Warsztat teatralny wg Yaloma
-
Upload
monika-rejtner -
Category
Education
-
view
80 -
download
1
Transcript of Warsztat teatralny wg Yaloma
Warsztat Teatralny II (Grupa wg Yaloma)
Monika Rejtner23 stycznia- 25 stycznia
utrzymanie pacjenta w terapii
wiara w sposób leczenia ma sama w sobie terapeutyczne
działanie
źródło nadziei, które występuje wyłącznie
w grupie – obserwowanie
poprawy u innych
wiara terapeutów w siebie i skuteczność
swojej grupy
Zaszczepienie nadzieiCzynniki terapeutyczne
Pacjenci czują się wyjątkowi w swym nieszczęściu, jedynie oni mają pewne przerażające lub niemożliwe do zaakceptowania problemy, myśli, impulsy lub fantazje.
Ze względu na swą skrajną izolację społeczną, mają podwyższone poczucie wyjątkowości.
Ulga. Uczuciu bliższego kontaktu ze światem
WITAMY WŚRÓD LUDZI
UniwersalnośćCzynniki Terapeutyczne
udzielenie informacji,
zmiana zakłócających wzorców myślenia strukturyzacja grupy
wyjaśnienie procesu chorobowego
siła wiążąca
uporządkowanie świata
Przekazywanie informacjiCzynniki terapueutyczne
Udzielanie bezpośrednich porad przez członków niezbyt pomocne, ale doceniają wsparcie i
zrozumienie
Terapia grupowa to sposobność zrobienia czegoś pożytecznego dla
innych.
Elastyczne zmieniania ról: odbiorcy i dawcy pomocy.
Inni udzielają wsparcia, przywracają zaufanie, dają sugestie i zapewniają wgląd; dzielą się ze sobą podobnymi
problemami. Członkowie grupy zaakceptują uwagi od innego członka
dużo łatwiej niż od terapeuty grupowego.
„Jak ślepy może prowadzić ślepego?" lub „Co mogą dać mi osoby, które są
tak samo zaburzone jak ja? Skończymy, ciągnąc się nawzajem na
dno".- „Nie mam niczego wartościowego do ofiarowania.”
AltruizmCzynniki terapeutyczne
„Sens życia jest zawsze zjawiskiem pochodnym, które przybiera realną
postać, gdy wykroczyliśmy poza
siebie, gdy zapomnieliśmy o sobie i jesteśmy
pochłonięci kimś (lub czymś) poza nami.”
Odtworzenie sytuacji rodzinnej Korektywna rekapitulacja doświadczeń związanych z pierwotną
grupą rodzinną
Jeśli prowadzący są postrzegani jako postacie rodzicielskie, będą wywoływać reakcje związane z postaciami rodziców/autorytetów: postacie
autorytetów/rodziców
postacie rówieśników/rodzeństwa
głębokie osobiste przeżycia
silne emocje i bliska zażyłość
wrogie uczucia oparte na współzawodnictwie
niektórzy bezradni i zależni od terapeutów, którym
przypisują nierealistyczną wiedzę i siłę;
Inni ślepo się im przeciwstawiają, uważając, że są przez nich traktowani jak dzieci i kontrolowani;
wystrzegają się terapeutów, sądzą bowiem, że ci chcą ich ograbić z indywidualności;
próbują poróżnić koterapeutów, aby wzbudzić
„rodzicielskie" waśnie i rywalizację; odsłaniają się
najbardziej, gdy jeden z nich jest nieobecny;
zawzięcie współzawodniczą z innymi członkami, licząc na
przyciągnięcie jak największej uwagi i troski
terapeutów;
zazdrość, gdy uwaga prowadzącego skupia się na
innych członkach;
tracą energię na poszukiwania
sprzymierzeńców pośród innych członków w celu spowodowania klęski
terapeutów;
zaniedbują własne potrzeby w pozornie bezinteresownych
staraniach o ugłaskanie prowadzących i innych
członków.
Bezpośredni: Np. członkowie grupy mogą być proszeni o odgrywanie roli osoby starającej się o pracę lub proponującej komuś randkę.
Pośredni: Uczestnicy grupowej terapii dynamicznej, w której obowiązują normy zachęcające do otwartego udzielania informacji zwrotnych, mogą uzyskać dużo danych na temat nieadaptacyjnego zachowania społecznego.
ROZWÓJ UMIEJĘTNOŚCI SPOŁECZNYCH Czynniki terapeutyczne
W trakcie terapii indywidualnej pacjenci mogą, w określonym czasie, siedzieć,
chodzić, mówić, a nawet myśleć tak jak ich terapeuci.
Jeśli terapeuta jest tolerancyjny i elastyczny, pacjenci także mogą sobie przyswoić takie
cechy. Jeśli terapeuta odsłania się i akceptuje swoje ograniczenia, nie
zachowując się przy tym niepewnie lub obronnie, to pacjenci są bardziej skłonni do tego, żeby nauczyć się akceptować swoje
niedociągnięcia. Członkowie grupy nie tylko przyjmują cechy i style terapeuty, ale niekiedy mogą sobie nawet przyswoić jego
złożony system wartości.
Obserwowania terapii innego członka z podobną konstelacją problemów - zjawisko to zwane jest zazwyczaj terapią zastępczą
lub terapią widza. W ciągu całej terapii pacjenci jak gdyby „przymierzają"
pojedyncze zachowania innych ludzi, a następnie porzucają je jako niedopasowane.
Proces ten może mieć trwały wpływ terapeutyczny; dowiedzenie się, jacy nie jesteśmy, stanowi krok na drodze
do odkrycia, jacy jesteśmy.
NAŚLADOWANIE Czynniki terapeutyczne
Terapia jest doświadczeniem
emocjonalnym oraz korektywnym.
Musimy doświadczyć czegoś mocno; musimy jednak także, za pomocą naszego umysłu, zrozumieć implikacje tego
doświadczenia emocjonalnego Nawet nieznaczne przesunięcia
interpersonalne mogą być odbiciem głębokiej zmiany oraz
wymagają uznania i wzmocnienia ze strony
terapeuty i członków grupy.
„tu i teraz" tzn. na tym, co dzieje się w tym pomieszczeniu w bezpośredniej
teraźniejszości)
Mikrokosmos Terapeuta lub inni członkowie grupy mogą odczuwać złość w
stosunku do innej osoby w grupie, mogą czuć się przez nią wykorzystani, wyssani do cna, starci na miazgę, onieśmieleni,
znudzeni, doprowadzeni do płaczu lub mogą odnosić się do
niej emocjonalnie na nieskończenie wiele innych
sposobów. Uczucia te stanowią informacje - cząstkę prawdy o
innej osobie - i muszą być poważnie traktowane przez terapeutę. Terapeuci muszą
być zdolni do uważnego śledzenia własnych reakcji na pacjenta, co jest zasadniczą umiejętnością w modelach
relacyjnych.
Uczenie się interpersonalneCzynniki terapeutyczne
Odpowiednikiem relacji pacjent-
terapeuta w terapii
indywidualnej jest szersze
pojęcie, obejmujące
relację jednostki z terapeutą
grupowym, z innymi
członkami grupy i z grupą jako
całością
„Duch zespołowy".
Grupy o większym poczuciu
solidarności lub „naszości" cenią
siebie wyżej i będą się bronić
przed zagrożeniami zewnętrznymi
lub wewnętrznymi.
Spójność
Atrakcyjność grupy dla jej
członków. Członkowie
spójnej grupy odczuwają
serdeczność i komfort oraz mają
poczucie przynależności do niej; cenią grupę,
a jednocześnie czują, że są
cenieni, akceptowani i
wspierani przez innych członków.
Spójność jest niezbędna do
tego, żeby mogły działać inne czynniki
terapeutyczne!
Pozytywna pętla samowzmocnie
nia: zaufanie-
odsłonięcie się-empatia- -
akceptacja-zaufanie.
Spójność grupyCzynnik terapeutyczny
Wielu pacjentów nie miało okazji odnieść korzyści z długotrwałej, silnej akceptacji rówieśników w dzieciństwie. Dlatego potwierdzenie ich wartości przez innych członków grupy jest dla nich nowym i istotnym doświadczeniem. Co więcej, akceptacja i zrozumienie wśród członków grupy może nieść ze sobą większą siłę i treść niż akceptacja ze strony terapeuty.
W ciągu wieków osoby cierpiące były poddawane przeczyszczeniu w celu usunięcia z nich nadmiaru żółci, złych duchów i zakaźnych toksyn
(samo słowo wywodzi się z greckiego „oczyścić"). Katharsis nie wystarcza. Przez całe życie mamy do czynienia z rozładowaniami emocji, niekiedy bardzo silnymi, ale nie prowadzą one do zmiany.
Ekspresja emocjonalna jest bezpośrednio związana z nadzieją i poczuciem osobistej skuteczności. Odsłonięcie własnych emocji jest także związane ze zdolnością radzenia sobie: artykulacja własnych
potrzeb przez jednostkę pomaga jej i ludziom w jej otoczeniu w twórczym reagowaniu na wyzwania życiowe.
Otwarte wyrażanie afektu jest zatem niezbędne w procesie terapeutycznym; gdyby go zabrakło, grupa uległaby degeneracji i
zamieniła się w sterylne ćwiczenie akademickie. Pozornie przytłumione wyrażenie emocji może u bardzo zahamowanej jednostki stanowić
wydarzenie o znacznej intensywności.
KatharsisCzynnik terapeutyczny
Czynniki egzystencjalneCzynniki terapeutyczne
1. Przyznanie, że życie jest czasami krzywdzące i niesprawiedliwe.
2. Przyznanie, że ostatecznie nie ma ucieczki od niektórych życiowych cierpień i od śmierci.
3. Przyznanie, że niezależnie od tego, jak bardzo zbliżę się do innych ludzi, muszę sam zmagać się z życiem.
4. Stawienie czoła podstawowym zagadnieniom mego życia i śmierci, a przez to przejście przez życie bardziej uczciwie i nieprzejmowanie się tak bardzo błahostkami.
5. Przekonanie się, że muszę wziąć na siebie ostateczną odpowiedzialność za własne życie, niezależnie od porad i wsparcia, jakie otrzymuję od innych.
Czynniki odnoszą się do egzystencji - do naszej konfrontacji z kondycją ludzką - konfrontacji, która uczy nas o przykrych faktach egzystencjalnych: o
naszej śmiertelności, naszej wolności i odpowiedzialności za stworzenie własnego projektu życiowego, o naszej samotności
wynikającej stąd, że zostaliśmy sami wrzuceni w istnienie, i o naszych poszukiwaniach sensu życia na przekór temu, że dość niefortunnie znaleźliśmy
się w świecie, który sam w sobie nie ma znaczenia.
• odpowiedzialność, • pierwotna samotność, • przypadkowość, • kapryśność egzystencji, • uznanie naszej śmiertelności i wynikających z
niej konsekwencji dla kierowania własnym życiem.
Stadium początkowe:
orientacja, niepewne uczestnictwo,
poszukiwanie sensu, zależność
Stadium drugie: konflikt, dominacja,
bunt
Stadium trzecie: rozwój spójności•Poczatkowa faza wsparcia•Faza prawdziwej pracy grupowej
Stadia rozwoju grupy
Wewnątrz czy na zewnątrz
Na górze czy na dole
Blisko czy daleko
Grupy najpierw zajmują się zadaniem wstępnego zaangażowania członków i związania ich z grupą.
„Jak to ma mi pomóc? Co to wszystko ma wspólnego z rozwiązaniem moich problemów?".
Oceniają siebie nawzajem i grupę.
Poszukiwanie aprobaty, akceptacji, szacunku lub dominacji.
Odrzucają lub deprecjonują grupę,
Wielu członków podatnych na zranienia.
Terapeuta jest identyfikowany jako zawodowy uzdrawiacz, jest gospodarzem grupy
Uczestnicy podchodzą do problemów w sposób racjonalny;
Stadium początkowe: orientacja, niepewne uczestnictwo, poszukiwanie sensu, zależność
Wewnątrz czy na zewnątrz
„Napierające" stadium Kontrola, władza, status, współzawodnictwo i indywidualne zróżnicowanie Konflikt między członkami lub między członkami a prowadzącym. Stopniowo wyłania się hierarchia kontroli, porządek społeczny dziobania.
Pojawienie się wrogości wobec terapeuty jest w rozwoju grupy nieuchronne. Magiczne atrybuty, niechęc wobec odsłonięcia, ulubione dziecko terapeuty .
Trudne i nieprzyjemne dla terapeuty grupowego. Musi się nauczyć odróżniania ataku skierowanego na niego osobiście i ataku na jego rolę w grupie. Terapeuta, który wytrzyma atak, pokaże grupie, że agresja nie musi być śmiertelna i może być w grupie wyrażona i zrozumiana.
Jeszcze innym źródłem konfliktu w grupie jest wewnętrzny proces zmiany. Na początku wielu pacjentom brakuje umiejętności analizowania siebie i akceptowania informacji zwrotnych.
Stadium drugie: konflikt, dominacja, bunt
Na górze czy na dole
Stłumienie wrogości wobec terapeuty
Posłanie egnergii przemieszczonej, skierowanej
poza obiekt agresji.
Zmowa z terapeutą. Prowadzący, który nie może być otwarcie
krytykowany, jest na ogół przyczyną poszukiwania kozła
ofiarnego.
Atak na kolegę jest bezpieczniejszym sposobem
wyrażenia agresji i rywalizacji lub podniesienia swojego statusu w
grupie.
Niieświadoma potrzeba rzutowania przez członków grupy
nieakceptowanych aspektów swego Ja na inną osobę w celu zmniejszenia ryzyka odrzucenia
przez grupę.
Członek grupy poświęcony przez grupę w imię skrytego i
nieopatrznego przekonania, że gdyby tylko nie było tej osoby,
grupa stałaby się oazą szczęśliwości.
Kozioł ofiarny
Długa, produktywna faza robocza, dla której charakterystyczna jest zażyłość, zaangażowanie i autentyczna spójność.
Świadomość solidarności z grupą, wspólny cel i duch zespołowy, zgodne działanie, współpraca i wzajemne wsparcie grupy, integracja i wzajemność grupy, jedność świadomości wspólnoty, wsparcie i swoboda komunikacji oraz ustanowienie zażyłości i zaufania między kolegami. Świat równowagi, rezonansu, bezpieczeństwa, większego zaangażowania, zaufania i odsłonięcia się.
Główną troską grupy jest zażyłość i bliskość.
Często grupa tłumi wszelkie przejawy negatywnego afektu w imię spójności. Wszystko jest słodyczą i światłem, a grupa wygrzewa się w promieniach nowo odkrytej jedności. Dopiero po wyrażeniu wszystkich afektów i zaakceptowaniu może nastąpić prawdziwa praca.
W stadium rosnącej spójności można wyróżnić dwie fazy:
początkową fazę wielkiego wzajemnego wsparcia (grupa przeciwko światu zewnętrznemu)
bardziej zaawansowaną fazę pracy grupowej lub prawdziwej pracy zespołowej.
Stadium trzecie: rozwój spójności
Blisko czy daleko
• Terapeuci cenią takich pacjentów, ponieważ zapewniają oni skupienie gniewu w grupie, stymulują ekspresję emocji oraz wzmagają zainteresowanie i ekscytację spotkaniem.
• Inni członkowie na początku często cieszą się ze sposobności schowania się za kimś, kto pierwszy zbada niepewny dla nich teren.
• Awanturowali się, wściekle mobilizowali grupę, a następnie znikali. Terapeuci opisywali ich rolę jak „katalizator", „tarcza", „wrogi interpretator" czy .jedyna szczera osoba".
• Niektórzy od początku występowali przeciwko terapeucie. Jeszcze inni, z poważnymi konfliktami w sferze zażyłości, której zarówno pragnęli, jak i się obawiali, zaczęli się odsłaniać i usilnie namawiali grupę, żeby to odwzajemniła, często w szaleńczym tempie.
• Popełnienie społecznego samobójstwa. • Reakcja terapeuty na nieobecność różnych członków
grupy.
Osoby przejawiające skłonności
monopolistyczne, ekshibicjonizm,
bezładne odsłanianie się lub nieokiełznaną
skłonność do sprawowania kontroli.
DewiantPacjent problemowy
Jednostki te
odczuwają
niepokój, gdy
milczą; wtrącają się za pomocą różnoro
dnych technik:
pośpiesznego wypełniania nawet najkrótszych okresów milczenia, odpowiadania na każdą wypowiedź w grupie, ciągłego odnoszenia się do problemów mówiącego przez powtarzanie„Też mam taki problem". opisywanie w najdrobniejszych szczegółach, rozmów z innymiwabiąc dziwacznymi, zagadkowymi lub seksualnie pikantnymi treściamimetoda kryzysów: regularnie przedstawiają grupie poważne wstrząsy życiowe, które zawsze wydają się wymagać nagłej i wzmożonej uwagi. Problemy innych sprawiają w tym kontekście wrażenie banalnych.
Destrukcyjny
wpływ na
spójność.
próbą poradzenia sobie z lękiem; gdy wyczuwa coraz większe napięcie i niechęć w grupie, jego lęk narasta, a wraz z nim tendencja do kompulsywnego mówienia. Pacjent zawsze utrzymuje dynamiczną równowagę z grupą, która dopuszcza lub popiera takie zachowania:• wykonał całe odsłonięcie się • robił z siebie głupca• służył jako piorunochron
skupiający złość uczestników
MONOPOLISTA„Niełatwo przerwać Przeminęło z wiatrem”
Pacjenci mogą milczeć z wielu powodów.
• dojmujący strach przed odsłonięciem się • silny konflikt dotyczący agresji, nie mogą się zdobyć na pewność siebie, nieodłącznie związaną z
mówieniem• niektórzy czekają na przebudzenie i ożywienie przez wyidealizowanego opiekuna - w magiczny
sposób uratowani • wymagają od siebie jedynie doskonałości, nigdy nie mówią, gdyż obawiają się sromotnej porażki • próbują podtrzymać dystans lub kontrolę • czują się szczególnie zagrożeni przez określonego członka grupy i mają zwyczaj mówienia tylko
pod jego nieobecność.• zabierają głos tylko na spotkaniach w mniejszym gronie lub bez udziału prowadzącego• milczą z obawy, że zostaną uznani za słabych, mdłych lub ckliwych • w celu ukarania pozostałych osób lub zmuszenia grupy do zwrócenia na nich uwagi
Grupa będzie coraz bardziej sfrustrowana i zmęczona przymilnym nadganianiem i zachęcaniem milczącego, zablokowanego pacjenta. W obliczu dezaprobaty grupy pacjent zostanie jeszcze bardziej zepchnięty na margines, a jego szanse na aktywne uczestnictwo będą mniejsze niż kiedykolwiek.
MILCZĄCY PACJENT„Milczenie nigdy nie milczy”
Pacjenci skarżą się, że:•nigdy nie mają innym nic do powiedzenia•na przyjęciach stoją w odosobnieniu•nikt nie zaprasza ich do siebie częściej niż raz•są wykorzystywani jedynie jako obiekty seksualne •są zahamowani, nieśmiali, społecznie niezdarni, puści lub bezbarwni
w grupie terapeutycznej
•bardzo zahamowany •brakuje spontaniczności •nigdy nie podejmuje ryzyka •wypowiedzi są zawsze „bezpieczne"(i przewidywalne)
•służalczy i starannie unikający jakichkolwiek oznak agresywności,
•często przejawiają tendencje masochistyczne
•mówi to, czego w ijego przekonaniu wymaga od niego otoczenie
•trzyma się konkretów•cierpi na brak wyobraźni •koncentruje się na szczegółach operacyjnych, a nie na przeżywaniu
Pod względem stylu społecznego bardzo się różnią. Postawa:
•milcząca •sztywna i hiperracjonalna•nieśmiała i usuwająca się w cień•zależna •wymagająca
NUDNY PACJENT „Jak mogę odnaleźć osobę - prawdziwą, żywą, spontaniczną, twórczą - pod tą nudną skorupą?"
Znudzeniu trzeba przeciwstawić ciekawość!
Odrzucajacy pomoc gderacz„Dlaczego ty nie…? Tak, ale…”
Charakterystyka Błędne koło
Pośrednio lub bezpośrednio
proszą grupę o pomoc,
przedstawiając problemy lub
skargi, a następnie odrzucają
każdą oferowaną
pomoc.
Stale przedstawiają problemy w taki sposób,
żeby wyglądały na
nie do przezwyciężen
ia. Wydają się
szczycić nierozwiązyw
alnością swoich
problemów. Skupiają się
całkowicie na terapeucie,
niestrudzenie dążąc do uzyskania
interwencji lub porady, i
wydają się zupełnie nie
zauważać tego, jak reaguje na
nich grupa.
Uważają, że bardziej niż
inni potrzebują pomocy.
OPG wydają się całkowicie zaabsorbowa
ni sobą: mówią tylko o sobie i swoich problemach.
Odrzucenie pomocy może przybrać wiele
różnych i subtelnych
form
Pacjent psychotyczny
Pacjent z zaburzeniem
dwubiegunowym
Pacjent narcystyczny
Pacjent schizodalny
Pacjent z zaburzeniem
osobowości typu bordeline
Pozostali pacjenci problematyczni
Grupy z wieloma ustrukturyzowanymiinterwencjami• Grupa myśli, że terapeuta jest
kompetentny i wie, co robi• biorąc na siebie całą funkcję
wykonawczą, spełni on fantazje grupy na temat tego, co powinien robić prowadzący.
• grupy skupiały się na wyrażaniu pozytywnych i negatywnych uczuć ,
• szybko pobudza uczestników do wielkiej ekspresyjności,
• mniej skuteczne• przeskakuje ona wiele swoich zadań
rozwojowych i nie rozwija poczucia autonomii i skuteczności
• materiał jest wyszarpywany z jednostek w nieodpowiednim czasie,
• ryzyko infantylizacji
Grupy z mniejszą liczbą ćwiczeń • większy zakres
zainteresowań tematycznych:• ustalanie celów, • dobór metod
proceduralnych,• bliskość a
zdystansowanie, • zaufanie a brak zaufania,• autentyczność a
sztuczność, • uczuciowe przywiązanie
oraz izolacja.
Dyrektywny czy niedyrektywny terapeutaBadania nad zastosowaniem ustruktyryzowanych ćwiczeń w terapii
Ostatnią fazą terapii grupowej jest zakończenie, niezwykle istotna,
ale często lekceważona.
Uczucia muszą być zanalizowane z perspektywy pojedynczego
uczestnika, terapeuty i grupy
jako całości.
Powinno się składać z faz:• przegląd, • żałoba• świętowanie
rozpoczęcia nowej fazy życia.
Zakończenie powinno być
wyraźne i skoncentrowane -
nie rozwlekłe i stopniowe.
Stawienie czoła zakończeniu terapii
jest doświadczeniem
granicznym, konfrontacją z
granicami. poczuciem żalu z
powodu niewykonanej
pracy, niewyrażonych
emocji czy niewypowiedzianyc
h uczuć.
Zakończenie, o ile zostanie właściwie
zrozumiane i przeprowadzone, może być ważną siłą w procesie
zmiany.
Zakończenie
Zakończenie
Cueva de las Manos (Jaskinia Rąk lub Jaskinia Dłoni) powstałych około 9–13 tysięcy lat temu. Argentyna.