, e to pani znajomy, i to bardzodobry znajomy. W przeciwnym razie chybaby pani nie pozwolia robi tych

    zdj. Rozoy na biurku ryzykowne fotografie, ktrych bohaterk byapani Lucyna.

    Pogodny nastrj znik bez ladu. Poderwaa si z miejsca.

    To jest bezczelno! To jest wistwo! Szanta!

    Czy pani mwi pod moim adresem? spyta chodno Downar. Uprzedzam, e nasza rozmowa odbywa si w komendzie milicji i ma cha-

    rakter oficjalny.

    Zreflektowaa si.

    Ale nie... ja... ja nie do pana...

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    67/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 67

    A kogo miaa pani na myli?

    Przecie pan widzi, e to s ohydne fotomontae! wykrzykna

    z nowym zapaem Jak pan mg w ogle przypuszcza, e ja...

    Downar znowu si zdziwi.

    Fotomontae? Rzeczywicie obrzydliwe. Takie rzeczy s karalne.

    Musimy to sprawdzi.

    Sprawdzi? A jak? spojrzaa na niego z niepokojem

    Normalnie. Przelemy te odbitki do naszego Zakadu Kryminali-

    styki. Tam wszystko zbadaj i wydadz orzeczenie w tej sprawie. Jeeliistotnie mamy do czynienia z fotomontaami, ten czowiek zostanie surowoukarany. Jeeli natomiast pani nas wprowadza w bd, pani zostanie suro-wo ukarana.

    Spucia gow i zacza paka.

    Downar odczeka dusz chwil. Nastpnie spyta agodnie:

    Dlaczego pani pacze?

    To... To nie s fotomontae szepna przez zy.

    Doskonale o tym wiedziaemumiechn si Downar. Chybanie przypuszcza pani e ja siw tych sprawach zupenie nie orientuj. Pani

    usiowaa mnie okama.

    Podniosa chusteczk do oczu.

    Przecie... przecie... musiaam si jako ratowa... Gdyby mjma...

    Zapewniam pani, e nie mam najmniejszego zamiaru miesza dotej sprawy pani ma. Jednake pod jednym, warunkiem

    Pod warunkiem.. ? Pod jakim warunkiem?

    Pod warunkiem e pani zdecyduje si na zupenie szczer roz-

    mow ze mn. Nie,nie, to nie jest aden szanta. To tylko konieczno, kt-

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    68/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 68

    r dyktuje mi mj obowizek. Prowadz ledztwo w sprawie morderstwa, awaciwie w sprawie dwch morderstw i jeeli pewnych rzeczy nie dowiem

    si od pani bd zmuszony zwrci si do pani ma o niezbdne wyjanie-

    nia. Na to niestety nic nie poradz.

    Co pan chce wiedzie?

    Po pierwsze interesuje mnie wszystko, co pani jest wiadome na

    temat Zdzisawa Czarnowskiego.

    Przystojny mczyzna, bardzo przystojny.

    Tak. By przystojnym mczyznprzyzna Downar.Spojrzaa na niego niespokojnie.

    Jak to by?

    Poniewa Zdzisaw Czarnowski nie yje.

    Jezus Maria! Co si stao?

    Zosta zamordowany.

    Zamordowany? Zdzich?

    Kto przejecha go wozem

    Wypadek?

    Nie. Nie wypadek. Kto go naumylnie przejecha.

    Podniosa rce do twarzy.

    To ta kurwa.

    Kogo pani ma na myli? spyta spokojnie Downar.

    To ta cholerna Lola. Ja nigdy nie miaam do niej przekonania.Zawsze uwaaam j za podl, faszyw, podstpn, zdoln do najgorszych

    rzeczy.

    O kim pani mwi? Co za Lola?

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    69/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 69

    Taka wstrtna dziwka.

    Jak si nazywa?

    A bo ja wiem? Nigdy nie pytaam jej o nazwisko.

    Czy jest na ktrej z tych fotografii?

    To byo po wdce, panie majorze, po wikszej wdce. Sowo ho-noru. Przecie nigdy bym si nie zgodzia... Nie wiem, co mi strzelio dogowy. Po pijanemu. Namwili umie. Wszyscy si porozbierali. Nastawili

    adapter... Zdzich zacz pstryka, mialimy si. Nie zdawaam sobie spra-

    wy, co robi. Niech mi pan wierzy.Czy panna Lola jest na ktrej z tych fotografii? powtrzy py-

    tanie Downar.

    To ta wskazaa palcem Lucyna. Ta razem ze mn.

    Downar wzi do rki zdjcie.

    adna dziewczyna. Piknie zbudowana.

    Gdzie ona adna?! oburzya si pani Lucyna Pokraka. Niewidzi pan tych krzywych ng? Mczyni to doprawdy oczu nie maj.

    Wic pani nie zna jej nazwiska?

    Nie. -

    A na jakiej podstawie pani przypuszcza, e to ona moga zabi

    Zdzisawa Czarnowskiego?

    Bo to do niej podobne.

    Troch za mao, eby podejrzewa kogo o morderstwo.

    Bya cholernie zazdrosna o Zdzicha.

    To znaczy, e Czarnowski i Lola romansowali ze sob.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    70/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 70

    Jakie tam romansowanie. Przespa si z ni kilka razy,a jej si za-raz Bg wie nie co ubrdao. Mylaa, idiotka, e si bdzie eni. Gdzie mu

    byo do eniaczki z tak. Ju wola Brygid.

    Ktra to? Jest na zdjciu?

    Jest. O tutaj, razem z Waciem

    To ta blondyna?

    Tak. Powinna troch schudn, ale cigle lata do Hortexu...Nie

    mona jej przetumaczy.

    Jak si nazywa panna Brygida?

    Winiewska. Odbia Loli Zdzicha, a e Lola ma takie cholerneusposobienie, no po prostu wariatka... Jak j co takiego napadnie, to moe

    zabi czowieka. Na nic nie zwaa. Rzuca, czym popadnie, n nie n,kryszta nie kryszta. Kiedy cisna w Zdzicha tak du salaterk pen

    saatki. Cae szczcie, e si uchyli.

    Downar znowu zacz przeglda zdjcia.

    A ten mody czowiek z dugimi wosami, ktry sfotografowa siz pani i z pann Brygid Winiewsk?

    To Wacio. Mwiam ju panu. Wacio Rowecki. Bardzo sympatycz-ny.

    A czym si Wacio zajmuje?

    Czym si zajmuje? powtrzya pani Lucyna i zadumaa si. Waciwie to nie wiem Tak si obija. Jego ojciec jest podobno jak fisz.

    Ma pani adres Wacia?

    Zawahaa si.

    Niech sipani nie obawia. Nie powiem mu, e jego adres otrzyma-em od pani.

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    71/111

  • 8/10/2019 KUKUKA BEZ ZEGARA_Zygmunt Zeydler-Zborowski

    72/111

    Kryminay PRL-uZygmunt Zeydler-ZborowskiKUKUKA BEZ ZEGARA

    Opracowanie edytorskie Jawa48 str. 72

    Nie powiem

    W tej chrystusowej twarzy byo co pocigajcego i niepokojcego

    zarazem. Uduchowienie, mistycyzm jakie magnetyczne fluidy czy po pro-

    stu wda i narkotyki

    Przez dusz chwil panowao milczenie. Wacio Rowecki zachowy-

    wa si tak, jakby by sam w pokoju. Nuci co pod nosem i wodzi roztar-gnionym spojrzeniem po cianach i po suficie. Natomiast Downar zastana-

    wia si. ile w tym wszystkim jest pozy. Doszed do wniosku, e duo.

    Pan nazywa si Wacaw Rowecki?

    Dugowosy modzieniec dotkn niedbaym ruchem swojej wypie-lgnowanej brody.

    Przecie pan doskonale wie,jak si nazywam Po co traci czas nastwierdzanie znanych nam faktw?

    To tylko taka administracyjna formalno wyjani uprzejmieDownar. Chodzi o to, eby wykluczy jakkolwiek pomyk.

    Nie ma mowy o pomyce. Zastanawiaem si przed chwil, ktra ztych damdala panu mj adres? Pan mi oczywicie tego nie powie.

    Czy pan sadzi e to dla nas takie skomplikowane odnale kogow Warszawie? umiechn si Downar.

    Wacio od