WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

27
WARSZAWA, KONKRETNIE! Program wyborczy MARKA BOROWSKIEGO kandydata na Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy Warszawa, 1 października 2006 roku

Transcript of WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

Page 1: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

WARSZAWA, KONKRETNIE!

Program wyborczy

MARKA BOROWSKIEGO

kandydata na Prezydenta

Miasta Stołecznego Warszawy

Warszawa, 1 października 2006 roku

Page 2: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

SPIS TREŚCI:

Wstęp .....................................................................................................5

Zarządzanie miastem .............................................................................9

Ład przestrzeni publicznej ...................................................................12

Miasto bez korków ..............................................................................17

Edukacja , mądralo! ..............................................................................20

Stolica akademicka ...............................................................................24

Miasto przyjazne seniorom ..................................................................25

Zdrowie ...............................................................................................27

Kultura ..................................................................................................29

Warszawski biznes .................................................................................31

Organizacje pozarządowe ....................................................................34

Bezpieczeństwo ...................................................................................36

Sport, turystyka, rekreacja ...................................................................37

Ekologia ................................................................................................40

Estetyka miasta ...................................................................................42

Aglomeracja warszawska .....................................................................43

dodatek – Cyfrowa Warszawa .............................................................46

Page 3: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

Jako Prezydent Warszawy zamierzam nawiązać do wielkiej spuścizny Stefana Starzyńskiego, który z rozwoju stolicy uczynił swoją główną pasję i ścieżkę ży-cia.

Razem z Wami, Drodzy Warszawiacy, chcę budować stolicę Europy XXI wieku. Stolicę wielkiego państwa w centrum kontynentu europejskiego, która łączy Za-chód ze Wschodem. Warszawa będzie aktywnym partnerem w europejskim dia-logu, będzie korzystać z doświadczeń innych metropolii, a w stosunkach z inny-mi stolicami – zwłaszcza państw sąsiednich – władza miejska będzie zachowy-wać się w sposób przewidywalny, bez fobii i kompleksów.

Będziemy budowali miasto, którego siłą stanie się wiedza, wykształcenie, kre-atywność i przedsiębiorczość mieszkańców.

Warszawa będzie miastem ludzi zdrowych i aktywnych w każdym wieku. Będzie-my stolicą nowoczesnych rozwiązań architektonicznych, kultury i sportu na świa-towym poziomie.

Zbudujemy miasto, w którym mieszka się wygodnie, a system komunikacyjny służy ludziom, jest sprawnie zarządzany i stale modernizowany.

Zbudujemy miasto bezpieczne i przyjazne, uśmiechające się każdego dnia, bli-skie mieszkańcom, chętnie odwiedzane przez turystów.

Połączymy Warszawę w jeden miejski organizm, bez lepszych i gorszych dziel-nic, bez „prawej” i „lewej” strony, bez koszmaru bezbarwnych blokowisk i sypią-cych się kamienic.

Uczynimy Wisłę – żywą rzeką, z zieloną promenadą, barkami i kawiarenkami u brzegu,z przystaniami dla łodzi i jachtów.

W naszym mieście prezydent będzie sprawował silną władzę, wolną od partyjnej presji, skuteczną i otwartą. Będzie zawsze z ludźmi, do ich usług.

Nadrobimy stracony czas, oddamy Warszawę – warszawiakom.

Zawsze dotrzymuję obietnic.

Marek Borowski

Page 4: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

Zanim zaczniemy planować przyszłość...

Zanim zaczniemy planować przyszłość – znajdźmy chwilę, by pochylić się nad historią. W Warszawie ma ona szczególny wymiar: to za wolność swoje-go miasta umierali młodzi powstańcy, to jemu poświęcili życie ludzie pokroju Stefana Starzyńskiego, to Warszawę, jedyne miasto w świecie dwudziestego wieku, niszczono z precyzją godną nazistowskiego skalpela i to ona – jak fe-niks z popiołów – podniosła się z dna upadku. To wreszcie tutaj tworzyły się struktury demokratycznej opozycji, to przed gmachami Uniwersytetu War-szawskiego rozpędzano manifestacje studentów z Marca 1968 roku, to w Warszawie lat 90. Jacek Kuroń upominał się o godność bezrobotnych.

Po Warszawie powstańców, tajnych kompletów i ulicznych piosenek z nie-śmiertelną „Siekiera motyka...” na czele, pozostały dziś nieliczne fragmenty murów i wspomnienia. One żyją w nas, warszawiakach od pokoleń, są tak-że w świadomości tysięcy ludzi, którzy właśnie stolicę wybrali na miejsce swojego zamieszkania i z nią związali swoje losy. Tchnie tymi wspomnienia-mi Muzeum Powstania Warszawskiego, ale przede wszystkim – słychać je w głosach kombatantów.

Te wspomnienia są obecne głównie od święta. Ani młodzi warszawiacy, ani odwiedzający nasze miasto turyści nie mają wyobrażenia o rzeczywistej skali zniszczeń wojennych, o trudzie odbudowy i o wielkości ludzi, którzy broni-li miasta i budowali je na nowo. Widać strzelające w niebo wieżowce, widać beton, stal i szkło, widać Stare Miasto, które turystom wydaje się naprawdę stare – ale historia przemyka gdzieś, niezauważona, między przemówienia-mi polityków i paradami z okazji kolejnych rocznic.

Zobowiązuję się przed warszawskimi kombatantami, przed mo-imi warszawskimi wyborcami, że jako prezydent stolicy uhonoruję pamięć o historii miasta i jej najwspanialszych bohaterach, w trwa-ły sposób eksponując historyczne fotografie, by wygląd Warszawy z roku 1945 nie uległ zatarciu w pamięci Europy i świata.

W najważniejszych historycznie punktach miasta staną tablice uka-zujące powojenną Warszawę. Gruzy Placu Zbawiciela. Ruiny Śród-mieścia i Starego Miasta. Zrównaną z ziemią Wolę. Zniszczone po-mniki architektury i kultu sakralnego. I będą tak stały – dla kontra-stu ze współczesnością. Jako dowód naszej siły, uporu i warszawskie-go charakteru.

Na spacer po Warszawie i na spotkanie przed tymi tablicami zaproszę

7

Page 5: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

Erikę Steinbach, by porównała widok niemieckich miast i los wypędzonych najeźdźców z widokiem polskiej stolicy i losem jej mieszkańców, przegna-nych z miasta miotaczami ognia.

Doprowadzę do tego, że w warszawskich szkołach lekcje wiedzy o społe-czeństwie w większym zakresie będą uwzględniały historię naszego miasta i jego najznamienitszych postaci.

Ożywimy historię Warszawy. Wyjdziemy z nią do ludzi, nie będziemy zamy-kali jej w murach wspaniałych muzeów. Nasze miasto jest warte tego, by o jego przeszłości mówić i świadczyć na co dzień, a nie tylko od święta.

8

Przedstawiony poniżej program stanowi listę celów i działań w kaden-cji Marka Borowskiego, które podjęte zostaną natychmiast po wyborach samorządowych – wspólnie z radnymi i burmistrzami warszawskich dziel-nic oraz władzami państwowymi – z wykorzystaniem funduszy samorządu, budżetu państwa i środków pochodzących z Unii Europejskiej.

To lista konkretów wywodzących się ze spójnej wizji Warszawy – miasta dumnego ze swoich osiągnięć, nowoczesnego i dynamicznie rozwijającego. To jednocześnie moje osobiste zobowiązanie, zobowiązanie Marka Borow-skiego, kandydata na urząd Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy, z któ-rego można mnie będzie rozliczyć po upływie kadencji.

1. Zarządzanie miastemWarszawa będzie miastem sprawnie zarządzanym, wolnym od gier politycznych i korupcji. Siłę tego zarządzania stanowić będzie co-dzienny kontakt z obywatelami, jawność i otwartość...

Jak jest dzisiaj?

Celowo zaczynam od tego wątku, bo nieudolność zarządzania miastem w ostatnich latach jest przyczyną wielu naszych problemów... Zaniecha-nia, rzucane na prawo i lewo obietnice, arogancja urzędników, na któ-rą przyzwolenie dał sam prezydent („Spieprzaj, dziadu!”), centralizacja uprawnień – w taki sposób, by obywatele mogli poczuć, kto tu „napraw-dę rządzi” – przerost celebry nad pracą... Źle zorganizowane przetargi publiczne, uruchamianie inwestycji, czasami nawet pozorowanych (jak choćby Szybka Kolej Miejska) bez przygotowania i pod polityczny kalen-darz... Wstrzymanie wielu prac budowlanychi drogowych, które mogły zmienić oblicze Warszawy, a ludziom ułatwić życie... Słaba jakość kadr i niejasne decyzje podejmowane w ukryciu, bez publicznej kontroli...

Taki obraz rządów ostatnich lat wręcz przytłacza, dając jednocześnie znakomity punkt odniesienia: oto jest dno, od którego musimy się od-bić.

9

Page 6: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

Jak będzie?

Proces radykalnych zmian zostanie uruchomiony już od pierwsze-go dnia. Zmieni się zarząd miasta, odejdą niekompetentni urzędnicy i menedżerowie spółek miejskich – natomiast dobrzy fachowcy mogą spać spokojnie, niezależnie od opcji politycznych, która ich skiero-wała na stanowisko. Liczą się tylko kompetencje. Zaproponuję mię-dzy innymi:

n Nowoczesne, demokratyczne zarządzanie miastem – gwa-rantuję warszawiakom silną władzę, ale sprawowaną de-mokratycznie

n Przejrzystość i jawność podejmowania decyzji: wszystkie de-cyzje finansowe i ich uzasadnienie będą zawsze podawane do pu-blicznej wiadomości

n Opinia publiczna uzyska pełną informację o wszelkich ulgach podatkowych zastosowanych wobec podmiotów opła-cających gminne podatki, wraz z uzasadnieniami

n Każdorazowo wybór ofert dokonywany będzie w oparciu o rzetelną informację o cenach i jakości proponowanych usłu-gi porównywany ze standardami rynkowymi, a efekty przetargów będą podawane do publicznej wiadomości wraz z pełnym uzasad-nieniem

n Wprowadzę zasadę stałego i skrupulatnego nadzoru urzęd-ników miejskich nad wywiązywaniem się podmiotów z zawartych umów

n Wprowadzimy zasadę konsultacji społecznych przed podję-ciem decyzji najbardziej istotnych dla życia mieszkańców miasta

n Dokonamy delegacji uprawnień do dzielnic – bliżej życia i lu-dzi. Wszystkie sprawy obywateli, które można załatwić na pozio-mie urzędu dzielnicowego, tam właśnie będą załatwiane. Jak kie-dyś.

n Skrócimy czas podejmowania decyzji! Udrożnimy kanały de-cyzyjne. Ratusz przestanie być centralistycznym molochem, który wszystko musi zaaprobować!

10

n Uruchomimy e-administrację – możliwość podejmowania de-cyzji i przekazywania korespondencji służbowej do urzędu drogą elektroniczną

n Prezydent będzie działał wspólnie z aparatem własnego urzę-du oraz w bliskim partnerstwie z radą miejską, burmistrzami dzielnic, radami dzielnicowymi i – co bardzo ważne – doradcami-społecznymi. To będzie jeden zespół, działający w jednym kierun-ku, z szerokimi uprawnieniami zarządczymi na wszystkich szcze-blach.

n W warszawskim ratuszu pojawią się nowe twarze. Nieoba-wiam się sięgać po młodych, dynamicznych ludzi, mających cieka-we pomysły i zapał do pracy. Starsi, ze swoim doświadczeniem, będą w moim zespole ważnym ogniwem – dużo lepiej wykorzy-stamy ich umiejętności!

n Głównymi kryteriami oceny staną się: kompetencja, uczci-wość iskuteczność. Urzędnik miejski ma rozwiązywać pro-blemy mieszkańców, to jest jego zadanie.

n Zaproponuję utworzenie Instytutu Warszawskiego im. Ste-fana Starzyńskiego – w Warszawie powinna pojawić się placów-ka zajmująca się długofalowymi studiami strategicznymi dla aglo-meracji stołecznej. To ona powinna dokonywać analiz możliwo-ści rozwojowych miasta, podpatrywać koncepcje rozwoju innych metropolii i przenosić najlepsze rozwiązania na grunt warszaw-ski, to jej rolą może być nadzór merytoryczny nad polityką urba-nistyczną i jakością architektury miejskiej. Rolą Instytutu powinno być zatem budowanie strategii dla Warszawy na długie dziesięcio-lecia.

n Jednak w pierwszej kolejności – przyjmiemy Statut Mia-sta Stołecznego Warszawy i Statut Dzielnicy. Aż dziwne, że urzędujące władze dotychczas ich nie przyjęły...

Gdzie tkwi różnica między mną i poprzednikami?

– Jestem gorącym zwolennikiem samorządu obywatelskiego, nie par-tyjnego

11

Page 7: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

– Nie będę zakładnikiem żadnej partii politycznej– Będę zarządzał miastem, a nie pozorował zarządzanie– Stawiam jawność i skuteczność działania Prezydenta Warszawy

jako priorytyw mojej pracy – Nie przeszkadza mi pluralizm poglądów urzędników miejskich – ich

główną cechą musi być kompetencja, skuteczność, uczciwość i chęć pomagania mieszkańcom Warszawy

– Deleguję uprawnienia na wszystkie szczeble zarządzania, bo tak nakazują normy sztuki zarządzania

– Jestem ekonomistą i społecznikiem – Mam zdolności koncyliacyjne, potrafię znajdować kompromisowe

rozwiązania– Jestem skuteczny i systematyczny– Nie obawiam się kontaktów z obywatelami naszego miasta

2. Ład przestrzeni publicznejPołączymy Warszawę w jeden miejski organizm, bez lepszych i gorszych dzielnic, bez „prawej” i „lewej” strony, bez koszmaru bez-barwnych blokowisk i sypiących się kamienic. Damy miejskim mu-rom rozmach i oddech. Uszanujemy lokalny klimat...

Jak jest?

Miejską zabudową rządzi chaos i przypadek. Warszawa rozwija się, bu-duje najwięcej biurowców i mieszkań w całym kraju, strzela w górę, ale... Nadal trudno znaleźć w tym jedną spójną myśl i długoterminową wizję. W mieszkaniach budowanych przez developerów ceny rosną do astro-nomicznych rozmiarów – a na drugim biegunie mamy – uwaga! – prawie 10.000 pustostanów, z którymi miasto nie umie sobie poradzić.

Mamy wielki Plac Defilad, na którym nowa elita władzy widzi kolejne budki-budeczki, myśląc schematami i oddając hołd przeszłości, nie pa-trząc do przodu. Mamy ciągnącą się dyskusję o Pałacu Saskim i Pała-cu Brühla, którymi urzędnicy miejscy najchętniej obdarowaliby... sami

12

siebie, a jednocześnie – nie kiwnięto palcem, by zamknąć etap kilku-set walących się praskich kamienic... Mieliśmy długą debatę o przyszło-ści Dworca Centralnego, zamiast działań zmierzających do jego przebu-dowy. Po czterech latach zastoju wreszcie – przed wyborami – ruszyło z miejsca budownictwo komunalne...

Miasto wymaga więc uporządkowania, ustawienia hierarchii potrzeb i priorytetów. Warszawa oczekuje jasnej wizji i koncepcji – jak powinna wyglądać stolica Polski za dwadzieścia lat?

Jaka będzie „moja Warszawa”?

n Warszawa jest jedna. Nie ma lepszej i gorszej części miasta. Je-śli centrum można by obrazowo określić mianem warszawskie-go Manhattanu z drapaczami chmur i panami w garniturach, to ja, darząc Pragę szczególnym sentymentem, widziałbym w niej mie-szaninę londyńskiego i nowojorskiego Soho – dzielnicy pełnej ar-tystów, życia, wigoru, znakomitych restauracji i oryginalnych, od-nowionych kamienic. Praga, Żoliborz, Mokotów, Wola czy Saska Kępa – muszą utrzymać swój klimat!

n Ścisłe centrum niech poszybuje w górę! Łącznie z Placem De-filad i terenami wokół Pałacu Kultury i Nauki, gdzie – po uregulo-waniu spraw własnościowych, a ściślej: zawarciu rozsądnego po-rozumienia, za którym gorąco się opowiadam – powinno znaleźć się miejsce zarówno na budynki użyteczności publicznej, typu mu-zeum sztuki współczesnej, hotel czy sieć kawiarni miejskich, jak i na biurowce. Zachowując ciąg zieleni można ten teren znakomi-cie zagospodarować, pod jednym wszakże warunkiem: musi być JEDEN pomysł na cały Plac Defilad. Jednolita realizacja choćby in-frastruktury podziemnej, niezbędnej do realizacji tego projektu. Jedna koncepcja, jedno konsorcjum finansowo-budowlane, jeden spójny projekt. Inaczej zbudujemy kolejne budki z hot-dogami...

n Najpierw jednak – inwentaryzacja gruntów miejskich. Gmi-ny, Skarb Państwa, obywatele – wszyscy muszą wiedzieć, co sta-nowi ich własność. Bez tego nie ma mowy o rozwoju miasta, a przyznam – nie rozumiem, jak można było rządzić, nie znając w pełni stanu posiadania... Od tego trzeba zacząć, jeszcze w bie-żącym roku.

n Racjonalizacja i przyśpieszenie tworzenia lokalnych planów

13

Page 8: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

zagospodarowania przestrzennego – zgodnych z życzeniami mieszkańców i ułatwiających procesy inwestycyjne, a nie trwają-cych latami.

n Nowe lokalizacje pod budownictwo mieszkaniowe oraz za-budowę handlowo-usługową; szczególne znaczenie dla inwesto-rów ma tutaj przyśpieszenie procesów decyzyjnych: jeszcze kilka lat temu rzemieślnik czekał na decyzję budowlaną urzędu dzielni-cowego dwa tygodnie, teraz, gdy zapadają one w ratuszu, czeka... pół roku. To trzeba zmienić natychmiast, delegując uprawnienia na szczebel poszczególnych dzielnic. One są bliżej inwestorów.

n Wreszcie zagospodarujemy brzegi Wisły – to urzeczywistnie-nie programu „Żywa rzeka”. Od mostu Śląsko-Dąbrowskiego w górę rzeki – pojawi się nadwiślańska promenada, pełna kafejek, barów, restauracji. Wzdłuż brzegu będą mogły cumować barki, także mieszkalne. To również znakomita lokalizacja na warszaw-skie Oceanarium i centrum rozrywki. Oprócz zagospodarowania Portu Praskiego planuję wykorzystać istniejące tereny i obiekty in-frastruktury rzecznej do utworzenia zatok jachtowych – Wisłą i kanałami można wszak dostać się na mazurskie jeziora! – a tak-że miejsc dla łodzi i kajaków. Warszawa, jak Paryż, zasługuje na swoją Sekwanę...

n Uaktywnię budownictwo spółdzielcze. Domy mogą budować nie tylko wielcy developerzy, a spółdzielnie mieszkaniowe mają sporo terenów inwestycyjnych – trzeba szybko wyjaśnić stosunku własnościowe, wyznaczyć także nowe tereny pod budownictwo i udostępnić je spółdzielniom..

n Stawiam na rozwój wspólnot mieszkaniowych. Trzeba im pomóc, powołując specjalny miejski ośrodek doradczy, w którym mogłyby uczyć się zarządzania nieruchomościami, gospodarki re-montowej i inwestycji budowlanych.

n Program rewitalizacji Pragi. Ma dla mnie zasadnicze zna-czenie!– Renowacja starych kamienic na Pradze Północ z funduszy Unii Euro-

pejskiej– Dokończenie rewitalizacji ulicy Ząbkowskiej– Rozwiązanie problemu walących się, XIX-wiecznych kamienic czyn-

szowych w kwartale ulic Targowa, Kijowska, Brzeska i Ząbkow-

14

ska; wiele z tych budynków stanowi zagrożenie dla życia i zdro-wia około 3 tysięcy mieszkańców, studnie starych kamienic są nie-bezpieczne jak bomba zegarowa i mogą runąć w każdej chwili – tu potrzebne będą szybkie rozwiązania, łącznie z budową mieszkań komunalnych dla mieszkańców zagrożonych domów i nową siatką ulic. To jedno z najpilniejszych zadań Prezydenta!

– Uzbrojenie budynków komunalnych w brakujące media: centralne ogrzewanie, ciepła woda, gaz

– Budowa placów zabaw dla dzieci

n Rozwój Pragi Południe – w tym budownictwo komunalne, po-prawa infrastruktury drogowej Gocławia, zagospodarowanie te-renów wokół jeziorka „Balaton”

n Rozwój budownictwa komunalnego, w tym budowa mieszkań dla rodzin z zagrożonych kamienic i najuboższych

n Rozwiązanie problemu osób zalegających z czynszami za mieszkania komunalne – w wielu wypadkach zaległości są już tak duże, że nie ma żadnej szansy, by lokatorzy mogli je kiedykol-wiek spłacić. Możliwe będą zatem częściowe lub pełne umorze-nia, odpracowanie zaległości finansowych wobec miasta w posta-ci prac porządkowych, rozłożenie płatności na raty itp.

n Budowa placówek publicznych: pływalnie, sale sportowe, biblioteki, osiedlowe i dzielnicowe domy kultury w tych regionach miasta, które najdotkliwiej odczuwają ich brak (Białołęka, Tarcho-min, Gocław, Grochów, Bródno, Targówek), kino i teatr na Biela-nach, basen w Wawrze, kompleks oświatowy na Bemowie i inne

n Zagospodarowanie hałd popiołów w okolicy Wilanowa na cele rekreacyjne (np. małe stoki narciarskie, zadaszone i naśnie-żane przez cały rok) – miasto może tu być znakomitym partne-rem dla inwestorów prywatnych, którzy zainteresowani są budo-wą centrów rekreacyjnych i usługowo-handlowych

n Decyzja w sprawie przebudowy Dworca Centralnego PKP – dokonamy stosownych uzgodnień z kolejarzami, chcąc zacho-wać dotychczasowe funkcje dworca i jednocześnie nadać mu no-woczesny kształt oraz nową, miejską rolę. Podobnej decyzji wy-maga koncepcja przykrycia płytą torowiska kolei średnicowej po-między dworcem Warszawa Centralna i Dworcem Zachodnim

15

Page 9: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

16

oraz przykrycia płytą Trasy Łazienkowskiej. Te rozwiązania po-zwolą uwolnić dodatkową, bardzo atrakcyjną przestrzeń inwesty-cyjną.

n Ożywienie przestrzeni publicznej – w tym meble miejskie: ławki, stojaki rowerowe, zegary uliczne i mierniki temperatury, wiaty i kioski, toalety publiczne itp. Można tego dokonać stosun-kowo nieznacznymi nakładami, biorąc za wzór inne miasta euro-pejskie i udostępniając polskim firmom powierzchnię reklamową.

n Budowa i rewaloryzacja parków miejskich – między innymi na Łuku Siekierkowskim – gdzie wybudujemy wielki, nowy park miejski, który stanie się symbolem miasta tak samo, jak Central Park w Nowym Jorku - a także Parku Bródnowskiego, parku w dolinie Milanówki, Ogrodu Saskiego, Parku Dreszera, Parku Ska-ryszewskiego, Łazienek Północnych, Ogrodu Krasińskiego, Parku Praskiego, Parku Młociny

Gdzie jest różnica?

– W konsekwentnym i spójnym planowaniu, przygotowaniu, prowa-dzeniu i rozliczaniu inwestycji miejskich – hołduję tym zasadom, nie znosząc ich lekceważenia

– W poważnym potraktowaniu problemów prawobrzeżnej części miasta, w tym szczególnie najodleglejszych dzielnic – Tarchomina, Białołęki, Bielan – oraz szczególnej opiece nad Pragą

– W kreatywnym podejściu do problemów budownictwa spółdzielcze-go i komunalnego, jako czynnika uzupełniającego komercyjną dzia-łalność developerską

– W traktowaniu Wisły i nadwiślańskich brzegów, jako niewykorzy-stanej rezerwy warszawskiego sektora handlu i usług oraz znakomi-tej przestrzeni rekreacyjnej

– W dokonaniu kompleksowej inwentaryzacji gruntów miejskich, za-niechanej przez poprzedników

– W dostrzeganiu szans i perspektyw rozwojowych, jakie niesie współczesna urbanistyka i architektura. Ciekawe projekty architek-toniczne powinny być preferowane, a finansujący je inwestorzy po-winni mieć wsparcie miasta

– W koncepcji ożywienia miasta z wykorzystaniem elementów małej architektury

3. Miasto bez korkówZbudujemy Warszawę, w której system komunikacyjny s ł u ż y lu-dziom, a nie utrudnia im życie...

Jak jest?

Czy trzeba to opisywać...? Korki, tłok na drogach, nerwy, złość, stracone godziny – tego doświadcza każdy z nas. I jednocześnie od lat słyszymy te same zapowiedzi. Niezbędny jest Most Północny... Niezbędna jest druga linia metra... Miasto potrzebuje bezkolizyjnych skrzyżowań... Miasto po-trzebuje szybkiego tramwaju...

I nic się nie zmienia: nie ma nowych mostów, budowa metra ślimaczy się (przez osiem ostatnich lat oddano zaledwie trzy stacje!), drugą linię wpi-sano do długiej listy obietnic prezydenta Kaczyńskiego, jednocześnie za-trzymując podjęte w tej sprawie prace!, skrzyżowania ciągów komunika-cyjnych ciągle są na papierze projektantów, grunty pod budowę mostów nadal są niewykupione, a kiedy trzeba organizować publiczne przetargi – urzędnicy miejscy gubią się i wykazują wyjątkową nieporadnością.

Jak będzie?

Zacznę od naprawdę mocnego przyśpieszenia.

n Most Północny – przyśpieszymy wykup działek, honorując ich właścicieli i uwzględniając interes miasta. Budowa ruszy jesienią 2007 roku. Most będzie ładny, nowoczesny – godny Warszawy! Już dawno można go było zbudować, niosąc ulgę stojącym w kor-kach mieszkańcom Białołęki, Targówka, Tarchomina.

n Budowa trasy mostowej Krasińskiego-Budowlana, którą w planach miejskich umieszczono już w 1930 roku, a także maksy-malne zaawansowanie budowy dwóch kolejnych przepraw przez Wisłę (tzw. Na Zaporze i autostradowego).

n Dokończenie pierwszej i przygotowanie budowy drugiej

17

Page 10: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

linii metra – prace budowlane przy drugiej nitce ruszą za trzy lata i zajmą kolejnych siedem – metro dojeżdżać będzie na Targówek i Gocław, dając szansę znacznej części Pragi na komunikację o naj-wyższym standardzie. W krótkim czasie trzeba zamknąć budowę wszystkich stacji istniejącej linii na odcinku do Młocin.

n Budowa terminali przeładunkowych wokół stolicy – pozwo-li na odciążenie ruchu miejskiego. Duże ciężarówki dowożące to-wary do miasta będą zostawiały towar w punktach przeładunko-wych, a stamtąd, z wykorzystaniem lekkiego transportu, trafi on do odbiorców we wszystkich punktach miasta. Chciałbym, aby pierwszy terminal stanął w perspektywie najbliższych dwóch lat. W ten sposób stworzone zostaną także nowe miejsca pracy.

n Obwodnice miasta – na początek I obwodnica Warszawy (frag-menty – mocno opóźnione – już istnieją), zbudowana w części we współpracy z administracją państwową i przy współfinansowaniu przez rząd i Unię Europejską.

n Budowa bezkolizyjnych skrzyżowań w rejonie ulic: rondo Ra-dosława (d. Babka), plac Zawiszy, skrzyżowanie Marszałkowskiej z al. Jerozolimskimi i Marszałkowskiej ze Świętokrzyską. W tej ka-dencji tylko tyle i aż tyle takich budowli: prowadzenie inwestycji w większej liczbie mogłoby grozić paraliżem komunikacyjnym stolicy w czasie budowy.

n Wprowadzenie szybkiego tramwaju w kierunku do Wilano-wa – do końca kadencji

n Modernizacja tras tramwajowych – w pierwszej kolejności: rondo Starzyńskiego-pl. Zawiszy, Gocławek-Banacha i Cmentarz Wolski–Dworzec Wileński

n System Park&Ride (Parkuj i jedź) – wprowadzony we współ-pracy z gminami aglomeracji warszawskiej, ułatwiający (także po-przez system zachęt promocyjnych) do pozostawiania samocho-dów na parkingach i przesiadania się do środków komunikacji miejskiej. To jest stosunkowo proste w realizacji, wymaga maksi-mum dwóch lat.

n Zwiększenie udziału Szybkiej Kolei Miejskiej, Kolei Ma-zowieckich i WKD w przewozach pasażerskich – poprzez

18

wprowadzenie w 2007 roku wspólnego biletu (nareszcie!), part-nerstwo w rozbudowie i modernizacji miejskich dworców, zaku-pie taboru, akcje promocyjne i systemy zachęt (programy lojalno-ściowe i motywacyjne dla pasażerów). Linie kolejowe mogą stać się doskonałym uzupełnieniem miejskiego systemu komunikacyj-nego, a ich budowę można sfinansować ze źródeł europejskich (Sektorowy Program Operacyjny Transport).

n Rozprowadzenie ruchu pasażerskiego z Okęcia – z wykorzy-staniem szybkiego tramwaju i, w porozumieniu z władzami PKP PLK, linii kolejowej, rozbudowa ulic w rejonie lotniska.

n Wprowadzenie komunikacji międzyosiedlowej z wykorzy-staniem mikrobusów

n Rozbudowa systemu informacji dla kierowców – wspólnie z lokalnymi rozgłośniami radiowymi i służbami miejskimi, system wzbogacony będzie o nowoczesne technologie obserwacji i nawi-gacji (GPS), usprawniające poruszanie się pojazdów i organizację ruchu miejskiego.

Gdzie tkwi różnica?

– Zrobimy TO szybciej, sprawniej, taniej i skuteczniej od innych. – Wykorzystując zasady partnerstwa publiczno-prywatnego, pozy-

skując fundusze ze sprzedaży atrakcyjnych działek miejskich, sto-sując nowoczesne instrumenty i dźwignie finansowe – będziemy bu-dowali taniej, nie obciążając nadmiernie budżetu stolicy.

– Będziemy sprawniej negocjowali wykupy gruntów, szybciej przygo-tujemy plany budów.

– Bez błędów przeprowadzimy procedury przetargowe.– Rozładujemy uliczne korki, głównie na drogach wjazdowych i wyjaz-

dowych – Wyprowadzimy tiry z miasta– Duże lepiej wykorzystamy linie kolejowe do przewozu pasażerów – Przygotujemy – do wykonania w następnej kadencji – budowę

dwóch kolejnych mostów

19

Page 11: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

4. Edukacja , mądralo!

Siłą Warszawy, dostrzegalną w całej Europie, będzie wiedza, wy-kształcenie i kreatywność jej obywateli...

Jak jest dzisiaj?

Dyrektorzy warszawskich szkół nie mają pieniędzy na pensje dla na-uczycieli! Planują, jak zwalniać najlepszych (czytaj: najdroższych) pra-cowników, bo nie mają szans utrzymania ich w warunkach słabo opłaca-nej miejskiej oświaty. Nie ma pieniędzy na wyposażenie szkół, na zaję-cia pozalekcyjne i dodatkowe godziny nauczania. Sypie się infrastruktu-ra szkolna, szkoły „tysiąclatki” wołają o remont. Klasy – w fazie niżu de-mograficznego! – łączy się w trzydziestoosobowe grupy i zamiast po-prawiać jakość nauczania, pogarsza się ją. Nie ma miejsc w przedszko-lach i żłobkach.

Pracę placówek utrudnia biurokracja. Liczba dokumentów, którymi zaj-muje się administracja i sami nauczyciele blokuje podstawowe zadania stawiane przed szkołą... Szkoła przestaje wychowywać i uczyć, nauczy-ciel nie ma czasu na kontakt z dziećmi, wypełniając niekończące się spra-wozdania, opinie, statystyki... W zupełnym zaniku jest szkolny sport.A na to wszystko nakłada się pełna paranoicznych pomysłów, kontesto-wana przez młodzież i środowisko nauczycielskie polityka ministra Gier-tycha, który chce uczynić z naszych szkół umundurowane, nadzorowa-ne przez „strażników moralności” kolonie karne.

Jak będzie?

Przewiduję niemal natychmiastowe wprowadzenie trzech dużych pro-gramów: „Najlepsza szkoła w Europie”, „Dostępne dla przedszkolaka” i „Sportowe Dzieci Warszawy”. Nie będzie zwolnień w miejskiej oświa-cie, a dyrektorzy publicznych placówek otrzymają niezbędne fundusze remontowe. Przywrócimy placówkom szkolnym odebraną im autono-mię. Uczynimy stołeczną oświatę otwartą, samorządną i nade wszystko – wolną od indoktrynacji wszelkiej maści: dokonamy „degiertychizacji”

20

warszawskich szkół. Szkoły w Warszawie będą aspirować do grona naj-lepszych szkół Europy, a poziom wiedzy i wykształcenia pozwoli absol-wentom na podjęcie studiów w najbardziej renomowanych uczelniach świata. Tym samym, wzrośnie też wartość absolwentów szkół warszaw-skich na krajowym i europejskim rynku pracy.

n Program „Najlepsza szkoła w Europie” – Do końca kadencji: osiągnięcie – w zakresie liczby komputerów

w szkołach – stanu od średniej europejskiej (czyli poniżej 10 uczniów na 1 komputer). W perspektywie czterech lat komputer połączony z zestawem audiowizualnym będzie standardowym wypo-sażeniem każdej klasy. Opracowany zostanie i wdrożony „Warszaw-ski Portal Edukacyjny”.

– Wykorzystanie komputerów do nauki wszystkich przedmiotów szkolnych przy pomocy programów multimedialnych.

– Małe klasy liczące około 20 osób, umożliwiające prawidłowy roz-wój dzieci, spokojną pracę nauczycielom i poprawę efektów kształce-nia

– Świetlice internetowe otwarte będą w placówkach oświatowych (szkolnych i osiedlowych) od rana do wieczora i traktowane jako uzu-pełnienie oferty komercyjnych kawiarenek internetowych

– Dodatkowa godzina nauki języka obcego we wszystkich klasach szkoły podstawowej i gimnazjum

– Atrakcyjne zajęcia pozalekcyjne w każdej szkole, gwarantujące rozwój zainteresowań i osobowości młodzieży, finansowane z budże-tu miasta

– Gwarancja zatrudnienia dla najlepszych nauczycieli; odejścia z za-wodu – głównie z powodów naturalnych.

– Angielski dla nauczycieli. Przy pomocy środków europejskich uru-chomiona zostanie nauka języka angielskiego dla nauczycieli.

– Podniesienie prestiżu wychowawców – zwiększymy dodatki za wychowawstwo, łącząc to ze zwiększeniem obowiązków na-uczyciela-wychowawcy, jego dłuższym pobytem w szkole i lepszym rozpoznaniem środowiska domowego i szczególnych potrzeb dzieci

– Szkoły pracujące w trudnym środowisku będą mogły zatrudniać dodatkowy personel: psychologów i terapeutów

– Integracja. Budynki szkolne będą sukcesywnie dostosowywane do potrzeb dzieci niepełnosprawnych. W klasach i szkołach integracyj-nych zapewnione będą szczególne warunki nauki, w tym pomoc do-datkowego nauczyciela.

– Szkolna demokracja – samorządy szkolne i inne organizacje młodzieżowe będą traktowane poważnie i proszone o opiniowa-

21

Page 12: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

nie projektów działań, dotyczących szkół i młodzieży. Szczególnym wsparciem będą otaczane działania wolontariatu młodzieży.

n Program „Dostępne dla przedszkolaka”

– Zniesienie od 1 stycznia 2007 roku stałej opłaty za przedszko-la – to ulga dla pracujących rodziców; brak dochodów z tego tytułu (łącznie około 5 mln złotych) nie uszczupli zanadto budżetu miasta, a najuboższym warszawskim rodzinom pomoże w wiązaniu końca z końcem

– Uruchomienie nowych placówek przedszkolnych – co najmniej podwojenie liczby miejsc przedszkolnych w całej Warszawie, ze szczególnym uwzględnieniem tzw. młodych dzielnic (np. Ursynów, Białołęka i kilka innych).

– Nowoczesne programy edukacyjne, nauka języków obcych –z wykorzystaniem gier i edukacyjnych programów komputerowych

n Program „Sportowe Dzieci Warszawy”

– Powszechne ligi szkolne – piłka nożna, piłka siatkowa, koszykówka, czwórbój lekkoatletyczny

– Powszechne sekcje sportowe w szkołach – Nowe nawierzchnie boisk we wszystkich wymagających tego

szkołach Warszawy – pojawią się do końca kadencji, będą ekologicz-ne, ochronią przed kontuzjami i wyprą królujący na boiskach asfalt

– Budowa międzyszkolnych ośrodków sportowych, basenów i hal treningowych, zwłaszcza w dzielnicach o słabej infrastrukturze publicznej (Gocław, Tarchomin, Białołęka, Grochów, Bródno)

– Większe wsparcie dla organizatorów młodzieżowych olimpiad – jako podsumowania każdego roku sportowego i największej impre-za szkolna w mieście

– Podwojenie liczby stypendiów dla trenerów ze 150 do 300

n Więcej profilaktyki – to najlepsza broń w walce z zagrożeniami.

n Ułatwienia w dostępie do kultury – system ulg dla młodzieży w opłatach na imprezy kulturalne

n Inwestycje w infrastrukturę oświatową, oznaczające systema-tyczne remonty i modernizację szkół, budowę obiektów towarzy-szących, w tym szkolnych stołówek i świetlic, zakup nowoczesne-go wyposażenia

22

n Odtworzenie szkolnictwa zawodowego – powiązanego z wy-maganiami rynku pracy, głośno postulowane przez właścicieli ma-łych i średnich przedsiębiorstw, narzekających na brak wysoko-kwalifikowanej siły roboczej

n Internet dla każdego – ułatwienia w udostępnianiu obiektów komunalnych do celów bezpłatnego rozprowadzania Internetu drogą radiową

n Program „Pogodne podwórka” – budowa osiedlowych boisk, rynien do skatingu, małych stoków saneczkarskich, mała architek-tura dla dzieci i młodzieży

n Placówki integracyjne – zwiększenie nakładów na edukację dzieci upośledzonych

Gdzie jest różnica?

– Przede wszystkim: w podejściu do oświaty, która ma kształtować osobowość, wszechstronnie rozwijać warszawską młodzież, uczyć tolerancji, otwartości na świat.

– Za mojej prezydentury warszawska szkoła będzie strefą wolną od pomysłów i ideologii Romana Giertycha

– Nie wydamy pieniędzy na fundowanie uczniom jednorazowych wy-cieczek po Europie, jak proponuje PO, my im zaoferujemy coś wię-cej – codziennie, serfując w Internecie i wykorzystując szkolne kom-putery, będą mogły oglądać cały świat

– Rozwiniemy stołeczny sport młodzieżowy, a wraz z nim – sport pro-fesjonalny

– Wyremontujemy placówki szkolne– Zwiększymy dostępność do oświaty przedszkolnej– Odtworzymy szkolnictwo zawodowe, zupełnie zapomniane przez

urzędników z warszawskiego ratusza– Postawimy na autonomię jako istotną wartość w edukacji i wycho-

waniu– Stworzymy nowe możliwości samorozwoju zarówno placówkom

oświatowym, jaki młodym ludziom

O wyższych uczelniach, absolwentach i nowoczesnych technolo-giach – patrz dodatek „Cyfrowa Warszawa”

23

Page 13: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

5. Stolica akademickaMiasto – i jego przyszłość – należy do młodzieży...

Jak jest?

Studencka samorządność nie ma wsparcia w urzędach warszawskiej ad-ministracji... To środowisko mogłoby mocniej oddziaływać na wizerunek miasta, pełniej uczestniczyć w jego życiu kulturalnym, sportowym i po-litycznym, a nie oddziałuje i nie uczestniczy... Może władza uznaje je za nazbyt zbuntowane?

Jak będzie?

n Rozpoczniemy budowę miasteczka uniwersyteckiego na Po-wiślu

n Będziemy uczestniczyli w rozbudowie i unowocześnianiu kompleksów akademickich

n Program „Praca dla absolwenta” – jako forma wsparcia dla najbardziej aktywnych studentów i absolwentów, prowadzony wspólnie z „centrami przedsiębiorczości”

n Pomoc finansowa i lokalowa dla kultury studenckiej i spor-tu – w Warszawie powinny pojawić się nowe kluby, sceny arty-styczne i salki koncertowe, z klimatem artystycznym dawnych „Hybryd” czy „Stodoły”, będące miejscem prób i spektakli stu-denckich kabaretów, zespołów muzycznych i teatralnych

n Organizacja Festiwalu Artystów Akademickich (nazwa ro-bocza) pod patronatem Prezydenta Warszawy i sponsorowane-go ze środków publicznych, prezentującego dorobek artystyczny studentów warszawskich uczelni wyższych.

24

Gdzie tkwi różnica?

– Studentów traktuję jak partnerów, a nie przeciwników politycznych– Miasto będzie wspierało najciekawsze inicjatywy studenckie, a nie

dążyło do ich ograniczania czy cenzurowania– Pomożemy organizacjom studenckim i nieformalnym grupom arty-

stycznym w pozyskiwaniu lokali na działalność twórczą – Rozwiniemy sieć internetową – patrz: PROGRAM SPECJALNY

Cyfrowa Warszawa

6. Miasto przyjazne seniorom

Warszawa będzie miastem ludzi zdrowych i aktywnych w każdym wieku. Ludzi w złotym wieku również...

Jak żyją?

Czasami aż szkoda słów... Tylko nieliczna grupa może cieszyć się ży-ciem i mieszkaniem w dobrych warunkach. O pozostałych miasto jak-by nie chciało pamiętać. Ludzie starsi chętnie uczestniczą w życiu lokal-nych samorządów – cóż jednak mogą zrobić, kiedy prezydent Kaczyński obiecawszy wyborcom spotkania co najmniej raz w miesiącu, spotkał się z nimi... dwukrotnie w czasie swojej kadencji. To poczucie odtrącenia rodzi frustrację i wzmaga samotność. Na warszawskiej Pradze pełno jest kamienic zamieszkałych wyłącznie przez osoby w podeszłym wieku. Na-rzekają na brak rozrywek i pomocy społecznej, na elementarny brak za-interesowania ich problemami.

Jak mogą żyć?

Warszawa solidarna... Taką myśl chcę urzeczywistnić. To idea odbudowy społeczności warszawskiej, wspólnoty ludzi przeżywających tak samo i to samo, wzajemnie sobie pomagających, wrażliwych na cudze cierpie-

25

Page 14: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

nia i problemy. To idea Warszawy, której władze bronią i honorują ludzi starszych, włączając ich do aktywnego życia, nie pozwalając na osamot-nienie i syndrom odrzucenia. To idea stolicy bez osób dotkniętych bez-domnością, mających wsparcie w służbach socjalnych miasta i organiza-cjach pozarządowych. W takiej Warszawie znajdzie się miejsce na:

n Organizowane w każdej dzielnicy miasta dzienne domy po-bytu dla osób starszych, schorowanych, wymagających opieki i towarzystwa. Trzeba to wpisać jako zasadę planowania budow-nictwa komunalnego!

n Zwiększenie liczby pracowników socjalnych opiekujących się osobami w podeszłym wieku, chorymi i niepełnosprawnymi

n Połączenie wysiłków organizacji pozarządowych i prezy-denta miasta w tworzeniu i wdrażaniu programów społecznych, aktywizujących społecznie i ruchowo środowisko seniorów war-szawskich

n Organizowane w każdej warszawskiej dzielnicy Uniwersy-tety III Wieku

n Wspieranie budownictwa komunalnego, służącego poprawie warunków mieszkaniowych seniorów

n Udział osób starszych w instytucjach samorządowych (Rada Seniorów jako ciało doradcze Prezydenta Warszawy)

Rodzinom najuboższym i patologicznym, osobom bezdomnym winni je-steśmy szczególne zainteresowanie:

n Miasto udzieli wsparcia organizacjom pozarządowym zaj-mującym się profesjonalnie walką z patologiami społeczny-mi – wykorzystamy je lepiej i zapewnimy stosowną pomoc pu-bliczną dla ich statutowej działalności

n Stworzymy programy wychodzenia z bezdomności – jest wiele programów wychodzenia z bezrobocia, brakuje odpowied-nika skierowanego do ludzi żyjących w skrajnie trudnych warun-kach.

n Znajdziemy mieszkania dla bezdomnych – nie tylko nocle-

26

gownie! Osobom, które będą chciały skorzystać z szansy wyj-ścia ze swej trudnej sytuacji, organizacje pozarządowe będą mo-gły oferować mieszkania komunalne, opłacane z funduszy walki z bezdomnością oraz pomoc w adaptacji pustostanów. Warunkiem będzie zerwanie z patologią, podjęcie pracy i powrót do normal-nego życia.

n Rozszerzymy wolontariat – zachętą dla młodych ludzi będą nie-konwencjonalne formy „zapłaty” za świadczoną pomoc: kursy ję-zyków obcych, preferencje przy przyjmowaniu do pracy w insty-tucjach samorządowych i firmach komunalnych

Oto różnica:

– Dostrzegam te problemy, a nie omijam!– Wiem, jak trzeba je rozwiązywać – Zamierzam utworzyć Radę Seniorów – ciało doradzające Prezyden-

towi Warszawy– Będę współpracował z organizacjami pozarządowymi, zapewniając

im stosowną pomoc finansową i organizacyjną– Mam własne, społecznikowskie doświadczenia w pracy na rzecz se-

niorów, ludzi chorych i wywodzących się ze środowisk patologicz-nych

– Wprowadzimy powszechność uniwersytetów dla ludzi w starszym wieku – zachwyconych możliwością dalszej edukacji i spotkań w gronie rówieśników

– Poprawimy status wolontariusza i pracownika socjalnego

7. Zdrowie

Stworzymy nowoczesną sieć placówek medycznych, wspiera-ną przez organizacje pozarządowe, sprawnie zarządzaną i uła-twiającą wszystkim pokoleniom warszawiaków kontakty ze służ-bą zdrowia...

27

Page 15: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

Jak jest?

Po prostu – beznadziejnie. Miasto przestało spełniać jakąkolwiek rolę koordynującą działalność służby zdrowia. Likwiduje się szpitale – jak choćby ten na Ursynowie, pozbawiając tysiące mieszkańców dostępu do usług medycznych. Dziś obywatel Mokotowa zmuszony jest jeździć do szpitala w Piasecznie... Władze miejskie nie koordynują organizacji dyżurów lekarzy podstawowych specjalności, co powoduje chaos i nie-potrzebną irytację pacjentów... Wielkim problemem jest dostanie się na oddziały wewnętrzne szpitali i do specjalistów... Żaden z warszawskich szpitali nie jest przygotowany, by spełnić ustawowe standardy jakości opieki medycznej, jakie obowiązywać będą od 2010 roku – to sprawia, że za cztery lata zabraknie nam 1/3 niezbędnych łóżek... Zamiast długo-terminowych działań inwestycyjnych wprowadza się rozwiązania doraź-ne, przypadkowe... Zamiast polityki zdrowotnej mamy w mieście grę pozorów.

Jak będzie?

n Zbudujemy Szpital Południowy dla mieszkańców Mokotowa, Ursynowa i okolic. To zadanie jest priorytetem inwestycyjnym nadchodzącej kadencji

n Zmodernizujemy oddziały szpitalne w placówkach o najgor-szym standardzie usług medycznych

n Wprowadzimy elektroniczny system rejestracji pacjentów, pozwalający na telefoniczną lub internetową rezerwację wizyty u lekarza, co skróci kolejki do minimum

n W każdej dzielnicy powstaną Centra Zdrowia Publicz-nego – placówki udzielające pełnej informacji o zakresie usług medycznych prowadzonych w całej stolicy oraz – co najważ-niejsze – organizujące profilaktykę zdrowotną i edukację me-dyczną dla obywateli. To one prowadzić będą grupową tera-pię dla osób zagrożonych chorobami układu krążenia, skutka-mi otyłości czy cukrzycy

n Wprowadzimy, wspólnie z organizacjami pozarządowymi, programy profilaktyki zdrowotnej w zakresie zwalczania cho-rób serca, walki z chorobami podeszłego wieku, alergiami i nało-gami

28

n Usprawnimy opiekę medyczną nad kombatantami wojen-nymi i powstańczymi.

n Dla osób powyżej 65 roku życia powstaną osiedlowe ośrod-ki „Centrum 65+”, zajmujące się poradnictwem, organizacją czasu wolnego, opieki pielęgniarskiej, pomocy socjalnej

n Miasto prowadzić będzie aktywną politykę w dziedzinie szkolnictwa medycznego, w tym – szkolenia z ratownictwa pierwszej pomocy (nie tylko dla młodzieży), a także szkolnictwa pielęgniarskiego

n Ułatwimy niepełnosprawnym poruszanie się po mie-ście, poprzez likwidację barier architektonicznych i komu-nikacyjnych

Gdzie tkwi różnica?

– W dążeniu do likwidacji chaosu i bałaganu– W kreowaniu długoterminowej, dobrze zaplanowanej polityki

ochrony zdrowia w mieście– W uznaniu opieki medycznej za jeden z priorytetów kadencji– W odmiennym widzeniu problemów ludzi starszych, którym należy

się opieka ze strony miasta, a nie liberalne „ratuj się sam”– W lepszym wykorzystaniu funduszy europejskich i organizacji poza-

rządowych do rozwoju opieki medycznej w stolicy– W skuteczniejszej koordynacji działań wszystkich służby medycz-

nych działających w Warszawie

8. KulturaBędziemy centrum kultury na najwyższym poziomie. Nie pozwoli-my ubrać jej w ciasny, moherowy gorset zaścianka...

29

Page 16: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

Jak jest?

Na szczęście, niezależność warszawskich środowisk kulturalnych opie-ra się procesom politycznego glajchszaltowania, choć i u nas – vide losy klubu Le Madame – zaścianek miewa sukcesy. Warszawska kultura sama w sobie zawsze była na najwyższym poziomie, niestety, nie dorówny-wała mu jakość bazy kulturalnej, której rozwój miasto winno wspierać śmiałymi inwestycjami – a nie wspiera.

Zamierzam zadbać o podtrzymanie „genius loci” Warszawy – nie po-zwolę umrzeć teatrom, kabaretom, zabytkom, wesprę folklor warszaw-ski, tak pięknie przekazywany i pielęgnowany przez wielu twórców, w tym np. Staśka Wielanka czy zespoły akademickie.

Jak będzie?

Nie ma skuteczniejszej promocji miasta i szlachetniejszego sposobu przyciągania doń turystów i inwestorów, niż wielkie imprezy kultu-ralne i sportowe na najwyższym poziomie. Warto je wspierać, sta-nowią bowiem inwestycję marketingową, a nie źródło kosztów... W czteroletniej kadencji chciałbym skupić się na następujących przedsięwzięciach:

n Budowa wielofunkcyjnego Centrum Kongresowego, miesz-czącego w sobie m.in. salę koncertową – nowocześnie wypo-sażoną, przeznaczoną dla co najmniej 15 tysięcy widzów, służącą organizacji największych imprez kulturalnych

n Remonty teatrów warszawskich – zagwarantowanie corocz-nie w budżecie miasta sum na stopniowe remonty teatrów

n Organizacja imprez kulturalnych o wymiarze europejskim (festiwale, koncerty, przeglądy spektakli teatralnych i filmów, wystawy) i co najmniej jedna impreza o randze wydarzenia świa-towego rocznie (koncert muzyki klasycznej, światowa prapremie-ra operowa itp.)

n Budowa i modernizacja osiedlowych i dzielnicowych domów kultury

n Wspieranie kultury niezależnej, niepokornej – bo dzięki niej środowisko artystyczne podsycane jest kolejnymi „drożdżami”

30

n Uruchomienie systemu stypendiów Prezydenta Warszawy dla najbardziej uzdolnionych młodych twórców

n Organizacja masowych imprez kulturalnych

Gdzie będzie widać różnicę?

– Dla mnie nakłady na kulturę to inwestycja, nie zaś zbędny wydatek w budżecie miasta

– Nie przeszkadzam twórcom w ich działalności artystycznej, nie za-mknę offowych pracowni, imprez czy lokali

– Nie będę przeszkadzał w organizacji legalnych, prowadzonych zgodnie z prawem happeningów artystycznych, akcji twórczych czy protestacyjnych. Żadnej cenzury!

– Dostrzegam potrzebę doinwestowania działalności kulturalnej na wszystkich jej poziomach

– Znaczącą rolę chcę wyznaczyć organizacjom pozarządowym, do-skonale wypełniającym rolę mecenasa warszawskiej sztuki

– Mam doświadczenie w pomocy ludziom uzdolnionym

9. Warszawski biznesBudujemy miasto ludzi kreatywnych i przedsiębiorczych, którym władza miejska ułatwia prowadzenie biznesu, wspiera go, promu-je i nagradza...

Jak jest?

Ludzie gospodarki i handlu od lat liczą wyłącznie na siebie... Rzemieślni-cy warszawscy, kupcy i przedsiębiorcy narzekają, że władze miasta nie traktują ich poważniej, koncentrując swoją uwagę na wielkich przedsię-biorstwach i problemach. Czują się lekceważeni. Wątpią w deklaracje zapewniające o przychylności dla przedsiębiorczości każdej kolejnej eki-py: widzą to później w swoich wynikach finansowych, oceniając wartość

31

Page 17: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

lokalnych podatków... Walczą z urzędami o zgody, pozwolenia, proszą o pomoc... I odbijają się często od ściany.

Zasadą nadrzędna będzie zatem: POMAGAĆ, ale tuż po niej obowiązy-wać będzie zasada: NIE PRZESZKADZAĆ!

Jak będzie?

n Powołam – wskazanego przez środowiska przedsiębior-ców, kupców i rzemieślników – pełnomocnika Prezydenta Warszawy ds. drobnej przedsiębiorczości, handlu i usług, widząc w nim najlepszego partnera do prawidłowego ułożenia co-dziennej współpracy władzy miejskiej z lokalnym biznesem

n Będę wspierał rozwój szkolnictwa zawodowego w stolicy oraz miastach aglomeracji warszawskiej, dającego gwarancję po-zyskania dobrych fachowców

n Przygotujemy i wydzielimy tereny pod działalność usługo-wą i produkcyjną, zwłaszcza – małe działki, pod potrzeby small businessu

n Dokładnej analizie poddany zostanie system naliczania po-datku od nieruchomości w Warszawie – jego główną zasadą nie powinno być „łupienie” przedsiębiorców, lecz ich wspieranie przy pomocy instrumentów podatkowych.

n Przyśpieszymy procedury związane z tworzeniem planów przestrzennego zagospodarowania, określających lokalizację stref dla przedsiębiorstw produkcyjnych, handlu i usług

n Stworzymy Warszawskie Centrum Przedsiębiorczości – przestrzeń, w której młodzi przedsiębiorcy będą mogli liczyć na wsparcie merytoryczne, doradcze i finansowe w prowadzeniu pierwszych projektów biznesowych. W tym „inkubatorze przed-siębiorczości” znajdą się nie tylko firmy prowadzące rachunko-wość małym firmom, ale także doradcy pomagający w wypełnia-niu wniosków o pomoc z funduszy Unii Europejskiej, doradcy finansowi i inwestycyjni. W punktach informacyjnych Warszaw-skiego Centrum Przedsiębiorczości znajdą się informacje o szko-leniach organizowanych ramach Europejskiego Funduszu Społecz-nego, służących przedsiębiorcom i osobom poszukującym pracy.

32

n Pomożemy w pozyskiwaniu funduszy europejskich, bę-dąc inspiratorami najciekawszych działań inwestycyjnych w mieście

n Zwiększymy efektywność wykorzystania funduszy struk-turalnych służących rozbudowie infrastruktury technicznej (kanalizacja, woda, gaz), zwłaszcza w rejonie rozbudowujących się obrzeży stolicy

n Centra Innowacyjne – to z kolei placówki zakładane wspólnie z instytutami naukowymi i badawczymi, których zadaniem będzie wdrażanie wynalazków, wykorzystywanie efektów działalności racjonalizatorskiej i prowadzenie badań rynkowych.

n Powołam do życia Warszawską Radę Przedsiębiorczości – ciało społeczne-konsultacyjne, wspomagające działalność Pre-zydenta Warszawy, zwłaszcza w kontekście wydawanych decyzji, kierunków inwestowania w infrastrukturę komunalną czy wspar-cia rozwoju poszczególnych branż.

n Zapewnimy wieloletnią stabilizację działalności kupcom na targowiskach.

n Organizacjom pozarządowym umożliwimy otwieranie punktów informacyjno-doradczych, zajmujących się wspar-ciem dla osób otwierających własną działalność gospodarczą, przygotowujących komplety dokumentów rejestracyjnych i iden-tyfikacyjnych oraz podatkowych

n Ustanowię nagrodę Prezydenta Warszawy dla najbardziej innowacyjnych przedsiębiorców stolicy

n Oddamy miejsce na stołecznym serwerze dla młodych przedsiębiorców – przez pół roku-rok ich strona internetowa będzie mogła funkcjonować tam zupełnie za darmo

Oto różnica:

– Będę rozmawiał z przedsiębiorcami, kupcami i dostawcami usług,a nie ignorował ich stanowisko

33

Page 18: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

– Żaden z miejskich urzędników nie będzie przeszkadzał w rozwoju drobnej przedsiębiorczości

– Wprowadzę ułatwienia formalne, a w szczególności – przekażę do kompetencji burmistrzów dzielnic procedury decyzyjne związane z podejmowaniem decyzji w sprawach administracyjnych

– Wesprę warszawskich przedsiębiorców konkretnymi przedsięwzię-ciami

– Popieram rozwój, a nie likwidację szkolnictwa zawodowego

10. Organizacje pozarządoweChcemy żyć w mieście, którego duszą i sumieniem są tacy ludzie, jak Janina Ochojska, ksiądz Arkadiusz Nowak czy Jerzy Owsiak – i ideały, które za nimi stoją...

Jak jest?

Nie jest kolorowo. Tyle można powiedzieć; reszta jest milczeniem... Ale też jak może być inaczej, gdy władza podejrzewa organizacje poza-rządowe o niecne cele...

Jak może być?

Organizacje pozarządowe nie są i nigdy nie będą traktowane jako kon-kurent lub przeciwnik samorządu. Przeciwnie – mamy wiele wspólnych celów, wiele problemów możemy rozwiązać razem.

n Stworzymy Warszawskie Centrum Organizacji Pozarządo-wych – miejsce, w którym zderzać i tworzyć się będą najcenniej-sze w s p ó l n e inicjatywy organizacji charytatywnych i stowarzy-szeń. Miejsce wymiany poglądów i poszukiwania pomocy. Miejsce nauki i doradztwa w sprawach pozyskiwania funduszy unijnych, organizacji imprez i sponsoringu.

34

n Miasto będzie wspierało działalność organizacji pozarządo-wych, szczególnie tych, których zadaniem jest wyrównywanie szans startu życiowego ludzi chorych i pochodzących z rodzin pa-tologicznych, organizujących opiekę nad osobami upośledzonymi, najuboższymi i bezdomnymi, działających na rzecz dzieci i mło-dzieży ze środowisk zagrożonych, tworzących rodzinne formy opieki zastępczej.

n Pomożemy w uzyskaniu lokali komunalnych na działalność charytatywną

n Będziemy aktywnie wspierali wolontariat

n Stałą opieką objęte zostaną organizacje organizujące i utrzymujące hospicja

n Z wielką starannością kontrolować będziemy prawidło-wość rozdziału środków pomiędzy najbardziej potrzebują-cych

n Kryteria podziału środków publicznych przyznawanych or-ganizacjom pozarządowym będą czytelne i przejrzyste, a zawierane kontrakty – długoterminowe

n Zwiększymy pomoc finansową dla najbardziej uzdolnionych młodych warszawiaków

n Włączę przedstawicieli organizacji pozarządowych do struktur opiniujących podejmowane przez Prezydenta Warszawy decyzje (ośrodek dialogu społecznego)

Gdzie jest różnica?

– W formule współpracy, zakładającej obopólne partnerstwo, a nie marginalizowanie lub ignorowanie znaczenia partnerów społecz-nych

– W dostrzeganiu najważniejszych potrzeb organizacji pozarządo-wych (lokale, dofinansowanie, pomoc organizacyjna)

– W ocenie wielkości pomocy publicznej, która jest niezbędna do pra-widłowego funkcjonowania warszawskich organizacji pozarządowych

35

Page 19: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

– W aktywnym uczestniczeniu w życiu lokalnych fundacji i stowarzy-szeń

11. Bezpieczeństwo Warszawskie dzielnice i ulice przestaną straszyć, a miejskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i stan porządku publicznego zo-staną wzmocnionei dofinansowane. Warszawa będzie bezpiecznym miastem...

Jak jest?

Są takie regiony miasta, gdzie nocą lepiej nie wychodzić... Są takie osie-dla, gdzie nie uświadczysz policjanta i gdzie nie ma ani jednego komisa-riatu... Są takie komisariaty, gdzie czas zatrzymał się w latach siedem-dziesiątych... I jest Dworzec Centralny, i są narkotyki w szkołach, i chu-ligaństwo po meczach piłkarskich.

W zwalczaniu przestępczości największą wagę przywiązuję do edukacji i szkół. Bardziej przyjazna szkoła , wypełnienie czasu wolnego młodzie-ży i stworzenie jej perspektyw pracy i samospełnienia (patrz omówione wyżej programy „Najlepsza szkoła w Europie” i „Sportowe Dzieci War-szawy”) zmniejszą przestępczość i ograniczą patologię wśród młodzie-ży, a przez to poprawią bezpieczeństwo warszawiaków.

Jak będzie?

n Zmodernizujemy warszawskie Centrum Zarządzania Kry-zysowego – z rzeczywistymi i szerokimi kompetencjami, nowo-cześnie wyposażone

n Zwiększymy liczbę kamer w systemie monitoringu miejskiego

n Wspólnie z lokalnymi zakładami energetycznymi poprawi-my oświetlenie najbardziej niebezpiecznych rejonów stolicy

36

n Wprowadzimy nowoczesne technologie satelitarne do mo-nitoringu ruchu miejskiego – w celu zmniejszenia liczby kolizji i wypadków

n Poprawimy łączność pomiędzy strukturami policji oraz innymi służbami miejskimi

n Wzmocnimy patrole Straży Miejskiej w miejscach szczególnie niebezpiecznych

n Będziemy wnioskowali o przywrócenie niektórych komisa-riatów policji (m.in. na Saskiej Kępie)

n Zwiększymy wsparcie finansowe dla straży miejskiej, stra-ży pożarnej (zakup nowych jednostek i nowych technologii gaśniczych – np. urządzeń do rozpylania mgły gaśniczej)

n Wprowadzimy w życie programy socjoterapeutyczne wspoma-gające walkę z patologiami społecznymi (więcej piłek = mniej pałek)

Gdzie tkwi różnica?

– Troska o bezpieczeństwo będzie skoordynowana z wdrażaniem pro-gramów zmniejszający zagrożenie patologiami

– Lepsza współpraca z organizacjami pozarządowymi działającymi w sferze bezpieczeństwa publicznego

– Zmiana w filozofii traktowania bezpieczeństwa, jako zadania dla wszystkich obywateli i tworzenie programów o charakterze profilak-tycznym i resocjalizacyjnym („więcej piłek = mniej pałek”).

12. Sport, turystyka, rekreacjaWarszawa będzie miastem z czołówki pierwszej ligi – w siatkówce, ko-szykówce, piłce nożnej i ręcznej. Będzie stolicą szkolnego sportu. Mia-stem przyjaznym dla rowerzystów i turystów...

37

Page 20: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

Jak jest?

W Warszawie, w której na stałe mieszka prawie 2 mln ludzi, jest zaled-wie 200 kilometrów ścieżek rowerowych! Z pierwszoligowych drużyn, tylko w piłce nożnej możemy odnotować jakiekolwiek sukcesy. Braku-je nowoczesnych hal sportowych, pływalni o najwyższym, światowym standardzie. O stadionie narodowym wyłącznie mówi się – zamiast go budować. Mamy tor łyżwiarski, który nie może doczekać się koń-ca remontu. Mamy stok narciarski, który jest martwy. Mieliśmy skocz-nię. Mieliśmy regaty na Wiśle... Mamy bazar zamiast stadionu. Europej-skie kuriozum... Ratusz popiera kuriozalną propozycję budowy stadio-nu przez konsorcjum, które zabierze w przyszłości wszystkie pożyt-ki płynące z eksploatacji stadionu Legii, nie zostawiając przychodów ani w klubie, ani w społeczności kibiców... Mamy zdekapitalizowane stadio-ny Skry, Marymontu, Spójni, Gwardii... I co najgorsze – zupełnie nie dba-my o amatorski, szkolny sport...

Jak będzie?

n Moim celem jest ożywienie warszawskiego sportu – od lig szkolnych po profesjonalne kluby w dyscyplinach, które święcą triumfy w całej Polsce, tylko nie u nas. Warszawę stać na najlepsze w kraju zespoły koszykarskie, siatkówki kobiet i mężczyzn, piłki ręcznej, na zespół lekkoatletów i tenisistów europejskiego forma-tu! Trzeba jednak kształcić ich już od najmłodszych lat.

n Najważniejszym celem inwestycyjnym są dwa stadiony: – Stadion Narodowy, na około 60 tysięcy widzów, zbudowany z fundu-

szy państwowych i europejskich– Stadion Miejski, na około 30 tysięcy widzów, w obrębie kompleksu

Legii Warszawa, zbudowany (a właściwie rozbudowany i zmoderni-zowany) ze środków miejskich

n Wybudujemy pływalnię na terenie AWF

n Znajdziemy fundusze na budowę hali sportowej na 15 tysię-cy miejsc

n Zbudujemy 700 kilometrów nowych tras rowerowych

n Zmienimy nawierzchnię wszystkich szkolnych boisk w War-szawie

38

n Szybko dokończymy modernizację toru łyżwiarskiego na Stegnach

n EURO 2012 – wspólnie z innymi miastami Polski dołoży-my wszystkich starań, by stać się organizatorem piłkarskich Mistrzostw Europy

n Uniwersjada i inne światowe oraz europejskie imprezy sportowe – ich organizacja dodaje prestiżu i przysparza miastu dodatkowych dochodów; celem stołecznej administracji będzie więc pozyskiwanie organizacji największych imprez sportowych

n Będziemy budowali stoki dla narciarzy, zagospodarowując nieużytki i hałdy odpadów komunalnych oraz popiołów (m.in. z EC Siekierki), a jednym z długoterminowych celów będzie zbu-dowanie krytego, całorocznie naśnieżanego stoku narciarskiego – takiego, jaki mają mieszkańcy kilkunastu miast Holandii

n Zbudujemy osiedlowe rynny oraz place dla miłośników ro-lek i deskorolkarzy, a także sportowe ogródki dziecięce z urzą-dzeniami do ćwiczeń gimnastycznych i zabaw

n Utworzymy duży Park Warszawski - w południowej części Łuku Siekierkowskiego, o charakterze rekreacyjno-sportowo-rozrywkowym. Zrealizujemy marzenie Stefana Starzyńskiego, aby właśnie w tym miejscu stworzyć centrum wodno-rekreacyjne dla Warszawy.

n Przeznaczymy tereny miejskie pod budowę toru kartingo-wego, ulokowanego na praskiej stronie Wisły.

n Wznowimy Regaty Warszawskie – rywalizację pomiędzy naj-większymi stołecznymi uczelniami

n Pomożemy klubom kibica w organizacji ich działań na rzecz warszawskich drużyn

Gdzie jest różnica?

– Uprawiałem sport zawodniczo (siatkówka), znam go więc nie tylko z teorii

39

Page 21: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

– Jestem kibicem, a nie udaję, że kibicuję– Mam dużo własnych doświadczeń w organizacji amatorskiego i pro-

fesjonalnego sportu– Uznaję sport za jedną z najważniejszych dziedzin życia, służących

wychowaniu, bezpieczeństwu i promocji – Wiem, jak najtaniej dla miasta i najszybciej dla kibiców zbudować

warszawskie stadiony– Stawiam na rozwój pierwszoligowych drużyn w najbardziej widowi-

skowych dziedzinach sportu – to ma być duma naszego miasta– Mówię STOP dewastacji boisk i terenów rekreacyjnych– Zadbam o kadry trenerskie, zwłaszcza te szkolące młodzież

– podwoimy liczbę stypendiów– Wykorzystam „koniunkturę na Roberta Kubicę”, budując dwa tory

kartingowe, po obu stronach Wisły

13. EkologiaMiasto w harmonii ze środowiskiem...

Jak jest?

Nie trzeba wiele wymyślać, wystarczy wypić szklankę wody prosto z warszawskich wodociągów... Wystarczy wspomnieć mieszkańcom Białołęki ich „Czajkę”, oczyszczalnię ścieków... Wystarczy zapytać o se-lekcję odpadów pochodzących z gospodarstw domowych... Zmarnowa-no cztery lata – tkwiąc w bezruchu przy planowaniu tak ważnej inwesty-cji, jak północna oczyszczalnia ścieków... Ekologia stała się trwałym ele-mentem programu rozwoju aglomeracji, szkoda tylko, że głównie na pa-pierze...

Jak będzie?

n Nowocześnie! Dziś do problemów ekologicznych trzeba pod-chodzić w sposób kompleksowy – z jednoczesną troską o czy-stość wody i powietrza, dbałością o zieleń miejską, rozwój cen-

40

trów rekreacyjnych i wypoczynkowych

n Czysta i smaczna woda! Warszawiacy zasługują na to, aby pić smaczną wodę i oddychać czystym powietrzem. Modernizacja wodociągów i ujęć wody przeprowadzona przy udziale funduszy europejskich w tej kadencji powinna przynieść nam osiągnięcie poprawy smaku i czystości wody do roku 2010

n Ciszej! Redukcja hałasu komunikacyjnego będzie stałym wymo-giem przy prowadzeniu inwestycji drogowych. Ekrany wygłu-szające muszą np. poprawić jakość życia mieszkańców okolic Trasy Łazienkowskiej. Wyprowadzenie Tirów ze stolicy powinno zmniejszyć hałas, podobnie – budowa obwodnicy

n Mniej spalin! Połączymy różne przestrzenie aktywności. Z jednej strony – rozwój terenów zielonych, z drugiej ograniczanie emisji spalin poprzez zmniejszenie ruchu miejskiego

n Mniej spalin z komunikacji miejskiej! Miejskie autobusy sys-tematycznie będą przechodziły na technologie eliminujące emisje spalin, a w przetargach na usługi na rzecz miasta (oczysz-czanie, odśnieżanie itp.) preferowane będą firmy stosujące najnowocześniejsze, proekologiczne rozwiązania i materiały

n Czysta Wisła! Aby nasze miasto mogło odwrócić się w stro-nę rzeki, zagospodarować jej brzegi i tworzyć atrakcyjne tere-ny turystyczno-rekreacyjne, wody Wisły muszą być czyste. Do-kończymy proces tworzenia infrastruktury oczyszczającej rzekę. Po oczyszczalni ścieków „Południe” rozpoczniemy inwestycję w oczyszczalnię północną – nowa ekspertyza lokalizacyjna i przy-jęcie odpowiedniego modelu finansowania inwestycji, pozwolą na sięgnięcie po fundusze europejskie

n Sto procent czystości ścieków! Do końca 2010 roku wszyst-kie warszawskie ścieki będą oczyszczane przed zrzuceniem do Wisły

n Rozwiązanie problemu odpadów! System oparty na dotych-czasowych wysypiskach i jednej spalarni śmieci nie odpowiada potrzebom współczesnej metropolii. Rozwiązanie tego proble-mu przebiegać będzie w porozumieniu z organizacjami ekolo-gicznymi.

41

Page 22: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

n Nowe technologie! Zwłaszcza w procesie zbierania i segrega-cji odpadów oraz ich ekologicznym zastosowaniu po zakończeniu procesu przetwarzania

n Selektywna zbiórka odpadów! Będzie powszechna, promowa-na i wspierana przez miasto.

Gdzie tkwi różnica?

– Plany ekologiczne będziemy realizowali, a nie spisywali!– Nic o ekologii – bez mieszkańców.– Nic o ekologii – bez organizacji ekologicznych.– Poprzemy finansowo wszelkie formy promocji i organizacji selekcji

odpadów.– Nie będziemy zwlekali z przygotowaniem budowy północnej oczysz-

czalni ścieków– Potraktujemy ochronę środowiska kompleksowo, a nie wy-

biórczo

14. Estetyka miasta

Warszawa będzie pogodna i przyjazna – również dla oka. Czyste miasto, które cieszy...

Jak jest?

To widać, słychać i czuć... Nie ma gospodarza! Nie ma nadzoru nad pra-cą służb miejskich odpowiedzialnych za estetykę, czystość i porządek. Na wielu osiedlach sterczą połamane drzewa i płoty, sypią się elewacje, walają śmieci... Pasaż Wiecha popołudniową porą przypomina czasem śmietnisko... O uroku Dworca Centralnego i jego okolic aż żal wspomi-nać... Tak być nie musi!

42

Jak będzie?

n Czysto!

n Wprowadzimy rygorystyczne zasady nadzoru nad przestrze-ganiem czystości i porządku w miejscach publicznych

n Zmodernizujemy elewacje wielu warszawskich domów i ka-mienic – z wykorzystaniem funduszy europejskich

n Będziemy rozliczać i karać bałaganiarzy

n Zwiększymy liczbę koszy na śmieci w miejscach użytku pu-blicznego

n Zwiększymy liczbę toalet miejskich, ławek i stojaków na ro-wery

n Zakupimy urządzenia do zbierania psich odchodów

n Przy pomocy konkursów, nagród i premii finansowych bę-dziemy promowali najbardziej estetyczne miejsca, posesje i ogrody

Gdzie tkwi różnica?

– Będę osobiście kontrolował stan estetyki miejskiej– Nie toleruję bałaganiarstwa i brudu – Uznaję czystość, porządek i estetykę ulic oraz osiedli jako jeden z

najbardziej istotnych elementów wizerunku miasta

15. Aglomeracja warszawskaWarszawa jest kołem napędowym całej aglomeracji...

43

Page 23: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

Jak jest?

Brakuje stałej, roboczej współpracy stolicy z gminami zlokalizowany-mi w obszarze całej aglomeracji warszawskiej... Wiele spraw, jak choć-by kwestię lokalizacji centrów logistycznych, parkingów w systemie Park&Ride można było – współdziałając w ramach aglomeracji – rozwią-zać już dawno... Warszawocentryzm powoduje, że sąsiednie miasta nie czują się partnerami stolicy, a jej ubogimi krewnymi.

Jak będzie?

n Wprowadzimy wspólny bilet, obowiązujący we wszystkich środkach komunikacji na obszarze aglomeracji warszawskiej i miast położonych wokół niej

n Powołamy Radę Aglomeracji Warszawskiej – stałe ciało porozumiewania się Warszawy i gmin sąsiednich, których miesz-kańcy na ogół pracują w Warszawie

n Wszystkie ważne decyzje dotyczące aglomeracji warszaw-skiej, będą podejmowane po uzgodnieniach z lokalnymi samorzą-dami ościennych miast i gmin

n Kwestie budowy lotniska, centrów logistycznych, parkin-gów i komunikacji wewnątrz aglomeracji będą rozstrzygane w ramach partnerstwa, a nie dyktatu

n Planowanie przestrzenne w stolicy będzie prowadzone w sposób skoordynowany z tworzeniem planów przestrzennych gmin

n Stolica będzie centrum doradztwa także dla organizacji pozarządowych z gmin aglomeracji warszawskiej

Gdzie jest różnica?

– Jestem zwolennikiem Polski samorządnej, a nie scentralizowanej – Potrafię budować koalicje służące rozwiązywaniu wspólnych proble-

mów– Dostrzegam znaczenie integracji usług komunalnych świadczonych

44

przez wszystkie gminy aglomeracji oraz miast położonych w pobliżu aglomeracji

– Uznaję ogromne znaczenie, jakie ma dla stolicy codzienny napływ pracowników z sąsiednich gmin

– Opowiadam się za tworzeniem mechanizmów współpracy wewnątrz aglomeracji (vide: Rada)

– Uważam, że nie da się rozwiązywać problemów Warszawy bez ścisłej i partnerskiej współpracy z ościennymi gminami.

To jest mój program na lata 2006-2010. Proszę mnie z niego rozliczać.

Marek Borowski

45

Page 24: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

D O D A T E K

SPECJALNY PROGRAM MARKA BOROWSKIEGO:

CYFROWA WARSZAWA

Nasze miasto jest centrum najbardziej zaawansowanych usług banko-wych, finansowych, telekomunikacyjnych, informatycznych, medial-nych. Miejscem zamieszkania i miejscem pracy odbiorców tych usług, miejscem zamieszkania i miejscem pracy dostawców tych usług. Go-spodarka oparta na wiedzy nie jest więc w Warszawie melodią przy-szłości – w stolicy to dzień powszedni.

Warszawa jest miastem, w którym najlepiej w Polsce widać globalizację. Ale tu globalizacja nie jest zagrożeniem – dla Warszawy globalizacja jest szansą. To z stąd idą sygnały z Polski do świata – to poprzez War-szawę świat wkracza do Polski. W naszym mieście przeważnie dzie-ją się rzeczy „po raz pierwszy w Polsce”. W naszym mieście powsta-ją zawody i usługi, jakich gdzie indziej w Polsce jeszcze nie można zobaczyć.

Warszawa już dzisiaj jest najbardziej zaawansowanym miastem w Polsce jeśli chodzi o cyfrową infrastrukturę, która ma służyć wszystkim ludziom pracującym w gospodarce opartej na wiedzy. Ale fakt, że jest to infrastruktura najlepsza w kraju nie oznacza, że jest ona wystarcza-jąca dla ludzi, którzy stanowią o obliczu Polski wobec wyzwań XXI wieku. A ludzi takich w Warszawie jest ogromnie wielu. Dla nich – i dla wszystkich pozostałych warszawiaków – niezbędna jest

cyfrowa Warszawa,

miasto, które nigdy nie zasypia.

Program Cyfrowej Warszawy składa się z trzech elementów:

n wsparcia tworzenia infrastruktury szerokopasmowej,

n obywatelskiej sieci opartej na zasadach Web 2.0 oraz

n programu „Diamenty Warszawy”.

46

Miejska infrastruktura cyfrowa

Cyfrowa infrastruktura miasta to warunek konieczny obecności najbardziej zaawansowanych usług dostępnych drogą elektroniczną i tworzenia wyso-kopłatnych miejsc pracy dla tych, którzy te usługi będą świadczyć. Obecność tych usług – niezbędnych w pracy najlepszych fachowców we wszystkich dziedzinach: finanse, handel, sztuka, informatyka i telekomunikacja, biznes – musi być gwarantowana w obszarze działającej przez 24 godziny spraw-nej infrastruktury. Jest także niezbędna dla tych, którzy trafiają do Warszawy w podróży, w biznesie, jako turyści.

Chcę zapewnić do 2010 powszechny cyfrowy dostęp do szerokopasmo-wych usług elektronicznych: Internetu, telewizji, telefonu. Mówiąc po-wszechny mam na myśli 90% gospodarstw domowych w Warszawie, które mają mieć dostęp do sieci o przepustowości co najmniej od 4 do 8 Mbit/s.

W Warszawie należy zakończyć analogowej transmisji telewizyjnej do 2009 roku. Wszystkie media powinny przenieść się całkowicie w przestrzeń cyfrową. Telefon cyfrowy staje się usługą bezpłatną.

Centrum Warszawy zostanie pokryte siecią WiFi. Pozwoli to na wykorzy-stanie miejskiej cyfrowej infrastruktury przez wszystkich, którzy są mobil-ni, pracują w różnych miejscach, jak również przez osoby przyjeżdżające do Warszawy.

Dla wielu młodych matek, dla osób niepełnosprawnych, a także dla wszyst-kich, którzy nie mogą pracować na pełny etat, infrastruktura teleinforma-tyczna pozwoli na wykonywanie pracy z domu, w elastycznych godzinach. Wielu innym da możliwość aktywnej i interakcyjnej nauki, także zmiany kwalifikacji i zdobycie nowego zawodu.

Infrastruktura cyfrowa jest potrzebna nie tylko do pracy (prócz wymienio-nych wcześniej także: telekonferencje, możliwość obsługi oddalonych klien-tów itd.), ale stanowi przyczynek do lepszej usług ochrony zdrowia, zapew-nienia bezpieczeństwa, a także do wypoczynku i rozrywki.

Przykładem niech będzie możliwość wprowadzenia usług medycznych dro-gą elektroniczną np. monitorowanie chorych na serce bez konieczności wizyt w domu chorego lub jego przyjazdu do placówki zdrowia.

Dzięki cyfrowej infrastrukturze w całym mieście chory może skorzystać z urządzeń, które będą na bieżąco, na żądanie lub w określonych porach

47

Page 25: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

dnia przesyłać odpowiednią informację do placówki zdrowia (np. bada-nie EKG). Alarm może być podniesiony, a odpowiednie służby skierowane do akcji nawet w sytuacji, kiedy chory straci przytomność!!! Cyfrowa infra-struktura może ocalić niejedno życie, a ludziom chorym da poczucie bezpie-czeństwa i opieki. Oczywiście należy pamiętać, że technika nigdy nie zastąpi lekarza i opiekunów, ale pozwoli im tę pracę wykonywać lepiej.

Web 2.0

Web 2.0 to sieć obywatelska, w której każdy jest twórcą i odbiorcą infor-macji. W sieci Web 2.0 treść zmienia się dynamicznie w zależności od tego w jaki sposób modyfikują ją wszyscy użytkownicy/uczestnicy. To medium wspomagające prawdziwe poczucie współuczestnictwa użytkowników sie-ci w dziele tworzenia usług lub produktów. Tak jak Wikipedia, wirtualna en-cyklopedia, tworzona przez dziesiątki tysięcy ochotników z całego światai z całej Polski stała się ikoną Web 2.0 – tak samo można by wykorzystać ten fenomen w Warszawie i tworzyć społeczeństwo obywatelskie, dobrze poin-formowane, szybko reagujące. Prezydent Warszawy i Urząd Miasta Stołecz-nego powinien nie tylko stać się częścią działań wokół Web 2.0, ale także aktywnie promować podobne inicjatywy.

Przedstawię tylko niektóre możliwości tworzenia lepszego środowiska dla mieszkańców Warszawy dzięki działaniom typu Web 2.0. Nie wolno nam zapominać, że bez cyfrowej infrastruktury realizacja tego postulatu będzie bardzo utrudniona.

Bezpieczeństwo: tanie i proste kamery sieciowe – policyjne, miejskie, firmowe lub prywatne (tak!!), które mogą przekazywać i rejestrować ob-raz z różnych miejsc Warszawy – mogą monitorować prawie każdy zakątek miasta; dostęp do tej informacji będą miały nie tylko wyspecjalizowane służ-by, ale także praktycznie każdy.

Dzięki takiej infrastrukturze – bez jednego centralnego serwera, który moż-na uszkodzić, bez jednego centralnego ośrodka, który można wyeliminować – miasto, mieszkańcy, miejskie służby będą mogły błyskawicznie reagować. Matki będą mogły monitorować to co dzieje się na szkolnym boisku (a bo-iska mogą nie tylko być miejscem do gry w piłkę – to właśnie tam mogą się też pojawiać handlarze narkotyków...). Nieruchomości czy samochody będą lepiej strzeżone (umieszczenie w samochodzie kamery wpiętej w cyfrową infrastrukturę Warszawy, która będzie rejestrowała każdy ruch w pojeździe – już dziś nie stanowi problemu). Natomiast przestępcy będą mieli świa-domość, że praktycznie każdy ich krok może być pod kontrolą. Pamiętać

48

należy też o tym, że niebezpieczeństwo ataku terrorystycznego na Warsza-wę nie jest wyssane z palca.

Sprawność miasta: Szybki przepływ informacji i szeroki dostęp do niej – informacje o wydarzeniach w mieście (od korków na ulicach, poprzez informacje o zagrożeniach) mogą być wprowadzane natychmiast po ich zaistnieniu. Wszyscy użytkownicy sieci są o tym natychmiast powiadomie-ni i mogą zmieniać na bieżąco swoje plany działania. Informacja może docie-rać do kierowców w samochodach czy do pracowników w biurach w spo-sób całkowicie automatyczny

Wyzwalanie kreatywności warszawiaków: cyfrowa infrastruktura wraz z możliwościami Web 2.0 pozwala na tworzenie nowych wartości kultu-ry, sztuki czy usług. Wizja internetowego radia czy internetowej telewi-zji współtworzonej przez obywateli jest realizowalna już dzisiaj. To samo może dotyczyć wielu innych nowych form działania w przestrzeni wirtu-alnej: od projektów skierowanych na odbiorców mobilnych wykorzystują-cych sieci komórkowe czy sieci WiFi, od projektów badawczych do nowych form usług szeroko korzystających z multimedialnych cyfrowych urządzeń czy oprogramowania

Diamenty Warszawy

Warszawa jest miastem wyjątkowym. Tu mieszkają, uczą się i pracu-ją najlepsi, najzdolniejsi, najbardziej aktywni. Każde miasto ma typowe problemy – kłopoty z transportem publicznym, z infrastrukturą miejską, drogami itd. itp. Ale nie każde miasto ma szansę – prócz załatwiania,lepiej lub gorzej, bieżących problemów – sięgnięcia po coś więcej. Nie każde miasto – Warszawa ma nie tylko szansę, Warszawa ma przesłan-ki by tak uczynić.

O obrazie Warszawy nie świadczą osiągnięcia na skalę ogólnopolską – nasze miasto jest tutaj liderem prawie zawsze. Nieco większe emocje bu-dzą osiągnięcia na skalę europejską. Ale interesuje nas, by być liderem światowym. Warszawie potrzebne są takie osiągnięcia i trzeba skoncen-trować wysiłki by stały się faktem. Bo mówimy o Warszawie, a nie o „każ-dym mieście”.

Osiągnięciom światowej klasy potrzeba wsparcia miasta. Co więcej, interesujące są one wyłącznie w sektorach gospodarki opartej na wiedzyi w hi-tech: finanse, informatyka, telekomunikacja, biotechnologie.

49

Page 26: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

Podam poniżej przykłady akcji, które przeprowadzone stosunkowo niewiel-kim kosztem mogą znacznie zwiększyć prestiż Warszawy, przyczynić się do jej rozwoju i zmienić postrzeganie miasta w świecie.

Wykładowcy. Warszawa to miasto najlepszych w Polsce uniwersytetów, prawie w każdej dziedzinie. Polscy profesorowie i ich studenci wielokrotnie pokazywali swą klasę na świecie.

Miasto powinno popchnąć ten trend na jeszcze wyższy poziom. Powinni-śmy podjąć trud ściągnięcia do Polski, na kilkuletnie kontrakty, największych sław światowych (w tym także laureatów Nagrody Nobla), aby pracowali w warszawskich instytutach, aby kształcili polskich studentów i wspomagali polskich profesorów. Dzięki ich obecności będzie rósł prestiż naszych szkół wyższych, nawiązane zostaną jeszcze lepsze kontakty ze światem nauki poza Polską, rozpoczęte zostaną projekty, o jakich dotąd nie można było pomy-śleć. Należy się też spodziewać rosnącego zainteresowania ze strony prze-mysłu. Kontrakty powinny być finansowane zarówno z lokalnego budżetu samorządowego, jak i ze źródeł prywatnych.

Młode diamenty. Zadbam o to, by najlepsi studenci warszawskich szkół wyższych i gwiazdy wśród studentów na całym świecie kontynuowały swo-ją karierę właśnie w naszym mieście.

Zobaczmy to na przykładzie Uniwersytetu Warszawskiego, który kształ-ci informatyków o najwyższej światowej klasie – potwierdzają to zwy-cięstwa studentów w prestiżowych światowych konkursach np. konkurs Microsoft Imagine Cup, w którym brało udział ponad 70 tysięcy studen-tów z całego świata – w konkursie „Algorytmy” pierwsze trzy miejsca zajęli Polacy w tym dwóch studentów z UW. O absolwentów MIM UW walczą prestiżowe uniwersytety z Europy i USA, a największe światowe koncerny pragną ich zatrudniać

Warszawa musi zatrzymać tych ludzi u siebie. Tym, którzy mają osiągnięcia światowe i których obecność w mieście będzie stanowiła zaczyn do dalsze-go rozwoju miasta – potrzebna jest pomoc stolicy. Co więcej: być może uda się ściągnąć najlepszych także z innych miast!

Najlepsi studenci – a poziom światowy powinien być przez takiego ko-goś osiągany regularnie – nie może to być wyłącznie jednorazowy wyczyn! – powinni otrzymać, dla przykładu:

- darmowe przejazdy komunikacją i/lub możliwość parkowania samochodu

50

na miejskich parkingach i ulicach („niewyczerpywalna” karta miejska)- darmowy wstęp do wszystkich jednostek municypalnych (baseny, muzea,

domy kultury itp.)- darmowy wstęp na wszystkie imprezy organizowane przez miasto- darmowy/zniżkowe świadczenia zdrowotne,- przywileje powyższe powinny być utrzymane przez 5 lat od czasu skończe-

nia studiów, pod warunkiem dalszego stałego zamieszkania w Warszawie,- pomoc miasta w założeniu i uruchomieniu firmy (pomoc prawna i logistycz-

na; wsparcie przy znajdowaniu lokum)- pomoc miasta w promocji nowych produktów/usług i nawiązywaniu kon-

taktów przez taką firmę – raz w roku miasto organizuje spotkanie ludzi z pomysłami z inwestorami, w szczególności z obszaru venture capital

To jest projekt na miarę pierwszej dekady XXI wieku – wcale nie przekra-czający możliwości budżetowych miasta, a przede wszystkim kierujący je na nowe tory. To znakomity sposób na wprowadzenie polskiej stolicy do elity miast świata – z cyfrową duszą. Miast, które tętnią życiem przez całą dobę.

Do takiego projektu trzeba zaangażować najlepszych wykonawców. I zrobi-my to!

Marek Borowski

51

Page 27: WARSZAWA, KONKRETNIE! Marek Borowski

52

NOTATKI