Tygodnik Parafialny - parafia.stoczeklukowski.pl 47.08.2011.pdf · dokonano ponownej koronacji...

9
1. Tygodnik Parafialny Święto Matki Bożej Częstochowskiej Pochodzenie obrazu i data jego powstania nie są znane. Jak mówi legenda ikona ta jest jedną z siedemdziesięciu namalowanych przez świętego Łukasza Ewangelistę, na fragmentach stołu, przy którym posiłki spożywała Święta Rodzina. Powstanie wizerunku miało by więc mieć miejsce w Jerozolimie, w miejscu zwanym wieczernikiem (związanym z Ostatnią Wieczerzą). W latach 66-67, w czasie najścia rzymskich wojsk pod przywództwem cesarzy Wespazjana i Tytusa, chrześcijanie mieli uciec do miasteczka Pella. Wraz z innymi świętościami w jaskiniach schowali oni również i częstochowską ikonę Bogarodzicy. W 326 roku do Jerozolimy przybyła cesarzowa Helena, aby odwiedzić święte dla chrześcijan miejsca oraz odnaleźć Krzyż Pański. W darze od wiernych otrzymała ikonę Matki Bożej. Ikona ta została umieszczona w Konstantynopolu w cesarskiej kaplicy, gdzie miała pozostawać przez następne pięć wieków. W drugiej połowie XII wieku z wielkimi honorami ikona Bogarodzicy została przewieziona na Ruś, przebywając wcześniej, jak mówią niektóre źródła, w Bułgarii, Morawach i Czechach. Książę halicko-wołyński Lew Daniłowicz umieścił pod zarządem prawosławnego duchowieństwa w zamku w Bełzie, gdzie miała zasłynąć licznymi cudami. Od tej miejscowości pochodzi pierwotna nazwa ikony. Po przyłączeniu zachodnich ziem Rusi Kijowskiej do Korony Królestwa Polskiego, w 1372 Księstwo Bełskie, wraz z Rusią Czerwoną, przeszło we władanie księcia opolskiego Władysława, który został namiestnikiem tych ziem z ramienia Węgier. Wtedy też zamek w Bełzie mieli okrążyć Tatarzy. Licząc na pomoc Matki Bożej, książę Władysław wyniósł świętość z cerkwi i postawił na miejskiej ścianie. Strzała wystrzelona przez jednego z Tatarów trafiła w wystawioną na mury zamku ikonę. Legenda głosi, na cudownym obrazie miały od tamtego czasu pozostać ślady krwi przebitego strzałą jednego z najeźdźców, które widać do dzisiaj. Zapadła mgła, w której szyki nieprzyjaciół pomieszały się tak, że zmuszeni zostali przerwać oblężenie i wycofać się. Jedno z podań mówi również, że w sennym przywidzeniu Obrończyni Niebieska nakazała księciu przenieść cudotwórczą ikonę na Jasną Górę do Częstochowy. Idąc dalej tą wersją legendy, książę Władysław w 1382 założył klasztor na Jasnej Górze (góra spotkania - została tak nazwana w wyniku mnóstwa cudów, które miały tam miejsce) i przeniósł tam "cudotwórczą świętość", powierzając ją na przechowanie zakonowi paulinów. Kilkadziesiąt lat później klasztor został obrabowany przez husytów. Cd.s. 2. W tym numerze: O obrazie Matki Bożej Częstochowskiej - str. 1 - 2., O księdzu kanoniku Józefie Celińskim str. 3., O pielgrzymce na Jasną Górę str. 4 - 5., O ognisku KSM - u str. 6. O jubileuszu 65 lat małżeństwa - 7., Ogłoszenia parafialne str. 7., Intencje Mszalne str. 8. Nr 47/VIII/2011 28.08.2011r. Ofiara dobrowolna Koszt wydruku 1zł.

Transcript of Tygodnik Parafialny - parafia.stoczeklukowski.pl 47.08.2011.pdf · dokonano ponownej koronacji...

1.

Tygodnik Parafialny

Święto Matki Bożej Częstochowskiej Pochodzenie obrazu i data jego powstania nie są znane. Jak

mówi legenda ikona ta jest jedną z siedemdziesięciu

namalowanych przez świętego Łukasza Ewangelistę, na

fragmentach stołu, przy którym posiłki spożywała Święta

Rodzina. Powstanie wizerunku miało by więc mieć miejsce

w Jerozolimie, w miejscu zwanym wieczernikiem

(związanym z Ostatnią Wieczerzą).

W latach 66-67,

w czasie najścia rzymskich wojsk

pod przywództwem cesarzy

Wespazjana i Tytusa, chrześcijanie

mieli uciec do miasteczka Pella.

Wraz z innymi świętościami

w jaskiniach schowali oni również

i częstochowską ikonę Bogarodzicy.

W 326 roku do Jerozolimy przybyła

cesarzowa Helena, aby odwiedzić

święte dla chrześcijan miejsca oraz

odnaleźć Krzyż Pański. W darze od

wiernych otrzymała ikonę Matki

Bożej. Ikona ta została umieszczona

w Konstantynopolu w cesarskiej

kaplicy, gdzie miała pozostawać

przez następne pięć wieków.

W drugiej połowie XII wieku

z wielkimi honorami ikona

Bogarodzicy została przewieziona na

Ruś, przebywając wcześniej, jak

mówią niektóre źródła, w Bułgarii,

Morawach i Czechach. Książę

halicko-wołyński Lew Daniłowicz

umieścił ją pod zarządem

prawosławnego duchowieństwa w zamku w Bełzie, gdzie

miała zasłynąć licznymi cudami. Od tej miejscowości

pochodzi pierwotna nazwa ikony. Po przyłączeniu

zachodnich ziem Rusi Kijowskiej do Korony Królestwa

Polskiego, w 1372 Księstwo Bełskie, wraz z Rusią

Czerwoną, przeszło we władanie księcia opolskiego

Władysława, który został namiestnikiem tych ziem

z ramienia Węgier. Wtedy też zamek w Bełzie mieli okrążyć

Tatarzy. Licząc na pomoc Matki Bożej, książę Władysław

wyniósł świętość z cerkwi

i postawił na miejskiej ścianie.

Strzała wystrzelona przez jednego

z Tatarów trafiła

w wystawioną na mury zamku

ikonę. Legenda głosi, iż na

cudownym obrazie miały od

tamtego czasu pozostać ślady krwi

przebitego strzałą jednego

z najeźdźców, które widać do

dzisiaj. Zapadła mgła, w której

szyki nieprzyjaciół pomieszały się

tak, że zmuszeni zostali przerwać

oblężenie i wycofać się. Jedno

z podań mówi również, że

w sennym przywidzeniu

Obrończyni Niebieska nakazała

księciu przenieść cudotwórczą

ikonę na Jasną Górę do

Częstochowy. Idąc dalej tą wersją

legendy, książę Władysław w 1382

założył klasztor na Jasnej Górze

(góra spotkania - została tak

nazwana w wyniku mnóstwa

cudów, które miały tam miejsce)

i przeniósł tam "cudotwórczą

świętość", powierzając ją na przechowanie zakonowi

paulinów. Kilkadziesiąt lat później klasztor został

obrabowany przez husytów. Cd.s. 2.

W tym numerze: O obrazie Matki Bożej Częstochowskiej - str. 1 - 2., O księdzu kanoniku Józefie Celińskim – str. 3.,

O pielgrzymce na Jasną Górę – str. 4 - 5., O ognisku KSM - u – str. 6. O jubileuszu 65 lat małżeństwa - 7.,

Ogłoszenia parafialne – str. 7., Intencje Mszalne – str. 8.

Nr 47/VIII/2011 28.08.2011r. Ofiara dobrowolna Koszt wydruku

1zł.

Tygodnik Parafialny Nr 47/VIII/2011

2.

Pozbawiwszy go wszystkich skarbów, chcieli oni zabrać

również i cudowny obraz, lecz niewidoczna siła

zatrzymywała konie, i wóz ze świętością nie zdołał się

ruszyć. We wściekłości jeden z rabusiów zrzucił świętą ikonę

na ziemię, a inny uderzył mieczem po twarzy. W tym samym

miejscu sprawiedliwa kara dotknęła wszystkich: pierwszego

rozerwało na części, drugiemu uschła ręka, pozostali padli

trupem lub zostali rażeni ślepotą. Znana jest również inna

historia pojawienia się obrazu w Polsce, różniąca się kilkoma

detalami. Wedle niej w 1382 roku książę Władysław

zapragnął przewieźć cudowną ikonę do Opola, lecz po drodze

wóz z ikoną miał zatrzymać się w Częstochowie, a konie nie

chciały ruszyć z miejsca. Uznając to za znak Boży książę

pozostawia ikonę w miejscowym klasztorze. W połowie

XVII wieku szwedzki król Karol X Gustaw, zająwszy

Warszawę i Kraków, poniósł klęskę pod częstochowskim

klasztorem na Jasnej Górze. Wynik oblężenia przypisano

cudowi spowodowanemu przez Maryję. Podczas oblężenia

obraz nie znajdował się na Jasnej Górze, gdyż został

uprzednio wywieziony w bezpieczne miejsce do Mochowa

pod Głogówkiem z obawy przed przejęciem go przez

Szwedów. Król Jan Kazimierz, powróciwszy do Lwowa,

ogłosił śluby, w których polecał swoje państwo protekcji

Bożej Matki, nazywając Ją Polską Królową. Wojna ze

Szwedami w 1656 roku zakończyła się dla Polski

szczęśliwie. Na mocy aktu papieża Klemensa XI z roku 1716

biskup chełmski Krzysztof Andrzej Jan Szembek dokonał

8 września 1717 roku koronacji cudownego obrazu koronami

papieskimi, była to

pierwsza koronacja

na prawach

papieskich poza

Rzymem. Korony

ufundował król

Polski August II

Mocny, których

jednak nie nałożono,

uznając je za

niegodne, przyjęto

dopiero te, które

przysłał papież

Klemens XI. Od

10 września 1770 do

18 sierpnia 1772 na

Jasnej Górze bronił

się oddział

konfederatów barskich pod wodzą Kazimierza Pułaskiego.

Odparcie kilkukrotnego szturmu przeważających wojsk

rosyjskich, stało się symbolem czynnego oporu i podtrzymało

ogniska konfederacji w Rzeczypospolitej. Żołnierze

konfederacji szczególnie upodobali sobie ten wizerunek,

umieszczając go na swoich ryngrafach i sztandarach.

W świątyni częstochowskiego klasztoru przechowywana jest

szczególna księga, w której poświadczone jest mnóstwo

cudów dokonanych przed cudownym obrazem. Powstało

wiele podobizn i kopii ikony, które można spotkać

w świątyniach katolickich, jak i prawosławnych. W 1813

roku, kiedy wojska rosyjskie weszły do twierdzy

częstochowskiej, przeor wraz z braćmi klasztoru podarowali

generałowi Sackenowi kopię cudownego obrazu. Następnie

ikona była przewieziona do Sankt-Petersburga i umieszczona

w katedrze w Kazaniu. 13 kwietnia 1904 św. Pius X na

prośbę biskupa włocławskiego Zdzitowieckiego i polskich

paulinów zatwierdził święto Matki Bożej Częstochowskiej w

rycie I klasy z oktawą dla Jasnej Góry. Święto to miało być

obchodzone w środę po 24 sierpnia. Po raz pierwszy święto

było uroczyście obchodzone w dniu 29 sierpnia 1906 roku.

Po kradzieży koron w nocy z 22 na 23 października 1909,

dokonano ponownej koronacji obrazu 22 maja 1910

koronami ofiarowanymi przez Piusa X. Dokonał jej biskup

Stanisław Zdzitowiecki przy udziale ok. półmilionowej

rzeszy pielgrzymów z wszystkich 3 zaborów. Korony

św. Piusa X zdobiły Cudowny Obraz Jasnogórski do czasu

założenia w 2005 na Cudowny Obraz koron papieża Jana

Pawła II. W 1931 Pius XI zatwierdził dzień 26 sierpnia jako

święto ku czci Matki Boskiej Częstochowskiej. Dekretem

Kongregacji Obrzędów z dnia 26 października 1956

uroczystość liturgiczna została przyznana wszystkim

diecezjom w Polsce. Natomiast w tradycji Kościoła

prawosławnego święto Częstochowskiej Ikony Matki Bożej

obchodzone jest 6 marca (19 marca według kalendarza

gregoriańskiego). Red.

Tygodnik Parafialny Nr 47/VIII/2011

3.

25 rocznica śmierci ks. Józefa Celińskiego

29. sierpnia minie 25 lat od śmierci księdza kanonika Józefa

Celińskiego, proboszcza naszej parafii w latach 1974 – 1986.

Urodził się 14 marca 1915r. w Dębowicy gm. Celiny.

Do szkoły uczęszczał w Łukowie. Wstąpił do Seminarium

w Lublinie. Przeniósł się do Seminarium w Częstochowie

a następnie do Siedlec. Uczelni nie ukończył. Został

aresztowany i wywieziony do obozu w Rosji na półtora roku.

Po powrocie ukończył studia i został wyświęcony na kapłana

14 kwietnia 1949 r. przez bpa Ignacego Świrskiego.

15 maja tegoż

roku został

mianowany

wikariuszem

parafii Kamionna.

Rok później został

przeniesiony do

Łosic. 30 czerwca

1954 r. objął

stanowisko

wikariusza

w Łaskarzewie.

Później pracował

w Węgrowie

a w 1958 r. podjął

trud pracy

duszpasterskiej

w Kosowie Lackim. 4 marca 1961r. mianowano go

administratorem parafii w Brzezinach. Od 20 kwietnia 1964r.

oddelegowano go do Sobieszyna. 30 sierpnia 1971r.

obejmuje stanowisko wice proboszcza w Stoczku

Łukowskim. Pracuje razem z ks. Józefem Pyziołkiem.

Funkcję proboszcza naszej parafii powierzono mu 5 sierpnia

1974r. Od 1 stycznia 1979 r. zostaje mianowany dziekanem

dekanatu żelechowskiego. Jako proboszcz naszej parafii

zatroszczył się o jej stronę duchową jak i materialną. Dzięki

jego staraniu ułożono posadzkę w kościele, zainstalowano

nowe organy, położono na kościele blachę miedzianą,

wybudowano nową plebanię. Za trud duszpasterski w 1983r.

otrzymuje tytuł kanonika honorowego kapituły katedralnej.

Zmarł 29 sierpnia

1986r. w szpitalu

w Otwocku.

3 września odbył

się jego pogrzeb.

Mszę św. żałobną

odprawił

ks. bp Jan Mazur.

W ceremonii

pogrzebowej

wzięło udział

kilkudziesięciu

księży z diecezji

siedleckiej oraz

kilka tysięcy

wiernych z naszej

parafii oraz innych

miejscowości

w których ksiądz

Józef pracował.

Red.

Tygodnik Parafialny Nr 47/VIII/2011

4.

Pielgrzymka dla kogoś, kto na niej nie był ani razu, może

wydawać się monotonnym marszem, co rok tą samą trasą.

Marszem bez większego sensu, no bo nic nowego się nie

zobaczy, nie zwiedzi, nie zrobi nowego zdjęcia. Ja pewnie

myślałbym tak samo, gdybym nie ruszył na szlak. I tak od 8

lat przemierzam tą samą trasę i muszę powiedzieć, że ani

przez chwilę nie wydaje się ona nudna, monotonna, czy

nieciekawa. Mało tego, co roku mnie zaskakuje i daje do

myślenia.

Wspominając tegoroczną pielgrzymkę tuż po powrocie z niej,

mogę powtórzyć za wieloma pątnikami z naszej grupy:

„ledwo wróciłem, a już tęsknie”. Nie chodzi tu oczywiście o

zamiłowanie do marszu, czy jedzenia z puszek, ale o

atmosferę i ludzi jakich spotyka się na trasie

pielgrzymowania. W tym roku poszliśmy wyjątkowo dużą

grupą znajomych, największą ze wszystkich

dotychczasowych moich pielgrzymek. Było nas blisko 30

osób, osób, które na trasie, na postojach i na noclegach

trzymały się razem. A trzymać się razem na pielgrzymce to

nie tylko wędrować obok siebie, to nie tylko siedzieć blisko

czy rozłożyć namiot obok. To przede wszystkim dzielić się

wszystkim co posiadam, a więc jedzeniem, napojem, dobrym

słowem, czy siłą - niosąc plecak przez chwilę. To być ze

Grupa 9a tuż przed wejściem do kaplicy cudownego obrazu

chociażby wiązało się to z jakimś wyrzeczeniem czy

niedogodnością. Ta świadomość, że nie jestem sam jest

bardzo ważna, zwłaszcza w chwilach zwątpienia i kryzysów,

jakie na trasie spotykają każdego pielgrzyma.

Ale przejdźmy do wydarzeń na trasie. W tym roku nie

zabrakło niczego. Były chwile głębokiej zadumy, jak te

z apelu w Łopusznie, wielkiej euforii i radości, jak wejście do

Suchedniowa, modlitewnego wyciszenia, jak chociażby

Droga Krzyżowa do Czarnolasu, czy łez wzruszenia w Lasku

Pojednania. Każdy dzień przynosił nowe doświadczenia

i nowe wyzwania. Przynosił nowe treści, które każdy był

zmuszony gdzieś głęboko w sercu rozważyć. Wiele wnosiły

poranne rozmyślania, które oparte byłe o różne wystąpienia

Jana Pawła II z czasów jego pontyfikatu. Ja najlepiej

zapamiętałem to, które mieliśmy okazję wysłuchać zaraz po

wyjściu z Suchedniowa, a zaczerpnięte z wystąpienia Ojca

Świętego na Westerplatte. Choć słyszałem je dotychczas

wielokrotnie, dopiero teraz zrozumiałem jego

ponadczasowość. Nie da się nie wspomnieć o wielkim

przeżyciu, jakim jest spowiedź na pielgrzymce. Spowiedź

inna niż ta, którą znamy z Kościoła. Jest to spowiedź, która

odbywamy w drodze, patrząc księdzu prosto w oczy, idąc

kilka kroków za całą grupą. Daje to możliwość

Wspomnienie Pielgrzymki

Tygodnik Parafialny Nr 47/VIII/2011

5.

głębszej analizy, dopytania, a nawet

zwykłej rozmowy na tematy, o które

normalnie nie mielibyśmy odwagi zapytać.

Tegoroczna pielgrzymka była wyjątkowa

również z powodu warunków

atmosferycznych. Wiele osób zapewne nie

wyruszyło na szlak właśnie z powodu

pogody jaka tuż przed pielgrzymką

nawiedziła Polskę. Wiele osób zaczepiało

mnie pytając przed wymarszem: „jak Wy

będzie szli w taką pogodę, że wam się

chce”. I co ciekawe, nie pytali o to

pielgrzymi, ale Ci, którzy nigdy na trasie

nie byli. Bo pielgrzym nie martwi się co

będzie jutro. Oczywiście, deszczowa

pogoda jest najgorsza, bo najbardziej

dokucza stopom, ale w tym roku była

wyjątkowo łaskawa. Padało tylko

przelotnie, a jeśli już padało mocniej to w

nocy. Dawało to możliwość spokojnego

marszu.Tegoroczna pielgrzymka dobiegła

końca. Grupa 9a w pięknym stylu weszła

przed tron Matki Bożej. Prócz

pielgrzymów i gości, (niosących w rękach

długie trąby, tzw. Wuwuzele), przed tron

Matki Bożej weszła, a raczej wjechała

z nami grupa motocyklistów z naszej

parafii. Było to wyjątkowe wejście

i w ocenie wielu obserwatorów jedno

z najładniejszych, jeśli nie najładniejsze w

bieżącym roku, wejście grupy

pielgrzymkowej. XXXI Piesza

Pielgrzymka Podlaska zakończyła się.

Wszyscy wrócili cali i mimo

nadciągniętych mięśni, pokaleczonych stóp

i bolących stawów, szczęśliwi. Szczęśliwi

bo osiągnęli cel. Dotarli do tronu Matki.

Wielu już dzisiaj deklaruje: „Za rok znów wyruszę, jak Pan

Bóg pozwoli” i trzeba sobie jasno powiedzieć, że inaczej się

nie da, bo kto raz pójdzie na Jasną Górę, to w sierpniu albo

płacze zmuszony do pozostania lub po prostu wyrusza. Bo

serce każe iść. Red.

Tygodnik Parafialny Nr 41/VII/2011

6.

OGNISKO KATOLICKIEGO STOWARZYSZENIA MŁODZIEŻY

W niedzielę, 21 sierpnia, na placu koło plebani odbyło się

ognisko Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i jego

sympatyków. Była to świetna okazja do wymiany

wakacyjnych wspomnień i wspólnego biesiadowania, bo jak

wiemy wszyscy „nic tak nie integruje jak wspólny stół”.

Grupa KSM-owiczów, którzy byli na Pieszej Pielgrzymce,

zaprezentowała pozostałym zdjęcia z pątniczego szlaku

i wejścia na Jasną Górę. Nastrój pielgrzymkowy tak się

wszystkim udzielił, ze zaraz po pokazie fotografii,

odśpiewano Apel Jasnogórski i rozpoczęło się wspólne

śpiewanie przy ognisku. Zabawa była wspaniała, okraszona

smakiem pieczonych ziemniaków i innych smakołyków

z ogniska. KSM wykorzystał również moment, by

podziękować Księdzu Markowi Golcowi za rok formacji

i wspólnej przygody w Stowarzyszeniu. Z tej okazji wręczył

piękną, białą stue z wizerunkiem Matki Bożej

Częstochowskiej, polskim orłem i flagą naszego państwa.

Ksiądz Marek z nieskrywaną radością zapewnił, że będziemy

mogli już niedługo zobaczyć go w otrzymanym prezencie.

Tym samym nasz KSM wznowił swoją działalność po

okresie wakacyjnym. Zapraszamy zatem wszystkich

chętnych na spotkania, które odbywają się w każdy czwartek,

po Mszy świętej wieczorowej w salce pod plebanią. Red.

SPOTKANIA

KATOLICKIEGO

STOWARZYSZENIA

MŁODZIEŻY

W KAŻDY

CZWARTEK PO

MSZY ŚWIĘTAEJ

WIECZOROWEJ

W SALCE POD

PLEBANIĄ

Tygodnik Parafialny Nr 47/VIII/2011

7.

JUBILEUSZ 65 LAT MAŁŻEŃSTWA

W niedzielę 21 sierpnia, państwo Sitkiewiczowie przeżywali

jubileusz 65 r. pożycia małżeńskiego. Dostojni jubilaci

dziękowali Bogu za ten czas, jak sami twierdzą, „nie zawsze

łatwy”. Ale dzięki Bogu przeszli trudne chwile razem.

P. Helena określa swego męża „mój chłopczyk”, ponieważ

jak na swój wiek jest bardzo sprawny. Niemalże każdego

dnia jest obecny na porannej Mszy św. Ks. Proboszcz

twierdzi, że wg p. Stanisława można ustawiać zegarek, bo

zawsze punktualnie o tej samej porze przekracza drzwi

świątyni. Uroczystość ta zbiegła się z Mszą św. Katolickiego

Stowarzyszenia Młodzieży. Ks. Marek, który przewodniczył

Eucharystii zauważył, że spotkały się przeszłość

i teraźniejszość, ponieważ p. Stanisław jeszcze przed wojną

należał do KSM-u. Życzymy dostojnym jubilatom miłości,

która nigdy nie ustaje, dużo zdrowia, uśmiechu oraz

błogosławieństwa Bożego i opieki Matki Bożej na każdy

dzień wspólnego życia.

OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE

Do zawarcia związku małżeńskiego przygotowują się:

Marek Bogusz zam. Zabiele, par. tutejsza i Agnieszka

Markosik, zam. Ciechomin, par. Wilczyska. Robert Zbigniew

Buczek zam. Turzec, par. tutejsza i Joanna Bany, zam.

Kołbiel. Przemysław Jęksa zam. Róża Podgórna i Sylwia

Wisińska zam. Nowa Prawda, oboje par. tutejsza. Leszek

Stanisław Milewski zam. Suchocin, par. Zarzecze Łuk.

i Barbara Bogusz zam. Stoczek Łukowski, Tomasz Budziak

zam. Zgórznica, par. tutejsza i Agnieszka Beata Dąbrowska

zam. Zakroczym, par. św. Jakuba. Adam Szewczak zam.

Celiny Włościańskie, par. Tuchowicz i Ewa Małgorzata

Wisińska zam. Stoczek Łukowski. Sylwester Leszko zam.

Kienkówka, par. tutejsza i Iwona Frelek zam. Parysów.

Radosław Pyra zam. Jamielne, par. tutejsza i Anna Górna

zam. Zalesie, par. Niemce. Tomasz Gastołek zam. Kisielsk,

par. tutejsza i Magdalena Bany zam. Ciechomin, par.

Wilczyska. Kto by wiedział o przeszkodach

uniemożliwiających zawarcie związku między tymi osobami,

jest zobowiązany poinformować o tym kancelarię parafialną.

***********************************************

1. Stojąc u progu nowego roku szkolnego, Kościół apeluje

o dołożenie wszelkich starań, aby uczestnictwo dzieci

i młodzieży w katechezie szkolnej było od samego początku

pełne świadomego zaangażowania. Wzrost wiary

i wrażliwość na prawo Boże nie dokonuje się okazjonalnie,

ale przez systematyczne słuchanie i rozważanie słowa

Bożego na katechezie i podczas niedzielnej Eucharystii, która

stanowi osobiste spotkanie z Panem na Łamaniu Chleba. Przy

tej okazji przypominamy rodzicom, że edukacja szkolna

i katechetyczna powinna być przedmiotem ich szczególnej

troski. Rodzina jest pierwszym miejscem, w którym dzieci

zdobywają wychowanie także religijne. Szkoła, katecheza

i Kościół nigdy nie zastąpią rodziców. Podczas

sakramentalnego ślubowania małżonkowie zobowiązywali

się do katolickiego wychowania potomstwa. Będziemy

modlić się, aby wszyscy rodzice temu podołali. W czwartek

o godz. 9.00 Msza św. w intencji dzieci, młodzieży,

rodziców, nauczycieli i wszystkich pracowników oświaty. Od

godz. 8.30 rozpocznie się spowiedź. Zapraszamy na tę mszę

świętą rozpoczynającą nowy rok szkolny i katechetyczny.

W czwartek przypada 1 września, a zatem 72. rocznica

wybuchu drugiej wojny światowej. Naszą powinnością jest

pamiętać o poległych w obronie Ojczyzny w latach 1939-

1945 na frontach i w obozach oraz o pomordowanych przez

braci po skończonej wojnie w więzieniach politycznych.

Prośmy Pana, aby ofiara ich życia nie była daremna. W tym

tygodniu pierwszy czwartek, piątek i sobota miesiąca. Do

udziału w Nabożeństwie ku czci Naj. Serca Pana Jezusa –

w pierwsze piątki miesiąca, w sposób szczególny zachęcamy

młodzież trzecich klas gimnazjalnych i dzieci klas trzecich.

W piątek o godz. 8.00 udamy się do chorych w Stoczku.

Spowiedź w piątek od godz.17.00. W sobotę o godz. 9.00

msza św. i nabożeństwo do Niepok. Serca NMP. Zapraszamy

wszystkie Koła Żywego Różańca, Pielgrzymów Pieszych

i Duchowych, po mszy św. wieczorowej spisanie aktów

chrztu. W przyszłą niedzielę 5 września Dożynki

Ogólnopolskie na Jasnej Górze. W przyszłą niedzielę po

sumie adoracja eucharystyczna, zmianka różańcowa

i procesja.Od przyszłej niedzieli rozpoczniemy kolejny cykl

czterech katechez chrzcielnych dla rodziców i chrzestnych.

Katechezy będą głoszone kolejne niedziele września po mszy

św. sprawowanej o godz. 16.30.Tradycyjnie w dniu

8 września, we wspomnienie Narodzenia Najświętszej Maryi

Panny, w Woli Gułowskiej Dożynki Diecezjalne

Organizujemy wyjazd autokarowy na tę uroczystość. Zapisy

w kancelarii. Ofiary na potrzeby parafii złożyli: bezim.

z Jamielnego – 100zł., bezim. od narzeczonych – 50zł.,

Dane teleadresowe: e-mail: [email protected]

tel. (25)797-01-16 – ks. Proboszcz Stanisław Małek.

tel. (25)797-07-24 – ks. Krzysztof Chaciński

– odpowiedzialny za redakcję.

Numer telefonu do ks. Dyżurnego : 516908626

Tygodnik Parafialny Nr 47/VIII/2011

8.

INTENCJE 29sierpnia – 4 września 2011r

Gregorianka + Wiesławę Czerniawską – ks. Jacek Rosa (zam. Czerniawska Genowefa)

Gregorianka + Agatę Rosa – ks. Marek Paluszkiewicz (zam. Danuta Kuckiewicz)

PONIEDZIAŁEK 29 sierpnia

7:00 +Feliksa, Anielę, Sylwestra, Katarzyne, Stefanię, Genowefę, Stanisława+++ Kępków i Śledziów Kępka Kazimiera

7:00 + Jana, Apolonię, Andrzeja, Franciszka, Juliana, Katarzynę, Michała, Rosów i Dadaczów RosaJanina

18:00 …………………………………………………….. Kaczor Janina

WTOREK 30 sierpnia

7:00 + Bogdana (7r.) Jana, Ewę, +++ Wołoszków, Machowców, Wiktorię i Pawła,Sobiechów Bieńków Wołoszka Zuzanna

7:00 + Kazimierza Pyrę (12r) +++ Pyrów i Kobojków Pyra Janina

18:00 + Tadeusza Sałasińskiego (18r.), córkę Grażynę, rodziców z obu stron, Stanisława i Zofię, Helenę

i Stanisława +++ Sałasińskich i Kędzierskich

Danuta Sałasińska

ŚRODA 31 sierpnia

7:00 + Wiktorię (1r), Edwarda (3r), Bronisława, Mariannę, Zygmunta, Emila +++ Kusmierczyków,

Dominików

Alina Kuśmierczyk

7:00 + Stanisława (11), Feliksę, Andrzeja, Aleksandrę, Józefa, Józefę, Jana +++ Woźnych i Lutych Woźny Teresa

17:30

Nowen

nowa

+ Wiesławę(8r.), Czesława, rodz. z obu str., Józefa, Zbigniewa, Kazimierza, Edmunda z rodz.

Barejów, Kruków

+Stefanię, Adama, Henryka, Janinę, Stanisława, Cecylię, Franciszka, Weronikę , Jana z rodz.

Sałasińskich, Rosów, Gajowniczków

+Bogumiłę (12r.) +++ Dadaczów, Drosiów, Szczęśniaków

+Bronisława (4r.) Krzysztofa, Mariannę +++ Sabaków

+Bogumiłę Kazimierską +++ Kazimierskich, Czubów

Dz. Błag. W 1 rocznicę ślubu Dariusza i Beaty, o opiekę Matki Bożej dla Katarzyny i Tomasza z

racji zawarcia związku małżeńskiego

+Honoratę, Stanisława, Mariannę, Józefa, Jana, dziadków z obu stron

Dz. Błag. W 30 rocznicę ślubu Marianny i Tadeusza

+Mariannę Rosa z racji imienin, Mariana

+Ewę, Władysława, Stanisława, Henryka, Czesława, Stanisława, Mariannę +++ Koniecznych,

Dadaczów, dusze w czyśćcu cierpiące.

Barej Monika

Niedziółka Aniela

Dadacz Henryk

Zbigniew Sabak

Kazimierska Halina

Celej Krystyna

Plak Elżbieta

Dzieci

Marcin Rosa

CZWARTEK 1 września

Gregorianka + Kazimierza Czerniawskiego – ks. Jacek Rosa (zam. Czerniawska Genowefa)

Gregorianka + Jana Bogusza

Gregorianka + Gabrielę Dadacz

Gregorianka + Pawła Warownego

7:00 + Bronisławę, Józefa, Karolinę, Antoniego, Eugeniusza, Annę i Tadeusza z rodz Drosiów, Budnerów

i Gajowniczków

Drosio Krystyna

7:00 +Franciszka, Jana, Mariannę, Aleksandra, Genowefę +++Kruków, Drabińskich Kruk Honorata

7:00 +Stefana (im) Czub Barbara

7:00 +Bronisława(im) zm. z rodz. Zadrożnych, i Mioduszewskich Zadrożna Kazimiera

9:00 Szkoła

18.00 +Bronisławę Wysocką, Józefa Zofia Wysocka

PIĄTEK 2 września

7:00 +Mariannę (22r.), Aleksandra, Jana, Stanisławę, Mariana, Stanisława, Agnieszkę, dziadków z obu

stron +++ Kępków, Osińskich, Szczepańczyków

Kępka Ryszard

7:00 + Bogdana Wołoszkę (7r.) Wołoszka Hanna

7:00 …………………………………………………………………….. Sudykowska

7.00 +Mariana (1r.) Odziemczyk Hanna

18:00 ………………………………………………………………………….. Zadrożna Henryka

SOBOTA 3 września

7:00 …………………………………………………………………………. Seroczyńska Alina

7:00 Dz. błag. W 14 rocznicę ślubu Justyny i Adama o dary Ducha Świętego dla dzieci Okuń/Zabiele

7:00 ………………………………………………………………………… Król/ Guzówka

9:00 Dz. błag. W 10 rocznicę ślubu Agnieszki i Pawła Kaczor

17:00 ślub

18:00 ślub

NIEDZIELA 4 września

7.30 …………………………………………………………. Czub Barbara

9.00 + Stanisława, Wacława, Janinę, Irenę, +++ Ziółkowskich Ewa Ziółkowska

10:20 +Henrykę Król KŻR z Guzówki

10:20 Za parafian / chrzty

12.00 ………………………………………………………………… Sałasińska Krystyna

16:30 +Mariannę (14r.), Ewę (19r.) +++ Rosów i Koniecznych Konieczna Cecylia

Tygodnik Parafialny Nr 47/VIII/2011

8.