SENTENCJE - wydawnictwowam.pl · 8 E. R. Curtius, Literatura europejska i łacińskie...

22
Izydor z Sewilli SENTENCJE Przekład i opracowanie Tatiana Krynicka Wydawnictwo WAM Kraków 2012

Transcript of SENTENCJE - wydawnictwowam.pl · 8 E. R. Curtius, Literatura europejska i łacińskie...

Izydor z Sewilli

SENTENCJE

Przekad i opracowanieTatiana Krynicka

Wydawnictwo WAMKrakw 2012

Wydawnictwo WAM, 2012

RedakcjaAgnieszka Caba

Projekt okadkiAndrzej Sochacki

ISBN 978-83-7505-847-5

WYDAWNICTWO WAMul. Kopernika 26 31-501 Krakw

tel. 12 62 93 200 faks 12 42 95 003e-mail: [email protected]

www.wydawnictwowam.pl

DZIA HANDLOWYtel. 12 62 93 254-255 faks 12 43 03 210

e-mail: [email protected]

KSIGARNIA INTERNETOWAtel. 12 62 93 260, 12 62 93 446-447

faks 12 62 93 261e.wydawnictwowam.pl

Drukarnia Wydawnictwa WAMul. Kopernika 26 31-501 Krakw

Podstawa przekaduIsidorus Hispalensis, Sententiae,

cura et studio P. Cazier, CCL 111, Turnhout 1998

WproWadzenie

Sentencje, ktrych pierwszy polski przekad proponujemy czytelnikowi, to najwaniejsze po Etymologiach dzieo Izydora z Sewilli (ok. 560-636), a zarazem jedno z najbardziej znanych dzie aciskiego redniowiecza. Do naszych dni zachowao si ponad 500 pochodzcych z okresu od VIII do XV wieku rkopisw, zawierajcych tekst traktatu. Liczba ta, jak rwnie wpyw, ktry Sentencje wywary na wielu pniejszych autorw, teologw i prawodawcw, wrd ktrych moemy wymieni Piotra Lombarda oraz zwanego wizygockim Justynianem krla Recceswinta1, dobitnie wiadcz o tym, jak chtnie byy czytane, cytowane i naladowane, jak wielkim sza-cunkiem je darzono2.

Autorstwo dziea nigdy nie byo przedmiotem sporw badaczy. Sam biskup Sewilli dwukrotnie podaje w nim czytelnikowi swoje imi (II 16, 4b; III 1, 1b). Ponadto pod tym wanie tytuem Sententiae serdecz-ny przyjaciel i admirator talentu Izydora, Braulion z Saragossy (zm. 651), wymienia je w swojej Renotatio, czyli Wykazie pism Sewilczyka (PL 81, 15-16). Zauwamy, e tak tytuuj je rwnie inni wspczeni czy bliscy czasowo Izydorowi autorzy: Ildefons z Toledo (zm. 667), Tajon z Saragos-sy (zm. 683), uczestnicy VIII Synodu Narodowego w Toledo (653), anoni-mowi twrcy wycigw yjcy w VIII i IX wieku. Fakt ten ma decydujce znaczenie dla ustalenia tytuu dziea, gdy inna jego nazwa, nawizujca do pocztkowych sw pierwszego rozdziau: De summo bono, wystpuje w niektrych rkopisach, ktre powstay w pniejszym okresie3.

1 Zredagowany przez Recceswinta (649-672) i wprowadzony w ycie w 654 r. zbir 324 ustaw, pochodzcych od wczeniejszych wadcw oraz od samego Recceswinta, zast-pi wszystkie dotychczasowe kodyfikacje, cznie z prawem rzymskim, oraz zrwna pod wzgldem prawnym Gotw i Hiszpano-Rzymian, por. J. Strzelczyk, Goci rzeczywisto i legenda, Warszawa 1986, 243-244.

2 P. Cazier, Introduction, [w:] Isidorus Hispalensis, Sententiae, CCL 111, Turnhout 1998, VII-XCV, zw. XIII.

3 P. Cazier, Introduction, VII-IX.

6 Tatiana Krynicka

Ustalenie pierwotnego tytuu traktatu rzuca wiato na kwesti jego gatunkowej przynalenoci. W Etymologiach, przedstawiajc w znacznym skrcie i uproszczeniu nauk staroytnych retorw, Sewilczyk podaje co nastpuje: Sentencja to nieosobowe wypowiedzenie, jak na przykad: Ulego zdobywa przyjaci, prawda nienawi4. [...] Chreja rni si od sentencji tym, e sentencja wygaszana jest bezosobowo, a chreja nigdy nie jest wypowiadana bezosobowo. Dlatego jeli do sentencji dodamy oso-b, stanie si ona chrej; jeli osoba zostanie z tej ostatniej usunita staje si ona sentencj5.

Wyrazem sententia posugiwali si przede wszystkim filozofowie i reto-rzy, traktujc go jako odpowiednik ukutych przez Grekw terminw oraz . to zwize twierdzenie natury oglnej, formuowane w kontekcie nauczania moralnego. to opinia wyraona w krtkim, atwym do zapamitania zdaniu. Ponadto w acinie prawniczej sententia oznacza orzeczenie, wyrok. W dziele Izydora znajdujemy sentencje we wszystkich tych znaczeniach wypowiedzi o charakterze moralizujcym, doktrynalnym, jak rwnie te, ktre dotycz dyscypliny kocielnej, a pod wzgldem sposobu zredagowania przypominaj orzeczenia synodw.

W staroytnoci istnia zwyczaj ukadania zbiorw sentencji. Twrc takiego zbioru jest pierwszy znany nam z imienia aciski autor Appiusz Klaudiusz Caecus (IV/III w. przed Chr.), ktrego sentencje spisane zostay w wierszu saturnijskim, najstarszej znanej nam italskiej formie wierszo-wej6. Tworzono ponadto zbiory sentencji pochodzcych z pism jednego lub rnych autorw. Dla przykadu, licznymi sentencjami posugiwa si

4 Podana przez Izydora sentencja pochodzi z komedii Terencjusza, Dziewczyna z An-dros (68). Przytaczaj j rwnie Cyceron (Lael. 24, 89) oraz Kwintylian (VIII 5, 4). J. Fontaine zauwaa, e bya ona bardzo lubiana przez pisarzy Hiszpanii Wizygockiej, por. Isidore de Sville et la culture classique dans lEspagne wisigothique, t. I-II, Paris 1959, t. III, Paris 1983, 269, n. 3.

5 Et. II 11, 1-2: Sententia est dictum impersonale, ut obsequium amicos, veritas odium parit [...] inter chrian et sententiam hoc interest, quod sententia sine persona profertur, chria sine persona numquam dicitur; unde si sententiae persona adiciatur, fit chria; si detra-hatur, fit sententia. Nauczanie staroytnych retorw na temat sentencji oraz chrei omawia H. Lausberg, Retoryka literacka. Podstawy wiedzy o literaturze, tum. z jz. niemieckiego A. Gorzkowski, Bydgoszcz 2002, 471-475; 566-569.

6 Appiusz Kladudiusz Caecus, cenzor od 312 r., konsul z lat 307 i 296 przed Chr. Zbudo-wa pierwszy rzymski akwedukt (aqua Appia) oraz drog z Rzymu do Kampanii (via Appia), przeprowadzi liczne reformy, opublikowa jedn ze swoich wygoszonych w senacie mw. Wanie Appiusz stwierdzi, e faber est suae quisque fortunae kady jest kowalem wa-snego losu, por. M. Broek, Historia literatury aciskiej w staroytnoci. Zarys, Wrocaw 1986, 24-28, 32; M. von Albrecht, A History of Roman Literature from Livius Andronicus to Boethius, Leiden 1997, 47.

7Wprowadzenie

popularny mimograf Publiliusz Syrus (I w. przed Chr.). Z caego dorob-ku ulubionego autora Cezara zachoway si cztery fragmenty i dwa tytuy, jednak ukute przez niego sentencje byy powtarzane, cytowane, spisywane, a nastpnie zostay poczone w zbir. Peni on funkcj szkolnej lektury co najmniej od czasw Hieronima, ktry uczy si ich na pami, a do wieku XIX i doczekay si nieomal 300 wyda drukiem7. W synnej Uczcie mdrcw Atenajos (II/III w. po Chr.) opowiada o zabawach, ktrymi uroz-maicano spotkania towarzyskie, a ktre polegay midzy innymi na wymie-nianiu si sentencjami o podobnym znaczeniu, pochodzcymi z utworw rnych poetw. Jak pisze E. R. Curtius: W redniowieczu znikny uczty, wiece, wino i homerycka erudycja. Zostaa tylko izba szkolna i cytaty z poetw ku zbudowaniu moralnemu8. redniowieczni uczeni lubowali si w sentencjach i pozostawili liczne ich zbiory, wrd ktrych najsyn-niejszym s Sentencje Izydora z Sewilli9.

Moemy si zastanawia, ktre spord istniejcych rnorodnych zbio-rw sentencji Sewilczyk zna, bezporednio czy porednio. W Etymologiach cytuje Sententiae autorstwa Juliusza Paulusa (Et. V 24, 30), a w De viris illustribus wymienia Sententiae Hozjusza, zbir kanonw synodu w Sardy-ce, ktry obradowa w roku 343 pod przewodnictwem biskupa Kordoby (De vir. ill. 5). Do Przysw krla Salomona porwnuje Sentencje Sykstu-sa ( ), jeden z najbardziej znanych zbiorw sentencji o cha-rakterze moralno-dydaktycznym. Ze wzgldu na sw podnios wymow dzieo byo przypisywane, rwnie przez Izydora10, biskupowi rzymskiemu, mczennikowi Sykstusowi II (257-258), cho w rzeczywistoci pochodzi przypuszczalnie od neopitagorejczyka Kwintusa Sekstusa (I w. po Chr.). Naszym zdaniem to, i Sewilczyk dostrzega podobiestwo midzy wspo-mnianym zbiorem a dzieem Salomona, pozwala przypuszcza, e tworzc swj traktat czerpa on wzorce rwnie z biblijnych zbiorw sentencji. Pod koniec IV wieku powstay skierowane do mnichw zbiory sentencji mnicha

7 Por. Hieronymus, Ep. 107, 8; por. M. Kocur, We wadzy teatru. Aktorzy i widzowie w antycznym Rzymie, Wrocaw 2005, 333-334.

8 E. R. Curtius, Literatura europejska i aciskie redniowiecze, tum. z jz. niemieckiego A. Borowski, Krakw 1997, 64-65.

9 Chyba tak naley rozumie sowa P. Caziera, ktry pisze, e zapocztkoway one re-dniowieczn literatur sentencjonaln, por. Introduction, XIII; J. Strzelczyk, Goci, 303.

10 De viris illustribus 1: Xystus episcopus Romanae urbis et martyr, composuit ad instar Salomonis librum Proverbiorum tam brevi eloquio, ut in singulis versiculis singulae explicen-tur sententiae [...] Quidam autem putant eumdem librum ab haereticis, non a Xysto, fuisse dictatum. Refellit autem hanc opinionem beatissimus Augustinus, qui in quodam opere suo ab eodem martyre hoc opus compositum esse fatetur.

8 Tatiana Krynicka

literata Ewagriusza z Pontu. Zarwno sentencje przypisywane Sykstuso-wi, jak te wspomniane zbiory Ewagriusza przetumaczy na acin, przy-czyniajc si do ich popularyzacji w Kociele Zachodnim, Rufin z Akwilei. Marcin z Bragi przeoy z greki przynalece do tego gatunku Sententiae patrum Aegyptiorum, zbir sentencji i przykadw z ycia sawnych mni-chw egipskich. Zaznaczmy, i mimo e autor ten by bliszy Izydorowi czasowo i geograficznie, Sewilczyk nie zna wspomnianego zbioru (De vir. ill. 35).

Do pogaskiej literatury doksograficznej nale (Gwne myli) Epikura. Relacjonujcy pogldy twrcy Ogrodu na temat przyjemno-ci Cyceron odwouje si do tego zbioru, stanowicego streszczenie nauki filozofa w krtkich (breviter enuntiatae), zwizych i nader przekonujcych formuach (comprehensis gravissimis sententiis), ktrych jego zwolennicy uczyli si na pami, w przekonaniu, e ich znajomo pozwala osign szczcie11. Gatunek ten by popularny rwnie wrd chrzecijan. Okoo roku 450 Prosper z Akwitanii zredagowa zbir wybranych myli Augusty-na (Liber sententiarum ex operibus sancti Augustini delibatarum). Galijski mnich i teolog przenis do swego dziea 392 cytaty z rnych pism swe-go przyjaciela, nie wprowadzajc do nich istotnych zmian ani nie dbajc szczeglnie o ich ukad, a przedstawiajc w ten sposb gwnie nauk bi-skupa Hippony na temat aski. Uporzdkowan kompozycj maj Sentencje Tajona z Saragossy, na ktre skadaj si ekscerpty z pism rnych pisarzy chrzecijaskich. Zauwamy jednak, e tworzc wspomniane dzieo Tajon przyjmuje za wzr ukad materiau w Sentencjach Izydora, ktre rni si od wszystkich wczeniejszych znanych nam staroytnych zbiorw senten-cji wanie przemylan, logiczn i przejrzyst, mimo pewnych powtrze i niespjnoci, kompozycj.

Biskup Sewilli zdawa sobie spraw, e jego wspczeni w przytaczaj-cej wikszoci ani nie byli przygotowani do lektury obszernych dzie teolo-gicznych, ani nie mieli do nich dostpu. W zwizku z tym, piszc Sentencje, usiowa z poszczeglnych, niezwizanych ze sob, zwizych, sformuowa-nych w sposb przystpny i dobitny elementw stworzy kompletn teolo-

11 Cicero, De finibus II 7, 20: [...] in alio vero libro, in quo breviter comprehensis gra- vissimis sententiis quasi oracula edidisse sapientiae dicitur, scribit his verbis, quae notae tibi profecto, Torquate, sunt quis enim vestrum non edidicit Epicuri , id est quasi maxime ratas, quia gravissime sint ad beate vivendum breviter enuntiatae sententiae? Zna-Zna-my rwnie inny zbir sentencji Epikura, zatytuowany Gnomologium Vaticanum (Sentencje Watykaskie), por. G. Reale, Historia filozofii staroytnej, tum. z jz. woskiego E. I. Zieli-ski, t. III. Systemy epoki hellenistycznej, Lublin 1999, 177.

9Wprowadzenie

giczn syntez, podrcznik omawiajcy prawdy wiary i zasady moralnoci, niezbdnik chrzecijanina, ktry chce pozna Boga, speni Jego wol oraz doj do Jego ogldania w wiecznoci. Traktat skada si z dwch czci. Pierwsza ma charakter dogmatyczny (ks. I), druga moralno-dydaktyczny (ks. II-III). Organizacja materiau w Sentencjach zdradza, by moe, wpyw lektury Podrcznika do Wawrzyca, czyli o wierze, nadziei i mioci (Enchi-ridon ad Laurentium, sive de fide, spe et caritate) Augustyna. Jednake bi-skup Hippony powica komentowaniu prawd wiary 116, a zagadnieniom teologiczno-moralnym zaledwie 7 rozdziaw swego podrcznika, podczas gdy Izydor rozbudowuje przede wszystkim cz moralno-dydaktyczn12.

Klucz do zrozumienia kompozycji Sentencji dostarcza nam lektura pierwszych zda ksigi II traktatu: Omnis qui secundum Dei sapiens est be-atus est. Beata vita cognitio divinitatis est. Cognitio divinitatis virtus boni operis est. Virtus boni operis fructus aeternitatis est (II 1, 1). Zgodnie z t wypowiedzi Izydor rozpoczyna swe dzieo od omwienia podstawowych wiadomoci o prawdach wiary, nastpnie podaje zasady moralne, ktry-mi powinien kierowa si chrzecijanin w yciu prywatnym i spoecznym, wreszcie siga myl ku upragnionej wiecznej szczliwoci. Zauwamy, e przyjmujc taki sposb organizacji materiau, Sewilczyk rozpoczyna i za-myka traktat, kierujc swj wzrok ku Bogu, ktrego na pocztku ukazuje jako najwysze dobro w sensie ontologicznym, a na kocu jako najwy-sze dobro, ktre zapewnia czowiekowi wieczn szczliwo. O rzetelnym przemyleniu kompozycji dziea wiadczy rwnie to, e w znacznej mie-rze skada si ono z caostek, ktre tworzy 6-8 ssiadujcych ze sob roz-dziaw, poczonych tematycznie, a nawet zawierajcych wsplne sowa klucze, przy czym pierwszy spord nich czsto peni rol wprowadzenia. Zdaniem P. Caziera, gdyby nie to, e ich dugo jest bardzo rna, mogli-bymy pokusi si o przypuszczenie, e taki ukad treci odzwierciedla cykl tygodniowego nauczania biskupa Sewilli13.

Nie ulega wtpliwoci, e ksiga pierwsza Sentencji stanowi rozbudo-wany komentarz do Skadu Apostolskiego, najbardziej znanego w Kociele Zachodnim symbolu wiary, pochodzcego, zgodnie z wczesnochrzecija-sk legend, od apostow. Jego tekst suy do przygotowania katechume-

12 P. Cazier, Introduction, X-XIII; por. B. Altaner, A. Stuiber, Patrologia, tum. z jz. niemieckiego P. Pachciarek, Warszawa 1990, 142, 333, 366-367, 518, 586-587, 637-638; P. Cazier, Derrire limpersonnalit des Sentences, aperus sur la personnalit dIsidore de Sville, [w:] De Tertullien aux Mozarabes. Mlanges J. Fontaine, red. L. Holtz, Paris 1962, t. II. Antiquit tardive et christianisme ancien (VIe-IXe sicles), 9-18, zw. 9.

13 P. Cazier, Introduction, XIX-XXI.

10 Tatiana Krynicka

nw do chrztu, by te wypowiadany w czasie udzielania tego sakramentu. Potencjalni czytelnicy biskupa Sewilli doskonale znali Skad Apostolski, gdy stanowi on skrt Symbolu Nicejsko-Konstantynopolitaskiego14, kt-ry w Hiszpanii na mocy decyzji ojcw III Synodu Narodowego w Toledo (589) odmawiano w czasie mszy co niedziela, tu przed Ojcze nasz15.

Pierwsze rozdziay ksigi I Sentencji Izydor powica Stwrcy (1-7) i stworzeniu (8-13). W ten sposb wprowadza czytelnika w wiat prawd wiary, ukazujc Boga w Nim samym, niezmiennego, wszechmogcego, nieograniczonego, wszechogarniajcego (1-2). Zastanawia si, w jaki spo-sb czowiek moe pozna Boga, ktry jest niewidzialny, (3) i dochodzi do wniosku, e Stwrca jest dostpny ludzkiemu poznaniu dziki piknu swoich stworze (4) oraz porwnaniom, ktrymi posuguj si, mwic o Nim, natchnieni autorzy biblijni (5). Rozdziay 6 i 7, zamykajce pierwsz caostk, Izydor powica zagadnieniu czasu, a mianowicie przeciwstawia wieczno Boga przemijalnoci stworze. Nastpnie poda za biblijn re-lacj z Ksigi Rodzaju, opowiadajc o stworzeniu wiata (8), przedstawia pocztki za (9), powica jeden, ale dugi rozdzia anioom (10). W cen-trum dziea stworzenia, ktremu powica drug caostk ksigi I, Izydor umieszcza czowieka16: pisze o stworzeniu ludzi, ludzkiej duszy i zmysach ciaa (11-13).

14 Histori symboli wiary w ogle, jak te w szczeglnoci Skadu Apostolskiego omawia A. Eckmann, Symbol Apostolski w pismach witego Augustyna, Lublin 1999, 11-29.

15 M. C. Daz y Daz, Introduccin general a San Isidoro de Sevilla, [w:] San Isidoro de Sevilla, Etimologas. Edicin bilinge, texto latino, versin espaola y notas por J. Oroz Reta, M.-A. Marcos Casquero, Madrid 1982, t. I, 1-257, zw. 27; por. P. Cazier, Introduc-tion, XXI-XXII.

16 P. Cazier, Introduction, XXII.

KSiga pierWSza

POCZTEK KSIGI PIERWSZEJ

1. o tym, e Bg jest najwyszy i niezmienny

1, 1. Bg jest najwyszym dobrem, poniewa jest niezmienny i w aden sposb nie moe ulec zepsuciu. Stworzenie natomiast jest dobrem, lecz nie najwyszym, poniewa jest zmienne, tak e nawet jeli jest dobrem, nie mo-e jednak by dobrem najwyszym.

1, 2. Czyme jest niemiertelno Boga, jeli nie Jego niezmiennoci? Albowiem zarwno aniow, jak i dusze cechuje niemiertelno, ale nie niezmienno. I dlatego tylko o Bogu mwimy, e jest niemiertelny1, po-niewa tylko On jest niezmienny. Przecie dusza umiera, gdy sprzeniewie-rzajc si Bogu, zwraca si od tego, co dobre, ku temu, co ze. Podobnie stao si z anioem, ktry upad, porzucajc Boga.

1, 3. To, co istnieje, gdy ma materi, jest zmienne, poniewa niegdy byo bezksztatne, a przybrao pewien ksztat. Ale to, co nie ma materii, jest niezmienne, tak wanie, jak Bg jest niezmienny. Niezniszczalno, niemiertelno, niezmienno prawdziwie i z samej Jego istoty waciwe s Bogu. Dlatego te susznie wyniesiony jest ponad wszelkie stworzenie.

1, 4. Zmieni si moe dziaanie Boga, zamiar Jego si nie zmienia, ani nie jest On nieokrelony, chocia w rnym czasie nakazywa rne rzeczy. Owszem, Bg pozostaje ten sam, niezmienny i wieczny, a to, co jest w r-nym czasie odpowiednie, rozway i postanowi przed wiekami.

1, 5. Nie naley sdzi, e czym innym jest Bg, czym innym Jego pik-no, a czym innym Jego wielko, podobnie jak patrzc na nas samych, stwierdzamy, e czym innym jest czowiek, czym innym pikno, poniewa gdy zanika pikno, czowiek pozostaje. To dlatego czowiek, ktry tak poj-

1 1 Tm 6, 16.

32 Izydor z Sewilli

muje Boga, uznaje, e jest On cielesny, podczas gdy pikno i wielko Boga s samym Bogiem.

1, 6a. Mwimy zatem, e Bg jest niezoony, czy dlatego, i nie traci tego, co ma, czy te dlatego, e to, czym jest, nie jesz niczym innym ni to, co ma.

1, 6b. Jest rzecz niewaciw zalicza do wad to, co jest waciwe Bogu, jak chociaby prostot, ktrej nazw niekiedy okrelaj gupot, mimo e ni nie jest. W Bogu jest przecie najdoskonalsza prostota. Wedug tej zasa-dy naley dokonywa oceny rwnie w pozostaych sprawach.

2. o tym, e Bg jest niezmierzony i wszechmocny

2, 1a. Bg wypenia niebo i ziemi2 nie dlatego, e mogyby Go ogarnia, lecz dlatego, e to raczej On je obejmuje. Bg nie wypenia wszystkiego cz-ciami, lecz mimo e jest jeden i ten sam, wszdzie jednak jest cay.

2, 1b. Nie powinno si uwaa, e skoro Bg jest we wszystkim, kada rzecz otrzymuje Jego cz wedug wasnej wielkoci, czyli wiksza wicej, mniejsza mniej. Tymczasem On jest raczej cay we wszystkim, a wszystko w Nim3.

2, 2. Wszechmoc Boej potgi w bezmiarze swej wadzy wszystko za-wiera, a nikt nie wymknie si Jego mocy, poniewa On ogarnia wszystko, co tylko dookoa istnieje. Albowiem wszystko znajduje si we wszechmocy wyrokw Boych, zarwno rzeczy, ktre obejmuje, by zapewni im bezpie-czestwo, jak te te, ktre maj by odcite i pj na zatracenie. W aden sposb zatem nikt nie moe uciec przed Bogiem. Doprawdy, kto Go sobie nie zjedna, ten nijak nie umknie przed Jego gniewem.

2, 3. Wielko Boa jest bezmierna, dlatego te powinnimy zdawa so-bie spraw, e On we wszystkim jest, ale si nie zawiera, oraz e jest po-za wszystkim, ale nie jest wykluczony; e jest wewntrz wszystkiego, tak e wszystko ogarnia, oraz e jest poza wszystkim, tak e wszystko zawiera w ogromie swej niemajcej kresu wielkoci. Bdc poza wszystkim, ukazuje si jako Stwrca, przez to za, e jest wewntrz, daje nam do zrozumienia, e wszystkim zarzdza. Bg jest wewntrz wszystkiego, aby stworzenia Bo-e nie pozostaway bez Niego; a poza nimi Bg jest po to, by nie pozostawa-y poza Bogiem, lecz aby wszystko zostao w Nim zawarte.

2, 4. Wydoskonaleniem nazywamy ukoczenie czego, co robimy. Jake zatem moe by doskonay niestworzony Bg? Owszem, ubstwo ludzkie

2 Jr 24, 24 .3 Ef 4, 6.

33Sentencje, Ksiga I

przejmuje to sowo z naszego jzyka, jak rwnie pozostae wyrazy, aby to, czego nie mona wypowiedzie, mogo jednak jako by powiedziane, gdy ludzkie sowo o Bogu niczego nie mwi w sposb waciwy.

2, 5. Mimo e Bg nie znajduje si w adnym okrelonym miejscu, to jednak w swoich witych kroczy z miejsca na miejsce4, gdy tam o Nim nauczaj. Albowiem Bg, ktry nie przemieszcza si ani w przestrzeni, ani w czasie, w sugach swoich przemierza jednak zarwno czas, jak te prze-strze, ilekro gdzie o Nim nauczaj.

2, 6. Chocia nie moemy niczego powiedzie w sposb naleyty ani o miejscu znajdowania si Boga, ani o Jego waciwociach, usposobieniu czy motywach dziaania, jednak jest Mu waciwa pewnego rodzaju Szero-ko mioci, dziki ktrej zbiera nas zbdzonych i umieszcza w prawdzie. Jest Mu waciwa rwnie Dugo, dziki ktrej nas wystpnych znosi, dugo, bo a do czasu, gdy jako ludzi doskonaych na powrt sprowadzi do przyszej ojczyzny. Jest Mu waciwa take Wysoko, gdy ogromem swej mdroci przewysza wszelki rozum. Jest Mu waciwa rwnie Gboko, ktrej moc rozporzdzajc, zgodnie z tym, co suszne, wyznacza ludzi, ktrzy powinni pj na piekielne mki5.

3. o tym, e Bg jest niewidzialny

3, 1a. Mwic o Bogu, Pismo czsto powiada: Oto Bg6. Nie znaczy to, e wskazuje na Niego, jak gdyby by widzialny. W ten sposb oznajmia, e jest wszechobecny, dlatego mwi: Oto Pan7; czy te daje do zrozumienia, e wielkoci Jego Bstwa aden umys nie moe poj, nawet anielski.

3, 1b. Chocia po zmartwychwstaniu natura ludzka dorwna anielskiej i niezmordowana wzniesie si ku ogldaniu Boga, jednak oglda Jego isto-ty w peni nie moe, gdy nawet doskonao anielska nie osiga jej penego poznania, zgodnie ze sowami apostoa, ktry powiada: pokj Boy, ktry przewysza wszelki rozum8, czyli, domyl si, rwnie rozum anielski. Tylko Trjca zna w caoci siebie, a take czowieczestwo przyjte przez Chry-stusa, ktry jest jedn z trzech Osb Trjcy9.

4 Rdz 3, 8.5 Ef 3, 18.6 Hi 36, 22. 26; Iz 12, 2; 25, 9.7 Wj 14, 24; Iz 3, 1; 50, 9; Am 7, 7.8 Flp 4, 7.9 Sola enim Trinitas sibi integre nota est, et humanitas a Christo suscepta, quae tertia

[sic!] est in Trinitate persona.

34 Izydor z Sewilli

3, 2a. Jakim godnym podziwu sposobem rozum moe pozna istot Boga, jeli tylko w Niego wierzy. Jednak Jego dziaa, w ktrych wszake nikt Mu nie moe dorwna, Jego wyrokw nikt dogbnie nie pozna.

3, 2b. Tajemnych wyrokw Boych ani anielski, ani ludzki umys zgbi nie potrafi. Ukryte s, lecz sprawiedliwe, dlatego naley darzy je czci i l-kiem, nie roztrzsa ich ani nie docieka, zgodnie ze sowami apostoa, ktry powiada: Kt bowiem pozna zamiar Pana, albo kt by Jego doradc?10.

4. o tym, e Stwrc naley poznawa, patrzc na pikno stworzenia

4, 1. Czsto zestawiamy bezcielesn wielko Stwrcy z cielesn wielko-ci stworze, aby przypatrze si wielkim rzeczom, widzc mae11, oceni niewidzialne, spogldajc na widzialne, pozna Sprawc poprzez ogldanie pikna Jego dzie12. Czynimy tak nie dlatego, e s zupenie i pod kadym wzgldem podobni, lecz dlatego, e istnieje pewne podobiestwo pomi-dzy Stwrc a stworzonym i poddanym Mu dobrem.

4, 2a. Tak jak dzieo sztuki kae skierowa pochway, ktrymi jest ota-czane, ku swemu twrcy, tak stworzenie kae sawi Stwrc wiata, przy czym z samego faktu, e przez Niego zostao stworzone, wynika, o ile On jest wspanialszy.

4, 2b. Bg sprawia, e Jego bezgraniczne pikno rozpoznawane jest w piknie ograniczonego stworzenia, aby czowiek na powrt przyszed do Boga t sam drog, ktr od Niego odszed, aby powrci do pikna Stwrcy, podziwiajc wdzik stworzenia, poniewa oddali si sprzed wspa-niaego oblicza Stwrcy wiedziony mioci do pikna stworze.

4, 3. Czowiek dochodzi do poznania Boga Stwrcy przez natur, jak gdyby wspinajc si po stopniach zrozumienia. Mianowicie od bytw po-zbawionych czucia wznosi si ku czujcym, od czujcych wznosi si ku obdarzonym rozumem, od obdarzonych rozumem wznosi si ku Stwrcy. Byty obdarzone rozumem sawi Boga same przez si, a nieobdarzone ro-zumem i pozbawione czucia sawi Go nie same przez si, lecz przez nas, gdy ze wzgldu na nie chwalimy Boga. Wanie dlatego mwimy, e chwa-l Boga, gdy z ich powodu jest Mu oddawana chwaa13.

10 Rz 11, 34.11 P. Cazier zauwaa, e w wypowiedzi Izydora: ut magna considerentur ex parvis brzmi,

by moe, echo sw Wergiliusza, por. Georgica IV 176: Non aliter, si parva licet componere magnis. Por. P. Cazier, Sententiae, nota ad locum, 12.

12 Rz 1, 20.13 Ps 148, 3-10.

35Sentencje, Ksiga I

4, 4. W dawnych czasach powiadano, e nic nie jest pozbawione czucia tak bardzo, by nie pojmowao Boga. Dlatego te mwimy, e z twardego krzemienia powstaje iskra. A jeli w kamieniu jest ogie, to z ca pewno-ci tam, gdzie nie czujemy ycia, jest zdolno odczuwania.

5. o tym, e niekiedy powinnimy przypisa Bogu podobiestwo do nas

5, 1a. Idc za ludzkim dowiadczeniem, mwimy, e Bg jest zazdrosny czy odczuwa bl14. Bg natomiast nie zna niepokoju spowodowanego tymi namitnociami, lecz waciwy Mu jest najdoskonalszy spokj.

5, 1b-2. Nie wolno nam wydawa sdw tak nieprzemylanych i wie-rzy, e Bg moe odczuwa wzburzenie wynikajce z gniewu czy zmiany. Pismo wite nazywa jednak zagniewaniem bezstronno sprawiedliwoci, ktr wiedziony Bg karze winowajcw, poniewa to, co wedug sdzcego jest sprawiedliwe, dla karanego jest gniewem i oburzeniem. W ten sposb zatem naley pojmowa rwnie inne namitnoci, ktre Pismo przypisuje Bogu na podobiestwo ludzkiego usposobienia, abymy wierzyli, e sam z siebie Bg jest nieporuszony, a jednak, ze wzgldu na wpyw okolicznoci, w ktrych si znajdujemy, jest opisywany na sposb przyjty wrd ludzi, ktrych cechuje zmienno, aby atwiej byo Go zrozumie.

5, 3. Bg wspiera ludzk niemoc z tak askawoci, e oznajmia nam sa-mego siebie, posugujc si naszym sposobem mwienia, gdy nie moemy pozna Go takiego, jaki jest. Dlatego te pisz o Nim, e ma waciwoci na-szych czonkw, dlatego zezwoli, by mwiono o Nim, e odczuwa niegodne Go namitnoci, e chcia przycign nas ku sobie przez to, co nas cechuje, oraz bymy si ku Niemu wznieli, podczas gdy On do nas si znia.

5, 4a. Bg, o ktrym w rzeczy samej wiadomo, e jest niewidzialny i z samej swojej istoty bezcielesny, na wiele sposobw przypisuje sobie po-dobiestwo do rzeczy ziemskich, aby da si ludziom pozna.

5, 4b-6. Bardzo czsto Bogu przypisuje si podobiestwo do waci-woci cia, ktre przecie Go nie cechuje, poniewa ze swojej natury jest bezcielesny i bezkresny. Jednak podobiestwo do rzeczy przypisuje Mu si ze wzgldu na wpyw okolicznoci, w ktrych si znajdujemy. W zwiz-ku z tym mwi si, e ma oko, poniewa wszystko widzi; mwi si, e ma ucho, poniewa wszystko syszy; dlatego, e si zwraca ku czemu inne-mu, mwimy, e odchodzi, a dlatego, e oczekuje, mwimy, e stoi. Tak

14 Jl 2, 18; Za 1, 14; 8, 2.

36 Izydor z Sewilli

rwnie w innych, porwnywalnych sytuacjach przypisujemy Bogu podo-biestwo do ludzkiego umysu, mwic, e zapomina i e pamita. Dlatego wanie prorok mwi: Przysig Pan Zastpw na wasn dusz15, nie jakoby Bg mia dusz, lecz opowiada o tym, odwoujc si do naszych przey. A gdzie indziej w ten sam sposb jest postrzegany jako robak i uk. Nie ma nic nadzwyczajnego w tym, e w tak lichych postaciach jest przedsta-wiany Ten, ktry, jak wiemy, uniy samego siebie i zosta okryty wzgard, gdy przyj nasze ciao wraz z cierpieniami, jakich doznaje. Dla przyka-du, piszemy o Chrystusie, e jest Barankiem, nie dlatego, e nim by, ale dla Jego niewinnoci; Lwem dla Jego mstwa, a nie dlatego, e tak mia natur16; Wem dla Jego mierci i mdroci, a nie dlatego, e nim by17. Z kolei prorok porwnuje Boga do wozu wiozcego siano18. A wszystkie te [tytuy]19 odnosz si do Chrystusa w sposb przenony, dlatego e aden z nich nie ma nic wsplnego z Jego rzeczywist natur.

5, 6bis. Przypisujemy Bogu podobiestwo [do rzeczy ziemskich] nie we-dug tego, kim jest, lecz zgodnie z tym, co jest [z Nim] porwnywalne; nie dla Jego rzeczywistej natury, lecz ze wzgldu na wpyw okolicznoci, w kt-rych si znajdujemy. Dlatego te wierzymy, i Bg nigdy nie objawi si ludziom w sposb widzialny, chyba e przyjmujc posta stworzenia.

5, 7. Niektrzy gupcy ulegaj zwiedzeniu, gdy czytaj, e Bg uczyni czowieka na swj obraz20, i twierdz, e Bg jest cielesny, podczas gdy na obraz Boy stworzone jest nie cielesne ciao, lecz duchowa dusza. A zatem w Bogu, ktry uczyni czowieka na swj obraz, nie ma wzoru, na ksztat ktrego uczynione zostao ciao, poniewa Bg stworzy na swoje podo-biestwo nie ciao, ale ducha. Zastanw si zatem, jakie ciao ma prawda, a gdy do tego nie dojdziesz, zrozumiesz, jaki jest Bg.

5, 8. Z teje przyczyny Oblicze Boe w Pimie witym oznacza nie cia-o, lecz poznanie Boga, gdy kadego rozpoznajemy wwczas, gdy ujrzymy jego twarz. Tak te mwimy, gdy si modlimy do Boga: Uka nam swe obli-cze21, jak gdybymy mwili: Pozwl nam Ciebie pozna.

15 Jr 51, 14.16 Ap 5, 5-6.17 Lb 21, 8; J 3, 14.18 Am 2, 13.19 Wyrazy podane kursyw w nawiasach kwadratowych pochodz od tumaczki, wyra-

zy w nawiasach kwadratowych podane zwyk czcionk od wydawcy aciskiego tekstu Sentencji.

20 Rdz 1, 26-27.21 Lb 6, 25.

37Sentencje, Ksiga I

5, 9. Ustami Boga jest Jego Jednorodzony Syn22. Czsto bowiem nazy-wamy jzykiem zarwno jzyk, jak te sowa, ktre wypowiada. Podobnie zamiast Sowo Boe powiadamy Usta, poniewa to w ustach zazwyczaj powstaj sowa. A zatem gdyby chcia posuy si tego rodzaju zwrotem, ktry nazywa sprawc, odnoszc si do jego dziea, susznie powiesz Usta zamiast Sowo, podobnie jak jzyk zamiast sowa i jak rka zamiast pismo.

5, 10. O ladach Boych mwimy dlatego, e teraz poznajemy Boga przez zwierciado23. W sposb doskonay natomiast poznaj Wszechmogcego ci wybrani, ktrzy w przyszoci stan z Nim twarz w twarz, aby bezpored-nio oglda Jego wspaniao, ktr teraz usiuj uchwyci, wpatrujc si w Jego lady, czyli, jak to si mwi, widzc w zwierciadle. Podobnie inne [podobiestwa].

6. o tym, e nie powinno si przypisywa Bogu adnej zmiennoci czasw

6, 1. Wieczno Boa wyprzedzia wszystkie czasy i nie uwaamy, e w Bogu co jest przeszoci, teraniejszoci czy przyszoci, lecz m-wimy, e wszystko w Nim jest teraniejsze, gdy On ogarnia cao swoj wiecznoci. Gdyby byo inaczej, powinni bylibymy uwaa, e Bg jest zmienny, skoro przypisywana Mu jest zmienno czasw.

6, 1b. Gdyby u Boga stale byy jakie czasy, nie byoby czasu, ale byaby wieczno, nie zmieniayby si czasy, lecz stay w miejscu.

6, 2-3. To my, ludzie, a nie Pan, wiemy, czym s czasy teraniejszy, prze-szy i przyszy. Dla przykadu, w czasie teraniejszym mwimy mam ksi-k, w przeszym miaem, w przyszym bd mia. Do Boga natomiast naley cay wszechwiat, a mwic o tym, zamiast mia i bdzie mia powiadamy ma. Zreszt rwnie zstpowanie i wstpowanie aniow nie jest podporzdkowane czasom. Albowiem zmienna kolejno czasw doty-czy wszystkich stworze poza anioami, gdy ci trwaj przy niezmiennym Stwrcy, a take poza ow nieuksztatowan materi, ktra istniaa, zanim z niej zostay uksztatowane wszystkie rzeczy, jakie w czasie wedug posta-nowienia Boego miay powsta ot nad ni nastpstwo czasu te nie miao wadzy. Tak wic czas nie ma wpywu na stworzenia, ktre s ponad

22 Pwt 8, 3.23 1 Kor 13, 12.

SpiS TreCi

WPROWADZENIE . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5

BIBLIOGRAFIA . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 29

KSIGA PIERWSZA . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31

1. O tym, e Bg jest najwyszy i niezmienny. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 312. O tym, e Bg jest niezmierzony i wszechmocny. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 323. O tym, e Bg jest niewidzialny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 334. O tym, e Stwrc naley poznawa, patrzc na pikno stworzenia . . . . . . . . . 345. O tym, e niekiedy powinnimy przypisa Bogu podobiestwo do nas . . . . . 356. O tym, e nie powinno si przypisywa Bogu adnej zmiennoci czasw . . . . 377. O czasach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 388. O wiecie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 389. Skd pochodzi zo . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4210. O anioach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4311. O czowieku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4912. O duszy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5013. O zmysach ciaa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5214. O Chrystusie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5315. O Duchu witym. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5716. O Kociele i herezjach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5817. O heretykach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6018. O poganach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6119. O Prawie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6220. O siedmiu zasadach Prawa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6421. O rnicy midzy Testamentami . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6822. O Symbolu Apostolskim i modlitwie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6923. O chrzcie i Komunii witej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6924. O mczestwie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7125. O znakach, ktre uczynili wici. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7126. O Antychrycie i jego znakach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7227. O zmartwychwstaniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7428. O sdzie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 74

230

29. O piekle . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7630. O mkach zgotowanych bezbonym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7731. O chwale witych. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 78

KSIGA DRUGA . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 79

1. O mdroci. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 792. O wierze . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 803. O mioci . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 824. O nadziei . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 835. O asce. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 836. O przeznaczeniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 867. O nawrconych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 878. O pocztkach nawrcenia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 899. O walce nawrconych. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9010. O zaniechaniu nawrcenia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9111. O przykadach witych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9212. O skrusze serca . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9413. O wyznaniu grzechw i pokucie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9514. O rozpaczy grzeszcych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9715. O tych, ktrych Bg opuszcza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9916. O tych, ktrzy pacz, a pniej powracaj do wystpku . . . . . . . . . . . . . . . . 10017. O grzechu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10118. O grzechach lekkich . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10219. O grzechach cikich . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10320. O grzechach jawnych i ukrytych. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10421. O umiowaniu grzechu. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10522. O nieodzownej potrzebie grzeszenia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10623. O przyzwyczajeniu do grzechu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10624. O rozpamitywaniu grzechu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10825. O myleniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10826. O sumieniu. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11027. O zamiarze serca . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11028. O zmysach ciaa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11129. O mwieniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11130. O kamstwie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11431. O przysidze . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11632. O grzechach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11733. O tym, e z grzechw bior pocztek grzechy, z cnt cnoty . . . . . . . . . . . . . . 11834. O niewaciwym uytkowaniu cnt . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11935. O udawanych cnotach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12036. O deniu do cnt. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12137. O walce cnt przeciwko grzechom. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12238. O pysze . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 123

231

39. O nieczystoci . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12440. O wstrzemiliwoci . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12841. O chciwoci . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13042. O obarstwie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13143. O pijastwie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13444. O umiarkowaniu w jedzeniu i w piciu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 135

KSIGA TRZECIA. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .139

1. O razach Boych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1392. O dwojakim uderzeniu Boym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1413. O niemocy ciaa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1434. O znoszeniu kary Boej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1445. O pokusach diabelskich . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1456. O kuszeniach sennych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1517. O modlitwie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1548. O czytaniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1599. O wytrwaoci w czytaniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16010. O nauce, ktrej nie towarzyszy aska . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16111. O pysznych czytelnikach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16212. O cielesnych czytelnikach i heretykach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16213. O pogaskiej literaturze . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16314. O dyspucie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16515. O kontemplacji i dziaaniu. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16616. O tych, ktrzy gardz wiatem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16717. O witych, ktrzy odchodz od uczestnictwa w sprawach tego wiata . . . . 16918. O nader wzniosych zaleceniach kierowanych do mnichw . . . . . . . . . . . . . 17019. O letnich mnichach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17020. O pokorze mnicha, jak rwnie o jego posugiwaniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17121. O mnichach, ktrych serca pene s trosk tego wiata . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17222. O tych, ktrym staje na przeszkodzie mio wiata . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17323. O chepliwoci . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17424. O obudzie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17625. O zazdroci. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17726. O udawaniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17927. O nienawici . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17928. O mioci . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18029. O udawanych przyjaniach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18130. O przyjani wynikajcej z przysugi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18131. O zgodzie wrd ludzi zych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18232. O braterskim upomnieniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18233. O przeoonych Kocioa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18434. O niegodnych przeoonych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18535. O przeoonych pozbawionych wyksztacenia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 186

232

36. O nauce i przykadach przeoonych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18637. O tych, ktrzy dobrze ucz, lecz le yj . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18738. O przykadach nikczemnych kapanw . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18839. O cielesnych przeoonych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18940. O zapalczywych nauczycielach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19041. O pysznych nauczycielach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19042. O pokorze przeoonych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19143. O roztropnoci w nauczaniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19144. O milczeniu nauczycieli . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19345. O obronie, ktr kapani powinni zapewnia ludowi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19446. O nauce, ktr kapani powinni kierowa do bdzcych . . . . . . . . . . . . . . . 19547. O ludziach poddanych pod wadz innych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19848. O przeoonych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19849. O sprawiedliwoci wadcw. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20050. O cierpliwoci wadcw . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20151. O wystpkach wadcw, czyli o przykadach. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20252. O tym, e wadcy powinni podlega prawom. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20353. O karnoci wadcw w Kociele . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20354. O sdziach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20355. O nieprawych sdziach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20456. O sdziach gadatliwych i skorych do gniewu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20557. O wzgldzie na osoby . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20658. O podarunkach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20659. O wiadkach. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20760. O adwokatach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20861. O tych, ktrzy uciskaj biednych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20862. O utrapieniach sprawiedliwych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21063. O miujcych wiat . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21164. O miujcych miosierdzie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21365. O krtkoci tego ycia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21766. O zejciu z tego wiata . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 218

INDEKS BIBLIJNY . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 221

rda Myli Teologicznej

Seri redaguj:Arkadiusz Baron, Henryk Pietras

1. Orygenes, O zasadach, 1996 2. Atanazy, Listy do Serapiona, 1996 3. Pamfil, Obrona Orygenesa, Rufin, O sfaszowaniu pism Orygenesa, 1996 4. Trjca wita. Tertulian, Przeciw Prakseaszowi, Hipolit, Przeciw Noetosowi, 1997 5. Teodeoret z Cyru, Komentarz do Listu w. Pawa Apostoa do Rzymian, 1997 6. Orygenes, Korespondencja, 1997 7. Ireneusz z Lyonu, Wykad nauki apostolskiej, 1997 8. Hieronim, Komentarz do Ksigi Jonasza, 1998 9. Teodoret z Cyru, Komentarz do I i II Listu do Koryntian, 199810. Orygenes, Komentarz do Ewangelii wedug Mateusza, cz. 1, 199811. Grzegorz Cudotwrca, Mowa na cze Orygenesa, 199812. Grzech pierworodny. Augustyn, Proces Pelagiusza, 199913. Mariusz Wiktoryn, Dziea egzegetyczne, 199914. Teodoret z Cyru, Komentarz do listw do Galatw, Efezjan, Filipian i Kolosan, 199915. Pelagiusz, Komentarz do Listu w. Pawa do Rzymian, 199916. Orygenes, Homilie o Ksigach Izajasza i Ezechiela, 200017. Demonologia w nauce Ojcw Kocioa. Hipolit, O antychrycie, 200018. Jan Chryzostom, Homilie na Ewangeli wg w. Mateusza, (cz. 1; hom. 1-40), 200019. Ambrozjaster, Komentarz do Listu w. Pawa do Rzymian, 200020. Teodoret z Cyru, Komentarz do Listw do Tes., Tym., Tyt., Filem. i Hebr., 200121. Grzegorz z Nyssy, Drobne pisma trynitarne, 200122. Klemens Aleksandryjski, Wypisy z Theodota, 200123. Jan Chryzostom, Homilie na Ewangeli wg w. Mateusza, (cz. 2; hom. 41-90), 200124. Dokumenty Soborw Powszechnych, tom I, 200125. Orygenes, Komentarz do Ewangelii wedug Mateusza (cz. 2), 200226. Dokumenty Soborw Powszechnych, tom II, 200227. Orygenes, Komentarz do Ewangelii wedug w. Jana, 200328. Ambrozjaster, Hieronim, Pelagiusz, Komentarze do Listu do Tytusa, 200329. Rufin z Akwilei, Obrona przed zarzutami Hieronima, 200330. Dokumenty Soborw Powszechnych, tom III, 200331. Ambroy, Wyjanienie symbolu. O tajemnicach. O sakramentach, 200432. Orygenes Hieronim, Homilie o Ksidze Psalmw, 200433. Dokumenty Soborw Powszechnych, tom IV, 200434. Grzegorz z Nyssy, Homilie do bogosawiestw, 200535. Nowacjan, O Trjcy witej, 200536. Korespondencja midzy chrzecijaninem a muzumaninem, 200537. Dokumenty synodw od 50 do 381 roku, (Synody i Kolekcje Praw, tom I), 200638. Augustyn z Hippony, O chrzcie, 200639. Grzegorz z Nyssy, O stworzeniu czowieka, 200640. Aureliusz Prudencjusz Klemens, Wiece mczeskie, 200641. Jan Chryzostom, Mowy przeciwko judaizantom, ydom i Hellenom, 200742. Konstytucje apostolskie, (Synody i Kolekcje Praw, tom II), 200743. Grzegorz z Nyssy, Homilie do Pieni nad Pieniami, 2007

234

44. Euzebiusz z Cezarei, ycie Konstantyna, 200745. Jan Chryzostom, Homilie na Ksig Rodzaju (seria pierwsza: Rdz 1-3), 200846. Hieronim ze Strydonu, Komentarz do Ewangelii wedug w. Mateusza, 200847. Jan Chryzostom, Komentarz do Listu w. Pawa do Galatw, 200848. Juniliusz Afrykaczyk, Zasady Prawa Boego, 200849. Kanony Ojcw Greckich (Synody i Kolekcje Praw, tom III), 200950. Grzegorz z Nyssy, ycie Mojesza, 200951. Grzegorz z Nyssy, Homilie do Eklezjastesa, 200952. Dokumenty synodw od 381 do 431 roku, (Synody i Kolekcje Praw, tom IV), 201053. Augustyn, Piotr Chryzolog, Wenancjusz Fortunatus, Symbol Apostolski w nauczaniu

Ojcw, 201054. Hieronim ze Strydonu, Listy I (1-50), 201055. Hieronim ze Strydonu, Listy II (51-79), 201056. Optat z Milewy, Traktat przeciw donatystom, 201157. w. Cezary z Arles, Kazania do ludu (1-80), 2011 58. Ksigi pokutne, (Synody i Kolekcje Praw, tom V), 201159. Jan Damasceski, Dialektyka albo Rozdziay filozoficzne. O herezjach, 201160. Atanazy Wielki, O dekretach Soboru Nicejskiego. O wypowiedzi Dionizego. O synodach w Rimini i Seleucji, 201161. Hieronim ze Strydonu, Listy III (80-115), 201162. Dokumenty synodw od 432 do 505 roku, (Synody i Kolekcje Praw, tom VI), 201163. Hieronim ze Strydonu, Listy IV (116-130), 201164. Orygenes, Homilie o Ksidze Rodzaju. Homilie o Ksidze Wyjcia, 201265. Filon Aleksandryjski, Flakkus. Pierwszy pogrom ydw w Aleksandrii, 201266. Izydor z Sewilli, Sentencje, 2012

W serii rda Myli Teologicznej uka si wkrtce:

Akta synodalne, 506-575 Atanazy Wielki, Mowy przeciwko arianomHieronim, Listy VKodeks Teodozjusza, Ksiga XVILiber PontificalisOrygenes, Homilie o Ksidze Kapaskiej