WAKACJE - LO Trzebinia linki/What's up nr... · 2018-01-04 · 22 maja 2017r. wyjechaliśmy na...
Transcript of WAKACJE - LO Trzebinia linki/What's up nr... · 2018-01-04 · 22 maja 2017r. wyjechaliśmy na...
WHAT’S UP
LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE w TRZEBINI maj/czerwiec 2017, NR 6
W numerze:
- Puszcza Run,
- Sprawozdanie z obozu szko-
leniowego w Zawoi,
- O koncercie „Moc pomocy,
- O Parlamencie Europejskim,
WAKACJE czas zacząć!
Wszystkim życzymy wspaniałego, radosnego
wypoczynku, a także pięknej pogody, dobrego
humoru i nieprawdopodobnych przygód.
Spotykamy się we wrześniu!
23 kwietnia odbył się dziesięciokilometrowy bieg Puszcza Run. Około
300 uczestników, a w tym 5 uczennic z naszego liceum przebiegło
trasę w Puszczy Dulowskiej. Warunki atmosferyczne nie rozpieszczały
uczestników, gdyż początkowo padał deszcz, a nawet momentami
śnieg. Nie było łatwo, nogi odmawiały posłuszeństwa, a rozum mówił,
aby się zatrzymać. Jednak po przebiegnięciu mety czuło się dużą satys-
fakcję z tego co się osiągnęło oraz moc endorfin. Nagrodą był pamiąt-
kowy medal oraz ciepły posiłek w postaci przepysznej grochówki.
Ania o swoim doświadczeniu
DZIEŃ OJCA
Wszystkim Ojcom, Tatom, Tatusiom życzymy
wszystkiego najlepszego w dniu ich święta, aby
zdrowie im towarzyszyło, uśmiech był na co
dzień, radość na wyciągnięcie ręki. Wszystkiego
najlepszego!
Dzień Ojca w USA, Wielkiej Brytanii i Holandii obcho-
dzony jest w trzecią niedzielę czerwca,
Dzień Ojca we Włoszech, Hiszpanii i Portugalii - 19
marca (w dzień św. Józefa),
Dzień Ojca na Litwie w pierwszą niedzielę czerwca,
Dzień Ojca w Austrii w drugą niedzielę czerwca,
Dzień Ojca w Niemczech – w dniu uroczystości Wnie-
bowstąpienia Pańskiego (Christi Himmelfahrt), który
przypada na 39. dzień po Niedzieli Wielkanocnej.
Zapraszamy do klasy ratownictwa i opieki medycznej
Sprawozdanie z obozu szkoleniowego w Zawoi
Str. 2 WHAT’S UP
22 maja 2017r. wyjechaliśmy na kilkudniowy
obóz do Zawoi, podczas którego ćwiczyliśmy
samoobronę, zieloną taktykę, budowę AK-47
i pierwszą pomoc na polu walki.
Do Zawoi przyjechaliśmy z nastawieniem na
przeżycie i doświadczenie czegoś ,,nowego". Zo-
staliśmy odłączeni od świata ze względu na to, że
musieliśmy oddać telefony. Nikt jednak nie mó-
wił, że będzie łatwo, przecież to survival, więc
trzeba było jakoś przetrwać. Na placu apelowym
zostaliśmy podzieleni na grupy - Alfa, Beta
(męskie), Charlie i Delta (żeńskie). Każdy dostał
niezbędny ekwipunek, czyli kombinezon, hełm,
maskę i plecak. Po rozpakowaniu się i przebraniu,
rozpoczęły się zajęcia podzielone na punkty, które
musieliśmy zaliczyć.
Było to rozkładanie i składanie AK-47, musztra
z bronią i pierwsza pomoc w warunkach bojo-
wych. Podczas tych ostatnich zajęć zostały spraw-
dzone nasze umiejętności w praktyce. Dzięki
wzajemnej pomocy poszkodowany został prze-
transportowany w bezpieczne miejsce. Pierwszy
dzień każdemu bardzo się dłużył i cieszyliśmy się,
że możemy udać się do swoich pokoi żeby odpo-
cząć.
Drugi dzień był pełen wyzwań. Zaczął się od
pobudki o 7 rano, a dziesięć minut później rozpo-
częła się rozgrzewka. Następnie był czas na po-
sprzątanie pokoi, które były sprawdzane. Niepo-
sprzątane rzeczy instruktorzy wyrzucali na środek
pokoju lub korytarz. Do obiadu mieliśmy ręce
pełne roboty! Rzucaliśmy granatem, strzelaliśmy
z karabinu pneumatycznego i ćwiczyliśmy zieloną
taktykę. Zielona taktyka była bardzo przydatna,
bo nauczyliśmy się, w jaki sposób poruszać się
i porozumiewać, by nie zostać zauważonym ani
usłyszanym. Po południu poszliśmy do lasu, by
zagrać w paintball. Zabawa miała na celu spraw-
dzenie tego, czego nauczyliśmy się podczas wcze-
śniejszych zajęć.
Trzeci dzień, po śniadaniu, to jeden wielki spraw-
dzian umiejętności. Dotyczył on strzelania
z karabinku pneumatycznego i repliki AK-47 oraz
rzutu granatem. Każdy osiągnął wysokie wyniki.
Następnie udaliśmy się do lasu, w którym byliśmy
poprzedniego dnia, by zagrać w ASG. Musieliśmy
zdobyć bazę drugiej drużyny albo zabrać flagę ze
środka pola walki.
Tego dnia przyjechali do nas także panowie ze szko-
ły nurkowania, którzy zaprezentowali ofertę
i pokazali sprzęt. Wieczorem odbył się konkurs na
najlepsze wykonanie musztry. Każda z grup przed-
stawiała swoje umiejętności, które były oceniane
przez JURY. Nie obyło się bez wpadek. Jednak
najlepiej zaprezentowały się dziewczyny
i to one właśnie wygrały.
Czwarty i zarazem ostatni dzień to zdanie ekwipun-
ku i zajęcia na strzelnicy Pasternik w Krakowie.
Przed strzelaniem, podzieleni na dwie drużyny, mu-
sieliśmy stworzyć okop. W tym zadaniu najtrudniej-
sze było to, że miejsce, gdzie miał być stworzony
okop, a miejsce z piaskiem były od siebie oddalone
o kilkanaście metrów. O wygranej jednej z drużyn
decydowały szczegóły. Gra była warta świeczki, bo
nagroda to strzelanie z kultowej broni - tzw. sho-
tgun'a. Później odbyły się właściwe zajęcia, pod-
czas których strzelaliśmy z AK-47, Glocka i KBK-
Su. Po ćwiczeniach przyszedł czas na podsumowa-
nie obozu, rozdanie certyfikatów i wydanie odznak.
Obóz był bardzo ciekawy, nauczył nas wielu przy-
datnych rzeczy - takich jak koleżeństwo, praca
w grupie, odpowiedzialność za siebie i innych. Za-
dowoleni i bogatsi w doświadczenia, znajomości,
wróciliśmy do domów.
Napisała Zuzanna Rowińska
Koncert charytatywny „Moc pomocy”
2017, NR 6 Str. 3
27 maja
n a s z a
s z k o ł a
miała przy-
j e m n o ś ć
zaprezen-
tować się
na koncer-
cie chary-
tatywnym "Moc pomocy" w Trzebini. Celem całego przedsięwzię-
cia była zbiórka pieniędzy na leczenie, rehabilitację, zakup sprzętu
medycznego do szpitali, hospicjów oraz ośrodków rehabilitacyj-
nych. Mieliśmy szansę zobaczyć niesamowite występy podopiecz-
nych Fundacji im. Brata Alberta z Trzebini, Chrzanowa
i Libiąża, okolicznych szkół oraz przedszkoli. PSLO
w Trzebini również zaprezentowało swój program artystyczny,
który wspierali uczniowie SP w Czyżówce. Dodatkowo w trakcie
całej imprezy trzebińscy radni prowadzili zbiórkę pieniężną.
Gwoździem programu okazał się Paweł Kukiz- popularny polityk
i muzyk. Publika oszalała na jego punkcie - jednak mimo
t o - z n a l a z ł c h w i l ę n a p a m i ą t k o w e z d j ę c i e
i autografy.
Wyjazd studyjny do Parlamentu Europejskiego w Brukseli był
nagrodą za pracę wolontariusza na Małopolskim Uniwersytecie dla
Dzieci. Pozwolił mi on poszerzyć horyzonty myślowe, spojrzeć
w inny sposób na problemy ówczesnego świata, a także zwiedzić
większość miasta, sam Parlament Europejski, parlamentarium.
Spotkałam się także z europosłanką Różą Thun, która okazała się
być bardzo pozytywną, energiczna osobą zmotywowaną do działa-
nia. Było to dla mnie bardzo ciekawe, nowe doświadczenie, które z
pewnością będzie miało wpływ na moje życie.
Julia Noworyta z klasy ratownictwa me-dycznego z Pawłem Kukizem
Uczennice z klasy pedagogicznej podczas zabaw z przedszkolakami
Nasza uczennica, Arianna Kurdziel, w Parlamencie Europejskim
Arianna z Różą Thun
Dlaczego SZEDŁEM, a nie
* S Z Ł E M ?
Dlaczego wciąż jedynymi popraw-
nymi formami są: SZEDŁEM, PO-
SZEDŁEM, DOSZEDŁEM, WY-
SZEDŁEM, a formy *szłem,
*poszłem, *doszłem, *wyszłem są
ciągle uważane za niepoprawne?
Dlaczego „ci uparci językoznawcy”
nie chcą uznać za poprawne form,
których używa „tak wielu ludzi”?
Przede wszystkim dlatego, że formy
SZEDŁEM, POSZEDŁEM, DO-
SZEDŁEM, WYSZEDŁEM są
zgodne z systemem gramatycznym
polszczyzny. Formy 1. osoby czasu
przeszłego tworzymy od bezkoń-
cówkowych form 3. osoby.
Poradnik poprawnej polszczyzny
Skoro mówimy: on
SZEDŁ, on POSZEDŁ, on
DOSZEDŁ i on WY-
SZEDŁ, na nie: on *szł,
on *poszł, on *doszł, on
*wyszł, to poprawnie mó-
wimy i piszemy również:
ja SZEDŁEM, ja POSZE-
DŁEM, ja DOSZEDŁEM,
ja WYSZEDŁEM.
Zespół redakcyjny:
Julia Noworyta, kl. I a
Arianna Kurdziel, kl. I a
Zuzanna Rowińska, kl. I b
Anna Staszczak, kl. I b
Opiekun — Patrycja Pawłowska
Trochę historii
Operacja Overlord – kryptonim alianckiej inwazji we Francji,
trwającej od 6 czerwca do końca sierpnia 1944 roku, która sta-
nowiła początkową fazę działań wojennych na froncie zachod-
nim (1944-1945) podczas II wojny światowej.
Rozpoczęła się lądowaniem w Normandii, będącym największą
operacją morsko-desantową w dziejach świata, której celem
było przełamanie Wału Atlantyckiego. Po zdobyciu i skonsoli-
dowaniu przyczółków przez aliantów oraz przesunięciu przez
Niemców w rejon inwazji posiłków nastąpił okres względnej
równowagi sił i stabilizacji frontu, podczas którego główny
punkt ciężkości stanowiły walki o Caen. Nowy etap działań
zapoczątkowała przeprowadzona pod koniec lipca Operacja
Cobra, gdy Amerykanie przełamali front i wyszli na tyły nie-
mieckich armiii w Normandii. Kulminacyjny moment kampanii
stanowiła sierpniowa bitwa pod Falaise, podczas której znaczna
część wojsk hitlerowskich została okrążona i rozbita, co umoż-
liwiło aliantom wyjście na linię Sekwany i wyzwolenie Paryża.
Często termin Operacja Overlord jest błędnie utożsamiany
z samym tylko lądowaniem wojsk sprzymierzonych na plażach
Normandii w dniu 6 czerwca (D-Day). W rzeczywistości obej-
mowała ona blisko trzymiesięczne działania wojenne toczone
na obszarze północno-zachodniej Francji do końca sierpnia
Jan Brzechwa
Przyjście lata
I cóż powiecie na to,
Że już się zbliża lato?
Kret skrzywił się ponuro:
- Przyjedzie pewnie furą.
Jeż się najeżył srodze:
- Raczej na hulajnodze.
Wąż syknął: - Ja nie wierzę.
Przyjedzie na rowerze.
Kos gwizdnął: - Wiem coś o tym.
Przyleci samolotem.
- Skąd znowu - rzekła sroka -
Nie spuszczam z niego oka
I w zeszłym roku, w maju,
Widziałam je w tramwaju.
Poezja na dziś
Nasza wspaniała drużyna zajęła I miejsce w V Memoriale
im. gen. broni Włodzimierza Potasińskiego, który odbył się
w dniach 27 - 29 kwietnia 2017 r. w Krakowie.
Drużyna obroniła I miejsce zdobyte w ubiegłym roku.
Serdecznie zapraszamy gimnazjalistów do naszego liceum.
A oto, jakie klasy proponujemy w roku szkolnym 2017/2018
- Nieprawda! Lato zwykle
Przyjeżdża motocyklem!
- A ja wam to dowiodę,
Że właśnie samochodem.
- Nieprawda, bo w karecie!
- W karecie? Cóż pan plecie?
- Oświadczyć mogę krótko,
Przypłynie własną łódką.
A lato przyszło pieszo -
Już łąki nim się cieszą
I stoją całe w kwiatach
Na powitanie lata.