#07 26.08.2011

4
redaktor naczelny: Grzegorz Kozicki • wydawca: Strefa Biznesu Media Centrum s.c., ul. Opolska 22, 40-084 Katowice • niP: 634-276-78-48 • tel. (32) 781-11-58 • fax (32) 781-11-57 • e-mail: [email protected] dTP: STP KorGraf S.C. Katowice DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-gospodarki.pl NR 7 (7) 26 sierpnia 2011 r. Z MAr CinEMJEży ną, Wiceprezesem Zarządu Detal Koncept, organizatora sieci Groszek, oraz PAwłEMwAr dziń SKiM, Dyrektorem Handlowym sieci Groszek rozmawia Michał Czyczyło. –Pro szędo koń czyćzda n ie: Gro- szek to... Paweł Wardziński: … polska sieć sklepów, w której wszyscy chętnie robią codziennie zakupy. – Sieć Groszek jest laureatem pre sti żo we gowy róż nie nia„Pol- ska Jakość 2011”. Jak Pan sko- men tu jetenfakt? MarcinJe ży na: Bar dzonascie - szyotrzy ma nyty tułzwłasz cza,że jako jedyni w branży otrzymali- śmy to wyróżnienie. Znalezienie się w gronie laureatów konkursu jestdlanaspo twier dze niemsłusz- no ściob ra ne gokie run kuroz wo ju. Stawiamy na najwyższe standar- dy jakości oraz nowoczesne stan- dar dyza rzą dza niaiob słu giklien- ta. Otrzymany tytuł jest dla nas motywacją do dalszego rozwoju i nieustannego polepszania oferty na szejsie ci. – Będąc konsumentem, robiąc co dzien neza ku py,dla cze gowar- to skorzystać akurat z sieci Wa szychskle pów? P.W.: Patrząc od strony konsu- menta sklepy Groszek to sklepy przyjazne klientom, blisko domu, ide a l nenaco dzien neza ku py.Kon- sekwentnie budujemy ich atrak- cyjną markę pod hasłem „Gro- szek – Twój sklep na co dzień” i wspólnie z naszymi franczyzo- biorcami dbamy o klimat kame- ralnych zakupów blisko domu. Jednolitawizualizacjaiprzyjazne wnętrze zapewniają komfort ro- bienia codziennych zakupów. Do naszych klientów kierujemy sze ro kipa kietmar ke tin go wy,któ- ry jest dodatkowym urozmaice- niem codziennych zakupów. Re- gu lar nie wy da je my ga zet ki promocyjne, organizujemy dla klientów cykliczne programy lo- jalnościowe, konkursy i loterie wsparte ogólnopolskimi kampa- nia mire kla mo wy mi. – a od stro ny fran czy zo biorcy? M.J.: W ramach sieci oferuje- my naszym partnerom komplek- so wypa kietfran czy zo wy.Wy pra- cowal i śmykil kamo de l iwspół pra cy zfran czy zo bior cą–odluź niej szej współpracy do bliskiej koopera- cji. Najwyższa forma współpracy jaką oferujemy to format Złoty Groszek. W ramach tego pakietu dzia łajużbli sko60skle pów. – Na czym on po le ga? P.W.: Program Złoty Groszek de dy ko wa ny jest dla naj lep szych franczyzobiorców sieci Groszek, któ rymza le żynapod no sze niuja- ko ści swo ich skle pów oraz na ści- ślejszej współpracy handlowej z organizatorem sieci. Stawiamy naspraw dzo nychFran czy zo bior- ców, którzy znają dobrze pakiet Groszka i konsekwentnie reali- zują go w swoich placówkach, dla t e goocer t yf i katZło t e goGrosz- ka może ubiegać się Franczyzo- bior ca, któ ry zwią za ny jest z sie- cią od co najmniej jednego roku. Złoty Groszek aktywnie współ- pracuje z Koordynatorem i służ- ba miorga ni za to ra.Spe cjal niede- dy ko wa nyopie kunskle puzjed nej strony wskazuje i doradza Fran- czy zo bior cywob szarachhan dlo - wych, z któ rych sklep czer pie wy- mier ne ko rzy ści fi nan so we, z drugiej strony wspólna praca Koordynatora i właściciela skle- puprze kła dasięnapo ziomja ko- ści placówki i pracę personelu. Naszym celem jest sprawienie, byZło tyGro szekbyłnaj lep szym w okolicy sklepem spożywczym identyfikowanym przez konsu- men taja koprzy ja znysklep„naco dzień”. –acowy róż nia sklep, któ ry po- sia data kicer ty fi kat? P.W.: Program Złoty Groszek pozwala nam wejść na wyższy poziom współpracy. Zgodnie zocze ki wa nia miwła ści cie liskle- pów wypracowaliśmy nowe na- rzę dziahan dlo we,któ rewpły wa- ją na atrakcyjność oferty dla na szychnaj bar dziejlo j al nychFran- czyzobiorców. Sklep, który po- sia dacer ty fi katZło te goGrosz ka, ma prawo do korzystania z Pa- kietu Producenckiego, Programu Bonus Pack i Pakietu Dostaw- ców Zewnętrznych na preferen- cyjnych warunkach. Poza tym Zło teGrosz kimo gąko rzy staćze specjalnych promocji cenowych sieci. Złote Groszki otrzymują rów nieżdo dat ko wewspar ciemar- ketingowe. Wyróżniająca sklep wizualizacja, specjalny pakiet na otwarcie, wsparcie imprez dla klientów i materiały reklamowe do indywidualnych akcji sklepu to przykładowe formy intensyfi- kacji działań marketingowych w koncepcie Złotych Groszków. Wła ści cie lomZło tychGrosz ków dedykujemy również specjalne ak cje jak np.: pro gram „Zło ty Pa - ryż”, którego laureaci wyjechali dosto li cyFran cji. –ajak by Pan zachęcił poten- cjal nychfran czy zo b ior ców do na- wiązania z Wami współpracy? P.W.: Naszym franczyzobior- com zapewniamy kompleksowe wsparcie zarówno na samym po- cząt kudzia łal no ści,jakiwtrak cie współ pra cy.Każ dapla ców kahan- dlo waznaj du jesiępodsta łąopie - ką Koordynatora sieci Groszek, który gwarantuje doradztwo ope- racyjne i szybkie uruchomienie specjalistów sieci. Zapewniamy pakiet umów z kluczowymi pro- ducentami i dajemy możliwość współpracy z największym dys- try bu to remFMCGwPol sce–fir - mąTra dis na bar dzo do brych wa - runkach. Właścicielom sklepów Groszek zapewniamy skuteczne narzędzia marketingowe i reagu- jemy na zmieniające się potrzeby rynku. –aczym skle py Gro szek róż nią sięodkon ku ren cji? P.W: Nasze sklepy dostoso- wane są do klientów robiących co dzienne zakupy blisko domu. Sieć wyróżnia rozbudo wany pa- kiet narzędzi marketingowych, w skład którego wchodzą m.in. gazetki promocyjne, konkursy, lo terie, pro gramy lo jalnościo we czylicz nepro mo cjece no we.Ja- ko nieliczni w branży sieci fran- czy zo wychwpro mo cjisie ciwy- korzystu jemy największe stacje ra dio wewPol sce.Na szymfran- czyzobior com współpraca z sie- cią zapewnia wysokie zyski przydu żejau to no mii–wod róż - nie niuodtwar dejfran czy zy,gdzie de cy zyj nośćiau to no miasąmoc- no ogra ni czo ne. – Czym możecie się pochwalić po 11 latach funk cjonowania naryn ku? M.J: Za kła da jącpierw szeskle- pyfran czy zo wew2000ro kuwy - znaczaliśmy kierunek rozwoju polskiej franczyzy w branży FMCG. Dziś po pra wie 11 la tach działalności koncept Groszek spraw dzasięzpo wo dze n iem na te- re nieca łejPol ski.Świad czyotym liczba blisko 1100 sklepów i za- do wo le niena szychfran czy zo bior- ców, którzy otwierają z nami ko lej ne pla ców ki han dlo we. Od początku roku do sieci dołą- czy ło88skle pów,głów niewwo - jewództwach mazowieckim, po- mor skim,lu bel skim,ma ło pol skim iślą skim. – imponujące osiągnięcie, a jak wy glą da ją pla ny na przy szłość? M.J.: Kie run kiem i ce lem dłu- gofalowym jest pozycja numer jeden na rynku franczyz w Pol- sce. Nasze najbliższe działania ukierunkowane są na umocnie- niupo zy cjikon cep tuGro szekwe wszystkich regionach kraju oraz na pod nie sie nie ja ko ści skle pów. Do koń ca ro ku za kła da my po zy- skanie kolejnych lokalizacji dla sklepów Groszek i umocnienie pozycji sieci we wszystkich wo- je wódz twach,azwłasz czanapół- no cyiza cho dziekra ju.Na sifran- czyzobiorczy to bardzo ambitni i przedsiębiorcy kupcy, którzy wymagają od sieci innowacyj- nych rozwiązań franczyzowych. Pla nu je mydal szyroz wójiin ten - syfikację działań na wszystkich polach związanych z działalno- ściąsie ci.Szcze gól nyna ciskkła- dziemy na rozwój formatu Złoty Gro szek,któ ryod zwier c ie d la trend i kierunek rozwoju franczyz w Pol sce. – Twój sklep na co dzień Paweł Wardziński Marcin Jeżyna Kon dy cjapol skiejkul tu ryisztu ki ludowej, w porównaniu do państw ościennych, pozostaje na wysokim poziomie – jest to możliwe m.in. dzię ki sta ra niom Ce pe lii. Po przez jej szeroką sieć placówek detalicznych twórcy i rękodzielnicy mają możli- wość sprzedaży swoich wyrobów. Spół kapro wa dzitak żesprze dażzagra - nicę, dzięki czemu wszędzie, gdzie istnieje zapotrzebowanie, można ku- pić polskie wyroby rękodzieła ludo- wego i artystycznego. – Pod sta wo- wym wy zwa niem jest zmie rze nie się zkon ku ren cją –pod kre ślaPre zesZa - rządu Jan Włostowski po dob ne wy ro by są im por to wa ne zChin isą one oczy wi ście tań sze. Nie każ dy ma orien ta cję, że nie jest to wy rób pol - ski. Cepelia w ciągu kilku ostatnich lat otrzymała dwukrotnie nagrody Polskiego Klubu Biznesu za umie- jęt nośćprze trwa nia,kon ty nu acjętra- dycji sztuki ludowej i rozwój firmy w trudnych warunkach oraz za wie- loletnie osiągnięcia w promowaniu pol skiejsztu k ilu do wejwkra j u i za gra- ni cą.Obec niedo szłojesz czepre sti żo- we wy róż nie nie „Pol ska Ja- kość 2011”. – Bar dzo się cie szy my ztej for my uzna nia. Każ de ta kie wy- róż nie nie przyj mu je my z sa tys fak- cją – do da je Pre zesWło stow ski.Wy- zwaniem na najbliższy czas jest przy go t o wa nieofer t ywob sza rze„Pa - miąt kazPol ski”.Ak t ua ln ie trwa j ą pra - cenadtympro jek tem,któ ryjesttak że re zul t at emkon kur suogło szo ne goprzez CEPELIĘ p.n. „Pamiątka z Polski”. Od 2012 r. pojawią się w sklepach wyroby zaprojektowane przez zna- nychar ty stówipro jek tan tów. Mi Chał Czy Czy łO Oryginalnapamiąt ka zPolski–tylkozCepelii! Spółka Cepel ia pro wadzi gal er ie, do my sztu k i i sklepy, w któ - rych sprzedaje wyroby rękodzieła ludowego i ar tystycznego. Co bardzo ważne, oferuje tylko wyroby polskie, które w więk- szości po s ia dają atest Krajo wej Ko m isji Ar tystycznej i Etno- graficznej. Jej wkład w zachowa n ie i utrwa l an ie polskiego dziedzic twa kul tu ro wego ijego pro mo cjijestbez cen ny.

description

 

Transcript of #07 26.08.2011

redaktor� naczelny: Grzegorz Kozicki • wydawca: Strefa Biznesu Media Centrum s.c., ul. Opolska 22, 40-084 Katowice • niP:� 634-276-78-48 • tel. (32) 781-11-58

• fax (32) 781-11-57 • e-mail:�[email protected] • dTP: STP KorGraf S.C. Katowice

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-gospodarki.pl NR 7 (7) 26 sierpnia 2011 r.

Z MAr�Ci�nEM�JE�ży�ną, Wi ce pre ze sem Za rzą du De tal Kon cept,or ga ni za to ra sie ci Gro szek, oraz PAw�łEM�wAr�dziń�SKiM, Dy rek to rem Han dlo wym sie ci Gro szek roz ma wia Mi chał Czy czy ło.

–�Pro�szę�do�koń�czyć�zda�nie:�Gro�-szek�to...–�Pa�weł�War�dziń�ski: …�pol�skasieć� skle�pów,� w któ�rej� wszy�scychęt�nie� ro�bią� co�dzien�nie� za�ku�py.–� Sieć� Gro�szek� jest� lau�re�atempre�sti�żo�we�go�wy�róż�nie�nia�„Pol�-ska�Ja�kość 2011”.�Jak�Pan�sko�-men�tu�je�ten�fakt?–�Mar�cin�Je�ży�na:�Bar�dzo�nas�cie�-szy�otrzy�ma�ny�ty�tuł�zwłasz�cza,�żeja�ko� je�dy�ni�w bran�ży� otrzy�ma�li�-śmy� to�wy�róż�nie�nie.� Zna�le�zie�niesię�w gro�nie� lau�re�atów�kon�kur�sujest�dla�nas�po�twier�dze�niem�słusz�-no�ści�ob�ra�ne�go�kie�run�ku�roz�wo�ju.Sta�wia�my�na naj�wyż�sze� stan�dar�-dy�ja�ko�ści�oraz�no�wo�cze�sne�stan�-dar�dy�za�rzą�dza�nia�i ob�słu�gi�klien�-ta.� Otrzy�ma�ny� ty�tuł� jest� dla� nasmo�ty�wa�cją� do dal�sze�go� roz�wo�jui nie�ustan�ne�go�po�lep�sza�nia�ofer�tyna�szej�sie�ci.–� Bę�dąc� kon�su�men�tem,� ro�biącco�dzien�ne�za�ku�py,�dla�cze�go�war�-to� sko�rzy�stać� aku�rat� z sie�ciWa�szych�skle�pów?–�P.W.: Pa�trząc�od stro�ny�kon�su�-men�ta� skle�py� Gro�szek� to� skle�pyprzy�ja�zne�klien�tom,�bli�sko�do�mu,ide�al�ne�na co�dzien�ne�za�ku�py.�Kon�-se�kwent�nie� bu�du�je�my� ich� atrak�-cyj�ną� mar�kę� pod ha�słem� „Gro�-szek� –� Twój� sklep� na co� dzień”i wspól�nie� z na�szy�mi� fran�czy�zo�-bior�ca�mi� dba�my� o kli�mat� ka�me�-ral�nych� za�ku�pów� bli�sko� do�mu.

Jed�no�li�ta�wi�zu�ali�za�cja�i przy�ja�znewnę�trze� za�pew�nia�ją� kom�fort� ro�-bie�nia� co�dzien�nych� za�ku�pów.Do na�szych� klien�tów� kie�ru�je�mysze�ro�ki�pa�kiet�mar�ke�tin�go�wy,�któ�-ry� jest� do�dat�ko�wym� uroz�ma�ice�-niem�co�dzien�nych� za�ku�pów.�Re�-gu�lar�nie� wy�da�je�my� ga�zet�kipro�mo�cyj�ne,� or�ga�ni�zu�je�my� dlaklien�tów�cy�klicz�ne� pro�gra�my� lo�-jal�no�ścio�we,� kon�kur�sy� i lo�te�riewspar�te� ogól�no�pol�ski�mi� kam�pa�-nia�mi�re�kla�mo�wy�mi.�–�a od stro�ny�fran�czy�zo�bior�cy?–�M.J.: W ra�mach�sie�ci�ofe�ru�je�-my�na�szym�part�ne�rom�kom�plek�-so�wy�pa�kiet�fran�czy�zo�wy.�Wy�pra�-co�wa�li�śmy�kil�ka�mo�de�li�współ�pra�cy

z fran�czy�zo�bior�cą�–�od luź�niej�szejwspół�pra�cy� do bli�skiej� ko�ope�ra�-cji.�Naj�wyż�sza�for�ma�współ�pra�cyja�ką� ofe�ru�je�my� to� for�mat� Zło�tyGro�szek.�W ra�mach�te�go�pa�kie�tudzia�ła�już�bli�sko 60�skle�pów.–�Na czym�on�po�le�ga?–�P.W.: Pro�gram�Zło�ty�Gro�szekde�dy�ko�wa�ny�jest�dla�naj�lep�szychfran�czy�zo�bior�ców�sie�ci�Gro�szek,któ�rym�za�le�ży�na pod�no�sze�niu�ja�-

ko�ści�swo�ich�skle�pów�oraz�na ści�-ślej�szej� współ�pra�cy� han�dlo�wejz or�ga�ni�za�to�rem�sie�ci.�Sta�wia�myna spraw�dzo�nych�Fran�czy�zo�bior�-ców,� któ�rzy� zna�ją� do�brze� pa�kietGrosz�ka� i kon�se�kwent�nie� re�ali�-zu�ją� go� w swo�ich� pla�ców�kach,dla�te�go�o cer�ty�fi�kat�Zło�te�go�Grosz�-ka�mo�że�ubie�gać�się�Fran�czy�zo�-bior�ca,�któ�ry�zwią�za�ny�jest�z sie�-cią�od co�naj�mniej�jed�ne�go�ro�ku.Zło�ty� Gro�szek� ak�tyw�nie� współ�-pra�cu�je�z Ko�or�dy�na�to�rem�i służ�-ba�mi�or�ga�ni�za�to�ra.�Spe�cjal�nie�de�-dy�ko�wa�ny�opie�kun�skle�pu�z jed�nejstro�ny�wska�zu�je� i do�ra�dza�Fran�-czy�zo�bior�cy�w ob�sza�rach�han�dlo�-wych,�z któ�rych�sklep�czer�pie�wy�-mier�ne� ko�rzy�ści� fi�nan�so�we,z dru�giej� stro�ny� wspól�na pra�caKo�or�dy�na�to�ra�i wła�ści�cie�la�skle�-pu�prze�kła�da�się�na po�ziom�ja�ko�-ści� pla�ców�ki� i pra�cę� per�so�ne�lu.Na�szym� ce�lem� jest� spra�wie�nie,by�Zło�ty�Gro�szek�był�naj�lep�szymw oko�li�cy�skle�pem�spo�żyw�czymiden�ty�fi�ko�wa�nym� przez� kon�su�-men�ta�ja�ko�przy�ja�zny�sklep�„na codzień”.–�aco�wy�róż�nia�sklep,�któ�ry�po�-sia�da�ta�ki�cer�ty�fi�kat?–�P.W.:�Pro�gram�Zło�ty�Gro�szekpo�zwa�la� nam� wejść� na wyż�szypo�ziom� współ�pra�cy.� Zgod�niez ocze�ki�wa�nia�mi�wła�ści�cie�li�skle�-pów�wy�pra�co�wa�li�śmy� no�we� na�-rzę�dzia�han�dlo�we,�któ�re�wpły�wa�-ją� na atrak�cyj�ność� ofer�ty� dlana�szych�naj�bar�dziej�lo�jal�nych�Fran�-czy�zo�bior�ców.� Sklep,� któ�ry� po�-sia�da�cer�ty�fi�kat�Zło�te�go�Grosz�ka,ma� pra�wo� do ko�rzy�sta�nia� z Pa�-kie�tu�Pro�du�cenc�kie�go,�Pro�gra�muBo�nus� Pack� i Pa�kie�tu� Do�staw�-ców�Ze�wnętrz�nych� na� pre�fe�ren�-cyj�nych� wa�run�kach.� Po�za� tym

Zło�te�Grosz�ki�mo�gą�ko�rzy�stać�zespe�cjal�nych� pro�mo�cji� ce�no�wychsie�ci.� Zło�te� Grosz�ki� otrzy�mu�jąrów�nież�do�dat�ko�we�wspar�cie�mar�-ke�tin�go�we.� Wy�róż�nia�ją�ca� sklepwi�zu�ali�za�cja,�spe�cjal�ny�pa�kiet�naotwar�cie,� wspar�cie� im�prez� dlaklien�tów� i ma�te�ria�ły� re�kla�mo�wedo in�dy�wi�du�al�nych� ak�cji� skle�puto�przy�kła�do�we�for�my�in�ten�sy�fi�-ka�cji� dzia�łań� mar�ke�tin�go�wychw kon�cep�cie�Zło�tych�Grosz�ków.Wła�ści�cie�lom�Zło�tych�Grosz�kówde�dy�ku�je�my� rów�nież� spe�cjal�neak�cje�jak�np.:�pro�gram�„Zło�ty�Pa�-ryż”,� któ�re�go� lau�re�aci� wy�je�cha�lido sto�li�cy�Fran�cji.�–�a jak�by�Pan�za�chę�cił�po�ten�-cjal�nych�fran�czy�zo�bior�ców�dona�-wią�za�nia� z Wa�mi� współ�pra�cy?– P.W.: Na�szym� fran�czy�zo�bior�-com� za�pew�nia�my� kom�plek�so�wewspar�cie�za�rów�no�na sa�mym�po�-cząt�ku�dzia�łal�no�ści,�jak�i w trak�ciewspół�pra�cy.�Każ�da�pla�ców�ka�han�-dlo�wa�znaj�du�je�się�pod sta�łą�opie�-ką� Ko�or�dy�na�to�ra� sie�ci� Gro�szek,któ�ry�gwa�ran�tu�je�do�radz�two�ope�-ra�cyj�ne� i szyb�kie� uru�cho�mie�niespe�cja�li�stów� sie�ci.� Za�pew�nia�mypa�kiet�umów�z klu�czo�wy�mi�pro�-du�cen�ta�mi� i da�je�my� moż�li�wośćwspół�pra�cy� z naj�więk�szym� dys�-try�bu�to�rem�FMCG�w Pol�sce�–�fir�-mą�Tra�dis�na bar�dzo�do�brych�wa�-run�kach.� Wła�ści�cie�lom� skle�pówGro�szek� za�pew�nia�my� sku�tecz�nena�rzę�dzia�mar�ke�tin�go�we� i re�agu�-je�my�na zmie�nia�ją�ce�się�po�trze�by�ryn�ku.–�aczym�skle�py�Gro�szek�róż�niąsię�od kon�ku�ren�cji?–� P.W: Na�sze� skle�py� do�sto�so�-wa�ne� są� do klien�tów� ro�bią�cychco�dzien�ne�za�ku�py�bli�sko�do�mu.Sieć�wy�róż�nia�roz�bu�do�wa�ny�pa�-

kiet� na�rzę�dzi� mar�ke�tin�go�wych,w skład�któ�re�go�wcho�dzą�m.in.ga�zet�ki� pro�mo�cyj�ne,� kon�kur�sy,lo�te�rie,�pro�gra�my�lo�jal�no�ścio�weczy�licz�ne�pro�mo�cje�ce�no�we.�Ja�-ko�nie�licz�ni�w bran�ży�sie�ci�fran�-

czy�zo�wych�w pro�mo�cji�sie�ci�wy�-ko�rzy�stu�je�my� naj�więk�sze� sta�cjera�dio�we�w Pol�sce.�Na�szym�fran�-czy�zo�bior�com�współ�pra�ca�z sie�-cią� za�pew�nia� wy�so�kie� zy�skiprzy du�żej�au�to�no�mii�– w od�róż�-nie�niu�od twar�dej�fran�czy�zy,�gdziede�cy�zyj�ność�i au�to�no�mia�są�moc�-no�ogra�ni�czo�ne.�–�Czym�mo�że�cie� się� po�chwa�lićpo 11� la�tach� funk�cjo�no�wa�niana ryn�ku?–�M.J:�Za�kła�da�jąc�pierw�sze�skle�-py�fran�czy�zo�we�w 2000�ro�ku�wy�-zna�cza�li�śmy� kie�ru�nek� roz�wo�jupol�skiej� fran�czy�zy� w bran�żyFMCG.�Dziś�po pra�wie 11�la�tachdzia�łal�no�ści� kon�cept� Gro�szekspraw�dza�się�z po�wo�dze�niem�na te�-re�nie�ca�łej�Pol�ski.�Świad�czy�o tymlicz�ba�bli�sko 1100�skle�pów�i za�-do�wo�le�nie�na�szych�fran�czy�zo�bior�-ców,� któ�rzy� otwie�ra�ją� z na�mi

ko�lej�ne� pla�ców�ki� han�dlo�we.Od po�cząt�ku�ro�ku�do sie�ci�do�łą�-czy�ło 88�skle�pów,�głów�nie�w wo�-je�wódz�twach�ma�zo�wiec�kim,�po�-mor�skim,�lu�bel�skim,�ma�ło�pol�skimi ślą�skim.–�im�po�nu�ją�ce�osią�gnię�cie,�a jakwy�glą�da�ją�pla�ny�na przy�szłość?–�M.J.:�Kie�run�kiem�i ce�lem�dłu�-go�fa�lo�wym� jest� po�zy�cja� nu�merje�den�na ryn�ku� fran�czyz�w Pol�-sce.� Na�sze� naj�bliż�sze� dzia�ła�niaukie�run�ko�wa�ne� są� na umoc�nie�-niu�po�zy�cji�kon�cep�tu�Gro�szek�wewszyst�kich�re�gio�nach�kra�ju�orazna pod�nie�sie�nie�ja�ko�ści�skle�pów.Do koń�ca�ro�ku�za�kła�da�my�po�zy�-ska�nie� ko�lej�nych� lo�ka�li�za�cji� dlaskle�pów� Gro�szek� i umoc�nie�niepo�zy�cji�sie�ci�we�wszyst�kich�wo�-je�wódz�twach,�a zwłasz�cza�na pół�-no�cy�i za�cho�dzie�kra�ju.�Na�si�fran�-czy�zo�bior�czy� to� bar�dzo� am�bit�nii przed�się�bior�cy� kup�cy,� któ�rzywy�ma�ga�ją� od sie�ci� in�no�wa�cyj�-nych�roz�wią�zań�fran�czy�zo�wych.Pla�nu�je�my�dal�szy�roz�wój�i in�ten�-sy�fi�ka�cję� dzia�łań� na wszyst�kichpo�lach� zwią�za�nych� z dzia�łal�no�-ścią�sie�ci.�Szcze�gól�ny�na�cisk�kła�-dzie�my�na roz�wój�for�ma�tu�Zło�tyGro�szek,�któ�ry�od�zwier�cie�dla�trendi kie�ru�nek� roz�wo�ju� fran�czyzw Pol�sce.

–�Twój�sklep�na co�dzień

Paweł Wardziński

Marcin Jeżyna

Kon�dy�cja�pol�skiej�kul�tu�ry�i sztu�kilu�do�wej,� w po�rów�na�niu� do państwościen�nych,� po�zo�sta�je� na wy�so�kimpo�zio�mie� –� jest� to� moż�li�we� m.in.dzię�ki�sta�ra�niom�Ce�pe�lii.�Po�przez�jejsze�ro�ką� sieć� pla�có�wek� de�ta�licz�nychtwór�cy� i rę�ko�dziel�ni�cy�ma�ją�moż�li�-wość� sprze�da�ży� swo�ich� wy�ro�bów.Spół�ka�pro�wa�dzi�tak�że�sprze�daż�za gra�-ni�cę,� dzię�ki� cze�mu�wszę�dzie,� gdzieist�nie�je�za�po�trze�bo�wa�nie,�moż�na�ku�-pić�pol�skie�wy�ro�by�rę�ko�dzie�ła�lu�do�-we�go� i ar�ty�stycz�ne�go.� – Pod sta wo -wym wy zwa niem jest zmie rze nie sięz kon ku ren cją –�pod�kre�śla�Pre�zes�Za�-rzą�du Jan� Wło�stow�ski –� po dob newy ro by są im por to wa ne z Chin i sąone oczy wi ście tań sze. Nie każ dy maorien ta cję, że nie jest to wy rób pol -ski. Ce�pe�lia�w cią�gu�kil�ku�ostat�nichlat� otrzy�ma�ła� dwu�krot�nie� na�gro�dyPol�skie�go� Klu�bu� Biz�ne�su� za umie�-jęt�ność�prze�trwa�nia,�kon�ty�nu�ację�tra�-dy�cji� sztu�ki� lu�do�wej� i roz�wój� fir�myw trud�nych�wa�run�kach�oraz�za wie�-lo�let�nie� osią�gnię�cia� w pro�mo�wa�niu

pol�skiej�sztu�ki�lu�do�wej�wkra�ju�i za gra�-ni�cą.�Obec�nie�do�szło�jesz�cze�pre�sti�żo�-we� wy�róż�nie�nie� „Pol�ska� Ja�-kość 2011”. – Bar dzo się cie szy myz tej for my uzna nia. Każ de ta kie wy -róż nie nie przyj mu je my z sa tys fak -cją –�do�da�je�Pre�zes�Wło�stow�ski.�Wy�-zwa�niem� na naj�bliż�szy� czas� jestprzy�go�to�wa�nie�ofer�ty�w ob�sza�rze�„Pa�-miąt�ka�z Pol�ski”.�Ak�tu�al�nie�trwa�ją�pra�-ce�nad tym�pro�jek�tem,�któ�ry�jest�tak�żere�zul�ta�tem�kon�kur�su�ogło�szo�ne�go�przezCE�PE�LIĘ� p.n.� „Pa�miąt�ka� z Pol�ski”.Od 2012� r.� po�ja�wią� się� w skle�pachwy�ro�by� za�pro�jek�to�wa�ne� przez� zna�-nych�ar�ty�stów�i pro�jek�tan�tów.

Mi�Chał�Czy�Czy�łO�

Ory�gi�nal�na�pa�miąt�kaz Pol�ski�–�tyl�ko�z Ce�pe�lii!Spół�ka�Ce�pe�lia�pro�wa�dzi�ga�le�rie,�do�my�sztu�ki�i skle�py,�w któ�-rych�sprze�da�je�wy�ro�by� rę�ko�dzie�ła� lu�do�we�go� i ar�ty�stycz�ne�go.Co�bar�dzo�waż�ne,�ofe�ru�je�tyl�ko�wy�ro�by�pol�skie,�któ�re�w więk�-szo�ści� po�sia�da�ją� atest�Kra�jo�wej�Ko�mi�sji�Ar�ty�stycz�nej� i Et�no�-gra�ficz�nej.� Jej� wkład� w za�cho�wa�nie� i utrwa�la�nie� pol�skie�godzie�dzic�twa�kul�tu�ro�we�go�i je�go�pro�mo�cji�jest�bez�cen�ny.�

www.strefa-gospodarki.pl DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNYD2

–�Jak�za�re�ago�wa�ła�Pa�ni�na in�for�ma�cjęo przy�zna�niu� Ży�wiec� zdrój� ty�tu�łu„Od�po�wie�dzial�ny�Pra�co�daw�ca�–�Li�derHR 2011”?– Je ste śmy dum ni, że otrzy ma li śmyty tuł „Od po wie dzial ny Pra co daw ca– Li der HR 2011”. Cie szy my się, że na -sze co dzien ne wy sił ki na rzecz bu do wa -nia przy ja zne go śro do wi ska pra cy przy -no szą wy mier ne re zul ta ty w po sta cisa tys fak cji pra cow ni ków oraz że są rów -nież za uwa żal ne na ze wnątrz. Jest toszcze gól ne wy róż nie nie, bo do wo dzi, żeza do wo le nie pra cow ni ków prze kła da sięna efek tyw ność ich pra cy i wpły wa na bu -do wa nie prze wa gi kon ku ren cyj nej.–� Na czym� po�le�ga� wy�jąt�ko�wość� Ży�-wiec�zdrój�ja�ko�pra�co�daw�cy?– Naj waż niej si są dla nas lu dzie. Dzię kiich pra cy i za an ga żo wa niu ja ko fir mamo że my re ali zo wać za ło żo ne ce le i od -no sić suk ce sy ryn ko we. W na szej pra cykie ru je my się ta ki mi war to ścia mi jak:hu ma nizm, otwar tość, en tu zjazm i bli -skość, któ re de fi niu ją nasz sto su nekdo współ pra cow ni ków, kon su men tów,klien tów i do staw ców. To ce chy, któ renas wy róż nia ją, a każ da z nich pod no sija kość na szych co dzien nych dzia łań. –�Ja�kie�są�głów�ne�ob�sza�ry,�na któ�rychsku�pia� się� Ży�wiec� zdrój� ja�ko� od�po�-wie�dzial�ny�pra�co�daw�ca?– Przy go to wu jąc i re ali zu jąc po li ty kę per -so nal ną szcze gól ną uwa gę przy wią zu je -

my do two rze nia opty mal nych wa run -ków do roz wo ju za wo do we go i oso bi ste -go pra cow ni ków, bu do wa nia przy ja znychsys te mów mo ty wa cyj nych, jed no cze śnietrosz cząc się o zdro wie i bez pie czeń stwona szych pra cow ni ków. Wszyst ko po to,aby pra ca w Ży wiec Zdrój by ła źró dłemsa tys fak cji za wo do wej.–�Dla�cze�go�war�to�być�pra�cow�ni�kiemŻy�wiec�zdrój?�W ja�ki� spo�sób� fir�madba�o spra�wy�pra�cow�ni�cze?– Wszyst kim pra cow ni kom ofe ru je mypry wat ną opie kę me dycz ną. Do dat ko wowspie ra my rów nież pra cu ją cych u nasmło dych ro dzi ców w tym wy jąt ko wymokre sie ży cia ja kim jest cią ża i ma cie -rzyń stwo. Dba my o efek tyw ną ko mu ni -ka cję z pra cow ni ka mi, przy go to wu je myścież ki roz wo ju w ra mach na szej fir myoraz Gru py Da no ne w Pol sce i na świe -cie. Na szą kul tu rę or ga ni za cyj ną opie ra -my na dia lo gu. Każ de go ro ku prze pro -wa dza my ano ni mo we ba da nie opi niipra cow ni ków. Dzię ki nie mu każ dy pra -cow nik mo że się swo bod nie wy po wie -dzieć na te mat naj waż niej szych ob sza -rów funk cjo no wa nia fir my. Ba da nie topo zwa la po zna wać i le piej ro zu mieć wza -jem ne po trze by i ocze ki wa nia, a w kon -se kwen cji da je pra cow ni kom wpływna zmia ny prze pro wa dza ne w fir mie.– W ja�ki� spo�sób� fir�ma� trosz�czy� się

o roz�wój�kom�pe�ten�cji�swo�ich�pra�cow�-ni�ków?– W myśl na szej fi lo zo fii roz wój fir mynie jest moż li wy bez roz wo ju jej pra -cow ni ków, któ rzy dzię ki swo jej wie dzyi do świad cze niu roz wi ja ją or ga ni za cję.W na szej fir mie roz wój kom pe ten cji sku -pio ny jest wo kół in no wa cyj ne go mo de -lu przy wódz twa. W opar ciu o ten mo delkaż dy z pra cow ni ków wraz ze swo imprze ło żo nym co rocz nie two rzy dla sie -bie in dy wi du al ny plan roz wo ju, któ ryobej mu je szko le nia, udział w kon fe ren -cjach, udział w in no wa cyj nych pro jek -tach i sa mo roz wój. Jest to pro ces dłu go -fa lo wy, któ ry po zwa la sku pić się za rów nona kom pe ten cjach za wo do wych, jak i in -ter per so nal nych.

GRze�GORz�KO�zIC�KI

Ży�wiec�zdrój–�wy�jąt�ko�we�miej�sce�pra�cyRoz mo wa z aN�Ną�du�dZiń�ską,Kie row ni kiem Per so nal nymw firmie Ży wiec Zdrój S.A.

Spół ka po ka za ła już wie le ra zyjak zbu do wać sil ną, do brze roz po -zna wal ną i li czą cą się nie tyl kona pol skim ryn ku mar kę. By ło tomoż li we dzię ki na ci sko wi, ja ki kła -dzio ny jest na stwo rze nie pro duk -tów o jak naj wyż szej ja ko ści.

– Klien ci za uwa ża ją, że się ga jącpo na sze wy ro by ku pu ją to war, któ -ry bę dzie es te tycz ny, trwa ły, od por -ny na mróz, kwas, ście ra nie orazsil ne ob cią że nia – mó wi Ha�li�naBąk, pre zes Cer rad Sp. z o.o.– Świad czą o tym licz by, gdyż naszudział w bran ży wy no si ok. 45%.Rów nież za gra ni cą: w Ru mu nii,Cze chach, Buł ga rii, Ro sji, Ka zach -sta nie, Azer bej dża nie na Sło wa cji,Ukra inie, Bia ło ru si Moł da wii, Li -twie, Ło twie oraz Wę grzech je ste -śmy bar dzo do ce nia ni. Do cie ra tampo nad 30% na szych wy ro bów. Rocz -na zdol ność pro duk cyj na na sze goza kła du wy no si ok 2,5 mln me trówkwa dra to wych, co sy tu uje nas na po -zy cji ugrun to wa ne go li de ra wśródpol skich pro du cen tów klin kie ru.

Nie ustan nie wpro wa dza ne no wetech no lo gie umoż li wia ją stwo rze -nie ofer ty pro duk tów o sze ro kimwa chla rzu wzo rów i wy mia rów, co

po zwa la re ali zo wać wręcz nie ogra -ni czo ną ga mę po my słów w aran ża -cji. Do dys po zy cji klien tów udo -stęp nio no sze ro ką sieć sprze da ży,co uła twia do stęp do pro duk tówprzed się bior stwa. Dys try bu to rzychcą cy za spo ko ić naj bar dziej wy -su bli mo wa ne gu sta klien tów za opa -

tru ją się wła śnie u sta ra cho wic kie -go pro du cen ta.

– Ja ko pierw si na ryn ku wpro wa -dzi li śmy pro duk cję pły tek i kształ tekpra so wa nych na su cho – do da je Ha -li na Bąk. – Od 2007 ro ku pro duk cjaod by wa się zgod nie z sys te mem za -rzą dza nia ja ko ścią EN -ISO 9001.

Do dat ko wo po przez sta łe uno wo -cze śnia nie par ku ma szy no we go rok -rocz nie zwięk sza my pro duk cję wpro -wa dza jąc no we wzo ry.

God nym uzna nia jest fakt, żeCer rad Sp. z o.o. za wy so ką ja kośćpo łą czo ną z do brze roz po zna wal nąmar ką otrzy ma ło ty tuł oraz go dło

Pol ska Ja kość 2011.– Si ła na szej mar ki

wy ni ka wła śnie z wy so -kiej ja ko ści – ko men tu -je Ha li na Bąk. – Bar dzoce ni my uzy ska ną na gro -dę, gdyż pod kre śla onapol skość na sze go przed -się bior stwa, któ re po sia -da w 100% kra jo wyka pi tał. Wie le ra zyudo wod ni li śmy naszymklien tom, że kra jo we pro -duk ty pod wzglę dem ja -ko ści nie ustę pu ją,a prze waż nie prze wyż -sza ją za gra nicz ne. Uzy -ska ne go dło jest po twier -dze niem wy so kiej ja ko ścina szych wy ro bów, któ rewy ko rzy sta my do ce lówmar ke tin go wych.GRze�GORz�KO�zIC�KI

Cer�rad�–�wię�cej�niż�klin�kiercer�rad sp.�z o.o.�z sie�dzi�bą�w sta�ra�cho�wi�cach�już�od wie�lu�lat�prze�cie�ra�szla�ki�w pro�duk�cji�klin�kie�ru.�No�wo�cze�sna�tech�no�lo�gia�pro�duk�cji�po�łą�czo�-na z 80-let�nią�tra�dy�cją�odzie�dzi�czo�ną�po ra�dom�skich�Za�kła�dach�Pły�tek�ce�ra�micz�nych�i wy�ro�bów�sa�ni�tar�nych�spra�wi�ła,�że�po wy�ro�by�mar�kicer�rad�klien�ci�się�ga�ją�chęt�nie.

– Co� ozna�cza� dla� Pa�na� przy�zna�niespół�dziel�ni� ty�tu�łu� „Od�po�wie�dzial�nyPra�co�daw�ca�–�Li�der�HR 2011”�i jakprzyj�mu�je�Pan�to�wy�róż�nie�nie?– Za rów no ja, jak i ca ła ka dra kie row -ni cza przy ję li śmy przy zna ne wy róż nie -nie z sa tys fak cją i po czu ciem do brzewy peł nia nych funk cji kie row ni czych.Wszy scy ma my świa do mość jak waż -ne dla efek tów i ce lów na szej dzia łal -no ści są wa run ki pra cy, wza jem ne re -la cje w ze spo le oraz moż li wo ścisa mo re ali za cji po szcze gól nych pra cow -ni ków. Dla te go sta ra my się, aby pra caw na szej fir mie nie by ła udrę ką, tyl komiej scem re ali za cji kon kret nych za dańw do brej, ko le żeń skiej at mos fe rzei przy ak tyw nej po mo cy ka dry kie row -ni czej.– Jak� waż�ną� ro�lę� od�gry�wa�ją� na codzień�pra�cow�ni�cy�spół�dziel�ni?�– Cha rak ter i ce le na szej dzia łal no ści sąbez po śred nio zwią za ne z pra cą po szcze -gól nych pra cow ni ków, bez wzglę duna sta no wi ska, któ re zaj mu ją. Ce lemspół dziel ni jest sze ro ko ro zu mia na ob -słu ga róż nych nie ru cho mo ści – nie tyl -ko miesz ka nio wych. W pro ce sie tej ob -słu gi waż na jest pra ca każ de gopra cow ni ka: sprzą tacz ki i kon ser wa to -ra, pra cow ni ków ob słu gi fi nan so weji spe cja li stów bran żo wych, praw ni kóworaz pra cow ni ków po go to wia tech nicz -ne go. Pra cow ni cy ma ją świa do mośćwpły wu ich pra cy na opi nię o ca łejspół dziel ni, na oce nę jej pra cy ja ko do -bre go lub złe go za rząd cy.– Dla�cze�go�war�to�in�we�sto�wać�w szko�-le�nia�i kur�sy�pra�cow�ni�ków?– Pra ca przy ob słu dze miesz kań ców,ich po trzeb jest na praw dę trud na, a czę -sto wręcz nie wdzięcz na. Ocze ki wa niai żą da nia po szcze gól nych użyt kow ni -ków lo ka li czę sto są znacz nie więk szeniż tech nicz ne moż li wo ści bu dyn ków,niż po ziom wno szo nych opłat. Ta kistan ro dzi nie za do wo le nie, a nie rzad -ko i agre sję miesz kań ców. Na co dzień

w swo jej pra cy spo ty ka my się z ty miużyt kow ni ka mi, któ rzy ma ją okre ślo nepro ble my z lo ka lem lub są sia da mi. Dla -te go pra ca w spół dziel ni po za rze tel nąwie dzą wy ma ga du żo cier pli wo ści, opa -no wa nia, a na wet umie jęt no ści psy cho -lo gicz nych. Mó wiąc pro ściej – wy ma -ga okre ślo nych pre dys po zy cji.W spół dziel ni pra co wa ło wie lu bar dzodo brych fa chow ców, in ży nie rów alenie wy trzy my wa li pre sji miesz kań cówi od cho dzi li z pra cy na wet nie ma jącin ne go za trud nie nia. Aby utrzy mać tęka drę, któ rą ma my i le piej wy ko rzy -sty wać jej do świad cze nie i wie dzę sta -ra my się pro wa dzić róż ne szko le niawła śnie w za kre sie psy cho lo gii, od por -no ści na stres, umie jęt no ści za cho wy -wa nia się w sy tu acjach kry zy so wych.Pra cow ni cy za po zna jąc się z pew ny mitech ni ka mi i me to da mi pra cy na by wa -ją wię cej em pa tii, ale rów nież i aser -tyw no ści. Po nad to cią gle zmie nia ją cesię wa run ki funk cjo no wa nia spół dziel -ni pod wzglę dem fi nan so wym orazpraw nym wy ma ga ją wręcz per ma nent -nych szko leń me ry to rycz nych.– SM�„Nad�odrze”� jest� jed�ną�z naj�-więk�szych� spół�dziel�ni� miesz�ka�nio�-wych�w kra�ju.�Pro�szę�przy�bli�żyć�nie�-co� wiel�kość� jej� za�so�bów� i hi�sto�riępo�wsta�nia.– Spół dziel nia „Nad odrze” roz po czę łaswo ją dzia łal ność w 1963 ro ku. Od 1990ro ku do chwi li obec nej spół dziel nią kie -ru je za rząd w nie zmien nym skła dzie.Za so by spół dziel ni to 14 684 miesz kańo ogól nej po wierzch ni użyt ko -wej 762 617,4 m2 oraz 344 lo ka le użyt -ko we li czą ce 31 788 m2. Waż ne jestjed nak to, że po mi mo ta kiej wiel ko ścidla każ dej z 81 wy dzie lo nych nie ru -cho mo ści przy cho dy i kosz ty są roz li -cza ne od ręb nie, każ da nie ru cho mośćma du żą au to no mię de cy zyj ną łącz niez moż li wo ścią wpro wa dza nia wła snychza sad roz li cza nia kosz tów. Nie ma prze -pły wu środ ków po mię dzy nie ru cho mo -ścia mi, a wy pra co wa ne do cho dy z dzia -łal no ści go spo dar czej spół dziel ni za si la jąfun du sze re mon to we po szcze gól nychnie ru cho mo ści.– Czy�Spół�dziel�nia�re�ali�zu�je�obec�nieja�kieś�in�we�sty�cje?

– Każ dy kto py ta o in we sty cje w spół -dziel ni miesz ka nio wej ma na my śli bu -do wę no wych miesz kań. W obec nej nie -pew nej sy tu acji spół dziel czo ścimiesz ka nio wej roz po czy na nie in we sty cjibu dow la nych te go ty pu jest mo im zda -niem ob cią żo ne zbyt du żym ry zy kiem,na ło żo nym na wszyst kich człon ków. Dla -te go nie re ali zu je my no wych bu dyn kówmiesz kal nych co nie ozna cza, że nie po -dej mu je my żad nych in we sty cji. Obec niesku pi li śmy się głów nie na miej scach po -sto jo wych, par kin gach, dro gach osie dlo -wych, pla cach za baw i re kre acji. Głów -nym ce lem na szych obec nych in we sty cjijest zmia na za go spo da ro wa nia prze strze -ni wo kół bu dyn ków. – Jak�wy�glą�da�naj�bliż�sza�przy�szłośćSM�„Nad�odrze”?�– Przy szłość spół dziel ni za le ży od roz -wią zań praw nych ja kie zo sta ną uchwa -lo ne. To one wy ty czą przy szłe kie run kiroz wo ju, a być mo że zli kwi du ją cał kiemspół dziel nie. Dla nas ta nie pew ność i braksta bi li za cji prze pi sów, brak ich spój no -ści jest naj więk szym pro ble mem w za -rzą dza niu. My już daw no okre śli li śmycel, do któ re go zmie rza my. Chce my byćdo brym, pro fe sjo nal nym za rząd cą przy -go to wa nym na wszyst kie moż li we sy tu -acje zwią za ne z ob słu gą nie ru cho mo ści.W tym ce lu szko li my pra cow ni kówna każ dym sta no wi sku i w każ dym kie -run ku oraz wspie ra my in dy wi du al ne ini -cja ty wy w tym za kre sie. Roz po czę li śmywspół pra cę z Pań stwo wą Wyż szą Szko -łą Za wo do wą w Gło go wie i li czy my, żeczęść prac li cen cjac kich i ma gi ster skichbę dzie do ty czy ła spół dziel ni. Utwo rzy -li śmy wspól ny cen tral ny fun dusz ba dańi roz wo ju. Wy po sa ża my po szcze gól neza kła dy i ko mór ki w spe cja li stycz nysprzęt do dia gno sty ki bu dyn ków i ichele men tów, ob słu gi nie ru cho mo ści w sy -tu acjach awa ryj nych i wy ko ny wa nia pracnie ty po wych, i in cy den tal nych. Pro wa -dzi my ca ło do bo we po go to wie awa ryj nei dźwi go we.

GRzeGORz�KOzICKI

Dla�lu�dzi�i ich�po�trzebRoz mo waz mi�rO�sła�wem�dą�brOw�skim,Pre ze sem Za rzą du Spół dziel niMiesz ka nio wej „Nad odrze”z Gło go wa. Ze ZdZi�sła�wem�Olej�cZy�kiem,

Pre ze sem Za rzą du Miej skie go Przed się bior stwaWo do cią gów i Ka na li za cji S.A.we Wro cła wiu,roz ma wia Łu kasz Osy piń ski.

–�Gra�tu�lu�ję,�wro�cław�skie�MPWiKupla�so�wa�ło�się�na II�miej�scu�Ogól�-no�pol�skie�go� Ran�kin�gu� Przed�się�-biorstw�Wo�do�cią�gów�i Ka�na�li�za�cji.Ja�ka�jest�Pa�na re�cep�ta�na spraw�nei sku�tecz�ne�pro�wa�dze�nie�fir�my?�– Chce my być fir mą czo ło wą w bran -ży i re gio nie, więc wy zna cza my dlasie bie am bit ne za da nia, któ re dzię kiso lid nej pra cy za ło gi uda je się re -ali zo wać. Sta wia my na no wo cze -sność organizacyjną i technologicznąprzed się bior stwa trosz czą ce go sięo śro do wi sko na tu ral ne i dba ją ce goo klien tów. –�Jak�przy�jął�Pan�in�for�ma�cję�o takdo�brej�oce�nie�Pań�stwa�spół�ki?�– Każ dy cer ty fi kat i zdo by ta na gro dasą nie zwy kle waż ne – świad czą o tym,że licz ne zmia ny za cho dzą ce w przed -się bior stwie przy no szą po zy tyw ne re -zul ta ty. Wy so ka po zy cja w ran kin gucie szy i mo ty wu je do dal szej pra cy. –� Któ�re� in�we�sty�cje,� zda�niem� Pa�-na, by�ły�naj�istot�niej�sze�i co�jesz�cze

stoi�przed MPWiK�we�Wro�cła�wiuw naj�bliż�szym�cza�sie?�– Naj więk szą i naj waż niej szą pro -wa dzo ną in we sty cją jest roz bu do wai mo der ni za cja Wro cław skiej Oczysz -czal ni Ście ków „Ja nó wek” – za da niaz du że go pro jek tu pod na zwą „Po -pra wa go spo dar ki wod no -ście ko -wej – etap II”, wspie ra ne go przezunij ny Fun dusz Spój no ści. Dzię ki tejin we sty cji znacz nie po pra wi się ja -kość pro ce su oczysz cza nia ście ków.Ma ona klu czo we zna cze nie dla po -pra wy śro do wi ska na tu ral ne go w do -rze czu Od ry, a w dal szej ko lej no ścisa me go Mo rza Bał tyc kie go. W naj -bliż szym cza sie cze ka nas jesz cze bu -do wa ma gi stra li wo do cią go wych: po -łu dnio wej, gdzie do za koń cze nia pracpo zo sta ła bu do wa odc. w ul. Oł ta -szyń skiej oraz ma gi stra li pół noc nej,gdzie w 2011 roz pocz nie się bu do wapierw sze go od cin ka. Pla nu je my tak -że bu do wę ka na li za cji sa ni tar nej w 11osie dlach mia sta Wro cła wia oraz prze -bu do wę, a tak że bu do wę sie ci wo do -cią go wych i ka na li za cyj nych w ra -mach waż nych in we sty cji dro go wychdla Wro cła wia, re ali zo wa nych przezgmi nę Wro cław, w tym tak że zwią -za nych z Eu ro 2012.–�W ja�ki� spo�sób�dba�cie� o wy�so�kąja�kość�i bez�pie�czeń�stwo�do�star�cza�-nej�miesz�kań�com�wo�dy?�To�prze�-cież�pro�dukt�pierw�szej�po�trze�by…�– Wo da pit na pro du ko wa na przezMPWiK od po wia da wy ma ga niomsta wia nym przez Świa to wą Or ga ni -za cję Zdro wia i dy rek ty wy Unii Eu -ro pej skiej. Jest to efek tem prze my -śla nej dzia łal no ści in we sty cyj nejprzed się bior stwa. W ce lu po pra wyja ko ści i nie za wod no ści do staw wo -dy dla miesz kań ców Wro cła wia, prze -bu do wa no i roz sze rzo no in fra struk -tu rę wo do cią go wą. Do ko na no tak że

sze re gu prac na tzw. te re nach wo do -no śnych, skąd po bie ra na jest wo da.Ko lej nym aspek tem waż nym z punk -tu wi dze nia na szych klien tów jestbez a wa ryj ność do staw wo dy. Bar -dzo waż nym re ali zo wa nym pro jek -tem jest „Sys tem Za rzą dza niaIn fra struk tu rą Tech nicz ną” (GIS).Zgro ma dzo ne zo sta ną in for ma cjez kam pa nii po mia ro wych za rów nosie ci wo do cią go wej i ka na li za cyj nej,po zwa la ją ce dzię ki mo de lom ma te -ma tycz nym prze wi dy wać za cho wa -nie sie ci w do wol nych wa run kach.Sys tem bę dzie wspie rać pra cę przed -się bior stwa w klu czo wych i stra te -gicz nych ob sza rach je go dzia łal no -ści m.in.: pro ce sów in we sty cyj nych,opra co wa nia kon cep cji roz bu do wyi mo der ni za cji sie ci oraz uzgad nia -nia przy łą czeń no wych klien tów. –�Nie� by�ło�by� suk�ce�sów� gdy�by� niewła�ści�wi�lu�dzie�nawła�ści�wych�miej�-scach.�Jak�du�ży�wpływ�na roz�wójfir�my�ma�ją�Wa�si�pra�cow�ni�cy?– Mno gość re ali zo wa nych obec nieza dań w przed się bior stwie wy ma gaza an ga żo wa nej i w peł ni kom pe tent -nej ka dry pra cow ni czej. W ce lu roz -wo ju i pod no sze nia kwa li fi ka cji za -wo do wych zo stał stwo rzo ny pro gramNa sza Aka de mia bę dą cy za ple czemwie dzy dla przy go to wy wa nych zmian.Słu cha cze i uczest ni cy Na szej Aka -de mii roz wi ja ją kom pe ten cje kie row -ni cze, a tak że pod no szą swo je umie -jęt no ści w za kre sie efek tyw no ścire ali za cji pro jek tów in we sty cyj nychi ja ko ści ob słu gi klien ta. Po zy cja orazwy ni ki na sze go przed się bior stwa nieby ły by moż li we bez cięż kiej pracywszyst kich pra cow ni ków MPWiK.

No�wo�cze�sne�przed�się�bior�stwozgod�ne�z na�tu�rą

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-gospodarki.pl D3

Z an�dRze�jem�bab�czyń�SKim,

Pre ze sem Za rzą du

Przed się bior stwa Wo do cią gów

i Ka na li za cji Okrę gu

Czę sto chow skie go S.A.

w Czę sto cho wie,roz ma wia Mi chał Czy czy ło.

–Czym�jest�dla�pa�na�trze�cie�w ska�likra�ju�miej�sce�uzy�ska�ne�przez�pań�-stwa�przed�się�bior�stwo�w Ogól�no�-pol�skim�Ran�kin�gu�przed�się�biorstwWo�do�cią�gów� i ka�na�li�za�cji 2011?– Jest ogrom ną no bi li ta cją. Pra -gnę jed nak pod kre ślić, iż jest toefekt wie lu lat pra cy szta bu fa -chow ców, lu dzi nie oba wia ją cychsię zmian, wdra ża ją cych no wo ścitech nicz ne i po szu ku ją cych cią gleno wych roz wią zań.

–po�wiat�czę�sto�chow�ski�sły�nie�zwo�-dy� o wy�jąt�ko�wo� do�brej� ja�ko�ścii wspa�nia�łych� wa�lo�rach� sma�ko�-wych.– Ow szem, czę sto chow skie wo do -cią gi już od po nad 80 lat do star cza jąmiesz kań com wy śmie ni tą wo dęz za so bów wód pod ziem nych po -cho dzą cych z po kła dów gór neji środ ko wej ju ry. Za opa tru je my w wo -dę 350 tys. miesz kań ców Czę sto -cho wy i dzie wię ciu oko licz nychgmin. Przed się bior stwo eks plo atu -je 52 stud nie głę bi no we i 18 ujęćwo dy. Wo da do star cza na jest sie ciąma gi stral i ru ro cią gów roz dziel czycho dłu go ści 2.268 km, obej mu jącswym za się giem po nad 1 tys. km².W eks plo ata cji na ob słu gi wa nym te -re nie znaj du je się rów nież roz le głasieć ka na li za cji sa ni tar nej. Łącz -na dłu gość sie ci ka na li za cyj nej wy -no si 984 km i w tym sys te mie pra -cu je rów nież 106 prze pom pow niście ków. Pro ce sy oczysz cza nia ście -ków re ali zo wa ne są w sied miuoczysz czal niach. – Świad�cze�nie� usług� w za�kre�siedo�star�cza�nia�wo�dy�nie�ste�ty� skut�-ku�je� zu�bo�że�niem� za�so�bów� na�tu�-ral�nych,� a oczysz�cza�nie� ście�kówjest� pro�ce�sem�ma�ją�cym� znacz�nywpływ�na czy�stość�śro�do�wi�ska.�– Zga dza się. Dla te go pra wi dło wai bez piecz na re ali za cja za rzą dza nia

śro do wi skiem wy ma ga ści słe go prze -strze ga nia sze re gu pro ce dur. W na -szym przed się bior stwie funk cjo nu jejuż bli sko 10 lat cer ty fi ko wa ny Zin -te gro wa ny Sys tem Za rzą dza nia. Dzię -ki wspar ciu fun du szy unij nych wy -bu do wa li śmy i eks plo atu je myuni kal ną w skali kra ju sta cję uzdat -nia nia wo dy me to dą bio lo gicz nej de -ni try fi ka cji. De ni try fi ka cja na dro -dze bio lo gicz nej se lek tyw nie usu waazo ta ny z wo dy nie na ru sza jąc sto -sun ków ilo ścio wych po zo sta łych jo -nów, za cho wu jąc na tu ral ne wspa -nia łe wa lo ry sma ko we wo dy. –Ma�cie�się�czym�po�chwa�lić�w tymza�kre�sie�–�pWik�Okrę�gu�Czę�sto�-chow�skie�go s.a.�otrzy�ma�ło�„eko�-lo�gicz�ne�go�oska�ra”.– Od 2005 r. roz po czę li śmy wdra -ża nie, pro mo wa ne go przez UE sys -te mu eko za rzą dza nia i au dy tu EMAS.We wrze śniu 2008r. Przed się bior -stwo zo sta ło wpi sa ne do re je strukra jo we go i unij ne go EMAS ja ko12 fir ma w kra ju, a pierw sza z bran -

ży wo do cią go wej. Funk cjo nu ją ceu nas sys te my za rzą dza nia śro do -wi sko we go sta no wią na rzę dzie za -rów no cią głej i sys te ma tycz nej po -pra wy efek tyw no ści dzia łal no ściśro do wi sko wej jak rów nież za pew -nia ją trans pa rent ność i jaw ność funk -cjo no wa nia. Po wyż sze zo sta ło do -strze żo ne przez Mi ni ster stwoŚro do wi ska, któ re no mi no wa ło nas,ja ko je dy ne go przed sta wi cie la Pol -ski, do Eu ro pej skiej Na gro dy EMAS(Eu ro pe an EMAS Awards 2010).Na gro da ta przy zna wa na jest przezDy rek cję Ge ne ral ną ds. Śro do wi -ska Ko mi sji Eu ro pej skiej fir mom --or ga ni za cjom, któ re w szcze gól nyspo sób łą czą in no wa cyj ność i go -spo dar czą sta bil ność uwzględ nia -jąc za gad nie nia śro do wi sko we, przezco w prak tycz ny spo sób wdra ża jąideę zrów no wa żo ne go roz wo ju. Eu -ro pe an EMAS Awards jest na gro dąprzy zna wa ną „naj lep szym z naj lep -szych”, jest to wła śnie „eko lo gicz -ny oskar”.

naj�lep�si�z naj�lep�szych

CZĘSTOCHOWSKIE

WODOCIĄGI

– zna�le�zie�nie� się� gro�nie� pięt�na�stunaj�lep�szych�przed�się�biorstw�wo�do�-cią�go�wych�to�by�ła�dla�pań�stwa�nie�-spo�dzian�ka...� czy� aby� do koń�ca?prze�cież�zna�cie�swo�je�moc�ne�stro�ny.– Mi mo wszyst ko kon ku ren cja by łaol brzy mia, dla te go by ło to dla nasmi łe za sko cze nie, a za ra zem sa tys -fak cja, że wy tę żo na pra ca, pla no wa -nie stra te gicz ne, sta wia nie so bie ce -lów i kon se kwen cja w ich re ali za cjiprzy no szą efek ty. Waż ne jest rów nieżod po wied nie zbi lan so wa nie do świad -cze nia i mło do ści w ka drze kie row ni -

czej oraz co dzien na pra ca ca łej za ło -gi, aby ju tro by ło le piej niż jest dziś.Dzia ła my na lo kal nym ryn ku dla lo -kal nej spo łecz no ści i sta ra my się do -strze gać tak że je go po trze by po przezwspie ra nie cie ka wych ini cja tyw i po -moc cha ry ta tyw ną. Po zwa la to na jesz -cze peł niej szą in te gra cję ze spo łe czeń -stwem, dla któ re go pra cu je my.–Wła�śnie�to�pla�no�wa�nie�stra�te�gicz�-ne�plus�ol�brzy�mie�in�we�sty�cje�spra�-wia�ją,�że�świad�czy�cie�usłu�gi�o co�razwyż�szym�stan�dar�dzie...– Gmi na Gro dzisk Ma zo wiec ki i na -sze przed się bior stwo okre śli ły pro -gram mo der ni za cji go spo dar ki wod -no -ście ko wej dla któ re go re ali za cjigmi na po zy ska ła środ ki unij ne z Fun -du szu Spój no ści. Efek tem re ali zo wa -ne go we współ pra cy z gmi ną w la -tach 2004-2010 pro gra mu jestzmo der ni zo wa na oczysz czal nia ście -ków wraz z su szar nią osa dów i no wąsie cią ka na li za cyj ną o dłu go ści 40 kmdo któ rej przy łą czo no ok. 1300 do -mów. Po nad to zmo der ni zo wa no trzysta cje uzdat nia nia wo dy i wy bu do -wa no jed ną no wą, wy ko na no bez od -kryw ko wą re no wa cję ma gi stra li wo -do cią go wej w cen trum mia sta a tak żezbu do wa no po nad 7 km sie ci wo do -cią go wej do któ rej przy łą czo no ok. 200do mów. Wy bu do wa no po nad ki lo me -tro wy od ci nek ko lek to ra desz czo we -go o śred ni cy 1200 mm wraz z se pa -ra to rem i zbior ni kiem wy rów naw czymprzed od pro wa dze niem wód opa do -wych do rze ki.

W ubie głym ro ku uzy ska li śmy po -nad to cer ty fi kat ISO 22000:2005 obej -mu ją cy uję cie, uzdat nia nie i dys try -bu cję wo dy na te re nie Gmi ny Gro dziskMa zo wiec ki.– sły�sza�łem,�iż�uda�ło�się�Wam�mak�-sy�mal�nie�uspraw�nić�pro�ce�sy,�któ�reuru�cha�mia�ne�są�wmo�men�cie�za�ist�-nie�nia�awa�rii.– Nie jest to jesz cze mak sy mal neuspraw nie nie, ale wie my do brze, żeod cza su re ak cji na awa rię za le żywiel kość strat, a przede wszyst kimoce na na szej pra cy przez lo kal nąspo łecz ność. Dla te go też do dys po -zy tor ni w oczysz czal ni ście kówi w głów nej sta cji uzdat nia nia wo -dy pły ną przez ca łą do bę sy gna łyz mo ni to rin gu sys te mu ka na li za cyj -ne go i wo do cią go we go. Po zwa la tona bły ska wicz ne dzia ła nia na szychekip eks plo ata cyj nych i utrzy ma niaru chu.– Jed�nak�spraw�ność�swe�go�dzia�ła�-nia�za�wdzię�cza�cie�w du�żej�czę�ści�lu�-dziom.– Na sza fir ma za trud nia ok. 100 pra -cow ni ków. Pra ca każ de go z nich jestważ nym wkła dem w bu do wa nie wi -ze run ku spół ki, dla te go dba my o ichroz wój po przez udział w szko le niach,sym po zjach i tar gach bran żo wych.Sta ra my się tak że o go dzi we wy na -gra dza nie ich pra cy i po świę ce niaza któ re im ser decz nie dzię ku ję.

Czujni�i�odpowiedzialniZ Ro�beR�tem�Le�Wan�doW�SKim,Pre ze sem Za rzą du Za kła duWo do cią gów i Ka na li za cji Sp. z o.o.w Gro dzi sku Ma zo wiec kim,zdo byw cy XIV miej scaw Ogól no pol skim Ran kin guPrzed się biorstw Wo do cią gówi Ka na li za cji 2011,roz ma wia Łu kasz Osy piń ski.

Gli wic kie wo do cią gi od kil ku na -stu lat funk cjo nu ją ja ko spół ka pra -wa han dlo we go. W bie żą cym ro kuskla sy fi ko wa ne zo sta ły na czwar -tym w ska li kra ju miej scu w Ogól -no pol skim Ran kin gu Przed się biorstwWo do cią gów i Ka na li za cji 2011or ga ni zo wa nym przez re dak cję „Stre -fy Go spo dar ki” do dat ku do „Dzien -ni ka Ga ze ty Praw nej”. –�Ta�ka�lo�ka�-li�za�cja�w tym�ze�sta�wie�niu�z pew�no�ściązo�bo�wią�zu�je�i w pe�wien�spo�sób�wy�-mu�sza� na�sze� dzia�ła�nie� na wol�nymryn�ku.�W tej�bran�ży�nie�moż�na�so�-bie�po�zwo�lić�na sta�gna�cję.�Klien�cichcą�i za�słu�gu�ją�na usłu�gi�na naj�-wyż�szym�po�zio�mie,�a na�szym�za�da�-niem�jest�ten�po�ziom�osią�gać�i sys�-te�ma�tycz�nie�go�utrzy�my�wać.�Peł�ni�myro�lę� przed�się�bior�stwa� uży�tecz�no�ścipu�blicz�nej,�co�jed�nak�nie�eli�mi�nu�jekre�atyw�ne�go,� in�no�wa�cyj�ne�go� dzia�-ła�nia,�a wręcz�je�wy�zwa�la – wy ja -śnia Hen�ryk�Bła�żu�siak�Pre zes Za -rzą du gli wic kich wo do cią gów.Jesz cze pod ko niec mi nio ne go wie -ku ka na li za cja miej ska by ła prze -sta rza ła, czę sto zda rza ły się awa riea oczysz cza niu pod le ga ło tyl ko 64%ście ków wy twa rza nych na te re nieGli wic. Dziś w dzie wię ciu dziel ni -cach do tych czas nie ska na li zo wa -nych lub po sia da ją cych prze sta rza -łą ka na li za cję, za koń czo no pra cema ją ce na ce lu osią gnię cie stan dar -dów świa to wych w tym za kre sie.

Pla no wo, do ka na li za cji zo sta niepod łą czo nych 97% miesz kań ców.Pro wa dzo ny przez 10 lat pro jektpod na zwą „Mo der ni za cja go spo -dar ki ście ko wej w Gli wi cach”, do -fi nan so wy wa ny w 53% przez UnięEu ro pej ską, czę sto chwa lo ny i na -gra dza ny, stał się ka mie niem mi lo -wym w roz wo ju mia sta i ukło nemw stro nę ochro ny śro do wi ska na tu -ral ne go. Obec nie pod pi sa no już umo -wę na do fi nan so wa nie dzia łań, bę -dą cych nie ja ko kon ty nu acjąukoń czo nej in we sty cji. –�Od chwi�lipo�wsta�nia�na�sza�spół�ka�wy�zna�czy�łaso�bie�cel:�eko�lo�gia.�Roz�po�czę�li�śmyod bu�do�wy� oczysz�czal�ni� ście�ków.Stop�nio�wo�pro�wa�dzi�my�dal�sze�dzia�-ła�nia.�Mo�der�ni�za�cja�go�spo�dar�ki�wod�-no�-ście�ko�wej�to�prze�cież�czy�sta,�zdro�-wa�wo�da�dla�miesz�kań�ców.�Na ko�niecjesz�cze�jed�na�mi�ła�in�for�ma�cja�–�mi�-mo�wszyst�kich�ope�ra�cji,� ja�kie�pro�-wa�dzi�my� ce�na� wo�dy� w Gli�wi�cachjest� wciąż� naj�niż�sza� w re�gio�-nie! – z du mą pod kre śla Pre zes Bła -żu siak.

agniesz�ka�Ba�tóg

Źró�dla�na�wo�daw do�brej�ce�nie

Przed�się�bior�stwo�Wo�do�cią�gów�i Ka�na�li�za�cji Sp.�z o.o.�z Gli�wicma�stra�te�gicz�ne�zna�cze�nie�dla�funk�cjo�no�wa�nia�mia�sta�i ościen�-nych�gmin.�Przy�czy�nia�się�do wzro�stu�kom�for�tu�ży�cia�a tak�żedo spraw�ne�go�funk�cjo�no�wa�nia�wie�lu�in�sty�tu�cji�oraz�przed�się�-biorstw.�Głów�nym�je�go�ce�lem�jest�za�spo�ka�ja�nie�po�trzeb�miesz�-kań�ców� oraz� prze�my�słu� w za�kre�sie� nie�prze�rwa�nych� do�stawwy�so�kiej�ja�ko�ści�wo�dy�jak�rów�nież�uty�li�za�cja�ście�ków�w spo�-sób�nie�za�wod�ny,�z po�sza�no�wa�niem�śro�do�wi�ska�na�tu�ral�ne�go.�

www.pwik.gli�wi�ce.pl

Re dak cja Stre�fy�Go�spo�dar�ki po -sta no wi ła przyj rzeć się do kład niejbran ży wo do cią go wej w na szymkra ju wy ła nia jąc kra jo wych li de -rów – zwy cięz ców Ran kin guNaj lep szych Przed się biorstw Wo -do cią gów i Ka na li za cji za rok 2011.Nie wie le osób zda je so bie spra węjak wie le do bre go w tej bran ży

w ostat nich la tach się dzia ło. Ogrom -ne in we sty cje, set ki mi lio nów eu row po sta ci po zy ska nych do ta cji unij -nych spo wo do wa ły ol brzy mi skoktech no lo gicz ny, któ ry my, fi nal niod bior cy od czu wa my na codzień – a od czu wa my sta le ro sną cąja kość wo dy pły ną cej z kra nu czyzmniej sza ją cą się licz bę awa rii.

O koń co wej kla sy fi ka cji na sze goze sta wia nia za de cy do wa ło wie leaspek tów ta kich jak ana li za za awan -so wa nia tech no lo gicz ne go, kon dy -cji fi nan so wej spół ek, ak tyw no ściw po zy ski wa niu fun du szy unij nych,wdra ża nej po li ty ki ja ko ści jak rów -nież za an ga żo wa nia przed się biorstww ży cie spo łecz no ści lo kal nej i spra -

wy eko lo gii. Po ni żej przed sta wia -my Pań stwu peł ną li stę naj lep szychwe dług na sze go Ran kin gu przed -się biorstw, a w dal szej czę ści nu -me ru pre zen tu je my bli żej kra jo wychli de rów bran ży wo do cią go wej – za -pra sza my do lek tu ry.

Łu�kasz�Osy�piń�ski

Ran�king�wo�do�cią�gów

1. MPWiK w m. st. War sza wie S.A.2. MPWiK S.A. we Wro cła wiu3. PWiK Okrę gu Czę sto chow skie go S.A.

ZWiK Sp. z o.o. w Ło dzi4. PWiK Sp. z o.o. w Gli wi cach5. PWiK Sp. z o.o. w Ryb ni ku

PWiK Sp. z o.o. w Olsz ty nie6. Tar now skie Wo do cią gi Sp. z o.o.

To ruń skie Wo do cią gi Sp. z o.o.

7. MPWiK Sp. z o.o. w Rze szo wie8. „Zie lo no gór skie Wo do cią gi i Ka na li za cja” Sp. z o.o.9. PWiK Sp. z o.o. w Tar now skich Gó rach

10. PWiK Sp. z o.o. w Sta ra cho wi cach11. Ja strzęb skie ZWiK S.A.12. „Wo do cią gi Płoc kie” Sp. z o.o.13. PWiK Sp. z o.o. w Su wał kach14. ZWiK Sp. z o.o. w Gro dzi sku Ma zo wiec kim15. PWiK Sp. z o.o. w Bo le sław cu

I miejsce w Ogólnopolskim Rankingu Najlepszych Przedsiębiorstw Wodociągów i Kanalizacji za rok 2011to jedno z cennych dla nas wyróżnień, przyznanych w roku obchodów Jubileuszu 125-lecia istnieniawarszawskich wodociągów i kanalizacji, które potwierdzają bogate doświadczenie oraz dynamiczny rozwójprzedsiębiorstwa. Zdobycie zaszczytnego, pierwszego miejsca, jest dla nas nie tylko wyróżnieniem, źródłemsatysfakcji i powodem do radości, ale także mobilizacją do dalszych działań na rzecz firmy. Warszawskiewodociągi to energicznie rozwijająca się spółka, w której pracownicy są najważniejszymi aktywami, a zachodzącetu procesy biznesowe są nieustannie doskonalone. Profesjonalizm oraz zaangażowanie całego Zespołu MPWiKw m. st. Warszawie S.A. spotyka się z uznaniem naszych klientów i partnerów.

Czerpiemy z doświadczeń wielu pokoleń inżynierów tworzącjednocześnie nowoczesną firmę. Na terenie zabytkowej Stacji Filtrówwodę uzdatniają XIX-wieczne filtry powolne wspomaganeprzez nowoczesną technologię ozonowania pośredniegoi filtracji na węglu aktywnym. Koncepcja architektonicznanajnowocześniejszego zakładu bezpośrednio nawiązuje do istniejącejzabudowy i komponuje się z wyglądem zabytkowego kompleksuobiektów.

MPWiK w m. st. Warszawie S.A. to spółka, która w trosce o jakośćświadczonych mieszkańcom stolicy usług, wykonuje wiele zadańinwestycyjnych w zakresie ekologii oraz gospodarki wodno-ściekowejmiasta. Od 2004 r. przedsiębiorstwo realizuje projekt „Zaopatrzeniew wodę i oczyszczanie ścieków w Warszawie” współfinansowanyz Funduszu Spójności Unii Europejskiej. W jego ramach powstały: stacjaozonowania pośredniego i filtracji na węglu aktywnym oraz stacjaflotacji ciśnieniowej, których zadaniem jest zarówno poprawa parametrówprodukowanej wody jak i efektywności procesu jej uzdatniania.

Projekt warszawski ma również na celu uporządkowanie gospodarki ściekowej w rejonie aglomeracjiwarszawskiej. MPWiK, wdrażając kolejny etap projektu, modernizuje Oczyszczalnię Ścieków „Czajka” oraz budujeStację Termicznej Utylizacji Osadów Ściekowych. Spółka jest europejskim liderem zarówno w zakresie skaliprowadzonych inwestycji jak i zastosowanych nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Przykładem może byćukład przesyłowy ścieków do zmodernizowanej Oczyszczalni „Czajka”, który jest największym w Polsce kolektoremzbudowanym nowoczesną technologią mikrotunelingu i TBM. Dzięki uruchomieniu tego układu wraz z rozruchemrozbudowanej Oczyszczalni Ścieków „Czajka” wszystkie ścieki z obszaru aglomeracji warszawskiej zostanąoczyszczone przed odprowadzeniem do Wisły. Przyczyni się to do znaczącej poprawy czystości wody w rzece.

Szereg bieżących prac przyczyniających się do modernizacji i rozbudowy infrastrukturywodociągowo-kanalizacyjnej wykonywanych jest metodą bezwykopową, co pozwala na zminimalizowanieuciążliwości dla mieszkańców i ograniczenie wyłączeń z ruchu ulic pod którymi prowadzone są prace.Do końca 2015 roku planujemy osiągnąć wskaźnik pokrycia siecią wodociągową i kanalizacyjną 98% obszaruWarszawy. Do zadań priorytetowych należy również wymiana przewodów wodociągowych oraz modernizacjai rozbudowa sieci kanalizacyjnej wraz z automatycznymi i bezodorowymi pompowniami ścieków.

Wy gra na w kla sy fi ka cji przed się biorstw wo do cią go wo -ka na li za cyj nych, pro wa dzo nej przez Stre fęGo spo dar ki do da tek do Dzien ni ka Ga ze ty Praw nej, po twier dza na szą sil ną po zy cję na ryn ku, tym bar dziej,że oce nie pod da no pra wie 100 firm bran żo wych. Dum ni z te go wy róż nie nia de kla ru je my nie ustan nepo dej mo wa nie dzia łań DLA DO BRA PU BLICZ NE GO

Wodociągiwarszawskie

www.strefa-gospodarki.pl DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNYD4

GBS Bank przez te la ta in we -sto wał w re la cje z klien tem, wdra -ża nie po li ty ki spo łecz nej od po wie -dzial no ści biz ne su i roz wójza wo do wy swo ich pra cow ni ków.Wszyst kie te czyn ni ki przy czy ni łysię do te go, że dziś nasz bank po -strze ga ny jest ja ko li der ban ko wo -ści spół dziel czej w pół noc no – za -chod niej Pol sce.

Dziś, po 64 la tach dzia łal no ściGBS Ban ku mo że my po szczy cićsię 24 pla ców ka mi, kil ku dzie się -cio ma ty sią ca mi klien tów oraz za -ufa niem ja kim da rzą nas or ga ni za -cje, fir my, sa mo rzą dy lo kal ne,part ne rzy i klien ci in dy wi du al ni.

Mo men tem prze ło mo wym w roz -wo ju na sze go ban ku by ły la ta2008-2009, kie dy to na stą pi ły dwabar dzo istot ne z punk tu wi dze niaryn ku i klien ta fak ty. Po pierw szezmie ni li śmy na zwę, z Go spo dar cze -go Ban ku Spół dziel cze go w Bar lin -ku sta li śmy się GBS Ban kiem. Zmia -na ta po cią gnę ła za so bą m.in.od świe że nie lo go ty pu, slo ga nu i wi -ze run ku ban ku. W kon se kwen cji dziś

na sze pla ców ki są no wo cze sne, przy -ja zne i przy sto so wa ne do po trzebklien ta. Stro na in ter ne to wa i ban ko -wość elek tro nicz na do rów nu ją roz -wią za niom ban ków ko mer cyj nych,a ofer ta fi nan so wa jest ide al nie do -pa so wa na do re aliów wy ma ga ją ce -go ryn ku.

Po dru gie, przy stą pi li śmy do naj -więk sze go i ofe ru ją ce go naj no wo -cze śniej sze in stru men ty fi nan so wezrze sze nia – Gru py BPS. Dzię kina szej współ pra cy uda ło nam sięzre ali zo wać sze reg am bit nych pro -jek tów, z wej ściem na Ry nek Ob li -ga cji Ca ta lyst na cze le. Dzię kiwspar ciu Zrze sze nia i Do mu Ma -kler skie go Ban ku BPS S.A. mo że -my po chwa lić się, że 28 lip ca 2011r. do łą czy li śmy do gro na 22 ban -ków spół dziel czych no to wa nychna Gieł dzie Pa pie rów War to ścio -wych w War sza wie.

Jak już wcze śniej wspo mi na łem,GBS Bank bar dzo moc no in we stu -je w re la cje ze śro do wi ska mi lo kal -ny mi. Dzię ki na sze mu za an ga żo -wa niu szan se na re ali za cję ma wie lein no wa cyj nych i na sta wio nychna roz wój re gio nu pro jek tów. Wspie -ra my m. in. in sty tu cje kul tu ry, oświa -ty i róż ne dzia ła nia cha ry ta tyw ne,je ste śmy bo wiem zda nia, że re gionto nasz naj więk szy po ten cjał.

Dzię ki te mu je ste śmy dziś po -strze ga ni ja ko in sty tu cja bez piecz na,god na za ufa nia i za ra zem no wo cze -sna, a na si klien ci, part ne rzy i sym -pa ty cy przy czy nia ją się do na szychsuk ce sów. Za to bar dzo dzię ku je my.

ZBi GNieW Wiel GoSZ – PRe ZeS ZA RZą Du

Przy ja zny bankGBS�Bank�zna�lazł�się�na wy�so�kim,�czwar�tym�miej�scu�w Ogól�no�-pol�skim�ran�kin�gu�Naj�lep�szych�Ban�ków�Spół�dziel�czych 2011� r.To�du�że�wy�róż�nie�nie,�ale�rów�nież�po�twier�dze�nie�sku�tecz�nej�i prze�-my�śla�nej�stra�te�gii�ban�ku�z Bar�lin�ka,�któ�ry�kon�se�kwent�nie�roz�wi�jaswo�ją�sieć�pla�có�wek�w wo�je�wódz�twie�za�chod�nio�po�mor�skim�i lu�-bu�skim.

War�miń�sko�-ma�zur�ski� Bank� Spół�dziel�czy� w Pi�szu,� z uwa�gina tra�dy�cyj�ne� związ�ki� z lo�kal�ną� spo�łecz�no�ścią,� kon�cen�tru�jeswo�je�dzia�ła�nia�na ban�ko�wo�ści�de�ta�licz�nej.�za prio�ry�tet�uzna�-wa�na jest�ob�słu�ga�sa�mo�rzą�dów�te�ry�to�rial�nych,�ich�jed�no�stek,za�kła�dów�i spół�ek,�a głów�ny�mi�je�go�klien�ta�mi�są�rol�ni�cy�in�dy�-wi�du�al�ni,�przed�się�bior�cy�oraz�oso�by�fi�zycz�ne.�Bo�ga�ta�i kon�ku�-ren�cyj�na ce�no�wo� ofer�ta� pro�duk�to�wa� wy�ko�rzy�stu�ją�ca� no�wo�-cze�sne� tech�no�lo�gie,� part�ner�skie� re�la�cje� z klien�ta�mi� orazak�tyw�ny�udział�w ży�ciu�lo�kal�nej�spo�łecz�no�ści,�gwa�ran�tu�ją�sta�-ły� roz�wój�ban�ku,�a tak�że�utrzy�ma�nie�wy�so�kiej�po�zy�cji�na lo�-kal�nym�ryn�ku.

Z ka�zi�mie�rzem�Okiń�czy�cem,Pre ze sem Ko sza liń skiej Spół dziel niMiesz ka nio wej „Przy le sie”,roz ma wia Łu kasz Osy piń ski.

– Pa nie Pre ze sie, ja ka jest re cep tana do brze funk cjo nu ją cą spół -dziel nię miesz ka nio wą?Zna jo mość wła snej fir my, po czu cieod po wie dzial no ści za swo ją wła -sność za rów no przez człon ków spół -dziel ni, jak i oso by nią za rzą dza ją -ce, roz wi ja nie idei spół dziel czo ściwśród miesz kań ców to rze czy naj -waż niej sze. Rów nie waż na jest ak -cep ta cja za mie rzeń za rząd cy przezczłon ków spół dziel ni oraz włą cza -nie w pro ces re ali za cji za dań i wy -zna cza nia bie żą cych ce lów moż li -wie sze ro kiej gru py dzia ła czysku pio nych w róż nych or ga nachspół dziel ni.– Bio rąc pod uwa gę do cho dy z pro -wa dzo nej dzia łal no ści go spo dar -czej je ste ście jed ną z naj lep szychspół dziel ni w kra ju. Ja kie ko rzy -ści z te go pły ną dla Pań stwa człon -ków?– Za rząd „wy da je” nie tyl ko pie nią -dze wpła ca ne przez człon ków spół -dziel ni, po nie waż nie wy star cza jąone na po kry cie kosz tów nie zbęd -nych re mon tów i utrzy ma nia za so -bów w sta nie od po wia da ją cym no -wo cze snym tech no lo giom. Z uwa gina ogra ni czo ne moż li wo ści fi nan -so we więk szo ści miesz kań ców nie -moż li we jest pod no sze nie opłat, dla -te go od wie lu lat za rząd spół dziel nisys te ma tycz nie roz wi jał dzia łal nośćgo spo dar czą. Je ste śmy współ wła -ści cie la mi Te le wi zji Ka blo wej Ko -sza lin Sp. z o.o., do star cza ją cej sy -gnał te le wi zji cy fro wej oraz szyb kiin ter net, Przed się bior stwa Go spo -

dar ki Ko mu nal nej Sp. z o.o. w Ko -sza li nie zaj mu ją ce go się go spo dar -ką od pa da mi oraz wła ści cie la miPrzed się bior stwa Re mon to wo-Bu -dow la ne go „Przy le sie” Sp. z o.o.,zaj mu ją ce go się re mon ta mi i kon -ser wa cją za so bów. Uzy ski wa ne z te -go ty tu łu do cho dy w wy so ko ściśred nio rocz nie oko ło 5 mln zł umoż -li wia ją prze zna cze nie do dat ko wychkwot na re mon ty, mo der ni za cję za -so bów, jak też gro ma dze nie fun du -

szy na no we in we sty cje i roz wójspół dziel ni. Po zy sku je my te re nypod bu dow nic two miesz ka nio weo atrak cyj nym po ło że niu w re jo nie„Przy le sia” – ak tu al nie po sia da myoko ło 10 ha uzbro jo nych te re nówbu dow la nych. – Jak Pań stwo od bie ra cie obec nąsy tu ację „nie pew no ści praw nej”czy li groź by zmia ny pra wa spół -dziel cze go, któ re go no we za pi symo gą być po cząt kiem koń ca spół -dziel czo ści miesz ka nio wej?– Czę ste zmia ny ustaw do ty czą cychspół dziel czo ści miesz ka nio wej świad -czą o bra ku po my słu rzą dzą cychna tę dzie dzi nę go spo dar ki, któ rzyza miast two rzyć w do bie kry zy su

go spo dar cze go wa run ki dla przed -się bior czo ści i roz wi ja nia jej po ten -cja łu, suk ce syw nie ją ogra ni cza ją.Nisz cze nie do brze funk cjo nu ją cychpod mio tów go spo dar czych i braksza cun ku dla pry wat nej wła sno ścinie na pa wa opty mi zmem na przy -szłość. – Jed nak na prze kór nie słusz nym,obie go wym opi niom KSM Przy -le sie po ka zu je, iż w spół dziel niachda się za rzą dzać mą drze i ta nio...

– Od daw na na szaspół dziel nia two rzywie lo let nie pla ny i pro -gra my opar te na ana -li zie po trzeb i sta nutech nicz ne go za so bów.De ter mi na cja w re ali -za cji pro gra mów ter -mo mo der ni za cyj nych,po pra wia ją cych bez -pie czeń stwo za miesz -ki wa nia oraz ini cja ty -wa w po zy ski wa niuśrod ków ze wnętrz nychumoż li wi ły do pro wa -

dze nie za so bów do eu ro pej skichstan dar dów. Ak cep ta cja spo so bu za -rzą dza nia spół dziel nią przez jejwspół wła ści cie li po twier dzo na zo -sta ła po raz ko lej ny pod czas taj ne -go gło so wa nia nad ab so lu to rium dlaczłon ków za rzą du na wal nym zgro -ma dze niu człon ków.– Nie za po mi na cie przy tymo „czymś dla du cha”, o czymświad czy sze ro ko pro wa dzo na dzia -łal ność spo łecz no-wy cho waw czaspół dziel ni.Spół dziel nia dys po nu je czte re maklu ba mi osie dlo wy mi, któ rych ofer -ta jest sze ro ka – przed szko la dlama lu chów, pół ko lo nie let nie, sek -cje za in te re so wań, gim na sty ka i re -

ha bi li ta cja, fe sty ny spor to wo-re kre -acyj ne, klu by se nio rów. Na re ali -za cję tych za dań spół dziel nia co -rocz nie prze zna cza z dzia łal no ścigo spo dar czej kwo tę oko ło 1,4 mlnzł. Efek ty w po sta ci bu do wy wię zimię dzy ludz kich, wpa ja nia idei spół -dziel czo ści, so li dar no ści są nie po -li czal ne. Li kwi da cja spół dziel czo -ści spo wo du je rów nież li kwi da cjęte go ty pu pla có wek, a tym sa mympo zo sta wie nie dzie ci czy se nio rówsa mym so bie, gdyż w obec nej sy -tu acji fi nan so wej i sta nie in fra struk -tu ry sa mo rząd nie jest przy go to -wa ny na re ali za cję dzia łań w ta kimza kre sie jak spół dziel nia. Nisz cze -nie „ma łych oj czyzn” to za gro że -nie dla toż sa mo ści lo kal nej i na ro -do wej.– Ja kie jest Pa na naj więk sze ma -rze nie zwią za ne z funk cjo no wa -niem KSM Przy le sie?– Aby pań stwo nie prze szka dza łospół dziel niom w pro wa dze niu dzia -łal no ści go spo dar czej. Świa do mośćczłon ków i wza jem na współ pra capo mię dzy or ga na mi spół dziel ni da -je wy star cza ją cą gwa ran cję sta bil -nej pra cy i roz wo ju spół dziel ni.W do bie go spo dar ki ryn ko wej i wol -nej kon ku ren cji na ryn ku po zo sta nąnaj lep si. Nad mier na tro ska po li ty -ków przy no si je dy nie szko dę. Mo -im ma rze niem jest to, by wszyst kiefor my za rzą dza nia nie ru cho mo ścia -mi by ły trak to wa ne jed na ko wo!„Przy le sie”, któ re wciąż jest spół -dziel nią in we stu ją cą w no we bu -dow nic two miesz ka nio we z peł nąin fra struk tu rą tech nicz ną i so cjal ną,w otu li nie par ków i la su, bli sko mo -rza za pra sza do za miesz ka nia w na -szych za so bach i re ali za cji swo ichży cio wych ce lów.

Spółdzielnia z pomysłem na przyszłość...�a po�mysł� ten�w „erze�pod�wy�żek”�jest�dla�miesz�kań�ców�ko�sza�liń�skiej�Spół�dziel�ni�miesz�ka�nio�wej�„Przy�le�sie”�bar�dzo�ko�rzyst�-ny�–�roz�wi�ja�nie�dzia�łal�no�ści�go�spo�dar�czej�przy�no�szą�cej�spół�dziel�ni�zy�ski�prze�zna�cza�ne�na bie�żą�ce�jej�funk�cjo�no�wa�nie.�mię�dzy�in�-ny�mi�dzię�ki�tym�dzia�ła�niom�ko�sza�liń�ska�spół�dziel�nia�zna�la�zła�się�w gro�nie�zdo�byw�ców�ty�tu�łu�Grand�Prix�pro�gra�mu�Do�bra�Spół�-dziel�nia 2011�zaj�mu�jąc�trze�cie�w kra�ju�miej�sce�w ka�te�go�rii�„Spół�dziel�nia 250-500�tys.�m2”.

Widok�na�osiedle�im.�Wańkowicza

– Bank zna lazł się na Vi. po zy cjiogól no pol skie go Ran kin gu Naj lep -szych Ban ków Spół dziel czych 2011,jak Pan sko men tu je ten fakt?– Ce chu je my się du żą dy na mi ką roz -wo ju. To za słu ga ak tu al nych pra -cow ni ków, ale rów nież po ko leń spół -dziel ców, któ rzy wła sną pra cą, bezdo pły wu ka pi ta łu z ze wnątrz stwo -rzy li bank i ich umie jęt no ści pa trze -nia nie tyl ko na krót ko ter mi no weko rzy ści, ale przede wszyst kim na po -trze by klien tów i roz wój ban kuw dłuż szym cza sie. Stąd kon se kwent -na bu do wa fun du szy wła snych. Stądteż uczci wość w sto sun kach z klien -ta mi i bu do wa nie wza jem ne go za -ufa nia.– Kon se kwen cją bu do wy wi ze run -ku by ła rów nież ze szło rocz na zmia -na na zwy?– Zga dza się. No wa na zwa obo wią -zu je od lip ca 2010 ro ku. Cho ciażmo że my dzia łać na te re nie ca łe gokra ju na sza mi sja ści śle wią że nasz na szym re gio nem. Dla jesz cze lep -sze go pod kre śle nia przy świe ca ją cejnam idei sil nej in sty tu cji re gio nal -nej – lo kal ne go li de ra – zmie ni li -śmy na zwę sta jąc się Ślą skim Ban -kiem Spół dziel czym SI LE SIAw Ka to wi cach. – Ja ki wpływ na roz wój lo kal ne gobiz ne su wy wie ra ŚBS?– Dzia łal ność ban ku skie ro wa na jestna roz wój firm z sek to ra ma łychi śred nich przed się biorstw. Dzię kicią głe mu do sto so wy wa niu na szychpro duk tów do zmie nia ją cych się

wa run ków po ma ga my na szym klien -tom osią gać suk ces ryn ko wy.Ofe ru je my no wo cze sne usłu gi ban -ko we, w tym atrak cyj ne opro cen -to wa nie lo kat oraz ela stycz ne wa -run ki fi nan so wa nia. Pro wa dzi myra chun ki kra jo we i za gra nicz nez uży ciem no wo cze snych sys te mówelek tro nicz nych. Cie szy my się, żema my lo jal nych klien tów. Czę stozwią za ne są z na mi ca łe ro dzi nyi po ko le nia. Je ste śmy dum ni z te -go, że sta le po więk sza się gru pana szych klien tów za rów no o oso byfi zycz ne, fir my, jak i jed nost ki bu -dże to we z te re nu wo je wódz twa ślą -skie go. – W ja ki spo sób dzia łal ność ŚBSSi le sia wpi su je się w re ali za cję za -ło żeń spo łecz nej od po wie dzial no -ści biz ne su?– Suk ces sma ku je naj le piej, gdymoż na się nim po dzie lić. Uczest ni -czy my w ini cja ty wach, któ re słu żąpo pra wie ja ko ści ży cia lo kal nej spo -łecz no ści. Szcze gól nie wspie ra mydzia łal ność cha ry ta tyw ną, kul tu ręi sport. Współ pra cu je my m.in. zAka -de mią Mu zycz ną, fun da cją Ra zemdla Ni ki szow ca, fun da cją Roz wo juKar dio chi rur gii. Po raz ko lej ny je -ste śmy jed nym z głów nych spon -so rów me mo ria łu im. Aga ty Mróz --Ol szew skiej. W ra mach na szychmoż li wo ści do tu je my klu by i za -wo dy spor to we. Tych ini cja tyw jesttak wie le, że nie spo sób ich wszyst -kich wy mie nić. Po trzeb jest oczy -wi ście o wie le wię cej. Nie ste ty mo -że my od po wie dzieć tyl ko na nie któ rez nich.

So lid nośćślą skich ban kow cówZ Jó�ze�fem�myrcz�kiem,Pre ze sem Za rzą du Ślą skie go Ban ku Spół dziel cze goSI LE SIA w Ka to wi cach,roz ma wia Mi chał Czy czy ło.

War miń sko -Ma zur ski BankSpół dziel czy jest sto sun ko wo mło -dym ban kiem, roz po czął dzia łal -ność w 1985 r., a mo że po chwa lićsię spo ry mi suk ce sa mi. W Ogól -no pol skim Ran kin gu Naj lep szychBan ków Spół dziel czych 2011 upla -so wał się na 14 miej scu. Po sia dabar dzo kon ku ren cyj ną ofer tę w sto -sun ku do in nych in sty tu cji – m.in.ob ni żo ne opła ty i pro wi zje ban -ko we, niż sze opro cen to wa ne kre -dy tów, wyż sze opro cen to wa nie lo -kat. –� Kon�ku�ru�je�my� rów�nieżspraw�no�ścią�i szyb�ko�ścią�ob�słu�gioraz� in�dy�wi�du�al�nym� po�dej�ściemdo klien�ta.�Sta�le�uno�wo�cze�śnia�myswo�ją� ofer�tę� pro�duk�to�wą� sta�ra-jąc�się�za�spo�ko�ić�po�trze�by�i spro�-stać� ocze�ki�wa�niom� klien�tów– wy ja śnia Han na Bar ba ra Rusz -czyń ska, ini cja tor utwo rze nia ban -ku i pre zes za rzą du od mo men tuje go po wsta nia. W ra mach ofe ro -wa nych usług naj szyb ciej roz wi jasię ban ko wość in ter ne to wa. Wewszyst kich od dzia łach utwo rzo nezo sta ły sta no wi ska in ter ne to we,któ re umoż li wia ją klien tom niepo sia da ją cym wła snych kom pu te -rów na ko rzy sta nie z usług w ra -mach e -ban ko wo ści. Re ali zo wa -na obec nie stra te gia jestkon ty nu acją do tych cza so wych dzia -łań za rzą du. –�Głów�ny�nasz�cel�to

osią�gnię�cie�zy�sku�i zwięk�sze�nie�ka�-pi�ta�łów�po�przez�roz�wój�ofer�ty�pro�-duk�to�wej� w za�kre�sie� de�po�zy�tóworaz� kre�dy�tów� przy za�cho�wa�niubez�pie�czeń�stwa� zgro�ma�dzo�nychśrod�ków.�Chce�my�bez�piecz�ne�funk�-cjo�no�wać�dzię�ki�zgro�ma�dze�niu�sta�-bil�nych� oraz� wy�so�kich� fun�du�szywła�snych�w sto�sun�ku� do roz�mia�-rów� dzia�łal�no�ści.� Wpro�wa�dzo�nei re�ali�zo�wa�ne�w prak�ty�ce� za�sa�dypart�ner�skiej� współ�pra�cy� z klien�-tem�owo�cu�ją�obo�pól�ną�lo�jal�no�ściąa to� jest� dla� ban�ku� naj�waż�niej�-sze�– wy ja śnia Pre zes Rusz czyń -ska. Za rząd ce ni so bie pra cę ze -spo ło wą, po sta wił na bu do węsil ne go i sta bil ne go ze spo łu pra -cow ni ków. Oko ło 80% ka dry,w tym wszy scy człon ko wie za rzą -du, po sia da ją nada ny przez Zwią -zek Ban ków Pol skich ty tułDy plo mo wa ne go Pra cow ni ka Ban -ko we go. Za trud nie nie na dzieńdzi siej szy wy no si 61 osób,w tym 17 osób w cen tra li ban -ku – jest to nie wie le w sto sun kudo roz mia rów dzia łal no ści, co po -zy tyw nie wpły wa na efek tyw nośćdzia ła nia.

Mi cHAł cZy cZy ło

Bank waż ny dla re gio nuBank Spół dziel czy w Szczyt nie

jest naj star szą in sty tu cją fi nan so wądzia ła ją cą w mie ście Szczyt no. Dzie -je Ban ku zwią za ne są nie ro ze rwal -nie z hi sto rią spół dziel czo ści. Po -cząt ki je go ist nie nia wią żą sięz da tą 18 wrze śnia 1910 r., kie dy topo wstał Bank Ma zur ski. Bank Spół -dziel czy w Szczyt nie jest nie by wa -

le god nym je go na stęp cą. Bank jestob da ro wa ny du żym za ufa niem nietyl ko ze stro ny swo ich udzia łow -ców, lecz tak że sze ro kie go, cią glepo więk sza ją ce go się gro na swo ichklien tów.

Głów nym ce lem stra te gicz ne goza rzą dza nia Ban kiem Spół dziel -czym w Szczyt nie by ło i po zo sta -nie bu do wa nie na lo kal nym ryn kuusług ban ko wych dy na micz neji efek tyw nej in sty tu cji fi nan so wejopar tej na uni wer sal nych war to -ściach tkwią cych w spół dziel czychza sa dach go spo da ro wa nia, wzmac -nia nych bie żą cą mi sją: „Ofe�ru�je�myusłu�gi� ban�ko�we� lo�kal�nej� spo�łecz�-no�ści,�trak�tu�jąc�klien�tów�w spo�sóbprzy�ja�zny,�zin�dy�wi�du�ali�zo�wa�ny,�do�-sto�so�wu�jąc�ofer�tę�do zmie�nia�ją�cychsię�po�trzeb�tej�spo�łecz�no�ści,�dba�jącjed�no�cze�śnie�o za�pew�nie�nie�wia�ry�-god�no�ści�fi�nan�so�wej�ban�ku” – mó -wi An drzej Ta de usz Gór czyń skiPre zes Za rzą du. Ak tu al nie BankSpół dziel czy w Szczyt nie za li czasię do gru py du żych ban ków spół -dziel czych dzia ła ją cych w Pol sce.

Bank stwo rzył no we pod sta wyor ga ni za cyj ne i tech no lo gicz nedo by cia ban kiem przy ja znym, no -wo cze snym i do brze po strze ga nymprzez obec nych i przy szłych klien -tów. Sy tu acja fi nan so wa ban ku jestusta bi li zo wa na, o czym świad cządo bre wy ni ki fi nan so we oraz sta ływzrost su my bi lan so wej.

No wo cze sne dzia ła nia oraz faktsta łe go roz wo ju ban ku po zwa lana wzrost je go ka pi ta łów oraz moż -li wość bu do wy sie ci pla có wek. Ak -tu al nie bank po sia da 15 pla có wekna te re nie wo je wódz twa war miń -sko -ma zur skie go. Wszyst kie pla -ców ki po sia da ją upraw nie nia i wa -run ki ofe ro wa nia klien tom peł ne gowa chla rza usług i pro duk tów ban -ko wych. Bank dba o do bre re la cjez lo kal nym oto cze niem biz ne so -wym, jed nost ka mi sa mo rzą du te -ry to rial ne go i lo kal ną spo łecz no -ścią, zdo by wa jąc jed no cze śniewy róż nie nia i na gro dy. Obec nieBank Spół dziel czy w Szczyt niejest zrze szo ny w Ban ku Pol skiejSpół dziel czo ści S.A. Za rzą dzanim 3-oso bo wy Za rząd Ban kuna któ re go cze le stoi Pre zes Za -rzą du An drzej Gór czyń ski. Funk -cję Prze wod ni czą ce go 11-oso bo -wej Ra dy Nad zor czej peł ni An drzejKa ba ła.

Z tra dy cją w przy szłość

Roz wój ryn ko wy w mi nio nej de ka dzie

Wy szcze gól nie nieDa ne w tys. zł

Dy na mi ka %2000 r. 2010 r.

Su ma Bi lan so wa 57 270 258 859 451,99%

De po zy ty Ogó łem 48 201 223 633 463,96%

Fun du sze Wła sne 4 946 25 183 509,16%

Kre dy ty Ogó łem 41 212 191 837 465,49%