Fakty Białystok 010

44
bezpłatny magazyn mieszkańców NR 10 Białystok ISSN 2299-4580 fakty.bialystok.pl Z KUCHNI RODEM

description

Kwietniowe wydanie Faktów Białystok

Transcript of Fakty Białystok 010

Page 1: Fakty Białystok 010

bezpłatny magazyn

mieszkańców

nR 10

BiałystokISSN 2299-4580

fakty.bialystok.pl

z kuchni Rodem

Page 2: Fakty Białystok 010

Strony internetowe za 1złWWW.TWOJASTRONKA.PL

W czterech prostych krokach załóż i wypromuj swoją stronę internetową

CMS - panel administracyjny

Zarządzalne konta mailowe

Dodatkowa przestrzeń dyskowa

5 dni testowania za darmo

Page 3: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 3

Strony internetowe za 1złWWW.TWOJASTRONKA.PL

W czterech prostych krokach załóż i wypromuj swoją stronę internetową

CMS - panel administracyjny

Zarządzalne konta mailowe

Dodatkowa przestrzeń dyskowa

5 dni testowania za darmo

Page 4: Fakty Białystok 010

4 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

nR 10 kwiecień 2013ISSN 2299-4580

Adres redAkcji ul. Ciepła 1 lok. 16, 15-472 Białystok, tel. 85 87 121 80www.fakty.bialystok.pl

Sekretarz redakCjIMagdalena szewczuwianiec

FOtOPiotr Narewski, Maciej słupski

SkŁadŁukasz słupski, Magdalena szewczuwianiec

ONLINeewelina Oszmian [email protected]

zeSPÓŁIwona i rafał Bortniczukowie (Mr & Mrs Sandman), Grzegorz Chlebowicz, agnieszka Sienkiewicz (aga’s stuff), krzysztof Szubzda, Paweł Waliński

[email protected] kowalczuk

MarketINGŁukasz słupski

PrOjekt GraFICzNy LayOutu BeiNG.PL

BIurOMagdalena różycka [email protected]

druk: Buniak drukredakcja nie odpowiada za treść publikowanych reklam. redakcja nie zwraca ma-teriałów nie zamówionych i zastrzega sobie prawo do skracania oraz redakcyjnego opracowania tekstów przyjętych do druku. Opinie i poglądy autorów nie zawsze są zbieżne z opiniami i poglądami redakcji. Copyright © Grupa Optima Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone. Przedruk materiałów w jakiejkolwiek formie i w jakimkolwiek języku bez pisemnej zgody Wydawcy jest zabroniony.

Foto na okładce: Piotr Narewski, Maciej słupski

reklamy nieoznaczone w numerze na str: 2, 3, 13, 15, 23, 26, 28, 29, 39, 43, 44

fakty.bialystok.pltwoRzymy nowe miejsce w sieci,

gdzie każdy z nas codziennie znajdzie coś ciekawego do poczytania.

a to dopieRo początek :)

to s ię czy ta

spis tReści

r e k L a M a

5610121415161820222324262830323436384040

wstępniak

podlaskie blogowanie z kuchni Rodem

zRób dobRze sobie i światu

lodówkowy suRvival

teatR dla doRosłych

baRmani little hell polecają – the ugly…

w sieci

nominacja 2013

uczyłem się na własnych doświadczeniach

dni hiszpańskie 2013

eneRgia odnawialna

RozRywka made in białystok

zdRowy zestaw

dlaczego twój pupil jest wyjątkowy

kaczka confit i kRokodyle łzy

dzieło stwoRzenia

gRamy dosyć dziwne Rzeczy

hemp gRu – czas podsumowań

shoRtlist

dowody na nieistnienie dowodu

w słońce wchodzą gRillowce

6

16

20

wydAwcA Grupa Optima Sp. z o.o.ul. Ciepła 1 lok. 16, 15-472 Białystok

bezpłatne ogłoszenianowość!

Page 5: Fakty Białystok 010

Numer 10. fakty Białystok. Jubileuszowy. Przełomowy. Wyjątkowy. To już dziesięć miesięcy odkąd jesteśmy z Wami w takiej formie.

Czymś zaskakującym jest również wiosna. No, nikt się nie spodzie-wał. Jak łódzkiego pogotowia. Wlokła się w tym roku niemiłosiernie. Strach przed radarami rozpostarł się nawet nad porami roku. Mamy tylko nadzieję, że tegoroczna jesień będzie równie strachliwa.

A wraz z przyjściem wiosny porządkujemy sprawy. Układamy, wymiatamy kurz z kątów, zaglądamy w zapomniane miejsca. Ra-zem z wiosną przychodzi nowy rozdział. Robimy rewolucje w domu i w życiu. To czas postanowień i zmian jeszcze bardziej symboliczny niż Nowy Rok. Niektórzy z nas też mają postanowienia, robią krok naprzód, zaczynają nowe sprawy. Zaczyna się nowy rozdział. 

A gdy pierwsze ciepłe podmuchy wiatru przywiewają smakowite zapachy, nabieramy chęci aby lepiej, smaczniej, zdrowiej jeść. 

Numer, który właśnie trzymacie w rękach, drodzy Czytelnicy, to numer do schrupania, do smakowania i powąchania. Zagłębcie się w lekturę i zobaczcie jak podlascy blogerzy kulinarni przenieśli swo-je wdzięki ze świata cyfrowego. Kusząc nas zapachami i smakami. Państwo Sandman, pełni uroku i ubabrani mąką, przedstawiają blo-gowe zagłębie kulinarne. Zapraszają do zabawy Szparaga na Czterech Widelcach, a wszystko doprawione Kulinarkami z odrobiną Vegan.

Ale nie tylko słodkościami i mięchem człowiek żyje. Wszak próch-nicy można dostać. Albo miażdżycy nawet. Vegan Sisters pokazują, że nawet gdy śnieg i zadymki można zdobyć marchewkę i jeść zdrowo. A jeśli już naprawdę lenistwo przekracza wszelkie dopuszczalne nor-my, można zamówić sobie dietetyczny catering. Czyli dowóz. Taką sa-łatkę mobilną. Nowoczesną zieleninkę. Online najlepiej. Do kompletu Mistrz Kuchni Grzegorz złapał w Owcy kaczkę. Szczęśliwa i soczysta czeka na Was w malinach i buraczkach.

A skoro już wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że nieodwo-łalnie zaczyna robić się ciepło, to zapewne wydobędziemy z piwnicy zakurzone jednoślady. Odpicujemy, wychuchamy, odkryjemy, że pod warstwą kurzu rower jest zielony. Jeśli przyjdzie potem komuś do głowy zostawić swój wehikuł beztrosko przypięty do płotka, radzimy co zrobić aby zastać go po powrocie.

Pokazujemy też wnętrze notatnikowego tworu, jakim jest legionowe Tworzywo. Jeśli nie materia Tworzywa, to teatr. Dla dorosłych. Bo takie spektakle w mieście również mamy. Potem dajemy upust emocjom przy bardzo dziwnej muzyce Ikebany. A po dniu pełnym wrażeń – serwując Brzydkie Kaczątko – uśmiecha się do nas barman Marcin.

Pięknie, czyż nie?Proszę Państwa! Poluzujcie szaliki.Wiosna panie sierżancie!

Miłej lektury. Pozdrawiamy

. fakty Białystok Team

wstępniak

r e k L a M a

rek

LaM

a

nadejszła wiekopomna chwila!

Przyjemność płynie z wnętrza

Page 6: Fakty Białystok 010

6 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

dziećmi będąc i oglądając namiętnie programy przyrodnicze, poznaliśmy obrazowy przykład ewolucji. Małpki mieszkające na jednej wyspie znalazły

sposób na otwieranie kokosów, zrzucając je z drzew. Proceder powieliły zwierzęta z innej wyspy, choć nie miały kontaktu z inteligent-nymi pionierkami. Podobnie jest z kulinarną blogosferą…

Białostockie dokonania okazały się na tyle wartościowe i interesujące, że zwróciły uwa-gę ogólnopolskich mediów kulinarnych. Ba, stały się inspiracjami dla blogerów z innych regionów.

blog: z czym to się je?Dlaczego blogi kulinarne jeszcze nam się nie przejadły? Podstawą tej wierności jest…

zaufanie. Blogerzy przekonują do siebie po-przez ujawnienie procesu dochodzenia do kulinarnej wiedzy, dzięki stawianiu siebie nie w pozycji eksperta, a eksperymentatora, miłośnika-amatora. Bloger jest wiarygodny, bo prawdziwy. Bo nie jest marketingowym

tworem, a zwykłą osobą, która pokazuje cały proces gotowania i uczenia się kuchni. Osobą, którą można spotkać w osiedlowym sklepi-ku, gdy kupuje ziemniaki. Blogować bowiem może każdy, niezależnie od doświadczenia na polu kulinarnym.

Blogosfera staje się więc nowym medium, a blogerzy twórcami wartościowych treści i coraz częściej także – animatorami prze-strzeni miejskiej, czynnikiem aktywizującym kulinarnie i kulturalnie. Okazało się bowiem, że równie dobrą, a nawet lepszą platformą do dzielenia się wiedzą i czerpania z doświadcze-nia innych jest nie tylko internet, ale przede wszystkim – przestrzeń Białegostoku. A za-miast wymieniać komentarze można wymie-nić myśli w bezpośredniej interakcji z drugim człowiekiem.

Niezależnie od siebie i całkowicie naturalnie blogi stały się nowym medium. Zaraz potem wyszły z cyberprzestrzeni, a blogerzy zaan-gażowali się w życie kulturalne polskich miast. Także Białegostoku. Zwłaszcza blogerzy kulinarni.

podlaskie blogowanie z kuchni RodemtekSt iwona i rafał Bortniczukowie – Mr. & Mrs. sandman

FOtO Piotr Narewski, Maciej słupski

W białostockiej blogosferze kulinarnej znajdziemy więc gotującego po godzi-nach farmaceutę, dziennikarzy i laborant-kę, pracownika call-center czy grafika, któ-rzy zdobyli zaufanie dzięki temu, że kiedyś postanowili dzielić się z czytelnikami kuli-narnymi odkryciami. Pierwsze, regionalne blogi kulinarne (a było ich zaledwie kilka) powstały już 4-5 lat temu. Teraz doliczyć się można ponad 20.

temat numeru

Page 7: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 7

kolacja na czteRy widelceWspomniana interakcja przyświecała Joannie. Równolegle z blogiem powstał bowiem jej klub kolacyjny Na 4 Widelce. Formuła jest genialna w swojej prostocie. Blogerka organizuje cykliczne spotkania przy stole: cztery widelce, czyli czterej towarzysze kulinarnej podróży, przyjaciele oraz nieznajomi. Do tego sprawdzanie nowych prze-pisów i długie rozmowy nad lampką wina.

Asia poszła jednak o krok dalej i do wspólnej biesiady zaprasza nawet po kilkadziesiąt osób, otwierając jednodniowe restauracje w ramach eventów „Restaurant Day”. W historii podlaskiej blogosfery złotymi zgłoskami zapisała się kola-cja na… pływającej po rzece tratwie i urokliwe garden party.

– Inicjatywy pod szyldem RD wcielają idee wymiany dóbr restauracyjnych między osoba-mi na co dzień niezwiązanymi z branżą. Między pasjonatami jedzenia – wspomina Joanna. – Po-wstają wtedy fantastyczne rzeczy. Nawiązują się przyjaźnie i kontakty, z których pewnego dnia może wyniknąć coś nieoczekiwanego.

anybody theRe?Edytę, Hanię, Sylwię Magdę i Ewę nazwać moż-na weterankami białostockiej blogosfery. Swoje strony z przepisami stworzyły już kilka lat temu. Jednak dopiero niedawno postanowiły spraw-dzić, czy „na tej planecie jest życie”, czyli: czy ktoś jeszcze zasila szeregi białostockiej blogosfery ku-linarnej. Stworzyły Nieformalną Grupę Blogerek Kulinarnych Kulinarki, a na białostockiej scenie zadebiutowały eventem, podczas którego wymie-niano się dżemami i korniszonami.

– Z Przetwornianki jesteśmy szczególnie dum-ne, gdyż ta idea, z entuzjazmem przyj-mowana wśród blogerów z całej Polski, jest naszym białostockim, kulinarkowym

pomysłem – tłumaczą Kuliarnki. Jak twierdzą, białostoczanie bardzo chętnie

reagują na różne formy akcentowania zdrowego, świadomego trybu życia. – Dopytują, dyskutują, proszą o radę np. w sprawie domowego wypie-ku chleba na zakwasie. O kolejne akcje również często jesteśmy pytane. A kiedy pojawi się nowy projekt? Na pewno już niebawem – zapowiadają tajemniczo.

na czteRy widelce httP://Na4WIdeLCe.BLOGSPOt.COM

kulinaRki httPS://WWW.FaCeBOOk.COM/kuLINarkI

temat numeru

Page 8: Fakty Białystok 010

8 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

wegańska kuchnia miłościVegan Sisters, czyli Kasia, Iza i Ania, stanowią niekonwencjonalny przykład blogowania – bloga prowadzi tylko jedna z nich. Wszystkie trzy we-gańskie siostry twierdzą, że internet stanowi led-wie podstawę do działań w przestrzeni miejskiej. Realną siłę rażenia ma zaś bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem. Pokazują, jak przygoto-wać obiad bez mięsa, nabiału. Udowadniają, że nie jest to trudne czy pracochłonne. W końcu hasło, które im przyświeca brzmi: Bez krwi, bez kości – kuchnia miłości.

– Zmiana diety na wegetariańską, wegańską niesie za sobą konsekwencje kulinarnego samo-doskonalenia. Nasze działania mają więc przede wszystkim charakter informacyjno-edukacyjny. Chodzi o promowanie kuchni, która nie opiera się na wyzysku i cierpieniu zwierząt – podkre-ślają dziewczyny. – Cieszy nas, gdy mięsożercy przyznają, że zmieniłyśmy ich punkt widzenia,

że w ich podejściu do jedzenia coś się zmie-niło, drgnęło. Prowadziłyśmy już warsztaty z dzieciakami, odwiedzałyśmy festiwale, klu-by osiedlowe, a co trzecią niedzielę miesiąca organizujemy wegańskie lunche – dodają.

O założeniu pierwszej w Białymstoku restauracji wegańskiej jednak nie myślą. Realizują się w blogowaniu i w społecz-nych, spontanicznych inicjatywach.

kulinaRnie RozwiniętyWalentyn w blogowaniu ceni głównie ułatwio-ną formę komunikacji z czytelnikami. Jednak zamiast komplementów woli konstruktywną krytykę lub wspólne dochodzenie do sedna problemów. Testowanie potraw i odtwarzanie przepisów nie wyczerpuje jednak tematu. Wa-lentyn dał się poznać jako organizator wydarzeń kulinarnych, jak np. „Wielkie żarcie na tratwie”, „Smaki jesieni by Twardy Szparag” czy „Gęsina na św. Marcina”.

– Ma to dla mnie przede wszystkim wymiar edukacyjny – twierdzi Walentyn. – Na blogu chcę przedstawiać zapomniane lub niedocenia-ne przepisy. Cieszy mnie możliwość pokazania ludziom rzeczy, których jeszcze nigdy nie jedli. W Polsce najczęściej wpisywanym w wyszuki-warce hasłem kulinarnym jest polędwiczka wie-przowa, a ja chciałbym wrócić do czasów, gdy jadaliśmy w bardzo zróżnicowany, oryginalny sposób.

Mimo kulinarnych zdolności i wiedzy zapyta-ny, czy jest profesjonalistą, odpowiada skromnie: – Nie, wolę myśleć o sobie, jako o dosyć dobrze rozwiniętym amatorze.

r e k L a M a

twaRdy szpaRag httP://WWW.tWardySzParaG.PL

vegan sisteRs httPS://WWW.FaCeBOOk.COM/veGaNSISterS

temat numeru

Page 9: Fakty Białystok 010

czy mnie ktoś nauczy?W kulinarnym podsumowaniu białostockiej blogosfery zapo-mnieć musimy o skromności oraz wspomnieć… o nas samych. Blogerska ewolucja nie ominęła również Mr. & Mrs. Sandman. Blog był naturalną konsekwencją kulinarnego samodoskonalenia, poznawania i eksperymentowa-nia. Pragniemy podpatrywać in-nych, wymieniać się recepturami i doświadczeniami. Oferta nasze-go miasta „w temacie warsztatów kulinarnych” była bardzo uboga. Postanowiliśmy więc sami zająć się organizacją takiego eventu. Od słowa do słowa, od spotka-nia do spotkania… Udało się! Pierwszym forum kulinarnych myśli i wrażeń stały się organizo-wane przez nas warsztaty kuchni meksykańskiej „Sztuka kulinarna

w Sztuce Mięsa” następnie eks-perymentowaliśmy z kuchnią włoską, aby w końcu współtwo-rzyć, wspólnie z Kulinarkami, najprawdopodobniej pierwszą w Polsce wystawę blogerskiej fotografii kulinarnej „Apetyt na Sztukę”. Nie tracimy jednak sił i energii, jesteśmy raczej jak słyn-ny rolling stone – obiecujemy, że to dopiero początek…

Sceptycy powiedzą, że blogi kulinarne to tylko kolejna moda, która z pewnością szybko prze-minie. W zupełności się z tym zgadzamy. Pamiętajmy jednak, że „old habits die hard” – po zakoń-czeniu emisji „Tańca z Gwiazda-mi” Polacy nadal uprawiają sport i taniec, natomiast po czasie bo-omu na gotowanie – nie zapomną o idei świadomego odżywiania. I tego trzymać się chcemy.

r e k L a M a

Iwona i Rafał Bortniczukowie – Mr. & Mrs. SandmanAutorzy prowadzą blog lifestylowo-kulinarny: www.mrmrssandman.blogspot.com Wielbiciele książek, nieznający się na literaturze. Prak-tycy gotowania, nieumiejący gotować. Miłośnicy kina, wybierający tylko nudne filmy. Połączyło nas intelektualne ADHD i akceptacja tego, że lepiej nie jeść lodów wcale, niż jeść niesmaczne.

temat numeru

Page 10: Fakty Białystok 010

10 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

r e k L a M a

jest kilka stopni wtajemniczenia. Od radykalnego mięsożercy, który je tłusto i niezdrowo, przez jarosza, który je ryby, wege-tarianina – ten nie je ryb i owoców morza, ale je produkty po-chodzenia odzwierzęcego, przez weganizm, gdzie rezygnujemy

ze wszystkich produktów odzwierzęcych. Kończy się to na frutaria-nizmie (jedzenie wyłącznie owoców i warzyw, których zerwanie nie powoduje śmierci rośliny – red.), czy breatharianizmie (odżywianie się energią kosmiczną, co wśród naszych celebrytów miał praktykować Stachursky, przyłapany jednak tydzień po owej deklaracji na jedzeniu sznycla – red.) – wyjaśnia Anna Błachno z inicjatywy Vegan Sisters.

To nierzadko bardzo trudna droga, bo nawet i do niektórych win potrafi się przebiegle zakraść składnik odzwierzęcy. Na przykład w postaci barwnika, koszenili (E120 kwas karminowy – red.), uzy-skiwanego ze sproszkowanych suszonych pluskwiaków kaktusowych. Weganizm warunkują zwykle powody etyczne – ogólna chęć, by or-ganizmom odczuwającym jak najbardziej zmniejszyć ilość cierpienia. I nie mówimy o bardziej, lub mniej brutalnym uśmiercaniu na mięso, czy skóry, ale też o hodowaniu w warunkach, które ze środowiskiem naturalnym i wolnością nie mają nic wspólnego. Ograniczanie mięsa w diecie coraz (jednak) częściej wynika z przyczyn zdrowotnych. Albo po prostu ze znudzenia tradycyjną dietą, na którą składa się poranna bułka z wędliną i ciężkostrawny kotlet z górą doprawianych nabiałem ziemniaków na obiad.

– Nie chodzi o jakąś ekstremalną radykalizację, żeby zamiatać przed sobą drogę co by nie skrzywdzić żadnego robaczka – zapewnia nasza rozmówczyni. – Jeśli ktoś tak robi i to jego droga, to super, że się w tym odnajduje. Dla mnie to za dużo. Ale rezygnacja z mięsa to

coś, co dzisiaj jest bardzo proste. Nie wymaga praktycznie żadnego wysiłku, poza zwalczeniem przyzwyczajeń, których wbrew pozorom łatwo i szybko można się wyzbyć w kilka tygodni.

Od strony kulinarnej rezygnacja z mięsa nie musi łączyć się z dra-końskim reżimem i skazywaniem się na kilka ciągle powtarzających się produktów. Wszak różnych rodzajów mięsa jemy znacznie mniej, niż roślin. Opinie w środowisku medycznym są podzielone, a za badania-mi naukowymi w segmencie spożywczym często stoją producenckie lobby, które – nie oszukujmy się – wywierają finansowy wpływ na ich wyniki. Z reguły jednak wszystkie ewentualne braki w diecie (słynna witamina B12) możemy z powodzeniem suplementować.

– Niedawno robiłam sobie badania, włącznie z obecnością konkret-nych pierwiastków, mikroelementów. Wszystko mam w normie – kon-tynuuje Anna. – Podstawą jest jedzenie różnorodne. Weganizm to nie buła i makaron. Na tym długo nie pożyjesz. Ale podobnie na frytkach i schabowym. Warto patrzeć, co nam służy i regularnie się badać. Ale badać się wypada także jedząc mięso, które z kolei przynosi choćby ryzyko chorób miażdżycowych, uszkodzeń wątroby, czy nadwyżki cholesterolu. Pokutujące do niedawna przekonanie, że dieta wegeta-riańska nie jest wskazana w przypadku dzieci odeszło już do lamusa. Czy taki samo los czeka weganizm?

– Znam wiele rodzin, które mają wegańskie dzieci. W różnym wie-ku. I wiadomo, jeśli jada się świadomie, to także bada – podkreśla Anna. – Więc te dzieci są pod stałą kontrolą i rozwijają się prawi-dłowo, z medycznego punktu widzenia wszystko jest w porządku. Jest to więc jakiś argument. Na pewno lepsze to niż codzienny kotlet i sterta cukierków.

I tu należałoby zapytać: co jeść? Dawniej, kiedy mięso było drogie, nasi przodkowie musieli sobie wszak jakoś radzić.

zRób dobRze sobie i światutekSt Paweł waliński

jak weganin może pRzetRwać zimę? – Na kiszonkach: kapuście, ogórkach, burakach, ale też kaszach, roślinach bulwowych, korzeniowych i strączkowych, które można długo przechowywać. Produktów sezonowych poza sezonem staram się nie kupować bo ani to zdrowe, ani smakowo fajne, ani cenowo przystępne. Choć bez nadgorliwości – wyjaśnia Anna Błachno. – Jeśli mam ochotę na granat, to go sobie kupuję. Okres przednówka jest dosyć ciężki. Ale tym bardziej cieszy, gdy pojawiają się w końcu świe-że produkty, o niebo lepsze od pakowanych chemią, smakujących sklepowym plastikiem. Wtedy jesz zdrowo, smacznie, różnorodnie. W takie sezonowe kombinowanie można się wkręcić.

FOt.

kaSI

a zN

aNa,

kuk

uryk

u.tv

Kiedy to piszę, za oknem leży śnieg i wszyscy niecierpliwie czeka-ją na pierwsze wykwity zieleni. A z nimi pierwsze frukta ożywającej flory – nowalijki. Ich czas, o czym wiem z pierwszej ręki, to doskonały czas dla osób na dietach. Nieważne czy powodowanych religią, ideologią, czy zdrowiem. To też doskonały moment, by przemyśleć, co się je i wzbogacić swoją kuchnię. A jeśli już pytać, co dobrego przynosi sezon na świeże warzywa, to najlepiej tego, dla kogo nie są one dodatkiem, a absolutną podstawą.

smaki

Page 11: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 11

– Cenię sobie makrobiotykę. To znaczy, że m.in. powinniśmy się opierać na tym, co możemy lokalnie dostać. Nie musimy się zajadać pomarańczami, możemy korzystać z tego, co rośnie wokół nas. Sto lat temu jadło się ziemniaki, cebulę, kaszę i to była baza – tłumaczy Błach-no. – Mięso było od święta. I z niewiadomych przyczyn w starszym pokoleniu pokutuje przekonanie, że jak nie zjesz kotleta, to zginiesz. Jak zjesz brokuł, to po dwóch godzinach dostaniesz anemii. Tylko, że dzisiaj z perspektywy kalorycznej żyjemy inaczej. Widzę po sobie, że jem częściej, ale za to mniej, co jest zdrowe.

Warto więc korzystać z warzyw i owoców sezonowych, które mają

najwyższą jakość. Z minimalną ilością soli i przypraw, niewielką ob-róbką, kroplą oleju. Powinniśmy cenić proste smaki. Po jakimś czasie przyzwyczajamy się do minimalizmu i smak się wyostrza. Zaczynamy czuć różnicę między ogórkiem z własnego zagonka, a takim prze-mysłowym, z dyskontu. Doceniać naturalny smak produktu samego w sobie, a nie zaprawionego górą przypraw. Smaki sezonowe, bo na nie się czeka. A więc i bardziej docenia, kiedy można ich zaznać. Jak najczęściej na surowo i najprościej. Teraz na przykład czekam na podstawy: rzodkiewka, szczypiorek, sałata. To wszystko można sobie wysadzić do doniczki. Zioła, rukolę, rzeżuchę…

r e k L a M a

moim zdaniemDzięki wegetarianizmowi i weganizmowi poznaje się mnóstwo nowych produktów, a człowiek uczy się z nich korzystać, uczy się gotować. Wbrew pozorom, taka kuchnia jest częściej ciekawsza, bardziej urozmaicona i pachnie lepiej, niż powtarzający się zestaw tych samych mięsnych dań. Nawet fast foody, jeśli unikać w nich mięsa, staną się całkiem zdrową i interesującą przygodą. Nie, nikt nie wymaga od Was natychmiastowej rezygnacji z mięsa. Jedzcie je, jeśli lubicie – choć nasza rozmówczyni pewnie nieźle połajałaby mnie za te słowa. Ale dostrzegajcie też wielość produktów, które na co dzień Wam umykają. Popatrzcie na ryby. Na nieznane dotąd warzywa. Odeślijcie do lamusa trzy solidne posiłki, jedzcie lekko. Daje głowę, że na korzystne zmiany nie będziecie musieli długo czekać. A wracając do ideologii… Na poprawie Waszego zdrowia i kondycji skorzystają dziesiątki zwierząt. Nas zainteresowało, zaciekawiło, zainspirowało.

smaki

Page 12: Fakty Białystok 010

12 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

już dawno minęły czasy, kiedy na sklepowych półkach stał tylko ocet. Nasza dieta jest coraz bardziej urozmaicona

– podglądamy programy kuli-narne, przeglądamy książki ku-charskie, do kwestii odżywiania podchodząc coraz bardziej świa-domie. Jednak przypomnijmy so-bie, jak wiele razy wyrzucaliśmy jogurt, którego data przydatności do spożycia dawno już minęła? Ile razy ledwie napoczęte opako-wanie wędliny lądowało w koszu? Może winą jest nie nasza niefra-sobliwość czy zapominalstwo, a nieumiejętność przechowy-wania produktów w lodówce? W zdobyciu tej wiedzy nie po-magają nam również producen-ci lodówek. W opisach urządzeń i instrukcjach obsługi królują specyfikacje techniczne, infor-macje dotyczące gabarytów czy parametrów, które zazwyczaj nic przeciętnemu zjadaczowi chleba nie mówią. A jak się okazuje, sposób rozmieszczenia żywności w lodówce nie może być przypad-kowy. Uzależniamy go od panu-jących we wnętrzu temperatur, poszczególne artykuły spożywcze potrzebują bowiem odmiennych warunków przechowywania.

góRa-dół, ciepło-zimnoNajcieplej jest na najwyższej pół-ce (7-8 ° C), tu z powodzeniem rozlokujemy słoiki z przetwora-mi, ale także produkty mleczne, jak jogurty i mleko. Szczególnie produkty mleczne nie lubią zbyt niskich temperatur – gdybyśmy ułożyli je na niższych półkach, zamiast dobrych bakterii kwa-szących do pracy przystąpiłyby drobnoustroje gnilne, a serki niedługo nie nadawałyby się do spożycia.

Środkowe półki (4-5 ° C) to miejsce przeznaczone na pro-dukty o krótszym terminie przy-datności. Układamy tu wędlinę w pojemnikach, sery, ciastka i garnek z ugotowanym na jutro obiadem. Pamiętajmy jednak, że do lodówki nigdy nie wstawia-my naczyń, w którym przygo-towywaliśmy potrawę. Garnek, w którym gotowaliśmy zupę należy zamienić na czysty lub przełożyć potrawę do szczelnie zamykanego pojemnika, inaczej obiad szybko się zepsuje.

Na najniższej półce (ok. 2 ° C) układamy mięso oraz ryby, uwa-żając, aby nie miały kontaktu z innymi produktami. Mięsa przed włożeniem do lodówki nie powinniśmy myć ani kroić, aby nie doprowadzić do rozwoju drobnoustrojów.

szuflada i lodówkowe dRzwiCo nam jeszcze zostało? Szufla-da! To idealne miejsce do prze-chowywania warzyw i owoców (temperatura utrzymuje się tu na poziomie ok. 10 ° C), nie dotyczy to jednak wszystkich gatunków. Wbrew pozorom do lodówki nie należy wkładać pomidorów, ogórków, papryki czy cukinii. Podzielone opinie panują rów-nież na temat przechowywania w zimnie owoców egzotycznych, np. cytryn. Niska temperatura przyspiesza ich psucie, niszczy odporność na choroby pleśnio-we i bakteryjne – stąd charakte-rystyczne czarne plamki, które pojawiają się na ich powierzchni. W szufladzie panują również do-bre warunki do przechowywania serów pleśniowych (oczywiście w zamykanych pojemniczkach), gdzie wspaniale dojrzeją.

Najwyższa temperatura w lo-dówce panuje na półkach zamon-towanych na drzwiczkach urzą-dzenia. Lokujemy tu produkty wymagające jedynie lekkiego schłodzenia, jak ketchup, musz-tarda, jaja oraz masło. Nie myjmy jaj przed włożeniem do lodówki – ich skorupki pokryte są natu-ralną warstwą chroniącą wnętrze przed działaniem drobnoustro-jów.

pamiętajmy Również o…Wielkie zakupy, które pozwoliły-by nam przeżyć wojnę, a z pew-nością wypełniłyby lodówkę po brzegi niekoniecznie są dobrym pomysłem. Wnętrze lodówki nie lubi zbytniego tłoku, a to z powodu zaburzenia cyrkula-cji powietrza. To z kolei sprawi, że temperatura w urządzeniu wzrośnie, przez co przechowy-wane w nim produkty szybciej się zepsują. Mimo tego więc, że wypychanie z hipermarketu peł-nego wózka może dać nam niezły zastrzyk adrenaliny lub endorfin, zastanówmy się, czy część zaku-pionego jedzenia po prostu się nie zmarnuje. Inną złotą regułą, o której należy tu przypomnieć, jest „first in, first out” – jogurty, wędlinę, serki kupione wcześniej, spożywamy w pierwszej kolejno-ści, w takiej też lokujemy je w lo-dówce, zamiast upychać w głębi lodówki.

Mimo, że raczej nie jesteśmy miłośnikami zmywania, wszyst-kie produkty z otwartych opako-wań powinniśmy przekładać do plastikowych, szczelnie zamyka-nych pojemniczków. Możemy je też ułożyć zawinięte w pergamin lub folię spożywczą. Folia stano-wi dobrą izolację, dzięki czemu wewnątrz nie będą rozchodzić się zapachy, jednak – uwaga! – szyb-ciej rozwija się w niej pleśń.

lodówkowy suRvival

tekSt: iwona i rafał Bortniczukowie – Mr. & Mrs. sandman

Ważne I cIekaWe• Gdzie ulokować wędlinę, a gdzie ser pleśniowy? Dlaczego jogurt nie lubi zimna? Zasady

przechowywania produktów w lodówce nie są skomplikowane. Nie powinniśmy sugerować się kolorem opakowania lub jego wielkością, a panującą na danej półce temperaturą.

• W lodówce nie przechowujemy ziemniaków. Optymalne dla nich warunki panu-ją w piwnicy. Jeśli takowej nie mamy, ziemniaki należy kupować na bieżąco.

• Owocom i warzywom przechowywanym w lodówce należy zapewnić dostęp po-wietrza. Inaczej zawarte w nich azotany przekształcą się w azotyny.

• Do lodówki nie wkładamy ciepłych potraw – zmniejszyłoby to efektywność urządzenia. • Chcesz zapewnić żywotność rajstopom, kwiatom, lakierom do paznokci oraz bateriom?

Przechowuj je w lodówce!

Każdy produkt ma swo-je ulubione miejsce we wnętrzu lodówki, w któ-rym czuje się najbardziej komfortowo. Jak się oka-zuje, nabiał lubi wysoką temperaturę, mięso zaś preferuje zimno. Mapa lodówki nie jest skom-plikowana, wystarczy jedynie zapamiętać kilka podstawowych zasad.

FOt.

123r

F.COM

w kuchni

Page 13: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 13

Page 14: Fakty Białystok 010

14 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

r e k L a M a

podobne uczucie towarzyszy tym, którzy popołudnie lub wieczór spędzą w Białostockim Teatrze Lalek (BTL). Macie pod nosem, a jeszcze nie byliście? Wielu pokonuje kilkaset kilometrów by obejrzeć białostockie spektakle. To podobno jeden z najlepszych teatrów lalek w Europie.

lalkami bawią się tylko dzieciJak wiadomo, mali chłopcy mają swoje samochody, a duzi swoje. Ze spektaklami BTL jest tak samo. Jednymi drzwiami wchodzisz do świata dziecięcej wyobraźni wypełnionej bajeczną scenografią i marionetka-mi, w drugich czekają na Ciebie brzydkie słowa, panie w lateksie i… dużo – doprowadzających często do płaczu – zabawnych dialogów. Jeszcze raz. Teatr lalek gra równie wiele spektakli dla dorosłych co dla dzieci. Poza tym, że jedne i drugie grane są w tym samym teatrze to nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego. No, może jedno. Jedne i drugie grane są przez cenionych w kraju i na świecie białostockich aktorów. Wielu zdobyło swoje umiejętności w Białostockiej Akademii Teatralnej (piękna, biała kamienica na Sienkiewicza). Gdy spytałem ostatnio koleżankę z BTL gdzie w tym roku grała, wymieniła kilka krajów na kilku kontynentach.

texas jim – metR osiemdziesiąt czteRy w kapeluszuW związku z tym, że jestem właścicielem niewielkiego studia nagra-niowego wielokrotnie zastanawiałem się ze znajomymi, jak to jest zagrać głosem drzewo, kamień czy wiatr. Wyobrażacie sobie? To py-tanie zawsze wprowadza mnie w dobry humor. Aktorzy pewnie często zadają sobie podobne pytania, np. jak to jest dostać rolę kaktusa? Tak, zielonej, pustynnej rośliny z kolcami. Kaktus. Wyobraźcie sobie, że znajomi pytają Was co gracie w najnowszej sztuce. Odpowiadacie: „Kaktus. Gram kaktusa”. Nie wyobrażacie sobie? Czego? Tego, że moż-na to zagrać dobrze czy, że w ogóle? Proponuję Wam nową komedię/western w Białostockim Teatrze Lalek. W „Teksas Jim” każda postać

BIałoStockI teatR LaLek To jeden z najstarszych teatrów lalkarskich w Polsce. Istnieje nieprzerwanie od 1953 roku.

BTL w każdym sezonie teatralnym przygotowuje 3-5 nowych premier. Teatr wykorzystuje rozmaite techniki lalkowe (kukła, pacynka, jawajka, marionetka, formy plastyczne i niekonwencjo-nalne), formy teatru wizualnego, teatru przedmiotu, teatru maski i teatru aktorskiego. Od 1972 roku na deskach BTL regularnie wystawiane są sztuki z repertuaru literatury światowej m.in. Boccaccia, Gogola, Różewicza, Mrożka czy Gałczyńskiego.

Obok przedstawień dla dzieci i dorosłych BTL pro-ponuje sztuki poszukujące i eksperymentalne.

teatRdla doRosłych

tekSt Grzegorz Grzybek bloger citybranding.natemat.pl

Zima przemija. Zaraz wiosna. Wyciągniemy z szafy wiosenne spodnie. Wielu z nas znajdzie w nich – jak co roku – stare rachunki, papierki po cukierkach, a w najlepszym przypadku starą gumę do żucia. Nieliczni znajdą w kieszeniach miedziane grosiki lub trafią na fortunę rzędu 5 zł. Zdarzyło Wam się znaleźć kiedyś w spodniach 5 zł? To niesamowite uczucie poczuć się bogatszym niż do tej pory się czuliśmy lub mieć więcej niż mieliśmy.

FOt.

Mat

erIa

Ły B

tL

robi wrażenie, każda jest wyrazista. Na scenie znalazło się miejsce i dla najlepszych uczniów naszej akademii, i dla wieloletnich gwiazd tego teatru. W roli tytułowej przezabawny Ryszard Doliński. Subiektywnie dodam, że nikt nie bawi mnie tak, jak Adam Zieleniecki.

noRmalni wchodzą za 2525 złotych kosztuje bilet na randkę, prezent dla mamy, ciekawie spędzony czas z wujkiem z Chicago, wprowadzenie w dobry nastrój przyszłego partnera biznesowego. 25 złotych kosztuje bilet normalny na spektakl do Białostockiego Teatru Lalek. Ulgowy dla dzieci 14 zł. Jako przedsiębiorca widząc tak niskie ceny mam ochotę spytać czy to kwoty netto czy brutto!

kultura

Page 15: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 15

FOt.

PIOt

r Na

reW

SkI;

OPr.

MaG

daLe

Na Sz

eWCz

uWIa

NIeC

Wspaniałe drinki, fantastyczną obsługę, wsparcie merytoryczne, i pomoc w realizacji zapewnił

little hell pub & coctail barul. Lipowa 4, tel. 881 694 441

r e k L a M a

harmonia smaków

baRmani little hell polecająThe Ugly Duckling

Paradoks w każdym calu. Barwa cock-tailu nawiązuje do szarego upierzenia tytułowego „brzydkiego kaczątka”. Nie dajmy się jednak zwieść szarości wy-pełniającej nasze szkło. Po chwili już drugi nasz zmysł powonienie zaczyna wirujący taniec paradoksu z naszym pierwszym zmysłem wzrokiem, bo jak tak monotematycznie wyglądający cocktail może zachęcać lekko dymną szatą? Pora na doznania smakowe mój gościu, zaryzykujesz?

Skomponowanie aplikacji składa-jącej się z: bazowej Szkockiej, likieru z gorzkich pomarańczy, syropu fiołko-wego oraz orzeźwiającej cytryny mu-siało odbić się echem. Powstało urze-czywistnienie koncepcji Yin i Yang, Harmonia pięciu smaków została osiągnięta.

• 40 ml Scotch Blended Whisky

• 30 ml Couintreau

• 20 ml Syrop Violette (fiołek)

• 20 ml sok z cytryny

• Dym z palonych gałązek rozmarynu

MarCIN BOGdaNCzy kiedykolwiek zdołam dobrnąć do końca? Czy kiedykolwiek w mojej głowie wyklaruje się myśl: „Barmanie to już koniec, więcej kompozycji smakowych nie wymyślisz; to już koniec inspiracji, więcej już nie znajdziesz”. jedno jest pewne z każdym obrotem globu pojawia się nowa inspiracja a wraz z nią motywacja. jestem Barmanoholikiem moją morfiną jest mixologia a odwykiem jest wieczór wolny od Little hell. jestem świadom swojego uzależnienia. Proszę Cię przyjdź i ponownie bądź moim dilerem inspiracjo--motywacji.

OBejrZyj PrOces POwsTAwANiAhttp://bit.ly/10TyrXy

y

Page 16: Fakty Białystok 010

16 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

prawdziwy boom na zakupy online uru-chomiło powstanie w 1999 roku naj-popularniejszego serwisu aukcyjnego Allegro (dziś ma 12,5 mln użytkow-

ników). Powoli rosła popularność sklepów internetowych, których mamy dziś w Polsce około 25 tys.

Z analizy rynku e-commerce przeprowa-dzonej przez agencję Nielsen (dla empik.com) wynika, że większość klientów sklepów in-ternetowych to osoby młode (18-25 lat). Do najczęściej zamawianych produktów należą zaś książki, sprzęt komputerowy i fotograficz-ny, perfumy i kosmetyki oraz ubrania i buty. Najważniejsze powody, dla których Polacy chcą kupować w sieci to: dostawa do domu, oszczędność czasu i duży wybór produktów.

poRtale aukcyjne są specyficzną formą e-handlu. Na stronach Allegro czy Ebay każdy z nas może nie tyl-ko kupować, ale i sprzedawać. Umożliwia to wymianę rzeczy niedostępnych gdziekolwiek indziej. To właśnie na aukcji internetowej ku-pimy klocki Lego z lat 80. lub klasyki filmowe na kasetach VHS.

Zaletą portali aukcyjnych jest to, że za zamówiony towar płacić można przelewem pocztowym. Jest to idealne rozwiązanie dla osób nieposiadających kart kredytowych czy bankowych kont internetowych. Dodatko-wo, wpłacając pieniądze na specjalne konto portalu, zabezpieczamy się przed ich utratą.

Mamy pewność, że sprzedający otrzyma za-płatę dopiero wtedy, gdy my otrzymany ku-pioną rzecz. Jeśli sprzedawca nie wywiąże się z umowy, pieniądze do nas wrócą.

najważniejszym kRokiem przed kupnem towaru na internetowej au-kcji jest sprawdzenie opinii o sprzedającym. Z komentarzy dowiemy się czy oferuje rzeczy oryginalne i sprawne, a zwłaszcza, czy wywią-zuje się z umowy.

Mimo wielu zalet, kupowanie na aukcjach internetowych ma jedną podstawową wadę – nie można obejrzeć zamawianej rzeczy. Mu-simy wierzyć sprzedającemu, że np. bluzka jest nieużywana, a torebka nie nosi śladów zniszczenia. Trzeba pamiętać, że to subiek-tywna ocena stanu rzeczy. Dlatego przed zakupem warto poprosić o dodatkowe zdję-cia i wypytać o szczegóły. Decyzja o zakupie powinna być tym bardziej przemyślana, że sprzedający to osoba prywatna, która nie ma obowiązku przyjęcia zwrotu towaru. Jeśli chcemy daną rzecz zareklamować, musimy powołać się na kodeks cywilny – przepisy o rękojmi za wady fizyczne.

Gdy już zdecydujemy się na zakup w skle-pie internetowym, wybierajmy te sprawdzo-ne i znane. Uważajmy na tzw. okazje, które mogą okazać się jedynie stratą pieniędzy. Oczywiście oferty specjalne się zdarzają, ale nie wierzmy w bajki o zakupie oryginalnej torebki Louis Vuitton za 500 zł.

pRzed zakupem koniecznie sprawdźmy czy sklep obsługuje legalnie dzia-łająca firma. Na witrynie powinny znaleźć się informacje o pełnej nazwie działalności go-spodarczej, adres siedziby i numer NIP. Usta-wa o świadczeniu usług drogą elektroniczną nakłada obowiązek umieszczenia takich da-nych na stronach sklepów internetowych. Do-datkowo warto „wygooglować” nazwę portalu i poznać opinie osób, które miały do czynienia z danym sklepem.

Kolejny obowiązkowy krok to przeczytanie regulaminu, w którym znajdziemy wszystkie warunki zakupów, zwrotów i reklamacji. Nie-zależnie od zasad panujących w wybranych sklepach internetowych, prawo przewiduje możliwość zwrotu towaru kupionego na od-ległość w ciągu 10 dni bez podawania przy-czyny. Jeżeli sprzedawca nie informuje o tej regulacji, termin ten wydłuża się do 3 miesię-cy. Jeśli chodzi o samo postępowanie reklama-cyjne, to wygląda ono tak, jak w sklepach sta-cjonarnych. Pamiętajmy tylko, że zgłoszenie reklamacyjne sporządzamy na piśmie i wy-słamy listem poleconym z potwierdzeniem odbioru. W przypadku zasadnej reklamacji, mamy prawo do bezpłatnej naprawy lub wy-miany towaru. Co istotne, gdy firma posiada sklep stacjonarny, reklamację możemy złożyć właśnie tam.

w sieci: siedzisz w fotelu, pijesz kawę i kupujesz

tekSt Agnieszka sienkiewicz – agasstuff.blogspot.com

Zakupy w sieci stają się w Polsce coraz popularniejsze. Z każ-dym dniem przybywa sklepów internetowych, w których możemy kupować bez wychodzenia z domu. Jakie są plusy i minusy kupowania w internecie, co warto zamówić w sieci, a na co uważać?

FOt.

Str.

LeW

a –

Łuka

Sz Sa

ChOń

; FOt

. Str

. Pra

Wa

– Pr

Oduk

Cja

arty

StyC

zNa;

FOt.

z SeS

jI –

kata

rzyN

a ju

LIa

StaC

h Ph

OtOG

raPh

y; uB

raNI

a I a

kCeS

OrIa

– r

OBOt

y rę

CzNe

trendy

Page 17: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 17

baRdziej skomplikowana (niż w przypadku portali aukcyjnych) jest kwestia zapłaty za zakupy w sklepach interne-towych. Kupując na zagranicznych stronach musimy się liczyć z obowiązkiem posiada-nia karty kredytowej lub konta w systemie PayPal. Natomiast spora część polskich skle-pów dopuszcza także płatność przelewem internetowym.

Przeciwnik zakupów w internecie może podnieść jeszcze jeden argument – koszt wy-syłki. Na szczęście wiele sklepów (wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów), oferuje bezpłatną dostawę zakupów.

– Niedawno zamówiłam np. buty w sklepie butyk.pl. Poza darmową dostawą zaoferowa-no mi bezpłatną przesyłkę kurierską na wypa-dek zwrotu – opowiada nam Agnieszka z Bia-łegostoku. – Kupiłam buty online, następnego dnia miałam je w domu, ale po przymiarce zdecydowałam się je zwrócić. Zadzwoniłam, przyjechał kurier i odebrał przesyłkę. Nie poniosłam żadnych kosztów i nawet na se-kundę nie przekroczyłam progu mieszkania. Czy można kupować wygodniej?

najWIękSzyM PLuSeM zakuPóW W InteRnecIe jest możliwość zdobycia unikalnych przedmiotów. Np. znany sklep interneto-wy Showroom (www.shwrm.pl) oferuje ubrania i dodatki od młodych projektan-tów i designerów, czyli m.in.: unikatową biżuterię Sylwii Całus, drewniany zegarek marki Woodlans czy ręcznie szyte buty od Agi Prus.

SyLWIa całuS Elementem łączącym wszystkie projekty jest żywica, która daje wiele możliwości w kreacji formy, faktury i koloru. Znakiem szczególnym projektantki jest łączenie tego materiału ze skarbami natury (więcej na www.sylwiacalus.com).

WoodLanSZegarki wykonywane ręcznie z drewna dębowego; nie są lakierowane, mają na-turalny kolor i zapach. Każdy jest robiony na zamówienie i ma kolejny numer.

aga PRuS Szyje ręcznie buty w rodzinnej pracowni przy Nowym Świecie w Warszawie. Po-wstają krótkie serie, zgodnie z regułami tradycyjnego rzemiosła szewskiego.

trendy

Page 18: Fakty Białystok 010

18 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

zapytałem st. asp. anetę łukowską z zespołu Prasowego komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku o to jak par-kować bezpiecznie rower. Pomysł stworzenia w mieście systemu monitorowanych wiat rowe-rowych wydaje nam się ciekawy i godny wdrożenia. Każda bowiem forma zabezpieczania mienia przed ewentualną kradzieżą jest god-na zainteresowania. Mając na uwadze, że pozostawiony choćby na chwilę rower staje się łatwym celem dla złodzieja – należy zawsze pamiętać o jego zabezpieczeniu i pozostawianiu go w pobliżu np. miejsca działania kamer telewizji przemysłowej.

nominacja 2013 jesteś nominowany do utRaty RoweRu

jest 9.00. Jestem w pracy. Nie spóźniłem się. Święto. Otwieram jak co dzień okno, wyglądam, a tam (biuro na parterze) zielony rower przypięty do balustrady. Mocne uderzenie! Dlaczego? Przecież rano widziałem identyczny na facebooku – kolega za-

mieścił informację o kradzieży w centrum miasta jego cennej Meridy. Możliwe czy nie? Jego, nie jego? Policja, straż, kolega… jaki numer wybrać? Krzyczeć, siadać na rower?! Wołam brata mojego kolegi, który ma biuro obok mnie. Wzywamy straż miejską. Przyjeżdża. Uprzedzam, że nie mam pewności, że należy postępować ostrożnie… Przerywa mi cała czerwona sąsiadka, która zbiega z piętra na parter: „Co Panowie robią z rowerem mojego syna?!”. Odpowiadamy, że taki rower został

ostatniej nocy ukradziony. Straż prosi o dowód zakupu. W międzycza-sie przyjeżdża kolega, któremu skradziono rower. Sąsiadka po chwili – znerwicowana i ostro wkurzona – przynosi rachunek.

Przerwałem pracę koledze, wkurzyłem (delikatnie powiedziane) sąsiadkę, wezwałem straż miejską i pełnego nadziei kumpla. Jak się czuję? Wszyscy – poza sąsiadką – mówią, że zachowałem się dobrze, choć ich miny mnie nie przekonują. Nie mam ochoty już nigdy w życiu robić takiego zamieszania. Dlaczego od 2011 roku w Białymstoku 508 rowerów straciło swoich właścicieli? Obojętność świadków kradzieży? Nie. To wina złego zabezpieczenia roweru.

• 8 000 zł – mniej więcej tyle może być warta prze-strzeń Twego mieszkania zagracona przez rower.

• Stojak rowerowy zabezpiecza przed kradzieżą i może za-oszczędzić uciążliwego wnoszenia roweru „na piętro”.

• Wiata rowerowa zabezpiecza przed zmianą właści-ciela i warunkami atmosferycznymi. Wprowadza ład i porządek w przestrzeni Twojej nieruchomości. Rowery wszystkich mieszkańców zaparkowane w jednym miej-scu to dziesiątki oczu monitorujące Twój rower.

• Wiata rowerowa może wpłynąć na wyż-szą wycenę nieruchomości.

• Wiata lub stojak w pobliżu firmy przyciąga klientów.

tekS

t GG;

FOt.

Mat

. aut

Ora;

daN

e Sta

tySt

yCzN

e z M

at. a

utOr

a

nasz białystok

Page 19: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 19

jak parkować bezpiecznie?• Nigdy, nawet na kilka minut, nie zostawiaj roweru nieza-

bezpieczonego: nie ułatwiaj zadania złodziejowi!

• Przypinaj do stojaka rowerowego jednocze-

śnie koło (najlepiej przednie) i ramę.

• Parkuj w miejscach widocznych i często uczęszczanych. Uży-

waj solidnych zapięć renomowanych firm, które dają gwa-

rancję użycia trwałych materiałów do ich produkcji.

• Nie używaj zapięć typu linka, spirala, kiełbasa: zdecydo-

wana większość z nich jest łatwa do przecięcia.

• W miarę możliwości korzystaj z zapięć typu U-lock (kłódka sze-

klowa) lub grubych łańcuchów renomowanych producentów

• Zostawiając rower zdejmuj elementy łatwe w kra-

dzieży: oświetlenie, licznik itp.

• Spisz numery seryjne ramy, zrób zdjęcie roweru, nadaj mu cechy szczególne, które ułatwią identyfikację. Policja często pro-wadzi akcje znakowania rowerów. Na razie jednak nie ma centralnego rejestru z numerami znakowanych pojazdów.

Z ankiety przeprowadzonej na oficjalnej stronie miasta wynika, że blisko 40% białostoczan nie porusza się po mieście rowerem, ponieważ nie mają go gdzie zaparkować i boją się o jego bezpie-czeństwo. W centrum pojawi się w tym roku ok. 50 nowych stojaków rowerowych. Ciągle brakuje, jednak stojaków i wiat rowerowych w przestrzeniach osiedli nadzorowanych przez spółdzielnie i wspól-noty mieszkaniowe. Sytuacja o tyle zaskakująca, że większość miesz-kańców ma przynajmniej jeden rower.

w zasięgu monitoringu

bezpieczne paRkowanie RoweRu jest…

nie jeżdżę do pRacy/szkoły RoweRem bo…

brak bezpiecznego parkingu rowerowego

niewygodny dojazd

zbyt męczące

strata czasu

duża odległość

widoczny z okien

ustawiony w eksponowanym miejscu ulicy

rek

LaM

a

Page 20: Fakty Białystok 010

20 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

film, taniec i teatr. masz wiele zainteresowań. które z nich właściwie było pierwsze?

krzysztof kiziewicz Zawsze miałem ochotę współpracować z ludźmi i przy tym móc pomagać innym. Po raz pierwszy takie możliwości dał mi breakdance. Określiłem sobie wówczas pewien horyzont i przygoda z tańcem trwa do dzisiaj. Tańczę już 15 lat. Jest to więc pół mojego życia.

i ciągle, mimo wielu zajęć, znajdujesz czas na pracę z uzależnionymi i niepełnosprawnymi?

kk Na sto procent mego czasu dziesięć procent poświęcam na działania komercyjne. Wychodzę z założenia, że moje życia to misja, a tą misją jest dzielenie się tym, co mam. Widzę, że coraz więcej ludzi myśli tak, jak ja. Jestem z tego powodu szczęśliwy, ale myślę, że dalej jest za mało takich działań. Przyszłość leży w ludziach, z którymi współpracuję.

najbardziej znany jesteś ze swoich filmowych produkcji. dlaczego wybrałeś akurat kamerę?

kk Moje wszystkie działania wynikają z hobby. Na początku była pasja. Później przeobraziłem ją w pracę. Ta przygoda zaczęła się dawno temu. Uczyłem się na własnych doświadczeniach i w pewnym momencie okazało się, że forma, którą wyrażam przez film jest strzałem w dzie-siątkę. Nie skończyłem łódzkiej filmówki. Zresztą, filmowcem nie stajesz się wtedy, kiedy otrzymujesz dyplom uczelni. Tu nie chodzi o to, żeby film był piękny. Kto tak twierdzi, nie ma pracy w tym zawodzie. Liczy się natomiast to, jaką energię poświęcasz. Ważne jest też czy jesteś prawdziwy w tym co robisz i jakich form używasz.

pamiętasz moment, w którym zaczęła się twoja przygoda z filmem?kk Pierwszą profesjonalną kamerę dostałem w 2006 roku od Piotra Pakuły z Monaru Babigoszcz. To był znak, że to właśnie filmem powi-nienem się zająć. Już wtedy miałem doświadczenie zdobyte podczas

realizacji niezależnych produkcji. Zainspirowały mnie pierwsze filmy skateboardowe nakręcone w Białymstoku przez Tomka Narewskiego „Nervusa”. Jego dzieła wyznaczały nowy poziom myślowy, którego jeszcze nikt w naszym mieście nie osiągnął. Dzięki tym filmom zro-zumiałem, że cały czas trzeba podnosić sobie poprzeczkę.

jesteś filmowym samoukiem. jak zdobywałeś pierwsze szlify?kk Zbieram doświadczenia z każdym nowym projektem. Najpierw zadaję sobie pytanie: czy jestem w stanie daną rzecz zrobić? Podczas pracy uczę się zarówno mentalnie, jak i technicznie. Z każdym projek-tem (a miałem ich już kilkaset) wzrasta poziom moich umiejętności filmowych.

każdy z tych obrazów ujrzał światło dzienne?kk Nie o wszystkich mówię. Pewne filmy są schowane do szuflady. Inne realizuję już 10 lat. To jest tak, że robię jedno ujęcie i pamiętam gdzie ma trafić. Mam ponad milion ujęć, z których kiedyś skorzystam bądź nie. Cały czas coś robię.

z jednej strony klipy w klimatach latynoskich dzielnic los angeles, z drugiej filmy promujące nowoczesność i wielokulturowość podlasia. jak udaje ci się tak swobodnie odnaleźć w zupełnie różnych projektach?

kk Każdy film ma być inny. Nie chcę używać sprawdzonych patentów. Nigdy nie zastanawiam się jakiej kamery użyć. Czasem kamera się trzęsie, czasem płynie. To zależy od tego, co chcę wyrazić. Nie chcę mówić, że moje filmy mają wielowymiarowy poziom. Chcę, żeby każdy mój film widz przeczytał inaczej.

często pracujesz za granicą. jak chłopakowi z miasta, w którym nie ma szkoły filmowej udało się nawiązać współpracę z zagranicznymi producentami?

kk Świat jest coraz mniejszy, dlatego ta chęć wypłynięcia na szerokie wody i współpracy z ludźmi jest czymś niesamowitym. Sztuka też

Z Krzysztofem Kiziewiczem, młodym białostockim filmowcem,

rozmawia Karol Rutkowski

uczyłem się na własnych doświadczeniach

FOt.

tOM

aSz k

LuCz

yk

sylwetka

Page 21: Fakty Białystok 010

O Krzysztofie Kiziewiczu można powie-dzieć, że to człowiek renesansu. Ma już na swoim koncie kilkaset projektów filmo-wych, ale jego pasje są o wiele bardziej różnorodne. Zaczynał od breakdance, jako członek legendarnej grupy WHSB. Cały czas działa w teatrze, jest członkiem kadry artterapeutycznej MONARU BABIGOSZCZ.

nie ma granic, podobnie jak współczesna Europa. Jeśli tylko ma się okazję współpracować z kimś na arenie międzynarodowej, to trzeba to robić. Jeśli nie wychylisz nosa poza nasze miasto, umierasz jako artysta. A moim najważniejszym celem jest to, by całe życie tworzyć i rozwijać się.

odbyłeś wiele filmowych podróży. którą uważasz za najbardziej niezwykłą?kk Każda podróż w jakiś sposób kształtuje. Niestety nie zrozumie tego nikt, kto nigdy stąd nie wyjechał. Nie wyjeżdżam, by wylegiwać się na plaży. Moja każda podróż wiąże się z działaniami twórczymi i filmowymi. To, co mnie dotknęło, to problem innych państw i ludzi w nich żyjących oraz możliwość konfrontacji tego z naszą rzeczywi-stością. Teraz mam przed sobą wielki wyjazd do Japonii. Niesamowite jest to, że będę miał okazję poznać ludzi, których nigdy nie miałbym szansy spotkać nie opuszczając Białegostoku.

mimo wszystko zawsze wracasz do białegostoku, dlaczego?kk To miasto pozwala na pewne przemyślenia. Moje działania pole-gają na tym, że wyjeżdżam, ciężko pracuję i zapominam o niektórych sprawach. Wracając tutaj przypominam sobie o tym wszystkim czego jeszcze nie zrobiłem. Dostaję codziennie mnóstwo nowych kontak-tów i propozycji, ale musi być takie miejsce, w którym będę mógł to wszystko w ciszy i spokoju przeanalizować. To miejsce jest tutaj. Mam tu taką swoją pustelnię.

świat filmu to jedno, ale twoje nazwisko pojawia się często w „okolicach” teatru. skąd wzięła się ta inspiracja?

kk Zaczęło się od spektaklu „Morosophus”, który zrobiliśmy z grupą znajomych w 2006 roku. W moim mniemaniu to było coś pięknego. Dlatego, wtedy zostałem w teatrze i jestem w nim do dziś. Nie mogę powiedzieć, że robię tylko wizualizacje. Ja realizuję w teatrze pewną wizję przez film, techniki multimedialne czy na przykład scenografię.

rek

LaM

a

19991 brelok

Page 22: Fakty Białystok 010

22 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

już po raz szósty w Białymstoku odbędzie się prawdziwa fie-sta. Od czwartku 18 kwietnia zaczynają się Dni Hiszpańskie. W programie muzyka, film, fotografia, teatr, taniec, podróże, nauka, kulinaria… a wszystko łączy język hiszpański, który przede wszystkim zbliża ludzi. Będą prezentacje profesjonal-

ne i amatorskie, a wszystko to w otoczeniu muzyki, pełne oryginalnych zapachów kuchni meksykańskiej.

– Zależy nam nie tylko na przyciąganiu i prezentacji profesjonalnych oraz amatorskich inicjatyw z Polski i zagranicy, ale też na integracji naszych lokalnych środowisk, dla których wspólnym językiem może być właśnie hiszpański i kultura krajów hiszpańskojęzycznych. Mamy nadzieję, że poniższy program odzwierciedla nasze przemyślenia, i że za jego pomocą uda nam się odkryć kolejny mały fragment ogrom-nej i niezwykle różnorodnej mozaiki świata hiszpańskojęzycznego. – mówią organizatorzy imprezy, czyli Fundacja Gran Via i Białostocki Ośrodek Kultury.

dni hiszpańskie 2013

PRogRaM

18.04.2013 (czwartek) 16.00 Warsztaty kulinarne – Kuchnia meksykańska – Sztuka mięsa, ul. Krakowska 11 18.00 Film: Pragnienie miłości (Después de Lucía), reż. Michel Franco, 2012 – kino Forum 20.00 Film: Kuzyni (Primos), reż. Daniel Sanchez Arevalo, 2011 – kino Forum

19.04.2013 (piątek) 16.00 Spektakl teatralny: Bodas de sangre, aut. Federico García Lorca, w wykonaniu klasy hiszpańskiej III LO w Białymstoku – Fama 18.00 Wernisaż wystawy: Barwy Meksyku – foyer kina Forum 20.00 Koncert REI CEBALLO & CALLE SOL – sala kina Forum

20.04.2013 (sobota) 12.30 Lekcja języka hiszpańskiego dla dzieci i młodzieży szkolnej – Fama 13.30 Warsztaty dla lektorów języka hiszpańskiego – Fama 14.30 Warsztaty gitary flamenco z José Ignacio Gonzalez Santiago – Fama 15.30 Bachata. Warsztaty taneczne z Latin Studio – Fama 17.00 Prezentacja podróżnicza: Bye bye Hawana! – Piotr Trybalski – Fama 18.30 Film: Rzecz o mych smutnych dziwkach (Memoria de mis putas tristes), reż. Henning Carlsen, 2011 – kino Forum 20.00 Film: Życie to jest to (La Chispa de la vida), reż. Alex de la Iglesia, 2011 – kino Forum 22.00 Fiesta latina, DJ Robert El Camino – Fama

OPr.

eWeL

INa

OSzM

IaN;

FOt.

Mat

. OrG

aNIz

atOr

ÓW

wydarzenia

Page 23: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 23

energia odnawialna, a właściwie energia pozyskiwana ze źródeł od-nawialnych (OZE) to energia produkowana z zasobów, które moż-na łatwo i szybko uzupełnić. Często mówi się o niej, że jest to ener-

gia czysta, która nie emituje gazów cieplarnianych i zanieczyszczeń. W naszym województwie najczęściej spotyka się kolektory słoneczne, czyli instalacje służące do ogrzewania wody użytkowej. W innych regionach naszego kraju popularne są również farmy wiatrowe, które są w stanie dostarczyć energię nawet niewielkim miejscowościom.

kolektoRy słoneczne – inwestycja na lataOsoby zainteresowane uzyskaniem dotacji na kolektory słoneczne zainteresuje z pewnością informacja, że obecnie w Polsce funkcjonuje program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który gwarantuje pieniądze na ten cel. Aby otrzymać dofinan-sowanie, należy zaciągnąć kredyt. Następnie bank po wypłaceniu go w całości i ewentualnym przeprowadzeniu kontroli realizacji przed-sięwzięcia, występuje do NFOŚiGW o środki na dotację na częścio-wą spłatę kwoty kredytu. W ten sposób możemy pomniejszyć kwotę poniesionej przez nas inwestycji o 45 procent. Warunki ubiegania się o dotację są proste – wystarczy posiadać prawo do dysponowania budynkiem i nie prowadzić w nim działalności gospodarczej. Pamię-tajmy jednak, że przed podjęciem ostatecznej decyzji należy realnie ocenić swoje możliwości finansowe.

eneRgia odnawialna coRaz baRdziej populaRna

paweł wyszyński, właściciel fiRmy optima polska:Podejmując decyzję o montażu instalacji solarnej należy się zastanowić, co tak naprawdę ma ona wspomagać – może być to ogrzewanie wody użytkowej, basenu, centralnego ogrzewania lub klimatyzacji. Najpopular-niejszym rozwiązaniem jest obecnie ogrzewanie wody użytkowej, bo to z niej korzystamy na co dzień. Wybierając tę opcję zyskujemy darmową energię w postaci ciepłej wody, nawet do ośmiu miesięcy w roku!W pierwszej kolejności proponuję spotkać się z przedstawicielem firmy, której zamierzamy zlecić instalację. Będzie to okazja nie tylko do tego, by poznać jej zaplecze techniczne. lecz również ocenić merytoryczne kom-petencje jej pracowników. Warto zapoznać się również z portfolio przed-siębiorstwa, z którego dowiemy się więcej o wykonanych przez nie inwe-stycjach. Pamiętajmy, że podczas rozmowy musimy precyzyjnie określić swoje oczekiwania co do instalacji oraz możliwości finansowe. Najważniej-sze jest to, by zadawać pytania. Warto również umówić się na oględziny miejsca, w którym montaż ma zostać dokonany.

Nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że województwo podlaskie jako region mało uprzemysłowiony zużywa stosunkowo mało energii, a produkuje jej całkiem sporo z odnawialnych źródeł. Warto dowiedzieć się, w jaki sposób możemy czerpać z tego faktu konkretne korzyści.

OPTIMA POLSKA oferuje kompleksową obsługę w zakresie doboru kolekto-rów słonecznych oraz projektowania, finansowania i wykonawstwa instalacji wykorzystujących solary. Przedsiębior-stwo posiada 30 proc. udziału w ryn-ku instalacji kolektorów słonecznych w województwie podlaskim, co daje mu pozycję lidera w swojej branży. Dodatkowe informacje o ofercie firmy można znaleźć pod adresem WWW.OPtIMaPOLSka.COM.PL

Mat

. tru

StPr

dom

Page 24: Fakty Białystok 010

24 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

FOt.

arCh

IWuM

aut

Ora

r e k L a M a

nieraz słyszałem narzekania biało-stoczan, że w stolicy Podlasia za rzadko pojawiają się znane kaba-rety. A jeśli już, to ceny biletów są astronomiczne. Pytam ich wtedy,

czy wiedzą o imprezach, które organizują kabarety lokalne. W większości nie wiedzą. Nawet o tych kabaretów istnieniu. – Skoro nie ma ich w telewizji, to pewnie są tak słabe, że nie warto ich oglądać – mówią.

Cóż, cudze chwalicie swego nie znacie. A warto zainteresować się tym, co dzieje się na naszym podwórku, bo są to rzeczy ciekawe i nowe.

Wspomniałem, że kabaretu w telewizji jest dużo. Może nawet za dużo. I niestety przeważ-nie ilość nie idzie w parze z jakością. Prowadzi to w konsekwencji (tak, niestety) do zmęcze-nia kabaretem. Dlatego znużeni (i wkurzeni) widzowie rozglądają się za innymi formami

rozrywki. Utrzymanymi w podobnym klima-cie, ale innymi. I tak odkryte zostały znane i popularne na Zachodzie, a u nas raczkujące: improwizacja i stand-up.

to ty powiedz nam, co mamy zagRaćImprowizacja, impro czy też improv (jak zwał, tak zwał) wywodzi się z technik teatralnych, opracowanych przez Violę Spolin i Keitha Johnstone’a w latach 60. XX wieku. Do Pol-ski gatunek ten dotarł dopiero na początku XXI wieku, za sprawą warszawskiego teatru improwizacji Klancyk i Trójmiejskiej grupy W Gorącej Wodzie Kompani. Nieoceniony wkład w popularyzację impro miał też maso-wo oglądany w internecie amerykański pro-gram „Whose Line Is It Anyway”, w którym aktorzy-komicy odgrywali krótkie scenki, oparte na sugestiach publiczności.

W improwizacji to od widowni tak napraw-

dę zależy, co za chwilę zdarzy się na scenie. Widz staje się pełnoprawnym członkiem przedstawienia: może zadecydować kto, co zagra w danej scence i w jakiej konwencji. A często sam może też wejść na scenę i im-prowizować z artystami. Taka forma rozrywki jest z jednej strony wielką atrakcją dla widza, z drugiej zaś jest wyzwaniem dla wykonawcy, który musi błyskawicznie odnaleźć się często w abstrakcyjnej rzeczywistości.

Od 2010 roku także białostocka publicz-ność poznaje uroki improwizacji wraz z lokal-ną grupą ŻBIK, której mam przyjemność być członkiem. Występy ŻBIK-a zawsze są bardzo żywiołowe. Przez to, że scenki powstają na poczekaniu, każdy koncert jest wyjątkowy. ŻBIK dba o to, by raz podana sugestia nie pojawiła się powtórnie.

Do tej pory występy grupy opierały się na krótkich skeczach rodem z Whose Line’a. Od kwietnia rusza nowe – improwizowany godzinny spektakl pt. „Kapitan Żbik”. Jak wyj-dzie? Zobaczymy.

RozRywka

made in białystok czyli stand-upowe impRowizacje

tekSt Maciej Bukłaga

Nie przesadzimy zbytnio twierdząc, że kabaret jest wszechobecny. Telewizje bombardują nas kabaretonami, kabareciarze pojawiają się w programach śniadaniowych i audycjach radiowych. Od kilku lat wciąż te same kabarety, te same twarze. Pytanie: Jak długo można?

scena

Page 25: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 25

sam (na)pRzeciw publicznościStand-up na pewno jest gatunkiem bardziej kontrowersyjnym od improwizacji. Artysta staje na scenie sam, bierze mikrofon do ręki i w prostych (bywa, że wulgarnych), słowach, bez owijania w bawełnę wyrzuca z siebie to, co go autentycznie boli. Tutaj nie ma tema-tów tabu. Liczy się autentyczność i szczerość. Dlatego komicy poruszają tematy, które często dzielą publiczność, bo są dla niej niewygodne lub krępujące. Zawsze są to jednak problemy, z którymi borykamy się na co dzień, ale nie mamy odwagi o nich mówić głośno.

Niedawno posłowie z Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski (tak, jest takie ciało) domagali się przeprosin od Abelarda Gizy. W ich mniemaniu artysta

podczas swojego występu w TVP 2 obraził uczucia religijne Polaków, mówiąc że papie-żowi też zdarza się puścić bąka.

Sprawa odbiła się szerokim echem w me-diach i była najlepszym dowodem na to, że stand-up na pewno nie będzie się podobał wszystkim. Tymczasem trzeba przywyknąć do jego estetyki. Dojrzeć do publicznego po-ruszenia drażliwych tematów.

Pomimo tego, że na stand-up w Polsce pa-nuje swoista nagonka (a może właśnie dzięki temu), gatunek ten zdobywa coraz większą popularność, także w Białymstoku. Na wystę-py tria Stand-up bez cenzury (Giza, Ruciński, Piasecka) bilety sprzedawały się w mgnieniu oka. Od paru miesięcy można u nas oglądać występy komików z grupy Stand-up Polska.

Warto przy tym podkreślić, że po każdym z ta-kich występów następuje tzw. open mic, czyli otwarty mikrofon dla każdego, kto chce wyjść na scenę i powiedzieć coś od siebie.

Cieszy fakt, że z miesiąca na miesiąc chęt-nych przybywa i ludzie stają się coraz bardziej śmielsi. Oczywiście, są próby lepsze i gorsze, ale nie każdy od razu był George’em Carlinem czy Eddie’m Izzardem.

Zapraszamy do ORYGINALNEJ WĘGIERSKIEJ RESTAURACJI TOKAJ. Węgierska kuchnia, węgierska muzyka, węgierskie alkohole… wszystko w najlepszym wydaniu. Można tu przyjść na kulinarną ucztę we dwoje, wpaść na kieliszek palinki ze znajomymi, zorganizować bankiet, spotkanie biznesowe, imprezę rodzinną. Gospodarze TOKAJU podołają każdemu wyzwaniu – z uśmiechem, serdecznie z prawdziwie polsko-węgierską gościnnością.

Jesteśmy otwarci: Niedziela-Poniedziałek 12:00 - 23:00, Sobota 12:00 - 24:00

Poczuj smak Węgier w Białymstoku!

RESTAURACJA WĘGIERSKA TOKAJul. Malmeda 7 15-440 Białystok

tel. 85 742 08 07

tanie czwartki!- 30% z karty menu

r e k L a M a

Ciekawe, czy po całym szumie medialnym wokół programu „Tylko dla dorosłych” frekwencja na białostockich otwartych mikrofonach wzrośnie czy spadnie. Może młodzi komicy przestraszą się reakcji an-tyfanów i wycofają się z uprawiania tego gatunku. Ale równie dobrze może być od-wrotnie. Polacy są wszak narodem prze-kornym jak mało który, a historia pokazała, że jednoczą się właśnie w chwilach – prze-praszam za patos – prześladowań i ucisku. W myśl zasady, że im trudniej, tym łatwiej.Improwizacja i stand-up będą zdobywać coraz większą popularność w Polsce. Do-brze, że białostocka publiczność może z nimi obcować i stopniowo się oswajać. Dlatego warto szukać w katalogach im-prez występów sygnowanych etykietką „ŻBIK”, „Open mic” lub „Stand-up”.

scena

Page 26: Fakty Białystok 010

26 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

co zjeść?• zupy

• sałatki

• potrawy grillowane

• potrawy gotowane

na parze

• jogurty

• owoce

• surówki

r e k L a M a

stare ludowe przysłowie mądrze mówi: „jesteś tym co jesz”. Właściwe i zbilansowane odży-wianie to klucz do suk-

cesu. Pozwoli zapewnić sobie nie tylko zgrabną sylwetkę, zdrowie, ale i lepsze samopoczucie. A co za tym idzie – większą pewność siebie.

fast-good-foodCzęstą wymówką przed rozpo-częciem diety jest brak czasu na przyrządzanie posiłków. Odbi-ja się to nie tylko na zdrowiu i sprawności fizycznej, lecz również na urodzie.

FitBox to pierwsza fir-ma na Podlasiu, która

jest nastawiona wyłącznie na kuchnię die-tetyczną. Ce-lem firmy jest stała zmiana nawyków

żywieniowych, gdyż tylko w ten sposób można osiągnąć stały efekt i nie bać się efektu jo-jo.

FitBox codziennie dostarczy prosto do domu zestaw pięciu pełnowartościowych posiłków. Cały zestaw jest tak zbilansowa-ny aby każdego dnia dostarczyć organizmowi niezbędne pro-porcje białek, węglowodanów, tłuszczów, minerałów i witamin. To niezwykle wygodne rozwią-zanie pozwala zaoszczędzić czas i motywuje do dalszej drogi w kierunku wymarzonej, zdro-wej sylwetki.

maRchewkowa wizjaWiedząc, że wielu z nas przeraża dietetyczna wizja smętnego chru-pania marchewki, FitBox przy-gotował urozmaicone menu. Im więcej różnorodnych produktów w diecie, tym mniejsze prawdo-podobieństwo, że ją przerwiemy lub zaczniemy podjadać na boku.

Firma ma w swojej ofercie wie-le atrakcyjnych propozycji – od

smakowitej ryby z grilla po ko-lorową sałatkę. Wykupując

abonament zapewniamy sobie smaczne i różnorod-ne dania, co nie pozwoli monotonii wkraść się do

codziennego jadłospisu.

solo i w gRupieZdrowe jedzenie prosto do

domu to nie jedyne atuty FitBox. Dla szczególnie wymagających indywidualistów FitBox opracu-je dietę dopasowaną do potrzeb i celów jakie chcemy osiągnąć. Firma oferuje również możliwość podjęcia współpracy ze sportow-cami i klubami sportowymi. Nic tylko jeść!

Smakowicie dostarcza fitbox.pl

Pierwsze nieśmiałe promienie wiosennego słońca zamiast cieszyć – nie-którym spędzają sen z powiek. Na horyzoncie majaczy wizja szortów, sukienek i sylwetki, którą w trakcie ponurych zimowych dni skutecznie ukrywało się pod warstwami ubrań. Przyznajmy – zima dała nam w tym roku popis swoich umiejętności sprzyjając słodkim podwieczorkom. Idealne warunki aby wyhodować sobie tu i ówdzie parę dodatkowych centymetrów.Ale jest ratunek! Jeść dobrze, zdrowo i kolorowo. I co najciekawsze – je-dzenie samo przyjedzie prosto do domu.

zalety?• oszczędność czasu

• wygoda

• korzyści zdrowotne

i estetyczne

• większa motywacja

zdRowy zestaw

tekS

t: M

aGda

LeNa

SzeW

CzuW

IaNI

eC, F

Ot. 1

23rF

.COM

fit

Page 27: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 27

r e k L a M a

Poznaj uroki domku z ogrodem.

„Dębowe Osiedle” to nowoczesny kompleks budynków jednorodzinnych o powierzchni od 79 m2 do 126 m2

w zabudowie szeregowej. Usytuowane jest w jednym z najbardziej uroczych zakątków Białegostoku, na obrzeżach miasta, ale z doskonałym dostępem do przedszkoli, szkół i usług. Z łatwością można też doje-chać komunikacją miejską do Centrum miasta oraz wy-jechać do drogi S8 w kierunku Warszawy. „Dębowe Osiedle” cechuje atrakcyjna architektura oraz wysoki standard wykończenia. Całość, dzięki zagospo-darowaniu terenów zielonych, tworzy miły i niepowta-rzalny klimat oraz elegancję i prestiż. To idealne miejsce do mieszkania i wypoczynku. A dlaczego Dębowe? Bo każdy dom, będzie miał swoje szczęśliwe drzewko – dąb.

Dębowe Osiedleul. Niewodnicka /Graniczna

Termin oddania szeregu D: IV kwartał 2013r. Domek z ogródkiem

już od 299.000 zł

www.belvederpodlaski.eu

85 744 21 90

Page 28: Fakty Białystok 010

28 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

katarzyna chomutowska Miłośniczka zwierząt, blo-gerka, która połączyła swoją pasję z pracą zawodową. Na pytanie – jak to zrobiła – odpowiedziała: „Kiedy tylko zaproponowano mi udział w projekcie, jakim jest internetowy sklep zoologiczny bdkarma.pl, bez wahania wyraziłam zgodę. Idea wspierania schronisk podczas zakupów to strzał w dziesiątkę. Od tej pory na co dzień zajmuję się zoologią oraz angażuję się w akcje społeczne pomagając bezbronnym zwierzętom”.

Jak to ogólnie w miłości bywa, same słowa nie wy-starczą, dlatego nie traćmy zaangażowania w budowa-nie tego pozytywnego nurtu w naszej kulturze. Dalej dzielmy się naszym dobrobytem i sercem z ukochanym psem, ponieważ jest wyjątkowy :)www.bdkarma.pl

pies to najlepszy przyjaciel człowieka” – mówi stare porzekadło i na tym kiedyś by się kończyło. Do nie-dawna pies mieszkał w budzie, do której przypięty

był krótkim łańcuchem. Miał pilnować domu i szczekać na nieproszonych gości. Zwykle karmiło się go resztkami jedzenia z obiadu. Imię także miewał raczej niewyszukane: Burek, Azor, Ciapek. Przeżyliśmy jednak znaczne prze-miany kulturowe, które zaowocowały przyjęciem psa jako prawowitego członka naszej rodziny.

Pies nabył prawo mieszkania w naszych domach, wy-grzewania się przy naszym kominku, a co więksi czworo-nożni szczęściarze dostąpili także zaszczytu spania w na-szych łóżkach. Nikogo już nie dziwią instytucje psiego fryzjera, dbającego o nienaganny wygląd pupila. Obecnie nasz kudłaty przyjaciel często przybiera imię idola ze świa-ta filmów, z kreskówek czy po prostu ludzkie imię, które tak dobrze obrazuje bliską więź z psem.

Pojawiający się w domu szczeniaczek traktowany jest jak małe dziecko, które otaczamy szczególną troską i stara-my się nauczyć jak najlepszego zachowania. Specjalnie na potrzeby troskliwych właścicieli otwierane są szkółki dla psów i… dla nich samych, aby lepiej rozumieli potrzeby czworonogów.

Doskonały dostęp do opieki weterynaryjnej sprawił, że opiekunowie psów wiedzą jak dbać o ich zdrowie i czym je najlepiej karmić. Zakup specjalistycznej kar-my, zaspokającej zapotrzebowanie psa na minerały nie stanowi teraz kłopotu. Z powodzeniem można zamówić karmę i smakołyki dla psa w sklepach internetowych, np. w bdkarma.pl. W takim sklepie zaopatrzymy się także we wszelkie akcesoria, a nawet w ciepłe ubranko dla pupila. bdkarma.pl to świetny przykład sklepu, który doskonale rozumie miłość do zwierząt i dlatego został stworzony także jako miejsce łączące miłośników zwierząt i promu-jące dbałość o czworonożnych ulubieńców.

dlaczego twój pupil jest wyjątkowy?Każdy z nas docenia wygody nowoczesnego życia, ale chyba nikt z nas nie doświadczył tak poważnego awansu społecz-nego, jakiego doświadczyły w przeciągu zaledwie kilkudzie-sięciu lat psy. Co się zmieniło i jak objawia się nasza miłość w stosunku do czworonogów?

Mat

. I FO

tO d

OSta

rCzO

Ne P

rzez

BdS

kLeP

.PL

pupile

Page 29: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 29

wczasy, wycieczki - Last Minute organizacja wycieczek krajowych i zagranicznych organizacja wycieczek szkolnych,

organizacja wyjazdów i imprez na zamówienie sprzedaż międzynarodowych biletów autokarowych

sprzedaż biletów lotniczych PLL LOT oraz innych linii sprzedaż biletów lotniczych "tanich linii sprzedaż biletów promowych

rezerwacja hoteli na całym świecie organizacja i sprzedaż kolonii i obozów młodzieżowych rezerwacja samochodów

wynajem komfortowych autokarów pośrednictwo wizowe ubezpieczenia turystyczne.

TWOJE BIURO PODRÓŻY:

Białystok - LegionowaLegionowa 9/1, 15-281 Biał[email protected] 85 7423533

Białystok - DworzecBoh. M. Cassino 8, 15-888 Biał[email protected] 85 7424053

ŁomżaAleja Legionów 50/10,18-400 Łomż[email protected] 86 2164208

Zambrówul. Mazowiecka 2,18-300 Zambró[email protected] 862710361

ŁapySikorskiego 13,18-100 Ł[email protected] 85 7157313

Page 30: Fakty Białystok 010

30 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

Kaczka confit w buraczkach

z malinami

tekSt Grzegorz chlebowicz, szef kuchni Trattorii czarna Owca

kaczka confit i krokodyle łzy

FOtO

arC

h. a

utOr

a

r e k L a M a

BEZPŁATNE

DOWOZY NA TERENIE

BIAŁEGOSTOKU PRZY

MIN. ZAMÓWIENIU

30 ZŁ...Odrobina sake, nietuzinkowy smak oraz doznania estetyczne towarzyszące degustacji tworzą niepowtarzalną atmosferę...

Pragniesz nowych doznań kulinarnych?W FUTU SUSHI zasmakuj niebagatelnej przyjemności i poznaj piękno smaku tradycyjnej kuchni japońskiej!

Zapraszamy,Zespół FUTU SUSHI

Białystok, ul. Lipowa 12, www.futusushi.pltel. 690 990 212

przygotowanie

kaczka• 4 duże lub 8 małych

udek kaczych• pomarańcza• jabłko• majeranek• sól i pieprz• około 400 ml kaczego

lub gęsiego tłuszczu• łyżka miodu gryczanego• łyżka sosu sojowego

sos malinowy• 200 g mrożonych

lub świeżych malin• 50 g cukru• 2 pączki kardamonu• anyż gwiazdkowy

pieczone buRaki• 4 podłużne buraki• olej rzepakowy• sól

składniki na 4 osoby

kaczkaUda kacze należy opalić z pozostałości opierzenia, na-stępnie zamarynować w ma-jeranku, cząstkach pomarań-czy i winnych jabłek. Mięso powinno kruszeć między 24 a 48 godz. (lepiej dłużej). Za-marynowane mięso oczyścić ręcznikiem papierowym i na-trzeć solą i pieprzem. Włożyć do rozpuszczonego tłuszczu i doprowadzić do tempera-tury 100 stopni C. Na małym ogniu gotować udka przez około 3 godz. Po wyjęciu udka posmarować miodem wymieszanym z sosem sojo-

wym i zapiec w piekarniku aż skóra się zrumieni.

sos malinowySkładniki gotować około 15 min na małym ogniu, następ-nie przecedzić przez sito.

pieczone buRakiBuraki umyć. Posmarowane tłuszczem i posolone, zawi-jamy (każdy osobno) w folię aluminiową. Piec w tempe-raturze 180 stopni C przez około 3 godz. Po upieczeniu zdejmujemy skórę i kroimy w kostkę.

Jako kucharz i osoba myśląca (jak dziwnie by to nie za-brzmiało) przyrządzając mięsa i ryby, zawsze staram się wykorzystać wszystkie części zabitego stworzenia. Uwa-żam, że jesteśmy choć tyle winni stworzeniu, które pozba-wiamy życia, żeby je zjeść.

Tak więc mając całą kaczkę, mogę przygotować rosół z kości, smażony filet ze skórą, przetopić tłuszcz i ugo-tować w nim udka, a podroby zamrozić i dodać kiedyś do kaszanki. Takie gospodarowanie mięsem ma nie tylko wymiar etyczny, ale i ekonomiczny.

Choć przyznaję, że mówienie o etyce w odniesieniu do oporządzania mięsa, zakrawa na cynizm. Jednak gastro-nomia od wieków zamydla nam oczy i próbuje omijać temat „skąd bierze się mięso”.

Dlatego właśnie jemy golonkę, a nie nogę świni. Pręgę górną, a nie mięsień dwugłowy. Filet, a nie pierś, choć pierś akurat czasem się zdarza. Rzecz w tym, że filet do-tyczy tylko zwierząt – przecież nie powiemy o pani hojnie obdarzonej przez naturę, że ma duże filety.

Jakiś czas temu brałem udział w świniobiciu, bo prze-cież nie powiem, że w zabijaniu świni.

Myślę, że każdy mięsożerca powinien zaliczyć świniobi-cie lub owco – czy krowobicie, bo po takim doświadczeniu inaczej patrzy się na schabowego. Osobiście jem mięso i chyba to szybko się nie zmieni. Zwracam jednak dużą uwagę na to w jakich warunkach owo „mięso” żyło, ponie-waż brzydzi mnie przemysł mięsny z jego nastawieniem na ilość, a nie jakość mięsa.

Przyznacie, że ten tekst jest całkiem zgrabnym wstępem do zrobienia confit z kaczych nóg, czyli ugotowania ich we własnym tłuszczu.

na talerzu

Page 31: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 31

r e k L a M a

BEZPŁATNE

DOWOZY NA TERENIE

BIAŁEGOSTOKU PRZY

MIN. ZAMÓWIENIU

30 ZŁ...Odrobina sake, nietuzinkowy smak oraz doznania estetyczne towarzyszące degustacji tworzą niepowtarzalną atmosferę...

Pragniesz nowych doznań kulinarnych?W FUTU SUSHI zasmakuj niebagatelnej przyjemności i poznaj piękno smaku tradycyjnej kuchni japońskiej!

Zapraszamy,Zespół FUTU SUSHI

Białystok, ul. Lipowa 12, www.futusushi.pltel. 690 990 212

na talerzu

Page 32: Fakty Białystok 010

32 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

tekS

t MaG

daLe

Na Sz

eWCz

uWIa

NIeC

; FOt

. PIO

tr N

areW

SkI |

Na

zdję

CIaC

h tW

Orzy

WO

Pray

FOr

aFte

r uL

. LeG

IONO

Wa

14/1

6

r e k L a M a

Czas mija, wspomnienia pozostają. Nadal przeżywamy Grand Opening. Otrząsamy się z emocji.Pan BadaBing odszedł. Stworzyło się Tworzywo. Z materii plastycznej. Z materii elastycznej. Legionowa ugięła się pod jego dźwiękiem.Rybka pływała w kieliszku. Pukaliśmy w szybkę, ale nie była chętna do rozmowy. Cóż, mówi się trudno. Humanitarnie spożyliśmy.

Wejdź do notatnika. Zanurz się w jego ilustracjach. Odkryj dźwięki house prosto z dj’ki, której pilnuje biały niedźwiedź. O świcie zjedz śniadanie – mama mówiła, że to najważniejszy posiłek.

pRay foR afteR!

dzieło stwoRzenia

r e k L a M a

miejsca

Page 33: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 33

r e k L a M a

r e k L a M a

miejsca

Page 34: Fakty Białystok 010

34 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

r e k L a M a

jak oceniacie konkursowy występ?tomek Sawczuk (śmiech) Pewnie każdy ma inne odczu-cia…Michał kułak Na pewno byliśmy zestresowani, bo nie gra-liśmy dotąd za często, a to była jednak okazja, przy której wypadało się pokazać z lepszej strony. Tym bardziej, że mieliśmy tylko 10 minut, czyli dwa numery.Piotr Sawczuk Stres też taki, że byliśmy pierwszą kapelą, więc nie wiedzieliśmy co będzie później…tS …mało czasu na soundcheck, na ustawienie się. Jak już przyjechałem na eliminacje odczułem też, że jesteśmy trochę z innej bajki. Już nawet patrząc na Vshood, którzy grali po nas – oni dużo bardziej pasowali do samej idei festiwalu Electronic Beats.

jak długo gracie ze sobą?tS Metrykalnie od 2010 roku. Zaprosiłem do współpracy Michała Kułaka. W założeniu to miał być projekt math--rockowy, bo wtedy byliśmy podkręceni taką muzyką i słuchaliśmy kapel w stylu Battles, Hela, Lightning Bolt i próbowaliśmy grać. Na początku bez perkusji i zasta-nawialiśmy się jak można rozszerzyć instrumentarium. Wybór padł na Piotrka, mojego brata, bo pomyśleliśmy, że będziemy się dobrze rozumieć. I już, jako trio staraliśmy się o jakieś miejsce do grania. Wybór padł na Centrum im.

gRamy dosyć

dziwne RzeczyPod koniec marca w warszawskim klubie Chwila odbył się finał organizowanych przez portal T-Mobile Muzyka eliminacji mających wyłonić zespół, który zostanie supportem gwiazd na trzeciej już edycji międzynarodowego formatu festiwalowego Electronic Beats. Białystok miał trójkę repre-zentantów: Miss God (wywiad w numerze lutowym, albo na naszej stronie: fakty.bialystok.pl), Vshood oraz Ikebanę. Z chłopakami – mimo, że nie udało im się awansować – rozmawialiśmy o rzeczonych eliminacjach oraz trudach grania dziwnej muzyki w naszym mieście.

Rozmawiał Paweł Waliński

Ludwika Zamenhofa. Jego dyrektor – Jerzy Szerszunowicz – zachował się bardzo fajnie, nie robił żadnych proble-mów, żeby grać tam regularnie. I tak funkcjonowaliśmy do ubiegłego roku, kiedy zmieniliśmy miejsce prób i z racji, że zebrało nam się sporo materiału, postanowiliśmy na-grać epkę. Nie jest tego bardzo dużo. Niektórzy mogliby powiedzieć: Od 2010 roku zaledwie pół godzinki?. Ale ja osobiście dotarłem już do takiego etapu, że uważam, że nie musimy się spieszyć. I czasem to, że się w czymś godzinami dłubie, wywraca, coś zmienia, owocuje wyższą jakością.

wracając do eliminacji. jest coś na rzeczy, że z wrocławia jest bliżej do warszawy, niż z białegostoku. że jest jakiś stygmat, że stąd ciężej, że bieda. czy to kwestia słabego wsparcia, kiepskich warunków? bo to przecież nie tak, że tu mniej zdolni ludzie się rodzą…

tS Tak. Gdzie indziej to jest na porządku dziennym. Nikt sobie d*py nie zawraca, że ktoś wystąpi na Heinekenie albo pojedzie za granicę na Primaverę…Mk Jest kilka argumentów, które może nie tworzą spójnej narracji, ale… W Białymstoku jest na przykład zwyczaj-nie mniej miejsc, w których się można pokazać. Może rodzimy się tak samo zdolni, ale czy mamy takie same możliwości na tych zdolnościach się skupiać?PS Jest mniej możliwości pokazania się, ale i mniej okazji, FO

t. M

at. a

rtyS

tÓW

; Str

. Pra

Wa

– FO

t. 1.

– a

ut. r

aFaŁ

LaCh

OWIC

z

muzyka

Page 35: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 35

r e k L a M a

by ktoś profesjonalny wypowiedział się na temat tego, co robisz. A więc mniejsza szansa, by zaistnieć w ogólnopol-skich mediach. My rozbijamy się na granicach lokalnych.tS Dochodzi fakt, że może gramy dosyć dziwne rzeczy. Mamy w mieście mocną hip hopową scenę, mocną me-talową scenę, z gitarową alternatywą gorzej… Słuchamy tego, co znamy, a nie słuchamy tego, czego nie znamy. Kulturalnie u nas jednak dzieje się mniej niż w Mazowiec-kiem, Wielkopolskiem, więc jak już jakaś Ikebana gdzieś się tam dostanie, to próbujemy stwarzać pozory, że dzieje się więcej, niż się dzieje.

a jak duża jest ta alternatywna scena?tS Niewielka. My się wymieniamy w różnych składach: Bolo Young, Skorupy, Ikebana, Pokrak…Mk Jak jedna rodzina…tS …ale chciałoby się więcej takich rodzin.Mk …i na pewno nie można powiedzieć, że jesteśmy zamknięci. Bo szukamy ludzi, z którymi można pograć. Chociażby w Skorupach. Szukamy wokalisty (westchnie-nie).

jakie macie plany?Mk Za miesiąc gramy w Warszawie, w Saturatorze.tS …co też jest symptomatyczne, że odzywa się ktoś z Warszawy a nie z regionu.Mk Wydaje nam się, że to echo tego T-Mobile…tS I dłubiemy sobie. Powoli. Mamy już trochę zalążków pomysłów i ze dwa-trzy numery, które moglibyśmy za-rejestrować.

ostatnie pytanie: dlaczego wasza muzyka jest przeintelektualizowana?

tS A jest taka? (śmiech)Mk Moja muzyka nie jest przeintelektualizowana. Co masz na myśli? (śmiech)

muzyka

Page 36: Fakty Białystok 010

36 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

nasz białystok

r e k L a M a

hemp gRu – czas podsumowań

Mimo upływu lat Hip-Hop w Polsce ciągle fascynuje kolejne pokolenia młodych ludzi. Wilku i Bilon poprzez swój Rap zyskali nie tylko szacunek, ale też status żywych legend na scenie. W ubiegłym roku postanowili zakończyć działalność Hemp Gru. Jednak zanim to nastąpi spotkają się ze swoimi fanami w całym kraju podczas trasy koncertowej „Braterstwo Tour”.W Białymstoku wystąpią już 27 kwietnia na Węglówce

Rozmawiał Karol Rutkowski FOtO

Mat

. heM

P Gr

u

Page 37: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 37

r e k L a M a

za wami kilka długich lat na scenie. co z perspektywy czasu uważacie za swój największy sukces?

Wilku Dla mnie są to złote płyty oraz frekwencja na naszych koncer-tach w kraju i za granicą.Bilon Moim zdaniem nasz największy sukces to to, na co zapracowa-liśmy. Jednym słowem – Diil Gang, czyli wielka rodzina!

czy trzymając świeżo wytłoczony „klucz” spodziewaliście się, że wasza muzyka będzie cieszyła się taką popularnością?

Wilku Nie robimy muzyki pop. Moim zdaniem ludzie przyjęli naszą muzykę, bo jest prawdziwa. Tworząc tę płytę, daliśmy z siebie wszystko. Graliśmy koncerty na dwa lata przed oficjalnym ukazaniem się krąż-ka. Byliśmy rozpoznawani z wcześniejszych produkcji i gościnnych udziałów.Bilon Nie. Ja się nie spodziewałem.

sami wzięliście sprawy w swoje ręce zakładając wytwórnię. co was do tego skłoniło?

Wilku Chciałem, aby nasze produkcje wychodziły spod naszej ban-dery. Staramy się być coraz bardziej profesjonalni. Na rynku nie ma miejsca dla słabych. Nagrywamy, robimy muzykę, realizujemy dźwięk. Zakupiony sprzęt służy nowym talentom, jak i starym wyjadaczom. Od strony technicznej wspierają nas: Waco, Fuso, Dj Steez, a za sterami stoi Szwed SWD.Bilon Dla mnie to była chęć wydawania w swojej wytwórni.

jesteście jednymi z pionierów hip-hopu w polsce. byliście świadkami ewolucji, która na przełomie lat dotknęła całą kulturę. jak wy oceniacie zmiany, które zaszły?

Wilku Hip-hop w Polsce ewoluuje cały czas. Są twory, które nie powin-ny ujrzeć światła dziennego, ale są i tacy, których twórczość wywołuje radość. Ludzie robią coraz lepsze teledyski, coraz lepszą muzykę. Lepiej też tańczą i malują. Mamy dobre imprezy. Ludzie potrafią się bawić bez spinek. Artyści z zagranicy chętniej odwiedzają Polskę. To jest to.Bilon Zmiany są normalną opcją ewolucji, toteż cała kultura rozwinęła się mocno przez te lata. Dziś jest w pełni profesjonalna, ukształtowana. Faza eksperymentalna pozostała historią.

człowiek przez całe życie zdobywa nowe doświadczenia. czego nauczyliście się przez te 15 lat wspólnej drogi?

Wilku Wyrozumiałości wobec siebie – to na pewno. Często mamy inne zdanie, ale potrafimy znaleźć kompromis.

Bilon Ja co dzień uczę się nowych opcji. Odkrywam nowe horyzonty, jednak posiadam sztywny kręgosłup, dzięki któremu jestem tu, gdzie jestem.

w mediach dużo mówi się o problemach rynku fonograficznego. czy faktycznie fizyczne albumy wydane na płytach cd odchodzą do przeszłości?

Wilku Nie wiem, skąd ta informacja. Właśnie odebraliśmy złoto za al-bum „Braterstwo”. Ludzie mają coraz lepszy gust i nie wszystko łykają. Można być „gwiazdą” będąc tylko na Facebooku czy YouTube. Kanały dystrybucji zmienią się w niedalekiej przyszłości i to jest pewne.Bilon Taka jest tendencja rynkowa, jednak zawsze będą kolekcjonerzy, którzy będą chcieli mieć w ręku fizyczny album.

wielu artystów uważa, że nie zarabia się na sprzedaży płyt, ale na koncertach. podzielacie tę opinię?

Wilku Wszyscy, którzy nie mają ugruntowanej pozycji, zawsze będą narzekać. Ktoś, kto ma na swoim koncie złoto czy platynę, na pewno się uśmiechnie słysząc to stwierdzenie. Są artyści, którzy za swój występ biorą kilkaset złotych, ale są i tacy, którzy biorą kilkadziesiąt tysięcy.Bilon Ogólnie mówiąc – tak. Jednak jakiś grosik też skapnie ze sprze-daży nośników.

zdarzyło się wam współpracować z białostockimi raperami. jak oceniacie północno-wschodnią scenę?

Wilku Bardzo dobrze. Lukasyno jest dla mnie reprezentantem tego rejonu. Bardzo lubię jego styl.Bilon Współpracowaliśmy przede wszystkim z Non Koneksją, która od wielu lat konsekwentnie działa na scenie – szacunek dla nich.

w ubiegłym roku zdecydowaliście zawiesić działalność jako zespół. skąd ta decyzja?

Wilku Wynikło to samo z siebie. Postanowiliśmy i tak się stało. Chcie-liśmy, żeby ludzie nie zadawali pytań…Bilon U mnie wynika to z chęci zrobienia albumu solowego. Wszyst-ko inne pozostaje bez zmian. Dalej razem będziemy grać koncerty, prowadzić firmę Diil i rozwijać kulturę Hip-Hop.

co w takim razie planujecie robić teraz?Wilku Kończymy trasę „Braterstwo” i bierzemy się ostro do pracy nad swoimi albumami.Bilon Zapraszam do sprawdzania naszych stron: hempszop.pl, hemp-gru.pl i diil.tv – tam wszystkiego się dowiecie.

muzyka

Page 38: Fakty Białystok 010

38 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

Mat

erIa

Ły P

raSO

We O

rGaN

Izat

OrÓW

; SxC

.hu:

FOtO

CrOM

O

dzieje się w mieście

shoRtlistshoRt waves kino Forum • 23 kwietnia, godz. 19.

Piąta edycja SHORT WAVES startuje 4 kwiet-nia w Poznaniu. Poznańska inauguracja bę-dzie pierwszym etapem podróży przez sale kinowe Polski i Europy, w którą wyruszy dzie-więć filmów wyselekcjonowanych spośród stu pięćdziesięciu nadesłanych propozycji – oczywiście festiwal odwiedzi także Biały-stok. W tegorocznym konkursie widzowie zobaczą: kolażowy Foton Alexandra Pawli-ka, teledysk Katachi duetu Katarzyna Kijek/Przemysław Adamski, rysunkowy dokument O rządach miłości Adeli Kaczmarek, plasteli-nową animację Sponge Ideas Katarzyny Na-lewajki i Pauliny Szewczyk, dramat Strażnicy Krzysztofa Szota, fabularne Święto Zmarłych Aleksandry Terpińskiej, animację Co się dzieje, gdy dzieci nie chcą jeść zupy Pawła Prewenckiego, film literacki Umiłowanie ży-cia Piotra Bosackiego i obyczajową historię Wspomnienie poprzedniego lata Kuby Gry-żewskiego i Ivo Krankowskiego.

Tradycyjnie już, przyznane zostaną dwie nagrody. Zwycięzca, wytypowany w wyniku głosowania publiczności, otrzyma Grand Prix w wysokości 10 000 zł, a o wartej 5 000 zł Short Waves PRO zdecyduje międzynarodo-we jury.

audiofeelsoiFP, Sala koncertowaul. Podleśna 2 • 21 kwietnia, godz. 19.

AudioFeels to grupa, wykonująca muzykę w stylu Vocal Play. Jest to nowatorskie po-dejście do śpiewania, które polega na imitacji instrumentów, poprzez maksymalne wyko-rzystanie wyłącznie możliwości głosu. Zespół został stworzony w 2007 roku przez wycho-wanków Chóru Akademickiego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Staran-na edukacja pozwoliła na podjęcie ambitnego zadania – stworzenia wyjątkowego, nowocze-snego brzmienia daleko wykraczającego poza chóralną tradycję.Wstęp 10 zł lub z zaproszeniem

pięcioksiąg izaakaBiałostocki teatr Lalek• 27 kwietnia – PREMIERA

Opowieść o niezwykłym życiu żydowskiego krawca, Izaaka Jakuba Blumenfelda. Zazwy-czaj żydowskiego – bo czasem polskiego, rosyjskiego, niemieckiego – w zależności od tego, gdzie akurat rzucił Go łaskawy Los. Los, który we wspomnianej wyżej łaskawości nie szczędził Mu całej gamy doświadczeń, jak dwie wojny światowe, trzy obozy koncentra-cyjne oraz niezliczona ilość przygód – nie-zwykłych, ciekawych, zabawnych, a czasem wprost przejmujących.

Zabawna opowieść o nieprzewidywalności ludzkiego losu, w której – pod płaszczykiem żydowskiego humoru kryją się ponadczaso-we, nie tylko żydowskie mądrości. Spektakl okraszony muzyką na żywo oraz wspaniałą scenografią Wiesława Jurkow-skiego.

elka kRajewska – pole lokalnegaleria arsenał• do 9 maja

Wieloelementowa praca Pole lokalne Elki Krajewskiej łączy projekcje wideo, anima-cje, nagrania dźwiękowe, obiekty oraz zapisy tekstowe zebrane podczas 90-dniowej podró-ży artystki po Polsce w 2006 roku. Złożone dzieło odzwierciedla surowe realia, w których powstało – ze wszystkimi konsekwencjami zanurzenia się w  nie i  zawłaszczenia ich strzępów. Jednym z kluczowych elementów działania Krajewskiej było spontaniczne na-wiązanie kontaktu z nieznajomymi ludźmi i sprawdzenie ich wrażliwości na sztukę oraz, bardziej ogólnie, tolerancji ludzkiej dla ak-tywności artystycznej. Projekt stanowi także próbę zbadania pamięci zbiorowej Polaków, odczytanej dzięki indywidualnym wspomnie-niom i doświadczeniom oraz poprzez szerszą narrację historyczną XX wieku. Jest on jed-nocześnie współczesną analizą rzeczywistości widzianej i doświadczanej poprzez pryzmat nieustannych przemian rodzimego kraju. Artystka konfrontuje się z polską rzeczywi-stością po blisko dwudziestu latach emigracji. Artystyczna hybryda Krajewskiej jest sprzę-żeniem żywiołów i emocji – a jednocześnie zachowuje formalną i artystyczną dyscyplinę wynikającą z koncepcji dzieła i logistycznych wymogów jego realizacji.

Page 39: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 39

w węgierce

Page 40: Fakty Białystok 010

40 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

FOt.

z arC

h. a

utOr

ÓW

dowody na nieistnienie dowodu

zawsze zastanawiałem się do czego służy dowód rejestracyjny? Oprócz tego, żeby go mieć w razie kontroli. Ale tak naprawdę, w razie kontroli moglibyśmy mieć np… pieska-kiwaczka. Jest równie popularny wśród kierowców! I też do niczego nie służy, oprócz tego, że umila nam podróż balansowaniem łba

na śrubie w rytm polskich wybojów. Moglibyśmy się legitymować płytą CD, która bardzo często dynda na lusterku wstecznym, albo szyszką lub wielkimi pluszowymi kośćmi do gry. Nie wiem po co to kierowcy wożą, można by nadać temu jakiś wyższy sens.

Jednak tak się jakoś utarło, że do pokazywania w czasie kontroli służą jednak dowody rejestracyjne. Ja sam złożyłem kiedyś wniosek o wydanie dowodu rejestracyjnego, bo akurat kupiłem samochód. A następnie rozbiłem samochód. Niechcący. Uderzyłem w znak ostrze-gawczy „Uwaga drzewa w skrajni drogi!” Swoją drogą to dziwne, że jeśli drzewa rosną w skrajni to się przed nimi ostrzega, a jeśli w skrajni stoi znak uwaga drzewa w skrajni, to się już nie ostrzega. Może dlatego, że przed znakiem ostrzegającym o znaku też trzeba by było posta-wić znak. Ale gdyby postawić go poza skrajnią, to nie trzeba byłoby ostrzegać, wystarczyłoby poinformować znakiem informacyjnym, że znak ostrzegawczy o znaku ostrzegawczym stoi poza skrajnią. Bo w skrajni stoją drzewa. No ale wtedy wpadlibyśmy w pętle ostrzeżeń przed ostrzeżeniami.

Tak czy owak, musiałem wrócić do urzędu, żeby wyrejestrować samochód. Ale pani w urzędzie powiedziała, że nie może wyreje-strować samochodu, bo go właśnie rejestruje. Hm… nie zdawałem sobie sprawy, że rejestracja samochodu jest zjawiskiem tak samo-rzutnym i nieodwracalnym, jak lawina, sztorm, następstwo pór roku. Nie da się tego zatrzymać. Zaproponowałem, żeby może po-dzielić to na dwie fazy: najpierw powstrzymać rejestrację, a potem jak się nieco przejaśni spróbować wszcząć „wyrejestrację”. Okazało się jednak, że nie można wyrejestrować czegoś, co nie zostało za-rejestrowane. To akurat brzmiało logicznie. Więc może zostawić nierejestrowane nierejestrowanym i rzecz się wyrejestruje przez nie-zarejstrowanie. Ale to nie takie proste, bo żeby auto wyrejestrować, trzeba je najpierw zezłomować, a złomować można tylko auta za-rejestrowane. A moje stało się złomem przed rejestracją i nie dało się go ani zarejestrować, ani wyrejestrować, ani nie zarejestrować. To było najbardziej skomplikowane wyzwanie intelektualne od czasów kota Shrödingera, który żył i nie żył jednocześnie. Tylko renówka nie mogła być i nie być jednocześnie, a jednak była. I nie była.

Rozwiązanie tej całej sytuacji okazało się jak zwykle niezwykle proste. Zamiast dowodu rejestracyjnego wydano mi zaświadczenie o braku dowodu rejestracyjnego, następnie pani zarejestrowała auto, na podstawie czego złomiarz mi je zezłomował, na podstawie czego druga pani mi je wyrejestrowała i wszystko wróciło do normy.

MoRał: żeby coś załatwić trzeba zawsze mieć dokumenty, a jeśli nie masz dokumentu, musisz mieć dokument, że nie masz dokumentu.

śpiewał Stasio – najbardziej niedoceniony polski raper, znany z innych złotych myśli, jak: „Każdy socjolog powinien mieć praktyki w nocnym”. Istotnie, mimo opornej zimy (gdy to piszę za oknem nadal minusy i śnieg) „wiosna kiedyś musi nadejść”. A z nią ciepło, słońce i chęć, by nie w domu siedzieć,

a jak mawia mój kolega, buszować na siczy. Czyli wyjść w miasto. Tylko trawa jeszcze słaba, więc leżeć na gołej ziemi się nie chce. Należałoby więc skorzystać z oferty gastronomii, ze szczególnym naciskiem na śniadaniarnie.

W większych miastach to obyczaj i znany, i całkiem popularny. Mieszka człowiek na opłotkach. Samochodem, czy autobusem – nie wiadomo ile czasu zejdzie, by do pracy trafić – warto wyjechać wcze-śniej. Ale pospać też trzeba, więc śniadanie staje się marginesem. W pracy coś się zawsze złapie: do biurowca przyjdzie Pan Kanapka, w kiosku odhaczy się batona. A w najlepszym przypadku – gdy po-dróż będzie bezkolizyjna – zostanie z pół godzinki wolnego. Na tę sytuację z powodzeniem odpowiadają wielkomiejskie śniadaniarnie. Tradycyjnie w okolicach dychy oferują zestaw złożony np. z tostów czy jajecznicy, kawę albo herbatę i (do wyboru) jedną z mainstreamo-wych gazet. Dycha za posiłek to drogo? Pewka. Bułka z pasztetem (smaruje się i mokry, więc po co masło) to dwa zeta, nie dziesięć, ale… W dziesięciu złotych zapłaconych za posiłek na mieście mamy poza wiktuałami i gazetą także kilka możliwości. Radość z miej-skiej przestrzeni – a tę mamy schludną i czystą, nawet jeśli (nadal) odrobinę małomiasteczkową. Okazję do spotkania z drugim czło-wiekiem, chwili rozmowy, wymiany głupiego uśmiechu z kelnerką (wbrew pozorom też ważne) i wreszcie – jesteśmy obsługiwani. Bo nie trzeba El Bullo i Ferrana Adrii z wypomadowanym wąsem (wiem, on nie nosi wąsa), żeby poczuć odrobinę luksusu. Wystarczy, że owa uśmiechnięta młoda dziewczyna spyta nas przed dziesiątą rano, czego sobie życzymy i sama życzy smacznego. Choćby miała to być oznaka profesjonalizmu – nie serca odruch – dzień zaczniemy milej. Inna sprawa, że wędlina, ser, pieczywo, jajka, prąd w opiekaczu i gaz w kuchence… czyli w domu będzie taniej. Ale czy to aż taka różnica? Z takim korzystaniem z uroków gastronomii łączy się też kwestia kulturowa. Powstaje obyczaj otwierania się na miasto, wnikania w nie. Przerywa się choć trochę zaklęty krąg praca – dom – praca – dom… Miasto zaczyna żyć. Wyciska to też pewien poziom. Śnia-danie czy nie, do lokalu trzeba przyjść schludnym. Rano odkurzyć mydło, zajumać dziadkowi wodę brzozową i pachę wyszorować. Odpastować buty albo choć przetrzeć. A może krawat nałożyć, choć to nie pogrzeb? Że w szyję pije? To albo źle wywiązany, albo hodu-jecie tłuszczowe wola. Ogarnijcie się. Trochę szacunku do siebie! A co na to samo miasto? Ano nico. Oferta poranna nie powala ani różnorodnością, ani jakością. Kto temu winien? Popyt. Konsument. Pokażcie właścicielom lokali, że ich usługi są potrzebne przed 16 i że nie chodzi tylko o napełnienie kufla, a oni chętne skorzystają z okazji do zarobku. Pomyślcie o tym następnym razem, gdy będziecie odwijać z celofanu kanapkę z żółtym i pomidorem. Odrobina high-life’u jest na wyciągnięcie ręki. Naprawdę.

tekSt krzysztof szubzda tekSt Paweł waliński

w słońce wychodzą gRillowce

felieton

Page 41: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 41

Darowizny przeznaczamy na — pomoc potrzebującym w kraju i za granicą, — pomoc dla podopiecznych Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego dla Dzieci i Młodzieży w Bacikach Średnich,

— finansowanie rehabilitacji oraz zakup sprzętu rehabilitacyjnego dla chorych dzieci,

— organizację kolonii letnich dla dzieci, — i wiele innych…

FunDacja polska pomoc

ul. Świętojańska 24 lok. 215-277 Białystok

KRS: 0000360501Tel: 85 732 37 70, kom. 511 687 687

PRZEKAŻ SWÓJ 1 % NA SZCZYTNY CEL

krs 0000360501

rek

LaM

a

F u N daC j a N a r z e C z P O M O C y d z I e C I O M z G r O d z I e ń S zC z y z N y

Zwracamy się do Państwa z gorącym apelem o przekazywanie swojego 1% naszej organizacji. W latach ubiegłych całość wpływów, które otrzymywaliśmy z tytułu 1% prze-znaczaliśmy na program ratowania zdrowia i życia dzieci. Opłacaliśmy rachunki za pobyty szpitalne, zabiegi i operacje, zakup leków, sprzętu me-dycznego i rehabilitacyjnego, pobyty na turnusach rehabilitacyjnych.

za pomoc DZIĘKUJEMY!

kRS 0000000291

Fundacja na rzecz Pomocy dzieciom z Grodzieńszczyznyul. Świętojańska 24, 15-277 Białystoktel/fax: (85) 732 37 70www.jedenprocent.sos.pl www.facebook.com/grodzienszczyzna

Page 42: Fakty Białystok 010

7 POKUSSłonimska 2

ABC SZKOłA JęZyKóW OBCyCHKEN 52 lok. 2

AKCENTRynek Kościuszki 17

ALfA CENTRUMGuNGa CaFe p. 0 lok. 13 eSPreSSO Bar p. 2 lok. 27

TRATTORIA CZARNA OWCALipowa 24

BIAłOSTOCKI TEATR LALEKKalinowskiego 1

BIERHALLERynek Kościuszki 11

BOKLegionowa 5

CENTRUM ZdROWIAKEN 50/U4 Mickiewicza 39/U7

COLOSSEUMKopernika 5

COUNTRy AVENUEMalmeda 29

CZARCI PUB&JAdłOSkłodowskiej-Curie 3

d3 STUdIOJaroszówka 63

EfEKT PROffESSIONALCzęstochowska 3Św. Mikołaja 1 lo. 7

EMPIKSienkiewicza 3 Świętojańska 15 Miłosza 2 Hetmańska 16

ENERGy ZONEKawaleryjska 22a

ESKULAPNowy Świat 11c Malmeda 6 Białówny 9/1

fITNESS PLACE PEJOLeszczynowa 25

fREE – WAyśw. Rocha 14a lok. 11 Lipowa 37

fUKS PIZZERIAGrochowa 3

fUTU SUSHILipowa 12

GOSPOdA POdLASKA Żelazna 9

GRAM Off ONMalmeda 17

GRAN VIALipowa 6

GROdNOSienkiewicza 28

GRyfANLipowa 6

GUSTO ITALIANOSienkiewicza 46

HIALURONStarobojarska 12 lok. 8u

HOMESCHOOLŻelazna 9 lok. 12a

HOTEL 3 TRIO Hurtowa 3

HOTEL BRANICKIZamenhofa 25

HOTEL POd HERBEMWiejska 49

HOTEL POdLASIE27 Lipca 24/1

INSTyTUT UROdyWarszawska 57 lok. 4

JUBILECHSłonecznikowa 21

KAMELEONBiałówny 4 lok. 19Białówny 5 lok. 11Malmeda 13 lok. 25

KAWELINLegionowa 10

KLUB ROTUNdAŻelazna 9

KPKMSkładowa 11

KSIĄŻNICA POdLASKAKilińskiego 16

KULA HULAJurowiecka 31

LABALBALWarszawska 21 lok. 3

LATIN STUdIOChoroszczańska 33

TCHIBOAlfa Centrum, parter, lok. 24

LITTLE HELLLipowa 4

LONdON ACAdEMyHetmańska 8

MANIAC GyMWarszawska 79a

INSTyTUT ZdROWEGO OdŻyWIANIACzęstochowska 18 lok U1

OPERA I fILHARMONIA POdLASKAOdeska 1

OPRAWA OBRAZóW RAMKOCiepła 1

PIZZA SAVONARynek Kościuszki 8 Pogodna 11F Legionowa 9/1

POLIKLINIKA ARCISZEWSCyZamenhofa 19

PRUSZyNKAGrochowa 3 Berlinga 17a

QMEdICAWaszyngtona 30/1U

QUATTRO PIZZERIAWysoki Stoczek 54

SfERA TAŃCAJurowiecka 52

SPONTIAlfa Centrum

STUdIO LINESłonimska 12

SUPERNOVA dENTAL CLINICWarszawska 39 lok. 8

TAKE2GOAtrium Biała

TEATR dRAMATyCZNyElektryczna 12

TOKAJMalmeda 7

TOTEM STUdIO27 lipca 30

VILLA TRAdyCJAWłókiennicza 5

VOC SZKOłA dźWIęKóWElektryczna 1

WARSZAWSKA 39Warszawska 39

WILLA PASTELWaszyngtona 24a

WINOTEKA SAMI SWOIAlfa Centrum

TOTEM STUDIO

SZKOŁAJĘZYKÓW OBCYCH

BTL

tu nas znajdziesz

Page 43: Fakty Białystok 010

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 43

Page 44: Fakty Białystok 010

44 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl