W i t c h , p l e a s esalemagia.pl/uploads/gazetka/witch_please_wyd_22.pdfA n k i e t y z a c j a |...

| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

W tym numerze:

Salem na gorącoAnkietyzacja

Przegląd SalemLiga Pęcherzy pod lupą

Spałeś przez trzytygodnie? Nic straconego!

Najgorętsze plotki ipodsumowanie czekają.

Chcesz wiedzieć, co się mówina dane tematy? Szukaj w:

Lubisz czytać? Kręcą Cięopowiadania lub zwyczajnie

kochasz literki? Wszystko to - anawet więcej - znajdziesz

w tych artykułach:

Chcesz wiedzieć co Cięczeka? A może wolisz

zdobyć kilka punktów?Obie opcje odnajdziesz w

tych artykułach:

Witch, please

Domy z innej stronyTeorie Spiskowe

Lockhart odpowiadaCo w Salem piszczy?

Opowieści dziwnej treściWywiad

SPA SalemSucharki Kowalskiego

Uwaga, łamaga!

RozrywkaHoroskop

Salem na gorąco| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

Jak wszyscy dobrze wiemy DyrektorNicolas Cane jest parą wraz z drugimdyrektorem Nickolasem le Fentem.Zauważyłyśmy jednak ostatnio, iż tendrugi za bardzo interesuje się LianemHyde. Czyżby nasz dyrektor miał jeszczejedną ,,drugą” połówkę? A może tochwilowy romans?

Dowiedzieliśmy się ostatnio o partnerce JasonFrosterna! Jest ni... smoczyca! Nasz salemowykucharz najwidoczniej ma w sobie coś coprzyciągnęło smoczycę. Może ugotował jej cośtak pysznego, sprawiając, że automatycznie sięzakochała... Jak mawiają mugole “Przezżołądek do serca”.

Witamy w ploteczkach ze szkolnej społeczności! Za urazy psychicznenie odpowiadamy.

Love is in the air

Zrób mi coś do jedzonka!

Salem na gorąco| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

Naszą ukochana dyrektor Snow uwielbia rośliny. Z chęciąprzychodzi na zajęcia z Magii Praktycznej, by móc wykonaćpraktyki z nimi związane. Ostatnio podczas tworzenia kadzidełzachwycała się ich zapachem. Czyżby Annabeth miała problemy zjaraniem ziół? Należy zwrócić na to uwagę!

Podobno w przyszłym roku możemyspodziewać się utworzenia piątego domuw Salem. W jego herbie będzie dragot, akolor to piękny fiolet. Pamiętacie, żefiolet to kolor władzy, a piąty domzdobędzie wszystko! Nauczyciele razemmogą bardzo wiele. Strzeżcie się!

Najlepszy dom

Niezłe ziółko

To by było na tyle! Dziękujemy za uwagę i widzimy się za rok.Trzymajcie się!

Pozdrowionka i buziaczk.

Siostry plotkaryNoniś i Liliś <3

Ankietyzacja| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

W naszej szkole wręcz roi się od arachnofobów! W większości przerażawas spotkanie oko w oko z ogromną Akromantulą! Na drugim miejscu zaśuplasował się Bazyliszek, który wręcz poskramia wzrokiem! Gdzienatomiast w naszym zestawieniu wylądował krwiożerczy Nundu? Natrzecim miejscu! Z tego wynika tylko jedno - pod żadnym pozorem niewpuszczajcie pająków do Salem!

Witajcie w kolejnych ankietkach! Są to już ostatnie w tym roku,dlatego też zachęcamy do przeczytania.

Na smutek jest tylko jedno lekarstwo, i jest nim oczywiście jedzenie! Takwybraliście i wy, przygotowanie lasagne z Mrożonką? Kto by pogardziłtaką atrakcją, na pewno na twarzy każdego momentalnie pojawiłby sięuśmiech! Na drugim miejscu natomiast mamy przeróżne podróże poszkołach z Dianą oraz robienie sobie cudnych maseczek z Camą! Ale...Jakby to tak połączyć? Podróżowanie z maseczką na twarzy, przegryzającprzy okazji lasagne... Brzmi jak prawdziwa bomba radości.


Odpowiedź tutaj mogła być tylko jedna - a właściwie to mogły być dwie - większość z was zagrałaby w drużynie z naszą ulubioną Ciufcią Agą, lub znaszą szkolną Syrenką, Lianem! H2O wystarczy... Pęcherz? Miejsce drugiezajęła niezastąpiona Panienka Fitz! Czyżby nie wyglądało to jakwymarzona drużyna do pęcherzykowania?

Najwidoczniej wolicie założyć SAMĄ koszulkę, która ma na sobie więcejdziur niż skarpety Camryn. Podziwiamy kogoś, kto wybrał bokserkiNickolasia.


Pan Reny Boursier approved! Wszy to rzecz święta w Salem, dlatego teżnie spodziewałyśmy się innej odpowiedzi!

Hehehehehehe. Kto kończy wakacje w sierpniu, ten kończy! Pozdrawiamystudentów. :) Ale dla was życzymy powodzenia i dużo sukcesów w nauce!

Dziękujemy za ten rok, widzimy się w kolejnym! Udanego końca wakacji iszczęśliwego powrotu do szkół. Memento Mori kochani! <3

Pozdrawiamy,Nonna&Sam

Przegląd Salem| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

Witamy po dłuższej przerwie w kolejnym Przeglądzie Salem. Przezostatnie 3 tygodnie za murami szkoły wydarzyło się dość sporo.Dlatego spieszymy do was z najgorętszymi wiadomościami oodbywających się eventach, konkursach, zmianach i ogólnym życiuszkoły.

Nasz kącik informacyjny zaczniemy od zamknięcia zapisów naucznia. Od 2 sierpnia wszystkie nowe zgłoszenia będąobowiązywały na kolejny rok szkolny.Zbliżamy się również do Zakończenia IX roku szkolnego, któreodbędzie się 23 sierpnia. Serdecznie zapraszamy na rozdanieświadectw i dyplomów.

Jak co roku, dzień przed zakończeniem czeka nas Gala ZłotejCzarownicy. Jest to wydarzenie podczas którego przyznawane sąstatuetki złotej czarownicy osobom, które wyróżniły sięnajbardziej wśród społeczności wśród wybranych kategorii.Gala odbędzie się 22 sierpnia, a formularz do głosowaniazostanie udostępniony na stronie szkoły parę dni przedwydarzeniem.

Czas na wiadomości o zmianach. Funkcji prefekta domu zrzekłasię Charlotte Crossville, a jej miejsce zajęła Jessica Pott. Zestanowiska zrezygnowała również Candy Mickelson.Zmiany nastąpiły również wśród zwycięzców Gonitwypsidwaków. Po czterech zwycięstwach z rzędu, Czesławaustąpiła pola Arnoldowi i Leonowi. Brawa dla piesków!Zachęcamy do składania gratulacji na ich łapki i pyszczki wpostaci stosu przysmaków.


Mówiąc o zmianach trzeba również wspomnieć o ich braku. Dlategonie możemy pominąć przykrej dla całej Salemowej społecznościinformacji. Z bólem zawiadamiamy, że w szkolnym turniejuGalcożercy zwycięzcą został Jason Frostern.Tym samym po raz kolejny naszemu dyrektorowi Rileyowi nie udałosię zdobyć 1 miejsca. Współczujemy i trzymamy mocno kciuki, abyudało się spełnić marzenie za rok.

W naszej szkole oprócz marzeń można spełniać swojenajdziwniejsze wizje i pragnienia.Ostatnimi czasy spora część społeczności wraz z samymbudynkiem szkoły przemieniła się w… Akademię militarną.

Akademia_Wojska_Krajowego: Specjalna Akademia LądowaElitarno Militarna "SALEM"Marszalek_Gwiazda: Placówka kształcąca żołnierzy do walki zwrogiem

Nasi nauczyciele oraz uczniowie otrzymali nowe przydomki.Również przedmioty szkolne zostały przemianowane i otrzymaływojskowy powiew świeżości.

Jason_Frostern: Bombowcologia u profesor Samicy GeneralnejJason_Frostern: Podróże po Pułkach i Batalionach Militarny_Kuchcik: Dawaj Alą Stalinowskie Wyprawy


Nasza szkolna armia została wyposażona w Militarnego Kuchcika,Stalinowską Samicę, Porucznika Pipę, Marszałka Gwiazdę,Marynarkę Śnieżną, Porucznika Batalionowa, Oficera Parkinsonowaoraz Akademię Wojska Krajowego.

W trakcie aktywnej pracy Akademii odbywały się szkolenia oficerów,wyłapywanie szpiegów i gotowanie ich w specjalnie przygotowanychkotłach. Mówi się, że AWK jest wieczne dlatego strzeżcie się, nabórdo Akademii może spotkać was w nieoczekiwanym momencie.

Akademia_Wojska_Krajowego: Uwaga Akademia Wojska Krajowegootwiera nabór Militarny_Kuchcik: Kuchciki Militarne szukają członków!

Zostawiając za sobą tematy wojskowe czas na podsumowaniekonkursów, gier i olimpiad, które odbyły się w najbliższym czasie.

W zabawie Księżycowe Widziadła mistrzem zagadek została RosenRogood. Zwyciężczyni otwarcie mówi, że w zagadki zupełnie nieumie, ale ciężko w to uwierzyć, gdyż jest już dwukrotnym mistrzem.


Zygmuntówkę zdominował Alain Merleau-Ponty, tym samymzdobywając pierwsze miejsce na podium. Obok niego uplasowały sięPolly Pipes i Samanta Clarsson - kolejno na drugim i trzecim miejscu. Brawa dla wszystkich zawodników, ich eliksirowy zmysł jestniepokonany!Pierwszy raz od 6 lat puchar Salemopoly trafił w ręce drużynyHufflepuff. To właśnie oni jako pierwsi, zwycięsko przekroczylilinię mety.

To już koniec dzisiejszego podsumowania, na koniec pragniemyżyczyć wam powodzenia w tych ostatnich dniach roku szkolnego.Mamy nadzieję, że spędziliście miło ten wakacyjny czas w murachnaszej szkoły i z chęcią zajrzycie od nas za rok.

Ostatnimi czasy nauczyciele rozpieszczają nas olimpiadami ze swoichprzedmiotów, udział w nich gwarantuje nam punkty do TurniejuWiedzy.Dzięki olimpiadą poznaliśmy ekspertów z dziedziny GierMiotlarskich - Sophie Fitz i Obrony przed Bestiami - Annabeth Snow.Jeśli potrzebowalibyście porady z zakresu któregoś z przedmiotów, apod ręką zabrakłoby nauczyciela - oni na pewno wam pomogą.

Irisia i AWKPrzesyłamy całusy.

Domy z innej strony| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

Serdecznie witamy w 2 wydanej w tym roku szkolnym części “Domówz Innej Strony”. Obecne realia w Salem utrudniają trochęprowadzenie serii. Zastanawiacie się pewnie dlaczego? Otóżuczniowie zaczęli wymierać. Zupełnie jakby nastąpił początek jakiejśapokalipsy. Z bólem serca musimy stwierdzić, że Hufflepuff powiniendostać swój własny nagrobek. Ravenclaw również jest na skrajuwymarcia, co zdecydowanie nie jest pocieszające… Jedynymi domami,które trzymają się resztkami sił jest Gryffindor i Slytherin. Gryfonii Ślizgoni zacięcie rywalizują o puchar domów, podczas gdy innedomy kopią sobie dołki na cmentarzu… *Jedna z redaktorek spojrzałana leżącą obok niej łopatę, krztusząc się cicho* Tak właściwie to myim kopiemy, bo trupy tego robić nie mogą, czyż nie?

Znajdujemy się na Salemowym Cmentarzu, gdzie ponoć znajdują siętrupy, które już na zawsze pozostały w Puchońskiej Szafie. *Iriellawyjęła z kieszeni małe herby domów, wrzucając je do wykopanychwcześniej dziur.*

Chciałybyśmy godnie pożegnać wszystkichPuchonów i Krukonów - na cześć Gryfonówi Ślizgonów zapalimy tylko znicze, bojeszcze trzymają się na tej smutnejkrawędzi. *Obie dziewczyny chwyciły wdłonie łopaty i zakopały wcześniejpogrzebane herby. Na środku górekpostawiły kilka zniczy, chcąc oddać hołdwspaniałym uczniom, którzy przegrali wdołującej walce ze śmiercią.* Tworząc tenartykuł przygotowałyśmy skromne liczby,aby zobrazować rozmiar tragedii.


Magia Praktyczna - 2 puchonów w ciągu ostatnich 4 tygodni |Wakacje z Mitami - 1 puchon w ciągu 4 tygodni | OpB - Częstotliwość 1krukon na lekcję. Jak widzimy statystyki są traumatyczne. W związkuz nimi szukaliśmy przyczyn absencji tak wielu uczniów. Wiadomo szafa puchonów potrafi wciągnąć uczniów na amen jednak nie mogłabyć przyczyną tak wielkich strat. Odpowiedzi przyszły prędzej niżoczekiwałyśmy, prawdą jest fakt, że puchoni to antyszczepionkowcyoraz fani ograniczania węglowodanów. Jak dobrze wiemy ziemniakito same węglowodany, nie ma się co dziwić, że brakuje ich na polach.

Z kolei Krukoni zostali porwani przez dyrektora le Fenta nawyprawę poszukiwawczą czarnoziemów. Lub spadli ze swojegokurnika czy innej sowiarni.Chciałybyśmy powiedzieć, że z całego serca życzymy wszystkimuczniom zmartwychwstania. W tym momencie prosimy, aby każdyczytający ten artykuł zachował minutę ciszy na cześć Salemowychdomów.

Jednak odbiegając od tychsmutnych wydarzeń! Z dumąpragniemy ogłosić, że oficjalniepowstał Dom Profesorski. Już odsamego początku roku dało sięzauważyć, że nauczycielesprawują się lepiej niż uczniowie,aczkolwiek po ostatnichwydarzeniach zdecydowaniepowinni oni założyć własny dom!


Dałybyśmy sobie uciąć ręce, że puchar byłby nasz. To chybaodpowiedni moment by zorganizować petycję do rady, aby nanastępne wakacje wprowadzić taką ewentualność! Może uczniowiemieliby więcej motywacji, gdyby stanęli oko w oko z 16 nauczycielami?Cóż, tu możemy tylko filozofować.

Mimo wszystko, gdyby pozostał tylko dom nauczycielski nie byłobyrywalizacji. A każdy wie, że jest ona ulubionym punktem większościuczniów! Zakładając, że Dom Profesorski zastąpiłby jeden zmartwych domów - wciąż byłoby nas mało. Z tego powoduzdecydowałyśmy się zebrać Ślizgonów i Gryfonów, tworząc z nichDom Bombelków. Mamy nadzieję, że stereotypowi “wrogowie” mimowszystko się zmobilizują do walki z nauczycielami i… No właśnie!Każdy wie, że nauczyciele posiadają własne boty. I nie tylkonauczyciele! Sama Rada Szkoły również owego posiada.Zaangażowawszy Chihuahue Oriona, Pana Niuchacza, całą czwórkęPsidwaków, Liska Apheliosa, Sfinksa Horacego, Rudego Kuguchara,Opalooką Altę, Księżycową Łanię, Piekielnego Węgorza, Dybuka,Niezapominajkę, Kurę Fruzię, Lelka Zygfryda, Feniksa Maurycego,Kapucynkę Atalę i oczywiście dormitoriowe boty - utworzyłyśmyDom Botowy! W rezultacie powstały nam 3 domy, dzięki którymśmiało możemy już rywalizować o puchar! Osobiście kibicujemynaszym kochanym Botom, ale kto wie, jak się wszystko potoczy?


Mamy nadzieję, że mimo braku aktywności domów ten artykuł chwyciwas za serduszka. My tymczasem się żegnamy i przesyłamy wam dużouścisków!

Iri i Ann

Teorie spiskowe| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

Witam niezawodnych czytelników! Dziś przychodzę do was zkolejną porcją teorii spiskowych. Dotyczy ona ponownieprofesora, ponieważ to Oni sprawiają że ludzie zastanawiają sięczy są na pewno bezpieczni w gronie z tymi zdesperowanymiosobowościami. Każdy raczej uświadomił sobie, że nowy rokszkolny w Salem się rozpoczął. (Jeżeli nie to wam przypominam)Nie jest to zwykły rok, lecz wakacyjny (wakacje również sięzaczęły). Inne przedmioty i nowi przybysze w groniepedagogicznym czekali na nas już 28 czerwca. Niestety, niektórekursy może nie są zbyt bezpieczne dla bezbronnych uczniów.Teraz się właśnie tym zajmiemy. Jako iż jestem człowiekiem, któryuwielbia wypatrywać zła w nawet najniewinniejszympoczynaniu, nie mogłam pominąć jednej ważnej sprawy. Amianowicie chodzi to o profesor Annabeth Wolfrose-Korfis i jejprzedmiot "obrona przed bestiami". Teoria dotyczy ostatniejlekcji, na której to mogliśmy nauczyć się bronić przedkrwiożerczym potworem Wampusem. I co w tym dziwnego? A noto, że stworzenie te potrafi używać legilimencji. Co jeżelinauczycielka jest w zmowie z wampusem i pragnie poznać naszemyśli i wykorzystać je do powszechnego szantażu? Mogłabywtedy zarobić wiele dragotów używając do tego naszychnajskrytszych marzeń. Takie wspomnienia gdy trafią wniewłaściwe ręce mogą stać się przyczyną problemów, jeżeli taosoba zagrozi wam wypowiedzeniem komuś naszych tajemnic.Istnieje jeszcze jedno prawdopodobieństwo. A takie, że to możewłaśnie Annabeth jest ofiarą. Jak dobrze wiemy magicznąplacówką rządzi pewna... Rada szkoły!! Cóż za niespodzianka!Wracając.

Niebezpieczna Rada Szkoły


Co jeśli to stowarzyszenie zmusiło panią Annabeth do nauczaniatego przedmiotu. Kelpie, bazyliszki, wampusy. To przecież groźnestworzenia. Może rada z powodu całkiem sporej ilościuczęszczających do Salem pragnie powybijać, stracić kilkuniewinnych. Wiemy na pewno, że pozostawieni sam na sam zpotężnym Bazyliszkiem, niedoświadczeni w walce raczej nie ujdąz życiem. Dlaczego mają takie brutalne plany? Dziwne, leczprawdopodobne. Ja sama jednak pozostaję przy pierwszymmniemaniu, ponieważ gdyby drugie okazały się prawdziwe niepotrzebna byłaby Gwardia i akcja reklama. Niestety dowodównie ma żadnych, a nauczycielka póki co nie zabiła jeszczeżadnego ucznia. Bywajcie!

Niebezpieczna Rada Szkoły


Moi Drodzy, kolejne wydanie, kolejne teorie, ta natomiast mówio ciekawym poście na ŚM-owym Facebooku. Nasz Profesor, LianHyde zamieścił post, mówiący iż jest zbudowany z najczystszegocukru. Oczywiście nie uległo to pominięciu przez niejakichuczniów i nauczycieli Salem. Nasza świeżo upieczona Dyrektor,Annabeth Snow postanowiła stworzyć “powłokę ochronną”.Zapytacie dlaczego? Otóż Lian, jest syreną. Są to dwie jakżesprzeczne wiadomości. Zacznijmy od tego, iż cukier w wodzie sięrozpuszcza, dlatego Profesor nie przetrwałby za długo wwodzie. Postu nie ominęła także znana uczennica, prefekt domuHufflepuff, Cho Midge Diggory. Stwierdziła, iż ciekawie by byłostworzyć łódź, wykonaną z klocków “Lego Fent.” Tu równieżprzychodzą nam do głowy różne dziwne scenariusze. Czyżbynasz Dyrektor, Nickolas le Fent, miał fabrykę lego? Czy planujetaką założyć? A może to jakiś dziwny wymysł uczniów? Tego narazie nie jesteśmy do końca pewni. Nasza słynna trójka, planujerównież stworzyć pole czarnoziemów. Czy to im się uda? Życzmyim powodzenia, może kiedyś w Salem się nam przyda wolne pole,chociażby na warzywa Profesora Frostern. Ostatecznie, Chopostanowiła kupić aż 4 kilogramy węgla od naszej kochanej Agi,klej i garnek sięgający prawie do chmur! Aż 4 metry. Mało? Możetak, może nie, lecz dla niskich osób, to naprawdę duże naczynie.Zamierza stworzyć z tak ogromnej ilości produktów, odlewsyreniego ogona. Czy to się uda? Czy uczennica przewidziała jakw prosty sposób dostanie się na wysokość 4 metrów, by włożyćdo garnka wszystkie składniki? Tego niestety jeszcze nie wiemy.To sprawa życia i śmierci naszej syrenki. Żyjmy w przekonaniu, żeplan się powiedzie i Lian się nie rozpuści!

Syrena w szkole?

Avada Riddle & Dromeda Hopkin

Lockhart odpowiada| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

“Kiedy węgiel wreszcie trafi na ulicę pokątną i na listy zakupów?Jest mi potrzebny do obrony cukrowych syrenek!”

Droga TwojaStara3000, już śpieszę z odpowiedzią na Twojepytanie. Nie da się ukryć, że kult węgla w Salem jest dośćpopularnym trendem, a społeczność wręcz gotowa jest dowyjścia na ulicę w celu domagania się swoich racji, lecz niestetyprawda jest smutna - węgiel nigdy nie pojawi się na Pokątnej.Jesteście zmuszeni do załatwiania sobie go we własnym zakresiez innych źródeł.

""Dzień dobry, Jak się zapisać. Chodzi o to żeby móc coś napisać"Wystarczy zgłosić swoją kandydaturę do niezastąpionejredaktor naczelnej. Wszystkie informacje są dostępne nastronie szkoły.

“Jeżeli skończyłam jeden rok w salem to czy muszę się ponowniezapisywać czy wszystko co mam przejdzie mi na kolejny rok?”Wszystko co zebrałaś, odłożyłaś i skrzętnie uciułałaś niestetyzniknie po zakończeniu obecnego roku szkolnego, co oznacza, żebędziesz musiała zapisać się do szkoły ponownie. Jest to związanez coroczną czystką w celu zapewnienia stronie jej czytelności ipoprawnego działania.

Lockhart odpowiada| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

“Myśli pan, że gdyby jakiś nowy dyrektor Hogwartu (tego uRowling, nie Salem) wprowadziły gazetkę szkolną, zakończyłobysię to dobrze, jeżeli zgłosili by się do niej: swatek ( swatka wmęskiej wersji), plotkara, chłopak o dziwnych teoriach idziewczyna pisząca opowiadania yaoi ( miłość chłopak-chłopak)?”

Wydaje mi się, że tak, zapewne mieli by jakąś kontrolę z wyżej nadsobą, więc nie wszystko co by redagowali przeszło by przez sito.

Co w Salem piszczy?| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

“Co w Salem piszczy?” to nowy artykuł, w którym będą siępojawiały tematy rozmów Salemowiczów, ale też ich upodobaniana dany temat, w których będą się wypowiadać. W każdymwydaniu przeprowadzimy rozmowę z jednym z nauczycieli,Gryfonem, Puchonem, Krukonem i Ślizgonem w celu poznania ichzdania na dany temat.

Tym razem dowiedzieliśmy się, że w Salem popularna jestwszelkiego rodzaju sztuka. Sztukę można rozumieć pod wielomawzględami, od malarstwa, przez muzykę a kończąc na filmach. Ito właśnie ten ostatni temat, filmowy, o dziełach godnychpolecenia, będzie tematem dzisiejszych rozmówek z członkamispołeczności naszej szkoły!

Pierwszą uczennicą, z jaką przeprowadziliśmy rozmowę byłaGryfonka, Aurell Coral. Od Aurell dowiedzieliśmy się, że nieogląda ona wielu filmów, a i zna ich mało. Przyznała też, żewspólnie z innymi Schabikami zrobili ostatnio Gryff Party zseansem filmowym. Właśnie podczas tego seansu obejrzeli film“Nie otwieraj oczu”, który niezwykle spodobał się naszejAurellce. Swoje zdanie uzasadniła w następujący sposób:

“Przede wszystkim dlatego, że naprawdę wciąga, a jego fabułanie jest przewidywalna. Film przedstawia nam niebanalnąhistorię, z ciekawymi bohaterami, ja jako widz cały czaszastanawiałam się jakie będzie zakończenie, co stanie się zbohaterami, którzy mi się najbardziej spodobali... Jeśli ktoś lubioglądać horrory i thrillery z małą domieszką fantasy, to napewno go zainteresuje ten film.”


Z pewnością film ten trzyma w napięciu. Wszystkim fanom kinagrozy oczywiście polecam całym sercem!

Kolejną osobą, z którą dyskutowaliśmy na tematy kina była ChoMidge Diggory, prefekt domu Ziemniaczków. Cho jest oddanąfanką dwóch filmów: “To” oraz “Titanica”, nie umiała się jednakzdecydować na jeden tytuł. Uzasadniła swój wybór następująco:

“Titanic, bardzo ciekawy temat, oparty na faktach, dużo wątkówmiłosnych, które kocham nad życie, mega wzruszający,wciągający, a jak chodzi o To... no dla każdego fana horrorów:petarda! Historia super, klimat też jest… jak usiądzie się bliskoekranu, to widać wirtualną rzeczywistość, widać że istniejeuczucie, jakby było się uczestnikiem filmu i jakby też miało zostaćsię porwanym przez krwiożerczą istotę”

Jak widać Cho to istna mieszanka, z jednej strony oparty nafaktach wzruszający miłosny dramat, a z drugiej fantastycznekino grozy, na podstawie książki mistrza Stephena Kinga. Obadzieła już teraz możecie obejrzeć, jeśli macie ochotę na historiępełną wzruszeń lub włączyć To, aby można było się pobać.

Z Krukońskiej ptaszarni do naszej dziennikarskiej szafyprzyleciała Lisa Wesley. Lisa, jak widać po jej wyborzerepertuaru również jest pełną ciepła i radości dziewczyną.Wybrała ona kolejny piękny dramat w dzisiejszym wydaniu,“Kiedy się pojawiłaś”. Film ten po samej jego tematyce, jakuzasadniła Wesley, jest niezwykle poruszający:


“Opowiada o prawdziwej przyjaźni przypadkowo spotkanychosób, tzn hipochondryka oraz dziewczyny chorej na raka.”

Po tej wypowiedzi śmiało można powiedzieć, że Lisa ma świetnygust filmowy, przy problemie w wyborze filmu zarówno na złedni, jak i na wyluzowanie możecie uderzać do niej!

Z domu węża natomiast do wywiadu zaprosiliśmy zapewne dobrzeznaną wszystkim, Polly Pipes. Ślizgonka miała mały problem zwyboru filmu, ale ostatecznie przypomniał jej się jeden ztytułów: “Grease”. Być może nie spodziewaliśmy się tego, alePolly poleciła nam romantyczny musical! Co ma w sobiewyjątkowego? Z odpowiedzią przychodzi nasza rozmówczyni:

“Uważam, iż jest to taki klasyczek który każdy powinien obejrzećw życiu chociaż raz. Nie tylko obsada jest fantastyczna,tematyka, lecz również piosenki - gdyż jest to musical! Typowasytuacja gdzie bad boy meets good girl. Niby obcykane, lecz jestto zdecydowanie jeden z lepszych filmów jaki powstał.”

Scenariusz bad boy i good girl w nowej odsłonie, bardzo ciekawysposób na przyciągnięcie oka nie tylko nastoletniego widza! Samsięgnę po ten tytuł w najbliższym czasie, bo powiedzcie mi, czy dasię obok takiej argumentacji przejść obojętnie?


Nauczycielem, którego namówiliśmy do wywiadu w tym wydaniubył nasz spec od kryminologii, Arsen McGreen. Jego wypowiedź,jakiej udzielił do gazetki brzmi następująco:

“Obejrzałem ostatnio ekranizację świetnej książki StephenaKinga, jest to film "Smętarz dla Zwierzaków" z 2019 roku.Generalnie bardzo lubię tę książkę i podoba mi się bardzo fabuła,bohaterowie powieści. W filmie zostało to według mnie całkiemnieźle przedstawione”

Jak widać, klimat filmu wybranego przez profesora jest równiemroczny co jego profesja przy pracy ze zwłokami. Smętarz dlaZwierzaków to rzeczywiście świetny film, kolejny dopisany dowaszej listy klasyk horroru, jeżeli jeszcze nie obejrzeliście. Jestto już druga ekranizacja powieści Stephena Kinga w naszymzestawieniu, co mówi, że faktycznie jest on rozchwytywany.Jeśli szukacie jakiejś fajnej historii w dziedzinie horroru,zawsze możecie dopytać naszego kochanego profesora po lekcjiMagicznego CSI.

W tym zestawieniu widzimy, że w Salem lubiane są szczególniehorrory i dramaty filmowe, jednak nie tylko one są ważne.Wśród uczniów istnieje o wiele więcej zainteresowań i pasji, alenimi zajmiemy się w przyszłych wydaniach.

Wasz Mrożonkowy Jason Frosta.

Liga Pęcherzy pod lupą!


Witam wszystkich fanów Gier Miotlarskich i nie tylko! Zajmiemysię I Mistrzostwami Salem w Swivenhodge (czyli Ligą Pęcherzy)oraz szkolną Ligą Quidditcha.

A więc doczekaliśmy się tego, czego każdy z nas pragnął, LigaPęcherzyków!

Zapisy ruszyły dnia 21.07 i już po kilku dniach stworzyły siędrużyny. Powstał aż cztery drużyny: Rosołowi Frajerzy (KapitanSamanta Clarsson), Pipki Rosiaka (Kapitan Rosen Rogood), FluffyBurritos (Kapitan Lian Hyde) oraz Dorime Ameno (KapitanCamryn Fitz).

Już 29.07 odbył się pierwszy mecz. Grali ze sobą RosołowiFrajerzy oraz Fluffy Burritos. Mecz był bardzo zawzięty.Drużyny szły ze sobą łeb w łeb. Rosołki były tak chętne do gry, żezaczęły grać same ze sobą!

[21:06:19] Agnieszka_Anderson: Rosoły Jason zaczyna[21:06:20] Agnieszka_Anderson: START[21:06:21] Jason_Frostern: [odbija pecherz w miejsce numer 5][21:06:22] Bella_McKinsley: *Odbija pęcherz w miejsce numer 3*[21:06:23] SkyAlexa_Potter: <odbija pecherz w miejsce numer 6>[21:06:25] Agnieszka_Anderson: STOP

Ich zawzięta walka się opłacała, gdyż to właśnie oni zdobyliostatni punkt, tym samym wygrywając pierwszy mecz Ligi zwynikiem 7:6!



Rosołowi Frajerzy grali trzy dni z rzędu więc następnego dnia(30.07) zmierzyli się z drużyną Pipki Rosiaka. I tutaj walkarównież była zawzięta. Tym razem nie w ilości punktów a długości rozgrywki. Czwartkowy mecz był dość spokojny iwynikiem 7:3 wygrały Pipki.

Ostatni mecz przed weekendem Rosołki rozegrały z drużynąDorime Ameno.Tę rozgrywkę spokojnie można nazwać melodyjną. KapitanDorime Ameno, Camryn Fitz ciągle coś nuciła.

[18:23:28] Cama: jedzie aga z daleka na nikogo nie czeka

Obie drużyny miały oryginalne przejścia. Ten kto nie był niechżałuje. Widok przelewającego się Rosołu oraz pieśń DorimeAmeno, zdecydowanie dodawały uroku całej rozgrywce.

[18:24:47] Agnieszka_Anderson: przejscie[18:24:53] Diana_Backquite: [przelewa się][18:24:55] Sam_Clarsson: [przelewa się] [18:24:56] SkyAlexa_Potter: [przelewa się][18:24:59] Bella_McKinsley: *przelewa się*

[18:26:24] Agnieszka_Anderson: przejscie[18:26:31] Alain_Merleau-Ponty: dorime ameno ameno[18:26:36] Cama: dorime ameno amenoo

Zaciętą walkę wygrali Rosołowi Frajerzy wynikiem 7:6. Był to jużostatni mecz tej drużyny.



Podczas weekendu pozostałe drużyny mogły się zregenerować iodpocząć. Zapytałam każdą z drużyn, jak wrażenia, czy mająjakieś plany na zwycięstwo oraz co wyróżnia każdą z nich.

Rosen_Rogood*: Dzień dobry Alain. Pierwsze meczy LigiSwivenhodge już za nami! Powiedzcie mi proszę, jak wrażenia?Alain_Merleau-Ponty*: Jest stres jak nie wiem. Trzeba siępilnować, żeby nie sflopić i nie odbić z innego miejsca albo żeby,co gorsza, nie odbić nadprogramowo. Aczkolwiek... mimo stresu,całkiem przyjemna rozrywka, polecam każdemu grę w pęcherzyki!Alain_Merleau-Ponty*: I pozdrawiam serdecznie moją drużynę -Dorime Ameno! Kocham Was, Moi Kochani, dzisiaj robimy jazdę zkurkami!Rosen_Rogood*: Okej. Świetnie! No stres na pewno niemały. Aleskoro o tym mowa. Był weekend, czas na przerwę orazodpoczynek. Pojawiły się może jakieś przemyślenia, plany natemat strategii na nadchodzące mecze?Rosen_Rogood*: Może macie już jakiś swój klucz do wygranej?Alain_Merleau-Ponty*: Naszym kluczem do wygranej jest naszakapitan - Karyna Filc.Rosen_Rogood*: Wszystko stawiacie na nią? A jeśli już jesteśmy wtym temacie. Powiedz mi na koniec, co jest specjalnego w waszejdrużynie? Coś czego żadna z drużyn nie ma i może wam tegopozazdrościć.



Alain_Merleau-Ponty*: Cama jest świetnym strategiem i potrafiskutecznie działać nawet w stresujących sytuacjach! A cospecjalnego jest w naszej drużynie? No cóż, ja uważam, żejesteśmy pozytywnie zakręceni, czasem do tego stopnia, żeodbijamy nieswoje pęcherze!Alain_Merleau-Ponty*: Ale każdy mecz to dla nas ogromnaradocha i cieszymy się, że spędzamy czas razem!Alain_Merleau-Ponty*: A, no i jesteśmy Dorime Ameno. Halo.[Składa ręce do modlitwy.]Rosen_Rogood*: [zaśmiała się lekko i uśmiechnęła szeroko dozawodnika] Dziękuję Ci bardzo!Alain_Merleau-Ponty*: Nie ma sprawy, to ja dziękuję!

Rosen_Rogood*: Dzień dobry Annabeth. Pierwsze meczy LigiSwivenhodge już za nami! Powiedzcie mi proszę, jak wrażenia?AnnabethSnow*: Szczerze mówiąc, pierwszy raz tak chętniebiorę udział w jakiejkolwiek sportowej Lidze, więc bardzo sięcieszę! Trafiła mi się wspaniała drużyna, więc to jeszcze bardziejpodwaja moją radość. Jeśli chodzi o pierwsze wrażenia popierwszym meczuAnnabethSnow*: Był on dosyć szalony dla mnie, ze względu, żemiałam nie brać w nim udziału.AnnabethSnow*: Jednak niespodziewanie zastąpiłam jednąosóbkę na pozycji, więc była walka. Ostra walka!AnnabethSnow*: Ale jestem bardzo zadowolona i liczę, żekolejne mecze będą równie interesujące jak poprzedni



Rosen_Rogood*: Też mam taką nadzieję! Minął weekend. Chwilana odpoczynek i regenerację przed kolejnymi rozgrywkami. Czysą jakieś nowe przemyślenia, poprawki czy strategie co dokolejnych meczy? Jakiś klucz do zwycięstwa?AnnabethSnow*: Hmm..myślę, że dopiero owe klucze odkrywamy,więc jesteśmy dopiero na tym etapie! Mimo wszystko sądzę, żekluczem do zwycięstwa jest przede wszystkim współpraca,wsparcie wszystkich osób z drużyny i przede wszystkim treningczyni mistrza.AnnabethSnow*: Każda z drużyn ma swoją taktykę, jednakżewłaśnie to co dałam wyżej, jest czymś, co łączy je wszystkieRosen_Rogood*: Oczywiście! Powiedziałaś o czymś, co łączykażdą z drużyn. A teraz na koniec powiedz mi jeszcze jedno. Cotakiego ma w sobie drużyna Fluffy Burritos, czego nie ma żadnadrużyna? Coś wyjątkowego.AnnabethSnow*: Ojejej. Myślę, że główną rzeczą, która trzymanaszą ukochaną drużynę w ryzach są oczywiście ludzie. Naszadrużyna jest bardzo różnorodna, ale jednocześnie w pewnymstopniu zgrana. Zdarzały się sytuacje, gdy było tozaburzone...jednakże szybkoAnnabethSnow*: znaleźliśmy rozwiązanieAnnabethSnow*: Poza tym mamy cudownego kapitana, a torównież od niego zależy rozwój drużyny i fakt, czy będzie onafunkcjonować w zgrany sposób. Przecież to od jegozaangażowania drużyna zyskuje coś na wzór motywacji do walki.AnnabethSnow*: która jest niezbędna do wspólnej przyjemnejgry!



Rosen_Rogood*: Dzień dobry Sam! Twoja drużyna, RosołowiFrajerzy rozegrali już wszystkie swoje mecze. Opowiedz mi owrażeniach z tych Mistrzostw.Sam_Clarsson*: Hejcia Rosen! Tak, my już rozegraliśmy każdymecz, z czego jestem bardzo zadowolona. Wolałam machnąćwszystkie mecze jednocześnie, niż żyć w niepewności przez dwatygodnie…Sam_Clarsson*: W każdym razie było superowo i muszę przyznać,że poszło mi - i mojej drużynie - lepiej niż myślałam. Kto bypomyślał, że ja tylko raz flopne?Rosen_Rogood*: Wystarczyło uwierzyć w siebie oraz drużynę!Dwa mecze wygrane to sukces. Punktów na swoim koncie niemacie mało. Powiedz mi czy będziesz obserwować meczeprzeciwników?Sam_Clarsson*: Jeśli uda mi się pojawić wtedy na boisku -oczywiście! W końcu pęcherzyki są tak cudnym sportem, że aższkoda byłoby przegapić okazję, chociażby na oglądanie!Zresztą... Przyjemnie będzie oglądać jak męczy się ktoś inny, anie ja.Rosen_Rogood*: Tak, zdecydowanie coś w tym jest. To jeszcze nakoniec powiedz mi, czy jest coś w drużynie Rosołowi Frajerzy,czego nie ma inna drużyna? Coś co sprawia, że jesteściewyjątkowi.



Sam_Clarsson*: Prócz tej kreatywnej nazwy? Myślę, że tak.Patrząc na te pierwsze rozgrywki, wręcz dziękowałam, żejesteśmy tacy zorganizowani. Jak mecze musiały się przeciągać,bo w przeciwnej drużynie nagle zabrakło dwóch - lub nawet -trzech osób.Sam_Clarsson*: Tymczasem w naszym Frajerskim Rosołku, niebyło takiego problemu. Tak samo nie było problemów zustaleniem nazwy drużyny lub innych ważnych spraw. Chociaż...Zapewne nie do końca o taką odpowiedź chodziło. Zapewnespodziewałaś się czegoś typu "niezwykłej relacji międzyuczestnikami" lub innych takich…

Rosen_Rogood*: Hej Polly. Liga Swivenhodge ruszyła pełną parą.Trzy mecze już za nami! Powiedz mi jak Twoje wrażenia?Polly_Pipes*: Hejka. Co prawda brałam udział tylko w jednym ztych meczy, aczkolwiek mogę powiedzieć, że emocje są jednaklepsze niż na grzybobraniu! Nawet przed i po meczach w wielkiejsali uczestnicy ostro dyskutują o tym jak np. Wybiją jedynkomjedynki!Rosen_Rogood*: Zacięta walka nie tylko w trakcie meczu! Dziękiweekendowi można było trochę odetchnąć i nabrać spowrotemsił. Czy oprócz odpoczynku były jakieś przemyślenia i strategiena nadchodzące mecze? Może Pipki Rosiaka mają już swój tajnyklucz do wygranej?



Polly_Pipes*: Hm... Naszym kluczem do wygranej są oczywiścienasze zawodniczki! Nie chcę tutaj hejtować innych drużyn,aczkolwiek muszę przyznać, że naszych pierwszychprzeciwników zmiotłyśmy z planszy. No, i oprócz tego to niewygrana jednak się liczy, tylko dobra zabawa. Co prawda jeśliprzegramy mojej drużyny już nikt nigdy raczej nie zobaczy, leczjak już powiedziałam - wygrana nie jest tutaj najważniejsza.Rosen_Rogood*: Aktualnie jestem obiektywna więc trzymamkciuki za każdą z drużyn. I myślę, że każda ma równe szanse. Alefaktycznie Pipki miały jak na razie największą przewagępunktową! To jednak nie taka pewna jesteś swojejdrużyny.Oprócz tego jeszcze dwieRosen_Rogood*: zawodniczki nie grały! Może to one coś zmienią.Rosen_Rogood*: Na koniec jeszcze słowo o Pipkach Rosiaka. Czyjest w tej drużynie coś, czego inne mogą wam zazdrościsz? Cotakiego wyróżnia Pipki?Polly_Pipes*: Jesteśmy nie tylko utalentowane, piękne i młode,lecz co najważniejsze - jesteśmy pipkami. To jest coś czym niekażdy może się pochwalić! Oprócz tego mamy niezwykle zgranądrużynę, którą dowodzi jedyna i niepowtarzalna pani kapitan -Rosen.Rosen_Rogood*: Okej. Dziękuję Ci za rozmowę i życzę powodzeniaw nadchodzących meczach!



Ale weekend minął i rozpoczęły się kolejne rozgrywki.Zawodnicy powrócili na boisko z nową energią. Dnia 03.08 meczrozegrały Fluffy Burritos oraz Dorime Ameno.

Na boisko rozbrzmiała pieśń “Ameno”, słychać było modlitwypanny Sophie Fitz oraz gdzieniegdzie głodni kibice mogli złapaćlatające burritosy. Mecz był istnym szaleństwem. Głośneokrzyki dopingowały każdą drużynę. Jednak to modlitwyprzeważały na boisku. Czyżby to był ten klucz drużyny DorimeAmeno do zwycięstwa?

[20:54:40] Cama: spokojnie kochani, oddychamy!!![20:54:48] Cama: pamietajcie ŚWIETY PASTERZ[20:54:50] Cama: NAS CHRONI[20:54:52] Cama: AMENO DORIMEEE[20:54:56] Iriella_Araverl: Jezus nas kocha

Rywalizacja była bardzo zacięta i obie drużyny szły łeb w łeb.Jednak pod koniec rozgrywki to drużyna Fluffy Burritos zdobyłaprzewagę i wygrała mecz wynikiem 7:5! Drużyna Dorime Amenomusi poćwiczyć swoje modlitwy jeśli chce grać o zwycięstwo w IMistrzostwach Salem w Swivenhodge.

Przedostatni mecz został rozegrany pomiędzy drużyną DorimeAmeno a Pipkami Rosiaka. Zawodnicy gotowi do rozgrywki wsiedli prędko na swoje miotły.No niektórzy nie tylko mioteł w tym meczu dosiadali.



Aurell_Coral: [wchodzi na miotle.]Cama: [wchodzi na Agę]Louisa.Veress: [wsiada na twoja stara trzy000]

A gdy już wszyscy byli gotowi rozpoczął się mecz! Jednak mimowszystko rozgrywka nie trwała za długo a drużyna PipekRosiaka wygrała z ogromną przewagą, bo aż 7:1. Mimo to, obie drużyny były z siebie w pełni zadowolone i nikt niemiał do nikogo żalu.

Agnieszka_Anderson: 7:1 dla Pipek Alain_Merleau-Ponty: JESTEM DUMNY Polly_Pipes: Kocham was pipkiCama: KOCHANI WYCHODZIMY Z KLASĄ

A po wtorkowym meczu, rozpoczęły się oczekiwania na ostatnimecz I Mistrzostw Salem w Swivenhodge, gdzie Pipki Rosiakaoraz Fluffy Burritos będą walczyły o miejsce na podium!

I tak dnia 11.08 miał miejsce ostatni mecz Ligi Pęcherzy. Na boiskuzebrały się obie drużyny. A po drobnych komplikacjachrozpoczęła się zacięta walka. Pojedyncze rozgrywki byłynaprawdę emocjonujące oraz długie. Przejścia drużyny FluffyBurritos były bardzo efektowne!

AnnabethSnow: *Przefluffyburritosowuje się*



Chyba nie za często zdarza wam się oglądać latające Burritoski.Mecz był dość szybki. I tak jak poprzednich meczach tak i w tym,Pipki Rosiaka wygrały dużą przewagą. I dzięki wynikowi 7:2, Pipkizgarnęły pierwsze miejsce, wygrywając tym samym I MistrzostwaSalem w Swivenhodge!

Końcowa punktacja wygląda następująco:

1. Pipki Rosiaka - 3 w, 0 p, 21 punktów2. Rosołowy Frajerzy - 2 w, 1 p, 17 punktów3. Fluffy Burritos - 1 w, 2 p, 15 punktów4. Dorime Ameno - 0 w, 3 p, 12 punktów

Gratulacje oraz podziękowania należą się każdej drużynie.Wszystkie dzielnie walczył a co najważniejsze, dobrze siębawiły.

Jako podsumowanie całej Ligi, postanowiłam przeprowadzićkrótki wywiad z organizatorką całego wydarzenia oraz sędziąwe wszystkich meczach. Mowa oczywiście o Ciuchci… Znaczy sięAgnieszce Anderson!



Agnieszka_Anderson: <wjeżdża na boisko świecąc sobieprzednimi światłami>Rosen_Rogood: [Uczennica usiadła wygodnie na fotelu iwskazała dłonią na drugi, by jej gość mógł również usiąść.Uśmiechnęła się szeroko i wyciągnęła swój notatnik i pióro.]Dobry wieczór Agnieszko! To się nazywa wejście. Tylko zgaśproszę długie, bo oślepia mnie Twój blask.Agnieszka_Anderson: [Zajęła swoje miejsce i zgasiła światła,zostawiając włączone tylko te w wagonie restauracyjnym] Rosen_Rogood: Mistrzostwa w Swivenhodge już za nami.Niemałe emocje, prawda? Opowiedz mi proszę trochę oorganizacji takiego wydarzenia. Pierwszy raz organizowałaśLigę Pęcherzy? I czy różniło to się od Ligi Quidditcha podwzględem organizacyjnym? Agnieszka_Anderson: Emocji było co niemiara! W pęcherzykigram już od kilku lat, ale była to pierwsza liga Swivenhodge,jaką miałam okazję organizować. Wcześniej, w innych szkołach,zawsze był to Quidditch, lub Shuntbumps. W Salem jednakwyjątkowo ciepło przyjęły się pęcherzyki, co ogromnie mniecieszy. Zgłoszeń mieliśmy ponad 20, w tym kilku zawodników,którzy jeszcze nie grali w Swinvehodge, co (biorąc pod uwagęokres wakacyjny) bardzo mile mnie zaskoczyło.Organizacja jestdość podobna, jak przy Lidze Quidditcha - zebranie chętnych,dobranie drużyn, wybranie kapitanów, a potem stałe uganianiesię za zawodnikami i kapitanami, w celu ustalenia ipotwierdzenia terminów. Mecze Pęcherzyków są jednak mniejwymagające i bardziej przyjazne wakacjom - jeśli zjawią się 4osoby, możemy zagrać 4 na 4 i nie musimy przekładać meczu. Tobardzo wygodne rozwiązanie.



Rosen_Rogood: Tak, zdecydowanie Pęcherze przyjęły się bardzodobrze. Ale to świetnie, że pojawia się coś nowego i świeżego! Aczy planujesz powtórzyć te wydarzenie? Myślisz, że wciąż będąchętni do gry?Agnieszka_Anderson: Tegoroczne rozgrywki wspominam bardzodobrze, więc z chęcią zorganizuję je ponownie (jeśli jeszczezdołam przed emeryturą, rdza już się za mnie porządnie bierze).Myślę, że nie będzie problemu ze zgromadzeniem uczestników.Swivenhodge jest bardziej przyjazne nowym uczniom. Kiedyśkażdy korzystał z chatu na komputerze, łatwo było o chętnychdo grania w Quidditcha z programem ICeQ. Dziś wiele osóbkorzysta z telefonu, co w Swivenhodge nie stanowiograniczenia - jeśli mamy dostęp do autozamiany, to jesteśmyustawieni, ale i bez autozamiany da się grać. W Mistrzostwazaangażowanych było dużo osób stale związanych z Salem, coutwierdza mnie w przekonaniu, że chętnych do grania niebraknie.Rosen_Rogood: Myślę, że nie jest tak źle! Wagony wciążwyglądają bardzo dobrze! Ale wracając do tematu. Powiedz mijeszcze co najbardziej Ci się podobało w tych Mistrzostwach, wrozgrywkach? Czy jest coś, co będziesz szczególnie pamiętać?Agnieszka_Anderson: Z perspektywy organizatora zapamiętujesię zazwyczaj te nieprzyjemne zdarzenia - gdy ktoś nawali alborobi problemy. Ale są też dobre akcenty. Jednym z nich byławspółpraca z kapitanami - wiem, że tym osobom mogę powierzaćtę funkcję w kolejnych rozgrywkach.



Pomyłki zdarzały się zawodnikom, ale także mnie, dlatego cieszęsię, że potrafiliśmy się z nich śmiać i dobrze siębawić.Przelewające się Rosoły, koszące wszystkichprzeciwników Pipki, walczne Burritka, czy też walczące dokońca Dorime Ameno. Jednego zdarzenia na pewno nie zapomnimy- kiedy Iri zamiast na mecz poszła na zakupy do biedronki.Rosen_Rogood: Zdecydowanie każda z drużyn miała w sobie cośspecjalnego. Wróćmy jeszcze do rozgrywek. Jak to wygląda zestrony sędziego? Będąc graczem sama mam problemy znadążaniem, a po kilku minutach mieni mi się w oczach. Jak więcTy to robisz, że nadążasz nad rozgrywką, a co ważniejsze, żewiesz kiedy ktoś zrobił błąd?Agnieszka_Anderson: Sędziowanie Swivenhodge jest w dużejmierze podobne do sędziowania siatkówki - cóż, przynajmniej podkątem ustawień, tu przynajmniej nie muszę oceniać czystościodbicia. Przewagą sędziego siatkówki plażowej nad sędziomhalowym są okulary przeciwsłoneczne - jak zasłonisz sobie nimipół twarzy, to zawodnicy nie widzą twojego zakłopotania. Taktrochę też jest tutaj - nie widzicie moich desperackich próbnadążania za grą. Ale ja też nie widzę was fizycznie, przez cotrudniej jest mi zapamiętać, gdzie stoicie. Do 4 zawodników niemam problemu, po kilku odbiciach pamiętam aktualne ustawienieobu drużyn. Schody zaczynają się, gdy gramy na więcejzawodników. Często gdy się zgubię i wiem, że nie nadrobię już natyle, żeby być na bieżąco, skupiam się po prostu na czasie odbicia.



Czasem błędy rzucają się same w oczy, kiedy dwóch zawodnikówodbije razem. Czasem po prostu mam takie przeczucie, że coś jestnie tak, i to nie ta osoba powinna odbić. Zawsze mam ze sobąkartkę z ustawieniem, która pomaga mi was ogarnąć.Rosen_Rogood: No zdarza się, że i sami zawodnicy coś zauważąteż pomogą. A nie myślałaś o wprowadzeniu drugiego sędziego?Czy możliwe, że bardziej by przeszkadzał niż pomagał?Agnieszka_Anderson: Choć wcześniej tego nie rozważałammyślę, że mogłoby to być duże ułatwienie. Jeśli będzie to osoba,która rozumie grę, na pewno będzie mogła dużo pomóc. Trudnopowiedzieć, czy drugi sędzia jest konieczny, ale jest torozwiązanie warte wypróbowania.Rosen_Rogood: Myślę, że to tyle z mojej strony. Dziękuję Ci zarozmowę. Czy chciałabyś coś jeszcze dodać od siebie? Cośprzekazać naszym czytaczom, graczom?Agnieszka_Anderson: Korzystając z okazji, chciałabympodziękować wszystkim uczestnikom za zaangażowanie. Macie umnie dożywotni pakiet serniczków w restauracyjnym (i tak, dowyboru z rodzynkami i bez!).Cieszę się, że pęcherzykowanieprzypadło wam do gustu na tyle, że zechcieliście poświęcić miswój wolny (a do tego wakacyjny!) czas. Przykre sytuacje zawszesię trafiają, ale zapamiętam te rozgrywki bardzo dobrze. Myślę,że pokazały one, że zaangażowanie sędziego i uczestnikówpozwala na stworzenie rozgrywek, które przyciągają wieluuczestników i są dostępne praktycznie dla wszystkich.



Mam nadzieję, że nie było to nasze ostatnie wspólnepęcherzykowanie, a wszystkich, którzy nie bawili się z nami tymrazem, zachęcam do zrobienia tego przy kolejnej okazji - napewno nie pożałujecie.Rosen_Rogood: [Rosen uśmiechnęła się szeroko do swojegogościa i zamknęła swój notatniczek. Wstała z fotela iwyciągnęła z torby kilka bryłek węgla, które następnie wrzuciłado komina ciuchci] Miłej nocy!Agnieszka_Anderson: [Buchnęła ożywiona parą i zakręciłaoczami] Dziękuję Pani Redaktor, proszę się poczęstować ciastem!

I tym akcentem zakończyliśmy I Mistrzostwa Salem wSwivenhodge. Mam nadzieję, że zobaczymy się następnym razemnie tylko w tymi osobami, które brały udział w tychMistrzostwach, ale i z nowymi osobami!

Przesyłam wam całuski,Rosen Rogood

Opowieści dziwnej treści


PYTANIE I

Witajcie w naszej salemowej bajce! Wakacje powoli zbliżają się kukońcowi, ale mamy dla was trochę rozrywki, nowych plotek iteorii spiskowych prosto od naszych anonimowychinformatorów. Jednak nie pytajcie nas kto jest kim, bo spotkawas krążąca po Salem klątwa Horacego… Wszelka zbieżnośćimion, nazwisk i miejsc jest przypadkowa!

Profesorowie od “Wakacji z Mitami” ostatnio zapoczątkowalichmarę nagłych śmierci oraz gwałtownie zapełnili cmentarzemitologicznych zaświatów - jak myślisz, czy Radzie starczypieniędzy na wypłacenie odszkodowania?

Zosia Samosia:

Hym hym hym...sądzę, że z odszkodowaniem byłby spory problem!Chazella wydaje swoje galeony i dragoty na składniki do swegosekretnego eliksiru...pan lego Flent na kosmetyki do swychpięknych włosów, Śnieżynka najpewniej na herbatę i książki…Gwencia na banany dla swej małpki oraz płaci dużą grzywnę zaużytkowanie Banany Kedavry. Za to… panna Louisa na bahanocyd!Słyszałam, że w jej gabinecie się sporo nigge… znaczy siębahanków wylęgło. Camusia pewnie na swój blask! Przecież onjest warty miliony! Za to Koniarka na smakołyki dla swychskrzydlatych konisiów. Dyrektor Cane...oj! Najpewniej naczyszczenie kapci swojej matuli, które stale brudzi <mo3> Więcmoja odpowiedź to nie, z powyżej wymienionych powodów :(Zawsze można stworzyć hodowlę zombie..bardziej się opłaca!



XXX:

Redaktor:

Redaktor:

Zakładam, że nie, bo ofiary były zbyt duże, a budżet szkoły malejez każdym dniem!!

XXX:Ja nie mam pojęcia - może na zapas alkoholu dla dyrektora LeFenta?

Maleje z każdym dniem? Ależ jak to?! Gdzie idą te pieniądze? Jakieśpodejrzenia?

<Zerknął na rozmówcę ale pozwolił sobie zapisać teinformacje.> Zapas alkoholu? Czyżby urządzał jakąś imprezę czyjednak ma poważny problem?

XXX:Podejrzewam, że to pierwsze, bo po Nicko nie widać żadnychproblemów! Jest zawsze radosny, uśmiechnięty, skory dożartów... Stawiam więc na imprezę! Sam bym na taką poszedł,kurdi.

Redaktor:To teraz nic tylko myśleć co to za impreza! Powinniśmy sięprzygotować w takim razie na coś wielkiego. Z pewnością będziepan zaproszony. <Schował swój notes i puścił rozmówcy oczko.>



Rybka z Ferajny:*Uniósł brew.* Jak mówi...Tajemny Kodeks Odbywania Podróży wCzasie i Przestrzeni na Lekcjach (TKOPwCiPnL), Rada Szkoły nieponosi odpowiedzialności za konsekwencje czegokolwiek codzieje się na zajęciach. A co do Kodeksu..Jak sama nazwawskazuje, jest on Tajemny.

Miłośniczka Brazylijskich Seriali:Nie, aczkolwiek wątpie żeby Rada kiedykolwiek miała w planachwypłacanie odszkodowania... Mogę się założyć, że wszelkieśrodki szkoły idą na ich nowe ciuszki i opłacanie ichzwierzaków, bo w końcu trochę ich jest. Jakiś lis, kura, Jason…<mo3>

Redaktor:Och, czyli uważa pani że Rada pierze pieniądze niczym mafia? I tododatkowo na swoje własne potrzeby? <Zaczął coś zapisywać wnotesie, poprawiając mankiety nowiutkiej koszuli.>

Miłośniczka Brazylijskich Seriali:,,Niczym mafia"? Rada Salem to największa mafia w Świecie Magii!Nie tylko kradną nasze pieniądze, ale i też nie byłoby chybapotrzeby płacić żadnego odszkodowania, gdyby uczniowie nieginęli w tajemniczych okolicznościach, prawda? A kto inny zabijaniewinnych czarodziejów? Mafia! Ba, nawet nie w tajemniczych!Większość z nich się z tym nie kryje i gotuje uczniów na lekcjach inie tylko!



Redaktor:To brzmi jak poważne oskarżenia! Czyżbyśmy potrzebowaliprzyjrzeć się bliżej tej sprawie? Może ma pani jakieś poszlaki?Czyżby któryś z nauczycieli oraz rady ostatnio się wzbogacił?!

Miłośniczka Brazylijskich Seriali:Zdecydowanie! Kto wie co jeszcze mają za uszami? I hmm… RadnyCane napomknął ostatnio w wielkiej sali, że ma ponad 2000galeonów! Więc innym też zapewne się powodzi!

Redaktor:No nie wierzę, cóż za bogactwo! I jeszcze raczą się tym chwalić -z pewnością trzeba będzie o to podpytać. Dziękujemy za tendonos, który jest najwyższą formą dojrzałości obywatelskiej.<Salutuje, przez co dało się zauważyć kilka drogich pierścienina jego dłoni.>

Miłośniczka Brazylijskich Seriali:Coś czuję, że następną osobą, która wyląduje na cmentarzu, będęja <rili>

Redaktor:Każdy kiedyś może wylądować Życzę miłego wieczoru. <Kiwnąłjej głową z tajemniczym uśmiechem.>



PYTANIE II

Złoty Ziemniaczek:

Bam! Szybki przepis na rosół z Jasona! Jakie składniki wrzucisz?Pamiętaj o urozmaiceniu. <Puszcza oczko.>

czarnoziemy, frostę smaczną i prostą, wungiel, kropelkę, marchew zkleju na gorąco, udko Chaza, pietruszka z uszu chochlików Jessici,duuuużo pieprzu, o i oczywiście niegrzeczne ziemniaczki zpuchonowego pola. Ale i tak najwięcej O, i jeszcze dla smaku znajdękogoś w szafie Chaza i wrzucę xD

Antyczna Grecja:Zioła, przyprawy, bez reszty się obędzie! Skoro to Jason, on jużsam w sobie wystarczy!

Stumilowy Puchatek:o bosz...hmmnie jem rosołu, więc tak trochę trudno, ale marchewka,przypieczona cebula, por...kurczakkostka rosołowakostkapietruszka



PYTANIE IIIJeśli miałbyś się oświadczyć osobie swoich marzeń - jakbyś tozrobił/a? Co byś powiedział/a? <Redaktor uśmiechnął się czule doswoich myśli.>

Zakochany Tyran:

Jejku, to jest idealne pytanie! Na pewno zabrałbym swojegoukochanego nad miejsce, gdzie wszystko zaczęliśmy, a to była...mała wysepka na jeziorku! Oczywiście, ja, romantyk - świece,kwiaty, czekoladki i te sprawy! Wpatrywalibyśmy się wzachodzące słońce, jedząc pyszną kolację, a po wszystkimuklęknąłbym z pierścionkiem, powiedział, jak wiele dla mnieznaczy i zapytał, czy zechciałby dzielić życie ze mną do końcaswoich dni <shy>

Pies Ogrodnika:

Hmm... Osobiście wolałabym aby to ta druga osoba oświadczyłasię mi, aczkolwiek wydaje mi się, że wykonałabym to oczywiście wsposób romantyczny, z nutką humoru... Na przykład zabrałabymmą drugą połówkę na kolację w jakiejś drogiej restauracji, poczym udalibyśmy się na romantyczny spacerek nad rzeką, gdzienajpewniej bym to zrobiła… Jak widać nie planuję jeszcze sięnikomu oświadczać, dlatego nie potrafię dać dokładnejodpowiedzi, musiałabym się dłużej nad tym zastanowić.Aczkolwiek jednej rzeczy jestem pewna. Podczas tegowydarzenia musi być z nami mnóstwo pipek!!



O matko... Jakbym to zrobiła... Na pewno w kreatywny sposób,którego się nie spodziewa! Tak samo jak ktoś mi ostatnio <xd> Hm… Wpełni księżyca? Z napisaną piosenką o nas... Najlepiej jeszcze sami...ognisko tylko nam tylko pogrywa ciche dźwięki ze świerszczami...

Marzycielka:

Sfinks Horacy, gwiazda poprzedniego numeru Witch Please, naglesię uspokoił… Jak myślisz, czy wizyta u magibehawiorysty zadziałałaczy jest po prostu Szarą Eminencją kontrolującą inne boty?

Kolorowa Piramida:Ojej, to oczywiste... Sfinks jest dumnym przedstawicielem swojegogatunku, dużo sprytniejszym niż nam się wydaje. Oczywiście, że jestSzarą Eminencją i myślę że należy zachować czujność, bo jeszcze nieraz nas zaskoczy.

PYTANIE IV

Kociara:Myślę, że osłanianie się zadziałaniem magibehawiorysty naHoracego... byłoby zbyt proste! Uważam, że sfinks planuje kolejnyskok albo w ukryciu specjalizuje i trenuje swą armię botów, więcbardziej przystawałabym nad drugą opcją związaną z… SzarąEminencją! Horacy jest zbyt inteligentnym i sprytnym kotem, by takłatwo odpuścić <ulu> To tak zwana cisza przed burzą!



Oh, Horacy... no moim zdaniem ten kociak zawsze był grzeczny, żadnawizyta nie była konieczna, nie zadziałała ona nawet na niego anipozytywnie ani negatywnie, Horacy nie byłby aż taki zły i niedobry,aby kontrolować inne bociki <xx> Ja po prostu kocham koty, a sfinksyto jedna z moich ulubionych ras, z natury są bardzo grzeczne, aHoracy jest szczególnie milusi <oww>

Cytrynowy Wafelek:

Jak więc widzicie nie dość, że salemowe boty trawi klątwaHoracego to dodatkowo dowiedzieliśmy się o istnieniu mafii wnaszej szkole! A to dopiero początek. Co będzie za miesiąc? Czymroczny półświatek Salem ruszy do ataku? Bądźcie z nami!

Pozdrawiają niżej podpisani:dyr. le Fent & mr. Hyde

Wywiad z profesorem


Jason Frostern: [Poprawił mankietyswojej koszuli i przygotował się naładne odpowiedzi, bo musiał pokazać żejest kompetentnym pedagogiem] A więcod czego zaczniemy?

Avada Riddle: [Jasnowłosa krukonkaweszła do sali, w której miał odbyć sięwywiad. Usiadła na jednym z foteli iwyjęła notesik wraz z piórem.] Dobrywieczór Profesorze Frostern! Jak miłoPana widzieć!

Jason: Panią również, liczę że dobrze siępani dzisiaj miewa [popił trochę napoju ztajemniczej butelki]

Avada: [Adeptka poprawiła swą czarnąszatę i spojrzała w notes.] A miewam sięwspaniale! Może dlatego, iż cudemposzczęściło mi się w Kotle Wiedźm?[Puściła oczko Profesorowi.] Na sampoczątek, niech nam coś Pan o sobieopowie. [Z zaciekawieniem spojrzała wstronę Nauczyciela.]

Jason: Od czego by tu zacząć? Może odpoczątku... nazywam się Jason Frostern ijak zapewne wszyscy wiedzą jestemmłodym nauczycielem MagicznychKulinariów wakacyjnie. W samymwirtualnym świecie magii jestem odniedawna, dopiero od 4 miesięcy, aledobrze się tu czuję. Bardzo lubię dobreksiążki, muzykę i koty.

Avada: [Przysłuchiwała się słowomJasona, które następnie szybciutkonotowała w zeszycie. Nagle jedno zesłów Profesora, niespodziewanienatchnęło Riddle do zadania drugiegopytania.] Profesor uczy nasMagicznych Kulinarii, prawda? Coskłoniło Pana do tak ciekawego kursu,w którym dowiemy się jak przyrządzaćmagiczne potrawy?

Jason: Myślę, że przede wszystkimczynniki ze świata rzeczywistego. Odzawsze lubiłem patrzeć jak babcia imama krzątają się po kuchni, ale teżpomagać im, jak to wtedy 7-letniJasonek mógł. Dodatkowo, obejrzałemjako o taki [pokazał jakiś metr 20 odpodłogi] większość sezonówMasterchefa i TopChefa. Zawsze mnieto fascynowało i dlatego wybrałemten kierunek.

Avada: [Redaktor uśmiechnęła się izapisała słowa.] To wspaniale mieć wSalem chodź jednego Kuchcika, którymoże pomóc. Z tego co widzę, tonaprawdę miał Pan fantastyczne ipełne zabawy dzieciństwo! A gdyby takcofnąć się w czasie... [Kobieta chwilęsię zamyśliła.] I przypomnieć sobieswoją pierwszą przygodę zgotowaniem? Jaka była to potrawa?Wyszła czy może wręcz przeciwnie,więcej śmiechu, mniej pożywienia?[Zaśmiała się i wypiła z swej piersiówkinapój.]

Wywiad z profesorem


Jason: Ojej, to pytanie nad którymmuszę pomyśleć, nie to że jestem staryale pamięć już nie ta. A pamiętam! Notak, jak można zapomnieć o takiejkatastrofie kulinarnej? [zaśmiał sięgłośno] A było to tak, mama Jasonikawracała z pracy, a Jasonik zrobił jejplacki. Bardzo lubił plackiziemniaczane, jak i te z jabłkiem więcpomyślałem, czemu by tego niepołączyć. Oczywiście wszystko byłopod nadzorem babci, a paroletniaFrosta spaliła placki na węgielki,prawie łamiąc na pół patelnię, ale no,nie wyszły te placki za dobre, więcmama zjadła parę, żeby mi nie robićprzykrości.

Avada: [Krukonka lekko rozbawiona,dość nietypową sytuacją, z uśmiechemi energią, wpisała do zeszytunotatki.] Nasza szkoła Salem, ma wtym w IX roku szkolnym, rokwakacyjny. Każdy uczeń mógł wysłaćswój kurs i zgłosić się, by goprowadzić. Pozostawianie swojegodomu, na pewno jest dość smutnąsprawą, jednak, co Pan, Panieprofesorze czuł, chociażby narozpoczęciu, będąc profesorem, a nieadeptem?

Jason: Ojej, było to dla mnie dosyćnietypowe, ale przyjemne uczucie.Miałem trochę żal że nie ma mnierazem z innymi uczniami, aleostatecznie podoba mi się i w tensposób! Za rok na pewno wrócę domoich przyjaciół z domu, a z racji żefaktycznie bycie nauczycielem mi sięspodobało, będę się ubiegał o staż.

Avada: Brzmi smutno, jednak iciekawie. Niezwykły pomysł nadalszą karierę w ŚM! [Krukonkadokończyła swoją notatkę, po czymzerknęła na Profesora.] Dziękuję, żezechciał Pan, o tak późnej porzeudzielić mi wywiadu! Mam nadzieję,że jeszcze kiedyś tu się spotkamy. Jajuż nie będę Panu zabierać nocy.Dziękuję serdecznie jeszcze raz iżyczę dotrwanie do końca rokuszkolnego! [Uśmiechnęła się iwstała, by podać Profesorowidłoń.]

Jason: Ja również pani dziękuję zawywiad, była to czysta przyjemnośći również liczęna ponowne takiespotkanie. [podał Krukonce rękęuśmiechając się delikatnie] Życzęzdania z jak najlepszymi notami.

SPA Salem| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

Spa Salem to seria pielęgnacyjna, którąkażdy z nas może wykonać w domu.Dbanie o cerę jest bardzo ważnymaspektem.Aby osiągnąć efekt zdrowych włosówtrzeba ciągle pamiętać o dokładnymmyciu i zainteresowanie się tematemwłosingu.

Dzisiaj polecę Wam laminowanie włosów.Na naszych ostatnich zajęciach mogliśmyo tym porozmawiać. Z zabiegu mogąskorzystać posiadaczki oraz posiadaczeprostych i kręconych włosów – zarównotych naturalnych, jak i koloryzowanych.

Laminowanie włosów polega na nałożeniuna włosy osłonki, która będzie warstwąochronną na czynniki zewnętrzne.Produkty do laminowania włosówdomykają rozdwojone końcówki irozchylone łuski włosa. Włosynatychmiast stają się gładkie, piękne ibłyszczące, wyglądają na zdrowe izdecydowanie mocniejsze oraz stają sięmiękkie i przyjemne w dotyku.

Teraz czas na przepis. Moja mała uwaga, przy włosach dośćjasnych uważałabym na barwnik, który występuje w galaretkach.Napiszcie mi później, czy Wam zafarbowało włosy.


galaretka (np. dr Oetker) - osoby, które nie jedząmięsa mogą użyć agaru,ciepła woda,ulubiona odżywka.

Potrzebne składniki:

Sposób przygotowania:1. Wsypcie do miseczki parę łyżek galaretki. Musicie dostosowaćto do długości swoich włosów. Ja mam włosy średniej długości(gdzieś tak do łopatek), więc dałam dwie duże łyżki.

2. Wlejcie tyle samo łyżek ciepłej wody. Pamiętajcie, że to niemoże być wrzątek, ponieważ straci swoje właściwości żelatyna,która występuje w galaretce.

3. Wymieszajcie, to aby ładnie się rozpuścił proszek.

4. Dodajcie sporą porcję swojej odżywki do włosów. Tylko nieprzesadzajcie.

5. Wymieszajcie to razem, aby było elegancko połączonewszystko ze sobą.

6. Jeśli powstaną Wam grudki, zróbcie po prostu kąpie wodną -znikną wtedy.

7. Receptura gotowa, lecz musicie odstawić na bok.

8. Myjecie włosy swoim szamponem. Na koniec odsącz z nichwodę. Możecie użyć ręcznika papierowego, aby dokładniewchłoną z pasm wodę. Przyniesie to włosom pożądanąchłonność składników.

9. Nałóż wcześniej przygotowaną recepturę na włosy. Pamiętaj otym, aby nie nakładać na nasadę włosów tylko na długość.


P.S. Przed nakładaniem laminowania na włosy, możecie jerozczesać delikatnie.

Mam nadzieję, że skorzystacie z przepisu. Piszcie lub wysyłajciezdjęcia mi, jak się Wam sprawdziło. Pamiętajcie, aby pić dużowody.

Besos,

Gwiazda Salem

Uwaga, łamaga!| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

Mimo, że wakacje dobiegają końca, pozostało jeszcze trochę czasu,zanim powróci szkolny blues. Wiecie, co to oznacza? Dużo okazji nakontuzje dobrą zabawę i wypoczynek! Kolejny raz z pomocąprzybywają wam szkolne Łamagi, które udzielą wskazówek, jakdobrze sprzedać żenujący upadek bezpiecznie spędzać wolny czas.

Z pierwszą historią przyjeżdża do was Ciufcia. Tegoroczne wakacjeoszczędziły mnie od wypadków, ale przypałowych historii z mojegożycia starczy na wydania Witch, Please! do końca świata i jeden dzieńdłużej. Ta wydarzyła się na zawodach z siatkówki, którą kiedyśtrenowałam. To akurat były zawody szkolne i mój wfista stwierdził,że świetnym pomysłem będzie ustawienie mnie na rozegraniu (a tutajwarto wspomnieć, że rozgrywanie piłki szło mi najgorzej, alewidocznie wciąż lepiej, niż innym dziewczynom ze szkoły). Wiecie, jakto w siatkówce wygląda - przyjęcie piłki (byle na swoją stronę) i tenfrajer co rozgrywa musi sobie do niej dobiec. Ta akcja miała miejscena początku meczu - biegłam do piłki i… potknęłam się. O własne nogi.I się przewróciłam, a właściwie to tak sobie usiadłam, a potem to jużbył tylko samozapłon ze wstydu. Zawody siatkówki pewnie wam sięprędko nie trafią, ale gdyby zdarzyło wam się grać w plażówkę,odbijać piłkę na piasku, albo uprawiać jakikolwiek sport na dworzeto już dłużej nie musicie się martwić, co zrobić w sytuacji, gdyużywanie nóg was przerasta. Musicie dobrze się sprzedać - z lekkaprzyaktorzyć, że to niby was kostka boli, o matko, chyba skręcona!Chwilę poudawać, pojęczeć i postękać, a na pewno wszyscy kupią tęwersję wydarzeń i troskliwie zapytają co z wami. Potem trzebawstać, chwilę poutykać, rozruszać nogę i triumfalnie ogłosić, że nicwam nie jest, bo macie stawy ze stali i to wcale nie dlatego, żeprzebywacie dużo z ciuchcią i wasze nogi zmieniają się w koła, tylkocodziennie pracujecie nad stabilnością stawu skokowego.

https://www.hp-lexicon.org/wp-content/uploads/2016/01/042Cronk.gif


Śnieżynka może siatkówki nie trenowała, ale za to ma chyba dobrąkondycję przez latanie z kąta w kąt. Ostatnio spotykała się z wielomaludźmi, więc...nie mogło jej ominąć kilka istotnych wpadek w jejSnowikowym życiu. Wyobraźcie sobie letnie popołudnie, starezagęszczone ludnością, jak pryszczata twarz ghula, miasto,tłumowiska wszędzie i nigdzie... Śnieżynka lata między tymwszystkim jak taki Batman, szukając wzrokiem osoby, z którą miałasię spotkać. Nic nie widzi, bo buja w obłokach, w tej historii Batmanposiada też słuchawki na uszach, z którymi się nie rozstaje, aż pochwili, wpada na niewielką osóbkę, która jednocześnie krzyczy jej doucha: ANNNN TUTAJ JESTEM. A co tam! Annka wpada w nią z impetemjak Ciufcia Aga w temat. Myślicie, że to jedna taka sytuacja? Otóż siębardzo mylicie! Kolejnym razem Snowik już w ogóle nic nie widziała,oślepła jak jakiś gnojek po wydrapaniu oczu przez nieśmiałka i tymrazem wyminęła ową osóbkę, idąc przed siebie dalej. Jaka lekcja ztego płynie? Spotykając się ze Śnieżynką noś ze sobą świecącyneonami transparent z napisem: HALO, ZIEMIA DO SNOWIKA, możetym razem na Ciebie nie wpadnie albo broń Boże nie wyminie, bawiącsię w slalom między ludźmi.

Uważajcie tylko, żeby nie przesadzić - przedstawienie nie może być zakrótkie, ale też nie za długie, żeby nikt nie zdążył zadzwonić pokaretkę i wpakować was do szpitala. Na gorąco byście o tym niepomyśleli, ale dzięki mnie już wiecie, co macie robić.#NoMorePrzypał.



W te wakacje Iriellka postanowiła wziąć przykład z Ciufci iwyjechała do kuzynki, gdzie codziennie rozgrywała jakże piękne gryw siatkówkę. Mistrzem sportu to ona nie jest, więc możecie sobiewyobrazić, jak wszystkie rozgrywki wyglądały… Dnia pierwszegogrając w składzie przeciwko swojej wiernej imienniczce, zostałaprzez nią poturbowana aż dwa razy. Za pierwszym dostała z łokciaprosto w brzuch, a za drugim piłka z impetem uderzyła w jej policzek,zostawiając na nim ogromną szramę. Żeby nie było kolorowo - kolejnedni wcale nie należały do lepszych. Drugiego dnia Irisia wraz z grupąznajomych wybrała się na basen. Wszyscy zorganizowaliśmy sobiepewnego rodzaju walki - jedna osoba wchodziła na barana drugiej irozgrywaliśmy turniej. Dwójka nie chciała się w to bawić, tak teżpowstały 4 pary. Rywalizacja była bardzo zacięta, do momentuostatecznego finału. Oczywiście nasza poważna pani profesor niemogła sobie pozwolić na przegraną, co doprowadziło do tego, żetyłem głowy uderzyła w nieznajomego faceta, dostając mroczkówprzed oczami. Facet jedynie dziwnie się spojrzał, a walka i tak zostałaprzez nią przegrana, więc pamiętajcie - nie walczcie aż tak o wygraną,jeśli nie chcecie uwagi dziwnych typów… Kontynuując tą przygodę -po basenie w mniejszej grupie wybrała się do Żabki po bezalkoholowepiwo. Stanęła przy płotku i nagle straciła równowagę, kto wie, możez emocji - przeleciała przez niego do tyłu, przykuwając uwagęwszystkich ludzi na przystanku… Z wielkimi zadrapaniami wróciła dodomu, szykując się na kolejne krzywdy. Dwa następne dni byłystosunkowo spokojne, pomijając nadepnięcie na nogę i uderzeniemałym palcem w szafkę. Ale później? Broń boże nie było spokoju. Jednaz jej koleżanek przyszła na nocowanie do niej i jej kuzynki.Zdecydowała, że pokaże mi pozycję jogi na łóżku. Nie skończyło się todobrze, bo z łóżka wysunęła się jedna deska. Warto zaznaczyć, żemiało to miejsce kiedy kuzynka opuściła pokój, więc kiedy wróciłamiała niezłe zdziwko.



Oczywiście to nie koniec, bo nie chodzi tu o jakąś koleżankę, a onaszą wściek--- znaczy poważną profesorkę. Jej kuzynka ponownieopuściła pokój, zostawiając dwójkę dziewczyn samą. Irisia uklękła nałóżku, zapominając, że jedna deska jest wysunięta, co doprowadziłodo wysunięcia kolejnych trzech i zapadnięcia się 8 latki w głąbłóżka… Także, pamiętajcie by naprawiać deski. Nadszedł w końcuostatni dzień pobytu, podczas którego wraz z pewnym przystojnymchłopakiem ponownie zagrała w siatkówkę. Tak się zagapiła pisząc zpewną osóbką (Swoją drogą wspomnianą w Snowikowej historii!), żenie zauważyła piłki lecącej w jej stronę. W ostatniej chwili odbiła jąswoimi rękami, kiedy ta była dosłownie centymetr od jej twarzy. Jakto powiedziała koleżanka od desek w tamtym momencie - “Jezu,dobrze że masz ręce”. Także pamiętajcie. Dobrze, że macie ręce. Towas uratuje od tragedii.

Przesyłamy wam buziaki - wasze łamagi!Ciufcia, Snow & Irisia


Sucharki Kowalskiego| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

Moi kochani! [Usłyszeliście donośny niski głos, gdzieś za wami.Chwilę później dało się słyszeć ciche skrzypienia wózka orazszelest jakiejś siatki.] Przywiozłem nową porcję najsuchszychsucharków pod słońcem!

Dlaczego Nonna smaruje szybę naftą? Bo słyszała, że można zrobić interesna szybach naftowych.

Jak nazywa się Lian wyprodukowany wUSA?Trampolian!

Jason wypełnia formularz:Imię: Jason

Nazwisko: FrosternUrodzony: Tak

Chaz pyta Lilith: -Powiesz jakieś zdanie w trybie oznajmującym?

-Koń ciągnie wóz.-Super a teraz w przekształć w zdanie

rozkazujące.-Wio!


Dlaczego Nickolas rzuca zegar za okno?By patrzać jak czas leci!.

Po co Jason tańczy wokół ciasta?Bo to jego ulubiony kawałek.

Czemu Wynonna chodzi z drutem w uszach?Bo słucha metalu.

Gdzie Jason szuka świeżych informacji?W lodówce.

Jak nazywa się Psidwak, którykradnie złom?Puszek.


Co robi Lilith w lesie z grzebieniem w ręku?Przeczesuje teren.

Jak nazywa się żona Jasona?Mrożonka!

Cassandra do Avady:- Powiedz coś budującego,

a Riddle jej na to:- Cegła.

Jak nazywa się budynek, w którymmieszkają jeże?Wjeżowiec!


Dlaczego Nonna uśmiecha się podczas burzy?Bo myśli, że jej zdjęcia robią.

Po co Rosen wspina się na szklany mur?Aby zobaczyć co jest po drugiejstronie.

Co robi Polly z zamkniętymi oczami przedlustrem?

Chce zobaczyć, jak wygląda gdy śpi.

Besos, Kowalski

Czemu Annabeth cieszy się,że ułożyłaukładankę puzzle w 4 miesiące?Bo ta pudełku było napisane od 2 do 5 lat.

Dlaczego Gwendolyn czołga się po sklepie z magicznymidowcipami Weasleyów?

Ponieważ szuka niskich cen.

Rozrywka| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

Drodzy czytelnicy!Witajcie drodzy Salemowicze w kolejnej i zarazem ostatniejRozrywce w tym roku szkolnym. Mamy nadzieję, że bawiliście się takwspaniale jak my i że zobaczymy się za rok! Wszystkie swoje pracewysyłajcie nam na maila: [email protected] do dnia20 sierpniaŻyczymy udanej końcówki wakacji i miłej zabawy!

[Koniec wakacji zwiastował kolejny brak wyjazdów i wycieczekw nieznane miejsca, więc postanowiłeś wziąć sprawy w swoje

ręce i stworzyć coś, co pomoże ci zrealizować wakacje marzeń wostatnich dniach]

Waszym pierwszym zadaniem jest stworzenie zaklęcia, którebyłoby dla Was czymś niezbędnym bądź ciekawym podczas

wakacyjnej wyprawy w nieznane. Możecie zrobić to w dowolnejformie (dodać co wam się żywnie podoba), jednak obowiązkowo

zawrzyjcie w swojej pracy działanie tego zaklęcia, jak i jegonazwę!

Rozrywka| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

[Trafiłeś do monumentalnej jaskini i po jej przeszukaniu,zauważyłeś tylko niewielkie, miedziane drzwiczki z

wyrytymi runami. Ciekawe, co znajdowało się po drugiejstronie…] Runy, oh runy! By móc przejść dalej, musicie je

rozszyfrować. Ukryte są w nich nazwy miejsc, w którychmożecie spotkać niektóre magiczne stworzenia. Miejcie

otwarte umysły, a rozrywkę znajdziecie tutaj:

[Po wpisaniu wszystkich przetłumaczonych zapisków, drzwinagle się otworzyły, ukazując w swym wnętrzu niewielki

pergamin…] To dopiero początek Twojej przygody, jednakże...czeka na Ciebie kolejne zadanie. Pergamin zapisany został

kilkoma słowami, po których musisz rozpoznać, jakiegomagicznego stworzenia dotyczą, ale to nie koniec! Do

każdego z nich dopasuj jeszcze miejsce ich naturalnego występowania!

SKOJARZENIA

Przesyłamy buziole,Śnieżynka i Avadzia

ZAPISY RUNICZNE

http://www.ipuzzle.pl/u/2a0301

http://www.ipuzzle.pl/u/2a0301

https://justpaste.it/3dy37

https://justpaste.it/392y2

Horoskop| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

BaranAtak Niuchaczy może przysporzyć cię o zawałserca! Odpuść sobie to zabójcze tempo w walce opierwsze miejsce w rankingach, wyjdzie ci to nazdrowie.

LewW końcu promyczek radości wsuwa się do twojego buta! Amoże to smoczy ogon, który przez przypadek wsunął się dośrodka? Kto wie, ważne byś teraz łapał z życia garściami.

StrzelecJakże nudne byłoby życie bez jedzenia - kuchennerewolucje profesora Frosterna są już znane w całymSalem. W końcu Frosta - smaczna i prosta! Podobnie jakwszystkie zdania, które zaplanowałeś/łaś na ten miesiąc.

BykCiekawa sprawa ale Saturn w Rybie, Neptun w Wadze.. Och,kogo chcemy oszukać - nic nie tłumaczy rosołofobii! Wstydźsię za siebie - żyj i daj żyć innym, inaczej zakończysz wieleznajomości w tym miesiącu.

PannaKup buty. Najlepiej sześć par. Zapowiada sięsporo randek w tym miesiącu. Jason iSmoczyca approved.

KoziorożecNiuchacz ukradł ci zegarek? Pierścienie? Inne kosztowności? Nie przejmuj się, dzwoń po NiuchBusters i !wyrzuc kłopoty zeswojego życia. (P.S. Zapewniamy miłosne szaleństwa w tymmiesiącu. Otwórz się na nowe doznania.)

Horoskop| | S M S A L E M | | N U M E R 2 2 | | S I E R P I E Ń 2 0 2 0 | |

RakWywoływanie wilka z lasu jest jak wywoływanie duchówu profesora Merleau-Ponty: więcej przy tym stresu imożna stracić głowę, radzimy urwanie kontaktu zeswoimi ex (znajomość z nimi powinna być jak te duchy -martwa).

SkorpionZaufaj swojej intuicji - jeśli podpowiada ci, żeAnn jest rudym chłopcem to z pewnością jest toprawda! Ta zasada może doprowadzić cię dozdobycia serca pewnej pani profesor.

RybyŻycie może cię zwalić z nóg niczym Cho z krzesła po tekścieNickolasa o Czarnoziemach! Wypatruj chwil radości,zaufaj nowej osobie.

BliźniętaPrzezwyciężysz wszystkie trudny oraz smutki; znową pomadą marki Fitz będzieszniezniszczalny! (Zestaw nie zawiera laminatu.)

Waga

W twoim życiu może zagościć pustka, niczymw dormitorium Ravenclawu. Ostrożnieplanuj swoje finanse w tym miesiącu.

WodnikZmiany klimatyczne nadciągają z każdej strony, cospowoduje odświeżenie starych znajomości. Nie dajsię prosić o spotkania, możesz przeżyć przygodęswojego życia niczym na Wakacjach z Mitami.


Redaktor Naczelna

RedakcjaLilith Farley

Wynonna PerezSamanta Clarsson

Annabeth Wolfrose-KorfisIriella Araverl

Avada RiddleDromeda HopkinJason FrosternRosen Rogood

Lian Hyde

Mail do [email protected]

Gwendolyn Shepherd

Nickolas le FentChaz Riley

Camryn FitzAgnieszka Anderson

Annabeth SnowOliwia Loczek

W i t c h , p l e a s esalemagia.pl/uploads/gazetka/witch_please_wyd_22.pdfA n k i e t y z a c j a |...

Documents

Transcript of W i t c h , p l e a s esalemagia.pl/uploads/gazetka/witch_please_wyd_22.pdfA n k i e t y z a c j a |...