Czas Margonina maj 2013

Post on 12-Mar-2016

234 views 1 download

description

maj 2013

Transcript of Czas Margonina maj 2013

maj 2013Czas Margonina 11

ponadto w numerze:

luty 2013

SAMORZĄDU MIASTA I GMINY MARGONIN

numer 10

BEZPŁATNY MAGAZYN

MARGONIN ORGANIZUJEMISTRZOSTWA POLSKI W WAKEBOARDZIE!

MISTRZOSTWA

Co trapi radnego Jacka Ładę?

wywiad 13

str. 7

Place i boiska prezen-Place i boiska prezen-tem na Dzień Dziecka

Zbyszewice poświęciły nowy wóz strażackinowy wóz strażacki

Leśnik spadnie do okręgówki?

sport 15

Orlik Cup 8-9

Galeria drużyn Orlik Cup

Festyn w ŻoniuFestyn w Żoniu

Magiczna wizyta profesor Magiczna wizyta profesor z Harrego Potteraz Harrego Pottera

lluty 2013numer 10 luty 2013numer 10 luty 2013numer 10 luty 2013numer 10 ymaj 2013numer 13

maj 2013Czas Margonina22

Wizyta Miriam Margolays to

kolejny dowód, że mamy szczęście żyć w atrakcyjnym mieście,

z którego możemy być dumni!

Dumni z Margonina!

Muszę się Państwu do czegoś przyznać. Jak już wiecie, odwiedzi-ła nas Miriam Margolays. Przez połowę spotkania z przemiłą, roz-czochraną Angielką nie bardzo wie-działem o co jej chodzi. Przyjąłem ją w gabinecie, tak jak każdego dnia przyjmuję mieszkańców. Zdziwiłem się obecnością adwokata. Przez chwilę nawet myślałem, że może to ekscentryczna milionerka, która chce zainwestować w Margoninie.

Okazało się, że kobieta postano-wiła odszukać swoje korzenie, a ich ślady prowadzą właśnie do Margo-nina. Obiecałem pomoc w dotarciu do dokumentów, które mogą jej pomóc w poszukiwaniach.

Pani w podziękowaniu wyciągnę-ła pocztówkę, na odwrocie której napisała kilka słów, w tym hasło „Harry Potter”. Pomógł tłumacz, a ja zaniemówiłem. Przede mną sie-działa aktorka z fi lmu, który uwiel-biają moje córki! W Margoninie jest kobieta, która nie była w Polsce

nawet na premierze swojego fi lmu! Gdy wyszła zadzwoniłem do córki i pytam: czy wiesz kto to jest Miriam Margolays? Odpowiedziała w jednej sekundzie: to pani profesor Sprout z Harrego Pottera. I chyba mi nie uwierzyła, że właśnie robiłem sobie zdjęcia z tą waśnie profesor. Przeko-nało ją dopiero zdjęcie z dedykacją dla mieszkańców naszego miasta.

Gdy ochłonęłem po tym spotka-niu, zacząłem przypominać sobie słowa, w jakich mówiła o Margoni-nie. Miriam podziwiała to, co nas czasem tak denerwuje: drzewa tuż przy wąskich drogach i leniwie pły-nący w małym miasteczku czas. Gdy już chciałem ją wyprowadzić z błędu i opowiedzieć o inwestycjach drogo-wcyh i zjeżdżalniach na plaży, zrozu-miałem, że właśnie powiedziała mi o przewadze Margonina nad innymi miejscowościami.

Jeśli to co my nazywamy małomia-steczkowością oczarowało Angielkę z Oxfordu, to czemu mamy tego nie

przekuć w sukces? Margonin znany jest nie tylko

z wiatraków, coraz częściej w re-gionie mówi się o naszej plaży, wyciągu i kompleksie zjeżdżalni z wodnym placem zabaw dla dzieci. Będąc niedawno w Warszawie sły-szałem, że Margonin stawia się za przykład wykorzystania funduszy unijnych.

Budżet to dla mnie tabele i cy-fry, ale wizyta Miriam po raz ko-lejny pokazała mi, że te dane to dla mieszkańców metry prostego chodnika, nowa droga, bogata oferta kulturalna czy zajęcia poza-lekcyjne dla dzieci. To rzeczy, które nie tylko ułatwiają nam codzienne życie, ale sprawiają, że czujemy dumę, mówiąc że jesteśmy z Mar-gonina. Miriam obiecała, że wróci do nas. A ja jej obiecałem, że za-chwycę ją kolejnymi zmianami w naszym mieście.

Janusz Piechocki

Dzieci posadziły lasDzieci posadziły las

Wydawca: Urząd Miasta i Gminy MargoninSkład redakcyjnySprawy bieżące: UMiGOświata: kadry SP w Lipinach, SP w Radwankach, Anna Teda, Anna Wysocka z ZS w MargoninieKultura: Natalia Kuklińska, Ewa ZamiaraSport i zdjęcia: Dariusz GórkaNakład: 3 tys. egz.Druk: Agora SASkład i redakcja: MediaVita.pl

Informator Samorządowy Miasta i Gminy Margonin

jesteśmy na

„Z przedszkolakami leśnym duktem”.

Na zakończenie miłego popołudnia wszyscy uczest-nicy tegorocznego sadzenia lasu – otrzymali sadzonki młodych drzewek. W miej-scu, gdzie zostały posadzone

W ramach ogólnopolskiej akcji „500 milionów drzew” przedszkolaki po raz kolej-ny uczestniczyły w sadze-niu lasu.

9 maja, mimo niespodzia-nek pogodowych, dzieci ze swoimi rodzicami i rodzeń-stwem, grono pedagogiczne z naszego przedszkola oraz zaproszeni goście: burmistrz Janusz Piechocki, przewodni-czący rady Roman Chmara i dyrektorka przedszkola w Chodzieży Lucyna Różewicz wyruszyli leśnym traktem.

Sadzenie lasu odbyło się pod czujnym okiem nadle-śniczego Jacka Kulpińskiego, leśniczego Sławomira Koń-czaka i leśniczego ze szkółki Jerzego Cieślika. Tego dnia posadziliśmy wiele małych sosenek, a po skończonej pracy czekał na wszystkich posiłek: kiełbaski z grilla, bi-gos i pyszne wypieki.

Wspólnie spędzone popo-łudnie było okazją do zdoby-

cia wiedzy o lesie i o koniecz-ności jego ochrony. Dzieci mogły zaprezentowć swoje umiejętności plastyczne, za co otrzymały pamiątkowe odznaki i broszurkę zapra-szającą na leśną wycieczkę szlakami przedszkolaków

nowe drzewka, umieszczono tablicę upamiętniającą naszą akcję.

Dziękujemy wszystkim za liczny udział, który jest wiel-kim ukłonem w stronę ota-czającej nas przyrody.

Dorota Domańska

Noc Św. JanaMARGONIN 30 maja na

naszej plaży odbędzie się Noc Kupały. Wprawdzie nie będzie to najkrótsza noc w roku, ale może to i dobrze, bo na mieszkańców czeka wiele atrakcji. Impreza roz-pocznie się o godz. 22.00 występem grupy akroba-tycznej Everest. Zaraz po nich wystąpi grupa żąglu-jąca ogniem Avatar. A na końcu zobaczymy dance show tancerek z grupy We-nus. O oprawę muzyczną zadba Yanta z Lipin.

FestynyZABAWA Czerwiec to

miesiąc rodzinnych festy-nów. 7 czerwca przy szko-le bawić się będą rodziny z Lipin. Na ich zaproszenie przyjedzie klaun Diacomo, który da popis iluzjonerski. Nie zabraknie też balono-wych zwierzątek. Tydzień później, 15 czerwca zabawa odbędzie się przy szkole w Radwankach. 22 czerwca zabawę dla rodzin zorgani-zuje zespół szkół w Margo-ninie.

31 maja to zabawa dla całych rodzin z okazji Dnia Dziecka organizowanego przez nasz ośrodek kultury. O 14.00 rozpoczną się na placu przy MGOK warsztaty bębniarskie, godzinę późni-je posłuchamy koncertu w wykonaniu naszych dzieci. O 16.15 rozpocznie się ko-lorowa parada uliczna, któ-ra zakończy się spektaklem Duch Gór w wykonaniu Kli-niki Lalek.

Mammografi aZDROWIE 18 czerwca

przy MGOK będzie można zrobić bezpłatne badanie piersi. Mammobus będzie stał przed ośrodkiem w godz. 9.00 do 17.00. Żeby skorzstać z badań wystar-czy się zarejestrować pod numerem 61/44 81 384. Przypominamy, że z bez-płatnej mammografi i mogą skorzystać panie w wieku 50-69 lat, które nie robiły badania w ciągu ostatnich dwóch lat. Na badanie trze-ba zabrać dowód osobisty.

maj 2013Czas Margonina 33

Margonin górą!Uczniowie margonińskiej

podstawówki zwyciężyli w II Międzynarodowym Kon-kursie Wiedzy o Mikołaju Koperniku.

W rywalizacji, zorganizowa-

nej przez SP nr 4 w Pile wzię-ło udział 10 szkół. Uczniowie zmagali się z teorią i częścią

polub Czas Margonina

Wrócę do Was!Z Miriam Margolyes, odtwórczynią roli prof. Pomony Sprout w fi lmie Harry Pot-ter i Komnata Tajemnic, która była w Margoninie rozmawia Barbara Wicher.

Przyjechała Pani do Mar-gonina. To dość nietypowa wizyta…

Ale nie przypadkowa. Moi przodkowie byli Polakami. Postanowiłam poszukać ko-rzeni. Zainspirowała mnie Polka, którą poznałam po przeprowadzce z rodzinne-go Oxfordu do Stanów Zjed-noczonych.

Jakie jest prawdopodo-

bieństwo, że Pani przod-kowie byli mieszkańcami Margonina?

Moja wizyta w Polsce mia-ła właśnie odpowiedzieć na to i wiele innych pytań. Z do-kumentów, które zachowały się po moich przodkach wy-nika, że mój pradzianek, Sy-meon Sandmann urodził się w Margoninie w 1824 r. Pół wieku później wyemigrował do Anglii.

Nie da się ukryć, że Pani nazwisko brzmi trochę jak nazwa naszej miejscowo-ści. Podejrzewa Pani skąd wzięło się podobieństwo?

To przypuszczalnie zbieg okoliczności. Odkąd moja rodzina wyjechała z Polski zdążyliśmy się „wymieszać”. Nie ukrywam jednak, że moje nazwisko ma bardzo stare pochodzenie. W trak-cie przygotowań do wizyty w Polsce zbieżność nazwy miejscowości i nazwiska też zwróciła moją uwagę, ale nie przywiązywałabym do tego większej wagi.

Więcej zdjęć aktorki Mi-riam Margolays z Harrego Pottera znajdziecie na www.margonin.pl

Dzień Ziemi w szkoleUczniowie szkoły pod-

stawowej w Margoninie nie zapomnieli o Dniu Zie-mi. Przygotowywali się do niego podczas projektów przyrodniczych i ekolo-gicznych.

Wszyscy mieli możliwość

WYNIKI PRZYRODNICZYCH KONKURSÓWDRUŻYNOWY KONKURS WIEDZY EKOLOGICZNEJ

W pionie klas czwartych zwyciężyła drużyna klasy IVb: Julianna Nowak, Marcelina Hereć i Laura Wójcik. Zwycię-stwo wśród klas piątych wywalczyli uczniowie klasy Vb: Martyna Piasecka, Klaudia Ślusarska i Ryszard Dziwulski. Najlepszym zespołem uczniów klas szóstych okazał się zespół klasy VIa: Katarzyna Domańska, Helena Klessa i Sandra Stachowiak.

KONKURS ŻYJEMY WŚRÓD DRZEWI miejsca : Julianna Nowak i Mikołaj Boguszyński z klasy IVb, II miejsce: Martyna Bielecka z klasy Va, III miejsce: Angelika Janke z klasy Va. W klasach I – III przyznano tylko I miejsce. Zdobyła je Paula Cierzniak z klasy IIa.

KONKURS POMNIKI PRZYRODYZa odnalezienie, na terenie naszej gminy, drzew o wymiarach, decydujących o możliwości zakwalifi kowaniu ich jako pomniki przyrody, nagrody otrzymali: Martyna Bielecka z klasy Va, która opisała 2 takie drzewa i Jan Górzyń-ski z klasy IV b.

KONKURS OGRÓD W SŁOIKUNagrody za najpiękniejsze ogrody, które rosły w szkole przez trzy lata otrzymali:uczniowie Gimnazjum: Olga Czekała i Wiktor Lupa (ogrody założyli, kiedy byli jeszcze uczniami Szkoły Podstawo-wej) i uczeń klasy IVc Jakub Kwadrans.

KONKURS PLASTYCZNY UCZNIÓW KLAS I – III „ Moje ulubione drzewo”Dwa I miejsca zdobyli: Marcin Starosielec i Jakub Majdak, obydwaj z klasy Ib. Dwa II miejsca : Wiktoria Hekert z klasy IIIc i Otylia Nowak z I b. Dwa III miejsca zdobyli: Aleksandra Komar z klasy III b i Julia Pachowicz z II cW tym konkursie przyznano również wyróżnienia. Otrzymali je: Martyna Nazimek IIIa, Antonina Dudek Ic, Brajan Grela Ib, Wiktoria Farat Ic, Tymoteusz Walewski IIb, Julia Sporek III b, Amelia Górnicka II a i Michał Maciejewski I b.Podziękowania otrzymał również uczeń klasy IIa, który przygotował fotografi czną prezentację grubodzioba.

uczestniczenia w kilku kon-kursach. A grupa uczniów dodatkowo posprzątała te-ren wokół szkoły. Wyniki ich pracy pokazała specjalna wystawa. Można tam było zobaczyć „Ogrody w sło-ikach”, które rosną już trzy

lata! W ramach obchodów Dnia Ziemi szkołę odwiedzi-ła grupa przedszkolaków, która obejrzała wystawę i uczestniczyła w zajęciach ekologicznych.

M. Połczyńska, E. Swosińska

sprawnościową. Naszą szko-łę reprezentowali uczniowie klasy VI: w konkursie wie-dzy – Katarzyna Domańska, Joanna Zmudzińska i Pa-tryk Małecki, a w zadaniach sprawnościowych - Patryk Januchowski, Cyprian Niepo-lski i Adrian Riemer.

M. Połczyńska

Nagrodzeni finaliści konkursu.

Liczymy jednak, że to nie ostatnia Pani wizyta u nas…

Ja też na to liczę, zwłaszcza że moje „poszukiwania” do-

piero się rozkręcają.

Czy jest coś, co szczegól-nie się Pani spodobało w mieście i okolicach?

Mój przyjazd to nie były

wakacje. Świadomość, że mój pradziadek prowadził na margonińskim Rynku go-spodę, że chodził tymi ulica-mi sprawia, że czuję do Mar-

gonina sentyment. Może to dziwne, ale ja naprawdę czuję się tutaj jak u siebie. Czasem mam wrażenie, że już tutaj byłam, chodziłam tymi samymi ulicami, co mój

pradziadek. Poza tym Mar-gonin ma wspaniałych ludzi. Poznałam burmistrza, który poświęcił mi sporo czasu i obiecał pomoc w poszuki-

waniu śladów po przodkach. Razem byliśmy na kirkucie. Czuję, że do Was jeszcze wrócę. Margonin jest od te-raz też moim miastem.

No i na koniec coś dla wiernych fanów fi lmu. Zdradzi nam Pani jakąś historię zza kulis Harrego Pottera?

A może zza kulis „Babe – świnka z klasą”? Wiecie, że w Polsce rozpoznała mnie jed-na osoba i to właśnie z tego fi lmu. Co więcej – ja tam tyl-ko użyczałam głosu. I to był głos muchy. Choć mam na-dzieję, że w rzeczywistości brzmię milej.

A co do Harrego, to wie-cie, że Ruppert Grunt (od-twórca roli Rona Weasleya, przyp. red.) panicznie boi się pająków? Płakaliśmy ze śmiechu na planie, gdy Ron miał zagrać spotkanie z wiel-kim pająkiem, Aragogiem. On był autentycznie przera-żony widokiem gumowego stwora. Nic dziwnego, skoro misterna konstrukcja pająka ważyła 750 kg! A komnata tajemnic była największym planem zbudowanym w cy-klu o Harrym, mierzyła 80m i była wysoka na kolejnych 40m. Wyglądała też jakby woda, która ją wypełnia była bardzo głęboka. W rzeczywi-stości miała zaledwie 30 cm. Mnie osobiście najbardziej zachwyciło, że latający Ford Anglia, to tak naprawdę 14 różnych samochodów.

Miriam Margolays, czyli Prof. pomona sprout gościła w margoninie.

maj 2013Czas Margonina44 FESTYN W ŻONIU

Powrót do przeszłości

Turniejowi piłkarskiemu na nowym boisku kibicowali samorządowcy.

Już 16 czerwca czeka nas kolejny festyn arche-ologiczny w Żoniu. Oprócz sprawdzonych atrakcji, w tym roku czeka nas kilka niespodzianek. Wśród nich na uwagę zasługuje pod-wodne poszukiwanie skar-bów.

Hasło tegorocznej edycji festynu to „Średniowiecz-ne życie w Żoniu”. Nie za-braknie więc tradycyjnych potraw i nauki ich robie-nia.

Impreza odbędzie się na grodzisku w Żoniu, koło je-ziora i potrwa od 12.30 do 18.00

DomCzyli wszystko co związane z prowadzeniem średnio-

wiecznego gospodarstwa domowego. Jak wyrobić masło i twaróg nauczy Anna Mikołajczak z KGW Zbyszewice. Stani-sław Rusiewicz z Margońskiej Wsi pokaże, jak wykuć ozdoby i przedmioty użytkowe w gorącym metalu. Dawną biżuterię będzie można zrobić z artystkami z Uniwersytetu III Wieku i stowarzyszenia Azyl. O dawnym rolnictwie, w tym uprawie ziół i przypraw dowiemy się na stoisku Zespołu Szkół z Ra-taj. Szamociński Ośrodek Kultury zaprezentuje tradycyjne sposoby kiszenia kapusty.

Pojawią się też zielarki (UTW i Azyl) ze swoimi naparami na wszystkie dolegliwości. Nie zabraknie popularnej herbatki z lubczykiem. Będzie też można skomponować własną mie-szankę ziół.

Walki i średniowieczna TemidaSił będzie można spróbować na torze strzelniczym zor-

ganizowanym przez Polski Związek Łowiecki, koło Ponowa i Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii. Do dyspozycji będzie stanowisko łucznicze i miejsce do rzutu oszczepem, a celo-wać będziemy w słomianą i ruchomą zwierzynę. Atrakcją festynu będą inscenizacje średniowiecznych walk przedsta-wiane przez Grupę Bezimiennych Wojów z Wałcza. Nasze przedszkole przypomni stare zabawy dla najmłodszych. Na gości bedzie też czekać średniowieczna Temida: czyli nie-grzecznych zakujemy w drewniane dyby i wychłoszczemy pod pręgierzem. Za obsługę będzie odpowiedzialny kat z całym wyposażeniem.

CeramikaBędzie można zrobić gliniane naczynia wzorowane na

wykopaliskach w Żoniu i wypalić je na miejscu. Naturalnie średniowieczną metodą – w piecu dołowym, wykopanym w ziemi. Pracownik Muzeum Okręgowego w Pile opowie o historii ceramiki. Nad stoiskiem czuwać będą Dariusz Kęp-ka z Centrum Ceramiki w Budzyniu, plastyk ceramik Roman Chrostowski i Agnieszka Górska z MGOK.

RybactwoMargonińskie koło Polskiego Związku Wędkarskiego wraz

ze Stowarzyszeniem 7 Ryb i dr. Eugeniuszem Bogdanem z gospodarstwa rybackiego będą odpowiedzialni za smako-wite, świeże ryby. Będzie można spróbować różnych wę-dzonych, gotowanych i smażonych na miejscu ryb. Towa-rzyszyć temu będą warsztaty z wiązania sieci i szkutnictwa. Przez cały czas trwania festynu ochotnicy będą dłubać łódź. W specjalnych basenach ze świeżymi rybami odbędą się za-wody w łapaniu ryb rękoma, a na brzegu jeziora zawody w wędkowaniu w starym stylu.

Muzyka i kronikarstwoNatalia i Konrad Rogińscy zagrają utwory Adama z Wą-

growca (urodzonego w Margoninie) na ręcznie wykonanych instrumentach dawnych. A na koniec posłuchamy koncertu ich zespołu Yanta. Średniowiecznych tańców uczyć będzie Renata Szymanowska, prowadząca nasz zespół MargoDan-ce.

Kronikarstwo: panie z naszej biblioteki będą uczyć pisa-nia gęsim piórem i czerpania papieru, a Henryk Zydorczak z Towarzystwa Miłośników Ziemi Chodzieskiej zaprezentuje kronikę kościołów chodzieskich.

PszczelarstwoErika Michałek z Karolinki i państwo Dworakowscy z Ra-

taj zaprezentują swoje ule. Ciekawostką będzie żywy plaster miodu oraz przeszklony ul. Na stoisku będzie można zoba-czyć i kupić różne rodzaje miodów i wyrobów pszczelarskich.

Pod wodąAtrakcją tegorocznego festynu będzie podwodna arche-

ologia. W czasie festynu zespół płetwonurków pod wodzą Jarosława Roli i Arkadiusza Wójcika będzie penetrował dno jeziora w Żoniu. Czy coś znajdą... zobaczymy podczas im-prezy.

APELDrodzy mieszkańcy!

Każdego roku, zwłaszcza podczas prac polowych, w okolicach Żonia znaj-dowane są kolejne za-bytki archeologiczne. Jeśli natknęliście się na przedmiot lub ka-mień o nietypowym kształcie, przynieście go do naszej izby mu-zealno-etnograficz-nej. To może być ślad naszych przodków!

Boiska i place zabaw na Dzień Dziecka!Działa już trawiaste bo-

isko na osiedlu, kolejne powstaje w Próchnowie. Będą też dwa, nowe place zabaw.

Tylu niespodzianek z oka-zji Dnia Dziecka nie było w Margoninie od dawna. Do wakacji będą działać dwa, nowe boiska: w Margoninie i Próchnowie. Wiemy też, jak będą wyglądać nowe place zabaw przy ul. Cmentarnej i w Sułaszewie.

Zabawa w centrumPewne jest, że niedługo

przy siłowni zewnętrznej stanie nowy plac zabaw dla dzieci. A co najbardziej cie-szy, 80 proc. kosztów jego budowy sfi nansuje nam Unia Europejska. Było to możliwe dzięki przemyślanej strategii i budowie w ubiegłym roku, w tamtym miejscu siłowni na świeżym powietrzu. – Zazna-czyliśmy we wniosku, że plac zabaw przy siłowni będzie służyć budowie więzi mię-dzy różnymi grupami wieko-wymi. To zwiększyło nasze szanse na dofi nansowanie – mówi burmistrz, Janusz Pie-

chocki. A co stanie wkrótce na placu przy ul. Cmentar-nej? Dwie klasyczne huśtaw-ki, huśtawka ważka, karuze-la, piaskownica, przeplotnia oraz tzw. ścieżka zdrowia. Koszt budowy nowego placu to ponad 32 tys. zł

Mamy już sprzęty, które trafi ą do dzieci z Sułaszewa. Z funduszu sołeckiego zosta-ły kupione huśtawki klasycz-na i ważka oraz zjeżdżalnia. Nowy plac zabaw stanie w miejscu byłego sklepu, któ-rego fundamenty zostaną wkrótce wykopane. Miejsce do zabawy nie będzie ogro-dzone, a producent udzielił 5-letniej gwarancji na sprzęt do zabawy. Koszt placu za-baw to ok. 7 tys. zł. Z tej sa-mej puli pieniędzy zostanie postawiona we wsi altanka przy boisku.

Dwa boiskaW maju otwarte zostało

boisko trawiaste na Osiedlu. Na jego inaugurację musie-liśmy czekać od jesieni, bo tyle na ukorzenienie się po-trzebowała trawa. – A nie jest to byle jaka murawa, bo na takiej samej grała repre-

zentacja Hiszpanii przed me-czem na Euro 2012 – mówi burmistrz. Boisko piłkarskie przy ul. Mickiewicza wraz z burmistrzem i przewodni-czącym rady ofi cjalnie otwo-rzyła trójka uczniów ze szkół podstawowych w Margoni-nie, Lipinach i Radwankach. W pierwszym rozegranym na boisku turnieju piłki noż-

nej zwyciężyła drużyna dzieci z Margonina. Każdy zespół został nagrodzony przez burmistrza dyplomem i piłką nożną. Jednocześnie dzięku-jemy Jagodzie, Andrzejowi i Ryszardowi Grela za pomoc w zorganizowaniu imprezy.

Jeszcze przed wakacjami powinno być gotowe nowo-czesne boisko wielofunk-

cyjne w Próchnowie. Obiekt stanie koło, wybudowanego w zeszłym roku, placu za-baw. Boisko będzie miało na-wierzchnię poliuretanową, będzie ogrodzone i oświe-tlone. Wartą ponad 100 tys. zł inwestycję sfi nansowała fi rma EDP, właściciel farmy wiatrakowej. RED

maj 2013Czas Margonina 55NA BIEŻĄCO

Szansa dla biblioteki W maju radni w ekspreso-

wym tempie zgodzili się na udział w projekcie, dzięki któ-remu w Radwankach mogła-by powstać nowa biblioteka. Podwyższyli też opłaty za ko-rzystania z pasa drogowego.

Będzie biblioteka?

– Chcemy skorzystać z możliwości dofi nansowania budowy nowej fi lii biblioteki w Radwankach. Dofi nanso-wanie wynosi aż 75 proc. To idealna okazja, bo już się le-dwo mieścimy w obecnych pomieszczeniach, a szkoła będzie wkrótce potrzebowa-ła dodatkowej klasy dla 6-lat-ków – mówiła Ewa Zamiara, dyrektorka biblioteki. Teraz biblioteka działa na 60m kw., z czego część zajmuje świe-tlica szkolna i sala kompu-terowa. Budynek przeszedł remont w 2011 r. – To świet-na szansa, bo na dobudo-wanie w szkole nowej klasy

W Radwankach może powstać nowa biblioteka. Jej dotychczasowe pomieszcze-nia zajęliby przyszli pierwszoklasiści z tamtejszej szkoły.

Będą miejsca dla wszystkich przedszkolaków

Radni dali zielone światło dyrektor Biblioteki.

Podyskutuj o pomy-słach radnych na naszym fanpage na FB.

musimy z własnych pienię-dzy wyłożyć tyle samo, ile kosztowałaby nas budowa nowej biblioteki. A tą ostat-nią możemy sfi nansować

ze środków zewnętrznych – przekonywał do pomysłu burmistrz, Janusz Piechocki. Nowa biblioteka powstała-by w miejscu starej stodoły i

kosztowałaby ponad 500 tys. zł. Ewa Zamiara liczy, że wraz z nową biblioteką wzrosłaby liczba czytelników z Radwa-nek i okolic. Obecnie książki wypożycza, co 5 mieszkaniec gminy. Łącznie w ubiegłym roku wypożyczyliśmy ok. 35 tys. książek. Dyrektorka wy-liczyła, że dzięki możliwości wypożyczenia książek poten-cjalny czytelnik naszej biblio-teki zaoszczędził 511 zł.

Pod koniec maja biblioteka złożyła wniosek o dofi nanso-wanie budowy nowej fi lii w Radwankach. A radni przy-znali jej ponad 13 tys. zł na rozpoczęcie przygotowań do inwestycji, m. in. wykonanie projektu nowej biblioteki.

Droższa reklama

Więcej zapłacą m. in. wła-ściciele reklam ustawionych wzdłuż gminnych dróg i fi r-my prowadzące roboty w pasie drogowym lub zajmu-

Nie zabraknie miejsca dla żadnego przedszkola-ka. Nowy oddział powsta-nie we wrześniu w Urzę-dzie Stanu Cywilnego.

W maju burmistrz wraz z rodzicami zdecydowali – powstanie dodatkowy od-dział dla przedszkolaków. Tylu maluchów na jedno miejsce w przedszkolu nie było bowiem od wielu lat. Do połowy kwietnia rodzice zgłosili 185 dzieci, a miejsc dla przedszkolaków było tylko 150. Burmistrz, Ja-nusz Piechocki spotkał się więc z rodzicami, by wspól-nie zdecydować o sposobie rozwiązania sytuacji. Ro-dzice do wyboru mieli trzy rozwiązania: utworzenie dodatkowego oddziału w USC, wprowadzenie dru-giej zmiany w przedszkolu i posłanie dziecka wcześniej do szkoły. Niemal jedno-myślnie rodzice wybrali dodatkową salę w pałacu ślubów. – Oddział w USC to dobre rozwiązanie, by przy-jąć wszystkie dzieci. Były już takie dwa lata, kiedy prowadziliśmy tam przed-szkole, więc pomysł jest już sprawdzony – mówiła Mał-gorzata Tomczak, dyrektor-ka przedszkola.

- Mogę się tylko cieszyć, że otwieramy nowy oddział

przedszkola. Udowadnia-my, że małe miejscowo-ści wcale nie muszą się wyludniać, jeśli rodzinom stworzy się odpowiednie warunki – mówił na spo-tkaniu burmistrz. Jedno-cześnie zachęcał rodziców 44 dzieci do przemyślenia wcześniejszego rozpoczę-cia edukacji. Specjalnie dla nich między szkołą, a halą powstanie nowy, oddziel-ny plac zabaw. Dzieci będą

Przyszłe przedszkolaki z rodzicami na występach.

jące ten pas na inne cele. Największa podwyżka opłat czeka tych, którzy umieszczą w pasie drogowym urządze-nia infrastruktury technicz-nej, które nie są związane z potrzebami ruchu drogowe-go. Za każdy zajęty metr kw. zapłacą oni 180 zł (podwyżka z 25 zł) rocznie i 200 zł, jeże-li urządzenie znajduje się na drogowym obiekcie inżynier-skim. – Potrzeby bieżącego utrzymania dróg są coraz większe, stąd wzrost sta-wek. To nie są opłaty, które dotkną mieszkańców, tylko inwestorów – tłumaczył rad-nym wiceburmistrz Łukasz Malczewski. Burmistrz pod-kreślił natomiast, że nowe stawki to wyrównanie opłat, do poziomów, które obowią-zują w reszcie kraju.

Wyniki turnieju strzeleckiegoTARCZA BRACKA: 1. Piotr Głochowiak (Gołańcz), 2. Piotr Łusiewicz (Margonin), 3. Wiesław Węgrzyn (Szamocin) TARCZA WIOSENNA: 1. Michał Słodowy (Margonin), 2. Wojciech Woźniak (Mieścisko), 3. Piotr Łusiewicz (Margonin) TARCZA PAŃ I MŁODZIEŻY: 1. Bożena Głochowiak (Gołańcz), 2. Jakub Podolski (Margonin), 3. Hubert Bartecki (Margonin) BROŃ CZARNOPROCHOWA: 1. Jerzy Nowak (Września), 2. Ma-rek Słodowy (Margonin), 3. Stanisław Tomczyk (Mieścisko) PISTOLET 5,6mm: 1. Jerzy Nowak ( Września), 2. To-masz Truty, 3. Wojciech Woźniak (Mieścisko) STRZELANIE DO KURA: 1. Piotr Łusiewicz (Margonin), 2.Jerzy Nowak (Września), 3. Marek Słodowy (Margonin).

Strzelali na Trzeciego Maja

Strzeleckie Bractwo Kur-kowe w Margoninie trady-cyjnie obchodziło święto 3 Maja na swojej strzelnicy.

Bracia kurkowi spotkali się na strzelnicy, by wyłonić Króla 3 Majowego i rozegrać turniej strzelecki. Dołączyli do nich burmistrz Janusz Pie-chocki, proboszcz Piotr Til,

wikariusz Przemysław Wrza-lik oraz bracia kurkowi z Go-łańczy, Łobżenicy, Mieściska, Szamocina i Wrześni. Strzel-com towarzyszyła wspa-niała wiosenna pogoda. Królem 3 Majowym został brat Eugeniusz Kędziora, a jego rycerzami bracia Marek Żelek i Piotr Łusiewicz.

Michał Słodowy

mieć swoją salę. – To wa-runki prawie nie odbiega-jące od przedszkola. Warto rozważyć, czy nie posłać 6-latka do szkoły i nie dać mu w ten sposób przewagi w dostępie do dobrego li-ceum, czy na studia – zwró-cił się do zebranych bur-mistrz.

Rodzice na razie zdecy-dowali się jednak na pozo-stawienie dzieci w przed-szkolu. RED

maj 2013Czas Margonina66 DZIEŃ MATKI

Życzenia dla mamPublikujemy życzenia,

które dzieci nadesłały dla swoich mam.

Mamo, Mamo coś Ci dam, tylko jedno serce mam, a w tym sercu róży kwiat. Mamo, Mamo żyj sto lat. JULIA GRELA I SEBASTIAN GRELA

Kochana Mamusiu, Ty złot em jesteś, najbardziej kocham Cię na świecie . Więc w tym dniu uro-czystym chcę złożyç Ci życzenia: dużo szczęścia, zdrowia życzę Ci , bo by-łaś zawsze miła . STASIU MERES.

Mamo, tak bardzo Cię kocham i dziękuję Ci za wszystko. Za Twój uśmiech , który ogrzewa mnie w różnych chwi-lach życia, a najbardziej dziękuję Ci za to, że jesteś. KAROLINA BARAŃCZAK

W dniu Twojego świę-ta Mamo jedyna, życzenia zdrowia przyjmij od syna . Za Twe trudy, za życie sa-mo,za moje szczęście , dzię-ki Ci Mamo. Niech Twoje życie w spokoju płynie , a to, co gorsze niech Cię omi-nie . Niech się spełniają wszystkie Twoje marzenia,

Takie są moje dla Ciebie

Nasze dzielne mamy Odwiedziliśmy trzy

matki z Margonina, Mar-gońskiej Wsi i Zbyszewic. Zupełnie różne panie, z innymi zainteresowania-mi. Czasem pobłażliwe, czasem stanowczo bro-niące swoich racji. Łączy je jedno: świadoma i od-powiedzialna miłość do dzieci.

Historie ich macierzyń-stwa opowiadamy, z okazji święta wszystkich mam.

Się wyrobiłaJadwiga Walczak z Mar-

gońskiej Wsi w ubiegłym roku została uhonorowa-na orderem Serca-Matkom Wsi. Ma troje dzieci. Pierw-sza córka, Urszula urodziła się, gdy Jadwiga miała 22 lata. – Wtedy to był zupeł-nie normalny wiek. Powiem więcej, nawet 17-letnia matka na wsi nikogo nie dziwiła – mówi Jadwiga. Pracując na gospodarstwie nawet nie myślała o urlopie macierzyńskim, czy wycho-wawczym. Gdy córeczka miała miesiąc Jadwiga już zbierała na polu ziemniaki. – Teraz to nie do pomyśle-nia, ale wtedy myśmy nie raz na pole z łóżeczkiem ze szczebelkami szli. Mąż i ja hakaliśmy buraki, a dziecko leżało obok – wspomina po latach. Teraz nie wyobraża sobie, żeby jej wnukowie

towarzyszyli rodzicom przy pracach polowych. – Niby mamy postęp, ale co z tego skoro rodzice i tak mają co-raz mniej czasu dla dzieci. A to niewybaczalne i nie do naprawienia – mówi sta-nowczo. Czy wychowywa-nie dzieci czterdzieści lat temu i teraz się od siebie różnią? – Tylko w szczegó-łach. Do dziś słyszę, jak do matki, która odchowa już dzieci mówi się: ty to się

ale wyrobiłaś – mówi Jadwi-ga. Pytana czy poświęcała się dla dzieci odpowiada: - Chyba, że miłość można nazwać poświęceniem.

Jadwiga ma trzy córki, choć przyznaje, że oboje z mężem marzyli o synu…do czasu. – Już nawet mieliśmy imię: Tadeusz, ale gdy w 1981 r. urodziła się trzecia córka, Mirka stwierdziliśmy, że nie próbujemy dalej,

„Kukułeczki”

bo zrobimy jakiś harem – śmieje się kobieta.

Matka na medalHalina Janiszewska z

Margonina ma dla prze-ciwieństwa trzech synów. Wychowała się w Bugaju, wśród pięciorga rodzeń-stwa. – Ktoś kto dorastał się w tak licznej rodzinie zawsze będzie chciał mieć dużo dzieci – mówi. Między jej najstarszym, a najmłod-

szym synem jest 13 lat róż-nicy. Halina urodziła też có-reczkę. Niemowlę przeżyło tylko rok. – To niewyobra-żalny dramat, ale Bóg wie na kogo zesłać tragedię. Wiedział, że ja sobie po-radzę, że mam synów, dla których muszę się podnieść – wspomina. Bolesną stra-tę wynagrodziły narodziny Grześka. Zresztą Halina ni-gdy nie miała czasu na roz-

czulanie się nad sobą. Za ścianą mieszkała jej siostra, dla której córek kobieta była drugą matką. – Do dziś gotuję obiady dla siódemki dzieci. A były momenty, że siostrzenica do mnie mówi-ła mamo, a do mojej siostry babciu – śmieje się. Hali-na wyliczyła, że zmieniała pieluchy łącznie pięć lat. – Czasem mąż przejmował obowiązki. Wtedy odpoczy-wałam, robiąc na drutach

– wspomina. Potwierdza to jej najmłodszy syn, Grze-gorz. – Tak było, pamiętam do dziś obciachowy swete-rek w paski, który mi zrobi-łaś – śmieje się.

Halina sobie mówi, że jest typową gospodynią do-mową. I zaznacza, że nigdy nie czuła się z tego powodu gorsza. Na ostatnich do-żynkach także dostała od-znaczenie Serca–Matkom

Wsi. – Poczułam się wtedy mamą na medal – mówi.

Ściśnięta miłośćMaria Słomka swojego

męża poznała na słynnych zabawach w Zbyszewicach. Gdy urodziła się pierwsza córka, Maria wiedziała, że nie pójdzie się uczyć na fry-zjerkę. Przez pierwsze lata Edmund i Maria mieszkali z piątką dzieci na dwóch pokojach. – Taka ściśnięta miłość. Dziś nie do pomy-ślenia, a wtedy nikt z nas nie pomyślał, że mamy gorzej, że dzieci nie mają swoich pokoi i biurek. Był jeden stół w kuchni, tam się jadło i uczyło – wspomina. Maria ma 11 wnucząt. Jed-na z dziewczynek urodziła się z chorobą genetyczną. – Ja sobie nie wyobrażam, żeby moja córka udźwignę-ła tą tragedię bez wsparcia rodzeństwa. To właśnie w takich momentach widać siłę rodziny – mówi. Na ostatniej Wigilii przy stole w rodzinnym domu w Zbysze-wicach siedziało 25 osób. Na prezenty dla wnuków Maria zbierała od wakacji. Nagrodą za poświęcenie jest Dzień Babci. – W tym roku dostałam 21 życzeń. To największe szczęście, jakie można sobie w życiu wyobrazić – mówi z dumą.

Barbara Wicher

Jadwiga Walczak Halina Janiszewska Maria słomka

Roksana i Vanessa.

Dzień patrona

23 kwietnia każdego roku uczniowie szkoły w Radwankach obchodzą dzień swego patrona – Powstańców Wielkopol-skich.

Obchody poprzedzone były intensywnymi przy-gotowaniami klas i wy-chowawców. Warto przy-pomnieć, że w bitwie o Radwanki 2 lutego 1919 r. zginęło 23 powstańców. To właśnie przy pomniku upa-miętniającym tę bitwę od-był się uroczysty apel pole-głych, w asyście sztandaru szkoły.

Zaproszeni goście oraz uczniowie i nauczyciele uczcili pamięć powstań-ców, składając kwiaty i za-

palając znicze. To szczegól-na lekcja patriotyzmu dla młodego pokolenia.

Następnie młodsi ucznio-wie wybrali się na wyciecz-kę „Śladami Powstania Wielkopolskiego”. Odwie-dzili miejsca pamięci w Bu-dzyniu, Chodzieży i w Mar-goninie.

Dla ich starszych kole-gów przygotowano kon-kurs plastyczny „Powstanie Wielkopolskie w ilustracji”. Wzięli też udział w spotka-niu z przedstawicielem PSP z Chodzieży D. Łuczakiem, który nauczył ich udziela-nia pierwszej pomocy oraz obejrzeli fi lm o Januszu Korczaku.

Alicja Golcz

Roksana Kolińska i Va-nessa Grześkowiak wzięły udział w III Regionalnym Przeglądzie Pieśni Ludo-wej „Kukułeczka” w Tul-cach.

Uczestnicy zaśpiewali dwie piosenki ludowe, w tym jedną z Wielkopolski. Wykonawców oceniało pro-fesjonalne jury. Uczennice naszej szkoły wraz z opie-kunką Justyną Gallas zosta-ły wyróżnione podwójnie. Wręczając dyplomy Grze-gorz Stachowiak, dyrek-tor szkoły w Tulcach, która współorganizowała konkurs przypomniał wszystkim, że jest absolwentem szkoły w Lipinach, którą ukończył 42 lata temu. SP Lipiny

życzenia . W dniu Twego święta wyznam Ci szcze-rze , że Ty jesteś dla mnie najdroższa pod niebem! W Dniu Twoim, Mamo, ży-czenia składa kochający syn Filip. FILIP STEFANIAK

Chcę byś była uśmiech-nięta i przenigdy nie pła-kała, a w dni zwykłe i od święta zawsze , Mamo mnie kochała! OLIWIA KOWAL-SKA

Moja Mama jest kochana, zawsze tuli mnie od rana . Gdy ją mocno ucałuję , cały dzień się lepiej czuje . KLAUDIA BONIKOWSKA

Mamusiu kochana, weź mnie na kolana . Ja Cię ucałuję i mocno przytulę . Byś nam długo żyła, za-wsze zdrowa była . ZOSIA STEFANIAK

Ofi aruję Mojej Mamie piękny uśmiech na śnia-danie . Przy obiedzie , daję słowo: będzie pięknie , ko-lorowo, będzie całus i uści-ski , żeby pełne były miski . Na kolację przytulanie , aby słodkie było spanie . Fajnie spędziç z Mamą czas, wie o tym każde z nas! MARTA FILA

maj 2013Czas Margonina 77MISTRZOSTWA POLSKI

Z okazji roku Juliana Tu-wima pierwsze spotkania z przedszkolem zmieniły się w teatr i przeniosły przyszłych przedszkola-ków wraz z rodzicami do Tuwimowa.

Goście zobaczyli „Abeca-dło” w wykonaniu Malusz-ków, „Warzywa” przedsta-wione przez grupę Krasnala Hałabały i „Lokomotywę” w wykonaniu grupy przy-jaciół Reksia. Teatrzyk ku-kiełkowy „Słoń Trąbalski” zaprezentowała grupa Mi-sia Uszatka. Śpiewająco przedstawiły się grupa Ku-busia Puchatka w utworze „Okulary” oraz grupa Wró-belka Elemelka w wierszu

Działa już szkółka wake-boardowa dla naszej mło-dzieży. To wspólny projekt Margo9 i gminy.

Pierwszy trening dzieci miały już 3 maja, przy tem-peraturze wody nie prze-kraczającej 15 st. C. Zainte-resowanie było tak duże, że powstały dwie grupy. Wa-keboardu uczy jeden z naj-lepszych trenerów w Polsce - Mateusz Majchrzak, który wcześniej pracował na wy-ciągu w Szczecinku.

Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu. Koszt udzia-łu w zajęciach, to zaledwie 30 zł miesięcznie. W cenie jest korzystanie z wyciągu. Preferencyjne warunki są możliwe, dzięki zaangażowa-niu środków z urzędu gminy. – Chcemy, by jak najwięcej naszych dzieci i młodzieży korzystało z wyciągu. Udo-stępniliśmy szkółce deski i kaski, opłacamy też profe-sjonalnego trenera – mówi burmistrz, Janusz Piechocki. Niedawno gmina kupiła ko-lejne deski dla najmłodszych. Dzięki temu dzieci będą mia-ły szansę spróbowania wa-keboardu, bez inwestycji w drogi sprzęt.

Jak było w Tuwimowie?

„Rzepka” w wykonaniu pracowników przedszkola.

Pierwsze zajęcia szkółki wakeboardowej.

Mamy finał!

Margonin jednogłośnie został wybrany organi-zatorem IV Mistrzostw Polski w Wakeboardzie!

wodnego PZMiNW.Na naszym wyciągu rozpo-

częły się już przygotowania do imprezy. Zgodnie z regu-laminem musimy dokupić dwie przeszkody. – „Stawia-my na rooftopa, pussy boxa, a jak będzie dobrze, to i rur-ka wjedzie” – przypuszcza na swoim FB Arek Helsner.

Prawie na pewno do Mar-gonina przyjedzie gościnnie mistrz świata i Europy, Fre-deric von Osten. Na razie nie-ofi cjalnie mówi się, że drugą gwiazdą, która wypróbuje nasz wyciąg będzie Karolina Winkowska. To ubiegłorocz-na mistrzyni świata freestyle w kitesurfi ngu.

Chłopaki z Margo9 już za-częli rozsyłać zaproszenia do celebrytów interesują-cych się sportami wodnymi. Wizytę potwierdziła Monika Morozowska, znana z serialu „Rodzina zastępcza” i zapalo-na fanka wakeboardu.

Będzie się działoW ubiegłym roku w Ostró-

dzie wystartowało 50 za-wodników, w Margoninie spodziewanych jest aż 80 riderów. Co jednak najważ-niejsze nasze miasto będzie reprezentować silna ekipa,

z 17-letnim Mateuszem Mu-szyńskim na czele. W ubie-głym roku Mateusz stanął na drugim miejscu na podium mistrzostw Polski, w katego-rii junior młodszy.

Zmagania na wyciągu będą oceniać certyfi kowani sę-dziowie, a zwycięzcy mogą pojechać na Mistrzostwa Europy. A co będziemy mo-gli zobaczyć w tym roku? - Na punktowanym odcinku zobaczymy przeróżne tricki na przeszkodach i z wody. Jednymi z najbardziej wido-wiskowych będą śruby w powietrzu, czy salto w tył z przełożeniem deski wokół własnej osi – mówi Bartosz Kaźmierczak z Margo9.

Przez dwa dni zawodów naszą plażą zawładną DJ z muzyką elektroniczną. Ko-niec fi nałów ozdobi profesjo-nalny pokaz sztucznych ogni. A przed zakończeniem na plaży zagra w ramach Wia-trakaliów Lady Pank.

Organizacja fi nału to też wydatki. Gmina złożyła wnio-sek o dofi nansowanie z UE 39 tys. zł na zakup dwóch przeszkód oraz promocję imprezy. Sponsorów szuka też klub Margo9.

Red

Szkółka już działaGrupy nie są dzielone we-

dług umiejętności. – Bardziej zaawansowani motywują i udzielają rad początku-jącym uczniom – wyjaśnia trener. W jednej z grup tre-nuje Mateusz Muszyński, ubiegłoroczny wicemistrz Polski. Najmłodsza uczenni-ca naszej szkółki ma 7 lat, a najstarszy uczeń 17. Margo9 planuje też wizyty gwiazd wakeboardu, którzy będą prezentować przed uczniami szkółki swoje umiejętności. Żeby zapisać się do szkół-

ki nie trzeba umieć pływać, dzieci mają kapoki. – Choć to przydatna umiejętność, bo dziecko mniej boi się upadku do wody – zaznacza Mateusz Majchrzak. Warto zainwesto-wać w piankę, zwłaszcza na początku sezonu. Jej koszt to ok. 200 zł. Potrzebne będzie też badanie lekarskie. Wy-starczy zaświadczenie od le-karza rodzinnego, że dziecko może uprawiać sport (warto zaznaczyć, że nie chodzi o sport zawodowy). Klub Mar-go9 zapewnia ubezpieczenie NW.

Do szkółki można się zapisać pisząc na adres: klub@margo9.pl

Red

W 2012 Margonin zorga-nizował zawody w wakebo-ardzie tak dobrze, że w tym roku odbędzie się u nas fi nał mistrzostw. Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego przyznał jedno-głośnie organizację imprezy Margoninowi! W sierpniu zobaczymy IV Mistrzostwa Polski w Wakeboardzie za wyciągiem.

Wielka szansaMargonin odebrał mia-

no organizatora fi nałów Ostródzie, która gościła do tej pory tę imprezę. – Klub Margo9 już w pierwszym roku swojej działalności zor-ganizował zawody Pucharu Polski w Wakeboardzie za wyciągiem. Wypadły świet-nie. W Margoninie powstało środowisko wakeboardowe skupiające młode osoby, które przy wsparciu gminy, robią, mówiąc kolokwialnie, tzw. „dobrą robotę”. Chce-my wspierać takie kluby. Ostróda przez ostatnie lata miała swoją szansę, którą wykorzystała bardzo dobrze. Wierzymy, że Margonin pój-dzie podobną drogą - mówi „Czasowi” Wiesław Kurnik, wiceprezes ds. narciarstwa

W Lipinach do łask wró-ciły gry planszowe. Ucznio-wie zorganizowali w szko-le „Noc gier”.

Każdy przyniósł ze sobą jakąś „planszówkę”, w którą grał z kolegami. W gry an-gażowali się wszyscy, chcąc sprawdzić swoje szczęście, sprawność lub strategiczne myślenie. Królował oczy-wiście EUROBIZNES i choć nie każdy mógł wygrać, to liczyła się przede wszystkim świetna zabawa w gronie przyjaciół. To była rewelacyj-na noc, podczas której mło-dzież uczyła się kulturalnego współzawodnictwa, ale też przegrywania z honorem. Był to wyśmienity czas spę-dzony na wspólnej zabawie.

SP Lipiny

Noc w szkole

Studenci naszego uni-wersytetu gościli nadle-śniczego z Podanina, Jacka Kulpińskiego.

Wykład poświęcony był zwierzynie płowej, żyjącej w margonińskich lasach. Studenci mieli okazję do za-dawania pytań o infrastruk-turę i gospodarkę leśną. A na koniec nadleśniczy, jak Wojski z „Pana Tadeusza” zagrał na rogu myśliwskim. Seniorzy poznali sygnały ro-gowe wieńczące polowanie i oddające hołd upolowanej zwierzynie. Jesteśmy pod wrażeniem tego spotkania i mamy nadzieję, że nasza przygoda z lasem się nie kończy. Maria Nowak

Leśniczy był u seniorów

„Spóźniony słowik”. Dużym zaskoczeniem okazał się ostatni występ. Kadra pe-dagogiczna i pracownicy przedszkola, w zaskakują-cych przebraniach wcielili

się w role bohaterów wier-sza „Rzepka”. Gromkie bra-wa oraz głośny śmiech po-kazał, że najstarsi aktorzy też wypadli świetnie. Monika Gołębiewska

maj 2013Czas Margonina88zawody Orlik Cup

I TURNIEJ PIŁKI NOŻNEJ ORLIK CUP 2013 I TURNIEJ PIŁKI NOŻN

Dwanaście zespołów, sześć meczów i pierwsze oceny na półmetku pierwszego turniejna razie nie ma zamiaru oddać pierwszego miejsca w tabeli. Po piętach depczą im chł

Tabela rozgry

1. OLDBOYS MARGONIN2. SMOKING GROUP3. TURBO KOZAKI4. ARIZONA5. INTER-LUKS6. KOMFORT ZBYSZEWICE7. BLAUGRANA „IKO”8. GOŁO I WESOŁO9. PRZYJACIELE10. K.S. LIPINY11. FC PRÓCHNOWO12. GRAJAN

W połowie rozgrywek na pMargonin.

Lider tabeli Oldboys Margonprzegrywał 2:0 z przedostatnimobu bramek był Szymon Gągostratę i po pierwszej połowie scwadząc 3:2. W drugiej połowie p

Turbo Kozaki pokonały trzeciąmiejsce w klasyfi kacji ogólnej. sem, a K.S. Lipiny była wyrównaAktualny wicelider, Smoking GrGoło i Wesoło 3:2. Szymon Nejmłem, choć nie wykorzystał pote dla swojej drużyny. Dla Goło i Wriusz Cyrulik, który ma na swoim

Dużą niespodzianką tej kolejdrużyną Blaugrana „Iko” 2:1. ZwAdrian Szarwark, który był strze

Komfort Zbyszewice pewnie w6 bramek strzelił niewątpliwy krbramek). Drużyna Grajan meczdzie, czerwoną kartkę dostał Szy

Oldboysi się

OLDBOYS MARGONINOLDBOYS MARGONINDamian Andrzejczak, Krzysztof Bieniek, Bartosz Cierz-niak, Kobicki Damian, Włodek Małachowski, Mariusz Niepolski, Oskar Nojszewski, Łukasz Nowaczewski, Artur Ostrycharczyk, Bartłomiej Serafi n, Adam Szlich-ting, Piotr Ścibura, Adam Wiśniewski

BLAUGRANA „IKO”BLAUGRANA „IKO”Wojciech Bąk, Radosław Dobrzykowski, Marcin Ilski, Da-wid Jessa, Dominik Jessa, Sebastian Krasiński, Kamil No-wak, Adrian Szarwark, Błażej Wierzbiński, Marcin Win-kowski

SMOKING GROUPSMOKING GROUPMateusz Gryczka , Łukasz Kaczmarek, Przemysław Kuch-ciński, Kamil Lege, Sławomir Majchszak, Szymon Nejman, Waldemar Nejman, Dawid Nowak, Ireneusz Rimer, Sła-womir Słodowy, Marcin Stachowiak, Daniel Szkopiński, Mateusz Szlichting, Grzegorz Szynfeld, Mariusz Szynfeld, Wojciech Wieczorek

PRZYJACIELEPRZYJACIELEBartosz Byczek, Maciej Genke, Łukasz Kornobis, Patryk Krumrey, Bartosz Kusz, Maurycy Kurzawa , Jakub Nie-dbalski, Przemysław Nowicki, Kornel Pieczyński, Mateusz Polak, Patryk Ratajczak, Kamil Wieczorek, Jakub Żywicki

GRAJANGRAJANSzymon Budny, Mateusz Goliński, Michał Konieczny, Ma-teusz Kruzel, Patryk Łapacz, Bartosz Maślanka, Patryk Niepolski, Seweryn Niepolski, Wojciech Popkowski, Ka-mil Reinke, Adrian Śróda, Marcin Winiecki, Dawid Zieliń-ski, Bartek Żuchowski

INTER LUKSINTER LUKSJarosław Borkowski, Piotr Dalke, Adrian Danelski, Mar-cin Pachowicz, Grzegorz Siedlecki, Adam Szmania, Łukasz Szmania, Mariusz Szmania, Sławek Szmania, Błażej Wi-śniński, Mateusz Wojciechowski

ZESPOŁY I TURNOLDBOYS MARGONIN: zespół złożonścią. Choć średnia wieku to 40 lat, tonie stworzonej przez Darka KozłowskAdam Szlichting. Atuty zespołu to zg

SMOKING GROUP: bardzo silna drumona Nejmana, którego silne uderzwskazuje, że jest to drużyna, która p

TURBOKOZAKI: wyrównany zespół, wła Szamocin. Po dwóch porażkach ra

ARIZONA: bardzo silna drużyna, jednoznaczać brak miejsca nawet na pod

INTERLUKS: motorem zespołu są panwek zespół współliderował w tabeli.szą pozycję na końcu rozgrywek.

KOMFORT ZBYSZEWICE: drużyna, któnie mecze to dwie wygrane. Zespół b

BLAUGRANA „IKO”: młody zespół, któOrliku. Po meczu z Goło i Wesoło ukauprawnionego zawodnika.

GOŁO I WESOŁO: team Piotra Sobolkom, zawodnicy bawią się grą w piłkęczu kolejki, dopingując inne ekipy. Sliderem, gdzie wynik był otwarty do

PRZYJACIELE: największa niespodzianbyli za faworytów. Na meczach widowek zawodników.

K.S LIPINY: niezwykle trudny przeckońcu rozgrywek powinni zająć miej

FC PRÓCHNOWO: wyrównany zespół

GRAJAN: młoda drużyna, która swój ptraktuje jak bazę poznawczą. Przedei pokazać się z jak najlepszej strony.

maj 2013Czas Margonina 99

p już na półmetku I TURNIEJ PIŁKI NOŻNEJ ORLIK CUP 2013NEJ ORLIK CUP 2013

u piłki nożnej na naszym Orliku. Od początku prowadzi drużyna Oldboysów Margonin i opaki ze Smoking Group, którzy o drugie miejsce walczą z Turbokozakami.

ywek - V runda

18151312109976510

27-827-1530-1021-1016-1125-2414-1114-1419-178-187-404-35

666666666666

mecze pkt bramki

prowadzeniu nadal Oldboysi

in w pierwszej połowie meczu m FC Próchnowem (zdobywcą orek). Oldboysi szybko odrobili chodzili z boiska zwycięsko, pro-pokonali FC Próchnowo 7:2. ą w tabeli Arizonę 4:1 i zajęły ich

Rywalizacja między Inter Luk-na i zakończyła się remisem 2:2. roup po zaciętej walce wygrał z man popisał się pięknym strza-rzutu karnego podyktowanego

Wesoło dwie bramki strzelił Da-m koncie już 6 bramek. jki była przegrana Przyjaciół z wycięstwo Blaugranie przyniósł

elcem obu bramek.wygrał z Grajanami 7:0, z czego ról strzelców-Janusz Czekała (15 z kończyła w osłabionym skła-ymon Budny. Jagoda Grela

nie poddają

FC PRÓCHNOWOFC PRÓCHNOWODaniel Byczek, Jakub Byczek, Rafał Furman, Adrian Jan-kiewicz, Sylwester Konopa, Jakub Kruszka, Łukasz Mazur, Marcin Mazur, Mateusz Mazur, Paulo Nowicki, Michał Pu-zioł, Kamil Sołtys, Maciej Strzebiński, Bartosz Wełnic, Za-chariasz Wzięch

K.S. LIPINYK.S. LIPINYMateusz Górzyński, Paweł Górzyński, Robert Górzyński, Arkadiusz Kaczuba, Patryk Karolczak, Sławomir Karol-czak, Paweł Kidoń, Rafał Kidoń, Błażej Najder, Maciej Ry-barczyk, Bartłomiej Sygnecki, Damian Sygnecki, Patryk Wachowiak, Patryk Wiśniewski, Błażej Wysogląd

ARIZONAARIZONALeszek Cyrulik, Ryszard Grela, Mikołaj Kruk, Maciej Ło-chowicz, Waldemar Łochowicz, Fabian Mróz , Maciej Nowak, Tomasz Panek, Sebastian Strychalski, Tomasz Szarwark, Krzysztof Wenikajtys

TURBO KOZAKITURBO KOZAKIBartosz Domagała, Paweł Domagała, Dominik Fit , Tomasz Jarzembowski, Marek Madas, Kamil Okruch, Paweł Polcyn, Paweł Smykowski, Grzegorz Strzępka, Do-minik Teda, Karol Troczyński, Bartosz Żmudziński

KOMFORT ZBYSZEWICEKOMFORT ZBYSZEWICEJanusz Czekała, Mateusz Ćwik, Marek Durecki, Bartek Gaudyn, Dawid Gaudyn, Filip Gimzicki, Paweł Janicki, Mi-rosław Leśko, Mieszko Piechocki, Hubert Słomka, Okta-wian Słomka, Zbigniew Słomka, Grzegorz Winkowski

GOŁO I WESOŁOGOŁO I WESOŁODariusz Cyrulik, Przemysław Kin, Jakub Kowalski, Kacper Kozłowski, Maciej Kozłowski, Piotr Ludwikowski, Irene-usz Majchrzyk, Rafał Nazimek, Oskar Reinke, Piotr Sobo-lewski, Arkadiusz Szulc, Bartosz Szulc, Michał Szulc, Bar-tosz Szymanowski, Paweł Rutkowski, Szymon Wikariusz

NIEJU ORLIK CUPy z zawodników z piłkarską przeszło-

o nadal są w dobrej formie. W druży-kiego pierwszoplanową postacią jest ranie i wyrównany zawodników.

użyna. W swoich szeregach ma Szy-zenia budzą duży respekt. Wszystko

powalczy z OLDBOYSAMI o wygraną.

wsparty byłymi zawodnikami z Soko-czej nie powalczą o wygraną.

ak przegrana z Turbokozakami może dium.

nowie Szmania. Na początku rozgry-. Najpewniej powalczą o jak najwyż-

óra złapała wiatr w żagle. Dwa ostat-będzie groźny dla każdej drużyny.

óry prezentuje się całkiem dobrze na arani za wpuszczenie na boisko nie-

lewskiego dodaje kolorytu rozgryw-ę. Drużyna zostaje do ostatniego me-ilny zespół, co było widać w meczu z ostatnich sekund spotkania.

nka rozgrywek, przez wielu uważani czne są braki zgłoszonych do rozgry-

ciwnik dla wszystkich zespołów. Na sce w pierwszej piątce.

ł, grający całkiem przyzwoitą piłkę.

pierwszy raz w naszych rozgrywkach e wszystkim chcą zgrywać się ze sobą

Mariusz Niepolski

maj 2013Czas Margonina1010 NASZE SPRAWY

Po wyroku sądu mar-szałek musi wypłacić gminie Margonin ponad 162 tys. zł. To sukces w skali całego kraju!

Wygrana przez gminę Margonin sprawa daje zielone światło do docho-dzenia swojej racji wielu gminom w Polsce, które zostały ukarane za błahe niedopatrzenia podczas realizowania inwestycji współfi nansowanych przez Unię Europejską. Wygrana sprawa pokazuje, że liczy się dobre wykonanie in-westycji i celowe wydanie unijnych pieniędzy, a nie urzędnicze procedury.

Kara za brak znaczkaSprawa sięga 2009 r.,

kiedy Margonin dostał do-fi nansowanie z UE na bu-dowę hali sportowej przy szkole. Obiekt kosztował ponad 4 mln zł, z czego 3 mln zł wyłożyła UE. Budo-wa hali zakończyła się w 2010 r., a rok później Urząd Marszałkowski postano-wił skontrolować inwesty-cję. Urzędnicy marszałka sprawdzali dokumenty 22 razy. W marcu 2012 r. stwierdzili, że znaleźli sze-reg uchybień, m. in. zła-manie prawa zamówień publicznych. Wśród nich wymienili różne treści ogłoszenia o budowie hali

Burmistrz wygrał z marszałkiem

zamieszczone w biulety-nie zamówień publicznych oraz w specyfi kacji istot-nych warunków zamó-wienia (siwz). Zarzucili też gminie zmianę warunków udziału w przetargu. To miało, zdaniem urzędni-ków marszałka, ograniczyć konkurencję. Wśród innych zarzutów znalazło się też brak…znaku UE na niektó-rych dokumentach.

Błędy warte 162 tys. złUrząd Marszałkowski

uznał, że gmina za błędy musi zapłacić i nakazał zwrócić ponad 124 tys. zł z unijnej dotacji. Z tym nie zgodził się burmistrz. – Każdy zainteresowany wykonaniem hali korzystał przede wszystkim z siwz, a nie ogłoszenia na na-szej tablicy. Tylko tak mógł przygotować ofertę, nie ma

więc mowy o ograniczaniu konkurencji – tłumaczy Ja-nusz Piechocki. Burmistrz odparł wszystkie zarzuty Urzędu Marszałkowskie-go i uznał, że choć doszło do błędów, to nie można mówić o działaniu sprzecz-nym z umową o dofi nanso-wanie z UE. Dwa miesiące później do gminy przyszła odpowiedź z Poznania. Jak można się było spodzie-wać, tamtejsi urzędnicy nie uznali żadnych wyjaśnień i wszczęli w sierpniu po-stępowanie administracyj-ne. Jeszcze w tym samym miesiącu wydali w imie-niu zarządu województwa Wielkopolskiego decyzję. Zarzucono w niej gminie m.in. „wykorzystanie dofi -nansowania niezgodnie z przeznaczeniem”. Gmina złożyła wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy oraz złożyła skargę do Woje-wódzkiego Sądu Admini-stracyjnego w Poznaniu.

Zdecydował sądW skardze burmistrz za-

rzucił urzędnikom mar-szałka m.in. rażące naru-szenie przepisów prawa oraz błędną interpretację unijnych przepisów. – Karę nałożono za uchybienia formalne, które nie spo-wodowały żadnej szkody w budżecie UE – tłumaczy burmistrz i dodaje – Nie

spieraliśmy się, że do błę-dów doszło, ale o to, że nie miały one żadnego wpły-wu na prawidłowy prze-bieg inwestycji. Wszystkie pieniądze zostały wydane poprawnie. Postępowanie przed sądem trwało kilka miesięcy, w kwietniu sąd orzekł, że ocena urzędni-ków była subiektywną i pozbawioną podstaw oce-ną. Sąd zwrócił uwagę, że marszałek wydając decyzję o nałożeniu na gminę Mar-gonin kary nie udowodnił, że przez błędy ucierpiał bu-dżet UE.

Sąd uznał, że wyliczona przez urzędników szkoda była jedynie hipotetyczna i nie miała odzwierciedle-nia w kosztach budowy sali sportowej.

Wygrana gminy Margo-nin otwiera drogę innym samorządom do docho-dzenia swoich praw w podobnych sprawach. Je-steśmy trzecią gminą w Wielkopolsce, której udało się wygrać przed sądem administracyjnym w takie sprawie.

Trzeba podkreślić, że gmina nie korzystała z po-mocy kancelarii prawnej. To pozwoliło nam zaosz-czędzić ok. 20 tys. zł kosz-tów procesu. Przed sądem reprezentował Margonin zastępca burmistrza, Łu-kasz Malczewski.

Barbara Wicher

Śmieciowy problem

Przepełnione kontenery w Klotyldzinie.

Im bliżej rewolucji śmie-ciowej, tym większe pro-blemy z wywozem odpa-dów nadających się do recyklingu. Na poprawę możemy liczyć dopiero w lipcu.

W maju do redakcji napi-sała pani Lilianna z Klo-tyldzina. Przy jej posesji od marca zalegała hałda plastikowych śmieci. Na pojemnikach pojawiła się tajemnicza informacja, że do odwołania nikt śmieci nie odbierze. Po interwen-cjach mieszkańców gmina sprawdziła, do której fi rmy należy obowiązek odbioru plastikowych śmieci z tere-nu Klotyldzina i okolic. Jak się okazało dwie fi rmy, któ-re zajmowały się wywozem szkła i plastiku zrezygno-wały wiosną z działalności. Gmina nic im nie płaciła za zbiór odpadów, a oni utrzy-mywali się ze sprzedaży surowców. Gdy wiadomo już było, że od lipca pla-stik i szkło będą wywożone bezpośrednio z posesji, fi r-mom działalność przestała się opłacać.

Na kwietniowej sesji na problem zwrócili też uwa-gę radni. – Robi się bałagan z wywozem plastikowych śmieci. Przy kontenerach leżą już nawet zderzaki – zauważył Andrzej Zmu-dziński. Odpowiedział mu burmistrz – Do lipca gmina opróżni kontenery, które należą do nas. Niestety nie mamy wpływu na zakoń-czenie działalności dwóch fi rm. Nie ma też sensu do-gadywać się z Altvaterem, skoro w lipcu i tak czeka nas zmiana – powiedział burmistrz. Gmina zaczęła

zbierać zalegający plastik, ale w związku ze zmianą przepisów zaczęła też usu-wać zbiorcze punkty na surowce tzw. siatki. – Do lipca nie unikniemy zamie-szania. Plastik możemy wywieźć do punktów Altva-tera w mieście. Jednak w związku z ubywaniem tych miejsc apelujemy o zgnia-tanie butelek i kartonów – mówi Marek Nowaczew-ski z urzędu gminy. W wa-kacje z naszych ulic znikną też najprawdopodobniej zbiorcze punkty Altvatera. Red

Biskup w szkole

W maju Szkołę Podstawo-wą im. Powstańców Wiel-kopolskich w Radwan-kach odwiedził biskup Krzysztof Wędkowski.

Zacnego gościa, który przy-jechał z ks. dziekanem A. Ziółkowskim oraz pro-boszczem parafi i w Pod-stolicach A. Kucharskim w progi szkoły wprowadził dyrektor, Marek Cyran. Spotkanie z uczniami, na-uczycielami oraz pracow-

nikami szkoły odbyło się w sali gimnastycznej. Po uro-czystym przywitaniu przez reprezentantów uczniów, biskup podziękował za możliwość miłego spotka-nia oraz nawiązał do słów widniejących na sztandarze szkoły: Bóg, Honor, Ojczy-zna. Następnie udzielił ze-branym błogosławieństwa. Pamiątką niezwykłego spo-tkania jest wpis Jego Eksce-lencji do księgi pamiątko-wej szkoły.Alicja Golcz

To spektakularna wygrana gminy Margonin.

maj 2013Czas Margonina 1111

Margoniński chór Cantata obchodził niedawno 20-le-cie swojej pracy. Tomasz Maliszewski, który prowadzi grupę, „stanowisko” odzie-dziczył po swoim dziadku, Bolesławie. Nie wiadomo, kiedy w Margoninie zaczął śpiewać pierwszy chór. Księ-gi parafi alne nie przetrwały

Chór z 20 na karku„Cantata” znaczy śpiewać, ale Google znalazło cytat Shakespeara lepiej opisujący margoniński chór: Złym musi być człowiek, który nie lubi pieśni, śpiewu i muzyki.

Finaliści z Lipin.

LUDZIE TEGO MIASTA

Bogusław Maliszewski i jego chór w 1936 r., a obok jego wnuk Tomasz na próbie ze swoją grupą chórzystów.

Są jeszcze wolne miejsca w gimnazjum i zawodów-ce w Próchnowie.

W Próchnowie działają Niepubliczne Gimnazjum i Zasadnicza Szkoła Zawodo-wa. Z nauki może skorzystać każdy, kto skończył 15 lat (ale nie jest jeszcze pełno-letni), ma problemy z nauką lub trudną sytuację rodzin-ną.

Od września szkoły zapra-szają do: I klasy gimnazjum przysposabiającego do pra-cy (przyuczenie do pracy od klasy II w zawodach: kucharz, murarz-tynkarz,

Zdobądź pewny zawód Bogusia laureatkąogrodnik, stolarz), I klasy za-sadniczej szkoły zawodowej w zawodach: kucharz, sto-larz, murarz-tynkarz, ślusarz i mechanik pojazdów samo-chodowych.

Szkoła zapewnia uzupeł-nienie wykształcenia, zdoby-cie kwalifi kacji zawodowych, bezpłatne wyżywienie i za-kwaterowanie w pokojach z łazienkami oraz aktywne spędzenie czasu wolnego w kołach zainteresowań: pla-stycznym, informatycznym, sportowym, wędkarskim, Klubie Europejskim, Klubie Aktywnych. ŚHP prowadzi wymianę młodzieży polskiej

i niemieckiej.Wymagane dokumenty:

podanie, życiorys, ostatnie świadectwo szkolne, skróco-ny akt urodzenia z potwier-dzeniem stałego miejsca zameldowania, zgoda rodzi-ców lub opiekunów na na-ukę w ŚHP, oświadczenie o dochodach rodziny, numer PESEL, 3 zdjęcia, opinia pe-dagoga szkolnego i poradni psychologiczno-pedagogicz-nej (dotyczy gimnazjum).

Warunki przyjęcia: chłopcy w wieku powyżej 15 lat, stan zdrowia umożliwiający przy-uczenie do pracy lub naukę zawodu. ŚHP

Uczniowie Szkoły Pod-stawowej w Lipinach wzięli udział w Konkursie Wiedzy o Wielkopolsce. Bogusia Białecka zosta-ła laureatką etapu woje-wódzkiego.

Patrycja Gniot, Filip Stefa-niak oraz Bogusia Białecka z klasy VI po przejściu etapu szkolnego i powiatowego walczyli w etapie rejono-wym o prawo udziału w etapie wojewódzkim i tytuł laureata lub fi nalisty XVII Konkursu Wiedzy o Wielko-polsce. Z tej walki zwycięsko wyszła Bogusia Białecka,

która reprezentowała na-szą szkołę w etapie woje-wódzkim konkursu. 14 maja uczennica zdobyła tytuł lau-retaki ostatniego etapu kon-kursu. SP Lipiny

II wojny światowej. Wiado-mo jednak, że Cantata to kontynuacja margonińskiej tradycji i zamiłowania do śpiewu.

Od przedszkola do…kościoła

Tomek Maliszewski po-chodzi z muzykalnej rodzi-ny. Początki jego „kariery” jednak bardzo różniły się od zajęcia dziadka. – Grałem po knajpach, we Wrzosie do ko-tleta. A że z Wrzosu do ko-ścioła niedaleko… – żartuje. Po rozwiązaniu rozrywko-wego zespołu Tomek na kil-ka lat wycofał się „z rynku”. Gdy jego najmłodszy syn za-czął chodzić do przedszkola,

zaproponowano Tomko-wi, by akompaniował dzie-ciom na zajęciach z rytmiki – wspomina Halina Ścibura, która w chórze śpiewa już 11 lat. Wszystkich chórzy-stów łączy pasja do śpiewa-nia. Ale dlaczego tylko pieśni sakralnych?

- Kościoły to miejsca z aku-

styką, jakiej nie znajdziemy na żadnej sali. A przecież nie zaśpiewamy tam disco-polo – tłumaczy Tomek.

- A poza kościołem to mo-glibyście zaśpiewać „Ona tańczy dla mnie”?

- Moglibyśmy. Powiem więcej, ta piosenka ma do-bry rytm – odpowiada prze-kornie.

Chór spotyka się w ośrod-ku kultury dwa razy w tygo-dniu. Najpierw jest rozśpie-wanie, czyli ćwiczenia. Na tą część chórzyści „lubią” się spóźniać. Potem jest żmud-ne powtarzanie fraz i dźwię-ków. – To ciężka, fi zyczna praca, to nie jest śpiewanie przy goleniu – mówi Henryk

Struta, najstarszy chórzysta. Między nim, a najmłodszą śpiewaczką jest ponad 60 lat różnicy. Młodą krew do chóru ściąga Joanna Jago-dzińska nauczycielka, która w szkole prowadzi scholę. - Często dzieci pytają mnie, czy starczy wstać i zaśpie-wać. Na własnym przykła-

dzie pokazuję, że tak nie jest – mówi Joanna.

Dotrwać- Co chcemy robić za pięć

lat? Dotrwać – przyznaje Henryk. Jolanta Kwiatkow-ska chce zaśpiewać na 25-le-ciu chóru. Ania Grześkowiak nie wyobraża sobie tygodnia bez prób, a dla Haliny Ścibu-ry spotkania są poczuciem przynależności do wspól-noty. – Czasem, zimą się nie chce wyjść z domu. Ale chór to odpowiedzialność za resztę ludzi. Poza tym my się tutaj też świetnie bawimy – mówi Halina. Potwierdza to Tomek, który niedawno mu-siał zreorganizować harmo-

nogram prób. – Ktoś kiedyś zapoczątkował kawę na koń-cu próby. Potem doszły cia-steczka i nagle kawa była już w przerwie próby. No ale jak zaczęliśmy śpiew od wypicia kawy musiałem interwenio-wać – śmieje się dyrygent. Rzeczywiście próba momen-tami przypomina spotkanie

przyjaciół w kawiarni. – To, że się lubimy pomaga pod-czas występów. Wiemy, że jesteśmy wśród przyjaciół – mówi Halina Ścibura.

Choćby i dla 4 osóbCzego życzyć naszemu

chórowi z okazji 20-lecia? – Chórzystów przede wszyst-kim. Teraz mamy jednego tenora. Z tak szczupłym składem nie mamy po co wyjeżdżać na konkursy – mówi Tomek. Czy to sta-wia pod znakiem zapytania przyszłość margonińskiej grupy? – Czasem o tym my-ślę i wtedy wiem, że będę przychodził na próby choćby dla 4 osób. Wtedy przecież

można śpiewać na 4 głosy. Na mecz nie pojedziemy, ale piłkę na boisku kopać przecież możemy – żartuje muzyk. Przyznaje jednak, że myśląc dziś o chórze nie zdecydowałby się drugi raz na jego poprowadzenie. – Nie ma za drzwiami kolejki 50 osób, które chcą śpie-

wać. Smutniejsze jest jed-nak to, że mieszkańcy wy-bierają msze, na których nas nie ma. Dlaczego? Bo trwa-ją krócej – mówi. Po każdej Wiośnie Chóralnej powtarza sobie, że ta była ostatnia. – Wtedy żona do mnie mówi: a co ty niby będziesz robił? – śmieje się Tomek. I ma rację, Tomasz Maliszewski muzykę ma we krwi. W mia-stach, które zwiedza najbar-dziej interesują go kościoły i organy. Często prosi pro-boszczów, by pozwolili mu zagrać. – Keyboard wziąłem nawet do sanatorium do Inowrocławia – przyznaje.

Barbara Wicher

maj 2013Czas Margonina1212

Piękniejszego Świę-ta Strażaka druhowie z OSP w Zbyszewicach nie mogli sobie wymarzyć. „Ochrzczono” nowiutki wóz ratowniczo-gaśniczy z wyposażeniem.

Rodzicami chrzestny-mi Forda zostali Edmund Słomka i Anna Mikołajczak. Wóz pod kościół w Żoniu przyjechał kompletnie wy-posażony. Od stycznia, kie-dy OSP odebrało pojazd, gmina dokupiła agregat wysokociśnieniowy, pom-pę pływającą i zbiornik na 300l wody. To pierwszy od 27 lat pojazd w jednostce w Zbyszewicach. Ford zastąpił wysłużonego Żuka. – Bez-pieczeństwo mieszkańców to nasz priorytet, dlatego konsekwentnie odnawiamy wyposażenie strażaków. Dziś świętujemy w Zbysze-wicach. A za rok będziemy w kolejnych jednostkach, do których trafi ą dwa lekkie samochody. Całość zakoń-czymy kupnem drugiego dużego pojazdu – obiecał podczas uroczystości bur-mistrz, Janusz Piechocki. Jak zaznaczył, choć to spory wy-datek dla gminy, to miesz-kańcy będą zabezpieczeni na kolejnych 25 lat. – Dzię-kuję strażakom z OSP Zby-szewice, że przetrwali ciężki

PRZYGARNIJPSIAKA !

Co roku ponad połowa psów z naszego schroni-ska znajduje nowe domy. Tym razem na swojego Pana czeka Puchatek.

Nazywam się Puchatek i właśnie puszczam oczko do mojego nowego Pana. Je-stem wyjątkowo miłym pie-skiem, nie da się mnie nie

lubić. Dogadam się z każdym człowiekiem. W schronisku znalazłem wielu przyjaciół, ale to nie to samo, co własny dom. Czekam już prawie 6 rok na nowego Pana albo Panią. Nie wiem dlaczego, przecież umiem chodzić na smyczy, a jak trzeba obronię podwórko.

Znaleziono mnie w Rogo-wie, byłem jeszcze małym

szczeniakiem. Teraz ważę 14 kg i wyrosłem na średniego pieska. Wszyscy mówią, że jestem ładny i milutki w doty-ku. Zresztą bardzo lubię, gdy się mnie głaszcze i wychodzi na spacery.

Puchatek jest wysterylizo-wany i zaszczepiony. Piesek nie cierpi na żadne schorze-nia.

Spodobał Ci się Pucha-tek? Zadzwoń 67/ 28 46 040. Punkt adopcyjny w Sułaszewie czynny jest od poniedziałku do soboty w godz. 12.00 do 16.00 i w niedzielę w godz. 12.00 do 14.00 . RED

Co z hotelem? MARGONIN Właściciele

hotelu przy plaży poprosili gminę o zgodę na przepro-jektowanie drogi biegną-cej koło nieruchomości. Jej część miałaby się stać parkingiem dla przyszłych gości hotelu lub domu se-niora. Właściciele hotelu na razie wycofali się z pomysłu budowy apartamentowca przy jeziorze. Na kwietnio-wej sesji przyjęty został też plan zagospodarowania przestrzennego dla okolic plaży. Wynika z niego, że przyszły hotel może mieć maksymalnie trzy kondy-gnacje.

Działki do kupienia

KLOTYLDZIN Kolejne działki rekreacyjne w Klo-tyldzinie pójdą pod młotek. Radni zdecydowali się na sprzedaż nieruchomości na lewo od stadionu. Działki są przeznaczone do zabudo-wy rekreacyjnej. Ze względu na długie procedury nie zo-staną najprawdopodobniej przekształcone na działki mieszkaniowo-usługowe. Przyczyną jest też niewiel-ka różnica w cenie, za jaką gmina mogłaby sprzedać działki mieszkaniowe.

Spotkali się z lekarzem

ZDROWIE Członkowie Koła Słodzik i mieszkańcy Margonina spotkali się pod koniec kwietnia z lekarzem z Miejskiego Szpitala w Chodzieży. Wojciech Wie-czorek opowiadał o wpły-wie cukrzycy na schorzenia innych organów i o upo-śledzeniu przez tą choro-bę zmysłów. Na spotkanie przyszły 33 osoby, które po prelekcji skorzystały z indy-widualnych konsultacji ze specjalistą.

Koło Słodzik w marcu przebadało absolwentów naszego gimnazjum. A we wrześniu będzie miało swoje stoisko na gminnych dożynkach w Margoninie. Każdy będzie mógł bezpłat-nie zmierzyć poziom gluko-zy we krwi i skonsultować wyniki z pielęgniarką.

Będzie turniejMARGONIN Po czterech

latach do Margonina wra-ca Powiatowy Turniej Wie-dzy Prewencyjnej, organi-zowany przez chodzieską policję we współpracy z wybranym samorządem. XIV edycję turnieju zorga-nizujemy właśnie u nas. W zmaganiach teoretycznych i sportowych wezmą udział uczniowie szkół podstawo-wych i gimnazjów z całego powiatu. Turniej odbędzie się w czerwcu, a jego fi na-liści pojadą na etap woje-wódzki do Poznania.

Druhowie z OSP Zbyszewice na nowy wóz czekali aż 27 lat. Jego rodzicami chrzestnym zostali Anna Mikołajczak i Edmund Słomka.

jesteśmy na

Poświęcili nowy wózPoświęcili nowy wóz

czas, gdy byli praktycznie bez sprzętu. To pokazuje, jak szlachetna i bezintere-sowna jest wasza postawa – dokończył burmistrz. Jego

słowa potwierdził Artur Bin-kowski, szef druhów z Cho-dzieży. – Od dziś Zbyszewice nie kojarzą mi się już z małą, niedoposażoną jednostką.

Skończyły się problemy, co wpisać w protokół wypo-sażenia podczas kontroli. Gratuluje wspaniałej współ-pracy z samorządem – po-

chwalił kolegów. Jak zwykle strażaków wspomogła Pa-larnia Kawy Prima. Grzegorz Sworowski przekazał m. in. 6 nowych hełmów. – Oby-

ście jak najwięcej używali tego sprzętu do ćwiczeń i jak najrzadziej do pożarów – zwrócił się do strażaków i obiecał dalsze wsparcie dla gminnych OSP.

Na końcu druhowie wrę-czyli burmistrzowi strażac-ką maskotkę, by o nich jak najczęściej pamiętał. – Bo są jeszcze wolne półki w wozie, które można zagospodaro-wać – zażartował Wojciech Burzyński, prezes margo-nińskiego OSP. Przypomnij-my wóz ratowniczo-gaśni-czy kupiła gmina z pomocą środków z UE. Kosztował 117 tys. zł, z czego 67 tys. zł wyłożyła gmina Margonin.

Anna Mikołajczak, matka chrzestna wozu dobrze wie, jak ważny w pracy strażaka jest odpowiedni sprzęt. Jej mąż i trzej synowie są dru-hami. Edmund Słomka, jak sam mówi chrześniaków ma wielu, ale takiego pierwszy raz. To był też wielki dzień dla Jana Góreckiego, który w 1947 r. zakładał zbysze-wickie OSP. – Wtedy mieli-śmy jedynie ręce o roboty. Po dwóch latach dostaliśmy sikawkę konną. Konie, becz-ka, wiadra i wio! Tak wyglą-dały nasze początki, dlate-go nowy wóz to naprawdę wielkie wydarzenie – mówił zasłużony druh.

Barbara Wicher

maj 2013Czas Margonina 1313NASZE SPRAWY

Tydzień Bibliotek Tydzień Bibliotek

Pomysł rozwiązania straży miejskiej (SM) to mała zemsta za to, że gmi-na nie kupiła fotoradaru?Żadna zemsta. W mo-

mencie powoływania straży miejskiej nie byłem radnym, ale wiem od kolegów, że ta formacja powstała też z my-ślą o zakupie fotoradaru. Potem temat ucichł, ja tylko do niego wróciłem. Po moim pytaniu SM zrobiła rozezna-nie, z którego wynikało, że w ciągu półtorej godziny 71 kierowców złamało przepi-sy. Tylko na jednej ulicy! To nie ma potrzeby pilnowania bezpieczeństwa za pomocą fotoradaru? Niestety pani komendant nie wyciągnęła podobnych wniosków.

Więc postanowił jej pan pokazać…

Prywatnie bardzo się lubi-my z panią komendant. Nie ma to jednak żadnego wpły-wu na ocenę jej pracy. I to nie tylko moją ocenę, miesz-kańcy z mojego okręgu są jednomyślni – nie chcą już straży. A nie chcą jej nie dla-tego, że nie chcą akurat Kasi Kurnik, tylko dlatego że oce-niają źle pracę wszystkich strażników. Mam wrażenie, że ich działalność ogranicza się do robienia notatek z liczby domów, które odwie-dzili. Oni nazywają to inter-wencją.

Strażnicy bronią się fak-

Nie chcemy już strażyNie chcemy już strażyO kontrowersyjnych pomysłach, koniecznych zmianach i przyszłych wyborach z rad-nym Jackiem Ładą rozmawia Barbara Wicher

Udane zawody Aż 180 par wystartowało

w III Zawodach Jeździec-kich w Margoninie.

Trzecia edycja margoniń-skich zawodów jeździeckich przyciągnęła jeszcze wię-cej zawodników niż przed rokiem. Ugruntowana po-zycja rozgrywek, świetna organizacja i niezawodna publiczność zaowocowały wyjątkowo udanym dniem. Margonin reprezentowało w tym roku 8 zawodników. Wszyscy na co dzień trenują w stajni Aleksandry Lauk.

Zawodnicy startowali w pięciu konkurencjach. W konkursie skoków przez przeszkody do 60 cm czwar-te miejsce zajął jeden z naj-młodszych zawodników turnieju, 9-letni Aleksander Lauk z Margonina. W kon-kursie 80cm wystartowało czterech zawodników z na-szego miasta. Marta Zajew-ska na Kasztelanie, Patrycja Zupko, Klementyna Cajske Margonin reprezentowało ośmiu zawodników..

tem, że nie mają narzędzi, by robić to czego na przy-kład Pan sobie życzy.

No tak, ale kupno fotora-daru, czy służbowego auta to kolejne wydatki dla gmi-ny. A czy któryś ze strażni-ków da gwarancję, że będzie wtedy skuteczniej praco-wać? Nie, bo żadna z wymie-nionych rzeczy nie jest po-trzebna, żeby uporać się z chuliganami na deptaku na osiedlu. Tymczasem radny Gorkowski musiał prosić o zdjęcie ławek z deptaka, bo straż miejska nie może so-bie poradzić z ich niszcze-niem i zakłócaniem spokoju. Ze strażą miejską, czy bez niej i tak będziemy mieć ten problem. A ludzi nie przeko-

nają wyniki na papierze.

Pani komendant chcia-

ła się spotkać z radnymi żeby udowodnić, jak te pa-pierowe wyniki przekłada-ją się na życie.

No ale się nie spotkała. Ja nie będę jej przekonywać, że warto rozmawiać z miesz-kańcami. Na kwietniowej se-sji pojawił się strażnik miej-ski, a zapytany o swoją pracę odpowiedział, że przyszedł na sesję prywatnie i mamy zapytać panią komendant. Jeśli tak poczuwa się do swo-jej służby, to utwierdza rad-nych, że decyzja o likwidacji była słuszna.

Czy mam widzieć przepeł-nione pojemniki na plastik

tylko w drodze na sesję, bo kiedy indziej jestem w Mar-goninie prywatnie? Ostatnio obserwowałem taką sytu-ację, czekałem trzy dni żeby strażnicy zareagowali na wy-sypujące się z koszy śmieci. Ja je widziałem, oni nie za-uważyli.

Czyli nie przekonują Pana statystyki naszej straży?

Jakie statystyki skoro oni legitymują ludzi, których sami znają. To żadne kon-trole.

Likwidacja SM wywoła-ła spore poruszenie wśród mieszkańców. To koniec Pana kontrowersyjnych po-mysłów na to półrocze?

Nie chodzi mi o kontro-wersje, ale o to by słuchać mieszkańców. Ja przekazuje ich uwagi reszcie rady i bur-mistrzowi.

To co jeszcze usłyszymy?Choć nikt mi nie zarzuci,

że nie dbam o mieszkańców wsi, to chciałbym rozpo-cząć dyskusję o bibliotece i jej fi liach na wsiach. Chce-my czy nie Internet zastąpił nam częściowo tradycyjne książki. Na wsiach mamy OSP, fajnych sołtysów i sale wiejskie. Biblioteki nie są też już miejscem życia kul-turalnego. Ich utrzymanie kosztuje niemałe pieniądze. Być może trzeba się zasta-nowić nad ich reorganizacją

i włączeniem w działalność ośrodka kultury.

Za niepotrzebną, podob-nie jak SM, uważam IV ligę Leśnika. Za sam fakt płacimy blisko 200 tys. zł, a dobrego futbolu nie ma i nie będzie. Czy Margonin będzie gorszy, gdy będziemy mieć fajną , żywiołową okręgówkę? Nie sądzę. Mam wrażenie, że Leśnik to teraz zakład pracy, w którym utrzymujemy sę-dziów, trenerów i zawodni-ków. Jako były prezes klubu jestem przekonany, że tań-sza piłka nożna, ale w do-brym stylu bardziej spodoba się mieszkańcom, niż bycie na siłę w IV lidze. Róbmy to co umiemy i na co nas stać.

Odważne pomysły. A może początek kampanii wyborczej na stanowisko burmistrza?

Zdecydowanie nie dla mnie takie stanowisko. Mamy pracowitego burmi-strza. Moje pomysły mają go wspierać w zarządzaniu gminą, nie szkodzić. I wiem, że on też tak to odbiera.

Mam małe dziecko i ro-dzinę, na którą zbyt długo czekałem, żeby teraz po-święcić się tylko pracy na rzecz innych. Zresztą władza mnie nigdy nie pociągała. Są chwile, gdy zastanawiam się, czy w ogóle wystartuję w przyszłych wyborach na radnego.

Tydzień Bibliotek w Mar-goninie obfi tował w cieka-we wydarzenia.

Rozpoczęliśmy „głośnym czytaniem” dla dzieci. Zapro-siliśmy burmistrza Janusza Piechockiego i zastępcę Łu-kasza Malczewskiego. Uczy-liśmy pierwszoklasistów in-terpretować wiersze Juliana Tuwima.

Dorosłych zaprosiliśmy na spektakl ”Żabusia” au-torstwa Gabrieli Zapolskiej. Spektakl wykonał TEATR 44 z Szamocina w następującej obsadzie: Jan Kajrys, Irena Jaworska, Mirosław Stró-żewski, Danuta Wilken, Kry-

styna Magdziak oraz Joanna Strzyżewska.

Dla gimnazjalistów z Mar-gonina i Próchnowa wystą-pił aktor Zbigniew Wale-ryś, z programem o życiu i twórczości Juliana Tuwima pt. ”Miłość ci wszystko wy-baczy”. Aktor zwrócił uwagę na poezję, która wyśpiewa-na przyniosła sukces wielu artystom. Wymienić można choćby: Ewę Demarczyk, Czesława Niemena, Marka Grechutę, Kayah czy Justynę Steczkowską.

Tydzień Bibliotek w Ra-dwankach i Próchnowie przedstawimy w kolejnym numerze. Ewa Zamiara

na Bellu i Aleksander Lauk na Dukacie. Konkurs skoków przez przeszkody 100 cm o Puchar Burmistrza wygrał

Michał Szafryna z Budzynia. Zawody zakończył pokaz po-wożenia bryczek.

RED

maj 2013Czas Margonina1414 SPORT

Od rundy wiosennej w Leśniku gra czwórka no-wych zawodników. Przed-stawiamy kim są i dlacze-go zdecydowali się przyjść do Margonina.

Przepytaliśmy zawodni-ków ściągniętych do Leśnika Margonin jeszcze w zimie. W rundzie wiosennej mie-li wzmocnić skład. Nieste-ty ciągłe zmiany kadrowe i pusta ławka rezerwowych sprawiła, że musieli się sku-pić na utrzymaniu i tak sła-bej pozycji zespołu w tabeli.

Czy zostaną w Leśniku, je-śli ten spadnie do okręgów-ki? Na razie wszyscy zapew-niają o chęci współpracy z klubem. Z drugiej strony wszyscy trafi li do Lesnika z nadzieją na grę w co naj-mniej 4 lidze.

Nowi zawodnicy zostali ściągnięci przede wszyst-kim z myślą o wzmocnieniu ataku. Wśród nich jednak mamy tylko jednego napast-nika, który do tej pory nie zdołał skutecznie uzupełnić pracy Krzysztofa Masiny.

Ciągłe braki kadrowe i kontuzje osłabiają szanse Leśnika na utrzymanie się w tabeli. RED

Nowi zawodnicy Leśnika

Zespół osłabionyZ gry zrezygnowało

dwóch kolejnych zawod-ników: Krzysztof Masina i Adrian Ratajczak. Czaso-wo nie gra też rezerwowy barmkarz, Paweł Kłusy.

Ostatni mecz wyjazdowy z Wełną Skoki był jednym z najsłabszych spotkań w tej rundzie. Niemal drama-tyczna sytuacja kadrowa sprawiła, że mimo kilku akcji Leśnikowi nie udało się wy-równać straty 1:0. - Drużyna kompletnie załamała się po drugim golu - mówi wprost Michał Węgrzyn, terner Le-śnika.

Mecz z Lechią Kostrzyn, drużyną z góry tabeli, okazał się być wyjątkowo wyrów-nany. – To już kolejny mecz, po Plewiskach, który poka-zuje, że gra z silnymi druży-nami wychodzi nam lepiej niż ze słabymi zespołami – mówi trener. Pierwszego gola strzelił Paweł Kurnik, ale po kontrze przeciwnicy wyrównali. Pierwsza poło-wa zakończyła się remisem. Druga połowa to widoczna nerwowa gra zawodników z Kostrzyna, którzy próbowali przejąć kontrolę nad mar-gonińskim boiskiem. Druga bramka dla Leśnika wzmoc-niła naszą ofensywę. Wy-równał Dawid Marciniak, a przewagę 3:2 zawdzięczamy

Helena Klessa zdobyła grand prix i pobiła życiowy rekord

Paweł KotowiczUrodzony: 08.11.1991r.,Pozycja: boczny obrońcaWzrost:176cmWaga: 178kgKluby w karierze: młodzie-żówki Amiki Wronki i Polonii Chodzież, juniorzy i rezerwa Pogoni Szczecin, młoda eks-traklasa Polonii Warszawa, Polonia Leszno, Nielba Wą-growiecNajwiększy sukces: gra w Młodej Ekstraklasie i w pierwszym zespole Nielby WągrowiecW Leśniku chce: kontynu-ować karierę na odpowied-nim poziomieKlubowe nadzieje: stwo-rzenie zespołu, który utrzy-ma się w 4. lidze i powalczy o wyższe pozycje

Dawid TomczakUrodzony: 05.12.1989r.Pozycja: środkowy obrońcaWzrost: 176cmWaga: 74kgKluby: pierwsze doświad-czenia zdobywał w sąsiedz-kiej Nielbie WągrowiecNajwiększy sukces: gra w pierwszym zespole Nielby, na trzecim poziomie roz-grywkowym w drugiej lidze.W Leśniku chce: kontynu-ować karierę na 4-ligowym poziomie, rozwijać pasję gry w piłkę nożnąKlubowe nadzieje: umoż-liwienie rozwijania kariery na odpowiednim poziomie, stworzenie profesjonalnych warunków do rozwijania pa-sji. Wzmocnienie obrony na 4-ligowym boisku.

Jakub KruszkaUrodzony: 11.03.1995r.Pozycja: środkowy pomoc-nikWzrost: 177cmWaga: 70kgKluby w karierze: zespoły młodzieżowe i zespół re-zerw Nielby WągrowiecNajwiększy sukces: gra w zespole rezerw Nielby Wą-growiec w lidze okręgowej,W Leśniku chce: grać i zdo-bywać doświadczenia w 4. lidzeKlubowe nadzieje: potwier-dzenie przydatności i chęć pozostania na dłużej w ze-spole, nadzieje, że utrzyma-my się w 4 lidze. Stworze-nie zgranej drużyny, która oprócz utrzymania powal-czyłaby o lepszą.

Dawid MarciniakUrodzony: 10.02.1993r. Pozycja: napastnikWzrost: 180cmWaga: 77kgKluby w karierze: wycho-wanek Polonii Piła, Unia Uj-ście.Największy sukces: do-świadczenie zdobyte pod-czas gry na boiskach ligii okręgowej.W Leśniku chce: mieć szan-sę na grę i zdobycie do-świadczenia w 4. lidze.Klubowe nadzieje: utrzy-manie się w 4-tej lidze i moż-liwość ogrania się na tym poziomie rozgrywkowym

Helena Klessa zdobyła I miejsce w prestiżowym cy-klu zawodów pływackich. Rośnie nam prawdziwa sportowa gwiazda!

W połowie kwietnia zakoń-czył się cykl zawodów pły-wackich Grand Prix Śremu 2012/2013. To prestiżowy, drugi w naszym wojewódz-twie, po Wielkopolskiej Lidze Pływackiej, cykl za-wodów pływackich rozgry-wany, dla pływaków ze szkół podstawowych i gimnazjów. Uczennica Szkoły Podstawo-wej w Margoninie Helena Klessa zwyciężyła w całym cyklu Grand Prix zdobywa-jąc 1918 punktów.

Grand Prix Śremu, to łącz-nie 11 konkurencji pływac-kich na dystansach 50, 100 i 200m rozgrywanych w sześciu turniejach, od paź-dziernika do kwietnia. Czasy uzyskane przez zawodników przelicza się na punkty na podstawie specjalnych tabel FINA. Według ilości zdoby-tych punktów tworzona jest klasyfi kacja dla poszczegól-nych grup wiekowych.

11 maja, podczas V Ogól-nopolskich Zawodów Pły-wackich „ŚREMSKA WIEŻA” Helena na dystansach 200m

stylem dowolnym i zmien-nym nie dała szans rówie-śniczkom i zdobyła dwie „złote statuetki”.

Trenerzy zgłosili Helenę na Międzynarodowe Mistrzo-stwach w Kędzierzynie Koź-lu. Nasza zawodniczka po-prawiła swój rekord życiowy na 200m stylem dowolnym, co dało jej brąz. 200m sty-lem zmiennym to drugi me-dal dla Heleny – tym razem srebrny. Największe emocje towarzyszyły wyścigowi na 400m stylem dowolnym. Helena osiągnęła wynik, któ-ry zadziwił nawet trenera.

Helena Klessa to najzdolniejsza pływaczka z naszej szkoły, A ma dopiero 13 lat.

Bartoszowi Kosmowskiemu. Ostatnie minuty meczu to dość trudna obrona bramki przed zawodnikami Lechii. Ostatecznie wygraliśmy 3:2, choć nie da się ukryć, że do zwycięstwa Leśnika przyczy-niła się niedyspozycja pierw-szego bramkarza Lechii.

Mniej szczęścia Leśnik miał w Trzemesznie, gdzie przegrał 1:0. – Graliśmy na straconej pozycji. Mecz zo-stał przesunięty o jeden dzień i okazało się, że pięciu podstawowych zawodników nie mogło pojechać. Gra-liśmy ławką rezerwowych, mimo tego mecz był wyrów-nany – ocenia trener. W 43 minucie, po akcji i kontrata-ku przeciwnik wbił nam pił-kę. W drugiej połowie, mimo wielu ofensywnych akcji Le-śnikowi nie udało się już od-robić straty.

Nadal głównym proble-mem naszego zespołu jest brak napastnika. Leśnikowi brak zawodnika, który sku-tecznie dokończyłby akcje. – Co z tego, że do 70 minuty prowadzimy i mamy wiele, widowiskowych akcji, skoro nasi zawodnicy dochodzą do 17 metra boiska i nic z tego nie wynika – komentu-je Jarosław Sporek. Najlepiej w rundzie wiosennej spisują się Dawid Tomczak i Bartosz Kosmowski. RED

Trzecia pozycja z czasem 5 min. i 6,72 sek. to najlepszy tegoroczny wynik odnoto-wany dla 13-letnich dziew-cząt z Wielkopolski. Radość ze zwycięstw uwieńczyło wręczenie medali przez mi-strzynię olimpijską, Otylię Jędrzejczak. Wyniki Heleny uzyskiwane na zawodach z elektronicznym pomiarem czasu można śledzić na stronie internetowej www.swimrankings.net (zakładka zawodnicy). Helenie gratulu-jemy sukcesu i czekamy na kolejne.

MK

Polub naszego fanpaga na Facebooku i bądź na bieżąco.

maj 2013Czas Margonina 1515SPORT

Leśnik do okręgówki?Wygrana z Kostrzynem nie pomogła Leśnikowi. Sobotni mecz z Wełną Skoki prze-graliśmy 2:0. Od września najprawdopodobniej zagramy w lidze okręgowej.

Głosy, że Leśnik Margonin powinien grać w okręgówce już od dawna krążyły wśród kibiców i działaczy klubu. Mimo wygranych zaledwie 2 meczy i jednego remisu dru-żyna nie traci nadziei. Tylko czy liga okręgowa byłaby aż takim dramatem dla Leśni-ka? – Od połowy tej rundy poważnie zastanawiam się nad Leśnikiem w lidze okrę-gowej. Wychodzi na to, że w obecnej sytuacji klubu to rozwiązanie pozwoliłoby na lepsze wyszkolenie zawod-ników. Wierzę, że poprawi-łaby się też frekwencja na meczach – mówi Jarosław Sporek. Jest jeszcze jeden aspekt: psychologiczny. – W okręgówce grają już Wy-rzysk, Gołańcz czy nawet Piła. Wygrana z zespołami „z własnego podwórka” to punkt honoru – przewiduje prezes Leśnika. Jak przyzna-je Mariusz Niepolski z za-rządu klubu spadek do ligi okręgowej jest bardzo moż-liwy. – Musiałby się zdarzyć cud, żebyśmy utrzymali się w IV lidze. Oprócz słabej gry, wynika to też z sytuacji w III

lidze – zaznacza i przewiduje się, że do IV ligi mogą spaść trzcianecki Lubuszanin i GKS Dopiewo. W tym przypadku IV ligę musiałoby opuścić po rundzie rewanżowej aż 5 zespołów. Walkę do koń-ca zapowiada trener Michał Węgrzyn. – Nie poddamy się do ostatniego meczu. I wca-

le nie chodzi o desperac-ką walkę o IV ligę, ale żeby dobrze wypaść w okręgów-ce też trzeba mieć mocną, zgraną drużynę – mówi.

Choć położenie Leśnika nie jest dobre, to na razie nic nie jest do końca prze-sądzone. – W ubiegłym se-zonie byliśmy w podobnej

sytuacji, a utrzymaliśmy się w IV lidze. Pytanie tylko, czy warto być w niej tylko dla zasady – zauważa M. Niepo-lski. Wtedy do utrzymania się wystarczyło 35 punktów. Teraz by zostać w IV lidze Le-śnik musiałby wygrać przy-najmniej 5 kolejnych meczy. Na razie, po rozegraniu 9

Losy zarządu Leśnika będą jasne już 26 maja.

Burzliwie w zarządziePod koniec kwietnia

ustną rezygnację z człon-kostwa w zarządzie klubu złożył Mariusz Niepolski. Poszło o trenera Michała Węgrzyna.

Trener Leśnika miał stra-cić nerwy po meczu wyjaz-dowym w Lwówku, który nasi przegrali 0:2. – Michał zwątpił w swoje możliwości mobilizacji drużyny. Widać było, że jest zrezygnowa-ny – mówi Jarosław Sporek, prezes klubu. Zarząd Leśni-ka nie czekał długo i zaczął szukać jego następcy. Udało się im nawet dogadać z Wło-dzimierzem Michalskim, tre-nerem IV–ligowego zespołu ze Skoków.

– Mam świadomość sła-bych wyników Leśnika, więc oddałem się do dyspozycji zarządu. Postanowiłem nie wykonywać nerwowych ru-chów i kontynuować pracę z pierwszym zespołem – mówi M. Węgrzyn.

Trener ma też inne zada-nie: musi szkolić młodzież, która w przyszłości ma za-silić szeregi Leśnika. Koniec końców M. Węgrzyn popro-wadzi Leśnika do końca run-dy wiosennej. Pozostanie w klubie trenera zaskoczyło z

kolei Mariusza Niepolskie-go, członka zarządu Leśni-ka, który najbardziej zaan-gażował się w znalezienie nowego trenera. – Mariusz złożył ustną rezygnację z funkcji członka zarządu klu-bu – potwierdza J. Sporek. Sam M. Niepolski mimo emocji postanowił zaczekać z decyzją do 26 maja, kiedy zarząd Leśnika spotka się na walnym zgromadzeniu. – Zobaczymy, jak zostanie oceniona praca zarządu. Jeśli nie dostanie absolu-torium to i tak czekają nas

wybory nowego zarządu. Do tego czasu wstrzymam się z decyzją o odejściu – mówi. Pytany o relacje z Michałem Węgrzynem jednoznacznie odpowiada, że nie uzależnia pracy w Leśniku od zmiany trenera. – Bardziej zależy mi na dyskusji nad zmianami w klubie. Słabe wyniki to efekt naszej słabej pracy: zarządu, trenera i zawodników. Czas na odważne decyzje – mówi M. Niepolski. Czy trzeba bę-dzie uzupełnić zarząd Leśni-ka o nowego członka okaże się 26 maja. RED

mememememememeeczczczzczcc eeee e eeeeeeeeeeee rurururururururundndndndnnndndndn y y y yyy wwwwwiwiwwwwwiwwwww osososenennnnneeenennnnnnnnnnnnnnnnnnnnnneneneneeenneneneeennnenneeeneeenn jjjjjjjjj22525255525 mmmmmmmaajajajaaaja,a,a,a,a,aa,aaaaa ggggggogogogogoggoogogogoggogoggoogogg dzdzdzdzzdzdzdzddzddzddz.... 171711 :0:000:000000000000, , LeeeeeeLLeLeeeeLeeśnśnśnśnśnśnś ikikikikk MMMMMMarararararrrggogogooogogogoogog nnniniininiinnnin nnnnnnnnnnnnnn --- SSoSoSoSoSoS kókókókóókóóółłł ł łłłłł PnPnPnPnnPnieieieieieewywywywwwy

303030333 mmmmmmmmmmmmmmmmmaaaajjjajaaajjjaajjjaajajajjaaa aaaaaa,aaaaaaaaaa,aaa,a,aa,,,,a,,, ggggggggggododdddz.z. 11666:6:6:6:6:66:66:00000000000 ,, WaWaWaaaaaartrttr aa IIIIII PPPPoozozzoooo nannanaaannnaań -- LLLeLeLeLLLeLeLLeeLLLLeeLL śnśnśnśnśnśśśśśnśnś ikikikikikikkkikikki MMMMMMMMMMMMMMararararararra gogogogogoggggggg nininiiiiiniininnn

222 2 222222 czczczczc eerererrrwcwcccccaaa,a,aa ggggggggggg dododdoddododoodoooo z.z.z. 11116:6:6:6:6:0000000000 ,,,, LLLeLeeeeeeLLeeeeeeśnśnśśnnśśnśnśśnnśśśnśśnśnnś ikikiikkkikkkiiii MMMMMMararrrrarrrrrrrgogogogggog nnniniininin nnnnnnnnnnnn -- TaTaTaTaaTaaarnrnrnrnrnrnnrnnnnovovovovoovovvvo iaiaaiaiaaia TTTTTTarararararrrnonnononooonoonooooowowowowwwowooooowoo PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPooodddoddoddddododododddoooddododoood óóóógóóóóóóógógógóóóógógóóógógóggórrrnrrrnrnrnrrrr eeeeee

8 8 8 8 czczczczcczczerererere wcwcwcwcccca,aa gggodo z.z 116166661666:0:0:0:0000,,, MMMMiMMiMMiMMM eseszkzkkkkkkkkkkkoooooooooooooooo GnGnieieezzzznznznznznnznnzzzzznzznznz oo ooo oo - LeLeLeLeLeLeLeLeLeLL śnnśnśnśnśnśnśnśnś ikikkikikikikkk MMMMMMMMMMMMararararararararaa gogogogogogogoogoogoogoog ninnnnnin n (wwwwwww(wwwwww GGGGGGGGGGoołołołoołłłłańańańńńńańańańńńńańńńńńńa cczczcc y)y)

151515155 cccczezezezeez rwwrwrwwccacacaca,, , ggogogogggggggg dzdzdz. 17171777:0:0:0:0::000000,,, ,, ,, WWWaWaWaWaWWWWWWWWaarrtttttrtrtrttrrttrrtrrtta aaaaa a a MMMMMiMiMiMiiMMMiMiMiMMMMMMMMMMM ędędęddędddędddęddęddddędddddzyzyzzyzyyzyzzyzyychchchchhchchchhhhcc óóóóóóddódódódódóóóódóóó ----- LLLLLLLLLeśeśeśeśeśśeśeśeeeeśeeśnininininininninik kkkkkk kk MaMaMaMaMaaMaMaaM rrgrgrggrrgrgrrgrrrrgrrrgrrgggonononiinniniininnn

222222222222222222222222222222222222 cccccccccczezezezeeerwrwrwrwwrwwcacacacaca, , , , gggogogoggggogogoggggogoogooodzdzddd . 1717777717717177717777:0:0:0::00000000, , LLLLeeeeeLeeeeeLLLLeLeeeLLeeeeśśnśśśnśnśnśnśnśnnśśnśnś iiikikkikikikikkikikkikkiiikkk MMMMMMMMMMaaarararaaaraaarararrarrraaara gogogogooogoggooogoogoogooggogggg ninininiininiiniin nn nn n nnn ------ ŚwŚwŚwŚwŚwŚwŚwŚwŚŚwŚwitititititititititit PPPPPPPPPPPioiooioioioooootrtrttrtrtrtttt owowowowowowwowowo o oo ooo o oo

meczy mamy 20 punktów i 6 punktów straty do druży-ny z Wróblewa, kolejnego zespołu w tabeli. Według Mariusza Niepolskiego spa-dek do okręgówki to szansa dla najmłodszych piłkarzy z Margonina. – Leśnik czasem przypomina zakład pracy, a pracowników mamy takich, jakie wynagrodzenie. Okrę-gówka to niższe opłaty i wię-cej pieniędzy na szkolenie młodych – zaznacza. Rze-czywiście teraz sporą część pieniędzy pochłaniają opła-ty związkowe i sędziowskie. Po zejściu do okręgówki Le-śnik zaoszczędziłby na nich przynajmniej kilkanaście tys. złotych. To już siódmy sezon Leśnika w IV lidze i kibice wy-dają się być zniecierpliwieni stale niepewną pozycją dru-żyny. W pierwszej połowie meczu z Kostrzynem na ław-kach siedziało zaledwie 18 kibiców.

Ostatni mecz rundy re-wanżowej 26 czerwca. Czy ostatni w IV lidze, to się oka-że.

Barbara Wicher

Trampkarze muszą się podciągnąć

Pod koniec kwietnia na boisku klubu Korona Stró-żewo odbył się turniej pił-karski im. Marka Wielgusa o puchar TP S.A. dla chłop-ców urodzonych w 2002r. i młodszych. Nasi trampka-rze zajęli czwarte miejsce.

W turnieju udział wzięło 5 drużyn reprezentujących szkoły z naszego powiatu: z Szamocina, z SP nr 3 z Cho-dzieży, z Budzynia, ze Stró-żewa i z Margonina. Mecze odbywały się systemem „każdy z każdym” i trwały po kwadransie. Zwycięzcą turnieju została drużyna

ze Szkoły Podstawowej z Szamocina, która wygrała wszystkie mecze. Drugie miejsce w turniej zajęła dru-żyna reprezentująca szkołę z Budzynia, a trzecie dru-żyna z SP Nr3 w Chodzieży. Nasz zespół sklasyfi kowany został ostatecznie na 4 miej-scu. W turnieju naszą szko-łę reprezentowali: Mateusz Błażejak (bramkarz), Igor Nazimek, Wiktor Sieradzki, Kacper Grela, Dominik Wit-kowski, Remigiusz Kruzel, Kacper Pawlak, Kacper Na-zimek, Jakub Stefaniak i Filip Szymanowski.

Michał Węgrzyn

Na ostatnich zawodach trampkarze byli przedostatni

maj 2013Czas Margonina1616

Pięciolatki, które za rok pójdą do szkoły po raz pierwszy usiadły w szkol-nych ławkach. Lekcje od-były się we wszystkich szkołach podstawowych.

Szkołę Podstawową w Margoninie odwiedziły pię-ciolatki z grupy „Przyjaciele Misia Uszatka” oraz sześcio-latki z grupy „Przyjaciele Wróbelka Elemelka” wraz z wychowawczyniami Moniką Gołębiewską i Ewą Cajske. Podczas wspólnych zajęć z klasą IIIb przedszkolaki mo-gły przez chwilę poczuć się uczniami i wykazać się swo-ją wiedzą. Dzieci obejrzały bibliotekę, świetlicę, stołów-kę, halę sportową, gabinet dyrektora oraz pielęgniarki szkolnej. Na zakończenie wszyscy dostali słodkie upo-minki oraz znaczki z oceną za pracę na zajęciach szkol-nych. Po wizycie przedszko-

Pierwsza lekcja w życiulaków pozostały wspólnie wykonane żabki i kwiatki, które dekorują naszą klasę.

Także w Lipinach odbyły się zajęcia otwarte dla dzie-ci oraz ich rodziców. Prze-

prowadziła je w klasie II Ju-styna Gallas. Nauczycielka przybliżyła sens nauczania zintegrowanego, dlatego na lekcji mieliśmy elementy edukacji przyrodniczej, po-

lonistycznej, matematycz-nej, muzycznej i plastycz-nej. Przedszkolaki chętnie uczestniczyły w zajęciach, z pomocą rodziców naryso-wały bociany, które były te-

Polub naszego fanpaga na Facebooku i bądź na bieżąco. Komentuj i do-dawaj newsy ze swojej okolicy.Zwycięska trójka z Lipin z pucharem.

Na pierwszych lekcjach były przedszkolaki ze wszystkich oddziałów.

matem zajęć. Dzieci zwiedzi-ły budynek szkoły, a rodzice spotkali się z dyrektorką.

Podobne zajęcia odby-ły się w Radwankach. Tam też do szkoły po raz pierw-szy przyszły dzieci, które od września będą uczniami pierwszej klasy. Dzieciom towarzyszyli rodzice, a w progach szkoły gości powi-tał dyrektor, Marek Cyran. Przedszkolaki wzięły udział w swojej pierwszej lekcji, a pomagali im uczniowie z trzeciej klasy.

Po zwiedzeniu szkoły, „zaj-rzeniu” do wszystkich klas i świetlicy szkolnej przyszli uczniowie otrzymali pamiąt-kowe podarunki. Najbar-dziej atrakcyjna dla dzieci okazała się tablica multime-dialna w sali informatycz-nej, na której dzieci mogły porysować. Elżbieta Kurzawa, Wioletta Wolska, SP Lipiny

Lipiny wygrały w Stróżewie

Drużyna z Lipin zwycię-żyła w Powiatowym Tur-nieju Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym. Dobre lokaty zdobyli też ucznio-wie szkoły w Margoninie.

Do udziału w rozgrywkach zgłosiło się 8 szkół podsta-wowych, w tym nasze z Lipin i Margonina. Nad konkursem czuwał młodszy aspirant, Janusz Herba. Turniej, który odbył się pod koniec kwiet-nia w Stróżewie rozpoczęła część teoretyczna, składają-ca się z 25 zadań testowych. Kolejnym etapem były zada-nia związane z udzieleniem pierwszej pomocy przedme-

dycznej. Ostatnim zadaniem była praktyczna jazda na rowerze po torze przeszkód, który sprawił uczestnikom turnieju najwięcej proble-mów. Rywalizacja między drużynami do końca była zacięta. Uczniowie Szkoły Podstawowej z Margonina zajęli w tym turnieju IV miej-sce, a uczniowie Gimnazjum z Margonina zajęli II miejsce. Wygrana trafi ła do zawod-ników z Lipin. Zespół repre-zentowali: Bogumiła Białec-ka, Filip Stefaniak i Damian Dudek. Gratulujemy i trzy-mamy kciuki podczas etapu wojewódzkiego!

SP Lipiny

Uroczysty 3 maja

Zjazd w Gnieźnie

Z okazji 222. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja w Zespole Szkół w Margoninie odbył się uro-czysty apel przygotowany przez uczniów gimnazjum, pod kierunkiem Teresy Łukasiewicz i Lucyny Po-znań.

Oprawą muzyczną i przy-gotowaniem piosenek zajął się Robert Kłosowski, a de-koracje wykonało koło pla-styczne pod opieką Danuty Szymanowskiej. Uczniowie przypomnieli historyczne okoliczności uchwalenia Konstytucji 3 Maja, obiady czwartkowe, utwory literac-kie związane z epoką i panu-

Delegacja szkoły w Li-pinach wzięła udział w V Zjeździe Szkół im. Jana Pawła II Archidiecezji Gnieźnieńskiej w Kościel-cu.

Uczniowie złożyli kwia-ty pod tablicą pamiątkową patrona szkół. Mszy świętej przewodniczył bp. Krzysztof

jące wówczas wśród miesz-kańców Warszawy nastroje. Całość podsumowana zo-stała współczesnymi utwo-rami o patriotycznej wymo-wie. RED

Wętkowski. Spotkanie było okazją do przypomnienia życia i nauki Jana Pawła II.

Ciekawą częścią było zwie-dzanie Kalwarii Pakoskiej i wymiana doświadczeń związanych z działalnością i realizacją nauczania Ojca Świętego w szkołach noszą-cych jego imię.

SP Lipiny

Patryk Piasecki z nasze-go gimnazjum zajął II miej-sce w chodzieskim kon-kursie recytatorskim.

W połowie marca w Ze-spole Szkół Ponadgimna-zjalnych im. Hipolota Cegiel-skiego w Chodzieży odbył się konkurs recytatorski pod nazwą „Wiersz, który mnie zachwycił”. Uczestnicy tra-dycyjnie oprócz interpretacji wybranego utworu musieli przedstawić uzasadnienie wyboru. Przy pięknej, pra-wie wiosennej pogodzie (co było wyjątkiem w tym roku) można było wysłuchać wier-szy poetów polskich i zagra-nicznych, współczesnych i dawnych. Wykonawców było przeszło trzydziestu, więc i konkurencja duża. Ulubiona poetką młodych recytatorów okazała się Wi-sława Szymborska. Utwory naszej noblistki wybrał chy-ba co trzeci albo czwarty uczestnik. Uczeń klasy IIIb Publicznego Gimnazjum w Margoninie, Patryk Piasecki również zachwycił się poezją Wisławy Szymborska, a jury doceniło jego interpretację przyznając mu II miejsce w konkursie.

Serdeczne gratulacje dla Patryka, jak i dla pozosta-łych uczestników naszego gimnazjum za odwagę i za-interesowanie poezją.

Patryk Piasecki wyrecytował II

miejsce

CZAS MODYCH

Uczniowie szkoły w Lipinach na zjeździe.