Astronomia 07/2008

30
ASTRONOMIA Przegląd Wiadomości Astronomicznych 07 / 2008 © 2007 -2008 Atelier 17 - Tomasz L. Czarnecki - teleskopy.net 1 z 30

description

Przegląd Wiadomości Astronomicznych

Transcript of Astronomia 07/2008

Page 1: Astronomia 07/2008

ASTRONOMIAPrzegląd Wiadomości Astronomicznych

07 / 2008

© 2007 -2008 Atelier 17 - Tomasz L. Czarnecki - teleskopy.net

1 z 30

Page 2: Astronomia 07/2008

Spis Treści

Obserwując Słońce pamiętaj o ochronie wzroku!

31.07.2008 - Sonda NASA Phoenix potwierdza istnienie wody na Marsie

29.07.2008 - Naukowcy odnaleźli konkretne dowody ciemnej energii w supergromadach i pustkach pomiędzy gromadami

29.07.2008 - Galaktyki spiralne z poprzeczką (typu Sb) są obiektami młodymi

24.07.2008 - COROT znajduje kolejną exoplanetę

25.07.2008 - Phoenix przygotowuje się do pobrania kolejnej próbki gruntu do testów

24.07.2008 - nowy teleskop Takahashi

23.07.2008 - pola magnetyczne staroŜytnych galaktyk silniejsze niŜ się spodziewano

23.07.2008 - cicha eksplozja

21.07.2008 - nowe zdjęcia galaktyki M101

19.07.2008 - jak moŜna przegapić nową w naszej Galaktyce?

17.07.2008 - dane z sondy NASA sugerują zróŜnicowane środowisko wodne na staroŜytnym Marsie

16.07.2008 - najjaśniejsza gwiazda w Galaktyce

11.07.2008 - ekstrasolarne olbrzymy parują

10.07.2008 - Maszyna do robienia gwiazd

09.07.2008 - Woda na KsięŜycu

03.07.2008 - Pobudka dla Rosetty

02.07.2008 - Najnowszy teleskop kosmiczny rozpoczął testy

03.07.2008 - Nowe dane obserwacyjne potwierdzają ogólną teorię względności

03.07.2008 - Powierzchnię Merkurego ukształtowały procesy wuklaniczne

2 z 30

Page 3: Astronomia 07/2008

Obserwując Słońce pamiętaj o ochronie wzroku!

Bezpośrednia obserwacja Słońca - równieŜ Słońca podczas częściowych faz zaćmienia - jest związana zryzykiemtrwałego częściowego lub całkowitego uszkodzenia wzroku! Nie korzystaj z domowychwynalazków: przydymionegoszkła, okularów spawalniczych, dyskietek itp rzeczy - promieniowaniesłoneczne dociera przez atmosferę nietylko w zakresie widzialnym ale takŜe w podczerwieni iultrafiolecie. Choć niektóre z tych filtrów dość skutecznie zmniejszają jasność Słońca w paśmiewidzialnym to nie zabezpieczają oczu przez promieniowaniempodczerwonym i ultrafioletowym!Szczególnie, Ŝe koszt filtra, który zabezpieczy wzrok lub teleskop to mniej niŜ 10 zł!

filtrami, które skutecznie zabezpieczają

obserwatora są filtry przeznaczone do

tego calu takie jak Baader AstroSolar

film ND 5,0. RównieŜ matryca aparatu

fotograficznego moŜe ulec trwałemu

uszkodzeniu - tu moŜesz albo skorzystać

z powyŜszego filtra, albo filtra

przeznaczonego wyłącznie do fotografii

- Baader AstroSolar Safety Film ND3.8

. JeŜeli korzystasz z teleskopu pamiętaj -

niedopuszczalne jest stosowanie tzw

filtrów słonecznych wkręcanych w

okular - dostępnych w przynajmniej

jednym sklepie w Polsce. Filtr taki

zazwyczaj po minucie lub dwóch pęka

(a skoro pęka filtr, to co dzieje się z

okiem....).

Istnieją dwie bezpieczne dla

obserwatora metody obserwacji Słońca

wykorzystujące teleskop. Pierwszą

metodą jest projekcja - czyli rzutowanie

obrazu Słońca przez teleskop z

okularem na białą powierzchnię. Jednak

dłuŜsze takie

wykorzystanie teleskopu moŜe

prowadzić do uszkodzenia okularu a w

skrajnych przypadkach samego

teleskopu. Najpewniejszą metodą jest

wykorzystanie filtrów słonecznych

(Baader AstroSolar film) do

zabezpieczenia obiektywu teleskopu

(uniemoŜliwiając tym sposobem

dostanie się nadmiaru energii do

wnętrza teleskopu).

Osobnym tematem pozostają teleskopy

Słoneczne oferowane przez Coronado i

Lunt Solar Systems - słuŜą one

bezpiecznej obserwacji Słońca w

określonych zakresach promieniowania.

Warto jednak zdawać sobie sprawę, Ŝe

pozwalają one obserwować Słońce na

codzień i nie ma jakichkolwiek

sensownych powodów, by stosować je

podczas zaćmienia. A do obserwacji

Słońca w fazie zaćmienia całkowitego

po prostu się nie nadają.

Na koniec jeszcze pozorny drobiazg -

szukacz to teŜ teleskop (tylko nieco

mniejszy). Pamiętaj, Ŝeby niezaleŜnie od

metody obserwacji - w projekcji czy teŜ

przez filtr - zakryć go lub zabezpieczyć!

3 z 30

Page 4: Astronomia 07/2008

31.07.2008 - Sonda NASA Phoenix potwierdza istnieniewody na Marsie

Testy laboratoryjne na pokładzie marsjańskiego lądownika NASA Phoenix zidentyfikowały wodą wpobranychpróbkach gruntu. Zrobotyzowane ramię lądownika dostarczyło w środę próbkę gruntu doinstrumentu, którybada gazy powstające podczas podgrzewania próbek. "Mamy wodę -zakomunikował William Boynton zUniwersytetu Arizony, kierujący badaniami za pomocą analizatoraTEGA (Thermal and Evolved-Gas Analyzer - analizator termiczny oraz spektrometryczny gazu). -wcześniej obserwowaliśmy dowodywystępowania lodu wodnego na zdjęciach dostarczonych przezorbiter Mars Odyssey orazw parujących obiektach obserwowanych przez Phoenixa w zeszłymmiesiącu. Jednak dzisiaj po raz pierwszymamy marsjańską wodę, którą dotknęliśmy i przetestowali".

wyniki spowodowały, Ŝe NASA

podjęła decyzję o przedłuŜeniu misji do

30 września (do tej pory planowany

koniec misji miał nastąpić pod koniec

sierpnia). PrzedłuŜenie dodaje pięć

tygodni do 90 dni misji podstawowej.

"Phoenix ma się dobrze jak równieŜ

zasilanie się sprawdza, zatem chcemy w

pełni wykorzystać fakt, Ŝe posiadamy

taki instrument badawczy w jednym z

najciekawszych miejsc na Marsie" -

mówi Michael Meyer, kierujący

programem badań Marsa w centrali

NASA w Waszyngtonie.

Próbka gleby pochodziła z rowu o

głębokości około 5 cm. Kiedy ramię

robocze osiągnęło tę głębokość,

natknęło się na twardą warstwę

zamarzniętej gleby. Wcześniejsze próby

- dwie - dostarczenia świeŜego

materiału pobranego z tej warstwy nie

powiodły się, gdy gleba przykleiła się

do łopaty. Większa część materiału ze

środowej próby pozostała w kontakcie z

powietrzem przez dwa dni, czego

wynikiem było co prawda odparowanie

przynajmniej części wody, jednak dzięki

temu próbkę udało się dostarczyć

do pieca TEMA.

"Mars wciąŜ nas zaskakuje - tłumaczy

kierownik programu Phoenix, Peter

Smith z Uniwersytetu Arizona - To nas

niezwykle cieszy, bo tam gdzie są

zaskoczenia tam jest miejsce na

odkrycia. Jedną z takich niespodzianek

jest zachowanie gleby. Bogata w lód

gleba przykleiła się do łopatki kiedy

została wystawiona na oddziaływanie

słońca, przeciwnie do testów

prowadzonych w symulacjach. To

oznaczało utrudnienia w dostarczeniu

próbki do instrumentów, jednak

rozwiązujemy te problemy, a po drodze

dowiadujemy się coraz więcej na temat

marsjańskiej gleby."

źródło: Phoenix Site - Uniwersytet

Arizona

4 z 30

Page 5: Astronomia 07/2008

29.07.2008 - Naukowcy odnaleźli konkretne dowodyciemnej energii w supergromadach i pustkach pomiędzygromadami

Kierowany przez dr Istvana Szapudiego zespół astronomów z Instytutu Astronomicznego (IfA)Uniwersytetu Hawajów w Manoa trafił na bezpośrednie dowody istnienia ciemnej energii. Energia taprzeciwdziała oddziaływaniomgrawitacyjnym i w ten sposób przyspiesza ekspansję Wszechświata.Natura ciemne energii - to czym ona jest i dlaczegow ogóle istnieje - stanowi nadal jedną znajwaŜniejszych zagadek nowoczesnej nauki. Przedstawione wyniki dotyczą oddziaływania ciemnejenergii na największe struktury we Wszechświecie - i są równocześnie najbardziejpewnymi - szansena przypadkowy wynik pozytywny wynoszą w tym przypadku 1 do 200 000.

się nam uzyskać obrazy oddziaływania

ciemnej energii - to jak rozszerza one

superpustki oraz supergromady

galaktyk" - wyjaśnia Szapudi.

Supergromady to ogromne obszary

kosmosu, o średnicy 500 miliardów lat

świetlnych zawierające znaczne

skupienia galaktyk. Superpustki - to

odpowiednio - obszary o podobnych

rozmiarach ze znacznie mniejszą od

średniej liczbą galaktyk. Oba typy

struktur stanowią największe znane

struktury Wszechświata. Zespół dokonał

odkrycia mierząc subtelne

oddziaływanie tych superstruktur na

promieniowaniu mikrofalowym, które

przez nie przechodzi.

"Gdy promieniowanie mikrofalowe

przechodzi przez supergromadę nabiera

nieco energii grawitacyjnej i jego

częstotliwość nieznacznie wzrasta -

wyjaśnia Szapudi. - Opuszczając

supergromadę powinno utracić

dokładnie tyle samo energii. Jednak -

jeŜeli ciemna energia przyspiesza

rozszerzanie się Wszechświata, zatem

supergromada staje się nieco bardziej

płaska w ciągu pół miliarda lat, jakich

promieniowanie mikrofalowe

potrzebuje, by ją opuścić. To powoduje,

Ŝe fale zachowują nieznaczną ilość

energii uzyskanej w momencie

wkraczania do supergromady."

"Ciemna energia w pewnym sensie

pozwala promieniowaniu

mikrofalowemu zapamiętać miejsca, w

których były" - dodaje Mark Neyrinck z

zespołu badawczego. Członkiem

zespołu jest równieŜ doktorant

Benjamin Granett, pierwszy z autorów

artykułu, który zostanie opublikowany w

sierpniowym lub wrześniowym numerze

Astrophysical Journal Letters.

Zespół porównał istniejące bazy danych

galaktyk, z mapą kosmicznego

mikrofalowego promieniowania tła

(CMB) - które jest śladowym szumem

pozostałym po Wielkim Wybuchu.

Zgodnie z przewidywaniami odkryli, Ŝe

mikrofale były nieznacznie silniejsze

tam, gdzie przechodziły przez

supergromady, i nieznacznie słabsze tam

gdzie na ich drodze znalazły się

superpustki.

"Dzięki tej metodzie po raz pierwszy

moŜemy faktycznie zaobserwować jak

supergromady i superpustki wpływają

na promieniowanie mikrofalowe,

5 z 30

Page 6: Astronomia 07/2008

które przez nie przenika" - mówi Granett. Sygnał jest jednak trudny do zauwaŜenia, poniewaŜ róŜnice w promieniowaniu tła są

większe, niŜ ślady oddziaływania indywidualnych supergromad lub superpustek. Aby odzyskać sygnał zespół uśrednił fragmenty

promieniowania tła wokół 50 największych supergromad i takiej samej liczby superpustek korzystając z wyników przeglądu

nieboa Sloan Digital Sky Survey obejmującego jedną czwartą nieba. źródła:

University of Hawaii at Mãnoa

Supervoids and Superclusters

arxiv

arxiv

6 z 30

Page 7: Astronomia 07/2008

29.07.2008 - Galaktyki spiralne z poprzeczką (typu Sb)są obiektami młodymi

WaŜny przegląd ponad 2000 spiralnych galaktyk z największego przeglądu galaktyk wykonanegoprzez teleskopkosmiczny Hubble'a wykazał, Ŝe galaktyki z poprzeczką były znacznie rzadziejspotykane 7 miliardów lat temuniŜ ma to miejsce obecnie. Wyniki tych badań potwierdzają tezę, Ŝepoprzeczki pojawiają się we w pełniuformowanych galaktykach na zakończenie okresu dojrzewania.Badania te były częścią programu COSMOS (CosmicEvolution Study).

szczegółowe dane dotyczące historii

powstawania poprzeczek, których

dostarczyła kamera do zaawansowanych

przeglądów na pokładzie Hubble'a

(Advanced Camera for Surveys)

dostarczają wskazówek

umoŜliwiających lepsze zrozumienie

tego kiedy i jak powstają spiralne

galaktyki oraz jak ewoluują. Zespół pod

kierownictwem Kartika Shetha z

Centrum Naukowego Spitzera z

Kalifornijskiego Instytutu Technologii w

Pasadena odkrył, Ŝe w dawnym

Wszechświecie jedynie 20% galaktyk

spiralnych posiadało poprzeczkę. Dla

porównania w obiektach, które

obserwujemy w bliskim otoczeniu (czyli

bardziej dojrzałych) prawie 70%

galaktyk spiralnych posiada ten twór.

Poprzeczki powstawały przez ostatnie 7

miliardów lat potrajając swą

liczebność. "Nowo powstałe poprzeczki

nie są równomiernie powszechne wśród

galaktyk o róŜnych masach - i to jest

kluczowe odkrycie w naszych badaniach

- wyjaśnia Sheth - powstają one

głównie w małych galaktykach o

niewielkiej masie. W masywnych

galaktykach poprzeczki

występują obecnie równie często jak w

przeszłości." Odkrycie to ma istotne

znaczenie dla zrozumienia ewolucji

galaktyk. "Wiemy, Ŝe ewolucja

generalnie przebiega szybciej dla

obiektów o duŜej masie: te galaktyki

tworzą gwiazdy wcześniej i szybciej, a

następnie ciemnieją do czerwonych

dysków. Galaktyki o małej masie

tworzą gwiazdy wolniej, ale dzięki

naszym badaniom widzimy, Ŝe dzięki

temu mają czas na wytworzenie

poprzeczek".

Program COSMOS objął zasięgiem

powierzchnię dziewięciokrotnie

większą niŜ KsięŜyc w pełni

dostarczając danych o 10-krotnie

większej liczbie galaktyk spiralnych niŜ

wcześniejsze podobne projekty.

Uzupełniając badania Hubble'a zespół

korzystał z danych dotyczących

odległości uzyskanych za pomocą

innych instrumentów Hubble'a oraz

kilku teleskopów naziemnych.

Poprzeczki powstają gdy orbity gwiazd

przestają być stabilne i odchylają się od

orbit kołowych. "Nieznaczne

wydłuŜenia orbit narastają aŜ

ostatecznie zostają zamroŜone - tworząc

poprzeczkę - wyjaśnia

7 z 30

Page 8: Astronomia 07/2008

członek zespołu, Bruce Elmegreen z działu badań IBM w

Yorktowny Heights - następnie poprzeczka wzmacnia się

poprzez dołączanie i zamraŜanie kolejnych orbit. Ostatecznie

znaczny odsetek gwiazd w centralnych regionach galaktyki

dołącza do poprzeczki." Lia Athanassoula z Marsylskiego

Laboratorium Astrofizyki dodaje: " Nowe obserwacje

sugerują, Ŝe niestabilność ta pojawia się szybciej w

masywnych galaktykach - zapewne dlatego, Ŝe są one gęstsze

a ich grawitacja silniejsza."

Podejrzewa się, Ŝe poprzeczki mogą być najwaŜniejszymi

katalizatorami zmian w galaktykach. Poprzez nie do centrum

galaktyki wpompowywany jest gaz, który napędza nowe

epizody gwiazdotwórcze, powiększa centralne zgrubienia i

staje się poŜywieniem dla supermasywnych czarnych dziur.

"Powstanie poprzeczki moŜe być ostatecznym aktem ewolucji

galaktyki spiralnej - tłumaczy Sheth. - UwaŜa się, Ŝe galaktyki

rosną poprzez łączenie się z innymi galaktykami. Jednak gdy

nie ma juŜ z czym się połączyć jedynym sposobem na

dalszą ewolucję jest oddziaływanie poprzeczek."

Droga Mleczna - galaktyka w której Ŝyjemy - jest masywną

galaktyką spiralną z poprzeczką, która najprawdopodobniej

powstała wcześnie (choć odkryto ją stosunkowo późno) -

podobną do innych duŜych galaktyk na zdjęciach Hubble'a.

"Zrozumienie tego jak powstają poprzeczki w odległych

galaktykach pozwoli nam w końcu zrozumieć jak stało się to u

nas" - kończy Sheth.

źródło: Space Telescope Science Institute, Baltimore, Md.

8 z 30

Page 9: Astronomia 07/2008

24.07.2008 - COROT znajduje kolejną exoplanetę

Zespół europejskich naukowców wykorzystujących satelitę COROT odkryła exoplanetę znajdującąsię na orbicie podobnejdo Słońca gwiazdy. Po 555 dniach na orbicie misja przebadała juŜ ponad 50tysięcy gwiazd i znacznie zwiększyła nasząwiedzę na temat gwiazd. Najnowsze odkrycie COROT-exo-4b to kolejny gorący jowisz - planeta rozmiarów mniej więcejJowisza na 9,2- dniowej orbicie -najdłuŜszej wśród dotychczas odkrytych metodą tranzytową obiektów

odkrył takŜe, Ŝe gwiazda, o masie

nieznacznie większej od Słońca, wiruje

synchronicznie do exoplanety. Jest to o

tyle zaskakujące, Ŝe masa planety jest

zbyt mała a jej odległość od gwiazdy za

duŜa, by miała ona jakikolwiek wpływ

na rotację.

Misja COROT, która znalazła się na

orbicie w grudniu 2006 roku, jest

pierwszą ulokowaną nie na powierzchni

Ziemi, misją zaprojektowaną do

poszukiwania exoplanet. Znajdując się

poza ograniczającym wpływem

ziemskiej atmosfery satelita jest zdolny

odkrywać planety prawie tak małe jak

Ziemia. Wykorzystując metodę

tranzytów, COROT szuka nieznacznych

spadków jasności gwiazd w

momentach, gdy przed ich tarczą

przemieszcza się planeta. Zjawiska te są

potem dokładniej badane za pomocą

teleskopów naziemnych. Obserwacje te

wykonano za pomocą spektrografu

echelle SOPHIE na 1,8 metrowym

teleskopie w Obserwatorium Górnej

Prowansji (Observatoire de Haute

Provence) we Francji, instrumentu

HARPS (High Accuracy Radial

velocity Planet Searcher

- słuŜącemu do wyszukiwania planet z

wykorzystaniem zjawisk

dopplerowskich w paśmie gwiazdy

przemieszczającej się radialnie pod

wpływem planety) na 3,6 metrowym

teleskopie w obserwatorium La Silla w

Chile oraz kolejnym spektrografie

echelle - UVES - znajdującym się na 8.2

metrowym teleskopie VLT w Paranal w

Chile oraz teleskopów: 1 metrowego

teleskopu w Wise Observatory w

Izraelu, 1 metrowego teleskopu Eulera

w La Silla i 3,6 metrowego wspólnego

teleskop francusko kanadyjskiego na

Hawajach.

Monitorując COROT-exo-4b w sposób

ciągły przez kilka miesięcy zespół

śledził zmiany jasności równieŜ

pomiędzy tranzytami. Okres rotacji

gwiazdy ustalono badając plamy na jej

powierzchni, które przemieszczając się

zgodnie z jej obrotem pojawiały się i

znikały za krawędzią. Nie moŜna

obecnie ustalić czy exoplaneta i

gwiazda były zsynchronizowane juŜ w

momencie powstania planety około

miliarda lat temu czy synchronizacja

nastąpiła później. Jednak badania tego

układu pozwoliły uzyskać nowe dane

dotyczące interakcji zachodzących

wewnątrz układów słonecznych. Warto

zauwaŜyć, Ŝe jest to pierwszy tego typu

układ.

źródło: Europejska Agencja Kosmiczna

9 z 30

Page 10: Astronomia 07/2008

25.07.2008 - Phoenix przygotowuje się do pobraniakolejnej próbki gruntu do testów

Ostatnie wydarzenia przybliŜyły lądownik NASA Phoenix Mars Lander do przeprowadzenia analizypróbki materiału,być moŜe zawierającej lód wodny gleby, z twardej warstwy na dnie płytkiego rowuwykopanego obok lądownika. W nocyz wtorku na środę, podczas 57 dnia pobytu lądownika napowierzchni czerwonej planety Phoenix wykorzystał zrobotyzowaneramię by zdrapać wierzchtwardej warstwy w wykopie. Zespół przygotował w tym czasie polecenia nakazującewykonaniestereoskopowych barwnych zdjęć zaraz po kolejnych pięciu rundach wkopywania sięwgłąb rowu w środę.

zmiany pomiędzy kolejnymi ruchami

koparki - mówi Doug Ming z Centrum

Kosmicznego NASA w Houston,

prowadzący badania przygotowane na

dzień 58, - wygląda na to, Ŝe następuje

dość szybka sublimacja lodu zaraz po

tym, jak zdrapywanie odkrywa świeŜy

materiał, pozostawiając cienką warstwę

cząstek gleby, które były zmieszane z

lodem. Obserwujemy zmianę barwy z

ciemnego, do niebieskiego a wreszcie

do czerwonego. Chcemy dokładniej się

temu przyjrzeć podczas 58 dnia pobytu

na powierzchni, tak byśmy wiedzieli

czego się spodziewać gdy będziemy

pobierać kolejne próbki."

Zespół przewiduje, Ŝe pobranie próbki z

twardej warstwy odnalezionej w rowie

nastąpi w ciągu najbliŜszych dni.

Próbka zostanie dostarczona do jednego

z ośmiu pieców instrumentu TEGA

(Thermal and Evolved-Gas Analyzer -

analizator termiczny oraz

spektrometryczny gazu, który pojawia

się z podgrzanej próbki ulegającej

rozkładowi). JuŜ w tej chwili pokrywa

pieca TEGA została otwarta w

oczekiwaniu na próbkę.

W

trakcie 57 doby na Marsie działanie

TEGA zostało sprawdzone, a w

przygotowaniu do testów na 58 dobę

zaplanowano testy sprawdzające czy

moŜna w wystarczającym stopniu ogrzać

czujniki ciśnienia, tak by te działały

poprawnie we wczesnych godzinach

marsjańskiego ranka.

"Analizę następnej próbki chcemy

przeprowadzić jak najwcześniej rano,

wcześniej niŜ poprzednio - wyjaśnia

Wiliam Boynton z Uniwersytetu w

Arizonie, prowadzący badania za

pomocą instrumentu TEGA - to będzie

najzimniejszy moment w ciągu dnia -

poniewaŜ chcemy pobrać próbkę zimną,

i taką dostarczyć ją do pieca." W dniu,

w którym zostanie pobrana próbka

zespół zamierza uaktywnić sondę o 3

godziny wcześniej niŜ o zwyczajowej

porze wypadającej około 9 rano czasu

lokalnego na Marsie.

źródło: Lunar and Planetary Laboratory

- Uniwersytet Arizona

10 z 30

Page 11: Astronomia 07/2008

24.07.2008 - nowy teleskop Takahashi

Najnowszy i najmniejszy teleskop dołączył do astrografów Takahashi FSQ. Zaprojektowany z myślą ocyfrowejfotografii FSQ-85ED jest teleskopem mobilnym, który moŜna zabrać za sobą w bagaŜupodręcznym (po złoŜeniuosłony ma długość 322 mm), lekkim (waŜy niecałe 4 kg) - zatem stabilnymnawet na nieduŜym dobrej jakościmontaŜu.

FSQ85 zastosowano cztero-elementowy

układ znany z FSQ-106ED, dający to

sam płaskie pole o całkowicie

skorygowanej aberracji chromatycznej.

Pole obrazu umoŜliwia wykorzystanie

średnich rozmiarów sensorów CCD

oraz lustrzanek cyfrowych do

obrazowania obiektów głębokiego

nieba. Nowo zaprojektowany 72mm

wyciąg z wbudowanym mikrofokusem

został stworzony by bezpiecznie radzić

sobie z cięŜkimi kamerami CCD. Dając

zapas 200mm zakresu ostrzenia teleskop

umoŜliwia zarówno wykorzystanie do

astrofotografii jak i obserwacji

wizualnych - takŜe z wykorzystaniem

kombinacji luster kątowych i adapterów

binokularowych. Optyka - skorygowana

z zakresie od bliskiego ultrafioletu po

bliską podczerwień daje punktowe

obrazy gwiazd w całym widmie a

dodatkowe, dedykowane akcseroria,

zwiększają zakres zastosowań

teleskopu.

NajwaŜniejsze cechy:

układ optyczny - quadruplet z

dwiema soczewkami premium

ED o obniŜonej dyspersji

płaskie pole o średnicy obrazu

60mm

pole obrazu umoŜliwiające

stosowanie lustrzanek DSLR i kamer

CCD o średnim rozmiarze matrycy

wyjątkowo solidny, 72mm wyciąg,

umoŜliwia stosowanie kamer CCD

wysoce mobilny i lekki astrograf

niezwykle wysoki poziom korekcji

barwy

wbudowany rotator kamery

ogniskowa 450mm f/5.3 W

konfiguracji z reduktorem QE.73x:

ogniskowa: 328mm

światłosiła: f/3.86

pole obrazu: 40 mm

W konfiguracji z extenderem ED 1.5x:

ogniskowa: 675mm

światłosiła: f/8

pole obrazu: 44 mm

11 z 30

Page 12: Astronomia 07/2008

23.07.2008 - pola magnetyczne staroŜytnych galaktyksilniejsze niŜ się spodziewano

Porównując spektra uzyskane z wykorzystaniem 8-metrowego teleskopu ESO na ChilijskiejpustyniAtacam, oraz obserwacje radiowe z VLA w Soccoro w Nowym Meksyku i 100 metrowegoradioteleskopuw Effelsberg w Niemczech zespół naukowców z Laboratorium Narodowego LosAlamos (LANL) pod kierunkiem Philippa Kronberga doszedł do wniosku, Ŝe pola magentycznegalaktyk w młodym Wszechświeciesą równie silne jak pola magnetyczne galaktyk współczesnych.Odkrycie to wymusza ponowne - krytyczne - spojrzenie na dominujące teorie ewolucji galaktyk.

potęŜne teleskopy i wyszukane metody

pomiarowe zespół zbadał galaktyki od 8

do 9 miliardów lat temu. Wyniki tych

prac zostały opublikowane w lipcowym

numerze magazynu Nature. Astrofizycy

uwaŜali dotychczas, Ŝe pole

magnetyczne w młodych galaktykach

było bardzo słabe a jego siła narasta z

czasem - opisując ten model jako model

galaktycznego dynama. Informacja w

Nature rozwija wyniki opublikowane

przez zespół Kronberga w marcowym

numerze The Astrophysical Journal, w

którym przedstawiono wyniki badań

prowadzonych wspólnie z Davidem

Higdonem i Margaret Short (równieŜ z

LANL) nad pomiarami rotacji Faradaya

(RM) wykonanymi w paśmie radiowym.

Pomiar przesunięcia fal radiowych ku

podczerwieni pozwolił zespołowi

Kronberga oszacować połoŜenie pól

magnetycznych w odległym

wszechświecie. To, w połączeniu z

wysokiej rozdzelczości optycznymi

spektrami uzyskanymi przez Martina

Berneta, Francesca Miniati i Simona

Lilly ze Szwajcarskiego Ferderalnego

Instututu Technologii (ETH Zürich) za

pomocą 8-metrowego teleskopu ESO na

pustyni Atacama w Chile, pozwoliło na

uzyskanie szczegółowego obrazu

dawnego Wszechświata i publikację

artykułu w Nature. Spektrograficzne

pomiary ponad 70 kwazarów zostały

skorelowane z pomiarami RM, które

Kronberg gromadzi od 25 lat

wykorzystując w tym celu największe

radioteleskopy na świecie - w tym VLA

koło Soccoro w Nowym Meksyku i 100

metrowy radioteleskop w Effelsbert w

Niemczech.

"Do tej pory sądzona, Ŝe patrząc w

przeszłość zobaczymy młode galaktyki

ze znacznie słabszymi polami

magnetycznymi - komentuje Kronberg -

jednak wyniki naszych badań pokazują

pola magnetyczne o sile jaką

obserwujemu w Drodze Mlecznej lub

nawet większej przez co najmniej dwie

trzecie wieku Wszechświata."

PotęŜny teleskop ESO umoŜliwił

obserwację pól magnetycznych

obiektów o wieku od 8 do 9 miliardów

lat, których delikatne linie absorbcyjne

pozwoliły na sklasyfikowanie ich jako

normalne galaktyki. To

12 z 30

Page 13: Astronomia 07/2008

oznacza, Ŝe juŜ w kilka miliardów lat od narodzin Wszechświata te staroŜytne galaktyki silnie oddziaływały na otoczenie

poprzez pola magnetyczne. Badania te sugerują, Ŝe pola te nie narastały wskutek powolnego ładowania się w ufekcie dynama -

który to model przewiduje, iŜ koniczny jest okres od 5 do 10 miliardów lat do uzyskania tak silnych pól. "Musi zatem istnieć

inne wyjaśnienie dla szybszego i wcześniejszego wzmocnienia galaktycznego pola magnetycznego - dodaje Kronberg. - Od

momenty kiedy powstały pierwsze gwiazdy o galaktyki ich pola magnetyczne były prawdopodobnie wzmazniane przez szybkie

dynama. MoŜliwych wyjaśnień tego zjawiska moŜemy doszukiwać się w wybuchowych przepływach napędzanych przez

supernowe lub czarne dziury wewnątrz wczesnych generacji galaktyk."

Wyniki te zmuszają do uwaŜnego spojrzenia na pytanie dotyczące powstawania i ewolucji galaktyk. Wbrew powszechnie

przyjętemu poglądowi, Ŝe pola magentyczne miały znikomy wpływ na powstanie nowych galaktych - nowe dane sugerują, Ŝe

wpływ ten był znaczący.

źródło: Los Alamos National Laboratory

13 z 30

Page 14: Astronomia 07/2008

23.07.2008 - cicha eksplozja

Astronomowie trafili na zjawisko pośrednie pomiędzy wybuchem typowej supernowej o błyskiemgamma.Zespół astronomów Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO) analizujący wybuchnowej SN 2008D zaobserwował słaby dŜet podobny do powstających podczas znaczniegwałtowniejszychzjawisk dających źródło błyskom gamma. Supernowa ta najprawdopodobniejzapadła się do czarnej dziury stając się pierwszym tak słabym źródłem dŜetów. Odkrycie to moŜe staćsiękamieniem milowym w procesie rozumienia najbardziej gwałtownych zjawisk obserwowanychweWszechświecie. Te niezwykłe wyniki, oparte w części na obserwacjach wykorzystujących teleskopESO VLT (Bardzo Wielki Teleskop - Very Large Telescope)ukaŜą się w jutrzejszym numerze ScienceExpress.

o początkowej wadze przekraczającej

ośmiokrotnie wagę Słońca kończą

swoje stosunkowo krótkie w skali

kosmicznej Ŝycie wielkim wybuchem - a

ich jądra zapadają się tworząc

najgęstsze znane obiekty - gwiazdy

neutronowe i czarne dziury. Podczas

eksplozji największe z nich wyrzucają

dŜety wysoce energetycznych cząsteczek

w postaci promieniowania

roentegenowskiego lub błysku

promieniu gamma.

Wczesnym popołudniem czasu

europejskiego 9 styczna 2008 roku

teleskop kosmiczny Swift

(NASA/STFC/ASI) przypadkiem

natrafił na 5 minutowy błysk

promieniowania roentgenowskiego

dochodzący z galaktyki spiralnej NGC

2770 połoŜonej w tle konstelacji Rysia

(oddalonej od nas 90 milionów lat

świetlnych). Satelita badał w tym czasie

inną supernową, zaobserwowaną w tej

samej galaktyce w zeszłym roku. Błysk

pochodził z innego obszaru galaktyki i

wkrótce został powiązany z inną

supernową, której nadano numer SN

2008D.

Naukowcy z Włoskiego Narodowego

Instytutu Astrofizyki (INAF), Instytutu

Astrofizyki Maxa-Plancka (MPA) i

innych instytucji dokładnie

przestudiowali nowy obiekt. Zespołem

kierował Paolo Mazzali z

Obserwatorium w Padwie i MPA. "To

co czyni to wydarzenie interesującym -

komentuje Paolo Mazzali - to fakt, Ŝe

sygnał roentgenowski jest słaby i miękki

- zupełnie inny niŜ błyski gamma i

bardziej podobny do błysku, którego

spodziewamy się po normalnej

supernowej." Co zresztą jednak jest

zgodne z wynikami uzyskanymi za

pomocą teleskopów w Obserwatorium

Asiago w północnych Włoszech - gdzie

ustalono, Ŝe mamy do czynienia z

supernową Typu Ic (więcej o

klasyfikacji gwiazd zmiennych moŜesz

przeczytać w artykule Klasyfikacja

Gwiazd Zmiennych). "To właśnie

supernowe typu Ic powstają w wyniku

śmierci gwiazd, które utraciły

zewnętrzne, bogate w wodór i hel,

warstwy przed eksplozją, i są jedynymi

supernowymi, które są wiązane z

długimi błyskami gamma - tłumaczy

Mazzali - a to juŜ samo

14 z 30

Page 15: Astronomia 07/2008

w sobie czyni ten obiekt interesującym."

Wcześniej w tym roku inny zespół

badający SN 2008D opublikował w

Nature artykuł sugerujący, Ŝe obiekt ten

jest normalną supernową. A fakt

wykrycia promieniowania

roentgenowskiego tłumaczy

szczęśliwym zbiegiem okoliczności,

dzięki któremu po raz pierwszy

zaobserwowano supernową w trakcie

eksplozji. Mazzali i jego zespół nie

zgadzają się: "nasze obserwacje i

modele sugerują, Ŝe jest to niezwykły

obiekt - którego właściwości

umiejscawiają go na pograniczu

normalnych supernowych i błysków

gamma."

Zespół przeprowadził skoordynowaną

kampanię obserwacyjną wykorzystując

do zbierania danych teleskopy ESO jak i

obserwatoria narodowe. Wczesne

zachowanie supernowej wskazywały na

wysoce energetyczne zjawisko, jednak

mniejsze niŜ błysk gamma. Po paru

dniach spektra supernowej uległy

zmianie - pojawiły się między innymi

linie Helu, sugerując, Ŝe wybuchająca

gwiazda nie została pozbawiona tak

dokładnie zewnętrznych warstw jak ma

to

miejsce w przypadku błysków gamma.

Mazzali i jego zespół dysponują

teoretycznymi modelami słuŜącymi do

analizy właściwości supernowych.

Modele te, zastosowane do wyników

obserwacyjnych SN 2008D sugerują, Ŝe

masa wybuchającej gwiazdy mogła

wynosić 30x masy Słońca, jednak do

momentu wybuchu utraciła jej tak wiele,

Ŝe w momencie eksplozji jako

supernowa była jedynie 8 do 10 razy

bardziej masywna. Najbardziej

prawdopodobnym obiektem powstałym

z kolapsu jądra supernowej tej masy jest

czarna dziura.

Współautor artykułu, Massimo Della

Valle, komentuje: "PoniewaŜ masy i

energie, z którymi mamy do czynienia są

mniejsze niŜ w jakimkolwiek znanym

błysku gamma powiązanym z

supernowymi, sądzimy, Ŝe kolaps

gwiazdy dał początek słabemu dŜetowi.

Dodatkowo obecność warstwy helu

dodatkowo utrudniła dŜetowi pozostanie

skolimowanym - i gdy opuszczał

powierzchnię gwiazdy jego sygnał był

znacznie osłabiony." Drugi współautor,

Stefano Valenti, dodaje: "Według

naszego scenariusza wewnątrz kaŜdej

supernowa, króra daje początek czarnej

dziurze, działają siły dające początek

błyskom gamma".

Guide Chincarini, kierujący włoskim

programem badania błysków gamma

oraz kolejny współautor artykułu

dodaje: "Podczas gdy nasze instrumenty

słuŜące do badania promieniowania X i

gamma stają się coraz doskonalsze,

powoli odkrywamy bardzo róŜnorodny

świat gwiezdnych eksplozji. Jasne

błyski gamma były najłatwiejsze do

zaobserwowania jednak teraz mamy

moŜliwość obserwacji róŜnorodnych

błysków, takich które łączą te

wyjątkowe zjawiska z normalnymi". Te

nowe odkrycia pozwalają lepiej

rozumieć ewolucję masywnych gwiazd,

których śmierć daje początek

supermasywnym obiektom i cięŜkim

pierwiastkom, z których później

powstają nowe generacje gwiazd.

źródło: Astronomy.com za European

Southern Observatory

15 z 30

Page 16: Astronomia 07/2008

21.07.2008 - nowe zdjęcia galaktyki M101

Na nowym zdjęciu galaktyki spiralnej M101 wykonanym przez badający kosmos w paśmiepodczerwieniteleskop kosmiczny Spitzer (NASA) widać wyraźny czerwony pierścień otaczającyspiralne ramionagalaktyki. Niebieski kolor odpowiada długości fali 3,6 mikrona, zielony - 8mikronom a czerwony -24. Do wykonania zdjęcia wykorzystano jednocześnie wszystkie trzyinstrumenty Spitzera - kameręobrazującą w podczerwieni, wielopasmowy fotometr obrazujący orazspektrograf podczerwieni. Uzyskane zdjęcie pokazuje gradient występowania wielopierścieniowychwęglowodorów w obszarze galaktyki - w tym przede wszystkim fakt istnienia wyraźnej granicy, nazewnątrz której węglowodory te są niszczone.

artykuł, który ukazał się 20 lipca w

Astrophysical Journal wyjaśnia

pochodzenie wyraźnie widocznego

czerwonego pierścienia. Według

autorów, czerwona barwa wyznacza

strefę, w której cząsteczki organiczne -

aromatyczne węglowodory

pierścieniowe - występujące wewnątrz

galaktyki, znikają. Węglowodory te to

cząsteczki występujące w gwiezdnych

Ŝłobkach, ziemskich grillach, rurach

wydechowych - wszędzie tam, gdzie

mamy do czynienia z procesami

spalania. Naukowcy uwaŜają, Ŝe

stanowią potencjalnie cegiełki do

budowy opartych na związakch węgla

organizmów Ŝywych.

"JeŜeli zamierzasz szukać Ŝycia w M101

poszukiwanie go w tym obszarze nie ma

sensu" - wyjaśnia Karl Gordon z

Instytutu Naukowego Teleskopu

Kosmicznego w Baltimore - "Związki

organiczne są w tym obszarze niszczone

- prawdopodobnie w wyniku

oddziaływania intensywnego

promieniowania".

M101 jest galaktyką w konstelacji

Wielkiej Niedźwiedzicy, odległą od nas

o ok 27 milionów kilometrów.

WyróŜnia ją jeden z największych

gradientów metali (w terminologii

astrofizycznej - pierwiastków cięŜszych

od helu) wśród galaktyk w najbliŜszym

otoczeniu. W jej centrum ich stęŜenie

jest bardzo wysokie i gwałtownie spada

w miarę oddalania się od jądra. Wynika

to z wysokiej koncentracji gwiazd w

centralnych regionach galaktyki.

Zespół Gordona wykorzystał teleskop

Spitzera by zbadać gradient

występowania molekuł organiczny i

odkrył iŜ choć podobnie jak metale

istnieje gradient nasycenia galaktyki

węglowodorami, jednak w pewnym

momencie, w odróŜnieniu od metali,

nasycenie to spada gwałtownie do zera

- i w zewnętrznych obszarach M101 nie

da się stwierdzić ich występowania.

"Przy krawędzi galaktyki istnieje strefa,

w kóre materia organiczna jest

niszczona" wyjaśnia Karl Gordon.

źródło: Jet Propulsion Laboratory

16 z 30

Page 17: Astronomia 07/2008

17 z 30

Page 18: Astronomia 07/2008

19.07.2008 - jak moŜna przegapić nową w naszejGalaktyce?

Teleskop orbitalny Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA XMM-Newton podczas rutynowegoprzekierowywania z jednegocelu na kolejny, podczas której to procedury wykonywany jestsystematyczne przegląd nieba pod kątem źródeł promieniowania roentgenowskiego natrafił 9października 2007 na bardzo jasne źródło - które jednakŜe nieznajdowało się w Ŝadnym wcześniejszymkatalogu takich obiektów. Analiza danych wskazywała na gwiazdęUSNO-A2.0 0450-03360039. AndyRead z Uniwersytetu Leicester i Richard Saxton z Centrum Astronomii ESA (ESAC)rozesłaliinformację o nowo odkrytym źródle promieni X.

Gwiazda została zbadana przez teleskop Magellan-Clay w

obserwatorium Las Campanas Observatory w Chile, a

astronomowie potwierdzili, Ŝe w stosunku do danych

katalogowych pojaśniała 600 razy. Analiza światła obiektu

pozwoliła sklasyfikować ją jako gwiazdę nową. Gwiazdy

takie powstają w wyniku procesu kanibalizacji gwiazdy przez

białego karła, który jej towarzyszy. Gdy na powierzchni

białego karła zgromadzi się krytyczna ilość gazu następuje

jego gwałtowny zapłon termojądrowy a karzeł gwałtownie

jaśnieje.

Jednak tym co jest niezwykłe w tym przypadku - to fakt, Ŝe

promieniowanie roentgenowskie nie pojawia się jednocześnie

z pojaśnieniem w świetle widzialnym. Rozszerzająca się

chmura pyłu po wybuchu przez pewien czas maskuje

promieniowanie i dopiero po pewnym czasie staje się dla

niego przezroczysta. Zatem, by mogła zostać zaobserwowana

przez teleskop XMM-Newton, gwiazda musiała eksplodować

wcześniej. Nikt jednak nie zaobserwował wybuchu - mimo, Ŝe

poszukiwaniem takich obiektów zajmuje się rzesza amatorów

oraz dziesiątki zawodowych astronomów.

Richard Saxton skontaktował się z naukowcami

prowadzącymi zrobotyzowany wizualny przegląd nieba by

przeanalizowali dane i - nowa została znaleziona. Wybuchła -

i w konstelacji Rufy (Puppis) - była widoczna gołym okiem 5

czerwca 2007 roku. Oficjalnie oznaczona numerem nowa

V598 jest teraz intensywnie badana.

źródło: ESA

17.07.2008 - dane z sondy NASA sugerują zróŜnicowaneśrodowisko wodne na staroŜytnym Marsie

18 z 30

Page 19: Astronomia 07/2008

Dwie nowe prace naukowe oparte na wynikach uzyskanych z sony NASA MRO (Mars

Reconnaissance Orbiter) potwierdzają,Ŝe an czerwonej planecie istniały wielkie jeziora, rzeki iróŜnorodne wilgotne obszary mogące w swoim czasie być podstawą rozwoju Ŝywych organizmów.

z opracowań, opublikowane w

najnowszym numerze Nature wykazuje,

Ŝe znaczne obszary wyŜynnych terenów

Marsa, które stanowią mniej więcej

połowę powierzchni Marsa, zawierają

minerały gliniaste powstające jedynie w

obecności wody. Lawy wulkaniczne

przykryły te warstwy minerałów w

późniejszym, suchym okresie, jednak

kratery zderzeniowe odkrywają je w

tysiącach miejsc na Marsie. Dane te

uzyskano z obrazów uzyskanych przez

spektrometr CRISM na orbiterze MRO.

Scott Murchie z Uniwerstytetu

Hopkinsa, naukowiec prowadzący

obsaerwacje z wykorzystaniem

spektrometru CRISM, podkreśla Ŝe

"największym zaskoczeniem było jak

powszechne, długotrwałe i róŜnorodne

były środowiska wodne na Marsie".

Podobne do gliny minerały - krzemiany

warstwowe - zapisują historię interakcji

wody ze skałami w okresie od 4,6 do

3,8 miliardów lat temu (era Noach w

historii Marsa). To ten sam okres, kiedy

młoda Ziemia, KsięŜyc i takŜe Mars

poddawane były intensywnemu

bombardowaniu komet i asteroid.

Na Ziemi ślady tamtego czasu w

większości wymazała tektonika płyt

(najstarsze skały na Ziemi, gneissy z

kratonu Slave moŜna m.in. zobaczyć w

kolekcji meteoryty.net). Na KsięŜycu te

same skały nie miały kontaktu z wodą.

Marsjańskie skały zawierające

krzemiany warstwowe są uniklanym

zapisem wilgotnego środowiska,

którego istnienie mogło umoŜliwić

powstanie Ŝycia.

"Minerały obecne na staroŜytnej

skorupie Marsa obrazują istnienie

zróŜnicowanych środowisk wodnych"

dodaje John Mustard, główny autor

artyukułu opublikowanego w Nature,

członek zespołu CRISM pracujący na

Uniwersytecie Brown. "W większości

badanych lokalizacji skały są jedynie

nieznacznie zmienione w wyniku

oddziaływania wody, jednak w kilku

zmiany są tak znaczne, Ŝe mogły

powstać jedynie w wyniku

oddziaływania znacznej ilości wody

przepływającej przez skały i marsjański

grunt. To bardzo ekscytujące odkrycie

bowiem znajdujemy dziesiątki

19 z 30

Page 20: Astronomia 07/2008

lokalizacji, który przyszłe misje powinny odwiedzić by lepiej

zrozumieć czy Mars kiedyś nadawał się do Ŝycia, i szukać

jego śladów.

Druga praca, opublikowana 2 czerwca w Nature Geosciences

dowodzi, Ŝe wilgotne warunki musiały trwać na Marsie przez

długi czas. Tysiące a nawet miliony lat po tym, jak powstały

na Marsie krzemiany warstwoew system rzek wyrzeźbił w

nich kanały i poprzez deltę rzeczną wpływał do jeziora na

dnie krateru o powierzchni jeziora Tahoe w Kaliforni o

średnicy około 32 km.

"Rozkład glin w dnie jeziora dowodzi, Ŝe woda musiała tam

występować przez tysiące lat" podkreśla Bethany Ehlmann

(równieŜ z zespołu CRISM na Uniwersytecie Browna).

Ehlmann jest głównym autorem badań staroŜytnego jeziora na

obszarze krateru Jezero. "Glina doskonale nadaje się do

wyłapywania i konserwowania materii organicznej - zatem

jeŜeli Ŝycie kiedykolwiek zaistniało w tym rejonie mamy

szansę na odnalezienie śladów chemicznych zachowanych w

delcie rzeki."

Spektrometr

CRISM (Compact Reconnaissance Imaging Spectrometer for

Mars) ma znacznie większą rozdzielczość przestrzenną i

widmową niŜ jakiekolwiek instrumenty wcześniej wysyłane

na orbitę Marsa i pozwala badać zróŜnicowanie typów i

składu krzemianów. Połączenie wyników uzyskanych z

spektrometru z danymi z kamery obrazującej Context Imager

oraz kamery wysokiej rozdzielczości Hi-Rise (High

Resolution Imaging Science Experiment) zespół

zidentyfikował trzy główne klasy powiązanych z

występowaniem wody minerałów datowanych na wczesną erę

Noach. Są to glino-krzemiany warstwowe, uwodnione

krzemiany i opale oraz najczęściej występujący Ŝelazowo-

magnezowe krzemiany warstwowe. Ich zróŜnicownie

sugeruje, Ŝe powstały w róŜnych środowiskach wodnych.

źródło: NASA/JPL/JHUAPL/MSSS/Brown University

20 z 30

Page 21: Astronomia 07/2008

16.07.2008 - najjaśniejsza gwiazda w Galaktyce

Kosmiczny teleskop Spitzer, podczas badania centralnych rejonów Drogi Mlecznej odkrył jedną znajjaśniejszychgwiazd w naszej Galaktyce. Choć tytuł najjaśniejszej pozostanie póki co przy EtaCarina - świecącej zaledwie4,7 mln razy intensywniej niŜ Słońce, drugie miejsce przypadaniepozornej zdawałoby się gwieździe kryjącej się w mgławicy Piwonia.

Obserwacje, a co za tym idzie pomiary jasności, obiektów

obserwowanych w kierunku centrum Galaktyki utrudnia gęsty

pył międzygwiezdny. Dopiero obserwacje w podczerwieni -

prowadzone przez teleskop NASA Spitzer oraz teleskop ESA

NTT (New Technology Telescope) w Chile umoŜliwiły ocenę

jasności supermasywnej i superjasnej gwiazdy. Lidia

Oskinowa z Uniwersytetu Poczdamskiego prowadząca

badania i współautor artykułu o gwieździe z mgławicy

Piwonii podkreśla, Ŝe takich gwiazd, ukrytych w trudnych do

obserwacji rejonach centralnych Galaktyki moŜe być więcej.

Najjaśniejsze gwiazdy są jednocześnie najmasywniejszymi -

rozpoczynając Ŝycie z masą nawet 200-krotnie przekraczającą

masę Słońca. Są obiektami niezwykle rzadkimi - i trudnymi do

zrozumienia w ramach obecnie przyjętych modeli gwiezdnej

ewolucji. Gwiazdy te - gigantyczne niebieskie nadolbrzymy

klasyfikowane jako gwiazdy Wolf-Rayeta maję średnicę

około 100 razy większą od Słońca. Gwiazdy te spalają się w

ogromnym tempie - odrzucając ogromne ilości materii i

przygotowując do wybuchu jako supernowa. Według

astronomów, podobnie jak Eta Carinae, równieŜ gwiazda

mgławicy Piwonia moŜe stać się supernową w kaŜdej chwili

(czyli od dzisiaj do... miliona lat).

źródło: Jet Propulsion Laboratory

21 z 30

Page 22: Astronomia 07/2008

11.07.2008 - ekstrasolarne olbrzymy parują

Spektroskopowe badania planety obiegającej gwiazdę HD 209458b, której nieoficjalnie nadanonazwęOzyrys wskazują, Ŝe planeta ta, z kategorii tzw. gorących jowiszów (czyli planeto masie zbliŜonej doJowisza obiegających gwiazdy na ciasnych orbitach) otoczona jestogromną chmurą gazów. Co więcejgaz ten wykracza limit Roche - co oznacza - Ŝe ucieka w przestrzeńkosmiczną.

Tranzyty HD 209458b (oznaczonej w katalogu gwiazd

zmiennych jako V376 Pegasi) powodują obserwowalny

spadek jasności gwiazdy (Ŝółtego karła o masie i średnicy

nieznacznie większych od Słońca) o ok. 1% w okresie 3,5

dnia (Ozyrys porusza się po orbicie o promieniu zaledwie

0,047 j.a. - a temperaturę jego powierzchni szacuje się na

ponad 1000 K). Ze względu na bliskość gwiazdy - jej

promieniowanie wzbudza gaz w najbardziej zewnętrzych

warstwach atmosfery planety. To, w połączeniu z silnym

oddziaływaniem grawitacyjnym - pływowym - powoduje

rozszerzanie się atmosfery poza granicę Roche - poza którą

oddziaływanie grawitacyjne macierzystej planety jest zbyt

słabe - i ucieczkę ogromnych ilości gazu w przestrzeń

międzyplanetarną.

Właśnie sygnatura spektrograficzna zaćmień jonów węgla i

tlenu (7 - 13%) i neutralnego wodoru (5 - 15%), która jest

znacząco większa od pociemnienia obserwowanego

optycznie, zwróciły uwagę astronoma Davida Ehrenreicha,

który przedstawił hipotezę odparowywania planety w trakcie

Les Houches Winter School.

źródło: arXiv

22 z 30

Page 23: Astronomia 07/2008

10.07.2008 - Maszyna do robienia gwiazd

Astronomowie odkryli niezwykle aktywną galaktykę - obiekt ten, połoŜony w ogromnej odległościodnas produkuje gwiazdy w niezwykłym tempie - 4000 na rok. Dla porównania w DrodzeMlecznejpowstaje około 10 gwiazd rocznie. Odkrycie, moŜliwe dzięki wykorzystaniu kilkuteleskopów,w tym teleskopu kosmicznego Spitzer, stawia znaki zapytania przed obecnie dominującąteorią - modelem hierarchicznym - według którego galaktyki z wolna dorabiają się swoich gwiazdpoprzezprzyłączanie innych galaktyk, a nie w jednym niezwykłym spazmie gwiazdotwórczym takimjakobserwowane zjawisko w galaktyce określonej jako "Baby Boom".

Capak z centrum naukowego Spitzer i

główny autor artykułu opublikowane w

lipcowym numerze Astrophysical

Journal Letters zauwaŜa, Ŝe "gdyby

ludzka populacja powstała w wyniku

podobnego procesu, wówczas prawie

wszyscy obecnie Ŝyjący mieliby tyle

samo lat".

Nowo odkryty obiekt, naleŜący do klasy

galaktyk określanych jako starburst

galaxy (czyli galaktyki o wysokiej

aktywności gwiazdotwórczej)

ustanawia nowy rekord pod względem

jasności w bardzo odległym

Wszechświecie, a za jej jasność

odpowiada właśnie tempo powstawania

nowych gwiazd. Została odkryta i

opisana dzięki wykorzystaniu wielu

teleskopów obserwujących niebo w

róŜnych pasmach widma. Pierwszymi,

które go zaoberswowały były teleskop

kosmiczny Hubble'a oraz japoński

teleskop Subaru na szczycie Mauna Kea

na Hawajach. Dopiero zdjęcia

wykonane w podczerwieni oraz paśmie

submilimetrowym z wykorzystaniem

teleskopu kosmicznego Spitzer oraz

teleskopu James Clerk Maxwell na

Hawajach, wychwyciły niezwykłość

obiektu.

To

młode gwiazdy - wypromieniowujące

większość energii w paśmie ultrafioletu

i wydzielające znaczne ilości pyłu,

który z jednej strony absorbuje

bezpośrednie promieniowanie gwiazd, z

drugiej wypromieniowuje pochłoniętą

energię w podczerwieni - stanowią o

jasności obiektu na zdjęciach

wykonywanych przez teleskopy Spitzer i

James Clerk Maxwell. Capak i jego

zespół wykorzystali obserwacje w

paśmie widzialnym wykonane przez

teleskop Keck, by określić odległość do

obiektu. Okazało się, Ŝe jest on

oddalony o 12,3 miliarda lat świetlnych

(a zatem powstał, gdy Wszechświat

miał dopiero 1,3 miliarda lat).

Dodatkowe obserwacje wykonane z

wykorzystaniem radioteleskopu VLA w

Nowym Meksyku, w połączeniu z

wynikami ze Spitzera i James Clerk

Maxwell pozwoliły oszacować liczbę

tworzących się rocznie gwiazd. Co

ciekawe, przy tej szybkości

produkowania gwiazd galaktyka

potrzebuje zaledwie 50 milionów lat by

stać się typową masywną galaktyką. A

taki okres to mgnienie w skali

kosmicznej.

źródło: JPL

23 z 30

Page 24: Astronomia 07/2008

09.07.2008 - Woda na KsięŜycu

Dzisiaj w wiadomościach usłyszałem informację, Ŝe naukowcy znaleźli wodę na KsięŜycu. Super -gdyby nie dwa fakty.śeby znaleźć tę wodę, trzeba było zastosować zupełnie nowy sprzęt do starychpróbek przywiezionych podczas misjiApollo 15. Sprzęt, który pozwolił liczyć pojedyncze cząsteczki zdokładnością o dwa rzędy wielkości precyzyjniej,niŜ było to robione do tej pory. I w końcu doliczonosię - około 46 cząsteczek wody na milion innych. Cząsteczekzamkniętych w maleńkich kulkachwulkanicznego szkła.

co mnie zastanowiło, to kolejna

informacja podana w owych

wiadomościach. OtóŜ, według kogoś kto

opracowywał newsa, podwaŜa to

obecnie dominującą teorię powstania

KsięŜyca (według której, nasz satelita

powstał w wyniku kolizji młodej Ziemi

i obiektu wielkości Marsa).

Postanowiłem poszperać i dotrzeć do

źródeł - bo gdyby faktycznie podwaŜyło

to tę teorię to ... no cóŜ, faktycznie

mielibyśmy wydarzenie naukowe.

Miałem jednak podejrzenie, Ŝe redaktor

czegoś nie doczytał. I rzeczywiście - nie

doczytał. Bowiem według naukowców

odkrycie wody nie podwaŜa zrębów

teorii a jedynie precyzuje sposób w jaki

z pyłu uformował się nasz satelita. Do

tej pory uwaŜano, Ŝe okres, w którym

materia formowała dysk, z którego

później uformował się KsięŜyc, był na

tyle długi, Ŝe cała woda została

odparowana. Obecne wyniki sugerują,

Ŝe część skał KsięŜyca - być moŜe te,

które znalazły się najgłębiej - powstały

w wyniku schłodzenia i kondensacji

materii w zewnętrznej strefie

fragmentów wybitych z Ziemi

i pochodzących ze zniszczonego w

wyniku zderzenia obietku, w ten sposób

zatrzymując pochodzącą z nich wodę.

Co dodatkowo oznaczałoby, Ŝe juŜ w tej

wczesnej fazie woda znajdowała się na

Ziemi (inna moŜliwość - to dostarczenie

wody z zewnątrz przez komety lub

asteroidy - jednak musiałoby to nastąpić

stosunkowo szybko - w ciągu mniej niŜ

100 milionów lat).

Skąd pewność, Ŝe musiało to nastąpić w

czasie gdy powstawał KsięŜyc. OtóŜ

naukowcy z Brown University pod

kierownictwem profesora Alberto Saala

nie tylko policzyli molekuły

księŜycowej wody, ale równieŜ ustalili,

Ŝe liczba cząsteczek wzrasta wraz z

zagłębianiem się do wnętrza kryształów

szkła wulkanicznego. Gdyby woda

pochodziła z procesów nanoszenia jej

cząsteczek na przykład przez wiatr

słoneczny gradient były po prostu

odwrotny.

źródło: Brown University

24 z 30

Page 25: Astronomia 07/2008

03.07.2008 - Pobudka dla Rosetty

Kontrolerzy misji wybudzili sondę Rosetta aby przygotować ją na spotkanie z asteroidą 2867 Steins,które nastąpi5 września. Sonda Europejskiej Agencji Kosmicznej zbada asteroidę w drodze naspotkanie z kometą 67/P Churyumov-Gerasimenko, do której dotrze w 2014 roku po przebyciu 6,5miliarda kilometrów.

co mnie zastanowiło, to kolejna

informacja podana w owych

wiadomościach. OtóŜ, według kogoś kto

opracowywał newsa, podwaŜa to

obecnie dominującą teorię powstania

KsięŜyca (według której, nasz satelita

powstał w wyniku kolizji młodej Ziemi

i obiektu wielkości Marsa).

Postanowiłem poszperać i dotrzeć do

źródeł - bo gdyby faktycznie podwaŜyło

to tę teorię to ... no cóŜ, faktycznie

mielibyśmy wydarzenie naukowe.

Miałem jednak podejrzenie, Ŝe redaktor

czegoś nie doczytał. I rzeczywiście - nie

doczytał. Bowiem według naukowców

odkrycie wody nie podwaŜa zrębów

teorii a jedynie precyzuje sposób w jaki

z pyłu uformował się nasz satelita. Do

tej pory uwaŜano, Ŝe okres, w którym

materia formowała dysk, z którego

później uformował się KsięŜyc, był na

tyle długi, Ŝe cała woda została

odparowana. Obecne wyniki sugerują,

Ŝe część skał KsięŜyca - być moŜe te,

które znalazły się najgłębiej - powstały

w wyniku schłodzenia i kondensacji

materii w zewnętrznej strefie

fragmentów wybitych z Ziemi

i pochodzących ze zniszczonego w

wyniku zderzenia obietku, w ten sposób

zatrzymując pochodzącą z nich wodę.

Co dodatkowo oznaczałoby, Ŝe juŜ w tej

wczesnej fazie woda znajdowała się na

Ziemi (inna moŜliwość - to dostarczenie

wody z zewnątrz przez komety lub

asteroidy - jednak musiałoby to nastąpić

stosunkowo szybko - w ciągu mniej niŜ

100 milionów lat).

Skąd pewność, Ŝe musiało to nastąpić w

czasie gdy powstawał KsięŜyc. OtóŜ

naukowcy z Brown University pod

kierownictwem profesora Alberto Saala

nie tylko policzyli molekuły

księŜycowej wody, ale równieŜ ustalili,

Ŝe liczba cząsteczek wzrasta wraz z

zagłębianiem się do wnętrza kryształów

szkła wulkanicznego. Gdyby woda

pochodziła z procesów nanoszenia jej

cząsteczek na przykład przez wiatr

słoneczny gradient były po prostu

odwrotny.

źródło: Brown University

25 z 30

Page 26: Astronomia 07/2008

26 z 30

Page 27: Astronomia 07/2008

02.07.2008 - Najnowszy teleskop kosmiczny rozpocząłtesty

Drugiego lipca instrumenty na pokładzie najnowszego kosmicznego obserwatorium zostały obudzone irozpoczęły testy. Kosmiczny teleskopprzeznaczony do badania promieniowania gamma GLAST(Gamma-ray Large Area Space Telescope) jest wspólnym przedsięwzięciembadawczym NASA,amerykańskiego Ministerstwa Energetyki (ta część badań prowadzona jest przez UniwersytetStanford) oraz międzynarodowy zespół naukowców. Po uruchomieniu teleskop rozpoczął przesyłaniena Ziemię danych wskazujących, Ŝe wszystkiesystemy są w pełni sprawne. Dane z teleskopu LAT(Large Area Telescope) - jednego z dwóch instrumentów na pokładzie obserwatoriumsą przesyłanedo centrum operacji na Uniwesytecie Stanforda (Stanford Linear Accelerator Center�s InstrumentScience Operations Center - ISOC)a następie przekazywane naukowcom. Samo obserwatorium jeststerowane przez Centrum Lotów Kosmicznych (NASA Goddard Space Flight Center).

Pierwsze sześćdziesiąt dni misji przeznaczone jest na testy i

kalibrację sprzętu. Następnie rozpoczną się systematyczne

badania obejmujące - w pierwszym roku - pełny przegląd

nieba w paśmie gamma oraz do dokładnego badania błysków

gamma rejestrowanych przez drugi instrument obserwatorium

- GBM. Ze względu na fakt, Ŝe na niebie znajduje się znaczna

liczba źródeł promieniowania gamma teleskop LAT ma

niezwykle szerokie pole widzenia obejmujące 1/5 całego

nieba, przy jednoczesnej zdolności namierzania źródeł z

dokładnością poniŜej 1 minuty kątowej. Ponadto - poniewaŜ

promieniowanie gamma obejmuje cząsteczki o znacznie

zróŜnicowanych energiach instrument został zaprojektowany

tak, by rejestrować cząstki o energiach w zakresie od 10 MeV

do 300 GeV jednocześnie filtrując promieniowanie

kosmiczne.

Zastosowane rozwiązanie wykorzystuje szesnaście warstw

folii wolframowej, w której cząstka promieniowania gamma

zostaje przekształcona w parę pozytron-elektron. Para

cząsteczek jest rejestrowana za pomocą krzemowych

sensorów umoŜliwiając precyzyjne określenie kierunku źródła

promieniowania. Następnie pozytron i elektron docierają do

kalorymetru, który umoŜliwia pomiar energii cząsteczek a

wraz z nim energii badanego promienia gamma.

źródło: Stanford Linear Accelerator Center (SLAC)

Obraz: NASA

03.07.2008 - Nowe dane obserwacyjne potwierdzająogólną teorię względności

27 z 30

Page 28: Astronomia 07/2008

W 1919 roku zaćmienie Słońca po raz pierwszy umoŜliwiło skonfrontowanie przewidywańwynikających z ogólnej teoriiwzględności, sformułowanej cztery lata wcześniej z danymiobserwacyjnymi. Nowe dane, uzyskane dzięki niezwykłemu ustawieniu obiektów na niebie, umoŜliwiłydokonanie pomiarów zjawiskgrawitacyjnych w okolicy ekstremalnie gęstych gwiazd neutronowych ipotwierdziły zgodność danych obserwacyjnychz przewidywaniami wynikającymi z zastosowaniaogólnej teorii względności Alberta Einsteina. Naukowcy, wykorzystującyteleskop NSC Robert C.Byrd Green Bank (GST), przeprowadzili 4 letnie obserwacje układu podwójnego pulsarówoznaczonegosymbolem PSR J0737-3039A/B. Wśród około 1700 znanych pulsarów znany jest tylkojeden układ podwójny złoŜony z tych obiektów, co więcej ich wzajemna orbitaleŜy prawie dokładnierównolegle do kierunku obserwacji. To powoduje, Ŝe sygnał z jednego z pulsarów jest okresowoprzesłanianyprzez dysk akrecyjny zjonizowanego gazu, który otacza drugi z pulsarów. WłaśniemoŜliwość pomiaru tych zaćmień umoŜliwiła dokonanie obliczeń, które w innych warunkach byłybyniemoŜliwe do wykonania.

teoria względności przewiduje, Ŝe w

zwartym układzie masywnych obiektów,

takich jak gwiazdy neutronowe,

oddziaływanie grawitacyjne jednego

obiektu w połączeniu z jego ruchem

wirowym wokół własnej osi, będzie

wywoływało precesję osi obrotu

drugiego obiektu. Wcześniejsze badania

układów podwójnych, w których jednym

z obiektów był pulsar, wskazywały na

istnienie tego efektu, natomiast pomiary

nie były wystarczająco precyzyjne by

skonfrontować wyniki badań z

przewidywaniami sformułowanej w

1915 roku teorii.

Dzięki obserwacji zaćmień sygnału

astronomowie byli w stanie określić

geometrię oddalonego od Ziemi o ok

1700 lat świetlnych podwójnego układu

pulsarów i śledzić zmiany nachylenia

osi obrotu jednego z nich. Obiekty te, o

masie przekraczającej masę Słońca i

średnicy kilkudziesięciu kilometrów

krąŜą wokół siebie w odległości

dwukrotnie większej niŜ odległość

Ziemi i KsięŜyca dokonując pełnego

obrotu w czasie 2,4 godzniny. PoniewaŜ

energia pulsara jest

wypromieniowywana

w stosunkowo wąskiej wiązce

ogniskowanej przez niezwykle

intensywne pole magnetyczne tych

obiektów, zmiany w połoŜeniu osi

obrotu rejestrowane były jako zmiany

sygnału odbieranego od pulsara.

Obiekty te dodatkowo zazwyczaj wirują

szybko lub bardzo szybko - w tym

wypadku sygnał (pulse - stąd nazwa

pulsar) jednego dociera do Ziemi do 23

milisekundy, a drugiego do 2,8 sekundy.

Zebrane dane obserwacyjne

umoŜliwiają skonfrontowanie efektów

przewidywanych przez rozmaite teorie z

rzeczywistymi danymi. Naukowcy

badający układ stwierdzili, Ŝe

obserwowany efekt precesji jest zgodny

z przewidywaniami teorii Einsteina

stanowiąc nowe potwierdzenie

prawdziwości liczącej ponad 90 lat

teorii.

źródło: Jodrell Bank Observatory

28 z 30

Page 29: Astronomia 07/2008

03.07.2008 - Powierzchnię Merkurego ukształtowałyprocesy wuklaniczne

Analiza obrazów dostarczonych przez sondę Messenger (MErcury Surface, Space ENvironment,

GEochemistry and Ranging)w styczniu 2008 roku zdaje się sugerować, Ŝe procesywulkaniczneodegrały znacznie większą rolę w kształtowaniu powierzchni Merkurego niŜ dotychczassądzono.Dostarczone dane, wykonane za pomocą szerokopasmowych kamer spektrograficznychobrazujących jednocześniew wielu pasmach pozwoliły na zidentyfikowanie fragmentów skałpowierzchniwoych odpowiadających wypływomlawy, wulkanom oraz innym formacjomgeologicznym. Jednocześnie dane potwierdziły wcześniejsze wyniki wskazującena generalnie obniŜonązawartość Ŝelaza na całej powierzchni planety.

Messenger jest pierwszą, która

odwiedza wewnętrzną planetę Układu

Słonecznego od misi Marinera 10 w

roku 1975. Sonda NASA, sterowana

przez Laboratorium Fizyki Stosowanej

Uniwersytetu Johnsa Hokinsa w

Baltimore, jeszcze dwukrotnie przeleci

w pobliŜu Merkurego - 06/10/2008 i

29/09/2009 - by następnie 18 marca

2011 dotrzeć na ostateczną orbitę wokół

planety. Dane uzyskane z pierwszego

przelotu obok planety - ze stycznia tego

roku - stanowią podstawę 11 artykułów

zamieszczonych w specjalnym dziale

lipcowego wydania "Science". Mark S.

Robinson z Uniwersytetu Stanowego w

Arizonie wraz z 12 autorami

przeanalizował dane spektralne

dostarczone przez sondę i na ich

podstawie podjął się próby określenia

składu utworów powierzchniowych

Merkurego.

Z danych tych, jak mówi Robinson,

wyraźnie widać znaczący wkład

wulkanizmu w kształtowanie

powierzchni planety. "Na przykład,

według naszych barwnych danych basen

uderzeniowy Caloris został w całości

wypełniony materiałem, który zdaje się

być pochodzenia wulkanicznego -

tłumaczy Robinson - zarówno pod

względem kształtu jak i formy te

depozyty przypominają wypływy

bazaltowe wypełniające morza (mariae)

na KsięŜycu. Co jest zasakujące, to fakt,

Ŝe w odróŜnieniu od księŜycowych

równiny Merkurego zawierają znacząco

niŜsze ilości Ŝelaza, stanowiąc tym

samym stosunkowo niezwykły rodzaj

skał."

Równiny Caloris pokrywają

powierzchnię co najmniej miliona

kilometrów kwadratowych - co oznacza

występowanie duŜych źródeł magmy w

górnym płaszczu Merkurego.

Na obrazach zidentyfikowno równieŜ

struktury - określone jako czerwone

punkty - które równieŜ zdają się być

pochodzenia wulkanicznego. "Czerowne

punkty mają rozmyte krawędzie i

czasami leŜą w obszarach centralnych

zagłębień pozbawionych wyraźnych

krawędzi. - dodaje Robertson - Obecnie

najlepszym wyjaśnieniem mechanizmu

ich powstania są wybuchowe,

piroklastyczne erupcje wulkaniczne.

Do wyjaśnienia pozostaje kwestia

deficytu Ŝelaza. "Sądziliśmy, Ŝe skały

wulkaniczne

29 z 30

Page 30: Astronomia 07/2008

o małym współczynniku odbicia będą zawierały znaczne ilości bogatych w Ŝelazo krzemianów, jednak dane są inne". Być moŜe

Ŝelazo jesto obecne lecz związane w minerałach takich jak ilmenit - który nie moŜe być zaobserwowany przez sondę. "Obecnie

wszystko wskazuje na to, Ŝe Merkury uformował się z deficytem Ŝelaza" - dodaje Robinson. Jednak ta teoria, jak i inne, muszą

zaczekać na więcej danych - czyli do czasu, gdy Messenger osiągnie stałą orbitę wokół Merkurego.

źródło: NASA/JHUAP/Arizona State University

ASTRONOMIA - Przegląd Wiadomości Astronomicznych - wydawnictwo elektroniczne portalu teleskopy.net

pod redakcją Tomasza L. Czarneckiego

Atelier 17 - Tomasz L. Czarnecki

ul. Chałubińskiego 31 44-105 Gliwice (32) 270 0792 e-mail:[email protected]

Ilustracja na okładce - źródło podane w artykule pt 29.07.2008 - Galaktyki spiralne z poprzeczką (typu Sb) są obiektami młodymi

Wszystkie prawa zastrzeŜone.

30 z 30