spacerownik 9.qxd PS-FILE: job-10.9.35.236-92405bi.gazeta.pl/im/5/4636/m4636455.pdf · 1 1 ŁÓDŹ...

16
WIDZEW I NIE TYLKO... CZWARTEK 11 PAŹDZIERNIKA 2007 r. TEKST: RYSZARD BONISŁAWSKI JOANNA PODOLSKA REDAKCJA: JOANNA PODOLSKA FOTOEDYTORZY: DARIUSZ KULESZA TOMASZ STAŃCZAK PROJEKT GRAFICZNY: MACIEJ KAŁKUS SKŁAD I MAPKI: STEFAN BRAJTER KOREKTA: ZESPÓŁ BEZPŁATNY DODATEK DO „GAZETY WYBORCZEJ” Na zdjęciu: Podziemna „katedra”, czyli zbiornik wody pitnej na Stokach Patronat medialny: Sponsor: S P A C E R O W N I K WIDZEW I NIE TYLKO... ŁÓDŹ DARIUSZ KULESZA S P A C E R O W N I K

Transcript of spacerownik 9.qxd PS-FILE: job-10.9.35.236-92405bi.gazeta.pl/im/5/4636/m4636455.pdf · 1 1 ŁÓDŹ...

WIDZEWI NIE TYLKO...

CZWARTEK

11 PAŹDZIERNIKA 2007 r.

TEKST: RYSZARD BONISŁAWSKI JOANNA PODOLSKA

REDAKCJA: JOANNA PODOLSKA

FOTOEDYTORZY:DARIUSZ KULESZATOMASZ STAŃCZAK

PROJEKT GRAFICZNY:MACIEJ KAŁKUS

SKŁAD I MAPKI:STEFAN BRAJTER

KOREKTA:ZESPÓŁ

BEZPŁATNY DODATEK DO „GAZETY WYBORCZEJ”

Na zdjęciu:

Podziemna „katedra”,

czyli zbiornik wody pitnej

na Stokach

Patronat medialny:

Sponsor:

S P A C E R O W N I K

WIDZEWI NIE TYLKO...

ŁÓDŹ

DAR

IUS

Z K

ULE

SZA

S P A C E R O W N I K

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 12:10 Page 1

1

2 | SPACEROWNIK | REKLAMA

1

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 12:11 Page 2

1 1

3ŁÓDŹ - WIDZEW | SPACEROWNIK

%uu

Nasz kolejny spacer po Łodzi będzie po Widzewie. Zaczynamy od Zarzewa, gdzie nie udało nam się dotrzeć podczas poprzedniej wę-drówki po Starym Widzewie przerwanej potężnym gradobiciem. Czytelnicy wielokrotnie prosili, byśmy powtórzyli tamtą trasę, więcczęściowo spełniamy tę prośbę. Odwiedzimy stary folwark Karola Scheiblera nad Jasieniem i Wójtowski Młyn. Potem obejrzymy po-

tężny teren Widzewskiej Manufaktury i to co zostało z dawnej Anilany. Przejdziemy wzdłuż słynnej „Niciarki” i zajrzymy na Grynbach. Do-trzemy aż na Stoki. Spotykamy się o godz. 15 przy kościele św. Anny (al. Rydza-Śmigłego 24/26). Zapraszamy do poznawania Łodzi razem z nami. Prosimy też o wszelkie uzupełnienia. Może znacie państwo jakieś anegdoty związane z opi-sywanymi przez nas miejscami, z ich mieszkańcami. Czekamy na nie i wszelkie uwagi (także krytyczne).

RYSZARD BONISŁAWSKI, JOANNA PODOLSKA

Listy z dopiskiem „Spacerownik”

prosimy kierować na adres:

„Gazeta Wyborcza”, ul. Sienkiewicza 72, 90-318 Łódź

e-mail: [email protected]

% Zaczynamy naszą wędrówkę pod kościołem św.Anny na Zarzewie (al. Śmigłego Rydza 24/26).

MMiieesszzkkaańńccyy ZZaarrzzeewwaa pprrzzeezz wwiieellee llaatt mmuussiieelliiooddbbyywwaaćć ddłłuuggiiee wwęęddrróówwkkii ddoo ooddlleeggłłyycchh kkoo--śścciioołłóóww,, bboo mmiimmoo,, żżee wwiieeśś nnaalleeżżaałłaa ddoo ppoossiiaa--ddłłoośśccii bbiisskkuuppiicchh,, ttoo nniiggddyy nniiee ddoorroobbiiłłaa ssiięę nnaa--wweett sskkrroommnneejj ddrreewwnniiaanneejj śśwwiiąąttyynnii.. WW 11558844 rr..bbiisskkuupp HHiieerroonniimm RRoozzddrraażżeewwsskkii ((ssttąądd ppiieerrwwoottnnaannaazzwwaa ZZaarrzzeewwaa -- RRoozzddrraażżeeww)) uuttwwoorrzzyyłł ttuu ssoo--łłeeccttwwoo ii nnaaddaałł wwssii pprrzzyywwiilleejj llookkaaccyyjjnnyy,, ookkrreeśśllaa--jjąąccyy uullggii oorraazz ppoowwiinnnnoośśccii mmiieesszzkkaańńccóóww ii ssoołłttyy--ssaa ((ppiieerrwwsszzyymm bbyyłł MMaacciieejj PPiięęttkkaa)).. KKmmiieecciieeoottrrzzyymmaallii 1166 llaatt nnaa zzaaggoossppooddaarroowwaanniiee,, bbyyllii wwttyymm cczzaassiiee wwoollnnii oodd wwsszzeellkkiicchh śśwwiiaaddcczzeeńń,, ppóóźź--nniieejj zzoobboowwiiąązzaannii zzoossttaallii ddoo ppłłaacceenniiaa 33 zzłł oodd łłaa--nnaa ii ooddddaawwaanniiaa 22 kkaappłłoonnóóww ((mmłłooddyy kkoogguutt)) ii 3300

cy. W 1971 r. dobudowano do prezbiteriumdwie obszerne zakrystie. Zabudowania ota-cza murowany parkan z wolutowymi zwień-czeniami i masywną bramą o neobarokowychkształtach.

Ołtarz główny poświęcony jest patronceparafii - św. Annie, pod spodem zakryta rzeź-ba - Serce Jezusa (o świątyni pisaliśmy też w„Spacerowniku” - Stary Widzew).

PPllaacc ppooddaarroowwaałł mmiieejjssccoowwyy mmłłyynnaarrzz JJóózzeeffMMeeiissnneerr,, kkttóórryy oobbiieeccaałł sspprroowwaaddzziićć nnaa wwłłaassnnyykkoosszztt mmaatteerriiaałłyy bbuuddoowwllaannee.. GGddyy zzaabbrraakkłłoo ppiiee--nniięęddzzyy nnaa rroozzppoocczzęęcciiee rroobbóótt zz ppoommooccąą pprrzzyy--sszzllii HHeerrbbssttoowwiiee.. SSkkłłaaddaajjąącc hhoojjnnyy ddaarr 2200 ttyyss..rruubbllii,, cchhcciieellii ooddddaaćć hhoołłdd sswweejj pprrzzeeddwwcczzeeśśnniieezzmmaarrłłeejj ccóórrccee,, kkttóórraa nnoossiiłłaa ttaakkiiee ssaammoo iimmiięęjjaakk pprrzzyysszzłłaa ppaattrroonnkkaa ppaarraaffiiii.. BByyćć mmoożżee wwyy--bbóórr śśww.. AAnnnnyy bbyyłł śśwwiiaaddoommyymm zzaammiieerrzzeenniieemmkkoommiitteettuu bbuuddoowwyy kkoośścciioołłaa,, ttyymm bbaarrddzziieejj,, żżeesseenniioorrkkaa rroodduu SScchheeiibblleerróóww -- AAnnnnaa zz WWeerrnnee--rróóww -- ttaakkżżee nnoossiiłłaa ttoo iimmiięę.. PPrroojjeekktt kkoośścciioołłaawwyykkoonnaałł PPaawweełł RRuubbeennsshhaamm ((PPaauull RRiieebbeenn--ssaahhmm)),, kkttóórryy zzaapprroojjeekkttoowwaałł tteeżż mm..iinn.. sszzppiittaalliimm.. AAnnnnyy MMaarriiii ((ddzziiśś KKoorrcczzaakkaa)).. 1100 ggrruuddnniiaa11990055 rr.. ppoośśwwiięęccoonnoo ggoottoowwyy kkoośścciióółł.. ZZaarrzzeeww--sskkaa śśwwiiąąttyynniiaa bbyyłłaa ppoocczząąttkkoowwoo ffiilliiąą ppaarraaffiiiiśśww.. KKrrzzyyżżaa zz uull.. SSiieennkkiieewwiicczzaa,, aa oodd 11990099 rr..ooddrręębbnnąą ppaarraaffiiąą,, oobbeejjmmoowwaałłaa sswwyymm zzaassiięę--ggiieemm ttaakkżżee KKssiięężżyy MMłłyynn ii „„ŚŚlląązzaakkii””..

jjaajj zzaammiiaasstt cczzyynnsszzuu ii ppaańńsszzcczzyyzznnyy.. SSoołłttyyssoowwiippoowwiieerrzzoonnoo wwłłaaddzzęę ssąąddoowwnniicczząą,, zzoobboowwiiąązzuujjąąccggoo jjeeddnnoocczzeeśśnniiee ddoo ppooddeejjmmoowwaanniiaa oobbiiaaddeemm ddee--lleeggaattóóww bbiisskkuuppiicchh.. WW nnaassttęęppnnyycchh llaattaacchh uuttwwoo--rrzzoonnoo ww ssąąssiieeddzzttwwiiee wwssii wwóójjttoossttwwoo.. UUkkłłaadd wwssiipprrzzeettrrwwaałł ddoo 11882200 rr..,, wwtteeddyy bboowwiieemm pprrzzeessiiee--ddlloonnoo nnaa ZZaarrzzeeww ii WWiiddzzeeww cchhłłooppóóww zz WWóóllkkii,,zzaajjęętteejj ppoodd ppllaannoowwaannąą oossaaddęę wwłłóókkiieennnniicczząąŁŁóóddkkaa.. KKiieeddyy ww 11882288 rr.. TTyyttuuss KKooppiisscchh sspprroowwaa--ddzziiłł ddoo ŁŁooddzzii ssttoo rrooddzziinn ttkkaacczzyy zzee ŚŚlląąsskkaa,, oossiiee--ddlloonnoo iicchh ww nnoowweejj kkoolloonniiii zzaałłoożżoonneejj wwzzddłłuużż uullii--ccyy ZZaarrzzeewwsskkiieejj ((oobbeeccnniiee PPrrzzyybbyysszzeewwsskkiieeggoo)) iiuull.. PPrrzzęęddzzaallnniiaanneejj,, nnaa oobbsszzaarrzzee ddaawwnneeggoo wwóójjttoo--ssttwwaa.. PPootteemm ww ddoolliinniiee rrzzeekkii JJaassiieeńń wwyyrroossłłyymmuurryy ffaabbrryykk,, aa ww mmiieejjssccuu ddaawwnneeggoo wwóójjttooww--sskkiieeggoo mmłłyynnaa ppoojjaawwiiłł ssiięę dduużżyy ffoollwwaarrkk KKaarroollaaSScchheeiibblleerraa.. LLooss ppoołłąącczzyyłł mmiieesszzkkaańńccóóww ZZaarrzzee--wwaa zz ttyymm ooggrroommnnyymm pprrzzeeddssiięębbiioorrssttwweemm,, aaddaawwnnaa wwiieeśś ppoopprrzzeecciinnaannaa uulliiccaammii ssttaałłaa ssiięępprrzzeeddmmiieeśścciieemm ŁŁooddzzii.. WW 11990000 rr.. mmiieesszzkkaańńccyyZZaarrzzeewwaa ppoossttaannoowwiillii,, żżee ww kkoońńccuu mmuusszząą mmiieeććsswwóójj kkoośścciióółł..

+Kościół św. Anny stanął w 1905 r. Nawiązujestylem do architektury romańskiej. Nad cało-ścią dominuje 26-metrowa wieża przykrytawysokim, namiotowym hełmem z trójkątny-mi szczytami. Ściany nie są tynkowane i tymsamym jego sylwetka dobrze koresponduje zarchitekturą fabrycznej Łodzi. Okna wydłu-żone zamknięte półkoliście. Po obu stronachwysuniętej wieży są tzw. blendy (zamurowa-ne okna) z ceglanym motywem dekoracyjnym.Pod okapem dachu fryz arkadkowy i kostko-wy, a na prezbiterium fryz z motywami rom-bu na jasnym tle. Po obu stronach świątyniboczne wejścia obudowane są kruchtami.

W 1913 r. obok kościoła wzniesiono piętro-wą plebanię, wzbogaconą fantazyjnymi szczy-tami w mansardowym dachu i z półkolistymgankiem - tarasem, wspartym na kolumnach.Całość przypomina mały pałac. W głębi pose-sji powstał budynek katechetyczny i murowa-na kaplica Matki Boskiej Nieustającej Pomo-

1

Fragment bramy i wieża kościoła pw. św. Anny

Figura Chrystusa zdobiąca ogrodzenie

DAR

IUS

Z K

ULE

SZA

DAR

IUS

Z K

ULE

SZA

ALEJA RYDZA-ŚMIGŁEGO

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 12:11 Page 3

11

% Idziemy al. Rydza-Śmigłego w kierunku północ-nym. Po prawej stronie stary wieżowiec Próchnika.

+Budynek Próchnika (al. Rydza-Śmigłego 20) -swego czasu najnowocześniejszy gmach pro-dukcyjny w Łodzi - funkcjonował do 1998 r. Powielu perypetiach został niedawno kupionyprzez firmę Mermaid Properties i ma tam po-wstać nowoczesne centrum CrossPoint. Z daw-nego budynku zostaną tylko stropy i słupy kon-strukcyjne, reszta zostanie wyburzona. Od stro-ny alei staną dwie połączone 15-kondygnacyjnewieże. Wizualizację pokazywaliśmy w naszympoprzednim „widzewskim” Spacerowniku.

% Idziemy wzdłuż ogródków działkowych. Docie-ramy do kapliczki. Brukowaną ul. Tymienieckiego do-chodzimy do młyna Wójtowskiego i zabudowań daw-nego folwarku.

+Karol Scheibler nabywając w 1872 r. terenyprzemysłowe Księżego Młyna stał się takżewłaścicielem pozostałej części dawnych posia-deł: Wójtowskiego Młyna i Arasztu. Postąpił znimi tak, jak nakazywał rozsądek, postawił nagospodarkę rolną. Założył w tym miejscu roz-

3

2

+Wójtowski Młyn (ul. Tymienieckiego 33) - byłpierwszym młynem na obszarze tzw. KluczaŁódzkiego. Został założony w końcu XIV w. nadJasieniem przez sołtysa wsi Łodzi i Widzew, napograniczu tej wsi i później utworzonego Zarze-wa. Dokument lokacyjny z 1387 r. już informujeo istnieniu tego młyna. Należał on po latach douposażenia wójta łódzkiego i był oddawany wdzierżawę różnym młynarzom. Jednym z nichbył niejaki Chrapowicz lub Chrapek, dzierża-wiący osadę młyńską od końca XVI w. Młynar-stwo było chyba bardzo intratnym zajęciem, boChrapek po kilku latach wystąpił o zgodę na bu-dowę kolejnego młyna i po jej uzyskaniu wysta-wił młyn oddalony o 300 m na wschód, położo-ny także nad Jasieniem. Ten nowy młyn prze-szedł potem w ręce Arasztów i działał do począt-ku XVIII w. Opustoszały popadł w ruinę i tylkonazwa miejsca, w którym działał, przetrwała wpamięci kolejnych pokoleń. Natomiast resztkiWójtowskiego Młyna przetrwały, teraz działatam szkutnia Szczepu 58 Łódzkich WodnychDrużyn Harcerskich. W dawnych budynkach pra-cowników folwarku nadal mieszkają lokatorzy.

Po rozmontowaniu pomnika Juliana Mar-chlewskiego na Starym Rynku potężny mo-nument trafił na kilka lat do hal na terenie daw-nego folwarku. Dziś w budynkach działa fir-ma produkująca drewniane opakowania.

+Park nad Jasieniem zaczyna się od ul. Rydza--Śmigłego i rozciąga aż do Anilany, międzyogródkami działkowymi a torami kolejowy-mi. Został utworzony w 1964 r. na dawnych łą-kach i nieużytkach. Przede wszystkim obej-muje teren dawnego folwarku.

% Przekraczamy tory kolejowe, a właściwie miej-sce, gdzie niegdyś się znajdowały.

+Kilka razy na trasie naszego spaceru będzie-my przechodzić przez tory albo miejsca, gdziejeszcze kilka bądź kilkanaście lat temu były to-ry kolejowe. Pierwszą bocznicę kolejową wŁodzi zbudował Karol Scheibler w 1879 r. Po-łączyła ona stację Łódź Fabryczna z przędzal-niami na Księżym Młynie oraz z innymi od-działami przedsiębiorstwa. Projekt bocznicywykonał inżynier Johann Wilkens. Jej dawnyprzebieg jest do dzisiaj czytelny: pociągi do-cierały w okolice ul. Zagajnikowej (dziś Kop-cińskiego), stąd skręcały w prawo wzdłuż la-su widzewskiego, przecinały ul. Rokicińską ina terenie posiadłości scheiblerowskich, naskraju folwarku, skręcały na zachód. Na wy-sokości ul. Fabrycznej tory przecinały ul. Przę-dzalnianą i docierały do stacji zakładowej orazdo budynków „Centrali” przy Wodnym Ryn-ku. Po wybudowaniu ogromnej Nowej Tkalni,linia kolejowa docierała do bielnika i elektrow-ni, przecinając ul. Kilińskiego. Długość tej bocz-nicy wynosiła 9 km. Dzisiaj śladem bocznicybiegnie ul. Wydawnicza, bowiem tory kolejo-we usunięto stąd w końcu lat 60. XX w. Wtedy„kolej scheiblerowską” poprowadzono od sta-cji Widzew, obok „Anilany”. Dzisiaj torowiskojest rozebrane, a jeszcze kilka lat temu mieli-śmy nadzieję, że posłuży ono do uruchomie-nia specjalnych pociągów turystycznych.

6

5

4

legły folwark, z typowymi budynkami gospo-darskimi i domami dla pracowników. W latachpowojennych część terenów dawnego folwar-ku zajęto pod pracownicze ogródki działkowe,a na polach położonych po północnej stronieul. Tymienieckiego założono w latach 70. XX w.park, znany jako Park nad Jasieniem.

% Docieramy do zabudowań nad rzeką Jasień.

4 | SPACEROWNIK | ŁÓDŹ - WIDZEW I NIE TYLKO...

ULICA TYMIENIECKIEGOPowstała po 1824 r. wraz z wytyczeniemosady bawełniano-lnianej Łódka. Ta rozległaczęść miasta była przeznaczona dla ręcznychtkaczy i prządek oraz dla przyszłych właści-cieli fabryk napędzanych kołami młyńskimi.Główna część osady leżała nad korytem rzekiJasień i składała się z kilku tzw. posiadełwodno-fabrycznych, ciągnących się od Wi-dzewa do ul. Widzewskiej (dziś Kilińskie-go), przedłużonych potem zakładem bielniko-wym do ul. Piotrkowskiej. Pierwszymwłaścicielem posiadeł był saksoński fabry-kant Karol Wendisch, który otrzymał czterydawne osady młyńskie położone nad Jasie-niem i jego dopływem: Lamus, Księży Młyn,Wójtowski Młyn i Araszt. Pas posiadeł miał2 km długości i ok. 400 m szerokości i byłprzecięty drogą biegnącą równolegle do rze-ki. Ta droga przez krótki czas nazywana Przę-dzalnianą, potem dostała imię Emilii, którenosiła przez ponad sto lat. W 1935 r., pośmierci pierwszego łódzkiego biskupa Win-centego Tymienieckiego, została nazwanaimieniem duchownego. Nosiła je do 1940 r.,a potem znowu po wojnie przez sześć lat. Od1951 do 1990 r. znana jako ul. 8 Marca, od17 lat ponownie nosi imię ks. Tymienieckiego.W przeszłości cała ulica była brukowana,dzisiaj tylko jej wschodni fragment, po dru-giej stronie ruchliwej al. Marszałka Rydza-Śmigłego , która ją przecięła w latach 70.,ma kamienną nawierzchnię. Tu właśnie w po-bliżu alei, na początku starej lipowej alei pro-wadzącej do folwarku, znajduje się stara ka-pliczka.

Staw na rzece Jasień przy Wójtowskim Młynie

ALEJA MARSZAŁKA EDWARDA RYDZA-ŚMIGŁEGONa początku XX w. była tu piaszczysta ul.Wandy. W roku 1915 połączono ją z ulicą Że-lazną, ale wciąż zachowane były odrębne na-zwy. Tak było aż do lat 70. ubiegłego stule-cia. Dopiero wtedy ulica została poszerzona.Od 1970 r. nosiła imię Jana Promińskiego(łódzki robotnik, członek SocjalDemokracjiKrólestwa Polskiego, organizator obchodówpierwszomajowych, demonstracji i strajków).W 1977 r. połączona również z ul. Niższą.Imię Edwarda Rydza ps. „„Śmigły” dostaładopiero w 1991 r. Był marszałkiem Polski,Naczelnym Wodzem w wojnie obronnej1939 r., a przez 17 dni formalnie następcąprezydenta RP. Zmarł w 1941 r. Ponieważ al.Rydza-Śmigłego łączy się z al. Józefa Piłsud-skiego to skrzyżowanie nieformalnie nazywasię skrzyżowaniem dwóch marszałków.

JOAN

NA P

OD

OLS

KA

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 12:12 Page 4

1

5ŁÓDŹ - WIDZEW I NIE TYLKO... | SPACEROWNIK

%uu1

WIDZEWDzieje Widzewa sięgają czasówśredniowiecznych. Powstał on wXI wieku. Pierwsza wzmianka po-chodzi z 1327 r. Widzew był wów-czas niewielką wioską. Obszerniej-sze dane o Widzewie znajdujemyw dokumencie z 1387 r. wydanymprzez biskupa kujawskiego JanaKropidło. Określał on powinnościi obowiązki ludności Widzewa narzecz biskupstwa kujawskiego,właściciela wsi. Widzew, związanygospodarczo i społecznie z nie-wielkim miasteczkiem Łodzią, niemiał większego znaczenia.Większość gruntów Widzewa na-leżała do dawnego folwarku sta-rowiejskiego, część zaś do wójto-stwa łódzkiego. Zaludnienie Wi-dzewa było zawsze niewielkie.W 1795 r. mieszkało tu dwóchkmieci, jeden komornik, poddanywójtostwa i rodzina młynarza.Ogólna liczba mieszkańców nieprzekraczała dwudziestu osób, aw niektórych okresach tylkodwie. Chłopi odrabiali pańsz-czyznę i płacili czynsz. Wieś położona byław dolinie rzeki Jasień, tworząc kształt polanyotoczonej lasami, we wsi znajdował się młynwodny zwany wójtowskim. W okresie rządów pruskich klucz łódzki, awięc i wieś Widzew, zostały sekularyzowane.Rząd Królestwa Kongresowego przejął Wi-dzew na własność skarbu państwa. Przepro-wadzono wówczas oczynszowanie chłopów,wprawdzie nie całkowite, pozostawiono bo-wiem kilka dni pańszczyzny na rok. W 1821r. mieszkały w Widzewie 83 osoby. Podziałludności według zawodów przedstawiał sięnastępująco: gospodarzy - 39, komorników -32, wyrobników - 5, dwie rodziny młynarzyskładające się z 7 osób. Domów mieszkal-nych było 11. Podczas regulacji Łodzi w 1823 r. włączonodo miasta część gruntów Widzewa i Wój-towski Młyn. Dzierżawcą tego młyna byłaod 200 lat rodzina Chrapeckich. W 1824 r.na mocy kontraktu rządowego młyn oddanow dzierżawę wieczystą fabrykantowi Fryde-rykowi Wendischowi, który założył tamprzędzalnię bawełny. Regulacja osady na-stąpiła w latach trzydziestych XIX wieku.Wzrost zaludnienia Widzewa, rozwój tery-torialny i ostateczne ukształtowanie wsi na-stąpiło w latach 1830-1850. Rozwój odby-wał się głównie przez karczowanie obsza-rów pokrytych lasami. Do Widzewa zaczęlinapływać chłopi ze wsi Wólka, której terenyzajęto pod urządzanie osady tkackiej zwanejŁódka. Do 1866 r. Widzew należał do gminyStara Wieś z siedzibą w Gałkówku. Ze Sta-rej Wsi pozostała w połowie XIX w. tylkonazwa. Po przeprowadzeniu reformy admi-nistracyjnej włączono Widzew w 1867 r. donowo utworzonej gminy Chojny.

Wtedy ludność Widzewa wynosiła już około338 mieszkańców ludności stałej i 36 osóbludności niestałej. Niestali mieszkańcy wsi toludzie, którzy znaleźli pracę w przemyśle łódz-kim lub byli zatrudnieni dorywczo w mieście.Widzew stał się dla nich miejscem czasowegopobytu. Tu mogli znaleźć tańsze niż w mieściemieszkania oraz wyżywienie. Głównym zaję-ciem i źródłem dochodów ludności Widzewabyło nadal rolnictwo. Jednakże nie zapewnia-ło ono mieszkańcom dostatecznych środkówutrzymania. Kilka osób zajmowało się kowal-stwem, ciesielstwem, szewstwem. W Widze-wie znajdowała się karczma rządowa. Domkarczemny i należące do niego dwie morgiziemi nosiły nazwę Widzew - Osada Karczma.Ziemie widzewskie nie należały do urodzaj-nych. Ludność szukała więc dodatkowychźródeł zarobkowania w fabrykach Łodzi,która przyciągała mieszkańców okolicznychwiosek. Rozwój przemysłu włókienniczego,zwłaszcza w latach osiemdziesiątychXIX w., spowodował duże przemianyw podłódzkich wsiach, również i w Widze-wie. Budowa nowych ulic, dróg bitych i że-laznych stanowiła duże możliwości znale-zienia dodatkowych zarobków. Budowadrogi do Rokicin, a następnie ciągła jej kon-serwacja spowodowana nadmierną eksplo-atacją, były okazją do zarobkowania dlaokolicznej ludności. Większość prac związa-nych z budową, jak: niwelacje terenu, kopa-nie rowów, skarpowanie, budowa mostów,wykonywali najemni chłopi. Pracowali onina dniówkę lub akordowo.W latach siedemdziesiątych XIX w. w staty-styce ludności wiejskiej pojawia się po razpierwszy zawód „robotnik”. W 1868 r. byłojuż w Widzewie 8 robotników (4 kobiety i 4

mężczyzn) oraz dwóch wyrobników. Robotni-cy wywodzili się z rdzennej ludności Widzewa.Pod koniec XIX w. nastąpił bezładny roz-wój przedmieść, którymi otoczona byłaŁódź, zwłaszcza gdy powstała WidzewskaManufaktura Juliusza Kunitzerazatrudniająca setki robotników. Kunitzerzdawał sobie sprawę, że widzewski ośrodekprzemysłowy stanowi integralną częśćprzemysłu łódzkiego. Dlatego też starał sięo włączenie Widzewa do Łodzi. PiotrkowskiUrząd Gubernialny odrzucił jednak w 1881r. projekt przyłączenia Widzewa do Łodzi.Projektu tego nie poparł także MagistratŁodzi, obawiając się, że będzie musiałponieść dodatkowe wydatki ze skromnegobudżetu miasta na utrzymanie nowejdzielnicy. Dopiero w 1906 r. RządGubernialny zdecydował na włączenieWidzewa do Łodzi, jednakże przyłączonotylko osadę fabryczną. W 1915 r. włączonotereny do trasy kolei obwodowej. W 1928 r.Magistrat Miasta Łodzi powołał komisjęw celu opracowania projektu wcieleniaterenów przylegających do miasta. Projektprzewidywał włączenie do Łodzi całejgminy Chojny, a więc i wsi Widzew. Dotego jednakże nie doszło. Komisja orzekła,że osady te nie są dostatecznieprzygotowane do organizacji miejskiej.Dopiero uchwałą Kolegium ZarząduMiejskiego w Łodzi z 2 sierpnia 1945 r.włączono Widzew i całą gminę Chojnyw obręb granic wielkiej Łodzi. Tym aktemzakończył się proces zespalania łódzkichprzedmieść z miastem trwający prawie półwieku.W latach 1954-1993 Widzew był jednąz administracyjnych dzielnic Łodzi.

„Domki kunitzerowskie” - stary Widzew z osiedlem domków robotniczych

Z PU

BLI

KAC

JI: P

ETE

R N

AS

AR

SK

I,LO

DZ-

DIE

STA

DT

DER

VO

LKER

-BEG

EG

NU

NG

IM W

AN

DEL

DER

GES

CH

ICH

TE

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 12:13 Page 5

11

% Przez park dochodzimy do ul. Zbiorczej i docie-ramy do al. Piłsudskiego. Po drugiej stronie widzi-my firmowy sklep Polmosu (zaprojektowany przezUrszulę Sipińską), a w głębi zabudowania dawnychZakładów Przemysłowego Monopolu Spirytusowe-go z początku XX w. Nieco bliżej gmach DrukarniPrasowej.

+Drukarnia Prasowa (al. Piłsudskiego 82) po-wstała tuż po wojnie. Tu drukowane były dopewnego czasu wszystkie łódzkie gazety i cza-sopisma. Firma specjalizuje się w wysokona-kładowym druku kolorowym.

% Idziemy nieparzystą stroną al. Piłsudskiegowzdłuż kamienic czynszowych, na parterach są róż-ne sklepy i lokale handlowe.

+ Mijamy budynek Szkoły Podstawowej nr 4im. Komisji Edukacji Narodowej (al. Piłsud-skiego 101). Tu mieści się także studium infor-matyczne i Poradnia Psychologiczno-Pedago-giczna. Przy al. Piłsudskiego 117 (róg Sarniej),w pięknie odrestaurowanej kamienicy, uloko-wała się Nasza Apteka.

% Naprzeciwko kilka budynków handlowo-produkcyjnych m.in. gmach Agencji Restrukturyza-cji i Modernizacji Rolnictwa i budynek z intrygującąnazwą Eldorado.

HHiippeerrmmaarrkkeettyy rroozzppoocczzęęłłyy eekkssppaannssjjęę nnaa ŁŁóóddźźww 11999966 rrookkuu,, kkiieeddyy ttoo ffiirrmmaa BBllaacckkwwooooddpprrzzyyggoottoowwaałłaa rraappoorrtt oo hhaannddlluu ww PPoollssccee.. ZZaannkkiieett wwyynniikkaałłoo,, żżee zzddeeccyyddoowwaannaa wwiięękksszzoośśććłłooddzziiaann cchhcciiaałłaabbyy kkuuppoowwaaćć ww hhaannddlloowwyycchhmmoolloocchhaacchh.. WW cciiąągguu kkiillkkuu llaatt nnaassttąąppiiłł pprraaww--ddzziiwwyy bboooomm nnaa tteeggoo ttyyppuu oobbiieekkttyy.. WW kkrróóttkkiimmcczzaassiiee ooddddaannoo kkiillkkaannaaśścciiee sskklleeppoowwyycchh ggiiggaann--ttóóww.. DDoo ŁŁooddzzii sspprroowwaaddzziiłłyy ssiięę CCaarrrreeffoouurr,, TTee--ssccoo,, JJuummbboo,, RReeaall,, PPrraakkttiikkeerr,, MMeeddiiaa MMaarrkktt,,LLeecclleerrcc,, GGeeaanntt,, CCaassttoorraammaa.. ZZ rreegguułłyy ppoowwssttaa--wwaałłyy nniiee nnaa oobbrrzzeeżżaacchh -- jjaakk ww iinnnnyycchh mmiiaa--ssttaacchh -- aallee nniieemmaall ww cceennttrruumm ŁŁooddzzii..

+ Hipermarket francuskiej sieci Geant (25 tys.mkw.) z galerią handlową King Cross (pow.16,5 tys. mkw.) przy al. Piłsudskiego 94 stanąłjuż w 1999 r. Zatrudniono tam 600 osób (w ga-lerii 300 osób). Teraz działa tam Real i CH Tuli-pan, a w głębi Castorama, gdzie zaopatrują sięosoby robiące remonty. Na sąsiedniej działce,przy al. Piłsudskiego 98a (tam, gdzie zwyklezatrzymywał się cyrk), ma stanąć nowocze-sny biurowiec.

% Po nieparzystej stronie al. Piłsudskiego, niecow głębi stoi skromna willa.

9

8

7

częła stopniowo powiększać asortyment swo-ich wyrobów i w końcu stała się wielobranżo-wym kombinatem. Wybudowano nowe przę-dzalnie, powstała odlewnia żelaza i metali oraztartak. Uruchomiono również własną produk-cję maszyn włókienniczych oraz ich wyposa-żenia. Większość wyrobów eksportowano dokrajów Europy, Azji, Ameryki Południowej, anawet Afryki. W 1927 roku WI-MA zatrudnia-ła 10 tys. pracowników. Zbyt duże nakłady in-westycyjne i zła polityka ekonomiczna OskaraKona przyczyniły się do upadłości WI-MY, któ-ra w roku 1933 przeszła pod przymusowy za-rząd państwa. Dwukrotnie ogłaszano upadłośćfirmy. W latach okupacji fabryka była częściąkoncernu Hermana Goeringa.

Po wojnie WI-MA została przejęta przezskarb państwa. W 1949 r. utworzono z niej trzysamodzielne przedsiębiorstwa, w tym WZPB„1 Maja” - przedsiębiorstwo skupiające wy-działy przędzalnicze, a także Widzewską Fa-brykę Maszyn (Wifama) oraz Anilanę. W 1991 r.WZPB powróciły do swojej przedwojennejnazwy WI-MA, a z dniem 1 czerwca 1992 r.przedsiębiorstwo przekształcone zostałow Jednoosobową Spółkę Skarbu Państwa.

NNaa bbuuddyynnkkuu wwiisszząą ddwwiiee ttaabblliiccee.. JJeeddnnaa pprrzzyyppoo--mmiinnaa,, żżee wwłłaaśśnniiee pprrzzeedd ttyymm zzaakkłłaaddeemm 11 lluutteeggoo11990055 rr.. ddoosszzłłoo ddoo ppiieerrwwsszzeejj nnaa tteerreenniiee ŁŁooddzziizzbbrroojjnneejj wwaallkkii pprrzzeecciiww bbuurrżżuuaazzjjii ii ccaarrsskkiieemmuu ssaa--mmoowwłłaaddzzttwwuu.. WWłłaaśśnniiee ttuu mmiiaałłyy ssttaannąąćć ppiieerrwwsszzeełłóóddzzkkiiee bbaarryykkaaddyy.. „„MMęęssttwwoo,, iinntteerrnnaaccjjoonnaalliizzmm wwii--ddzzeewwsskkiicchh rroobboottnniikkóóww zzjjeeddnnaałłyy tteemmuu pprrzzeeddmmiiee--śścciiuu ŁŁooddzzii mmiiaannoo cczzeerrwwoonneeggoo WWiiddzzeewwaa”” –– cczzyy--ttaammyy nnaa ttaabblliiccyy.. ZZ kkoolleeii ddrruuggaa ttaabblliiccaa pprrzzyyppoommiinnaa,, żżee ww 11994433 rr..ww OOśśwwiięęcciimmiiuu zzoossttaałłaa zzaammoorrddoowwaannaa pprraaccuujjąąccaaww ffaabbrryyccee ddzziiaałłaacczzkkaa PPPPRR TTeekkllaa BBoorroowwiiaakk..

+ Willa dyrektora Widzewskiej Manufaktury(al. Piłsudskiego 133) to dziś siedziba DomuKultury Widok. O budynku prawie nic nie wia-domo. Został kompletnie przerobiony i z daw-nego wystroju niemal nic nie zostało. Dziś mie-ści się tam jedna z filii Widzewskich DomówKultury. W ładnym wnętrzu organizowane sąkameralne lekcje muzyki, działa klub gitarzy-sty i pianisty, organizowane są warsztaty gita-rowe flamenco, zajęcia aerobicu. Druga filiaWDK – Dom Kultury Ariadna znajduje się przyul. Niciarnianiej 1/3, trzeci – DK „502” – przy ul.Gorkiego 16.

% Docieramy do biurowca Wi-My. Na terenie należą-cym niegdyś do Widzewskiej Manufaktury działa te-raz ponad setka nowych firm i hurtowni. Stoimy przedbramą prowadzącą na teren fabryki.

+ Widzewskie Zakłady Przemysłu Bawełnia-nego WI-MA S.A. (al. Piłsudskiego 135) to przed-siębiorstwo z blisko 130-letnią tradycją i nadal- choć w bardzo ograniczonej formie - pracuje.Początek sięga schyłku lat siedemdziesiątychXIX wieku, kiedy to Juliusz Kunitzer, jeden zpóźniejszych królów bawełny, otrzymał odwładz cesarskich zezwolenie na wykup tere-nów pod budowę fabryki. Firma szybko się roz-wijała. W skład ówczesnej fabryki wchodziłyprzędzalnia, tkalnia, bielnik i apretura. W 1905 r.firma przyjęła nazwę Towarzystwo AkcyjneWidzewskiej Manufaktu-ry Bawełnianej. W 1914 r.właścicielem firmy zo-stał Oskar Kon. Po1922 r. dotychczaswłókienniczafabryka za-

11

10

6 | SPACEROWNIK | ŁÓDŹ - WIDZEW I NIE TYLKO...

Dawna willa dyrektora Widzewskiej Manufaktury

Wejście na teren Wi-My przy al. Piłsudskiego 135

ALEJA PIŁSUDSKIEGO

JOAN

NA P

OD

OLS

KA

JOAN

NA P

OD

OLS

KA

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 12:19 Page 6

1

7ŁÓDŹ - WIDZEW I NIE TYLKO... | SPACEROWNIK

%uu1

WIDZEWSKA MANUFAKTURAW 1878 r. fabrykant łódzki Ludwik Meyer za-kupił od chłopów Widzewa 41 morgów ziemi.Położona ona była między dzisiejszymi ulicami:Niską a Szpitalną. Meyer planował budowę wWidzewie dużych zakładów przemysłowych(bawełnianych), jednakże w bardzo krótkimczasie plan jego uległ zmianie. W 1879 r. sprze-dał ziemię, materiały budowlane i rozpoczętąbudowę fabryki Juliuszowi Kunitzerowi za15.000 rubli. W wyniku tej transakcji Kunitzerstał się właścicielem dużego terenu i przystąpiłdo budowy zakładów. Wybór Widzewa nie był przypadkowy. W Łodzirobiło się ciasno, brak było przestrzeni o dużejpowierzchni. Drugi czynnik to woda. Wody dlaprzemysłu dostarczały studnie głębinowe, a tak-że dwie rzeki: Łódka i Jasień. W dorzeczu Jasie-nia, na odcinku od ulicy Piotrkowskiej aż do gra-nic Widzewa, znajdowały się zakłady Geyera,Scheiblera i Grohmana. Woda, która była nie-zbędnym czynnikiem dla przemysłu włókienni-czego, zwłaszcza dla przędzalnictwa bawełny,wyznaczała kierunek rozmieszczania zakładów.Kunitzer chcąc uzyskać dostęp do wody, wyko-rzystał tereny położone poza Księżym Młynem,to jest w górnym biegu Jasienia. Pewną, choćmniej ważną rolę, odgrywał problem siły robo-czej. Przemysł łódzki miał zapewnioną dosta-teczną ilość siły roboczej. Kunitzer zdawał sobiesprawę, że wśród okolicznej ludności znajdziedostateczną liczbę robotników, w dodatku tań-szych niż w mieście. W 1890 r. do spółki przy-stąpił Juliusz Heinzel, właściciel fabryki wyro-bów wełnianych. Po trzech miesiącach targów iobliczeń ustalono ostatecznie wartość zakładówna 450 000 rubli. Wkład Heinzla wyniósł 225000 rubli. Zakład rozwijał się w tym czasie bar-dzo szybko. W 1894 r. pracowało w fabryce1020 robotników, a w 1900 r. już 3320. W1899 r. powstało Towarzystwo Akcyjne Heinzeli Kunitzer, którego kapitał akcyjny wyniósł 3mln rubli.Na potrzeby robotników wybudowano domy,a także przyfabryczny szpital i szkołę, prze-znaczono też teren pod kościół. Wkrótce ul.Rokicińską (dziś al. Piłsudskiego) zaczął jeź-dzić tramwaj. Po śmierci Kunitzera kierownic-two firmą przejął rzutki Oskar Kon.

JJuulliiuusszz KKuunniittzzeerr urodził sięw 1843 r. w guberni kaliskiej.Ukończył szkołę parafialnąw Kaliszu. W 1866 r. zacząłpracę w fabryce EdwardaHaentschla przy ulicy Piotr-kowskiej 72 jako czeladniktkacki. W 1874 r. Haenschelzrezygnował z prowadzenia fabryki i jej poło-wę przekazał Kunitzerowi, a wkrótce odstąpiłswoją część zięciowi, Ludwikowi Meyerowi.Kunitzer i Meyer również byli skoligaceni (sio-stra Meyera była jego żoną). W 1879 r. Kunit-zer odkupił od szwagra nieruchomość na Wi-dzewie - ziemię, materiały budowlane i rozpo-czętą budowę fabryki - a sam wycofał się z fa-bryki na Piotrkowskiej. Zaczął budowę wi-

dzewskiego zakładu, a gdy zabrakło mu pienię-dzy, przystąpił do spółki z Juliuszem Heinzlem.Fabryka szybko rozrosła się do rozmiarów du-żego kombinatu bawełnianego. W 1897 r. Ku-nitzer wszedł w spółkę z petersburskim kup-cem Lejzorem Lourie i założył pierwsząfabrykę nici w Polsce - Towarzystwo AkcyjneWidzewskiej Manufaktury Niciarnianej.W 1900 r. przystąpił do antyrobotniczegoZwiązku Fabrykantów Łódzkich. Należał zresz-tą do najbardziej nieustępliwych przemysłow-ców. Wieczorem 30 września 1905 r. jadącegotramwajem Kunitzera zastrzelił Adolf Szulc,robotnik z organizacji bojowej PPS. Fabrykantzostał pochowany na Starym Cmentarzu.

JJuulliiuusszz JJóózzeeff HHeeiinnzzeell uro-dził się w 1834 r. na Dol-nym Śląsku; do Łodziprzybył w latach 50. XIXw.; najpierw pracował wtkalni Scheiblera jako maj-ster. W 1856 r. poślubiłPaulinę Volkman. Rok póź-niej otworzył własny, ręczny warsztat; awkrótce własną tkalnię. W 1874 r. rozbudo-wał fabrykę do największego w KrólestwiePolskim zakładu produkującego wyrobywełniane i półwełniane; w 1879 r. wszedłw spółkę z Juliuszem Kunitzerem i razemzałożyli Widzewską Manufakturę. Już w1873 r. Heinzel założył komitet opiekującysię ubogimi, który kilka lat później prze-kształcił się w Łódzkie Chrześcijańskie To-warzystwo Dobroczynności; w 1891 r. kupiłod księcia saskiego Ernesta posiadłości izamek w Coburgu leżące w księstwie Sach-sen-Coburg-Gotha w Turyngii, a wraz z nimitytuł barona von Hohenfels; był członkiemTowarzystwa Kredytowego, rady BankuHandlowego, Zarządu Łódzkiej StrażyOgniowej. Miał sześcioro dzieci. Zmarł7 sierpnia 1895 r. w swoim zamku Hohen-fels, ale został pochowany w rodzinnymmauzoleum na Cmentarzu Starym przy uli-cy Ogrodowej. Po śmierci ojca udziałowcemw Widzewskiej Manufakturze został jegosyn Juliusz Teodor, a potem zięć Józef Tan-fani, ale ich rola wyraźnie malała na rzeczOskara Kona.

OOsskkaarr ((OOsszzeerr)) KKoonn zaczynałkarierę jako kierownik dzia-łu sprzedaży w fabryce He-inzla i Kunitzera. Już w1897 r. został jednym z dy-rektorów Widzewskiej Ma-nufaktury, a po śmierci Ku-nitzera zaczął niepodzielnierządzić fabryką. Już w 1912 r. kupił większączęść akcji i stał się głównym akcjonariu-szem, a rok później generalnym dyrektorem.Ponoć dzięki koneksjom Kona w czasie Iwojny światowej fabryka funkcjonowała,uniknęła też rekwizycji maszyn, gdy Niemcyzaczęli wynosić się do Rzeszy. Tuż po wojniebył to jedyny łódzki zakład pracujący pełnąparą. Fabrykant umiał kierować swoim biz-nesem i szybko stał się jednym z najbogat-szych ludzi międzywojennej Łodzi. Zamiesz-kał w willi przy ul. Targowej 61 (dziś jest wniej rektorat szkoły filmowej). Jak opisujeLeszek Skrzydło w swojej książce pt. „Rodyfabrykanckie” Kon codziennie odbywał z ul.Targowej do swojej fabryki pieszy spacer.„Za nim wolno jechała pusta kareta jedynie zparasolem na siedzeniu”. A on szedł kłania-jąc się mijanym przechodniom. Przemysło-wiec cały czas rozbudowywał firmę, rozwijałteż asortyment, postawił odlewnię i fabrykęmaszyn produkującą m.in. maszyny przędzal-nicze. Ryzykowne pożyczki i krach na gieł-dzie bawełny spowodował załamanie pro-dukcji. Widzewska Manufaktura została po-stawiona w stan upadłości. W maju 1939 r.zadłużenie firmy wynosiło 62 mln zł, dwu-krotnie więcej niż kapitał akcyjny.W czasie wojny do pałacu Kona wkroczyliNiemcy. Właściciele musieli go opuścić.Oskar Kon - według różnych informacji -w 1939 r. najpierw pracował w pałacu jakodozorca, a w grudniu został wywieziony li-muzyną wraz z żoną do Genewy. Miał wyku-pić swoje życie w zamian za Widzewską Ma-nufakturę. A może za pieniądze, które ponoćjeszcze przed wojną, gdy jego fabryka bory-kała się z problemami finansowymi, wywiózłz kraju. Część jego rodziny zginęła w łódzkimgetcie. On sam zamieszkał w Meksyku,zmarł w 1961 r. w Argentynie. Nigdy do Pol-ski nie wrócił.

Archiwalny widok na Widzewską Manufakturę

Z AR

CH

IWU

M C

EN

TRU

M IN

FOR

MAC

JI T

UR

YS

TYC

ZNEJ

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 12:15 Page 7

11

% Po drugiej stronie ruchliwej alei stoi budynek De-legatury UMŁ Łódź-Widzew i Urząd Stanu Cywil-nego dla tej dzielnicy (al. Piłsudskiego 100).

WW 11992277 rr.. ww sscceenneerriiii WWiiddzzeewwsskkiieejj MMaannuuffaakkttuu--rryy rreeaalliizzoowwaannee bbyyłłyy sscceennyy ddoo ffiillmmuu „„ZZiieemmiiaaoobbiieeccaannaa”” nnaa ppooddssttaawwiiee ppoowwiieeśśccii WWłłaaddyyssłłaawwaaRReeyymmoonnttaa.. RRookk ppóóźźnniieejj ppoowwssttaałł ffiillmm uukkaazzuujjąąccyyddyynnaammiicczznnee tteemmppoo żżyycciiaa ŁŁooddzzii -- ssttoolliiccyy ppooll--sskkiieeggoo wwłłóókkiieennnniiccttwwaa.. JJaakk ppiisszzee AArrkkaaddiiuusszz DDąą--bbrroowwsskkii -- „„ppoommyyssłł ggoorrąąccoo ppooppiieerraannyy pprrzzeezzwwłłaaddzzee ŁŁooddzzii,, ssppoottkkaałł ssiięę zz żżyywwyymm ooddddźźwwiięę--kkiieemm ii uupprrzzeejjmmoośścciiąą wwłłaaśścciicciieellii łłóóddzzkkiicchh ffaa--bbrryykk,, ww kkttóórryycchh kkrręęccoonnoo zzddjjęęcciiaa.. EEkkiippaa ffiillmmoo--wwaa ddoottaarrłłaa ww ppoołłoowwiiee ssiieerrppnniiaa 11992288 rr.. rróóww--nniieeżż ddoo WWiiddzzeewwsskkiieejj MMaannuuffaakkttuurryy,, ggddzziiee ffiill--mmoowwaałłaa ffaabbrryycczznnee ggmmaacchhyy,, ooddddzziiaałłyy pprrzzęęddzzaall--nnii aammeerryykkaańńsskkiieejj ii eeggiippsskkiieejj,, aapprreettuurryy,, eelleekk--ttrroowwnnii,, ffaarrbbiiaarrnnii,, ooddlleewwnnii ii ddzziiaałłuu mmaasszzyynnoowwee--ggoo.. PPrraaccee ppoossuuwwaałłyy ssiięę sszzyybbkkoo ii ccoo nnaajjwwaażżnniieejj--sszzee,, nniikkoommuu zz eekkiippyy ffiillmmoowwccóóww nniiee pprrzzeesszzkkaa--ddzzaałł ssiieerrppnniioowwyy ssttrraajjkk wwłłóókknniiaarrzzyy ffaabbrryykkiiOOsskkaarraa KKoonnaa,, jjaakkii ww mmiięęddzzyycczzaassiiee wwyybbuucchhłł nnaattllee rreeoorrggaanniizzaaccjjii nnaa ooddddzziiaallee pprrzzęęddzzaallnnii””..

Szerzej o historii Wi-My na stronie www.historycznie.uni.lodz.pl

% Po drugiej stronie al. Piłsudskiego, przy ul. Szpi-talnej widać to, co zostało z osiedla wybudowane-go dla pracowników Widzewskiej Manufaktury.

dukowano tu chemikalia. Także w czasie oku-pacji działały w tym miejscu zakłady chemicz-ne. Niemcy zostawili nawet po sobie podzie-mia, gdzie zasypywali odpady. Powojenne przed-siębiorstwo zajmowało 50 hektarów. Na tere-nie znajdowała bocznica kolejowa, parowozow-nia i ogromne hale. Mówi się o tym, że kiedyśwszyscy w Łodzi wiedzieli, kiedy jest godzina6, bo wtedy z Anilany zalatywało straszliwymsmrodem chemikaliów, a nad Widzewem uno-siła się żółtobura chmura. W latach 90. XX w.Anilana zaprzesta produkcji. Część budynkówwyburzono, w innych działają dziesiątki firm ihurtowni. Przetrwała sieć ulic, które noszą od-powiednie nazwy, np. Akrylowa, Lateksowaczy Gumowa. Odkąd Anilana została postawio-na w stan upadłości syndyk pozbywa się kolej-nych nieruchomości. Na sprzedaż wystawiłm.in. wielki komin fabryczny i tony szklanychkulek, z których produkowano włókno.

W latach 1894-1900 właściciele WidzewskiejManufaktury przystąpili do budowy domkówdla robotników. W ciągu kilku lat wyrosła ro-botnicza kolonia. Tworzyło ją 150 parterowychdomków zbudowanych z drewna o spadzistychdachach krytych gontami. Była to jedyna w Ło-dzi osada robotnicza o tym typie budownictwa.Fabryka i domy familijne otrzymały nazwę Wi-dzew - Osada Fabryczna. W 1896 r. Kunitzerwspólnie z przemysłem angielskim założył ma-nufakturę nici. Powstała wówczas na Widzewiedruga z kolei osada: Widzew - Niciarnia.

FFaabbrryykkaa ii pprrzzeemmyyssłł wwttaarrggnnęęłłyy ddoo WWiiddzzeewwaanniieessppooddzziieewwaanniiee,, pprraawwiiee bbrruuttaallnniiee.. WWiioosskkaauukksszzttaałłttoowwaannaa ww zzaassaaddzziiee ww ppoołłoowwiiee XXIIXX wwiiee--kkuu nniiee bbyyłłaa pprrzzyyggoottoowwaannaa nnaa ttoo pprrzzyyjjęęcciiee.. JJeejjżżyywwiioołłoowwyy rroozzwwóójj pprrzzeessttrrzzeennnnyy ppoo 11888800 rr.. bbyyłłwwyynniikkiieemm ppoowwssttaanniiaa zzaakkłłaaddóóww pprrzzeemmyyssłłoo--wwyycchh.. RRoozzwwóójj tteenn,, ttwwoorrzząącc nnoowwee eelleemmeennttyy,, nniieeuussuuwwaałł ssttaarryycchh.. WW tteenn ssppoossóóbb rrooddzziiłł ssiięę nnoowwyyttyypp ppooddłłóóddzzkkiieejj oossaaddyy ffaabbrryycczznneejj mmaajjąąccyy cchhaa--rraakktteerr ii mmiiaassttaa ii wwssii.. NNaawweett wwłłaaddzzee aaddmmiinnii--ssttrraaccjjii ppaańńssttwwoowweejj ppooddkkrreeśśllaałłyy,, żżee oossaaddaa ttaammaa cchhaarraakktteerr „„ggrrooddzzkkii””.. SSwwooiissttąą cceecchhąą rroozzwwoo--jjuu WWiiddzzeewwaa bbyyłłoo ttoo,, żżee ffaabbrryykkaa wwyyrraassttaałłaa wwssąąssiieeddzzttwwiiee cchhłłooppsskkiieejj zzaaggrrooddyy,, ddoomm ffaabbrryycczznnyycczzyy kkaammiieenniiccęę cczzyynnsszzoowwąą bbuuddoowwaannoo oobbookk ssłłoo--mmiiaanneejj ssttrrzzeecchhyy..

% Idziemy nieco dalej al. Piłsudskiego, przy al. Pił-sudskiego 139 elegancko odremontowany budyneknależący do Widzewskiego TBS. Wkraczamy na te-ren należący kiedyś do Anilany. Na tablicy możnazobaczyć, co przetrwało z dawnej fabryki i co obec-nie tam się znajduje (m.im. w jednym z budynkównajwiększy sklep z artykułami dla niemowlaków.

+ Po wojnie na terenie Widzewskiej Manufak-tury powstały trzy firmy, wśród nich ZakładyWłókien Sztucznych Anilana (znane równieżpóźniej jako Zakłady Włókien Chemicznych Che-mitex-Anilana) przy al. Piłsudskiego 141/145, po-wstały po wojnie, ale jeszcze przed 1939 r. pro-

12

8 | SPACEROWNIK | ŁÓDŹ - WIDZEW I NIE TYLKO...

AAllbbeerrtt KKoonn, syn wielkiego łódzkiego przemy-słowca Oskara Kona i dyrektor znacznej fa-bryki, został zastrzelony przez zdesperowa-nego pracownika 31 stycznia 1929 roku.Zmarł w lecznicy Unitas przy ul. Pustej (dziśWigury). Tuż po godzinie 22 Kon wracał dodomu. Był już przy Targowej 51, jakieś czter-dzieści metrów od swego pałacu, gdy nawprost niego stanął jakiś człowiek. Był mło-dy. Znał Kona.- Panie Albercie - powiedział. - Może się rozmówimy. Fabrykant zlekcewa-żył przechodnia. Wtedy padły strzały. Sześćw stronę Alberta Kona, jeden w stronę zama-chowca. Był nim Edwarda Ciesiński, 21-letnimajster fabryczny w Manufakturze Widzew-skiej, kilka dni wcześniej wyrzucony z pracy.Umierają obaj. Ale pogrzeb robotnika na Do-łach przemienia się w manifestację poparciadla zamachowca, który - jak opowiadano - był szykanowany przez fabrykanta. Niektóregazety zaczęły nawet sugerować, że to onwłaśnie jest faktyczną ofiarą tej sprawy. Ro-botnicy z wielu łódzkich fabryk zebrali ponad13 tys. zł na pomoc matce młodego robotni-ka, która po jego śmierci została bez środkówdo życia. Wreszcie stała się rzecz bez prece-densu. Władze śledcze dwa tygodnie postrzelaninie zdecydowały się wydać specjalnykomunikat ujawniający szczegóły sprawyumorzonej z powodu śmierci sprawcy. Nie tyl-ko zawierał zeznania, że to Kon szykanowałCiesińskiego, ale też informował, że podczasstrzelaniny na ulicy Targowej to dyrektorpierwszy wyciągnął rewolwer. Czyn popełnio-ny przez Ciesińskiego przestał być zwykłymzabójstwem, a stał się elementem walki kla-sowej.

Domy robotnicze pracowników Widzewskiej Manufaktury w 1936 r. W tle zabudowania fabryczne.

Zniszczona chłodnia na terenie Anilany

Z AR

CH

IWU

M C

EN

TRU

M IN

FOR

MAC

JI T

UR

YS

TYC

ZNEJ

JOAN

NA P

OD

OLS

KA

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 12:16 Page 8

1

PPooddoobbnnoo ppoodd „„AAnniillaannąą”” zznnaajjdduujjąą ssiięę zzłłoożżaacczzyysstteejj wwooddyy,, aallee nniikktt ww ttoo nniiee wwiieerrzzyy.. KKiillkkaallaatt tteemmuu,, ggddyy pprrzzyy uull.. PPrrzzyybbyysszzeewwsskkiieeggoo bbuu--ddoowwaannoo ssuuppeerrmmaarrkkeett JJuummbboo ((oobbeeccnniiee CCaarrrree--ffoouurr)),, ggeeoollooddzzyy ooddkkrryyllii sskkłłaaddoowwiisskkoo ooddppaa--ddóóww.. BByyłłyy ttoo wwłłaaśśnniiee rreesszzttkkii ppoo nniieemmiieecckkiicchhffaabbrryykkaacchh pprroodduukkuujjąąccyycchh wwłłóókknnaa bbiiaałłkkoowwee..SSttwwiieerrddzzoonnoo,, żżee ww ttyymm mmiieejjssccuu cczztteerrookkrroottnniieezzoossttaałłoo pprrzzeekkrroocczzoonnee ddooppuusszzcczzaallnnee ssttęężżeenniieeccyynnkkuu,, ssiiaarrcczzaannóóww ii ffoossffoorraannóóww.. SSkkaażżoonnaa zziiee--mmiiaa zzoossttaałłaa wwyywwiieezziioonnaa ddoo ttzzww.. llaagguunnyy -- mmiieejjssccaa,, ww kkttóórryymm sskkłłaaddoowwaannee ssąą nnaajjbbaarr--ddzziieejj sszzkkooddlliiwwee ooddppaaddyy ((tteeżż nnaa tteerreenniiee „„AAnnii--llaannyy””)) ii pprrzzyykkrryyttaa ooddppoowwiieeddnniiąą wwaarrssttwwąą zziiee--mmii ii ttzzww.. bbeettoonnmmaattąą,, cczzyyllii ppoowwłłookkąą oo mmaałłeejjpprrzzeeppuusszzcczzaallnnoośśccii..

Przy al. Piłsudskiego 141/145 zachowało sięniewiele dawnych budynków, do tych nielicz-nych należy komin, na którym ulokowano na-dajnik radia Parada. Od kilku lat na tym tere-nie działa nowoczesna strzelnica.

+ Przy ul. Sobolowej 1 nadal działa basen Ani-lana z widokiem na…. stadion Widzewa

KKlluubb SSppoorrttoowwyy „„AAnniillaannaa”” -- zzoossttaałł zzaałłoożżoonnyyww 11994488 rr.. pprrzzyy ZZaarrzząąddzziiee OOkkrręęggoowwyymmZZwwiiąązzkkuu ZZaawwooddoowweeggoo PPrraaccoowwnniikkóóww PPrrzzee--mmyyssłłuu CChheemmiicczznneeggoo jjaakkoo KKlluubb SSppoorrttoowwyy„„CChheemmiiaa””.. WW 11995522 rr.. zzoossttaałł pprrzzeemmiiaannoowwaannyynnaa KKlluubb SSppoorrttoowwyy„„UUnniiaa””.. OOdd 11996633 rr.. ddzziiaałłaałłppoodd nnaazzwwąą ZZaakkłłaaddoowwyy KKlluubb SSppoorrttoowwyy„„UUnniiaa””,, aa oodd 11997788 rr.. jjaakkoo KKSS „„AAnniillaannaa””.. BByyłł ttoojjeeddeenn zz nnaajjbbaarrddzziieejj zzaassłłuużżoonnyycchh kklluubbóóww ppiiłłkkiirręęcczznneejj ww PPoollssccee.. DDoocchhoowwaałł ssiięę ppiięęcciiuu oolliimm--ppiijjcczzyykkóóww:: ZZyyggffrryydd KKuucchhttaa,, RRyysszzaarrdd PPrrzzyy--bbyysszz ii AAnnddrrzzeejj SSzzyymmcczzaakk -- bbrrąązz ww MMoonnttrreeaalluuww 11997766 rr..;; GGrrzzeeggoorrzz KKoossmmaa ww MMoosskkwwiieeww 11998800 rr..;; WWłłooddzziimmiieerrzz WWaacchhoowwiicczz ww MMoo--nnaacchhiiuumm ww 11997722 rr.. AAnniillaannaa pprrzzeessttaałłaa iissttnniieeććww 22000044 rr..

+ Park Widzewski położony jest przy al. Pił-sudskiego na terenie należącym do Widzew-skiej Fabryki Maszyn. Od wschodu grani-czy z ulicą Sobolową, od zachodu z ulicą Ni-ciarnianą, a od południa zamknięty jest bocz-nicą kolejową. Ma powierzchnię 6,9 ha. De-cyzja o budowie parku zapadła w 1951 r., rokpóźniej inż. K. Marcinkowski i inżynier H.Tomaszewski przedstawili projekt parku.W 1953 r. zaczęto go tworzyć. W 1959 r. wsąsiedztwie rozpoczęto budowę szkoły ty-siąclecia.

% Przechodzimy al. Piłsudskiego. W oddali widaćstadion Widzewa. Kiedyś należał on do Klubu Spor-towego Wima.

14

13

KKLLUUBB SSPPOORRTTOOWWYY „„WWIIDDZZEEWWSSKKAA MMAANNUUFFAAKKTTUURRAA””((KKSS WWiimmaa)) ppoowwssttaałł ww 11992288 rr.. ZZeebbrraanniiee oorr--ggaanniizzaaccyyjjnnee ooddbbyyłłoo ssiięę ww llookkaalluu XX OOddddzziiaałłuuSSttrraażżyy OOggnniioowweejj pprrzzyy uull.. RRookkiicciińńsskkiieejj 8811..KKiieerroowwnniiccttwwoo ffiirrmmyy pprrzzyyddzziieelliiłłoo kklluubboowwiippllaacc ffaabbrryycczznnyy pprrzzyy uulliiccyy RRookkiicciińńsskkiieejj 8822((oobbeeccnniiee tteerreennyy ssppoorrttoowwee RRTTSS WWiiddzzeeww)),,nnaa kkttóórryymm zzoossttaałłyy uurrzząąddzzoonnee:: bbooiisskkoo ppiiłłkkaarr--sskkiiee,, bbiieeżżnniiaa,, sskkoocczznniiaa ii rrzzuuttnniiee lleekkkkooaattllee--ttyycczznnee,, kkoorrttyy tteenniissoowwee,, ssttrrzzeellnniiccaa mmaałłookkaallii--bbrroowwaa oorraazz bbooiisskkaa ddoo ssiiaattkkóówwkkii ii kkoosszzyykkóóww--kkii.. WW ppoołłoowwiiee llaatt ttrrzzyyddzziieessttyycchh XXXX ww.. zzaa--rrzząądd ffiirrmmyy „„WWII--MMAA”” zzaakkuuppiiłł ddrreewwnniiaannyy ppaa--wwiilloonn zz zzaakkoońńcczzoonneejj ww ŁŁooddzzii wwyyssttaawwyy rrzzee--mmiieeśśllnniicczzeejj ii zzaaaaddaappttoowwaałł ggoo nnaa hhaallęę ssppoorrttoo--wwąą,, kkttóórraa ssłłuużżyyłłaa łłooddzziiaannoomm ddoo ppoołłoowwyy llaattoossiieemmddzziieessiiąąttyycchh XXXX ww.. KKlluubb WWiimmaa rreeaakkttyy--wwoowwaałł ddzziiaałłaallnnoośśćć ww ppoołłoowwiiee 11994466 rr..PPoo nniieessppeełłnnaa rroocczznneejj,, bbaarrddzzoo ooggrraanniicczzoonneejjddzziiaałłaallnnoośśccii,, kklluubb,, ddeeccyyzzjjąą wwłłaaddzz ppoolliittyycczz--nnyycchh ŁŁooddzzii,, zzoossttaałł wwcchhłłoonniięęttyy pprrzzeezz RRoobboott--nniicczzee TToowwaarrzzyyssttwwoo SSppoorrttoowwee WWiiddzzeeww..

+ Stadion RTS Widzew (al. Piłsudskiego 138)należy do najnowocześniejszych stadionówligowych w Polsce. Posiada 10 tys. miejsc.Część stadionu jest zadaszona. Przeszklonakawiarnia umożliwia oglądanie meczów w luksusowych warunkach.

RTS Widzew znajduje się w czołówce polskich klubówpiłkarskich. Jest dumąłódzkich kibiców, cztero-krotnym Mistrzem Pol-ski, zdobywcą PucharuPolski, półfinalistą Pu-charu Klubowych Mi-strzów Europy (obecnieLiga Mistrzów UEFA),uczestnikiem fazy grupowejLigi Mistrzów UEFA.

15

WW rróóżżnnyycchh ppuubblliikkaaccjjaacchh ppoojjaawwiiaajjąą ssiięę rróóżżnneeddaattyy ppoowwssttaanniiaa kklluubbuu RRTTSS WWiiddzzeeww.. NNaajjcczzęę--śścciieejj pprrzzyyttaacczzaannee ssąą ddwwiiee ddaattyy.. FFaannii kklluubbuuuuppiieerraajjąą ssiięę,, żżee bbyyłł ttoo rrookk 11991100,, ssppeeccjjaalliiśścciiuuddoowwaaddnniiaajjąą,, żżee 11992222..DDoowwooddeemm pprrzzeemmaawwiiaajjąąccyymm zzaa ttąą ddrruuggąą ddaattąąjjeesstt mm..iinn.. ooddzznnaakkaa jjuubbiilleeuusszzoowwaa 1155--lleecciiaa zz rroo--kkuu 11993377 ii 2255--lleecciiaa zz 11994477 rrookkuu.. SSkkąądd tteerroozzbbiieeżżnnoośśccii??WW 11991100 rr.. ppoowwssttaałłoo TToowwaarrzzyyssttwwoo MMiiłłoośśnnii--kkóóww RRoozzwwoojjuu FFiizzyycczznneeggoo.. BByyłłaa ttoo oorrggaanniizzaa--ccjjaa zzaałłoożżoonnaa pprrzzeezz uurrzzęęddnniikkóóww WWiiddzzeeww--sskkiieejj MMaannuuffaakkttuurryy,, ggłłóówwnniiee NNiieemmccóóww ii AAnn--gglliikkóóww.. TTMMRRFF mmiiaałłoo sswwoojjee bbooiisskkoo pprrzzyy uull..NNiicciiaarrnniiaanneejj ((nnaapprrzzeecciiww „„NNiicciiaarrkkii””)),, ddzziiaałłaałłooddoo rrookkuu 11991144 ii nniiee zzoossttaałłoo ppoo wwoojjnniiee rreeaakk--ttyywwoowwaannee..NNaattoommiiaasstt RRoobboottnniicczzee TToowwaarrzzyyssttwwoo SSppoorrttoo--wwee zzoossttaałłoo zzaałłoożżoonnee ww 11992222 rr.. pprrzzeezz lluuddzziizzwwiiąązzaannyycchh zz PPPPSS.. PPoocczząąttkkoowwoo ssppoorrttoowwccyyggrraallii nnaa bbooiisskkuu pprrzzyy uull.. RRookkiicciińńsskkiieejj,, nniieeddaallee--kkoo KKooppcciińńsskkiieeggoo ((mmnniieejj wwiięęcceejj ww ttyymm mmiieejj--ssccuu jjeesstt tteerraazz hhiippeerrmmaarrkkeett RReeaall)).. PPoo wwoojjnniieekklluubb pprrzzeenniióóssłł ssiięę nnaa ddaawwnnee bbooiisskkoo WWiimmyy,, zzkkttóórreeggoo kkoorrzzyyssttaa ddoo ddzziissiiaajj..WW rrookkuu 11995588,, ggddyy ww ŁŁooddzzii oobbcchhooddzzoonnoo jjuubbii--lleeuusszz 5500--lleecciiaa ŁŁKKSS,, nniieekkttóórrzzyy ddzziiaałłaacczzee ssppoorr--ttoowwii wwppaaddllii nnaa ppoommyyssłł,, bbyy „„ppoossttaarrzzyyćć”” kkiillkkaakklluubbóóww,, mm..iinn.. wwaarrsszzaawwsskkii MMaarryymmoonntt ii łłóóddzzkkii

WWiiddzzeeww.. II ttaakk ssiięę pprrzzyyjjęęłłoo.. DDzziiaałłaacczzeeppooddkkrreeśśllaajjąą,, żżee zzaałłoożżyycciieellee kklluubbuu ww

11992222 rr.. zzaazznnaacczzyyllii,, żżee RRTTSS jjeessttkkoonnttyynnuuaattoorreemm TTMMRRFF.. NNaa ssttrroo--nniiee ooffiiccjjaallnneejj WWiiddzzeewwaa hhiissttoorriiaakklluubbuu zzaacczzyynnaa ssiięę ww 11991100 rr..,,cchhooćć zzaazznnaacczzoonnoo,, żżee wwyybbuucchhwwoojjnnyy pprrzzeerrwwaałł rroozzwwóójj kklluubbuu..

% Idziemy ulicą Szpitalną, gdzie stałydomy wybudowane przez Kunitzera dla

pracowników jego fabryki.

9ŁÓDŹ - WIDZEW I NIE TYLKO... | SPACEROWNIK

%uu1

Stadion Widzewa przy al. Piłsudskiego 138

SER

GIU

SZ

PĘC

ZEK

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 12:18 Page 9

11

+ Jak już pisaliśmy, w latach 1894-1900 wokółWidzewskiej Manufaktury powstało ogromneosiedle złożone ze 158 drewnianych i 8 murowa-nych domów (1585 izb) dla robotników. Pomysłnie był nowy, już w 1870 roku budynki mieszkal-ne dla robotników wzniósł Karol Scheibler, apóźniej także inni, znaczniejsi fabrykanci. Ale„domki kunitzerowskie”wyróżniały się drewnia-ną konstrukcją i wiejskim wyglądem, tworzyłytym samym charakterystyczny, niepowtarzal-ny klimat tej dzielnicy. Była to jedyna w Łodziosada robotnicza o tym typie budownictwa. Ze150 parterowych domków krytych gontami,nie przetrwał żaden. Zachowało tylko się kilkamurowanych domów mieszkalnych i drewnia-nych komórek, które możemy zobaczyc przyul. Szpitalnej.

% Z ul. Szpitalnej skręcamy w ul. św. Kazimierza.

+ Parafia św. Kazimierza(ul. św. Kazimierza/ul.Niciarniana 7) została erygowana w 1911 r. Aleteren pod kościół był wyznaczony już w końcuXIX w. Dopiero w 1923 r. biskup Wincenty Ty-mieniecki poświęcił plac pod kościół. Autoremprojektu był architekt Józef Kaban-Korski.

Budowa trwała w latach 1925-1936. Powsta-ła świątynia w kształcie krzyża łacińskiego,trójnawowa, w stylu neoempirowym. Nawyzakończone są półkolistymi absydami. Elewa-cja południowa zakończona jest dwoma wy-niosłymi wieżami. Górne kondygnacje wieżo-we stanowią dzwonnice.

Kościół ma pięć ołtarzy (dwa w kaplicach:świętego Kazimierza i Najświętszego SercaPana Jezusa, ołtarz główny w mozaice - Nie-pokalane Poczęcie i boczne z obrazami świę-

17

16

% Idziemy w kierunku ul. Niciarnianej. Dochodzimydo torów. Po prawej są zabudowania stacji PKP.

+ Stacja PKP Niciarniana powstała w 1951 r., apo wprowadzeniu pociągów elektrycznychwybudowano budynek dworcowy. Stacja ob-sługiwała głównie pracowników widzewskichfabryk, którzy dojeżdżali do pracy z okolicz-nych wiosek. Dziś dworzec z rzadka używa-ny, zwłaszcza po likwidacji większości lokal-nych połączeń.

% Tuż za torami kolejowymi zaczyna się kompleksAriadny. Po lewej stronie zabudowania mieszkalne.

+ W cieniu fabryki nici zaczęły powstawaćdomy przeznaczone dla kadry technicznej i ro-botników. Jeden z nich - po drugiej stronie za-kładu, przy ulicy Niciarnianej 5, jest połącze-niem cech budownictwa fortecznego i wię-ziennego, być może stąd wzięła się jego na-zwa „Pawiak”. To wysoki gmach w otocze-niu parku. Nadal jest to budynek mieszkal-ny i wielu lokatorów pracuje w Ariadnie. -Kiedyś były tu fatalne warunki, ubikacje nazewnątrz, małe mieszkania. To stąd ta nazwa- wyjaśnia jedna z lokatorek. Mówi, że nie-które mieszkania zajmują rodziny związanez fabryką od kilku pokoleń.

% Nieco dalej korty tenisowe, a za nimi niski budynek.

+ W parterowym budynku mieści się DomKultury Ariadna (ul. Niciarniana 3), który spe-cjalizuje się w edukacji tanecznej. Działa tutajkilka sekcji tanecznych i sportowych.

WW llaattaacchh 3300.. aannggiieellssccyy wwłłaaśścciicciieellee ffaabbrryykkii nniicciiuuttwwoorrzzyyllii KKSS TToowwaarrzzyyssttwwaa AAkkccyyjjnneeggoo ŁŁóóddzzkkiieejjFFaabbrryykkii NNiiccii SSAA zz ssiieeddzziibbąą pprrzzyy uull.. NNiicciiaarrnniiaanneejj33.. WW 11993388 rr.. nnaaddaannoo mmuu nnaazzwwęę WWiiddzzeewwsskkiieeTToowwaarrzzyyssttwwoo SSppoorrttoowwee „„PPooddggóórrzzee””.. PPoowwssttaałłyysseekkccjjee:: ppiiłłkkaarrsskkaa,, ssiiaattkkóówwkkii,, kkoosszzyykkóówwkkii ii sszzcczzyy--ppiioorrnniiaakkaa.. OOpprróócczz nniicchh ddzziiaałłaałłaa ww kklluubbiiee bbiibblliioo--tteekkaa,, oorrggaanniizzoowwaannoo wwyykkłłaaddyy,, ssppoottkkaanniiaa,, ddyysskkuu--ssjjee.. WWyybbuuddoowwaannoo bbooiisskkoo ii kkoorrttyy tteenniissoowwee..

Warto wspomnieć, że w czasie II wojny św.na ul. Niciarnianej Niemcy urządzili obóz dlaangielskich jeńców wojennych. Więźniowiepracowali w widzewskich zakładach.

21

20

19

tego Antoniego i Matki Boskiej Różańcowej).Warto zwrócić uwagę na detale elewacji, a tak-że na kraty w formie orła z datą 1939 r.

Po prawej stronie przy wejściu do świąty-ni wisi tablica dedykowana mieszkańcomWidzewa, którzy stracili życie w czasie II woj-ny światowej w Dachau, Oświęcimiu, Rado-goszczu, Buchenwaldzie, na Pawiaku... Jestteż symboliczny grób z ziemią z obozówśmierci.

+ Obok kościoła w 1929 roku został zbudo-wany dom parafialny. Po wojnie wydzierża-wiony na kino „Pokój”. Budynek stoi do dziś,niestety od wielu lat nic w nim się nie dzieje.Tylko na budynku widoczny jest napis: „Nielękajcie się”.

Na tyłach jest plebania, która stanęław 1953 r. Nowy dom parafialny jednopiętro-wy, z salkami na katechezę, kancelarię parafiizbudowano w latach 1963-1969.

18

10 | SPACEROWNIK | ŁÓDŹ - WIDZEW I NIE TYLKO...

Murowane domy dla robotników „Wi-my”

Dom parafialny, dawne kino „Pokój”

Rzeźby w niszy kościoła pw. św. Kazimierza

NICIARKA

„Pawiak”, dom dla pracowników fabryki nici

JOAN

NA P

OD

OLS

KA

JOAN

NA P

OD

OLS

KA

JOAN

NA P

OD

OLS

KA

JOAN

NA P

OD

OLS

KA

Witraż ze świątyni pw. św. Kazimierza

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 12:58 Page 10

1

+ Pierwsza na ziemiach polskich fabryka nici(ul. Niciarniana 2/6) powstała w 1897 r. Jej twór-cami byli Juliusz Kunitzer i petersburski ku-piec Lejzor Lourie. Założyli Towarzystwo Ak-cyjne Widzewskiej Manufaktury Niciarnianej.Na Widzewie wybudowali potężny gmach przę-dzalni z czerwonej cegły, która produkowałanici do szycia, haftowania, szydełkowania i ta-siemki wełniane. Cóż mogło być bardziej po-trzebnego od nici w mieście, które żyło z pro-dukcji tekstylnej. Do prowadzenia fabryki spro-wadzono fachowców z zagranicy, głównie zAnglii. Już 1898 r. fabryka zatrudniała ponad

22 400 osób, z tego zdecydowaną większość sta-nowiły kobiety. Niestety, wkrótce okazało się,że konkurencja jest zbyt duża i łódzka firmapodjęła pertraktacje z Newską ManufakturąNici z siedzibą w Petersburgu, która była czę-ścią angielskiego koncernu. Od 1906 r. już An-glicy kierowali fabryką i mieli większościowypakiet akcji spółki. Łódzka Niciarka stała sięekspozyturą angielskiego producenta. Fabry-ka stopniowo poszerzała asortyment i rynekzbytu (łódzkie produkty wyjeżdżały m.in. doRosji i Azji), miała też swoje oddziały w War-szawie i we Lwowie. W czasie I wojny światowej za-kład został częściowo zde-wastowany

przez okupantów, a w części pomieszczeńumieszczono warsztaty naprawiające apara-ty telefoniczne. Przez krótki czas, już w nie-podległej Polsce, działały tu Państwowe Zakła-dy Telefoniczne, ale właściciele wrócili do swo-jego asortymentu. Kierownicze stanowiska pia-stowali tylko cudzoziemcy, głównie pochodzą-cy z Glasgow. Dyrektorem technicznym od 1919r. był Anglik Samuel Harley, a od 1933 r. Geor-ge Coventry, w kierownictwie byli też m.in. Au-striacy i Niemcy. Przed wybuchem II wojnyświatowej firma zatrudniała 1260 pracowni-ków i produkowała rocznie 550 ton nici. W cza-sie okupacji zakład produkował nici z włókiensztucznych dla przemysłu lotniczego. W 1946 r.Łódzka Fabryka Nici została przekształcona wPaństwowe Zakłady Przemysłu Bawełniane-go Nr 16. W 1949 r. powstały Zakłady Przemy-słu Bawełnianego im. Hanki Sawickiej. Mito-logiczna Ariadna, która pomogła Tezeuszowiwyjść z labiryntu Minotaura, została patron-ką fabryki w 1964 r. W latach 90. zakład otrzy-mał nazwę Widzewska Fabryka Nici, a w 2000spółka przyjęła nazwę: ARIADNA SA Fabry-ka Nici. To jedna z nielicznych łódzkich fabrykz długą historią, która nadal pracuje i zajmujesię tym, po co została wybudowana.

Widzewska niciarnia posiadała firmowesklepy sprzedaży m.in. w Krakowie, Łodzi,Lwowie i Warszawie. Fabryka zbudowała szpi-tal fabryczny i osiedle dla pracowników. Pierw-sze domy stanęły w 1906 r. Anglicy z Niciarkizaszczepili łodzianom zamiłowanie do spor-tu, głównie tenisa i piłki nożnej.

% Jesteśmy obok jednego znajładniejszych łódzkich

parków.

11ŁÓDŹ - WIDZEW I NIE TYLKO... | SPACEROWNIK

%uu1

Widzewska Fabryka Nici, dziś „Ariadna”

Wejście do biura zarządu spółki „Ariadna” SA

Motyw z okien fabryki nici Fabryczne szpule

JOAN

NA P

OD

OLS

KA

JOAN

NA P

OD

OLS

KA

JOAN

NA P

OD

OLS

KA

DAR

IUS

Z K

ULE

SZA

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 12:58 Page 11

11

+ Od niedawna mamy w Łodzi nowy park, araczej stary park dostał nowe imię. I to nie by-le jakie. Nazywa się teraz: Park Rozrywkowy im.Generała Badena-Powella Lorda Gilwell. Chodzio wcześniejszy park im. 3 Maja leżący przy ul.Małachowskiego.

Park powstał na terenie, który należał nie-gdyś do Puszczy Łódzkiej. Na początku ubie-głego stulecia las był trzykrotnie większy niżobecny teren parku, ciągnął się aż do ul. Roki-cińskiej (dziś al. Piłsudskiego). W czasie I woj-ny światowej mieszkańcy Łodzi i Widzewa wy-cięli niemal wszystkie drzewa na opał. Terennazywano wtedy Laskiem Widzewskim lubPolesiem Widzewskim. Wkrótce po wojnie naczęści, która leżała po północnej stronie torówkolejowych, założono park miejski. Teren za-chodni przy ul. Kopcińskiego zaczęto prze-kształcać według projektu ogrodnika Kołacz-kowskiego, część wschodnią pozostawiono bezzmian. Dziś park ma kształt wydłużonego czwo-rokąta. Już w latach 20. XX wieku w części środ-kowej urządzono plac zabaw i boisko dla dzie-ci, posadzono nowe drzewa i kwiaty, różne frag-menty parku rozdzielono szpalerami drzew.Aleje spacerowe obsadzono dębami. W latach50. zaczęto rozbudowywać część rekreacyjno--sportową, ale dopiero w latach 90. oddano doużytku halę sportową. Park nosił do niedawnanazwę 3 Maja, a jego wschodnia część (od ul.Niciarnianej) to Park Rozrywkowy. Tam m.in.jest szkółka tenisowa. Korty były w tym miej-scu już w latach 20. ubiegłego stulecia.

RROOBBEERRTT BBAADDEENN--PPOOWWEELLLL, zwa-ny naczelnym skautemświata, był twórcą skautin-gu. Jego hasło przewodnieto: „Naprawiajcie świat, abyzostawić go lepszym niż gozastaliście”. W 1908 r. wy-dał podręcznik „Skauting dla chłopców”. We-dług niego skauting powinien rozwijać charak-ter i sprawność młodego człowieka, winien byćszkołą wychowania obywatelskiego. W 1929 r.król angielski nadał mu tytuł Lord of Gilwell.

23

koniec lat 70. XX w. w budynkach pomocni-czych uruchomiono szpital psychiatryczny. W1984 r. oddano Katedrę Psychiatrii i Zakład Me-dycyny Nuklearnej. W 1993 r. - Katedrę Pato-morfologii. W 1996 r. uruchomiono budynekStomatologii. Budowę gmachu przerwano w1989 r. (blok łóżkowy i diagnostyczny). Rozwa-żano nawet zburzenie budowli, bo jej dokoń-czenie wymaga ogromnych środków. Inna kon-cepcja zakłada, że oddziały szpitalne będą mie-ścić się tylko na pierwszych kondygnacjach -znajdą się tam kliniki niezabiegowe Uniwersy-tetu Medycznego, dziś rozproszone po kilkułódzkich szpitalach, m.in.: endokrynologii, reu-matologii, dermatologii, pneumonologii i pe-diatrii z immunologią.

% Skręcamy w ul. Czechosłowacką.

+ W sąsiedztwie, przy ul. Niciarnianej 2a, dzia-łają dwie placówki dla dzieci upośledzonychumysłowo w stopniu lekkim, umiarkowanymi znacznym: Szkoła Podstawowa Specjalna nr 128i Publiczne Gimnazjum Specjalne nr 4. Przyjęciedo szkoły odbywa się na podstawie orzeczeniaPoradni Psychologiczno-Pedagogicznej lubSpecjalistycznej Poradni Psychologiczno-Pe-dagogicznej Doradztwa Zawodowego i DlaDzieci z Wadami Rozwojowymi.

+Centrum Kliniczno-Dydaktyczne Uniwersyte-tu Medycznego przy ul. Czechosłowackiej 8/10,to najdłużej budowany szpital czasów PRL.

Budowę rozpoczęto w 1976 r. Inwestycja by-ła wielokrotnie wstrzymywana.

Wybudowano wielki gmach (17 kondygna-cji), który od 1977 r. w zasadzie stoi pusty. Pod

25

24

12 | SPACEROWNIK | ŁÓDŹ - WIDZEW I NIE TYLKO...

Centrum Kliniczno-Dydaktyczne Uniwersytetu Medycznego z lotu ptaka

STE

FAN

BR

AJT

ER

PARK ROZRYWKOWY IM. GENERAŁA ROBERTA BADENA-POWELLA LORDA GILWELL (DAWNIEJ PARK 3 MAJA)

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 12:59 Page 12

1

+Przed nami drugi z budynków przeznaczo-nych na mieszkania dla kadry technicznej Fabry-ki Nici (stoi przy ulicy Czechosłowackiej 3).Przypomina typową kamienicę miejską, jestoddzielony od ulicy solidnym parkanem.

% Z ulicy Czechosłowackiej wchodzimy na terenosiedla przeznaczonego dla pracowników „Niciarki”.

+Potężne neogotyckie kształty budynku fa-bryki zdominowały sielski krajobraz tej czę-ści Widzewa, zwanej z niemiecka „Grynba-chem”.

Niciarniane familijniaki na tzw. Grynba-chu zbudowano w latach 1906-1908, pomiędzyulicą Mazowiecką i bocznicą kolejową. Terenbył ogrodzony, zamykany na noc, a w dzieńdoglądany przez dozorcę. Wejście było od ul.Czechosłowackiej. Osiedle składa się z sześciuparterowych domów, na planie wydłużonegoprostokąta. Biegnąca od bramy aleja dzieli do-my na dwa szeregi, po trzy budynki w każdym.Po obu stronach znajdują się dodatkowe bu-dynki mieszczące pralnie, ubikacje, magiel ikomórki. Równolegle do domów pozostawio-no skrawki ziemi przeznaczonej na ogródkiwarzywne. Dla wygody mieszkańców usta-wiono trzepaki i słupki metalowe do suszeniabielizny, obszerne strychy znajdowały się tak-że nad komórkami. Domy mają z każdej stro-ny po osiem mieszkań dwuizbowych (około30 metrów kwadratowych), a wspólna trójkąt-na sień łączy zawsze dwa mieszkania. Łączniejest tu 96 mieszkań. Budynki są proste, pozba-wione ozdób i nieotynkowane. Nadana im żar-

27

26

tobliwa nazwa „baraki” odzwierciedla w peł-ni ich urodę.

Osiedle nie odrodziło się po wojnie w daw-nej postaci, znikła rodzinna atmosfera, a z cza-sem także sielska uroda zabudowań. Dziś na-wet wielu mieszkańców nie zna historii swo-jego osiedla. A przy odrobinie dobrych chęci,mogłoby ono - podobnie jak Księży Młyn - staćsię miłą, przytulną enklawą życia, a także swo-istą atrakcją turystyczną. Z osiedla widać za-budowania „Ariadny”, a także lampy nad sta-dionem Widzewa.

CChhęęćć uussttaabbiilliizzoowwaanniiaa zzaałłooggii,, uuzzaalleeżżnniieenniiaa jjeejj ooddpprraaccooddaawwccyy wwppłłyynnęęłłyy nniieewwąąttpplliiwwiiee nnaa ddeeccyyzzjjęę oowwzznniieessiieenniiuu oossiieeddllaa mmiieesszzkkaallnneeggoo.. OOssiieeddllaa ttaakkiieennaazzyywwaannoo ppoowwsszzeecchhnniiee „„ffaammiilliijjnniiaakkaammii”” lluubb „„ffaa--mmuułłaammii””,, aa zzaammiieesszzkkaallii ww nniicchh rroobboottnniiccyy ssttaawwaalliissiięę dduużżąą rrooddzziinnąą ffaabbrryycczznnąą.. ŁŁąącczzyyłłaa iicchh wwssppóóllnnaapprraaccaa,, ttrroosskkii mmaatteerriiaallnnee,, ddrroobbnnee rraaddoośśccii ii ssmmuuttkkii,,aa ddoobbrroossąąssiieeddzzkkiiee uukkłłaaddyy pprrzzeerraaddzzaałłyy ssiięę nniieekkiiee--ddyy ww aauutteennttyycczznnee zzwwiiąązzkkii rrooddzziinnnnee.. NNaajjssttaarrsszzee mmiieesszzkkaannkkii oossiieeddllaa jjeesszzcczzee nniieeddaawwnnoozz nnoossttaallggiiąą wwssppoommiinnaałłyy ddaawwnnee cczzaassyy.. PPrraaccoowwaa--łłyy oocczzyywwiiśścciiee,, ttaakk jjaakk iicchh rrooddzziiccee ww „„NNiicciiaarrccee””,,pprrzzyy pprroodduukkccjjii nniiccii ddoo sszzyycciiaa,, hhaaffttuu ii cceerroowwaanniiaa..ZZaakkłłaadd zzaappeewwnniiaałł ddoobbrree zzaarroobbkkii,, ddaawwaałł mmoożżllii--wwoośśćć aawwaannssoowwaanniiaa,, aa aannggiieellsskkiiee kkiieerroowwnniiccttwwooppoottrraaffiiłłoo ddoocceenniićć ttaakkżżee ppoozzaazzaawwooddoowwee zzaaiinntteerree--ssoowwaanniiaa ii uummiieejjęęttnnoośśccii.. PPrrzzyy ffaabbrryyccee oorrggaanniizzoo--wwaannoo kkuurrssyy hhaaffttuu ddllaa wwsszzyyssttkkiicchh cchhęęttnnyycchh pprraa--ccoowwnniicc ii iicchh ddzziieeccii.. KKuurrssyy kkoońńcczzyyłłyy ssiięę kkoonnkkuurr--sseemm,, nnaaggrrooddyy wwrręęcczzaałł zzaawwsszzee kkttóórryyśś zz ddyyrreekkttoo--rróóww ((nnaajjcczzęęśścciieejj SS.. HHaarrvveeyy)),, bbyyłł ttaakkżżee ppoocczzęęssttuu--nneekk ii zzaabbaawwaa ttaanneecczznnaa.. DDyyrreekkttoorr ppaattrroonnoowwaałłttaakkżżee kkoonnkkuurrssoomm nnaa nnaajjppiięękknniieejjsszzyy ooggrróóddeekk.. NNaa--ggrrooddzzeennii oottrrzzyymmyywwaallii ppiięękknnee,, ssrreebbrrnnee wwyyrroobbyy((ppaatteerryy,, ttaaccee,, kkaarraaffkkii ii ttyymm ppooddoobbnnee)),, kkttóórreepprrzzeezz nnaassttęęppnnee mmiieessiiąąccee ppookkaazzyywwaannoo zz dduummąąssąąssiiaaddoomm ii kkrreewwnnyymm.. ŻŻyycciiee ddoommoowwee ppooddppoorrzząądd--kkoowwaannee bbyyłłoo pprraaccyy,, jjeejj jjeeddnnoolliittyy rryyttmm pprrzzeerryywwaa--nnyy bbyyłł ddnniiaammii śśwwiiąątteecczznnyymmii.. WW ssoobboottnniiee ppooppoołłuu--

ddnniiee oożżyywwaałłyy oobbiiee pprraallnniiee,, wwyykkoorrzzyyssttyywwaannoo jjeeddoo rrooddzziinnnnyycchh kkąąppiieellii,, mmuussiiaałłyy oonnee bbyyćć sspprraawwnniieepprrzzeepprroowwaaddzzoonnee,, bboo kkoolleejjkkaa zzaa ddrrzzwwiiaammii bbyyłłaaddłłuuggaa ii nniieecciieerrpplliiwwaa.. KKąąppiieell ww pprraallnnii uuwwaallnniiaałłaaoodd kkłłooppoottlliiwweeggoo nnoosszzeenniiaa ii ggrrzzaanniiaa wwooddyy ww ddoo--mmuu,, zzaappoobbiieeggaałłaa nniisszzcczzeenniiuu ppooddłłooggii ii mmeebbllii.. PPoodd--łłooggii cczzyysszzcczzoonnoo ppoocczząąttkkoowwoo „„ddoo bbiiaałłoośśccii””,, wwyy--sszzoorroowwaannee pprrzzyykkrryywwaannoo ggaazzeettaammii,, uussuuwwaannyymmiiww nniieeddzziieellęę.. WW llaattaacchh ttrrzzyyddzziieessttyycchh ww wwiięękksszzoo--śśccii mmiieesszzkkaańń mmaalloowwaannoo ppooddłłooggoowwee ddeesskkii bbrrąązzoo--wwyymm llaakkiieerreemm.. WWnnęęttrrzzaa mmiieesszzkkaańń bbyyłłyy ddoo ssiieebbiieeppooddoobbnnee,, ssttaałłyy ww nniicchh nnaajjcczzęęśścciieejj ttyyppoowwee mmeebblleezzłłoożżoonnee zz łłóóżżeekk,, sszzaaffyy,, dduużżeeggoo ssttoołłuu,, kkoommooddyy,,cczzaasseemm kkrreeddeennssuu,, mmaasszzyynnyy ddoo sszzyycciiaa iittpp.. NNaaśścciiaannaacchh wwiieesszzaannoo oolleeooddrruukkoowwee oobbrraazzyy śśwwiięę--ttyycchh,, aa ttaakkżżee ffoottooggrraaffiiee rrooddzziinnnnee.. WW kkuucchhnnii ssppoo--rroo mmiieejjssccaa zzaajjmmoowwaałł wwiieellooffuunnkkccyyjjnnyy ppiieecc,, ssttóółł,,kkrreeddeennss,, wwooddnniiaarrkkaa -- zz mmiisskkąą ii wwiiaaddrreemm nnaa wwoo--ddęę,, sskkrrzzyynnkkaa nnaa wwęęggiieell ii iinnnnee..

% Warto przejść się po „Grynbachu” i okolicy, bo wsąsiedztwie zachowało się jeszcze stosunkowo du-żo drewnianych, malowniczych domów. Są też frag-menty zupełnie wiejskiej zabudowy, brukowane ulicz-ki, ale wyrastają też nowe wille. Jeśli dotrzemy doul. Edwarda, mamy do obejrzenia szkołę, a także du-żą pustą przestrzeń tzw. Podgórza.

+Przed nami Zespół Szkół Papierniczo-Poligra-ficznych im. Mikołaja Reja(ul. Edwarda 41) kształ-cących drukarzy. Na dziedzińcu stoi popiersieMikołaja Reja wykonane przez Wacława Stawec-kiego. Zostało odsłonięte 14 października 1977 r.

% Skręcamy w ul. Mazowiecką.

+Po prawej mijamy Ośrodek Diagnostyki Le-czenia Zaburzeń Snu, Bezdechu Sennego i Cho-rób Układu Oddechowego (ul. Mazowiecka 6/8).To tutaj leczą się osoby, które mają kłopoty zespaniem, chrapią albo nie mogą spać.

29

28

13ŁÓDŹ - WIDZEW I NIE TYLKO... | SPACEROWNIK

%uu1

GRYNBACH I STOKI

Na „Grynbachu” czas wydaje się stać w miejscu... W tle jupitery stadionu Widzewa

Niewielu łodzian wie, że mamy pomnik Mikołaja Reja

ULICA CZECHOSŁOWACKANosi tę nazwę dopiero od 1967 r. Przed woj-ną była to ul. Pograniczna. Przez krótki czas1946 roku nosiła nazwę Kwiatowa, a potemprzez 20 lat Gumowa.

JOAN

NA P

OD

OLS

KA

JOAN

NA P

OD

OLS

KA

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 13:00 Page 13

11

% Wychodzimy na ul. Lawinową, gdzie mieści sięPrzedsiębiorstwo Kanalizacji i Wodociągów (uwa-ga na niebezpieczne skrzyżowanie z ul. Pomorską).

+Przy ulicy Pomorskiej w pobliżu ulicy La-winowej znajdują się zapasowe, podziemnezbiorniki na wodę tak zwane zbiorniki „Stoki”.Są to 4 bliźniacze, prostokątne zbiorniki (po15 000 m sześc. wody każdy) i 6 mniejszych -okrągłych. Ich łączna pojemność to 100 000m sześc., czyli 100 milionów litrów wody pit-nej. W ciągu roku przez wszystkie zbiornikiprzepływa około 35 milionów m sześc. wody- to niemal połowa Zalewu Sulejowskiego.Zbiorniki położone są w najwyższym punk-cie miasta (różnica między nimi a najniżej po-łożonym punktem zasilanym w wodę wyno-si 90 m) i woda może spływać do sieci wodo-ciągowej dzięki grawitacji. Zbiorniki stanowiąmiędzy innymi rezerwę wody w wypadku awa-rii wodociągów. Gdyby jednocześnie wysia-dły wszystkie systemy wodociągowe w Łodzi,wody zgromadzonej w zbiornikach wystar-czyłoby miastu na 8 godzin. Woda zgromadzo-na w zbiornikach ma bardzo dobrą jakość. Po-za magistralami z Tomaszowa Mazowieckie-go zasilane są także ze studni głębinowych.Zbiorniki czyszczone są systematycznie codwa lata. Budowa dwóch pierwszych zbiorni-ków zaczęła się w latach 1935-1937. Pracowni-cy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji mówią

30

sta. Do budowli schodzi się wąskimi schoda-mi. Walorów zewnętrznych budowli nie moż-na obejrzeć, bo przykrywa ją ziemia. To zabez-pieczenie przed niskimi temperaturami. Dzię-ki tej warstwie ochronnej utrzymywana jesttu stale dodatnia temperatura. Cegły i fugi, wy-konane z najlepszej jakości elementu, są w do-skonałym stanie.

o budowli „katedra”. Nie bez powodu. Na 3600 mkw. stoi 100 ceglanych kolumn, tworzą-cych wspaniałe sklepienia łukowo-krzyżowe.Cegłą wyłożone są także podłogi. Co dwa lataze zbiorników spuszczana jest woda i odbywasię czyszczenie. Wykorzystuje się do tego tyl-ko środki spożywcze, między innymi kwasekcytrynowy. To gwarantuje, że woda będzie czy-

14 | SPACEROWNIK | ŁÓDŹ - WIDZEW I NIE TYLKO...

24777469

R E K L A M A

Budowa zbiorników wodnych na Stokach, lata 30. XX w.

Z AR

CH

IWU

M Z

WIK

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 13:39 Page 14

1

„„KKaatteeddrręę”” ww kksszzttaałłcciiee kkwwaaddrraattuu oo wwyymmiiaarraacchh6600 xx 6600 mm ii wwyyssookkoośśccii 77 mm zzaapprroojjeekkttoowwaałł nnaappoocczząąttkkuu XXXX wwiieekkuu WWiilllliiaamm HHeeeerrlleeiinn LLiinnddlleeyy..JJeejj bbuuddoowwaa rroozzppoocczzęęłłaa ssiięę ww 11993355 rr..,, aa zzbbiioorr--nniikk ppoo rraazz ppiieerrwwsszzyy wwyyppeełłnniiłł ssiięę wwooddąą ww11994433 rr.. WW ŁŁooddzzii ssąą jjeesszzcczzee ttrrzzyy ttaakkiiee zzbbiioorrnniikkii..WWsszzyyssttkkiiee nnaa SSttookkaacchh.. WW cciiąągguu rrookkuu pprrzzeeppłłyy--wwaa pprrzzeezz nniiee 3355 mmllnn mm sszzeeśścc.. wwooddyy.. WWooddaa wwzzbbiioorrnniikkaacchh ppoocchhooddzzii zz:: 4433 ssttuuddnnii oo ggłłęębbookkoośścciiddoo 11000000 mm ppoołłoożżoonnyycchh ww ookkoolliiccaacchh ŁŁooddzzii;; uujjęę--cciiaa nnaa ppiilliiccyy ww TToommaasszzoowwiiee MMaazzoowwiieecckkiimm ii RRoo--kkiicciinnaacchh;; uujjęęcciiaa nnaa ZZaalleewwiiee SSuulleejjoowwsskkiimm ww BBrroo--nniissłłaawwoowwiiee ii zzllookkaalliizzoowwaannyycchh ttaamm ssttuuddnnii ggłłęębbii--nnoowwyycchh..

% Idziemy ulicą Pomorską. Wkraczamy na terenStoków, ale pokazujemy tylko fragment osiedla!

WWiieeśś SSttookkii oodd XXVV ww.. bbyyłłaa wwłłaassnnoośścciiąą sszzllaacchheecckkąą,,nnaalleeżżaałłaa ddoo JJaarroossłłaawwaa SSttookkoowwsskkiieeggoo hheerrbbuu JJeelliittaa..DDoo tteejj rrooddzziinnyy nnaalleeżżaałłyy ttaakkżżee CChhoojjnnyy,, SSiikkaawwaa ii MMii--lleesszzkkii,, ww kkttóórryycchh ppoowwssttaałłaa jjeeddnnaa zz nnaajjssttaarrsszzyycchh nnaannaasszzyymm tteerreenniiee ppaarraaffiiaa ppww.. śśww.. DDoorroottyy.. JJeeddeenn zzeeSSttookkoowwsskkiicchh -- KKaassppeerr,, ppoo uurraattoowwaanniiuu ggoo zz nniieewwoolliittuurreecckkiieejj pprrzzeekkaazzaałł zznnaacczznnąą cczzęęśśćć ddóóbbrr nnaa rrzzeecczzkkoośścciioołłaa ii kkllaasszzttoorruu ffrraanncciisszzkkaańńsskkiieeggoo ww ŁŁaaggiieewwnnii--kkaacchh.. WW 11882222 rr.. SSttookkii lliicczzyyłłyy 114466 mmiieesszzkkaańńccóóww iimmiiaałłyy 1122 ddoommóóww,, aa wwśśrróódd nniicchh sskkrroommnnyy ddwwoorreekkwwłłaaśścciicciieellii ii kkaarrcczzmmęę.. WW ttyymm cczzaassiiee ww mmaajjąąttkkuu ppoo--wwssttaałłyy ddwwiiee kkoolloonniiee oossaaddnniikkóóww nniieemmiieecckkiicchh AAnnttoo--nniieeww -- SSiikkaawwaa ii AAnnttoonniieeww -- SSttookkii,, oobbiiee zzaałłoożżoonneepprrzzeezz AAnnttoonniieeggoo SSttookkoowwsskkiieeggoo.. WW 11885599 rr.. AArrttuurrSSttookkoowwsskkii ddoossttrrzzeeggłł ww wwyyrroobbiisskkuu żżwwiirruu cchhaarraakkttee--rryyssttyycczznnee bbrruunnaattnnee bbrryyłłyy wwęęggllaa,, zzaappaacchhnniiaałłoo sseenn--ssaaccjjąą,, SSttookkii mmooggłłyy ssiięę ssttaaćć ppiieerrwwsszząą ww KKrróólleessttwwiieePPoollsskkiimm mmiieejjssccoowwoośścciiąą zz kkooppaallnniiąą wwęęggllaa bbrruunnaattnnee--ggoo.. SSzzyybbkkoo sspprroowwaaddzzoonnoo ddoośśwwiiaaddcczzoonnyycchh ggóórrnnii--kkóóww ii zzaacczzęęttoo ddrrąążżyyćć ppłłyyttkkiiee kkoorryyttaarrzzee,, wwęęggllaa bbyyłłoonniieesstteettyy nniieewwiieellee.. WW 11886633 rr.. AArrttuurr SSttookkoowwsskkii ttrraaffiiłłww sszzeerreeggii ppoowwssttaańńcczzeeggoo wwoojjsskkaa.. ZZaappłłaacciiłł zzaa ttoozzeessłłaanniieemm ii kkoonnffiisskkaattąą mmaajjąąttkkuu.. NNaa lliiccyyttaaccjjii ww11887711 rr.. kkrreewwnnyy SSttookkoowwsskkiicchh -- SSzzyymmoonn WWoojjcciiee--cchhoowwsskkii -- nnaabbyyłł mmaajjąątteekk zzaa cceennęę wwyywwoołłaawwcczząąddooddaajjąącc ddoo 1100 ttyyss.. rrbb jjeeddnneeggoo rruubbllaa.. AArrttuurr SSttoo--kkoowwsskkii ppoowwrróócciiłł ppoo kkiillkkuu llaattaacchh zz SSyybbeerriiii ii cczzyynniiłłssttaarraanniiaa oo uunniieewwaażżnniieenniiee lliiccyyttaaccjjii.. NNoowwyy wwłłaaśścciicciieellssppłłaacciiłł kkrreewwnniiaakkaa.. WW 11889900 rr.. ssttaarryy ddwwoorreekk zzoossttaałłrroozzeebbrraannyy,, aa nnaa jjeeggoo mmiieejjssccuu wwzznniieessiioonnoo nnoowwyy,,mmuurroowwaannyy.. PPrrzzeettrrwwaałł ddoo ddzziiśś mmiięęddzzyy uull..TTeelleeffoonniicczznnąą ii GGiieewwoonntt ww oottoocczzeenniiuu ppaarrkkoowwyycchhddrrzzeeww,, aallee jjeesstt pprryywwaattnnąą wwłłaassnnoośścciiąą ii nniiee mmoożżnnaaggoo zzwwiieeddzzaaćć.. PPrrzzeemmyyssłłoowwaa ŁŁóóddźź ppoottrrzzeebboowwaałłaa wwiieellkkiicchh iilloo--śśccii ooppaałłuu,, WWoojjcciieecchhoowwsskkii wwiieettrrzząącc ddoobbrryy iinnttee--rreess pprrzzyyppoommnniiaałł ssoobbiiee oo kkooppaallnnii wwęęggllaa.. SSpprroo--wwaaddzziiłł ffaacchhoowwccóóww ii zzaacczząąłł pprróóbbnnee ooddwwiieerrttyy..ZZaawwaarrłł ttaakkżżee uummoowwęę zz ffaabbrryykkaanntteemm JJuulliiuusszzeemm

KKuunniittzzeerreemm ddaajjąącc mmuu pprraawwoo ddoo eekkssppllooaattaaccjjiiwwęęggllaa.. WWyyddrrąążżoonnoo kkiillkkaa kkoorryyttaarrzzyy,, aallee ppoozzaa ppoo--kkłłaaddaammii lliiggnniittuu,, mmaajjąącceeggoo nniieewwiieellkkąą wwaarrttoośśććooppaałłoowwąą,, nniiee ddookkooppaannoo ssiięę ddoo ssppooddzziieewwaannyycchhwwaarrssttww wwęęggllaa kkaammiieennnneeggoo ii ppoo rrookkuu zzaanniieecchhaa--nnoo pprraacc ppoosszzuukkiiwwaawwcczzyycchh.. CCeennnniieejjsszzyymm sskkaarr--bbeemm oodd wwęęggllaa ookkaazzaałłyy ssiięę ppookkłłaaddyy gglliinnyy,, żżwwiirruuii ppiiaasskkuu,, zz kkttóórryycchh mmiieejjssccoowwaa cceeggiieellnniiaa pprroodduu--kkoowwaałłaa nniieezzbbęęddnnee ddllaa ddyynnaammiicczznniiee rroozzwwiijjaajjąącceejjssiięę ŁŁooddzzii mmaatteerriiaałłyy bbuuddoowwllaannee.. PPiieeccee cceeggiieellnniiaa--nnee ooppaallaannoo ddoo ppiieerrwwsszzeejj wwoojjnnyy śśwwiiaattoowweejjrreesszzttkkaammii lliiggnniittuu ii wwęęggllaa bbrruunnaattnneeggoo.. GGóórrnniicc--ttwwoo pprrzzeettrrwwaałłoo nnaa SSttookkaacchh ddoo ddzziissiiaajj,, wwyyssttaarr--cczzyy ppóójjśśćć ddoo kkoońńccaa uulliiccyy LLiissttooppaaddoowweejj lluubb OObb--łłoocczznneejj,, bbyy ssttaannąąćć nnaadd ooggrroommnnąą ddzziiuurrąą wwyyddrrąą--żżoonnąą ww zziieemmii.. DDzziiaałłaa ttuu KKooppaallnniiaa SSuurroowwccóówwMMiinneerraallnnyycchh „„KKoossmmiinn””,, aa jjeejj pprraaccoowwnniiccyy śśwwiięę--ttuujjąą BBaarrbbóórrkkęę wwrraazz zz ccaałłąą bbrraacciiąą ggóórrnniicczząą..

+Na „dołku”, w rejonie ulic Pieniny i Zbocze,jest osiedle, które tworzą dwupiętrowe jedno-lite bloki. Zostały wybudowane w czasie II woj-ny światowej przez Niemców i były wykorzy-stywane początkowo jako koszary wojskowe.Ale osiedle powstało według planów urbani-stycznych z lat 30. XX w. dla Towarzystwa Osie-dli Robotniczych. Same budynki są jednak ty-powym przykładem architektury nazistow-skiej (podobnie jak tzw. berlinek przy ul. Kali-nowej). Przez kilka powojennych lat stacjono-wali tam żołnierze, tym razem polscy. W koń-cu bloki zostały przeznaczone na mieszkaniadla łodzian. Osiedle nie zostało dokończone,ale i tak sprawia bardzo sympatyczne wraże-nia, jakby czas zatrzymał się tam kilkadziesiątlat temu. Zachowały się brukowane uliczki, apomiędzy nimi wspaniałe drzewa. Osiedle stoiw sąsiedztwie malowniczego parku.

+ Odrębną częścią Stoków są bliźniaki ze stro-mymi dachami wzdłuż ulicy Skalnej (za Hen-rykowską). Zostały wybudowane na począt-ku lat 50. XX w. na mieszkania dla inteligencji.Przy każdym jest ogródek.

+Szeregowe domy TOR, tzw. domki na górceprzy ulicach: Turnie, Wichrowa i Halna, za-projektowali Barbara i Stanisław Brukalscy.

33

32

31

Osiedle zaczęło powstawać w 1936r. , ale bu-dowa nie była kontynuowana.

+Najwyżej położona w Łodzi szkoła - SzkołaPodstawowa nr 139 im. Wojska Polskiego (ul. Gie-wont 28) - zbudowana została w 1951 r. Uczyłw niej języka polskiego znany łódzki poeta Je-rzy Waleńczyk.

+Północnym krańcem Stoków jest kościół pa-rafialny Matki Boskiej Różańcowej i św. Stani-sława Biskupa i Męczennika (ul. Janosika 110).Został wybudowany w latach 1929-1931 wedługprojektu Józefa Kabana. Mieści się na szczy-cie dość stromej góry. Na południe od niegosą Stoki, na północ kolejne osiedle: Sikawa.

+Park na Stokach założony został na tereniedawnych wyrobisk w 1955 r. według projektu K.Chrabelskiego. Najpierw otrzymał imię JankaKrasickiego, od kilku lat nosi imię generała Ma-riusza Zaruskiego. Położony jest na wschodnichkrańcach Łodzi przy ul. Telefonicznej i ul.Gie-wont. Powierzchnia parku wynosi 6 ha.

Zainteresowanych Stokami odsyłamy na forum.gazeta.pl/lodz. W dziale „Porozmawiajmy

o Łodzi” rozwija się ciekawy wątek o osiedlu.

Dziś tutaj - niemal w najwyższym punkcieŁodzi - kończymy naszą wędrówkę. Zapra-szamy do zwiedzania Łodzi razem z nami.Już za tydzień kolejny spacer po Polesiu.

36

35

34

15ŁÓDŹ - WIDZEW I NIE TYLKO... | SPACEROWNIK

%uu1

OSIEDLE STOKI

Nazwa Stoków w pełni odpowiada jejukształtowaniu, bo jak przystało na fragmentWyżyny Łódzkiej są tu i pagórki i doliny. Poprzyłączeniu Stoków do Łodzi w 1946 r.,przez wiele lat były to najwyżej położone te-reny miasta, osiągające przy ul. Rysy 274 mn.p.m. Większość nazw ulic jest w jakiś spo-sób związana z górami: Skalna, Potokowa,Zbocze, Janosika, Giewont, Szczytowa itd.

Mieszkańcy Stoków cenią sobie spokojną atmosferę osiedla

Park im. gen. Mariusza Zaruskiego na Stokach

DAR

IUS

Z K

ULE

SZA

DAR

IUS

Z K

ULE

SZA

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 13:44 Page 15

+ Kościół pw. św. Anny – Rydza-Śmigłego 24/26+Budynek „Próchnika” – Rydza-Śmigłego 20+ Folwark Scheiblera – Tymienieckiego 33+ Wójtowski Młyn – Tymienieckiego 33+ Park nad Jasieniem+ „Kolej scheiblerowska” + Drukarnia Prasowa – Piłsudskiego 82+ Szkoła Podstawowa nr 4 im. KEN+ Hipermarket Real i CH „Tulipan”– Piłsudskiego 94+Willa dyrektora Widzewskiej Manufaktury– Piłsudskiego 133+Wi-Ma SA – Piłsudskiego 135+ Zakłady Włókien Sztucznych „Anilana”– Piłsudskiego 141/145+ Basen „Anilana” – Sobolowa 1+ Park Widzewski+ Stadion RTS Widzew – Piłsudskiego 138+ „Domki kunitzerowskie” przy ul. Szpitalnej+ Kościół św. Kazimierza – Niciarniana 7+ Dawne kino Pokój – Niciarniana 7+ Stacja PKP Łódź-Niciarniana+ „Pawiak” - domy pracowników „Ariadny– Niciarniana 5+ Dom Kultury „Ariadna” – Niciarniana 3+ Fabryka Nici „Ariadna”– Niciarniana 2/4+ Park im. Baden-Powella (dawniej park 3Maja)+ Szkoły specjalne – Niciarniana 2a+ Centrum Kliniczno-Dydaktyczne UM– Czechosłowacka 8/10+ Budynek kadry Fabryki Nici „Ariadna”– Czechosłowacka 3+ Osiedle „Grynbach”+ Zespół Szkół Papierniczo-Poligraficznychim. Mikołaja Reja – Edwarda 41+ Ośrodek Diagnostyki Leczenia ZaburzeńSnu – Mazowiecka 6/8+ Zbiorniki na wodę „Stoki” – Lawinowa 10+ Osiedle „na dołku”+ Bliźniaki z lat 50. XX w. – Skalna+ Przedwojenne szeregowe domy TOR– Turnie, Wichrowa, Skalna+ Szkoła Podstawowa nr 139 im. WojskaPolskiego – Giewont 28+ Kościół parafialny Matki Boskiej Ró-żańcowej i św. Stanisława Biskupa i Mę-czennika – Janosika 110+ Park na Stokach36

35

34

33

32

31

30

29

28

27

26

25

24

23

22

21

20

19

18

17

16

15

14

13

12

11

10

9

8

7

6

5

4

3

2

1

NAJWAŻNIEJSZE PUNKTY NASZEGO SPACERU

1

Już 18 października Polesie - część druga

SpacerownikSubiektywny przewodnik po Łodzico czwartek z „Gazetą Wyborczą”

Ulica Pomorska - łączy Śródmieście z Nowosolną

DAR

IUS

Z K

ULE

SZA

spacerownik_9.qxd 2007-10-02 13:42 Page 16