etap 16

4
r e k l a m a OFICJALNY BIULETYN, 4.07.2010, NIEDZIELA, NR 9 (16)/2010 4 lipca , START: niedzielA, SPA nAŁĘCzÓW III EDYCJA NAłęCZóW cHcĘ WYGRaĆ TEN cYKl WYWiaD Z aNNĄ SZaFRaNiEc 3 cZaS Na NaŁĘcZÓW FOT.:SpORTOGRaF WiĘcEJ Na STRONiE 4 PROGRAM GRAND PRIX MTB 2010 zAReKlAMUJ SiĘ W NaSZYcH BiUlETYNacH www.demedio.pl TRaSa W NaŁĘcZOWiE OMÓWiENiE WRaZ Z MapĄ 2 Z uczestnikami Vacansoleil Grand Prix MTB spotkamy się w Nałęczo- wie w niedzielę. Piszemy o tym na po- czątku celowo, bo przecież uczestnicy i kibice tej imprezy przyzwyczaili się do rywalizowania i śledzenia walki w soboty. Tym razem sobota jest za- rezerwowana dla maratończyków. s. 2 Kategoria potwierdzenie startu Odprawa techniczna Godziny wyścigu Dekoracja elita (mężczyźni) 8.00 - 8.50 09.00 09.30 - 11.30 11.40 U - 23 8.00 - 8.50 09.00 09.30 - 11.15 11.40 elita (kobiety) 8.00 - 9.50 11.00 11.30 - 13.30 13.40 Juniorka 8.00 - 9.50 11.00 11.32 - 12.50 13.40 Juniorka Młodsza 8.00 - 9.50 11.00 11.32 - 12.35 13.40 Młodzik 12.00 - 13.00 13.00 13.30 - 14.30 14.40 Młodziczka 12.00 - 13.00 13.00 13.30 - 14.00 14.40 Junior 12.00 - 13.00 14.00 14.30 - 16.15 16.30 Junior Młodszy 12.00 - 13.00 14.00 14.32 - 15.30 16.30 Dystans młodzik Dystans elite

description

Etap nr 16 - Vacansoleil MTB - Nałęczów

Transcript of etap 16

Page 1: etap 16

2r e k l a m a

KOLARSTWO JEST MODNE

ROZMOWA Z CZESŁAWEM LANGIEM, DYREKTOREM SKANDIA MARATONU LANG TEAM 4

OFICJALNY BIULETYN, 4.07.2010, NIEDZIELA, NR 9 (16)/2010 Długość runDy 5000 m4 lipca , START: niedzielA, SPA nAŁĘCzÓW

III EDYCJA NAłęCzów

cHcĘ WYGRaĆ TEN cYKl WYWiaD Z aNNĄ SZaFRaNiEc 3

cZaS Na NaŁĘcZÓW

FOT

.:Sp

OR

TO

GR

aF

WiĘcEJ Na STRONiE 4

PROGRAM GRAND PRIX MTB 2010

zAReKlAMUJ SiĘ W NaSZYcH BiUlETYNacHwww.demedio.pl

TRaSa W NaŁĘcZOWiEOMÓWiENiE WRaZ Z MapĄ 2

z uczestnikami Vacansoleil Grand Prix MTB spotkamy się w Nałęczo-wie w niedzielę. Piszemy o tym na po-czątku celowo, bo przecież uczestnicy i kibice tej imprezy przyzwyczaili się do rywalizowania i śledzenia walki w soboty. Tym razem sobota jest za-rezerwowana dla maratończyków. s. 2

Kategoria potwierdzenie startu Odprawa techniczna Godziny wyścigu Dekoracja

elita (mężczyźni) 8.00 - 8.50 09.00 09.30 - 11.30 11.40

U - 23 8.00 - 8.50 09.00 09.30 - 11.15 11.40

elita (kobiety) 8.00 - 9.50 11.00 11.30 - 13.30 13.40

Juniorka 8.00 - 9.50 11.00 11.32 - 12.50 13.40

Juniorka Młodsza 8.00 - 9.50 11.00 11.32 - 12.35 13.40

Młodzik 12.00 - 13.00 13.00 13.30 - 14.30 14.40

Młodziczka 12.00 - 13.00 13.00 13.30 - 14.00 14.40

Junior 12.00 - 13.00 14.00 14.30 - 16.15 16.30

Junior Młodszy 12.00 - 13.00 14.00 14.32 - 15.30 16.30

Dystans młodzik

Dystans elite

Page 2: etap 16

S. 2 / NIEDZIELA / 4 LIpCA / NAŁęCZóW

TRASA w NAłęCzOwIE

Szkołę trudną, ale też taką jaką musi przejść każdy adept kolarstwa górskiego. wszech-obecne błoto sprawiło, że większość trasy kolarze biegali z rowerami na plecach niczym przełajowcy. Tym razem ma być  inaczej, a  przynajmniej tak mówią prognozy pogody. zresztą, nie da się wykluczyć, że będzie wręcz całkowicie odwrotnie, czyli wyścig będzie przebiegał w  upale. Cóż... to też świetna szkoła.

A  sama trasa? Start i  runda rozbiegowa ulokowane będą na polanie przy SPA Nałę-czów. Trasa prowadzi głownie po drogach trawiastych, po-lnych i  leśnych, a zjazd przed

metą biegnie po płytach be-tonowych. Brzmi niewinnie ale tak nie jest. Trasa, która przebiega w  znacznej części po terenie zalesionym jest na-prawdę trudna i  interwałowa. Na brak stromych zjazdów i  podjazdów nie będzie moż-na narzekać. Runda liczy pięć kilometrów, a  najtrudniejsze podjazdy i  zjazdy liczą nawet pięćdziesiąt metrów. zapew-niamy, że jest gdzie urwać resztę stawki. Tak samo jak stracić siły, a  co za tym idzie – kontakt z najlepszymi. A na koniec lepsza wiadomość – jest też gdzie odpocząć. Część trasy przebiegająca przez po-lanę gdzie usytuowana jest li-nia mety jest płaski.

OLSzTYN – PłASKO, CzYLI... CIęŻKO

SzYMOn WAlCzAK

Większość uczestników mó-wiła na mecie, że w  takich okolicznościach ścigać się jest niewygodnie. Dzięki temu by-liśmy świadkami bardzo cieka-wych zawodów.

Zacznijmy od młodziczek. Tutaj, podobnie jak na inau-gurację w  Bielawie najlepsza była Monika Rapacz z  GKS Raba wyżna Podsarnie, która pokonała o 16 sekund Klaudię Demkowską z  Goodman za-tor. wśród młodzików wygrał Marceli Bogusławski z  LKK LUKS Sławno, a drugi był Ja-kub zamroźniak z ULKS Pod-wilk. Dla zaledwie 13-letniego Marcelego był to wielki suk-ces. Tym bardziej, że został li-derem klasyfikacji generalnej. – Na trasie trzeba było bardzo

AleKSAndeR PlUTA

Z  uczestnikami Vacansoleil Grand Prix MTB spotkamy się w Nałęczowie w niedzielę. Piszemy o  tym na początku celowo, bo przecież uczest-nicy i kibice tej imprezy przy-zwyczaili się do rywalizowa-nia i śledzenia walki w soboty. Tym razem sobota jest zare-zerwowana dla maratończy-ków. zawodowcy ruszą na trasę w niedzielę.

A  będą to wyjątkowo waż-ne zawody bo cykl wchodzi w decydującą fazę. To będzie już trzecia z pięciu tegorocz-nych imprez i ten kto ma za-miar liczyć się w  klasyfikacji generalnej musi się „sprężać”!

Co może wydarzyć się w Olsz-tynie? Cóż, zacznijmy od sy-tuacji w  elicie panów. Tutaj na prowadzeniu jest weteran Marek Galiński. Najlepszy polski kolarz górski w historii był trzeci w Bielawie i pierw-

szy w  Olsztynie. zaraz za nim (dokładnie trzy punkty) jest młodszy kolega „Diabła” z ekipy JBG2 Adrian Brzózka, a  trzeci, już ze znaczną stra-tą jest Robert Banach z Mróz Active Jet. Robertowi ani jego koledze z  ekipy Krzysztofo-wi Krzywemu nie odbieramy

szans na końcowy triumf, ale... będzie ciężko. Galiński to wciąż wielka marka w na-szym kolarstwie i w Nałęczo-wie na pewno zobaczymy go walczącego o  zwycięstwo. wśród młodzieżowców też jest ciekawie. Przed Nałę-czowem prowadzi Maciej

Dombrowski z  DEK Meble Cyclo Korona Kielce, ale do-kładnie tyle samo punktów ma Piotr Brzózka z JBG2. Dla tego ostatniego, wicemistrza świata juniorów sprzed kil-ku lat będzie to ostatni start przed wylotem do Izraela na mistrzostwa Europy. Na pew-

no jest w dobrej formie...

Elita kobiet? Jeśli mamy być szczerzy to musiałoby wyda-rzyć się coś niesamowitego, żeby klasyfikacji generalnej nie wygrała Ania Szafraniec, z  którą rozmowę możecie przeczytać obok. zawod-

niczka JBG2 ma 44 punkty i  wyprzedza o  dziewięć Pau-lę Gorycką i  o  szesnaście Olę Dawidowicz (obie CCC Polkowice). Ale ani Pauli ani Oli w Nałęczowie nie będzie. Podobnie zresztą jak innych zawodniczek CCC Polkowi-ce, czyli Mai włoszczowskiej i Magdy Sadłeckiej. Te dziew-czyny są we włoskim Livigno, skąd ruszą prosto do Izraela. Nie znaczy to jednak, że nie będzie ciekawie, bo przecież o  wygraną w  Nałęczowie na pewno powalczy Kasia Solus-Miśkowicz z DEK Meble Cyc-lo Korona Kielce. A może bę-dzie niespodzianka i do walki włączy się ktoś jeszcze?

Tak czy inaczej, szykują nam się spore emocje. I to przez kil-ka godzin, bo na trasę ruszą też przecież młodsi adepci ko-larstwa walczący w swoich ka-tegoriach. wygrać edycję Va-cansoleil Grand Prix MTB to dla wielu młodych kolarzy górskich ogromny sukces.

cZaS Na NaŁĘcZÓWW NAŁęCZOWIE MIELIŚMY SpOTKAĆ SIę JUŻ KILKA TYGODNI TEMU. NIESTETY, SYTUACJA pOWODZIOWA ZMUSIŁA ORGANIZATORóW DO pRZENIESIENIA TERMINU ZAWODóW. ALE NIE MA TEGO ZŁEGO...

CI, KTóRZY pAMIęTAJĄ UBIEGŁOROCZNĄ EDYCJę GRAND pRIX, KTóRA ODBYŁA SIę W NAŁęCZOWIE pEWNIE WCIĄŻ TRAKTUJĄ TO JAKO SZKOŁę pRZETRWANIA

DLA WIęKSZOŚCI KOLARZY GóRSKICH TRUDNE, DŁUGIE pODJAZDY I EKSTREMALNE ZJAZDY TO CHLEB pOWSZEDNI. TYMCZASEM pODCZAS pOpRZEDNIEJ EDYCJI VACANSOLEIL GRAND pRIX CZEKAŁA NA NICH RACZEJ pŁASKA TRASA

FOT

.:Sp

OR

TO

GR

aF(2

)

Page 3: etap 16

OFICJALNY BIULETYN VACANSOLEIL GRAND pRIX MTB

ADRESUL. GLIWICKA 35,

42-600 TARNOWSKIE GóRYTEL: (32) 768 96 [email protected]

KIEROWNIK BIURA REKLAMYTOMASZ [email protected]

REDAKTOR NACZELNYTOMASZ [email protected]

STUDIO DTPLESZEK WALIGó[email protected]

KIEROWNIK DZIAŁU KOLPORTAŻUKLAUDIUSZ Ś[email protected]

Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skrótów i redakcyjnego opracowania tekstów przyjętych do druku. Za treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowiada. Żadna część niniejszej publikacji nie może być reprodukowana lub przedrukowana bez pisemnej zgody wydawnictwa.

WYWIAD Z ANNĄ SZAFRANIEC

cHcĘ WYGRaĆ TEN cYKl

ARKAdiUSz BieRnACKi

Jak się pani czuje przed star-tem w  Vacansoleil Grand Prix MTB w Nałęczowie?Cóż, nie nastawiałam się ja-koś szczególnie na ten start. zaraz po występie w  Nałę-czowie wsiadam w samochód i  ruszam do warszawy na lotnisko skąd wylatuję na mi-strzostwa Europy do Izraela. Ale Nałęczowa nie chciałam odpuszczać, bo chcę się po-ścigać. Poza tym, nie siedzia-łam na rowerze do kolarstwa górskiego od Grand Prix w Olsztynie. Cały czas treno-wałam na rowerze szosowym.

Ale szosówki chyba pani ra-czej nie lubi.To nie tak. Nie lubię się ści-gać na szosie. Ale treningi to co innego. Prawie wszystkie jednostki realizuję na szosie. zresztą, taki plan ułożył mi mój trener Marek Galiński. Na rowerze szosowym mam miernik mocy, więc można

wszystko na bieżąco monito-rować.

Mistrzostwa Europy są dla pani ważne czy nastawia się pani głównie na start w mi-strzostwach świata, które na początku września odbędą się w Kanadzie?wiadomo, że najważniejsze są mistrzostwa świata. Ale tam będzie większa konku-rencja, bo dochodzą Kanadyj-ki i Amerykanki. w Kanadzie powinna mi za to bardziej od-powiadać pogoda, bo w Izra-elu pewnie będzie gorąco. A  mój organizm raczej śred-nio radzi sobie w  upałach. Poza tym, nie znam trasy mistrzostw Europy, poznam ją pewnie we wtorek. A  co do tego upału to może tak źle nie będzie, bo z  tego co wiem, start mamy zaplano-wany na piątek, na godzinę dziewiątą rano, więc może temperatura nie przekroczy trzydziestu stopni. Ostatnio w upale ścigałam się w Turcji

podczas mistrzostw Europy, ale zaraz po starcie miałam defekt, więc ciężko coś po-wiedzieć. Rok temu, podczas mistrzostw świata w  Austra-lii też było całkiem ciepło, a mimo to poszło mi dobrze, bo byłam piąta. Tak więc zo-baczymy... wiem, że zrobiłam co mogłam żeby być w  jak najlepszej formie w  Izraelu. Naprawdę, do wszystkiego podchodziłam bardzo profe-sjonalnie i nie mam sobie nic do zarzucenia.

Wróćmy na krajowe po-dwórko. Wszystko wskazuje na to, że po raz kolejny wy-gra pani klasyfikację gene-ralną Grand Prix.Nastawiam się na wygraną. Chcę wygrać! No i mam spore szanse. Ale który to byłby raz? Sama nie wiem. Nie jestem dobra w  statystykach. Poza tym, z  każdego zwycięstwa cieszę się tak samo, każde jest wyjątkowe i  ważne. Grand Prix to jedna z  ważniejszych

imprez w naszym kraju. Dużo się o tym pisze, można zoba-czyć nas w telewizji. Tak więc po kilku latach chcę znowu wygrać ten cykl. A  w  kraju celuję jeszcze w  mistrzostwa Polski, bo koszulka z  orłem jest ważna dla każdego kola-rza.

Ważnym krokiem do trium-fu w  klasyfikacji general-nej Vacansoleil Grand Prix MTB byłby triumf w  Nałę-czowie. Ale pani chyba śred-nio lubi tę trasę. No i chyba nigdy tu pani nie wygrała.Chyba rzeczywiście jeszcze tu nie wygrałam. Ale to nie tak, że nie lubię tej trasy. Pomija-jąc ubiegły rok, kiedy trzy czwarte trasy pokonywaliśmy biegając z  rowerem na ple-cach to nie jest źle. Tylko szczęście nia miałam. A trasa jest jedną z lepszych w cyklu. Jak będzie w niedzielę? Mam nadzieję, że przełajów nie bę-dzie. zresztą, prognozy pogo-dy są dobre.

OLSzTYN – PłASKO, CzYLI... CIęŻKO

dużo walczyć, do samego koń-ca. Udało mi się utrzymać za kołem, a  następnie zgubiłem rywali i  udało się wygrać – mówił Marceli, który trenuje w Sławnie, czyli miejscu o bo-gatych tradycjach kolarskich. A  dla Marcelego idolem jest Marek Galiński.

Interesująco było też w rywa-lizacji juniorów. Tutaj o  zwy-cięstwie decydował sprinterski finisz, który wygrał Mirosław Płotka z MLKS Baszty Bytów, przed Konradem Gorzelakiem (wKK) i  Adrianem Kuchar-kiem (LKK Start Tomaszów Mazowiecki). Prowadze-nie w  klasyfikacji generalnej utrzymał Płotka. wśród junio-rek młodszych zdecydowanie najlepsza okazała się Paulina Rybińska z  LKK LUKS Sław-no, która po drugim miejscu

w Bielawie, odebrała Elżbiecie Figurze prowadzenie w klasy-fikacji generalnej.

Czas na juniorów. wśród dziewcząt najlepsza była Mo-nika Żur z KS Luboń Skomiel-na Biała. Rywalizację chłop-ców w  tej kategorii wygrał Bartłomiej wawak z  JBG-2. – Myślę, że najważniejsze dla mnie będą teraz mistrzostwa Polski a  następnie mistrzo-stwa Europy. Jak wszystko się

dobrze ułoży to pod koniec se-zonu będę przygotowywał się do mistrzostw świata – zapo-wiedział wawak.

Małą niespodziankę mieli-śmy wśród młodzieżowców. większość fachowców stawia-ło pewnie na Piotra Brzózkę z  JBG2, a  tymczasem trium-fował Maciej Dombrowski z DEK MEBLE Cyclo Korona Kielce. walka trwała jednak do końca. – Na ostatnich metrach

wypięła mi się noga, więc na-wet myślałem, że przegrałem o  te kilka centymetrów. Foto-finisz pokazał jednak, że to ja wygrałem z  czego się bardzo cieszę. Będzie bardzo ciężko utrzymać prowadzenie w kla-syfikacji generalnej. Piotrek to bardzo dobry zawodnik, a  ja od czterech lat praktycznie z  nim nie wygrałem. w  tym sezonie zbliżyłem się do nie-go. Spowodowane to jest no-wościami w  treningu, które wprowadziłem. zainwesto-wałem również w sprzęt i my-ślę, że choć nie będzie łatwo to będę walczył i postaram się dowieść koszulkę do ostat-niej edycji – mówil z nadzieją w głosie Maciek.

I wreszcie elita! Dwie zawod-niczki CCC Polkowice, który przyjechały do Olsztyna, czyli

Paula Gorycka i  Ola Dawi-dowicz nie dały rady Annie Szafraniec. – Sezon prze-biega nieźle, ale liczyłam na dużo więcej – mówiła wtedy Ania i dodała z optymizmem: – Ciężko powiedzieć, czy je-stem zawiedziona, ale fakt jest taki, że mi zawsze na po-czątku idzie ciężko i  dopiero później się rozkręcam. Skoro było całkiem nieźle, to mam nadzieję, że później będzie super!

Wśród mężczyzn wygrał Ma-rek Galiński (JBG-2), który wyprzedził klubowego kolegę Kornela Osickiego. Ten ostat-ni wreszcie odnajduje swój rytm i wraca do wysokiej for-my. A  Marek? O  starym mi-strzu powiedziano już chyba wszystko. A my dodamy jedno – ciągle wielka klasa!

DLA WIęKSZOŚCI KOLARZY GóRSKICH TRUDNE, DŁUGIE pODJAZDY I EKSTREMALNE ZJAZDY TO CHLEB pOWSZEDNI. TYMCZASEM pODCZAS pOpRZEDNIEJ EDYCJI VACANSOLEIL GRAND pRIX CZEKAŁA NA NICH RACZEJ pŁASKA TRASA

SYLWETKA ANNA SZAFRANIECMa 29 lat. Jest jedną z najlepszych polskich zawodniczek w ko-larstwie górskim w historii. na koncie ma m.in. srebrny medal mi-strzostw świata wywalczony indywidualnie i tytuł mistrzyni świata w drużynie. W ubiegłym roku była piąta w mistrzostwach świata i czwarta w mistrzostwach europy. Jeździ w barwach grupy JBG2.