XIII Salvatore R.A. - Ścieżki mroku 3 - Sługa reliktu

download XIII Salvatore R.A. - Ścieżki mroku 3 - Sługa reliktu

of 327

Transcript of XIII Salvatore R.A. - Ścieżki mroku 3 - Sługa reliktu

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    1/326

    R. A. Salvatore

    Suga Reliktu(Servant of the shard)

    Tumaczenie: Piotr Kucharski

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    2/326

    PROLOG

    Sun pod przytaczaj cym gor cem poudniowego so ca. Jak zawsze przemyka mi dzy cieniami, cho byo ich tu niewiele, i tak, e

    nie dotyka go nawet wiecznie obecny tutaj kurz. Otwarte targowiskobyo jak zawsze zatoczone, pene wrzeszcz cych kupcw i klientwtarguj cych si o ka dego miedziaka. Zodzieje ustawili si we wszystkich najlepszych i najbardziej tocznych miejscach, gdzie

    niezauwa enie mogli przeci rzemie przytrzymuj cy sakiewk . Je li kto by to jednak odkry, mogli wtopi si w wiruj cy tum jaskrawych kolorw i zwiewnych szat.

    Artemis Entreri wyra nie widzia zodziei. Ledwie zerkn wszy mg

    stwierdzi, kto przyszed tu na zakupy, a kto by kra , i

    nie unika tejostatniej grupy. Celowo wybiera drog tak, by przej obok ka dego zodzieja, ktrego widzia, i odchyla jedn z p swego ciemnegopaszcza, odsaniaj c p kat sakiewk ...

    ... oraz zdobiony klejnotami sztylet, dzi ki ktremu jego sakiewka oraz ycie byy cakowicie bezpieczne. Sztylet by jego znakiem firmowym, jedn z najbardziej znanych i wzbudzaj cych najwi ksze przera enie kling na wszystkich niebezpiecznych ulicach Calimportu.

    Entreri cieszy si z szacunku, jaki okazywali mu modzi zodzieje,

    a wr cz go po da. Sp dzi cae lata zyskuj c sobie reputacj najlepszego skrytobjcy w Calimporcie, ale robi si coraz starszy. Powoli traci swj byskotliwy talent. Pojawi si wi c z tupetem, wi kszym ni pozwoliby sobie kiedykolwiek wcze niej, wyzywaj c ich, dowolnego z nich, by sprbowali z nim szcz cia.

    Min zatoczon alejk , kieruj c si do maej tawerny na otwartym powietrzu, o wielu okr gych stolikach ustawionych pod wielk markiz . Byo tam wielu klientw, lecz Entreri natychmiast zauwa y swj kontakt

    ekstrawaganckiego Shalazziego Ozoule w stanowi cym jego znak rozpoznawczy jaskrawo tym turbanie. Entreri podszed prosto do jego stolika. Shalazzi nie siedzia sam, cho dla Entreriego byo oczywiste, e trzej m czy ni nie byli z nim zaprzyja nieni, wcale go nie znali. Toczyli ze sob prywatn rozmow , gaw dz c i chichocz c, za Shalazzi odchyli si do tyu, rozgl daj c dookoa.

    Entreri doszed do stolika. Shalazzi rozejrza si nerwowo i wzruszy

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    3/326

    z zawstydzeniem ramionami, gdy skrytobjca popatrzy pytaj co na trzech nieproszonych go ci.

    Nie powiedziae im, e ten stolik jest zarezerwowany na nasz obiad?

    Trzej m czy ni przerwali rozmow i spojrzeli na niegoz zaciekawieniem.

    Prbowaem wyja ni... zacz Shalazzi, ocieraj c pot z ciemnoskrego czoa.

    Entreri podnis do , by go uciszy i zmierzy stanowczym wzrokiemtrzech intruzw.

    Mamy sprawy do zaatwienia powiedzia.

    A my mamy jedzenie i picie odpar jeden z nich. Entreri nie

    odpowiedzia, jedynie wpatrywa si twardo w

    m czyzn , by

    skrzy owa z nim wzrok.Pozostali dwaj zrobili par uwag, lecz Entreri zignorowa ich

    cakowicie i wpatrywa si ci gle w pierwszego. Trwao to i trwao,a Entreri dalej utrzymywa skupiony wzrok, a nawet skupi go jeszcze

    bardziej, jego wzrok wwierca si teraz w m czyzn , ukazuj c mu si woli, z jak mia do czynienia, doskona determinacj i kontrol .

    O co chodzi? za da odpowiedzi jeden z pozostaych, podnosz c si , by stan obok Entreriego.

    Shalazzi wymrucza szybki pocz tek popularnej modlitwy. Pytaem ci naciska m czyzna, po czym wyci gn r k , by

    pchn Entreriego w rami .Skrytobjca unis gwatownie do , chwyci zbli aj c si r k za

    kciuk i obrci j , po czym skierowa w d, blokuj c m czyzn w bolesnym chwycie.

    Przez cay ten czas Entreri nawet nie mrugn , nie odwrci wzroku, trzyma ci gle w wizualnym chwycie tego pierwszego, siedz cego

    bezpo rednio przed nim. Trzyma go tym straszliwym spojrzeniem.M czyzna stoj cy obok Entreriego j kn lekko, gdy skrytobjca zastosowa wi kszy nacisk, po czym si gn woln doni do pasa, gdzie wisia zakrzywiony sztylet.

    Shalazzi wymamrota kolejny wers modlitwy.

    M czyzna po drugiej stronie stou, trzymany w miejscu podmierciono nym spojrzeniem Entreriego, wskaza swemu przyjacielowi,

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    4/326

    by zachowa spokj i trzyma r k z dala od klingi.Entreri skin mu gow , po czym wskaza gestem, by zabra swych

    przyjaci i odszed. Pu ci trzymanego przez siebie m czyzn , ktry zapa si za bol cy kciuk, gro nie przypatruj c si Entreriemu. Nie rzuci

    si znw na niego, jego przyjaciele te nie wykonali adnego ruchu, poza tym, e zabrali swoje talerze i odeszli chykiem. Nie rozpoznaliEntreriego, jednak pokaza im, kim jest nawet nie wyci gaj c klingi.

    Chciaem zrobi to samo Shalazzi zauwa y chichocz c, gdy tamtych trzech odeszo, a Entreri spocz naprzeciwko niego.

    Entreri jedynie na niego popatrzy, zauwa aj c, jak dziwacznie zawsze wygl da. Shalazzi mia wielk gow i du , okr g twarz, to wszystko za byo zwie czeniem ciaa tak ko cistego, e wygl dao na

    zagodzone. Co wi cej, ta wielka, okr ga twarz zawsze, zawsze si

    u miechaa, du e, kwadratowe, biae z by byszczay w kontra cie z ciemn skr i czarnymi oczyma.

    Shalazzi znw odchrz kn . Zdumiony jestem, e przyszede dzi na spotkanie powiedzia.

    Zrobie sobie wielu wrogw wyst puj c przeciw Gildii Basadoni. Czy nie obawiasz si zdrady, o pot ny? doko czy z sarkazmem i znwzachichota.

    Entreri jedynie dalej si przygl da. Istotnie, obawia si zdrady, lecz

    musia porozmawia z Shalazzim. Kimmuriel Oblodra, drowi psionikpracuj cy dla Jarlaxlea, przejrza dog bnie my li Shalazziego i doszeddo wniosku, e nie ma tam miejsca na aden spisek.

    Oczywi cie zwa ywszy na rdo informacji mrocznego elfa, nie przepadaj cego za Entrerim skrytobjca nie uspokoi si cakowicie sysz c ten raport.

    To mo e by wi zieniem dla pot nych, rozumiesz? mamrota dalej Shalazzi. Wi zieniem mo e by bycie pot nym, widzisz to? Tak

    wielu paszw nie o miela si opuszcza swych domw bez wity zo onej z setki stra nikw. Ja nie jestem pasz . Owszem, nie jeste , ale Basadoni nale y do ciebie i do Sharlotty

    odpar Shalazzi, maj c na my li Sharlott Yespers. Kobiet , ktra u ya swych sztuczek, by sta si drug po paszy Basadonim i przetrwaazamach droww su c za marionetkow przywdczyni gildii. Za gildia

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    5/326

    staa si nagle pot niejsza ni mo na by sobie wyobrazi. Ka dy o tym wie Shalazzi znw wyda z siebie kolejny denerwuj cy chichot.

    Zawsze rozumiaem, e jeste dobry, mj przyjacielu, ale nie a tak dobry.

    Entreri odwzajemni u miech, lecz tak naprawd , rozbawia go prze ywana w my lach wizja wbijania sztyletu w chude gardoShalazziego, wy cznie dlatego, e nie mg po prostu znie tego paso yta.

    Entreri musia jednak przyzna, e potrzebowa Shalazziego i wy cznie dlatego okryty z saw informator pozostawa jeszcze przy yciu. Dla Shalazziego sposobem na ycie, a wr cz sztuk byo

    mwienie ka demu tego, co chcia wiedzie, za odpowiedni cen , i by

    tak dobry w swym rzemio le, mia tak dobre powi zania z

    wieczniebij cym pulsem zarwno rodzin rz dz cych Calimportem, jak i ulicznychzbirw, e sta si zbyt cenny dla wojuj cych cz sto ze sob gildii, by warto go byo zamordowa.

    Opowiedz mi wi c o pot dze stoj cej za tronem Basadoni stwierdzi Shalazzi, u miechaj c si szeroko. Bowiem z pewno ci jest co wi cej, prawda?

    Entreri stara si usilnie, by zachowa kamienn twarz, wiedz c, e odpowiadaj c u miechem zbyt wiele by zdradzia jak e chcia si

    u miechn z powodu szczerej niewiedzy Shalazziego na temat nowychBasadoni. Shalazzi nigdy si nie dowie, e armia mrocznych elfw zao ya placwk w Calimporcie, u ywaj c Gildii Basadoni jako przykrywki.

    S dziem, e mieli my rozmawia o Oazie Dallabad? Entreri spytaw odpowiedzi.

    Shalazzi westchn i wzruszy ramionami. Jest wiele interesuj cych rzeczy, o ktrych mo na mwi rzek.

    Dallabad nie jest jedn z nich, obawiam si . Wedug ciebie. Nic si tam nie zmienio od dwudziestu lat odpar Shalazzi. Nie

    ma tam nic, o czym by nie wiedzia i od wielu lat nie byo. Kohrin Soulez ci gle ma Szpon Charona? zapyta Entreri.Shalazzi przytakn . Oczywi cie powiedzia z chichotem. Ci gle i na zawsze. Su y

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    6/326

    mu od czterdziestu lat, a gdy Soulez umrze, we mie go bez w tpienia jeden z jego trzydziestu synw, chyba e nietaktowna Ahdahnia Soulez dopadnie go pierwsza. Crka Kohrina Souleza jest naprawd ambitna! Je li przyszede tu, eby mnie spyta, czy si z nim rozstanie, to znasz

    ju odpowied . Zamiast tego powinni my porozmawia o bardziejinteresuj cych rzeczach, na przykad o Gildii Basadoni.

    Potrzeba byo ledwie jednego uderzenia serca, by stanowcze

    spojrzenie Entreriego powrcio.

    Niby dlaczego stary Soulez miaby go teraz sprzeda? Shalazzi

    spyta wymachuj c dramatycznie swymi wychudzonymi r koma, wygl daj cymi tak absurdalnie przy tej wielkiej gowie. O co chodzi,mj przyjacielu, e ju trzeci raz prbujesz kupi ten wspaniay miecz?

    Tak, tak! Najpierw, gdy bye szczeniakiem z

    paroma setkami sztuk zota pewnie prezentem od Basadoniego, co? w wytartej sakiewce.

    Entreri skrzywi si wbrew sobie, wbrew wiadomo ci, e Shalazzi, mimo wszystkich swoich wad, by chyba najlepszy w Calimporcie, je li idzie o odczytywanie gestw i min oraz wywodzenie z nich prawdy. Mimo

    to wspomnienia, w po czeniu z niedawnymi wydarzeniami, wywoayodpowied serca. Pasza Basadoni rzeczywi cie da mu wtedy, dawno temu, te dodatkowe pieni dze, jako dar dla najbardziej obiecuj cego porucznika, po prostu dar. Gdy Entreri si nad tym zastanowi, doszed

    do wniosku, e Basadoni by chyba jedyn osob , ktra co mu daa nie oczekuj c nic w zamian.

    A zaledwie kilka miesi cy temu Entreri zabi Basadoniego. Tak, tak powiedzia Shalazzi, bardziej do siebie ni do Entreriego.

    P niej spytae ponownie o miecz niedugo po zgonie paszy Pooka.Ach, on to dopiero spada z wysoka!

    Entreri jedynie wpatrywa si w m czyzn . Shalazzi, ktry najwidoczniej dopiero teraz zorientowa si , e mo e przeci ga strun ,

    odchrz kn zawstydzony. Wtedy powiedziaem ci, e to niemo liwe stwierdzi Shalazzi. Oczywi cie, e to niemo liwe.

    Teraz mam wi cej pieni dzy rzek cicho Entreri. Na caym wiecie nie ma do pieni dzy! zawy Shalazzi. Entreri nawet nie mrugn . Wiesz, ile pieni dzy jest na caym wiecie, Shalazzi? spyta

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    7/326

    spokojnie, za spokojnie. Wiesz, ile pieni dzy le y w kufrach DomuBasadoni?

    Domu Entreri, chciae powiedzie sprostowa m czyzna. Entreri nie zaprzeczy, a Shalazziemu a powi kszyy si oczy. Stao

    si jasne, e nie mgby si spodziewa wyra niejszego przekazania tej informacji. Plotki gosiy, e stary Basadoni nie yje, i e Sharlotta Yespers oraz inni dziaaj cy mistrzowie gildii byy ledwie marionetkami dla tego, kto wyra nie poci ga za sznurki: Artemisa Entreri.

    Szpon Charona zamy li si Shalazzi, a na jego twarzy rozkwitau miech. A wi c pot g stoj c za tronem jest Entreri, za pot g stoj c za Entrerim jest... c , mag, jak mniemam, poniewa tak bardzo chcesz tego konkretnego miecza. Mag, owszem, i to taki, ktry staje si

    troch zbyt niebezpieczny, co?

    Zgaduj dalej powiedzia Entreri.

    A by mo e dojd do prawdy? Je li to zrobisz, b d musia ci zabi rzek skrytobjca, tym

    samym strasznym, spokojnym tonem. Porozmawiaj z szejkiem

    Soulezem. Niech poda cen . On nie ma ceny nalega Shalazzi.

    Entreri rzuci si przed siebie szybciej ni kot zdoaby rzuci si na mysz. Jedna do opada Shalazziemu na rami , druga chwycia za ten

    mierciono ny, wysadzany klejnotami sztylet, a twarz Entreriegoznalaza si par centymetrw od Shalazziego.

    Wtedy b dzie si bardzo le skada powiedzia Entreri. Dla ciebie.

    Skrytobjca odepchn informatora, po czym wsta i rozejrza sidookoa, jakby nagle przebudzi si w nim jaki wewn trzny gd i terazszuka zwierzyny, dzi ki ktrej mgby go zaspokoi. Jedynie przelotnie popatrzy z powrotem na Shalazziego, po czym wyszed spod markizy,

    wracaj c do tumultu okolic rynku.Gdy Entreri uspokoi si i przemy la spotkanie, zaja si w my lach. Jego frustracja zacz a wpywa na perfekcj . Nie mg wyra niej ujawni rda swych problemw ni mwi c tak ochoczo o SzponieCharona. Ponad wszystko inne ta kombinacja broni i r kawicy zostaa przeznaczona do tego, by walczy z czarodziejami.

    I by mo e z psionikami?

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    8/326

    Bowiem byli nimi dr czyciele Entreriego, Raigy i Kimmuriel Oblodra,porucznicy Bregan Daerthe, grupy najemnikw Jarlaxlea jeden

    czarodziejem, a drugi psionikiem. Entreri nienawidzi ich obu, i to

    g boko, lecz wa niejsze dla niego byo to, i wiedzia, e oni nienawidzili

    jego. Aby jeszcze pogorszy spraw , Entreri rozumia, e jego jedynym pancerzem przeciwko tej niebezpiecznej parze by sam Jarlaxle. Cho ku

    swemu zaskoczeniu ostro nie zacz ufa mrocznemu najemnikowi, w tpi, czy ochrona Jarlaxlea b dzie trwa wiecznie.

    W ko cu wypadki si zdarzay. Entreri potrzebowa ochrony, lecz musia do niej d y ze sw

    zwyczajow cierpliwo ci i intelektem, id c tak kr tym szlakiem, by nikt nie mg za nim pod a, walcz c w sposb, ktry przed tak wieloma

    laty doprowadzi do perfekcji na niebezpiecznych ulicach Calimportu,stosuj c zo one, subtelne informacje oraz dezinformacje i cz c jedne z drugimi tak silnie, e aden z jego przyjaci ani wrogw nie by nigdyw stanie cakowicie ich rozplata. Gdy tylko on zna prawd , tylko on mg stanowi kontrol .

    Z t trze wi c my l wzi zdecydowanie odbiegaj ce od perfekcji spotkanie ze spostrzegawczym Shalazzim za wyra ne ostrze enie, przypomnienie, e zdoa przetrwa z mrocznymi elfami tylko wtedy, je li zachowa osobist kontrol na absolutnie najwy szym poziomie. Istotnie,

    Shalazzi dotar daleko w domniemaniach na temat tego, co go trapii odgad przynajmniej poow . M czyzna o okr gej twarzy zaoferuje oczywi cie t informacj ka demu, kto wystarczaj co wiele za ni zapaci. Aktualnie na ulicach Calimportu wielu d yo do tego, by pozna tajemnic zagadkowego i gwatownego wzrostu wpyww GildiiBasadoni.

    Shalazzi odgad poow , zastanawia si wi c b dzie nad zwyczajowymi podejrzanymi: pot nym arcymagiem i rozmaitymi

    gildiami czarodziejw.Pomimo swego ponurego nastroju, Entreri zachichota wyobra aj c sobie min Shalazziego, gdy pozna kiedykolwiek drug poow tajemnicy kryj cej si za tronem Basadoni: e mroczne elfy przybyy w du ej sile do Calimportu!

    Oczywi cie jego pogr ka nie bya czcza. Je li Shalazzi dojdzie kiedykolwiek do takiego wniosku, Entreri, lub dowolny inny z tysi ca

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    9/326

    agentw Jarlaxlea, zabije go.

    * * *

    Shalazzi Ozoule siedzia przez dugi, dugi czas przy okr gym stoliku, odtwarzaj c ka de sowo i ka dy gest Entreriego. Wiedzia, e jego przypuszczenia co do czarodzieja dzier cego prawdziw pot g , kryj c si za wzrostem znaczenia Basadoni byy suszne, lecz nie byy to tak naprawd nowe informacje. Zwa ywszy na zakres tego wzrostu oraz poziom zniszcze wyrz dzonych wrogim domom, zdrowy rozs dek podpowiada zaanga owanie w spraw czarodzieja, lub raczej wielu czarodziejw.

    Nowo ci bya natomiast dla Shalazziego reakcja Entreriego.

    Artemis Entreri, mistrz kontroli, cie samej mierci, nigdy dot d nie okaza przed nim takiego wewn trznego zam tu, mo e nawet strachu, jak teraz. Kiedy wcze niej Artemis Entreri dotkn kogo , by mu pokaza swoj si ? Nigdy, zawsze spogl da tym swoim okropnym wzrokiem, daj c mu jedynie do zrozumienia, e kroczy po cie ce ku ostatecznej zagadzie. Je li kto nalega, nie byo dalszych gr b, adnego chwytania czy bicia.

    Bya jedynie szybka mier.

    Ta nietypowa reakcja zdecydowanie zaintrygowaa Shalazziego.Jak e chcia wiedzie, co a tak wpyn o na Artemisa Entreriego, e posun si do takiego zachowania lecz samo zachowanie su yo tak e za wyra ne i przera aj ce ostrze enie. Shalazzi wiedzia dobrze, e wszystko, co mogo tak bardzo wytr ci z rwnowagi Artemisa Entreri,mogo atwo, zbyt atwo, zniszczy Shalazziego Ozoule.

    Bya to interesuj ca sytuacja, ktra jednak wzbudzaa w Shalazzimg boki strach.

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    10/326

    Cz l

    TRZYMAJ C SI SIECI

    yj w wiecie, w ktrym naprawd istnieje uosobienie za. Nie mwi tu o niegodziwych ludziach czy o goblinach cz sto wybitnie zych ani nawet nie o moim wasnym ludzie, mrocznych elfach, jeszcze

    niegodziwszych ni gobliny. Wszystko to s stworzenia zdolne do wielkiego okrucie stwa, lecz nawet w absolutnie najgorszychprzypadkach nie s prawdziwym uosobieniem za. Nie, ten tytu nale y do innych, do demonw i diabw przyzywanych cz sto przez kapanw

    i magw. Te stworzenia z ni szych planw s najczystszym zem, niepokalan nikczemno ci , przez nikogo nie ograniczan . Nie maj szans na odkupienie, nie maj nadziei osi gn w swych nieszcz snych, niemal niesko czonych ywotach niczego, co choby zahaczaoby o dobro.

    Zastanawiaem si , czy te stworzenia mogyby istnie bez mroku zalegaj cego w sercach rozumnych ras. Czy s rdem za, jak wiele innych niegodziwych ludzi lub drowow, czy te s owocem, fizycznym objawieniem zgnilizny prze eraj cej serca zbyt wielu?

    S dz , e chodzi o to drugie. Nieprzypadkowo demony i diaby niemog kroczy po materialnym planie egzystencji, je li nie zostan tu sprowadzone poprzez dziaania inteligentnych istot. Wiem, e s ledwie zabawk , instrumentem su cym wykonywaniu niegodziwych czynw w su bie najprawdziwszych rde za?

    C wi c z Crenshinibonem? Jest przedmiotem, artefaktem aczkolwiek wiadomym lecz nie istnieje w tym samym stanie intelektu,co istota rozumna. Poniewa Krysztaowy Relikt nie ro nie, nie mo e si

    zmienia, nie mo e modyfikowa swych zwyczajw. Jedynymi biedami, jakie mo e nauczy si poprawia s niewa ciwe prby manipulacji, gdy stara si lepiej uchwyci za serca tych, ktrzy go otaczaj . Nie mo e si nawet zastanawia nad celem, jaki desperacko stara si osi gn nie, jego cele s od zawsze szczeglne.

    Czy jest wi c naprawd zy?

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    11/326

    Nie.

    Jeszcze nie tak dawno temu my labym inaczej, nawet gdy niosem niebezpieczny artefakt i zaczynaem go rozumie. Dopiero niedawno, po

    przeczytaniu dugiej i szczegowej wiadomo ci przysanej mi przez

    wysokiego kapana Cadderlyego Bonaduce z Duchowego Uniesienia,zacz em dostrzega prawd o Krysztaowym Relikcie, zacz em rozumie, e przedmiot ten jest anomali , pomyk , i e jego nieko cz ca si dza wadzy oraz pot gi, niezale nie od kosztw, jest jedynie wypaczeniem zamiarw jego drugiego twrcy, smego ducha,

    ktry znalaz drog do samej esencji artefaktu.Krysztaowy Relikt zosta pierwotnie stworzony przez siedmiu liczy,

    jak dowiedzia si Cadderly, ktrzy postanowili stworzy przedmiot

    o absolutnie najwy szej mocy. Jeszcze bardziej ubli aj c rasom, ci

    nieumarli krlowie uczynili artefakt rwnym samemu so cu, dawcy ycia. Po dopenieniu cz cej magii licz zostali pochoni ci. Pomimo tego, co uwa aj niektrzy m drcy, Cadderly jest przekonany, e wiadome aspekty tych niegodziwych stworze nie zostay wci gni te

    w przedmiot, lecz unicestwiy je soneczne wa ciwo ci artefaktu. Tak wi c zamierzona obelga obrcia si przeciwko nim i nie zostao po nichnic wi cej jak popioy i wchoni te fragmenty ich strzaskanych dusz.

    Tyle z najwcze niejszej historii Krysztaowego Reliktu wiadome jest

    wielu, tak e tak bardzo pragn cym go demonom. Jednak e druga historia, odkryta przez Cadderlyego, jest bardziej skomplikowana

    i pokazuje prawd o Crenshinibonie, o ostatecznej pora ce artefaktu jako wypaczenia dobrych intencji.

    Crenshinibon pojawi si po raz pierwszy w wiecie materialnym w odlegej krainie Zakhara. W tym czasie by jedynie czarodziejsk zabawk , aczkolwiek wielk i pot n artefaktem potrafi cym ciska kulami ognistymi i stawia wielkie gorej ce ciany o wietle tak

    intensywnym, e mogy wypala ciao do ko ci. Niewiele byo wiadomo o mrocznej przeszo ci Crenshinibona, dopki nie wpad w r ce sutana. Ten wielki przywdca, ktrego imi zagin o przez wieki, pozna prawd o Krysztaowym Relikcie i z pomoc swych licznych nadwornych czarodziejw zdecydowa, e dzieo liczy byo niekompletne. St d wzi o si drugie stworzenie Crenshinibona, wzmocnienie jego pot gi oraz ograniczona wiadomo .

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    12/326

    Sutan ten nie marzy o dominacji, jedynie o pokojowym

    wspistnieniu ze swymi licznymi wojowniczo nastawionymi s siadami. Tak wi c, u ywaj c najnowszej mocy artefaktu, najpierw wyobrazi sobie, a nast pnie stworzy szereg krysztaowych wie . Wie e rozci gay

    si od stolicy, poprzez jaow pustyni , a do drugiego miasta krlestwa, cz sto rujnowanego najazdami, stoj c w odst pach rwnych jednemu dniu drogi. Powoa do istnienia a setk krysztaowych wie i pot na linia obronna zostaa niemal zako czona.

    Niestety jednak, sutan przekroczy moce Crenshinibona i cho

    s dzi, e stworzenie ka dej wie y wzmacniao artefakt, tak naprawd zbytnio wyczerpa Krysztaowy Relikt oraz jego manifestacje. Niedugo

    potem zerwaa si wielka burza piaskowa, mkn c przez pustyni . Bya to

    naturalna katastrofa, su ca za preludium inwazji ze strony s siedniego

    szejkanatu. ciany krysztaowych wie byy tak cienkie, e rozpady si pod si piachu, zabieraj c ze sob marzenia sutana o bezpiecze stwie.

    Krlestwo zostao najechane przez hordy, ktre zamordoway rodzin sutana, podczas gdy on sam bezradnie na to patrzy. Bezlitosny szejk

    nie chcia zabi jego samego pragn , by wyryy si w nim bolesnewspomnienia lecz Crenshinibon zabra sutana, a przynajmniej cz jego duszy.

    Niewiele wi cej wiadome jest o tych wczesnych dniach, nawet dla

    Cadderlyego, do ktrego rde informacji zaliczaj si pbogowie, lecz mody wysoki kapan Deneira jest przekonany, i to wa nie owo drugie stworzenie Crenshinibona jest kluczem do aktualnej dzy artefaktu. Gdyby tylko Crenshinibon zdoa zachowa swj najwy szy poziom pot gi. Gdyby tylko krysztaowe wie e pozostay silne. Hordy zostayby odegnane, a rodzina sutana, jego droga ona i pi kne dzieci, nie zostayby zamordowane.

    A teraz artefakt, nas czony wypaczonymi aspektami siedmiu

    martwych liczy oraz zranion i udr czon dusz sutana, kontynuuje sw desperack misj , by osi gn i utrzyma najwy szy poziom pot gi, niezale nie od kosztw.

    Opowie ta ma wiele implikacji. Cadderly zasugerowa w swymli cie do mnie, cho nie wyci gn ostatecznych wnioskw, e stworzenie krysztaowych wie posu yo wr cz za katalizator do inwazji, przywdcy s siedniego szejkanatu obawiali si , e ich graniczne ziemie

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    13/326

    zostan wkrtce najechane. Czy Krysztaowy Relikt jest wi c wielk lekcj dla nas? Czy pokazuje wyra nie szale stwo rozbuchanych ambicji, nawet je li ambicje te zakorzenione byy w dobrych intencjach? Sutanpragn siy do ochrony swego pokojowego krlestwa, a jednak si gn

    po zbyt wielk moc.I to wa nie pochon o jego samego, jego rodzin oraz jego

    krlestwo.

    Co wi c z Jarlaxlem, w ktrego posiadaniu znajduje si teraz Krysztaowy Relikt? Czy powinienem uda si za nim i sprbowaodzyska artefakt, po czym dostarczy go Cadderlyemu, by go

    zniszczy? Z pewno ci wiat byby lepszym miejscem bez tego pot nego i niebezpiecznego artefaktu.

    Zawsze jednak znajdzie si kolejne narz dzie dla istot wybitnie zych,

    kolejne uosobienie ich za, czy to b dzie demon, diabe czy te straszny twr, podobny do Crenshinibona.

    Nie, to nie uosobienia s problemem, bowiem nie mog istnie i miesi dobrze bez za le cego w sercach rozumnych istot.

    Strze si , Jarlaxle. Strze si .

    Drizzt DoUrden

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    14/326

    ROZDZIA 1

    GDY ZAJRZA DO WEWN TRZ

    Dwahvel Tiggerwillis podreptaa na paluszkach do maego, sabo

    o wietlonego pokoju na zapleczu swej siedziby, Miedzianej Stawki. Dwahvel, najbardziej fachowa z nizioek przebiega, dobrze

    posuguj ca si sztyletami, a jeszcze lepiej intelektem nie nawyka, bychodzi tutaj tak ostro nie, cho byo to chyba najbezpieczniejsze miejsce w caym Calimporcie. Chodzio w ko cu o Artemisa Entrerii adne miejsce na caym wiecie nie mogo by uwa ane za bezpieczne, je li mierciono ny skrytobjca znajdowa si w pobli u.

    Przechadza si , gdy wesza, wydaj c si w ogle nie zauwa a jej

    przybycia. Dwahvel popatrzya na niego z zaciekawieniem. Wiedziaa, e

    Entreri by ostatnio zaniepokojony i bya jedn z nielicznych osb spozaDomu Basadoni, ktre znay przyczyn tego niepokoju. Mroczne elfy przybyy i przenikn y na ulice Calimportu, za Entreri su y za fasad dla ich operacji. Je li Dwahvel miaa wcze niej jakie wizje tego, jak straszliwe mog by drowy, jedno spojrzenie na Entreriego zdecydowanie potwierdzio te przypuszczenia. Nigdy nie by nerwowy

    Dwahvel nie bya pewna, czy by teraz i nigdy nie by czowiekiem, po

    ktrym Dwahvel spodziewaaby si wewn trznej walki.

    Jeszcze bardziej zastanawiaj ce byo to, e Entreri okaza jej swoje zaufanie. To po prostu nie byo w jego stylu. Mimo to Dwahvel nie

    podejrzewaa puapki. Wiedziaa, e jest dokadnie tak, jak si wydaje, jakkolwiek zaskakuj ce by to nie byo. Entreri mwi w rwnym stopniudo siebie, co do niej, jakby oczyszcza my li, a Dwahvel, z jakiegopowodu, ktrego jeszcze nie rozumiaa, wsuchiwaa si .

    Uwa aa si za wyr nion w najwy szym stopniu i zdawaa sobietak e spraw z niebezpiecze stwa, jakie nioso za sob takie

    wyr nienie. Z t niepokoj c my l niziocza mistrzyni gildii zasiada cicho w fotelu i suchaa bacznie, szukaj c wskazwek i interesuj cych spostrze e . Pierwsze i najbardziej zaskakuj ce pojawio si , gdy zerkn a na krzeso ustawione pod tyln cian pokoju. Le aa na nim na wp opr niona butelka whisky z Moonshae.

    Widz ich na ka dym rogu ka dej ulicy podbrzusza tego przekl tego miasta mwi Entreri. Pyszakw nosz cych swe blizny

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    15/326

    i bro niczym honorowe odznaki, m czyzn i kobiety tak przejmuj cych si reputacj , e stracili z oczu, co tak naprawd chc osi gn . Graj o status i wyrazy uznania, nie maj adnych lepszych celw.

    Jego sposb mwienia nie by nadmiernie niewyra ny, cho dla

    Dwahvel byo oczywiste, e Entreri rzeczywi cie posmakowa troch whisky.

    Od kiedy Artemis Entreri przejmuje si takimi ulicznymi zodziejami? spytaa Dwahvel.

    Entreri przesta chodzi i zmierzy j wzrokiem z biernym wyrazemtwarzy.

    Widz ich i bacznie na nich uwa am, jestem bowiem wiadom, e moja reputacja mnie wyprzedza. Z powodu mojej reputacji wielu na

    ulicach z ochot wbioby sztylet w

    moje serce odpar skrytobjcai znw zacz si przechadza. Jak e wielk reputacj w zabjca by wtedy zyska. Wiedz , e jestem ju starszy i uwa aj mnie za wolniejszego Zreszt ich rozumowanie jest suszne. Nie potrafi porusza si tak szybko jak dziesi lat temu.

    Oczy Dwahvel zmru yy si , gdy usyszaa to zaskakuj ce wyznanie. Jednak gdy ciao si starzeje, a ruchy przyt piaj , umys robi si

    bystrzejszy ci gn Entreri. Ja rwnie troszcz si o reputacj , lecz nie tak jak kiedy . Moim yciowym celem byo sta si absolutnie

    najlepszym w tym, co robi , pokona moich wrogw broni i umysem.Pragn em sta si wojownikiem doskonaym i trzeba byo mrocznegoelfa, ktrym pogardzam, by pokaza mi nieprawidowo mych zasad. Moja niezamierzona podr do Menzoberranzan jako go cia Jarlaxlea upokorzya mnie w mym fanatycznym d eniu, by by najlepszym i pokazaa mi daremno wiata penego tego, czym najbardziej chciaem si sta. W Menzoberranzan widziaem na ka dym rogu odbicia mnie samego, wojownikw, ktrzy stali si tak nieczuli na wszystko, co

    ich otacza, tak pochoni ci swym celem, e nie s w stanie doceniprocesu osi gania go. Oni s drowami rzeka Dwahvel. Nie jeste my w stanie

    zrozumie ich motywacji.

    Ich miasto jest pi knym miejscem, moja maa przyjaciko odpar Entreri o pot dze wykraczaj cej ponad wszelkie twoje wyobra enia. A jednak, mimo tego wszystkiego, Menzoberranzan jest puste i jaowe,

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    16/326

    nie ma w nim pasji, chyba e t pasj jest nienawi . Wrciem z tegomiasta dwudziestu tysi cy skrytobjcw naprawd zmieniony, kwestionuj c same fundamenty mojej egzystencji. Jaki to w ostatecznymrozrachunku ma sens?

    Dwahvel splota palce swych pucoowatych maych doni i podniosaje do ust, przygl daj c si uwa nie m czy nie. Czy Entreri ogasza wycofanie si z czynnego ycia? zastanawiaa si . Czy odrzuca ycie jakie zna, chwa jak osi gn ? Westchn a cicho, potrz sn a gow i powiedziaa:

    Wszyscy odpowiadamy sobie na to pytanie, czy nie? Sensem jest zoto, lub szacunek, lub wasno , lub pot ga...

    Istotnie powiedzia chodno. Teraz posiadam lepsze zrozumienie

    tego, kim jestem i jakie stoj ce przede mn wyzwania s naprawd

    wa ne. Nie wiem jeszcze, dok d mam nadziej zaj ani jakie wyzwania pozostaj przede mn , lecz rozumiem ju , e wa ne jest cieszy si procesem dochodzenia tam.

    Czy przejmuj si tym, by utrzymywa siln reputacj ? Entreri spyta nagle w chwili, gdy Dwahvel zamierzaa go zapyta, czy ma

    jakiekolwiek poj cie, dok d mo e prowadzi jego droga, co byoby wa n informacj , zwa ywszy na pot g Gildii Basadoni. Czy chc dalej stercze niczym wierzchoek sukcesu po rd skrytobjcw

    Calimportu? Tak i tak, lecz nie z tych samych powodw, dla ktrych ci gupcy

    przechadzaj si dumnie po ulicach, nie z powodw, dla ktrych wieluz nich sprbuje ze mn szcz cia jedynie po to, by wyl dowa trupem w rynsztoku. Nie, przejmuj si reputacj , poniewa pozwala mi by tak skutecznym w tym, co postanawiam robi. Przejmuj si saw , lecz tylko dlatego, e w jej zwojach moi wrogowie bardziej si mnie obawiaj , obawiaj si mnie w sposb wykraczaj cy poza racjonalne my lenie

    i poza ograniczenia ostro no ci. Boj si , nawet gdy na mnie ruszaj , lecz zamiast zdrowego szacunku, ich strach jest niemal parali uj cy, dwa razy zastanawiaj si nad ka dym ruchem. Mog wykorzysta ten strach przeciwko nim. Zwykym blefem lub fint mog sprawi, by w tpliwo ci zakrady si do ich cakowicie b dnej postawy. Poniewa potrafi udawa sabo i wykorzystywa zauwa one atuty przeciwko beztrosce, przy tych okazjach, kiedy naprawd b d saby, ostro ni nie

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    17/326

    zaatakuj agresywnie.Przerwa i skin gow , a Dwahvel zobaczya, e rzeczywi cie klaruj

    mu si my li. Pozycja godna pozazdroszczenia, z pewno ci odezwaa si .

    Niech gupcy id na mnie, jeden po drugim, w nieko cz cym si szeregu rozochoconych skrytobjcw rzek Entreri i znw skin gow . Z ka dym zabjstwem staj si roztropniejszy, a dzi ki wi kszej roztropno ci staj si silniejszy.

    Stukn o udo swym kapeluszem, tym dziwacznym czarnym boleroo maym rondzie, machni ciem nadgarstka posa go po swej r ce tak, e przetoczy si po niej i spocz na gowie, uzupeniaj c wietn , wie o przystrzy on fryzur . Dopiero wtedy Dwahvel dostrzega, e

    m czyzna przyci tak e sw g st kozi brdk , pozostawiaj c jedynie

    drobny w sik i ma k pk wosw pod doln warg , biegn c do podbrdka i rozchodz c si na boki, w ksztacie odwrconej litery T.

    Entreri popatrzy na niziok , mrugn do niej chytrze i opu ci pokj.Co to wszystko oznaczao? zastanawiaa si Dwahvel. Z pewno ci

    cieszya si widz c, e m czyzna poprawi wygl d, poniewa nietypow dla niego niechlujno uwa aa za znak, e traci kontrol , a co gorsza,traci ducha.

    Siedziaa tam przez dug chwil , z roztargnieniem stukaj c

    zaci ni tymi do mi o wyd t doln warg , zastanawiaj c si , dlaczego zostaa zaproszona na taki spektakl, zastanawiaj c si , dlaczego Artemis Entreri poczu potrzeb , by si przed ni otworzy, przed kimkolwiek nawet przed samym sob . M czyzna dozna pewnego objawienia, zdaa sobie spraw Dwahvel, po czym u wiadomia sobie, e ona rwnie .

    Artemis Entreri by jej przyjacielem.

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    18/326

    ROZDZIA 2

    YCIE W CIEMNYM ZAUKU

    Szybciej, szybciej, mwi ! zawy Jarlaxle. Jego r ka byskaa raz za

    razem i nieko cz cy si strumie sztyletw wylatywa z niej naunikaj cego i przetaczaj cego si skrytobjc . Entreri wymachiwa sztyletem oraz mieczem kling roboty droww, za ktr zbytnio nie przepada z furi wykonuj c pionowe obroty, by przechwytywa pociski i odrzuca je na bok. Przez cay czas porusza stopami, lizgaj c si w jedn i drug stron , szukaj c luki w doskonaej postawie obronnejJarlaxlea, postawie uczynionej jeszcze pot niejsz poprzez nieustanny strumie wiruj cych sztyletw.

    Luka! krzykn drow najemnik, wypuszczaj c jeden, dwa, trzy

    kolejne sztylety.

    Entreri posa miecz z powrotem w drug stron , lecz wiedzia, e jego przeciwnik dobrze oszacowa sytuacj . Zanurkowa zamiast tego do przewrotu, kul c gow i ramiona, by osoni ywotne organy.

    Och, dobra robota Jarlaxle pogratulowa, gdy Entreri podnis sipo otrzymaniu tylko jednego trafienia. Zreszt sztylet ten wbi si nie w jego skr , a w fady paszcza.

    Gdy wstawa, poczu sztylet obijaj cy si o jego ydk . Obawiaj c si ,

    e mo e go przewrci, cisn jeden z wasnych sztyletw w powietrze,po czym szybko ci gn paszcz z ramion i tym samym pynnymruchem zacz odrzuca go na bok.

    Naszed go jednak pomys i nie odrzuci paszcza, lecz zapa

    mierciono ny sztylet i umie ci go mi dzy z bami. Ruszy pokr giem wok drowa, wymachuj c swym paszczem, drowim piwafwi, niczym tarcz przeciwko pociskom.

    Jarlaxle u miechn si do niego.

    Improwizacja? powiedzia z wyra nym podziwem. Oznaka prawdziwego wojownika. Kiedy jednak sko czy, jego r ka znw zacz a si porusza. Cztery sztylety pomkn y ku skrytobjcy.

    Entreri podskoczy i wykona peen obrt, lecz po drodze pu ci paszcz i zapa go ponownie sko czywszy obrt. Jeden sztylet szurn po pododze, kolejny o wos chybi gow Entreriego, a pozostae dwazapl tay si w tkanin , wraz z poprzednim.

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    19/326

    Entreri dalej wymachiwa paszczem, lecz nie by on ju rozpostarty, obci ay go trzy sztylety.

    To chyba nienajlepsza tarcza skomentowa Jarlaxle.

    Mwisz lepiej ni walczysz zripostowa Entreri. Kiepska

    kombinacja. Mwi , bo podoba mi si walka, mj szybki przyjacielu odpar

    Jarlaxle.

    Jego r ka znw si cofn a, lecz Entreri by ju w ruchu. Czowiekpodnis r ce szeroko, by nie przewrci go paszcz i rzuci si koziokiem w kierunku najemnika, w mgnieniu oka pokonuj c dziel c ich odlego .

    Jarlaxle wypu ci jeden sztylet. Odbi si on od plecw Entreriego, lecz drow najemnik wysun kolejny z magicznego karwasza na swym

    przedramieniu i szarpn nadgarstkiem, wypowiadaj c sowo rozkazu.

    Sztylet natychmiast zareagowa, wydu aj c si w miecz. Gdy Entreri sipodnosi, z mieczem przewidywalnie podniesionym w gr , by wypatroszy Jarlaxlea, drow mia ju czym sparowa cios.

    Entreri pozosta nisko i zamiast tego rzuci si naprzd, wykonuj c zamach paszczem, by owin go wok ng Jarlaxlea. Najemnik wykona szybki krok i niemal odsun si z drogi, lecz jeden ze sztyletwzahaczy o jego but, przewracaj c go na plecy. Jarlaxle by rwnie zwinny jak ka dy drow, lecz Entreri rwnie . Czowiek podnis si nad

    drowa, wykonuj c pchni cie mieczem. Jarlaxle szybko sparowa, uderzaj c sw kling o miecz Entreriego.

    Ku zdumieniu drowa, bro skrytobjcy nie odskoczya. Jarlaxle zrozumia jednak do szybko, co si stao, bowiem wolna ju do Entreriego ruszya naprzd, chwycia przedrami Jarlaxlea i odsun a bro drowa.

    A nast pnie wyonia si druga do skrytobjcy, trzymaj c znw ten mierciono ny, wysadzany klejnotami sztylet.

    Entreri mia luk i mg uderzy, a Jarlaxle nie mg zablokowa ani

    si odsun . Entreriego zalaa jednak fala ogromnej rozpaczy, wszechogarniaj ca salwa cakowitej i absolutnej beznadziei. Poczu sitak, jakby kto wszed wa nie do jego mzgu i zacz rozrzuca wszystkie jego my li, uruchamiaj c i zatrzymuj c wszystkie jego odruchy. W tej nieuniknionej pauzie Jarlaxle wysun drug r k , wypuszczaj c sztylet, ktry odbi si od brzucha Entreriego.

    Salwa sprzecznych, parali uj cych emocji dalej uderzaa w umys

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    20/326

    Entreriego i skrytobjca zatoczy si do tyu. Ledwo czu ten ruch i bydo zakopotany chwil p niej, gdy zam t zacz si przeja nia, gdy odkry, e znajduje si po drugiej stronie pokoju, siedz c pod cian przed u miechaj cym si Jarlaxlem.

    Entreri zamkn oczy i oczy ci si cakowicie z zagmatwanejpl taniny my li. Zao y, e w spraw wmiesza si Raigy, drow czarodziej, ktry nao y na nich obydwu czary kamiennej skry, by mogli odby rzetelny sparing nie obawiaj c si o to, e si zrani . Gdy zerkn w tamt stron , spostrzeg, e nigdzie nie byo wida czarodzieja. Odwrci si z powrotem do Jarlaxlea, zgaduj c, e najemnik wykorzysta kolejny ze swej, wydawaoby si nie maj cej dna, torby z trikami. By mo e u y swego najnowszego magicznego nabytku,

    pot nego Crenshinibona, by obezwadni koncentracj Entreriego. Chyba rzeczywi cie robisz si wolniejszy, mj przyjacielu

    stwierdzi Jarlaxle. Jaka szkoda. Dobrze, e pokonae swego zaprzysi gego wroga teraz, bowiem przed Drizztem DoUrdenem pozostao jeszcze wiele stuleci modzie czej szybko ci.

    Entreri roze mia si z tych sw, cho tak naprawd my l ta nim wstrz sn a. Prze y cae swoje ycie na skraju perfekcji i gotowo ci. Nawet teraz, w wieku rednim, by przekonany, e jest w stanie pokonaniemal ka dego wroga czystymi umiej tno ciami lub przechytrzaj c

    go, poprzez odpowiednie przygotowanie pola walki lecz Entreri niechcia zwolni. Nie chcia straci tej byskotliwo ci w walce, ktratowarzyszya mu przez cae ycie.

    Chcia zaprzeczy sowom Jarlaxlea, lecz nie mg, w sercu wiedzia

    bowiem, e tak naprawd przegra tamt walk z Drizztem, e gdyby Kimmuriel Oblodra nie interweniowa ze swymi mocami psionicznymi,

    Drizzt zostaby ogoszony zwyci zc . Nie pokonae mnie szybko ci skrytobjca zacz si spiera,

    potrz saj c gow . Jarlaxle podszed, mru c niebezpiecznie swe byszcz ce oczy z gro n min , pen w cieko ci, ktr skrytobjca rzadko widywa na przystojnej twarzy zawsze kontroluj cego si przywdcy najemnikw.

    Ja mam jego! oznajmi Jarlaxle, odsuwaj c szeroko paszcz i pokazuj c Entreriemu czubek artefaktu, Crenshinibona, Krysztaowego Reliktu, wsuni tego starannie do jednej z kieszeni. Nigdy o tym nie

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    21/326

    zapominaj. Bez niego prawdopodobnie wci mgbym ci pokona, cho jeste dobry, mj przyjacielu. Lepszy ni jakikolwiek czowiek, ktrego znaem. Kiedy jednak on jest w moim posiadaniu... jestejedynie zwykym miertelnikiem. Po czywszy si z Crenshinibonem

    mog zniszczy ci ledwie my l . Nigdy o tym nie zapominaj.Entreri opu ci wzrok, przetrawiaj c jego gos i ton, wzmacniaj cy

    grymas nietypowy dla zawsze u miechni tej twarzy Jarlaxlea. Po czywszy si z Crenshinibonem?... jeste jedynie zwykym miertelnikiem? Co, na Dziewi Piekie, to znaczyo? Nigdy o tym nie

    zapominaj, powiedzia Jarlaxle, i rzeczywi cie, bya to lekcja, ktra niepr dko opu ci my li Artemisa Entreri.

    Gdy znw podnis wzrok, Entreri ujrza na twarzy Jarlaxlea jego

    typow min , przebieg i

    lekko rozbawion , pokazuj c wszystkim,

    ktrzy j widzieli, e ten sprytny drow wiedzia wi cej ni pokaza, wiedzia wi cej ni teoretycznie by w stanie.

    Widz c, e Jarlaxle znw jest rozlu niony, Entreri przypomnia sobie, e te sparingi tak e byy nowo ci . Przywdca najemnikw nie sparowa

    si z nikim innym. Raigy by oszoomiony, gdy Jarlaxle powiedzia mu,e zamierza regularnie potyka si z Entrerim.

    Entreri rozumia logik kryj c si za takim sposobem my lenia. Jarlaxle zdoa przetrwa w cz ci dzi ki temu, e pozostawa

    tajemniczy, nawet dla tych, ktrzy go otaczali. Nikt nie mg nigdydobrze si przyjrze przywdcy najemnikw. Trzyma w wiecznejniepewno ci i zadumie zarwno wrogw, jak i sojusznikw, a jednak bytutaj i ujawnia tak wiele przed Artemisem Entreri.

    Te sztylety powiedzia Entreri, uspokajaj c si i przybieraj c wasn chytr min byy zaledwie iluzjami.

    W twoim umy le, by mo e mroczny elf odpar w swj typowy,zagadkowy sposb.

    Byy naciska skrytobjca. Nie byby w stanie nosi tak wielu,ani te adna magia nie zdoaaby stwarza ich tak szybko. Tak jak mwisz odrzek Jarlaxle. Cho syszae brz k, gdy twoja

    bro stykaa si z nimi i czue ich wag , gdy przebiy twj paszcz. S dziem, e sysz brz k sprostowa Entreri, zastanawiaj c si ,

    czy znalaz w ko cu luk w nieko cz cej si grze w zagadkiz najemnikiem.

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    22/326

    A czy to nie to samo? Jarlaxle spyta ze miechem, lecz Entreriemu wydawao si , e syszy w tym chichocie mroczn nut .

    Entreri unis paszcz i ujrza kilka sztyletw solidnych, metalowych

    sztyletw wci tkwi cych w fadach materiau, a tak e kilka kolejnych

    otworw w materiale. A wi c niektre byy iluzjami spiera si bez przekonania. Jarlaxle jedynie wzruszy ramionami, nigdy nie chc c si z niczym

    zdradza.

    Wydawszy z siebie przesadne westchni cie, Entreri ruszy w stronwyj cia.

    Niech zawsze b dzie obecne w twych my lach, mj przyjacielu, e iluzja mo e ci zabi, je li w ni wierzysz Jarlaxle zawoa za nim.

    Entreri przystan i

    zerkn przez rami , z

    ponur min . Nie przywyk

    do tak jawnych ostrze e lub gr b, lecz wiedzia, e w przypadku tegokonkretnego osobnika gro by nigdy, przenigdy nie byy rzucane na wiatr.

    A to, co prawdziwe, mo e ci zabi niezale nie od tego, czy w towierzysz, czy nie doda Entreri i odwrci si z powrotem do drzwi.

    Skrytobjca wyszed potrz saj c gow , sfrustrowany, a jednakzaintrygowany. Tak zawsze byo z Jarlaxlem, zamy li si Entreri, a jeszcze bardziej zdumiao go, gdy odkry, e ten aspekt przebiegego

    drowiego najemnika przykuwa jego szczegln uwag .

    * * *

    To ta Kimmuriel Oblodra zasygnalizowa swym dwm towarzyszom,

    Raigyemu i Berginyonowi Baenre, naj wie szemu nabytkowi w powierzchniowej armii Bregan Daerthe.

    Ulubiony syn najpot niejszego domu w Menzoberranzan,

    Berginyon, dorasta maj c przed sob otwarty cay wiat droww do stopnia, do jakiego byo to przynajmniej mo liwe dla m czyzny w Menzoberranzan lecz jego matka, pot na matka opiekunka Baenre, poprowadzia katastrofalny szturm na krasnoludzkie krlestwo, ktry

    zako czy si jej mierci i wp dzi cae wielkie miasto droww w absolutny chaos. W tym czasie wielkiego zam tu i obaw, Berginyondo czy do Jarlaxlea oraz wiecznie nieuchwytnej grupy najemnikw

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    23/326

    Bregan Daerthe. Jako e nale a do najlepszych wojownikw w caymmie cie i posiada wi zi rodzinne z wci pot nym Domem Baenre, Berginyon zosta powitany z otwartymi ramionami i szybko awansowa,

    osi gaj c status wysokiego porucznika. Nie by wi c tutaj su c

    Raigyemu i Kimmurielowi, lecz jako im rwny, zabrany na swoist misj treningow .

    Przyjrza si czowiekowi, ktrego wskaza Kimmuriel, ksztatnej kobiecie odzianej w sukni zwyczajnej ulicznej dziwki.

    Przeczytae jej my li? odsygnalizowa Raigy, tkaj c palcami zawiy wzr, doskonale uzupeniaj cy rozmaite miny i grymasy na przystojneji kanciastej twarzy drowa.

    Szpieg Grabie cw Kimmuriel bezszelestnie zapewni swego

    towarzysza. Koordynatorka ich grupy. Wszyscy j mijaj , donosz c

    o swych znaleziskach.

    Berginyon przest pi nerwowo z nogi na nog , niepokoj c si doniesieniami dziwnego i dziwnie pot nego Kimmuriela. Mia nadziej , e Kimmuriel nie czyta w tej chwili jego my li, bowiem zastanawia si ,

    jak Jarlaxle mg si w ogle czu bezpieczny, gdy tamten by w pobli u. Wygl dao na to, e Kimmuriel mg wej do czyjego umysu z rwnatwo ci , jak Berginyon przechodzi przez otwarte drzwi. Zachichota, lecz ukry to w kaszlu, gdy doszed do wniosku, e przebiegy Jarlaxle

    zapewne wyposa y te drzwi w puapk . Berginyon uzna, e musi pozna t technik , je li rzeczywi cie istniaa, by trzyma Kimmuriela z dala od siebie.

    Czy wiemy, gdzie mog by inni? spytay cicho donie Berginyona.Czy przedstawienie byoby pene, gdyby my nie wiedzieli? dobiegy

    w odpowiedzi gesty Raigyego. Czarodziej u miechn si szeroko i wkrtce wszystkie trzy mroczne elfy miay na twarzach przebiege,

    wygodniae miny.

    Kimmuriel zamkn oczy i uspokoi si , oddychaj c g boko. Raigy wzi to za wskazwk i z jednej z zawieszonych u pasasakiewek wyci gn rz s , zatopion w odrobinie gumy arabskiej.Odwrci si do Berginyona i zacz macha palcami. Drow wojownik wzdrygn si odruchowo jak zrobiaby wi kszo zdrowych na umy le osb, gdyby drowi czarodziej zacz rzuca w ich kierunku czar.

    Pierwsze zakl cie zostao rzucone i Berginyon, uczyniony

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    24/326

    niewidzialnym, znikn z pola widzenia. Raigy zaraz zabra siz powrotem do pracy, teraz rzucaj c czar przeznaczony do tego, by mentalnie uchwyci cel, utrzyma szpiega w miejscu.

    Kobieta wzdrygn a si i przez sekund wydawaa si waha, lecz

    otrz sn a si i rozejrzaa nerwowo, teraz wyra nie maj c si na baczno ci.

    Raigy warkn i znw zabra si za czar. Niewidzialny Berginyon wpatrywa si w niego z niemal kpi cym u miechem tak, bycie niewidzialnym nioso za sob korzy ci! Raigy ci gle poni a ludzi, nazywaj c ich ka dym drowim sowem oznaczaj cym ajno i padlin . Z jednej strony, by wyra nie zaskoczony, e kobieta opara si czarowi wstrzymania co byo nieatwym zadaniem lecz z drugiej, Berginyon

    zauwa y, e pyszakowaty czarodziej przygotowa wi cej ni jedno

    zakl cie. W przypadku braku oporu jedno powinno wystarczy.Tym razem kobieta przesun a si o krok i stan a w bezruchu.Id ! zamachay palce Kimmuriela. W chwili, gdy gestykulowa, moce

    jego umysu otworzyy bram pomi dzy trzema drowami a kobiet .Nagle bya przy nich, cho wci znajdowaa si na ulicy, lecz jedynie o kilka krokw. Berginyon skoczy i chwyci kobiet , wci gaj c j mocno w pozawymiarow przestrze , a Kimmuriel zatrzasn drzwi.

    Dla ka dego, kto mg obserwowa z ulicy stao si to tak szybko, e

    wydawao si , jakby kobieta po prostu znikn a. Psionik unis sw delikatn czarn do do czoa ofiary, cz c si

    z ni mentalnie. Wyczuwa tam przera enie, bowiem cho jej ciao tkwio w mocy Raigyego, umys dziaa i wiedzia, e staa przed mrocznymi elfami.

    Kimmuriel jedynie przez chwil pawi si w tym przera eniu, dog bnie raduj c si spektaklem. Nast pnie przekaza jej psioniczn energi . Zbudowa wok niej pancerz z wchaniaj cej energii

    kinetycznej, u ywaj c techniki, jak doprowadzi do perfekcji w walceEntreriego z Drizztem DoUrdenem.Gdy sko czy, skin gow . Niemal natychmiast Berginyon znw sta si widoczny, bowiem jego

    wspaniay drowi miecz ci w poprzek garda kobiety i ten ofensywnycios rozproszy defensywn magi czaru niewidzialno ci Raigyego. Wojownik przeszed w szybki taniec, tn c i wykonuj c pchni cia

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    25/326

    obydwoma mieczami, d gaj c mocno, a nawet tn c raz obydwoma klingami, opuszczaj c je ci ko na gow kobiety.

    Nie polaa si jednak adna krew, ze strony kobiety nie dobiegy adne j ki blu, bowiem pancerz Kimmuriela wchania ka dy cios, api c

    i trzymaj c straszliw energi brutalnego ta ca drowiego wojownika. Ci gn o si to przez kilka minut, dopki Raigy nie ostrzeg, e czar

    wstrzymania zbli a si do ko ca. Berginyon wycofa si , a Kimmurielznw zamkn oczy, gdy Raigy zacz rzuca kolejny czar.

    Obydwaj widzowie, Kimmuriel i Berginyon, u miechn li si paskudnie, gdy Raigy wyci gn malutk kulk guano nietoperza, wydzielaj c siarko wy aromat, i wepchn j razem ze swoim palcem do ust kobiety, wyzwalaj c swj czar. Na podniebieniu kobiety pojawi si

    blask jaskrawego wiata, znikaj c gdy kulka zsun a si w

    d przeyku.Chodnik znw znalaz si blisko, bowiem Kimmuriel otworzy drugi wymiarowy portal do tego samego miejsca na ulicy, i Raigy szorstko

    wypchn kobiet z powrotem.Kimmuriel zamkn drzwi i z rozbawieniem zacz li obserwowa

    sytuacj .Najpierw ust pi czar wstrzymania i kobieta zachwiaa si . Prbowaa

    krzycze, lecz kaszlaa chrapliwie przez oparzone gardo. Na jej twarzy

    pojawia si dziwna mina, wyraz absolutnego przera enia.

    Czuje energi zawart w barierze kinetycznej wyja ni Kimmuriel. Ja ju jej nie trzy mam, jedynie jej wasna wola zapobiega jej wyzwoleniu.

    Jak dugo? spyta zatroskany Raigy, lecz Kimmuriel jedynie siu miechn i pokaza im, by obserwowali i dobrze si bawili.

    Kobieta zacz a biec. Trzy drowy zauwa yy innych ludzi poruszaj cych si wok niej. Niektrzy ostro nie zbli ali si zapewne inni szpiedzy za pozostali wydawali si jedynie ostro ni. Jeszcze inni wygl dali na zaniepokojonych i prbowali trzyma si z dala od niej.

    Przez cay ten czas prbowaa krzycze, lecz jedynie dawia si przez poparzone gardo. Jej oczy powi kszyy si , stay si tak przera aj co i satysfakcjonuj ce wielkie! Czua w sobie straszliw energi , bagaj c o wyzwolenie, i nie miaa poj cia, jak mogaby to zrobi.

    Nie bya w stanie wstrzymywa bariery kinetycznej i jej pocz tkowe rozpoznanie problemu przerodzio si z przera enia w zakopotanie.Nagle, tak nagle, ukazay si wszystkie ciosy Berginyona. Wszystkie

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    26/326

    ci cia i pchni cia, wielki zamach i d gni cia w serce, rozerway bezradnkobiet . Dla tych, ktrzy j obserwowali wygl dao to tak, jakby po prostu si rozpada, z jej twarzy, gowy i piersi wylay si litry krwi.

    Niemal natychmiast si przewrcia, lecz zanim ktokolwiek zdoa

    zareagowa, zanim zdoa uciec lub pospieszy jej na pomoc, zadziaaostatni czar Raigyego, kula ognista z op nionym zaponem, ogarniaj c pomieniami martw ju kobiet oraz wielu spo rd tych, ktrzy j otaczali.

    Spoza obszaru wybuchu szeroko rozwarte oczy, zarwno towarzyszy,

    jak i zwykych gapiw, wpatryway si w zw glone ciao, a na twarzachwszystkich widniao najczystsze przera enie, zdecydowanie zadowalaj ce trzy bezlitosne mroczne elfy.

    Wspaniay pokaz. Naprawd byo warto.

    Dla Berginyona spektakl ten su y jeszcze drugiemu celowi wyra nie przypomina mu, by sam uwa a na pozostaych porucznikw. Nawet bior c pod uwag wysokie standardy droww, je li chodzio o tortury i mordy, ci dwaj byli w tym szczeglnie biegli, prawdziwi

    mistrzowie swego fachu.

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    27/326

    ROZDZIA 3

    UPOKARZAJ CE SPOTKANIE

    Wrci do swego starego pokoju. Wrci nawet do swego imienia.

    Pami wadz Luskan nie bya tak dobra jak twierdziy.W zeszym roku Morik otr zosta oskar ony o prb zamordowania

    szanowanego kapitana Deudermonta z okr tu Duszek Morski, synnego owcy piratw. Poniewa w Luskan oskar enie i wyrok byy mniej wi cej tym samym, Morik stan przed perspektyw straszliwej mierci dla uciechy publiczno ci podczas Wi ziennego Karnawau. By ju wa ciwie w trakcie ostatecznych tortur, kiedy kapitan Deudermont, przera ony obrzydliw scen , zaoferowa uaskawienie.

    Niezale nie od tego uaskawienia, Morik zosta na zawsze wygnany

    z Luskan, pod kar mierci. I tak oczywi cie wrci, po upywie roku. Z pocz tku przybra now to samo , lecz stopniowo odzyska wszystkie swoje przywileje, swoje prawdziwe zwyczaje, powi zania na ulicach, mieszkanie i w ko cu swoje imi oraz po czon z nim reputacj . Wadze rwnie o tym wiedziay, lecz maj c mnstwo innych zbirw, ktrych mogy torturowa na mier, wydaway si tym nie przejmowa.

    Morik mg si teraz cofn do tego strasznego dnia na Wi ziennym Karnawale z poczuciem humoru. Uznawa za doskona ironi , e by

    torturowany za zbrodni , ktrej nawet nie popeni, podczas gdy byo tyle innych przewinie , za ktre mo na go byo susznie skaza.

    Wszystko to byo teraz wspomnieniem, wspomnieniem huraganu

    intryg i niebezpiecze stwa o imieniu Wulfgar. Znw by Morikiem otremi wszystko byo tak jak kiedy ... niemal wszystko.

    By bowiem teraz jeszcze jeden element, intryguj cy, a zarazemprzera aj cy, ktry pojawi si w yciu Morika. Podszed ostro nie do drzwi swego pokoju, rozgl daj c si po w skim korytarzu, przygl daj c

    si cieniom. Gdy upewni si , e jest sam, zbli y si do samych drzwi, osaniaj c je przed magicznymi w cibskimi oczyma, i rozpocz procedur rozbrajania niemal tuzina mierciono nych puapek, od gry do dou po obu stronach framugi. Sko czywszy, wyj kko z kluczamii otworzy zamki jeden, drugi, trzeci po czym nacisn na klamk . Rozbroi jeszcze jedn puapk tym razem wybuchow po czym wszed do rodka, zamykaj c i zabezpieczaj c drzwi, a nast pnie

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    28/326

    uruchamiaj c na powrt wszystkie puapki. Cay ten proces zajmowa mu ponad dziesi minut, a jednak wykonywa go niczym rytua za ka dym razem, gdy wraca do domu. Mroczne elfy wkroczyy w jego ycie niezapowiedziane i nieproszone. Cho obiecay mu krlewskie skarby,

    je li b dzie wykonywa ich zlecenia, pokazay mu tak e drug stron tej zotej monety.

    Morik sprawdzi nast pnie may piedesta stoj cy obok drzwi. Skin z zadowoleniem gow , widz c, e kula wci znajdowaa si na swym miejscu w szerokim wazonie. Naczynie pokryte byo trucizn kontaktow i zawierao bardzo czu puapk zapadkow . Zapaci wiele za t konkretn kul ogromn ilo zota, ktrego zgromadzenie z powrotemzajmie mu cay rok powa nych kradzie y lecz w przera onych oczach

    Morika przedmiot ten by zdecydowanie wart swej ceny. By zakl ty

    pot nym antymagicznym dweomerem, ktry nie pozwala, by w jegopokoju otwierano wymiarowe drzwi, i uniemo liwia czarodziejom wchodzenie za pomoc czaru teleportacji.

    Morik otr ju nigdy nie chcia zosta obudzony przez mrocznego elfa stoj cego obok jego ka i majacz cego tu nad nim.

    Wszystkie zamki byy zamkni te, kula spoczywaa w chronionymnaczyniu, a jednak jaki delikatny sygna, nienamacalny podmuch, wosy podnosz ce mu si na karku, powiedziay Morikowi, e co byo nie tak.

    Rozejrza si dookoa, od cienia do cienia, a p niej na zasony wci wisz ce w dawno zamurowanym oknie. Popatrzy na ko, na ciasno zo one prze cierado, na koc, ktry nie wystawa poza kraw d . Schyliwszy si odrobin Morik zajrza pod ko. Nikt si tam nie chowa.

    Zasony, pomy la, i ruszy oglnie w ich kierunku, lecz okr n drog , by nie skoni intruza do adnego dziaania. Naga zmiana kierunku i szybki krok doprowadziy go tam momentalnie,

    z wyci gni tym sztyletem. Odsun zason i pchn sztyletem, trafiaj c

    jedynie powietrze.Morik roze mia si z ulgi i z wasnej paranoi. Jak e inny sta si jego wiat od pojawienia si mrocznych elfw. Odt d zawsze by na skraju

    nerww. Widzia drowa w sumie pi razy, wliczaj c w to pocz tkowe spotkanie, gdy Wulfgar by nowy w mie cie, a one, z jakiego powodu, ktrego Morik wci do ko ca nie rozumia, chciay, by mia baczenie na wielkiego barbarzy c .

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    29/326

    Zawsze by czujny, zawsze si pilnowa, lecz przypomnia sobie o potencjalnych zyskach, jakie przyniesie jego sojusz z drowami. Cz ci powodu, dla ktrego znw by Morikiem otrem, z tego co by w stanie

    wydedukowa, musiaa by wizyta jednego z zausznikw Jarlaxlea

    u pewnego czonka wadz Luskan.Wyda z siebie westchnienie ulgi i opu ci zason , po czym zastyg

    z zaskoczenia i strachu, gdy do nakrya jego usta, a na gardle spocz o ostrze sztyletu.

    Masz klejnoty? wyszepta mu do ucha gos, gos okazuj cy niesamowit si i spokj, pomimo cichego tonu. Do zsun a si z usti przesun a na czoo, odchylaj c jego gow wystarczaj co daleko do tyu, by przypomnie mu, jak wra liwe i odsoni te byo jego gardo.

    Morik nie odpowiedzia, a jego umys rozwa a pospiesznie liczne

    mo liwo ci najmniej prawdopodobn z nich wydawaa si jego potencjalna ucieczka, bowiem trzymaj ca go do zdradzaa przera aj c si , a do przytrzymuj ca sztylet na jego gardle bya zdecydowanie zbyt nieruchoma. Niewa ne kim by ten napastnik, Morik zrozumia natychmiast, e nie ma szans.

    Pytam ci po raz kolejny, p niej moja ciekawo si sko czy dobieg szept.

    Nie jeste drowem odpar Morik, w rwnym stopniu, by zapewni

    sobie troch czasu, jak i by zapewni tego czowieka a wiedzia, e to czowiek, zdecydowanie nie mroczny elf i nie post pi pochopnie.

    By mo e jestem, cho pod przykryciem magicznego czaru? odrzek napastnik. Ale to niemo liwe... a mo e jednak?... jako e w tympokoju nie zadziaa adna magia. Sko czywszy, odepchn szorstko Morika, po czym chwyci go za rami , by obrci przewracaj cego si , przera onego otrzyka.

    Morik nie rozpozna m czyzny, cho wci rozumia, e znajduje si

    w bezpo rednim niebezpiecze stwie. Zerkn na wasny sztylet i wydamu si aosny w porwnaniu ze wspania , wysadzan klejnotami kling , ktr dzier y jego przeciwnik. Byo to niemal odbicie pot gi ich wa cicieli, Morik u wiadomi sobie z grymasem.

    Morik otr by najlepszym zodziejem, jaki przemierza ulice Luskan,

    miasta penego zodziei. Jego reputacja, cho rozdmuchana blefem, bya

    dobrze zasu ona w podbrzuszu miasta. Ten m czyzna przed nim,

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    30/326

    starszy od Morika o jakie dziesi lat, by taki spokojny i nieruchomy...Ten m czyzna dosta si do jego pokoju i pozosta tam

    niezauwa ony, pomimo przeprowadzonej przez Morika obserwacji. Morik zauwa y nagle, e po ciel bya pomi ta czy jednak nie patrzy na ni

    przed chwil i nie widzia, e jest idealnie gadka? Nie jeste drowem Morik o mieli si powtrzy. Nie wszyscy

    agenci Jarlaxlea s mrocznymi elfami, czy nie, Moriku otrze? odpar m czyzna.

    Morik przytakn i wsun sztylet z powrotem do pochwy przy pasieruchem, ktry mia na celu zagodzi napi cie, poniewa wa nie tego Morik desperacko teraz pragn .

    Klejnoty? spyta m czyzna.

    Morik nie mg ukry pojawiaj cej mu si na twarzy paniki.

    Miae je kupi od Telsburghera stwierdzi m czyzna. Droga bya czysta, a zadanie nietrudne.

    Droga byaby czysta sprostowa Morik gdyby nie drobny

    urz dnik magistratu, ywi cy stare urazy. Intruz wci mu si przygl da, nie okazuj c ani zaciekawienia, ani

    zo ci, nie zdradzaj c Morikowi ani troch , czy jest zainteresowany wymwkami czy te nie.

    Telsburgher jest gotw mi je sprzeda szybko doda Morik po

    ustalonej cenie. Jego wahanie jest tylko kwesti strachu przed odwetem ze strony S dziego Jharkhelda. Ten zy czowiek ywi stare urazy. Wie, e wrciem do miasta i chciaby zaci gn mnie z powrotem na Wi zienny Karnawa, lecz nie mo e, z tego co wiem w zwi zku z poleceniem jegozwierzchnikw. Podzi kuj ode mnie Jarlaxleowi.

    Podzi kujesz Jarlaxleowi sam, robi c to, co ci polecono odrzek m czyzna, a Morik przest pi nerwowo z nogi na nog . Pomaga ci napenia swoj sakiewk , a nie napenia jego serce dobrymi

    uczuciami.Morik skin gow . Obawiam si wyst pi przeciwko Jharkheldowi wyja ni. Jak

    wysoko mog uderzy nie wywouj c gniewu najwy szych wadz Luskan, cho uszczuplaj c sakiewk Jarlaxlea?

    Jharkheld nie jest problemem m czyzna odpowiedzia gosem tak pewnym, e Morik odkry, i wierzy w ka de jego sowo. Doko cz

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    31/326

    transakcj . Ale... zacz Morik. Tej nocy dobiega odpowied i m czyzna odwrci si , ruszaj c

    do drzwi.

    Jego donie pracoway wykonuj c zdumiewaj ce kr gi przed oczyma Morika, gdy otwiera jedn puapk po drugiej. Morik, znaj c dokadnie ka d z nich, poniewa sam je zastawia, potrzebowa kilku minut, by przedosta si przez te drzwi, otwieraj c jeszcze trzy zamki trzema odmiennymi kluczami, a jednak ju po upywie dwch minut wrota stan y otworem.

    M czyzna zerkn przez rami i rzuci co na podog pod stopami Morika.

    Drut. Ten przy dolnej puapce rozci gn si tak, e sta si nieprzydatny wyja ni m czyzna. Naprawiem j za ciebie.

    Nast pnie wyszed i zamkn za sob drzwi, a Morik usyszastukni cia, gdy wszystkie zamki i puapki zachodziy na swoje miejsca.

    Morik podszed ostro nie do swego ka i odsun po ciel. W materacu wyci to otwr, o wielko ci wystarczaj cej, by pomie ci intruza. Morik roze mia si bezradnie, z szacunku dla mno cej si bandy Jarlaxlea. Nie musia nawet podchodzi do niebezpiecznego

    wazonu, by wiedzie, e znajduj ca si w nim teraz kula bya faszywa,za prawdziwa wa nie wysza przez drzwi.

    * * *

    Entreri zamruga wychodz c na p nopopoudniowe so ce Luskan. Wsun do do kieszeni, by wyczu zakl te urz dzenie, jakie wa nie zabra Morikowi. Ta maa kula wzbudzia frustracj Raigyego.

    Zablokowaa jego magi , gdy sam prbowa odwiedzi Morika i terazzapewne dalej to robi. Sama ta my l wielce ucieszya Entreriego, Bregan Daerthe potrzebowali niemal dziesi ciu dni, by okre li rdo nagego oddalenia Morika, by ustali, w jaki sposb uczyni swj pokj

    niedost pnym dla w cibskich oczu czarodziejw. Tak wi c posano Entreriego. Nie ywi iluzji, e ta wyprawa miaa co wsplnego z jegozdolno ciami zodziejskimi. Chodzio raczej o to, e mroczne elfy nie

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    32/326

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    33/326

    Porusza si z cienia w cie , pod aj c za s dzi na krtkiej trasie od placu do wie y mieszcz cej w sobie kwatery urz dnikw Wi ziennego Karnawau, jak rwnie lochy, zawieraj ce tych, ktrzy mieli wkrtce stan przed publicznymi torturami.

    Zamy li si nad wasnym szcz ciem, e ma przy sobie kul Morika, dawaa mu bowiem pewn ochron przed czarodziejem naj tym do obrony wie y. To pozostawiao na jego drodze jedynie wartownikw i mechaniczne puapki.

    Artemis Entreri nie obawia si ani jednego, ani drugiego.Wszed do wie y, gdy so ce znikn o na zachodzie.

    * * *

    Maj zbyt wielu sojusznikw nalega Raigy. Znikn bez ladu Jarlaxle odpar z szerokim u miechem. Po

    prostu znikn .Raigy j kn i potrz sn gow , a Kimmuriel, siedz cy wygodnie

    w wy cieanym fotelu po drugiej stronie pokoju, z jedn nog przerzucon przez oparcie, popatrzy na sufit i przewrci oczyma.

    Nadal mi nie wierzysz? spyta Jarlaxle, tonem lekkim i niewinnym,

    nie gro nym. Rozwa wszystko, co osi gn li my ju tu w Calimporcie

    i na powierzchni. Mamy agentw w kilku wa nych miastach, w tymw Waterdeep.

    W innych miastach mamy agentw badaj cych sytuacj sprostowa Raigy. Lecz mamy tylko jednego, ktry aktualnie dziaa,

    maego otrzyka w Luskan. Przerwa i popatrzy na swego psionicznego

    towarzysza oraz u miechn si . By mo e. Kimmuriel zachichota, gdy pomy la o ich drugim agencie dziaaj cym teraz w Luskan, tym,o ktrym Jarlaxle nie wiedzia, e opu ci Calimport.

    Inni s potencjalni ci gn Raigy. Niektrzy s obiecuj cy, inni nie bardzo, lecz aden nie jest aktualnie wart miana agenta. A wi c wkrtce powiedzia Jarlaxle, wychylaj c si we wasnym

    wygodnym fotelu. Wkrtce! Stan si korzystnymi partnerami lub znajdziemy innych, co nie jest takie trudne w rd chciwych ludzi. Sytuacja tutaj w Calimporcie... rozejrzyjcie si . Czy w tpicie w roztropno tego, e tu przybyli my? Klejnoty pyn szybko,

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    34/326

    bezpo rednio do populacji droww ch tnych rozszerzy swj stan posiadania poza ograniczone bogactwa Menzoberranzan.

    B dziemy mie szcz cie, je li domy z Ched Nasad nie dojd do wniosku, i podcinamy ich gospodark stwierdzi sarkastycznie Raigy,

    pochodz cy z drugiego miasta droww.Jarlaxle roze mia si na t my l.. Nie mog zaprzecza opacalno ci Calimportu ci gn czarodziej

    jednak gdy po raz pierwszy planowali my nasz wypraw na powierzchni , wszyscy zgodzili my si , e przyniesie ona natychmiastowe i du e zyski. Podobnie jak zgodzili my si , e b dzie to zapewne krtkotrwae przedsi wzi cie i e po pocz tkowych zyskach najlepiej b dzie, je li przemy limy ponownie nasz pozycj i by mo e

    wrcimy do wasnych ziem, pozostawiaj c jedynie najlepsze powi zania

    handlowe i agentw.

    A wi c powinni my przemy le to i ja tak zrobiem rzek Jarlaxle. Wydaje mi si oczywiste, e nie docenili my potencjau naszych powierzchniowych operacji. Ekspansja! Ekspansja, powiadam.

    Znw zniech cone miny. Kimmuriel ci gle wpatrywa si jedynie w sufit, jakby cakowicie zaprzeczaj c temu, co proponowa Jarlaxle.

    Grabie cy pragn , aby my ograniczyli nasz handel do tej jednej sekcji przypomnia Jarlaxle a jednak wielu rzemie lnikw tworz cych

    bardziej egzotyczne towary, ktre okazayby si zapewne najatrakcyjniejsze w Menzoberranzan, znajduje si poza tym regionem.

    A wi c dobijmy targu z Grabie cami, pozwlmy im do czy do tego nowego i korzystnego rynku, do ktrego nie maj dost pu powiedzia Raigy, co byo idealnie rozs dn sugesti w wietle historii Bregan Daerthe, najemniczej i oportunistycznej grupy, ktra zawsze staraa sikorzysta ze sw wzajemnie korzystne jako swego credo

    w interesach.

    S pryszczami odpar Jarlaxle, wyci gaj c przed siebie kciuk i palec wskazuj cy oraz ciskaj c je ze sob , jakby wyciska niechciany wyprysk. Po prostu znikn .

    To nie takie atwe zadanie, jak wydajesz si s dzi dobieg od drzwi kobiecy gos. Wszyscy trzej odwrcili si , by ujrze Sharlott Yespers wsuwaj c si do pokoju, odzian w dug sukni rozci t wystarczaj co wysoko, by ukazywa bardzo ksztatn nog . Grabie cy

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    35/326

    szczyc si tym, e daleko i szeroko rozrzucaj swe komrki organizacyjne. Mgby zniszczy wszystkie ich domy i wszystkichznanych agentw, nawet wszystkie osoby maj ce do czynienia z ichagentami, a i tak zostaoby wielu wiadkw.

    Kto miaby co zrobi? spyta Jarlaxle, lecz wci si u miecha, a nawet poklepa fotel, wskazuj c, by Sharlotta podesza i usiada obokniego. Uczynia to, przytulaj c si poufale.

    Na ten widok Raigy znw zerkn na Kimmuriela. Obydwaj wiedzieli, e Jarlaxle sypia z t ludzk kobiet , najpot niejsz pozostao ci

    obok Entreriego po starej Gildii Basadoni, i adnemu z nich si to nie podobao. Sharlotta bya bardzo przebiega jak na czowieka, niemal

    wystarczaj co przebiega, by zosta zaakceptowana w spoeczno ci

    droww. Opanowaa nawet j zyk droww i

    teraz pracowaa nad zawiymigestami doni ich niemego j zyka. Dla Raigyego bya cakowicie odra aj ca, a Kimmurielowi, cho uwa a j za egzotyczn , nie podobaa si wizja Sharlotty szepcz cej niebezpieczne sugestie do ucha Jarlaxlea.

    W tej szczeglnej kwestii wydawao si jednak im obydwm, e Sharlotta bya po ich stronie, tak wi c nie starali si jej jak zwykle przerywa.

    wiadkw, ktrzy opowiedz wszystkim pozostaym gildiom wyja nia Sharlotta i ktrzy poinformuj najwy sze wadze Calimshanu.

    Zniszczenie Gildii Grabie cw poka e, e naprawd wielka pot ga w sekrecie pojawia si w Calimporcie.

    Bo si pojawia Jarlaxle powiedzia z u miechem. Lecz jej najwi ksza sia le y w tym, e pozostaje w sekrecie

    odpara Sharlotta.

    Jarlaxle zepchn j ze swych obj i z fotela, tak e musiaa szybko zareagowa, by ustawi odpowiednio swe ksztatne nogi i nie upa bezceremonialnie na po ladki.

    Przywdca najemnikw wsta rwnie , przechodz c obok Sharlotty, jakby jej opinia nie miaa adnego znaczenia, i podchodz c bli ej do swych wa niejszych porucznikw.

    Kiedy wyobraziem sobie rol Bregan Daerthe na powierzchni jako importerw i eksporterw wytumaczy. To osi gn li my z atwo ci . Teraz widz prawd na temat spoeczno ci zdominowanych przez ludzi, a t prawd jest sabo . Mo emy pj dalej. Musimy pj dalej.

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    36/326

    Podbj? Raigy spyta cierpko i z sarkazmem.

    Nie taki, jakiego Baenre prbowaa z Mithrilow Hal szybko wyja ni Jarlaxle. To bardziej kwestia wchoni cia. Znw bysn ten niegodziwy u miech. Dla tych, ktrzy zapac .

    A ci, ktrzy nie zapac , po prostu znikn ? zapyta Raigy, lecz jego sarkazm wydawa si nie dociera do Jarlaxlea, ktry u miechn si jeszcze szerzej.

    Czy par dni temu nie przeprowadzili cie egzekucji na szpiegu Grabie cw? spyta Jarlaxle.

    Jest dog bna r nica mi dzy ochron naszej prywatno ci a prbami rozszerzenia naszych granic odrzek czarodziej.

    Semantyka Jarlaxle powiedzia ze miechem. Zwyka

    semantyka.Za jego plecami Sharlotta Yespers przygryza warg i potrz sn a gow , obawiaj c si , e jej nowi dobroczy cy zamierzaj popeni straszliwy i bardzo niebezpieczny b d.

    * * *

    Z poo onego niedaleko zauka Entreri wsuchiwa si we wrzaski i zam t dobiegaj ce z wie y. Gdy wkroczy do rodka, zszed najpierw na

    d, gdzie uwolni szczeglnie nieprzyjemnego wi nia. Gdy wyprowadzi m czyzn na wzgl dn wolno do otwartych tuneli w tylnej cz ci lochw, uda si po schodach na pierwsze pi tro, a nast pnie jeszcze wy ej, poruszaj c si cicho i ostro nie po cienistych, o wietlonych pochodniami korytarzach.

    Znalezienie pokoju Jharkhelda okazao si do atwe. Drzwi nie byy nawet zamkni te na klucz.Gdyby nie widzia zachowania s dziego na Wi ziennym Karnawale,

    mgby z nim potargowa si w sprawie Morika. Teraz jednak Morik miawoln drog , by wykona zadanie i zdoby klejnoty.Entreri zastanawia si , czy znaleziono ju w tunelach zbiegego

    wi nia, oczywistego morderc biednego Jharkhelda. Jakie nieszcz cia spadn na jego gow . Paskudny u mieszek wkrad si na twarz Entreriego, nie czu bowiem adnych wyrzutw, e wykorzysta tego n dznika dla wasnych celw. Ten idiota powinien by w ko cu wiedzie

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    37/326

    lepiej. Dlaczego kto miaby przychodzi niezapowiedziany i wyra nie ryzykowa wasn osob , by go uratowa? Dlaczego nawet nie spyta Entreriego, dlaczego skrytobjca oswobadza go z kajdan? Dlaczego, je li by do sprytny, by zasugiwa na swoje ycie, nie stara si umie ci

    Entreriego na swoim miejscu, zaku tego nieproszonego i nieznanegozbawc w kajdany, by zamiast niego stan przed katem? Tak wielu wi niw przechodzio przez te lochy, e klawisze nie zauwa yliby nawet zmiany.

    Tak wi c wedug Entreriego zbir sam by sobie winien. Oczywi cie ajdak b dzie twierdzi, e kto pomg mu uciec, zorganizowa to wszystko tak, by wygl dao na jego sprawk .

    Wi zienny Karnawa nie przejmowa si takimi wymwkami.

    Podobnie jak Artemis Entreri.Odrzuci wszystkie my li o tych problemach, rozejrza si dookoa, by upewni si , e jest sam, po czym umie ci magiczn rozpraszaj c kul po jednej stronie alejki. Przeszed na drug stron i zad w gwizdek.Zastanawia si , jak to mo e dziaa. W ko cu, eby zabra go z powrotem do Calimportu potrzebna b dzie magia, jak jednak b dzie moga dziaa, je li zabierze ze sob kul ? Czy dweomer kuli nie rozproszy po prostu prby teleportacji?

    Obok niego pojawi si b kitny prostok t wiata. Wiedzia, e to

    magiczne drzwi i to nie roboty Raigyego, lecz Kimmuriela Oblodry.A wi c to tak, zamy li si . By mo e kula nie dziaa przeciwko psionikom.

    A by mo e dziaa i ta my l g boko zaniepokoia niewzruszonego zwykle Entreriego, gdy szed po przedmiot. Co si stanie, je li kula w jaki sposb wpyn a na wypaczenie przestrzeni przez Kimmuriela? Czy mo e wyl dowa w zym miejscu, mo e nawet na innym planie egzystencji?

    Entreri odrzuci rwnie t my l. Niezale nie od magicznych kul, ycie byo wystarczaj co ryzykowne przy kontaktach z drowami. Uwa a, by wsun kul do kieszeni po kryjomu, tak by w cibskim oczom trudno byo wy ledzi ruchy w ciemnym zauku, po czym podszed szybko doportalu i, wzi wszy g boki oddech, przeszed na drug stron .

    Wyoni si z zawrotami gowy, staraj c si usilnie odzyska rwnowag , w prywatnych komnatach czarownikw gildii, z powrotem

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    38/326

    w Calimporcie, w odlego ci setek, setek kilometrw.Stali tam Kimmuriel i Raigy, wpatruj c si w niego stanowczo. Klejnoty? Raigy spyta w j zyku droww, ktry Entreri rozumia,

    cho niezbyt dobrze.

    Wkrtce skrytobjca odrzek swym amanym g binowym drowim. By problem.

    Obydwa mroczne elfy uniosy z zaskoczenia biae brwi.

    By podkre li Entreri. Morik b dzie mia wkrtce klejnoty. Wi c Morik yje Kimmuriel stwierdzi wymownie. Co z jego

    prbami ukrycia si przed nami? Bardziej z prbami miejscowych s dziw, by odci go od

    jakichkolwiek wpyww z zewn trz skama Entreri. Jednego

    miejscowego s dziego sprostowa szybko, widz c ich skwaszone

    twarze. Problem zosta rozwi zany.aden z droww nie wydawa si zadowolony, lecz aden te nie

    narzeka.

    I ten miejscowy s dzia magicznie odci pokj Morika od w cibskich oczu z zewn trz? spyta Raigy.

    I wszelkiej innej magii odpowiedzia Entreri. To zostao

    sprostowane.

    Kul ? doda Kimmuriel.

    Morik zdoby kul zauwa y Raigy, mru c oczy. Najwyra niej nie wiedzia, co kupuje Entreri powiedzia spokojnie,

    nieporuszony, wiedzia bowiem, e jego sztuczki zawsze dziaaj . Raigy i Kimmuriel utrzymaj oczywi cie swe przypuszczenia, e to

    bya robota Morika, a nie jakiego drobnego urz dniczyny. B d podejrzewa, e Entreri nagi prawd do wasnych potrzeb, lecz skrytobjca wiedzia, e nie da im nic wystarczaj co jawnego, by mogli na to zareagowa przynajmniej nie bez wzbudzania gniewu Jarlaxlea.

    I znw, u wiadomienie sobie, e jego bezpiecze stwo niemal cakowicie oparte byo o przywdc najemnikw, nie odpowiadao zbytnio Entreriemu. Nie lubi by zale ny, bo rwnao si to ze sabo ci .

    Musia odwrci sytuacj . Masz kul stwierdzi Raigy, wyci gaj c szczup , zudnie

    delikatn do . Lepiej ebym ja j mia ni ty skrytobjca o mieli si

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    39/326

    odpowiedzie i deklaracja ta sprawia, e dwa mroczne elfy osupiay.Kiedy jednak Entreri sko czy mwi, poczu mrowienie w kieszeni.

    Poo y do na kuli i jego czue palce wyczuy delikatne wibracjedochodz ce z g bi zakl tego przedmiotu. Wzrok Entreriego skupi si na

    Kimmurielu. Drow sta z zamkni tymi oczyma, pogr ony w koncentracji.Wtedy zrozumia. Magia kuli nie moga nic zdziaa przeciwko

    pot nym mocom umysu Kimmuriela, a Entreri widzia ju wcze niej t sztuczk . Kimmuriel si ga do energii drzemi cej w kuli i roznieca tenergi do poziomu eksplozji.

    Entreri bawi si pomysem zaczekania a do ostatniej chwili, a nast pnie rzucenia kuli Kimmurielowi w twarz. Jak e ucieszy go widok tego n dznego drowa pochwyconego przez jedn z jego wasnych

    sztuczek.Machni ciem doni Kimmuriel otworzy wymiarowy portal, prowadz cy z pokoju na niemal wyludnion , zakurzon ulic na zewn trz. By on wystarczaj co du y dla kuli, lecz nie pozwala na przej cie Entreriemu.

    Entreri czu jak energia narasta, narasta... Wibracje nie byy judelikatne. Mimo to wci si wstrzymywa, wpatruj c si w Kimmuriela.Jedynie wpatrywa si i czeka, daj c drowowi do zrozumienia, e si nie boi.

    Tak naprawd nie by to pojedynek woli. Entreri mia w kieszenirozgrzewaj cy si materia wybuchowy, a Kimmuriel by wystarczaj co daleko, by nie odczu skutkw gorszych ni zachlapanie krwi Entreriego. Skrytobjca znw rozwa y ci niecie kul w twarzKimmuriela, lecz znw zda sobie spraw z bezowocno ci takiego dziaania.

    Kimmuriel zatrzymaby po prostu podburzanie energii w kuli, zgasiby

    wybuch, jak gasi si pochodni , wkadaj c j do wody. Entreri daby

    Raigyemu i Kimmurielowi wszelkie przesanki, jakich potrzebowali, bygo cakowicie zniszczy. Jarlaxle mgby si zo ci, lecz nie mgby im odmwi prawa do samoobrony.

    Artemis Entreri nie by gotw na tak walk . Jeszcze nie.

    Cisn kul przez otwarty portal i obserwowa jak uamek sekundyp niej rozpada si w py.

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    40/326

    Magiczne drzwi znikn y. Bawisz si w niebezpieczne gry stwierdzi Raigy. To twj przyjaciel drow doprowadzi do tego wybuchu niedbale

    odpar Entreri.

    Nie o tym mwi zripostowa czarodziej. W rd twojego ludu jest przysowie mwi ce, e gupot jest posya dziecko, by wykonao prac m czyzny. My mamy podobne powiedzenie, e gupot jest posya czowieka, by wykona prac drowa.

    Entreri wpatrywa si w niego stanowczo, nie maj c odpowiedzi. Caa ta sytuacja zaczynaa przypomina chwile, jakie sp dzi uwi ziony w Menzoberranzan, gdy wiedzia, e niewa ne jak dobry by by, jak doskonae byoby jego rzemioso, w mie cie dwudziestu tysi cy droww

    nigdy nie zostaby postawiony na drabinie spoecznej wy ej ni na

    miejscu dwadzie cia tysi cy pierwszym. Raigy i Kimmuriel wymienili mi dzy sob kilka zda , gwnie obelg,

    niektrych prymitywnych, niektrych subtelnych, a wszystkich

    wymierzonych w Entreriego.

    Przyj je, co do jednej, i nic nie powiedzia, poniewa nie mg nic powiedzie. Wci my la o Oazie Dallabad i o pewnej szczeglnejkombinacji miecza oraz r kawicy.

    Przyj ich obel ywe sowa, poniewa musia.

    Pki co.

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    41/326

    ROZDZIA 4

    WIELE DRG DO WIELU MIEJSC

    Entreri sta w cieniu odrzwi, suchaj c z wielk ciekawo ci monologu

    maj cego miejsce w komnacie. By w stanie zrozumie jedynie maecz ci przemowy. Mwca, Jarlaxle, mwi szybko i z ekscytacj w j zyku droww. Pomijaj c ju jego ograniczone sownictwo w g binowym drowim, Entreri nie by w stanie usysze z tej odlego ci ka dego sowa.

    Nie pozostan przed nami, poniewa my poruszamy si zbyt szybko stwierdzi przywdca najemnikw. Entreri usysza i by w stanie

    przetumaczy ka de sowo z tego zdania, bowiem brzmiao to tak, jakbyJarlaxle kogo pociesza. Tak, ulica po ulicy b dzie pada. Kto stanie

    przeciwko nam po czonym?

    Nam po czonym? skrytobjca powtrzy w my lach, wypowiadaj c raz za razem sowa drowa, by upewni si , e przetumaczy je poprawnie. Nami Jarlaxle nie mg mwi o sojuszu

    z Entrerim ani nawet z resztkami Gildii Basadoni. W porwnaniu z siami

    Bregan Daerthe, byy to drobne uzupenienia. Czy Jarlaxle zawar wi c jaki nowy ukad, bez wiedzy Entreriego? Ukad z jakim pasz , a mo e z nawet jeszcze wi ksz pot g ?

    Skrytobjca nachyli si bli ej, nasuchuj c szczeglnie imion

    demonw albo diabw lub by mo e illithidw. Zadr a na my l o kimz tych trzech grup. Demony byy zbyt nieprzewidywalne i zbyt dzikie, by

    przysu y si sojuszowi. W ka dej chwili zrobi to, co najlepiej przyda si ich wasnym potrzebom, nie zwa aj c na wi ksze korzy ci dla sojuszu. Diaby byy bardziej przewidywalne byy zbyt przewidywalne.

    W swym hierarchicznym sposobie postrzegania wiata siedziay zdecydowanie na szczycie piramidy.

    Mimo to w porwnaniu ze sw trzeci wizj , dotycz c illithidw,

    Entreri niemal mia nadziej usysze Jarlaxlea wypowiadaj cego imi pot nego demona. Entreri by zmuszony do kontaktw z illithidamipodczas swego pobytu w Menzoberranzan upie cy umysw byli nieuniknionym aspektem ycia w mie cie droww i nie mia ochotynigdy, przenigdy ujrze ponownie tych n dznych stworw o o miornicowych gowach.

    Sucha jeszcze przez chwil wydawao si , e Jarlaxle si uspokoi

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    42/326

    i usiad wygodniej. Przywdca najemnikw wci mwi, zaledwie mamrota do siebie o nadchodz cym upadku Grabie cw, gdy Entreri wszed do pomieszczenia.

    Sam? skrytobjca spyta niewinnie. Wydawao mi si , e

    syszaem gosy.Zauwa y z pewn ulg , e Jarlaxle nie nosi tego dnia swej

    magicznej, ochronnej opaski na oko, w zwi zku z czym byo raczejnieprawdopodobne, by drow spotka si lub mia zamiar wkrtce si spotka z jakimi illithidami. Opaska chronia przed magi umysu, a niktna caym wiecie nie by bardziej biegy w takich rzeczach jakprzera aj cy upie cy umysw.

    Musiaem sobie co poukada wyja ni Jarlaxle. Jego opanowanie

    wsplnej mowy wiata powierzchni wydawao si nie mniej biege ni

    jego ojczystego j zyka. Sporo si szykuje. Gwnie niebezpiecze stwo odpar Entreri. Dla niektrych Jarlaxle powiedzia z chichotem. Entreri popatrzy

    na niego z pow tpiewaniem. Chyba nie s dzisz, e Grabie cy mog si z nami rwna pot g ?

    przywdca najemnikw spyta niedowierzaj co. Nie w otwartej walce odpowiedzia Entreri lecz tak ju z nimi jest

    od wielu lat. Nie mog si z wieloma rwna w walce wr cz, a jednak

    zawsze znajduj sposb, by przetrwa. Poniewa maj szcz cie. Poniewa s ci le powi zani z wi kszymi pot gami sprostowa

    Entreri. Czowiek nie musi by fizycznie pot ny, je li pilnuje go gigant. Chyba e gigant bardziej si zaprzyja ni z rywalem wtr ci si

    Jarlaxle. A wiadomo jest, e na gigantach nie mo na polega. Zaaran owae to z najwi kszymi lordami Calimportu? spyta

    Entreri, nie przekonany. Z kim i dlaczego nie uczestniczyem w tych

    negocjacjach?Jarlaxle wzruszy ramionami, nie daj c adnej wskazwki. Niemo liwe uzna Entreri. Nawet je li zagrozie jednemu lub

    wi cej z nich, Grabie cy maj zbyt dugi sta , za bardzo wro li w paj czyn mocy caego Calimshanu, aby taka zdrada wobec nich bya korzystna. Maj sojusznikw chroni cych ich przed innymi sojusznikami. Nie ma sposobu, aby nawet Jarlaxle i Bregan Daerthe byli w stanie

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    43/326

    unikn sprzeciwu wobec tak nagej i destabilizuj cej zmiany w strukturze wadzy tego regionu jak zdziesi tkowanie Grabie cw.

    By mo e sprzymierzyem si z najpot niejsz istot , jaka kiedykolwiek pojawia si w Calimporcie Jarlaxle powiedzia

    dramatycznie i jak zwykle zagadkowo.Entreri zmru y ciemne oczy i przygl da si podekscytowanemu

    drowowi szukaj c wskazwek, czegokolwiek, co mogo zwiastowa to nietypowe zachowanie. Jarlaxle cz sto by zagadkowy, zawsze tajemniczy i wiecznie gotw chwyta si mo liwo ci, ktre mogy mu przynie wi ksz pot g lub zyski, a jednak co wydawao si by tutaj nie na miejscu. Wedug Entreriego nadchodz cy szturm na Grabie cw by gaf , a takich legendarny Jarlaxle nigdy nie popenia. Wydawao si

    wi c oczywiste, e przebiegy drow rzeczywi cie zdoby jakie g bsze

    powi zania lub sojusznika, lub te posiada lepsze zrozumienie sytuacji. W to Entreri w tpi, bowiem to on, a nie Jarlaxle mia najlepszepowi zania na ulicach Calimportu.

    Nawet je li jednak bra pod uwag ktr z tych mo liwo ci, co wydawao si Entreriemu nie do ko ca takie jak powinno by. Jarlaxle by czupurny i arogancki i to jak! lecz nigdy wcze niej nie wydawa si tak pewny siebie, zwaszcza w sytuacji tak potencjalnie zapalnej jakta.

    Sytuacja wydaa si jeszcze bardziej zapalna, gdy Entreri wyszed my lami poza nieunikniony upadek Grabie cw. Zna dobrze mordercz pot g mrocznych elfw i nie mia w tpliwo ci, e Bregan Daerthe wyr n rywalizuj c gildi , lecz zwyci stwo to b dzie miao tak wiele implikacji z pewno ci zbyt wiele, by Jarlaxle mg si z tym czuspokojnie.

    Czy twoja rola w tym wszystkim zostaa ustalona? spyta Jarlaxle.

    Nie ma adnej roli odpowiedzia Entreri, a jego ton nie pozostawia

    w tpliwo ci, e nie by zadowolony z tego faktu. Raigy i Kimmurielodsun li mnie zupenie na bok.Jarlaxle roze mia si na gos, bowiem prawda kryj ca si w tym

    stwierdzeniu e Entreri zosta dobrowolnie odsuni ty na bok bya a nazbyt oczywista.

    Entreri popatrzy na niego i nie u miechn si . Jarlaxle musia zna niebezpiecze stwa, w jakie wa nie wchodzi, potencjalnie katastrofaln

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    44/326

    sytuacj , ktra moga pospiesznie posa jego oraz Bregan Daerthe z powrotem do mrocznej dziury Menzoberranzan. By mo e o tochodzio, zamy li si skrytobjca. By mo e Jarlaxle t skni za domem i chytrze uatwia to posuni cie. Sama my l o tym sprawia, e Entreri si

    skrzywi. Lepiej eby Jarlaxle zabi go tu i teraz ni znw ci gn tam za sob .

    By mo e Entreri zostanie zostawiony jako agent, jak Morik w Luskan. Nie, uzna skrytobjca, to by nie wystarczyo. Calimport by

    bardziej niebezpieczny ni Luskan, a je li siy Bregan Daerthe zostan zmuszone do wycofania si , nie podejmie takiego ryzyka. Pozostaoby zbyt wielu pot nych wrogw.

    Zacznie si niedugo, je li nie ju stwierdzi Jarlaxle. Tak wi c

    szybko si zako czy.

    Szybciej ni my lisz, pomy la Entreri, lecz zachowa milczenie. By czowiekiem, ktry przetrwa dzi ki ostro nym kalkulacjom, szacuj c starannie konsekwencje ka dego kroku i ka dego sowa. Wiedzia, e Jarlaxle jest pokrewn dusz , lecz nie mg tego pogodzi z akcjpodejmowan tej nocy, ktra, z jakiejkolwiek strony by nie spojrze,wydawaa si ogromnym i niepotrzebnym hazardem.

    O czym Jarlaxle wiedzia, co nie byo wiadome jemu?

    * * *

    Nikt nigdy nie wygl da nigdzie bardziej nie na miejscu ni Sharlotta Yespers, gdy schodzia po szczeblach drabiny do jednego z kanaw

    Calimportu. Miaa na sobie zwyczajow dug sukni , wosy jak zawsze starannie uo one, a egzotyczn twarz umalowan delikatnie, by podkre li br zowe oczy, ksztatem niemal zbli one do migdaw. Mimo to czua si tam swobodnie i ka dy, kto j zna nie zdziwiby si widz c j

    tutaj.Zwaszcza je li spojrzaby na jej wojownicz eskort . Jakie wie ci z gry? spyta j Raigy, mwi c szybko i w mowie

    droww. Czarodziej, pomimo swych zych przeczu co do Sharlotty, by

    pod wra eniem tego, jak szybko opanowywaa j zyk. Jest napi cie odpara Sharlotta. Drzwi wielu gildii s zamkni te

    tej nocy. Nawet Miedziana Stawka nie przyjmuje klientw, co jest

  • 7/31/2019 XIII Salvatore R.A. - cieki mroku 3 - Suga reliktu

    45/326

    bezprecedensowym wydarzeniem. Ulice wiedz , e co si wi ci. Raigy rzuci Kimmurielowi cierpkie spojrzenie. Zgodzili si wa nie,

    e ich plany zale ay gwnie od skryto ci i zaskoczenia, e wszystkie cz ci Gildii Basadoni i Bregan Daerthe b d musiay osi gn swe cele

    niemal jednocze nie, by by pewnym, e nie przetrwa wielu wiadkw. Jak bardzo przypominao to Menzoberranzan! W mie cie droww

    jeden dom id cy na inny co nie byo niespotykanym wydarzeniem mierzy sukces nie tylko rezultatami rzeczywistych walk, lecz brakiem

    wiarygodnych wiadkw mog cych da dowody zdrady. Nawet je li ka dy drow w mie cie nie mia w tpliwo ci, kto rozpocz walki, nie podejmowano adnych dziaa , je li domagaj ce si ich dowody nie byy przytaczaj ce.

    Ale to ni