Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

16
– Zdecydował się Pan na kan- dydowanie na drugą kadencję? – Tak. Po rozmowach z mieszkańca- mi, z koleżankami i kolegami, z rodziną, doszedłem do wniosku, że trzeba ubie- gać się o drugą kadencję. Spróbuję przedstawić czytelnikom motywy jakie mną kierowały. Po pierwsze: kiedy obejmowałem urząd wójta Gminy, to był naprawdę trudny czas. Poważny kryzys gospodar- czy w Polsce, ze środków unijnych do wzięcia pozostały jedynie resztówki, marka „Gmina Iwanowice” niewielu lu- dzi kojarzyła się z czymkolwiek, ot, jakaś gmina gdzieś na peryferiach Małopolski … W kadencji 2014-2018 będzie dużo więcej pieniędzy na różne projekty. Ma- my już przygotowany wspólny projekt ze Słomnikami, Skałą, Sułoszową i Jerz- manowicami-Przeginią na kwotę 31 mln złotych, oraz drugi projekt z Trzy - ciążem, Gołczą, Skałą, Michałowicami i Zielonkami pod nazwą „Zagospodaro - wanie rzeki Dłubni”. Oba te projekty przywidują rozbudowę dróg, kanalizacji oraz rozwój innej infrastruktury komu- nalnej i społecznej. Po drugie: przeżyliśmy razem z mieszkańcami Gminy trudny okres powodzi w 2013 roku, w czasie której mieszkańcy ponieśli duże starty. Bardzo duże straty poniosła również gmi- na w infrastrukturze. To był naprawdę ciężki czas, w którym jednak wielu lu- dzi się sprawdziło pomagając nie tylko sobie ale również i sąsiadom. Sprawdzili się zwłaszcza nasi druhowie strażacy z jednostek OSP, to dzięki ich ofiarności i poświęceniu – na szczęście – nie było ofiar. Za to wszyscy im dziękowaliśmy jak umieliśmy. Chociaż nie ukrywam, że mnie ponosiło, jak na niektórych ze- braniach wiejskich słyszałem, że trzeba ograniczać liczbę jednostek OSP! Po trzecie: jestem wójtem dopiero pierwszą kadencję i to w trudnym okre- sie. Jak mi ludzie tłumaczyli, pierwsza kadencja, to czas, aby tak naprawdę za- poznać się z Gminą, przygotować grunt, a dopiero w czasie drugiej kadencji, kie- dy już się dobrze zna gminę, zna się mieszkańców (z twarzy i nazwiska), zna się praktycznie każdą dróżkę w Gminie i przysłowiową w niej dziurę, moż- na – tak naprawdę – realizować pro- gram, słuchając ludzi i z ludźmi. Nawet największy mędrzec, jeżeli nie będzie miał wsparcia ludzi, to nic nie zrobi … najwyżej się będzie miotał od ściany do ściany, jak „pijany zając”! Po czwarte: niektórzy mówili wprost, że nie kandydować, to mogło- by być odebrane jako rejterada i tchó- rzostwo. A ja tchórzem nie jestem. Nie boje się odpowiedzialności i ciężkiej pracy. Może niektórzy mój brak zapie- kłości, niechęć do kłótni i zwady, szu- kanie zgody i szanowanie ludzi odbie- rają jako miękkość. Ale Gmina to jest wspólnota ludzi, którzy zamieszkują określone terytorium. Po to wybierają wójta i radnych aby ci reprezentowali ich interesy i … przede wszystkim … słuchali co mówią! Nie wybierają dyk- tatora i jego popleczników, którzy wie- dzą lepiej od nich, co im tak naprawdę potrzeba. Z tego co się przez te cztery lata zorientowałem, to mieszkańcy w wójcie chcą widzieć „przewodnika”, który ich wysłucha, wytłumaczy, nie- raz się z nim pokłócą, ale i szybko po- godzą, a nie „wodza”, który wie lepiej, uważa się za mądrzejszego, nie patrzy ludziom w oczy, od którego mogą usły- szeć: „nie da się”, „nie ma pieniędzy”, „tego nie mamy w planach”. Tego ode mnie chyba nikt nie usłyszał. Nie da się teraz, może da się za jakiś czas. Te- raz tych pieniędzy nie ma, ale może będą za jakiś czas. Teraz tego nie ma w planach, ale plany można tak zmie- nić, aby być przygotowanym na to, ze sytuacja może się zmienić i wtedy trzeba być „w kursie”. Po piąte: ludzie tłumaczyli mi, abym się zdecydował na kandydowanie, bo po prostu mnie znają, wiedzą czego się po mnie spodziewać! Wiedzą, że na nikogo nie napadnę, nie zbesztam, nie obrażę się i jestem skłonny aby po- móc i po ludzku się dogadać! A co bę- dzie jak przyjdzie jakiś „narwaniec”, któ- ry „wszystko wie lepiej i na wszystkim się zna”, „specjalista, który lubi zarzą- dzać”, a będzie wywracać wszystko do „góry kołami”. Zamiast „w zgodzie rozwijać Gminę”, zdobywać środki ze- wnętrzne, tak potrzebne na rozwój, wy- woła rozgardiasz, który z Gminy Iwano - wice uczyni pośmiewisko, i cofnie ją o parę lat do tyłu. Poza tym, twierdzili, że jestem w tym wieku, że mam jeszcze sporo lat do emerytury, nie będę chciał tylko do niej dotrwać, więc nie będzie mi „wszystko jedno” byle dni mijały, ale będę robił wszystko, aby jako wójt Gmi- ny, razem z gminą, odnieść sukces! Po szóste: z Komitetu Prawo i Sprawiedliwość zdecydowali się kan- dydować mądrzy, kompetentni i wiary- godni ludzie. Są w różnym wieku, z różnym bagażem doświadczeń życio- wych, o różnych zapatrywaniach. Ich sylwetki są zaprezentowane w tym nu- merze naszej gazety. Nas wszystkich łą- czy jedno: chcemy aby słuchając ludzi, w zgodzie rozwijać naszą Gminę. Li- czę, że mieszkańcy 16 listopada 2014 roku nas poprą. Liczę, że w następnej Radzie Gminy znajdą się Ci ludzie, bo na nich można polegać, co potwierdza- li wielokroć. To spowodowało, że zdecydowa- łem się na kandydowanie. Po prostu, te wskazane wyżej czynniki przewa- żyły szalę moich spraw osobistych! Zdecydowałem się! Teraz jaką drogą zawodową, przez te najbliższe cztery lata pójdę, zależy od mieszkańców Gminy Iwanowice. Ale uważam, że RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ! – Mimo trudnych, kryzysowych lat, mimo powodzi w Gminie i na- wałnic, które nawiedzały Gminę, nie uważa Pan, że jednak sporo zo- stało zrobione? Mnie tak naprawdę trudno to oce- niać, bo byłem bezpośrednim uczestni- kiem tych wydarzeń. Ale cieszę się, że Pan nie użył słowa „udało się” lub, że „ja zrobiłem”. Mimo kryzysu gospodar- czego, mimo kataklizmu, który nas na - wiedził, mimo nawałnic, które niszczy- ły zbiory i dobytek ludzi, a także nisz- czył naszą gminną infrastrukturę, to naprawdę udało się sporo zrobić! Ale byłbym nieskromnym bufonem, gdy- bym twierdził, że to jedynie moja za- sługa. Zasługą, którą sobie przypisuję jest to, że zaraz po wyborach w 2010 roku zacząłem gromadzić wokół siebie ludzi, którzy chcieli się włączyć w pra- cę na rzecz rozwoju gminy. Ludzi mą- drych i porządnych, niezależnie od ich dróg życiowych, poglądów politycz- Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę Rozmowa ze ZBIGNIEWEM GRZYBEM, Wójtem Gminy Iwanowice. MATERIAŁ SFINANSOWANY PRZEZ KW PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ CIąg daLSZy str. 2 16 listopada 2014 wybory do samorządów. Idź, zagłosuj, skorzystaj ze swojego prawa

description

Szanowni Państwo! Mieszkańcy Gminy Iwanowice. Zgodnie z zapowiedzią, chcemy przedstawić Państwu, ludzi, których Wspólnota Gminy Iwanowice popiera w tych wyborach samorządowych: Kandydatów do Rady Gminy Iwanowice; Wójta, Pana Zbigniewa Grzyba, którego popieramy na drugą kadencję, oraz popieranych przez nas kandydatów do Rady Powiatu Krakowskiego i kandydatkę do Sejmiku Województwa Małopolskiego, chyba szerzej przedstawiać nie trzeba. Nie są to ludzie anonimowi, ale są to ludzie, którzy od dłuższego czasu są czynnie obecni w naszej Gminie. Popierani przez Nas kandydaci są na listach Komitetu Wyborczego „Prawo i Sprawiedliwość”. W związku z tym wszyscy popierani przez naszą Wspólnotę kandydaci mają LISTĘ Nr 3

Transcript of Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

Page 1: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

– Zde cy do wał się Pan na kan -dy do wa nie na dru gą ka den cję?

– Tak. Po roz mo wach z miesz kań ca -mi, z ko le żan ka mi i ko le ga mi, z ro dzi ną,do sze dłem do wnio sku, że trze ba ubie -gać się o dru gą ka den cję. Spró bu jęprzed sta wić czy tel ni kom mo ty wy ja kiemną kie ro wa ły.

Po pierw sze: kie dy obej mo wa łemurząd wój ta Gmi ny, to był na praw dętrud ny czas. Po waż ny kry zys go spo dar -czy w Pol sce, ze środ ków unij nychdo wzię cia po zo sta ły je dy nie resz tów ki,mar ka „Gmi na Iwa no wi ce” nie wie lu lu -dzi ko ja rzy ła się z czym kol wiek, ot, ja kaśgmi na gdzieś na pe ry fe riach Ma ło pol ski… W ka den cji 2014-2018 bę dzie du żowię cej pie nię dzy na róż ne pro jek ty. Ma -my już przy go to wa ny wspól ny pro jektze Słom ni ka mi, Ska łą, Su ło szo wą i Jerz -ma no wi ca mi -Prze gi nią na kwo tę 31mln zło tych, oraz dru gi pro jekt z Trzy -cią żem, Goł czą, Ska łą, Mi cha ło wi ca mii Zie lon ka mi pod na zwą „Za go spo da ro -wa nie rze ki Dłub ni”. Oba te pro jek typrzy wi du ją roz bu do wę dróg, ka na li za cjioraz roz wój in nej in fra struk tu ry ko mu -nal nej i spo łecz nej.

Po dru gie: prze ży li śmy ra zemz miesz kań ca mi Gmi ny trud ny okrespo wo dzi w 2013 ro ku, w cza sie któ rejmiesz kań cy po nie śli du że star ty. Bar dzodu że stra ty po nio sła rów nież gmi -na w in fra struk tu rze. To był na praw dę

cięż ki czas, w któ rym jed nak wie lu lu -dzi się spraw dzi ło po ma ga jąc nie tyl koso bie ale rów nież i są sia dom. Spraw dzi lisię zwłasz cza na si dru ho wie stra ża cyz jed no stek OSP, to dzię ki ich ofiar no ścii po świę ce niu – na szczę ście – nie by łoofiar. Za to wszy scy im dzię ko wa li śmyjak umie li śmy. Cho ciaż nie ukry wam,że mnie po no si ło, jak na nie któ rych ze -bra niach wiej skich sły sza łem, że trze baogra ni czać licz bę jed no stek OSP!

Po trze cie: je stem wój tem do pie ropierw szą ka den cję i to w trud nym okre -sie. Jak mi lu dzie tłu ma czy li, pierw szaka den cja, to czas, aby tak na praw dę za -po znać się z Gmi ną, przy go to wać grunt,a do pie ro w cza sie dru giej ka den cji, kie -dy już się do brze zna gmi nę, zna sięmiesz kań ców (z twa rzy i na zwi ska), znasię prak tycz nie każ dą dróż kę w Gmi niei przy sło wio wą w niej dziu rę, moż -na – tak na praw dę – re ali zo wać pro -gram, słu cha jąc lu dzi i z ludź mi. Na wetnaj więk szy mę drzec, je że li nie bę dziemiał wspar cia lu dzi, to nic nie zro bi …naj wy żej się bę dzie mio tał od ścia nydo ścia ny, jak „pi ja ny za jąc”!

Po czwar te: nie któ rzy mó wi liwprost, że nie kan dy do wać, to mo gło -by być ode bra ne ja ko rej te ra da i tchó -rzo stwo. A ja tchó rzem nie je stem. Niebo je się od po wie dzial no ści i cięż kiejpra cy. Mo że nie któ rzy mój brak za pie -kło ści, nie chęć do kłót ni i zwa dy, szu -

ka nie zgo dy i sza no wa nie lu dzi od bie -ra ją ja ko mięk kość. Ale Gmi na to jestwspól no ta lu dzi, któ rzy za miesz ku jąokre ślo ne te ry to rium. Po to wy bie ra jąwój ta i rad nych aby ci re pre zen to wa liich in te re sy i … przede wszyst kim …słu cha li co mó wią! Nie wy bie ra ją dyk -ta to ra i je go po plecz ni ków, któ rzy wie -dzą le piej od nich, co im tak na praw dępo trze ba. Z te go co się przez te czte ryla ta zo rien to wa łem, to miesz kań cyw wój cie chcą wi dzieć „prze wod ni ka”,któ ry ich wy słu cha, wy tłu ma czy, nie -raz się z nim po kłó cą, ale i szyb ko po -go dzą, a nie „wo dza”, któ ry wie le piej,uwa ża się za mą drzej sze go, nie pa trzylu dziom w oczy, od któ re go mo gą usły -szeć: „nie da się”, „nie ma pie nię dzy”,„te go nie ma my w pla nach”. Te go odemnie chy ba nikt nie usły szał. Nie dasię te raz, mo że da się za ja kiś czas. Te -raz tych pie nię dzy nie ma, ale mo żebę dą za ja kiś czas. Te raz te go nie maw pla nach, ale pla ny moż na tak zmie -nić, aby być przy go to wa nym na to, zesy tu acja mo że się zmie nić i wte dytrze ba być „w kur sie”.

Po pią te: lu dzie tłu ma czy li mi,abym się zde cy do wał na kan dy do wa nie,bo po pro stu mnie zna ją, wie dzą cze gosię po mnie spo dzie wać! Wie dzą, żena ni ko go nie na pad nę, nie zbesz tam,nie ob ra żę się i je stem skłon ny aby po -móc i po ludz ku się do ga dać! A co bę -

dzie jak przyj dzie ja kiś „na rwa niec”, któ -ry „wszyst ko wie le piej i na wszyst kimsię zna”, „spe cja li sta, któ ry lu bi za rzą -dzać”, a bę dzie wy wra cać wszyst kodo „gó ry ko ła mi”. Za miast „w zgo dzieroz wi jać Gmi nę”, zdo by wać środ ki ze -wnętrz ne, tak po trzeb ne na roz wój, wy -wo ła roz gar diasz, któ ry z Gmi ny Iwa no -wi ce uczy ni po śmie wi sko, i cof nie jąo pa rę lat do ty łu. Po za tym, twier dzi li,że je stem w tym wie ku, że mam jesz czespo ro lat do eme ry tu ry, nie bę dę chciałtyl ko do niej do trwać, więc nie bę dziemi „wszyst ko jed no” by le dni mi ja ły, alebę dę ro bił wszyst ko, aby ja ko wójt Gmi -ny, ra zem z gmi ną, od nieść suk ces!

Po szó ste: z Ko mi te tu Pra woi Spra wie dli wość zde cy do wa li się kan -dy do wać mą drzy, kom pe tent ni i wia ry -god ni lu dzie. Są w róż nym wie ku,z róż nym ba ga żem do świad czeń ży cio -wych, o róż nych za pa try wa niach. Ichsyl wet ki są za pre zen to wa ne w tym nu -me rze na szej ga ze ty. Nas wszyst kich łą -czy jed no: chce my aby słu cha jąc lu dzi,w zgo dzie roz wi jać na szą Gmi nę. Li -czę, że miesz kań cy 16 li sto pa da 2014ro ku nas po prą. Li czę, że w na stęp nejRa dzie Gmi ny znaj dą się Ci lu dzie, bona nich moż na po le gać, co po twier dza -li wie lo kroć.

To spo wo do wa ło, że zde cy do wa -łem się na kan dy do wa nie. Po pro stu,te wska za ne wy żej czyn ni ki prze wa -

ży ły sza lę mo ich spraw oso bi stych!Zde cy do wa łem się! Te raz ja ką dro gąza wo do wą, przez te naj bliż sze czte ryla ta pój dę, za le ży od miesz kań cówGmi ny Iwa no wi ce. Ale uwa żam, żeRA ZEM MO ŻE MY WIĘ CEJ!

– Mi mo trud nych, kry zy so wychlat, mi mo po wo dzi w Gmi nie i na -wał nic, któ re na wie dza ły Gmi nę,nie uwa ża Pan, że jed nak spo ro zo -sta ło zro bio ne?

Mnie tak na praw dę trud no to oce -niać, bo by łem bez po śred nim uczest ni -kiem tych wy da rzeń. Ale cie szę się, żePan nie użył sło wa „uda ło się” lub, że„ja zro bi łem”. Mi mo kry zy su go spo dar -cze go, mi mo ka ta kli zmu, któ ry nas na -wie dził, mi mo na wał nic, któ re nisz czy -ły zbio ry i do by tek lu dzi, a tak że nisz -czył na szą gmin ną in fra struk tu rę, tona praw dę uda ło się spo ro zro bić! Alebył bym nie skrom nym bu fo nem, gdy -bym twier dził, że to je dy nie mo ja za -słu ga. Za słu gą, któ rą so bie przy pi su jęjest to, że za raz po wy bo rach w 2010ro ku za czą łem gro ma dzić wo kół sie bielu dzi, któ rzy chcie li się włą czyć w pra -cę na rzecz roz wo ju gmi ny. Lu dzi mą -drych i po rząd nych, nie za leż nie od ichdróg ży cio wych, po glą dów po li tycz -

Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

Roz mo wa ze ZBI GNIE WEM GRZY BEM, Wój tem Gmi ny Iwa no wi ce.

MATERIAŁ SFINANSOWANY PRZEZ KW PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ

Ciąg dalszy str. 2

16 listopada 2014wybory

do samorządów. Idź, zagłosuj,skorzystaj ze

swojego prawa

Page 2: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

nych czy przy na leż no ści or ga ni za cyj -nej. Mo je po glą dy po li tycz ne, mój sys -tem war to ści czy prze ko na nia, więk -szo ści miesz kań ców na szej Gmi ny sązna ne. Eks po nu ję je i nie ukry wam, alerów nież sza nu ję po glą dy i prze ko na niain nych. Każ dy przed Bo giem bę dzieod po wia dał za swo je uczyn ki. Alezgod nie z za sa dą „co ce sar skie ce za ro -wi, a co bo skie bo gu”, ja ko oso ba pia -stu ją ca funk cję wój ta, chcia łem, abyw roz wój na szej ma łej Oj czy zny mógłwłą czyć się każ dy, kto w ja ki kol wiekspo sób mo że po móc Gmi nie. Dzię kite mu po wsta ła gru pa lu dzi (na zwi skasą zna ne, więc na wet nie ma po trze byich wy mie niać), któ ra wzię ła na sie biecię żar prze wo dze nia na szej Wspól no -cie. Wie lo krot nie by ła ta ka sy tu acja, żetrze ba by ło coś „za ła twić” dla Gmi nyw „po wie cie” lub „wo je wódz twie”.

Je że li ja nie da łem ra dy, szedł dru -gi, je że li dru gi nie dał ra dy, szedł trze -ci … i tak aż do skut ku, aż do po zy tyw -ne go za ła twie nia spra wy. Dzię ki tejwspół pra cy w cią gu czte rech lat,z tych eu ro pej skich resz tó wek oraz in -nych źró deł ze wnętrz nych wy ko na li -śmy in we sty cje i pro jek ty o war to ścipra wie dwu dzie stu mi lio nów zło tych,przy do fi nan so wa niu pra wie 11 mi -lio nów. Je że li do te go do ło ży my in we -sty cje i pro jek ty, któ re wy ko na li śmytyl ko i wy łącz nie z fun du szy wła snychgmi ny, to ro bi się cał kiem spo ra su ma.

Te go by nie by ło, gdy by za miast zgo dyby ła kłót nia! Nie któ rym to się nie po -do ba ło! Od ra zu okre śli li, że to kli -ka! I te raz zo sta li w roz kro ku, bow tych wy bo rach sa mo rzą do wych, lu -dzie ci po szli zgod nie ze swo imi prze -ko na nia mi do róż nych ko mi te tów wy -bor czych. I dziś kon ku ru je my o gło sywy bor ców! Ale gdy by miesz kań cy ob -da rzy li mnie za ufa niem i po wie rzy liwój to wa nie na dru gą ka den cję, toobie cu ję, że w no wej gru pie lu dzi,z któ ry mi bę dę współ pra co wałna pew no nie za brak nie tych, któ rzyze chcą po świe cić swój czas, umie jęt -no ści i zdro wie dla Wspól no ty, któ rąRA ZEM two rzy my i RA ZEM bę dzie -my roz wi jać!

– Ale czte ry la ta te mu, nie któ rzyocze ki wa li, że bę dą zmia ny w „gmi -nie”, któ rą ro zu mie li, ja ko UrządGmi ny!

Sko ro wy bor cy tak po stą pi li, jak po -stą pi li, to wi docz nie ocze ki wa li, żezmia ny bę dą ewo lu cyj ne, a nie re wo lu -cyj ne. I tak też się dzie je! Nie któ rzy mi -to lo gi zu ją funk cję wój ta, uwa ża jąc, żewójt wszyst ko mo że. Ale to nie praw da.Wójt jest jed nym z or ga nów Gmi ny.Dru gim jest Ra da Gmi ny. Wójt ow -szem, mo że być ini cja to rem róż nychdzia łań, mo że pro po no wać róż ne roz -wią za nia, ale tak czy tak, mu si zna leźćpo ro zu mie nie z Ra dą. Je że li ze swo je goko mi te tu ma tyl ko jed ne go rad ne go, to

mu si za wie rać kom pro mi sy. Je że li bę -dzie pod ska ki wał i „choj ra ko wał”, to so -bie mo że tyl ko „pod sko czyć”! Nie któ -rzy wła śnie to obie cu ją: och, jak ja zo sta -nę wój tem, to w urzę dzie zro bię po rzą -dek: cześć zwol nię, część prze ta su jęa część usta wię do pio nu! I tu głę bo kosię my lą! Na szczę ście – czte ry la ta te -mu – i ja ro zu mia łem sy tu ację i rad niro zu mie li sy tu ację, więc kom pro mis– dla do bra Gmi ny – był i uda ło się bar -dzo du żo zro bić! Zresz tą trze ba sięuczyć na cu dzych błę dach. Nie trze bada le ko szu kać. Wie lu z Pań stwa przy po -mi na so bie sy tu ację, ja ka mia ła miej scew są sied niej gmi nie. Zo stał wy bra nyno wy wójt, któ ry – nie ma jąc wy star -cza ją ce go wspar cia w ra dzie – swo jeurzę do wa nie roz po czął od „po rząd -ków” z urzęd ni ka mi. I czym się skoń -czy ło? Pro ce sa mi w są dzie pra cy, roz wa -le niem sa mo rzą du i w efek cie ko mi sa -rzem, któ ry rzą dził gmi ną i mu siałprzy wra cać do pra cy zwol nio nych lu -dzi! A dla Gmi ny wsty dem! Je że li ktośmy śli, że urzęd ni ka sa mo rzą do we go(któ ry zdał eg za min urzęd ni czy) tak ła -two zwol nić z pra cy, to zna czy, że niezna pra cy sa mo rzą do wej. Te raz każ de -mu za le ży na pra cy, więc każ dy się pil -nu je, aby nie zro bić ja kie goś po waż ne gobłę du! Mo że mi się ktoś po do bać, mo żenie po do bać, ale je że li rze tel nie wy ko -nu je swo ją pra cę, nie ma na nie go uza -sad nio nych i pi sem nych skarg, to ja kiżja mo gę mieć po wód, aby go zwal niać?

Porady i informacje2

Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

Page 3: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

Oczy wi ście, że są per so nal ne zmia nyw urzę dzie. Ale wy ni ka ją one z przy -czyn na tu ral nych: część lu dzi idziena eme ry tu ry, ren ty, lub otrzy mu je lep -szą pro po zy cję pra cy. Na ich miej sceprzy cho dzą no wi! Ale za trud nie nie no -wych lu dzi nie na stę pu je „po uwa ża -niu”, ale re kru ta cja od by wa się przej rzy -ście, po przez kon kur sy: naj pierw eg za -min pi sem ny (zwy kle utaj nio nychdo koń ca 50 py tań z za kre su Ko dek suPo stę po wa nia Ad mi ni stra cyj ne go, Sta -tu tu i Re gu la mi nu Urzę du oraz sprawwy ni ka ją cych z ich sta no wi ska pra cy)a po tem eg za min ust ny przed ko mi sją.Naj lep si zo sta ją, ale i tak część po ja -kimś cza sie re zy gno wa ła, więc na ichmiej sce wcho dzi ły oso by, któ re by ły na -stęp ne w ko lej no ści. I gdy bym da lej byłwój tem, bę dę kon ty nu ował ten spo sóbre kru ta cji. Za le ży mi na urzęd ni kachkom pe tent nych, któ rzy po tra fią pra co -wać w ze spo le. Urząd to ta kie miej sce,gdzie lu dzie mu szą ze so bą wspól niepra co wać, prze ka zy wać so bie in for ma -cje służ bo we i do ku men ty, po ma gać so -bie i za stę po wać się na wza jem! Mu sząso bie ufać, a nie oba wiać się, że „ko le ga”mo że pod ło żyć mu „świ nię”, aby awan -so wać! Nie daj Bo że, gdy bym coś ta kie -go za uwa żył … Zresz tą nie oba wiam się(ina czej niż mój po przed nik) za trud -nia nia lu dzi na pra cach in ter wen cyj -nych, fi nan so wa nych przez Urząd Pra -cy. Nie oba wiam się za trud niać sta ży -stów czy prak ty kan tów, bo są to zwy klena si miesz kań cy i do świad cze nie za wo -do we mu szą gdzieś zdo by wać! Wiem,że nie któ rzy się zży ma ją i mó wią „ty leich w tej gmi nie”! Ale te raz już wie dzą,że du ża część per so ne lu to pra cow ni cyin ter wen cyj ni, sta ży ści i prak ty kan ci,któ rych fi nan su je UP, i nie rzad ko są toczłon ko wie ich ro dzin, są sie dzi lub zna -jo mi.

– Nie któ rzy z Pa na kontr kan dy -da tów i ich zwo len ni cy roz po wia da -ją, że przez te czte ry la ta wła dzeGmi ny nic nie zro bi ły …

– Sły sza łem i czy ta łem (śmiech).Ale mu szę po wie dzieć, że fan ta zji imnie bra ku je… Cóż in ne go ma ją mó wići pi sać! Je że li by pi sa li i mó wi li, że jed nakGmi na Iwa no wi ce się roz wi ja, to każ dypo waż nie my ślą cy wy bor ca za dał by im

py ta nie: to po co kan dy du je cie? Onipew nie też to wie dzą, więc – jak my ślę– aby uspra wie dli wić swo je kan dy do wa -nie, pi szą róż ne rze czy, li cząc na to, żepa pier cier pli wy jest i wszyst ko przyj -mie, a miesz kań cy nie pa mię ta ją jak by -ło i jest na praw dę! Je że li tak my ślą, to sięgłę bo ko my lą! Miesz kań cy do sko na lewie dzą co wspól nie zro bi li śmy i co ra -zem – w tych trud nych la tach – prze -szli śmy! Cho ciaż pew nie i znaj dą się ta -cy, któ rzy ich sło wa (mó wio ne i pi sa ne)we zmą na po waż nie! Jak to w ży ciu…

Ale tak po waż nie, jest to smut neuspra wie dli wie nie. Ni gdy się nie cze pia -łem swo je go po przed ni ka. Był wój tem,uczci wie wy gra łem z nim, więc uzna -łem, że sza cu nek ja ko oso bie z pod si wia -ły mi już wło sa mi, jak naj bar dziej mu sięna le ży! Ale chy ba zro bi łem błąd, bo te -raz po wra ca ja ko mój kontr kan dy dati przy pi su je so bie róż ne rze czy! Po nie -waż jest kontr kan dy da tem, więc mu szęmu przy po mnieć pa rę spraw.

Zbysz ku, by łeś wój tem trzy ka den -cje, a ja jed ną! Więc je steś lep szy 3: 1!Gdy bym i ja wój to wał trzy ka den cje, tomo gli by śmy roz ma wiać jak rów nyz rów nym! Bo mie li by śmy ty le sa mocza su na re ali za cję swo je go pro gra mu!

Te raz Ty masz trzy ka den cje i tym sięchwa lisz, a ja jed ną! Więc jak tu się rów -nać? Chwa lisz się, że wy bu do wa -łeś 13 km dróg po wia to wych (hmm …ro bi łeś to za po wiat?), fak tycz nie te dro -gi zo sta ły zro bio ne, bo ich, speł nia ją cychod po wied nie nor my – chy ba nie by ło!A te raz co? Mia łem – aby ci do rów nać– mar no tra wić środ ki fi nan so we Gmi -ny, aby po now nie na do brych dro gachkłaść no wą na wierzch nię? To był by bez -sens, cho ciaż te dro gi, któ re wspól niez po wia tem w ra mach IS wy ko na li śmy,to by ły w du żej czę ści po now ne na kład -ki as fal to we na znisz czo nych dro gach!Wy bu do wa łeś dro gi gmin ne, wię cej ki -lo me trów niż my, chwa ła ci za to! Alenie raz bu do wa łeś tak jak szły w te re niea nie na ma pach, a te raz ma my pro blem,bo du ża część tych dróg ma nie ure gu lo -wa ny sta tus praw ny. Są – po pro stu– zbu do wa ne na pry wat nych po lachmiesz kań ców, i te raz ne go cju je my z wła -ści cie la mi, aby roz wią zać ten pro blemi nie zry wać po ło żo ne go już as fal tu!I mógł bym da lej tak pi sać.. A je że li cho -dzi o za dłu że nie Gmi ny! To czy od cho -dząc ni cze go nam w „po dar ku” nie zo -sta wi łeś? By ła część pro jek tów, któ rychnie wol no by ło za rzu cić, choć to wią za ło

się z zo bo wią za nia mi fi nan so wym dlaGmi ny! Ale z wy bu do wa nia przed szko -la za 4 mln zł tyl ko z ka sy Gmi ny i bu do -wy obiek tu w Bi sku pi cach za dwa mi lio -ny, przy wspar ciu 500 tyś. zł mu sie li -śmy zre zy gno wać, bo do dat ko wych 6,5mln zł kre dy tu bu dżet Gmi ny by niewy trzy mał i pew nie już od pa ru mie się -cy w na szej gmi nie był by ko mi sarz!A swo ją dro gą tro chę cie ka wy je stem,jak byś so bie dał ra dę z re ali za cją obiet -nic wy bor czych z 2010 ro ku! Gdy bymbył zło śli wy, to zro bił bym ze sta wie niein we sty cji, któ re my śmy z rad ny mi i lo -kal ny mi spo łecz no ścia mi wy ko na li,przy wspar ciu środ ków ze wnętrz nych,a któ rych Ty nie mia łeś szans wy ko nać,bo ich nie by ło w pro gra mach rzą do -wych. Ale to ze sta wie nie by ło by nie ko -rzyst ne dla cie bie… oj nie ko rzyst ne!Więc – jak my ślę – tro chę re ali zmu …tro chę re ali zmu… pro szę!

Mój kontr kan dy dat pi sze o roz bu -do wie żłob ków i przed szko li: w 2008-2009 był pro gram bu do wy przed szko liz do fi nan so wa niem pra wie 80%, więcdla cze go przed szko le w Iwa no wi cachjesz cze nie stoi? By ła ta ka moż li wośći z niej nie sko rzy stał! Nie wiem z ja kichpo wo dów! Te raz zo sta ły tyl ko fun da -men ty, któ re za bez pie czy li śmy, aby nienisz cza ły i cze ka ją aż znów po ja wi sięmoż li wość fi nan so wa nia ze wnętrz ne -go! Po pro stu, nie stać by ło Gmi nyna wy ło że nie 4 mi lio nów zło ty ze swo -jej ka sy, aby sa mo dziel nie zre ali zo waćtę in we sty cję. Sa la gim na stycz na w Na -ra mie: te pro jek ty, któ re zo sta ły przy go -to wa ne, trze ba by ło prze ra biać (za pła ci -ła za to Ra da Ro dzi ców), skła dać no wewnio ski i ubie gać się o do fi nan so wa nie.Wy ko na li śmy II etap bu do wy ka na li za -cji w Masz ko wie, dru gi etap chod ni kaw Po skwi to wie, par king przy ko ście lew Iwa no wi cach, wy re mon to wa li śmyMu zeum Re gio nal ne w Iwa no wi cach,od zy ska li śmy pie nią dze za bu do wę ze -spo łu bo isk w Iwa no wi cach (by ły wy ko -na ne z kre dy tów, któ re po przed nie wła -dze Gmi ny za cią gnę ły na ten cel), itp.Te raz czy tam ze zdzi wie niem, że to niemy, obec ne wła dze gmi ny (wójt i rad ni)to zre ali zo wa li śmy, ale że zro bi ły to po -przed nie wła dze! „Znaj pro por ciummo cium pa nie”. Pan rad ny po wia to wyMa rek Pie ka ra po ma gał nam w tej pra -cy, p. Łu kasz Gliń ski przy go to wy wałwnio ski, jeź dził do Kra ko wa (nie raz pa -rę ra zy dzien nie), aby wszyst ko do graćjak się pa trzy! Pan Mar sza łek Woj ciechKo zak życz li wie nas wspie rał! A te raz

oka za ło się, że na sze i ich za bie gi by łynie po trzeb ne, bo to wszyst ko za ła twi łypo przed nie wła dze gmi ny! Ko le gapraw nik ra dził mi, abym to od dał do są -du w try bie wy bor czym! Zre zy gno wa -łem z tej dro gi! Sza cu nek dla miesz kań -ców Gmi ny na to mi nie po zwa la. Cięż -ko pra co wa li śmy wspól nie nad tym,aby mar ka „Gmi na Iwa no wi ce” do brzesię ko ja rzy ła, a pro ce sy wy bor czena pew no do brej sła wy by nam nieprzy spo rzy ły. Więc mach ną łem rę ką!

In ny z kan dy da tów przed okre semkam pa nii wy bor czej zdro wo so biena mnie po uży wał! Pro po no wał mi na -wet le cze nie, cy tu ję: „Jak wiel kie trze -ba mieć kom plek sy że by pro ku ro waćta kie sy tu acje, chwa lić się ni mi orazdzię ko wać Bo gu du cha win nym miesz -kań com? Ja kim trze ba być hi po kry tąaby dla do raź nej ko rzy ści wy bor czejtak się ośmie szyć? Jak nie szczę śli wemu si być ży cie, peł ne za kła ma nia i fał -szu? Współ czu ję! Po ni żej kil ka cy ta tówmą drych lu dzi na te mat praw dy i za -kła ma nia. War to prze czy tać, prze my -śleć a mo że i roz po cząć le cze nie.” Ko -niec cy ta tu. Jak to prze czy ta łem, to za -czą łem się roz glą dać, do ko go te sło waby ły skie ro wa ne! Po nie waż ni ko go niezo ba czy łem, to za czą łem mieć po dej -rze nie, że to być mo że cho dzi o mnie!Spoj rza łem na wet do lu stra, czy tengość na prze ciw ko, to ja! Ale po tem po -my śla łem so bie, mo że fak tycz nie mara cję, ale na le ży czy tać te sło wa a re bo -urs (od wrot nie)? Sam nie wiem coo tym my śleć! Fak tem jest, że w okre siekam pa nii wy bor czej sło wa zo sta ły wy -gła dzo ne, ugrzecz nio ne i nie ma się for -mal nie do cze go za bar dzo przy cze pić!Oczy wi ście obiet nic mnó stwo, ale– jak są dzę – bez zna jo mo ści fi nan so -wych re aliów gmi ny. Bu dżet gmi nypo stro nie przy cho dów to ok. 24 mi lio -nów zło tych, (za mo jej ka den cji przy -cho dy zo sta ły zwięk szo ne o ok. 20%).Wię cej niż po ło wa idzie na oświa tę, pa -rę mi lio nów na po moc spo łecz ną,a resz ta po zo sta je na in we sty cje i bie żą -cą dzia łal ność gmi ny (pań stwo rad nido sko na le zna ją te uwa run ko wa nia).Więc za bar dzo się nie pod sko czy! Chy -ba, że do na szej Gmi ny przy le ci z Pe ruko lej ny p. Sta ni sław Ty miń ski z set ka -mi mi lio nów w czar nej tecz ce! Wte dytak! Wszyst kie te obiet ni ce bę dziemoż na zre ali zo wać!

Z życia Gminy 3czwartek, 16 października 2014

Ciąg dalszy str. 4

Page 4: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

Co Pan sądzi o oświacie wgminie?

Hmmm… Ja ko urzęd nik, ja ko urzę -du ją cy Wójt stwier dzi łem, że bez opi niipraw ni ka w ogó le nie bę dę się wy po wia -dał na ten te mat. Spra wa jest zbyt po waż -na, aby ofi cjal nie na ten te mat moż na dy -wa go wać! Pa ni Mi ni ster Klu zik -Rost -kow ska na fo rum wój tów i bur mi strzóww Kra ko wie stwier dzi ła, że to jak roz wią -że my w są dzie spra wy oświa ty w Gmi -nie Iwa no wi ce, mo że być pre ce den semdla mi ni ste rial nych roz wią zań! Więckaż dy krok praw ny, każ de ofi cjal neoświad cze nie, i każ de pod ję te dzia ła niemo że mieć swój wy miar praw ny! W tejma te rii nie mo że być żad nych uchy bieńfor mal nych, więc roz wią za nie spra wyzaj mie spo ro cza su. Sko ro spo sób w ja kiroz wią że my spra wy oświa to we w na szejGmi nie, mo że być ogól no pol skim pre ce -den sem, więc każ dy krok i każ de sło womu szą być do brze wa żo ne!

Ale po nie waż ta roz mo wa nie jesttrak to wa na ja ko roz mo wą z oso bą wój -ta, ale oso bą, któ ra ubie ga się o po now nywy bór, więc mo gę tro chę roz wią zać ję -zy ka. Mógł bym po wie dzieć żar to bli wie,ję zy kiem mło dzie ży: spo ko, spo ko, da je -my ra dę! Ale spra wa jest zbyt po waż na,aby ją ba ga te li zo wać! Cho ciaż by przy -kład Wi do mej i by łe go już kon flik tu wo -kół tej szko ły! Dzię ki spo tka niom i rze -czo wej dys ku sji – już na wet nie pa mię -tam, ile ich by ło – z na uczy cie la mi, ro -dzi ca mi, by łą dy rek cją szko ły, krokpo kro ku uda ło się dojść do po ro zu mie -nia. Kon flikt zo stał roz wią za ny. Cho -

ciaż zło śli wi twier dzą, że ten kon fliktzo stał roz wią za ny, nie ko niecz nie z ko -rzy ścią dla mnie, ja ko oso by pry wat nej!Ale niech tam, by le szko ła się do brzeroz wi ja ła, osią ga ła do bre wy ni kia uczniów w niej przy by wa ło …

Fak tem jest, że szko ły sa mo rzą do -we, są fi nan so wo ogra ni cza ne. Każ dazło tów ka wy da na na do dat ko we za ję cia,za kup nie in we sty cyj ny po mo cy i środ -ków na ucza nia, wszel kie za ku py (środ -ków czy sto ści, mo pów, mio teł, itp.),wszel kie re mon ty są zli cza ne (su mo wa -ne) ra zem a po tem dzie lo ne przez ilośćuczniów w tych szko łach! Śred nia, jakwy pa da na jed ne go ucznia, jest po temmno żo na przez ilość uczniów w szko -łach pro wa dzo nych przez oso by fi zycz -ne (Da mi ce, Na ra ma, Po skwi tów) i imprze ka zy wa na na pro wa dze nie szkół!Jak na ra zie wszyst ko OK. Tyl ko, gdziepo ja wia ją się scho dy! Nie ma lu strza ne -go od bi cia w pro wa dze niu szkół! Za bie -ra się ze szkół sa mo rzą do wych pie nią -dze na za ku pu nie in we sty cyj ne i re mon -ty, a rów no cze śnie szko ły pro wa dzo neprzez pod mio ty in ne niż jst nie mo gątych pie nię dzy wy dać na to sa mo, tzn.nie mo gą ku po wać mo pów, mio teł, kre -dy czy pa pie ru to a le to we go, bo pra wona to nie po zwa la. Po win ny to ro bić or -ga ny pro wa dzą ce te szko ły ze swo ichpry wat nych za so bów lub in nych środ -ków! Drob nych re mon tów rów nież niemo gą prze pro wa dzić, bo też pra wo niepo zwa la. Tak stwier dzi ła kon ce sjo no wa -na kon tro la, cho ciaż i ona mia ła w tejspra wie – po dob no – wąt pli wo ści, ale

przed sta wio ny zo stał pro to kół kon tro li,ja ki zo stał, a ja nie mam moc nych pod -staw praw nych, aby kwe stio no wać ichusta le nia. Czy to jest praw ne, chy ba tak,ale czy lo gicz ne? Tu mam wąt pli wo ści!Nie mó wi my tu o wy na gro dze niach dlaosób, któ re pro wa dzą szko ły! Kon sty tu -cja mó wi, że nikt nie mo że pra co waćbez wy na gro dze nia, ale pew nie o wy so -ko ści te go wy na gro dze nia za de cy du jenie za wi sły sąd!

Ale z dru giej stro ny. Oso by pro -wa dzą ce szko ły pu blicz ne, in ne niż jstpod pi sa ły umo wę uży cze nia obiek tówgmin nych. W tej umo wie by ła za war -ta klau zu la, że ma ją te obiek ty utrzy -my wać/prze ka zać w sta nie „nie po gor -szo nym”. A co w przy pad ku, je że li tenstan zo stał po lep szo ny? Czy za temprzy słu gu je im rosz cze nie do wła ści -cie la?

To są wła śnie te dy le ma ty, któ rewy ma ga ją roz strzy gnię cia Są du! Więcra dził bym wszyst kim, aby trzy ma liemo cje i ję zyk na wo dzy! Spra wa jestzło żo na, i tu nie ma pro ste go roz wią -za nia, a twier dze nie, że „Szko ły na te -re nie na szej Gmi ny mu szą prze staćbyć miej scem do ro bie nia pry wat nychin te re sów przez cwa nia ków, mie nią -cych się pe da go ga mi”, jest – mo imzda niem – zbyt moc ne, i chy ba tro chęnie na miej scu. Jest zbyt ogól ne i wie luuczci wych pe da go gów mo że czuć siędo tknię tych, a mo że na wet kwa li fi ko -wać się pod od po wied ni pa ra graf! Aleto już nie mo ja rzecz! Niech pe da go -dzy to oce nią!

Po nie waż – jak to mó wią praw ni cy– spra wa jest roz wo jo wa i w to ku, więcnie wy cią ga łem kon se kwen cji ani wo bec„nie po kor nych dy rek to rek”, ani wo becbe ne fi cjen tów! Po wy ro kach są do wychprzyj dzie czas na roz li cze nia i gorz kie ża -le …

Mo im zda niem, pan dok tor Ro bertLi sow ski w swo ich ma te ria łach wy bor -czych, za bar dzo za pę dził w swo ichenun cja cjach i dy wa ga cjach na te matszkól pro wa dzo nych przez in ne pod -mio ty niż JST! Ale to je go pry wat ny pro -blem! Pew nie ta spra wa bę dzie mia ła fi -nał w są dzie! Nie raz war to dać so biena wstrzy ma nie, a ję zyk utrzy maćna wo dzy … Wiem, że to trud na rzecz,ale dla osób pia stu ją cych funk cje pu -blicz ne lub do nich aspi ru ją cych, jest torzecz nie zbęd na! Ostat ni przy kład to po -we go okre śle nia „fra je rzy” jest aż nad towy mow ny …

Ale wy bo ry, to su we ren na wo lamiesz kań ców! Ja kie go so bie wój ta wy -bio rą, z ta kim przez naj bliż sze czte ry la -ta bę dą mu sie li żyć …

Pra wie wszy scy z Pa na kontr -kan dy da tów chcą sta bi li zo wać bu -dżet Gmi ny…

Pew nie zu peł nie przez „przy pa dek”– ja ko jed ni z 4 gmin – ostat ni mi dnia -mi mie li śmy kon tro lę Re gio nal nej IzbyOb ra chun ko wej w Urzę dzie. RIO to jestta ka in sty tu cja, któ ra ba da min. bu dże -ty gmin. Je że li by by ły ja kieś nie pra wi -dło wo ści, to pew nie jak zwy kle, trą bi ły -by o tym wszel kie moż li we mass me dia!O nas bę dzie ci sza, bo jest – jak zwy kle– OK! I kto zo stał z no sem (czy li na lo -dzie)? O co jak, o co, ale o wła ści we za -rzą dza nie pie niędz mi po dat ni ków pa niskarb nik i ja dba my wy jąt ko wo do kład -nie! Niech przy cho dzi so bie kon tro laskąd chce, i ja ka chce ….

Po ga da li śmy o hi sto rii, ale cona przy szłość …

Po nie waż je stem czło wie kiem kon -kret nym i nie wie rzę, że nad na szy migło wa mi krą ży ja kiś gość z czar ną tecz kąwy pcha ną do la ra mi, któ ry na gle spły niei nam je po da ru je, więc mu szę się ob ra -cać w moż li wo ściach fi nan so wych, ja kieda je nam bu dżet Gmi ny! Choć kto wie,cu da po noć się zda rza ją ….. Je że li – mi -mo wszyst ko cud się zda rzy – to stać nasbę dzie na wię cej, i pro szę mi wie rzyć, ta -kiej oka zji nie prze pu ści my! Ale wra ca -jąc do kon kre tów, bo ja i mo je ko le żan kii ko le dzy z Ko mi te tu Pra wa i Spra wie -dli wo ści, je ste śmy ludź mi kon kret ny mi,więc na naj bliż sze czte ry la ta pro po nu -je my mię dzy in ny mi:

l Prze zna czyć kwo tę 1 450 000zło tych (ja ko wkład wła sny) na roz bu -do wę i mo der ni za cję dróg lo kal nych,z po bo cza mi i ro wa mi od wad nia ją cy mi.W no wym roz da niu środ ków unij nych,każ da gmi na mo że ubie gać się o do fi -nan so wa nie w wy so ko ści ok. 3 mln zło -tych. W związ ku z tym nasz wkład wła -

sny mógł by być niż szy, ale le piej za ło żyćwię cej! Gdy by nam się to uda ło, to kło -pot z na szy mi dro ga mi lo kal ny mi po -cząw szy od Ce lin, przez Wła dy sław, Sie -cie cho wi ce, Grze go rzo wi ce, Le sie niec,Da mi ce, Kra sie niec, Masz ków i Na ra mębył by zu peł nie roz wią za ny!

l Prze zna czyć kwo tę 1 375 000zło tych (ja ko wkład wła sny) na mo -der ni za cję i roz bu do wę sie ci wo do cią -go wej. W spo koj nej roz mo wie z miesz -kań ca mi Kra sień ca, Le sień ca, Masz ko -wa (gór ki), Żer ko wic (gór ki), Wi do mej(gór ki), Wła dy sła wa (pi ją „rdzaw kę”,ale się nie skar żą, za pry wat nie co ichpo dzi wiam) oraz Na ra my (od stud nido prze pom pow ni), wie my, ze ten pro -blem na le ży roz wią zać! Co pla nu je my:po łą czyć (spiąć) wo do cią gi w Suł ko wi -cach i Kra sień cu łącz nie z wy bu do wa -niem prze pom pow ni, (kosztok. 200 000 zł), zbu do wać no wą nit kęwo do cią go wą w Le sień cu (kosztok. 120 000 zł), prze pom pow nię wrazz mo der ni za cją sie ci na Wła dy sła wie(koszt ok. 200 00 zł), zbu do wać dru gąnit kę sie ci ko mu nal nej od stud nido prze pom pow ni w Na ra mie (koszto. 120 000 zł). Za po zo sta łą kwo tęsuk ce syw nie mo der ni zo wać sieć wo -do cią go wą w Gmi nie.

l Prze zna czyć kwo tę 3 700 000 zł(ja ko wkład wła sny) na dal szą roz bu do węka na li za cji w Gmi nie. W pierw szej ko lej -no ści Iwa no wi ce (Ogro dy, Ko lo nia, Ba biaGó ra), bo jest na to sto sow na uchwa ła Ra -dy Gmi ny. Pod czas ostat nie go spo tka niaz miesz kań ca mi Iwa no wic moc no mi sięobe rwa ło, za to, że nie by ło cząst ko wej in -we sty cji (dla mniej niż 20 do mów) ka na -li za cyj nej w Iwa no wi cach. Ale gdy by by łata cząst ko wa in we sty cja, to pew nie na -stęp na Ra da Gmi ny po sta no wi ła by, abyska na li zo wać in ną część na szej Gmi ny,bo Iwa no wi ce już mia ły in we sty cję ka na -li za cyj ną. A tak, pew nie uda się w pierw -szej ko lej no ści pod łą czyć do ka na li za cjiwię cej niż 100 do mów, zwłasz cza tychbę dą cych w bez po śred nim oto cze niuoczysz czal ni. Miesz kań cy ci „wą cha ją cu -dze smro dy”, a sa mi nie mo gą sko rzy staćz te go do bro dziej stwa. Nie wiem, ja kiebę dą na stęp ne miej sco wo ści do ska na li -zo wa nia, bo nie wiem, ja ki bę dzie układw Ra dzie Gmi ny. Lo gicz nym by się wy -da wa ło, że po wi nien to być ciąg wzdłużDłub ni (ma my wspól ny pro jekt z in ny miGmi na mi na „za go spo da ro wa nie rze kiDłub ni), ale to za le ży od roz mów i kon -sul ta cji z miesz kań ca mi, oraz od te go, czyrad ni Sie cie cho wic bę dą współ pra co waćz in ny mi rad ny mi, czy też nie! W ra -mach te go pro gra mu suk ce syw niebę dzie my wspie rać i współ fi nan so -wać roz bu do wę przy do mo wychoczysz czal ni ście ków. Nie wszę dzieda się w naj bliż szym cza sie roz bu do -wać ka na li za cję ko lek to ro wą. W ta kimprzy pad ku przy do mo we oczysz czal -nie ście ków są naj lep szym roz wią za -niem. Pierw sze prze tar gi już zo sta łyroz pi sa ne.

Z życia Gminy4

Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

Page 5: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

l Prze zna czyć kwo tę 900 000 złna wzmoc nie nie war to ści bo jo wych stra -ży po żar nych i od no wę re miz. Na ostat -nim spo tka niu z Za rzą dem Gmin nymZOSP RP usta li li śmy, że bę dzie my wy -mie niać sa mo cho dy po żar ni cze na no we,co 2 la ta w in nej jed no st ce. Po nie waż jestpro gram wspie ra nia za ku pu no wych wo -zów bo jo wych dla OSP, więc re al nieGmi na mu si do ło żyć 1/3 war to ści za ku -pu. Za tem za kup dwóch wo zów bo jo -wych w cią gu czte rech lat mie ści sięw gmin nych re aliach bu dże to wych. Takjak usta lo no, w pierw szej ko lej no ści zo -sta nie za ku pio ny no wy wóz dla OSP Sie -cie cho wi ce. Jed nost ka ta jest w Kra jo -wym Sys te mie, po win na mieć dwaspraw ne sa mo cho dy, a po nie waż je densię „roz padł” i koszt na pra wy prze kra czawar tość au ta, więc je dy nym lo gicz nymroz wią za niem jest za kup no we go po jaz -du. Kto bę dzie na stęp ny, to zo sta nie roz -strzy gnię te pod czas ko lej nych ze brań Za -rzą du Gmin ne go ZOSP RP. Po zo sta łakwo ta zo sta nie prze zna czo na na wkładwła sny do pro gra mu „Ma ło pol skie Re mi -zy” (tu też w cza sie spo tka nia Za rzą duZOSP zo sta ło usta lo ne), w ko lej no ści Sie -cie cho wi ce, Da mi ce, Iwa no wi ce. Je że libę dzie po jed nej re mi zie w ro ku, to ko lej -ność zna my. Je że li po dwie w ro ku, toznów się spo tka my i usta li my kto na -stęp ny. Po zo sta ła kwo ta bę dzie prze zna -czo na na wzmoc nie nie war to ści bo jo -wych jed no stek OSP.

l Prze zna czyć kwo tę 900 000zło tych (ja ko wkład wła sny) na roz wójgmin nej ba zy edu ka cyj nej. Z te gook. 200 000 zł na roz bu do wę i za go -spo da ro wa nie pod da sza w Szko le Pod -sta wo wej w Iwa no wi cach (te raz dachprze cie ka, więc ad mi ni stra cja szko łybie ga z mi ska mi, aby nie za la ło sal lek -cyj nych). Ale to tak tro chę, na wła sneży cze nie, bo pie nią dze, któ re by ły dlanich, po szły do in nej szko ły sa mo rzą -do wej! Zde cy do wa ła „si ła prze bi cia”!Ale nie wra caj my do te go. By ło, mi nę -ło, więc trze ba się sku pić na przy szło -ści! W ra mach prze wi dzia nej kwo ty(wkład wła sny) po win ni śmy wy bu do -wać dwie sa le gim na stycz ne, ma łe mi -ni bo iska spor to we przy szko łach (tamgdzie ich nie ma), zro bić po rząd ne re -mon ty, oraz wspo móc in fra struk tu rędy dak tycz ną. Po za tym, od 2016 ro kuwcho dzi pro gram przed szko liprzy szko łach, więc ma my obo wią zek– ja ko gmi na – aby się za an ga żo wać!Więc się bę dzie my an ga żo wać! Po wyż -sze nie do ty czy Ce lin, po nie waż środ kina bu do wę kom plek su bo isk, już zo sta -ły za bez pie czo ne w bu dże cie Gmi ny.Ostat nio do ko na li śmy ter mo mo der ni -za cji i po waż ne go re mon tu szko ły pod -sta wo wej w Wi do mej. Dzię ki do brejwspół pra cy rad nych gmi ny z wój temi spo łecz no ścia mi miej sco wo ści ob wo -du szko ły w Wi do mej, Ra da Gmi ny za -de cy do wa ła o za cią gnię ciu pra wie pół -mi lio na zło tych na ten cel. A te raz czy -tam, że za dłu żam Gmi nę! Oj, oj, pa no -wie nie ład nie, nie ład nie …

l Prze zna czyć kwo tę 500 000 złna wpie ra nie klu bów spor to wych i sto -wa rzy szeń kul tu ry fi zycz nej, pro gra -mów roz wi ja ją cych za in te re so wa niaspor to we wśród mło dzie ży i se nio rów!Ma my trzy klu by spor to we (wy mie -niam w ko lej no ści al fa be tycz nej, abynie by ło an sów) „Czar ni” Grze go rzo -wi ce, „No vi” Na ra ma i „Orzeł” Iwa no -wi ce. Ma my też „du mę na szej Gmi ny”(pa no wie z klu bów spor to wych nie po -win ni się ob ra zić), III li go wą żeń skądru ży nę pił ki noż nej „No vin ki”! Nieukry wam, ze mam do nich swo ją pry -

wat ną sła bość (pew nie jak więk szośćmiesz kań ców na szej Gmi ny) i chciał -bym, aby moc niej je wes przeć! Więckwo ta, któ rą pro po nu je my, po win -na być wy star cza ją ca dla na szych spor -tow ców!

l Prze zna czyć kwo tę 1 100 000 zł(ja ko wkład wła sny) na pro gram re wi -ta li za cji (od no wy) miej sco wo ści na szejGmi ny. Część miej sco wo ści na szejgmi ny ma już kom plet ne „pro gra myod no wy wsi”, część usil nie nad ni mipra cu je (a ja ich też usil nie po ga niam),a po zo sta ła część na ra zie o tych pro gra -mach „my śli”. A po win ni się „spiąć”i ta ki pro gram przy go to wać, bo to jestpod sta wa ubie ga nia się o do fi nan so wa -nie ze wnętrz ne dla da nej wsi. Wiem,że w nie któ rych miej sco wo ściach na -szej gmi ny nie ma li de rów (al bo wszy -scy chcą być li de ra mi), ale „Pro gramod no wy wsi” mu si być spo rzą dzo nyprzez miesz kań ców, Urząd Gmi ny– choć by chciał – te go za miesz kań cównie za ła twi. Mo że – oczy wi ście – po -móc, ale ini cja ty wa mu si wyjśćod miesz kań ców!

l Prze zna czyć kwo tę 870 000 zł(ja ko wkład wła sny) do za dań zwią za -nych z bu do wą, roz bu do wą i re kon -struk cją dróg po wia to wych i chod ni -ków, w ra mach pro jek tu Ini cja tyw Sa -mo rzą do wych. Teo re tycz nie za dro gipo wia to we, chod ni ki i po bo czaprzy tych dro gach po wi nien od po wia -dać po wiat i fi nan so wać z wła snychśrod ków. Ale prak tycz nie spro wa dza sięto do te go, ze jak Gmi na nie do ło ży, toz ro bót „ni ci”! Więc za bez pie cza myśrod ki fi nan so we.

l Prze zna czyć kwo tę 480 000 zł(ja ko wkład wła sny) na od bu do wę in -fra struk tu ry me lio ra cyj nej i prze ciw po -wo dzio wej w na szej gmi nie. Osta nie

pra wie czter dzie ści lat, by ły la ta mi su -chy mi, więc wszy scy za po mnie li śmy cozna czą ulew ne desz cze i wio sen ne roz -to py. Ja to do sko na le pa mię tam, bo obe -rwa ło mi się od oj ca, jak z bra tem i ko le -ga mi po szli śmy aż do Zie lo nek wzdłuż„rze ki” spo wo do wa nej przez wio sen neroz to py! Du ża wo da nie wy bie ra, pły -nie tam, gdzie ma naj ni żej i naj ła twiej.A że lu dzie za sy pa li ja ry i wą wo zy, po -bu do wa li się na jej dro dze, to już niejest wi na wo dy, ale lu dzi! Nie mo że myte go zmie nić, ale mo że my prze ciw dzia -łać. Po nie waż je ste śmy wspól no tągmin ną, więc mu si my so li dar nie, za sta -no wić się ja kie kro ki pod jąć! Tu nie mapro stej re cep ty. Trzeb siąść i po my śleć!Ale, aby z te go my śle nia był ja kiś po zy -tyw ny sku tek, więc za bez pie cza myśrod ki fi nan so we.

l Prze zna czyć kwo tę 100 000 złna wspar cie mło dzie ży i sto wa rzy szeńmło dzie żo wych. Ma my w gmi nie wspa -nia łą mło dzież. Prze cież z my ślą o mło -dzie ży roz bu do wu je my obiek ty spor to -we i kul tu ral ne. Ostat nio pod pi sa li śmyumo wę na roz bu do wę bo iska spor to we -go w Grze go rzo wi cach, an któ re do sta li -śmy unij ną do ta cję! Ale aby obiek ty tew dal szym cią gu tęt ni ły ży ciem, ko -niecz ne jest wspar cie ze stro ny władzGmi ny. Bę dę za bie gał, aby w przy szłejRa dzie Gmi ny po wsta ła Ko mi sja ds.Mło dzie ży, Kul tu ry Fi zycz nej i Spor tu.

l Prze zna czyć kwo tę 1 000 000 złja ko re zer wę stra te gicz ną Gmi ny! Pew -nie po ja wią się róż ne pro jek ty do fi nan -so wy wa ne z ze wnątrz, a te raz nie prze -wi dzia ne. Więc bu dżet gmin ny po wi -nien na te „nie spo dzian ki” być przy go to -wa ny. Pew nie bę dą „ma łe pro jek ty”, róż -ne in ne pro jek ty „edu ka cyj ne” (ni by bezwkła du wła sne go, a jak wy cho dzi w rze -czy wi sto ści, to ten ja kiś wkład wła sny

mu si być), a tak że in ne moż li wo ściwspar cia dla Gmin. Więc my na te nie -spo dzian ki bę dzie my przy go to wa ni

– Sku mu lo wa ny, czte ro let ni bu -dżet Gmi ny Iwa no wi ce, to po -nad 100 mi lio nów zło tych. Chy bama ło Pan obie cu je, nie któ rzy kontr -kan dy da ci – jak wy ni ka z ich pro -gra mów wy bor czych – obie cu jąwię cej …

– Kto du żo obej mu je, to tak na -praw dę ma ło ści ska. Nie któ rzy pew niesie dząc w do mo wym za ci szu,przed kom pu te rem, pło dzą swo je wi zje!Ja też mógł bym obie cać „zło te drze wa”w każ dym so łec twie a na nich po dar kówmoc! Ale czy wte dy ktoś po trak to wał bymnie po waż nie? Urzę du ją cy Wójt, zna ją -cy re alia fi nan so we Gmi ny, ubie ga ją cysię o dru gą ka den cję, mu si do sto so wy -wać swo je obiet ni ce do rze czy wi sto ści!Je stem wój tem pierw szą ka den cję (niedru gą, trze cią czy czwar tą). Oso bi ście za -po zna łem się z każ dą dro gą, dróż ką czyprzy sło wio wą dziu rą w dro dze. Nie razko micz nie to wy glą da ło, jak w gar ni tu -rze „za su wa łem” z urzęd ni ka mi przezpo la, aby za po znać się z pro ble ma mizgła sza ny mi przez miesz kań ców. Al boprzed przyj ściem o pra cy „ob jeż dża łem”ca łą gmi nę, aby za po znać się z za awan so -wa niem prac zle co nych przez Gmi nę!Ale to pro cen tu je, bo przed sta wia jąckon kret ne roz wią za nia, ro bię to zna jącdo kład nie każ dy re al ny pro blem!

– Ja to od bie ram, że jest to jestpro gram mi ni mum! O mak si mumnie bę dę py tał! Ale ja ka jest szan sa,że ten pro gram mi ni mum zo sta niezre ali zo wa ny?

– Uczci wie mó wiąc – nie wiem.Je że li bę dzie tak jak po przed nio, że

miesz kań cy wy bie ra jąc mnie na Wój -ta, rów no cze śnie wy bra li tyl ko jed ne -go rad ne go z mo je go ko mi te tu, to trze -ba bę dzie ne go cjo wać. Ma jąc jed ne gorad ne go ze swo je go Ko mi te tu, przez teczte ry la ta wcho dząc na sa lę ob rad Ra -dy Gmi ny, ni gdy nie by łem pe wienwy ni ku gło so wa nia. Tak czte ry la ta te -mu zde cy do wa li miesz kań cy Gmi ny,i ja ten wy nik przy ją łem z po ko rą.W tych wy bo rach li czę na to, że miesz -kań cy po pie ra jąc mnie po prą i kan dy -da tów na rad nych z Ko mi te tu Pra woi Spra wie dli wość, aby po dob na sy tu -acja nie mia ła miej sca.

– Ży czy my w ta kim ra zie po wo -dze nia!

ROZMAWIAŁA WGI

Z życia Gminy 5czwartek, 16 października 2014

Szanowni Mieszkańcy!Serdecznie

Wam dziękujeza wspólne 4 lata.

Zapraszam na wybory16 listopada

i proszę o poparciemojej kandydaturyi osób z mojej listy.

Z wyrazami szacunkui uznania

Zbigniew Grzyb

Page 6: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

6

Agnieszka Janik – Siutaokręg nr 15

– Damice, Żerkowice

Justyna Mularczykokręg nr 8

– Sułkowice, Zagaje

Ewelina Kmitaokręg nr 6

– Iwanowice Dworskie

Jolanta Zębalaokręg nr 7

– Poskwitów, Przestańsko

Wojciech Nawrockiokręg nr 5

– Iwanowice Włościańskie

Krzysztof Jasiówkaokręg nr 9

– Biskupice, Lesieniec

Zbigniew Grzybkandydat na wójta Gminy Iwanowice

Arkadiusz Niewiadomskiokręg nr 3 – Sieciechowice

(Folwark, Kozie Doły, Droga do Celin, Podgaje)

Tadeusz Kurbielokręg nr 10 – Domiarki,

Widoma

Jarosław Karczyńskiokręg nr 4 – Grzegorzowice

Małe, Grzegorzowice Wielkie,Władysław

Mariusz Baranokręg nr 13 – Narama

Janusz Góralczykokręg nr 2 – Sieciechowice

(Kamieniec, Zarzecze,Brzozówka, Zakościele,

Łąki, Rynek)

Stanisław Małekokręg nr 11 – Maszków

Page 7: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

7

Page 8: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

8

O re la cji z miesz kań ca miBo gac twem Gmi ny Iwa no wi ce są miesz kań cy. Każ dy

z nas kształ tu je jej ob raz i cha rak ter, te raź niej szość i przy szłość– jej toż sa mość.

Miesz kań cy Gmi ny Iwa no wi ce to pra co wi ci i ak tyw nilu dzie. Wi dać to w Gmi nie na każ dym kro ku, za rów no pa -trząc na oto cze nie, każ de so łec two, szko ły, jak i ak tyw ność sto -wa rzy szeń i or ga ni za cji nie for mal nych. Spo łecz no ści szkol ne,Ochot ni cze Stra że Po żar ne, or kie stry dę te, ka pe le lu do we, lu -do we ze spo ły śpie wa cze, klu by spor to we i sto wa rzy sze nia toogrom na war tość na szej Gmi ny. Na wza jem nym za ufa niu,współ pra cy i roz mo wie bę dzie my opie rać re la cje Gmi nyz miesz kań ca mi, soł ty sa mi i wszyst ki mi wy mie nio ny miwcze śniej pod mio ta mi. Zda nie każ de go jest waż ne i po -win no zo stać wy słu cha ne.

Dzia ła nia Gmi ny w ka den cji 2014 – 2018 to za tem:l wpro wa dze nie no wych, roz wój już ist nie ją cych oraz pro -

mo cja i upo wszech nie nie mo de lu współ pra cy z miesz kań ca miw du chu par ty cy pa cji spo łecz nej (Uni wer sy tet Dzie ci, Mło -dzie żo wa Ra da Gmi ny, bu dżet oby wa tel ski, kon sul ta cje spo -łecz ne, re ali za cja za dań pu blicz nych w mo de lu par ty cy pa cjispo łecz nej, Gmi na przy ja zna i słu żą ca miesz kań com),

l opra co wa nie i wpro wa dze nie w kon sul ta cji z miesz kań ca -mi i or ga ni za cja mi kom plek so we go sys te mu wspar cia ak tyw -no ści miesz kań ców i wzmoc nie nia or ga ni za cji,

l kształ to wa nie w kon sul ta cji z miesz kań ca mi przy ja zneji funk cjo nal nej prze strze ni pu blicz nej so łectw,

l in te gra cja miesz kań ców i kształ to wa nie sil ne go po czu cialo kal nej toż sa mo ści i iden ty fi ka cji,

l ochro na, kul ty wo wa nie, pro mo cja i upo wszech nia nie lo -kal ne go dzie dzic twa kul tu ro we go i przy rod ni cze go, tra dy cjii ob rzę do wo ści.

Gmi na Iwa no wi ce z uwa gi na do god ne po ło że nie, wa lo ryprzy rod ni cze, do bre sko mu ni ko wa nie i bli skość Kra ko wa sta łasię miej scem osie dla nia dla miesz kań ców aglo me ra cji kra kow -skiej. Dla te go tak waż na jest z jed nej stro ny in te gra cjamiesz kań ców i bu do wa wię zi spo łecz nych, z dru giej zaśstro ny kształ to wa nie po czu cia tro ski i współ od po wie -dzial no ści za stan in fra struk tu ry i roz wój Gmi ny. Dro gi, ka -na li za cja, oświe tle nie itp. to wy dat ki po kry wa ne z bu dże tuGmi ny, a więc z po dat ków miesz kań ców – dla te go też cią głe gouświa da mia nia wy ma ga ta za leż ność.

O roz wo juZmie nia ją ca się sy tu acja spo łecz no – eko no micz na we -

wnątrz Gmi ny, jak i w jej oto cze niu, po wsta nie no wych, jaki ak tu ali za cja do tych cza so wych do ku men tów stra te gicz nychszcze bla eu ro pej skie go (Unii Eu ro pej skiej), kra jo we go i re gio -nal ne go (Sa mo rzą du Wo je wódz twa Ma ło pol skie go i Po wia tu

Kra kow skie go) i wresz cie zbli ża ją cy się no wy okres roz dzia łufun du szy Unii Eu ro pej skiej (la ta 2014 – 2020) spo wo do wa ły,że uchwa lo na Uchwa łą Nr XX/112/04 Ra dy Gmi ny Iwa no wi -ce z dn. 06.06.2004r. Stra te gia Roz wo ju Gmi ny Iwa no wi cestra ci ła na ak tu al no ści i wy ma ga ła zmia ny. Dla te go teżw 2013r. wła dze Gmi ny opra co wa ły i uchwa li ły no wą Stra te gięRoz wo ju Gmi ny Iwa no wi ce na la ta 2014 – 2020. W ten spo -sób, pod kie run kiem eks per tów Ma ło pol skie go In sty tu tuSa mo rzą du Te ry to rial ne go i Ad mi ni stra cji i przy udzia leze wnętrz nych środ ków fi nan so wych, po wstał stra te gicz -ny do ku ment pro gra mu ją cy roz wój Gmi ny na naj bliż szela ta, nie jed no krot nie prze są dza ją cy o szan sach i suk ce sie apli -ko wa nia o ze wnętrz ne środ ki fi nan so we.

Zgod nie z no wą Stra te gią Roz wo juW 2020 roku Gmina Iwanowice w pełni korzysta ze

swojego położenia w sąsiedztwie Krakowa, w SubregionieKrakowskiego Obszaru Metropolitalnego.

Stanowi atrakcyjny obszar osadniczyi rekreacyjno-wypoczynkowy dla mieszkańców aglomeracji

krakowskiej. Rozwinęła się lokalna gospodarka, bazującana potencjale inwestycyjnym i atrakcyjności

rekreacyjno-turystycznej gminy oraz przedsiębiorczościmieszkańców, generując nowe miejsca pracy.

Poprawa stanu środowiska naturalnego oraz doskonalenieusług publicznych przynoszą korzyści w postaci zwiększenia

standardów życia.Naszą misją jest wspieranie zrównoważonego rozwoju

Gminy Iwanowice, bazującego na zintegrowaniu politykiśrodowiskowej, gospodarczej, przestrzennej

i społeczno-kulturowej.Chcemy w partnerstwie z sektorem biznesowym

i pozarządowym ciągle poprawiać jakość życia mieszkańcóworaz podnosić atrakcyjność inwestycyjną

i rekreacyjno-wypoczynkową gminy, aby Gmina Iwanowicebyła miejscem przyjaznym do życia, prowadzenia działalności

gospodarczej i odpoczynku.W kie run ku tak wy ty czo nej wi zji i mi sji roz wo ju

Gmi ny Iwa no wi ce bę dzie my zmie rzać w ko lej nych la -tach.

Dzia ła nia Gmi ny w ka den cji 2014 – 2018 to za tem:l roz wi nię ta in fra struk tu ra dla roz wo ju spo łecz no – go spo -

dar cze go i ochro ny śro do wi ska na tu ral ne go:l roz wój sys te mów in fra struk tu ry tech nicz nej i ochro -

na śro do wi ska (m. in.: ka na li za cja; oczysz czal nia ście ków; wo -do ciąg; wy ko rzy sta nie ener gii ze źró deł od na wial nych i roz wójener go osz częd nych tech nik i tech no lo gii),

l wy so ka do stęp ność ko mu ni ka cyj na (dro gi; oświe tle nieulicz ne; mo sty i prze pu sty nad cie ka mi wod ny mi; ścież ki i szla kiko mu ni ka cyj ne i tu ry stycz ne; par kin gi; trans port zbio ro wy; do -stęp ność in ter ne tu),

l wzmoc nie nie po ten cja łu go spo dar cze go i tu ry stycz ne go:l wy ko rzy sta nie rol nic twa i po ten cja łu ob sza rów wiej skich

do wzmoc nie nia go spo dar ki lo kal nej (m. in.: mo der ni za cjai spe cja li za cja rol nic twa; po miar, kla sy fi ka cja, po dzia ły i sca le -nia grun tów; zrze sza nie się rol ni ków w gru py/spół dziel nie pro -du cenc kie; no we za kła dy prze twór stwa, prze cho wal nic twai dys try bu cji),

l zwięk sze nie atrak cyj no ści tu ry stycz no – re kre acyj nej (m.in.: wy zna cze nie szla ków atrak cyj nych tu ry stycz nie; no wemiej sca spor tu i re kre acji; roz wój bran ży usłu go wej w tu ry sty -ce; pro mo cja wa lo rów i atrak cji tu ry stycz nych),

l roz wój po ten cja łu go spo dar cze go (m. in.: przy go to wa niei pro mo cja te re nów atrak cyj nych go spo dar czo),

l wzmac nia nie i pro mo cja przed się bior czo ści oraz prze ciw -dzia ła nie bez ro bo ciu (m. in.: do stęp ność zwrot nych in stru men -tów fi nan so wa nia dla firm; roz wój kształ ce nia za wo do we go;współ pra ca z in sty tu cja mi/eks per ta mi/fir ma mi na rzecz prze -ciw dzia ła nia bez ro bo ciu),

l spraw ny i efek tyw ny sys tem usług spo łecz nych wy so kiejja ko ści oraz zin te gro wa na spo łecz ność lo kal na:

l dba łość o wspól ne dzie dzic two kul tu ro we i przy rod ni czeoraz prze strzeń pu blicz ną (m. in.: kul ty wo wa nie, ochro -na i pro mo cja lo kal ne go dzie dzic twa kul tu ro we go; kształ to wa -nie prze strze ni pu blicz nej w cen trach wsi; roz sze rze nie za kre -su usług oświa to wo -kul tu ral nych; roz wój in fra struk tu ry kul tu -ral nej),

l wy so ka ja kość usług edu ka cyj nych (m. in. re mon tyi wy po sa że nie w no wo cze sne środ ki dy dak tycz ne obiek tówoświa to wych; bu do wa i mo der ni za cja za ple cza spor to we -go; roz wój ofer ty edu ka cyj nej; pro mo cja i re ali za cja ideiwo lon ta ria tu),

l za pew nie nie bez pie czeń stwa (m. in.: prze ciw dzia ła nieskut kom klęsk ży wio ło wych; roz wój mo ni to rin gu wi zyj ne go;mo der ni za cja re miz i do po sa że nie OSP),

l wy so ki po ziom bez pie czeń stwa zdro wot ne go i spo łecz ne -go (pro fi lak ty ka zdro wot na; roz wój usług me dycz nych i opie -kuń czych; wspie ra nie osób za gro żo nych wy klu cze niem; prze -ciw dzia ła nie dys funk cji w ro dzi nie),

l spraw ne za rzą dza nie roz wo jem (do sko na le nie ja ko ściświad czo nych usług; roz wój e -ad mi ni stra cji; efek tyw ny sys temwspół pra cy z sek to rem po za rzą do wym; współ pra ca w ra machKra kow skie go Ob sza ru Me tro po li tal ne go).

Dziu ra we i wą skie dro gi, nie droż ne ro wy, przy droż ne krza -ki, pod to pio ne po la, na któ rych po zo sta ło zbo że, pod to pio neza bu do wa nia, brak ozna ko wa nia na wio skach – to pro ble my,któ re trze ba roz wią zy wać na bie żą co, ca ły czas.

O go spo dar ce i in we sty cjachGmi na Iwa no wi ce jest gmi ną rol ni czą z roz wi ja ją cym się

sa dow nic twem i ogrod nic twem. Kil ka set dzia ła ją cych na te -re nie Gmi ny pod mio tów go spo dar czych to przede wszyst -kim fir my han dlo we i usłu go we. O moż li wo ściach i po ten cja -le go spo dar czym Gmi ny Iwa no wi ce de cy du ją w du żej mie -rze: po ło że nie w są siedz twie Kra ko wa i w otu li nie Ze spo łu

Słu cha jąc lu dzi, w zgo Gmi na Iwa no wi

Page 9: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

9

Par ków Kra jo bra zo wych Wo je wódz twa Ma ło pol skie go, pla -no wa ny na jej ob sza rze prze bieg dro gi eks pre so wej S7 z wę -złem ko mu ni ka cyj nym.

Uwzględ nia jąc spe cy fi kę Gmi ny, pro jek to wa nie jejroz wo ju go spo dar cze go po win no iść w kie run ku tzw.prze my słu cza su wol ne go, tu ry sty ki, wy po czyn ku i re -kre acji oraz branż i seg men tów ryn ku nie uciąż li wychdla śro do wi ska. Z ko lei wzdłuż pla no wa nej na te re nieGmi ny tra sy S7 lo ka li zo wa na mo że być dzia łal ność go -spo dar cza o du żej ska li i bar dziej eks pan syw nym cha -rak te rze.

Dzia ła nia Gmi ny w ka den cji 2014 – 2018 to za tem:l opra co wa nie i wpro wa dze nie sys te mu za chęt dla firm

i przed się bior ców (spraw ne i przy ja zne pro ce du ry, ak tu al nyi przy ja zny plan za go spo da ro wa nia prze strzen ne go, pre fe ren -cje po dat ko we),

l dzia ła nia na rzecz wy zna cza nia, or ga ni zo wa nia, przy go to -wa nia i udo stęp nia nia stref ak tyw no ści go spo dar czej (zwar -tych kom plek sów in we sty cyj nych z in fra struk tu rą),

l opra co wa nie, udo stęp nie nie i pro mo cja po ten cja łui atrak cyj no ści in we sty cyj nej Gmi ny,

l wspar cie mo der ni za cji i spe cja li za cji w rol nic twie, w tymw kie run ku seg men tu prze twór stwa, prze cho wal nic twa i dys -try bu cji,

l wspar cie ini cja tyw na rzecz two rze nia grup, spół dziel nii związ ków pro du cenc kich,

l dzia ła nia na rzecz po mia rów, kla sy fi ka cji i po dzia łówgrun tów oraz no we go urzą dze nia rol ne go,

l opra co wa nie, wy ko na nie, udo stęp nie nie i pro mo cjaatrak cji i ofer ty tu ry stycz no – re kre acyj nej Gmi ny.

Waż ne jest, aby jak naj więk sza licz ba na szychmiesz kań ców mia ła sa tys fak cjo nu ją cą i do brze płat nąpra cę, aby na na szym te re nie po wsta wa ło i roz wi ja łosię jak naj wię cej firm. Trze ba jed nak do te go od po wied -nich za bie gów i za chęt.

O fi nan sachMi ja ją ca ka den cja 2010 – 2014 wój ta Zbi gnie wa Grzy ba

to z jed nej stro ny mą dra i ra cjo nal na, a z dru giej nie zwy kledy na micz na i efek tyw na go spo dar ka fi nan sa mi Gmi ny. Togo spo dar ka fi nan so wa prze my śla na, słu żą ca roz wo jo wii wy ko rzy stu ją ca wspar cie środ ka mi ze wnętrz ny mi w wy so -ko ści po nad 10 mln zł na in we sty cje/pro jek ty o łącz nej war to ścipo nad 18 mln zł. To ostroż ność w fi nan so wa niu wy dat kówGmi ny za po mo cą kre dy tów przy ra cjo nal nym i efek tyw nym go -spo da ro wa niu wła sny mi środ ka mi fi nan so wy mi wspar ty mina du żą ska lę po zy ska ny mi środ ka mi ze wnętrz ny mi.

Mak sy mal nie wy ko rzy sta my środ ki ze wnętrz ne,w tym eu ro pej skie do stęp ne w la tach 2014 – 2020 w ra -mach pro gra mów re gio nal nych i kra jo wych sto su jącod po wie dzial ną i efek tyw ną po li ty kę bu dże to wą.

Dzia ła nia Gmi ny w ka den cji 2014 – 2018 to za tem:l mak sy mal ne po zy ska nie i wy ko rzy sta nie ze wnętrz nych

środ ków fi nan so wych,l opra co wa nie i wpro wa dze nie pro ce dur i me cha ni zmów

słu żą cych ra cjo na li za cji i efek tyw no ści wy dat ków i prze pły -wów fi nan so wych,

l uspraw nie nie i roz wój za kre su i pro ce dur zle ca nia re ali za -cji za dań pu blicz nych i part ner stwa pu blicz no – spo łecz ne go,

l wpro wa dze nie no wo cze snych i efek tyw nych na rzę dzi za -rzą dza nia pu blicz ne go, w tym roz wój e – urzę du.

O edu ka cjiW pro ce sie wy cho wa nia ro dzi na jest na pierw szym miej -

scu. W ro dzi nie, w któ rej za cho wa ne są wła ści we re la cje po mię -dzy ro dzi ca mi a dzieć mi, mło dy czło wiek uczy się od róż niaćdo bro od zła, sza cun ku dla tra dy cji i dru giej oso by, od po wie -dzial no ści za swo je czy ny, kształ tu je się je go cha rak ter. Po pro -stu, uczy się pod staw za cho wań etycz nych.

Wy cho wy wać mu si rów nież szko ła, na uczy cie le – przezoso bi sty przy kład, po ka zy wa nie kul tu ry szko ły ja ko in sty tu cji,na ko ry ta rzach i w sa lach, obiek tach spor to wych i pla cachszkol nych. Szko ła mu si uczyć pa trio ty zmu, wraż li wo ści i od po -wie dzial no ści.

Wła śnie ta ki mo del wy cho wa nia – w ro dzi nie i szko -le, przy współ pra cy ro dzi ców i na uczy cie li – jest wła -ści wy i do bry dla na szych dzie ci.

Na le ży ca ły czas dbać o wy so ki po ziom na ucza nia i kom pe -ten cje ka dry pe da go gicz nej oraz stan i wy po sa że nie obiek tówoświa to wych, świe tli ce, sto łów ki, no we sa le gim na stycz ne i bo -iska, po mo ce dy dak tycz ne. W przy pad ku no wych miesz kań -ców mu si my za dbać, aby ich dzie ci cho dzi ły do na szych szkół.Po zwo li to utrzy mać ist nie ją ce w Gmi nie szko ły i przed szko la– po przez ścią gnie cie no wych środ ków przy ra cjo na li za cji do -tych cza so wych wy dat ków.

Przed dzi siej szą szko łą i na uczy cie la mi sta ją no wewy zwa nia wy ma ga ją ce więk sze go za an ga żo wa nia,ope ra tyw no ści, ela stycz no ści, ak tyw no ści. Ofer ta dzi -siej szej szko ły mu si na ty le atrak cyj na, aby za chę caći przy cią gać.

Dzia ła nia Gmi ny w ka den cji 2014 – 2018 to za tem:l re mon ty ist nie ją cych i bu do wa no wych obiek tów oświa -

to wych i za ple cza spor to we go,l wy po sa że nie pla có wek oświa to wych w no wo cze sne środ -

ki dy dak tycz ne i po mo ce na uko we,l wspar cie i pro gra my kształ ce nia kom pe ten cji klu czo wych

i kształ ce nia za wo do we go,l opra co wa nie i uru cho mie nie w szko łach – przy współ -

pra cy z ro dzi ca mi, na uczy cie la mi i spe cja li sta mi – pro gra mówna rzecz zdro we go sty lu ży cia, wspar cia osób za gro żo nych wy -klu cze niem i uza leż nie niem, prze ciw dzia ła nia dys funk cjiw ro dzi nie.

O są siedz twie z Kra ko wemCzę sto sły szy my i czy ta my: do god ne po ło że nie, wa lo ry

przy rod ni cze, do bra sieć ko mu ni ka cyj na i bli skość Kra ko waspra wia ją, że Gmi na Iwa no wi ce sta je się miej scem osie dla niasię miesz kań ców aglo me ra cji kra kow skiej. To nie za prze czal nyfakt. We dług sza cun ków na te re nie Gmi ny miesz kać mo -że bli sko 2.000 osób nie za mel do wa nych. To nie wąt pli wiewy zwa nie, któ re prze kuć moż na w suk ces. Wy zwa nie, bopo cią ga to za so bą wy dat ki na przed szko la, szko ły, dro gi, oświe -tle nie, wo do cią gi, ka na li za cję, sieć ga zo wą itp. Suk ces, bo zy -ska my je że li do Gmi ny spły nie część po dat ków z ichPIT’ów czy ak tyw nie za an ga żu ją się oni w ży cie na szejgmin nej wspól no ty – to jed no z bar dzo istot nych dla nasza dań.

Oto cze nie, w któ rym ży je my – są siedz two Kra ko wai wio dą cych do nie go szla ków ko mu ni ka cyj nych oraz po ło że -nie w otu li nie Ze spo łu Par ków Kra jo bra zo wych Wo je wódz -twa Ma ło pol skie go – nie po zo sta wia nam wiel kie go wy bo ru.Dla te go też eks per ci Ma ło pol skie go In sty tu tu Sa mo rzą duTe ry to rial ne go i Ad mi ni stra cji w Stra te gii Roz wo ju Gmi nyIwa no wi ce na la ta 2014 – 2020 za pi sa li:

W 2020 roku Gmina Iwanowice w pełni korzysta zeswojego położenia w sąsiedztwie Krakowa, w Subregionie

Krakowskiego Obszaru Metropolitalnego.Stanowi atrakcyjny obszar osadniczy

i rekreacyjno-wypoczynkowy dla mieszkańców aglomeracjikrakowskiej. Rozwinęła się lokalna gospodarka, bazującana potencjale inwestycyjnym i atrakcyjności rekreacyjno

– turystycznej gminy oraz przedsiębiorczości mieszkańców,generując nowe miejsca pracy.

O sa mo rzą dzie i wy bo rachGmi na to wspól no ta, to wszy scy jej miesz kań cy.

W Gmi nie de cy du ją miesz kań cy i to oni są jej go spo da -rza mi.

Wójt i rad ni to przed sta wi cie le wy bra ni przez miesz kań -ców, aby re pre zen to wać in te re sy i wo lę miesz kań ców. Dla te goteż obo wiąz kiem wój ta i rad nych jest służ ba na rzecz do -bra wspól ne go i roz wo ju Gmi ny.

Wójt i rad ni nie mal co dzien nie sto ją przed trud ny mi wy bo -ra mi. To, co sa tys fak cjo nu je jed nych, nie za wsze po do ba siędru gim. Idea sa mo rzą du nie po le ga na tym by rzą dzić w ogó le,lecz by w rzą dze niu go dzić in te re sy miesz kań ców i słu żyć do -bru wspól ne mu.

Źle się dzie je, że w ostat nich la tach fre kwen cja wy bor czajest bar dzo ni ska. Od da je my na sze pra wo gło su in nym, a po temnie jed no krot nie je ste śmy nie za do wo le ni z wy bor cze go wy ni -ku. Dla te go ape lu je my – gło suj my, aby mieć wpływ, wy ra -zić swo je zda nie, dać ja sny sy gnał. Niech wy gra wspól no -ta, mo ral ność, przy zwo itość, uczci wość i pra ca.

Pa mię taj my!!! O de mo kra cji moż na mó wić je dy niewte dy, kie dy uczest ni czą w niej wszy scy. W prze ciw -nym wy pad ku sta je się dyk ta tem mniej szo ści.

dzie roz wi ja my Gmi nę i ce 2014 – 2018

Page 10: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

10

Janusz Góralczykokręg nr 2 – Sieciechowice(Kamieniec, Zarzecze,Brzozówka, Zakościele,Łąki, Rynek)

Mieszkaniec Sieciechowic, żonaty– żona Grażyna, dwoje dzieci – Pawełi Monika.

Osoba, która zarówno w pracy zawodowej,jak i w działalności społecznej osiągnęła bardzo

dużo, zyskując szacunek i uznanie przełożonych oraz lokalnej społeczności.Długoletni pracownik samorządowy Miasta Krakowa odznaczony przezPrezydenta Miasta Krakowa Odznaką Honoris Gratia. Prezes OSP Sieciechowicei Wiceprezes Zarządu Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RPza działalność na rzecz OSP i bezpieczeństwa odznaczony Srebrnym MedalemZa Długoletnią Służbę (nadanym przez Prezydenta RP), Srebrnym MedalemZa Zasługi dla Pożarnictwa i Odznaką Wzorowy Strażak.

Pomimo tak dużego uznania i tylu odznaczeń, Janusz Góralczyk jest nadalotwarty i życzliwy. Nadal mocno angażuje się w rozwój kierowanej przez siebiejednostki OSP, która jako jedyna spośród jednostek OSP w Gminie działaw ramach Krajowego Systemu Ratownictwa. To duże wyzwanie i obowiązek,któremu jednostka OSP Sieciechowice pod kierunkiem Prezesa JanuszaGóralczyka każdego dnia dotrzymuje.

OSP Sieciechowice pod kierunkiem Prezesa Janusza Góralczyka wspiera jak tylkomoże, środkami i siłami, lokalną społeczność, mieszkańców. Nie tylko podczasnawiedzających Gminę klęsk powodzi i podtopień, ale również w trakcie gminnych,sołeckich czy parafialnych uroczystości, prac i zadań.

W Radzie Gminy Iwanowice potrzeba ludzi doświadczonych,pracowitych, otwartych na potrzeby mieszkańców, pracujących

z oddaniem i poświęceniem, dobrych i sprawnych organizatorów.Ludzi oddanych lokalnym sprawom i problemom.

Arkadiusz Niewiadomskiokręg nr 3 – Sieciechowice(Folwark, Kozie Doły, Drogado Celin, Podgaje)

Jestem młodym człowiekiem, z nadziejąi optymizmem patrzę w przyszłość. Mammnóstwo pomysłów i zapału do pracy,mnóstwo energii, którą chcę wykorzystać dladobra mieszkańców i rozwoju Gminy.

Od 25 lat mieszkam w Sieciechowicach.Interesuję się tym, co dzieje się dookoła. Śledzę wydarzenia w Gminie i towszystko, co naszej Gminy dotyczy. Jest w ostatnim czasie tego naprawdę sporo.

Widzę, jak dużo na przestrzeni ostatnich lat zmieniło się na lepszew Sieciechowicach. Wiem, że mogło i może zmienić się jeszcze więcej. Dlategowłaśnie postanowiłem kandydować do Rady Gminy Iwanowice – chcęuczestniczyć i inicjować pozytywne zmiany w Sieciechowicach i całej Gminie:poprawić komunikację publiczną, zagospodarować Rynek w Sieciechowicachi teren wokół Parku, uruchomić plac zabaw w Sieciechowicach i siłowniezewnętrzne w Gminie, zintegrować i zorganizować seniorów, zadbać o czystośći porządek w Gminie, wyremontować i doposażyć biblioteki.

Gorąco zachęcam do udziału w wyborach samorządowych w dniu 16 listopada – razem z Państwem i dla Państwa

będę rzetelnie i uczciwie pracował.

Jarosław Karczyńskiokręg nr 4 – GrzegorzowiceMałe, GrzegorzowiceWielkie, Władysław

Z zawodu jest zegarmistrzemdyplomowanym, posiada dyplomy IzbyRzemieślniczej i Cechu Rzemiosł Różnych.

Był zawodowym strażakiem PaństwowejStraży Pożarnej. Swoją pracę zawodową w PSP

zaczynał od stanowiska najniższego: byłczłonkiem pododdziału bojowego, co wiązało się z częstymi wyjazdamido pożarów, akcji ratowniczych i innych zdarzeń.

Po służbie podstawowej awansował: został dyspozytorem RejonowegoStanowiska Kierowania PSP. Dlatego, dla niego, jako byłego zawodowego strażakawszelkie sprawy związane z zabezpieczeniem pożarowym, zabezpieczeniemod klęsk żywiołowych, ratowaniem zdrowia i dobytku ludzi są mu naprawdębliskie. Dlatego też z podziwem i sympatią wspiera, jak może OSP. Posiadarównież uprawnienia kierowcy zawodowego kategorii B, C, D.

Od 1989r. do dnia dzisiejszego prowadzi samodzielną działalnośćgospodarczą. Zarówno osoba, jak i budynek zegarmistrza w rynkuw Iwanowicach są wszystkim doskonale znane.

Obecnie jest Pełnomocnikiem Prawa i Sprawiedliwości na teren GminyIwanowice.

Aktywnie udziela się w pracy społecznej na rzecz Grzegorzowic Małych.Dzięki niemu udało się oświetlić ścieżkę do mostku, co sprawiło, że dzieci, żonyi matki mieszkańców chodzą bezpiecznie. Mężczyźni – w ciemności – dadząsobie radę, ale dzieci, młodzież i kobiety, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, muszączuć się bezpiecznie! Dlatego też uważa, że trzeba kontynuować rozpoczętąinwestycję od mostku do przystanku, aby mieszkańcy mogli bezpiecznie przebyćdrogę do szkoły, sklepu czy przystanku. Mieszkańcy przeznaczyli w tym rokuodpowiednią kwotę na ten cel. Ale ponieważ pojawiły się kontrowersje zabiega(być może z pozytywnym skutkiem), aby i oświetlenie i droga znalazły sięw programie finansowym Gminy Iwanowice na 2015r.

K A N D Y D A C I

Page 11: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

Rok temu z jego inicjatywy, po rozmowach na zebraniu wiejskim, mieszkańcyGrzegorzowic Małych i Grzegorzowic Wielkich wyrazili zgodę, by przeznaczyćfundusze na oświetlenie drogi od mostu do dworku (przy boisku), ponieważ tądrogą chodzi część mieszkańców. Dziś możemy stwierdzić: lampy już świecą,a mieszkańcy z tego oświetlenia są zadowoleni.

Po rozmowach z mieszkańcami Grzegorzowic Małych, pojawił się problemz bezpiecznym wyjazdem na drogę główną. Uznał, że aby wyjazd był bezpieczny,powinno być tam lustro! Problem ten przez tyle lat był niezauważalny, ale terazlustro tam będzie!

Grzegorzowice są usytuowane na wzgórkach, pagórkach i wzniesieniach.Każdy większy opad deszczu powoduje problemy z nadmiarem piętrzących sięwód. Dlatego mieszkańcy powinni wspólnie zabiegać o udrożnienie wąwozów,czystość rowów i drożne przepusty pod wjazdami do posesji, a także do pól.Chyba wszyscy już wiedzą, że zaniedbanie gdziekolwiek, to problem dla dużejczęści wiosek.

Jego zdaniem Grzegorzowice Małe i Wielkie, to tak naprawdę jedneGrzegorzowice. Dla porządku tylko podzielone na sołectwa Małe i Duże! Aleproblemy jednych, są problemami drugich. Uważa, że prędzej czy późniejGrzegorzowice z powrotem będą jedne: po prostu GRZEGORZOWICE.

Los wyborczy połączył Grzegorzowice Małe, Grzegorzowice Duże i Władysławw jeden okręg wyborczy. Faktycznie, więcej te miejscowości łączy niż dzieli. Nimzdecydował się na kandydowanie, odbył szereg spotkań we Władysławie.Z podziwem patrzy, jak wieś się zjednoczyła. Wytyczyła cele i drogi, jakie prowadządo realizacji tych celów. Na Władysławie mieszkają ludzie naprawdę twardzi. Samidadzą sobie radę – bo do tej pory doskonale dają sobie radę – ale chcą, aby w ichkranach płynęła czysta woda, aby mieli się gdzie spotkać (remiza wymagadodatkowego remontu), aby mogli bezpiecznymi drogami dojechać do domów i pól,wreszcie aby mieli kanalizację, nawet nie kolektorową, ale proste przydomoweoczyszczalnie ścieków! A jeżeli się da i będzie odpowiedni program wsparcia, tosolary u nich na wzgórzach byłyby jak najbardziej na miejscu! Z innymi problemamisami dadzą sobie radę! Trzeba patrzyć na nich z podziwem!

Jarosław Karczyński mówi o sobie:Działam społecznie. Nie jestem ani radnym gminy, ani sołtysem,

ani nie zasiadam w radzie sołeckiej. Ale to do mnie ludzie przychodząze swoimi problemami. Dlatego twierdzę wprost: każdy mieszkaniecwsi Grzegorzowice Małe, Grzegorzowice Wielkie i Władysław jest dlamnie ważny. I jeżeli zostanę radnym, to zrobię wszystko, aby nikt nieposądził mnie, że jeżeli coś robię i o coś się staram, to robię to dlaswojego prywatnego interesu! Ale te moje działania są dla dobra

Wspólnoty, którą – jako radny reprezentuję!

Wojciech Nawrockiokręg nr 5 – Iwanowice Włościańskie

Mieszkaniec Iwanowic Włościańskich od 18lat, żonaty, dwoje dzieci, interesuje się sportemi motoryzacją.

Członek Rady Sołeckiej w latach 2010– 2014. Praca w Radzie Sołeckiej pozwoliła mupoznać problemy mieszkańców, dostrzec te

bolączki i trudności, które dla mieszkańców są naprawdę ważne. Nauczyła nietylko rozmawiać, ale przede wszystkim słuchać. Będąc radnym Gminy chciałbyzająć się dokończenie kanalizacji, modernizacją dróg lokalnych, rozbudowąoświetlenia ulicznego.

Wojciech Nawrocki to człowiek nie tylko współczujący, ale przede wszystkimstarający się realnie pomóc i rozwiązać problem.

W Radzie Gminy potrzeba osób, które działając w RadachSołeckich mieli i mają bezpośredni kontakt z ludźmi. Takich, które

potrafią słuchać i rozmawiać oraz rozwiązywać problemy.

Jolanta Zębalaokręg nr 7 – Poskwitów, Przestańsko

Mieszkanka Poskwitowa Nowego od 25 lat,zamężna. Społecznik, aktywnie uczestniczyw życiu lokalnej społeczności. Sołtys sołectwaPoskwitów Nowy, członek OSP PoskwitówNowy i koła gospodyń wiejskich.

Niejednokrotnie to do niej pierwszejmieszkańcy przychodzą ze swoimi sprawami i problemami. Potrafi rozmawiaćz ludźmi i słuchać ludzi. Zawsze stara się pomóc. W każdą sprawę angażuje siębardzo mocno, starając znaleźć wyjście czy też doprowadzić ją do zadowalającegowszystkich końca.

Jolanta Zębala jest osobą współczującą – pracuje społecznie jako skarbnik KołaMiechów Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z UpośledzeniemUmysłowym. Wie jak trudne jest dzisiaj życie osób chorych i ich rodzin, równieżw tym obszarze działając w Stowarzyszeniu stara się pomagać.

Wie również jak ważna jest tożsamość i lokalne dziedzictwo kulturowe.Działając w kole gospodyń wiejskich wspólnie z innymi mieszkankami dbao zachowanie i upowszechnianie lokalnej tradycji, zwyczajów i obrzędów.

Pracując w Radzie Gminy chce działać w kierunku remontów i modernizacjidróg na terenie Gminy, poprawy bezpieczeństwa, dokończenia budowy chodnikaw Poskwitowie, doposażenia i remontów remiz OSP, budowy sali gimnastycznejw Poskwitowie, zachowania lokalnej tradycji i dziedzictwa kulturowego.

Znajomość problemów mieszkańców, dobry kontakt z ludźmi,umiejętność słuchania, współodczuwanie, troska o tożsamośći pamięć to bardzo ważne cechy radnego Gminy. Taka osoba

zasługuje na uznanie i głosy mieszkańców!!!

Justyna Mularczykokręg nr 8 – Sułkowice, Zagaje

Jestem rodowitą mieszkanką Sułkowic,osobą aktywną, pełną pomysłów, energiii zapału do pracy. W wolnym czasie, zimąjeżdżę na snowboardzie i łyżwach, a latemwspinam się na górskie szczyty. Moją pasją sąnowe technologie, oraz rodzinne oglądanie

filmów. Jestem honorowym dawcą krwi i druhem strażakiem w OSP Sułkowice.

Byłam współinicjatorką integracyjnych wycieczek górskich dla mieszkańców

11

Page 12: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

12

K A N D Y D A C IGminy Iwanowice pod szyldem Miłośników Aktywnego Wypoczynku. Jestem

członkiem Stowarzyszenia Wspólnota Gminy Iwanowice. Angażuje się w prace

i przedsięwzięcia społeczne na rzecz lokalnej społeczności (dożynki, godka

krakowska, stoiska regionalne, prace porządkowe na terenie Sułkowic, turnieje,

zawody strażackie, Narodowe Czytanie Trylogii). Wiedzę i doświadczenie

zdobywałam studiując w

Wyższej Szkoły Działalności Gospodarczej w Warszawie kierunek

– zarządzanie,

Akademii Górniczo Hutniczej w Krakowie kierunek – marketing

i zarządzanie,

Ponadto w 2013 i 2014 roku ukończyłam kursy – zarządzanie zespołem,

ocenianie i motywowanie pracowników oraz organizacja pracy własnej i pracy

zespołuJestem osobą zorganizowaną, zdyscyplinowaną i profesjonalnie podchodzę

do każdego problemu.Będąc radną Gminy w kadencji 2010 – 2014 duży nacisk kładłam

na współpracę z mieszkańcami i Gminą oraz integrację lokalnej społeczności. Towłaśnie dlatego udało się zrobić wiele rzeczy, m. in.:

– zakupić samochód bojowy dla OSP,– odnowić Źródełko Św. Kingi, które teraz jest chlubą Sułkowic i Gminy

(ogólnopolska nagroda Super Samorząd 2013, reprezentowanie Sułkowici Gminy w Senacie RP i Pałacu Prezydenckim, przeprowadzenie wykładuna temat wzajemnej współpracy mieszkańców w dążeniu do wspólnego celu),

– rozpocząć prace przy boisku szkolnym,– odnowić i udostępnić mieszkańcom sale w byłej szkole jako Centrum

Aktywnego Wypoczynku,– zakupić stroje regionalne,– zorganizować bezpłatne kursy komputerowe na terenie Gminy dla

mieszkańców.Jako radna I kadencji bacznie obserwowałam i analizowałam problemy,

postulaty i potrzeby mieszkańców. Znam możliwości Gminy, doskonale orientujęsię w przepisach i wiem, jak można pomóc mieszkańcom.

Swoje doświadczenie i wiedzę wykorzystam, aby poprawić jakość drógi oświetlenia, co z pewnością przyczyni się do poprawy naszego bezpieczeństwa.Podejmę działania, aby poprawić komunikację autobusową na terenie Gminyi do Sułkowic, doprowadzić do końca prace przy boisku, odnowić i przywrócićdla mieszkańców budynek po byłej szkole, zadbam aby mieszkańcy naszejGminnej Wspólnoty mieli równe szanse na rozwój.

Wspólne działanie, rozmowa, zrozumienie, wzajemny szacuneki współpraca integrują i szybko przynoszą efekty. Na tych ważnych

zasadach będę opierać swoją pracę w Radzie Gminy na rzecz dobramieszkańców Gminy.

Krzysztof Jasiówkaokręg nr 9 – Biskupice,Lesieniec

Od 1997r. wspólnie z żoną Agnieszkąz powodzeniem prowadzę własnegospodarstwo rolne. Mam dwoje dzieci– Gabrielę i Szymona.

Doskonale znam dzisiejsze rolnictwoi dzisiejszych rolników, i to od wielu stron.Rozdrobnienie gospodarstw, wysokie kosztyprowadzenia upraw czy hodowli, trudności ze

zbytem, konkurencja ze strony sieci handlowych, brak środków finansowychna rozwój, niska dochodowość, bariery i utrudnienia administracyjne i prawne,emigracja młodych ludzi to poważne problemy, z którymi boryka się dzisiajrolnik. Również i ja mierzę się z nimi każdego dnia. Cały czas szukam dobrejna nie rady. Jeden pomysł już mam i chcę się nim podzielić. Jest on wynikiemdoświadczeń i obserwacji podczas samodzielnego prowadzenia gospodarstwarolnego, również wykształcenia i praktyki rolniczej, jak i 7 lat pracy kupca w siecihandlowej Ahold. W Ahold odpowiadałem za zakupy warzyw dla ponad 250sklepów, w tym 25 hipermarketów. Miałem bezpośredni kontakt z dużymi, jaki małymi producentami przede wszystkim z terenu naszego województwa.Rozmowy z nimi, odwiedziny w gospodarstwach, drogi rozwoju ich gospodarstwpokazały mi i nauczyły bardzo dużo. Ci mniejsi rolnicy odnieśli sukcesi rozwinęli soje gospodarstwa przede wszystkim dzięki temu, że zrzeszyli sięw większe grupy producentów. Dzięki temu korzystanie przez nich z funduszyeuropejskich i dopłat było łatwiejsze, wspólne inwestycje i zakupy maszyn,urządzeń i towarów tańsze, a zbyt ich produktów po dobrych cenach nie byłproblemem. Mówiąc prościej – w kupie siła!!!

Będąc radnym Gminy dołożę wszelkich starań i zrobię wszystko,żeby założyć również w naszej Gminie regionalną, silną Grupę

Producentów Warzyw i Owoców – aby nam rolnikom było łatwiej,abyśmy odnieśli sukces i jako Polacy pokazali, że odwaga

i uczciwość mogą się obronić!!!

Tadeusz Kurbielokręg nr 10 – Domiarki, Widoma

Rodowity i zasłużony mieszkaniec Widomej.Człowiek prawy, uczciwy i honorowy, wielceszanowany i poważany, który Widomejpoświęcił wiele pracy i energii, oddał serce.Uczestniczył w budowie remizy OSP i Kościoław Widomej. Jego poświęcenie i serce docenili

Page 13: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

13

druhowie i mieszkańcy – Tadeusz Kurbiel od 1978r. jest Prezesem OSP Widoma,zaś członkiem OSP Widoma jest od roku 1959. Czynnie uczestniczy w życiusołectwa Widoma, służąc mieszkańcom ogromnym doświadczenie i życiowąmądrością. Jest czynnym członkiem Rady SKR Iwanowice. O niezwykłymuznaniu dla osoby Tadeusza Kurbiela świadczą liczne i wyjątkowe odznaczenia,m. in.: Złoty i Srebrny Medal Za Zasługi dla Pożarnictwa, Srebrna OdznakaZa Zasługi dla Ziemi Krakowskiej, Srebrny Krzyż Zasługi, Złota OdznakaZa Zasługi dla Kółek Rolniczych, Złoty Znak Związku OSP.

Tadeusz Kurbiel należy do pokolenia tych mieszkańców GminyIwanowice, którzy z niezwykłym poświęceniem i oddaniem, pracą

własnych rąk budowali w Gminie kościoły, szkoły i remizy. Wewładzach Gminy potrzeba takich osób – rozwoju Gminy nie

można planować i realizować bez mocnych fundamentów dziedzictwai tożsamości.

Stanisław Małekokręg nr 11 – Maszków

Rodowity mieszkaniec Maszkowa,mechanik z wykształcenia. Jest druhem OSPMaszków.

Osoba aktywna i mocnozaangażowana w życie społeczne i inicjatywyna rzecz mieszkańców Maszkowa.Niejednokrotnie pukał do drzwi maszkowskichdomostw, zbierając zgody czy podpisy

w związku z realizacją prac i inwestycji na terenie Maszkowa. Równie mocnoangażował się w inicjatywy OSP Maszków, remonty i prace przy remizie.

Stanisław Małek jest osobą pracowitą i uczciwą. Jest stanowczy, ma swojezdanie i odwagę w prezentowaniu swoich racji i opinii. Zawsze powtarza, że współpraca i zgoda mieszkańców przynosi efekty i pomaga osiągać zamierzone cele.

Radny Gminy musi być osobą, która potrafi współpracowaći rozmawiać będąc jednocześnie osobą stanowczą,

mającą na względzie dobro mieszkańców i dążenie do wytyczonych celów.

Mariusz Baranokręg nr 13 – Narama

Mam zapał, energię i chęć, aby swoimwykształceniem, doświadczeniem i pracą służyćnaszej lokalnej społeczności. Mam umysłtechniczny, studiuję na WydzialeElektrotechniki, Automatyki, Informatykii Inżynierii Biomedycznej Akademii Górniczo– Hutniczej w Krakowie, przez rok kształciłemsię Uniwersytecie w Bradford w Anglii, pracuję

w firmie oferującej komponenty do energoelektroniki i automatykiprzemysłowej. Interesują mnie nowe technologie, szczególnie w dziedziniepozyskiwania energii oraz automatyki procesów technologicznych. Lubię graćw szachy.

Na co dzień – na studiach, w pracy – obserwują ogromny postęp

w dzisiejszym świecie, ogromne możliwości i dokonania nauki i techniki. Chcęi staram się przenosić to wszystko do codziennego życia, do rozwiązywaniacodziennych problemów. Obok realizacji zadań ważnych dla z punktu widzeniadnia codziennego, takich jak kontynuacja budowy chodnika do kościoław Naramie, poprawa bezpieczeństwa na drodze powiatowej Remiza OSPNarama – Owczary, kontynuacja rozbudowy oświetlenia przydrożnego,podłączenie Naramy do kanalizacji Gminy Zielonki, chcę podjąć się równieżinnych wyzwań. W tym miejscu wymienię m. in.: inwestycje w nowei ekologiczne technologie; wykorzystanie przyjaznych człowiekowi i środowiskuodnawialnych źródeł energii, w tym naturalnego potencjału rzeki Dłubnido wytwarzania energii elektrycznej w celu zasilania oświetlenia ulicznegoi budynków. Na te cele będzie można pozyskać duże środki zewnętrzne,a realizacji takich inwestycji z pewnością podniesie prestiż Gminy i przyniesieoszczędności i mieszkańcom, i Gminie.

Będę również dążył do wprowadzenia zmian i reorganizacji pracy RadyGminy i Komisji – taki postulat to wynik moich obserwacji i doświadczeniaw trakcie pełnienia funkcji radnego Gminy w kadencji 2010 – 2014. Informacjao sesji i komisjach Rady Gminy i ich programach musi trafiać nie tylkodo radnych, ale do wszystkich mieszkańców odpowiednio wcześnie.

Zawsze starałem się brać aktywny i czynny udział w życiu Gminy i sołectwaNarama. Uczestniczyłem w gminnych, sołeckich i parafialnych wydarzeniach.Byłem współinicjatorem integracyjnych wycieczek górskich dla mieszkańcówGminy Iwanowice pod szyldem Miłośników Aktywnego Wypoczynku.Zainicjowałem powołanie Stowarzyszenia Wspólnota Gminy Iwanowice.Współzakładałem Ludowe Towarzystwo Sportowe NOVI Narama (przygotowaniestatutu, rejestracja, projekt graficzny herbu).

Gmina musi przede wszystkim rozwiązywać ważne dlamieszkańców problemy dnia codziennego. Musi prowadzić dialog

z mieszkańcami, słuchać i rozmawiać. Powinna również rozwijać sięwykorzystując przyjazne człowiekowi i środowisku nowoczesne

rozwiązania i technologie, odnawialne źródła energii przy wsparciuśrodków zewnętrznych.

Agnieszka Janik – Siutaokręg nr 15 – Damice, Żerkowice

Mieszkam w Damicach, jestem zamężna,

mam troje dzieci, lubię czytać, a zimą jeździć

na nartach

Jako żona, matka i gospodyni na co dzień

mierzy się z problemami i podejmuje

wyzwania takie same jak wszyscy. Zna

bolączki mieszkańców wsi, matek i gospodyń.

Każdego dnia myśli o tym, żeby dzieci

bezpiecznie doszły na przystanek autobusowy czy do szkoły – brak chodników,

brak oświetlenia, brak bezpiecznych ograniczeń prędkości na drogach,

a zwłaszcza przed szkołą to problemy, które trzeba rozwiązać.

Niezwykle trudno jest dzisiaj prowadzić gospodarstwo rolne, a co dopiero

Page 14: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

utrzymać się z pracy w rolnictwie. Ograniczenia i wymogi administracyjne,

współczesny handel i trudne warunki uprawy roli powodują, że indywidualne

gospodarstwa rolne nie mają szans przetrwania. Rolnictwo potrzebuje

ograniczenia barier administracyjnych i prawnych, wsparcia i ułatwień w zakresie

finansowania, produkcji i zbytu towarów rolnych. Gmina musi wspierać lokalne

gospodarstwa rolne w ramach istniejącego prawa wykorzystując dostępne

narzędzia.

Żyjemy w XXIw. – wszyscy, również mieszkańcy wsi. Dlatego też – jak

na XXIw. przystało – powinniśmy mieć bezpieczne drogi, chodniki, kanalizację,

gaz. W dzisiejszych czasach to żaden luksus, to nam się należy,

a Gmina powinna o to zabiegać. Musi w tym celu maksymalnie wykorzystać

istniejące możliwości pozyskania zewnętrznych środków finansowych,

jednocześnie mądrze i efektywnie gospodarować budżetem, aby dysponować

wkładem własnym.

Zdecydowałam się kandydować na radną, ponieważ chcę aktywnie

kształtować swoje otoczenie, środowisko, w którym żyję. Chcę mieć

wpływ na rzeczywistość, a nie być jej biernym obserwatorem. Chcę

działać i zabierać głos. Nie chcę siedzieć bezczynnie.

Ewelina Kmitaokręg nr 6 – Iwanowice Dworskie

Ukończyłam studia na Politechnice

Krakowskiej (Wydział Inżynierii i Technologii

Chemicznej/specjalność: lekka technologia

organiczna i technologia nieorganiczna;

dodatkowo analitykę medyczną), studium

pedagogiczne kształcenia dla nauczycieli

również na Politechnice Krakowskiej

– Centrum Pedagogiki i Psychologii, studia podyplomowe na Akademii

Górniczo – Handlowej w Krakowie (chemia analityczna w przemyśle i ochronie

środowiska).

Do 2012r. pracowałam w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej

w Krakowie, obecnie jestem przedstawicielem handlowym firmy Prohaus.

Chcę realizować wizję Iwanowic jako Gminy, do której warto wracać.

Rozpoczęte inwestycje muszą zostać dokończone i rozliczone jak najszybciej, aby

móc rozpocząć nowe projekty, które będą służyć mieszkańcom. Zamierzenia te

w wielu obszarach będą musiały być zrealizowane wspólnymi siłami np. we

współpracy z okolicznymi samorządami, przedsiębiorcami czy po prostu ludźmi.

Dlatego deklaruję wolę współpracy z każdym, komu zależy na poprawie jakości

życia w naszej Gminie.

Moje cele to: rozbudowa i modernizacja sieci kanalizacyjnej, prace

melioracyjne i poprawa stanu rowów, remonty i modernizacja dróg, dodatkowe

oświetlenie na terenie Iwanowic Dworskich, monitoring w celu poprawy

bezpieczeństwa mieszkańców, wykorzystanie źródeł energii odnawialnej,

zwiększenie skuteczności Urzędu w pozyskiwaniu środków zewnętrznych

do realizacji zadań infrastrukturalnych i społecznych, organizacja stałych

otwartych spotkań z mieszkańcami.

To MY wspólnie będziemy podejmowali decyzje.

To MY mieszkańcy danej miejscowość musimy decydować, co jest

nam najbardziej potrzebne.

To MY najlepiej znamy potrzeby własnego środowiska.

14

Magdalena

Ziębiec

do Rady Powiatu Krakowskiego

lista nr 3, miejsce 7

K A N D Y D A C I

Page 15: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

15

Page 16: Słuchając ludzi, w zgodzie rozwijamy Gminę

Kan

dyda

t na

wój

ta G

min

y Iw

anow

ice