ŹRÓDŁA SHAOLIŃSKIEGO QIGONG’U część...
Transcript of ŹRÓDŁA SHAOLIŃSKIEGO QIGONG’U część...
1
ŹRÓDŁA SHAOLIŃSKIEGO QIGONG’U
- część pierwsza -
fot. 1: Shaoliński mnich - Wielki Mistrz Shi De Yang praktykujący w skupieniu
klasztorny qigong.
Zgodnie z pewną teorią, genetyczne zmiany adaptacyjne w organizmach żywych
następują na skutek ich funkcjonowania w skrajnie niekorzystnych warunkach,
oscylujących jedynie odrobinę poniżej progu ich nieuchronnej śmiertelności. Aby
przetrwać w tak niesprzyjającym środowisku, zmuszone zostały one do nieustannej
walki o przeżycie. Zmagania te trwają w każdej sekundzie ich istnienia, inicjując
biologiczną ewolucję zgodnie z maksymą Friedricha Nietzsche:
„Co nas nie zabije, to nas wzmocni”.
W toku tego procesu najsłabsze jednostki giną ,natomiast te, które zdołają
przetrwać, wzmacniają się i cechy ułatwiające przetrwanie przekazują swemu
potomstwu. Proces ten jest „kołem zamachowym” ewolucji organizmów żywych.
WZMOCNIENIE
2
Szukając źródeł qigong’u dostrzeżemy, że jego idea jest tak stara, jak istnienie życia
na Ziemi i związana jest ona ściśle z jego nieustannym zmaganiem się o przetrwanie.
Wyobraźmy sobie pierwsze mikroorganizmy, które przed miliardami lat pojawiły się w
praoceanach i zastanówmy się, z jakimi przeciwnościami musiały się mierzyć, by
przetrwać? Było ich bez liku. Przykładem mogą być:
kwasowość wód praoceanu i jej ciśnienie,
gwałtowne skoki temperatury,
prądy oceaniczne,
ogromna i nieustanna aktywność wulkaniczna oraz sejsmiczna w skali całej
planety, zarówno pod, jak i nad powierzchnią praoceanów,
gigantyczne huragany,
Trujący, zmienny skład gazowy atmosfery, nie chroniący szczelnie przed
szkodliwym promieniowaniem kosmicznym,
Niedostateczna ilość światła słonecznego,
Kolizje kosmiczne: asteroidy lub komety uderzające w powierzchnię planety,
a w ich następstwie globalne długookresowe skutki takich zdarzeń,
Wzajemna walka z sobą organizmów żywych,
itp.
Raczkujące wówczas życie w postaci pierwszych aminokwasów, drobin białka,
prakomórek czy mikroorganizmów, ewoluowało na przestrzeni czterech i pół miliarda
lat w coraz bardziej złożone i wyspecjalizowane formy życia organicznego.
Funkcjonując w skrajnie niekorzystnym środowisku zewnętrznym, w każdej niemal
chwili swego istnienia zmuszone były do mozolnej walki o swoje przeżycie.
Zmagania te są ideowym źródłem qigong’u.
Ciągła walka o przetrwanie obejmuje od chwili jego zaistnienia również gatunek
ludzki, w tym także człowieka współczesnego (Homo Sapiens). Ludzie od zawsze
pragnęli żyć długo, zdrowo, bezpiecznie i szczęśliwie. Na przestrzeni tysiącleci
przedstawiciele wielu kultur zastanawiali się, jak postępować, by cel ten osiągnąć.
Wśród nich byli także mnisi z klasztoru Shaolin.
Shaoliński qigong.
Shaolińscy mnisi zastanawiając się, co należy uczynić, by stać się silnym, zdrowym
oraz odpornym na szkodliwe czynniki zewnętrzne oraz wewnętrzne, doszli do
wniosku, że gdy na ludzki organizm oddziałują w sposób kontrolowany bodźce
utrudniające mu swobodne funkcjonowanie, obciążające i ograniczające go w nim,
wówczas działania mające na celu przezwyciężenie ich wytwarzają w człowieku
większą odporność na nie, pomnażając w nim siły życiowe, zwiększając szansę
przetrwania oraz budując pełne i trwałe zdrowie.
Shaoliński qigong „wyrósł” z obserwacji przyrody oraz życia codziennego ludzi, a
tworzące go ćwiczenia były i są mu nadal bliskie. Jest tak, gdyż są one z nim
3
bezpośrednio lub pośrednio powiązane, naturalnie w nim „zanurzone”, trwale z nim
stopione. Poszczególne ćwiczenia lub ruchy często w sposób oczywisty nawiązują w
swym nazewnictwie oraz formie wykonania do zmagań człowieka z otaczającymi go
siłami, wśród których przyszło mu żyć. Składają się na nie rozmaite energie
występujące zarówno w świecie organicznym, jak i w nieorganicznym.
Ćwiczenia shaolińskiego qigong’u zawierają w sobie elementy rozciągania,
skręcania oraz napinania mięśni, wykonywane w połączeniu z właściwie dobranym i
skoordynowanym sposobem oddychania, a niejednokrotnie także i wydawaniem
określonych dźwięków. Odnajdujemy w nim ruchy pchania, ściągania, unoszenia,
opuszczania, przeciągania się, przeciskania pomiędzy przeszkodami, podskoki,
tupnięcia, stawanie na palcach stóp, napinanie i rozluźnianie mięśni, wdechy,
bezdech, wydechy, okrzyki, zaciskanie pięści i zębów, wybałuszanie lub mrużenie
oczu, przełykanie śliny, przyjmowanie groźnych, bądź też emanujących spokojem
postaw, itp. Jest tak, gdyż był on tworzony w oparciu o obserwacje życia
codziennego ludzi, wykonywanych przez nich czynności oraz zachowań żyjących w
ich otoczeniu dzikich zwierząt. Wnioski z tych obserwacji wykorzystali oni tworząc
rozmaite ćwiczenia wzmacniające i uodporniające ich na rozmaite szkodliwe
czynniki. Stąd właśnie w klasztornych shaolińskich systemach qigong „roi się” od
ćwiczeń, których motoryka ruchów oraz nazwy nawiązują do wykonywanych niegdyś
często przez ludzi czynności. Jako przykładowe można wymienić np. „Skręcanie
sznura z włókien konopi”, „nabieranie wody ze studni”, „niesienie wody do klasztoru”,
„mielenie młynkiem”, „rąbanie drew na opał”, „unoszenie trójnogiego naczynia”,
„niesienie talerza”, „przesuwanie łodzi”, „wchodzenie pod górę”, „siedzenie na
górskim szczycie”, „napinanie łuku”, czy też „uderzanie w bęben”.
W ćwiczeniach tych występują:
Skłony ciała - wykonywane np. w trakcie pracy na roli podczas sadzenia
roślin, pielenia upraw lub ręcznego zbierania plonów,
Precyzyjny auto masaż ciała - często po pracy ludzie intuicyjnie rozcierają
obolałe części ciała,
Dźwiganie i utrzymywanie ciężaru w dłoniach - czynione jest to przez ludzi
nadal właściwie każdego dnia. Wykonujemy taką czynność np. podnosząc
worek, beczkę, kamień, belkę, mebel w domu, lub jakikolwiek ciężki
przedmiot,
Chwytanie - np. zrywanie owoców z drzew,
Ruchy naśladujące przędzenie,
Opuszczanie i wyciąganie ciężaru - np. wiadra uwiązanego na linie w trakcie
czerpania wody ze studni,
Zasłanianie twarzy - np. przed słonecznym blaskiem lub gwałtownymi
podmuchami wiatru, bądź w trakcie np. rozglądania się w słoneczny dzień
po okolicy.
Gesty naśladowcze postaw i ruchów istot uznawanych w dane religii za
święte (np. siedzący Budda, luohan spoglądający na światło. itp.)
4
W wielu systemach shaolińskiego klasztornego qigong’u istnieją ponadto ćwiczenia
imitujące zachowanie się człowieka żyjącego w otoczeniu dzikiej przyrody, jak
również ruchy naśladowcze charakterystycznych zachowań rozmaitych gatunków
dzikich zwierząt, w tym istot mitycznych, jak np. smok. Odnajdujemy w nich także
typowe zachowania się człowieka w trakcie różnorodnych zjawisk
meteorologicznych, jak np. chroniące ciało przed zamarznięciem podczas mrozów,
lub przemoknięciem podczas deszczowej ulewy.
fot.2 fot.3.
fot.2, fot. 3: Shaoliński Mnich - Wielki Mistrz Shi De Yang praktykujący klasztorny
system qigong „Dwunastu Części Brokatu” – Chin: „ Shaolin Shi Er Duan Jin”.
5
fot.4.
fot.4. Shaoliński mnich- Wielki Mistrz Shi De Yang wykonujący jedno z ćwiczeń
klasztornego systemu qigong „Ośmiu Części Brokatu” ( Chin: „Shaolin Ba Duan Jin”).
W trakcie praktyki powyższego ćwiczenia należy świadomie i precyzyjnie
wykorzystać kontrolowane emocje, silne i pewne chwyty oraz ciosy wykonywane za
pomocą pięści, połączone z głębokim oddychaniem i precyzyjnym prowadzeniem Qi
we wnętrzu ciała. Na powyższym zdjęciu: mnich Shi De Yang wykonuje chwyt ręki
wyimaginowanego przeciwnika.
Jak widać na przykładzie powyższego zdjęcia, wzmocnieniu człowieka oraz
zwiększeniu jego szans na przetrwanie służą również wypracowane przez ludzi
rozmaite metody samoobrony. Tworzone były ( i są nadal) w różnych kręgach
kulturowych, pielęgnowane i doskonalone z pokolenia na pokolenie. Z czasem
ewoluowały one do postaci sztuk walki. Od momentu ich powstania, stało się kwestią
czasu, kiedy ludzie odkryją przydatność połączenia wzmacniających ciało ćwiczeń
qigong z praktyką sztuk walki. Gdy zatem adepci sztuk walki pojęli, że akcje
samoobrony wykonywane w połączeniu z wykorzystaniem energii Qi są mocniejsze i
bardziej efektywne, praktyka qigong została wpleciona w proces treningowy sztuki
walki. Na bazie tej syntezy wypracowano z czasem wiele nowych ćwiczeń i styli
qigong wzmacniających siłę oraz uodparniających ciało adepta danej sztuki walki.
Przykładem tego może być tu „twardy” klasztorny shaoliński system - „Shaolin Yin
Qigong”. Z fuzji sztuk walki z qigong’iem skorzystali także adepci qigong’u.
Od chwili, w której sztuka walki i praktyka qigong spotkały się w jednym nurcie
treningowym, zaczęły na siebie korzystnie oddziaływać. Praktyka qigong wzmocniła
techniki walki, natomiast niektóre z ruchów samoobrony zostały z powodzeniem
wplecione w praktykę qigong’u.
6
Przykładowe ćwiczenia qigong
powiązane z czynnościami życia codziennego:
1. Unoszenie ciężkich przedmiotów.
fot.5.
fot.5: Mistrz Shi De Hong praktykujący shaoliński system qigong „Shaolin Yi Jin
Jing”. Powyższe ćwiczenie imituje chwytanie, unoszenie i wypychanie w górę
wyimaginowanego, nieforemnego ciężkiego przedmiotu.
Przez wieki siedziby ludzi ( domy, zamki, pałace), ich groby ( kurhany, piramidy,
grobowce) budowano oraz przyozdabiano (posągi, rzeźby, płaskorzeźby,
elementy strukturalne budowli ) wyrobami z drewna lub z kamienia. W epoce
kamiennej wyrabiano z nich również prymitywny oręż ( włócznie, siekiery, noże).
Głazy oraz kamienie obrabiane w foremne, użytkowe kształty pozyskiwano
przeważnie z kamieniołomów, lub na mniejszą skalę – z dostępnych okolicznych
zasobów.
Wyobraźmy sobie przykładowo człowieka meliorującego kamieniste dno potoku,
którym woda dociera do uprawianych przez niego pól. Wybiera on z niego
wszelkie spowalniające jej nurt przedmioty, w tym również kamienie. Po usunięciu
ich z potoku, może je przykładowo następnie wykorzystać do utwardzenia drogi,
budowy gospodarczego muru, studni lub ścian domostwa.
W jednym pierwszych ćwiczeń „Shaolin Yi Jin Jing” ćwiczący staje w rozkroku, a
następnie przysiada (kuca), i wykonuje rękoma ruchy do złudzenia
przypominające chwytanie, obejmowanie i unoszenie niewidocznego,
nieforemnego przedmiotu. Puszczając wodze wyobraźni, może być nim np.
pokryty wodorostami śliski głaz znajdujący się w dnie potoku. Wykonywane ruchy
przypominają człowieka mocującego się z takim nieforemnym kamieniem,
próbującym wyrwać go z podłoża, unieść jak najwyżej i wypchnąć np. na suchy
brzeg. Ćwicząc z taką ( lub podobną ) wizualizacją, za każdym razem powyższe
ćwiczenie wykonamy zgodnie z jego ogólnym schematem, niemniej
7
niepowtarzalnie, zawsze nieco inaczej, kreatywnie i „świeżo”. Każdy kolejny
dźwigany w wyobraźni głaz będzie unoszony i wypychany w górę nieco inaczej od
poprzednich, gdyż nie istnieją na świecie dwa identyczne naturalne kamienie.
Każdy ma inną wagę, rozmiar i kształt, a to z kolei, w mniejszym lub w większym
stopniu, w sposób oczywisty zmieni ruchy chwytania i unoszenia go. Ćwicząc z
takim nastawieniem, każde z powtórzeń danego ćwiczenia i wszystkie jego ruchy
składowe będziemy wykonywać zawsze „po raz pierwszy”. Taka praktyka
nacechowana będzie dużą dozą spontaniczności, a ćwiczący będzie nieustannie
optymalnie emocjonalnie oraz fizycznie w nią zaangażowany. Zakres
(obszerność) oraz intensywność wykonywania ćwiczeń powinny być zawsze
dostosowywane do indywidualnych aktualnych możliwości ćwiczącego. W toku
praktyki powinien on umiejętnie wykorzystywać swój potencjał sił, w celu
zwiększenia go, nie nadwyrężając się jednak nadmiernie, by nie doprowadzić do
przetrenowania, osłabienia i ryzyka kontuzji. Każdy z nas powinien ćwiczyć
rozważnie, gdyż każdego dnia czujemy się nieco inaczej. „Jednego” dnia
czujemy się lepiej, „innego” zaś gorzej. Indywidualna jednostkowa struktura
oraz wydolność organizmu, jego konstrukcja emocjonalna oraz rześkość duchowa
są dla każdego człowieka jednostkowe i niepowtarzalne. Ulegają one
nieustannym, czasami niedostrzegalnym zmianom. Wszystko ulega nieustannej
przemianie.
Mistrz Shi De Hong przyrównał ruchy dźwigania i wypychania w górę występujące
w systemie qigong „Shaolin Yi Jin Jing” do unoszenia i układania skrzydła bramy
na podwyższeniu ( np. na wysokim wozie.)
2. Przedzieranie się przez leśne ostępy, przeciskanie między skałami.
Przez miliony lat ziemię porastały bezkresne lasy. Tworzyły one podstawowy i
dominujący element ekosystemu lądowego. Składały się na nie wszystkie
rosnące w nim rośliny. W zależności od strefy klimatycznej oraz rejonu jaki
porastały, tworzyły typy siedliskowe w postaci puszczy, boru bądź dżungli.
Dopiero na skutek działalności rolniczej człowieka i nastaniu epoki osadnictwa,
tereny leśne zaczęły być wypierane przez obszary pól uprawnych. Przez
tysiąclecia ludzie wędrujący przez leśne ostępy zmuszeni byli do przeciskania się
przez gąszcz roślin, karczując go, i wytyczając wąskie leśne ścieżki. Przez całe
wieki ludzie żyjący i przemieszczający się bez stalowych narzędzi wśród bujnej i
dzikiej roślinności, zmuszeni byli do przedzierania się przez roślinny gąszcz
rozpychając rosnące przed nimi, wokół nich o zagradzające im drogę rośliny.
W systemie „Shaolin Yi Jin Jing” niektóre z ruchów przypominają człowieka
przeciskającego się przez leśny gąszcz.
8
fot.6. fot.7. fot. 8.
fot. 6, fot.7, fot. 8: Mistrz Shi De Hong praktykujący w ramach systemu qigong
„Shaolin Yi Jin Jing” ćwiczenie, w ramach którego występują ruchy rozpychania
na boki.
fot.9.
fot.9: Mistrz Shi De Hong prezentujący ruch rozpychania na boki występujący w
systemie qigong „Shaolin Yi Jin Jing”.
3. Pchanie.
9
fot.10.
fot.10: Mistrz Shi De Hong wykonujący ruch pchania w ramach praktyki systemu
qigong „Shaolin Yi Jin Jing”.
Ruchy pchania były, i są nadal powszechnie wykonywane przez ludzi w życiu
codziennym. Niegdyś, przykładowo, siłą swoich mięśni zamykali oni na noc i
otwierali o świcie ciężkie miejskie bramy, podczas podróży po nieutwardzonych
drogach zmuszeni byli do wypychania na suchy grunt wozów, których koła
ugrzęzły w koleinach, lub też w trakcie załadunku musieli wpychać obszerne
przedmioty na wozy. Obecnie, ruchy pchania wykonujemy np. otwierając okno,
drzwi, przydomową furtkę, bramę garażową, lub też pchając samochód, którego
silnik nie chce „zapalić” , dosuwając meble do ścian, przesuwając ciężki
przedmiot po podłożu (np. skrzynię), pchając wózek dziecinny, koszyk w
hipermarkecie, itp.
4. Przytrzymywanie, osłanianie:
Przytrzymywanie, bądź utrzymywanie ( czegoś lub kogoś ) w miejscu, należy do
powszechnie wykonywanych przez ludzi czynności. Mieszkańcy wsi na co dzień
zmuszeni byli do przytrzymywania hodowanych przez siebie, często narowistych
zwierząt. Czynili tak np. zaprzęgając, wyprzęgając lub siodłając konie, prowadząc
zwierzęta ( bydło, owce, kozy) na pastwisko, prowadząc zwierzę zaprzęgowe
trzymając je za uzdę (koń, wół, osioł, muł), przytrzymując zwierzę podczas jego
pielęgnacji (czyszczenia) lub przeprowadzania zabiegów medycznych, lub
strzyżenia (owce). To wiejska codzienność. Przytrzymywanie odnieść można
również do przedmiotów. Przytrzymywać można np. mogący stoczyć się siłą
grawitacji ze stoku głaz lub wóz, element budowlany (np. belkę w trakcie budowy
dachu domostwa), itp.
10
Osłanianie (siebie, kogoś lub czegoś) polega na umiejętnym przyjęciu jak
najefektywniejszej i zarazem najbezpieczniejszej postawy ciała zapewniającej samo
ochronę, ochronę innej istoty, bądź przedmiotu przed zewnętrznym zagrożeniem.
Dobra osłona jest szczelna, solidna i bezpieczna.
fot.11.
fot.11: Mistrz Shi De Hong prezentujący pierwsze z ćwiczeń systemu qigong
„Shaolin Yi Jin Jing”. Jest ono doskonałym przykładem tzw. „dynamicznego qigong”,
w którym osoba wykonująca je synchronizuje ruchy z oddechem, napięciem oraz
rozluźnieniem mięśniowym, relaksem oraz kontrolowanym prowadzeniem energii Qi.
Napięcie określonych mięśni wzmacnia je i powoduje lepsze ich ukrwienie, ponadto
w połączeniu z przeponowym oddechem prowadzi do „wyciśnięcia” z nerek do
dolnego Dan Tian ( Xia Dan Tian) energii Yuan Qi, a następnie wyprowadza ją z
niego do sieci meridianów ( Jing Luo).
5. Chwytanie i ciągnięcie.
fot.12. fot.13. fot.14. fot.15.
11
fot.12, fot.13, fot.14, fot.15: Mistrz Shi De Hong praktykujący ćwiczenie z systemu
“Shaolin Yi Jin Jing” o nazwie: „Pociągnij dziewięć razy byka za ogon”. W trakcie
wykonywania go, energia Qi wypływa ze stóp meridianem śledziony „Tai Yin”
przepływa przez tułów i dociera do rąk.
Praktykując powyższe ćwiczenie, adept wykonuje ruchy chwytania, silnego
zaciśnięcia pięści, napięcia mięśni szkieletowych ciała, ściągnięcia i przytrzymania
wyimaginowanego ciężaru. Ruchy te przeplatają się z pełnym mięśniowym relaksem
oraz łączą z kontrolowanym i zsynchronizowanym z ruchami oddychaniem.
Regularne wykonywanie tego typu ruchów powoduje u ćwiczącego szybki wzrost siły.
Mnisi w klasztorze Shaolin powiadają, że dzięki jego praktyce ćwiczący w krótkim
okresie czasu „zbuduje” w sobie tak wielką siłę, że będzie wstanie utrzymać za
ogony jednocześnie dziewięć wierzgających byków. Występujące w powyższym
ćwiczeniu ruchy ściągania i przytrzymania, połączone z napięciem mięśniowym,
przypominają nowoczesny trening siłowy wykonywany z użyciem gumowych lub
sprężynowych ekspandorów kulturystycznych. W takim przypadku, jeden z nich
powinien być umocowany przed, a drugi za ćwiczącym, natomiast on sam przyciągać
je jednocześnie do siebie. Wykonując ćwiczenie qigong „Pociągnij dziewięć razy
byka za ogon”, ruchy chwytania, przyciągania i przytrzymywania przypominają w
dużej mierze człowieka siłującego się z będącymi na uwięzi, wyrywającymi się,
narowistymi zwierzętami. Obrazowo, mogą nimi być np. występujące w nazwie
ćwiczenia byki, lecz równie dobrze owce, źrebaki, kozy, itp. zwierzęta. Zachowanie
się człowieka utrzymującego w ryzach nieposłuszne, bądź spłoszone, znajdujące się
na uwięzi zwierzęta, zostało wykorzystane w tworzeniu tego typu ćwiczeń qigong.
Osoby wykonujące je, muszą wykazać się czujnością, hartem ducha, determinacją,
siłą mięśniową oraz wytrzymałością. Wykonując je łączą pewne i silne chwyty z
mocnym zaciśnięciem pięści ( trzymaniem), amortyzowaniem, rozluźnieniem
mięśniowym oraz elastycznymi, lecz pełnymi siły ściągnięciami. W działaniach tych
ćwiczący używa zarówno siły fizycznej jak i siły woli w celu zapewnienia kontroli nad
silami działającym na niego.
Obrazowo: Wyobraźmy sobie człowieka prowadzącego na uwięzi zwierzęta na targ
lub pastwisko, zmuszonego do utrzymywania ich w trakcie podróży w karności.
Prowadząc je, zmaga się z ich oporem oraz niesubordynacją. Pragnąc zachować
kontrolę nad nimi, musi nieustannie być czujny, i reagować niezwłocznie i
adekwatnie, ilekroć wymagać będzie tego sytuacja, używając optymalnej ilości siły do
przywrócenia porządku i spokoju. Czynności te przeprowadza utrzymując stabilną
postawę, kontrolując naprężenia i rozluźnienia mięśni, wdechy oraz wydechy.
Interpretując powyższe ćwiczenie w taki, bądź podobny sposób, ćwiczący
praktykując je każdorazowo spontanicznie zmaga się z siłami natury ożywionej.
12
fot.16.
fot.16: Mistrz Shi De Hong praktykujący ćwiczenie qigong systemu „Shaolin Yi Jin
JIng” o nazwie: „Pociągnij dziewięć razy byka za ogon”.
6. Przeciąganie się.
Ruchy przeciągania się bazują na naturalnych zachowaniach ludzi i zwierząt.
Ludzie, po wstaniu z łóżka, długotrwałej pracy siedząc przy komputerze, czy też
np. pracy w ogrodzie, często całkowicie naturalnie i spontanicznie stają prosto i
przeciągają się, wyciągając ręce w górę, a następnie na boki. Ruchy te przynoszą
ulgę ich obolałym plecom i orzeźwiają. Zapewne prawie każdy z nas wielokrotnie
w swoim życiu po przebudzeniu się i wstaniu, intuicyjnie przeciągał się, brał
głęboki wdech i ziewał. Zachowanie takie jest charakterystyczne zarówno dla
człowieka, jak i dla wielu gatunków zwierząt. Wielu z nas miało możliwość
obserwowania przeciągania się swoich domowych pupili po ich obudzeniu się
(np. psów lub kotów). Od ich zachowania jedno z ćwiczeń gimnastycznych
polegające na wygięciu, rozciągnięciu i uelastycznieniu kręgosłupa nosi nazwę
„kociego grzbietu”. W rozmaitych systemach qigong ćwiczenia przeciągania się
są powszechnie praktykowane. Przeciąganie się połączone jest z reguły z
synchronizowanym głębokim oddychaniem, rozciąganiem i rozluźnianiem mięśni
oraz ścięgien. Ćwiczący qigong przeciągając się rozciągają mięśnie grzbietu i
kończyn oraz krążki międzykręgowe kręgosłupa ( zwane potocznie „dyskami”).
Zwiększają przez to ich ukrwienie, poprawiają ruchomość kręgosłupa,
przeciwdziałają jego zmianom zwyrodnieniowym oraz korygują postawę ciała.
13
Przeciąganiu ciała towarzyszy z reguły wyciąganie rąk w górę, na boki, przed
siebie, lub (w skłonie) opuszczanie ich. Niekiedy wykonywane są gesty
zasłaniania dłońmi twarzy, przypominające osłonięcie jej przed słonecznym
blaskiem, w połączeniu ze skrętami głowy i spoglądaniem na boki. Nawiązują
one do sytuacji, w której człowiek znajdując się w stanie zagrożenia ze strony
innego człowieka, zwierzęcia lub żywiołu (tj. lawiny lub powodzi ), czujnie
rozglądał się w celu obiektywnej i szybkiej oceny sytuacji mogącej uratować mu
życie. Osłonięcie twarzy dłonią przed oślepiającym słonecznym blaskiem,
podmuchami wiatru, deszczem lub śnieżną zadymką umożliwiało mu lepsze
widzenie, a więc i pełniejszą i szybszą ocenę sytuacji w której się znajdował,
zwiększając tym samym jego bezpieczeństwo. Rozglądając się; wypatrując
kogoś, lub czegoś, i wyraźnie widząc, był on w stanie lepiej zaplanować i
zrealizować swoje działania, niezależnie, czy w danej chwili coś lub ktoś mu
zagrażało, czy też on sam był agresorem (np. polującym myśliwym).
fot.17. fot.18. fot.19.
fot.17, fot.18. fot.19: Shaoliński mnich – Wielki Mistrz Shi De Yang praktykujący
ćwiczenia wchodzące w skład shaolińskich systemów qigong: “Shaolin Da Mo Yi Jin
Jing” oraz “Shaolin Shi Er Duan Jin”. Występują w nich ruchy przeciągania się,
osłaniania twarzy oraz rozglądania na boki.
7. Skłon.
14
fot.20.
fot.20: Mistrz Shi De Hong wykonujący skłon w ramach praktyki shaolińskigo
systemu qigong „Shaolin Ba Duan Jin” (system qigong „Ośmiu Części Brokatu”.)
W trakcie skłonu rozciągane są mięśnie grzbietu, tylna grupa mięśni uda oraz
krążki międzykręgowe kręgosłupa. Na skutek opuszczania głowy krew swobodnie
dociera do górnych części ciała (w tym do mózgu), dotleniając i odżywiając je.
Wpływa to korzystnie na rześkość umysłu, szybkość i „jasność” procesów
myślowych. Ponadto, podczas skłonu rozciąganiu ulega nerw kulszowy, a
zgodnie z T.C.M, jego długość i elastyczność bezpośrednio determinuje
sprawność człowieka oraz długość jego życia. W ujęciu praktycznym; poprzez
regularne wykonywanie skłonów doprowadzamy powoli do zwiększenia się
elastyczności całego organizmu oraz poprawy jego motoryki. Ludzie zwinni i
elastyczni sprawniej się poruszają, wyżej skaczą, szybciej biegają, łatwiej
pokonują rozmaite naturalne przeszkody terenu; np. przeskakując w trakcie biegu
nad kamieniami, dołami, rowami, i nierównościami. Są oni w stanie zwinniej
omijać rozmaite przeszkody. Z pewnością człowiekowi o elastycznych mięśniach
łatwiej będzie przejść pod poziomą belką płotu ogradzającego np. pastwisko, lub
w trakcie wędrówki przez las przejść nad lub pod leżącym na jego drodze
wiatrołomem. Będzie on w stanie szybciej dotrzeć do celu podróży, uciekać przed
zagrożeniem lub dogonić np. sprawcę przestępstwa.
„Na marginesie”:
Gdy przed laty w Chinach przeprowadzano badanie kontrolne sprawności
fizycznej w grupie kontrolnej populacji osób w wieku emerytalnym, ( grupa
kontrolna liczyła kilka tysięcy osób), jednym z ćwiczeń zawierającym w sobie
kryterium oceny ich sprawności było wykonanie przez badaną osobę skłonu ciała
o prostych nogach i próby dotknięcia palcami dłoni podłoża. Osoby praktykujące
qigong i taijiquan zdecydowanie „wygrały” tę konkurencję, deklasując osoby nie
wykonujące regularnie ćwiczeń fizycznych.
15
8. Zaangażowanie emocjonalne.
(emocjonalność naśladowcza dzikiego zwierzęcia).
Praktycy qigong dawno odkryli, że człowiek wykonujący regularnie ruchy
imitujące zachowanie się dzikich zwierząt są w stanie wytrenować w sobie
niektóre z ich cech motorycznych. Na powyższej idei opiera się między innymi
stworzony przez słynnego chińskiego lekarza Hua Tuo system qigong: „Zabawa
Pięciu Zwierząt ( chin: „Wu Qin Xi”). Z czasem zauważyli oni także, że
wykonując je w połączeniu z naśladowczym dla danego gatunku zwierzęcia
emocjonalnym zaangażowaniem, są w stanie osiągnąć dodatkowo efekty
lecznicze.
Przykładowo: Zgodnie z ustnymi przekazami shaolińskich mnichów, osoba
wykonująca ćwiczenia qigong, w trakcie których naśladuje ruchy i emocjonalną
dzikość tygrysa, jest w stanie poprzez ich praktykę pozbyć się wielu groźnych
chorób, w tym nowotworowych. „Wyrzuca” je ona z siebie wyzwalając w sobie
emocjonalną dzikość tego zwierzęcia oraz z groźnymi i głośnymi wydechami.
W trakcie wykonywania ruchów z emocjonalną dzikością, emanuje groźnym
spojrzeniem, a jej ruchy są agresywne i pełne siły. Jak wiadomo, w świecie
przyrody silniejsze zwierzę jest z reguły zdrowsze, ma więc większe szanse by
przetrwać, i mieć potomstwo.
fot.21. fot.22. fot.23.
16
fot.24.
fot.21, fot.22, fot.23, fot.24: Mistrz Shi De Hong praktykujący ćwiczenie o nazwie
„Głodny tygrys chwyta ofiarę” należące do systemu qigong „Shaolin Yi Jin Jing”.
W trakcie jego wykonywania wyzwala on w sobie emocjonalną dzikość tygrysa.
9. Łowiectwo - napinanie łuku.
fot.25. fot.26.
fot.25, fot.26: Mistrz Shi De Hong prezentujący w postawie siedzącej ćwiczenie
„napinania łuku”. Występuje ono w systemie qigong „Shaolin Ba Duan Jin” – tj. w
klasztornym shaolińskim systemie „Ośmiu Części brokatu”.
17
fot.27. fot.28. fot.29.
fot.30. fot.31. fot.32.
fot.27, fot.28, fot.29, fot.30 ,fot 31, fot 32: Mnich Shi De Qiang prezentujący
ćwiczenie napinania łuku z systemu „Shaolin Ba Duan Jin” wykonując je w
postawie stojącej.
Wiele z praktycznych czynności wykonywanych przez wielu ludzi nieomal na co
dzień z użyciem przyborów i narzędzi posiada w sobie walory wzmacniające ich.
Przykładowo; mogą być nimi osoby pracujące na roli z użyciem łopaty lub wideł,
myśliwi polujący przy pomocy łuku bądź włóczni, ludzie pracujący w budownictwie
lub przy wycince drzew używający przy tym siekiery, piły, lub też młota, itp.
Potencjał wspomagania rozwoju siły fizycznej, sprawności oraz witalności
człowieka zawarty w ruchach wykonywanych w ramach powyższych czynności,
został dostrzeżony, doceniony oraz z powodzeniem wkomponowany i
wykorzystany w niektórych ćwiczeniach qigong.
Według shaolińkiego mnicha Shi Guo Lin:
„Starożytni Chińczycy rozwijali ćwiczenia qigong przez długi czas, zmagając się z
siłami natury, zwierzętami oraz elementami otoczenia. Walkę o przetrwanie
przekształcili w ćwiczenia qigong mające ich wzmocnić, tj: chronić, zabijać
zagrażające im choroby, przedłużać życie oraz wzmacniać ciała. Metody te zyskały
18
rozmaite nazwy, jak: tuna, daoyin, xingqi, liangi oraz neigong. W dawnych czasach,
przed powstaniem naukowych metod, ludzie używali naturalnych, pozytywnych
metod, w celu zapewnienia sobie ochrony oraz przetrwania. W tym względzie
polegali oni na możliwościach funkcjonalności ludzkiego ciała, testując je na zasadzie
prób i błędów w warunkach naturalnych. Zdali oni sobie sprawę, jak ważne jest
„uszczelnienie” ciała przeciwko chorobom i uczynienie siebie silniejszymi. Starali się
zwiększyć swą niezależność i nietykalność oraz siłę, poprzez zrozumienie swoich
doświadczeń oraz naturalnych zdolności. Przykładowo: Kiedy jesteś zmęczony,
naturalnie się przeciągasz. Jest to czynność nieświadoma, która działa naturalnie, i
po której poczujesz się lepiej. Podobnie, gdy jesteś w złym nastroju lub masz napięte
nerwy, zaczynasz gwałtowniej i szybciej oddychać. Biorąc świadomie głęboki oddech
uspokoisz się do głębi. Gdy przed podniesieniem czegoś ciężkiego zaciśniesz pas
wokół talii, poczujesz się silniejszy oraz przypływ energii. Przy niektórych
szczególnie ciężkich pracach przez twoje usta przejdzie naturalnie okrzyk „Hej!”, by
wzmocnić energię, dynamikę i siłę w trakcie ruchu. Stopniowo ludzi zaczęli sobie
uświadamiać, że te nawyki są im pomocne. Włączali je więc do starożytnych metod,
takich jak tuna lub daoyin, i ostatecznie do rozmaitych systemów qigong. (…) ”
fot.33 fot.34.
fot.33, for.34: Shaoliński mnich - Wielki Mistrz Shi De Yang praktykujący klasztorny
system qigong „Shaolin Ba Duan Jin”. Na zdjęciach wykonuje on ruchy „celowania do
jastrzębia” występujące w ramach akcji „Napinania Łuku”.
c. d: (…)We wnętrzu brzucha znajduje się obszar „Qi Hai” ( tzn: „Morze Qi”), a w
jego centrum miejsce „Xia Dan Dian ( tzn: „Dolny Dan Tian”). Centrum energetyczne
„Dan Tian” znajduje się między meridianami Chong Mai i Dai Mai. Chong Mai
rozpoczyna się w punkcie Hui Yin w kroczu, i dociera do punktu Wei Yin pod nosem.
19
Dai Mai biegnie okrężnie wokół talii, tuż za pępkiem. Starożytni wierzyli, że „Dolny
Dan Tian” jest miejscem, w którym u mężczyzn rozpoczyna się reprodukcja spermy,
natomiast u kobiet nowo poczęte w łonie (macicy)życie. Pomiędzy sutkami znajduje
się punkt „Tanzhong”, znany jako „Środkowy Dan Tian” (Zhong Dan Tian), natomiast
pośrodku czoła znajduje się punkt „Tian Xin” ( tzn: „Niebiańskie Serce”), znany jako
„Górny Dan Tian” (Chin: „Shang Dan Tian”) .Gdy zgromadzisz dużo Qi w Górnym
Dan Tian, twoje oczy będą świecić (błyszczeć) jaskrawo. Gdy napełnisz Qi swój
Środkowy i Dolny Dan Tian, wyregulujesz tym samym swój oddech, natomiast
poprzez wykonywanie ćwiczeń zgromadzisz i wzmocnisz swoją Qi.
Qi jest najmniejszą cząsteczką atomu, podstawowym elementem materii i
stworzenia. W dawnych czasach ludzie wierzyli, że wszechświat powstał na skutek
nieprzerwanych przemian Qi. Ta koncepcja może być zrozumiała w połączeniu z
teorią T.C.M, filozofią oraz religią. Częścią niej jest również wiedza z zakresu
długowieczności oraz sztuk walki. Wszystkie one bazują na wspólnej i tej samej
koncepcji. Nieustanne przemiany Qi stworzyły żywego człowieka i jego „ludzką”
energię. Qi znajdująca się we wnętrzu jego ciała posiada różne postacie. Najbardziej
podstawowa jest Yuan Qi ( pierwotna) i Zhen Qi (prawdziwa Qi). Pierwotna Qi
powstaje z Prenatalnej Q, niezbędnej d ożycia i „odziedziczonej” (uzyskanej) od
rodziców. Każdy rodzi się z pewnym zapasem Qi, jednak po narodzinach człowiek
musi pielęgnować i karmić swą Qi zgromadzoną w nerkach, która jest następnie z
nich wysyłana do wszystkich części ciała. Zdrowa Qi jest wszechobecna, wszystko
ogarniająca i pełna mocy. Jej ruch nazywany jest w T.C.M. „Qi Ji”. Zwykle
analizowany jest on w czterech formach (kierunkach): rosnący, malejący, wejścia i
wyjścia. Yuan Qi przepływa przez wszystkie meridiany i organy w każdym ich
funkcjonalnym działaniu. Życie człowieka jest wysoce zależne od zrównoważenia
Yuan Qi. Gdy Yuan Qi przestanie płynąć, następuje śmierć.”
Poszukiwania twórcy shaolińskigo qigong’u:
W świątyni Shaolin stworzono, rozwinięto i po dzień dzisiejszy praktykuje
się wiele typów qigong, w tym tzw.„Da Mo Qigong”. Składa się z trzech grup
aktywnych bioenergetycznie ćwiczeń, tj: „Luohan Shi Ba Shou”, ”Yi Jin Jing” oraz „Xi
Sui Jing”. Ich stworzenie powszechnie przypisywane jest geniuszowi jednej osoby –
tj. hinduskiemu mnichowi Bodhidharmie, jednak wiele osób nie uznaje go za ich
kreatora. Stare powiedzenie głosi: „Zwycięstwo ma wielu ojców, porażka natomiast
jest sierotą”. Słowa te doskonale oddają wysiłki historyków próbujących
jednoznacznie ustalić twórcę lub twórców powyższych systemów shaolińskiego
qigong’u. Teorii jest wiele. W kwestii ustalenia i określenia twórcy choćby jednego z
ww. systemów qigong, tj. „Yi Jin Jing”, autorzy rozmaitych publikacji mają odmienne
od siebie zdanie. Przykładowo:
1. Mistrz Yang Jwing Ming w swej książce p.t.” Zmiana Mięśni/Ścięgien,
Przemywanie Szpiku/Mózgu – sekret młodości” ( na stronie 8 w punkcie nr.3.)
20
podaje, że zarówno Yi Jin Jing, jak i Xi Sui Jing zostały stworzone przez
buddystów, i rozwinięte w późniejszym czasie zarówno przez buddystów jak i
taoistów.
fot.35. fot.36. fot.37.
fot.35. Okładka książki autorstwa mistrza Dr Yang Jwing Ming p.t. „Zmiana
Mięśni/Ścięgien Przemywanie Szpiku/Mózgu”.
fot.36.Okładka książki autorstwa Meir Shahar p.t. „Klasztor Shaolin – historia,
religia i chińskie sztuki walki”.
fot.37. Okładka książki autorstwa Li Jing Wei oraz Zhu Jian Ping p.t.
„An Illustrated Handbook of Chinese Qigong Forms from the Ancient Texts”
2. Meir Shahar – autor książki opublikowanej w Polsce p.t.: „Klasztor Shaolin-
historia, religia i chińskie sztuki walki” podaje w niej, że twórcą „Yi Jin Jing”
jest: „najprawdopodobniej” taoista o imieniu „Człowiek Drogi, Który Osiągnął
Purpurowe Stężenie” oraz, że pierwsza wersja tego dzieła „przypuszczalnie”
została napisana na początku XVII wieku ( str.189 ww. książki ). Określa on
„Człowieka Drogi, Który Osiągnął Purpurowe Stężenie” jako „domniemanego
autora Yi Jin Jing” ( str.192 ww. książki). Szkoda, że w jego książce wprost
roi się od zwrotów typu: „możliwe, że”, „prawdopodobnie”, „niewykluczone”,
21
„przypuszczalnie”, itp., i przez to nic nie jest w niej niestety jednoznaczne i
pewne.
3. Li Jing Wei oraz Zhu Jian Ping w napisanej przez siebie książce p.t. „An
Illustrated Handbook of Chinese Qigong Forms from the Ancient Texts”.
( na 23 stronie) informują, że stworzenie Yi Jin Jing przypisywane jest
Bodhidharmie, twórcy buddyzmu Ch’an w Chinach, w okresie Północnych
Dynastii (420-589 r.n.e.) oraz, że (…) „Pierwsze ilustrowane wydanie Yi Jin
Jing pojawiło się dopiero w okresie Dynastii Song ( 960 – 1279 r.n.e.)”, a więc
między X a XII wiekiem.
Kilka słów refleksji:
Podana przez chińskich badaczy ( Li Jing Wei oraz Zhu Jian Ping) data pierwszej
publikacji nt. Yi Jin Jing „wyprzedza” o pięćset do siedmiuset lat
przypuszczenia, jakie zamieścił w swej w książce Meir Shahar. Ponadto, gdyby
bezkrytycznie podążać tokiem rozumowania Meira Shahara, to również powstanie
Biblii oraz zapisy ewangelii należałoby datować od chwili powstania ich
najstarszych odkrytych do dnia dzisiejszego egzemplarzy. Jak jest w istocie –
wiemy. Najcenniejsze i najtrudniejsze do przekazania informacje przez wieki były,
i wiele z nich jest nadal do dnia dzisiejszego przekazywanych uczniowi przez jego
mistrza (nauczyciela) wyłącznie ustnie. To, że wiele z nich nigdy nie zostało
spisanych nie oznacza, że nie istnieją. Na przestrzeni wieków wielu mistrzów
sztuk walki oraz buddyzmu było ludźmi nie wykształconymi. Wśród nich zdarzali
się nawet analfabeci. Swe doświadczenia i wiedzę przekazywali zatem słownie.
Jeśli ich wypowiedzi zostały zapisane, uczynili to dopiero ich uczniowie, bądź ich
następcy. W związku z powyższym: To, że oryginalne zwoje Yi Jin Jing lub Xi Sui
Jing nie zostały do dnia dzisiejszego upublicznione, nie oznacza, że nie istniały,
bądź, że nie istnieją. W „walce” o poczytność swych dzieł, ich autorzy
zamieszczają w nich sensacyjne, momentami wzajemnie wykluczające się
informacje. W ich „gąszczu” oraz często zawiłej argumentacji, łatwo o
dezinformację lub demagogię. Obawiam się, że w takiej sytuacji wielu czytelników
może najzwyczajniej w świecie się w nich pogubić, lub dać wiarę nie do końca
uzasadnionym tezom. Każdy z nas ma oczywiście prawo wierzyć, w co tylko
zechce.
Według byłego shaolińskiego mnicha – mistrza Shi De Hong:
Były shaoliński mnich – mistrz Shi De Hong twierdzi, że nauczany przez niego
system qigong „Shaolin Yang Sheng Yi Jin Jing” („Ćwiczenia Przemiany Mięśni i
Ścięgien Pielęgnujących Zdrowie”), zostały stworzone przez mnichów w
klasztorze Shaolin niespełna sto lat po śmierci Bodhidharmy, tak więc mają
prawie 1400 lat. (sic !) Pomimo wyraźnego wyrażenia własnego zdania w
powyższej kwestii, mistrz Shi De Hong jest otwarty na odmienne opinie innych
osób na ten temat. Na wydanej przez siebie płycie instruktażowej p.t.:
„Shaolin Yi Jin Jing” wypowiada się następująco:
22
/ Z powodu różnic językowych zamieszczona poniżej wypowiedź mistrza Shi De
Hong nie jest dosłownym literalnym przekładem jego słów „kropka w kropkę”,
lecz stanowi jej swobodne tłumaczenie. /
„Praktykuję ćwiczenia wzmacniające kości i mięśnie będące starożytną chirurgią
zdrowia. Czym i jakie one są? Aby zrozumieć ich istotę, musimy zastanowić się
nad słowem „ZMIANA” ( PRZEMIANA). Dostrzeżenie zmian jest proste, jednakże
należy dostrzegać zmiany w zmianach. Wszystko nieustannie się zmienia, zmiany
następują nieprzerwanie.(…)
Przed praktyką qigong rozgrzej ciało, gdyż na skutek wilgotnego chłodu łatwo
możesz uszkodzić mięśnie szkieletowe. W trakcie wykonywania ćwiczeń rozluźnij
ścięgna połączone z mięśniami szkieletowymi. (…)
Według legendy, ćwiczenia Yi Jin Jing i Xi Sui Jing zostały stworzone około 527 r.
n.e. przez mnicha Bodhidharmę. Po przypłynięciu łodzią do Guangzhou został on
przyjęty na audiencji przez cesarza Wu, a wkrótce po niej również przez zarządcę
okręgu. Cesarz, będący gorliwym buddystą, wspierał krzewienie Dharmy w
Nanjing, gdzie nakazał wybudowanie około 480 buddyjskich świątyń. Gdy w
trakcie rozmowy Bodhidharmą cesarz zapytał, jakie w związku z powyższym są
jego zasługi, Bodhidharma odparł: „Nie masz Panie żadnych zasług”. Cesarz nie
zrozumiał tej odpowiedzi ( poczuł się nią urażony, odprawił więc Bodhidharmę).
Dharma udał się na północ, i po przeprawieniu się na trzcinowej łodzi przez Żółtą
Rzekę dotarł do klasztoru Shaolin. Zamieszkiwał tam przez dziewięć lat w pobliżu
klasztoru w skalnej grocie położonej nieco poniżej górskiego szczytu. W tym
okresie czasu stworzył on chiński odłam buddyzmu Ch’an (Zen) oraz napisał dwa
słynne dzieła, tj. Yi Jin Jing i Xi Sui Jing .Oba traktaty zamknął w skrzyni i
zabezpieczył tak dobrze, że po odkryciu jej mnisi nie mogli jej otworzyć. Sprytny
młody mnich, będący jeszcze uczniem, wpadł na pomysł, by użyć ognia do
otwarcia szczelnie zamkniętego pudła. Po otwarciu okazało się, że znajdowały się
w nim dwie sutry. W jednej z nich opisana została starożytna metoda
wewnętrznego oczyszczenia się i przemycia szpiku oraz układy nerwowego,
natomiast w drugim dziele opisane zostały ćwiczenia wzmacniające ścięgna,
mięśnie i kości. Księga o przemywaniu wnętrza (tj. Xi Sui Jing) została
wywieziona daleko poza miasto Zhengzhou, natomiast księga o wzmacnianiu
kości, mięśni i ścięgien trafiła do klasztoru Shaolin, i wkrótce wszyscy jego mnisi
zaczęli je w nim praktykować.
Obecnie, w opracowaniu archeologa Tang Hao na temat archeologicznych odkryć
związanych z historią sztuk walki możemy przeczytać, że ćwiczenia „Przemiany
Mięśni i Ścięgien” nie stworzył Bodhidharma, lecz są one dziełem człowieka o
barwnym imieniu „Fioletowy Przydrożny Most”, zamieszkującego w końcowym
okresie panowanie dynastii Ming i wczesnych latach panowania dynastii Qing u
podnóża góry TianTai.
23
Według innej opinii, ćwiczenia przypisywane Bodhidharmie zostały stworzone w
1895 roku n.e. przez 21 letniego wówczas Guangxu. Jego imię jest
pseudonimem, gdyż faktycznie nazywał się on Zhou Shu Guan.
Zgodnie ze słowami zapisanymi w starej księdze znajdującej się w klasztorze
Shaolin, ćwiczenia „Yi Jin Jing” praktykowane są w nim od czasów mistrza
buddyzmu Ch’an (Zen) - Wu Jing. Być może zatem, właśnie jego osobę należy
postrzegać jako twórcę prostych wewnętrznych ćwiczeń oczyszczania
(przemywania) szpiku kostnego.
Istnieje powiedzenie: „Z wielkiego męstwa wypływa wielka siła”.
Gdy ćwiczymy Yi Jin Jing, wykonujemy je aż do wysokiego poziomu
wytrenowania organizmu. Powiada się: „Ćwicz Yi Jin Jing, dopóki nie będziesz w
stanie unieść krowę chwytając ją za brzuch”. Skupiając się na centrach dłoni,
można jednym uderzeniem zadanym kantem dłoni w kark zabić byka. Zewnętrzna
siła bazuje na silnych i wytrzymałych kościach. Wykonując ćwiczenia qigong
przypominające podtrzymywanie skrzydła pradawnej bramy lub pchanie miejskich
wrót, posiądziesz siłę robotnika unoszącego na co dzień wielkie ciężary. W Yi Jin
Jing występuje ruch zwany „Ruchem w dniu, w którym odpoczywają dłonie i
nadgarstki”. W akcji tej unosimy dłonie, a krew spływa powoli w naczyniach
przez wnętrze ciała. Jest to ruch obszernego „wyciągania się”, w trakcie którego
opierając się na silnych kościach jesteś w stanie udźwignąć i unieść w górę
ciężką bramę. Kości twarde jak z żelaza, i silne jak ze stali ciało tworzą siłę.
Jin Yong w swej noweli opisał ćwiczenia Yi Jin Jing przedstawiając je jako
cudowne, natomiast Cheng Wu Lin, po przeprowadzeniu przez siebie badań
naukowych stwierdził, że człowiek nazywający się You Tan Zhi po otrzymaniu
szczegółowych wskazówek odnośnie praktyki Yi Jin Jing, w ciągu krótkiego
okresu czasu osiągnął nadzwyczajne efekty.
Możliwe zatem, że podobnie do Yi Jin Jing, także na pozór odległe od siebie
północne odmiany kung fu pochodzące od Qiao Feng (charyzmatyczny
wojownik, przywódca sekty żebraków, w której stworzono unikalny styl walki
„żebraka”) oraz południowy wywodzący się od Mu Rong ( „Cesarski” styl kung fu
stworzony przez członków starego, chińskiego, cesarskiego rodu), również
posiadają wspólne źródło.
Obecnie Yi Jin Jing definiujemy, jako ćwiczenia oparte na znajomości anatomii i
psychologii człowieka, wiedzy z zakresu medycyny „Wu Xue” oraz filozofii Ch’an
(Zen). Są one typem ćwiczeń wzmacniających i chroniących organy wewnętrzne,
w tym serce. Uważa się, że po raz pierwszy ten typ ćwiczeń został opisany w
hinduskich Vedach.”
24
fot..38. fot.39. fot.40.
fot.38: Okładka płyt VCD, na których mistrz Shi De Hong prezentuje shaolińskie
systemy qigong: Shaolin Ba Duan Jin oraz Shaolin Yi Jin Jing.
fot.39: Okładka książki autorstwa mistrza Shi De Hong p.t. „Yi Jin Jing”.
fot.40: Jedna ze stron ww. książki z fotografią mistrza Shi De Hong praktykującego
pierwsze z ćwiczeń „Shaolin Yi Jin Jing”.
W jednej ze starych shaolińskich ksiąg na temat Yi Jin Jing zapisano:
„Analizując głębsze implikacje znaczenia terminu „Yi Jin Jing”, który w dosłownym
tłumaczeniu oznacza „transformację” lub „przemianę”, występujący w tej nazwie
wyraz „Jin” należy postrzegać jako „wzmocnienie”. Ćwiczenia „Yi Jin Jing”
oddziałują wzmacniająco na kości, żyły, ścięgna i mięśnie. Wyraz „jing” oznacza
dosłownie księgę lub kanon, lecz w głębszym rozumieniu „sposób” lub „metodę”.
Tak więc pełne znaczenie terminu „Yi Jin Jing” można rozumieć jako:
„Metodę poruszania kości, mięśni i ścięgien, czyniąc je zdrowymi i silniejszymi,
rozwiewającą choroby, chroniącą organizm przed zarazkami oraz
doprowadzającą ćwiczącego do długowieczności”.
W rzeczywistości celem „Yi Jin Jing” jest połączenie ducha, ciała i energii w
zdrowym współdziałaniu . Ćwiczenia te wykonywanie regularnie są w stanie w pełni
stymulować optymalne funkcje najważniejszych organów ludzkiego ciała, dwunastu
meridianów, ośmiu kanałów dodatkowych i południków całego ciała, tak, aby
osiągnąć cel w postaci ochrony zdrowia, zapobiegania i leczenia chorób,
wzmocnienia procesów obronnych organizmu oraz wydłużenia życia.”
ZAKOŃCZENIE:
Rozmaite systemy qigong tak dalece wtopiły się w tradycję i historię
klasztoru Shaolin, że uważane są one za cząstkę jego dziedzictwa.
25
Osobiście nie jest dla mnie najważniejsze, kto i kiedy dany lek wymyślił,
lecz to, aby on działał, a tak jest w przypadku klasztornego shaolińskiego qigong’u.
Bliska jest mi opinia zakładająca, że shaoliński qigong stworzył hinduski
mnich Bodhidharma, a rozwinęli go jego następcy – mnisi z klasztoru Shaolin.
Zawiera on w sobie syntezę wiedzy powstałą na bazie hinduizmu, buddyzmu oraz
taoizmu, połączoną w jedno, dla dobra wszystkich ludzi pragnących podążać tą
drogą rozwoju.
W postępującej i wciąż przyspieszającej industrializacji świata,
postrzeganiu i klasyfikowaniu przez ludzi wielu zjawisk jako odpersonifikowanych i
masowych, wzrostowi wyobcowania człowieka w środowisku w którym żyje,
specjalizacji działań i otaczającego nas egoizmu lub egocentryzmu, dla zachowania
człowieczeństwa jednostek i całych narodów, waga i potrzeba właściwego połączenia
moralności oraz wartości zawartych i kultywowanych w systemach qigong oraz
sztukach walki staje się z każdym dniem jeszcze bardziej widoczna.
Jestem przekonany, że ćwiczenia qigong posiadają w sobie wielką siłę
pozytywnej przemiany człowieka, z korzyścią dla niego samego, ludzkości oraz
świata, w którym wszyscy żyjemy. Ich źródłem jest pragnienie istnienia, walka o
przetrwanie oraz dążenie do długiego, zdrowego i szczęśliwego życia.
Sławomir Pawłowski
Gdynia luty 2014.