Str. 6

str. 4

DZIENNIK POLSKI NA LITWIE CZWARTEK 7 LIPCA 2011 r. Nr. 127 (16672) cena 1,20 Lt

W NUMERZE

www.kurierwilenski.lt

ISSN 1392-0405

Nagroda za sumienną naukę — wycieczka do Polski

Str. 12-13

Obchody Dnia Koronacji Króla Mendoga

str. 7

Str. 8-9

Str. 2

Str. 3

Poświęcenie kaplicy przydrożnej w Czarnym Borze

XI Polonijne Igrzyska Młodzieży Szkolnej im. Jana Stypuły w Łomży

Wileńskie Kolegium Technologii i Wzornic-twa zaprasza

Geneza antypolskości a... witaminki na pamięć

W obliczu rosnącego napięcia w relacjach między Polską i Li-

twą oraz Polakami i Litwinami niecodziennej inicjatywy pod-jęli się aptekarze z litewskiej sieci „Litfarma vaistinė”. W ra-mach historycznego konkursu--dyskusji nie tylko przybliża-ją oni swoim klientom zarys wspólnej historii Polski i Litwy,

ale też przedstawiają (dla nie-których w sposób kontrower-syjny) genezę niechęci Litwi-nów do Polaków. Jak pisze się w gazetce reklamowej tej sieci aptek, niechęć ta bierze swo-je początki z antypolskości, na której w okresie międzywojen-nym była budowana państwo-wość Litwy jak też pisana jej historia.

Później, jak pisze doc. dr Rūstis Kamuntavičius, autor zamieszczonego w gazetce „Litfarma vaistinė” artykułu „Jakie są przyczyny antypatii Litwinów wobec Polaków?”, ta niechęć Litwinów wobec Pola-ków była umiejętnie podsyca-na przez sowietów w okresie powojennym.

Wbrew opinii liderów Litwy, że polsko-litewskie relacje są dobre jak zawsze, wiele środowisk, w tym aptekarzy, nie tylko dostrzega problemy, ale na swój sposób stara się im „zaradzić”... Fotomontaż Apolinary Klonowski

„Z Wileńszczyzny rodem”Jest to wyjątkowe wyda-

nie. Wydanie, będące hołdem dla tych, którzy są i działa-ją oraz dla tych, którzy na zawsze odeszli. Odeszli, ma-jąc stale w pamięci Tę, „co w Ostrej Świeci Bramie”, te kręte zaułki Starówki Wileń-

skiej, te podwileńskie okolice dla nich najwspanialsze i naj-piękniejsze.

Ziemię tę opuścili w więk-szości nie z własnej woli. Wielu myślało, że po czasie powróci. Niestety, tysiące ich znalazły się w więzieniach, łagrach, na

zsyłce, przeżyli masowe depor-tacje na bezkresną syberyjską i kazachską ziemię. Walczyli w oddziałach partyzanckich, w polskiej armii dowodzonej przez generała Andersa oraz w Ludowym Wojsku Polskim.

W najbliższy weekend, czyli 8-10 lipca, odbędzie się już XIII Międzynarodowy Festiwal Archeologii Eksperymentalnej „Dni Żywej Archeologii w Kierno-

wie”. Jaki jest tegoroczny program festiwalu?W ciągu tych trzech dni w Kernowie ożyje przeszłość w

duchu epoki średniowiecza. Jak i każdego roku odbędą się walki rycerzy, w których udział wezmą przedstawiciele klu-bów wojskowych z Litwy, Polski i Rosji. Będą dźwięczały sta-rożytne melodie i pieśni w wykonaniu popularnych litewskich i łotewskich zespołów.

Goście spróbują potraw, przygotowanych według średnio-wiecznych przepisów. Będą też mieli możliwość samodzielnie wykonać garnek, wykuć monetę, wystrzelić z łuku i porozma-wiać z archeologami. Będą też nowości i niespodzianki! W tym roku po raz pierwszy zobaczymy proces przygotowania mydła z popiołu, filcowania wełny, archaicznego wytwarzania papieru i ilustrowania książek.

Także goście z Warszawy zapoznają ze starożytną heral-dyką, a goście z Sankt Petersburga przedstawią starożytne wyroby jubilerskie.

Być może do udziału w konkursach i zabawach go-ściom będzie potrzebny jakiś własny sprzęt?

Jedyne, co oprócz dobrego nastroju będzie po-trzebne naszym gościom, to wystarczająca ilość gotówki. W ubiegłym roku był z tym problem, gdyż w Kiernowie nie ma bankomatów. Na głównej alei miasta zwykle rozciąga się prawdziwy jarmark, więc chcący coś nabyć powinni pamiętać, że sprzedawcy przyjmują tylko gotówkę. Robimy wszystko, żeby w następnym roku w mieście już pojawiły się bankomaty.

Rozmawiała Brygita Łapszewicz

KURIER WILEŃSKI Czwartek • 7 lipca 2011 r. 2 WYDARZENIA

CzwartekLipiec 2011

Imieniny: Benedykta, Edelburga, Germana, Go-ściwita, Ilidii, Józefa, Lucjana, Oda, Piotra, Pom-pejusza, Sędzisława, Sędzisława i Wilibalda

7

KURIER WILEŃSKIUkazuje się od 1 lipca 1953 roku

Birbynių g. 4a, 02121-30 Vilnius, Lietu-vos Respublika, tel./fax 260 84 44

Dofinansowa-no ze środków Senatu RP dzięki pomocy Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”

Redaktor naczelny: Ro bert Mic kie wicz (tel. 260 84 44, redaktor@kurierwi-lenski.lt).Za stępca re d. na cz.:Aleksander Borowik (info@kurierwilen-ski.lt, tel. 260 84 46)Sekretarz redakcji: Kazimierz Tomkowski (tel. 260 84 47, sekret@kurierwilenski.lt)

Dziennikarze:He le na G ład kow ska, Stanisław Tarasiewicz, Ewa Gedris, Edyta Szałkowska, Brygita Łapszewicz,

Ma rian Pa lusz kie wicz — fo to re por ter

Współpracownicy: Barbara Chikashua, Da nu ta Ka mi le wicz, Ja dwi ga Pod most ko, Ali na So bo lew ska, Krzysztof Subocz, Ju lit ta Tryk, Witold Janczys

Dział Promocji: Jolanta Baniukiewicz — re kla ma (tel. 212 30 40, re kla ma@ku rier wi len ski.lt), Bożena Manatowa — kol por taż-pre nu-me ra ta (tel. 212 30 40, kol port@ku rier-wi len ski.lt).

Wydawca: VšĮ „Kurier Wilenski"Druk: VšĮ „Vilnijos žodis"

Ma te ria łów nieza mó wio nych re dak cja nie zwra ca. Za strze ga so bie pra wo do skra ca nia i ad iu sta cji tek stów. Za treść ogło szeń re dak cja nie od po wiada. Opi­nie Czy tel ni ków za war te w  ich li stach nie za wsze są zbież ne z opi nią re dak cji. Nakład: 3500 egz.

Redaktor dyżurny: Julitta Tryk

DZIENNIK NALEŻY DO EUROPEJSKIEGO STOWARZYSZENIA GAZET CODZIENNYCH MNIEJSZOŚCI NARODOWYCH

...Jonasa Vitkūnasa, kierownika działu do Kontaktów z Prasą i Edukacji Państwowego Rezerwatu Kultury w Kiernowie

1.

Ile kosztuje wstęp i gdzie można nabyć bilety?Bilety można nabyć na miejscu. Dla dorosłych

kosztują 10 litów, a dzieciom do lat 16 wstęp jest wolny. Trzeba tylko mieć przy sobie dokument tożsamości.

2.

TRZY PYTANIA DO...

3.

Z okazji Dnia Państwa — Koronacji Króla Men-doga prezydent Dalia

Grybauskaitė za zasługi wobec Litwy i rozsławianie jej imie-nia przyznała ordery i medale 23 obywatelom Litwy i innych państw. Otrzymali je m. in. sza-chistka Viktorija Čmilytė, pia-nista Rokas Zubovas, reżyser Dalia Ibelhauptaitė, choreograf Andželika Cholina, projektant mody Juozas Statkevičius.

Większość nagrodzonych udekorowano podczas wczo-rajszej uroczystości w Urzę-dzie Prezydenta.

Pozdrawiając zebranych, prezydent zaznaczyła, że wy-różnieni swoją pracą umacnia-ją państwowość kraju i życzyła im nowych ambitnych pomy-słów.

„Swoją pracą umacniacie państwowość naszego kraju, je-go autorytet międzynarodowy. Sławicie na całym świecie imię Litwy jako państwa twórczego i utalentowanego. Swoją pracą i

czynami zachęcacie wszystkich obywateli do aktywniejszej działalności, umacniając wiarę w siebie i państwo” — powie-działa Dalia Grybauskaitė.

Prezydent zaznaczyła, iż państwo będzie miało przy-szłość, gdy ofiarujemy mu to, co mamy najdroższego, gdy bę-dziemy razem. Z okazji Dnia Państwa w różnych miastach zorganizowano uroczyste ob-chody i świąteczne koncerty, a wieczorem rodacy na Litwie i za granicą zostali zaprosze-ni do wspólnego wykonania „Pieśni narodowej” („Tautiška giesmė”). Ta pieśń wspólnie wykonana została w Wilnie na placu Vincasa Kudirki, hymn rozbrzmiewał też w Irlandii, Belgii, Polsce, USA.

Do wspólnego wykonania hymnu litewskiego Litwinów całego świata wezwano po raz pierwszy w roku 2009 podczas obchodów tysiąclecia pierw-szej wzmianki o Litwie.

BNS

Obchody Dnia Koronacji Króla Mendoga

Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci

Franciszka Kowalewskiegodługoletniego Prezesa Zespołu „Wilia”

Łącząc się w bólu, Rodzinie i Przyjaciołom Zmarłego składamy wyrazy serdecznego współczucia.

Polski Zespół Artystyczny Pieśni i Tańca „Wilia”

Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o odejściu do wieczności naszego

Kolegi i PrzyjacielaFranciszka Kowalewskiego

wieloletniego tancerza oraz prezesa zespołu „Wilia”Wyrazy szczerego współczucia i żalu

Rodzinie oraz Bliskimskładają weterani zespołu „Wilia”

Na pierwszy rzut oka ni-czym niewyróżniająca się senna podwileńska

osada, skupisko kilku drewnia-nych chat, kilku murowanych domów, wpisanych w pachną-cy żywicą sosnowy las. Słychać stukot pociągów jadących ze Stasił do Wilna, czasem widać schodzący do lądowania samo-lot, w sobotnie popołudnia zaś — czuć swojski zapach dymu z rozpalanych na wieczór łaźni. Rzec by można — sielanka. Jednak ta wioskowa monoto-nia i spokój są tutaj jedynie po-zorne. Mieszkańcy Sołomianki pełni są inicjatyw i coraz to nowych pomysłów, które sys-tematycznie krok po kroku re-alizują. Tak też było z ostatnim z nich — wybudowaniem przy-drożnej kapliczki, której uro-czyste poświęcenie odbyło się w ubiegły czwartek, 30 czerwca.

— Marzyliśmy o swojej kapliczce, przy której mogli-byśmy się wszyscy wspólnie modlić w czasie majowego i czerwcowego, ale także tak po prostu bez okazji, z potrze-by serca — mówi pomysło-dawczyni i inicjatorka budowy kapliczki Maria Bojarowicz--Marcinkiewicz.

Rodzina Bojarowiczów przybyła do Sołomianki z No-wosiadów koło Miednik Kró-

lewskich, uciekając przed koł-chozami, na początku lat pięć-dziesiątych. Przybyli tu i wrośli w tę ziemię.

— Do tej pory, jeszcze jak żyła mama, sąsiedzi i my zbieraliśmy się u nas w do-mu na majowe czy czerwcowe. Marzeniem mamy (Stanisła-wy Bojarowicz — MR) było, by przy tej figurce Matki Bo-skiej modlili się wszyscy. Dla-tego teraz jestem niezmiernie szczęśliwa, mogąc spełnić wolę mamy i oddać tę figurkę do wybudowanej staraniem i ofia-rami całej naszej lokalnej spo-łeczności i sąsiadów kapliczki — dodaje.

Uroczyste poświęcenie murowanej kapliczki, dokona-ne przez ks. Mirosława Bal-cewicza, proboszcza parafii porudomińskiej, w którym uczestniczyli oprócz miesz-kańców Sołomianki także są-siedzi Czarnego Boru, Woł-czun i Dusinięt — uświetniła swą obecnością mer rejonu wi-leńskiego pani Maria Rekść oraz starosta czarnoborski Ta-deusz Aszkielaniec. Po uro-czystościach wszyscy zebrani udali się na specjalnie na tę okazję przygotowaną agapę do domu państwa Marcinkiewi-czów.

Michał Rudnicki

Pigułki na pamięć... historyczną

Co ma piernik do wiatraka? Słownik zazna-cza, że absolutnie nic: „Przekonanie o braku ja-kiegokolwiek związku między dwoma rzeczami/sprawami”.

A jednak, jak się okazuje, można tę definicję w odpowiedni sposób nagiąć. Dla swoich potrzeb...

reklamowych. Nasza dzisiejsza czołówka to potwierdza, choć mo-że nie w bezpośredni sposób, ponieważ nie zależy nam na dalszej eskalacji napięć ani w stosunkach polsko-litewskich, ani też w tych zwykłych, codziennych relacjach Litwinów i Polaków.

To raczej okazja do wyniesienia na ołtarze głupoty wyznawców obrzydliwej wiary — „zdobyć pieniądz za wszelką cenę”. Co ma geneza antypolskości do suplementu diety? „A jakże — ma!” — kategorycznie twierdzą aptekarze z „Litfarma vaistinė”, którzy w swojej reklamowej gazetce zamieścili tekst historyka. Zamieścili tekst opatrzony nagłówkiem „Wzbogaćmy swoją wiedzę historycz-ną”, reklamą witamin i zachętą do pisemnego skomentowania te-matu. Jest i nagroda, a jakże. Pigułki na pamięć. Moim zdaniem, cel aptekarzy wyłazi jak szydło z worka. Zbić kasę wykorzystując obec-ną koniunkturę. Ale nie tę, panującą na rynku farmaceutycznym, ale wrzącą w politycznym tyglu. Temat Polaków litewskich, którzy domagają się swoich praw, a którym ich się zabrania m. in. poprzez plugawe komentarze w internecie czy bezczelność telewizyjnych prowokacji. Teraz ten temat wciągany jest do struktur przyjaznych (tylko z założenia?) ludziom wszelkich narodowości — aptek.

Ale czy to ładnie, proszę państwa, wywodzącego się (choć i po-średnio) z szeregów hipokratesowych — nie stosować się do jedne-go z przykazań etyki lekarskiej: „Nie szkodzić”. Bo wygląda na to, że witaminy z aptek wkrótce będą miały smak... jadu.

Aleksander Borowik

Czwartek • 7 lipca 2011 r.KURIER WILEŃSKI WYDARZENIA

PULS KURIERA

tys. bezrobotnych było zarejestrowanych na Litwie na początku lipca, co stanowi 10,55 proc. mieszkańców kraju w wieku zdolnym do pracy.

LICZBA DNIA

„Polska jest historią sukcesu, udało się jej unik-nąć ostatniej recesji, ale także jest jednym z motorów całej Unii. To sprawia, że Polska znajduje się w silnej

pozycji, by zapewnić kontynuację negocjacji finansowych pomiędzy Radą i PE w sposób ambitny i odpowiedzialny” — powiedział szef wczoraj szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso.

CYTAT DNIA

3

ZDJĘCIE DNIA

Na Litwie hodowla owiec staje się coraz bardziej popularna Fot. ELTA

KOMENTARZ DNIA

228,2

Poświęcenie kaplicy przydrożnej w Czarnym Borze

Uroczyste poświęcenie murowanej kapliczki, dokonane przez ks. Miro-sława Balcewicza Fot.archiwum

Sołomianka Czarnoborska. Właściwie już część Czarnego Boru, położona w lesie, wzdłuż drogi prowadzącej z Czarnego Boru do Wołczun i Porudomina.

KURIER WILEŃSKICzwartek • 7 lipca 2011 r. 4 WYDARZENIA

Geneza antypolskości a... witaminki na pamięć

ze str.1

„W okresie sowieckim (1940-1990) ten negatywny wizerunek Polaków nie prze-szedł zasadniczej transfor-macji. Władzom sowieckim doskonale bowiem pasowało nieprzyjazne nastawienie Li-twinów wobec Polaków, po-nieważ w ten sposób było im łatwiej przekonać Litwinów do »bratniego« narodu ro-syjskiego. Kartkując napisa-ne w okresie sowieckim hi-storię Litwy, znajdziecie, że Polacy są tam przedstawiani jako panowie i ciemiężcy, Li-twini zaś, jako ciemiężony lud roboczy, który wresz-cie wyzwoliła władza sowiec-ka. Reasumując, mogę po-wiedzieć, że w okresie mię-dzywojennym oraz podczas całego okresu sowieckiego była przedstawiana historia Litwy przeciwna Polakom. Z nią wyrosły prawie trzy pokolenia Litwinów”, — pi-sze w swoim artykule doc. dr Rūstis Kamuntavičius z ko-wieńskiego Uniwersytetu Wi-tolda Wielkiego i zastanawia się, czy Litwini, już dwadzie-ścia lat jak wyzwoleni spod okupacji sowieckiej, mający Wilno i razem z Polakami będący w Unii Europejskiej i niemający pretensji teryto-rialnych, potrafią spojrzeć na swoją historię bez cienia ani-mozji z przeszłości?

Zdaniem naukowca, nie jest to proste, gdyż litewskie społeczeństwo wciąż kieru-je się poglądami sprzed stu laty, które były uformowa-ne specyficzną (wyjątkową) sytuacją polityczną. Dr Ka-muntavičius przekonuje się do tego, na co dzień obcując ze studentami na uczelni.

„Z doświadczenia pracy na uniwersytecie odnoszę wrażenie, że wielu z młodzie-ży czuje antypatię wobec Po-laków. Poczynając od tego,

że Polacy mówią wyłącznie w swoim języku i po angiel-sku ani też w żadnym innym języku z nimi nie da się do-gadać. Że Polacy są agre-sywni i chcą odebrać Wilno i Wileńszczyznę. Że Polacy są niewychowani, »brudasy«, dużo klną, piją, a z doświad-czenia emigrantów — wyko-nują najprostsze roboty. Bar-dziej wyrafinowany student może też dodać, że w prze-szłości Polacy wykorzystali Litwinów (Jagiełło, dynastia Giedyminowiczów, Unia Lu-belska), żeby spolonizować ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego i w końcu włą-czyć ich do Polski. Ostatecz-nie, prawie każdy twierdzi, że nie słyszał w życiu brzydszej mowy niż polska” — pisze w swoim artykule naukowiec z kowieńskiej uczelni. Jego zdaniem, te negatywne ste-reotypy Polaków są na ty-le mocne, że po zasadniczej zmianie sytuacji geopolitycz-nej nawet 20 lat nie wystar-czyło, żeby zmienić mental-ność ludzi. Nawet dziś, po-dróżując po Europie, mło-dzi ludzie podświadomie czy też nie szukają w kontaktach faktów, mogących potwier-dzić ich negatywne stereoty-py o Polakach.

Doc. dr Rūstis Kamun-tavičius uważa, że sytuację

mogłoby zmienić dogłębne poznanie historii wspólnych relacji Polski i Litwy, do cze-go też ma zachęcić artykuł naukowca w gazetce rekla-mowej sieci litewskich aptek.

— Pomysł, żeby w ten spo-sób zachęcić ludzi do myśle-nia i pobudzić do dyskusji na-leży do dyrektora sieci aptek. Owszem, jest to niecodzien-na inicjatywa, ale być może właśnie tą drogą dotrzemy do szerszej rzeszy ludzi — mó-wi w rozmowie z „Kurierem” Rūstis Kamuntavičius, który, jak przyznał, chętnie zgodził się na propozycję dyrektora sieci aptek „Litfarma”.

— Po wysłuchaniu wykła-du profesora Kamuntavičiusa w naszym Klubie Biznesu nie miałem wątpliwości, że temat o relacjach polsko-litewskich wymaga szerszej dyskusji. Szczególnie jest to potrzebne w obecnej sytuacji, gdy dzieje

się tyle niedobrych rzeczy, które nikomu nie służą na dobre. Przecież od wieków Polacy są nam bliskim na-rodem i o tym musimy pa-miętać — mówi nam dyrek-tor zarządzającej siecią aptek spółki „Saulėgrąžų vaistinė”, Vaidas Sliesoraitis.

O tym też mówi w swoim artykule historyk Kamunta-vičius. Zauważa on, że obec-nie na relacje Polski i Litwy patrzy się głównie przez pry-zmat „Historii Litwy” Adol-fasa Šapoki, która była na-pisana w okresie międzywo-jennym, gdy Polska była uwa-

żana za największego wroga Litwy i jeśli już była o niej mowa to tylko w kontekście negatywnym. Tymczasem, przypomina Kamuntavičius, należy pamiętać, że w ciągu wielu wieków Polska była je-dynym państwem, dla które-go Litwa była jedynym praw-dziwym partnerem, wobec pozostałych krajów ościen-nych — zarówno Niemców, jak też Rosjan — Litwa była celem planów aneksyjnych.

O tym też przypomnieć i podyskutować proponuje swoim klientom sieć aptek „Litfarma vaistinė”. Podsta-wą do tej dyskusji ma właśnie stanowić artykuł Rūstisa Ka-muntavičiusa zamieszczony w gazetce reklamowej „Lit-farmy”. Jak dowiedzieliśmy się, gazetka ta jest dostępna w sieci kilkudziesięciu aptek w całej Litwie oraz jest wrzu-cana do skrzynek pocztowych w największych miastach. Jej

nakład w sumie wynosi około 180 tys. egzemplarzy.

Żeby zachęcić swoich klien-tów do dyskusji na temat rela-cji polsko-litewskich aptekarze z „Litfarma vaistinė” przewi-dzieli też nagrody dla najbar-dziej aktywnych uczestników dyskusji. Jak pisze się w ulotce, trzech najciekawszych dysku-tantów otrzymają w nagrodę suplement witamin „Memor--Amino”. Jak sama nazwa wskazuje, suplement ten dzia-ła na poprawę pamięci. Mamy nadzieję, że również pamięci historycznej...

Stanisław Tarasiewicz

Rūstis Kamuntavičius

Zdaniem naukowca, nie jest to proste, gdyż litew-skie społeczeństwo wciąż kieruje się poglądami sprzed stu laty, które były uformowane specy-ficzną (wyjątkową) sytuacją polityczną. Dr Ka-muntavičius przekonuje się do tego, na co dzień obcując ze studentami na uczelni

Czwartek • 7 lipca 2011 r. KURIER WILEŃSKI WYDARZENIA 5

Euro 3,4528Dolar amerykański 2,3849Dolar australijski 2,548810000 rubli białoruskich 4,8286Lew bułgarski 1,7654Dolar kanadyjski 2,5252Frank szwajcarski 2,808910 koron czeskich 1,413510 koron duńskich 4,6314Funt szterling 3,8176100 forintów węgierskich 1,2886100 islandzkichkoron 2,1150100 japońskichjenów 3,031410 juanów chińskich 3,7141Łat łotewski 4,867510 mołdawskich lei 2,110610 koronnorweskich 4,370110 złotych polskich 8,7637100 rubli rosyjskich 8,558610 koron szwedzkich 3,8346Lira turecka 1,537210 hrywin ukraińskich 2,9867Bank Litewski 7 lipca 2011 r.

OFICJALNY KURS LITA

PYTANIA KONKURSU „CZY ZNASZ POLSKę, KRAJ SPRAWUJąCY PREZYDENCJę W UE?”

1.Krajem sprawującym Prezydencję w Radzie Unii Europejskiej jest .............................................................2.Ważnymi tematami Polskiej Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej są sprawy gospodarcze. Funkcję Mi-nistra Gospodarki Polski sprawuje ....................................................................................................................3.Z jakim krajem Polska ma największe obroty handlowe?................................................................................4. Polska giełda staje się centrum Europy Środkowo-Wschodniej przyciągając na swój parkiet wiele spółek z innych państw regionu. Siedziba polskiej Giełdy Papierów Wartościowych (www.gpw.pl) znajduje się w (miasto): .............................................................................................................................................................5.Ważną gałęzią przemysłu w Polsce jest produkcja podzespołów dla przemysłu lotniczego. Tu swoje za-kłady produkcyjne mają największe światowe koncerny lotnicze jak Pratt & Whitney, Goodrich i Hispano Suiza. Dolina lotnicza (www.dolinalotnicza.pl), skupisko firm branży lotniczej koncentruje się w woje-wództwie ............................................................................................................................................................6.Sukcesem gospodarczym Polski było utworzenie specjalnych stref ekonomicznych. Na ich terenie inwe-storzy zainwestowali już znacznie ponad 70 mld PLN, tworząc ponad 160 tys. miejsc pracy. Największa specjalna strefa ekonomiczna w Polsce, w której swoje zakłady mają m. in. producenci samochodów ma-rek OPEL i FIAT, to .................Specjalna Strefa Ekonomiczna............................................................................7.Polska jest krajem ciekawym i bardzo zróżnicowanym turystycznie — od gór, w których można zobaczyć wszystkie piętra roślinności (w tym piętro alpejskie), poprzez niziny do depresji, czyli obszaru położone-go poniżej poziomu morza. Od wysoko uprzemysłowionych terenów Górnego Śląska po dzikie i dziewicze Bieszczady i Beskid Niski. Od gotyckiego Torunia, poprzez renesansowy Zamość aż po perłę socrealizmu — Nową Hutę. Osoby zainteresowane atrakcjami turystycznymi Polski mogą znaleźć informacje na stro-nie POT (www.pot.gov.pl). Skrót „POT” oznacza: ...............................................................................................8.Polska rozbudowuje porty lotnicze, chcąc przyciągnąć większą grupę turystów i inwestycje zagranicz-nych koncernów. Największymi polskimi portami lotniczymi pod względem ilości obsłużonych pasażerów w 2010 roku były lotniska w: 1).................................. ; 2) ..............................; 3) ..............................................9.Polska aktywnie włącza się w działania na arenie międzynarodowej na wielu płaszczyznach, w tym również w sporcie. W 2012 roku w Polsce największą imprezą sportową, która odbędzie się równocześnie w Polsce i na Ukrainie będą.................................................................................................................................10.Poszukiwanie dostawców w Polsce może być szybkie proste i bez kosztowe. Firmy litewskie poszu-kujące dostawców w Polsce mogą skorzystać z pomocy, WPHiI Ambasady RP w Wilnie (www.vilnius.trade.gov.pl). Skrót WPHiI oznacza ..............................................................................................................................

REGULAMIN KONKURSU

„CZY ZNASZ POLSKę, KRAJ SPRAWUJąCY PREZYDENCJę W UE?”

1.Organizatorem Konkursu jest Wydział Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Wilnie (dalej: „Orga-nizator”).2.Celem Konkursu jest propagowanie wiedzy o Polsce, kraju sprawującym w okresie 1.07.2011-31.12.1011 Prezydencję w Radzie Unii Europejskiej.3.Istotą Konkursu jest udzielenie odpowiedzi na 10 pytań i ich przesłanie do Organizatora.4.Laureaci Konkursu otrzymają nagrody. 5.Główną Nagrodą jest Netbook firmy Samsung. 6.Oprócz Nagrody Głównej przyznanych zostanie 20 nagród dodatkowych.7.W Konkursie nie mogą brać udziału pracownicy Ambasady RP w Wilnie i członkowie ich rodzin.8.Odpowiedzi w języku litewskim lub polskim, na formularzu dostępnym po litewsku i polsku na stronie internetowej WPHI Wilno (www.vilnius.trade.gov.pl) i w wybranych mediach, należy przesyłać e-mailem na adres: vilnius@trade.gov.pl lub pocztą na adres: Wydział Promocji Handlu i Inwestycji, Vasario 16-osios g. 14/2, Wilno LT-01107.9.W tytule e-maila lub na kopercie listu należy wpisać „Konkurs”.10.Termin przesyłania odpowiedzi upływa 30 lipca 2011.11.Odpowiedzi nieczytelne nie będą brane pod uwagę przy ustaleniu laureatów.12.Nagroda Główna przyznana zostanie osobie, która odpowie prawidłowo na największą liczbę pytań. Jeśli takich osób będzie więcej niż jedna, laureat Nagrody Głównej zostanie wybrany w drodze losowania. 13.Nagrody dodatkowe przyznane zostaną w trybie analogicznym do trybu określonego w pkt 12 Regu-laminu.14.Laureaci zostaną wyłonieni w pierwszym tygodniu sierpnia, a wyniki Konkursu zostaną podane do pu-blicznej wiadomości niezwłocznie po ich ustaleniu poprzez publikację na stronie internetowej Organizato-ra (www.vilnius.trade.gov.pl) i w mediach, w których ukazała się informacja o Konkursie.15.Wręczenie nagród nastąpi podczas uroczystej Gali, o której miejscu i terminie Laureaci zostaną powia-domieni indywidualnie.

KURIER WILEŃSKICzwartek • 7 lipca 2011 r. 6 GOSPODARKA

Wileńskie Kolegium Technologii i Wzornictwa zaprasza„W jaki sposób możemy przyciągnąć młodzież? Mamy bardzo dobrą bazę szkoleń praktycz-nych, studia są ciekawe, a 90 proc. naszych absolwentów nawet w czasie kryzysu znajdują pracę w swoim zawodzie” — mówi Laimutė Sladkevičienė, dziekan wydziału transportu szy-nowego im. Petrasa Vileišisa Wileńskiego Kolegium Technologii i Wzornictwa.

Wydział transportu szynowego im. Pe-trasa Vileišisa wła-

śnie zaprasza zdolnych abi-turientów na studia w 5 kie-runkach: systemy automatyki szynowej; drogi łączności i ich budowa; eksploatacja kolei (logistyka i zarządzanie ru-chem); remont i eksploata-cja wyposażenia kolejowego; systemy informacyjne trans-portu.

Widział proponuje zarów-no stacjonarną (dzienną), jak też zaoczną formę studiów. Wszyscy studenci mają moż-liwość zamieszkania w akade-miku. Do studiów samodziel-nych przyda się nowocześnie urządzona biblioteka. Studen-ci też biorą aktywny udział w programach Erasmus.

— Nasi studenci już byli na Węgrzech, w Słowenii i Polsce. Szczególnie aktywnie współpracujemy z Polskimi Kolejami Państwowymi i Ko-lejami Słowenii, gdzie niejed-nokrotnie nasi studenci mieli zajęcia praktyczne — mówi Laimutė Sladkevičienė.

Dziekan podkreśla waż-ność jakościowych zajęć praktycznych podczas stu-diów. Dlatego w czasie prak-tyki studenci są zatrudniani w firmach, z którymi współ-pracuje kolegium.

— To zapewnia dla nich lepsze rozeznanie w swoim przyszłym zawodzie. W naszej uczelni pracują wykładowcy, którzy zajmują się nie tylko działalnością akademicką, lecz także praktyczną. Wykła-dowcy ciągle doskonalą się, uczestniczą w konferencjach i nie są oddaleni od produkcji, gdyż aktywnie biorą udział w eksperymentach. Dlatego studenci od wykładowców

zawsze otrzymują najnowsze wiadomości z różnych dzie-dzin — twierdzi Laimutė Sladkevičienė.

Dodaje, że programy stu-diów każdego roku są udo-skonalane nie tylko z inicja-tywy wykładowców, lecz też uwzględniając uwagi absol-wentów uczelni. W taki spo-sób ciągle rozwija się baza laboratoryjna.

Dziekan także mówi o wy-sokim poziomie zatrudnienia absolwentów wydziału trans-portu szynowego im. Petrasa Vileišisa. W roku 2010 w swo-im zawodzie zatrudniło się ponad 90 proc. absolwentów:

— Mogę śmiało twierdzić, że wszyscy ci, którzy chcieli znaleźć pracę, ją znaleźli. A do tych pozostałych 10 proc. należą przeważnie ci, którzy wyjechali za granicę lub po-stanowili zmienić zawód.

Uczelnia ściśle współpra-cuje ze spółką „Lietuvos ge-ležinkeliai” — ponad 50 proc. pracowników tej spółki są ab-solwentami wydziału trans-portu szynowego. Z kolei ci studenci, którzy postanowią zająć się karierą akademicką, po ukończeniu go mogą kon-tynuować studia magisterskie i doktoranckie na Wileńskim Uniwersytecie Technicznym

im. Giedymina lub Kowień-skim Uniwersytecie Techno-logicznym.

— Niestety, mamy pro-blem tego rodzaju że niezbyt dużo młodzieży wybiera stu-dia w naszej uczelni. Młode pokolenie zbyt archaicznie wyobraża pracę na kolejach. W rzeczywistości tam już pra-wie nie zostało pracy ręcznej, wszystko jest wyposażone w najnowszy sprzęt i techno-logie komputerowe, a praca jest lżejsza i ciekawsza niż przed kilkunastu laty — mówi Laimutė Sladkevičienė.

W tym roku wydział ukoń-czyło 177 absolwentów z 300,

którzy dostali się na studia. — Rzeczywiście, w ciągu

kilku lat odpadło sporo stu-dentów, gdyż byli tacy, którzy wybrali naukę w kolegium, bo nigdzie więcej nie trafili. Sądzili, że będą mogli mieć dobrze i to bez żadnych sta-rań. Mogę zapewnić, że tak nie jest. Dyplomy otrzymują ci, którzy pracują. Ale bywa nieraz tak, że typowy szkolny łobuz staje się u nas jednym z najlepszych studentów. Naj-ważniejsze — to motywacja i chęć pracy — zaznacza dzie-kan.

Brygita ŁapszewiczFot. Marian Paluszkiewicz

Wykładowca Wiaczesław Petrenko poświęca wiele uwagi studentom

Zajęcia praktyczne zajmują szczególnie ważne miejsce na studiach

Laimutė Sladkevičienė

Czwartek • 7 lipca 2011 r.KURIER WILEŃSKI 7 KULTURA

ze str.1

„Z Wileńszczyzny rodem”A po wojnie opuścili na za-

wsze swą Ojczyznę i przyjechali na Warmię i Mazury, krainę po-twornie zniszczoną, by na nowo zorganizować tu życie.

To oni wydrukowali pierw-szą polską gazetę w Olsztynie, zorganizowali teatr, radio. Nie mogło ich zabraknąć, gdy po-wstawały w Olsztynie szkoły wyższe — Wyższa Szkoła Rol-nicza, Wyższa Szkoła Nauczy-cielska, Seminarium Duchowne i wreszcie Uniwersytet Warmiń-sko-Mazurski.

Kresowiacy. Ileż trzeba by-łoby napisać książek, nakręcić filmów, by ukazać to, co prze-szli, jak przeżyli, jak wytrwali i ile zrobili dla dobra Polski i dla nas, wilniuków, którzy tu po tej stronie zostaliśmy.

Dlatego każda inicjatywa upamiętnienia ich czynów cie-szy, bo na pewno nigdy obec-ne pokolenie nie potrafi oddać dla nich długu wdzięczności za ich postawę patriotyczną, za to bezgraniczne umiłowanie swej ziemi, za pamięć dla swych ro-daków, za niesienie im pomocy.

I dlatego tak cieszy, jeszcze pachnąca farbą, edycja pt.„Z Wileńszczyzny rodem”, która się ukazała ostatnio w Olszty-nie.

W podtytule widnieje: W związku z XX-leciem Towarzy-stwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej Odział w Olsztynie w opracowaniu Zygfryda Gład-kowskiego i Bolesława Pilarka.

To tak oficjalnie, ale dosko-nale wiemy, że każde nowo ro-dzące się poczynanie powinno mieć entuzjastę, zapaleńca, by to poczynanie do końca dopro-wadzić.

A kiedy piszę te słowa, mam na myśli prezesa Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wi-leńskiej Zygfryda Gładkowskie-go, z którym nie tylko takie sa-mo nazwisko nosimy, ale jeste-śmy złączeni więzami rodzin-nymi, które, tak jak dla wielu bohaterów tej książki, zostały przerwane okresem repatriacji.

Ojciec Zygfryda — Alfons

Gładkowski (spokrewniony z Konstancją Gładkowską, pierw-szą miłością Fryderyka Chopi-na) oraz mama Bronisława z do-mu Gulbinowicz — początkowo nie chcieli swych stron rodzin-nych (parafia i gmina Mejszago-ła) opuszczać.

Ale Alfons doskonale wie-dział, że jego, akowca, mogą ze-słać do Kaługi. Długo się wahał, ale w sierpniu 1946 roku zdecy-dował się jednak na repatriację do Polski.

Rodzice niżej podpisanej, trzy razy składali dobytek swe-go życia i trzy razy rozpakowy-wali. Ostatecznie o tym, że po-zostali zdecydował fakt moich narodzin. Zostaliśmy więc na Wileńszczyźnie, a oni w Polsce.

Granica rozdzieliła nas na wiele lat, a ja, faktycznie na-wet nie widziałam nic o ich istnieniu. I tylko dzięki Kaziu-kom, które „Kurier Wileński” zaczął organizować w Lidzbar-ku Warmińskim przed z górą dwudziestu laty, a później w in-nych miastach w tym w Olszty-nie odnaleźliśmy się powtórnie. Zbrataliśmy się nie tylko my, ale też nasze całe rodziny. A jak mogło i być inaczej, jeżeli jego żona, Grażyna, z pochodzenia pomorzanka, nie mniej chyba jak Zygfryd kocha Wilno i Wi-leńszczyznę.

Takich historii jak nasza można zapewne wiele innych wymienić, ale wróćmy do losów ludzi, którzy są bohaterami tego unikalnego wydania.

Z wieloma wywiady prze-prowadził niestrudzony dzien-nikarz i kronikarz życia Kor-towa i Olsztyna Bolesław Pi-larek, wspierany właśnie przez energicznego prezesa Zygfryda Gładkowskiego, którego stać i na spotkania, i na zebrania, i na konferencje, i na przyjazdy do Wilna. Czy to ze sztanda-rami dla polskich szkół, które ich Towarzystwo wiele ufundo-wało, czy to dla oddania hołdu tysiącom Polaków w Ponarach, z okazji 71. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Działalność Towarzystwa w

ciągu XX lat — to osobny te-mat, temat bezgraniczny, temat bardzo głęboki. I mimo że prze-szło lat już ponad dwadzieścia, że już kilka lat nie ma wśród nich pierwszego i niezapomnianego Prezesa — profesora Zbigniewa Jabłonowskiego, jak też wielu in-nych — nadal nie tylko działają, ale stale tę działalność wzboga-cają. Chociażby przez wydanie tak cennych edycji, jak ta.

W słowie wstępnym do tego

wydania Jacek Protas, marsza-łek Województwa Warmińsko--Mazurskiego m. in. Napisał: „Melodia Roty Feliksa Nowo-wiejskiego, wybitnego Warmia-ka i kompozytora, rozbrzmie-wała niegdyś nad placami i uli-cami Wilna jako symbol odzy-skanej wolności. Dziś świadec-twem związku Warmii i Mazur z Wileńszczyzną jest działal-ność Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej”.

Wykaz byłych i obecnych członków Towarzystwa liczy 599 osób.

Niestety, nawet tak pokaź-na edycja, jak „Z Wileńszczy-zny rodem” zdołała pomieścić nieliczne losy. Ale jakże wzru-szające, jakże bliskie i takie ro-dzinne. Niby każdy los inny, a tak bardzo podobny, spięty tym trudnym okresem wojny, lat powojennych i tą tęsknotą za porzuconymi stronami, któ-rej nigdy nie potrafili się wy-zbyć. Dlatego we wszystkich tych wspomnieniach jawi się ro-dzinny dom, miasto, wieś jako bajeczna kraina dzieciństwa i lat młodości. Oraz ich zmaga-nia i przeżycia, których musieli

doświadczyć w latach powojen-nych na różnych niwach dzia-łalności. Bo członkami Towa-rzystwa byli i są ludzie bardzo różni zawodowo — duchowni, naukowcy, lekarze...

Osobne miejsce w książce zajmują wspomnienia o profeso-rze Zbigniewie Jabłonowskim, pierwszym prezesie Towarzy-stwa i prezesie olsztyńskiego oddziału „Wspólnoty Polskiej” pt. „Korzenie i życie dziadka Zbyszka” napisane niezwykle ciepło przez jego wnuczkę Aga-tę Gromadzińską. Wielu wilniu-ków, w tym też niżej podpisana znaliśmy doskonale profesora nie tylko jako naukowca, działa-cza społecznego, ale i świetnego dowcipnisia, który każde spo-tkanie potrafił umilić, nadać mu niezapomniany koloryt.

Nie są to jedyne wspomnie-nia zawarte w tej edycji napi-sane przez wnuczkę. O wielu bohaterach piszą synowie, córki.

Oczywiście jest wielki żal, że wielu ludzi nie zdążyło tego zrobić za życia, z drugiej zaś strony jest ogromna radość, że te tak cenne wspomnienia nie poszły w niepamięć i jest to bodajże największa zasługa tego wydania.

Jest to skromny anons tej niezwykle cennej edycji — edy-cji losów, działalności ludzi, któ-rzy stale nieśli i niosą pomoc dla swych stron, które przed laty zmuszeni byli porzucić, ale nie potrafili o nich zapomnieć.

Dziennikarka wileńska Krystyna Adamowicz w arty-kule „Powroty hojnymi darami wspierane” pisze m. in. o tym, ileż przed laty musieli zabiegać w urzędzie celnym — wtedy jeszcze podwójnym — litewskim i sowieckim, by transport z dara-mi dla polskich szkół dotarł.

Przytoczyłam jeden jedyny przykład z ich działalności. Ni-gdy się nią nie chwalili — po-magali i działali, i nadal to robią w myśl zasady, której hołduje aktualny prezes Towarzystwa, że „Człowiek jest tyle wart, ile może pomóc innym”.

Helena Gładkowska

KURIER WILEŃSKI Czwartek • 7 lipca 2011 r. 8 SPORT

SPRINTEM XI Polonijne Igrzyska Młodzieży Piłkarskie MŚ

kobiet

Piłkarki nożne Anglii po zwycięstwie nad Japonią 2:0 awansowały do ćwierćfinału mi-strzostw świata w Niemczech. Japonki już wcześniej zakwalifi-kowały się do najlepszej ósemki turnieju. W rozgrywanym rów-nolegle drugim spotkaniu gru-py B Meksykanki, które miały jeszcze minimalne szanse na awans, prowadziły do 90. mi-nuty z Nową Zelandią 2:0, ale w doliczonym czasie gry, wie-dząc już o sukcesie Angielek, straciły dwie bramki. W grupie A najważniejsze rozstrzygnięcia zapadły w poprzedniej kolejce — Niemki i Francuzki odniosły po dwa zwycięstwa i we wtorek przystąpiły do meczu o pierw-sze miejsce. W Moenchenglad-bach, przy pełnych trybunach (45 867 widzów), gospodynie turnieju wygrały 4:2 i w sobo-tę w ćwierćfinale zagrają z Ja-ponią. Rywalem Francji będzie Anglia.

Nagła śmierć fińskiego mistrza

We wtorek rano zmarł nagle Mika Myllylae, mistrz olimpijski i świata w biegach narciarskich. Miał 41 lat. Zdo-był w swojej karierze sześć medali olimpijskich w tym złoty w Nagano w 1998 r. Naj-bardziej udaną imprezą w je-go karierze były mistrzostwa świata w 1999 r. w Ramsau, gdzie zdobył trzy złote medale w konkurencjach indywidual-nych. W sumie w MŚ wywal-czył dziewięć medali.

Copa America

Chile pokonało Meksyk 2:1, a Urugwaj zremisował z Peru 1:1 w rozegranych w San Juan pierwszych meczach grupy C turnieju Copa Ame-rica — piłkarskich mistrzostw Ameryki Południowej.

W każdej dyscyplinie walczyliśmy o miejsca na podium

W dniach 25 czerwca-1 lipca Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” zrze-szyła w Łomży ogrom młodych sportowców polonijnych z Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii, Rosji, Ukrainy, Białorusi i Polski na tradycyjnych igrzy-skach Polonijnych Młodzieży Szkolnej im. Jana Stypuły.

Senator Jan Stypuła był założycielem i pierwszym pre-zesem łomżyńskiego oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Pol-ska”. Poza granicami Polski na Wschodzie nazywano go „am-basadorem polskości”.

Ogólna ilość zawodników stanowiła 486 osób, które ry-walizowały się w 10 dyscypli-nach sportowych: tenis stołowy, szachy, pływanie, mini koszy-kówka, siatkówka, strzelectwo, karate, zapasy, lekka atletyka i piłka nożna.

Samorząd Rejonu Wileń-skiego w tym roku wydelegował liczną grupę sportowców, któ-rą stanowili uczniowie różnych szkół rejonu: strzelectwo — Zu-juny; piłka nożna — Rudomino, Niemież; siatkówka — Awiże-nie, lekka atletyka — Mościsz-ki, Ławaryszki, Niemenczyn. Tradycyjnie igrzyska zostały po-przedzone Mszą świętą w Ka-tedrze Łomżyńskiej. Podczas otwarcia Igrzysk odbyła się szta-feta 4x100 m, w której drużyna chłopców z Wilna nie zostawiła żadnych szans, a dziewczęta z rejonu wileńskiego wywalczyły 3. miejsce. Oprócz zmagań spor-towych uczestnicy brali udział również w dyskotekach, ogni-skach, zwiedzali Skansen w No-wogrodzie, Muzeum w Droz-

dowie, Centrum Nauki im. Mi-kołaja Kopernika w Warszawie, Zamek w Pułtusku, gdzie spró-bowali specjałów kuchni zam-kowej.

W dniach 27-30 czerwca od-były się zawody we wszystkich konkurencjach sportowych. Ja-ko pierwsi na „linię ogniową”, w dosłownym znaczeniu tych słów przystąpili strzelcy z Zujun. Od pierwszych strzałów pokazali, że są poważnie nastawieni na mistrzowskie tytuły. Katarzyna Bujnowska, Dorota Marcinow-ska i Iwona Antropik były bez-błędne podczas strzelania, co zapewniło im najwyższe miejsca na podium. Drużyna chłopaków w składzie Zbigniew Bujnowski, Marek Łukaszewicz i Roland Jancewicz powtórzyła sukces dziewcząt.

Piłkarze pod opieką trenera Kamila Manatowa zmierzyli się z trampkarzami z łomżyńskich klubów, Ukrainy oraz druży-ną klubu sportowego Polonia z Wilna. Niestety, wszystkie spo-tkania nie były pomyślne dla drużyny z rejonu wileńskiego. Podczas rozgrywek brakowa-ło im całkiem niewiele, jednak fortuna była po stronie rywali, którzy okazali się lepsi.

Lekkoatleci prowadzili ry-walizację w pięciu dyscyplinach:

biegi na 60 m, 300 m, 600 m (dziewczęta) i 100 m (chłopcy), skok w dal oraz rzut piłeczką palantową. Każdy zawodnik mógł startować tylko w dwóch dyscyplinach. Pomiar wyni-ków był wykonywany za pomo-cą elektronicznego sprzętu, co świadczy o wysokim poziomie mistrzostw ze strony organiza-torów. Największą konkuren-cję nie tylko lekkoatletom, ale także i wszystkim pozostałym gościom spoza Polski sprawia-ły lekkoatleci Łomżyńskiego Klubu Sportowego SP 7, którzy we wszystkich dyscyplinach byli bezkonkurencyjni.

Jako pierwsze w naszym ze-spole wystartowały dziewczę-ta: Ingryda Gelunaitė i Elwira Branicka z Mościszek. Ingryda przed startem w biegu na 60 m miała dużą tremę, co odzwier-ciedliło się na wyniku. Spóźnio-ne o pół kroku wyjście ze startu nie dało się nadrobić i nasza zawodniczka została tuż za po-dium, na 4. miejscu. Złoty medal w tej dyscyplinie przypadł bie-gaczce z Łomży. W drugiej kon-kurencji — rzut piłeczką palan-tową, Ingryda Gelunaitė oddała z siebie ponad sto procent wysił-ku. Po pierwszych rzutach rywa-lek z Polski wyglądało, że znowu zostaniemy poza podium. Jed-

Kadra Polski na ME koszykarzy

Siedemnastu zawodników, w tym sześciu debiutantów, powołał trener Ales Pipan do reprezentacji Polski, której najważniejszym celem w tym roku jest występ w mistrzo-stwach Europy koszykarzy na Litwie.

W gronie powołanych są m. in. Marcin Gortat (Phoenix Suns) oraz naturalizowany Amerykanin Thomas Kelati, który zdobył w tym roku wi-cemistrzostwo Rosji z Chimki Moskwa.

Zabraknie natomiast z po-wodów osobistych bądź zdro-wotnych, innych czołowych graczy: Macieja Lampego, Fi-lipa Dylewicza, Michała Igner-skiego i Krzysztofa Szubargi.

Zwycięstwo Evansa

Australijczyk Cadel Evans wygrał czwarty etap kolarskie-go Tour de France, wyprze-dzając na mecie w Mur de Bretagne bardzo aktywnego w końcówce Hiszpana Alber-to Contadora. Żółtą koszulkę lidera zachował Norweg Thor Hushovd.

Litwini i Polacyw ćwierćfinałach

Litwa pokonała wczoraj w Rydze reprezentację Egiptu 78:59 (23:9, 23:16, 17:17, 15:17) w meczu drugiego etapu Mi-strzostw Świata Koszykarzy do lat 19. Litwini tym zwycię-stwem zapewnili sobie udział w ćwierćfinałach. Natomiast polscy koszykarze pokonali Łotwę 86:78 i również wywal-czyli awans do ćwierćfinału.

nak nasza mała Ingryda była tak przejęta wynikiem z poprzed-niej konkurencji, że jej ostatni rzut (45,50 m) pozwolił stanąć na najwyższym stopniu podium oraz zapewnił tytuł mistrzyni. Kolejny medal zdobyła dla ekipy rejonu wileńskiego Elwira Bra-nicka. Mimo że Elwira starto-wała z niezbyt dogodnej pozycji, ale to nie przeszkodziło jej, by przebiegła 300 m bardzo dobrze. Zdawało się, że będziemy mieli jeszcze jeden złoty krążek. Nie-stety, na samej mecie zbrakło trochę sił i w mocnej rywaliza-cji Elwira ustąpiła biegaczkom z Ukrainy oraz Polski, plasując się na trzecim miejscu (54,42 s). W biegu na 600 m Elwirze poszło trochę gorzej, bo między jed-nym a drugim biegiem było zbyt mało czasu na zregenerowanie sił. Chociaż Elwira miała lepsze szanse na tym dystansie, to do mety dotarła piąta z czasem 2 min 23,73 s.

Tuż po zmaganiach dziew-cząt rozpoczęły się rozgrywki wśród chłopców. Najlepiej spi-sał się Deiwid Komiago z Nie-menczyna. Deiwid startował w biegach na 300 i 1000 m. Przed startem liczył na brązowy me-dal w jednej z tych dyscyplin, a okazało się, że w obu bie-gach został srebrnym medalistą i wicemistrzem Igrzysk. Mło-dzieńczy zapał wziął nad nim górę, gdyby trzymał się ustalonej taktyki biegu, to miałby wszyst-kie szanse, by zdobyć najwyż-sze podium. Na pewno satys-fakcja z tego startu poprowa-dzi go w przyszłości do tytułów mistrzowskich. Robert Ciura z Mościszek toczył ostrą walkę w rzucie piłeczką palantową, ale starsi lekkoatleci z Łomży byli odrobinę lepsi i Robert został na 4. miejscu. W biegu na 1000 m Ciura również nie wykazał wszystkich swoich możliwości, ale piąte miejsce jest wynikiem całkiem przyzwoitym. Ernest Juckiewicz z Ławaryszek w bie-gu na 300 m zajął 6. miejsce. Nasz zawodnik także nie zdążył zregenerować się przed biegiem na 1000 m i osiągnięty wynik był gorszy, niżeli się spodziewano.

Cieszy jednak ten fakt, że

młodzi sportowcy walczą godnie do samego końca. Najmłodszy z ekipy — Rafał Staniul z Mości-szek zajął 5. miejsce w rzucie pi-łeczką palantową i był dziewiąty w biegu na 300 m. Zadziwiający jest pogląd młodego atlety do zawodów. Powtórzył, że zwycię-stwo jest ważne, ale nie najważ-niejsze — bardziej mu zależy na uczestnictwie i wykazaniu wszystkich swoich możliwości.

Turniej siatkówki był także na bardzo wysokim poziomie. Zwyciężył zespół z Ukrainy, któ-ry w równej walce pokonał dru-żynę siatkarek z Awiżeń. Re-prezentantki rejonu wileńskiego zostały srebrnymi medalistkami Igrzysk. Gospodarze uplasowa-li się na trzecim miejscu. Ilo-na Dacewicz i Agnie Gasztold przypadły tytuły najlepszej i naj-młodszej zawodniczki turnieju. Dziewczęta zostały nagrodzone pamiątkowymi prezentami.

Podczas uroczystego za-mknięcia Igrzysk drużynom wręczano puchary za zdobyte punkty w klasyfikacji ogólnej

poszczególnych dyscyplin spor-towych. Pierwsze miejsce zdoby-li strzelcy z Zujun, drugie — siat-karki z Awiżeń, a trzecie — lek-koatletki z Mościszek. Oprócz pucharu za zdobycie drugiego miejsca, siatkarki otrzymały wspaniały kryształowy puchar „Fair play” ufundowany przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polski Bronisława Komorow-skiego. Drugą niespodzian-kę sprawiło Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, przyzna-jąc Franciszkowi Szumskiemu „Złoty Medal” za wytrwałą pra-cę na rzecz Polonii.

W imieniu delegacji rejonu, która wzięła udział w XI Igrzy-skach Polonijnych Młodzieży Szkolnej, składam serdeczne podziękowanie dyrektor admi-nistracji samorządu rejonu wi-leńskiego Lucynie Kotłowskiej za autokar na wyjazd do Łom-ży oraz za możliwość wzięcia udziału w tak wspaniałej impre-zie sportowej.

Jerzy LewkoFot. archiwum

Czwartek • 7 lipca 2011 r.KURIER WILEŃSKI 9SPORT

Strony przygotowałKazimierz Tomkowski

SPRINTEMSzkolnej im. Jana Stypuły w Łomży

Piękne i szybkie — zwyciężczynie 3 miejsca w sztafecie 4x100 m

Lekkoatleci wywalczyli potrzebne punkty

KURIER WILEŃSKICzwartek • 7 lipca 2011 r. 10 Z SIECI

Opinie czytelników z Internetu

Jan, Lipiec 4, 2011 at 18:44Do września 2010 r. litew-skich żołnierzy w Afgani-stanie było 120. Nawet była słynna akcja komentowana z tamtego okresu jak więź-niarki z Poniewieża dziergały skarpety dla afgańskich dzie-ci i kobiet, które żyją w ubó-stwie, a kolejna zmiana litew-skich żołnierzy w listopadzie miała im tam je zawieść. Co prawda, listopad to trochę późno, bo chłody zaczynają się tam od września, ale liczą się chęci. Tym bardziej że Litwini nie popisali się tam najlepiej, o czym świadczą dyscyplinarne zjazdy ich żoł-nierzy. Jednak cały czas mam obiekcję do podanej ich licz-by w Ghor.Czesław57, Lipiec 4, 2011 at 21:09Wychodzi na to, że wizytę do-stojnych gości zabezpiecza-ło więcej żołnierzy, niż liczy kontyngent naszego „strate-gicznego partnera”...Mykolas, Lipiec 5, 2011 at 15:56Wojsko litewskie liczy nie-dużo żołnierzy. Lecz to nie ma żadnego znaczenia. Ar-

mia białoruska liczy dwa ra-zy więcej żołnierzy niż pol-ska i co z tego wynika? Nic... Ale jeśli chodzi o to, że na czele wojsk stoi generał ma-jor, czyli generał dywizji, to odpowiedź jest strasznie ba-nalna. Otóż tego wymagają procedury podejmowania decyzji w NATO. Tak sobie to wymyślili. Ja to tłumaczę o wiele prościej... po prostu zachodni generałowie uznali, że nie honor siedzieć za jed-nym stołem z pułkownikami z małych krajów. Więc wy-myślili, że wszyscy muszą być generałami.Jan, Lipiec 5, 2011 at 16:51Do Mykolas:W latach 1939-41 litewska ar-mia liczyła 19 generałów. W tym kilku brygady jak: Gu-staitis Antanas 1898-1941 — zamordowany przez Sowie-tów w 1941r. Skučas Kazys gen. bryg. 1894-1941 – za-mordowany przez Sowietów w 1941. Wzorcem tamtych czasów było nobilitowanie na gen. pułk. lub gen. major. — tak jak w ZSRR. Utrwalane do 1990 r. pozostało do dziś.Armia białoruska liczy

ok.70-75 tys. żołnierzy. Pol-ska od 95 tys. żołnierzy.Anonim, Lipiec 5, 2011 at 17:57Do Jan: Nie o to chodzi. Przypomnij, kiedy w armii litewskiej poja-wił się pierwszy generał. Ano wtedy, gdy stało się jasne, że przyjęcie Litwy do NATO to tylko kwestia czasu i litewscy pułkownicy zaczęli jeździć do Brukseli na posiedzenia NATO. I nie zapomnij, że Li-twa ma jednego generała po-żarnictwa i kilku generałów policji — to też „zapatrzenie” w wielką przeszłość?Litwa/ B. szef MSZ: oskar-żenia Polaków są coraz gło-śniejszeJurgis, Lipiec 4, 2011 at 15:24P. Gylys jest zdziwiony, że dotychczas na Litwie moż-na było robić, co się chce i jak się chce, a teraz opinia publiczna zorientowała się, jakie są prawdziwe zamiary wobec polskiej mniejszości na Litwie.tomasz, Lipiec 4, 2011 at 15:32Tak, tak panie Gylys, Polska chce na was napaść i zabrać wam wasze ogromne pokła-dy złota i diamentów. Szko-da, że się nie zastanowił ten Pan, były minister, czemu skończyło się poklepywanie po plecach. No i nie wiem, czemu nie dostrzega faktu, iż polska dyplomacja przestała milczeć i zabiera głos w spra-wach Litwy, ale i tak zawsze w REAKCJI na posunięcia i wypowiedzi litewskich władz i polityków.Co mnie najbardziej rozśmie-sza (choć gorzko) to stwier-dzenie, że protesty polskiej mniejszości na ustawiczne jej „dowalanie” wzmacnia an-typolskość Litwinów. Czyli nawet jak cię zleją, to milcz, bo lejący cię lubić nie będą.ben, Lipiec 4, 2011 at 15:45„(...) Oskarżenia Polaków są coraz głośniejsze i nieste-ty coraz bardziej obraźliwe (...)”.A może tak konkretniej? Ktoś mnie tu kiedyś przeko-nywał, że socjaldemokraci są baaaardzo pozytywnie na-stawieni do Polski i polskiej

mniejszości w RL.jaromir, Lipiec 4, 2011 at 15:52Minister spraw zagranicz-nych Polski Radosław Si-korski, demonstrując mocar-stwowe ambicje, arogancko wykreślił ze swego słownika termin „partner strategicz-ny”. Czy pan, panie Gylys zdaje sobie sprawę ze swojej bezczelności? Szanowny pa-nie pora zdać sobie sprawę ze swojego miejsca w szeregu. Jakimże strategicznym part-nerem dla Polski może być pański kraj? To lata pokle-pywania po plecach sprawiły, że straciliście poczucie rze-czywistości. Przebudzenie z takiej niemalże nirwany bywa niestety bardzo bolesne. Pora to sobie uświadomić.Ryszard, Lipiec 4, 2011 at 15:54Pan minister niech się cieszy z tego, że na razie nie ma jeszcze w Polsce masowego nastawienia anty litewskiego. Jak do tego dojdzie, a władze RL mocno nad tym pracują, to dopiero wtedy Litwa bę-dzie miała przechlapane.Białostoczanin, Lipiec 4, 2011 at 16:11Nie widzę anty litewskiej hi-sterii w środkach masowego przekazu ani wśród społe-czeństwa polskiego, owszem jest pewne zniecierpliwienie, które może w przyszłości przerodzić się w niechęć, a nawet w złość, ale najwyż-sze władze RL utwierdzają społeczeństwo, że stosunki są doskonałe, widocznie uwa-żają, że im gorzej, tym lepiej. Nie wiem tylko dla kogo.Kmicic, Lipiec 4, 2011 at 16:32Prawda jest ujawniana. Tyl-ko opierając się na prawdzie można zacząć nawiązywać normalną współpracę. LT musi pogodzić się z prawdą, im szybciej, tym lepiej dla wszystkich, również dla li-tewskich polityków.Do Povilasa Gylysa, Lipiec 4, 2011 at 16:43„KTO SIEJE WIATR, TEN ZBIERA BURZĘ”. * Zachowana oryginalna pisow-nia komentarzy internautów.

Desant litewskich władz w Afganistanie

W jaki sposób ucznio-wie lepiej opanowują wiedzę i jakie niesie

to konsekwencje dla edukacji? Na te i inne pytania związa-ne z aktywizowaniem uczniów w procesie kształcenia przed-stawili uczestnicy międzyna-rodowej konferencji pt. „Róż-norodnościom otwarte lekcje”, zorganizowanej przez nauczy-cieli Szkoły Średniej w Trokach i nauczycieli Gimnazjum nr 2 w Grodnie.

Konferencja odbyła się 15 czerwca w Szkole Średniej w Trokach. Celem konferencji było przedstawienie sposobów wykorzystania istniejących możliwości w zakresie kształce-nia uczniów oraz wymiana do-świadczeń stosowania nowych metod i form pracy.

Dyrektor Szkoły Średniej w Trokach Marian Kuzborski podkreślił znaczenie i potrzebę

stosowania najnowszych metod i form pracy. Wygłoszono refe-raty: Zastosowanie interaktyw-nej tablicy na lekcji informatyki w klasie 5. Temat lekcji: „Ze-staw komputera”, nauczyciel metodyk IT Szkoły Średniej w Trokach A. Špakauskienė;

„Nauczanie w szkołach nowe-go typu”, dyrektor Gimnazjum nr 2 A. Kiselewskaja; „Korzy-stanie z tablicy interaktyw-nej na lekcjach języków ob-cych” przedstawiły starsze na-uczycielki języków obcych D. Bernatavičienė i J.

Lapuchovienė; „Gry i zaba-wy na lekcji języka ojczyste-go w klasach początkowych”, st.nauczycielka A. Pucz; „Róż-norodne metody w nauczaniu dzieci grupy przygotowaw-czej”, pedagog grupy przygoto-wawczej I. Balkuvienė; „Roz-wój twórczości uczniów na lek-cjach języka litewskiego”, na-uczycielka S. Andrulevičiūtė; „Wykorzystanie technologii komputerowych na lekcjach chemii”, nauczyciel chemii O. Jodko z Grodna; „Uczeń z ak-tywnego słuchacza na lekcji staje się działaczem, a dzia-łając, uczy się”, nauczycielki biologii W. Dziugiewicz i S. Polijanczuk.

Dyrektorzy szkół podpisali plan działań na lata 2011-2013, dotyczący współpracy w dzie-dzinie doskonalenia metod pra-cy edukacyjnej z uczniami.

Inf. wł.

KURIER WILEŃSKI 11SZKOLNICTWOCzwartek • 7 lipca 2011 r. 11

Taki wyjazd — to doskona-ła szansa na ponowne spo-tkanie się z dawnymi przy-

jaciółmi i nawiązaniu nowych przyjaźni. Dzięki zaś życzliwości rodaków mieliśmy niepowtarzal-ną okazję zamieszkania razem ze swoimi opiekunami, przyjaciółmi z łódzkiego gimnazjum.

Pierwszego dnia pobytu ko-ledzy z Łodzi oglądali przygoto-wane przez nas prezentacje mul-timedialne poświęcone nobli-ście. Następnego dnia mieliśmy wycieczkę do byłego obozu kon-centracyjnego Auschwitz-Birke-nau w Oświęcimiu. Kolejnym naszym punktem docelowym był Kraków. Zwiedziliśmy tam Katedrę Wawelską, odwiedzili-śmy groby królów i osób zasłu-żonych dla Narodu Polskiego, m. in. Marszałka Józefa Piłsudskie-go oraz Pary Prezydenckiej. By-liśmy w Kościele Mariackim na Rynku Głównym. Kolejny dzień spędziliśmy na pikniku szkol-

nym poświęconym Światowemu Dniu Dziecka, wybraliśmy się do ZOO i aquaparku.

Podczas pobytu mieliśmy również okazję uczestniczenia w warsztatach historycznych w Domu Kultury „Ariadna”. Po-znawaliśmy tam kulturę średnio-wiecza, kuchnię oraz zabawy i

tańce tego okresu. Ostatniego dnia naszej wycieczki byliśmy w Urzędzie miasta Łódź, u wice-prezydenta tego miasta Krzysz-tofa Piątkowskiego. Na nasz przyjazd przybyło wielu przed-stawicieli mediów, m. in. z TVP i radia „Eska”.

W ciągu naszego pobytu za-

czerpnęliśmy sporo wiedzy o Czesławie Miłoszu, o Łodzi i o tych miejscach, które zwiedzili-śmy. Już we wrześniu czekamy w Wilnie na naszych kolegów z zaprzyjaźnionej szkoły.

Łukasz Kamińskiuczeń kl. 8l

Szk. Śr. w Lazdynai w Wilnie

W Łodzi — o Miłoszu

Podczas wyjazdu mieliśmy okazję zwiedzenia wielu ciekawych miejsc w Polsce Fot. archiwum

Już kolejny raz, na przełomie maja i czerwca dzięki podpisaniu umowy o współpracy przez dyrektorów Szkoły Średniej w Lazdynai oraz Gimnazjum im. A. Mickiewicza nr 30 w Łodzi mie-liśmy okazję wyjechać do tego miasta na międzynarodową wymianę uczniów w ramach pro-jektu poświęconemu życiu i twórczości Czesława Miłosza.

Jak zainteresować ucznia nauką w szkole?

Podczas międzynarodowej konferencji nauczyciele wymieniali się doświad-czeniem w aktywizowaniu uczniów w procesie kształcenia Fot. archiwum

Wycieczki po Litwie i zajęcia edukacyjne urozmaicały proces

nauczania. W końcu roku szkol-nego uczniowie mieli wspaniałą wycieczkę do Polski.

W ciągu roku szkolnego były również konkursy, olim-piady oraz treściwe projekty. W kwietniu uczniowie bardzo dużo uwagi poświęcili osobo-wości Jana Pawła II. W klasach organizowano pogadanki o pa-pieżu, uczniowie się spotykali z tymi, komu się poszczęści-ło widzieć Jana Pawła II, by-ły quizy i wystawy oraz pre-zentacja obszernego literacko--biograficznego przedstawienia pt. „Na drodze do świętości”. Czwartoklasiści wraz z wycho-wawczyniami, pożegnalną wy-cieczkę, którą planowali zorga-nizować na zakończenie roku szkolnego, poświęcili również papieżowi i zatytułowali ją „Śladami Jana Pawła II”.

Tymczasem nadszedł długo oczekiwany 12 maja. Była to data, kiedy bez rodziców, póź-nym wieczorem, 45 uczniów klas 4 z wychowawczyniami, wyruszyło w kierunku Zakopa-nego. Oto jak wycieczkę wspo-minają czwartacy.

„Z opowiadań wiedziałam, że góry są piękne, ale to, co zobaczyłam, przekroczyło gra-nice mej wyobraźni. Góry były wysokie, dumne, jak panie z białymi kołnierzami (to śnieg) na długich szyjach”. (Ewa Mincevičiutė)

„Długo będę pamiętał nie-zwykłą kolację w kopalni soli »Wieliczka«. Aż 130 metrów pod ziemią spożywaliśmy sma-kowite dania. A w plecaczku już leżały prezenciki z soli dla całej rodzinki”. (Rafał Dowgia-ło)

„Wyjątkowo piękny kościół na Krzeptówkach! A został wy-budowany z okazji ocalenia i powrotu do zdrowia Jana Paw-ła II”. (Damian Jakszto)

„Kiedy się ostrożnie posu-

wałam do przodu przez Jaski-nię Mroźną, czułam się jak w bajce. Chociaż w końcu labi-ryntu trochę się uderzyłam gło-wą o skałę, wszystko wspomi-nam bardzo miło”. (Kornelia Czech)

„Najbardziej mi się spodo-bało w Narodowym Parku Ta-trzańskim! Dowiedziałam się, że tutaj żyje około 15 niedź-wiedzi, więc się trochę wystra-szyłam. Ale cało i zdrowo wró-

ciliśmy do Wilna”. (Sylwia Ko-łoszewska)

„Bardzo się ucieszyłem, kiedy dowiedziałem się, że pojadę na wycieczkę. Rodzice przywieźli mnie na szkolne po-dwórko, gdzie już czekał duży, biały autokar. Cała wyciecz-ka mi się bardzo spodobała. A kiedy wróciłem, to trafiłem prosto w objęcia stęsknionej mamy, która mnie mocno przy-tuliła”. (Dominik Rusakiewcz)

„Wspaniałe wrażenia z Wieliczki! To trzeba widzieć na własne oczy. Długo będę pa-miętała figurki krasnoludków z soli i oczywiście królową Kin-gę”. (Ewelina Klimaszewska)

„Mieszkaliśmy w eleganc-kim hotelu »Giewont«. Bardzo mi się podobało »chodzić w gościnę« do kolegów. Dbaliśmy

o porządek w pokojach, gdyż tego od nas wymagały panie. Cieszę się, że pojechałem na wycieczkę”. (Karol Łukasze-wicz)

„Autokar nasz jechał szyb-ko i w oddali zobaczyłam praw-dziwe góry! Coś podobnego widziałam po raz pierwszy. Przejście przez Jaskinię Mroź-ną też było niezwykłe”. (Agata Werkowska)

„Cieszyłem się widokiem z

Gubałówki, a kiedy wjeżdża-liśmy na szczyt Kasprowego Wierchu, zobaczyłem takie piękno, które od razu utrwali-łem na pamiątkę swym apara-tem fotograficznym”. (Damian Piórko)

„W Krakowie przywitałam się ze słynnym Smokiem Wa-welskim. Przy nim zrobiliśmy zdjęcie pamiątkowe. Po drew-nianych schodach wspinałam się dosyć wysoko, by dotknąć do serca Dzwona Zygmunta”. (Gabriela Andruszkiewicz)

„Najbardziej mi się spodo-bało w Wieliczce. Aż trudno uwierzyć, że tyle piękna jest pod ziemią, a w dodatku — wszystko z soli!”. (Bernard Krawczenia)

„O Wiśle wspominaliśmy podczas lekcji, wiedziałam, że

jest to największa polska rzeka. Będąc w Krakowie, ujrzałam Wisłę na własne oczy! No i Wa-wel jak wygląda, też już wiem dokładnie”. (Karolina Walu-kiewicz)

„Cieszę się, że uczestniczy-łam w tej wycieczce. Widzia-łam dom, w którym się urodził Jan Paweł II, a także jadłam smakowite, popularne kre-mówki papieskie”. (Maria Sa-wicka)

„Najbardziej mi się spodo-bało, kiedy zjeżdżaliśmy z Gu-bałówki sześciomiejscowym wyciągiem linowym. Byliśmy wysoko ponad ziemią! Oprócz radości, objął mnie i lęk, szcze-gólnie na początku”. (Ronald Litwinowicz)

„Największe wrażenie wy-warł na mnie szczyt górski Gie-wont, który oglądaliśmy z róż-nych miejsc. Z wycieczki wróci-łam bogata we wrażenia. Było wspaniale”. (Patrycja Daszkie-wicz)

„To najlepsza wycieczka! Jaskinia Mroźna jest cudowna! Wieliczka — niesamowita!”. (Julek Wałma)

„Chciałabym jeszcze wrócić do Wadowic. Tam było tak spo-kojnie. Ludzie też tam są jacyś bardziej przyjaźni”. (Paula La-chowicz)

„Zjeżdżałem z Gubałów-ki wyciągiem linowym. Było strasznie, kiedy do ziemi było tak daleko. Starałem się pa-trzeć na »Śpiącego Rycerza« — tak nazywają Giewont i wtedy strachu nie czułem”. (Tomasz Mackieło)

„O górach bardzo cieka-wie opowiadał przewodnik, pan Adrian. Okazało się, że jest nie tylko przewodnikiem, ale też i ratownikiem!”. (Artur Paszun)

„Oprócz zwiedzania pięk-nych miast, gór, jedliśmy w restauracjach. Jedzonko było pyszne. Szczególnie smako-wały grillki, które jedliśmy w Murzasichle razem z uczest-

KURIER WILEŃSKI Czwartek • 7 lipca 2011 r. 12 SZKOLNICTWO

Nagroda za sumienną naukę —

Żeby dotknąć do serca Dzwona Zygmunta, trzeba było wspiąć się dość wyso-ko po drewnianych schodach

W ciągu roku szkolnego uczniowie klas 4 Szkoły Średniej im. Wł Syrokomli sumiennie się uczyli, pocili nad statystyką i ortografią, obliczali pole i obwody, podróżowali z bohaterami lektur po ciekawych krainach.

nikami zespołu góralskiego”. (Bożena Mackiewicz)

„Mogłem posłuchać pie-śni góralskich, zobaczyć, jak górale tańczą. Nawet tań-czyliśmy razem z góralami!”. (Marcin Gryszkiewicz)

„Już wiem, dlaczego gó-rale mają pióra przy kapelu-szach! To jest znak, że szukają żony. Byłem bardzo zdziwio-ny, że tak wcześnie się żenią, bo tancerze już nie mieli piór! Ale pani wytłumaczyła, że ci chłopcy nie są żonaci, że pióra przypinają nie na każdy kon-cert”. (Darek Wygonowski)

„Bardzo się cieszyłam, kiedy mogłam kupić pamiąt-ki swojej rodzinie. Widziałam góralskie ciupagi, różne pa-miątki z widokami Zakopa-nego. Było trudno zrobić wy-bór, bo pamiątek było dużo”. (Emila Bogdanowicz)

„Kilka lat temu byłem z rodzicami w Zakopanem, w Wieliczce, ale cieszę się, że pojechałem razem z kla-są. Jeszcze więcej poznałem i zobaczyłem”. (Daniel Edwin Zaranka)

„4 dni w Polsce! A ten czas tak szybko minął, że nie chciałam jeszcze wracać do domu”. (Karina Grzybowska)

„Bardzo dziękuję paniom Walerii Skirtun, Annie Sie-mak i Wiesławie Czernigow-skiej za zorganizowanie tej wycieczki. Było cudownie!”. (Mireczka Pažusinskaitė)

„Widziałam tak blisko Matkę Bożą na Jasnej Górze w Częstochowie. Teraz wiem, że Matka Boża ma aż tyle su-kien!”. (Łucja Szurpicka)

„W Kalwarii Zebrzydow-skiej mieliśmy nocleg w Do-mu Pielgrzyma. Przed wyjaz-dem przyszedł franciszkanin i opowiedział o tym Świętym Miejscu, o stacjach Drogi Krzyżowej. „Ciekawie i tro-chę strasznie było wjeżdżać na Kasprowy Wierch. Nie-kiedy mieliśmy wrażenie, że padamy w dół. Chociaż był maj, w górach leżał śnieg. Ro-biłam zdjęcia i starałam się

zapamiętać cudowne widoki. Chciałabym tam jeszcze wró-cić”. (Gabriela Sadovskitė)

„Ciężko było wspinać się po górzystym terenie, aż 1,5 km do Jaskini Mroźnej. Do-koła podziwialiśmy różno-rodne zioła. W jaskini trze-ba było iść na czworakach, przeciskać się przez wąskie szczeliny. Widziałem tam róż-nokolorowe nacieki”. (Daniel Daniszewskij)

„Bardzo wzruszyłam się w Wadowicach, miejscu uro-dzenia i młodości naszego Pa-pieża Jana Pawła II. Tu był ochrzczony mały Lolek, tu się modlił. Tutaj też spróbowali-śmy smaku kremówek, które lubił”. (Dorota Górska)

Wycieczka była udana. Pozostały piękne wspomnie-nia, utrwalone na zdjęciach. Gdyby tak każde polskie dziecko z Wileńszczyzny mo-gło przynajmniej raz w życiu przeżyć to, co przeżyliśmy my.

Szczególne słowa podzię-kowania należą się następują-cym osobom, które w sposób szczególny przyczyniły się do tego, aby ta wycieczka była bardziej atrakcyjna i dostęp-na cenowo większej grupce dzieci: staroście Powiatu Ta-trzańskiego Panu Andrzejowi Gąsienica-Makowskiemu, wi-cestaroście Andrzejowi Sku-pieniowi, Annie Peksa, Ka-tarzynie Chowaniec-Trebuni, szefowej zespołu „Bartusie”,

przewodnikowi po Tatrach Adrianowi Dubielowi, księdzu proboszczowi Katedry Wawel-skiej Zdzisławowi Sochackie-mu, dyrektorowi Muzeum na Wawelu profesorowi Ostrow-skiemu, Annie Chachulskiej, prezesowi kopalni w Wielicz-ce Marianowi Leśnemu, sym-patycznej pani przewodnik i księdzu proboszczowi z Wado-wic, Jakubowi Nikodemskie-mu z BTiP „Juwentus” oraz panom Andrzejowi Piwnickie-mu i Markowi Panek.

Wrażenia uczniów zanoto-wały wychowawczynie:

Waleria SkirtunAnna Siemak

Wiesława CzernigowskaFot. archiwum

KURIER WILEŃSKI 13SZKOLNICTWOCzwartek • 7 lipca 2011 r.

wycieczka do Polski

Góry wywarły niesamowite wrażenie na dzieciach

Na wycieczkę do Polski wyjechało 45 uczniów klas 4 z wychowawczyniami

O ile naukowcy są coraz bardziej przekonani, że Ziemia nie znajdzie się

w najbliższej przyszłości na kur-sie kolizyjnym z asteroidą lub kometą na tyle dużą, by mogła zagrozić istnieniu naszej cywi-lizacji, to zagrożenie ze strony mniejszych obiektów mogących zrównać z ziemią całe miasta utrzymuje się na wysokim po-ziomie. W Cheltenham Science Society odbyło się sympozjum na temat ryzyka, jakie stano-wią asteroidy, podczas którego specjaliści apelowali do brytyj-skiego rządu, by poważniej trak-tował zagrożenie, jakie może na-dejść z kosmosu.

Profesor astronomii, Mark Bailey z Armagh Observato-ry, powiedział, że zagrożenie to usprawiedliwia roczne wy-datki na poziomie 100 milio-nów funtów — tylko z budże-tu brytyjskiego. Lembit Öpik, były polityk partii Liberalnych Demokratów, zyskał przydo-mek „posła z kosmosu”, kiedy swego czasu podniósł tę kwe-stię podczas obrad Izby Gmin. W trakcie sympozjum zwrócił się z apelem do państw grupy G-8, by stworzyły 30-miliardo-wy fundusz na opracowanie me-tody strącania asteroid z kursu kolizyjnego z Ziemią.

Alan Fitzsimmons, profesor astrofizyki z Queen’s Univer-sity Belfast, ocenił, że sposoby wykrywania asteroid o średnicy przekraczającej kilometr, które mogłyby wywołać zniszczenia na skalę globalną, stały się w ciągu ostatnich 10 lat znacznie skuteczniejsze. Naukowcy zna-ją obecnie orbity 829 takich obiektów, z których żaden nie stanowi niebezpieczeństwa dla Ziemi. Jednakże ze strony mniejszych skał zagrożenie po-zostaje poważne. Wychwytuje-my pozycje zaledwie 30 proc. asteroid o średnicy 500 metrów, tymczasem uderzenie w Ziemię

jednej z nich spowodowałoby zniszczenia na skalę kontynen-talną. Jeszcze mniej wiemy o przemieszczaniu się obiektów mniejszych, 20-metrowych, któ-re mogłyby zniszczyć poszcze-gólne miasta. Jest ich w prze-strzeni kosmicznej tak wiele, że jeden z nich uderza w Ziemię średnio raz na 80 lat.

Taka mała asteroida z du-żym prawdopodobieństwem spadnie jeszcze w ciągu nasze-go życia — powiedział profesor Fitzsimmons. — Jeśli będziemy mieć szczęście, dowiemy się o

tym z kilkudniowym wyprze-dzeniem, a obiekt uderzy w re-jony niezamieszkane. Ale jeśli szczęścia nam zabraknie, to ostrzeżenia nie będzie i obiekt uderzy w miasto. Asteroida mogłaby zmieść z powierzchni ziemi całą aglomerację. Dobra wiadomość jest taka, że w ciągu najbliższych 100 lat niebezpie-czeństwo ze strony globalnych zabójców raczej nam nie gro-zi. Ale jeśli chodzi o asteroidy poniżej tego progu wielkości nie możemy być niczego pew-ni. Profesor Fitzsimmons do-dał, że jego zdaniem kluczowe jest stworzenie lepszego syste-mu monitorowania mniejszych obiektów, żeby zapewnić mak-symalny czas ostrzeżenia i dać tym samym możliwość zorgani-zowania ewakuacji.

Lembit Öpik przypomniał,

że raport zlecony przez rząd w 2000 roku zawierał 14 rekomen-dacji dotyczących inwestowania w systemy śledzenia asteroid i badań nad skutkami zderzenia, ale wdrożono tylko jedną z nich — o stworzeniu systemu infor-macji publicznej.

— Wyniki raportu w pełni potwierdziły wątpliwości, jakie zgłosiłem na forum parlamen-tu, jednak 11 lat później nic z tym nie zrobiono — zauważył Öpik. — W dłuższej perspekty-wie ryzyko uderzenia asteroidy wynosi 100 proc. Zaniechanie

niewielkiej inwestycji koniecz-nej do opracowania praktycznie kompletnego katalogu zagraża-jących nam obiektów i zbadania jak zmienić ich bieg równałoby się samobójstwu.

Polityk uważa, że dla śledze-nia prawie wszystkich asteroid o średnicy większej niż 50 m wy-starczyłaby globalna inwestycja około 12 milionów funtów rocz-nie. Chciałby też, by Grupa G-8 stworzyła 30-miliardowy fun-dusz na opracowanie najlepszej metody dla zmiany kursu nad-ciągającej asteroidy lub komety na kursie kolizyjnym. – To bę-dzie jakieś pięć funtów w prze-liczeniu na każdego mieszkańca naszej planety – powiedział.

— Dla mnie to brzmi jak do-bre warunki ubezpieczeniowe, biorąc pod uwagę, że mówimy o groźbie zagłady.

Pamięć 100 razy szybsza niż Flash

Inżynierowie z Big Blue przedstawiają swoje kolejne od-krycie, mające zrewolucjonizo-wać rynek pamięci masowych. Nowy typ nieulotnej pamięci PRAM (Phase Change RAM), opartej na nośniku krystalicz-nym, ma nawet 100 razy szyb-ciej zapisywać i odczytywać da-ne od obecnych pamięci flash, a ponadto ma być znacznie bar-dziej wytrzymała od pamięci flash — jej żywotność szaco-wana jest na miliony, a nie ty-siące cykli odczytu-zapisu. Co więcej, nowa „momentalna” pamięć ma być na tyle tania, że będzie można ją wykorzy-stać niemal wszędzie — od ser-werów, przez notebooki, aż po tablety i smartfony. Rewolucję tę, IBM zaplanowało na 2016 rok. Wtedy nowa pamięć ma rozpowszechnić się na rynku konsumenckim.

Monitor dotykowy o przekątnej 60 cali!

Sharp wprowadza do sprze-daży niezwykły monitor, który ma aż 60 cali przekątnej i po-zwala na wykorzystanie inter-fejsu dotykowego. Obraz jako-ści Full HD na pewno przyda się do zastosowań biznesowych, wideo konferencji, szkoleń fir-mowych, czy też szkolnych za-jęć. Jedynie za dotknięciem pal-ca możemy zmienić statyczną prezentację w prawdziwe multi-medialne show. Pełne podświe-tlenie LED, zapewnia bardzo dobre parametry obrazu nieza-leżnie od źródła sygnału. Roz-dzielczość HD 1920 x 1080 pik-seli pozwala wyświetlić obrazy w formacie 16:9. Monitor za-projektowano do nieprzerwanej pracy 24 godziny na dobę

14 KURIER WILEŃSKI Czwartek • 7 lipca 2011 r.NAUKA I TECHNIKA

FLESZ Zagłada prosto z nieba

Stronę przygotowałWitold Janczys

Astronomowie są przekonani, że z dużym prawdopodobieństwem jeszcze za naszego życia w Ziemię uderzy asteroida dostatecznie duża, by zniszczyć – przykładowo – Londyn. Stanie się to niespodzie-wanie lub ostrzeżenie nadejdzie tuż przed katastrofą.

Asteroida mogłaby zmieść całą aglomerację Fot. archiwum

Czwartek • 7 lipca 2011 r. KURIER WILEŃSKI 15ROZRYWKA

Uśmiechnij się

FOTODOWCIP

KALENDARIUM

ROZWIąZANIE KRZYŻÓWKI Z 5 LIPCA

Poziomo: Bcis, piach, babcia, kos, stan, "Time", Ala, aniol, Olza, ate-izm, cham, Tora, kabotyn, metr, Sawa.Pionowo: lico, loch, stal, akt, Zamar, Spa, Maat, Ibsen, etos, aci, idio-ota, ciało, zryw, chan, łamana. Hasło: Lachowicz

Litery z pól ponumerowanych od 1 do 9 utworzą rozwiązanie — dokoń-czenie myśli Jana Ciechanowicza.

Ułożył Kazimierz Wołodko

Do gabinetu naczelnika więzienia wchodzi strażnik i mówi:— Panie naczelniku, więzień z celi numer 128 zachowuje się skandalicznie. Trzeba go ukarać.— Zróbcie mu dwa dni postu.— Dwa dni temu już miał dwa dni postu.— To dajcie mu na te dwa dni książkę kucharską do prze-glądania!

*** Idzie pies przez pustynię i myśli:— Jeśli to drzewo też okaże się fatamorganą, to chyba mi pęcherz pęknie.

*** Kowalski chwali się koledze:— Pracuję już 40 lat i żadna ze zbudowanych przeze mnie budowli nie zawaliła się!— Gratuluję. A co budujesz?— Linie kolejowe!

***Leżący na szpitalnym łóżku pacjent skarży się pielęgniarce:— Ale ohydne to lekarstwo!— To nie lekarstwo, to obiad!

*** Szef do sekretarki:— Ma pani dziś wolny wieczór?— Tak, oczywiście...— To proszę się wyspać i przyjść jutro wcześnie do pracy.

*** Spotykają się dwie blondynki. Jedna mówi:— Co masz taki spalony policzek?— A wiesz, prasowałam mężowi koszulę i zadzwonił telefon.

Czwartek (7.VII) jest 188 dniem roku. Do końca roku pozostało 177 dni.Znak Zodiaku — Rak. Wschód słońca — 4.52.Zachód — 21.55.Długość dnia — 17 godz. 03 min.Księżyc — Nów.1456 — Joanna d’Arc została

publicznie oczyszczona z za-rzutu herezji.1901 — urodził się Siergiej Obrazcow (zm. 1992), rosyj-ski aktor, reżyser i reformator teatru lalek.1944 — w ramach operacji „Burza” na Wileńszczyź-nie rozpoczęła się akcja AK „Ostra Brama”.

KURIER WILEŃSKICzwartek • 7 lipca 2011 r. 16 TELEWIZJA

6.00 Labas rytas 9.00, 16.00 Makleodo dukterys. Serialas10.00 ,,Komisaras Reksas”. Detekt. serialas 11.00 Forumas. Tiesioginė Lietuvos radijo laida 12.00 Lietuvos tūkstantmečio vaikai13.30 Gustavo enciklopedija 14.00 Teisė žinoti15.00 ,,Volkeris, Teksaso reindžeris”. Veiksmo serialas17.00 ,,Senis”. Serialas18.15 Šiandien (su vertimu į gestų kalbą)18.45 ,,Šilko kelias”. Dok. realybės serialas19.30 ,,Vasaros spalvos”. Pramoginė inf. laida 20.25, 22.04 Loterija ,,Perlas” 20.30 Panorama21.00, 22.07 ,,Mūsų dienos - kaip šventė”. Estrados klasikos vakaras22.45 ,,Šiaurietiškas būdas”. Dok. filmų ciklas23.15 Vakaro žinios23.30 ,,Keliaujantys namų dailintojai”. Pasaulio dok.

8.00, 16.00 Gustavo enciklopedija8.30, 16.30 ,,Sandokanas, Malaizijos tigras”. Anim. serialas9.00 Labas rytas11.30, 23.30 Muzikos pasaulio žvaigždės12.00 ,,Senieji Lietuvos vienuolynai”. Dok. filmų ciklas13.05 Kaimo akademija13.30 ,,Makleodo dukterys”. Serialas

14.20 Krašto garbė15.15 Kasdienybės aitvarai17.00 Mūsų miesteliai. Liškiava17.50 ,,Likimo valsas”. TV serialas18.35 Mokyklos langas 19.05 Lietuvos balsai20.55 Kuluarai.21.40,, Estradinės melodijos”. Muzikinis filmas22.10 Savęs link22.45 ,,Striomsio viloje”. Pasaulio dok.24.00 Panorama0.30 Be pykčio1.20 ,,Pažvelk, tai Vilnius...”. Dok. filmas

6.20, 13.10 ,,Superdidvyrių komanda”. Anim. serialas6.50, 13.40 ,,Policijos akademija”. Anim. serialas7.20, 14.10 ,,Tomo ir Džerio pasakos”. Anim. serialas7.50 ,,Mano nuodėmė”. Telenovelė8.50, 11.40 KK2. Infošou9.50 Abipus sienos10.40 ,,Pavogta laimė”. Serialas12.10 Kitas! Realybės šou.12.40, 21.30 Pričiupom! Humoro laida14.40 ,,Drakonų kova Z”. Anim. serialas15.40 ,,Meilė ir kančia”. Telenovelė17.40 ,,Dabar ir visada IV”. Serialas18.45, 22.00 Žinios19.10 ,, Įvykiai, sukrėtę Lietuvą”. Žurnalistinių tyrimų ciklas.20.10 Farai20.50 Aš myliu Lietuvą. Realybės šou

22.30 ,,Mimikrija”. Trileris. N-140.40 ,,Vampyro dienoraščiai”. Mistinė melodrama. N-141.40 Sveikatos ABC

6.45, 12.15 Televitrina7.15 ,,Smagiausios akimirkos”. Humoro laida 8.15, 17.35 ,,Miesčionys I”. Humoro serialas 9.00 ,,Mobis Dikas ir Mu paslaptis”. Anim. serialas10.00, 16.50 ,,Dapkai ir Butkai”. Situacijų komedija 10.45, 19.20 ,,Be recepto”. Gerų patarimų žurnalas 11.15, 18.20 ,,Julija”. Melodrama 12.45 ,,K - Pekso planeta”. Fantastinė drama 15.15, 23.30 Baimės faktorius16.20 ,,Linksmasis našlys”. Situacijų komedija20.00 Žinios20.20, 1.50 ,,Karštas vakaras”. Inf. žurnalas21.00 ,,Kinsis”. Biografinė drama. N-140.30 ,,Srautas I”. Krim. serialas2.05 - 06.00 ,,Bamba”. S

5.55 Teleparduotuvė6.10 ,,Žaislų istorija 2”. Anim. filmas7.55, 8.25 ,,Mano vaikinai”. Komedija8.55 ,,Meilės sūkuryje”. Drama 10.00 ,,Moterys meluoja geriau”. Serialas10.30 ,,Širdys paklydėlės”.

Drama11.10 Ūkininkas ieško žmonos12.10 Juokingiausi Amerikos namų vaizdeliai 12.40 Norite tikėkite, norite - ne! Realybės šou13.40 ,,Futurama”. Anim. serialas14.10 ,,Hana Montana”. Serialas14.40 ,,Legenda apie Tarzaną”. Anim. serialas15.10 ,,Simpsonai”. Anim. serialas15.40 ,,Aurora”. Drama16.40, 17.40 ,,Marinela”. Drama18.45 TV3 žinios19.10 Farai. Dokumentinė drama20.00 Nuodėmių dešimtukas21.00 Pasirink mane. Pasimatymų šou21.40 TV3 vakaro žinios22.00 ,,Pagrindinis įkaltis”. Drama23.00 ,,Užraktas”. Siaubo trileris. N-140.45 ,,CSI Majamis”. Krim. serialas1.35 ,,Kaltės kaina”. Krim. drama2.45 ,,Biuras”. Komedija

6.34, 13.30 TV parduotuvė6.50, 13.00, 21.00, 0.45 Reporteris7.20 ,,Policijos nuovada”. TV serialas 8.20 Ekovizija. Žalioji idėja9.15, 16.05 ,,Kas tu toks?”. TV žaidimas 10.10 Teletabiai10.40, 14.57 Saugus eismas.10.43, 14.00, 20.25 ,,Griūk negyvas!” Humoro laida 11.10 ,,Šeimų dvikova -

,,Akropolio” turnyras”. TV žaidimas 12.05, 18.25 Ilgai ir laimingai. TV žaidimas15.00, 19.25 ,,Super L.T.”. Pramoginė laida15.30, 0.15 ,,Pora kaip tvora”. TV serialas 16.00, 17,00, 18.00 Žinios17.20, 21.35 Lietuva tiesiogiai20.00 ,,20 minučių”. Informacinė laida22.15 ,,Katastrofų tyrimai”. Dok. serialas23.15 ,,Mad men. Reklamos vilkai”. TV serialas

8.05, 14.00 Teleparduotuvė8.40 ,,Tazmania”. Anim. serialas9.10 ,,Edas, Edis ir Edys”. Anim. serialas9.40 ,,Antinas Gudruolis”. Anim. serialas10.05 ,,Supermergaitės”. Anim. serialas10.30 ,,Nenugalimieji. Kovos tęsiasi”. Anim. serialas11.00 ,,San Francisko raganos I”. Serialas12.00 ,,Gilmoro merginos”. Serialas šeimai13.00 ,,Velniūkštė”. Telenovelė14.30 ,,Draugai V”. Humoro serialas. N-715.00, 23.35 ,,Naujieji Robino Hudo nuotykiai”. Nuotykių serialas16.00 ,,Daktaras Ozas. Šeimos gydytojo patarimai”. N-717.00 ,,Keršto bučiniai”. Telenovelė. N-718.00 ,,Terminatorius. Saros Konor kronikos”. Veiksmo serialas19.00, 22.35 ,,4400”. Serialas. N-7

2

6.00,18.00 Особое мнение. Экономические ново-сти. 7.00 Мультфильмы. 8.00 Вечерние новости из Америки. 9.00, 15.00, 2.00 „Господа присяжные”. 10.00, 21.00, 3.00 „Мамочка, я киллера люблю”. 11.00 Германия за неделю. 12.00 В круге света. 13.00 Худ. ф. „Дорога никуда”. 16.00,1.00 Особое мнение. 17.00,5.00 „Улицы разбитых фона-рей-9”. 19.00,4.00 Кейс. 20.00 Полный Альбац. 22.00 Сейчас в мире. 23.00 Худ. ф. „Любовь по заказу”.

7.00 Телеканал „Доброе утро”. 10.00 Жить здорово! 11.00, 14.00 Новости (с суб-титрами). 11.30 Хочу знать. 12.00 Модный приговор. 13.00 Другие новости. 13.20, 5.10 Понять. Простить. 14.20 Давай поженимся. 15.30 Федеральный судья. 16.40, 1.10 Детективы. 17.20, 6.05 „Обручальное кольцо”. 18.15 Пусть говорят. 19.20, 0.40 „След”. 20.00 „Время”. Литовское „Время”. 21.05 Новости спорта + Погода (на рус. яз.). 21.05 „Хиромант. Линии судеб”. 22.10 „Человек и закон”. 23.25, 6.50 Литовское „Время” + Новости спор-та + Погода (на лит. яз.).

23.35 „Заколдованный участок”. 1.40 Звездолёт. 2.00 Музыкальный про-ект 2.50 „Худ.ф. „Антоний и Клеопатра”.

6.20 „Вся королевская рать” 3 с. 7.25, 21.00 Панорама. 8.05, 19.40 „Любовь как любовь”. 9.00,12.00,15.00,18.00, 0.35 Новости. 9.10 Спорт-кадр. 9.40, 23.45 Белорусское вре-мечко. 10.30 Синематека. 11.10 Док.ф. „История одно-го города”. 11.35 Земельный вопрос. 12.10 Слово митро-полита Филарета на Рождество Иоанна Предтечи. 12.20 „Кафедра”. 2 с. 13.40 Гаспадар. 14.05 „Лиговка”.

15.15 Музыкальная мельни-ца. 16.15 Смешное времечко. 16.45 Приключенческий ф. „Кортик”. 18.15 Преступление века. 18.45 „Каранi”. 19.10 Минск и минчане. 19.25 „Белорусский народный календарь. Купалье”. 20.35 Сфера интересов. 21.45 „Купалле над Дняпром”. Гала-концерт. 0.50 Комедия „Купальская ночь”.

5.00 Утро России. 9.05, 4.05 „Шерлок Холмс и доктор Ватсон. Рождение леген-ды”. 10.00, 13.00, 15.00, 19.00 Вести. 10.30 „Ефросинья”. 11.20 „С новым домом!”. Ток-шоу. 12.05 „О самом глав-

ном”. Ток-шоу. 13.35, 21.40 „Похищение богини”. 14.25, 22.30 „Кулагин и партнёры”. 15.30 „Разлучница”. 17.10, 2.35 „Слово женщине”. 18.05 „Прямой эфир”. 19.50 „Манна небесная”. 23.05 Вести.ru. 23.20 „Ода к радости”. 0.05 Вести+. 0.20 Телефильм „Анискин и Фантомас”, 2 с. 1.30 „Профилактика”. 2.20 Вести - спорт.

6 00 Драма „Буду помнить”. 8.00 Комедия „Божья тварь”. 10.00 Комедия „Сад”. 12.00 Драма „Интересные мужчи-ны”. 14.00 Драма „Антонина обернулась”. 16.00 Драма „Май”. 18.00 Трагикомедия

Czwartek • 7 lipca 2011 r. KURIER WILEŃSKI 17TELEWIZJA

„Приятель покойника”. 20.00 Мелодрама „Монро”. 22.00 Боевик „Ненасытные”. 24.00 Мелодрама „Обречённые на войну”. 2.00 Комедия „Суперневестка”. 4.00 Комедия „V Центурия. В поисках зачарованных сокровищ”.

9.30,14.00,1.00 Велоспорт. Национальный тур. „Тур де Франс”. 10.00,18.30 Легкая атлетика. Чемпионат мира среди студентов 13.45 Футбол. Кубок мира. Женщины. 20.55, 0.55 Новости. 21.05 Снукер. Пригласительный турнир 23.00 Футбол. Кубок мира до 17 лет.

7.00, 14.45 Пятая переда-ча. 7.25 Гигантские кораб-ли. 8.20, 19.00, 5.10 Как это работает? 8.50,19.30, 5.40 Из чего это сделано? 9.15, 18.00, 3.50 Разрушители легенд. 10.10,16.10,6.05 Крутой тюнинг. 11.05 На крючке. 12.00, 2.55 Гигантские кораб-ли. 12.55 В погоне за урага-ном. 13.50 Выжить любой ценой. 15.15,20.00,1.00 Тор Gеаr. 17.05,17.30 Помешанные на трюках. 21.00,2.00 ВМФ США. 22.00 Р.Кемп в поисках пиратов. 23.00 Р.Кемп: экстремальный мир. 24.00 Сверхлюди. 4.45 Молниеносные катастрофы.

6.00 Настроение. 8.20, 3.20 Градъ-город. 8.30 ТВ-Цех. 9.15, 16.45, 23.00 „Чёрная богиня”. 9.55, 11.20, 13.55, 15.35,16.35 Телемагазин. 10.05 Приглашает Б.Ноткин. 10.30, 2.35 Врачи. 11.30, 14.35, 17.30, 20.30, 24.00 События. 11.50, 17.55, 0.30 „Огонь любви”. 13.15, 22.20 Док. ф. 14.05, 21.50 „Выжить в дикой при-роде: африканский взгляд”. 14.55, 3.35 Рrо жизнь. 15.45 Московский спецназ. Ремонтная бригада „Мосгаз”. 16.10 Мультфильм „Чудесный колокольчик”. 19.25, 4.50 „Сердцу не прикажешь”.

20.55 Док. ф. 23.40 „Петровка, 38”. 2.00 Энциклопедия. 2.05 Звёзды московского спорта.

7.00, 9.00, 12.00, 15.00,18.00, 22.15 Сегодня. 7.10 Чрезвычайное проис-шествие. Расследование. 7.35 Дачный ответ. 8.35, 14.30, 17.35, 2.05 Обзор. Чрезвычайное происше-ствие. 9.25 Золотая пыль. 10.00,1.15 До суда. 11.00 Суд присяжных. 12.35 „Час Волкова”. 13.35 „Кремлёвские дети”. „Наталья Рыкова. Жизнь после смер-ти”. 15.30 В зоне особого риска. 16.05 Шнур вокруг света. 16.35 „Возвращение

Мухтара-2”. 18.35 Дела семейные. 19.25 „Гончие-3”. 20.20 „Литейный”. 22.40 „Супруги”. 23.40 Худ. ф. „Дело тёмное”. 0.30 „Давайте мириться!”.

5.00 „Московская любовь”. 6.30 „Австрийское поле”. 8.05 Мультфильм 8.25 Комедия „Косолапый друг”. 10.10, 11.35 „Демидовы”, 1-2 с. 13.00, 21.00 „Бич божий”. 14.35, 22.35 „Костёр в белой ночи”. 16.05, 0.05 „Горячие денёчки”. 17.45, 1.45 Мультфильм 18.05, 2.05 „Криминальный талант”, 1 с. 19.20, 3.20 „Криминальный талант”, 2 с.

20.00 ,,Įstatymas ir tvarka. Nusikaltimo motyvai” Krim. serialas. N-721.00 ,,Pavojingasis Deivisas”. Detektyvinė komedija

9.15, 14.30 Teleparduotuvė9.30 Virtuvės mitų griovėjai. Kulinarinis šou10.00, 16.00 ,, Angelas”. Fantastinis veiksmo serialas 11.00, 17.000,, Kobra 11”. Nuotykių serialas12.00, 18.00 ,,Keliautojas į praeitį”. Fantastinis serialas13.00, 20.00 ,,Vedęs ir turi vaikų”. Komedija14.00, 21.00 ,,Rezidenta”. Komedija. N-7 15.00 Heraklis. Legendinės kelionės 19.00, 1.00 ,,CSI Niujorkas”. Krim. serialas21.30 Žurnalistai. Humoro laida21.35 ,,Transformeriai”. Fantastinis veiksmo filmas0.35 ,,Pietų parkas”. Anim. komedija. N-14

7.00, 18.20 Opowiedz nam swoją historię - talk show7.50 „Matylda” - serial 8.00 „Tajemnica Sagali” - serial 8.30, 8.55 „Sukces” - serial 9.30 Pytanie na śniadanie - lato12.00 Wojciech Cejrowski - boso przez świat 12.25 „Barwy szczęścia” - serial 13.00, 20.30, 2.30 Wiadomości

13.15, 19.10, 1.45 „Spółka rodzinna” - serial 13.50 „Złotopolscy” - serial 14.20 „Komediantka” - serial 15.20 Polska 2415.55 Debata - publicystyka 16.45 „Gry wojenne - serial 17.40 Wilnoteka18.00 Teleexpress19.45 Reportaże z prawdziwego zdarzenia20.15, 2.15 „Miś Uszatek” - serial 21.15 „Egzamin z życia” - serial 22.05 Mój pierwszy raz - rozrywka 23.00 Pogoda23.05 Polska 2423.40 „Dorastanie” - serial 0.50 Kabaret Ani Mru Mru - rozrywka 1.15 Operacja „Życie” - dokument 3.10 „Determinator” – serial

6.10, 6.40 Misja Martyna - extra - rozrywka 7.10, 7.40 „Na Wspólnej” - serial 8.10, 8.45 W roli głównej - rozmowa 9.20, 17.00 „Zaklinaczka duchów” - serial 10.20, 20.00 „Kobra - oddział specjalny” - serial 11.20, 19.00 „Bez śladu” - serial 12.20 Telezakupy13.55 Granie na ekranie - rozrywka 14.25 Apetyt na kasę - rozrywka 14.55, 15.25 „B jak

brzydula” - serial 15.55, 16.30 W roli głównej - rozmowa 18.00 „Ostry dyżur” - serial21.00 „Nazajutrz” - film sensac.23.10 „Odwróceni” - serial 0.05 „Dom obłąkanych” - thriller 2.05 Arkana magii – rozrywka

7.00 Kawa czy herbata?9.10 Polityka przy kawie9.20 Telezakupy9.55 Domisie - Rogi - program dla dzieci10.35 „Kacper” - serial anim.11.05 „To Timmy!” - serial anim.11.15 „Na wysokiej fali” - serial przyg. 11.50 „Pokój 107 ”- serial obycz.12.25 My Wy Oni - magazyn13.00, 16.00, 20.30 Wiadomości13.10 Agrobiznes13.45, 14.15 „Klan” - telenowela14.50 „Królowie śródmieścia” - serial obycz. 15.40, 15.45 Przebojowa noc16.15 Polska pięknieje16.20 „Plebania” - telenowela16.55 Natura w Jedynce. Ewolucja życia18.00 Teleexpress18.15 Pogoda18.25 „Doręczyciel” - serial obycz. 19.25 „Szminka w wielkim

mieście” - serial 20.10 Wieczorynka 21.25 „Ojciec Mateusz” - serial krym.22.25 Sprawa dla reportera 23.20 „Zabij mnie, glino” - film sensac.1.20, 1.55 „Wydział zabójstw” - serial krym.2.30 „Rozkosze Emmy” - film fab.4.20 Ludzkie ciało. Do granic możliwości5.10 Marian Fuks. „Przygody mojego życia” - cykl dok.5.25 Zagadkowa Jedynka

6.50 „Apetyt na życie” - serial 7.30 „Na wariackich papierach” - serial komed. 8.30 „Na dobre i na złe” - serial9.30 Pytanie na śniadanie - lato 12.00 Telezakupy12.30 Familiada - teleturniej13.05 Bliżej lasu - magazyn13.30, 14.25 „Brzydula Betty” - serial komed. 15.10 „Lokatorzy” - serial15.50 „Czterdziestolatek” - serial 16.50 Pytanie na lato17.00 Panorama Kraj17.15 Gorący temat17.35 Europa da się lubić18.20 Gilotyna - teleturniej19.00 Panorama19.20 Sport Telegram19.25 Pogoda19.30 „Stawka większa niż życie” - serial20.35 „Sąsiedzi” - serial

komed.21.10 „Mordercze mrówki” - film fab.22.55, 23.50 „Zagadki umysłu” - serial0.40 „Warszawa” - film fab.2.40 „Latawce” - film dok.

9.05, 9.10, 9.40, 9.50, 10.10 Po trochu wyciągane z lochu, czyli Archiwizja 10.40 „Kariera Nikodema Dyzmy” - serial 11.40 „Matka” - film dok.12.00 Ciało i wyobraźnia - Taniec12.30 Notacje artystyczne - Jacek Sempoliński12.50 Franciszka Starowieyskiego gawędy o sztuce „Krajobraz zimowy” - Julian Fałat13.00 Szerokie tory - Jeden dzień z życia milicjanta w Doniecku13.40 Halina Słonicka i jej uczniowie - widowisko 14.45 Film fab.16.50 „Stracone zachody miłości” - komedia 18.30 Za chwilę dalszy ciąg programu - program rozr.19.05 MDM - MdM, czyli Mann do Materny, Materna do Manna19.40 Film dok.20.20 „Arcydzieła muzyki klasycznej - Piotr Czajkowski - V Symfonia e - moll (TSCHAIKOVSKY)” - film dok.21.25 „Boski” - film fab.23.30 „Grający z talerza” - film fab.1.25 „Wniebowstąpienie” - dramat wojenny

KURIER WILEŃSKICzwartek • 7 lipca 2011 r. 18 OGŁOSZENIA

Sprzedam w Landwarowie dwie działki o pow. 15 arów pod budowę domu. Obok no-we budownictwa, dobry do-jazd. Cena 5 tys. Lt za ar.

Tel.: 8 603 99617, 8 645 60090.

Sprzedam nową łaźnię 3x6 m z bierwion (6000 Lt) i obra-biarkę do piłowania bierwion, desek. Tel. 8 675 56406

Sprzedam krowę. Po 2 cie-lętach. Cena do uzgodnienia.

Rej. wileński, tel.: 8 682 50430, 238 53 57

Poszukujemy osobę do pracy z biurze.

Charakter pracy: - Nabieranie tekstów po

litewsku i rosyjsku.- Dobra znajomość termi-

nologii budowlanej.Wykształcenie średnie lub

średnie techniczne.Wynagrodzenie 800 Lt

brutto.Vilnius, jaukusnamas@ar-

chipelag.lt Tel. 2310361

7 sierpnia o godzinie 17Forum Palace, GALAXYw Wilnie, al. Konstitucijos 26

Polski zespół „Masters”,wykonawca megahitu „Żono Moja”

Zaprasza na 90 minutową zabawę w stylu muzyki tanecznej (disco polo) i dance.

Cena biletu od 27 do 50 Lt, przewidywane są zniżki.Bilety do nabycia w kasach, jak i wersji elektronicznej bilietai.lt

SPRZEDAŻ

PRACA

19 A PROPOS...KURIER WILEŃSKICzwartek • 7 lipca 2011 r.

...tygrysy nie tylko sierść mają w paski, ale także i... skórę

Czy wiesz, że...W świątyni Sree Padma-

nabhaswamiego w mieście Triwandrum w stanie Kera-la na południu Indii odna-leziono drogocenny posąg i klejnoty szacowane na 22 mld dolarów (około 60 mld Lt). Miejscowy maharadża twierdzi, że skarb należy do niego.

Na skarb natknęła się eki-pa prowadząca prace konser-wacyjne na zlecenie władz lo-kalnych i Sądu Najwyższego Indii.

Siedmioosobowa ekipa konserwatorów rozpoczęła pracę tydzień temu i otwo-rzyła już co najmniej dwie z sześciu krypt, zamknię-tych od ponad stu lat. We-dług miejscowych źródeł w pierwszej z nich znaleziono złoty posąg Padmanabha-swamiego — jednej z posta-ci Wisznu, przedstawionego w pozycji „wiecznego snu”, dwukilogramowe statuetki ze złota, naszyjniki z kamieni szlachetnych, korony i szma-ragdy.

Rodziny indyjskich ma-haradżów straciły większość tytułów i przywilejów w 1971 roku, ale ród Trawankor ze stanu Kerala zdołał utrzymać nadal wysoką pozycje spo-łeczną. Maharadża Uthradan Thirunaal Marthanda Var-ma oznajmił, że skarby ze

świątyni należą do jego rodu. Według rzecznika pałacu w Trawankorze wartość skarbu podawana przez prasę to spe-kulacje; zasadniczo znalezio-ne przedmioty są bezcenne z uwagi na ich wartość histo-ryczną i kultową.

Odnalezienie skarbu mo-że wzbudzić dodatkową po-lemikę wokół decyzji sądo-wej dotyczącej sprawowania kontroli nad świątynią. W ostatnich latach mahara-dżom Trawankoru zarzuca-no, że nie są w stanie zapew-nić zabytkowi wystarczają-cej ochrony i Sąd Najwyż-szy stanu Kerala przekazał świątynię w gestię władz stanowych. Obecnie sprawa znajduje się w sądzie apela-cyjnym.

Kiedy odnaleziono skar-by, lokalne władze, nie cze-kając na wynik apelacji, pod-jęły decyzję o wzmocnieniu ochrony świątyni.

— Zainstalowany zosta-nie w niej system alarmowy i kamery, a pilnować jej będzie 120 funkcjonariuszy — poin-formował szef lokalnej policji Manoj Abraham.

Świątynia zbudowana w XVI wieku powstała dla uczczenia boga Wisznu i była kontrolowana przez mahara-dżów księstwa Trawankoru, które w 1947 roku weszło w skład niepodległych Indii.

Grupa nurków odkryła na dnie Bałtyku wrak ra-dzieckiego statku „Akade-mik Karpiński”. Jednostka, która zatonęła w 1953 ro-ku, leży ponad 20 mil na północ od Władysławowa. W najbliższym czasie nurko-wie chcą dokładniej zbadać wrak.

Jak poinformował Krzysz-tof Wnorowski z trójmiejskiej grupy nurków Baltic Quest, która odnalazła wrak, je-dnostka ma około 70 metrów długości i konstrukcję bardzo zbliżoną do zbudowanego w Gdańsku statku Sołdek, sto-jącego obecnie na Motławie przy Centralnym Muzeum Morskim w Gdańsku.

Wnorowski wyjaśnił, że wykonana niemal w całości z metalu radziecka jednostka, osiadła na dnie w doskonałej dla potrzeb nurków pozycji: na stępce.

— Jeszcze nie zdecydowa-liśmy kiedy, ale w najbliżs-

zych dniach wybierzemy się ponownie w to miejsce, aby lepiej ją zbadać — powiedział nurek.

Jak dodał, wrak zos-tał odnaleziony w ostatnich dniach czerwca, w trakcie kil-kudniowej wyprawy, w cza-sie której grupa nurków-ama-torów schodziła pod wodę w miejscach, które sonary ws-kazały jako „obiecujące”.

Znaleziony wrak nurko-wie zidentyfikowali dzięki widocznym napisom na bur-cie.

— Niewiele jeszcze wie-my o tej jednostce, z tego, co dotąd udało nam się ustalić, „Akademik Karpiński” zato-nął — z nieznanych przyczyn 31 sierpnia 1953 roku. Nie wiemy jednak co przewoził statek ani jaka była przyczy-na jego zatonięcia — powie-dział Wnorowski dodając, że może kolejne zejście pod wo-dę przyniesie więcej infor-macji na temat jednostki.

Inf. agencyne

Bajeczne odkrycie — skarb wart miliardy dolarów

Niecodzienne odkrycie na dnie Bałtyku

Świątyni będzie pilnować 120 funkcjonariuszy Fot. archiwum

KURIER WILEŃSKICzwartek • 7 lipca 2011 r. 20 A PROPOS...

POGODA

Najbliższe dni będą ciepłe z dużym prawdopodobień-

stwem deszczu.

Dzisiaj przelotnie popada i zagrzmi, temperatura od 23

do 28 stopni.

Piątkowej nocy bez większych opadów, w dzień krótko-

trwały deszcz. W nocy 12-17, w dzień 24-29 stopni.

Superszybki pociąg zatrzymał... wąż

Zamiast dzwonka na lekcję mieli... aktywną bombę!

Zuchwała małpa ukradła aparat, żeby... zrobić sobie zdjęcia!

Mistrzostwa świata w noszeniu... żony

Kiedy znany fotograf przyrody robił zdjęcia Ma-kakom czubatym, jeden z nich ukradł mu aparat. Naj-wyraźniej uznał, że sam zro-bi to lepiej. I trzeba przy-znać, że choć warsztatowo są braki, to małpa zdecydowa-nie ma talent.

Jak doszło do kradzieży? David Slater właśnie fotogra-fował Makaki czubate w par-ku narodowym w Sulawesi (Indonezja). Kiedy zdążył za-przyjaźnić się z grupą naczel-nych, nieopatrznie zostawił statyw z aparatem bez opieki. Zwierzęta skorzystały z oka-zji. Ani się obejrzał, jak jego sprzęt przejęły Makaki.

„Jedna z małp musiała niechcący przewrócić apa-rat, co uruchomiło samo-wy-zwalacz. Kiedy aparat zaczął

pstrykać, zrobiły się ciekawe” — opowiedział David.

Najpierw oczarowało je ich własne odbicie. Kiedy od-kryły już jak wszystko działa, nie obeszło się bez pamiąt-kowej fotki. A właściwie, to ponad setki. Niestety tylko kilka nadawało się do publi-kacji. A szkoda, bo te, które się udały są świetne.

Makaki czubate, które fo-tografował David to bardzo rzadki gatunek, zagrożony wyginięciem. „Nie są tak in-teligentne jak szympansy, ale za to są bardzo dociekliwe. Od samego początku intere-sowały się moim bagażem” — tłumaczył Slater.

David żałuje, że nie został na dłużej. „Pewnie sfotogra-fowałyby cały album rodzin-ny” — dodał.

Inf. agencyjne

W tym roku, po raz szes-nasty zorganizowane zostały w Sonkajarvi Mistrzostwa Świata w Noszeniu Żon. Konkurencja była spora, ale i tak najważnie-jszy był udział.

Zawody wywodzą się z fińskiej miejscowości Sonka-jarvi. Idea, mimo humorys-tycznego aspektu, ma głębo-kie korzenie w historii lokal-nej społeczności. Na początku XIX wieku, w okolicy grasował rozbójnik, który miał przyjmo-wać do swojej szajki, jedynie mężczyzn, którzy poradzili so-bie z trudnym torem przeszkód. W tamtych czasach popularne również było wykradanie kobiet z sąsiednich wiosek.

Entuzjastów tego sportu można znaleźć dziś w Finlan-dii, Europie Środkowej, Aus-tralii i obu Amerykach. Są to

silni mężczyźni i wytrwałe ko-biety. Większość charakteryzuje luz, pogoda ducha i nieustający dobry humor. Oczywiście nie licząc kilku zawziętych zapa-leńców.

Zgodnie z przepisami, mi-nimalna waga żony to 49 kg. Jeśli któraś z małżonek waży mniej, wyposażana jest w ple-cak, mający na celu podbić ma-sę do progowej. Mężczyźni z partnerkami na plecach musieli przebiec 235,5-metrowy tor z przeszkodami. Na zwycięzców czekała nagroda - piwo ważące tyle, ile w przeliczeniu na litry waży małżonka.

W tym roku zwyciężyli miejscowi zawodnicy — Taisto Miettinen i jego partnerka Kris-tiina Haapanen. Trzecie mie-jsce natomiast otrzymała para z Litwy — Vytautas i Neringa Kirkliauskai.

Japoński superekspres Shinkansen został niespodzie-wanie zatrzymany na odcinku między Osaką a Kioto, gdy w jednym z wagonów wykryto węża. Gada, który zajmował miejsce w na pół pustym prze-dziale, zauważył spostrzegaw-czy konduktor.

O niebezpiecznym znale-zisku natychmiast powiadomił przełożonych i policję. Pociąg zatrzymano na stacji pośredniej

i ewakuowano 200 jadących nim pasażerów. . Gadem o długości metra zajęli się specjaliści z po-bliskiego zoo. Operacja łapania węża trwała dwie godziny i za-kończyła się sukcesem. Znawcy gadów orzekli, że jest to nieja-dowity wąż mleczny — bardzo rozpowszechniony w Ameryce Północnej i Południowej.

Obecnie japońska policja wyjaśnia, do kogo należy gad i jakim sposobem znalazł się w szybkobieżnym pociągu.

W jednej z wiejskich szkół w Ugandzie znaleziono bombę, która służyła jako dzwonek wzywający na lek-cję. Nauczyciele uderzali w nią kamieniem, aby zawołać bawiące się w czasie przerwy dzieci.

Odkrycia dokonali eks-perci z organizacji Anti-Mine Network odwiedzający ugan-dyjskie szkoły z wykładami na temat technik rozbrajania bomb i min.

W całym kraju bowiem wciąż można znaleźć wiele

ładunków wybuchowych w miejscach, gdzie jeszcze nie-dawno rząd walczył z party-zantką.

Koordynator projektu powiedział, że znaleziona w szkole bomba sporych roz-miarów wciąż była aktywna. Dzieci i nauczycieli uratował fakt, że do wywołania eks-plozji potrzeba było znacznie większej siły, niż uderzenie kamieniem.

Do placówki w dystryk-cie Kasese, gdzie znalezio-no niewybuch, uczęszcza 700 uczniów.

Najważniejsze w takich mistrzostwach to luz, pogoda ducha i nieusta-jący, dobry humor Fot. ELTA