Suzanne Collins - 1. Igrzyska Śmierci

8/10/2019 Suzanne Collins - 1. Igrzyska mierci

1/203

IgrzyskamierciSuzanneCollinsIgrzyskamierciKsigapierwsza

PrzyyliMagorzataHeskoKoodziska PiotrBudkiewicz

WydawnictwoMediaRodzina

Pozna 2009

SPISTRECISPIS TRECI .........................................................................................................................1

ROZDZIA 1 .........................................................................................................................3

ROZDZIA 2 ....................................................................................................................... 12

ROZDZIA 3 ....................................................................................................................... 19

ROZDZIA 4 ....................................................................................................................... 26

ROZDZIA 5 ....................................................................................................................... 33

ROZDZIA 6 ....................................................................................................................... 40

ROZDZIA 7 ....................................................................................................................... 47

ROZDZIA 8 ....................................................................................................................... 57

ROZDZIA 9 ....................................................................................................................... 63

ROZDZIA 10 ..................................................................................................................... 74

ROZDZIA 11 ..................................................................................................................... 82

ROZDZIA 12 ..................................................................................................................... 89

ROZDZIA 13 ..................................................................................................................... 95

ROZDZIA 14 ................................................................................................................... 102

ROZDZIA 15 ................................................................................................................... 107

ROZDZIA 16 ................................................................................................................... 114

ROZDZIA 17 ................................................................................................................... 121ROZDZIA 18 ................................................................................................................... 127

ROZDZIA 19 ................................................................................................................... 135

ROZDZIA 20 ................................................................................................................... 143

ROZDZIA 21 ................................................................................................................... 152

ROZDZIA 22 ................................................................................................................... 159

ROZDZIA 23 ................................................................................................................... 166

ROZDZIA 24 ................................................................................................................... 175

ROZDZIA 25 ................................................................................................................... 181

ROZDZIA 26 ................................................................................................................... 189

ROZDZIA 27 ................................................................................................................... 196


2/203

CZ PIERWSZA OFIERZE


3/203

ROZDZIA

Gdysi budz czuje, drugastronakaju zd wystygn Wycigam poszukiwaniuPrim,aledotykamtylkoszorstkiegotnamateraca.Napewnoprzy-

ni si jejkoszmar,wiecposz dokamamy.Oczywicie, tak.Dzi doynki.Podpieramsi naokciu. pokojujestju natylejasno, jewidz MojaodszasiostraPrimzwin si jakembrion wtuli mam przywar dosiebiepoliczkami.Weniemamawygldaodziej,nadalwydajesi zmczona,alenietakasterana.Primmatwarzwie jakporanek liczn jakprymulka,naktrejcze dosta imi Mamate kiedy by wyjtkowopikna.Takprzynajmniejyszaam.

kolanPrimsiedzinajbrzydszykotwiata,jejstranik.Mamiaonynos oczy kolorzegnijcegokabaczka,brakmupoowyucha.Primnazwa go Jaskier,bo siupiera, jegobrudnote futroma takisamkolor jak tenkwiatek. Jaskiermnieniecierpi, przynajmniejminieufa.Min wiele lat,alechybapamita, prbowaamzafundowa mu mier wiadrzepenymwody,kiedyPrimprzynios gododomu zabiedzonego,zapchlonegokociaka zarobaczonym spuchnitymbrzuchu.Tylkotegomibrakowao, jeszcze jednej bydowykarmienia.Prim jednak takbardzo agaa, nawetakaa, musia zosta ciwiedobrzesi stao,mamawyleczy go paso-ytw zrobi si niegozawodowymyliwy.Polujenamyszy,czasemnawetzdo do-pa szczura.Bywa, gdypatroszy lupy, rzucammupodroby.Przesta namniepry-cha

podroby niemaprychania.NacieplejszerelacjeobojeniemamycoliczyZwieszamnogi ka wskakuj myliwskiebuty.Elastycznaskradostosowa-

si doksztatumoichstp.Wcigamnasiebiespodnie,koszul upychamugi,ciem-nywarkoczpodczapk chwytamchlebak.Nastole,poddrewnian misk ktrachroniywno przed wygodniaymi szczurami kotami, le kawa wymienitego koziegosera,owinity liciebazylii.PrezentodPrim,nadoynki.Ostroniewkadamserdokieszeni wychodz domu.

tejporzenasz rejonDwunastegoDystryktu,nazywany yskiem,zwykleza-peniaj grnicy, umniezmierzajcynaporann szycht czyni kobiety przy-garbionychramionach obrzknitychkostkachpalcw.Wielu nichoddawnaju nieprbujewyskroba py glowego spodpoamanychpaznokcianizezmarszczekna

wychudzonych twarzach. Dzisiaj jednak czarne, pokryte lemulice puste. Dzicylokatorzyszarychdomwpozamykaliokiennice.Doynkirozpoczn si drugiej.Mo-naejpospa ilejestsi stanie.

Naszdomstoiniemalnasamymskrajuyska,wystarczy, min kilkaulic jujestemnazapuszczonympoluzwanym Od lasuoddziela wysokasiatkazwie-czona zwojami drutu kolczastego. Tak ogrodzenie otacza ca Dwunasty Dystrykt.Teoretyczniepowinnonaokr by podnapiciem,ebyodstrasza drapieniki lasu watahydzikichpsw,samotnepumy,niedwiedzie ktreniegdy ka si pona-szychulicach.Przy odrobinie szczcia pr czaj namwieczoraminadwie, gra

trzygodziny,wieczazwyczajmonabezpieczniedotyka ogrodzenia.Nawszelkiwypa-dekzawszeprzezchwilenasuchuj brzczenia,ktreoznacza,zedruty podnapi-


4/203

ciem.Terazpanujetugrobowacisza.Chowamsi za krzakw,ad nabrzuchu wsuwampod pmetrowy,od latpoluzowany fragment.Ogrodzeniema jeszczekilkainnych abychpunktw, leczten jesttakbliskodomu, niemalzawszenie dywymykamsi dolasu.

Gdytylkowkraczammiedzydrzewa,wycigam pustegopniaka uk koczanzestrzaami.Siatkapodnapiciem,czynawetwyczona,skutecznieblokujedrapienikomdost doDwunastegoDystryktu,zato lasachcz si swobodnie.Dotegotrzebauwa najadowitee,zwierztachorenacieklizn no braktucieek praw-dziwegozdarzenia. lesiemonajednakznale ywno bylewiedzie jakjejszukaMjojciecwiedzia mnietegonauczy zanimwybuch kopalnirozerwa gonastrz-py.Nieby czegozbiera Miaamwwczasjedenacielat.Popiciulatachnadalbudzsi wrzeszcz ebyucieka

Chocia przekraczaniegranicylasujestzakazane, usownikomgro najsurow-szekary,przychodzioby tuwicej ludzi,gdyby tylkomieliporzdnabro Wikszocibrakodwagi, ebywyruszy na owy samymnoem. ukitakie jakmj torzadkoojcieczrobi kilkasztuk, jaukrywamje lesie,staranniezabezpieczoneprzedwilgo-ci Ojciecmg sporozarobi naichsprzeday,alegdybyadzesi tymdowiedziay,zostaby publicznie stracony za podeganie do buntu. Wikszo Stranikw Pokojuprzymykaokonapolowaniagarstkimyliwych, kocu stranicy tak samo spra-gnieniwieegomisajakwszyscy.Cowicej,nale donaszychnajlepszychklientw.adzenigdy jednakniedopuciybydosytuacji, ktrejkto zbroibymieszkacwyska.

Ponastaniu jesieninieliczni miakowie zakradaj si do lasuna jabka.Zawsze

jednak trzymaj si blisko ki,gotowiumkn powrotemdobezpiecznegoDwuna-stegoDystryktu,gdytylkopojawisi zagroenie.

DwunastyDystrykt mamrocz Tumoeszbezpiecznieumrze odu.Popiesznieogldamsi przezrami Nawettutaj,nakompletnymodludziu,czo-

wieksi obawia, kto gopodsucha.Gdybyamodsza,miertelnieprzeraammam tym,coplotam Dwunastym

Dystrykcie ludziachzawiadujcychnaszymyciem odlegegoKapitolu,najwaniej-szegomiasta pastwiePanem. kocupojam, tensposbmog wpakowanas jeszczewikszetarapaty.Nauczyamsi trzyma zykzabami przybiera ide-

alnieobojtn min ebyniktnieodgad moichmyli. szkole spokojniewykonujepolecenia.Natargowiskuwymieniamnicnieznaczceuprzejmoci.Nawieku, jakna-zywamyczarnyrynek,naktrymzarabiamwikszo pienidzy,rozmawiamjedynieinteresach.Nawet domu,gdzienie jestemzbytgrzeczna,unikamtrudnychtematw,takich jak doynki, niedobory ywnoci czy odowe Igrzyska. Prim mogaby zaczpowtarza mojeowa doczegobytodoprowadzio?

lesie czeka jedynaosoba,przyktrejmog by sob Gale.Czuje, jakminietwarzymi si rozluniaj jakprzypiesza tno,gdywspinam si donaszejkryjwki,pkiskalnej widokiemnadolin stwina jeynchronitomiejsceprzedwzrokiem

niepowoanych.NawidokGale'aodruchowosi miecham.Twierdzi,zezdarzamisitotylko lesie.


5/203

Hej,Kotna witamnie.Taknaprawd mamnaimi Katniss,alekiedy gdymusi przedstawiaam,mwiam ledwie yszalnym szeptem, uzna nazywaj mnieKotna.Potem jaki stuknityry zacz zamn azi pocaym lesie przezwiskoprzy-lgn domnienadobre. sumierysiowichodzi tylko ochapymisa,ale takmu-

siaamgozabi booszy zwierzyn Nawetowaam,boprzywykamdojegotowa-rzystwa,aleprzynajmniejnielezarobiamnafutrze. Patrz, coupolowaem. Galepodnosibochen chleba przebity strza ja si

miej Tonajprawdziwszychleb piekarni, nieaski,zakalcowatyplacek przydzia- zboowego.Bior go ce,wycigamstrza przysuwamnosdodziury skrce.Wdychamaromat,odktregolinanapywamidoust.Chlebtakidobryjaktenjestnawyjtkoweokazje.

Mhm,jeszczeciep mwi Galemusia bladymwitemzjawi si piekarninawymian Ileci kosztowa

Tylkowiewirk Tegorankastaruszekchybasi rozklei wyjania. Nawety-czy miszczcia.

Dzisiajwszyscyczujemysi sobieniecoblisi zauwaam, nawetniechcemisi przewrci oczami. Primzostawi namser. Wycigampakunek.

NatenwidokGalesi rozpromienia. Dziki, Prim. To dzie prawdziwa uczta. Nieoczekiwanie zaczyna mwi

kapitoliskimakcentem udajeEffieTrinket,przesadnierozentuzjazmowan kobietktrapojawiasi raz roku,abyodczyta nazwiskapodczasdoynek. Niemalzapo-mniaem!WesoychodowychIgrzysk! Zrywakilka jeyn krzewwbliskonas. niechlos... Wysokimlukiemrzucajedn nich moj stron

Chwytam usta rozgryzamdelikatn skrk odkokwanysoktryskaminazyk.

...zawszewamsprzyja! kocz rwnieentuzjastycznie.Musimyartowa ina-czejzwariowalibymyzestrachu.Pozatymkapitoliskiakcentjesttakiafektowany,cokolwieksi powie,brzmimiesznie.

Przypatruj si jakGalewycigan kroichleb.Mgbyby moimbratem.Takiesameczarne,prosteosy,oliwkowacera,,nawetoczymamypodobnieszare.Nieczynasjednakpokrewiestwo, kadymrazienapewnoniebliskie.Wikszo czonkwgrniczychrodzinjestdosiebiepodobna.

niedlategomama Prim,niebieskookieblondynki,zawszewyrniaj si umie.Niepasuj doreszty.Rodzicemamynaleelidoklasydrobnychkupcw,ktrzyobsuguj urzdnikw,StranikwPokoju nielicznychklientwzeyska.Prowadziliaptek lepszejczciDwunastegoDystryktu.Poniewa niemalnikogoniesta na le-karzy,powierzylimyzdrowieaptekarzom.Tatapozna mam gdy podczaspolowaczasami zbiera lecznicze zio sprzedawa je jej aptece na napary medyczne.Napewnobardzogokochaa,skoroopuci dom przenios si doyska.Staramsi tymwszystkimpamita patrz nakobiet ktrasiedzia obojtnie,zamknita so-bie,podczasgdyjejwychudzonedziecimarnia oczach.Przezwzgl naojcaprbuj

jejwybaczy aleszczerzemwic,niejestemszczeglniemiosiernymtypem.Galerozsmarowujemikkikozisernakromkachchleba starannieozdabiaka


6/203

kanapk listkiem bazylu, podczas gdy ja ogaacam krzaki jeyn. Rozsiadamy si skalnejwnce.Tu jestemyniewidoczni,alesamidobrzewidzimypanoram tnicejyciemdoliny.Latempeno tu zieleninydo zbierania, korzenidowykopywania, rybypoyskuj czowo promieniachca.Dzie jestcudowny,serwsika ciep chleb,

jeynyeksploduj nam ustach.Nicniezakcaobytejsielanki,gdybymynaprawdwitowali, ca wolnydzie zamierzali spdzi na drwcepograch tropieniuzwierzynynakolacje. drugiejmusimysi jednakstawi naplacu zaczeka wyczy-taj nazwiska.

Poradzilibymysobie mwiGalecicho. czym? Nierozumiem. Opucilibymydystrykt.Moglibymyuciec,zamieszka lesie.Tylkoty ja,uda-

obysiNiewiem,jakzareagowa Cozaniedorzecznypomys Gdybymyniemielityludzieci dodajeGalepopiesznie.Tonienaszedzieci,rzecz jasna,chod prawie:chodzi dwchodszychbraci

siostr Gale'a, Prim.Monabyjeszczedorzuci naszematki,bojakbysobiebeznasporadziy?Ktonapenibywiecznie odnebrzuchy?Cho obojecodzienniepolujemy,zdarzasi trzebawymieni zdobycznasmalec,sznurowad albowe po sispa gdykiszkimarszagraj

Niechcemie dzieci,nigdy mwi Jabymmg Gdybymtuniemieszka twierdziGale.Aletumieszkasz irytuj si Mniejsza tym prycha.

Tarozmowaniemasensu.Wynie si std?Jakmogabymzostawi Prim,jedynosob nawiecie,ktr napewnokocham?Galete jestbliskozwizany rodzin Niemoemyuciec,wiecpoco tymmwi nawetgdyby...Nawetgdyby...Sk pomysebygada dzieciach?Gale'a mnienigdynieczy nicromantycznego.Kiedysi po-znalimy, byam kocist dwunastolatk on jednak, zaledwie dwa lata starszy, juwtedywyglda jakczyzna.Sporoczasumino,nimsi zaprzyjanilimy,przestali-mytargowa przykadejwymianie zaczlimysi nawzajemwspiera

Pozatym,jeliGale'owizachciaobysi dzieci,beztruduznalazbysobieon Jestprzystojny,dostateczniesilny,ebyporadzi sobie kopani, umiepolowa Wystarczy

spojrze naszepczcedziewczyny,ktremija szkole.Odrazuwida maj naniegoochot Jestemzazdrosna,ale nietypowychpowodw.Zewiec szuka dobregopart-neradopolowa

Cochceszrobi pytam. Moemypolowa owi ryby,albozbiera Chodmynadjezioro.Zarzucimydki poszukamyczego lesie.Wieczorem

zjemyco smacznego proponuje.Wieczorem.Podoynkachwszyscypowinni witowa Mnstwo ludzirzeczywi-

cie wituje, ulgi, ichdzieci oszczdzonodonastpnegoroku.Conajmniejdwierodzinyzamkn jednakokiennice,zarygluj drzwi zatopi si rozmylaniach tym,

jakprzetrwa blnajbliszychtygodni.Dobrzesobieradzimy.Drapienikiniezwracaj nanasuwagi,gdyniebrakima-


7/203

twiejszej smaczniejszejzdobyczy.Przedpoudniemmamyju tuzinryb torb ziele-niny,oraz,conajlepsze,prawiepi litrwpoziomek.Kilka lat temunatrafiamnapo-ziomkowapolan aletoGalewpad napomys ebyrozcign wok niejsiatk ktrazniechcizwierzta.

drodzedodomuzagldamynawiek,czarnyrynek,ktryfunkcjonuje opusz-czonymmagazynienagiel.Gdyopracowanowydajniejszysystemprzeadunkugla,bezporednio kopanidopocigw,wiekstopniowozaj ca terenmagazynu. tejporze dniudoynekhandel ciwiezamiera, lecz czarny rynek tni yciem.Beztruduwymieniamysze rybnadobrychleb, pozosta dwienasl.liskaSae,stara,kocistakobietasprzedajcagor zup duegogarnka,chtniebierzepoow ziele-niny zamianzapar kawakwparafiny.Gdzieindziejpewniewytargowalibymytro-ch wicej,alezale namnadobrychrelacjach Sae.Onajednabezproblemuskupujezdziczalepsy.Niepolujemynanie rozmysem,aleczasemnasatakuj zabijamyjed-negolubdwa...C misotomiso.Gdytrafidozupy,powiem, towoowina",wyja-nialiskaSae puszczaoczko. yskuniemanikogo,ktokrcibynosemnaape-tyczny,psiudziec.TylkoStranicyPokoju,ktrzyzagldaj na wiek,mog sobiepo-zwoli nawybrzydzanie.

Gdyniema ju czego szuka na wieku, idziemypoddrzwi ty domuburmi-strza,ebysprzeda poow poziomek.Wiemy, burmistrzwyjtkowojelubi jestgo-twprzysta nanasz cen

Drzwiotwierajegocrka,Madge.Chodzimydotejsamejklasy.Monabysi spo-dziewa jakoburmistrzwnadziezadziera nosa,ale jest porzdku.Poprostutrzymasi nauboczu,jakja.adna nasnieotaczasi przyjacimi,wi szkolecz-

stoprzebywamy swoimtowarzystwie.Wsplniejemylunch,siadamyoboksiebienaapelach,wiczymy parzenazajciachsportowych.Rzadkorozmawiamy tonampa-suje.

Burymundurekszkolnyzamieni dzisiajnadrog bia sukienk jasneosyprzewiza row wst Strjnadoynki.

adnasukienka mwiGale.Madgeposy muuwanespojrzenie,abysprawdzi czytoszczerykomplement,

czyzwyk kpina.Sukienkanaprawd jestadna,aleMadgenieabyjej,gdybyniewyjtkowaokazja.Zaciskausta,poczymsi miecha.

Jelimamjecha doKapitolu,tochceadniewyglda DziwiszsiTymrazemGalewydajesi skoowany.CzyMadgemwipowanie? mo si

niegonabija?Moimzdaniemtodrugie. NietrafiszdoKapitolu wiadczaGalelodowato.Jegowzrokpadananiewielk

okr broszk ktrazdobisukienk Madge.Szczereoto,piknarobota.Co takiegowystarczyobydowyywieniacaejrodzinyprzezwielemiesicy. Nibyjakimcudem?Pewniemaszgrapi wpisw.Jakodwunastolatekmiaemju sze

Toniejejwina broni Madge. Pewnie,toniczyjawina.Takju jest cedziGale.

Madgemanieprzystpnywyraztwarzy.Wsuwamidokipienidzezaowoce. Powodzenia,Katniss ysz


8/203

Tobierwnie odpowiadam drzwisi zamykaj milczeniu zmierzamy ku ysku. Nie podoba mi si Gale uwzi si na

Madge,alemaracj fakt.Systemdoynkowyjestnieuczciwy,bobiednimaj najgorzej. losowaniubior udzia osoby od dwunastego roku ycia.Wtedy ich nazwisko jest

wpisywane tylkoraz.Trzynastolatkidostaj dwawpisy, takdalej, doosiemnastki,ostatniegorokuuczestnictwa doynkach.Wwczasnazwiskopowtarzasi kilkakrot-nie.TazasadadotyczywszystkichobywateliPanem.

Jest jednakpewienhaczyk.Powiedzmy, biedujesz dzagadaci oczy, jaknam.Maszprawowielokrotniezgasza nazwiskodolosowania zamianzaastragalwartocirocznegozaopatrzeniajednejosoby zbo olej.Zgodnie prawemmoeszpobiera astragale tak dlaczonkwrodziny,alezakady aciszdodatkowymwpi-sem na list uczestnikw losowania. rezultacie jakodwunastolatkamiaam ju nakoncie czterywpisy.Pierwszydlatego, musiaam, trzy zamian za astragalenazbo olejdlamnie,dlaPrim dlamamy.Tosamejpowtarzamrok rok,boniemamwyjcia.Pozatymwpisysi kumuluj dlategoteraz,gdymamszesnacie lat,mojena-zwiskopowtrzysi dwadzieciarazy.Galeskoczy osiemnacielat, poniewa przezsiedemlatpomaga utrzymaniupicioosobowejrodzinylubsamodzielniewykarmiadziemia czterdziecidwawpisy.

TodlategoGalestraci panowanienadsob podczasrozmowy Madge,ktrani-gdyniestan przedkoniecznoci pobraniaastragalu,Prawdopodobiestwowyloso-waniajejnazwiskajestnik porwnaniu mieszkacamiyska.Mo taksi zda-rzy aletotpliwe.Chocia zasadyustalono Kapitolu,nie dystryktach, rodzinaMadge ca pewnoci niemacza tympalcw,trudnolubi osoby,ktreniemusz

si zgasza poastragale.Galewie, naMadgejestbezsensowna.Zdarza si dni,kiedy lesiewy-

uchiwaam jegogniewnych w tym, astragale to tylko jedno narzdzipog-bianiafatalnejsytuacji naszymdystrykcie. tensposbkrzewisi nienawi miedzyodujcymi robotnikami ze yska, tymi,ktrzyna og mog liczy naposiek.Wzajemnaniech sprawia, nigdysobieniezaufamy.

Kapitolnasdzieli natymkorzysta powiedziabypewnie,gdybyniktpozamnnieucha Gdybytonieby doynki.Gdybydziewczynazeot broszk bezdodat-kowychwpiswniewypowiedzia jednejuwagi, jejmniemaniucakiemniewinnej.

Idc,zerkamnaGale'a.Nadalkipi ci cho starasi tozamaskowa kamien-nymwyrazem twarzy. Jegonapady ciekciwydaj mi si bezsensowne,alenigdymutegoniemwi ciwiesi nimzgadzam,tylkocokomu tego, kto rodkulasusobiepokrzyczyprzeciwkoKapitolowi?Toniczegoniezmieni.wiatniestaniesilepszy.Naszebrzuchysi nienapeni Cogorsza,haasysposz zwierzyn Mimotonieprotestuj Lepiejniechsi wydzieranaodludziuni dystrykcie.

Dzielimysi upami.Nakadego nasprzypadaj podwieryby,dwabochenkido-bregochleba,zielenina,litrpoziomek,sl,parafina troch pienidzy.

Widzimysi naplacu mwi

Ubierzsi adnie odpowiadaucho.Gdywracamdodomu,widz mama siostra gotowedowyjcia.Mamao-


9/203

eleganck sukienk czaswpracy aptece.Primmanasobiemjstrj pierw-szychdoynek,spdnic marszczon bluzk Jestnani niecozaduy,alemamapod-pi goagrafkami.Mimotonaplecachbluzkawysuwasi zespdnicy.

Czekanamniewanna gor wod Zeskrobuj brud pot lasu,nawetmyje

osy.Kuswojemuzdumieniuwidz mamaprzygotowa dlamniejedn zeswoichlicznychsukienek,kitn butamidokompletu. Napewno? pytam.Staramsi okaza dob wol Przezpewienczasbyamtak

cieka, niepozwalaam,abycokolwiekdlamniezrobia.Toco wyjtkowego.Ma-mamaogromnysentymentdoswoichubra dawnychlat.

Oczywicie.Upniemyciosy,dobrze? Nieprotestuj kiedycznikiemsuszyje zaplata warkocz,ktryupinanaczubkuowy.Ledwiepoznaj siebie kni-tym,opartym cian lustrze.

Pikniewygldasz szepczePrim. Jestem ogledosiebieniepodobna dodaj obejmuj bowiem, najbli-

szegodziny dlaniejkoszmarem.Tojejpierwszedoynki.Jest miar bezpieczna,matylko jedenwpis.Niepozwoliabym jejwzi nawet jednegoastragalunaywnoAleonamartwisi mnie,obawia, staniesi najgorsze.Chroni Primnajlepiej, jakpotrafi jednakpodczasdoynekjestembezsilna.Narastawemniebl,jakzawsze,gdyonacierpi.Niechcesi nimzdradzi Zauwaam, jejbluzkaznowusi wysun zespdnicy, trudemzachowuj spokj.

Schowajogonek,kaczuszko mwi poprawiambluzk naplecach.Primchichocze. Kwa odpowiadaposem.

Odkwaczsi miej si cicho.TylkoPrimpotrafimnietakrozbawi Chod zjemyco dodaj muskamustamiczubekjejowy.Ryba zielenina ju si gotuj gulaszu,na kolacj Zostawimy te poziomki

chleb piekarninawieczr, ebyby wyjtkowy.Zadowalamy si mlekiemodDamy,kozyPrim, zagryzamyjekiepskimchlebem ziarnazaastragal. takapetytynamniedopisuj

pierwszejruszamynaplac.Obecno obowizkowa,chyba jestsi jedn nog grobie.Dzisiejszegowieczoruurzdnicy skadali ludziomwizyty, eby spraw-dzi jaksi sprawymaj Jelikto wprowadziich d,trafidowizienia.

Naprawd kiepsko, doynki organizuje si na placu. To jedno nielicznychmiejsc DwunastymDystrykcie,gdziebywamio.Placotaczaj sklepy, dnitargowe,zwaszczagdy jestpogoda,atmosferarobisi witeczna.Dzisiaj,pomimo jaskrawychsztandarwrozwieszonychnabudynkach,wszyscy przygnbieni.Obecno kamerzy-stw,ktrzyprzycupnlinadachachniczymmyszoowy,dodatkowopsujeatmosfer

Ludzieschodz si milczeniu podpisuj listyobecnoci.Doynkitodobraoka-zja, ebyKapitolmg skontrolowa og spoeczestwa. odzie oddwunastegodoosiemnastegorokuyciazostajezapdzonadopodzielonychlinamisektorw.Najstarsistaj przodu,odsi,tacyjakPrim,bliejtyu.Czonkowierodzingromadz si dooko-

sektorw mocnotrzymaj zace.Inni,ktrychbliscynie naraeninamier lubci,ktrzyprzestalisi przejmowa wciskaj si um,ebyzakada si wszystko,co


10/203

zwizane wylosowanymidzieciakami: ichwiek,czy zeyska,czy rodzinykupieckiej, czy si zaami rozpacz Wikszo zebranychnie chcebra udzia nielegalnymhazardzie odmawia,aleostronie,bardzoostronie.Cisamiludzieczstobywaj informatorami, przecie kademusi zdarza ama prawo.Za usownictwo

mogabym trafi pod luf praktyczniedzie dzie lecz chroni mnie apetyty ludziadzy.Niekadyjesttakimszczciarzem.Takczyowak,zgadzamsi Gale'em,zegdybymymogliwybiera miedzymier-

ci odow kul eb,kulazakoczyabyspraw znacznieszybciej.Nadcigajeszczewicejludzi,robisi corazcianiej,corazbardziejklaustrofobicz-

nie.Placjestcakiemspory,lecz takniepomiecimiutysicymieszkacwDwuna-stegoDystryktu.Spnialskichkierujesi naprzylegleulice,gdziemog oglda wido-wiskonawielkichekranach.Pastwowatelewizjaprzeprowadzatransmisj naywo.

Trafiamdogromadyszesnastolatkwzeyska. milczeniukiwamysobieo-wami na powitanie koncentrujemy si na prowizorycznej estradzie przed PlacemSprawiedliwoci.Nasceniestoj trzyfotele,mwnica dwiewielkie,szklanekule,jednadla chopcw, druga dla dziewczt. Patrz na kartki papieru kuli dziewczcej. Nadwudziestu nichwidniejestaranniewypisanenazwiskoKatnissEverdeen.

pierwszym foteluzasiadawysoki, ysiejcyojciecMadge,burmistrzUndersee.Drugi zaj Effie Trinket, opiekunka trybutw Dwunastego Dystryktu. Dopiero cowrci Kapitolu,maprzeraajcy miechpeenbiaych bw, rowawe osy kostium kolorzewiosennejzieleni.Burmistrz Effiemamrocz dosiebie niepoko-jemspogldaj napustyfotel.

Gdyzegarnawie ratuszawybijadrug burmistrzwchodzinamwnic zaczyna

czyta Rokporokuwysuchujemytegosamego.Burmistrzprzedstawiahistori Panem,pastwa,ktrepowsta nagruzachmiejscazwanegoniegdyAmeryk Pnocn Wyli-czakatastrofy,susze,burze,poary,podniesieniepoziomuoceanw,copochon spo- cz kontynentu,brutaln wojn resztkiywnoci. rezultaciepowsta Panem,wspania Kapitolotoczonypiercieniemtrzynastudystryktw.Dopierowtedyobywa-telezaczlisi radowa pokojem dobrobytem.Pniejnadesz MroczneDni,powsta-nie dystryktw przeciwko Kapitolowi. Dwanacie ulego, trzynasty zmieciono po-wierzchniziemi.Traktat Zdradziezapewni namnoweprawa,gwarantujcepokj, corok,dlaprzypomnienia, MroczneDniniemog si powtrzy rozgrywamyodo-

weIgrzyska.Zasady igrzysk proste. Zaudzia powstaniukady dwunastudystryktw

musidostarczy danin postacidwojgauczestnikw,chopca dziewczyny.Dwadzie-ciaczteryofiary,zwane trybutami,zostan uwizionenaogromnejareniepodgoymniebem,naktrejmo si znale wszystko,poczwszyodspalonej cempustyni,skoczywszynaskutymlodempustkowiu.Przezkilkatygodniuczestnicyturniejuwal-cz namier ycie.Zwyci ostatnitrybutzdolnyutrzyma si naasnychnogach.

Kapitolzabieradzieci naszychdystryktw nanaszychoczachzmuszajedobra-tobjczejwalki. tensposbrzdzcyprzypominaj nam, jestemyzdaninaicha-

sk nieask Mamypamita nieprzeyjemynastpnegopowstania.Bezwzgldunato,jakichwywaj przesaniejestjasne:Patrzcie,odbieramywamdzieci ska-


11/203

damyje ofierze, wyniemoecieniczrobi Wystarczyjednowaszekrzywespojrze-nie, wybijemywasdonogi.Takjak TrzynastymDystrykcie".

Chc nasdodatkowoupokorzy udrczy Kapitolzmuszado traktowania o-dowychIgrzysk,jakbytoby wito,wanewydarzeniesportowe,czymwyzwalawza-

jemn niech dystryktw.Ostatniywytrybutotrzymujegwarancj dostatniegoycia, jegorodzinnestronyzostaj obsypanenagrodami,przedewszystkimywnoci Przezca rokKapitolprzesy dozwyciskiegodystryktupodarunki postacizboa,oleju,nawetrarytasw,takichjakcukier,podczasgdyresztadystryktwwalczy odem.

Todlanasczasowaniazady okazjadowdzicznoci przemawiabur-mistrz.

Nastpnieodczytuje list dotychczasowychzwycizcw DwunastegoDystryktu.Przezsiedemdziesi czterylatadorobilimysi rwnodwch.Jedenjeszczeyje,nazy-wasi HaymitchAbernathy jestbrzuchatymczyzn rednimwieku.nietejchwilipojawiasi naestradzie,bekoczeco zataczasi opadanatrzeci fotel.Jestpijany, tobardzo.Publiczno nagradzagozdawkowymibrawami.Jestzdezorientowa-ny,usiujemocnowyciska EffieTrinket,ktra trudemsi uchyla.

Burmistrzwydaje si zaniepokojony.Dobrzewie, DwunastyDystrykt niestalsi pomiewiskiemcaegoPanem,bouroczysto jesttransmitowanaprzeztelewi-zj Popiesznieusiujeskierowa uwag widzw powrotemnadoynki,przedstawia- EffieTrinket.

Dziarska rozentuzjazmowanajakzawsze,EffieTrinkettruchtadomwnicy witasi tradycyjnym okrzykiem: Wesoych odowych Igrzysk! Niech los zawsze wamsprzyja!" Jej rowe osy toniewtpliwieperuka,bo loki lekko si przekrzywi po

incydencie Haymitchem.EffieTrinketprzezpewienczasumaczynam,jakitozaszczytby tutaj,chod wszyscywiedz najbardziejna wieciemarzy oddelegowaniudolepszegodystryktu, ktrym autentycznizwycizcyzamiastpijakwmolestuj-cychkobiet naoczachcaegokraju.

umiedostrzegamGale'a,spogldanamnie cieniemmiechunaustach.Jaknadoynki,dzi jestprzynajmniejodrobin zabawnie.Naglemy czterdziestudwchkartkach nazwiskiemGale'a,wrzuconychdoszklanejkuli.Okolicznociwyjtkowomuniesprzyjaj jest nieporwnywalniegorszejsytuacjiodwieluinnychchopcw.Momylitosamo mnie,bojegotwarzpochmurnieje.Chciaabymprzypomnie muszep-

tem, kuli tysicekarteczek.Nadesz poranalosowanie.EffieTrinketjakzwykleoznajmia:Damymaj pierw-

szestwo!" podchodzidokuli nazwiskamidziewczt.Sigadorodka,bokozanu-rza wyawiakarteczk Publiczno zgodniewstrzymujeoddech,monabyusy-sze odgosupuszczanej szpilki.Robimi si niedobrze, desperackanadziej powta-rzam mylach, tonieja,nieja,nieja.

EffieTrinketwracanamwnic wygadzapapierek noodczytujenazwisko.Tonieja.

ToPrimroseEverdeen.


12/203

ROZDZIA 2

Ktrego dnia,kiedyzaszyamsi kryjwcenadrzewie bezruchuwyczekiwa-amzwierzyny,przysnam spadlamnaziemi wysokociponadtrzechmetrw.Wy-

adowaamnaplecach.Poczuamsi tak, jakbysi uderzeniawycisn mi uctlen, doostatniegotchu.leam usiowaamnabra powietrza,wypuci je,cokolwiek.Terazczuj si identycznie.Usiuj sobieprzypomnie jaksi oddycha,niemog

mwi jestemkompletnieoszoomiona, usyszanenazwiskokoaczemisi poczaszce.Kto chwyta mnie za to jaki chopak ze yska. Chyba si zachwiaam, onuchroni mnieprzedupadkiem.

pewnoci nastpi pomyka.Toniemo by prawda.KartkaPrimby jednana wiele tysicy! Prawdopodobiestwo jej wylosowania graniczy niemoliwociwi nawetsi niemartwiam.Przecie wszystkozadbaam.Wziamastragal,jejnatoniepozwoliam,prawda?Jednakarteczka.Jedenjedynywpisnawieletysicy.Primpo-winnaby cakowiciebezpieczna.Tojednakniemia znaczenia.

oddalipobrzmiewapomrukniezadowolonegoumu.Niktnielubi,kiedywybie-rasi dwunastolatkw,ludzieuwaaj toniesprawiedliwe.NagledostrzegamPrim.Galakrewodpyn jej twarzy,opuszczoneoniezacisn pici. Idzie moimkierunkusztywnymi,drobnymikroczkami,mijamnie wtedyzauwaam, bluzkawy-sun si jej zza paska zwisa na spdnicy.Dziki temudrobiazgowi,wysunitemuskrawkowibluzki,ktryterazwygldajakkaczyogon,dochodz dosiebie.

Prim! mojego gard wydobywa si stumiony okrzyk, minie odzyskujsprawno Prim! Niemusze si przeciska przez um.Dzieciakimomentalnie si

rozstpuj ebyzrobi miprzejciedoestrady.DoganiamPrim chwili,gdymawejnaschody.Jednymruchemrekizagarniam zasiebie.

Zgaszamsi naochotnika! dysz Chc by trybutem!Naestradziewyranakonsternacja.DwunastyDystryktoddziesitkwlatniewy-

stawi ochotnika,wi proceduryposz zapomnienie.Zgodnie obowizuj zasadpowylosowaniukartki nazwiskiemtrybutamo si zgosi ochotnik,podwarunkiem, rwnie bra udzia losowaniu.Miejscechopcamaprawozaj tylkoinnychopiec,dziewczyn musi zastpi dziewczyna. niektrych dystryktach, gdzie zwycistwo doynkachuwa si zaolbrzymizaszczyt,ludzieochoczostawiaj naszaliycie,wi

regu wolontariatu skomplikowane. DwunastymDystrykcieowotrybut"jestniemaltosamezeowemtrup",naprnozatembytuszuka wolontariuszy.

Wymienicie! wiadcza Effie Trinket. Pozostaje tylko pewien drobiazg...Trzebanajpierwprzedstawi zwycizc doynek, dopieropotemzapyta ochotni-kw.Jelikto si zgosi,wwczasmy... Zawieszaglos,tracirezon.

Jakie to ma znaczenie? odzywa si burmistrz. Spoglda na mnie zbolaymwzrokiem. ciwiemnieniezna,chyba trudemprzypominasobiemoj twarz. Je-stemdziewczyn odpoziomek. ktr jegocrkaczasemzamienia owo.Pi lattemustaamprzytulonadomamy siostry,gdydekorowa mnie,najstarszedziecko

rodzinie, orderem zasugi. Orderem dla ojca rozerwanego na strzpy kopalni. Czyburmistrztopamita? Jakietomaznaczenie? powtarzazaspiony. Niechpodejdzie.


13/203

Primhisteryczniewrzeszczyzamoimiplecami.Obj mniechudymirekami ci-skajakimadem.

Nie,Katniss!Nie!Niemoeszodej Prim,pu mnie mwi chrapliwymosem,bosi denerwuj niechc a-

ka Dzi wieczorem telewizjipoka powtrk doynek,wszyscyzauwa mojezyzostan uznanazaatwycel.Zaabeusza.Nikomuniedamtejsatysfakcji. PuCzuj kto odrywaPrimodmoichplecw.Odwracamsi widz Gale'a.Pod-

nis Prim, onaszamoczesi jegoramionach. Id Kotna. Gale trudempanujenadosem.NiesiePrimdomojejmamy.Zbieramsi wspinamsi poschodach. Prosz prosz brawo! wolaEffieTrinket ekscytacj Otoduch igrzysk!

Wreszciejestzadowolona,boopiekujesi dystryktem, ktrymco si dzieje. Jaksinazywasz?

trudemprzeykamlin KatnissEverdeen przedstawiamsi Id zakad, wylosowaamtwoj siostr Niechcesz,abyca chwa zagarn-

dla siebie, co?Nagrodmy wszyscy gromkimi brawaminaszego nowego trybuta! szczebioczeEffieTrinket.

Mieszkacom Dwunastego Dystryktu nale si dozgonne uznanie, bo nikt nieklaszcze.Cichosiedz nawetci,ktrzy ciskaj oniachkuponyzakadw zwyklenieprzejmuj si losemtrybutw.Mo znaj mnie wiekaalbopamitalimojegoojca.Moglite pozna Prim,ktrejniesposbniekocha Zamiastprzyjmowa owacje,stojnieruchomo, publiczno okazujenajwikszenieposuszestwo,najakiejest stanie

si zdoby Milczy. tensposbmwimy, niemazgody.Niemaaprobaty.Wszystkojestnietak.

Nagledziejesi co niespodziewanego.Przynajmniej ja tegonieoczekuj boniezauwaam, eby Dwunasty Dystrykt ogle si mn przejmowa Odk zajammiejscePrim,dajesi jednakwyczulzmian nastrojw,cakiem jakbymsta si kimwartociowym.Najpierw jednaosoba,potemnastpna, kocuniemalwszyscy umiedotykaj ustwskazujcym,rodkowym serdecznympalcemlewejoni wyci-gaj kumnie.Tostary rzadkowidywanygestnaszegodystryktu,sporadyczniey-wanypodczaspogrzebw.Oznaczapodzikowanie, tak podziw.Taksi egnakogo

drogiegosercu.Teraznaprawd jestemniebezpieczniebliskaez.NaszczcieHaymitchpostana-

wiamipogratulowa chwiejnymkrokiemprzemierzascen Popatrzciepastwo!Tylkopatrzcie! wola mnieobejmuje.Jaknatakiegowraka

jestzdumiewajcosilny. Onamisi podoba! ustcuchniemualkoholem,oddawnasi niekapa Mamnstwo... Przezchwil usiujedobra owa. Hartuducha! wy-krzykuje kocutriumfalnie. Wicejodwas! Wreszciedajemispokj ruszaprzedsiebie,nafrontestrady. Wicejodwas! powtarza celujepalcemprosto obiektywkamery.

Zwracasi dotelewidzw,czyjestnatylepijany, prowokujeKapitol?Nigdysiniedowiem,bootwieraj ustadodalszejczcityrady,Haymitchzwalasi zesceny,


14/203


15/203

pewienczasdrga niespokojnie,jakbypodwpywemnagejpotrzeby,lecz nastpnejchwiliponowniezapada bezruch.Niedociera doniejnawetuporczyweaganiaPrim.

Byamprzeraona.Terazpodejrzewam, mamazamkn si mrocznymwie-

cierozpaczy.Wwczaswiedziaamtylkotyle, najpierwstraciamojca, potemmatkJakojedenastolatkastaamsi ow rodziny.Primmia wwczaszaledwiesiedemlat,wi nieby wyboru.Kupowaam ywno na targu,przyrzdzaam najlepiej, jakpotrafiam, staraamsi zadba to,ebymy miar porzdniewyglday.Gdybysiwydao, mamaniemo si ju namizajmowa adzedystryktuoddzieliybynasodniej umieci domu komunalnym.Dorastajc, widywaam szkole dzieci tegoprzybytku.Pamitamichsmutek,ladyuderze bezsilno ktrasprawiaa, chodzizezwieszonymiramionami.Niemogampozwoli abyco takiegospotka Prim.Ko-chan drobniutk Prim,ktraaka wrazzemn zanimjeszczepozna powd,przedwyjciemdoszko czesa spata osymamy, kadegowieczorustarannieczyci- lusterkoojcadogolenia,boniepodoba jejsi warstwawszechobecnego yskuglowegopyu. domukomunalnymzostaabyrozgniecionajakowad,wiecwolaamutrzymywa nasz sytuacj tajemnicy.

Pienidze si jednak skoczy powoliumieramy odu.Nieda si tegoinaczejnazwa Powtarzaamsobie, musimywytrwa domaja,dosmegomaja.Wte-dyzgosz si poastragal,zaktryotrzymam cenn ywno zbo olej. Jednakdotegoczasupozosta jeszczekilkatygodni rwniedobrzemogmywszystkieumrze

odowaniejestpowszechne DwunastymDystrykcie.Kadywidujeofiaryodu.To starsi ludzie niezdolnidopracy.Dzieci ze zbyt licznych rodzin.Ofiary wypadkw

kopalniach.Snuj si poulicach, pewnegodniawidzisi ich,jaksiedz bezruchupodmuremalbole nace, yszysi zawodzenie domu, kocukto wzywaStranikwPokoju,ebyzabralizwoki.dnigdyniejestoficjaln przyczyn mierci.Tozawszegrypa,wpywwarunkwatmosferycznychalbozapalenieuc.Niktsi natonienabiera.

Tamtegopopoudnia,gdysi zetknam Peet Mellarkiem,pada intensywny,lo-dowatydeszcz.Wczeniejbyam miecie usiowaamprzehandlowa napublicznymtargowiskukilkazniszczonychdziecicychubranekpoPrim, leczzabrak nabywcw.Chod par razybyam ju nawieku ojcem,brakowa miodwagi,abysamodzielnie

wybra si tonieprzyjazne,ponuremiejsce.Kroplewodyprzesi przezkurtk my-liwsk ojca,zmarzamnako Odtrzechdniniemiamy ustachni pozagotowanwoda, garstk suchejmity,ktr znalazam bikredensu.Gdyzamykanotargowi-sko,wstrzsa mn takgwatownedreszcze, upuciamubrankaprosto oto.Niepodniosamich obawy, si przewrc niewstan Zreszt takniktichniechcia

Niemogamwrci dodomu.Czeka tammatka martwymioczami odszasiostra zapadychpoliczkach spierzchnitychwargach.Niemogamwej dopokojupenegodymu oncych,zawilgoconychgazizebranychprzezemnienaskrajulasu.Skoczy si giel,musiaabymwrci pustymirekami,bezadnejnadziel.

Chwiejnymkrokiemwlokamsi otnistymzaukiemzasklepami, ktrychzao-patrywalisi najbogatsimieszkalibymiasta.Kupcymieszkaj nadsklepami,wiecszlam


16/203

przez ichpodwrka.Pamitamzarysygrzdek, jeszczenieobsianychnawiosn jednlubdwiekozy zagrodzie,przemoczonego,uwizanegodopalikapsa,ktry,zrezygno-wany,kuli si ocie.

DwunastymDystrykciewszelkieformykradzie zabronione karanemier-

ci Przesz mijednakprzezmyl, by mo znajd co kubachnamieci, niktniezabrania nichgrzeba Liczyamnako odrzeniczkialbonapodgnilewarzywazespoywczego,naco czegonietknbyniktpozamoj rodzin Miaampecha,miet-nikiniedawnooprniono.

Gdymijaampiekarnie,poczuam tak intensywnyzapach wieegochleba, za-krci mi si owie.Piece znajdowa si na tyachbudynku,przezuchyloneku-chennedrzwi czy si ocistapowiata.Staam,zauroczonaciepem smakowitymaromatem, wreszcienatrtnydeszczprzywrci mi wiadomo aszcz mniepoplecachlodowatymipalcami.Uniosamwiekokub przypiekarni,leczby idealnie,bez-litoniepusty.

Nagleusyszaam,zekto namniewrzeszczy.Podniosamwzrok ujrzaampieka-rzow ktrakaza misi wynosi Czychc ebywezwa StranikwPokoju?Mado-sy smarkaczyzeyska,ktrzyprzetrzsaj jejmieci!Teowasmaga jakbiczem, janiemogamsi broni Ostronieprzykryamkube pokryw cofnamsi wtedygoujrzaam.Zzaplecwmatkiwyglda chopiec jasnymiosami.Wczeniejwidzia-amgo szkole.By mojegorocznika,alenieznaamjegonazwiskaNibyskd,skorotrzyma dzieciakami miasta?Jegomatka,gderajc,wrci dopiekarni, on pewno-ci mnieobserwowa kiedyskrciamzazagrod ktrejtrzymaliwini podeszamdostarejjaboni oparamsi pie Dopierowtedydotar domnie, nieuchronnie

wrc dodomu pustymikami.Kolanasi podemn ugi osunamsi nazieminakorzeniedrzewa.Niemogam ju ejwytrzyma Byam chora,osabiona wy-czerpanadogranicmoliwoci.

Niechkto wezwie StranikwPokoju,pomylaam.Niech zabior nasdodomukomunalnego.Albonie,wol umrze tu teraz, deszczu.

piekarnico brzkn znowuusyszaamwrzaskikobiety. nastpnejchwilirozleg si ucheuderzenie.Nawp przytomna,zastanawiaamsi cosi dzieje.Do-bieg mniechlupot,kto brn przezoto.

Toona,przemkn miprzezmyl.Idziepodgoni mniekijem.

Ale tonieby ona, tylko tenchopak. objciach trzyma dwawielkiebochnychleba,ktrezapewnewpad doognia,bomia zwglon skrk

Rzu towini,tydurnaistoto! krzycza matkachopaka. Zmarnowanychleb,niktprzyzdrowychzmysachgoniekupi!

Oderwa kawaek spalenizny,potemdrugi, cisn jedokoryta.Oddrzwisklepudobieg sygna dzwonka,wi piekarzowaznik budynku,abyobs klienta.

Chopaknawetniespojrza moj stron alejapatrzyamuwanie.Napieczywonaczerwon pr na jegopoliczku.Czymonagouderzya?Moirodzicenigdynasniebili.Nawetniepotrafiamsobiewyobrazi jaktojest.Chopiecobejrza si napiekarni

jakbychcia sprawdzi czyniktniepatrzy, potemznowuskupi uwag na wini tymmomencierzuci moj stron najpierw jeden, zarazzanimdrugibochen.Na


17/203

koniecpowlk si powrotemdopiekarni staranniezamkn zasob kuchennedrzwi. niedowierzaniemwpatrywaamsi bochny.Wyglda wspaniale,wrcz ide-

alnie, wyjtkiem zwglonych miejsc. Czyby chcia ebym je wzia? pewnociprzecie le moich stp.Zanimktokolwiekzauwa co si zdarzyo,upchnam

pieczywopodkoszul otuliam si kurtk myliwsk pospiesznieodeszam.Gorcychlebparzy miskr mimotoprzycisnamgomocniej,jakbymkurczowotrzyma siycia.

Gdydotaramdodomu,chlebniecoostyg ale samymrodkuwci by ciepy.Rzuciamobabochnynast Primmomentalniewycign ce,abyoderwa kawa-ek. Kazaam jej usi zmusiam mam eby zaj miejsce przy stole nalaamwszystkimcieplejherbaty.Nastpniezeskrobaamspalenizn pokroiamchleb.Zjady-myca bochen,kromkapokromce.Toby dobry,treciwychleb, rodzynkami orze-chami.

Rozwiesiamubranieprzyogniu,wgramoliamsi doka zasnam.Nicmisinienio.Dopieronastpnegorankadotar domnie, chopakmg celowoprzypalichleb.Mg wrzuci obabochenki omienie,ze wiadomoci nieuchronnejkary,potemmi jeda Odrzuciam jednak myl.Tomusia by przypadek.Dlaczegonibymiabytozrobi Przecie nawetmnieniezna Takczyowak,rzucaj michleb,zacho-wa si niezwykleyczliwie.Gdybytowysz najaw,dostabygielanie.Niepotrafiamwyjani motywwjegopostpowania.

Poniadaniuonym kromekchlebawyszmydoszkoy.Powita nascieple,wonnepowietrzeorazpierzastechmury,jakbynoc przysz wiosna. szkoleminamnakorytarzusynapiekarza.Policzekmuspuch mia podbiteoko.Stal kolegami

aden sposbnie dawa do zrozumienia, mnie poznaje.Kiedy jednak popoudniuodebraamPrim ruszymydodomu,wpatrywa si wemnieprzedszko drugiegokracaboiska.Naszespojrzeniasi skrzyowa najedn krtk chwil aleonodrazuodwrci ow zakopotaniemopuciamwzrok wtedyujrzaampierwszymniszek tym roku. owie zawita mipewnamyl. Przypomniaam sobie ugie godzinyspdzone ojcem lesie zrozumiaam,jakdamysobierad

Dodzi wyczuwamzwizekmidzyPeet Mellarkiem,chlebem,ktrydalmina-dziej kwitncymmniszkiem, rdemwiary to, nie jestemskazanana mierNierazodwracaamsi naszkolnymkorytarzu napotykaamspojrzeniePeety,ktry

tejsamejchwiliodwraca wzrok.Czuj si niczk PeetyMellarka, niecierpi kiedyci namniezobowizania.Gdybymkiedy mia okazj mupodzikowa pewnieniebyabym teraz takrozdarta.Par razymylaam tym,ale jako nigdynieby odpo-wiedniegomomentu.Teraz jestzapno.Obojetrafimynaaren stoczymywalk namier ycie.Jakmiaabymmudzikowa takichokolicznociach?Raczejnieuwie-rzyby moj szczero skorojednoczenieprbowaabympoder mugardo.

BurmistrzkoczykoszmarneprzemwieniepowiconeTraktatowi Zdradzie dajeznak,abymycisnlisobieonie.cePeety mocne,cieplejakbochnychleba,ktremiofiarowa Spogldami oczy ciskami Tochybamaby krzepicygest,

alemo jegopalceprzeszy nerwowyskurcz.Odwracamysi twarzamidopublicznoci,rozlegaj si wikihymnuPanem.


18/203

Mniejsza tym,my Dowalki stan dwadziecia cztery osoby. Zapewne ktomnieuprzedzi,zanimzd gozabi

Trzeba jednakprzyzna ostatniotrudno liczy narachunekprawdopodobie-stwa.


19/203

ROZDZIA 3

Ledwieprzebrzmiewaj kocowe wikihymnu, tracimywolno Niktnasnieskuwakajdankami,ale otoczeniugrupyStranikwPokojuwmaszerowujemyprzez

wnewejciedoPaacuSprawiedliwoci. przeszciwielutrybutwusiowa stumkn cho nigdyniewidziaamtegonaasneoczy.Trafiamdojakiego pokoju budynku zostaj sama.Jeszczenigdyniebyam

takluksusowympomieszczeniu.Podogajestprzykrytagrubymi,stymidywanami,nanichstoikanapaobitaaksamitem fotele.Wiem,jakwygldaaksamit,bomamamasu-kienk aksamitnymkonierzykiem.Siadamnakanapie niemog si powstrzyma razzarazemaszcz materia tensposbuspokajamsi przedtym,comnieczekaprzeznastpn godzin Zbli si czasprzeznaczonynapoegnanie trybutw ichnajbli-szymi.Niemog sobiepozwoli nazdenerwowanie,niechc wyj tegopokoju za-puchnitymioczami czerwonymnosem.aczniewchodzi gr Nadworcukolejo-wymczekaj nastpnekamery.

Mojasiostra matkaprzychodz pierwsze.WycigamoniedoPrim, onawspinasi namojekolana,obejmujemniezaszyj adziemiow naramieniu,jakwtedy,gdyuczy si chodzi Mamasiadaobokmnie obejmujenasobie.Mijakilkaminut, myniemwimyaniowa. kocuzaczynamwylicza czympowinnypamita corobi boprzecie nie mog impomc.

Primniewolnowystpowa astragale. Jeli zacisn pasa,wyyj ze sprzedakoziegomleka sera, tak zyskw maejapteki.Mamaprowadzi napotrzebymieszkacwyska.Galedostarczyjejzi ktrychsamanieuprawia,;ilemusimuje

bardzodokadnieopisywa boGalenieznasi nanichtakdobrzejak ja.Pozatym-dzie imprzynosi zwierzyn Taksi umwilimyroktemu.Raczejniezadazapaty,ale takpowinnyofiarowa mu podzicejaki towar,chobymlekoalbolekarstwo.

Nawetnieprbuj sugerowa Prim, ebynauczy si owiectwa.Par razypr-bowaamzrobi niejmyliwego zakadymrazemskutkiokazywa si fatalne.Lasy przeray, kiedyco upolowaam,Primzaczyna si maza mwia, powinny-myjaknajszybciejzabra zwierz dodomu wyleczy Dobrzejednakradzisobie ko- wi natymsi skupiam.

Kiedykocz udziela jej radna tematopau,handlu szkoy,odwracamsi do

mamy mocnochwytam za

Posuchajmnie. uchaszmnie? Kiwa ow zaniepokojonamoj stanowczo-ci pewnoci spodziewasi cochc jejterazpowiedzie Niemoesznasponow-nieopuci

Wbijawzrok podog

Wiem.Nieopuszcz was.Nicnatoniemogamporadzi...Tymrazemmusisz.Niewolnocizamkn si sobie zostawi Primbezopieki.

Odt niemoecieliczy namnie,samedzieciesi utrzymywa Niewane,codzie.Cozobaczycienaekranie.Musiszmiprzysic, daszsobierad Zaczynamkrzycze

swoimosieysz ca strach,ktreczuam,gdynasopucia.Wyszarpuje cisku.Udzielasi jejmojaciek


20/203

Zachorowaam.Leczyabymsi sama,gdybymmia lekarstwo,ktreterazmam.Naprawd mog by chora.Kiedydosz dosiebie,widziaamnaasneoczy,jak

przywracadoycialudzicierpicychnaobezwadniajcysmutek.Mo tochoroba,aleniemoemysobienani pozwoli

Wi bierzlekarstwo. dbaj Prim! dam.

Poradz sobie,Katniss odzywasi Prim obejmujemoj twarzmi. Tytemusiszdba siebie.Jeste szybka dzielna,moeszwygra

Nie,niemog bisercaPrim pewnoci tymwie.Rywaleprzerastaj mniepodkadymwzgldem.Pochodz bogatszychdystryktw, ktrych zwycistwo igrzyskachprzynosi chwa Odurodzeniaprzygotowywano ichdowalki.Stan prze-ciwkochopakomdwa,trzyrazypotniejszymodemnie.Dziewczynom,ktrepotrafizabija noemnadwadzieciasposobw.Jasne, tamte tacyjakja.Ludzie,ktrzyodpadn nimca zabawarozkrcisi nadobre.

Ktowie mwi boniemog da zawygran zarazemoczekiwa odmamywy-trwaci. Poza tym poddawanie si bez walki nie le mojej naturze, nawet gdywszystkosprzysigasi przeciwkomnie. Jelisi uda,dziemybogatejakHaymitch.

Nieobchodz mniebogactwa.Chc eby wrci dodomu.Postaraszsi praw-da?Aletaknaprawd najbardziejnawiecie? dopytujesi Prim.

Naprawd najbardziej na wiecie. Przysigam odpowiadam. Dam siebiewszystko,dlaPrim.

NaprogustajeStranikPokoju pokazujenam, czasmin Tulimysi dosiebiemocno, doblu.

Kochamwas powtarzamwielerazy. Kochamwasobie.

ysz odnichtosamo.Stranikrozkazujeimwyj drzwisi zamykaj Wciskamtwarz aksamitn poduszk jakbym tensposbmog oddali odsiebierzeczywi-sto

Kto wchodzidopokoju.Podnosz wzrok zezdziwieniem rozpoznaj piekarza,ojcaPeetyMellarka.Niedowiary, przyszed mnieodwiedzi Przecie niedugospr-buj zabi musyna.Znamysi jednaktroch Primtojegocakiemdobraznajoma.Gdysprzedajekozieserkinawieku,odkadadwadlaniego dostaje zamianprzyzwoitporcj chleba.Zawszeczekamy wymian niedzietejwiedmy,jegoony,boonjest wielemilszy. przeciwiestwiedoniei, pewnoci nieuderzybysynazaspalo-

nychleb.AlepocodomnieprzyszedPiekarzniezgrabnieprzysiadanabrzegueleganckiego fotela.Topotniezbudo-

wanyczyzna szerokichbarach, licznymibliznamipooparzeniachodwieloletniejpracyprzyplecach. pewnoci niepoegna si synem.

kieszenikurtkiwycigapaczuszk biaympapierze podajemi Odwijampapier widz ciasteczka.Toluksus,naktrynasniesta

Dzikuj mwi Nawetgdyhumormudopisuje,piekarzniebywaszczeglnierozmowny, dzisiajcakiembrakmu w. Na niadanie jadmypaskichleb.MjprzyjacielGaleda panuwiewirk zamianzapieczywo. Kiwa ow jakbysobie

przypomina Raczejkiepski interesdlapana dodaj Wzruszaramionami, jakbytoniemia adnegoznaczenia.


21/203

Nicwicejnieprzychodzimido owy,wi siedzimy milczeniu, wreszcieStranikPokojuogaszakoniecwizyty.Piekarzwstaje odchrzkuje.

mia okonama mwi. Dopilnuj ebyjada.Potychowachczuj ucisk mojejpiersitroch zel ludziekontaktuj si

zemn alenaprawd lubi Prim.Mo wystarczy ludzkiej sympatii, abyutrzyma przyyciu.Nieoczekiwaamtak nastpnegogocia.Madgepodchodziprostodomnie.Niejestzapakanaanizakopotana,zato jejosieysz zaskakujcyupr.

Naareniedzieszmog mie nasobiejedn rzeczzeswojegodystryktu.Co codzieprzypomina ci domu.Wemieszto? Podajemiokr ot broszk ktrwczeniejwidziaamnajejsukience.Nieprzyjrzaamsi jejuwanie,terazjednakwidz toma ptak locie.

Dajeszmiswoj broszk dziwi si Noszeniepamitki mojegodystryktujestostatni rzecz jakazaprztamiow

Przypn ci dosukienki,zgoda? Madgenieczekanaodpowied odrazusipochy dekorujemnieotymptakiem. Katniss,obiecaj, wyjdziesz niejnaaren prosi. Obiecujesz?

Tak zgadzam si Ciastka, broszka. Dzisiaj jestem zasypywana prezentami.Madgeofiarowujemijeszczejeden:pocaunek policzek.Nastpnieodchodzi, jazo-staj my mo zawszeby moj przyjaci

Nakonieczjawiasi Gale.Mo niecz nasadneromantyczneuczucia,alekie-dyrozkadaramiona,bezwahaniaprzytulamsi doniego.Maznajomeciao.Wiem,jaksi porusza,jakpachniedymem,rozpoznaj nawetbiciejegoserca zapamitaamtenwi cichychchwilnapolowaniach.Tymrazemjednakporazpierwszyczuj gona-

prawd jegoszczup cia twardeminie,doktrychprzywieram.

uchajmnie da. Pewniebeztruduzdobdzieszn alekonieczniemusiszskombinowa uk.Dzikiniemuwzrosn twojeszanse.

Niezawszerozdaj uki zauwaam przypominamsobie,jakktrego rokutry-bucidostalitylkookropnemaczuginabijanekolcami,ktrymimusielizatucsi nawza-jemnamier

Notozrbgosama radzimiGale. Nawetkiepskiukjestlepszyni aden.Wczeniejprbowaamkopiowa ukiojca,alezakadymrazem mizernymskut-

kiem.Toprawdziwasztuka.Nawetonmusia czasemwyrzuca namietnikto,coskon-

struowa Przecie niewiem, czy znajd drewno. Kiedy zafundowanouczestnikomaren on wyczniezeska piasku wyschnitychkrzakw.Tamtenrokzapad mi pami jakoszczeglniey.Wielutrybutwzosta poksanychprzezjadowitelubpostrada zmys pragnienia.

Prawiezawszejestjakie drewno zapewniamnieGale. Pamitasz,jakpoowadzieciakwumar wyzibienia?Od tamtejporydostarczaj drewno, ebywidzowielepiejsi bawili.

Fakt.Jedne odowychIgrzyskspdzilimy,obserwujc,jakzawodnicyzamarza- noc namier Ledwieichby wida bopozwijalisi bki.Brakowa imdrew-

nanaOgniskaczypochodnie. Kapitoluuznano, takieciche,bezkrwaweumieraniejestwyjtkowoprzygnbiajce.Potemzazwyczajniebrakowa drzewanaopa


22/203

Toprawda,zwyklejestgotroch zauwaam. Katniss,totylkopolowanie.Nieznamlepszegomyliwegoodciebie mwiGale.Igrzyskatoco wicejni owy.Oni uzbrojeni.My mwi

Tak jak ty.Aletymaszwiksz wpraw Naprawd polowa upiera si

Dobrzewiesz,jakzabija

Nigdyniezabiamczowieka.

ciwiecotozarnica? pytaGaleponuro.Najgorszejestto, jelizdoamzapomnie poluj naludzi,niedzieadnej.StranicyPokojuzjawiaj si przedwczenie,wi Galeprosi wicejczasu,alego

wyprowadzaj jawpadam panik

Niedopu ebyodoway! krzycz czepiamsi jegooni.

Nie Wierzmi!Katniss,pamitaj, ja... Niekoczy,bostranicyrozdziela- nasszarpniciem zatrzaskuj drzwi.Czuj ju nigdysi niedowiem, czymmia-ampamita

PaacuSprawiedliwoci krtkimczasiedocieramynadworzec.Nigdynie je-chaam samochodem. Rzadko kiedy podrowaam wozami. Mieszkacy yskaprzemieszczaj si napiechot

Dobrze, nie akaam.Naperonieroisi oddziennikarzy przypominajcymiowadykamerami,wycelowanymiprostowemnie.Potrafi zmieni twarz kamiennmask mam tymogromn wpraw teraz tegokorzystam.temokadostrzegamsiebienaekranienamurze.Telewizjanaywotransmitujemojeprzybycie. ulg zau-waam, wygldamnaniemalznudzon

Odrazuwida PeetaMellarkaka dziwo,nawetnieprbujetegoukry Na-

tychmiast zaczynam si zastanawia czy tak taktyk zastosujepodczas igrzysk. Czycelowozamierzasprawia wraeniewystraszonegoabeusza,abyprzekona rywali,marny niegoprzeciwnik, nastpnierzuci si wirwalki?Kilkalattemutaksi za-chowywa JohannaMason SidmegoDystryktu, dobrymskutkiem.Udawa zapa-kan tchrzliw idiotk wi niktniezwraca nani uwagidoczasu,gdyzosta zaled-wiegarstkazawodnikw.Wwczasokaza si tasamadziewczynapotrafipodstp-niemordowa zimn krwi wietnietorozegraa.TakastrategianiespecjalniepasujedoPeetyMellarka, kocu jestsynempiekarza.Nigdyniebrakowa mu jedzenia,dotego latamiwiga cikieblachy chlebem,wi sta si silny barczysty.dziesi

musia sporonapaka abyprzekona kogokolwiek, jestniegrony.Przezkilkaminutmusimysta wejciudowagonu,abykamerynasyci si na-

mi. kocuwpuszczaj nasdorodka.Drzwilitociwiesi zamykaj poci momen-talnierusza miejsca.

Prdko pocztkuzapieramidech piersiach.Rzeczjasna,nigdyniejechaampocigiem,gdy podrowaniemidzydystryktamijestzabronione, wyjtkiemoficjal-nie zatwierzonych przejazdw towarowych. naszym wypadku chodzi Klownie transportgla.Tymrazemniejedziemyzwykympocigiem.Zaadowanonasdojed-nego kapitoliskichbolidw,podrujcychze redni prdkoci czterystukilome-

trwnagodzin DoKapitoludotrzemynanastpnydzie szkoleucz nas, Kapitolzbudowano miejscuzwanymniegdy GramiSka-


23/203

listymi.DwunastyDystryktobejmujedawnychAppalachw.Odseteklatwydobywasitutajgiel,zatemnicdziwnego, nasigrnicymusz kopa lukboko.

ciwiewszystkosprowadzasi donauki glu.Pozapodstawow nauk czy-tania liczenia,wikszo naszychzawi si grnictwem.Wyjtkiem cotygodnio-

wewykady historiiPanem,ktrenajczciejokazuj si pustocieiwlemnatemattego,cozawdziczamyKapitolowi.Wiem, niemwi namwszystkiego,nieinformuj nas,co si naprawd wydarzy podczas powstania. Rzadko jednak zaprztam sobie tymow Cozarnica,jakajestprawda,przecie dzikiniejniezdob jedzenia.

Poci wiozcy trybutw jest jeszczewykwintniejurzdzonyni pokj PaacuSprawiedliwoci.Otrzymalimyasnepomieszczenia sypialni garderob prywatnazienk dostpemdogorcej zimnejbiecejwody. domuniemamyciepliwody,chyba sobiepodgrzejemy.

szufladachle pikneubrania, EffieTrinketinformulmnie, mog robi to,nacomamochot to,comamochot wszystkojestdomojejdyspozycji.Tylezagodzin mamby gotowadokolacji.cigamniebiesk sukienk odmamy bior go-cyprysznic.Jeszczenigdyniebraamprysznica.Czuj si tak,jakbymwysz naletnileszcz,tylkowyraniecieplejszy.Wkadamciemnozielon koszul spodnie.

ostatniejchwiliprzypominamsobie maej, otejbroszceodMadge porazpierwszy uwag si jejprzypatruj

Wygldatak,jakbykto zrobi maego,otegoptaka, nastpniewpasowa godoobrczy.Ptakstykasi ni wyczniekocamiskrzyde Naglegorozpoznaj Tokoso-os.

Kosogosytozabawnestworzenia,ktreswegoczasunielenapsu krwiKapito-

lowi.Podczasrebeliiadzewyhodowa seri genetyczniezmodyfikowanychzwierzt,przeznaczonychdowykorzystywania jakobro Utar si mwi nichzmieszace,czasem skrciezmiechy.Nale donichptasiemutanty,zwaneoskukami,obda-rzoneumiejtnoci zapamitywania powtarzania ludzkichrozmw.Ptakite,wycz-niesamce,mia zwyczajpowraca dodomu tegowzglduwypuszczanoje rejonach, ktrychukrywalisi wrogowieKapitolu.Gdyzapamita ju dostateczniedu w,wraca dokapitoliskichrodkw tamrejestrowanopozyskaneodnichinformacje.Troch totrwao,zanimludziewiadomilisobie,cosi dzieje dystryktach jakpry-watnerozmowy transmitowanedonieprzyjacielskichrodkw.Jaksi atwodomy-

li rebeliancizaczlifaszerowa Kapitolstekiemamstw natympolega dowcip.rezultacie rodki zlikwidowano, ptaki pozostawiono na wolnoci, eby stopniowowyginy.

Tyle wcaleniewyginy.oskukiurzdzi sobiegody samicamikosw tensposbpowsta nowygatunek,ktrypowtarza zarwnoptasiegwizdy,jak ludzkiemelodie.Coprawdastraci zdolno powtarzaniaw,aleudawa musi naladowarozmaite wikiwydawaneprzez ludzi,poczwszyodpiskliwychdziecicych treli, skoczywszynaniskich, skich tonach.Na dodatek zapamitywa piosenki, tonietylkokrtkie fragmenty, leczca utwory, wielomawersami, jelitylkospodoba mu

si czyj os jelicierpliwiepiewa si jegoobecnoci.Mjojciecdarzy kosogosywyjtkow sympati Gdyszlimynapolowanie,gwiz-


24/203

da albopiewa skomplikowanepiosenki, ptaki,pochwiliuprzejmegomilczenia,zaw-szeodlatyway.Niekady jest traktowany takim szacunkiem.Kiedy jednak piewamjojciec,wszystkieokoliczneptakimilk uchay.Mia piknyos,wysoki czysty, dodatkutakpeenycia, momentalniezbiera misi namiech aczjednocze-

nie.Po jego miercinigdyniesprbowaam piewa ptakami.Mimotowidokkoso-osadzia namniekrzepico.Czuj si tak,jakbymmia przysobieczstk ojca,ktramniechroni.Wbijamszpilk ciemnozielon koszul prawiesobiewyobraamkoso-osafruncegomidzydrzewami.

Przychodzi Effie Trinket, eby zabra mnienakolacj Podam zani skim,rozkoysanymkorytarzemdojadalni cianachwyonychni boazeri Widz stzastawionyatwoukcymisi naczyniami.PeetaMellarkju nanasczeka,obokniegostoipustekrzeso.

Gdziesi podziewaHaymitch? pytaEffieTrinketpogodnie.

Kiedygoostatniowidziaem,wspomnia idzieuci sobiedrzemk wyjaniaPeeta.

Mia cikidzie przyznajeEffie.Odrazuwida ulg przyjmujenieobecnoHaymitcha, trudnosi dziwi si reakcji.

Kolacjajestpodawananaraty.Raczymysi pokoleist zup marchewkow zie-lon saatk kotletamijagnicymiplureziemniaczanym,serem owocami,ciastemcze-koladowym.Przezca posiekEffieTrinketupominanas,ebymysi nieprzejadali,botojeszczeniekoniec.Mimotoopychamsi pouszy,jeszczenigdyniemiaamokazjibezogranicze delektowa si takimi pysznociami. Chyba najlepsze, co mog zrobi dorozpoczcia igrzysk, toprzybra nawadze. Przynajmniejumiecie si zachowa przy

stole komentujeEffie,gdykoczymydaniewne. ubiegym fokutrafi misipara,ktra jad wszystko kami, jakdzikusy.Ichwidokprzyprawi mnie niestraw-no

Zeszorocznedzieciakipochodzi zeyska nigdy,anirazu swoimkrtkimyciuniezdo si naje dosyta.Kiedyzobaczy takiepotrawy, pewnoci niemy-la dobrychmanierachprzystole.Peetajestsynempiekarza.Mamanauczy mniePrim je jaknaley,wi owszem,potrafi posugiwa si noem widelcem.UwagaEffieTrinket irytujemnie jednakdotegostopnia, celowokocz posiekpalcami, nastpniewycieramonie obrus.Effiemocnozaciskausta.

Pokolacjiusiuj zawszelk cen utrzyma ywno brzuchu.Widz Peetarwnie zrobi si zielonkawy.Nasze dkinieprzywyk do takiejobfitocipokar-mw.Skorojednakpotrafi zapanowa nadmdciamipozjedzeniuzimowegospecjaliskiejSae gulaszu mysiegomisa,wieprzowychpodrobw drzewnejkory tozdecydowanieporadz sobietak teraz.

Przechodzimydo innegoprzedziau, ebyobejrze podsumowanieprzebiegudo-ynek caegoPanem.Telewizjastarasi transmitowa rneuroczystociprzezcadzie lecztylkomieszkacyKapitolumaj moliwo ledzi jenabieco,gdy niemu-sz osobicieuczestniczy doynkach.

Ogldamy inne losowania, jedno po drugim. Prowadzcy wywouj nazwiska,ochotnicyczasemsi zgaszaj czciejnie.Obserwujemytwarzedzieciakw, ktrymi


25/203

staniemydo rywalizacji. Kilka osb zapadami pami Gigantyczny chopak,ktrydobrowolnie rzuca si demnaestrad DrugimDystrykcie.Dziewczyna PitegoDystryktu, lisiejtwarzy przylizanych,rudychosach.Chopak niesprawnejstopieDziesitego Dystryktu. Najlepiej zapamituj dwunastolatk Jedenastego Dystryktu.

Ma ciemnobrzow skr oczy,alepoza tymbardzoprzypominaPrim jest rwniedrobna podobniesi zachowuje.Kiedywchodzinascen padapytanie ochotnikw,ycha tylkowiatrgwicy zapuszczonychbudynkachdookoa.Niktniechcezajjejmiejsca.

Nasamkoniecpokazuj DwunastyDystrykt.Wywoano jabiegn zgosi sinaochotnika.ycha rozpacz moimosie,gdyzasaniamPrim,zupeniejakbymsibaa, niktnieusyszy zamiastmniezabior siostr Cooczywicie,ysz Widz jakGaleodciga odemnie,patrz jakwchodz na scen Komentatorzyniewiedz copowiedzie kiedyummilczy,zamiastbi brawo.Cichaoznakaszacunku.Jeden nichzauwaa, DwunastyDystrykt zawszepozostawa nieco tyu, niemniejmiejscowezwyczajebywaj urocze.Jakbynakomend Haymitchspada estrady prowadzcywy-daj siebiezabawny k.Peetazostajewylosowany,cichozajmujewskazanemiejsce.Podajemysobiece.Ponownierozbrzmiewahymn programdobiegakoca.

EffieTrinketjestniezadowolona.Przekrconaperukalewygldanaekranie. Waszmentormusisi sporonauczy sztuceprezentacjiNicmapojcia za-

chowaniuprzedkamerami.Peetanieoczekiwanieparskamiechem. By pijany zauwaa. Upijasi coroku.

Codziennie dodaj Mimowolniemiechamsi satysfakcj EffieTrinketm-

wi tak, jakbyHaymitchmia niecoszorstkiemaniery,ktrewystarczyskorygowa kil-komawskazwkami.

Ciekawe syczyEffie. Czytoniedziwne, takdobrzesi bawicie?Wiadomo, podczasigrzyskmentordziepostemmidzywami wiatem.Onpos wamra- dotrzedosponsorw,zadecyduje wrczaniuprezentw.Haymitchzapewneprze-dzi waszymyciulubmierci!

tejsamejchwilidoprzedzia wtaczasi Haymitch. Przegapiemkolacj py-tabekotliwie,wymiotujenakosztownydywan pada samrodekwymiocin.

Terazsi pomiejcie proponujenamEffieTrinket. butach spiczastychno-

skachkicadooko ka uciekaprzedziau.


26/203

ROZDZIA 4

Przezsz chwil razem Peet obserwuj jaknaszmentorusiujesi podwi-gn ze liskiegopaskudztwa,asnejtrecipokarmowej.Ostry fetorwymiocin moc-

negoalkoholuwywouje mniemdci.Wymieniam Peet spojrzenia.Haymitchniejestwielewart,aleEffieTrinketmaracj Gdytrafimynaaren zostanienamtylkoon.Solidarniebierzemygopodpachy pomagamymuwign si nanogi.

Potknemsi pytaHaymitch. Co tumierdzi.Wyciera nos rozmazujewymiocinypotwarzy.Odprowadzimypanadoprzedzia proponujePeeta. Sprbujemypanado-

czyciNa wp prowadzimy, ma wp wleczemy Haymitcha do jego przedziau. Nie

chcemy go na haftowanej narzucie, wi zacigamy go do wanny odkrcamyprysznic.Nawetdoniegoniedociera,cosi nimdzieje.

Dziki odzywasi domniePeeta. DalejsamsobieporadzNiepowiem, ebymnieby muwdziczna,bowcaleniemamochoty rozbiera

Haymitcha,wypukiwa wymiocin jego oswnapiersi godo ka.Peetapewniestarasi zrobi nanimdobrewraenie,abyporozpoczciuigrzyskzosta jegoulubiecem.Haymitchjestjednak takimstanie, jutropewnienicniedziepami-ta

Niemasprawy zgadzamsi Mog przys cidopomocykogo Kapitolu.Jad namipocigiem.Gotuj dlanas.Obsuguj nas.Pilnuj Troszcz si nas,bo

natympolegaichpraca.

Nie,niechc ichtutaj mwiPeeta.Kiwam ow ruszamdo swojegoprzedziau.RozumiemPeet Samaniemog

znie widokumieszkacwKapitolu.gdybyjednakmusielisi zaj Haymitchem,mo-abymtouzna zaco rodzajuzemsty.Zastanawiamsi czemuPeetawolisamdo-prowadzi godoporzdku, naglemnieolniewa.Poniewa jestdobry.Mnierwnieokaza dobro kiedypodarowa michleb.Uwiadomieniesobie tegobudzimoj czuj-no DobryPeetaMillarkjestznacznieniebezpieczniejszyodniedobrego.Dobrzyludziepotrafi wnikn mojeserce zapuci tamkorzenieNiemog dopuci abyPeetasiwe mnie zagniedzi Thwykluczone, zwaywszy, wkrtce oboje trafimyna aren

Podejmuj decyzj Odtejporychc mie jaknajmniejdoczynienia synempiekarza.Kiedywracamdoprzedziau,poci zatrzymujesi naperonie.Uzupeniamypali-

wo.Popiesznie uchylam okno, wyrzucampaczk ciastek od ojca Peety zatrzaskujszyb Do Koniec nimiobydwoma.

Niestety,paczkaka ciastkarozsypuj si midzymniszkamiprzytorach.Spo-gldamnanietylkoprzezmoment,bopoci ponownierusza,aletowystarcza. miej-scaprzypominamsobieinnykwiatmniszka,tensprzedlat,naszkolnympodwrzu

OderwaamwzrokodposiniaczonejtwarzyPeetyMellarki zobaczyammniszek,wtedyod wemnienadzieja.

Ostronie zerwaam kwiatek popiesznie wrciam do domu. .im chwyciamwiadro, apaam Prim za obie ruszymy na Tak jak mylaam, by


27/203

upstrzona tymi wkamimniszkw.Zbieraj je,ruszymywzd wewntrznejMiony ogrodzenia. drowamy ptora kilometra, zanim wiadro wypeni simniszkami limi, odykami kwiatami.Tamtegowieczorunakolacj by uczta mniszkowejsaatkiorazresztekchleba piekarni.

inneroliny? chcia wiedzie Prim. Jestichwicejdojedzenia?

Mnstwo zapewniam Tylkomusz jesobieprzypomnieMamamia album,ktryprzywioz zesob apteki.Stroniceksikizestarego

pergaminuby pokryteatramentowymi rysunkami rolin. Staranne,odrcznenapisyinformoway, jakrolinysi nazywaj gdzienale ichszuka kiedykwitn jakie jestichmedycznezastosowanie.Ojciecdoda doksikiasnehasa.Opisa rolinyjadalne,nie lecznicze mniszki, szkaratki,dzik cebul pini Przez reszt wieczoru razem Primwertowamystronicealbumu.

Nastpnegodnianieby szkoy.Przezjaki czaspltaamsi poobrzeachki, wreszciezebraamsi naodwag przecisnampodsiatk Porazpierwszyznala-amsi samapodrugiejstronieogrodzenia,bezbroniojca, ktr czuabymsi bez-piecznie. pustym pniu drzewa odszukaam jednak strza ma uk, ktry skon-struowa specjalniedlamnie.Tamtegodniazapewneniezanurzyamsi lasbiejninadwadzieciametrw.Wikszo czasuspdziamnagaziachstaregobu,licz nato, pojawisi jaka zwierzyna.Pokilkugodzinachmiechn si domnieszczcie.Ustrzeliamkrlika.Wczeniej,podokiemtaty,kilkarazyupolowaamju krliki.Tymrazemzrobiamtocakowiciesamodzielnie.

Niejadmymisaodwielumiesicy.Nawidokkrlikamamawyraniesi ywi-a.Wstaa,obdar gozeskry przyrzdzi potrawk zielenin zebran przezPrim.

Potem jednakznwzacz si dziwniezachowywa wrci do ka.Gdypotrawkaby gotowa,zmusimymam dozjedzeniajednejporcji.

Lasokaza si naszymwybawc Kadegodniazapuszczaam si coraz biej. pocztkumarniemiszo,aleuparamsi naswyywi Kradamjaja gniazd,chwytaamryby sieci,czasamiudawa misi ustrzeli wiewirk albokrlikanapotrawk Dotego zbieraamprzerne roliny,ktre zauwaampod stopami. rolinami trzebauwa Wielejestjadalnych,alewystarczyjedennierozwany ju potobie.Zawszepokilkarazyogldaamka zerwan rolin porwnywaam jej rysunkamiojca.Utrzymywaamnasprzyyciu.

Kada oznaka niebezpieczestwa, dobiegajce oddali wycie, niewyjanionytrzaskgazisprawiay, momentalniebiegamdoogrodzenia. czasemprzekonaamsi najlepiejwdrapywa si nadrzewadlaochronyprzeddzikimipsami,boszybkosi nudz zniechcaj odchodz Niedwiedzie kotymieszka biej,mo nieby stanieznie smolistegosmrodunaszegodystryktu.

smegomajaudaamsi doPaacuSprawiedliwocipoastragal wrciamdodo-mu pierwsz parti ziarna oleju,zaadowan nawzekdlalalekPrim.smegodniakadegomiesicamiaamprawoponowniezgosi si poporcj ywnoci.Rzeczjasna,niemogamzaprzesta polowa zbieractwa.Samoziarnoniewystarczyobydojedze-

nia, przecie korzystamyjeszcze myda,mleka,nici.To,conieby namabsolutnieniezbdnedo jedzenia,wymieniaamna wieku.Baam si odwiedza tomiejscebez


28/203

ojca,aleludziedarzyligoszacunkiem,wi mniezaakceptowali.Pukaamtak dotyl-nychdrzwidomwbogatszychklientw miecie.Usiowaampamita tym,comipowtarza ojciec,dowiedziaamsi te kilkunowychrzeczy.Rzeniczkakupowa krli-ki,aleniebra wiewirek.Piekarzceni wiewirki, leczdobija targutylkopodnieo-

becno ony.DowdcaStranikwPokojuuwielbia dzikieindyki.Burmistrzmia a-bo dopoziomek.Pnymlatem,podczaspieli stawie,zwrciamuwag naotaczajcemniero-

liny.By wysokie, ich licieprzypomina groty strza kwiatymia po trzybiaatki.Uklam wodzie,zanurzyampalce mikkimmule wycignamgar ko-rzeni.Mae,niebieskawebulwyniewygldaj zachcajco,alepougotowaniualboupie-czeniu smacznejakziemniaki.

Strzakawodna powiedziaamno.Ojciecwyjani mikiedy moje imi to jedna nazw tej roliny. artowa

dniezajrzymi oczy,jeliudamisi odnale siebie.Przezkilkagodzinprzeczesy-waamdno stawupalcami stporazkijem, zbieraj bulwy, ktrewypywa napo-wierzchni wody.Tamtejnocyopychamysi rybami bulwamistrzakiwodnej takugo, kocuwszystkieporazpierwszyodwielumiesicybymysyte.

Mama powoli do nas powracaa. Coraz czciej sprzta gotowaa, czciprzynoszonejprzezemnieywnocirobi przetworynazim Ludziewymienialisi nami lubaciligotwk zasporzdzaneprzezni lekarstwa.Ktrego dnia yszaamjejpiew.

Primnieposiada si radoci, mamajest nami,leczjauwanie obserwo-waam,czekajc, ponownienasopuci.Nieufaam jej. Jaka spaczonaczstkamnie

nienawidzi jej za abo zamiesice,ktremusiamyprzetrwa bez jejpomocy.Primjejwybaczya,alejaoddaliamsi odmamy,zbudowaamwok siebiemur,ebysi chroni przedpotrzeb jejbliskoci. Ju nigdyniewrci midzynami to,cobydawniej.

Terazmiaamumrze nienaprawiwszytego,conaspodzielio.Przypominamisijakdzisiajsi nani daram PaacuSprawiedliwoci. drugiejstronypowiedziaamte kocham.Mo tosi jako wyrwna.

Przezpewienczaswygldamprzezokno.Chciaabym jeznowuotworzy aleniemampewnoci, czymona to zrobi przy takogromnychprdkociach. oddalido-

strzegam wiat innegodystryktu.Sidmego?Dziesitego?Niemampojcia.My ludziach,ktrzy swoichdomachprzygotowuj si dosnu.Wyobraamsobienaszdom opuszczonymiroletami.Corobi mama Prim?Czyuda im si przekn kolacjGulasz rybny poziomki?Czy te raczejzostawi nietkniteporcjena talerzach?Czyoglda relacje doynek rnychdystryktachnaekraniezniszczonego,staregote-lewizoranastolepodcian Napewnoznowuakay.Czymamajako si trzyma,ebyPrimmia niejoparcie? mo ju zacz si oddala przerzucaj ciarzmagazewiatemnatleramionamojejsiostry?

Primbez tpienia spdzi noc kumamy.Pocieszam si my stary,

rozczochranyJaskierrwnie wpakujesi dopocieli,abyczuwa nadPrim.JeliPrimzapacze,Jaskierwepchniesi jejobjcia zwinie bek.Napewnopozostanietam,


29/203

dopkiPrimsi nieuspokoi nienie.Ciesz si gonieutopiam.Namy domu wiadamiam sobie bolenie, jak bardzo Jestem samotna.Ten

dzie trwa bezkoca.Czynaprawd dzi ranowraz Gale'emzajadaamsi jeynami?Wydajesi odtamtejchwiliprzemin ca ycie.Tojakugisen,ktryzmieni si

koszmar. Mo pjd spa obudz si ponownie Dwunastym Dystrykcie, tam,gdziemojemiejsce. szufladachpewniekryjesi wielenocnychstrojw,aleja tylkocigamkoszul

spodnie,poczym bieliniead si doka.Pocieluszyto mikkiego,jedwabiste-gomateriau.Podgrub puchat pierzyn odrazurobimisi ciepo.

Jelimamaka tonieteraz.Rankiemzmyj twarzyladyez.aczjednaknienadchodzi,jestemzbytzmczonalubotpiaa,byuroni cho jedn Pragn tylkojednego:znale si gdzie indziej.Spokojniepozwalam,abypoci ukoysa mniedosnu.

Przez zasony czy si szarawe wiato,kiedybudzi mnie omotanie dodrzwi.ysz osEffieTrinket,woa,ebymwstawaa.

Pobudka,pobudka,pobudka!Przednamiwielki,wielki, wielkidziePrzezchwil usiuj sobiewyobrazi cosi dzieje owietejkobiety.Jakiemyli

wypeniaj rankamijejumys czymniponocach?Pojcianiemam.Ponowniewkadamzielonystrj,bowcaleniejestbrudny,tylkolekkowymitypo

nocynapododze.Przesuwampalcamipoobrczydooko maego,otegokosogosa.My lesie, ojcu, mamie Prim,ktreniesi budz musz jako sobieradziSpaam wymylnymwarkoczemnaowie,upitymprzezmam specjalnienadoyn-ki.Fryzuraniewygldale,wi zostawiam spokoju.To takbezznaczenia. pew-

noci dojeamyju doKapitolu.Gdyznajdziemysi miecie,stylistazadecydujemoimwygldziepodczaswieczornejceremoniiotwarcia igrzysk.Mamnadziej nieprzydziel mikogo ktouwa golizn zaostatnikrzykmody.

Wchodz dowagonu restauracyjnego.EffieTrinketmijamnie filiank czarnejkawy oniach,mamrocz podnosemprzeklestwa.Haymitchchichocze.Powczo-rajszymopilstwiemanabrzmia czerwon twarz.Peetatrzyma onibu wydajesi zakopotany.

Chod siadaj! mwiHaymitch kiwazachcajco.Zasiadamprzy stole mo-mentalniedostaj gigantycznytalerzjedzenia.Jajka,szynka,stertasmaonychziemnia-

kw.Wazastoi lodzie,ebyznajdujcesi niejowocezachowa wie Kelnerpodajemikoszyk bukami. Jest ich tyle, mojarodzinawyywiaby si nimiprzeztydzie Dostaj wysmuk szklank sokupomaraczowego. Tak mi si przynajmniejwydaje, tosokpomaraczowy.Tylkoraz yciujadampomaracz naNowyRok,kiedyojcieckupi jedn jakowyjtkowyrarytas.Filiankakawy.Mamauwielbiakawaleciwienasnani niesta jestzadroga.Wydajemisi gorzka lurowata.Dotegojeszczesty,brzowynapj,jakiegonigdydot niewidziaam.

Togorcaczekolada wyjaniaPeeta. Smaczna.

Wypijam tykparzcego, odkiegokremu przeszywamniedreszcz.Cho kusz


30/203

mnie inneprzysmaki,nie zwracamnanieuwagi.Wypijam ca filiank doostatniejkropli dopierowtedyzaczynamopycha si ilewlezie.Uwaamtylkonato,ebynieprzesadzi najtustszymipokarmami.Mamakiedy wiadczya, zawsze jemtak,jakbytoby mjostatniposiek yciu.Odpowiedziaam, todziemjostatniposi-

ek,jelinieprzynios jedzeniadodomu.To uciszyo. kocumjbrzuchjesttakwypeniony,jakbymia ladamomentkn Rozsia-damsi wygodnie obserwuj wspbiesiadnikw.Peetacigleje,odrywakawakibuki maczaje gorcejczekoladzie.Haymitchniezwracaszczeglnejuwaginatalerz je-dzeniem,alezatopopijaczerwonysokzeszklanki,ktrycoruszrozcieczaprzeroczy-stymynembutelki.dz powoni,to jaki alkohol.NieznamHaymitcha,aleczstowidywaamgonawieku,gdyszasta pienidzmiprzykramiekobiety,ktrasprzedajebimber.ZanimdotrzemydoKapitolu,stracikontakt rzeczywistoci

Ju wiem, goniecierpi Nicdziwnego, trybuci DwunastegoDystryktuniemaj szans.Problemniewynika niedoywienia brakutreningu.Niektrym naswy-starczyoby si aby sign pozwycistwo.Rzadko jednakmamysponsorw, wnieprzez Haymitcha. Bogacze, ktrzy wspieraj zawodnikw, bo na nich postawili albozwyczajnieroszcz sobieprawadowyboruzwycizcy,oczekuj mentora klas niekogo takiegojakHaymitch.

Podobnomapanudziela namrad zwracamsi donieego.

Otorada.Niedajciesi zabi odpowiadaHaymitch ze miechu.Wymie-niamwymownespojrzenie Peet alezarazsobieprzypominam, niechc mie nimnicwsplnego.Zdumiewamniezacito jegooczach,naog wydajesi agodny.

Jakietomieszne cedziPeeta.Nieoczekiwaniewytrcaszklank kiHaymi-

tcha.Szk rozpryskujesi napododze,krwistoczerwonynapjspywa stron prze-ciwn dokierunkujazdy.Aleniedlanas.

Haymitchwahasi przez chwil nastpniewaliPeet szcz zrzucago krzesa.Gdysi odwraca wyciga poalkohol,dobywamno wbijamgo stpomidzyjegooni butelk osmijampalce.Przygotowuj si doodparowaniauderzenia,alenienastpuje.Haymitchsiada przypatrujenamsi uwag

cotomaby pyta. tymrokutrafilimisi wojownicy?Peetawigasi podogi nabieragar loduspodwazy owocami.Chceprzyo-

okadnazaczerwienion szcz

Nie powstrzymujegoHaymitch. Niechsi zrobisiniak.Widzowieuznaj wda si bjk innymtrybutem,zanimjeszczewszed naaren

Towbrewzasadom zauwa Peeta.

Tylkojelici przyapi Siniakdziewiadczy tym, walczy dodatkunieda si apa Dobrzesi skada. Haymitchspogldanamnie. Potrafiszzrobi tymnoemco wicejpozadziurawieniemstou?

Moj broni jestuk,alenauczyamsi te posugiwa noem.Czasami,gdyzranizwierz strza wol rzuci nie noem dopieropotempodej bliej.Docieradomnie, jelichc zwrci nasiebieuwag Haymitcha,tonienadesz odpowiednia

chwila.Wyszarpuj n zestou,zaciskam naostrzu rzucamnoem cian podrugiejstroniepomieszczenia.Licz nato, n utkwi boazerii,aleudajemisi trafi


31/203

szczelin midzydeskami.Dzikitemuwygldanato, jestemznacznielepszani rzeczywistoci.

Podejdcie tu. Oboje. Haymitch ruchem owy wskazuje rodek przedziau.Wykonujemy polecenie, onnas okra, potem obmacuje jak zwierzta. Sprawdza

naszeminie,ogldatwarze. Niejesteciebezszans.Chybamacieniez kondycj Powizycie stylistyzrobisi wascakiematrakcyjnapara.Nie protestujemy. odowe Igrzyska to nie konkurs piknoci, ale najurodziwsi

trybucizawszeprzycigaj najwicejsponsorw.Dobra,dogadamysi decydujeHaymitch. Wyniedziecieprzeszkadza mi

pi ja na tyle trzewy, ebywampomc.Musicie tylko robi dokadnie to,cowampowiem.

Marna taumowa,ale takpoczynilimyogromnepostpy.Niedalej jakdziesiminuttemu ogleniemielimymentora.

Zgoda odzywasi Peeta.

Skoromapannaswspiera toprosz powiedzie copowinnimyzrobi naare-nie dodaj JakajestnajlepszastrategiaprzyRoguObfitoci,jelikto...

Pokolei.Zakilkaminutwjedziemynadworzec.Styliciwezm was obroty niespodobawamsi to,cozobaczycie lustrze.Mimowszystkonieprotestujcie.

Zaraz,zaraz... zaczynam.

adnezaraz.Niewolnowamprotestowa powtarzaHaymitch.Bierzezesto butelk wychodzi wagonu.Drzwizamykaj si zanim tejsa-

mej chwilipoci pogr si mroku.Wewntrzpali si kilka lamp,alezaoknamipanuj kompletneciemnoci,zupeniejakbyponowniezapad noc. wiadamiamso-

bie, wjechalimy tunel,ktrynapewnobiegniepodskaami prowadzidoKapitolu.Gry tworz naturaln barier ochronn pomidzystolic wschodnimidystryktami.Przekroczy granic mona ciwie jedynieprzez tunele.Kapitolwykorzysta przewag geograficzn podczas zwyciskiejwojny dystryktami, tej samej,ktrado-prowadzi dozorganizowaniaodowychIgrzysk.Rebelianci musieliwspina si nastromizny, wwczasstawalisi atwymcelemdlalotnictwaKapitolu.

Stoimy milczeniu,gdypoci dziprzedsiebie.Tunelwydajesi bezkresny, jamy niezliczonychtonachska ktredziel mnieodnieba, czuj ucisk piersi.Nie-nawidz wiadomoci, uwiam kamiennymsarkofagu.Mamwraenie, trafiam

dokopalni,my ojcu puapce,ktryniemo wyj na ce,bonazawszepo-chon gociemnoci.

Poci kocuzwalnia,przedzia wypeniasi jaskrawymwiatem.Niemanatosiy,obojebiegniemydookna.Pochaniamywzrokiemto,codot widzielimywycz-niena ekranach telewizorw.Kapitol,miasto,ktre rzdzi caymPanem.Kamerynieamay, rzeczywicie jest imponujce.Na ywowida nieuchwyci wspaniacibudynkwnicychwewszystkichkolorachczy.Wieowcesigaj nieba, ichpod-na,poszerokich,utwardzonychulicachsun yszczcesamochody spaceruj dziw-nieubraniludzie osobliwychfryzurach pomalowanychtwarzach,ludzie,ktrzynigdy

niezaznaliodu.Wszystkiebarwywydaj si sztuczne,r jestzbytintensywny,zieleprzesadniejaskrawa,odtegobol oczy,zupeniejakwtedy,gdypatrzymynanieosi-


32/203

galnedlanas, askie okr tarcze landrynek malekiej cukierni DwunastymDystrykcie.

Ludzierozpoznaj wtaczajcysi domiastapoci trybutw niekryj zaintere-sowania,pokazuj naspalcami.Odstpuj odokna,penaobrzydzeniadla ichentuzja-

zmu,wiemprzecie niemog si doczeka naszejmierci.Peetapozostajejednaknamiejscu,macha miecha si do zapatrzonego nas umu. Przestajedopierowtedy,gdypoci wje naperon tracimykontaktwzrokowy publicznoci

Zauwaa, goobserwuj wzruszaramionami. Ktowie? pyta. Kto nichmo by bogaty.dniegooceniam.Zastanawiamsi nadjegopoczynaniamiodchwilirozpocz-

ciadoynek.Przyjacielskiciskoni.Pojawieniesi jegoojca ciastkamiorazobietni- doywianiaPrim...CzyPeetagonamwi Jegozynadworcu.Najpierw samposta-nowi umy Haymitcha, kiedy yczliwepodejcienieprzynios rezultatu,rzuci muwyzwanie.Jeszczeprzedchwil macha okniedoumu,abypodbi sercawidzw.

Wszystkotobardzopowolizaczynaukada si spjn ca alejaju wyczu-wam, Peeta opracowuje plan. Nie pogodzi si losem. Rozpocz ci walk przeycie.Tooznacza, dobryPeetaMellark,chopak,ktrypodarowa michleb,-dziezawszelk cen stara si mnie' ZABI


33/203

ROZDZIA 5

Trrrach!Zgrzytambami,gdyVenia,kobieta niebieskichosach,zeotymita-tuaami nad lini brwi, jednym szarpniciem zrywa mi nogi plaster, wraz nim

wszystkieosy. Wybacz! piszczy niedorzecznymkapitoliskimakcentem. Cojaporadz takzaros

Dlaczegociludziemusz mwi takimiwysokimiosami?Dlaczegopodczasroz-mowyledwieotwieraj usta?Pocopodnosz intonacj nakocuzda ktre rezulta-ciebrzmi jakpytania?Dziwacznesamogoski,urywaneowa,syczces"...Niesposbichnieprzedrzenia

Veniaspogldanamnie udawanymwspczuciem. Dobrewieci.Toju ostatniplaster!Gotowa? Zaciskamonienakrawdzisto-

u,przyktrymsiedz kiwamow Bolesneszarpnicie ostatniapkaoswnanodzewychodziwraz cebulkami.

Odtrzechgodzinjestem CentrumOdnowy, jeszczeniewidziaamswojegosty-listy.Najwyraniejniezamierzamnieoglda pkiVenia inniczonkowieekipyprzy-gotowawczej nie uporaj si oczywistymi niedocigniciami. Zabiegi upikszajceobejmuj nacieraniemojegocia szorstk piank ktrausuwanietylkobrud,lecztakconajmniejtrzywarstwyskry.Mojepaznokciemaj terazidentycznyksztat,no stra-ciamosynaciele.Wyrwanomije ng,k,tuowia,spodpach, tak czcibrwi.Terazprzypominamoskubanegoptaka,gotowegodopieczenia.Nieczuj si tymdo-brze.Skramnieboli swdzi, czuj si bezbronna.Mam jednak pamiciumow

Haymitchem,wi nieprotestuj aniowem. wietniesobieradzisz chwalimnieczyzna imieniuFlavius.Potrzsapo-

maraczowymisprynkamilokw rozsmarowujesobienaustachnow warstw fio-letowejszminki. Sporopotrafimywytrzyma alenieznosimystkania.Nasmarujcieca

Venia Octavia,pulchnakobieta cielepomalowanymnabladyodcie groszkowejzieleni,nacieraj mniebalsamem,ktry pocztkupiecze,alechwil pniejdzia napodranion skr kojco. cigaj mniezesto zabieraj cienki szlafrok,ktrypo-zwolonomiodczasudoczasuwkada Stoj cakiemnaga, otoczeniutrjkispecjali-

stwodurody.ktrzyciskaj oniachpesety,gotowipozbawi mnieostatnichnie-chcianychoskw.Wiem, powinnamby zawstydzona,aleonikompletnienieprzy-pominaj ludzi.Czuj si jakbymprzebywa towarzystwiedziwacznieubarwionychptakw,zajtychdziobaniemziemi moichstp.

kocucofaj si ebypodziwia swojedzieo.Wymienicie! Wygldasz prawie jak czowiek oznajmia Flavius wybuchaj

miechem. wysikiemunosz cikiust,abyzademonstrowa jakajestemimwdziczna. Dzikuj mwi odko. DwunastymDystrykcieniemamypocoadniewy-

gldaMojeowachwytaj ichzaserce.


34/203

Rzeczywicie,mojebiedactwo! przyznajeOctavia wspczujcoskadaonie. Uszydogry mwiVenia. GdyCinnasi tob zajmie,dzieszsi prezento-

wa jakprawdziwagwiazda! Obiecujemy!Teraz,gdypozbylimysi tychwszystkich osw brudu,wcale

niewygldaszokropnie! dodajePlaiuskrzepico. IdziemypoCinndemwybiegaj pokoju.Trudnoichnienawidzi Topoprostuskoczeniidioci.Mimoto niewytumaczalnysposbczuj zeszczerzepragn mipomoc.

Spogldam na zimnebia ciany orazpodog powstrzymuj si od eniaszlafroka.Cinna,mj stylista, pewnoci kazabymi si ponownie rozebra Sigamkamido osw to jedyne, czego ekipaprzygotowawczanawetnie tkna,bo imzakazano.Muskampalcamiwarkoczupityprzezmam Mama.Niebiesk sukienk orazbutyodniejzostawiamnapododze pocigu.Nawetprzezmy minieprzeszo,ebyjezabra zatrzyma dlasiebieczstk mamy,domu.Teraztegouj

Drzwi si otwieraj wchodzi ody czyzna, pewnoci Cinna. Zdumiewamnie jegozwyczajnywygld.Prawiewszyscystylici, ktrymiprzeprowadzasi wy-wiady telewizji,wygldaj identycznie,ufarbowani przerobienichirurgicznie dogranicabsurdu.Krtkoostrzyone osyCinnywydaj si naturalniebrzowe.Manasobieprost czarn koszul spodnie. Jedynymakija jakisobiezafundowa to otakreskadyskretnienamalowananapowiekach.Podkrela ociste iskierki jegozielo-nychoczach.PomimoobrzydzeniaKapitolem jegoohydn mod dochodz downiosku, cakiemnieletowyglda.

Witaj,Katniss.Mamnaimi Cinna twoimstylist mwiczyznacicho,mniejafektowanieni innimieszkacyKapitolu.

Witaj odzywamsi ostronie. Daszmichwil pyta.Nieczekaj naodpowied okr mojenagieciao.Nie

dotykamnie,alechoniewzrokiemkadyjegocentymetrkwadratowy.Korcimnie,ebyskrzyowa cenapiersiach,powstrzymuj si jednak. Ktoci uczesa

Mama odpowiadam. Piknie.Poprostuklasycznie.Pasujedo ciebieniemal idealnie.Mawyjtkowo

zrcznepalce dodaje.Spodziewaamsi kogo ekstrawaganckiego, starszego,kto rozpaczliwieprbuje

si odmodzi kogo kto potraktuje mnie jak kawa misa, ktre trzeba przyrzdzi

przedpodaniemnast Cinnapodadnymwzgldemniepasujedomoichwyobra Jeste tunowy,prawda?Chybanigdywczeniejci niewidziaam zauwaam.

Wikszo stylistwmaznajometwarze,borokporokuzajmuj si obsug rzeszytry-butw.Niektrychkojarz odk sigampamici

Rzeczywicie,tomjpierwszyroknaigrzyskach potwierdzaCinna. dlategotrafi cisi DwunastyDystrykt mwi domylnie.Nowicjuszezwykle

takkocz Musz si zajmowa nami,najmniejpodanymdystryktem. Sampoprosiem DwunastyDystrykt. Tokoniecwyjanie Mo ysz

szlafrok,topogadamy.

Wsuwamce kawy,podaj zaCinn dosalonusiednimpomieszczeniu.Po obu stronach niskiego stolika stoj dwie czerwone kanapy. Trzy ciany puste,


35/203

czwartajest cacizeszka, zani rozpocierasi widoknamiasto,wiat wska-zujenato, jestko poudnia,cho chmuryzasnu oneczneniebo.Cinnazapraszamnienajedn kanap zajmujemiejscenaprzeciwko.Przyciskaguzik bokustou,kt-ry rozsuwa si na boki. Ze rodka wyania si drugi blat, zastawiony potrawami na

lunch.Patrz nakurczaka kawaki pomaraczyprzyrzdzone mietanowymsosie,onenawarstwieperowobiaegozbo malekimiziarnkamizielonegogroszkuszalotkami,nabuki ksztaciekwiatw napudding barwiemiodu,ktryjestnade-ser.

Usiuj sobiewyobrazi jakprzygotowaabymtakiposiek domu.Kurczak jestzbytdrogi,aledzikiindykzaatwibyspraw Musiaabymustrzeli jeszczedrugiego,dowymianynapomaracz Koziemlekozastpiobymietan Groszekmoemyuprawia ogrodzie. lasuprzyniosabymdzik cebul Nierozpoznaj zboa,naszeracjeyw-nociowekupowanezaastragalerozgotowuj si nanieapetyczn brzow brej Wy-mylnebukidostaabym piekarza, zamianzadwielubtrzywiewirki.Codopud-dingu nawetnieprbuj si domyla czego jest.Caymidniamimusiaabympolo-wa zbiera rolinynatenjedenjedynyposiek, mimotobybyzaledwiemarn imi-tacj kapitoliskiegooryginau.

Zastanawiamsi jakbymisi wiecie, ktrymjedzeniezjawiasi pona-ciniciuguzika.Jakspdzaabymczas,ktryterazpowicamnaprzeczesywanie lasu nadzieinaznalezieniepoywienia,gdybyby takatwoosigalnejaktutaj?CorobicaymidniamimieszkacyKapitolu,pozaozdabianiemcia wyczekiwaniemnakolejnedostawytrybutw,skazanychnamier dlarozrywkiwidzw?

Podnosz wzrok widz Cinnapatrzymi oczy.

Musisznamigardzi mwi.Czybywyczyta to mojejtwarzy? mo przej-rza mojemyli?Maracj Ca tozepsutetowarzystwojestgodnepogardy.

Mniejsza tym dodaje. Katniss,porozmawiajmy twoimkostiumienacere-moni otwarcia igrzysk.MojakoleankaPortiastylizujedrugiegotrybuta,Peet Obojeuwaamy, powinnicienosi pasujcedosiebiestroje. Jakwiesz,zgodnie tradycjmusz oneodzwierciedla charakterdystryktu.

Podczasuroczystoci inauguracyjnychnale mie na sobie co cokojarzy si wnym rodzajemprzemys dystrykcie trybuta. JedenastymDystrykcie jest torolnictwo. Czwartym rybowstwo. Trzecim fabryki.Skoropochodzimy Dwu-

nastegoDystryktu,powinnimyzaprezentowa ubirpowizany grnictwem.Worko-watekombinezonygrnikwnie specjalnieatrakcyjne,wi nasitrybucizwyklepa-raduj skpychwdziankach czapeczkach lampaminaczole.Ktrego rokunasire-prezentanci zaprezentowali si kompletnie nadzy, przyprszeni czarnym proszkiem,ktrymia si kojarzy pyemglowym.Zawszewygldamyokropnie niepodoba-mysi widzom.Jestemprzygotowanananajgorsze.

Czytoznaczy, wystpi strojugrnika? Licz natoniedzienicnieprzy-zwoitego.

Niezupenie.Rozmawiaem Porti zgodnieuznalimy, grniczy strj ju

spowszednia Niktniezwrcinanasuwagi,jeliubierzeciesi jakzawsze. zwizkutympostanowilimysprawi ebytrybuci Dwunastkizapadli ludziomboko pa-


36/203

mi umaczyCinna.Id zakad, wystpi nago,my Dlatego, zamiastkoncentrowa si naprocesiewydobycia, skupimy si na sa-

mymglu cignieCinna.Nago,posypanaczarnymproszkiem.

corobimy glem?Palimygo wiadcza. Chyanieboiszsi ognia,Kat-niss?Nawidokmojejminymiechasi szeroko.Kilkagodzinpniejmamnasobiekostium,ktryoka si najbardziejspektaku-

larny lub najbardziej zabjczy spord wszystkich na ceremonii otwarcia. To prosty,czarny,obcis Kombinezon,ktryokrywamnieodkostekdoszyi.Sznurowanebutyzenicejskrysigaj mi dokolan.Tym,cowyrniatenkostium,jestzwiewnapele-ryna paskwpomaraczowego,tego czerwonegomateriau.Naowiemamczap- dokompletu.Cinnazamierzapodpali jedno drugie,zanimnaszrydwanwytoczysinaulice.

Toniedzieprawdziwyomie rzeczjasna,yjemyodrobinysyntetycznegoognia zapewniamnie,aleniejestemprzekonana,czyprzedwjazdemdocentrummia-staniezd si cakiemusma

Natwarzyniemamciwieadnegomakijau,stylistazadowoli si tylkoodro-bin rozwietlacza tu tam.Cinna rozczesa mi osy ponowniezaplt je prostywarkocz.

Chc abywidzowie rozpoznali ci naarenie wyznaje rozmarzony. Katniss,dziewczyna,ktraigra ogniem.

Przychodzimidoowymyl, spokojne normalnezachowanieCinnytomaska,

ktraskrywaszaleca.Chocia rano rozgryzam, coknujePeeta, czuj ulg kiedy si zjawia,ubrany

identycznykostiumjakmj.Jakosynpiekarzapowinienzna si naogniu.Towarzyszymustylistka,Portia,oraz jejekipa.Wszyscy niesamowiciepodnieceniwizj naszegoprzebojowego wystpu na inauguracji. Tylko Cinna wydaje si nieco znuony, gdyprzyjmujegratulacje.

ZostajemyzaprowadzeninadolnypoziomCentrumOdnowy,ktry gruncierze-czyjestgigantyczn stajni Ceremoniainauguracjizaczniesi ladamoment.Trybuciparamiadowaninarydwany,zaprzone czwrkikoni.Nasze czarnejakgiel

takdobrzeone, nawetnietrzebatrzyma wodzy oniach.Cinna Portiapro-wadz nasdorydwanu,ustawiaj dokadniewyreyserowanychpozach,poprawiajpeleryny, nastpnieoddalaj si abyzamieni owonaosobnoci.

Co tymmylisz? szepcz doPeety. ogniu? Zedr ciebiepeleryn podwarunkiem, tyzedrzeszmoj cedziprzezzaci-

niteby. Umowastoi zgadzamsi Jelipozbdziemysi ichdostatecznieszybko,tomo-

unikniemynajgorszychpoparze Niejestnamjednakdomiechu.Trafimynaarenbezwzgldunato, jakimjestemystanie. Mamwiadomo obiecalimyHaymi-

tchowirobi to,conamka alechybaniewzi poduwag wszystkichokolicznoci. Gdzieonciwieznik zastanawiasi Peeta. Czyniepowiniennasbroni


37/203

przedtakiminiebezpieczestwami? Jesttakprzesiknityalkoholem, raczejniepowiniensi zbli doognia za-

uwaam.Nagleobojewybuchamy miechem.Chybatakbardzosi denerwujemy igrzyska-

mi, szczeglnociperspektyw wystpienia roliywychpochodni, tracimyro-zum.Rozlegasi muzyka inaugurujca igrzyska.Nietrudno usysze grzmi caym

Kapitolu.Potnewrota si rozstpuj odsaniaj ulice umy ludzina chodnikach.Uroczystyprzejazdtrwaoko dwudziestuminut koczysi naRynku,Iziezostaniemypowitani wysuchamyhymnu. Stamt trafimy do rodka Szkoleniowego, naszegodomu,czyraczejwizieniadoczasurozpoczciaigrzysk.

Rydwanemzaprzonym nienobia koniejad trybuci PierwszegoDystryk-tu.Wygldaj piknie,ichcia spryskanesrebrn farb aerozolu, nagustownychtunikachpoyskuj klejnoty.PierwszyDystryktwytwarzaluksusoweproduktydlaKapi-tolu.Rozbrzmiewarykumu,reprezentanciJedynkizawsze ulubiecamipubliczno-ci.

DrugiDystryktprzygotowujesi dowyjazdu.Gdymyzbliamysi dodrzwi,zau-waam, zachmurzoneniebo zapadajcyzmrokpograj wiat szarociach.a-nieruszaj tirybuci JedenastegoDystryktu,gdypojawiasi Cinna zapalon pochod-ni

Porananas oznajmia podpalapeleryny,zanimzdymyzaprotestowa Na-bierampowietrza uca czekamna ar, ale czuj tylko agodne askotanie.Cinnawdrapujesi napowz,zapalanamnakryciaowy oddycha ulg Uda si mwi

delikatnieunosimoj brod Pamitajcie,owywysoko.miechnatwarzach.Pu-bliczno si wwaszakocha!

Cinnazeskakuje rydwanu nagleprzychodzimudoowyjeszczejedenpomysKrzyczydonas,alemuzykazaguszajegoos.Ponownieco wrzeszczy dajeznaki-kami.

comu chodzi? dziwi si SpogldamnaPeet po razpierwszywiada-miam sobie, blasku sztucznych omieni wyglda olniewajco. pewnoci jarwnie wietniesi prezentuj

Chybachce, ebymy si wziliza ce wyjaniaPeeta. apiemniezapraw

nawszelkiwypadekspogldamynaCinn Kiwaow podnosikciuki.Pochwiliznikanam oczu,wjeamydomiasta.

Suzanne Collins - 1. Igrzyska Śmierci

Documents

Transcript of Suzanne Collins - 1. Igrzyska Śmierci