Clive Barker - Ksiega Krwi I (m76)

7/14/2019 Clive Barker - Ksiega Krwi I (m76)

1/303

CLIVE BARKER

Ksiga Krwi I


2/303

Kady z nas jest krwaw ksig

Gdziekolwiek si nas otworzy, jestemy czerwoni


3/303

Wstp napisany przez Ramseya Campbella

"Stwr zacisn wargi, napi minie, czu kady

musku, kad kosteczk; usiowa na nowo poruszy

Baaca!"

zu#ecie to$

%to #eszcze #edna pr&ka tego, czego moecie sispodziewa od i!e'a Barkera( ")ady mczyzna, ko&ieta i

dziecko w te# ywe# wiey * wszyscy &yi epi+ idziei

wszystko oczyma miasta+ -yei, #ak myao miasto, sami

&dc &ezmynymi+ ierzyi, e s niemierteni dziki swe#

powone#, ae nieugite# sie+ %gromni, szaeni i

niemierteni+"

idzicie teraz, e Barker #est rwnie marzycieski #ak

maka&ryczny+ .astpny cytat z koe#nego opowiadania &rzmi(

"zym &yo&y /martwyc0wstanie &ez mierci$"

/acytowaem to ceowo, a&y ostrzec &o#a1iwyc0+ 2eei

myisz, e ksika, ktr trzymasz w rku, #est agodnym 0or*

rorem, wystarcza#co nieprawdopodo&nym, a&y go nie &ra

powanie i #eei spodziewasz si, e nocne koszmary nie

&d zakcay i snu, to znaczy, e tra3ie na niewaciw


4/303

ksik+ 2eei z drugie# strony #este zmczony ta#emnicami,

ktre ci otacza# i zostawiasz zapaone wiato na noc,

&dziesz mia tak #ak #a satys3akc# odkrywa#c, e i!eBarker #est na#&ardzie# oryginanym twrc 0orrorw, #aki

po#awi si od kikunastu at+ 2est przy tym, co &ardzo wane,

pisarzem wstrzsa#cym na#g&ie#, w odrnieniu od wieu

wspczesnyc0 autorw, ktrzy nie ma# nic wice# do

zao3erowania ni zionc przecitnoci nud+ Bardzie#wymaga#cy czytenik prawdopodo&nie w oge o nic0 nie

sysza+

Spodziewamy si, e 0orror &dzie wywoywa

ywioow reakc#+ %czywicie, wieu na#epszyc0 autorw

osigno ten e3ekt, #ednak napisano take mnstwo

nonsensownyc0 ksiek i nie ma powodu, a&y teraz pisarze

tego typu powieci czerpai z tego dziedzictwa+

)iedy wkraczamy w wiat wyo&ra1ni, #edynym naszym

przewodnikiem #est instynkt+ i!e'a Barkera prowadzi on nie*

omynie+ 4wierdzenie 5wypowiadane przez niektryc0 auto6

rw, co wyda#e si rodza#em o&rony5, e 3undamentem

0orroru #est zestawienie tego co normane z nadnaturanoci i

o&coci, nie #est z&yt odege od pogdu 5nota&ene

goszonego przez pewnyc0 wydawcw5, i 0orror po prostu


5/303

musi opisy wad zwycza#ny dzie7 szarego czowieka w

kon3rontac#i z niesamowitoci+ 8ziki Bogu, nikt nie

przekona 9oe'go do takiego pogdu+ : dziki Bogu za pisarzytak radykanyc0 #ak i!e Barker+ cae zreszt nie datego,

e #est on tak niekonwenc#onany+ 9o prostu tradycy#ny motyw

napisany przez Barkera przesta#e &y tradycy#ny+ "Seks,

mier i wiato gwiazd" #est waciwie tyko zwyk 0istori

o strac0ac0 w teatrze+ "esztki czowieka" s wspaniawariac# na temat duc0owego so&owtra pewnego czowieka+

%&a te opowiadania #ednak s dasze od codziennoci ni

cokowiek, co mona so&ie wyo&razi+ .ie zmienia tego 3akt,

e o&a zawiera# spor doz czarnego 0umoru i przewrotnego

optymizmu+ 4o samo mona powiedzie o ".owyc0

mordercac0 z ue -or


6/303

opowiadanie zostao s3imowane i #est o&ecnie dostpne na

wideokasetac0+ )oe#ne opowiadanie, "Syn 9astiku", poda

ku na#&ardzie# c0ronionym ta&u z nieomynoci godntwrczoci 8a!ida ronen&erga+ arto #ednak zauway, e

prawdziw wartoci tego opowiadania #est przede wszystkim

ogromna inwenc#a autora+ 9odo&nie #est z opowiadaniem "

grac0, miastac0" 5da#e ono 3aszywe wyo&raenie, i nie #est

w rzeczywistoci 0orrorem5 i opowiadaniem "Skry o#cw"+=antaz#a i pomysowo z #ak zostay napisane, przypomina

na#wspaniasze dziea maarzy 3antastycznyc0+ .aprawd nie

potra3i wskaza wspczesnego autora 0orrorw poza i!em

Barkerem, ktrego dziea mona &y porwna do prac tyc0

maarzy+ "Bues wi7skie# krwi" czy "Strac0" to utwory

&aansu#ce na granicy pomidzy pornogra3i a sadystycznymi

z&oczeniami+

-y #ednak, e czas na#wyszy zako7czy me wywody

i pozwoi arn czyta+

%to przed ami wier miiona sw napisanyc0 przez

i!e'a 5mam nadzie#, e kupicie cay cyk * panowa go #ako

cao5+ 2est to #ego wy&r na#&ardzie# zasugu#cyc0 na pu&i*

kac# opowiada7+ 9isa #e przez osiemnacie miesicy+ Siada

wieczorami, poniewa dni wypeniao mu pisanie sztuk te*


7/303

atranyc0 5cieszcyc0 si, nawiasem mwic, duym powo*

dzeniem5+ -oim zdaniem, opowiadania i!e'a dostarcza#

wieu zdumiewa#cyc0 dozna7+ 2est to, &ez wtpienia, na#&ar*dzie# ekscytu#cy de&iut w iteraturze 0orroru przez ostatnie

kikanacie at+


8/303

KRWAWA KSIGA

>mari ma# swo#e drogi+ 9odru#, uywa#c swyc0 po*

cigw penyc0 duc0w, swyc0 wagonw*widm, poprzez pu*

stynny kra#, #aki istnie#e poza naszym yciem+ )ra#, peen

dusz udzi, ktrzy odeszi+ %dgosy ic0 ruc0u mog &y

usyszane poprzez dziury w naszym wiecie+ 8ziury, ktrezostay zro&ione przez tyc0, ktrzy dopuszcza# si

okrucie7stw, przemocy i deprawac#i+ 4 wdru#c mier

mona dostrzec w przeocie, gdy serce #u prawie pka, a

rzeczy, ktre powinny &y ukryte, ukazu# si nage #asno+

4e drogi ma# swo#e znaki, mosty i po&ocza+ -a# swo#e

ronda i skrzyowania+

.a#czcie# wanie na skrzyowaniac0, gdzie tum umar*

yc0 si miesza, zdarza si, e dosta# si oni do naszego

wiata i roza si po nim+ uc0 #est tu &ardzo wieki, a gosy

umaryc0 na#&ardzie# przenikiwe+ 4uta# &ariera oddziea#ca

rzeczywisto od wiata umaryc0 #est na#cie7sza, gdy

zostaa starta przez stopy nieziczonyc0, ktrzy #

przekroczyi+

4akie wanie skrzyowanie na drodze umaryc0


9/303

zna#dowao si przy 4oington 9ace, pod numerem ?@+

/wyky, cegany, podro&iony na sty gregoria7ski dom sta

oso&no+ .ie wyrnia si niczym+ Stary, zapomniany, odartyze swe# wspaniaoci, ktr niegdy si cieszy+ By pusty od

dziesiciu, moe nawet dwudziestu at+ 4o nie wigo, ktra

panowaa w tym domu, wyposzya z niego mieszka7cw+ .ie

&yo take przyczyn gnicie su3itw czy pknicia przednie#

ciany domu, cignce si od ganku po dac0+ 9rawdziwprzyczyn porzucenia domu &y syszany w nim odgos

przec0odzenia &ariery+ .a wyszyc0 pitrac0 odgos tego

ruc0u nigdy nie ustawa+ .ieusta#cy 0aas odupa tynk ze

cian i spowodowa wypaczenie &eek stropowyc0+ Sprawia,

e dzwoniy szy&y+ Sprawia, e dra mzg+ 8om nr ?@ przy

4oington 9ace &y nawiedzony+ .ikt nie &y w stanie &y

#ego wacicieem i mieszka w nim due# &ez popadnicia w

o&d+

Aorror wkroczy do tego domu dawno, ae nikt nie wie,

kiedy+ 2ednak nawet niewprawny o&serwator nie moe si

pomyi co do rodza#u z#awisk zac0odzcyc0 w domu+ #ego

powietrzu czu#e si tc0nienie wiecznoci i krew+ Szczegnie

mocno odczuwa si t atmos3er na na#wyszym pitrze+ y*

czuwany tam zapac0 potra3i przyprawi o mdoci nawet


10/303

na#odpornie#szego+ Budynek zosta opuszczony przez ro&ac*

two i ptaki, nawet przez muc0y+ aden kornik nie dry desek

kuc0enne# podogi, aden ptak nie zaoy gniazd na stryc0u+.ieistotne, #aki gwat mia mie#sce w tym domu+ ane

#est, e rozpru &arier pomidzy dworna wiatami tak

skutecznie, #ak n rozpruwa &rzuc0 ry&y+ 9rzez t ran w

granicy dziece# rzeczywisto od wiata dusz, umari mogi

prze#+4ak w kadym razie gosia potka+++

-i#a trzeci tydzie7 &ada7 w domu pod numerem ?@ przy

4oington 9ace+ 4rzeci tydzie7 &ezprecedensowyc0 sukce*

sw w paranormanym krestwie+ -edium &y CD*etni

Simon -c.ea+ By nowic#uszem w &rany, ae korzysta#cy z

#ego usug :nstytut 9arapsyc0oogii >niwersytetu w EsseF

stwierdzi &ezspornie istnienie ycia po mierci+

Eksperymenty z -c.eaem dokonywane &yy w

na#wye# pooonym poko#u, a waciwie w prowadzcym do

niego korytarzu+ )orytarz &udzi kaustro3o&iczny k nawet u

na#odpornie#szyc0+ 0opak zwoa co w rodza#u ze&rania

umaryc0+ .a #ego pro& zostawiai oni wiee znakw

potwierdza#cyc0 ic0 wizyt+ Byy to setki napisw na

cianac0 kooru &ade# orc0y+ 9isai wszystko, co tyko wpado


11/303

im do gowy( imiona, daty urodzenia i mierci, 3ragmenty

wspomnie7 i yczenia powodzenia da ic0 y#cyc0

potomkw+ .iektrzy zostawiai rwnie dziwne,niezrozumiae wiersze, opisu#ce ic0 o&ecne cierpienie i

wyraa#ce a za utraconymi radociami ycia+ .iektre z

piszcyc0 rk &yy kwadratowe i &rzydkie, inne natomiast *

deikatne, wyra1nie ko&iece+ -idzy wersetami

romantycznyc0 wierszy mona &yo dostrzec nieprzyzwoiterysunki a&o nie doko7czone dowcipy( kiepsko narysowana

ra, gra w kko i krzyyk, ista zakupw+++

9rzy te# cianie paczu po#awiay si take rce saw tego

wiata+ By tam -ussoini, Gennon i 2anis 2opin *

podpisywai si o&ok szaryc0 udzi+ Byo to co w rodza#u

apeu umaryc0+ / dnia na dzie7 ciana zapeniaa si coraz

&ardzie#+ ydawao si, e wszystko czego nie powiedziei za

ycia, c0c teraz napisa w poko#u na cianie+

8oktor =orescu cae ycie za#mowaa si pro&emami

psyc0iki+ /dya #u przyzwyczai si do niepowodze7+ Bya

to nawet swego rodza#u wygoda, wiedzie, e nigdy nie

uzyska si niez&itego dowodu na istnienie wiata

paranormanego+ 4eraz, gdy nage osigna niespodziewany

sukces, poczua #ednoczenie dum, podniecenie, ae i


12/303

zmieszanie+

Bya, tak #ak zwyke w cigu ostatnic0 trzec0 tygodni, w

duym poko#u na pierwszym pitrze+ 9itro wye# &y pok#,w ktrym po#awiay si napisy na cianie+ / rodza#em trwogi

suc0aa wrzawy doc0odzce# z gry, dziwic si so&ie, e

miaa do odwagi, a&y uczestniczy w tym niesamowitym

z#awisku+ prawdzie #u wczenie# zdarzay si rnego ro*

dza#u sygnay doc0odzce ze wiata umaryc0, ae nigdy nie&yo to tak wyra1ne i namacane+

Hosy na grze umiky+

-ary spo#rzaa na zegarek( &ya IJ+IK+

8a #akic0 so&ie tyko znanyc0 powodw, umari nigdy

nie kontaktowai si po IJ+LD+ 9ostanowia poczeka wic do

IJ+LD, potem p# na gr+ o dzi tam zo&aczy$ )to po#awi

si dzi w tym maym, o&skurnym poko#u$ )to zostawi sw#

znak$

* zy mam wyreguowa kamery$ * zapyta #e# asystent,

eg =uer+

* 9rosz * mrukna, wyrwana z zamyenia+

* 8amy im #eszcze dziesi minut+

* 2asne+

9itro wye# -c.ea siedzcy w rogu poko#u patrzy na


13/303

pa1dziernikowe so7ce+ zu si osaczony w tym przektym

mie#scu+ >miec0n si do sie&ie &adym umiec0em, ktry

roz&ra#a kadego+ 8oktor =orescu take uega magii #egomiec0u, #ego oczom i #ego nieo&ecnemu spo#rzeniu+ 4o

wszystko wydawao si &y 3a#n za&aw+

=aktycznie, na pocztku &ya to tyko za&awa, #ednak

teraz Simon zdawa so&ie spraw, e gra toczy si o wiksz

stawk+ /aczo si to zupenie niepowanie, ae teraz stao siprawdziw wak( -c.ea przeciwko 9rawdzie+ 9rawda &ya

oczywista( #est oszustem+ Sam na&azgra wszystkie te napisy

na cianac0+ /ro&i to kawakiem gra3itu, ktry ukry pod #zy*

kiem+ ai, omota, krzycza da zwyke# zgrywy+ 4e wszy*

stkie nazwiska, ktre napisa na cianac0, &ra z ksiki tee3o*

niczne#+ 0ciao mu si mia, gdy o tym pomya+

4ak, za&awa rzeczywicie wietna+

%&iecaa mu &ardzo wiee, kusia go saw, powodu#c,

e wymya coraz to nowe wygupy+ 9rzyrzeka mu

&ogactwo, wywiady w teewiz#i, apauz i poc0e&stwa #akic0

dotd nie zna+ 2ednak musia stworzy duc0y, a&y to

wszystko osign+

2eszcze raz si umiec0n+ .azywaa go 9osa7cemM By

wedug nie# prostodusznym dostarczycieem wiadomoci+


14/303

iedzia, e pani doktor wkrtce si po#awi na grze+

9opatrzy na niego i patetycznym, pacziwym gosem &dzie

si zac0wyca koe#nymi nagryzmoonymi na cianie&zdurami+

Gu&i, #ak patrzya na #ego nago+ 9rawd

powiedziawszy, nigdy nie &y zupenie nagi+ 9odczas

wszystkic0 ses#i &y u&rany wycznie w sipki, a&y

wykuczy ukrycie czegokowiek+ /a&awna ostrono+szystko, czego potrze&owa, to kawaka gra3itu ukrytego

pod #zykiem i dosy energii, a&y miota si i wrzeszcze

przez mnie# wice# p godziny+

By spocony, caa katka piersiowa &ya mokra, wosy

epiy si do czoa+ 8zisia# ciko si napracowa+ 0cia

wy# z poko#u i zazna c0o troc0 podziwu+ 9osaniec

pooy rk na sipkac0 i przez c0wi eniwie &awi si ze

so&+ Hdzie w poko#u &rzczaa muc0a, moe kika muc0

sc0wytanyc0 w puapk+ 9ora roku &ya #u dosy p1na #ak

da muc0, ae sysza ic0 kika+ Brzczay niespoko#nie w

okoicy okna i arwki+ Sysza cienkie, wte musze gosy+

.ie zwraca #ednak na to uwagi+ By z&yt zaa&sor&owany

myami o zgrywie i zadowoeniem z za&awy ze so&+ 2ak one

&rzczay * te nieszkodiwe insekty, #ak &rzczay, pieway i


15/303

skaryy siM 2ak one si skaryyM

-ary =orescu za&&nia pacami w st+ %&rczka

u&na &ya dzisia# #aka u1na, czua, #ak przesuwa si napacu, zasami &ya ciasna, a czasami u1na+ Bya to #edna z

tyc0 mayc0, nieistotnyc0 ta#emnic, ktryc0 nigdy nie staraa

si wy#ani+ 9o prostu #e akceptowaa+ 8zisia# o&rczka &ya

&ardzo u1na, prawie spadaa+ yo&razia so&ie twarz Nana+

)oc0an twarz Nana+ zy mier wygda #ak tune$ zy #estsi po prostu wciganym w ten mroczny tune coraz g&ie# i

g&ie#$

)o7cem paca &ya w stanie wyczu kwany smak

metau , o&rczki+ iekawe odczucie, rodza# iuz#i$

N&y usun gorycz, pomyaa o Simonie+ Bardzo atwo

moga so&ie wyo&razi #ego twarz+ 9o#awia si przed #e#

oczyma, umiec0a#c si w c0arakterystyczny da niego

spos&+ By #eszcze tak &ardzo c0opicy * z #ego gadk skr

i niewinnoci w oczac0 wygda prawie #ak dziewczyna+

9ace wci dotykay o&rczki, a kwany smak w ustac0

spotgowa si+ 9odniosa wzrok+ =uer przygotowa sprzt+

ok #ego ysie#ce# gowy migotaa i 3aowaa &adozieona

aureoa+

%szoomio # to, co zo&aczya+


16/303

=uer nic nie widzia i nie czu+ By z&yt zaa&sor&owany

prac, a&y cokowiek zauway+ -ary wpatrywaa si w nie*

go+ ige widziaa nad nim to kko+ 9oczua co dziwnego,co w nie# #ak&y oyo+ zsteczki tenu, wodoru i azotu

nacieray na ni, pou3ae # o&e#mu#c+ Nureoa nad gow

=uera zacza si rozszerza, przenoszc sw# &ask na

wszystkie przedmioty w poko#u+ 8ziwaczne uczucie w

koniuszku paca take #ak&y si wzmogo+ 9owietrze, ktrewydyc0aa, nie &yo prze1roczyste, a rowo*pomara7czowe,

syszaa cakiem do&rze gos &iurka, na ktrym siedziaa; &y

to skowyt wyraa#cy a, e #est stae, nieruc0ome i

masywne+

Owiat odkrywa swe ta#emnice+ 8oprowadzio to #e#

zmysy do ekstazy, powodowao, e normane ic0 3unkc#e

mieszay si+ .age dostrzega wiat #ako ukad nie poityczny

czy reigi#ny, ae #ako ukad zmysw+ >kad rozciga#cy si

od istot ywyc0 do martwego drzewa, z ktrego wykonano

&iurko, do starego zota, z #akiego zro&iono #e# o&rczk+ :

#eszcze dae#+ 9oza drzewo, poza zoto+ Szczeina, ktra

powstaa, prowadzia do drogi umaryc0+ Syszaa gosy

doc0odzce z ust, ktre nie yy+

9odniosa wzrok, #aka sia zmusia # do spo#rzenia na


17/303

su3it+ 9okryty &y ro&actwem+ .ie, to &zduraM 0o wydawa

si &y ywy, cay ta7czy i pusowa+ idziaa poprzez su3it

c0opaka zna#du#cego si pitro wye#+ Siedzia na pododzez gow zadart do gry i trzyma w rku sterczcy czonek+

2ego ekstaza &ya tak g&oka #ak #e#+ 2e# nowy zmys pozwoi

#e# dostrzec przez su3it pusu#ce wiato otacza#ce #ego ciao,

widziaa rozsadza#c go namitno+

/o&aczya take co innego+ >#rzaa wypenia#ce gokamstwo, nie znaaza w nim adne# mocyM idziaa teraz

#asno, e nigdy nie mia adnego daru umoiwia#cego mu

porozumiewanie si z duc0ami+ By zwykym, maym

garzem, sodkim, &iaym garzem+ .ie mia nawet po#cia, e

odway si na z&yt wiee+

4eraz #ednak nadszed czas+ )amstwo u#awniono,

sztuczki zostay pokazane+ >mari wdru#cy po swe# drodze

zdecydowai, e czas pooy kres drwinom+ 8omagai si

zadouczynienia+

4o ona spowodowaa powstanie szczeiny+

.iewiadomie, stopniowo otwieraa to prze#cie+ 9odaa

c0opca i to &yo &ezporedni przyczyn+ -yaa o nim &ez

przerwy, #e# ar spowodowa, e szczeina otwieraa si coraz

szerze#+ -io, #e# towarzyszka, namitno i ic0 towarzyszka


18/303

* strata, &yy gwnymi sprawczyniami otwarcia szczeiny+

-ary ucieeniaa te trzy siy+ 2e# uczucie do posa7ca powoi

zamierao+ ypara si go, ae teraz &yo #u za p1no+4o nieprawdaM .ieprawdaM 9ragna go, pragna go

teraz z g&i serca+ 2ednak teraz &yo #u za p1no+ uc0

umaryc0 nie mg &y due# powstrzymywany+ 8omagai si

przystpu do tego maego oszusta+

.ie moga nic zro&i+ -oga tyko o&serwowa drog iskrzyowanie ze wiatem umaryc0, na ktrym staa+ =uer

wreszcie co usysza+

* 9ani doktor$ * %derwa si od swego za#cia+ -ary

ktem oka widziaa #ego zaan &kitnym wiatem twarz,

ktra wyraaa zainteresowanie+

* zy pani co powiedziaa$ * zapyta+

9omyaa, czu#c mdoci, e zaczyna z&ia si do

ko7ca+

Eteryczne twarze umaryc0 &yy tu przed ni+ idziaa

ic0 g&okie cierpienie+ /rozumiaa ic0 &oesne denie do

tego, a&y ic0 usyszano+

2asno widziaa, e skrzyowanie drg umaryc0 przy

4oington 9ace nie #est zwykym skrzyowaniem+ .ie &y to

zwyky i eniwy ruc0 umaryc0+ 8om otworzy si na szak, po


19/303

ktrym wdroway o3iary i sprawcy gwatw i przemocy+

-czy1ni, ko&iety i dzieci cierpiei mki trudne do wyo&ra*

enia+ :c0 myi okreone &yy przez mier, #ak poniei+:c0 oczy mwiy o agonii; ciaa, ktre &yy #u tyko

wyo&raeniami prawdziwyc0 cia, wci nosiy rany, ktre im

zadano+ idziaa take pord tyc0 wszystkic0 niewinnyc0

ic0 oprawcw i drczyciei+ 4e oszaae potwory o

zdegenerowanyc0 mzgac0 zagday przez szczein do #e#wiata+ Strasziwe niemowy, wstrtny wytwr naszego

gatunku, ryczay i wyy przera1iwie+

0opak &dcy pitro wye# nage co wyczu+

/auwaya, e ekko si poruszy+ Hosy, ktre sysza, nie

&yy &rzczeniem muc0, to nie owady si skaryy+

>wiadomi so&ie, e y w kcie wiata, e s 4rzecie,

zwarte i 9ite Owiaty+ Owiaty te atakoway go, #ego * kamc+

-ary wyczua #ego panik #ako specy3iczny zapac0 i smak+

.ie &yo to #ednak nic, co przypominao&y pocaunek+ By to

po prostu smak #ego paniki+ 4o dopenio z#ednoczenia midzy

ni a Simonem+ 2ego przeraone spo#rzenie stao si #e#

przeraonym spo#rzeniem+ / wysc0nityc0 garde wydo&ywa

si ten sam szept(

* 9rosz+++


20/303

4o miao u&aga dzieci*duc0y+

* 9rosz+++

4o zapewniao opiek i trosk+* 9rosz+++

.awet umari powinni wysuc0a tyc0 pr&+

* 9rosz+++

-ary nage zrozumiaa, e nie &dzie itoci+ 8uc0y

cierpiay krzywd przez wieki, znosiy rany, od ktryc0umary, i szae7cw, ktrzy #e za&ii+ -usiay teraz znosi

ekkomyno i zuc0wastwo -c.eaa+ >czyni za&aw z

tego, co &yo cik pr&+ 4eraz c0ciay prawdy+

=uer spo#rza na ni+ 2ego twarz zaana &ya pusu#cym,

pomara7czowym wiatem+ 9oczua #ego rce+ Smakoway #ak

ocet+

* 8o&rze si pani czu#e$ * zapyta+ 2ego oddec0 &y #ak

eazo+ 9otrzsna gow+

.ie czua si do&rze, nic nie &yo do&rze+

Szpara poszerzaa si z kad sekund+ idziaa przez

ni nie&o wiata umaryc0+ iemnoszare nie&o c0murzce si

nad drog, nie&o, ktre rzucao cie7 na zwycza#no domu, w

ktrym &yi+

* 9rosz+++ * #kna+ 9atrzya na &edncy materia su3itu+


21/303

Szerze#+ Szerze#+++

)ruc0y wiat, w ktrym ya, napina si coraz &ardzie#+

.age pk niczym tama pod naporem wody+ zarna wodaprzeaa si i wypenia pok#+

=uer czu, e co #est nie w porzdku+ 8ostrzeg

wreszcie dziwn wiato, ktra go otaczaa+ .ie rozumia

#ednak, co si dzie#e+ -ary widziaa, #ak napina grz&iet, czua,

#ak krci mu si w gowie+* o si dzie#e$ * zapyta+ Bezsensowno pytania

rozmieszya #+

9itro wye# woda potuka dz&anek, niszczya wszystko+

=uer podszed do drzwi+ 4rzsy si i dray, #ak&y

waii w nie wszyscy mieszka7cy piekie+ Haka w drzwiac0

o&rcia si+ : #eszcze raz+ : #eszcze+ =ar&a pokrywa#ca drzwi

wy&rzuszya si pc0erzykami+ )ucz tkwicy w zamku

roz#arzy si do czerwonoci+

=uer popatrzy na -ary+ ige staa w te# dziwne#

pozyc#i, w ktre# # zostawi( gowa zadarta do gry,

nieo&ecny wzrok+

Sign do kamki, ae drzwi otworzyy si, zanim ic0 do*

tkn+ )orytarz, ktry &y za drzwiami, znikn+ Swo#skie

wntrze domu zostao zastpione drog niknc na inii


22/303

0oryzontu+ 4en widok za&i =uera w #edne# c0wii+ 2ego

umys nie mg tego znie+ 2ego nerwy nie wytrzymay+

Serce stano+ 4o, co znaaz za drzwiami, nie mogopomieci mu si w gowie+ /awid #ego pc0erz i #eita, nogi

si pod nim zaamay+ )iedy pada na podog, #ego twarz

pokrya si &&ami #ak wczenie# drzwi+ iao trzso si+ By

#u tyko &ezwadnym ciaem, tak samo &ezwadnym #ak

drzewo czy sta+ Hdzie na wsc0odzie #ego dusza doczya dokorowodu okaeczonyc0 na drodze+ )orowodu zmierza#cego

do skrzyowania, na ktrym przed c0wi zmar+

-ary =orescu zrozumiaa, e zostaa sama+ 9itro wye#

#e# cudowny c0opak, ten pikny, kamiwy dzieciak wi si,

skrzecza, gdy umari dotykai go mciwymi rkoma+

iedziaa, czego c0c+ yczytaa to z ic0 oczu+ .ie &yo w

tym nic nowego; 0istoria ma w so&ie szczegne okrucie7stwo

i u&i si powtarza+ /amierzai uy go do zapisania swyc0

testamentw, mia &y ic0 stronic, ksig, w ktre# zapisz

swe yciorysy+ )rwaw ksig+ )sig, w ktre# strony &d

pene krwi+ )sig napisan krwi+ idzc skr umaryc0,

mogc #e# dotkn, myaa o okrucie7stwie, z #akim si nad

nimi zncano+ -yaa o adac0 przemocy, #akie widziaa na

ic0 ciaac0+ idziaa ic0 &ardzo wiee+ 9ecy niektryc0 z


23/303

wdru#cyc0 umaryc0 &yy pocite+

4akie pisanie krwawyc0 ksig nie &yo niczym nowym,

ae pisanie na te# deikatne# skrze &yo #ednak z&rodni+0opak krzycza, gdy szkane igy z potuczonego dz&anka

w&i#ay si i oray #ego ciao+ %d&ieraa #ego mczarnie tak,

#ak&y to # torturowano, nie &yo to #ednak takie okropne, #ak

si spodziewaa+

2eszcze krzycza+ : waczy z tymi, ktrzy go atakowai+.ie zwracai na to uwagi+ 4oczyi si dookoa, nie reagowai

ani na o&ron, ani na moditwy+ 9isai na nim z entuz#azmem

waciwym tym, ktryc0 zmuszano do miczenia z&yt dugo+

-ary syszaa, #ak #ego peen skargi gos cic0nie+ aczya ze

sa&oci, ktra i # ogarniaa+ 2akim dziwnym sposo&em

zrozumiaa, e musi dosta si do poko#u na grze+ .iewane,

co zna#dzie za drzwiami czy na sc0odac0+ ystarczyo, e

Simon #e# potrze&owa+

idziaa, e #e# wosy porusza# si, wi#c si #ak we

na gowie Horgony+ ay wiat #ak&y pywa; edwo moga

dostrzec podog, na ktre# staa+ 8eski, z ktryc0 z&udowany

&y dom, stay si deskami*duc0ami+ /a nimi szczerzya si na

ni szaona ciemno+ 9opatrzya na drzwi+ ay czas &ya w

etargu, ktrego nie moga przezwyciy+


24/303

%czywicie umari nie c0ciei, a&y dostaa si do poko#u

na grze+ -oiwe nawet, e troc0 si #e# o&awiai+ )iedy o

tym pomyaa, zro&io si #e# ra1nie#+ Hdy&y si #e# nie &ai,po c starai&y si # przestraszy$ .iewykuczone, e -ary,

ktra miaa dosy siy, a&y otworzy prze#cie midzy dwoma

wiatami, &ya teraz da nic0 gro1na, sama o tym nie wiedzc+

%&ace z 3ar&y drzwi &yy otwarte+ /a nimi panowa

c0aos waciwy drodze umaryc0+ 9rzestpia prg, stara#c sistop wyczu podog+ .ie potra3ia #e# dostrzec, poniewa

cay czas widziaa drog umaryc0+ .ie&o nad ni miao koor

pruskiego &kitu, droga &ya szeroka i wietrzna, umari

nadc0odzii ze wszystkic0 stron+ 9rzepyc0aa si midzy nimi

#ak w normanym tumie ywyc0 udzi+ Spogdai na ni

&ezmynie+ :c0 gupie twarze zwracay si ku nie# z

grymasem niezadowoenia, e miaa tu si wedrze+

9rzestaa #cze( "9rosz+++"+ .ic nie mwia, po prostu

zacisna z&y i przymkna oczy+ 9osuwaa si do przodu,

szuka#c stopni sc0odw, o ktryc0 wiedziaa, e s, w&rew

temu, co mwi #e# wzrok+ %dnaaza #e i potkna si+ yk

tumu sta si #eszcze gonie#szy+ .ie moga si zorientowa,

czy mie# si z #e# niezdarnoci, czy ostrzega#, e zasza za

daeko+


25/303

9ierwszy stopie7+ 8rugi stopie7+ 4rzeci stopie7,

-imo, e tum szarpa #, wygrywaa z nim+ idziaa #u

drzwi do poko#u, w ktrym ea ten may oszust, otoczony zewszystkic0 stron przez tyc0, ktrzy go atakowai+ Sipki

opady mu do kostek+ ygdao to wszystko #ak rodza#

gwatu+ 2u nie krzycza, ae oczy mia pene strac0u i &u+

ci #ednak y+ .awet #ego mody i eastyczny mzg nie

mg o tego, co si wok niego dziao+.age poderwa gow i spo#rza na ni przez drzwi+

te# ekstremane# sytuac#i znaaz w so&ie prawdziw zdono,

ktra &ya tyko uamkiem moiwoci -ary+ ystarczya #ed*

nak, a&y nawiza z ni kontakt :c0 oczy spotkay si+ mo*

rzu atramentowe# ciemnoci, otoczeni przez co, czego nigdy

nie znai i nie rozumiei, potra3ii si odnae1+ :c0 serca

spotkay si i poczyy+

* 9rzepraszam * powiedzia cic0o+ By w tym zdaniu &ez*

mierny a+ * 9rzepraszam+ 9rzepraszam+ * %dwrci wzrok,

#ego spo#rzenie powdrowao gdzie indzie#+

Bya pewna, e #est prawie na szczycie sc0odw+ zrok

mwi #e#, e stpa w powietrzu, a twarze podru#cyc0

umaryc0 &yy wszdzie dookoa nie#+ idziaa #u #ednak,

wprawdzie &ardzo sa&o, kontur drzwi poko#u, w ktrym ea


26/303

Simon+ %d stp do gowy &y skpany we krwi+ /naki,

0ierogi3y pokryway kady centymetr #ego ciaa+ 4ors, twarz,

ko7czyny+ Skupia si i przez moment widziaa go w pustympoko#u, w ktrym soneczny &ask owieta potuczony

dz&anek+ .age zawa0aa si na moment i #e# g&oka

koncentrac#a osa&a+ /nw widziaa #ak pisz na ciee

Simona, ktre zawiso teraz w powietrzu+ yrywai wosy z

#ego gowy i ciaa tak, #ak&y czycii stron w ksice+ 9isaipod pac0ami, pisai na powiekac0, genitaiac0 i poadkac0,

nawet na podeszwac0 stp+

)rwawi cige, niezaenie od tego, czy widziaa go

okronego przez autorw maka&rycznyc0 napisw, czy

samego+

8otara do drzwi+ 2e# drca rka dotkna twardego i

rzeczywistego materiau kamki+ 2ednak, mimo cae#

koncentrac#i, nic nie docierao do nie# wyra1nie+ -imo

maksymanego skupienia nie moga rozstrzygn, czy kamka

#est tyko uro#eniem, czy #est prawdziwa+ Ocisna #,

przekrcia i otworzya drzwi do poko#u+

By tam, naprzeciwko nie#+ 8ziei ic0 na#wye# metr nie*

spoko#nego powietrza+ :c0 oczy znowu si spotkay w

spo#rzeniu penym zrozumienia+ Spo#rzeniu, ktre


27/303

przynaeao do #ednego i drugiego wiata+ Bya w tym

spo#rzeniu i mio, i ito+ =ikc#e odeszy, a kamstwa

rozsypay si w proc0+ /amiast sprytnego umiec0u, na twarzyc0opca po#awia si prawdziwa sodycz+ Sodycz, ktra

znaaza od&icie w #e# twarzy+

>mari, przeraeni tym spo#rzeniem, odwrcii gowy+

:c0 twarze si cigny, tak #ak&y skra nacigna si na

czaszce+ przewidywaniu przegrane# ic0 ciaa zsiniay, gosystay si smutne+ 8otkna Simona+ .ie musiaa #u waczy z

0ordami umaryc0+ >ciekai we wszystkic0 kierunkac0,

o&i#a#c si o ciany, #ak umiera#ce muc0y, ktre o&i#a# si o

szy&y+

8eikatnie dotkna #ego twarzy+ 4o dotknicie &yo #ak

&ogosawie7stwo+ Pzy wypeniy oczy Simona i pyny po

pokaeczonyc0 poiczkac0, miesza#c si z krwi+

>mari #u ucic0i+ /gu&ii si na swe# drodze, ic0 zoi*

wo zostaa za0amowana+

9aszczyzna po paszczy1nie, pok# si uspoka#a+

9odoga staa si na powrt widoczna+ ida &yo kady

gw1d1, kad &rudn desk+ %kna znw stay si prze#rzyste+

.a zewntrz zapada zmierzc0+ Syszei wrzaw &awicyc0 si

dzieci+ 8roga znikna na do&re+ 9odru#cy po nie#


28/303

odwrcii si ku ciemnoci i odeszi w zapomnienie,

zostawia#c po so&ie tyko znaki+

.a drugim pitrze domu pod nr ?@ pozostao poparzone,dymice ciao ega =uera+ /osta on przypadkowo

zadeptany przez stopy podrnikw, przec0odzcyc0 przez

skrzyowanie+ 8usza =uera doczya do tumu umaryc0 i

spogdaa na ciao, ktre kiedy za#mowaa+ =uera za&i

dum umaryc0, ktrzy podai, a&y wymierzysprawiediwo+

-ary ukkna o&ok -c.eaa i pogaskaa go po

zakrwawione# gowie+ .ie c0ciaa wyc0odzi, a&y wezwa

pomoc *nie c0ciaa zostawi go samego+ -usiaa &y pewna,

e ic0 drczyciee nie wrc+ Byo cic0o+ Syszaa tyko

d1wik odrzutowca eccego przez stratos3er na wsc0d+

Simona nie otaczaa adna aureoa+ szystkie zmysy

powrciy na swo#e mie#sce+ zrok+ Suc0+ 8otyk+

8otyk+

8otkna go #ak nigdy przedtem+ /ostawia ady swyc0

doni na #ego pokrytym krwi ciee+ 2e# pace poruszay si de*

ikatnie po ciee Simona, #ak pace epe# czyta#ce# Breie'a+

-aarskie sowa zostay wydrapane tysicem rk na kadym

miimetrze #ego ciaa+ .awet przez krew moga wyczu dro*


29/303

&iazgow dokadno, z #ak wyryto te sowa+ -imo

przymionego wiata moga odczyta niektre wyraenia+

:stnienie duc0w zostao udowodnione ponad wszekwtpiwo, c0o &ardzo &y c0ciaa, o Boe, #ak &ardzo, a&y

si to nigdy nie stao+ ko7cu, po dugim czekaniu miaa

dowd ycia poza ciaem+ 8owd wypisany na ciee+

0opak przey#e, to &yo pewne+ )rew #u wysc0a,

setki ran powoi si zamykay+ By zdrowy i siny+ .ie miapowanie#szyc0 o&rae7+ .igdy #ednak nie &dzie #u pikny+

na#epszym przypadku &dzie wz&udza ciekawo, a w

na#gorszym wstrt i strac0+ Ne ona &dzie go c0ronia, a

Simon nauczy si z czasem, e mona #e# u3a+ :c0 osy &yy

poczone na zawsze+

9o pewnym czasie, gdy sowa na #ego ciee stan si

strupami i &iznami, przeczyta #e+ / niewyczerpan mioci i

cierpiwoci &dzie edzia 0istori, ktr napisai na nim

umari+

4a#emnice napisane kursyw na &rzuc0u+ Owiadectwo

wypisane icznym, eeganckim drukiem na #ego twarzy i

czoe+ Aistorie z #ego pecw, ng i rk+ 9rzeczyta i

zreac#onu#e #e wszystkie, kad sya&, ktr wyczu#e swymi

deikatnie gaszczcymi pacami+ Owiat pozna 0istorie, ktre


30/303

opowiedziei umari+

%n &y )rwaw )sig, a ona &dzie #edynym

tumaczem+)iedy zapada ciemno, poprowadzia go nagiego

poprzez ko#c & noc+

%to ponie# macie 0istorie zapisane w )rwawe# )sidze+

9rzeczyta#cie #e, #eei c0cecie i wyniecie z nic0 nauk+ S

map te# ciemne# drogi, ktra prowadzi przez ycie w niezna*nym kierunku+ .iektrzy ni nie p#d+ ikszo #ednak

spoko#nie, z moditw na ustac0, &dzie podaa

owietonymi uicami, otwiera#cymi si poza yciem+ 2ednak

niektrzy napotka# na swe# drodze strac0, ktry &dzie c0cia

ic0 zepc0n na drog potpionyc0+

ic czyta#cie+ zyta#cie i uczcie si+

.a#epie# &y przygotowanym na na#gorsze+ -drze #est

nauczy si c0odzi, zanim za&raknie oddec0u+


31/303

NCN! "CI#G $ %ISE%

Geon )au3man #u przywyk do miasta+ )iedy &y

#eszcze prostodusznym c0opakiem, nazywa #e 9aacem

ozkoszy+ Byo to #ednak dawno+ -ieszka wtedy w Ntancie,

a .owy 2ork &y czym w rodza#u /iemi %&iecane#+ By

mie#scem, w ktrym wszystko #est moiwe+-ieszka #u trzy i p miesica w .owym 2orku i ten

wymarzony 9aac ozkoszy nie spenia #ego oczekiwa7+ zy

rzeczywicie tyko trzy miesice upyny od czasu, kiedy wy*

siad na 8worcu Nuto&usowym 9ort Nut0ority$ Spo#rza wte*

dy ciekawie wzdu QC+ >icy, w kierunku #e# skrzyowania z

Brodway'em+ tak krtkim czasie rozwiao si tak wiee #ego

marze7+ )iedy wspomina sw naiwno, popad w zakopota*

nie+ )rzywi si, kiedy so&ie przypomnia, e stan wtedy i

gono powiedzia(

* .owy 2orku, koc0am ci+

By wtedy epy+

4eraz, po spdzonyc0 tu trzec0 miesicac0, .owy 2ork

straci cay sw# urok i otacza#c go aur doskonaoci+

.owy 2ork to po prostu miasto+


32/303

idzia, #ak .owy 2ork &udzi si, wydu&u#e za&ityc0

spomidzy z&w i wytrzsa samocw ze swyc0 wosw+

idzia to miasto w nocy, #ego &rudne zauki, widzia, #ak&ezwstydnie o&naa sw deprawac#+ idzia #e podczas

gorcego popoudnia, eniwe i wstrtne, o&o#tne na wszekie

okrucie7stwa i gwaty dokonu#ce si w mrocznyc0 prze#*

ciac0+

4o nie &y 9aac ozkoszy+.owy 2ork * to nie rozkosz, ecz mier+

)ady, kogo spotka, zetkn si z przemoc+ 4akie &yy

reaia ycia w .owym 2orku+ .iema do do&rego tonu

naeao zna kogo, kto zgin gwatown mierci+ 4o

dowodzio, e mieszkasz w .owym 2orku+

)au3man koc0a to miasto z daeka przez prawie

dwadziecia at+ ae swe przysze ycie wiza z .owym

2orkiem+ 8atego ciko mu &yo odrzuci wszystkie te

uczucia, tak #ak&y nigdy nic da niego nie znaczyy+ ige

#eszcze &yy c0wie, wczesnym rankiem u& o zmierzc0u,

kiedy -an0attan wydawa mu si czym cudownym+ anie

te c0wie powodoway, e cige #eszcze mia cie7 nadziei, e

cige #eszcze wierzy w to miasto, mimo &ar&arzy7stwa, #akie

w nim o&serwowa+ 4o miasto nie miao zwycza#u


33/303

prze&aczania+ 9rzez tyc0 kika miesicy )au3man widzia

wiee rozane# na #ego uicac0 krwi+ aciwie, to nie uice

&yy na#gorsze+ .a#nie&ezpiecznie#sze &yy tunee pod tymiuicami+

"ze1 w metrze" staa si prze&o#em miesica+ cigu

ostatniego tygodnia dokonano nastpnyc0 trzec0 zastw+

iaa znaeziono w wagonie na stac#i N!enue o3 t0e Nmericas+

Byy por&ane i czciowo wypatroszone, tak #ak&y kto prze*rwa mordercy ro&ot+ 4a maka&ryczna praca &ya wykonana

z tak sumienn 3ac0owoci, e poic#a sprawdzaa kadego

czowieka z kartoteki, ktry mia w przeszoci do czynienia z

rze1nictwem+ %&serwowano zakady paku#ce miso+ -imo

tyc0 stara7, nikogo #ednak nie aresztowano+

4rzy ciaa, ktre znaeziono ostatnio, nie &yy #edynymi,

#akie morderca zostawi w tym stanie+ dniu przy#azdu

)au3mana ca 0istori opisano w artykue w "40e 4imes"+

ige #eszcze &y to temat numer #eden da sekretarek i

gospody7 domowyc0+

"40e 4imes" wy#ani, e turysta z .iemiec, zagu&iwszy

si w metrze, odnaaz zwoki mode#, do&rze z&udowane#

ko&iety+ -iaa trzydzieci at+ 9oz&awiono # u&rania+

-orderca zdar wszystko, kady skrawek odzienia i ca


34/303

&iuteri, wy# nawet koczyki z uszu+ .a#dziwnie#sze &yo

to, e cae u&ranie zostao sc0udnie i starannie zoone+

)ad cz gardero&y umieszczono w oso&nym workupastikowym i pooono na siedzeniu o&ok ciaa+

o #eszcze dziwnie#sze, ciao &yo nie tyko roze&rane+

edug doniesie7, nie potwierdzonyc0 #ednak przez poic#,

ciao &yo skrupuatnie ogoone+ 8okadnie usunito kady

wos * z gowy, pac0winy, spod pac0+ )to wyrwa nawet &rwii rzsy+ 4o nie &y &ezmyny rze1nik+ -usia to &y morderca

o precyzy#nym mzgu, z zamiowaniem do porzdku+ .a

ko7cu morderca powiesi tak spreparowane ciao za stopy,

przywizu#c #e do uc0wytw pod dac0em wagonu+ 9od

ciaem ustawi czarne wiadro, wycieone rwnie czarn

pastikow 3oi, do ktrego kapaa pynca z ran krew+

anie w takim stanie znaeziono ciao+ .agie, ogoone,

zawieszone i cakiem poz&awione krwi+ iao Goretty 8yer+

Byo to o0ydnie staranne i kompetnie niezrozumiae+ .ie zna*

eziono adw gwatu ani tortur+ %3iara zostaa o&ro&iona

szy&ko i sprawnie, #ak&y &ya zwykym kawakiem misa+ N

rze1nik &y cige na wonoci+

%#cowie miasta, w swe# mdroci, postanowii za&roni

pu&ikac#i prasowyc0 na ten temat+ 9odano #edynie, e czo*


35/303

wiek, ktry znaaz ciao, prze&ywa w areszcie prewency#nym

w .ew 2ersey+ >niemoiwio to dziennikarzom rozmow z

nim+ 2ednak, mimo tyc0 rodkw ostronoci, po#awi si #akiprzeciek+ 9ewien c0ciwy poic#ant u#awni istotne 3akty repor*

terowi z "40e 4imes"+ )ady w .owym 2orku zna potworn

0istori zarnityc0 o3iar+ 4o &y gwny temat rozmowy w

kadym &arze i skepie+ : rzecz oczywista, w metrze+

.iestety, Goretta 8yer nie &ya #edyn o3iar+ Bya tykopierwsz o3iar+

takic0 samyc0 okoicznociac0 znaeziono nastpne

trzy ciaa+ nica poegaa tyko na tym, e kto przerwa

prac mordercy i ten nie mg #e# doko7czy+ .ie wszystkie

ciaa &yy ogoone, nie podernito im rwnie garde, a&y

doprowadzi do wykrwawienia+ Bya #eszcze #edna istotna

rnica+ 4ym razem to nie turysta, ecz reporter z "40e .ew

Rork 4imes" znaaz ciao+

)au3man prze#rza doniesienie, ktre za#mowao prawie

ca pierwsz stron+ .ie wz&udzao to w nim niezdrowe#

ciekawoci; inacze# ni u siedzcego o&ok ssiada+ zu tyko

o&rzydzenie, ktre spowodowao, e odsun taerz z

gotowanymi z&yt dugo #a#ami+ 4o &y #eszcze #eden powd

dekadenckiego nastro#u, #akim napawao go to mie#sce+ .ie


36/303

potra3i czerpa zadowoenia z c0oro&y toczce# .owy 2ork+

-imo wszystko, nie mg zignorowa krwawyc0 detai

opisanyc0 w artykue na pierwsze# stronie+ Nrtyku nie &yutrzymany w tonie sensacy#nym, #ednak prostota i

akoniczno styu powodoway, e &y #eszcze &ardzie#

wstrzsa#cy+ .ie mg przesta mye o okrucie7stwie

mordercy+ zy autorem wszystkic0 morderstw &y ten sam

czowiek, czy moe nastpne &yy tyko naadowaniempierwszego zastwa$ -oe to &y dopiero pocztek tego

koszmaru$ akiem moiwe, e &d nastpne morderstwa+

-oe morderca &dzie za&i#a tak dugo, a popeni &d, z&yt

ekscytu#c si tym, co ro&i, i uda si go zapa+ 8o tego czasu

ukoc0ane miasto )au3mana &dzie yo w stanie pomidzy

0isteri a ekstaz+

Siedzcy o&ok &rodacz przewrci kaw )au3mana+

* 0oera * powiedzia+

Geon odsun sw# stoek, a&y unikn kapice# z ady

kawy+

* 0oera * znowu zak &rodacz+

* .ic si nie stao * rzek )au3man+ Spo#rza na ssiada z

ekk pogard na twarzy+ 4en niezgra&ny &aran pr&owa wy*

trze kaw serwetk, ktra momentanie zmienia si w papk+


37/303

)au3man zapa si na tym, e zastanawia si, czy ten idiota z

rumianymi poiczkami i zanied&an &rod &y&y zdony do

morderstwa+ zy wida &yo co w te# spasione# twarzy, #aknieprawidowo w ksztacie gowy, ktra &y na to

wskazywaa$

* 0cesz #eszcze #edn$ * odezwa si ssiad+ )au3man

potrzsn gow+

* )aw+ /wyk+ zarn * powiedzia &rodacz dodziewczyny za ad+ 9odniosa gow znad rusztu, ktry

wanie mya+

* o$

* )aw+ Huc0a #este$

=acet wyszczerzy z&y do Geona+

* Huc0a * powiedzia+

)au3man zauway, e 3acet nie ma trzec0 z&w w

done# szczce+

* .ieciekawie wygda, nie$ * rzek ssiad+

o wygda nieciekawie$ )awa$ 2ego uz&ienie$

* 4rze# udzie+ 9okro#eni+ )au3man przytakn+

* 9o&udza do myenia * powiedzia &rodaty+

* 2asne+

* 4o znaczy, e oni wszystko zata#a#+ iedz, kto to


38/303

zro&i+

"4a rozmowa #est mieszna" * doszed do wniosku Geon+

/d# okuary i sc0owa #e+ Brodata g&a #u nie &dzie takdo&rze widoczna+ By to w ko7cu #aki podstp+

* 8ranie * powiedzia 3acet+ * 9ieprzone dranie, wszyscy

oni+ 9owiem ci co #eszcze+

* % czym$

* -a# kartotek+ 4yko nas trzyma# w pieprzone#niewiedzy+ 2est w nie# napisane o czym, co nie #est

czowiekiem+

)au3man zrozumia+ 4o &ya sekretna teoria tego idioty+

8ziaao to na niego #ak panaceum+ Geon sysza #u takie rze*

czy wiee razy+

* )apu#esz, ro&ii eksperymenty genetyczne i sprawa wy*

mkna im si z rk+ 4o mog &y rosnce pieprzone potwory,

o ktryc0 nie mamy po#cia+ 2est w tym co, o czym nam nie

powiedz+ /ata#a#, powiedziaem+ .ie puszcz pary+

asa#ce si potwory, oto, co za#mowao tego &arana+

Sze gw, tuzin oczu+ 8aczego nie$ 4o usprawiediwiao

#ego miasto, pozwaao mu &y poza ca a3er+ Ne )au3man

wiedzia, e potwory, ktre zostan znaezione w tuneac0, &*

d prawdziwymi ud1mi+


39/303

Brodacz rzuci pienidze na ad+ 2ego tuste ciao

spyno z zapamionego stoka+

* 9ewnie #aki pieprzony giniarz * rzek na odc0odnym*pr&owa stworzy &o0atera, a wyszed pieprzony potwr+

*yszczerzy si groteskowo+ * .ie puszcz pary+ * ci ga*

da#c, ociae wytoczy si z &aru+

)au3man powoi odetc0n, nieco si odpry+ .ie

cierpia tego rodza#u rozmw+ 9owodoway, e zapomina#zyka w g&ie i stawa si nieudony+ .ienawidzi take udzi

tego rodza#u; upartyc0 &rutai, ktryc0 .owy 2ork tak czue

piegnowa+

Bya prawie szsta, kiedy -a0ogany si o&udzi+

9oranny deszcz przeszed w wieczorn mawk+ 9owietrze

miao ten sam co zawsze na -an0attanie zapac0+ 9rzecign

si i wsta, odrzuca#c &rudny, weniany koc+ -usia i do

pracy+

azience woda spywaa na o&udow kimatyzatora,

wypenia#c cae mieszkanie rytmicznym odgosem kapania+

-a0ogany wczy teewizor, a&y zaguszy ten d1wik+ Sam

program wcae go nie interesowa+ 9odszed do okna+

9ooona sze piter nie# uica zatoczona &ya ud1mi i

samoc0odami+


40/303

9o cikim dniu pracy .owy 2ork wraca do domu+ 9o to,

a&y si &awi, koc0a+ Gudzie wyewai si z &iur i wsiadai

do samoc0odw+ .iektrzy z nic0 rozdranieni caodziennprac w pocie czoa, w sa&o wentyowanyc0 &iurac0, inni,

agodni #ak &aranki, powok si do domw ae#ami,

docza#c do rzeki idcyc0 udzi+ 2eszcze inni &d toczyi

si w metrze, epi na napisy na cianac0, gusi na sw wasn

papanin i gusi na nieprzy#azne gromy rozega#ce si wtuneac0 metra+

-a0ogany'emu myenie o tym sprawiao przy#emno+

ko7cu nie &y #ednym z nic0+ .ie naea do stada+ -g na

nic0 patrze z gry przez okno, wiedzc, e #est wy&ra7cem+

-ia oczywicie, podo&nie #ak ci udzie z uicy, terminy, kt*

ryc0 musia dotrzyma+ 2ednak #ego praca nie &ya tym, czym

&yy ic0 &ezsensowne za#cia+ 2ego praca &ya czym w rodza*

#u uwiconego o&owizku+

-usia y, spa i sra #ak oni+ 2ednak to nie pragnienie

pienidzy nim kierowao, a zew 0istorii+ By wiek tradyc#,

ktra sigaa dae# wstecz ni Nmeryka+ By nocnym

wdrowcem+ 2ak )u&a ozpruwacz, #ak Hies de ais+ By

ywym wcieeniem mierci, widmem o twarzy czowieka,

nocnym koszmarem, tym, ktry wz&udza przeraenie+ Gudzie


41/303

na doe nie mogi widzie #ego twarzy, ci, ktrzy widziei, nie

mogi spo#rze na ni dwa razy+ 2ego wzrok osacza ic0,

podnosi, wy&iera na#epszyc0, zdrowyc0 i na#modszyc0 poto, a&y padi od ciosu #ego uwiconego noa+ zasami

-a0ogany mia wiek oc0ot, a&y u#awni swe o&icze

wiatu+ iedzia #ednak, e poega si na nim, mia

odpowiedziane zadanie+ .ie mg oczekiwa sawy+ -g

dziaa tyko w ta#emnicy+ ycznie #ego pyc0a tsknia dosawy+ /reszt, czy &e3sztyk skada 0od rze1nikowi, gdy ten

go oprawia$ -imo wszystko, &y zadowoony+ By czci te#

wiekie# tradyc#i, to wystarcza#ca nagroda+ %statnio

wprawdzie co nieco odkryi+ %czywicie nie popeni adnego

&du+ .ikt nie mg go o&winia+ 9o prostu mia pec0a+ ycie

nie #est teraz takie atwe #ak dziesi at temu+ 4eraz &y

starszy, praca &ardzie# go wyczerpywaa+ 2ego o&owizek

ciy mu coraz &ardzie#+ By wy&ra7cem+ iko #ednak &yo

y z tym przywie#em+ %d #akiego czasu zastanawia si, czy

nie powinien wywiczy kogo modszego, a&y peni #ego

o&owizki+ -usia&y skonsutowa si z %#cami+ /&rodni

&yo&y zmarnowa #ego dowiadczenie i nikomu go nie

przekaza+ -ia tye ciekawyc0 sekretw do przekazania, tye

sztuczek z #ego niezwykego zawodu( #ak na#epie# si skrada,


42/303

ci, roz&iera, upuszcza krew, #ak wy&iera na#epsze miso,

na#prostsza metoda dzieenia na porc#e+ 4ak wiee szczegw,

tak wiee zgromadzone# wiedzy+-a0ogany poczapa do azienki i odkrci prysznic+

)iedy pod niego wc0odzi, spo#rza na swo#e ciao(

zaokrga#cy si powoi &rzuc0, siwie#ce wosy na

wiotcze#ce# piersi, &izny i piegi pokrywa#ce &ad skr+

Starza si+ N mia dzi w nocy, zreszt #ak zawsze, prac dowykonania+

)au3man pospiesznie w&ieg na katk sc0odow,

trzyma#c w rku kanapk+ %puci konierz i strzsn krope,

ktre osiady na paszczu+ /egar nad drzwiami windy

pokazywa K+I?+ -g pracowa do dziesite#, nie due#+

inda zawioza go na IC+ pitro do &iur 9appasa+ /mczonym

krokiem posuwa si w a&iryncie &iurek i zakrytyc0 maszyn

do swego maego terytorium+ ige paio si tam wiato+

2edyn oso& w po&iu &ya sprztaczka+ /d# paszcz,

strzsn z niego krope deszczu tak dokadnie, #ak si dao i

powiesi+ Siad przed stert papierw, z ktrymi waczy przez

ostatnie trzy dni i zacz prac+ 2eszcze #edna noc i sko7czy


43/303

prac+ By tego pewien+ Patwie# mu &yo si skoncentrowa

teraz, &ez tego cigego kekotu maszyn do pisania+ %dwin

sw pszenn &uk z szynk i ma#onezem i sc0owa #akoprowiant na reszt nocy+

Bya dziewita+

-a0ogany &y gotowy do nocne# wyprawy+ -ia na so&ie

#ak zawsze spoko#ny, &rzowy garnitur, sc0udnie zawizany

krawat, sre&rne spinki do mankietw 5prezent od pierwsze# o*ny5, nieskaan, starannie wyprasowan koszu+ zadkie wo*

sy &yy starannie uoone i zwione eem, paznokcie staran*

nie o&cite i wypoerowane+ 4warz skropi wod koo7sk+

4or&a &ya #u spakowana( rczniki, instrumenty, 3artuc0

oc0ronny+ Sprawdzi sw# wygd w ustrze+ ige #eszcze

wygda na Q@*@D at+

)iedy przygda si wasne# twarzy, mya o

o&owizku, ktry musi speni+ 9oza wszystkim, musi &y

ostrony+ iee oczu moe go dzi o&serwowa, kontroowa

i ocenia+ -usi wygda zupenie niewinnie, nie moe

wz&udza pode#rze7+

"Hdy&y tyko wiedziei" * pomya+ i, przec0odzcy

o&ok niego, mi#a#cy go, zderza#cy si z nim &ez sowa

przeprosin+ Hdy&y tyko wiedziei ci, na ktryc0 patrzy z


44/303

pogard, ci, ktrzy umiec0ai si, widzc #ego wiek posta+

Hdy&y zdawai so&ie spraw, co zro&i i co niesie ze so&, a

przede wszystkim, gdy&y wiedziei kim #est+* >waga * powiedzia do sie&ie i zgasi wiato+

mieszkaniu zapada ciemno+ 9odszed do drzwi i otworzy

#e+ By przyzwycza#ony do poruszania si w ciemnoci+ By

szcziwy w ciemnoci+

0mury deszczowe cakowicie si #u rozproszyy+-a0ogany skierowa si Nmsterdamsk do stac#i metra na

IQ@+ >icy+ /amierza wsi do N!enue o3 t0e Nmericas, #ego

uu&ione# i na#&ardzie# urodza#ne# inii+

N wic po sc0odac0 do metra, trzyma#c w doni eton,

potem prze# przez automatyczne drzwi+ /apac0 tunei metra

znowu drani #ego nozdrza+ .ie &y to oczywicie zapac0

tyc0 g&okic0 tunei, ktre pac0niay &ardzo specy3icznie+

-imo, e powietrze w tuneac0 te# pytkie# inii &yo

zestarzae i racze# mierdzce, &yo w tym zapac0u co

ko#cego+ .iewiey oddec0 miionw pasaerw, toczcyc0

si niczym mrwki, miesza si z oddec0ami wszystkic0

wstrtnyc0 stworze7 y#cyc0 w tyc0 tuneac0+ )oc0a to+

/apac0, ciemno, 0uk #adcego pocigu+

Sta na peronie i krytycznie o&serwowa wsppasaerw+


45/303

8wa u& trzy ciaa o&e#rza dokadnie#+ ikszo #ednak * to

&yy miecie+ 4yko par &yo wartyc0 poowania+ =izycznie

zniszczone, otye, c0ore i zmczone+ iaa zniszczone przez&rak umiaru i nied&aoci+ 2ako pro3es#onaist &ardzo go to

denerwowao+ Sa&o zepsua tak wiee do&ryc0 cia+

Sta na stac#i przeszo godzin, wasa#c si od peronu

do peronu+ 9ocigi przy#eday i od#eday, przy#eday i

od#eday, a udzie wraz z nimi+ 9rzygn&ia#cy &y 3akt, etak mao wrd nic0 &yo cia godnyc0 uwagi+ ygdao na

to, e kadego dnia &dzie musia czeka coraz due# na ciao

warte uycia+ Byo #u prawie wp do #edenaste#, a on nie

widzia #eszcze nikogo, kto &y&y naprawd do&ry do u&o#u+

.iewane, powiedzia so&ie, cige #eszcze &y czas+ krtce

uka si udzie powraca#cy z teatrw+ Byy to do&re, sine

ciaa+ 8o&rze wykarmieni inteigenci, trzyma#cy kurczowo

resztki &ietw i rozmawia#cy na temat rozrywek

kuturanyc0 * tak, tam co &dzie+ 2eei nie 5a &yy #u noce,

kiedy wydawao si, e nie zna#dzie nic odpowiedniego5,

po#edzie na przedmiecie+ /na#dzie na rogu #ak zakoc0an

par a&o atet, ktry dopiero co opuci sa gimnastyczn+

Sportowcy zawsze stanowii do&ry materia, czasami #ednak

tra3iay si tak do&re egzemparze, e ataku#c #e, naraa si


46/303

na opr+ 9amita #ak zaatakowa dwc0 czarnyc0 samcw+

-oe &yo to rok temu, moe dawnie#+ nica wieku

pomidzy samcami wynosia moe QD at+ 0y&a &yi to o#cieci syn+ Bronii si, uywa#c noy+ e3ekcie -a0ogany tra3i

do szpitaa na ? tygodni+ Bya to ostra waka+ /acz #u nawet

wtpi w swe moiwoci+ Horze#, zastanawia si, co z nim

zro&i wadcy, gdy odniesie powanie#sze o&raenia+ -oe

zostanie dostarczony do swe# rodziny w .ew 2ersey i &dziemia przyzwoity, c0rzeci#a7ski pogrze&$ N moe rzuc #ego

padin w ciemno, #ak szmat$

.agwek porzuconego na awce ".ew Rork 9ost"

zwrci #ego uwag( "9oic#a wzmaga wysiki, a&y sc0wyta

morderc"+ -yi o porace, sa&oci i mierci znikny+ By

przecie tyko czowiekiem, morderc i my, e mg&y

zosta zapany &ya mieszna+ /reszt #ego poczynania &yy

usankc#onowane przez na#wysze moiwe autorytety+ aden

poic#ant nie moe go zapa, aden sd sdzi+ 9rawo i

porzdek, ktre go cigay, suyy tym samym panom,

ktrym on suy+ zasami niema mia oc0ot, e&y zapa go

#aki giniarz z dwoma &ekami na czapce+ 9een trium3u

zaprowadzi&y wtedy -o0ogany'ego przed sd+ -a0ogany

zo&aczy&y ic0 gupie twarze, gdy okazao&y si, e #est


47/303

czowiekiem c0ronionym, sto#cym ponad prawem i statutami+

4eraz po ID+LD sytuac#a si poepszya+ Strumie7

powraca#cyc0 do domu wie&iciei teatru #u napywa+ .ie&yo #ednak na razie nic ciekawego+ /reszt i tak c0cia

przeczeka na#wikszy ruc0+ 0cia pody za #ednym u&

dwoma upatrzonymi okazami do ko7ca inii+ 2ak kady mdry

myiwy, czeka na waciwy moment+

% #edenaste# )au3man #eszcze pracowa, mimo e o&ieca

so&ie sko7czy o dziesite#+ ozdranienie i zmczenie #esz*

cze &ardzie# utrudniay prac+ Nrkusze wykresw zaczy

zamazywa si przed oczami+ 8ziesi po #edenaste# rzuci

piro i przyzna si do poraki+ 4ar oczy wierzc0em doni, a

zo&aczy wiru#ce koorowe paty+

* 9ieprzy to * powiedzia+

.igdy nie przekina w towarzystwie+ 2ednak przynosio

mu ug, gdy raz na #aki czas zak so&ie w samotnoci+

yszed z &iura, przewiesi paszcz przez rami, skierowa si

do windy+ By zmczony, oczy same mu si zamykay+

.a dworze &yo zimnie#, ni si spodziewa+ %trze1wio

go to nieco+ uszy w kierunku stac#i metra na LQ+ >icy+


48/303

/apie ini EFpress do =ar ockaway+ /a godzin &dzie w

domu+

)au3man ani -a0ogany nie wiedziei, e na

skrzyowaniu D+ i Broadwayu poic#a aresztowaa pewnego

czowieka, &iorc go za -orderc z -etra+ /apano go w

#ednym z podmie#skic0 pocigw+ -ay czeczyna, zpoc0odzenia Europe#czyk, dziery w rku motek i pi i

grozi zapdzone# w kt ko&iecie, e przetnie # na p w imi

2e0owy+

tpiwym &yo, czy &y&y w stanie speni sw gro1&+

.ie mia adnyc0 szans+ 9rzygda#cy si pasaerowie 5wrd

nic0 &yo dwc0 onierzy piec0oty morskie#5 zo&aczyi, #ak

niedosza o3iara kopna napastnika w #dra+ =acet upuci

motek, ko&ieta podniosa go i zamaa mczy1nie szczk i

ko poiczkow, zanim piec0ota morska wkroczya do akc#i+

)iedy pocig zatrzyma si na ?+ >icy, poic#a czekaa

#u na peronie, a&y aresztowa ze1nika z -etra+ 9oic#anci

wpadi do wagonu ca 0ord, wrzeszczc upiornie i c0oernie

wszystkic0 straszc+ ze1nik ea w rogu wagonu z

pokiereszowan twarz+ 4rium3u#c, rzucii si na niego+ 9o


49/303

przesuc0aniu ko&ieta zostaa odprowadzona do domu przez

dwc0 onierzy+

-a0ogany nic nie wiedzia o te# &ardzo przydatne# da

niego dywers#i+ 9rawie ca noc poic#a stracia, a&y ustai

tosamo swego wi1nia+ .iedoszy morderca nie mg im w

tym pomc, poniewa #edyne, co mg zro&i przy pomocyswyc0 zmasakrowanyc0 ust, to ini si+ 8opiero o L+LD

kapitan 8a!is, ktry przyszed na su&, rozpozna

mczyzn+ By to emerytowany kwiaciarz+ .azywa si Aank

Tasarey+ By on wieokrotnie aresztowany za agresywne i

nieprzyzwoite zac0owanie+ 9rzypuszczenia, e on #est

rze1nikiem z -etra, okazay si myne( Tasarey &y mnie#

wice# tak gro1ny #ak wiekanocna &a&ka+ .ie &y -orderc z

-etra+ 2ednak, kiedy giniarze si o tym przekonai,

-a0ogany #u pracowa+

Byo pitnacie po #edenaste#, kiedy )au3man zapa

metro inii EFpress do -ott N!enue+ 2ec0a z dw#k innyc0

podrnyc0+ 2ednym z nic0 &ya -urzynka w rednim wieku,

u&rana w purpurowy paszcz, drugim * pryszczaty mody

czowiek, gapicy si spod wpotwartyc0 powiek na napis na


50/303

su3icie( "9ocau# m# &iay tyek"+

)au3man siedzia w pierwszym wagonie+ -ia przed

so& L@ minut #azdy+ 9rzymkn oczy, upiony rytmicznymstukotem k+ 9odr &ya nudna, a on zmczony+ .ie

dostrzeg migotania wiata w ssiednim wagonie+ .ie widzia

take twarzy -a0ogany'ego, ktry patrzy przez szy& w

drzwiac0 dziecyc0 wagony i szuka swego misa+

.a IQ+ uicy ko&ieta wysiada+ .ikt nie wsiad+)au3man na krtko otworzy oczy i spo#rza na pusty

peron IQ+ uicy+ )iedy pocig ruszy, ponownie #e zamkn+

8rzwi sykny i zamkny si+ 9 drzema, &y gdzie

pomidzy #aw a snem+ 2akie rodzce si marzenia senne

trzepotay mu w gowie+ Byo to przy#emne uczucie+ 9ocig

znowu #ec0a, poda#c w kierunku tuneu+

-oiwe, e drzemicy )au3man dostrzeg otwiera#ce

si powoi drzwi pomidzy wagonami+ -oe wyczu

wpada#cy do wagonu smrd tuneu+ .iewykuczone, e

usysza gonie#szy przez c0wi stukot k+ 2ednak

zignorowa to+ -oe nawet sysza szamotanin u#arzmionego

przez -a0ogany'ego modzie7ca o nieo&ecnym spo#rzeniu+

2ednak d1wik &y z&yt odegy, a perspektywa snu z&yt

kuszca+ /drzemn si+


51/303

.ie wiadomo daczego, nia mu si kuc0nia matki+

-atka cia rzep i umiec0aa si agodnie+ By we nie

maym dzieckiem i patrzy na #e# promienn twarz+aptownie otworzy oczy+ -atka znikna+ agon &y

pusty+ /agapionego c0opaka nie &yo+ 2ak dugo drzema$

.ie pamita przystanku na Q+ /ac0odnie# >icy+ sta

zupenie #eszcze zaspany+ ydawao mu si, e 0aas k #est

wcieky+ 9rdko &ya #ak&y wiksza+ -oe maszynista tespieszy si do domu, pragnie ec w ku o&ok swe# ony+ 4a

prdko miaa w so&ie co upa#a#cego, naprawd &yo to co

c0oernie ekscytu#cego+

/asona na szy&ie w drzwiac0 dziecyc0 o&a wagony

&ya do poowy opuszczona+ % ie pamita, poprzednio okno

&yo zupenie odsonite+ 2akie sko#arzenie przedaro si do

otumanionego snem mzgu )au3mana+ 9ewnie spa due#, ni

przypuszcza+ )onduktor sprawdza#cy &iety przeoczy go i

teraz Geon #ec0a na #ak &ocznic, na ktr odstawia si

pocigi na noc+

* 9ieprzy to * powiedzia gono+

-oe p# do maszynisty$ 4o c0oernie gupie pytanie(

"Hdzie #a #estem$" 2edyn odpowiedzi, #akie# mg&y si

spodziewa o te# porze, &yo&y przeke7stwo+


52/303

9ocig zacz zwania+ Stac#a+ 4ak, stac#a+ 9ocig wynu*

rzy si z tuneu i wtoczy si na stac# przy Q+ /ac0odnie# >i*

cy+ N #ednak Geon nie przespa adne# stac#i+ ic gdzie po*dzia si c0opak$ -oe zignorowa ta&iczk na cianie wa*

gonu, za&rania#c przec0odzenia midzy wagonami w czasie

#azdy$ N moe poszed do przedziau maszynisty$ -oe za&a*

wia si z maszynist$ .ie &yo&y w tym nic dziwnego+ .owy

2ork do 9aac ozkoszy+ )ady ma tu prawo do odro&iny mi*oci w mroku+

)au3man wzruszy ramionami+ o go waciwie

o&c0odzi, gdzie poszed c0opak$

8rzwi si zamkny+ .ikt nie wsiad do pocigu+ -etro

wytoczyo si ze stac#i, wiata zamigotay, #ak&y zwikszenie

prdkoci wymagao dodatkowe# mocy+

/mysy )au3mana wreszcie si o&udziy+ .awet poprzez

stukot i omot k, usysza odgos darcia materiau do&ywa#*

cy si z nastpnego wagonu+ zy kto dar sw koszu$ sta

i a&y utrzyma rwnowag, zapa za uc0wyt pod su3item wa*

gonu+ %kno pomidzy wagonami &yo zupenie zasonite, ae

)au3man wpatrywa si w nie ze zmarszczonymi &rwiami,

#ak&y c0cia #e przewieti promieniami oentgena+ agon

0uta si i trzs+ Geon znowu podrowa na #awie+


53/303

.astpny odgos darcia$

zy to gwat$

/e wzrasta#cym zainteresowaniem z&iy si do drzwidziecyc0 o&a wagony+ -ia nadzie#, e zna#dzie #ak

dziurk a&o szczein w zasonie+ 9atrzy cige w drzwi, nie

zauway wic, e stpa po pamac0 krwi+ 8opki+++ nie

poizgn si+ Spo#rza w d+ 9szenna &uka z szynk

podesza mu do garda+ )rew+ %detc0n kika razyniewieym powietrzem i znw spo#rza na okno+ gowie

kotowao si sowo( "krew"M

8rzwi &yy nie dae# ni #ard u& dwa+ -usia zo&aczy+

-ia krew na &ucie, pamy prowadziy do drugiego wagonu,

musia tam za#rze+ .aprawd musia+

/ro&i dwa kroki i uwanie o&e#rza zason, szuka#c #a*

kic0 szpar+ 2edna spruta nitka moga mu wystarczy+ /naaz

mae7k dziurk+ 9rzyoy do nie# oko+ -zg nie c0cia za*

akceptowa tego, co widziay oczy, odrzuca a&surdany wi*

dok, #ak koszmar senny+ ozsdek mwi mu, e to, co widzi

nie moe &y prawd, #ednak )au3man wiedzia, e na pewno

nie ni+ iao zesztywniao ze strac0u+ -ruga oczami, stara#c


54/303

si nie widzie przeraa#ce# sceny za drzwiami+ Sta przy

drzwiac0, wydawao mu si, e krew przestaa kry w #ego

ciee, zakrcio mu si w gowie z powodu &raku tenu+ *nokoorowe pamy zamigotay Geonowi przed oczyma, odci*

na#c go nareszcie od okrutnego widoku+

/emda+

By cige nieprzytomny, gdy pocig do#eda do 2ay

Street+ .ie sysza zapowiedzi maszynisty, e wszyscy

pasaerowie powinni przesi si do innego pocigu+ /reszt,

nawet gdy&y # sysza, nie uwierzy&y #e#+ aden pocig nie

ko7czy &iegu na 2ay Street+ Ginia &iega do -ott N!enue

przez N


55/303

-ogy min rwnie do&rze sekundy #ak i godziny, zanim

oczy )au3mana znowu si otworzyy i oceniy now sytuac#+

Gea pod #ednym z siedze7, oparty o drc cianwagonu+ By niewidoczny z drugiego wagonu+ Szczcie #ak

dotd mu sprzy#ao+ #aki spos& drgania metra przesuny

#ego &ezwadne ciao poza zasig wzroku+ 9rzypomnia so&ie

koszmar z agonu nr C i znowu ze&rao mu si na wymioty+

By sam+ Hdziekowiek &y konduktor 5moe zosta za&ity5,Geon i tak nie mg zawoa o pomoc+ N maszynista$ zy

pocig toczy si teraz przez nieznane tunee ku swe#

zagadzie$ 4unee &ez adne# znane# stac#i$

N #eei nawet nie &dzie katastro3y koe#owe#, w ktre#

mg&y zgin, cige #eszcze #est rze1nik+ ze1nik, ktrego

dzieia od )au3mana #edynie gru&o drzwi+ Hdziekowiek

si o&rci, czekaa na niego mier+ )iedy eao si na

pododze, 0aas &y ogusza#cy+ /&y szczkay o sie&ie,

twarz zdrtwiaa od wi&rac#i+ Boaa go od tyc0 wstrzsw

caa gowa+ Stopniowo wracao mu czucie, a wraz z nim

mdoci+ ige pamita strasziw scen, #ak widzia w

drugim wagonie+ idzia wczenie# zd#cia o3iar, ae to nie to

samo, co widzie morderstwo na wasne oczy+ By w pocigu

razem z ze1nikiem, potworem, ktry przywizywa za stopy


56/303

swe nagie i &ezwose o3iary do uc0wytw pod dac0em

wagonu+ :e czasu #eszcze minie, zanim morderca otworzy

drzwi i do&ierze si do niego$ By pewien, e #eei mordercago nie wyko7czy, to zro&i to za niego to straszne oczekiwanie+

>sysza ruc0 za drzwiami+

:nstynkt zadziaa+ )au3man wcisn si g&ie# pod

siedzenie, zwin si w k&ek, przytua#c &ad twarz do

ciany+ /akry gow rkami+ /amkn oczy #ak kade &o#cesi straszyda dziecko+

8rzwi powoi si otworzyy+ )ik+ Syk+ uc0

wpada#cego powietrza+ 9ac0niao dziwnie# i zimnie# ni

kiedykowiek+ 9ac0niao #ako pierwotnie, wrogo i

ta#emniczo+ /adra+

8rzwi si zamkny+ )ik+ ze1nik &y tu o&ok+

)au3man &y tego pewien+ -oe sta dosownie o cae od

mie#sca, gdzie ea Geon+ zy patrzy teraz z gry na #ego

pecy$ zy poc0ya si z noem w rku, a&y wycign go

spod siedzenia #ak imaka z muszi$

.ic takiego si nie stao+ .ie czu adnego oddec0u+ .ikt

nie rozpru mu pecw+ >sysza cic0e stpanie o&ok gowy;

odgosy powoi oddaay si+ )au3man z ug wypuci powie*

trze+ 9uca #u prawie mu pkay od powstrzymywania


57/303

oddec0u+

-a0ogany poczu si rozczarowany, e picy

mczyzna wysiad na Q+ /ac0odnie# >icy+ -ia nadzie# na

#eszcze #edn ro&ot te# nocy, dao&y mu to upragnione

za#cie+ Ne nie( mczyzna wysiad+ "/reszt, potenc#ana

o3iara nie wygdaa z&yt zdrowo" * pomya+ ygda naanemicznego ydowskiego ksigowego+ -iso &yo&y

kiepskie# #akoci+ -a0ogany skierowa si do ka&iny

maszynisty+ /amierza tam spdzi reszt czasu+

"-# Boe, on zamierza za&i maszynist" * pomya

)au3man+

>sysza, #ak otwiera# si drzwi do ka&iny+ 9otem dotar

do niego gos ze1nika(

* ze+

* ze+ /nai si+

* /ro&ione$

* /ro&ione+

)au3mana zaskoczya &anano tego diaogu+++

/ro&ione$ o tu znaczy( zro&ione$ .ie dosysza kiku

nastpnyc0 sw, &o pocig #ec0a po wy#tkowo gonym


58/303

odcinku trasy+

)au3man nie mg #u due# wytrzyma+ %stronie

wytura si i spo#rza sponad ramion+ szystko co mgzo&aczy to nogi ze1nika i d otwartyc0 drzwi+ 0oera+

0cia zo&aczy twarz tego potwora #eszcze raz+

/nowu usysza miec0+

)au3man rozway ryzyko+ Nrytmetyka paniki+ 2eei do*

&rze ocenia mie#sce, w ktrym si zna#dowa, wczenie# czyp1nie# ze1nik go zo&aczy i zro&i z niego &udy7+ / drugie#

strony, #eei ruszy si ze swo#ego mie#sca i zacznie ucieka,

ryzyku#e, e go zo&acz i &d ciga+ o #est gorsze$

Bezruc0 i oczekiwanie na mier pod siedzeniem, czy

spotkanie z ze1nikiem twarz w twarz na rodku wagonu$

)au3man zaskoczy odwag samego sie&ie; postanowi si

ruszy+

.iesko7czenie wono wypeza spod siedzenia,

o&serwu#c &ez przerwy pecy ze1nika+ /acz czoga si w

kierunku drzwi+ )ady centymetr &y tortur+ ze1nik #ednak

wygda na z&yt zaa&sor&owanego rozmow, a&y si

odwraca+ 8otar do drzwi+ /acz wstawa, stara#c

przygotowa si do tego, co zo&aczy w agonie nr C+ Ocisn

kamk i powoutku zacz otwiera drzwi+ Aaas wzmg si,


59/303

a 3aa wigotnego, cuc0ncego powietrza wpada do wagonu+

ze1nik na pewno to usyszy a&o wyczu#e+ .a pewno si

odwrci+ Ne nie+ )au3man przeizgn si przez wskszczein potwartyc0 drzwi i wszed do krwawego agonu

nr C+ >ga sprawia, e sta si nieuwany+ Ue zamkn drzwi i

te zaczy si otwiera pod wpywem wstrzsw pocigu+

-a0ogany wystawi gow z ka&iny maszynisty i spo#rza

na drzwi+* o #est, kurwa$ * zapyta maszynista+

* Ue zamknem drzwi+ 4o wszystko+

)au3man sysza, #ak rze1nik podc0odzi do drzwi+ )ucn

za cian, czu#c nage narasta#ce mdoci+ -orderca za*

mkn drzwi z drugie# strony i kroki znowu si oddaiy+

Bezpiecznie#, przyna#mnie# #eszcze przez c0wi+

%tworzy oczy przygotowu#c si na straszny widok+ .ie

&yo przed tym ucieczki+

9otworno od&ierana &ya wszystkimi zmysami+ Smrd

wntrznoci, wiszce ciao, mokra podoga pod pacami,

skrzypienie uc0wytw pod ciarem ciaa+ 9owietrze o kwa*

nym zapac0u krwi+ ay ten toczcy si przez ciemno

wagon wypeniony &y mierci+ 4eraz #ednak nie ogarny go

mdoci+ .ie pozostao nic innego #ak o&rzydzenie+ 9atrzy na


60/303

ciaa nawet z pewn ciekawoci+ Szcztki na#&ie# niego

&yy tym, co pozostao z pryszczatego modzie7ca, ktrego

widzia w wagonie nr I+ iao wisiao do gry nogami,koyszc si zgodnie z podrygiwaniem pocigu, wspnie z

trzema innymi, wykonu#c co w rodza#u "dance maca&re"+

)oana zwisay u1no, koyszc si w stawac0+ /ro&iono w

nic0 g&okie nacicia 5na ca u& dwa5+ )ada cz ciaa

dzieciuc0a 0ipnotycznie przycigaa wzrok )au3mana+ 2zykzwisa#cy z otwartyc0 ust+ Howa kiwa#ca si na podernite#

szyi+ .awet penis c0opaka kiwa si na prawo i ewo,

zwisa#c z wysku&ane# pac0winy+ / ran na gowie i szyi krew

spywaa wci do czarnego wiadra+ Bya w tym wszystkim

#aka eeganc#a+ 9o prostu do&rze wykonana praca+

%prcz c0opaka, w wagonie wisiay #eszcze ciaa dwc0

modyc0, &iayc0 ko&iet i niadego mczyzny+ )au3man

spo#rza na ic0 twarze+ Byy zupenie &ade+ 2edna z

dziewczyn &ya pikna+ Stwierdzi, e mczyzna #est

9ortoryka7czykiem+ szystkie ciaa &yy dokadnie ogoone

u& opaone+ powietrzu czu &yo #eszcze cierpki zapac0

c0arakterystyczny da paonyc0 wosw+ )au3man powoi

podnis si, opiera#c si o cian+ .age ciao #edne# z ko&iet

o&rcio si, pokazu#c pecy+


61/303

Geon nie &y przygotowany na straszny widok, #aki zo&a*

czy+ 9ecy od szyi po poadki zostay cakowicie poz&awione

skry+ ze1nik usun take minie+ ida &yo &yszczcykrgosup+ ten spos& morderca udowodni sw wiek 3a*

c0owo+ agonie nr C wisiay szcztki udzkie,

podgoone, poz&awione krwi, wypatroszone #ak ry&y * gotowe

do spoycia+

)au3man prawie si umiec0n, gdy uwiadomi so&ieper3ekc# ze1nika+ 9oczu ogarnia#ce mzg szae7stwo,

prowadzce do zapomnienia i o&iecu#ce zo&o#tnienie wo&ec

wiata+ /acz si trz+ .ie mg tego powstrzyma+ 2ego

struny gosowe 3ormoway si do krzyku+ Byo to nieznone+

.ie mg krzycze, #ei nie c0cia za c0wi zawisn o&ok

tyc0 czterec0 cia+

* 9ieprzy to * powiedzia gonie# ni zamierza+

%depc0n si od ciany i zacz i wzdu wagonu,

omi#a#c koyszce si ciaa, patrzc na sc0udnie poukadane

o&ok niedawnyc0 waciciei u&rania i rzeczy oso&iste+

9odoga &ya epka od krwi i ci+ 9rzymruy oczy, a&y #ak

na#mnie# widzie z tego potwornego o&razu+ .iewiee to

#ednak pomogo+ yra1nie widzia pene krwi wiadra, cikie

i tuste+


62/303

-i#a wanie ciao c0opaka i widzia #u drzwi do

trzeciego wagonu+ -usia #ak na#szy&cie# opuci to

pomieszczenie pene okrucie7stwa+ 9ogania sam sie&ie,pr&u#c zignorowa otacza#cy go koszmar i wepi wzrok w

drzwi, ktre wiody do normanego wiata+ -in pierwsz

ko&iet+ 2eszcze kika #ardw, na#wye# dziesi krokw,

mnie#, #ei &dzie stpa pewnie+

.age zgaso wiato+* 2ezu 0ryste * #kn+

9ocig gwatownie si przec0yi, )au3man straci

rwnowag+ 9r&owa # odzyska w cakowite# ciemnoci,

ktra panowaa teraz w wagonie+ 2ego mcce ramiona oy

ciao wiszce o&ok+ /anim mg cokowiek zro&i, poczu #ak

rce zag&ia# si w etnie ciao+ ka uc0wycia o&naony

misie7 za&ite# ko&iety+ 9acami dotkn koci krgosupa+

9oiczkiem dotkn &ezwosego uda+ rzasn+ )iedy

krzycza, wiata zamigotay i powtrnie si zapaiy+ )iedy

krzyk ucic0, Geon usysza tupot stp ze1nika &iegncego

ku drzwiom dziecym wagony+ 9uci ciao, ktre

o&e#mowa+ 4warz mia umazan krwi, ktra spywaa po

nodze za&ite# ko&iety+ zu # na poiczku; &ya #ak &arwy

wo#enne+


63/303

)rzyk wyrwa #ego mzg z etargu+ 9oczu si nage

sinie#szy+ .ie &dzie ucieczki, nie &dzie tc0rzostwa+ .ie

teraz+ 4o &dzie waka na mier i ycie, twarz w twarz+szystkie c0wyty s dozwoone+ Sprawa #est prosta( a&o

ycie, a&o mier+

)amka zaskrzypiaa+

)au3man roze#rza si w poszukiwaniu &roni+ zrok

mia spoko#ny i wyrac0owany+ 2ego spo#rzenie pado na tor&ec o&ok ciaa 9ortoryka7czyka+ By tam n, ecy wrd

imitac#i zotyc0 a7cuc0w i piercieni+ .iepokaanie czysta

&ro7 o dugim ostrzu &ya pewnie dum i uu&ion za&awk

waciciea+ )au3man min zwisa#ce, do&rze uminione

ciao i zapa n+ 8o&rze ea w rce+ Bro7 w rku dodaa

Geonowi odwagi+

8rzwi otworzyy si i ukazaa si twarz mordercy+

)au3man spo#rza na -a0ogany'ego+ .a pozr &y zwy*

kym, ysie#cym mczyzn z nadwag w wieku okoo @D at+

-ia wiek twarz i g&oko osadzone oczy+ >sta

-a0ogany'ego &yy mae i deikatne+ ygday prawie #ak

ko&iece+

-a0ogany nie mg po#, skd si wzi ten intruz+

/dawa so&ie #ednak spraw, e to #eszcze #eden dowd #ego


64/303

rosnce# z wiekiem niekompetenc#i+ .atyc0miast musi

zaatwi t ndzn kreatur+ ko7cu do ko7ca inii zostao

#u tyko mia u& dwie+ -usi poci i powiesi" tego maegoczowieczka, zanim dotr do mie#sca przeznaczenia+ szed

do agonu nr C+

* /aspae * powiedzia, rozpozna#c )au3mana+ *

idziaem ci+ )au3man micza+

* 9owiniene &y wysi+ o pr&owae zro&i$ >krysi przede mn$

)au3man cige micza+

-a0ogany pooy rk na trzonku tasaka, ktry zwisa z

mocno zuytego paska+ By cay we krwi, podo&nie #ak 3ar*

tuc0, motek i pia+

* Skoro tak * powiedzia * musz si to& za#+ )au3man

podnis n+ ygda on racze# mizernie w porwnaniu ze

sprztem ze1nika+

* 9ieprzy to * powiedzia+

-a0ogany umiec0n si po&aiwie, widzc, e may

mczyzna zamierza si &roni+

* .ie powiniene tego widzie+ 4o nie da takic0 #ak ty *

powiedzia, ro&ic krok w kierunku )au3mana+ * 4o

ta#emnica+


65/303

"N0a, wic ten 3acet #est nieco nawiedzony" * pomya

)au3man+ 4o troc0 wy#aniao+

* 9ieprzy to * powiedzia #eszcze raz+ ze1nikzmarszczy &rwi+ .ie podo&a mu si ekcewacy stosunek

tego 3acecika do #ego pracy i reputac#i+

* )ady z nas kiedy umrze * powiedzia+ * 9owiniene

&y zadowoony( nie zostaniesz spaony #ak wieu innyc0+

ykorzystam ci, a&y nakarmi %#cw+2edyn odpowiedzi )au3mana &y szyderczy miec0+

.ie &a si #u tego tustego, niezgra&nego czowieka+

ze1nik wy# tasak zza pasa i unis go+

* 4aki &rudny yd #ak ty * powiedzia * powinien &y

wdziczny za to, e #est uyteczny+ By misem * to powinno

zaspoka#a two#e aspirac#e+

.age rze1nik zaatakowa+ 4asak przeci powietrze z

ogromn szy&koci, ae )au3man zdy si odsun+ 4asak

rozerwa rkaw paszcza Geona i utkwi w goeni

9ortoryka7czyka+ :mpet uderzenia w&i topr do poowy, a

ciar dopeni reszty * rana #eszcze &ardzie# si rozszerzya+

-iso uda przypominao stek, soczysty i apetyczny+

ze1nik wycign topr z rany+ tym wanie

momencie )au3man zaatakowa+ . zmierza ku oku


66/303

-a0ogany'ego, ae &d Geona spowodowa, e w&i si on w

szy# mordercy+ 9rzeszy gardo+ )oniec ostrza ukaza si z

drugie# strony+ .a wyot+ 2ednym uderzeniem+ .a wyot+-a0ogany poczu w&i#a#ce si w szy# ostrze+ Byo to

zupenie takie samo uczucie #ak przy dawieniu si koci z

kurczaka+ yda z sie&ie dziwaczny d1wik, przypomina#cy

kasze+ )rew napyna do ust czerwienic #e, #ak szminka

czerwieni usta ko&iety+ 4asak upad na ziemi z omotem+)au3man wyrwa n+ )rew c0usna z o&u ran+

-ago0any pad na koana, patrzc na n, ktry go za&i+

-ay mczyzna patrzy na niego spoko#nie+ o mwi, ae

uszy -a0ogany'ego &yy #u guc0e+ ze1nik nage oep+ /

aem uwiadomi so&ie, e nie &dzie #u nigdy widzia ani

sysza+ 4o &ya mier+ 9rzysza po niego+ 9od pacami czu

materia spodni+ zu gorce krope pada#ce na rce+ 2ego y*

cie zatrzymao si na pacac0, kiedy mia #eszcze czucie w r*

kac0+++ potem ciao zwaio si+ ce, ycie, uwicony o&o*

wizek pad pod ciarem szarego ciaa+

ze1nik &y martwy+

)au3man zaczerpn yk niewieego powietrza i zapa

za uc0wyt, a&y utrzyma rwnowag+ Pzy kapay na podog

rze1ni, w ktre# si zna#dowa+ zas mi#a+ .ie mia po#cia


67/303

#ak dugo tak sta, napawa#c si zwycistwem+

9ocig zacz zwania+ zu i sysza, e uyto

0amucw+ Hdy pocig zwania, wiszce ciaa przec0yiy sido przodu+ )oa piszczay, izga#c si po szynac0+

)au3mana opanowaa ciekawo+ zy pocig w#eda do

podziemne# rze1ni mordercy, udekorowane# zdo&ytymi tro3e*

ami$ o zro&i mie#cy si maszynista, tak o&o#tny na

masakr, gdy pocig si zatrzyma$ ozpamitywanie sytuac#inie miao sensu+ -g teraz stawi czoa wszystkim+

/atrzeszcza gonik+

* 2estemy+ Gepie# e&y za# swo#e mie#sce * powiedzia

maszynista+

/a# swo#e mie#sce$ o to znaczy$

9ocig zwoni do imaczego tempa+ /a drzwiami

panowaa nieprzenikniona ciemno+ Owiata zamigotay i

zgasy+ 4ym razem nie zapaiy si powtrnie+

)au3mana otaczaa zupena ciemno+

* Sko7czymy za p godziny * o&wieci gonik, #ak&y to

&ya normana stacy#na zapowied1+

9ocig do#ec0a do stac#i+ /amiky znieruc0omiae na

szynac0 koa+ Syc0a &yo tyko &uczenie gonika+ )au3man

nada nic nie widzia+ .age usysza syk+ 8rzwi si otwieray+


68/303

Smrd wtargn do wagonu+ Smrd tak z#adiwy, e Geon za*

kry nos rkoma+ 9rzez c0wi, ktra wydawaa mu si wie*

kiem, sta nieruc0omo, z rkami przy twarzy+ .ic nie widzia+.ic nie sysza+ .ic si nie odezwao+

.age za oknem &ysno wiato+ ie7 3ramugi drzwi

pad na przeciweg cian+ Bask stopniowo wzrasta+

wagonie &yo #u na tye #asno, e )au3man widzia skurczone

ciao ze1nika u swyc0 stp i wiszce ciaa+.a zewntrz rozegy si szepty wieu cieniutkic0 #ak

&rzczenie pszcz gosw, tuneu yi udzie+ )au3man

widzia ic0 sywetki+ .iektrzy z nic0 niei poc0odnie paace

si trupim wiatem+ 81wik, ktry sysza, &y

prawdopodo&nie szuraniem stp po wigotne# ziemi u& moe

maskaniem+ N moe o&ydwoma tymi d1wikami+

)au3man nie &y #u tak niewiadomy #ak godzin temu+

.ie &yo adnyc0 wtpiwoci co do intenc#i z&ia#cyc0 si

w ciemnoci starcw+ ze1nik mordowa i wiartowa udzi

da nic0 na posiek+ .adc0odzii, a&y z#e o&iad w tym

potwornym wagonie restauracy#nym+

)au3man sc0yi si i podnis upuszczony przez

morderc tasak+ 81wik doc0odzcy od stworw z&ia si z

kad c0wi+ %dwrci si i c0cia uciec od otwartyc0 drzwi+


69/303

2ednak drugie drzwi &yy take otwarte i stamtd te

doc0odziy owe dziwne odgosy+

9rzykucn za siedzeniem+ )iedy si c0owa, cienka,wta, niema prze1roczysta rka zapaa za 3ramug drzwi+

.ie mg przesta patrze i to wcae nie datego, e widok go

zmrozi+ 9o prostu c0cia to widzie+

Stwr wszed do wagonu+ 9oc0odnie trzymane za nim

ocieniay twarz, ae Geon doskonae widzia kontur #ego ciaa+.ie &yo w nim nic niezwykego+ -ia dwie rce i dwie nogi,

gowa &ya normanego ksztatu+ By dro&ne# &udowy, wspina*

czka do wagonu przyspieszya #ego oddec0+ /a c0wi

po#awii si nastpni+ c0odzii wszystkimi drzwiami+

)au3man znaaz si w puapce+ >nis tasak, wac go w

rce, gotw do waki z tymi antycznymi potworami+ )tra z

nic0 wnis do wagonu poc0odni+ 9ozwoio to Geonowi

dostrzec ic0 twarze+

Byi kompetnie ysi+ Skra na czaszkac0 &ya napita i

wiecca+ :c0 twarze miay niezdrowy wygd+ ida &yo na

nic0 wrzody i paty rozkada#ce# si skry+ > niektryc0 z

nic0 skra i minie zupenie wysc0y u& zgniy i wida &yo

ocieka#ce ciemn rop koci skroni i poiczka+ .iektrzy &yi

zupenie nadzy+ 9atrzc na ic0 papkowate, sy3iityczne ciaa, z


70/303

trudnoci mona &yo odrni pe+ o, co kiedy &yo ko*

&iecymi piersiami, teraz przypominao zwisa#ce, skrzane

worki+ -skie genitaia cakowicie si skurczyy+Horze# od nagic0 wygdai ci, ktrzy miei na so&ie

u&rania+ )au3man szy&ko zorientowa si, e gni#ce okrycia,

w ktre owi#ai ramiona, &d1 ktre zwisay im z &ioder, &yy

zro&ione ze skry udzkie#+ szyscy pc0ai si #eden na dru*

giego+ 9ierwsi z nic0 #u doszi do wiszcyc0 cia+ 8otykaizwisa#cego misa, gadzc ogoone ciao z wyra1n przy#e*

mnoci+ %&izywai wargi i inii si, oprysku#c in wisz*

ce miso+ :c0 oczy &yszczay godem i podnieceniem+

.age #eden z nic0 dostrzeg )au3mana+

9rzez moment kreatura o&serwowaa go+ Badawcze

spo#rzenie spoczo na Geonie z groteskowym

zainteresowaniem+

* 4y * powiedzia potwr gosem tak samo zgniym #ak

usta, z ktryc0 si wydo&ywa+

)au3man podnis nieco tasak, o&icza#c szans+

wagonie &yo ic0 ze trzydziestu i o wieu wice# na zewntrz+

ygdai #ednak na &ardzo sa&yc0, nie miei w oge &roni+

9otwr znowu si odezwa+ Hos tym razem mia mi

moduac#, #ak&y #ego wacicie &y do&rze wyc0owanym,


71/303

kuturanym mczyzn+

* /astpie tego poprzedniego, tak$ * Stwr spo#rza na

ciao -a0ogany'ego+ Bardzo szy&ko potra3i si znae1 wnowe# sytuac#i+

* By #u stary+ * >wanie studiowa )au3mana

wodnistymi oczyma+

* Spieprza# * powiedzia Geon+

-aszkara pr&owaa skrzywi usta w umiec0u+ 8awno#u #ednak zapomnia, #ak to si ro&i i rezutatem &y wstrtny

grymas, prezentu#cy garnitur spiowanyc0 na ostro z&w+

* -usisz to teraz da nas ro&i * powiedzia potwr,

umiec0a#c si szyderczo * nie moemy y &ez #edzenia+

9okepa com&er na#&ie# wiszcego ciaa+ )au3man nie

wiedzia co ma odpowiedzie+ 9atrzy z o&rzydzeniem #ak pa*

ce potwora przesuwa# si midzy poadkami+ zu #ak sto*

pniowo #ego minie napra# si+

* Brzydzi nas to nie mnie# ni cie&ie * powiedzia stwr *

ae musimy #e to miso a&o umrzemy+ -# Boe, wcae nie

mam na to apetytu+

-imo, e to co tak mwio, to #ednak ina cieka mu z

ust+

)au3man odzyska gos+ zu si &ardzie# skrpowany


72/303

ni przeraony+

* zym wy #estecie$ * 9rzypomnia so&ie &rodacza z

&aru+ * zy powstaicie w wyniku #akiego nieudonegodowiadczenia$

* 2estemy %#cami miasta * powiedziao monstrum * i

-atkami, rkami i Synami+ 2estemy &udowniczymi,

ustanawiamy prawo+ Stworzyimy to miasto+

* .owy 2ork$ * &kn )au3man+ * 9aac ozkoszy$* /anim si urodzie, zanim ktokowiek si urodzi+

-wic, potwr gadzi o&naone minie wiszcego

ciaa+ 8otyka pieszczotiwie i gaska+ eszta zacza #u

odwizywa ciaa od uc0wytw, o&c0odzc si z nimi w ten

sam troskiwy, pieszczotiwy*spos&, gaszczc piersi i &iodra+

.iektrzy zaczi o&dziera ciaa ze skry+

* 8ostarczysz nam wice# * powiedzia %#ciec * wice#

misa da nas+ .iektrzy z nas s sa&i+ )au3man popatrzy

niedowierza#co+

* 2a$ * zapyta+ * )armi was$ /a kogo mnie masz$

* -usisz to zro&i da nas i da starszyc0 spord nas+ 8a

tyc0, ktrzy si urodzii, zanim #eszcze myano o miecie,

kiedy Nmeryka &ya &ezudna, poronita puszcz+

8eikatna rka wskazywaa na zewntrz pocigu+


73/303

Spo#rzenie )au3mana powdrowao w ciemno za

wskazu#cym pacem+ .a zewntrz &yo co, czego nie

zauway wczenie#+ o o wiee wikszego ni #akikowiekczowiek+

Hrupa potworw rozstpia si, czynic )au3manowi

prze#cie+ -g teraz pode# i zo&aczy z &iska to co, co

stao na zewntrz+ .ogi odmwiy mu #ednak posusze7stwa+

* :d1 * powiedzia %#ciec+Geon pomya o miecie, ktre koc0a+ zy naprawd

&yi #ego pomysodawcami, pro#ektantami i twrcami$ -usia

w to wierzy+ -oe na powierzc0ni ziemi &yi udzie *

&iurokraci, poitycy, rzdzcy, ktrzy znai t straszn

ta#emnic i ktryc0 zadaniem &yo c0roni te potwory i karmi

#e+ -y ta o&udzia w Geonie #akie atawistyczne uczucia, do

ktryc0 nie przyzna&y si wiadomie+ .ogi, w&rew #ego woi,

poruszyy si+ 9rzeszed koo wiszcyc0 cia i wyszed z

pocigu+ 9oc0odnie z trudnoci roz#aniay &ezmiern

ciemno na zewntrz+ 9owietrze &yo a gste od smrodu

staroci+ ydawao si niema ciaem staym+ Ne )au3man

nic nie czu+ 9oc0yi gow, stara#c si nie zemde #eszcze

raz+

4o &yo tu+ 9rzodek czowieka+ 9rawdziwy, pierwszy


74/303

mieszkaniec Nmeryki+ By tu #eszcze przed 0eyenami+ 2ei

to co miao oczy, to teraz na niego patrzyo+

Geon zatrzs si+ /aczy mu szczka z&y+ Syszaodgosy ycia tego czego+ 0rzst, szuranie i #ki+ 4o co

unioso si nieco w ciemnoci+ 81wik towarzyszcy ruc0owi

tego stworzenia wz&udzi w Geonie groz+ 4o &yo zupenie

#ak ruc0oma gra+

)au3man podnis wzrok i zanim mg so&ie zdaspraw z tego co ro&i, kkn w gno#u otacza#cym %#ca

%#cw+

)ady dzie7 ycia z&ia go do tego momentu,

przyspiesza nade#cie te# niespodziewane# c0wii uwicenia i

strac0u+

.ie &y pewien, czy w te# ciemnicy &yo dosy wiata,

a&y zo&aczy caego potwora+ .iemnie# to, co zo&aczy,

wstrzsno nim do g&i+ Serce gwatownie zatrzepotao w

piersi+ 4o &y gigant+ .ie mia gowy, ani ko7czyn+ adnego

podo&ie7stwa do czowieka, adnego organu zmysu u&

zmysw+ 2eei to w oge co przypominao, to moe

ewentuanie awic ry&+ 4ysice paszcz, podnoszcyc0 si i

opada#cyc0, otwiera#cyc0 i zamyka#cyc0 si rytmicznie+

zasem to co mienio si #ak pera, a czasami przy&ierao


75/303

koor, ktrego )au3man nigdy nie widzia i nie potra3i

nazwa+

.ic wice# nie mg zo&aczy, zreszt to co widzia i takprzekraczao #ego wytrzymao+ o migotao i trzepotao si

take poza owietonym o&szarem+

.ie mg due# na to patrze+ %dwrci si+ tym

samym momencie z pocigu wyeciaa pika 3ut&oowa i

potoczya si w kierunku %#ca+ Geonowi wydawao si, e topika, #ednak gdy &ie# si przy#rza, stwierdzi, e #est to

gowa ze1nika+ Skra na twarzy zdarta pasek po pasku+

%cieka#ca krwi gowa eaa przed wadc+ )au3man

odwrci wzrok i skierowa si z powrotem do pocigu+

szystko w nim szoc0ao, mimo e #ego oczy pozostay

suc0e+ Byy z&yt zaszokowane tym, co zo&aczyy, a&y paka+

ewntrz potwory #u zaczy sw koac#+ 2edna z nic0

wyupia oko #ednemu z wiszcyc0, ko&iecyc0 cia+ :nny o&*

gryza rk+ > stp )au3mana eao &ezgowe ciao ze1nika

z o&3icie krwawic szy#+

9otwr, z ktrym wczenie# rozmawia, stan przed

)au3manem+

* Bdziesz nam suy$ * zapyta agodnie+

)au3man popatrzy na tasak * sym&o pro3es#i ze1nika+


76/303

9otwory wyc0odziy z wagonu, wokc za so& na p

z#edzone ciaa+ /a&ieray poc0odnie

Clive Barker - Ksiega Krwi I (m76)

Documents

Transcript of Clive Barker - Ksiega Krwi I (m76)